text_structure.xml 46.1 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#TadeuszTomaszewski">Otwieram posiedzenie Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki. Porządek dzienny został paniom i panom posłom przesłany w zaproszeniu. Czy są uwagi do porządku dziennego? Nie słyszę uwag.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#TadeuszTomaszewski">Porządek dzienny został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#TadeuszTomaszewski">Ze względów praktycznych, ponieważ pani minister jeszcze do nas nie dojechała, mam propozycję, abyśmy najpierw rozpatrzyli informację na temat roli i zadań Szkolnego Związku Sportowego w popularyzacji sportu dzieci i młodzieży. Następnie przejdziemy do informacji Ministra Sportu i Turystyki na temat współpracy międzynarodowej w zakresie sportu dzieci i młodzieży. Czy są uwagi w tej sprawie? Nie ma uwag.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#TadeuszTomaszewski">Witam serdecznie wszystkich państwa na posiedzeniu Komisji. Witam przedstawicieli rządu oraz przedstawicieli strony społecznej. Uprzejmie proszę przewodniczącego Zarządu Głównego Szkolnego Związku Sportowego – pana posła Wojciecha Ziemniaka o przedstawienie informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#WojciechZiemniak">Panie przewodniczący, szanowna Komisjo, z całą przyjemnością zreferuję dzisiaj informację o działalności Szkolnego Związku Sportowego. W tym tygodniu obchodzę taką małą rocznicę, ponieważ w poniedziałek minął rok od wyboru mnie na szefa SZS. Z całą organizacją jestem związany od 28 lat, od czasu, kiedy zacząłem pracować jako nauczyciel wychowania fizycznego w Racocie w województwie wielkopolskim. Mógłbym powiedzieć, że takim ukoronowaniem mojej działalności jest to, że szefuję tej organizacji.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#WojciechZiemniak">Wszyscy państwo otrzymaliście informację na piśmie. Czytanie tych materiałów byłoby nieeleganckie, dlatego pokrótce przedstawię sytuację w SZS, a potem odniosę się do ewentualnych pytań państwa posłów. Są ze mną dzisiaj moi współpracownicy, których chciałbym państwu przedstawić: sekretarz generalny Szkolnego Związku Sportowego – Dariusz Abramuk, pracownik merytoryczny SZS oraz były sekretarz generalny – Zdzisław Legucki, Marcin Czajko – od niedawna odpowiedzialny za sprawy międzynarodowe. Miło mi powitać pana posła Sylwestra Pawłowskiego, który jest szefem Szkolnego Związku Sportowego w województwie łódzkim. Z parlamentarzystów mamy jeszcze pana Krzysztofa Jurgiela, który szefuje Szkolnemu Związkowi Sportowemu w województwie podlaskim. W województwie warmińsko-mazurskim zaangażowany w działalność Szkolnego Związku Sportowego jest senator Marek Konopka, który właśnie idzie podpisać listę obecności na dzisiejszym posiedzeniu Komisji. Jak państwo widzicie parlamentarzyści udzielają się w tej organizacji. Mam nadzieję, że wśród posłów jest wielu sympatyków Szkolnego Związku Sportowego. Każdy, kto w szkole uprawiał sport, miał z tą organizacją do czynienia. Może tylko dodam, że wśród wszystkich posłów jest siedmiu absolwentów AWF-u. Trzech nauczycieli wychowania fizycznego zasiadających obecnie w Sejmie ukończyło tę samą uczelnię co i ja, czyli Akademię Wychowania Fizycznego w Gorzowie Wielkopolskim.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#WojciechZiemniak">Przejdę do meritum sprawy. Szkolny Związek Sportowy jest organizacją społeczną, stowarzyszeniem ogólnopolskim, które działa na rzecz sportu dzieci i młodzieży. Historia SZS sięga roku 1953. Oczywiście, wszystko zaczęło się od Zrzeszenia Sportowego Szkolnictwa Zawodowego „Zryw”, które z czasem przybrało nazwę Szkolnego Związku Sportowego.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#WojciechZiemniak">Parę słów o naszej sytuacji prawnej. Jesteśmy partnerem dla Ministerstwa Sportu i Turystyki. Przy okazji chciałbym wyrazić podziękowania dla dyrektora Wojciecha Kudlika, który nadzoruje rozstrzyganie konkursów m.in. na rzecz sportu szkolnego. To dzięki zadaniom otrzymywanym z Ministerstwa Sportu i Turystyki funkcjonuje Szkolny Związek Sportowy. Kiedyś był on instytucją budżetową zasilaną środkami centralnymi. W tej chwili jest to stowarzyszenie, takie jak AZS, TKKF czy LZS. SZS korzysta z dotacji i z konkursów organizowanych przez Ministerstwo Sportu i Turystyki.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#WojciechZiemniak">Obecnie Szkolny Związek Sportowy realizuje program w następujących podstawowych obszarach: promocja zdrowia, powszechna edukacja zdrowotna, wychowanie fizyczne i sport w szkole. SZS organizuje system współzawodnictwa sportowego w trzech podstawowych blokach: Igrzyska Młodzieży Szkolnej – dla dzieci i młodzieży szkół podstawowych, Gimnazjada – dla młodzieży gimnazjalnej oraz Licealiada – dla młodzieży szkół średnich. Wszystkie szczegółowe informacje na temat tych rozgrywek szkolnych macie państwo w dostarczonym materiale.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#WojciechZiemniak">Od 2002 r., dzięki decyzji Komisji Kultury Fizycznej i Sporu, SZS realizuje program Animator Sportu Dzieci i Młodzieży. W każdym województwie ogłaszany jest nabór na animatorów sportu. Jest to dofinansowywane w 50% środkami pochodzącymi z Ministerstwa Sportu i Turystyki – 1000 zł na edycję (są cztery miesiące edycji wiosennej i cztery jesiennej). Pozostałe 1000 zł, tak jak jest to przyjęte w wielu tego typu programach, musi wyłożyć bezpośrednio zainteresowana jednostka (klub sportowy) albo samorząd. Finansowanie odbywa się na zasadzie jeden do jednego. Od przyszłego roku stawka dla animatora sportu wzrośnie do 1200 zł, druga strona automatycznie będzie musiała zadeklarować taką samą podwyżkę.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#WojciechZiemniak">Nowym programem jest Animator Moje Boisko ORLIK 2012. Już dyskutowaliśmy na posiedzeniach Komisji o tym programie, były przedstawiane odpowiednie informacje na ten temat. Myślę, że jest to bardzo cenna inicjatywa i duża pomoc ministerstwa dla samorządów, ponieważ program obejmuje 9 miesięcy (od marca do listopada), a ministerstwo co miesiąc przeznacza kwotę 1000 zł dla jednego animatora (kolejne 1000 zł lub więcej musi zadeklarować organ prowadzący, czyli gospodarz danego obiektu). Obecnie mamy 442 animatorów. Rocznie z obiektów ORLIK korzysta prawie 2,5 mln dzieci i młodzieży. W tym roku osób dorosłych korzystających z tych obiektów było ok. pół miliona. Można chyba powiedzieć, że pomysł budowy tych boisk okazał się dużym sukcesem. W tej chwili ich liczba zbliża się do 1000. Jak wiemy, każda gmina ma prawo wystąpić o budowę tego obiektu. Na „Orlikach” odbywa się ok. 14,5 tysiąca różnych imprez, to przemawia samo za siebie. Nowe boiska zachęciły do uprawiania sportu młodzież i osoby dorosłe.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#WojciechZiemniak">SZS realizuje także program Animator Sportu Osób Niepełnosprawnych oraz prowadzi akcje letniego wypoczynku. Jest organizatorem obozów rekreacyjnych, prowadzi turnieje i zawody dla dzieci i młodzieży. Ważną częścią naszej działalności jest program zakupu i dystrybucji sprzętu sportowego. Jest to zadanie zlecone z MSiT. Każdy zarejestrowany uczniowski klub sportowy ma prawo, w myśl ustawy, wystąpić co jakiś czas o zakup sprzętu sportowego. Myślę, że jest to wielkie wsparcie, szczególnie dla małych klubów, które mogą uzyskać sprzęt wartości ok. 4000 zł, 5000 zł, w zależności od dyscypliny sportu. SZS organizuje poza tym zawody dla domów dziecka i ośrodków szkolno-wychowawczych. Realizowaliśmy także program Sprawna Kasa, który został ostatnio zawieszony, ale może uda się go przywrócić. Jest jeszcze program Wywiadówka z Promocji Zdrowia, na który duży nacisk kładzie honorowy przewodniczący Szkolnego Związku Sportowego, Zbigniew Cendrowski. Warto przy tej okazji wspomnieć o periodyku Szkolnego Związku Sportowego, dofinansowywanym oczywiście przez Ministerstwo Sportu i Turystyki, który promuje wychowanie fizyczne jako element wpływający na poprawę zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#WojciechZiemniak">Jeszcze parę słów o kontaktach międzynarodowych. Istnieje ISF, czyli Międzynarodowa Federacja Sportu Szkolnego z siedzibą w Brukseli, która obejmuje 75 federacji krajowych, czyli takich szkolnych związków sportowych z poszczególnych państw. Mają one różne nazwy, ale zajmują się sportem na tym poziomie, co nasz SZS. ISF prowadzi cykl rozgrywek na szczeblu międzynarodowym.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#WojciechZiemniak">Z wielką przyjemnością chciałbym państwa poinformować, że w ubiegłą niedzielę zakończyła się Gimnazjada. Jest to cykl zawodów sportowych w określonych dyscyplinach organizowany na zasadzie igrzysk olimpijskich dla młodzieży szkolnej. Ostatnia Gimnazjada odbyła się w ubiegłym tygodniu w Doha, w Katarze. Polska reprezentacja pływaków wygrała klasyfikację medalową w konkurencji pływackiej, pokonując wszystkie pozostałe kraje. Dodać należy, że w tej Gimnazjadzie startowało 41 różnych reprezentacji. To jest wielki sukces, tym bardziej że wczorajsza gazeta „Times Polska” pisała o słabym zapleczu naszego sportu pływackiego. Niestety, sport młodzieżowy bardzo rzadko jest wspominany w programach czy w informacjach sportowych. Jest to bolączka wielu osób, które osiągają sukcesy na poziomie szkolnym czy młodzieżowym. Informacje o ich sukcesach rzadko trafiają do opinii publicznej. Dlatego teraz z całą satysfakcją informuję, że pływanie ma zaplecze, ponieważ troje naszych reprezentantów pobiło dotychczasowe rekordy.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#WojciechZiemniak">Oprócz tego warto jeszcze wspomnieć o zawodach w piłce ręcznej, piłce nożnej, tenisie stołowym oraz w lekkoatletyce. Miła informacja – Polska otrzymała prawo organizacji zawodów lekkoatletycznych w ramach międzynarodowego sportu szkolnego (Puchar im. Jeana Humberta). Takie zawody odbędą się w roku 2011 w Bydgoszczy. Będziemy gospodarzami wielkiej międzynarodowej imprezy lekkoatletycznej, na której być może będziemy mogli podziwiać przyszłych medalistów olimpijskich czy medalistów mistrzostw świata. Najlepsi zawodnicy na igrzyskach nie biorą się znikąd, oni przechodzą przez wszystkie szczeble rozwoju kariery sportowej, wlicza się w to m.in. uczestnictwo w tego typu zawodach.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#WojciechZiemniak">Myślę, że to wszystko. Otrzymaliście państwo informację na piśmie i krótką relację fotograficzną z Gimnazjady w Doha. Poinformuję tylko, że następna Gimnazjada odbędzie się w Portoryko. Miejmy nadzieję, że Polska dobrze się tam zaprezentuje. Czekamy na ewentualne pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#TadeuszTomaszewski">Dziękuję uprzejmie panu prezesowi. Bardzo proszę, czy ktoś z przedstawicieli instytucji rządowych chciałby zabrać głos? Rozpoczynamy dyskusję. Pytania można kierować zarówno do przedstawicieli Szkolnego Związku Sportowego, jak i do przedstawicieli resortu. Pan poseł Zbigniew Pacelt, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#ZbigniewPacelt">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Małe sprostowanie – to nie Komisja Sportu Młodzieżowego zainicjowała program Animator, tylko Urząd Kultury Fizycznej i Sportu w związku z decyzją prezesa Polskiej Konfederacji Sportu.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#ZbigniewPacelt">Pan prezes przedstawił wszystkie programy, które są realizowane przez SZS ze środków z Ministerstwa Sportu i Turystyki, ale nie wspomniał słowem o programach realizowanych z Ministerstwa Edukacji Narodowej. Czy państwo nie występujecie o żadne programy? Może występujecie, ale nie wygrywacie w konkursach? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#TadeuszTomaszewski">Dziękuję. Bardzo proszę, kto z państwa posłów chciałby zabrać głos? Pan poseł Babalski, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#ZbigniewBabalski">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Chciałbym, aby pan prezes szerzej skomentował współpracę SZS z jednostkami samorządu terytorialnego. Patrzę właśnie na tabelę zamieszczoną na stronie 13-stej, która przedstawia zaangażowanie jednostek samorządu terytorialnego w realizację programu Moje Boisko – ORLIK 2012. Chyba jeszcze zbyt mało samorządów w pełni angażuje się w możliwość skorzystania z tego programu. Proszę powiedzieć, jak sobie radzicie z tą sytuacją i jak przebiegają rozmowy z władzami samorządowymi w tej sprawie. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#TadeuszTomaszewski">Dziękuję uprzejmie. Bardzo proszę, pan poseł Bętkowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#AndrzejBętkowski">Mam jedno krótkie pytanie. Jestem z województwa świętokrzyskiego i chciałbym się dowiedzieć, czy praktyka stosowana przez Wojewódzki Szkolny Związek Sportowy w Kielcach jest powszechna, a jeśli tak jest, to z czego ona wynika. Chodzi mi o to, że na imprezach wojewódzkich, organizowanych przez Szkolny Związek Sportowy, wymusza się na uczestnikach opłacanie tzw. startowego. Uczestnikami tych zawodów są niejednokrotnie małe, wiejskie szkoły, dla których obowiązek uiszczenia takiej opłaty jest barierą nie do pokonania. Czasami dochodzi do sytuacji, że reprezentacja, która wygrała w powiatowych imprezach, nie startuje w wojewódzkim finale, ponieważ nie stać ją na opłacenie startowego. Czy pobieranie tej opłaty zostało ustanowione przez Zarząd Główny SZS? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#TadeuszTomaszewski">Dziękuję uprzejmie. Szanowni państwo, jeśli można, to ja również poruszę kilka spraw. Znam pana prezesa już dość długo i wiem, że z entuzjazmem przedstawi nam wszystko, co jest najlepsze w tej organizacji, ale mnie najbardziej interesuje rzeczywista sytuacja, jaka panuje w wojewódzkich oddziałach SZS. W materiałach jest mowa o tym, że część wojewódzkich oddziałów uzyskała status organizacji pożytku publicznego. Chciałbym zapytać ile oddziałów spośród 16 wojewódzkich SZS otrzymało taki status?</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#TadeuszTomaszewski">Druga kwestia – jak wygląda współpraca wojewódzkich SZS z samorządami wojewódzkimi? Wiem, że w województwie wielkopolskim władze samorządowe podpisały 3-letnią umowę z SZS na realizację zadań w zakresie sportu dzieci i młodzieży. Czy jakiś inny samorząd zdecydował się na coś podobnego?</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#TadeuszTomaszewski">Jak SZS ocenia współpracę z władzami oświatowymi – mam na myśli kuratoria oświaty – oraz współpracę z samorządami powiatowymi i gminnymi? Jakie oceniacie możliwość realizacji Gimnazjady i Licealiady?</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#TadeuszTomaszewski">Chciałem zapytać również o logistykę. Większość tych zawodów odbywa się w trakcie roku szkolnego, co wymusza zatrudnienie określonej grupy ludzi do pomocy przy ich organizacji. Ile osób jest zatrudnionych na stałe w wojewódzkich SZS, aby jednostki te mogły realizować zadania zlecone z Ministerstwa Sportu i Turystyki oraz zadania zlecone przez samorządy? To wszystko. Uprzejmie proszę pana prezesa o odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WojciechZiemniak">Dziękuję bardzo za te merytoryczne, rzeczowe pytania. Oczywiście, panie pośle Pacelt, pomyliłem się i przepraszam za to. W informacji podanej przeze mnie wspomniałem o Komisji Sportu Młodzieżowego, ale to dlatego że w 2002 r. nie byłem jeszcze na bieżąco w sprawach dotyczących Szkolnego Związku Sportowego.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#WojciechZiemniak">Drugie pytanie dotyczyło współpracy SZS z Ministerstwem Edukacji Narodowej. Przyznam, że z tym jest problem. Już dwa lata temu, podczas debaty oświatowej, zapytałem czy w MEN jest osoba odpowiedzialna za sport szkolny? Szczerze mówiąc, to do dnia dzisiejszego nie dostałem odpowiedzi na to pytanie. Do 2000 r. MEN był partnerem Szkolnego Związku Sportowego przy realizacji działań z zakresu popularyzacji sportu dzieci i młodzieży. Teraz się to zmieniło, i choć w nazwie mamy „szkolny” i cała nasza działalność kierowana jest do uczniów szkół, to relacje między SZS a Ministerstwem Edukacji Narodowej są kurtuazyjne. Nie ma żadnej merytorycznej współpracy. Jesteśmy finansowani przez Ministerstwo Sportu i Turystyki, a realizujemy zadania na rzecz polskiej oświaty. Sytuacja jest dość niezręczna, ale SZS stara się wywiązywać z powierzonych mu zadań.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#WojciechZiemniak">W kuratoriach nie ma osób odpowiedzialnych za współpracę z SZS przy realizacji takich zadań, jak np. organizowanie rozgrywek sportowych na poziomie szkolnym. Swego czasu szefami oddziałów SZS na szczeblu wojewódzkim bądź w centrali byli ludzie z resortu oświaty, taki był zwyczaj. W tej chwili takiej praktyki już nie ma. Jest jak jest. Radzimy sobie dobrze, realizujemy programy, działamy na rzecz polskiej oświaty, ale z Ministerstwem Edukacji Narodowej ożywionych kontaktów nie mamy. Próbujemy odnowić te relacje – na przykład ostatnio uczestniczyliśmy w rozmowie z wiceministrem Stanowskim. Rozmowa była kurtuazyjna i miła, ale nie przyniosła zamierzonego efektu. MEN nie włączyło się w naszą działalność. Resort oświaty ma swoje własne programy (np. „Radosna Szkoła”) i wspiera samorządy przy budowie ogródków rekreacyjnych dla najmłodszych. Oczywiście, ta działalność jest jakimś elementem usprawniania dzieci i młodzieży od najmłodszych lat, ale chyba istotniejsze jest to, że w szkołach sport szkolny realizują nauczyciele wychowania fizycznego, którzy podlegają Ministerstwu Edukacji Narodowej. Ostatnia ustawa o zmianie ustawy o systemie oświaty wprowadza 4 godziny wychowania fizycznego w szkołach, ale jest to związane z realizacją zadania nałożonego na ministra do spraw oświaty.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#WojciechZiemniak">Podsumowując – na naszą działalność mamy zabezpieczone środki z MSiT, zaś kontakty z MEN są ograniczone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#ZbigniewPacelt">Ale czy realizujecie jakieś programy z Ministerstwa Edukacji Narodowej, czy występujecie o jakieś środki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WojciechZiemniak">Poproszę sekretarza generalnego SZS o odpowiedź na to pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#DariuszAbramuk">Panie przewodniczący, szanowni państwo. W momencie, w którym zostały połączone dwa resorty – sportu i edukacji, i powstało Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu zaczęły się problemy Szkolnego Związku Sportowego z dotarciem do programów i środków finansowych. Po podziale na Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej przeszliśmy do resortu sportu i realizujemy zadania powierzone nam przez ten resort. Niestety, pomimo kilku prób pisania programów, nie otrzymaliśmy żadnych środków na sport szkolny z MEN.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WojciechZiemniak">Kolejne pytanie dotyczyło współpracy SZS z samorządami. Sytuacja w poszczególnych województwach jest różna. Jeśli chodzi o umowy, o które pytał pan przewodniczący, to zawarły je do tej pory tylko dwa województwa – pomorskie i wielkopolskie. Wiemy, że przymierza się do tego również województwo łódzkie.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#WojciechZiemniak">Struktura Szkolnego Związku Sportowego wygląda następująco – jest Zarząd Główny oraz oddziały wojewódzkie, czyli wojewódzkie SZS. Działają one na zasadzie stowarzyszenia. To są osobne podmioty. Część z nich, w myśl ustawy o pożytku publicznym, jest zarejestrowana w KRS-ie i jest uprawniona do otrzymywania 1% podatku za pośrednictwem urzędów skarbowych. Jest to oddolna inicjatywa poszczególnych SZS. Od aktywności działaczy danych struktur wojewódzkich zależy, czy skorzystają z takiej możliwości czy też nie. Zarząd Główny im tego nie narzuca, sygnalizujemy tylko, że takie rozwiązanie jest dobre. W Wielkopolsce środków z 1% podatku przybywa.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#WojciechZiemniak">Różne jest finansowanie zadań na rzecz sportu szkolnego na szczeblu wojewódzkim, bo każdy SZS przystępuje do konkursów ogłaszanych przez urzędy marszałkowskie. Przedstawię dwie skrajne wartości – Wielkopolska otrzymuje rocznie 0,5 mln zł na realizację zadań, zaś województwo lubuskie w tym roku otrzymało 12,5 tys. zł na sfinansowanie całego cyklu rozgrywek dla młodzieży szkolnej. Rozpiętość tych kwot jest ogromna. Samorząd, jak nazwa wskazuje, sam się rządzi, a więc sam dzieli pieniądze. Poszczególne władze samorządowe mają różny stosunek do sportu szkolnego, wynika to także z aktywności działaczy danego wojewódzkiego SZS.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#WojciechZiemniak">Jeśli chodzi o obsadę personalną, to pomimo tego, że w nazwie naszej organizacji zawarto przymiotnik „szkolny”, czyli kojarzący się z młodzieżą, to jest ona wiekowo już dość zaawansowana. Jest to związane z brakiem środków na płace pracowników oraz na bezpośrednie utrzymanie biur. SZS dysponuje, jak każde stowarzyszenie, odpisem od zadań na koszty, a one są na poziomie wojewódzkim w granicach 7-8% od zadania. Trudno uzyskać wystarczającą ilość środków, aby starczyło na wszystko. Szefami części wojewódzkich SZS są emerytowani działacze lub nauczyciele wychowania fizycznego, ponieważ są „tańsi”. Dobrze, że tym ludziom chce się jeszcze pracować na rzecz Związku, bo dla młodych etat w SZS nie jest atrakcyjny pod względem finansowym. Owszem, wiąże się to z prestiżem, ale na pewno nie z dużymi zarobkami. Całe szczęście, wszystkie oddziały jakoś funkcjonują, jedne w lepszej kondycji finansowej, drugie w gorszej.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#WojciechZiemniak">W myśl ustawy o rejestracji stowarzyszeń kultury fizycznej mogą powstawać także powiatowe SZS. Ja sam jestem prezesem szkolnego klubu sportowego przy szkole wiejskiej, jestem szefem powiatowego SZS i byłem wiceprzewodniczącym wojewódzkiego SZS, jestem więc obeznany z działalnością organizacji na różnych szczeblach. Merytoryczni pracownicy starostwa powiatowego wydzielają pieniądze na organizację zawodów w powiecie i są odpowiedzialni za ich realizację. Na szczeblu powiatu zawody organizuje albo powiatowy SZS albo powiat, bo to należy do jego zadań własnych, na które dostaje pieniądze. Realizacja cyklu tych rozgrywek zależy od tego, komu starosta zleci to zadanie. Na szczeblu gminy mamy zupełną dowolność. Kiedyś były gminne oddziały SZS, ale to już zanikło. Gdzieniegdzie jeszcze się one ostały, ale jest ich bardzo mało. W gminach organizatorzy sportu są powoływani z działaczy SZS. Są oni również opłacani przez gminy. W gminie Kościan, z której pochodzę, każdy organizator sportu otrzymuje miesięcznie 200 zł wsparcia na realizację imprez sportowych. Jest gorzej, jeśli relacje między samorządem a Szkolnym Związkiem Sportowym nie są najlepsze, ale wszędzie odbywają się przewidziane rozgrywki sportowe – na poziomie szkolnym, gminnym czy wojewódzkim. Wszystkich tych imprez jest ok. 5,5 tysiąca – od szczebla gminnego po ogólnopolski. Kiedyś mieliśmy Igrzyska Młodzieży Szkolnej na szczeblu centralnym, w tej chwili, ze względu na brak środków, tylko niektóre dyscypliny objęte są finałem krajowym.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#WojciechZiemniak">Jeśli chodzi o praktyki, do jakich dochodzi w województwie świętokrzyskim, to odpowiedzi na to pytanie udzieli pan sekretarz, który bezpośrednio nadzoruje działalność wojewódzkich SZS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#DariuszAbramuk">Proszę państwa, od kilku lat, zgodnie z decyzją Zarządu Wojewódzkiego SZS w Kielcach, na imprezach wojewódzkich obowiązkowo pobierane jest tzw. startowe. Z tego co pamiętam, podobnie jest również w województwie lubelskim. Wiem, że dla małych szkół jest to dużą barierą, ale wynika to z braku środków na realizację całego kalendarza imprez sportowych. Zarząd Wojewódzkiego SZS w Kielcach, żeby zrealizować w 100% wszystkie zaplanowane zawody, musiał podjąć taką decyzję. W innych otwartych zwodach jest również pobierane wpisowe. Nie jest to decyzja Zarządu Głównego, ale wewnętrzna sprawa każdego wojewódzkiego SZS. Ono jest stowarzyszeniem, my z nim współpracujemy, ale nie możemy zakazać takich praktyk, chyba że wskażemy inne źródło finansowania, dzięki któremu uda się zrealizować wszystkie zaplanowane rozgrywki.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#DariuszAbramuk">Pod koniec lat 90-tych – a propos finansowania dużych zadań, które realizuje SZS, tj. Igrzysk Młodzieży Szkolnej, Gimnazjad, Licealiad – była taka niepisana umowa między wojewodami, Ministerstwem Sportu i Urzędem Kultury Fizycznej, że do każdej złotówki przysłanej z centrali, województwo dokładało drugą złotówkę. Teraz te proporcje są różne. Niektóre urzędy marszałkowskie praktykują tzw. spychologię i rozumują na takiej zasadzie, że skoro z centrali przychodzą niewielkie środki, to one także dołożą mniej od siebie. My ze swojej strony staramy się, aby propozycja, którą co roku we wrześniu przedstawiamy szkołom, była realizowana w jak najszerszym stopniu. Zgodnie z szacunkami w imprezach realizowanych w ramach Gimnazjady i Licealiady bierze udział ok. 2 mln dzieci i młodzieży. Myślę, że to jest znaczący wkład SZS w podnoszenie sprawności indywidualnej każdego dziecka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#TadeuszTomaszewski">Dziękuję uprzejmie. Witam serdecznie panią minister Katarzynę Sobierajską. Szanowni państwo, kontynuujemy nasze posiedzenie. Właśnie teraz możemy dostrzec, jak ważna jest nasza rola w konstruowaniu systemowych rozwiązań. Niech nam się uruchomi taki głośny, świąteczny dzwonek. Przeanalizujmy szczegółowo nową ustawę o sporcie. Ona przewiduje, że samorządy będą mogły własnymi uchwałami finansować działalność klubów sportowych. Ani wojewódzkie SZS ani powiatowe SZS nie spełniają tego kryterium. Wszystkie struktury powiatowych SZS, powiatowych zrzeszeń LZS czy Akademickiego Związku Sportowego nie będą mogły korzystać z tej „ekstra ścieżki” dla rozwoju sportu. Jeśli to rozwiązanie przejdzie w niezmienionej formie, to wszystkie organizacje, które nie są klubami sportowymi, będą musiały – na podstawie ustawy o pożytku publicznym – przechodzić przez długą procedurę konkursową. Większość środków zostanie przeznaczona na finansowanie działalności klubów sportowych, dla oddziałów SZS zostanie marna reszta. W związku z powyższym, w imię równości dostępu do środków publicznych, nie powinniśmy godzić się na podobne rozwiązanie. Powinno być tak, że to samorząd uchwala swoją politykę, a my nie narzucamy tego, na co będzie przeznaczał środki – czy będzie to współzawodnictwo czy upowszechnianie sportu. Powinien zlecać te zadania w jednej ustalonej przez siebie formie, przyjętej zarówno dla klubu, jak i dla powiatowego SZS. Najprawdopodobniej będzie to jakaś forma konkurencji wewnętrznej. Propozycja rządowa w uprzywilejowanej pozycji stawia kluby sportowe, najpierw one będą miały dostęp do środków, a jeśli trochę ich zostanie, to wtedy trafią one do działaczy Szkolnego Związku Sportowego czy powiatowego zrzeszenia. Co pozostaje w takiej sytuacji? Pobieranie startowego. W inny sposób wojewódzkie SZS nie będą w stanie sfinansować imprez. Mało tego, z powodu braku odpowiednich systemowych rozwiązań może zaistnieć pewne niebezpieczeństwo. Jeśli jakieś oddziały korzystają ze środków publicznych i nie napiszą, że pobierają startowe, to dojdzie do konfliktu interesów. Warto to wszystko mieć na uwadze, kiedy będziemy decydowali o losach ustawy o sporcie. To jest, moim zdaniem, sprawa o kapitalnym znaczeniu.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#TadeuszTomaszewski">Druga sprawa. Przedwczoraj dyskutowaliśmy nad tą ustawą i pytałem o tzw. koszty obsługi zadania. Usłyszałem, że jeśli ktoś chce działać, to musi wyłożyć pieniądze. Warto zapytać skąd SZS ma wziąć tę przysłowiową złotówkę dla emerytowanych działaczy, żeby zwrócić im koszty przejazdu. Przecież SZS w takiej sytuacji musi pobierać startowe. W związku z powyższym normą musi być partnerstwo władz publicznych i społeczników. Partnerstwo polegające na tworzeniu odpowiednich warunków, w ramach których są zapewnione środki na pokrycie kosztów obsługi zadania. Samorząd realizujący swoje zadania za pośrednictwem ośrodka sportu płaci za wszystko – za bamboszki, za żarówkę, za mydełko. Społecznikom mówi się natomiast, że muszą oni przyjechać na zawody za własne pieniądze. Wszystko musi pozostać w ramach zdrowego rozsądku. My oczywiście nie mówimy, że państwo ma za wszystko płacić, to nie o to chodzi, ale jeśli zleca wykonanie zadania publicznego, to musi zapewnić minimum warunków koniecznych do jego realizacji. W ustawie tego nie ma. Państwo nie będzie mogło przeznaczyć złotówki na ten cel. Warto o tym wszystkim pomyśleć zanim podejmiemy ostateczne decyzje. Nie możemy wprowadzać w życie rozwiązań systemowych, które pogorszą sytuację wszystkich organizatorów życia sportowego w placówce oświatowej, gminie, powiecie i w województwie. Kluby sportowe to nie wszystko.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#TadeuszTomaszewski">Czy ktoś jeszcze pragnie zabrać głos? Pan senator Konopka, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MarekKonopka">Dziękuję bardzo. Chciałbym, aby władze samorządów regionalnych i szkół miały świadomość tego, że w algorytmie oświatowym Szkolny Związek Sportowy jest uwzględniony i dyrektorzy powinni delegować zespoły nauczycieli na zawody sportowe. Chciałbym, aby trafiło to do tych samorządów, w których ze sportem na rzecz dzieci i młodzieży jest naprawdę kiepsko. Znam takie szkoły, w których dyrektor nie pozwala na wyjazd drużyny czy nauczycieli na zawody sportowe. Poza tym często się zdarza, że zawody sportowe organizowane są w weekendy, a Karta Nauczyciela stanowi, że płaci się za cztery godziny opieki nad dziećmi. Jeszcze raz powtarzam, że dobrze by było, aby taki sygnał dotarł do samorządów. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#TadeuszTomaszewski">Dziękuję panu senatorowi. Myślę, że taka prośba skierowana do dyrektorów polskich placówek oświatowych byłaby potrzebna. Dobrze byłoby, aby MEN i MSiT wystosowały wspólny list, w którym zaproponowałyby realizowanie propozycji SZS, czyli tego głównego państwowego partnera, który odpowiedzialny jest za Gimnazjadę i Licealiadę. Władze samorządowe muszą wiedzieć, że mają akceptację władz państwowych co do realizacji tych zadań we własnych placówkach. My możemy tylko tworzyć atmosferę, nie jesteśmy w stanie przygotować takiego rozwiązania, które spowodowałoby, że niezbędne środki nagle się znajdą, bo w każdej szkole są one zależne od organu prowadzącego, czyli gminy albo powiatu.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#TadeuszTomaszewski">Bardzo ważne są programy, które kumulują aktywność środowiska lokalnego – Animator sportu szkolnego, Animator sportu osób niepełnosprawnych czy Moje Boisko-ORLIK 2012. Dzięki tym programom rusza szeroka lokalna aktywność, która polega na dokładaniu środków własnych. Całego sportu, w tym sportu szkolnego, nie jesteśmy w stanie sfinansować środkami pochodzącymi z dopłat do gier liczbowych. To jest przecież jedno z podstawowych zadań samorządu gminnego, wojewódzkiego czy powiatowego. Jest tak samo ważne jak budowanie drogi czy utrzymanie czystości w gminie. Kultura fizyczna i sport jest także zadaniem własnym. Rzecz tylko w tym, że środków na realizację tego zadania jest zbyt mało. Jako szef podkomisji stałej ds. współpracy z organizacjami pozarządowymi analizowałem, co stało się ze środkami dla instytucji publicznych na współpracę z sektorem pozarządowym. Te środki zostały znacząco zmniejszone – były spadki od 30% do 90%. Dlaczego tak się działo? Bo w pierwszej kolejności musiały zostać zapewnione środki na wydatki stałe, środki na tzw. wydatki miękkie musiały zostać ograniczone. Należy pamiętać, że my tworzymy tutaj rozwiązania systemowe. Jeśli te rozwiązania będą utrudniać dotarcie do środków publicznych, to musimy je dokładnie przemyśleć. Jesteśmy jeszcze na takim etapie prac, że można to poprawić.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#TadeuszTomaszewski">Chciałem w imieniu Prezydium oraz całej Komisji podziękować serdecznie wszystkim działaczom Szkolnego Związku Sportowego w kraju za ich ogromny wysiłek i trud. Za te wszystkie lata pracy w środowisku szkolnym, za sukcesy na arenie międzynarodowej. Życzymy, aby współpraca SZS z placówkami na wszystkich szczeblach władzy publicznej – począwszy od samorządów a skończywszy na ministerstwach – przebiegała w przyjaznej atmosferze. Jednocześnie chciałbym prosić o pomoc przedstawicieli SZS w przygotowaniu opinii lub dezyderatu do Ministra Edukacji Narodowej dotyczącego zintensyfikowania współpracy w zakresie sportu szkolnego. Pamiętam, że przez kilkanaście lat były prowadzone przez resort edukacji seminaria dla organizatorów sportu szkolnego. To były 3 dni naprawdę bardzo ciekawych dyskusji. Zjeżdżali się na nie ludzie żywo zainteresowani popularyzacją sportu wśród dzieci i młodzieży. Teraz takich seminariów już nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#WojciechZiemniak">Jedno słowo na temat tych seminariów. Uczestniczyłem kiedyś w rozmowie na ten temat z wiceministrem Stanowskim, zresztą chyba już o tym wspominałem, ale skończyło się tak, jak się skończyło. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#TadeuszTomaszewski">Dziękuję uprzejmie. Przechodzimy do kolejnego punktu porządku dziennego – informacji Ministra Sportu i Turystyki na temat dotychczasowej współpracy międzynarodowej w zakresie sportu dzieci i młodzieży. Bardzo proszę panią minister o zabranie głosu. Informację w tej sprawie otrzymali państwo na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#KatarzynaSobierajska">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Przede wszystkim bardzo przepraszam za moją początkową nieobecność. Spieszę już z przedstawieniem państwu informacji dotyczącej współpracy międzynarodowej w zakresie sportu dzieci i młodzieży. Działania MSiT w tym obszarze koncentrują się głównie na stworzeniu podstaw formalnych do prowadzenia współpracy. Poszukujemy nowych obszarów współpracy, inicjujemy kontakty z nowymi partnerami, negocjujemy warunki i zawieramy stosowne umowy bądź porozumienia.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#KatarzynaSobierajska">Ponadto, w ramach finansowania ze środków Funduszu Zajęć Sportowo-Rekreacyjnych dla Uczniów oraz Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej, dofinansowywanych jest wiele imprez sportowych i rekreacyjnych o charakterze międzynarodowym. Często takie imprezy odbywają się w kraju, ale są też takie, które wymagają wyjazdów naszych reprezentacji do innych państw. W przekazanym państwu materiale skupiamy się głównie na przedsięwzięciach, które dotyczą współpracy międzynarodowej w zakresie sportu dzieci i młodzieży – począwszy od takich imprez jak Turniej Nadziei Olimpijskich, a skończywszy na imprezach, które wynikają z umów bilateralnych i kontaktów dwustronnych, jak na przykład ostatni obóz młodzieżowy w Spale realizowany wspólnie z ONZ-em i Katarem.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#KatarzynaSobierajska">Chcę podkreślić, że współpraca w zakresie sportu dzieci i młodzieży jest bardzo często realizowana na szczeblu lokalnym – z inicjatywy poszczególnych samorządów lub z inicjatywy poszczególnych związków sportowych.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#KatarzynaSobierajska">Chciałabym zwrócić szczególną uwagę na działania, jakie prowadzi ministerstwo, w zakresie upowszechniania informacji na temat inicjatyw podejmowanych na szczeblu europejskim, które mogą wpływać pozytywnie na sport dzieci i młodzieży czy też sport powszechny. Sfinalizowany proces ratyfikacji traktatu lizbońskiego we wszystkich państwach członkowskich skutkuje wprowadzeniem sportu do prawa pierwotnego. Stanie się on wyodrębnionym obszarem polityki Komisji Europejskiej, będzie przedmiotem kompetencji Unii Europejskiej. W związku z tym spodziewamy się intensyfikacji działań w obszarze sportu, w tym także sportu dzieci i młodzieży. Umożliwi to realizowanie i finansowanie projektów o charakterze sportowym, co w obecnej perspektywie finansowej jest bardzo trudne, a czasami wręcz niemożliwe.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#KatarzynaSobierajska">Nie będę szczegółowo omawiać materiału, który państwo otrzymaliście. Są w nim zawarte informacje m.in. na temat Turnieju Nadziei Olimpijskich. Możecie państwo przeczytać, jak te zawody są organizowane, gdzie odbywały się imprezy w ramach tego turnieju i jakich dyscyplin dotyczyły.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#KatarzynaSobierajska">Jeśli państwo pozwolicie, to chciałabym skupić się na współpracy z polonią i z Polakami za granicą. W roku 2008 zostało zrealizowanych mnóstwo zadań, wymienię chociażby przeprowadzenie Szkolnych Igrzysk Polonijnych w Łomży, Akademickiego Euro Pokolenia – Polsko-Ukraińskiego Turnieju Piłki Nożnej, zorganizowanie pobytu grupy młodych Polaków z Litwy w ramach wymiany sportowych grup młodzieżowych. Również w roku bieżącym zrealizowanych zostało kilka istotnych imprez – Igrzyska Młodzieży Polonijnej oraz Igrzyska Młodzieży Szkolnej, w których w tym roku wzięło udział ok. 950 osób, w tym młodzież polonijna z Litwy, Łotwy, Ukrainy, Białorusi, Estonii, Rosji, Niemiec i Austrii. W ramach programu „Sport wszystkich dzieci” w roku 2008 dofinansowana została XX Międzynarodowa Parafiada Dzieci i Młodzieży. Ta impreza to nie tylko międzynarodowa rywalizacja dzieci i młodzieży, w trakcie tych rozgrywek realizowany jest także bogaty program edukacyjny polegający na prezentowaniu historii różnych krajów, ich folkloru i kultury.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#KatarzynaSobierajska">Również w ramach programu „Sport wszystkich dzieci”, finansowanego ze środków Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej, realizowane są zadania pozwalające na zwieńczenie krajowej rywalizacji sportowej dzieci i młodzieży szkolnej toczonej w ramach Gimnazjady i Licealiady. Gimnazjada Międzynarodowa – to system zawodów organizowanych pod patronatem Międzynarodowej Federacji Sportu Szkolnego.</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#KatarzynaSobierajska">Jeśli chodzi o współpracę dwustronną w zakresie sportu dzieci i młodzieży, to tak jak powiedziałam na początku, MSiT zawiera wiele umów bilateralnych w postaci umów rządowych bądź porozumień pomiędzy partnerami resortu sportu i turystyki w poszczególnych krajach. Te umowy bardzo często zawierają element wzajemnej wymiany doświadczeń w zakresie szkolenia czy doskonalenia kadr. Stwarzają również podstawę do współdziałania z takimi podmiotami jak związki sportowe czy inne organizacje działające w obszarze kultury fizycznej, zwłaszcza kultury fizycznej dzieci i młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-21.8" who="#KatarzynaSobierajska">W bieżącym roku zorganizowany został międzynarodowy obóz młodzieżowy w Spale. Było to przedsięwzięcie zainicjowane i zorganizowane przez Global Sport Fund – fundusz wspierający działania Biura Narodów Zjednoczonych ds. Zwalczania Narkomanii i Przestępczości, finansowany ze środków Katarskiego Komitetu Olimpijskiego. Uczestnikami obozu była młodzież w wieku 13-17 lat z 13 krajów.</u>
          <u xml:id="u-21.9" who="#KatarzynaSobierajska">Kolejnym przedsięwzięciem zainicjowanym w bieżącym roku, a które sfinalizowane zostanie prawdopodobnie z początkiem roku przyszłego, jest projekt podpisania porozumienia między Ministerstwem Sportu i Turystyki, PZPN i Niemieckim Związkiem Piłki Nożnej w zakresie szkoleń trenerów i instruktorów drużyn dziecięcych. Dziękuję bardzo. Reszta informacji jest w materiale.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#TadeuszTomaszewski">Dziękuję, pani minister. Bardzo proszę, czy są pytania do pani minister? Nie ma żadnych pytań.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#TadeuszTomaszewski">Jeśli można, to chciałbym wrócić do poprzedniego tematu i zwrócić się z prośbą do pana dyrektora Kudlika i do pani minister w sprawie zadań, które realizuje Szkolny Związek sportowy, takich jak Gimnazjada, Licealiada, czy program Animator. Moim zdaniem, to są zadania ciągłe, specyficzne dla Szkolnego Związku Sportowego, które powinny mieć charakter umowy wieloletniej. Prawo na to pozwala, w takich przypadkach można zastosować umowę 3-letnią. Tak jest w Wielkopolsce i w województwie pomorskim. Nie chodzi o to, żeby zapewnić SZS pieniądze na realizację zadań przez 3 lata, bo my tego nie możemy zrobić. Ta umowa jest co roku aneksowana w tej części dotyczącej środków finansowych, ale nie trzeba przeprowadzać nowego konkursu i przechodzić całej procedury. Ustawa o pożytku publicznym i notariacie przewiduje możliwość zawarcia takiej umowy na 3 lata, nowelizacja, którą dzisiaj wieczorem przyjmiemy, przedłuża ten okres do 5 lat. Nie chodzi przecież o realizację działań, o które konkurują też inne podmioty, takich jak np. sportowe wakacje. Chodzi o przedsięwzięcia, które są specyficzne dla SZS, i których realizacji nikt inny się nie podejmie. To jest bardzo ważna kwestia zarówno dla samego SZS, ale także dla innych podmiotów, które realizują specyficzne zadania. Zawieranie takich umów będzie oznaczało, że są oni partnerem dla władz samorządowych niższego szczebla, będą mogły starać się o pieniądze publiczne i o udział w innych projektach. Dajemy szansę pomnożenia tych publicznych pieniędzy poprzez udział w konkursach ogłaszanych na innych szczeblach władzy. Wiem, pan minister Giersz na jednym z posiedzeń wspominał, że zamierza wprowadzić w tym roku takie rozwiązanie. Bardzo na to liczymy. Pan poseł Pacelt, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#ZbigniewPacelt">Panie przewodniczący, pani minister. Myślę, że należałoby wspomnieć o tym, że w przyszłym roku po raz pierwszy będą organizowane Światowe Igrzyska Olimpijskie Młodzieży. Polski Komitet Olimpijski będzie odpowiadał za realizację i przygotowania do tej imprezy, która obywać się będzie na zasadzie olimpijskich reguł. Przygotowania i wyjazd reprezentacji na te igrzyska w całości finansuje MSiT. Warto to podkreślić i mówić o tej współpracy. Nie mówię o Mistrzostwach Świata Juniorów, Młodzieżowców i Młodzików, ponieważ przygotowania do tej imprezy realizują polskie związki sportowe. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#TadeuszTomaszewski">Dziękuję. Warto podkreślić to, o czym wspomniał już pan Zbigniew Pacelt, że Poznań stara się o organizację Światowych Igrzysk Młodzieży. Jeśli pamięć mnie nie myli, to chyba na początku przyszłego roku ma nastąpić rozstrzygnięcie w tej sprawie. Trzy duże miasta rywalizują o ten honor. Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos? Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#WojciechZiemniak">Jeżeli można, to dodam kilka słów na temat wspomnianych 3-letnich umów. Mam pewne doświadczenie samorządowe i mogę państwa zapewnić, że takie rozwiązania się sprawdzają. Wspólnie z panem przewodniczącym pochodzimy z Wielkopolski, w Komisji Sportu sejmiku województwa wielkopolskiego działaliśmy na rzecz wprowadzenia tych rozwiązań. Chciałbym wzmocnić ten apel kierowany do ministerstwa. Byłoby bardzo miło, gdybyśmy mieli zagwarantowaną realizację zadań w takim 3-letnim cyklu. Jeżeli jest taka możliwość, to uprzejmie proszę o jego rozpatrzenie.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#WojciechZiemniak">Była mowa również o projekcie dezyderatu. SZS przygotuje projekt, w którym znajdą się nasze oczekiwania wobec Ministerstwa Edukacji Narodowej. Zaproponujemy także powrót do cyklu spotkań z przedstawicielami resortu oświaty. Dziękuję panu przewodniczącemu za to przypomnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#TadeuszTomaszewski">Dziękuję. Jeśli prześlą państwo do sekretariatu naszej Komisji pismo zawierające wasze oczekiwania dotyczące współpracy z resortem edukacji, to na bazie tych informacji przygotujemy projekt dezyderatu lub opinii Komisji w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#TadeuszTomaszewski">Przechodzimy do ostatniego punktu porządku obrad – sprawy bieżące. Czy ktoś z państwa pragnie zabrać głos? Nie ma zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#TadeuszTomaszewski">Wobec wyczerpania porządku dziennego zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>