text_structure.xml
57.7 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#HenrykGołębiewski">Otwieram posiedzenie Komisji. Porządek dzienny został państwu przedstawiony na piśmie. Czy są uwagi do proponowanego porządku obrad? Nie dostrzegam. Stwierdzam, że porządek posiedzenia został zaakceptowany.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#HenrykGołębiewski">Rozpoczynamy realizację punktu pierwszego – rozpatrzenie wniosku Klubu Parlamentarnego Platforma Obywatelska dotyczącego zachowania posła Ryszarda Terleckiego w trakcie spotkania parlamentarzystów z twórcami filmu „Czarny czwartek. Jacek Wiśniewski padł” w dniu 23 lutego 2011 r. Pan poseł Terlecki został zaproszony na dzisiejsze posiedzenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#SławomirRybicki">Czy będzie obecny przedstawiciel wnioskodawców, czyli pan poseł Fedorowicz?</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JolantaSzymańska">Nie będzie pana posła. Usprawiedliwił swoją nieobecność, ponieważ jest dziś na pogrzebie.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#SławomirRybicki">Prosiłbym zatem, aby dziś nie zamykać sprawy i wysłuchać pana posła Fedorowicza na następnym posiedzeniu Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#HenrykGołębiewski">Wysłuchamy dziś pana posła Terleckiego, ale nie będziemy finalizować dziś prac nad tym wnioskiem. Czekamy na przybycie pana posła Terleckiego i proponuję w tym czasie rozpocząć omawianie wniosków, które wpłynęły do Komisji.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#HenrykGołębiewski">Do Komisji Etyki Poselskiej, z datą 14 kwietnia br., wniosek skierował pan mgr inż. Janusz Komór, który wnosi o podjęcie sprawy wobec posła na Sejm, pana marszałka Grzegorza Schetyny, z powodu naruszenia pkt. 1, 2, 3, 5 i 6 Zasad etyki poselskiej. Autor wniosku stwierdza, że pan marszałek nie odniósł się do prośby pana Janusza Kamóra, który wnosił, aby nie odbyło się zaprzysiężenie prezydenta-elekta Bronisława Komorowskiego z powodu – jak stwierdził – nieważności postępowania przed Sądem Najwyższym. Przekazuje on pisma kierowane do zastępcy prokuratora generalnego informujące o nieprawidłowościach. Są to załączniki do wniosku.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#HenrykGołębiewski">Kto z państwa posłów chce zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#SławomirRybicki">Wnoszę o nierozpatrywanie tego wniosku, bo już z pobieżnej analizy tekstu wynika, że nie jesteśmy właściwym organem w państwie, aby zajmować się legalnością wyboru prezydenta RP. Wnoszę o przekazanie wniosku do zasobów Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#HenrykGołębiewski">Czy są inne wnioski? Nie słyszę. Przechodzimy do głosowania. Kto jest za przyjęciem wniosku o przekazanie wniosku w tej sprawie do zasobów Komisji?</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#HenrykGołębiewski">Za wnioskiem głosowało 4 posłów. Decyzję podjęliśmy jednogłośnie.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#HenrykGołębiewski">Kolejny wniosek do naszej Komisji skierował pan Paweł Dzierżanowski, który występuje w imieniu wspólnoty mieszkaniowej przy ul. Raszyńskiej 32/44 w Warszawie wnosi skargę dotyczącą niegodnego i nierzetelnego zachowania posła Mirosława Pawlaka. W tym budynku mieści się biuro poselskie. Zarzut dotyczy kierowania wniosków o zbadanie nieprawidłowości w tej wspólnocie, przez co wspólnota jest bardzo często kontrolowana przez Państwowy Inspektorat Sanitarny, Państwową Inspekcję Pracy, Państwową Straż Pożarną i urząd skarbowy, co powoduje duże zaabsorbowanie przedstawicieli tej wspólnoty, którzy działają społecznie na jej rzecz. W piśmie czytamy, że wnikliwe inspekcje przywołanych organów nie dopatrzyły się żadnych istotnych uchybień.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#HenrykGołębiewski">Jakie jest stanowisko państwa posłów?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Nie wiem, co powiedzieć, bo znam posła Mirosława Pawlaka i nie podejrzewałbym go nigdy o napiętnowanie kogokolwiek. Proponuję, abyśmy nie zajmowali się tą sprawą.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#HenrykGołębiewski">Jakieś uchybienia jednak wykazano, choć zapewne nie zasługują na miano istotnych. Proponuję też, aby wniosek skierować do zasobów Komisji. Czy są inne propozycje? Nie ma. Kto jest za przyjęciem mojego wniosku?</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#HenrykGołębiewski">Stwierdzam, że Komisja przyjęła wniosek jednogłośnie.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#HenrykGołębiewski">Jest już pan poseł Terlecki. Wracamy zatem do punktu pierwszego porządku. Proszę zaprosić pana posła na salę.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#HenrykGołębiewski">W imieniu Komisji witam pana posła. Pragnę poinformować, że do Komisji Etyki Poselskiej wpłynął wniosek klubu Platformy Obywatelskiej podpisany przez jego przewodniczącego, w którym znajduje się stwierdzenie mówiące o niewłaściwym zachowaniu pana posła w trakcie spotkania parlamentarzystów z twórcami filmu „Czarny czwartek. Janek Wiśniewski padł”. Miało to miejsce 23 lutego br. w Sali Konferencyjnej Nowego Domu Poselskiego. Tradycyjnie prezentacja filmu została zorganizowana przez Instytut Sztuki Filmowej. Po zakończeniu projekcji pan poseł przerwał rozpoczynającą się dyskusję, stwierdzając że posłowie PiS nie mogą wziąć udziału w spotkaniu prowadzonym przez posła Jerzego Fedorowicza. Czytamy we wniosku: „Poseł Terlecki stwierdzenie swoje uzasadnił tym, że poseł Jerzy Fedorowicz należy do partii politycznej, z której wywodzi się prezydent RP Bronisław Komorowski. Poseł Terlecki podczas swojej wypowiedzi obraził urzędującego prezydenta, zarzucając mu zdradę narodową. Po zakończeniu swojego wystąpienia poseł Terlecki wspólnie z pozostałymi obecnymi na sali członkami Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość opuścił salę”. Autorzy wniosku twierdzą, że zburzył pan atmosferę towarzyszącą dyskusji po projekcji filmu.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#HenrykGołębiewski">Co pan poseł w tej sprawie chciałby powiedzieć?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#RyszardTerlecki">Przede wszystkim chciałbym powiedzieć, że ten wniosek jest skandaliczny z różnych powodów. Zacznę od pierwszego z nich. Nie wiem, czy pan poseł Tomczykiewicz był obecny na tej projekcji, ponieważ nieprawdziwie przedstawia przebieg wydarzeń. Było tam wielu posłów, którzy byli świadkami wydarzenia, więc kłamanie w takiej sytuacji jest bez sensu.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#RyszardTerlecki">Rzeczywiście, po zakończeniu projekcji, gdy poseł Fedorowicz przymierzał się do prowadzenia dyskusji, wypowiedziałem się do mikrofonu, że po projekcji tego pięknego filmu składam gratulacje autorom i twórcom nie chciałbym uczestniczyć w dyskusji, którą prowadzi poseł z partii, która akceptowała fakt zapraszania Wojciecha Jaruzelskiego do Pałacu Prezydenckiego. Dodałem, że, moim zdaniem, miejsce Jaruzelskiego jest w więzieniu, a nie w Pałacu Prezydenckim. Nie było mowy o panu prezydencie, a tym bardziej o zdradzie narodowej. Wyłącznie pojawiło się zdanie dotyczące Jaruzelskiego. Po czym wyszedłem z sali.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#RyszardTerlecki">To pierwsza część wyjaśnień sprawy, która jest całkowicie nieprawdziwie przedstawiona we wniosku. Pan poseł Ferodowicz, które dobrze znam z naszego okręgu wyborczego, z Krakowa, ma zwyczaj dość lekkiego traktowania tych spotkań, co oczywiście na ogół jest na miejscu, ale w tym wypadku film był jednak wstrząsający, robił wielkie wrażenie i taka lekko kabaretowa forma prezenterki wydawała mi się nie bardzo na miejscu. Dlatego wyszedłem.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#RyszardTerlecki">Podkreślam, że nie było mowy ani o zdradzie narodowej, ani o panu prezydencie Komorowskim.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#RyszardTerlecki">Druga kwestia, moim zdaniem, równie oburzająca, to fakt, że pan poseł Fedorowicz, gdy wychodziłem, zawołał za mną, że to profesor uniwersytetu tak mówi, po czym szeregu bardzo wulgarnych inwektyw, których nie będę przytaczać, na co jest wielu świadków, bo sala była pełna. Jeżeli ktoś miałby więc prawo wystąpić do Komisji Etyki Poselskiej, to raczej ci, którzy poczuli się obrażeni tymi ordynarnymi wyzwiskami. Ja się nie poczułem urażony, ponieważ znam dobrze pana posła Fedorowicza i jego możliwości, więc zignorowałem ten fakt. Natomiast używanie tego zdarzenia przeciwko mnie wydaje mi się wysoce niewłaściwe.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#HenrykGołębiewski">Dziękuję. Czy ktoś z członków Komisji chciałby zadać panu posłowi pytanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#SławomirRybicki">Chciałbym uzyskać potwierdzenie, że stwierdzenie, iż pan poseł nie może brać udziału w spotkaniu prowadzonym przez posła Fedorowicza, gdyż ten jest z partii, z której wywodzi się prezydent Komorowski, padło z pana ust? Zrozumiałem, że tak nie było, ponieważ inaczej byłaby to dyskwalifikacja wszystkich członków formacji, z której wywodzi się pan prezydent. Proszę o to wyjaśnienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#RyszardTerlecki">Powiedziałem dokładnie, że nie chcę uczestniczyć w dyskusji, którą prowadzi poseł partii, która akceptowała fakt zapraszania Jaruzelskiego do Pałacu Prezydenckiego. Tyle. Rozumiałem, że Platforma Obywatelska akceptuje ten fakt, iż Jaruzelski bywa tam, bo nie słyszałem żadnych komentarzy w tej sprawie, poza komentarzem posła Gowina, który wypowiadał się, iż zaproszenie Jaruzelskiego to był błąd.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#SławomirRybicki">Z tego, co wiem, Platforma Obywatelska, jako partia, nie zabierała głosu w tej sprawie. Były różne indywidualne głosy członków PO. Takie uogólnienie wydaje mi się, wychodząc poza temat, nie na miejscu. Nie mam innych uwag.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Jakie są wasze relacje z posłem Fedorowiczem w pracy parlamentarnej i w terenie?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#RyszardTerlecki">Znamy się od 20 lat. Jesteśmy na „ty”. Spieramy się przy okazji audycji radiowych czy telewizyjnych w naszym okręgu wyborczym. Poza tym pozostajemy w stosunkach towarzysko obojętnych. Ten incydent nie zmienił sytuacji, bo poseł Fedorowicz, po ochłonięciu z emocji, zrozumiał swoją nademocjonalność i przeszliśmy nad tym do porządku.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#ElżbietaWitek">Proszę jednak powiedzieć, jakich inwektyw użył pan poseł Fedorowicz podczas pana wyjścia z sali? Rozumiem, że możemy się spierać w kwestii poglądów i mieć odmienne zdanie na temat faktów i wydarzeń politycznych, ale powiedział pan, że poseł Fedorowicz użył inwektyw. Jakich?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#RyszardTerlecki">Prosiłbym, aby Wysoka Komisja zwolniła mnie z tego. Nie chciałbym przy paniach powtarzać tych określeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#ElżbietaWitek">Czy mogły to być określenia obraźliwe dla osób, do których były kierowane?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#RyszardTerlecki">Tak, to było bardzo obraźliwe i bardzo wulgarne.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#HenrykGołębiewski">Czy ktoś chciałby jeszcze zabrać głos w tej sprawie? Nie słyszę. Dziękujemy panu posłowi za przybycie i wyjaśnienia. Do widzenia.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#HenrykGołębiewski">Jakie propozycje mają państwo posłowie w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#SławomirRybicki">Proponuję, abyśmy na kolejnym posiedzeniu wysłuchali posła Fedorowicza i dopiero wówczas podjęli decyzję.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#HenrykGołębiewski">Czy są inne propozycje?</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#ElżbietaWitek">Proponowałabym, aby rozstrzygnąć tę sprawę w drodze głosowania. Moim zdaniem, wyjaśnienia pana prof. Terleckiego są na tyle precyzyjne, że nie jest konieczne proszenie pana posła Fedorowicza. Stawiam wniosek o zakończenie tej sprawy dzisiaj.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#SławomirRybicki">Dobrym obyczajem jest wysłuchanie obydwu stron, stąd podtrzymuję mój wniosek. W tej sprawie nie ma żadnych dokumentów ani nagrań, jest słowo przeciwko słowu.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#HenrykGołębiewski">Przechodzimy więc do głosowania. Kto jest za zaproszeniem na następne posiedzenie posła Jerzego Fedorowicza? Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#HenrykGołębiewski">Za było 3 posłów, przeciw była pani poseł. Stwierdzam, że Komisja zdecydowała, iż na następnym posiedzeniu wysłucha pana posła Jerzego Fedorowicza.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#HenrykGołębiewski">Przechodzimy do rozpatrzenia wniosku Klubu Parlamentarnego Platforma Obywatelska dotyczącego wypowiedzi posła Adama Hofmana z dnia 29 marca 2011 r. na antenie stacji TVN24. Klub wnosi o ukaranie pana posła Adama Hofmana, który powiedział: „Ale jakby tak wyrzucać za głupotę, to by dużo ich nie zostało”. W domniemaniu – członków PO. Wypowiedź dotyczyła pana posła Węgrzyna. Jest pan poseł Paweł Olszewski, który reprezentuje wnioskodawców. Proszę zaprosić pana posła na salę.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#HenrykGołębiewski">Witam pana posła. Rozpatrujemy wniosek Klubu Parlamentarnego PO dotyczący wypowiedzi posła Adama Hofmana z dnia 29 marca 2011 r. Do reprezentowania klubu przed Komisją został wyznaczony pan poseł. Proszę uprzejmie o przedstawienie sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PawełOlszewski">Postanowiliśmy złożyć wniosek o ukaranie pana posła Adama Hofmana za skandaliczne wypowiedzi w dniu 29 marca br. dotyczące sformułowań odnośnie do konieczności odstrzelenia marszałka Stefana Niesiołowskiego. Wypowiedzi o tyle skandalicznych, że w kontekście wydarzeń, które miały miejsce w Łodzi, czyli zabójstwa pana Marka Rosiaka, taki poziom agresji i bezczelności, nawet w toku walki politycznej, jest, w naszym przekonaniu, absolutnie nie do zaakceptowania.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#PawełOlszewski">W przypadku pana posła Hofmana mamy do czynienia ze swoistą recydywą, bowiem już wcześniej używał podobnych sformułowań w odniesieniu ówczesnego posła Janusza Palikota, mówiąc iż trzeba by go powiesić na gałęzi. Stąd nasz wniosek.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#PawełOlszewski">Zwracam się do Wysokiej Komisji o ukaranie pana posła Hofmana naganą, bowiem Sejm nie jest miejscem dla tego typu sformułowań, bowiem obniża to rangę i nadszarpuje autorytet parlamentarzystów.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#HenrykGołębiewski">Dziękuję. Kto z państwa posłów chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#ElżbietaWitek">Czy wcześniej, przed tym stwierdzeniem pana posła Hofmana, słyszał pan z ust innych posłów, niekoniecznie Prawa i Sprawiedliwości, podobne wypowiedzi? Czy usłyszał pan po raz pierwszy wypowiedź posła na Sejm w takim tonie? Czy słyszał pan kiedykolwiek wcześniej takie wypowiedzi pod czyimkolwiek adresem?</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PawełOlszewski">Nie przypominam sobie, abym kiedykolwiek słyszał wypowiedzi parlamentarzystów, w których nawoływaliby do siłowych rozwiązań w stosunku do innych parlamentarzystów, ale jeśli były takie wypowiedzi i pani poseł ma wiedzę na ten temat, to warto byłoby wyciągać w stosunku do takich osób konsekwencje.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#ElżbietaWitek">Nie słyszał pan wcześniej wypowiedzi byłego pana posła Palikota?</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PawełOlszewski">Wydaje mi się, że precyzyjnie odpowiedziałem, że nie przypominam sobie, abym słyszał wypowiedź jakiegokolwiek parlamentarzysty, który nawoływałby do agresywnych zachowań w stosunku do innych parlamentarzystów. Jednak jeśli którykolwiek parlamentarzysta słyszał tego typu wypowiedzi, to Komisja Etyki Poselskiej jest najbardziej władnym organem Sejmu, aby rozstrzygać ewentualne wnioski o ukaranie.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#SławomirRybicki">Mam pytanie: czy pan poseł nie uważa, że na osobie będącej rzecznikiem klubu parlamentarnego, osobie powszechnie rozpoznawanej leży szczególny ciężar odpowiedzialności za słowa, które wypowiada i takie słowa, źle zrozumiane przez osoby psychicznie niezrównoważone, mogą mieć fatalne konsekwencje, mając na uwadze choćby to straszne wydarzenie w Łodzi, gdy śmiertelnie został postrzelony pan Marek Rosiak przez szaleńca, który, być może, źle zinterpretował wypowiedź polityka?</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#PawełOlszewski">Bez wątpienia tak, tym bardziej, że pan poseł Adam Hofman, wypowiadał się nie tylko w swoim imieniu, ale przede wszystkim jako rzecznik największego klubu opozycyjnego, więc wśród wyborców jego słowa odbierane są jakby mówił to prezes tej partii, Jarosław Kaczyński, a to ma już wielką wagę i wpływ na wyborców, którzy – w moim przekonaniu – dość fanatycznie są zapatrzeni w prezesa.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#ElżbietaWitek">To jest pańska nadinterpretacja. Chciałabym zapytać pana, kontynuując poruszony przeze mnie wątek, bo wypowiedź pana posła Hofmana miała miejsce po zabójstwie pana Marka Rosiaka, czy słyszał pan wcześniejsze wypowiedzi czy działania polityków, które mogły doprowadzić do tego, że jeden z szaleńców wszedł do biura PiS i zabił pana Rosiaka?</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#SławomirRybicki">Czy odpowiedzialny polityk, mając na względzie straszny wypadek, jakie wydarzył się w Łodzi, nie powinien, wypowiadając takie słowa, brać pod uwagę możliwe skutki?</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PawełOlszewski">Myślę, że retoryczne pytanie zadane przez pana posła Rybickiego jest odpowiedzią na pytanie pani poseł Witek. Nie mogę nic do tego dodać. Ponawiam odpowiedź, że nie przypominam sobie, aby z ust innych parlamentarzystów padały wcześniej sformułowania nawołujące do agresji przeciwko komukolwiek.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#ElżbietaWitek">Szanuję każdego posła i wierzę, że może nie pamiętać niektórych rzeczy, więc nie teraz, ale później spotkamy się i dostarczę panu posłowi materiał, który może się panu przydać, aby mieć to w pamięci. Zależy nam szczególnie, aby z ust żadnego parlamentarzysty nie padały takie słowa, ale także, aby mierzyć tą samą miarą wszystkich za to, co mówią i wobec kogo. Jeśli nie ma pan nic przeciwko temu, pozwolę sobie poza Komisją przedstawić materiały, aby pan przypomniał sobie, bo wierzę, że pan nie pamięta.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#HenrykGołębiewski">Uśmiech na twarzy pana posła wskazuje, że z chęcią spotka się z panią poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#PawełOlszewski">Z wielką przyjemnością.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#HenrykGołębiewski">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zadać pytanie panu posłowi? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#HenrykGołębiewski">Dziękuję panu posłowi za udział w posiedzeniu. Do widzenia.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#HenrykGołębiewski">Czy mają państwo jakieś wnioski związane z tą sprawą?</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#ElżbietaWitek">Składam wniosek o zwrócenie się do pana posła Hofmana o wyjaśnienia na piśmie w tej sprawie, a następnie o zaproszenie pana posła na kolejne posiedzenie Komisji. Robiliśmy tak nieraz, że prosiliśmy o pisemne ustosunkowanie się do zarzutów. Następnie zaprosimy pana posła na posiedzenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#SławomirRybicki">Jestem przeciwnego zdania. Uważam, że pana posła Hofmana należy zaprosić i z nim porozmawiać. Zwyczajowo wyjaśnienia na piśmie były alternatywne do osobistej rozmowy. Uważam, że powinniśmy porozmawiać z panem posłem, tym bardziej że chciałbym zapytać pana posła Hofmana, co miał na myśli, mówiąc, że jakby tak wyrzucać za głupotę, to dużo ich, czyli członków Platformy, nie zostałoby? Czy znaczy to, że większość posłów PO jest głupkami? Tak można czytać wprost wypowiedź pana posła. To bez wątpienia kolejna przesłanka, żeby z panem posłem porozmawiać.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#HenrykGołębiewski">Zaprosiliśmy na dzisiaj pana posła Hofmana, który ze szczególnych względów nie mógł przybyć. Nie wnosiliśmy o przedstawienie uwag na piśmie. Proponuję więc także, aby tę formę utrzymać. Zaprosilibyśmy pana posła na kolejne posiedzenie, jak to czyniliśmy wcześniej.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#ElżbietaWitek">Podtrzymuję mój wniosek. Przypominam, że posłowie mogą przyjść, ale nie muszą i nie chciałabym takiej sytuacji, kiedy którykolwiek z posłów nie przyjdzie i nie będziemy mieć żadnej informacji. Stąd mój wniosek, aby otrzymać wyjaśnienie na piśmie i oczywiście zaprosić pana posła na posiedzenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#HenrykGołębiewski">Nie przypominam sobie, abyśmy zaprosili posła, a poseł nie przyszedłby. Pan poseł usprawiedliwiał swoją nieobecność i byłaby to niewłaściwa forma, że nie przybywa na posiedzenie Komisji i kieruje do nas wyjaśnienia na piśmie. Wcześniej, kiedy pan poseł był zapraszany, nie czyniliśmy sugestii, aby przekazywał swoje stanowisko na piśmie. Chcemy osobiście uzyskać wyjaśnienia od pana posła. Czy pani poseł podtrzymuje swój wniosek?</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#ElżbietaWitek">Tak, podtrzymuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#HenrykGołębiewski">Przechodzimy do głosowania. Głosujemy nad wnioskiem pani poseł, aby zapraszając pana posła Hofmana kolejny raz na posiedzenie Komisji, zwrócić się jednocześnie o przygotowanie swojego stanowiska na piśmie. Kto jest za przyjęciem wniosku? Kto jest przeciwny?</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#HenrykGołębiewski">Za była pani poseł, przeciwko było 3 posłów. Rozumiem, że utrzymujemy formułę zaproszenia pana posła Hofmana na kolejne posiedzenie Komisji.</u>
<u xml:id="u-48.2" who="#HenrykGołębiewski">Kolejny punkt porządku to rozpatrzenie wniosku Klubu Parlamentarnego Platforma Obywatelska dotyczącego wypowiedzi poseł Beaty Kempy na posiedzeniu Sejmu RP w dniu 1 kwietnia 2011 r. W uzasadnieniu stwierdzono, że podczas 89. posiedzenia Sejmu, w trakcie debaty dotyczącej nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, pani poseł Beata Kempa skierowała pod adresem pana ministra Krzysztofa Kwiatkowskiego pytanie: „Którą mafię pan dzisiaj poparł?”.</u>
<u xml:id="u-48.3" who="#HenrykGołębiewski">Do reprezentowania wnioskodawców upoważniona jest pani poseł Iwona Śledzińska-Katarasińska. Pani poseł była proszona na godzinę 13.30. Zajmijmy się więc teraz wnioskami, które wpłynęły do Komisji, a do punktu trzeciego wrócimy za chwilę.</u>
<u xml:id="u-48.4" who="#HenrykGołębiewski">Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość zwrócił się do naszej Komisji z wnioskiem dotyczącym pana posła Stefana Niesiołowskiego. W uzasadnieniu podano, że naruszył on Zasady etyki poselskiej wypowiadając się w dniu 11 kwietnia br. w serwisie informacyjnym TVP 1 „Teleexpress” i skomentował inicjatywę budowy pomnika upamiętniającego ofiary katastrofy TU-154 w następujący sposób: „Pani Kaczyńska może sobie zakupić parcelę w Warszawie, zdaję się, że ma dość pieniędzy, i wybudować na tej parceli pomnik, jaki chce, a czy chce, mało mnie to obchodzi”. Jest to wniosek podpisany przez pana posła Adama Rogackiego. Jakie są państwa propozycje w odniesieniu do tego wniosku?</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#ElżbietaWitek">Szczerze powiem, że pan poseł Niesiołowski już tyle razy był zapraszany, była też rozmowa z panem marszałkiem Grzegorzem Schetyną w tej sprawie, wiem, że po tym była jego rozmowa z panem marszałkiem Niesiołowskim. Mówię to nie tylko jako członek tej Komisji, ale też osoba, która słucha wypowiedzi pana marszałka Niesiołowskiego. Są one tak napastliwe, tak pełne agresji, tak emocjonalne, że naprawdę nie ma to nic wspólnego z wypowiedziami marszałka Sejmu – spokojnymi, stonowanymi, aby nikogo nie urazić, a nie koniecznie prezentować swoje stanowisko. Nie zapominajmy, że pan poseł Niesiołowski jest wicemarszałkiem i na tę funkcję, jeśli chcemy, aby każdy urząd – marszałka, premiera, prezydenta – był szanowany w Polsce, bez względu na nasze poparcie czy jego brak, trzeba sobie zasłużyć.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#ElżbietaWitek">Nie jest to pierwsza lekceważąca wypowiedź, arogancka wypowiedź. O ile sobie przypominam, nigdy nie ukaraliśmy pana marszałka Niesiołowskiego, a był tu kilka razy. Zawsze przychodzi zdumiony, że został tu zaproszony. Być może, wreszcie przynajmniej zwrócenie uwagi, jako kara, pomogłoby? Choć jest to wątpliwe. Nie rozumiem jednak, dlaczego ciągle mamy traktować pana marszałka Niesiołowskiego, jako kogoś na specjalnych prawach.</u>
<u xml:id="u-49.2" who="#ElżbietaWitek">Proponuję zająć się tą sprawą. To jedna z niezliczonych wypowiedzi, które dotykają także mnie osobiście. Uważam, że marszałek Sejmu powinien ważyć słowa, w jakiejkolwiek sprawie by się nie wypowiadał. Nie jest osobą prywatną, lecz publiczną, na takim stanowisku. Wnoszę o wprowadzenie do kolejnego porządku posiedzenia rozpatrzenia tego wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#HenrykGołębiewski">Czy są inne wnioski? Nie słyszę. Przechodzimy do głosowania. Kto jest za przyjęciem wniosku, który przedstawiła pani poseł Witek? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał od głosu?</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#HenrykGołębiewski">Za było 2 posłów, 1 poseł był przeciwny, 1 poseł wstrzymał się od głosu. Wniosek został przyjęty. Sprawa zostanie rozpatrzona na kolejnym posiedzeniu Komisji..</u>
<u xml:id="u-50.2" who="#HenrykGołębiewski">Kolejny wniosek złożył pan Zdzisław Górak zamieszkały w Bytomiu. Zaprezentował on swoje stanowisko dotyczące rozpatrywanej już przez nas wypowiedzi pani poseł Joanny Muchy dotyczącej operacji endoprotezy biodra u osób starszych. Nie podziela on poglądu, który przyjęliśmy, rozpatrując tę sprawę przed kilkoma tygodniami. Proponuję, abyśmy przekazali to pismo do zasobów. Czy są inne wnioski? Nie ma. Jednogłośnie skierowaliśmy pismo do zasobów.</u>
<u xml:id="u-50.3" who="#HenrykGołębiewski">Następne pismo do Komisji skierował pan Jarosław Jelinek mieszkający w Malborku. Dotyczy ono pana posła Marka Suskiego. Autor cytuje wypowiedź pana posła, że trzeba być „na haju”, aby głosować na Platformę Obywatelską. Kto z państwa chce zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#ElżbietaWitek">Ze względów formalnych proponowałabym to pismo przekazać do zasobów i nie zajmować się tą sprawą.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#SławomirRybicki">A jakie są te względy formalne?</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#HenrykGołębiewski">Jest to e-mail, bez podpisu. Pani poseł złożyła wniosek o przekazanie pisma do zasobów. Czy są inne wnioski?</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#SławomirRybicki">Nie oprotestuję tego wniosku, ale uważam, że poseł Suski nadużywa języka. Pamiętam tę wypowiedź z posiedzenia Sejmu, padło to publicznie. Nie uważam, aby warto było poświęcać czas komuś, kto robi to permanentnie. Z tego samego powodu nie uważam, aby zapraszanie pana posła Niesiołowskiego było wskazane. Jeżeli ktoś przesadza w debacie publicznej, to żadną karą tego nie zmienimy.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Mam pewien dylemat. Zapraszamy pana marszałka Niesiołowskiego, a udzielił on wymijającej wypowiedzi, wyraził się w sposób dla siebie charakterystyczny. Tu mówimy o odniesieniu się nie do Platformy, ale do sporej części polskiego społeczeństwa, wyborców w sposób lekceważący. Byłbym za przeprowadzeniem rozmowy z posłem Suskim.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#HenrykGołębiewski">Mamy zatem dwa wnioski – o przekazanie pisma do zasobów i zaproszenie posła Suskiego na posiedzenie Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#SławomirRybicki">Zmienię nieco swoje stanowisko. Uważam, że Komisja ma prawo podjąć niektóre sprawy z własnej inicjatywy i tu powinna wykazać taką inicjatywę. Popieram wniosek poprzednika. Uważam, że pana posła Suskiego należy zaprosić.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#HenrykGołębiewski">Pierwszy wniosek dotyczył przekazania pisma do zasobów. Kto jest za przyjęciem tego wniosku? Kto jest przeciwny?</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#HenrykGołębiewski">Za była pani poseł, przeciwko było 3 posłów. Wniosek nie został przyjęty. Tym samym został przyjęty wniosek o zaproszenie pana posła Suskiego na następne posiedzenie Komisji.</u>
<u xml:id="u-58.2" who="#HenrykGołębiewski">Kolejny wniosek skierowała grupa radnych miasta Wałbrzycha, którzy wnoszą o ukaranie pani poseł Anny Zalewskiej w związku z jej skandaliczną wypowiedzią na antenie TVP3 Wrocław. Wniosek jest udokumentowany nagraniem na płycie CD, która została do niego załączona. Sprawa wiąże się z aferą dotyczącą podejrzenia o kupowanie głosów kampanii w wyborach na prezydenta Wałbrzycha. Zdaniem wnioskodawców, pani poseł powiedziała: „Tak naprawdę, każdy mandat w tym ugrupowaniu, proszę mi wierzyć – każdego radnego, czy to miejskiego, czy powiatowego, czy sejmikowego, jest mandatem podejrzanym”. Wnioskodawcy uważają, że jest to wstąpienie niedopuszczalne, kłamliwe, narusza godność osób, które sprawują mandaty pochodzące z demokratycznego wyboru. Obraża to wyborców i narusza elementarne poczucie przyzwoitości.</u>
<u xml:id="u-58.3" who="#HenrykGołębiewski">Pozwolą państwo, że uzupełnię tę informację. W wywiadzie na łamach „Dziennika Dolnośląskiego”, odnosząc się do tej kwestii, pani poseł Anna Zalewska powiedziała, że w trakcie wywiadu w telewizji była „przebitka” wypowiedzi kierownictwa PO, w której stwierdzono, że w zasadzie wszystkie komitety zajmowały się tym procederem, a jedynie brak kunsztu, przepraszam za ten zwrot, kandydatów Platformy Obywatelskiej spowodował, że zostali oni prawdopodobnie przyłapani na tym.</u>
<u xml:id="u-58.4" who="#HenrykGołębiewski">Kto z państwa chce zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#ElżbietaWitek">Jako poseł z sąsiedniego okręgu znam dobrze tę sprawę. Moim zdaniem, wniosek jest kompletnie kuriozalny. Pani poseł Zalewska wykonuje swoje obowiązki parlamentarne. Nie jest to niestety pierwszy przypadek kupowania głosów i unieważnienia wyborów. W Wałbrzychu są na to dowody i są postawione zarzuty. Wiedziałam też o tej „przebitce”.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#ElżbietaWitek">W Wałbrzychu sprawy sądowe się nie zakończyły, a list pana prezydenta Kruczkowskiego, skrytykowany przez marszałka Schetynę i rzeczniczkę KP PO, atakujący także rząd, jest dla mnie kuriozum.</u>
<u xml:id="u-59.2" who="#ElżbietaWitek">Składam wniosek, abyśmy tą sprawą się nie zajmowali. Niech zajmuje się tym prokuratura i sąd. Pani poseł Zalewska nie powiedziała niczego, co kogokolwiek dotknęłoby czy uraziło. To są fakty, w Wałbrzychu tak się dzieje. Nie wiem dlaczego; może dlatego, że jest bieda. To ewenement w skali kraju.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Brakuje kontekstu, w jakim te słowa zostały wypowiedziane. Jeżeli sytuacja jest taka, jak mówi pani poseł, lepiej byłoby teraz zaniechać prac nad tym wnioskiem, skoro inne organy pracują nad tą sprawą.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#SławomirRybicki">Ja jednak mam cień wątpliwości i w takim przypadku wolałbym, aby pani poseł ustosunkowała się do tego pisma i dostarczyła nam, być może, argumentów, aby Komisja tą sprawą się nie zajmowała. Mam wątpliwości, ponieważ uwaga pani poseł dotyczy wyborów na wszystkich szczeblach; to jest to zakwestionowanie legalności wszystkich wyborów. Pani poseł mówi, że są to wybory podejrzane. Nie obserwuję tej sprawy tak wnikliwie, jak państwo posłowie z tamtego okręgu, ale pamiętam wyrok sądu, który nie zakwestionował legalności wyboru prezydenta, odrzucił protesty wyborcze. Nie wszystko jest więc oczywiste. Sugerowanie, że wszystkie mandaty wyborcze są podejrzane jest zbyt daleko idące, dlatego uważam, że powinniśmy panią posłankę prosić o wyjaśnienia na piśmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#HenrykGołębiewski">Dziękuję. Czy w tej sprawie ktoś chciałby jeszcze zabrać głos? Nie słyszę. Z różnych względów jestem zainteresowany tą tematyką, uważam że potencjalne nieprawidłowości powinien wyjaśnić sąd, jednak jest tu stwierdzenie, że „wszyscy uczestniczący w wyborach są podejrzani” i jest ono krzywdzące, ponieważ ja kandydowałem na prezydenta Wałbrzycha i żadnego zarzutu nieprawidłowości co do mojej kandydatury i działań mojego komitetu wyborczego SLD nie było. Stąd uważam, że takie uogólnienie jest niewłaściwe. Popieram jednak wniosek pana posła o pogłębienie naszej wiedzy w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#HenrykGołębiewski">Pierwszy wniosek o przekazanie pisma do zasobów. Kto jest za skierowaniem sprawy do zasobów? Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-62.2" who="#HenrykGołębiewski">Za była jedna pani poseł, przeciwko byli 3 posłowie. Wniosek nie został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-62.3" who="#HenrykGołębiewski">Drugi wniosek, pana posła Rybickiego, dotyczy tego, aby pani poseł Zalewska odniosła się do tych zarzutów w formie pisemnej. Kto jest za przyjęciem tego wniosku? Kto jest przeciwny?</u>
<u xml:id="u-62.4" who="#HenrykGołębiewski">3 głosami „za”, przy 1 głosie przeciwnym Komisja zdecydowała, że zwrócimy się do pani poseł Zalewskiej o wyjaśnienia na piśmie co do tej sprawy.</u>
<u xml:id="u-62.5" who="#HenrykGołębiewski">Przechodzimy do trzeciego punktu porządku dziennego, czyli wniosku PO w sprawie wypowiedzi pani poseł Beaty Kempy. Klub upoważnił panią poseł Iwonę Śledzińską-Katarasińską do reprezentowania go przed naszą Komisją. Pani posłanka przyszła już, więc proszę o jej zaproszenie na salę.</u>
<u xml:id="u-62.6" who="#HenrykGołębiewski">Witam panią w imieniu członków Komisji na naszym posiedzeniu. Rozpatrujemy wniosek klubu Platformy Obywatelskiej w sprawie naruszenia Zasad etyki poselskiej przez panią poseł Beatę Kempę na 89. posiedzeniu w dniu 1 kwietnia 2011 r. Prosimy o uzasadnienie wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Wniosek jest skondensowany, w uzasadnieniu powołujemy się wyłącznie na określone przepisy regulaminu Sejmu. Sprawa jest jednak trochę szersza, ponieważ wpisuje się w nurt dyskusji o języku debaty publicznej. W moim przekonaniu, parlament jest miejscem sporu, to naturalne, ale jest też podmiotem wyznaczającym pewne standardy takiego sporu. Tak jak my sprzeczamy się tu ze sobą, tak wzorce te upowszechniają się. Poseł z racji pełnionej funkcji i z racji zaufania, jakim darzą go wyborcy, jest zobowiązany do szczególnej dbałości o swoje zachowanie i język.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Sprawa dotyczy debaty nad ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii. Pani poseł Beata Kempa powiedziała to, a pozwolę sobie przedstawić to w rozszerzonej wersji, gdyż we wniosku zawarliśmy tylko kwintesencję tej wypowiedzi. Był to zabieg celowy i zmierzający do dezawuowania ministra sprawiedliwości, jak też innych, mniejsza o nazwisko. „Panie ministrze, chcę panu zadać jedno proste pytanie i proszę na nie odpowiedzieć: która mafia dzisiaj wygrała – narkotykowa czy dopalaczowa? Bo dopalacze są niby zakazane, choć ta ustawa jest tak nędzna, że nadal można je kupić, a narkotyki mają być legalne. To która mafia wygrała? Której poszliście na rękę, panie ministrze?”</u>
<u xml:id="u-63.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Jest to o wiele ostrzejsze stwierdzenie niż zdanie sformułowane we wniosku. Po pierwsze, stwierdzenie z mównicy sejmowej, że wygrała któraś mafia, narkotykowa lub dopalaczowa, jest zwykłym kłamstwem i tak należałoby to nazwać. Nie chodzi o obrazę kogoś, ale też o kłamstwo. Określenie ustawy, którą uchwalił Sejm, jako nędzna, jest podważaniem autorytetu Sejmu. To także nie ulega wątpliwości. Ale w powtórzeniu, co trudno już przypisać tylko emocjom, jest próba uogólnienia „której mafii poszliście na rękę”. Skoro jest to pytanie do ministra, to pytanie kierowane jest do rządu, jest to pytanie, której mafii rząd poszedł na rękę?</u>
<u xml:id="u-63.3" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Ta wypowiedź oburzyła nasz klub, myślę, że nie tylko mój klub. Oburza ona tym bardziej, że w odniesieniu do pani poseł Beaty Kempy można mówić w zasadzie o recydywie. To nie jest pierwszy przypadek tego typu. Pani poseł Beata Kempa stosuje taką retorykę pytań, na które nie ma odpowiedzi. Nie można na nie odpowiedzieć, wyjaśnić, nie zgodzić się, wyrazić inny pogląd. Są to pytania, które mają oponenta – a w tym przypadku oponentem jest rząd, koalicja rządząca – pognębić. Przykład z 19 stycznia 2011 r., kiedy mowa była o katastrofie smoleńskiej, w Sejmie być premier Donald Tusk. Ta wypowiedź była tak niesmaczna i to nie dlatego, że pani poseł zwracała się w ten sposób do premiera, ale nie wyobrażam sobie, że można w takim zacietrzewieniu przy takim temacie pytać premiera, czy pan wie, na jakiej jest pan ścieżce, na jakim kursie? Nie wyobrażałam sobie, że mówiąc o tej tragedii, można tak kierować ostrze swojej niechęci, przy pomocy takich słów, jak np. czy pan wie, kto pana naprowadza i z której wieży? W końcu tego wystąpienia pani poseł mówi: „Panie premierze, powiem tak – nas można straszyć łagrami, ale my jesteśmy na kursie prawdy i na ścieżce sprawiedliwości”. Kto kogo w Sejmie straszył łagrami? Nie pamiętam takiej wypowiedzi.</u>
<u xml:id="u-63.4" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Inne pytanie, które zadała pani poseł Beata Kempa chyba ministrowi Sikorskiemu – czy jest ministrem spraw zagranicznych Moskwy czy Berlina. Są to wystąpienia, które, w naszym przekonaniu, nie przystoją posłowi. Nie są polemiczne, opozycyjne, lecz wystąpienia, które wprowadzają do debaty publicznej jad, nienawiść i odrzucenie demokratycznie wybranych władz. Dlatego Klub Parlamentarny Platformy Obywatelskiej zdecydował się na wystąpienie z takim wnioskiem. Wnosimy o udzielenie pani poseł nagany. Wydaje się, że została przekroczona miara nawet ostrej dyskusji możliwej w parlamencie.</u>
<u xml:id="u-63.5" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Dodam od siebie, że jestem posłem szóstą kadencję i myślałam, że najgorsza kadencja była wówczas, gdy w Sejmie pojawiło się ugrupowanie, którego chyba na szczęście już nie ma, czyli Samoobrona. Takie miałam wtedy przekonanie. Przysłuchując się tamtej debacie w wykonaniu największego ugrupowania opozycyjnego, poważnego, z tradycją, wydaje mi się, że tym razem jest znacznie gorzej. Są to postawy, które jako Sejm powinniśmy piętnować.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#HenrykGołębiewski">Dziękuję. Kto z państwa chciałby zabrać głos? Proszę pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#ElżbietaWitek">Mam kilka pytań. Czy widzi pani różnicę między insynuacją i oskarżeniem, jak to pani powiedziała, a metaforą i porównaniem? Zwłaszcza, gdy szuka się porównań dotyczących tematycznie tego, o czym się mówi? Pani poseł przywoływała tu przeróżne wypowiedzi pani poseł Beaty Kempy, ale chciałabym zwrócić uwagę, że wniosek dotyczy tylko jednej wypowiedzi i chciałabym, abyśmy skupili się na tym.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#ElżbietaWitek">Proszę powiedzieć, czy naprawdę nie pamięta pani, mówiąc o niegodnym zachowaniu przedstawicieli partii opozycyjnej, wystąpień w przeszłości posłów innej opozycji wypowiadanych podobnym językiem? Czy naprawdę uważa pani, że po raz pierwszy występują takie metafory, porównania?</u>
<u xml:id="u-65.2" who="#ElżbietaWitek">Po trzecie, debata poświęcona była sprawie, która wywołała mnóstwo kontrowersji w społeczeństwie, a nie tylko wśród posłów, dotyczyła istotnych kwestii narkotyków. Niektórzy na dźwięk słowa „narkotyki” reagują emocjonalnie, zwłaszcza, gdy ktoś ma z tym do czynienia, bo pracuje z młodzieżą uzależnioną albo obawia się o własne dzieci. Nawet gdy ta ustawa, państwa zdaniem, nie była zła, to każdy z nas ma prawo mieć do niej własny stosunek. Czy, pani zdaniem, w Polsce, abstrahując w tej chwili od tej ustawy, nie działa mafia narkotykowa, czy nie ma czegoś takiego jak mafia narkotykowa? Jak pani sądzi, jeśli na pierwsze pytanie odpowiedź będzie twierdząca, wprowadzenie tej ustawy mogło być pozytywnie przyjęte przez ludzi zajmujących się rozprowadzaniem narkotyków, szczególnie wśród nieletnich? Wiem, że nie była to ustawa legalizująca, lecz ustawa wprowadzająca jednak większe możliwości posiadania niewielkiej ilości narkotyków. Wiemy, że słowo „niewielkiej” jest bardzo pojemne, wiemy też, że można za to karać, ale niekoniecznie trzeba. Czy na fali tej debaty, która wywołała ogromne niepokoje społeczne – a przychodziły do mnie maile, szczególnie ze środowiska nauczycieli, z którego się wywodzę, od ludzi zaniepokojonych tą ustawą i tym, że, z jednej strony, chcemy ratować dzieci przed narkotykami, a z drugiej strony, mówimy, że niewielka ilość może znaleźć się w posiadaniu kogoś i niekoniecznie trzeba być za to ukaranym – więc czy w świetle takich kontrowersji społecznych uważa pani naprawdę, że taka metafora, odniesienie się do mafii, jest celowym oskarżeniem ministra Kwiatkowskiego, czy też zabraniem głosu przez posła opozycji w sprawie ustawy, która, zdaniem tego posła, jest po prostu zła?</u>
<u xml:id="u-65.3" who="#ElżbietaWitek">Pani poseł użyła określenia, że pani poseł Kempa nazwała ustawę nędzną. Jako parlamentarzyści jesteśmy poddawani krytyce, przyjmowaliśmy różne ustawy, nie wszystkie dobre, niektóre okazywały się zwykłymi bublami, co okazywało się zaraz po tym i trzeba było nowelizować wiele ustaw. Uznanie, że jest to forma obrażania Sejmu? Z tym bym się nie zgodziła. Jest to wyciąganie wniosków, aby nad ustawami pracować trochę wolniej, z większą uwagą. Sami przyznajemy się do tego, że część ustaw, które wypuściliśmy, może nie tyle obniża rangę Sejmu, co powinna dać nam do myślenia.</u>
<u xml:id="u-65.4" who="#ElżbietaWitek">Przepraszam za tak długą wypowiedź, ale ten ciąg pytań jest ustawiony w sposób logiczny i myślę, że pani poseł rozumie, o co mi chodzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#SławomirRybicki">Chcę wystąpić polemicznie do mojej poprzedniczki, która powiedziała, choć słusznie, że Komisja rozpatruje konkretne sformułowania i że inne wypowiedzi pani poseł Kempy nie mają w tym przypadku znaczenia. Jest to konkretny wniosek, ale Komisja zawsze bierze pod uwagę szerszy kontekst i całokształt. Wrócę do naszej rozmowy sprzed 15 minut o pośle Niesiołowskim. Patrzymy na konkretną wypowiedź, ale bierze się pod uwagę szerszy aspekt języka, jakiego używa pan marszałek.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#SławomirRybicki">Uważam, że w przypadku pani poseł Kempy szerszy kontekst jest o tyle ważny, że pani poseł była już przez Komisję ukarana, co skutkowało usunięciem pani poseł Kempy z Komisji Etyki Poselskiej. Należy brać pod uwagę w ocenie całokształtu, że pani Beata Kempa była wiceministrem sprawiedliwości i powinna wiedzieć, jaki ciężar gatunkowy ma zarzucenie ministrowi sprawiedliwości w pytaniu, nie, że mógł poprzeć mafię, ale którą mafię poparł. Pani poseł Kempa, jak rozumiem, nie wzięła pod uwagę tego, że były wiceminister sprawiedliwości powinien brać szczególną odpowiedzialność za stawiane ministrowi sprawiedliwości zarzuty, podczas gdy na co dzień minister ten boryka się z tą mafią.</u>
<u xml:id="u-66.2" who="#SławomirRybicki">Czy dobrze zrozumiałem wypowiedź pani poseł Śledzińskiej-Katarasińskiej, że pani poseł Kempa mówiła, że ustawa legalizuje narkotyki, co jest swoistą nieprawdą? Rozumiem, że pani poseł nam to wyjaśni. Czy w ustach parlamentarzysty takie sformułowanie, jak „nędzna”, nie lepiej byłoby zastąpić sformułowaniem „niedoskonała, zła”?</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#HenrykGołębiewski">Dziękuję. Proszę panią poseł o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Zacznę od odniesienia się do metafory wymienionej przez panią poseł. Na tym się akurat znam. Nie dostrzegam metafory w sformułowaniu „która mafia dzisiaj wygrała – narkotykowa czy dopalaczowa?”, żebym nie wiem jak się starała. Nie umiem powiedzieć, co innego miałoby oznaczać to zdanie, niż tylko rzeczywiste, realne jego brzmienie. Metafora to konstrukcja słowna, która przedstawia coś odrealnionego, co można z czymś porównać, a tymczasem – jak pani poseł stwierdziła – mafia narkotykowa czy dopalaczowa działają realnie w Polsce, i to w szerszej skali. Nie ma tu więc żadnej metafory.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Druga sprawa to szersza wypowiedź. Pozwoliłam sobie przedstawić większy fragment tej wypowiedzi, bo pani poseł Kempa stwierdziła rzeczywiście wprost, że ustawa legalizuje narkotyki, a żeby było wyraźnie, to odwołuje się do wcześniejszej dyskusji premiera Donalda Tuska, przytaczając jego wypowiedź, kiedy to premier Tusk w rozmowie telewizyjnej powiedział komuś: szukajcie sobie premiera, który zalegalizuje narkotyki. Pani poseł Kempa to cytuje i dodaje: „no i mamy właśnie takiego premiera, bo je teraz legalizuje, w tym momencie je pan legalizuje, i to wszystkie – miękkie i twarde. Wszystkie do legalizacji, według Platformy Obywatelskiej”. Nie cytowałam wcześniej tego fragmentu, ale, jak sądzę, jest on nawet najistotniejszy, bo ten sprzeciw w debacie wynikał z błędnego i kłamliwego stwierdzenia. Ustawa nie legalizuje żadnych narkotyków. Ustawa mówi wyłącznie, że można odstąpić od wymierzenia kary młodemu człowiekowi, który po raz pierwszy został zatrzymany z niewielką ilością, pod warunkiem, że się zobowiąże do poddania kuracji. Odstąpienie od wymierzenia kary nie jest legalizacją. Jest to najbardziej humanitarna i skuteczna ustawa, jaką do tej pory mogliśmy mieć.</u>
<u xml:id="u-68.2" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Do mafii narkotykowej nie należą młodzi ludzie, którzy dostali gdzieś na zachętę jedną działkę. Do mafii narkotykowej należą bossowie, których dotychczas, pod rządami prawa, nie mogliśmy jakoś wyłapać. Wsadzaliśmy do więzienia młodych ludzi.</u>
<u xml:id="u-68.3" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Powoływałam się już na swoje długoletnie doświadczenie. Byłam przy uchwalaniu ustawy, którą teraz zmienialiśmy. Tego typu restrykcyjne przepisy wprowadzaliśmy m.in. pod presją rodziców. Sama mam takich znajomych. Mówili, żeby coś zrobić, bo jak wsadzimy ich do więzienia, to ich uratujemy. Dzisiaj ci sami rodzice powiedzieli, że to jest nieskuteczne, to nie jest remedium na ten problem. Mafia narkotykowa, jeśli istnieje, chodzi na wolności, a nasze dzieci idą do więzienia.</u>
<u xml:id="u-68.4" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Absolutnie nie mogę się zgodzić ze stwierdzeniem, że ta ustawa legalizuje narkotyki. Podobnie nie mogę się zgodzić ze stwierdzeniem, że sformułowanie, iż wygrała mafia narkotykowa lub dopalaczowi, jest jakąkolwiek metaforą. Jest bardzo realnym przykładem debaty, jakiej nie należy prowadzić. Pan poseł Rybicki słusznie zwrócił tu uwagę. Rzucenie tak konkretnych oskarżeń z trybuny sejmowej w oczy ministrowi sprawiedliwości przez byłego wiceministra sprawiedliwości dodaje temu jeszcze większego znaczenia niż gdyby to był szeregowy poseł z przysłowiowego ostatniego rzędu. Odpowiedzialność za słowa powinna być wspólna, ale pewne stanowiska do czegoś zobowiązują. Jeśli jest się prawnikiem, było się ministrem sprawiedliwości, to należałoby ważyć każdy przecinek.</u>
<u xml:id="u-68.5" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Wracając do kwestii, że odwoływałam się do innych sformułowań, to nie sprawdzałam, czy pani poseł była już wcześniej karana przez Komisję. Ta wypowiedź jest kolejną w ostatnim czasie, czyli w języku prawnym nazywa się to recydywą. To przyjęty styl. Nie protestuję tu przeciwko pani poseł Kempie, protestuję przeciwko takiemu stylowi.</u>
<u xml:id="u-68.6" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Pani poseł mówiła o nędznej ustawie. Wszystkich nas boli, kiedy o nas piszą tabloidy, gdy piszą, że produkujemy buble, że to jest do niczego. Dlaczego tak piszą? Bo im na to pozwalamy, bo tak sami mówimy. To tyle. Jeśli zapomniałam o czymś, proszę mi przypomnieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#ElżbietaWitek">Rozmowa z panią jest bardzo interesująca, być może będziemy miały okazję ją kontynuować gdzieindziej. Jednak pozwoli pani, że odniosę się do kilku kwestii. Mamy prawo mieć zupełnie odmienne zdanie na ten sam temat. Jesteśmy politykami, spieramy się w Sejmie, używając różnych argumentów. Nie znam przykładu demokratycznego państwa na świecie, w którym opozycja nie miałaby prawa, jak w tym przypadku, używać metafory, porównania. Temat dotyczył narkotyków, więc użyto słowa mafia, a gdy pani przywołała słowa: „na jakim kursie, na jakiej ścieżce”, mowa była akurat o katastrofie smoleńskiej. Nie myślę teraz, czy było to bardzo zasadne, czy nie, ale chodzi mi o powiązanie słów z tematem, o którym się mówi. W ten sposób to odbieram.</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#ElżbietaWitek">Mamy prawo różnić się w poglądach. Mnie osobiście ta ustawa też się nie podoba. Być może, użyłabym zupełnie innych słów, ale nie oznacza to, że ja to pochwalam. Trochę to wykracza poza temat tej dyskusji, ale nie chciałabym, aby słowa pani poseł pozostały bez komentarza. Pracowałam z młodzieżą 30 lat i jestem przeciwna karaniu młodych ludzi za drobne wykroczenia. Chciałabym ich wychowywać dobrym przykładem. Jak to jest, że młodego człowieka łapie się po raz pierwszy z niewielką ilością narkotyków i jednocześnie nakłada się na niego obowiązek leczenia? Po jednym razie nie ma czego leczyć.</u>
<u xml:id="u-69.2" who="#ElżbietaWitek">Chciałabym, aby inni parlamentarzyści przyjęli do wiadomości, że się z tym nie zgadzam i mam prawo mieć własny pogląd. Ta ustawa powinna pozwalać na łapanie członków mafii, którzy są Polsce. Są to potężni ludzie, mający ogromne pieniądze i szukający takich młodych ludzi. W moim przekonaniu, będą dalej szukać tych młodych, aby im chociaż raz dać narkotyk, i my mamy prawo się o to obawiać.</u>
<u xml:id="u-69.3" who="#ElżbietaWitek">Nie jest to jednak temat tego posiedzenia Komisji. Jeżeli będziemy mieć okazję kiedyś o tym porozmawiać, to wymienimy poglądy. Chcąc teraz podsumować, powiem jedno zdanie. Klubowi PO może się nie podobać ten styl, tak jak nam nie podoba się język innych posłów. Poziom debaty publicznej się obniżył i bardzo nad tym ubolewam, a dotyczy to wszystkich klubów i wielu posłów. Naszą rolą jest dbanie o ten dobry język debaty, ale ciągle powtarzam, żebyśmy wszystkich mierzyli jednakową miarą. Jeśli upominamy jednego posła, to drugiego też powinniśmy upomnieć, a odnoszę wrażenie, że nie zawsze tak jest.</u>
<u xml:id="u-69.4" who="#ElżbietaWitek">W tym wypadku chciałbym posłuchać też wyjaśnień pani poseł Beaty Kempy. Jednak, w moim przekonaniu, nie powiedziała ona takiego słowa, że celowo obraziła pana ministra Kwiatkowskiego. Celowo, to znaczy z premedytacją, w sposób przemyślany, natomiast, pamiętając tę debatę, uważam, że było to w trakcie, nie było to zaplanowane, celowe, lecz w trakcie wypowiedzi pani poseł użyła akurat takich sformułowań pasujących do tematu debaty. Być może, nie były one najszczęśliwsze, ale określenie, że zrobiła tak celowo? Ja tego nie wiem. Ja też kiedyś byłam skazana za zamiar popełnienia czegoś, może więc być różnie.</u>
<u xml:id="u-69.5" who="#ElżbietaWitek">Dziękuję za tę wypowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Możemy się rzeczywiście nie zgadzać. Ja się nie zgadzam na taki język debaty.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#HenrykGołębiewski">Czy są inne pytania do pani poseł? Nie dostrzegam.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#KazimierzHajda">Mam tylko uwagę do stwierdzenia pani poseł, że posłowie z pierwszych ław muszą uważać na słowa, a ci z ostatnich nie muszą. W tylnych ławach siedzą czasem posłowie mądrzejsi niż ci, co trafili na dół.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Poseł z pierwszej czy ostatniej ławy to nie to samo, co minister i tylko w takim kontekście o tym mówiłam.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#KazimierzHajda">A czym to różni się minister?</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#IwonaŚledzińskaKatarasińska">Wyróżnia się podwójną odpowiedzialnością.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#HenrykGołębiewski">Dziękujemy pani poseł za przybycie.</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#HenrykGołębiewski">Proszę zobaczyć, czy jest już pani poseł Beata Kempa. Nie ma. Proponuję, abyśmy rozpatrywanie tego punktu kontynuowali na następnym posiedzeniu.</u>
<u xml:id="u-76.2" who="#HenrykGołębiewski">Czy są inne sprawy do omówienia na dzisiejszym posiedzeniu? Nie ma zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-76.3" who="#HenrykGołębiewski">Dziękuję za udział w posiedzeniu. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>