text_structure.xml 126 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Minister finansów przedkłada do rozpatrzenia trzy wnioski, gdyż wniosek ministra edukacji narodowej i sportu okazał się zbyt pochopnie sformułowanym. Resort nie będzie dysponował oszczędnościami w zakładanej wysokości. Ewentualne drobne oszczędności zostaną przeznaczone na zmniejszenie deficytu. Zacznę od wniosku prezesa Państwowej Agencji Atomistyki. Prezes Państwowej Agencji Atomistyki sygnalizuje, że w części budżetowej 68 - Państwowa Agencja Atomistyki, w dziale 150 - Przetwórstwo przemysłowe powstaną oszczędności w kwocie 927 tys. zł. Państwowa Agencja Atomistyki ma trudności ze spłacaniem składek członkowskich do organizacji międzynarodowych, do Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych CERN. Ta organizacja podwyższyła wysokość składki w związku z zaliczeniem Polski do grupy krajów średnio rozwiniętych. Prezes Polskiej Agencji Atomistyki wnosi o utworzenie nowej rezerwy celowej na spłatę zobowiązań Skarbu Państwa i przeniesienie do tej rezerwy zaoszczędzonych środków w wysokości 927 tys. zł z przeznaczeniem na spłatę zaległości wobec CERN. Minister finansów popiera wniosek prezesa Państwowej Agencji Atomistyki. Prosimy Komisję o pozytywne zaopiniowanie wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MarekZagórski">Zaległości trzeba regulować. Czy w projekcie ustawy budżetowej na 2004 r. prezes Polskiej Agencji Atomistyki przewidział obniżenie wydatków o 1 mln zł?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Prezes Państwowej Agencji Atomistyki prowadzi dokładną ewidencję zaległości, o czym Komisja będzie mogła się przekonać przy rozpatrywaniu budżetu Państwowej Agencji Atomistyki. Wydatki Agencji na składki do organizacji międzynarodowych na rok przyszły wzrosną o nieco ponad 43 mln zł w porównaniu z bieżącym rokiem. Staramy się doprowadzić do sytuacji, w której te składki będą regulowane na bieżąco. Pozbywanie się zobowiązań będzie ułatwiało wpłacanie tych składek w odpowiedniej wysokości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MarekZagórski">Pytałem, czy w dziale 150 prezes Polskiej Agencji Atomistyki zaplanował obniżenie wydatków na przyszły rok o kwotę niewykorzystaną w bieżącym roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Przepraszam, źle zrozumiałam pytanie pana posła. W dziale 150 prezes Państwowej Agencji Atomistyki nie zaplanował obniżenia wydatków na przyszły rok o tę kwotę. Prezes zaplanował wydatki wynikające z kalkulacji potrzeb. Prezes Agencji wyjaśnił szczegółowo sposób powstania oszczędności w wysokości 927 tys. zł. Państwowa Agencja Atomistyki realizuje wspólnie z Ministerstwem Nauki i Informatyzacji program wieloletni „Izotopy i akceleratory”. Rada Ministrów podjęła decyzje o zmianie realizacji tego programu, dlatego Państwowa Agencja Atomistyki w 2003 r. nie musi wykorzystywać 927 tys. zł, które miała przeznaczyć na realizację tego programu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#MarekOlewiński">Czy ktoś z państwa posłów ma jeszcze jakieś pytania? Nie widzę. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja Finansów Publicznych wydaje pozytywną opinię w sprawie utworzenia nowej rezerwy celowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#ZytaGilowska">Proponuję przeprowadzenie głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#MarekOlewiński">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za pozytywnym zaopiniowaniem przedstawionego przez panią minister Halinę Wasilewską-Trenkner wniosku w sprawie utworzenia nowej rezerwy celowej? Stwierdzam, że Komisja 22 głosami za, przy braku przeciwnych i 1 wstrzymującym się pozytywnie zaopiniowała wniosek. Proszę panią minister o przedstawienie następnego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Wśród zaplanowanych w ustawie budżetowej na 2003 r. rezerw celowych, którymi dysponuje minister zdrowia jest rezerwa w poz. 39 na odbycie stażu podyplomowego lekarzy, lekarzy stomatologów, pielęgniarek i położnych oraz dofinansowanie kształcenia podyplomowego pielęgniarek i położnych. W 2003 r. nowe staże podyplomowe zostały uruchomione w mniejszej skali niż pierwotnie zakładano. Dlatego w tej rezerwie celowej powstała oszczędność w wysokości 7 mln 312 tys. zł. Ustawa z dnia 23 stycznia 2003 r. o powszechnym ubezpieczeniu w Narodowym Funduszu Zdrowia w art. 197 rozszerzyła katalog osób uprawnionych do korzystania z bezpłatnych świadczeń zdrowotnych o dzieci do 18 roku życia. Chodzi również o świadczenia związane ze zwalczaniem chorób zakaźnych i zakażeń. Ale te świadczenia są opłacane z budżetu państwa. Minister zdrowia miał w budżecie zaplanowaną kwotę 45 mln zł, bez uwzględnienia wyżej wymienionych zmian. Do 15 października br. wykorzystał 38 mln 97 tys. zł. Szacuje, że do końca roku niezbędne jest zabezpieczenie ok. 13 mln zł na realizację omawianych świadczeń, co daje niedobór środków w wysokości 7 mln 225 tys. zł. Prosi o przeniesienie zaoszczędzonych środków z rezerwy celowej w poz. 39 na sfinansowanie wzrostu kosztów świadczeń. Uważamy, że prośba ministra zdrowia powinna zostać uwzględniona. Te środki zostaną przekazane zakładom opieki zdrowotnej, które świadczą stosowne usługi. A zatem przyczynią się do poprawy ich sytuacji finansowej. Prosimy Komisję o pozytywne zaopiniowanie wniosku o zmianę przeznaczenia części środków z rezerwy celowej w poz. 39.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MarekOlewiński">Czy oszczędności w wymienionej rezerwie wynikają ze złego planowania czy z innych powodów? Jest to nie mała kwota. Komisja kolejny raz rozważa propozycje tego typu przesunięć. Poprzednio w resorcie obrony narodowej, obecnie w resorcie zdrowia. Uważam, że trzeba wyjaśnić tę kwestię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Rezerwę celową w poz. 39 - środki na zapewnienie odbycia stażu podyplomowego lekarzy, lekarzy stomatologów, pielęgniarek i położnych oraz dofinansowanie kształcenia podyplomowego pielęgniarek i położnych, zaplanowano w ustawie budżetowej na 2003 r. w wysokości 150 mln zł. Z rozliczenia przedstawionego przez ministra zdrowia wynika, że do końca roku zostanie wykorzystana kwota 142 mln 688 tys. zł. W uzasadnieniu minister zdrowia stwierdza, że niepełne wykorzystanie środków spowodowane jest przede wszystkim: długotrwałymi zwolnieniami chorobowymi stażystów, urlopami macierzyńskimi stażystek, urlopami wychowawczymi, urlopami bezpłatnymi stażystów, odbywaniem szkoleń wojskowych i niezgłaszaniem się wszystkich absolwentów do odbywania stażu podyplomowego, (chodzi głównie o pielęgniarki i położne), a także rezygnacją ze stażu. Trochę trudno jest zaplanować w jakiej części kobiety, które są uczestniczkami stażu, będą korzystały z tych urlopów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MarekZagórski">Nawiązując do wypowiedzi pani minister Haliny Wasilewskiej-Trenkner, rozumiem, że nie było innej możliwości, niż zaplanować środki w tej rezerwie w projekcie ustawy budżetowej na 2004 r. dokładnie w tej samej wysokości, czyli 150 mln zł. Jeżeli minister zdrowia obliczył, że w bieżącym roku pozostało ponad 7 mln zł, to logicznym byłoby zaplanowanie środków w tej rezerwie na 2004 r. w wysokości 142 mln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MarekOlewiński">Nie zajmujemy się projektem ustawy budżetowej na 2004 r. Ale zapamiętamy oszczędności, które wystąpiły w budżecie na 2003 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Otrzymałam rozliczenie ministra zdrowia z 23 października. Można zatem przyjąć, że faktycznie, jak mówi pan poseł Marek Zagórski, będą pewne oszczędności w tej rezerwie. Chciałabym jednak zwrócić uwagę, że staż podyplomowy nie jest krótką inwestycję. W zależności od grupy osób trwa od 12 do 36 miesięcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#WładysławRak">Czy różnica między środkami z rezerwy (7 mln 312 tys. zł) a szacowanym niedoborem (7 mln 225 tys. zł) to będą środki wolne na następny rok?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Minister zdrowia oszacował niedobór na 7 mln 225 tys. zł. Może być wydanych mniej środków, ale nie więcej. Decyzja Komisji będzie zamykać poziom wydatków. Różnica w wysokości 87 tys. będzie po prostu oszczędnością w wydatkach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#WładysławRak">Rozumiem, że to z góry zostało zaplanowane, że nie jest to pomyłka. Ale uważam, że te kwoty powinny być równe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#MarekOlewiński">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za pozytywnym zaopiniowaniem wniosku o zmianę przeznaczenia części środków z rezerwy celowej w poz. 39? Stwierdzam, że Komisja 24 głosami, przy braku przeciwnych i wstrzymujących się, pozytywnie zaopiniowała wniosek. Proszę panią minister o przedstawienie kolejnego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Następny wniosek wiąże się z pracami, które obecnie trwają w Ministerstwie Zdrowia. Do wniosku ministra finansów przedłożonego Komisji dołączono uzasadnienie przedstawione przez ministra zdrowia. Minister zdrowia zwraca uwagę, że rezerwa celowa w poz. 38 - Środki na dopłaty do oprocentowania kredytów udzielanych lekarzom, lekarzom stomatologom, pielęgniarkom i położnym oraz na umorzenie tych kredytów została nie w pełni wykorzystana. Pozostały w niej środki w kwocie 9 mln 797 tys. zł. Natomiast z rezerwy celowej w poz. 67 - Finansowanie nadzoru nad powszechnym ubezpieczeniem zdrowotnym pozostały środki w kwocie 1 mln 228 tys. zł. Minister zdrowia wnosi o przeznaczenie pozostałych środków tych dwóch rezerw w kwocie 11 mln 25 tys. zł na dofinansowanie działań związanych z przygotowaniem programu restrukturyzacji służby zdrowia na podstawie projektowanej ustawy o pomocy publicznej i restrukturyzacji publicznych zakładów opieki zdrowotnej oraz o zmianie niektórych ustaw. Projekt ustawy przygotowuje Międzyresortowy Zespół do Opracowania Rozwiązań Prawnych i Systemowych Umożliwiających Restrukturyzację Zadłużenia Zakładów Opieki Zdrowotnej. Prace zmierzają ku końcowi. Zespół uznał za niezbędne przeprowadzenie pilotażu związanego z wdrożeniem nowych rozwiązań systemowych i prawnych umożliwiających restrukturyzację zadłużenia oraz zmianę formy organizacyjno-prawnej sp. zoz. Pilotaż ma się rozpocząć niebawem. Będą go prowadzić jednostki i kadry podległe ministrowi zdrowia. Ale trzeba sfinansować koszty przygotowania materiałów, szkoleń, działań informacyjnych i konsultacji. Dlatego minister zdrowia zwrócił się z prośbą o stworzenie odpowiedniej rezerwy. Przedstawiamy tę sprawę Komisji. Minister finansów w pełni docenia znaczenie dobrego przygotowania do wprowadzenia w życie tego programu, ale dostrzega też problem znacznych kosztów. Obecnie jest nam niezmiernie trudno dokładnie oszacować wysokość potrzebnych nakładów. Będziemy tę kwestię regulować na bieżąco. Uważamy też, że wprowadzenie tego programu wymaga dobrego przygotowania od strony informacyjno-szkoleniowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#ZytaGilowska">Sądzę, że jest to wniosek zdumiewający. Jest koniec października. Do końca roku budżetowego zostały 2 miesiące. To bardzo mało czasu. Minister zdrowia uważa, że w ciągu 2 miesięcy wyda sensownie 11 mln 25 tys. zł. Zwracam uwagę na jakie cele, mianowicie: „na wsparcie prawno-organizacyjne przygotowania wzorcowych programów restrukturyzacji finansowej, organizacyjnej i restrukturyzacji mienia, koszty przeprowadzenia szkoleń i seminariów dla organów restrukturyzacyjnych, organów założycielskich samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej oraz kierowników zakładów podlegających procesowi restrukturyzacji, koszty działań informacyjnych i konsultacji, w tym opracowanie i publikacja materiałów szkoleniowych i informacyjnych”. Deklaruję, że w ciągu kwadransa przedstawię te cele na piśmie w sposób bardziej konkretny. Wnoszę, aby Komisja nie opiniowała pozytywnie tego wniosku. Nie można w sytuacji kryzysu, na dwa miesiące przed końcem roku budżetowego, nagle wydawać pieniędzy na ogólnikowo określone cele. Pytam panią minister Halinę Wasilewską-Trenkner, czy minister zdrowia, oprócz wniosku przedstawił plan rozdysponowania tych środków z podziałem na listopad i grudzień? Czy przedstawił choćby preliminarz tych wydatków?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#MarekZagórski">Zdumiewa mnie tytuł tej rezerwy finansowanie nadzoru nad powszechnym ubezpieczeniem zdrowotnym. To znaczy, że jeżeli resort zdrowia zmieni swoją siedzibę, to będzie z tej kwoty 11 mln 25 tys. zł do końca roku nadzorować powszechne ubezpieczenie zdrowotne. Abstrahując od trybu i celów, na które mają być przeznaczone te środki, wydaje mi się, iż do tej pory byliśmy przyzwyczajeni do innego sposobu marnowania środków. Tymczasem pojawił się nowy sposób. Pytam panią minister Halinę Wasilewską-Trenkner, czy przedsięwzięcie, o którym jest mowa we wniosku, jest tylko ideą ministra zdrowia, czy też ma znamiona programu rządowego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#DariuszGrabowski">Sądzę, że mamy do czynienia ze znaną sytuacją. Kiedy w Polsce rozpoczynał się proces prywatyzacji, to najpierw wydawano mnóstwo pieniędzy na szkolenia, ekspertów, konsultantów itd. Obecnie koalicja rządząca jasno mówi o prywatyzacji służby zdrowia. Zaczyna kroczyć tą samą ścieżką, to znaczy najpierw trzeba nakarmić różnego rodzaju „ekspertów”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#JanAntochowski">Wniosek i sformułowania w nim zawarte są zapisane trochę niefortunnie. Ale chyba wszyscy wiemy, o co chodzi. Przygotowywana jest reforma służby zdrowia. Wszystkie podmioty, które będą w niej uczestniczyć muszą dysponować odpowiednią wiedzą. Stąd propozycja ministra zdrowia. Powinniśmy domagać się szczegółowego harmonogramu rozdysponowania tych środków, ale sprzeciwiam się propozycji nie przyznawania tych środków. Później będziemy narzekać, że resort zdrowia jest nieprzygotowany do przeprowadzenia II etapu reformy służby zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#ZytaGilowska">Być może, pan poseł Jan Antochowski wie coś więcej, bo ja po raz pierwszy słyszę o przygotowywaniu II etapu reformy. Jeden etap został zakończony. Pan minister Łapiński, pan minister Nauman wydali wystarczająco dużo pieniędzy. Nie można płacić urzędnikom za to, że będą teraz zastanawiali się, w jaki sposób wybrnąć z kłopotów, w które wpędzili resort i służbę zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#AleksanderCzuż">Sądzę, że warto spojrzeć na ten wniosek z innej perspektywy. Jeżeli przystępuje się do restrukturyzacji służby zdrowia, to trzeba przyznać ministrowi zdrowia odpowiednie środki, z zastrzeżeniem oszczędnego wydatkowania. Programem pilotażowym w zakresie restrukturyzacji będą objęte m. in. szpitale kliniczne...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#ZytaGilowska">W listopadzie i w grudniu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#AleksanderCzuż">W listopadzie i w grudniu również, bo te działania zostały już rozpoczęte. Minister zdrowia mógł wcześniej złożyć wniosek o zmianę przeznaczenia środków. Nie uczynił tego. Nie twórzmy barier. Pozwólmy mu pracować. Trzeba zorganizować szkolenia, przygotować wzorcowe statuty. Trzeba przeszkolić dyrektorów szpitali jako menedżerów. Chodzi o przekształcenie samodzielnych zakładów opieki zdrowotnej w spółki. To istotna zmiana prawno-organizacyjna. Trzeba stworzyć warunki do prawidłowego przeprowadzenia procesu restrukturyzacji. Uważam, że Komisja powinna pozytywnie zaopiniować wniosek. Można dyskutować nad wysokością środków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#MarekZagórski">Jeżeli resort poważnie traktuje wniosek, to czy w projekcie ustawy budżetowej na 2004 r. przewidział środki na ten cel? Rozumiem, że program pilotażowy nie będzie odbywał się tylko w listopadzie i grudniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#MarekOlewiński">Czy ktoś z państwa posłów ma jeszcze pytania? Nie widzę. 11 mln 25 tys. zł to duża kwota. W piśmie ministra finansów stwierdza się, iż środki te zostaną przeznaczone na „przygotowanie programu restrukturyzacji na podstawie projektowanej ustawy o pomocy publicznej i restrukturyzacji publicznych zakładów opieki zdrowotnej oraz zmianie niektórych ustaw”. Ale projekt tej ustawy nie został nawet skierowany do Sejmu, nie wspominając o uchwaleniu. Zastanawiam się, czy z formalnego punktu widzenia Komisja może rozpatrywać ten wniosek? Czy ten wniosek jest zasadny? Proszę o opinię Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Trudno wypowiadać się w tej kwestii. Mamy informację, że projekt ustawy w najbliższych dniach zostanie skierowany do Sejmu. Podejrzewam, że prace legislacyjne będą przebiegać w szybkim tempie. Ale nie jestem w stanie odpowiedzieć, czy ta ustawa wejdzie w życie od 1 stycznia 2004 r. Natomiast często zdarza się planowanie rezerw pod przyszłe ustawy, które mają być uchwalone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#AnnaGórnaKubacka">W ubiegłym miesiącu pani minister Ewa Kralkowska wysłała pismo do partnerów społecznych w sprawie projektu ustawy o pomocy publicznej i restrukturyzacji publicznych zakładów opieki zdrowotnej. Zatem przygotowano dopiero zarys projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JakubDerechKrzycki">W piśmie ministra zdrowia załączonym do wniosku ministra finansów wskazuje się na decyzję Rady Ministrów o wdrożeniu programu pilotażowego. Ten program ma dotyczyć także restrukturyzacji zadłużenia. Gdyby restrukturyzacja zadłużenia miała objąć kilka szpitali, to kwota 11 mln 25 tys. zł okaże się nagle małą kwotą. Ale nie mam pewności, czy o to chodzi. Trwa posiedzenie Komisji Zdrowia, która obraduje nad budżetem. Na tym posiedzeniu obecna jest pani minister Wacława Wojtala. Być może należałoby zaprosić panią minister na nasze posiedzenie, aby wytłumaczyła kwestie zawarte we wniosku. Wiedzielibyśmy wówczas, nad czym dyskutujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#MarekOlewiński">Myślę, że nie mamy na to czasu. Uważam, że uzasadnienia zawarte we wniosku ministra finansów i załączonym piśmie ministra zdrowia są czytelne. Ważniejsze są inne kwestie. Do jakich instytucji miałyby zostać skierowane te środki? Kto w ciągu najbliższych dwóch miesięcy miałby się zajmować organizowaniem szkoleń i seminariów? Informuję, że w projekcie ustawy budżetowej na 2004 r. w rezerwach celowych w pozycji 34 na program działań osłonowych i restrukturyzację w ochronie zdrowia przewidziano 80 mln. zł. A zatem byłoby to zwiększenie jeszcze w bieżącym roku środków na ten program. Czy państwo posłowie mają jeszcze pytania? Nie widzę. Proszę panią minister Halinę Wasilewską-Trenkner o udzielenie odpowiedzi na pytania postawione w trakcie dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Dyskusja w sprawie konieczności oddłużenia zakładów opieki zdrowotnej trwa od bardzo dawna. Tym razem proces oddłużenia chcielibyśmy przeprowadzić z jak najmniejszym angażowaniem Skarbu Państwa w bezpośrednie przejmowanie długów. Uważamy, że powtórzenie operacji przeprowadzonej w latach 1999–2001 nie przyniesie żadnych skutków. Przejęliśmy wówczas prawie 10 mld zł zadłużenia, a dług ponownie narasta. Chodzi zatem o zidentyfikowanie przyczyn ciągłego narastania zadłużenia. To w dużej mierze zostało zrobione. Jedną z przyczyn jest bardzo zły stan zarządzania wieloma placówkami z jednej strony, z drugiej - słabe, bo bardzo ograniczone prawnie, działania organów założycielskich wobec zakładów opieki zdrowotnej. Dlatego należy uczynić zakład opieki zdrowotnej bardziej wrażliwym na efekty jego polityki finansowej, a organ założycielski - bardziej skutecznym w egzekwowaniu nadzoru, który powinien wynikać z jego obowiązków. To jest pierwszy kierunek prac. Drugi - to kwestia znalezienia na rynku finansowym środków, które zwiększając dyscyplinę finansową działania poszczególnych jednostek, mogłyby umożliwić im oddłużenie. Wymaga to znajomości zasad emisji obligacji, papierów dłużnych, listów zastawnych czy listów hipotecznych. To są dość skomplikowane kwestie i dlatego trzeba przeszkolić zainteresowanych. Na podstawie różnych analiz stwierdzono, że sytuacja własnościowa poszczególnych jednostek służby zdrowia jest bardzo skomplikowana i zróżnicowana. Stąd propozycja, aby program pilotażowy objął zakłady opieki zdrowotnej o różnych statusach własnościowych i w różnych województwach. To są założenia programu. Projekt ustawy jest opracowany. Pracują nad nim dobrzy prawnicy. Trzeba jednak wytłumaczyć sposób stosowania tej ustawy. Stąd koncepcja prowadzenia programu pilotażowego, który pozwoli na sprawdzenie, czy proponowane rozwiązania dają szanse pomyślnej realizacji w praktyce. Dlatego Rada Ministrów podjęła decyzję o przeprowadzeniu programu pilotażowego z końcem bieżącego roku. Szkolenia, seminaria muszą przeprowadzić eksperci wysokiej klasy, znający prawo własności, prawo dotyczące spółek, a także realia i zasady działania służby zdrowia. Takich specjalistów jest bardzo niewielu w naszym kraju. Uważamy, że należałoby umożliwić ministrowi zdrowia przeprowadzenie tych zamysłów. Jeśli minister zdrowia nie przeprowadzi ich w terminie, który wynika z ustawy budżetowej, to część tych środków będzie środkami faktycznie zaoszczędzonymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#MarekZagórski">Pan przewodniczący Marek Olewiński poinformował, że w projekcie ustawy budżetowej na 2004 r. w rezerwie celowej na program działań osłonowych i restrukturyzacji w ochronie zdrowia, rząd przeznaczył 80 mln zł. Taka sama rezerwa jest zapisana w ustawie budżetowej na 2003 r. w kwocie 170 mln zł. Zatem, albo w ramach tej rezerwy nie przewiduje się prowadzenia tych działań, o których mówiła pani minister Halina Wasilewska-Trenkner i o które wnosi minister zdrowia, albo przewiduje się, a wtedy znaczyłoby, że rząd w przyszłym roku potrzebuje o połowę mniej tych środków. Wydaje się to nielogiczne. Jeżeli Komisja miałaby wyrażać zgodę, to na poszukiwanie oszczędności w ramach 170 mln zł, którymi minister zdrowia sfinansowałby ten wydatek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#MarekOlewiński">Pani minister Halina Wasilewska-Trenkner telefonicznie konsultuje tematykę tego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#ZytaGilowska">Jest to oficjalny wniosek o rezerwę i nie będziemy czekali na uzgodnienia telefoniczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#MarekOlewiński">Pośpiech nie jest wskazany przy podejmowaniu decyzji w kwestii 11 mln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Uważam, że przyjście pani minister Wacławy Wojtali nic nie wyjaśni. Chciałbym zwrócić uwagę, że na takie programy w poprzedniej kadencji były przeznaczone duże środki. Te programy przygotowane przez firmy konsultingowe, szczególnie dwie - Komisja Finansów Publicznych analizowała tę sprawę - były źle sformułowane, nie nadawały się do wykorzystania. Dyrektorzy szpitali stwierdzili, że gdyby otrzymali zlecenie, to lepiej opracowaliby program restrukturyzacji. Znają bowiem problemy funkcjonowania zakładów opieki zdrowotnej. Będę głosował przeciw pozytywnej opinii dotyczącej wykorzystania tych środków w ciągu 2 miesięcy przez resort zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#MarekOlewiński">Nawiązując do wypowiedzi pana posła Marka Zagórskiego, proszę panią minister o przypomnienie, czy w ustawie budżetowej na 2003 r. jest zaplanowana taka rezerwa, w jakie kwocie i ile środków zostało wykorzystanych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#AleksanderCzuż">Sądzę, że mylimy dwa pojęcia. Rezerwa restrukturyzacyjna zaplanowana w projekcie ustawy budżetowej na 2004 r. jest przeznaczona na zupełnie inny cel, niż środki, o które wnosi minister zdrowia. Przypominam, minister zdrowia wnosi o przeznaczenie tych środków na przygotowanie organizacyjno-prawne do wprowadzenia nowej reformy zarządzania placówkami służby zdrowia. Pozwólmy ministrowi zdrowia odpowiednio przygotować proces przejścia na nowe formy zarządzania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#MarekOlewiński">Tytuł rezerwy celowej zaplanowanej w projekcie ustawy budżetowej na 2004 r. brzmi: program działań osłonowych i restrukturyzacji w ochronie zdrowia. Zatem cel jest taki sam, jak sformułowany we wniosku. Dotychczas Ministerstwo Finansów, kiedy wnosiło o wyrażenie pozytywnej opinii o zmianie przeznaczenia środków, to wskazywało na przesunięcie środków z jednej rezerwy do drugiej, albo na utworzenie nowej rezerwy. Natomiast w tym wniosku nie mówi się o tworzeniu nowej rezerwy lub przesunięciu środków do innej rezerwy, lecz ogólnie - o przekazaniu kwot na dofinansowanie kosztów wdrażania zmian systemowych w ochronie zdrowia. Do której części budżetowej trafią te środki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">W bieżącym roku na program restrukturyzacji służby zdrowia zaplanowano 180 mln zł. 110 mln zł zapisano warunkowo. Ta kwota nie została wykorzystana, ponieważ nie było takich dochodów. Zakładano, że będą dodatkowe dochody, które ewentualnie pozwolą wykorzystać tę kwotę. Wobec tego realna kwota w tym roku wynosi 70 mln zł. Są pewne oszczędności w tej rezerwie sięgające kilkuset tysięcy złotych. Rezerwa celowa w pozycji 38 - Środki na dopłaty do oprocentowania kredytów udzielanych lekarzom, lekarzom stomatologom, pielęgniarkom i położnym oraz na umorzenia tych kredytów, była planowana przy założeniu, że lekarze i pielęgniarki masowo będą korzystać z tego rozwiązania. Nie skorzystali. Nie ma propozycji utworzenia nowej rezerwy, ponieważ chodziło nam o zmianę przeznaczenia środków zaplanowanych w dwóch rezerwach, mianowicie, część środków w jednej rezerwie i część środków w drugiej rezerwie przeznacza się na cel, o którym mówimy. Stąd takie sformułowanie wniosku. Nie chcieliśmy, aby to była nowa rezerwa. Nowa rezerwa w tym przypadku nie może być utworzona. W ustawie budżetowej na 2003 r. nie było wydatków na ten cel. Można tylko zmienić przeznaczenie środków. Opinia Komisji Finansów Publicznych - pozytywna czy negatywna - będzie miała wpływ na realizację tego programu. Rozumiem, że są różne punkty widzenia w tej sprawie Komisji Finansów Publicznych i Komisji Zdrowia. Na poprzednim posiedzeniu Sejmu minister zdrowia przedstawiał główne założenia tego programu i omawiał sytuację w służbie zdrowia. Wydawało się, że ta informacja pokazywała kierunki zmian, które ma zamiar wprowadzić minister zdrowia i warunki, w jakich będzie te zmiany wprowadzał. Przy podejmowaniu decyzji proszę Komisję o uwzględnienie, że jest to program rządowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#JakubDerechKrzycki">Zgadzam się z panem posłem Aleksandrem Czużem, że środki, które są w tej chwili w rezerwie zapisane, przeznaczone są na zupełnie inny program restrukturyzacji, prowadzony, o ile dobrze pamiętam, od trzech lat. Ten proces restrukturyzacji był prowadzony w czterech podstawowych działach: remonty, zakupy inwestycyjne, modernizacje i zmniejszenie zatrudnienia. W budżecie zostały tylko i wyłącznie środki na restrukturyzację zatrudnienia. Z moich informacji wynika, że faktycznie tam mogą być oszczędności, albowiem nie napływają już wnioski z jednostek służby zdrowia, dające szanse na zmniejszenie zatrudnienia. Zmniejszenie zatrudnienia nie nastąpi, jeżeli nie dokona się pewnych zmian organizacyjnych w służbie zdrowia. Z tej perspektywy trzeba spojrzeć na budżet 2003 r. i planowany budżet 2004 r. Uważam, że warto zaryzykować, nawet jeżeli nie do końca wiemy, na co te środki mają być przeznaczone, aby dać szansę na przygotowanie pewnych ram formalno-prawnych głębokich zmian w służbie zdrowia. Bez tego przedsięwzięcia dalsza reorganizacja służby zdrowia zapewne nie będzie pewnie możliwa. Opowiadam się za pozytywnym zaopiniowaniem tego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#MarekOlewiński">Komisja Finansów Publicznych powinna podejmować wszystkie decyzje dotyczące znacznych kwot w pełnym rozeznaniu. Natomiast z tego wniosku nie wynika dostatecznie jasno, na jaki cel mają być przeznaczone te środki. Dzięki dociekliwości posłów dowiedzieliśmy się, że rezerwa istnieje w tegorocznym budżecie. W dalszym ciągu nie wiemy, jak jest wykorzystana. Podejmowanie decyzji w oparciu o tak lakoniczny wniosek, przeznaczanie środków na realizację ustawy, której projekt jeszcze nie został skierowany do Sejmu, byłoby dużą nieodpowiedzialnością z naszej strony. Komisja Finansów Publicznych musi pracować według określonych zasad, musi podejmować decyzje w sposób świadomy, a nie kierując się przypuszczeniami. Do wydatkowania tej kwoty pozostały tylko dwa miesiące. Nie chciałbym, aby te środki trafiły do różnych firm konsultingowych, które zrobiłyby na tym dobry interes, natomiast efektywność wydatkowania tych pieniędzy byłaby wielce dyskusyjna. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za wyrażeniem pozytywnej opinii w sprawie zmiany przeznaczenia środków z tegorocznych rezerw celowych w poz. 38 i 67 na cel, o którym jest mowa we wniosku przedstawionym przez panią minister Halinę Wasilewską-Trenkner? Stwierdzam, że Komisja przy 5 głosach za, 14 przeciwnych i 3 wstrzymujących się, postanowiła negatywnie zaopiniować ten wniosek. Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie wniosków o zmianę przeznaczenia części środków w rezerwach celowych. Przechodzimy do rozpatrywania części budżetowych. Oddaję prowadzenie panu przewodniczącemu Mieczysławowi Czerniawskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Przechodzimy do rozpatrzenia punktu drugiego porządku dziennego - opinia Komisji Spraw Zagranicznych o: a) część budżetowa 45 - Sprawy zagraniczne, dochody i wydatki z zał. nr 1 i 2, środki specjalne, zakłady budżetowe, gospodarstwa pomocnicze z zał. nr 4., dotacje podmiotowe z zał. nr 10, zatrudnienie i wynagrodzenia w państwowych jednostkach budżetowych z zał. nr 12, limity zatrudnienia dla osób objętych mnożnikowymi systemami wynagrodzeń z zał. nr 12, b) część budżetowa 83 - Rezerwy celowe w zakresie poz. 59. W imieniu Komisji Spraw Zagranicznych opinię przedstawi pan poseł Zbyszek Zaborowski. Następnie w imieniu Komisji Finansów Publicznych koreferat wygłosi pan poseł Dariusz Grabowski. Po tych wystąpieniach przeprowadzimy dyskusję. Proszę o zabranie głosu pana posła Zbyszka Zaborowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#ZbyszekZaborowski">Komisja Spraw Zagranicznych na posiedzeniu w dniu 27 października 2003 r. rozpatrzyła projekt ustawy budżetowej na 2004 r. w zakresie części dotyczącej Ministerstwa Spraw Zagranicznych (część 45 oraz część 83 poz. 59). Komisja zaakceptowała priorytety na 2004 r., które przedstawił minister spraw zagranicznych. Chodzi o zakończenie procesu akcesji Polski do Unii Europejskiej, podjęcie z dniem 1 maja 2004 r. obowiązków członkowskich, umacnianie bezpieczeństwa państwa poprzez aktywne uczestnictwo w Sojuszu Północno-Atlantyckim, dyplomatyczną osłonę udziału w stabilizacji Iraku oraz działania w koalicji antyterrorystycznej, dbanie o interesy gospodarcze Polski w Europie i świecie, rozwój przyjaznych i partnerskich stosunków z sojusznikami z NATO i partnerami z Unii Europejskiej, utrwalanie stabilności dobrosąsiedzkich stosunków współpracy w regionie, zwiększenie obecności i aktywności Polski na obszarach pozaeuropejskich. Na 2004 r. MSZ planuje dochody na poziomie 117 mln 320 tys. zł, tj. w takiej samej wysokości jak w tegorocznej ustawie budżetowej. Mimo, że rosną wpływy z uwagi na wprowadzenie ruchu wizowego z Rosją i Białorusią, a także podjęta jest wymiana paszportów obywateli polskich stale zamieszkałych zagranicą. W tych pozycjach wpływy będą rosły, ale generalnie MSZ od kilku lat obserwuje spadek dochodów z tytułu opłat konsularnych. Wydatki zaplanowano na kwotę 781 mln 439 tys. zł. Będą one nominalnie wyższe od przewidywanego wykonania w 2003 r. o 2,9%. Natomiast w porównaniu do tegorocznej ustawy budżetowej wzrost wydatków wyniesie 6,6%. Wynika to z włączenia w trakcie roku budżetowego do budżetu ministra spraw zagranicznych środków z rezerw związanych m. in. z integracją europejską oraz z opłatą składek członkowskich do organizacji międzynarodowych. Wydatki na działalność placówek zagranicznych wyniosą 559 mln 58 tys. zł. Wzrost wydatków spowodowany jest przede wszystkim zwiększeniem zatrudnienia o 20 etatów w Przedstawicielstwie Rzeczypospolitej Polskiej przy Unii Europejskiej w Brukseli. Docelowo do 2005 r. planowano wzrost zatrudnienia o 50 etatów, z czego w 2003 r. przyrost zatrudnienia wyniósł 10 etatów. W wydatkach majątkowych zaplanowano środki w wysokości 15 mln zł na inwestycję wieloletnią, tj. na remont i modernizację budynku ambasady Rzeczypospolitej Polskiej w Berlinie. Ta sprawa była odkładana od dłuższego czasu z różnych przyczyn. Trzeba rozpocząć tę modernizację. Preliminarz tej inwestycji planowanej na lata 2004–2007 wyniesie 80 mln. zł. Planowane jest wznowienie działalności ambasady RP w Federalnej Demokratycznej Republice Etiopii. Wydatki na wynagrodzenia w służbie zagranicznej zostały skalkulowane przy przyjęciu 3% wskaźnika wzrostu założonego dla państwowej sfery budżetowej. Z części 45 - Sprawy zagraniczne przeniesiono do części 42 - Sprawy wewnętrzne kwotę 10 mln 60 tys. zł. na finansowanie wydatków przeznaczonych na ochronę polskich przedstawicielstw dyplomatycznych, urzędów konsularnych, realizowaną przez BOR, czyli służbę podległą Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji. Są też pewne zmiany w finansowaniu Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. W stosunku do 2003 r. wydatki na działalność PISM wzrosną o 25%. Wynika to z przejęcia w administrowanie od 2004 r. budynku przy ul. Wareckiej 1a oraz biblioteki wraz z księgozbiorem i wyposażeniem, a także z uruchomieniem szkoleń dla pracowników administracji publicznej, realizowanych przez MSZ. Nastąpiło przesunięcie wydatków z centrali MSZ na Polski Instytut Spraw Międzynarodowych. Chodzi o umocnienie PISM (reaktywowanego przed kilku laty dzięki inicjatywie Sejmu RP) jako instytutu służącego polityce zagranicznej Polski. Szczególnym problemem budżetu MSZ są występujące zaległości w opłacaniu składek do organizacji międzynarodowych.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#ZbyszekZaborowski">Szacuje się, że na koniec przyszłego roku zadłużenie z tytułu składek wyniesie 159 mln 831 tys. zł. Postępujący szybko wzrost zadłużenia (w stosunku do bieżącego roku o blisko 55%) wynika m. in. z niekorzystnych relacji kursu złotego do walut obcych. Te wieloletnie zaległości mogą wywołać negatywne konsekwencje. W ONZ obowiązuje zasada, że jeżeli zaległości są równe lub większe niż składka z ostatnich dwóch lat, to taki kraj traci prawo głosu w Zgromadzeniu Ogólnym Narodów Zjednoczonych. Dla zachowania prawa głosu w Zgromadzeniu Ogólnym Narodów Zjednoczonych Polska musi odprowadzić w przyszłym roku co najmniej 4,4 mln USD. Komisja Spraw Zagranicznych zwróciła się do Komisji Finansów Publicznych z prośbą o przeznaczenie zaoszczędzonych środków w budżecie państwa na sfinansowanie zaległości w opłacaniu składek do organizacji międzynarodowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Czy pan poseł Zbyszek Zaborowski proponuje przesunięcie w budżecie Ministerstwa Spraw Zagranicznych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#ZbyszekZaborowski">Nie proponuję. Budżet MSZ jest bardzo napięty. Przypominam, że zadłużenie wobec organizacji międzynarodowych wzrośnie w stosunku do 2003 r. o blisko 55%, mimo wzrostu nakładów w 2004 r. o 97%. Proces zadłużenia wobec organizacji międzynarodowych występuje od dłuższego czasu. Trzeba zastanowić się nad rozwiązaniem tego problemu. MSZ nie jest w stanie w ramach swojego budżetu zapewnić odpowiednich środków. Przypomnę, że wydatki MSZ stanowią ok. 0,5% wydatków budżetowych państwa polskiego. Wydatki zaplanowano na kwotę 781 mln 439 tys. zł. Natomiast zadłużenie z tytułu składek wobec organizacji międzynarodowych na koniec 2004 r. wyniesie 159 mln 831 tys. zł. Zatem zapewnienie odpowiednich środków na ten cel w budżecie MSZ nie jest możliwe. W tej sprawie Komisja Spraw Zagranicznych zwróciła się do Komisji Finansów Publicznych. Wnosimy o zaakceptowanie projektu ustawy budżetowej w zakresie omawianych części zgodnie z przedłożeniem rządowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Proszę o zabranie głosu pana posła Dariusza Grabowskiego w imieniu Komisji Finansów Publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#DariuszGrabowski">Pan poseł Zbyszek Zaborowski omówił szczegółowo budżet Ministerstwa Spraw Zagranicznych, dlatego skoncentruję się na kwestiach problematycznych. Po pierwsze - należy przeanalizować kwestię dochodów MSZ. Chodzi o utrzymanie dochodów na poziomie 117 mln 320 tys. zł w sytuacji, kiedy wprowadzamy wizy na granicy wschodniej. Należy sądzić, że dochody jednak wzrosną. Rozumiem, że MSZ planuje bardzo ostrożnie. Ale na podstawie obserwacji sytuacji na granicy wschodniej można przewidywać, że dochodów będzie więcej. Po drugie - wspomniano o wzroście aktywności politycznej, związanej przede wszystkim z przystąpieniem Polski do Unii i dodatkowych kosztów z tego tytułu. Tymczasem w budżecie MSZ po stronie wydatków nie ma większych zmian. Można to ocenić pozytywnie, ale trzeba też zastanowić się, jak to jest możliwe. Uważam, że należałoby przeanalizować kwestię kursu złotego do euro. W szacunkach wydatków dewizowych przyjęto 4,25 zł za 1 euro. Jeżeli relacje kursowe będą tak duże, to tym mniejsze będą możliwości wydatkowe MSZ, co z kolei wpłynie na jakość działalności resortu. Problem zaległości w opłacaniu składek do organizacji międzynarodowych stawał na posiedzeniu Komisji Spraw Zagranicznych. Mimo zwiększenia wydatków na opłaty stałe, zaległości narastają. Tego problemu z pewnością nie rozwiąże sam resort spraw zagranicznych. Problem ambasady RP w Berlinie Komisja Finansów Publicznych omawiała w ubiegłym roku. Okazuje się, że trzeba będzie przeznaczyć na ten cel sporo środków. Pytam, na ile odpowiedzialne i wiarygodne są osoby, które będą nadzorowały modernizacją budynku ambasady. Chodzi o to, by nie powtórzyły się zjawiska znane z przeszłości. Przypominam, że pan przewodniczący Mieczysław Czerniawski zwracał się do Ministerstwa Spraw Zagranicznych z pytaniem o odpowiedzialność osób, które spowodowały straty przy projekcie budowy nowej siedziby ambasady RP w Berlinie. Z przekazanych Komisji informacji wynika, że właściwie nie podjęto żadnych działań wobec tych osób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Powtarzam to pytanie z ubiegłego roku. Cieszę się, że wreszcie zapadła decyzja odnośnie modernizacji tego budynku, ale wydaliśmy sporo pieniędzy. Czy osoby odpowiedzialne poniosły konsekwencje? Nie wchodzę w szczegóły. Myślę, że pan minister Sergiusz Najar i jego współpracownicy znają sprawę. Byłem w Berlinie i mogłem na miejscu przeanalizować niektóre sprawy. Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#StanisławStec">Chciałbym zapytać pana posła Zbyszka Zaborowskiego, na czym polega ta osłona dyplomatyczna udziału w stabilizacji Iraku. Różne są oceny tej stabilizacji. Natomiast pan poseł nie wspomniał o priorytecie, który był zawarty w expose na temat polskiej polityki zagranicznej. Pan minister Włodzimierz Cimoszewicz uznał za jeden z priorytetów ekonomizację w służbie dyplomatycznej. Dla mnie, jako osoby zajmującej się finansami, jest to najważniejsza sprawa. Jakie są efekty działań w tym zakresie? Można powiedzieć, że eksport wzrasta, ale czy pozyskujemy jakieś nowe rynki zagraniczne. Jeżeli chodzi o budżet, to myślę, że Komisja powinna zaproponować zwiększenie dochodów w związku z wprowadzeniem wiz na granicy wschodniej. Według opinii Biura Studiów i Ekspertyz wydatki w części 45 uwzględniające wydatki środka specjalnego i rezerw celowych mogą wynieść 965 mln zł. Stanowi to 0,49% wydatków budżetu państwa. Z tej kwoty można wygospodarować przynajmniej część składki do ONZ. Czy Komisja Spraw Zagranicznych rozważała kwestię pewnych oszczędności w wydatkach administracyjnych. Wicepremier Jerzy Hausner mówił wczoraj, że w 2004 r. należy zaoszczędzić od 3% do 5% wydatków administracyjnych. Biorąc pod uwagę potrzebę poszukiwania oszczędności w budżecie państwa, należałoby się zastanowić np. nad częścią wydatków inwestycyjnych - kontynuacją budowy garażu, wydatków na podróże zagraniczne, potrzebą uruchomienia szkoleń przez Polski Instytut Spraw Międzynarodowych. Ponadto w budżecie Kancelarii Senatu przewidziano środki na realizację współpracy z Polonią i Polakami za granicą. Środki na ten cel zaplanowano również w budżecie resortu spraw zagranicznych. Gdzie Komisja Finansów Publicznych ma umieścić te środki? Dzieli je MSZ i Senat. Czy jest współpraca w tym zakresie? Czy rząd nie powinien zdecydować się, w którym miejscu te środki powinny być faktycznie umieszczane? Pan poseł Zbyszek Zaborowski mówił obszernie o Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych. Otrzymuję codziennie koperty z Instytutu, a w nich różne opinie np. o Iraku. Nie czytam tych opinii. Interesowałyby mnie bardziej problemy związane z ekonomizacją dyplomacji, działaniem służb dyplomatycznych w zakresie pozyskiwania nowych rynków zbytu, wymianą zagraniczną i obniżeniem ujemnego salda obrotu z zagranicą. Wydarzenia w Iraku są interesujące dla polityków Stanów Zjednoczonych, my nie mamy żadnego wpływu na tę sytuację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#MarekZagórski">Chciałbym prosić, aby pan minister Sergiusz Najar wskazał źródła oszczędności. Mam pewne propozycje. Czy pan minister posiada plan szczegółowy dochodów i wydatków środka specjalnego, jeżeli nie, to proszę o dostarczenie tego planu. Proszę pana przewodniczącego Mieczysława Czerniawskiego, aby zwrócił się do wszystkich dysponentów środków specjalnych o przedłożenie Komisji takich planów. W informacji MSZ na str. 14 czytamy: „oceniamy, że kurs euro przyjęty w założeniach (do budżetu) 4,25 zł jest zaniżony. Czy rząd uważa, że to jest kurs realny czy zaniżony? Jeśli chodzi o dochody budżetowe, to pragnę zauważyć, że MSZ założył wzrost przychodów z tytułu opłat konsularnych zaledwie o 4 mln zł. Prosiłbym o szczegółową kalkulację, na jakich wyliczeniach oparto przewidywany wzrost. Jeśli chodzi o wydatki będę miał cały szereg szczegółowych pytań. Na razie poprzestanę na kilku ogólnych. Jest kilka pozycji, w których wydatki wzrosły w stosunku do planowanego budżetu na 2003 r. Otóż, wydatki bieżące MSZ były zaplanowane na 683 mln zł, a planowane wykonanie na 705 mln zł. W zestawieniu wyjaśnia się, iż porównuje się wydatki planowane w 2004 r. do planowanego wykonania w 2003 r. Istotnie, wtedy te wzrosty są niewielkie. Jeżeli natomiast odniesiemy plan na 2004 r. do planu na 2003 r., to wzrost wyniesie nie 1,3%, lecz 5%, czyli ponad 30 mln zł. Jeśli uwzględnimy, że 10 mln zł przeniesiono do części 42, to w wydatkach na administrację w 2004 r. odnotowujemy wzrost o 40 mln zł. Proszę o wyjaśnienie, na jakiej podstawie planowany jest w 2004 r. wzrost wydatków w stosunku do planu na 2003 r. Można przypuszczać, że w tej kwocie należałoby poszukiwać oszczędności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#MarianPiłka">Proponuję, aby w projekcie budżetu MSZ obciąć wydatki na budowę ambasady w Berlinie do czasu, aż resort rozliczy osoby, które doprowadziły do ogromnego marnotrawstwa środków. Marnotrawstwo środków publicznych nie może pozostać bez konsekwencji. Dopiero po rozliczeniu przez resort tej sprawy, można mówić o przyznaniu środków na budowę tej ambasady. Przyznaję, że dla Polski jest to priorytetowa ambasada, ale te sprawy, o których mówię, mają bardzo istotne znaczenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#AnnaFilek">Proszę o wyjaśnienia dotyczące rezerwy celowej w poz. 14 - dofinansowanie zadań w związku z likwidacją ulg i zwolnień w podatku dochodowym od osób fizycznych. Chodzi o kwotę 157,2 mln zł. Nawiązując do wypowiedzi pana posła, chciałam zapytać, kto realizuje funkcję ekonomiczną? Ministerstwo Spraw Zagranicznych, czy Ministerstwo Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej. Rozmawiałam z ministrem Włodzimierzem Cimoszewiczem. Dowiedziałam się, że sprawami promocji zagranicznej zajmuje się Ministerstwo Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Czy ktoś z państwa posłów ma jeszcze pytania? Nie widzę. Pan poseł Marek Zagórski poruszył kwestię wydatków w niektórych pozycjach. Chciałbym, aby pan minister Sergiusz Najar przejrzał te pozycje, w których wydatki przekraczają minimalny poziom. Np. w 2004 r. w stosunku do bieżącego roku dynamika dodatkowych wynagrodzeń rocznych korpusu służby cywilnej wyniesie 106,9%. Kolejna sprawa - podróże służbowe. Czy wzrost wydatków w tym zakresie wynika z większej aktywności Polski na arenie międzynarodowej? Proszę też o wyjaśnienia w kwestii wzrostu dodatkowego wynagrodzenia rocznego w służbie zagranicznej o 820%. Następnie wzrost zakupów inwestycyjnych jednostek budżetowych - 131, 6%. O jakie inwestycje chodzi? Nie pierwszy rok pracuję w Komisji Finansów Publicznych. Od chwili powstania Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych co roku otrzymywałem od szefa PISM gorące prośby o wspomożenie Instytutu. Komisja Finansów Publicznych spełniała te prośby, choć nie w takim zakresie, jakiego zapewne oczekiwał szef PISM. Na czym polega przekształcenie Instytutu i co powoduje znaczny wzrost kosztów utrzymania w 2004 r.? Rezerwa w poz. 59 została zaplanowana w kwocie 4 mln zł. Środki z tej rezerwy zostaną przeznaczone na dobrowolne wpłaty na rzecz międzynarodowych organizacji pomocowych, udział w wielostronnych programach współpracy, nadzwyczajną pomoc humanitarną dla państw i regionów dotkniętych klęskami, dwustronne projekty pomocnicze na rzecz wybranych państw rozwijających się oraz krajów w okresie transformacji, dotacje dla organizacji pozarządowych, działania stabilizacyjne i rozwojowe w Iraku, działania związane z wypełnieniem przez Polskę funkcji kraju członkowskiego Unii Europejskiej. Gdyby podzielić tę kwotę na wymienione zadania, to na każde z nich przypadłoby po ok. 10–20 tys. zł. Jaki jest sens tworzenia takiej rezerwy celowej? Odnotowuję wniosek pana posła Mariana Piłki. Komisja przegłosuje ten wniosek w ostatnich dwóch dniach pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#MarekOlewiński">W opinii Biura Studiów i Ekspertyz stwierdza się, iż „szczególnym problemem budżetu MSZ są występujące zaległości w opłacaniu składek do organizacji międzynarodowych, które mogą wywołać negatywne konsekwencje (np. utrata prawa głosu w Zgromadzeniu Ogólnym Narodów Zjednoczonych). Szacuje się, że na koniec przyszłego roku zadłużenie z tytułu składek wyniesie 159,8 mln zł”. W stosunku do bieżącego roku w 2004 r. zadłużenie z tego tytułu wzrośnie o blisko 55%. Czy nie płacenie składek do poszczególnych organizacji międzynarodowych jest zjawiskiem występującym we wszystkich państwach? Czy też Polska jest krajem wyjątkowym? Czy kwota 159,8 mln zł to kwota na którą nas nie stać? Czy też lekceważmy obowiązek dokonywania wpłat? Na pewno wpływa to bardzo niekorzystnie na odbiór Polski jako członka organizacji międzynarodowych. Czy rzeczywiście nie można inaczej podejść do problemu opłacania składek? Czy nie można tych składek opłacać na bieżąco? Jaki był powód wystąpienia tych zaległości? Dlaczego zakłada się ich wzrost?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Ile wynosi zadłużenie Stanów Zjednoczonych z tytułu składki do Organizacji Narodów Zjednoczonych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#MarekZagórski">Należałoby też zapytać, ile ONZ jest winna Polsce za udział w misjach?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Pytałem o zadłużenie Stanów Zjednoczonych, ale podpisuję się pod pytaniem pana posła Marka Zagórskiego. Tej informacji nie było w materiale.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#MarekZagórski">Pan przewodniczący Mieczysław Czerniawski pytał o rezerwę celową w poz. 59 i logikę podziału tej 4-milionowej kwoty. Ale w części budżetowej 45 ujęto ten sam rodzaj wydatków. Czy nie lepiej byłoby skomasować te kwoty w jednej części? Prosiłbym o informację, co się stanie, jeżeli w 2004 r. nie przeznaczymy 15 mln zł na modernizację budynku ambasady RP w Berlinie. W rozdziale 75205 jest pozycja fundusz dyspozycyjny - zaplanowano tam środki w kwocie ponad 11 mln zł na sfinansowanie zadań związanych z członkostwem w NATO. Co to jest fundusz dyspozycyjny? Proszę o bliższe informacje na temat przeznaczenia tych środków. Chciałbym również otrzymać informację na temat środka specjalnego. Przychody zaplanowano w wysokości 24,3 mln zł, a wydatki w kwocie 20,4 mln zł. Najlepszym rozwiązaniem byłoby przeznaczenie tych prawie 4 mln zł, które pozostaną na sfinansowanie zaległości z tytułu składek do organizacji międzynarodowych. Ale nie ma takiej możliwości. Proszę o informację, ile kosztowała realizacja budynku biurowo-garażowego. W 2004 r. planuje się zakończenie tej inwestycji. Przeznacza się na to 5 mln 800 tys. zł. Jakie w sumie nakłady przeznaczono na tę inwestycję. Ile kosztował 1m2 tego budynku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#SergiuszNajar">Ilość spraw, które pojawiły się w dyskusji wskazuje, jak trudny jest budżet MSZ, ile problemów wynika z pewnych zaszłości, które prędko się nie skończą. Jest to budżet, który nie będzie mógł w pełni zapewnić realizacji zadań, które stają przed Polską coraz bardziej zintegrowaną z strukturami międzynarodowymi. Mamy świadomość koniecznych wyborów przed którymi stanął minister spraw zagranicznych, minister finansów i w końcu rząd, przygotowując projekt ustawy budżetowej na 2004 r. Dziękujemy Komisji Spraw Zagranicznych za bardzo wnikliwą i rzetelną analizę oraz ocenę tego budżetu. Dziękuję panu posłowi Dariuszowi Grabowskiemu za podniesienie pewnych problemów. Mamy świadomość, że priorytety państwa, które od kilku lat jest członkiem NATO, a od 1 maja 2004 r. będzie członkiem Unii Europejskiej, które uczestniczy w globalnym procesie wielostronnej współpracy międzynarodowej, wykraczają poza tradycyjne rozumienie dyplomacji, pojmowanej w kategoriach administrowania funkcjami reprezentacyjnymi. W tym miejscu pojawia się kwestia ekonomizacji dyplomacji i funkcji ekonomicznych Ministerstwa Spraw Zagranicznych. MSZ odpowiedzialne za politykę zagraniczną państwa, w coraz większym stopniu winno realizować cele gospodarcze. Z jednej strony chodzi o pozyskiwanie inwestorów, partnerów gospodarczych, zwiększanie obrotów handlowych, a z drugiej - o partnerskie uczestnictwo Polski jako kraju członkowskiego OECD i Unii Europejskiej w nowym wyzwaniu gospodarczym. Minister spraw zagranicznych w coraz większym stopniu tworzy podstawy ekonomiczne polityki zagranicznej. Szefowie polskich placówek dyplomatycznych oceniani są również z punktu widzenia efektów ekonomicznych osiągniętych w danym kraju. Wydziały ekonomiczno-handlowe polskich ambasad efektywnie współpracują z innymi przedstawicielstwami Rządu Rzeczypospolitej za granicą. Takie reprezentacje posiada m. in. minister finansów i minister infrastruktury. Polska jako kraj członkowski Unii Europejskiej będzie realizowała aspekt ekonomiczny polityki zagranicznej zarówno w obszarze gospodarczym Unii Europejskiej jak i w stosunkach wielostronnych. Będziemy musieli tworzyć coraz bardziej wielostronne zadaniowe struktury, istotne z punktu widzenia małych i średnich przedsiębiorstw, które nie są częściami korporacji międzynarodowych. Chodzi o to, żeby polski rynek był beneficjantem tych działań. Chcemy, aby nasza polityka zagraniczna pozwoliła na poprawę funkcjonowania tych przedsiębiorstw. Jesteśmy przekonani, że środki zaplanowane w budżecie umożliwią realizację tego zadania. Głównym problemem budżetu MSZ są - wymieniane w trakcie dyskusji - zaległości w opłacaniu składek do organizacji międzynarodowych. Jest to problem, który nawarstwiał się od lat i nie mógł być rozwiązany z powodu braku środków. Nie ma możliwości bieżącego realizowania zobowiązań. Dlatego dzisiaj można mówić tylko o niezbędnym minimum pozwalającym uniknąć sytuacji kompromitujących. Nie dopuścimy do wystąpienia takich sytuacji w przyszłym roku. Niemniej jednak mamy świadomość, że rozwiązanie tego problemu - jak stwierdził przedstawiciel Komisji Spraw Zagranicznych - wymaga wspólnej troski. Polska wywiązuje się ze wszystkich zobowiązań międzynarodowych.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#SergiuszNajar">Chce aktywnie uczestniczyć w pracach organizacji międzynarodowych. Tych instytucji powstaje coraz więcej. Przedstawiciele Polski często zajmują w nich prestiżowe miejsca. Dlatego tak wielką wagę przywiązujemy do rozwiązania problemu narastających zaległości w opłacaniu składek. Ale tego problemu nie rozwiąże samo Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Omawiając szczegółowe pozycje budżetu MSZ, należy uwzględnić fakt, że Polska będzie podmiotem wielostronnej współpracy w ramach Unii Europejskiej. Stajemy przed szeregiem niewiadomych. Wymieniana parokrotnie kwestia wzrostu przychodów z opłat wizowych opiera się na pewnej prognozie, która była podstawą rozwoju naszych placówek konsularnych w krajach za wschodnią granicą. Generalnie odnotowujemy spadek przychodów z opłat konsularnych. Cieszylibyśmy się, gdyby nakłady poniesione na usprawnianie służby konsularnej i zwiększenie liczby placówek za wschodnią granicą zostały zbilansowane w dalszej perspektywie przychodami z opłat wizowych. Ponadto wprowadzenie wiz dla obywateli państw zza wschodniej granicy było odraczane i zostało wprowadzone w najpóźniejszym możliwym z punktu widzenia naszych zobowiązań. Uzyskanie danych za 2004 r. pozwoli jasno określić jakimi przychodami będziemy mogli dysponować w dalszej perspektywie. Pan poseł Marek Zagórski prosił o wskazanie pozycji, w których można dokonać oszczędności. Obawiam się, że nie ma takich pozycji. Proszę pana dyrektora Zbigniewa Matuszewskiego o udzielenie odpowiedzi na szczegółowe pytania państwa posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#ZbigniewMatuszewski">Jeśli chodzi o kwestię ambasady w Berlinie, to chciałbym wyjaśnić, że umowa z projektantami obiektu wygasła. Został sporządzony projekt siedziby ambasady RP w Berlinie, którego nie jesteśmy w stanie zrealizować ze względu na koszty. Chciałbym przypomnieć, że inwestycja w Berlinie w zaprojektowanym kształcie była przedmiotem badania Najwyższej Izby Kontroli, a następnie postępowania prokuratorskiego. Prokuratura umorzyła postępowanie, uzasadniając tę decyzję, brakiem naruszenia prawa w działaniu osób, które prowadziły tę inwestycję. Tak przedstawia się formalny stan sprawy. Na inwestycję w Berlinie wydano ok. 17 mln zł. Za tę kwotę sporządzono projekt, który być może w przyszłości - po ewentualnej adaptacji - będzie nadawał się do wykorzystania. Obecne działania mają na celu wyjście z impasu, który ma wymiar nie tylko finansowy i organizacyjny, lecz także prestiżowy i polityczny. Remont i modernizacja istniejącego obiektu zapewni w obecnych warunkach normalne funkcjonowanie ambasady. Ale jest to rozwiązanie doraźne a nie docelowe. Tego typu obiekty w Berlinie były remontowane i modernizowane. Oglądaliśmy je. Funkcjonują w równie prestiżowej okolicy jak ta, w której znajduje się nasza ambasada. Spodziewamy się, że nasza ambasada również będzie funkcjonować. Ale, powtarzam, remont i modernizacja jest rozwiązaniem doraźnym. Chodzi o zapewnienie funkcjonowania ambasady. Natomiast trzeba się liczyć, że w przyszłości należy w Berlinie zbudować obiekt, który będzie bardziej reprezentacyjny i funkcjonalny. Na remont i modernizację istniejącego obiektu planujemy w cyklu czteroletnim 80 mln zł, z czego w przyszłym roku 15 mln zł. Kwota 80 mln zł, to licząc w cenach z 1999 r. połowa kosztu inwestycji zaplanowanej we wspomnianym projekcie. Zatem remont i modernizacja istniejącego obiektu jest zdecydowanie tańszą inwestycją. Po rozłożeniu kosztów na 4 lata, będziemy w stanie ją zrealizować. Nie można dłużej utrzymywać obecnego stanu rzeczy. Trzeba przystąpić do remontu istniejącego obiektu, aby zapewnić normalne warunki funkcjonowania ambasady RP w Berlinie. Zapoznaliśmy się z działalnością ambasad innych państw w Berlinie. Wiemy, że to co zamierzamy zrobić w odniesieniu do istniejącego budynku jest niezbędnym minimum. Ale musimy rozpocząć tę modernizację. Nie możemy dłużej czekać. Z pewnością pojawi się pytanie o kwotę 17 mln zł, która została wydatkowana, podczas gdy modernizacja będzie realizowana według innej koncepcji. Na to pytanie trzeba będzie odpowiedzieć. Sądzę, że oprócz ministra spraw zagranicznych na to pytanie powinny odpowiedzieć odpowiednie instytucje. Nie wykluczam, że przygotowany projekt w jakiejś wersji może być wykorzystany w przyszłości. Proszę Komisję, aby z tego projektu nie czynić swego rodzaju „zakładnika sprawy”. Wzrost wydatków inwestycyjnych, na który zwrócił uwagę pan przewodniczący Mieczysław Czerniawski wiąże się z przeznaczeniem 15 mln zł na remont i modernizację ambasady RP w Berlinie. Wspomniano, że wydatki MSZ w 2004 r. wyniosą 965 mln zł. Ale ta kwota obejmuje wydatki zaplanowane w części 45 oraz środki z rezerw celowych, którymi tradycyjnie dysponuje minister spraw zagranicznych i rezerwy celowej na dofinansowanie zadań w związku z likwidacją ulg i zwolnień w podatku dochodowym od osób fizycznych.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#ZbigniewMatuszewski">Chodzi o dodatki zagraniczne wynagrodzeń pracowników placówek zagranicznych, które zostaną opodatkowane. Trudno obecnie przewidzieć, w jakiej części ta rezerwa zostanie wykorzystana. Pan przewodniczący Mieczysław Czerniawski i członkowie Komisji zastanawiali się nad możliwością cięć i ograniczeń wydatków. Pan minister Sergiusz Najar wypowiedział się w tej kwestii. Chciałbym w tym miejscu poruszyć dwie sprawy. Pierwsza - dotyczy budynku biurowo - garażowego, który resort zamierza postawić na tyłach obecnie używanego obiektu. Ten budynek będzie kosztował nieco ponad 9 mln zł, z tego w tym roku nieco ponad 3 mln zł. Procedura, która została tutaj zastosowana jest zgodna ze wszystkimi wymogami formalnymi. Konieczność postawienia tego budynku - przy czym kładłbym akcent raczej na biura, a nie garaże - wynika przede wszystkim z trudności lokalowych. W związku z przywróceniem pełnej działalności Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, Ministerstwo Spraw Zagranicznych wyprowadziło się z obiektu przy ul. Wareckiej 1a i przeniosło do głównego obiektu. Podobnie w związku z powstaniem Akademii Dyplomatycznej, resort wyprowadził się z obiektu przy ul. Tynieckiej, pozostawiając tam tylko jeden departament i wprowadził się do budynku głównego przy Al. Szucha. Funkcjonowanie centrali Ministerstwa Spraw Zagranicznych wymaga dodatkowej powierzchni. Jest to niezbędne dla normalnej pracy. Jeśli chodzi o wyjazdy zagraniczne, to można powiedzieć, że od pewnego czasu nie realizujemy wyjazdów zagranicznych, albo ograniczamy ich ilość. Trzeba jednak zwrócić uwagę na dwie kwestie. Po pierwsze - nie wiemy, jak będzie wyglądała nasza współpraca w ramach Unii Europejskiej w aspekcie wyjazdów zagranicznych. Wiemy, że z niektórych państw np. skandynawskich codziennie są wyjazdy do Brukseli i innych stolic europejskich w sprawach unijnych. Jest to tam traktowane jako normalna rzecz. Trzeba się z tym liczyć. Nie potrafimy określić precyzyjnie liczby i kosztu wyjazdów zagranicznych. Sądzimy, że kwota przyjęta w projekcie ustawy budżetowej na 2004 r. jest wystarczającą. Druga kwestia - dotyczy operacji w Iraku. Jestem jak najdalszy od dokonywania jakichkolwiek ocen w sprawie operacji w Iraku. Ale ta operacja prowadzona przez Polskę jest faktem. Zostały podjęte określone decyzje, które realizujemy. Te decyzje powodują określone koszty, w tym koszty podróży. Chciałbym zwrócić uwagę, że właśnie w Iraku realizowana jest zasada ekonomizacji polskiej polityki zagranicznej. Ministerstwo Spraw Zagranicznych prezentuje potencjał ekonomiczny w ambasadach RP w państwach Zatoki Perskiej, prowadzone są różnego rodzaju konsultacje i dyskusje z partnerami na temat współpracy zagranicznej. Te działania mają również skutki finansowe. Pan poseł Stanisław Stec wspomniał o środkach na opiekę i pomoc dla Poloni i Polaków za granicą. Ministerstwo Spraw Zagranicznych wielokrotnie przedstawiało stanowisko w kwestii finansowania tych samych zadań z rozmaitych źródeł. Jest określona sytuacja formalna. Ale nie występują kolizje przy przekazywaniu tych środków. Jeśli chodzi o środek specjalny, to przekażemy szczegółową informację. Informacja, którą dysponuję w tej chwili dotycząca trzech kwartałów bieżącego roku, wskazuje na spadek wpływów z tytułu zryczałtowanych kosztów za czynności konsularne. Ten spadek będzie w pewnym stopniu rekompensowany wzrostem wpływów z tytułu wprowadzenia od 1 października wiz dla obywateli państw zza wschodniej granicy. Trudno przewidzieć, jaki będzie ten wzrost. Z Ukrainy nie ma żadnych wpływów. Są wpływy z Rosji i Białorusi. Trwają rozmowy - nie inicjowane przez stronę polską - na temat uchylenia opłat za czynności wizowe w zamian za pewne oferty dla obywateli polskich. Prawdopodobnie chodziłoby o podróże bezwizowe. Wzrost wydatków w ciągu roku wynika z uruchamiania zgodnie z właściwymi przepisami środków z odpowiednich rezerw.</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#ZbigniewMatuszewski">O te kwoty wzrósł budżet MSZ w ciągu roku. Trzeba założyć, że środki z rezerw będą uruchamiane również w przyszłym roku. Jeśli chodzi o dodatkowe wynagrodzenia roczne tzw. trzynastki, o których wspomniał pan przewodniczący Mieczysław Czerniawski, to dotychczas otrzymywali je wyłącznie pracownicy zatrudnieni w kraju. Obecnie w związku z wejściem w życie ustawy o służbie zagranicznej nastąpiła zmiana systemu wynagrodzeń. Pracownicy służby zagranicznej otrzymali uprawnienia do otrzymania dodatkowego wynagrodzenia rocznego. Jeśli chodzi o wzrost wydatków na zakupy inwestycyjne, to wynika on z kosztów integracji i systemu łączności z Unią Europejską. Nie jest to kwestia uznaniowa, lecz warunek funkcjonowania naszego kraju jako członka Unii Europejskiej. Musimy zakupić pewien system łączności. Ten zakup w połowie jest pokrywany ze środków unijnych, a w połowie ze środków państwa członkowskiego, w tym przypadku Polski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">To nie jest wymiana taboru samochodowego i zakup nowych pojazdów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#ZbigniewMatuszewski">Nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Chciałem uzyskać pewność. To pytanie będę zadawał każdemu ministrowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#ZbigniewMatuszewski">Jeśli chodzi o wymianę taboru samochodowego, to korzystamy z taboru, który jest wycofywany ze względów ubezpieczeniowych i technicznych z placówek zagranicznych. Zatem nie kupujemy w Polsce środków transportu. Jeśli chodzi o fundusz dyspozycyjny, to część środków przekazywana jest attache wojskowym, których działalność jest finansowana z budżetu z części 45 - Sprawy zagraniczne. Te środki pozwalają im wykonywać swoje zadania. Jeśli pojawią się inne pytania, jestem do dyspozycji państwa posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Czy ktoś z państwa posłów chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#AnnaFilek">Z wypowiedzi pana dyrektora Zbigniewa Matuszewskiego wynika, że wszyscy polscy obywatele poniosą jakieś straty związane z likwidacją ulg i zwolnień w podatku dochodowym od osób fizycznych, a pracownicy służby zagranicznej będą mieli zrefundowane te straty. Dlatego zgłaszam wniosek o likwidację rezerwy na dofinansowanie zadań w związku z likwidacją ulg i zwolnień w podatku dochodowym od osób fizycznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#MarekZagórski">Nawiązując do wypowiedzi pani posłanki Anny Filek, chciałbym zapytać, czy resort będzie płacił podatki za pracowników polskich placówek zagranicznych. Jeżeli tak, to można spodziewać się takich wniosków od dużego grona polskich obywateli: górników, rolników, żeby płacić za nich podatki. Wykazałem, że w stosunku do planu na 2003 r. budżet MSZ zwiększył się o 40 mln zł. Nie dowiedziałem się dlaczego i co było, i jest powodem tego planowanego zwiększenia wydatków. W tym obszarze można poszukać oszczędności. Jeśli chodzi o inne wydatki, to czytamy: iż, „wzrost wydatków PISM wynika z przejęcia w administrowanie od 2004 r. budynku przy ul. Wareckiej 1a oraz biblioteki wraz z księgozbiorem i wyposażeniem”. Wydaje się oczywiste, że w związku z tym ministerstwo buduje budynek biurowy, bo nie ma miejsca. Ale ta metoda przypomina perpetum mobile. Każde ministerstwo może oddać swojej instytucji jakieś pomieszczenia, po czym ta instytucja będzie wnosić o zwiększenie budżetu, bo przecież ma nowe zadania, a resort będzie potrzebował pieniędzy na zbudowanie nowych lokali. Dziwi mnie fakt, że tak niezbędna i pilna modernizacja budynku ambasady RP w Berlinie jest rozłożona aż na cztery lata. To znaczy, że przez cztery lata będzie tam trwał stan permanentnego remontu. To nie poprawa, lecz pogorszenie warunków w tym okresie. Jeśli Komisja miałaby podjąć decyzję, to może należałoby się zastanowić nad skróceniem czasu realizacji tej inwestycji. Jeśli chodzi o dochody, to z dokumentu przekazanego przez ministerstwo wynika, że planowany jest wzrost dochodów konsularnych po wprowadzeniu ruchu wizowego z Rosją i Białorusią, a także wymiany paszportów. Natomiast spadek dochodów jest związany z innymi zadaniami, co zostało odzwierciedlone w planie dochodów. Jak wynika z dokumentu przedłożonego przez resort dochody z opłat wizowych wzrosną o 4 mln zł. Pan minister Sergiusz Najar nie podał planowanego dochodu z tytułu wprowadzenia wiz dla Rosjan i Białorusinów. Jeżeli 4 mln zł podzielić przez średni koszt wizy, (10–50 euro), a zatem przez 100 zł, to znaczy, że o wizy ubiegałoby się tylko 40 tysięcy osób. To jest mało prawdopodobne. Proszę o przekazanie na piśmie dokładnych wyjaśnień dotyczących planowanych dochodów. Prosiłbym również o precyzyjną odpowiedź na temat rezerwy celowej na dofinansowanie zadań w związku z likwidacją ulg i zwolnień w podatku dochodowym. Proszę o odpowiedź, jaki będzie koszt 1 metra kwadratowego budynku biurowo-garażowego. Koszt całej inwestycji wyniesie 9 mln zł. Prosiłbym o informację, dotyczącą możliwości skrócenia okresu trwania remontu budynku ambasady RP w Berlinie. Ponawiam apel o przedstawienie propozycji oszczędności w budżecie MSZ. Proszę panią minister Halinę Wasilewską-Trenkner o wyjaśnienia dotyczące kursu euro. MSZ uważa, że kurs euro w stosunku do złotego zapisany w projekcie ustawy budżetowej na 2004 r. jest nierealny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#JanuszLisak">Chciałbym uzyskać wyjaśnienia dotyczące mieszkania przedstawiciela Polski przy Unii Europejskiej oraz ambasadora Polski przy Królestwie Belgii. Z informacji prasowych wynika, że osoba, która pełniła funkcję przedstawiciela Polski przy UE, a następnie została ambasadorem Polski przy Królestwie Belgii, odmówiła opuszczenia lokalu przysługującego przedstawicielowi Polski przy Unii Europejskiej. MSZ musiało zakupić nowy lokal dla przedstawiciela Polski przy Unii Europejskiej. Czy taka sytuacja miała miejsce? Jeśli tak, to jakie były koszty zakupu nowego lokalu, z czego one zostały pokryte? O ile mi wiadomo, w budżecie nie było stosownych kwot. Jeśli odpowiedź będzie twierdząca, to proszę o przedstawienie na piśmie kosztów, które poniosło Ministerstwo Spraw Zagranicznych wraz z uzasadnieniem tej decyzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Chciałabym wrócić do sprawy budynku ambasady polskiej w Berlinie. Zaniepokoiła mnie informacja, że projekt może w przyszłości zostać zrealizowany. W którym roku opracowano ten projekt? Przypuszczam, że po pewnym czasie ten projekt okaże się nieaktualny, będzie nieprzydatny ze względu na swoją przestarzałość. Dlatego łagodzenie wrażenia, że państwo poniosło dotkliwą materialną stratę przypuszczeniem, że ów projekt ewentualnie zostanie wykorzystany w przyszłości nie jest potrzebne, ponieważ dodatkowo komplikuje sprawę. Niemniej jednak chciałabym się dowiedzieć, jakie koszty zostały poniesione w związku z projektem budynku ambasady. Jakie będą konsekwencje zmarnowania tych środków? Czy resort będzie w sposób dostateczny nadzorował remont budynku, który obecnie zamierza przeprowadzić?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Ta kwestia była omawiana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Interesuje mnie kwestia, na ile poważna jest zapowiedź ewentualnej realizacji tego projektu w przyszłości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Z wypowiedzi pana dyrektora Zbigniewa Matuszewskiego wynika, że sprawa rozliczenia 17 mln zł nie jest zakończona. Przypominam, że zgłoszony został wniosek o nieprzyznawanie na przyszły rok 15 mln zł na remont ambasady polskiej w Berlinie. Ten wniosek zostanie poddany pod głosowanie, nie na dzisiejszym posiedzeniu, lecz w bloku głosowań po rozpatrzeniu wszystkich części. Nie kwestionuję potrzeby remontu budynku ambasady. Wybrano złą koncepcję. Trzeba było wyłożyć z budżetu 17 mln zł. Proszę pana ministra Sergiusza Najara o przedstawienie na piśmie informacji, jakie działania podjęto w celu wyjaśnienia tej sprawy. Komisja głosując zgłoszony wniosek, chciałaby mieć argumenty, aby nie przekreślić inicjatywy remontu budynku ambasady polskiej w Berlinie. Czy ktoś z państwa posłów chciałby jeszcze zabrać głos? Przypominam, że Komisja ma rozpatrzyć jeszcze opinię Komisji Integracji Europejskiej. A o godz. 14.00 rozpoczyna posiedzenie podkomisja do spraw VAT.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#HalinaNowinaKonopka">W tej sali?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Nie. Posiedzenie podkomisji zaplanowano w sali 118, ale udało mi się załatwić inną salę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#HalinaNowinaKonopka">To znaczy, że równocześnie będą się odbywać dwa posiedzenia - Komisji i podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Rozpatrywanie wniosków ministra finansów zajęło Komisji sporo czasu. Dlatego nie zakończymy posiedzenia w przewidywanym terminie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Należałoby przesunąć termin posiedzenia podkomisji ds. VAT.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Na posiedzenie podkomisji zostali zaproszeni goście z kraju. Czy ktoś z państwa posłów chciałby jeszcze zadać pytanie? Nie widzę. Proszę pana ministra Sergiusza Najara o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#SergiuszNajar">Rozumiem, że niektóre z odpowiedzi zgodnie z wolą państwa posłów przekażemy na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Pan poseł Janusz Lisak, który przewodniczy podkomisji, prosił żebym przypomniał, że zwrócił się o odpowiedź na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#SergiuszNajar">Chciałbym wyjaśnić pani posłance Annie Filek, że zmiana systemu wynagradzania pracowników służb zagranicznych i innego sposobu traktowania ulg i zwolnień w podatku dochodowym musi być zrekompensowana w sposób systemowy. To rozwiązanie jest neutralne, co może potwierdzić pani minister Halina Wasilewska-Trenkner. Chciałbym wyjaśnić panu posłowi Markowi Zagórskiemu, że rezerwy ustanawiane są na konkretne cele. Wykorzystanie rezerw następuje w trakcie roku wraz z pojawieniem się okoliczności uzasadniających ich wykorzystanie. Taka jest natura konstrukcji budżetowej. Przyjmuję uwagę pana posła, że powinniśmy skrupulatniej spoglądać na wykorzystanie rezerw. Ale trudno porównywać sytuacje dynamiczne, na rozwiązanie których utworzono rezerwy, z regularnymi działaniami ministerstwa przewidzianymi w budżecie. Jeśli chodzi o Polski Instytut Spraw Międzynarodowych, to chciałbym wyjaśnić, że zarówno PISM, jak i resort nie będą beneficjantami żadnych luksusów, ani zwiększenia powierzchni ponad niezbędne minimum. Jeśli chodzi o problem ambasady RP w Berlinie, to rozliczenie wydatkowanych kwot i odpowiedź, jak zamierzamy wykorzystać poniesione już wydatki w dalszych pracach ma bardzo duże znaczenie. Jeżeli państwo posłowie chcieliby przyśpieszyć realizację projektu berlińskiego z czterech do dwóch lat, to będziemy bardzo tym zainteresowani. Ale będzie to oznaczało zwiększenie budżetu MSZ. Nie ma bowiem możliwości wygenerowania w tak krótkim czasie niezbędnych środków. Jeśli pan dyrektor Zbigniew Matuszewski uzna za stosowne uzupełnić pewne kwestie szczegółowe, to bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#ZbigniewMatuszewski">Jeśli chodzi o kwestię ambasady RP w Berlinie, to chciałbym wyjaśnić, że kiedy mówiłem o wykorzystaniu projektu w przyszłości, to używałem formy warunkowej albo określenia ewentualnie. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć, w jaki sposób ten projekt mógłby zostać wykorzystany. Natomiast faktem jest, że umowa została zawarta, przygotowano projekt, który nie może być realizowany. Sprawa ma trudną historię. Nie wspomnieliśmy o jej wszystkich aspektach. Ale zapewniam Komisję, że w kwestii ambasady RP w Berlinie kierownictwo Ministerstwa Spraw Zagranicznych zajmowało jasne stanowisko. Jesteśmy gotowi przedstawić pismo w tej sprawie. Zrozumiałem, że pan poseł Janusz Lisak prosił o odpowiedź dotyczącą kwestii mieszkaniowych w Brukseli, zastrzegając, że jeżeli nie uzyska satysfakcjonującej odpowiedzi, to zwróci się o odpowiedź na piśmie. Jestem gotów udzielić odpowiedzi, która, jak sądzę, będzie satysfakcjonująca, ale jeśli Komisja sobie życzy, możemy przedstawić odpowiedź na piśmie. Jeśli chodzi o ulgi podatkowe, to pracownicy służby zagranicznej, podobnie jak wszyscy inni pracownicy od 2004 r., tracą ulgi i zwolnienia podatkowe. Należy jednak zwrócić uwagę, że dodatki zagraniczne wypłacane w dewizach, które dotychczas nie były opodatkowane, od 1 stycznia 2004 r. będą opodatkowane. Chodzi o rozwiązanie tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#MarekZagórski">W rezerwie celowej jest przewidziane 176 mln zł na działania osłonowe w tej kwestii. Wydatki ogółem na wynagrodzenia osobowe pracowników placówek zagranicznych wyniosą 121 mln 538 tys. zł, a na nagrody i wydatki osobowe nie zaliczone do wynagrodzeń - 165 mln 115 tys. zł. Ta kwestia wymaga wyjaśnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Chciałbym, aby pani minister Halina Wasilewska-Trenkner wyjaśniła tę kwestię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Pan dyrektor Zbigniew Matuszewski powiedział, że od 1 stycznia 2004 r. dodatki zagraniczne do wynagrodzeń pracowników służby zagranicznej zostaną opodatkowane. Wysokość dodatku nie zmieni się. Zatem ministerstwo będzie płaciło podatek za pracowników. Proszę o czytelne przedstawienie systemu wynagrodzeń służby zagranicznej. Proszę również o odpowiedź na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Czy na tym wyczerpaliśmy zadawanie pytań? Pani posłanka Halina Nowina Konopka prosi o odpowiedź na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#HalinaNowinaKonopka">W tej chwili proszę o krótką odpowiedź, czy ministerstwo ma zamiar płacić podatki za pracowników służby zagranicznej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#ZbigniewMatuszewski">Ministerstwo nie będzie płaciło podatków za pracowników służby zagranicznej. Od 1 stycznia 2004 r. dodatki zagraniczne pobierane w dewizach zostaną opodatkowane. Dlatego trzeba dokonać ubruttowienia tych dodatków. W przeciwnym razie uposażenia pracowników zatrudnionych za granicą zmniejszyłyby się znacznie. Natomiast nie będzie żadnej rekompensaty z tytułu likwidowanych ulg i zwolnień podatkowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Dotychczasowy system wynagrodzeń pracowników służb zagranicznych przewidywał, że wynagrodzenie tych osób składa się z dwóch części. Część płacona w złotych podlegająca normalnym obciążeniom, jak wynagrodzenie każdego pracownika oraz dodatek zagraniczny płacony w dewizach i nie wliczany do wynagrodzenia stanowiącego podstawę opodatkowania. Ministerstwo Finansów od dawna uważało, a przy tegorocznych zmianach w podatku dochodowym od osób fizycznych, rząd podzielił to zdanie, że nie ma powodu, aby obecnie - kiedy złoty jest prawie że w pełni wymienialny, kiedy otwieramy granice - utrzymywać archaiczny podział na część wynagrodzenia opodatkowana i część wynagrodzenia nieopodatkowaną. Dlatego z dniem 1 stycznia 2004 r. opodatkowano całość wynagrodzenia. Przypominam, że w 1992 r., kiedy wprowadzano podatek PIT, wszystkie wynagrodzenia złotowe zostały ubruttowione, aby pracownicy nie ponieśli strat. Dodatki zagraniczne nie zostały wówczas ubruttowione. Należało zatem robić. Przewidziano środki na ten cel. Nie można tego porównywać z wysokością wynagrodzeń w ministerstwie spraw zagranicznych, ponieważ wynagrodzenia pracowników służby zagranicznej nie podlegają regulacjom ustawy o wynagrodzeniach w sferze budżetowej, lecz kształtowane są w oparciu o ustawę o służbie zagranicznej. Podobnie w przypadku Ministerstwa Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej, które ma również pracowników zatrudnionych na placówkach zagranicznych. Jeśli chodzi o kurs euro wobec złotego, to w projekcie ustawy budżetowej na 2004 r. przyjęto 4,25 zł za 1euro. Jest to średni roczny kurs euro w stosunku do złotego. Minister spraw zagranicznych uznał, że jego prognoza kursu walutowego w czasie tworzenia projektu ustawy budżetowej na 2004 r. różni się od prognozy Narodowego Banku Polskiego i Ministerstwa Finansów. Uważamy, że obserwowane obecnie wzrosty kursu są przejściowe i kurs wróci do stabilnego średniorocznego poziomu. Nie dostrzegamy zatem podstaw do oceny, którą przedstawiły służby Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Jeśli chodzi o rezerwę celową w pozycji 59 - środki na wsparcie składek do organizacji międzynarodowych oraz na zagraniczną pomoc rozwojową i humanitarną, to kwota z tej rezerwy jest rozdysponowywana w ciągu roku nie tylko przez ministra spraw zagranicznych, ale na wniosek ministra spraw zagranicznych niejednokrotnie przez inne resorty, ponieważ dotyczy pomocy, jakiej udzielamy w przypadkach klęsk żywiołowych. Np. minister spraw zagranicznych zgłosił wniosek o środki z tej rezerwy, kiedy jednostka straży pożarnej brała udział w usuwaniu tragicznych skutków trzęsienia ziemi w Algierze. Z tej rezerwy finansowane są również wydatki związane z uczestnictwem w różnego rodzaju akcjach na rzecz krajów ubogich lub dotkniętych klęskami klimatycznymi czy politycznymi, inicjowanych przez ONZ lub Międzynarodowy Czerwony Krzyż. Największy z wydatków finansowany ze środków tej rezerwy wynosił 2 mln zł. Było to współfinansowanie naszego udziału w Grupie Wyszehradzkiej. Oprócz tej rezerwy w projekcie ustawy budżetowej na 2004. przewidziano w kwocie 6 mln zł inną rezerwę (o podobnym tytule), dotyczącą udziału naszego kraju w rozwiązywaniu problemów najuboższych i najbardziej zadłużonych krajów świata. To jest akcja podjęta w ramach Narodów Zjednoczonych, Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Banku Światowego.</u>
          <u xml:id="u-93.1" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Na tę akcję składają się wszystkie kraje świata, które są w lepszej sytuacji. Dysponentem tej rezerwy jest minister finansów. Jeżeli chodzi o tę rezerwę finansowania inicjatyw na rzecz redukcji zadłużenia najuboższych, to dysponentem jest minister finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Chciałbym przypomnieć swoje pytanie, ile ONZ jest winien Polsce? Jak wysokie jest zadłużenie Stanów Zjednoczonych z tytułu składki wobec ONZ?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#SergiuszNajar">Na pierwsze pytanie odpowiedzi może udzielić minister obrony narodowej albo minister finansów. MSZ nie posiada takiej informacji. ONZ nie ma długów w stosunku do resortu spraw zagranicznych. To rozliczenie dotyczy innego rodzaju aktywności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#MarekZagórski">Ale może jakieś szacunkowe dane?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#SergiuszNajar">Nie ma żadnych szacunkowych danych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Poproszę panią minister Halinę Wasilewską-Trenkner o przekazanie tej informacji, nie w tej chwili, lecz przy odpowiedniej okazji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#SergiuszNajar">Jeśli chodzi o drugie pytanie, to Stany Zjednoczone Ameryki Północnej mają zadłużenie wobec ONZ z tytułu składek. Ale nie dysponujemy konkretnymi liczbami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Ale są zadłużone. Oczywiście proporcje są inne niż w wypadku Polski. Przypominam, że zgłoszono dwa wnioski. Pani posłanka Anna Filek zgłosiła wniosek o likwidację rezerwy celowej w poz. 14. Pan poseł Marian Piłka zgłosił wniosek dotyczący ambasady polskiej w Berlinie. Przy okazji chciałbym zapytać pana dyrektora Zbigniewa Matuszewskiego, jaką ilość środków MSZ byłaby w stanie wykorzystać w przyszłym roku przy realizacji tej inwestycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#ZbigniewMatuszewski">Nie jestem przygotowany do odpowiedzi na to pytanie. Ale chciałbym wyjaśnić, że pojęcie remont i modernizacja oznacza w gruncie rzeczy pozostawienie elementów konstrukcyjnych budynku, których nie można ruszyć. To wymaga czasu. Należy również uwzględnić wymogi bezpieczeństwa, które należy zapewnić placówce i jej pracownikom. Oceniamy, że cztery lata, biorąc pod uwagę procedury zamówień publicznych i związane z tym przepisy, to wystarczający okres.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Nie podnosiłem problemu środków specjalnych. Zwróciłem się do ministra finansów z prośbą, aby poszczególne resorty przygotowały szczegółową informację w sprawie wykorzystania środków specjalnych w 2004 r. W Ministerstwie Spraw Zagranicznych będą funkcjonowały środki specjalne utworzone zgodnie z ustawą o służbie zagranicznej. Przychody zaplanowano na ponad 24 mln zł. Dziś późnym wieczorem będziemy dyskutować z panem wicepremierem Jerzym Hausnerem nad problemem poszukiwania oszczędności. Pytania pana posła Marka Zagórskiego o możliwość oszczędności i cięć można uznać za pytania Komisji. Podobne pytania zadał mi wicepremier rządu, bo wicepremier rządu zapowiedział oszczędności i cięcia. Zatem Komisja pyta każdego dysponenta poszczególnych części budżetowych o możliwości cięć i oszczędności. Komisja Finansów Publicznych nie wnosi generalnych zastrzeżeń do projektu budżetu Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Podzielamy opinię przedstawioną przez Komisję Spraw Zagranicznych. Mogą pojawić się jakieś inne propozycje, ale wówczas przed podjęciem decyzji poprosimy przedstawiciela Ministerstwa Spraw Zagranicznych o wyjaśnienia. Nie chcemy bowiem popełnić błędu. Skreślenie jakiejś pozycji, zamiast spodziewanych oszczędności może spowodować dodatkowe wydatki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#ZbyszekZaborowski">Chciałbym zwrócić uwagę, że osłona dyplomatyczna misji w Iraku dotyczy w szczególności polskiej dyplomacji w krajach arabskich. Przypominam, że ataszaty wojskowe działające w ramach MSZ, mają specjalne zadanie w tym zakresie. Jeśli chodzi o problem ambasady RP w Berlinie, to domagając się rozliczenia zaszłości, nie można „wylewać dziecka z kąpielą”. Ambasada musi zacząć funkcjonować. Przejściowo mieści się w zachodnim Berlinie. Wszystkie ważne placówki są w centrum miasta. Trzeba rozwiązać ten problem. Chciałbym również zwrócić uwagę, że szukanie oszczędności po stronie płac pracowników dyplomacji i personelu dyplomatycznego jest trudne, nie tylko z uwagi na fakt, że te ich płace w stosunku do kosztów utrzymania nie są wygórowane, ale również ze względu na kurs walutowy, który jest przedmiotem sporu. Przypomnę, że wydatki MSZ w 60% są realizowane w walutach obcych. Kurs euro za trzy kwartały bieżącego roku był wyższy niż przyjęto w projekcie ustawy budżetowej na 2004 r. We wrześniu br. kurs euro wynosił 4,69 zł. Wydaje się zatem, że wątpliwości MSZ mają pewne uzasadnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Myślę, że sprawa ambasady w Berlinie została wyjaśniona. Przypominam, że pan poseł Marian Piłka zgłosił wniosek w tej sprawie. Jeżeli wniosek nie zostanie wycofany, będę musiał poddać go pod głosowanie. Przechodzimy do rozpatrzenia kolejnego punktu porządku dziennego - opinia Komisji Europejskiej o części budżetowej 23 - Integracja europejska, części budżetowej 83 - Rezerwa celowa w zakresie pozycji 10, części budżetowej 84 - Środki własne Unii Europejskiej, środki bezzwrotne pochodzące z zagranicy i wydatki nimi finansowane z zał. nr 7, w zakresie programów i zadań, za realizację których odpowiedzialny jest Urząd Komitetu Integracji Europejskiej, środki z Unii Europejskiej i wydatki nimi finansowane z zał. nr 8 w zakresie programów, za realizację których odpowiedzialny jest Urząd Komitetu Integracji Europejskiej. Opinię Komisji Europejskiej miał przedstawić pan poseł Bogusław Liberadzki, który upoważnił pana posła Józefa Cepila. Pan poseł Józef Cepil przedstawi również koreferat w imieniu Komisji Finansów Publicznych. Bardzo proszę pana posła Józefa Cepila o zabranie głosu. Przekazuję przewodnictwo obrad panu posłowi Markowi Olewińskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#JózefCepil">Komisja Europejska na posiedzeniu w dniu 22 października 2003 r. rozpatrzyła projekt ustawy budżetowej na 2004 r. we wskazanym niżej zakresie. Przy omawianiu części budżetowej 23 - Integracja europejska, obejmującej wydatki z załącznika nr 2 oraz zatrudnienie i wynagrodzenia w państwowych jednostkach budżetowych z załącznika nr 12, Komisja stwierdziła, że wydatki zaplanowano praktycznie (wzrost o 1%) na poziomie planowanego wykonania w roku 2003, co oznacza ustabilizowanie Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej w pierwszym roku członkostwa Polski w Unii Europejskiej. Co do obsady kadrowej oraz poziomu wydatków bieżących (przy znacznym zwrocie zakupów na cele informatyczne). Komisja zaopiniowała projekt pozytywnie. Przeanalizowania wymaga jednak zaplanowana w pozycji 75001 - Urzędy naczelnych i centralnych organów administracji rządowej w rozdziale I dotacje ogółem, kwota dotacji na dofinansowanie zadań zleconych. Rozpatrując część budżetową 83 - Rezerwy celowe - w zakresie pozycji 10, Komisja przyjęła do wiadomości, że stworzenie jednej ogólnej rezerwy ma służyć zapewnieniu sprawnego i pełnego współfinansowania działań, na które będą przeznaczone środki unijne. Ponieważ w części 23 nie zaplanowano dotacji na koszty operacyjne programów pomocowych, na zadania te Urząd Komitetu Integracji Europejskiej będzie wnioskować o środki z rezerwy celowej. Kwotę w pozycji 10 - 3,6 mld zł - zaplanowano jednak na bardzo różne cele. W ustawie budżetowej na 2003 rok w rezerwach celowych znajdują się trzy pozycje na łączną kwotę 893 mln zł (z czego część prawdopodobnie nie zostanie rozdysponowana). Wydaje się, że rząd nie określił jeszcze sposobu podziału rezerwy w pozycji 10, co wskazuje na niski poziom zaawansowania prac. Zwraca także uwagę warunkowy charakter zapisu - minister finansów może przekazać środki w ciągu roku właściwemu dysponentowi, ale nie musi. Ponadto wydatki w rezerwie sklasyfikowano jako wydatki bieżące jednostek budżetowych. Powstaje pytanie, czy część z nich nie będzie mieć charakteru majątkowego (środki na współfinansowanie). Część 84 jest nowo utworzoną częścią budżetu, co sprawia dużą trudność w jej skonstruowaniu. Zasadnicze zastrzeżenia dotyczą niespójności i rozproszenia danych. Brak jest bilansu skutków rozliczeń z Unią Europejską dla budżetu państwa. Bilans środków, które przepłyną do Polski z Unii po stronie środków przekazanych wyniesie 13,7 mld zł, a po stronie środków wydatkowanych 10,3 mld zł (w tym składka do budżetu Unii Europejskiej wyniesie 5,8 mld zł.) Przedstawione w materiale kalkulacje składki do budżetu Unii Europejskiej nie prezentują ostatecznych kwot z poszczególnych źródeł, co mimo trwającej debaty budżetowej w Unii Europejskiej powinno zostać zaprezentowane na podstawie kalkulacji własnych. Prezentowany dokument w części 84 powinien przedstawiać przepływ środków przekazywanych przez Unię i wydatkowanych z budżetu państwa oraz skutki dla budżetu. Omawiając zaś środki bezzwrotne pochodzące z zagranicy i wydatki nimi finansowane z załącznika nr 7, Komisja odnotowała oznaki i zapowiedzi przyśpieszenia w wykorzystaniu bezzwrotnych środków będących w dyspozycji. Komisja pozytywnie opiniuje tę cześć projektu budżetu Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej. Omawiając środki bezzwrotne i pochodzące z zagranicy i wydatki nimi finansowane z załącznika nr 8, w zakresie programów, za realizacją których odpowiedzialny jest Urząd Komitetu Integracji Europejskiej, Komisja pozytywnie zaopiniowała projekt budżetu państwa na 2004 r. w zakresie szacunku napływu środków z Unii Europejskiej i wydatków nimi finansowanych zawartych w załączniku nr 8, ze szczególnym uwzględnieniem programów i zadań, za które będzie odpowiadał Urząd Komitetu Integracji Europejskiej bądź współodpowiadał z innymi organami państwa. Wobec tego, że środki na 2004 r. są większe o 33% od przewidywanych do wykonania w 2003 r., warunkiem koniecznym jest dobre przygotowanie instytucjonalne - wzmocnienie administracji publicznej oraz wdrażanie acquis communautaire. Wykorzystanie środków wymaga systematycznego monitorowania, z uwzględnieniem zdolności absorpcyjnych unijnych transferów, także polskich przedsiębiorstw i organów samorządowych.</u>
          <u xml:id="u-105.1" who="#JózefCepil">Komisja po przeprowadzaniu dyskusji i wysłuchaniu dodatkowych wyjaśnień pozytywnie opiniuje projekt ustawy budżetowej w rozpatrywanych zakresie. Stanowisko Komisji Europejskiej miał zaprezentować pan poseł Bogusław Liberadzki. Natomiast moja rola jako referenta sprowadza się do przedstawienia uwag do tego stanowiska. Trochę jest to niezręczne, ale niestety inna jest rola referenta i koreferenta. Komisja Europejska w swojej opinii odnotowała oznaki i zapowiedzi przyśpieszenia w wykorzystaniu bezzwrotnych środków pochodzących z zagranicy będących w dyspozycji Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej. Komisja Europejska wykazała tutaj zbytni optymizm. W zakresie części budżetowej 23 - Integracja europejska nie przedstawiono bilansu skutków rozliczeń z Unią Europejską dla budżetu państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#MarekOlewiński">Otwieram dyskusję. Czy ktoś z państwa posłów chce zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#MarekZagórski">Dokument przedłożony przez Urząd Komitetu Integracji Europejskiej jest zagmatwany. Kilkakrotnie pojawiają się te same pozycje i tytuły. Można odnieść wrażenie, że Urząd zamierza coś ukryć. Nie widzę powodu dlaczego zakup pozostałych usług został umieszczony w trzech pozycjach. Takie zapisy utrudniają analizę tej części budżetowej. Zgadzam się z opinią pana posła Józefa Cepila, że zapowiedzi przyśpieszenia w wykorzystaniu bezzwrotnych środków są zbyt optymistyczne. Jest to jednak problem ogólny. Chciałbym się skupić na administracji i wydatkach administracyjnych. Budżet w dziale administracja państwowa ilustruje tabelka przedstawiona przez UKIE z następującymi pozycjami: plan według ustawy budżetowej na 2003 r. - 67 mln 843 tys. zł, planowane wykonanie budżetu w 2003 r.- 86 mln 484 tys. zł, plan według ustawy budżetowej na 2004 r.- 65 mln 368 tys. zł. Dlaczego wystąpiły takie duże zmiany? Ponadto całkowicie nieuprawnione jest pokazywanie, że jakieś wydatki są niższe w porównaniu z planowanym wykonaniem. Wysokość wydatków powinno oceniać się porównując plan na 2004 r. z planem na 2003 r. Wówczas otrzymamy inne liczby. Chciałbym prosić o wyjaśnienia dotyczące przewidywanej roli regionalnych centrów informacji europejskiej. W 2004 r. przewiduje się ich dalsze funkcjonowanie. W bieżącym roku nakłady na regionalne centra zwiększyły się w stosunku do planu o blisko 700 tys. zł. W przyszłym roku nakłady są porównywalne z planem na 2003 r. Jaka będzie rola regionalnych centrów? Czy będą miały jakieś szczególne zadania związane np. z wykorzystaniem funduszy strukturalnych? Nie zaplanowano dotacji na koszty operacyjne programów pomocowych, a także na zadania dotyczące realizacji programu PHARE, wszystko znalazło się w rezerwie celowej, co oznacza, że naprawdę budżet UKIE będzie większy. Dlaczego nie wpisać tych pewnych pozycji wprost do budżetu? Jeśli chodzi o stypendia, to planowany jest wzrost wydatków. Kwota wynosi 2 mln 250 tys. zł. Proszę o informację, kto otrzymuje te stypendia i co spowodowało tak duży wzrost nakładów na stypendia. W kwestii zakupu materiałów i wyposażenia mamy do czynienia z trudną sytuacją. Iloma samochodami obecnie dysponuje UKIE? Pytam o to dlatego, że wydatki na utrzymanie tych samochodów są dość zastanawiające i umieszczone w różnych pozycjach. Par. 4270 - usługi naprawcze środków transportu - 120 tys. zł, par. 4210 - części zamienne do samochodów - 135 tys. zł, par. 4300 - opłaty RTV, pranie i mycie samochodów - 64 tys. zł. To w sumie daje 319 tys. zł. Oprócz tego wymienione są koszty utrzymania samochodów, bez ubezpieczenia. Ubezpieczenie wymienione jest w innej pozycji - 88 tys. zł. W budżecie UKIE zaplanowane są też kwoty na ryczałty na paliwo dla pracowników korzystających z własnych samochodów. Jeżeli pracownicy mają ryczałty na paliwo, to znaczy, że samochodów jest za mało. Pytam panią minister Halinę Wasilewską-Trenkner, w jakich instytucjach i urzędach centralnych stosowane jest to rozwiązanie. Czy jest to jedynie specyfika UKIE? Kolejna kwestia - system elektronicznej wymiany danych Warszawa - Bruksela jest wpisany w kilku miejscach. Raz dotyczy to kosztów uruchomienia, następnie kosztów obsługi itp. Proszę o wyjaśnienie tej kwestii. W pozycji pozostałe usługi - umowy zlecenia i ekspertyzy - planuje się na 900 tys. zł. W innych miejscach zapisane są wydatki, które można podobnie kwalifikować. Jak kształtują się czynsze za wynajem dodatkowej powierzchni? Zaplanowano na ten cel 2 mln zł. Co to jest dodatkowa powierzchnia? Od kogo jest wynajmowana? Jaką ilość sprzętu komputerowego UKIE zamierza zakupić? Bo to zostało umieszczone w kilku pozycjach: w jednej - podzespoły, w innej - całe komputery, w kolejnej - serwer. W sumie daje to dość duże kwoty. Powoduje też niedobre wrażenie. Sądzę, że nie było celem UKIE rozpisanie tych wydatków na wiele pozycji, aby zaciemnić obraz budżetu. I na koniec - gdzie w budżecie UKIE należy szukać oszczędności?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#BenedyktSuchecki">Jak ocenia się wykorzystanie w 2004 r. środków z programu SAPARD?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#MarekOlewiński">Czy Komisja na dzisiejszym posiedzeniu będzie zajmować się wyłącznie rozpatrywaniem projektu budżetu Urzędu Integracji Europejskiej? Czy będzie również rozpatrywać inne części związane z integracją europejską? Trzeba rozstrzygnąć tę kwestię i następnie kontynuować prace Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Zgadzam się z panem posłem Markiem Olewińskim. Przeglądam zał. nr 7 i nr 8, które są integralną częścią budżetu. Okazuje się, że w przypadku większości środków wymienionych w tych załącznikach dysponentem jest Urząd Komitetu Integracji Europejskiej. Czy Komisja ma rozpatrywać tylko projekt budżetu UKIE, odkładając rozpatrzenie załączników? Ale też nie chcielibyśmy doprowadzić do sytuacji, z którą mieliśmy już do czynienia, kiedy Jacek Saryusz-Wolski odchodząc z Urzędu, rozdysponował jednoosobowo, bez żadnej kontroli i nadzoru, 50 mln zł dla fundacji. Komisja Finansów Publicznych będzie później kontrolować wydatki. Będziemy prosić poszczególne resorty, w tym UKIE o informację dotyczącą wykorzystywania środków będących w dyspozycji Urzędu. To będzie nowe zadanie dla Komisji Finansów Publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Zgodnie z porządkiem obrad Komisja ma rozpatrywać: część budżetową 23 - Integracja europejska, czyli budżet UKIE, część budżetową 83 - Rezerwy celowe, w zakresie pozycji 10, część budżetową 84 - Środki własne Unii Europejskiej. Załączniki nr 7 i 8, tak jak w poprzednich latach, pokazują możliwe wpływy środków z programów PHARE, ISPA, SAPARD oraz stan wykorzystania tych środków. Innymi słowy - chodzi o środki pochodzące z umów z lat poprzednich, ich wykorzystanie w roku, którego dotyczy ustawa budżetowa, a także o nowe środki, których wykorzystanie będzie mogło nastąpić w roku budżetowym. W stosunku do zapisów z poprzednich ustaw budżetowych załącznik nr 7 jest rozbudowany o nowe dziedziny, które są związane z tym, że Polska staje się państwem członkowskim Unii Europejskiej. Chodzi zatem o planowane zasilenie polskiej gospodarki środkami z funduszy strukturalnych i Funduszu Spójności. To nie są wpływy budżetu, póki nie zostaną przekazane na nasze konta i wykorzystane przez nasze podmioty. Załącznik nr 16 dotyczy przewidywanych w 2004 r. wydatków, na realizację programów. Te wydatki zostaną w 2004 r. częściowo, a w 2005 r. - miejmy nadzieję - całkowicie zrefundowane środkami napływającymi z Unii Europejskiej. Kiedy będziemy omawiali część budżetową 84, trzeba również omówić załączniki. Jeśli chodzi o ocenę wykorzystania środków z programu SAPARD w 2003 r. i planowanego wykorzystania w 2004 r., to w 2003 r. te środki były dobrze wykorzystywane przez jednostki samorządu terytorialnego, zwłaszcza gminy. Nieco słabiej wykorzystywały je przedsiębiorstwa i rolnicy indywidualni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#MarekOlewiński">Biorąc pod uwagę wyjaśnienia pani minister Haliny Wasilewskiej-Trenkner, liczbę członków Komisji obecnych na posiedzeniu, ale przede wszystkim wagę tematyki, stawiam wniosek, aby na dzisiejszym posiedzeniu Komisja rozpatrzyła wyłącznie budżet Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej. Natomiast pozostałe kwestie Komisja rozpatrzyłaby w terminie późniejszym w pełnym składzie, z udziałem posłów członków innych komisji zainteresowanych tą bardzo ważną, a jednocześnie nową problematyką. Nie określam terminu tego posiedzenia. Komisja będzie długo prowadzić prace nad budżetem i na pewno znajdziemy czas na tę poszerzoną debatę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Przewodniczący Komisji niekiedy musi podejmować decyzje jednoosobowo. Przychylam się do wniosku pana posła Marka Olewińskiego. Przepraszam pana ministra Jarosława Pietrasa. Prawdopodobnie spotkamy się ponownie. Komisja Finansów Publicznych chciałaby poznać kwestie zawarte w załącznikach nr 7, 8 i 16. Chcielibyśmy poznać, jaki poziom środków trzeba zabezpieczyć w budżecie w celu wykorzystania środków unijnych. Często można słyszeć twierdzenia, że nie wykorzystano np. kilku milionów euro. Ale zazwyczaj nie dostrzega się, że wymaga to uprzedniego wyłożenia środków z budżetu. Komisja Finansów Publicznych chciałaby wiedzieć, jakie są ewentualnie inne środki, w dyspozycji Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej i być może nie są bezpośrednio zapisane w budżecie. Jeśli są takie środki, to prosimy o informację, na jakie cele są przeznaczane. W przyszłym tygodniu powrócilibyśmy do tej problematyki, uzgadniając wcześniej z panem ministrem Jarosławem Pietrasem termin posiedzenia. Natomiast na dzisiejszym posiedzeniu Komisja rozpatrzy budżet Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej. Czy jest sprzeciw wobec tej propozycji? Nie widzę. Proszę pana ministra Jarosława Pietrasa o udzielenie odpowiedzi na pytania postawione w dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#JarosławPietras">Przede wszystkim chciałbym podziękować za gotowość rozpatrzenia na dzisiejszym posiedzeniu budżetu UKIE. Po trzeciej godzinie siedzenia czułbym się nie usatysfakcjonowany, że niw wykonałem obowiązku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Niestety, w tym gmachu nie udaje się niczego precyzyjnie zaplanować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#JarosławPietras">Jesteśmy do dyspozycji Komisji, przyjdziemy, kiedy będzie taka potrzeba. W przyszłym tygodniu można rozważyć kwestie, o których wspominał pan przewodniczący. Są one bardziej skomplikowane i wymagają bardziej analitycznego podejścia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">To może umówimy się na styczeń z odpowiednim wyprzedzeniem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#JarosławPietras">Chciałbym odnieść się do opinii przekazanych przez pana posła Józefa Cepila, a następnie postaram się udzielić odpowiedzi na pytania i wyjaśnić wątpliwości. Ostanie lata pokazują pewną dynamikę, która praktycznie przekłada się na inne zadania w każdym kolejnym roku funkcjonowania Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej. Dlatego też trzeba dostrzec w strukturze budżetu i sposobie jego realizacji pewne zmiany. W przyszłym roku po czterech miesiącach Polska kończy okres przedakcesyjny i zaczyna okres akcesji, z nowymi funkcjami, których dotychczas nie było. W tej sprawie nie ma jeszcze jasności. Nie wiadomo jeszcze np. kto będzie reprezentował Polskę przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości, a zatem gdzie będą wykonywane odpowiednie prace analityczne. Jeśli chodzi o budżet UKIE, to musi on uwzględniać zarówno zakończenie realizacji pewnych zadań, jak i pojawienie się nowych. Jeśli spojrzeć na plan budżetu w 2003 r. to okazuje się, że wszystkie podstawowe zadania zostały ujęte i uzyskały odpowiednie finansowanie. Szczególnie intensywne prace wiązały się z referendum i dotyczyły przygotowania niezbędnej dokumentacji i publikacji. Były również inne mniej oczekiwane wydatki. Np. przygotowywanie dokumentacji unijnej na potrzeby poszczególnych resortów. Okazało się, że pojedynczo poszczególne resorty nie były w stanie przygotować niezbędnej dla naszej akcesji dokumentacji. To zadanie musiało być przejęte przez Urząd Komitetu Integracji Europejskiej, co znalazło również swój wyraz w budżecie. Nie zgadzam się z panem posłem Markiem Zagórskim, że prezentacja budżetu UKIE jest nieczytelna. Uważam, że ta prezentacja opiera się na strukturze budżetu. A to wymaga przedstawiania wydatków według tytułów. Numer paragrafu oznacza wydatki, które są powiązane np. ze współfinansowaniem programu PHARE. Zatem musimy oddzielać te wydatki od wydatków związanych bezpośrednio ze sprawami integracyjnymi. UKIE ma stosunkowo dużo wydatków wiążących się ze współfinansowaniem programu PHARE, stąd być może te powtórzenia, na które zwracał uwagę pan poseł Marek Zagórski. Ale chciałbym wyraźnie stwierdzić, że nie chodzi tutaj o zamazanie obrazu tych wydatków. Pan poseł Józef Cepil przytoczył opinię Komisji Europejskiej, która zwraca uwagę na brak podziału środków z rezerwy celowej w poz. 10. Jeżeli spojrzymy na budżet UKIE, to okaże się, że wydatki, które są znane, wiążące się np. ze współfinansowaniem programów PHARE, zostały zaplanowane i zapisane w budżecie. Wydatki, których skali oraz terminów wydatkowania nie można w tej chwili przewidzieć, znajdują się w rezerwie. Gdyby środki z rezerwy podzielić między poszczególne resorty według zadań, to straciłaby ona charakter rezerwy. Rezerwa musi charakteryzować się pewną elastycznością. Np. jeżeli okaże się, że w przyszłym roku kurs euro w stosunku do złotego będzie wyższy niż przyjęty w projekcie ustawy budżetowej, to przy płaceniu składki do budżetu Unii Europejskiej tę różnicę trzeba będzie pokryć ze środków rezerwy. Zaplanowano, że dopłaty bezpośrednie za 2004 r. będą wypłacane na przełomie 2004 i 2005 r. Ale w tej chwili nie jest możliwe precyzyjne określenie tej kwoty.</u>
          <u xml:id="u-118.1" who="#JarosławPietras">Dlatego pewne środki należało przewidzieć w rezerwie. Środki na współfinansowanie nowych programów PHARE również muszą być zaplanowane w rezerwie, ponieważ nie znamy skali tych programów. W ten sposób postępuje się od kilku lat. Wydatki, których wysokości nie można precyzyjnie określić zostały zapisane w rezerwie celowej w poz. 10. Dlatego w tej rezerwie zaplanowano tak dużą kwotę. Unia Europejska uznała ten mechanizm za właściwy. W ostatnim czasie mieliśmy pewne problemy ze znalezieniem środków na współfinansowanie projektów z zakresu programu SAPARD. Istniało ryzyko, że może zabraknąć środków na współfinansowanie wszystkich projektów. Ale to oznacza też wzrost dynamiki w tym zakresie. Jeśli chodzi o programy PHARE, to są one odpowiednio zaawansowane i w porównaniu do poprzednich lat, następuje przyśpieszenie w wykorzystaniu środków. Z dużą dozą pewności można stwierdzić, że w 2004 r. te środki powinny zostać w całości wykorzystane. Pan poseł Marek Zagórski zwrócił uwagę na następujące zapisy występujące w projekcie budżetu UKIE: plan według ustawy budżetowej na 2003 r., planowane wykonanie w 2003 r., po uwzględnieniu zmian budżetowych oraz plan na 2004 r. Chciałbym zwrócić uwagę, że w planowaniu budżetu na 2003 r. nie uwzględniono wydatków, które np. były nieprzewidywalne w momencie tworzenia budżetu. Nie było znane usytuowanie osób, odpowiedzialnych za informację przedreferendalną. Nie było wiadomo, której instytucji przypisać odpowiednie wydatki z tym związane. Na początku bieżącego roku przy podziale zadań UKIE przydzielono zadanie dostarczenia pełnej dokumentacji, publikacji, materiałów informacyjnych do wszystkich ośrodków informacji, które zostały stworzone m. in. w gminach. Na to zadanie przeznaczono środki z rezerwy celowej. Po podjęciu decyzji w tej sprawie dokonano zmiany budżetu. To samo dotyczyło finansowania regionalnych centrów informacji europejskiej w kwocie 2 mln 300 tys. zł. Środki z rezerwy zostały również przeznaczone do współfinansowania programów PHARE, w szczególności tych, które w sposób bezpośredni podlegają UKIE. Zatem łącznie zmiany dotyczyły ponad 20 mln zł i o taką kwotę został zmieniony budżet w 2003 r. Pan poseł Marek Zagórski twierdzi, że budżet na 2004 r. powinien być odniesiony do innej pozycji. Gdyby plan budżetu na 2004 r. odnieść do planowanego wykonania w 2003 r., to okazałoby się, że różnica wynosi ok. 20 mln zł. Oznaczałoby to, że nastąpił spadek o 20 mln zł. Podczas, gdy w rzeczywistości nastąpił wzrost o ok. 1% . Trzeba odnosić plan do planu albo wykonanie do wykonania. Nie można dokonywać innego porównania. W załączonej tabelce jest to pokazane. Plan budżetu na 2004 r. do planu budżetu na 2003 r. - wzrost o 1%. Jest to skromny wzrost uwzględniwszy cięcia w różnych pozycjach, w niektórych przypadkach dość znaczne. Jeśli chodzi o rolę regionalnych centrów informacji europejskiej, to informowania społeczeństwa nie można ograniczyć tylko do kampanii referendalnej. Obecnie występuje ogromne zapotrzebowanie na wiedzę bardzo konkretną, której potrzebują np. przedsiębiorcy, rolnicy, handlowcy itp. Chodzi o wymogi sanitarne, weterynaryjne, systemy jakości, systemy nadzoru rynku.</u>
          <u xml:id="u-118.2" who="#JarosławPietras">Potrzebna jest również informacja dotycząca wykorzystania funduszy unijnych. UKIE przygotowuje taką informację praktyczną, skierowaną do różnych grup społecznych, uwzględniającą sytuację, kiedy Polska będzie członkiem Unii Europejskiej. Kolejne pytanie dotyczyło niezaplanowanych wydatków umieszczanych w rezerwie celowej. Jeżeli będą projekty PHARE, których skala finansowania nie została jeszcze określona, to środki na ten cel są przeznaczone w rezerwie celowej. Dotyczy to również każdego innego resortu, który nie mógł określić wydatków na pewne zadania. Jeśli chodzi o stypendia zapisane w budżecie UKIE, to są to stypendia dla studentów dwóch uczelni: Kolegium w Natolinie, które jest częścią Kolegium w Brugii oraz Instytutu we Florencji, w których studiują studenci z państw członkowskich UE. Polska nie jest jeszcze państwem członkowskim, opłacamy składki w normalnym wymiarze, ale za to musimy finansować stypendia naszym studentom. Jeśli chodzi o zakup materiałów i wyposażenia, to od razu chciałbym zaznaczyć, że nie planujemy na przyszły rok zakupu samochodów. Musimy zatem planować remonty samochodów. Posiadamy 14 samochodów. Wykonujemy pracę, która wymaga przemieszczania się. Nasi pracownicy uczestniczą w procesie tworzenia i opiniowania każdego aktu prawnego. To oznacza, że uczestniczą we wszystkich spotkaniach uzgodnieniowych w poszczególnych resortach. W tym celu potrzebne są zarówno samochody, jak i ryczałty dla pracowników. Mam wrażenie, że ryczałty dla pracowników, których obowiązki wiążą się z przemieszczaniem w ciągu godzin pracy występują także w innych instytucjach. Jeśli chodzi o elektroniczny system wymiany danych, to musi być on wymieniony w dwóch pozycjach: w wydatkach inwestycyjnych i w wydatkach na abonament za przesyłanie danych. Polska uczestniczy w systemie wymiany danych pomiędzy państwami członkowskimi, Komisją Europejską oraz innymi instytucjami. Dziennie UKIE otrzymuje nawet do tysiąca dokumentów elektronicznych, które następnie przesyła do resortów i urzędów centralnych. Do tego potrzebny jest sprawny system elektroniczny. Część tej pracy nadal musimy wykonywać w formie papierowej, co pociąga zdecydowanie większe koszty. Dlatego chcemy przejść na system, w którym będzie występował podpis elektroniczny. Zmniejszyłoby to koszty i oszczędziło duże ilości papieru. Jeśli chodzi o pozostałe usługi i ekspertyzy, to UKIE sporządza wiele opinii prawnych także na potrzeby parlamentu. Opiniujemy akt prawny od momentu jego powstania w resorcie, na etapie uzgodnień międzyresortowych oraz przyjmowania przez rząd, a także w trakcie prac legislacyjnych w parlamencie. Opiniujemy również poselskie inicjatywy ustawodawcze. Sporządzenie opinii często wymaga odwołania się do ekspertyz specjalistycznych, zwłaszcza jeżeli opinia dotyczy projektów ustaw, które wzbudzają kontrowersje. Np. ustawa o biopaliwach. Dlatego w budżecie UKIE przewidziana jest stosowna kwota na ekspertyzy. UKIE wynajmuje powierzchnię biurową od starostwa miasta Warszawy na warunkach znacznie korzystniejszych niż rynkowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#MarekZagórski">Dziękuję za szczegółowe wyjaśnienia. Jeśli chodzi o porównywanie planu na 2004 r. do planu na 2003 r., to owszem jest tabelka. Ale w materiale posługujecie się państwo odniesieniem, że wydatki będą niższe od planowanego wykonania w 2003 r. o 38% , o 40% , o 25% . To zamazuje obraz. Nie kwestionuję potrzeby używania samochodów. Zwracałem uwagę na koszt utrzymania jednego samochodu, który wynosi 25 tys. zł. To tylko pokazuje pewien problem, który - jak sądzę - nie dotyczy tylko UKIE. Natomiast wszystkie wydatki, które UKIE ponosi na utrzymanie tych samochodów wynoszą ok. 0,5 mln zł. A rząd chce zaoszczędzić ok. 5 mln zł na korzystaniu z samochodów służbowych. Pan minister Jarosław Pietras nie odniósł się do mojej propozycji, aby samodzielnie wskazał ograniczenie wydatków. Zatem informuję, że może się tu pojawić pewien zaskakujący problem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#JarosławPietras">W materiale istotnie posługujemy się odniesieniem do wykonania budżetu w 2003 r. Ale sporządzając tabelkę, posłużyliśmy się odniesieniem plan na 2004 r. do planu na 2003 r. Można oczywiście podać te obie liczby, żeby było czytelnie, ale nie zmieni to całościowego obrazu. Dodatkowe zmiany w budżecie UKIE w 2003 r. na kwotę 20 mln zł dotyczą m. in. dotacji dla regionalnych centrów informacji europejskiej, czy dla funduszy współpracy. Uzupełnienie budżetu UKIE o dodatkowe środki nie miało wpływu na wykonanie w poszczególnych pozycjach. Jeśli chodzi o samochody, to łatwo posługiwać się hasłem oszczędności w tym zakresie. Opinia publiczna jest na to bardzo wyczulona. Jeżeli jednak UKIE nie planuje zakupu nowych samochodów, to musi zaplanować środki na utrzymanie eksploatowanych. Zastanawiamy się nad zmniejszeniem kosztów eksploatacji. Ale musimy wykonywać pracę przy pomocy sprzętu, jakim dysponujemy. Nie zaproponowałem zmniejszenia wydatków, ponieważ musiałbym mieć zgodę kierownictwa UKIE. Planowaliśmy budżet oszczędnie, starając się nie zwiększać wydatków, lecz je ograniczać. Planowane przez nas oszczędności zostały uwzględnione. Nie mam upoważnienia, aby w imieniu UKIE proponować dodatkowe oszczędności wymyślone na bieżącym posiedzeniu. Kiedy wicepremier Jerzy Hausner przedstawi plan oszczędności, będziemy zastanawiać się, w którym obszarze ich szukać. Zatem nie mogłem zareagować pozytywnie na propozycję pana posła Marka Zagórskiego. Nie mam ani upoważnienia, ani przemyśleń, gdzie w projekcie budżetu UKIE szukać oszczędności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Ale rozumiem, że ziarno zostało rzucone na dobrą glebę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#JarosławPietras">Nasza gleba jest bardzo żyzna, tak jak wszystkie sprawy europejskie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#MarekZagórski">Przyjmuję do wiadomości, że słowa pana wicepremiera Jerzego Hausnera są ważniejsze dla ministerstw. Chciałem tylko zwrócić uwagę, że łatwiej będzie jak załatwimy coś pokojowo, potem będziecie mieli nakaz. Na tym polega różnica. Jeśli chodzi o samochody, to rząd planuje oszczędności. Natomiast ja wskazuję na pewien paradoks z tym związany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">W budżecie na 2003 r. udało się nam ujawnić środki przeznaczone na zakup dwóch samochodów. Następnie przeglądaliśmy starannie wszystkie części. A później w resorcie zdrowia pojawiły się dwie limuzyny. Nie dziwię się, że nie zostały sprzedane, bo jak informowała TVN, cena wywoławcza na przetargu przewyższała cenę zakupu. Dlatego trudno było znaleźć nabywcę. Środki na zakup tych samochodów były ukryte w budżecie Ministerstwa Zdrowia. Stąd nasza wrażliwość w tym roku na te kwestie. Dziś o godz. 22.00 będę rozmawiał z wicepremierem Jerzym Hausnerem na temat oszczędności w budżecie. Rozmawiałem krótko na ten temat z panią minister Haliną Wasilewską-Trenkner. Wydaje mi się, że nie znajdziemy dużych oszczędności w poszczególnych resortach. Ale marzy mi się, aby np. w służbie zdrowia wybrać 3, 4 czy 5 szpitali i przeznaczyć dla nich środki, pod warunkiem że inwestycje będą zakończone w 2004 czy w 2005 r. Chodzi o kilkadziesiąt milionów zł. Dotychczas środki w małej kwocie otrzymywało wiele szpitali i w efekcie mamy obiekty przestarzałe 15–20-letnie. Chciałbym jeszcze poruszyć kwestię dochodów budżetowych. Senat zastanawia się nad opodatkowaniem zysków z giełdy nie od 1 stycznia 2004 r., lecz od 1 czerwca 2004 r. Jest szansa, że akcyza wejdzie w życie od 1 stycznia 2004 r. VAT wejdzie nie wcześniej niż 1 maja. Nie można w budżecie zapisać czegoś, co jeszcze nie obowiązuje i nie jest uregulowane ustawowo. Oczekujemy zatem na propozycję poszukiwania oszczędności. Można wskazać środek specjalny. Ale nie wiadomo, na ile możemy liczyć. Chyba, że zmniejszymy środek specjalny nie o 10%, ale o 50%. Ale to byłoby rozwiązanie rewolucyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Wtedy minister finansów nie pobierałby podatków. Środek specjalny, który pozostał, w dużej mierze związany jest z tak zwanymi wynagrodzeniami prowizyjnymi egzekutorów podatków. Opłacamy z niego egzekucję podatków. Zmniejszenie tego środka postawiłoby nas w trudnej sytuacji. Jeśli chodzi o dochody budżetowe, to liczyliśmy, że VAT wejdzie od 1 stycznia 2004 r. Mamy bardzo trudny moment przejścia, ponieważ będą spowolnione wpływy niektórych podatków po 1 maja, m. in. dotyczy to VAT. Liczyliśmy, że będą środki, które pozwolą na ochronę przed tymi zakłóceniami. Okazuje się, że będzie to trudne i trzeba podjąć wiele ostrożnych działań, aby zachować płynność budżetu. W ustawie o dochodach jednostek samorządu terytorialnego zwiększono wydatki związane z dopłatami do przewozów regionalnych. Oznacza to zmniejszenie dochodów budżetu. Trwają prace nad projektem ustawy o swobodzie czy wolności gospodarczej (różnie się ją tytułuje). Ustawa przewiduje zwolnienia z szeregu opłat rejestracyjnych, opłat za wydawanie zaświadczeń oraz likwidację pewnych dokumentów, za które pobierano opłaty. Te opłaty w dużej mierze były dochodami środków specjalnych w bardzo wielu instytucjach. Zaplanowano w budżecie dość znaczące zwiększenie dochodów, tego nie widać jeżeli się patrzy na liczby absolutne. Trzeba pamiętać, że zwiększyły się dochody, z których korzystają jednostki samorządu terytorialnego. Wydaje się, że nie powinno być trudności, ale w rzeczywistości mogą one wystąpić. Jeśli chodzi o wydatki, to zgodnie z zaleceniami i decyzją rządu wszystkie resorty pracują nad wykazaniem możliwych oszczędności w roku przyszłym i opracowaniem harmonogramu niezbędnych działań, aby można było zrealizować te oszczędności. Nie wszystkie z nich można zrealizować bez zmiany przepisów - ustaw bądź rozporządzeń. To wszystko będzie dopiero przedmiotem analizy rządu i wówczas będzie można mówić o oszczędnościach. Zatem - zwracam się do pana posła Marka Zagórskiego - dla urzędników państwowych ważne są polecenia rządu, chociaż propozycje i polecenia parlamentu też staramy się wypełniać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Rozumiem, że Komisja przyjęła wstępnie projekt budżetu Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej. Zasadniczych uwag nie zgłoszono. Pojawiły się tylko pewne wątpliwości. Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny. Zamykam posiedzenie Komisji Finansów Publicznych.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>