text_structure.xml 47.7 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#WiesławWalendziak">Otwieram posiedzenie Komisji Skarbu Państwa. Jest ono poświęcone prywatyzacji branży farmaceutycznej. Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła kontrolę przebiegu prywatyzacji podmiotów tej branży i przedstawiła informację o dokonanych ustaleniach. Zreferuje je pan dyrektor Paweł Banaś. Otrzymaliśmy także materiał opracowany przez Ministerstwo Skarbu Państwa na temat prywatyzacji branży farmaceutycznej. Mam nadzieję, że pan minister Ireneusz Sitarski zaktualizuje zawarte w tym materiale informacje. Wiemy bowiem, że obecnie w ministerstwie są podejmowane istotne rozstrzygnięcia dotyczące przyszłości tej branży. Chcę poinformować członków Komisji, że 4 czerwca br. rozpatrzymy raport o stanie spółek Skarbu Państwa oraz projekt docelowego modelu nadzoru właścicielskiego w tych spółkach. Projekt ten - na naszą prośbę - jest obecnie przygotowywany w Ministerstwie Skarbu Państwa. W uzgodnieniu z członkami prezydium Komisji, poprosiłem także o przekazanie Komisji w odpowiednim czasie średniookresowego programu prywatyzacji. Na łamach prasy toczy się już dyskusja na temat treści tego programu. Komisja jej nie zna z tego powodu, że założenia dotyczące przedsięwzięć prywatyzacyjnych nie zostały jeszcze oficjalnie przyjęte. Na razie są to robocze założenia, ale w najbliższych dniach program uzyska statut oficjalnego dokumentu Ministerstwa Skarbu Państwa. Powracam do tematu dzisiejszego posiedzenia. Oczekujemy, że pan minister Ireneusz Sitarski poinformuje Komisję o konkluzjach dyskusji, która toczyła się w ministerstwie na temat konsolidacji trzech „Polf”, a może nawet większej grupy tych przedsiębiorstw, z myślą o zbudowaniu koncernu farmaceutycznego, który mógłby być efektywniej sprywatyzowany, niż poszczególne przedsiębiorstwa. Przed podjęciem dyskusji chcielibyśmy dowiedzieć się o rozpatrywanych w ciągu ostatnich tygodni zamysłach wobec branży farmaceutycznej. Brakuje nam tych informacji, gdyż Najwyższa Izba Kontroli przedstawiła wynik kontroli, którą zakończyła w I kwartale 2001 r. Materiał opracowany w ministerstwie jest względnie świeżej daty, ale nie na tyle, aby mogły się w nim znaleźć aktualne informacje. Oddaje głos panu dyrektorowi Pawłowi Banasiowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PawełBanaś">Informacja Najwyższej Izby Kontroli o restrukturyzacji branży farmaceutycznej obejmuje lata 1996–2000, ale część danych została zaktualizowana pod koniec ubiegłego roku. Celem kontroli była realizacja Programu działań restrukturyzacyjnych, przyjętego przez rząd w 1994 r., oraz zajęliśmy się sposobem prywatyzacji przedsiębiorstw branży farmaceutycznej, czyli „Polf” (producenci farmaceutyków), „Cefarmów” (hurtownie farmaceutyków) i „Herbapoli” (producent ziołoleków). Przeprowadziliśmy kontrole w czterech ministerstwach, w 29 przedsiębiorstwach farmaceutycznych i w 4 „Herbapolach”. Zdaniem Najwyższej Izby Kontroli, realizacja Programu działań restrukturyzacyjnych przyniosła pozytywne efekty. Takim efektem jest sprywatyzowanie w okresie objętym kontrolą ponad 64 proc. przedsiębiorstw wytwórczych („Polfa”), 40 proc. sieci dystrybucji hurtowej („Cefarm”) i 90 proc. wytwórców ziołoleków („Herbapol”). W wyniku poniesionych nakładów majątek trwały „Polfy” wzrósł ponad dwukrotnie, a w całej branży wdrożono zasady GMP (Zasady Dobrej Praktyki Wytwórczej), wynikające z wytycznych Światowej Organizacji Zdrowia. Mają one na celu znormalizowanie i podniesienie standardów produkcji leków. Na negatywną ocenę zasługuje przede wszystkim brak modyfikacji Programu działań restrukturyzacyjnych oraz brak koordynacji między polityką lekową i celną, czego skutkiem była nasilająca się z roku na rok dominacja na polskim rynku leków produkcji zagranicznej. Stwierdziliśmy także opóźnienia i błędy popełnione w trakcie prywatyzacji przedsiębiorstw „Polfa”, „Cefarm” i „Herbapol”. W Programie działań restrukturyzacyjnych określono cztery cele, tj.: - umożliwienie rozwoju polskiego przemysłu farmaceutycznego, - wzrost sprzedaży krajowej środków farmaceutycznych i materiałów medycznych, - zwiększenie możliwości eksportowych polskich przedsiębiorstw farmaceutycznych, - ochrona interesów gospodarczych polskich producentów środków farmaceutycznych i materiałów medycznych. Do realizacji pierwszego celu miało się przyczynić m.in. zniesienie cen urzędowych leków i zastąpienie ich cenami negocjowanymi. To założenie już dawno się zdeaktualizowało, ponieważ administracja rządowa obrała inną strategię, ale nie wprowadziła ona do programu rządowego stosownych poprawek. Nie został zrealizowany drugi cel, bowiem w latach objętych kontrolą nastąpił spadek udziału w rynku leków krajowych z 47,3 proc. do 35 proc. w ujęciu wartościowym, a w ujęciu ilościowym - z 79,7 proc. do 67,8 proc. W tych latach nastąpił wzrost sprzedaży leków produkcji krajowej i zagranicznej w ujęciu wartościowym, przy czym sprzedaż leków krajowych wzrosła wartościowo o 136,1 proc., ale leków zagranicznych o 291,8 proc. Natomiast ilościowo sprzedaż leków krajowych zmniejszyła się o 1,2 proc. i w tym samym czasie sprzedaż leków produkcji zagranicznej zwiększyła się o 84,2 proc. Wytyczony w programie trzeci cel - zwiększenie możliwości eksportowych polskich przedsiębiorstw farmaceutycznych - też nie został zrealizowany. W latach 1996–2001 eksport polskich leków zmniejszył się z 218 mln USD do około 140 mln USD, tj. o około 35 proc.  Zakładano, że wzrost eksportu nastąpi dzięki wdrożeniu zasad GMP. W materiale wskazujemy, że był to warunek konieczny, ale niewystarczający. Podstawową barierą ekspansji na rynkach zachodnich było to, że Polsce nie udało się przystąpić do porozumienia PIC. Wyjaśniam, że jest to porozumienie krajów członkowskich Unii Europejskiej, do którego przystąpiły Czech, Słowacja i Węgry, którego celem jest wprowadzenie we wszystkich tych krajach  jednolitych kryteriów oceny oraz procedur inspekcji wytwórców środków farmaceutycznych. Krytycznie oceniamy również działania na rzecz ochrony interesów gospodarczych polskich producentów środków farmaceutycznych i materiałów medycznych. Rynek tych produktów nie był dostatecznie chroniony. Wprowadzono tylko kontyngenty bezcłowe, natomiast nie wszczęto postępowań ochronnych w celu ograniczenia przywozu specyfików farmaceutycznych na polski obszar celny. Po skontrolowaniu prywatyzacji przedsiębiorstw „Polfa” uznaliśmy za niezadowalające tempo, w jakim ten proces był realizowany oraz stwierdziliśmy, że działania organów rządowych różnego szczebla były nieskoordynowane. Oprócz uwag ogólnych, sformułowaliśmy także zastrzeżenia dotyczące konkretnych spraw i np. krytycznie oceniliśmy przebieg procedury wyłonienia doradcy prywatyzacyjnego dla „Polf” w Poznaniu, Krakowie, Starogardzie Gdańskim i Rzeszowie. W materiale opisaliśmy także bulwersujący przebieg prywatyzacji „Polfy” Łyszkowice, przeprowadzonej przez wojewodę skierniewickiego. Umowa prywatyzacyjna została sformułowana w taki sposób, iż firma niemiecka Byk Gulden uzyskała możliwość darmowego przejęcia udziałów w spółce Skarbu Państwa o wartości nominalnej 4,5 mln zł. W trakcie kontroli, dzięki współpracy z Ministerstwem Skarbu Państwa, podjęte zostały działania na rzecz odzyskania, przynajmniej części z utraconych przychodów z tytułu tej prywatyzacji. Prywatyzacja „Cefarmów” następowała metodą bezpośrednią, można powiedzieć, że pod naciskiem organów przedsiębiorstw. Skutkiem tego sprywatyzowane przedsiębiorstwa nie zostały zasilone środkami finansowymi z zewnętrznych źródeł. W materiale wskazujemy na powszechnie występujące zjawisko wyzbywania się przez pracowników akcji na rzecz osób pełniących uprzednio w tych przedsiębiorstwach funkcje kierownicze. W odniesieniu do prywatyzacji „Herbapoli” oceniamy, iż ich wartość została zaniżona. Stwierdziliśmy także inne nieprawidłowości, których dopuszczono się podczas prywatyzacji wymienionych w materiale zakładów. Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła, iż suma kwoty środków finansowych, które zostały wydatkowane w sposób nieuzasadniony oraz kwoty środków, które nie zostały odprowadzone na rachunek budżetu państwa, wynosi 16,7 mln zł. Po zakończeniu kontroli NIK sformułowała wnioski. Naszym zdaniem, badania kontrolne wskazują na konieczność podjęcia działań, w wyniku których zostanie zmodyfikowany Program działań restrukturyzacyjnych, albo powstanie nowy taki program. Uważamy także, iż powinien zostać poprawiony sposób, w jaki są koordynowane decyzje organów administracji rządowej w odniesieniu do krajowych producentów leków i rynku leków. Przypomnę, że w  tych sprawach mają coś do powiedzenia ministrowie: gospodarki, zdrowia, finansów oraz skarbu państwa.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PawełBanaś">W naszej ocenie, administracja rządowa powinna podejmować decyzje na podstawie uzyskanych informacji od producentów leków. W tym celu należałoby prowadzić cykliczną analizę realizacji zobowiązań produktowych, wprowadzenia do produkcji leków patentowych i licencyjnych, zaniechania produkcji leków krajowych i zaniechania produkcji leków licencyjnych. Ważny wniosek, wynikający z przeprowadzonej kontroli, został skierowany pod adresem ministra zdrowia. Chodzi o to, aby ten minister zintensyfikował działania, z udziałem Głównego Inspektora Farmaceutycznego, które doprowadzą do przystąpienia Polski do PIC, bowiem od tego w znacznym stopniu zależy wzrost eksportu polskich środków farmaceutycznych i materiałów medycznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#WiesławWalendziak">Proponuję rozpocząć dyskusję po wystąpieniu pana ministra Ireneusz Sitarskiego. W ten sposób płynnie przejdziemy od przeszłości do przyszłości branży farmaceutycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#IreneuszSitarski">Krótko skomentuję informacje Najwyższej Izby Kontroli o wynikach kontroli prywatyzacji branży farmaceutycznej. Wprawdzie nie dotyczą one prywatyzacji dokonywanej za czasów obecnego kierownictwa Ministerstwa Skarbu Państwa, ale od współpracowników dowiedziałem się, że ministerstwo aktywnie uczestniczyło w procesie kontroli, udzielając Najwyższej Izbie Kontroli wszystkich informacji o tych aspektach prywatyzacji, które były przedmiotem badań kontrolnych. Przedstawiciele ministerstwa uczestniczyli w podsumowaniu poszczególnych etapów kontroli i wnosili swoje uwagi do ustaleń poczynionych w czasie kontroli. Można więc powiedzieć, że NIK otrzymała od ministerstwa taki zakres informacji, który umożliwiał właściwą ocenę procesu przekształceń własnościowych w branży farmaceutycznej. Przedstawiciel Ministerstwa Skarbu Państwa uczestniczył w posiedzeniach Kolegium NIK, podczas których uzasadniał, dlaczego wobec pewnych ustaleń NIK zajmuje inne stanowisko. Nie przeczę, że protokół NIK, który został przedstawiony ministrowi Skarbu Państwa, był odzwierciedleniem faktów, natomiast kwestią sporną była interpretacja niektórych z tych faktów. Niestety, Kolegium NIK nie podzieliło stanowiska Ministerstwa Skarbu Państwa w wielu kwestiach spornych, co znalazło odzwierciedlenie w informacji o wynikach kontroli. W odniesieniu do części wyjaśnień ministra skarbu państwa, NIK zastosowała rozszerzoną wykładnię przepisu art. 55 ust. 1 ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli, stwierdzając, że opinie, oceny i uwagi o charakterze ogólnym zamieszone w protokole, nie podlegają zastrzeżeniom. Dodam, że minister skarbu państwa nie tylko sformułował zastrzeżenia do pewnych konstatacji, ale także uzasadnił swoje odmienne stanowisko. Pominięcie wielu istotnych pod względem merytorycznym uwag, przekazanych przez ministra skarbu państwa w trakcie trwania kontroli, które powinny być uwzględnione przy prezentacji rzetelnych wyników postępowania kontrolnego, może mieć znaczenie dla sformułowanych przez NIK ocen. Pan dyrektor Paweł Banaś wymienił m.in. stwierdzone przez NIK nieprawidłowości, których dopuszczono się przy prywatyzacji „Polfy” Łyszkowice. W tej sprawie trwają rozmowy, aby uniknąć sytuacji, która mogłaby powstać. Umowa zawarta przez wojewodę skierniewickiego z firmą Byk Gulden nie jest precyzyjna i mogła powstać sytuacja całkowicie nietypowa dla takich procesów przekształceń własnościowych. Posiadam informację, że ta sprawa jest na dobrej drodze do załatwienia jej z korzyścią dla Skarbu Państwa. Trafna jest ocena Najwyższej Izby Kontroli, że większość zakładów branży farmaceutycznej już została sprywatyzowana. Potwierdzam także podaną przez NIK informację, że Lubelskie Zakłady Farmaceutyczne „Polfa” SA są w trakcie procesu prywatyzacji. Sądzę, że w najbliższym czasie ta procedura zostanie zakończona. W przypadku Grodziskich Zakładów Farmaceutycznych, których prywatyzacja też już się rozpoczęła, zostanie zastosowany tryb prywatyzacji bezpośredniej. Udział w rynku niesprywatyzowanych firm branży farmaceutycznej nie jest znaczny, czyli stopień zaawansowania przekształceń własnościowych w tej branży jest bardzo wysoki. Pan przewodniczący pytał, jakie są zamierzenia wobec tych firm. Otóż niezależnie od tego, czy inicjatywa ministra skarbu państwa zostanie zaakceptowana, czy odrzucona, to docelowo cała branża farmaceutyczna zostanie sprywatyzowana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#WiesławWalendziak">Czy zamierzenia konsolidacyjne, o których głośno, są konsultowane z Ministerstwem Zdrowia w kontekście polityki lekowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#IreneuszSitarski">Nic nie mówiłem na temat konsolidacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#WiesławWalendziak">Pytałem, czy zamierzenia konsolidacyjne, co jest równoznaczne z projektami konsolidacji firm farmaceutycznych, są konsultowane z ministrem zdrowia, który jest odpowiedzialny za politykę lekową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#IreneuszSitarski">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#WiesławWalendziak">Czy pan minister mógłby coś więcej powiedzieć na temat projektów konsolidacji firm farmaceutycznych, jeśli zapadły takie kierunkowe decyzje. W takim przypadku chcielibyśmy, aby materiał ministerstwa został uzupełniony o ten wątek. Przypomnę, że minister skarbu państwa publicznie zapowiedział konsolidację w ramach branży farmaceutycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#IreneuszSitarski">Ministerstwo Skarbu Państwa na początku tego roku podjęło z własnej inicjatywy prace analityczne, aby uzyskać odpowiedź na pytanie, w jaki sposób należy podejść do dalszych przekształceń w branży farmaceutycznej. Efektem tych prac był raport składający się z dwóch części. Pierwsza część zawierała diagnozę branży farmaceutycznej oraz cele, które chcielibyśmy osiągnąć. Przy formułowaniu celów braliśmy pod uwagę wstępne, szacunkowe obliczenia efektów finansowych, które moglibyśmy uzyskać, gdybyśmy wykorzystali możliwość kształtowania polityki lekowej. W tym zakresie były niezbędne konsultacje z ministrem zdrowia. Z przeprowadzonych analiz wynika, że warto przygotować program wykorzystania - może pierwszym krokiem byłaby konsolidacja - potencjału Skarbu Państwa w branży farmaceutycznej, przy czym ten program zostałby skonstruowany z uwzględnieniem polityki lekowej, gdyż jednym z efektów realizacji programu powinno być obniżenie wydatków ponoszonych przez kasy chorych na dopłaty do cen leków. Jednak zasadniczym celem programu powinno być stworzenie warunków sprzyjających rozwojowi niesprywatyzowanych firm branży farmaceutycznej. Można podjąć próbę ukształtowania takich warunków dla poszczególnych firm poprzez ich prywatyzację w tym trybie, który do tej pory był realizowany, czyli poprzez zaproszenie potencjalnych inwestorów do rokowań. Nie jest wykluczone, że którąś z tych firm można byłoby sprywatyzować metodą oferty publicznej, ale regułą byłoby poszukiwanie inwestorów, którzy poprzez ich dokapitalizowanie, wniesienie know-how itp. ukształtowaliby warunki dla dalszego funkcjonowania tych firm i ich rozwoju. Natomiast jeśli chcielibyśmy, aby przez jakiś czas obecne spółki Skarbu Państwa zachowały ten status i samodzielnie stworzyły sobie warunki umożliwiające rozwój, to trzeba byłoby dokonać ich konsolidacji. Użyłem sformułowania „przez jakiś czas”, ponieważ powstała na skutek konsolidacji nowa struktura też zostałaby sprywatyzowana przez skierowanie akcji na Giełdę Papierów Wartościowych. Zatem każde rozwiązanie kończy się prywatyzacją zgodnie z założeniem, że docelowo cała branża farmaceutyczna będzie w rękach prywatnych. Ministerstwo przygotowało propozycję konsolidacji niesprywatyzowanych „Polf”, ale rozważamy włączenie do tej grupy innych firm. Ten projekt został najpierw przedstawiony ministrowi zdrowia, aby mógł on wyrazić opinię o jego zasadności w kontekście polityki lekowej. Obecnie trwa etap uzgodnień międzyresortowych, bowiem projekt ministra skarbu państwa został włączony do materiału, który przygotował minister gospodarki. Zgodnie z pragmatyką prac rządu, projekt konsolidacji firm farmaceutycznych zostanie skierowany pod obrady Rady Ministrów. Jeśli uzyska na tym forum akceptację, to zostanie udostępniony opinii publicznej. W przypadku braku akceptacji Rady Ministrów, będziemy musieli opracować program dalszych przekształceń w tej branży. Sądzę, że będzie on zawierał rozwiązanie alternatywne, jakim jest prywatyzacja poszczególnych firm w trybie przewidzianym w ustawie o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#WiesławWalendziak">Drążę temat konsolidacji firm branży farmaceutycznej, gdyż wypowiedzi w tej sprawie przedstawicieli ministerstwa wywołały pewne reakcje, bowiem można było odnieść wrażenie, że już zapadła decyzja i zostanie ona zrealizowana w ciągu najbliższych tygodni. W prasie ekonomicznej autorzy publikacji zastanawiali się, jaki może być zakres konsolidacji i czy zostanie do niej włączona „Jelfa” SA. Powstała atmosfera niepewności, która sprzyja różnym spekulacjom na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#IreneuszSitarski">Trzeba pamiętać o tym, że każdy program, zanim stanie się obowiązującym dokumentem rządowym, musi zostać poddany określonym procedurom. Faktem jest, że w prasie pojawiły się publikacje na temat konsolidacji podmiotów branży farmaceutycznej, ale informacje staną się wiarygodne dopiero po zatwierdzeniu programu przez Radę Ministrów. Wówczas treść tego dokumentu zostanie podana do publicznej wiadomości i będzie wiadomo, które aktywa Skarbu Państwa zostaną wniesione do nowopowstałej spółki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#WiesławWalendziak">Pomimo wszystko namawiam pana ministra na bardziej klarowne stanowisko wobec samej koncepcji, bowiem chcielibyśmy wiedzieć, czy minister skarbu państwa rekomenduje konsolidację podmiotów branży farmaceutycznej i sprywatyzowanie nowopowstałej spółki w drodze oferty publicznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#IreneuszSitarski">Minister skarbu państwa rekomenduje projekt z takimi dwoma elementami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#WiesławWalendziak">Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JanuszLewandowski">Sam zamysł konsolidacji nie budzi wątpliwości, ale ponieważ został on upubliczniony, to nie powinno się pozostawiać niedomówień, a zwłaszcza dotyczy to ewentualnego objęcia konsolidacją akcji Skarbu Państwa w „Jelfie” SA. Doświadczenie podpowiada, że każdy manewr dokonany na tzw. resztówkach Skarbu Państwa w spółce giełdowej powoduje obniżenie ceny akcji tej spółki. Najprawdopodobniej taka była przyczyna spadku ceny akcji „Jelfy” SA na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. Wobec tego nie należy zwlekać z podjęciem decyzji w sprawie konsolidacji firm branży farmaceutycznej i określeniem jej zakresu, tzn. czy procesowi konsolidacji zostaną poddane tylko 3 dotąd jeszcze nie sprywatyzowane „Polfy” w Tarchominie, Warszawie i Pabianicach, czy może Skarb Państwa wniesie do nowego podmiotu swoje akcje w innych spółkach, np. w „Jelfie” SA. Sądzę, że jeśli nawet konsolidacja dojdzie do skutku, to dzięki temu już niewiele „zwojujemy”. Teraz nasza pozycja wyjściowa jest gorsza niż po 1989 r., gdyż poprzednio Polska i Węgry specjalizowały się w ramach RWPG w produkcji środków farmaceutycznych, eksportując znaczną ich ilość do Związku Radzieckiego. Węgrzy zbudowali na bazie swoich firm farmaceutyczną silną grupę o kapitalizacji sięgającej około 1,5 mld USD. W przypadku Polski, jeśli powstanie grupa kapitałowa składająca się z 3 „Polf”, to można założyć, że kapitalizacja nie przekroczy 200 mln USD. Także Słowenia i Chorwacja zbudowały silniejsze grupy kapitałowe w przemyśle farmaceutycznym niż Polska. W wyniku konsolidacji polskich firm farmaceutycznych ze 100 proc. udziałem Skarbu Państwa powstanie grupa o kapitalizacji 6 razy mniejszej niż posiada chorwacka PLIVA d.d. Zdaję sobie sprawę ze względności takich porównań, bo konsolidacja firm farmaceutycznych, która dokonała się w tych krajach, jest nieporównywalna ze skalą konsolidacji zachodnioeuropejskich koncernów farmaceutycznych i np. grupa francusko-niemiecka jest w stanie wydawać na inwestycje 3 mld USD rocznie. Można sobie wyobrazić jakie ta grupa ma możliwości badawcze nad nowymi lekami, a jakie będzie miała grupa kapitałowa złożona z trzech „Polf”. Chciałbym się dowiedzieć od pana ministra, kiedy dojdzie do konsolidacji niesprywatyzowanych „Polf”. Mogę sobie wyobrazić, że konkurencję ucieszyła informacja o takim zamiarze. Wszyscy wiemy o tym, że firmy oczekujące na konsolidacje zamrażają swoje strategie menedżerskie. Jeżeli konsolidacja „Polf” potrwa np. 2 lata, to będzie to dobra wiadomość dla konkurujących z nimi firmami - łącznie z „Polpharmą” - bo one w tym czasie będą w stanie umocnić swoją pozycję na rynku wewnętrznym, a może nawet powiodą się ich działania na rzecz ekspansji eksportowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#IreneuszSitarski">Oczywiście, zdajemy sobie sprawę z tego, że czas jest istotnym czynnikiem. Chcę jednak powtórzyć informację, którą podała Najwyższa Izba Kontroli, że „Polfy” w Pabianicach i Warszawie są kierowane przez zarządców na podstawie umów o zarządzanie i minister Skarbu Państwa nie może bez ich zgody podejmować inicjatyw prywatyzacyjnych. To samo odnosi się do inicjatyw konsolidacyjnych. Jedyna zmiana, która nastąpiła po zakończeniu badań kontrolnych, przeprowadzonych przez NIK, polega na tym, iż zobowiązaliśmy zarządców do złożenia stosownych wniosków o przekształcenie firm w spółki akcyjne. W ten sposób torujemy ścieżkę do dalszych przekształceń. Chcę zapewnić pana posła Janusza Lewandowskiego, że jeżeli Rada Ministrów przyjmie program konsolidacji firm branży farmaceutycznej, to będziemy się starali wykonać go jak najszybciej. Istotnym problemem, wynikającym z obowiązujących przepisów ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych, jest znalezienie takiego rozwiązania, które spowoduje, że pracownicy konsolidowanych podmiotów nie utracą uprawnienia do nabycia nieodpłatnie akcji. Sądzimy, że uda nam się zakończyć proces konsolidacji w tym roku. Zakładamy, że Rada Ministrów przyjmie program w pierwszym półroczu, natomiast w drugim półroczu podjęte zostaną działania organizacyjne oraz o charakterze formalnoprawnym. Nie bez przyczyny wspomniałem o stanie prawnym dwóch „Polf”, bowiem czas trwania procesu konsolidacji będzie zależał m.in. od skłonności menedżerów do skrócenia terminu obowiązywania zawartych z nimi umów o zarządzanie. Jeśli program konsolidacji będzie miał status programu rządowego, to niewątpliwie podejmiemy z nimi rozmowy na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#RyszardZbrzyzny">Z przedstawionych przez Najwyższą Izbę Kontroli wyników kontroli prywatyzacji branży farmaceutycznej można wyciągnąć wniosek, że dokonane w tej branży procesy przekształceń własnościowych są przejrzyste w tym sensie, iż zostały one podporządkowane głównemu założeniu, że wszystkie firmy branży farmaceutycznej będą miały status firm prywatnych. Wprawdzie Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła, iż podczas prywatyzacji niektórych firm farmaceutycznych popełniono nieprawidłowości i błędy, ale ich skala nie jest tak duża, jak w przypadku prywatyzacji podmiotów innych sektorów. Można więc powiedzieć, że proces prywatyzacji przebiegał sprawnie. Natomiast podzielam zastrzeżenia pana posła Janusza Lewandowskiego co do koncepcji konsolidacji, jeśli tym procesem zostaną objęte m.in. akcje Skarbu Państwa w spółce, która jest notowana na Giełdzie Papierów Wartościowych. Powstaje pytanie, czy ta koncepcja została przemyślana? Mam także wątpliwości, czy proces konsolidacji zakończy się w tym roku. W przypadku dwóch „Polf” umowy o zarządzanie wygasną z końcem tego roku. Gdyby nawet udało się skłonić zarządców do wcześniejszego rozwiązania umowy, to ponieważ obie „Polfy” mają status przedsiębiorstw państwowych, muszą zostać najpierw poddane procedurze komercjalizacji. Dopiero wtenczas, gdy zostaną przekształcone w spółki Skarbu Państwa, można będzie rozpocząć proces konsolidacji. Uważam, że konsolidacja „Polf” w Tarchomienie, Warszawie i Pabianicach w jedną firmę farmaceutyczną, a następnie jej sprywatyzowanie przyniesie pozytywne efekty dla polskiego rynku produktów farmaceutycznych, a także dla Skarbu Państwa, bowiem gdyby każda z tych „Polf” była prywatyzowana oddzielnie, to najprawdopodobniej suma przychodów byłaby niższa od przychodów uzyskanych ze sprzedaży akcji firmy powstałej na skutek ich konsolidacji. Powtórnie nawiążę do wyników kontroli przebiegu prywatyzacji firm branży farmaceutycznej. Moim zdaniem, sposób przeprowadzenia prywatyzacji kapitałowej „Polf” był wręcz wzorcowy. Mam na myśli treść umów prywatyzacyjnych, które nakładały na inwestorów strategicznych zobowiązania korzystne dla prywatyzowanych spółek, jej pracowników oraz dla polskiego rynku produktów farmaceutycznych. Warto przypomnieć, że inwestorzy byli zobowiązani do: podwyższenia kapitału spółki, wzbogacenia portfela produktowego spółki o nowoczesne leki, utrzymania akcji nabytych od Skarbu Państwa przez 10 lat, utrzymania polityki cenowej na produkty spółki na rynku polskim zgodnie z prawem polskim. Integralnymi częściami umów były wykazy leków, których produkcja nie mogła być zaprzestana po prywatyzacji spółek, oraz pakiety inwestycyjne i socjalne. Podsumowując, branża farmaceutyczna może być uznana za pozytywny przykład polskiej prywatyzacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#KazimierzWójcik">Pytanie kieruję do przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli. Czy w związku ze stwierdzonymi nieprawidłowościami NIK zawiadomiła prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Jeśli tak, to czy prokuratura wszczęła postępowanie wobec osób, które np. naraziły Skarb Państwa na straty, a może któraś z tych osób już została ukarana? Sprawność Policji i prokuratury w ściganiu przestępców ulega poprawie, natomiast gdy chodzi o nieprawidłowości popełnione w toku prywatyzacji majątku Skarbu Państwa, wykryte przez Najwyższą Izbę Kontroli, to działalność prokuratury i ministra Skarbu Państwa nie przynosi pożądanych efektów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#WiesławWalendziak">W posiedzeniu Komisji nie uczestniczy przedstawiciel Ministerstwa Sprawiedliwości, ale być może pan dyrektor Paweł Banaś ma informacje o tym, jaka jest reakcja prokuratury na doniesienia NIK o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w związku z prywatyzacją firm farmaceutycznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PawełBanaś">Skierowaliśmy do prokuratury wnioski w trzech sprawach dotyczących prywatyzacji PZF „Cefarm” w Rzeszowie, spółki „Herbapol” Białystok i „Polfy” Łyszkowice. Postępowania odpowiednich prokuratur rejonowych w tych sprawach nie zostały jeszcze zakończone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#WiesławWalendziak">Z przebiegu dyskusji wynika, że nie budzi kontrowersji zamysł ministerstwa, aby dokonać konsolidacji aktywów Skarbu Państwa w branży farmaceutycznej. Problem polega na tym, iż jest to tylko zamysł, a pojawiające się fragmentaryczne wypowiedzi na temat programu konsolidacji, wywołują więcej niepokoju niż pożytku. Prezydium Komisji ustaliło, że w czerwcu zajmiemy się strategią prywatyzacji do 2006 r., w podziale na poszczególne branże. Tego rodzaju modelowe rozwiązania są obecnie przygotowywane w Ministerstwie Skarbu Państwa i mam nadzieję, że usłyszymy, jakie jest oficjalne stanowisko rządu wobec zamierzeń prywatyzacyjnych w branży farmaceutycznej. Można domniemywać, iż Rada Ministrów nie stanie okoniem wobec programu konsolidacji, choćby dlatego, iż premier Leszek Miller mówi to samo, co minister Wiesław Kaczmarek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#ZdzisławJankowski">Z poprzednich wypowiedzi wynika, że powiodła się prywatyzacja kolejnej branży, tym razem farmaceutycznej. Nie wiem, jak można mówić o osiągnięciach, zważywszy na obecny poziom bezrobocia, zwłaszcza na wsi i w małych miastach. Obecna sytuacja Stoczni Szczecińskiej SA, dla której kontekstem jest to, że 80 proc. polskich banków zostało sprzedanych zagranicznemu kapitałowi, świadczy o tym, jakie popełniono błędy. Można powiedzieć, że dominują względy ideologiczne, a nie ekonomiczne. Apeluję o zahamowanie przekształceń własnościowych w obecnym kształcie. Niezależnie od tego, czy mówimy o mieniu Skarbu Państwa, czy o majątku państwowym, to jest to majątek narodowy. Nie twierdzę, że nie powinien on podlegać przekształceniom własnościowym, natomiast uważam, że właściwą formą jest powszechne uwłaszczenie, w tym akcjonariat pracowniczy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#WiesławWalendziak">Przypominam, że w czerwcu zapoznamy się z dwoma dokumentami Ministerstwa Skarbu Państwa. Zostanie nam przedstawiony raport o stanie spółek Skarbu Państwa w kontekście docelowego modelu nadzoru właścicielskiego oraz strategia prywatyzacji majątku Skarbu Państwa do 2006 r. Wówczas będzie można przedyskutować także te wątpliwości, które pan poseł dzisiaj podniósł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#TadeuszMaćkała">Prywatyzacja PZF Cefarm we Wrocławiu nie ma wątku kryminalnego, niemniej jednak polecam ją uwadze Ministerstwa Skarbu Państwa z następującego powodu. Tę prywatyzację, trwającą ponad 5 lat, rozpoczął wojewoda wrocławski, a zakończył wojewoda dolnośląski. Zamierzano utworzyć silną grupę kapitałową, działającą w sferze produkcji, hurtu farmaceutycznego i zaopatrzenia w sprzęt medyczny, która byłaby w stanie zająć poważną pozycję na rynku. Sądzę, że z góry było wiadomo, iż „Jelfa” SA i CZM „Cezal”, zgłosili ofertę zakupu akcji z zamiarem ich odsprzedania, czyli można było przewidzieć, że cel prywatyzacji PZF „Cefarm” nie zostanie osiągnięty przy pomocy tych dwóch inwestorów. Tak się stało. Po 9 miesiącach obie te firmy sprzedały akcje, w sumie pakiet kontrolny, spółce „Farmakol”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#WiesławWalendziak">Czy pan minister mógłby odnieść się do zgłoszonych przez posłów zarzutów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#IreneuszSitarski">Wiem, że pan minister Wiesław Kaczmarek w jednej z wypowiedzi publicznych wspomniał, iż być może „Jelfa” SA zostanie włączona do programu konsolidacji, ale zastrzegł, że jej uczestnictwo w tym programie wymaga uzgodnienia tej kwestii z akcjonariuszami spółki. Jest naturalne, że gdy rozmawiamy o programie konsolidacji części branży farmaceutycznej, to pada pytanie dotyczące „Jelfy” SA, gdyż jest to jedyna spółka giełdowa, w której Skarb Państwa posiada jeszcze znaczący pakiet akcji, aczkolwiek nie jest to pakiet kontrolny. Mogę powiedzieć, że w programie konsolidacji nie uwzględniliśmy „Jelfy” SA, ale jeśli zostanie on przyjęty przez Radę Ministrów i główni akcjonariusze tej spółki wyrażą zainteresowanie uczestniczeniem w konsolidacji, to wówczas zostanie ona włączona do programu. Pakiety akcji Skarbu Państwa w innych spółkach giełdowych z branży farmaceutycznej - jeśli dobrze pamiętam - nie przekraczają wymaganej wielkości rezerwy na reprywatyzację. Te akcje pozostały w spółkach, ponieważ do niedawna nie można było ich sprzedawać. Nie odniosę się do tych aspektów prywatyzacji PZF Cefarm we Wrocławiu, na które zwrócił uwagę pan poseł Tadeusz Maćkała, ponieważ nie znam dokładnie całego przebiegu prywatyzacji tej firmy. Na podstawie własnych doświadczeń mogę powiedzieć, że nie jest możliwe realizowanie procesu prywatyzacji według tajemnego planu, ze względu na to, że każdy etap procedury prywatyzacyjnej jest uregulowany prawnie. Do przestrzegania ściśle określonego trybu postępowania jest obowiązany zarówno minister Skarbu Państwa, jak i wojewodowie. Nie przeczę, bo są na to dowody, że zdarzają się potknięcia w toku prywatyzacji. Z kolei przykład Stoczni Szczecińskiej SA świadczy o tym, że proces prywatyzacji został przeprowadzony prawidłowo, ale po kilku latach powstał problem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#TadeuszMaćkała">Przedstawiłem przebieg prywatyzacji PZF „Cefarm” we Wrocławiu ponieważ uważam, iż w umowach prywatyzacyjnych powinna być klauzula zniechęcająca inwestora do sprzedaży akcji przez kilka la. Nie jestem zwolennikiem zakazu sprzedaży akcji, ale jeśli inwestor sprzeda je po upływie krótszego czasu od czasu przewidzianego w umowie na realizację jego zobowiązań, np. inwestycyjnych, to powinien zapłacić odszkodowanie na rzecz Skarbu Państwa, np. w wysokości odpowiedniej do zysku, który osiągnął ze sprzedaży akcji, ale w wysokości ustalonej w umowie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#IreneuszSitarski">W kilku umowach prywatyzacyjnych spółek Skarbu Państwa z branży farmaceutycznej została zastosowana klauzula, iż inwestor nie może sprzedać akcji przez kilka lat. Wynikała ona z celu prywatyzacji danej spółki, którym oprócz pozyskania przychodów był jej rozwój poprzez podwyższenie kapitału, zrealizowanie programu inwestycyjnego, rozszerzenie portfela produktowego itd. Takie zobowiązania są zapisane w niektórych umowach prywatyzacyjnych, zaś zakaz zbywania akcji stanowi dodatkowe zabezpieczenie, iż zostaną one zrealizowane. Nie był on ustanawiany po to, aby uniemożliwić inwestorowi upłynnienie akcji nabytych od Skarbu Państwa z zyskiem, czy sprzedanie ich konkurencyjnej firmie, która w ten sposób wzmocni swoją pozycję na rynku krajowym. Być może należałoby wprowadzić okresowy zakaz sprzedaży akcji także ze względu na te dwie przesłanki. Chcę jednak od razu przestrzec, że nie będzie łatwo ustalić, jak długo ma trwać tego rodzaju okres ochronny, bo jest to dla inwestora dodatkowe obciążenie. Nawet inwestor branżowy, który kupuje akcje spółki nie w celach spekulacyjnych, musi wziąć pod uwagę sytuacje, w których będzie zmuszony do pozbycia się tych aktywów, bo mogą zostać popełnione błędy w zarządzaniu lub wystąpić obiektywne uwarunkowania tego, że firma znajdzie się w trudnej sytuacji finansowej. Jeśli w tym czasie inwestor nie będzie mógł zbyć akcji, to taki zakaz jest niekorzystny nie tylko dla niego samego, ale także dla firmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JanuszLewandowski">Do pewnego czasu najszybciej sprzedawali swoje akcje pracownicy i to było powodem stosownej nowelizacji ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych. Natomiast „zamrożenie” akcji inwestora, uniemożliwienie mu ich upłynnienia, jest ingerencją w działanie inwestora podyktowane zdrowym rozsądkiem i może się okazać, iż efekt tego jest przeciwny do zamierzonego. W pewnych sytuacjach zakaz zbywania akcji jest celowy, natomiast można sobie wyobrazić sytuację, że inwestor traci zdolność powiększania wartości firmy i jedyną szansą na jej przetrwanie jest sprzedaż akcji komuś, kto ma większą zdolność kapitałową. Trzeba więc kierować się zdrowym rozsądkiem, a nie wyłącznie doktryną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#AndrzejAumiller">Mówimy o sprzedaży mienia Skarbu Państwa, a znam wiele przypadków, że osoby, które tanio nabyły takie mienie odsprzedawały go z dużym zyskiem. Przykładem mogą być grunty nabyte od Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa, których cena po przekwalifikowaniu na działki budowlane jest nie raz 100-krotnie wyższa od ceny nabycia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#WiesławWalendziak">Pan poseł tą wypowiedzią wprowadził do dyskusji nowy wątek wyceny wartości mienia Skarbu Państwa, w tym wartości firm. Faktem jest, iż rynek weryfikuje ich realną wartość i bywa tak, że nie potwierdzają się szacunkowe wyceny wartości akcji danej spółki Skarbu Państwa, sporządzone przez doradców prywatyzacyjnych, bowiem okazują się one zawyżone bądź zaniżone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#IreneuszSitarski">Przykład podany przez pana posła Andrzeja Aumillera jest specyficzny, gdyż zysku nie osiąga się z obrotu gruntami, ale na skutek zmiany ich przeznaczenia. Wycena wartości firmy zawsze budziła kontrowersje i nie raz padały zarzuty, że Skarb Państwa sprzedał za tanio akcje danej spółki. Przypomnę więc, że doradca prywatyzacyjny określa dolną i górną granicę szacunkowej wartości firmy. Jest to informacja o tym, ile jest ona warta. W praktyce nie sprzedajemy akcji po cenie niższej od dolnej granicy określonej przez doradcę, chyba że wymaga tego dramatyczna sytuacja firmy, ale są to przypadki incydentalne. Natomiast zasadą jest, że propozycje cenowe potencjalnych inwestorów muszą się mieścić w przedziale wartości wyznaczonym przez doradcę. Jeżeli propozycje cenowe nie są satysfakcjonujące dla Skarbu Państwa, to zamykana jest procedura zaproszenia do rokowań i otwierana nowa taka procedura.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#WiesławWalendziak">Na ten temat porozmawiamy na czerwcowych posiedzeniach Komisji, które już zapowiedziałem. Dzisiaj dyskutujemy na temat prywatyzacji branży farmaceutycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#RafałZagórny">Dyskusja zeszła na takie tory, że ktoś, kto jej się przysłuchuje z boku, może sądzić, że prywatyzacja branży farmaceutycznej jest to kolejna porażka i kolejna seria błędów. Natomiast choćby tylko na podstawie informacji Najwyższej Izby Kontroli można powiedzieć, że jest to jedna z branż, w której prywatyzacja została przeprowadzona poprawnie. Przypomnę, że ta branża ma istotne znaczenie gospodarcze i społeczne, a jednak udało się uniknąć upolitycznienia przy jej prywatyzacji oraz uniknąć rażących błędów. Może trochę szkoda tego, o czym mówił pan poseł Janusz Lewandowski, że nie udało się wykreować przy prywatyzacji lub poprzez prywatyzację podmiotu, który byłby w stanie sprostać konkurencji przynajmniej średnich grup kapitałowych, które zostały utworzone na Węgrzech i Chorwacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#WiesławWalendziak">Rozumiem, że było to podsumowanie dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PawełBanaś">Chciałbym jeszcze odnieść się do zastrzeżeń dotyczących współpracy Najwyższej Izby Kontroli z Ministerstwem Skarbu Państwa procedury, które na początku posiedzenia przedstawił pan minister. Otóż całe postępowanie kontrolne i uwagi zgłaszane podczas posiedzeń Kolegium NIK są opisane w dostarczonym Komisji materiale. Część zastrzeżeń Ministerstwa, zgłoszonych w trybie procedur odwoławczych, została uwzględniona. Pozostajemy przy swojej opinii. Nie mówimy o prywatyzacji podmiotów branży farmaceutycznej, jako o prywatyzacji modelowej, godnej naśladowania, ani też nie uważamy, że jej skutki to są same sukcesy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#RafałZagórny">A jednak z lektury materiału można wysnuć takie wnioski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PawełBanaś">Może dlatego, że napisaliśmy także o pozytywnych efektach prywatyzacji. Proponujemy zwrócić uwagę na efekty prywatyzacji branży farmaceutycznej w kontekście zmian, jakie nastąpiły w tej branży i za jej przyczyną. Otóż wzrosły ceny leków, na co w pewnym stopniu miała wpływ inflacja. Zmieniła się struktura producentów wyrobów farmaceutycznych na korzyść producentów zagranicznych. Wzrósł import tych wyrobów, natomiast zmalał eksport. Te zjawiska nie skłaniają do entuzjastycznych ocen.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#WiesławWalendziak">Nie są one konsekwencją jedynie prywatyzacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#IreneuszSitarski">Wspomniałem podczas pierwszego wystąpienia, że pierwszą częścią programu prywatyzacji tej branży jest diagnoza, a przy jej sporządzaniu analizowaliśmy wszystkie te aspekty rynkowe, które wymienił pan dyrektor. Badaliśmy także, jak się zmienia wolumen eksportu i importu wyrobów farmaceutycznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#WiesławWalendziak">W jakimś stopniu dominujący udział zagranicznych producentów wyrobów farmaceutycznych w krajowym rynku jest pochodną wykreowanego przez reklamy popytu na te wyroby.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#AndrzejAumiller">Posłużę się przykładem prywatyzacji „Polfy” w Poznaniu. Z pewnością pan minister uważa tę prywatyzację za znakomitą, więc przedstawię następujące fakty. W 1998 r. ta firma sprowadziła z zagranicy leki o wartości 1,7 mln zł, w 1999 wartość importowanych leków wyniosła 0,7 mln zł, natomiast w I półroczu 2000 r. - 105,9 mln zł. Pytam, jaka jest korzyść z tej prywatyzacji? Dodam jeszcze, że wraz ze wzrostem importu następowała redukcja zatrudnienia. Uważam, że podstawowym błędem była wycena wartości firm farmaceutycznych w oderwaniu od polskiego rynku leków, od ich zdolności eksportowych i od produkcji paraleków i leków generycznych. Niedawno kupiłem opony samochodowe ze znakiem firmowym „Dębica”, ale okazało się, że zostały one wyprodukowane w Słowacji. Nie wykluczone, że zagraniczna firma, która kupiła akcje „Polfy” w Poznaniu może przenieść produkcję niektórych leków do innego kraju. Powtarzam, prywatyzacja firm farmaceutycznych nie zakończyła się sukcesem. Były to firmy o średnim poziomie w skali Europy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#WiesławWalendziak">Będziemy rozmawiali o strategii prywatyzacji na posiedzeniu Komisji, które odbędzie się w pierwszych dniach czerwca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#ZdzisławJankowski">Raport NIK nie pozostawia wątpliwości, że nie była to prywatyzacja wzorcowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#KazimierzWójcik">Zacytuję fragment tego raportu: „Zarówno Wojewoda Bydgoski podejmując decyzje o prywatyzacji PZZ „Herbapol” w Bydgoszczy, jak również Minister Przekształceń Własnościowych, wyrażający zgodę na przeprowadzenie tego typu procesu, nierzetelnie i błędnie ocenił szansę powodzenie tego przedsięwzięcia. Przedsiębiorstwo to, osiągając dobre wyniki ekonomiczne do 1996 r., po sprywatyzowaniu w listopadzie 1996 r., przy udziale pracowników, okazało się niezdolne bez dopływu kapitału z zewnątrz do realizowania programu inwestycyjnego oraz spłacenia należności wobec Skarbu Państwa z tytułu korzystania z jego majątku. Postanowieniem Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z 14 lutego 2000 r. ogłoszono upadłość spółki. Straty z działalności spółki na dzień ogłoszenia upadłości wyniosły ponad 5 mln zł, a zgłoszone do masy upadłości wierzytelności Skarbu Państwa z tytułu korzystania z majątku wynosiły 2,5 mln zł”. Pytam, dlaczego Ministerstwo Sprawiedliwości oraz Ministerstwo Skarbu Państwa nie podjęły żadnych działań, aby ukarać osoby, które są odpowiedzialne za poniesione straty? Karze się za kradzież kury i za podrobienie świstka papieru, jak np. w przypadku pani posłanki Danuty Hojarskiej, ale nie za straty, które poniósł Skarb Państwa. Zwracam się do Komisji i pana ministra z prośbą o spowodowanie wszczęcia postępowania w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#WiesławWalendziak">Powinny być zadawane pytania, dlaczego nie powiodły się prywatyzacje niektórych firm. Pan poseł ma racje dociekając, kto zawinił, że sprywatyzowana firma nie była w stanie funkcjonować. W tym przypadku była to spółka pracownicza, a takie spółki nie zostały zasilone kapitałem z zewnątrz. Złudną była opinia, że spółka poradzi sobie bez takiego kapitału. Prywatyzowanie pojedynczych firm branży farmaceutycznej miało swoje dobre i złe strony. Tym sposobem można było szybko przeprowadzić procesy prywatyzacyjne, ale gdyby prywatyzacje poprzedziły procesy konsolidacyjne, to wniesiony przez inwestora kapitał byłby znacznie większy. Nie ma jednak idealnych rozwiązań. Poza tym menedżment i załogi dużej części branży farmaceutycznej z ochotą przystało na rozproszoną prywatyzację. Jest to temat na osobną rozmowę o strategii prywatyzacji. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>