text_structure.xml 455 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874 875 876 877 878 879 880 881 882 883 884 885 886 887 888 889 890 891 892 893 894 895 896 897 898 899 900 901 902 903 904 905 906 907 908 909 910 911 912 913 914 915 916 917 918 919 920 921 922 923 924 925 926 927 928 929 930 931 932 933 934 935 936 937 938 939 940 941 942 943 944 945 946 947 948 949 950 951 952 953 954 955 956 957 958 959 960 961 962 963 964 965 966 967 968 969 970 971 972 973 974 975 976 977 978 979 980 981 982 983 984 985 986 987 988 989 990 991 992 993 994 995 996 997 998 999 1000 1001 1002 1003 1004 1005 1006 1007 1008 1009 1010 1011 1012 1013 1014 1015 1016 1017 1018 1019 1020 1021 1022 1023 1024 1025 1026 1027 1028 1029 1030 1031 1032 1033 1034 1035 1036 1037 1038 1039 1040 1041 1042 1043 1044 1045 1046 1047 1048 1049 1050 1051 1052 1053 1054 1055 1056 1057 1058 1059 1060 1061 1062 1063 1064 1065 1066 1067 1068 1069 1070 1071 1072 1073 1074 1075 1076 1077 1078 1079 1080 1081 1082 1083 1084 1085 1086 1087 1088 1089 1090 1091 1092 1093 1094 1095 1096 1097 1098 1099 1100 1101 1102 1103 1104 1105 1106 1107 1108 1109 1110 1111 1112 1113 1114 1115 1116 1117 1118 1119 1120 1121 1122 1123 1124 1125 1126 1127 1128 1129 1130 1131 1132 1133 1134 1135 1136 1137 1138 1139 1140 1141 1142 1143 1144 1145 1146 1147 1148 1149 1150 1151 1152 1153 1154 1155 1156 1157 1158 1159 1160 1161 1162 1163 1164 1165 1166 1167 1168 1169 1170 1171 1172 1173 1174 1175 1176 1177 1178 1179 1180 1181 1182 1183 1184 1185 1186 1187 1188 1189 1190 1191 1192 1193 1194 1195 1196 1197 1198 1199 1200 1201 1202 1203 1204 1205 1206 1207 1208 1209 1210 1211 1212 1213 1214 1215 1216 1217 1218 1219 1220 1221 1222 1223 1224 1225 1226 1227 1228 1229 1230 1231 1232 1233 1234 1235 1236 1237 1238 1239 1240 1241 1242 1243 1244 1245 1246 1247 1248 1249 1250 1251 1252 1253 1254 1255 1256 1257 1258 1259 1260 1261 1262 1263 1264 1265 1266 1267 1268 1269 1270 1271 1272 1273 1274 1275 1276 1277 1278 1279 1280 1281 1282 1283 1284 1285 1286 1287 1288 1289 1290 1291 1292 1293 1294 1295 1296 1297 1298 1299 1300 1301 1302 1303 1304 1305 1306 1307 1308 1309 1310 1311 1312 1313 1314 1315 1316 1317 1318 1319 1320 1321 1322 1323 1324 1325 1326 1327 1328 1329 1330 1331 1332 1333 1334 1335 1336 1337 1338 1339 1340 1341 1342 1343 1344 1345 1346 1347 1348 1349 1350 1351 1352 1353 1354 1355 1356 1357 1358 1359 1360 1361 1362 1363 1364 1365 1366 1367 1368 1369 1370 1371 1372 1373 1374 1375 1376 1377 1378 1379 1380 1381 1382 1383 1384 1385 1386 1387 1388 1389 1390 1391 1392 1393 1394 1395 1396 1397 1398 1399 1400 1401 1402 1403 1404 1405 1406 1407 1408 1409 1410 1411 1412 1413 1414 1415 1416 1417 1418 1419 1420 1421 1422 1423 1424 1425 1426 1427 1428 1429 1430 1431 1432 1433 1434 1435 1436 1437 1438 1439 1440 1441 1442 1443 1444 1445 1446 1447 1448 1449 1450 1451 1452 1453 1454 1455 1456 1457 1458 1459 1460 1461 1462 1463 1464 1465 1466 1467 1468 1469 1470 1471 1472 1473 1474 1475 1476 1477 1478 1479 1480 1481 1482 1483 1484 1485 1486 1487 1488 1489 1490 1491 1492 1493 1494 1495 1496 1497 1498 1499 1500 1501 1502 1503 1504 1505 1506 1507 1508 1509 1510 1511 1512 1513 1514 1515 1516 1517 1518 1519 1520 1521 1522 1523 1524 1525 1526 1527 1528 1529 1530 1531 1532 1533 1534 1535 1536 1537 1538 1539 1540 1541 1542 1543 1544 1545 1546 1547 1548 1549 1550 1551 1552 1553 1554 1555 1556 1557 1558 1559 1560
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Wznowienie posiedzenia o godz. 9 min 03)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Na posiedzeniu przewodniczą marszałek Sejmu Józef Zych oraz wicemarszałkowie Olga Krzyżanowska, Włodzimierz Cimoszewicz i Aleksander Małachowski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę państwa o zajmowanie miejsc.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#OlgaKrzyżanowska">Wznawiam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#OlgaKrzyżanowska">Na sekretarzy powołuję posłów: panią poseł Renatę Szynalską i pana posła Adama Rychliczka.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#OlgaKrzyżanowska">Protokół i listę mówców prowadzić będzie pan poseł Adam Rychliczek.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę posłów sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę państwa o ciszę i zajęcie miejsc. Proszę państwa o przerwanie rozmów.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#OlgaKrzyżanowska">Informuję, że Senat w dniu wczorajszym wyraził zgodę na powołanie pana Janusza Wojciechowskiego na stanowisko prezesa Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#OlgaKrzyżanowska">Przypominam, że zgodnie z art. 15 ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli prezes Najwyższej Izby Kontroli przed przystąpieniem do wykonywania obowiązków składa przed Sejmem przysięgę.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#OlgaKrzyżanowska">W związku z tym Prezydium Sejmu, po porozumieniu z Konwentem Seniorów, proponuje uzupełnienie porządku dziennego bieżącego posiedzenia Sejmu o punkt w brzmieniu: Przysięga prezesa Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#OlgaKrzyżanowska">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważała, że Sejm propozycję uzupełnienia porządku dziennego o ten punkt przyjął.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#OlgaKrzyżanowska">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#OlgaKrzyżanowska">Do realizacji tego punktu porządku dziennego przystąpimy na tym posiedzeniu w terminie późniejszym.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#OlgaKrzyżanowska">Powracamy do rozpatrzenia punktu 4 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej, Komisji Samorządu Terytorialnego oraz Komisji Ustawodawczej o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy z dnia 6 maja 1981 r. o pracowniczych ogrodach działkowych (druki nr 859, 1013 i 1013-A).</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#OlgaKrzyżanowska">Przypominam, że Sejm rozpatrzył sprawozdanie komisji i przeprowadził dyskusję, w czasie której zgłoszono dodatkowe poprawki. W związku z tym Sejm skierował...</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę, jeśli można, o przerwanie rozmów.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#OlgaKrzyżanowska">W związku z tym Sejm skierował projekt ustawy ponownie do komisji. Komisje przedstawiły w druku nr 1013-A dodatkowe sprawozdanie o tych poprawkach.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#OlgaKrzyżanowska">Przystępujemy zatem do trzeciego czytania.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Marka Mazurkiewicza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MarekMazurkiewicz">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Przed dwoma dniami miałem zaszczyt i przyjemność prezentować Wysokiej Izbie założenia i zasadniczą treść projektu ustawy nowelizującej ustawę z 5 czerwca 1981 r. o pracowniczych ogrodach działkowych. Przypomnę tylko, że zasadniczą intencją ustawodawców jest niedopuszczenie do likwidacji ogrodów działkowych przez ich dezintegrację i pozbawienie osłony w postaci własnego samorządu użytkowników ogrodów działkowych - ich organizacji społecznej, czyli Polskiego Związku Działkowców. Intencją tej ustawy jest dostosowanie jej regulacji do późniejszych regulacji prawnych ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości, która poprzez nowelizację art. 6 pozwoliła gminom na nieodpłatne przekazywanie gruntów znajdujących się we władaniu organizacji społecznych, a taką właśnie organizacją społeczną jest grupujący działkowców i reprezentujący ich interesy Polski Związek Działkowców. Wreszcie intencją ustawy jest wzmocnienie indywidualnej ochrony praw podmiotowych poszczególnych użytkowników działek poprzez dodanie art. 121, pozwalającego na zawarcie przez krajowy związek działkowców (który na mocy przepisów tej ustawy stałby się wieczystym użytkownikiem gruntów) umów notarialnych - ujawnianych w księdze wieczystej - z poszczególnymi użytkownikami działek.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#MarekMazurkiewicz">W trakcie debaty zgłoszono dwa wnioski mniejszości i poprawki, które po rozpatrzeniu wczoraj przez połączone komisje zaopiniowane zostały negatywnie. Zaopiniowane zostały tak dlatego, że w istocie wnioski te zmierzają do zaprzeczenia zasadniczym intencjom i celom projektowanej nowelizacji ustawy o pracowniczych ogrodach działkowych przez pozbawienie działkowców ich ustawowej reprezentacji w postaci ich organizacji społecznej, tzn. związku, co w konsekwencji zdaniem większości głosujących w komisji i zabierających głos pozbawiłoby faktycznie działkowców możliwości obrony przed nie tylko teoretycznymi, ale praktycznie obserwowanymi w ostatnich latach procesami dezintegracji i próbami zawłaszczenia gruntów użytkowanych przez działkowców na inne, nie związane z ogrodnictwem działkowym cele.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#OlgaKrzyżanowska">Przechodzimy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#OlgaKrzyżanowska">Komisje wnoszą o przyjęcie projektu ustawy w brzmieniu zawartym w sprawozdaniu.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#OlgaKrzyżanowska">Komisje przedstawiają również wnioski mniejszości zawarte w druku nr 1013 oraz poprawki zawarte w druku nr 1013-A.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#OlgaKrzyżanowska">W pierwszej kolejności poddam pod głosowanie poprawki, jako dalej idące.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#OlgaKrzyżanowska">W poprawce nr 1 dotyczącej art. 8 ustawy o pracowniczych ogrodach działkowych wnioskodawcy proponują, aby grunty stanowiące własność skarbu państwa przekazać nieodpłatnie w użytkowanie „członkom Polskiego Związku Działkowców lub innych organizacji zrzeszających działkowców”, a nie tylko Polskiemu Związkowi Działkowców, jak zaproponowały komisje.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#OlgaKrzyżanowska">Tej samej sprawy dotyczy poprawka nr 3 do art. 2 projektu ustawy nowelizującej.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#OlgaKrzyżanowska">Nad tymi dwiema poprawkami głosować będziemy łącznie.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#OlgaKrzyżanowska">Konsekwencją ich przyjęcia będzie bezprzedmiotowość wniosków mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#OlgaKrzyżanowska">Komisje wnoszą o odrzucenie tych poprawek.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#OlgaKrzyżanowska">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#OlgaKrzyżanowska">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem poprawek nr 1 dotyczącej art. 8 ustawy o pracowniczych ogrodach działkowych oraz nr 3 do art. 2 projektu ustawy nowelizującej, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#OlgaKrzyżanowska">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#OlgaKrzyżanowska">Kto wstrzymał się od głosowania?</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#OlgaKrzyżanowska">Stwierdzam, że Sejm poprawkę nr 1 do art. 8 ustawy o pracowniczych ogrodach działkowych oraz poprawkę nr 3 do art. 2 projektu ustawy nowelizującej odrzucił 227 głosami przeciwko 105, przy 11 posłach wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-4.15" who="#OlgaKrzyżanowska">W poprawce nr 2 do ustawy o pracowniczych ogrodach działkowych wnioskodawcy proponują, aby skreślić zmianę 3. Zmiana ta przewiduje dodanie nowego art. 121, stanowiącego, że prawo użytkowania działek na rzecz osób fizycznych ustanawia Polski Związek Działkowców.</u>
          <u xml:id="u-4.16" who="#OlgaKrzyżanowska">Komisje wnoszą o odrzucenie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-4.17" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę bardzo, pan poseł sprawozdawca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MarekMazurkiewicz">Już o tym powiedziałem we wprowadzeniu; chciałbym tylko wyrazić pewne zdziwienie, bo ta poprawka właśnie przekreśla postulowaną przez projektodawców metodę uwłaszczenia indywidualnych działkowców z ujawnieniem ich praw w księdze wieczystej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#OlgaKrzyżanowska">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#OlgaKrzyżanowska">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem poprawki nr 2 do art. 1, polegającej na skreśleniu zmiany 3 do ustawy o pracowniczych ogrodach działkowych, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#OlgaKrzyżanowska">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#OlgaKrzyżanowska">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#OlgaKrzyżanowska">Stwierdzam, że Sejm poprawkę nr 2 do art. 1, polegającą na skreśleniu zmiany 3 do ustawy o pracowniczych ogrodach działkowych, odrzucił 318 głosami przy 2 posłach głosujących za i 30 wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#OlgaKrzyżanowska">Przechodzimy teraz do głosowania nad wnioskami mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#OlgaKrzyżanowska">Oba wnioski mniejszości dotyczą art. 1 zawierającego zmiany do ustawy o pracowniczych ogrodach działkowych.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#OlgaKrzyżanowska">W pierwszym wniosku mniejszości wnioskodawcy w dodawanej nowej zmianie proponują w nowym brzmieniu art. 4, aby prawo zakładania i prowadzenia pracowniczych ogrodów działkowych nie przysługiwało na zasadzie wyłączności tylko Polskiemu Związkowi Działkowców.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#OlgaKrzyżanowska">W przypadku przyjęcia tej propozycji należy dokonać zmiany numeracji w art. 1.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#OlgaKrzyżanowska">Z pierwszym wnioskiem mniejszości związany jest drugi wniosek mniejszości do zmiany 2 dotyczącej art. 8, w którym wnioskodawcy w ust. 1 proponują, aby grunty stanowiące własność skarbu państwa lub gminy przeznaczone pod pracownicze ogrody działkowe przekazać w nieodpłatne użytkowanie nie tylko Polskiemu Związkowi Działkowców - jak zaproponowały komisje - ale także stowarzyszeniom prowadzącym pracownicze ogrody działkowe.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#OlgaKrzyżanowska">Nad tymi wnioskami głosować będziemy łącznie.</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#OlgaKrzyżanowska">Czy pan poseł sprawozdawca chciałby zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-6.13" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MarekMazurkiewicz">Bardzo krótko. Opiera się to na pewnym nieporozumieniu, ponieważ proponujemy w projekcie nowelizacji ustawy dopuszczenie istnienia także innych organizacji społecznych zrzeszających użytkowników małych działek; to jest przedmiotem art. 3 ustawy, nad którą będziemy głosowali - z tym że upoważnienie to zawarte jest oczywiście nie w ustawie o pracowniczych ogrodach działkowych, która reguluje także samorząd działkowców w tym trybie, ale w ustawie o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości, w jej art. 6.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Dziękuję panu posłowi sprawozdawcy.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę bardzo, pytanie przed przystąpieniem do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#RyszardBugaj">Chciałbym zapytać pana posła sprawozdawcę: Czy zdaniem pana nieporozumienie polega na tym, że ten przepis w istocie rzeczy jest powtarzany w dwóch ustawach? Czy tak to mamy rozumieć? Bo ja tak to zrozumiałem z pana wypowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#OlgaKrzyżanowska">Czy pan poseł sprawozdawca byłby uprzejmy odpowiedzieć?</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MarekMazurkiewicz">Ustawa o pracowniczych ogrodach działkowych dotyczy zakładania i prowadzenia pracowniczych ogrodów działkowych oraz zasady zrzeszania się ich użytkowników w Polskim Związku Działkowców i tego przepisu również autorzy tego wniosku mniejszości nie kwestionują. Natomiast w naszym projekcie ustawy w art. 3, który, jeśli będzie trzeba, przeczytam, projektujemy nowelizację. I do tego przepisu również nie został zgłoszony żaden wniosek mniejszości. Nowelizacja art. 4 ust. 6 ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości w brzmieniu dosłownym: Grunty przeznaczone w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego pod pracownicze ogrody działkowe mogą być oddawane nieodpłatnie w użytkowanie wieczyste organizacjom zrzeszającym działkowców.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#MarekMazurkiewicz">Nie wyklucza się tu zrzeszenia użytkowników gruntów, działek (nawet placów, na których stoją domki jednorodzinne), ale nie na zasadach określonych w ustawie o ogrodach działkowych, nieodpłatnie, z wszystkimi uprawnieniami przysługującymi organizacji wyższej użyteczności publicznej, jaką jest organizacja społeczna Polski Związek Działkowców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Dziękuję panu posłowi sprawozdawcy.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#OlgaKrzyżanowska">Czy możemy przystąpić do głosowania?</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#OlgaKrzyżanowska">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#OlgaKrzyżanowska">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosków mniejszości polegających na nadaniu nowego brzmienia art. 4 oraz do art. 8 ust. 1, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#OlgaKrzyżanowska">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#OlgaKrzyżanowska">Kto z państwa wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#OlgaKrzyżanowska">Stwierdzam, że Sejm wnioski mniejszości polegające na nadaniu nowego brzmienia art. 4 oraz do art. 8 ust. 1 odrzucił 320 głosami, przy 8 posłach głosujących za i 17 wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#OlgaKrzyżanowska">Przystępujemy do głosowania nad całością projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#OlgaKrzyżanowska">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o zmianie ustawy o pracowniczych ogrodach działkowych w brzmieniu proponowanym przez Komisję Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej, Komisję Samorządu Terytorialnego i Komisję Ustawodawczą, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#OlgaKrzyżanowska">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-12.10" who="#OlgaKrzyżanowska">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-12.11" who="#OlgaKrzyżanowska">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy o pracowniczych ogrodach działkowych 289 głosami. 13 posłów było przeciw, 52 wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-12.12" who="#OlgaKrzyżanowska">Dziękuję panu posłowi sprawozdawcy.</u>
          <u xml:id="u-12.13" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-12.14" who="#OlgaKrzyżanowska">Powracamy do rozpatrzenia punktu 8 porządku dziennego: Informacja rządu o sytuacji na rynku pracy.</u>
          <u xml:id="u-12.15" who="#OlgaKrzyżanowska">Sejm wysłuchał informacji przedstawionej przez ministra pracy i polityki socjalnej pana Leszka Millera oraz przeprowadził dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-12.16" who="#OlgaKrzyżanowska">Prezydium Sejmu zaproponowało przyjęcie informacji do wiadomości. Wobec tej propozycji zgłoszono sprzeciw.</u>
          <u xml:id="u-12.17" who="#OlgaKrzyżanowska">Poddam zatem pod głosowanie propozycję Prezydium Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-12.18" who="#OlgaKrzyżanowska">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-12.19" who="#OlgaKrzyżanowska">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem do wiadomości informacji rządu o sytuacji na rynku pracy, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-12.20" who="#OlgaKrzyżanowska">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-12.21" who="#OlgaKrzyżanowska">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-12.22" who="#OlgaKrzyżanowska">Stwierdzam, że Sejm informację rządu o sytuacji na rynku pracy przyjął 266 głosami. 77 posłów było przeciw, 10 wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-12.23" who="#OlgaKrzyżanowska">Powracamy do rozpatrzenia punktu 11 porządku dziennego: Pierwsze czytanie:</u>
          <u xml:id="u-12.24" who="#OlgaKrzyżanowska">1) przedstawionego przez prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej projektu ustawy o reprywatyzacji i rekompensatach;</u>
          <u xml:id="u-12.25" who="#OlgaKrzyżanowska">2) poselskiego projektu ustawy o reprywatyzacji i rekompensatach;</u>
          <u xml:id="u-12.26" who="#OlgaKrzyżanowska">3) poselskiego projektu ustawy o wygaśnięciu roszczeń reprywatyzacyjnych i rekompensatach za utracone mienie;</u>
          <u xml:id="u-12.27" who="#OlgaKrzyżanowska">4) rządowego projektu ustawy o rekompensatach z tytułu utraty mienia przejętego z naruszeniem prawa na podstawie przepisów wydanych w latach 1944–1962.</u>
          <u xml:id="u-12.28" who="#OlgaKrzyżanowska">Sejm w dniu wczorajszym wysłuchał uzasadnień projektów ustaw przedstawionych przez przedstawicieli wnioskodawców i przeprowadził dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-12.29" who="#OlgaKrzyżanowska">W dyskusji zgłoszono wnioski o odrzucenie projektów w pierwszym czytaniu.</u>
          <u xml:id="u-12.30" who="#OlgaKrzyżanowska">Poddam te wnioski kolejno pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-12.31" who="#OlgaKrzyżanowska">Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem o odrzucenie projektu z druku nr 994, to jest projektu ustawy przedstawionego przez prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-12.32" who="#OlgaKrzyżanowska">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosku o odrzucenie w pierwszym czytaniu przedstawionego przez prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej projektu ustawy o reprywatyzacji i rekompensatach, zawartego w druku nr 994, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-12.33" who="#OlgaKrzyżanowska">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-12.34" who="#OlgaKrzyżanowska">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-12.35" who="#OlgaKrzyżanowska">Stwierdzam, że Sejm wniosek o odrzucenie przedstawionego przez prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej projektu ustawy o reprywatyzacji i rekompensatach, zawartego w druku nr 994, przyjął 241 głosami. 91 posłów było przeciw, wstrzymało się od głosu 22 posłów.</u>
          <u xml:id="u-12.36" who="#OlgaKrzyżanowska">Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem o odrzucenie projektu zawartego w druku nr 992.</u>
          <u xml:id="u-12.37" who="#OlgaKrzyżanowska">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosku o odrzucenie w pierwszym czytaniu poselskiego projektu ustawy o reprywatyzacji i rekompensatach, zawartego w druku nr 992, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-12.38" who="#OlgaKrzyżanowska">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-12.39" who="#OlgaKrzyżanowska">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-12.40" who="#OlgaKrzyżanowska">Stwierdzam, że Sejm wniosek o odrzucenie w pierwszym czytaniu poselskiego projektu ustawy o reprywatyzacji i rekompensatach, zawartego w druku nr 992, odrzucił 214 głosami, przy 93 głosach przeciw i 47 posłach wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-12.41" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-12.42" who="#komentarz">(Poseł Włodzimierz Cimoszewicz: Sejm wniosek przyjął.)</u>
          <u xml:id="u-12.43" who="#OlgaKrzyżanowska">Dziękuję i przepraszam.</u>
          <u xml:id="u-12.44" who="#OlgaKrzyżanowska">Sejm wniosek o odrzucenie tego projektu przyjął 214 głosami, przy 93 głosach przeciw i 47 posłach wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-12.45" who="#OlgaKrzyżanowska">Przepraszam za tę poważną pomyłkę.</u>
          <u xml:id="u-12.46" who="#OlgaKrzyżanowska">Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem o odrzucenie projektu ustawy z druku nr 991.</u>
          <u xml:id="u-12.47" who="#OlgaKrzyżanowska">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosku o odrzucenie w pierwszym czytaniu poselskiego projektu ustawy o wygaśnięciu roszczeń reprywatyzacyjnych i rekompensatach za utracone mienie, zawartego w druku nr 991, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-12.48" who="#OlgaKrzyżanowska">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-12.49" who="#OlgaKrzyżanowska">Kto wstrzymał się od głosowania?</u>
          <u xml:id="u-12.50" who="#OlgaKrzyżanowska">Stwierdzam, że Sejm wniosek o odrzucenie w pierwszym czytaniu poselskiego projektu ustawy o wygaśnięciu roszczeń reprywatyzacyjnych i rekompensatach za utracone mienie, zawartego w druku nr 991, odrzucił 253 głosami. 88 posłów głosowało za jego przyjęciem i 16 wstrzymało się.</u>
          <u xml:id="u-12.51" who="#OlgaKrzyżanowska">Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem o odrzucenie projektu zawartego w druku nr 1052.</u>
          <u xml:id="u-12.52" who="#OlgaKrzyżanowska">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosku o odrzucenie w pierwszym czytaniu rządowego projektu ustawy o rekompensatach z tytułu utraty mienia przejętego z naruszeniem prawa na podstawie przepisów wydanych w latach 1944–1962, zawartego w druku nr 1052, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-12.53" who="#OlgaKrzyżanowska">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-12.54" who="#OlgaKrzyżanowska">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-12.55" who="#OlgaKrzyżanowska">Stwierdzam, że Sejm wniosek o odrzucenie w pierwszym czytaniu rządowego projektu ustawy o rekompensatach z tytułu utraty mienia przejętego z naruszeniem prawa na podstawie przepisów wydanych w latach 1944–1962, zawartego w druku nr 1052, odrzucił 266 głosami, przy 84 posłach głosujących za jego przyjęciem i 7 posłach wstrzymujących się od głosowania.</u>
          <u xml:id="u-12.56" who="#OlgaKrzyżanowska">Prezydium Sejmu proponuje, aby Sejm skierował poselski projekt ustawy o wygaśnięciu roszczeń reprywatyzacyjnych i rekompensatach za utracone mienie oraz rządowy projekt ustawy o rekompensatach z tytułu utraty mienia przejętego z naruszeniem prawa na podstawie przepisów wydanych w latach 1944–1962 do Komisji Przekształceń Własnościowych oraz Komisji Ustawodawczej w celu rozpatrzenia.</u>
          <u xml:id="u-12.57" who="#OlgaKrzyżanowska">W dyskusji zgłoszono wnioski o skierowanie projektów ustaw dodatkowo do Komisji Samorządu Terytorialnego oraz Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów. Zgłoszono również wniosek o skierowanie projektów ustaw do Komisji Nadzwyczajnej. Wniosek ostatni, jako najdalej idący, poddam pod głosowanie w pierwszej kolejności.</u>
          <u xml:id="u-12.58" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę państwa, w tej chwili przystąpimy do głosowania nad wnioskiem w sprawie skierowania tych dwóch projektów ustaw do Komisji Nadzwyczajnej, gdyż taki wniosek padł w trakcie debaty nad tym punktem porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-12.59" who="#komentarz">(Poseł Janusz Szymański: Czy jest projekt uchwały?)</u>
          <u xml:id="u-12.60" who="#OlgaKrzyżanowska">Nie, nie ma projektu uchwały.</u>
          <u xml:id="u-12.61" who="#komentarz">(Poseł Janusz Szymański: Musi być projekt uchwały, to wynika z regulaminu Sejmu.)</u>
          <u xml:id="u-12.62" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę państwa, sam projekt uchwały w wypadku podjęcia przez Izbę decyzji o skierowaniu do Komisji Nadzwyczajnej może będzie przedstawiony Wysokiej Izbie w terminie późniejszym, po podjęciu przez Wysoką Izbę takiej właśnie decyzji.</u>
          <u xml:id="u-12.63" who="#OlgaKrzyżanowska">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-12.64" who="#OlgaKrzyżanowska">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosku o skierowanie projektów ustaw o wygaśnięciu roszczeń reprywatyzacyjnych i rekompensatach za utracone mienie oraz o rekompensatach z tytułu utraty mienia przejętego z naruszeniem prawa na podstawie przepisów wydanych w latach 1944–1962 do Komisji Nadzwyczajnej, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-12.65" who="#OlgaKrzyżanowska">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-12.66" who="#OlgaKrzyżanowska">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-12.67" who="#OlgaKrzyżanowska">Stwierdzam, że Sejm wniosek o skierowanie projektów ustaw do Komisji Nadzwyczajnej odrzucił: 265 posłów głosowało przeciw, za - 41, wstrzymało się od głosu 46 posłów.</u>
          <u xml:id="u-12.68" who="#OlgaKrzyżanowska">Proponuję zatem, aby Sejm przyjął propozycję Prezydium Sejmu skierowania projektów ustaw do Komisji Przekształceń Własnościowych i Komisji Ustawodawczej, a wnioski o dodatkowe skierowanie poddam pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-12.69" who="#OlgaKrzyżanowska">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważała, że Sejm propozycję Prezydium Sejmu przyjął, a następnie przystąpimy do decyzji w sprawie skierowań dodatkowych.</u>
          <u xml:id="u-12.70" who="#OlgaKrzyżanowska">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-12.71" who="#OlgaKrzyżanowska">Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem w sprawie skierowania projektów ustaw do Komisji Samorządu Terytorialnego.</u>
          <u xml:id="u-12.72" who="#OlgaKrzyżanowska">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosku o dodatkowe skierowanie projektów ustaw o wygaśnięciu roszczeń reprywatyzacyjnych i rekompensatach za utracone mienie oraz o rekompensatach z tytułu utraty mienia przejętego z naruszeniem prawa na podstawie przepisów wydanych w latach 1944–1962 do Komisji Samorządu Terytorialnego, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-12.73" who="#OlgaKrzyżanowska">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-12.74" who="#OlgaKrzyżanowska">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-12.75" who="#OlgaKrzyżanowska">Stwierdzam, że Sejm wniosek o skierowanie projektów ustaw do Komisji Samorządu Terytorialnego odrzucił: 213 posłów głosowało przeciw, za - 103 posłów, wstrzymało się od głosu 36 posłów.</u>
          <u xml:id="u-12.76" who="#OlgaKrzyżanowska">Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem w sprawie skierowania projektów ustaw do Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów.</u>
          <u xml:id="u-12.77" who="#OlgaKrzyżanowska">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosku o dodatkowe skierowanie projektów ustaw o wygaśnięciu roszczeń reprywatyzacyjnych i rekompensatach za utracone mienie oraz o rekompensatach z tytułu utraty mienia przejętego z naruszeniem prawa na podstawie przepisów wydanych w latach 1944–1962 do Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-12.78" who="#OlgaKrzyżanowska">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-12.79" who="#OlgaKrzyżanowska">Kto z państwa wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-12.80" who="#OlgaKrzyżanowska">Stwierdzam, że Sejm wniosek o skierowanie projektów ustaw do Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów przyjął: 280 posłów głosowało za, 30 - przeciw i 30 wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-12.81" who="#OlgaKrzyżanowska">Powracamy do rozpatrzenia punktu 12 porządku dziennego: Interpelacje i zapytania.</u>
          <u xml:id="u-12.82" who="#OlgaKrzyżanowska">Sejm wysłuchał odpowiedzi sekretarza stanu, sekretarza Rady Ministrów pana Grzegorza Rydlewskiego na interpelację pana posła Władysława Adamskiego w sprawie politycznego zaangażowania kościoła katolickiego i klerykalizacji życia publicznego.</u>
          <u xml:id="u-12.83" who="#OlgaKrzyżanowska">Zgłoszono sprzeciw wobec wniosku o uznanie tej odpowiedzi za wystarczającą.</u>
          <u xml:id="u-12.84" who="#OlgaKrzyżanowska">Poddam więc ten wniosek pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-12.85" who="#OlgaKrzyżanowska">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-12.86" who="#OlgaKrzyżanowska">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosku o uznanie odpowiedzi na interpelację pana posła Władysława Adamskiego za wystarczającą, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-12.87" who="#OlgaKrzyżanowska">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-12.88" who="#OlgaKrzyżanowska">Kto z państwa wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-12.89" who="#OlgaKrzyżanowska">Stwierdzam, że Sejm przyjął wniosek o uznanie odpowiedzi na interpelację pana posła Władysława Adamskiego za wystarczającą: 245 posłów głosowało za, 39 - przeciw, 58 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-12.90" who="#OlgaKrzyżanowska">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 20 porządku dziennego: Pierwsze czytanie projektu uchwały w sprawie ustalenia liczby członków Komisji do Spraw Służb Specjalnych oraz określenia terminu zgłaszania kandydatów na członków komisji (druk nr 1078).</u>
          <u xml:id="u-12.91" who="#OlgaKrzyżanowska">Czy ktoś z pań i panów posłów pragnie zabrać głos w sprawie przedłożonego projektu uchwały?</u>
          <u xml:id="u-12.92" who="#OlgaKrzyżanowska">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-12.93" who="#OlgaKrzyżanowska">Prezydium Sejmu proponuje więc, aby Sejm przystąpił niezwłocznie do drugiego czytania projektu uchwały.</u>
          <u xml:id="u-12.94" who="#OlgaKrzyżanowska">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważała, że Sejm tę propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-12.95" who="#OlgaKrzyżanowska">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-12.96" who="#OlgaKrzyżanowska">Przystępujemy zatem do drugiego czytania projektu uchwały w sprawie ustalenia liczby członków Komisji do Spraw Służb Specjalnych oraz określenia terminu zgłaszania kandydatów na członków komisji.</u>
          <u xml:id="u-12.97" who="#OlgaKrzyżanowska">Czy ktoś z pań i panów posłów pragnie zabrać głos w drugim czytaniu projektu uchwały?</u>
          <u xml:id="u-12.98" who="#OlgaKrzyżanowska">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-12.99" who="#OlgaKrzyżanowska">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-12.100" who="#OlgaKrzyżanowska">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem w całości projektu uchwały w sprawie ustalenia liczby członków Komisji do Spraw Służb Specjalnych oraz określenia terminu zgłaszania kandydatów na członków komisji, w brzmieniu zaproponowanym w druku nr 1078, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-12.101" who="#OlgaKrzyżanowska">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-12.102" who="#OlgaKrzyżanowska">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-12.103" who="#OlgaKrzyżanowska">Stwierdzam, że Sejm podjął uchwałę w sprawie ustalenia liczby członków Komisji do Spraw Służb Specjalnych oraz określenia terminu zgłaszania kandydatów na członków komisji 338 głosami, przy 1 przeciwnym i 8 wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-12.104" who="#OlgaKrzyżanowska">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-12.105" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-12.106" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje marszałek Sejmu Józef Zych)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JózefZych">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 21 porządku dziennego: Przysięga prezesa Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#JózefZych">Przypominam, że zgodnie z art. 8 ustawy konstytucyjnej z dnia 17 października 1992 r. nie można łączyć mandatu posła ze stanowiskiem prezesa Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#JózefZych">Informuję, iż na podstawie art. 131 ust. 1 Ordynacji wyborczej do Sejmu Rzeczypospolitej stwierdziłem wygaśnięcie z dniem 23 czerwca 1995 r. mandatu posła Janusza Wojciechowskiego.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#JózefZych">Proszę pana prezesa o zajęcie miejsca przy mównicy w celu złożenia przysięgi.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#JózefZych">Proszę o powstanie z miejsc.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#komentarz">(Zebrani wstają)</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#JózefZych">Będę odczytywał słowa przysięgi, a pana prezesa proszę o ich powtarzanie.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#JózefZych">„Obejmując stanowisko prezesa Najwyższej Izby Kontroli,”</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JanuszWojciechowski">Obejmując stanowisko prezesa Najwyższej Izby Kontroli,...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JózefZych">„uroczyście przysięgam,”</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JanuszWojciechowski">... uroczyście przysięgam,...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JózefZych">„że dochowam wierności”</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JanuszWojciechowski">... że dochowam wierności...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JózefZych">„postanowieniom Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,”</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JanuszWojciechowski">... postanowieniom Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JózefZych">„a powierzone mi obowiązki”</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JanuszWojciechowski">... a powierzone mi obowiązki...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JózefZych">„będę wypełniał”</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JanuszWojciechowski">... będę wypełniał...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JózefZych">„bezstronnie i z najwyższą starannością”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JanuszWojciechowski">... bezstronnie i z najwyższą starannością. Tak mi dopomóż Bóg.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JózefZych">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#JózefZych">Stwierdzam, że pan Janusz Wojciechowski złożył wymaganą przysięgę.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#JózefZych">Wysoki Sejmie! Panie Prezesie! Jako marszałek Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w tej szczególnej chwili zwracam się do pana, aby zawsze i wszędzie pamiętał pan, tak jak pan przed chwilą przysiągł, że podstawowym obowiązkiem pana jako prezesa Najwyższej Izby Kontroli oraz Najwyższej Izby Kontroli jest zachowanie pełnej bezstronności, staranności w wykonywaniu obowiązków i przedkładanie Sejmowi Rzeczypospolitej Polskiej rzetelnych, wiarygodnych i w pełni udokumentowanych materiałów.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#JózefZych">Życzę panu powodzenia na tym stanowisku.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#komentarz">(Oklaski, poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#JózefZych">Wysoki Sejmie! Marszałek Sejmu zawsze wykonuje wolę Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#komentarz">(Marszałek i prezes NIK wymieniają uściski, burzliwe oklaski)</u>
          <u xml:id="u-27.7" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Olga Krzyżanowska)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę państwa, po przysiędze wracamy do dalszego toku naszych obrad.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#OlgaKrzyżanowska">Chciałabym prosić... może ja w imieniu pana posła sekretarza odczytam, bo to jest dość istotne. Posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych odbędzie się o godz. 12.30 w sali nr 14. Jest to ważny komunikat, to jest ustawa w trybie pilnym, dlatego proszę wszystkich posłów o obecność.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#OlgaKrzyżanowska">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 13 porządku dziennego: Sprawozdania Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw składających się na pakt o przedsiębiorstwie państwowym w trakcie przekształceń o pilnych rządowych projektach ustaw:</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#OlgaKrzyżanowska">1) o zmianie ustawy o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy (druki nr 1024 i 1060);</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#OlgaKrzyżanowska">2) o zaspokajaniu ze środków Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych niektórych świadczeń przysługujących emerytom i rencistom (druki nr 1025 i 1061).</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę państwa, sekundkę, może odczytam przynajmniej punkt porządku dziennego, a potem zarządzę krótką przerwę, dobrze?</u>
          <u xml:id="u-28.7" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Kazimierza Pańtaka w celu przedstawienia sprawozdania zawartego w druku nr 1060.</u>
          <u xml:id="u-28.8" who="#OlgaKrzyżanowska">Panie pośle, chciałabym zarządzić krótką przerwę techniczną.</u>
          <u xml:id="u-28.9" who="#komentarz">(Krótka przerwa w obradach)</u>
          <u xml:id="u-28.10" who="#komentarz">(Głos z sali: O której godzinie będą głosowania?)</u>
          <u xml:id="u-28.11" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę państwa, były liczne zapytania o termin głosowań. Głosowania przewidziane są na koniec posiedzenia, czyli między godz. 16 a 19 - nie potrafimy podać dokładnie, to zależy od toku obrad.</u>
          <u xml:id="u-28.12" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę posła sprawozdawcę komisji pana Kazimierza Pańtaka o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#KazimierzPańtak">Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Przypadł mi w udziale zaszczyt w imieniu Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw składających się na pakt o przedsiębiorstwie państwowym w trakcie przekształceń złożyć sprawozdanie o pilnym rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy (druk nr 1024).</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Przepraszam, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę państwa, panowie posłowie, bardzo proszę o przeniesienie rozmów poza salę sejmową, gdyż to uniemożliwia panu posłowi sprawozdawcy zabranie głosu i nie jest on słyszany przez tych posłów, którzy chcieliby zapoznać się ze sprawozdaniem.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#OlgaKrzyżanowska">Przepraszam, panie pośle, uprzejmie proszę kontynuować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#KazimierzPańtak">Sejm na 51 posiedzeniu w dniu 9 czerwca br. skierował powyższy projekt ustawy do Komisji Nadzwyczajnej. Komisja Nadzwyczajna rozpatrzyła projekt ustawy. Przedkładam sprawozdanie, które jest zawarte w druku nr 1060.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#KazimierzPańtak">Istotą projektu rządowego jest dokonanie nowelizacji ustawy o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy. Jak powiedział pan minister Miller w uzasadnieniu, rekomendując Wysokiej Izbie ów projekt, nowelizacja wynikła z potrzeby czasu. Rozwiązanie zawarte w tej ustawie jest rozwiązaniem nowym, dotychczas nie funkcjonującym w polskim systemie prawnym. Było to rozwiązanie uzgodnione ze stronami tzw. paktu o przedsiębiorstwie państwowym. Ustawa sprawdziła się i sprawdza, niemniej należy dokonać kilku korekt, z tym że niektóre są korektami wręcz redakcyjnymi.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#KazimierzPańtak">Przejdę do omawiania poszczególnych zmian, jakie zaproponowała komisja w swoim sprawozdaniu.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#KazimierzPańtak">W zmianie 1 proponujemy, aby w nowy sposób określić definicję podmiotów, do których stosuje się ta ustawa. Dotychczasowa definicja była definicją negatywną, zawierającą się w słowach: ustawy nie stosuje się do pracodawcy, wobec którego odrębne przepisy wyłączają możliwość ogłoszenia upadłości. Była to definicja niedoskonała, powodująca kłopoty interpretacyjne. W wersji przedstawionej przez komisję jest to definicja pozytywna: „Przepisy ustawy stosuje się do pracodawcy będącego osobą fizyczną, a także do pracodawcy będącego jednostką organizacyjną, jeżeli odrębne przepisy nie wyłączają możliwości ogłoszenia jego upadłości i przewidują możliwość jego likwidacji”. Ustawa ta będzie więc obejmowała wszelkie podmioty działające na niwie gospodarczej i pomocnicze będą tu przepisy o likwidacji, przepisy o upadłości.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#KazimierzPańtak">W zmianie 2 mamy dodatkowe pojęcie niewypłacalności pracodawcy. Jest to zawarte w art. 3, gdzie jest nowa redakcja ust. 2 tego artykułu. Poprzednio niewypłacalność była określona w sposób ogólny — zawierała się w słowach „niewypłacalność pracodawcy, w rozumieniu ustawy, zachodzi także w razie niezaspokajania roszczeń pracowniczych”. Dodano więc bardzo istotne stwierdzenie, iż ustawę stosuje się wówczas, gdy ta niewypłacalność następuje z powodu braku środków finansowych. Inne rodzaje niewypłacalności pracodawcy nie są objęte regulacjami czy zastępowane przez postępowania zgodne z tą ustawą.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#KazimierzPańtak">Ponadto wprowadza się szereg punktów mówiących o tym, kiedy zachodzi ta niewypłacalność - w dotychczasowym brzmieniu ustawy tego nie ma. Bardzo ważne są dwa stwierdzenia: „przez pracodawcę, wobec którego, na podstawie odrębnych przepisów, jest prowadzone postępowanie likwidacyjne”, a także bardzo nowe i korzystne rozwiązanie, które zawiera się w zmianie 2 do art. 3 ust. 2 pkt. 3: niewypłacalność zachodzi wówczas, kiedy nastąpi faktyczne zaprzestanie działalności przez pracodawcę. Jest to ważne szczególnie dla wielu małych podmiotów gospodarczych prowadzonych przez osoby fizyczne. Były przypadki, kiedy właściciel znikał, nie można z nim było nawiązać kontaktu i nie można było dokonać realizacji wypłaty roszczeń pracowniczych. Tę lukę nowelizacja likwiduje.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#KazimierzPańtak">Ustawa w art. 3 w nowym ust. 2a określa dzień wystąpienia niewypłacalności.</u>
          <u xml:id="u-31.7" who="#KazimierzPańtak">Następną sprawą jest nowelizacja zawarta w zmianie 3 lit. a, gdzie jest sprecyzowane, że minister pracy i polityki socjalnej, zarządzając wypłatę jednorazowego świadczenia w związku z przejściowymi trudnościami pracodawcy, jednocześnie określa warunki zwrotu tej wypłaty przez pracodawcę. Jest to sprecyzowane w jednym akcie ministra — wypłata i warunki zwrotu.</u>
          <u xml:id="u-31.8" who="#KazimierzPańtak">Zmiana 3 lit. b to poprawka redakcyjna.</u>
          <u xml:id="u-31.9" who="#KazimierzPańtak">Nastąpiła zmiana nazwy organów związanych z zatrudnieniem - do tej pory był to kierownik wojewódzkiego urzędu pracy, obecnie jest to dyrektor wojewódzkiego urzędu pracy.</u>
          <u xml:id="u-31.10" who="#KazimierzPańtak">Ważna jest zmiana 3 lit. c: wypłaty jednorazowego wynagrodzenia w związku z trudnościami finansowymi pracodawcy dokonuje ten pracodawca. Do tej pory wykonywał to wojewódzki urząd pracy. Były przypadki, kiedy trzeba było wypłacać wynagrodzenie kilku tysiącom pracowników. Powodowało to oczywiste trudności i chaos. W związku z tym wypłaty dokonuje pracodawca, a nie wojewódzki urząd pracy.</u>
          <u xml:id="u-31.11" who="#KazimierzPańtak">Następna nowelizacja, zawarta w zmianie 4, rozszerza znacznie katalog roszczeń pracowników, które mogą być zaspokojone na mocy tej ustawy. Wprowadza się nowe kategorie tych roszczeń. Wymienię tylko niektóre. Są to:</u>
          <u xml:id="u-31.12" who="#KazimierzPańtak">— Zasiłki chorobowe finansowane ze środków na wynagrodzenia. Jest to instytucja w tej chwili potrzebna, gdyż, kiedy uchwalaliśmy ustawę, zasiłki były wypłacane z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Obecnie część zasiłków w pierwszych dniach choroby wypłaca pracodawca — będą one mogły być wypłacane na podstawie tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-31.13" who="#KazimierzPańtak">— Wynagrodzenie za urlop wypoczynkowy. Jest to nowość, do tej chwili nie można było tego regulować na podstawie bezpośredniego zapisu ustawowego. Chodzi tu o ekwiwalent pieniężny za urlop wypoczynkowy.</u>
          <u xml:id="u-31.14" who="#KazimierzPańtak">— Odszkodowanie, o którym mowa w art. 361 Kodeksu pracy.</u>
          <u xml:id="u-31.15" who="#KazimierzPańtak">— Odprawa pieniężna bądź odszkodowanie w związku z rozwiązaniem umowy z winy pracodawcy.</u>
          <u xml:id="u-31.16" who="#KazimierzPańtak">Są to nowe uregulowania. Co prawda minister, korzystając z upoważnienia zawartego w art. 5 ust. 3, rozszerzył ten katalog - minister takie uprawnienie ma i to uprawnienie dalej utrzymujemy - lecz postanowiliśmy uregulować to ustawowo. Regulujemy tam możliwości zaspokajania roszczeń - w jakim terminie i w jakiej wysokości zaspokaja się te roszczenia. Znacznie wydłużamy okres, tzn. świadczenie podlega zaspokojeniu, jeżeli uprawnienie do niego powstało w okresie 3 miesięcy poprzedzających dzień wystąpienia niewypłacalności pracodawcy albo w okresie poprzedzającym ustanie stosunku pracy nie dłuższym niż 9 miesięcy. W projekcie rządowym był to okres 6 miesięcy, my zaś znacznie przedłużamy ten okres, do 9 miesięcy. Tak więc tu te okresy są znacznie dłuższe; reguluje tę sprawę nowe brzmienie art. 6.</u>
          <u xml:id="u-31.17" who="#KazimierzPańtak">Wprowadzamy też art. 6a dotyczący zaspokajania świadczeń odszkodowawczych z tytułu wypadku przy pracy i choroby zawodowej. Sprawę zaspokajania tych świadczeń w pełnej wysokości reguluje nowa wersja wprowadzonego art. 6a. Reguluje się tam też sprawę wynagrodzenia za urlop wypoczynkowy; wypłata należności z tytułu tego świadczenia nie może przekraczać przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, określonego na podstawie art. 4 ust. 2.</u>
          <u xml:id="u-31.18" who="#KazimierzPańtak">Zmiana 6 lit. a dotyczy tego, że w ciągu jednego miesiąca od dnia wystąpienia niewypłacalności pracodawca, syndyk, likwidator lub inna osoba sprawująca zarząd nad majątkiem sporządza wykaz osób uprawnionych oraz określa w nim rodzaj i wysokość należnych im świadczeń. Wykaz ten przekazuje się do wojewódzkiego biura pracy, które zarządza wypłatę tych świadczeń. Wprowadzamy nowe rozwiązanie, mianowicie jeżeli osoby, o których przed chwilą mówiłem, nie opracują tej listy, tego wykazu, wówczas, po ustaniu stosunku pracy, osoby uprawnione mogą wystąpić z takim roszczeniem do dyrektora wojewódzkiego urzędu pracy, a dotychczas w momencie upadłości, czyli zaprzestania dokonywania wypłat pracownikowi, sporządzało się taką listę i nie można było jej uzupełniać. Wprowadzamy te nowe rozwiązania w zmianie 6 lit. c, d i e.</u>
          <u xml:id="u-31.19" who="#KazimierzPańtak">Następna zmiana - 7 - jest zmianą redakcyjną odnoszącą się do nazwy organów związanych z zatrudnieniem i bezrobociem.</u>
          <u xml:id="u-31.20" who="#KazimierzPańtak">Kolejna poprawka do ustawy, zawarta w zmianie 8, daje uprawnienia funduszowi, aby mógł określać warunki zwrotu wypłaconych świadczeń, a także odstąpić w całości lub w części od dochodzenia zwrotu wypłaconych świadczeń, jeżeli ich zwrot w całości lub w części jest niemożliwy lub jest związany z poniesieniem kosztów znacznie przewyższających wysokość dochodzonej kwoty. Dotychczas nawet w wypadku ewidentnej niewypłacalności dłużnika funduszu trzeba było prowadzić postępowania windykacyjne, co oczywiście często wiązało się z ponoszeniem dodatkowych kosztów.</u>
          <u xml:id="u-31.21" who="#KazimierzPańtak">Zmiana 9 jest poprawką redakcyjną, wynikającą z wcześniej przyjętej zmiany numeracji przepisów.</u>
          <u xml:id="u-31.22" who="#KazimierzPańtak">W zmianie 10 lit. c zawarte jest bardzo ważne stwierdzenie, które było dyskutowane w czasie przygotowywania tej ustawy. Chodzi mianowicie o to, czy Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, dokonując poboru składek, ma czynić to na własny koszt, z własnych zasobów finansowych, czy ma to obciążać fundusz gwarantowanych świadczeń. Była na ten temat długa dyskusja. A praktyka pokazała, że należy te pieniądze funduszowi refundować. Ustalamy w ustawie, iż będzie to wynosiło 0,5% przypisu składek na fundusz i będzie obciążało ten fundusz.</u>
          <u xml:id="u-31.23" who="#KazimierzPańtak">Zmiana 11 lit. a i b dotyczy określenia nowego ujęcia dochodów funduszu. M.in. w art. 13 pkt 2 precyzujemy, aby były to zwroty sum wypłaconych tytułem świadczeń pracowniczych oraz ich równowartość w nieruchomościach i związanych z nimi prawach przejętych przez fundusz za nie spłacone w terminie wierzytelności funduszu z tytułu wypłaconych świadczeń oraz ustanowionych zabezpieczeń. Mianowicie stwierdzamy tutaj, że Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych jako osoba prawna, przyjmując z tytułu zobowiązań zaległości od dłużników tego funduszu, może przejmować nieruchomości i te nieruchomości mają być spieniężane. Chodzi o to, żeby fundusz nie bawił się w gospodarowanie, nie prowadził działalności przedsiębiorcy, lecz aby to spieniężał. Te środki będą przychodami funduszu. Precyzuje też dalej tę sprawę, o której mówiłem, nowy pkt 2a w art. 13.</u>
          <u xml:id="u-31.24" who="#KazimierzPańtak">Zmiana 12 dotyczy wcześniejszej zmiany odnoszącej się do obciążenia funduszu kosztami poboru składek.</u>
          <u xml:id="u-31.25" who="#KazimierzPańtak">Zmiana 13 określa warunki zwrotów, a także umorzenia. Jest to nowa kompetencja dodana radzie funduszu jako organowi Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.</u>
          <u xml:id="u-31.26" who="#KazimierzPańtak">Nowelizacja art. 16 zawarta w zmianie 14 sprowadza się do tego, iż za udział w pracach rady, a nie jak do tej pory było w projekcie rządowym - w posiedzeniach rady, członkowi tej rady przysługuje miesięczne wynagrodzenie w wysokości przeciętnego wynagrodzenia określanego zgodnie z art. 4 ust. 2. Pragnę zwrócić uwagę, iż związane to jest z wnioskiem mniejszości - rząd zaproponował, aby to było najniższe wynagrodzenie, Komisja Nadzwyczajna zaś proponuje, aby to było przeciętne wynagrodzenie, czyli wynagrodzenie znacznie wyższe.</u>
          <u xml:id="u-31.27" who="#KazimierzPańtak">W art. 17, który zwalnia niektóre podmioty z obowiązku wpłacania składki na fundusz, m.in. niewypłacalnego pracodawcę, rozszerzamy katalog zwolnionych o zakłady pracy chronionej, co jest logiczne, zważywszy na liczne zwolnienia i ułatwienia dla tych zakładów.</u>
          <u xml:id="u-31.28" who="#KazimierzPańtak">W zmianie 16 jest propozycja dodania w art. 18 ust. 3 w brzmieniu: „Jeżeli wysokość składki na fundusz nie została określona na podstawie ust. 2” — to jest kiedy nie zostało to ustalone w rozporządzeniu ministra pracy i polityki socjalnej w porozumieniu z ministrem finansów i radą funduszu — „wysokość składki wynosi 0,5% podstawy jej wymiaru”, czyli byłby to stały regulator. Jeżeli nie będzie uzgodnień w sprawie niższego bądź wyższego wskaźnika, będzie to ustawowo 0,5% podstawy wymiaru tej składki.</u>
          <u xml:id="u-31.29" who="#KazimierzPańtak">Wprowadzamy też dodatkowo art. 18a. To jest zmiana 17. Mianowicie obowiązek wpłaty składki na fundusz może być zawieszony na określony czas. Jeżeli sytuacja funduszu będzie dobra, taka jak jest w tej chwili, dzięki prawidłowej gospodarce, dobrej koniunkturze gospodarczej, sprawności zarówno w ściąganiu należności, jak i ich lokowaniu - z tego, co wiem, są one lokowane w oprocentowanych bonach skarbowych - wówczas może być zawieszony obowiązek płacenia składki na ten fundusz.</u>
          <u xml:id="u-31.30" who="#KazimierzPańtak">Ponadto są dwie redakcyjne zmiany 18 i 19, polegające na skreśleniu dotychczas obowiązujących art. 21 i 26, które są artykułami przejściowymi. Po prostu one zostały skonsumowane i nie ma potrzeby, aby znajdowały się dalej w ustawie.</u>
          <u xml:id="u-31.31" who="#KazimierzPańtak">Tyle o zmianach zawartych w art. 1 ustawy o zmianie ustawy o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy.</u>
          <u xml:id="u-31.32" who="#KazimierzPańtak">Art. 2 projektowanej ustawy sprowadza się do tego, aby pracownicy, których roszczenia nie zostały zaspokojone z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych w okresie od 21 marca 1990 r. do dnia, w którym mogą być one zaspokojone ze środków funduszu na podstawie niniejszej ustawy, mogli skorzystać z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Na skutek braku podstawy prawnej niektóre wyroki nie mogą być egzekwowane. Często jest to powodem bardzo dużych trudności finansowych i rozgoryczenia pracowników, którzy nie otrzymali należnych im świadczeń. Toteż w związku z dobrą sytuacją funduszu postanowiliśmy, żeby te roszczenia realizować.</u>
          <u xml:id="u-31.33" who="#KazimierzPańtak">Art. 2 określa, w jakich warunkach można takie wnioski złożyć. Przypominam, że pracownik może wystąpić o wypłacenie należnych mu świadczeń z funduszu tylko do 31 grudnia 1997 r. W ust. 4 jest też zawarta możliwość waloryzacji należności głównej. Często są to wyroki sprzed kilku lat i realizowane w nominalnej wysokości nie spełniałyby swojego zadania. Art. 2 ust. 6 upoważnia ministra pracy i polityki socjalnej, aby określił w drodze rozporządzenia wzór wniosku o realizację tych zaległych świadczeń, sprzed wejścia ustawy w życie oraz szczegółowy tryb postępowania.</u>
          <u xml:id="u-31.34" who="#KazimierzPańtak">Art. 3 stanowi, że ustawa wchodzi w życie po 14 dniach od ogłoszenia, z wyjątkiem przepisów dających upoważnienie do wydania aktów wykonawczych, tj. rozporządzeń, które wchodzą w życie w dniu publikacji tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-31.35" who="#KazimierzPańtak">Dość szczegółowo prezentowałem tę nowelizację, ale wynika to z dużego zainteresowania środowisk pracowniczych tą ustawą.</u>
          <u xml:id="u-31.36" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#OlgaKrzyżanowska">Przemawiał pan poseł sprawozdawca Kazimierz Pańtak.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę teraz o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Macieja Manickiego w celu przedstawienia sprawozdania zawartego w druku nr 1061.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#MaciejManicki">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Z upoważnienia komisji przedstawiam sprawozdanie zawarte w druku nr 1061, dotyczące projektu ustawy o zaspokajaniu ze środków Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych niektórych świadczeń przysługujących emerytom i rencistom. Projekt tej ustawy był szczegółowo omówiony w pierwszym czytaniu, w związku z tym pozwolę sobie przejść do omówienia poprawek, jakie w toku prac komisji zostały wniesione.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#MaciejManicki">I tak, po pierwsze, w art. 2 ust. 6 dodaliśmy delegację dla ministra pracy do określenia wzoru wniosku, jaki należy złożyć, aby móc skorzystać ze świadczeń tego funduszu, jak również sformułowania szczegółowych zasad i trybu wypłaty świadczeń z tego funduszu.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#MaciejManicki">Jeśli chodzi o art. 3, w ust. 1 wydłużyliśmy termin z 7 do 14 dni. Jest to termin, w jakim pracodawca jest zobowiązany wypłacić świadczenia po otrzymaniu środków z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#MaciejManicki">Dodaliśmy również do tej ustawy nowy art. 4. Ten artykuł nakłada obowiązek zrefundowania Funduszowi Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych wydatków poniesionych w związku z realizacją tej ustawy. Komisja stanęła tutaj na stanowisku, że zobowiązania, jakie są do uregulowania wobec pracowników, mają charakter zobowiązań, za które odpowiedzialność ponosi państwo. Przypomnę, że są to zobowiązania wobec pracowników, których przedsiębiorstwa w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych zostały zlikwidowane i których emeryci zostali przypisani do emerytów innych funkcjonujących przedsiębiorstw. Tym przedsiębiorstwom z kolei wypłacano dotacje do końca lat osiemdziesiątych, natomiast począwszy od początku lat dziewięćdziesiątych dofinansowanie tych zakładów w postaci dotacji zostało zaniechane.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#MaciejManicki">Za takim rozwiązaniem przemawia również załączony do uzasadnienia list pełnomocnika do spraw kontaktów ze strukturami europejskimi (mogę się mylić co do jego funkcji, nie jest to precyzyjne). W każdym razie to pismo sugeruje wyraźnie, aczkolwiek od strony formalnej nie kwestionuje rozwiązania proponowanego w projekcie rządowym, że jest to zobowiązanie, które powinno być finansowane przez budżet państwa.</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#MaciejManicki">Kolejną propozycją, którą komisja przyjęła, jest skrócenie okresu vacatio legis dla tej ustawy do 14 dni.</u>
          <u xml:id="u-33.6" who="#MaciejManicki">Tyle poprawek przyjętych przez komisję do rządowego projektu ustawy zawartego w druku nr 1025.</u>
          <u xml:id="u-33.7" who="#MaciejManicki">Komisja przedstawia również dwa wnioski mniejszości. Pierwszy z nich jest wnioskiem o odrzucenie ustawy w całości, drugi wniosek dotyczy skreślenia dodanego przez komisję art. 4. Ponieważ są to wnioski mniejszości, nie muszę apelować do Izby o ich odrzucenie, bo to wynika ze sprawozdania komisji.</u>
          <u xml:id="u-33.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#OlgaKrzyżanowska">Przemawiał sprawozdawca komisji pan poseł Maciej Manicki.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#OlgaKrzyżanowska">Sejm ustalił w debacie nad tym punktem porządku dziennego podział czasu pomiędzy kluby i koła, zależnie od ich wielkości, od 4 do 36 minut, to jest debatę krótką, dwugodzinną.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#OlgaKrzyżanowska">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#OlgaKrzyżanowska">Przystępujemy do wystąpień w imieniu klubów.</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę bardzo pana posła Zbigniewa Kaniewskiego o zabranie głosu w imieniu klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Następnym mówcą będzie pan poseł Jan Świrepo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#ZbigniewKaniewski">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Podczas 51 posiedzenia Sejmu szczegółowo omówiono w dyskusji plenarnej istotę zmian proponowanych w projektach ustaw, składających się na pakt o przedsiębiorstwie państwowym w trakcie przekształceń, a dotyczących:</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#ZbigniewKaniewski">— projektu ustawy o zaspokajaniu ze środków Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych niektórych świadczeń przysługujących emerytom i rencistom;</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#ZbigniewKaniewski">— projektu ustawy o zmianie ustawy o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#ZbigniewKaniewski">Dyskusja nad projektami tych ustaw zarówno na wspomnianym posiedzeniu plenarnym, jak i podczas prac w komisji potwierdziła słuszność rozwiązań legislacyjnych proponowanych przez rząd.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#ZbigniewKaniewski">Aktualnie obowiązująca, a uchwalona 29 grudnia 1993 r. ustawa o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy wprowadziła po raz pierwszy instytucję gwarancyjną, przejmującą obowiązki niewypłacalnych pracodawców w zakresie zapłaty określonych zobowiązań pracowniczych. Ustawa ta jednak została wówczas skonstruowana z dużą ostrożnością, zawężając m.in. definicję niewypłacalnego pracodawcy czy katalog roszczeń zaspokajanych przez Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Z tego powodu, wbrew społecznym oczekiwaniom, słuszne roszczenia wielu pracowników nie zostały zaspokojone; w sposób szczególny zaś poszkodowani zostali ci pracownicy, którzy po 21 marca 1990 r. masowo pozbawiani byli miejsc pracy. To właśnie w tamtych latach na skutek żywiołowych procesów gospodarczych, upadku wielu przedsiębiorstw, utraty ich zdolności finansowej znaczna liczba pracowników została pozbawiona nie z własnej winy zapłaty za wykonaną pracę oraz należnych odpraw z tytułu zwolnień.</u>
          <u xml:id="u-35.5" who="#ZbigniewKaniewski">W tej sytuacji poza zasięgiem aktualnie obowiązujących unormowań pozostają nie zaspokojone roszczenia (zasądzone często prawomocnymi wyrokami sądowymi) pracowników zwalnianych w pierwszych latach transformacji gospodarczej. W przypadku przyjęcia przez Sejm, za czym opowiada się Sojusz Lewicy Demokratycznej, proponowanej nowelizacji ustawy o zmianie ustawy o ochronie roszczeń pracowniczych (druk nr 1060), stworzona zostanie możliwość ustawowej ochrony świadczeń pracowniczych wymagalnych, poczynając od 21 marca 1990 r., z uwzględnieniem waloryzacji tych świadczeń.</u>
          <u xml:id="u-35.6" who="#ZbigniewKaniewski">Proponowana regulacja wypełni zatem istniejącą lukę prawną, ponieważ z dniem 21 marca 1990 r. utraciły moc poprzednio obowiązujące przepisy regulujące zasady zaspokajania niektórych świadczeń pracowniczych w razie likwidacji lub upadłości przedsiębiorstw państwowych. Sojusz Lewicy Demokratycznej uważa, że wprowadzenie tego rozwiązania będzie właściwym zadośćuczynieniem dla tych pracowników, którzy do dzisiaj mają prawo czuć się rozgoryczeni, ponieważ nie otrzymali należnych im świadczeń pracowniczych.</u>
          <u xml:id="u-35.7" who="#ZbigniewKaniewski">Sojusz Lewicy Demokratycznej, mając na uwadze powyższe rozwiązania, jak również zmiany legislacyjne służące poprawie funkcjonowania Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, będzie głosować za uchwaleniem przez Sejm projektu ustawy o zmianie ustawy o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy (druk nr 1024) w brzmieniu przyjętym przez komisję.</u>
          <u xml:id="u-35.8" who="#ZbigniewKaniewski">Sojusz Lewicy Demokratycznej będzie również głosować za uchwaleniem w wersji przyjętej przez komisję projektu ustawy o zaspokajaniu ze środków Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych niektórych świadczeń przysługujących emerytom i rencistom.</u>
          <u xml:id="u-35.9" who="#ZbigniewKaniewski">Projekt tej ustawy zakłada, że ze środków Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych podlegają zaspokojeniu świadczenia przysługujące emerytom i rencistom na podstawie układów zbiorowych pracy zawartych przed dniem 1 stycznia 1987 r., jeżeli do ich realizacji są obowiązani pracodawcy, którzy w wyniku zmian organizacyjno-prawnych przejęli obowiązek realizacji tych świadczeń wobec emerytów i rencistów nie będących przed ich przejściem na emeryturę lub rentę pracownikami takiego pracodawcy. Rozwiązanie to umożliwi zaspokojenie wspomnianych świadczeń, o ile zasądzone są prawomocnymi wyrokami sądowymi. Fundusz w takim przypadku będzie zobowiązany do wypłaty tych świadczeń w postaci należności głównej wraz z odsetkami. Umożliwi to rozwiązanie nabrzmiałego od lat społecznego problemu nierealizowania przez pracodawców uprawnień emerytów i rencistów, przewidzianych w układach zbiorowych pracy. Nie wynika to przy tym ze złej woli pracodawców, lecz jest spowodowane zaprzestaniem w warunkach transformacji gospodarczej przekazywania przez budżet państwa środków na realizację zobowiązań układowych.</u>
          <u xml:id="u-35.10" who="#ZbigniewKaniewski">W tej sytuacji zarówno ważne względy społeczne, jak i fakt, że przeciwko pracodawcom toczą się postępowania egzekucyjne mające na celu przymusowe zaspokojenie świadczeń zasądzonych na rzecz wielu emerytów i rencistów, sprawiają, że Sojusz Lewicy Demokratycznej opowiada się za przyjęciem projektu ustawy (druk nr 1061), który stworzy możliwość rozwiązania tego problemu.</u>
          <u xml:id="u-35.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#OlgaKrzyżanowska">Przemawiał pan poseł Zbigniew Kaniewski w imieniu klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę pana posła Jana Świrepo o zabranie głosu w imieniu klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#JanŚwirepo">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego uważa, że w państwie prawa każde roszczenie pracownicze potwierdzone prawomocnym wyrokiem sądowym, a także orzeczeniami Trybunału Konstytucyjnego powinno być załatwione pozytywnie. Jest to moralny i prawny obowiązek państwa wobec swych obywateli. Jednak w pierwszej kolejności muszą być załatwione roszczenia pracowników wynikające z zatrudnienia, a także z obowiązujących układów zbiorowych. Sytuacja ekonomiczna szeregu przedsiębiorstw państwowych i innych w trakcie transformacji i działania wolnej konkurencji powoduje, że te przedsiębiorstwa nie mogą wypełniać swojej podstawowej powinności, jaką jest zapłata za wykonaną pracę.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#JanŚwirepo">Wzorem krajów Unii Europejskiej i w ramach procesów integracyjnych przyjęliśmy 29 grudnia 1993 r. ustawę, która zezwalała na tworzenie Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Ustawa ta w naturalny sposób - może z pewnymi problemami typu administracyjnego - spełnia społeczne oczekiwania, a roszczenia pracowników wobec przedsiębiorstw, które utraciły zdolność finansową, są zaspokajane. Jednak w okresie ciągłych zmian gospodarczych i własnościowych trudno jest stworzyć dobre i uniwersalne prawo. Często tworzą się obszary o dużej uciążliwości społecznej, których nie obejmuje tworzone prawo. Dlatego ciągła nowelizacja istniejących przepisów staje się koniecznością i naszym obowiązkiem. Takim obszarem społecznej krzywdy są zaległości wynikające z nie realizowanych roszczeń pracowników od dnia 21 marca 1990 r. do chwili wejścia w życie nowelizowanej dziś ustawy. Jednocześnie projekt ustawy o zaspokajaniu ze środków Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych niektórych świadczeń pozwala zrealizować jednorazowo świadczenia dla emerytów i rencistów wynikające z układów zbiorowych podpisanych przed dniem 1 stycznia 1987 r.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#JanŚwirepo">Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego z zadowoleniem przyjmuje zatem pilne rozpatrzenie tych ustaw przez Komisję Nadzwyczajną do spraw paktu o przedsiębiorstwie państwowym w trakcie przekształceń i przedstawienie przez nią w drukach nr 1060 i 1061 sprawozdań wraz z poprawkami, które akceptujemy. Będziemy więc głosowali za pilnym uchwaleniem tych ustaw.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#JanŚwirepo">Ustosunkuję się teraz do wniosków mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#JanŚwirepo">W druku nr 1060, zawierającym projekt zmian ustawy o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy, przedstawiono dwa wnioski mniejszości. Pierwszy z nich dotyczy wielkości wynagrodzeń dla członków rady funduszu. Uważamy, że powiększenie wynagrodzenia za udział w pracach rady wprawdzie nie jest takie duże, jednak stanowi naruszenie pewnych zasad oszczędności, dlatego głosować będziemy za przyjęciem pierwszego wniosku mniejszości. Drugi wniosek mniejszości dotyczy skreślenia zmiany 17, a więc zapisu, że obowiązek wpłaty na fundusz może być zawieszony na czas określony. Jesteśmy za odrzuceniem tego wniosku.</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#JanŚwirepo">W druku nr 1061 Komisja Nadzwyczajna przedstawiła dwa wnioski mniejszości do projektu ustawy o zaspokajaniu ze środków Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych niektórych świadczeń przysługujących emerytom i rencistom. Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego uważa, że wniosek mniejszości o odrzucenie w całości projektu ustawy może oddalić na czas nieokreślony możliwość realizacji roszczeń tej grupy obywateli. Uważamy, że każde udokumentowane wyrokiem sądowym roszczenie pracownicze musi być zrealizowane, i to jak najszybciej. Dlatego będziemy głosowali za odrzuceniem tego wniosku. Jesteśmy też za odrzuceniem drugiego wniosku mniejszości, o skreślenie art. 4 ustawy, w którym zapisane jest, że wszystkie wydatki poniesione w związku z tą ustawą będą refinansowane z budżetu państwa. Stanowi to poważną gwarancję nienaruszalności środków funduszu, które przeznaczone są na działalność podstawową.</u>
          <u xml:id="u-37.6" who="#JanŚwirepo">Kończąc, pragnę podkreślić, że Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego uważa uchwalenie tych ustaw za krok w kierunku realizacji roszczeń obywateli wobec państwa.</u>
          <u xml:id="u-37.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę pana posła Stanisława Wiśniewskiego o zabranie głosu w imieniu klubu Unii Pracy. Następnym mówcą będzie pan poseł Krzysztof Laga.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#StanisławWiśniewski">Pani Marszałek! Panie Posłanki! Panowie Posłowie! Jeśli chodzi o projektowane nowelizacje ustaw zawarte w drukach nr 1060 i 1061, Klub Parlamentarny Unii Pracy zajmuje dwojakie stanowisko co do zasadności przedłożonych projektów. O ile zdaniem Unii Pracy projekt zawarty w druku nr 1060 jest zasadny i zmierza w dobrym kierunku, gdyż z jednej strony poszerza katalog uprawnień pracowników zwalnianych z przyczyn leżących po stronie zakładu pracy, z drugiej zaś strony cofa możliwości zaspokojenia pewnych roszczeń nie spełnionych do tej pory ze względu na takie rozwiązania prawne, jakie funkcjonowały, o tyle projekt zawarty w druku nr 1061, dotyczący rekompensowania emerytom i rencistom deputatów zagwarantowanych w układach branżowych i kartach branżowych, budzi pewien wewnętrzny opór w posłach Unii Pracy.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#StanisławWiśniewski">Na tle obu rozpatrywanych projektów rysuje się jednak szersze pytanie o tworzony i gromadzony Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Przecież fundusz ten jest gromadzony dopiero od roku. W 1994 r. na jego koncie znalazło się bodajże 2117 mld złotych. Z tego wydatkowano tylko około 120 mld zł. Powstaje więc pytanie, czy zasadna jest wysokość odpisu na ten fundusz — nawet po zmniejszeniu do 0,2% — skoro w ciągu ostatnich 4–5 miesięcy 1995 r. zgromadzono dodatkowo ponad 800 mld zł? Czy w takim wypadku należało wystąpić z inicjatywą, żeby te pieniądze wydać? Bo o to chodzi, żeby je wydać. Czy nie należy zastanowić się nad tym, że ten fundusz musi być gromadzony i musi być lokowany, gdyż przed nami potężna restrukturyzacja potężnych branż, takich jak przemysł węglowy, przemysł hutniczy, a na podstawie jednej tylko ustawy planuje się wydatkowanie w 1995 r. ponad 1700 mld starych złotych. Czy jest to zasadne? Chociaż stwierdzamy, że poszerzenie uprawnień pracowniczych do zaspokojenia dodatkowych roszczeń i wypłacenie zaległych roszczeń jest zasadne, to czy jednak te dwie ustawy nie będą konsumowały tego wpływu, który jest obecnie zgromadzony?</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#StanisławWiśniewski">Unia Pracy w odniesieniu do projektu pierwszej ustawy, zawartej w druku nr 1060, będzie głosować za jej przyjęciem - chociaż będziemy głosować za wnioskiem mniejszości nr 1, gdyż skandaliczne wręcz jest zachowanie się członków Komisji Nadzwyczajnej, którzy podnieśli wynagrodzenie dla członków rady funduszu do wysokości przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce. Chcę stwierdzić, że Naczelna Rada Nadzorcza ZUS i Naczelna Rada Zatrudnienia przy ministrze pracy, jej wojewódzkie czy też rejonowe struktury - są to gremia, które do dziś dnia nie biorą grosza za swoją działalność; są to działacze społeczni. Jeśli minister pracy, jeśli rząd proponował dla członków rady funduszu rekompensatę w wysokości najniższego wynagrodzenia, to sądzę, że było to dość, a nie: jeszcze podwyższać, bo mamy z czego brać. Jesteśmy zdegustowani wręcz tym zapisem, jaki znalazł się w sprawozdaniu.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#StanisławWiśniewski">Co do drugiego projektu, sądzę, że wart zastanowienia jest fakt, czy - słusznie zresztą należne emerytom - deputaty i rekompensaty za nie powinny być płacone z tego funduszu. Przecież ten fundusz nie jest przeznaczony dla byłych pracowników, którzy nie uczestniczą już w procesie pracy; jest przeznaczony na rekompensowanie utraty należności wynikającej z pracy, dla zwalnianych pracowników. Dlatego też Klub Parlamentarny Unii Pracy w odniesieniu do drugiego projektu wstrzyma się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#OlgaKrzyżanowska">Przemawiał pan poseł Stanisław Wiśniewski w imieniu klubu Unii Pracy.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę pana posła Krzysztofa Lagę o zabranie głosu w imieniu klubu Konfederacji Polski Niepodległej. Następnym mówcą będzie pan poseł Eugeniusz Januła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#KrzysztofLaga">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Przystępujemy dzisiaj do drugiego czytania pilnych projektów ustaw o zmianie ustawy o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy oraz o zaspokajaniu ze środków Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych niektórych świadczeń przysługujących emerytom i rencistom.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#KrzysztofLaga">Klub Konfederacji Polski Niepodległej oraz Związek Zawodowy „Kontra”, który mam zaszczyt reprezentować w tej debacie, w zasadzie są za przyjęciem pierwszego z projektów, choć z pewnymi zastrzeżeniami. Wpierw parę uwag generalnych.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#KrzysztofLaga">Ustawa o ochronie roszczeń pracowniczych powołująca jednocześnie fundusz celowy, jakim jest Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, powstała pod koniec 1993 r. w ramach realizacji postanowień tzw. paktu o przedsiębiorstwie państwowym. Istotą nowego funduszu było to, że miał charakter gwarancyjny - chodziło o umożliwienie ochrony niezbędnych świadczeń pracowniczych w związku z niewypłacalnością pracodawcy. Doskonale pamiętam ówczesną dyskusję nad m.in. stawką składki na fundusz obciążającą wszystkich pracodawców, choć nie wszyscy pracobiorcy mogliby z niego korzystać. Ustalona wówczas ustawowa stawka 0,5% uznana została za optymalną i niewygórowaną. Składki potrącane przy składce ZUS w ciągu roku doprowadziły do powstania na koncie funduszu znacznej rezerwy finansowej, w chwili obecnej ok. 2 bln zł. Taka kwota powstała m.in. dzięki temu, że zgodnie z przepisami ustawy tylko niektóre świadczenia pracownicze były zaspokajane. Co zaś do samej kwoty 2 bln zł - nie bardzo bym się entuzjazmował jej wysokością. Pamiętajmy, że fundusz został stworzony nie tylko w celu obsługi bieżących wydatków, ale również w celu stworzenia pewnej rezerwy na wypadek, gdyby nastąpiła restrukturyzacja dużych branż, np. górniczej, kiedy to nagle może się zdarzyć, że uprawnieni do świadczeń z funduszu liczą się na tysiące.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#KrzysztofLaga">Tymczasem projekt przedłożony w trybie pilnym przez rząd Wysokiej Izbie zawiera kilka zapisów, które zdaniem klubu KPN zmieniają sens obecnej ustawy. Zmiana treści art. 3 ust. 2 powoduje, że niewypłacalność pracodawcy, a co za tym idzie i wypłata ze środków funduszu należnych świadczeń może zachodzić np. w momencie cofnięcia koncesji na działalność gospodarczą lub wykreślenia z ewidencji działalności gospodarczej. Następuje tutaj, zdaniem mojego klubu, zbytnie rozszerzenie podmiotowe i przedmiotowe zakresu działania ustawy.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#KrzysztofLaga">Druga sprawa to stawka. Zapis w projekcie mówi, że jeżeli jej wysokości nie ustali minister pracy i polityki socjalnej w porozumieniu z ministrem finansów i radą funduszu, to z mocy ustawy wynosi ona 0,5% podstawy jej wymiaru. Czyli likwiduje się możliwość elastycznego działania ministra, by mógł to robić na podstawie delegacji za pomocą rozporządzenia. Natomiast istnieje możliwość - obawiam się, że całkiem realna w chwili obecnej, bo pamiętajmy, że istnieje w tej chwili ostry konflikt pomiędzy Ministerstwem Pracy i Polityki Socjalnej oraz Ministerstwem Finansów - że strony nie dojdą do porozumienia w sprawie ukształtowania wysokości stawki i będzie to stawka praktycznie cały czas 0,5%.</u>
          <u xml:id="u-41.5" who="#KrzysztofLaga">Ostatnia sprawa to obciążenie kosztami obsługi funduszu. Według wyliczeń Zakładu Ubezpieczeń Społecznych będzie to mniej więcej 0,6% wpływu. Mam niestety uzasadnione obawy, iż wartość ta, podobnie jak i inne wyliczenia, wzięta jest po prostu z sufitu, i rzeczywisty koszt może być zupełnie inny.</u>
          <u xml:id="u-41.6" who="#KrzysztofLaga">Obok zastrzeżeń są również pozytywy projektu. Na przykład wydłużenie terminów zawartych w art. 6 ust. 3, 4 i 5 - z 3 do 6 miesięcy i z 6 do 9, możliwość zaskarżenia do sądu pracy odmownej decyzji o przydziale środków czy rozszerzenie uprawnień rady funduszu.</u>
          <u xml:id="u-41.7" who="#KrzysztofLaga">Nie zgodziłbym się z panem posłem Wiśniewskim na temat tego, że zapisanie w projekcie poziomu przeciętnego wynagrodzenia w jakiś sposób jest szkodliwe czy niemoralne. Uważam, że ludzie wchodzący w skład rady funduszu decydują również o działalności finansowej tego funduszu, nie tylko o wypłatach środków, ale również o tym, w jaki sposób zasoby funduszu będą lokowane. I to wynagrodzenie na poziomie przeciętnego wynagrodzenia jest, w moim mniemaniu i klubu mojego, absolutnie do przyjęcia. Klub KPN akurat się tutaj z wnioskiem mniejszości nie zgadza.</u>
          <u xml:id="u-41.8" who="#KrzysztofLaga">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Drugi z projektów niestety nie jest dla nas do przyjęcia, z co najmniej dwóch powodów.</u>
          <u xml:id="u-41.9" who="#KrzysztofLaga">Po pierwsze, zasadniczą wadą tego materiału jest fakt sankcjonowania podziału emerytów na „swoich”, „obcych”, „złych” i „dobrych”. Bo to nie jest tak, jak mówił na posiedzeniu komisji kolega Miżejewski, że ta ustawa tworzy podział. To jest nieprawda. Ustawa sankcjonuje już istniejący podział między emerytami. Przy czym, będąc posłem z woj. katowickiego, twierdzę, że jest to zasadniczy podział między emerytami górniczymi. Chodzi tu o emerytów z przedsiębiorstw remontowo-górniczych, którzy zostali podzieleni, kiedy PRG rozwiązano, a emeryci z tych przedsiębiorstw zostali poprzydzielani do poszczególnych kopalń węgla kamiennego. Naszym zdaniem skutkiem takiego podziału będzie to, że wielu emerytów uzyska należne im na mocy układów zbiorowych zaległe należności, a jednocześnie inni pracujący w tych samych zakładach, mimo że będą mieli, bo już mają, korzystne dla siebie wyroki sądowe, nadal nie będą dostawać tych świadczeń. Jest też tak, że wiele osób, emerytów górniczych, ma prawomocne orzeczenia sądowe nakazujące pracodawcom wypłacanie należnych im świadczeń z tytułu ekwiwalentów za węgiel. Pracodawcy tego jednak nie realizują, twierdząc, że kopalnie nie mają pieniędzy. I teraz dojdzie do takiej sytuacji, w której kopalnia będzie miała przydzielonych emerytów, z PRG i z kopalń, i ci z PRG dostaną pieniądze, a ci z zakładów górniczych nie dostaną. Taka sytuacja doprowadzi do kolejnych demonstracji górników przed URM. Dostarczamy w tej chwili po raz kolejny argumentu na rzecz organizowania tego typu demonstracji. Czyżby rząd miał w tym jakiś cel?</u>
          <u xml:id="u-41.10" who="#KrzysztofLaga">Po drugie, wydaje nam się, że fundusz jest tutaj traktowany trochę jak kura, która znosi złote jaja, ponieważ na jego koncie zostały zgromadzone znaczne środki i rząd postanawia zaspokoić słuszne roszczenia emerytów i rencistów właśnie tymi pieniędzmi, miast środkami z budżetu państwa. Dochodzimy do takiej sytuacji, kiedy fundusze zbierane od wszystkich pracodawców - wszyscy pracodawcy są zobligowani płacić w celu jasno określonym ustawą - są obracane na pokrywanie zobowiązań skarbu państwa, stanowiących zaszłości, wobec pewnych grup zawodowych. Mogę sobie łatwo wyobrazić sytuację, w której rząd za 2, 3, 4 czy 5 miesięcy podejmie kolejną decyzję o zaspokojeniu kolejnych należności przez budżet ze środków funduszu. Taka możliwość jest całkowicie realna, co moim zdaniem wypacza w ogóle sens istnienia funduszu i będzie miało też pewnie wpływ na jego wydolność. Słuszna wydaje się propozycja złożona przez pana posła Manickiego, aby zawrzeć w art. 4 ust. 1 projektu zapis, by wydatki poniesione w związku z ustawą podlegały zrefinansowaniu z budżetu państwa. Jest to naszym zdaniem jedyna gwarancja zwrotu wydatkowanych pieniędzy.</u>
          <u xml:id="u-41.11" who="#KrzysztofLaga">Reasumując, klub KPN będzie głosował za przyjęciem sprawozdania komisji zawartego w druku nr 1060, głosując przeciwko wnioskom mniejszości. Natomiast co się tyczy sprawozdania komisji zawartego w druku nr 1061, to będziemy popierać wniosek mniejszości nr 1, tzn. wniosek o odrzucenie projektu ustawy. Jeżeli zaś wniosek ten zostanie odrzucony, wówczas będziemy głosować przeciwko przyjęciu wniosku mniejszości nr 2.</u>
          <u xml:id="u-41.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#OlgaKrzyżanowska">Przemawiał pan poseł Krzysztof Laga w imieniu klubu Konfederacji Polski Niepodległej.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę o zabranie głosu pana posła Eugeniusza Janułę z Poselskiego Koła - Nowa Demokracja. Następnym mówcą będzie pan poseł Cezary Miżejewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#EugeniuszJanuła">Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Dobrze się stało, że w kilka tygodni po 51 posiedzeniu Sejmu, na którym omawialiśmy cały katalog ustaw regulujących problemy związane z paktem o przedsiębiorstwie państwowym, na 52 posiedzeniu Sejmu komisja przedstawiła sprawozdania o dwóch projektach ustaw dotyczące wypłat z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Bo trzeba wyraźnie powiedzieć, że w dotychczasowym ustawodawstwie pewna grupa pracowników zarówno czynnych, jak i byłych (emerytów) została wyraźnie skrzywdzona, i to nie tylko w kategoriach zwykłego prawa ustawowego - trzeba tutaj wyraźnie powiedzieć o art. 1 konstytucji, dotyczącym koncepcji sprawiedliwości społecznej, jak również o określonych zasadach państwa prawa. Stąd też Nowa Demokracja uważa za wskazane poprzeć w ogólnym zarysie projekty obu ustaw.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#EugeniuszJanuła">Jeżeli natomiast chodzi o zapisy szczegółowe, to zgadzamy się z twierdzeniem, że w dotychczasowym zapisie definicja pracowników i byłych pracowników upoważnionych do pobierania świadczeń została nadmiernie zawężona, i stąd z życzliwością witamy koncepcję zawartą zarówno w druku nr 1024, jak i 1060 oraz 1061, rozszerzającą zarówno grupę pracowników, jak też emerytów i rencistów uprawnionych do pobrania świadczeń.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#EugeniuszJanuła">O ile całą koncepcję traktujemy z życzliwością, to pojawiają się jednak pewne znaki zapytania. Zdajemy sobie sprawę z tego, że jest to drugie czytanie i złożenie konkretnych wniosków z formalnego punktu widzenia jest niemożliwe, chcemy jednak poddać pod rozwagę Izby, czy jeżeli chodzi o koncepcję wypłaty świadczeń dla emerytów i rencistów, nie powinna to być koncepcja wypłaty świadczeń raczej z budżetu państwa aniżeli z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Chodzi tutaj o koncepcję prawną oraz fakt, że wypłata zarówno dla byłych pracowników, mających oczywiście prawomocne wyroki sądu, jak też dla emerytów zubożałaby w sposób naturalny fundusz, który jest przecież określoną dotacją celową.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#EugeniuszJanuła">Wreszcie kwestia, która była już tu również omawiana - o rady funduszu. Nowa Demokracja opowiada się w tym wypadku za koncepcją, którą przedstawił rząd. Wychodząc z założenia, że w radzie funduszu znajdą się zarówno przedstawiciele pracodawców, jak też związków zawodowych, uważamy, że koncepcja najniższego wynagrodzenia jest w tej sytuacji bardziej zgodna z zasadą sprawiedliwości społecznej. Oczywiście nie chodzi tutaj o kwoty, bo te kwoty w tym momencie nie są wielkie, ale o ogólną zasadę. Utrzymuje się taka tendencja, nie tylko przy tej okazji, że przyznajemy - zresztą nie tylko my - z pewną lekkomyślnością, rozrzutnością nawet, członkom rad nadzorczych, rad funduszy stosunkowo duże uposażenia, stosunkowo duże tantiemy, a tak się zwykle składa, że we wszystkich tego rodzaju funduszach, które są typowymi funduszami ludzi biednych, ludzi, których dotknęło upośledzenie socjalne czy coś podobnego, nadmierne korzyści czerpią ludzie, którzy tylko pośrednio są zaangażowani w rozwiązywanie tych problemów.</u>
          <u xml:id="u-43.4" who="#EugeniuszJanuła">Zgodnie z tym wszystkim będziemy głosowali za i przeciw określonym wnioskom mniejszości. Jeszcze raz podkreślam, że z zadowoleniem witamy ogólną koncepcję obydwu ustaw, zawartych w drukach nr 1024, 1060, 1061.</u>
          <u xml:id="u-43.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#OlgaKrzyżanowska">Przemawiał pan poseł Eugeniusz Januła w imieniu Poselskiego Koła - Nowa Demokracja.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę o zabranie głosu pana posła Cezarego Miżejewskiego w imieniu koła Polskiej Partii Socjalistycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#CezaryMiżejewski">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! W 1992 i 1993 r., kiedy konstruowaliśmy czy negocjowaliśmy ustawę o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy, chcieliśmy stworzyć pewne rozwiązanie systemowe ustawy quasi-ubezpieczeniowej, polegające na tym, że ci, którzy płacą składki, ci którzy korzystają ze świadczeń, sami decydują o poziomie składek i o katalogu roszczeń. Tak też skonstruowaliśmy dokładnie ustawę. Rada funduszu wspólnie z ministrem pracy decyduje o wysokości składki i może wspólnie rozszerzyć katalog świadczeń.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#CezaryMiżejewski">W tej chwili, mimo że w Ministerstwie Pracy i Polityki Socjalnej wysocy urzędnicy się nie zmienili, zmieniła się radykalnie koncepcja. Otóż teraz bierzemy na siebie my, posłowie, rozszerzenie katalogu świadczeń, rozszerzenie ustawowe. Jednocześnie trzeba pamiętać, że nie dajemy gwarancji, jeśli chodzi o budżet państwa. Rada funduszu i minister decydowali razem, wiedząc, że nie mają gwarancji budżetu państwa, i zdecydowanie starali się w sposób rozsądny gospodarować funduszem. W tej chwili bierzemy to na siebie i rozumiem, że będziemy odpowiadać w razie niewypłacalności tego funduszu. Mamy tu tylko zapewnienie ministra Bączkowskiego, że na pewno pieniędzy nie zabraknie.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#CezaryMiżejewski">Chciałbym zapytać pana ministra: Jaka jest filozofia tego funduszu? Z jednej strony wiemy, że ten fundusz powstał dwa lata za późno, z drugiej zaś czy nie powstał on aby dwa lata za wcześnie. Otóż za rok czy dwa, może trzy, czeka nas restrukturyzacja przemysłu górniczego, hutniczego, elektroenergetyki i wtedy się okaże, że będzie potrzeba nie 2 bln, tylko 10 bln na roszczenia pracownicze. Wtedy tych pieniędzy może zabraknąć, bo teraz nie chcemy oszczędzać, ponieważ niektórzy posłowie z Unii Wolności mówią, że jest za dużo pieniędzy i należy je szybko wydać, że to jest w ogóle skandal. Wydaje mi się, że trzeba się zastanowić nad całą filozofią ustawy. Nie będziemy głosować przeciwko tej pierwszej ustawie, biorąc za dobrą monetę zapewnienia pana ministra Bączkowskiego, że pieniędzy nie zabraknie, i będziemy go trzymać za słowo.</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#CezaryMiżejewski">Jeśli chodzi o drugi projekt ustawy, o zaspokajaniu ze środków funduszu niektórych świadczeń przysługujących emerytom i rencistom, trzeba by chyba zmienić tytuł tej ustawy. Otóż jest to zaspokajanie świadczeń przysługujących niektórym emerytom i rencistom. Ta ustawa ma dwie podstawowe wady. Stwarza nierówność wobec prawa, stwarza dwie kategorie emerytów z tymi samymi roszczeniami: jedni otrzymają - w wyniku decyzji czysto politycznej - wypłatę świadczeń, a drudzy nie otrzymają. Po drugie, te roszczenia ciążą na budżecie państwa, a o ile mi wiadomo, Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych jest funduszem pozabudżetowym. Czyli budżet jakby tutaj nawiązuje do najgorszych tradycji funduszu rehabilitacji osób niepełnosprawnych i sięga do cudzej kieszeni, żeby zrealizować to, co powinien sam zapłacić.</u>
          <u xml:id="u-45.4" who="#CezaryMiżejewski">Jakie niebezpieczeństwa wiążą się z tą ustawą? Otóż są dwa rodzaje niebezpieczeństw. Z jednej strony - powstanie niepokojów społecznych, o czym mówił pan poseł Laga. Część emerytów w tym samym zakładzie dostanie świadczenia, a część nie dostanie, no i ci, którzy nie dostaną, a będą w większości, podejrzewam, że tu niebawem się pojawią pod Sejmem bądź pod Urzędem Rady Ministrów. Drugie niebezpieczeństwo jest takie, że uchwalimy tę ustawę, a następnie rząd, ulegając kolejnym naciskom, będzie rozszerzał ją, co będzie jakby przegięciem w drugą stronę i spowoduje ruinę funduszu. Myślę, że to, iż panu ministrowi Bączkowskiemu nie udało się przekonać ministra finansów, aby zapłacić te środki z budżetu, to nie jest jeszcze powód, żeby uchwalać taką ustawę.</u>
          <u xml:id="u-45.5" who="#CezaryMiżejewski">Dlatego też opowiadamy się za pierwszym wnioskiem mniejszości - zresztą przez nas złożonym - o odrzucenie ustawy. Jeżeli ten wniosek zostanie odrzucony, będziemy głosować przeciwko drugiemu wnioskowi mniejszości, uważając, że poprawka, którą wprowadził pan poseł Manicki do sprawozdania, żeby refundował to budżet państwa, co prawda jest dosyć pokrętna, bo jeżeli budżet państwa refunduje wydatki funduszu, to może lepiej od razu by zapłacił, ale jest to lepsza sytuacja niż ta, która by powstała po wprowadzeniu drugiego wniosku mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-45.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#OlgaKrzyżanowska">Lista posłów zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę bardzo o zabranie głosu podsekretarza stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Socjalnej pana Andrzeja Bączkowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#AndrzejBączkowski">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Komisja Nadzwyczajna do spraw paktu o przedsiębiorstwie państwowym w trakcie przekształceń zaproponowała kilka zmian do rządowego projektu nowelizującego ustawę o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#AndrzejBączkowski">Pierwsza z tych zmian dotyczy wydłużenia z 6 do 9 miesięcy okresu, w którym powstały i nie zostały zaspokojone przez pracodawcę roszczenia pracownicze o zapłatę należności ze stosunku pracy. Będą one zatem mogły być regulowane przez fundusz. Mam tu na uwadze tak istotne dla pracowników należności, jak jednorazowe odszkodowanie pieniężne lub świadczenie wyrównawcze w związku z wypadkiem przy pracy lub chorobą zawodową, wynagrodzenie za czas nie zawinionego przez pracownika przestoju, wynagrodzenie za czas urlopu lub usprawiedliwionej nieobecności w pracy, wreszcie odszkodowanie lub odprawę pieniężną w związku ze zwolnieniem z przyczyn dotyczących pracodawcy. Uwzględniając potrzebę wzmocnienia ochrony uzasadnionych interesów pracowniczych, rząd popiera zaproponowaną przez Komisję Nadzwyczajną poprawkę.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#AndrzejBączkowski">Z tych samych powodów oceniam pozytywnie propozycję przedłużenia do 31 grudnia 1997 r. możliwości dochodzenia wypłaty - ze środków funduszu - świadczeń pracowniczych, do których prawo powstało po dniu 21 marca 1990 r. i nie zostały one zaspokojone przez niewypłacalnego pracodawcę.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#AndrzejBączkowski">Popieram także propozycję skrócenia okresu vacatio legis do 14 dni. Przyspieszy to bowiem wprowadzenie w życie bardzo oczekiwanych przez wielu pracowników zmian.</u>
          <u xml:id="u-47.4" who="#AndrzejBączkowski">Z zadowoleniem przyjmuję również zaproponowane przez Komisję Nadzwyczajną rozwiązanie, które umożliwi okresowe zawieszanie obowiązku pracodawców opłacania składki na fundusz. Umożliwi to bowiem kształtowanie wysokości środków funduszu odpowiednio do potrzeb, jakie powinny być z tego funduszu zaspokajane. W tym zakresie nie popieram więc wniosku mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-47.5" who="#AndrzejBączkowski">Nie mogę się natomiast zgodzić z propozycją Komisji Nadzwyczajnej, która zmierza do znacznego podwyższenia wynagrodzenia członkom rady funduszu. Nadal więc podtrzymuję naszą propozycję z przedłożenia rządowego, aby to wynagrodzenie było ukształtowane na poziomie płacy minimalnej.</u>
          <u xml:id="u-47.6" who="#AndrzejBączkowski">Komisja Nadzwyczajna proponuje w drugim projekcie, dotyczącym zaspokajania ze środków funduszu niektórych należności emerytów i rencistów, taką zmianę, która według mnie stawia pod znakiem zapytania celowość uchwalania projektowanej ustawy. Ta zmiana została wprowadzona w postaci art. 4. Proponuje się tam obowiązek refundowania z budżetu państwa wydatków poniesionych przez fundusz w związku z realizacją ustawy.</u>
          <u xml:id="u-47.7" who="#AndrzejBączkowski">Otóż rząd nadal stoi na stanowisku, że wskazanie Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych jako źródła sfinansowania nie zaspokojonych należności emerytów i rencistów, należności pochodzących z układów zbiorowych pracy jest uzasadnione ze społecznego punktu widzenia, zwłaszcza w sytuacji występującej w tym funduszu nadwyżki wpływów nad wydatkami. Dlatego też apelujemy do Wysokiej Izby o poparcie wniosku mniejszości o wykreślenie przepisu art. 4.</u>
          <u xml:id="u-47.8" who="#AndrzejBączkowski">Według oceny rządu nie można natomiast zgodzić się z wnioskiem mniejszości o odrzucenie projektu ustawy. Nadal bowiem pozostałby nie rozwiązany nabrzmiały społecznie problem niezaspokojenia niektórych świadczeń emerytów i rencistów. Ponadto, na co chciałbym zwrócić szczególną uwagę, przymusowe egzekwowanie tych należności we wszczętych postępowaniach egzekucyjnych może zmusić pracodawców do ograniczenia zatrudnienia, co oczywiście spowoduje zwiększenie bezrobocia. Dla niektórych zakładów prowadzone postępowania egzekucyjne mogą zakończyć się także upadłością.</u>
          <u xml:id="u-47.9" who="#AndrzejBączkowski">Chciałbym uspokoić pana posła Miżejewskiego, iż rząd nie będzie ulegał żadnym naciskom w sprawie poszerzenia przepisów projektowanych w tej drugiej ustawie, która dotyczy emerytów i rencistów. Zapewniam pana posła: nie mamy w planie szerszego otwarcia tego funduszu na zaspokajanie innych należności, niepracowniczych.</u>
          <u xml:id="u-47.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#OlgaKrzyżanowska">Przemawiał podsekretarz stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Socjalnej pan Andrzej Bączkowski.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#OlgaKrzyżanowska">Czy posłowie sprawozdawcy pierwszego, a potem drugiego projektu chcieliby zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę bardzo, pan poseł Kazimierz Pańtak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#KazimierzPańtak">Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Muszę zabrać głos, ponieważ pan poseł Wiśniewski, jak oświadczył, jest zdegustowany podniesieniem przez komisję wynagrodzenia z najniższego miesięcznego do średniego. Jest wniosek mniejszości w tej sprawie, panie pośle, tak że Izba będzie mogła to rozstrzygnąć. Wniosek mniejszości świadczy o tym, że było to dyskusyjne i, niestety, reguły demokracji zatriumfowały. Dlatego to rozwiązanie będzie należało do Wysokiej Izby.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#OlgaKrzyżanowska">Czy pan poseł Manicki, sprawozdawca drugiego z projektów, chciałby zabrać głos? Nie.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#OlgaKrzyżanowska">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#OlgaKrzyżanowska">Do głosowania nad tym punktem porządku dziennego przystąpimy w bloku głosowań na zakończenie dzisiejszych obrad Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-50.4" who="#OlgaKrzyżanowska">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 15 porządku dziennego: Sprawozdania:</u>
          <u xml:id="u-50.5" who="#OlgaKrzyżanowska">1) Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą oraz Komisji Ustawodawczej o pilnym rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy Prawo celne (druki nr 1010 i 1063);</u>
          <u xml:id="u-50.6" who="#OlgaKrzyżanowska">2) Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą, Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Komisji Ustawodawczej o pilnym rządowym projekcie ustawy o zasadach, warunkach i trybie nakładania opłat celnych dodatkowych na niektóre towary rolne przywożone z zagranicy (druki nr 1009 i 1046).</u>
          <u xml:id="u-50.7" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Janusza Szymańskiego w celu przedstawienia sprawozdania zawartego w druku nr 1063.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#JanuszSzymański">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Przystępujemy do rozpatrzenia projektów zmian przepisów Prawa celnego. Z jednej strony wprowadzamy trwałą zmianę do ustawy Prawo celne i tak to wynika z druku nr 1063, który zawiera projekt pilnego rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy Prawo celne. W drugim punkcie będziemy omawiali bardzo istotną propozycję zmian przepisów systemu Prawa celnego, mianowicie odnoszącą się do zasad, warunków i trybu nakładania opłat celnych dodatkowych na niektóre towary rolne przywożone z zagranicy, i drugi poseł sprawozdawca będzie to szeroko prezentował.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#JanuszSzymański">Chciałbym uczynić, jeżeli pani marszałek i Wysoka Izba pozwolą, dwie uwagi wstępne. Są to spóźnione już propozycje ustawodawcze. Chcę przypomnieć, że 1 stycznia uprawomocnia się wobec Polski bardzo istotna regulacja międzynarodowa, mianowicie porozumienie ustanawiające Światową Organizację Handlu. Przypomnę, że ta Izba upoważniła prezydenta do ratyfikowania tej umowy i Polska 1 lipca staje się pełnoprawną stroną, której dotyczyć będą przepisy konwencyjne. Stąd i potrzeba zmiany Prawa celnego nie tylko w takim zakresie, jak to zostało Izbie przedłożone w druku nr 1010 czy nr 1009, ale w szerszym. Jako osoba kierująca pracami drugiego zespołu Komisji Ustawodawczej wyrażam z tej trybuny zaniepokojenie w związku z częstym cząstkowym nowelizowaniem przepisów Prawa celnego. Na tym posiedzeniu już, proszę państwa, dokonaliśmy nowelizacji. Sejm ustosunkował się do stanowiska Senatu wprowadzającego poprawki do uchwalonej ustawy zmieniającej ustawę Prawo celne. Referował to pan poseł Pańtak. Ta praktyka budzi bardzo poważne zastrzeżenia.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#JanuszSzymański">Chcę jednocześnie, pani marszałek, Wysoka Izbo, bardzo wyraźnie podkreślić, że w najbliższym czasie oczekujemy zasadniczej rewizji Prawa celnego, czyli złożenia do laski marszałkowskiej projektu całościowej zmiany przepisów Prawa celnego. Patrząc z tego punktu widzenia, są to cząstkowe zmiany doraźne, moim zdaniem w dużej mierze zasługujące na krytykę, jeśli chodzi o racjonalność postępowania. Sądzę, że właściwie lepiej by było — jest obecny pan minister Andrzej Byrt — gdyby z dniem 1 lipca rozpoczęła obowiązywać już całościowa zmiana Prawa celnego. Ten stan rzeczy z pewnością zasługuje na podkreślenie i na krytykę.</u>
          <u xml:id="u-51.3" who="#JanuszSzymański">Proszę Państwa! Mamy druk nr 1063, druk, który zawiera projekt pilny, i chcę tytułem komentarza powiedzieć o zasadniczych jego rozwiązaniach. W gruncie rzeczy komisja nie wprowadziła żadnych istotnych zmian. Wprowadziła drobne, korygujące bądź racjonalizujące treść przepisów zmiany. Ta nowelizacja przepisów ustawy Prawo celne obejmuje rozdział 3, wprowadza całościową rewizję rozdziału 3 i implementuje postanowienia przepisów ustanawiających Światową Organizację Handlu. Chciałbym przypomnieć, że polska taryfa celna ujmuje stawki celne ad valorem. W konsekwencji takiego rozwiązania znaczenie mają tylko zasady ustalania wartości celnej towarów, podstawy wymierzania należności przywozowych i zgodnie z zaciągniętymi przez Polskę zobowiązaniami kwestie te reguluje obecnie art. 7 Układu Ogólnego w Sprawie Taryf Celnych i Handlu. Postanowienia tego artykułu delimitują generalne zasady ustalania wartości celnej, ale nie są dostatecznie precyzyjne. Dlatego też od chwili wejścia w życie układu ogólnego zaistniały bardzo istotne problemy interpretacyjne art. 7, co było przyczyną wielu konfliktów na płaszczyźnie tej organizacji, jaką był GATT. W ramach tzw. rundy tokijskiej uzgodniono porozumienie w sprawie stosowania art. 7 GATT, zwanego Kodeksem wartości celnej - takie określenie czy nazwa tego dokumentu będzie pojawiała się bardzo często, bowiem nowa regulacja Prawa celnego opiera się przede wszystkim na postanowieniach tego kodeksu.</u>
          <u xml:id="u-51.4" who="#JanuszSzymański">Polska przystąpiła do Kodeksu wartości celnej 31 października 1980 r. Zasadnicze przepisy tego kodeksu zostały włączone do ustawy Prawo celne z 1989 r. - chodzi o art. 25 i 30. W wyniku zakończonej w kwietniu 1994 r. tzw. rundy urugwajskiej przyjęto pakiet porozumień, które w nowy sposób regulują zasady handlu światowego. W pakiecie tym, który jest właśnie i był już przedmiotem decyzji o związaniu się przez Polskę tymi zobowiązaniami, znajduje się również Kodeks wartości celnej, wzbogacony m.in. o decyzję dotyczącą spraw, w przypadku których władze celne mają powody, aby wątpić w prawdziwość lub dokładność deklarowanej wartości towarów. Decyzja ta jest odpowiednikiem art. 26 ust. 1 pkt 5 obecnego Prawa celnego i daje organom celnym praktyczną możliwość kwestionowania zadeklarowanej wartości celnej w przypadkach podejrzenia o jej zaniżenie (chodzi tutaj o fałszerstwo faktur, podwójne fakturowanie, manipulację strukturą kosztów transakcyjnych - to są sytuacje klasyczne) oraz obliguje strony układu ogólnego w sprawie taryf celnych i handlu do wzajemnej pomocy w tej dziedzinie.</u>
          <u xml:id="u-51.5" who="#JanuszSzymański">Jeśli chodzi o postanowienia nowelizacji Prawa celnego dotyczące wartości celnej, to one bezpośrednio implementują standardy z Kodeksu wartości celnej GATT 1994, zachowując odpowiednio logiczną konsekwencję zapisów. Powiem tu, Wysoka Izbo, o pewnej trudności, która pojawiła się w trakcie prac — myślę, że ze względów anegdotycznych zasługuje ona na uwagę Wysokiej Izby. Po raz pierwszy w przepisach projektu ustawy mieliśmy takiego łamańca, że użyto dwóch spójników: „i” łamane przez „lub”. Po raz pierwszy spotkaliśmy się z tego rodzaju graficzną formą zapisu. Język angielski jest oczywiście bardziej „płaski”, bardziej ubogi w określenia niż język polski, np. wyraz „end” lub „or” oddajemy w języku polskim przez takie chociażby wyrazy jak „i”, „lub”, „albo”. Natomiast w języku angielskim nie ma tej dystynkcji rozróżniającej „lub” i „albo”. W związku z tym powstał problem, jak mamy to zapisać, czy w ustawie można posłużyć się taką formą ilustracji graficznej. Po zasięgnięciu ekspertyzy językowej okazało się, że język polski akurat w tym wypadku daje się bardziej spłaszczyć niż język angielski i wystarczy tylko wyraz „lub”, którego zastosowanie wyczerpuje tu wszystkie możliwości.</u>
          <u xml:id="u-51.6" who="#JanuszSzymański">Proszę państwa, w przepisach nowego rozdziału 3: art. 26, 28, 29, 30 a i 30 b zostały określone metody ustalania wartości celnej — powiedziałbym, że nawet w sposób „schodkowy”. Jeżeli nie można rozstrzygnąć problemu na podstawie poprzedniego przepisu, to stosują się reguły i standardy określone w kolejnym. Określają one przede wszystkim metody ustalania wartości celnej takie jak: metoda wartości transakcyjnej towarów przywożonych na polski obszar celny, metoda wartości transakcyjnej towarów identycznych, metoda wartości transakcyjnej towarów podobnych, metoda ceny jednostkowej (chodzi o metodę dedukcyjną), metoda wartości kalkulowanej, metoda wartości ustalanej na podstawie danych dostępnych na polskim obszarze celnym z zastosowaniem środków zgodnych z zasadami i ogólnymi przepisami Kodeksu wartości celnej GATT (tzw. metoda ostatniej szansy). Długo można by charakteryzować te przepisy.</u>
          <u xml:id="u-51.7" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Cimoszewicz)</u>
          <u xml:id="u-51.8" who="#JanuszSzymański">Niemniej chcę powiedzieć, że dokładając wszelkich starań, wielokrotnie krytykowaliśmy tryb pilny, to jednak uznając wyższość racji, że postanowienia zobowiązujące Polskę do implementacji tych standardów prawa międzynarodowego każą nam od 1 lipca związać się, pani marszałek, pozwoliliśmy sobie z panem posłem Modzelewskim, przewodniczącym...</u>
          <u xml:id="u-51.9" who="#komentarz">(Głos z sali: Jest pan marszałek.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Zmienił się marszałek, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#JanuszSzymański">Przepraszam, panie marszałku,...</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#JanuszSzymański">... bardzo przepraszam, nie dostrzegłem tej istotnej zmiany. Pozwoliliśmy sobie na skierowanie do Prezydium Sejmu, z aprobatą komisji, wniosku o to, żeby włączyć do porządku dziennego tego posiedzenia rozpatrzenie tych punktów, bowiem daje to szansę uprawomocnienia z dniem 1 lipca, potencjalną szansę, bo wszystko zależy od Senatu i pana prezydenta. Pozwalam sobie na to zwrócić uwagę, apelując jednocześnie do tych organów, do Senatu i do pana prezydenta, o to, żeby w możliwie krótkim czasie, choć mają tylko 7 dni, skorzystały z możliwości włączenia się do prac umożliwiających uprawomocnienie się tych przepisów z dniem 1 lipca.</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#JanuszSzymański">Proszę państwa, komisje pracowały zgodnie. W swoim sprawozdaniu nie przedstawiają żadnego wniosku mniejszości. Jest to integralna zmiana. Dołożyliśmy wszelkich starań, żeby w możliwie najlepszy sposób w tym czasie przygotować projekt zmiany przepisów ustawy Prawo celne i rekomenduję Izbie przyjęcie tego projektu ustawy na tym posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-53.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Ryszarda Bondyrę w celu przedstawienia sprawozdania zawartego w druku nr 1046.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#RyszardBondyra">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Przypadł mi zaszczyt zaprezentowania stanowiska trzech połączonych komisji: Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą oraz Komisji Ustawodawczej w sprawie pilnego projektu rządowego zawartego w druku nr 1009, o zasadach, warunkach i trybie nakładania opłat celnych dodatkowych na niektóre towary rolne przywożone z zagranicy. Przypomnę, że wspomniany pilny projekt Sejm skierował do ww. komisji w dniu 9 czerwca 1995 r. Komisje po procedowaniu w dniach 13 i 20 czerwca przedkładają Wysokiej Izbie sprawozdanie zawarte w druku nr 1046 wraz z poprawkami mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#RyszardBondyra">Komisje podzielają opinię co do trybu pilnego procedowania nad projektem rządowym, niemniej jednak nawet tryb pilny nie usunie spóźnionego procedowania nad rozwiązaniami zawartymi w projekcie, nie z winy parlamentu, ale strony rządowej, która wprowadziła tak późno pod obrady Wysokiej Izby projekt, mimo czasu jaki upłynął od ratyfikacji w dniu 15 kwietnia 1994 r. w Marakeszu. Jest to dość długi okres na uwzględnienie już wówczas wynegocjowanych porozumień w projekcie ustawy. Komisje stanęły przed dylematem, jak rozstrzygnąć i naprawić brak korelacji czasowej pomiędzy zobowiązaniem strony polskiej o wprowadzeniu jednolitych, tzn. zagregowanych stawek celnych od 1 lipca 1995 r., z jednoczesnym określeniem ceny i wysokości progu oraz opłat celnych dodatkowych. Znajduje to odzwierciedlenie w proponowanych zmianach do pierwotnego przedłożenia rządowego w projekcie rządowym w art. 11, w którym jasno określono datę 1 lipca 1995 r. Termin ten ze względów czasowych i procedury legislacyjnej wydaje się nieosiągalny. Do usunięcia tej przeszkody - przypomnę, powstałej nie z winy parlamentu - zmierza propozycja nowego brzmienia art. 11 i art. 13 w sprawozdaniu komisji, która zmuszona była do podjęcia decyzji wykluczającej vacatio legis i wprowadzającej w życie ustawę oraz podstawowe akty wykonawcze z nią związane w dniu ogłoszenia.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#RyszardBondyra">Pragnę zwrócić uwagę, że komisja podzieliła obawę wnioskodawców co do terminu wprowadzenia w życie podstawowych aktów wykonawczych, stwarzając możliwość przepływu produktów rolno-spożywczych od dnia 1 lipca 1995 r., bez możliwości przeciwstawienia się nieuczciwej konkurencji i napływowi towarów po zaniżonych cenach mogących stać się źródłem nadzwyczajnych dochodów przedsiębiorczych handlowców, chociaż w majestacie prawa byliby oni nie do ruszenia. Należy sobie tylko życzyć, aby zapach afery alkoholowej nie powrócił po 1 lipca 1995 r.</u>
          <u xml:id="u-55.3" who="#RyszardBondyra">Komisje podzieliły również pogląd, że proceder ten mógłby zafunkcjonować każdego roku na początku stycznia, przy kolejnych ustaleniach opłaty celnej dodatkowej, wielkości i ceny progu.</u>
          <u xml:id="u-55.4" who="#RyszardBondyra">W przedłożeniu rządowym w art. 4 ust. 3 i 4 pozostała luka, którą eliminuje poprawka przyjęta przez komisje w ust. 3 nakładającym obowiązek ogłaszania wielkości opłaty celnej dodatkowej na organ wykonawczy, w tym wypadku na ministra współpracy gospodarczej z zagranicą na wniosek ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej, tak aby obowiązywała ona od 1 stycznia każdego następnego roku. Do takiego rozwiązania zmusza ust. 4, który jest przeniesieniem z układu WTO, wcześniej ratyfikowanego przez Polskę, i nie może być zmieniony bez uprzedniej zgody pozostałych członków WTO.</u>
          <u xml:id="u-55.5" who="#RyszardBondyra">Następną zmianą, którą połączone komisje rekomendują Wysokiej Izbie do przyjęcia, jest zmiana brzmienia art. 10 w przedłożeniu rządowym, a dotycząca funkcjonowania ustawy o opłatach wyrównawczych z dnia 4 lutego 1994 r. Połączone komisje proponują utrzymanie w mocy ustawy o opłatach wyrównawczych w stosunku do krajów i państw nie będących członkami Światowej Organizacji Handlu jako instrumentu, po który może zawsze sięgnąć rząd w stosunku do napływu towarów rolno-spożywczych spoza stron ustanawiających WTO. Nadmienię, że na dzisiaj dotyczy to ok. 30% obrotu handlowego artykułami rolno-spożywczymi. Nowe brzmienie art. 12 jest łącznie rekomendowane z art. 1 ust. 1.</u>
          <u xml:id="u-55.6" who="#RyszardBondyra">Przypomnę, że członkowie ustanawiający Światową Organizację Handlu, w tym Polska, zobowiązali się do redukcji zagregowanych stawek celnych, w tym i opłat wyrównawczych, wliczonych w stawki celne, w ciągu 6 lat o minimum 15% w każdej pozycji i 36% średnio. Jest to pierwszy etap, w którym zgodnie z przyjętą intencją umawiających się stron w toku kolejnych rund stawki te ulegną redukcji. Natomiast wszystkie pozostałe państwa i kraje mogą prowadzić swoją odrębną politykę celną i ochronę rynku krajowego, nie stosując redukcji bariery celnej, jednocześnie stosując opłaty wyrównawcze.</u>
          <u xml:id="u-55.7" who="#RyszardBondyra">Należy zauważyć, że nie wszystkie państwa i kraje chcą się poddać takim rozwiązaniom. Świadczy o tym przynależność do Światowej Organizacji Handlu tylko 86 państw. Polska prowadzi wymianę handlową z 234 państwami. Ochrona polskiego rynku nie ogranicza się tylko do naszego państwa, ale naszym obowiązkiem jest ochrona całego systemu wolnego handlu, aby nie wniknęły do niego towary rolno-spożywcze sprowadzane po nieuczciwych cenach z krajów trzecich, szczególnie wtedy, gdy na wschodniej granicy Polska sąsiaduje z państwami nie będącymi członkami Światowej Organizacji Handlu.</u>
          <u xml:id="u-55.8" who="#RyszardBondyra">Komisje podzieliły pogląd, że nie jest to sprzeczne z porozumieniem ratyfikowanym przez Polskę i mając na uwadze długotrwałość procesu legislacyjnego w przypadku wystąpienia konieczności nałożenia takich opłat w stosunku do państw trzecich proponują pozostawienie instrumentu opłat wyrównawczych w gestii Rady Ministrów, jako strony odpowiadającej za realizację polityki w handlu towarami rolno-spożywczymi, i przerzucenie odpowiedzialności na parlament za możliwe wystąpienie nieuczciwego obrotu tymi towarami w przypadku pozbawienia go takiego instrumentu, likwidującego ustawę o opłatach wyrównawczych, wydaje się bezzasadne.</u>
          <u xml:id="u-55.9" who="#RyszardBondyra">Pozostałe artykuły w przedłożeniu rządowym zostały przyjęte przez połączone komisje jako konsekwencje podpisanego porozumienia i zostały uznane jako literalne przeniesienie do ustawodawstwa polskiego. Stanowisko rządu wobec proponowanych przez komisje zmian było negatywne odnośnie do zmiany art. 4 ust. 3 i art. 11 - uzasadniane to było trudnościami w naliczaniu wielkości i ceny progu w związku z naliczaniem w przekroju całego roku poszczególnych wartości łącznie, z doliczeniem wzrostu konsumpcji i udzielonych kontyngentów do końca roku.</u>
          <u xml:id="u-55.10" who="#RyszardBondyra">Odnośnie do obecnego art. 12 łącznie z nowym brzmieniem art. 1 ust. 1 strona rządowa opowiadała się za przedłożeniem rządowym, likwidującym ustawę o opłatach wyrównawczych, i ewentualnie rozszerzeniem na kraje, którym Polska udzieliła klauzuli najwyższego uprzywilejowania, uzasadniając to zasadą towarzyszącą przy zawieraniu umów dwustronnych, mówiącą o niestosowaniu gorszych warunków dostępu od innych umów bilateralnych.</u>
          <u xml:id="u-55.11" who="#RyszardBondyra">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym omówić wnioski mniejszości zgłoszone do tekstu jednolitego, zawartego w druku nr 1046, przyjętego na posiedzeniu wspólnym komisji 20 czerwca 1995 r.</u>
          <u xml:id="u-55.12" who="#RyszardBondyra">We wniosku mniejszości nr 1 zmierza się do zmiany art. 1 ust. 2 i stosowania przedmiotowej ustawy tylko do dziesięciu szczegółowych pozycji taryfowych. Pani poseł, uzasadniając swoją poprawkę, stwierdziła, że przedmiotowa ustawa obejmuje całe spektrum towarów rolno-spożywczych, opłat celnych dodatkowych, a ustawa o opłatach wyrównawczych dotyczyła tylko kilku pozycji. Komisja nie procedowała nad ww. poprawką w sposób szczegółowy z braku propozycji pisemnej. Natomiast intencja zgłoszona w czasie posiedzenia komisji nie znalazła poparcia z kilku powodów:</u>
          <u xml:id="u-55.13" who="#RyszardBondyra">1) w polskiej liście koncesyjnej po żmudnych negocjacjach uzyskano możliwość nakładania opłat celnych dodatkowych na produkty rolno-spożywcze oznaczone kodem 1–24 i artykuły wyszczególnione w załączniku nr 1, integralnej części układu GATT/WTO;</u>
          <u xml:id="u-55.14" who="#RyszardBondyra">2) kraje, z którymi strona polska prowadzi wymianę handlową, szczególnie Wspólnoty Europejskiej, będące członkami WTO, uzyskały możliwość 100-procentowego pokrycia kosztów wynikających z nałożenia opłat celnych dodatkowych na staryfikowane produkty rolno-spożywcze — zastosowanie innych rozwiązań byłoby sprzeczne z wymogiem harmonizacji wynikającym z Układu Europejskiego;</u>
          <u xml:id="u-55.15" who="#RyszardBondyra">3) ograniczenie to uniemożliwiłoby nałożenie opłaty na pokrewne artykuły rolno-spożywcze;</u>
          <u xml:id="u-55.16" who="#RyszardBondyra">4) taka delegacja do określenia grup lub poszczególnych asortymentów zawarta jest w art. 4 ust. 2;</u>
          <u xml:id="u-55.17" who="#RyszardBondyra">5) taką możliwość pokrycia 100% polskiego importu zaakceptowało 86 krajów, członków WTO.</u>
          <u xml:id="u-55.18" who="#RyszardBondyra">Zapis ten prowadzi w konkluzji do postawienia polskiego parlamentu, rządu, pana prezydenta w niedwuznacznej sytuacji. Byłoby to jednostronne wystąpienie o zmianę listy koncesyjnej - zmniejszające przywilej przyznany Polsce - ratyfikowanej i podpisanej przez ww. urzędy i parlament.</u>
          <u xml:id="u-55.19" who="#RyszardBondyra">We wnioskach mniejszości nr 2, 3 i 4 dąży się do przywrócenia rządowej wersji projektu. Komisja, rozpatrując projekt, wnosi o inne zapisy dające zabezpieczenie nie kontrolowanego przepływu towarów na początku wejścia w życie ustawy i na początku każdego roku.</u>
          <u xml:id="u-55.20" who="#RyszardBondyra">We wniosku mniejszości nr 6 zmierza się do rozszerzenia zapisu art. 12 - wyłączenia z opłat wyrównawczych wszystkich krajów, którym Polska udzieliła klauzuli najwyższego uprzywilejowania. Poszerzyłoby to listę z 86 do 234 państw, co w praktyce oznacza likwidację ochrony polskiego rynku i rozszerzenie uzgodnień wynikających z porozumienia zawartego pomiędzy członkami WTO a Polską:</u>
          <u xml:id="u-55.21" who="#RyszardBondyra">1) mieści się to w projekcie, w art. 3 ust. 2, i byłoby to w pewnym sensie powtórzenie intencji;</u>
          <u xml:id="u-55.22" who="#RyszardBondyra">2) nie można warunków umów bilateralnych nakładać na kraje trzecie, które nie chcą zastosować podobnych agregacji, redukcji stawek celnych.</u>
          <u xml:id="u-55.23" who="#RyszardBondyra">Świadczy o tym fakt niepodpisania porozumień WTO.</u>
          <u xml:id="u-55.24" who="#RyszardBondyra">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Reasumując, połączone Komisje: Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej; Stosunków Gospodarczych z Zagranicą oraz Ustawodawcza wnoszą o przyjęcie tekstu jednolitego, zawartego w druku nr 1046, i odrzucenie wszystkich wniosków mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-55.25" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Sejm ustalił w debacie nad tym punktem porządku dziennego podział czasu między kluby i koła, w zależności od ich wielkości, w granicach od 4 do 36 minut, tj. debatę krótką.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-56.3" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Udzielam głosu panu posłowi Stanisławowi Czajczyńskiemu prezentującemu stanowisko klubu SLD.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#StanisławCzajczyński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym w imieniu klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej przedstawić nasze stanowisko na temat sprawozdania Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą, Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Komisji Ustawodawczej o pilnym rządowym projekcie ustawy o zasadach, warunkach i trybie nakładania opłat celnych dodatkowych na niektóre towary rolne przywożone z zagranicy.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#StanisławCzajczyński">Proponowany w nowym art. 12 zapis jest sprzeczny z umowami międzynarodowymi zawartymi przez Polskę, m.in. z państwami powstałymi po rozpadzie Związku Radzieckiego. W umowach tych strona polska przyznała tym państwom traktowanie zgodnie z zasadą klauzuli najwyższego uprzywilejowania, a więc zobowiązała się ich nie dyskryminować w stosunku do innych dostawców, niezależnie od kierunku geograficznego. W szczególności dotyczy to traktatu handlowego z Federacją Rosyjską ratyfikowanego przez parlament. Jedynym sposobem uniknięcia kolizji prawnej, którą rodzi zatwierdzony przez komisję zapis w projekcie ustawy, jest przyjęcie oryginalnego zapisu art. 10 z przedłożenia rządowego z druku nr 1009 lub też wniosku mniejszości zawartego w sprawozdaniu. Art. 12 w tej sytuacji głosiłby, że traci moc ustawa z dnia 4 lutego 1994 roku o opłatach wyrównawczych od niektórych towarów rolnych i spożywczych przywożonych z zagranicy.</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#StanisławCzajczyński">Konsekwencją przyjęcia zapisów w projekcie przedkładanym przez komisje Wysokiemu Sejmowi może być podjęcie przez Federację Rosyjską środków dyskryminacyjnych nie tylko wobec eksportu towarów rolnych, ale wobec całego polskiego eksportu. Biorąc pod uwagę statystyki handlu zagranicznego za 1994 rok w obrotach pomiędzy Polską a Rosją, Polska, stosując opłaty wyrównawcze, mogłaby dyskryminować import towarów rolnych z Rosji o wartości 26 mln dolarów, Rosja zaś mogłaby ograniczyć polski eksport towarów rolnych o wartości rzędu 430 mln dolarów.</u>
          <u xml:id="u-57.3" who="#StanisławCzajczyński">Podobne problemy i propozycje rysują się również w odniesieniu do takich państw, które mają prawo do klauzuli najwyższego uprzywilejowania, jak Ukraina, Białoruś i in. Przyjęcie wniosku o ograniczenie stosowania ustawy o opłatach wyrównawczych wyłącznie do importu z państw członków WTO zamiast wniosku - tak jak jest to zapisane w projekcie rządowym - o jej całkowite uchylenie oznacza konieczność wycofania uchwały Rady Ministrów w sprawie taryfy celnej i kontyngentów preferencyjnych, która ma obowiązywać od 1 lipca br., i uchwalenia jej w nowym kształcie, to znaczy przyjęcia dwóch odrębnych taryf celnych: jednej dla państw członków WTO, drugiej dla pozostałych państw.</u>
          <u xml:id="u-57.4" who="#StanisławCzajczyński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Proponujemy utrzymać zapis z druku nr 1009 lub przyjąć wniosek mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-57.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Udzielam głosu panu posłowi Wojciechowi Szczęsnemu Zarzyckiemu, występującemu w imieniu klubu PSL.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#WojciechSzczęsnyZarzycki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Projekt omawianej ustawy o zasadach, warunkach i trybie nakładania opłat celnych dodatkowych na niektóre towary rolne przywożone z zagranicy wzbudził kontrowersyjną i pełną emocji dyskusję już w trakcie pierwszego czytania. Przedstawicielom opozycji dał możliwość kolejnego zaatakowania rządu przy zastosowaniu populistycznych chwytów, jakoby koalicja przez swą politykę przyczyniła się do podwyżek cen na artykuły żywnościowe, czyli do zubożenia dużej części ludności naszego kraju oraz do wzrostu inflacji. Właściwie to trudno mieć pretensje do niektórych przedstawicieli opozycji, gdyż taka już jest ich rola. Trudno oczekiwać pochwał czy wymagać, by w polemice z rządem i wspierającymi go ugrupowaniami politycznymi stosowano wyłącznie chwyty fair.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#WojciechSzczęsnyZarzycki">Nie można jednak pogodzić się z głosami, które próbowały poprzez intrygi poróżnić nasze społeczeństwo i - przepraszam za użycie tego określenia - poszczuć konsumentów płacących wysokie ceny za żywność na jej producentów rolników, którzy przecież w całej tej sprawie nic nie zawinili. Dyskusja w pierwszym czytaniu projektu ustawy wyjaśniła, że wprowadzone po raz pierwszy za rządów Waldemara Pawlaka - obiektywnie o wiele za późno - opłaty wyrównawcze na sprowadzane z zagranicy towary rolne nie miały charakteru inflacyjno-cenowego, a także nie przyczyniły się do wzbogacenia chłopów producentów. Udowodniono zresztą, że akurat w grupach towarów chronionych, jak na przykład mięso drobiowe, po wprowadzeniu opłat wyrównawczych ceny spadły około 20%. Powszechnie wiadomo, choć dziwnie uporczywie nie dociera to do niektórych przedstawicieli opozycji, że opłaty wyrównawcze na sprowadzane artykuły rolno-spożywcze stosują od lat o wiele bogatsze od nas kraje subwencjonujące bardzo wysoko swoje rolnictwo. Na przykład 80% budżetu Unii Europejskiej - to jest około 60 mld ECU - przeznaczone zostało w 1995 r. na rolnictwo Wspólnot Europejskich. Czy można to zderzyć, zestawić z ochroną polskiego rolnictwa? Mamy określone, choć skromne doświadczenia z funkcjonowania naszego rolnictwa i rynku rolnego w okresie istnienia opłat i prawdą jest, że być może nie wszystkie z nich uznać należy za w pełni udane. Mamy jednak - o czym niektórzy nie chcą pamiętać - bogate doświadczenia w dobijaniu polskiego rolnictwa w okresie, kiedy bez ograniczeń sprowadzano artykuły spożywcze z bogatych, dopłacających do produkcji rolnej krajów zachodnich, gdy rynek serwował nam przeterminowany, nieraz błyszczący blichtr, o którego jakości lepiej nie mówić, z którym trudno było konkurować rodzimym, choć nieraz znacznie lepszym towarom.</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#WojciechSzczęsnyZarzycki">Wysoka Izbo! Stwierdzam, że zaprezentowany przez komisje projekt zachowuje myśl przewodnią przedstawionego w pierwszym czytaniu projektu rządowego. Dobrze się stało, że wprowadzając zasady wynikające z faktu podpisania przez nasz kraj porozumienia o powołaniu WTO, przewiduje się również ochronę naszego rolnictwa w handlu produktami żywnościowymi z krajami nie będącymi członkami Światowej Organizacji Handlu. Prawdą jest, że w handlu z większością z nich obowiązuje klauzula największego uprzywilejowania, niemniej dzisiejsza, raczej symboliczna ochrona, sprowadzająca się do zerowej stawki opłat wyrównawczych, może być potraktowana jako pewna gwarancja na przyszłość.</u>
          <u xml:id="u-59.3" who="#WojciechSzczęsnyZarzycki">Mając na uwadze powyższe, pragnę stwierdzić, że reprezentowany przeze mnie Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego - ugrupowanie polityczne, któremu omawiane sprawy zawsze leżały i leżą na sercu - głosować będzie za przyjęciem projektu ustawy i za odrzuceniem wniosków mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-59.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Proszę o zabranie głosu pana posła Jerzego Koralewskiego w imieniu klubu Unii Wolności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#JerzyKoralewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym przypomnieć, że klub Unii Wolności od początku, gdy tylko powstał problem stosowania opłat wyrównawczych, był tym opłatom przeciwny. Całkowicie nie zgadzamy się z poprzednią wypowiedzią, że te opłaty nie miały - jak to się ładnie mówi - żadnego wpływu na wzrost cen artykułów żywnościowych. Oczywiście można szukać w statystyce odpowiednich furtek, żeby to pokazać, jednak ludzie wiedzą to najlepiej, gdyż sądzą według stanu własnej kieszeni.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#JerzyKoralewski">Natomiast innym problemem jest to, o czym miałem możność wspomnieć w debacie nad tą podstawową ustawą — czy koszty, które poniósł przeciętny zjadacz chleba w mieście, pieniądze, które wydał, trafiły do kieszeni wytwórców, czy też gdzie indziej. Tutaj z determinacją godną lepszej sprawy rolnicy walczą do końca o te opłaty, chociaż w chwili, gdyśmy je wprowadzali, była wyraźna sugestia rządu, że ta sprawa ma być wprowadzona tylko na czas ograniczony — właśnie do momentu wprowadzenia ustaw dotyczących stowarzyszenia z WTO.</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#JerzyKoralewski">Chcę przypomnieć Wysokiej Izbie - choć może jeszcze to nie było wspomniane - że procedowanie wspólnych komisji nie odbywało się w atmosferze consensusu i tylko pospolite ruszenie komisji rolnictwa pozwoliło na przegłosowanie - niewielką liczbą głosów, dosłownie trzema, dwoma, jednym głosem - ustawy w tej formie, jaka dziś została nam zaprezentowana. W tym momencie kłania się problem pewnego parytetu komisji, bo komisje nie są liczbowo równe. Nie wiem oczywiście, jak to należałoby rozwiązać, ale 45-osobowa komisja rolnictwa w żaden sposób nie jest porównywalna na przykład z 31-osobową Komisją Stosunków Gospodarczych z Zagranicą. Tak że - być może - komisja regulaminowa winna pomyśleć o tym, bo nie są to równoważne werdykty, i być może trzeba by na posiedzeniu Sejmu rozstrzygać, który werdykt powinien być dominujący, jeśli komisje liczbowo są nierówne.</u>
          <u xml:id="u-61.3" who="#JerzyKoralewski">Chcę się odnieść do zgłoszonych wniosków mniejszości. Pierwszy wniosek mniejszości dotyczy uprawnienia ministra rolnictwa do sporządzenia wykazu towarów rolnych objętych tą ustawą. Wniosek zawiera listę produktów, jaką dotychczas ustalono, z wyjątkiem żelatyny. Chcę wskazać, że tą furtką można wprowadzać ochronę nie tyle rynku rolnego, ile interesów dosłownie jednego producenta. Ten producent jest znany i przypuszczam, że miał on określony wpływ na to, żeby żelatyna znalazła się w tym wykazie. Proponujemy, aby dla zabezpieczenia przed tym to prawo przysługiwało ustawie, a więc wykaz byłby załącznikiem do naszej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-61.4" who="#JerzyKoralewski">Jeśli chodzi o pozostałe wnioski mniejszości, to w istocie sprowadzają się one do przywrócenia... Nie jest tak, jak mówił poprzedni mówca, że projekt tej ustawy jest zgodny w istocie z propozycją rządową. Nie, ona daleko od tamtych zapisów odbiega i tylko przyjęcie wniosków mniejszości przywróci jej sens. A więc, po pierwsze, problem wycofania się z ustawy o opłatach wyrównawczych. Intencją rządową, zgodną z porozumieniami międzynarodowymi, było wycofanie się z tej ustawy. Tak że nie jest tak, jak mówił poseł z PSL, że ta ustawa w tej formie jest zgodna z intencjami rządu. Mam nadzieję, że przedstawiciel rządu tutaj dokładnie wszystko przedstawi.</u>
          <u xml:id="u-61.5" who="#JerzyKoralewski">Jeśli chodzi o manewrowanie terminami wchodzenia poszczególnych przepisów w życie, to praktycznie te poprawki, które wprowadzono głosami komisji rolnictwa, ubezwłasnowolniają rząd i uniemożliwiają mu elastyczną politykę w przypadku rzeczywistych zagrożeń przy nakładaniu ceł dodatkowych. A to dlatego, że przedstawiają klauzulę o sztywnych terminach wprowadzania odpowiednich rozporządzeń, co uniemożliwi elastyczne reagowanie, chociażby po 1 stycznia. Co do tego nie mamy żadnych wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-61.6" who="#JerzyKoralewski">Stąd, żeby nie przedłużać, klub mój będzie głosował za wszystkimi wnioskami mniejszości. Chcę tylko powiedzieć, że jeśli wnioski mniejszości nr 4 i 5 będą przyjęte, to zdaniem mojego klubu wniosek nr 6 nie będzie zasadny.</u>
          <u xml:id="u-61.7" who="#komentarz">(Poseł Janusz Szymański: Stanie się bezprzedmiotowy.)</u>
          <u xml:id="u-61.8" who="#JerzyKoralewski">Stanie się bezprzedmiotowy.</u>
          <u xml:id="u-61.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Stanowisko klubu Unii Pracy przedstawi pan poseł Andrzej Aumiller.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#AndrzejAumiller">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W dniu 8 czerwca Sejm rozpatrzył w pierwszym czytaniu pilne projekty ustaw:</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#AndrzejAumiller">1) o zasadach, warunkach i trybie nakładania opłat celnych dodatkowych na niektóre towary rolne przywożone z zagranicy oraz,</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#AndrzejAumiller">2) o zmianie ustawy Prawo celne.</u>
          <u xml:id="u-63.3" who="#AndrzejAumiller">Dzisiaj dyskutujemy nad sprawozdaniem komisji, ale przed omówieniem sprawozdania i wniosków mniejszości należy przypomnieć, że od 1 stycznia 1995 r. rozpoczęła działalność Światowa Organizacja Handlu (WTO), która nadzoruje wcielanie w życie porozumień rundy urugwajskiej GATT. Porozumienia te mają ogromne znaczenie dla handlu międzynarodowego oraz dla Polski. Oznaczają one dalszą redukcję ceł i innych barier w handlu. Zgodnie z porozumieniem o rolnictwie Polska zobowiązała się, tak jak i inne państwa członkowskie WTO, do otworzenia swojego rynku dla importowanych towarów rolnych poprzez stosowanie stawek celnych na poziomie z 15 grudnia 1993 r., ale jedynie w ramach ściśle określonych ilościowych kontyngentów celnych. Polska zagwarantowała sobie prawo do stosowania wobec artykułów rolnych specjalnej klauzuli ochronnej, która zezwala na wprowadzanie dodatkowych opłat celnych, gdy import przekracza wielkość progową lub dokonywany jest po cenach poniżej ceny progowej. Właśnie omawiana ustawa w przedłożeniu rządowym daje możliwości zastosowania dodatkowych opłat na wniosek ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej przez ministra współpracy gospodarczej z zagranicą. Wówczas opłaty te są pobierane przez urzędy celne do końca roku kalendarzowego.</u>
          <u xml:id="u-63.4" who="#AndrzejAumiller">Klub Parlamentarny Unii Pracy po zapoznaniu się ze sprawozdaniem komisji (druk nr 1046) opowiada się za odrzuceniem wniosku mniejszości do art. 1 ust. 2 lub zmodyfikowaniem zapisu: „na które należy nałożyć opłaty celne dodatkowe”, tj. zmianą tytułu tabeli.</u>
          <u xml:id="u-63.5" who="#AndrzejAumiller">Nowy zapis art. 12 przedstawiony w sprawozdaniu powoduje, że ustawa o opłatach wyrównawczych będzie miała zastosowanie do państw nie będących członkami WTO. Proponowany zapis jest sprzeczny z umowami międzynarodowymi zawartymi przez Polskę. W umowach tych Polska przyznała tym państwom klauzulę najwyższego uprzywilejowania. Dobrze rozwijający się eksport do krajów byłego Związku Radzieckiego mógłby być znacznie ograniczony, gdyby państwa te postanowiły dyskryminować nasz eksport. Na przykład wartość importu produktów rolnych z Rosji w 1994 r. wyniósł 26 mln dolarów, a naszego eksportu - 430 mln dolarów.</u>
          <u xml:id="u-63.6" who="#AndrzejAumiller">W związku z tym Klub Parlamentarny Unii Pracy jest za przyjęciem wniosku mniejszości nr 6, dotyczącego art. 12, który nie koliduje z umowami międzynarodowymi, a jednocześnie daje ochronę polskim produktom żywnościowym.</u>
          <u xml:id="u-63.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Proszę obecnie o zabranie głosu pana posła Dariusza Wójcika, występującego w imieniu klubu KPN.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#DariuszWójcik">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Muszę się odnieść do kilku spraw, najpierw ogólnych, które tu zostały poruszone - oceny opłat wyrównawczych, wpływu opłat wyrównawczych, można powiedzieć polityki celnej, na wzrost inflacji; czy było czynnikiem inflacjogennym wprowadzenie opłat wyrównawczych i ostatnia polityka celna. Otóż wydaje mi się, że analiza danych statystycznych, wskazująca, w którym momencie następowały impulsy inflacyjne, w którym momencie następował wzrost cen żywności, nie pozwala jednak na stwierdzenie, że opłaty wyrównawcze generalnie miały istotny wpływ na wzrost cen żywności. Były wypadki - i temu chyba nie da się zaprzeczyć - w których można doszukiwać się wzrostu cen niektórych artykułów spożywczych po wprowadzeniu opłat wyrównawczych, ale było wiele takich towarów, których ceny po wprowadzeniu opłat wyrównawczych spadły mniej więcej w tym samym czasie. Tak że nie można jednoznacznie stwierdzić - tutaj zwracam się do klubu Unii Wolności - myślę, że w wypadku obydwu stron, nie ma podstaw, nie ma danych na to, że to miało wpływ na inflację, że spowodowało to wzrost cen towarów spożywczych. Natomiast jest drugi aspekt tej sprawy, polegający na tym, że nie można stwierdzić, że wprowadzenie opłat wyrównawczych było korzystne dla produkcji, dla rolników, dla producentów rolnych. Chodzi tutaj o ceny skupu i inne rzeczy. Nie można powiedzieć, żeby rolnicy już po dłuższym czasie obowiązywania opłat wyrównawczych pozytywnie odczuli ich wprowadzenie.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#DariuszWójcik">Jakie z tego można wyciągnąć wnioski? Otóż takie, że bez podjęcia innych działań w rolnictwie, bez określenia polityki rolnej i podjęcia istotnych działań w celu zwiększenia konkurencyjności rynku wewnętrznego, a przede wszystkim przetwórstwa i handlu artykułami spożywczymi, wprowadzenie opłat wyrównawczych nie przyniosło pożądanych efektów. Nie ma tych efektów. I tu z kolei zwracam się do klubu PSL. Ponieważ państwo byliście głównymi inicjatorami wprowadzenia opłat wyrównawczych, musicie zweryfikować swoje dążenia i oddziaływać na rząd, aby zaproponował odpowiednie działania, które mogłyby doprowadzić do tego, aby opłaty wyrównawcze przyniosły korzyść rolnikom, a jednocześnie nie wprowadzały czynnika inflacjogennego, wzrostu cen artykułów spożywczych, a więc chodziłoby o doprowadzenie do zwiększenia konkurencyjności na rynku wewnętrznym artykułów spożywczych. To jest właśnie ta metoda. Dotychczasowe działania nie przyniosły spodziewanych efektów, a oczywiście musiały doprowadzić przynajmniej do wzrostu cen niektórych towarów importowanych - co do tego nie ma wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-65.2" who="#DariuszWójcik">Odniosę się teraz do projektów dwóch ustaw. Co do zmiany Prawa celnego nie ma tutaj jakichś rozbieżności, nie ma zasadniczych sporów, czy w ogóle w komisji tych sporów nie było. Myślę, że należy przyjąć ten projekt ustawy, i tak klub Konfederacji Polski Niepodległej będzie głosował.</u>
          <u xml:id="u-65.3" who="#DariuszWójcik">Natomiast co do ustawy związanej z wejściem Polski do WTO i zachowania opłat wyrównawczych, czyli co do zmiany w art. 12, myślę, że ponieważ od 1 lipca opłaty wyrównawcze będą miały stawki zerowe, nie będzie to w żaden sposób naruszało klauzuli najwyższego uprzywilejowania w stosunku do innych krajów. Nie grozi także tutaj naruszenie tych umów poprzez wprowadzenie szczególnego traktowania czy szczególnych zapisów, przez dodatkowe opłaty celne w stosunku do krajów WTO, ponieważ to stanowi dla nas możliwość ochrony rynku wobec krajów stowarzyszonych w WTO, a pozostawia nas poza możliwością tej ochrony w stosunku do innych krajów. Umowa z WTO umożliwia po prostu ochronę, daje jakieś instrumenty ochrony...</u>
          <u xml:id="u-65.4" who="#komentarz">(Poseł Janusz Szymański: Określone.)</u>
          <u xml:id="u-65.5" who="#DariuszWójcik">Oczywiście określone instrumenty ochrony własnego rynku, natomiast w stosunku do innych krajów tych możliwości zostajemy pozbawieni. Sądzę, że jest czas także na rozmowy, dogadywanie się na temat wzajemności z różnymi krajami. Wydaje mi się, że tutaj nie ma problemu.</u>
          <u xml:id="u-65.6" who="#DariuszWójcik">Następna kwestia dotyczy wprowadzenia wcześniejszego ustalania stawek celnych, tych dodatkowych opłat celnych w terminach wyprzedzających możliwość stworzenia luk prawnych i wpłynięcia do kraju towarów z importu na skutek wykorzystania luk przez importerów, którzy mogą zmagazynować towar na granicy czy mają odpowiednie środki kapitałowe do tego, aby zakupić duże ilości towarów i wprowadzić je w odpowiednich terminach na rynek polski. Myślę, że to jest zagrożenie i dlatego Klub Konfederacji Polski Niepodległej poprze projekt przedstawiony przez komisje, natomiast będziemy głosować za odrzuceniem wniosków mniejszości i poprawek zgłoszonych do tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-65.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Proszę o zabranie głosu pana posła Andrzeja Gąsienicę-Makowskiego, przedstawiającego stanowisko klubu BBWR.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#AndrzejGąsienicaMakowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przedstawione sprawozdania komisji o pilnych rządowych projektach ustaw stanowią prostą konsekwencję przyjętego przez Wysoką Izbę tekstu porozumienia ustanawiającego Światową Organizację Handlu, do której Polska złożyła swój formalny akces. Porozumienie to wchodzi, jak wiemy, w życie 1 lipca br., stąd nieodzowne korekty systemu prawnego dotyczącego stosunków gospodarczych naszego państwa z zagranicą.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#AndrzejGąsienicaMakowski">Jest oczywiste, że przystąpienie naszego kraju do tej organizacji jest wynikiem przyjętych opcji w polityce zagranicznej państwa, której nadrzędnym celem od 1990 r. stało się jak najszybsze zintegrowanie z Europą Zachodnią oraz całością struktury ekonomicznej i powiązań politycznych w świecie zachodnim, od którego mniej lub bardziej byliśmy kiedyś odcięci. Jeżeli można zrozumieć emocjonalny stosunek do otwarcia się i związania z Zachodem w sferze stosunków społecznych, kontaktów międzyludzkich, wymiany kulturalnej, to jednak rozwaga dobrego gospodarza wymaga ostrożności w posługiwaniu się emocją tam, gdzie liczą się twarde prawa gry rynkowej i gdzie Polska ze swym skromnym potencjałem ekonomicznym nie jest i długo jeszcze nie będzie równym partnerem.</u>
          <u xml:id="u-67.2" who="#AndrzejGąsienicaMakowski">W sferze integracyjnych działań gospodarczych musimy zachować przede wszystkim rozwagę. Czy aby ją zachowujemy? Jest to, obawiam się, pytanie retoryczne, w tym przypadku bowiem rząd zaspał, a komisje robiły, co mogły, by w tak krótkim czasie rozpatrzyć projekty ustaw w różnych aspektach. Mamy bowiem kolejne sprawozdania z całego pakietu ustaw uwzględniających zachodnioeuropejskie standardy prawne. Wprowadzenie ich do naszego ustawodawstwa jest bezwzględnym wymogiem otwierającym drzwi do pełnego członkostwa w EWG. Proces integracyjny, który państwa Europy Zachodniej przechodziły latami, osiągając porozumienie stopniowo, na drodze żmudnych kompromisów, my musimy przejść w tempie i trybie przyspieszonym, a czasem nagłym. Rozpatrując wszelkie projekty ustaw oraz nowelizacje już istniejących mamy pełne prawo domagać się od rządu, aby przed ich wprowadzeniem pod obrady Wysokiej Izby dokładnie przeanalizować ich skutki dla ciągle jeszcze wątłego gospodarczo organizmu państwowego. Popieramy zapisy wprowadzone przez komisję o rozszerzenie działania ustawy na kraje nie zrzeszone w WTO.</u>
          <u xml:id="u-67.3" who="#AndrzejGąsienicaMakowski">Zarówno rządy poprzednie, jak i obecny deklarują włączenie Polski do EWG. Stanowi to już swoisty kanon w polityce. Dochodzenie do EWG i światowych standardów prawnych uważam za ideę godną pochwały, tyle że nie za wszelką cenę. Działanie należy oprzeć na pełnym rozeznaniu ewentualnych skutków gospodarczych i społecznych. Nie stać nas bowiem na to, abyśmy w zbytnim pośpiechu dochodzenia do EWG nie doszli doń w samych przysłowiowych skarpetkach.</u>
          <u xml:id="u-67.4" who="#AndrzejGąsienicaMakowski">Klub Parlamentarny Bezpartyjnego Bloku Wspierania Reform będzie głosował za przyjęciem obu projektów ustaw przede wszystkim ze względu na dotrzymanie podpisanych już zobowiązań międzynarodowych. Jednocześnie zgłaszamy wniosek o wcześniejsze przygotowanie przez rząd koniecznych zmian innych ustaw wraz z symulacją kosztów i strat dla gospodarki polskiej.</u>
          <u xml:id="u-67.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Udzielam obecnie głosu panu posłowi Eugeniuszowi Janule występującemu w imieniu Poselskiego Koła - Nowa Demokracja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#EugeniuszJanuła">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! 1 lipca Polska stanie się pełnoprawnym członkiem Światowej Organizacji Handlu. Do organizacji tej należy, jak już podnoszono na tej sali, tylko 86 państw, tylko albo aż, ale są to państwa najbardziej rozwinięte, te, które decydują o światowej gospodarce i w tym kontekście również o światowym handlu. A więc jeżeli znajdziemy się w tej organizacji, będzie to niewątpliwy plus dla nas. Jest oczywiste, i to już było również podnoszone na tej sali w dzisiejszej debacie, że zbyt często, zbyt cząstkowo zmieniamy nasze Prawo celne. Niewątpliwie będzie ono wymagało dalszych poważnych modyfikacji, być może nawet uchwalenia nowej ustawy po pewnym okresie funkcjonowania Polski w WTO i dostosowaniu naszych zapisów, a nie tylko taryf, do dokumentów europejskich, do dokumentów światowych. I to jest jeden problem, który tutaj w tej dyskusji był podniesiony, na który musimy zwrócić uwagę.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#EugeniuszJanuła">Sądzę, że nie mamy wątpliwości co do tego, iż wejście Polski do WTO jest naszym niewątpliwym sukcesem i może poważnie skrócić drogę do struktur europejskich. Z drugiej strony podnoszony przez pewną część posłów problem dopłat wyrównawczych jest dla nas również bardzo istotnym problemem. Musimy rozwijać handel, a w szczególności eksport do krajów, które aktualnie członkami WTO nie są i w najbliższej przyszłości nie będą. Tak się składa, że są to akurat kraje, w których posiadamy klauzulę najwyższego uprzywilejowania. Musimy odbudowywać, to jest niewątpliwe, handel ze Wschodem, szczególnie eksport do Rosji i do innych państw, które powstały po rozpadzie byłego Związku Radzieckiego. Stąd mamy typową kwadraturę koła. Z jednej strony chcemy i musimy wejść do WTO i dostosować swoje przepisy, swoją pragmatykę handlu do obowiązujących tam przepisów, z drugiej strony chcemy utrzymać korzystne trendy w handlu z państwami, które aktualnie w WTO nie są.</u>
          <u xml:id="u-69.2" who="#EugeniuszJanuła">Jest oczywiste, że na całym świecie kraje najbardziej rozwinięte subsydiują rozwój swojego rolnictwa, w szczególności jest to charakterystyczne w krajach Wspólnoty Europejskiej, również w Stanach Zjednoczonych, czasem dochodzi nawet, chociaż coraz rzadziej, do dumpingu eksportu żywności, z drugiej strony jest konieczna pewna obrona naszego rynku, szczególnie rolniczego. Na dobrą sprawę musimy powiedzieć uczciwie, że wiele naszych produktów produkowanych wewnątrz kraju jest droższych (relatywnie droższych) od produktów produkowanych w szczególności w zachodniej Europie i nie tylko. W związku z tym konieczna jest jeszcze przez kilka lat przynajmniej ochrona naszego rynku, naszego producenta, ale musimy właśnie wyważyć ten problem, jak dalece będziemy bronić producenta, jak długo i z jakimi ewentualnie negatywnymi skutkami dla całokształtu naszej gospodarki, dla całokształtu naszych stosunków handlowych z krajami WTO.</u>
          <u xml:id="u-69.3" who="#EugeniuszJanuła">Dlatego też, głosując za obydwoma projektami ustaw, Nowa Demokracja opowiada się jednocześnie za przyjęciem poprawki nr 6, która jest poprawką typowo kompromisową, ale umożliwia nakładanie opłat wyrównawczych na towary rolne przywożone z państw nie będących członkami WTO. Ale również musimy chronić nasze dwustronne umowy, szczególnie z krajami leżącymi na wschód od nas - z krajami, do których eksport - również eksport - produktów rolnych jest bardzo ważący.</u>
          <u xml:id="u-69.4" who="#EugeniuszJanuła">Kończąc, sądzę, Wysoka Izbo, że jeszcze nie raz będziemy mieli podobne dylematy. W miarę jak będziemy dostosowywali nasze prawo do ustaw europejskich, do szeregu elementów integrujących nas z Europą, coraz częściej będziemy musieli wybierać takie rozwiązania - i oby te rozwiązania były dla nas dobrym kompromisem - które będą zgodne z wymogiem dostosowania zarówno ustawodawstwa, jak i pragmatyki do tych, które obowiązują w Europie, jak również ochrony - przez pewien czas - naszych interesów. Jeżeli bowiem rzeczywiście doszłoby do zderzenia naszej gospodarki z dzisiejszą gospodarką europejską, bez pewnej ochrony moglibyśmy tylko przegrać, a chcemy przecież poprzez wejście do Europy również wygrać, gospodarczo i nie tylko.</u>
          <u xml:id="u-69.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Udzielam obecnie głosu panu posłowi Jarosławowi Kurzawie z klubu PSL.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#JarosławKurzawa">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Rozstrzygamy dzisiaj regulacje prawne dotyczące obrotu towarowego z zagranicą - regulacje, które są wynikiem ratyfikacji porozumienia ustanawiającego Światową Organizację Handlu.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#JarosławKurzawa">Pierwsza z nich to projekt ustawy o zasadach, warunkach i trybie nakładania opłat celnych dodatkowych na niektóre towary rolne przywożone z zagranicy. Określa on mechanizm ochrony krajowego rynku rolnego w zamian za zniesienie opłat wyrównawczych, które de facto zostają włączone do stawki podstawowej z dniem 1 lipca br. — zgodnie z zawartym porozumieniem w ramach WTO. Niemniej z datą tą nie znika bariera ochronna dla tych artykułów, gdyż oprócz opłat celnych dodatkowych istnieje jeszcze procedura pozwalająca na podniesienie poziomu stawki stosowanej do poziomu przyjętego w GATT/WTO. Dodatkowo — aczkolwiek proces ten jest dłuższy — można wdrożyć postępowanie antydumpingowe bądź antysubwencyjne.</u>
          <u xml:id="u-71.2" who="#JarosławKurzawa">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W swoim wystąpieniu chciałbym odnieść się do dwóch artykułów projektu ustawy o opłatach celnych i dodatkowych.</u>
          <u xml:id="u-71.3" who="#JarosławKurzawa">Pierwszy z nich to art. 4 ust. 3, mówiący w swojej wersji pierwotnej, jak i w tej proponowanej we wniosku mniejszości, że rozporządzenia, o których mowa w ust. 1 i 2, wchodzą w życie nie wcześniej niż po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia. Zapis ten pozwala importerom na ewentualną zmianę wcześniej zawartych kontraktów, uwzględniającą zwiększony poziom opłat z tytułu importu. Realizuje również zasadę bardzo często podnoszoną przez rzecznika praw obywatelskich, a mianowicie zasadę vacatio legis. Komisja proponuje dodatkowo jeszcze jeden ogranicznik, który moim zdaniem właściwie nic pozytywnego nie wnosi, a wręcz odwrotnie. Znając intencje wnioskodawcy, mam uzasadnione obawy, czy ten zapis wypełnia to, czego należałoby oczekiwać, a mianowicie czy eliminuje się przez to okres, który otwierałby „furtkę”, przez którą towary rolne mogłyby napływać do kraju nie obciążone dodatkowymi opłatami celnymi. Po analizie tego zapisu okazuje się, że wprowadzenie powyższych rozporządzeń zawsze będzie musiało być poprzedzone minimum 14-dniowym okresem vacatio legis, a może być to okres 2, 3, nawet 4 miesięcy, ale nie dłuższy niż do 1 stycznia roku następnego. I ten drugi termin, czyli 1 stycznia roku następnego, jest moim zdaniem sprzeczny z porozumieniem w ramach WTO, gdyż terminem granicznym obowiązującym opłaty celne dodatkowe jest 31 grudnia roku, w którym opłaty celne dodatkowe zostały ustalone czy wprowadzone. W związku z tym niestety tego zapisu nie mogę poprzeć i proponuję zapis pierwotny, czyli taki, jaki jest we wniosku mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-71.4" who="#JarosławKurzawa">Rozwiewając jeszcze obawy, które oczywiście nasuwają się - zwłaszcza, że w przeszłości mieliśmy wiele przykładów nie tyle otwartych furtek na naszej granicy, co wrót - chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że w momencie kiedy pod koniec danego roku będzie wiadomo, że jest niebezpieczeństwo dla rodzimej produkcji, można zastosować zwiększoną stawkę celną zgodnie z procedurą, o której już wspomniałem. Nie eliminuje to oczywiście możliwości zastosowania opłaty celnej dodatkowej - ale po wypełnieniu warunków art. 3, a te warunki i tak nie zaistnieją na początku roku. Dlatego bardziej logiczne i racjonalne byłoby wykorzystanie w pierwszej fazie - i to od 1 stycznia danego roku - podwyższonej stawki celnej.</u>
          <u xml:id="u-71.5" who="#JarosławKurzawa">Mówiąc jeszcze o możliwościach wprowadzenia na terytorium Polski towarów po cenach zaniżonych, chciałbym zwrócić uwagę, że w tej debacie łącznej omawiamy dwa projekty ustaw i właśnie ten drugi zawiera procedurę, której nie ma - i nie może jej być - w projekcie o opłatach celnych dodatkowych, a mianowicie że w przypadku zaniżenia wartości, czy może inaczej: zbyt niskiej wartości celnej towarów, jest możliwość ustalenia wyższej wartości. Jest to zawarte w odpowiednich artykułach projektu ustawy o zmianie ustawy Prawo celne.</u>
          <u xml:id="u-71.6" who="#JarosławKurzawa">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Druga propozycja połączonych komisji, która budzi moje wątpliwości, to art. 12 w projekcie ustawy o opłatach celnych dodatkowych, który odwołuje się do ustawy z 4 lutego 1994 r. o opłacie wyrównawczej i wprowadza w art. 1 ust. 1 tejże ustawy nowe brzmienie wyłączające stosowanie opłat wyrównawczych wobec krajów będących członkami WTO. Nie mam tu uwag co do uwzględnienia w tym zapisie państw członkowskich WTO, ale nieuwzględnienie krajów, którym Polska udzieliła klauzuli najwyższego uprzywilejowania, a które nie są członkami WTO, jest w pewnym stopniu sprzeczne z zapisami bilateralnych umów o klauzuli najwyższego uprzywilejowania. Rozumiem intencje wnioskodawców, ale nieuwzględnienie tego przypadku będzie wymuszało renegocjacje z poszczególnymi krajami zapisów w umowach o klauzuli najwyższego uprzywilejowania. Zrozumiałbym tego typu zapis, gdyby w umowach o wzajemnym handlu i współpracy gospodarczej można było znaleźć przywileje szczegółowe, dotyczące wybranego działu gospodarki czy też wybranych grup artykułów, jednakże czegoś takiego po prostu tam nie ma. Umowy te dają przywileje dotyczące całego obrotu między umawiającymi się stronami na takich zasadach, na jakich dokonywany jest obrót towarowy z krajami, wobec których stosowane są najniższe obciążenia celne czy podatkowe.</u>
          <u xml:id="u-71.7" who="#JarosławKurzawa">Dla przykładu chciałbym tu przedstawić dwa tego typu porozumienia: jedno w sumie bardzo lakoniczne, ale oddające cały problem, oraz drugie w formie traktatu między Polską a Federacją Rosyjską o handlu i współpracy gospodarczej. W art. 2 umowy między rządem Republiki Litewskiej a rządem Rzeczypospolitej Polskiej zawiera się stwierdzenie, że umawiające się strony przyznają sobie wzajemnie najkorzystniejsze warunki importu i eksportu towarów pochodzących z krajów umawiających się stron, jakie są stosowane w odniesieniu do towarów krajów trzecich. To wypełnia to, czego ewentualnie Polska zobowiązuje się przestrzegać. W traktacie z Federacją Rosyjską jest to bardziej rozbudowane, ale też dające największe uprzywilejowanie w stosunku do ceł i opłat stosowanych w imporcie i eksporcie, łącznie z metodami pobierania tych ceł i opłat.</u>
          <u xml:id="u-71.8" who="#JarosławKurzawa">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mając na uwadze tak ochronę polskiego producenta, jak i poszanowanie prawa, wnoszę o poparcie wniosku mniejszości nr 2 i rozważenie, w jakiej mierze wniosek mniejszości nr 6 będzie zapisem lepiej oddającym istotę podnoszonego problemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Proszę o zabranie głosu pana posła Andrzeja Bajołka z klubu PSL.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#AndrzejBajołek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W zasadzie nie powinienem zabierać głosu, ponieważ nie będzie to dotyczyć bezpośrednio ustawy, niemniej jednak sprawy, które tutaj zostały wywołane, muszą się spotkać z odpowiedzią, choćby z tego powodu, że zostało tu wypowiedziane parę oczywistych nieprawd. Zacznę może od podnoszonego tu hasła: ceny żywności a inflacja. Akurat w tym przypadku porzekadło, które mówi, że cygan zawinił, a kowala powiesili, może odnieść się bezpośrednio i być przetransponowane na hasło: kłamcy zawinili, a chłopów i PSL wieszają. I zaraz dam tutaj...</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#komentarz">(Poseł Janusz Szymański: To jest przełożenie polityczne.)</u>
          <u xml:id="u-73.2" who="#AndrzejBajołek">To jest polityczne, panie pośle Szymański, ale zaraz przejdziemy do meritum. Inflacja nie jest powiązana absolutnie ze wzrostem cen żywności, ponieważ ceny żywności rosną niezależnie od intencji producentów rolnych i są wynikiem podpisanych umów stowarzyszeniowych z państwami Wspólnot Europejskich. Mechanizm naczyń połączonych został uruchomiony i ceny rosną niezależnie od tego. Poza tym jednym z podtekstów podpisania umów stowarzyszeniowych był fakt doprowadzenia... integracja będzie możliwa wtedy, kiedy ceny nośników energii i ceny żywności w Polsce wzrosną do poziomu 90% cen obowiązujących w państwach Wspólnot Europejskich.</u>
          <u xml:id="u-73.3" who="#AndrzejBajołek">Teraz o pozytywnych skutkach opłat wyrównawczych. Przykładem takim może być drobiarstwo, gdzie na skutek wprowadzenia opłat wyrównawczych rodzima produkcja drobiarska została rozbudowana do takiego poziomu, że można było obniżać ceny i w sposób znaczny podnieść spożycie mięsa drobiowego w kraju. W obecnej sytuacji, kiedy zezwolono znowu na import bezcłowy znacznych partii drobiu, skutek będzie taki, że rodzima produkcja spadnie, ceny wzrosną i w konsekwencji zapłaci za to konsument; przypuszczalnie także cała gospodarka, ponieważ wyłączeni z produkcji drobiarze znajdą się niejako na utrzymaniu budżetu.</u>
          <u xml:id="u-73.4" who="#AndrzejBajołek">Przykład następny - ewidentny obecnie spadek cen żywca wieprzowego. Czy w ślad za tym spadły ceny detaliczne wyrobów mięsnych lub mięsa? Nawet o 1 grosz ceny nie spadły. Kiedy zmniejszy się produkcja, wtedy ceny automatycznie pójdą w górę - i to nie tylko ceny skupu, na które oczekują chłopi, ale pójdą w górę przede wszystkim ceny produktu detalicznego. Nigdy się nie zdarzyło, przynajmniej ja nie znam takiej sytuacji, aby w ślad za spadkiem cen surowców spadły ceny żywności. To jest olbrzymie nieporozumienie i brak regulacji w ramach gospodarki żywnościowej. Miałbym propozycję, która powinna znaleźć akceptację Wysokiej Izby, ale przede wszystkim decydentów gospodarczych - aby skalę znoszenia opłat wyrównawczych do poziomu zerowego wprowadzić wtedy, kiedy rodzima produkcja żywności umożliwi polskiemu społeczeństwu poziom spożycia żywności na poziomie krajów, z których dokonujemy importu. Myślę tutaj przede wszystkim o krajach Wspólnot Europejskich i Stanach Zjednoczonych. Kiedy polskie społeczeństwo osiągnie ten poziom spożycia, zabezpieczony przez polskich producentów, wtedy będę za zniesieniem wszystkich opłat łącznie z cłami. A dlaczego? - niech sprowadzają te darmowe jajka, darmowe kurczaki wtedy, kiedy spożycie nasze będzie już na tamtym poziomie.</u>
          <u xml:id="u-73.5" who="#AndrzejBajołek">To tylko do przemyślenia. A przy okazji - jak to się dzieje, że Polska staje się śmietnikiem przeterminowanych środków spożywczych w sytuacji, kiedy polskie rolnictwo stać na wyprodukowanie żywności nie tylko dla 40 milionów, ale potencjalnie, wykorzystując warunki klimatyczne i glebowe oraz umiejętności i kwalifikacje polskiego rolnika, jesteśmy w stanie wyprodukować żywność co najmniej dla 80 milionów? To pytanie zadaję jako pytanie retoryczne.</u>
          <u xml:id="u-73.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Udzielam głosu panu posłowi Januszowi Szymańskiemu z klubu Unii Pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#JanuszSzymański">Panie Marszałku! Wypowiem się krótko odnośnie do drugiego projektu. Jestem jednak autorem licznych wniosków mniejszości i chciałbym, żebyśmy na tej sali mieli jasność, czy to, co faktycznie większość rozstrzygnęła na posiedzeniu komisji... Ja, panie pośle Bajołek, jestem daleki od wprowadzenia tutaj elementów politycznych, choć pana przesłanie, generalnie interesujące, zasługuje na uwagę i rozważenie. Jest to jednak jak gdyby poza nurtem naszej dzisiejszej pracy ustawodawczej. Chciałbym natomiast podzielić się pewną przestrogą. Otóż większość na posiedzeniu komisji - i to nie taka zdecydowana, bo stało się to jednym, dwoma głosami... Dobrze pamiętamy z panem posłem Koralewskim wyniki tego głosowania, to było 22:20, 22:21, ale jednak większość zadecydowała o określonych rozwiązaniach w tej ustawie. Mianowicie w przedłożeniu rządowym kierowano się pewną logiką, jeśli chodzi o procedurę, kalendarium tej procedury - i to zostało zniesione niektórymi poprawkami. Moim zdaniem błędnie zostało to uczynione, ale powiedziałbym, są to uwagi mniejszego kalibru. Sprawą zasadniczą jest sprawa zgodności przyjętego obecnie art. 12 nie tyle z układem WTO czy z treścią porozumień, ile z zaciągniętymi przez nasze państwo zobowiązaniami międzynarodowymi. Chodzi o zobowiązania bilateralne, co było tutaj przedmiotem wystąpień poselskich. Chciałbym, panie marszałku, sformułować następujący pogląd: moim zdaniem przyjęta treść rozstrzygnięcia art. 12 jest sprzeczna z szeregiem zobowiązań międzynarodowych Rzeczypospolitej Polskiej wobec państw, które nie spełniają warunków określonych przez Światową Organizację Handlu. Otóż poza tą organizacją, na bazie porozumień bilateralnych zobowiązaliśmy się do stosowania klauzuli największego uprzywilejowania wobec tej grupy państw. Jest to grupa liczna. Chciałbym więc poprosić pana ministra Byrta, który z pewnością dysponuje szerszą informacją w tym zakresie aniżeli ja, o poinformowanie, jakie zagrożenia niesie przyjęcie art. 12 w brzmieniu, w jakim znalazł się on w zasadniczym sprawozdaniu komisji, i jakie będzie to miało konsekwencje natury ekonomicznej.</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#JanuszSzymański">Jednocześnie chciałbym zwrócić uwagę, panie marszałku, że jest istotnie tak, jak mówił pan poseł Koralewski: gdyby wnioski mniejszości nr 4 i 5, które zgłosiła pani poseł Stolzman, zostały przyjęte, wówczas bezprzedmiotowy staje się mój wniosek, nr 6, który, moim zdaniem, usuwa te wątpliwości, które formułowali przedstawiciele Polskiego Stronnictwa Ludowego - niektórzy, nie wszyscy - mianowicie że niekoniecznie musi być derogowana cała ustawa o opłatach wyrównawczych. Może być ona derogowana częściowo, w tym ujęciu przedmiotowym, które określa właśnie wniosek mniejszości nr 6. Miałbym nawet gorącą prośbę do pani poseł Stolzman o wycofanie jej wniosków, nr 4 i 5, chociażby ze względu na to, że zachowana byłaby pewna ostrożność procesowa, którą zapewnia wniosek nr 6, choć on się odróżnia tym, że nie derogujemy całej ustawy, lecz derogujemy ją tylko w tym szerszym sensie podmiotowym.</u>
          <u xml:id="u-75.2" who="#JanuszSzymański">I chciałbym właśnie prosić, panie marszałku, żebyśmy przed przystąpieniem do rozstrzygania tych kwestii mieli jasną odpowiedź na postawione wyżej pytanie i potwierdzenie ze strony pana ministra Byrta, który szeroko wypowiadał się na temat tych faktów na posiedzeniach komisji, które rozpatrywały ten projekt. A rozpatrywały go trzy komisje, Wysoka Izbo: Komisja Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, Komisja Stosunków Gospodarczych z Zagranicą i Gospodarki Morskiej oraz Komisja Ustawodawcza; sprawy te były przedmiotem analizy, jednak większość ich nie uznała. Większość nie tak zdecydowana, jak mówiłem, w każdym jednak razie Izba powinna dołożyć wszelkich starań przy ważeniu racji. Chcę jeszcze raz powtórzyć moją tezę: Otóż w moim głębokim przeświadczeniu - a przecież Komisja Ustawodawcza jest po to, żeby czuwać nad prawidłowością toku postępowania ustawodawczego, a także nad zgodnością przyjmowanych rozstrzygnięć ustawodawczych z zaciąganymi i zaciągniętymi przez Polskę zobowiązaniami międzynarodowymi - art. 12 przyjęty w brzmieniu zawartym w sprawozdaniu jest niezgodny z zaciągniętymi przez Polskę zobowiązaniami międzynarodowymi, głównie o charakterze bilateralnym. Toteż prosiłbym, panie marszałku, o rozstrzygnięcie tych spraw.</u>
          <u xml:id="u-75.3" who="#JanuszSzymański">Zanim jeszcze ustąpię miejsca na mównicy, chcę powiedzieć, że nad wnioskami mniejszości nr 2 i 3 musimy głosować łącznie, jak również łącznie musimy głosować nad wnioskami nr 4 i 5. Uwaga zawarta w naszym sprawozdaniu odnosi się tylko do łącznego głosowania nad wnioskami nr 4 i 5. Nad wnioskami nr 2 i 3 - podkreślam - musimy głosować łącznie, dlatego że są integralnie ze sobą związane.</u>
          <u xml:id="u-75.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Pan minister Andrzej Byrt będzie miał za chwilę okazję odnieść się w swoim wystąpieniu do tych kwestii.</u>
          <u xml:id="u-76.2" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Obecnie głos zabierze pani poseł Maria Stolzman z Klubu Parlamentarnego Unii Wolności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#MariaStolzman">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Niestety wypowiedzi pana posła Zarzyckiego oraz pana posła Bajołka zmuszają mnie do politycznego rozpoczęcia wystąpienia, ponieważ tutaj posłowie z PSL wsiedli na swojego ukochanego konia, tzn. zabrali się do wymyślania Unii Wolności, opozycji, zarzucania jej demagogii i kłamstwa. Uważam, że zarzut kłamstwa jest zarzutem bardzo poważnym, którego nie wolno bezkarnie nadużywać, natomiast jeśli chodzi o demagogię, to sądzę, że w o wiele większym stopniu specjalizuje się w tym klub PSL niż klub Unii Wolności. A teraz do rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#MariaStolzman">Proszę Państwa! Jeśli chodzi o ustawę, o której w tej chwili mówimy, to rzeczywiście są tam wniesione nasze poprawki przywracające rządową wersję projektu. Jest to może trochę nawet dziwne, że klub opozycyjny upomina się w tym wypadku o rządową wersję projektu, bo byłoby zupełnie naturalne, gdybyśmy tę rządową wersję krytykowali.</u>
          <u xml:id="u-77.2" who="#MariaStolzman">Uważam, że nie wolno robić z gęby cholewy i nakładać opłat, jeżeli na przykład Polska udzieliła jakiemuś krajowi klauzuli największego uprzywilejowania. Ponieważ jest tutaj taka bardzo nieżyczliwa atmosfera w PSL w stosunku do tego, cośmy zaproponowali, nie widzę powodu, żeby w tej atmosferze cokolwiek w zaproponowanych przez nas poprawkach zmieniać i będziemy nad nimi głosowali w takiej kolejności, w jakiej one zostały zapisane, a w głosowaniu Izba rozstrzygnie, jak ta ustawa ma wyglądać.</u>
          <u xml:id="u-77.3" who="#MariaStolzman">Uważam również, że poprawki wniesione przez pana posła Bondyrę mogą przynieść odwrotny skutek, o czym już tu dzisiaj była mowa, a czego niestety jakoś nie chce on przyjąć do wiadomości; to znaczy mogą one wpłynąć na zmniejszenie możliwości elastycznego reagowania rządu właśnie w związku z wprowadzeniem tej dodatkowej opłaty, ponieważ pan poseł w swoich poprawkach narzuca bardzo sztywne terminy, a życie jest życiem i te zmiany może trzeba będzie wprowadzać z dnia na dzień, jeżeli będziemy chcieli mówić o prawdziwej ochronie rynku.</u>
          <u xml:id="u-77.4" who="#MariaStolzman">Wreszcie pan poseł Bajołek powiedział, że byłby za zniesieniem wszelkich opłat, jeżelibyśmy osiągnęli w Polsce poziom spożycia krajów najbogatszych. Wymienił tutaj nawet Stany Zjednoczone Ameryki Północnej. Otóż ja chciałabym, żeby pan poseł może zapoznał się z opracowaniami różnych ekonomistów, w których się mówi, że tak zwana elastyczność popytowa naszego społeczeństwa w wypadku żywności wynosi 1% w roku (w tym się też uwzględnia przyrost ludności), czyli tutaj wielkich możliwości nie ma i chyba nieszybko ten poziom spożycia uzyskamy. Oczywiście jestem za wzrostem produkcji, ale to się musi łączyć z możliwością większego eksportu, ograniczenia importu, takie zaś ograniczenia jakie panowie chcą wprowadzić, powodują tylko retorsje eksportowe i to może w sumie naszemu krajowi zaszkodzić.</u>
          <u xml:id="u-77.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Dziękuję pani posłance.</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Pan poseł Andrzej Bajołek zabierze głos w trybie sprostowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#AndrzejBajołek">Bardzo przepraszam panią poseł z Unii Wolności...</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#komentarz">(Poseł Maria Stolzman: Nazywam się Stolzman.)</u>
          <u xml:id="u-79.2" who="#AndrzejBajołek">Pani poseł Stolzman, bardzo panią przepraszam, ale chciałbym sprostować. Nie użyłem w swoim wystąpieniu ani słowa: opozycja, ani słów Unia Wolności, a jedyna unia, o której wspomniałem, to Unia Europejska...</u>
          <u xml:id="u-79.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-79.4" who="#AndrzejBajołek">... i nie rozumiem, dlaczego pani poseł Stolzman akurat mnie i PSL przypisała jakieś intencje. A co do spożycia, to chciałbym także sprostować. Jeśli pani mówi, że w kraju, w którym ludzie w poszukiwaniu żywności grzebią w koszach, nie ma zapotrzebowania na żywność albo że ewentualnie rośnie ono w skali 1% rocznie, to jest to wielkie nieporozumienie. Pani przypuszczalnie żyje w innym kraju niż ja.</u>
          <u xml:id="u-79.5" who="#komentarz">(Poseł Maria Stolzman: W USA biedni ludzie też grzebią w koszach, jak w Polsce.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Lista posłów zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-80.2" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Obecnie zabierze głos podsekretarz stanu w Ministerstwie Współpracy Gospodarczej z Zagranicą pan Andrzej Byrt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#AndrzejByrt">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Sprawozdanie połączonych sejmowych Komisji: Ustawodawczej; Stosunków Gospodarczych z Zagranicą oraz Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej dotyczące dwóch pilnych przedłożeń rządowych - z jednej strony nowelizacji ustawy Prawo celne, a z drugiej projektu ustawy o opłatach celnych dodatkowych nakładanych na import niektórych towarów rolnych - dotyczy, co podkreślono, początków procesu wdrażania do polskiego ustawodawstwa modyfikacji wynikających z ratyfikacji przez parlament porozumienia ustanawiającego Światową Organizację Handlu, w konsekwencji czego nasz kraj stanie się członkiem tej organizacji od 1 lipca br.</u>
          <u xml:id="u-81.1" who="#AndrzejByrt">W kwestii pierwszej, odnośnie do nowelizacji ustawy Prawo celne, dotyczącej sposobu ustalania wartości celnej nie było kontrowersji i rozumiem, że ta sprawa będzie mogła być w stosownym trybie - po uchwaleniu przez Wysoką Izbę - przedłożona Senatowi. Natomiast druga sprawa wzbudziła kontrowersje w komisjach, czego odbiciem była dyskusja, która toczyła się przed chwilą w tej sali.</u>
          <u xml:id="u-81.2" who="#AndrzejByrt">Chciałbym się odnieść do trzech zasadniczych spraw. Po pierwsze, aczkolwiek to nie jest, jak rozumiem, zadanie przedstawiciela rządu, do pewnych elementów przedmiotowych projektu, albowiem z przykrością muszę stwierdzić, iż poseł sprawozdawca zdający relację z obrad i dyskusji w ramach komisji i przedstawiający prawidłowo wynik głosowania, zreferował jednak zagadnienie niezgodnie ze stanem faktycznym. Następstwem tego jest m.in. wynik głosowania w komisji, która zaproponowała wersję - co chcę podkreślić - niezgodną z umowami rządowymi zawartymi przez nasz kraj w układach bilateralnych (dwustronnych) pomiędzy Polską i pewną liczbą państw, w szczególności (choć nie tylko) powstałych po rozpadzie byłego Związku Radzieckiego; zwłaszcza chodzi o traktat z Rosją, który ma charakter ustawowy i był przyjęty i ratyfikowany przez Izbę. Podstawą tego rozumowania jest niezrozumienie - i chciałbym się do tego odnieść, bo taką jedynie interpretację mogę przyjąć - przedkładanych i proponowanych przez Światową Organizację Handlu mechanizmów ochronnych, zezwalających każdemu krajowi (w tym i naszemu) chronić swoją produkcję rolną na poziomie nie gorszym niż w przeszłości, a więc przed przystąpieniem do tej organizacji.</u>
          <u xml:id="u-81.3" who="#AndrzejByrt">Pan poseł sprawozdawca parokrotnie w swoim wystąpieniu użył sformułowania: co będzie, jeśli po przystąpieniu do Unii Europejskiej nie pozwolimy stosować dzisiejszych opłat wyrównawczych od importu z państw, które jeszcze nie są członkami Światowej Organizacji Handlu, np. z Rosji, Białorusi czy Ukrainy. Otóż mechanizm ustanawiania ochrony celnej poprzez to, co się w tym przyjętym międzynarodowo slangu nazywa taryfikacją opłat pozacelnych, w tym przypadku zamianą opłat wyrównawczych na cła, daje taki sam albo i wyższy poziom protekcji po likwidacji opłat wyrównawczych jak dzisiaj. I jeśli pan pozwoli, panie pośle, przytoczę liczby — bo myślę, że one najlepiej przemawiają do wyobraźni — aby dowieść, że system, który panowie proponujecie (czy który proponowała komisja w wyniku głosowania), przedłożenie parlamentowi stosownej korekty sformułowań projektu ustawy, nie odnosi się do stanu rzeczywistego. W jednym z fragmentów pańskiej argumentacji, panie pośle, było powiedziane, że jeśli zniesiemy opłaty wyrównawcze dla importu pochodzącego np. od naszych wschodnich sąsiadów, to wówczas mogą oni nas „zalać” — cytuję — swoim towarem, bez możliwości korzystnej ochrony.</u>
          <u xml:id="u-81.4" who="#AndrzejByrt">Wysoka Izbo! Dam przykład jednego z produktów, który jest bardzo czułym punktem rynku polskiego — wieprzowiny, oraz półtuszy wieprzowych, które dzisiaj kosztują z grubsza 28 tys. starych złotych za kg. Do tego dochodzi 30% dzisiejszego cła — 8,5 tys. zł i opłata wyrównawcza w wysokości 3,5 tys. zł od kilograma, co łącznie daje 12 tys. zł tej ochrony, umownie celnej i opłatowej, doliczanej do kwoty 28 tys. zł. Opłata celna zatem przeliczona na procenty to jest 12%. Innymi słowy, dzisiaj ochrona kilograma wieprzowiny importowanej z zagranicy wynosi 30% cła plus 12%, łącznie 42%. Otóż 1 lipca br. po zniesieniu opłat wyrównawczych cło na wieprzowinę będzie wynosiło 60%, a nie 45%, a zatem będzie wyższe niż dzisiaj. Nieprawdą jest twierdzenie, że rezygnacja z opłat wyrównawczych otwiera bramy do niczym nie skrępowanego importu. I do tego jeszcze, Wysoka Izbo, nie za sprawą widzimisię rządu polskiego, ale zgodnie z mechanizmami przewidzianymi w dokumentach ratyfikowanych przez parlament dojdzie możliwość stosowania tej dodatkowej opłaty. Innymi słowy nie będziemy mieli do czynienia, tak jak i dzisiaj nie mamy do czynienia z — bardzo często tak określanym — zalewem rynku polskiego rozmaitymi towarami.</u>
          <u xml:id="u-81.5" who="#AndrzejByrt">Chciałbym przypomnieć, ponieważ pan poseł Bajołek dał przykład m.in. dokonującego się jakoby zalewu Polski importowanym mięsem drobiowym, że to jest, Wysoka Izbo, nieprawda. W Polsce produkcja mięsa drobiowego wynosi ok. 500 tys. ton. W roku ubiegłym importowano z zagranicy tylko 60 tys. ton. A kiedy zostanie ustalony ten kontyngent, przy dzisiejszym cle będzie można importować tylko 25 tys. ton, czyli nawet nie połowę tego, co w roku ubiegłym. Gdzie tu jest zalew? Jest to po prostu nieprawda, i to wyraźnie chciałbym Wysokiej Izbie powiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-81.6" who="#AndrzejByrt">Ale rozumiem, że propozycja modyfikacji przedłożenia rządowego w formule, jaka została przez posła sprawozdawcę przedstawiona, wynika rzeczywiście z głosowania w komisji. Niemniej jako przedstawiciel rządu, który w tym momencie powinien się do takich sformułowań odnieść, chciałbym wyraźnie powiedzieć, że takie sformułowanie, jak przedłożone w wyniku debaty na posiedzeniu połączonych komisji, rzeczywiście jest niezgodne z podpisanymi przez Polskę dwustronnymi umowami, w których Polska przyznała partnerom klauzulę najwyższego uprzywilejowania.</u>
          <u xml:id="u-81.7" who="#AndrzejByrt">Unia Europejska, do której odwoływaliśmy się w dyskusji poprzedzającej moje wystąpienie, zastosowała podobne rozwiązanie. Znosi od 1 lipca opłaty wyrównawcze w równej mierze wobec takich państw, jak Polska, która stanie się w tym samym dniu członkiem Światowej Organizacji Handlu, jak i znosi je wobec państw takich, jak Rosja czy państwa Europy Wschodniej; z niektórymi z nich Unia Europejska ma już podpisane umowy, w których nadaje im klauzulę najwyższego uprzywilejowania, a idzie nawet dalej - znosi je również wobec tych państw, z którymi tej klauzuli nie ma. Jako założenie przyjęto bowiem, że taryfikacja, a więc zamiana w naszym przypadku opłat wyrównawczych na podwyższone cła jest właśnie tym istotnym elementem w całej gospodarce światowej, który sprawia, że od tej pory również handel wyrobami rolniczymi będzie mógł być chroniony, co do tego nie ma ograniczeń, ale będzie chroniony jednym elementem przejrzystym - cłami.</u>
          <u xml:id="u-81.8" who="#AndrzejByrt">Wobec tego, opowiadając się za przyjęciem przez Wysoką Izbę przedłożenia w wersji, którą zaproponował rząd, chciałbym wszakże dodać jedną rzecz. Gdyby w wyniku głosowania Wysoka Izba opowiedziała się za rozwiązaniem z art. 12, zgodnym z wnioskiem mniejszości nr 6, a więc mówiącym, że opłaty wyrównawcze będzie się stosowało wobec tych państw, które nie są członkami Światowej Organizacji Handlu i którym Polska nie udzieliła klauzuli najwyższego uprzywilejowania, wówczas konsekwentnie należałoby - podobnie jak to uczyniliśmy z wnioskami mniejszości nr 4 i 5 - zmienić również art. 1 ustawy pierwszej. I wtedy musiałby on zabrzmieć w ten sposób: ustawa określa zasady, warunki i tryb nakładania opłat celnych dodatkowych na niektóre towary rolne przywożone z państw członków Światowej Organizacji Handlu oraz z państw nie będących członkami tej organizacji, którym Polska udzieliła klauzuli najwyższego uprzywilejowania. To dla porządku, żeby nie nastąpiła tu rozbieżność.</u>
          <u xml:id="u-81.9" who="#AndrzejByrt">Na zakończenie chciałbym wyrazić głębokie przekonanie, że przyjęcie przez Wysoką Izbę przedkładanych dwóch projektów ustaw, tak jak zostały one sformułowane w przedłożeniu rządowym, pozwoli zapewnić taką ochronę polskiemu rolnictwu, jaka została wypracowana i przyjęta przez Wysoką Izbę wówczas, kiedy debatowano na temat opłat wyrównawczych - nie wypowiadam się, czy one były za wysokie, czy za niskie, ale mówię o fakcie - jednocześnie zaś pozwoli dochować zgodności z umowami, które parlament polski już ratyfikował. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Dziękuję panu ministrowi.</u>
          <u xml:id="u-82.1" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Czy pan poseł Andrzej Bajołek chciałby zadać pytanie?</u>
          <u xml:id="u-82.2" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Proszę bardzo.</u>
          <u xml:id="u-82.3" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Proszę poczekać, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#AndrzejBajołek">Panie ministrze, zgadzam się w zupełności z wypowiedzianymi tutaj przez pana ministra tezami i proszę nie myśleć, że jestem przeciwnikiem okresowego importu wtedy, kiedy danego produktu na rynku polskim brakuje. Ale w przypadku mięsa drobiowego dziwnie się składa, że kiedy w Polsce jest wywołana znaczna produkcja i na rynku drobiarskim istnieje nadprodukcja, pojawiają się partie tego mięsa z importu, i to dość znaczne, na przykład ostatnio 26 tys. ton, o czym jest głośno w Polsce. Natomiast brakuje tego importu wtedy, kiedy rodzima produkcja spada. To jest brak panowania nad rynkiem, to jest, w mojej ocenie, ewidentna wpadka tych, którzy decydują o ewentualnym sprowadzaniu mięsa do kraju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Nie dosłyszałem znaku zapytania w pańskiej wypowiedzi, panie pośle. W takim razie - ponieważ rozumiem, panie ministrze, że to jednak nie było pytanie, mimo zapowiedzi - udzielam głosu sprawozdawcy komisji panu posłowi Ryszardowi Bondyrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#RyszardBondyra">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym się ustosunkować do pewnych aspektów wypowiedzi pań i panów posłów i pana ministra, które usłyszeliśmy z tej wysokiej trybuny.</u>
          <u xml:id="u-85.1" who="#RyszardBondyra">Może zacznę od końca, od wypowiedzi pana ministra. Pan minister powiedział, że Wspólnota Europejska znosi opłaty wyrównawcze od 1 lipca 1995 r. Jest pytanie, czy od 1 lipca 1995 r. Wspólnota Europejska uchyliła ustawę o opłatach wyrównawczych? Bo to dwie różne rzeczy, my też znosimy opłaty wyrównawcze od 1 lipca w stosunku do krajów członków WTO.</u>
          <u xml:id="u-85.2" who="#RyszardBondyra">Następna sprawa. Pan powiedział, że te propozycje, które zgłosiła komisja, są sprzeczne z umowami bilateralnymi. Czy mam rozumieć, że jest to sprzeczne również z podpisanym układem tworzącym Światową Organizację Handlu, bo pismo, sygnowane przez pana ministra, z 16 czerwca 1995 r. potwierdza, że jest to zgodne z WTO. Nie rozumiem powiązania tych dwóch spraw.</u>
          <u xml:id="u-85.3" who="#RyszardBondyra">Trzecia sprawa. Czy w klauzulach o najwyższym uprzywilejowaniu można było zapisać rozwiązania odnoszące się do funkcjonowania rynku, wynikające z WTO, skoro go jeszcze nie było, a umowy były podpisywane wcześniej? Rozumiem, że może to będzie kłopot w tej chwili i więcej pracy, żeby te umowy powtórnie...</u>
          <u xml:id="u-85.4" who="#komentarz">(Poseł Janusz Szymański: To jest dyskusja.)</u>
          <u xml:id="u-85.5" who="#RyszardBondyra">Ale pan minister bezpośrednio do mnie się odnosił.</u>
          <u xml:id="u-85.6" who="#komentarz">(Poseł Maria Stolzman: Pan jest sprawozdawcą, coś tu nie gra, panie pośle.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Tak, panie pośle, proszę łaskawie nie wychodzić z roli sprawozdawcy komisji...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#RyszardBondyra">Dobrze. Powrócę teraz do dyskusji. Chciałem zwrócić się do pana posła Szymańskiego i jego propozycji głosowania nad poprawkami nr 2 i 4 łącznie. Otóż poprawka druga i czwarta nie są tożsame. Jedna odnosi się do 1 stycznia każdego następnego roku - jest to całkiem inne rozstrzygnięcie - natomiast druga wynika z tego, że rząd późno przedstawił projekt, i to jeszcze w trybie pilnym, zatem nie będzie możliwości zafunkcjonowania tej ustawy od 1 lipca. Należałoby nad nimi głosować oddzielnie. Taka jest moja sugestia. W niczym to nie przeszkadza, Izba rozstrzygnie to w głosowaniu. Jaki będzie wynik głosowania - jest to wola demokracji.</u>
          <u xml:id="u-87.1" who="#RyszardBondyra">Teraz chciałbym się odnieść jeszcze do poszczególnych głosów w dyskusji. Pan poseł Czajczyński z Unii Wolności stwierdził, że dyskryminuje to kraje trzecie...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Pan poseł Czajczyński jest z SLD, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#RyszardBondyra">Przepraszam.</u>
          <u xml:id="u-89.1" who="#komentarz">(Poseł Maria Stolzman: Proszę się nie mylić w takich sprawach!)</u>
          <u xml:id="u-89.2" who="#RyszardBondyra">Przepraszam, w tej chwili to się tak wszystko zmienia i plącze w tym parlamencie, że można się pomylić. Przepraszam pana posła Czajczyńskiego za takie stwierdzenie i oczywiście przyjmuję protest ze strony Unii Wolności, z którego wynika, że na razie nie zamierza poszerzać swojego klubu.</u>
          <u xml:id="u-89.3" who="#RyszardBondyra">Pan poseł stwierdził, że dyskryminuje to kraje trzecie, z którymi Polska podpisała i ratyfikowała klauzulę najwyższego uprzywilejowania. I tutaj ta sama sprawa. Nie mogło to być zapisane w klauzuli najwyższego uprzywilejowania, bo jeszcze wtedy nie było porozumienia o WTO. Pan poseł zgłaszał problem funkcjonowania rozporządzeń. Otóż, panie pośle, chciałbym zauważyć, że ustawa jest aktem wyższego rzędu i ona deleguje do wydawania rozporządzeń. Jeżeli Wysoka Izba przyjmie takie rozstrzygnięcie, a nie inne, delegujące Radę Ministrów do wydawania rozporządzeń, Rada Ministrów będzie mogła te rozporządzenia wydawać zgodnie z ustawą.</u>
          <u xml:id="u-89.4" who="#RyszardBondyra">Trudno mi się odnosić do wystąpienia pana posła Koralewskiego, który zgłaszał pretensje do demokracji, że nie został zachowany parytet czy dysparytet w komisjach. Jest to wola wyborców i nie będę w to wnikał.</u>
          <u xml:id="u-89.5" who="#RyszardBondyra">Odnośnie do poparcia poprawki nr 1. Szanowni panie i panowie posłowie, ten wniosek popierał pan poseł Koralewski. Bylibyśmy jedynym krajem, który chce mniej, niż mu przyznano. Jedynym krajem na świecie, który chce mniej, niż mu przyznano. Przecież to rząd reprezentowany przez ugrupowanie, w którego imieniu pan poseł przemawiał, złożył listę koncesyjną i zabiegał o przyznanie klauzuli, zabiegał o przyznanie ochrony dla wszystkich produktów, tak jak wszystkie pozostałe kraje. Nie bardzo rozumiem w tej chwili propozycję tej strony ograniczającą wykaz tylko do dziesięciu wybranych pozycji. Nie wiem, czym to było podyktowane. Myśmy na komisji o tym nie procedowali z tego względu, że nie było szczegółowego zapisu, jakie produkty może to obejmować.</u>
          <u xml:id="u-89.6" who="#RyszardBondyra">Panowie posłowie Aumiller, Januła, Kurzawa podnosili sprawę porozumień zawartych na podstawie klauzuli najwyższego uprzywilejowania z pozostałymi krajami. Otóż gdyby przyjąć tę zasadę i sugestię, którą ci posłowie chcą wprowadzić do tej ustawy, to nie potrzebne byłoby porozumienie EFTA, CEFTA, Układ Europejski, NAFTA. Wystarczą dwa kraje, które podpiszą pomiędzy sobą umowę na podstawie klauzuli najwyższego uprzywilejowania, a ich obszar handlowy na podstawie takich samych klauzul pokryje cały świat i mamy wolny rynek na całym świecie. Można i w ten sposób to robić, ale nie za bardzo to rozumiem. Jest to oczywiście pogląd, który mogę wyrazić.</u>
          <u xml:id="u-89.7" who="#RyszardBondyra">Pan poseł Kurzawa mówił o kodeksie antydumpingowym, antysubwencyjnym. Zgoda, panie pośle. On powinien wpłynąć do parlamentu łącznie z projektami, nad którymi dzisiaj debatujemy. I to jest nieodłączne, niezbędne do wprowadzenia od 1 lipca w życie zasad Światowej Organizacji Handlu przez stronę polską. Natomiast jeśli chodzi o terminy, jest to pana prywatny pogląd, może pan go tutaj wyrazić z tej trybuny. I to tyle.</u>
          <u xml:id="u-89.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-90.1" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-90.2" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Do głosowania przystąpimy w bloku późniejszych głosowań, na zakończenie obecnego posiedzenia. Przy czym rozpatrzone jeszcze zostaną pewne problemy zasygnalizowane zarówno we wnioskach posłów - dotyczące łącznego głosowania nad niektórymi wnioskami mniejszości - jak i pewne problemy sygnalizowane przez pana ministra Andrzeja Byrta.</u>
          <u xml:id="u-90.3" who="#komentarz">(Poseł Janusz Szymański: Można jeszcze w tej sprawie?)</u>
          <u xml:id="u-90.4" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Przepraszam bardzo, teraz już nie. Chyba że pan minister Byrt jeszcze chce poza kolejnością zabrać głos.</u>
          <u xml:id="u-90.5" who="#komentarz">(Poseł Janusz Szymański: Ale ja mogę, jestem sprawozdawcą.)</u>
          <u xml:id="u-90.6" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Wiem, że pan może, ale już zamknąłem dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-90.7" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Proszę bardzo, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#AndrzejByrt">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Odniosę się tylko do trzech uwag pana posła Bondyry (właściwie zapytań). Po kolei, zaczynając od ostatniego pytania. Czy jest możliwość przyznania któremukolwiek z krajów, z którymi Polska podpisuje umowy, klauzuli najwyższego uprzywilejowania, zanim nasz kraj sam stanie się członkiem Światowej Organizacji Handlu?</u>
          <u xml:id="u-91.1" who="#AndrzejByrt">Odpowiedź brzmi: Tak, ponieważ klauzula ta, tak zwanego najwyższego uprzywilejowania (której sens jednak za chwilę omówię, bo zdaje się nie jest do końca zrozumiany), istnieje od roku 1947, kiedy to powołano ogólne porozumienie w sprawie taryf celnych i handlu, którego Polska stała się członkiem w 1967 r. Klauzula ta dotyczy dziesiątków innych dziedzin, w tym spraw natury technicznej, a w tym również zasad uzgadniania pewnych makroekonomicznych programów na świecie. Sens tej klauzuli jest z grubsza następujący: Jeśli przyznamy jakiemuś krajowi pewien przywilej (w tym wypadku dotyczący wymiany zagranicznej), to musimy go rozciągnąć natychmiast na wszystkie inne kraje. Od tej zasady nie można odstąpić; w przeciwnym wypadku pozostałe kraje mają możliwość legalnej retaliacji, a więc jak gdyby umownego odwetu. Wyjątki od tej reguły są tylko dwa: kiedy państwa utworzą strefę wolnego handlu albo kiedy utworzą unię celną. Jeśli chodzi o strefy wolnego handlu, mógłbym to zilustrować na przykładzie Unii Europejskiej. My obniżamy cła na import towarów z Unii Europejskiej, ale tego przywileju danego Unii Europejskiej nie musimy rozciągać na import z Rosji, Stanów Zjednoczonych i innych państw, dlatego że Unia Europejska odwzajemnia nam te ustępstwa swoją redukcją celną. I to jest jeden jedyny taki przypadek w polskiej praktyce gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-91.2" who="#AndrzejByrt">Drugie pytanie: Czy unia celna zniosła opłaty wyrównawcze? Ona je zniosła swoją decyzją, która tam się nie nazywa uchwałą, tylko zostało to przegłosowane przez parlament, zaaprobowane w postaci modyfikacji, tak zwanej dyrektywy Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-91.3" who="#AndrzejByrt">Trzecie pytanie nie bardzo zrozumiałem. Ono dotyczyło, jak sądzę, umów. Czy umowy są zgodne, czy nie są zgodne z WTO? Nie bardzo zrozumiałem pana posła, ale mogę odpowiedzieć tak: Zgodne z WTO jest to, że znosimy opłaty wobec członków WTO. To jest zgodne z umową z WTO. Gdybyśmy nie mieli dwustronnych umów z innymi państwami, którym rząd polski udzielił tej klauzuli, wtedy ten proponowany zapis byłby zgodny z polskim systemem prawnym. Ale Polska przyjęła te rozwiązania (rozumiem, że również w następstwie debaty przeprowadzonej przez panów posłów z klubu PSL, na tej sali, w Wysokiej Izbie, kiedy również i ta partia podnosiła aspekt konieczności ożywienia wymiany gospodarczej z tymi wielkimi państwami po stronie wschodniej naszej granicy, z którymi się wymiana załamała), czyli wolą posłów przyjęto, żeby między innymi Białorusi, Ukrainie i Republice Rosyjskiej tę klauzulę nadać. I tak się też stało.</u>
          <u xml:id="u-91.4" who="#AndrzejByrt">I w związku z tym, skoro Wysoka Izba się z tym zgodziła, to zdecyduje się w sposób świadomy złamać ten traktat, jeśli pozostawi zapis w tej wersji, w jakiej został zaproponowany przez komisję. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Dla ścisłości chciałbym zauważyć, że 1947 r. ma znaczenie dla klauzuli najwyższego uprzywilejowania z tego względu, że wtedy pojawiła się wielostronna klauzula najwyższego uprzywilejowania. Natomiast klauzula dwustronna ma oczywiście znacznie starszy rodowód.</u>
          <u xml:id="u-92.1" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Czy pan poseł Janusz Szymański jako sprawozdawca chce jeszcze zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-92.2" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#JanuszSzymański">Może nie tyle jako sprawozdawca, co wnioskodawca.</u>
          <u xml:id="u-93.1" who="#JanuszSzymański">Panie Marszałku! Chcę powiedzieć, że podzielam tutaj pogląd pana ministra Byrta, że należałoby zmodyfikować art. 1. Nie uczyniłem tego w swoim wniosku mniejszości, przyznaję się do błędu. Pora była już późna. Mamy, panie marszałku, taki oto dylemat: czy możemy uznać, że konsekwencją wniosku mniejszości nr 6... Lub inaczej: Czy prawidłowo zapisany wniosek mniejszości nr 6 powinien również uwzględniać konsekwencje treści art. 1? Proszę pana marszałka, żeby pan spowodował rozstrzygnięcie tej sprawy w oparciu o interpretację regulaminową. Przyznaję, że niedobrze zapisałem ten wniosek. Powinienem również to uwzględnić i tu okoliczności nie mają znaczenia - czy to było późno, czy nie. Popełniłem błąd, ten wniosek jest źle zapisany. Natomiast gdyby się okazało, że wykładnia Prezydium Sejmu jest taka, że nie można tej konsekwencji uwzględnić, to wtedy będę musiał wycofać ten wniosek, ponieważ powoduje on niespójność wewnętrzną przepisów tej ustawy. Bardzo bym prosił o rozstrzygnięcie tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-93.2" who="#JanuszSzymański">Chcę też odpowiedzieć panu posłowi Bondyrze. Między wnioskami nr 2 i 3 zachodzi iunctim. Ten problem dotyczy również art. 6 i kwestii 60 dni. I proszę zauważyć: jest sprzeczność nawet w przegłosowanych z pana pomysłu wnioskach, dlatego że mamy 14 dni od ogłoszenia, uprawomocnienia, pan natomiast proponuje, żeby to było z dniem wejścia w życie ustawy, przy czym ten przepis nie ma zastosowania, ale jeszcze jest art. 6, który mówi o 60 dniach. I to jest też sprzeczne, powoduje niespójność wewnętrzną przepisów ustawy.</u>
          <u xml:id="u-93.3" who="#JanuszSzymański">Panie marszałku, sygnalizuję ten problem, przyznaję się do błędu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-94.1" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-94.2" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Jak zapowiedziałem już wcześniej, do głosowania przystąpimy w bloku głosowań na zakończenie posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-94.3" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 16 porządku dziennego: Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o wyborze prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej (druk nr 1048).</u>
          <u xml:id="u-94.4" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Proszę o zabranie głosu przedstawiciela wnioskodawców pana posła Aleksandra Bentkowskiego w celu przedstawienia uzasadnienia projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#AleksanderBentkowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Od razu, na początku, złożę deklarację, że intencją wnioskodawców nie było absolutnie burzenie w jakikolwiek sposób zasad wyboru prezydenta czy ich zmienianie. Chcieliśmy tylko w tym bardzo okrojonym wniosku usunąć nieścisłości między ustawą o wyborze prezydenta z 1990 r. a tzw. małą konstytucją z 17 października 1992 r. Po prostu chcieliśmy uniknąć ewentualnego zarzutu, że wybory prezydenckie, które mają niebawem odbyć się w Polsce, będą się odbywały w warunkach istnienia rozdźwięku ustawodawczego. Stąd nasza propozycja zmian praktycznie tylko trzech przepisów ordynacji wyborczej dotyczącej wyboru prezydenta.</u>
          <u xml:id="u-95.1" who="#AleksanderBentkowski">Pierwsza zmiana dotyczy art. 2 — chodzi o skreślenie ust. 2. W czym rzecz? Mianowicie „mała konstytucja” mówi, że prezydenta wybiera naród. Jeżeli prezydenta wybiera naród, to nie może być tak, że ustawa o wyborze prezydenta przewiduje, że czynne prawo wyborcze mają również tzw. bezpaństwowcy, a więc osoby, które nie mają obcego obywatelstwa, ale nie mają też obywatelstwa polskiego, choć zamieszkują w Polsce przez 5 lat. To jeszcze za mało, nie jest się wtedy jeszcze obywatelem polskim, w związku z tym nie mieści się to w pojęciu konstytucyjnym „narodu”. Ustęp ten należy więc skreślić i pozbawić te osoby prawa wyboru prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-95.2" who="#AleksanderBentkowski">Inny zapis — bo nie trzymam się tu kolejności zmian — dotyczy art. 76. Chodzi o to, że przy obecnych zapisach mógłby zrodzić się zarzut, że nie wiadomo, kto ma stwierdzić ważność wyboru prezydenta w Polsce. Problem polega na tym, że art. 76 ustawy o wyborze prezydenta mówi o tym, iż de facto ważność wyboru prezydenta stwierdza Zgromadzenie Narodowe, natomiast w „małej konstytucji” nie jest zapisane takie uprawnienie Zgromadzenia Narodowego. Konstytucja stwierdza, że Zgromadzenie Narodowe może podejmować czynności tylko w przypadkach określonych przez „małą konstytucję”, czyli przez ustawę konstytucyjną. Skoro Zgromadzenie nie ma takiego uprawnienia, to mógłby być podniesiony zarzut, że ważność wyboru prezydenta nie może być stwierdzona, no i byłaby sytuacja patowa. Aby tego uniknąć, proponujemy wprowadzenie identycznych zasad jak przy wyborach do Sejmu i Senatu, kiedy ważność stwierdza Sąd Najwyższy.</u>
          <u xml:id="u-95.3" who="#AleksanderBentkowski">Podobne zastrzeżenia dotyczą również innego zapisu konstytucyjnego, który stwierdza, że kandydatem na prezydenta ma być obywatel polski, mający ukończone 35 lat oraz tzw. pełnię praw. Nie bardzo wiadomo, co to jest pełnia praw. Ażeby uniknąć znowu dyskusji na ten temat, proponujemy wprowadzić zapis podobny jak przy Ordynacji wyborczej (tam jest to szczegółowo wymienione) oraz zapis, że na urząd prezydenta może być wybrany obywatel polski, który może być wybrany do Sejmu i Senatu, czyli kandydat na prezydenta powinien spełniać takie kryteria jak kandydat na posła czy na senatora, a dodatkowo musi ukończyć 35 lat życia.</u>
          <u xml:id="u-95.4" who="#AleksanderBentkowski">Propozycja zmiany dotycząca art. 8c to nic innego jak tylko przeniesienie z „małej konstytucji” zapisów stwierdzających, że wybory prezydenta, jeżeli nie dojdą do skutku w pierwszej turze, odbywają się w drugiej turze. W drugiej turze prezydentem zostaje ten, kto uzyska większą liczbę głosów.</u>
          <u xml:id="u-95.5" who="#AleksanderBentkowski">Przyznam, że w projekcie zawarta jest jeszcze jedna propozycja, mówiąca o tym, co się stanie, jeżeli przypadkiem w drugiej turze obydwaj kandydaci uzyskają identyczną liczbę głosów. Teoretycznie nie można tego wykluczyć. Wprowadziliśmy zapis, że w takiej sytuacji będzie wybrany ten, kto w pierwszej i drugiej turze łącznie uzyska większą liczbę głosów. Wycofujemy się jednak z tego zapisu, ponieważ byłby on sprzeczny z konstytucją. Takiego rozwoju sytuacji oczywiście wykluczyć nie można, ale nie można też wpisać tego do ustawy, bo naruszałoby to konstytucję. W moim przekonaniu trzeba zaryzykować. Może się nie zdarzy taki nadzwyczajny pech, że w drugiej turze obydwaj kandydaci uzyskają równą liczbę głosów. Statystycy wyliczyli, że szansa na to jest 6-krotnie mniejsza niż na trafienie „szóstki” w toto-lotku, a więc mamy małą szansę na tak przeogromny pech. Jaki byłby jednak tego rezultat? Musielibyśmy odbyć wybory prezydenta po raz drugi. W imieniu wnioskodawców wycofuję się z tego zapisu, pozostając w nadziei, że dokonamy wyboru prezydenta w pierwszej turze, a w najgorszym razie — w drugiej turze.</u>
          <u xml:id="u-95.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-96.1" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Sejm podjął decyzję o wysłuchaniu w debacie nad tym punktem porządku dziennego 5-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i kół.</u>
          <u xml:id="u-96.2" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-96.3" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Udzielam głosu panu posłowi Witowi Majewskiemu w imieniu klubu SLD.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#WitMajewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W krótkim czasie rozpatrujemy trzeci już projekt dotyczący zmiany zasad ustawy o wyborze prezydenta. Uprzednio w moim klubie, mimo różnic zdań, przeważył jednak pogląd, że jest za późno i że proponowane projekty mają zbyt szeroki zakres. Nie był też powszechnie podzielany pogląd o sprzeczności rozwiązań dotychczasowej ordynacji z konstytucją. Projekt poselski, który przed chwilą pan poseł Bentkowski referował, zwłaszcza po wycofaniu tej jednej propozycji, jest bardzo ograniczony w swoim zasięgu i w tym sensie można powiedzieć, że stwarza szanse na szybkie zakończenie procedury.</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#WitMajewski">Po drugie, wątpliwości na temat konstytucyjności tych dwóch przepisów, tzn. kompetencji Zgromadzenia Narodowego do orzekania o zgodności z prawem przebiegu wyborów, jak i uprawnień wyborczych bezpaństwowców, jakby objęły szersze kręgi, ponieważ z jednej strony słyszymy głosy z kręgów Państwowej Komisji Wyborczej o tym, że istnieją tutaj problemy, a poza tym minister sprawiedliwości generalny prokurator zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie zgodności tych przepisów z konstytucją. I gdyby Trybunał Konstytucyjny podzielił te wątpliwości, to Sejm musiałby ustosunkować się do tych spraw i podjąć stosowne działania. Dlatego myślę, że projekt, który wnioskodawcy składają, jest w tym sensie wyprzedzający, a ze względu na bliskość kampanii prezydenckiej to wyprzedzenie jest jak najbardziej godne polecenia.</u>
          <u xml:id="u-97.2" who="#WitMajewski">Z tych wszystkich względów Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej stoi na stanowisku, że należy wnikliwie rozważyć wszelkie wątpliwości i dokonać ewentualnych zmian. Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej zwraca się również z tego miejsca do Trybunału Konstytucyjnego o możliwe szybkie rozstrzygnięcie tej sprawy ze względu na jej pilność. Uważamy bowiem, że wszystkie kwestie proceduralne związane z ordynacją powinny być wyjaśnione w takim czasie, aby nie rzutowały na przebieg kampanii wyborczej na najwyższy urząd w państwie, gdyż kampania ta powinna koncentrować się na pozytywnym rozwiązywaniu problemów kraju - nie czas wtedy kruszyć kopie o właściwe reguły gry wyborczej.</u>
          <u xml:id="u-97.3" who="#WitMajewski">Z tych wszystkich względów, panie marszałku, Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej jest za skierowaniem projektu poselskiego do Komisji Ustawodawczej i zwraca się zarazem do Komisji Ustawodawczej o przedstawienie sprawozdania z tego projektu na najbliższym posiedzeniu Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-97.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-98.1" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Udzielam głosu panu posłowi Józefowi Michalikowi występującemu w imieniu klubu PSL.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#JózefMichalik">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zabieram głos w imieniu Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego na temat treści druku nr 1048 dotyczącego zmiany ustawy o wyborze prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Należę również do grupy posłów wnioskodawców tej inicjatywy ustawodawczej, którą w sposób wyczerpujący zaprezentował poseł sprawozdawca Aleksander Bentkowski. Nasza ustawowa regulacja za główny cel stawia sobie zlikwidowanie dysonansów i niejasności, jakie występują w uchwalonej we wrześniu 1990 r. ustawie o wyborze prezydenta RP, a więc przed wejściem w życie tzw. małej konstytucji. Jest to istota tej regulacji, ponieważ jej przepisy wprowadziły nowe normy określające zasady wyboru prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-99.1" who="#JózefMichalik">Przypomnieć należy, że w tym czasie uchwalona została również nowa Ordynacja wyborcza do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, która zawiera inne niż w 1990 r. rozwiązania z zakresu tzw. logistyki wyborczej. Tu wyraźnie widać rozbieżności pomiędzy niektórymi przepisami tzw. ordynacji prezydenckiej a przepisami „małej konstytucji”, szczególnie w art. 29, o którym wspominał poseł sprawozdawca. Zgodnie z treścią art. 29 ust. 1 „małej konstytucji” prezydent wybierany jest przez cały naród. Proponuje się więc skreślenie dotychczasowego ust. 2 w art. 2 ustawy o wyborze prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, przyznającego prawo wybierania takim osobom, których obywatelstwo polskie nie zostało stwierdzone, jeżeli stale zamieszkują w Rzeczypospolitej Polskiej co najmniej od 5 lat.</u>
          <u xml:id="u-99.2" who="#JózefMichalik">W nowym art. 8 a, b, c jest zawarta propozycja, która daje możliwość ustalenia wyników wyborów prezydenckich, jeżeli w drugiej turze głosowania obaj kandydaci otrzymali jednakową liczbę głosów. Wybrany zostałby ten kandydat, który w obu turach otrzymał więcej głosów.</u>
          <u xml:id="u-99.3" who="#JózefMichalik">Następuje też zmiana, która precyzuje zawarte w art. 29 ust. 5 „małej konstytucji” pojęcie „korzysta w pełni z praw wyborczych”. Poprawka ta zmierza do tego, aby uściślić, że kandydować w wyborach prezydenckich może ten obywatel polski, który korzysta z biernego prawa wyborczego do Sejmu oraz spełnia inne warunki określone w ustawie konstytucyjnej.</u>
          <u xml:id="u-99.4" who="#JózefMichalik">I ostatnia proponowana zmiana, która ma na celu usunięcie rozbieżności, jakie występują między art. 76 ustawy o wyborze prezydenta RP a artykułami „małej konstytucji”. Dotyczą one procedury stwierdzania ważności wyborów i rozpatrywania protestów do ich przebiegu. W zmianie tej przyznaje się kompetencje Sądowi Najwyższemu i poza usunięciem sprzeczności z „małą konstytucją” harmonizuje się tzw. ordynację prezydencką z Ordynacją wyborczą do Sejmu i Senatu.</u>
          <u xml:id="u-99.5" who="#JózefMichalik">Reasumując, proponowane zmiany nie mają więc podtekstu politycznego i nie powodują zwiększenia wydatków budżetowych. Mają natomiast na celu usunięcie tych niedomówień legislacyjnych, które wystąpiły po roku 1990 przy ustanawianiu nowych aktów prawnych.</u>
          <u xml:id="u-99.6" who="#JózefMichalik">W imieniu Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz posłów wnioskodawców proszę o przyjęcie projektu tej ustawy i skierowanie go do Komisji Ustawodawczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-100.1" who="#WłodzimierzCimoszewicz">Stanowisko klubu Unii Wolności przedstawi pan poseł Jerzy Ciemniewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#JerzyCiemniewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Kiedy trzy tygodnie temu rozpatrywaliśmy w pierwszym czytaniu dwa projekty ustaw o zmianie ustawy o wyborze prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Klub Parlamentarny Unii Wolności uznał, że proponowane wówczas zmiany są zbyt rozległe w tej fazie trwającej kampanii wyborczej oraz że z punktu widzenia biegu poszczególnych faz procesu legislacyjnego tak rozległy zakres zmian w ordynacji wyborczej stwarza ryzyko zahamowania procesu wyborczego.</u>
          <u xml:id="u-101.1" who="#JerzyCiemniewski">Jeśli chodzi o projekt z druku nr 1048, to — jak wiadomo — jest on znacznie bardziej ograniczony z punktu widzenia nowelizowanej materii i generalnie przystosowuje tylko pewne pojęcia i postępowanie do wymogów określonych przez „małą konstytucję”. Ten projekt może jednak budzić dwie wątpliwości. Jedna, dotycząca trybu postępowania w przypadku uzyskania przez dwóch kandydatów w drugiej turze jednakowej liczby głosów, została przez wnioskodawców usunięta. Wydaje się, że można w niej było dostrzec przejaw nadmiernej aktywności prawniczej. Jest to sytuacja tak mało prawdopodobna, że regulowanie jej na drodze ustawowej zaczyna przypominać rzeczywistość, w której na każdą wymyśloną sytuację chciałoby się mieć przepis prawny i rozbudowuje się prawo niezależnie od realności jego stosowania. Z zadowoleniem witamy więc wycofanie przez przedstawiciela wnioskodawców tej części przepisu w tym zakresie zaprojektowanego.</u>
          <u xml:id="u-101.2" who="#JerzyCiemniewski">Natomiast druga sprawa, która budzi pewne wątpliwości — ale sądzimy, że zostanie uregulowana w toku prac Komisji Ustawodawczej — dotyczy odesłania w art. 8a do rozstrzygnięć Ordynacji wyborczej do Sejmu, wprowadzającej w zakresie biernego prawa wyborczego wymóg pięcioletniego zamieszkiwania w Polsce. Myślę, że ten przepis powstał jako reakcja, że jest wyrazem, powiedziałbym, „kompleksu Tymińskiego”. Ten przepis pozostaje, w naszym przekonaniu, w sprzeczności z określeniem zawartym w „małej konstytucji”, stanowiącym, że każdy obywatel może ubiegać się o stanowisko prezydenta. Sądzę, że nie ma chyba potrzeby wprowadzania tego wymogu, który w przepisach Ordynacji wyborczej znalazł się w określonej sytuacji politycznej. Ale to jest sprawa, która, jak sądzę, może być rozstrzygnięta właśnie w toku prac komisyjnych.</u>
          <u xml:id="u-101.3" who="#JerzyCiemniewski">W związku z taką oceną Klub Parlamentarny Unii Wolności opowie się za skierowaniem projektu z druku nr 1048 do prac komisyjnych i podejmuje zobowiązanie uczestnictwa w szybkim przeprowadzeniu tej sprawy w Komisji Ustawodawczej.</u>
          <u xml:id="u-101.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-101.5" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Aleksander Małachowski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi Jerzemu Ciemniewskiemu z Unii Wolności.</u>
          <u xml:id="u-102.1" who="#AleksanderMałachowski">Proszę pana posła Stanisława Rogowskiego z Unii Pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#StanisławRogowski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Klub Unii Pracy z pewnym zdziwieniem powitał pojawienie się druku nr 1048, zawierającego projekt zmiany ustawy o wyborze prezydenta. Zdziwienie to wynikało z faktu, że nie dalej jak na 50 posiedzeniu Sejmu rozpatrywane były dwa projekty nowelizacji tejże ustawy i zostały odrzucone - z argumentacją, że jest już za późno na jakiekolwiek zmiany. Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że zakres tamtych projektów - projektu Unii Pracy i projektu komisji - oraz obecnego projektu był inny. Niemniej jednak zdziwienie nas nie odstępuje, bo przecież przy tamtej okazji - gdyby rzeczywiście dostrzeżono takie uchybienia - można było wnieść i ten projekt. Tak rodzi się sytuacja trochę niejednolita: że niby z jednej strony nie można już teraz, w tej fazie kampanii prezydenckiej, niczego zmieniać, a okazuje się, że jednak można. Cóż, rozumiemy tu z kolei wnioskodawców, bo rzeczywiście - czemu daliśmy właśnie wyraz - ordynacja prezydencka pozostawia wiele do życzenia. Niemniej może nie akurat w tych miejscach i nie akurat w takim zakresie. Przypominam, że chcieliśmy doprecyzować kwestie finansowania, zmienić pewne sprawy związane z osobowością prawną komitetów wyborczych i przede wszystkim sprawę wstępnej oceny kandydatów ze względu na pewne zaszłości, które mogliby oni tu reprezentować.</u>
          <u xml:id="u-103.1" who="#StanisławRogowski">Wydaje się więc, że w tej chwili wracanie do tej sprawy nie ma większego sensu ani uzasadnienia. Niemniej - z góry to mówię - nasz klub nie będzie wnosił o odrzucenie tego projektu ze względu na to, jak już wskazałem, że ordynacja rzeczywiście wymaga pewnych doprecyzowań. Natomiast wydaje się, że energia Sejmu mogłaby zostać spożytkowana znacznie lepiej, gdybyśmy spojrzeli szerzej na tę ordynację i uzupełnili ją o te sprawy, które faktycznie wymagają uzupełnienia (z czym zresztą dyskutanci w poprzedniej dyskusji często się zgadzali, mówiąc tylko, że już nie czas po temu).</u>
          <u xml:id="u-103.2" who="#StanisławRogowski">W imieniu klubu chciałbym powiedzieć, że będziemy uczestniczyli w pracach nad tym projektem i będziemy starali się jednak przekonać komisję, ażeby rozszerzyć zakres uzupełnień proponowanych w druku nr 1048.</u>
          <u xml:id="u-103.3" who="#StanisławRogowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Teraz może zwrócę uwagę na kilka szczegółów. Projekt ten — zwłaszcza że wnioskodawcy wycofali jeden z artykułów — jest projektem niewielkim, projektem, który wprowadza tylko pewne doprecyzowanie pojęć oraz rzeczywiście — zgadzam się w tym wypadku z panem posłem sprawozdawcą — ujednolica czy też dostosowuje ordynację do wydanej później „małej konstytucji”. Tu pytanie: Czy tego typu doprecyzowania są konieczne? I tu co do niektórych kwestii mam poważne wątpliwości, dlatego że — jak to zresztą podkreślił pan poseł Ciemniewski — nie można oczekiwać od prawa, że będzie regulowało do końca wszystko. Prawo należy czytać w całości. Wydaje mi się więc, że pewne doprecyzowania niekoniecznie musiały się tu znaleźć.</u>
          <u xml:id="u-103.4" who="#StanisławRogowski">Zgadzamy się na przykład z tym, co jest w zmianie pierwszej, ażeby skreślić w art. 2 ust. 2 dopuszczający do wyborów osoby o nie stwierdzonej państwowości. Jest to sprawa dyskusyjna, głęboko dyskusyjna, ale już przy uchwalaniu tej ordynacji wywołała ona pewne kontrowersje; przeszła wprawdzie, ale wydaje się, że w tej chwili, po pewnej normalizacji systemu politycznego w Polsce, nic nie przeszkadza komuś, kto nie ma obywatelstwa, żeby o to obywatelstwo rzeczywiście się starał, jeżeli chce być obywatelem polskim i brać udział we wszystkich czynnościach i działaniach, które obywatelom polskim są dozwolone, przypisane, do których mają oni prawo.</u>
          <u xml:id="u-103.5" who="#StanisławRogowski">Podobnie zmiana trzecia i czwarta, które kompetencje Zgromadzenia Narodowego zastępują kompetencjami Sądu Najwyższego. W tym wypadku rzeczywiście Zgromadzenie Narodowe nie ma przewidzianych takich kompetencji w „małej konstytucji”. Pytanie więc, czy nie należałoby raczej zmienić, dostosować do tego „małej konstytucji”, bo jednak wydaje się, że... Tak jest zresztą w Ordynacji wyborczej do Sejmu i Senatu, że nie kwestionowane przez nikogo wyniki wyborów ocenia właśnie sam Sejm czy Senat. Skoro jednak wnioskodawcy nie zdecydowali się na zmianę „małej konstytucji” — zdaję sobie sprawę, że to jest większa trudność — niech więc tak będzie.</u>
          <u xml:id="u-103.6" who="#StanisławRogowski">Reasumując, nasz klub, jak mówię, z pewnym zdziwieniem, z pewnymi oporami i z przeświadczeniem, że uchwalenie tej ustawy niczego istotnego nie zmieni w wyborach prezydenckich, będzie brał udział w tych pracach, starając się rozszerzyć zakres zmian i podkreślając, iż szkoda, że Wysoka Izba nie zdobyła się jednak na to, ażeby uchwalić ordynację prezydencką w takim kształcie, by cała kampania i wybory prezydenckie przebiegały tak, jak powinny przebiegać w państwie w pełni demokratycznym.</u>
          <u xml:id="u-103.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi Stanisławowi Rogowskiemu z Unii Pracy.</u>
          <u xml:id="u-104.1" who="#AleksanderMałachowski">Proszę pana posła Zbigniewa Pietrzykowskiego z Bezpartyjnego Bloku Wspierania Reform.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#ZbigniewPietrzykowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przedstawiony projekt zmiany ustawy o wyborze prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Klub Parlamentarny BBWR ocenia pozytywnie. Dostosowanie obowiązujących od września 1990 r. przepisów ustawy o wyborze prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej do zapisów „małej konstytucji” jest istotne choćby dlatego, by w trakcie i po wyborze prezydenta nie było żadnych zastrzeżeń co do trybu i sposobu przeprowadzenia wyborów. Poselska inicjatywa zmiany ordynacji wyborczej na urząd prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej powinna być utrzymana w brzmieniu zaproponowanym w projekcie załączonym do druku nr 1048, gdyż każda inna zmiana musiałaby być uznana przez nasz klub za próbę manipulacji przedwyborczej. Jest tak dlatego, że właściwie — mimo nieogłoszenia terminu wyborów prezydenckich — wkroczyliśmy już praktycznie w kampanię wyborczą, czego przykłady dość wyraźne dały się już zauważyć na tej sali.</u>
          <u xml:id="u-105.1" who="#ZbigniewPietrzykowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny BBWR konsekwentnie uważa, że próby zmian przepisów w ostatniej chwili muszą być podyktowane wyłącznie zasadną koniecznością i obejmować zakres niezbędnych korekt i uzupełnień. Omawiany dzisiaj projekt takie zmiany zawiera w sposób absolutnie wystarczający i jakakolwiek zmiana tego projektu byłaby - naszym zdaniem - zupełnie niepożądana i mogłaby rodzić poważne wątpliwości co do szczerości intencji, czego z pewnością - jak sądzimy - powinny unikać te ugrupowania parlamentarne, których przedstawiciele będą ubiegać się o urząd prezydenta, a to dotyczy wszystkich 6 ugrupowań parlamentarnych.</u>
          <u xml:id="u-105.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi Zbigniewowi Pietrzykowskiemu.</u>
          <u xml:id="u-106.1" who="#AleksanderMałachowski">Proszę bardzo pana posła Eugeniusza Janułę... Poselskie Koło - Nowa Demokracja.</u>
          <u xml:id="u-106.2" who="#AleksanderMałachowski">Przepraszam, tak się namyślałem, ale źle zapisano mi tutaj pana przynależność.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#EugeniuszJanuła">Nie szkodzi. Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Dobrze się składa, że termin wyborów prezydenckich nie jest jeszcze ogłoszony. Wtedy wszelkie zmiany — oczywiście nawet i zmiany idące w kierunku wycyzylowania ordynacji — można by było uznać, przy odrobinie złej woli, za zmiany, które idą w kierunku pewnej manipulacji. Tak że podkreślam, dobrze jest, że dyskutujemy jeszcze w sytuacji, kiedy termin wyborów jest de facto i de iure nie znany. Natomiast w naszej tradycji, niedawnej tradycji III Rzeczypospolitej również — musimy chyba ze smutkiem pokiwać głową — jest zwykle tak, że albo odbywają się kampanie, albo święcimy jakieś rocznice i to niestety nie wpływa pozytywnie na całokształt życia gospodarczego, społecznego, a również i politycznego państwa. Dlatego też, nie zgłaszając formalnie projektu, Nowa Demokracja stawia pod rozwagę Wysokiej Izby i całej klasy politycznej problem, że wszelkie kampanie polityczne, kampanie prezydenckie, parlamentarne, nawet i samorządowe powinny w przyszłości mieć ściśle określony zakres czasowy, bo może się tak zdarzyć, że kampania prezydencka będzie trwała de facto cały rok, kampania parlamentarna również, i że w tym czasie straci się wiele sił, wiele środków na kampanie, zamiast zajmować się codziennym bieżącym życiem.</u>
          <u xml:id="u-107.1" who="#EugeniuszJanuła">Wracając do konkretnego projektu, Nowa Demokracja uważa, że ten projekt — z druku nr 1048 — jest zasadny w szczególności dlatego, że obowiązująca obecnie ustawa o wyborze prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej uchwalona została we wrześniu 1990 r., a więc jeszcze przed wejściem w życie „małej konstytucji”. Oczywiście „mała konstytucja” również wprowadziła pewne normy, ale te normy są nie do końca ostre. Należy się spodziewać, że ta kampania — oby tak nie było — może być gwałtowna i w związku z tym nie powinno być żadnych wątpliwości natury formalnoprawnej co do jej przebiegu i wyników. W szczególności popieramy zgłoszony tutaj zapis o tych, którzy nie mają w pełni stwierdzonego obywatelstwa polskiego od lat 5. Oni również, jeżeli chcą, powinni w pełni brać udział w życiu politycznym.</u>
          <u xml:id="u-107.2" who="#EugeniuszJanuła">Dlatego - reasumując - Nowa Demokracja przyłącza się do tych głosów, które są za skierowaniem obecnego projektu do pilnych prac w Komisji Ustawodawczej, z takim wyliczeniem czasu, żeby w dość szybkim tempie - jeżeli to jest możliwe, to już na przyszłym posiedzeniu Sejmu - ten projekt w skondensowanej, możliwej do przyjęcia formie trafił pod obrady Wysokiej Izby i żeby ta ustawa mogła być przyjęta jeszcze przed formalnym określeniem terminu wyborów prezydenckich.</u>
          <u xml:id="u-107.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi Eugeniuszowi Janule z Poselskiego Koła - Nowa Demokracja.</u>
          <u xml:id="u-108.1" who="#AleksanderMałachowski">Lista posłów zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-108.2" who="#AleksanderMałachowski">Przedstawiciela wnioskodawców nie ma ponoć na sali, więc nie ma kto odnieść się do zgłoszonych uwag.</u>
          <u xml:id="u-108.3" who="#AleksanderMałachowski">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-108.4" who="#AleksanderMałachowski">Prezydium Sejmu proponuje, aby Sejm skierował poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o wyborze prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej do Komisji Ustawodawczej w celu rozpatrzenia.</u>
          <u xml:id="u-108.5" who="#AleksanderMałachowski">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-108.6" who="#AleksanderMałachowski">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-108.7" who="#AleksanderMałachowski">Propozycja została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-108.8" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 17 porządku dziennego: Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o utworzeniu Agencji Rynku Rolnego oraz niektórych innych ustaw (druk nr 969).</u>
          <u xml:id="u-108.9" who="#AleksanderMałachowski">Proszę o zabranie głosu w celu przedstawienia uzasadnienia projektu ustawy podsekretarza stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej pana Ryszarda Smolarka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#RyszardSmolarek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Konieczność nowelizacji ustawy z dnia 7 czerwca 1990 r. o utworzeniu Agencji Rynku Rolnego wynika z warunków ukształtowanych w okresie czteroletniego reformowania gospodarki i zebranych przez agencję doświadczeń w zakresie interwencji państwa na rynku artykułów rolno-spożywczych. Dotychczasowe — określone ustawowo — zadania agencji oraz procedury służące ich realizacji nie przystają do aktualnych realiów społeczno-ekonomicznych i, co za tym idzie, utrzymanie obowiązującego stanu prawnego nie rokowałoby również dobrze na przyszłość. W szczególności chodzi tu o zadania, jakie nakładają na agencję przyjęte rządowe programy: „Strategia dla Polski” i „Założenia polityki społeczno-gospodarczej dla wsi, rolnictwa i gospodarki żywnościowej do roku 2000”, a przede wszystkim zmieniająca się rzeczywistość polskiego rolnictwa w kontekście dostosowywania się do wymogów obowiązujących w Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-109.1" who="#RyszardSmolarek">Dotychczasowe doświadczenia jasno wskazują na konieczność bliższego sprecyzowania zadań agencji w ramach całokształtu polityki interwencyjnej państwa odnoszonej do wsi i rolnictwa, a co za tym idzie, do określenia wzajemnych relacji między agencją a innymi podmiotami, które realizują politykę rolną. Za takim rozwiązaniem przemawia również wymóg integrowania systemu administracji państwowej, wynikający z ustawy konstytucyjnej z dnia 17 października 1992 r.</u>
          <u xml:id="u-109.2" who="#RyszardSmolarek">Szczególnej wagi nabrała kwestia określenia procedur służących realizacji ustawowych zadań agencji, tak aby zagwarantować większą skuteczność podejmowanych działań bez konieczności zastępowania przez agencję uczestników rynku.</u>
          <u xml:id="u-109.3" who="#RyszardSmolarek">Analiza dotychczasowych efektów pracy agencji, zakresu przedmiotowego podejmowanych zadań, jak również ich wpływu na rolnictwo, jego otoczenie, wymianę towarową w handlu zagranicznym, poziom i strukturę konsumpcji - w pełni uzasadniają podległość agencji prezesowi Rady Ministrów (o czym mówi art. 1 ust. 2). Szczegółowe określenie zadań agencji w ujęciu art. 4 pozwoli na operatywne dostosowanie skali i zakresu interwencji do zmieniających się potrzeb. Temu celowi ma służyć m.in. opracowywany, w uzgodnieniu z ministrem rolnictwa i gospodarki żywnościowej oraz ministrem finansów, roczny program działań interwencyjnych Agencji Rynku Rolnego (art. 4 ust. 4). W rocznym programie działań interwencyjnych określony zostanie przewidywany zakres działalności agencji na poszczególnych rynkach, rodzaje i ilości produktów oraz sposoby i mechanizmy interwencji. Przy ustalaniu prognozy cen, wg których agencja prowadzić będzie działalność interwencyjną i gospodarkę rezerwami, brane będą pod uwagę prognozy poziomu cen rynkowych podstawowych produktów rolnych. Według powyższych prognoz agencja przedstawiać będzie zapotrzebowanie na środki niezbędne na działania interwencyjne. Roczny program działań interwencyjnych zatwierdzany będzie przez Radę Ministrów, a prace nad programem prowadzone będą równolegle z pracami nad projektem budżetu. Program działań interwencyjnych powinien w konsekwencji służyć skutecznemu podejmowaniu interwencji w wypadku pojawienia się koniunkturalnych niedoborów bądź nadwyżek artykułów rolno-spożywczych. Winien być na tyle elastyczny, aby można go było dostosować do zmieniających się w trakcie jego realizacji warunków pogodowych i prognoz produkcyjnych. Ponadto w związku z ograniczonymi możliwościami prognozowania w rolnictwie, i co za tym idzie, na rynku artykułów rolnych, niezbędne wydaje się dopuszczenie możliwości - o czym mówi art. 4a - zlecenia przez prezesa Rady Ministrów innych zadań niż ramowo, sztywno określone zadania priorytetowe na dany rok gospodarczy.</u>
          <u xml:id="u-109.4" who="#RyszardSmolarek">Warunkiem sine qua non realizacji tych dodatkowych zadań jest przyznanie na podstawie zapisu ustawowego dodatkowych środków finansowych poza budżetem rocznym agencji. Zmieniające się realia ekonomiczne, jak również konieczność godzenia zadań długofalowych z działaniami o charakterze doraźnym wskazują na konieczność maksymalnej elastyczności w działaniu przy jednoczesnym wyraźnym określeniu obowiązujących w nim reguł. Dotyczy to zwłaszcza funkcjonalności struktur organizacyjnych i zasad działania z punktu widzenia ich przydatności w dostosowywaniu się agencji do zmian na rynku oraz do skutecznego wpływania na koniunkturę.</u>
          <u xml:id="u-109.5" who="#RyszardSmolarek">Realizacji tak pojętych funkcji agencji sprzyjać będzie ustawowe określenie zakresu przedmiotowego jej statutu (art. 8), regulującego w szczególności strukturę organizacyjną, zasady tworzenia oddziałów terenowych, zadania oraz zasady działania Rady ARR, zasady udzielania pełnomocnictw, zasady gospodarki finansowej oraz system kontroli wewnętrznej. Instrumentem ułatwiającym skuteczne działanie agencji w sferze obrotu towarowego i gospodarowania rezerwami państwowymi będzie utrzymanie statusu agencji jako państwowej osoby prawnej - o czym mówi art. 1 ust. 1. Złożoność procesów rynkowych, jak również konieczność zapewnienia skutecznej kontroli realizowanych zadań i kompleksowej ich oceny wskazują na potrzebę składania przez prezesa agencji sprawozdań z jej działalności premierowi, ministrowi rolnictwa i gospodarki żywnościowej oraz komisjom rolnictwa i gospodarki żywnościowej Sejmu i Senatu nie tylko, jak dotychczas, w cyklu półrocznym, ale - i to przede wszystkim - również rocznym.</u>
          <u xml:id="u-109.6" who="#RyszardSmolarek">W warunkach nie zrównoważonego budżetu istotnym elementem działania agencji pozostaną formy interwencji pośredniej, realizowane m.in. przez wspieranie działań podmiotów rynkowych stosujących określone przez prezesa agencji standardy za pomocą gwarancji kredytowych. Dotyczy to także przechowywania artykułów będących przedmiotem działań agencji. Z punktu widzenia efektywności agencji w usprawnianiu funkcjonowania rynku produktów rolnych i żywnościowych konieczne jest także zapewnienie Agencji Rynku Rolnego inicjatywnego udziału w tworzeniu nowych podmiotów na rynku - przede wszystkim giełd towarowych, hurtu, półhurtu, targowisk - w monitorowaniu rynku, a także określaniu prawno-organizacyjnych reguł standaryzowania, koncesjonowania i obrotu artykułami rolno-spożywczymi.</u>
          <u xml:id="u-109.7" who="#RyszardSmolarek">Specyfika gospodarowania państwowymi rezerwami żywnościowymi, realizowanego w odróżnieniu od interwencji rynkowej wyłącznie w oparciu o środki budżetowe, wymaga odrębnego ewidencjonowania operacji finansowych prowadzonych w ramach gospodarki rezerwami i w ramach interwencji rynkowej. Jest to także wymóg postawiony w tzw. warunkach dostosowawczych, których spełnienie umożliwi Polsce, a szczególnie polskiemu rolnictwu, skorzystanie z pożyczki ASAL Banku Światowego, jak również zawarty w porozumieniach GATT i WTO, gdzie mowa o kontrolowanym poziomie wsparcia budżetowego, którego brak mógłby wystąpić m.in. w wypadku nieczytelnego mechanizmu interwencji na rynku i gospodarowania rezerwami państwowymi. Znalazło to wyraz w art. 9 rekomendowanego przeze mnie projektu. Agencja działa zgodnie z planem finansowym obejmującym rok obrachunkowy pokrywający się z rokiem kalendarzowym z uwagi na konieczność skorelowania sprawozdawczości z wykorzystania środków budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-109.8" who="#RyszardSmolarek">Zakres przedmiotowy proponowanych zmian i modyfikacje w ramach zapisów szczegółowych upoważniają mnie do przedłożenia w imieniu rządu wyżej wymienionego projektu Wysokiej Izbie do pierwszego czytania. W przypadku uchwalenia proponowanych zmian do ustawy nie przewidujemy konieczności poniesienia dodatkowych nakładów finansowych na ich wdrożenie. Przedkładany projekt uzyskał pozytywną opinię pełnomocnika rządu do spraw integracji europejskiej i jest zgodny z wymogami prawa europejskiego. Dziękuję państwu za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-109.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu ministrowi Ryszardowi Smolarkowi za przedstawienie projektu ustawy o zmianie ustawy o utworzeniu Agencji Rynku Rolnego.</u>
          <u xml:id="u-110.1" who="#AleksanderMałachowski">Wysoka Izbo, przypominam, iż Sejm ustalił w debacie nad tym punktem porządku dziennego podział czasu pomiędzy kluby i koła, w zależności od ich wielkości, w granicach od 4 do 36 minut, tj. debatę krótką.</u>
          <u xml:id="u-110.2" who="#AleksanderMałachowski">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-110.3" who="#AleksanderMałachowski">Pierwszego proszę o wystąpienie pana posła Czesława Pogodę z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#CzesławPogoda">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej przedstawię nasze stanowisko dotyczące zawartego w druku nr 969 rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o utworzeniu Agencji Rynku Rolnego oraz niektórych innych ustaw.</u>
          <u xml:id="u-111.1" who="#CzesławPogoda">Klub mój uznaje za właściwe i niezbędne uchwalenie tej ustawy, ponieważ celem zmiany dotychczas obowiązującej ustawy jest jasne i precyzyjne określenie roli i zadań agencji w ramach realizacji polityki interwencyjnej państwa w stosunku do wsi i rolnictwa. Pięcioletnie nagromadzone doświadczenia, wynikające z funkcjonowania agencji, dobitnie wskazują na potrzebę dostosowania jej działań do zmieniających się warunków funkcjonowania rynku rolnego w celu realizacji zadań określonych w „Strategii dla Polski” oraz „Założeniach polityki społeczno-gospodarczej dla wsi, rolnictwa i gospodarki żywnościowej do roku 2000”.</u>
          <u xml:id="u-111.2" who="#CzesławPogoda">Ujęcie całokształtu problematyki działalności agencji w ustawie oraz wydanym na jej podstawie statucie zapewni uporządkowanie regulacji prawnej i ograniczenie liczby aktów prawnych obecnie regulujących działalność agencji z 7 do 2. Istotą zmian, oprócz uściśleń redakcyjnych, jest bliższe sprecyzowanie zakresu zadań agencji, projekt wprowadza bowiem zasadę programowania działań interwencyjnych. Zasada ta znajduje wyraz w propozycji, według której prezes agencji byłby obowiązany przedstawiać co roku Radzie Ministrów do zatwierdzenia program działań zaopiniowanych przez ministra rolnictwa, ministra finansów i radę agencji.</u>
          <u xml:id="u-111.3" who="#CzesławPogoda">Klub mój uważa, że programowanie działań interwencyjnych agencji wyeliminuje dostrzeganą niejednokrotnie w przeszłości przypadkowość, a nierzadko spóźnione decyzje interwencyjne na rynku podmiotów rolnych. Inaczej mówiąc, programowanie zwiększa skuteczność działań agencji.</u>
          <u xml:id="u-111.4" who="#CzesławPogoda">Proponowane brzmienie art. 4 ust. 2 pkt 2 ustawy stanowi uściślenie dotychczasowej treści art. 4 ust. 3 pkt 3 przewidującego możliwość udzielania poręczeń kredytowych. Zmiana polega na tym, że agencja mogłaby udzielać poręczeń tylko podmiotom gospodarczym realizującym zadania przez nią zlecone. Dalszym istotnym ograniczeniem ma być eliminacja poręczeń kredytów inwestycyjnych. Ograniczenia te tym bardziej zasługują na uwagę, że powodują eliminację nieprawidłowości, jakie występowały w agencji, co potwierdzały wcześniej kontrole Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-111.5" who="#CzesławPogoda">Wysoka Izbo! Klub mój pozytywnie ocenia proponowane dodanie art. 4a, zawierającego upoważnienie dla Rady Ministrów do ewentualnego powierzenia agencji zadań dodatkowych, związanych z organizowaniem i funkcjonowaniem rynku produktów rolnych i żywnościowych. Nie można bowiem wykluczyć konieczności podjęcia działań nietypowych, to znaczy wykraczających poza zakres interwencyjnej polityki rolnej państwa. W takich przypadkach Rada Ministrów mogłaby doraźnie zlecić agencji wykonanie określonych imiennie zadań, przeznaczając na ten cel odpowiednie środki finansowe.</u>
          <u xml:id="u-111.6" who="#CzesławPogoda">Projekt ustawy w części nowelizującej art. 4 wyraźnie akcentuje uprawnienia inicjatywne Agencji Rynku Rolnego w dziedzinie ustawodawczej. W przeciwieństwie do ustawy obowiązującej projekt ten znosi ograniczenia „sytuacyjne” przy formułowaniu propozycji regulacji prawnych dotyczących funkcjonowania rynku podstawowych produktów rolnych i żywnościowych oraz handlu zagranicznego w zakresie produktów będących przedmiotem działalności interwencyjnej agencji.</u>
          <u xml:id="u-111.7" who="#CzesławPogoda">Na uwagę zasługuje nadto przyznanie agencji prawa do występowania z inicjatywą i brania udziału w działaniach organizacyjnych mających na celu rozwój rynku produktów rolnych i żywnościowych, np. kreowanie nowych podmiotów, takich jak giełdy towarowe, targowiska, a także monitorowania rynku oraz - co ważne - przejmowania przez agencję magazynów zbożowych państwowych zakładów zbożowych obciążonych zobowiązaniami wobec skarbu państwa z tytułu kredytów inwestycyjnych poręczonych przez Ministerstwo Finansów, co w konsekwencji spowoduje, że zobowiązania te wygasną.</u>
          <u xml:id="u-111.8" who="#CzesławPogoda">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Projektowana ustawa nie wprowadza radykalnych zmian do statusu Agencji Rynku Rolnego; ma charakter głównie porządkujący, a jej celem jest rozszerzenie uprawnień agencji i dostosowanie przepisów normujących działalność tej jednostki wobec aktualnych potrzeb rynku produktów rolnych i żywnościowych.</u>
          <u xml:id="u-111.9" who="#CzesławPogoda">Klub mój opowiada się za skierowaniem projektu ustawy do sejmowej Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów oraz Komisji Ustawodawczej.</u>
          <u xml:id="u-111.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi Czesławowi Pogodzie z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
          <u xml:id="u-112.1" who="#AleksanderMałachowski">Proszę pana posła Ryszarda Bondyrę z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#RyszardBondyra">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Mija pięć lat pod rządami ustawy o utworzeniu Agencji Rynku Rolnego, w których to lepiej bądź gorzej służyła ona realizacji interwencyjnej polityki rolnej, w szczególności ochronie dochodów uzyskiwanych z rolnictwa oraz stabilizacji rynku żywnościowego.</u>
          <u xml:id="u-113.1" who="#RyszardBondyra">W informacji Najwyższej Izby Kontroli o wynikach kontroli funkcjonowania Agencji Rynku Rolnego za lata 1993–1994 znajdujemy poza wieloma słusznymi zastrzeżeniami i krytyką niedociągnięć także potwierdzenie tezy, że działalność Agencji Rynku Rolnego łagodziła trudności występujące w okresach nadwyżek podaży nad popytem w zakresie sprzedaży ważniejszych produktów rolnych przez ich producentów, zapobiegała poważniejszym wahaniom cen, zwłaszcza zbyt dużemu ich spadkowi, wypełniała istniejącą lukę na rynku w zakresie skupu. We wnioskach Najwyższa Izba Kontroli ponownie wnosi o nowelizację ustawy o utworzeniu Agencji Rynku Rolnego — w celu dostosowania jej do sytuacji rynkowej i możliwości finansowych państwa.</u>
          <u xml:id="u-113.2" who="#RyszardBondyra">Dziś nie sposób sobie wyobrazić procesu transformacji sektora rolno-żywnościowego w Polsce i dostosowywania go do wymogów rynku bez aktywnego uczestnictwa w tym Agencji Rynku Rolnego, jednej z głównych instytucji w przekształceniach na drodze do wielofunkcyjnej wsi. Jej twórczej obecności wymaga realizacja zadań „Strategii dla Polski” i „Założeń polityki społeczno-gospodarczej dla wsi, rolnictwa i gospodarki żywnościowej do roku 2000”. Poprzez swoje funkcje amortyzuje ona naturalne słabości partnera, jakim jest rolnictwo, wobec działów pozarolniczych, zgodnie z logiką rynku.</u>
          <u xml:id="u-113.3" who="#RyszardBondyra">Czas reform politycznych i gospodarczych w Polsce biegnie szybko. Postępy, jakie odnotowała gospodarka w ostatnich latach, spowodowały, iż zadania agencji oraz procedury służące ich realizacji nie w pełni przystają do aktualnych realiów społeczno-ekonomicznych. Zaistniała potrzeba zmiany dotychczasowego stanu prawnego w kierunku większej skuteczności podejmowanych działań, bez zastępowania przez agencję uczestników rynku.</u>
          <u xml:id="u-113.4" who="#RyszardBondyra">Dyskusja wokół dotychczasowej działalności Agencji Rynku Rolnego przybiera ostatnio na sile. Zarzuca się jej, iż poprzez swoją działalność stała się w kraju największym hurtownikiem w handlu zbożami, krytykuje znaczący udział w rynku w zakresie interwencji bezpośredniej jako nazbyt kosztowny, uważając, iż w ten sposób winduje się rynkowe ceny zbóż. Korzyści z tego przechwytują stosunkowo duże i nieliczne gospodarstwa rolne. Proponuje się przeto agencji większy zakres interwencji pośredniej, polegającej m.in. na rozwijaniu transakcji terminowych, wprowadzeniu systemu tzw. kwitów składowych. Inni, akceptując ten kierunek rozwoju agencji jako perspektywiczny, uważają takie działania za możliwe, jeśli wcześniej agencja wykaże się efektywną ochroną dochodów rolników i skutecznym wpływaniem na stabilizację rynku poprzez interwencję bezpośrednią. Idzie tu głównie o:</u>
          <u xml:id="u-113.5" who="#RyszardBondyra">— uniemożliwienie przypadków stosowania niższych od obowiązujących cen w skupie interwencyjnym i zaniżania należności wypłacanych rolnikom poprzez właściwy dobór jednostek gospodarczych dokonujących skupu na zlecenie agencji,</u>
          <u xml:id="u-113.6" who="#RyszardBondyra">— podejmowanie działalności interwencyjnej we właściwym czasie, tj. ustalanie minimalnych cen skupu, według których realizowany ma być obrót interwencyjny przed sezonowym okresem wzrostu podaży,</u>
          <u xml:id="u-113.7" who="#RyszardBondyra">— poprawę organizacji działań agencji i dokonywanej przez nią kontroli jednostek realizujących skup interwencyjny.</u>
          <u xml:id="u-113.8" who="#RyszardBondyra">Twierdzi się przy tym, iż pierwszeństwo działań Agencji Rynku Rolnego wchodzącej w spółki z innymi jednostkami gospodarczymi (np. PZZ czy giełdami towarowo-zbożowymi) musi wiązać się z obrotem towarowym realizowanym przez Agencję Rynku Rolnego, natomiast wchodzenie przez nią w spółki pośrednio z tym związane, w szczególności w spółki-banki, może następować w dalszej kolejności, gdyż nie jest to działalność bezpośrednio tworząca infrastrukturę rynkową.</u>
          <u xml:id="u-113.9" who="#RyszardBondyra">Projektowana nowelizacja ustawy powinna uwzględniać oba te punkty widzenia. Z jednej strony należy iść w kierunku poszerzenia oddziaływań agencji i zagwarantowania większej skuteczności jej działań w zakresie ochrony dochodów rolniczych i stabilizacji rynku, z drugiej zaś - w kierunku zwiększenia elastyczności działań, poszerzenia możliwości wyborów ekonomicznych na rynkach produktów rolnych. Należy w tym zakresie praktycznie wykorzystać doświadczenia USA i Wspólnoty Europejskiej, pamiętając, że działalnością interwencyjną w tych krajach objęty jest znacznie większy zakres produktów rolnych. W USA na przykład interwencja dotyczy większości liczących się rynków produktów roślinnych, a w krajach Wspólnoty Europejskiej rozciąga się ona ponadto na szereg produktów pochodzenia zwierzęcego (mleko, wołowinę, cielęcinę, wieprzowinę, a nawet jedwabniki).</u>
          <u xml:id="u-113.10" who="#RyszardBondyra">Podnosi się w tym miejscu argument o niewspółmierności środków finansowych przeznaczonych na interwencję w bogatych krajach Zachodu w porównaniu z Polską. Istotnie, wobec szczupłości środków niewskazane jest rozpraszanie interwencji w Polsce na zbyt wielu rynkach produktów rolnych. Oznaczałoby to bowiem obniżenie stopnia skuteczności interwencji. Nie można jednak popadać w przesadę i w drugą stronę. O ile koncentracja działań na wybranych rynkach może być uzasadniona, to zapewne nieuzasadnione byłoby ustawowe zawężenie możliwości rozszerzania działań interwencyjnych na liczących się rynkach rolnych.</u>
          <u xml:id="u-113.11" who="#RyszardBondyra">Sprawę dyskusyjną w pracach nad projektem nowelizacji ustawy o Agencji Rynku Rolnego stanowi kwestia poziomu cen oraz czasu interwencji, który na rynku zbóż zazwyczaj przypada na okres żniwny i tuż po żniwach, co niweluje sezonowe rozpiętości cen rynkowych i, jak twierdzą niektórzy, zniechęca firmy do rozwijania hurtowego handlu zbożami. Praktyka taka jest jednakże powszechnie stosowana w krajach Wspólnoty Europejskiej i w USA. Na przykład we Wspólnocie Europejskiej ceny interwencyjne (minimalne) ustalane są co roku w toku negocjacji między ministrami rolnictwa poszczególnych krajów i zatwierdzane przez władze Wspólnoty Europejskiej, przy czym brany jest pod uwagę poziom cen rynkowych właściwych dla rejonu, w którym są największe nadwyżki w produkcji danego zboża na obszarze Wspólnoty, a więc cen najniższych. Cena interwencyjna jest tam podwyższana co miesiąc o kwotę rekompensującą firmom koszty przechowywania zboża, wraz z odsetkami od zainwestowanego kapitału. Interwencyjny skup prowadzony jest od listopada do maja w danym sezonie. Z kolei w USA w polityce cen rolnych zakłada się ustalenie cen minimalnych na 5 lat, dzięki czemu farmerzy mają możliwość ustalania swoich programów produkcyjnych w skali średnioterminowego horyzontu czasowego. Warto tu zauważyć, iż poprzez kształtowanie cen minimalnych (obecnie tendencja spadkowa) określa się tam konkurencyjność eksportu, która w ostatnich latach wzrasta, co jest ważną informacją wobec faktu przyznania przez Polskę współsygnatariuszom rundy urugwajskiej GATT obowiązkowych kontyngentów na import zbóż do Polski (około 1,1 mln ton). Obniżający się kurs dolara staje się dodatkową przesłanką, by sądzić, iż kontyngent ten będzie w pełni wykorzystany.</u>
          <u xml:id="u-113.12" who="#RyszardBondyra">Gdy idzie natomiast o wyprzedaż zapasów interwencyjnych w krajach Wspólnoty Europejskiej i USA, to warto wiedzieć, iż następuje ona w wyniku publicznego przetargu ze wskazaniem konkretnego magazynu, w którym są one przechowywane, i podawane to jest do publicznej wiadomości. Wyprzedaż na pokrycie potrzeb krajowych następuje po cenach przewyższających znacznie poziom cen interwencyjnych, przy czym przestrzegana jest zasada, iż zboża nie mogą trafić z powrotem do rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-113.13" who="#RyszardBondyra">Wypada w tym miejscu postawić pytanie, do jakiego stopnia nowelizowana ustawa wykorzystuje dotychczasowe doświadczenia agencji, poziom rozwoju rynku w sektorze rolno-żywnościowym, zachowania podobnych instytucji w wysoko rozwiniętych krajach Europy i świata.</u>
          <u xml:id="u-113.14" who="#RyszardBondyra">Przedstawiony projekt jest pomostem pomiędzy tym, czym była agencja wczoraj, a tym, czym ma być jutro. W myśl proponowanych zmian agencja realizować ma nie tylko interwencyjne działania na rynku, ale również stać ma się pełnoprawnym uczestnikiem rynku rolnego. Pozycja agencji jako instytucji rynku rolnego niepomiernie wzrośnie i kompetencje jej będą dużo szersze niż dotąd. Rzecz w tym, by owo poszerzenie i umacnianie pozycji agencji było wykorzystane w celu istotnego wsparcia jej dwóch podstawowych zadań statutowych: ochrony dochodów producentów rolnych i stabilizacji rynku produktów rolnych.</u>
          <u xml:id="u-113.15" who="#RyszardBondyra">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Polskiego Stronnictwa Ludowego, w którego imieniu mam zaszczyt przemawiać, zgłasza dwa zasadnicze rozwiązania, które powinny znaleźć się w ustawie.</u>
          <u xml:id="u-113.16" who="#RyszardBondyra">Po pierwsze, skup w imieniu agencji powinien być prowadzony na drukach ścisłego zarachowania, sygnowanych i określanych wzorem przez Agencję Rynku Rolnego. Wyeliminuje to nieuczciwych kontrahentów, nabijających prywatne kasy pieniędzmi budżetowymi kosztem rolnika, któremu cenę na 1 kg obniża się np. w przypadku skupu trzody chlewnej o ok. 5–6 tys. — dzisiaj agencja wypłaca za skup w jej imieniu po 26 tys. za kilogram.</u>
          <u xml:id="u-113.17" who="#RyszardBondyra">Po drugie, zdaniem klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego należy nałożyć ustawowy obowiązek publikowania listy towarów i podmiotów prowadzących skup w imieniu i na rzecz agencji - w okresach miesięcznych. Pozwoli to producentom rolnym dotrzeć z surowcem do tych podmiotów, nie narażając ich na utratę dochodów na rzecz innych podmiotów, które poprawiają swój bilans finansowy kosztem rolnika.</u>
          <u xml:id="u-113.18" who="#RyszardBondyra">Te dwa rozwiązania doprowadzą do przejrzystości i jawności w wypadku wszystkich podmiotów rynkowych, głównie rolnika, który będzie mógł otrzymać cenę interwencyjną w razie nadprodukcji.</u>
          <u xml:id="u-113.19" who="#RyszardBondyra">Kończąc, wnoszę o przekazanie projektu do Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Komisji Ustawodawczej.</u>
          <u xml:id="u-113.20" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi Ryszardowi Bondyrze z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
          <u xml:id="u-114.1" who="#AleksanderMałachowski">Proszę o zabranie głosu panią posłankę Marię Stolzman z Unii Wolności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#MariaStolzman">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W druku nr 969 mamy przedstawioną nowelizację ustawy o Agencji Rynku Rolnego. Ustawa ta została uchwalona 7 czerwca 1990 r., a więc w 9 miesięcy po objęciu rządu przez premiera Mazowieckiego. Może warto tu podkreślić, że to nowoczesne narzędzie służące interwencji państwa na rynku rolnym zostało wprowadzone w okresie rządów człowieka, którego PSL wielokrotnie odsądzało od czci i wiary. Prace nad projektem nowelizacji trwały niestety znacznie dłużej - dokładnie dwa razy dłużej - niż praca nad ustawą o agencji. Ale dobrze, że już tę nowelę mamy.</u>
          <u xml:id="u-115.1" who="#MariaStolzman">Trzeba powiedzieć, że prace nad nowelą zostały podjęte już w 1993 r., ale skrócenie kadencji Sejmu nie pozwoliło wówczas na ich dokończenie. Przez 5 lat Agencja Rynku Rolnego działała na podstawie ustawy z roku 1990 r., ale jej organizację określał statut zmieniony w stosunku do pierwotnego przez zarządzenie premiera Pawlaka z 7 lipca 1992 r. Ten statut określa, że jednostkami organizacyjnymi agencji działającymi w terenie są tzw. RARR, czyli rejonowe agencje rynku rolnego, powoływane i odwoływane przez prezesa agencji. W nowelizowanej ustawie dodaje się przepis: „Agencja może tworzyć oddziały terenowe”. Czyżby dopiero teraz następowała legalizacja statutu z 1992 r., czy też rejonowe agencje i oddziały terenowe to dwie różne rzeczy? Proszę uprzejmie pana ministra o wyjaśnienie tej sprawy.</u>
          <u xml:id="u-115.2" who="#MariaStolzman">Skoro już mowa o statucie, to rozumiem, że zgodnie z treścią art. 8 premier określi statut w drodze rozporządzenia. Projekt tego rozporządzenia byłby bardzo przydatny w pracy komisji sejmowej, która będzie pracować nad nowelizacją. Niestety, nie został on dołączony do ustawy.</u>
          <u xml:id="u-115.3" who="#MariaStolzman">Agencja Rynku Rolnego została utworzona jako agenda rządu w celu działań interwencyjnych. Obecnie, w dążeniu do przywrócenia dominacji państwa na rynku — nie tylko podstawowych artykułów rolnych, ale i żywnościowych — zmienia się rolę agencji i idzie się w kierunku nadania jej charakteru superprzedsiębiorstwa uczestniczącego w działalności na rynku rolno-żywnościowym. Zwraca na to uwagę w swoim liście pan minister Saryusz-Wolski, stwierdzając, że Agencja Rynku Rolnego staje się nie tylko narzędziem interwencji, ale i pełnoprawnym uczestnikiem rynku rolnego, uzyskując znacznie szersze kompetencje niż analogiczne organizacje w krajach należących do Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-115.4" who="#MariaStolzman">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Cele działania i zadania agencji określa art. 4 dotychczas obowiązującej ustawy, który w nowelizacji został przeredagowany i uzupełniony o art. 4a. Ust. 1 art. 4 określa cele działania agencji. Ustęp ten zawiera pojęcie interwencyjnej polityki rolnej państwa. Termin ten ma dość ogólny, ideowy charakter i nie znajduje nigdzie odzwierciedlenia w dokumencie rangi państwowej formułującym tę politykę. Taki termin znajdował się zresztą w ustawie pierwotnej, obecnie został zachowany i nie jest zdefiniowany ani wprost, ani w konstrukcji całej ustawy, ani też w delegacji przewidującej sformułowanie takiego dokumentu.</u>
          <u xml:id="u-115.5" who="#MariaStolzman">Agencja ma realizować tę politykę, mającą na celu stabilizację rynku produktów rolnych oraz ochronę dochodów uzyskiwanych z rolnictwa. Trzeba powiedzieć obiektywnie, że jest to dwoisty cel - przeniesione to zostało zresztą z dotychczasowej ustawy. Powoduje to wiele nieporozumień, gdyż łączy dwa różne kryteria - ekonomiczne i socjalne. Działania agencji są z natury rzeczy krótkookresowe. Jeśli w tej sytuacji nie nastąpi podporządkowanie kryterium socjalnego kryterium ekonomicznemu, wystąpi sprzeczność między nimi i może paraliżować działania agencji.</u>
          <u xml:id="u-115.6" who="#MariaStolzman">Zmianą wprowadzoną w ust. 1 jest rozszerzenie zakresu przedmiotowego. Stanowić go mają nie tylko produkty rolne, jak było w dotychczasowej ustawie, ale produkty rolne i żywnościowe. Nie tylko zatem nie nastąpiło sprecyzowanie nieokreślonego dotąd zakresu przedmiotowego, ale niejasności jak gdyby zwiększyły się. Wprowadzono bowiem pojęcie produktów żywnościowych, co obejmuje wszystkie fazy przetworzenia i różne ogniwa dystrybucji.</u>
          <u xml:id="u-115.7" who="#MariaStolzman">Mowa jest o stabilizowaniu rynku. Przy tak zdefiniowanym zakresie przedmiotowym zmienia się również rozumienie dochodów uzyskiwanych z rolnictwa. W dotychczasowym brzmieniu ust. 1, przy całej jego niejasności, wiadomo było, że chodzi o dochody producentów rolnych. W obecnym brzmieniu mogą to być również dochody przetwórców i firm handlowych. Rozszerzenie dokonane w ust. 1 niesie daleko idące konsekwencje dla całej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-115.8" who="#MariaStolzman">Wysoki Sejmie! Podstawowe narzędzia realizacji celów określonych w ust. 1 art. 4 wymienione zostały w ust. 2 tego artykułu. Projekt ustawy modyfikuje dotychczasowe przepisy, zwiększając zakres swobody działania Agencji Rynku Rolnego, nadal nie precyzuje jednak zakresu przedmiotowego. Zmiany wprowadzone w projekcie ustawy są następujące: w przypadku zakupów poszerzono ich zakres o przetwory produktów rolnych, bez ograniczeń dopuszcza się również dokonywanie zakupów importowych, co w dotychczasowych przepisach dopuszczalne było tylko w szczególnie uzasadnionych przypadkach. Zarówno w stosunku do zakupów, jak i sprzedaży usunięto w projekcie ustawy przymiotnik „interwencyjnych”, co wzmacniać może handlowy charakter agencji. Będziemy postulowali przywrócenie tego określenia.</u>
          <u xml:id="u-115.9" who="#MariaStolzman">Udzielanie poręczeń kredytowych zostało zawężone do podmiotów gospodarczych realizujących zadania zlecone przez agencję. Oznacza to ograniczenie możliwości wykorzystywania poręczeń kredytowych do oddziaływania na rynek. Poręczenie takie nie jest bowiem przewidziane dla podmiotu, który chce prowadzić np. działalność skupową z własnej inicjatywy, ma zaś trudności w pozyskaniu kredytu. Wzmocnieniu ulega rola Agencji Rynku Rolnego jako podmiotu handlowego również poprzez wzrost roli podmiotów stanowiących własność agencji, którym prawdopodobnie agencja będzie zlecać przede wszystkim działania w jej imieniu.</u>
          <u xml:id="u-115.10" who="#MariaStolzman">Przewidziany projektem ustawy nowy ust. 4 w art. 4 wprowadza obowiązek przedstawiania przez prezesa agencji Radzie Ministrów do zatwierdzenia rocznego programu działań interwencyjnych. Program ten ma określić zakres przedmiotowy działania, przewidywany poziom cen oraz środki niezbędne do prowadzenia działań interwencyjnych. Jest to oczywiście absolutnie słuszne, tylko że dość trudne, myślę, do realizacji w warunkach 30-procentowej inflacji.</u>
          <u xml:id="u-115.11" who="#MariaStolzman">Uzupełnieniem projektowanego przepisu art. 4 jest nowy art. 4a. Stanowi on, że agencja może na zlecenie Rady Ministrów realizować działania inne niż określone w art. 4, jeśli Rada Ministrów zapewni niezbędne po temu środki. Stanowi to jeszcze jeden dowód na to, że w wyniku nowelizacji agencja będzie odtwarzać ministerstwo skupu.</u>
          <u xml:id="u-115.12" who="#MariaStolzman">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Wiele kontrowersji budzi relacja agencji wobec innych podmiotów działających na rynku. Agencja łączy w sobie funkcje urzędu centralnego, podmiotu gospodarującego rezerwami państwowymi, podmiotu kupującego i sprzedającego towary rolne na rynku. Generalnie wykonuje ona jednak funkcje publiczne i winna realizować cele, do których została przede wszystkim powołana. Agencja nie może zatem występować w roli konkurenta w stosunku do innych podmiotów na rynku. Przy tej wielkości obrotów oraz środków wynikających z zasilania budżetowego żaden podmiot handlowy nie jest w stanie konkurować z agencją. Konkurując zatem na rynku z innymi podmiotami, agencja nie przyczynia się do rozwoju rynku i jego infrastruktury instytucjonalnej, wręcz przeciwnie - rozwój ten ogranicza.</u>
          <u xml:id="u-115.13" who="#MariaStolzman">Agencja w dotychczasowej swej działalności spotkała się już z zarzutami dotyczącymi działań zmierzających do osiągnięcia dominującej pozycji na rynku m.in. poprzez angażowanie się we własność podmiotów, spółek handlowych. Naszym zdaniem agencja może wchodzić w posiadanie nieruchomości czy udziałów w spółkach, np. za długi, ale powinna się ich pozbywać, aby nie obciążały one jej działalności interwencyjnej.</u>
          <u xml:id="u-115.14" who="#MariaStolzman">W trakcie dotychczasowej działalności Agencji Rynku Rolnego ujawniły się trudności w koordynacji zakupów i sprzedaży interwencyjnej z polityką handlu zagranicznego. Projekt ustawy zmniejsza dotychczasowe uprawnienia agencji, które przewidywały możliwość występowania do rządu w sprawie regulacji handlu zagranicznego towarami wchodzącymi w zakres działalności agencji. Obecnie agencja może składać propozycje Radzie Ministrów w porozumieniu z ministrem współpracy gospodarczej z zagranicą.</u>
          <u xml:id="u-115.15" who="#MariaStolzman">Na zakończenie, proszę państwa, chciałabym powiedzieć, że istnieje jednak silna groźba alienacji Agencji Rynku Rolnego. Utrudniona jest bardzo w dalszym ciągu publiczna kontrola nad wydatkowaniem środków, szczególnie budżetowych i pozabudżetowych. Czyje są bowiem środki pozostające w dyspozycji agencji, zwłaszcza pochodzące z tzw. działalności gospodarczej czy lokat kapitałowych? Zgodnie z utrzymanym art. 2 ustawy agencja nie odpowiada za zobowiązania skarbu państwa, skarb państwa nie odpowiada za zobowiązania agencji.</u>
          <u xml:id="u-115.16" who="#MariaStolzman">Agencja nie posiada udziałowców, rady nadzorczej, ma jedynie zarządzających tymi środkami urzędników. Naszym zdaniem (wielokrotnie wypowiadanym w różnych dyskusjach na temat agencji, nieraz przykrych, ponieważ wykazujących błędne często postępowanie agencji, narażanie skarbu państwa na dość poważne straty środków przeznaczonych na interwencje) trzeba do nowelizowanej ustawy wprowadzić nadzór ministra finansów w zakresie wykorzystania środków budżetowych. Od dawna jest to postulowane, a złe doświadczenia potwierdzają, że taka konieczność istnieje.</u>
          <u xml:id="u-115.17" who="#MariaStolzman">Na zakończenie chciałabym bardzo pochwalić rozwiązanie wprowadzone w art. 9, że osobno będą księgowane sprawy związane z interwencją rolną i osobno sprawy dotyczące rezerw państwowych. Rzeczywiście, nie powinno się tych rzeczy łączyć, trzeba mieć możliwość jasnego rozeznania, na co pieniądze - i ile - zostały wydatkowane.</u>
          <u xml:id="u-115.18" who="#MariaStolzman">W imieniu klubu Unii Wolności wnoszę o przekazanie projektu ustawy do opracowania w Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz w Komisji Ustawodawczej.</u>
          <u xml:id="u-115.19" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję pani posłance Marii Stolzman z Unii Wolności.</u>
          <u xml:id="u-116.1" who="#AleksanderMałachowski">Proszę pana posła Andrzeja Aumillera z Unii Pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#AndrzejAumiller">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Postęp reform politycznych i gospodarczych jest w Polsce bardzo szybki, a osiągnięcia, jakie odnotowała nasza gospodarka w ostatnich 4 latach, spowodowały, że ustawa z dnia 7 czerwca 1990 r. o utworzeniu Agencji Rynku Rolnego oraz statut wydany na jej podstawie wymagają nowelizacji.</u>
          <u xml:id="u-117.1" who="#AndrzejAumiller">Stało się jasne dla wszystkich działających na rynkach rolno-żywnościowych, że należy dostosować działania Agencji Rynku Rolnego do zmieniających się warunków funkcjonowania rynku rolnego i do zadań agencji wynikających ze „Strategii dla Polski” i z „Założeń polityki społeczno-gospodarczej dla wsi, rolnictwa i gospodarki żywnościowej do roku 2000”.</u>
          <u xml:id="u-117.2" who="#AndrzejAumiller">Dziś nie sposób wyobrazić sobie procesu transformacji sektora rolnictwa i gospodarki żywnościowej bez aktywnego udziału państwowej instytucji, jaką jest Agencja Rynku Rolnego. Zdaniem Klubu Parlamentarnego Unii Pracy projekt omawianej nowelizacji ustawy zawiera propozycje niezbędnych uregulowań, które pozwolą na usprawnienie działań agencji w zakresie funkcjonowania rynku produktów rolnych i żywnościowych. Cieszy nas, że wiele słusznych zastrzeżeń i krytyki z informacji NIK o wynikach kontroli funkcjonowania Agencji Rynku Rolnego w 1993 r. i w trzech kwartałach 1994 r. (z kwietnia 1995 r.) znalazło odzwierciedlenie w proponowanych zmianach ustawy.</u>
          <u xml:id="u-117.3" who="#AndrzejAumiller">Wysoka Izbo! Dyskusja wokół dotychczasowej działalności Agencji Rynku Rolnego przybrała ostatnio na sile. Wielu krytykuje, twierdząc, że agencja stała się największym hurtownikiem zbóż, co jest bardzo kosztowne dla nie zrównoważonego budżetu państwa, a z całą pewnością wpływa na wzrost cen rynkowych zbóż. Rodzi się pytanie: Kto z tego czerpie korzyści? Czy agencja?</u>
          <u xml:id="u-117.4" who="#AndrzejAumiller">W tej sytuacji Unia Pracy opowiada się za rozwijaniem przez Agencję Rynku Rolnego interwencji pośredniej, realizowanej m.in. przez wspieranie działań podmiotów rynkowych, ale sprawdzonych i posiadających gwarancje, jak również przez udział Agencji Rynku Rolnego w tworzeniu nowych podmiotów na rynku, np. giełd towarowych i związanych z nimi nowych reguł: standaryzowania towarów czy koncesjonowania obrotu artykułami rolno-spożywczymi. Opowiadamy się również za większym udziałem Agencji Rynku Rolnego w rozwijaniu transakcji terminowych, wprowadzeniem systemu tzw. zbywalnych kwitów składowych czy większego udziału Agencji Rynku Rolnego w operacjach finansowych na rynku kapitałowym.</u>
          <u xml:id="u-117.5" who="#AndrzejAumiller">Wysoka Izbo! Rozwój agrobiznesu jest w Polsce ograniczony przez brak kapitału obrotowego, uzyskiwanego zwykle dzięki wykorzystaniu zebranych płodów, np. ziarna zbóż. Polscy producenci są często zmuszani w okresie żniw do sprzedaży zbiorów po niskich cenach wskutek naglących potrzeb gotówkowych. Po dokonaniu sprzedaży płatności są często opóźniane z powodu braku środków obrotowych u nabywców lub zaniżane przez nieuczciwe podmioty gospodarcze prowadzące skup na rzecz Agencji Rynku Rolnego. Potwierdza to informacja NIK. Dziwne się wydaje, że od zmiany ustroju minęło już prawie pięć lat, a do dnia dzisiejszego - mimo tak dużej pomocy merytorycznej i finansowej Stanów Zjednoczonych - nasi rolnicy i inni uczestnicy rynku zboża nie dysponują programem bezpiecznych magazynów zbożowych i zbywalnych kwitów składowych.</u>
          <u xml:id="u-117.6" who="#AndrzejAumiller">Nie pora dziś, by szczegółowo wyjaśniać zasady tego sprawdzonego programu. Mam nadzieję, że jest on doskonale znany koalicji rządzącej i był znany poprzednim rządom. Wprowadzenie tego programu zapewniłoby źródło kapitału obrotowego dla agrobiznesu. Program taki byłby korzystny zwłaszcza dla rolników i w wypadku nie wykorzystanych elewatorów zbożowych. Zmniejszyłoby to zapotrzebowanie na środki budżetowe na skup interwencyjny, a bankom, mającym dziś nadpłynność finansową, pozwoliłoby na udzielanie kredytów rolnikom bez skomplikowanej procedury kredytowej. W Stanach Zjednoczonych gwarantem pożyczki udzielonej farmerowi jest zboże w bezpiecznym magazynie czy w bezpiecznym elewatorze.</u>
          <u xml:id="u-117.7" who="#AndrzejAumiller">Wysoka Izbo! Pięć lat w historii Polski to zbyt dużo, by czekać na wsparcie tego programu ze strony rządu, a wymaga to tylko:</u>
          <u xml:id="u-117.8" who="#AndrzejAumiller">— przygotowania ustawy,</u>
          <u xml:id="u-117.9" who="#AndrzejAumiller">— przygotowania przepisów wykonawczych,</u>
          <u xml:id="u-117.10" who="#AndrzejAumiller">— zaprojektowania unikalnego dokumentu służącego jako zbywalny kwit składowy z zabezpieczeniem takim, jak w przypadku banknotów,</u>
          <u xml:id="u-117.11" who="#AndrzejAumiller">— druku kwitu (naturalnie w Polsce),</u>
          <u xml:id="u-117.12" who="#AndrzejAumiller">— wprowadzenia do systemu prawnego surowych kar za nadużycia.</u>
          <u xml:id="u-117.13" who="#AndrzejAumiller">Bez tego nie rozpoczynajmy realizacji tego programu. Wydaje się, że dzięki temu programowi Agencja Rynku Rolnego będzie mogła wdrażać interwencyjną politykę państwa zapewniającą stabilizację warunków ekonomicznych na rynkach zbożowych oraz ochronę dochodów rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-117.14" who="#AndrzejAumiller">Wysoka Izbo! Dobrze, że zmiany zaproponowane w ustawie pozwolą - miejmy nadzieję - Agencji Rynku Rolnego określić zakres działań interwencyjnych na poszczególnych rynkach, określić rodzaj, ilość poszczególnych produktów oraz sposób interwencji i prognozować ceny. Według nich agencja będzie mogła zgłaszać zapotrzebowanie na środki budżetowe w trakcie tworzenia budżetu, przedstawiać propozycje regulacji handlu zagranicznego w zakresie artykułów będących przedmiotem działalności interwencyjnej agencji. Będzie mogła przejmować również magazyny zbożowe, prowadzić gospodarkę finansową na zasadach osób prawnych z uwzględnieniem specyfiki działalności agencji oraz będzie miała inne, wymienione już przez poprzedników, możliwości, które daje ustawa.</u>
          <u xml:id="u-117.15" who="#AndrzejAumiller">Uchwalenie proponowanych zmian przez Wysoką Izbę przyczyni się do wzrostu pozycji Agencji Rynku Rolnego, a kompetencje jej będą dużo szersze niż dotąd. Dlatego należy się bacznie przyglądać, by tak silne umocnienie agencji służyło ochronie dochodów rolników oraz stabilizacji rynku produktów rolnych.</u>
          <u xml:id="u-117.16" who="#AndrzejAumiller">W związku z tym klub Unii Pracy proponuje, żeby do art. 8 po słowach: „prezesa Rady Ministrów” dodać: „po uprzednim zaopiniowaniu przez sejmową Komisję Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej”. Kiedy uchwalaliśmy ustawę w 1990 r., było to zapisane i powinno pozostać.</u>
          <u xml:id="u-117.17" who="#AndrzejAumiller">Do art. 4 proponujemy wprowadzić — zmusza nas do tego informacja NIK, którą omawialiśmy na posiedzeniu sejmowej komisji rolnictwa — nowy pkt 3 o następującej treści: „Oddziały terenowe agencji publikują co miesiąc imienną listę podmiotów gospodarczych, które realizują zadania zlecone przez agencję”.</u>
          <u xml:id="u-117.18" who="#AndrzejAumiller">Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny Unii Pracy po zapoznaniu się z tekstem projektu ustawy o zmianie ustawy o utworzeniu Agencji Rynku Rolnego oraz niektórych innych ustaw wnosi o skierowanie go do Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej i Komisji Ustawodawczej.</u>
          <u xml:id="u-117.19" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi Andrzejowi Aumillerowi z Unii Pracy.</u>
          <u xml:id="u-118.1" who="#AleksanderMałachowski">Proszę obecnie pana posła Kazimierza Wilka z Konfederacji Polski Niepodległej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#KazimierzWilk">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W imieniu Klubu Parlamentarnego Konfederacji Polski Niepodległej przestawię nasze stanowisko w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy o utworzeniu Agencji Rynku Rolnego (druk nr 969). Zmiany dotyczą ustawowych zadań Agencji Rynku Rolnego i zmierzają w kierunku sprecyzowania brzmienia art. 4 ustawy, zakresu zadań agencji oraz ustalenia zasady programowania działań interwencyjnych tej jednostki organizacyjnej. Zasada ta znajduje wyraz w proponowanym dodatkowo art. 4 ust. 4, według którego prezes agencji byłby obowiązany przedstawiać co roku Radzie Ministrów do zatwierdzenia program takich działań zaopiniowany przez ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej, ministra finansów oraz Radę Agencji.</u>
          <u xml:id="u-119.1" who="#KazimierzWilk">Wprowadzenie obowiązku programowania działalności interwencyjnej Agencji Rynku Rolnego zasługuje na ocenę pozytywną. Przyczyni się to do wyeliminowania przypadkowości w podejmowaniu decyzji interwencyjnych na rynku produktów rolnych, a także zwiększy skuteczność działania agencji. Proponowane brzmienie art. 4 ust. 2 pkt 3 uściśla dotychczasową treść art. 4 ust. 3 pkt 3, przewidującego „możliwość udzielania poręczeń kredytowych”. Zmiana idzie w tym kierunku, by agencja mogła udzielać poręczeń, ale tylko podmiotom gospodarczym realizującym zadania przez nią zlecone. Projektodawcy usuwają niezręczność redakcyjną w art. 4 ust. 3 pkt 3 ustawy przez zastąpienie wyrazów: „możliwość udzielania poręczeń” wyrazami: „udzielanie poręczeń”.</u>
          <u xml:id="u-119.2" who="#KazimierzWilk">Pozytywnie oceniamy proponowane dodanie art. 4a, zawierającego upoważnienie Rady Ministrów do ewentualnego powierzenia agencji zadań dodatkowych związanych z organizowaniem i funkcjonowaniem rynku produktów rolnych i żywnościowych. Nasza uwaga dotyczy tego, by dodatkowe zadania były związane z przeznaczeniem dodatkowych środków. Pozytywnie oceniamy też przyznanie agencji prawa do występowania z inicjatywą i brania udziału w „działaniach organizacyjnych mających na celu rozwój rynku produktów rolnych i żywnościowych”.</u>
          <u xml:id="u-119.3" who="#KazimierzWilk">Z uzasadnienia do projektu ustawy (s. 4) wynika, że gospodarowanie państwowymi rezerwami żywności będzie finansowane wyłącznie ze środków budżetowych, to znaczy dotacji. Zasada ta nie została wyrażona w proponowanym brzmieniu art. 9 ust. 4 ustawy, traktującym o przeznaczeniu przychodów agencji. Wskazany przepis powinien zawierać zastrzeżenie, że zadanie, o którym mowa w art. 4 ust. 2 pkt 2 ustawy, jest finansowane tylko i wyłącznie z dotacji budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-119.4" who="#KazimierzWilk">Omawiany projekt ustawy ma charakter głównie porządkujący; celem jest pełniejsze dostosowanie przepisów normujących działalność Agencji Rynku Rolnego do potrzeb rynku produktów rolnych i żywnościowych. Klub Konfederacji Polski Niepodległej opowiada się za przesłaniem projektu omawianej ustawy do odpowiednich komisji sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-119.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi Kazimierzowi Wilkowi z Konfederacji Polski Niepodległej.</u>
          <u xml:id="u-120.1" who="#AleksanderMałachowski">Proszę teraz pana posła Zbigniewa Pietrzykowskiego z Bezpartyjnego Bloku Wspierania Reform.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#ZbigniewPietrzykowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Występując w imieniu Klubu Parlamentarnego BBWR, mam zaszczyt przedstawić nasze stanowisko w omawianej sprawie. Zmiany zaproponowane w projekcie ustawy nie dotyczą spraw podstawowych. Odnoszą się one przede wszystkim do artykułów, które niedostatecznie dopracowano w ustawie z dnia 7 czerwca 1990 r. o utworzeniu Agencji Rynku Rolnego. Pozwalały one na różną, dowolną interpretację. Spowodowało to wiele nieprawidłowości w funkcjonowaniu agencji, wykazanych przez kontrolę NIK. Nieprawidłowości te dotyczyły w dużej mierze gospodarki finansami agencji, między innymi udzielania przez nią poręczeń kredytowych oraz lokowania środków na kontach bankowych bez gwarancji skarbu państwa; były też przypadki sprzedaży przez agencję zboża z rezerw państwowych.</u>
          <u xml:id="u-121.1" who="#ZbigniewPietrzykowski">Protokół Najwyższej Izby Kontroli sprawia wrażenie, że środki agencji wykorzystywane były jako koło ratunkowe dla różnych firm pośredniczących w sprzedaży i skupie interwencyjnym produktów rolnych, firm powiązanych dość często z obecną koalicją rządową. A przecież środki budżetowe winny być przeznaczone na stabilizację rynku rolnego, a więc dochodów rolników, a także na ochronę konsumentów. Wprowadzenie nowych zapisów ustawy powinno te nieprawidłowości wyeliminować.</u>
          <u xml:id="u-121.2" who="#ZbigniewPietrzykowski">Nie znaczy to jednak, że ze wszystkimi zawartymi w projekcie zmianami nasz klub się w pełni zgadza i je popiera. Dotyczy to m.in. art. 1 ust. 3, który mówi o tworzeniu oddziałów terenowych agencji. Uważamy, że istniejące już oddziały bez problemów są w stanie zrealizować zadanie określone w omawianej ustawie. Doprecyzować też należy art. 4a, mówiący o możliwości powierzenia agencji przez Radę Ministrów realizacji innych zadań. Także nowy art. 8 ust. 1, który nie przewiduje opiniowania statutu agencji przez sejmową Komisję Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, nie wydaje się najlepszym rozwiązaniem.</u>
          <u xml:id="u-121.3" who="#ZbigniewPietrzykowski">Z aprobatą natomiast Klub Parlamentarny BBWR odnosi się do art. 9 ust. 1, który mówi o gospodarce finansowej agencji. W myśl tego artykułu agencja będzie prowadziła samodzielną gospodarkę finansową i ewidencję księgową odrębnie dla działalności związanej z prowadzeniem gospodarki państwowych rezerw gospodarczych i dla działalności związanej z interwencją na rynku produktów rolnych.</u>
          <u xml:id="u-121.4" who="#ZbigniewPietrzykowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Kończąc, stwierdzić należy, że od samej agencji zależeć będzie, czy wygospodarowane środki będą skutecznie i w odpowiednim czasie przeznaczone na działalność interwencyjną na rynku rolnym.</u>
          <u xml:id="u-121.5" who="#ZbigniewPietrzykowski">W imieniu Klubu Parlamentarnego BBWR wnoszę o skierowanie projektu do dalszych prac w komisjach sejmowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi Zbigniewowi Pietrzykowskiemu.</u>
          <u xml:id="u-122.1" who="#AleksanderMałachowski">Było to ostatnie wystąpienie w imieniu klubów i kół.</u>
          <u xml:id="u-122.2" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do wysłuchania wystąpień indywidualnych.</u>
          <u xml:id="u-122.3" who="#AleksanderMałachowski">Pierwszego proszę o zabranie głosu pana posła Stanisława Kopcia z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#StanisławKopeć">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Szeroko o obszarach działalności agencji - szczególnie tych najbardziej pożądanych, jak i o zagrożeniach - mówili już w swoich wystąpieniach klubowych posłowie Bondyra, Aumiller czy pani poseł Stolzman. Dlatego też ograniczę się do spraw merytorycznych.</u>
          <u xml:id="u-123.1" who="#StanisławKopeć">Przedłożony projekt nowelizacji ustawy o utworzeniu Agencji Rynku Rolnego (druk nr 969) uwzględnia dotychczasowe doświadczenia z działalności agencji oraz związane z tym niezbędne zmiany innych aktów prawnych, stąd niewątpliwie zasługuje na ocenę pozytywną. Taką też uzyskał po konsultacjach w środowisku rolniczym woj. szczecińskiego i w komisji rolnictwa sejmiku samorządowego.</u>
          <u xml:id="u-123.2" who="#StanisławKopeć">Dotychczasowy stan prawny regulujący całokształt działalności agencji oparty jest na ustawie z dnia 7 czerwca 1990 r. oraz na wydanych do niej przepisach wykonawczych. Propozycja ujęcia całokształtu problematyki działalności agencji wyłącznie w ustawie i wydanym na jej podstawie statucie jest ze wszech miar godna poparcia.</u>
          <u xml:id="u-123.3" who="#StanisławKopeć">Art. 4 przedłożonego projektu ustawy określa rolę agencji w obrocie, a mianowicie: agencja będzie realizować zadania interwencyjne na rynku, a przede wszystkim stanie się pełnoprawnym uczestnikiem rynku rolnego.</u>
          <u xml:id="u-123.4" who="#StanisławKopeć">W dotychczasowym brzmieniu art. 4 ustawy z czerwca 1990 r. o utworzeniu agencji jej rola i zadania w ramach polityki interwencyjnej państwa w stosunku do wsi i rolnictwa były określone nieprecyzyjnie. W ciągu ostatnich kilku lat realia ekonomiczne w naszym kraju znacznie się zmieniły. Zaistniała więc potrzeba wprowadzenia elastyczności w działalności agencji, możliwości szybkiego reagowania na zmiany zachodzące na rynku. Określenie wzajemnych relacji między agencją a innymi podmiotami zwiększy skuteczność działań bez konieczności zastępowania przez agencję uczestników rynku rolnego. Korelowanie działań długofalowych z działaniami o charakterze doraźnym wpłynie na poprawę elastyczności agencji w sferze obrotu towarowego. Celom tym służyć powinno proponowane nowe brzmienie art. 8, które w przeciwieństwie do poprzedniego zawiera ustawowe określenie zakresu przedmiotowego statutu agencji, który zostanie nadany w drodze rozporządzenia prezesa Rady Ministrów. Zgadzam się, że do projektu mogłaby być dołączona właśnie taka propozycja statutu.</u>
          <u xml:id="u-123.5" who="#StanisławKopeć">Proponowane zmiany niewątpliwie wzmocnią pozycję Agencji Rynku Rolnego w sferze obrotu i gospodarowania rezerwami państwa - art. 9 ust. 1.</u>
          <u xml:id="u-123.6" who="#StanisławKopeć">Słuszny jest też zapis dotyczący zapewnienia agencji inicjatywnego udziału w tworzeniu nowych podmiotów na rynku rolnym, a więc giełd towarowych, targowisk itp. Warto podkreślić wprowadzenie „ostrego” sformułowania w art. 4 zapisu, mówiącego, że agencja udziela poręczeń kredytowych podmiotom gospodarczym realizującym zadania zlecone przez agencję.</u>
          <u xml:id="u-123.7" who="#StanisławKopeć">Korzystną dla agencji zmianą jest propozycja wprowadzenia jej do katalogu enumeratywnie wymienionych podmiotów, zwolnionych od podatku dochodowego od osób prawnych - zmiana do ustawy z dnia 15 lutego 1992 r.</u>
          <u xml:id="u-123.8" who="#StanisławKopeć">Uważam, że projekt zawiera również pewne braki i niedopowiedzenia, które dotyczą w szczególności:</u>
          <u xml:id="u-123.9" who="#StanisławKopeć">— Po pierwsze, konieczności poprawy ekonomizacji działania agencji, m.in. poprzez bardziej efektywne wykorzystanie dotacji budżetowych i innych środków finansowych na cele interwencyjne. Kontrowersyjne wydaje się lokowanie części środków budżetowych przez agencję w formie udziałów lub akcji w bankach nie mających gwarancji skarbu państwa oraz w spółkach prawa handlowego.</u>
          <u xml:id="u-123.10" who="#StanisławKopeć">— Po drugie, decentralizacji funkcji operacyjnych w celu dostosowania działań do zróżnicowanych warunków rynkowych i realizacji regionalnych planów rozwoju gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-123.11" who="#StanisławKopeć">— Po trzecie, stopniowego zmniejszania udziału form bezpośredniej interwencji na rzecz form pośrednich, takich jak poręczenia kredytowe, zaliczkowanie transakcji itd.</u>
          <u xml:id="u-123.12" who="#StanisławKopeć">Myślę, że nieco bardziej doprecyzowany winien być zakres działania agencji określony w statucie — szczególnie jej oddziałów terenowych. Natomiast proponowana zmiana do ustawy z 13 czerwca 1967 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, polegająca na zwolnieniu agencji od obowiązku uiszczania opłat sądowych — chyba że sprawa dotyczy prowadzonej przez nią działalności gospodarczej — jakkolwiek oczekiwana w praktyce, może budzić poważne wątpliwości. Ograniczenie wyrażające się stwierdzeniem: „chyba że sprawa dotyczy prowadzonej przez nią działalności gospodarczej” może sprowadzać się do tego, że w praktyce agencja będzie ponosić koszty sądowe, gdyż sprawy prowadzone przez nią wiążą się ściśle z działalnością gospodarczą.</u>
          <u xml:id="u-123.13" who="#StanisławKopeć">Tyle krótkich uwag. Będę głosował za skierowaniem rządowego projektu ustawy do odpowiednich komisji sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-123.14" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi Stanisławowi Kopciowi z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
          <u xml:id="u-124.1" who="#AleksanderMałachowski">Proszę obecnie o zabranie głosu pana posła Stanisława Pasonia z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#StanisławPasoń">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Agencja Rynku Rolnego jako nowoczesna instytucja rynkowa, powołana do stabilizacji sytuacji na rynku żywności, została utworzona na mocy ustawy z dnia 7 czerwca 1990 r. Służy ona do realizacji interwencji państwa na rynku żywnościowym - interwencji mającej na celu stabilizację cen na podstawowe produkty żywnościowe, a tym samym pewną ochronę dochodów rolników i - co ważne dla konsumentów - cen na te produkty.</u>
          <u xml:id="u-125.1" who="#StanisławPasoń">Jest to bardzo istotna funkcja agencji, gdyż byłoby wielce szkodliwym błędem uznawanie, że wszystkie skomplikowane problemy dotyczące cen, handlu, opłacalności produkcji artykułów żywnościowych ureguluje nam wyłącznie tzw. niewidzialna ręka wolnego rynku. Doświadczenia ostatnich lat wykazały bowiem bezsprzecznie, że interwencjonizm państwa jest rzeczą konieczną, gdyż zapobiega nadmiernemu obniżaniu się dochodów milionów rodzin żyjących z pracy na roli, jak i — co warto szczególnie podkreślić — wpływa hamująco na nadmierny wzrost cen produktów spożywczych, które przecież kupują prawie każdego dnia wszystkie polskie rodziny. Państwo nie może więc zrezygnować z oddziaływania na ceny, gdyż grozi to nieobliczalnymi konsekwencjami społecznymi. Dlatego tak istotną sprawą jest udoskonalenie zasad funkcjonowania Agencji Rynku Rolnego w oparciu o dobre i złe doświadczenia z ponadczteroletniego okresu jej funkcjonowania w przeobrażającym się systemie polskiej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-125.2" who="#StanisławPasoń">Ponieważ podstawowe produkty rolne: zboża, mięso, mleko są także wykorzystywane m.in. do przetwórstwa w przemyśle zbożowo-młynarskim i dalej - w piekarskim, cukierniczym, koncentratów spożywczych itd., agencja pośrednio oddziałuje na stabilizację dochodów wielu branż przemysłu spożywczego. Od 1 stycznia 1991 r. agencja zajmuje się gromadzeniem i utrzymywaniem państwowych rezerw produktów rolnych i ich przetworów, co stwarza możliwości lepszego zgrania działań interwencyjnych z funkcją rezerw. Funkcje te realizowane są przede wszystkim poprzez interwencyjny skup wymienionych głównych produktów rolnych, a także, w mniejszym stopniu, cukru, spirytusu surowego, ziemniaków, a nawet miodu i wełny. Również dwustronnie dokonuje się sprzedaży tych produktów i ich przetworów na rynku krajowym i rynkach zagranicznych, a w szczególnej potrzebie, jak na przykład w wypadku braku krajowej podaży produktów żywnościowych, agencja dokonuje w celu stabilizacji cen importu produktów i artykułów spożywczych.</u>
          <u xml:id="u-125.3" who="#StanisławPasoń">Do istotnych, chociaż pośrednich form oddziaływania agencji na ceny, dochody i rynek należy udzielanie poręczeń kredytowych podmiotom zajmującym się obrotem handlowym w przetwórstwie rolnym, powszechnie dotyczy to przemysłu zbożowo-młynarskiego. Są to ważne i potrzebne funkcje agencji, które muszą być realizowane i rozszerzane.</u>
          <u xml:id="u-125.4" who="#StanisławPasoń">W miarę swoich dość ograniczonych możliwości finansowych Agencja Rynku Rolnego wspiera poprzez udziały kapitałowe rozwój infrastruktury rynkowej, a w szczególności tworzenie giełd towarowych, nowoczesnych magazynów i banków. To jest jeden z przyszłościowych kierunków pracy agencji i pole do działania jest tu wyjątkowo rozległe.</u>
          <u xml:id="u-125.5" who="#StanisławPasoń">Do zakresu bardzo ważnych i przyszłościowych działań należy analiza rynku żywnościowego, ustalanie systematycznych prognoz i tendencji rozwoju produkcji rolnej oraz cen produktów rolnych wraz z organizowaniem systemu szybkiej informacji z tego zakresu, także na potrzeby przemysłu spożywczego. Agencja powinna jeszcze szerzej rozwijać współpracę z ośrodkami badań rynkowych, które umożliwią doskonalenie metodyki analiz i ustalania wiarygodnych prognoz rynkowych. We współpracy z Instytutem Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej nadal prowadzi się pogłębione analizy dotyczące stanu i perspektyw dziewięciu najważniejszych rynków rolno-żywnościowych i opracowuje się raport o handlu zagranicznym. Wyniki badań są publikowane dwa razy do roku, a o potrzebie takich raportów świadczy duże zainteresowanie nimi ze strony uczestników rynku - instytucji i organizacji rolniczych oraz administracji rządowej. Prowadzone są na zlecenie badania koniunktury w rolnictwie, a wykorzystywane przez agencję do celów prognostycznych niezbędnych w programowaniu i podejmowaniu działań interwencyjnych.</u>
          <u xml:id="u-125.6" who="#StanisławPasoń">Agencja pragnie być nowoczesną instytucją rynkową, partnerem dla rolnika i konsumenta, a także przetwórcy żywności. Pragnie wspierać działania rynkowe nie tylko wykonywaniem zadań wynikających ze statutu, ale dostarczaniem rzetelnej informacji o aktualnej sytuacji na rynku i prognoz na przyszłość.</u>
          <u xml:id="u-125.7" who="#StanisławPasoń">Potrzebę nowelizacji ustawy z dnia 7 czerwca 1990 r. o utworzeniu Agencji Rynku Rolnego wnosili i uzasadniali moi przedmówcy. Chciałbym zwrócić uwagę tylko na jeden zapis nowelizacji, który dopuszcza możliwość zlecania agencji przez prezesa Rady Ministrów innych zadań niż ramowo określane priorytety na dany rok gospodarczy. Byłoby to przeciwdziałaniem skutkom wahań sezonowych i koniunkturalnych, jakimi niestety charakteryzuje się sektor żywnościowy. Pozwoliłoby łączyć, uelastyczniać działania o charakterze doraźnym z zadaniami długofalowymi, a przede wszystkim stwarzałoby możliwość rozszerzenia interwencji na branże drobne, niekiedy deficytowe, pozwoliłoby niejednokrotnie na ich przetrwanie.</u>
          <u xml:id="u-125.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję bardzo panu posłowi Stanisławowi Pasoniowi.</u>
          <u xml:id="u-126.1" who="#AleksanderMałachowski">Proszę obecnie pana posła Mirosława Czecha... pana posła Stanisława Steca, bo pana posła Czecha nie ma na sali.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#StanisławStec">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Podzielam zdanie, że istnieje potrzeba nowelizacji ustawy z 7 czerwca 1990 r. o utworzeniu Agencji Rynku Rolnego, ponieważ niezbędne jest dostosowanie zadań agencji do realizacji „Założeń polityki społeczno-gospodarczej dla wsi i rolnictwa i gospodarki żywnościowej do roku 2000”. Wskazane jest, aby jednoznacznie określić wzajemne relacje między agencją a innymi podmiotami zaangażowanymi w realizację polityki rolnej. Wyrażam jednak przekonanie, że do podejmowania niezbędnych działań agencji nie jest konieczne częste podkreślanie jej zadań ustawowych, lecz inicjatywa jej kierownictwa. Szczególnego znaczenia nabiera inicjowanie działań wspólnie z Ministerstwem Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, zmierzających do sprzedaży poza granicami państwa nadwyżek produktów rolnych, np. ostatnio żywca wieprzowego. Przy analizie poszczególnych propozycji zawartych w projekcie ustawy o zmianie ustawy o utworzeniu Agencji Rynku Rolnego nasuwają się następujące spostrzeżenia:</u>
          <u xml:id="u-127.1" who="#StanisławStec">Art. 1 ustawy proponuje się uzupełnić o ust. 3 mówiący, że agencja może tworzyć oddziały terenowe. Nasuwa się pytanie: Na jakiej podstawie dotychczas powoływano oddziały terenowe? Oczywiście nie kwestionuję w tym miejscu merytorycznej potrzeby istnienia tych oddziałów, ponieważ realizują one zadania podstawowe.</u>
          <u xml:id="u-127.2" who="#StanisławStec">W art. 4 ust. 2 pkt 3 uściśla się wymagania co do udzielania gwarancji kredytowych. Niezbędne jest dalsze uściślenie, aby poręczenia nie były wydawane na skup produktów nie objętych interwencją agencji, co zdarzało się w poprzednich latach.</u>
          <u xml:id="u-127.3" who="#StanisławStec">W art. 4a ust. 2 przyjmuje się, że Rada Ministrów, powierzając dodatkowe zadania, winna każdorazowo zapewnić środki finansowe na ten cel. Myślę, że w niektórych wypadkach bez tych środków też można zlecić te zadania agencji - szczególnie wówczas, gdy nie są realizowane zadania podstawowe i nadwyżki środków agencja lokuje w bankach, nie zawsze gwarantujących otrzymanie należytych odsetek.</u>
          <u xml:id="u-127.4" who="#StanisławStec">W art. 9 ust. 1 przyjmuje się, że agencja prowadzi odrębną ewidencję księgową działalności związanej z prowadzeniem gospodarki rezerw państwowych i działalności związanej z interwencją na rynku produktów rolnych. Jest to, moim skromnym zdaniem, małe nieporozumienie, gdyż jeden podmiot nie może prowadzić odrębnych księgowości. Natomiast w ramach prowadzenia jednej ewidencji księgowej można dokonać podziału, aby uzyskać oddzielnie wynik dla odrębnych działalności.</u>
          <u xml:id="u-127.5" who="#StanisławStec">W art. 9 ust. 5 przyjmuje się, że zasady wynagradzania pracowników Agencji Rynku Rolnego określa prezes w ramach zakładowego regulaminu wynagradzania. Jest to dla mnie oczywiste i niezbędne, niezbędny jest jednak zapis, że następuje jednocześnie ograniczenie dodatkowego zatrudnienia w spółkach powoływanych przez agencję lub w tych spółkach, w których agencja jest głównym udziałowcem.</u>
          <u xml:id="u-127.6" who="#StanisławStec">W zmianie 8 postanawia się o skreśleniu art. 10, który mówi o tym, że agencja prowadzi gospodarkę finansową na zasadach określonych w Prawie budżetowym dla zakładów budżetowych, nie proponując jednocześnie innych rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-127.7" who="#StanisławStec">Brak jest, moim zdaniem, uzasadnienia do postanowienia art. 12 ustawy w nowym brzmieniu. Problem ten można rozwiązać w statucie agencji. Natomiast funkcjonowanie kontroli wewnętrznej winno być ustalone w ustawie, a nie w statucie.</u>
          <u xml:id="u-127.8" who="#StanisławStec">Podobnie niezbędny jest w ustawie zapis o tym, że agencja prowadzi rachunkowość zgodnie z ustawą z 29 września 1994 r., łącznie z określeniem corocznej weryfikacji bilansu. Uważam za zbędne wprowadzenie przy okazji zmiany w ustawie o podatku dochodowym od osób prawnych, ponieważ nie można przy każdej branżowej ustawie zmieniać ustawy o tym podatku, gdyż wówczas urzędy skarbowe nie są w stanie właściwie realizować zadań fiskalnych. Na 1995 r. planowana jest nowelizacja ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych i wystarczy, aby Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej dopilnowało, aby zmiana, która jest proponowana w tej ustawie, została umieszczona w ustawie o podatku dochodowym od osób prawnych. Jest to po prostu z punktu widzenia legislacyjnego działanie najbardziej prawidłowe.</u>
          <u xml:id="u-127.9" who="#StanisławStec">Będę głosował za skierowaniem projektu ustawy do odpowiednich komisji celem dokonania w nim niezbędnych zmian.</u>
          <u xml:id="u-127.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi Stanisławowi Stecowi z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
          <u xml:id="u-128.1" who="#AleksanderMałachowski">Proszę obecnie o zabranie głosu pana posła Ryszarda Stanibułę z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#RyszardStanibuła">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Agencja Rynku Rolnego w obecnej sytuacji społeczno-gospodarczej kraju ma nie tylko realizować interwencyjne działanie na rynku, ale powinna stać się pełnoprawnym, silnym uczestnikiem rynku rolnego wraz z szerokimi kompetencjami działania. Tylko takie umiejscowienie agencji daje szansę na właściwe i bez zakłóceń funkcjonowanie rynku rolnego. Dyskutowany dzisiaj problem zmian w ustawie o Agencji Rynku Rolnego ma podstawowe znaczenie dla producentów, rolników i konsumentów. Polski rynek produktów rolnych jest wciąż nie ustabilizowany i zbyt podatny na wszelkie zmiany koniunktury, natomiast w wyniku wspólnej polityki rolnej państw Unii Europejskiej zawartej w traktacie rzymskim wzrastały ceny rolne, ale i dochody rolników, a także ustabilizowano rynek. Cel wspólnej polityki rolnej sprecyzowano w art. 38 traktatu rzymskiego, który również dla nas powinien wyznaczać zadania i kierunki działania, jak zapewnienie wzrostu produkcji rolnictwa i godziwego poziomu dochodów rolników, zagwarantowanie niezbędnej podaży produktów rolnych, ustalenie rozsądnego poziomu cen płaconych przez konsumentów. W wyniku wspólnej polityki i organizacji rynku wzrastały ceny produktów rolnych i dochody rolników. Zwiększała się samowystarczalność żywnościowa i nadwyżki państw Unii. W celu realizacji założeń polityki rolnej powołano szereg organizacji i komitetów doradczych, koordynujących na bieżąco sytuację na rynku rolnym.</u>
          <u xml:id="u-129.1" who="#RyszardStanibuła">W Polsce dotychczas obowiązki te nałożono głównie na Agencję Rynku Rolnego bez właściwego jej przygotowania finansowo-organizacyjnego i prawnego. Sądzę, że dopiero nowelizacja ustawy wraz z szerokimi kompetencjami prawno-organizacyjnymi i finansowymi, systemem giełd towarowych, instytucji handlowych, urzędów będzie stanowić ważny element polityki interwencyjnej państwa i stabilizacji rynku produktów rolnych oraz dochodów uzyskiwanych przez rolników. Takie umiejscowienie agencji, mam nadzieję, będzie skuteczną barierą przed nieuczciwą konkurencją, importem artykułów rolnych, a także skutkami niekorzystnych warunków atmosferycznych, które wypływają negatywnie na produkcję i dochody rolników. Susza w 1994 r. była przyczyną spadku globalnej produkcji rolniczej w stosunku do 1993 r. o kilkanaście procent, co bezpośrednio wpłynęło na produkcję, ceny artykułów rolnych i dochody rolników.</u>
          <u xml:id="u-129.2" who="#RyszardStanibuła">Od kilku lat pomimo aktywnego włączania się Agencji Rynku Rolnego rynek rolny jest ciągle nie ustabilizowany i zbyt podatny na wszelkie zmiany koniunktury. Z przykrością muszę stwierdzić, że żaden producent rolny nie może dzisiaj powiedzieć, jaki będzie popyt na jego produkty, czy zdoła sprzedać swoje plony, czy trafnie zaplanował asortyment i areał swoich upraw. Nie może być tak, aby rolnik - czy jego otoczenie - był pozbawiony komplementarnej polityki odnośnie do tego, jak zaplanować produkcję, dochody, a także inwestycje. Brak jednoznacznej polityki prowadzi do chaosu i destabilizacji ciągle jeszcze słabej gospodarki rynkowej. Szerokie działania interwencyjne uzgodnione z Ministerstwem Finansów i Ministerstwem Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej przez Agencję Rynku Rolnego będą wpływały korzystnie na rynek żywnościowy i zatrzymają degradację rolnictwa. Dotychczasowe ustawowe zadania nałożone na agencję nie są dostosowane do obecnych warunków społeczno-gospodarczych, dlatego często z agencją łączone są zbyt duże oczekiwania co do stabilizacji rynku, regulacji cen, a także całokształtu polityki interwencyjnej w stosunku do rolnictwa. Wzajemne powiązania prawno-organizacyjne i gospodarcze, w tym standaryzacja, koncesjonowanie obrotu artykułami rolno-spożywczymi i innymi będzie konieczne przy aktywnym udziale Agencji Rynku Rolnego. Dotychczas było tak, że agencja zastępowała wielu słabych uczestników rynku rolnego.</u>
          <u xml:id="u-129.3" who="#RyszardStanibuła">Dlatego uważam, że rozszerzenie zadań agencji w projektowanej nowelizacji ustawy pozwoli na szersze i lepsze dostosowanie skali i zakresu interwencji do potrzeb rolnictwa i rynku rolnego. Interwencja co do ilości i jakości zapasów lub sprzedaży na rynku, poprzedzona właściwą analizą wynikającą z dokładnego monitoringu, podjęta w odpowiednim czasie, przyniesie zawsze określone korzyści dla stabilizacji rynku. Natomiast decyzje opóźnione, nietrafne, źle przygotowane zawsze będą narażać na stratę agencję, a zatem i budżet państwa. Dlatego działania agencji muszą być oparte na znowelizowanej ustawie i statucie agencji wraz z oddziałami terenowymi. Wsparcie działań agencji właściwą ochroną celną naszych artykułów rolnych przyniesie wymierne korzyści rolnikom, konsumentom, a także ustabilizuje rynek.</u>
          <u xml:id="u-129.4" who="#RyszardStanibuła">W związku ze zmieniającą się sytuacją społeczno-ekonomiczną niezbędne jest pilne dokonanie korekt tej ustawy z rozszerzeniem zakresu działania jako instrumentu do właściwej regulacji rynku przez Radę Ministrów. Temu celowi służyć będą proponowane zmiany, które pozwolą na utworzenie tak oczekiwanych, niezbędnych, oddziałów terenowych. Takie oddziały umożliwią aktywne działania na terenie lokalnych rynków. Włączenie się agencji w organizację regionalnych rynków produktów rolnych i wsparcie ciągle słabych rynkowo lokalnych podmiotów daje szansę na powstanie wielu giełd rolno-towarowych, które skrócą drogę pomiędzy producentem a kontrahentem. Jednostki terenowe trafniej pozwolą ocenić stan rynku rolnego, a co za tym idzie, łatwiej będzie przygotować programy działania agencji i prognozować ceny interwencyjnego skupu produktów rolnych.</u>
          <u xml:id="u-129.5" who="#RyszardStanibuła">Projekt zmian zakłada takie między innymi zadania do wykonania przez agencję. Przyczynią się one do stworzenia stabilnych warunków do rozwoju produkcji rolniczej i regularnych dostaw na rynek i do przetwórstwa. System powiązań między producentem a przetwórcą i odbiorcą powinien być wzmocniony nie tylko administracyjnie, ale i kapitałowo przez akcje, wieloletnie umowy kontraktacyjne, preferencyjne udziały producentów, a także przez promocję i uczestnictwo Agencji Rynku Rolnego.</u>
          <u xml:id="u-129.6" who="#RyszardStanibuła">W gospodarce rynkowej kluczowe znaczenie ma dobra znajomość rynku, a sprawny i skuteczny system analiz i informacji połączonych w system komputerowy będzie w przyszłości podstawowym bodźcem do podjęcia interwencji. Taki system analizy rynku, a także promocji, daje regionom rolniczym szansę zbytu artykułów rolnych i dotarcie do szerokiej rzeszy odbiorców krajowych i zagranicznych. Zadanie przeprowadzenia szybkich analiz, właściwego monitorowania rynku i składania okresowych informacji Radzie Ministrów to kolejny obowiązek nałożony na Agencję Rynku Rolnego.</u>
          <u xml:id="u-129.7" who="#RyszardStanibuła">Agencja jako bezpośredni uczestnik rynku obrotu gospodarczego najszybciej i najtrafniej będzie mogła ocenić konieczność dodatkowych zmian w ustawie, a wsparcie Ministerstwa Finansów oraz Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej może tylko zagwarantować właściwe i skuteczne działanie. Ustawa zezwala premierowi na zlecenie agencji innych zadań, co pozwoli szybko reagować na zachodzące w gospodarce procesy rynkowe. Uzależnia również program działania agencji od akceptacji Rady Ministrów, tak że będzie ona w ręku rządu sprawnym instrumentem rynkowym.</u>
          <u xml:id="u-129.8" who="#RyszardStanibuła">Nowelizacja ustawy precyzuje także sprawy organizacyjne, statut oraz zasady powoływania i kompetencje organów agencji. Rozszerzenie zadań i kompetencji agencji pozwoli na umiejscowienie jej wśród innych państwowych osób prawnych i ustali wzajemne relacje pomiędzy nią a innymi organami państwowymi.</u>
          <u xml:id="u-129.9" who="#RyszardStanibuła">Proponowana zmiana ustawy przyniesie, moim zdaniem, tylko korzyści naszemu rynkowi produktów rolnych i żywnościowych. Usprawni, zróżnicuje działania agencji, ustabilizuje mechanizmy rynkowe i rozwijające ten rynek. Rada Ministrów za pośrednictwem agencji będzie mogła podejmować szybkie decyzje na podstawie przygotowanych wcześniej informacji.</u>
          <u xml:id="u-129.10" who="#RyszardStanibuła">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Polski sektor żywnościowy stoi obecnie w obliczu wielkich wyzwań. Na rynkach światowych panuje silna konkurencja, do której musimy się przygotować. Nie wolno nam tracić szans, a także musimy zabiegać dalej o chłonne rynki Wschodu. Musi być w to zaangażowany, oprócz Agencji Rynku Rolnego, handel zagraniczny oraz należy zorganizować odpowiednią promocję eksportu wspartą środkami finansowymi państwa. Nie wystarczy tylko nowelizacja ustawy, w celu realizacji tak ważnych zadań trzeba będzie działanie agencji wesprzeć finansowo i organizacyjnie.</u>
          <u xml:id="u-129.11" who="#RyszardStanibuła">Agencja musi posiadać własny, wewnętrzny system kontroli. Rozszerzenie zakresu jej zadań i odpowiedzialności oraz nakład dużych środków budżetowych wymagać będzie sprawnego rozliczenia, sprawozdań i samokontroli. Ponadto potrzebne będzie racjonalne wykorzystanie magazynów, wnikliwa ocena poręczeń kredytowych, skuteczne i szybkie wykorzystanie informacji o sytuacji na rynku artykułów rolno-spożywczych, a przede wszystkim pilne przygotowanie nowelizacji ustawy dostosowującej agencję do sytuacji rynkowej i możliwości państwa. Agencja musi być przygotowana do działań i konkurencji w systemie prawnym dostosowanym do wymagań Układu Europejskiego.</u>
          <u xml:id="u-129.12" who="#RyszardStanibuła">Dlatego, aby sprawnie działała w przyszłości, aby jej strategia i koncepcje sprawdziły się do 2000 r. i w latach późniejszych, należy podjąć i rozstrzygnąć następujące zagadnienia:</u>
          <u xml:id="u-129.13" who="#RyszardStanibuła">— rola i miejsce agencji w polityce interwencyjnej państwa,</u>
          <u xml:id="u-129.14" who="#RyszardStanibuła">— cele, jakie powinny być postawione agencji do realizacji,</u>
          <u xml:id="u-129.15" who="#RyszardStanibuła">— kryteria oceny działalności agencji,</u>
          <u xml:id="u-129.16" who="#RyszardStanibuła">— system finansowania,</u>
          <u xml:id="u-129.17" who="#RyszardStanibuła">— rola agencji w tworzeniu instytucji rynku rolnego,</u>
          <u xml:id="u-129.18" who="#RyszardStanibuła">— system zarządzania i struktura organizacyjna.</u>
          <u xml:id="u-129.19" who="#RyszardStanibuła">Te koncepcje funkcjonowania agencji zawiera projekt proponowanej nowelizacji ustawy.</u>
          <u xml:id="u-129.20" who="#RyszardStanibuła">Warunkiem rozwoju rolnictwa i wsi jest zbudowanie silnych struktur i instytucji nastawionych na pomoc, obsługę i kreowanie nowych przedsięwzięć rozwojowych, gospodarczych, rynkowych. Taką strukturą jest Agencja Rynku Rolnego wraz z innymi organizacjami gospodarczymi.</u>
          <u xml:id="u-129.21" who="#RyszardStanibuła">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Cieszą mnie wszelkie działania związane z pomocą, podejmowane w interesie polskiego rolnictwa, wciąż zaniedbanego i nie doinwestowanego. Pragnę podkreślić, że pomyślność i szansa rozwoju całej gospodarki narodowej zależy od odpowiedniego doceniania i konkretnego wsparcia rolnictwa i gospodarki żywnościowej w naszym kraju. Musimy pamiętać, że ochrona rolników, ich dochodów jest drugim - oprócz stabilizacji rynku - zadaniem podstawowym agencji. Mam nadzieję, że właściwa działalność agencji i innych podmiotów gospodarczych w otoczeniu rolnictwa, odpowiednio wspierana przez Ministerstwo Finansów i Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, a także cały rząd, przyniesie wzrost dochodów rolników, zapewni im godną egzystencję, zdecydowanie wpłynie na rozwój rolnictwa i eksport towarów rolno-przemysłowych i stanie się motorem rozwojowym całej gospodarki narodowej. Dlatego będę głosował za projektem nowelizacji ustawy i wnoszę o skierowanie go do odpowiednich komisji.</u>
          <u xml:id="u-129.22" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi Ryszardowi Stanibule z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
          <u xml:id="u-130.1" who="#AleksanderMałachowski">Proszę obecnie pana posła Kazimierza Musielaka z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
          <u xml:id="u-130.2" who="#AleksanderMałachowski">Nie ma pana posła. To już drugi mówca, którego nie ma.</u>
          <u xml:id="u-130.3" who="#AleksanderMałachowski">A zatem proszę pana posła Henryka Siedleckiego z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
          <u xml:id="u-130.4" who="#AleksanderMałachowski">Nie ma. Trzeci.</u>
          <u xml:id="u-130.5" who="#AleksanderMałachowski">Może jest zatem pan poseł Stanisław Rusznica?</u>
          <u xml:id="u-130.6" who="#AleksanderMałachowski">Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-130.7" who="#AleksanderMałachowski">W takim razie wypada uznać, że lista posłów zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-130.8" who="#AleksanderMałachowski">Proszę pana ministra Ryszarda Smolarka.</u>
          <u xml:id="u-130.9" who="#AleksanderMałachowski">Pan minister nie widzi powodu, żeby zabierać głos. Dziękuję bardzo w takim razie.</u>
          <u xml:id="u-130.10" who="#AleksanderMałachowski">Informuję, iż Prezydium Sejmu proponuje, aby Sejm skierował rządowy projekt ustawy...</u>
          <u xml:id="u-130.11" who="#AleksanderMałachowski">Przepraszam bardzo, ja tu nie dokonałem czegoś, bez czego mogłyby się dziać dziwne rzeczy na sali, mianowicie nie powiedziałem, iż zamykam dyskusję, co niniejszym czynię.</u>
          <u xml:id="u-130.12" who="#AleksanderMałachowski">Prezydium Sejmu proponuje, aby Sejm skierował rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o utworzeniu Agencji Rynku Rolnego oraz niektórych innych ustaw do Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz do Komisji Ustawodawczej w celu rozpatrzenia.</u>
          <u xml:id="u-130.13" who="#AleksanderMałachowski">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-130.14" who="#AleksanderMałachowski">Sprzeciwu nie słyszę, propozycja została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-130.15" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do rozpatrzenia punktów 18 i 19 porządku dziennego:</u>
          <u xml:id="u-130.16" who="#AleksanderMałachowski">18. Sprawozdanie Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej, Komisji Polityki Społecznej oraz Komisji Samorządu Terytorialnego w sprawie przedłożenia rządowego: Założenia polityki mieszkaniowej państwa — projekt rezolucji (druki nr 694 i 944).</u>
          <u xml:id="u-130.17" who="#AleksanderMałachowski">19. Pierwsze czytanie komisyjnego projektu uchwały w sprawie polityki mieszkaniowej państwa w okresie transformacji społeczno-gospodarczej (druk nr 1018).</u>
          <u xml:id="u-130.18" who="#AleksanderMałachowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Tadeusza Bilińskiego w celu przedstawienia sprawozdania komisji oraz uzasadnień projektów rezolucji i uchwały.</u>
          <u xml:id="u-130.19" who="#AleksanderMałachowski">Proszę, panie profesorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#TadeuszBiliński">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Minęło już 5 lat transformacji ustroju społeczno-gospodarczego, a Sejm nie zajął jeszcze stanowiska w sprawie polityki mieszkaniowej państwa. Co prawda Sejm w tym czasie wielokrotnie podejmował problemy budownictwa mieszkaniowego i gospodarki mieszkaniowej, podejmował rezolucje, uchwały w sprawie sytuacji w spółdzielczości mieszkaniowej, podejmował także rezolucje w sprawie przedłożenia przez rząd projektu założeń polityki mieszkaniowej państwa, ale nie podjął żadnej uchwały w sprawie polityki mieszkaniowej państwa, nie wyraził swej woli, determinacji podjęcia działań zmierzających do polepszenia sytuacji mieszkaniowej w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-131.1" who="#TadeuszBiliński">Trzeba jednak przypomnieć, że w marcu 1993 r. odbyła się debata poselska nad rządowym projektem założeń polityki mieszkaniowej, że Sejm skierował te założenia do dalszych prac w komisjach sejmowych. Niestety, niespodziewane rozwiązanie Sejmu nie pozwoliło podjąć stosownej uchwały. Tymczasem w ciągu minionych 5 lat nastąpiło znaczne pogłębienie się kryzysu mieszkaniowego. Efekty budownictwa mieszkaniowego w ostatnich latach są coraz mniejsze, a stan techniczny zasobów mieszkaniowych stale się pogarsza.</u>
          <u xml:id="u-131.2" who="#TadeuszBiliński">Wysoki Sejmie! Brak zdecydowanych działań rządu zmierzających do zatrzymania regresu w budownictwie mieszkaniowym oraz ciągłe przesuwanie terminu przedłożenia Sejmowi projektu założeń polityki mieszkaniowej państwa spowodowały wystąpienie Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej z projektem rezolucji w sprawie założeń polityki mieszkaniowej państwa. Sejm w dniu 19 sierpnia 1994 r. na 26 posiedzeniu podjął rezolucję w sprawie założeń polityki mieszkaniowej państwa, zobowiązując prezesa Rady Ministrów do opracowania założeń polityki mieszkaniowej - ze szczególnym uwzględnieniem stworzenia systemu finansowania budownictwa mieszkaniowego oraz sporządzenia harmonogramu działań zmierzających do przełamania kryzysu - i przedłożenia ich Sejmowi w terminie do 31 października 1994 r.</u>
          <u xml:id="u-131.3" who="#TadeuszBiliński">Pierwsze czytanie przedłożenia rządowego założeń polityki mieszkaniowej państwa (druk nr 694) odbyło się 15 grudnia 1994 r. na 37 posiedzeniu Sejmu. Projekt został skierowany do Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej, Komisji Polityki Społecznej oraz Komisji Samorządu Terytorialnego. Prace podkomisji zostały zakończone w kwietniu br., a komisje sejmowe w dniu 23 maja ostatecznie przyjęły sprawozdanie, które mam zaszczyt Wysokiej Izbie w imieniu tych komisji przedłożyć.</u>
          <u xml:id="u-131.4" who="#TadeuszBiliński">Wysoki Sejmie! Komisja Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, Komisja Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej, Komisja Polityki Społecznej oraz Komisja Samorządu Terytorialnego przedkładają swoje sprawozdanie w postaci:</u>
          <u xml:id="u-131.5" who="#TadeuszBiliński">1) projektu uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie polityki mieszkaniowej państwa w okresie transformacji społeczno-gospodarczej (druk nr 1018);</u>
          <u xml:id="u-131.6" who="#TadeuszBiliński">2) projektu rezolucji Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie założeń polityki mieszkaniowej państwa, wraz z załącznikiem (druk nr 944).</u>
          <u xml:id="u-131.7" who="#TadeuszBiliński">Dokumenty te czuję się zobowiązany Wysokiemu Sejmowi choć pokrótce przedstawić.</u>
          <u xml:id="u-131.8" who="#TadeuszBiliński">Projekt uchwały Sejmu składa się z następujących 6 części: „Aktualny stan mieszkalnictwa”, „Cele i zasady polityki mieszkaniowej”, „Drogi do mieszkania”, „Wspomaganie środkami publicznymi”, „Zasoby mieszkaniowe” oraz „Program popierania mieszkalnictwa”.</u>
          <u xml:id="u-131.9" who="#TadeuszBiliński">W części I została przedstawiona skrótowo i syntetycznie sytuacja mieszkaniowa w kraju. Oceniono ją jako trudną. Ustalono, że zła sytuacja mieszkaniowa wynika z niewystarczającej względem aktualnych potrzeb liczby mieszkań, ze złego ich stanu technicznego oraz z niskiego standardu znacznej części mieszkań i małej skali ich modernizacji. Za zasadnicze przyczyny takiej sytuacji uznano:</u>
          <u xml:id="u-131.10" who="#TadeuszBiliński">— centralne prowadzenie polityki mieszkaniowej,</u>
          <u xml:id="u-131.11" who="#TadeuszBiliński">— administracyjny model zaspokajania potrzeb mieszkaniowych,</u>
          <u xml:id="u-131.12" who="#TadeuszBiliński">— niedostateczny udział społeczeństwa w pokrywaniu kosztów budowy i eksploatacji mieszkań,</u>
          <u xml:id="u-131.13" who="#TadeuszBiliński">— niedocenienie znaczenia własności prywatnej dla racjonalnej gospodarki mieszkaniowej,</u>
          <u xml:id="u-131.14" who="#TadeuszBiliński">- nieracjonalny i niesprawiedliwy społecznie podział środków budżetowych; większość bowiem środków budżetowych kierowana jest na pomoc w spłacie zaciągniętych kredytów, na pokrycie premii gwarancyjnych, na dopłaty do eksploatacji mieszkań, a w nikłym tylko stopniu - na wspieranie budownictwa mieszkaniowego.</u>
          <u xml:id="u-131.15" who="#TadeuszBiliński">W ciągu minionych 5 lat nie następowały korzystne zmiany, a wobec braku odpowiedniej polityki państwa kryzys mieszkaniowy stale się pogłębiał.</u>
          <u xml:id="u-131.16" who="#TadeuszBiliński">Wysoki Sejmie! Głównym celem polityki mieszkaniowej państwa w obecnej sytuacji gospodarczej jest przeciwdziałanie pogarszaniu się warunków mieszkaniowych rodzin, a za strategiczny cel polityki mieszkaniowej uznaje się zlikwidowanie w okresie 10–15 lat deficytu mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-131.17" who="#TadeuszBiliński">W tym celu konieczne jest stopniowe coroczne zwiększanie liczby oddawanych mieszkań do poziomu co najmniej 150 tys. mieszkań w 1999 r. i około 300 tys. mieszkań w 2005 r., tj. 8 mieszkań na 1000 mieszkańców. Te bardzo ostrożne przewidywania wynikają z jednej strony z trudnej sytuacji gospodarczej kraju, z ograniczonych możliwości budżetu państwa, z bardzo złej sytuacji materialnej zdecydowanej większości rodzin, a z drugiej strony — z braku instrumentów wspomagających budownictwo mieszkaniowe. Wyraźny skutek dzisiaj stanowionych instrumentów czy instytucji zawartych w ustawie o niektórych formach popierania budownictwa mieszkaniowego będzie widoczny dopiero po 3–4 latach.</u>
          <u xml:id="u-131.18" who="#TadeuszBiliński">Szczególnie istotne w realizacji długoterminowych programów budownictwa są lokalne strategie mieszkaniowe. Władze lokalne powinny czuć się zobowiązane do prowadzenia własnej polityki mieszkaniowej, dostosowanej do lokalnych uwarunkowań, prowadzącej do intensywnej działalności inwestycyjnej i racjonalnej gospodarki lokalami mieszkalnymi. Natomiast interwencjonizm państwowy powinien być nastawiony na tworzenie warunków umożliwiających rozwiązywanie problemu mieszkaniowego w skali kraju poprzez tworzenie podstaw prawnych, instytucji i instrumentów wspomagających finansowo budownictwo mieszkaniowe.</u>
          <u xml:id="u-131.19" who="#TadeuszBiliński">Projekt uchwały postuluje:</u>
          <u xml:id="u-131.20" who="#TadeuszBiliński">— wspomaganie finansowe budowy infrastruktury technicznej;</u>
          <u xml:id="u-131.21" who="#TadeuszBiliński">— wspomaganie finansowe kompleksowej modernizacji starych zasobów mieszkaniowych, a także stosunkowo nowych osiedli mieszkaniowych wykonanych metodami uprzemysłowionymi;</u>
          <u xml:id="u-131.22" who="#TadeuszBiliński">— dostosowanie wysokości czynszu do poziomu zapewniającego samofinansowanie gospodarki mieszkaniowej przy jednoczesnym zapewnieniu pomocy państwa, samorządów terytorialnych dla rodzin słabych ekonomicznie;</u>
          <u xml:id="u-131.23" who="#TadeuszBiliński">— budownictwo ekologiczne i energooszczędne, budownictwo uwzględniające potrzeby osób niepełnosprawnych;</u>
          <u xml:id="u-131.24" who="#TadeuszBiliński">— stworzenie odpowiednich warunków do zamiany mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-131.25" who="#TadeuszBiliński">Wysoki Sejmie! Zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych przewiduje się przede wszystkim przez budownictwo indywidualne i czynszowe, realizowane przez towarzystwa budownictwa społecznego i spółdzielnie mieszkaniowe. Mieszkania o umiarkowanym standardzie i stosunkowo niskim czynszu będą dostępne dla ludzi średnio zarabiających. Na to budownictwo rząd powinien zwrócić szczególną uwagę, potrzeby mieszkaniowe tej grupy społeczeństwa są bowiem i będą w najbliższych latach stosunkowo największe.</u>
          <u xml:id="u-131.26" who="#TadeuszBiliński">Natomiast budownictwo indywidualne, jednorodzinne, powinno się rozwijać tak w aglomeracjach miejskich, jak i wiejskich, z tym jednak że powinny być wprowadzone ograniczenia standardowe lub kosztowe w przypadku korzystania ze środków publicznych lub pomocy państwa.</u>
          <u xml:id="u-131.27" who="#TadeuszBiliński">Potrzeby mieszkaniowe będą zaspokajane również przez:</u>
          <u xml:id="u-131.28" who="#TadeuszBiliński">— mieszkania spółdzielcze, użytkowane, przekształcane i budowane zgodnie ze znowelizowanym prawem spółdzielczym;</u>
          <u xml:id="u-131.29" who="#TadeuszBiliński">— mieszkania w zasobach komunalnych i zakładowych;</u>
          <u xml:id="u-131.30" who="#TadeuszBiliński">— mieszkania wykupione w domach budowanych przez przedsiębiorstwa lub spółdzielnie mieszkaniowe;</u>
          <u xml:id="u-131.31" who="#TadeuszBiliński">— mieszkania wynajmowane na zasadzie czynszu rynkowego w nowo wybudowanych prywatnych budynkach mieszkalnych;</u>
          <u xml:id="u-131.32" who="#TadeuszBiliński">— mieszkania socjalne, o bardzo niskich opłatach, wydzielone przez gminy ze swoich zasobów dla rodzin i osób o trwale niskich dochodach.</u>
          <u xml:id="u-131.33" who="#TadeuszBiliński">Wysoki Sejmie! Rozwój budownictwa mieszkaniowego wymaga zaangażowania publicznych środków finansowych. Mogą być brane pod uwagę:</u>
          <u xml:id="u-131.34" who="#TadeuszBiliński">— subwencje z budżetu centralnego, szczególnie na infrastrukturę techniczną;</u>
          <u xml:id="u-131.35" who="#TadeuszBiliński">— subwencje z budżetów gmin, szczególnie na budowę mieszkań na wynajem;</u>
          <u xml:id="u-131.36" who="#TadeuszBiliński">— dotacje warunkujące udzielanie preferencyjnych kredytów na budowę domów przez organizacje działające „bez zysku”, jak spółdzielnie mieszkaniowe, towarzystwa budownictwa społecznego;</u>
          <u xml:id="u-131.37" who="#TadeuszBiliński">— ulgi podatkowe dla organizacji mieszkaniowych działających „bez zysku”, tj. towarzystwa budownictwa społecznego, spółdzielnie mieszkaniowe, ulgi w podatku od dochodów osobistych przy budowie czy zakupie mieszkania, domu do własnego użytkowania, i premie gwarancyjne oraz inne formy wspomagające wieloletnie oszczędzanie na mieszkanie.</u>
          <u xml:id="u-131.38" who="#TadeuszBiliński">Ze względu na ograniczone możliwości budżetu centralnego i budżetów gmin interwencjonizm państwowy powinien być podporządkowany celom polityki mieszkaniowej. W zasadzie środki publiczne powinny być angażowane tylko do budowy mieszkań czy domów nie przekraczających określonego standardu lub kosztu budowy i skierowane do osób czy rodzin o dochodach nie przekraczających określonego poziomu. Powinna temu służyć odpowiednia polityka w zakresie ulg podatkowych i preferencji ułatwiających uzyskanie mieszkania.</u>
          <u xml:id="u-131.39" who="#TadeuszBiliński">Komisje wnoszą, aby Sejm poparł koncepcję utworzenia Krajowego Funduszu Mieszkaniowego jako gwarancji celowego i efektywnego wykorzystania wszelkich zakumulowanych środków finansowych. W pierwszym okresie fundusz powinien być zasilany środkami budżetu centralnego. Należy także umożliwić tworzenie lokalnych funduszy mieszkaniowych i sprzyjać ich rozwojowi. Zasady gospodarowania istniejącymi zasobami mieszkaniowymi zostały już praktycznie przesądzone w uchwalonych przez Sejm ustawach o własności lokali, o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych, o zasadach przekazywania zakładowych budynków mieszkalnych przez przedsiębiorstwa państwowe oraz w znowelizowanej ustawie Prawo spółdzielcze. Zostały stworzone podstawy prawne racjonalnej gospodarki mieszkaniowej. Teraz czas na ocenę skuteczności ich funkcjonowania i na ewentualne doskonalenie przyjętych przez Sejm rozwiązań prawnych.</u>
          <u xml:id="u-131.40" who="#TadeuszBiliński">Wysoki Sejmie! Projekt uchwały wnosi o opracowanie przez rząd dwu- lub trzyletnich programów popierania budownictwa mieszkaniowego, w których zbilansowane zostaną dochody i oszczędności ludności, finansowe możliwości budżetu centralnego oraz budżetów lokalnych i określone zadania w zakresie budowy i modernizacji mieszkań. Projekt uchwały postuluje opracowanie lokalnych polityk mieszkaniowych przez gminy, a nawet przez lokalne środowiska, w celu zoptymalizowania wydatkowania środków publicznych, w celu racjonalnego uwzględnienia lokalnych uwarunkowań.</u>
          <u xml:id="u-131.41" who="#TadeuszBiliński">Wysoki Sejmie! Rządowy projekt założeń polityki mieszkaniowej państwa podczas debaty sejmowej uzyskał w większości wystąpień klubowych i indywidualnych ogólną akceptację. Zgłoszono jednak wiele krytycznych uwag i propozycji uzupełnień. Prace w komisjach sejmowych i w podkomisji potwierdziły, że przyjęcie założeń bez zastrzeżeń, bez uzupełnień lub poprawek nie jest możliwe. Dlatego też uznano za w pełni uzasadnione celowe przedłożenie Sejmowi projektu rezolucji w sprawie założeń polityki mieszkaniowej państwa, wzywającej rząd do uzupełnienia założeń ze szczególnym uwzględnieniem propozycji zawartych w załączniku do rezolucji.</u>
          <u xml:id="u-131.42" who="#TadeuszBiliński">Wysoki Sejmie! Sejm akceptuje założenie, że konstytucyjnym obowiązkiem państwa jest tworzenie warunków do rozwoju budownictwa mieszkaniowego, warunków do zaspokajania potrzeb mieszkaniowych społeczeństwa, warunków prawnych, organizacyjnych i finansowych ułatwiających dostępność mieszkań grupom ludności o różnych dochodach, w szczególności o dochodach niskich i średnich, których nie stać na zakup lub finansowanie mieszkania o skromnym, ale współczesnym standardzie. Interwencjonizm państwa w sferze mieszkalnictwa, którego zakres, głębokość i formy powinny uwzględniać sytuację materialną konkretnych grup społecznych, jest koniecznością. Powinien on sprzyjać aktywizowaniu uczestników procesów inwestycyjnych i eksploatacyjnych, kształtowaniu ich proinnowacyjnych, proenergooszczędnych, i proekologicznych postaw. Sejm akceptuje w pełni przejście od przedmiotowego wspomagania budownictwa mieszkaniowego do wspomagania podmiotowego, do wspomagania szczególnie ludzi podejmujących wysiłek mający na celu zaspokojenie własnych potrzeb. Sejm uważa także, że budownictwo, szczególnie budownictwo mieszkaniowe, jest istotnym elementem społeczno-gospodarczego rozwoju kraju.</u>
          <u xml:id="u-131.43" who="#TadeuszBiliński">W założeniach zabrakło jednak stosunku rządu do wielu istotnych dla budownictwa mieszkaniowego i gospodarki mieszkaniowej elementów. Zabrakło między innymi deklaracji ekonomicznych dotyczących wspierania budownictwa mieszkaniowego, konkretyzacji warunków finansowych realizacji zamierzeń na najbliższe lata i w dalszej perspektywie. Zabrakło również harmonogramu wdrażania poszczególnych przewidzianych już ustawami rozwiązań organizacyjno-finansowych. Zabrakło także koncepcji zwiększania dochodów własnych gmin w związku z rosnącymi ich zadaniami własnymi w zakresie mieszkalnictwa.</u>
          <u xml:id="u-131.44" who="#TadeuszBiliński">W założeniach nie sformułowano w sposób wystarczający preferencji państwa odnośnie do budowy mieszkań na wynajem, dostępnych dla ludności średnio i mniej zamożnej oraz nie przedstawiono propozycji skutecznego rozwiązania problemu zadłużeń kredytobiorców, którzy wpadli w pętlę zadłużenia.</u>
          <u xml:id="u-131.45" who="#TadeuszBiliński">Wysoki Sejmie! Do załącznika do projektu rezolucji przedstawiono 3 wnioski mniejszości. Pierwszy wniosek mniejszości dotyczy problemu zwiększania dochodów własnych gmin w związku z rosnącymi ich zadaniami własnymi w zakresie mieszkalnictwa (część B załącznika pkt 4). Przedłożony Wysokiej Izbie projekt wnosi o uzupełnienie założeń o koncepcję zwiększenia udziału gmin w podatkach i opłatach w celu zapewnienia wzrostu dochodów własnych gmin. Natomiast we wniosku mniejszości mówi się o przedstawieniu sposobu zwiększania dochodów gmin w związku z rosnącymi zadaniami własnymi w zakresie mieszkalnictwa.</u>
          <u xml:id="u-131.46" who="#TadeuszBiliński">Przedłożenie komisyjne jest więc bardziej szczegółowe, wskazuje dokładnie, w jaki sposób powinien nastąpić wzrost dochodów własnych gmin. Natomiast propozycja zawarta we wniosku mniejszości jest bardziej ogólna, ale też bardziej zobowiązująca, wnosi bowiem o to, by rząd przedstawił sposób zwiększania dochodów gmin.</u>
          <u xml:id="u-131.47" who="#TadeuszBiliński">Drugi wniosek mniejszości dotyczy (część B załącznika) pkt 6. Mowa w nim o uzupełnieniu założeń o propozycje doraźnych działań zmierzających do zmniejszenia olbrzymiego deficytu mieszkań. Uzasadnieniem dla wniosku mniejszości jest fakt, że w założeniach wiele uwagi poświęca się instytucjom, instrumentom wspierającym budownictwo mieszkaniowe, których skutek działania będzie jednak widoczny dopiero po dłuższym okresie.</u>
          <u xml:id="u-131.48" who="#TadeuszBiliński">Trzeci wniosek mniejszości postuluje skreślenie w załączniku B pkt. 8, w którym proponuje się przedstawienie możliwości realizacji taniego budownictwa mieszkaniowego na pierwsze mieszkanie, na warunkach ustalonych przez rząd i w oparciu o tanie kredyty mieszkaniowe. Wnioskodawcy uważają, że zapis w projekcie rezolucji jest sprzeczny z tworzonym modelem budownictwa mieszkaniowego i zupełnie zbędny. Jeśli weźmiemy pod uwagę proponowany rozwój społecznego budownictwa czynszowego, to wprowadzanie instytucji kredytów kontraktowych, stworzenie instytucji socjalnych mieszkań komunalnych, przewidywane formy pomocy państwa na przykład przy finansowaniu infrastruktury technicznej, wprowadzanie instytucji tanich kredytów jest niezrozumiałe i błędne.</u>
          <u xml:id="u-131.49" who="#TadeuszBiliński">Wysoki Sejmie! Kończąc składanie sprawozdania, chciałbym w imieniu Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Komisji Polityki Społecznej wnieść o to, aby Wysoki Sejm raczył uchwalić rezolucję w sprawie założeń polityki mieszkaniowej państwa wraz załącznikiem oraz podjął uchwałę w sprawie polityki mieszkaniowej państwa w okresie transformacji społeczno-gospodarczej. Jednocześnie z upoważnienia komisji wnoszę o rozpatrzenie wyżej wymienionych projektów rezolucji i uchwały w pierwszym i drugim czytaniu na bieżącym posiedzeniu Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-131.50" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi Tadeuszowi Bilińskiemu.</u>
          <u xml:id="u-132.1" who="#AleksanderMałachowski">Wysoka Izbo! Przypominam, iż Sejm ustalił w debacie nad tym punktem porządku dziennego podział czasu między kluby i koła, w zależności od ich wielkości, w granicach od 4 do 36 minut, to jest debatę krótką.</u>
          <u xml:id="u-132.2" who="#AleksanderMałachowski">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-132.3" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do wysłuchania wystąpień w imieniu klubów.</u>
          <u xml:id="u-132.4" who="#AleksanderMałachowski">Pierwszego proszę pana posła Jana Szymańskiego z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#JanSzymański">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Dyskusja nad założeniami polityki mieszkaniowej państwa ma już w Sejmie pewną tradycję. Obecna wersja założeń została przedstawiona w końcu ubiegłego roku i była bezpośrednim następstwem sejmowej rezolucji przyjętej w sierpniu 1994 r. Należy przy tym zwrócić uwagę na czas i warunki, w jakich przygotowywane były założenia rządowe. W ciągu 1994 r. trwał proces legislacyjny dokonujący głębokich zmian prawnych w dziedzinie budownictwa i gospodarki zasobami mieszkaniowymi. Proces ten, wciąż jeszcze kontynuowany, tworzył pewne fakty nie tylko natury prawnej. Tak więc założenia już w trakcie powstawania były konfrontowane z konkretnymi działaniami legislacyjnymi i ich społecznym odbiorem i na bieżąco oceniane z tego punktu widzenia. Nie ulega wątpliwości, że przedstawiony przez rząd dokument ma niezwykle istotne, niemalże konstytucyjne znaczenie nie tylko dla polityki mieszkaniowej państwa, ale także dla wielu innych dziedzin życia społecznego i gospodarczego kraju. Określać ma zasady i skalę udziału państwa w inspiracji wielu procesów ekonomicznych, przede wszystkim zaś skalę interwencji w sferę gospodarki mieszkaniowej. Pośrednio więc jest to dokument, określający wybór modelu zachowania się państwa wobec najważniejszych problemów społecznych - pomiędzy nieingerencją i liberalizmem a interwencjonizmem państwowym.</u>
          <u xml:id="u-133.1" who="#JanSzymański">W załączniku do projektu rezolucji Sejmu w sprawie założeń polityki mieszkaniowej państwa właściwie podkreślono zasadność interwencjonizmu państwowego w dziedzinie mieszkalnictwa. Jest to bardzo ważny element, mogący decydować o akceptacji tez zawartych w założeniach.</u>
          <u xml:id="u-133.2" who="#JanSzymański">Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej uznaje, że autorzy założeń przedstawili generalnie właściwą diagnozę stanu mieszkalnictwa i na tej podstawie skonstruowali system celów, których osiągnięcie może doprowadzić do radykalnej poprawy sytuacji mieszkaniowej. We właściwy sposób oceniono także antyrecesyjny, dający bodźce do rozwoju innych dziedzin gospodarki charakter budownictwa mieszkaniowego. Podkreślono w założeniach wagę procesu tworzenia struktury prawnej, adekwatnej do nowych społecznych i ekonomicznych warunków funkcjonowania gospodarki rynkowej. Zauważono wreszcie konieczność precyzyjnego określania kompetencji i roli organów administracji rządowej i samorządów terytorialnych, biorąc pod uwagę fakt, że większość działań zmierzających do poprawy sytuacji mieszkaniowej musi z oczywistych powodów odbywać się z inspiracji lub przy aktywnym współdziałaniu gmin. Zwrócono wreszcie uwagę na konieczność zmiany form uczestnictwa państwa we wspomaganiu budownictwa mieszkaniowego, konieczność przechodzenia od przedmiotowego do podmiotowego wspierania działań mających na celu zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych.</u>
          <u xml:id="u-133.3" who="#JanSzymański">Można powiedzieć, że w sferze deklaracji i określania struktury, charakteru zadań stojących przed państwem w procesie wychodzenia z zapaści mieszkaniowej i w perspektywie normalnego rozwoju budownictwa mieszkaniowego zaprezentowany przez rząd dokument jest godny poparcia.</u>
          <u xml:id="u-133.4" who="#JanSzymański">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej podtrzymuje swoją opinię, że obecna wersja założeń polityki mieszkaniowej państwa jest najlepszym dotychczas przygotowanym dokumentem programowym dotyczącym mieszkalnictwa. Najlepszym, co nie znaczy, że doskonałym. Komisje analizujące rządowe założenia zwróciły uwagę na cały szereg mankamentów i niedoskonałości zaprezentowanego dokumentu. Wady pojawiają się przede wszystkim w sferze realizacyjnej - tam, gdzie od ocen, analiz i ogólnych deklaracji trzeba przejść do zaproponowania konkretnych działań mających na celu rozwiązanie problemu. Kłopoty zaczynają się także tam, gdzie trzeba wskazać środki, zaplecze organizacyjne, a przede wszystkim finansowe, bez którego realizacja najlepszych nawet projektów stanie się wątpliwa.</u>
          <u xml:id="u-133.5" who="#JanSzymański">Autorzy projektu rezolucji sejmowej i załącznika do niej wskazują na brak w założeniach konkretnych deklaracji ekonomicznych i oceny skali oraz struktury subwencjonowania różnych form promocji mieszkalnictwa ze środków publicznych. Brakuje przy tym przeprowadzenia symulacyjnego rachunku kosztów z tytułu nakładów na ową promocję i zysków z tytułu pobudzenia budownictwa mieszkaniowego, mogących częściowo zrównoważyć owe nakłady. W takim ujęciu sprawy widzimy wciąż jeszcze ślad bardzo starego myślenia o budownictwie mieszkaniowym jako o worku bez dna, dziedzinie gospodarki nie przynoszącej wprost żadnych zysków, uciążliwym obciążeniu budżetu państwa. Im szybciej takie poglądy znikną z projektów i programów dotyczących mieszkalnictwa, tym szybciej budownictwo mieszkaniowe zacznie wychodzić z kryzysu. Myślenie o nim w kategoriach opłacalnej społecznie inwestycji jest znacznie bardziej konstruktywne, niż uznawanie interwencjonizmu za swoistą działalność charytatywną.</u>
          <u xml:id="u-133.6" who="#JanSzymański">Zgadzamy się z opinią autorów projektu rezolucji, że założenia wymagają konkretyzacji warunków finansowych realizacji projektów rządowych w ciągu najbliższych lat. Taka perspektywa czasowa przybliża program do rzeczywistości i pozwala na bieżącą kontrolę jego realizacji. Tak samo traktujemy propozycję konkretnego określenia udziału z myślą o stymulowaniu rozwoju budownictwa mieszkaniowego, a także propozycję bieżącej analizy skali potrzeb mieszkaniowych, biorącej pod uwagę możliwości finansowe zainteresowanych grup społecznych.</u>
          <u xml:id="u-133.7" who="#JanSzymański">Precyzja sformułowań dotyczyć powinna także określenia standardów dla budownictwa mieszkaniowego, szczególnie w dziedzinie standardów budowlanych i tzw. luksusu mieszkaniowego. Jest to o tyle ważne, że pozwoli na uniknięcie przykrych doświadczeń z minionych lat, polegających na rozwiązywaniu problemu mieszkaniowego przez budowę mieszkań o bardzo niskim standardzie.</u>
          <u xml:id="u-133.8" who="#JanSzymański">Nasz klub w pełni popiera propozycje dotyczące określenia sposobu rozwiązywania problemu osób uwikłanych w zadłużenia związane ze spłacaniem kredytów mieszkaniowych. Należy przyjąć generalną zasadę rozwiązywania, a nie odkładania wszystkich problemów z lat ubiegłych, które mogą skutecznie zablokować realizację najlepszego nawet programu rozwojowego dla budownictwa mieszkaniowego. Do takich właśnie spraw należy kwestia zadłużenia z tytułu kredytów i odsetek od kredytów mieszkaniowych oraz kwestia waloryzacji wkładów na książeczkach mieszkaniowych.</u>
          <u xml:id="u-133.9" who="#JanSzymański">Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej zgadza się także z pozostałymi zastrzeżeniami przedstawionymi przez pracujące nad rządowymi założeniami komisje sejmowe.</u>
          <u xml:id="u-133.10" who="#JanSzymański">Wysoki Sejmie! Stajemy przed poważnym, całkowicie realnym dylematem. Zdajemy sobie sprawę z ogromnych opóźnień i zaniedbań w dziedzinie budownictwa mieszkaniowego. Ich źródła tkwią zarazem w czasach planowej gospodarki nakazowo-rozdzielczej, jak i w błędach i marazmie panującym w tej dziedzinie do roku 1994. Trzeba sobie zdawać sprawę z faktu, że oceniamy założenia w sytuacji wciąż pogłębiającego się kryzysu mieszkaniowego. Tendencje spadkowe w budownictwie mieszkaniowym ulegają wyhamowaniu, niemniej są to wciąż jeszcze tendencje spadkowe. Wyniki budownictwa mieszkaniowego w 1994 r. i skala przeprowadzonych w tym roku remontów są gorsze niż w latach ubiegłych. Wyniki I kwartału tego roku są wyraźnie gorsze od rezultatów osiągniętych w zeszłym roku. Podstawowe wskaźniki pozwalające na ocenę stanu budownictwa mieszkaniowego cofają nas o blisko 50 lat. 1,8 mieszkania oddawanego w 1994 r. na tysiąc mieszkańców to jeden z najgorszych wskaźników europejskich, lokujący nas poza sferą „cywilizacji mieszkaniowej”, a trzeba pamiętać o skali potrzeb.</u>
          <u xml:id="u-133.11" who="#JanSzymański">W tej sytuacji rodzi się naturalna pokusa szybkich rozwiązań, przyspieszenia prac, podjęcia natychmiastowych decyzji, akceptacji tego programu, który jest gotowy, choćby miał widoczne już w fazie projektu wady. Nie chcemy ulec tej pokusie.</u>
          <u xml:id="u-133.12" who="#JanSzymański">Rządowe założenia polityki mieszkaniowej państwa są dokumentem wymagającym dalszej pracy i wniesienia poprawek. W tym względzie całkowicie zgadzamy się z autorami projektu rezolucji sejmowej. Nie sądzimy, że założenia kiedykolwiek staną się doskonałym, nie wymagającym zmian programem. Materia społeczna i gospodarcza jest zmienna i plastyczna. Tak więc przyjmowanie, że w dalszej perspektywie nie będziemy zmuszeni do podejmowania zmian, które dziś są trudne do pomyślenia, jest z gruntu chybione.</u>
          <u xml:id="u-133.13" who="#JanSzymański">Parlamentarny Klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej przychyla się do opinii, że rządowe założenia wymagają uzupełnień z uwzględnieniem propozycji zawartych w załączniku do projektu rezolucji sejmowej. Dotychczasowy tryb prac legislacyjnych wskazuje na to, że możliwe jest doskonalenie rządowego programu bez opóźniania trybu stanowienia nowego prawa dla budownictwa, w tym w jego najbardziej wrażliwej społecznie części - budownictwa mieszkaniowego i szeroko rozumianego mieszkalnictwa.</u>
          <u xml:id="u-133.14" who="#JanSzymański">Wychodząc z podobnych przesłanek, nasz klub popiera także projekt uchwały przygotowanej przez Komisje: Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów; Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej; Polityki Społecznej i Samorządu Terytorialnego w sprawie polityki mieszkaniowej państwa. Uchwała ta jest rezultatem prowadzonej w Wysokiej Izbie i jej komisjach wszechstronnej dyskusji, podczas której parlamentarzyści zajmowali się niemal wszystkimi społecznymi, ekonomicznymi i strukturalnymi aspektami budownictwa i gospodarki mieszkaniowej.</u>
          <u xml:id="u-133.15" who="#JanSzymański">Pomiędzy Wysoką Izbą i jej komisjami a kolejnymi rządami wielokrotnie dochodziło do nieporozumień na tle zarówno celów przyjmowanych przez władze wykonawcze w dziedzinie mieszkalnictwa, jak i środków, które podejmowano - bądź których częściej nie podejmowano - celem ich realizacji. Z tego punktu widzenia uznajemy za zasadne precyzyjne określenie stanowiska Sejmu wobec polityki mieszkaniowej państwa, szczególnie w okresie transformacji społeczno-gospodarczej kraju. Stanowisko to, zawarte w uchwale sejmowej, powinno zawierać jednocześnie analizę obecnego stanu gospodarki mieszkaniowej, zaakceptowane przez Wysoką Izbę zasady i cele polityki mieszkaniowej państwa, a także wskazanie środków, które umożliwią realizację celu strategicznego - likwidację w możliwie najkrótszym czasie głębokiego deficytu mieszkaniowego i osiągnięcie normalnego poziomu zaspokojenia bieżących potrzeb mieszkaniowych.</u>
          <u xml:id="u-133.16" who="#JanSzymański">Uchwała ta, mająca w założeniu być dokumentem kierunkowym dla władzy wykonawczej, zakończy jednocześnie pewien etap w funkcjonowaniu Sejmu. Zakończy okres wyczekiwania na spóźnione zwykle w tej dziedzinie inicjatywy rządu i - jak sądzimy - będzie działała stymulująco na ośrodki przygotowujące działania mające na celu wyjście z mieszkaniowej zapaści. Ta aktywna postawa Sejmu oznacza jednocześnie rozszerzenie odpowiedzialności Wysokiej Izby za działania mające na celu rozwiązanie jednego z najbardziej newralgicznych społecznie i bolesnych problemów bieżących lat.</u>
          <u xml:id="u-133.17" who="#JanSzymański">Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej uważa, że projekt uchwały przedstawiony Sejmowi przez komisje spełnia wymagania i odpowiada koncepcjom prezentowanym przez nas w trakcie dotychczasowej dyskusji parlamentarnej. Dlatego też w imieniu klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej zwracam się do Wysokiej Izby o przyjęcie rezolucji Sejmu w sprawie założeń polityki mieszkaniowej państwa wraz z załącznikiem do rezolucji oraz przyjęcie przez Wysoką Izbę uchwały w sprawie polityki mieszkaniowej państwa w okresie transformacji społeczno-gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-133.18" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi Janowi Szymańskiemu z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
          <u xml:id="u-134.1" who="#AleksanderMałachowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Jana Andrykiewicza z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#JanAndrykiewicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Rezolucja Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 19 sierpnia 1994 r. w sprawie założeń polityki mieszkaniowej państwa zobowiązała prezesa Rady Ministrów do opracowania założeń polityki mieszkaniowej. Malejące rozmiary budownictwa mieszkaniowego i brak spójnej i skutecznej polityki prowadzą w ocenie Wysokiej Izby do załamania się możliwości zaspokajania elementarnych potrzeb mieszkaniowych społeczeństwa. Przedstawione przez rząd - w odpowiedzi na rezolucję - założenia polityki mieszkaniowej państwa ukazały szerokie spektrum działań rządu zmierzających do poprawy istniejącej sytuacji w mieszkalnictwie.</u>
          <u xml:id="u-135.1" who="#JanAndrykiewicz">W wyniku szerokiej dyskusji poselskiej i pracy komisji sejmowych oraz szerokiego odzewu społecznego powstał projekt uchwały Sejmu RP w sprawie polityki mieszkaniowej państwa w okresie transformacji społeczno-gospodarczej oraz rezolucji Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie założeń polityki mieszkaniowej państwa. Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego, w imieniu którego mam zaszczyt przemawiać, podziela krytyczną ocenę sytuacji mieszkaniowej w Polsce, zawartą w projekcie uchwały. Liczba mieszkań na tysiąc mieszkańców oraz bardzo niska roczna stopa remontowa rzeczywistej wartości zasobów to podstawowe wskaźniki wyznaczające tę sytuację. Prawdą jest, że kryzys ten spowodowały czynniki takie, jak centralistyczny model zaspokajania potrzeb mieszkaniowych, niedocenianie własności prywatnej oraz nieracjonalny i niesprawiedliwy podział środków budżetowych na mieszkalnictwo. Większość tych środków przeznaczona była na dopłaty do użytkowania części mieszkań, zwłaszcza na zaspokojenie potrzeb komunalnych, z czego nie korzystali właściciele domków jednorodzinnych, szczególnie mieszkańcy wsi. Podzielamy stanowisko zawarte w uchwale, mówiące o konieczności ukształtowania polityki mieszkaniowej zgodnej ze społeczną gospodarką rynkową, gdzie wyraźnie określi się odpowiedzialność państwa i samorządów terytorialnych za tworzenie warunków zaspokajania potrzeb mieszkaniowych.</u>
          <u xml:id="u-135.2" who="#JanAndrykiewicz">Jako optymistyczne ocenia Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego założenia postulujące oddawanie do eksploatacji 150 tys. mieszkań w roku 1999 i co najmniej 300 tys. mieszkań w roku 2005. Szczególnie ta druga cyfra budzi wątpliwości. Należy podzielić stanowisko rządu, że będzie to zależało od poziomu rozwoju gospodarczego kraju, obniżenia inflacji i oprocentowania kredytów mieszkaniowych.</u>
          <u xml:id="u-135.3" who="#JanAndrykiewicz">Słuszne jest, by docelowo odpowiedzialność za gospodarkę istniejącymi zasobami mieszkaniowymi spoczywała na ich właścicielach. Jednak w czasie podejmowania kompleksowych modernizacji i remontów, w tym szczególnie prowadzących do rewitalizacji i zastosowania technologii energooszczędnych, działania te powinny być wspomagane przez gminy, a w przyszłości przez Krajowy Fundusz Mieszkaniowy. Zasadne jest zwiększenie liczby mieszkań przeznaczonych na wynajem bez zysku.</u>
          <u xml:id="u-135.4" who="#JanAndrykiewicz">Na polskiej wsi powinno rozwijać się budownictwo domków jednorodzinnych, które są tam podstawową formą zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych. W przypadku domów o określonym standardzie i powierzchni budujący powinni korzystać z pomocy środków publicznych, w tym z kredytu kontraktowego i ulg podatkowych. Nie podzielamy stanowiska rządu, krytycznie oceniającego uruchomienie taniego kredytu na budowę domu. W przypadku wsi jest to taka sama forma zaspokajania potrzeb mieszkaniowych jak budowa domów wielorodzinnych w mieście. Trudno posądzić rolników i rzemieślników budujących domy na wsi, że są to osoby o wysokich dochodach. Powinni oni korzystać z pomocy państwa, z której przez ostatnie 50 lat korzystać nie mogli, aby zaspokoić elementarne potrzeby mieszkaniowe. Nadzieję na zmianę sytuacji w budownictwie mieszkaniowym wiążemy z powołaniem Krajowego Funduszu Mieszkaniowego i kredytów kontraktowych. Podtrzymujemy opinię, że kasy mieszkaniowe powinny funkcjonować w systemie bankowym, w tym w 1600 bankach spółdzielczych, które działają w środowisku wiejskim. W miastach, szczególnie dużych, liczba banków, w których mogłyby działać kasy mieszkaniowe, jest przecież znacznie większa.</u>
          <u xml:id="u-135.5" who="#JanAndrykiewicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego popiera koncepcję opracowania dwu-, czy trzyletnich programów popierania mieszkalnictwa również w poszczególnych gminach. Gminy powinny uzyskać środki na ten cel poprzez zwiększenie ich udziału w podatkach i opłatach. Będziemy głosować za przyjęciem uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie polityki mieszkaniowej państwa w okresie transformacji społeczno-gospodarczej. Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego uważa za konieczne uchwalenie rezolucji Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie założeń polityki mieszkaniowej państwa. Za podstawowe uważamy zawarte w załączniku do rezolucji określenie form, zasad i źródeł finansowania budownictwa mieszkaniowego. Zasadny jest zarzut o braku skonkretyzowania skali i zakresu subwencjonowania ze środków publicznych działań promieszkaniowych. Konieczne jest określenie liczby osób, które mogłyby korzystać z różnych form budownictwa oraz polityki standardowej chroniącej przed wykorzystaniem środków publicznych na architektoniczne i urbanistyczne substandardy. Budowle z klinkierów, stali i aluminium powinny być zastąpione domami z tanich materiałów budowlanych, jak gips, drewno i tanie materiały ceramiczne. Na uwagę zasługuje na przykład opracowana przez inż. Leopolda Rolka technologia budowy domów z gipsu.</u>
          <u xml:id="u-135.6" who="#JanAndrykiewicz">Przedstawienie założeń polityki komunalnej państwa traktujemy jako ważne uzupełnienie założeń polityki mieszkaniowej. Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego będzie głosował za przyjęciem rezolucji zobowiązującej prezesa Rady Ministrów do uzupełnienia założeń polityki mieszkaniowej państwa do 31 października 1995 r. Będziemy także głosować za odrzuceniem poprawek mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-135.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi Janowi Andrykiewiczowi z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
          <u xml:id="u-136.1" who="#AleksanderMałachowski">Obecnie proszę pana posła Kazimierza Szczygielskiego z Unii Wolności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#KazimierzSzczygielski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Stanowisko Unii Wolności, które mam zaszczyt przedstawić, chciałbym odnieść generalnie do projektu uchwały Sejmu, oczywiście zahaczając merytorycznie o kwestię drugą, którą szerzej przedstawi pan poseł Marcin Zawiła. Moje wystąpienie dotyczy zatem kwestii transformacji czy polityki mieszkaniowej w okresie transformacji. Projekt wnoszony przez trzy komisje wyraża czy ma wyrazić wolę polityczną Sejmu, jeśli chodzi o załatwienie jednego z najważniejszych problemów naszego kraju, polegającego na możliwości zamieszkania w godziwych warunkach. Skład polityczny parlamentu, prawie konstytucyjna przewaga koalicji, pozwala traktować zapisy tej woli, zapisy tego dokumentu, o którym dzisiaj mówimy, jako wyraz intencji lewicy w rozwiązaniu tego problemu. Czy to oznacza, że Unia Wolności nie opowiada się za rozwojem budownictwa? Wręcz przeciwnie. Głosiliśmy i głosimy, a także pomagamy we wszystkich racjonalnych działaniach koalicji, jeśli chodzi o rozwiązanie tej kwestii, działaniach, które mogłyby przyczynić się do unormowania aktów prawnych, w sferze prawa, bo taką mamy tylko możliwość. Chciałbym tu zwrócić uwagę na bardzo aktywną rolę w tych działaniach - nie zawsze, naszym zdaniem, zakończonych właściwym rozwiązaniem - posłów mojego klubu, jeśli chodzi o wszystkie projekty ustaw mieszkaniowych. Chciałbym to podkreślić.</u>
          <u xml:id="u-137.1" who="#KazimierzSzczygielski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W wyborach prawie 2 lata temu lewica uzyskała mandat społeczny, krytykując politykę mieszkaniową rządów solidarnościowych — i to była zasadna krytyka. O tyle zasadna, że rzeczywiście nie zdołano w ciągu owych 3 lat zapobiec spadkowi rozmiarów budownictwa. Nie chcę przytaczać tu argumentów wielokrotnie przez nas przytaczanych, wielokrotnie krytykowanych przez koalicję, że nie można było wszystkiego jednocześnie uregulować, że koniunktura europejska była wtedy dołująca, że kraje sąsiednie miały też takie problemy, że gospodarka planowa „stanęła”. Chciałbym od tego się uwolnić. Jakie jednak sukcesy, jakie wyniki osiągnęła lewica przez te 2 lata w budownictwie mieszkaniowym — przy pełnej władzy, wzroście gospodarczym, koniunkturze na Zachodzie, przy wsparciu mojego klubu w wypadku uchwał i dysponując pomysłami rządów solidarnościowych? Co uzyskano? Zacytuję z projektu uchwały zdanie, o czym mówił zresztą poseł sprawozdawca: „W okresie pięciu lat transformacji — a zatem i tego okresu, w którym sprawuje władzę lewica — nie nastąpiły istotne zmiany, a nawet, wobec braku odpowiedniej polityki państwa, kryzys mieszkaniowy pogłębił się do rozmiarów klęski”. Tak jest, taka jest mniej więcej diagnoza. Parlament ma stanowić prawo, rząd ma je wykorzystywać do osiągnięcia rozwoju, prawo po części jest, realizacja, jak wynika z zapisów — katastrofalna. A zatem ten rząd, podobnie jak poprzedni rząd pana premiera Pawlaka, niestety nie radzi sobie z mieszkalnictwem i w tej sytuacji słuszna wydaje się uchwała Sejmu wskazująca niejako w formie pewnej dyrektywy strategicznej w stosunku do przedłożenia rządowego, jakie powinny być podjęte działania. Jaki nowy zasób wiedzy można wydobyć z tego dokumentu? W moim przekonaniu niewielki. Są nawet zapisy, które w moim odczuciu budzą pewien sprzeciw — i chciałbym na nie zwrócić uwagę. Umiejętność budowania wizji jest cechą dobrą, powinny być jednak pewne granice fantazji; a nawet rząd w swojej opinii co do projektu uchwały żachnął się na hurraoptymistyczną prognozę dotyczącą około 300 tys. mieszkań w 2005 r. Czy to jest za dużo? Ależ nie, Unia Wolności uważa, że gdyby była realna możliwość wybudowania miliona mieszkań nawet w przyszłym roku, to dlaczegoż by nie. Można to zrobić, jeśli to jest realne, ale jeżeli coś nie jest realne, to nie należy przekraczać granicy między prognozą a chciejstwem. Odnosząc się nawet życzliwie do kolejnych przedłożonych propozycji, trzeba powiedzieć, że wiele z nich wymaga jednak krytycznego potraktowania. Nie rozumiem, dlaczego głównym celem polityki mieszkaniowej ma być przeciwdziałanie pogarszaniu się warunków mieszkaniowych. Przecież obserwujemy wzrost gospodarczy, wzrost, który po części przecież jest udziałem tego rządu. Czy należy stawiać sobie za cel zatrzymanie trendu schyłkowego, a nie postawić ambitniejszego zadania i rozwijać budownictwo mieszkaniowe? Dlaczego nie powiedzieć otwarcie, że przy takiej inflacji, jaką utrzymuje ten rząd, nie jest możliwy rozwój budownictwa, że to jest fikcja. Czyż nie jest tak, że koalicja dokonała już wyboru priorytetów w „Strategii dla Polski”, w których to priorytetach nie ma mieszkalnictwa? Rozumiem, że teraz ma to być uzupełnione, ale dzieje się tak na skutek, w moim przekonaniu, krytyki sytuacji. Nie da się tu pogodzić teza o zlikwidowaniu deficytu mieszkaniowego — chodzi o współczesny standard — z propozycją budowy mieszkań na wynajem o umiarkowanym standardzie, które około 2000 r. mają stanowić 30 czy 40% wszystkich oddanych mieszkań. Gdy połączymy te liczby, jeśli chodzi o proponowany standard umiarkowany, w wypadku którego poziom czynszów ma być dostępny dla średnio zarabiających, to nasuwa się pytanie: A jaka ma być oferta dla mniej zarabiających? Dlaczego ta optymistyczna wizja ma prowadzić właściwie do produkcji substandardu? I cały ten optymizm można sprowadzić do zapisu: dużo, lecz byle jak. Ten schemat już znaliśmy w przeszłości. Koszty eksperymentu z lat siedemdziesiątych płacimy do dzisiaj. Sądzę, że wkrótce z powodu bardzo niskiej stopy remontowej, też ujętej i wskazanej w tym dokumencie, część zasobów z epoki Gomułki będzie mogła pełnić rolę mieszkań socjalnych. Uważam, że ta propozycja — nie używając słów z kategorii etyki czy moralności — jest niewłaściwa, przy jednoczesnym wskazaniu, że ma to załatwić w znacznej mierze gmina.</u>
          <u xml:id="u-137.2" who="#KazimierzSzczygielski">Jednakże nie treść projektu uchwały wzbudza nasz niepokój. Tak naprawdę groźny jest - nie tylko dla mieszkalnictwa - brak jasności co do rzeczywistej polityki mieszkaniowej koalicji. Sejm dzisiaj, a być może po poprawkach w przyszłym tygodniu przyjmie uchwałę, mającą, jak rozumiem, wskazywać pewne kierunki przemian. Ale jaka jest rzeczywistość? To nie jest kwestia deklaracji dobrej woli, tego chyba nikomu nie brakuje - sądzę, że i mojemu klubowi. Brakuje koalicji zdecydowania.</u>
          <u xml:id="u-137.3" who="#KazimierzSzczygielski">Minister finansów proponuje nowy instrument finansowy, tzw. zwrot inwestorski w zamian za zgodę na podniesienie VAT do 22%. Minister budownictwa publicznie chce bronić - i słusznie - istniejącej stawki, podobnie jak i część Izby. A pewien poseł z PSL powiedział, że za nim stoi 130 szabel, które będą bronić 7-procentowej stawki VAT.</u>
          <u xml:id="u-137.4" who="#KazimierzSzczygielski">Jak zatem panie i panowie posłowie będziecie głosować, jeśli w budżecie znajdzie się zapis dotyczący 22-procentowej stawki VAT? Czy to oznacza, że Izba prowadzi inną politykę, inaczej mówi publicznie, a inne będzie głosowanie - pod dyktando rządu? Jaka jest ta polityka? Proszę powiedzieć. Jaki będzie państwa realny głos przy budżecie w odniesieniu do ulg mieszkaniowych czy dużej ulgi remontowej? Czy znowu będzie to jednoroczny niepewny zapis? Jak będziecie państwo głosować przy ustalaniu skali pomocy dla Krajowego Funduszu Mieszkaniowego, który stać się ma - w myśl projektu - jednym z głównych źródeł zasilania? Jakie będą środki w budżecie, przegłosowane waszymi głosami, na oddłużenie kredytobiorców, o których tutaj tyle mówiono, na dodatki mieszkaniowe, termorenowacje, uzbrojenie terenu? Tak przy okazji - ten tak krytykowany zapis proponuje się teraz przedłużyć. To będą realne przejawy polityki mieszkaniowej państwa, a nie deklaracja. I dobrze się składa, że ta debata jest przed budżetem. Byłoby dobrze, żeby w głosowaniu nad budżetem podtrzymane zostały wszystkie złożone przez państwa deklaracje.</u>
          <u xml:id="u-137.5" who="#KazimierzSzczygielski">W imieniu Unii Wolności mogę powiedzieć tak: czekamy na budżet, na państwa głosowania, bo po czynach poznamy wasze intencje.</u>
          <u xml:id="u-137.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi Kazimierzowi Szczygielskiemu z Unii Wolności.</u>
          <u xml:id="u-138.1" who="#AleksanderMałachowski">Proszę pana posła Krzysztofa Wiechecia z Unii Pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#KrzysztofWiecheć">Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! Unia Pracy Klub Parlamentarny uważa problem budownictwa mieszkaniowego za jeden z najważniejszych problemów, które należy jak najszybciej rozwiązywać. Budownictwo mieszkaniowe przeżywa bowiem bardzo głęboki kryzys, a dobitnym na to dowodem jest fakt, że w ubiegłym roku oddano w naszym kraju do eksploatacji tyle mieszkań, ile 40 lat temu, a przecież liczba ludności od tamtego czasu ogromnie się zwiększyła. Problem, który należy rozwiązywać, jest związany z brakiem mieszkań dla ponad 1,5 mln gospodarstw domowych, a to, co jest bardzo istotne, to fakt, że dotyka on tak wielu młodych rodzin.</u>
          <u xml:id="u-139.1" who="#KrzysztofWiecheć">Istotnym elementem jest efektywność całego systemu, bo jeśli popatrzymy wstecz kilka lat, to - biorąc pod uwagę stosowane ulgi i preferencje na inwestycje i remonty, wraz ze środkami, które wyłożyło państwo - niestety nie można się tu czymś szczególnym pochwalić. Przewidywany system ulg podatkowych postrzegamy jako prawicowe rozwiązania lewicowego rządu.</u>
          <u xml:id="u-139.2" who="#KrzysztofWiecheć">Przypominamy również, że w dalszym ciągu aktualny jest przecież problem książeczek mieszkaniowych i zaległych kredytów mieszkaniowych. Wszystkie te rozważania są i będą puste, jeśli nie rozwiązany zostanie problem finansowania budownictwa mieszkaniowego. Na przykład konkretny zapis mówiący o właściwym procentowym udziale w produkcie krajowym brutto środków na mieszkalnictwo to polityka mieszkaniowa, gdzie istniałaby gwarancja na określone poruszenie społeczne i skokowe ożywienie koniunktury na rynku budowlanym.</u>
          <u xml:id="u-139.3" who="#KrzysztofWiecheć">Odnosimy wrażenie, że dzisiejsza debata to próba usprawiedliwienia marazmu mieszkaniowego, swoista ciuciubabka uchwałowa. A efekty? Im więcej ustaw, uchwał i rezolucji, tym niestety mniej mieszkań. Dlatego po wnikliwej analizie przedłożonych druków — sprawozdania komisji sejmowych w sprawie przedłożenia rządowego „Założenia polityki mieszkaniowej państwa” (druk nr 944) oraz komisyjnego projektu uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie polityki mieszkaniowej państwa w okresie transformacji społeczno-gospodarczej (druk nr 1018), a także stanowiska rządu wobec komisyjnego projektu uchwały w sprawie polityki mieszkaniowej państwa w okresie transformacji społeczno-gospodarczej oraz projektu rezolucji w sprawie założeń polityki mieszkaniowej państwa, pragniemy się podzielić uwagami dotyczącymi zapisów zawartych w tych dokumentach.</u>
          <u xml:id="u-139.4" who="#KrzysztofWiecheć">Uwaga pierwsza dotyczy niedocenianego dobra, jakim jest czas. W sierpniu 1994 r. - podkreślam: w sierpniu 1994 r. - Sejm Rzeczypospolitej Polskiej uchwalił rezolucję wzywającą rząd do przedłożenia założeń polityki mieszkaniowej państwa. Dzisiaj rozpatrujemy propozycję rezolucji Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej dotyczącą uzupełnienia tychże założeń w terminie do 31 października br. Wynika z tego, że w październiku 1995 r. prawdopodobnie uzyskamy dokument żądany przed rokiem. Stąd wniosek, że rządowi obecnej koalicji potrzeba ponad rok na rzetelne opracowanie założeń polityki w tak istotnej społecznej kwestii, jak polityka mieszkaniowa. W naszych warunkach w ciągu roku powstają budowle w pełni wyposażone, gotowe do eksploatacji, a rządowi nie wystarczy to do opracowania dokumentu.</u>
          <u xml:id="u-139.5" who="#KrzysztofWiecheć">Uwaga druga dotyczy części B załącznika do projektu rezolucji Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej (druk nr 944). W naszym przekonaniu proponowane zapisy zasługują na poparcie, przy czym zgłaszamy propozycję, aby w pkt. 1 wyrazy: „deklaracji ekonomicznych” zastąpić wyrazami: „rozwiązań ekonomicznych”. Przez lata padało wiele deklaracji w różnych sprawach, w tym także w sprawach budownictwa. I dokładnie nic z nich nie wynikało. Nie chodzi przecież o kolejne deklaracje kolejnych rządów, lecz o systemowe propozycje rozwiązań ekonomicznych.</u>
          <u xml:id="u-139.6" who="#KrzysztofWiecheć">Proponujemy także uzupełnienie treści na końcu pkt. 11 wyrazami: „a także warunki życiowe osób niepełnosprawnych”. Uważamy, że w tak ważnym dokumencie potrzebne jest przypomnienie konieczności uwzględnienia w projektowaniu i realizacji obiektów mieszkalnych i usługowych potrzeb osób niepełnosprawnych.</u>
          <u xml:id="u-139.7" who="#KrzysztofWiecheć">Następna uwaga dotyczy projektu uchwały w sprawie polityki mieszkaniowej państwa w okresie transformacji społeczno-gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-139.8" who="#KrzysztofWiecheć">W część III: „Drogi do mieszkania” jesteśmy za zapisem, iż należy preferować budowę mieszkań na wynajem. Znajduje się tam zapis, mówiący, że ok. 2000 r. powinno się budować rocznie 30–40% mieszkań przeznaczonych na wynajem bez zysku, oczywiście o umiarkowanych czynszach. Gdyby ten zapis podawał liczbę 40–50%, byłoby to dla nas na pewno bardziej satysfakcjonujące. Ale rozumiemy problemy, które z tytułu tego zapisu by wynikały, i myślę, że 30–40% jest i tak wysokim wskaźnikiem.</u>
          <u xml:id="u-139.9" who="#KrzysztofWiecheć">Nie budzi naszych zastrzeżeń zapis w części IV, mówiący, że w zasadzie środki publiczne powinny być angażowane tylko do kreowania popytu na mieszkania wśród osób i rodzin o dochodach nie przekraczających określonego poziomu.</u>
          <u xml:id="u-139.10" who="#KrzysztofWiecheć">Zgadzamy się również z zapisem, iż pomoc ze środków publicznych powinna dotyczyć mieszkań nie przekraczających określonego standardu lub kosztu budowy.</u>
          <u xml:id="u-139.11" who="#KrzysztofWiecheć">O sprawach związanych z VAT mówił przede mną m.in. poseł Szczygielski. Jest to też ważny i istotny problem.</u>
          <u xml:id="u-139.12" who="#KrzysztofWiecheć">Popieramy również zapis, przedłożony w części VI, o programach wspierania budownictwa, zwłaszcza w pierwszej jego części, stwierdzającej, iż widzimy potrzebę opracowania 2–3-letnich programów popierania mieszkalnictwa.</u>
          <u xml:id="u-139.13" who="#KrzysztofWiecheć">Biorąc powyższe pod uwagę, zgłaszamy formalny wniosek o skierowanie do komisji sejmowych projektu uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej zawartego w druku nr 1018 w celu rozważenia zgłoszonych uwag.</u>
          <u xml:id="u-139.14" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi Krzysztofowi Wiecheciowi z Unii Pracy.</u>
          <u xml:id="u-140.1" who="#AleksanderMałachowski">Proszę pana posła Kazimierza Wilka z Konfederacji Polski Niepodległej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#KazimierzWilk">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W imieniu Klubu Parlamentarnego Konfederacji Polski Niepodległej przedstawię nasze stanowisko wobec komisyjnego projektu uchwały w sprawie polityki mieszkaniowej państwa w okresie transformacji społeczno-gospodarczej (druk nr 1018) oraz projektu rezolucji w sprawie założeń polityki mieszkaniowej państwa (druk nr 944).</u>
          <u xml:id="u-141.1" who="#KazimierzWilk">Projekt uchwały zawarty w druku nr 1018 uważamy za zbędny. Zawiera on mało precyzyjne oceny stanu istniejącego i wskazuje na dyskusyjne, powiedziałbym, polityczne przyczyny takiego stanu. Opisane cele i zadania polityki mieszkaniowej są mało konkretnymi oczywistościami, m.in. są tam powtórzenia z założeń polityki mieszkaniowej państwa. Wskazane w projekcie uchwały środki poprawy mają charakter wybiórczy i nie wyczerpują możliwości.</u>
          <u xml:id="u-141.2" who="#KazimierzWilk">Naszym zdaniem rozwojowi budownictwa mieszkaniowego służyć powinny działania zmierzające do obniżenia ceny mieszkań. I tak: złagodzenie polityki fiskalnej państwa powinno znaleźć swój wyraz we wprowadzeniu ulg inwestycyjnych i zaprzestaniu podwyższania cen energii. Powinna nastąpić zmiana polityki kursowej w kierunku ochrony polskiego rynku i pobudzania eksportu robót budowlanych. Aktywna polityka przemysłowa powinna być nastawiona na restrukturyzację przedsiębiorstw budowlanych. Służyć to będzie zwiększeniu efektywności przedsiębiorstw, a w ślad za tym skróceniu czasu budowy oraz zmniejszeniu jej kosztów. Ważnym instrumentem polityki makroekonomicznej powinno być obniżenie stopy procentowej kredytów do poziomu kilkunastu procent rocznie oraz realizowanie w ramach programu robót publicznych inwestycji służących mieszkalnictwu, np. w zakresie uzbrojenia terenu.</u>
          <u xml:id="u-141.3" who="#KazimierzWilk">Mój klub poprze projekt rezolucji zawarty w druku nr 944 z następującymi uwagami; mamy nadzieję, że pani minister, resort budownictwa je uwzględnią. Brakuje nam konkretów podstawowych, a mianowicie harmonogramu wzrostu wydatków budżetowych. Jest to fundamentalny stymulator realnego osiągnięcia celu. Czekamy na projekt budżetu na 1996 r. Mój klub, klub Konfederacji Polski Niepodległej, wniósł projekt nowelizacji ustawy o zmianie podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym. Proponujemy w nim pozostawienie przez 2 lata stawki 7-procentowej, a od 1998 r. wprowadzenie stawki zero. Zobaczymy, jaki będzie stosunek resortu, koalicji do tej propozycji. Brakuje nam również konkretów dotyczących merytorycznych zasad oszczędnego budowania, takich jak: rozbudowywalność istniejących substancji; intensyfikacja użytkowania terenów; wyzbywanie się kapitałochłonnych pośredników w procesie inwestowania i realizacji.</u>
          <u xml:id="u-141.4" who="#KazimierzWilk">Chciałbym przypomnieć to, o czym już mówiłem w imieniu mojego klubu podczas debaty sejmowej nad założeniami polityki mieszkaniowej państwa. Tempo wyjścia z kryzysu i rozwój budownictwa mieszkaniowego zależą od zwiększenia pomocy ze środków publicznych. Zmniejszenie tej pomocy było powodem kryzysu i upadku w poprzednich latach. Uważamy, że nowe rozwiązania prawne i instytucjonalne nie będą prooszczędnościowe i proefektywnościowe, lecz kapitałochłonne, hamujące efektywność głównie przez przechwytywanie dużych ilości kapitału. Uruchomienie obrotu istniejącymi zasobami mieszkaniowymi nie wymaga nowych zinstytucjonalizowanych komórek. Uruchomienie praw rynkowych nie musi być poprzedzone nowym zestawem instytucji.</u>
          <u xml:id="u-141.5" who="#KazimierzWilk">Chciałbym skierować jeszcze raz prośbę do pani minister, do resortu budownictwa, o przedstawienie kosztów reformy prawno-instytucjonalnej w programowanej nowej strategii dla budownictwa mieszkaniowego. Mój klub uważa, że czas przeznaczony na skorygowanie i uzupełnienie założeń będzie pożytecznie wykorzystany i w najmniejszym stopniu nie wpłynie to na pogorszenie stanu mieszkalnictwa w Polsce. Jest to normalny proces pracy nad ustawą, tak istotną dla ogółu obywateli.</u>
          <u xml:id="u-141.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi Kazimierzowi Wilkowi z Konfederacji Polski Niepodległej.</u>
          <u xml:id="u-142.1" who="#AleksanderMałachowski">Proszę pana posła Jana Skrobisza z Bezpartyjnego Bloku Wspierania Reform.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#JanSkrobisz">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W rozpatrywanych dzisiaj dwóch dokumentach poselskich dostrzegamy w dużym stopniu zachęcanie rządu do dalszego interwencjonizmu państwowego w budownictwie mieszkaniowym. Jest to dla nas bardzo niepokojące. Większość z państwa posłów - zwolenników interwencjonizmu - na pewno ze zdziwieniem przyjęłaby stwierdzenie, że są państwo zwolennikami antydemokratycznych i dyktatorskich tendencji. Rozumiem, że wynika to z braku dostatecznej świadomości, czym jest i był interwencjonizm państwa w sferze gospodarczej, kształtujący socjalizm w naszym państwie. Na pewno państwo posłowie będą protestować - uważają oni, że są szczerymi zwolennikami demokracji, że chodzi naprawdę o poprawę poziomu życia ubogich, wreszcie że kierują się sprawiedliwością społeczną, uczciwym podziałem dochodów państwa i tak dalej. A może odpowiedzmy sobie na pytanie, czy ten zastój w budownictwie nie jest spowodowany m.in. właśnie interwencjonizmem państwa, nie tylko w budownictwie. W obydwu projektach, które obecnie rozpatrujemy, dostrzegamy, że posłowie z koalicji rządzącej chcą chyba zlikwidować system gospodarki rynkowej, wprowadzając w to miejsce system gospodarki planowej. Przestrzegamy, że wszystkie metody interwencjonizmu państwa, szczególnie w tej sferze, skazane są wcześniej czy później na niepowodzenie. Wszystkie dyskusje typu: państwo powinno zrobić, państwo określi politykę tę czy inną, państwo zaplanuje itp. prowadzą naszym zdaniem w ślepą uliczkę.</u>
          <u xml:id="u-143.1" who="#JanSkrobisz">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Co tutaj mówić o rozwoju budownictwa mieszkaniowego, jeżeli Ministerstwo Finansów przygotowuje zwiększenie stawki VAT do 22% od 1996 r. dla budownictwa, tak na materiały, roboty, jak i na usługi, a grupa posłów w swoim projekcie zmiany ustawy proponuje jedynie przesunięcie tej decyzji o 3 lata. Jest to krótkowzroczne patrzenie na rozwój budownictwa, tak w jednym, jak i w drugim przypadku. Tutaj nie należy odkładać decyzji na potem, jeżeli perspektywicznie widzimy rozwój budownictwa mieszkaniowego. Nie będę już wyliczał finansowych skutków, jakie przyniosłoby zwiększenie stawki VAT. Sądzę, że są one znane państwu posłom. Ostatnio Izba Przemysłowo-Handlowa Budownictwa w Warszawie zorganizowała nadzwyczajne zebranie, na którym przedstawiła obawy co do skutków takiej decyzji. Jako jeden z uczestników tego zebrania podzielam je w pełni.</u>
          <u xml:id="u-143.2" who="#JanSkrobisz">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Te uchwały i rezolucje, które rozpatrujemy, są tylko kolejnymi dokumentami, które odpowiedni urzędnicy państwowi włożą w odpowiednie segregatory. Tutaj potrzebne są decyzje Wysokiej Izby, właśnie w czasie pracy nad budżetem państwa na kolejne lata, a nie w rezolucjach czy w uchwałach, jakie zaproponowano.</u>
          <u xml:id="u-143.3" who="#JanSkrobisz">Uważamy, że trzeba obniżać podatki, a nie podwyższać, gdyż to będzie motorem rozwoju w budownictwie. Dlatego na zakończenie stwierdzę, że w związku z zastrzeżeniami do tego sposobu pobudzania budownictwa mieszkaniowego, który zaproponowano w obydwu dokumentach, mój klub, klub Bezpartyjnego Bloku Wspierania Reform, nie poprze w głosowaniu dokumentów sejmowych zawartych w drukach nr 944 i 1018.</u>
          <u xml:id="u-143.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi Janowi Skrobiszowi z BBWR.</u>
          <u xml:id="u-144.1" who="#AleksanderMałachowski">Było to ostatnie wystąpienie w imieniu klubów.</u>
          <u xml:id="u-144.2" who="#AleksanderMałachowski">Przystępujemy do wysłuchania wystąpień indywidualnych.</u>
          <u xml:id="u-144.3" who="#AleksanderMałachowski">Pierwszego proszę pana posła Romana Nowickiego z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#RomanNowicki">Panie Marszałku! Panie Posłanki i Panowie Posłowie! Ponieważ miałem wrażenie, że pani minister poczuła się urażona moim poprzednim wystąpieniem, chciałbym powiedzieć, że kiedy mówię o budownictwie, zawsze mówię o rządzie w całości. Stale prezentuję tezę, że jest tak niedobrze, bo rząd ciągle chyba nie rozumie, że budownictwo jest niezwykle ważną sprawą. Proszę panią minister, żeby na moją krytykę w ten sposób patrzyła.</u>
          <u xml:id="u-145.1" who="#RomanNowicki">Przede wszystkim chciałbym powiedzieć, na tle krytyki opozycji, że krytykując dzisiaj ten dokument, któremu się trochę krytyki należy, pamiętajmy, że to właśnie rządy lewicowe wykonały niezwykłą pracę, że właśnie koalicja lewicowa przeforsowała w Sejmie ustawy, które stanowią fundament urynkowienia budownictwa. Wszystkie rządy poprzednie bały się tego, bała się prawica, która świetnie wiedziała, że to jest potrzebne Polsce, bo to był dynamit. I nagle rząd lewicowy podejmuje takie działanie, ma odwagę i przeforsowuje te ustawy. I dlatego dzisiaj, krytykując założenia polityki mieszkaniowej, pamiętajmy, że myśmy dokonali tego, czego nie dokonali nasi poprzednicy.</u>
          <u xml:id="u-145.2" who="#RomanNowicki">Na tym tle chciałbym przejść do pewnych uwag krytycznych, dotyczących założeń polityki mieszkaniowej. Po dłuższej analizie doszedłem do wniosku, że gdyby rząd napisał dwa zdania, na przykład takie: W przyszłym roku rząd przeznaczy 2% produktu krajowego brutto na mieszkania - zamiast 1,2%, zdaje się, czy 1,4% w tym roku. W roku kolejnym rząd przeznaczy 4% produktu narodowego brutto na budownictwo mieszkaniowe, to byłaby to polityka mieszkaniowa. Bo to jest istota rzeczy w budownictwie. Dopóki będziemy pięknie pisali, dopóki będą deklaracje, to może dobrze, ale to nie załatwia sprawy. Muszą się pojawić pieniądze i musi się pojawić determinacja rządu w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-145.3" who="#RomanNowicki">Chcę państwu przypomnieć cyfry, które są tutaj bardzo wyraziste i bardzo ważne. W 1992 r. 2,4% produktu krajowego brutto przeznaczono na budownictwo, w 1993 r. 1,6% produktu krajowego brutto, w 1994 r. - 1,4%. W tym roku jeszcze mniej. Przypomnę wszystkim, którzy zechcą wysłuchać tego, co mówię: W krajach kapitalistycznych, w których były głębokie kryzysy, porównywalne z naszym, nigdy nie przeznaczano na budownictwo mniej niż 4% produktu krajowego brutto. Bo tam poważnie uznawano, że budownictwo może być motorem wyjścia z kryzysu i wpływa pozytywnie na rozwój jeszcze wielu innych dziedzin. Jeśli z jednej strony założenia polityki mieszkaniowej są bardzo dobre, a z drugiej strony są takie działania, to co jest prawdą, co jest istotą w tej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-145.4" who="#RomanNowicki">Druga sprawa - VAT. Proszę państwa, spór o VAT przybrał charakter bardzo publiczny, bardzo emocjonalny, ale przecież z jednej strony przedkładamy rządowe założenia polityki mieszkaniowej, w których mówimy, że chcemy, że widzimy problem, że jest półtora miliona bezdomnych rodzin, że to wszystko doceniamy i pójdziemy do przodu, a z drugiej strony jest manipulacja przy podatku VAT. W przypadku zwiększenia VAT do 22% w budownictwie koszty wzrosną do 15%. Spadnie realizacja budownictwa. Nic nie pomoże, żadne zabiegi. Czy to będzie dodatek 15%, czy 20%, nawet 2% do odliczenia od podstawy opodatkowania. Nic nie pomoże. Po prostu pójdziemy do tyłu. Zwracam na to uwagę, bo trzeba sobie zdawać sprawę, że to jest istota rzeczy, a nie deklaracje.</u>
          <u xml:id="u-145.5" who="#RomanNowicki">Muszę powiedzieć i pochwalić materiał, który bardzo dobrze przedstawia dzisiejszy stan rzeczy w budownictwie. Może zwróciłbym tylko uwagę, że 1,5 mln samodzielnych gospodarstw domowych bez samodzielnego mieszkania to są dane Instytutu Gospodarki Mieszkaniowej sprzed trzech, czterech lat. Ponieważ i pani minister, i ministerstwo zwróciło uwagę, że ciągle mniej budujemy, niż przyrasta co roku zawieranych małżeństw, należy się spodziewać, że dzisiaj już około 2 milionów rodzin nie ma odrębnego mieszkania. To jest skala problemu.</u>
          <u xml:id="u-145.6" who="#RomanNowicki">Na koniec chciałbym na krótko przejść jeszcze tylko do jednego istotnego punktu, a mianowicie do pkt. 8 (część B załącznika), w którym jest mowa o tanim budownictwie. Proszę państwa, mam wrażenie, że uzasadnienie wniosku o skreślenie tego punktu - mimo przyjęcia go przez trzy komisje - było pisane przez kogoś, kto nie wie, o co chodzi.</u>
          <u xml:id="u-145.7" who="#RomanNowicki">Chciałbym państwu powiedzieć, że jeżeli chodzi o tanie budownictwo i program specjalny na 3 lata, to dopóki nie zaczną działać kredyty kontraktowe, nie będzie żadnych tanich kredytów. Otóż program taniego budownictwa jest oparty na bardzo poważnych wyliczeniach. Pokażę - tylko tak, z daleka - to są płachty wyliczeń komputerowych. Są do tego zrobione dwie ekspertyzy - czyli nie mówimy o tej sprawie tylko po to, żeby mówić. Na świecie były takie programy, które przynosiły zyski w pierwszych 2 latach. Program taniego budownictwa - według naszych wyliczeń - to jest 1/3 kredytu refinansowego, do którego dopłaca budżet państwa, ale w pierwszym i w drugim roku zyskuje znacznie więcej, niż na to wyda. Na miły Bóg, zrozumcie to w końcu! Może minister finansów mnie ogląda? W budownictwie trzeba liczyć, a nie opowiadać dyrdymały, że to się nie opłaca, że budżetu nie stać.</u>
          <u xml:id="u-145.8" who="#RomanNowicki">Na koniec jedna sprawa - bym miał satysfakcję i żebyście państwo wiedzieli, że mówimy w Sejmie o sprawach konkretnych, a nie o bajkach. Wyliczyliśmy, jak to było z ulgami remontowymi w 1993 r. Pamiętacie: przegraliśmy tę sprawę kilkoma głosami w Senacie. Mój zespół poselski nosił wszystkim w zębach materiały i wyliczenia. Dzisiaj policzyliśmy to wstępnie za 1993 r., bo wszystko jest tam już zamknięte, i jeśli ktoś się chce z tym zapoznać, to niech się zapozna w końcu! Budżet państwa na ulgi remontowe i mieszkaniowe ulgi inwestycyjne wydał 14 100 mld zł w 1993 r., a do budżetu wpłynęło około 16 bln zł. Proszę was, zwróćcie w końcu uwagę na to, co mówimy w tej sali. Ci, którzy twierdzą, że lepiej ulgi przyznać na rzecz kobiet bezdomnych czy w ogóle bezdomnych, a nie na sprawy mieszkaniowe, nie wiedzą często, co mówią.</u>
          <u xml:id="u-145.9" who="#RomanNowicki">Unia Pracy z uporem lansuje tu poglądy, które nie mają pokrycia w faktach ani w budżecie. Proszę Unię Pracy, żeby ktoś do mnie przyszedł i poczytał te materiały, które przede mną leżą. Nie po to pracujemy nad tym, żeby później z tej trybuny opowiadać populistyczne kawałki.</u>
          <u xml:id="u-145.10" who="#komentarz">(Głos z sali: Nie wszyscy.)</u>
          <u xml:id="u-145.11" who="#RomanNowicki">Nie wszyscy, dziękuję, oczywiście - nie wszyscy; chciałbym mieć jak najwięcej sojuszników. Poczytajcie te materiały, zapoznajcie się z nimi, a zobaczycie państwo, że ta sprawa może ruszyć do przodu polską gospodarkę. Dlatego będę głosował za założeniami i bardzo was proszę, poprzyjcie przeze mnie zgłoszony punkt ósmy. Jest wniosek mniejszości, żeby go skreślić: nie skreślajcie. Pójdziemy do rządu z tymi wyliczeniami, niech nam pokaże, że nie mamy racji. To będzie okazja, żeby rozmawiać konkretnie.</u>
          <u xml:id="u-145.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#AleksanderMałachowski">Dziękuję panu posłowi Romanowi Nowickiemu z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
          <u xml:id="u-146.1" who="#AleksanderMałachowski">Proszę obecnie pana posła Marcina Zawiłę z Unii Wolności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#MarcinZawiła">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zgodnie z zapowiedzią wcześniej przemawiającego mojego kolegi klubowego, chciałbym się skoncentrować na rezolucji Sejmu, której autorzy - nie akceptując do końca założeń polityki mieszkaniowej rządu czy czując niedosyt w związku z nimi - postanowili je uzupełnić. Tak się składa, że pewien segment - myślę, że istotny, a nawet, nie boję się tego powiedzieć, najistotniejszy - rozwiązania problemu mieszkaniowego został w założeniach potraktowany niedobrze, z dużą szkodą dla polityki mieszkaniowej. Mam na myśli rolę gmin. Zadam pytanie, które powtarzam po raz któryś z tej trybuny: Co znaczy w ustawie o najmie lokali ów zapis o dodatkach mieszkaniowych, że zaspokajanie wszelkich potrzeb mieszkaniowych wspólnoty samorządowej jest zadaniem własnym gminy? Bo tak zapisano w ustawie, takie rozwiązanie Wysoka Izba przyjęła. Natomiast czytam, że w założeniach polityki mieszkaniowej mamy do czynienia z jasnym rozdzieleniem kompetencji: gmina ma zabezpieczyć tereny, wejść w strukturę TBS, zabezpieczyć warunki socjalne, jednak pozostałe elementy są poza gminą.</u>
          <u xml:id="u-147.1" who="#MarcinZawiła">Pytam więc: Czy ten zapis w ustawie był potrzebny tylko po to, żeby móc przerzucić finansowanie dodatków mieszkaniowych na gminę? Nie sądzę, bo jeżeli tak było, to wniosek czy pozew Związku Miast Polskich do Trybunału Konstytucyjnego jest w pełni uzasadniony.</u>
          <u xml:id="u-147.2" who="#MarcinZawiła">Ale przejdźmy dalej. W czasie kiedy gminy podjęły trud wypłacania dodatków mieszkaniowych, który Wysoka Izba oceniła bardzo pozytywnie, w tym samym czasie pojawiają się nowe założenia mieszkaniowe. Założenia, na które wszyscy czekają i próbują je przeanalizować. Przewodniczący komisji, komisja mówi o strategiach lokalnych. I wyobraźmy sobie modelową strategię lokalną gminy, proszę państwa. Mamy stare budynki, które postanawiamy sprzedać w całości bądź jako poszczególne mieszkania. Aby ludzi wykwaterować, musimy zacząć wznosić nowe budynki. Musimy przystąpić do remontu części budynków starych, które pozostaną w zasobie socjalnym. Trzeba przygotować jednocześnie odpowiednią ilość terenów uzbrojonych dla budownictwa indywidualnego. I przyjrzyjmy się. Tu mamy deklaracje wspierania lokalnych strategii. Jak wyglądają narzędzia takiej strategii z perspektywy gminy?</u>
          <u xml:id="u-147.3" who="#MarcinZawiła">Po pierwsze: Czy źródłem pokrycia kosztów realizacji takiej strategii jest budżet? Pani minister z tej trybuny obiecała, że najlepszym rozwiązaniem są dodatki mieszkaniowe jako element dochodów własnych gmin, zwiększenie podatków i nie forma dotacji, ale z własnych dochodów finansowanie na przykład dodatków mieszkaniowych. I ja się z tym zgadzam. Komisja też się z tym zgadza, w rezolucji proponując to rozwiązanie: zwiększyć dochody własne gminy.</u>
          <u xml:id="u-147.4" who="#MarcinZawiła">I cóż się dzieje? W piśmie zawierającym stanowisko rządu wobec rezolucji czytamy w odpowiedzi na nasze pytanie, że rząd uważa, iż sprawę podatków należy załatwić bezpośrednio w ustawie o finansowaniu gmin, gdyż w ostatecznym rozrachunku finansowym i tak gmina może decydować, na co zostaną skierowane środki z jej własnych dochodów. To wszystko wiem. Ja tylko pytam i oczekuję informacji, zgodnie z deklaracją pani minister, czy rząd popiera rozwiązanie zakładające zwiększenie własnych dochodów podatkowych gmin, czy też nie. Bo gdzie to ma być zapisane, to ja wiem. Uważam, że teraz jest to wymijające i niewłaściwe.</u>
          <u xml:id="u-147.5" who="#MarcinZawiła">Kolejny element. Źródłem finansowania takiej strategii mogłyby być czynsze wolne. Przecież są grupy ludzi, którzy mogą płacić czynsz wolny. Ograniczyliśmy go do czynszu regulowanego, obawiając się, nie wiem, zapewne przysłowiowej pazerności samorządów. W sprawozdaniu z funkcjonowania ustawy dowiedzieliśmy się, że samorządy miały doskonałe wyczucie, jak podnosić czynsze, i robiły to generalnie bardzo ostrożnie. Czyli jeden instrument strategii - dochód, który mógłby być źródłem finansowania - wypada z możliwości gmin.</u>
          <u xml:id="u-147.6" who="#MarcinZawiła">Problem VAT, o którym była tutaj mowa. VAT to nie tylko domy. To też VAT od inwestycji: na oczyszczalnie ścieków, na szkoły, na drogi, które gminy budują. VAT jednocześnie jest tylko dochodem budżetu państwa. Czyli z budżetu gminy, z podatków gminnych pompuje się środki do budżetu państwa. Im gmina zaradniejsza, im większe inwestycje, tym większe pieniądze z tytułu VAT przechodzą do budżetu państwa. Chciałbym zwrócić uwagę, że kwestia VAT wiąże się nie tylko z problemem ceny mieszkań, ale i z kosztami całej infrastruktury, i z funkcjonowaniem budżetu miasta.</u>
          <u xml:id="u-147.7" who="#MarcinZawiła">W założeniach polityki mieszkaniowej wskazuje się pewien mglisty element: tereny rolne i przemysłowe (w miastach), które można wykorzystać pod budownictwo. No, konia z rzędem temu, kto na mocy obowiązujących ustaw może przeprowadzić sprawną komunalizację tych terenów. Jest to blokowane.</u>
          <u xml:id="u-147.8" who="#MarcinZawiła">Kolejny element, na który chciałem zwrócić uwagę. Przeszła ustawa o obligacjach komunalnych - jedno z narzędzi realizowania polityki mieszkaniowej. Gmina może wypuścić obligacje i oprócz zysku z nich zaoferuje na przykład otrzymanie mieszkania. Te obligacje komunalne nie mogą uprawniać jednak do odpisu od podatku dochodowego. Czy to nie jest przypadkiem wytrącenie jakiegoś narzędzia pracy, jeśli chodzi o działanie na rzecz strategii lokalnych?</u>
          <u xml:id="u-147.9" who="#MarcinZawiła">Ostatni element. Mówi się o tym, że jeżeli gminy pozyskają środki na budownictwo, to przeznaczą je, na co zechcą, ponieważ tak jest skonstruowany budżet. Rzeczywiście - tak jest skonstruowany budżet. Próbowałem utworzyć mieszkaniowy fundusz remontowy, fundusz, który miał zebrać dochody z najmów lokali i przekazać je na remonty budowlane. Niestety (nie z winy samorządów tak jest), z przepisów prawa budżetowego wynika, że rada miasta nie ma możliwości stworzenia swojego funduszu celowego o takim przeznaczeniu. Mając więc do czynienia z jednej strony z rezolucją, z drugiej strony z założeniami, uznać należy, że... Zresztą trudno z nimi polemizować - oczywiście trzeba je poprzeć. Natomiast nasuwają się pytania: Jaki jest stopień realizacji tych założeń? Jak wygląda polityka mieszkaniowa? Na spotkaniach wyborczych słyszę często pytanie: Co z polityką mieszkaniową? Na przykład kłótnia na temat ulg, której byliśmy świadkami w zeszłej kadencji, i to, o czym mówił mój poprzednik - spotkanie Izby Przemysłowo-Handlowej Budownictwa w Warszawie, na którym usłyszałem od pani minister, że posłowie nie przegłosowali ulg podatkowych. Owszem, posłowie nie przegłosowali, tylko trzeba pamiętać, że ten Sejm ma swoje polityczne podziały. I stąd moje pytania, moje obawy: Na ile założenia polityki mieszkaniowej będą realizowane? Na ile będzie to system wielostronny, nie preferujący żadnych form, dający wiele rozwiązań, uwzględniający samodzielność gmin, którym trzeba zaufać (bo to one przede wszystkim muszą te zadania zrealizować), na ile zaś będzie to deklaracja?</u>
          <u xml:id="u-147.10" who="#MarcinZawiła">Tak więc - jak mówił przemawiający wcześniej mój kolega klubowy - poprzemy w głosowaniach i rezolucję, i założenia, natomiast będziemy oczekiwać na budżet i na odpowiedź, czy mamy do czynienia z założeniami polityki mieszkaniowej rządu czy pani minister.</u>
          <u xml:id="u-147.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-147.12" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Olga Krzyżanowska)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-148.1" who="#OlgaKrzyżanowska">Przemawiał pan poseł Marcin Zawiła z Unii Wolności.</u>
          <u xml:id="u-148.2" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę o zabranie głosu pana posła Wojciecha Nowaczyka z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Następnym mówcą będzie pan poseł Tadeusz Samborski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#WojciechNowaczyk">Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Na dzisiejszym posiedzeniu w tym punkcie obrad jest omawiane sprawozdanie czterech połączonych komisji sejmowych oraz ma być przyjęty komisyjny projekt uchwały w sprawie polityki mieszkaniowej państwa w okresie — jak to się pięknie nazywa — transformacji społeczno-gospodarczej, w okresie, w którym wskaźniki dotyczące budownictwa mieszkaniowego spadają z roku na rok w całym kraju, a w małych miastach, miasteczkach i wsiach praktycznie to budownictwo zanikło. Potwierdzeniem tego są dane Głównego Urzędu Statystycznego, które podam za „Gazetą Wyborczą” z dnia 16 czerwca br. (myślę, że to podnosi wiarygodność): W ciągu 5 miesięcy br. — od stycznia do maja — oddano do użytku blisko 18 tys. mieszkań, tj. 7,7 tys. mieszkań mniej niż przed rokiem. Spółdzielnie mieszkaniowe, jeszcze nie tak dawno główny inwestor i wykonawca budownictwa mieszkaniowego, wybudowały zaledwie 8,2 tys. mieszkań — prawie o tysiąc mniej niż prywatni inwestorzy, którzy wybudowali nieco ponad 9,5 tys. mieszkań. Z ujęcia procentowego wynika, że mamy spadek w budownictwie spółdzielczym o około 40%, a w budownictwie indywidualnym o około 13% w porównaniu z analogicznym okresem od stycznia do maja 1994 r.</u>
          <u xml:id="u-149.1" who="#WojciechNowaczyk">O roli budownictwa mieszkaniowego i mieszkalnictwa w życiu człowieka, społeczeństwa, kraju, zarówno z punktu widzenia społecznego, jak i ekonomicznego nie będę mówił, bo mówili już o tym wielokrotnie na tej sali moi znakomici przedmówcy - w przeszłości i dzisiaj również. Jestem zaś zobowiązany zaznaczyć, że wagę tego problemu dostrzegają cztery połączone komisje sejmowe, przedkładając do uchwalenia Wysokiemu Sejmowi stosowne dokumenty w tej sprawie. To zaniepokojenie i troska o stan dzisiejszy i przyszły budownictwa mieszkaniowego znalazło też wyraz we wczorajszych zapytaniach poselskich. Z przerażeniem odbieramy dochodzące do nas wiadomości, że zamierza się od 1 stycznia 1996 r. objąć podwyższonym VAT - z 7% do 22% - usługi budowlane. W tej sprawie udzielała wczoraj odpowiedzi pani minister Barbara Blida. Wyjaśnienia te przyjęliśmy ze zrozumieniem, ale też z bólem. Wydaje się jednak, że odpowiedź powinniśmy usłyszeć od szefa resortu finansów, bo przecież to on opowiada się za podwyżką tych stawek, a stosunek pani minister Blidy jest nam znany, bliski i popieramy ją w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-149.2" who="#WojciechNowaczyk">Wszędzie prawie się słyszy głosy, że podniesienie stawki VAT do 22% zabije budownictwo, a mieszkanie stanie się towarem luksusowym, dostępnym tylko dla ludzi bogatych. Myślę jednak, że przyjęcie przez Wysoki Sejm komisyjnej uchwały w sprawie polityki mieszkaniowej państwa w okresie transformacji społeczno-gospodarczej pozwoli utrzymać VAT w budownictwie na dotychczasowym poziomie 7%. Mówiąc o roli tego podatku w stymulowaniu wzrostu (lub jeszcze większego spadku) budownictwa mieszkaniowego, zmuszony jestem zaznaczyć na marginesie, że podniesienie stawki VAT w budownictwie wyhamuje inwestycje komunalne w gminach, co znakomicie przedstawił mój przedmówca.</u>
          <u xml:id="u-149.3" who="#WojciechNowaczyk">Do rozwoju budownictwa mieszkaniowego niezbędne są odpowiednie kredyty na jego wspieranie. Z radością należy powitać projekty takich kredytów, złożone do Sejmu w wersji rządowej i poselskiej. Apelować tylko należy o ich szybkie uchwalenie, a potem o ich szybkie uruchomienie przez banki, a to nie takie proste, bo banki mają swój czas, im czas biegnie wolniej - banki mają spokój, gospodarka nie.</u>
          <u xml:id="u-149.4" who="#WojciechNowaczyk">W przedstawionych Wysokiej Izbie materiałach znajduje się zapis o konieczności zwiększenia udziału gmin w podatkach i opłatach w celu zapewnienia wzrostu dochodów własnych gmin, by stworzyć możliwości wykonywania rosnących coraz bardziej zadań własnych w zakresie mieszkalnictwa - chodzi o współuczestniczenie w budownictwie socjalnym, tak niezbędnym w szczególności w małych gminach. W pełni to popieram. Pamiętać o tym musimy, gdy będzie uchwalana nowelizacja ustawy o finansach gmin.</u>
          <u xml:id="u-149.5" who="#WojciechNowaczyk">Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Kończąc wystąpienie, ośmielam się wyrazić pogląd, że o ile Wysoki Sejm nie utrzyma VAT w budownictwie na dotychczasowym poziomie 7%, nie uchwali nowych, korzystniejszych niż dotąd zasad kredytowania budownictwa mieszkaniowego, w ramach tzw. interwencjonizmu państwowego, nie spowoduje zwiększenia dochodów budżetów gmin dla umożliwienia skierowania ich na wspieranie budownictwa mieszkaniowego, o tyle uchwalony dokument dotyczący polityki mieszkaniowej państwa będzie papierem bez pokrycia.</u>
          <u xml:id="u-149.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-150.1" who="#OlgaKrzyżanowska">Przemawiał pan poseł Wojciech Nowaczyk z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
          <u xml:id="u-150.2" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę o zabranie głosu pana posła Tadeusza Samborskiego z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Następnym mówcą będzie pan poseł Siergiej Plewa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#TadeuszSamborski">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Przedłożony przez posła sprawozdawcę projekt uchwały Sejmu w sprawie polityki mieszkaniowej państwa w okresie transformacji społeczno-gospodarczej Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego zdecydowanie popiera.</u>
          <u xml:id="u-151.1" who="#TadeuszSamborski">Projekt ten został poprzedzony ośmioma uchwałami Sejmu dotyczącymi różnych aspektów polityki mieszkaniowej. Jest on pierwszym całościowym dokumentem po 1989 r., należy tylko żałować, że nie powstał w 1990 r., w okresie ówczesnych rządów, kiedy to rozpoczęto proces dostosowywania naszej gospodarki do standardów europejskich; nie przeżylibyśmy degradacji budownictwa mieszkaniowego i szokowego spadku, jeśli chodzi o rozmiary budownictwa. Dla przykładu podam, że w latach siedemdziesiątych oddawano średnio w Warszawie 15 tys. mieszkań, a od 1990 r. — 4–5 tys.</u>
          <u xml:id="u-151.2" who="#TadeuszSamborski">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Klub Polskiego Stronnictwa Ludowego docenia fakt, że w miejsce przypadkowej i ad hoc głoszonej polityki mieszkaniowej mamy dokument dający wizję strategii w budownictwie mieszkaniowym na najbliższe 10 lat. Polska pod względem budownictwa mieszkaniowego znalazła się w trzeciej grupie państw europejskich — tak pod względem liczby mieszkań w przeliczeniu na tysiąc mieszkańców, jak też stopnia dekapitalizacji starych zasobów, nie mówiąc już o wyposażeniu mieszkań w podstawowe media, takie jak urządzenia wodnokanalizacyjne, centralne ogrzewanie i gaz.</u>
          <u xml:id="u-151.3" who="#TadeuszSamborski">W pierwszej części projektu przedstawiono analizę stanu mieszkalnictwa w Polsce, przy czym odnosi się ona głównie do zasobów miejskich, zabrakło natomiast analizy zasobów wiejskich, a na wsi żyje ok. 15 mln Polaków. Wśród przyczyn upadku budownictwa mieszkaniowego, ocenianego w projekcie jako klęska, wskazałbym na beztroskę koncepcyjną poprzednich ministrów. Hasłowość doprowadziła do degradacji dziedziny, która stymuluje rozwój całej gospodarki (co udowodniły kraje zachodnie), do stanu, w którym kolejka do mieszkań powiększyła się o 3 mln osób w skali kraju, a w Warszawie o 200 tys.</u>
          <u xml:id="u-151.4" who="#TadeuszSamborski">Budowlańcy doskonale zdają sobie sprawę, że cykl inwestycyjny trwa ok. 3 lat i że dzisiejszy zastój to efekt polityki państwa z lat 1990–1993. Dlatego według Polskiego Stronnictwa Ludowego godne podkreślenia są działania resortu pod kierownictwem pani minister Blidy. Zawarte w projekcie cele i zasady polityki mieszkaniowej świadczą o ambicjach resortu zlikwidowania wspomnianego deficytu mieszkań w ciągu 10–15 lat. Słuszna wydaje się teza, że państwo i organy samorządowe mają stwarzać warunki do zdynamizowania budownictwa, a nie do zastępowania aktywności indywidualnej. W skali makro będzie to Krajowy Fundusz Mieszkaniowy. Dotychczas, przy wysokiej inflacji, wysokiej cenie kredytu, braku długoterminowego kapitału kredytowego w systemie bankowym, przy względnie niskich dochodach ok. 80% społeczeństwa — zaczęło zanikać budownictwo indywidualne i spółdzielcze. Na przykład w Warszawie duża część spółdzielni mieszkaniowych prowadzi wyłącznie działalność eksploatacyjną, a nie inwestycyjną. Z indywidualnych ulg podatkowych mogły skorzystać te rodziny, których roczne dochody przekraczały 250 mln starych zł.</u>
          <u xml:id="u-151.5" who="#TadeuszSamborski">Cieszą nas zapewnienia resortu, że teraz nowy system finansowy obejmie przeciętną polską rodzinę, że droga do mieszkania stanie się realna. Projekt uchwały przewiduje, że dzięki różnym typom budowanych mieszkań (str. 3) zniknie pańszczyźniane przypisanie Polaków do mieszkania.</u>
          <u xml:id="u-151.6" who="#TadeuszSamborski">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Wyliczone w części IV narzędzia i formy zaangażowania publicznych środków finansowych w kreowanie popytu mieszkaniowego wskazują, że cele zrealizowane zostaną już w 2005 r. Nowe mechanizmy znowu uruchomią system indywidualnego oszczędzania, który zamarł w 1990 r. Ostatecznie celem strategicznym polityki mieszkaniowej jest tworzenie warunków do indywidualnego zaspokajania potrzeb mieszkaniowych, a nie przez instytucje państwowe.</u>
          <u xml:id="u-151.7" who="#TadeuszSamborski">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Klub Polskiego Stronnictwa Ludowego, popierając wniesiony projekt, zdaje sobie sprawę, że dalsze ograniczanie budownictwa mieszkaniowego zagraża podstawom ekonomicznym istnienia podmiotów gospodarczych zatrudniających dziesiątki tysięcy pracowników. Wpływa też ono ujemnie na mobilność siły roboczej i procesy dostosowawcze na rynku pracy. Pogłębia zróżnicowanie poziomu bezrobocia w poszczególnych rejonach kraju.</u>
          <u xml:id="u-151.8" who="#TadeuszSamborski">Polskie Stronnictwo Ludowe, reprezentując polską wieś, ma świadomość, że obecny program popierania budownictwa mieszkaniowego obejmuje głównie aglomeracje miejskie. Nie odbieramy jednak założeń strategii jako antychłopskich i antywiejskich. Liczymy na to, że resort budownictwa wkrótce opracuje, a komisje sejmowe poprą strategię budownictwa mieszkaniowego dla polskiej wsi, gdzie szczególnie widoczna jest degradacja stanu zasobów mieszkaniowych. Na przykład na terenach ziem zachodnich następuje zastraszająca dekapitalizacja zasobów mieszkaniowych. Na jedną wieś wypada przeciętnie jeden nowo wybudowany dom. Stan wyposażenia jest zaś znacznie niższy niż we wsiach Europy Zachodniej. Rząd i parlament w swych dalszych pracach muszą uwzględnić problem strategii budownictwa mieszkaniowego na wsi, gdyż, jak pokazuje rozwój krajów europejskich, coraz więcej mieszkańców miast będzie osiedlać się na wsi ze względu na walory ekologiczne i zmianę stylu życia.</u>
          <u xml:id="u-151.9" who="#TadeuszSamborski">Klub Polskiego Stronnictwa Ludowego, opowiadając się za projektem ustawy określającej strategię budownictwa mieszkaniowego, uznaje, że gwarancje tej strategii powinny mieć najwyższą rangę w postaci stosownej uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-151.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-152.1" who="#OlgaKrzyżanowska">Przemawiał pan poseł Tadeusz Samborski z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
          <u xml:id="u-152.2" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę o zabranie głosu pana posła Siergieja Plewę z Sojuszu Lewicy Demokratycznej, który jest ostatnim z zapisanych mówców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#SiergiejPlewa">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Polityka mieszkaniowa państwa jakaś tam była do 1989 r. Budynki mieszkalne budowały przede wszystkim spółdzielnie mieszkaniowe, niewiele budowano mieszkań tzw. komunalnych. Od 1990 r. następował stały spadek liczby mieszkań oddawanych do użytku, aż w 1994 r. liczba ta wyniosła nieco powyżej 50 tys.</u>
          <u xml:id="u-153.1" who="#SiergiejPlewa">Mam uwagę do wypowiedzi pana posła Szczygielskiego. Przez cztery lata rządy solidarnościowe niszczyły budownictwo. Chciały zniszczyć i spółdzielnie. Zniszczyły majątek spółdzielczy. Zniszczyły bazę. Zniszczyły związki, które mogły dopingować rząd do budowy mieszkań. Rozwalić łatwo. Trudniej złożyć to wszystko do kupy.</u>
          <u xml:id="u-153.2" who="#SiergiejPlewa">Nie mam pełnej satysfakcji ze swej działalności w komisji budownictwa. Ale to obecne rządy, zarówno pod przewodnictwem pana Pawlaka, jak i pana Oleksego, ministerstwo budownictwa pod kierownictwem pani Blidy, przy aprobacie Wysokiej Izby, uporządkowały sferę budownictwa i mieszkalnictwa od strony prawnej. Co prawda, jeszcze nie wszystkie dokumenty zostały przyjęte, niemniej jednak, generalnie, w tej dziedzinie już jest porządek prawny.</u>
          <u xml:id="u-153.3" who="#SiergiejPlewa">Nie będę wymieniał uchwalonych przez Wysoką Izbę ustaw, jest ich sporo. I wydaje mi się, że w tej dziedzinie nie powinno być animozji politycznych. To jest dziedzina, z której korzystają i sfera budżetowa, i sfera przemysłowa, i emeryci, i renciści, którzy w zasadzie mają mieszkania już zapewnione. Ale wczoraj w swoim wystąpieniu pan minister Miller powiedział, że 600 tys. nowych ludzi wchodzi na rynek pracy - to jest 600 tys. ludzi, którzy potencjalnie w najbliższych latach zawrą związki małżeńskie i będą potrzebowali mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-153.4" who="#SiergiejPlewa">Konkretnie co do założeń uchwały. W zasadzie nie mam uwag. Zapisy te zaowocują w najlepszym przypadku za jakieś dwa lata. Obecnie, moim zdaniem, należy podjąć działania doraźne, które by w latach 1996–1997 pomogły ruszyć w budownictwie.</u>
          <u xml:id="u-153.5" who="#SiergiejPlewa">Pilnie należy znowelizować rozporządzenie Rady Ministrów z czerwca 1993 r. w sprawie naliczania premii gwarancyjnych. Dwa lata o o walczę, nie sam. Do tej pory brak absolutnie efektu. Książeczki mieszkaniowe przy budownictwie wielorodzinnym mogą być zrealizowane czy zlikwidowane przy naliczeniu premii gwarancyjnej w końcowej fazie budowy, a w wielu przypadkach na tych książeczkach są znaczne kwoty, wynoszące nawet 50% kosztów mieszkania.</u>
          <u xml:id="u-153.6" who="#SiergiejPlewa">Zwracam się do pana ministra Modzelewskiego. Pan minister Modzelewski może usilnie przekonywać do swoich racji, ale niestety, panie ministrze, VAT w budownictwie mieszkaniowym podwyższony do 22% przyhamuje lub w ogóle zahamuje budownictwo. Nie wiem, czy ktoś sobie zdał sprawę z tego, że podwyższenie VAT do 22% od razu rykoszetem się odbije na premii gwarancyjnej. Średnia cena metra kwadratowego wzrośnie. W związku z tym z budżetu państwa na wypłaty premii gwarancyjnych potrzeba będzie więcej pieniędzy o ok. 3 bln zł.</u>
          <u xml:id="u-153.7" who="#SiergiejPlewa">Wydaje mi się, że - podobnie jak w rolnictwie - na okres przejściowy, do czasu, kiedy działalność kas mieszkaniowych zacznie przynosić rezultaty, należałoby umożliwić uzyskiwanie preferencyjnych niskoprocentowych kredytów na budowę mieszkań. Wydaje mi się - zresztą nie jest to tylko moje zdanie - że mieszkań nikt nie chce za darmo, mieszkania ludzie mogą budować, ale mają niewielkie zasoby pieniężne. Należy im to umożliwić, stwarzając warunki uzyskania nisko oprocentowanych kredytów.</u>
          <u xml:id="u-153.8" who="#SiergiejPlewa">Nie uważam, że jest możliwe rozwiązanie tego problemu przez budownictwo czynszowe. Na budownictwo czynszowe trzeba wyłożyć w całości pieniądze państwowe. Tak jak już mówiłem, rozwiązanie tego problemu jest możliwe tylko i wyłącznie czy przede wszystkim przez uzyskanie nisko oprocentowanych kredytów. Wydaje mi się - mówił o tym poseł Nowicki - że w budżecie należy wymienić konkretny procent pomocy państwa dla budownictwa mieszkaniowego.</u>
          <u xml:id="u-153.9" who="#SiergiejPlewa">Proszę państwa, w kampanii wyborczej przedstawiciele wszystkich opcji politycznych uważali budownictwo mieszkaniowe za motor, który będzie ciągnął przemysł. Ten motor dzisiaj pracuje może nawet nie na zwolnionych obrotach, lecz w ogóle bez gazu.</u>
          <u xml:id="u-153.10" who="#SiergiejPlewa">Proszę państwa, chcę podzielić się refleksją, że absolutnie popieram wystąpienie pana posła Samborskiego. Co prawda nie podsumowuję dyskusji, ale w trakcie nasuwają się refleksje. Pan poseł Samborski powiedział, że beztroska poprzednich ministrów spowodowała taki spadek budownictwa. Proszę państwa, powiedziałbym to ostrzej, ale nie chcę używać mocnego słowa.</u>
          <u xml:id="u-153.11" who="#SiergiejPlewa">Na koniec chcę powiedzieć, że będę głosował za przyjęciem omawianych dokumentów.</u>
          <u xml:id="u-153.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-154.1" who="#OlgaKrzyżanowska">Przemawiał pan poseł Siergiej Plewa z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
          <u xml:id="u-154.2" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę o zabranie głosu pana posła Kazimierza Szczygielskiego z Unii Wolności.</u>
          <u xml:id="u-154.3" who="#OlgaKrzyżanowska">Panie pośle, zostały 3 minuty czasu klubowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#KazimierzSzczygielski">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Ja właściwie nie wykorzystuję czasu klubowego. Chciałem jednak sprostować pewną kwestię — mimo że to nie jest kategoria sprostowania — z wystąpień pana posła Tadeusza Samborskiego i pana posła Siergieja Plewy. Otóż z przykrością muszę stwierdzić, że w wystąpieniach panów jest pewien błąd logiczny. Pan poseł Samborski, przypominając, że cykl budowlany trwa 3 lata, powiedział, że dzisiejszy wynik, czyli dotyczący roku 1994, jest skutkiem błędnej polityki rządów w latach 1990–1993. Jeśli tak, to pytam w takim razie, wynikiem czego były skutki w latach 1990–1993? Z logicznego wywodu pana posła Samborskiego wynika, że błędnej polityki lat poprzednich, czyli w latach 1987–1989.</u>
          <u xml:id="u-155.1" who="#KazimierzSzczygielski">Druga sprawa. Jeśli chodzi o wypowiedź pana posła Plewy, z najwyższą przykrością muszę powiedzieć, że dostrzegam w niej również pewien błąd, chociaż nie wiem, czy pan poseł chciał to powiedzieć. Panie pośle, jesteśmy w takim razie wspólnikami. Chcę przypomnieć, że wszystkie regulacje prawne - mówiłem to w swoim wystąpieniu - mają swoje źródło w czasie rządów solidarnościowych. Jeśli pan poseł głosował za przyjęciem tych ustaw, to pan również przyczynił się do destrukcji budownictwa. Proszę więc wybrać. Jeśli pan głosował przeciw, może pan spokojnie powiedzieć, że obecny wynik jest skutkiem błędnych zapisów prawnych. Ale ja nie pamiętam, abyśmy głosowali odmiennie. W związku z tym, panie pośle, jeżeli jesteśmy wspólnikami, to jednak bym bardzo prosił o bardziej pokojowe i rzetelne podejście do problematyki.</u>
          <u xml:id="u-155.2" who="#KazimierzSzczygielski">Trzecia sprawa. Chcę powiedzieć, że nie jest prawdą - proszę sprawdzić to w statystykach - że następuje regularny spadek budownictwa od 1978 r., kiedy najwyższy wynik był 280 tys. mieszkań. Pan prof. Biliński precyzyjnie mógłby to podpowiedzieć - w 1968 r., tak? Od tego czasu mamy regularny spadek. To nie jest tylko wynik ostatnich rządów. Po prostu od tego czasu nie znaleziono modelu. Ja bym państwu proponował skoncentrowanie się na znalezieniu modelu prawno-ekonomicznego, a nie tylko na wskazywaniu, że oto jakiś rząd zawinił. Moje pytania w czasie wystąpienia dotyczyły tego, jak państwo będziecie głosowali, poszukując rozwiązań, a nie szukając pola konfliktów.</u>
          <u xml:id="u-155.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-156.1" who="#OlgaKrzyżanowska">Przemawiał pan poseł Kazimierz Szczygielski z Unii Wolności.</u>
          <u xml:id="u-156.2" who="#OlgaKrzyżanowska">Był to ostatni ze zgłoszonych mówców.</u>
          <u xml:id="u-156.3" who="#OlgaKrzyżanowska">Lista posłów zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-156.4" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę o zabranie głosu ministra gospodarki przestrzennej i budownictwa panią Barbarę Blidę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#BarbaraBlida">Pani Marszałek! Wysoka Izbo!(Awaria mikrofonu) - tak piszczy budownictwo. Może ja się nie będę odnosiła do wystąpień panów posłów i do argumentacji czasem przewrotnej, jak pana posła Szczygielskiego w pierwszej części wystąpienia. Pan poseł, mówiąc o tych fragmentach założeń polityki mieszkaniowej państwa, w których ambitnie zaproponowaliśmy pewne cyfry, skrytykował je jako nierealne, a co do tych fragmentów, w których realnie przedstawiliśmy nasze możliwości, pan poseł stwierdził, że jest to za mało ambitne.</u>
          <u xml:id="u-157.1" who="#BarbaraBlida">Tak że nie będę może dyskutowała z tymi poglądami. Chcę tylko jeszcze pana posła Wiechecia, który poruszył bardzo ważną sprawę, zapewnić, że miarą człowieczeństwa jest troska o osoby niepełnosprawne - i my z tego się wywiązaliśmy w ustawie Prawo budowlane, w zapisach odnoszących się do nowo wznoszonych obiektów. Tam już jest zapisane, że budowle muszą być przystosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. Wywiązaliśmy się z tego obowiązku, jeśli chodzi o to, co już wybudowano.</u>
          <u xml:id="u-157.2" who="#BarbaraBlida">Dość często ostatnio na tej sali dyskutujemy, szanowni państwo, na temat budownictwa. Sądzę, że jest to okoliczność optymistyczna dla milionów Polaków czekających na swoje mieszkania. Dzisiejsza debata nad projektem uchwały Sejmu w sprawie polityki mieszkaniowej państwa w okresie transformacji społeczno-gospodarczej stanowi bardzo istotny element aktywności parlamentu i rządu. Nie waham się nazwać jej przełomową. Oto bowiem po raz pierwszy Wysoka Izba w sposób tak stanowczy i konkretny zarazem pragnie wyrazić swoją silną wolę rozwiązania kwestii mieszkaniowej.</u>
          <u xml:id="u-157.3" who="#BarbaraBlida">Nie jest to tylko deklaracja. Uchwała zawiera klarowną wizję polityki mieszkaniowej, określając jednocześnie jej strategiczne długofalowe cele, a także cele bliższe, doraźne. Za główny cel strategiczny Sejm uznaje likwidację deficytu mieszkaniowego. Jest to możliwe — głosi uchwała — w okresie 10–15 lat. Wymaga jednak znacznego wysiłku, tak ze strony samych obywateli, jak również państwa. Uchwała wyznacza ramy zaangażowania publicznych środków finansowych oraz kreśli granice i formy interwencjonizmu państwowego. Będzie on kierowany przede wszystkim na tworzenie warunków umożliwiających pozyskanie pierwszego mieszkania przez młode i nowo zakładane rodziny. Takich rodzin jest dzisiaj w Polsce prawie milion.</u>
          <u xml:id="u-157.4" who="#BarbaraBlida">Z prawdziwą satysfakcją pragnę powiedzieć, że projekt uchwały Sejmu zawiera treści zbieżne lub tożsame ze stanowiskiem rządu. Zostało ono określone w rządowych „Założeniach polityki mieszkaniowej państwa”. Dokument ten przedłożyliśmy Wysokiej Izbie już w połowie grudnia ub. r. i miałam zaszczyt wówczas państwu go prezentować.</u>
          <u xml:id="u-157.5" who="#BarbaraBlida">Rządowe założenia spotkały się generalnie z aprobatą posłów, zgłosili państwo też uwagi i zastrzeżenia do niektórych zapisów zawartych w tym dość obszernym dokumencie. Uwagi te znalazły odbicie w treści projektu uchwały. Do niektórych z nich, jeżeli państwo pozwolicie, chciałabym się odnieść.</u>
          <u xml:id="u-157.6" who="#BarbaraBlida">Uchwała wyraża konieczność stopniowego corocznego zwiększania liczby mieszkań oddawanych do użytku, do poziomu 150 tys. w roku 1999 i co najmniej 300 tys. w roku 2005. Rząd nie neguje takiej potrzeby. Nie ulega wątpliwości, że dla osiągnięcia strategicznego celu polityki mieszkaniowej, jakim jest likwidacja deficytu mieszkań, trzeba by wybudować przynajmniej tyle. Taki poziom budownictwa nie zależy jednak od tego, czy rząd zapisze proponowane w uchwale sejmowej wielkości w swoich programach 2 lub 3-letnich, których opracowanie proponuje projekt uchwały. Takie rozmiary budownictwa są przede wszystkim zależne od ogólnego poziomu rozwoju gospodarczego kraju oraz od wzrostu zamożności społeczeństwa. Tym więcej można będzie w Polsce budować mieszkań, im mniejsza będzie skala inflacji, niższe oprocentowanie kredytów, a także im większymi środkami dysponować będzie krajowy fundusz mieszkaniowy. Środki te przeznaczone będą przede wszystkim na budownictwo czynszowe.</u>
          <u xml:id="u-157.7" who="#BarbaraBlida">Drugim dokumentem rozpatrywanym dzisiaj przez Wysoką Izbę jest rezolucja Sejmu w sprawie założeń polityki mieszkaniowej państwa. Treść rezolucji jest krótka. Sejm wzywa prezesa Rady Ministrów do uzupełnienia wspomnianych założeń do końca października br. Jakie to powinny być uzupełnienia, mówi o tym załącznik do rezolucji.</u>
          <u xml:id="u-157.8" who="#BarbaraBlida">Podobnie jak projekt uchwały Sejmu, również tezy zawarte w załączniku nie kwestionują systemowych rozwiązań merytorycznych zawartych w rządowych założeniach polityki mieszkaniowej państwa. Proponuje się natomiast skonkretyzowanie skali i zakresu subwencjonowania inwestycji mieszkaniowych ze środków publicznych. Konkretnie chodzi o subwencje na częściowe pokrycie oprocentowania kredytów oraz promocję rozwiązań energooszczędnych i proekologicznych.</u>
          <u xml:id="u-157.9" who="#BarbaraBlida">Według załącznika w rządowych założeniach zabrakło również konkretyzacji warunków finansowych zamierzeń inwestycyjnych budownictwa mieszkaniowego w najbliższych 2–3 latach i w dalszej perspektywie. Chodzi o konkretną deklarację rządu dotyczącą zaangażowania środków publicznych przeznaczonych na budowę mieszkań. Takiego zobowiązania rząd podjąć nie może. Uważamy, że proponowane w załączniku do rezolucji uzupełnienie rządowych założeń może mieć miejsce jedynie w kolejnych ustawach budżetowych. Inaczej byłaby to deklaracja na wyrost, bez pokrycia.</u>
          <u xml:id="u-157.10" who="#BarbaraBlida">Chciałabym przypomnieć, że w założeniach rządowych prognozuje się wybudowanie w latach 1994–2000 ponad 830 tys. mieszkań. To, jakie środki publiczne będą wspierały te zamiary, będzie już określone przez Wysoką Izbę w uchwalanych corocznie ustawach budżetowych. Dlatego też proponowane uzupełnienie założeń rządowych może mieć jedynie charakter informacyjny, w żadnym razie nie może mieć charakteru decyzyjnego.</u>
          <u xml:id="u-157.11" who="#BarbaraBlida">W załączniku do rezolucji proponuje się, aby w rządowych założeniach wyraźnie sformułować możliwość realizacji programu taniego budownictwa pod umowną nazwą „Pierwsze mieszkanie” na warunkach określonych przez rząd. Takie tanie budownictwo miałoby być prowadzone dzięki tanim kredytom mieszkaniowym. Sam pomysł jest trafny, dlatego w dokumencie rządowym został zawarty w bardziej skonkretyzowanej formie. Proponujemy prosty i zrozumiały system budownictwa mieszkaniowego na wynajem, oparty na preferencyjnym kredycie z Krajowego Funduszu Mieszkaniowego. Program takiego właśnie budownictwa zawiera ustawa o niektórych formach popierania budownictwa mieszkaniowego, rozpatrywana obecnie przez 5 sejmowych komisji po pierwszym czytaniu przez Wysoką Izbę.</u>
          <u xml:id="u-157.12" who="#BarbaraBlida">Przypomnę, że chodzi tylko i wyłącznie o preferencyjny kredyt na budowę mieszkań przeznaczonych na wynajem. Kredyt taki nie będzie natomiast udzielany, przynajmniej nie przewidujemy tego w najbliższych latach, na warunkach preferencyjnych tym osobom, które zamierzają kupić mieszkanie lub wybudować je dla siebie na własność. Na to państwa dzisiaj nie stać. Jedyną preferencją gwarantowaną ustawowo jest ulga w podatku dochodowym z tytułu gromadzenia oszczędności w kredycie kontraktowym.</u>
          <u xml:id="u-157.13" who="#BarbaraBlida">W załączniku do rezolucji Sejmu znalazła się również sugestia, aby w rządowych założeniach zawrzeć koncepcję zwiększenia dochodów własnych gmin w związku z ich nowymi zadaniami w zakresie mieszkalnictwa i budownictwa mieszkaniowego. Rząd również uważa, że taka pomoc gminom jest potrzebna, że trzeba im po temu stworzyć warunki. Sądzimy jednak, że odpowiednie regulacje prawne powinny się znaleźć w znowelizowanej ustawie o finansowaniu gmin. Niech gminy same decydują o tym, na jakie cele kierować środki z własnych budżetów. Przedtem trzeba dać gminom szanse powiększenia swych dochodów, zwłaszcza że środki finansowe będą również potrzebne na przygotowanie terenów pod budownictwo mieszkaniowe. Intencją rządu nie jest bowiem kontynuowanie polityki dotowania inwestycji infrastrukturalnych. Gminy będą miały stworzone możliwości korzystania z preferencyjnych kredytów na ten cel w ramach Krajowego Funduszu Mieszkaniowego.</u>
          <u xml:id="u-157.14" who="#BarbaraBlida">W projekcie uchwały Sejmu w sprawie polityki mieszkaniowej państwa w okresie transformacji społeczno-gospodarczej stwierdza się, że już w bieżącym roku powinny zostać wprowadzone w życie odpowiednie mechanizmy i instrumenty pobudzające popyt na mieszkania i intensyfikujące budownictwo mieszkaniowe. Natomiast rok 1996 powinien być przełomowy, jeśli chodzi o budowę nowych mieszkań i remonty starych. „Przełom” to jest być może określenie użyte trochę na wyrost, chodzi przecież o zahamowanie regresu w budowie nowych mieszkań. Nie mają na to niestety większego wpływu ustawy z tzw. pakietu mieszkaniowego, przyjęte w ciągu ostatnich miesięcy przez Sejm. Nie będę ich przypominała, są one posłom dobrze znane. Właśnie dzięki tym ustawom można dziś jednak mówić o prawdziwym przełomie w gospodarowaniu starymi zasobami i w gospodarce mieszkaniowej.</u>
          <u xml:id="u-157.15" who="#BarbaraBlida">Najważniejszym problemem roku bieżącego i przyszłego, a także lat następnych jest ożywienie nowego budownictwa. Z tego względu rząd przywiązuje tak duże znaczenie do założeń polityki mieszkaniowej, jak również do dokumentów Sejmu będących przedmiotem dzisiejszej debaty.</u>
          <u xml:id="u-157.16" who="#BarbaraBlida">Pragnę zapewnić Wysoką Izbę, że rząd z największą starannością rozpatrzy wszystkie problemy merytoryczne oraz sugestie zawarte w projekcie uchwały Sejmu w sprawie polityki mieszkaniowej państwa. Z równą starannością weźmiemy pod uwagę propozycje uzupełnień założeń polityki mieszkaniowej. Dokładne sprawozdanie w tej sprawie Wysoka Izba otrzyma do końca października br., zgodnie z postulowanym w rezolucji terminem.</u>
          <u xml:id="u-157.17" who="#BarbaraBlida">Trudno przecenić ogromny wysiłek Sejmu dla pokonania bariery niemożności i wyjścia z kryzysu w mieszkalnictwie i budownictwie mieszkaniowym. Jest on naprawdę imponujący. Świadczy o tym nie tylko uchwalenie sześciu wspomnianych już dzisiaj ustaw, ale zaangażowanie posłów w prace nad dalszymi aktami prawnymi z pakietu budowlano-mieszkaniowego. Widomym dowodem tej aktywności Sejmu jest nasza dzisiejsza debata. Ta aktywność Wysokiej Izby, jak również liczne inicjatywy poselskie stanowią doping, a także zachętę dla rządu. Wspólnie próbujemy wyprowadzić polskie budownictwo na prostą drogę.</u>
          <u xml:id="u-157.18" who="#BarbaraBlida">Z tych też względów z wielką nieśmiałością pozwalam sobie wykorzystać sejmową trybunę do zaapelowania do serc i wyobraźni państwa posłów. Chcę po prostu państwa prosić, żebyście nie dali czekać ustawie, która naprawdę może być pierwszym krokiem w górę, a nie w dół. Może zahamować regres we wznoszeniu domów. Może dać pozytywny impuls. Mam na myśli projekt ustawy o niektórych formach popierania budownictwa mieszkaniowego. Niespełna miesiąc temu ustawa przeszła pierwsze czytanie podczas plenarnego posiedzenia Wysokiej Izby. Wzbudziła ogromne zainteresowanie społeczeństwa, a także wiele nadziei - nadziei na tani kredyt i klarowny system gromadzenia oszczędności na mieszkania. Sprawa jest nad wyraz poważna - chodzi po prostu o pieniądze. Na wdrożenie tej ustawy mamy zagwarantowane w tegorocznym budżecie państwa 560 mld starych złotych. Może nie jest to kwota imponująca, ale może szybko ulec zwielokrotnieniu. Pozwala bowiem uruchomić Krajowy Fundusz Mieszkaniowy, a razem z nim społeczne budownictwo czynszowe oraz system kredytów kontraktowych i kasy mieszkaniowe. To wszystko może zacząć kręcić się już w tym roku, pod jednym warunkiem: że ustawa o niektórych formach popierania budownictwa mieszkaniowego zostanie przez Wysoką Izbę przyjęta jeszcze przed rozpoczęciem się IV kwartału. Jeszcze jest na to trochę czasu. Jeżeli pięć komisji sprawnie przygotuje sprawozdanie, Wysoka Izba będzie mogła zaraz po przerwie wakacyjnej odbyć drugie czytanie tej ustawy, a Senat będzie mógł się spokojnie do niej odnieść. Jakakolwiek zwłoka może ten wysiłek zniweczyć. Oznaczać to będzie kolejny rok klęski budownictwa mieszkaniowego, a także przegraną nas wszystkich, którzy z takim samozaparciem walczyliśmy o zielone światło dla mieszkań. Stąd mój nieśmiały apel: poprzyjmy ustawę o popieraniu budownictwa mieszkaniowego. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-157.19" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Dziękuję, pani minister.</u>
          <u xml:id="u-158.1" who="#OlgaKrzyżanowska">Przemawiała pani Barbara Blida, minister gospodarki przestrzennej i budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-158.2" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę pana posła Tadeusza Bilińskiego o zabranie głosu w imieniu wnioskodawców.</u>
          <u xml:id="u-158.3" who="#komentarz">(Głosy z sali: Nie, nie.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#TadeuszBiliński">Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Naprawdę, trzy, cztery zdania.</u>
          <u xml:id="u-159.1" who="#TadeuszBiliński">Mimo że proces transformacji trwa już od pięciu lat, Sejm do tej pory nie wyraził swojej woli, determinacji w rozwiązywaniu jakżeż istotnej sprawy - problemu mieszkaniowego. Dzisiaj po raz pierwszy Sejm podjął debatę nad dwoma istotnymi dokumentami: nad uchwałą w sprawie polityki mieszkaniowej państwa w okresie transformacji i nad rezolucją w sprawie założeń polityki mieszkaniowej państwa.</u>
          <u xml:id="u-159.2" who="#TadeuszBiliński">Choć dzisiaj jesteśmy wszyscy przekonani, że państwo musi mieć określoną politykę, bowiem konstytucyjnym obowiązkiem państwa jest stworzenie warunków rozwiązywania problemu mieszkaniowego w kraju, jednak dzisiejsza dyskusja wykazała wiele różnic, dotyczących tak założeń, jak i interpretacji poszczególnych zapisów omawianych dokumentów.</u>
          <u xml:id="u-159.3" who="#TadeuszBiliński">W związku z tym wnoszę, aby Wysoki Sejm raczył skierować te dwa dokumenty do Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej, Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, Komisji Polityki Społecznej oraz Komisji Samorządu Terytorialnego celem rozpatrzenia złożonych dzisiaj uwag do tych dwóch dokumentów.</u>
          <u xml:id="u-159.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-160.1" who="#OlgaKrzyżanowska">Panie pośle, rozumiem, że tym samym wycofuje pan wniosek o drugie czytanie na tym posiedzeniu Sejmu. Tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#TadeuszBiliński">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-162.1" who="#OlgaKrzyżanowska">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-162.2" who="#OlgaKrzyżanowska">W związku z wycofaniem wniosku o przystąpienie na tym posiedzeniu Sejmu do drugiego czytania projektu rezolucji i uchwały, Prezydium Sejmu proponuje, aby Sejm skierował projekt rezolucji w sprawie założeń polityki mieszkaniowej państwa oraz projekt uchwały w sprawie polityki mieszkaniowej państwa w okresie transformacji społeczno-gospodarczej do Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej, Komisji Polityki Społecznej oraz Komisji Samorządu Terytorialnego w celu rozpatrzenia.</u>
          <u xml:id="u-162.3" who="#OlgaKrzyżanowska">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważała, że Sejm propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-162.4" who="#OlgaKrzyżanowska">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-162.5" who="#OlgaKrzyżanowska">Powracamy do rozpatrzenia punktu 13 porządku dziennego: Sprawozdania Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw składających się na pakt o przedsiębiorstwie państwowym w trakcie przekształceń o pilnych rządowych projektach ustaw: 1) o zmianie ustawy o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy; 2) o zaspokajaniu ze środków Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych niektórych świadczeń przysługujących emerytom i rencistom.</u>
          <u xml:id="u-162.6" who="#OlgaKrzyżanowska">Sejm w dniu dzisiejszym wysłuchał sprawozdań komisji przedstawionych przez panów posłów Kazimierza Pańtaka i Macieja Manickiego oraz przeprowadził dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-162.7" who="#OlgaKrzyżanowska">Rozpatrywanie pilnych rządowych projektów ustaw odbywa się w dwóch czytaniach.</u>
          <u xml:id="u-162.8" who="#OlgaKrzyżanowska">Przechodzimy zatem do głosowania nad pilnym rządowym projektem ustawy o zmianie ustawy o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy.</u>
          <u xml:id="u-162.9" who="#OlgaKrzyżanowska">Komisja wnosi o przyjęcie projektu ustawy zawartego w sprawozdaniu.</u>
          <u xml:id="u-162.10" who="#OlgaKrzyżanowska">Komisja przedstawia dwa wnioski mniejszości, nad którymi głosować będziemy w pierwszej kolejności.</u>
          <u xml:id="u-162.11" who="#OlgaKrzyżanowska">Oba wnioski mniejszości dotyczą art. 1, który zawiera zmiany do ustawy o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy.</u>
          <u xml:id="u-162.12" who="#OlgaKrzyżanowska">W pierwszym wniosku mniejszości w zmianie 14 dotyczącej art. 16 wnioskodawcy w nowym brzmieniu ust. 2 proponują, aby za udział w pracach rady funduszu członkowi tej rady przysługiwało miesięczne wynagrodzenie w wysokości najniższego wynagrodzenia pracowników ustalanego przez ministra pracy i polityki socjalnej na podstawie Kodeksu pracy.</u>
          <u xml:id="u-162.13" who="#OlgaKrzyżanowska">Komisja natomiast proponuje, aby wynagrodzenie to ustalić w wysokości przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia z poprzedniego kwartału.</u>
          <u xml:id="u-162.14" who="#OlgaKrzyżanowska">Czy potrzebne są wyjaśnienia pana posła sprawozdawcy?</u>
          <u xml:id="u-162.15" who="#komentarz">(Głosy z sali: Nie.)</u>
          <u xml:id="u-162.16" who="#komentarz">(Poseł Kazimierz Pańtak: Dwa słowa, gdyż wyjaśnienie jest potrzebne.)</u>
          <u xml:id="u-162.17" who="#OlgaKrzyżanowska">Pan poseł jednak uważa, że wyjaśnienie jest potrzebne.</u>
          <u xml:id="u-162.18" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
          <u xml:id="u-162.19" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę państwa, proszę o ciszę, bo to naprawdę nie ułatwia pracy.</u>
          <u xml:id="u-162.20" who="#OlgaKrzyżanowska">Pan poseł będzie uprzejmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#KazimierzPańtak">Trzeba to wyjaśnić, ponieważ wielu posłów mnie o to pytało. Gdy nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-163.1" who="#komentarz">(Poseł Janusz Szymański: Ale nie zawsze chodzi o pieniądze.)</u>
          <u xml:id="u-163.2" who="#KazimierzPańtak">W porozumieniu z radą funduszu rząd zaproponował najniższe wynagrodzenie. Łaskawość komisji była większa, znacznie, trzykrotnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-164.1" who="#OlgaKrzyżanowska">Przystępujemy zatem do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-164.2" who="#OlgaKrzyżanowska">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosku mniejszości do art. 16 ust. 2, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk. (88)</u>
          <u xml:id="u-164.3" who="#OlgaKrzyżanowska">Kto jest przeciw? (103)</u>
          <u xml:id="u-164.4" who="#OlgaKrzyżanowska">Kto wstrzymał się od głosu? (21)</u>
          <u xml:id="u-164.5" who="#OlgaKrzyżanowska">Stwierdzam, że Sejm wniosek mniejszości...</u>
          <u xml:id="u-164.6" who="#komentarz">(Głosy z sali: Brak kworum.)</u>
          <u xml:id="u-164.7" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę państwa, ze względu na brak kworum nie jesteśmy w stanie podjąć obecnie tej decyzji.</u>
          <u xml:id="u-164.8" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę jeszcze raz o gong na głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-164.9" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę wszystkich posłów znajdujących się w kuluarach o zgłoszenie się na salę.</u>
          <u xml:id="u-164.10" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę wszystkich o zajęcie miejsc.</u>
          <u xml:id="u-164.11" who="#OlgaKrzyżanowska">Prosimy o włączenie urządzenia do liczenia głosów.</u>
          <u xml:id="u-164.12" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę państwa, w celu sprawdzenia, czy jest kworum, proszę wszystkich posłów obecnych na sali o naciśnięcie przycisków. (199)</u>
          <u xml:id="u-164.13" who="#komentarz">(Głosy z sali: Brak kworum.)</u>
          <u xml:id="u-164.14" who="#OlgaKrzyżanowska">Czy włączone jest urządzenie do głosowania?</u>
          <u xml:id="u-164.15" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę wszystkich posłów o naciśnięcie przycisków. (181)</u>
          <u xml:id="u-164.16" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
          <u xml:id="u-164.17" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę o ciszę na sali.</u>
          <u xml:id="u-164.18" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę państwa, nadal nie ma warunków do przeprowadzenia głosowań.</u>
          <u xml:id="u-164.19" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
          <u xml:id="u-164.20" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę państwa, nie słyszę, kiedy wszyscy naraz do mnie mówią.</u>
          <u xml:id="u-164.21" who="#OlgaKrzyżanowska">Niestety z liczb wynika, że nie jesteśmy w tej chwili w stanie przeprowadzić głosowania.</u>
          <u xml:id="u-164.22" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę państwa, poczekamy jeszcze kilka minut - może posłowie, którzy spóźnili się na głosowanie, pozwolą nam je przeprowadzić.</u>
          <u xml:id="u-164.23" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę państwa, urządzenie do głosowania jest włączone; proszę jeszcze raz wszystkich posłów znajdujących się na sali, o naciśnięcie przycisków.</u>
          <u xml:id="u-164.24" who="#OlgaKrzyżanowska">Wysoki Sejmie! Ogłoszę 5-minutową przerwę. Jeszcze raz uruchomimy gong i, jeżeli nie będzie możliwości przeprowadzenia głosowań, zakończymy dzisiejsze obrady.</u>
          <u xml:id="u-164.25" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę państwa, ogłaszam przerwę do godz. 17. Proszę wszystkich posłów o przybycie punktualnie o godz. 17 w celu przeprowadzenia głosowania.</u>
          <u xml:id="u-164.26" who="#OlgaKrzyżanowska">Ogłaszam przerwę do godz. 17.</u>
          <u xml:id="u-164.27" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 16 min 52 do godz. 17)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Wznawiam obrady.</u>
          <u xml:id="u-165.1" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę wszystkich państwa o zajęcie miejsc.</u>
          <u xml:id="u-165.2" who="#OlgaKrzyżanowska">Przed przystąpieniem do głosowania proszę wszystkich państwa, panie posłanki i panów posłów znajdujących się na sali, o zajęcie miejsc i przyciśnięcie przycisków.</u>
          <u xml:id="u-165.3" who="#OlgaKrzyżanowska">Już jest włączone urządzenie, a więc proszę bardzo o przyciśnięcie przycisków.</u>
          <u xml:id="u-165.4" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę Państwa! Ze względu na niemożność przeprowadzenia głosowania...</u>
          <u xml:id="u-165.5" who="#OlgaKrzyżanowska">Ile jest w tej chwili kart?</u>
          <u xml:id="u-165.6" who="#OlgaKrzyżanowska">Jest, proszę państwa, włożonych 208 kart.</u>
          <u xml:id="u-165.7" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę państwa, na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny 52 posiedzenia Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-165.8" who="#OlgaKrzyżanowska">Do decyzji...</u>
          <u xml:id="u-165.9" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
          <u xml:id="u-165.10" who="#OlgaKrzyżanowska"> Chwileczkę, może państwo pozwolą mi powiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-165.11" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę państwa, do decyzji, czyli do głosowania, które miało się odbyć nad kolejnymi punktami porządku dziennego, przystąpimy na najbliższym posiedzeniu Sejmu, które odbędzie się w przyszłym tygodniu w dniach: 28, 29 i 30 czerwca.</u>
          <u xml:id="u-165.12" who="#OlgaKrzyżanowska">Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie punktów porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-165.13" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę pana posła sekretarza o odczytanie komunikatów.</u>
          <u xml:id="u-165.14" who="#OlgaKrzyżanowska">Nie ma komunikatów.</u>
          <u xml:id="u-165.15" who="#OlgaKrzyżanowska">Informuję, że zgłosili się posłowie w celu złożenia oświadczeń.</u>
          <u xml:id="u-165.16" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę bardzo o wysłuchanie oświadczeń pani poseł Anny Zalewskiej z Sojuszu Lewicy Demokratycznej i pana posła Adama Dobrońskiego z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
          <u xml:id="u-165.17" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę bardzo, pani poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#AnnaZalewska">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! 23 czerwca to dzień szczególny dla młodzieży, nauczycieli, rodziców. Dziś zakończył się trudny rok pracy szkoły. Dziś minister edukacji pan Ryszard Czarny w „Sygnałach dnia” podziękował nauczycielom za pracę i życzył dobrych wakacji. Szkoda, że na tym nie poprzestał, gdyż wypowiedź senatora RP, ministra edukacji na temat budżetu nie może pozostać bez sprostowania i komentarza.</u>
          <u xml:id="u-166.1" who="#AnnaZalewska">Czyni pan senator odpowiedzialnymi za budżet oświaty posłów członków Związku Nauczycielstwa Polskiego i wzywa ich do zadbania o budżet 1996 r. Myślę, że odpowiedzialność spada nie tylko na grupę posłów, na Sejm, ale w równej mierze na rząd i Senat.</u>
          <u xml:id="u-166.2" who="#AnnaZalewska">W imieniu grupy posłów związkowców wzywam członka rządu ministra edukacji narodowej do przygotowania takiej propozycji budżetu oświaty, by posłowie w Sejmie nie musieli toczyć dramatycznej walki o jego zwiększenie.</u>
          <u xml:id="u-166.3" who="#AnnaZalewska">Popełnił też pan minister pewne nadużycie. W dość niefrasobliwym tonie przekazał słuchaczom informację, że Związek Nauczycielstwa Polskiego opowiada się za zwiększeniem pensum dydaktycznego. Jest to oczywiście nieprawda. Jeżeli już pan minister uzurpuje sobie prawo zastrzeżone dla ciał statutowych związku i wypowiada się w jego imieniu, to powinien mówić całą prawdę.</u>
          <u xml:id="u-166.4" who="#AnnaZalewska">To prawda, że od wielu lat deklarujemy wolę podjęcia rozmów także na temat pensum, pod warunkiem jednak znacznego podniesienia wynagrodzeń nauczycieli. Skoro minister nie ma nic do zaproponowania w tej sprawie, niech nie czyni się jedynym obrońcą nauczycieli.</u>
          <u xml:id="u-166.5" who="#AnnaZalewska">Przykro mi, że w dniu zakończenia roku szkolnego, na tydzień przed debatą nad projektami ustaw o systemie oświaty i Kartą nauczyciela, muszę podnosić takie problemy.</u>
          <u xml:id="u-166.6" who="#AnnaZalewska">Zwracam się teraz z trybuny sejmowej do koleżanek i kolegów nauczycieli, do pracowników oświaty, do dzieci i młodzieży. W imieniu własnym i grupy posłów życzę wam miłych, spokojnych wakacji i dobrego wypoczynku.</u>
          <u xml:id="u-166.7" who="#AnnaZalewska">Wyrażam też przekonanie, że Wysoka Izba za tydzień z wielką troską podejdzie do spraw oświaty.</u>
          <u xml:id="u-166.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Dziękuję, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-167.1" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę bardzo o zabranie głosu pana posła Adama Dobrońskiego z Polskiego Stronnictwa Ludowego w celu wygłoszenia oświadczenia. Następnym mówcą będzie pan poseł Janusz Piechociński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#AdamDobroński">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! W swym oświadczeniu chciałbym zwrócić uwagę na co najmniej nieelegancki precedens, jaki miał miejsce podczas obrad naszego Sejmu. Nie jest to ani atak ad personam, ani zamiar udziału w harcach partyjnych. Dwoje posłów z Unii Wolności zgłosiło zapytanie o przyczynę niewyjechania do Norwegii grupy polskich kombatantów na uroczystości 50-lecia zakończenia drugiej wojny światowej. Chodziło zwłaszcza o udział w uroczystościach w Narviku. Z powodu mojej nieobecności w kraju pytanie to zostało przełożone na następne posiedzenie Sejmu. Stawiłem się na tym posiedzeniu. Niestety na pół godziny przed zadaniem pytania pani poseł, która miała je zadać, opuściła salę, nie było więc ciągu dalszego sprawy. Nie mogłem odpowiedzieć, sprostować kilku istotnych nieporozumień towarzyszących tej sprawie. Szkoda, bo prawda mogłaby dotrzeć wówczas także do telewidzów.</u>
          <u xml:id="u-168.1" who="#AdamDobroński">Okazało się jednak, że pani poseł na kolejnym posiedzeniu Sejmu złożyła w tej samej sprawie oświadczenie, powtarzając również półprawdy i wręcz pomówienie. Z tekstami oświadczenia się nie polemizuje. Zatem miał miejsce następujący precedens. Zapytanie, rezygnacja z zadania zapytania w ostatniej chwili, a potem oświadczenie. Przy takiej metodzie nie można ustalić faktów, skonfrontować opinii. Uważam, że takie zwyczaje nie powinny mieć miejsca w naszym parlamencie, i w tej intencji składam to oświadczenie. Niestety muszę jeszcze je uzupełnić w wyniku wczorajszej wypowiedzi pani poseł Marii Dmochowskiej. Zostałem bowiem w tymże oświadczeniu zaatakowany za to, że nie zareagowałem na oświadczenie pani poseł. Sprawa zaczyna być piramidalna i nie bardzo rozumiem, na czym polega moja wina. Niestety w oświadczeniu pani poseł zostałem także zaatakowany, oskarżony o dopuszczenie się jawnego głoszenia nieprawdy. Zachowały się na szczęście protokoły posiedzenia rady kombatanckiej, są i inni uczestnicy tego posiedzenia. Nie chcąc nadużywać dzisiaj cierpliwości państwa i łamać formuły oświadczenia, pozwolę sobie paniom posłankom i panom posłom przesłać dokładny komentarz do tej wypowiedzi i przedstawić, jak rzeczywiście było i kto mówił prawdę.</u>
          <u xml:id="u-168.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-169.1" who="#OlgaKrzyżanowska">Oświadczenie wygłosił pan poseł Adam Dobroński z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
          <u xml:id="u-169.2" who="#komentarz">(Głos z sali: Proszę o głos.)</u>
          <u xml:id="u-169.3" who="#OlgaKrzyżanowska">Pani poseł, bardzo przepraszam - rozumiem, udzielę pani głosu w kolejności zgłoszonych oświadczeń, bo niestety nie ma debaty nad oświadczeniami. Pani poseł zapisze się do głosu, proszę bardzo.</u>
          <u xml:id="u-169.4" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę o zabranie głosu pana posła Janusza Piechocińskiego z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Następnie wygłosi oświadczenie pani poseł Maria Dmochowska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#JanuszPiechociński">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Po raz kolejny w feralne piątki mamy kłopoty z frekwencją. Apeluję do Prezydium Sejmu o przeanalizowanie tej sytuacji i poinformowanie Izby, jakie wyciągamy wspólnie wnioski, aby nasz wspólny trud w każdy piątek między godz. 15 a 18 nie poszedł na marne.</u>
          <u xml:id="u-170.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-171.1" who="#OlgaKrzyżanowska">Nie mogę polemizować z pana oświadczeniem, natomiast Prezydium Sejmu ustosunkuje się do tej sprawy.</u>
          <u xml:id="u-171.2" who="#OlgaKrzyżanowska">Proszę bardzo panią poseł Marię Dmochowską z Unii Wolności o zabranie głosu w celu wygłoszenia oświadczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#MariaDmochowska">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Uprzejmie informuję, że w dniu, kiedy miałam składać oświadczenie — w tym drugim dniu, bo w pierwszym pana ministra nie było i oświadczenie, jak się mówi, spadło z programu — zgłosiłam się przed oświadczeniami do pana marszałka Cimoszewicza, który tego dnia miał prowadzić ten punkt porządku obrad...</u>
          <u xml:id="u-172.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Zapytania.)</u>
          <u xml:id="u-172.2" who="#MariaDmochowska">Zapytania, tak - wtedy chodziło o zapytania. A więc zgłosiłam się do pana marszałka, prosząc go, ażebym mogła przedstawić zapytanie w takim czasie abym mogła opuścić Sejm przed wpół do piątej. Podałam mu przyczynę, o której bardzo niełatwo powiedzieć na tej sali - więc może państwo zwolnią mnie z obowiązku wyjawienia przyczyny mojego wyjścia z Sejmu. Pan marszałek Cimoszewicz całkowicie się godził z tym, iż muszę wyjść, i powiedział, że zrobi wszystko, ażebym mogła swoje pytanie przedstawić wcześniej. W czasie posiedzenia Sejmu przesłał mi przez pracowników liścik z informacją, że nie udało mu się niestety przesunąć tego tak, jak pragnął, ponieważ były trzy zapytania do ministra spraw zagranicznych, które trzeba było zblokować, a więc do wpół do piątej moje zapytanie nie mogło być przedstawione.</u>
          <u xml:id="u-172.3" who="#MariaDmochowska">Ponieważ i pan marszałek, i ja znamy przyczynę mojego wyjścia z Sejmu - i ja się czuję zupełnie usprawiedliwiona, jeśli chodzi o to, że wyszłam - zapewniam wszystkich państwa, że nie było w tym żadnej taktyki, manipulacji ani niczego innego; przyczyna tego wyjścia była bardzo poważna i wcale niewesoła. W związku z tym czułam się zwolniona z obowiązku bycia na sali, ponieważ już zostało uzgodnione z panem marszałkiem, że po wpół do piątej nie będę mogła tu pozostać. Pan marszałek o tym wiedział i starał się, żebym mogła zadać pytanie wcześniej. Nie udało mu się, jak już państwo wiedzą.</u>
          <u xml:id="u-172.4" who="#MariaDmochowska">W sprawie Narviku złożyłam oświadczenie i z tego się nie muszę tłumaczyć, bo każdy z nas może składać oświadczenia, jakie sobie życzy, i za nie odpowiada.</u>
          <u xml:id="u-172.5" who="#MariaDmochowska">Jeśli chodzi o następną sprawę, to znaczy moją odpowiedź, która była tematem oświadczenia w dniu wczorajszym - przesłałam to oświadczenie do organizacji kombatanckich, których przedstawiciele byli obecni na tym posiedzeniu, z prośbą o ocenę i już mam informacje, że oceniają sprawę zupełnie tak jak ja. Te informacje, jeśli dostanę je na piśmie, a dostanę na pewno, przekażę panu ministrowi. Pan minister dobrze wie, że nie powiedziałam ani jednego słowa nieprawdy.</u>
          <u xml:id="u-172.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#OlgaKrzyżanowska">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-173.1" who="#OlgaKrzyżanowska">Na tym zakończyliśmy oświadczenia poselskie.</u>
          <u xml:id="u-173.2" who="#OlgaKrzyżanowska">Informacja o wpływie interpelacji i odpowiedzi na interpelacje znajduje się w doręczonym paniom i panom posłom druku nr 1050.</u>
          <u xml:id="u-173.3" who="#OlgaKrzyżanowska">Na tym kończymy 52 posiedzenie Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-173.4" who="#OlgaKrzyżanowska">Protokół posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Sekretariacie Posiedzeń Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-173.5" who="#OlgaKrzyżanowska">Porządek dzienny następnego posiedzenia Sejmu, zwołanego na dni: 28, 29 i 30 czerwca 1995 r., został paniom i panom posłom doręczony do imiennych skrytek poselskich.</u>
          <u xml:id="u-173.6" who="#OlgaKrzyżanowska">Zamykam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-173.7" who="#komentarz">(Wicemarszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)</u>
          <u xml:id="u-173.8" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 17 min 13)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>