text_structure.xml 137 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Otwieram posiedzenie Komisji Infrastruktury. Witam wszystkie panie i panów posłów. Witam naszych gości, w szczególności panów ministrów Olgierda Dziekońskiego, Andrzeja Panasiuka i Zbigniewa Rapciaka z resortu infrastruktury, pana ministra Janusza Zalewskiego z Ministerstwa Środowiska, pana ministra Janusza Mikułę z Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Witam także prezesa Urzędu Zamówień Publicznych pana Jacka Sadowego oraz prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów pana Marka Niechciała.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#ZbigniewRynasiewicz">Zgodnie z dostarczonym państwu porządkiem, podczas dzisiejszego posiedzenia mamy zapoznać się z pracami rządu zmierzającymi do usunięcia barier pozwalających na realizację inwestycji infrastrukturalnych w Polsce, ze szczególnym uwzględnieniem propozycji legislacyjnych. W imieniu prezydium Komisji i całej Komisji chciałbym podziękować za materiały, które otrzymaliśmy przed dzisiejszym posiedzeniem. W mojej ocenie, przedstawiają one szczegółowo zagadnienia będące tematem dzisiejszego posiedzenia, jak i zakres pracy rządu i poszczególnych ministerstw, jeśli chodzi o przygotowanie projektów ustaw. Dlatego prosiłbym, aby podczas referowania tych materiałów skupić się przede wszystkim nad tymi propozycjami legislacyjnymi, bo i tak zapewne w pytaniach państwa posłów będziemy oczekiwać pewnego uszczegółowienia. Nie chciałbym powielania materiałów pisemnych w wystąpieniach. Dlatego prosiłbym o sentencję i krótkie wypowiedzi, jako że na dzisiejsze posiedzenie zaprosiliśmy przedstawicieli kilku resortów.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#ZbigniewRynasiewicz">Wszystkim gościom dziękuję za pozytywną odpowiedź i za udział w posiedzeniu. Chciałbym, byśmy je sprawnie przeprowadzili i mieli z tego wszyscy satysfakcję. Stąd moja prośba o tego rodzaju wypowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#ZbigniewRynasiewicz">Poproszę przedstawicieli Ministerstwa Infrastruktury o zabranie głosu. Rozumiem, że jako pierwszy wypowie się pan minister Panasiuk; proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#AndrzejPanasiuk">Panie przewodniczący. Szanowni państwo.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#AndrzejPanasiuk">Rzeczywiście, może to ja rozpocznę przedstawienie obszernego materiału przygotowanego dla państwa przez Ministerstwo Infrastruktury. Pozwolę sobie na kilka zdań wprowadzenia i omówienie kilku propozycji legislacyjnych z obszaru, który bezpośrednio nadzoruję w resorcie. Następnie oddam głos swoim kolegom.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#AndrzejPanasiuk">Z kilkudziesięciu przepisów regulacji prawnych, zarówno rangi ustawowej jak i wykonawczej, wybraliśmy najistotniejsze, które przygotował resort infrastruktury. Wszystkie mają na celu znoszenie barier realizacji inwestycji infrastrukturalnych w Polsce. W naszym materiale przedstawiliśmy dziewięć projektów, które naszym zdaniem mają zasadnicze znaczenie.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#AndrzejPanasiuk">I tak po kolei. Pierwszy projekt, który powstał w Ministerstwie Infrastruktury, to projekt ustawy o koncesji na roboty budowlane lub usługi, który został przekazany do Komitetu Stałego Rady Ministrów. Mam nadzieję, że w następnym tygodniu Komitet przyjmie projekt. Jest to nowa kompleksowa regulacja prawna, której celem jest stworzenie nowych możliwości wykonywania zadań publicznych poprzez zaangażowanie środków prywatnych i wykorzystanie potencjału prywatnych podmiotów. Może to korzystnie wpłynąć na poprawę dostępności i jakości usług budowlanych. Ustawa stwarza możliwość podejmowania współpracy podmiotów publicznych z podmiotami prywatnymi.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#AndrzejPanasiuk">Projekt wychodzi naprzeciw potrzebom wynikającym z braku regulacji typu partnerstwa publiczno-prywatnego. Ustawa reguluje sferę nawiązywania współpracy podmiotów publicznych z prywatnymi tylko i wyłącznie w węższym zakresie, niż klasyczne regulacje odnoszące się do partnerstwa publiczno-prywatnego. Obecnie w Ministerstwie Gospodarki trwają intensywne prace nad kompleksową regulacją przepisów partnerstwa publiczno-prywatnego. W pracach tych czynnie uczestniczy również resort infrastruktury.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#AndrzejPanasiuk">Ustawa o koncesji na roboty budowlane lub usługi czerpie bardzo dobre wzorce i rozwiązania prawne, w szczególności z krajów europejskich, w których tego typu regulacje mają miejsce, a więc Hiszpanii, Włoch i Republiki Czeskiej. Wszystkie te kraje mają ustawy koncesyjne.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#AndrzejPanasiuk">Chciałbym od razu wyjaśnić, że koncesje nie stanowią formy prywatyzacji zadań publicznych. Podmioty publiczne w dalszym ciągu pozostaną odpowiedzialne za ich realizację. Koncesja jest jedynie metodą ich wykonywania, w której ryzyko ekonomiczne powodzenia przedsięwzięcia w zasadniczej części przeniesione zostaje na podmiot prywatny. W rozumieniu prawnym koncesja oznacza decyzję administracyjną. W tym znaczeniu jest to klasyczny stosunek obligacyjny, klasyczna umowa, która prowadzi do zawiązania więzi partnerskiej między sektorem publicznym a sektorem prywatnym w celu realizacji zadań publicznych.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#AndrzejPanasiuk">Chciałbym rozwiać wątpliwości, które mogą się pojawić tego rodzaju, że jest to zbieg, a może nawet dublowanie ustaw o partnerstwie publiczno-prywatnym oraz ustawy Prawo zamówień publicznych. Prawo zamówień publicznych stwarza możliwości nabywania aktywów dla podmiotów publicznych, które w konsekwencji realizują samodzielne zadania publiczne. Natomiast ustawa koncesyjna ma na celu przede wszystkim wyłonienie partnera prywatnego, który będzie realizował zadania publiczne pod nadzorem podmiotu publicznego.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#AndrzejPanasiuk">Ustawa zawiera rozwiązania bardzo elastyczne, które w sposób łatwy i prosty umożliwią wyłonienie partnera prywatnego do realizacji zadania publicznego. Są one także mniej czasochłonne, pozwalające na większa swobodę zachowań, a przede wszystkim konstruowania umowy koncesyjnej. Proponowane w ustawie rozwiązania będą mogły znaleźć zastosowanie zarówno przy dużych inwestycjach infrastrukturalnych począwszy od budowy autostrad, dróg ekspresowych itd., jak i przy realizacji drobnych inwestycji samorządowych takich jak budowa szkół czy przedszkoli.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#AndrzejPanasiuk">Resort infrastruktury wniósł także znaczny wkład do projektu nowelizacji Prawo zamówień publicznych, o którym zapewnie szerzej powie prezes Urzędu Zamówień Publicznych pan Jacek Sadowy.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#AndrzejPanasiuk">W swoim wystąpieniu chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jeden projekt ustawy. Chodzi o projekt ustawy zmieniającej ustawę z roku 1985 o drogach publicznych. Powyższą nowelizacją dokonuje się także zmiany w dwóch innych ustawach, a mianowicie w ustawie z dnia 27 kwietnia 2001 roku Prawo ochrony środowiska oraz ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o lecznictwie uzdrowiskowym, uzdrowiskach i obszarach ochrony uzdrowiskowej oraz o gminach uzdrowiskowych. Nowelizacja ma przede wszystkim na celu usuwanie barier inwestycyjnych w zakresie telekomunikacji. Resort nasz przygotował kilka rozwiązań prawnych. Obecnie trwają uzgodnienia wewnętrzne w resorcie. Planujemy wprowadzenie nowego pojęcia kanału infrastrukturalnego zamiast obowiązującego obecnie pojęcia kanału technologicznego.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#AndrzejPanasiuk">Nowelizacja ma na celu udostępnienie pasa drogowego dla podziemnych instalacji i urządzeń niezwiązanych z potrzebami zarządzania drogą, a szczególnie dla podziemnych linii telekomunikacyjnych. Będzie to nowe rozwiązanie. Dotychczas wykorzystanie pasa drogowego dla potrzeb podziemnych linii telekomunikacyjnych było zabronione. Poza tym chcemy wprowadzić rozwiązania usuwające bariery inwestycyjne w Prawie ochrony środowiska.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#AndrzejPanasiuk">Jeśli pan przewodniczący pozwoli, oddam głos panu ministrowi Rapciakowi, który omówi naszą spec ustawę drogową i proponowane w niej nowe rozwiązania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Proszę bardzo, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#ZbigniewRapciak">Panie przewodniczący. Szanowni państwo.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#ZbigniewRapciak">Głównym celem projektu ustawy o zmianie ustawy o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych oraz o zmianie niektórych innych ustaw jest wprowadzenie do systemu prawnego rozwiązań, które pozwolą na uproszczenie oraz przyspieszenie prac związanych z przygotowaniem inwestycji drogowych, a więc związanych z rządowym programem budowy autostrad i dróg ekspresowych. Konieczność uproszczenia procedur związana jest z organizacją mistrzostw Europy w piłce nożnej Euro 2012. Program Budowy Dróg Krajowych na lata 2008-2012 został przyjęty przez Radę Ministrów w dniu 25 września ubiegłego roku.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#ZbigniewRapciak">Program rządowy zakłada, że do roku 2012 zostanie wydanych 121 mld zł na budowę dróg krajowych, w tym głównie autostrad i dróg ekspresowych oraz ciągów obwodnic miast. Realizacja projektów drogowych wymaga dokonania zmian w kilku obecnie obowiązujących aktach prawnych, m.in. w ustawie Prawo geologiczne i górnicze oraz w ustawie Prawo ochrony środowiska i ustawie o ochronie przyrody.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#ZbigniewRapciak">Sposobem na przyspieszenie i uproszczenie prac związanych z przygotowaniem inwestycji drogowych, zaproponowanym w niniejszym projekcie ustawy, jest zintegrowanie decyzji o ustaleniu lokalizacji drogi z decyzją o pozwoleniu na budowę. Konsekwencją tej integracji będzie wydanie jednej decyzji administracyjnej. Decyzja ta otrzyma nazwę decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#ZbigniewRapciak">Przygotowaliśmy mapę drogową w oparciu o informacje, w którym miejscu mamy dzisiaj największe problemy, wynikające głównie z wydłużających się procedur związanych z przygotowaniem i realizacją inwestycji drogowych. Obecnie dokumenty składane do wniosku o decyzję lokalizacyjną są już bardzo bliskie dokumentom, jakie należy złożyć do wniosku o pozwolenie na budowę. Dlatego wydając jedną decyzję, w sposób znakomity można skrócić cały ten proces. Zresztą jest to podejście wspólne i uzupełniające do zmian, jakie nastąpią w ustawie Prawo ochrony środowiska, gdzie będziemy musieli uzyskiwać dwa raporty na etapie przygotowania inwestycji drogowej.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#ZbigniewRapciak">Ponadto w projekcie ustawy przewidziano włączenie do decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej ustaleń dotyczących przebudowy istniejącej sieci uzbrojenia terenu oraz przebudowy dróg innych kategorii niż realizowano, a także skrócenie terminów wydawania opinii i wprowadzenie zasady tzw. milczącej zgody. Dzisiaj mamy taką sytuację, że w wielu przypadkach dla realizacji zadania inwestycyjnego inwestor, czyli w tym przypadku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, musi uzyskiwać kilka pozwoleń na budowę. Na ciąg główny takie zezwolenie wydaje wojewoda, na drogi dojazdowe i całą infrastrukturę wydają starostowie. Jest to proces bardzo długi, trudny i skomplikowany, gdyż wszystkie dokumenty i decyzje muszą być idealnie ze sobą połączone.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#ZbigniewRapciak">W projektowanej ustawie wprowadzono również odmienny niż dotychczas tryb ustalania odszkodowania za grunty przejęte pod budowę dróg publicznych. Obecnie obowiązujące przepisy z tego zakresu stanowią, iż w każdej sytuacji odszkodowanie to jest ustalane w drodze decyzji administracyjnej. Obecnie proponowane rozwiązanie opiera się na doświadczeniach Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w stosowaniu przepisów nowelizowanej ustawy w brzmieniu sprzed 16 grudnia 2006 roku. Wynika z niego, że około 80% nieruchomości można było nabyć w drodze umów cywilnoprawnych, a więc w drodze bezpośrednich negocjacji z właścicielami bądź użytkownikami wieczystymi i podpisywaniu aktów notarialnych.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#ZbigniewRapciak">W związku z tym w projekcie ustawy proponuje się, aby za przejęte nieruchomości przysługiwało odszkodowanie w wysokości uzgodnionej między dotychczasowym właścicielem, użytkownikiem wieczystym bądź osobą, której przysługuje do nieruchomości ograniczone prawo rzeczowe a właściwym zarządcą drogi. Uzgodnienie to miałoby formę aktu notarialnego.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#ZbigniewRapciak">Bardzo istotną zmianę zawiera proponowany art. 18. Zaproponowano w nim, aby wysokość odszkodowania za nieruchomości przejęte pod drogi odpowiadało przesłance „słusznego odszkodowania”. Została ona określona w art. 21 ust. 2 Konstytucji RP. Związane to jest między innymi z dotychczasowym orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego, w którym podnoszono, że słuszne odszkodowanie powinno mieć charakter ekwiwalentny do wartości wywłaszczonego dobra. W związku z tym w projekcie ustawy zaproponowano, aby wysokość odszkodowania za przejęte nieruchomości była wyższa niż ustalona bezpośrednio przez rzeczoznawcę majątkowego w operacie szacunkowym wartości nieruchomości. Jednocześnie mając na uwadze konieczność właściwego wyważenia interesu publicznego i prywatnego, w projekcie zaproponowano, aby wysokość odszkodowania ustalona na podstawie wartości nieruchomości, była powiększona do 10% w przypadku nieruchomości niezabudowanych oraz do 15% w przypadku nieruchomości zabudowanych.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#ZbigniewRapciak">Przewiduje się, że dzięki tym zmianom, które proponujemy w ustawie, proces przygotowania inwestycji drogowych uda się skrócić do 2 lat. Dziękuję za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Czy pan minister Panasiuk chce jeszcze zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#AndrzejPanasiuk">Pozostaje nam jeszcze do prezentacji część projektów aktów prawnych związanych z lotnictwem i kolejami. Jeśli pan przewodniczący pozwoli, oddam głos pani dyrektor Tyszkiewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Proszę, pani dyrektor.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#DanutaTyszkiewicz">Danuta Tyszkiewicz, departament prawny Ministerstwa Infrastruktury. Krótko odniosę się do naszych propozycji w zakresie lotnictwa cywilnego związanych z infrastrukturą lotniczą. Najważniejsze są trzy propozycje, w tym jedna już znajduje się w Sejmie. Mam na myśli projekt zmieniający ustawę z dnia 30 maja 1996 roku o gospodarowaniu niektórymi składnikami mienia Skarbu Państwa oraz o Agencji Mienia Wojskowego. Może nie będę omawiała tego projektu, ponieważ toczą się obecnie prace legislacyjne i niebawem projekt ustawy zostanie skierowany chyba do drugiego czytania.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#DanutaTyszkiewicz">W najbliższym czasie do Sejmu powinien wpłynąć projekt ustawy o zmianie ustawy z dnia 3 lipca 2002 roku Prawo lotnicze. Przewidujemy, że być może projekt zostanie rozpatrzony na najbliższym posiedzeniu Rady Ministrów. Jest to bardzo obszerna regulacja dotycząca głównie trzech kwestii. Najważniejsza wiąże się z wdrożeniem do Prawa lotniczego obowiązujących dyrektyw unijnych dotyczących lotnictwa cywilnego. Projekt zawiera wiele zmian korygujących dotychczasowe przepisy, jak również część poświęconą terenom pod rozbudowę i modernizację lotnisk publicznych, ale też prywatnych. W tej grupie znajdują się także regulacje dotyczące m.in. lotniczych urządzeń naziemnych, lotów próbnych i akrobatycznych, lotów bezzałogowych i urządzeń radiowych. Nowym zagadnieniem jest wprowadzenie regulacji dotyczącej ograniczenia wpływu emisji laserów na ruch statków powietrznych. Ustawa wprowadza także zmianę dostosowującą w ustawie Prawo ochrony środowiska oraz inne przepisy dostosowujące i przejściowe, między innymi w zakresie planu generalnego, obsługi naziemnej, lądowisk itd.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#DanutaTyszkiewicz">W tej dużej nowelizacji liczącej około 200 punktów, wymienione zmiany stanowią jedynie fragment naszych propozycji.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#DanutaTyszkiewicz">Do resortu infrastruktury dotarła niedawno propozycja poselska w formie projektu ustawy o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie lotnisk użytku publicznego. Jego celem jest radykalne uproszczenie zasad przygotowania i realizacji inwestycji lotnisk użytku publicznego i jest wzorowana na podobnych rozwiązaniach zawartych w tak zwanej spec ustawie drogowej i spec ustawie kolejowej. Niebawem nasz resort zajmie stanowisko oceniające projekt poselski.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#DanutaTyszkiewicz">Duże zmiany zawiera projekt ustawy o transporcie kolejowym. Projekt ten znajduje się już po uzgodnieniach międzyresortowych. Pełny jego tytuł brzmi: projekt ustawy o zmianie ustawy o transporcie kolejowym oraz ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych. Jak pamiętamy, w ustawie o transporcie kolejowym znajduje się obecnie rozdział 2b, który dotyczy specjalnych rozwiązań regulujących budowę i modernizację linii kolejowych o podstawowym znaczeniu. Po pewnym czasie obowiązywania tych przepisów okazało się, że powinny nastąpić również zmiany pod kątem inwestycji zaplanowanych w związku z organizacją w Polsce mistrzostw Europy w piłce nożnej Euro 2012.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#DanutaTyszkiewicz">Powiem tylko czego dotyczą projektowane zmiany, zatrzymując się nieco dłużej na dwóch z nich. Zapisy proponowane w art. 1 wspomnianego projektu ustawy mają na celu wprowadzenie nowych rozwiązań dotyczących podmiotu, który może występować w trybie rozdziału 2b, a więc zawierającego specjalne rozwiązania, o wydanie decyzji o ustalenie lokalizacji linii kolejowej. Obecnie minister właściwy do spraw transportu jest wnioskodawcą do wojewody decyzji o ustalenie lokalizacji linii kolejowej.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#DanutaTyszkiewicz">W chwili powstania Ministerstwa Infrastruktury, nastąpiło połączenie czterech działów, w tym także działu budownictwa i gospodarki mieszkaniowej. W efekcie stało się tak, że Minister Infrastruktury stał się nie tylko stroną w postępowaniu administracyjnym, ale również organem odwoławczym w zakresie decyzji lokalizacyjnej. Stwarza to dwuznaczną sytuację prawną. Zmieniamy przepisy ustawy w ten sposób, że wnioskodawcą będzie inwestor, który podobnie jak to czyni obecnie Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad na podstawie przepisów spec ustawy drogowej, będzie występował z wnioskiem o wydanie decyzji lokalizacyjnej linii kolejowej o państwowym znaczeniu. Kolejne rozwiązania znajdujące się w projekcie dotyczą czynności dokonywanych przez organ wydający decyzję o ustaleniu lokalizacji linii kolejowej w toku prowadzonego postępowania, zakresu wywłaszczania nieruchomości pod lokalizację linii kolejowych. Nowe regulacje m.in. umożliwią wykup części nieruchomości, które stricte nie dotyczą wyłącznie samej linii kolejowej.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#DanutaTyszkiewicz">W projekcie znalazły się także pewne zmiany dotyczące wypłat odszkodowań za wywłaszczone nieruchomości pod lokalizację linii kolejowych o państwowym znaczeniu. Są one oczywiście zgodne z Konstytucją RP i z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego. Projekt ustawy zmieniającej ustawę z dnia 28 marca 2003 roku o transporcie drogowym oraz ustawę z dnia 3 lutego 1995 roku o ochronie gruntów rolnych i leśnych jest obecnie po uzgodnieniach międzyresortowych. Przygotowujemy go do skierowania na posiedzenie Komitetu Stałego Rady Ministrów, skąd zapewne trafi pod obrady Rady Ministrów. Przewidujemy, że być może jeszcze w czerwcu br. projekt trafi do Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#DanutaTyszkiewicz">To tyle z mojej strony. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Poproszę pana ministra Dziekońskiego o kolejną prezentację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#OlgierdDziekoński">Panie przewodniczący. Szanowna Komisjo.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#OlgierdDziekoński">W części działu 18 – Budownictwo, gospodarka przestrzenna i mieszkaniowa przygotowywany jest projekt ustawy o zmianie ustawy Prawo budowlane, ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz niektórych innych ustaw. Obecnie projekt znajduje się w uzgodnieniach międzyresortowych. Zawarte są w nim rozwiązania, o których już wcześniej Komisja Infrastruktury była informowana.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#OlgierdDziekoński">W odniesieniu do Prawa budowlanego projekt przewiduje rezygnację z procedury pozwoleń na budowę i decyzji o pozwoleniu użytkowania obiektu budowlanego. Zastąpi je procedura rejestracji zamierzonej inwestycji dokonywanej przez właściwy organ na podstawie złożonego wniosku. Czynność administracyjna zastąpi zatem dotychczasowe postępowanie administracyjne. Nakłada to dodatkowe obowiązki na projektantów i inwestorów. Poprzez eliminację z procesu decyzyjnego postępowania administracyjnego, pozwoli to na uniknięcie częstego zapętlenia, które było bardzo trudne i kłopotliwe dla inwestorów. Powodowało bowiem wstrzymanie procesu inwestycyjnego już w momencie budowy przygotowanej do realizacji, czyli już po przetargach, zapewnieniu finansowania i uruchomieniu placu budowy.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#OlgierdDziekoński">W części dotyczącej Prawa budowlanego projekt ustawy zakłada ograniczenie konieczności uzyskania pozwolenia na budowę dla niektórych elementów drobnej infrastruktury, w szczególności przyłączy. Ustawa definiuje kategorię przyłączy. Wydaje się, że powinno to pozwolić na uniknięcie nie tylko procedury rejestracji tych przedsięwzięć, ale również procedury lokalizacyjnej na etapie lokalizacji tych inwestycji. Będzie to miało bardzo istotne praktyczne znaczenie.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#OlgierdDziekoński">W części dotyczącej planowania przestrzennego projekt ustawy wiąże procedurę postępowania środowiskowego z postępowaniem lokalizacyjnym. Pozwoli to zamiennie stosować odrębne dotychczas decyzje środowiskowe, jako część postępowania lokalizacyjnego. Powstanie swoisty mechanizm „dwa w jednym”. Pozwoli to z jednej strony ograniczyć możliwości straty czasu w przypadku odwołania od decyzji administracyjnych, z drugiej powoduje, że rozwiązania projektowe i lokalizacyjne będą musiały być spójne z wymogami ochrony środowiska. O tej bardzo ważnej kwestii nie należy zapominać w słusznym dążeniu do uproszczenia procesów inwestycyjnych.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#OlgierdDziekoński">Warto również zwrócić uwagę, że w projekcie proponujemy odejście od obecnej formuły odwołań do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w przypadku decyzji podejmowanych w odniesieniu do zagospodarowania przestrzennego. Proponujemy inne rozwiązanie, a mianowicie postępowanie po wydaniu decyzji przez organ administracji samorządowej, wyłącznie przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym. Dzięki temu, być może, będziemy mieli bardziej ujednolicony system orzecznictwa w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#OlgierdDziekoński">Projekt przewiduje zmiany w kilkudziesięciu innych ustawach, w szczególności w ustawie o gospodarce nieruchomościami, ustawie Prawo geodezyjne i kartograficzne oraz w ustawie o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków oraz ustawie o ochronie gruntów rolnych i leśnych. Chodzi o to, aby usprawnić proces wydawania zgody na zmianę przeznaczenia gruntów rolnych i leśnych w odniesieniu do lokalizacji inwestycji celu publicznego lub w odniesieniu do obszarów, które w studium uwarunkowań zostaną zdefiniowane jako obszary przeznaczone do rozwoju urbanistycznego danej miejscowości. W ten sposób problem ochrony gruntów rolnych i leśnych będzie bardziej racjonalnie funkcjonować w odniesieniu do planowanej urbanizacji. Nie będzie także następować jakieś nadmierne rozrzutnie traktowane przeznaczenie gruntów rolnych i leśnych na cele nie związane z planowaną przez gminę urbanizacją.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#OlgierdDziekoński">Do ustawy o gospodarce nieruchomościami chcemy wprowadzić rozwiązania stosowane w ustawach drogowych i kolejowych, o czym już dzisiaj była mowa. Chodzi o ustalanie wartości nieruchomości dla celów wywłaszczania poprzez zmianę odpowiedniego rozporządzenia Rady Ministrów tak, aby element słusznego odszkodowania był uwzględniony w procedurze bądź w procesie oceny składników wartości nieruchomości. W trakcie prac legislacyjnych konsultujemy taką formułę regulacji stanów prawnych nieruchomości, w której byłoby do Kodeksu cywilnego wprowadzone ograniczone prawo rzeczowe jako prawo zabudowy. Pozwoliłoby to szczególnie w odniesieniu do inwestycji publicznych, ale także komercyjnych powiązanych np. z drogami czy liniami kolejowymi, na dysponowanie prawa wartości przestrzenią nad i pod daną inwestycją. Jest to ważna kwestia przy modernizacji i przebudowie dworców kolejowych.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#OlgierdDziekoński">Przewidujemy także pewne zmiany w ustawie o utrzymaniu porządku i czystości w gminach. Chodzi przede wszystkim o wzmocnienie roli gmin w procesie decydowania o miejscach i zasadach składowania odpadów, co powinno usprawnić proces inwestycyjny związany z budową składowisk i stacji recyklingowych związanych z gospodarką odpadami. To jest bardzo istotna kwestia z punktu widzenia konieczności wypełnienia przez Polskę wymogów wynikających z Traktatu akcesyjnego i dyrektyw nakładających na nas konieczność zapewnienia odpowiedniego poziomu recyklingu i segregacji odpadów na wysypiskach.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#OlgierdDziekoński">Przedstawiając w ogromnym skrócie rozwiązania ustawowe, chciałbym również zauważyć, że znacząca część barier w procesie inwestycyjnym tkwi w rozporządzeniach wykonawczych. Zmiana ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz ustawy Prawo budowlane będzie skutkowała zmianą 13 rozporządzeń. Chciałbym jednocześnie poinformować Wysoką Komisję, że przewidywana jest także głęboka zmiana zasadniczego rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim muszą odpowiadać budynki i ich usytuowanie, aby odejść od bardzo normatywnego charakteru dotychczasowego rozwiązania i pójść w kierunku bardziej celowościowym, wyznaczając standardy jakościowe. Dzięki temu projektowi pozostawiona zostanie swoboda wyboru standardów.</u>
          <u xml:id="u-10.10" who="#OlgierdDziekoński">Zmiana tego rozporządzenia wymaga głębokich studiów, które zostały dopiero rozpoczęte. Mamy nadzieję, że rezultaty tych studiów i prac prowadzonych obecnie przez Instytut Techniki Budowlanej, będą mogły być poddane publicznej konsultacji w końcu tego roku. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję, panie ministrze. Czy pan minister Panasiuk chce coś dodać do tej wypowiedzi pana ministra Dziekońskiego? Jeśli nie, poproszę o zabranie głosu pana ministra Mikułę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JanuszMikuła">Dziękuję, panie przewodniczący. Szanowni państwo. W zakresie regulacji prawnych w obszarze działalności Ministra Rozwoju Regionalnego mamy do czynienia z ustawą o zasadach prowadzenia polityki rozwoju. Z tą ustawą związana jest jedna z istotnych barier realizacji inwestycji strukturalnych związana z finansami publicznymi. Chodzi o brak dotacji wieloletnich. Przyznane środki wygasają na koniec roku budżetowego, co beneficjentom tych środków sprawia ogromne problemy. Obowiązuje bowiem zasada zwrotu środków przyznanych beneficjentowi umową o dofinansowanie w formie dotacji rozwojowej, które nie zostały wykorzystane w danym roku budżetowym. Skutkuje to zakłóceniem realizacji procesu inwestycyjnego w okresie, kiedy beneficjent zwraca środki. Jest to działanie o tyle nieracjonalne, że beneficjent musi kolejny raz wystąpić o środki. Powoduje to utratę płynności i zakłócenie realizacji projektu.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JanuszMikuła">Obecnie trwają w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego prace nad nowelizacją ustawy o zasadach prowadzenia polityki rozwoju. Zawarte w niej regulacje wymagają zmian przepisów w ustawie o finansach publicznych, ale jedynie w zakresie środków przeznaczonych na finansowanie programów i projektów realizowanych z funduszy strukturalnych i Funduszu Spójności. Ta zmiana nie będzie dotyczyć innych dotacji ze środków publicznych.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#JanuszMikuła">Ministerstwo Rozwoju Regionalnego bardzo ściśle współpracuje zarówno z Ministerstwem Infrastruktury we wszystkich pracach, które przed chwilą przedstawili panowie ministrowie, jak i z Ministerstwem Środowiska. Chodzi o zmiany w ustawie Prawo ochrony środowiska w zakresie ocen oddziaływania na środowisko, jak również na wytyczenie obszarów Natura 2000. Rezultatem prowadzonych prac jest między innymi projekt Wytycznych w zakresie postępowania w sprawie ocen oddziaływania na środowisko dla przedsięwzięć współfinansowanych z krajowych lub regionalnych programów operacyjnych. Projekt ten umieszczony jest już na naszej stronie internetowej. Konsultacje projektu Wytycznych skończyły się 5 maja, a obecnie wprowadzamy zmiany będące efektem konsultacji oraz uwag Komisji Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#JanuszMikuła">Będzie to rozwiązanie przejściowe funkcjonujące tylko w okresie od dnia wejścia w życie Wytycznych do dnia uchwalenia ustawy o ocenach oddziaływania na środowisko. To niezbędny zabieg, który umożliwi beneficjentom środków krajowych i unijnych na przygotowanie i realizację przedsięwzięć w ramach nowego okresu budżetowego 2007-2013.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#JanuszMikuła">Jak już powiedziałem, bardzo ściśle współpracujemy także z Ministrem Infrastruktury w zakresie planowania przestrzennego i Prawa budowlanego, a także przy nowelizacji ustawy o porządku i czystości w gminie. W pracach nad tymi ustawami współdziałamy także z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów i z Ministerstwem Środowiska. Praktycznie wszystkie te regulacje prawne są wspólnie omawiane i przygotowywane. Jeżeli następnie wychodzą od nas do uzgodnień międzyresortowych, są wcześniej uzgodnione z podmiotami, które wymieniłem.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#JanuszMikuła">Chciałem jeszcze zwrócić uwagę na bardzo istotne zagadnienia nie związane bezpośrednio z konkretnymi regulacjami prawnymi, ale stwarzającymi bardzo poważne bariery. Mam na myśli wzrost kosztów inwestycji. W okresie obowiązywania starej perspektywy Funduszu Spójności na 5,6 mld euro wartości całego Funduszu, mamy obecnie przekroczenia zarówno w obszarze transportu jak i środowiska w wysokości 2,3 mld euro. Są to zatem przekroczenia wydatków sięgające 30%. Wynikają one z faktu bardzo istotnego wzrostu cen materiałów i usług budowlanych w okresie drugiej połowy roku 2006 i pierwszej połowy roku 2007.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#JanuszMikuła">Należy się w następnych latach liczyć z dalszymi przekroczeniami wydatków. Będzie to także wynikało z nierównowagi podaży i popytu prac budowlanych na rynku. Jeżeli będą okresy, gdzie będzie nadwyżka podaży prac budowlanych, to ponownie należy się liczyć z takimi ruchami cen, jakie miały miejsce na przełomie lat 2006/2007. Dotyczy to zarówno materiałów jak i usług budowlanych.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#JanuszMikuła">Problemem jest występowanie braku wykonawców, szczególnie na poziomie dużych firm, lecz także drobnych wykonawców robót specjalistycznych. To także wpływa na zmiany cen inwestycji infrastrukturalnych. Bardzo poważnymi barierami w realizacji inwestycji, nie związanymi bezpośrednio z konkretnymi zapisami ustawowymi, są braki miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Na ten problem wskazuje większość resortów. Problemem w sensie negatywnym jest także wadliwa organizacja pracy administracji związanej z architekturą i budownictwem i ochroną środowiska. Skutkuje to przewlekłością procesów wydawania decyzji niekoniecznie wynikających z przepisów prawa, a po prostu ze złej praktyki i pracy urzędów.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#JanuszMikuła">Bardzo poważną barierą jest olbrzymia fluktuacja kadr w urzędach, które wydają wspomniane decyzje. To z mojej strony tyle. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Poproszę teraz o wypowiedź pana ministra Janusza Zalewskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JanuszZalewski">Panie przewodniczący. Szanowni państwo.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JanuszZalewski">Pan minister Mikuła mówił o opracowanych wspólnie z nami Wytycznych. Mnie w zasadzie pozostała do omówienia kwestia dostosowania polskiego prawa do prawa unijnego. Chodzi o konkretny przypadek zakwestionowania przez Komisję Europejską, czy też wysunięcia zarzutów, w stosunku do prowadzonych w Polsce ocen oddziaływania na środowisko. Dwa podstawowe zarzuty, to zbyt wczesne przeprowadzenie postępowania w sprawie oceny oddziaływania na środowisko. Komisja uważa, że ta ocena powinna dotyczyć nie tylko lokalizacji, ale także rozwiązań technicznych.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#JanuszZalewski">W związku z tym w proponowanej ustawie o zmianie ustawy Prawo ochrony środowiska będzie należało uwzględnić dwukrotną procedurę oddziaływania na środowisko, a więc na etapie decyzji o ustaleniu lokalizacji, jak i na etapie pozwolenia na budowę. I to jest jedno z ważniejszych ustaleń dostosowujących nasze prawo do prawa unijnego.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#JanuszZalewski">Druga kwestia dotyczy dopuszczenia zainteresowanej społeczności, jak to brzmi w nomenklaturze dyrektywy, a więc strony społecznej, najczęściej organizacji pozarządowych, do postępowania. Dotychczas do postępowania były dopuszczane organizacje, natomiast dyrektywa wymaga, aby w procedurze odwoławczej występowały one również na prawach strony. To jest druga istotna zmiana. Regulacje te zostały już zawarte w projekcie ustawy o dostępie do informacji o środowisku i jego ochronie oraz o ocenach oddziaływania na środowisko. Projekt znajduje się obecnie na etapie uzgodnień międzyresortowych.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#JanuszZalewski">Przygotowywana jest także zmiana drugiej ustawy dotycząca bezpośrednio realizacji przedsięwzięć infrastrukturalnych. Chodzi o ustawę o ochronie przyrody. Proponujemy zmianę tych jej przepisów, które mówią o sieci Natura 2000. Jest rzeczą powszechnie wiadomą, że znaczna część inwestycji infrastrukturalnych będzie usytuowana na terenach lub w pobliżu obszarów objętych programem Natura 2000. Do końca roku 2008 takich obszarów na terenie Polski będzie około 500. W ten sposób zamkniemy proces ustalania sieci Natura 2000.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#JanuszZalewski">Aby nie hamować dokonywania ocen oddziaływania na środowisko i wszelkich prac dokumentacyjnych i projektowych, należy te obszary nie tylko wyznaczyć, ale i określić konkretne plany ich ochrony. Dla przyspieszenia prac w ustawie o ochronie przyrody przewiduje się wprowadzenie mechanizmów ustalania zadań dla obszarów objętych siecią Natura 2000. Będzie to znacznie szybsze i sprawniejsze, a przede wszystkim nie będzie wymagało tyle czasu i pieniędzy, jak ustalanie planów. Będą one musiały być ustalone tylko dla niektórych obszarów Natura 2000, ale w późniejszym terminie.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#JanuszZalewski">Reasumując: Ministerstwo Środowiska przedstawia dwa projekty aktów prawnych – projekt ustawy o dostępie do informacji o środowisku i jego ochronie oraz o ocenach oddziaływania na środowisko; jest on w uzgodnieniach międzyresortowych. Drugi to projekt ustawy o zmianie ustawy o ochronie przyrody; też znajduje się w uzgodnieniach międzyresortowych.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#JanuszZalewski">Pan minister Mikuła przywołał w swej wypowiedzi przekroczenia kosztów inwestycji występujące w bardzo wielu projektach. Wychodząc naprzeciw potrzebie znalezienia wkładu krajowego dla finansowania tych projektów, Ministerstwo Środowiska opracowało projekt zmian w ustawie Prawo ochrony środowiska. Zmiany dotyczą części odnoszącej się do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Projekt ten będzie dzisiaj głosowany w Sejmie.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#JanuszZalewski">Zaproponowane w nim zmiany przewidują umożliwienie finansowania zadań dotyczących ochrony środowiska z tak zwanego funduszu wrakowego, czyli z funduszu opłat za recykling pojazdów wycofanych z użytkowania. Jest to obecnie kwota 1 mld zł. Środki te, nie z winy ustawodawcy i nie z winy Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, nie mogą być jednak wykorzystywane, gdyż przedsiębiorcy mogą uzyskiwać pomoc publiczną do wysokości określonej w przepisach o pomocy de minimis. Stąd miliarda złotych nie można dzisiaj wykorzystać w całości na recykling, a będzie wykorzystany na dofinansowanie wkładu krajowego do projektów dotyczących ochrony środowiska. Dziękuję, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Poproszę o wypowiedź pana prezesa Jacka Sadowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JacekSadowy">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący. Szanowni państwo.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#JacekSadowy">W dniu 24 kwietnia bieżącego roku został złożony do laski marszałkowskiej projekt nowelizacji ustawy Prawo zamówień publicznych. Nowelizacja miała w pierwotnym założeniu polegać tylko na zmianie przepisów niezgodnych z prawem Unii Europejskiej. Jednym z celów nowelizacji jest właśnie usunięcie z Prawa zamówień publicznych niezgodności z dyrektywami unijnymi. Nieusunięcie tych niezgodności może spowodować ewentualną utratę środków unijnych przekazanych Rzeczypospolitej Polskiej przez Komisję Europejską. Stąd genezą nowelizacji było usunięcia tego rodzaju zagrożenia.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#JacekSadowy">W trakcie prac legislacyjnych pierwotny projekt ustawy został rozszerzony o zmiany dotyczące przyspieszenia procedur udzielania zamówień publicznych, ograniczenia unieważnienia postępowań o zamówienie publiczne. Stanowi to dzisiaj dużą bolączkę zamawiających i całej administracji publicznej.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#JacekSadowy">Można wskazać trzy główne punkty nowelizacji mające na celu udrożnienie procedur udzielania zamówień publicznych:</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#JacekSadowy">– umożliwienie poprawienia błędów popełnionych zarówno przez zamawiających, jak i przez wykonawców. Stanowi to odejście od dogmatu obowiązującego obecnie w ustawie Prawo zamówień publicznych, że zarówno zamawiający jak i wykonawcy są nieomylni i powinni nieomylnie prowadzić procedury udzielania zamówień publicznych. Nie ma to, niestety, odzwierciedlenia w rzeczywistości. Mając to na względzie, projekt nowelizacji ustawy Prawo zamówień publicznych przewiduje możliwość dokonywania korekt w treści ogłoszenia o zamówieniu oraz w specyfikacji istotnych warunków zamówienia. W ten sposób chcemy ograniczyć sytuacje, w których zamawiający jest zmuszany do unieważnienia postępowania o zamówienie publiczne.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#JacekSadowy">Z drugiej strony nowelizacja ustawy Prawo zamówień publicznych przewiduje szersze możliwości poprawiania błędów, jakie wykonawcy popełniają, składając swoje oferty w postępowaniu zamówień publicznych. To także stanowi dzisiaj dużą bolączkę tak wykonawców, jak i zamawiających. Obecnie Prawo zamówień publicznych w sposób znaczący ogranicza możliwości poprawiania błędów, co ma wpływ na to, że wybierane są oferty często droższe pochodzące od podmiotów tak samo wiarygodnych, jak oferty podmiotów, których oferty zostają odrzucone w postępowaniach o zamówienia publiczne. Nowelizacja ma na celu rozszerzenie możliwości pooprawiania ewentualnych błędów popełnianych również przez wykonawców w treści składanych ofert. Ma to w zamierzeniu doprowadzić do wyboru ofert lepszych i korzystniejszych pod względem finansowym, oczywiście przy zachowaniu zasady, iż pochodzą one od wykonawców wiarygodnych pod względem ekonomicznym, posiadanego doświadczenia i wiedzy.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#JacekSadowy">Projekt nowelizacji ustawy Prawo zamówień publicznych zakłada ograniczenie sytuacji, które mogą skutkować unieważnieniem postępowań o zamówienie publiczne. Można wymienić kilka rozwiązań zawartych w projekcie. Należy do nich m.in. pozbawianie Krajowej Izby Odwoławczej uprawnienia do rozstrzygania sporów pomiędzy zamawiającym a wykonawcą oraz do unieważniania postępowania z urzędu. Wykonawcy często nadużywają tego prawa, zgłaszając zarzuty po terminie, wskazując, że procedura udzielania zamówień publicznych jest nieważna, albowiem zamawiający popełnił jakiś błąd. Może to być np. błąd w treści ogłoszenia zamieszczonym w Biuletynie Zamówień Publicznych bądź specyfikacji istotnych warunków zamówienia.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#JacekSadowy">Nowe przepisy przewidują, że Krajowa Izba Odwoławcza nie będzie rozpatrywała tego typu zarzutów.</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#JacekSadowy">Proponujemy także zmianę polegającą na możliwości przedłużenia terminu związania ofertą poprzez samego wykonawcę. Obecnie funkcjonuje przepis, że po upływie tego terminu wykonawca nie może wydłużyć tego terminu. W efekcie może to mieć taki skutek, że trzeba będzie unieważnić postępowanie o zamówienie publiczne. W ten sposób chcemy ustawowo ograniczyć zagrożenie związane z możliwością unieważnienia postępowania o zamówienie publiczne.</u>
          <u xml:id="u-16.9" who="#JacekSadowy">Kolejna grupa zmian w ustawie Prawo zamówień publicznych odnosi się do przyspieszenia możliwości zawierania umów. Obecnie bolączką procedury udzielania zamówień publicznych jest jej długotrwałość. Niestety, wiąże się to nie tylko z terminami składania ofert. Przede wszystkim zbyt długi jest okres oczekiwania między wyborem najkorzystniejszej oferty, a zawarciem umowy o zamówienie publiczne. Często na skutek protestów, odwołań i skarg termin ten odwleka się w czasie. Czasami trwa wiele miesięcy, a nawet i lat.</u>
          <u xml:id="u-16.10" who="#JacekSadowy">W związku z tym projekt nowelizacji zakłada przyspieszenie możliwości zawierania umów o zamówienie publiczne. Tak więc poniżej 5 mln 150 tys. euro dla robót budowlanych projekt nowelizacji zakłada ograniczenie czy wręcz wyeliminowanie możliwości skorzystania przez wykonawców z prawa do wniesienia odwołania, skargi do sądu okręgowego na wybór oferty najkorzystniejszej. W ten sposób chcemy ograniczyć nadużywanie prawa przez wykonawców do oprotestowania wyboru oferty najkorzystniejszej. Wykonawcy często doszukują się najbardziej banalnych błędów, korzystają ze środków ochrony prawnej i próbują wszelkimi metodami podważyć wybór oferty najkorzystniejszej. Oczywiście, kierują się w tych działaniach nie troską o prawo, ale własnym interesem ekonomicznym. Takie prawo chcemy ograniczyć w postępowaniach do 5 mln 150 tys. euro. Niestety, powyżej tego progu nie da się tego wprowadzić, albowiem od tego progu obowiązują już dyrektywy unijne, które nie przewidują takich możliwości.</u>
          <u xml:id="u-16.11" who="#JacekSadowy">Proponuje się także wprowadzenie możliwości udzielania części zamówień, których łączna wartość przekracza progi unijne przy zastosowaniu przepisów dla wartości tych części, jeżeli ich łączna wartość nie przekracza wyrażonej w złotych równowartości 80.000 euro dla dostaw lub usług oraz 1 mln euro dla robót budowlanych.</u>
          <u xml:id="u-16.12" who="#JacekSadowy">W projekcie znajdują się również przepisy umożliwiające przyspieszenie zawierania umowy o zamówienie publiczne. Chodzi o sytuacje, w których Krajowa Izba Odwoławcza na wniosek zamawiającego, będzie mogła wyrazić zgodę na zawarcie umowy, nie czekając na ostateczne rozstrzygnięcie sporu zamawiającego z wykonawcą. Jeśli interes publiczny będzie wskazywał na to, że taka zgoda powinna być udzielona, Krajowa Izba Odwoławcza nie czekając na rozstrzygnięcie sporu, będzie wydawała zgodę na szybsze zawarcie umowy o zamówienie publiczne.</u>
          <u xml:id="u-16.13" who="#JacekSadowy">Trzecia zmiana związana z przyspieszeniem zawierania umów o zamówienie publiczne dotyczy ograniczenia kompetencji kontrolnych Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych. Obecnie obowiązują dwa rodzaje kontroli. Jedna przed zawarciem umowy mająca charakter obligatoryjny w postępowaniach o wartości powyżej 10 mln euro w przypadku dostaw i usług oraz 20 mln euro w przypadku robót budowlanych. Powoduje to przedłużenie procesu zawierania i realizacji kontraktów, szczególnie dotyczących robót budowlanych. Prezes UZP będzie kontrolował tylko procedury, których finansowanie następuje z udziałem środków Unii Europejskiej. W pozostałych przypadkach nie będzie kontroli ze strony Prezesa Urzędu. Umożliwi to zamawiającemu szybsze zawieranie umów o zamówienie publiczne.</u>
          <u xml:id="u-16.14" who="#JacekSadowy">Drugi rodzaj kontroli dotyczy już zrealizowanych umów; chcemy ją zastąpić kontrolą doraźną Prezesa UZP.</u>
          <u xml:id="u-16.15" who="#JacekSadowy">Można by jeszcze wiele powiedzieć o rozwiązaniach bardziej szczegółowych proponowanych w nowelizowanej ustawie. Biorąc jednak pod uwagę, iż projekt ustawy jest już złożony do laski marszałkowskiej, nie będę o nich mówił.</u>
          <u xml:id="u-16.16" who="#JacekSadowy">Chciałbym wskazać na jeszcze jedną barierę, może nie tyle legislacyjną, co praktyczną. Z zaniepokojeniem obserwuję, jak wszelka nieporadność urzędników jest zrzucana na karb złych przepisów i procedury postępowania o zamówienia publiczne. A przecież to nie jest tak, że barierą realizacji inwestycji są wadliwe przepisy. Taką barierę stanowi także brak wiedzy urzędników na temat procedur udzielania zamówień publicznych. Często z braku takiej wiedzy wynikają problemy związane z udzielaniem takich zamówień. Dlatego nawet najlepsza zmiana przepisów Prawa zamówień publicznych stanowić będzie tylko połowiczne rozwiązanie, jeśli w ślad za tymi zmianami nie pójdzie poprawa wiedzy urzędników o zasadach udzielania zamówień publicznych. A z tym jest pewien problem.</u>
          <u xml:id="u-16.17" who="#JacekSadowy">Obecnie obserwuję, że w sytuacjach zagrożenia prawidłowej realizacji zamówień publicznych, szuka się uzasadnienia w złych przepisach. A przecież nie zawsze tak jest. Błędy wynikają także z niewiedzy samych zamawiających. Dlatego Urząd Zamówień Publicznych nastawia się na prowadzenie szkoleń, aby z wiedzą o obowiązujących przepisach dotrzeć do zamawiających. Planowane są także konferencje regionalne z udziałem przedstawicieli wszystkich samorządów terytorialnych; przeprowadzimy je w każdym województwie we współpracy z Ministrem Rozwoju Regionalnego. Powinno to przyczynić się do lepszego, bardziej efektywnego wydatkowania środków publicznych. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Poproszę pana prezesa Marka Niechciała o wypowiedź. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#MarekNiechciał">Panie przewodniczący. Szanowni państwo.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#MarekNiechciał">W obszarze kompetencji Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w kontekście barier inwestycyjnych, możemy wymienić dwa tematy, które się ze sobą zazębiają. Takim obszarem jest pomoc publiczna, a wraz z nią konkurencyjność rynku. Jeśli chodzi o materiały budowlane, to jest to rynek dość mocno dotknięty zmowami. Ostatnio najwięcej decyzji wydawanych przez nasz Urząd dotyczy właśnie zmów na rynku materiałów budowlanych. Może nie chodzi o typowe duże materiały infrastrukturalne, ale toczy się postępowanie cementowe, w którym nie ma jeszcze decyzji z powodu dużej ilości stron i konieczności wglądu w dużą ilość akt. Ale wiemy, co się dzieje na tym rynku.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#MarekNiechciał">Jeśli chodzi o inne materiały, to można wymienić farby, materiały ścienne i rynny. Postępowań toczy się jeszcze kilka. Dodatkowo w obszarze infrastruktury odnotowujemy zmowy przetargowe. Przykładem mogłaby być sytuacja na przejściach granicznych. Decyzja w tej sprawie już zresztą została ogłoszona. Było dwóch oferentów, którzy jak się okazało, byli ze sobą powiązani. Jeden z oferentów specjalnie nie przedstawiał dokumentów kiedy się okazywało, że nie ma trzeciego konkurenta.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#MarekNiechciał">Robimy co możemy, aby zapobiec takim nieprawidłowościom. Mamy do państwa prośbę. Jeśli komuś znany jest jakiś fakt nieuczciwej konkurencji, proszę nas o nim powiadomić. Jesteśmy jakby policją gospodarczą i trzeba do nas obywatelsko donosić, bo trudno, aby dwustu urzędników Urzędu nadzorowało wszystkie przetargi w Polsce. A chyba wszystkim nam zależy, aby budować taniej, niż drożej.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#MarekNiechciał">Natomiast w przypadku pomocy publicznej współpracujemy z samorządami i innymi resortami. Ostatni przykład takiej współpracy dotyczy wniosków o finansowe wsparcie lotnisk regionalnych. Wcześniej była to kwestia restrukturyzacji kolei. Zastanawialiśmy się nad problemem, jak udzielić jednak kolei takiej pomocy, aby ta nie musiała zwracać środków z ewentualnej pomocy publicznej. Czasem ważne są nawet określone pojęcia, na przykład by nie była to pomoc publiczna tylko zwrot należnych środków za rok 2001 czy 2002 niezapłaconych dotacji. W tym obszarze mamy dobrą współpracę z Ministerstwem Infrastruktury oraz z Ministerstwem Rozwoju Regionalnego. Chodzi o różnego rodzaju regionalne programy pomocowe. Wszystkie musimy rozpatrywać w kontekście pomocy publicznej, aby później się nie okazało, że zostały już wydane pieniądze, a potem ich beneficjent będzie je musiał zwracać, co może go doprowadzić do bankructwa. I dopiero wtedy będzie z tym kłopot.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#MarekNiechciał">Nasz Urząd jest co prawda trochę obok spraw związanych z inwestycjami infrastrukturalnymi, ale przewidujemy, że w II półroczu tego roku pod obrady Rady Ministrów trafi nasz projekt nowelizacji ustawy z 2007 roku o ochronie konkurencji i konsumentów. Nie chcemy robić jakiejś inflacji legislacyjnej. Celem projektu będzie zwiększenie bodźców, które pozwolą lepiej wykrywać różnego rodzaju zmowy. O szczegółach trudno dzisiaj mówić; niech najpierw projekt zatwierdzi rząd.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#MarekNiechciał">Jeśli chodzi o monitorowanie pomocy publicznej, uchwalona została niedawno ustawa, która uprości ten proces dzięki zastosowaniu metod informatycznych. Przedsiębiorca, który będzie się ubiegał o pomoc publiczną, od razu będzie mógł otrzymać stosowne zaświadczenie i sprawy będą się mogły toczyć szybciej.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#MarekNiechciał">Na tym chciałbym zakończyć swoje wystąpienie. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję panu prezesowi i innym przedstawicielom strony rządowej za przekazane nam informacje. Rozpoczynamy dyskusję. Proszę panie i panów posłów o zabieranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JózefRacki">Panie przewodniczący. Panowie ministrowie. Szanowni państwo.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#JózefRacki">Minister Infrastruktury na jednej stronie wymienił projekty ustaw wymagające zmian. Pozostali ministrowie również pokazali inne ustawy wymagające zmian, ale zbieżne z ustawami o charakterze zasadniczym. Myślę, że prace nad tymi ustawami powinny być tak dokładne, żeby nie miały miejsca jakieś wpadki.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#JózefRacki">Mam w tej chwili pewien dylemat. W moim mieście opracowano miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, przystąpiono do liczenia renty planistycznej. Strony przekazujące gospodarstwa rolne z tytułu ustawy emerytalnej są obciążane tą rentą. To jest nie do wytrzymania. Osoba będąca na emeryturze po pierwsze, nie będzie miała z czego zapłacić, a po drugie, uważam, że przepis art. 37 ustawy o planowaniu przestrzennym musi być doprecyzowany.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#JózefRacki">Sygnalizuję tylko ten jeden problem, chcąc zwrócić uwagę na problem mający szerszy wymiar. Każdy projekt ustawy powinien być tak przygotowany i zbadany, żeby później funkcjonowanie przepisów nie nastręczało kłopotów.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#JózefRacki">Należy również zwrócić uwagę na inny problem, który był sygnalizowany w trakcie prac nad ustawą Prawo budowlane. Chodzi o to, by organ wyższego rzędu wydawał także decyzje o pozwoleniu na budowę w stosunku do nieruchomości organu niższego rzędu. Mam na myśli skrzyżowania dróg. Obecnie wojewoda wydaje tylko pozwolenie na budowę w pasie drogowym, a o pozwolenie na budowę zjazdów trzeba już się zwracać do starosty. Trzeba od początku rozpocząć całą procedurę. Dlatego należałoby przywrócić zasadę jednej decyzji.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#JózefRacki">Mam także pewne obawy. Nie chciałbym być źle zrozumiany. Jestem rzeczywiście biurokratą; przez wiele lat pracowałem w administracji. Czy rezygnacja z niektórych decyzji, a wprowadzenie zawiadomienia, skróci oczekiwanie na rozpoczęcie budowy? Należy zbadać wszystkie skutki wynikające z decyzji i z doręczenia w kontekście przepisów KPA i dopiero wtedy zdecydować o tym, które rozwiązanie jest bardziej lub mniej korzystne.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#JózefRacki">Chciałbym również odnieść się i zwrócić uwagę na zagadnienia wyceny nieruchomości. W dotychczas obowiązujących przepisach ustawy o gospodarce nieruchomościami ustawodawca przewidział przepis, który mówi, że nabywca może spisać protokół uzgodnień w stosunku do operatu szacunkowego. Być może nie jest to dokument precyzyjny. Ale w praktyce nabywcy nie chcą stosować tego przepisu, obawiając się różnego rodzaju posądzeń o to, że mogą różnicą wynikającą z operatu, a tym co wynegocjowali, podzielić się z drugą stroną. Być może należałoby lepiej skonstruować ten przepis. Padła dzisiaj propozycja, aby było to 10 lub 20%. Nie wiem, czy akurat takie rozwiązanie byłoby zaporą. Zdarza się bowiem wykup nieruchomości nie w dacie sporządzenia operatu, ale nieco później. Natomiast wartość nieruchomości wzrasta czasami z dnia na dzień, bywa że o 40-50%, gdyż obok powstał atrakcyjny obiekt i nieruchomość ma już zupełnie inną wartość.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#JózefRacki">Chciałbym również zwrócić uwagę na jedno. Rolnicy otrzymują dopłaty z tytułu użytkowania gruntów. Jeżeli uszczuplają swoje gospodarstwo, to również muszą zwracać część dopłaty. Dlatego należałoby w przepisie tak tę kwestię zmodyfikować, aby zapisać, że w chwili wejścia inwestora, rolnik nie może mieć już roszczeń w stosunku do niego, podobnie jak urząd, który przekazał rolnikowi dopłatę. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JanuszPiechociński">Szanowni państwo.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#JanuszPiechociński">Myślę, że rozpoczynanie debaty szczegółowej i zgłaszanie co jeszcze ma znaleźć się w projektach ustaw, których nie widzimy, jest chyba przedwczesne. To jeszcze nie jest ten etap. Proszę zwrócić uwagę na konsekwencję z jaką sejmowa Komisja Infrastruktury realizuje swoje funkcje kontrolne i inspirujące, a jednocześnie tworzy społeczną kontrolę deklaracji rządu, jego zapowiedzi i z faktycznym stanem prac legislacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#JanuszPiechociński">W grudniu na wyjazdowym posiedzeniu Komisji na zaproszenie ministra Grabarczyka, padły określone deklaracje rządu poszerzające expose pana premiera. Usłyszeliśmy także poszerzone informacje w stosunku do tych, które na pierwszym spotkaniu przekazywał nam kandydat na ministra infrastruktury w imieniu tworzącego się rządu.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#JanuszPiechociński">Niedawno prezydium Komisji spotkało się z sześcioma ministrami i szefami agend rządowych. Było ono poświęcone barierom procesu inwestycyjnego. Było to bardzo istotne spotkanie, podczas którego zdefiniowaliśmy na nowo pewne problemy, w tym także zagrożenia. Ponadto wyznaczyliśmy sobie terminy, w których będziemy już nie tylko mówić o barierach, ale przede wszystkim, będziemy je eliminować z życia gospodarczego i procesów inwestycyjnych.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#JanuszPiechociński">Dzisiejsze posiedzenie jest właśnie po to, aby rozliczyć rząd ze złożonych deklaracji i zapewnień. Szerokie informacje otrzymaliśmy wcześniej na piśmie i w wariancie elektronicznym. Pokazują one stan zaawansowania prac nad projektami ustaw i aktów wykonawczych. Trzeba powiedzieć, że resort infrastruktury, co chciałbym podkreślić, wywiązuje się z deklaracji i z harmonogramów. Pakiet projektów ustaw proinwestycyjnych rozpoczyna swój bieg na początku czerwca.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#JanuszPiechociński">Dlatego chciałbym zapytać, kiedy otrzymamy projekty ustaw wymienionych przez panów ministrów? To jest dla nas bardzo istotne, bowiem patrząc na obecny stan prac, a także na konsekwencje zmiany ustaw i rozporządzeń, można sądzić, że faktycznie nowe przepisy wejdą w życie dopiero w czerwcu przeszłego roku. Stanie się tak, jeśli do sierpnia tego roku przegłosujemy te ustawy. Musimy mieć tego świadomość, że w czerwcu 2009 roku nastąpi odblokowanie barier inwestycyjnych. Oczywiście pod warunkiem, że spełnią się wszystkie nasze intencje.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#JanuszPiechociński">I druga kwestia. Ważne są niewątpliwie intencje wyrażone w prezentowanych dzisiaj propozycjach legislacyjnych, ale nie mniej istotne są faktyczne konsekwencje tych intencji i sposób ich zapisania w aktach prawnych. Będziemy nad tym intensywnie pracować i może się okazać, że sejmowa Komisja Infrastruktury wakacji w tym roku mieć nie będzie, jeśli chce zrealizować ambitne zapowiedzi rządu. Jeśli pakiet projektów ustaw trafi do nas w czerwcu i lipcu tego roku, taka będzie potrzeba. Przyjdzie nam się zmierzyć z wyjątkowo trudną materią.</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#JanuszPiechociński">Proszę zwrócić uwagę, że już nie mówimy o ustawach w rodzaju znanej spec ustawy. Tych ustaw nie poprawiamy. Z obowiązujących ustaw próbujemy eliminować przepisy, których nie zweryfikowało życie i praktyka. Jeśli na przykład chodzi o ustawowy zapis konstytucyjnej zasady racjonalnego wykupu nieruchomości pod inwestycje celu publicznego, to nie ukrywajmy, że w samej tylko ustawie o drogach krajowych znajduje się 17 bardzo istotnych utrudnień prawnych dotyczących jedynie wykupu gruntów. Dotyczy to także słynnej resztówki, o której można mówić przez kilka dni i przedstawić wiele propozycji zmian. Problemem jest jednak zapisanie tego w ustawie w taki sposób, aby nie było sytuacji, że przy wykupie nieruchomości pod inwestycje celu publicznego właściciel gruntu, kosztem Skarbu Państwa, chce zrealizować swoje często nadmierne ambicje. Wielokrotnie tych spraw dotykaliśmy, stąd dobrze wiemy, że tak naprawdę diabeł tkwi w szczegółach. Słychać to było w wypowiedzi pana posła Rackiego, który ma olbrzymie doświadczenie wysokiego urzędnika państwowego, który w tym obszarze jest od lat profesjonalistą.</u>
          <u xml:id="u-21.8" who="#JanuszPiechociński">Chcę przez to powiedzieć, że ważne są słuszne intencje i dzisiaj je nam przedstawiono w formie projektów ustaw, ale równie ważne i trudne ich przełożenie na konkretną materię ustawową, aby prawo było sprawne, czytelne i nie naruszało żadnego interesu i aby później nie można go było podważyć.</u>
          <u xml:id="u-21.9" who="#JanuszPiechociński">Zwracam uwagę na fragment wypowiedzi prezesa Urzędu Zamówień Publicznych. Bardzo często zwykła niewydolność, niefrasobliwość albo zwykłe nieudacznictwo stron postępowania zrzuca się na przepisy prawa i mówi się „dajcie nam lepsze prawo, a będziemy lepiej pracować”. Czasami trzeba jednak spojrzeć na to inaczej. Prawo może dobrze stosować dobrze do tego przygotowany urzędnik, odpowiednio opłacany, posiadający zdolność podejmowania decyzji. Liczba takich urzędników musi być także dopasowana do skali i mnogości procesów inwestycyjnych. Wielokrotnie o tym mówiliśmy na posiedzeniach Komisji.</u>
          <u xml:id="u-21.10" who="#JanuszPiechociński">Chcę z satysfakcją stwierdzić, że spełnione zostały nasze oczekiwania dotyczące stanu prac legislacyjnych w poszczególnych resortach nad pakietem ustaw. Resort infrastruktury, jako wiodący, jest daleko zaawansowany w swoich pracach. Chcę zwrócić uwagę na jedno wielkie niebezpieczeństwo tkwiące w tym procesie. Cieszę się z głosu przedstawiciela resortu rozwoju regionalnego, że panowie ministrowie i resorty ze sobą współpracują w prowadzonych pracach legislacyjnych. Kiedy jednak przyjrzymy się temu bliżej, tej koordynacji w kilku miejscach nie widać. Mówię to na podstawie lektury informacji, które państwo przesyłacie do Sejmu. W bezpośrednich już rozmowach wskażę konkretne tego przykłady.</u>
          <u xml:id="u-21.11" who="#JanuszPiechociński">Generalnie jednak potrzebna jest bardzo silna koordynacja prac i samych przepisów zawartych w poszczególnych ustawach. Jest to szczególnie istotne z punktu widzenia pozyskiwania środków finansowych na wkład krajowy do realizowanych inwestycji infrastrukturalnych. W obszarze środowiska mamy rezerwę w postaci środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Trzeba jednak pamiętać, że to źródło za 2-3 lata ulegnie wyczerpaniu przy obecnym tempie wzrostu cen i skali zadań. Niestety, w obszarze infrastruktury takiej rezerwy nie mamy. Nie mamy mechanizmów dodatkowego kreowania pieniędzy, które szybko możemy uruchomić. Konieczne będzie wobec tego zwiększenie nakładów.</u>
          <u xml:id="u-21.12" who="#JanuszPiechociński">Cieszę się, że resort infrastruktury w imieniu całego rządu, co jest bardzo znaczące, a także resort rozwoju regionalnego wskazują na konieczność planowania wieloletniego i dostęp do wieloletnich, z góry określonych środków. Obecnie brak wieloletniego finansowania inwestycji, zwłaszcza infrastrukturalnych, stanowi jedną z najpoważniejszych barier procesów inwestycyjnych. Chodzi o zapewnienie płynności finansowania procesów inwestycyjnych.</u>
          <u xml:id="u-21.13" who="#JanuszPiechociński">Nie chciałbym jednak rozpoczynać dyskusji na ten temat, dlatego jedynie zapytam o sprawy, które wielokrotnie zresztą były już przez nas sygnalizowane. Co bardziej istotne – są przedmiotem dyskusji publicznej w mediach. Często, niestety, dziennikarze nie są dostatecznie poinformowani albo też opierają się na spekulacjach lub informacjach wyjętych z kontekstu. Dlatego zadam panom ministrom kilka pytań.</u>
          <u xml:id="u-21.14" who="#JanuszPiechociński">Pierwsze dotyczy specjalnych spółek drogowych. Ich powołanie było pomysłem poprzedniego rządu z dystansem przyjmowanym przez nowy rząd. Na początku roku 2008 mieliśmy sygnał, że jednak spółki te będą powołane. Na jakim to jest etapie?</u>
          <u xml:id="u-21.15" who="#JanuszPiechociński">Drugie – na jakim etapie znajduje się wyłonienie koncesjonariuszy na budowę znacznych odcinków autostradowych, a więc odcinka Stryków-Warszawa i Stryków-Pyrzowice? Na jakim jesteśmy etapie procesu inwestycyjnego? Wbrew programom, terminy stale się przesuwają. Czy i jak rozmijacie się w oczekiwaniach z koncesjonariuszem w obecnym stanie prawnym? Oczywiście, poza ceną, bo to jest zrozumiałe.</u>
          <u xml:id="u-21.16" who="#JanuszPiechociński">Trzecie pytanie, na które powinno odpowiedzieć Ministerstwo Infrastruktury, dotyczy kwestii, która pojawiła się ostatnio, czy autostrady w Polsce będziemy zamieniać na drogi szybkiego ruchu albo odwrotnie? Czy w tej sprawie rząd ma jednoznaczną wykładnię, czy też tak, jak podają to media, jest to jedna z form wzmacniania racji administracji drogowej w dyskusji o cenach z partnerem prywatnym? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#LeszekCieślik">Panie przewodniczący. Panowie ministrowie. Szanowni państwo.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#LeszekCieślik">Najpierw przedstawię uwagę natury ogólnej. Mimo wszystko, wszystkie instytucje krajowe i zagraniczne ogarnęła omnipotencja prawa. Mamy więc swego rodzaju ucieczkę w przepisy, które mają wszystko załatwić. Może jednak trzeba więcej zdrowego rozsądku, a także wiedzy, doświadczenia i argumentów, aby pewne sprawy obronić.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#LeszekCieślik">Jeśli jednak jest potrzeba, to oczywiście trzeba niektóre przepisy zmienić i przygotować nowe ustawy. Dobrze, że poszczególne resorty takie projekty przygotowały. Ale czy obecnie przygotowywane nowe przepisy z zakresu zamówień publicznych, ochrony środowiska, planowania przestrzennego itp. zostały poddane analizie dającej możliwość oceny skutków proponowanych zmian? Czy przeanalizowano np. że w sytuacji obowiązywania dotychczasowych przepisów marnowaliśmy tyle a tyle czasu, a po wejściu w życie nowych przepisów okresy te skrócimy o tyle i tyle? Chodzi o to, aby nie było tak, że barierą procesów inwestowania będzie wprowadzenie nowych przepisów. I to jest moje pierwsze pytanie do panów ministrów.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#LeszekCieślik">Druga uwaga dotyczy planowania przestrzennego. Myślę, że dobrym kierunkiem jest integracja decyzji. Ale jaka będzie decyzja w sytuacji istnienia i obowiązywania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, plan aktualny? Rozumiem, że w takiej sytuacji wystarczy jedynie pozwolenie na budowę.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#LeszekCieślik">Kolejne pytanie czy wątpliwość dotyczy kwestii środowiskowych. Należy w jakiś sposób spełnić wymogi prawa europejskiego. Chcę jednak zwrócić uwagę na decyzje podejmowane na etapie lokalizacji inwestycji i na etapie pozwolenia na budowę. O ile te pierwsze są jak najbardziej uzasadnione i słuszne, to decyzje podejmowane na etapie pozwolenia na budowę byłyby swego rodzaju gilotyną dla inwestorów. Bo w końcu na drugim etapie może się coś zmienić.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#LeszekCieślik">Za każdą decyzją środowiskową idą pieniądze związane choćby z przygotowaniem dokumentacji. Państwo sobie z tym problemem poradzi poprzez zwolnienie z podatków czy skorzystanie z pomocy technicznej. Ale czy to także będzie dotyczyło osób fizycznych? Bo obecnie osoby fizyczne budując domy jednorodzinne także muszą opracowywać raporty oddziaływania na środowisko i przygotować całą dokumentację. A ceny tych raportów stale idą w górę. Czy w ten sposób na osoby fizyczne nie nakładamy dodatkowych obowiązków? Osoby te nie prowadzą przecież wielkich inwestycji, na ogół realizują zadania inwestycyjne niezbędne dla ich egzystencji i potrzeb. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Do głosu są jeszcze zapisani pan przewodniczący Adamczyk oraz pan przewodniczący Żmijan. Czy są jeszcze inne zgłoszenia posłów? Zgłasza się pan poseł Polaczek. Głos ma pan poseł Adamczyk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#AndrzejAdamczyk">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący. Panowie ministrowie. Panie i panowie posłowie. Szanowni państwo.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#AndrzejAdamczyk">Niestety nie mogę podzielić optymizmu, który przebijał z wypowiedzi pana przewodniczącego Piechocińskiego. Pragnę przypomnieć, iż w grudniu ubiegłego roku na posiedzeniu Komisji Infrastruktury, a było to wyjazdowe posiedzenie w siedzibie resortu infrastruktury, padły konkretne deklaracje. Można było na ich podstawie wyciągnąć wnioski, że Komisja Infrastruktury praktycznie od miesiąca marca, a najpóźniej od kwietnia, będzie pochylała się nad stosownymi projektami ustaw. Ich celem będzie uproszczenie procesu inwestycyjnego w zakresie budownictwa mieszkaniowego i szeroko pojętego budownictwa infrastrukturalnego.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#AndrzejAdamczyk">Niebawem będziemy mieli już czerwiec, pan przewodniczący Piechociński mówi o potrzebie pracy Komisji w miesiącach wakacyjnych, a Ministerstwo Infrastruktury w pisemnym dokumencie informuje posłów, że prawdopodobnie w październiku tego roku stosowne projekty ustaw zostaną przedłożone Wysokiej Izbie. Z tego można domniemywać, że jeżeli rozpoczniemy nad tymi projektami prace w listopadzie, to będzie to naprawdę termin bardzo realny.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#AndrzejAdamczyk">Co jednak to za sobą niesie? Niesie bardzo konkretne zagrożenia. Gdyby powodem zasadniczym, który generuje dyskusję wokół uproszczenia ustaw regulujących proces inwestycyjny, była jedynie potrzeba przyspieszenia tego procesu mającego wpływ na przyspieszenie tempa rozwoju kraju, to moglibyśmy powiedzieć, że termin listopadowy też będzie dobrym terminem. Ale zasadniczym powodem, dla którego bardzo często mówimy o tych sprawach, jest groźba niewykorzystania funduszy europejskich. I to jest powód natury zasadniczej.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#AndrzejAdamczyk">Już dzisiaj pojawiają się informacje, których strona rządowa nie dementuje, że do kasy Unii Europejskiej być może trzeba będzie zwrócić wiele miliardów euro wcześniej deklarowanych dla Polski. Jeżeli w tym kontekście patrzymy na stan przygotowań do zmiany przepisów stanowiących barierę realizacji inwestycji infrastrukturalnych, to zapowiedzi i propozycje rządu mające duże opóźnienie czasowe, skłaniają do pytania. Czy wszystkie zapowiedzi i deklaracje przedłożone dzisiaj, poza jedną, przyniosą oczekiwany efekt? Tylko w jednym przypadku otrzymaliśmy informację, chodzi o zmiany ustawy o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych, którą referował pan minister Rapciak, że dzięki przyjętym rozwiązaniom przygotowanie realizacji inwestycji zostanie skrócone do dwóch lat.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#AndrzejAdamczyk">Mam pytanie. Czy w resorcie infrastruktury przeprowadzono podsumowanie na ile wszystkie zaproponowane przedłożenia skrócą proces inwestycyjny? W informacji przedstawionej przez pana ministra Dziekońskiego wskazuje się na potrzebę regulacji Prawa budowlanego czy ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Mówi się także o zastąpieniu decyzji o pozwoleniu na budowę samym zgłoszeniem. Na tym etapie w grę wchodzi okres 65 dni. Jeśli ten okres skracamy do 30 dni, czy to będzie miało wpływ na skrócenie całego cyklu inwestycyjnego, a tym samym na lepsze wykorzystanie środków unijnych?</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#AndrzejAdamczyk">Dlatego zwracam się z pytaniem przede wszystkim do ministra infrastruktury. Czy było w resorcie przeprowadzone takie podsumowanie i na ile wszystkie te propozycje mogą realnie skrócić proces inwestycyjny, by można było wykorzystać w sposób właściwy środki Unii Europejskiej? Bo niestety odnoszę wrażenie, a nie jestem w tym odosobniony, że obecny rząd nie ma pomysłu na to jak uniknąć niebezpieczeństwa, o którym powiedziałem. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">W związku z wypowiedzią pana przewodniczącego Adamczyka mam prośbę do strony rządowej. Pokazano mi materiał graficzny, w którym państwo przedstawiacie, zresztą słusznie, ile zgodnie z obowiązującymi przepisami potrzeba czasu na przygotowanie zadania inwestycyjnego, jak długo trwa postępowanie przetargowe i poszczególne fazy procesu inwestycyjnego, w tym uzyskanie decyzji środowiskowej, lokalizacyjnej, przejęcia nieruchomości, ustalenia odszkodowania itd. Proszę, aby materiał ten został przekazany wszystkim członkom Komisji Infrastruktury. Uważam nawet, że powinien zostać upubliczniony, przekazany dziennikarzom. Pozwoli to odczarować dyskusję i pójść w kierunku, o którym była mowa w dzisiejszych wystąpieniach, a najbardziej w wypowiedzi Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Poproszę pana posła Polaczka o zabranie głosu.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#ZbigniewRynasiewicz">Poseł Jerzy Polaczek (niez.):</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#ZbigniewRynasiewicz">Panie przewodniczący. Panie i panowie.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#ZbigniewRynasiewicz">W nawiązaniu do prezentacji przedstawicieli rządu chcę poruszyć kilka kwestii. Odniosę się przede wszystkim do wypowiedzi poszczególnych ministrów, którzy referowali zamierzenia legislacyjne. Jeśli chodzi o projekty ustaw, które mają trafić pod obrady Rady Ministrów, a następnie do Sejmu, to mam pytanie do przedstawicieli rządu. Jaka filozofia przyświeca rządowi w projekcie ustawy o koncesjach na roboty budowlane lub usługi w kontekście przyspieszania procesów inwestycyjnych, w szczególności dużych projektów transportowych?</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#ZbigniewRynasiewicz">Rozumiem, że w roku 2004 po zmianie ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, koncesje co prawda nie zniknęły do końca, ale w sposób zasadniczy zostały ograniczone. Jeśli ustawa ta zostanie uchwalona, wejdziemy, jak się wydaje, na zupełnie inną ścieżkę procedur. Pytanie leży nie w tym, czy to rozwiązanie jest bardziej odformalizowane, ale czy aparat państwa jest zdolny do uniesienia ciężaru odpowiedzialności, przeprowadzenie procesów, a następnie nadzorowania tej odpowiedzialności, która zostanie powierzona partnerom prywatnym. Na to pytanie rząd musi znaleźć odpowiedź jeszcze zanim procedura uzyskiwania koncesji się rozpocznie. Jaka będzie ocena biznesowa projektów, które muszą się bronić od strony ekonomicznej? Bo z jednej strony państwo widzi w tym interes publiczny, a inwestorzy prywatni swój interes biznesowy. A to ono ma w imieniu strony publicznej realizować zadania, w tym także związane z budową sieci transportowych.</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#ZbigniewRynasiewicz">Przejdę do konkretu. Jeśli to ma być odniesione do wyzwań, które stoją przed Polską w ramach projektów budżetu Unii do roku 2013, to chciałbym uzyskać informację już bardziej szczegółową. Nie jest to bowiem tylko kwestia formalna jakie w Polsce konkretne odcinki autostrad będą dedykowane dla tego projektu. Bo, o ile mi wiadomo, to na zdecydowanej większości sieci TEN w Polsce, a więc na odcinkach autostrady A-1 czy A-4, te zadania zostały już rozpisane. Jak państwo widzicie ich realizację, w jakim harmonogramie i jakie ewentualnie mogą nastąpić zmiany w programie rządowym i w wymiarze finansowym tych środków, które zostały uzgodnione z Ministerstwem Finansów?</u>
          <u xml:id="u-25.7" who="#ZbigniewRynasiewicz">Kolejna kwestia. Na posiedzeniu zabrakło przedstawicieli Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, który to resort jest także właściwy dla stosowania przepisów Prawa budowlanego czy ustawy Prawo ochrony środowiska. Doskonale pamiętam, że dwa i pół roku temu w Urzędzie Wojewódzkim w Warszawie problematyką związaną z gospodarką nieruchomościami zajmowało się 7 osób. Już wtedy było zgłoszonych 1800 wniosków z oddziału mazowieckiego Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad na wydanie decyzji o wysokości odszkodowań lub o wywłaszczeniu. Prognoza na najbliższe trzy lata przewidywała złożenie 15 tysięcy kolejnych wniosków.</u>
          <u xml:id="u-25.8" who="#ZbigniewRynasiewicz">Jakie podjęte zostały działania, albo jakie zostaną podjęte, aby wzmocnić pion inwestycyjny administracji rządowej na poziomie wojewodów? Ile środków rząd przewiduje w tym roku na wzmocnienie etatowe tych pionów, aby dokonać zmiany struktury organizacyjnej w urzędach wojewódzkich? Czy po wprowadzeniu tak wielu zmian przepisów, o których mówił pan poseł Racki, za rok albo za dwa w urzędach wojewódzkich nie będzie urzędnika, który nie będzie w stanie prawidłowo napisać decyzji albo przynajmniej zastosować przepisów prawa. Bo tak może się stać, jeśli wynagrodzenia pracowników administracji rządowej pozostaną na poziomie 2500 złotych brutto miesięcznie.</u>
          <u xml:id="u-25.9" who="#ZbigniewRynasiewicz">Kolejna kwestia. Bardzo dziękuję za informacje przedstawione przez wiceministra środowiska, ale mam konkretne pytanie. Ile w okresie między grudniem 2007 roku a kwietniem tego roku wydali państwo Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad ocen oddziaływania na środowisko? Chodzi tylko o kluczowe projekty z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Ile wydano nowych decyzji środowiskowych i jaka jest możliwość przyspieszenia tempa tych procesów. Pytam o to w kontekście środków dostępnych Ministrowi Infrastruktury w roku 2008 i planów rządowych na najbliższe lata. Jak wiadomo w roku 2008 jest to kwota około 20 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-25.10" who="#ZbigniewRynasiewicz">O ile mnie pamięć nie myli, będąc ministrem infrastruktury pod koniec roku 2005, pytałem ówczesnego ministra środowiska, ile zatrudnia w resorcie urzędników, którzy pracują na potrzeby inwestorów publicznych i zajmują się kluczowymi sprawami dla sprawności procesu inwestycyjnego. Odpowiedź brzmiała – 5 osób. Pięć osób na cały kraj. Pamiętam także, że Rada Ministrów przyznała Ministrowi Środowiska nowe etaty. Mam pytanie; jak państwo rozbudowaliście strukturę organizacyjną resortu, która pracuje na potrzeby inwestorów publicznych, takich jak Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad czy Polskie Linie Kolejowe?</u>
          <u xml:id="u-25.11" who="#ZbigniewRynasiewicz">Mam także pytanie pomocnicze. Swego czasu bardzo nagłaśniana w mediach była sprawa budowy obwodnicy Augustowa w ciągu drogi krajowej nr 8 i szlaku transeuropejskich dróg TEN. Ostatnio chyba po raz czwarty Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad będzie musiała unieważnić kolejną ocenę oddziaływania tej inwestycji na środowisko. Wykonawca tej oceny zażądał kwoty 2 mln zł. Natomiast w latach 1992 a 2007 łącznie na wszystkie ekspertyzy środowiskowe wydano około 300 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-25.12" who="#ZbigniewRynasiewicz">Jeśli sprawy mają iść w tym kierunku, proponuję dokonać istotnych przesunięć w Programie Operacyjnym Infrastruktura i Środowisko i zwiększyć środki na pomoc techniczną. Może wtedy wykorzystamy środki europejskie, z których połowa będzie przeznaczona na pomoc techniczną, a połowa na konkretne wsparcie realnych inwestycji. Wtedy Polska będzie się chwalić na forach europejskich z wykorzystania w 100% dostępnych środków. Może to jest jeden ze sposobów usprawnienia procesów inwestycyjnych w ramach dokonywanych zmian ustawowych.</u>
          <u xml:id="u-25.13" who="#ZbigniewRynasiewicz">Kolejna kwestia wiąże się ze stanowiskiem resortu środowiska. Na pytanie jakie są strategiczne cele w roku 2008, osoby, które zawodowo współpracują z resortem środowiska, niejednokrotnie spotykały się z odpowiedzią, że głównym celem resortu jest dobre przygotowanie się do konferencji w sprawie ochrony klimatu, która ma się odbyć jesienią tego roku w Poznaniu. Stąd moje pytanie, czy w resorcie środowiska pracujecie państwo na rzecz sukcesu rządu i Ministra Infrastruktury, a generalnie – na rzecz powodzenia kraju? Czy rzeczywiście najważniejszym celem, jaki przed resortem postawił Minister Środowiska swojemu aparatowi, jest istotnie międzynarodowa konferencja, skądinąd ważna. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-25.14" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Poproszę teraz wiceprzewodniczącego pana Żmijana o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#StanisławŻmijan">Dziękuję panie przewodniczący. Panowie ministrowie. Wysoka Komisjo. Szanowni państwo.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#StanisławŻmijan">Chciałbym podzielić się z państwem kilkoma uwagami. Materia dzisiejszego posiedzenia jest bardzo bogata i wiele już powiedziano na jej temat. Chciałem dodać kilka swoich uwag. Aczkolwiek materia jest niełatwa i wrażliwa społecznie, to z całą mocą chcę powiedzieć, że dzisiejsza debata powoduje, że powiało optymizmem. Nie podzielam pesymizmu wyrażonego przez pana przewodniczącego Adamczyka.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#StanisławŻmijan">Jasne, że gdyby zamknąć dzisiejsze posiedzenie i na tym tylko poprzestać, to wiadomo, że nic z tego nie będzie. Trzeba wyraźnie powiedzieć, że złożone propozycje naprawdę są pracą, która daje nadzieję, że naprawdę pchniemy inwestycje znacząco do przodu. Bardzo ważne, że zdefiniowaliśmy w zasadzie większość barier. One dzisiaj były bardzo celnie artykułowane przez przedstawicieli poszczególnych ministerstw.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#StanisławŻmijan">Czy wymieniono wszystkie bariery? Oczywiście, że nie, zdajemy sobie z tego sprawę. Życie zawsze jest bogatsze i na pewno wynikną inne bariery. Niemniej jednak te, które dzisiaj tutaj zostały zaprezentowane, są w moim przekonaniu tymi, które na dzisiaj znacząco hamują inwestycje.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#StanisławŻmijan">Chciałem bardzo mocno podkreślić cenne inicjatywy, o których mówił pan minister Mikuła. Chodzi o budżetowanie wieloletnie inwestycji. To naprawdę jest to, na co czekaliśmy od kilku lat. Nie mniej ważna jest inicjatywa zmian w ustawie o drogach publicznych; chodzi o kanały technologiczne. Pewnie jesteśmy niedaleko pojęcia pasa komunikacyjnego, a nie pasa drogowego czy kolejowego itd. Przecież chodzi o komunikację w bardzo szerokim tego słowa znaczeniu. To wszystko są propozycje idące naprawdę w dobrym kierunku.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#StanisławŻmijan">Bardzo cenna jest także inicjatywa Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych. Nie do zaakceptowania są rozstrzygnięcia, gdzie w wyniku na przykład celowego działania dochodzi do wstrzymania procesu inwestycyjnego. Było wiele przypadków, kiedy oferty liczono starymi kalkulatorami, co powodowało zaokrąglanie w górę lub dół podatku VAT o 10 groszy, niezależnie od przygotowującego ofertę. Jeden kalkulator zaokrąglał naliczoną kwotę w górę albo ją pomijał, a drugi po prostu uwzględniał. W efekcie następna oferta była już o dziesiątki milionów droższa. Niestety, realizowana była droższa oferta. To są rzeczy naprawdę nie do zaakceptowania. Mamy przecież świadomość, że niezależnie od barier, o których była mowa, mamy do czynienia na rynku z poważnym wzrostem cen na materiały i usługi budowlane. I z tym jest poważny kłopot; wielu analityków mówi wprost, że często są to wzrosty nieuzasadnione, wynikające z nierównowagi podaży i popytu. Trzeba zdawać sobie sprawę, że tego zjawiska nie opanujemy jeszcze w najbliższym czasie.</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#StanisławŻmijan">Moi przedmówcy artykułowali wiele kwestii, ja natomiast chciałbym podnieść problem barier, które mamy w obszarze ochrony środowiska i przyrody. Mam nadzieję, że w trakcie prac nad projektami ustaw spróbujemy głębiej sięgnąć do źródeł obecnych kłopotów. Obawiam się, że zgłoszone propozycje zmian ustawowych nie rozwiązują wszystkich problemów, a chodzi o bariery bardzo znaczące szczególnie w procesie przygotowania, ale również realizacji inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-26.7" who="#StanisławŻmijan">Media przed kilkoma dniami poinformowały, że wojewoda mazowiecki wydał decyzję środowiskową dopiero po trzynastu miesiącach w odniesieniu do ważnej dla miasta inwestycji drogowej. To stanowczo za długo. Trzeba przyjrzeć się kadrze i temu, jak pracuje. Jestem głęboko przekonany, że osoby zajmujące się w urzędach tymi sprawami są kompetentne i dobrze przygotowane. Ale problem leży w szczupłości kadr odpowiedzialnych za decyzje istotne dla przyspieszenia procesów inwestycyjnych. Jak się orientuję, w urzędach wojewódzkich ludzi o odpowiednim przygotowaniu zawodowym jest stanowczo za mało.</u>
          <u xml:id="u-26.8" who="#StanisławŻmijan">Aby poznać prawdę od podszewki, warto by sięgnąć po informacje z biur zajmujących się projektowaniem ważnych zadań inwestycyjnych. Kłopot jest podwójny, bowiem z jednej strony czekamy na projekty, a z drugiej może się pojawić sytuacja, że na deskach projektantów w biurach będzie zalegać wiele niedokończonych projektów. Z tego tytułu inwestorzy będą ponosić znaczne koszty, bowiem z reguły inwestorzy zamawiają dokumentację kompletną. Ponieważ jej przygotowanie trwa miesiące, a nawet lata, zamawiający projekty i dokumentację techniczną borykają się z poważnymi kłopotami finansowymi. A to musi się przekładać na efekty, o których dzisiaj mówimy.</u>
          <u xml:id="u-26.9" who="#StanisławŻmijan">Nie chciałbym przedłużać swej wypowiedzi, dlatego powiem tylko o jeszcze jednej kwestii. Mam głębokie przekonanie, że najbliższe miesiące będą dla naszej Komisji bardzo pracowite. Będziemy pracować w poczuciu, że chcemy osiągnąć zasadniczy cel – realizować inwestycje szybciej i sprawniej, i oczywiście wykorzystać środki finansowe, które zostały postawione do naszej dyspozycji.</u>
          <u xml:id="u-26.10" who="#StanisławŻmijan">Trzecią kadencję współpracujemy z panem posłem Jerzym Polaczkiem. Zawsze z wielkim szacunkiem odnosiłem się do pracy, jaką wykonywał czy w Komisji, czy później w resorcie infrastruktury. Nie możemy, kolego Jerzy, zapominać, że przez dwa lata sprawowania przez pana urzędu ministra można było dokonać weryfikacji urzędników pod względem ich liczby, jak i przygotowania fachowego. Można było przede wszystkim zwiększyć liczbę osób, od których tak wiele zależy dla sprawności procesu inwestycyjnego.</u>
          <u xml:id="u-26.11" who="#StanisławŻmijan">Poseł Jerzy Polaczek (niez.):</u>
          <u xml:id="u-26.12" who="#StanisławŻmijan">W swoim wystąpieniu mówiłem o sytuacji, jaką zastałem obejmując urząd ministra. Nie mówiłem o obecnej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-26.13" who="#StanisławŻmijan">Mimo że w dyskusji podczas dzisiejszego posiedzenia Komisji mieliśmy różne zdania, będziemy kontynuować współpracę z panem ministrem Polaczkiem w przekonaniu, że infrastruktura barwy politycznej nie posiada. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo panu przewodniczącemu. Na prośbę pana posła Polaczka oddam mu jeszcze głos. Proszę bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#ZbigniewRynasiewicz">Poseł Jerzy Polaczek (niez.):</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#ZbigniewRynasiewicz">Przepraszam, ale w swojej wypowiedzi nie wspomniałem o jednej istotnej kwestii. Mam przede wszystkim pytanie do przedstawicieli Ministerstwa Infrastruktury. W ministerstwie tym, a w szczególności w Instytucie Badawczym Dróg i Mostów, została jakiś czas temu podjęta kwestia standaryzacji wymagań projektowych oraz wykonawczych. Celem jest poprawa efektywności inwestycji transportowych, a przede wszystkim zapewnienie wysokiej jakości zadań oddawanych do użytku.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#ZbigniewRynasiewicz">Mówię o tym nie bez kozery, albowiem jest to jeden z elementów oddziaływania na bardzo precyzyjne liczenie kosztów inwestycji. Dzisiaj jako rzecz naturalną traktuje się w Polsce, że przy zamówieniu publicznym o wartości ponad miliard złotych, różnice między ofertami sięgają nawet kilkuset milionów. Przykładem może być realizacja najdłuższego odcinka autostrady A-2 od węzła Konotopa do ulicy Powązkowskiej. Kosztorys opiewał na kwotę 1,68 mld zł, a najniższa oferta, która zresztą została wybrana do realizacji, wynosiła 2,1 mld zł. Była zatem droższa o ponad 400 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#ZbigniewRynasiewicz">Eksperci z Instytutu Badawczego Dróg i Mostów nie ukrywają totalnego bałaganu, jaki panuje przy podejmowaniu tego rodzaju dużych zadań inwestycyjnych. W sferze techniczno-projektowej obowiązuje ponad 80 różnego rodzaju przepisów rozproszonych w różnych aktach prawnych, o różnym ciężarze gatunkowym i często wzajemnie się wykluczających. Powoduje to na przykład takie sytuacje, że na sąsiednich odcinkach projektowanych autostrad stosuje się inne specyfikacje, zamiast je ujednolicić i zastosować z powodzeniem przy realizacji innych zadań inwestycyjnych.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#ZbigniewRynasiewicz">Moje pytanie brzmi; czy w tej materii Ministerstwo Infrastruktury będzie ogłaszało dla potrzeb rynku budowlanego jakieś istotne komunikaty? Czy nastąpi zmiana przepisów prawa na poziomie rozporządzeń Ministra Infrastruktury, a być może niektórych przepisów zawartych w ustawach? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Proszę teraz naszych gości o zabranie głosu. Na razie zgłosili się panowie Furgalski, Kowalski i Nehrebecki. Czy są może dalsze zgłoszenia? Nie widzę. Poproszę pana Furgalskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#AdrianFurgalski">Dziękuję, panie przewodniczący. Pierwsze pytanie brzmi następująco: rząd zapowiedział, że przy Ministerstwie Gospodarki utworzone zostanie Centrum PPP, które ma pomagać w koordynowaniu czynności związanych z projektami realizowanymi w formule partnerstwa publiczno-prywatnego. Inicjatywa jest jak najbardziej słuszna.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#AdrianFurgalski">Czy Centrum musi powstać na podstawie nowelizacji ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym, która jest przygotowywana, czy jest od tego niezależne? Jeśli jest niezależne od zmiany tej ustawy, to kiedy można oczekiwać powołania tego Centrum?</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#AdrianFurgalski">Drugie pytanie dotyczy ustawy o koncesjach na roboty lub usługi budowlane przygotowanej przez Ministerstwo Infrastruktury. Czy prawdą jest, że dalsze prace nad projektem tej ustawy zostały wstrzymane przez Ministerstwo Gospodarki do czasu skierowania na posiedzenie Rady Ministrów projektu ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym?</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#AdrianFurgalski">Nie zdążyłem przejrzeć wszystkich materiałów dostarczonych Komisji przed dzisiejszym posiedzeniem i być może odpowiedź na moje pytanie w nich się znajduje. Chodzi mi o spec ustawę drogową. Były takie informacje w mediach, że urzędy za przekraczanie terminów określonych w ustawie na wydanie konkretnych decyzji, będą płacić kary. Z tego co pamiętam, za każdy dzień zwłoki miała to być kwota 500 zł. Czy jest sens wprowadzać tego rodzaju przepisy bez zwiększenia liczby urzędników zajmujących się problematyką inwestycyjną? Wydaje mi się, że gdyby kilku urzędników w urzędach wojewódzkich zostało wręcz zasypanych kolejnymi sprawami dotyczącymi na przykład lokalizacji inwestycji czy spraw środowiskowych, to nawet gdyby pracowali 24 godziny na dobę, nie są w stanie sobie z tym poradzić. W Mazowieckiem Urzędzie Wojewódzkim brak urzędników odpowiedzialnych za wszystkie etapy procesu inwestycyjnego szacuje się na przynajmniej 100-120 osób. Ponieważ administracja wojewódzka jest także administracją rządową, byłoby to przełożenie pieniędzy z jednej szuflady Skarbu Państwa do drugiej.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#AdrianFurgalski">Czy jest zatem możliwość, aby ze środków unijnej pomocy technicznej stworzyć nowe etaty w urzędach wojewódzkich? Rozumiem sens polityczny hasła „Tanie państwo”, ale w tym przypadku jego realizacja może nas drogo kosztować.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#AdrianFurgalski">Czwarte pytanie dotyczy tego, o czym mówiła pani dyrektor Tyszkiewicz; chodzi o zmianę ustawy Prawo lotnicze. Czy prawdą jest, że w projektowanej ustawie znalazł się przepis, że tereny okołolotniskowe mają być jedynie własnością Skarbu Państwa lub jednostek samorządu terytorialnego? Jeśli tak, to czy nie boimy się, przy równoczesnym nie zamykaniu drogi do prywatyzacji, zwłaszcza mniejszych lotnisk regionalnych, że inwestor, dla którego bardzo często postawienie na takim terenie hotelu czy obiektu handlowego, dopina całą inwestycję pod względem finansowym, nie zdecyduje się na wejście w taki interes. A przecież lotniska regionalne bardzo potrzebują pomocy finansowej.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#AdrianFurgalski">Ostatnie pytanie, a raczej komentarz, dotyczy ustawy Prawo zamówień publicznych. Wina za to, co dzieje się z zamówieniami publicznymi, leży niewątpliwie także po stronie wadliwego prawa. Dlatego bardzo dobrze, że przygotowano nowelizację ustawy. Poprzedni Prezes Urzędu Zamówień Publicznych nie dopuszczał jakichkolwiek zmian w ustawodawstwie. Ale winy leżą także po stronie zamawiających i błędów w specyfikacji oraz po stronie firm, które startują w przetargach i starają się blokować firmy, które przetargi wygrały.</u>
          <u xml:id="u-28.7" who="#AdrianFurgalski">Nie wiedziałem, że dyrektywy europejskie dopuszczają ograniczenie blokowania konkurencji tylko do kwoty 5 mln euro. To oczywiście w żaden sposób nie ratuje dużych inwestycji drogowych, kolejowych. Nie zapobiegłoby także skandalowi, jaki miał miejsce przy realizacji obwodnicy Wrocławia. Co prawda druga firma, która zaskarżyła firmę zwycięską, nie miałaby szans na zablokowanie, bo na podstawie nowej ustawy mielibyśmy do czynienia z oczywistą omyłką rachunków. Ale już trzecia firma, która zaskarżyła drugą, a chodziło o dźwigi i sprawy techniczne, taką szansę by miała. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Poproszę pana Ryszarda Kowalskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#RyszardKowalski">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący. Wysoka Komisjo. Szanowni państwo.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#RyszardKowalski">Proszę pozwolić, że swoją wypowiedź zacznę od wniosku, który nie tylko ułatwiłby rozstrzygnięcie sporu, czy rację ma pan przewodniczący Piechociński jako optymista, czy też racje są po stronie pana przewodniczącego Adamczyka, jako optymista, tylko lepiej poinformowany. Istotą sprawy jest co innego. Jak słusznie powiedział pan poseł Piechociński, lato będzie wymagało bardzo poważnej pracy Komisji nad pakietem ustaw. Będzie taka sytuacja jak zawsze, niestety.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#RyszardKowalski">Jak państwo doskonale wiecie, zwłaszcza posłowie, którzy pracują wiele kadencji, że nie było rządu, który by nie deklarował i nie proponował zniesienia barier inwestycyjnych. Nie było też komisji sejmowej, która by nie próbowała tego zrobić. No i potem była następna kadencja.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#RyszardKowalski">Powiem tak; mój optymizm jest umiarkowany, ale aby wzrósł, proponuję rzecz następującą jako wniosek. Panie przewodniczący, a zwracam się zwłaszcza do wiceprzewodniczących kierujących podkomisjami stałymi. Nim zaczniemy prace nad projektami ustaw, warto by było, aby powstały algorytmy procedur odnoszące się do okresowych inwestycji telekomunikacyjnych, drogowych, kolejowych itd. W ten sposób krok po kroku, litera po literze, a papier jest cierpliwy, można dojść do pewnych wniosków. Nie chodzi o hasła i opisy. Mają to być algorytmy pokazujące z punktu widzenia inwestora, dzisiejszą ścieżkę. Zwracam uwagę, że przesłanką optymizmu jest to, że państwo stało się jednym z potężniejszych inwestorów.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#RyszardKowalski">Potem jak będziecie państwo oceniali poszczególne przedłożone projekty ustaw, proszę patrzeć na te algorytmy. Bo one pokażą, które z tych barier, absurdów czy problemów w wyniku nowych propozycji, zostają zniesione, zminimalizowane czy ograniczone. Proszę pamiętać, że ustawodawca jest właściwie ograniczony dwoma warunkami. Są to ograniczenia wynikające z prawa europejskiego, do czego za chwilę jeszcze wrócę, oraz ograniczenia wynikające z mądrze rozumianej ochrony interesu publicznego. Cała reszta jest tylko przejawem Polski resortowo-korporacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#RyszardKowalski">Póki państwo nie będziecie mieli tych algorytmów, to znowu, przepraszam bardzo, pewnie się spotkamy w następnej kadencji i będziemy w kolejnej fazie teoretycznych rozważań o barierach inwestycyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JanuszPiechociński">Niech pan nie wzywa do przedterminowych wyborów. Dajmy temu spokój.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#RyszardKowalski">W żadnym wypadku. Nie wzywam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Panie Ryszardzie, w następnej kadencji na pewno nie zmienią się eksperci. Bo posłowie mogą się zmienić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#RyszardKowalski">Czy pan przewodniczący uważa, że w dalszym ciągu będę miał zatrudnienie? Jeśli tak, to dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#RyszardKowalski">Wracam do swojego wniosku. Rozumiem, że tego typu algorytmy mogłyby powstać pod kierownictwem przewodniczących podkomisji stałych w ramach Komisji Infrastruktury.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#RyszardKowalski">Na koniec cztery uwagi do konkretnych spraw. Jest poza sporem, że ochrona środowiska musi kosztować. Szkoda, że pan minister Mikuła opuszcza salę posiedzeń Komisji, bo chciałem coś powiedzieć na temat Ministerstwa Rozwoju Regionalnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#JanuszMikuła">Wobec tego jeszcze pozostanę, aby wysłuchać pana uwagi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#RyszardKowalski">Dziękuję, panie ministrze. Jak powiedziałem, poza sporem jest fakt, że ochrona środowiska musi kosztować. Pomińmy stwierdzenie, że tak nie jest i że można jakoś to obejść. Ale pozostaje pytanie, jaka to ma być cena. Jest rzeczą oczywistą, że musimy przestrzegać prawa europejskiego. Nie możemy się narażać na kolejne zarzuty, skargi i ostrzeżenia, że pieniądze zostaną nam zabrane.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#RyszardKowalski">Ale my nie umiemy być członkiem Unii Europejskiej. Nie próbujemy zmienić prawa europejskiego. A przecież mamy takie samo prawo, a może nawet większe upoważnienie do występowania z projektami takich zmian. Bo ochrona środowiska w państwach, w których zasadnicze inwestycje infrastrukturalne zostały już dokonane, ma zupełnie inny wymiar niż w naszym kraju. Ochrona środowiska w tych krajach jest dzisiaj o wiele łatwiejsza, podczas gdy my musimy praktycznie budować krwioobieg gospodarki prawie od początku.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#RyszardKowalski">Jednej rzeczy posłowie mają prawo domagać się od Ministra Środowiska. Nie tego byśmy kuglowali sprawę. Wszyscy na tej sali wiedzą o czymś, co się publicystycznie nazywa ekoszantażem. Uprawnienia społeczeństwa do debaty, do uczestniczenia w procesie decyzji środowiskowych w Polsce, z tysiąca przyczyn, których nie będę wymieniał, są wykorzystywane w sposób niegodny. Ci, którzy tak postępują, nie czynią tego w imię ochrony środowiska, ale dla załatwienia swoich spraw.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#RyszardKowalski">Myślę, że w projekcie ustawy, albo w rozporządzeniach wykonawczych, muszą się znaleźć rozwiązania, które ograniczą tego typu naganne praktyki.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#RyszardKowalski">Kolejna sprawa. Wszyscy państwo, i myślę, że nie ma co do tego sporu, przyjęli z ogromną aprobatą deklarację wiceministra rozwoju regionalnego w sprawie budżetowania wieloletniego. Tylko proszę zwrócić uwagę na jedno. Pan minister w ramach swoich kompetencji pisze o tym, że zmiana w ustawie o finansach publicznych będzie dotyczyła tylko określonego rodzaju środków. Budżetowanie wieloletnie możliwe będzie jedynie w odniesieniu do finansowania inwestycji z Funduszu Spójności, a nie z krajowych środków publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#StanisławŻmijan">Ale także z funduszy strukturalnych, panie Ryszardzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#RyszardKowalski">Tak, również z unijnych funduszy strukturalnych. Ale w dalszym ciągu chodzi o środki unijne, a ja mówię o pieniądzach pochodzących z polskiego budżetu. Myślę, że Komisja Infrastruktury powinna, prawie że bezzwłocznie, wystąpić do Ministra Finansów, który także przysłał materiał pisemny, ale o charakterze raczej publicystycznym, że ta sprawa przynajmniej w odniesieniu do inwestycji infrastrukturalnych, musi się natychmiast znaleźć w nowelizowanej ustawie o finansach publicznych.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#RyszardKowalski">Powiem więcej. W poprzednim rządzie na bardzo wysokim poziomie profesjonalnym, były prowadzone przez panią minister Lubińską prace dotyczące budżetu zadaniowego. Pomijam tak zwaną stronę polityczną całego zagadnienia. Dorobek tamtych ekspertów naprawdę zasługuje na to, aby poważnie się nad nim zastanowić, bo dzisiaj Ministerstwo Finansów, i mówię to z całą odpowiedzialnością, zaczęło dyskusję praktycznie od zera. W związku z tym oczekiwanie, że pojawi się całościowa propozycja budżetu zadaniowego, jest po prostu mgławicowe. Zróbmy to przynajmniej w odniesieniu do inwestycji infrastrukturalnych.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#RyszardKowalski">Jeszcze jedna sprawa. Pan minister Mikuła mówił o cenach. Rzeczywiście, ceny materiałów i usług rosną, poziom inflacji mamy taki, jaki mamy. Ale ja bym chciał, abyśmy także nie nadużywali poziomu wzrostu kosztów inwestycji do tłumaczenia wszystkiego. Słusznie Prezes Urzędu Zamówień Publicznych powiedział, żeby wszystkich wpadek nie tłumaczyć wyłącznie przepisami ustawy Prawo zamówień publicznych. Także nie tłumaczmy wszystkiego, zwłaszcza tego jak się kończą pieniądze, wzrostem cen.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#RyszardKowalski">Czy państwo kiedyś się zastanawiali nad tym, jak to jest? Przed kilkoma laty, chyba było to jeszcze za rządów SLD, była dzika awantura polityczna i medialna w sprawie podpisania umowy na budowę autostrady A-1, której jeden kilometr miał kosztować 5,6 mln euro. Obecnie oferty wykonawców podobnych odcinków autostrad są już na poziomie 14 bez mostów, a 15 mln euro z mostami za 1 kilometr. Proszę mi powiedzieć, jaki składnik kosztów – materiały, robocizna, sprzęt– podrożał tylokrotnie, żeby wzrost ceny końcowej wynosił blisko 300%?</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#RyszardKowalski">Jest na sali obecny Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów pan Niechciał. Może się zastanówmy, czy przypadkiem zamiast monopolisty, jakim de facto jest Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, która nie umie z tego skorzystać, nie nastąpiła zmowa przedsiębiorstw wykonawczych. Bo to co się dzieje na rynku może prowadzić do takiego wniosku.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#RyszardKowalski">Ostatnia sprawa. Im więcej władzy publicznej w procesie inwestycyjnym, to, czy nam się to podoba, czy nie, musi być drożej. Także musi to oznaczać więcej wysoko wykwalifikowanych urzędników. I za to po prostu trzeba zapłacić. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#ZbigniewRynasiewicz">Dziękuję bardzo. Dalsze prowadzenie obrad chciałbym przekazać panu posłowi Stanisławowi Żmijanowi, wiceprzewodniczącemu Komisji, z jednoczesną informacją, że dzisiaj są jego imieniny. Panu posłowi i wszystkim Stanisławom obecnym na posiedzeniu Komisji, chciałbym złożyć serdeczne życzenia. Mam też nadzieję, że panu przewodniczącemu Żmijanowi nie będziemy się zbyt długo naprzykrzać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#StanisławŻmijan">Bardzo wszystkim dziękuję za życzenia. Ich spełnienie będzie również spełnieniem części państwa życzeń, bowiem paracie się tą materią, która również jest moim skromnym udziałem. Raz jeszcze dziękuję za życzenia.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#StanisławŻmijan">Kolejnym mówcą będzie pan Nehrebecki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#AndrzejNehrebecki">Panie przewodniczący. Szanowni państwo.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#AndrzejNehrebecki">Chciałem wystąpić w podwójnej roli. Raz jako przewodniczący grupy ekspertów parlamentarnego zespołu do spraw energetyki, a także jako doradca zarządu spółki Polskie Sieci Energetyczne-Operator. Bardzo się cieszę, że kilku członków Komisji Infrastruktury, w tym członkowie prezydium obecni na sali, są członkami tego zespołu parlamentarnego.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#AndrzejNehrebecki">Głośnym hasłem jest dzisiaj bezpieczeństwo energetyczne kraju. Nie da się zapewnić tego bezpieczeństwa bez istotnej rozbudowy sieci elektroenergetycznych i sieci gazowych. Mieliśmy ostatnio tego dowód w Szczecinie. Z punktu widzenie elektroenergetyki są trzy obszary, w których zagrożenie jest największe. Takim obszarem jest właśnie Szczecin, północno-wschodnia Polska i miasto stołeczne Warszawa, któremu brakuje pól pierścienia południowego.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#AndrzejNehrebecki">Innym zagadnieniem są zagrożenia w miastach, szczególnie w okresie letnim. Z racji wzrostu zużycia energii elektrycznej, szczególnie w lecie, kiedy elektrociepłownie nie funkcjonują normalnie, pojawiają się zagrożenia wyłączeń prądu. Takimi miastami, poza Warszawą, jest Poznań i Wrocław. Jeżeli ktoś sobie skojarzy, gdzie będą rozgrywane mecze w ramach mistrzostw Europy w piłce nożnej Euro 2012, to może pomyśleć, że zagrożenia także powstają z tego powodu.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#AndrzejNehrebecki">Na tych obszarach, a więc jak mówiłem w północno-wschodniej Polsce, w Szczecinie i w stolicy, nie ma pierścieniowych połączeń, które stwarzają większe możliwości zapewnienia dostaw energii elektrycznej. Można powiedzieć, że nowoczesną elektrociepłownię parowo-gazową jesteśmy w stanie zbudować w 18 miesięcy, żeby wyprowadzić z niej moc. Koszty budowy sieci elektroenergetycznej stanowią jedynie kilka procent całej inwestycji. Często potrzeba 10 lat na rozwiązanie różnego typu problemów związanych z realizacją elektrociepłowni, głównie prawnych.</u>
          <u xml:id="u-41.5" who="#AndrzejNehrebecki">Chciałem nawiązać do tego o czym mówił pan poseł Piechociński, a potem pan poseł Żmijan. Jest to sprawa niezwykle delikatnej materii. W grę wchodzi z jednej strony interes państwa, a z drugiej jest to ingerencja w święte prawo własności. Dzisiaj przedsiębiorstwa sieciowe w energetyce, a właściwie w elektroenergetyce i w gazownictwie, właśnie z tego powodu stają przed ścianą niemożliwości realizacji swoich zadań statutowych. Tu jest bezwzględnie potrzebne rozwiązanie ustawowe. O jakiejkolwiek dobrej woli nie ma mowy. Problem musi być czytelnie rozwiązany w ustawie.</u>
          <u xml:id="u-41.6" who="#AndrzejNehrebecki">Pozwolę sobie zacytować pierwsze zdanie z listu intencyjnego, który niedawno został podpisany. Na spotkaniu w dniu 9 kwietnia 2008 roku w Warszawie, w obecności doradców Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki oraz Ministra Infrastruktury, następujące podmioty; Gaz-system SA, Izba Gospodarcza Gazownictwa, Polskie Towarzystwo Przesyłu i Rozdziału Energii Elektrycznej, Polskie Linie Elektroenergetyczne-Operator SA, Towarzystwo Rozwoju Infrastruktury ProLinea, postanowiły utworzyć porozumienie, którego celem będzie możliwie pilne doprowadzenie do przyjęcia przez polski parlament nowych rozwiązań ustawowych sprzyjających prowadzeniu inwestycji infrastrukturalnych i porządkujących jednoznacznie stan prawny istniejącej i budowanej infrastruktury sieciowej”.</u>
          <u xml:id="u-41.7" who="#AndrzejNehrebecki">Proszę państwa, obecnie jesteśmy na etapie przygotowania wielostronnej umowy o współpracy. Po podpisaniu takiej umowy porozumienie staje się otwarte dla wszystkich innych zainteresowanych środowisk. Już dzisiaj akces do porozumienia zgłasza Izba Gospodarcza Ciepłownictwa, jak również przedstawiciele przemysłu chemicznego, który ma rurociągi produktowe. Wiemy, że idea porozumienia spotyka się z zainteresowaniem środowisk związanych z drogownictwem, kolejnictwem, telekomunikacją, a także przedstawicieli wodociągów i kanalizacji oraz paliw płynnych.</u>
          <u xml:id="u-41.8" who="#AndrzejNehrebecki">Chciałbym w imieniu Porozumienia złożyć deklarację. Dysponujemy już pewnymi propozycjami rozwiązań prawnych, dysponujemy ekspertami, a także możliwościami wykonywania różnych prac…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JanuszPiechociński">Czy mogę pana prosić, aby pan przestał lobować na rzecz porozumienia lobbingowo-biznesowego. Bo pan zgłosił się do przesłuchania publicznego. To co pan przed chwilą powiedział jest niezgodne z prawem. Dlatego bardzo bym prosił, żeby pan miał świadomość w jakim charakterze został pan zaproszony na posiedzenie Komisji. Jeżeli występuje pan jako strona lobbingowa o przesłuchanie publiczne, bardzo proszę złożyć do Komisji stosowne zawiadomienie. Wtedy będzie pan mógł w tej formie prezentować swoje poglądy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#AndrzejNehrebecki">Przepraszam, panie przewodniczący. Może to źle zrozumiałem. Chciałem zadeklarować ofertę Porozumienia ewentualnie do wykorzystania przez państwa. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#StanisławŻmijan">Dziękuję bardzo panu przewodniczącemu Piechocińskiemu, bowiem uprzedził mnie w tej reakcji.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#StanisławŻmijan">Proszę o zabranie głosu pana profesora Grabowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#ZbigniewGrabowski">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#ZbigniewGrabowski">Nawiązując do wypowiedzi pana przewodniczącego Piechocińskiego, który apelował o to, żebyśmy mówili bardziej o sprawach zasadniczych, a mniej o szczegółach, chciałbym przedstawić następujące stanowisko w imieniu Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#ZbigniewGrabowski">Po pierwsze – z uznaniem przyjmujemy dzisiejsze posiedzenie Komisji Infrastruktury jako zapowiedź dalszych prac Komisji nad kompleksowym podejściem do ustaw związanych z obszarem budownictwa. Chcielibyśmy wrócić do tego, co było zgłaszane w poprzedniej kadencji Sejmu. Nie zostało to ostatecznie przyjęte zarówno przez rząd jak i Sejm, aby przy okazji zmian w różnych ustawach dotyczących obszaru budownictwa, opracować Kodeks budowlany. Występujemy z tym wnioskiem w sposób świadomy, ponieważ obszar zmian, które obecnie zostały zapowiedziane, nie obejmuje kompletu spraw związanych z budownictwem.</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#ZbigniewGrabowski">Przykładem może być pominięcie przez Ministerstwo Środowiska kwestii ustawy Prawo wodne oraz Prawo geologiczne. W tych aktach prawnych także znajdują się przepisy dotyczące obszaru budownictwa i nie są one spójne z tym, co według naszej wiedzy jest szykowane w zmianach ustawowych, które będą przedmiotem dalszych obrad komisji sejmowej.</u>
          <u xml:id="u-45.4" who="#ZbigniewGrabowski">Druga uwaga dotyczy zgodności proponowanych przepisów z prawem unijnym. Z materiałów pisemnych przygotowanych przez Ministra Środowiska wynika, że mimo tego, że wszystkie dokumenty, które przychodzą do Sejmu ze strony rządowej mają klauzulę zgodności z prawem Unii Europejskiej, okazuje się, że do końca nie są zgodne. A potem z tego powodu mamy kłopoty przedstawione w krótkim raporcie Ministra Środowiska. Zatem jest to również obowiązek lepszego dokumentowania zgodności z prawem unijnym tak, żebyśmy nie wpadali potem w różnego rodzaju kłopoty.</u>
          <u xml:id="u-45.5" who="#ZbigniewGrabowski">Kolejna kwestia jest naszą propozycją. Jeśli Komisja Infrastruktury będzie kontynuować, a tego bardzo byśmy chcieli, życząc Komisji wytrwałości, prace, które obecnie podjęła nad kompleksowym opracowaniem pakietu ustaw, powinna jednak przewidywać potrzebę ściślejszej współpracy z innymi komisjami sejmowymi, łącznie z odbywaniem wspólnych posiedzeń. Ustawy są przygotowane przez poszczególne resorty i prezentowane w ich resortowych jakby komisjach. Z naszych doświadczeń wynika, że w tamtych komisjach są także podejmowane ostateczne ustalenia, które nie do końca są spójne z tym, co widziałaby ostatecznie Komisja Infrastruktury. Wobec tego na etapie roboczym byłoby niezbędne, aby takie ścisłe kontakty miały miejsce.</u>
          <u xml:id="u-45.6" who="#ZbigniewGrabowski">Deklarujemy naszą współpracę w kontaktach roboczych we wszystkich pracach legislacyjnych, które będą nas dotyczyły. A z zapowiedzi, które są już poczynione widać, że sporo zmian przewidzianych w poszczególnych ustawach będzie dotyczyło środowiska samorządów zawodowych. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#StanisławŻmijan">Dziękuję bardzo, panie profesorze. Dziękuję za istotne uwagi. Mając na uwadze dotychczasowe doświadczenia ze współpracy, jestem przekonany, że będziemy efektywnie ją kontynuować.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#StanisławŻmijan">Bardzo proszę – pan profesor Werner.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#WitoldWerner">Panie przewodniczący. Szanowni państwo.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#WitoldWerner">Wysłuchując dzisiejszych referatów, widzę z zadowoleniem, że w znacznym stopniu pokrywają się one z wynikami badań prowadzonych w Instytucie Rozwoju Miast, których wiele zgłaszaliśmy do władz rządowych. Chcę przekazać państwu krótką informację, która nie wchodzi w szczegóły, ale pokazuje pewne zasadnicze sprawy wynikające z naszych badań.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#WitoldWerner">Otóż w zeszłym roku przeprowadziliśmy bardzo szczegółowe badania w 104 miastach, które zmuszone zostały przez nas w różny sposób do odpowiedzi na bardzo szczegółowe pytania. Między innymi pytaliśmy o miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego. W Polsce obecnie około 17% terenów, które powinny być objęte takimi planami, nie jest nimi objęte. Chciałbym zwrócić uwagę, że to jest średnia statystyczna. Tymczasem występują kolosalne różnice między poszczególnymi miastami; od prawie 100% w Gdańsku, do kilku zaledwie procent w Kielcach. Brak planów zdecydowanie wpływa na infrastrukturę. Nam chodziło głównie o infrastrukturę typu oczyszczalnie ścieków, kanalizację itd., natomiast mniej o drogi.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#WitoldWerner">Badane przez nas miasta zwracają uwagę na to, że brakuje im informacji dotyczących inwestycji o znaczeniu krajowym. Chodzi o wiadomości, gdzie będą w przyszłości lokalizowane lotniska, elektrownie atomowe, o których też już należałoby pomyśleć, oraz wielkie linie przesyłowe i inne tego typu inwestycje infrastrukturalne.</u>
          <u xml:id="u-47.4" who="#WitoldWerner">Z badań wynika, że kilkanaście procent miast nie ma nawet studiów uwarunkowań, a nie tylko miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. I to jest z pewnością istotna bariera realizacji inwestycji infrastrukturalnych.</u>
          <u xml:id="u-47.5" who="#WitoldWerner">Nie zdążyłem przestudiować materiału przygotowanego na dzisiejsze posiedzenie Komisji. Z tego co dostrzegłem, to delikatnie został poruszony wpływ samorządowych kolegiów odwoławczych. Gminy powinno się w jakiś sposób skłonić do posiadania planów miejscowych. Wiem, że to jest bardzo politycznie trudne do przeprowadzenia przez Sejm. Warto byłoby również ograniczyć wpływ i działalność samorządowych kolegiów odwoławczych, które pracują bardzo źle, bardzo powoli, tłumacząc się w różny sposób. Na przykład tłumaczą się tym, że nie zostały dostarczone zwroty listów, w związku z tym mają upoważnienie do przedłużenia terminu załatwienia sprawy.</u>
          <u xml:id="u-47.6" who="#WitoldWerner">Jest także problem ekoszantaży, o czym wspomniał pan Kowalski, ze strony niektórych instytucji. Między innymi warto byłoby ograniczyć listę instytucji dopuszczanych do zgłaszania protestów w kwestiach środowiskowych. Podam przykład z Warszawy. Działa tu Stowarzyszenie Ochrony Dziedzictwa Kulturowego i Ochrony Zabytków, które zgłasza uwagi do wysokości i odległości budynków i czyni to niezależnie od tego, czy ma to jakikolwiek związek z ochroną środowiska czy ochroną społeczeństwa. Zajmuje się sprawami, którymi zajmować się nie powinno.</u>
          <u xml:id="u-47.7" who="#WitoldWerner">Z naszych badań wynika także, że wielu pracowników zatrudnionych w agendach miejskich nie zna zasad i możliwości zdobywania funduszy unijnych. Z kilkunastu funduszy, które myśmy wymienili, respondenci wymieniają zupełnie inne fundusze nie związane z infrastrukturą. Wymaga to także zwrócenia uwagi czy skłonienia do szkolenia tych urzędników.</u>
          <u xml:id="u-47.8" who="#WitoldWerner">Mówiono dzisiaj o wzroście kosztów. Z ostatnich badań przy inwestycjach autostradowych wynika, że w ciągu lat 2006 i 2007 wzrost kosztów budowy niektórych odcinków autostrad wyniósł około 18%. W tym jednak prawie 40% stanowi wzrost kosztów robocizny.</u>
          <u xml:id="u-47.9" who="#WitoldWerner">I ostatnia kwestia. Polska podpisała Traktat akcesyjny, w którym zobowiązała się, że do roku 2015 wszystkie ścieki z aglomeracji miejskich zostaną oczyszczone w 100%. Z naszych badań wynika, że z wykonaniem tego zobowiązania może być duży kłopot. Niezależnie od tego, że będzie wstyd, to mogą być również bolesne dla nas decyzje finansowe. Z prognoz wynikało, że środki unijne i budżetowe będące w dyspozycji Ministerstwa Środowiska bilansują się i powinny wystarczyć na budowę oczyszczalni ścieków. Wobec jednak wzrostu kosztów inwestycji i braku miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, gminy mogą mieć kłopoty.</u>
          <u xml:id="u-47.10" who="#WitoldWerner">Obecnie około 15% swoich budżetów gminy przeznaczają na inwestycje, co według nas stanowi niewielkie ich zaangażowanie finansowe. Dysponujemy bardziej szczegółowymi danymi na ten temat i wiele innych, dlatego pozwolę sobie je przekazać Komisji w całości. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#StanisławŻmijan">Bardzo dziękuję panie profesorze. Wyczerpaliśmy listę mówców. Wobec powyższego oddaję głos panu ministrowi Panasiukowi. Bardzo proszę o udzielenie odpowiedzi na zadane pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#AndrzejPanasiuk">Panie przewodniczący. Szanowni państwo.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#AndrzejPanasiuk">W ramach kompetencji postaram się w miarę krótko ustosunkować do poszczególnych ogólnych stwierdzeń, które padły w trakcie dzisiejszej dyskusji oraz odpowiedzieć na część pytań. Odniosę się do wypowiedzi pana posła Rackiego, a także do tez postawionych w innych pytaniach panów posłów. Chciałbym zauważyć, że z jednej strony mamy do czynienia z przepisami obowiązującego prawa, a z drugiej z ludźmi. Ludzie muszą stosować prawo, ale by to robić, muszą je znać i rozumieć poszczególne przepisy.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#AndrzejPanasiuk">Zgadzam się, że nadmiar legislacji stwarza pewne problemy z interpretacją przepisów prawa, które często urastają do kosmicznych rozmiarów, a ich interpretacja niejednokrotnie przysparza bardzo wiele problemów. Zatem jeżeli nie jestem w stanie zrozumieć znaczenia danej regulacji prawnej, będę się obawiał ją stosować w praktyce. Będę się przede wszystkim obawiał odpowiedzialności za podejmowanie decyzji. Stąd bierze się czasem nadmierna regulacja pewnych kwestii związanych szczególnie z legislacją odnosząca się do procesów inwestycyjnych.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#AndrzejPanasiuk">Dlatego potrzebna jest przede wszystkim znajomość prawa, co podkreślano w dyskusji, a więc przeszkolenia osób, które zajmują się w urzędach wojewódzkich wydawaniem decyzji administracyjnych. Większa znajomość przepisów owocuje brakiem bojaźni przed wydaniem decyzji administracyjnej, która stanowi wielką barierę mentalną. Mówił o tym dzisiaj pan minister Polaczek.</u>
          <u xml:id="u-49.4" who="#AndrzejPanasiuk">Pan Furgalski pytał, czy będą karane osoby, które w urzędach pracują w sposób opieszały, co stanowi barierę realizacji inwestycji. Oczywiście, będą obciążani karami administracyjnymi w wysokości do 500 zł. Taka regulacja karania za opieszałość przy wydawaniu decyzji administracyjnych, które jeszcze zostaną po wprowadzeniu planowanych przez nas przepisów prawnych, istnieje i funkcjonuje już obecnie w Prawie budowlanym. W spec ustawie drogowej także wprowadzamy takie kary. Jest to z jednej strony dyscyplinujące, z drugiej skłania urzędników do lepszej znajomości przepisów prawa. Nie chodzi przecież o przysparzanie dochodów Skarbowi Państwa, bo jak powiedział pan Furgalski, byłoby tylko przekładaniem dochodów z jednej szuflady do drugiej. Chodzi przede wszystkim o zdyscyplinowanie urzędników.</u>
          <u xml:id="u-49.5" who="#AndrzejPanasiuk">W niektórych wypowiedziach pojawiało się pytanie o rezygnację z niektórych decyzji administracyjnych i czy to rzeczywiście skróci czas realizacji inwestycji. Mamy do czynienie nie tylko z nadmiarem regulacji dotyczących sfery gospodarki w Polsce lecz również nadmiar ingerencji administracyjnych w procedury procesu inwestycyjnego. Dlatego podjęliśmy takie działania, aby wyeliminować czy też skomasować część procedur administracyjnych w jedną całość. Wydaje mi się, że tego typu działania przyniosą realny, racjonalny skutek, chociażby w postaci przyspieszenia procesu przygotowania do realizacji inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-49.6" who="#AndrzejPanasiuk">Jeden z mówców pytał, kiedy wejdą w życie przedmiotowe ustawy? Pan przewodniczący Piechociński użył sformułowania „intencja”. To już nie jest intencja, ale realny fakt z tego względu, że projekty ustaw są albo już gotowe, albo znajdują się w uzgodnieniach. Pan przewodniczący Adamczyk mówił, że nic nie wpływa do Komisji, do Sejmu. Mam przy sobie zestawienie projektów ustaw. Sam tylko resort infrastruktury przekazał dziesięć projektów ustaw. Poza tym projekty, które dzisiaj pokrótce omawialiśmy, są projektami, które jeszcze do państwa nie dotarły. Stanie się to w kolejnej fazie prac nad tymi aktami prawnymi,</u>
          <u xml:id="u-49.7" who="#AndrzejPanasiuk">Proszę zwrócić uwagę. Sprawny, racjonalny proces legislacyjny trwa w Polsce, a przynajmniej powinien trwać, w granicach trzech-czterech miesięcy. Widzę, że minister Dziekoński kiwa przecząco głową. Jeżeli się natkniemy na szczególnie wrażliwą ustawę, która będzie wymagała licznych konsultacji społecznych i uzgodnień, proces ten się niesamowicie wydłuża. Ale od grudnia ubiegłego roku do maja tego roku upłynęło zaledwie kilka miesięcy i efekt w postaci nowych projektów ustaw jest znaczny.</u>
          <u xml:id="u-49.8" who="#AndrzejPanasiuk">Zacząłem od niewiedzy, jako głównej bariery inwestycyjnej, o czym wspominał pan prezes Sadowy. Niekoniecznie przyczyną wydłużających się procesów inwestycyjnych jest złe prawo. Dlatego działania resortu infrastruktury nie ograniczają się tylko do tworzenie prawa, mam nadzieję lepszego. Wspólnie z Urzędem Zamówień Publicznych przeprowadzamy cały cykl konferencji. Jako pierwszą zainicjowaliśmy w tym tygodniu konferencję, na którą wszyscy posłowie Komisji Infrastruktury zostali zaproszeni. Jej tematem są mity i bariery stosowania dobrych praktyk przy realizacji inwestycji. Chcemy pokazać, że da się robić wiele dobrych rzeczy bez konieczności zmiany prawa. A jeżeli się nie da, to chcemy przygotować na przyszłość wnioski, aby wiedzieć, w jakich obszarach nowelizować prawo.</u>
          <u xml:id="u-49.9" who="#AndrzejPanasiuk">W dyskusji padło stwierdzenie, że nie zawsze środki publiczne starczą do realizacji zadań. Oczywiście, nie zawsze starczy nie tylko środków publicznych, naszych własnych czy też pomocowych. Dlatego też został szybko przygotowany projekt ustawy o koncesji na roboty budowlane lub usługi. Ustawa ma przyczynić się do ściągnięcia środków prywatnych inwestorów, które wspomogą nam finansowanie także inwestycji publicznych.</u>
          <u xml:id="u-49.10" who="#AndrzejPanasiuk">Odpowiadając na pytanie pana ministra Polaczka, jaka jest filozofia procesów inwestycyjnych. Pan minister odwołał się do ustawy o swobodzie działalności gospodarczej. Nie jest to odwołanie zbyt szczęśliwe. Filozofia procesów inwestycyjnych, moim zdaniem, powinna opierać się na racjonalizacji, elastyczności i efektywności. Takie powinny być główne cechy procesu inwestycyjnego. Przy czym proszę nie mylić efektywności z efektownością, bo niejednokrotnie takie określenia padają.</u>
          <u xml:id="u-49.11" who="#AndrzejPanasiuk">Czy pracując nad projektem ustawy o koncesji na roboty budowlane lub usługi, odnosiliśmy się również do ustawy o swobodzie działalności gospodarczej? Oczywiście, pojęcie koncesji nie jest pojęciem nowym. W rozumieniu prawa administracyjnego koncesja jest klasyczną decyzją administracyjną. W tym przypadku nie o to chodzi, a o implementowania terminologii, jak i całego instrumentu prawnego, w postaci dojścia do zawarcia umowy partnerskiej. Jest to klasyczny stosunek obligacyjny nie mający nic wspólnego z decyzją administracyjną. Być może tylko tyle, że koncesja może być kwalifikowana jako quasi umowa publiczno-prawna.</u>
          <u xml:id="u-49.12" who="#AndrzejPanasiuk">Jeżeli chodzi o regulację koncesyjną przygotowaną przez nas; padło pytanie, jaka jest jej ocena? Ocena jest bardzo dobra, szczególnie wystawiona przez środowiska biznesowe. Podobną zresztą jest ocena tej regulacji prawnej dokonana przez Komisję Europejską.</u>
          <u xml:id="u-49.13" who="#AndrzejPanasiuk">Zgodzę się z panem ministrem Polaczkiem, że również wąskim gardłem jest brak dobrze przygotowanej kadry osób przygotowujących projekt i wydających decyzje administracyjne w urzędach wojewódzkich. O działaniach, jakie w resorcie podjęliśmy dla poprawy tej sytuacji, może powie już pan minister Rapciak.</u>
          <u xml:id="u-49.14" who="#AndrzejPanasiuk">Krótko ustosunkuję się do wypowiedzi pana przewodniczącego Żmijana. Jeden z ekspertów, chyba pan Kowalski, zwrócił uwagę i bardzo słuszną, na potrzebę zmobilizowania Ministerstwa Finansów i innego nieco spojrzenia na system budżetowania zadań inwestycyjnych w naszym kraju. Wieloletnie budżetowanie zadaniowe, a nie roczne, ma być priorytetem. Taka zmiana systemu finansowania inwestycji z pewnością przyczyni się w szczególności do likwidacji irracjonalnych wydatków publicznych. Dzisiaj, kiedy kończy się rok budżetowy, podmiot publiczny staje przed dylematem, co zrobić z pieniędzmi; czy oddać do budżetu i w następnym roku otrzymać mniej środków, czy też wydać je do końca, zazwyczaj irracjonalnie. Obecny na posiedzeniu przedstawiciel Najwyższej Izby Kontroli z pewnością mógłby podać wiele tego typu przykładów z życia wziętych.</u>
          <u xml:id="u-49.15" who="#AndrzejPanasiuk">Odpowiem jeszcze na kilka pytań pana Furgalskiego. Czy powstanie Centrum Partnerstwa Publiczno-Prywatnego? Powstanie w zależności od tego, czy jest potrzebne, czy nie. Wydaje się, że takie Centrum jest potrzebne, przede wszystkim dla popularyzacji zasad partnerstwa publiczno-prywatnego, nawiązywania współpracy partnerskiej. To jest moim zdaniem wręcz niezbędne. Ale model w jakim ma być to Centrum powołane pozostaje sprawą otwartą. Niekoniecznie musi to być placówka rządowa, może mieć charakter rządowo-komercyjny lub nawet zupełnie komercyjny. Aczkolwiek dostrzegam potrzebę podjęcia tego typu inicjatywy.</u>
          <u xml:id="u-49.16" who="#AndrzejPanasiuk">Czy prace nad ustawą o koncesji na roboty budowlane lub usługi zostały wstrzymane przed wejściem pod obrady rządu nowej ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym przygotowanej przez Ministra Gospodarki? Nic mi na ten temat nie wiadomo. Jak już powiedziałem, ustawa koncesyjna w przyszłym tygodniu będzie rozpatrywana na posiedzeniu Komitetu Stałego Rady Ministrów, a następnie, mam nadzieję, trafi pod obrady rządu. Z mojej strony to już wszystko. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#StanisławŻmijan">Dziękuję, panie ministrze. Osiągnęliśmy już koniec debaty, ale jako ostatni wypowie się jeszcze pan przewodniczący Piechociński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#JanuszPiechociński">Zaszło pewne nieporozumienie. Ja mówiłem, że intencje zostały zawarte w materiale pisemnym, który państwo przysłaliście o treści projektowanych ustaw. Dlatego pytałem, kiedy zobaczymy w Komisji gotowe już projekty ustaw. Mój optymizm budowałem nie tylko na tym, że jestem mniej poinformowany czy jestem człowiekiem mniejszej wiary. Przeciwnie, jestem człowiekiem wyjątkowej wiary, jednocześnie ze skłonnościami pracoholika. Będę miał zapewne z tego powodu zajęte wakacje, co lubię. Ale najważniejsze kiedy będą w Sejmie zapowiadane ustawy.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#JanuszPiechociński">Twierdzę, że bardzo istotne jest podkreślenie, iż resort infrastruktury jest najtrudniejszym w każdym kolejnym rządzie. Jest to takie pochyłe drzewo, na które łatwo się wchodzi, bez względu na to, czy resortem kieruje Opawski, Polaczek czy Grabarczyk. Kiedy byłem poza parlamentem i dużo pisałem o barierach inwestycyjnych, ktoś z czytelników przytomnie napisał do mnie w odpowiedzi na mój artykuł – Piechociński, przestań pisać o barierach ,a napisz o wybudowanych kilometrach autostrad. Kiedy z roli eksperta i publicysty wróciłem do ław poselskich i z dniem 4 listopada zaprzestałem poprzedniej działalności, o czym za chwilę, automatycznie bardziej chciałbym się koncentrować na tym co już zrobiliśmy, a nie na tym jakie w procesach legislacyjnych jeszcze występują bariery.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#JanuszPiechociński">Dotykam bardzo ważnej kwestii. Proszę nie traktować mojej emocjonalnej wypowiedzi, jako nadmiar ostrożności. Za dwa lata każdy z nas może być zaproszony przez stosowny wydział prokuratury do zwalczania przestępczości zorganizowanej i zapytany, czy na posiedzeniach Komisji spotykał się z wpływem na proces legislacyjny. Bo zostało zawarte pewne porozumienie, na posiedzeniu Komisji wystąpił jego przedstawiciel. Łatwo zrozumieć, że przystępujące do Porozumienia organizacje zapewnią siły i środki na to, żeby Sejm zrealizował postulat Porozumienia i usprawnił prawo do lepszych lokalizacji sieci elektroenergetycznych.</u>
          <u xml:id="u-51.3" who="#JanuszPiechociński">Do gości zatem apeluję, aby wchodząc na salę posiedzeń każdej sejmowej komisji w charakterze gości, bardzo wyraźnie określali rolę, w jakiej występują. Bo stawiacie nas państwo, jak to miało miejsce dzisiaj, a także sekretariat Komisji, w bardzo trudnej sytuacji. Zapraszaliśmy państwa na posiedzenie w innej roli, a treść wystąpienia pana Nehrebeckiego była w zupełnie innej konwencji, którą reguluje ustawa o lobbingu. W związku z tym bardzo proszę o przestrzeganie tych zasad, aby nie było potrzeby takich wypowiedzi, jak moja obecnie i byście państwo nas nie stawiali w bardzo trudnej sytuacji. Jak mówię, po uchwaleniu ustawy za dwa lata każdy z siedzących na tej sali może być zaproszony do Prokuratury w charakterze świadka, żeby wyjaśnił czy słyszał, że określone środowisko zobowiązało się, że wpłynie na Sejm, by ten uchwalił ustawę bardzo solidną i bez wątpienia potrzebną społeczności i jakie to miało konsekwencje. Nie chciałbym wracać do dyskusji ile w Polsce kosztuje uchwalenie ustawy i do publikacji tego typu oskarżeń w gazetach sprzed wielu lat.</u>
          <u xml:id="u-51.4" who="#JanuszPiechociński">Dlatego bardzo proszę o zapoznanie się z obowiązującymi przepisami. Jeżeli osoby zaproszone na posiedzenie Komisji występują w wielu rolach, a ludzie mądrzy i zaangażowani często tak występują, proszę by pamiętali, że w momencie kiedy przekraczają gościnne mury parlamentu, w jakiej roli występują zgodnie z prawem. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#StanisławŻmijan">Dziękuję. Jeszcze dwa słowa chciał powiedzieć pan przewodniczący Adamczyk. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#AndrzejAdamczyk">Mój głos będzie w charakterze suplementu do poprzedniego wystąpienia. Pan minister Panasiuk raczył stwierdzić, że zarzuciłem resortowi infrastruktury brak jakichkolwiek przedłożeń. Zostałem źle zrozumiany. Odnosiłem się do tych przedłożeń, które były deklarowane w grudniu ubiegłego roku i których do dzisiaj nie mamy. Oczywiście zauważam, że Ministerstwo Infrastruktury dostarcza nam materiały w formie projektów ustaw, nad którymi się pochylamy. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#StanisławŻmijan">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Szanowni państwo. Bardzo dziękuję wszystkim za udział w tej bardzo ważnej i potrzebnej debacie. Mam głębokie przekonanie, że dzisiejsza dyskusja i materiały zaprezentowane na posiedzeniu Komisji, będą podstawą do dalszych prac nad projektami ustaw, które trafią do Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#StanisławŻmijan">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>