text_structure.xml
23.9 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#WicedyrektorDepartamentuWyznanReligijnychorazMniejszosciNarodowychiEtnicznychMinisterstwaSprawWewnetrznychiAdministracjiDanutaGlowackaMazur">Z informacji posiadanych przez MSWiA wynika, że najczęściej negatywne stereotypy powielane w mediach dotyczą przedstawicieli mniejszości romskiej i żydowskiej. Jednym ze sposobów zwalczania stygmatyzacji mniejszości narodowych i etnicznych są działania o charakterze prawnym. Jednocześnie należy podkreślić, że przy przeciwdziałaniu stygmatyzacji mniejszości narodowych i etnicznych najważniejszą rolę odgrywają działania koncentrujące się na podniesieniu poziomu świadomości społeczeństwa oraz popularyzacji prawdziwego obrazu mniejszości narodowych i etnicznych, tzw. „dobre praktyki”. Kluczowym z punktu widzenia przeciwdziałania stygmatyzacji mniejszości, rasizmowi, ksenofobii jest art. 23 Kodeksu cywilnego stwierdzający, że w przypadku, gdy w mediach zamieszczane są treści mogące stanowić naruszenie dóbr osobistych w rozumieniu art. 23 k.c., istnieje możliwość wystąpienia do sądu cywilnego z powództwem o ochronę dóbr osobistych. Przyjęcie takiego rozwiązania stwarza także podstawy do rozważenia zasadności równoczesnego wystąpienia do sądu – na podstawie art. 730 Kodeksu postępowania cywilnego – z wnioskiem o zabezpieczenie dochodzonego roszczenia, np. poprzez zakazanie użytkowania domeny internetowej służącej propagowaniu ksenofobii.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#WicedyrektorDepartamentuWyznanReligijnychorazMniejszosciNarodowychiEtnicznychMinisterstwaSprawWewnetrznychiAdministracjiDanutaGlowackaMazur">Niezwykle istotne i stosowane bardzo często są artykuły Kodeksu karnego, w szczególności art. 256, mówiący, że publiczne propagowanie faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa lub nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość jest przestępstwem podlegającym karze grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 3 stanowi również publiczne znieważenie grupy ludności albo poszczególnych osób z powodu ich przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu ich bezwyznaniowości. Umieszczanie w publikacjach, ulotkach, na stronach internetowych treści o charakterze rasistowskim i ksenofobicznych można uznać – w zależności od ich formy i wydźwięku – za publiczne propagowanie tych treści bądź za publiczne znieważanie grupy ludności lub poszczególnych osób z powodu ich przynależności narodowej lub etnicznej. Przepisy art. 256 i 257 umożliwiają ściganie sprawców również wówczas, gdy przestępstwo zostało dokonane za pomocą Internetu. W tej chwili najpoważniejszym medium, w którym pojawiają się treści rasistowskie i faszystowskie, jest właśnie Internet. Ściganie tych przestępstw jest niezwykle skomplikowane i trudne.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#WicedyrektorDepartamentuWyznanReligijnychorazMniejszosciNarodowychiEtnicznychMinisterstwaSprawWewnetrznychiAdministracjiDanutaGlowackaMazur">Ustawa z dnia 6 stycznia 2005 r. o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym w art. 6 zabrania dyskryminacji wynikającej z przynależności do mniejszości oraz zobowiązuje władze publiczne do ochrony osób, które są obiektem dyskryminacji, wrogości lub przemocy, oraz do umacniania dialogu międzykulturowego. Również zobowiązuje władze do umacniania dialogu międzykulturowego. Na posiedzeniach podkomisji i Komisji były prowadzone długie dyskusje na temat tego, co oznacza ów dialog. Niewątpliwie jest to przybliżanie nawzajem pewnych elementów kultury, czyli propagowanie rzetelnej i prawdziwej wiedzy o kulturze, tradycjach poszczególnych grup etnicznych zamieszkujących terytorium Polski.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#WicedyrektorDepartamentuWyznanReligijnychorazMniejszosciNarodowychiEtnicznychMinisterstwaSprawWewnetrznychiAdministracjiDanutaGlowackaMazur">W zakresie działań innych niż prawne jest szereg inicjatyw, które zostały wpisane m.in. do dwóch poważnych programów rządowych: Krajowego programu przeciwdziałania dyskryminacji rasowej, ksenofobii i związanej z nimi nietolerancji 2004–2009 oraz Program na rzecz społeczności romskiej w Polsce, który jest kontynuacją programu pilotażowego realizowanego do 2003 roku w województwie małopolskim. Oprócz tych dokumentów odbywa się cały szereg konferencji, spotkań, szkoleń. Ostatnio w Krakowie odbyła się konferencja pt. Dostęp mniejszości narodowych i etnicznych do mediów elektronicznych, która była poświęcona w całości omówieniu stanu prawnego, praktyce działania i perspektywom. Konferencja była niezwykle interesująca. Wzięli w niej udział nie tylko przedstawiciele administracji rządowej, lecz także Rady Europy, mediów publicznych, telewizji, Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz organizacji mniejszości narodowych i etnicznych.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#WicedyrektorDepartamentuWyznanReligijnychorazMniejszosciNarodowychiEtnicznychMinisterstwaSprawWewnetrznychiAdministracjiDanutaGlowackaMazur">Niezwykle istotne w sferze szeroko zakrojonych działań mających przeciwdziałać rasizmowi i ksenofobii jest współpraca Zespołu Monitorowania Rasizmu i Ksenofobii Departamentu Wyznań Religijnych oraz Mniejszości Narodowych i Etnicznych MSWiA z Hotline Polska – Dyżurnet.pl, działającym przy Naukowo-Akademickiej Sieci Komputerowej. Celem Zespołu Dyżurnet.pl jest dążenie do usuwania znajdujących się w Internecie treści zabronionych prawem, dotyczących m.in. ksenofobii i rasizmu przy uwzględnieniu polskich uwarunkowań prawnych oraz współpracy w ramach stowarzyszenia INHOPE, the International Association of Internet Hotlines. W przypadku zgłoszenia treści nielegalnych znajdujących się na serwerze w Polsce Zespół Dyżurnet.pl przesyła do właścicieli serwerów prośbę o to, aby strona była niedostępna dla użytkowników Internetu z zewnątrz ale jednocześnie, aby mogła stanowić dowód w ewentualnym postępowaniu. Następnie zgłasza stronę Policji. W przypadkach, gdy treści znajdują się na serwerze umiejscowionym w innym państwie, w którym działa hotline zrzeszony w INHOPE, dzięki współpracy w ramach INHOPE ma Zespół Dyżunet.pl ma możliwość przesłać do niego zgłoszenie. Punkt kontaktowy w danym państwie dąży do zamknięcia zgłoszonej strony internetowej.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#WicedyrektorDepartamentuWyznanReligijnychorazMniejszosciNarodowychiEtnicznychMinisterstwaSprawWewnetrznychiAdministracjiDanutaGlowackaMazur">Zakres podejmowanych działań i stosowanych instrumentów, które mają przeciwdziałać stygmatyzacji m.in. mniejszości narodowych i etnicznych w mediach, ciągle wzrasta. Jest to wynikiem zarówno monitorowania skuteczności stosowanych obecnie instrumentów, jak również współpracy wszystkich zainteresowanych tą tematyką podmiotów, w tym także organizacji mniejszości narodowych i etnicznych oraz organizacji pozarządowych. Taką organizacją jest Otwarta Rzeczpospolita, która ostatnio wyszła z inicjatywą podjęcia działań prawnych w związku z działalnością wydawniczą o charakterze antysemickim i ksenofobicznym w trybie art. 61 Kodeksu postępowania cywilnego. Na podstawie art. 61 par. 4 organizacje społeczne, do których zadań statutowych należy ochrona równości oraz niedyskryminacji przez bezpodstawne bezpośrednie lub pośrednie zróżnicowanie praw i obowiązków obywateli, mogą w sprawach o roszczenia z tego zakresu wytaczać za zgodą obywateli powództwa na ich rzecz oraz, za zgodą powoda, wstępować do postępowania w każdym jego stadium. To dotyczy m.in. działalności jednego z wydawców, który już miał kilka procesów o propagowanie treści antysemickich.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PoselTomaszGarbowski">Ile przykładów antysemityzmu zaobserwowano w Internecie w ostatnim okresie?</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PoselTomaszGarbowski">Wicedyrektor departamentu MSWiA Danuta Głowacka-Mazur</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#PoselTomaszGarbowski">Trudno jest odpowiedzieć na to pytanie. Z informacji przekazanych w maju 2005 roku przez zespół dyżurny wynika, że zostało zgłoszonych ok. 106 przypadków. Hotline działa od stycznia 2005 roku. Zatem informacja obejmuje okres 5 miesięcy. Po jej przeanalizowaniu za pomocą stosownych kryteriów 21 stron zostało przesłanych do Centralnego Biura Śledczego, ponieważ nosiły one znamiona przestępstw z art. 256 i 257 k.k. W przypadku 63 stron nie stwierdzono nielegalnych treści, 14 stron zaś przestało istnieć. Zwracam uwagę, że trudno jest zidentyfikować, czy mamy do czynienia z treścią faktycznie antysemicką, rasistowską czy ksenofobiczną. Każdy obywatel, użytkownik Internetu może zgłosić przypadek, wysyłając odpowiednią ankietę, która jest potem rejestrowana. Trudno jest określić, ile spośród tych 106 przypadków jest dublowaniem informacji o tej samej stronie. Resort buduje bazę, która będzie służyć monitorowaniu przypadków rasizmu i ksenofobii.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#PoselTomaszGarbowski">Poseł Henryk Kroll (niez.):</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#PoselTomaszGarbowski">Czy jeszcze ktoś z państwa chce zabrać głos w tej sprawie? Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#PoselTomaszGarbowski">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła informację ministra spraw wewnętrznych i administracji nt. przeciwdziałania stygmatyzacji i powielaniu uprzedzeń wobec mniejszości narodowych i etnicznych oraz działań na rzecz umacniania dialogu międzykulturowego w polskich mediach. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#PoselTomaszGarbowski">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu drugiego porządku obrad.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#DoradcaKomisjiLechNijakowski">Podkreślam, że analiza dyskursu jest ugruntowanym nauko interdyscyplinarnym sposobem analizowania różnych przypadków – zarówno pozytywnych, jak i negatywnych – w mowie nienawiści. Stąd nie jest to ocena emocjonalna czy ideologiczna. Mowa nienawiści jest wyróżniana na podstawie w miarę obiektywnych przesłanek, które wiążą się z m.in. z analizą językoznawczą. Tekst ujmuje się w szerokim kontekście społecznym. Nie analizuje się go w oderwaniu od audytorium, które przyjmuje ten tekst jako szowinistyczny lub odwrotnie, jako tekst prowadzący do zachowania lub rozwoju tożsamości etnicznej. Jest to bardzo wyraźne ograniczenie.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#DoradcaKomisjiLechNijakowski">W kwestii mowy nienawiści podkreślam, że przeszła ona istotną ewolucję. W publikacjach antysemickich z czasów II Rzeczypospolitej były to zarzuty często wyrażane wprost. Nie było więc żadnych problemów ze zdefiniowaniem, iż jest to mowa nienawiści. W wyniku doświadczenia holocaustu czy rozwoju praw człowieka i obywatela mowa nienawiści istotnie się zmieniła. Jest ona formułowana w ten sposób, że przekazy szowinistyczne są ukrywane. Bardzo często występującą formą w dyskursie publicznym jest następujące stwierdzenie: „Nie mam nic przeciwko osobom pochodzenia żydowskiego, ale, w mojej opinii, są one nadreprezentowane w mediach”. Takie zdanie w żadnej mierze nie uprawnia do stwierdzenia, iż jego autor popełnił przestępstwo. Natomiast analizowany odbiór w różnych badaniach pokazuje jednoznacznie, iż jest to wypowiedź traktowana jako antysemicka. Jest ona tak konstruowana, aby autor nie tylko nie był zagrożony oskarżeniem o popełnienie przestępstwa, lecz żeby dodatkowo nie był oskarżony o popełnienie czynu niepoprawnego z punktu widzenia pewnych norm wypowiadania się o innych nacjach. Jest to bardzo widoczne w czasie analizowania krytyki antyimigranckiego dyskursu w Austrii, gdzie wypowiedzi formułowane są w ten sposób, aby udawały dopuszczalną krytykę postępowania wobec imigrantów. Jest to duży problem z punktu widzenia penalizacji mowy nienawiści. Bez wątpienia należy wyraźnie odróżnić przypadki mowy nienawiści występującej w Internecie lub w pewnych niszowych publikacjach, gdzie te oskarżenia są formułowane wprost i nie ma żadnych wątpliwości, że są to wypowiedzi łamiące prawo, od mowy nienawiści, która pojawia się w czasopismach lub mediach głównonurtowych, gdzie aspekt maskowania przekazu szowinistycznego jest bardzo wyraźny. Maskowanie to jest związane ze swoistą oceną ekspercką. Jest to utrudnienie dla prokuratora, który ma dowieść, że jest to wypowiedź szkalująca jakąś grupę. Ale z punktu widzenia odbioru przez audytorium, do którego jest skierowane, sformułowanie typu „wiadome kręgi” czy „o wiadomym pochodzeniu” jest jednoznacznie kojarzone. Jest rzeczą istotną, aby te komunikaty interpretować w kontekście społecznym, czyli audytorium, które je odbiera, i w kontekście nadawców, którzy takie przekazy formułują. Nie jest tutaj ważna kategoria motywu. Analiza dyskursu, w tym także mowy nienawiści nie nakazuje badać, czy ktoś miał motyw szkalowania jakiejś grupy, czy w ogóle miał świadomość, że jego wypowiedź jest antysemicka. Tu bada się pewną strukturę dyskursu, czyli jak takie wypowiedzi czy teksty obiektywnie wpływają na różne audytoria, a co istotne, dlaczego mowa nienawiści jest tak niebezpieczna. Jak pokazują badania, podtrzymuje ona stereotypy i uprzedzenia etniczne. Bardzo łatwo wywołuje negatywne emocje, jak również prowadzi nieraz do działań wymierzonych w grupę, która była przedmiotem mowy nienawiści. To bardzo wyraźnie widać na przykładzie przypadków francuskich, niemieckich czy austriackich.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#DoradcaKomisjiLechNijakowski">Kolejny problem związany z penalizacją tego typu mowy polega na tym, że dyskurs publiczny dotyczący kwestii etnicznych jest także sposobem zachowania i wzmacniania tożsamości etnicznej. Wypowiedzi związane z takimi kategoriami, jak patriotyzm czy pozytywne autostereotypy grupowe, narodowe mity, są niezmiernie istotne z punktu widzenia wzmacniania tożsamości zarówno narodu większościowego, jak i mniejszości narodowych. Zatem nie można globalnie traktować tych zjawisk jako negatywnych. Stereotypy będące elementem tożsamości etnicznej są czymś pozytywnym. To utrudnia także pewne ogólne dyrektywy.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#DoradcaKomisjiLechNijakowski">Inną ważną sprawą jest to, że mowy nienawiści nie można przypisać do jednej formacji politycznej czy tytułu prasowego. O ile kiedyś w Europie kojarzono takie wypowiedzi z partiami politycznymi, o tyle obecnie, jak pokazują badania różnych instytucji, w tym Rady Europy, ten dyskurs jest przejmowany przez bardzo różne partie i tytuły. Jest to związane m.in. z nasilającym się antagonizmem w stosunku do imigrantów. To właśnie na tle tego stosunku w szczególności pojawia się mowa nienawiści. W Polsce Żydzi są głównym jej obiektem. Ale dotyczy to także Niemców, Białorusinów, Litwinów i Ukraińców. Mniejszości są krytykowane także przy okazji ogólnej krytyki antypolonizmu czy komunizmu. Natomiast w przypadku społeczności romskiej jest pewien problem związany z klasyfikacją. Bez wątpienia w mediach głównonurtowych społeczność ta nie jest tak często krytykowana jak w niektórych pismach regionalnych, tym bardziej że w tym przypadku występuje problem klasyfikacji, czy pojawienie się etnonimu Cygan traktować jako przykład szkalującej mowy czy jako braku refleksji. To są problemy definicyjne, ale bez wątpienia w Polsce dyskurs antyromski bardzo często się pojawia i czasami przybiera charakter swoistej mowy, wręcz rasistowskiej ze względu na ciemną karnację skóry. Czasopismo Nasza Polska zamieściło następującą wypowiedź: „otóż oskarżenie o antysemityzm daje tym Żydom, którzy, żyjąc Polsce, chcą uprawiać wobec narodu polskiego wrogą lub przynajmniej wybitnie nieżyczliwą działalność, swoisty immunitet, prawo do nietykalności”. Jest to wypowiedź, która w żadnej mierze nie może być uznana za taką, która zmusza organy ścigania do działania, ale jej wymowa jest jednoznaczna. Podobnie jak problem wskazywania pochodzenia jakiegoś polityka czy osoby, co w żadnej mierze nie narusza obowiązującego prawa, ale wymowa takiego stwierdzenia jest jednoznaczna. Są to sformułowania tego typu: „nie będę dociekał, jakiej narodowości jest Wojciech Maziarski”. Audytoria je jednoznacznie interpretują i one wzbudzają negatywne emocje. Czytamy w Głosie: „współcześni folksdojcze wykupują polską ziemię, na której osiedlają się Szwaby. Najbezczelniej zachowują się Szwaby na Opolszczyźnie”. W przypadku postępowania sądowego trudno byłoby zaklasyfikować to stwierdzenie do mowy nienawiści, choć jej negatywny wydźwięk jest jednoznaczny.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#DoradcaKomisjiLechNijakowski">Mowa nienawiści ma często charakter nieuprawnionego uogólnienia, tzn. jeżeli dajmy na to, z faktu, iż jakaś osoba pochodzenia żydowskiego współpracowała z NKWD, wysnuwa się tezę: „Żydzi podczas okupacji denuncjowali ziemian, oficerów polskich do NKWD”, to jest to też element mowy nienawiści i w zasadzie w postępowaniu sądowym nie sposób jest wykazać, że jest to szkalowanie pewnej nacji jako całości. Jest to zresztą charakterystyczne dla dyskursu antysemickiego, czy – mówiąc szerzej – mowy nienawiści w Europie.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#DoradcaKomisjiLechNijakowski">W kwestii publikacji karykatur Mahometa zwracam uwagę, że analiza dyskursu pozwala ująć taki przekaz całościowo, tzn. nie zwraca się uwagi tylko na tekst, lecz także na komiksy, obrazki, na to, jak tekst jest ustrukturyzowany, tzn. co jest tytułem, a co wytłuszczonym tekstem, jakie są śródtytuły. To łącznie składa się na to, jak czytelnik odbiera taki tekst. Nawet materiał, który w warstwie językowej z pozoru wydaje się zupełnie nieszkodliwy, przy odpowiednich pogrubieniach zyskuje negatywny wymiar. W przypadku karykatur Mahometa bez wątpienia wydaje się, że autorzy grafik czy wydawcy nie mieli na celu szkalowania islamu, ale ważny jest kontekst, w jakim te karykatury były interpretowane. W przypadku specyficznego kontekstu kulturowego islamu, związanego m.in. z zakazem obrazowania proroka, z napięciami dotyczącymi imigrantów islamskich w Europie oraz okupacją Iraku, karykatury zostały jednoznacznie odczytane jako antyislamskie i szowinistyczne. Widać, że karykatury dotknęły także grupy etniczne, dla których islam jest religią etniczną, jak to się stało w przypadku Tatarów w Polsce.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#DoradcaKomisjiLechNijakowski">Podsumowując, mowa nienawiści ma charakter, który bardzo utrudnia jednoznaczne wskazanie, że chodzi o wypowiedzi szowinistyczne. Można zadać pytanie, czy w związku z tym należy dodatkowo penalizować mowę nienawiści w polskim prawie. Jestem temu przeciwny. Zapisy w polskim prawie są całkowicie wystarczające, w szczególności Kodeksu karnego w tym art. 257, oraz art. 55 ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, który m.in. umożliwia ściganie kłamstwa oświęcimskiego. Te zapisy w demokratycznym państwie prawnym są w zupełności wystarczające, aby przeciwdziałać potencjalnym zaburzeniom porządku publicznego. Tak naprawdę to jest problem orzecznictwa, jak również stosunku audytoriów, czyli pewnych reguł dyskursu publicznego, debaty publicznej, stosunku do tych wypowiedzi. Działania powinny być wymierzone po pierwsze, w przekonywanie prokuratorów i sędziów, że są to tak naprawdę zjawiska o dużej szkodliwości społecznej. Po drugie, powinny polegać na szerokiej edukacji publicznej, czyli przekonywaniu, że takie wypowiedzi nie są czymś mniej istotnym, ale że powinny być marginalizowane w publicznej debacie. Jeszcze raz podkreślam, że specyficzny charakter mowy nienawiści szalenie utrudnia wykazanie prokuratorowi, że jest to wypowiedź jednoznacznie szkalująca jakąś grupę.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PoselHubertCosta">Czy w Polsce jest podobna tendencja antyimigracyjna, jaka występuje w Austrii i we Francji?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#DoradcaKomisjiLechNijakowski">Na tle krajów europejskich jest to bardzo nikły problem. Wynika to z tego, że Polska dopiero staje się docelowym krajem imigracji i jest to bardzo powolny proces. Społeczności, które tu osiadły i żyją, zachowując swoją tożsamość etniczną, są bardzo nieliczne. Zatem ten problem nie jest zauważany. Także w dyskursie publicznym wypowiedzi antyislamskie wiążą się ze stosunkiem do świata islamu w kontekście „wojny cywilizacji”, czy innych komentarzy związanych z okupacją Iraku i z tzw. wojną z terroryzmem. Natomiast wyraźnie widać, że dyskurs antyislamski, bardzo silny w Unii Europejskiej, stopniowo będzie także wykorzystywany przez różnych polityków polskich i przejmowany przez media w Polsce. Jest to więc nasza przyszłość. Przykład austriacki jest skrajny, ponieważ tam są bardzo silne negatywne nastawienia i mowa nienawiści jest bardzo mocna. W innych krajach, gdzie są społeczności imigranckie, widać wyraźnie, że mowa nienawiści się rozwija. Widać to także w badaniach nastawienia społeczeństwa. Mowa nienawiści działa rozwija negatywne postawy i zarazem zwiększa poziom tolerancji dla wypowiedzi rasistowskich. To bardzo wyraźnie widać w badaniach francuskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PoselHubertCosta">Czy w Polsce istnieje problem rasizmu stadionowego?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#WicedyrektordepartamentuMSWiADanutaGlowackaMazur">Jest on dostrzegany i dwa lata temu był ostro krytykowany w mediach. W 2004 roku w Krakowie odbyła się konferencja „Rasizm w sporcie”. Są prowadzone działania edukacyjne, zarówno przez administrację rządową w postaci szkoleń dla policjantów, prokuratorów, jak i organizacje pozarządowe, takie jak Stowarzyszenie Nigdy Więcej czy Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Organizacje te prowadzą szeroko zakrojone kampanie, mające na celu uwrażliwienie społeczeństwa, pokazanie, że niektóre postawy i zachowania są skrajnie naganne.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#WicedyrektordepartamentuMSWiADanutaGlowackaMazur">Poseł Henryk Kroll (niez.):</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#WicedyrektordepartamentuMSWiADanutaGlowackaMazur">Czy jeszcze ktoś z państwa chce zabrać głos w tej sprawie? Nikt się nie zgłasza.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#WicedyrektordepartamentuMSWiADanutaGlowackaMazur">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła analizę dyskursu na temat mniejszości narodowych w polskich mediach. Aspekty teoretyczne i przykłady. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#WicedyrektordepartamentuMSWiADanutaGlowackaMazur">Na jednym z ostatnich posiedzeń Komisji była poruszona kwestia ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym i niewłączania do zakresu podmiotowego tej ustawy grup etnicznych i etnograficznych w Polsce. W tej sprawie została sporządzona przez Lecha Nijakowskiego ekspertyza, która została dostarczona członkom Komisji.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#WicedyrektordepartamentuMSWiADanutaGlowackaMazur">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>