text_structure.xml 14.6 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#SławomirRybicki">Otwieram posiedzenie Komisji. Porządek posiedzenia otrzymali państwo w odpowiednim trybie. Chciałbym zgłosić propozycję zmiany: proponuję, aby przenieść na kolejne posiedzenie dyskusję na temat możliwości ujednolicenia formy i treści formularza oświadczenia o stanie majątkowym w kontekście opinii prawnej przedstawionej przez Biuro Analiz Sejmowych. Przewodniczący Komisji wysłał do klubów parlamentarnych prośbę o opinię dotyczącą naszego zamiaru legislacyjnego i, o ile wiem, nie napłynęły jeszcze wszystkie opinie. Skoro ich nie mamy, proponuję wykreślić ten punkt z porządku dziennego. Czy są inne propozycje czy uwagi? Jeśli nie ma, stwierdzam, że wymieniony punkt porządku dziennego nie będzie dziś przedmiotem dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#SławomirRybicki">Przechodzimy do pierwszego punktu porządku – rozpatrzenie wniosku Klubu Parlamentarnego „Prawo i Sprawiedliwość” dotyczącego wypowiedzi posła Zbigniewa Chlebowskiego w dniu 16 grudnia 2008 r. na antenie Programu III Polskiego Radia. Otrzymaliśmy informację, że poseł Chlebowski usprawiedliwia swoją nieobecność na dzisiejszym posiedzeniu Komisji, podobnie jak przedstawiciel wnioskodawców, pani poseł Sadurska. W związku z tym, zgodnie z naszą praktyką, przeniesiemy ten punkt na kolejne posiedzenie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#SławomirRybicki">Przechodzimy do punktu drugiego – rozpatrzenie wniosku Klubu Parlamentarnego „Prawo i Sprawiedliwość” dotyczącego zachowania posła Roberta Węgrzyna w dniu 19 maja 2009 r. Przedstawiciela wnioskodawców nie będzie, ale jest poseł Węgrzyn, więc proponuję wysłuchać jego stanowisko w sprawie objętej wnioskiem. Rozpatrywanie tego punktu dokończymy na kolejnym posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#SławomirRybicki">Witam pana posła na posiedzeniu Komisji Etyki Poselskiej. Komisja rozpatruje wniosek Klubu Parlamentarnego „Prawo i Sprawiedliwość” dotyczący zachowania pana posła w dniu 19 maja br. Pan poseł otrzymał kopię wniosku. Czy zechciałby się pan odnieść do jego treści?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#RobertWęgrzyn">Na wstępie chciałbym po raz trzeci przeprosić za swoje zachowanie. Pierwsze przeprosiny miały miejsce na tym samym posiedzeniu Komisji Śledczej, na którym pozwoliłem sobie na to stwierdzenie w stosunku do pani poseł Wróbel. Drugie przeprosiny miały miejsce na ostatnim posiedzeniu Komisji Śledczej. Dziś czynię to po raz trzeci, mimo, że pani poseł Wróbel jest tu nieobecna.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#RobertWęgrzyn">Chciałbym powiedzieć, że swoim stwierdzeniem nie chciałem nikogo urazić ani obrazić, ani ujmować godności pani poseł Wróbel. Nasze posiedzenia są dość nerwowe, często nerwy dają znać o sobie. Przypomnę, że na tym posiedzeniu, na którym pozwoliłem sobie na to stwierdzenie, parę minut wcześniej pan poseł Kurski porównywał nas do „Goeringów, Himmlerów” itd. Trudno było utrzymać nerwy na wodzy, co jednak nie znaczy, że powinienem pozwalać sobie na tego typu wycieczki słowne.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#RobertWęgrzyn">Jeszcze raz przepraszam. Obiecałem pani poseł Wróbel, i nie tylko, ale również innym posłom, uczestnikom tej Komisji, że takie zachowanie nie będzie mieć więcej miejsca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#SławomirRybicki">Oczywiście, nic nie usprawiedliwia sformułowań, których pan użył. Rozumiem, że refleksja się pojawiła. Czy pani poseł Wróbel przyjęła przeprosiny?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#RobertWęgrzyn">Na ostatnim posiedzeniu Komisji Śledczej wręczyłem pani poseł kwiaty wraz z przeprosinami. Skoro przyjęła kwiaty, to wydaje mi się, że przeprosiny zostały przyjęte. Nie pytałem pani poseł wprost, obiecałem jej tylko, że takie zachowanie więcej nie będzie miało miejsca, że się nie powtórzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#ElżbietaWitek">Widziałam fragment posiedzenia Komisji, kiedy przeprosiny miały miejsce. Panie pośle, proszę powiedzieć, czy gdyby na miejscu pani poseł Wróbel był mężczyzna, poseł, to też użyłby pan takich słów?</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#ElżbietaWitek">Mówił pan, że jest tam nerwowa atmosfera. Zdecydował się pan zasiadać w Komisji Śledczej, ma ona do wykonania pewne zadanie i atmosfera może być nerwowa, wszyscy zdajemy sobie z tego sprawę. Powiedział pan jednak, że nie miał pan zamiaru nikogo obrażać, zdawał pan sobie sprawę, że to jest nagrywane, emitowane, że ogląda to cała Polska. To było tak upokarzające, nie tylko dlatego, że pani poseł Wróbel jest kobietą, iż nie chcę wierzyć, że nie chciał pan nikogo urazić. Myślę, że zrobił pan to z pełną premedytacją, wiedząc, iż to pójdzie w eter. Nie wiem tylko, jaki skutek chciał pan osiągnąć.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#ElżbietaWitek">Natomiast wręczenie tych kwiatów i przeprosiny były tak zaskakujące, że można powiedzieć, że były jeszcze bardziej upokarzające niż samo powiedzenie tego na posiedzeniu Komisji. Dał pan czerwone róże, postawił pan panią poseł Wróbel przed faktem dokonanym. Ona z pewnością nie będzie do tego wracać, rozmawiałam z panią poseł. Zupełnie nie wiedziała, jak się ma zachować i na pewno nie takich przeprosin przed kamerami telewizyjnymi się spodziewała. To było bardzo widowiskowe.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#ElżbietaWitek">Powiedział pan, że wcześniej poseł Kurski powiedział coś. Znam siebie i wiem, że nigdy bym tak nie zareagowała. Wobec posła Kurskiego nie użył pan takich słów, a wobec posłanki pozwolił pan sobie na coś takiego. Dlatego dobrze byłoby, aby ta refleksja z pańskiej strony była zdecydowanie głębsza niż to, co przed chwilą słyszeliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#SławomirRybicki">Zanim oddam głos panu posłowi, chciałbym, aby najpierw wszyscy posłowie mieli okazję zadać pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#IzabelaJarugaNowacka">To raczej wypowiedź. Fakt, że pan poseł się zreflektował jest ogromnym plusem, jakoś łagodzi reakcję. Jednak od 2002 r. w Kodeksie pracy istnieje rozdział 2a „Równe traktowanie w zatrudnieniu”. Jest tam również definicja, co to jest molestowanie seksualne. Otóż jest to niechciane zachowanie o charakterze seksualnym, również tego typu wypowiedzi. Chcę powiedzieć, że pan nie tylko złamał prawo, ale też naruszył pewne sankcje prawne. Skrucha pana jest tu niezmiernie istotna, tym niemniej warto, aby pan wiedział, co Sejm RP ustanowił, zwłaszcza, że bodaj rok temu w związku z dalszym dostosowywaniem prawa do ustawodawstwa unijnego doszlifowywaliśmy Kodeks pracy, a pierwsze czytanie zmian w Kodeksach jest zawsze plenarne. Była więc debata w Izbie i szeroka dyskusja. Myślę, że najwyższy czas, aby posłowie znali prawo, które stanowią. Jeżeli pan nie poczuwałby się do skruchy, to sądzę, że moglibyśmy w pełni żądać od pana pracodawcy, w tym przypadku marszałka Sejmu, wyciągnięcia sankcji.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#IzabelaJarugaNowacka">Proszę się zapoznać z tą definicją. Myślę też, że jeśli ma pan takie problemy z własnymi emocjami, a mówię to naprawdę niezmiernie życzliwie i na podstawie mojej wiedzy, to dobrze byłoby, i sugeruję panu takie przemyślenie, aby skontaktować się z psychologiem albo seksuologiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#FranciszekStefaniuk">Pan poseł zapędził się słownie, ale chcę podkreślić fakt, że pan poseł zrobił krok do tyłu, uznał swoją winę, przeprosił, więc stara się zadośćuczynić, a to jest akurat linia, nad którą cały czas pracuje Komisja – żeby posłowie, jeżeli zdarza się jakaś wpadka słowna, gdy nerwy poniosą i kogoś się urazi, nie trwali w tym, bo to jest naganne. Pracujemy nad tym, aby, jeśli zdarza się słowne potknięcie, zrozumieć błąd, zreflektować się. Pan poseł złożył przed chwilą przyrzeczenie, że to się więcej nie powtórzy, i o to właśnie chodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#SławomirRybicki">Proponuję, aby dyskusję przenieść na drugą część posiedzenia, bez obecności pana posła. Czy są pytania? Nie słyszę. Podziękujemy więc panu posłowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#RobertWęgrzyn">Mogę jeszcze słowo? Przyjmuję uwagi pani poseł Jarugi-Nowackiej, przyjmuję zalecenia. Natomiast parę minut przed moim wystąpieniem pan poseł Jacek Kurski porównał nas do Goebbelsa i Goeringa. Czy to jest godne zachowania posła? Czy to nie może spowodować u innego posła na posiedzeniu tej Komisji stanu wzburzenia emocjonalnego? A nikt z nas nie kieruje wniosku do Komisji Etyki Poselskiej, ani nie zawiadamia innych służb.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#IzabelaJarugaNowacka">Po pierwsze, nie miałabym śmiałości, aby panu coś zalecać. Jeśli odważyłam się, to raczej w formie rady. Jest to dość symptomatyczny rodzaj agresji. Proszę zobaczyć: obraził pana polityk, mężczyzna – na poziomie porównań politycznych, a pan obraził – dotykając seksualności – kobietę. Oberwała kobieta, ponieważ pana zdenerwował mężczyzna, i to nie dostała jakimś porównaniem politycznym. W tej Komisji mieliśmy już sprawę, kiedy jedna z posłanek została porównana do innej pani, której część społeczeństwa w różnych krajach, w tym w Polsce, nie ceni za jej działalność polityczną. Uznaliśmy jednak, że nic w tym złego, można kogoś do kogoś porównać, choć z tego mogę być niezadowolona. Natomiast pan naruszył zupełnie inne artykuły.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#IzabelaJarugaNowacka">Ucieszyło mnie niezmiernie, gdy usłyszałam, że pan ze wstydem wycofał się z tego. Zgadzam się, że emocje nas ponoszą, ale musimy się zastanowić, w jakim kierunku one idą. Jeśli uzna pan za stosowne porozmawiać z kimś, kto jest specjalistą, będzie pan mieć więcej satysfakcji z panowania nad nerwami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#SławomirRybicki">Dziękuję. Czy są inne pytania do pana posła? Nie ma. Dziękujemy więc panu posłowi za obecność.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#SławomirRybicki">Przechodzimy do dyskusji nad propozycjami dotyczącymi postąpienia wobec pana posła Węgrzyna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#IzabelaJarugaNowacka">Myślę, że nie zrobimy panu posłowi krzywdy, gdy zaproponujemy zwrócenie uwagi za tego typu zachowanie. To jest, w kontekście tego, że pan poseł się wycofał, kara najniższa z możliwych, ale należy zwrócić uwagę panu posłowi na jego nieetyczne zachowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#ElżbietaWitek">Zgadzam się z panią poseł, biorąc pod uwagę fakt, że, rzeczywiście, jak pan poseł obraził panią poseł Wróbel na antenie, tak ją potem przeprosił. Widziałam te przeprosiny, ale nie zmienia to faktu, że obraził go mężczyzna, a on obraził kobietę, i to w sposób wulgarny i upokarzający. Poza tym pan poseł złamał prawo, a my w sposób szczególny tego prawa powinniśmy pilnować.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#ElżbietaWitek">Popieram więc wniosek o zwrócenie panu posłowi uwagi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#SławomirRybicki">Czy są inne głosy w tej sprawie? Nie ma. Padła więc propozycja, aby ukarać posła  Węgrzyna zwróceniem uwagi. Ten wniosek poddam pod głosowanie</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#SławomirRybicki">Kto jest za zwróceniem uwagi panu posłowi Węgrzynowi? 4 głosy za, a więc wniosek przyjęliśmy jednogłośnie.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#SławomirRybicki">Chcę zauważyć, że po raz pierwszy ukaraliśmy posła, który przeprosił za swoje zachowanie, ale zgadzam się w tym przypadku, że powinniśmy zwrócić uwagę panu posłowi za zachowanie wobec koleżanki z Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#IzabelaJarugaNowacka">Zgodziliśmy się jednak, że jest to najmniej dokuczliwa kara z zestawu, którym dysponuje nasza Komisja. Inaczej mogły być podjęte zupełnie inne sankcje, ponieważ jednak pan poseł natychmiast się zreflektował i tu też wyraził skruchę i złożył przyrzeczenie, to wydaje się, że to było właściwe. Nie ukaraliśmy go za to, że przeprosił.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#FranciszekStefaniuk">Było to jedno z bardziej refleksyjnych zachowań posła, który został poproszony przed Komisję Etyki Poselskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#SławomirRybicki">Komisja była jednomyślna w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#SławomirRybicki">Przechodzimy do trzeciego punktu porządku dziennego – rozpatrzenie sprawozdania z działalności Najwyższej Izby Kontroli w 2008 r. Pan poseł Mirosław Sekuła z Komisji do Spraw Kontroli Państwowej zwrócił się do szefa Komisji Etyki Poselskiej, aby nasza Komisja do dnia 26 czerwca br. wniosła uwagi i wnioski dotyczące działalności NIK w 2008 r. Sprawozdanie było wyłożone w sekretariacie Komisji i można było z nim się zapoznać. Czy mają państwo uwagi lub wnioski do tego sprawozdania? Jeśli nie ma, to proponuję, aby Komisja podjęła uchwałę w formie opinii o przyjęciu do wiadomości sprawozdania NIK i niezgłoszeniu uwag. Czy jest sprzeciw? Jeśli nie ma, przyjmujemy do wiadomości sprawozdanie Najwyższej Izby Kontroli z działalności w 2008 r.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#SławomirRybicki">Przechodzimy do spraw bieżących. Czy mają państwo jakieś wnioski lub uwagi? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#SławomirRybicki">Zamykam posiedzenie Komisji i kolejne posiedzenie zwołuję na 1 lipca br.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>