text_structure.xml
114 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczacyposelEdwardSiarka">Otwieram wyjazdowe posiedzenie Komisji. Witam wszystkich obecnych.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczacyposelEdwardSiarka">Porządek obrad został państwu doręczony na piśmie. Czy do zaproponowanego porządku obrad mają państwo jakieś uwagi? Nie widzę zgłoszeń. Uznaję, że porządek obrad został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#PrzewodniczacyposelEdwardSiarka">Dzisiejsze prace rozpoczniemy o informacji od przebiegu wizytacji przejść granicznych. W dniu wczorajszym dość długo przebywaliśmy w ośrodku oddziału Straży Granicznej w Lubaniu. Jesteśmy pod dużym wrażeniem, zwłaszcza jeśli chodzi o tresurę psów służbowych. Na pewno w trakcie dyskusji posłowie przedstawią własne uwagi i spostrzeżenia dotyczące tego, co oglądaliśmy. Zaprezentowano nam centrum operacyjne Łużyckiego Oddziału Straży Granicznej. Byliśmy na przejściu granicznym w Zgorzelcu. Od wielu lat dzieje się tam wiele w ramach współpracy polsko-niemieckiej. Często są to ważne przedsięwzięcia, które są w odpowiedni sposób nagłaśniane przez media.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#PrzewodniczacyposelEdwardSiarka">Byliśmy także na przejściu granicznym w Jędrychowicach. Tam mogliśmy się zapoznać z kilkoma problemami, w tym z problemem dotyczącym parkingu dla samochodów TIR. W dniu dzisiejszym byliśmy na przejściu granicznym w Jakuszycach. Wracając z przejścia granicznego, spotkaliśmy się na Polanie Jakuszyckiej z panem Julianem Gozdeckim, który jest prezesem Stowarzyszenia Biegu Piastów. Jest to wielka osobowość, która działa w tym regionie. To, co pan prezes robi dla całego regionu, wywarło na nas duże wrażenie. Dlatego wspominam o tym spotkaniu, chociaż pana prezesa nie ma w tej chwili z nami. Należy stwierdzić, że podejmowane przez niego działania są bardzo cenne. W trakcie rozmowy pan prezes przekazał nam kilka pomysłów. Mam nadzieję, że niektóre nich uzyskają wsparcie Straży Granicznej.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#PrzewodniczacyposelEdwardSiarka">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w sprawie informacji z przebiegu wizytacji przejść granicznych? Nie widzę zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#PrzewodniczacyposelEdwardSiarka">W takim razie dodam, że poseł Beata Sawicka bardzo zabiegała o to, żeby Komisja przyjechała tu i zapoznała się z funkcjonowaniem różnych instytucji na zachodniej granicy naszego państwa oraz na granicy wewnętrznej Unii Europejskiej. Chciałbym pani poseł podziękować za udział w organizacji dzisiejszego posiedzenia. Z różnych przyczyn nasze posiedzenie nie mogło się odbyć w pierwotnie planowanym terminie. Odbywa się dopiero w dniu dzisiejszym, co jest m.in. zasługą pani poseł. Robiła wszystko, co możliwe, żeby to posiedzenie się odbyło, za co w tej chwili chciałbym jej podziękować.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PoselBeataSawicka">Jednym z powodów zaproszenia Komisji na to posiedzenie jest to, że jesteśmy w przededniu kolejnych zmian dotyczących administracji państwa. Chodzi przede wszystkim o zmiany wynikające z dyrektyw dotyczących układu z Schoengen. Region jeleniogórski jest regionem przygranicznym. Region ten spotkał się już z problemami, które dotyczyły przeniesienia celników na granicę wschodnią. Ograniczona została liczba etatów. Dziękuję przedstawicielom władz administracyjnych za zrozumienie w tej kwestii. Mam nadzieję, że do tej dyskusji wniosą państwo wiele cennych uwag. Jestem posłem z tego regionu. Jestem także zastępcą przewodniczącego podkomisji nadzwyczajnej do spraw tworzenia ustawy o Straży Granicznej. Uznaliśmy, że byłoby dobrze, gdyby wszyscy członkowie podkomisji wiedzieli, o czym będziemy mówić w trakcie prac nad tą ustawą. Chcieliśmy wiedzieć, jakie powinno być to prawo i dla kogo będziemy je tworzyć. Dziękuję za przybycie na dzisiejsze posiedzenie Komisji przedstawicielom związków zawodowych działających w Straży Granicznej. Robimy wiele, żeby prawo miało charakter pragmatyczny. Nie chcielibyśmy, żeby ponownie spotkało nas to, co kiedyś spotkało celników. Dyrektywy unijne wejdą w życie za 2 lata. Mamy nadzieję, że 2008 r. będzie rokiem przyjaznym dla Straży Granicznej. Region jeleniogórski nie może istnieć bez Straży Granicznej. Żyjemy tym problemem i szczycimy się pracą Straży Granicznej. Mamy tu dwie granice. Byłoby dobrze, gdyby 37 przejść granicznych w tym regionie było obsługiwanych spokojnie i rozsądnie, w oczekiwaniu na zmiany, które przyniesie czas. Nowe prawo powinno mieć charakter pragmatyczny. Dlatego właśnie tu odbywamy nasze posiedzenie. Chcemy mieć nie tylko wiedzę teoretyczną, ale także praktyczną. Z Warszawy nie wszystko dobrze widać.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PoselBeataSawicka">W posiedzeniu Komisji bierze udział wiele ważnych osób. W imieniu przedstawicieli regionu chciałabym im za to podziękować. Wizyta Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych w naszym regionie jest dla nas wielkim zaszczytem. Doceniamy to i bardzo za to dziękujemy. Mam nadzieję, że dyskusja będzie miała charakter merytoryczny. Wszystkich gości zachęcam do wyrażania swoich opinii. Każda z nich będzie wnikliwie analizowana w trakcie dalszych prac Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczacyposelEdwardSiarka">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PoselGrzegorzDolniak">Jest to drugie wyjazdowe posiedzenie Komisji, którego celem jest wizytacja naszych granic, w tym strażnic i przejść granicznych. Pierwsze posiedzenie dotyczyło zewnętrznej granicy Polski i Unii Europejskiej. Odbyło się na terenie Polski południowo-wschodniej. Dzisiejsze posiedzenie Komisji poświęcone jest potrzebie modyfikacji infrastruktury, która została stworzona w czasach, gdy przejścia graniczne realizowały zupełnie inne zadania. Dzisiaj pełnią one inne funkcje w ramach Unii Europejskiej. Pani poseł Beata Sawicka mówiła o problemach dotyczących służby celnej. Jest oczywiste, że w pewien sposób problemy te przenoszone są także na inne instytucje i służby, które występują w posterunkach granicznych i służą szeroko pojętej ochronie granicy, nawet jeśli jest to tylko wewnętrzna granica Unii Europejskiej. W rozmowach z funkcjonariuszami Straży Granicznej chcieliśmy poznać problemy i kłopoty, z którymi mają do czynienia na co dzień. Uzyskane w rozmowach informacje będziemy chcieli wykorzystać przy tworzeniu dobrych rozwiązań w procesie stanowienia prawa. Chcielibyśmy, żeby to prawo było korzystne dla służb, lokalnej społeczności, a także dla Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PrzewodniczacyposelEdwardSiarka">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Nie widzę zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#PrzewodniczacyposelEdwardSiarka">W takim razie przechodzimy do omówienia problemów funkcjonowania granicy państwa na odcinku polsko-niemiecko-czeskim. Proszę o zabranie głosu przedstawiciela Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiMarekSurmacz">Na pewno o problemach funkcjonowania służb granicznych najlepiej opowiedzieć mogą przedstawiciele tych służb. Za chwilę poproszę o zabranie głosu komendanta głównego Straży Granicznej. Uznałem za swój obowiązek towarzyszenie Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych od początku posiedzenia wyjazdowego. Posiedzenie połączone było z wizytacją Łużyckiego Oddziału Straży Granicznej. Wcześniej miałem możliwość wzięcia udziału w wizytacji w Bieszczadzkim Oddziale Straży Granicznej. Można powiedzieć, że występują tu podobne problemy, gdyż służba wykonywana jest w zakresie takich samych uprawnień i kompetencji, chociaż realizowane zadania są nieco inne. Inne są także zagrożenia. Inny jest także stopień zaniepokojenia problemami, o których mówiła poseł Beata Sawicka. Problemy natury służbowej i organizacyjnej związane z prowadzeniem tych służb także trochę się różnią.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiMarekSurmacz">Stajemy przed problemami związanymi z przystąpieniem do układu z Schoengen. Wiele wskazuje na to, że dojdzie do tego w najbliższych dwóch latach. Dlatego, w związku z dotychczasowymi doświadczeniami naszej Służby Celnej, co pewien czas pojawia się zaniepokojenie. Naszym zdaniem jest ono całkowicie nieuzasadnione. Kierownictwo resortu spraw wewnętrznych i administracji przewiduje, że Straż Graniczna stanie się służbą, która wykonywać będzie dotychczasowe zadania po uwzględnieniu realnych warunków związanych z likwidacją granic wewnętrznych i zmianą zasad postępowania. Realizować będzie także zadania o charakterze policyjnym, związane ze zwalczaniem przestępczości zorganizowanej, transportowej i narkotykowej, handlu żywym towarem, przemytu ludzi i przemieszczania się osób, które wcześniej przekroczyły granicę nielegalnie. Jest oczywiste, że te zadania nadal pozostaną w kompetencjach Straży Granicznej. Jestem przekonany, że ta służba realizować będzie nasze zadania z zakresu ochrony bezpieczeństwa wewnętrznego, jako służba policyjna. Sądzę, że takie same oczekiwania występują po stronie tej służby. Jej funkcjonariusze chcieliby być wykorzystywani w sposób zgodny z ich przygotowaniem i kompetencjami. Służba ta wykonuje zadania nałożone na nią przez władze państwowe. Te zadania powinny być wykonywane w sposób ciągły.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#KomendantglownyStrazyGranicznejgeneralMiroslawKusmierczak">Chciałbym poinformować, że zadania realizowane na granicy wewnętrznej w związku z układem z Schoengen będą nieco inne niż na granicy zewnętrznej. W praktyce zmiany polegać będą przede wszystkim na tym, że zejdziemy z linii granicy. Pozostałe zadania będziemy wykonywać tak samo, jak do tej pory. Oznacza to, że kontrolować będziemy legalność pobytu cudzoziemców. Jeśli wejdzie w życie nowa ustawa, realizować będziemy nowe zadanie związane z ochroną szlaków komunikacyjnych o znaczeniu międzynarodowym. Mam nadzieję, że ta ustawa niedługo wejdzie w życie. Celowo używamy pojęcia szlaków komunikacyjnych. Chodziło nam o to, żeby nie używać pojęcia „drogi międzynarodowe”. Szlaki komunikacyjne o znaczeniu międzynarodowym typujemy w nieco inny sposób. Są to szlaki, którymi poruszają się cudzoziemcy. Zazwyczaj robią to nielegalnie, w celach niezgodnych z deklarowanymi. Od kilku lat na granicy wewnętrznej utrzymuje się minimalną liczbę funkcjonariuszy. W tej chwili ukompletowanie jednostek na granicy wewnętrznej wynosi 65-71 proc. Nie przewidujemy alokacji funkcjonariuszy na granicę zewnętrzną. Takie przeniesienia mogą odbywać się wyłącznie na indywidualną prośbę funkcjonariusza. Wynika to z faktu, że w dalszym ciągu na granicy wewnętrznej funkcjonariusze będą mieli wiele zadań do realizacji. Jeśli taką decyzję podejmie minister spraw wewnętrznych i administracji, to Straży Granicznej dojdzie jeszcze zadanie wspomagania Policji.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#KomendantglownyStrazyGranicznejgeneralMiroslawKusmierczak">W tej chwili w Komendzie Głównej Straży Granicznej pracuje zespół, którego zadaniem jest dostosowanie struktury organizacyjnej do zadań realizowanych na granicy wewnętrznej, a także do wszelkich standardów związanych z przystąpieniem do układu z Schoengen. Przewiduje się, że ten zespół zakończy swoje prace do końca grudnia br. Na 8 grudnia 2006 r. zaplanowane zostało wstępnie spotkanie z komendantami oddziałów Straży Granicznej. Na tym spotkaniu będziemy chcieli omówić sprawy organizacyjne. Chodzi m.in. o to, które placówki na granicy wewnętrznej należy utrzymać, a które zlikwidować. Jest oczywiste, że w tym zakresie musimy współpracować z naszymi sąsiadami. Będziemy chcieli nadal utrzymywać niektóre obiekty, funkcjonujące obecnie jako przejścia graniczne. Niemcy popełnili błąd schodząc z większości obiektów usytuowanych na granicy z Holandią, Belgią i Francją. Do tej pory tego żałują. Chcielibyśmy uniknąć takich błędów. Dlatego w ścisłym porozumieniu z naszymi sąsiadami będziemy chcieli pozostawić kilka takich placówek. Jest oczywiste, że placówki te nie będą prowadzić kontroli ruchu granicznego na samej granicy. Jednak już 100 metrów od granicy, czy też kilometr lub 10 kilometrów dalej będą działać nasze lotne patrole. W tej chwili realizowane jest postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego na zakup tzw. Schoengen busów. Będą to jeżdżące przejścia graniczne. W wytypowanych przez nas miejscach będziemy kontrolować przejeżdżające osoby. Będą także patrole poruszające się szybkimi samochodami. Funkcjonariusze będą typować do kontroli osoby przejeżdżające trasami międzynarodowymi. Obserwowałem, w jaki sposób robią to Niemcy. Na granicy z Holandią Niemcy mają lepsze wyniki niż my na naszej granicy zewnętrznej. Przede wszystkim chodzi o narkotyki oraz o cudzoziemców, którzy przybywają nielegalnie na terytorium Niemiec.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#KomendantglownyStrazyGranicznejgeneralMiroslawKusmierczak">Na pewno nieuzasadnione są obawy, że nastąpi alokacja funkcjonariuszy na granicę zewnętrzną. Eksperci z Unii Europejskiej przeprowadzili w Straży Granicznej trzy kontrole, których celem była ocena przystosowania się do standardów z Schoengen. Kontrole wypadły dobrze. Z informacji, które do mnie docierają wynika, że misja na granicy lądowej wypadła najlepiej ze wszystkich państw mających przystąpić do układu z Schoengen. Funkcjonariusze Straży Granicznej od kilku lat pracowali nad tą sprawą. Okazało się, że obrany kierunek był słuszny. W tym zakresie osiągnęliśmy znaczący postęp. Należy zaznaczyć, że Straż Graniczna uzyskała dofinansowanie z funduszy Unii Europejskiej, w tym z Funduszu PHARE oraz z funduszy Schoengen. Na ten cel przeznaczono także środki budżetu państwa. W tej chwili mamy chyba najlepszy i najbardziej nowoczesny sprzęt wśród 10 państw, które kandydują do Schoengen. Można powiedzieć, że prawie w całości ten sprzęt trafił na naszą granicę wschodnią, gdyż tam jest największe zagrożenie. Jeśli nie zapewnimy pełnej ochrony na granicy zewnętrznej, to nie będzie mowy o przystąpieniu do układu z Schoengen. Właśnie ta sprawa była przedmiotem badań prowadzonych przez ekspertów. Jeśli będą państwo mieli jakieś pytania, chętnie na nie odpowiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PrzewodniczacyposelEdwardSiarka">Od pewnego czasu słyszymy o tym, że typowane są placówki, które będą nadal utrzymywane. Jednak działalność przynajmniej części z nich musi zostać ograniczona. W związku z tym chciałbym zadać pytanie. Czy przyjęte zostały jakieś kryteria przy typowaniu placówek, które nadal będą utrzymywane? Co będzie o tym decydować?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MiroslawKusmierczak">Jest oczywiste, że określone zostały takie kryteria. Podstawową sprawą jest analiza ryzyka. Na podstawie tej analizy typujemy obszary, które są najbardziej zagrożone. Drugim ważnym elementem jest czynnik finansowy. Część obiektów, którymi dysponujemy na granicy wewnętrznej, jest w złym stanie technicznym. Mówiłem już o tym, że przez wiele lat większość środków przeznaczano na modernizację i budowę nowych obiektów na granicy zewnętrznej. Można powiedzieć, że w tym czasie granica wewnętrzna była traktowana po macoszemu. Jednak najważniejszym czynnikiem jest analiza ryzyka. Nasze placówki będą utrzymane tam, gdzie występują największe zagrożenia. Należy zaznaczyć, że nie we wszystkich wytypowanych miejscach mamy w tej chwili swoje obiekty. Dlatego niektóre trzeba będzie dopiero zbudować. Więcej szczegółów będę mógł podać państwu w styczniu 2007 r., kiedy zakończy swoje prace zespół, o którym mówiłem wcześniej. Wtedy będziemy już po uzgodnieniach z komendantami oddziałów Straży Granicznej. W tym przypadku komendanci oddziałów będą mieli najwięcej do powiedzenia. Decyzje nie będą zapadały w Warszawie, gdyż za działalność na określonym terenie odpowiada komendant oddziału. Uważamy, że komendanci oddziałów najlepiej wiedzą, w jakich miejscach i z jaką obsadą powinny funkcjonować placówki Straży Granicznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PrzewodniczacyposelEdwardSiarka">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PoselGrzegorzDolniak">Chciałbym zadać pytanie. Czy w tym rejonie występuje zjawisko nielegalnej imigracji? Przede wszystkim mam na myśli granicę polsko-czeską. Z uzyskanych przeze mnie wcześniej informacji wynika, że nasza granica zewnętrzna jest w miarę szczelna. Chodzi tu o granicę z Ukrainą, Białorusią i Rosją, a więc z krajami, które nie są członkami Unii Europejskiej. Jednocześnie mamy do czynienia ze zjawiskiem, które dotyczy przenikania nielegalnych imigrantów poprzez granicę polsko-słowacką. Z posiadanych przeze mnie informacji wynika, że Słowacy mają nieszczelną granicę polsko-słowacko-ukraińską. Tędy właśnie odbywa się proceder przenikania nielegalnych imigrantów. Czy podobne zjawisko występuje na granicy polsko-czeskiej?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PrzewodniczacyposelEdwardSiarka">Do tej pory myślałem, że granica ze Słowacją jest bardzo szczelna. Okazuje się jednak, że tak nie jest. Proszę o udzielenie odpowiedzi na to pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#MiroslawKusmierczak">Granica polsko-słowacka jest szczelna. Natomiast problemy występują na granicy słowacko-ukraińskiej. Nie jest to długa granica. Liczy ona ok. 100 km. Jednak właśnie tam występują największe problemy. Zatrzymujemy nielegalnych imigrantów, którzy – według naszej oceny – przeszli z Ukrainy na Słowację, a następnie do Polski. Największa grupa nielegalnych imigrantów, którzy przeszli do Polski w ten sposób, liczyła 40 osób. Byli to Wietnamczycy. Zatrzymaliśmy ich w listopadzie ubiegłego roku. W tej chwili nie odnotowujemy informacji o poważnym zagrożeniu z tego kierunku. Obecnie imigranci kierują się do Czech, skąd próbują przedostać się do Niemiec lub do Austrii.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#MiroslawKusmierczak">Jeśli chodzi o granicę polsko-czeską był to dość duży problem do końca 2005 r. Wynikało to z faktu, że w Austrii obowiązywały bardzo liberalne przepisy azylowe. W tym czasie uchodźcy z Czeczenii przyjeżdżali do Polski legalnie. Występowali tu o nadanie statusu uchodźcy. Następnie przez Polskę i Czechy starali dostać się do Austrii. Od 1 stycznia 2006 r. Austria bardzo zaostrzyła swoje przepisy. Dlatego ten szlak został zamknięty. Na tym kierunku nie ma wielkiego zagrożenia nielegalną imigracją. Najbardziej doskwierają nam turyści, którzy nieświadomie naruszają granicę państwową i to w obie strony. W ciągu 9 miesięcy bieżącego roku na granicy z Czechami zatrzymano łącznie 682 osoby, w tym 278 Polaków i 404 cudzoziemców. Na granicy z Czechami nastąpił znaczący spadek liczby nielegalnych imigrantów. Należy zaznaczyć, że na tej granicy przekazano nam 150 osób. To pokazuje, jaka jest skuteczność naszej ochrony. Jeżeli sąsiednie służby przekazują nam osoby, których nie zatrzymaliśmy, oznacza to, że w tym miejscu granica była nieszczelna. Takich osób było 150, w tym 128 cudzoziemców. Większość cudzoziemców świadomie przekroczyła granicę w sposób nielegalny, chociaż część z nich stanowili turyści. Często zdarza się, że turyści z Niemiec wędrują po górach i udają się na stronę czeską. Na pewno z tej strony nie ma wielkiego zagrożenia. Ciągle jeszcze największe zagrożenie nielegalną migracją jest z Polski do Niemiec. Jednak na tym odcinku jesteśmy coraz bardziej skuteczni. Niemcy cofnęli do nas w ciągu 9 miesięcy ok. 500 cudzoziemców. Jest to liczba 4 razy mniejsza niż 5-6 lat temu.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PrzewodniczacyposelEdwardSiarka">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zadać pytania?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PoselArturGorski">Chciałbym zapytać o sprawy, o których już mówiono. Wiadomo, że część infrastruktury na granicy zostanie utrzymana. Być może zbudowane zostaną także nowe obiekty. Decyzje zostaną podjęte po przeprowadzeniu analizy ryzyka. Czy pozostała infrastruktura będzie demontowana? Jeśli tak, to w jakim zakresie? Czy na przejściach granicznych pozostaną puste obiekty? Czy te obiekty będą demontowane? Wiadomo, że w przyszłości mogą zdarzyć się sytuacje, które zmuszą nasze służby do okresowego przywrócenia kontroli granicznej. Takie sytuacje już się zdarzały. Wiadomo, że w takim przypadku infrastruktura przejść granicznych jest bardzo pomocna. Czy niewykorzystane obiekty będą stały puste? Mogliśmy się zorientować, że większość z nich jest własnością wojewody. Jeśli podjęta zostanie decyzja o ich demontażu, kto będzie te prace finansował?</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#PoselArturGorski">Analiza ryzyka wyraźnie pokaże tendencje dotyczące zagrożeń występujących obecnie. Utrzymane zostaną obiekty, które będą odpowiadały aktualnym wynikom tej analizy. Jednak niektóre tendencje mogą być zmienne. Likwidacja niektórych obiektów w naturalny sposób może przyczynić się do zmiany pewnych tendencji. Jak nasze służby graniczne podchodzą do tego problemu?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PrzewodniczacyposelEdwardSiarka">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PoselWieslawWoda">W dniu dzisiejszym na przejściu granicznym zostaliśmy poinformowani o tym, że Straż Graniczna przejęła na granicy wewnętrznej niektóre kompetencje służb celnych. Na jakiej podstawie przejęto te kompetencje? Jaki jest zakres przejętych kompetencji? Czy Straż Graniczna realizuje wszystkie czynności celne? Czy Straż Graniczna jest w stanie wykonać wszystkie czynności celne, jakie mogą być w tym miejscu potrzebne?</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#PoselWieslawWoda">Chciałbym przypomnieć, że niedawno na plenarnych obradach Sejmu rozpatrywany był wieloletni program modernizacji służb mundurowych. Dobrze się stało, że już w tej chwili wiemy, jakimi środkami te służby będą dysponować w najbliższych trzech latach. Czy w tej sytuacji zakupy sprzętu, uzbrojenia i środków transportu będą jakoś koordynowane? Chodzi o to, żeby poszczególne służby nie kupowały sprzętu, który nie będzie im przydatny. Czy do tego celu może być wykorzystany offset? Powszechnie wiadomo, że umowa offsetowa nie jest realizowana w wystarczającym stopniu. Podobno wynika to z faktu, że nie mamy konkretnych i realnych propozycji. Wydaje się, że mając wieloletni program finansowy można dążyć do tego, żeby przemysł krajowy wykonywał niezbędne zadania w zakresie wyposażenia służb mundurowych w uzbrojenie, środki transportu i inny sprzęt.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#PoselWieslawWoda">Komendant główny Straży Granicznej wspominał o tym, że czynności podejmowane przez Straż Graniczną w większym stopniu będą wykonywane na terenie kraju niż na granicy wewnętrznej. Czy czynności kontrolne podejmowane przez różne służby mundurowe będą w jakiś sposób koordynowane? Organów uprawnionych do prowadzenia kontroli na drogach wewnętrznych jest coraz więcej. Docierają do mnie uwagi od kierowców, w tym od kierowców przejeżdżających przez Polskę tranzytem. Mówią, że co chwilę zatrzymuje ich jakaś kontrola. Raz jest to służba celna, innym razem Straż Graniczna, inspekcja drogowa lub Policja. Chciałbym podkreślić, że nie jestem przeciwny takim kontrolom. Nie można jednak obojętnie przechodzić obok tego, że co chwilę odbywa się jakaś kontrola. Trzeba pomyśleć o tym, żeby ułatwić funkcjonowanie transportu.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#PoselWieslawWoda">Mam jeszcze jedną uwagę. Jest to sprawa delikatna, ale nie mogę o niej nie powiedzieć. Myślę, że sprawa potwierdziła się nawet w dniu dzisiejszym, gdy byliśmy na przejściu granicznym. Dość powszechna jest w Polsce opinia, że służby mundurowe Czech są bardzo nieprzyjazne w stosunku do podróżujących przez Czechy Polaków. Chodzi tu o czeską policję, czeską straż graniczną, a także o inne służby. Czy przedstawiciele naszych służb mundurowych poruszają ten problem w kontaktach z przedstawicielami czeskich służb mundurowych? Niejednokrotnie spotkałem się z twierdzeniem, że jeśli jest taka możliwość, to Czechy lepiej ominąć. Nawet drobny pretekst jest w Czechach powodem awantur i wysokich kar. Nie chcę bronić osób, które w sposób świadomy lub z premedytacją naruszają prawo, jednak każdemu może zdarzyć się jakieś drobne wykroczenie. W takim przypadku nie ma konieczności, żeby w sposób nieprzyjazny sięgać po bardzo surowe środki. Z przykładami takich przypadków wielokrotnie się spotkałem.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PrzewodniczacyposelEdwardSiarka">Proszę o udzielenie odpowiedzi na zadane przez posłów pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#SekretarzstanuwMSWiAMarekSurmacz">Chciałbym odpowiedzieć na pytanie dotyczące koordynacji zakupów, w związku z ustawą o modernizacji służb mundurowych. Jest to dla mnie oczywiste. Mamy już pierwsze przykłady takich działań. Jednym z nich jest organizowany niedawno zakup amunicji. Podobnie kupowane są samochody. Na pewno tego typu działania będą prowadzone wspólnie. Będą traktowane jako jedno zamówienie, na które składać się będą zapotrzebowania poszczególnych służb. Wiadomo, że kto kupuje dużo, ten kupuje taniej. Obowiązująca w tym zakresie zasada jest prosta. Pewnym problemem może być wspieranie krajowego przemysłu. Wynika to z faktu, że w tej sprawie obowiązują przepisy Unii Europejskiej. Sterowanie zakupami może wiązać się z podejrzeniem o sterowaniu całym przetargiem, a to jest niedopuszczalne. Jeśli przemysł krajowy będzie konkurencyjny w zakresie wytwarzania potrzebnych nam elementów wyposażenia lub wykonywania inwestycji, to z pewnością będziemy korzystali z krajowych źródeł zaopatrzenia.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#SekretarzstanuwMSWiAMarekSurmacz">Jedno z pytań dotyczyło koordynacji służb kontrolnych. Zamierzamy już wkrótce stać się dobrze zorganizowanym państwem w ramach Unii Europejskiej. W dobrze zorganizowanym państwie działalność kontrolna służb musi być koordynowana. Nie wyobrażam sobie, żeby poszczególne służby realizowały swoje kompetencje lub uprawnienia w sposób niedopuszczony przez koordynatora działań służb na danym terenie. Jest to oczywiste. Brak takiej koordynacji może powodować sytuacje konfliktowe. W razie potrzeby służby muszą się wzajemnie wspierać. Już w tej chwili Policja, zwłaszcza na obszarach przygranicznych, współpracuje ze Strażą Graniczną. Na pewno za chwilę powie państwu o tym więcej komendant główny Policji. Taki kierunek działania jest pożądany. Na pewno w przyszłości będziemy go jeszcze rozszerzać. Będziemy zadowoleni, jeśli wiele działań będzie podejmowanych wspólnie.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#SekretarzstanuwMSWiAMarekSurmacz">Mówiono o tym, że czeskie służby są dla Polaków nieprzyjazne. Myślę, że zupełnie naturalne jest to, że jeśli ktoś ma konflikt z prawem, to ma również kontakt ze stróżami prawa. Mogę powiedzieć, że jestem zadowolony z rygorów prawnych, których funkcjonariusz Policji w Polsce ma obowiązek przestrzegać. Za przekroczenie prędkości funkcjonariusz nakłada wysoką grzywnę. Zdarzenie jest rejestrowane w ewidencji kierowców z odpowiednią liczbą punktów, co w określonej sytuacji może przynieść opłakane skutki. Występuje tendencja do zaostrzenia przestrzegania prawa. Mówi się o tym, że polskie służby mundurowe stoją na straży poczucia bezpieczeństwa społeczeństwa, a nie na straży dobrego samopoczucia i przyjaznych relacji ze stróżem prawa osoby, która narusza porządek prawny. Przypuszczam, że właśnie stąd biorą się tego typu obiegowe opinie. W Polsce podobnie mówi się o niemieckich funkcjonariuszach Policji. Trochę się temu dziwię. Niemcy przestrzegają zasad w sposób bardzo rygorystyczny. Jeśli ktoś stawia opór dyspozycjom wydawanym przez funkcjonariusza, może być zatrzymany. Funkcjonariusze mają prawo do ostrego traktowania każdego obywatela. Jako obywatele Unii Europejskiej powinniśmy być bardziej świadomi konsekwencji naszych zachowań. Dlatego należy dostosowywać się do przepisów prawa, które obowiązują w poszczególnych krajach.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#MiroslawKusmierczak">Chciałbym odpowiedzieć na pytanie dotyczące obiektów na granicy wewnętrznej. Prawdą jest, że przejścia graniczne pozostają w gestii wojewodów. Wojewodowie zarządzają przejściami granicznymi. Dlatego w porozumieniu z wojewodami będziemy chcieli pozostawić niektóre obiekty w wytypowanych przez nas przejściach granicznych. Jest oczywiste, że będziemy to robić w porozumieniu ze służbami sąsiednich krajów. Zazwyczaj przejścia graniczne usytuowane są przemiennie. Jedno przejście leży po polskiej stronie, a drugie po stronie sąsiedniej. Zmierzamy do tego, żeby także nasi sąsiedzi pozostawili po swojej stronie określoną infrastrukturę. Chcielibyśmy zachować pełne możliwości działania w przypadku, gdy zajdzie potrzeba wprowadzenia pełnej kontroli granicznej. Tak stało się w czasie ostatnich mistrzostw świata w piłce nożnej na granicy między Holandią i Niemcami. Na czas trwania tych mistrzostw zawieszono tam działanie układu z Schoengen, gdyż zagrożenie było bardzo duże. Chcielibyśmy mieć możliwość profesjonalnego prowadzenia pełnej kontroli granicznej. Sądzę, że jeśli będą jakieś problemy, to raczej ze strony naszych sąsiadów. Czesi nie bardzo palą się do prowadzenia rozmów na ten temat. Myślę, że takiego problemu nie będziemy mieli z Niemcami, którzy dobrze to rozumieją.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#MiroslawKusmierczak">Powiem teraz o innych obiektach, które są usytuowane poza przejściami granicznymi. Wykonując analizę ryzyka bierzemy pod uwagę potencjalne zagrożenia. Na pewno nie jesteśmy w stanie przewidzieć wszystkiego. Będziemy starali się usytuować nasze placówki w taki sposób, żeby stworzyć optymalne warunki do działania. Może nie będziemy budować nowych placówek. W razie potrzeby będziemy chcieli przejąć jakieś obiekty. W tej chwili mamy już wytypowane obiekty, które w przypadku przejęcia będą wymagały niewielkich nakładów inwestycyjnych. Chcemy znaleźć takie obiekty, żeby stworzyć najlepsze możliwości działania, w przypadku wystąpienia jakichkolwiek zagrożeń. W taki sposób podchodzimy do sprawy typowania tych obiektów. Jeśli chodzi o nasze działania na granicy wewnętrznej, to Straż Graniczna nie przejęła żadnych zadań od służby celnej. Zawsze mieliśmy uprawnienia do prowadzenia takich działań. Zarówno na granicy zewnętrznej, jak i na granicy wewnętrznej, mamy uprawnienia do zatrzymywania przemytu każdego rodzaju. Być może nie jesteśmy wystarczająco dobrze przygotowani do wykonywania kontroli transportów paliw płynnych. Porozumieliśmy się w tej sprawie ze służbą celną, która przeszkoliła w tym zakresie ponad 50 naszych funkcjonariuszy. Będą oni specjalistami w zakresie dokumentów przewozowych uprawniających do przewozu paliw płynnych. Myślałem, że będą oni mogli szkolić kolejnych funkcjonariuszy, a więc, że dzięki temu będziemy mogli szkolić się sami. Okazało się jednak, że jest to bardzo trudny temat. Dlatego wystąpiliśmy do służby celnej o to, żeby nadal szkoliła naszych funkcjonariuszy. Jest to potrzebne, gdyż zagrożenie w tym zakresie na granicy wewnętrznej jest bardzo duże. Występuje ono tam, gdzie celników nie ma na granicy. Raz jeszcze chciałbym podkreślić, że nie przejęliśmy żadnych dodatkowych zadań. Realizujemy zadania nałożone na nas w ustawie o Straży Granicznej. Przepisy tej ustawy uprawniają nas do prowadzenia kontroli towarów.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#MiroslawKusmierczak">Mówili państwo o opiniach na temat działalności czeskich służb. Być może taka opinia wynika z faktu, że w Czechach mandaty są kilka razy większe niż w Polsce. Kary są tak dotkliwe, że mogą wzbudzać niechęć ze strony ukaranych obywateli naszego kraju.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PrzewodniczacyposelEdwardSiarka">Dziękuję. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PoselAndrzejDera">Od ostatniego posiedzenia Sejmu trwają prace nad nowelizacją ustawy o Straży Granicznej. Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych powołała podkomisję nadzwyczajną do rozpatrzenia tej nowelizacji. Jestem przewodniczącym tej podkomisji. Chciałbym podziękować za to, że w trakcie prac nad tą nowelizacją mogliśmy odbyć wyjazdowe posiedzenie Komisji w rejonie przygranicznym. Dzięki temu mogliśmy nawiązać bezpośrednie kontakty z funkcjonariuszami Straży Granicznej.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#PoselAndrzejDera">Chciałbym poinformować, że pobyt w tym rejonie wykorzystałem do tego, żeby porozmawiać z funkcjonariuszami i kadrą dowódczą o problemach, które pojawiają się w codziennym życiu Straży Granicznej. Z zadowoleniem dowiedziałem się, że funkcjonariusze znają projekt nowelizacji ustawy. Wiedzą o tym, w jakim kierunku zmierzają planowane zmiany. Przypomnę państwu, że nowelizacja przewiduje zaostrzenie przepisów dotyczących przypadków naruszenia prawa przez funkcjonariuszy w trakcie wykonywania czynności służbowych. Zmiany w tym zakresie są w pełni akceptowane. Uzyskałem cenną wiedzę na temat mieszkań służbowych. Ta sprawa poruszona była na ostatnim posiedzeniu podkomisji przez przedstawicieli związków zawodowych. Chciałbym zaznaczyć, że prace nad projektem prowadzone są w obecności przedstawicieli związków zawodowych. Wspólnie staramy się wypracować taki kompromis, żeby zrealizować wszystkie cele założone przy tej nowelizacji. Chcemy, żeby nowe przepisy nie były dla nikogo zaskoczeniem. Dlatego pracujemy nad nimi wspólnie. Wzajemnie staramy przekonywać się o swoich racjach, co daje dobre efekty. Dzisiejsze posiedzenie Komisji jest na pewno cenne dla tych posłów, którzy nie mają styczności ze sprawami przygranicznymi, gdyż pochodzą z terenów nie będących terenami przygranicznymi. Jest naturalne, że posłowie ci w mniejszym stopniu znają tę problematykę. Nie wiedziałem wcześniej o tym, że budynki przejść granicznych są w gestii wojewody. Do tej pory wydawało mi się, że należą do Straży Granicznej. Mówiono o tym, że część obiektów na granicy wewnętrznej zostanie utrzymana. Co będzie w tych obiektach? Co stanie się z obiektami, które są usytuowane na granicy, ale nie będą wykorzystywane? Jest to dość znaczny majątek. Jaka jest opinia wojewody? Co można zrobić z obiektami budowanymi w określonym celu? Obiekty te stoją bezpośrednio na granicy. W jaki sposób ten majątek można wykorzystać?</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#PoselAndrzejDera">Myślę, że dla większości członków podkomisji nadzwyczajnej posiedzenie wyjazdowe było niezwykle potrzebną lekcją. Mogliśmy bezpośrednio zetknąć się z problematyką dotyczącą Straży Granicznej. Szczególnie cenna była możliwość przeprowadzenia rozmów z funkcjonariuszami. Za to wszystko chciałbym serdecznie podziękować.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PrzewodniczacyposelEdwardSiarka">Proszę o zabranie głosu komendanta głównego Policji. Proszę, żeby przedstawił pan informację o współpracy Policji ze Strażą Graniczną w zapewnianiu bezpieczeństwa na terenach przygranicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#KomendantglownyPolicjiMarekBienkowski">Dziękuję za zaproszenie mnie na wyjazdowe posiedzenie Komisji. Na wstępie chciałbym złożyć Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych gorące podziękowania od całego środowiska policyjnego za bardzo sprawną nowelizację ustawy o Policji. Ta nowelizacja została dobrze przyjęta przez środowisko policyjne. Została przyjęta przez Sejm jednogłośnie, co jest rzadkością. Głosowało 414 posłów i 414 opowiedziało się za uchwaleniem tej nowelizacji. Bardzo dziękujemy za niezwykle potrzebną nowelizację ustawy o Policji. Mogę poinformować, że poszczególne fragmenty tej ustawy po kolei wchodzą w życie. Wynika to z faktu, że po kolei przygotowujemy projekty rozporządzeń, które w szczegółowy sposób wprowadzają rozwiązania uchwalone w ustawie.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#KomendantglownyPolicjiMarekBienkowski">Mówiąc o współpracy Policji ze Strażą Graniczną, której poświęciłem 1/3 mojego życia zawodowego, należy sięgnąć pamięcią do 1990 r. Należy oddać chwałę decydentom, którzy w 1990 r. postanowili powołać formację policyjną zajmującą się ochroną granicy. Do tej pory granicą zajmowały się Wojska Ochrony Pogranicza. Była to formacja wojskowa wyposażona w ciężkie karabiny maszynowe i inny sprzęt. Dysponowała własnymi świniarniami i infrastrukturą wojskową. Zdecydowano się na mozolne budowanie formacji o charakterze policyjnym. Budowa tej formacji trwała przez kilkanaście lat. Mądrość podjętej wtedy decyzji powoduje, że nie mamy do czynienia z dylematami, które mogłyby powstać w związku ze zmianą statusu granicy państwa. Wiemy o tym, że granice nadal będą istnieć, ale nie będzie kontroli granicznej. Można sądzić, że tak się stanie w związku z rychłym wejściem Polski do układu z Schoengen. Ta decyzja ułatwia także bieżącą współpracę. Proszę mi wierzyć, że nie jest to kurtuazja. Sądzę, że dobrze znam środowisko Straży Granicznej, w związku z czym mam możliwość do pewnych porównań. Wiele mówili państwo o infrastrukturze i organizacji Straży Granicznej. Proszę jednak mi wierzyć, że największym kapitałem Straży Granicznej są ludzie. Chciałbym podkreślić, że nie jest to określenie okazjonalne. Nasza Straż Graniczna ma fantastycznych fachowców, których nie można stracić. Podzielam pogląd, że trzeba myśleć również o ludziach działających w rejonach przygranicznych, które już wkrótce będą miały inny status prawny.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#KomendantglownyPolicjiMarekBienkowski">Kiedy byłem komendantem głównym Straży Granicznej odwiedziłem wszystkie kraje, które weszły do układu z Schoengen. Francuzi mówili, że zbyt szybko podjęli decyzję o likwidacji niektórych jednostek. Po kilku latach stwierdzili, że był to ewidentny błąd. Mówiono o art. 5 układu z Schoengen, na mocy którego, w razie konieczności, można przywrócić kontrolę graniczną. Wspominano o standardowych sytuacjach, takich np. jak mistrzostwa świata. Wtedy wszystko można wcześniej zaplanować. Jednak po raz pierwszy art. 5 został zastosowany w drugiej połowie lat 90., kiedy z więzienia w Belgii uciekł znany w Europie pedofil. Była to bardzo głośna sprawa. Belgowie mieli odpowiedni system, w związku z czym od razu przywrócili kontrole graniczne. Wykorzystali przygotowaną do tego infrastrukturę oraz ludzi. Właśnie na ten przypadek często powoływaliśmy się rozmawiając o tym z politykami, którzy podejmują decyzje. Wskazywaliśmy, że do problemu likwidacji jednostek, a zwłaszcza do pozbywania się ludzi, należy podchodzić bardzo ostrożnie. W tym kontekście o wiele łatwiej jest nam budować współpracę pomiędzy Policją, a Strażą Graniczną. Współpracy tej muszą towarzyszyć kardynalne założenia. Policja ma ponad 100 tys. funkcjonariuszy. Jednak w tym przypadku nie decyduje ilość, lecz jakość. To, że Straż Graniczna liczy tylko kilkanaście tysięcy funkcjonariuszy, nie stanowi żadnej przeszkody. Straż Graniczną traktujemy jako bardzo wyspecjalizowaną formację. Kiedy budowaliśmy Straż Graniczną przyjęto założenie, że będzie to wyspecjalizowana formacja, która kompleksowo i profesjonalnie ma zająć się cudzoziemcami. Właśnie w taki sposób budujemy obecną i przyszłą współpracę ze Strażą Graniczną. Współpraca jest realizowana na kilku płaszczyznach. W tej chwili krótko je zasygnalizuję. Jeśli będzie taka potrzeba, to chętnie udzielę szerszych informacji. Pierwszą płaszczyzną, która już wkrótce będzie możliwa do realizacji, jest to, żebyśmy w sposób płynny i zgodny z obowiązującym w Polsce stanem prawnym doprowadzili do tego, żeby wyspecjalizowani fachowcy z obu formacji mogli za zgodą ministra przechodzić z jednej formacji do drugiej, bez konieczności płacenia im odpraw i przyjmowania ich na takich zasadach, jak absolwentów liceów. Takie działanie będzie już wkrótce możliwe za zgodą Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych oraz Sejmu, na podstawie rozporządzenia, które już lada dzień wejdzie w życie.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#KomendantglownyPolicjiMarekBienkowski">Sejm zlikwidował istniejący do tej pory absurd. Polegał on na tym, że lotnik potrzebny Policji, który ma ogromne doświadczenie w Straży Granicznej, jeszcze kilka tygodni temu musiał zwolnić się z pracy i dostać odprawę w Straży Granicznej, a następnie przejść przez całą procedurę przyjęcia do Policji. Dopiero po przejściu tej procedury mógł zostać przyjęty do Policji. To mamy już za sobą. Za zgodą ministra i pod jego ścisłą kontrolą dopuszczony został pewien ruch kadrowy. Wicepremier Ludwik Dorn oraz minister Marek Surmacz zapowiedzieli, że każda propozycja kadrowa w tym zakresie musi mieć realne uzasadnienie. W każdym przypadku komendant jednej służby będzie musiał porozumieć się z komendantem drugiej służby, żeby uniknąć wyszarpywania sobie najlepszych ludzi. Przecież nie o to nam chodzi. Jest szansa, że w tym zakresie rozszczelnimy te dwie formacje. Zlikwidujemy całkowicie niepotrzebnie utworzony „kokon kadrowy”. Jest to pierwsza płaszczyzna współpracy, po której wiele sobie obiecujemy. Straż Graniczna ma dobrych fachowców w wielu dziedzinach, których chętnie widzielibyśmy w Policji. Sądzę, że także Straż Graniczna jest zainteresowana fachowcami z Policji.</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#KomendantglownyPolicjiMarekBienkowski">Druga płaszczyzna współpracy jest wyraźnie widoczna. Są to wspólne patrole. Jest to wieloletni dobry zwyczaj, który później został usankcjonowany porozumieniem komendanta głównego Policji z komendantem głównym Straży Granicznej, a później porozumieniami komendantów poszczególnych oddziałów Straży Granicznej i komendantów wojewódzkich Policji. Nie chciałbym epatować państwa liczbami. Powiem jedynie tyle, że dane są obiecujące. W pierwszych 10 miesiącach br. funkcjonariusze Policji odbyli wspólnie z funkcjonariuszami Straży Granicznej prawie 12,5 tys. służb. Przygotowując się do dzisiejszego posiedzenia Komisji przeprowadziłem analizę danych. Muszę powiedzieć, że w tym zakresie występują dość duże dysproporcje pomiędzy poszczególnymi komendami wojewódzkimi Policji i oddziałami Straży Granicznej. Jesteśmy w województwie dolnośląskim. W pierwszych 10 miesiącach br. w województwie tym były 2002 wspólne służby. Natomiast w Rzeszowie było ich tylko 200. Nie ukrywam, że jest to element, nad którym trzeba będzie się zastanowić. Myślę, że wspólnie z komendantem głównym Straży Granicznej, komendantami oddziałów Straży Granicznej oraz komendantami wojewódzkimi Policji będziemy musieli porozmawiać o tym, skąd biorą się takie dysproporcje. Jest także inna współpraca, której nie widać gołym okiem. Jest ona bardzo cenna, jeśli chodzi o interesy Rzeczypospolitej Polskiej, a także zadania Policji i Straży Granicznej. Mam na myśli współpracę w zakresie pracy operacyjnej. Powiem szczerze, że nie mam realnych obaw, jeśli chodzi o koordynację. Straż Graniczna uzyskała uprawnienia do prowadzenia działań w głębi kraju oraz prowadzenia pełnej pracy operacyjnej w 2001 r. Od tego momentu nie zdarzył się jeszcze przypadek świadczący o tym, że koordynacja nie działa. Nie zatrzymywaliśmy się nawzajem i nie zatrzymywaliśmy tych samych figurantów. Można powiedzieć, że koordynacja w tym zakresie dobrze działa.</u>
<u xml:id="u-24.5" who="#KomendantglownyPolicjiMarekBienkowski">Jednak nie wszystko jest idealne. Pewne nieporozumienia może powodować sposób informowania opinii publicznej. Mogę państwu powiedzieć, że w tej chwili wychodzimy z inicjatywą, żeby w przypadku realizacji wspólnych przedsięwzięć o charakterze operacyjnym lub śledczym, w planach współdziałania określać wspólnie z komendantem głównym Straży Granicznej sposób informowania opinii publicznej. Sprawa ta najczęściej wywołuje kontrowersje. Chodzi przede wszystkim o to, kto pierwszy pochwali się sukcesem. Powód ewentualnych nieporozumień ma charakter pozamerytoryczny. Na szczęście nie jest ich zbyt wiele. Myślę, że w drodze takich uzgodnień przetniemy chęci jednej lub drugiej służby do tego, żeby zapomnieć o współpracującym z tą służbą partnerze. Z przykrością muszę stwierdzić, że najczęściej zdarza się to w Policji. Mówiłem już o tym, że mam możliwość wykonywania różnego rodzaju porównań. Jeśli chodzi o poziom pracy operacyjnej, to naszej Straży Granicznej można pogratulować. Ostatnio Straż Graniczna rozmontowała potężną zorganizowaną grupę przestępczą, przy niewielkiej pomocy ze strony Centralnego Biura Śledczego. Była to pomoc o charakterze technicznym. Świadczy to o tym, że funkcjonariusze Straży Granicznej mogą w sposób operacyjny rozpoznać środowisko i przygotować materiały procesowe w taki sposób, że aresztowano kilkanaście osób i rozmontowano kanał przerzutu nielegalnych imigrantów. Widzę możliwość harmonijnej współpracy na tych płaszczyznach.</u>
<u xml:id="u-24.6" who="#KomendantglownyPolicjiMarekBienkowski">Mamy nadzieję, że Sejm wkrótce uchwali ustawę o Straży Granicznej. Już w tej chwili przedstawiamy ministrowi Markowi Surmaczowi raporty o tym, w jaki sposób przygotowujemy się do wykorzystania instrumentów prawnych, które pojawią się w momencie wejścia tej ustawy w życie oraz wydania koniecznych rozporządzeń. Już w tej chwili nasza Straż Graniczna ma prawo do działania na terenie całego kraju. Współudział Straży Granicznej w działaniach Policji traktujemy jako uzupełnienie w pewnych segmentach, które może odbywać się za zgodą ministra. Straż Graniczną traktujemy jako partnera, a nie jako podmiot zdominowany przez Policję. Widzimy możliwość takiej współpracy. Nie ukrywam, że istnieje unia personalna, która ponad wszelką wątpliwość ułatwia współpracę pomiędzy tymi służbami.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PrzewodniczacyposelEdwardSiarka">Sądzę, że w pana wypowiedzi znalazła się odpowiedź na pytanie posła Grzegorza Dolniaka, które dotyczyło granicy słowacko-ukraińsko-polskiej. Sytuacja na tej granicy wzbudza pewne wątpliwości. Mówił pan o wspólnych patrolach, które mogą się pojawić. Sądzę, że na podstawie pana wypowiedzi nie można wyciągać bezpośrednich wniosków. Jednak, być może, jest to kierunek działania, który należałoby przyjąć.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#PrzewodniczacyposelEdwardSiarka">Poseł Wiesław Woda mówił o tym, że wspólne patrole rozwiązują społeczny problem, który dotyczy postrzegania służb. Nie mamy odrębnych patroli Policji i Straży Granicznej rozstawionych co 100 metrów. Funkcjonariusze ze sobą współpracują. Wydaje się, że jest to dobre rozwiązanie.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#PrzewodniczacyposelEdwardSiarka">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PoselBeataSawicka">Jesteśmy w regionie, który ostatnio po raz kolejny został dotknięty kataklizmem powodzi. Należy zaznaczyć, że jest to obszar, którym także zajmuje się Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych. Straż Graniczna odegrała dużą rolę, jeśli chodzi o sprawy wczesnego ostrzegania i zarządzania kryzysowego. Rozmawialiśmy o tym w dniu wczorajszym w Lubaniu. W posiedzeniu Komisji biorą udział przedstawiciele jednostek samorządu terytorialnego, których to nieszczęście dotknęło. Dlatego korzystając z okazji chciałabym zapytać, jakie propozycje w tym obszarze przygotowywane są przez poszczególne resorty i służby? Mam na myśli obszar zarządzania kryzysowego, a także system wczesnego ostrzegania. Nasze doświadczenia w tym zakresie są przykre i bolesne. Wiemy o tym, jak wiele w tym zakresie trzeba jeszcze zrobić. Dyskutowaliśmy o tym także w Sejmie. Pamiętam moje wystąpienie w tej sprawie w obecności wicepremiera Ludwika Dorna, który wizytował region jeleniogórski w tym okresie. Chciałabym, żebyśmy porozmawiali o tych sprawach w trybie roboczym. Powinniśmy zastanowić się nad tym, jaką rolę w tym systemie powinna odgrywać Straż Graniczna. Być może w przyszłości jej rola powinna być bardziej znacząca.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PrzewodniczacyposelEdwardSiarka">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Nie widzę zgłoszeń. Byłoby dobrze, gdyby w dyskusji wzięli udział także przedstawiciele samorządów terytorialnych. Mogliby państwo wypowiedzieć się np. o sprawach, o których przed chwilą mówiła poseł Beata Sawicka. Jak wygląda państwa współpraca ze Strażą Graniczną? Czy w tym zakresie mają państwo jakieś uwagi lub oczekiwania? W tej chwili mają państwo okazję, żeby o tym powiedzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#StarostajeleniogorskiJacekWlodyga">Sposób wzajemnego porozumiewania się zorganizowany jest dość dobrze. Myślę, że z tego powodu nie mam żadnych negatywnych uwag, jeśli chodzi o możliwość porozumienia się. Chciałbym podziękować za włączenie się do działań w okresie powodzi. Przypomnę państwu, że w tym czasie nie było żadnego dojazdu do Szklarskiej Poręby, gdyż powódź zabrała nam drogę. Jednak przez cały czas porozumiewaliśmy się z jednostkami Straży Granicznej i Policji. Tak dzieje się nie tylko w czasie powodzi. Kilka dni temu także korzystaliśmy z pomocy Straży Granicznej. Potrzebny był pies, który mógł odnaleźć ładunki wybuchowe. Musieliśmy wtedy ewakuować cały dom pomocy społecznej. Jest to hospicjum, w którym przebywa 70 osób. Mieliśmy ogromne problemy. Z tego domu ciągu 40 minut wyprowadzono 70 osób w. Można uznać, że na terenie naszego powiatu możemy się chlubić współpracą z Policją i Strażą Graniczną. Poznaliśmy się już na tyle, że bezpośrednio wymieniamy różnego rodzaju poglądy. Mówimy o potrzebach i realizujemy je. Nie mam w tej sprawie żadnych uwag, zwłaszcza jeśli chodzi o drastyczne sytuacje, które mogą wystąpić na naszym terenie. Mam nadzieję, że nadal tak będzie. Sądzę, że wszystkim zależy na tym, żeby nasz powiat był w miarę dobrze chroniony przed złem, które może nas spotkać. W takich przypadkach pomaga nam wydział kryzysowy. Do działań włączają się także poszczególne formacje. Ich rola jest ogromna.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#KomendantglownyPolicjiMarekBienkowski">Przepraszam, ale muszę wrócić do Warszawy. Uzyskałem na to zgodę ministra. Jeżeli nie mają państwo do mnie dalszych pytań, raz jeszcze chciałbym państwu podziękować za zaproszenie i pożegnać się, gdyż po południu muszę być obecny w Warszawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PrzewodniczacyposelEdwardSiarka">Dziękujemy panu za to, że mógł pan wziąć udział w dzisiejszym posiedzeniu Komisji.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#PrzewodniczacyposelEdwardSiarka">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#StarostalubanskiLucjanZelabowski">Podobnie jak starosta jeleniogórski, chciałbym podziękować komendantowi oddziału Straży Granicznej oraz naszej Policji. Akcja przeciwpowodziowa na terenie naszego powiatu także przebiegała dobrze i sprawnie. System działania i wspólnego porozumiewania się w sytuacjach kryzysowych jest wypracowywany od lat. Nasz powiat od kilku lat zabiegał o utworzenie samochodowego przejścia granicznego w Miłoszowie. W dniu 1 grudnia 2006 r. nastąpi otwarcie tego przejścia. Nie wiem, komu mam za to podziękować. Chciałbym złożyć podziękowania wszystkim, którzy przyczynili się do utworzenia tego przejścia.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PrzewodniczacyposelEdwardSiarka">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PoselArturGorski">Chciałbym zadać pytanie, które dotyczy konkretnego przejścia granicznego. Dostaliśmy mapę, na której zaznaczone zostały dolnośląskie przejścia graniczne. Na tej mapie zaznaczone zostało przejście kolejowe Lubawka-Kraloviec. Z uzyskanych przez nas informacji wynika, że to przejście nie funkcjonuje już od ponad 5 lat. Ruch na tym przejściu został zatrzymany ze względu na katastrofalny stan kolejowej infrastruktury technicznej i dworca Polskich Kolei Państwowych w Lubawce. Mamy obszerną informację, w której przedstawiono stanowisko samorządu polskiego oraz strony czeskiej. Strona czeska opowiada się za uruchomieniem tego przejścia. Wiadomo, że kolejowe przejścia graniczne są własnością Polskich Kolei Państwowych, a dokładnie mówiąc graniczne stacje kolejowe. Polskie Koleje Państwowe oceniają, że do uruchomienia przejścia potrzebne jest 20 mln zł. Tyle trzeba na wyremontowanie niezbędnej infrastruktury. Bez remontu nie da się tego przejścia uruchomić. Pojawia się pytanie, czy samorządy lub wojewoda podejmują w tej sprawie jakieś kroki? Być może w tej sprawie prowadzą jakieś działania inne służby. Czy ktokolwiek robi coś w tym kierunku, żeby to przejście zostało uruchomione, a dworzec kolejowy został doprowadzony do stanu używalności? Kiedy to przejście może zostać uruchomione?</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#PrzewodniczacyposelGrzegorzDolniak">Pytania poseł Beaty Sawickiej dotyczyły spraw zarządzania kryzysowego. Chciałbym zauważyć, że w tej chwili w Sejmie trwają prace nad ustawą o zarządzaniu kryzysowym. Aktualnie projektem ustawy zajmuje się podkomisja. Prace nad tym projektem trwają. Mam nadzieję, że po zakończeniu prac legislacyjnych będzie to poprawny akt normatywny, który we właściwy sposób ureguluje wszystkie istotne kwestie. Mamy nadzieję, że już niedługo pojawi się także ustawa o Krajowym Systemie Ratowniczym. Myślę, że dzięki temu będziemy mieli kompatybilny system zarządzania kryzysowego, który będzie obejmował wszystkie elementy towarzyszące. Czy przedstawiciele wojewody dolnośląskiego chcieliby odpowiedzieć na pytania zadane przez posła Artura Górskiego?</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#ZastepcadyrektorageneralnegowDolnoslaskimUrzedzieWojewodzkimJolantaKrupowicz">Zacznę od krótkiego wyjaśnienia. Wojewoda przejął obowiązki w zakresie utrzymania granicznych przejść kolejowych i lotniczych od 1 stycznia 2006 r. Problem przejścia granicznego w Lubawce jest wojewodzie doskonale znany. Wojewoda podziela opinię samorządu lokalnego i widzi korzyści, które wiążą się z uruchomieniem kolejowego przejścia granicznego w tym rejonie. Realizacja tego przedsięwzięcia na pewno będzie miała pozytywny wpływ na ożywienie gospodarcze w regionie, w którym mamy duże bezrobocie. W tej sprawie wojewoda prowadził korespondencję i rozmowy z marszałkiem województwa dolnośląskiego. Należy jednak wyraźnie zaznaczyć, że stanowisko lokalnych władz samorządowych nie jest zbieżne z zamierzeniami kierownictwa Polskich Kolei Państwowych. W tej chwili kierownictwo Polskich Kolei Państwowych nie widzi możliwości przywrócenia ruchu na tym odcinku. Sprawa ta była poruszana na spotkaniu grupy roboczej do spraw przejść granicznych i transportu, które odbyło się w ubiegłym roku w Wiśle. Wtedy Czesi po raz pierwszy zgłosili taką propozycję. W roku bieżącym ta sama grupa robocza spotkała się w Pradze. Na tym spotkaniu poinformowano nas, że Polskie Koleje Państwowe nie są w stanie wyasygnować środków niezbędnych na remont. Podobno na ten cel potrzeba 20 mln zł. Tak szacowane są koszty związane z uruchomieniem tego przejścia granicznego.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#ZastepcadyrektorageneralnegowDolnoslaskimUrzedzieWojewodzkimJolantaKrupowicz">Chciałabym poinformować, że wojewoda utrzymuje drogowe przejścia graniczne i ma je w swoim zarządzie. Tereny i obiekty usytuowane w tych miejscach należą do wojewody. Natomiast, jeśli chodzi o przejścia kolejowe i lotnicze, wojewoda podpisuje umowy najmu lub dzierżawy terenu. Dotyczą one terenu oraz obiektów, które umożliwiają prowadzenie odpraw granicznych. Można powiedzieć, że w tych przejściach wojewoda jest jedynie gościem. Jest najemcą terenu od Polskich Kolei Państwowych.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#ZastepcadyrektorageneralnegowDolnoslaskimUrzedzieWojewodzkimJolantaKrupowicz">Kilka dni temu brałam udział w spotkaniu transportowców. Przedstawiciel urzędu marszałka województwa poinformował mnie, że samorządy będą chciały przedstawić propozycję dotyczącą uruchomienia odpraw granicznych na stacji w Kamiennej Górze. Jeśli taki wniosek wpłynie do wojewody, to Straż Graniczna będzie musiała wypowiedzieć się, czy w ogóle jest to możliwe. Wiemy, że wszystkim zależy na uruchomieniu kolejowego przejścia granicznego w tym rejonie. Jeśli takie rozwiązanie będzie możliwe, to wojewoda na pewno przyjmie ten wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#PrzewodniczacyposelGrzegorzDolniak">Rozumiem, że ta odpowiedź jest dla pana posła satysfakcjonująca. Na pewno ta sprawa może być przedmiotem interpelacji, którą poseł Artur Górski powinien złożyć na ręce ministra właściwego do spraw transportu.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#PrzewodniczacyposelGrzegorzDolniak">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#SekretarzstanuwMSWiAMarekSurmacz">Prosiłbym, żeby komendant Sudeckiego Oddziału Straży Granicznej powiedział państwu o tym, w jaki sposób funkcjonuje system szybkiego reagowania na sytuacje kryzysowe. O tym systemie mówiła wcześniej poseł Beata Sawicka na podstawie własnych doświadczeń. Różnego rodzaju zagrożenia bardzo często występują w obszarze działania Sudeckiego Oddziału Straży Granicznej. Dotyczy to także zagrożeń, o których mówiła pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#KomendantSudeckiegoOddzialuStrazyGranicznejplkPiotrDruzdz">Prawie co roku w lecie w Kotlinie Kłodzkiej występują duże opady. Centrum Kierowania w Komendzie Sudeckiego Oddziału Straży Granicznej bezpośrednio monitoruje wszystkie rzeki, podobnie jak centra kryzysowe wojewody i starosty kłodzkiego. Niezależnie od działań podejmowanych przez te instytucje, posiadamy własne plany działania. Dyżurny operacyjny na bieżąco informuje mnie o możliwości wystąpienia tego typu zagrożeń. Takie informacje potrzebne są do wydzielenia określonego sprzętu, a także do wprowadzenia dyżurów dla funkcjonariuszy, którzy mogą być potrzebni. Zostają oni ściągnięci na teren swojej jednostki. Dzięki temu istnieje możliwość szybkiego skorzystania z ich wiedzy w przypadku wystąpienia sytuacji kryzysowej. Jako przykład podam, że w sierpniu br. na terenie Komendy Sudeckiego Oddziału Straży Granicznej rozlokowano ponad 70 funkcjonariuszy Państwowej Straży Pożarnej wraz ze sprzętem, którym dysponowali. Dobrze się stało, że ani funkcjonariusze, ani sprzęt nie byli potrzebni w terenie. Jednak byliśmy do tego przygotowani w związku ze zbliżaniem się fali powodziowej. Doszło jedynie do lokalnych podtopień. Nie było większego kataklizmu.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#KomendantSudeckiegoOddzialuStrazyGranicznejplkPiotrDruzdz">Nie oczekujemy na wystąpienie kataklizmu. Wcześniej podejmujemy różnego rodzaju działania. Dzięki Internetowi dyżurny operacyjny może przez cały czas prowadzić monitoring na bieżąco. Dlatego możemy podejmować własne przedsięwzięcia, niezależnie od działań podejmowanych przez inne instytucje. Doświadczenia z 1997 r. przyczyniły się do wprowadzenia monitoringu w newralgicznych punktach. Dyżurny w każdej chwili ma możliwość podglądu. Takie działania prowadzone są na bieżąco. Istnieje niezależne stanowisko, które zajmuje się jedynie monitoringiem. Myślę, że to stanowisko spełnia odpowiednią rolę. Na pewno jesteśmy z tego zadowoleni. Sądzę, że korzysta na tym także społeczeństwo. Jest to przede wszystkim pomoc dla centrów zarządzania kryzysowego, które mogą dysponować odpowiednim potencjałem sprzętowym i ludzkim. My także mamy taki potencjał.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#KomendantSudeckiegoOddzialuStrazyGranicznejplkPiotrDruzdz">Chciałbym jednak zaznaczyć, że nie chodzi tu tylko o siłę fizyczną funkcjonariuszy. Dysponujemy specjalistami przygotowanymi do prowadzenia akcji ratowniczych także w górach. Są oni przygotowani do działania nie tylko w czasie kryzysu związanego z powodzią. Mogą działać w różnych sytuacjach. Prowadzimy także wspólne ćwiczenia. Takie ćwiczenia odbyły się ostatnio we wrześniu br. W ćwiczeniach wzięli udział funkcjonariusze z pięciu oddziałów Straży Granicznej z rejonu południowo-zachodniego, z Warszawy, a także z oddziału morskiego. Jednocześnie w ćwiczeniach uczestniczyli ratownicy z Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, a także funkcjonariusze z trzech jednostek Państwowej Straży Pożarnej. Celem tych ćwiczeń było doskonalenie umiejętności, wzajemne uzupełnianie się i wymiana różnego rodzaju doświadczeń. Każda ze służb nabywała doświadczenia w różnego rodzaju realnych akcjach. W tygodniowym szkoleniu wzięło udział prawie 80 funkcjonariuszy i ratowników Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Byłoby dobrze, gdybyśmy mogli jedynie ćwiczyć i nigdy nie musieli brać udziału w prawdziwych akcjach. Jednak pokazuje to, że podejmujemy działania wychodzące naprzeciw ewentualnym zagrożeniom.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#PrzewodniczacyposelEdwardSiarka">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#PoselWieslawWoda">Jeśli dobrze pamiętam, to po jednej z powodzi w rejonie tym zainstalowano radary meteorologiczne. Stało się to prawdopodobnie po powodzi w 1997 r. Później prasa informowała o tym, że ta inwestycja nie została dokończona. Chciałbym zapytać przedstawiciela wojewody, kto jest administratorem tych urządzeń? W jakim stopniu są one wykorzystane? Czy spełniają one nadzieje, które pokładano w tym systemie wczesnego ostrzegania przy ich instalowaniu? Moje pytanie ma związek z wypowiedzią pana komendanta.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#PrzewodniczacyposelEdwardSiarka">Kto z państwa chciałby odpowiedzieć na te pytania? Wydaje się, że to pytanie nieco wykracza poza zakres dzisiejszego posiedzenia Komisji. Uzyskanie odpowiedzi na te pytania może sprawiać pewne trudności. Informuję, że prace nad ustawą o zarządzaniu kryzysowym zmierzają w tym kierunku, żeby problematyka zarządzania kryzysowego i koordynacji działań została opisana w ustawie. Dzięki temu w tych sprawach nie będzie żadnych wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#KomendantSudeckiegoOddzialuSGplkPiotrDruzdz">Monitoring, o którym mówiłem wcześniej, jest efektem działania radarów w Kotlinie Kłodzkiej, o które pan poseł pyta. Mogę państwa poinformować, że w bieżącym roku tylko raz mocno podskoczyła nam adrenalina. Program komputerowy, który obsługuje te radary, pokazał, że nadchodzi fala dwukrotnie wyższa niż w 1997 r. Taki pomiar wystąpił tylko w jednym punkcie. Pochodził od jednego radaru, w związku z czym był mało prawdopodobny. Sprawa wyjaśniła się bardzo szybko, w ciągu półtorej godziny. Sprzęt zawsze może zawieść. Trudno jest mi powiedzieć, kto te radary utrzymuje. Nie posiadam na ten temat żadnych informacji. Uważam, że ten sprzęt działa bardzo dobrze. Wykorzystując sprzęt teleinformatyczny możemy zobaczyć, jaki jest stan wód w rzekach. W 1997 r. mieliśmy dość przykre doświadczenia, dlatego później podjęte zostały różnego rodzaju działania, m.in. uruchomiono radary monitorujące stan głównych rzek w Polsce, czy też rejonów najbardziej zagrożonych.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#PoselWieslawWoda">Mam świadomość, że jest to uboczny element tematu, o którym mówimy w dniu dzisiejszym. Jednak ustawa o zarządzaniu kryzysowym ma w jakimś stopniu skoordynować działania tych służb, w tym służb mundurowych i służb państwowych. Proszę mi darować, że nieco wykraczam poza temat dzisiejszego posiedzenia Komisji. Trudno jest o tej sprawie nie mówić, jeśli takie kataklizmy powtarzają się w tym regionie co roku. Na pewno na posiedzeniu Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych nie można mówić o tym obojętnie. Jeśli dobrze pamiętam, to miał być stworzony cały system takich radarów. Jednak w pewnym momencie przerwano budowę tego systemu. Dlatego chciałbym zapytać, czy ta inwestycja została zakończona? Czy na jej ukończenie potrzebne są jeszcze jakieś nakłady? Czy spełnia ona pokładane w niej oczekiwania?</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#PrzewodniczacyposelEdwardSiarka">Jeśli dobrze rozumiem, to w dniu dzisiejszym nie uzyskamy odpowiedzi na te pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#ZastepcadyrektorageneralnegowDUWJolantaKrupowicz">Z posiadanej przeze mnie wiedzy wynika, że system radarów był budowany w ramach projektu Banku Światowego, który był realizowany na naszym terenie. Ten projekt był zarządzany na poziomie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Najprawdopodobniej w tej chwili instytucją, która odpowiada za budowę tego systemu, jest Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Tyle mogę państwu powiedzieć na podstawie informacji podawanych przez prasę, a także tego, co działo się w naszym województwie. Proszę, żeby nie domagali się państwo od nas dodatkowych informacji na ten temat. Na pewno system radarów jest włączony w system zarządzania kryzysowego. Już wcześniej mogli państwo usłyszeć, że odczyty dotyczące zagrożeń są prowadzone w Straży Granicznej, a także w wydziale zarządzania kryzysowego, który funkcjonuje u wojewody. Informacje na ten temat są przekazywane na bieżąco.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#PrzewodniczacyposelEdwardSiarka">Chciałbym nieco poszerzyć zakres naszej dyskusji. Dlatego poproszę o zabranie głosu przedstawiciela Ministerstwa Finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#PrzedstawicielDepartamentuKontroliCelnoAkcyzowejiKontroliGierwMinisterstwieFinansowTadeuszSzymbert">Bardzo proszę, żeby w imieniu Ministerstwa Finansów zabrał głos dyrektor Departamentu Kontroli Celno-Akcyzowej i Kontroli Gier w Ministerstwie Finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuKontroliCelnoAkcyzowejiKontroliGierwMFPawelJakubowski">Proszę, żeby zadali mi państwo konkretne pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#PrzewodniczacyposelEdwardSiarka">Czy mógłby pan wypowiedzieć się na temat współpracy ze Strażą Graniczną i Policją?</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#ZastepcadyrektoradepartamentuwMFPawelJakubowski">Jeśli chodzi o kwestie dotyczące współpracy, to przekazaliśmy Komisji materiały, w których znalazła się m.in. informacja na ten temat. Współpraca jest wynikiem porozumień zawartych pomiędzy komendantem głównym Straży Granicznej, a szefem Służby Celnej. Podobne porozumienie szef Służby Celnej zawarł z komendantem głównym Policji. Służba Celna została pozbawiona uprawnień do realizacji czynności operacyjno-rozpoznawczych. Z tego powodu współpraca dotyczy jedynie realizacji zadań wspólnych. W przypadku Straży Granicznej są to wspólne kontrole w zakresie legalności pobytu i zatrudnianiu cudzoziemców. Współdziałanie w tym zakresie odbywa się przede wszystkim w ramach kontroli bazarów i targowisk. Jeśli chodzi o Policję, to współpraca dotyczy przede wszystkim działań dotyczących wyrobów objętych akcyzą, a przede wszystkim papierosów, alkoholu oraz paliw.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#PrzewodniczacyposelEdwardSiarka">Czy przedstawiciele izby celnej także chcieliby wziąć udział w dyskusji?</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#NaczelnikUrzeduCelnegowLegnicyDariuszStaniow">Jesteśmy skazani na współpracę ze Strażą Graniczną i Policją w zakresie, jaki wynika z ustawowych zadań służby celnej. Nie posiadamy pełnych uprawnień do posiadania i stosowania środków przymusu bezpośredniego. Przede wszystkim mam na myśli możliwość użycia broni palnej. Jesteśmy zobowiązani do wykonywania zadań ustawowych, o czym przed chwilą mówił pan dyrektor. Biorąc pod uwagę istniejące realnie zagrożenia, współdziałamy przede wszystkim z lokalnymi komendami i komisariatami Policji, które udzielają nam wsparcia. W zakresie kontroli wykonywania pracy przez cudzoziemców otrzymujemy bardzo życzliwą pomoc i wsparcie na poziomie lokalnym ze strony Straży Granicznej. Dzieje się tak m.in. z powodu, który przed chwilą państwu podałem. Chodzi o to, że nie dysponujemy bronią palną. Istniejące w chwili obecnej zagrożenia wymuszają także potrzebę fizycznej ochrony naszych funkcjonariuszy. W zakresie kontroli na drogach tranzytowych wykonujemy część zadań, które wynikają z ustawy o transporcie drogowym, a także z ustawy o autostradach i drogach publicznych oraz z ustawy – Prawo o ruchu drogowym, które nadaje nam ok. 9/10 kompetencji Policji w zakresie zatrzymywania środków transportu. Nie mamy tylko jednego uprawnienia. Korzystamy z posiadanych uprawnień. Mogę zaznaczyć, że jesteśmy bardzo życzliwie traktowani przez głównego gospodarza kontroli transportu drogowego, jakim jest Inspekcja Transportu Drogowego. Ze strony tej Inspekcji byliśmy wielokrotnie zapewniani, że jesteśmy elementem istniejącego systemu. Być może na poziomie lokalnym widać, że nieco brakuje nam koordynacji tych kontroli. Dlatego za słuszne uznaję uwagi posła Wiesława Wody, który mówił o krytyce, jaką zdarza się nam usłyszeć, zwłaszcza ze strony przewoźników zagranicznych.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#NaczelnikUrzeduCelnegowLegnicyDariuszStaniow">Jestem mieszkańcem tego regionu. Dwa tygodnie temu sam spostrzegłem na odcinku pomiędzy Bolesławcem a Zgorzelcem trzy placówki kontrolne. Za Bolesławcem usytuowana była wspólna placówka kontrolna Inspekcji Transportu Drogowego i Straży Granicznej. Kontrola Policji wspólnie z Inspekcją Transportu Drogowego była usytuowana przed Zgorzelcem. Natomiast służba celna miała swoją placówkę w Żarskiej Wsi. Jest to ewidentny dowód na to, że ciągle brakuje koordynacji kontroli. Jednak zadań z tego tytułu nie brakuje żadnej ze służb. W materiałach przekazanych przez Ministerstwo Finansów pokazano szacunkowe dane dotyczące realizowanych przez nas zadań. Być może byłoby dobrze, żeby te działania zobrazować wpływami do budżetu. Urząd celny w Legnicy w ubiegłym roku przysporzył Skarbowi Państwa ponad 1 mln zł wpływu z tytułu kontroli transportu drogowego.</u>
<u xml:id="u-52.2" who="#NaczelnikUrzeduCelnegowLegnicyDariuszStaniow">Widzimy pewne luki w tym systemie. Jesteśmy w takim gronie, że mogę powiedzieć, iż z pewnym podziwem słuchamy zapewnień i prognoz dotyczących usytuowania placówek Straży Granicznej w związku z wejściem Polski do układu z Schoengen. Wyraźnie zabrakło nam tego elementu przy dyslokowaniu placówek celnych. Efekt jest taki, że nie zmieniły się przepisy ustawy o podatku od towarów i usług. Dlatego jesteśmy zobowiązani do pobierania opłat z tytułu międzynarodowych przewozów osobowych od pojazdów przekraczających granicę państwa. Takiego uprawnienia nie ma Straż Graniczna. Tylko w Jędrzychowicach w latach 2003-2004 pobrano z tego tytułu ok. 900 tys. zł. Takie środki moglibyśmy nadal pobierać z tytułu podatku od towarów i usług od przewozów osobowych. Pojazdy nadal przekraczają granicę naszego państwa. Ze względu na swobodę przepływu osób, tych pojazdów jest znacznie więcej. Jednak nie pobieramy pieniędzy z tego tytułu, gdyż nie ma nas na granicy państwa. Jędrzychowice mieszczą się na terenie Niemiec. Załatwienie tej sprawy wymagałoby nie tylko porozumienia ze Strażą Graniczną, ale także ze stroną niemiecką. Dopiero wtedy moglibyśmy realizować obowiązki, które nie dotyczą kontroli granicznej, lecz obsługi transportu drogowego. Ten problem dotyczy całego pogranicza zachodniego od Szczecina po Jędrzychowice. Podejrzewam, że tak samo jest na granicy z Czechami.</u>
<u xml:id="u-52.3" who="#NaczelnikUrzeduCelnegowLegnicyDariuszStaniow">Widzimy potrzebę koordynacji zadań w zakresie kontroli transportu drogowego. Możemy jedynie postulować powołanie regionalnych ośrodków koordynacji w zakresie tzw. kontroli postimportowych, które są dokonywane wewnątrz kraju przez służbę celną. W tym zakresie mamy już pewne elementy koordynacji. Mówiąc to, myślę o wojewódzkich kolegiach skarbowych, które ustawowo koordynują, planują i realizują obowiązek sprawozdawczy kontroli organów podatkowych i organów celnych wewnątrz kraju. Takie kontrole odbywają się przede wszystkim w siedzibie określonych podmiotów.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#PrzewodniczacyposelEdwardSiarka">Bardzo proszę o zabranie głosu przedstawiciela Ministerstwa Transportu.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#PrzedstawicielGeneralnejDyrekcjiDrogKrajowychiAutostradJanuszSzuba">Jakiej sprawy miałaby dotyczyć nasza wypowiedź?</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#PrzewodniczacyposelEdwardSiarka">Proszę o przedstawienie informacji na temat budowy dróg dojazdowych do przejść granicznych, które wizytowaliśmy. Jakie są plany w tym zakresie?</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#PrzedstawicielGDDKiAJanuszSzuba">Ostatnio podpisana została umowa z wykonawcami na budowę autostrady A-4 na odcinku od Zgorzelca do Krzyżowej, gdzie dochodzi istniejąca już w tej chwili autostrada A-4. Początek robót został zaplanowany na marzec przyszłego roku. Ten odcinek zostanie zakończony przed upływem 2008 r. Takie założenia zostały przyjęte. Od tego momentu będziemy mieli dobrą komunikację na południu kraju od Jędrzychowic, aż do Krakowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#WojtgminyZgorzelecKrzysztofJanik">W dniu wczorajszym poruszałem temat parkingów w Jędrzychowicach. Otrzymałem pismo od komendanta, że parkingi będą likwidowane. W tej chwili jesteśmy dość dobrze przygotowani, gdyż w Żarskiej Wsi mamy ok. 1 tys. miejsc dla dużych samochodów ciężarowych. Mamy także wydzieloną dla tych samochodów trasę z Żarskiej Wsi do Jędrzychowic. Zastanawiam się nad tym, co się stanie, kiedy zostanie zbudowana autostrada ze Zgorzelca do Krzyżowej. Działają tam firmy, które ściągają na swój teren duże pieniądze. Sądzę, że nie zna pan byłego terminalu, w którym obecnie funkcjonują służby graniczne i fitosanitarne. Trzeba będzie zjechać z autostrady, żeby trafić do tych służb. Rozmawiałem o tym z przedstawicielami poprzedniego rządu. Wiadomo, że rządy się zmieniają. Jednak ja usilnie będę walczył o to, żeby ten znakomicie przygotowany terminal i parking dla samochodów TIR pozostał lub mógł być dołączony do autostrady. Jest to niezwykle ważna sprawa. Nie chodzi tylko o to, że Niemcy zlikwidują infrastrukturę po swojej stronie. Jesteśmy do tego przygotowani. Jednak, kiedy jest bardzo wysoka temperatura, kierowcy dużych samochodów ciężarowych muszą się gdzieś zatrzymać. W dni świąteczne samochody ciężarowe nie mogą jeździć po Niemczech. Dlatego taki parking jest potrzebny.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#WojtgminyZgorzelecKrzysztofJanik">Rozmawiałem już wcześniej z poseł Beatą Sawicką o tym, że na dzisiejszym posiedzeniu Komisji poruszę ten temat, przedstawiając naszą prośbę przedstawicielom Dyrekcji Generalnej Dróg Krajowych i Autostrad. Szkoda byłoby tak dobrze przygotowanych obiektów, których nie ma nigdzie w pobliżu. Są tu markety, prysznice, restauracje, hotele, a nawet basen. Są tu dwie potężne stacje, z których każda obsługuje jednocześnie 12 samochodów TIR. Chcielibyśmy to uratować. Zajmuję się tą sprawą od 10 lat. Teraz wszystko idzie bardzo dobrze. Chodzi jedynie o to, żeby włączyć to miejsce do infrastruktury drogowej. Wiem o tym, że w Żarskiej Wsi są dwa miejsca obsługi podróżnych. Jednak są małe. Byłoby szkoda stracić to, co jest u nas. Obiekty stoją ok. 300 metrów od modernizowanej autostrady. Z kim należy na ten temat rozmawiać? Do kogo należy napisać?</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#PrzedstawicielGDDKiAJanuszSzuba">Nie mam wątpliwości, że w tej sprawie należy wystąpić do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Wynika to z faktu, że nie przewidywano bezpośredniego podłączenia terminalu w Żarskiej Wsi do autostrady. Na tym odcinku przewidziano jedynie węzeł Zgorzelec i węzeł Wykroty.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#WojtgminyZgorzelecKrzysztofJanik">Sprawa ta była omawiana za czasów poprzedniego kierownictwa. Czyniono nawet w tej sprawie jakieś przymiarki. Mówiono mi jedynie, żebym poczekał do czasu, aż zostanie przygotowany projekt.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#PrzedstawicielGDDKiAJanuszSzuba">Projekt został zrobiony w taki sposób, że nie ma bezpośredniego podłączenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#WojtgminyZgorzelecKrzysztofJanik">Sądzę, że w tym projekcie będzie można coś poprawić.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#PrzedstawicielGDDKiAJanuszSzuba">Wynika to m.in. z faktu, że ma to być autostrada płatna. Węzły zostały zaprojektowane w specjalnym układzie przewidzianym dla autostrady płatnej. Trudno jest mi w tej chwili wyrokować, czy podłączenie terminala w Żarskiej Wsi do autostrady może zostać zrealizowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#WojtgminyZgorzelecKrzysztofJanik">W takim razie informuję, że będziemy o to walczyć. Na pewno wystąpimy w tej sprawie do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#PrzedstawicielGDDKiAJanuszSzuba">Proszę to zrobić.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#BurmistrzSzklarskiejPorebyArkadiuszWichniak">Mniej więcej przed miesiącem prezydent Wrocławia przedstawił projekt budowy autostrady pomiędzy Pragą a Wrocławiem. Budowa tej autostrady ma mieć związek z utworzeniem parku technologicznego. Chciałbym zapytać, jaka jest opinia o tym projekcie Ministerstwa Transportu?</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#PrzedstawicielGDDKiAJanuszSzuba">Na razie sprawa ta nie była jeszcze rozpatrywana. W układzie dróg docelowych przewidziana jest droga ekspresowa S-3, która będzie prowadzić z Legnicy do przejścia granicznego w Lubawce. Słyszę, że taką drogą zainteresowana jest także Jelenia Góra. Jednak taka wersja nie była do tej pory rozpatrywana. Sprawa wymagałaby koordynacji ze stroną czeską, gdyż autostrada musi biec dalej po drugiej stronie granicy.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#BurmistrzSzklarskiejPorebyArkadiuszWichniak">Chciałbym przez chwilę kontynuować ten temat. W naszym rejonie rozpoczęto wiele inwestycji turystycznych, a także innych. W przyszłości będziemy mieli problem, który dotyczyć będzie możliwości przejazdu naszych gości z Wrocławia do Kotliny Jeleniogórskiej. Czy Ministerstwo Transportu ma w tym zakresie jakieś projekty? Chodzi o to, żeby nasi goście mogli szybko dojechać z Wrocławia do Kotliny Jeleniogórskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#PrzedstawicielGDDKiAJanuszSzuba">Na razie nie ma takich projektów. W tej chwili modernizujemy drogi krajowe z funduszy Unii Europejskiej. Przystosowujemy je do wzmożonego ruchu. Nie przewidujemy jednak budowy żadnych nowych dróg. Co najwyżej mogą być budowane objazdy niektórych miejscowości. Jednak na obecnej drodze nr 3 nie mamy tego typu planów. Modernizowana jest droga nr 30. Po kolei budowane są obejścia usytuowanych na tej drodze miejscowości, w tym Zgorzelca i Jeleniej Góry. Część tych inwestycji została już oddana do użytku. Nie mamy żadnych innych planów.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#PrzewodniczacyposelEdwardSiarka">Proszę o zabranie głosu przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#PrzedstawicielDepartamentuObronyNarodowejiBezpieczenstwaWewnetrznegowNajwyzszejIzbieKontroliJanuszNowaczyk">Informuję, że Departament Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Najwyższej Izbie Kontroli kończy już kontrolę, która dotyczyła przygotowania organów administracji rządowej do wejścia Polski do strefy Schoengen. Kontrolą objęliśmy cztery ministerstwa. Kontrola objęła Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, Komendę Główną Straży Granicznej, Komendę Główną Policji, Urząd do Spraw Repatriacji i Cudzoziemców oraz Władzę Wdrażającą Program Współpracy Przygranicznej. Kontrolowaliśmy także Ministerstwo Sprawiedliwości i Ministerstwo Spraw Zagranicznych. W zasadzie kontrola została już zakończona. W tej chwili opracowywane są wystąpienia pokontrolne.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#PrzedstawicielDepartamentuObronyNarodowejiBezpieczenstwaWewnetrznegowNajwyzszejIzbieKontroliJanuszNowaczyk">Z naszej ogólnej oceny wynika, że przygotowania do wejścia do systemu Schoengen w poszczególnych organach zmierzają we właściwym kierunku. Nasza wstępna ocena jest pozytywna. Chciałbym podkreślić, że szczególnie Straż Graniczna i Policja przygotowały się do wdrożenia układu z Schoengen bardzo dobrze. W obu służbach opracowane zostały szczegółowe harmonogramy realizacji poszczególnych zadań. Określono konkretne zadania. Ustalono także osoby odpowiedzialne i wyznaczono terminy realizacji zadań. Nasza kontrola miała na celu zbadanie stanu realizacji tych zadań. Planujemy wstępnie, że ostateczna informacja o tej kontroli zostanie opracowana do końca stycznia 2007 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#PrzewodniczacyposelEdwardSiarka">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#NaczelnikUCwLegnicyDariuszStaniow">Korzystając z szerokiej reprezentacji przedstawicieli różnych instytucji na dzisiejszym posiedzeniu Komisji, chciałbym zwrócić uwagę na niezwykle istotny aspekt, jakim jest transgraniczne przemieszczanie odpadów. Wszystkie służby prowadzące kontrole w rejonach przygranicznych powinny zintensyfikować lub zmodyfikować procedury działania w tych sprawach. Trafiają do nas różnego rodzaju spostrzeżenia od organizacji gospodarczych, w tym od Krajowej Izby Gospodarczej. Będąc mieszkańcami tego rejonu widzimy, że nie dzieje się tu dobrze, jeśli chodzi o nielegalne przemieszczanie odpadów. Chcielibyśmy wywołać dyskusję na ten temat. W tej sprawie pojawiają się interpelacje poselskie, które także docierają do służby celnej. Jednak służba celna nie administruje w chwili obecnej granicą wewnętrzną.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#NaczelnikUCwLegnicyDariuszStaniow">Poseł Wiesław Woda pytał o kompetencje służby celnej, które miała przejąć straż graniczna. Chciałbym zaznaczyć, że w tej chwili na wewnętrznych granicach Unii Europejskiej nie są wykonywane żadne elementy kontroli celnej. Takie kompetencje nie są realizowane ani przez Straż Graniczną, ani przez służbę celną, której fizycznie nie ma na granicach wewnętrznych. Pojawia się problem, który dotyczy dozorowania granicy przez jedyną uprawnioną do tego służbę, jaką jest Straż Graniczna oraz Wojewódzka Inspekcja Ochrony Środowiska. Są także służby, które prowadzą kontrole wewnątrz kraju, na drogach tranzytowych. Chodzi tu o Inspekcję Transportu Drogowego, służbę celną oraz Policję. Można powiedzieć, że w tej chwili Polska określana jest jako śmietnisko Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-72.2" who="#NaczelnikUCwLegnicyDariuszStaniow">W czerwcu br. weszło w życie nowe rozporządzenie Unii Europejskiej, które dotyczy transgranicznego przemieszczania odpadów. Mamy narzędzia prawne, które pozwalają na prowadzenie w tym zakresie skutecznej kontroli. Należałoby jednak zintensyfikować zadania, których autorem powinien być główny inspektor ochrony środowiska. Myślę przede wszystkim o programie działań w tym zakresie. Działające z jego upoważnienia wojewódzkie inspektoraty ochrony środowiska powinny skoordynować wszelkie działania prowadzone na poziomie lokalnym, a zwłaszcza działania w strefie przygranicznej. Uważam, że jest to niezwykle istotne. Z posiadanych przez nas informacji otrzymanych od służby celnej Czech wynika, że ok. pół roku temu Czesi uszczelnili swoje granice. Czesi są w tej chwili typowym wewnętrznym krajem Unii Europejskiej. Jedyną ich granicą państwową jest lotnisko w Pradze. Czesi uszczelnili swoje granice w zakresie transgranicznego przemieszczania odpadów pomiędzy krajami Unii Europejskiej. Efekt był taki, że od razu zwiększyły się tego typu przesyłki do naszego kraju.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#PrzewodniczacyposelEdwardSiarka">Jest to bardzo ciekawa informacja. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#MiroslawKusmierczak">Na pewno jest to bardzo poważny problem. Chcę powiedzieć, że ten problem jest znany Straży Granicznej. W tej sprawie współdziałamy ze wszystkimi służbami zainteresowanymi wstrzymaniem przewozu odpadów na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. W dniu 7 grudnia 2006 r. podpisane zostanie w tej sprawie porozumienie z głównym inspektorem ochrony środowiska. Celem tego porozumienia ma być uszczelnienie naszej granicy przed przywozem odpadów. Mam nadzieję, że uda nam się to zrobić przynajmniej tak samo skutecznie, jak Czechom. Mogę potwierdzić, że w tej chwili jest to bardzo poważny problem. Codziennie Straż Graniczna zawraca wiele transportów przewożących odpady. Wjeżdżają one do nas zarówno od strony Czech, jak i od strony Niemiec. Przedstawiciel służby celnej słusznie poruszył ten problem. Mam nadzieję, że porozumienie, które ma zostać podpisane w dniu 7 grudnia br., rozwiąże ten problem.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#PrzewodniczacyposelEdwardSiarka">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#StarostajeleniogorskiJacekWlodyga">Przepraszam, ale muszę wrócić jeszcze do sprawy transportu. Tak się składa, że z Wrocławia jedzie się do Kotliny Jeleniogórskiej 4 godziny. Dodam, że jest to połowa czasu potrzebnego na przelot samolotem do Stanów Zjednoczonych. Nie możemy w żaden sposób zgodzić się z tym, że zapomina się o stworzeniu lepszych możliwości dojazdu do Kotliny Jeleniogórskiej. Dodam, że krajowa droga wiodąca do przejścia granicznego w Jakuszycach przejeżdża przez środek Szklarskiej Poręby. Szklarska Poręba to miejscowość wczasowa, w której ludzie powinni wypoczywać. Nie mogą być w nocy budzeni przez przejeżdżające samochody. Chciałbym przypomnieć, że kiedyś planowano zbudowanie obwodnicy wokół Szklarskiej Poręby. Na razie takie plany istnieją jedynie w formie koncepcji. Myślę, że jest już najwyższy czas, żeby przystąpić do jej realizacji. Chciałbym zwrócić uwagę posłów na to, że odpoczywa się tu dość przyjemnie. Może jednak dojść do sytuacji kryzysowej wymagającej natychmiastowej interwencji w sensie zamknięcia dróg lub ograniczenia możliwości dojazdu do Kotliny Jeleniogórskiej. Chcielibyśmy, żeby był to region turystyczny.</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#StarostajeleniogorskiJacekWlodyga">Poruszam ten temat dlatego, że w Polsce buduje się wiele dróg. Jest wiele planów dotyczących budowy dróg w Polsce centralnej. Natomiast co roku zapomina się o tym, że do Kotliny Jeleniogórskiej nie ma dobrego dojazdu. Zapomina się także o tym, że tranzytowy ruch drogowy do Jakuszyc, realizowany przez samochody ciężarowe jest w tym rejonie nie do przyjęcia. Mieliśmy już taką sytuację, że osunęła się skała, która zagrodziła przejazd przez drogę tranzytową. W przyszłości także mogą zdarzyć się inne sytuacje kryzysowe, które będą wymagały bardzo poważnych ograniczeń ruchu.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#PrzewodniczacyposelEdwardSiarka">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#PoselBeataSawicka">Nawiązując do wypowiedzi pana starosty, chciałabym powiedzieć, że rozmawialiśmy w dniu wczorajszym z panem dyrektorem o tym, co można w tej sprawie zrobić. Narodził się nawet pewien pomysł. Mogę dodać, że jest to jedyny pomysł, jaki przyszedł mi do głowy. Wielokrotnie rozmawialiśmy o tej sprawie. Przepraszam członków Komisji za to, że w tej chwili odniosę się do kwestii, która ma charakter lokalny. Powiem o tym dlatego, że w posiedzeniu Komisji bierze udział wielu przedstawicieli samorządu terytorialnego z ziemi jeleniogórskiej. Chciałabym, żeby wszyscy pomogli mi w zorganizowaniu konferencji poświęconej w całości sprawom transportu drogowego i kolejowego. Jesteśmy już po wyborach. Myślę, że nie powinniśmy zbyt długo czekać, żeby zrealizować ten pomysł. Na tej konferencji powinni się spotkać wszyscy przedstawiciele całego regionu jeleniogórskiego.</u>
<u xml:id="u-78.1" who="#PoselBeataSawicka">O jednym chciałabym państwu powiedzieć. Nikt nie zrobi niczego sam, w pojedynkę. Jeśli razem przygotujemy określone projekty i przystąpimy do realizacji wspólnych pomysłów, to będziemy mieli większą szansę na przebicie się z tymi projektami także w Warszawie. Nie będę mówiła w tej chwili o regionie dolnośląskim. Wszyscy doskonale wiemy o tym, że znacząca część środków finansowych przeznaczonych dla tego regionu jest wykorzystywana przez Wrocław. Mówiąc o planach rozwoju Dolnego Śląska na lata 2007-2013 z przykrością stwierdzam, że nasz region jest białą plamą w tych planach. Na pewno nie mamy się czym zachwycać. Możemy jednak spotkać się i porozmawiać o konkretnych propozycjach, które chcieliby państwo realizować. Myślę, że jest do tego wystarczająca wola wśród wszystkich parlamentarzystów z ziemi jeleniogórskiej i legnickiej. Wydaje się, że ponad podziałami politycznymi moglibyśmy wiele zrobić dla naszego regionu.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#PrzewodniczacyposelEdwardSiarka">W tej chwili rozpoczęła się dyskusja o problemach regionalnych. Pojawiają się one zwłaszcza tam, gdzie tworzone są w planach strategicznych tzw. obszary metropolitalne. Podobne problemy obserwujemy także w innych regionach. Wydaje mi się, że jest jeszcze czas na to, żeby o tych problemach dyskutować. Wasz region ma wiele do zaproponowania i jest atrakcyjny. Nie może jednak okazać się, że w pewnym momencie takie regiony zostaną odcięte od świata. Jest to problem, który nie dotyczy tylko tego regionu. Jest to kolejny region, w którym spotykamy się z tego typu problemem. Chciałbym jednak zaznaczyć, że jest to temat, który wykracza poza obszar dyskusji, jaką prowadzimy na dzisiejszym posiedzeniu Komisji. Jeśli nie mają państwo więcej pytań i propozycji, to proszę o przedstawienie wystąpień końcowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#PoselGrzegorzDolniak">Jeśli państwo pozwolą, to chciałbym nawiązać do refleksyjnej wypowiedzi, którą przedstawił poseł Wiesław Woda. Myślę, że ta wypowiedź nie do końca właściwie została odczytana przez pana ministra. W dużej części wypowiedź ta była nakierowana na wzmożone kontrole policyjne na drogach czeskich, które dotyczą przede wszystkim polskich kierowców. Prawdą jest, że na czeskich drogach są dość ostre wymagania. Czeskie służby drogowe mają ostre wymagania w zakresie standardu wyposażenia. Można powiedzieć, że samochody prowadzone przez polskich kierowców muszą być wyposażone w sposób ponadnormatywny. Wymagane są ustniki do sztucznego oddychania, kamizelki, trójkąty ostrzegawcze i linki holownicze. Natomiast pan minister ograniczył swoją wypowiedź wyłącznie do kontroli policyjnych. Myślę jednak, że w tej wypowiedzi chodziło także o inną sprawę, którą trudno jest jednoznacznie zidentyfikować. Wiele osób pamięta, że kiedyś istniała Czechosłowacja i Niemiecka Republika Demokratyczna. Wszyscy, którzy chcieli wyjechać do Europy Zachodniej, starannie omijali Niemiecką Republikę Demokratyczną. Zazwyczaj wszyscy wybierali przejazd przez Czechosłowację, nawet jeśli musieli nadłożyć drogi, żeby dojechać do Niemiec Zachodnich. Chodziło o to, żeby dotrzeć na miejsce bez zbędnych problemów. W tym czasie problemy na przejściach granicznych były regułą. Myślę, że w tej chwili podobną sytuację mamy na przejściach polsko-czeskich. Na ten temat mam obserwacje własne, a także dane od moich znajomych. W tej chwili Czechy są krajem tranzytowym dla wielu Polaków, którzy udają się na wypoczynek do krajów Europy Południowej. Z tych obserwacji wynika, że dzieje się coś niepokojącego. Taka sytuacja utrzymuje się już jakiś czas. Mówi się o zatrzymaniach, które wydłużają czas podróży turystów. Chodzi o turystów, którzy niczego nie przemycają. Nie przewożą niczego, co mogłoby być przedmiotem kontroli lub konfiskaty. Chodzi o osoby, które nie mają niczego na sumieniu, nie mają nic do ukrycia. Jednak osoby te oczekują w długich kolejkach. Spotykają się z niechętnymi spojrzeniami i gestami, które są odbierane w sposób jednoznaczny. Są to gesty niechęci. Są to próby pewnych złośliwości, np. zbyt wnikliwy wgląd w dokumenty dotyczące osób i pojazdów. Takie zdarzenia występują dość często.</u>
<u xml:id="u-80.1" who="#PoselGrzegorzDolniak">Nie wiem, czy pan minister może cokolwiek w tej sprawie zrobić. Na pewno niczego nie da się załatwić w trakcie jednej rozmowy. Być może potrzeba kilka lub kilkanaście takich rozmów. Prosimy jednak, żeby pan minister dostrzegł te tematy i próbował je załatwić w sposób bardzo delikatny i subtelny w rozmowach z czeskimi pogranicznikami. Jest to naprawdę ważne dla komfortu Polaków, którzy są obecnie obywatelami Unii Europejskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#SekretarzstanuwMSWiAMarekSurmacz">Jako członek rządu zobowiązany jestem do twardego stąpania po ziemi. Na pewno pan poseł zdaje sobie sprawę z tego, że tak jak wielu jest obywateli dotkniętych represyjnym systemem kontroli, a szerzej mówiąc całego prawa na terenie innego państwa, tak wiele jest opinii o tym, co ich spotkało. Jest oczywiste, że kontakt z władzą nie jest przyjemny, jeśli władza nie oczekuje niczego więcej poza formalną kontrolą. Natomiast jeśli naruszamy przepisy ruchu drogowego, to rygoryzm prawa dotyka każdego z nas. Chciałbym zasygnalizować, że ostatnio pojawił się projekt ustawy mówiący o odpowiedzialności za niektóre wykroczenia drogowe. Myślę, że już niedługo ten projekt trafi do parlamentu. W projekcie tym przewidziano bardzo surową odpowiedzialność kierowców za wykroczenia na podstawie decyzji administracyjnych. Odpowiedzialność sięga aż do przyznania starostom uprawnienia do okresowego cofania uprawnień do prowadzenia pojazdów. Takie uprawnienia starosta ma otrzymać w sytuacji, gdy kierowca przekroczy dozwoloną prędkość o 20 km/h. Można powiedzieć, że tego typu przepisy są powszechnie naruszane w Polsce. Można przewidzieć, jak będzie wyglądała sytuacja, jeśli te przepisy zostaną uchwalone w zaproponowanym kształcie. Należy podjąć jakiś zdecydowany krok, żeby ruch drogowy w naszym kraju był bardziej bezpieczny i obniżyć radykalnie liczbę ofiar śmiertelnych oraz osób odnoszących obrażenia w wypadkach drogowych. Z wypadków drogowych wynikają konkretne i wymierne straty dla finansowego funkcjonowania państwa. Koszty powstają m.in. w systemie opieki zdrowotnej, w systemie bezpieczeństwa, a także w gospodarce. Dlatego w tej sprawie trzeba podjąć odważne i radykalne decyzje. Trzeba wywołać jakiś mentalny wstrząs, który dotyczyć będzie kultury korzystania z dróg publicznych w naszym kraju. Mnie także zdarza się, że łamię przepisy. Jednak jeśli będę głosował za wprowadzeniem takiej szczególnej odpowiedzialności, to będę musiał się liczyć z tym, że sam będę mógł ponieść taką odpowiedzialność. Na pewno w początkowym etapie funkcjonowania tego prawa dla wielu osób nie będzie ono przyjemne. Już teraz mogę sobie wyobrazić tłumy osób, które będą wnosić w tej sprawie skargi do parlamentarzystów. Obywatele naszego kraju będą się czuli skrzywdzeni przez prawo. Nie mówię w tej chwili o tym, jak funkcjonuje prawo za granicą. Na pewno w projekcie, o którym mówię, nie przewidziano szczególnego trybu odpowiedzialności dla cudzoziemców. Cudzoziemiec, który popełni wykroczenie, nie będzie osiągalny dla decyzji administracyjnej wydanej przez uprawniony organ władzy publicznej. W związku z tym wyobrażam sobie, że rygoryzm prawa wobec cudzoziemców będzie stosowany niezwłocznie. Prawdopodobnie funkcjonariusz Policji będzie musiał zatrzymać uprawnienia do prowadzenia pojazdu w depozycie, a cudzoziemca odstawić do granicy. Czy mogą państwo sobie wyobrazić, jakie opinie będą wypowiadane wtedy za granicą na temat obowiązującego w Polsce prawa? Być może będą one podobne do tych, jakie obecnie wypowiadają nasi obywatele o systemie czeskim. Być może będą nawet gorsze. Uważam, że musimy być przygotowani na tego typu reakcje.</u>
<u xml:id="u-81.1" who="#SekretarzstanuwMSWiAMarekSurmacz">Mogę państwa zapewnić, że jeśli wpłynie do mnie skarga obywatela naszego kraju, który został potraktowany w sposób dotkliwy i obiektywnie poniżony przez przedstawicieli organów czeskiej władzy, to z pewnością zareaguję na to za pośrednictwem Departamentu Współpracy Międzynarodowej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji we współpracy z Ministerstwem Spraw Zagranicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#WojtgminyZgorzelecKrzysztofJanik">Mam wieloletnią praktykę związaną z tym, że na naszym terenie jest granica z Niemcami i Czechami. Wydaje mi się, że próbujemy się okłamywać. Od dawna jeżdżę na nartach. Mam nadzieję, że jeszcze długo będę na nich jeździć. Jednak nie jeżdżę na narty do Czech. Jadę na narty 500 km do Słowacji. Słowacy nas kochają. W każdej restauracji menu jest po polsku. Słowacy nie lubią Niemców i Holendrów. Natomiast Czesi lubią Niemców i Holendrów. Czesi nigdy nas nie lubili. Natomiast Słowacy nas kochają. Jeśli będę tam znowu jechał, możecie pojechać ze mną. Są tam znakomite miejsca i w dodatku bardzo tanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#NaczelnikUCwLegnicyDariuszStaniow">Nie chciałbym, żeby powstało wrażenie, że najmniej liczebna służba mundurowa zdominowała dzisiejsze posiedzenie Komisji. Chciałbym jednak powiedzieć o kwestii, która ma związek z klęskami żywiołowymi i drogami, korzystając z obecności przedstawicieli samorządów lokalnych oraz przedstawiciela ministra właściwego do spraw transportu.</u>
<u xml:id="u-83.1" who="#NaczelnikUCwLegnicyDariuszStaniow">Ogólne szacunki wskazują, że 2/3 środków transportu przewożących towary wielkogabarytowe jest przeładowanych, czego efekty widzimy na naszych drogach. Współdziałamy z czeską służbą celną. Wspominałem już wcześniej o tym, że Czechy jako wewnętrzne państwo Unii Europejskiej także borykają się z tym problemem. Jednak Czesi bardzo skutecznie rozwiązali problem kontroli środków przewozowych. W Czechach, podobnie jak u nas, działają mobilne grupy kontrolne służby celnej. W Czechach takie grupy są wyposażone w różne instrumenty prawne i techniczne. Myślę przede wszystkim o wagach, które dokonują pomiarów dynamicznych. Takie wagi można rozstawić na odcinku kontrolowanej drogi. Po wytypowaniu pojazdów do kontroli można dokonać pomiarów. W przypadku, gdy pojazd jest przeładowany, nakładane są na niego wysokie kary pieniężne. Po co są nam potrzebne nowe drogi, jeżeli nie potrafimy zadbać o te, które już mamy. Nie jesteśmy dysponentem środków, za które moglibyśmy dokonać zakupu takich wag dla naszych grup mobilnych. Ponadto należałoby w tym celu zmodyfikować przepisy ustawy o transporcie drogowym, a także innych ustaw, w tym ustawy o drogach publicznych oraz ustawy – Prawo o ruchu drogowym. Należałoby dopuścić w przepisach możliwość dokonywania pomiarów i przeładowania TIR-ów na drogach za pomocą pomiarów dynamicznych. Wydaje się, że w pewnej perspektywie stan substancji drogowej zrefunduje nam zakup tych urządzeń, a także procedurę legislacyjną związaną z wdrożeniem takiego systemu kontroli. Podjęliśmy już wstępnie tego typu próby na poziomie lokalnym, z organami samorządu. Jednak obowiązujące w tej chwili przepisy nie legalizują pomiarów takiej kontroli. W tej chwili najlepsze środki do ważenia pojazdów mamy na granicy wschodniej. Pojazd, który przejedzie przez całą Europę, dopiero na naszej granicy wschodniej może zostać w prawidłowy sposób skontrolowany.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#PoselWieslawWoda">Przepraszam za to, że jeszcze raz zabieram głos. Na pewno robię to po raz ostatni. Chciałbym podziękować posłowi Grzegorzowi Dolniakowi, przedstawicielowi służby celnej oraz panu wójtowi, za zrozumienie moich intencji. Taki skład, jaki mamy dzisiaj, niezbyt często zdarza się na posiedzeniach Komisji. Nie wszystko da się precyzyjnie zaszufladkować. Myślę, że właśnie stąd wzięła się dość luźna wymiana zdań. Myślę jednak, że dotyczyła ona ważnych spraw.</u>
<u xml:id="u-84.1" who="#PoselWieslawWoda">Pan minister wspomniał o projekcie ustawy, która przewiduje zabieranie praw jazdy. Nie widziałem jeszcze tego projektu. Pamiętam doskonale dyskusję, która dotyczyła ograniczenia prędkości w ruchu drogowym. Jednym z argumentów miało być eksperymentalne ograniczenie dopuszczalnej prędkości w Warszawie do 50 km/h. W tej chwili dowiaduję się, że władze Warszawy już od jakiegoś czasu występują o zwiększenie dopuszczalnej prędkości. Okazuje się, że ograniczenie prędkości w wielu miejscach w znaczący sposób zablokowało miasto. Uważam, że trzeba stosować inną metodę. Należy lokalnie wyznaczać dopuszczalną prędkość w ruchu drogowym.</u>
<u xml:id="u-84.2" who="#PoselWieslawWoda">Niedawno brałem udział w debacie na temat poprawy stanu bezpieczeństwa. W tej dyskusji brali udział także przedstawiciele Policji. Powiedzieli, że są bezradni wobec niektórych piratów drogowych, np. motocyklistów. Obecnie na naszych drogach motocykliści poruszają się z kosmicznymi prędkościami. Jest to spora grupa kierowców, którzy stwarzają ogromne zagrożenie. Zdaję sobie sprawę z tego, że przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 20 km/h na pewno stwarza jakieś zagrożenie. Od kilku lat w imieniu mojego klubu zabieram głos w dyskusjach dotyczących zmiany ustawy – Prawo o ruchu drogowym. Ta ustawa jest zmieniana kilkakrotnie w ciągu roku. Należy stwierdzić, że to także wprowadza poważne zagrożenie ze względu na to, że kierowcy nie znają nowych przepisów. Nieznajomość przepisów jest jedną z przyczyn braku bezpieczeństwa na naszych drogach. Dlatego mam do pana ministra wielką prośbę. Jeśli rząd ma jakieś propozycje zmian do ustawy – Prawo o ruchu drogowym, to takich zmian nie należy wprowadzać zbyt często. Pewne elementy Prawa o ruchu drogowym muszą znać wszyscy. Musi je znać przedszkolak, kierowca, a także cudzoziemiec i emeryt. Tego prawa nie można zmieniać, jeśli nie jest to konieczne.</u>
<u xml:id="u-84.3" who="#PoselWieslawWoda">Jest jeszcze jedna ważna sprawa, o której była już mowa. Mam na myśli stan dróg. Stan dróg oraz ich oznakowanie, to jeden z podstawowych warunków bezpiecznego poruszania się po drogach. Zdaję sobie sprawę z tego, że jeśli kierowca zobaczy wypadek na drodze, to jego noga robi się trochę „lżejsza”. Jednak po pewnym czasie kierowca wraca do starych przyzwyczajeń. Wydaje mi się, że rząd nie powinien prezentować tak radykalnych pomysłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#SekretarzstanuwMSWiAMarekSurmacz">Na pewno ma pan rację, jeśli chodzi o częste zmiany ustawy – Prawo o ruchu drogowym. Chciałbym jednak zauważyć, że w tym przypadku nie mamy do czynienia z inicjatywą rządu. Jest to wewnętrzna inicjatywa, do której dotarłem uczestnicząc w pracach Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Nawet na posiedzeniach tej Rady mówiono o tym, że zanim wprowadzi się tak ostre rygory, najpierw trzeba uporządkować sprawę oznakowania dróg. Wiemy o tym, że w wielu miejscach znaki drogowe stawiane są bez głębszego uzasadnienia. Odpowiedzialnością za sytuację w tym zakresie, a także za jakość tego oznakowania, należałoby obarczyć samorządy lokalne. To właśnie one najlepiej rozpoznają zagrożenia występujące w lokalnym ruchu drogowym, w porozumieniu z miejscową Policją. Z pewnością projekt tej ustawy wywoła ogromną dyskusję, kiedy ujrzy światło dzienne. Zawarto w nim więcej propozycji dotyczących radykalnych rozwiązań.</u>
<u xml:id="u-85.1" who="#SekretarzstanuwMSWiAMarekSurmacz">Kończąc dyskusję o problemach dotyczących bezpieczeństwa ruchu drogowego w Polsce chciałbym powiedzieć, że nie robimy niczego więcej ponad to, co wydaje się możliwe do zrobienia. Musimy zmienić sposób myślenia o bezpieczeństwie w ruchu drogowym. Musimy przekonać kierowców o tym, że przepisy ruchu drogowego powinny być stabilne i powszechnie znane. Takie przekonanie funkcjonowało do pewnego momentu. Można powiedzieć, że przepisy ruchu drogowego były powszechnie znane. Dlatego potrzebna jest w tym zakresie edukacja dzieci od najmłodszych lat. Nauka kultury ruchu drogowego powinna odbywać się już w przedszkolach i szkołach podstawowych. Dopiero później trzeba egzekwować wszelkie naruszenia dotyczące niewłaściwego oznakowania dróg. Do tego trzeba prowadzić bezwzględną walkę z ustawianiem komercyjnych reklam w pasach technicznych drogi. Takie reklamy kompletnie zakłócają odbiór znaków drogowych. Często jest tak, że wjeżdżamy na niebezpieczny odcinek drogi, w związku z czym ograniczamy prędkość pojazdu. Właśnie na takich obszarach występuje duże zainteresowanie ustawianiem reklam. Ustawienie reklamy w takim miejscu gwarantuje ich dotarcie do świadomości konsumenta. Gminy czerpią z tego korzyści zezwalając na ustawienie reklam w pasie technicznym drogi lub tuż za tym pasem.</u>
<u xml:id="u-85.2" who="#SekretarzstanuwMSWiAMarekSurmacz">W sprawie dróg chciałbym przedstawić jeszcze jedną uwagę, którą kieruję pod adresem przedstawicieli samorządów lokalnych z tego regionu. Ja także przez 15 lat byłem radnym. Chciałbym państwu doradzić, żeby marząc o różnego rodzaju rozwiązaniach drogowych utworzyli państwo związek celowy, który zajmie się budową jakiejś drogi. Na pewno ta propozycja nie dotyczy rozwiązań kolejowych. Myślę, że jest to pierwszy etap działania, który jest bardzo trudny do pokonania. Często problemem jest to, kto ma być liderem i w jakich proporcjach poszczególne gminy mają uczestniczyć w danym przedsięwzięciu. Myślę, że zawiązanie takiego związku jest dobrym pomysłem. Później z własnych środków należy przygotować projekt. Mając przygotowany projekt drogi i różnego rodzaju uzgodnienia można będzie sięgnąć po określone środki. Mogę państwa zapewnić, że w najbliższych latach będzie dostępnych tak wiele środków z Unii Europejskiej, że przeprowadzenie takiego procesu z sukcesem może okazać się łatwiejsze niż szukanie innej drogi, o której w tej chwili państwo mówią.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#PrzewodniczacyposelEdwardSiarka">Chciałbym podziękować panu ministrowi za udział w dzisiejszym posiedzeniu Komisji. Dziękuję także panom komendantom, a zwłaszcza komendantowi Łużyckiego Oddziału Straży Granicznej, który nas wczoraj gościł w swojej placówce. Dziękujemy wszystkim za pomoc w organizacji wyjazdowego posiedzenia Komisji. Nie było to łatwe, gdyż wszystko musiało być wcześniej przygotowane. W trakcie tych przygotowań pojawiały się różnego rodzaju problemy. Dotyczyły one np. terminu posiedzenia Sejmu, co spowodowało konieczność przełożenia terminu wyjazdowego posiedzenia Komisji. Wszystkim, którzy włączyli się w działania związane z przygotowaniem posiedzenia Komisji, chciałbym bardzo podziękować. Dziękuję także pani poseł Beacie Sawickiej, która zajmowała się sprawami organizacyjnymi.</u>
<u xml:id="u-86.1" who="#PrzewodniczacyposelEdwardSiarka">Na pewno nie było łatwo dotrzeć na dzisiejsze posiedzenie Komisji. Sami mogliśmy przekonać się o problemach komunikacyjnych, o których państwo mówili. Mieliśmy przylecieć do państwa samolotem. Jednak musieliśmy zmienić te plany ze względu na mgłę.</u>
<u xml:id="u-86.2" who="#PrzewodniczacyposelEdwardSiarka">Dziękuję państwu za udział w obradach. Gratuluję wszystkim przedstawicielom samorządów, którzy zostali ponownie wybrani. Gratuluję także tym, którzy zostali wybrani po raz pierwszy. Wszystkim państwu życzę sukcesów. Wiemy o tym, że samorządy będą dysponentami znacznych środków z funduszy Unii Europejskiej. Być może dzięki temu przynajmniej niektóre problemy, o których dzisiaj państwo mówili, zostaną rozwiązane z pożytkiem dla mieszkańców tego regionu, a także dla osób, które tu przyjeżdżają.</u>
<u xml:id="u-86.3" who="#PrzewodniczacyposelEdwardSiarka">Stwierdzam, że na tym wyczerpaliśmy porządek dzisiejszych obrad. Dziękuję państwu za udział w obradach. Zamykam wyjazdowe posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>