text_structure.xml 87.7 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#WacławMartyniuk">Otwieram posiedzenie Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Witam państwa. Wobec nie wniesienia uwag do protokółu z poprzedniego posiedzenia, protokół uważam za przyjęty. Czy są uwagi do porządku dziennego? Nie słyszę. Przedmiotem dzisiejszego posiedzenia, zgodnie z porządkiem obrad, będzie wysłuchanie informacji szefa Kancelarii Sejmu na temat struktury i zasad funkcjonowania: Biura Finansowego i Domu Poselskiego. O zabranie głosu proszę zastępcę szefa Kancelarii Sejmu, panią minister Wandę Fidelus-Ninkiewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#WandaFidelusNinkiewicz">Chciałabym przede wszystkim usprawiedliwić nieobecność szefa Kancelarii Sejmu, jako że w tej chwili rozpoczęło się ważne posiedzenie Prezydium Sejmu, stąd ja pozwolę sobie zastąpić pana ministra Krzysztofa Czeszejko-Sochackiego. Przedstawię państwu swoich współpracowników: dr Grzegorza Gołębiowskiego, audytora wewnętrznego w Kancelarii Sejmu, panią Walentynę Kopcińską, główną księgową budżetu, pana Edmunda Glazę, dyrektora Biura Finansowego oraz panią Barbarę Szczepańską, dyrektora Domu Poselskiego. Chciałabym, żeby dyrektorzy bardzo dokładnie przedstawili strukturę organizacyjną swoich biur. Pan dyrektor Edmund Glaza jest wieloletnim, bardzo doświadczonym dyrektorem Biura Finansowego w Kancelarii Sejmu, w związku z tym nie popełni w tym zakresie żadnej pomyłki. Następnie wysłuchalibyśmy panią Barbarę Szczepańską, również bardzo doświadczoną dyrektor w Kancelarii Sejmu, która przedstawi nam strukturę i działanie Domu Poselskiego. Gdyby później mieli państwo jakieś pytania, to wszyscy, łącznie ze mną, będziemy na nie udzielali odpowiedzi. Czy pan przewodniczący zgadza się na taką formułę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#WacławMartyniuk">Pani minister, nie pozostaje mi nic innego, jak z radością się zgodzić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#WandaFidelusNinkiewicz">W takim razie proszę pana dyrektora Edmunda Glazę, żeby przedstawił strukturę działania Biura Finansowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#DyrektorBiuraFinansowegoKancelariiSejmu">Biuro Finansowe ma następującą strukturę organizacyjną. Są w nim trzy wydziały i jeden zespół. Pierwszy wydział, to Wydział Planowania i Analiz, w którym pracują dwie osoby z wyższym wykształceniem. Następnie mamy Wydział Świadczeń Poselskich i Wynagrodzeń Pracowniczych, który zatrudnia 11 osób. Wydział ten dzieli się na dwa działy: Dział Świadczeń Poselskich i Dział Wynagrodzeń Pracowniczych. Trzecim jest Wydział Rozliczeń i Księgowości, w którym pracuje 16 osób. Składa się on z trzech komórek wewnętrznych: Działu Rozliczeń Finansowych, Działu Księgowości i Kasy Głównej. Oprócz tego mamy jeszcze Zespół ds. Inwentaryzacji, który zajmuje się organizacją inwentaryzacji w Kancelarii Sejmu. Łącznie w Biurze Finansowym pracują 34 osoby, z tego 14 osób ma wykształcenie wyższe, a 20 osób jest z wykształceniem średnim, w zasadzie ekonomicznym. Niektórzy mają dodatkowe wykształcenie pomaturalne. Średnia wieku w Biurze Finansowym jest 50 lat, dokładnie 50,7 jest taki wiek... najlepszy, najbardziej wydolny i pracowity. Każdy wydział Biura Finansowego ma swoje zadanie szczególne. Jeśli chodzi o Wydział Planowania i Analiz, to w głównej mierze przygotowuje on plan finansowy, w oparciu o materiały, które otrzymujemy z różnych komórek Kancelarii Sejmu, również od marszałka Sejmu. Wydział ten robi sprawozdania z wykonania budżetu KS, przygotowuje przesunięcia w ramach realizacji budżetu w ciągu roku, przygotowuje różne informacje na potrzeby zarówno wewnętrzne jak i zewnętrzne, w głównej mierze do Ministerstwa Finansów. Wydział Świadczeń Poselskich i Wynagrodzeń Pracowniczych w głównej mierze obsługuje całą sferę osobową, zarówno poselską jak i pracowniczą. W części poselskiej są różne świadczenia, nie tylko bezpośrednio związane z uposażeniami poselskimi, ale również z innymi świadczeniami na rzecz posłów, klubów i kół parlamentarnych. Dział Wynagrodzeń Pracowniczych z kolei nalicza wynagrodzenia, zajmuje się wszelkimi rozliczeniami wynikającymi z aktów normatywnych, dotyczących ZUS, podatków, itd. Wydział Rozliczeń i Księgowości przyjmuje dokumenty finansowe, opracowuje je pod względem formalnym, rachunkowym, przygotowuje do zatwierdzenia, realizuje wszelkie zobowiązania pieniężne gotówkowe i bezgotówkowe. Prowadzi w pewnym zakresie księgowość bilansową, jak i pozabilansową. Przygotowuje sprawozdania finansowe. W skład tego wydziału wchodzi również kasa, która obsługuje Kancelarię Sejmu. Zespół ds. Inwentaryzacji przede wszystkim zarządza inwentaryzację, przygotowuje protokóły weryfikacyjne, rozlicza osoby materialnie odpowiedzialne, itd. Przystąpię w krótkim zarysie do omówienia poszczególnych wydziałów. Wydział Planowania i Analiz przed przystąpieniem do planu finansowego dostaje zarządzenia ministra finansów o przygotowaniu budżetu na rok następny. Ta praca zaczyna się na początku maja. W tej chwili pracujemy już nad budżetem na rok 2003. Przygotowaliśmy już do Ministerstwa Finansów pierwszą część budżetu odnoszącą się do zadań rzeczowych. W głównej części dotyczy to inwestycji. W niektórych przypadkach, tak jak w ubiegłym roku, dotyczyło to zadań, które są realizowane sporadycznie, wchodzą w dany rok budżetowy, a nie występują w poprzednim roku budżetowym.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#DyrektorBiuraFinansowegoKancelariiSejmu">Taka sytuacja była w roku 2001, w którym mieliśmy zadanie związane z wyborami. Jeśli chodzi o zadania, które zostały wykonane w zakresie inwestycji, to wydaje mi się, że będzie to przedmiotem prac Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich, która będzie analizowała nasz budżet. Zadania inwestycyjne na rok 2003 zostały zaplanowane na poziomie 25,5 mln zł. Rok bieżący jest bardzo ograniczony, bo na ten cel było przeznaczone zaledwie 11 mln zł. Przyrost tych zadań jest więc bardzo duży. Zadania te, zdaniem kierownictwa Kancelarii Sejmu, są traktowane jako niezbędne, które powinny być realizowane w roku 2003. Zadanie, które będzie bardzo widoczne, to jest remont obiektu, w którym znajdujemy się teraz. Nakłady, które przewiduje się w roku 2003 na ten cel są rzędu 5 mln zł, natomiast całe zadanie ma wartość kosztorysową: 18,5 mln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WandaFidelusNinkiewicz">Jest to 23,5 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#WandaFidelusNinkiewicz">Dyrektor Biura Finansowego KS : W tym planie, który ja mam i który poszedł do Ministerstwa Finansów, podana jest kwota 18,5 mln zł, ale może będą jeszcze inne koszty, które spowodują zwiększenie tego zadania. Następne zadanie dotyczy w zasadzie posłów i związane jest z klimatyzacją sali posiedzeń. Koszty związane z klimatyzacją od dłuższego czasu są wprowadzane i wyprowadzane z budżetu Kancelarii Sejmu. Mieliśmy to realizować już w ubiegłym roku, ale z uwagi na ograniczone środki budżetowe, musieliśmy zrezygnować z tej pozycji. Są jeszcze inne zadania związane z modernizacją kabin tłumaczy, co jest również bardzo kosztowne. Ponieważ już niedługo wchodzimy do Unii Europejskiej musimy przystosować warunki, by odpowiadały one warunkom unijnym. To wszystko powoduje bardzo wysokie nakłady. Planujemy również wymianę środków transportowych, sprzętu technicznego i informatycznego. Podjęliśmy już pracę nad budżetem niezależnie od tego, że Ministerstwo Finansów nie przekazało nam jeszcze wytycznych do przygotowania budżetu finansowego, gdyż rząd nad tym jeszcze pracuje. Nasze działania zostały już podjęte, ponieważ później dostajemy bardzo krótkie terminy. Musimy więc działać troszkę wyprzedzająco. Zostały już uruchomione odpowiednie dyspozycje dla komórek Kancelarii Sejmu, aby przygotowywały materiały, które będą wykorzystane do opracowania budżetu w ramach Kancelarii Sejmu. Robiąc budżet Kancelarii Sejmu musimy zbierać informacje z różnych jednostek. Otrzymujemy je również z Prezydium Sejmu, a dotyczą one części poselskiej. Budżet Kancelarii nie tworzy się z wymysłów Biura Finansowego, tylko tworzy się z informacji, czyli z potrzeb, które wynikają z realizacji zobowiązań zarówno ustawowych jak i innych norm prawnych, w tym również wynikających z uchwał Prezydium Sejmu. Jeśli chodzi o uposażenie poselskie, to niewiele może tu zrobić Prezydium Sejmu czy Sejm, gdyż jest to zależne od prezydenta. Wiem, że były jakieś propozycje, które miały zmienić sposób naliczenia uposażeń poselskich, ale na razie jest tak, jak jest i trzeba być w zgodzie z tym, co do tej pory nas obowiązuje. Przygotowując budżet Kancelarii Sejmu bierzemy pod uwagę współczynniki, które określił prezydent. Jeśli chodzi o podsekretarza stanu, to łączna wielkość tych współczynników wynosi: 5,6. Tymi współczynnikami przelicza się prognozowane wynagrodzenie w sferze budżetowej, które jest ujęte w ustawie budżetowej. Można więc powiedzieć, że jesteśmy troszkę z boku. Jest tylko kwestia, ilu posłów będzie pobierało uposażenie poselskie. W roku bieżącym założyliśmy na początku, tak jak i w latach poprzednich, że uposażenie poselskie będzie pobierało 430 posłów. Tymczasem, na skutek analiz i wniosków o uposażeniu poselskim, zeszliśmy do 410 posłów. Obecnie uposażenie pobiera 397 posłów, czyli mamy jeszcze pewną rezerwę. Prezydium Sejmu będzie musiało podjąć decyzję, czy zachować tę liczbę, która została przyjęta na rok 2002, czy ją zmienić. Mogą być bowiem takie sytuacje, że część posłów, którzy są w administracji rządowej, przejdzie na posłów zawodowych. Jeżeli ci, którzy w tej chwili nie pobierają uposażenia, zdecydują się je pobierać, będzie problem.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#WandaFidelusNinkiewicz">Obecnie środki, którymi dysponuje Kancelaria Sejmu, są wystarczające i obsłużymy w sposób właściwy te świadczenia. Z tym, że dla 48 posłów wypłacamy uposażenie w niepełnym wymiarze. W tych przypadkach o wysokości uposażenia decyduje marszałek Sejmu. W oparciu o te decyzje przygotowujemy wypłaty. Oprócz tego musimy przewidzieć, jakie będą dodatkowe świadczenia z tytułu pełnionych funkcji posłów w strukturach Sejmu. Państwo zapewne jesteście zorientowani, że te dodatki są zróżnicowane. Dla przewodniczącego komisji jest to 20 proc. uposażenia, dla wiceprzewodniczącego... ale ponieważ wszyscy państwo o tym wiecie, nie będę tego relacjonował. Dalsze naliczenia związane są z dodatkowym uposażeniem poselskim, czyli tzw. „13”, która naliczana jest stosownie do pobieranych uposażeń. W roku bieżącym niektórzy posłowie będą prawdopodobnie zaskoczeni, gdyż na mocy ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora oraz decyzji marszałka Sejmu 48 posłów pozbawionych będzie tzw. „13”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#WiesławWoda">Może będzie jeszcze kara chłosty.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#WiesławWoda">Dyrektor Biura Finansowego KS : Kary chłosty nie będzie, ale zostaliśmy zobowiązani do tego, żeby uposażenie poselskie, posła, który złożył oświadczenie o stanie majątkowym w późniejszym terminie, zostało naliczone w mniejszym zakresie, niż to wynika z jego przyznania, stosownie do upływu czasu złożenia tego oświadczenia majątkowego. Dieta parlamentarna wynosi 25 proc. uposażenia. W roku bieżącym nie jest ona opodatkowana, ponieważ jest poniżej trzykrotności najniższego uposażenia, co nie powoduje skutków fiskalnych. W zależności od decyzji Prezydium Sejmu środki na prowadzenie biura poselskiego pozostaną bez zmian, ewentualnie - w zależności od tego, czy będą ku temu przesłanki - zostaną podwyższone. Aktualnie kwota ta wynosi: 9 tys. 320 zł. W ubiegłym roku środki te zostały podwyższone o 500 zł. Natomiast w poprzednich latach, i chyba w tym roku będzie podobnie, kwota ta zostanie podniesiona tylko współczynnikiem inflacji. Jeżeli chodzi o środki na prowadzenie klubów, to wiadomym jest, że są to tytuły, które w zależności od liczebności klubu, pozwalają na właściwe określenie środków, które będą niezbędne w budżecie. W pozycji: „Środki na ekspertyzy i opinie” naliczamy 900 zł na jednego posła. Z doświadczenia wiemy, że te środki generalnie nie są wykorzystywane. Nam z kolei nie wolno planować mniej niż to wynika z uchwały. Przeciętnie realizacja tych wydatków jest na poziomie 40–50 proc. Jeśli byłaby inna wola marszałka, to trzeba byłoby po prostu zmienić uchwałę Prezydium Sejmu. Oprócz tego musimy odpowiednio zaplanować środki na hotel poza miejscem zamieszkania i Warszawą. Tutaj jest problem, dlatego że w roku bieżącym mamy naliczone te środki na 180 posłów. Aktualnie posłowie bardzo się uaktywnili i nie wiem, czy te środki nam wystarczą. Trzeba byłoby się zastanowić, przy planowaniu budżetu na rok 2003, czy zostawić limit, który został określony na kwotę 7 tys. 600 zł, czy powinien ulec zwiększeniu. Świadczenia na Fundusz Socjalny wynikają z ustawy. W związku z tym są to naliczenia standardowe i nie mamy na nie żadnego wpływu. Odprawy parlamentarne były w dużej mierze w ubiegłym roku i w zasadzie w tym roku z tym skończyliśmy. Będą nagrody za wieloletnią pracę dla pracowników biur poselskich i biur klubów. Są one wypłacane na podstawie wniosków poszczególnych posłów lub klubów. Te koszty są przez nas szacowane i odpowiadają mniej więcej temu, co jest w rzeczywistości. Oprócz tego są jeszcze dodatkowe wynagrodzenia roczne, które są planowane na podstawie liczebności pracowników i uposażeń, które są pobierane w biurach poselskich lub w klubach. Tu jest dosyć istotna kwestia, dotycząca przekazywania informacji do Biura Obsługi Posłów, aby mieli oni pełną ewidencję. Tylko na podstawie tych danych, możemy bowiem szacować jakie są niezbędne środki na ten cel. Jeśli chodzi o planowanie w części kancelaryjnej, to tak jak już powiedziałem, odnosi się ono do wniosków, które są przesyłane do Biura Finansowego przez poszczególne komórki organizacyjne. Wynikają one z zadań rzeczowych, które dana komórka realizuje.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#WiesławWoda">Kancelaria Sejmu ma zdecentralizowany system zarządzania, a więc każda komórka organizacyjna, czyli każde biuro, ma własny budżet w części rzeczowej. W związku z tym zgłaszają nam oni swoje potrzeby, informują na jakie cele i zadania te środki będą przeznaczone. Zbieramy to w jedną całość. Wnioski te są analizowane i weryfikowane. Znając bowiem możliwości budżetu państwa, Kancelaria musi ograniczać wszelkie wnioski, które są składane przez poszczególne komórki organizacyjne Kancelarii Sejmu. W latach poprzednich były one weryfikowane nawet do 1/3, aby doprowadzić do wartości, która jest możliwa do prezentacji w Ministerstwie Finansów. Kancelaria Sejmu musi zachować pewne ramy, tym bardziej że Ministerstwo Finansów w sposób zasadniczy wskazuje, by budżety były opracowywane w granicach tych wskaźników, które daje Ministerstwo Finansów. W ten sposób robi się plan finansowy. Jeśli chodzi o wykonanie, to obieg informacji podobny jest do planu. Informację otrzymujemy z poszczególnych komórek. Dane dotyczące realizacji wydatków budżetowych w części poselskiej czerpie się z informacji udokumentowanych, w związku z tym dodatkowo ich się nie zbiera. Budżet Kancelarii Sejmu w roku 2001 był wykorzystany w 91,5 proc. Mogę się pochwalić, że Najwyższa Izba Kontroli, która pracowała u nas prawie przez trzy miesiące, oceniła realizację budżetu Kancelarii Sejmu w sposób pozytywny. Uwagi, które dotyczyły wykonania budżetu były, moim zdaniem, śladowe, nie powodujące skutków budżetowych. W związku z tym - zresztą nie pierwszy raz - realizacja naszego budżetu oceniana jest w sposób prawidłowy. Jeśli chodzi o Wydział Świadczeń Poselskich i Wynagrodzeń Pracowniczych, to powiem o tym w większym skrócie, gdyż realizacja zadań wynika z tego, co zabezpiecza budżet. Wynagrodzenia pracownicze są określone w ustawie budżetowej. Są one ograniczone. Przez ostatnie dwa lata nie można było niestety robić żadnych ruchów zarówno kadrowych, jak i płacowych. W związku z tym poziom wynagrodzeń mniej więcej kształtuje się na niezmienionym pułapie. Zresztą dotyczy to również uposażeń poselskich, które są przez ostatnie dwa lata zablokowane, z uwagi na to, że cała sfera budżetowa nie miała podwyżek wynagrodzeń, niezależnie od inflacji. W tym wydziale, jeśli chodzi o część pracowniczą, naliczane są uposażenia dla wszystkich pracowników, prowadzi się dokumentację i rozliczenia związane z tymi wypłatami (ZUS i urzędy skarbowe). Chciałbym zwrócić tu uwagę na jedną rzecz. W obsłudze zarówno pracowniczej, jak i poselskiej, akty normatywne powodują, że zwiększa się cały czas pracochłonność. W poprzednich systemach rozliczeń z ZUS rozliczaliśmy składkę naliczając jednym współczynnikiem do pełnych wypłat realizowanych przez jednostkę. W tej chwili musimy rozliczać każdego pracownika i każdego posła. Mało tego, musimy trzymać pełną dokumentację, w razie kontroli ZUS czy fiskalnej, ale również dlatego, że co miesiąc musimy przekazywać tysiące informacji dot. pracowników i posłów, jak zostały dokonane naliczenia, jakie są potrącenia, jak rozliczamy fundusze. Jest to coś niesamowitego. Tej pracy nie widzi się, w bezpośrednim odbiorze pracownika czy posła, natomiast pracochłonność zwiększyła się niewspółmiernie, ale nie w tym jest problem. ZUS „robi rękoma” jednostki dodatkową robotę. Na początku każdego roku musimy powtórnie rozliczyć wszystkich pracowników i dawać informacje, nowe deklaracje i nowe rozliczenia.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#WiesławWoda">Jest to coś niesamowitego. Nie wiem, czym to jest spowodowane. Są systemy, które mają działać, a realizacja idzie w innym kierunku. Obciąża się jednostkę, a nie tego, który powinien to robić. Co miesiąc przekazujemy informacje. Przekazywane są wszystkie zgłoszenia. Niestety, jesteśmy jeszcze zobowiązani do wtórnego argumentowania. Jeśli chodzi o część poselską, to - powiedziałem już o tym trochę na wstępie - w tym roku mamy wyjątkową sytuację na skutek decyzji, odnoszących się do terminowego składania oświadczeń o stanie majątkowym. Wszelkie zobowiązania na rzecz posłów realizujemy miesięcznie. Od nowej kadencji zmieniła się zasada odnośnie do posłów, gdyż w poprzednich latach mieliśmy uposażenia poselskie naliczane z góry, a z uwagi na trudności z rozliczeniem ZUS zostało to zmienione i przechodzimy na ogólne zasady, naliczania „z dołu”. W związku z tym do 25. każdego miesiąca przygotowujemy uposażenie poselskie i diety. Natomiast do 5. przekazujemy środki na biura poselskie. Są tam oczywiście różne potrącenia, nie będę rozwijał już tego tematu, gdyż wiadomo, że każdy kto ma biuro poselskie wie jaki jest system rozliczeń. Są środki na uruchomienie i wyposażenie biura poselskiego. Chcę stwierdzić, że de facto były one w dużej mierze wypłacane w roku ubiegłym, natomiast rozliczane w roku bieżącym. Są trudności, ale na szczęście mamy uchwałę, która zobowiązuje posła do rozliczenia pobranej zaliczki w ciągu trzech miesięcy. Jest troszkę z tym kłopotów. Jeśli są takie sytuacje, że już mija trzy miesiące, to informujemy posłów, iż będziemy potrącać. Wtedy to troszkę posłów mobilizuje. 421 posłów pobrało zaliczkę, rozliczyło się 387 posłów, całkowicie rozliczyło się 171, częściowo 216, a nie rozliczyło się 17 posłów. Jest to statystyka, która obrazuje, jak realizuje się te zadania. Jeśli chodzi o Wydział Rozliczeń i Księgowości, to w części poselskiej najwięcej problemów występuje przy tych rozliczeniach, które wiążą się bezpośrednio z posłem lub pracownikiem. Z praktyki mogę powiedzieć, że mamy niemałe problemy z rozliczeniami wyjazdów zagranicznych. Posłowie po prostu zapominają, że trzeba się rozliczyć z środków, które dotyczą hoteli. Diet nie trzeba rozliczać, natomiast trzeba niestety rozliczyć środki na hotele. Jest sporo przypadków, w których musimy zastosować najgorszą z możliwych sankcję, czyli potrącenie z uposażenia. Jest to już takie bardzo rygorystyczne działanie. W tym wydziale prowadzimy pełne rozliczenia zarówno finansowe, bezgotówkowe, jak i gotówkowe. Realizacja tych rozliczeń następuje na podstawie dokumentacji źródłowej. Dokumentacja źródłowa odnosi się w głównej mierze do rachunków, które są składane przez jednostki Kancelarii Sejmu, ale nie tylko, bo również i przez posłów, jeśli chodzi o środki na wyposażenie i uruchomienie biura. Są to dokumenty źródłowe, czyli rachunki. Realizacja zobowiązań finansowych, w dużej mierze odnosi się do zobowiązań wynikających z zawartych umów. Umów cywilnoprawnych w ubiegłym roku Kancelaria Sejmu podpisała 160. Jest to olbrzymia liczba, ale rzecz polega nie tylko na tym, że my je realizujemy. Zanim do tego dojdzie musimy przeprowadzić wszelkie postępowania wynikające z ustawy o zamówieniach publicznych, przeprowadzić pełne procedury, później w trakcie realizacji musimy sprawdzać, czy realizacja jest terminowa. Za nieterminową realizację są - wynikające z ustawy - karne odsetki. Jeśli chodzi o liczebność dokumentów, które trzeba obrobić w ramach Wydziału Rozliczeń i Księgowości, to rocznie, w roku 2001 mieliśmy 121 tys. dokumentów księgowych. Nie mówię o dokumentach, które są przygotowywane przez Biuro Finansowe, odnoszące się do uposażeń i świadczeń poselskich. To są odrębne dokumenty. A więc dokumentów źródłowych, czyli rachunków było 121 tys. Wychodzi to ponad 10 tys. miesięcznie. Jest to olbrzymia praca. W tej części chciałbym powiedzieć, że są nakładane na jednostkę budżetową cały czas nowe zadania. Ostatnio w wyniku ustawy o finansach publicznych został nałożony obowiązek rejestrowania zaangażowania środków. W naszym przekonaniu ta rejestracja nie jest nikomu potrzebna, również Ministerstwu Finansów. W tym celu musieliśmy dodatkowo zaangażować jednego pracownika, aby móc zebrać informacje na temat zaangażowania. Zaangażowanie odnosi się do tych płatności, które nastąpią. Według naszej oceny jest to dodatkowe nałożenie obowiązku, który w efekcie w państwie nie ma odzwierciedlenia. Taka jest nasza opinia. Pracy natomiast jest mnóstwo. Musimy wszystkie umowy i nie tylko umowy, ale wszelkie rachunki, jeśli nie weszły w zobowiązania, podwójnie księgować. Musimy je księgować wstępnie, nie finansowo, nie księgowo, tylko musimy prowadzić taką pozabilansową księgowość. Według mnie nie powinno się tak robić. Jest jeszcze następny przykład. Ustawa o zamówieniach publicznych na szczęście została na dwa lata zawieszona, jeśli chodzi o kategoryzację. Nie chcę uprzedzać, ale śmiem twierdzić, że jeśli wprowadzimy kategoryzację w 2004 r., jeśli ta ustawa się nie zmieni w tym konkretnym przypadku - ta kwestia była bardzo upubliczniona - to trzeba będzie zatrudnić dodatkowych pracowników. Powiem jeszcze kilka słów na temat inwentaryzacji, bo to jest ważne, dlatego że w pewnym sensie dotyczy to również i części poselskiej. Mianowicie, kończąc kadencję każdy klub, koło musi się rozliczyć z majątku. Wydaje mi się, że nie zawsze jest świadomość, że dany jest jakiś majątek do dyspozycji i trzeba się z niego rozliczyć. Później przy rozliczeniu, po zakończeniu kadencji, są kłopoty. Takie były niestety w roku 2001. Były nawet przypadki, że dwóch przewodniczących klubów zapłaciło z własnej kieszeni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WandaFidelusNinkiewicz">Chciałabym jeszcze dodać do wypowiedzi pana dyrektora, że w ostatnich dwóch latach w Kancelarii Sejmu został wprowadzony zintegrowany system administracyjno-księgowy SAP R 3. W wyniku wprowadzenia tego systemu cała Kancelaria objęta jest systemem informatycznym. A więc raz wprowadzone dane do systemu, w różnego rodzaju miejscach, znajdują odzwierciedlenie w Biurze Finansowym. Tak jest na przykład z danymi dotyczącymi posłów. Praca wykonana głównie - choć nie tylko - przez pracowników Biura Finansowego przez ostatnie dwa lata była ogromna, ponieważ poza bieżącym, codziennym zajęciem, dodatkowo wprowadzali nowy system administracyjno-księgowy. Musieli przenieść wszystkie dane z poprzednich systemów do nowego. Obecnie w Kancelarii Sejmu jest jeden zintegrowany system administracyjny i wszystkie dane są tym objęte. Stąd dzisiaj można ocenić, że praca - mimo że pan dyrektor wykazywał różnego rodzaju trudności - jest lżejsza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#WacławMartyniuk">Uzgodniliśmy, że po referacie przedstawiciela Kancelarii Sejmu będzie koreferat. Z naszej strony przedstawi go pani poseł Krystyna Skowrońska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#KrystynaSkowrońska">Postaram się bardzo krótko ocenić materiał, który został przedłożony, a który jest przedmiotem dzisiejszego posiedzenia. Zadam jeszcze kilka pytań, abyśmy mieli wyrobione zdanie na ten temat. Nie chciałabym się zagłębiać i poruszać sprawy budżetu roku 2002 ani planu roku 2003, choć może wspomnę tylko o planie na rok 2003, ponieważ zostały tu podniesione pewne sprawy, dotyczące finansowania. Pan dyrektor Edmund Glaza przedstawił zakres zadań komórek wewnętrznych Biura Finansowego. Jest to swoisty regulamin organizacyjny wydziałów i działów, które obejmują pełny zakres pracy Biura Finansowego. Pan dyrektor potwierdził, że taka organizacja pracy pozwala na wykonanie dużego zakresu obowiązków. Nie mam uwag do przedstawionego materiału. Miałabym jednak pytanie do audytora wewnętrznego. Czy do strony struktury organizacyjnej Biura Finansowego, bo tym się dzisiaj zajmujemy, ma pan jakieś uwagi? Chciałabym odnieść się do sprawy planu finansowego na rok 2003, poziomu inwestycji, które wykazują w roku 2002 kwotę: 11 mln 365 tys. zł. W przyszłym roku planowane są w kwocie 25,5 mln zł, a więc w sposób znaczący zwiększają się środki na zadania inwestycyjne. Wydatki poselskie, o których pan dyrektor mówił, stanowią określoną kwotę, ale jest to zasadne, ponieważ w ubiegłym roku były wypłacane świadczenia na odprawy po zakończonej kadencji, był to bowiem zbieg dwóch kadencji. Mam pytanie dotyczące wydatków inwestycyjnych. Czy w zakresie oszczędności budżetu na rok bieżący nie istniałyby możliwości przeznaczenia środków na wyposażenie pokoi klubowych i sal, gdzie odbywają się posiedzenia komisji, w klimatyzację? W tej porze roku odczuwa się szczególnie jej brak. Poruszano sprawę płac. Mam następujące pytanie. Czy istnieje możliwość wyodrębnienia w strukturze pracowników administracyjnych i personelu pomocniczego sumy środków jakie są przeznaczane na wynagrodzenia? Uwaga i krytyka pana dyrektora dotycząca ZUS dotyka wszystkie przedsiębiorstwa i mam nadzieję, że jeżeli pan dyrektor w tym zakresie ma uwagi, to akurat w tym miejscu, w gronie posłów jest najłatwiej je podnosić. Mam nadzieję, że skorzystamy z tego nie tylko na posiedzeniu tej Komisji. Poruszaliśmy sprawę wykorzystania środków Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych. Chodzi mi o terminy realizacji wniosków składanych przez posłów, jako że na koniec marca 2002 r. na rachunku tego Funduszu widnieje kwota ok. 45 tys. zł. Nie oczekuję na to odpowiedzi, ale chciałabym, żeby środki, które wpływają na ten rachunek, były w miarę szybko wykorzystywane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#WacławMartyniuk">Rozpoczynamy dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MarcinLibicki">Moja wypowiedź nie będzie w formie komentarza do tego co usłyszeliśmy, ale w formie postulatu. Pan dyrektor poruszył sprawę finansów przeznaczonych na utrzymanie biur poselskich i ewentualnej podwyżki, czy jakiegoś stosunku władz sejmowych do tej sprawy w przyszłym roku. Mój postulat jest taki, żeby nastąpiła tutaj, w granicach możliwości, pewna podwyżka. Może pan dyrektor ma rozeznanie jak posłowie rozliczają się. Jeżeli biuro jest „aktywne”, są w sumie 4 telefony, tzn. 3 biurowe i 1 komórkowy, jeden lub dwóch pracowników, czyli poseł i jeden lub dwóch asystentów, to muszę powiedzieć, że nie wystarcza środków na utrzymanie biura. Być może przy mało aktywnym biurze - nie mówię o aktywnym pośle - to jest do pokonania, ale przy aktywnym biurze to niestety właściwie trzeba dopłacać z własnej kieszeni. To samo jest z kosztami pocztowymi. 1500 kopert przy aktywnym biurze rocznie to jest po prostu bardzo mało, to nie starcza. Wiem, że pensje poselskie są z tych czy innych powodów zamrożone, ale biura poselskiego zamrozić nie możemy. Wszystko idzie w cenie, czynsze, etc. Pensje pracownikom trzeba podnosić w jakimś rozsądnym stopniu, tym bardziej że ich okres pracy jest często dość krótki, więc to nie jest jakaś wysługa długoletnia. Mam więc apel, by Komisja wystąpiła z takim wnioskiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#WacławMartyniuk">Zaraz udzielę głosu następnym posłom. Chciałem odnieść się do tego, o czym mówił pan poseł Marcin Libicki. Jak pan poseł wie, z wieloletniego doświadczenia sejmowego, zawsze jest tak, iż na biura poselskie, szczególnie dla tych, które pracują - tak jak pan poseł powiedział - aktywnie, pieniędzy jest za mało. Proponuję, by Komisja bardzo mocno podnosiła tę kwestię przy budżecie na rok 2003, argumentując to właśnie w ten sposób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#MarcinLibicki">Gdyby powstały jakieś „luzy”, z tej mniejszej liczby zawodowych posłów, to może dałoby się ten 1 tys. zł wygospodarować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#WacławMartyniuk">Za tydzień będziemy o tym mówić, panie pośle. Na zakończenie dzisiejszego posiedzenia powiem co będzie na następnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#WiesławWoda">Wysłuchaliśmy dość szczegółowej informacji o pracy Biura Finansowego. Generalnie chcę się odnieść pozytywnie do pracy tego Biura, choć nie po to spotkaliśmy się, by prawić sobie komplementy. Podzielam krytyczną ocenę, jeżeli chodzi o sposoby rozliczeń. Każdy z nas dostaje jakiś kwit. Ja na szczęście się tym nie zajmuję, bo żona to sprawdza, ale brzydzi mnie po prostu ta ogromna liczba wskaźników, itd. Myślę, że to jest również sprawa posłów. Jest to jakieś źródło biurokracji narastającej jak lawina. Powstał kiedyś, jeszcze w tamtej kadencji, zespół ds. odbiurokratyzowania gospodarki, ale to wszystko ugrzęzło i tak tworzymy w nieskończoność papiery. Dzisiaj niosłem ich naręcze. To staje się koszmarem. Jest sprawą naszej Komisji, żeby postawić tamę biurokracji i przetwarzaniu ogromnej liczby papierów w Sejmie. To była taka ogólna uwaga. Pan dyrektor mówił o wynagrodzeniach posłów. Jest o tym w każdej gazecie, przy każdej okazji przypominane. Natomiast jakoś umknęła panu dyrektorowi informacja jak pan wynagradza swoich pracowników. Nie lubię nikomu zaglądać do portfela, ale chciałbym po prostu wiedzieć, czy ich nie spotyka jakaś krzywda. Jaka jest średnia wynagrodzenia w Biurze, którym pan kieruje? Sprawa kolejna, którą chciałbym poruszyć jest następująca. Jest na sali pani dziennikarz. Bardzo często przedstawia się w prasie w dużym uproszczeniu nasze dochody i sumuje się środki na utrzymanie biura, z środkami na wynagrodzenia i diety. Na każdym prawie spotkaniu muszę się tłumaczyć, że nie jestem złodziejem ani wielbłądem. Wobec tego trzeba, aby również Biuro Finansowe, pani minister - nie wiem, czy pani ma rzecznika - informowali rzetelnie media. Przecież można byłoby zsumować wynagrodzenie prezydenta z kosztami jego Kancelarii, można zsumować wynagrodzenie posła z kosztami biura, itd. i podać to do publicznej informacji. Dochodzimy po prostu do absurdu. Powodów do niezadowolenia społeczeństwo ma dużo, wobec tego „czepiają się” - przepraszam za wyrażenie - również posłów, dlaczego tyle pochłaniają środków. To są moje takie dwie drobne uwagi. Podkreśliłem, że pozytywnie oceniam pracę Biura, natomiast o ile pamiętam w pokoju nr 115, do którego najczęściej zaglądamy, są fatalne warunki pracy i obsługi posłów. Tam nie ma krzesła, żeby usiąść, cztery panie, „zawalone” biurka stertą papierów. Czasami tak się czuję jakbym był intruzem w tym biurze, aczkolwiek nie chcę, żeby któraś z pań z tego pokoju poczuła się urażona, jednak coś tam trzeba zmienić. Warunki pracy i obsługi w tym pomieszczeniu są złe. Natomiast, gdybym miał pozytywnie się odnieść, to z całym szacunkiem chciałbym odnieść się do pracy pani kasjerki, która jest osobą niezwykle kulturalną, rzetelną, skrupulatną i sympatyczną. Wszystko zawsze się zgadza. Mówiąc o jakichś drobnych uchybieniach chcę również podkreślić pracę osoby, z którą mamy częstszy bądź rzadszy, ale na ogół przyjemny kontakt. Myślę, że ta pani na to wyróżnienie i na to uznanie zasługuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#RobertStrąk">Mówiąc o zwiększeniu środków na biura poselskie trzeba wziąć pod uwagę, że bardzo często okręgi wyborcze uległy mocnemu powiększeniu. Na przykład mój były okręg wyborczy słupski składał się ze Słupska i byłego województwa słupskiego, a teraz jeszcze doszła Gdynia i cztery powiaty z gdańskiego. Mój poprzednik Roman Giedrojć miał jedno biuro, a ja muszę mieć co najmniej dwa lub trzy. Powierzchnia okręgu tak mocno się zwiększyła, że jednym biurem nie da rady pracować, dlatego też potrzebne jest zwiększenie środków. Jeżeli są dwa biura, to musi być dwóch pracowników, itd. To jest bardzo istotne, bo okręgi wyborcze mają inny kształt niż 4 lata temu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#MarekWiduch">Mam uwagę, która częściowo dotyczy Biura Finansowego i hotelu. Otóż, była już podnoszona na obradach Komisji sprawa rozliczeń posłów, którzy mieszkają w kwaterach prywatnych. Jest to typowy przykład biurokracji, bowiem każdy poseł musi najpierw złożyć wniosek o zaliczkę, po czym pobiera zaliczkę w kasie, płaci właścicielowi mieszkania, od którego najmuje ten lokal, następnie dostarcza rachunek do Kancelarii Sejmu, rozlicza to mieszkanie czy pokój i dopiero następuje zwrot pieniędzy, czyli de facto zakończenie tego całego procesu. Czy nie można byłoby tego uprościć, tak, by Sejm płacił bezpośrednio właścicielowi mieszkania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#RobertStrąk">Tak było kiedyś.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#MarekWiduch">Teraz trzeba wypełnić 4 różne dokumenty: zaliczkę, rozliczenie zaliczki, itd. Kancelaria Sejmu mogłaby to zrobić jednym przelewem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#DanutaPolak">Chciałam zabrać głos w tej samej sprawie, o której mówił mój przedmówca. Zgłaszają to również inni posłowie. Zrobiłam już krok do przodu, bo od niedawna mieszkam w mieszkaniu służbowym - nie na kwaterze prywatnej - i sądziłam, że mój przypadek jest łatwiejszy. Myślałam, iż jeden podmiot z drugim łatwiej się rozliczy poprzez przelewy. Natomiast spotkała mnie sytuacja, o której wie zresztą pani dyrektor Barbara Szczepańska, która podpowiadała mi właśnie ułatwienie sposobu rozliczania. Niestety pan marszałek Marek Borowski odpowiedział mi na piśmie, że zgodnie z przepisami muszę indywidualnie brać pożyczkę raz na kwartał. Cała ta procedura wydaje mi się troszkę chora. Jest przecież mnóstwo osób zatrudnionych w administracji, które mają nam ułatwiać pracę, a jest to ogromne utrudnienie, bo trzeba na przykład pilnować terminów. Różne są terminy na rachunkach za telefony, za mieszkania i za energię. Zastanawiam się, czy jest to aż tak trudny i bolesny problem do rozwiązania? Czy nie można by rzeczywiście naciskami zmienić to zarządzenie marszałka i ułatwić nam tę pracę? Chciałabym też wiedzieć, ile średnio wynosi koszt zakwaterowania posła w hotelu poselskim. Wiem jaki jest limit. Ile mniej więcej średnio kosztuje zakwaterowanie w kwaterach prywatnych? Czy jest to duża różnica?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#DanutaCiborowska">Panie dyrektorze, po wysłuchaniu pana bardzo szczegółowej informacji na temat zasad i trybu funkcjonowania Biura Finansowego Kancelarii Sejmu mam następujące pytanie. Otóż, Biuro Finansowe według pana informacji dysponuje 34 etatami, a zatrudnione są 34 osoby i 1 aplikant...</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#DanutaCiborowska">Dyrektor Biura Finansowego KS : Aplikanta już nie zatrudniamy.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#DanutaCiborowska">A więc macie państwo 34 etaty i zatrudniacie również 34 osoby. Podał pan te ogromne liczby, tysiące dokumentów finansowych, które przechodzą przez państwa ręce, te wszystkie dokumenty, które są wymagane. Wszyscy to wykonujemy i niestety póki co nie ma innego wyjścia, ale proszę mi powiedzieć, czy w tej sytuacji nie widzicie państwo potrzeby ewentualnego wzmocnienia etatowego Biura Finansowego KS, biorąc pod uwagę tę ogromną liczbę materiałów i pracy, którą państwo wykonujecie? Domyślam się, że ostatnie dwa lata były bardzo trudne, ponieważ oprócz bieżących spraw wdrażaliście państwo system, o którym mówiła pani minister. Bardzo dobrze, że taki system jest, ale oprócz tego niezbędna jest też tutaj praca ludzka. Pytam o to w świetle przygotowań do budżetu 2003 roku. Niedługo będziemy na ten temat dyskutować, wymieniać poglądy i uwagi. W związku z tym zadaję to pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#WandaFidelusNinkiewicz">Chciałabym najpierw ustosunkować się do wypowiedzi pani poseł Krystyny Skowrońskiej. Oczywiście, przygotowując analizę tegorocznego wykonania budżetu będziemy rozpatrywali wniosek pani poseł, o możliwości założenia klimatyzacji w pokojach klubowych. Nie mogę w tej chwili podjąć takiego zobowiązania, ale na pewno to uwzględnimy. Z tym, że trzeba mieć świadomość, że nawet posiadając te środki, moglibyśmy to zrealizować dopiero na koniec roku, z uwagi na postępowanie proceduralne ustawy o zamówieniach publicznych. Na pewno jednak bardzo poważnie podejdziemy do tego wniosku, tak jak poważnie podeszliśmy w poprzedniej kadencji i udało nam się założyć klimatyzację w hotelu. Już jest rozpoczęta procedura. W tych ostatnich 50 pokojach w hotelu zostanie również w tym roku założona klimatyzacja. Jeśli chodzi o przyszłoroczny budżet i wyodrębnienie w budżecie środków finansowych na obsługę, czyli na tzw. pracowników administracyjnych, to do tej pory w ten sposób budżetu nie przygotowywaliśmy...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#KrystynaSkowrońska">To nie jest wniosek, żeby tak robić. Chodziło mi tylko o krótką informację. Mówił też o tym, w tym samym kontekście, pan poseł Wiesław Woda. Ta informacja nie musi być udzielona na dzisiejszym posiedzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#WandaFidelusNinkiewicz">Myślę, że do tego się przygotujemy, jak będziemy za tydzień mówili na temat wykonania budżetu. Jeśli chodzi o zespół socjalny, to administracja, w pojęciu szeroko rozumianym, w ogóle w tym nie uczestniczy. Pomocy temu zespołowi udzielają tylko pracownicy Biura Obsługi Posłów. Jest to zespół poselski pod przewodnictwem pana marszałka Tomasza Nałęcza. To posłowie sami gospodarują się własnymi środkami finansowymi. Uczestniczy w tym zespole również pani poseł Danuta Ciborowska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#DanutaCiborowska">Chętnie później o tym powiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#WandaFidelusNinkiewicz">Oczywiście, z tymi wszystkimi państwa uwagami, dotyczącymi wniosków o zwiększenie środków na działalność biur poselskich, zwrócimy się do marszałka. Dowie się też o tym szef Kancelarii Sejmu. Oczywiście, przekażę marszałkowi Sejmu, że takie wnioski padały tutaj, na posiedzeniu tej Komisji i że mówiła o tym nie tylko jedna osoba, a kilka. Pan poseł Wiesław Woda mówił, że jest za dużo biurokracji. Panie pośle, muszę pana zapewnić, że my - administracja - przede wszystkim bylibyśmy zainteresowani tym, żeby tej biurokracji było mniej, bo mielibyśmy mniej pracy. Tak, jak podkreślał pan dyrektor Edmund Glaza, nie chcemy tej biurokracji, tylko kolejne, różnego rodzaju ustawy, czy rozporządzenia nakładają na nas taki czy inny obowiązek. Stąd jest 120 kilka tysięcy dokumentów księgowych. Mówił pan również o tym, że w pokoju 115 są ciężkie warunki. W Kancelarii Sejmu są w ogóle wszędzie ciężkie warunki, jeśli chodzi o posłów i również o pracowników. Stąd podjęliśmy działania zmierzające do tego, by zwiększyła się powierzchnia lokalowa. Muszę powiedzieć, że mamy sukces. 11 czerwca br. uprawomocniła się decyzja ministra spraw wewnętrznych i administracji. Na mocy tej decyzji otrzymaliśmy, naprzeciwko hotelu, na ul. Frascati 2, część nieruchomości, a dokładniej mówiąc 25 procent tego obiektu. Stąd w budżecie na przyszły rok, jeżeli chodzi o środki inwestycyjno-modernizacyjne, będziemy wnioskować wyższą kwotę, ponieważ budynek ten wymaga kapitalnego remontu. Poza tymi warunkami lokalowymi udało nam się, jeszcze nie całkowicie, pozyskać od gminy w bliskiej odległości nieruchomość za bardzo niski czynsz. Jesteśmy „w końcówce” załatwiania tej sprawy. A więc częściowo warunki lokalowe się poprawią. Czy poprawią się konkretnie w pokoju nr 115, tego nie wiem, ale zwrócimy na to uwagę. Może pan dyrektor Edmund Glaza otrzyma jakiś dodatkowy pokój, bo również będziemy przenosili z hotelu Biuro Legislacyjne. Myślę, że państwo są również tym zainteresowani. Wówczas może uda się jeden pokój przeznaczyć na poprawę warunków w pokoju nr 115. Pytali państwo również o rozliczanie kwater prywatnych. Obecne przepisy nakładają na nas obowiązek takiego rozliczania, jaki jest w tej chwili. Chciałabym, żeby pan dyrektor Edmund Glaza wyjaśnił państwu tę kwestię, ponieważ już słyszeliśmy, że są takie uwagi. Pisała o tym również pani poseł Danuta Polak i ta sprawa była jeszcze raz rozpatrywana przez kierownictwo Kancelarii Sejmu. Służby finansowe obecnie twardo stoją na stanowisku, żeby sposób rozliczania był taki jak dotychczas. Proszę, aby pan dyrektor Edmund Glaza wyjaśnił to państwu dokładniej, bo zetknął się z sytuacją, kiedy rozliczenie posłów było trudne, gdy było inaczej prowadzone.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#WandaFidelusNinkiewicz">Dyrektor Biura Finansowego KS : Przyszedłem tutaj do pracy, gdy kończyła się I kadencja i zaczynała się kadencja II. W tym czasie również była za mała liczba pokoi hotelowych, w związku z tym wtedy dopiero zaczęto wynajmować mieszkania dla posłów. Kancelaria zawierała umowy i wynajmowała te mieszkania na rzecz posłów. Okazało się, że trzeba było szybko od tego odejść, bo realizacja była niekorzystna dla Kancelarii Sejmu, jako dla urzędu. Nie mówię o aktualnej, ale o tamtej kadencji. Powodowało to, że ci wynajmujący mieli poważne uwagi do Kancelarii Sejmu, zarówno jeśli chodzi o sposób wykorzystania tych lokali, jak również i o skutki po wyprowadzeniu. Część mieszkań Kancelaria Sejmu musiała po prostu odremontować. Wtedy ówczesny minister Ryszard Stemplowski podjął taką decyzję, chyba mało popularną - zresztą widać, że ona jest w dalszym ciągu kwestionowana - że poseł będzie zawierał umowę jako osoba fizyczna i będzie za to odpowiedzialny. Kancelaria Sejmu zabezpiecza środki. W tej chwili środki na czynsz są niemałe, bo 2 tys. zł miesięcznie. Są mieszkania, które są wynajmowane za bardzo małe pieniądze, a są mieszkania, które kosztują nas bardzo dużo. Kształtuje się to od 600 zł do 2 tys. zł To jest mniej więcej na pograniczu kosztów eksploatacyjnych w Domu Poselskim. Tam wchodzą te same koszty, które dotyczą Domu Poselskiego, bo zwracamy praktycznie za wszystko: za światło, za gaz, za czynsz, itd. Jeżeli chodzi o system rozliczeń, to ponieważ były pretensje została zmieniona uchwała. W poprzednim systemie poseł rozliczał się co miesiąc. Było to niewątpliwie utrudnienie. Natomiast obecnie rozliczenie następuje kwartalnie. Poseł bierze zaliczkę, płaci, dostaje rachunek, zwraca i jest rozliczony. To jest jedna czynność. Poseł i tak musi być w tym mieszkaniu, bo za to płaci, w związku z tym, w mojej ocenie, jeden rachunek kwartalny, to nie jest zbyt wielkie obciążenie. Posłowie niezrzeszeni, którzy są poza klubem, pobierają zaliczkę co miesiąc: 1 tys. 221 zł i co miesiąc rozliczają się z tego dokumentem finansowym. Poseł nie otrzyma następnej zaliczki dopóki się z tamtej nie rozliczy. W poprzedniej kadencji mieliśmy taki przypadek, że zapłaciliśmy za posła i wyszła z tego niezręczna sytuacja. Okazało się bowiem, że właściciel mieszkania nie był rezydentem. Jeżeli właściciel nie jest rezydentem musi być zgoda dewizowa. My nie wiemy od kogo są wynajmowane mieszkania, ponieważ to nie my je wynajmujemy, tylko poseł. Często jest tak, że wynajmuje się od ludzi, którzy wyjeżdżają lub przebywają za granicą. My nie wystąpimy do centrali banku o zgodę dewizową, bo nie mamy tytułu na taką zgodę. W moim przekonaniu system jest sprawny, funkcjonalny i chyba nie bardzo obciążający. Każdy kto pobiera społeczne pieniądze musi się później z nich rozliczyć. Taki jest obowiązek. Jadąc na delegację też się trzeba rozliczyć. Mówiłem już o tym. Są przypadki, że niektórzy też mają z tym trudności, a są posłowie, którzy wyjeżdżają bardzo często. Muszą się z tego rozliczyć. Nie mogą liczyć na to, że Biuro Finansowe czy BSM rozliczy posła z wyjazdu zagranicznego.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#WandaFidelusNinkiewicz">Nie ma takiej możliwości. Uważam, że system, zgodny z uchwałą Prezydium Sejmu z listopada ubiegłego roku, jest dobry. Jeżeli jednak jest on dla państwa uciążliwy, to może zlecą państwo tę obsługę formalną swoim asystentom. Istnieje taka możliwość, jeżeli asystent będzie miał pełnomocnictwo lub upoważnienie. Gdybyśmy kogokolwiek wyręczali w rozliczeniach, to bylibyśmy nie w porządku. Musimy mieć każdy dokument potwierdzony merytorycznie. Dom Poselski potwierdza, że ta kwatera została wynajęta, że jest to zgodne z umową. Tylko tą drogą można to załatwiać. My nie zapłacimy i nie zwrócimy pieniędzy, jeśli nie ma właściwego dokumentu, a tym dokumentem jest rachunek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#WacławMartyniuk">Zanim oddam głos następnym posłom, chciałbym powiedzieć kilka słów. Po wypowiedzi pana dyrektora mamy tutaj taki klasyczny przykład konfrontacji tego, co my odbieramy jako biurokrację i tego, o czym przed paroma minutami mówił pan dyrektor, czyli jak on widzi biurokrację i jakie ma obciążenia z tytułu przepisów, które zostały wprowadzone naszymi rękami, gdy podnosimy je do góry. Z drugiej strony są posłowie, którzy uważają, że te przepisy, które państwo wprowadzili są biurokratyczne, bowiem na państwa wniosek zostały podjęte przez Prezydium Sejmu i dają takie a nie inne obciążenia. Mówię to tylko gwoli oceny tego, co państwo powiedzieli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#MarekWiduch">Panie dyrektorze, rozumiem, że umowa może być podpisana między posłem a najemcą lokalu, ale zapłaty może dokonywać Kancelaria Sejmu. Co stoi na przeszkodzie, aby tak nie było? Powiedział pan, że można wystawić pełnomocnictwo dla asystenta. Tak samo może być pełnomocnictwo...</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#MarekWiduch">Dyrektor Biura Finansowego KS : Nie, bo Kancelaria Sejmu jest urzędem państwowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#KrystynaSkowrońska">Mam wniosek do pani minister i do pana dyrektora, aby Kancelaria Sejmu rozważyła możliwość wynajmowania mieszkań, z podnajmowaniem dla posła. Ta procedura zdecydowanie ułatwiłaby rozliczenie. Proszę o rozważenie tego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#DanutaCiborowska">Chciałam powiedzieć kilka zdań na temat Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych. Pani poseł Krystyna Skowrońska pytała o kwotę: 45 tys. zł, która jest na koncie. Otóż, informuję Komisję, że Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych naliczany jest w oparciu o ustawę o Zakładowym Funduszu Świadczeń Socjalnych. W Kancelarii Sejmu, w Sejmie RP został powołany Zespół, na czele którego stoi pan marszałek Tomasz Nałęcz. Skład Zespołu to reprezentacja wszystkich klubów i kół parlamentarnych. Z naszej Komisji należy do niego pani poseł Danuta Polak, która reprezentuje UP. Moja osoba reprezentuje klub SLD. Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych, zgodnie z podjętym regulaminem, przeznaczony jest przede wszystkim na dwie sprawy. Po pierwsze jest możliwość udzielania pożyczek tzw. mieszkaniowych. Są to pożyczki oprocentowane i obowiązkowo zwrotne. Czas na jaki można otrzymać pożyczkę zależy od potrzeby posła, ale nie może być to dłużej niż trwa kadencja Sejmu. W ostatnim miesiącu trwania kadencji Sejmu pożyczka musi być zwrócona. Podkreślam są to pożyczki oprocentowane i w pełni zwrotne. To jest jeden element Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych. Jeżeli chodzi o drugi element, to tutaj większość spraw dotyczy przede wszystkim byłych posłów, przypadków losowych i zdrowotnych. Chodzi, jak powiedziałam, o byłych posłów, z poprzednich kadencji. Wielu z nich żyje - podkreślam to - w niezwykle trudnych warunkach. Są to często osoby w podeszłym wieku, bardzo schorowane, nie mające żadnej pomocy ze strony instytucji, które tej pomocy winny udzielić. Bowiem byli posłowie bardzo często, jako osoby z dużą dozą honoru poselskiego, nie chcą prosić o wsparcie instytucji, które takiego wsparcia mogą udzielić. Stąd też na każdym posiedzeniu Zespołu, a Zespół zbiera się mniej więcej raz na 1,5 lub raz na 2 miesiące, rozpatrujemy ok. 35–50 podań próśb o zapomogi zdrowotne, losowe dla byłych parlamentarzystów. Wszystkie one są udokumentowane zaświadczeniami lekarskimi. Dołączone są też dokumenty o świadczeniach, które byli parlamentarzyści posiadają. Kwota 45 tys. zł pochodzi ze zwrotów wynikających ze spłacania pobranych pożyczek mieszkaniowych. Najczęściej czekamy ok. 2 miesięcy i kiedy mamy już określoną kwotę, z wpływających spłat pożyczek, możemy rozpatrzyć kolejne podania. W minionej kadencji - przyjmując regulamin, który mówi, że trzeba zakończyć spłatę pożyczki z końcem kadencji - nie mieliśmy żadnego kłopotu ze zwrotem jakiejkolwiek pobranej pożyczki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#WandaFidelusNinkiewicz">Chciałabym jeszcze ustosunkować się do dwóch uwag. Pani poseł Danuta Polak pytała się o koszt zakwaterowania. Doba hotelowa w Domu Poselskim kosztuje 67 zł. Natomiast, jeśli chodzi o wzmocnienie etatowe Kancelarii Sejmu, czyli Biura Finansowego, to jeżeli jest taka przychylność Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich, bardzo poważnie do tego podejdziemy, szczególnie w oparciu o wniosek pani poseł Krystyny Skowrońskiej, do którego również się ustosunkujemy i będziemy go bardzo poważnie rozpatrywali.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#WiesławWoda">Pytałem o średnie wynagrodzenie w Biurze Finansowym.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#WiesławWoda">Wicedyrektor Biura Finansowego KS : Jest ono w granicach 3,5 tys. zł. Najniższe mamy 2 tys. 940 zł brutto, a średnia - tak jak powiedziałam - będzie ok. 3,5 tys. zł brutto. Jest to tzw. wynagrodzenie angażowe.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#WiesławWoda">Audytor wewnętrzny w KS : Pani poseł Krystyna Skowrońska pytała o moją ocenę, dotyczącą struktury organizacyjnej Biura Finansowego. Abym mógł powiedzieć coś wiążącego, czy w jakimś sensie rozstrzygającego lub poddać ocenie strukturę organizacyjną, musiałbym bezwzględnie przeprowadzić audyt funkcjonowania Biura Finansowego, czy jakiejkolwiek innej jednostki organizacyjnej. Takiego audytu dotyczącego Biura Finasowego nie było, z tego też względu ciężko mi ocenić w sposób wiążący strukturę. Jedynym źródłem informacji dotyczącej struktury organizacyjnej jest regulamin funkcjonowania Kancelarii Sejmu, jak również statut Kancelarii Sejmu. Po przestudiowaniu tych dwóch dokumentów, na tym etapie, nie rodziły się żadne moje wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#WacławMartyniuk">Rozumiem, że ten punkt porządku obrad możemy zamknąć. Nie było żadnego wniosku o odrzucenie informacji. Dyskusja wykazała, że ocena naszej Komisji jest oceną wysoką. Chciałbym podziękować panu dyrektorowi za bardzo precyzyjne przedstawienie informacji o działalności Biura Finansowego. Mówił pan o rzeczach, które fizycznie są nam znane, ale każde przypomnienie jest cenne. Wszystko to, co państwo przedstawialiście było zgodnie z zasadą celowości, racjonalności i oszczędności. Raz jeszcze nasze duże: dziękuję. Rozumiem, że możemy przyjąć informację do wiadomości, i że nikt do tej informacji nie wnosi żadnych zastrzeżeń. Przechodzimy do pkt 2 dotyczącego struktury i zasad funkcjonowania Domu Poselskiego. Prosimy panią minister o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#WandaFidelusNinkiewicz">Przekazuję głos pani dyrektor Barbarze Szczepańskiej, mając nadzieję, że w krótkich, żołnierskich słowach przedstawi strukturę Domu Poselskiego, bo przecież państwo dokładnie znają Dom Poselski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#DyrektorDomuPoselskiego">Mówcą jestem niezbyt dobrym, bo jestem raczej człowiekiem czynu. Z góry więc przepraszam za chaotyczną informację. Jest to również spowodowane tremą, mimo że już 6 raz w ciągu 25 lat mam zaszczyt mówić o tych sprawach na obradach Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Dom Poselski istnieje 16 lat. Został oddany do użytku w 1986 r., a więc jest dosyć wiekowy. W Starym Domu Poselskim, który nareszcie idzie do remontu - po 25 latach - mieszkali posłowie nawet po 11 osób w jednym pokoju, najczęściej byli to rolnicy. Tak było. Dla posłów IX i X kadencji był to luksus, gdy zaczęliśmy etapami oddawać do eksploatacji Dom Poselski. W każdym pokoju był czarno-biały telewizor. Potem w pierwszej kadencji wymieniliśmy je na kolorowe, a teraz mamy postulaty, żeby miały przeróżne stacje, z możliwością dalszego zasięgu i by były trochę większe. Część E Nowego Domu Poselskiego istnieje 8 lat, bo w późniejszym czasie, po IX kadencji, okazało się jak wiele pokoi brakuje. W IX kadencji większość posłów i senatorów mieszkała „podwójnie”, a wiadomo, że wtedy nie ma mowy o pracy. Jeżeli chodzi generalnie o zadanie Domu Poselskiego, to zgodnie z nowym regulaminem organizacyjnym z dnia 25 marca 2002 r., głównym zadaniem Domu Poselskiego jest zapewnienie zakwaterowania i wyżywienia oraz innych usług towarzyszących pracy i pobytowi posłów, a również, proporcjonalnie do liczby uprawnionych, senatorów. Jeżeli chodzi o wyżywienie w hotelu to jest ono finansowane przez Kancelarię Sejmu. Natomiast usługi gastronomiczne zleciliśmy dwóm firmom: Hawełce i firmie gastronomicznej Maliszewskiego. W małym wymiarze mamy również w hotelu usługi pralnicze i szwalnicze. Są również usługi dekoracyjno-porządkowe, które realizują kwiaciarnia i firma, zajmująca się np. myciem okien, itd. Te usługi są również zlecane na zasadzie umów między Domem Poselskim a kontrahentem, który od paru lat wybierany jest w drodze przetargów. Usługami bankowymi zajmuje się Bank PKO SA - ma on również bankomat oraz Bank PKO BP, posiadający stoisko ekspozytury do drobnych operacji. Usługi fryzjerskie, handlowe realizowane są na podstawie umów. Jeżeli chodzi o usługi rekreacyjne, to udało nam się w poprzedniej kadencji wyeliminować w usługach basenowych wszystkich kontrahentów mniej lub bardziej bankrutujących w tej dziedzinie i obsługa basenu pracuje u nas na etatach. W naszym basenie jest najbardziej czysta woda w Warszawie. Nie jest już tak, jak w przeszłości, że kąpali się przedstawiciele firm Coca-Cola, a posłowie nie mogli dostać się na basen, tylko dlatego że trzeba było realizować dochody i pokazać, że u nas też jest komercja. Te tendencje, na szczęście, przez parę ostatnich lat, przezwyciężyliśmy - myślę, że skutecznie. Jesteśmy tu wszyscy do tego, żeby obsługiwać posłów i senatorów, a nie przetwarzać budżet Kancelarii Sejmu na pieniądze odprowadzane z powrotem do ministerstwa. Nie posiadamy gospodarstwa pomocniczego, a więc nie mamy możliwości przerabiania dochodów na pomniejszanie wydatków budżetowych. W swoim czasie funkcjonowała taka filozofia. Myślę, że cały czas zdążamy do jakiejś normalności.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#DyrektorDomuPoselskiego">Tam gdzie można, to „przyciska się” kontrahenta, gdy mu się za dobrze powodzi. Sprawdzamy, jak to wygląda. Na razie nie możemy „przyciskać”, ponieważ z góry państwo ustalili, że co dwa tygodnie jest posiedzenie plenarne i to się regularnie odbywa. Co za tym idzie niektórzy nasi kontrahenci „cienko przędą”, bo nikogo nie ma od poniedziałku do soboty i w niedziele. Rzadko się zdarza, że państwo organizują jakieś posiedzenia czy spotkania. Stąd niejednokrotnie przyjmujemy na terenie Kancelarii Sejmu imprezy, które tylko częściowo są poselskimi lub senatorskimi, bo jest to okazja, żeby wesprzeć naszych usługodawców. Najbardziej myślę o gastronomii, by nie tworzyli na co dzień cenników o zbyt wysokich cenach. Chodzi o to, żeby troszkę im pomóc. Przyjęliśmy taki sposób myślenia. Poza tym sprzedajemy na miejscu bilety lotnicze i kolejowe. Ostatnio, jak państwo zauważyli, przybyło nowe stoisko. Stało się tak, ponieważ Najwyższa Izba Kontroli zaleciła, by Biuro Spraw Międzynarodowych przeprowadziło przetarg, żeby LOT nie był monopolistą. Stąd pojawiła się nowa firma: First Class, która też sprzedaje bilety. W tej sprawie pan dyrektor Jakub Borawski na pewno więcej powie, na spotkaniu z państwa Komisją. W stoisku tym, oprócz biletów, można kupić również wczasy, itd. Generalnie naszym obowiązkiem jest stworzenie państwu odpowiednich warunków do pracy i pobytu. Administrujemy kompleksem budynków pod nazwą Dom Poselski, poprzez utrzymywanie w stałej, całodobowej sprawności eksploatacyjnej wszystkich urządzeń i instalacji elektrycznej, chłodniczej, klimatyzacyjnej, wentylacyjnej. Mamy jeszcze - jak pani minister wspomniała - do zainstalowania w 54 pokojach klimatyzację. Fragment działalności inwestycyjnej dotyczącej Domu Poselskiego przez lata realizujemy w części planu wydzielonego w innej jednostce, która też będzie składała informację. Jest to Biuro Inwestycji i Zamówień Publicznych. W ostatnich latach udało nam się bardzo dużo zrobić. Oprócz klimatyzacji wymieniliśmy nieszczelne okna w Domu Poselskim. Wszystkie większe inwestycje rozkładamy na lata, żeby w jednym roku nakłady finansowe nie były zbyt duże. Budżet Domu Poselskiego waha się w granicach od 50 do 60 tys. zł. Prowadzimy również magazyn podręczny, który zajmuje się zaopatrzeniem awaryjnym, całodobowym. Dom Poselski i Straż Marszałkowska są to dwie jednostki, które pracują całą dobę, a więc, jeżeli coś się zdarzy w klubie, czy w jakiejś sali, to wiadomo, że wtedy na ratunek lecą służby Domu Poselskiego. Nie ma potrzeby, żeby wszystkie służby w Kancelarii Sejmu stały na posterunku. Łączy się to bowiem z określonymi kosztami. Organizujemy, w miarę potrzeb, wspólnie z Biurem Obsługi Posłów i Biurem Prawno-Organizacyjnym doraźną pomoc medyczną posłom i senatorom mieszkającym w Domu Poselskim. Kilka słów powiem o strukturze Domu Poselskiego i o zadaniach, które wykonujemy. W Domu Poselskim są trzy Wydziały, a w zasadzie dwa główne. Jako pierwszy wymienię Wydział Usług Hotelowych, z sekcją recepcji i sekcją służb piętrowych, czyli pokojowymi. Pokojowych jest ok. 47. Jest 10 zespołów piętrowych, po 4 osoby. Dyżury pełnione są całą dobę. Drugi Wydział to Gospodarczo-Techniczny. Obejmuje on: sekcję nadzoru gastronomii, sekcję gospodarczą, sekcję techniczną, zajmującą się konserwacją techniczną wszystkich urządzeń i instalacji, drobnymi naprawami np. krzesła, telewizora, radia, itd. Do wydziału tego należy również Sekcja Ewidencji Gospodarki Materiałowej. Jak państwo wiedzą w każdym pokoju jest spis i każdy poseł i senator wie, co powinno w nim być.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#DyrektorDomuPoselskiego">Nic nam nigdy nie ginie. Ginie nam tylko wtedy, kiedy nie ma posłów. Wtedy się zdarza, że ktoś coś ukradnie. Natomiast jak posłowie są w hotelu, to nigdy nic nie zginie, dlatego że wszyscy razem tego majątku pilnujemy i na koniec kadencji nie mamy problemów z rozliczaniem się. Takiej pozycji nie uwzględniamy w naszej działalności, bo to jest stała, wspólna kontrola wyposażenia. Aktualizujemy wyposażenie w miarę potrzeby, gdy się coś zmienia lub daje do naprawy, itd. W Wydziale Gospodarczo- Technicznym jest też Sekcja Obsługi Basenu. Pracowników w tej sekcji - jak już powiedziałam - zatrudniamy na etatach, bo jest to intymna dziedzina. Basen jest mały, niski, nie można umieszczać w nim wysokich urządzeń. Jest to taki mini ośrodek rekreacyjny. Trzeci Wydział Administracyjno-Ekonomiczny zajmuje się planowaniem i ewidencją rozliczania budżetu. Tak jak pani minister mówiła, wszedł system SAP, do którego my również jesteśmy podłączeni. W tej dziedzinie byliśmy szkoleni. W wydziale tym, w ramach reorganizacji, chciałabym zaproponować trzecią sekcję. Jak pamiętamy, pan marszałek w swoim expose bardzo dużą wagę przywiązywał do informatyzacji i łączności z posłami za pomocą systemów informatycznych. Również na samym początku pan minister i państwo postawili sprawę informatyki na jednym z pierwszych miejsc. W zależności od tego, jakie otrzymamy środki, chciałabym - kolejny raz wstawiłam to do planu potrzeb Domu Poselskiego - okablować Dom Poselski. Wówczas na miejscu musielibyśmy zatrudnić instruktora, by nie korzystać już z pomocy Ośrodka Informatyki, jak to czynimy teraz. Taki fachowiec wprowadzałby w temat każdego, kto chciałby mieć na miejscu komputer. Taką sekcję utworzylibyśmy wówczas, kiedy byłaby decyzja, iż możemy rozpocząć okablowanie Domu Poselskiego. Jest na to miejsce, ponieważ dwa lata temu, przede wszystkim z pomocą pani minister, wymusiliśmy system okablowania zintegrowanego, a więc mamy zapas przyłączy. Jak państwo widzą w Domu Poselskim przy suficie jest przyłożona taka deska, tam idą przewody sygnalizacji bezpieczeństwa pobytu w hotelach, itd. Planowaliśmy, że tam powinna się zmieścić cała instalacja systemu informatycznego. Przewidując rozwój, pewne działania podjęliśmy już trzy lata temu. W ostatnim czasie zaproponowaliśmy, w ramach zmiany struktury, przeniesienie sekcji gastronomii z Wydziału Administracyjno-Ekonomicznego - to takie nasze wewnętrzne usprawnienia - do Wydziału Gospodarczo-Technicznego. Wszystkie bowiem maszyny i urządzenia w gastronomii, jak i u wszystkich usługodawców są naszą własnością. Są one przez nas konserwowane. Gastronomia Hawełka ma tych urządzeń najwięcej. Dzięki takiemu zabiegowi owocniej te sekcje ze sobą współpracują. W ten sposób też łatwiej jest pokonywać awarie, czy organizować jakieś duże imprezy gastronomiczne, które wymagają dużej ilości rekwizytów technicznych, itd. Jeżeli uda się załatwić okablowanie, to chciałbym zaproponować do planu na przyszły rok wprowadzenie systemów informatycznych i ich koordynację. Na terenie Domu Poselskiego mamy jeden z pierwszych systemów informatycznych w Kancelarii Sejmu. Jest to „Hotel 3000” w recepcji, meldujący gości hotelowych. Został wprowadzony w 1989 r. Obecnie mamy system administracyjny: SAP i KORES. Tak jak powiedziałam, w Domu Poselskim mogą być montowane też kolejne systemy, by usprawnić pracę. Dom Poselski ma 110,4 etatów, a zatrudnia 112 osób. Do 1994 r. Dom Poselski miał od 129 do 132 etaty. A więc znacząco zmniejszyła się obsada. Jeżeli chodzi o średnie wynagrodzenie pracownika w Domu Poselskim, to podam przykład pokojowej. Zarabia ona: 1 tys. 900 zł. Natomiast średni nadzór techniczny, czyli kierownik sekcji, np. recepcji, zarabia w granicach 3 tys. zł, a dokładniej od 2 tys. 900 zł do 3 tys. 500 zł. Takich kierowników jest siedmiu. Największą grupę stanowią pokojowe. Od początku wprowadzania Domu Poselskiego do eksploatacji, a robiliśmy to etapami, zastrzegłam sobie u tamtejszego kierownictwa, kiedy mi przyszło zająć się tym zadaniem, że muszę mieć własne służby techniczne do prowadzenia tej budowy, przy której nie mieliśmy możliwości powiedzenia czegokolwiek na temat projektu czy sposobu wykonania. Taki był mój warunek: posiadanie swoich służb technicznych. Obyło się dzięki temu bez żadnych wypadków. W trakcie budowy hotelu wchodziliśmy z posłami grupami w kolejne części, recepcja była kiedyś w części D, tam gdzie jest część marszałkowska. Od tamtej strony wchodziliśmy, aż do części głównej. Wtedy już zdecydowałam, że wezmę spółdzielnie rzemieślnicze z sądu wojewódzkiego. Potem oni się uwłaszczyli, tak jak zresztą Maliszewski, który tu pracował w Konsumach ze słynną panią Gienią.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#DyrektorDomuPoselskiego">Na tej zasadzie do tej pory wyspecjalizowała się grupa pracowników. Można ich ocenić w różny sposób, ale oni też są ludźmi i raz mają lepsze, a raz gorsze dni. Od czasu do czasu trzeba ich zdyscyplinować i wziąć w garść. Wówczas niekiedy odwołują się do państwa, by ich bronić. Kadra w Domu Poselskim jest w zasadzie ustabilizowana. Nie ma radykalnych zmian, nie było dyscyplinarnych przypadków, żeby trzeba było kogoś wyrzucić. Zdarzali się oczywiście ludzie, którzy sobie popijali i nie bardzo potrafili się zachować. Byli różni. Nie zawsze byliśmy w stanie prześwietlić człowieka przyjmując go do pracy. W każdym razie aktualnie cały stan zatrudnienia to osoby, które pracują długo. Są tylko trzy wyjątki, osoby które pracują rok: dwie pokojowe i jedna dziewczyna w planowaniu, która się przyucza do pracy. Zanim dopuścimy pokojową do obsługi stałego rewiru to przechodzi ona przez wszystkie rewiry, wszyscy ją obserwujemy, czy jest uczciwa, czy jest grzeczna, kulturalna, itd. W ostatnim czasie wiele osób udało się awansować. W przeszłości nie było nigdy takiej możliwości. Jak raz wystąpiłam z wnioskiem o awans na wicedyrektora, to pracownik ten został przeniesiony w inne miejsce: awansował na dyrektora biura. W związku z tym długo się zastanawiałam czy podać następną kandydaturę. Uzyskałam jednak gwarancję od pana i pani minister, że kandydat zostanie w Domu Poselskim. I tak pan Waldemar Tarnacki został wicedyrektorem po raz pierwszy w historii Domu Poselskiego. Zawsze byłam sama, był też czas kiedy nikogo nie było. To spowodowało dalsze ruchy awansowe osób bardzo dobrze pracujących. W ten sposób kierowniczka sekcji została naczelnikiem wydziału hotelowego, a jedna z najlepszych inspektorek pięter została kierowniczką służb piętrowych, po wielu latach pracy w tym wydziale. A więc były takie trzy awanse i myślę, że nie jest to koniec, bo jest obecnie taka filozofia, żeby awansowali ludzie, którzy tu lata pracują i którzy wiedzą jak się tu poruszać. Wiedzą dla kogo są i dla kogo pracują. Rozumieją, że urzędują tu nie tylko dla siebie. W Domu Poselskim obowiązuje zasada i wszyscy to wiedzą, iż jesteśmy dla państwa. W związku z tym nie ma tu jakichś indywidualnych wyobrażeń o swojej roli. Są tylko zespołowe wyobrażenia, komu służymy, dla kogo jesteśmy, jak powinniśmy tę pracę wykonywać, żeby państwo byli zadowoleni. Powiem kilka słów o zakwaterowaniu. Na początku kadencji, w myśl stosownych uchwał: uchwały Prezydium Sejmu nr 39 i nr 33, podzieliliśmy proporcjonalnie między kluby 407 pokoi w Domu Poselskim, zostawiając 4 rezerwowe i wyłączając 3 pokoje dla niepełnosprawnych. Jeśli państwa by to dokładnie interesowało, to mam taki wykaz i każdemu mogę taką dokładną informację przedstawić. Mija teraz połowa roku i przygotowujemy informację dla pani minister. Możemy również przesłać ją państwu. Będziecie mogli się państwo z niej dowiedzieć, co zostało wykonane, jak i gdzie kto mieszka i co się zmieniło od początkowych ustaleń. Początkowo wszyscy chcieli mieszkać w Domu Poselskim, z małymi wyjątkami. 15 posłów, chciało tylko mieszkania. Zrobiliśmy przetarg i wybraliśmy 6 czy 7 agencji. One zobowiązały się, że znajdą te mieszkania. Niektórzy posłowie wracają z kwater, gdy ktoś się wyprowadzi i zwalniają się pokoje klubowe. Na miejsce pani poseł Danuty Polak przeprowadzili się posłowie z jej klubu. Ta wędrówka trwa. Myślę, że zakończy się ona z końcem czerwca i wtedy też damy państwu informację, jak aktualnie mieszkają posłowie i senatorowie. Następna wędrówka zacznie się - wiem to z praktyki - gdy rozpoczną się studia. Wtedy posłowie i senatorowie będą ponownie rozważać swoje usytuowanie. Znowu kilku posłów przyjdzie z powrotem do Domu Poselskiego, a niektórzy zrezygnują z mieszkania w hotelu, bo tak będzie lepiej ze względu na dzieci, które rozpoczną studia. Jak mówiła pani minister, kierownictwo przygotowuje nowe pomieszczenia. Do dyspozycji będzie jeszcze 7 pokoi, które zajmowane są przez biura, a które może zostaną przeniesione gdzie indziej.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#DyrektorDomuPoselskiego">Jeśli chodzi o komputery, to chcę powiedzieć, że w 19 pokojach są one na indywidualne życzenie posłów podłączone do Internetu. Kancelaria nie ma już niestety tych modemów. Niektóre z nich były kilkuliniowe, ale przeważnie jedno i wówczas może używać go tylko jeden poseł. W tej sprawie, w obecnej sytuacji, niedużo możemy zrobić. Jeśli nie zatwierdzą nam państwo pieniędzy na pierwszy etap okablowania, to nie będziemy mogli więcej tych urządzeń montować. A przyszłość jest taka i wszystko na to wskazuje, że Dom Poselski jednak nie zostanie przekształcony na biurowiec, tak jak to było w planach, więc trzeba go chyba okablować. Wcześniej skreślano nam z planu kwoty, które proponowaliśmy na ten cel, ale teraz plany się zmieniły i może będzie inaczej. Konserwacja techniczna jest w rękach firm, które się sprywatyzowały. Myślę, że państwo nie mają dużo kłopotów, bo doprowadziliśmy do takiego modelu, że jeżeli dzisiaj jest zgłoszona jakaś drobna usterka, to natychmiast jest usuwana. Natomiast trudniej jest z wymianą elementów wyposażenia. Jak mówiłam stara część Domu Poselskiego ma 16 lat, a nowa ma 8 lat, ale żeby dzisiaj cokolwiek kupić - sprzęt, meble, czy telewizory, to trzeba zrobić postępowanie. Jeżeli kupuję 5 wersalek, czy 5 telewizorów, to kupuję je na własne ryzyko. Dyrektor też podpisuje mi zgodę na własne ryzyko, aż kontrola NIK przyjdzie i będziemy się tłumaczyli dlaczego kupowaliśmy tego po 5. Na wszelki wypadek na odwrocie rachunku piszemy dla jakiego posła jest zakup. Może się wystraszą. Nie będę przecież kupowała 300, czy 100 wersalek, bo nie mam takich magazynów i nie wiem, czy takie będzie zapotrzebowanie. Te meble są przecież dosyć solidne. Kupujemy coś na wyraźne życzenie posła, albo wtedy, kiedy widzimy, że wersalka już nie wytrzymuje. Wtedy ją wymieniamy, też za zgodą posła. Jeżeli cokolwiek robimy, np. malujemy, czy coś wymieniamy, to staramy się zawsze uzgodnić to z posłem lub senatorem. Chodzi o to, żeby nie był zaskoczony i aby państwo jak najmniej czasu poświęcali na oswajanie się z jakimś nowym, niespodziewanym wyposażeniem. Ogólnie powiem jeszcze o pokojach, a więc z 407 pokoi, 312 zajmują posłowie, a 70 senatorowie. 7 pokoi jest biurowych, 3 pokoje dla niepełnosprawnych -1 jest wolny, a 2 zajmują posłowie skierowani przez kluby. Mieszka też w pokojach część marszałków, w tej części gdzie są dwuizbowe jednostki mieszkalne, czyli salonik i sypialnia. To wszystko co chciałam państwu przekazać, jeżeli będą pytania, to jestem do dyspozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#WandaFidelusNinkiewicz">Chciałabym jeszcze do tego dodać dwa zdania. Dom Poselski jest bardzo trudnym obiektem do remontowania. Architektonicznie jest obiektem, delikatnie mówiąc, nie najlepszym. Stąd remonty w Domu Poselskim poprzez całą poprzednią kadencję były i mam nadzieję, że będą w dalszym ciągu. Przeprowadzamy to etapami. Tak jak pani dyrektor podkreśliła, teraz bardzo by nam zależało na okablowaniu Domu Poselskiego. Chciałabym również powiedzieć, że w tej chwili z Senatem się nie rozliczamy, bo uznaliśmy, że jest to bez sensu - jest to tylko zbędna biurokracja - czy te środki idą z jednego budżetu, czy jeden budżet przesyła drugiemu. Również w poprzedniej kadencji wprowadziliśmy dwa pokoje pracy dla posłów. To może się wydaje śmieszne, że tylko dwa, ale większych możliwości nie mamy. Są one głównie przeznaczone dla posłów warszawskich, którzy nie mają się gdzie podziać podczas długich obrad. Czasami idą tam do pracy, a czasami, żeby odpocząć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#WacławMartyniuk">Zanim oddam głos pani poseł Bożenie Kozłowskiej, prosiłbym, aby pani przewodnicząca Danuta Ciborowska przejęła prowadzenie Komisji, jako że za chwilę jest Konwent Seniorów, w którym będę uczestniczyć. Chciałbym przedtem powiedzieć tylko dwa słowa komentarza, do tego o czym mówiła pani dyrektor. Otóż, pani dyrektor, w mojej ocenie, jest pani dobrym duchem paru kadencji, za co chciałbym pani bardzo serdecznie podziękować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#WiesławWoda">Chciałbym się do tego przyłączyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#DanutaCiborowska">Dziękujemy panu przewodniczącemu Wacławowi Martyniukowi i życzymy dobrych obrad. Proszę o wypowiedź panią poseł Bożenę Kozłowską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#BożenaKozłowska">Mam zaszczyt przedstawić strukturę funkcjonowania Domu Poselskiego na podstawie materiałów i własnych obserwacji, związanych z funkcjonowaniem Domu Poselskiego. Przedstawię również państwu ocenę działalności. Dom Poselski, który oprócz rutynowych działalności, mających na celu realizację statutowych działań, wypełnia cel jakim jest zapewnienie posłom i senatorom zakwaterowania i wyżywienia. Zapewnia też wykonanie innych usług związanych z pracą i pobytem na terenie Kancelarii Sejmu. Zadania te są realizowane przez pracowników Domu Poselskiego oraz we współpracy z pracownikami instytucji i firm, świadczących usługi w ramach umów i zleceń zawartych z Kancelarią Sejmu. Przygotowałam sobie dłuższe przemówienie, pani dyrektor, ale nie będę powtarzać tego, co zostało już powiedziane. Chciałabym tylko powiedzieć, że warunki mieszkaniowe w Domu Poselskim są doskonalone w miarę możliwości budżetowych. Pani dyrektor swoim działaniem wychodzi naprzeciw wszystkim oczekiwaniom gości Domu Poselskiego. Na bieżąco utrzymano pełną sprawność eksploatacji pokoi hotelowych, pomieszczeń towarzyszących, pod względem technicznym, higieniczno-sanitarnym i estetycznym. Przy bardzo wysokim wykorzystaniu bazy hotelowej, utrzymanie obiektu w pełnej eksploatacji bez zakłóceń spokoju mieszkańców jest bardzo trudne i wymaga znacznego wysiłku służb hotelowych. Uważam, że Dom Poselski realizuje wszystkie zaplanowane zadania. Proszę państwa, na zakończenie chciałabym serdecznie podziękować pani dyrektor za pracę i zaangażowanie personelu, aby nam posłom stworzyć jak najlepsze warunki do pracy oraz miłą, rodzinną atmosferę w Domu Poselskim, która panuje dzięki pani staraniom. Ze swej strony nie mam żadnych zastrzeżeń do funkcjonowania Domu Poselskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#DanutaCiborowska">Przyłączamy się niewątpliwie do tych ciepłych słów pani poseł Bożeny Kozłowskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#WiesławWoda">Mam przegląd od 1989 r. z przerwami, więc dostrzegam absolutną troskę i poprawę standardu warunków mieszkania. Ten standard jest przeciętnie przyzwoity. Tutaj chciałbym podkreślić osobisty wkład pani dyrektor Barbary Szczepańskiej, która do każdej potrzeby życiowej, która każdemu z nas może się zdarzyć, jest życzliwie ustosunkowana. Mam tylko drobną uwagę, ale nie do pani dyrektor. Wiem, że dyspozytorzy mają trudne zadanie i nigdy nie chciałbym być dyspozytorem - to mówię otwarcie - natomiast ten „zakątek” czasem przysparza drobnego zdenerwowania. Rozumiem ich, ale oni również czasem powinni zrozumieć potrzebę posłów. Gdyby to udało się pani minister lekko usprawnić, to byłoby dobrze. Na koniec mam pytanie, które zadaję już trzeci raz. Czym się zajmuje w Kancelarii Sejmu pan Anatol Lawina? Pytam, bo to jest taki wędrowiec po Sejmie i ciągle mnie ludzie pytają, co to za gość tutaj chodzi i co on tu robi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#TeresaJasztal">Ja oczywiście też uważam, że w hotelu poselskim mieszka nam się dobrze, a od ubiegłego roku świetnie, mimo małych pokoi, ze względu na założoną klimatyzację. Rzeczywiście bez tej klimatyzacji nie dało się żyć. Dzisiaj mimo skromnych powierzchni ten komfort jest znacznie lepszy. Chciałabym powiedzieć o dwóch sprawach. Często na piętrach zmieniają się panie pokojowe. Czy to jest czymś uzasadnione? Chciałabym wiedzieć, bo na pewno jest jakiś powód. Czasem panie były dłużej, więc wiedziały, że jak ja coś zostawiam to można wyrzucić, dzisiaj jakby tego komfortu nie mam. Druga sprawa, o której chciałabym powiedzieć, jest następująca. Otóż porównując komfort podróżowania samochodami służbowymi przez posłów i senatorów, to jest jak niebo i ziemia. Nie dlatego wytykam sprawę, że senatorowie jeżdżą często po jednej osobie na dworzec czy na lotnisko, a my jeździmy z torbami na kolanach, ponieważ samochód musi być maksymalnie wypełniony. Wydaje się, że część tego sprzętu, zwłaszcza tych większych samochodów, też jest już zużyta i nie wyobrażam sobie wyjazdowych posiedzeń, małych zespołów komisji, w tych konserwach. Nie ma w nich klimatyzacji i chyba są już wysłużone. Myślę, pani dyrektor, że mamy za mało tych samochodów do dyspozycji 460 posłów, w stosunku do iluś tam samochodów senackich. Obserwujemy, że często odjeżdża samochodem jeden senator, a my podróżujemy w warunkach okropnych. Zwracam na to uwagę. Pani dyrektor, również osobiście dziękuję, bo rzeczywiście jest przyjemnie mieszkać w tym Domu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#DanutaCiborowska">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos? Nie słyszę. Pani dyrektor, proszę o odpowiedź na te kilka pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#DyrektorDomuPoselskiego">Pani poseł pytała o zmianę pokojowych, a więc jest 10 zespołów po 4 osoby. Zależy mi na tym, ażeby wszystkie pokojowe pracowały bardzo dobrze, w związku z tym muszą poznać pracę na wszystkich rewirach. Zmieniają się co 4 miesiące i po jakimś czasie wracają do tego samego rewiru, bo taki jest układ. Kiedyś tłumaczyłam pani przewodniczącej jakie nieraz są sytuacje i nie chciałabym tego publicznie mówić, bo one się nie powtarzają. Obecnie nie mam takich przykładów. Przy takim systemie łatwiej nam oceniać personel. Było kiedyś podejrzenie, że giną jakieś perfumy, czy ubywa płynu do kąpieli. Innego sposobu na sprawdzenie nie mamy, kto mógłby to zrobić i czy to jest prawda, że ginie. W naszej pracy wiemy, że często zdenerwowanie sprawami politycznymi posła lub osobistymi, rodzinnymi jest przyczyną tego, że coś może zginąć, można czegoś nie zauważyć, itd. Bierzemy na to poprawkę, bo wiemy o tym, że są jakieś trudne chwile państwa i w związku z tym wszyscy muszą być odporni u nas na takie sytuacje. Wiadomo, że każda zbiorowość ma ludzi o różnym usposobieniu, jedni lepiej wytrzymują stres, a inni - nie. Niektórzy mogą sobie kogoś upatrzyć, bo na przykład ta posłanka jest bardzo miła, a innej w tym czasie nie dopatrzy. Różne są sytuacje. Dlatego, żeby uniknąć właśnie takiego indywidualnego podejścia niektórych naszych pracowników, co inni odbiorą niezbyt dobrze, że kogoś się faworyzuje, a kogoś nie, staramy się wszystkich posłów dobrze obsługiwać i każdego tak traktować, żeby się czuł, że jest jeden jedyny i najlepiej obsłużony. Chodzi o to, żeby każdy się tak czuł. Taki system zmian pokojowych tym właśnie był podyktowany. Jeśli chodzi o pracę dyspozytorów to może zapytam już bliżej, poza posiedzeniem, jakie są do nich zastrzeżenia. Czy chodzi o sprawę jakości samochodów? Mówił tu dyrektor, że będą kupione nowe. Czy może chodzi o liczbę samochodów? Czy ich sposobu obsługiwania? Musielibyśmy na ten temat bliżej porozmawiać, żeby nie zabierać wszystkim czasu. Wówczas przekażę to koledze, któremu oni podlegają.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#WandaFidelusNinkiewicz">Proszę państwa, w poprzedniej kadencji staraliśmy się zreorganizować pracę transportu i to zrobiliśmy, zresztą z pełną akceptacją Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Niestety nie mogę państwa zapewnić, że nastąpi znacząca poprawa, ponieważ mamy za małą liczbę samochodów. Natomiast, jeśli chodzi o jakość samochodów, to od poprzedniej kadencji staramy się, żeby były lepsze. A więc wszystkie są już kupowane nawet do kolumny, żeby nikt nie powiedział, że jest jakakolwiek różnica, poza marką, pomiędzy samochodami, które wożą wicemarszałków lub przewodniczących. Wszystkie posiadają klimatyzację. W tym roku planujemy również kupno mikrobusu. Na przyszły rok mamy też takie plany. Sami państwo widzą, bo wielu z państwa jest z poprzedniej kadencji, że wprowadzamy te większe samochody, czyli galaxy. Co możemy staramy się zmienić. Natomiast nigdy nie będzie tak, że mając taką bazę transportową jaką mamy, zaspokoimy w pełni 460 posłów. Zamierzamy również kupić nowy autokar, bo są coraz częstsze wnioski komisji o wyjazdowe posiedzenia, a sytuacja jest taka, że nie możemy tych wniosków zrealizować, ponieważ obecnie posiadamy tylko jeden autobus. Pan poseł Wiesław Woda pytał się konsekwentnie o pana Anatola Lawinę. A więc pan Anatol Lawina jest pracownikiem Ośrodka Informatyki i wykonuje wszystkie te zadania, które zleci mu pan dyrektor Zbigniew Jabłoński. Z posiadanej przeze mnie wiedzy bardzo często uczestniczy na przykład w komisjach przetargowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#DanutaCiborowska">Ośrodek Informatyki Kancelarii Sejmu jest przed nami w związku z tym członkowie Komisji będą mogli bardzo szczegółowo zapytać się o tę kwestię. Proszę państwa, zbliżmy się do zakończenia pkt 2 naszego posiedzenia. Pani dyrektor, proszę o przyjęcie w imieniu nas wszystkich serdecznych gratulacji i życzeń, by jak najdłużej pani mogła służyć nam pomocą. Wszystkiego dobrego życzymy, bo prawdą jest, że przyjeżdżając tu, do Warszawy, na prawie tygodniowe posiedzenia, mamy w pewnym stopniu zapewnione takie domowe, rodzinne warunki. Sprawcą tego jest pani i pani współpracownicy. Za to serdecznie dziękujemy. A więc kończymy pkt 2 i przechodzimy do pkt 3, czyli spraw bieżących. Informuję państwa, że najbliższe posiedzenie Komisji odbędzie się 25 czerwca br., tj. we wtorek. Początek posiedzenia jest o godz. 11. W porządku dziennym wysłuchamy sprawozdań z wykonania budżetu państwa za rok 2001. Na pierwszy ogień idzie Kancelaria Prezydenta RP część 01, oprócz pani minister Jolanty Szymanek-Deresz, wysłuchamy koreferatu pani poseł Teresy Jasztal.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#TeresaJasztal">Pani przewodnicząca, nie będzie mnie 25 czerwca br.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#DanutaCiborowska">Dobrze, wobec tego to zaznaczę i natychmiast skonsultuję z przewodniczącym Wacławem Martyniukiem. Część 02 Kancelarię Sejmu przedstawi pan minister Krzysztof Czeszejko-Sochacki, a referować będzie posłanka Danuta Ciborowska. Część 03 Kancelarię Senatu przedstawi pan minister Adam Witalec, a koreferentem będzie pani poseł Krystyna Skowrońska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#KrystynaSkowrońska">Nie będzie mnie tego dnia na posiedzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#DanutaCiborowska">Pan przewodniczący Wacław Martyniuk mówił mi o tym i prosił, abym zaproponowała złożenie sprawozdania na piśmie przez panią poseł. Porozmawiam jeszcze dzisiaj z panem przewodniczącym. Część następna to część 11 - Krajowe Biuro Wyborcze i później część 83 Rezerwy Celowe. Tę część przedstawi pan minister Kazimierz Czaplicki, a koreferat wygłosi pan poseł Zbigniew Podraza. To wszystkie informacje, które chciałam państwu przekazać. Czy ktoś chce zabrać głos w sprawach bieżących? Nie słyszę. Dziękuję państwu. Zamykam posiedzenie Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>