text_structure.xml
37.3 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#WacławaMartyniuka">- wysłuchała informacji na temat struktury i zasad funkcjonowania Ośrodka Informatyki,</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#WacławaMartyniuka">- zaopiniowała dla marszałka Sejmu:</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#WacławaMartyniuka">- regulamin Poselskiego Zespołu Katolicko-Narodowego.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#WacławaMartyniuka">W posiedzeniu wzięła udział zastępca szefa Kancelarii Sejmu Wanda Fidelus-Ninkiewicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#WacławMartyniuk">Przechodzimy do realizacji porządku dziennego, a mianowicie do wysłuchania informacji szefa Kancelarii Sejmu na temat struktury i zasad funkcjonowania Ośrodka Informatyki. O zabranie głosu proszę panią minister Wandę Fidelus-Ninkiewicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#WandaFidelusNinkiewicz">Chciałabym powiedzieć kilka słów o Ośrodku Informatyki, jako że do niedawna sprawowałam nadzór nad tym biurem. Można powiedzieć, że nasz Ośrodek Informatyki, któremu od lat „szefuje” pan dyrektor Zbigniew Jabłoński, jest biurem na wysokim poziomie. W 2001 r. byłam z wizytą w nowoczesnym Bundestagu i muszę powiedzieć, iż poczułam się bardzo dowartościowana, ponieważ poziom prowadzenia prac w Kancelarii Sejmu w tym zakresie był daleko na wyższym poziomie niż w Niemczech. Ostatnio byłam też na kolegium budżetu w NIK i mogę stwierdzić, iż tamta część informatyczna jest też na niższym poziomie niż w Kancelarii Sejmu. W ostatnich latach bardzo prężnie pracowaliśmy. Pan dyrektor dba o to, żeby Ośrodek rozwijał się, służył przede wszystkim Kancelarii i państwu posłom. Poproszę pana dyrektora Zbigniewa Jabłońskiego, żeby przedstawił strukturę i założenia pracy tego biura.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#ZbigniewJabłoński">Ośrodek Informatyki Kancelarii Sejmu działa od 27 lat. Mniej więcej na jesieni 1975 r. wydzielił się ze struktury Biblioteki Sejmowej. Dziś Ośrodek Informatyki działa w strukturze organizacyjnej 5 wydziałów. Pierwszy z nich to Wydział Dokumentowania Ustawodawstwa. Pracami tego Wydziału kieruje pani dyr. Grażyna Grabowska. Zajmuje się on przede wszystkim sprawami związanymi z utrzymaniem i rozwojem jednej z krajowych centralnych baz danych, tzn. internetowego systemu informacji prawnych. Wszystkie akty prawne, od roku 1918 do dziś, są aktualizowane na bieżąco i udostępnione poprzez system komputerowy. Drugi z wydziałów, Wydział Oprogramowania Narzędziowego i Sieci Komputerowych, zajmuje się ogólnie pojętym zarządzaniem oprogramowaniem, które użytkują biura poselskie Kancelaria i Sejmu. Trzeci z wydziałów, Wydział Systemów Obsługi Procesu Legislacyjnego, stanowi bezpośrednie wsparcie szeregu biur merytorycznych, działających na rzecz obsługi procesu legislacyjnego, tzn. Sekretariatu Posiedzeń Sejmu, Biura Legislacyjnego i Biura Komisji Sejmowych. Ten Wydział zajmuje się rozwojem, utrzymaniem, tworzeniem systemów, które wspierają bezpośrednio pracę biur, o których powiedziałem. Wydział Systemów Obsługi Procesu Legislacyjnego również bezpośrednio bierze udział w utrzymaniu i rozwoju systemu informacyjnego Sejmu w sieci Internet, który informuje o przebiegu prac nad poszczególnymi ustawami, który informuje o wszystkim, co jest związane z pracami Sejmu. Kolejny z wydziałów to Wydział Techniczny. Zajmuje się on bezpośrednio sprzętem i strukturą sieci wewnętrznej Kancelarii Sejmu oraz wszelkiego rodzaju bezpośrednimi interwencjami związanymi z jej funkcjonowaniem. Ostatni wydział to Wydział Systemów Obsługi Administracyjnej. Zajmuje się on przede wszystkim utrzymaniem w odpowiednim stanie zintegrowanego systemu obsługi administracyjnej. W Kancelarii Sejmu jest to wdrożony w roku 1999 system SAP R/3. Zadania Ośrodka Informatyki Kancelarii Sejmu podzielić można na kilka podstawowych grup. Pierwszą z tych grup jest, jak wynika to ze struktury organizacyjnej, obsługa bieżąca biur Kancelarii Sejmu, które zajmują się wspieraniem przebiegu procesu legislacyjnego. W ramach tych zadań pracownicy Ośrodka Informatyki uczestniczyli i uczestniczą w tworzeniu nowych systemów i w utrzymaniu istniejących, funkcjonujących obecnie i w ich doskonaleniu, jak np. system dla Biura Legislacyjnego, Biura Studiów i Ekspertyz, zupełnie niezależne systemy, które stanowią podstawowe narzędzie pracy tych biur, duży system komputerowy - odpowiednika mniej więcej zintegrowanego systemu obsługi administracyjnej, jakim jest system ProLegis, z którego korzystają przede wszystkim Sekretariat Posiedzeń Sejmu i Biuro Komisji Sejmowych. Zewnętrznym obrazem tego systemu jest właśnie podstawowa część systemu informacyjnego Sejmu w sieci Internet oraz systemu Biura Listów, który jest ostatnim etapem realizacji jednego z zadań Kancelarii Sejmu, czyli zadania informującego o pracach Sejmu i zadania polegającego na zbieraniu opinii z tym związanych. Drugą grupą zadań Ośrodka Informatyki jest bezpośrednie wsparcie wszystkich użytkowników systemów komputerowych pod kątem prawidłowego działania sprzętu i oprogramowania. Tu przede wszystkim można powiedzieć o wszystkich komputerach, które funkcjonują w Kancelarii Sejmu - jest ich w tej chwili około 900 - oraz o bezpośrednio państwa dotyczącej sprawie związanej z funkcjonowaniem biur poselskich, czyli do roku 2002: przekazywania i utrzymania sprzętu, który działa w biurach i od bieżącego roku nowo wprowadzanej usługi informatycznej. Trzecią grupą zadań realizowanych przez Ośrodek Informatyki jest utrzymanie systemu, który zarządza wszystkimi procesami związanymi z bezpośrednią obsługą administracyjną Kancelarii Sejmu.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#ZbigniewJabłoński">Za pomocą systemu SAP R/3 realizowane są praktycznie wszystkie zadania Kancelarii Sejmu związane z jakimikolwiek płatnościami, oczywiście - w obie strony. Wszystkie sprawy związane z gospodarką finansową są obsługiwane bezpośrednio przez system R/3. Ostatnią grupą zadań Ośrodka Informatyki są tzw. zadania integracyjne. Wydziałowa struktura organizacyjna jest czymś, co nadaje takie podstawowe ramy działalności Ośrodka Informatyki, natomiast nie wystarczy dla realizacji zadań bardzo złożonych. Trudno sobie wyobrazić oddzielenie przy realizacji zadania wsparcia sprzętowego, projektowego, czy wsparcia związanego z funkcjonowaniem podstawowego oprogramowania. To musi być realizowane w ramach dużego zespołu, który się dobrze rozumie i jest w stanie realizować zadania wykraczające znacznie poza obszar funkcjonowania poszczególnych wydziałów. Najlepszym przykładem takiego zadania jest między innymi właśnie to, co będziecie państwo bezpośrednio obserwować w najbliższym czasie w biurach poselskich, tzn. usługa informatyczna dla biur poselskich. Ta usługa z jeden strony zastępuje dotychczas funkcjonujące w Kancelarii Sejmu dokonywanie zakupu sprzętu i oprogramowania i przekazywania go biurom poselskim, natomiast faktycznie jest to znacznie ważniejsze zadanie. Tworzymy w tej chwili podstawy systemu informatycznego, który będzie łączył Kancelarię Sejmu z biurami poselskimi, będzie umożliwiał państwu w biurach poselskich funkcjonowanie dokładnie takie samo jak funkcjonowanie w Kancelarii Sejmu. Zobaczymy, jaki będzie efekt, wierzę, że będzie pozytywny. Natomiast zmierzamy do tego, żeby biura poselskie były odległą częścią, ale częścią Kancelarii Sejmu, taką, gdzie informacja pojawia się praktycznie natychmiast. Spowoduje to prawdopodobnie, że ilość papieru zadrukowanego przez Kancelarię Sejmu w ciągu roku może niekoniecznie się zmniejszy, ale przestanie tak gwałtownie rosnąć, jak to jest do tej pory. Wydaje się, że podjęcie przez pana marszałka inicjatywy zmiany statusu, zmiany znaczenia dokumentu elektronicznego, pozwoli w połączeniu właśnie z tą usługą dla biur poselskich osiągnąć właśnie taki cel. Pozwoli odejść od dotychczasowego przygotowywania wszystkich dokumentów w takiej liczbie, jaka wynika z konstytucji, tzn. 460 plus jakiś dodatkowy zapas. Pozwoli zmienić to podejście. Każdy będzie mógł otrzymać dokładnie to samo, jeżeli będzie tym zainteresowany. I to jest zmiana jakościowa. Wierzę, że to zadanie uda nam się zrealizować zgodnie z wolą Prezydium Sejmu. Wszystkie te zadania Ośrodek Informatyki realizuje obecnie w składzie 46-osobowym. Powiem dla porównania, że przed 10 laty Ośrodek Informatyki liczył 33 osoby. Zmiana nie jest specjalnie odczuwalna dla Kancelarii Sejmu, natomiast ten stan osobowy wymaga od Ośrodka Informatyki bardzo intensywnej i nie zawsze zgodnej z Kodeksem pracy działalności, ale jest jeszcze ustawa o pracownikach państwowych, także nie działamy niezgodnie z prawem To właściwie byłoby wszystko, jeżeli chodzi o ogólną informację. Jeżeli państwo mają bardziej szczegółowe pytania, to z przyjemnością na nie odpowiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#WacławMartyniuk">Z naszej strony koreferentem jest pan poseł Marek Widuch. Proszę o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#MarekWiduch">Na początku chciałbym panu dyrektorowi Zbigniewowi Jabłońskiemu i wszystkim pracownikom pogratulować, bo rzeczywiście Ośrodek Informatyki funkcjonuje niezwykle skutecznie. Są tu najnowocześniejsze rozwiązania, chociażby rejestr aktów prawnych od 1918 r. Być może jest to jedyny rejestr w Europie czy nawet na świecie. Ośrodek Informatyki w składzie 46-osobowym wykonuje ogrom pracy. Zresztą, kto korzysta ze stron sejmowych w Internecie, może zauważyć, jak dużo pracy jest w to wkładane. W najbliższej przyszłości będzie realizowana wymiana sprzętu komputerowego w biurach poselskich plus montaż szybkich łączeń internetowych SDI. To automatycznie ułatwi wszystkim posłom na bieżąco śledzenie całego procesu legislacyjnego w Sejmie i tego wszystko, co się tu dzieje. Dotychczas większość biur poselskich funkcjonowało na zasadzie modemów, ale jest to dodatkowy koszt, znacznie wyższy niż korzystanie z SDI, i dużo słabsza łączność z Internetem. W najbliższej przyszłości będą też dwie sale z nowym systemem głosowań. Usprawni to na pewno pracę poszczególnych komisji. Obecnie jest tylko sala sejmowa plus jedna sala do posiedzeń komisji, gdzie głosowania są obsługiwane przez Ośrodek Informatyki. Te dwie sale spowodują, że kolejne komisje będą mogły sprawniej funkcjonować. Zastanawialiśmy się z panem dyrektorem, co ewentualnie można byłoby usprawnić w przyszłości. Pan dyrektor sugerował, że dobrze by było, gdyby dysponował przynajmniej dwoma dodatkowymi pomieszczeniami. Ośrodek Informatyki zatrudnia obecnie 46 osób. W niektórych pokojach jest mnóstwo sprzętu, a 4–5 osób pracuje w jednym pokoju. W takich warunkach jest niezwykle trudno wykonywać swoje obowiązki. Jest tam za mało miejsca. Cały Ośrodek Informatyki bardzo często stosuje pionierskie rozwiązania i dobrze by było, gdyby istniała możliwość zapłaty za tę pionierską pracę, jak to określiłem. Chodzi o to, żeby - jeśli będą nowe rozwiązania - można było premiować pracowników, którzy mają pomysły, jak usprawnić czy rozbudować systemy informatyczne. Moja sugestia jest też taka, żeby na terenie Kancelarii Sejmu były 2–3 stanowiska komputerowe wraz z drukarkami. Dobrze by było, że jeśli któryś z parlamentarzystów chciałby otrzymać jakiś akt prawny, to mógłby go znaleźć w Internecie i wydrukować. W dolnej palarni mamy dwa stanowiska komputerowe, jednak tam nie ma możliwości ani zapisania jakiegoś aktu prawnego na dyskietkę, ani wydrukowania go, ponieważ brakuje i dyskietek, i drukarek. Pan dyrektor zasugerował, że można by to rozwiązać przez karty. Na przykład na podstawie legitymacji można by wejść do systemu i wydrukować interesujący nas dokument. Modelem docelowym, w moim odczuciu, byłoby to, by każdy parlamentarzysta miał dostęp do komputera przenośnego. W ten sposób można by ograniczyć dziesiątki druków przekazywanych nam do skrytek poselskich. Większość parlamentarzystów niszczy te druki od razu na miejscu. Każdy może zobaczyć, jakie sterty dokumentów likwiduje się w niszczarce. Jest to marnowanie papieru, ale nie tylko, wiąże się to również z kosztami druku. Parlamentarzysta, który jest zainteresowany jakimś aktem prawnym czy innym drukiem, mógłby go po prostu ściągnąć z sieci.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#MarekWiduch">Myślę jednak, że jest to proces troszeczkę dłuższy. Obecnie dostęp do komputerów przenośnych mają przewodniczący komisji i członkowie Komisji Ustawodawczej. Wydaje mi się, że należałoby iść w tym kierunku, żeby docelowo każdy parlamentarzysta, który chce, mógł z tego korzystać. Wchodzi teraz do użytku certyfikat związany z podpisem elektronicznym. Rozmawialiśmy już na ten temat, że można byłoby przeorientować podstawowe modemy, by poseł, który posiada swój certyfikat, mógł potwierdzać pewne dokumenty. Proponuję pozytywnie ocenić pracę całego Ośrodka Informatyki, wszystkich osób, które tam pracują wraz z dyrektorem Zbigniewem Jabłońskim, życząc dalszych sukcesów i mając nadzieję, że Ośrodek ten będzie dalej funkcjonował tak jak funkcjonuje. Szczególnie cieszy, że do końca roku nastąpi wymiana komputerów w naszych biurach i wymiana oprogramowania. Te komputery nie są już, niestety, najnowocześniejsze, a szczególnie to widać wtedy, gdy pół godziny wcześniej pracuje się na nowoczesnym komputerze, a potem wraca się do pracy w biurze.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#WacławMartyniuk">Otwieram dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#WiesławWoda">Chciałbym przyłączyć się do słów posła koreferenta o pracy Ośrodka Informatyki. Szczególnie chciałbym podziękować za zorganizowanie wiosną tego roku szkolenia. Dla mnie było ono bardzo pożyteczne. Przyznaję się do tego, bo lepiej uczyć się niż nie wiedzieć - taką zasadę wyznaję. Dostałem certyfikat. Natomiast w związku z zapowiedzią wprowadzenia nowego sprzętu chciałbym zwrócić się z prośbą, aby ewentualnie powtórzyć jesienią taką rundę szkoleń. Chciałbym też zasugerować pewne rozwiązanie. Gdy szkolenia odbywają się na mieście, jest to kłopotliwe, bo albo nie ma samochodu, albo czegoś innego. Czy nie można byłoby, panie dyrektorze, tu gdzieś w Sejmie wygospodarować jakiegoś pomieszczenia, w którym prowadzone byłyby te zajęcia, oczywiście przez osobę, która - tak jak na tym szkoleniu wyjazdowym - była znakomicie do tego przygotowana? Mam jeszcze jedno pytanie. Czy w związku z wymianą komputerów jest możliwość, by wycofane przekazać na przykład szkołom, oczywiście za wiedzą i akceptacją Kancelarii Sejmu?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#DanutaCiborowska">Panie dyrektorze, wspomniał pan o liczbie pracowników zatrudnionych w Ośrodku Informatyki. Przyznaję, że dane są niezwykle skromne. W ciągu 10 lat z 34 osób liczba zatrudnionych wzrosła do 46; to niewiele jak na tak szybki rozwój tego Ośrodka. Proszę mi powiedzieć, jaka liczba etatów - oczywiście skromna - byłaby potrzebna, aby wesprzeć to dążenie do supernowoczesności? Podzielam pogląd posła Marka Widucha, gratulując tego, co państwo osiągnęliście. Kiedyś miałam okazję oglądać państwa Ośrodek. A więc ile etatów wspomogłoby państwa pracę?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WandaFidelusNinkiewicz">Chciałabym się ustosunkować do przedstawionych przez pana posła uwag dotyczących Ośrodka Informatyki. Jeśli chodzi o pomieszczenia dla Ośrodka Informatyki, to nie mogę złożyć obietnicy zarówno państwu, jak i dyrektorowi Zbigniewowi Jabłońskiemu, że pod tym względem poprawią się warunki, ponieważ mamy bardzo ciężkie warunki lokalowe na terenie Kancelarii Sejmu i w okresie kiedy będziemy robili remont budynku K, a to się już zbliża, na pewno te warunki się nie poprawią. Jeżeli chodzi o zapłatę za tzw. prace pionierskie, to mogę się tylko zobowiązać, że ten wniosek przekażę panu ministrowi Krzysztofowi Czeszejko-Sochackiemu i poproszę pana dyrektora Zbigniewa Jabłońskiego, żeby ewentualnie z takimi wnioskami występował, bo mimo iż nadzorowałam to biuro 4 lata, to pan dyrektor z takim wnioskiem się do mnie nie zwrócił. Ma rację pan poseł, że stanowiska, które są w dolnej palarni, powinny być uzupełnione o stanowiska z drukarkami. Wtedy rzeczywiście osoby, które by potrzebowały pewien druk, mogłyby sobie go wydrukować. Tu państwa poinformuję, że w Kancelarii Sejmu trwają prace nad zmianą sposobu dystrybucji druków dla posłów i myślę, że w najbliższym czasie wszyscy państwo o tym się przekonają. Kierownictwo Kancelarii Sejmu podejmie prace, które spowodują - mamy nadzieję - zmniejszenie liczby druków, które przekazujemy posłom. Myślę, że nie będzie już takich sytuacji, że posłowie otrzymają jakichś druk i on natychmiast „wyląduje” w niszczarce. Jednym z takich elementów jest wprowadzenie usługi poselskiej do biur poselskich. Myślimy, że posłowie na miejscu będą mogli wydrukować sobie z Internetu każdy potrzebny druk, a tutaj, na miejscu będą tylko pobierali te, które są im nagle potrzebne. Kwestią przyszłościową natomiast jest to, by każdy poseł miał certyfikat. Jeśli chodzi o szkolenia, to tamto szkolenie, o którym mówił poseł Wiesław Woda, było takim pierwszym elementem do przygotowania tego, co teraz zamierzamy państwu przekazać. Mieliśmy świadomość, że nie wszyscy posłowie potrafią biegle lub w ogóle posługiwać się komputerem. W pakiecie, który zamierzamy państwu przekazać, czyli w tej usłudze poselskiej, przewidziane jest również szkolenie. Myślę, że skończą się problemy związane z obsługą komputera. Jeśli chodzi o wycofywane komputery i przekazywanie ich do szkół lub do innych instytucji budżetowych, to Kancelaria Sejmu będzie miała następującą zasadę. Wszystkie komputery wrócą do Kancelarii. Tu, na miejscu dokonamy przeglądu. Zrobią to pracownicy Ośrodka Informatyki. Oni też stwierdzą, które komputery nie nadają się do użytku i które szkoda komukolwiek przekazywać. Nie możemy bowiem przekazywać starych gruchotów. Nie chcemy robić wstydu Kancelarii Sejmu, że dajemy coś, co do niczego się nie nadaje. A więc wszystkie komputery zostaną przejrzane przez fachowców. Może się okazać, że część zostanie na wyposażeniu Kancelarii, bo sama Kancelaria nie ma aż tak świetnego sprzętu. Pozostałe sprawne, takie, za które nie będziemy musieli się wstydzić, zostaną przekazane szkołom, przedszkolom czy instytucjom, które się do nas zwracały przez długi czas. Ewidencję takich instytucji prowadzi właśnie pani dyrektor Grażyna Grabowska. Jest już cała lista. Przypuszczam, że zostanie powołana specjalna komisja, która będzie decydować, komu należy to przekazać. Takie decyzje nie będą podejmowane jednoosobowo.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#WandaFidelusNinkiewicz">W ten sposób przekażemy pozostałe komputery na zewnątrz. Jeśli chodzi o etaty, o których mówiła pani poseł Danuta Ciborowska, to proszę pana dyrektora Zbigniewa Jabłońskiego, żeby państwu powiedział, co by go zadowoliło.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#ZbigniewJabłoński">Nie chodzi o moje zadowolenie, tylko o zadowolenie państwa. Dla uzupełnienia, nawiązując do tego, co pani poseł powiedziała, powiem, że w tym czasie, o którym mówiłem, w Kancelarii Sejmu było kilkadziesiąt komputerów. W tej chwili jest ich około 900. Mówię o komputerach stacjonarnych. Jest bardzo duża instalacja sieci komputerowej, ok. 200 komputerów przenośnych, nie licząc drukarek i naprawdę bardzo zaawansowanych systemów komputerowych. A więc to jest zupełnie inny rodzaj pracy. Natomiast jeśli chodzi o zadowolenie, to powiem, że dochodzimy do pewnej ściany, którą albo rozbijemy, albo nie. Jeżeli jej nie rozbijemy, to wtedy państwo odczujecie skutki na sobie. Nastąpi bardzo znaczne pogorszenie jakości obsługi państwa. My po prostu obecnie, do tego roku, działamy tak, że jeżeli pojawia się nowe zadanie, to nie zastanawiamy się nad tym, czy potrzebne jest nowe pomieszczenie, nowy komputer czy nowych kilka etatów, tylko staramy się to zadanie realizować. Tych zadań rocznie przybywa dużo. Dysponuję, oczywiście, bardzo precyzyjnymi danymi na ten temat. Osiągamy już pewien pułap, który w prosty sposób nie może być przekroczony. Trudno mi dziś precyzyjnie odpowiedzieć na pytanie pani poseł. Natomiast powiem, że trwają prace nad reorganizacją Ośrodka Informatyki, zwłaszcza dwóch zespołów, jednego bezpośrednio rejestrującego i usuwającego problemy, czyli takiego systemu, który będzie właśnie zajmował się bezpośrednią obsługą wszelkiego rodzaju zgłaszanych awarii i problemów, oraz drugiego systemu - obsługi systemów głosowań. To jest bardzo ważne. Nie muszę mówić dlaczego. System ten wymaga bezpośredniego nadzoru w czasie kiedy trwają prace komisji czy Sejmu. Po prostu muszę mieć ludzi, którzy nie będą się zajmowali innymi sprawami, tylko będą czekali na zgłoszenie serwisowe. To powoduje, że pewna grupa ludzi zostanie wyłączona z prac bieżących. Konsekwencją włączenia do systemu głosowań dwóch nowych pomieszczeń komisji, będzie praktyczna rezygnacja z 4 etatów czy też przesunięcie tych 4 osób do obsługi tych posiedzeń. A więc to jest pewna odpowiedź, ale jeszcze nie cała.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#WacławMartyniuk">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos? Nie słyszę. Panie dyrektorze, w imieniu wszystkich posłów, nie tylko członków Komisji, na pana ręce chciałbym złożyć dla wszystkich pracowników Ośrodka najserdeczniejsze gratulacje za to, co państwo do tej pory zrobiliście.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#WacławMartyniuk">To, co państwo robicie, to jest nasza przyszłość jako instytucji, czyli Sejmu, i kierunek rozwoju. Te problemy, o których słyszeliśmy, będziemy starali się rozwiązać w jakiś sposób - w części, bo w całości się nie da - w pracy nad budżetem na 2003 r. Jeszcze raz dziękuję za pracę, którą do tej pory zrobiliście. Przechodzimy do następnego punktu porządku dziennego, a mianowicie do zaopiniowania dla marszałka Sejmu regulaminu Poselskiego Zespołu Narodowo-Katolickiego. O zabranie głosu proszę przedstawiciela wnioskodawców pana posła Antoniego Macierewicza. ZA chwilę zaczyna się posiedzenie Konwentu Seniorów, na które muszę się udać. O dalsze prowadzenie obrad proszę panią poseł Danutę Ciborowską.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#AntoniMacierewicz">Zespół zgłosił swoje powołanie w drugiej połowie sierpnia br. Przedłożyliśmy stosowną dokumentację, zgodnie z Regulaminem Sejmu. Zespół został utworzony na podstawie art. 17 ust. 1 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora oraz art. 8 ust. 6 uchwały Sejmu z 1992 r. z dalszymi zmianami. Jeśli chodzi o regulamin, to jest on wzięty z wzorcowego regulaminu, który jest przewidziany dla zespołów. Nie ma w nim żadnych szczególnych odstępstw czy zapisów. Jeżeli będą jakieś pytania, to jestem do państwa dyspozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#DanutaCiborowska">Przypominam państwu, że opiniujemy projekt regulaminu dla marszałka Sejmu. Ze strony Komisji koordynatorem jest poseł Marek Widuch. Zwracam się do pana posła z prośbą o opinię.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#MarekWiduch">Porównałem regulamin Poselskiego Zespołu Katolicko-Narodowego z wzorcowym regulaminem i w sumie mam tylko trzy zastrzeżenia, które państwu przedstawię. W par. 2 w pkt. 2 jest napisane: „przygotowanie rozwiązań prawnych, w szczególności projektów ustaw i uchwał w zakresie tematyki katolickiej i narodowej”. Zwracam uwagę, że zespół nie przygotowuje projektów ustaw, może to zrobić grupa 15 posłów, itd. A więc ten punkt należałoby inaczej zredagować. W par. 4 jest niezręczność językowa. Jest tam bowiem napisane: „Zespół obraduje na posiedzeniach plenarnych każdorazowo podczas posiedzenia plenarnego Sejmu”. Proponowałbym, aby wykreślić pierwsze określenie „plenarnych” i zostawić tylko to drugie.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#AntoniMacierewicz">Rzeczywiście, to powtórzenie jest niepotrzebne.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#MarekWiduch">Ostatnia moja uwaga dotyczy par. 6. W pkt. 2 dot. zmiany regulaminu należałoby dopisać zdanie: „po uzyskaniu pozytywnej opinii Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich”. Jeżeli Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich przyjmuje regulamin, to również musi zaakceptować ewentualne zmiany, które są do niego wprowadzane.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#DanutaCiborowska">Proszę pana posła wnioskodawcę o ustosunkowanie się do sugestii pana posła Marka Widucha.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#AntoniMacierewicz">Nie mam żadnych wątpliwości co do dwóch ostatnich uwag, za to mam wątpliwość do uwagi pierwszej. Myślę, iż nastąpiło nieporozumienie co do tego zapisu. Otóż, zgłaszać marszałkowi Sejmu i w związku z tym być wziętym pod uwagę poprzez zgłoszenie do laski marszałkowskiej ma prawo tylko 15 posłów lub klub parlamentarny, przewodniczący Rady Ministrów itd., ale przygotowywać może każdy dowolny zespół posłów. My mówimy tu tylko o przygotowywaniu i oczywiście nie rościmy sobie większych pretensji, bo regulaminowo nie jesteśmy do tego w żaden sposób uprawnieni. Chcemy stworzyć grupę ludzi, którzy będą nad tymi problemami myśleli i je przygotowywali.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#MarekWiduch">Proponuję przyjęcie regulaminu Poselskiego Zespołu Katolicko-Narodowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#DanutaCiborowska">Czy ktoś z państwa chce jeszcze w tej kwestii zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#DanutaPolak">Czytając cele i zadania tego Zespołu jestem trochę zdziwiona, że powstaje Zespół - chociaż opowiadam się światopoglądowo po stronie katolicko-narodowej - którego celem jest rozwój idei i poglądów. To budzi moje ogromne wątpliwości. Po drugie, jako zadanie wymienione jest między innymi: prezentowanie poglądów katolickich. Wszak konstytucja tego nie zabrania. Na ogół wszystkie zespoły, które do tej pory opiniowaliśmy, miały za cel wspieranie tych działań, które przenoszą się potem na poszczególne komisje branżowe, a tu nijak nie mogę sobie dopasować pracy tego Zespołu do jakiejś komisji czy podkomisji. Niepokoi mnie w par. 2 pkt 4: „działalność interwencyjna w zakresie obrony dobrego imienia Katolików i Polaków”. Nie wyobrażam sobie działalności interwencyjnej w obronie i do tego jeszcze w Sejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#DanutaCiborowska">Czy ktoś jeszcze z państwa chce zabrać głos lub zapytać pana posła wnioskodawcę w kwestii regulaminu Zespołu, o którym dzisiaj dyskutujemy?</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#RobertStrąk">Gdy mowa jest o obronie polskich katolików, to chodzi na przykład o następującą sytuację. Szczególnie w Stanach Zjednoczonych pewne grupy narodowościowe lżą zarówno nasze symbole religijne jak i narodowe. Często jest tak, że ani Ministerstwo Spraw Zagranicznych, kompetentne organy państwa, premier czy prezydent nie interweniują, mimo, że Polonia zwraca się o interwencję i o pomoc. Myślę, że chodzi o to, aby nie było takich sytuacji, że nasza ambasada nie reaguje na apele Polonii, dotyczące dobrego imienia państwa polskiego i naszej wiary, chociażby na terenie Stanów Zjednoczonych. Wiecie chyba państwo, o co mi chodzi i kto w Stanach Zjednoczonych prowadzi na Polaków nagonkę. Niestety, oskarża się nas o antysemityzm, o Holokaust i o inne rzeczy, a nasze ministerstwa nie reagują. Wystawia się sztuki ośmieszające Polskę i katolicyzm. Musi być jakaś grupa ludzi zorganizowanych, którzy podejmą obronę w naszym interesie. Pani poseł, nie trzeba się śmiać. Jak się zna język angielski, to wystarczy poczytać prasę. Można w niej wyczytać dużo ciekawych rzeczy.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#DanutaCiborowska">Myślę, że zbyt daleko idziemy w dyskusji na temat funkcjonowania tego Zespołu. Za chwilę udzielę głosu pani poseł Danucie Polak, która ma prawo do riposty w tym względzie, ale chcę państwu powiedzieć, że ja pkt 4 odczytuję troszkę inaczej. Nie zagłębiałabym się - tak jak pan poseł Robert Strąk - w sytuację w Stanach Zjednoczonych, bo - niestety - nie zgadzam się z pana wypowiedzią, ale argumenty na ten temat pozostawię zupełnie na inny czas i miejsce. Dzisiaj opiniujemy regulamin poselskiego zespołu. Grupa posłów zapisała sobie cel i ja ten cel w pkt. 4 par. 1 odczytuję całkiem spokojnie: „Celem powołania Zespołu jest kształtowanie politycznych, kulturalnych, gospodarczych i społecznych warunków sprzyjających rozwojowi idei i poglądów katolicko-narodowych”. Jeżeli Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich dostrzeże w działalności Zespołu sugestie i sytuacje, co do których pani poseł ma wątpliwości czy o których mówił pan przewodniczący Robert Strąk, to informuję państwa, że będę pierwszą osobą, która podniesie ten temat na Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Celem tego Zespołu jest bowiem praca wewnątrzparlamentarna. Tak powinno być. Jeżeli członkowie Zespołu będą czynili inaczej, to od tego jesteśmy Komisją Regulaminową i Spraw Poselskich, by na to stosownie reagować, bo nasze prawo, które nas dotyczy, mówi o funkcjonowaniu zespołów. Stąd ja, bez specjalnych emocji, staram się odczytać tutaj jako dobrą wolę grupy osób, która chce w pewien sposób kształtować takie czy inne sytuacje. Natomiast niepokoi mnie bardzo - i tu w pełni podzielam pogląd pani poseł Danuty Polak - pkt 4 w par. 2. A mianowicie jest tam napisane, że do zadań Zespołu należy w szczególności: „działalność interwencyjna w zakresie obrony dobrego imienia Katolików i Polaków”. Gdyby pan poseł wnioskodawca zechciał podać kilka przykładów jak wyobraża sobie taką działalność interwencyjną w tym względzie, to bylibyśmy bardzo zobowiązani. Rzeczywiście trudno mi sobie wyobrazić na jakiej zasadzie będzie to interwencja w zakresie obrony dobrego imienia. Panie pośle, bardzo proszę o odpowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#AntoniMacierewicz">Podzielam zdanie pani przewodniczącej, iż nie myśleliśmy wtedy, gdy było to formułowane, o tak dramatycznych sprawach, o których powiedział pan przewodniczący Robert Strąk, choć trzeba przyjąć do wiadomości, że można sobie wyobrazić, iż takie rzeczy będą się zdarzały, oby jak najrzadziej, ponieważ może się zdarzyć sytuacja, że nasze placówki dyplomatyczne czegoś nie zauważą. Wtedy byłoby dobrze - jest dopuszczalne, jak sądzę - żeby istniał taki zespół wewnątrz parlamentu, który w tych sprawach - i to się znajduje pod słowem interwencja - będzie informował danego ambasadora, że mamy do czynienia na przykład ze szczególnym uwrażliwieniem, czasem niesprawiedliwym, jakiejś grupy czy lobby, które atakuje gdziekolwiek Polaków czy katolików. Te ataki są czasem niesprawiedliwe, czasami są związane z jakimiś zranieniami danej społeczności. Bywa różnie. Nasze placówki - obładowane różnymi innymi zajęciami - nie zawsze mogą na wszystko reagować. To rozumieliśmy pod słowem interwencja, nic innego. A jeśli chodzi o panią poseł Danutę Polak, to bardzo zapraszam panią poseł do naszego Zespołu. Bardzo nam się przyda punkt widzenia pani poseł w tej wspólnej pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#DanutaPolak">Mój przedmówca mówił, że Zespół wtedy będzie interweniował, jeśli będzie sytuacja...</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#AntoniMacierewicz">Będzie wspomagał działania administracji, w tych wymiarach, w których ona nie zawsze jest zdolna do zareagowania na wszystkie kwestie.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#DanutaPolak">Bardzo mi się podobało sformułowanie, które zacytuję: „zranienia danej społeczności”. W tym momencie przyszło mi na myśl, że zaraz się pojawi zespół ds. obrony Żydów, bo jeśli się rani daną społeczność...</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#AntoniMacierewicz">A dlaczego nie?</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#DanutaPolak">Zastanówmy się: zespół dotyczący zranienia danej społeczności... ale już poważnie. Pan poseł wnioskodawca nie odpowiedział mi jeszcze na pytanie, z jaką komisją łączyłaby się działalność tego Zespołu, bo działania wszystkich zespołów mają wspierać dalsze prace poselskie.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#AntoniMacierewicz">Tutaj chodzi nie o jedną komisję. Podobnie jak w wypadku zespołu strażaków, rzecz dotyczy nie tylko jednej komisji. Wiem o tym, bo przyjmowałem interwencje zespołu strażaków zarówno w Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych, w podkomisji ds. policji, którą kierowałem, jak i w Komisji ds. Służb Specjalnych, w której obecnie jestem. A więc tutaj rzecz jest nie w jednej komisji. Problematyka, o której przed chwilą rozmawialiśmy, dotyczyłaby Komisji Spraw Zagranicznych, ale będziemy również zainteresowani pracami Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Podobnie będzie z Komisją Kultury i Środków Przekazu oraz Komisją... Była kiedyś Komisja Rodziny, której już nie ma, ale jest Zespół ds. Rodziny. Jestem w tym Zespole. Będzie on współpracował też z kilkoma komisjami, to jest naturalne.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#DanutaCiborowska">Panie pośle, w ramach wyjaśnień informuję pana, że w polskim parlamencie funkcjonuje Komisja Polityki Społecznej i Rodziny. To jest pełna nazwa Komisji. Cieszę się bardzo, że pan poseł uczestniczy w pracach Zespołu ds. Rodziny. Czy ktoś z państwa chce jeszcze zabrać głos w kwestii regulaminu, o którym dzisiaj dyskutujemy? Nie słyszę. Proszę pana posła Marka Widucha o powtórzenie projektu tekstu opinii Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich w tej kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#MarekWiduch">Proponuję przyjęcie tego projektu regulaminu ze zmianami, o których wcześniej mówiliśmy i które pan poseł Antoni Macierewicz przyjął.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#DanutaCiborowska">Czy ktoś z państwa ma odmienne zdanie od propozycji pana posła Marka Widucha? Nie słyszę. Informuję pana posła wnioskodawcę, że do marszałka Sejmu prześlemy pozytywną opinię na temat regulaminu państwa Zespołu. Jednocześnie chcę wyjaśnić, że pan marszałek i Prezydium Sejmu zajęli się tworzeniem, powstawaniem i funkcjonowaniem zespołów o różnej tematyce. Rzeczywiście powstają one jak grzyby po deszczu i należy zastanowić się, czy wszystkie mają rację bytu, w tym sensie, żeby funkcjonować pojedynczo, indywidualnie. Pamiętacie państwo naszą dyskusję na ostatnim posiedzeniu, kiedy była propozycja powstania dwóch zespołów dokładnie o tej samej tematyce. Sugerowaliśmy wtedy, żeby połączono siły dla dobra parlamentu polskiego i obywateli. Kończymy zatem punkt ostatni. Czy w sprawach różnych ktoś z państwa chce zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#AntoniMacierewicz">Chciałem bardzo pani przewodniczącej i państwu podziękować za tę pozytywną opinię i raz jeszcze powtórzyć zaproszenie dla pani poseł Danuty Polak. Będziemy panią informowali każdorazowo o posiedzeniach Zespołu. Zapraszamy oczywiście również wszystkich innych posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#DanutaCiborowska">Dziękuję państwu, zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>