text_structure.xml 67.9 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PawełArndt">Dzień dobry państwu. Otwieram posiedzenie Komisji Finansów Publicznych. To już kolejne posiedzenie Komisji w dniu dzisiejszym. Przepraszam za opóźnienie, ale poprzednie posiedzenie bardzo się przedłużyło, bo dyskusje były dość burzliwe. Dlatego właśnie z opóźnieniem rozpoczynamy to posiedzenie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PawełArndt">Witam wszystkich, którzy przybyli na nasze dzisiejsze posiedzenie. W posiedzeniu komisji uczestniczy pan minister Wiesław Szczuka, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów. Witam bardzo serdecznie pana ministra. Witam bardzo serdecznie wszystkich państwa.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PawełArndt">Porządek dzisiejszego posiedzenia przewiduje, po pierwsze, pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o udzielaniu przez Skarb Państwa wsparcia instytucjom finansowym (druk nr 4268) i, po drugie, omówienie przedstawionych przez Prezesa Narodowego Banku Polskiego: „Sprawozdania z działalności Narodowego Banku Polskiego” (druk nr 4225) i „Sprawozdania z wykonania założeń polityki pieniężnej na 2010 r.” (druk nr 4193)</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PawełArndt">Czy są jakieś uwagi państwa posłów do porządku dziennego? Nie słyszę uwag.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PawełArndt">Stwierdzam, że Komisja przyjęła porządek dzienny.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#PawełArndt">Przystępujemy do realizacji porządku dziennego. Marszałek Sejmu w dniu 3 czerwca 2011 r. skierował rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o udzielaniu przez Skarb Państwa wsparcia instytucjom finansowym zawarty w druku nr 4268 do Komisji Finansów Publicznych w celu przeprowadzenia pierwszego czytania. Przystępujemy do pierwszego czytania projektu ustawy. Proszę pana ministra Wiesława Szczukę o przedstawienie uzasadnienia projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#WiesławSzczuka">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Wysoka Komisjo, mam nadzieję, że ten punkt porządku dziennego będzie mniej burzliwy. Będę starał się, żeby moje wystąpienie przyczyniło się do zmniejszenia opóźnienia, które pojawiło się w pracach Komisji.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#WiesławSzczuka">Z upoważnienia Rady Ministrów chcę przedstawić projekt ustawy o zmianie ustawy o udzielaniu przez Skarb Państwa wsparcia instytucjom finansowym. Jak państwo pamiętacie, ustawa została uchwalona w następstwie kryzysu finansowego w celu umożliwienia udzielania przez Skarb Państwa w nadzwyczajnych sytuacjach wsparcia instytucjom finansowym, które zagrożone byłyby bankructwem, niewypłacalnością lub przeżywałyby poważne problemy z utrzymaniem płynności finansowej.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#WiesławSzczuka">Ten projekt ustawy, który dzisiaj przedkładam Wysokiej Komisji w imieniu Rady Ministrów, wprowadza trzy zasadnicze zmiany do obowiązującej od dnia 12 lutego 2009 r. ustawy. Te zmiany dotyczą następujących kwestii. Po pierwsze, projekt ustawy przewiduje wprowadzenie możliwości udzielania gwarancji Skarbu Państwa na kredyty zaciągane przez spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe oraz Krajową Spółdzielczą Kasę Oszczędnościowo-Kredytową. Do tej pory w obowiązującej ustawie możliwość udzielania gwarancji Skarbu Państwa dotyczyła wyłącznie banków. Nie było możliwości udzielania gwarancji spółdzielczym kasom oszczędnościowo-kredytowym i Krajowej Spółdzielczej Kasie Oszczędnościowo-Kredytowej.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#WiesławSzczuka">Po drugie, w projekcie ustawy znalazła się propozycja rozszerzenia podmiotowego katalogu instytucji finansowych o Krajową Spółdzielczą Kasę Oszczędnościowo-Kredytową, co da możliwość wykorzystania przez tę Kasę wszystkich innych narzędzi wsparcia przewidzianych w ustawie, do których oprócz gwarancji Skarbu Państwa należą na przykład pożyczki skarbowych papierów wartościowych, sprzedaży skarbowych papierów wartościowych z odroczonym terminem i inne narzędzia wymienione w art. 3 ust. 1 ustawy.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#WiesławSzczuka">Po trzecie, w związku z tymi dwiema pierwszymi zmianami przewiduje się możliwość nałożenia na Komisję Nadzoru Finansowego obligatoryjnego zadania polegającego na kontroli wykonywania przez wszystkie instytucje finansowe warunków wykonywania umowy wsparcia przez te instytucje. Przepisy obowiązującej ustawy stanowią, że to instytucja sprawująca nadzór nad daną instytucją finansową wykonuje tego rodzaju kontrolę. Problem polega na tym, że Komisja Nadzoru Finansowego nie sprawuje nadzoru nad spółdzielczymi kasami oszczędnościowo-kredytowymi oraz Krajową Spółdzielczą Kasą Oszczędnościowo-Kredytową, dlatego konieczne jest wyposażenie Komisji Nadzoru Finansowego w narzędzie umożliwiające sprawowanie kontroli realizacji zobowiązań wynikających z umów o wsparcie przez podmioty, które podpisały te umowy, dające im możliwość korzystania z tego wsparcia.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#WiesławSzczuka">Jeżeli chodzi o uzasadnienie zmian zaproponowanych w projekcie ustawy, to potrzeba ich wprowadzenia w życie wynika z tego, że jak wynika z różnych źródeł, w tym również z ostatnich analiz Międzynarodowego Funduszu Walutowego, kryzys w światowym i europejskim systemie finansowym nie zakończył się. Oznacza to, że zagrożenia dla tego systemu w dalszym ciągu utrzymują się. Należy w związku z tym podejmować działania o charakterze prewencyjnym. Projekt ustawy, który przedłożyła Rada Ministrów, zakładający rozszerzenie możliwości udzielania przez Skarb Państwa tego wsparcia spółdzielczym kasom oszczędnościowo-kredytowym oraz Krajowej Spółdzielczej Kasie Oszczędnościowo-Kredytowej ma charakter prewencyjny. Jak wiadomo, spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe działają w sposób bardzo zbliżony do banków – udzielają pożyczek, przyjmują depozyty i są zobowiązane do utrzymywania rezerwy płynnej. Bardzo ważne jest to, że aby spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe mogły utrzymywać taką rezerwę płynną, muszą mieć źródła finansowania. Obecnie jedynym źródłem finansowania spółdzielczych kas oszczędnościowo kredytowych, wyjąwszy oczywiście depozyty, które są głównym źródłem finansowania, jest możliwość skorzystania ze wsparcia Krajowej Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej. Spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe nie mają możliwości zaciągania kredytów poza systemem. Projekt ustawy przewiduje, że te kredyty czy pożyczki, które byłyby udzielane przez Krajową Spółdzielczą Kasę Oszczędnościowo-Kredytową spółdzielczym kasom oszczędnościowo-kredytowym, mogłyby korzystać z gwarancji Skarbu Państwa. Drugim elementem pozwalającym utrzymać płynność w całym systemie jest możliwość skorzystania przez Krajową Spółdzielczą Kasę Oszczędnościowo-Kredytową z gwarancji Skarbu Państwa w przypadku korzystania przez tę Kasę z finansowania zewnętrznego w bankach czy innych instytucjach finansowych. Te pozyskane środki miałyby zasilić fundusz stabilizacyjny, z którego mogą korzystać spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe w ramach systemu. Te zmiany służą zwiększeniu płynności w całym systemie spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#WiesławSzczuka">Spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe są, jak wiadomo, ważnym elementem systemu finansowego, ponieważ z ich usług korzysta około 2 milionów obywateli. Zgromadziły one aktywa o wartości około 13.000.000 tys. zł. Potrzeba zabezpieczenia interesów tych bardzo często drobnych depozytariuszy jest, uważam, wystarczającym uzasadnieniem, żeby rozszerzyć zakres wsparcia udzielanego przez Skarb Państwa. Trzeba jeszcze raz podkreślić, że jest to działanie o wybitnie prewencyjnym charakterze, ponieważ, po pierwsze, z przepisów ustawy o wsparciu udzielanym przez Skarb Państwa instytucjom finansowym, jak do tej pory, nie skorzystała żadna instytucja finansowa i, po drugie, od 1995 r. żadna spółdzielcza kasa oszczędnościowo-kredytowa nie została postawiona w stan upadłości. Spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe wspierają się wzajemnie w ramach systemu, stąd, trzeba powiedzieć, zagrożenia bezpośrednie nie istnieją. To z całą pewnością jest działanie o charakterze prewencyjnym.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#WiesławSzczuka">Ponieważ jest to działanie o charakterze pomocowym, inicjatywa ustawodawcza wymagała notyfikacji w Komisji Europejskiej jako rozszerzenie obecnego już programu pomocowego, który formalnie wygasał z końcem czerwca 2011 r. Musieliśmy przedstawić prośbę zarówno o wydłużenie programu do końca 2011 r., jak i rozszerzenie tego programu na spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe. Chcę poinformować Wysoką Komisję, że z informacji, które napłynęły do nas kanałami nieformalnymi, wynika, że Komisja Europejska udzieliła zgody, po pierwsze, na przedłużenie całego programu, bo gdybyśmy nie otrzymali zgody na przedłużenie terminu obowiązywania programu, to nie byłoby sensu ubiegać się o rozszerzenie programu, i po drugie, na rozszerzenie programu, co właśnie jest przedmiotem przedkładanego projektu ustawy. W związku z tym bardzo proszę Wysoką Komisję o przyjęcie tego projektu ustawy oraz jego rozpatrzenie zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie procedurami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PawełArndt">Bardzo dziękuję panu ministrowi za przedstawienie uzasadnienia projektu ustawy. Rozpoczynamy dyskusję. Przypominam, że jesteśmy na etapie pierwszego czytania. Czy ktoś z państwa posłów chce zabrać głos? Nie słyszę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PawełArndt">Stwierdzam, że Komisja zakończyła pierwsze czytanie projektu ustawy. Proponuję, żebyśmy przeszli do rozpatrzenia projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#PawełArndt">Czy są jakieś uwagi państwa posłów do tytułu ustawy? Nie słyszę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#PawełArndt">Stwierdzam, że Komisja przyjęła tytuł ustawy.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#PawełArndt">Przechodzimy do rozpatrywania art. 1. W art. 1 zawartych jest 5 zmian w ustawie o udzielaniu przez Skarb Państwa wsparcia instytucjom finansowym.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#PawełArndt">Przechodzimy do rozpatrywania zmiany nr 1 w art. 1. Czy są jakieś uwagi do zmiany nr 1 w art. 1? Nie słyszę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#PawełArndt">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 1 w art. 1.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#PawełArndt">Przechodzimy do rozpatrywania zmiany nr 2 w art. 1. Czy są jakieś uwagi do zmiany nr 2 w art. 1? Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#PawełArndt">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 2 w art. 1.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#PawełArndt">Przechodzimy do rozpatrywania zmiany nr 3 w art. 1. Czy są jakieś uwagi do zmiany nr 3 w art. 1? Nie słyszę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#PawełArndt">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 3 w art. 1.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#PawełArndt">Przechodzimy do rozpatrywania zmiany nr 4 w art. 1. Czy są jakieś uwagi do zmiany nr 4 w art. 1? Nie słyszę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#PawełArndt">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 4 w art. 1.</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#PawełArndt">Przechodzimy do rozpatrywania zmiany nr 5 w art. 1. Czy są jakieś uwagi do zmiany nr 5 w art. 1? W tym przypadku również nie słyszę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-3.14" who="#PawełArndt">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 5 w art. 1.</u>
          <u xml:id="u-3.15" who="#PawełArndt">Przechodzimy do rozpatrywania art. 2, który mówi, że ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia. Czy taki zapis jest właściwy? Zwracam uwagę na to, że takim zapisom zwykle towarzyszą wątpliwości. Komisja w takich przypadkach starała się przesunąć termin wejścia w życie ustawy o przynajmniej 14 dni. Proszę Biuro Legislacyjne o przedstawienie stanowiska w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JacekMarkiewicz">Dziękuję uprzejmie, panie przewodniczący. Biuro Legislacyjne zwraca się z prośbą, żeby, o ile to tylko możliwe, zachować ten minimalny czternastodniowy termin vacatio legis. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PawełArndt">Bardzo proszę, żeby pan minister Wiesław Szczuka odniósł się do tej sugestii Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WiesławSzczuka">Panie przewodniczący, ten projekt ustawy nie zawiera obciążeń dla spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych, lecz daje im możliwość korzystania z instrumentów wsparcia. Ponieważ projekt ustawy nie nakłada żadnych dodatkowych obowiązków na spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe, lecz obowiązki na Komisję Nadzoru Finansowego, które pojawią się dopiero po podpisaniu umowy, uznaliśmy, że rezygnacja ze standardowego okresu vacatio legis jest uzasadniona. Jeżeli Wysoka Komisja uzna, że należy jednak utrzymać czternastodniowy okres vacatio legis, to ponieważ, jak powiedziałem, nie istnieją żadne bezpośrednie zagrożenia, nie będzie to dla nas powodem jakiegoś wielkiego niepokoju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PawełArndt">Proponuję w związku z tym wprowadzić czternastodniowy okres vacatio legis. Zgłaszam taką poprawkę. Żeby formalności stało się zadość, informuję, że podpiszę się pod tą poprawką. Czy są jakieś uwagi do poprawki, która zakłada wydłużenie okresu vacatio legis do 14 dni po ogłoszeniu? Nie słyszę uwag.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PawełArndt">Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 2 w brzmieniu zaproponowanym w poprawce, którą zgłosiłem.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#PawełArndt">Proponuję, żeby Komisja przyjęła cały projekt ustawy. Poddaję pod głosowanie cały projekt ustawy. Kto z państwa posłów jest za przyjęciem całego projektu ustawy, proszę o podniesienie ręki. Kto jest przeciwny? Kto się wstrzymał od głosu? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#PawełArndt">W głosowaniu wzięło udział 18 posłów. Wszyscy posłowie głosowali za przyjęciem projektu ustawy. Stwierdzam, że Komisja przyjęła projekt ustawy.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#PawełArndt">Proszę państwa, do rozstrzygnięcia pozostały dwie sprawy. Proponuję, aby funkcję sprawozdawcy powierzyć panu przewodniczącemu Janowi Łopacie. Czy pan przewodniczący wyraża na to zgodę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JanŁopata">Tak, wyrażam zgodę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PawełArndt">Czy są inne kandydatury? Nie słyszę zgłoszeń. Czy jest sprzeciw wobec powierzenia funkcji sprawozdawcy Komisji panu przewodniczącemu Janowi Łopacie? Nie słyszę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PawełArndt">Stwierdzam, że Komisja wybrała pana przewodniczącego Jana Łopatę na sprawozdawcę Komisji.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PawełArndt">Proszę państwa, trzeba wyznaczyć termin dla Ministerstwa Spraw Zagranicznych na przedstawienie stanowiska w sprawie zgodności projektu ustawy z prawem Unii Europejskiej. Wyznaczam termin do dnia 1 lipca 2011 r. do godziny 12.00 na przedstawienie stanowiska.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#PawełArndt">To wszystko, co mieliśmy do zrealizowania w pkt 1 porządku dziennego. Dziękuję wszystkim państwu za obecność oraz za pracę w tym punkcie porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#PawełArndt">Przechodzimy do realizacji pkt 2 porządku dziennego, czyli omówienia przedstawionych przez Prezesa Narodowego Banku Polskiego: „Sprawozdania z działalności Narodowego Banku Polskiego” (druk nr 4225) oraz „Sprawozdania z wykonania założeń polityki pieniężnej na rok 2010” (druk nr 4193).</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#PawełArndt">W tym momencie chcę przywitać przedstawicieli Narodowego Banku Polskiego, w tym pana Piotra Wiesiołka pierwszego zastępcę Prezesa Narodowego Banku Polskiego.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#PawełArndt">Proszę państwa, zgodnie z „Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej” oraz ustawą o Narodowym Banku Polskim Sejmowi zostały przedstawione: „Sprawozdanie z działalności Narodowego Banku Polskiego” oraz „Sprawozdanie z wykonania założeń polityki pieniężnej na rok 2010”. Komisja Finansów Publicznych zgodnie ze swoim regulaminowym zakresem działania jest właściwa do zajmowania się tymi dokumentami. Proponuję, abyśmy wysłuchali „Sprawozdania z działalności Narodowego Banku Polskiego” oraz „Sprawozdania z wykonania założeń polityki pieniężnej na 2010 r.”. Później przeprowadzimy dyskusję, podczas której będzie można zadawać pytania dotyczące tych dwóch sprawozdań. Czy jest zgoda Komisji na to, żebyśmy w ten sposób realizowali pracę w tym punkcie porządku dziennego? Nie słyszę uwag.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#PawełArndt">Bardzo proszę pana Piotra Wiesiołka o przedstawienie „Sprawozdania z działalności Narodowego Banku Polskiego” oraz „Sprawozdania z wykonania założeń polityki pieniężnej na 2010 r.”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PiotrWiesiołek">Dzień dobry państwu. Bardzo dziękuję, panie przewodniczący. Szanowni państwo, bardzo dziękuję za to, że mam możliwość przedstawienia najważniejszych informacji dotyczących sprawozdania finansowego Narodowego Banku Polskiego. Chcę krótko omówić dwa obszary, czyli obszar tak zwanej polityki monetarnej oraz obszar wyniku finansowego Narodowego Banku Polskiego. Zapewniam, że będziemy starali się odpowiedzieć na wszelkie pytania, które państwo posłowie będą kierowali pod naszym adresem. Przedstawienie spraw, o których chcę państwa poinformować, nie zajmie dłużej niż 5 czy 6 minut.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PiotrWiesiołek">Po pierwsze, chcę przypomnieć, że w realizując konstytucyjny i ustawowy cel Narodowego Banku Polskiego, którym jest, cytuję: „utrzymanie stabilnego poziomu cen przy jednoczesnym wspieraniu polityki gospodarczej rządu, o ile nie ogranicza to podstawowego celu Narodowego Banku Polskiego”. Narodowy Bank Polski prowadzi politykę monetarną na podstawie strategii bezpośredniego celu inflacyjnego. Ten cel od 2004 r. wynosi 2,5% z symetrycznym przedziałem odchyleń o szerokości 1 punktu procentowego. Realizacja samych założeń polityki pieniężnej dokonuje się przede wszystkim przez zastosowanie różnego rodzaju instrumentów polityki pieniężnej. Można te instrumenty zgrupować w czterech obszarach: stopy procentowe, operacje otwartego rynku, operacje depozytowo-kredytowe oraz rezerwa obowiązkowa.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#PiotrWiesiołek">W 2010 r. średnioroczny poziom inflacji wyniósł 2,6%, a więc był prawie w 100% zgodny z celem inflacyjnym. Rada Polityki Pieniężnej prowadziła w tym roku, można powiedzieć, łagodną politykę pieniężną. Stopy procentowe Narodowego Banku Polskiego przez cały 2010 r. pozostawały na stałym niezmienionym poziomie, a stopa referencyjna utrzymywała się na historycznie niskim poziomie 3,5%. Głównymi przesłankami prowadzenia takiej, a nie innej polityki pieniężnej, były, po pierwsze, ograniczona presja inflacyjna i płacowa, po drugie, znaczna niepewność dotycząca trwałości ożywienia na świecie, i tym samym przyspieszenia wzrostu gospodarczego w Polsce, po trzecie, ryzyko zwiększenia napływu kapitału do gospodarek wschodzących, w tym do Polski, i związane z tym ryzyko nadmiernych wahań kursu walutowego.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#PiotrWiesiołek">Jeżeli chodzi o drugi obszar, który chciałbym krótko omówić, czyli wynik finansowy Narodowego Banku Polskiego, to na początku chciałbym zwrócić uwagę na najważniejszą sprawę, że w kreacji wyniku finansowego Narodowego Banku Polskiego największe znaczenie ma działalność inwestycyjna realizowana z rezerw dewizowych, a także wynik z tytułu różnic kursowych. Chcę poinformować, że w 2010 r. poziom rezerw, czy może wartość rezerw dewizowych, które znajdują się w dyspozycji Narodowego Banku Polskiego, wynosi 70.000.000 tys. euro. Wzrost w porównaniu z poprzednim rokiem wyniósł 14.800.000 tys. euro. Ten wzrost był efektem napływu środków z Unii Europejskiej oraz dochodów z inwestowania tych rezerw. W 2010 r. wynik finansowy Narodowego Banku Polskiego wyniósł 6.500.000 tys. zł. Mówiąc w największym skrócie, 4.500.000 tys. zł pochodziło z działalności inwestycyjnej związanej z zarządzaniem rezerwami, a 2.500.000 tys. zł pochodziło z tytułu różnic kursowych. Oznacza to, że wynik finansowy Narodowego Banku Polskiego był wyższy od wyniku finansowego z 2009 r. o prawie 2.500.000 tys. zł, czyli niemalże o 57%. Oznacza to, że ta tendencja jest bardzo dobra. Trzeba jednak pamiętać, że największym ryzykiem dla wyniku finansowego Narodowego Banku Polskiego są różnego rodzaju wydarzenia na rynku walutowym. W gruncie rzeczy, to, jaki jest ostateczny wynik finansowy Narodowego Banku Polskiego, ostatecznie zależy bardziej od tego, co się dzieje na rynku, niż od samej działalności Narodowego Banku Polskiego.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#PiotrWiesiołek">Chcę na tym zakończyć swoją wypowiedź. Jesteśmy do państwa dyspozycji – chętnie odpowiemy na wszelkie pytania zadane pod naszym adresem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PawełArndt">Bardzo dziękuję panu prezesowi. Za chwilę otworzę dyskusję. Zanim to jednak nastąpi, proszę pana dyrektora Waldemara Długołęckiego o przedstawienie informacji Najwyższej Izby Kontroli, ponieważ wiem, że Najwyższa Izba Kontrolki realizowała kontrole w tym zakresie. Bardzo proszę, panie dyrektorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WaldemarDługołęcki">Tak, panie przewodniczący. Podobnie, jak w latach ubiegłych, Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła dwie kontrole w Narodowym Banku Polskim. Jedna kontrola dotyczyła realizacji założeń polityki pieniężnej. Żeby niepotrzebnie nie przedłużać wypowiedzi, powiem, że materiały dotyczące wyników kontroli zostały przedstawione Wysokiemu Sejmowi. Najwyższa Izba Kontroli ocenia, że organy Narodowego Banku Polskiego, w tym także Rada Polityki Pieniężnej, realizowały założenia polityki pieniężnej zgodnie z wcześniej uchwalonymi założeniami i odpowiednio do sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#WaldemarDługołęcki">Druga kontrola dotyczyła realizacji gospodarki własnej realizowanej przez Narodowy Bank Polski. W szczególności sprawdzaliśmy, w jaki sposób Narodowy Bank Polski realizuje zadania w zakresie wykonania budżetu państwa. Chcę powiedzieć, że nie mamy uwag do wykonania budżetu państwa – wszystkie operacje, które badaliśmy, przeprowadzone były w sposób prawidłowy.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#WaldemarDługołęcki">Jeżeli chodzi o gospodarkę własną, to prezes Narodowego Banku Polskiego pan Piotr Wiesiołek wspomniał o wyniku finansowym Narodowego Banku Polskiego. Powiedział również, z czego on wynika. Chciałbym dodać tylko, że, jak powiedział pan prezes, na wynik znaczący wpływ miała nieplanowana nadwyżka dodatnich zrealizowanych różnic kursowych i cenowych nad ujemnymi oraz przychody z rozwiązania rezerwy na ryzyko zmian kursu złotego w stosunku do walut obcych. Oszacowanie i rozwiązanie rezerwy zostało dokonane zgodnie z uchwałą Rady Polityki Pieniężnej z dnia 14 grudnia 2010 r. Chciałbym powiedzieć, że ta uchwała zastąpiła poprzednią uchwałę Rady Polityki Pieniężnej z 2006 r. W nowej uchwale doprecyzowano zasady oszacowania, tworzenia i rozwiązywania rezerwy, co było zbieżne z postulatami Najwyższej Izby Kontroli formułowanymi podczas poprzednich kontroli. Ta nowa uchwała nałożyła na zarząd Narodowego Banku Polskiego obowiązek pomniejszania oszacowania rezerwy o przychody niezrealizowane z tytułu zmian kursu złotego do walut obcych, za czym – zdaniem Najwyższej Izby Kontroli – już wcześniej przemawiał charakter tej pozycji. Mówił o tym wiceprezes Najwyższej Izby Kontrolki na posiedzeniu Komisji w 2010 r.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#WaldemarDługołęcki">Kolejną sprawą, o której chciałbym powiedzieć, jest to, że nie został rozwiązany problem zapewnienia zgodności wynagradzania kierownictwa Narodowego Banku Polskiego z przepisami ustawy o wynagradzaniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. Chodzi tutaj o premie, które otrzymują członkowie kierownictwa Narodowego Banku Polskiego, wypłacane na podstawie uchwały zarządu, a nie na podstawie przepisów ustawy o wynagradzaniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. Postępując zgodnie z sugestią Najwyższej Izby Kontroli, Narodowy Bank Polski wystąpił do szefa Kancelarii Prezydenta RP o doprecyzowanie tych zasad, ale to wciąż nie nastąpiło. Najwyższa Izba Kontroli przedstawia ten problem w szerszym kontekście. Piszemy o tym w analizie wykonania budżetu państwa, podobnie jak robiliśmy to w 2010 r., wskazując na potrzebę uregulowania zasad wynagradzania osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#WaldemarDługołęcki">Jest jeszcze ostatnia sprawa, o której chcę powiedzieć. W drugiej połowie 2010 r. Narodowy Bank Polski podjął zgodnie z naszą sugestią działania na rzecz usprawnienia dystrybucji wartości kolekcjonerskich. Dokonano w szczególności modernizacji systemu aukcyjnego „Kolekcjoner”, uruchomiony został sklep internetowy, przywrócona została sprzedaż w kasach kolekcjonerskich oddziałów okręgowych. Sądzę, że wyniki tych działań będzie można ocenić w dłuższej perspektywie. Najwyższa Izba Kontroli pozytywnie ocenia to, że koszty dystrybucji wartości kolekcjonerskich zostały pomniejszone w 2011 r. o wynagrodzenie płacone Fundacji Narodowego Banku Polskiego. Z dniem 31 grudnia 2010 r. zarząd Narodowego Banku Polskiego wypowiedział umowę Fundacji Narodowego Banku Polskiego, co powinno doprowadzić do uproszczenia obsługi systemu „Kolekcjoner” oraz wyeliminowania zbędnego dualizmu organizacyjnego. Nie został zrealizowany wniosek Najwyższej Izby Kontroli z 2010 r. o ograniczenie celów Fundacji Narodowego Banku Polskiego do zakresu działania banku centralnego określonego w ustawie o Narodowym Banku Polskim. Narodowy Bank Polski uznał, że nie ma takiej potrzeby w związku z wypowiedzeniem umowy, na mocy której Fundacja otrzymywała środki z Narodowego Banku Polskiego. Problem polega na tym, że ten podmiot w dalszym ciągu gospodaruje środkami, które zostały mu przekazane jako zapłata za usługi świadczone na rzecz Narodowego Banku Polskiego. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PawełArndt">Bardzo dziękuję. Otwieram dyskusję. Kto z państwa posłów chce zabrać głos? Pan poseł Stanisław Stec, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#StanisławStec">Panie przewodniczący, panie prezesie, trzeba faktycznie pochwalić Narodowy Bank Polski za 2010 r. za realizację polityki pieniężnej, za utrzymanie stóp procentowych na najniższym poziomie w ostatnim dwudziestoleciu, bo chciałbym powiedzieć, że zgodnie z art. 3 ustawy o Narodowym Banku Polskim podstawowym celem działalności Narodowego Banku Polskiego jest utrzymanie stabilności poziomu cen, ale przy jednoczesnym wspieraniu polityki gospodarczej rządu, o ile nie ogranicza to realizacji podstawowego celu. W 2010 r. to działanie, jak sądzę, było prawidłowe. Nie można tego jednak powiedzieć o pierwszym półroczu 2011 r., ponieważ decyzje w sprawie podnoszenia stóp procentowych dokonywane są w mojej ocenie w sposób pochopny. Panie przewodniczący, pamiętam to posiedzenie Komisji, które odbyło się w 2010 r. Pamiętam, że obiecał pan zwołanie posiedzenia Komisji Finansów Publicznych z prezesem Narodowego Banku Polskiego. Sprawa Fundacji Narodowego Banku Polskiego została niejako wyjaśniona. Pani redaktor Justyna Pochanke uprzedziła Komisję Finansów Publicznych, bo w jednym z wywiadów przeprowadzonym przez nią na antenie stacji TVN24 pytała o tę sprawę. Przyjmijmy więc, że ta sprawa przynajmniej częściowo została wyjaśniona. Do wyjaśnienia pozostała jednak jeszcze druga sprawa, ponieważ członkowie kierownictwa Narodowego Banku Polskiego muszą przestrzegać przepisów, które obowiązują pozostałych. Oczekujemy, że wynagrodzenia wypłacane członkom kierownictwa Narodowego Banku Polskiego będą wypłacane zgodnie z obowiązującymi przepisami. Nie będę się wypowiadał na temat wysokości tych wynagrodzeń. Chodzi mi tylko o to, żeby te wynagrodzenia wypłacane były zgodnie z obowiązującymi przepisami. Jeżeli wypłacane premie stanowią wyrównanie niesatysfakcjonujących wynagrodzeń, to należy zmienić obowiązujące przepisy, bo chodzi o to, żeby wynagrodzenia były wypłacane zgodnie z obowiązującymi przepisami. Najwyższa Izba Kontroli słusznie oczekuje, że sformułowane w tej sprawie wnioski zostaną zrealizowane, bo jeżeli nikt nie kwestionuje tych wniosków, to należy je zrealizować. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PawełArndt">Dziękuję bardzo. Pan poseł Janusz Cichoń, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JanuszCichoń">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, chcę zwrócić uwagę na to, że oceniamy dzisiaj realizację założeń polityki pieniężnej na 2010 r. oraz sprawozdanie z działalności Narodowego Banku Polskiego w 2010 r. Podzielam ten pogląd, że po raz pierwszy od kilku lat mamy do czynienia z taką sytuacją, że tak naprawdę nie ma się o co przyczepić.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#JanuszCichoń">Jeżeli chodzi o ocenę bieżących decyzji podejmowanych przez Narodowy Bank Polski, to wydaje mi się, że powinniśmy poczekać, ponieważ w mojej ocenie podyktowane są rzeczywistą sytuacją, która musiała wyzwolić pewną reakcję. Jakie będą skutki tych działań, poczekajmy przynajmniej jeszcze kilka miesięcy, bo dzisiaj jest jeszcze za wcześnie na formułowanie tego rodzaju ocen.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#JanuszCichoń">Jest jedna sprawa, która mnie niepokoi w zeszłorocznym sprawozdaniu. Mam na myśli nadpłynność sektora bankowego. Z materiałów przedstawionych przez Narodowy Bank Polski wynika, że nadpłynność wzrosła w 2010 r. bardzo wyraźnie. Narodowy Bank Polski podjął wprawdzie pewne działania, które miały na celu ograniczenie tej nadpłynności, w tym między innymi polegające na zwiększeniu poziomu rezerw obowiązkowych. Jest jednak pytanie związane z tym, że te działania właściwie zostały zakończone, ale w dalszym ciągu mamy do czynienia z nadpłynnością sektora bankowego. Jakie inne instrumenty można wykorzystać, żeby ograniczyć tę nadpłynność? Czy to nie jest przyczynek do tego, żeby zacząć rozmawiać na temat współpracy z Ministerstwem Finansów? Mam na myśli upłynnianie euro oraz sprzedaż bezpośrednią bez pośrednictwa Narodowego Banku Polskiego. Jak taka współpraca się układa? Czy Narodowy Bank Polski podejmuje działania uzgodnione z rządem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PawełArndt">Bardzo dziękuję. Czy ktoś z państwa posłów chce jeszcze zabrać głos? Pani poseł Gabriela Masłowska, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#GabrielaMasłowska">Panie przewodniczący, szanowni państwo, panie prezesie, w swoich wystąpieniach na forum Sejmu wielokrotnie wskazywałam na potrzebę podjęcia prac w kierunku zmiany gospodarowania rezerwami walutowymi. Taka zmiana gospodarowania mogłaby między innymi polegać na tym, żeby umożliwić Narodowemu Bankowi Polskiemu inwestowanie środków w akcje i papiery dłużne przedsiębiorstw, jak to się dzieje w niektórych innych państwach. Moim zdaniem to wpłynęłoby znacząco na poprawę rentowności wykorzystania rezerw walutowych, która nie jest zbyt atrakcyjna czy obiecująca. Skutek takiej zmiany nie ograniczałby się tylko do poprawy rentowności. Uważam, że taka zmiana miałaby również pozytywny skutek dla gospodarki. Co pan prezes sądzi o tej koncepcji? Czy w Narodowym Banku Polskim myśli się tymi kategoriami? Czy dyskutuje się nad takimi propozycjami?</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#GabrielaMasłowska">Jest jeszcze jedna sprawa. Czy podczas posiedzeń Rady Polityki Pieniężnej bierze się pod uwagę, jakie konsekwencje dla wzrostu gospodarczego może mieć sytuacja na globalnych rynkach akcji? Mam na myśli nie tylko polski wzrost gospodarczy, ale również światowy wzrost gospodarczy. Czy bierze się również pod uwagę konsekwencje, jakie dla perspektyw inflacyjnych w Polsce może mieć sytuacja na globalnym rynku akcji? Dlaczego o to pytam? Ponieważ są prowadzone badania, których wyniki są publikowane. Wskazują one wyraźnie na to, że zmiany kursu akcji giełdach światowych mają znaczący wyprzedzający wpływ na mierniki wzrostu gospodarczego. Gdyby Rada Polityki Pieniężnej raczyła się zająć tą problematyką, tego rodzaju analizy miałyby bardzo duże znaczenie dla trafności prognoz. Badania w tym kierunku prowadzi się na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu. W Katedrze Bankowości są naukowcy, którzy prowadzą tego rodzaju badania. Należy tutaj wymienić pana Eryka Łona. Wyniki tych badań są publikowane między innymi w miesięczniku „Bank i Kredyt”. Czy pan prezes sądzi, że takie analizy mogłyby stanowić ważną prognozę dla uczestników życia gospodarczego w Polsce? Czy pan prezes uważa, że warto, żeby Rada Polityki Pieniężnej zawierała w swoich komunikatach informację o tym na przykład, jak większość członków Rady Polityki Pieniężnej w danej perspektywie czasowej ocenia sytuację w najbliższych miesiącach na światowych rynkach akcji oraz wpływ, który ta sytuacja może mieć na polską gospodarkę? Proszę o udzielenie odpowiedzi na te dwa pytania. Nadmieniam, że bardzo mnie interesują te zagadnienia. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PawełArndt">Dziękuję bardzo. Pan poseł Wiesław Janczyk, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#WiesławJanczyk">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, mam pytanie do osób reprezentujących Narodowy Bank Polski. Jeden z moich przedmówców, pan poseł Stanisław Stec wyraził taką opinię, że zbyt pochopnie podejmowano w 2011 r. decyzję o podniesieniu stóp procentowych. Wydaje mi się, że ta opinia jest uprawniona. Przychylam się do niej w sposób zdecydowany. Chcę jednak powiedzieć, że ta decyzja wpisuje się doskonale w rozumowanie, który było przedstawiane na posiedzeniach Komisji Finansów Publicznych podczas omawiania wykonania budżetu państwa w poszczególnych częściach budżetowych w 2010 r. dotyczących wielkości zadłużenia Polski. Jeżeli do spostrzeżenia poczynionego przez pana posła Stanisława Steca dodamy te informacje, o których jeszcze będzie dzisiaj mowa, dotyczące rozwiązania rezerwy na ryzyko różnic kursowych oraz informacji dotyczących wypłat z zysku do budżetu państwa, to widać wyraźnie, że Narodowy Bank Polski dąży do znaczącego umocnienia naszej waluty. Jest pytanie o to, czy jest to decyzja obiektywna, czy jest to decyzja wynikająca przede wszystkim z woli utrzymania silnej pozycji naszej waluty w stosunku do innych walut. Proszę o ocenę, czy podejmując tę decyzję, Narodowy Bank Polski i Rada Polityki Pieniężnej, działają w sposób zupełnie niezależny, czy może jest tak, jak wydaje się niektórym osobom, że prowadzenie polityki pieniężnej jest zdeterminowane jednym wskaźnikiem, to znaczy relacją wysokości zadłużenia finansów publicznych do produktu krajowego brutto. To powoduje, że w sposób trochę niepotrzebny utrzymujemy silną złotówkę. Trzeba oczywiście się cieszyć, że polska waluta charakteryzowała się w 2010 r. stabilnością, ale silna złotówka powoduje, że nie wykorzystujemy w pełni tych możliwości, które płyną z posiadania własnej waluty. Zwracam uwagę na to, że nie znajdujemy się jeszcze w unii walutowej. Może to budzić wątpliwości. Z całą pewnością należy zadawać to pytanie. Trzeba na to pytanie odpowiedzieć sobie mądrze i solidnie po to, żeby sobie uzmysłowić, w jakim miejscu się znajdujemy. Jeżeli Polska ma się szybko rozwijać, to wydaje się, że powinna się posługiwać w sposób niezależny i bardzo elastyczny takim instrumentem, jakim jest polityka pieniężna. Nie powinniśmy być przede wszystkim przewidywalni na rynkach walutowych, że będziemy grali wszystkimi instrumentami, które znajdują się w dyspozycji poszczególnych instytucji państwowych, na umacnianie waluty, bo w konsekwencji będą pojawiać się zjawiska, o których mówił pan poseł Janusz Cichoń, nadpłynności sektora bankowego, które w konsekwencji prowadzą do chłodzenia gospodarki oraz do pogarszania się parametrów bezrobocia. Chciałbym prosić o opinię przedstawicieli Narodowego Banku Polskiego w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#WiesławJanczyk">Jest jeszcze druga sprawa. Mam świadomość tego, że upublicznianie informacji dotyczących proporcji koszyka rezerw dewizowych Narodowego Banku Polskiego powinno odbywać się z pewnym opóźnieniem, proszę jednak, żeby przedstawiciele Narodowego Banku Polskiego na tyle, na ile to możliwe, przedstawili Komisji Finansów Publicznych informacje dotyczące procentowego udziału poszczególnych walut i kruszców w koszyku rezerw Narodowego Banku Polskiego. Za informację będę bardzo zobowiązany. Bardzo dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PawełArndt">Bardzo dziękuję. Czy ktoś z państwa posłów chce jeszcze zabrać głos? Nie słyszę zgłoszeń. Panie prezesie, bardzo proszę o udzielenie odpowiedzi na pytania i przedstawienie stanowiska w sprawie stwierdzeń wypowiedzianych w dyskusji. Pan prezes Piotr Wiesiołek, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PiotrWiesiołek">Bardzo dziękuję wszystkim państwu za bardzo interesujące pytania. Jeżeli państwo pozwolą, to postaram się udzielić na te pytania wyczerpujących odpowiedzi. Jeżeli nie uda mi się, to będą mi pomagać moi współpracownicy. Jeżeli chodzi o pytanie, czy może raczej wątpliwość dotyczącą poziomu wynagrodzeń członków kierownictwa Narodowego Banku Polskiego, to w związku z tym, że problem ma różne aspekty prawne, proszę, żeby ustosunkował się do tych wątpliwości pan Aleksander Proksa, który jest dyrektorem Departamentu Prawnego. Rozumiem, że chodzi o to, żeby problem został rozwiązany systemowo i że nie jest ważne to, że prezes Narodowego Banku Polskiego zajmuje 54 miejsce na liście płac pracowników Narodowego Banku Polskiego, a wiceprezesi Narodowego Banku Polskiego – 73 i 74 miejsce. Chcę jednak powiedzieć, że to również ma pewne, uważam, dość istotne znaczenie. Jak powiedziałem, zarówno mnie, jak i państwa, interesują rozwiązania systemowe. Pan dyrektor Aleksander Proksa poinformuje państwa, jakie działania podjęliśmy do tej pory i jakie działania będziemy chcieli jeszcze podjąć.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PiotrWiesiołek">Przejdę teraz do udzielania odpowiedzi na pytania dotyczące rynku finansowego. Później poproszę pana dyrektora Aleksandra Proksę o udzielenie odpowiedzi. Nadpłynność. Nadpłynność rzeczywiście stanowi poważny problem również dla Narodowego Banku Polskiego, a nie tylko dla rynku finansowego. Jest to problem związany nie tylko z kosztem sterylizacji rynku, ponieważ to jest bardzo kosztowne przedsięwzięcie, które obciąża rachunek wyników Narodowego Banku Polskiego. To jest również problem makroekonomiczny, ponieważ te środki finansowe mogłyby tak naprawdę pracować w postaci kredytów inwestycyjnych udzielanych przedsiębiorcom, czego dzisiaj nie obserwuje się. Dlaczego dzisiaj nie ma wzrostu inwestycji? Dlaczego właściciele firm nie chcą inwestować? Dzieje się tak, ponieważ nie mają pewności w sprawie przyszłości. Obserwujemy pewne, może niebyt jeszcze mocne, tendencje pozytywne dotyczące wzrostu zapotrzebowania na kredyt inwestycyjny. Wydaje mi się jednak że to są dopiero początki. W zależności od tego, co się wydarzy na światowych rynkach mającego wpływ na sytuację gospodarczą w Polsce, będziemy widzieć, czy właściciele firm zaczną mieć takie zaufanie do optymistycznych prognoz dotyczących rozwoju sytuacji na rynku, że będą chcieli inwestować. Chcę jednak zwrócić uwagę na to, że źródłem tej nadpłynności jest również kryzys ekonomiczny. Chcę przypomnieć, że kiedy kryzys ekonomiczny wybuchł w 2008 r. po bankructwie Lehmann Brothers, banki przestały zawierać transakcje na rynku międzybankowym i zaczęły traktować Narodowy Bank Polski jako jedyną instytucję, z którą można było bezpiecznie przeprowadzać transakcje. To postępowanie banków wynikało z przyjętych zmian formalnych dotyczących różnego rodzaju limitów na zwieranie transakcji międzybankowych. Te banki, mówiąc kolokwialnie, pozamykały limity dla innych banków. Dlatego pieniądze, które dzisiaj są na rynku niezagospodarowane tak, jak byśmy chcieli, czyli w postaci inwestycji, krążą wciąż na rynku międzybankowym, ale proszę zwrócić uwagę na specyfikę tego obrotu. Rynek międzybankowy funkcjonuje dzisiaj tak naprawdę do tygodnia. Dłuższe transakcje na tym rynku należą do rzadkości. Obecnie transakcje pomiędzy bankami komercyjnymi to transakcje w pełni zabezpieczone, czyli na przykład tak zwane transakcje z przyrzeczeniem odkupu.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#PiotrWiesiołek">Pan poseł Janusz Cichoń wspomniał o porozumieniu czy współpracy pomiędzy ministerstwem Finansów a Narodowym Bankiem Polskim, a także zapowiedzi Ministra Finansów w sprawie sprzedaży środków walutowych na rynku. Chcę powiedzieć, że to o tyle będzie pomocne, że nie będziemy mieli do czynienia z kreacją pieniądza. Gdyby te operacje odbywały się za pośrednictwem Narodowego Banku Polskiego, mielibyśmy do czynienia z kreacją pieniądza, co spowodowałoby, że nadpłynność byłaby jeszcze większa. Jest to działanie służące wprawdzie realizacji przez Ministra Finansów innych celów, o których powinien wypowiedzieć się Minister Finansów, ale będzie również przy okazji powodować pozytywny skutek, bo przyrost masy pieniądza na rynku będzie mniejszy. Z punktu widzenia polityki realizowanej przez Narodowy Bank Polski jest to pozytywne, aczkolwiek proszę pamiętać, że Narodowy Bank Polski ma bezpośredni cel inflacyjny, a nie cel kursowy, więc w gruncie rzeczy przeprowadzanie przez Narodowy Bank Polski operacji na rynku walutowym jest zwykle przedmiotem różnego rodzaju interpretacji. Jeżeli dobrze pamiętam, to ostatnio zdarzyło się tak w kwietniu 2009 r., więc dość dawno temu. Ponieważ Narodowy Bank Polski realizuje cel inflacyjny, a nie cel kursowy, nie jest skłonny do ingerencji na rynku walutowym, żeby osiągnąć jakikolwiek cel kursowy bądź przedział kursów walutowych. To nie jest mandatem Narodowego Banku Polskiego. Mandatem Narodowego Banku Polskiego jest utrzymanie stabilności cen, czyli osiągnięcie celu inflacyjnego na poziomie 2,5% z symetrycznym odchyleniem o jeden punkt procentowy.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#PiotrWiesiołek">Przeciwdziałając tej nadpłynności, stosujemy zarówno standardowe operacje, czyli klasyczne operacje otwartego rynku, jak również operacje dostrajające. To nas oczywiście dużo kosztuje, ale proszę zauważyć, że operacje otwartego rynku są prowadzone po to, żeby tak zwana stawka jednodniowa Polonia, czyli stawka, po jakiej banki zawierają faktycznie transakcje, była zbliżona do stawki referencyjnej Narodowego Banku Polskiego, bo tylko wtedy działania Narodowego Banku Polskiego dotyczące zmiany poziomu stóp procentowych mają w ogóle jakikolwiek sens. Musi istnieć pas transmisyjny pomiędzy decyzjami Narodowego Banku Polskiego a rynkiem. To się oczywiście odbywa przez sektor finansowy. Narodowy Bank Polski podnosi lub obniża stopy procentowe, sektor finansowy, a zwłaszcza sektor bankowy na to reaguje, a to przenosi się do gospodarki realnej. Można powiedzieć, że tak naprawdę z technicznego punktu widzenia tę nadpłynność można zlikwidować bardzo szybko, ale wtedy nastąpiłoby kolosalne odchylenie rynkowych stóp procentowych – mówię przede wszystkim o stopie Polonia – od tej stopy referencyjnej, co odbyłoby się z wielką szkodą dla gospodarki. Trzymamy się w związku z tym naszego priorytetu i przeprowadzamy operacje otwartego rynku.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#PiotrWiesiołek">Przechodzę do omawiania kwestii rezerw walutowych. Pani poseł Gabriela Masłowska zapytała, czy rozważaliśmy możliwość zainwestowania części rezerw w papiery dłużne przedsiębiorstw. Mamy takie analizy. Te analizy są już przygotowywane od kilku lat. Mogę powiedzieć, nie zdradzając żadnej tajemnicy, że tuż przed kryzysem Narodowy Bank Polski chciał zainwestować w instrumenty lepiej oprocentowane niż instrumenty dłużne rządowe – tak zwane MPS, czyli papiery zabezpieczone różnego rodzaju kredytami hipotecznymi. Narodowy Bank Polski nie uczynił tego i z perspektywy czasu wydaje się, że jednak dobrze zrobił. Chciałbym przypomnieć, jakie są priorytety w zarządzaniu rezerwami. Co to są rezerwy? To nie jest tylko masa pieniądza, którą się inwestuje. Ta masa pieniądza ma bardzo konkretne cechy. Przy pomocy tej masy pieniądza osiąga się bardzo konkretne cele. Po pierwsze, te pieniądze mają zapewnić wiarygodność finansową Polski, a po drugie, jest to fundusz przyszłych pokoleń. My dzisiaj jako państwo i Polacy zaciągamy długi zagraniczne i krajowe. Musimy myśleć o tym, żeby przyszłe pokolenia nie tylko spłacały nasze długi, ale żeby miały coś pozytywnego, co po nas zostanie. Te rezerwy nazywa się niekiedy funduszem przyszłych pokoleń. To jest taka masa pieniądza, która może być użyta w sytuacjach ekstremalnych do tego, żeby ratować wiarygodność finansową Polski. Takim podstawowym priorytetem nie jest uzyskanie jak największego zwrotu z tych rezerw, ale zapewnienie odpowiedniej płynności i bezpieczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#PiotrWiesiołek">Wracając do pytania pani poseł Gabrieli Masłowskiej, chcę powiedzieć, że rozważaliśmy taką propozycję. Kilka miesięcy temu, a dokładnie trzy miesiące temu, zarząd Narodowego Banku Polskiego dyskutował na temat rozszerzenia spektrum inwestycyjnego rezerw walutowych w kierunku dywersyfikacji ryzyka. Dyskutowaliśmy właśnie na temat tego instrumentu. Wkrótce, bo już pod koniec lipca, na posiedzeniu zarządu Narodowego Banku Polskiego będziemy dyskutować o tym, czy to jest dobry czas na to, żeby zdywersyfikować to ryzyko. Jeżeli popatrzymy na to, co się dzieje na świecie, to moim zdaniem to jeszcze chyba nie jest dobry czas. Być może można byłoby dopuścić do inwestowania w jakieś wąskie sektory, ale nie chcę mówić o szczegółach, ponieważ to jest dyskusja techniczna, którą nie chciałbym państwa posłów zanudzać. Patrzę na to zagadnienie bardziej ogólnie, ponieważ niepewność na świecie i w Polsce dotycząca oceny ryzyka jest tak duża, bo nie wiemy, co się stanie z Grecją, czy zgodzi się na przyjęcie tych wszystkich rozwiązań, które są warunkiem otrzymania pomocy. Nie wiemy, czy nie będzie efektu domina. Nie wiemy, co się stanie w Hiszpanii i Irlandii, a to przecież wszystko niestety ma wpływ na to, co się dzieje w Polsce. To również ma wpływ na poziom inflacji, co stanie się jasne, kiedy niebawem będę omawiał politykę w zakresie stóp procentowych. Z góry chcę uprzedzić, żebyście państwo nie prosili o moją osobistą ocenę, ponieważ niezręcznie mi oceniać działania Rady Polityki Pieniężnej. Od tego są odpowiednie organy państwowe. Taką politykę można oceniać dopiero po jakimś czasie. Nie można jej oceniać nazajutrz po podniesieniu stóp procentowych bądź ich obniżeniu czy utrzymaniu na niezmienionym poziomie. Dlatego będę się wstrzymywał z dokonywaniem ocen. Każdy z państwa może taką indywidualną ocenę posiadać.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#PiotrWiesiołek">Przechodząc nieco dalej, chcę powiedzieć, że Rada Polityki Pieniężnej, w której posiedzeniach uczestniczę – nie zdradzę tutaj żadnej tajemnicy, bo przecież po jakimś czasie te posiedzenia stają się jawne, a z protokołów z posiedzeń, które się publikuje, można wyczytać, na czym Rada Polityki Pieniężnej koncentruje swoją uwagę – interesuje się między innymi rynkiem akcji. Jest to jeden z wielu rynków, którym interesuje się Rada Polityki Pieniężnej. Decyzja finalna dotycząca wysokości stóp procentowych podejmowana na każdym posiedzeniu decyzyjnym jest poprzedzona tak naprawdę całodniową dyskusją makroekonomiczną, której zasięg jest bardzo szeroki, powtarzam: bardzo szeroki. Część tej dyskusji jest oczywiście poświęcona kształtowaniu się cen na rynku akcji, ponieważ to również może być pewnym zjawiskiem indykatywnym wskazującym na rozwój w przyszłości zjawisk makroekonomicznych w Polsce. Analizuje się przede wszystkim zmiany cen na rynku kapitałowym największych rynków, ponieważ to, co się dzieje na giełdzie w Nowym Jorku, w Londynie czy we Frankfurcie, ma bezpośredni wpływ na to, co się dzieje na giełdzie w Warszawie, a nie odwrotnie. Mogę w związku z tym zapewnić, że Rada Polityki Pieniężnej analizuje wszystko to, co jest niezbędne do podjęcia racjonalnej decyzji w sprawie wysokości stóp procentowych. Ocena tych zjawisk jest sprawą indywidualną. Jeden członek Rady Polityki Pieniężnej może oceniać, że pewne zjawiska wskazują na konieczność podjęcia pewnych decyzji, a inny powie, że nie.</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#PiotrWiesiołek">Pan poseł Wiesław Janczyk powiedział – być może źle zrozumiałem – że Narodowy Bank Polski dąży do umocnienia polskiej waluty i że to jest niekorzystne dla polskiego rynku. Generalnie rzecz biorąc, mogę powiedzieć, że Narodowy Bank Polski oraz Radę Polityki Pieniężnej interesuje kurs złotego przede wszystkim wtedy, kiedy ten kurs może negatywnie wpłynąć na główny cel Narodowego Banku Polskiego, czyli na cel inflacyjny. Jeszcze raz powtarzam, że nie mamy żadnego celu kursowego. Podnoszenie stóp procentowych może się teoretycznie łączyć z aprecjacją waluty, ale nie zawsze tak jest. Niech państwo zwrócą uwagę na to, że Rada Polityki Pieniężnej w 2011 r. podniosła trzykrotnie czy czterokrotnie stopy procentowe, ale gdybyśmy prześledzili kurs złotego od początku 2011 r., zobaczylibyśmy, że nie uległ aprecjacji. Kurs oscyluje dzisiaj w granicach 4 zł za euro, a jeszcze niedawno temu płacono 3,80 zł za euro. Na kurs złotego wpływa tyle czynników, że należałoby tak naprawdę zorganizować trzydniowe seminarium, żeby opowiedzieć o tych czynnikach. Nie mam oczywiście zamiaru tak długo o tym opowiadać. Chcę jedynie powiedzieć, że nie jest intencją Narodowego Banku Polskiego osiąganie jakiegokolwiek poziomu kursu walutowego.</u>
          <u xml:id="u-22.8" who="#PiotrWiesiołek">Jaka jest struktura walutowa rezerw? To nie jest rzecz jasna tajemnica. Powiedziałbym nawet, że jest to wieść publiczna i możemy o tym otwarcie mówić. W 2011 r. na strukturę rezerw walutowych składało się kilka walut: dolar amerykański – 36%, euro – 32%, funt brytyjski – 15%, dolar australijski – 10%, korona norweska – 7%. Tak przedstawia się struktura rezerw walutowych. Dlaczego ona jest taka? Mamy swoje służby analityczne, które badają rynek walutowy pod względem dochodowości, możliwości inwestycyjnych oraz potencjału płynnościowego. Żeby zainwestować rezerwy walutowe na jakimś rynku, ten rynek musi być ekstremalnie bezpieczny, musi być płynny i musi zapewniać adekwatny do danego ryzyka poziom rentowności. Tak się to odbywa.</u>
          <u xml:id="u-22.9" who="#PiotrWiesiołek">Jeżeli nie odpowiedziałem na jakieś pytanie, to chętnie jeszcze na nie odpowiem. Teraz chciałbym poprosić pana dyrektora Aleksandra Proksę o udzielenie odpowiedzi na pytanie zadane przez pana posła Stanisława Steca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PawełArndt">Bardzo proszę, pan dyrektor Aleksander Proksa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#AleksanderProksa">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, kwestia wynagrodzeń członków kierownictwa Narodowego Banku Polskiego była wielokrotnie badana i wyjaśniana w przeszłości. Jest tak dlatego, że od lat nie uległy zmianie żadne przepisy, które obowiązują w tym zakresie. Nie cofając się bardziej niż do 2004 r., chcę wskazać, że z tego właśnie roku pochodzi uchwała nr 13 zarządu Narodowego Banku Polskiego, która określa zasady wypłaty nagród i premii dla członków kierownictwa Narodowego Banku Polskiego, w tym prezesa i wiceprezesów Banku, a także pozostałych członków zarządu. Najwyższa Izba Kontroli w protokołach kontroli w kolejnych pięciu latach, a więc 2004, 2005, 2006, 2007 i 2008, nie kwestionowała tych wynagrodzeń. Zarzut mówiący o tym, że podstawy prawne wypłaty premii dla członków kierownictwa Narodowego Banku Polskiego są co najmniej wątpliwe, a w istocie, że te premie w ogóle nie są uzasadnione ze względu na ograniczenia wynikające z ustawy o wynagradzaniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, pojawił się po praz pierwszy w protokole kontroli przeprowadzonej w 2009 r. Mamy więc taką sytuację, że Najwyższa Izba Kontroli we wcześniejszych wystąpieniach pokontrolnych konstatowała fakt funkcjonowania uchwały nr 13 zarządu Narodowego Banku Polskiego z 2004, nie kwestionowała wypłaty tych premii, i że po raz pierwszy w 2010 w wystąpieniu pokontrolnym dotyczącym 2009 r. zakwestionowała ten fakt. Zdaniem zarządu Narodowego Banku Polskiego, który zajął się raz jeszcze tą problematyką, brakuje dostatecznych podstaw, żeby bez zmiany obowiązujących w tej materii przepisów zaniechać wypłaty premii. Oznaczałoby to bowiem nie to, że premie nie będą wypłacane w przyszłości, bo w ten sposób w istocie zostałaby zakwestionowana wieloletnia praktyka wypłacania tych premii, nie tylko od 2004 r., ale również w bardziej odległej przeszłości, bo w istocie od dnia wejścia w życie ustawy o Narodowym Banku Polskim, czyli od dnia 1 stycznia 1998 r. To miałoby również dalekosiężne skutki w odniesieniu do członków Rady Polityki Pieniężnej. Przypomnę bowiem, że wynagrodzenia członków Rady Polityki Pieniężnej nie są ustalane w sposób samodzielny, ale jako pochodna wynagrodzeń wiceprezesów Narodowego Banku Polskiego. Odebranie premii prezesowi i wiceprezesom Narodowego Banku Polskiego oznaczałoby automatyczne odebranie kilkudziesięciu procent wynagrodzeń wypłacanych członkom Rady Polityki Pieniężnej. Przypomnę, że trwa trzecia kadencja Rady Polityki Pieniężnej. Przypomnę również to, co jest znane publicznie, że sześciu członków Rady Polityki Pieniężnej pierwszej kadencji, czyli w latach 1998-2004, prowadziło procesy sądowe przeciwko Narodowemu Bankowi Polskiemu właśnie o wynagrodzenia członków Rady Polityki Pieniężnej. Wprawdzie w tych postępowaniach powództwa zostały oddalone, ale sądy w dwóch instancjach badały składniki wynagrodzeń, które powinny być uwzględniane przy określaniu w drodze pochodnej wynagrodzeń członków Rady Polityki Pieniężnej. Sądy obu instancji stwierdziły jednoznacznie, że przy ustalaniu wysokości tego wynagrodzenia należy brać pod uwagę premie, ale nie nagrody. Taka była przyczyna oddalenia powództw członków Rady Polityki Pieniężnej. Tym samym w takiej pośredniej drodze sądy uznały ten składnik wynagrodzenia za należny członkom Rady Polityki Pieniężnej. Mogę powiedzieć w ten sposób, że jeżeli nastąpiłaby sugerowana zmiana, a nie nastąpiłaby zmiana przepisów, to w sposób jednoznaczny zostałaby ona odebrana przez członków Rady Polityki Pieniężnej jako zamach na ich niezależność i samodzielność, bo oto bez jakichkolwiek zmian ustawowych nagle w ciągu trzeciej kadencji Rady Polityki Pieniężnej odbierałoby się jej członkom wynagrodzenia.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#AleksanderProksa">Uznając, że sprawa wymaga jednak systemowego uregulowania, Narodowy Bank Polski wystąpił do Kancelarii Prezydenta RP, ponieważ to Kancelaria Prezydenta RP jest gospodarzem ustawy o wynagradzaniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, zwracając uwagę na to, że ponieważ pojawił się problem – wprawdzie po wielu latach obowiązywania przepisów ustawy, ale jednak się pojawił – należałoby go rozwiązać w sposób systemowy. Na to wystąpienie nie otrzymaliśmy wprawdzie odpowiedzi pisemnej, ale podczas rozmów z przedstawicielami Kancelarii Prezydenta RP zapewniono nas, że problem wynagrodzeń osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, nie tylko w aspekcie ich wysokości rzeczywistej, ale podstaw ich naliczania, wymaga rzeczywiście systemowego rozwiązania. Nasi rozmówcy stwierdzili, że takie prace analityczne są prowadzone, że we właściwym czasie zostaną zakończone i że we właściwym czasie zostaniemy poinformowani o wynikach tych analiz i prac.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#AleksanderProksa">Jest jeszcze jedna kwestia, o której chcę powiedzieć. Chcę zwrócić uwagę na to, że sprawa wypłaty osobom zajmującym kierownicze stanowiska państwowe pewnych składników wynagrodzeń lub innego typu gratyfikacji niewynikających z przepisów ustawy o wynagradzaniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe jest sprawą oczywistą dla wielu kierowniczych stanowisk państwowych, które mają własne ustawy i własne pragmatyki. Członkowie kierownictwa określonych urzędów czy określonych służb mimo, że również podlegają przepisom ustawy o wynagradzaniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, z mocy przepisów własnych ustaw szczegółowych otrzymują inne składniki wynagrodzeń lub inne gratyfikacje, które, zwracam uwagę, z punktu widzenia ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych traktowane są jako elementy wynagrodzenia, a więc są zrównane z pozostałymi składnikami wynagrodzenia. Zwracam na to uwagę po to, żeby uświadomić, że problem ma charakter systemowy i że dotyczy wielu kierowniczych stanowisk państwowych, a nie tylko członków kierownictwa Narodowego Banku Polskiego. Kierownicze stanowiska państwowe nie mogą być utożsamiane wyłącznie z tymi stanowiskami w administracji rządowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PawełArndt">Bardzo dziękuję, panie dyrektorze. Zdaje się, że to, co powiedział pan na końcu, jest bardzo kontrowersyjne. Pan poseł Stanisław Stec, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#StanisławStec">W związku z tą wypowiedzią mam, po pierwsze, prośbę do pana dyrektora Waldemara Długołęckiego, żeby jeszcze przez zakończeniem rozpatrywania sprawozdania z wykonania budżetu państwa za 2010 r. na piśmie przedstawił informację, z której będzie wynikać, w których częściach budżetowych mamy do czynienia z wynagradzaniem osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe na podstawie innych przepisów niż przepisy ustawy o wynagradzaniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. To jest poważne oskarżenie. Tak to traktuję.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#StanisławStec">Po drugie, mam pytanie do pana dyrektora Aleksandra Proksy. Czy to jest właściwe, żeby dany organ sam uchwalał sobie premie? Czy to jest właściwe? To po pierwsze. Po drugie, jeżeli to nie jest tajemnicą, to proszę przedstawić na piśmie, jaka jest wysokość aktualnego wynagrodzenia członków Rady Polityki Pieniężnej, bo chcę się dowiedzieć, jak duży zamach grozi członkom Rady Polityki Pieniężnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PawełArndt">Dziękuję. Pan dyrektor Waldemar Długołęcki, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#WaldemarDługołęcki">Dziękuję bardzo. Poprosiłem ponownie o głos w związku z wypowiedzią pana dyrektora Aleksandra Proksy. Naszym zdaniem ta wypowiedź wymaga skomentowania, tym bardziej że pojawiły się nowe elementy w wypowiedzi pana dyrektora, których do tej pory nie zarejestrowaliśmy w pismach czy odpowiedziach na wystąpienia pokontrolne podpisywanych przez prezesa Narodowego Banku Polskiego. Pan dyrektor Aleksander Proksa przedstawił argument, że Najwyższa Izba Kontroli wcześniej nie zwracała uwagi na ten problem. Myślę, że to nie jest żaden argument. Wiele jest obszarów działalności Narodowego Banku Polskiego, które nie były dotąd kontrolowane przez Najwyższą Izbę Kontroli, a być może będą dopiero kontrolowane, jeżeli będziemy posiadali stosowne uprawnienie, i o wynikach kontroli w tych obszarach będziemy informować po raz pierwszy.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#WaldemarDługołęcki">Po drugie, zdaje się, że pan dyrektor Aleksander Proksa nie pracował w 2010 r. w Narodowym Banku Polskim, więc może tego nie widzieć, ale to na polecenie Sejmu Najwyższa Izba Kontroli zajęła się również kwestią wynagrodzeń i nagród wypłacanych osobom zajmującym kierownicze stanowiska państwowe. W związku z tym przeprowadziliśmy dokładniejszą kontrolę tej problematyki niż zwykle. Do 2010 r. ta problematyka nie była tak dobrze zbadana. Można powiedzieć, że ta problematyka została po raz pierwszy przebadana w sposób kompleksowy, co podkreślam, w Narodowym Banku Polskim. Uważam więc, że używanie tego rodzaju argumentów jest bezzasadne.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#WaldemarDługołęcki">Chcę również polemizować, nie przedłużając dyskusji, z argumentacją prawną przedstawioną przez pana dyrektora, chociaż nie jestem prawnikiem z wykształcenia. Dla mnie jednak jest oczywiste, że taki organ jak Narodowy Bank Polski działa na podstawie i w granicach prawa, również uchwalając przepisy wykonawcze dotyczące zasady ustalania wynagrodzeń pracowników. Skoro kierownictwo Narodowego banku Polskiego należy do grupy osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, których zasady wynagrodzenia są uregulowane w odrębnej ustawie, jest oczywiste, że żadną uchwałą zarząd nie może tych zasad zmienić. Chcę z całą mocą podkreślić, że Najwyższa Izba Kontroli nie kwestionuje wysokości tych wynagrodzeń. Stąd też zwróciliśmy się z sugestią, że należy problem uregulować w szerszym kontekście, tak żeby kompleksowo uregulować zasady wynagradzania osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. W związku z tym, o czym pisaliśmy w 2010 r. w analizie wykonania budżetu państwa, uważamy za nieuzasadnione, żeby na przykład osoby zaliczane do tej kategorii osób otrzymywały nagrody decyzją zastępcy lub organu, który nie jest do tego uprawniony, jak na przykład rada lub inny, co się często zdarza. W takim kontekście stawialiśmy i, co podkreślam, stawiamy tę sprawę.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#WaldemarDługołęcki">Moja wypowiedź stanowi odpowiedź na wystąpienie pana dyrektora. Sądzę, że Narodowy Bank Polski będzie dążył do tego, żeby dostosować, podkreślam, dostosować zasady wynagradzania do zasad wynikających z przepisów ustawy o wynagradzaniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PawełArndt">Bardzo dziękuję. Czy pan prezes czy pan dyrektor chce się odnieść do wypowiedzi? Pan prezes Piotr Wiesiołek, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PiotrWiesiołek">Chcę powiedzieć, że Narodowy Bank Polski ma obowiązek działać na podstawie i w granicach prawa i że na podstawie i w granicach prawa Narodowy Bank Polski będzie działał w każdym aspekcie. Sprawa dotycząca wynagrodzeń prezesa i wiceprezesów Narodowego Banku Polskiego nie została odłożona na półkę. Pan dyrektor Aleksander Proksa poinformował państwa, że zgłosiliśmy ten problem Kancelarii Prezydenta RP. Zwracam uwagę na to, że Narodowy Bank Polski nie ma inicjatywy ustawodawczej. Zobaczymy, jak zareaguje Kancelaria Prezydenta RP. Pierwsze nasze kontakty są pozytywne. Mogę jedynie państwa zapewnić, że intencją Narodowego Banku Polskiego jest działanie zgodnie z prawem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PawełArndt">Bardzo dziękuję. Nie chciałbym, żeby sprawy wynagrodzeń zdominowały dyskusję nad „Sprawozdaniem Narodowego Banku Polskiego z działalności w 2010 r.”. Czy ktoś z państwa posłów chce jeszcze zabrać głos? Nie słyszę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#PawełArndt">Stwierdzam w takim razie zakończenie omawiania przedstawianych przez Prezesa Narodowego Banku Polskiego: „Sprawozdania z działalności Narodowego Banku Polskiego” oraz „Sprawozdania z wykonania założeń polityki pieniężnej na 2010 r.”. Ponieważ „Sprawozdanie z działalności Narodowego Banku Polskiego” będzie również przedmiotem plenarnego posiedzenia Sejmu, Komisja przyjmuje sprawozdanie o tym dokumencie i zgodnie z art. 124 regulaminu Sejmu w takim sprawozdaniu Komisja zawiera konkluzję, że zapoznała się ze „Sprawozdaniem z działalności Narodowego Banku Polskiego”. Rozumiem, że nie ma sprzeciwu, żeby Komisja przyjęła sprawozdanie z taką konkluzją? Nie słyszę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#PawełArndt">Proszę państwa, Komisja musi jeszcze wybrać posła sprawozdawcę, który przedstawi sprawozdanie Komisji na plenarnym posiedzeniu Sejmu. Proponuję, żeby posłem sprawozdawcą został pan poseł Janusz Cichoń. Czy pan poseł wyraża zgodę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JanuszCichoń">Tak, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PawełArndt">Dziękuję bardzo. Czy są inne kandydatury? Nie słyszę zgłoszeń. Czy jest sprzeciw wobec powierzenia panu posłowi Januszowi Cichoniowi funkcji sprawozdawcy Komisji? Nie słyszę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#PawełArndt">Stwierdzam, że Komisja wybrała posła sprawozdawcę.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#PawełArndt">To był ostatni punkt dzisiejszego posiedzenia. Dziękuję wszystkim za pracę. Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji Finansów Publicznych.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>