text_structure.xml
48.3 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#BogusławLiberadzki">Mam przyjemność rozpocząć posiedzenie Komisji Infrastruktury; pan przewodniczący Janusz Piechociński utknął w korku drogowym i spóźni się na posiedzenie. Jak się domyślam, powodem spóźnienia jest niedofinansowanie dróg publicznych. To będzie przedmiotem naszego dzisiejszego posiedzenia. Rozpatrzymy rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o finansowaniu dróg publicznych. Dysponujemy opinią Komitetu Integracji Europejskiej, z której wynika, że przedmiot projektowanej regulacji nie jest objęty zakresem prawa Unii Europejskiej. Pan premier Leszek Miller poinformował marszałka Marka Borowskiego, iż do prezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych nad ustawą upoważniony jest minister infrastruktury. Witam pana ministra Mieczysława Muszyńskiego, witam jego współpracowników, w tym dyrektora Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad pana Tadeusza Suwarę. Na posiedzeniu obecny jest także przedstawiciel Ministerstwa Finansów. Oddaję głos panu ministrowi Mieczysławowi Muszyńskiemu dla dokonania prezentacji, a raczej uzasadnienia rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o finansowaniu dróg publicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#MieczysławMuszyński">Rząd prezentuje nowelizację ustawy o finansowaniu dróg publicznych z 29 sierpnia 1997 roku zmuszony do zmiany strategii finansowania dróg, ale także przymuszony wydarzeniami, które będą miały miejsce w roku 2003 i w momencie absorpcji środków finansowych z różnych programów Unii Europejskiej w roku 2004. Cały proces przygotowania inwestycji drogowych jest obecnie na tyle skomplikowany, zwłaszcza od strony finansowej, że w ciągu jednego roku budżetowego nie jesteśmy w stanie przygotować inwestycji na tyle, ażeby można było uzyskać pozwolenie na budowę i przystąpić do projektowania, wykonania projektu technicznego i rozpoczęcia budowy. Jest to po prostu obecnie niemożliwe z różnych względów. Cały czas staramy się sugerować, aby nakłady finansowe na inwestycje drogowe były przewidziane w budżecie państwa w perspektywie trzech lat. Jest to oczywiście problem bardzo trudny. Jednym z zasadniczych problemów, z którym mamy obecnie do czynienia, jest wykup gruntów pod budowę autostrad płatnych. W ustawie z roku 1997 w art. 1 i 4 mówimy, że finansowanie dróg publicznych, o którym mowa w tej ustawie, nie dotyczy autostrad płatnych. Środki pozyskane na podstawie tej ustawy są przeznaczone wyłącznie na inwestycje w zakresie modernizacji, budowy i ochrony dróg i pasa drogowego, a nie na wykup nieruchomości pod te inwestycje, a więc na przygotowanie inwestycji. Zresztą przygotowanie inwestycji od strony finansowej jest również ograniczone ze środków pomocowych. Nie możemy wykorzystywać środków otrzymywanych z zewnątrz na przygotowanie inwestycji. Możemy z nich korzystać tylko w fazie realizacji inwestycji drogowych. Dlatego, aby przyspieszyć cały proces projektowania, przygotowania projektu technicznego i uzyskania pozwolenia na budowę, wnosimy o zmianę art. 1 ustawy o finansowaniu dróg publicznych z roku 1997. Prosimy Komisję o zaaprobowanie nowego brzmienia art. 1 ust. 2 o treści: „Przepisy ustawy nie mają zastosowania do autostrad płatnych budowanych i eksploatowanych na zasadach określonych przepisami o autostradach płatnych, z zastrzeżeniem art. 4a”. Z kolei o treści tego art. 4a mowa jest w proponowanej przez rząd zmianie nr 3. Jego brzmienie jest następujące: „Art. 4a. Minister właściwy do spraw transportu może przekazać część środków, o których mowa w art. 4 ust. 1 pkt 1, na nabywanie nieruchomości przeznaczonych pod budowę autostrad płatnych”. Jak państwo wiecie, część środków, o których wyżej mowa, mogły być zgodnie z ustawą o finansowaniu dróg publicznych dzielone w relacji: 40% na zadania, 60% na zadania, o których mowa w art. 2 ust. 1 ustawy z roku 1997, a więc na nabywanie nieruchomości przeznaczonych pod budowę autostrad płatnych. Chcemy stworzyć możliwość, aby minister właściwy do spraw transportu mógł w sytuacji wyjątkowej, zadysponować tymi środkami na nabywanie nieruchomości pod przyszłą budowę autostrad. Tyle słów wyjaśnień z mojej strony.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#BogusławLiberadzki">Najpierw chciałbym zapytać, czy ktoś z pań i panów posłów ma pytania do pana ministra? Zgłaszają się chętni. Serię pytań rozpocznie pani posłanka Elżbieta Piela-Mielczarek.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Czy nie uważa pan minister, że przedstawiony przez rząd nowy artykuł 4a powinien posiadać jakieś wytyczne ustawodawcy. Nie bardzo z tego przepisu wynika, o jaką chodzi część środków, którą rząd chce przeznaczyć na nabywanie nieruchomości pod budowę autostrad płatnych. W przepisie ustawy musi to być bardziej sprecyzowane. Czy pan minister jest w stanie podać tę wytyczną, aby przy pomocy Komisji zawrzeć ją w omawianym artykule 4a?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#WiesławOkoński">Mam pytanie do pana ministra; jakie środki finansowe będą mogły być przeznaczone na wykup nieruchomości pod budowę autostrad płatnych? Czy rząd może określić wielkość tych środków i komu zostaną one przekazane? Czy pieniądze te trafią do Generalnej Dyrekcji Dróg Publicznych i Autostrad, czy też może do gmin i starostw na wykup gruntów? Na ogół w terenie władze samorządowe lepiej się orientują w tych sprawach, niż warszawska centrala Generalnej Dyrekcji Dróg Publicznych i Autostrad. Kolejne pytanie; co będzie dalej z tymi wykupionymi nieruchomościami? Przecież zostały już wydane koncesje na budowę niektórych odcinków autostrad. Przypuszczam, że będziemy wykupywać grunty także pod budowę tych autostrad. Czy wykupione grunty zostaną jako własność Skarbu Państwa, czy też będą przekazane koncesjonariuszom?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#ZbigniewJanowski">Czy z tego, że chcemy przekazać część środków finansowych przeznaczonych na budowę dróg krajowych, na inne cele, wynika, że resort infrastruktury ma za dużo pieniędzy na budowę dróg krajowych? Co stanie się z pieniędzmi przeznaczonymi na budowę dróg krajowych? Czy wszystkie potrzeby w tym zakresie już zostały zaspokojone i czy rzeczywiście nie brakuje nam środków na budowę dróg? Bo wygląda na to, że rząd chce budować autostrady kosztem dróg krajowych, które wiadomo, w jakim są stanie. Z mojego punktu widzenia, a jestem posłem wybranym na prawym brzegu Wisły, jest to perspektywa mało obiecująca. Bo praktycznie niewiele będzie się budować kilometrów autostrad w województwach wschodnich. Dlatego program budowy autostrad jest dla nas mało interesujący, bo nie będziemy ich mieli. A jaki jest stan dróg na tak zwanej ścianie wschodniej, pan dyrektor Tadeusz Suwara doskonale się orientuje. Chciałbym wobec tego zapytać, czy proponowana przez rząd nowelizacja ustawy o finansowaniu dróg publicznych oznacza, że dzięki dokonanym przesunięciom środków finansowych zbudujemy mniej dróg krajowych? Czy taka już będzie stała praktyka, że w dowolnym czasie będziemy rozpatrywać wnioski o zabranie pieniędzy przeznaczonych na drogi krajowe i kierować je na program budowy autostrad? Przypomnę tylko państwu, że program budowy autostrad miał być finansowany z zupełnie innych środków.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#EdwardManiura">W uzasadnieniu do rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o finansowaniu dróg publicznych czytamy, że „Brak środków na zadania w 2003 roku uniemożliwi realizację dalszych etapów procesu inwestycyjnego w roku 2003”. W związku z tym stwierdzeniem chciałbym zapytać, czy zostały w bieżącym roku wykorzystane wszystkie środki ma budowę dróg publicznych zapisane w ustawie budżetowej? Kolejne pytanie; czy kwota zapisana w projekcie ustawy budżetowej na rok 2003, a jest to 100 mln zł, była podważana lub kwestionowana? Czy zgłaszane były opinie, że jest to zdecydowanie za mało, jeśli chcemy poważnie myśleć o budowie autostrad w Polsce? Pamiętam, że odpowiadając na moje pytanie pan minister i wicepremier Marek Pol powiedział, że jest to kwota wystarczająca. Teraz okazuje się co innego i państwo chcecie skorzystać ze środków będących w gestii Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, przeznaczonych zgodnie z ustawą nie na budowę autostrad, tylko na drogi krajowe. W związku z tym rząd wychodzi z propozycją zmiany ustawy o finansowaniu dróg publicznych. Moim zdaniem prościej byłoby po prostu zapisać w ustawie budżetowej większą kwotę na wykup nieruchomości przeznaczonych pod budowę autostrad.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JerzyPolaczek">Moje pytanie jest zbieżne z zadanym przez panią posłankę Elżbietę Pielę-Mielczarek. W przedłożeniu rządowym brakuje wytycznych określających sposoby i zasady przekazywania i wykorzystania środków, o które występuje rząd. Nie zawiera ich art. 4a. Może pan minister Mieczysław Muszyński spróbuje nam to wyjaśnić. Kolejne pytanie; jakie jest na koniec października br. wykorzystanie środków, które się teraz usiłuje przenieść na wykup nieruchomości pod budowę autostrad? I o jakich kwotach dzisiaj mówimy? Czy rząd dysponuje przynajmniej orientacyjnymi danymi na ten temat? Czy te dodatkowe środki mają byś sposobem na „rozkręcenie” przedsięwzięć autostradowych zawartych w programie rządowym przez finansowanie kupna nieruchomości pod budowę autostrad ze środków przeznaczonych na drogi krajowe? Czy ma to być incydentalny wyjątek, czy też stale stosowana metoda pozyskiwania dodatkowych środków na finansowanie budowy autostrad w Polsce? Odnoszę wrażenie, że omawiana dzisiaj ustawa ma właśnie charakter incydentalny, ale może się mylę i dlatego proszę pana ministra o wyjaśnienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#StanisławŻmijan">Pytanie do pana ministra. Aczkolwiek idea, która przyświeca projektowi ustawy o zmianie ustawy o finansowaniu dróg publicznych, wydaje się w pełni godna poparcia ze względu na realizację programu budowy autostrad i dróg ekspresowych w kraju, to jednak sam pomysł budzi wiele wątpliwości. W uzasadnieniu do przedłożenie rządowego mowa jest o niewykorzystanych w 2002 roku środkach na drogi krajowe, które można by przeznaczyć na wykup nieruchomości przeznaczonych pod budowę autostrad płatnych. Chciałbym usłyszeć od pana ministra jaka to jest kwota. Kolejne pytanie już częściowo zadali moi poprzednicy; jakie środki planuje się przeznaczyć w najbliższych latach na wykup nieruchomości pod budowę autostrad płatnych z limitu środków na drogi krajowe? Stawiam to pytanie w kontekście głosowanej podczas ostatniego posiedzenia Komisji zmiany proporcji przekazywania środków na budowę dróg krajowych uzyskanych z akcyzy od paliw silnikowych. Przypominam, że Komisja wyraziła aprobatę dla 35-procentowego udziału pozyskanych środków na budowę dróg, ale nie jest pewne, czy Sejm podtrzyma zdanie Komisji Infrastruktury. Chciałbym wobec tego dowiedzieć się od pana ministra o jaką kwotę będzie zmniejszony limit środków finansowych przeznaczonych na drogi krajowe? Nawiążę do wypowiedzi pana posła Zbigniewa Janowskiego, który słusznie zauważył, że lokalizacja autostrad pomija województwa wschodnie i zdecydowana większość odcinków autostrad będzie przebiegała na zachód od Wisły. Czy w związku z tym przewiduje się coś w rodzaju rekompensaty dla drugiej części kraju leżącej na wschód od Wisły? Pytanie może brzmi dość dziwnie, ale chyba jest uzasadnione. Siłą rzeczy również we wschodnich województwach musimy budować i modernizować drogi krajowe, do czego nas zobowiązuje przystąpienie do Unii Europejskiej; chodzi o przystosowanie sieci dróg krajowych do ruchu pojazdów ciężkich. Z tego zadania nikt nas nie zwolni, nie mówiąc już o rzeczywistej potrzebie poprawy złego stanu tych dróg.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#MichałKaczmarek">Chciałbym uzyskać od pana ministra bardzo konkretne informacje. Jeżeli mamy program budowy autostrad płatnych i dróg ekspresowych do roku 2005, który firmuje Ministerstwo Infrastruktury, to chciałbym wiedzieć na jaki konkretnie odcinki autostrad potrzebne są w tym roku awaryjne środki finansowe? Jak wygląda prognoza wykupu nieruchomości przeznaczonych pod budowę autostrad płatnych do roku 2005?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#BogusławLiberadzki">Czy może panie lub panowie posłowie mają jeszcze dodatkowe pytania do pana ministra i do dyrektora generalnego?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JerzyPolaczek">Mam pytanie uzupełniające do pana ministra Mieczysława Muszyńskigo. Czy powodem przygotowania przez rząd omawianej ustawy były także wystąpienia wojewodów do Ministerstwa Infrastruktury. O ile się orientuję, proces dokonywania wywłaszczeń gruntów przeznaczonych pod budowę autostrad i innych dróg krajowych, jest wykonywany przez administrację rządową. Czy wojewodowie zgłosili zapotrzebowania na dodatkowe środki finansowe niezbędne jeszcze w tym roku na nabywanie nieruchomości przeznaczonych pod budowę autostrad?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#BogusławLiberadzki">Czy są jeszcze inne pytania? Nie widzę. Wobec tego ja mam pytanie dotyczące krótkiego uzasadnienia do przedłożenia rządowego. W trzecim akapicie znajduje się stwierdzenie: „Brak środków na te zadania w roku 2002 uniemożliwi realizację dalszych etapów procesu inwestycyjnego w roku 2003. Jednocześnie minister infrastruktury posiada środki na wykup w 2002 roku nieruchomości przeznaczonych pod budowę innych dróg krajowych, które nie mogą być przeznaczone na autostrady płatne”. Chciałbym się dowiedzieć jaka to jest kategoria „innych dróg krajowych”? Bo wiemy, że są drogi krajowe. Co w takim razie znaczy „inne drogi krajowe”? Przyznam się, że jest to dla mnie stwierdzenie niejasne. Dowiedzieliśmy się z prasy, co też trochę nas dziwi, że rząd przyjął wczoraj autopoprawkę do ustawy o budowie i eksploatacji dróg. Może sprawy, które dzisiaj rozpatrujemy w związku z przedłożeniem rządowym, nie zostały już rozstrzygnięte w tej autopoprawce? Dobrze byłoby to wiedzieć, aby nie trzeba było uchylać za kilkanaście dni tego projektu ustawy, nad którym debatujemy dzisiaj? Czy to jest naprawdę tylko ustawa incydentalna? Oddaję głos przedstawicielom rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#MieczysławMuszyński">Powtarzało się pytanie o wytyczne do przedłożonej ustawy. Do tej pory w obowiązującej ustawie o finansowaniu dróg publicznych nie było wytycznych jak dzielić środki na inwestycje, modernizację czy ochronę dróg krajowych. Ustawa obejmuje bardzo szeroki obszar spraw. Pragnę zwrócić uwagę na zapis proponowanego przez rząd art. 4a, który mówi wyraźnie, że „Minister właściwy do spraw transportu może przekazać część środków na nabywanie nieruchomości przeznaczonych pod budowę autostrad płatnych”. A więc minister może te środki przekazać na autostrady, ale nie musi. Jest to danie możliwości odejścia od sztywnego trzymania się określonego w ustawie sposobu wydatkowania środków na drogi krajowe, które do tej pory były przeznaczone na inwestycje. W ustawie mówi się wyraźnie, że uzyskane środki mają być przeznaczone na budowę dróg, ich modernizację i ochronę. Proponowany przepis daje tylko ministrowi możliwość przekazania części środków na nabywanie nieruchomości przeznaczonych pod budowę autostrad płatnych. Wcale nie jest powiedziane, że minister będzie te środki przekazywał na inny cel. Trudno było zresztą to zapisać w ustawie inaczej, bo nie jest intencją ministra właściwego do spraw transportu, aby w sposób bezwzględny korzystał z tego zapisu. Sprawa ta łączy się z wieloma pytaniami pań i panów posłów, czy w ten sposób drogi krajowe będą pozbawione dodatkowych środków. Tak nie będzie. Nadal będzie realizowany i utrzymany na tym samym poziomie rzeczowy program budowy, modernizacji i utrzymania dróg krajowych. W tym przypadku chodzi o czasowe przesunięcie środków na nabywanie nieruchomości przeznaczonych pod budowę autostrad płatnych. Zwiększając pole manewru ministra właściwego do spraw transportu będziemy mogli np. wykorzystywać dodatkowe środki pozyskane z różnych programów Unii Europejskiej uzupełniając pieniądze wydane na zakup nieruchomości. Nie zachodzi konflikt między budową autostrad płatnych a dróg krajowych. Zarówno drogi krajowe jak i autostrady stanowią jednolitą sieć drogową i komunikacyjną kraju. Trudno te sprawy rozdzielać. Budując autostradę łączymy się z siecią dróg krajowych. Przecież autostrada nie funkcjonuje jako wydzielony ciąg komunikacyjny. To właśnie budowa autostrad w pewnym stopniu jest czynnikiem pobudzającym rozwój krajowej sieci dróg. Nieuzasadnione są zatem obawy, że w jakiś sposób będziemy zmniejszać nakłady finansowe na drogi krajowe. Bilans zadań i środków pochodzących przecież z różnych źródeł, musi być zwarty. Przedstawię krótko sytuację w roku 2002. Kiedy mieliśmy już prawie przygotowany od strony prawnej i geodezyjnej program wykupu nieruchomości przeznaczonych pod budowę autostrad płatnych, nagle pojawiła się potrzeba znalezienia na ten cel 110 mln zł. Takie rzeczy trudno jest przewidzieć, bo proces pozyskiwania gruntów jest procesem zwykle bardzo długotrwałym i przeprowadzany jest w oparciu o aktualnie obowiązujące przepisy prawa. Na ogół takie sprawy ciągną się 2–3 lata, a kwestią najtrudniejszą do pokonania jest cały proces związany z ustaleniem własności, dokonania odpowiednich zapisów w księgach wieczystych. Odpowiem na pytanie, jaka jest projekcja wykupu gruntów pod autostrady w najbliższych latach. Mamy przygotowany na co najmniej trzy lata cały program wykupu nieruchomości. Na przykład...</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#LeszekSułek">Przepraszam, że przerywam panu ministrowi, ale ciągle czekamy na odpowiedź na konkretne zadane pytania. Pan minister mówi już dość długo, ale dotąd właściwie nic nie powiedział.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#MieczysławMuszyński">Odpowiedziałem na pierwsze pytanie dotyczące wytycznych do zapisów przedłożenia rządowego. Nie mamy takich wytycznych, tak jak ich nie było w ustawie z 1997 roku o finansowaniu dróg publicznych. Odpowiedziałem również na pytanie jaki ma to związek z inwestycjami na drogach krajowych. Padło pytanie, czy przerzucenie części środków na kupno nieruchomości przeznaczonych pod budowę autostrad płatnych oznacza, że mamy za dużo środków na drogi krajowe. Odpowiedziałem, że nie jest to kwestia nadmiaru środków na drogi krajowe, ale zmieniających się stale potrzeb. Czy pan przewodniczący pozwoli, że będę kontynuował odpowiedzi na pytania?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#BogusławLiberadzki">Bardzo o to prosimy.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#MieczysławMuszyński">Padło pytanie, co z inwestycjami i z własnością gruntów? Koncesjonariusz nie jest zobowiązany do wykupu nieruchomości przeznaczonych pod budowę autostrad płatnych. To państwo jest do tego zobowiązane. Wykupiony grunt jest i pozostaje własnością Skarbu Państwa. Jeden z posłów pytał, czy środki finansowe zaplanowane w ustawie budżetowej na rok 2002 na wykup nieruchomości pod budowę autostrad zostaną wykorzystane? Tak, środki budżetowe w kwocie 115 mln zł zostaną wykorzystane w tym roku w całości. Czy nie prościej byłoby dodatkowe środki od razu zapisać w ustawie budżetowej na rok 2003? - pyta jeden z posłów. Uważamy, że byłby to zapis bardzo obligatoryjny, który nakazywałby wręcz dysponowanie tymi środkami. Znacznie większe pole działania daje ministrowi właściwemu do spraw transportu proponowany art. 4a, w którym mówi się, że minister może, ale nie musi przekazać część środków na nabywanie nieruchomości przeznaczonych pod budowę autostrad płatnych. To zależy od sytuacji z wykupem gruntów. Pan poseł Leszek Sułek zwrócił mi uwagę, że za długo mówię, zamiast odpowiadać na konkretne pytania. Niestety, wykup nieruchomości przeznaczonych pod budowę autostrad płatnych jest procesem bardzo skomplikowanym i nie da się go przedstawić w kilku zdaniach. Dlatego trudno jest odpowiedzieć na pytanie, jak ten proces będzie przebiegał w ciągu najbliższych trzech lat i pod jakie konkretne odcinki autostrad będzie się wykupywać grunty. Dobrym przykładem jest przygotowanie terenów pod budowę obwodnicy Jędrzejowa na ważnej trasie Warszawa-Kraków. Dysponujemy właściwie wszystkimi niezbędnymi dokumentami, łącznie z pozwoleniem na budowę, ale nie możemy wykupić jednej nieruchomości, co nie pozwala na rozpoczęcie budowy. Zwykle właściciele nieruchomości odwołują się do Naczelnego Sądu Administracyjnego, co wydłuża okres przygotowania inwestycji. Naprawdę trudno jest przewidzieć, ile potrzebujemy w danym roku pieniędzy na wykup nieruchomości pod budowę autostrad. Ale potrzebujemy rocznie mniej więcej około 130 mln zł, przy czym w roku 2004 potrzeby mogą być nieco mniejsze. Ale to są jedynie wielkości szacunkowe, które mogą ulec zmianie. Państwo pytali również o środki przeznaczane na drogi krajowe. Właściwie nie ma specjalnych trudności z pozyskiwaniem gruntów pod budowę czy modernizację dróg krajowych. Przede wszystkim są to znacznie mniejsze nieruchomości wymagające wykupienia. Z tym problemem dosyć sprawnie dajemy sobie radę. Najczęściej chodzi jedynie o poszerzenie pasa drogowego lub wykorzystanie istniejącej już rezerwy terenu na tego rodzaju prace modernizacyjne. Stąd też problemy z tym związane mają znacznie mniejszy wymiar. Pan poseł Michał Kaczmarek pytał o prognozę i o wskazanie konkretnych odcinków autostrady, które wymagają wykupienie nieruchomości. Pod budowę autostrady A 1 mamy wykupione grunty na odcinku od Gdańska do Torunia w prawie 99%, pod autostradę A 2 na całym odcinku od Nowego Tomyśla do Strykowa pod Łodzią wykupiliśmy około 90% niezbędnych nieruchomości. Można powiedzieć, że sytuacja jest niezła w odniesieniu do tych odcinków autostrady, na których chcemy rozpocząć budowę.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#MieczysławMuszyński">Najtrudniejszymi dla nas przedsięwzięciami jest nadal autostrada A 4 od Wrocławia na zachód do Krzywej i Zgorzelca, autostrada A 18 do Olszyny. Mamy także problemy z autostradą A 4 na odcinku Kraków-Tarnów. Trwają przygotowania do rozpoczęcia prac na wymienionych odcinkach i dopóki nie powstanie projekt techniczny, trudno jest powiedzieć o jakich powierzchniach możemy mówić. Ale oczywiście przygotowujemy takie szacunkowe wielkości i w programie realizacji budowy całego programu autostradowego oraz dróg krajowych i obwodnic miast mamy zapisane szacunkowe wielkości potrzebnych środków finansowych. Padło także pytanie, czy ustawa, a raczej zmiana ustawy o finansowaniu dróg publicznych, ma swoje źródło w wystąpieniach wojewodów. Tak, były wystąpienia kilku wojewodów, np. dolnośląskiego, małopolskiego czy łódzkiego. Pan przewodniczący pytał, co rozumiemy po pojęciem „inne drogi krajowe”? Określenie nie jest zbyt precyzyjne; chodzi o drogi szybkiego ruchu, najczęściej są to drogi ekspresowe. Odpowiedziałem chyba na wszystkie pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#BogusławLiberadzki">Nie bardzo. Pytałem jak ma się przedłożenie rządowe do autopoprawki wniesionej do rządowego projektu ustawy z pakietu ustaw „winietowych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JerzyPolaczek">Pytałem także o stan wykorzystania środków budżetowych na wykup nieruchomości przeznaczonych pod budowę autostrad płatnych na koniec października br.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#MieczysławMuszyński">Na to pytanie najlepiej odpowie dyrektor Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, pan Tadeusz Suwara.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#TadeuszSuwara">W ustawie budżetowej na rok 2002 na wykup gruntów pod budowę autostrad było przeznaczonych 131 mln zł. Środki te zostały wykorzystane w całości. Ale nasz poprzednik, czyli Agencja Budowy i Eksploatacji Autostrad, miała zobowiązania do pokrycia na kwotę 75 mln zł. O tyle więc mniej środków generalna dyrekcja miała do dyspozycji na ten rok. Stąd potrzeba dodatkowych środków na wykup gruntów. Jeszcze w lipcu oceniliśmy, że do końca bieżącego roku można będzie wykupić nieruchomości pod autostrady za sumę prawie 100 mln zł. Obecnie te możliwości są znacznie mniejsze, ale gdyby tylko znalazły się pieniądze, to można by do końca roku wykupić gruntów za 50–60 mln zł. Jeśli chodzi o wykup gruntów pod inne drogi, to planowaliśmy na nie wydać od 70 do 80 mln zł. Niektóre niewykorzystane środki chcieliśmy przeznaczyć na wykup gruntów pod autostrady. Ponieważ rok bieżący powoli już się kończy i niewiele już uda się zrobić, to tym bardziej chcielibyśmy pozyskać środki na wykup nieruchomości pod autostrady w roku 2003. Z pewnością kwota 100 mln zł zapisana w projekcie ustawy budżetowej na rok 2003 będzie za mała i trzeba będzie przeznaczyć na wykup gruntów pod przyszłe autostrady dodatkowe środki finansowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#EdwardManiura">Bardzo się cieszę, że to ja miałem rację, kiedy już dawno mówiłem, że 100 mln zł na wykup nieruchomości przeznaczonych pod budowę autostrad płatnych, to kwota za mała. Ale chciałem podnieść inną kwestię. Byłoby dobrze panie ministrze, aby Komisja Infrastruktury dostała plan potrzeb resortu infrastruktury w zakresie wykupu gruntów pod autostrady z konkretnymi odcinkami. Dysponując taką wiedzą posłom będzie łatwiej w debacie budżetowej bronić postulatu, że na ten cel trzeba nie 100, ale na przykład 150 mln zł. I to nie tylko w roku 2003, ale na każdy następny rok. Bo brak środków na wykup gruntów pod budowę autostrad nie będzie problemem jedynie roku przyszłego, ale również roku 2004, a jeszcze bardziej roku 2005, bo będzie to rok wyborów parlamentarnych. Dlatego musimy mieć plan potrzeb na kilka najbliższych lat. Pamiętam, jak w budżecie na rok 1998 minister finansów nie chciał się zgodzić na zapisanie dodatkowych środków na wykup nieruchomości przeznaczonych pod budowę autostrad płatnych. Udało się jednak zapisać w ustawie budżetowej, że ewentualne oszczędności powstałe przy spłacie długu zagranicznego zostaną przeznaczone na wykup gruntów. Dzięki temu pozyskaliśmy dodatkowo znaczne środki na wykup gruntów. Oczekujemy od ministerstwa dostarczenia Komisji takiego planu potrzeb.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#BogusławLiberadzki">Jeśli to nie jest tajemnica, to chciałbym się dowiedzieć, jakie ceny płacimy w roku 2002 za wykup nieruchomości przeznaczonych pod budowę autostrad płatnych. Najlepiej to zilustrować na konkretnych przykładach. Będzie to informacja jedynie do wiadomości Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#ZbigniewJanowski">Miałem zadać pytanie, ale z ust pana dyrektora Tadeusza Suwary padła już po części odpowiedź. Nie wiem jednak, czy dobrze zrozumiałem wypowiedź pana dyrektora. Czy dodatkowe środki na wykup gruntów pod budowę autostrad uzyskano poprzez oszczędności przy budowie i remontach dróg krajowych, a także pieniądze zaoszczędzone przy budowie obwodnic miast? Czy wobec tego wybudujemy autostrady, które dojdą do Warszawy, Łodzi i tu się zatrzymają, bo dalej ruch pojazdów będzie ograniczony ze względu na brak obwodnic i zły stan innych dróg publicznych. Bo małe miasteczka już dzisiaj nie wytrzymują wzmożonego ruchu ciężkich TIR-ów i innych pojazdów. Przykładem może być droga Lublin-Dorohusk czy Lublin-Zamość i wiele innych na terenach wschodnich w województwach białostockim czy warmińsko-mazurskim. Czy można mieć gwarancję, że jak tylko znajdą się środki, to ruszą budowy dróg krajowych na terenach wschodniej Polski, podobnie jak obwodnice miast? Czy wydatki na wykup gruntów pod budowę autostrad nie opóźnią realizacji tych ważnych inwestycji drogowych w rejonach na wschód od Wisły?</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#BogusławLiberadzki">Chciałem odpowiedzieć panu posłowi Zbigniewowi Janowskiemu, iż podkomisja przyjęła projekt ułatwień prawnych w druku 858, który będziemy rekomendować całej Komisji. Znajdują się w niej bardzo istotne ułatwienia w procedurze nabywania gruntów. Nie powtórzą się już takie przypadki, jakie miały miejsce przy budowie obwodnicy Jędrzejowa. Oczywiście, warunkiem jest przyjęcie projektu tej ustawy przez Komisję a potem przez Sejm. Czy ktoś z pań i posłów chcieliby jeszcze zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#ElżbietaPielaMielczarek">Rozumiem, że rozpoczęła się faza dyskusji. Chciałam w niej zabrać głos wracając do swojej pierwszej wypowiedzi, a właściwie pytania, które zadałam panu ministrowi. Proponowany przez rząd artykuł 4a zmusza Komisję i Sejm do rozstrzygnięcia, który program wybieramy. Czy wybieramy program budowy dróg krajowych, ich modernizację i remonty, czy też wybieramy program budowy autostrad płatnych. Niestety, mamy tylko dwa mieszki, z których możemy czerpać środki albo je przekazywać z jednego do drugiego. Dlatego uważam, że muszą być jakieś wytyczne dla rządu co jest powodem przysypywania pieniędzy z tych mieszków. Czy jest to na przykład zagrożenie w danym roku programu budowy autostrad, czy też we drugim mieszku zostało za dużo pieniędzy. Musi być podany jakiś rozsądny i racjonalny powód będący podstawą do przesypywania pieniędzy z jednego mieszka do drugiego. Jeśli takiego powodu nie ma, to po co są ustawy? Lepiej wydzielić jedną pulę środków na drogi i autostrady i powiedzieć „róbcie co chcecie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#AntoniMężydło">Mam pytanie do pana ministra. Po to by wykonać operację ustawową, z projektem której wystąpił rząd, muszą być spełnione dwa warunki. Pierwszy, to niewykonanie planu budżetowego w zakresie remontów dróg krajowych. Nie wiadomo dlaczego pozostały jeszcze niewykorzystane środki - i to powinien nam wyjaśnić pan minister. Drugim warunkiem są bardzo dokładnie określone potrzeby. Czy jednak nie jest pierwotną przyczyną fakt, że zostały niewykorzystane środki finansowe przeznaczone na inwestycje i drogi krajowe. Dlatego o wiele łatwiej jest wystąpić o dodatkowe środki na kupno nieruchomości przeznaczonych pod budowę autostrad płatnych, co robi rząd, niż zrealizować inwestycje zaplanowane na drogach krajowych. Nie sądzę bowiem, że prawdziwym powodem jest pilny wykup gruntów pod autostrady właśnie w ostatnich miesiącach tego roku. Nie ma chyba większej różnicy, jeśli dokona się takiego wykupu w grudniu czy w styczniu roku następnego. Mam pytanie; czy pan minister się nie obawia, że pieniądze, które zostały przeznaczone na drogi krajowe, nie wejdą z powrotem do budżetu i czy nie pozostaną w resorcie? Według mnie, takie zagrożenie istnieje. Nastąpiły duże zmiany w obsadzie kierownictw wielu resortów być może plan finansowany nie został zrealizowany w zakresie dróg krajowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#BogusławLiberadzki">Czy ktoś z pań lub panów posłów chciałby się jeszcze wypowiedzieć? Skoro nie ma chętnych, to poproszę pana ministra o ustosunkowanie się do pytań i wypowiedzi posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#MieczysławMuszyński">Pan poseł Edward Maniura słusznie zwrócił uwagę na brak konkretnego planu naszych zamierzeń dotyczących wykupu nieruchomości pod konkretne odcinki autostrad w okresie najbliższych kilku lat. Dostarczymy państwu taki dokument. Prosimy jednak potraktować nasz plany, jako swego rodzaju projekcję szacunkowych działań. Jak już powiedziałem wcześniej, trudno jest dokładnie z góry określić pod jakie odcinki autostrad trzeba będzie w pierwszej kolejności wykupić grunty. Trudno także ocenić jaka powierzchnia gruntów jest potrzebna i jakie trzeba będzie ponieść koszty bez posiadania dokumentacji technicznej. Pan przewodniczący prosił o podanie choćby orientacyjnych cen, jakie płacimy obecnie za metr kwadratowy gruntów. Różnie to się kształtuje w różnych regionach kraju. Do wspomnianego planu dołączymy takie dane oparte o nasze dotychczasowe doświadczenia, bo trudno powiedzieć, jakie będą ceny gruntów, które dopiero chcemy kupić. W każdym przypadku prowadzone są negocjacje cenowe i naprawdę trudno przewidzieć ich finał. Pan poseł Zbigniew Janowski pytał, czy idziemy w kierunku preferowania budowy autostrad kosztem innych dróg krajowych? Byłoby absolutną nierozwagą z naszej strony, gdybyśmy koncentrowali się tylko na autostradach. Program budowy autostrad i dróg krajowych oraz ich modernizacji, zawarty również w rządowym programie sektorowym obejmuje wiele zadań inwestycyjnych i modernizacyjnych. Trudno, abyśmy sieć drogową dzielili na fragmenty autostrad prowadzących donikąd. Myślimy o znacznie szerszym programie, o budowie podstawowej sieci dróg, która powinna wynosić według nas około 120 tysięcy km. Sieć ta miałaby połączenie z autostradami poprzez drogi powiatowe o podobnym standardzie. Jeśli do dużego ośrodka gospodarczego dojeżdżamy dzisiaj drogą powiatową i zjeżdżamy z drogi krajowej czy autostrady, to odcinek drogi powiatowej musi posiadać także wysokie parametry jakościowe. O tym między innymi dyskutujemy obecnie z samorządami terytorialnymi, aby ciągi komunikacyjne stanowiły jedność techniczną. Nie ma mowy o tym, aby wiązać sprawę wykupu gruntów pod autostrady z ograniczeniami w inwestycjach drogowych. Od razu powiem skąd się biorą dodatkowe środki finansowe. Kosztorys inwestorski opiewa dzisiaj na 100 mln zł, a po przeprowadzeniu przetargu zostają nam pewne środki. Środki te nie mają wpływu na zmniejszenie zadań rzeczowych, ale pozwalają na przeznaczenie tych zaoszczędzonych środków w innych okresach roku, między innym wtedy, kiedy nie jesteśmy już w stanie wykonywać robót drogowych, a więc późną jesienią i zimą. Pieniądze te są jedynie czasowo przesunięte na inne miesiące roku lub na wykup nieruchomości przeznaczonych pod budowę autostrad płatnych. Pani posłanka Elżbieta Piela-Mielczarek pytała, czy wybieramy program budowy autostrad, czy też program budowy dróg krajowych. Wybieramy program modernizacji dróg krajowych i autostrad. Nie ma żadnego podziału; i jedne i drugie tworzą krajową sieć drogową. Bylibyśmy naprawdę bardzo ubodzy technicznie, gdybyśmy mówili tylko o jakimś odcinku autostrady. Nie bardzo zrozumiałem pytanie pana posła Antoniego Mężydło.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#MieczysławMuszyński">Czy można prosić o powtórzenie pytania?</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#AntoniMężydło">Co jest prawdziwym powodem wystąpienia rządowego o zmianę ustawy o finansowaniu dróg publicznych? Czy brak środków na wykup gruntów pod budowę autostrad, czy też nadmiar niewykorzystanych środków na inne drogi?</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#MieczysławMuszyński">Rzeczywista przyczyną jest potrzeba wykupu nieruchomości przeznaczonych pod budowę autostrad płatnych. W sytuacji, kiedy konstruujemy sektorowy program operacyjny i zgodnie z prognozami w roku 2004 będziemy mieli do wykorzystania około 400 mln euro na inwestycje drogowe, powinniśmy mieć na koniec sierpnia gotowych około 80 projektów technicznych. Na tyle oceniamy to dzisiaj. Tyle powinniśmy mieć gotowych dokumentacji technicznych, aby móc przystąpić do realizacji inwestycji drogowych. Jeżeli tego nie będziemy mieli, to w roku 2004 niemożliwa będzie absorpcja wszystkich środków unijnych. Zależy to przede wszystkim od przygotowania nieruchomości pod budowę autostrad. Tymczasem w naszej ocenie proces przygotowania dokumentacji technicznej jest spóźniony obecnie już od dwa lata. Inaczej mówiąc dwa lata wcześniej należało rozpocząć całą fazę przygotowania inwestycji, począwszy od wykupu gruntów i uzyskania pozwoleń na budowę. I to jest dzisiaj nasz największy problem, a nie nadwyżka środków na budowę dróg. Dlatego musimy możliwie najbardziej przyspieszyć cały proces przygotowania inwestycji drogowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#AntoniMężydło">To wszystko jest bardzo zrozumiałe, ale czy nie można gruntów pod budowę autostrad wykupić w styczniu przyszłego roku, a nie koniecznie w ostatnich miesiącach roku bieżącego? Jaka jest różnica? Może w kosztach? Bo przecież te dodatkowe środki na wykup nieruchomości przeznaczonych pod budowę autostrad płatnych można by z powodzeniem zabezpieczyć w przyszłorocznym budżecie państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#MieczysławMuszyński">To nie zależy od nas, ale od zakończenia całej złożonej procedury prawnej. Obojętnie, czy będzie to grudzień czy styczeń, ale te dodatkowe pieniądze na wykup gruntów są nam potrzebne już dzisiaj. Bez nich nie będziemy mogli rozpocząć procedury wykupienia gruntów. Nie możemy negocjować ceny nie dysponując funduszami.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#BogusławLiberadzki">Cała zmiana ustawy o finansowaniu dróg publicznych jest prosta, a jej idea następująca. Art. 1 ustawy z 29 sierpnia 1997 roku mówi: „1. Ustawa reguluje ogólne zasady finansowania budowy, modernizacji, utrzymania i ochrony dróg publicznych oraz zarządzania nimi. 2. Przepisy ustawy nie mają zastosowania do autostrad płatnych budowanych i eksploatowanych na zasadach określonych przepisami o autostradach płatnych.” Teraz rząd wnosi, aby ust. 1 zamienić na przepis o następującym brzmieniu: „1. Przepisy ustawy nie mają zastosowania do autostrad płatnych budowanych i eksploatowanych na zasadach określonych przepisami o autostradach płatnych, z zastrzeżeniem art. 4a”. Natomiast art. 4 ustawy o finansowaniu dróg publicznych z 1997 roku mówi o tym, że „Środki, o których mowa, dzielone są na: 40% na zadania, o których mowa w art. 2 ust.1 pkt 1, czyli zadania w zakresie budowy, modernizacji, utrzymania i ochrony dróg oraz zarządzania nimi, finansowane są przez ministra właściwego do spraw transportu za pośrednictwem dyrektora generalnego dróg publicznych, samorząd województwa i samorząd powiatowy”. Nas interesuje art. 4 ust. 1 pkt 1. Obecnie rząd proponuje dopisać art. 4a w brzmieniu: „4a. Minister właściwy do spraw transportu może przekazać część środków, o których mowa w art. 4 ust. 1 pkt 1”, czyli 40% na zadania o których mowa w art. 2 ust. 1 pkt 1, „na nabywanie nieruchomości przeznaczonych pod budowę autostrad płatnych”. Inaczej mówiąc, proponuje się rozszerzenie zakresu wykorzystania środków przeznaczonych na zadania z zakresu budowy, modernizacji, utrzymania i ochrony dróg, także na nabywanie gruntów pod autostrady płatne. Tego właśnie nie przewidywała ustawa z roku 1997, bo autostrady płatne miały być finansowane inaczej. Istotne jest w tej sytuacji pytanie pani posłanki Elżbiety Pieli-Mielczarek. Jeżeli minister właściwy do spraw transportu może przekazać część środków, to rodzi się pytanie, jaka to ma być część albo w jakich może to nastąpić okolicznościach. I to właśnie te dwa elementy powinny zawierać wytyczne zwarte w ustawie, których nie ma w obecnej propozycji rządu. Proszę pamiętać, że ustawa o finansowaniu dróg publicznych powstawała przed wejściem w życie nowej konstytucji, kiedy nie było jeszcze obowiązku formułowania wytycznych w ustawie. Teraz sytuacja jest inna. Stąd moje pytanie do pana ministra: czy rząd jest w stanie zaproponować taką wytyczną, którą ewentualnie Komisja mogłaby przyjąć, czy potrzebujemy drugiego posiedzenia Komisji dla określenia tej wytycznej, aby projekt ustawy był zgodny z zasadami tworzenia prawa? Taki jest stan rzeczy. Czy Biuro Legislacyjne się z tym zgadza?</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Biur Legislacyjne popiera wypowiedź pana przewodniczącego Bogusława Liberadzkiego i prosi Komisję, aby zechciała wziąć pod uwagę jeden fakt. Jest rzeczą dziwną, że przy tak małej nowelizacji, tak karkołomnej techniki legislacyjnej używa służba legislacyjna Ministerstwa Infrastruktury. W zmianie nr 1 rząd proponuje, aby dopisać wyrazy „z zastrzeżeniem art. 4a”. To samo tyczy się zmiany nr 2, jednakże w zmianie nr 1 rząd podaje przepis, jako pełną jednostkę redakcyjną, natomiast w zmianie nr 2 już tego nie czyni. Pragnę zauważyć, że obecnie obowiązujące zasady techniki prawodawczej nakładają na służby legislacyjne wszystkich resortów obowiązek do jednolitego stosowania tych zasad, aby uniknąć galimatiasu. To co czyni obecnie pan minister, jest karkołomne. W związku z tym Biuro Legislacyjne proponuje, aby zmiana nr 2 przedłożenia rządowego wyglądała tak jak w ustawie matce. Może odczytam stosowany zapis. Zmiana nr 2 winna brzmieć następująco: „w art. 4 w ust. 1 w pkt 1 otrzymuje brzmienie: „40% - na zadania, o których mowa w art. 2 ust. 1 pkt 1 z zastrzeżeniem art. 4a”.”. Taki zapis jest tożsamy z zapisem pierwotnym w ustawie-matce. Kilka słów o nieszczęsnych wytycznych. Pan przewodniczący zwracał się do Biura legislacyjnego o przygotowanie takich wytycznych, ale nie chciałbym być ministrem, który będzie realizował wytyczne przygotowane przez przedstawiciela Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu. Chyba bym się natychmiast podał do dymisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#BogusławLiberadzki">Mam prośbę, aby Biuro Legislacyjne nie dawało rekomendacji rządowi, kiedy ma ustąpić.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Proszę mi wybaczyć uwagi pod adresem rządu. W przedłożeniu rządowym art. 2 brzmi : „Ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia”. Biuro Legislacyjne proponuje, aby Komisja przyjęła inne brzmienie tego artykułu, że „Ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dna ogłoszenia”. Taki zapis jest niezbędny dla czystości i przejrzystości legislacyjnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#BogusławLiberadzki">Mamy więc dwie propozycje. Pierwsza, aby zmienić brzmienie zapisów w punktach 1 i 2, po drugie - aby dodać wytyczne. Czy panie i panowie posłowie zgadzają się, aby zwrócić się do Biura Legislacyjnego i do służb prawnych Ministerstwa Infrastruktury o zredagowanie zapisów projektu ustawy zgodnie z propozycjami Biura Legislacyjnego. Z wypowiedzi pana mecenasa wynikało, że Biuro Legislacyjne nie jest przygotowane na to, aby samodzielnie przedstawić nowy tekst projektu rządowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Biuro Legislacyjne nie jest przygotowane do przedstawienia wytycznych. Zgodnie z art. 92 konstytucji wytyczne stanowią meritum rozporządzenia prawa, które stanowi minister. Biuro potrzebuje co najmniej 24 godziny na sformułowanie nowych zapisów wspólnie ze służbami legislacyjnymi Ministerstwa Infrastruktury.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#BogusławLiberadzki">Czy pan minister przyjmuje tę sugestię Biura Legislacyjnego?</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#MieczysławMuszyński">Tak, przyjmuję i przyznajemy się do popełnionych błędów. Wynikało to z nadmiernego pośpiechu przy opracowaniu projektu ustawy o mianie ustawy o finansowaniu dróg publicznych. Nie chcę tego jednak komentować. Zgadzamy się z opinią Biura Legislacyjnego i dokonamy niezbędnych zmian w tekście przedłożenia rządowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#BogusławLiberadzki">Ostatnio zbyt często słyszymy wyjaśnienia, że za szybko przygotowywano projekt jakiejś ustawy i dlatego jej jakość nie jest najlepsza. Prosimy, by tego rodzaju projekty rządowe były przygotowywane bardziej starannie. Przyjmujemy zatem wyjaśnienia pana ministra i oczekujemy, że na najbliższym posiedzeniu Komisji będziemy mogli rozpatrzyć poprawiony projekt nowelizacji ustawy o finansowaniu dróg publicznych. Czy są inne uwagi ze strony posłów?</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#JanuszPiechociński">W punkcie „Sprawy różne” chciałbym państwa poinformować, że pan poseł Jan Tomaka w związku z dużym obciążeniem pracą w Komisji Finansów Publicznych, złożył rezygnację z pracy w stałej podkomisji do spraw łączności, ale zadeklarował pozostanie w stałej podkomisji do spraw transportu.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#MichałKaczmarek">W podkomisji do spraw transportu stanęliśmy z pracami nad drukiem sejmowym nr 857, ponieważ spodziewaliśmy się wniesienia przez rząd autopoprawki, która usprawni prace podkomisji. Chciałbym wobec tego zapytać pana ministra Mieczysława Muszyńskiego, kiedy możemy się spodziewać rządowej autopoprawki. Podkomisja znajduje się pod duża presją mediów, na zewnątrz przeciekają różne informacje, ale niestety, nie może wykonać swojego zadania.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#BogusławLiberadzki">Ja również wiem na ten temat tylko tyle, co przeczytałem w gazetach. Może pan minister nam to wyjaśni.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#MieczysławMuszyński">Bardzo mi przykro, ale nie mogę odpowiedzieć na to pytanie. Postaram się to pilnie zrobić na piśmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#BogusławLiberadzki">Sytuacja wygląda następująco,. Były uzgodnienia z rządem, że propozycja autopoprawki zostanie przesłana po przedstawieniu podkomisji sensu tej autopoprawki. Wczoraj rząd miał ją rozpatrywać. Jak wynika z komunikatów prasowych rząd rozpatrzył autopoprawkę do ustawy o winietach, ale podkomisja dotychczas nie otrzymała wiadomości na ten temat. Przez sekretariat Komisji zwracałem się do sekretariatu ministra infrastruktury z prośbą o przekazanie nam informacji na temat decyzji rządu. Jak na razie, odmówiono nam przekazania takiej informacji tłumacząc, że najpierw musi ją podpisać pan premier. Tak jest stan na dzień dzisiejszy. Wyczerpaliśmy porządek obrad. Dziękuję wszystkim za udział. Posiedzenie Komisji Infrastruktury uważam za zamknięte.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>