text_structure.xml
60.6 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#MarekBiernacki">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam państwa serdecznie. Witam pana ministra Podolskiego, szefostwo Państwowej Straży Pożarnej i przedstawicieli Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Dzisiejszy porządek obrad obejmuje pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o ochronie przeciwpożarowej oraz niektórych innych ustaw. Projekt będzie uzasadniał pan minister Podolski. Prezydium Komisji będzie chciało powołać podkomisję do rozpatrzenia tego projektu. Oddaję teraz głos panu ministrowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#AntoniPodolski">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Szanowni państwo. Zanim zacznę przedstawiać uzasadnienie projektu, chciałem państwa poinformować, że przygotowaliśmy na dzisiejsze spotkanie krótką prezentację, która ma w przystępny sposób wyjaśnić, na czym będzie polegał system, którego stworzenie przewiduje omawiana nowelizacja. Prezentacja ta pozwoli lepiej zrozumieć cel rzeczonej inicjatywy ustawodawczej.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#AntoniPodolski">Ustawa o zmianie ustawy o ochronie przeciwpożarowej oraz niektórych innych ustaw ma zapewnić organizację kompatybilnego i zunifikowanego systemu powiadamiania ratunkowego w Polsce. Zadaniem tego systemu jest poprawa bezpieczeństwa obywateli poprzez zapewnienie uzyskania szybkiego i skutecznego dostępu do służb ratunkowych powołanych do niesienia pomocy przy wykorzystaniu numerów alarmowych. Wychodzimy z założenia, że kluczową sprawą jest maksymalne skrócenie czasu dotarcia skutecznej pomocy do obywatela od momentu odebrania zgłoszenia o pomoc. Przygotowany projekt ma na celu w szczególności: stworzenie sieci zintegrowanych ośrodków zarządzania działalnością ratowniczą podmiotów ratowniczych funkcjonujących na poziomie lokalnym, realizujących funkcje obsługi zgłoszeń alarmowych, kwalifikacji, dysponowania, organizacji i koordynacji działań ratowniczych, a także inicjowanie mechanizmów niezbędnych do uruchomiania zarządzania kryzysowego oraz maksymalne zintegrowanie służb dyżurnych poszczególnych podmiotów ratowniczych funkcjonujących w powiatach i województwie. Bardzo istotna jest dla nas kwestia skrócenia czasu i zwiększenia skuteczności alarmowania służb i podmiotów ratowniczych, choć, oczywiście, w tym przypadku najważniejsze jest szybkie dotarcie pomocy na miejsce zdarzenia. Proponowany przez nas projekt przewiduje również stworzenie narzędzi do uzyskiwania i przepływu informacji niezbędnej do zarządzania zasobami ratowniczymi na wszystkich szczeblach organizacji systemu powiadamiania ratunkowego, minimalizowanie kosztów organizacji i utrzymania systemu powiadamiana ratunkowego, a także uproszczenie zarządzania tym systemem.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#AntoniPodolski">Przypominam, że w obowiązującym stanie prawnym, tj. zgodnie z ustawą z dnia 8 września 2006 r. o Państwowym Ratownictwie Medycznym oraz rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 17 września 2007 r. w sprawie szczegółowej organizacji centrów powiadamiania ratunkowego, jednostki te – wg ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym pisane z dużej litery – Centra Powiadamiania Ratunkowego – umiejscowione są w urzędach wojewódzkich – 16 na terenie całego kraju, a ich funkcje sprowadzają się jedynie do obsługi numeru alarmowego 112. Obsługi operatorskiej polegającej na przekierowywaniu zgłoszeń do służb ustawowo powołanych do niesienia pomocy. Centra powiadamiania ratunkowego nie miały możliwości dysponowania żadnymi środkami, miały jedynie przekierowywać oraz filtrować rozmowy – „wyławiać” fałszywe zgłoszenia, pomyłki oraz żarty, i kierować zgłoszenia do odpowiednich służb obsługujących „stare” numery alarmowe – 998, 999. Dalej istniały punkty odbioru tych zgłoszeń na stanowiskach kierowania poszczególnych służb – zazwyczaj na poziomie powiatowym. Z drugiej strony – w ustawie o ochronie przeciwpożarowej funkcjonują centra powiadamiania ratunkowego – pisane z małej litery – tworzone od wielu lat w powiatach – na pewno się państwo z nimi zetknęli. Raport NIK z 2007 r. wypominał braki w tym systemie oraz zalecał dokończenie jego budowy.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#AntoniPodolski">W naszym przekonaniu utrzymywanie stanu, w którym funkcjonują dwa systemy odbierania zgłoszeń – w przypadku numeru alarmowego 112 istnieje system odbierania zgłoszeń i przekierowywania ich do właściwych służb, natomiast zgłoszenia na pozostałe numery są obsługiwane przez inny, odrębny system – może prowadzić do chaosu informacyjnego i, co się z tym wiąże, do wydłużenia czasu dotarcia pomocy do obywatela. Choć zgłoszenia na numer 112 były stosunkowo szybko odbierane, to nie prowadziło to do tego, że pomoc szybciej docierała na miejsce zdarzenia.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#AntoniPodolski">Struktura powiadamiania ratunkowego, w ujęciu prezentowanej dziś ustawy, przedstawia się następująco: nadzór nad funkcjonowaniem systemu powiadamiania ratunkowego będzie spoczywał na ministrze właściwym do spraw wewnętrznych; wojewódzkie centra powiadamiania ratunkowego i centra powiadamiania ratunkowego na szczeblu lokalnym będą organizowane przez komendantów wojewódzkich i powiatowych (miejskich) Państwowej Straży Pożarnej. Komendant główny Państwowej Straży Pożarnej będzie koordynował i kontrolował na obszarze kraju funkcjonowanie systemu powiadamiania ratunkowego z wyłączeniem świadczeń zdrowotnych, nad którymi nadzór pełni minister właściwy do spraw zdrowia. Wojewoda, przy pomocy komendanta wojewódzkiego i komendantów powiatowych (miejskich) PSP, będzie organizował oraz koordynował funkcjonowanie systemu powiadamiania ratunkowego na obszarze województwa. System będzie działał na dwóch poziomach: wykonawczym lokalnym – zapewniającym obsługę wszystkich numerów alarmowych oraz organizację przedsięwzięć ratowniczych poprzez zintegrowane stanowiska dyspozytorskie PSP i Państwowego Ratownictwa Medycznego przy ewentualnym udziale innych służb i podmiotów ratowniczych, oraz na poziomie wojewódzkim (koordynacyjnym) – zapewniającym koordynację działań o charakterze ponadlokalnym oraz wsparcie techniczne dla centrów powiadamiania ratunkowego poniżej szczebla wojewódzkiego, np. w przypadku awarii czy innych zdarzeń, poprzez możliwość przekierowywania rozmów oraz poprzez zintegrowane stanowiska kierowania komendanta wojewódzkiego PSP i stanowiska lekarza koordynatora ratownictwa medycznego. Terenem działania centrum powiadamiania ratunkowego będzie co najmniej jeden powiat lub miasto na prawach powiatu. Określenie liczby centrów powiadamiania ratunkowego na terenie województwa będzie leżało w gestii wojewody, oczywiście na podstawie kryteriów, które zostaną określone szczegółowo w rozporządzeniu. Projekt zakłada również możliwość powierzenia organizacji centrów powiadamiania ratunkowego, na podstawie porozumienia, starostom lub prezydentom miast na prawach powiatu. Projekt przewiduje możliwość zatrudniania w centrach powiadamiania ratunkowego operatorów numerów alarmowych, którzy będą wspierali działania pozostałych służb medycznych.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#AntoniPodolski">Chcę podkreślić, że proponowana nowelizacja nie wywoła dodatkowych skutków finansowych dla budżetu państwa. Bazujemy na ocenie skutków regulacji „Koncepcja systemu 112”, która była przewidziana dla poprzednich projektów. Jakkolwiek przedmiotowy projekt zmienia założenia funkcjonowania systemu, jednak koszty pozostają na niezmienionym poziomie – 250 mln w latach 2009-2011 – i zostaną sfinansowane głównie z budżetu państwa i oraz ze środków unijnych. Jednostki samorządu terytorialnego będą mogły uczestniczyć w ponoszeniu kosztów organizacji i funkcjonowania centrów powiadamiania ratunkowego dobrowolnie, na zasadach określonych w porozumieniu, o ile, oczywiście, władze lokalne podejmą decyzję o budowie takiego systemu na swoim terytorium. Jeżeli dany samorząd chciałby, aby na jego terytorium zostało utworzone centrum powiadamiania ratunkowego, natomiast z oceny sytuacji bezpieczeństwa województwa nie będzie ono tam niezbędne, to wtedy samorząd może partycypować w kosztach powstania takiego centrum, chociaż generalnie cały system będzie finansowany ze środków budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#AntoniPodolski">Proszę teraz pana komendanta o omówienie, przygotowanej na dzisiejsze spotkanie, prezentacji, która ułatwi zrozumienie podstawowych założeń proponowanego przez nas systemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję. Bardzo proszę, panie komendancie.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#WiesławLeśniakiewicz">Panie ministrze, szanowni państwo. Podczas naszego pierwszego spotkania 28 stycznia br. na obradach Komisji Spraw Wewnętrznych i Administracji, zadeklarowaliśmy, że pod nadzorem MSWiA opracujemy stosowne rozwiązanie dotyczące całej problematyki zarządzania zasobami ratowniczymi i zintegrowania systemów ratowniczych. Integracja systemów ratowniczych dokonuje się m.in. poprzez nowelizację ustawy o ochronie przeciwpożarowej oraz niektórych innych ustaw. Jeżeli pan minister pozwoli, to pan komendant Janusz Skulich przedstawi pokrótce całą ideę budowanego systemu powiadamiania ratunkowego opartego o integrację dwóch systemów: krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego i systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję. Proszę uprzejmie, panie komendancie.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#JanuszSkulich">Szanowni państwo. Opowiem o genezie zaproponowanego przez nas rozwiązania poprzez pokazanie tego, jak dzisiaj funkcjonuje system powiadamiania ratunkowego w naszym kraju. Chciałbym pokazać jak, zgodnie z obowiązującą ustawą z 2006 r., powinien on wyglądać, a także jak będzie wyglądał, jeżeli Wysoki Sejm przyjmie nasze propozycje w tym zakresie. Proszę państwa, pierwszy slajd naszej prezentacji pokazuje, jak dzisiaj wygląda system powiadamiania ratunkowego w Polsce. Szarym kolorem został zaznaczony poziom wykonawczy ratownictwa. Praktycznie całe ratownictwo – 99,9%, odbywa się na poziomie lokalnym. Tam funkcjonują jednostki Państwowej Straży Pożarnej, Policji i Państwowego Ratownictwa Medycznego obsługiwane przez pojedyncze stanowiska dyspozytorskie tych służb, jak również stanowiska dyspozytorskie innych służb, które są zaangażowane w proces organizacji przedsięwzięcia ratowniczego.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#JanuszSkulich">Dwie z tych służb – Państwowa Straż Pożarna i Policja obsługują dzisiaj numer 112. Państwowa Straż Pożarna przyjmuje zgłoszenia na numer 112 z telefonów stacjonarnych, natomiast Policja przyjmuje zgłoszenia z telefonów komórkowych. Obecnie organizacja przedsięwzięć ratowniczych polega na zapewnieniu przepływu informacji pomiędzy tymi ośrodkami, które są na slajdzie zaznaczone szarym kolorem. Chcę zwrócić uwagę na mnogość połączeń i konieczność przekazywania tych wszystkich informacji w procesie organizowania przedsięwzięć ratowniczych. Dla przykładu: kiedy analizowaliśmy to nieszczęsne zdarzenie z Giżycka – pożar domu handlowego, w którym zginęły 2 osoby, to z dokładnego zbadania korespondencji prowadzonej przez stanowisko kierowania wynika, że w ciągu 5 godzin trwania całego zdarzenia operatorzy stanowiska wykonali 770 korespondencji – począwszy od przyjęcia zgłoszenia, rozmów z poszkodowanymi, z osobami, które potem zginęły, skończywszy zaś na przekazywaniu informacji dla różnych służb o tym, jak dojechać do miejsca zdarzenia. Przypadek ten pokazuje, ile informacji trzeba przekazywać pomiędzy tymi ośrodkami.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#JanuszSkulich">Kolejny slajd pokazuje, co zostało zaproponowane w 2006 r. w ramach modyfikacji tego systemu. Zaproponowano by na poziomie wojewódzkim został stworzony kolejny ośrodek pod nazwą „centrum powiadamiania ratunkowego”, który służyłby do przyjmowania zgłoszeń na numer 112 i przekierowywania tych połączeń do właściwych służb, które byłyby odpowiedzialne za zorganizowanie przedsięwzięcia ratowniczego. Zwracamy uwagę na to, że całe przedsięwzięcie polegało na wybudowaniu kolejnego ośrodka poziomu wojewódzkiego, który był nakierowany wyłącznie na obsługę numeru 112. To rozwiązanie nie ingerowało w żaden sposób w strukturę organizacji przedsięwzięć ratowniczych na poziomie lokalnym, nie wspomagało procesu organizacji tych przedsięwzięć. Proszę zwrócić uwagę, że struktury dyspozytorskie nadal pozostają rozproszone.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#JanuszSkulich">Taki model jest prostą, powiedziałbym, że wręcz bezkrytyczną, implementacją dyrektywy Unii Europejskiej nakazującej stworzenie obsługi numeru 112. Niestety, rozwiązanie to nie wpłynęło na poprawę skuteczności organizowania przedsięwzięć ratowniczych. Jest to charakterystyczne dla młodych państw UE. W państwach „starej piętnastki” takie rozwiązania nie występują, ponieważ problem nie polega na obsłużeniu numeru 112, ale na niesieniu skutecznej pomocy ratowniczej. Należy przede wszystkim stworzyć taką strukturę, która zagwarantuje zarówno przyjecie zgłoszenia z numeru 112, jak i skuteczną pomoc ratowniczą. W krajach „starej Unii”, w których zorganizowany jest sprawny system zarządzania zasobami ratowniczymi oraz system organizowania przedsięwzięć ratowniczych, przyjęto na siebie wyłącznie obowiązek obsługi numeru 112 – nie wymagało to budowania żadnej dodatkowej struktury.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#JanuszSkulich">Chcielibyśmy zaproponować podobne rozwiązanie. Jeśli rzeczywiście uznamy, że istotą systemu jest niesienie pomocy, a nie obsługa numeru 112, to należałoby system powiadamiania ratunkowego zdefiniować jako strukturę organizacyjno-techniczną, która służy do przyjmowania zgłoszeń alarmowych, a przede wszystkim do organizowania i koordynowania przedsięwzięć ratowniczych. Taką strukturę chcemy osiągnąć poprzez stworzenie sieci zintegrowanych ośrodków zarządzania działalnością ratowniczą. Pod tym pojęciem rozumiemy wspólne stanowiska kierowania, obsługiwane przez dyspozytorów Państwowej Straży Pożarnej i dyspozytorów Państwowego Ratownictwa Medycznego, które przyjęłyby na siebie obowiązek obsługi numeru 112. Przyczyniłoby się to do sprawniejszego organizowania przedsięwzięć ratowniczych. Chodzi nam wyłącznie o zintegrowanie krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego, jako systemu ratownictwa technicznego, i Państwowego Ratownictwa Medycznego, jako systemu ratownictwa medycznego. Z autonomicznie funkcjonujących dwóch systemów wybieramy te zadania, które można wspólnie realizować na poziomie stanowisk kierowania: przyjmowanie zgłoszeń, dysponowanie zasobami ratowniczymi będącymi w dyspozycji obu tych systemów. Celem fundamentalnym jest stworzenie zintegrowanych stanowisk kierowania i maksymalne zintegrowanie służb ratowniczych, które funkcjonują na danym obszarze lokalnym. Obecnie stanowiska kierowania funkcjonują w Polsce w 110 miejscach – zależy nam na efektywnym wykorzystaniu tych zasobów. Mamy na względzie to, że istnieją ośrodki, w których pracują również dyspozytorzy innych służb: Straży Miejskiej, służb komunalnych, operatorzy służb zarządzania kryzysowego – oni tworzą wspólne stanowiska, dbają o bezpieczeństwo i organizują przedsięwzięcia ratownicze.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#JanuszSkulich">Chciałbym również przedstawić funkcjonowanie systemu powiadamiania ratunkowego na szczeblu wojewódzkim. Od 2006 r., wraz z ustawą o Państwowym Ratownictwie Medycznym, wprowadzona została instytucja lekarza koordynatora ratownictwa medycznego poziomu wojewódzkiego. Jego zadaniem jest śledzenie i koordynowanie funkcjonowania systemu państwowego ratownictwa medycznego na poziomie wojewódzkim. Niestety, lekarz koordynator został pozbawiony wszelkich narzędzi do tego, aby mógł wykonywać swoje zadanie. Obecnie stanowisko to funkcjonuje najczęściej w strukturach wydziału zarządzania kryzysowego urzędów wojewódzkich, ale tak naprawdę lekarz koordynator nie posiada narzędzi do przekazywania swojej wiedzy podmiotom Państwowego Ratownictwa Medycznego i do koordynowania organizacji przedsięwzięć ratowniczych.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#JanuszSkulich">Chcielibyśmy, żeby efektem naszej nowelizacji było stworzenie, również na poziomie wojewódzkim, wspólnych stanowisk koordynacji Państwowej Straży Pożarnej oraz lekarza koordynatora wojewódzkiego, które będą wyposażone w narzędzia do zarządzania informacjami potrzebnymi do organizacji przedsięwzięć ratowniczych. Stąd w projekcie mowa o kolejnych celach, którymi są: stworzenie narzędzi do uzyskiwania i przepływy informacji niezbędnych do zarządzania zasobami, skrócenie czasu i zwiększenie skuteczności alarmowania podmiotów ratowniczych, zminimalizowanie kosztów organizacji i utrzymania systemu powiadamiania ratunkowego poprzez wykorzystanie dotychczasowej infrastruktury. Poprzez rozproszenie ośrodków chcemy ograniczyć ryzyko awarii systemu powiadamiania ratunkowego. Proszę zwrócić uwagę, że w obowiązującym stanie prawnym występuje jeden ośrodek do przyjmowania zgłoszeń na poziomie wojewódzkim. Krótko mówiąc – wyłączenie takiego ośrodka z systemu oznacza katastrofę i brak możliwości powiadamiania numeru 112. Wyobraźmy sobie skutki takiej awarii dla województwa mazowieckiego, które jest zamieszkane przez 5 mln ludzi, albo dla województwa śląskiego, w którym żyje 4,5 mln ludzi. Chcemy zwiększyć poziom bezpieczeństwa poprzez rozproszenie ośrodków, w których przyjmowane są zgłoszenia.</u>
<u xml:id="u-6.7" who="#JanuszSkulich">W naszej propozycji system funkcjonowałby na poziomie lokalnym – przy czym nie należy tego utożsamiać z poziomem powiatowym. System będzie zaprojektowany w ten sposób, że duże powiaty będą miały samodzielne centra powiadamiania ratunkowego, ale zakładamy, że regiony będą mogły być obsługiwane przez centra powiadamiania ratunkowego również na poziomie wojewódzkim. Przedstawione to zostało na kolejnym slajdzie – szary kolor został zawężony, a przepływ informacji w obrębie jednego ośrodka jest uporządkowany. W centrach powiadamiania ratunkowego obligatoryjnie zostaliby zatrudnieni dyspozytorzy Państwowej Straży Pożarnej i Państwowego Ratownictwa Medycznego, zaś obsługa ośrodka byłaby fakultatywnie uzupełniana o operatorów numeru 112.</u>
<u xml:id="u-6.8" who="#JanuszSkulich">Ze względu na upływ czasu powiem tylko tyle – system operatorski, gdzie są wydzielone stanowiska do obsługi numeru 112, ma jedna zasadniczą zaletę – operatorzy filtrują zbędne informacje, które nie muszą docierać do dyspozytorów, a ci mogą zająć się wyłącznie organizacją przedsięwzięć ratowniczych. Okazuje się, że 2/3 zgłoszeń na numer 112 nie wymaga żadnej reakcji ze strony służb ratowniczych, natomiast angażuje czas operatorów na przyjęcie takich zgłoszeń. Stąd, szczególnie w dużych miastach, przewidujemy możliwość wyposażania ośrodków również w operatorów numeru 112. Oczywiście, w tych ośrodkach mogliby funkcjonować również operatorzy Policji oraz operatorzy innych służb. Tak wyglądałby poziom lokalny systemu powiadamiania ratunkowego – w głównej mierze byłby on nakierowany na przyjmowanie wszystkich zgłoszeń alarmowych, nie tylko tych przychodzących na numer 112, ale również na numery 998 i 999 – z systemów monitoringu zabezpieczeń technicznych, jakimi zajmuje się straż pożarna oraz z systemu monitoringu medycznego. Wszelkie zgłoszenia alarmowe będą spływały do centrum powiadamiania ratunkowego, które będzie kompetentne do zorganizowania przedsięwzięcia ratowniczego.</u>
<u xml:id="u-6.9" who="#JanuszSkulich">Natomiast na poziomie wojewódzkim proponujemy utworzenie zintegrowanego stanowiska koordynacji ratownictwa technicznego krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego i stanowiska lekarza koordynatora Państwowego Ratownictwa Medycznego. Chciałbym podkreślić, że system cały czas posługuje się dwoma autonomicznymi systemami: krajowym systemem ratowniczo-gaśniczym, funkcjonującym według swojej pragmatyki i swojej hierarchii oraz autonomicznym systemem Państwowego Ratownictwa Medycznego, zajmującym się świadczeniem usług z zakresu ratownictwa medycznego. Integracja polegałaby wyłącznie na wspólnym wykonywaniu zadań w obrębie stanowisk dyspozytorskich, tak, aby problem organizacji przedsięwzięcia ratowniczego był wspólnym problemem operatora Państwowej Straży Pożarnej i operatora Państwowego Ratownictwa Medycznego i ewentualnie innych operatorów: Straży Miejskiej, służb komunalnych itp.</u>
<u xml:id="u-6.10" who="#JanuszSkulich">Chciałbym teraz przejść do zagadnienia podziału kompetencji. Pomysł polega na tworzeniu centrów powiadamiania ratunkowego w danym województwie na podstawie istniejących już tam własnych systemów powiadamiania ratunkowego. Wojewoda będzie sprawował nadzór nad funkcjonowaniem i organizacją systemu powiadamiania ratunkowego na obszarze województwa. Koordynacja i kontrola zostałaby powierzona strukturom Państwowej Straży Pożarnej i Państwowego Ratownictwa Medycznego. Ich przedstawicielami na poziomie wojewódzkim są: komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej i osoba, którą nazwaliśmy pełnomocnikiem wojewody do spraw ratownictwa medycznego – takie osoby są wyznaczane przez wojewodów.</u>
<u xml:id="u-6.11" who="#JanuszSkulich">Szczebel wykonawczy to, niestety, szczebel Państwowej Straży Pożarnej – wyłącznie ze względu na rozproszoną i niestałą strukturę dysponentów Państwowego Ratownictwa Medycznego, czyli instytucji, która kontraktuje i wykonuje usługi z zakresu ratownictwa medycznego.</u>
<u xml:id="u-6.12" who="#JanuszSkulich">Prezentowane przeze mnie teraz slajdy przedstawiają technikę projektowania struktury centrów powiadamiania ratunkowego. Bardzo często musimy odpowiadać na pytanie, ile takich centrów powstanie. Odpowiadamy wtedy, że nie jesteśmy w stanie określić, jaka to będzie liczba, ponieważ wymaga to przeprowadzenia rzetelnej analizy na terenie każdego województwa czy regionu oraz przeanalizowania szeregu różnych parametrów. Możemy wymienić, jakie parametry powinny zostać uwzględnione, to m.in.: liczba mieszkańców, liczba interwencji, ale też położenie geograficzne czy powierzchnia terenu. Na pewno w górach zaistnieje potrzeba stworzenia większej liczby centrów powiadamiania ratunkowego, ze względu na konieczność utrzymywania stałej i bezpośredniej łączności. Na terenach płaskich być może takich ośrodków będzie mniej. Wymaga to analizy struktury. Podstawowym kryterium są kompetencje w zakresie organizowania przedsięwzięć ratowniczych. Krótko mówiąc: nie może funkcjonować system, w którym narzędzie w postaci dysponentów zasobów ratowniczych będzie znajdować się w innych rękach niż te, które są odpowiedzialne za organizowanie przedsięwzięcia ratowniczego. To wszystko, co chciałem powiedzieć państwu o tym systemie. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję. Panie ministrze, czy chciałby pan coś jeszcze dodać? Nie. W takim razie, czy są pytania ze strony państwa posłów? Bardzo proszę, pan poseł Dzięcioł, później pani poseł Prządka.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JanuszDzięcioł">Panie przewodniczący, panie i panowie posłowie. Chciałem zapytać pana ministra, czy jest rozpatrywana możliwość, lub czy może jest już opracowane włączenie do tego sytemu systemu eCall? W Europie jest to już szeroko rozpowszechnione, a my, organizując system ratownictwa, też powinniśmy do niego włączyć system eCall. Jest to tak samo ważne, jak telefon 112, który powinien pracować w jak najszerszym zakresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję. Pani poseł Stanisława Prządka, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#StanisławaPrządka">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Panie ministrze, chciałam zapytać o dwie kwestie. Proponowany system jest oparty na centrach powiadamiania ratunkowego zlokalizowanych przede wszystkim w powiatach. Centra najprawdopodobniej będą obsługiwane przez jedną osobę na zmianie. Może się zdarzyć, że osoba obsługująca połączenia nie będzie posługiwała się językiem obcym. Czy mają państwo pomysł, jak zaradzić takim sytuacjom? Czy wyposażenie w niezbędny sprzęt informatyczny i oprogramowanie zostanie zapewnione na czas? Pytam o te kwestie, bo chcę wiedzieć, czy mamy pełną gwarancję, że proponowany system zabezpieczy skuteczną możliwość niesienia pomocy osobom potrzebującym.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#StanisławaPrządka">Druga sprawa, o którą chciałam zapytać, dotyczy tego, czy proponowane przez państwa rozwiązania są zgodne z przepisami UE?</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#StanisławaPrządka">Na tworzenie centrów powiadamiania ratunkowego w rezerwie budżetowej na ten rok zostały przewidziane środki w wysokości ponad 60 mln zł. Czy pieniądze te zostaną w tym roku wykorzystane? Czy jest w tej chwili realizowana strategia budowania centrów powiadamiania ratunkowego? Czy może te zadania zostały wstrzymane, nawet jeśli budowa takiego ośrodka na danym terytorium jest zgodna z założeniami omawianej przez nas ustawy? Chciałabym się jeszcze dowiedzieć, jakie są zakładane koszty wprowadzenia w życie prezentowanych dzisiaj rozwiązań? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję. Pan przewodniczący Wziątek.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#StanisławWziątek">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Przede wszystkim pragnę zauważyć, że ta ustawa jest bardzo potrzebna – może zmienić aktualny stan, który delikatnie mówiąc, jest głęboko niezadowalający. Dobrym rozwiązaniem jest oparcie się na strukturach Państwowej Straży Pożarnej – gwarantuje to skuteczną realizację systemu. Moje pytanie dotyczy krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego, który ma być partnerem w działaniu Państwowego Ratownictwa Medycznego. Na finansowanie krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego w projekcie przyszłorocznego budżetu przewidziano mniej środków niż w roku bieżącym. Jak system ma skutecznie działać, jeżeli nie jest wystarczająco finansowany? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję bardzo. Pan poseł Błądek, potem pan poseł Skorupa. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#AntoniBłądek">Proszę o dokładniejsze dane dotyczące lokalizacji centrów powiadamiania ratunkowego. Przedstawione to zostało w formie, z której nie do końca wynika, czy centra będą lokalizowane na poziomie lokalnym czy powiatowym. Chciałbym się dowiedzieć czy docelowo będą tworzone centra na poziomie wojewódzkim? Z wcześniejszych wypowiedzi zrozumiałem, że jest to w jakiś sposób kwestionowane. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuje bardzo. Pan poseł Marek Skorupa, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#MarekSkorupa">Ja także pragnę powiedzieć, że takie centra powinny powstawać. Nie należy również dublować służb, które zaznaczono na prezentowanych nam slajdach różnymi kolorami. Pozwolę sobie jednak wyrazić pogląd, że biorąc pod uwagę liczbę mieszkańców, potencjalne zagrożenia na danym terenie i jego ukształtowanie geograficzne, to omawiany system powinien być systemem ponadpowiatowym. Niestety, teraz wygląda to na próbę odtworzenia systemu powiatowego, który przecież nie do końca jest zgodny z założeniami proponowanego systemu. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję. Proszę bardzo, pan poseł Józef Klim.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JózefKlim">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Mam jedno pytanie. Rozumiem, że system ma działać na zasadzie jednego telefonu – klient dzwoni pod numer alarmowy, a odbiorem zgłoszenia zajmują się operatorzy. Czy system przewiduje jednak identyfikację telefonów komórkowych i stacjonarnych? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję bardzo. Proszę bardzo, pan przewodniczący Zieliński.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JarosławZieliński">Panie ministrze. Chciałbym zapytać o bardziej szczegółowe kryteria wyłaniania regionalnych obszarów, które będą podstawą systemu na szczeblu niższym niż województwo. Jeśli to nie będą ani powiaty, ani województwa, tylko coś pośredniego, to, według jakich mechanizmów będą one wskazywane? Jakie kryteria będą o tym decydować? Myślę, że istotne jest, żebyśmy mieli wyobrażenie o tym, jak system będzie działać w praktyce, jak to będzie wyglądało pod względem terytorialnym. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję. Czy są jeszcze jakieś uwagi, pytania ze strony państwa posłów? Pan poseł Krupa, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#JacekKrupa">Chciałem zapytać, na jakim poziomie będzie podejmowana decyzja o utworzeniu centrum powiadamiania ratunkowego na danym terenie. Czy decyzje będą zapadały na poziomie wojewódzkim, czy na szczeblu krajowym? Jestem zwolennikiem rozwiązania, w którym decyzja byłaby podejmowana na jak najwyższym szczeblu. Możemy sobie wyobrazić, co będzie się działo w powiatach, jeżeli decyzja o utworzeniu centrum nie będzie zapadała na poziomie krajowym – będą wtedy przeżywały oblężenie, najazdy wójtów, burmistrzów, starostów, spośród których każdy będzie przekonywał, że centrum powiadamiania ratunkowego powinno powstać na jego terenie. Wielokrotnie byłem świadkiem takich sytuacji. Uważam, że należy skonstruować przepisy w taki sposób, aby lokalizację centrów powiadamiania ratunkowego regulowało odpowiednie rozporządzenie Rady Ministrów. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję bardzo. Pan poseł Siarka, a potem pan poseł Żukowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#EdwardSiarka">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Chciałbym się odnieść do tego, o czym mówił mój poprzednik. Otóż, moim zdaniem, tworzenie centrów powiadamiania ratunkowego na poziomie lokalnym jest, z punktu widzenia władz samorządowych rzeczą najistotniejszą. Opowiadamy się za lokalizacją centrów na poziomie podstawowym – powinny być tworzone w każdym powiecie. Chciałbym wiedzieć, jakie jest zdanie rządu na ten temat.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#EdwardSiarka">Pragnę poruszyć także inną kwestię. Kiedy uchwalaliśmy poprzednią ustawę dotyczącą ratownictwa, wyznaczyliśmy pewien termin na stworzenie całego systemu. Termin ten nie został dotrzymany. Dzisiaj natomiast toczymy boje o to, gdzie centra mają być lokalizowane. Nadal występują problemy z wielością numerów alarmowych, problemy z obsługą numeru 112, problemy związane ze znajomością języków obcych przez osoby, które obsługują połączenia. Tych problemów i pytań jest bardzo wiele, nie chcę ich wszystkich poruszać. Chciałbym tylko zapytać pana ministra o to, w jakim stopniu został zrealizowany system opisany w ustawie z 2006 r.? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę, pan poseł Wojciech Żukowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#WojciechŻukowski">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Chciałbym się podzielić z państwem pewną obawą – otóż, co jakiś czas próbujemy zmieniać istniejący model, zamiast znaleźć w nim te obszary, które należy poprawić i usprawnić. Mam nadzieję, że tym razem tak nie będzie. Sprawa jest zbyt poważna, żeby stosować wybiegi. Myślę, że podkomisji uda się wypracować takie rozwiązanie, które nie spowoduje radykalnych zmian w systemie, który zaczął już być wprowadzany. Szkoda byłoby marnować to, co już zostało wypracowane.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#WojciechŻukowski">Chciałbym zapytać pana komendanta o to, co już było częściowo sygnalizowane przez innych członków Komisji, o szkolenia. Wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że właściwe przygotowanie osoby, która będzie przyjmowała zgłoszenia, jest niesłychanie ważne dla funkcjonowania całego systemu. Nie jest to tylko kwestia znajomości języków obcych, ale także kwestia odpowiedniego przygotowania z zakresu psychologii, polegającego na umiejętności rozmowy z osobą, która często chce przekazać wiadomość w sytuacji wyjątkowego stresu. Czy przewiduje się w sposób systemowy rozwiązać kwestię szkolenia osób, które będą przyjmowały zgłoszenia? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#MarekBiernacki">Czy są jeszcze jakieś uwagi ze strony państwa posłów? Nie słyszę. Proszę, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#AntoniPodolski">Panie przewodniczący, szanowni państwo. Odpowiem ogólnie na zadane pytania, o szczegółowe uzupełnienie niektórych zagadnień poproszę pana dyrektora Gułę lub przedstawicieli PSP.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#AntoniPodolski">Odnośnie do pytania pana posła Dzięcioła dotyczącego systemu eCall – nad wprowadzaniem tego systemu toczy się obecnie szeroka dyskusja w państwach członkowskich UE. Mamy do czynienia z tendencją, o której wspominał już gen. Skulich. Nowe państwa członkowskie chcą wprowadzać u siebie ten system jak najszybciej. Kwestia ta powinno być jednak rozpatrywana przez Ministerstwo Infrastruktury, a nie MSWiA, gdyż dotyczy ona bezpieczeństwa ruchu drogowego. Jeśli zapadnie decyzja, że Polska będzie uczestniczyła w systemie eCall, to mogę państwa zapewnić, że odpowiednio się do tego przygotujemy. Chciałbym jednakże podkreślić, że partycypowanie w tym systemie wiąże się z dodatkowymi kosztami, m.in. z wydatkami na dodatkowe wyposażenie samochodów. Decyzję w tej sprawie podejmuje jednak Minister Infrastruktury. Dyrektor Departamentu Zarządzania Kryzysowego dr Guła poda państwu więcej szczegółów na ten temat.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#AntoniPodolski">W naszej propozycji nie zakładaliśmy, że system będzie się opierał na obsłudze jednoosobowej stanowiska dyspozytorskiego. Stanowisko dyspozytorskie nie oznacza stanowiska jednoosobowego.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#AntoniPodolski">Kwestia znajomości języków obcych przez osoby odbierające zgłoszenie nie stanowi wielkiego problemu. Istnieją różne możliwości obsługiwanie zgłoszeń od cudzoziemców. Przyjmowanie zgłoszeń w rzadkich językach wcale nie musi polegać na tym, że dyspozytor znający dany język musi stale trwać na swoim stanowisku. W modelu brytyjskim wprowadzono rozwiązanie polegające na przekierowywaniu takich zgłoszeń do osób, które biegle posługują się danym językiem. Język angielski jest znany w Polsce coraz powszechniej, w rejonach przygranicznych z kolei występuje duża znajomość języków: niemieckiego, czeskiego, ukraińskiego, rosyjskiego i białoruskiego. Naprawdę jesteśmy w stanie poradzić sobie z obsługą zgłoszeń w różnych językach.</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#AntoniPodolski">Pragnę podkreślić, że nie chcemy, aby system numeru 112 był postrzegany jako system odrębny od tradycyjnego systemu powiadamiania ratunkowego opartego na tzw. „dziewiątkach”. Numer 112 to jeden z numerów alarmowych. W państwach, które nie miały wcześniej rozwiniętego systemu ratowniczego, ewentualnie w tych, w których od początku funkcjonował numer 112, rzeczywiście można mówić o systemie 112. W Polsce istnieje system tradycyjnych numerów alarmowych i system numeru 112. Z analizy zgłoszeń wynika, że numery tradycyjne są nadal w użyciu. Opór w państwach członkowskich, choć akurat nie w Polsce, doprowadził do tego, że w UE nie mówi się już o pozostawieniu tylko i wyłącznie numeru 112 i likwidacji pozostałych numerów alarmowych. Może kiedyś to nastąpi, ale obecnie taka likwidacja byłaby zbyt dużym i ryzykownym eksperymentem, ponieważ stawką byłoby ludzkie życie.</u>
<u xml:id="u-28.5" who="#AntoniPodolski">Proponowane przez nas zmiany są zgodne z wymogami nakładanymi przez UE, która nie ingeruje w to, w jaki sposób powinno się odbywać odbieranie zgłoszeń przychodzących z numeru 112. Najważniejsze jest to, aby te zgłoszenia były odbierane, aby zapewniona została właściwa obsługa, aby lokalizowano miejsce przebywania osoby dzwoniącej pod numer alarmowy 112. Przypomnę, że Komisja Europejska zamknęła postępowanie przeciwko Polsce w sprawie wdrażania rozwiązań dotyczących numeru 112 na skutek przedstawienia przez nas i pana ministra Drożdża, który zajmuje się kwestią teleinformatyczną, założeń nowego projektu lokalizacji zgłoszeń, który już został wprowadzony jako rozwiązanie tymczasowe.</u>
<u xml:id="u-28.6" who="#AntoniPodolski">Chciałbym teraz nawiązać do sprawy systemu informatycznego i poinformować państwa, że jeżeli podczas prac podkomisji zaistnieje potrzeba skonsultowania tej kwestii z ministrem Drożdżem lub jego współpracownikami, to poprosimy ich, żeby byli obecni na posiedzeniach. Nasz projekt nie zakłada tworzenia kolejnego, odrębnego systemu teleinformatycznego na potrzeby systemu powiadamiania ratunkowego. Wchodząc w dziedzinę, którą zajmuje się minister Drożdż, chciałbym powiedzieć, że w tej chwili trwają prace nad zbudowaniem systemu wspólnego dla wszystkich służb. Chcemy połączyć systemy, którymi posługują się straż pożarna, Policja oraz inne służby i stworzyć system teleinformatyczny oparty na jednym modelu aplikacji dla wszystkich tych służb. Pragniemy skończyć z sytuacją, w której każda ze służb posługuje się odrębnym systemem, aby nie dochodziło do takich zdarzeń jak w roku 2000, kiedy w obliczu mającego nastąpić kryzysu milenijnego, ja i minister Biernacki dysponowaliśmy 6 czy 8 radiotelefonami, które miały nam zapewniać łączność z każdą ze służb. Teraz nadarza się dobra okazja, żeby przy okazji budowania systemu powiadamiania ratunkowego stworzyć w końcu jeden system łączności dla wszystkich służb.</u>
<u xml:id="u-28.7" who="#AntoniPodolski">Rezerwa w budżecie na rok 2008 przeznaczona na budowę centrów powiadamiania ratunkowego nie zostanie wykorzystana. System zacznie funkcjonować od przyszłego roku. Wyszliśmy z założenia, że wydawanie tych pieniędzy tylko po to, aby je wydać, jest bezsensowne, tym bardziej, że w tej rezerwie znajdowały się takie pozycje jak, np. zakup sprzętu komputerowego – skoro nie ma jeszcze wspólnego systemu teleinformatycznego, to po co zaczynać od kupna komputerów.</u>
<u xml:id="u-28.8" who="#AntoniPodolski">Zażądałem, aby na początku roku przeprowadzono audyt oceniający zaawansowanie prac wdrażania rozwiązań przewidzianych w ustawie z 2006 r. Wszyscy komendanci wojewódzcy PSP otrzymali polecenie skontaktowania się z wojewodami w tej sprawie. Panowie komendanci główni i ich zastępcy jeździli po całym kraju i ustalali, co udało się już zrealizować. Wszystko po to, aby mogło to zostać rozsądnie wykorzystane w ramach budowy nowego systemu, żeby nie zaczynać od kupna komputerów do systemu, który zacznie funkcjonować za rok lub za dwa lata.</u>
<u xml:id="u-28.9" who="#AntoniPodolski">Na pytania dotyczące krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego najpełniejszych odpowiedzi udzieli gen. Leśniakiewicz.</u>
<u xml:id="u-28.10" who="#AntoniPodolski">Decyzje o lokalizacji centrów powiadamiania ratunkowego będą podejmowane przez wojewodę, który jest przedstawicielem rządu w województwie.</u>
<u xml:id="u-28.11" who="#AntoniPodolski">Chcemy stworzyć system powiadamiania ratunkowego, a nie systemem obsługiwania numeru 112. Podobny standard obsługi ma być zapewniony w przypadku zgłoszeń na wszystkie numery alarmowe. Cudzoziemiec dzwoniący nie pod numer 112, a pod numery 998 i 999 powinien również zostać fachowo obsłużony.</u>
<u xml:id="u-28.12" who="#AntoniPodolski">Proszę teraz dyrektora o uszczegółowienie pozostałych kwestii, m.in. tej dotyczącej systemu eCall, a potem poproszę panów ze straży pożarnej o dalsze szczegółowe informacje.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję. Proszę bardzo, pan dyrektor Guła.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PrzemysławGuła">Szanowni państwo. Chciałbym przekazać kilka dodatkowych informacji uzupełniających wypowiedź pana ministra. Wymagania europejskie dotyczące systemu eCall stwarzają potrzebę zapewnienia odbioru automatycznych wezwań alarmowych. Centra powiadamiania ratunkowego będą do tego przygotowane zarówno pod względem koncepcyjnym, jak i technicznym, choć nie zapadła jeszcze ostateczna decyzją w sprawie tego systemu. Zresztą kraje zachodnie również nie podjęły jeszcze decyzji w tej sprawie. Myślę, że w przypadku systemu eCall wszyscy zatrzymaliśmy się na podobnym etapie decyzyjnym i szukamy odpowiedzi na pytanie, kto w danym kraju będzie odpowiadał za ten bardzo kosztowny system. Jednak jeszcze raz pragnę państwa zapewnić, że w ramach nowego systemu odbiór automatycznych wezwań alarmowych nie będzie stanowił żadnego problemu.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#PrzemysławGuła">Chciałbym nawiązać do pytania pani poseł, dotyczącego zgodności proponowanego przez nas systemu z regulacjami UE – jest to bardzo istotne zagadnienie. Wszyscy już wiemy, że Komisja Europejska wstrzymała postępowanie w sprawie skargi na nasz kraj dotyczącej braku możliwości automatycznej lokalizacji osoby dzwoniącej pod numer 112. Udało się spełnić wymogi stawiane nam w tym względzie. Trzeba tutaj dodać, że przechodzimy na lokalizację w czasie rzeczywistym. Odbywa się to kosztem dokładności, ale taki problem występuje w całej Europie.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#PrzemysławGuła">Przejdę teraz do wymogu posługiwania się językami obcymi przez osoby przyjmujące zgłoszenia alarmowe. Przyjęte przez nas rozwiązanie bazuje na modelu brytyjskim. Chcemy stworzyć pewien zasób tłumaczy. Nie będzie to wyglądało w ten sposób, że w każdym województwie będą zatrudniani tłumacze 10 języków obcych. Zorganizowanie zasobu tłumaczy, nawet na poziomie krajowym, będzie pozwalało na to, żeby w razie potrzeby mogli oni pomóc korzystając chociażby z telefonu komórkowego wyjętego z kieszeni.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#PrzemysławGuła">Chciałbym powiedzieć o kolejnych dwóch bardzo istotnych wymogach – odpowiednim czasie odpowiedzi na zgłoszenie i czasie jego realizacji. UE będzie tego od nas wymagała. Dlatego tak ważne jest stworzenie jednego, efektywnego systemu powiadamiania ratunkowego. Niestety, czas oczekiwania na połączenie z pogotowiem ratunkowym – z numerem 999, sięga nawet 10 minut, mamy udokumentowane takie przypadki. Unijne wymogi określają 30-sekundowy czas reakcji na zgłoszenie. Odpowiedni czas realizacji zgłoszenia to następny parametr, od którego nie uciekniemy. Zgłoszenie ma być nie tylko szybko odebrane, ale również szybko zrealizowane.</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#PrzemysławGuła">W naszej propozycji nie mówiliśmy o jednoosobowych stanowiskach dyspozytorskich. Przeciętny powiat ma 100 tys. mieszkańców, ma jednego dyspozytora, który realizuje 15 wezwań w skali doby i strażaka, który przyjmuje 2-3 zgłoszenia. W wielkim mieście przedstawia się to zupełnie inaczej. Po to myślimy o wspólnym systemie, żeby jak najlepiej wykorzystać wszystkie dostępne zasoby ludzkie, posiłkując się jeszcze dodatkowymi operatorami, których zadaniem będzie filtrowanie zgłoszeń. Najwięcej nierzeczywistych czy też rzekomych wezwań wpływa na numer 112 – w granicach ¾ , nawet więcej. W przypadku zgłoszeń pod numery 998 i 999 to są na ogół wezwania, które są związane z następującą po nich interwencją. Musimy pamiętać o tym dodatkowym parametrze.</u>
<u xml:id="u-30.5" who="#PrzemysławGuła">Ogromny problem wiąże się z planowaniem operacyjnym i lokalizacją. Doskonale wiemy, że próba racjonalnego rozłożenia na terytorium kraju centrów powiadamiania ratunkowego będzie związana ze sporami o ich lokalizację. W tym roku już wszyscy to przeżywaliśmy. Ale bez dokładnej analizy wezwań i analizy dostępnego zasobu ratowniczego staniemy przed tymi samymi problemami. W powiecie, w którym są tylko dwa zespoły ratownictwa medycznego i każdy z nich wyjeżdża do zdarzenia, dochodzi do bardzo niebezpiecznej sytuacji – powiat staje się całkowicie bezbronny. Stąd chcielibyśmy, aby planowanie operacyjne zostało przeprowadzone bardzo rzetelnie, było oparte na analizie wezwań i wykonywanych działań.</u>
<u xml:id="u-30.6" who="#PrzemysławGuła">Jeszcze jedno uściślenie – centra będą tworzone na dwóch poziomach. Proszę zwrócić uwagę – wojewódzkie centra istnieją, chcemy tylko nałożyć na nie dodatkowe zadanie monitorująco-koordynujące, które jest formą wentyla bezpieczeństwa. Nawet zgłoszenie, które wpływa w powiecie, zostaje zasygnalizowane piętro wyżej, tak, aby było wiadomo, że jest wezwanie, które czeka na realizację. W przypadku zdarzenia wymagającego zaangażowania jak największej liczby służb, chcielibyśmy uruchamiać szybki dostęp do zasobu ratowniczego, wykorzystując w tym celu jeden system informatyczny i dyspozytorski.</u>
<u xml:id="u-30.7" who="#PrzemysławGuła">Ostatnia uwaga dotycząca szkoleń – są one uwzględnione w projekcie. Operatorzy będą szkoleni w zakresie: przyjmowania i filtrowania rozmów, określania zakresu odpowiedzialności, a także pewnych umiejętności z zakresu psychologii, które zostały wcześniej wspomniane. Pragnę natomiast zaznaczyć, że dyspozytorzy są już szkoleni. Istnieją określone wymogi ustawowe dotyczące osób zatrudnianych na stanowiskach dyspozytorów w jednostkach Państwowego Ratownictwa Medycznego i Państwowej Straży Pożarnej. Natomiast, jeżeli będą tworzone dodatkowe stanowiska operatorskie, przewidujemy odpowiednie szkolenia dla osób, które będą pełniły te funkcje. Stworzony zostanie jednolity program szkoleń w tym zakresie. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję. Pan komendant, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#WiesławLeśniakiewicz">Dziękuję, panie przewodniczący. Istnieje kilka podstawowych źródeł finansowania całego systemu ratownictwa medycznego. Pierwszym źródłem finansowania jest budżet państwa – bazujemy na kwotach, które były poprzednio zakładane na realizację systemu. Kolejnym źródłem finansowania są środki pochodzące z UE, przede wszystkim z programu operacyjnego „Infrastruktura i Środowisko” – oś priorytetowa 12, działanie nr 1. Środki te zostały zaplanowane na realizację systemu powiadamiania ratunkowego, zwłaszcza na poziomie wojewódzkim. Nie widzę związku między niedofinansowaniem krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego oraz jego sprawnym funkcjonowaniem w systemie. Krajowy system ratowniczo-gaśniczy, o czym mówiłem na poprzednich spotkaniach, będzie dofinansowywany z innych źródeł, będą to m.in. środki pochodzące z firm ubezpieczeniowych. Zmniejszenie kwoty przewidzianej w budżecie zostanie zrekompensowane na inne sposoby.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#WiesławLeśniakiewicz">Chciałem podkreślić, że elementami wykonawczymi w krajowym systemie ratowniczo-gaśniczym są ochotnicze straże pożarne. Mają one określoną strukturę łączności, określone możliwości wywoływania ich do zdarzeń poprzez system selektywny – będziemy wykorzystywać wszystkie te elementy. W kolejnych etapach być może będziemy budować bardziej nowoczesne struktury wywołania i dysponowania do zdarzeń, jednak obecnie pewien poziom dysponowania sił i środków jest zapewniony.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#WiesławLeśniakiewicz">Pan dyrektor odniósł się do kwestii szkoleń – szkolenia będą oczywiście bardzo szczegółowo rozpisane, są już przygotowane wstępne propozycje programów szkolenia, przede wszystkim szkolenia operatorów numeru 112. System szkoleń Państwowej Straży Pożarnej również wprowadza pewien element doskonalenia zawodowego dla dyżurnych operacyjnych wszystkich numerów, które będą funkcjonowały w ramach centrów powiadamiania ratunkowego. Nasza prezentacja zawiera slajd informujący o tym, jakimi kryteriami będziemy się kierować przy określaniu liczby i lokalizacji centrów powiadamiania ratunkowego. Bardzo proszę generała Skulicha o doprecyzowanie tej kwestii. Powiem tylko tyle – jest 12 istotnych elementów, które będziemy brać pod uwagę przy rozpatrywaniu tego zagadnienia. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#AntoniPodolski">Pozwolę sobie wtrącić jeszcze kilka słów, bo jest rzecz, o której wcześniej nie wspomniałem. W efekcie reformy administracyjnej ukształtował się podział na powiaty. Wszyscy mamy różne wątpliwości co do zdolności powiatów do wypełniania niektórych postawionych im zadań, m.in. zapewnienia bezpieczeństwa. Z drugiej strony, Państwowa Straż Pożarna, służba, która w głównej mierze zajmuje się ratowaniem zdrowia i życia obywateli, ma strukturę opartą na powiatach, mocno zintegrowaną z powiatami i samorządami, tworzy administrację zespoloną. Na tym tle powstają różne pytania – czy lepiej budować nowy system, abstrahujący od systemu straży pożarnej, czy może lepiej zmieniać system straży pożarnej – oddzielić ją od samorządów i powrócić do rejonów. Można też przyjąć rozwiązanie, które zaproponowaliśmy – bez wszczynania rewolucji postarać się znaleźć elementy wspólne, na bazie których można budować system powiadamiania ratunkowego. Powiaty chcą partycypować w zapewnianiu bezpieczeństwa na swoim terenie. Straż pożarna ma strukturę kierowania opartą o stanowiska komendantów powiatowych. Może w przyszłości będzie można bardziej to zoptymalizować, w tej chwili zależy nam na wykorzystaniu już istniejącego systemu – wojewódzkie centrum powiadamiania ratunkowego ma pełnić funkcję koordynującą pracę całego systemu, ma interweniować w sytuacjach, kiedy lokalne centra powiadamiania ratunkowego nie odbierają zgłoszeń albo, kiedy potrzebują wsparcia w przeprowadzaniu działań ratowniczych. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#MarekSkorupa">Przepraszam, panie ministrze. W odpowiedzi na pytanie sprzed chwili – sieć szpitali powiatowych to zagrożenie olbrzymie, jeśli oprzemy system o powiaty, a nie o kryteria liczbowe. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję. Proszę bardzo, pan generał Skulich.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JanuszSkulich">Szanowni państwo. Odnośnie do kryteriów lokalizacyjnych – powtórzę to, o czym już mówiłem i podam pewien rzeczywisty przykład. Powiem szczerze, że nie wiem, ile powinno powstać centrów powiadamiania ratunkowego w Polsce. Nie potrafimy odpowiedzieć na to pytanie analizując cały kraj. Jestem natomiast pewien jednego – ich liczba nie zależy od liczby ludności. W Warszawie centrum będzie obsługiwało całe kilkumilionowe miasto. Wiemy, że władze Nowego Jorku budują jedno wspólne stanowisko ratownicze dla tego olbrzymiego miasta, i są przekonane, że takie rozwiązanie będzie dobre. Wiemy też, że będą powiaty liczące od 100 tys. do 350 tys. mieszkańców, dla których trzeba będzie utworzyć centrum powiadamiania ratunkowego, bo inaczej nie będzie można zorganizować tam przedsięwzięć ratowniczych. Np na terenach górskich będą musiały one podzielić się kompetencjami w tym zakresie, ze względu na brak możliwości utrzymywania bezpośredniej łączności radiowej pomiędzy podmiotami, które będą uczestniczyły w działaniu ratowniczym, a ośrodkiem, który będzie nimi zarządzać.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#JanuszSkulich">Ustaliliśmy, jakie parametry trzeba przeanalizować i jakie kryteria brać pod uwagę podejmując tę decyzję – ich listę przedstawia prezentowany przeze mnie slajd. Zostaną one również dokładnie określone w rozporządzeniu regulującym szczegółowe zasady organizacji centrów powiadamiania ratunkowego. Natomiast, nie potrafimy dziś jednoznacznie zdefiniować wartości tych parametrów. Dlatego postanowiliśmy zregionalizować te systemy i oddać kompetencje w ręce tych, którzy są odpowiedzialni za organizowanie przedsięwzięć ratowniczych. Proszę zwrócić uwagę, że nie chodzi od budowę sieci centrali komunikacyjnych przyjmujących zgłoszenia na numer 112, struktura ich sieci wymaga mniejszych środków i łatwiej je wyliczyć. Takich centrali wystarczyłoby w Polsce kilka, przy dzisiejszym poziomie techniki nawet jedna. Natomiast, my chcemy wybudować strukturę ośrodków, które mają zarządzać ratownictwem, organizować akcje ratownicze. Z pomocą poszczególnych województw przeprowadziliśmy symulację skutków tej regulacji i próbę nakreślenia niezbędnej siatki centrów powiadamianie.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#JanuszSkulich">Chcę to państwu przedstawić na przykładzie dwóch województw, które dokonały rzetelnej analizy. Nie w każdym powiecie jest tam zorganizowane centrum, najczęściej jedno wystarczy do obsługi dwóch lub trzech powiatów, choć zdarzają się wyjątki – czasem na jeden powiat przypada jedno centrum. Niestety, zdarzają się w kraju rozwiązania skrajne: niezależnie od parametrów tworzy się centra dla każdego powiatu, lub też tworzy się tylko jeden ośrodek na całe województwo. Rozwiązania te nie wydają się praktyczne.</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#JanuszSkulich">Nie wiem, czy państwo zauważyli, ale chyba coś jest nie tak z tą prezentacją.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#AntoniPodolski">Panie generale, to jest przykład na to, jak zawodna może okazać się technika, zwłaszcza w kontekście tworzenia jednego centrum dla całego województwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#JanuszSkulich">Niestety, tak właśnie jest z techniką. Wobec tego, przedstawimy te rozwiązania w czasie prac podkomisji. Ze względu na wspomniane skrajności, uważamy, że należy sparametryzować kryteria, ale powinno to nastąpić w rozporządzeniu, gdzie będzie można szczegółowo określić kryteria. Za ratownictwo w województwie odpowiadają: wojewoda, komendanta wojewódzkiej straży pożarnej i pełnomocnik wojewody, który zajmuje się organizacją przedsięwzięć ratownictwa medycznego. To te osoby powinny zdecydować, ile potrzebują ośrodków zarządzania ratownictwem. Państwowe Ratownictwa Medycznego sugeruje mniejsze zagęszczenie, my z kolei wskazujemy na możliwość powiązanie tych ośrodków z jednostkami Ochotniczej Straży Pożarnej, co ułatwi jej alarmowanie i wspólne organizowanie akcji. Żeby zarządzać ogromną liczbą jednostek OSP potrzebujemy gęstszej sieci ośrodków powiadamiania ratunkowego. Gdy nasze pomysły się zejdą powinniśmy móc określić potrzebną liczbę centrów powiadamiania ratunkowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję bardzo. Jestem przekonany, że jeszcze nie raz będziemy się spotykali i pracowali nad tą ustawą. Czy są jeszcze jakieś uwagi ze strony państwa posłów? Proszę bardzo, pan poseł Błądek.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#AntoniBłądek">Słuchając wypowiedzi panów mam wrażenie, że nie macie panowie jasnej i precyzyjnej koncepcji funkcjonowania centrów powiadamiania ratunkowego. Na pytanie o lokalizację odpowiedzi są różne. Skoro pan minister twierdzi, że powinno to leżeć w kompetencji wojewody, to system nie będzie spójny, bo każdy wojewoda może różnie do tej kwestii podchodzić. Nie jest też zrozumiałe, dlaczego drugi z panów uważa, że trzeba dopiero przeprowadzić analizy i wyciągnąć z nich wnioski. Myślę, że takie analizy powinny być już przeprowadzone, a panowie powinni przystępować dzisiaj do dyskusji mając jasną i klarowną koncepcję. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#MarekBiernacki">Chcę zwrócić uwagę, że my na razie nie analizujemy wykonania ustawy, my nad nią pracujemy. To ta ustawa ma dopiero określić założenia i kryteria, które mają podlegać wykonaniu. Troszeczkę wyprzedził pan wydarzenia. Jeszcze pan poseł Wziątek.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#StanisławWziątek">Nie jestem w tej kwestii rzecznikiem rządu, ale jednak chciałbym, żebyśmy coś zrozumieli. My dopiero tworzymy podstawę prawną, natomiast rozwiązania organizacyjne i strukturalne będą kolejnym etapem. Wydaje mi się, że powierzenie tych decyzji wojewodzie, jako przedstawicielowi rządu w terenie, jest najlepszym rozwiązaniem. Wojewoda, współpracując ze służbami, będzie miał najlepszą orientację w lokalnych warunkach: liczbie mieszkańców, uwarunkowaniach terytorialnych itd. Zamiast rozwiązań centralnie narzuconych, wojewoda będzie mógł podejmować decyzje o lokalizacji centrów na podstawie partnerskich konsultacji z samorządami. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#MarekBiernacki">Widać, że ta ustawa wywołuje wiele różnych opinii, żeby nie powiedzieć emocji. Prace nad tym projektem na pewno będą bardzo ciekawe i owocne. Dlatego też kończymy pierwsze czytanie, a wobec niewniesienia wniosku o wysłuchanie publiczne, przystępujemy do powołania podkomisji. Proponowany jest skład siedmioosobowy. Ze strony Platformy Obywatelskiej chciałbym zgłosić pana posła Miodowicza, pana posła Klima i pana posła Dolniaka, a w imieniu PSL pana posła Mirosława Pawlaka. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#StanisławWziątek">W imieniu klubu Lewica chciałbym zaproponować panią poseł Stanisławę Prządkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#JarosławZieliński">Będąc przekonanym, że wypracujemy rozwiązania prawne zawierające bardzo ścisłe i jasne kryteria, zgłaszam do podkomisji panów posłów: Edwarda Siarkę i Wojciecha Żukowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#MarekBiernacki">Dziękuję bardzo. Zamykam dzisiejsze posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>