text_structure.xml
166 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#MieczysławCzerniawski">Witam wszystkich. Otwieram posiedzenie Komisji Finansów Publicznych. Dzisiejszy porządek dzienny przewiduje rozpatrzenie: opinii Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich o częściach budżetowych: 01, 02, 03, 11 i 83 poz. 24, 38 i 53, opinii Komisji Kultury i Środków Przekazu o częściach budżetowych: 09, 24, 85 w zakresie działu 921 i 83 poz. 47 oraz o planie finansowym Funduszu Promocji Twórczości. Budżet Kancelarii Senatu rozpatrzymy jako punkt ostatni albowiem w Senacie odbywa się dziś spotkanie z korpusem dyplomatycznym i pan minister Adam Witalec zwrócił się z prośbą o przesunięcie tego punktu na koniec posiedzenia. Wszyscy członkowie naszej Komisji otrzymali projekt planu pracy na pierwsze półrocze. Bardzo proszę o zgłaszanie ewentualnych uwag na piśmie jeszcze w trakcie posiedzenia, abyśmy na zakończenie naszych obrad mogli go przyjąć. Dziś nie ma głosowań. Głosowania nad wszystkimi zmianami odbędą się w dniach 30–31 stycznia. Przyjęliśmy, że w trakcie posiedzenia Komisji możecie państwo zgłaszać indywidualne wnioski na piśmie, nie będziemy nad nimi dziś dyskutować, ale poddamy je pod głosowanie w dniach 30 i 31 stycznia. Przechodzimy do rozpatrzenia opinii Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich o budżecie Kancelarii Prezydenta. Procedujemy w sposób następujący: w pierwszej kolejności występuje przedstawiciel Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich, następnie koreferat przedstawia członek Komisji Finansów Publicznych, a później zabierze głos przedstawiciel Kancelarii Prezydenta RP. Proszę panią poseł Danutę Ciborowską o zabranie głosu w imieniu Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#DanutaCiborowska">Przepraszam za nieobecność pani poseł Teresy Jasztal, która miała tę opinie przedstawiać, ale ze względu na warunki drogowe nie zdążyła ona jeszcze dojechać do Sejmu. W związku z tym na mnie spadł obowiązek przedstawienia opinii, która brzmi: „Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich po wysłuchaniu informacji podsekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta RP oraz po zapoznaniu się z pozytywnymi opiniami cząstkowymi, tj: Komisji Obrony Narodowej dotyczącej Biura Bezpieczeństwa Narodowego (dział 751, rozdział 75103), Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka dotyczącej Krajowej Rady Sądownictwa (dział 751, rozdział 75104), Komisji Kultury i Środków Przekazu dotyczącej Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa (dział 921, rozdział 92123), pozytywnie zaopiniowała: a) dochody i wydatki z zał. nr 1 i 2, b) gospodarstwa pomocnicze z zał. nr 5, c) dotacje podmiotowe z zał. nr 9, d) limity zatrudnienia dla osób objętych mnożnikowymi systemami wynagrodzeń z zał. nr 12. Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich po bardzo szczegółowej analizie pozytywnie opiniuje projekt budżetu Kancelarii Prezydenta RP na rok 2002 i nie wnosi żadnych uwag”.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#MieczysławCzerniawski">Proszę o zabranie głosu koreferenta z Komisji Finansów Publicznych pana posła Grzegorza Woźnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#GrzegorzWoźny">Planowany budżet Kancelarii Prezydenta charakteryzuje się przewagą wydatków przy niewielkich dochodach, co jest zrozumiałe. Planowane dochody w porównaniu z wykonaniem roku 2001 wzrastają o 15,1%. Ma na to przede wszystkim wpływ wzrost wpłat z tytułu wynajmu pomieszczeń. Przychody ze sprzedaży składników majątkowych zaplanowane są na poziomie roku ubiegłego. Wydatki budżetowe w 2002 roku zaplanowano w wysokości 142.209 tys. zł, co znaczy, że są one nominalnie wyższe o 6,2%, a realnie o 0,4% od przewidywanego wykonania roku 2001. W wydatkach dominują wydatki bieżące w kwocie 84.494 tys. zł. W strukturze wydatków istotne miejsce zajmują wydatki przeznaczone na Kancelarię - 56,5%, a następnie środki na Narodowy Fundusz Rewaloryzacji Zabytków Krakowa - 23,1%.Analizując zestawienie planowanych wydatków Kancelarii Prezydenta należy stwierdzić, że rok 2002 będzie kolejnym rokiem stabilizacji wydatków. Na tym samym poziomie utrzymują się wydatki Krajowej Rady Sądownictwa, Biura Bezpieczeństwa Narodowego i wydatki na odznaczenia. Nieznacznie, bo o 0,4% wzrastają wydatki na zakupy usług w gospodarstwie pomocniczym i wydatki administracyjne Kancelarii o 0,7%.Wydatki BBN w kwocie 7.451 tys. zł przewidziane są na wykonanie zadań statutowych oraz obejmują finansowe skutki działań Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Wydatki inwestycyjne BBN w wysokości 830 tys. zł zaplanowano na zakup specjalistycznego sprzętu elektronicznego. Jest to związane z wdrożeniem ustawy o ochronie informacji niejawnych i przepisów bezpieczeństwa określonych przez Kwaterę Główną NATO.W KRS wzrost wydatków wynika z faktu, że ustawa z 27 lipca 2001 roku o KRS przewiduje możliwość wyznaczenia, na czas określony, członka Rady, będącego sędzią, do stałego wykonywania pracy w Radzie. Dodatkowo obciąży to budżet wydatkami związanymi z kosztami utrzymania oddelegowanych sędziów. W pozycji - pozostała działalność wzrost wydatków wynosi 8,1% w stosunku do 2001 roku i wynika z uregulowań prawnych określających wysokość ryczałtów dla członków wspólnej komisji orzekającej w sprawach o naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Z tej pozycji pochodzą też środki na uposażenia byłych prezydentów i środki na funkcjonowanie ich biur. W pozycji - gospodarstwo pomocnicze wzrost wydatków wynosi 8,9% i jest wynikiem oddania do użytku w sierpniu 2001 roku rezydencji Belweder wykorzystywanej dla potrzeb prezydenta. Konkludując chcę powiedzieć, że budżet w części 01 - Kancelaria Prezydenta ma w znacznej mierze charakter budżetu zadaniowego. W porównaniu z innymi projektami budżetów jest to bardzo dobre ujęcie, ponieważ tylko przy tej metodzie można się wypowiedzieć o zasadności planowanych kwot i rozliczyć ich wykonanie z punktu widzenia realizowanych zadań. Mam prośbę do pana ministra Edwarda Szymańskiego, ponieważ wzrost wydatków w Kancelarii Prezydenta jest jednak większy niż w innych kancelariach, to bylibyśmy bardzo radzi, gdyby jednak była możliwość poczynienia jakiś niewielkich oszczędności.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#MieczysławCzerniawski">Szczególnie dziękuję za ten ostatni apel. Oddaję głos panu ministrowi Edwardowi Szymańskiemu. Chcę pana poinformować, że Komisja w ubiegłym tygodniu rozpatrywała budżety NIK i Państwowej Inspekcji Pracy, w których znaleźliśmy pewne oszczędności, tak że nie ukrywam, że również w Kancelarii Prezydenta chcielibyśmy je znaleźć.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#EdwardSzymański">Budżet Kancelarii Prezydenta RP ma zapewnić realizację konstytucyjnych i ustawowych obowiązków i uprawnień prezydenta. Tak w pierwszej części materiałów, które przekazaliśmy Komisji uzasadniamy nasz budżet, którego wielkość jest oczywiście pochodną bardzo różnych okoliczności. Wniosek czy też zalecenie pana posła Grzegorza Woźnego wzięliśmy już pod uwagę, bo również i pan przewodniczący, przed dzisiejszym posiedzeniem Komisji dał nam do zrozumienia, że powinniśmy rozważyć zmniejszenie wydatków. W związku z tym zgłaszam zmniejszenie wydatków Kancelarii Prezydenta o kwotę 5300 tys. zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#MieczysławCzerniawski">Dziękuję za tę deklarację i zapisuję po stronie oszczędności 5300 tys. zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Gwoli technicznej sprawności byłoby wskazane, aby pan minister Edward Szymański podał dokładnie, z których pozycji pochodzą te kwoty.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MieczysławCzerniawski">Proszę, aby pan minister wspólnie z przedstawicielami BSE rozpisał te sumy tak, abyśmy 30 stycznia mogli to wszystko dokładnie przegłosować.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#KazimierzMarcinkiewicz">Nie zabierałbym głosu gdyby nie fakt, że rok 2002 jest rokiem bardzo trudnym dla budżetu państwa, a przez to jest rokiem oszczędności. Dlatego też mam kilka uwag dotyczących budżetu Kancelarii Prezydenta. Może to jest tylko moje wrażenie, ale jak sięgam pamięcią, to od 10 lat wydatki majątkowe kancelarii kolejnych prezydentów rosną. Jeżeli je wszystkie zliczyć, to prawdopodobnie okażą się większe od wydatków majątkowych kolejnych rządów, a to z tego względu, że fundowane są coraz to inne ważne udogodnienia związane z działalnością prezydenta. W tym roku mamy 23.900 tys. zł plus 1500 tys. w rezerwach celowych na dwa zadania: Ciechocinek i Wisłę, czyli obiekty w eksploatacji. Skoro ten rok jest tak bardzo trudny, to może tych zakupów inwestycyjnych powinno być nieco mniej, może trzeba nieco zmniejszyć inwestycje i np. remontować tylko budynek w Wiśle lub tylko w Ciechocinku, a nie oba naraz. Jest jasne, że prezydent musi mieć odpowiednie miejsca reprezentacyjne, aby godnie reprezentować nasz kraj także w innych miejscach, a nie tylko w Warszawie, to nie ulega żadnej wątpliwości. Chcę jednak przypomnieć, że 7–8 lat temu, gdy rozważano przekazanie środków na remont Pałacu Namiestnikowskiego była mowa o tym, że przeniesienie tam siedziby prezydenta pozwoli na przekazanie budynku Kancelarii Prezydenta przy ulicy Wiejskiej Kancelarii Sejmu. Jest to zapisane w dyskusji budżetowej sprzed paru lat. Dziś widzimy, że nie tylko do tego nie doszło, ale wydatki majątkowe co roku są równie wysokie. Gdybyśmy zsumowali te kwoty z 10 lat, to na pewno byłyby one wyższe od wydatków rządowych na te same cele. Bardzo ładnie, że Kancelaria zadeklarowała już zmniejszenie wydatków o 5300 tys. zł, ale wydaje mi się, że z tych 25,4 mln zł na wydatki majątkowe można by jeszcze coś przekazać na cele edukacyjne i naukowe. Apeluję o to do przedstawicieli Kancelarii Prezydenta. Po uzyskaniu dokładnej informacji, jak wyglądają te inwestycje podejmę decyzję o złożeniu w tej sprawie stosownej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#MieczysławCzerniawski">Jak państwo zauważyliście staram się nie komentować wystąpień. Tutaj też komentarza nie będzie, natomiast chcę przypomnieć, że byłem uczestnikiem sprawy przekazania Pałacu Namiestnikowskiego Kancelarii Prezydenta. Wówczas w Komisji nastroje były takie, aby w ogóle nie przeznaczać żadnych środków na remont tego pałacu. To ja przekonałem posłów ówczesnej koalicji SLD-PSL, że należy poprzeć to zadanie. Razem z ministrem Lechem Falandyszem wizytowałem wówczas budowę, obejrzałem wszystko od A do Z i już wówczas powiedziałem, że pomysł przeniesienia tam całej Kancelarii Prezydenta jest nierealny. Po przeprowadzonych przymiarkach okazało się, że mam rację. Tyle gwoli wyjaśnienia, bo uczestniczę w tym przedsięwzięciu od samego początku. Wydatki na inwestycje wynoszą 24.920 tys., tak jest w dokumencie projektu budżetu. Rozumiem, że pan minister poda nam dziś z jakich pozycji zostanie zdjęte te 5300 tys. zł. Trzecia uwaga, Kancelarię Prezydenta budujemy od kilkunastu lat, a Urząd Rady Ministrów działa nieco dłużej. Byłbym zadowolony gdyby pan, jako ekspert, zechciał znaleźć również oszczędności w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#ZytaGilowska">Pozwolę sobie przypomnieć państwu, że podczas dyskusji w piątek naciskaliśmy na przedstawiciela NIK, aby zmniejszył planowane wydatki o 6,6%, mimo że pierwotnie zgodził się on już na zmniejszenie o 6%. To samo dotknęło przedstawiciela PIP, któremu zmniejszyliśmy budżet o około 6%. W związku z tym chcę wystosować podobny apel do pana ministra, bo zmniejszenie planowanych wydatków Kancelarii Prezydenta o kwotę 5300 tys. zł, to jest zmniejszenie tylko o 3,7%, a więc dużo mniej, niż w innych urzędach. Chcę jeszcze zapytać, ile osób zatrudnionych jest na etacie w Kancelarii Prezydenta? Czy planujecie państwo wzrost zatrudnienia w 2002 roku?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#EdwardWojtalik">Mam pytanie, czy Kancelarii Prezydenta wystarczy środków dla pracowników, którzy będą zajmować się wprowadzeniem Polski do Unii Europejskiej? Myślę, że jest to w tej chwili jedno z najważniejszych zadań pana prezydenta, aby przeciwstawić się tym wszystkim, którzy nie chcą żeby Polska weszła do Unii Europejskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#AldonaMichalak">Kwota 4044 tys. zł przeznaczona jest na koszty obsługi posiedzeń kapituł orderów i zakup emblematów odznaczeń państwowych. Czy posiedzenia tych kapituł są płatne? Czy członkowie tych kapituł pobierają jakieś diety?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#EdwardSzymański">Wydatki majątkowe Kancelarii Prezydenta utrzymują się w zasadzie na tym samym poziomie, ale z niewielką tendencja spadkową. Dlaczego taki jest poziom tych wydatków? W minionych kadencjach były to głównie wydatki związane z remontem, modernizacją i adaptacją pałacu przy Krakowskim Przedmieściu, które to prace trwają w dalszym ciągu. Te działania były obiektem bardzo szczegółowego zainteresowania sejmów trzech kolejnych kadencji. Pragnę poinformować, że właściwie wszystkie obiekty, którymi administruje Kancelaria Prezydenta, są obiektami zabytkowymi i to o najwyższej randze w klasyfikacji światowej. W ciągu ostatnich dwóch lat te wysokie wydatki związane były z generalnym remontem Belwederu, który też jest zabytkiem o najwyższej randze. Zostały tam do wykonania jeszcze pewne niewielkie prace, ale obiekt ten już służy reprezentacji państwowej i przyjmowani są w nim oficjalni goście. Po trzecie, aby wyjaśnić dlaczego wydatki majątkowe są tak wysokie trzeba przypomnieć niektóre fakty historyczne. W latach 80. Kancelaria Sejmu podjęła budowę zaplecza gospodarczo-administracyjno-technicznego na Augustówce. Obiekt ten został zrealizowany w stanie surowym zamkniętym i w takim stanie doczekał do początku lat 90., kiedy to ponownie zajęto się tą sprawą. Było to konieczne, jako że zaplecze techniczne, garażowe i magazynowe Kancelarii Prezydenta zajmowało pomieszczenia pod gmachami Kancelarii Sejmu i Senatu, co było bardzo uciążliwe dla wszystkich tych instytucji. W końcu zawarto porozumienie, że dalszą realizacją obiektu na Augustówce zajmie się Kancelaria Prezydenta. Krytyka, której tu wysłuchuję jest zupełnie niezasłużona, bo na dobrą sprawę Kancelaria Prezydenta mogła dalej funkcjonować w tych warunkach w jakich funkcjonowała. Warunki były głównie uciążliwe dla Kancelarii Sejmu i Senatu. Wobec tego podjęliśmy się dokończenia budowy na Augustówce i to zadanie zostało uwzględnione w naszym budżecie. Ta sprawa była przedmiotem szczególnego zainteresowania Sejmu ubiegłej kadencji, tak że nawet delegacja Sejmu wizytowała ten obiekt. W tej chwili jego połowa jest już oddana do eksploatacji. Z tego właśnie powodu mamy tak duże wydatki majątkowe w budżecie Kancelarii Prezydenta, gdyby sytuacja była nieco inna znajdowałyby się one w budżecie Kancelarii Sejmu. Wszystkie te obiekty są w trakcie budowy i dlatego zadeklarowanie zmniejszenia wydatków jest ryzykowne, bo przerwanie robót może oznaczać stratę środków, które zostały już zainwestowane i spożytkowane. Kolejne pytanie dotyczyło kwestii, dlaczego po oddaniu do użytku Pałacu Prezydenckiego na Krakowskim Przedmieściu nie oddano Kancelarii Sejmu żadnych pomieszczeń w gmachach przy ul. Wiejskiej. Po pierwsze, nigdy nie było takich ustaleń, że jeśli prezydent przeprowadzi się na Krakowskie Przedmieście to Kancelaria Prezydenta odda jakieś pomieszczenia. Były tylko negocjacje, aby dwie kondygnacje budynku przy ulicy Wiejskiej oddać Sejmowi, ale żadne decyzje nie zapadły. Po drugie, jak się patrzy na Pałac Prezydencki to wydaje się on ogromny, a tak naprawdę wcale nie jest duży. Poza tym w obiekcie przy Wiejskiej funkcjonują: Krajowe Biuro Wyborcze, Krajowa Rada Sądownictwa i Komisja Wspólna. Znaczną część łącznika przy Nowym Domu Poselskim zajmują te właśnie instytucje i to Kancelaria Sejmu dźwiga na sobie ciężar eksploatacji i remontu tego obiektu. Budynek przy ul. Frascati 2, w którym jest poradnia lekarska również funkcjonuje na podstawie porozumienia pomiędzy trzema kancelariami.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#EdwardSzymański">Ustalono, że to Kancelaria Prezydenta będzie prowadziła w swoim gospodarstwie pomocniczym przychodnię lekarską dla potrzeb Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu, Kancelarii Prezydenta i Trybunału Konstytucyjnego. Cały parter jest przeznaczony na ten cel. Czyli ten budynek użytkujemy wspólnie. Poza tym obiekt, o którym mówię jest w tak złym stanie technicznym, że rozważaliśmy nawet jego opuszczenie, bo zagrożenie katastrofą budowlaną jest bardzo wielkie. Nie potrzeba być fachowcem, aby zobaczyć, że wymaga on natychmiastowego remontu. Sprawa jest dość trudna, jako że w połowie obiekt ten jest zarządzany przez ministra gospodarki, a jak wiemy o jego przejęcie zabiegają: Kancelaria Sejmu i Kancelaria Senatu. Nam też zależy na tym, aby w tej drugiej części pojawił się użytkownik, który będzie dbał o ten budynek. Na razie za wszystko odpowiada i wszystko finansuje Kancelaria Prezydenta. Takie są najgłówniejsze powody takiego, a nie innego poziomu wydatków majątkowych Kancelarii Prezydenta. Jeżeli chodzi o pytanie pani poseł Zyty Gilowskiej, to informuję, że Kancelaria zatrudnia 263 pracowników etatowych. Tylko Kancelaria, bo zatrudnienie w KRS to zupełnie inna sprawa. Odpowiadam również jasno i stanowczo, że w roku 2002 nie przewidujemy wzrostu zatrudnienia. Jeżeli chodzi o realizację programu przystąpienia Polski do Unii Europejskiej, to angażuje nam on sporo czasu i środków. Nie ukrywam, że jeśli nasz budżet zostanie uszczuplony, to środków na ten cel może po prostu zabraknąć. W części budżetu Kancelarii Prezydenta, która dotyczy odznaczeń 90% środków jest przeznaczone na produkcję emblematów tych odznaczeń. Członkowie kapituł nie pobierają żadnych diet i wynagrodzeń. Wszystko co Kancelaria im oferuje, to zaproszenie na obiad, jeżeli obradują bardzo długo. Mam nadzieję, że przekonałem państwa do uchwalenia naszego budżetu w tym kształcie i z takimi zmniejszeniami, jakie zgłosiłem.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy są jeszcze pytania? Panie ministrze było jeszcze pytanie o Wisłę i Ciechocinek oraz o rezerwy celowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#EdwardSzymański">Te obiekty są w tak tragicznym stanie technicznym, że rozpoczęcie remontów, choćby dla celów zapobiegawczych jest w pełni uzasadnione. Zwracamy się do Komisji o akceptację tych wydatków.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#WojciechJasiński">Troszkę dziwnie brzmi taki tytuł w rezerwie celowej: „Dofinansowanie kosztów wdrożenia do eksploatacji obiektów Kancelarii Prezydenta w Wiśle i Ciechocinku”. O co tu chodzi?</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#WaldemarDługołęcki">Zwracam uwagę, że naszym zdaniem środki na remont tych dwóch rezydencji nie powinny być planowane w rezerwach celowych, tylko w budżecie Kancelarii Prezydenta, ponieważ art. 66 ust. 2 ustawy o finansach publicznych mówi, że „W budżecie państwa mogą być tworzone rezerwy celowe na wydatki, których szczegółowy podział na pozycje klasyfikacji budżetowej nie może być dokonany w okresie opracowywania budżetu”. Naszym zdaniem w tym przypadku ten warunek nie jest spełniony. Rozumiem, że te wydatki będą dokonywane z pewnym opóźnieniem czasowym, niekoniecznie na początku roku, i dlatego się tutaj znalazły, ale przypominam, że NIK wielokrotnie zwracała uwagę na to, że planowane jest zbyt dużo rezerw celowych. W projekcie budżetu na 2002 rok też tak jest. To zaciemnia obraz finansów publicznych i powoduje, że stają się one nieprzejrzyste. Jedną z zasad ustawy o finansach publicznych jest to, że pieniądze na takie cele powinny być planowane w częściach budżetowych dotyczących wydatków. Poza tym, jak wiem, nie jest przewidziane odrębne rozpatrywanie rezerw celowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#MieczysławCzerniawski">Proszę się nie martwić będziemy odrębnie rozpatrywać rezerwy celowe. Chcę tylko przypomnieć, że w latach 1993–97 było 26 rezerw celowych, a przez ostatnie 4 lata liczba ich wzrosła do 70. Wszystko to mimo apeli NIK.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#WaldemarDługołęcki">Dlatego pozwalam sobie zwrócić uwagę na wyraźną sprzeczność tego zapisu z ustawą o finansach publicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#MieczysławCzerniawski">Szkoda, że nie był pan tak stanowczy przez ostatnie 4 lata. Ja też chcę postawić wniosek o umieszczenie tej rezerwy celowej w budżecie. Wcześniej proszę o opinię pana ministra Edwarda Szymańskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#EdwardSzymański">Jest to oczywiście możliwe chociaż my zaproponowaliśmy taką koncepcję wydatków, aby wyjść naprzeciw zaistniałej sytuacji. Jest już późno, budżet zostanie uchwalony w marcu i jeżeli wtedy zaczniemy procedury, to uporamy się z nimi na lipiec. Nie wiem czy starczy nam czasu, aby wykorzystać całą tę sumę. Jeżeli natomiast chcecie państwo zapisać nam te środki w budżecie, to z radością jestem gotów tę ofertę przyjąć.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#MieczysławCzerniawski">Proszę o opinię Ministerstwa Finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Po otrzymaniu projektu budżetu Kancelarii Prezydenta upewnialiśmy się, czy rzeczywiście środki te mają być zapisane w rezerwie celowej. Sugerowaliśmy włączenie ich do budżetu. Otrzymaliśmy taką samą odpowiedź jak ta, której przed chwilą udzielił pan minister Edward Szymański, że ze względu na opóźnienie budżetu proces inwestycyjny może się w tych obiektach nie rozpocząć i dlatego Kancelaria uważa, że lepiej pozostawić te nakłady w rezerwach celowych. Spełniliśmy to, co postulowała Kancelaria.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#MieczysławCzerniawski">Rezerwy celowe mają to do siebie, że ich uruchomienie wymaga zgody ministra finansów. Te pieniądze nie przepadają, ale są ulokowane na trochę innej pozycji. Natomiast jest prawdą to, o czym mówił pan dyrektor Waldemar Długołęcki, że również Komisja Finansów Publicznych poprzedniej kadencji długo toczyła dyskusje na temat, czy tych rezerw celowych nie jest zbyt wiele, bo faktycznie trochę się ich namnożyło. Stwierdzam, że budżetowa część 01 - Kancelaria Prezydenta RP została rozpatrzona przez Komisję Finansów Publicznych. Przyjmujemy wniosek o zmniejszenie wydatków o 5,3 mln zł. Przechodzimy do pkt 2 - Opinia Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich o części budżetowej 02 - Kancelaria Sejmu. Proszę o zabranie głosu panią poseł Danutę Ciborowską, która przedstawi tę opinię.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#DanutaCiborowska">W imieniu Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich mam zaszczyt przedstawić jej opinię na temat budżetu Kancelarii Sejmu na rok 2002. Zanim omówię opinię chcę przedstawić kilka informacji na temat projektu tego budżetu. Projekt, nad którym debatujemy, został przedłożony naszej Komisji już na początku września ub. r., a więc pod koniec poprzedniej kadencji Sejmu. W przekonaniu naszej Komisji od kilku lat panuje bardzo dobry, niepisany zwyczaj, że pan marszałek i prezydium Sejmu analizują projekt budżetu Kancelarii Sejmu znacznie wcześniej, co daje Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich zapas czasu na to, aby dokładnie go przeanalizować i wypracować, jak najbardziej optymalną opinię. Jak zwykle, na mocy porozumienia z Kancelarią Senatu w projekcie budżetu Kancelarii Sejmu zawarte są pozycje, w których Kancelaria Sejmu świadczy usługi na rzecz Kancelarii Senatu. Są to takie zadania jak: opieka nad obiektami, usługi hotelowe dla senatorów itd. Jednocześnie zawarte są w nim finanse potrzebne dla sprawnego funkcjonowania Rady Ochrony Pracy i Trybunału Stanu. Tak jest zwyczajowo od wielu lat. Projekt budżetu Kancelarii Sejmu zawiera w tym roku po raz pierwszy wyodrębnioną pozycję dotyczącą kosztów związanych z działaniami Sejmu i Kancelarii Sejmu na rzecz integracji Polski z Unią Europejską. Te pieniądze są dokładnie wyodrębnione, jak też jasno wiadomo, jakiemu celowi mają służyć. Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich po bardzo szczegółowym zapoznaniu się z projektem budżetu Kancelarii Sejmu, jak też po wysłuchaniu szefa Kancelarii Sejmu i przedstawicieli wielu jej jednostek statutowych postanowiła zaopiniować go pozytywnie. Komisja stwierdza równocześnie, że jest to budżet niezwykle skromny, ale zaspakajający niezbędne potrzeby sprawnego funkcjonowania Sejmu. Jest to budżet, w którym zmniejszono wydatki w wielu pozycjach lub też utrzymano je jedynie na poziomie roku ubiegłego. Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich biorąc pod uwagę niezwykle trudną sytuację budżetu państwa proponuje zmniejszenie nakładów w tym budżecie o kwotę 1581 tys. zł. O tę kwotę proponujemy zmniejszyć funduszu płac na uposażenia poselskie przyjmując, że do końca roku tylko 430 posłów będzie posłami zawodowymi. Do tej pory przyjmowano, że co najmniej 20 posłów nie będzie posłami zawodowymi. My uważamy, że bez większego ryzyka można zwiększyć tę liczbę do 30 osób, co da oszczędność w wysokości 1581 tys. zł. Po drugie, mimo tego zmniejszenia proponujemy, ze względów ustawowych, zwiększenie planowanej na 2002 rok liczby etatów o 6. Ja sama zajmuję się budżetami Kancelarii Sejmu od 9 lat i wiem, że co najmniej od 6 lat liczba pracowników utrzymuje się na niezmiennym poziomie 1170 osób. Zgodnie z naszą propozycją liczba etatów wzrosłaby do 1176, co spowoduje konieczność zwiększenia funduszy na płace o 350 tys. zł. Reasumując, proponowana oszczędność wynosi 1581 tys., od tego trzeba odjąć 350 tys. zł zwiększenia funduszu płac, co spowoduje, że ostateczne oszczędności w projekcie budżetu KS zamkną się kwotą 1231 tys. zł. Równocześnie pragnę poinformować, że na posiedzeniu Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich odbyliśmy wstępną dyskusję, na temat propozycji rezygnacji z przekazywania Dzienników Ustaw i Monitorów Polskich biurom poselskim, bo w tej chwili istnieją różne inne, znacznie tańsze możliwości docierania do nich. Nie jest to sprawa prosta, ponieważ wprowadzenie takiego rozwiązania wymaga zmian ustawowych, a konkretnie zmiany art. 44 ust. 1 ustawy o wykonywania mandatu posła i senatora. Komisja nie podjęła jeszcze inicjatywy ustawodawczej w tej kwestii, bo wcześniej chcemy się skonsultować z prezydium Sejmu i marszałkiem. Takie rozwiązanie dałoby w skali roku 500 tys. zł oszczędności. Sprawa warta jest rozważenia, ale musimy mieć poparcie pana marszałka i prezydium Sejmu. Bardzo proszę o przyjęcie opinii Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich, którą przedstawiłam.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#GrzegorzWoźny">Na 2002 rok Kancelaria Sejmu zaplanowała wydatki o 3,5% niższe niż planowane wykonanie 2001 roku. Kwoty wyższe od ubiegłorocznych o 3,6% zaplanowano na usługi remontowe, co dotyczy remontów maszyn, urządzeń i samochodów. Jest to zwiększenie uzasadnione, ponieważ wydatki na inwestycje zostały zmniejszone o 33,5%. Wydatki na wynagrodzenia mają wzrosnąć o 0,8%.Słuszny jest wniosek Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich, w którym proponuje się zmniejszenie naliczenia funduszu płac na uposażenia poselskie dla 10 posłów. Da to 1581 tys. zł oszczędności. Natomiast, nie bardzo, moim zdaniem, uzasadniona jest propozycja o zwiększeniu zatrudnienia w KS o 6 etatów, do poziomu 1176, co wiąże się ze zwiększeniem wydatków o 350 tys. zł. Proszę pana ministra o uzasadnienie tej propozycji, jak też o informację, czy aktualny limit 1170 etatów jest w 100% wykorzystany. W roku 2002 w porównaniu z rokiem 2001 zmniejszą się wydatki na podróże krajowe o prawie 40%. Również fundusz dyspozycyjny będzie niższy o 34,8%, co jest wynikiem wyeliminowania wydatków związanych ze zmianą kadencji. Wyjaśnienia wymaga zaplanowanie wydatków w wysokości 2 mln zł na wynajem zestawów komputerowych dla biur poselskich. Nasuwa się pytanie dlaczego wynajem, a nie zakup? W planie budżetu na 2001 rok był zapis o zakupie 230 zestawów komputerowych dla biur poselskich za 2116 tys. zł, który jednak nie znalazł się w ustawie budżetowej na rok 2001 i nie został zrealizowany. Proszę o wyjaśnienie tej sprawy. Słuszna jest też propozycja Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich dotycząca Dzienników Ustaw i Monitorów Polskich. Konkludując, projekt budżetu Kancelarii Sejmu na 2002 r. nie budzi większych zastrzeżeń poza tymi wątpliwości, które przedstawiłem.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#MarekOlewiński">Otwieram dyskusję, kto chce zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#ZytaGilowska">To jest drobiazg, ale słuchając opinii posłów, a także czytając najnowszą ekspertyzę przygotowaną przez BSE mam wątpliwości ile właściwie osób zatrudnia Kancelaria Sejmu. Proszę o ustalenie tej liczby, bo padły tutaj różne wielkości: 1167, 1160, 1170, 1176.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#RomualdAjchler">Chcę zapytać, czy nie widzicie państwo konieczności wymiany taboru samochodowego? Nie jest z tym chyba najlepiej, bo posłów, którzy chcą przyjechać z dworca lub lotniska coraz częściej spotyka propozycja skorzystania z taksówki. Czy zamierzacie państwo uregulować tę sprawę?</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#MarekOlewiński">Rozumiem, że pyta pan poseł o to, jak wygląda gospodarka samochodowa w KS? Panie ministrze, chcę powtórzyć pytanie, które zadaję od lat, bo sprawa wydaje mi się dość ważna. Chodzi o warunki pracy, szczególnie w okresie wiosenno-letnim w budynku „G”. Zlokalizowane tam sale nie mają klimatyzacji, a przecież siedzimy w nich całymi dniami. Czy KS przewiduje w roku bieżącym poprawienie tych warunków, tzn. zainstalowanie klimatyzacji w tych pomieszczeniach. Wydaje mi się, że nie są to aż tak wielkie pieniądze, a takie urządzenia są w tej chwili do nabycia od ręki. Myślę, że jakość prawa, które stanowilibyśmy w lepszych warunkach byłaby na pewno dużo lepsza, niż to, co w tej chwili wychodzi z Sejmu. Ponieważ nie ma już chętnych do zabrania głosu proszę pana ministra o udzielenie odpowiedzi na postawione pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#KrzysztofCzeszejkoSochacki">Chcę poinformować państwa, że wczoraj złożyłem autopoprawkę do projektu budżetu, ale nie wiem czy już do państwa dotarła.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#MarekOlewiński">Rozumiem, że pan minister chce przedstawić wniosek, który ewentualnie przejmie któryś z posłów, ponieważ budżet jest własnością Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#KrzysztofCzeszejkoSochacki">Złożyłem ten wniosek wczoraj i teraz oczywiście decyzja należy do państwa. Te zmiany są wynikiem decyzji podjętych przez Sejm, których Kancelaria we wrześniu, a nawet w grudniu przewidzieć nie mogła. Nieuwzględnienie tych propozycji spowoduje to, że pewne sprawy nie będą mogły być załatwione. Po pierwsze, dotyczy to Komisji ds. Służb Specjalnych, której skład został powiększony do 9 osób, i która w obecnych warunkach nie będzie w stanie normalnie pracować. Jej pomieszczenia były przygotowane dla 5 osób, a i to bez specjalnej dbałości o kulturę pracy. Nie ma już w tej chwili miejsca na nowe zbiory archiwaliów, jak też pomieszczenia nie są odpowiednio zabezpieczone przed osobami postronnymi. Druga sprawa, która nie jest zależna od KS, dotyczy nie rozliczenia się z Sejmem grupy 38 posłów poprzedniej kadencji. Mimo wielokrotnych monitów pisemnych i telefonicznych ci posłowie rozliczeń nie dokonali, a więc ta sprawa nie mogła zostać zamknięta w roku budżetowym 2001. Oznacza to, że jej skutki finansowe zostały przerzucone na rok 2002. Rozumiemy, że posłowie ubiegłej kadencji starali się nie wziąć odprawy w końcu ub. r., przede wszystkim ze względów podatkowych. Teraz w styczniu zaczynają się do nas zgłaszać i być może do końca tego miesiąca sprawa rozliczeń zostanie załatwiona, ale skutki tej operacji w wysokości 1 mln zł obciążają już budżet tegoroczny. Ani ja, ani wcześniej pan minister Maciej Graniecki nie byliśmy w stanie przewidzieć tej, pewnego typu nielojalności. Trzecia pozycja, która również wiąże się z zaostrzeniem wymogów bezpieczeństwa, to konieczność uruchomienia nowego wydziału podawczego. Odpowiednie maszyny i urządzenia są już zakupione i trzeba je tylko uruchomić, aby służyły bezpieczeństwu Sejmu i posłów. Szczególnie po wydarzeniach 11 września przywiązuje się do tych spraw ogromną wagę. Mamy prawo przypuszczać, że również u nas są grupy osób, których wrogie działania, czy nawet głupie żarty mogą zagrozić zdrowiu lub życiu posłów, czy pracowników Kancelarii. Trzeba wziąć również pod uwagę fakt, że realizacja tych dwóch zadań jednocześnie, czyli pomieszczeń Komisji ds. Służb Specjalnych i wydziału podawczego byłaby tańsza, niż robienie każdej z tych rzeczy osobno. Systemy zabezpieczenia elektronicznego i antywłamaniowe zrealizowałaby wspólnie jedna firma, co oczywiście obniżyłoby cenę. Pragnę powiedzieć, że przychodząc na to stanowisko zastałem projekt bardzo oszczędnego budżetu, nie jestem nawet pewien, czy nie za oszczędnego. Z 30 mln zł, o które budżet jest mniejszy, jedynie około 15 mln to były kwoty związane ze zmianą kadencji, ale przypominam, że już ponad 1 mln zł z tej kwoty przechodzi na rok bieżący. Natomiast to zmniejszenie wiązane ze zmianą statusu zawodowego grupy posłów nie powinno budzić obaw i zagrożenia dla realizacji budżetu. Ostatnią pozycją wymienioną w piśmie z dnia wczorajszego jest nowa sprawa odnosząca się do konieczności realizacji programu PHARE. Jeśli interesują państwa bliższe szczegóły tego projektu, to panowie dyrektorzy są do państwa dyspozycji. Odpowiadając na pytania szczegółowe chcę powiedzieć, że mieścimy się w średniorocznym limicie 1170 etatów, podkreślam, średniorocznym. Były w ubiegłym roku sytuacje pewnego nieznacznego przekroczenia, jak też obniżenia etatowego.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#KrzysztofCzeszejkoSochacki">W tej chwili wszystkie etaty są w zasadzie obsadzone. Pozostały dwa etaty w gabinecie marszałka, które w najbliższych dniach będą obsadzone. Jeden w tym tygodniu, a następny w przyszłym. Tak, że w styczniu będzie to znów pełne 1170 etatów. Z czego wynika mój wniosek o podwyższenie liczby etatów? Przede wszystkim istnieje konieczność zatrudnienia audytora. Od 14 stycznia pan dr. Gołębiowski pełni już funkcję audytora wewnętrznego Kancelarii Sejmu. Obowiązek zatrudnienia takiej osoby nakłada na nas ustawa. W tej chwili audytor ma przydzieloną do współpracy jedną jeszcze osobę. Na marginesie chcę powiedzieć, że ta osoba przydzielona do współpracy, to jedna z najzdolniejszych aplikantek sejmowych, a więc jest to wskazanie pewnych możliwości i szans rozwoju dla osób, które chcą związać swoje życie zawodowe z Sejmem. Kolejne dwa etaty wynikają ze zwiększenia obowiązków związanych z realizacją zadań wynikających z naszych starań o przystąpienie do Unii Europejskiej. Wiąże się to przede wszystkim z wykonywaniem bieżących ekspertyz, a także z obsługą wszystkich działań związanych z UE.Kolejne dwa etaty dotyczą nowych obowiązków wynikających z ustawy o zamówieniach publicznych, a w szczególności klasyfikacji dotyczącej prowadzenia postępowań o zamówienia publiczne. Jeśli chodzi o tabor samochodowy, to szczęśliwie udało się nam pozbyć 10 starych tempr, które już groziły wręcz nieszczęśliwymi skutkami dla osób przewożonych, a na ich miejsce weszło 10 peugeotów 406. Pozostały tabor to samochody 3–6-letnie o przebiegu 230–350 tys. km. Zdając sobie sprawę ze szczupłości finansów chcemy się w tej sprawie ograniczyć jedynie do wymiany części, najbardziej wyeksploatowanego taboru. Przy okazji chcę powiedzieć, że kupiliśmy 3 miejsca przy Dworcu Centralnym, tak aby było jedno stałe miejsce dla przywożenia i odwożenia posłów. Jest to realizacja jednego z państwa postulatów. Jeżeli chodzi o warunki pracy posłów, to chcę powiedzieć, że sytuacja w budynku „G” jest niczym w porównaniu z tym, co się dzieje w Starym Domu Poselskim. Po objęciu stanowiska zrobiłem przegląd sytuacji w SDP i to, co się tam dzieje, to jest zgroza. W tej chwili mamy zabezpieczone w projekcie budżetu środki na przygotowanie remontu SDP. To jest około 600 tys. zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy sekretariat Komisji Finansów Publicznych też pan odwiedził?</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#KrzysztofCzeszejkoSochacki">Też.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#MieczysławCzerniawski">Ja tam pracuję i inni posłowie także i wiemy, jaka jest sytuacja.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#KrzysztofCzeszejkoSochacki">Pracują tam również inne komisje i to pracują bardzo ciężko, np. Komisja Ustawodawcza, która w tej chwili będzie miała całą masę nowych zadań. Ucywilizowanie warunków pracy w SDP wymaga ogromnych nakładów. Sama wymiana instalacji elektrycznej, która wręcz grozi pożarem, będzie kosztowało około 30 mln zł. Takich kwot w tej chwili nie mamy. Dlatego podjęliśmy w tym roku próbę włączenia do projektu budżetu kwoty 600 tys. zł na opracowanie programu remontu, który będziemy realizować etapami przez kilka lat. Chodzi o remont, a przy okazji i modernizację całego gmachu. Cały czas staramy się poprawiać warunki państwa pracy, ale oczywiście nie ma możliwości zrobienia wszystkiego naraz. W najbliższym czasie, myślę, że jeszcze w tym kwartale, wszystkie sale posiedzeń komisji zostaną wyposażone w, taką jak tutaj, maszynę do głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#MieczysławCzerniawski">Zanim udzielę głosu pani minister chcę prosić o odpowiedź na dwa pytania. Pierwsze do pani minister Haliny Wasilewskiej-Trenkner. Pamiętam, że gdy przyjmowaliśmy ustawę o audycie, to rząd argumentował, że realizacja tej ustawy nie niesie żadnych skutków finansowych. Okazuje się jednak, że niesie takie skutki i jest argumentem za zwiększeniem zatrudnienia w danym resorcie, jak również w KS. Proszę panią minister o odniesienie się do tej kwestii, bo przypuszczam, że w tym tygodniu spotkamy się jeszcze z kilkoma takimi wnioskami. Kolejna sprawa. Mamy sekretariaty poszczególnych komisji, ale wszyscy wiemy, że komisja komisji nie jest równa. Obciążenie pracą w poszczególnych komisjach i sekretariatach jest diametralnie różne. Proszę mi odpowiedzieć, czy pracownicy sekretariatu Komisji Łączności z Polakami Za Granicą mają takie same pobory, jak pracownicy sekretariatu Komisji Finansów Publicznych, którzy pracują non-stop. Co w tej sprawie moglibyśmy uczynić.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#KrzysztofCzeszejkoSochacki">Mówiąc wprost, uposażenie pracowników, którzy współpracują z Komisją Finansów Publicznych jest nieco wyższe od uposażenia pozostałych pracowników. Po drugie, te osoby są uwzględniane w sposób właściwy przy rozdziale dodatków sejmowych. Przyjęta jest ogólna zasada, że dodatki sejmowe w maksymalnej wysokości mają szansę uzyskać w Kancelarii Sejmu wyłącznie osoby, które są bezpośrednio związane z ciężką i długą pracą komisji, organów Sejmu i w ogóle z procesem legislacyjnym. Pozostałe służby i osoby dostają te dodatki nieco niższe.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#EdmundGlaza">Skutki finansowe wynikające z propozycji Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich oraz wniosku pana ministra Krzysztofa Czeszejko-Sochackiego zawarte są w części tabelarycznej tego pisma. Zmniejszenie wydatków budżetowych zaproponowane przez Komisję Regulaminową i Spraw Poselskich ma wynieść 1231 tys. zł. Natomiast wszystkie pozostałe skutki, o których mówił pan minister byłyby załatwione wewnętrznie poprzez dalsze zmniejszenie naliczenia funduszu płac dla posłów. Według stanu na dzień 16 stycznia uposażenie poselskie pobierało 381 osób. Zakładamy, że do końca roku będzie takich posłów maksimum 412. Zaoszczędzone w ten sposób środki chcemy przenieść na zadania wymienione przez pana ministra. Chcę powiedzieć, że w tej kadencji Sejmu podchodzimy w sposób bardziej rygorystyczny do wymogów wynikających z ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora. W związku z tym można założyć, że uposażenia poselskie będą bardziej stabilne i nie będą odbiegały od proponowanej wielkości.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#MieczysławCzerniawski">Proszę o wyjaśnienie, co oznacza zdanie: „W celu zabezpieczenia środków na realizację powyższych zadań Kancelaria Sejmu proponuje zmianę naliczania funduszu płac dla posłów, który umożliwi wygospodarowanie stosownej kwoty”.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#EdmundGlaza">Oznacza to zmniejszenie funduszu płac na wynagrodzenia poselskie, oprócz tego, co zaproponowała Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich, o dalsze 2791 tys. zł. Dokładnie jest to zmniejszenie wynagrodzeń o 2521 tys., składek na ubezpieczenia społeczne o 208 tys. zł i składek na Fundusz Pracy o 62 tys. zł. Suma ta ma zostać przeznaczona na: inwestycje w części zakupowej i budowlanej, odprawy parlamentarne dla 38 posłów poprzedniej kadencji oraz na koszty wynikające z udziału KS w programie PHARE.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#MarekOlewiński">Panie dyrektorze, wydaje mi się, że pańska odpowiedź nie do końca jest słuszna. Ja zrozumiałem, że po prostu zmniejszona zostaje planowana liczba posłów zawodowych, a w związku z tym i planowana kwota na wynagrodzenia poselskie w 2002 roku. To nie jest zmiana sposobu naliczania funduszu, tylko zmiana liczby posłów, dla których zaplanowano uposażenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#MieczysławCzerniawski">Ja też uważam, że to sformułowanie jest niefortunne, bo sposób wynagradzania pozostaje ten sam tylko planujecie wzrost liczby posłów zawodowych z 381 do 412. Co będzie jeżeli będzie ich 415, a może tylko 411?</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#KrzysztofCzeszejkoSochacki">Proszę mnie nie straszyć, bo 415 takich posłów to byłoby już naruszenie dyscypliny budżetowej. Powiem jednak otwarcie, że pewną gwarancję stabilności tej liczby daje fakt, że tak duża grupa posłów pozostaje na posadach rządowych. Co miesiąc daje nam to pewne oszczędności. Natomiast to sformułowanie jest rzeczywiście dość niefortunne i postaramy się je poprawić.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#WandaFidelusNinkiewicz">Zacznę od wyjaśnienia sprawy pakietu usług komputerowych dla posłów, bo to dotyczy wszystkich państwa. Z doświadczenia, które mają pracownicy ośrodka informatyki i ja sama wynika, że najlepszym rozwiązaniem byłby zakup komputerów dla biur poselskich w cyklu czteroletnim, czyli na początku każdej kadencji. Z przeprowadzonych kalkulacji wynika jednak, że na takie rozwiązanie nas nie stać. W poprzedniej kadencji przeprowadziliśmy dwa przetargi i co dwa lata wymienialiśmy komputery połowie posłów. Z różnych przyczyn nie jest to najszczęśliwsze rozwiązanie. W związku z tym zaczęliśmy sprawdzać możliwości zakupienia dla biur poselskich pakietu usług komputerowych. Udało się ustalić, że jest możliwy zakup takiej usługi, aby wszyscy posłowie, co 4 lata, na początku kadencji otrzymali jednakowe komputery, jednakowo oprogramowane z identycznym pakietem usług i serwisem. W wyniku analiz stwierdziliśmy, że będzie to dla posłów rozwiązanie korzystniejsze niż dotychczasowe, dla budżetu tańsze, a dla Kancelarii sprawniejsze logistycznie. Np. w takiej usłudze połączenie z Internetem będzie darmowe. Koszt takiego pakietu usług rozłożony na 4 lata jest porównywalny z kosztem zakupu nowych komputerów. W tym miejscu możecie mieć państwo pytanie: no jak to, kupimy tylko usługę, a potem nic nam nie zostanie. Odpowiadam, do tej pory zostawały nam komputery, które po 4 latach użytkowania były praktycznie bezwartościowe. Były tylko dodatkowe koszty z ich zwiezieniem, przejrzeniem i zwykle oddaniem do szkół. Nowe rozwiązanie będzie dużo lepsze i tańsze dla Kancelarii. Jesteśmy w tej chwili na etapie kończenia specyfikacji i przygotowywania dwustopniowego przetargu na nabycie usługi, jaką jest pakiet usług komputerowych. Po zakończeniu przetargu wszyscy państwo otrzymacie nowe komputery. Spodziewam się, że będzie to w czasie nie dłuższym niż 3 miesiące. Ta sprawa byłą już wyjaśniania na posiedzeniu Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Skoro jesteśmy przy sprawach komputerowych, to chcę wyrazić zdziwienie, że tylko 118 posłów odebrało adres e-mail. W związku z tym, jeszcze w tym miesiącu zaproponujemy posłom podstawowe szkolenie w tej dziedzinie. Liczymy, że weźmie w nim udział około 100 osób.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#MieczysławCzerniawski">To jest bardzo ważne oświadczenie, bo komputer w moim biurze ma już 6 lat i stoi tam już tylko jako zabytek. Muszę korzystać z nowszego, który nie należy do Kancelarii. Panie ministrze, prezydium Komisji kieruje do pana zapytanie, co to znaczy, że pobory sekretariatu Komisji Finansów Publicznych są nieco wyższe. Obserwuję pracę sekretariatów różnych komisji od 9–10 lat i pragnę zwrócić pana uwagę na stopień obciążenia pracą osób, które współpracują akurat z nami. Nie wymagam od pana jakiejkolwiek deklaracji w tej chwili, bo teraz pracujemy nad budżetem, ale proszę wnikliwie spojrzeć na ten problem. W imieniu prezydium Komisji Finansów Publicznych proszę pana o takie spojrzenie w trakcie tego roku budżetowego i w przyszłości, bo pan wymaga od swoich pracowników, a ja wymagam od pracowników sekretariatu Komisji i chcę powiedzieć, że spisują się bez zarzutu.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#ZytaGilowska">Wiem, że bardzo trudno jest ocenić, który sekretariat ciężej pracuje. W związku z tym proponuję, aby jako jedno z kryteriów natężenia prac przyjąć liczbę głosowań, które przeprowadziła komisja obsługiwana przez dany sekretariat. Proszę pana ministra, aby to było jedno z kryteriów podziału dodatków sejmowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#RomualdAjchler">Też chcę zabrać głos w tej sprawie. Panie ministrze, nie do przyjęcia jest pańskie stwierdzenie, że pracownicy obsługujący Komisję Finansów Publicznych zarabiają trochę więcej. Co to znaczy? Jakie są kryteria oceny i płacy tych pracowników? Jestem posłem 3 kadencję, byłem członkiem wielu komisji, ale pierwszy raz pracuję w Komisji Finansów Publicznych i muszę powiedzieć, że żadna inna komisja nie pracuje tak ciężko. To oczywiście przekłada się także i na pracowników sekretariatu. Nie mogę przyjąć tego, że za tak ciężką pracę od rana do nocy płaci pan tylko „nieco więcej”. Albo płaci pan za pracę albo pan tylko udaje, że płaci?</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#AndrzejUmiński">Myślę, że gremium całej Komisji to nie miejsce, aby dyskutować czy państwo mają zarabiać 50 czy 100 zł więcej. Myślę, że takim gremium jest prezydium naszej Komisji i dlatego zachęcam do wypracowania takiego trybu, aby ustalanie wynagrodzeń dla sekretariatu odbywało się przy jego udziale. To prezydium naszej Komisji najlepiej wie ile pracy i wysiłku musi włożyć sekretariat w przygotowanie każdego posiedzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#MieczysławCzerniawski">Prezydium jest bardzo demokratyczne i dlatego poruszyliśmy tę sprawę na forum całej Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#MarekOlewiński">W tym wczorajszym materiale czytam, że 38 posłów 3 kadencji nie rozliczyło się z Sejmem. Bardzo proszę o imienny wykaz tych posłów, bo to bardzo ciekawa lektura. Poza tym, nie dostałem odpowiedzi na postawione wprost pytanie, czy w tym roku w salach komisyjnych w budynku „G” zostanie założona klimatyzacja czy nie? Proszę o odpowiedź tak lub nie. Kolejna sprawa, proszę o informację na piśmie, jak wygląda gospodarka samochodowa w Kancelarii Sejmu, ile jest samochodów, jakich samochodów, jakie są zasady korzystania itd. Proszę również o wykaz, np. za ubiegły rok, którzy posłowie najczęściej korzystali z samochodów będących w gestii KS. Myślę, że to też będzie bardzo ciekawa lektura.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#MieczysławCzerniawski">Może również pociągi i samoloty. Ja na szczęście nie mam tego problemu, bo do Łomży pociąg nie dochodzi i samolot nie lata.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#RomualdAjchler">Panie ministrze, zrozumiałem z pana wypowiedzi, że wymieniliście fiaty na peugeoty - całkowicie to popieram, bo nie dawało się już nimi jeździć - ale liczba samochodów do obsługi posłów pozostała taka sama. Oznacza to, że posłowie w dalszym ciągu będą musieli korzystać z taksówek. Czy zrobiono kalkulację, bo może taniej byłoby kupić dodatkowe auto niż płacić za taksówki? Jest dla nas dużym utrudnieniem, kiedy jesteśmy zawożeni pod jakieś ministerstwo, a później nie mamy czym wrócić. Mam pytanie dotyczące wyposażenia posłów w komputery. Posłowie dostają do swojego biura jeden zestaw sprzętu: komputer, ksero, telefon itd. Zużyte komputery i sprzęt musicie państwo zabierać do Warszawy, przeglądać i przekazywać szkołom, które to działania są dość kosztowne. Mam propozycję, aby te używane urządzenia pozostawiać posłom. Każdy z nas ma kilka dodatkowych biur i problem z ich wyposażeniem, a ten stary sprzęt mógłby nam jeszcze służyć. Jeżeli nie ma takiej możliwości, to ja np. chętnie odkupiłbym ten sprzęt od Kancelarii Sejmu, bo w swoich biurach filialnych mam teraz problem np. ze skopiowaniem dokumentu. Nawet mniej chodzi mi o komputery, a bardziej o kserokopiarki, które są sprzętem absolutnie niezbędnym. Jeszcze raz pytam, czy posłowie nie mogliby skorzystać z używanego i wycofywanego sprzętu.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#WandaFidelusNinkiewicz">Ten problem oczywiście rozważymy, ale o sprzedaniu na rzecz osoby fizycznej nie może być mowy, bo byłoby to niezgodne z przepisami ustawy o finansach publicznych. Natomiast forma przekazania jest oczywiście dopuszczalna i ten wniosek rozważymy. Chcę jeszcze dokończyć swoją wypowiedź na temat budynku „G”. Czy będzie tam klimatyzacja? Kancelaria stara się jak może, oczywiście w ramach posiadanych środków finansowych, poprawić ciężki los posłów w obiektach sejmowych. Zwracam uwagę, że założyliśmy klimatyzację już w 3/4 hotelu, bo też były o to prośby. W projekcie budżetu przewidziana była kwota na klimatyzację w budynku „G”, ale niestety została skreślona. W obecnym projekcie mamy już tylko 750 tys. zł na dokończenie klimatyzacji Domu Poselskiego. W tej chwili wiemy już, że pewną część tych pieniędzy będzie można zaoszczędzić w wyniku przeprowadzonych postępowań przetargowych. Jeżeli pewna kwota pozostanie, to oczywiście zgodnie z państwa wnioskiem w pierwszej kolejności postaramy się założyć klimatyzację przynajmniej w części budynku „G”. Na 100% obiecać tego nie mogę, bo odrębnej kwoty na ten cel nie ma w budżecie KS. Jeśli chodzi o poprawę warunków pracy w SDP, to pan minister już powiedział, że staramy się przygotować koncepcję remontu i przeprowadzki z budynku „K”. Przewidywany cykl realizacji tego zadania ma potrwać 41 miesięcy. Oznacza to, że na ten okres musimy wynająć na mieście około 4000 m2 powierzchni biurowej. Jeżeli prace zostaną podzielone na dwa etapy, to 2000 tys. m2. Stary Dom Poselski wymaga kapitalnego remontu we wszystkich dziedzinach, od instalacji elektrycznej poczynając, bo grozi tam w każdej chwili pożar. Obecnie mamy 600 tys. zł na sporządzenie dokumentacji. Na realizację tego zadania nie mamy na razie ani grosza. Dlatego też nie mogę państwu dokładnie powiedzieć, jak będzie przebiegała poprawa warunków pracy w tym obiekcie sejmowym. Samochody. W Kancelarii była od kilku lat taka zasada, według nas właściwa, że co roku wymieniano 1/4 taboru. Z powodu ograniczeń finansowych zasada ta została naruszona już w ub. r., mimo że mieliśmy już przeprowadzony przetarg na kupno 3 samochodów o podwyższonym standardzie. Nie są to żadne luksusu, bo samochody, które mamy, są stare. Lancie kupiono w 1996 roku i wszystkie mają już przebieg powyżej 300 tys. km. Przetarg musieliśmy unieważnić i zmienić strukturę zakupu samochodów. Przewidziana na ten rok kwota 400 tys. zł pozwoli na kupno 3 samochodów osobowych i 1 pick-upa, który jest potrzebny do obsługi hotelu. Nie widzimy możliwości zwiększenia taboru samochodowego w KS, bo po prostu nie ma na to pieniędzy. Poza tym zwiększenie liczby samochodów wymagałoby zatrudnienia nowych kierowców, a o tym, żeby w KS wzrosła liczba etatów nie ma mowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Chcę zapytać o pewną dość starą sprawę, jak wygląda status własnościowy budynku, w którym znajduje się w tej chwili Kancelaria Prezydenta? Wiem, że były to kiedyś budynki sejmowe, a jak jest w tej chwili?</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#KrzysztofCzeszejkoSochacki">Jeśli chodzi o budynek przy ul. Wiejskiej, to jest on w zarządzie Kancelarii Prezydenta. Historycznie był to przed wojną budynek samorządu gospodarczego. Jeżeli chodzi o budynek przy ul. Frascati 2, to pozostaje on w zarządzie ministra gospodarki, który ten zarząd wygrał w NSA z Kancelarią Prezydenta. Część pomieszczeń zajmuje Ministerstwo Gospodarki i firma „Censim”, część Kancelaria Prezydenta, a część Kancelaria Senatu. Zwróciłem się do ministra gospodarki, do ministra spraw wewnętrznych i administracji, jak też do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów o przekazanie tego budynku w zarząd Kancelarii Sejmu. Nie trzeba tam robić kapitalnego remontu, bo są to wszystko lokale przystosowane do funkcji administracyjno-biurowych, tak że jego przejęcie nie wymagałoby żadnych dodatkowych wydatków.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#MieczysławCzerniawski">Zrozumiałem, że pani poseł pytała, kto jest właścicielem tego budynku?</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#KrzysztofCzeszejkoSochacki">Skarb Państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#MieczysławCzerniawski">Dyskutowaliśmy już dziś o tym przy okazji budżetu Kancelarii Prezydenta. Kiedy w latach 1993–97 remontowany był pałac na Krakowskim Przedmieściu, to pan minister Lech Falandysz zapewniał nas, że przeniesie się do niego cała Kancelaria Prezydenta. Jak widać nic z tego nie wyszło, co zresztą przepowiedziałem wtedy po wizytacji w remontowanym Pałacu Namiestnikowskim. Powiedziałem wtedy, że nie widzę najmniejszych szans na zmieszczenie tam całej kancelarii. Stwierdzam, że rozpatrzyliśmy opinię Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich o projekcie budżetu Kancelarii Sejmu, wysłuchaliśmy przedstawicieli Kancelarii i przeprowadziliśmy dyskusję. Nad wnioskiem przedłożonym przez Komisję będziemy głosować 30 stycznia. Informuję, że dziś rano szef Państwowej Inspekcji Pracy poinformował mnie, że na moją prośbę przygotował nową wersję projektu budżetu, w której oszczędności wynoszą już nie 3998 tys., a ponad 9 mln zł. Stosowny wniosek przedstawię Komisji. Przechodzimy do opinii w sprawie budżetu państwa na 2002 rok w części 11 - Krajowe Biuro Wyborcze. Myślę, że zrobimy to szybko, bo tutaj nie powinno być długiej dyskusji. Proszę posła referenta o zabranie głosu w imieniu Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#ZbigniewPodraza">Mam zaszczyt przedstawić stanowisko Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich, która na posiedzeniu w dniu 13 grudnia 2001 roku, po wysłuchaniu kierownika KBW pana Kazimierza Czaplickiego oraz po przeprowadzeniu dyskusji zaakceptowała projekt ustawy budżetowej na rok 2002 w zakresie części 11 - Krajowe Biuro Wyborcze, dochody i wydatki z załącznikami nr 1 i 2, dotacje celowe na finansowanie zadań z zakresu administracji rządowej oraz innych zleconych ustawami, a realizowanych przez jednostki samorządu terytorialnego z załącznikiem nr 8 oraz limity zatrudnienia dla osób objętych mnożnikowymi systemami wynagrodzeń z załącznikiem nr 12, jak również części 83 - rezerwy celowe poz. 24. Przedstawiony przez KBW projekt uważamy za rzetelny, przejrzysty i zawierający szczegółowe informacje dotyczące planowych dochodów i wydatków. Zdaniem Komisji przedstawiony projekt budżetu w pełni zabezpieczy funkcjonowanie i wykonywanie zadań nałożonych na Państwową Komisję Wyborczą, a tym samym na Krajowe Biuro Wyborcze. Komisja wnosi o przyjęcie tego projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#MieczysławCzerniawski">Proszę pana posła Grzegorza Woźnego o zabranie głosu w imieniu naszej Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#GrzegorzWoźny">Plan wydatków KBW na rok 2002 jest o 1,6% wyższy od planowanego wykonania roku 2001. Ponadto KBW zgłosiło do rezerwy celowej w części 83 poz. 53 wydatki w kwocie 169.720 tys. zł z przeznaczeniem na wybory samorządowe, wybory uzupełniające do Senatu, wybory uzupełniające do rad gmin oraz referenda lokalne i ogólnokrajowe. Będziemy jeszcze dziś mówić o rezerwach celowych, stąd tylko ta krótka informacja. Po analizie planu wydatków KBW na 2002 rok nie zgłaszam żadnych zastrzeżeń i uwag poza pozycją dotyczącą wzrostu wynagrodzeń o 2,6% w porównaniu z rokiem 2001. Wynika to z propozycji zwiększenia zatrudnienia o 3 etaty tj. o 186 tys. zł. Proszę pana ministra o uzasadnienie potrzeby zwiększenia zatrudnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#KazimierzCzaplicki">Od 1995 roku Państwowa Komisja Wyborcza, a zatem i Krajowe Biuro Wyborcze uzyskują na mocy ustaw coraz to nowe zadania. Dokonana ostatnio nowelizacja ustawy o partiach politycznych, a wcześniej zmieniona ordynacja wyboru prezydenta, a następnie ordynacja do Sejmu i Senatu nałożyły na PKW zadanie badania sprawozdań finansowych komitetów wyborczych uczestniczących w wyborach. Pozwolę sobie przypomnieć, że w wyborach prezydenckich rozliczeniu podlegało 21 komitetów wyborczych, natomiast w wyborach do Sejmu i Senatu, ta liczba wzrosła już do 97. PKW musi każde takie sprawozdanie dokładnie przeanalizować. Musi mieć ona pewność, że podejmowane przez nią uchwały w sprawie przyjęcia lub odrzucenia sprawozdania są oparte na rzetelnym i dokładnym badaniu dokumentacji dołączonej do sprawozdań finansowych. Skutki orzeczeń PKW w tym przedmiocie są bardzo daleko idące. O ile w wyborach prezydenckich poza odpowiedzialnością finansową pełnomocnika finansowego komitetu wyborczego i ewentualną odpowiedzialnością karną nie ma żadnych innych sankcji, to sytuacja jest diametralnie odmienna przy wyborach parlamentarnych. Zgodnie ze znowelizowanymi przepisami, odrzucenie sprawozdania lub wykrycie w nim wad może spowodować sankcje wobec partii politycznych i komitetów wyborczych polegające również na utracie prawa do częściowej dotacji lub subwencji. Po wyborach roku 2001 mamy do przebadania sprawozdania 97 komitetów, a często jest to dokumentacja licząca kilka tysięcy stron, bo muszą tam być wszystkie dowody wpłat, cała księgowość itd. Wszystko to spływa do PKW. Ponadto, zgodnie z ustawą o partiach politycznych PKW, a w gruncie rzeczy i Krajowe Biuro Wyborcze muszą badać informacje o gospodarce finansowej partii politycznych. 31 marca upływa termin złożenia przez wszystkie partie polityczne, ujęte w ewidencji sądu okręgowego w Warszawie, informacji o wpływach i wydatkach finansowych za rok ubiegły. Ponadto wszystkie partie będą musiały przedstawić sprawozdania z wpłat i wydatków na fundusz wyborczy. Również te sprawozdania podlegają badaniu przez PKW i również one mogą skutkować utratą subwencji przysługującej partii z tytułu udziału w wyborach. Taki jest obraz skali nowych zadań nałożonych na PKW. Chcę wyraźnie powiedzieć, że od chwili swojego powstania KBW nie zwiększyło swojej obsady o ani jeden etat, a to już jest 10 lat. Pracowaliśmy w tym składzie osobowym tak długo, jak było można, ale kwestie badania sprawozdań finansowych wykraczają poza nasze możliwości i zdolności. Musimy mieć wykwalifikowanych biegłych rewidentów, którzy przy badaniu tych sprawozdań przygotują dla PKW poważny materiał źródłowy. Oczywiście PKW ma i inne zadania, bo np. musi prowadzić rejestr korzyści dla wszystkich osób zajmujących kierownicze stanowiska w administracji. Począwszy od Prezesa Rady Ministrów, a skończywszy na wicewojewodach. Jest on prowadzony zarówno w formie dokumentacyjnej, czyli „papierowej”, jak i w formie elektronicznej. Co roku PKW ogłasza informację o zgłoszonych korzyściach. Ustawa o ograniczeniu działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne również przewiduje nowe zadania dla PKW. Dlatego zwracam się z bardzo gorącą prośbą do Komisji, aby zechciała uwzględnić ten 3-etatowy wzrost limitu etatów kalkulacyjnych na przyszły rok i związany z tym fundusz płac. Uchwalona została w ubiegłym roku ustawa - ordynacja wyborcza do Sejmu i Senatu, już wtedy KBW zgłosiło do Sejmu prośbę o zwiększenie liczby etatów, ale mimo że wszyscy mówili o tym z trybuny sejmowej, to jakoś nikt nam tych etatów nie przyznał.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#KazimierzCzaplicki">Myślę, że nasza prośba nie jest nadmierna, bo uzasadnia ją w pełni ogrom nowych zadań.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy ktoś chce zabrać głos w tej sprawie? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja Finansów Publicznych rozpatrzyła opinię Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich w sprawie części 11 budżetu - Krajowe Biuro Wyborcze.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#GrzegorzWoźny">Jeszcze jeden krótki temat dotyczący rezerw celowych. W pozycji 24 są to subwencje i dotacje dla partii politycznych i komitetów wyborczych w wysokości 40 mln zł, w poz. 38 jest to dofinansowanie kosztów wdrożenia do eksploatacji obiektów Kancelarii Prezydenta w Wiśle i Ciechocinku, a w poz. 53 - koszty wyborów do rad gmin i powiatów oraz sejmików wojewódzkich, wyborów uzupełniających do Senatu, wyborów uzupełniających do rad gmin oraz referendów lokalnych i ogólnokrajowych w wysokości 169.720 tys. zł. Do pozycji 24 i 53 nie ma uwag i zastrzeżeń. Jeżeli chodzi o poz. 38 to padł wniosek, aby tych sum nie wprowadzać do budżetu Kancelarii Prezydenta.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#MieczysławCzerniawski">Sprawa Ciechocinka i Wisły została wyjaśniona w pkt 1 naszego posiedzenia. Pani minister pozytywnie odniosła się do pozostawienia tych środków w rezerwie celowej, albowiem nie jest pewne w tej chwili, czy zostaną one wykorzystane w całości w 2002 roku. Pozostają więc one w gestii ministra finansów, bez zgody którego rezerwa celowa nie może być uruchomiona. Jeżeli chodzi o rezerwę na wybory samorządowe, to zgłoszono już wiele wniosków z propozycjami innego wykorzystania tych środków. Myślę jednak, że zanim Sejm i Senat ostatecznie rozpatrzą budżet, to będzie już dokładnie wiadomo, co z ordynacją i terminem wyborów samorządowych, a wtedy przeznaczenie tych pieniędzy będzie zależało tylko od decyzji Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Chcę jeszcze wrócić do pierwszej z tych rezerw, czyli do subwencji dla partii politycznych. Ja również mam nadzieję, że w końcu będzie nam bliżej wiadomo, ile ma wynosić niezbędna rezerwa w poz. 24. Z tego, co w tej chwili możemy ustalić, po zmianach wprowadzonych przez parlament, brakuje nam na ten cel 31 mln zł. Wedle naszego wyliczenia, gdyby wszystkie sprawozdania, na które oczekuje pan minister Kazimierz Czaplicki zostały złożone i zaakceptowane, bo trzeba przyjąć taki warunek, trzeba będzie wypłacić partiom politycznym 71 mln zł. Mówię o tym dlatego, że wiem jak bardzo atakowana jest w tej chwili rezerwa na wybory i referenda, ile złożono wniosków w sprawie tych pieniędzy. To są jednak dwie rezerwy, które dotyczą pewnych zasad działania demokracji w państwie i obie powinny być jednakowo potraktowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy w tej sprawie ktoś chce zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#KazimierzCzaplicki">Chcę jeszcze odnieść się do rezerwy na wybory, czyli poz. 53. Koszt wyborów samorządowych w tym roku oszacowaliśmy na podstawie kosztów wyborów przeprowadzonych w 1998 roku, taka jest, w zasadzie, jedyna możliwa kalkulacja. Koszty z roku 1998 zostały pomnożone przez wskaźniki inflacji z następnych lat. Chcę jednak zwrócić uwagę na fakt, że w tej kwocie nie uwzględniono kosztów bezpośredniego wyboru wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, dlatego że nie ma jeszcze do tego żadnej podstawy prawnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#MieczysławCzerniawski">My też dziś tego nie rozstrzygniemy, bo będzie to możliwe dopiero po uchwaleniu przez Sejm zmian w ordynacji wyborczej.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#KazimierzCzaplicki">Ja to rozumiem, ale chcę zwrócić uwagę, że koszt wyborów samorządowych jest naprawdę oszacowany „na styk”.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#MieczysławCzerniawski">Stwierdzam, że rozpatrzyliśmy projekt budżetu KBW i rezerwy celowe. Wiemy, że ochota na zużytkowanie tych środków na inne cele jest ogromna, ale my musimy podejmować decyzje w oparciu o istniejący stan prawny. Jeżeli przyjmiemy nową ordynację i jeżeli zdecydujemy, jako Sejm o terminie wyborów samorządowych, to siłą rzeczy musimy również przewidzieć środki na przeprowadzenie tych wyborów. Przechodzimy do rozpatrzenia opinii Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich o części budżetowej 03 - Kancelaria Senatu. Proszę panią poseł o przedstawienie tej opinii. Przypominam, że podjęliśmy już jedną decyzję, w momencie gdy rozpatrywaliśmy budżet Ministerstwa Spraw Zagranicznych, że środki na współpracę z Polonią zostają przywrócone z budżetu MSZ do budżetu Kancelarii Senatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#KrystynaSkowrońska">Mam zaszczyt w imieniu Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich zreferować opinię na temat budżetu w części 03 - Kancelaria Senatu. Moja Komisja dokonała szczegółowej i wnikliwej analizy tego budżetu, jak też wysłuchała informacji szefa Kancelarii Senatu pana ministra Adama Witalca. Budżet Kancelarii Senatu składa się z dwóch części, pierwsza dotyczy urzędów centralnych i organów władzy państwowej, a druga pozostałej działalności, czyli opieki nad Polonią i Polakami za granicą. Wydatki ogółem zaplanowano w wysokości 111.887 tys. zł przy uwzględnieniu rozdziału 75195 - pozostała działalność z wydatkami w wysokości 45.580 tys. zł. Pan przewodniczący wspomniał o rozbieżności stanowisk, co do ujęcia w budżecie MSZ na rok 2002 części dotyczącej opieki nad Polakami za granicą. Również ta kwestia została ujęta w naszej opinii, która brzmi: „Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich zaopiniowała pozytywnie dochody i wydatki z zał. nr 1 i 2 z limitami zatrudnienia dla osób objętych mnożnikowym systemem wynagrodzeń zawartym w zał. nr 12 i do tych propozycji nie wniosła żadnych uwag. Komisja zapoznała się ze stanowiskiem marszałka Senatu z 10 grudnia 2001 roku, skierowanym do wicepremiera i ministra finansów w sprawie propozycji zgłoszenia autopoprawki do projektu ustawy budżetowej na 2002 rok polegającej na przywróceniu projektu budżetu Kancelarii Senatu w wersji przedstawionej ministrowi finansów w dniu 6 września 2001. Komisja proponuje przywrócenie w budżecie Kancelarii Senatu wydatków przeznaczonych na opiekę nad Polonią i Polakami za granicą, jako część - „Pozostała działalność”. W związku z powyższym Komisja składa wniosek o przesunięcie z części 45 - Sprawy zagraniczne dział 853, rozdz. 85330 poz. 18 - Opieka i pomoc dla Polonii i Polaków za granicą kwoty 45.580 tys. zł do części 03 - Kancelaria Senatu”. Przedmiotem badań były również sprawy dotyczące wydatków inwestycyjnych na zakup sprzętu. Zostaliśmy poinformowani, że zakup monitorów i komputerów dlatego planowany jest w roku bieżącym, bo sprzęt ten jest już mocno wyeksploatowany. Ostatnie komputery zakupiono w roku 1998, a monitory w 1995. To samo dotyczy kserokopiarek, które pochodzą z roku 1997. W zeszłym roku dokonano wymiany 24 komputerów, a w roku bieżącym planuje się zakup kolejnych 40 nowych komputerów. Przy badaniu tego projektu budżetu trzeba pamiętać, że rok 2001 był rokiem szczególnym, w którym należało wypłacić odprawy senatorom nie wybranym na następną kadencję, jak też pracownikom ich biur senatorskich. Nawet po odliczeniu tych wydatków proponowany budżet na rok 2002 stanowi tylko 93,4% budżetu roku 2001. Wydatki inwestycyjne, o których wcześniej mówiłam zaplanowane są w roku 2002 na poziomie 90% wydatków z roku 2001. Proszę o przyjęcie opinii Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich o projekcie budżetu Kancelarii Senatu, jak też o uwzględnienie możliwości wprowadzenia autopoprawki dotyczącej przywrócenia w budżecie Senatu części dotyczącej opieki nad Polonią i Polakami za granicą.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#MieczysławCzerniawski">Chcę, żeby nie było niedomówień. Pani poseł, my nie idziemy w kierunku autopoprawki rządowej, natomiast przejmujemy ten wniosek jako Komisja Finansów Publicznych. Proszę BSE o przygotowanie go do głosowania. Informuję państwa, że wicepremier i minister finansów nadesłał pismo następującej treści: „Szanowny Panie Przewodniczący. W związku z otrzymaną opinią nr 2 Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich dla Komisji Finansów Publicznych w sprawie projektu ustawy budżetowej na rok 2002 w zakresie części: 01, 02, 03, 11 i 83 poz. 24, 38 i 53 uchwalonej na posiedzeniu w dniach 13–14 grudnia 2001 roku pragnę poinformować, że popieram wniosek dotyczący przesunięcia z części 45 - Sprawy zagraniczne dział 853, rozdział 85330 - Opieka i pomoc dla Polonii i Polaków za granicą, kwoty 45.580 tys. zł do części 03 - Kancelaria Senatu. Problematyka dotycząca finansowania opieki nad Polonią i Polakami za granicą omawiana była na zorganizowanym przez Prezydenta RP spotkaniu Prezesa Rady Ministrów i Ministra Spraw Zagranicznych z marszałkami Sejmu i Senatu RP, na którym uznano za właściwe, aby wydatki na omawiany cel były - zgodnie z wieloletnią tradycją - planowane w budżecie Kancelarii Senatu”. Pani poseł Zyta Gilowska ma w tej kwestii odrębne zdanie i zgłosiła stosowny wniosek na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych, kiedy to rozpatrywaliśmy budżet MSZ. Potwierdzam, że pani wniosek będzie poddany normalnej procedurze, a więc głosowaniu na naszym posiedzeniu 30 stycznia, a następnie 13 lutego na posiedzeniu plenarnym Sejmu. Informuję pana ministra, że zdania w tej kwestii są podzielone. Jest grupa posłów, którzy uważają, że w budżecie na rok 2003 środki te powinny się znaleźć w budżecie Kancelarii Prezydenta, i że od tego momentu prezydent powinien sprawować patronat nad współpracą z Polonią. Jest to jednak sprawa na przyszłość. Dziś rozpatrujemy tylko kwestię przesunięcie 45.580 tys. zł z budżetu MSZ do budżetu Kancelarii Senatu. Jest to zgodne z wnioskiem Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich, który przed chwilą przedłożyła pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#GrzegorzWoźny">Po analizie projektu budżetu na 2002 rok w części 03 - Kancelaria Senatu należy stwierdzić, że jest to budżet bardzo oszczędny, co chcę szczególnie podkreślić. Wydatki nominalne związane z obsługą Kancelarii Senatu w 2002 roku stanowią 90,6% wydatków z roku 2001. Poziom zaplanowanych wydatków jest więc niższy o 6878 tys. zł. Natomiast wydatki na świadczenia senatorskie zaplanowano na poziomie 89% roku 2001. Po przeanalizowaniu tego projektu muszę powiedzieć, że wydatki Kancelarii Senatu nie budzą żadnych uwag i wątpliwości. Inaczej jest natomiast w przypadku rozdziału - Opieka nad Polonią i Polakami za granicą. Nasuwa się tutaj kilka istotnych uwag. Już od lat słyszy się liczne słowa krytyki, co do sposobu wydatkowania środków dla Polonii i Polaków za granicą. Uważam, że wskazanym jest, aby organy Senatu dokonały szczegółowej analizy sytuacji i opracowały procedury przekazywania, rozliczania i kontroli wydatkowania tych środków przez podmioty, które się o nie ubiegają. Sugeruję, aby zmniejszyć monopol niektórych podmiotów dysponujących tymi środkami. W tej chwili jedna organizacja otrzymuje 80% środków, a pozostałe tylko 20%. Przygotowując koreferat w części 03 stwierdziłem, że koszty ogólne na zadania programowe w 2001 roku wyniosły aż 15%. Oznacza to, że podmiot, który otrzymał np. 20 mln zł, 3 mln przeznacza dla siebie. Takie koszty obsługi tych zadań są za wysokie i należy je zmniejszać. Moim zdaniem powinny one wynosić kilka procent, maksimum 6–7%, a nie kilkanaście. Chociaż trzeba też przyznać, że koszty ogólne z roku na rok się zmniejszają, bo w przeszłości wynosiły nawet 22%.Jeszcze jedna uwaga, na 2002 rok planowane jest rozpoczęcie czterech nowych zadań inwestycyjnych: remont Domu Polskiego w Suczawie w Rumunii, budowa Domu Polskiego w Iskanii, również w Rumunii, remont obiektu na Dom Polski w Usolu Syberyjskim w Rosji i budowa Domu Polskiego w Kurytybie w Brazylii. Wątpliwości nie budzi tylko remont Domu Polskiego w Usolu, bo jest to zadanie jednoroczne, którego koszt ma wynieść tylko 180 tys. zł i na pewno trzeba to wykonać. Natomiast pozostałe zadania inwestycyjne są nowymi zadaniami wieloletnimi i tutaj rodzi się pytanie, czy nie lepiej z tych pieniędzy dofinansować zadania kontynuowane, których jest jedenaście, a dopiero po ich zakończeniu rozpoczynać nowe inwestycje, aby nie ciągnąć wielu budów latami. Skoncentrujmy się na szybkim zakończeniu jednych obiektów, a dopiero potem zabierajmy się za następne.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#MieczysławCzerniawski">Zanim przejdziemy do pytań chcę przedłożyć wniosek formalny, który również będzie poddany pod głosowanie, abyśmy nie dokonywali tutaj podziału tych 45.580 tys. zł, które zostały zapisane w budżecie Kancelarii Senatu, na poszczególne zadania. Proponuję, aby nie podejmować decyzji ile ma dostać Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”, a ile Fundacja „Pomoc Polakom na Wschodzie”. Muszę powiedzieć, że aż mnie ciarki przechodzą, gdy widzę zapisane tu 3320 tys. zł na utrzymanie Fundacji. Proponuję nie dokonywać takich podziałów, aby to Senat sam mógł na bieżąco decydować, ile środków na co przeznacza. Wtedy po roku będziemy mogli się zorientować, na co te pieniądze zostały rzeczywiście wydane. Myślę, że jeżeli dajemy do dyspozycji Senatu 45.580 tys. zł, to Senat powinien sam decydować na jakie cele przeznacza te środki. Taki jest mój formalny wniosek. Czym to motywuję? Otóż w poprzedniej kadencji często przebywałem za granicą i tam w czasie spotkań z Polakami zorientowałem się, że tak na dobrą sprawę Polonia w ogóle nie wie, że są to środki pochodzące z budżetu państwa polskiego. Niektórzy panowie senatorowie z poprzedniej kadencji i nie tylko senatorowie, przebywając za granicą informowali, że są to środki Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”, a nie pieniądze, które państwo zapisuje w budżecie na pomoc dla rodaków za granicą. Nie mam nic przeciwko Stowarzyszeniu „Wspólnota Polska”, ani przeciwko Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie”, szanuję wszelkie inicjatywy i działalność ludzi tam zorganizowanych, ale nie mogę się pogodzić z tym, że za te pieniądze w każdym województwie powstały piękne obiekty, które nie zawsze służą Polonii. Proszę przyjechać do Łomży i zobaczyć, jak pięknie wyposażony jest taki obiekt. Myślę, że za wydane na niego pieniądze można by wiele dobrego zrobić dla Polaków w Kazachstanie lub w Rosji. Myślę, że poszliśmy w złym kierunku, bo zbudowaliśmy instytucję, która sama siebie obsługuje. Powiem więcej, nie zawsze skromnie się obsługuje. Jeżdżąc po kraju można obejrzeć, jakie to są obiekty. Nie jestem pewien, czy te rodziny, które przyjeżdżają z Kazachstanu i dla których organizujemy pomoc w różnych formach, również z tych obiektów korzystają. Pani minister, czy można to zapisać w ustawie budżetowej w sposób, który postuluję?</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Można, jako że w ustawie budżetowej zapisujemy tylko rozdział, w którym określamy kierunek wydatków i zadań finansowanych z tych środków. To jest niezmienne, bo musimy mieć podział na grupy paragrafów, czyli wskazanie, jakie środki są przeznaczone na świadczenia dla osób fizycznych, jak też podział na środki bieżące i majątkowe. Na co dokładnie są przeznaczone środki majątkowe widać dopiero w szczegółowym rozpisaniu budżetu, którego proponuje pan nie narzucać Kancelarii Senatu. Jest to możliwe, bo takie zapisy nie występują w ustawie budżetowej, Kancelaria Senatu sama podzieli te środki pomiędzy stowarzyszenia i fundacje.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#MieczysławCzerniawski">Proszę BSE o zapisanie mojej propozycji w formie wniosku, który będziemy mogli przegłosować.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#AdamWitalec">Przede wszystkim chcę podziękować referentom za tak rzetelne przedstawienie projektu naszego budżetu na 2002 rok. Jak już zostało powiedziane budżet Kancelarii Senatu został zaprojektowany bardzo oszczędnie, a jego 85% stanowią wydatki sztywne, na które składają się diety i uposażenia senatorskie oraz środki na funkcjonowanie biur senatorskich, czyli wydatki wynikające z ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, jak też wynagrodzenia pracowników Kancelarii. Podkreślam to, żeby uświadomić państwu, jak niewielkie mamy pole manewru. Jeżeli idzie o drugą część budżetu Kancelarii Senatu, czyli środki w wysokości 45.580 tys., które mam nadzieję Senat zgodnie z wieloletnią tradycją odzyska, przeznaczone na pomoc dla Polonii i Polaków za granicą. Jest prawdą, że gros tych pieniędzy, bo ponad 80% trafia do dwóch podmiotów: Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” i Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie”. Od roku 1990 sytuacja jednak nieco się zmieniła, bo na początku był tylko jeden taki podmiot, a w tej chwili jest już ich około 30. Z roku na rok liczba tych podmiotów się zwiększa. W tym budżecie, który jest projektowany Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” ma otrzymać na zadania programowe 26.680 tys. zł, co oznacza zmniejszenie o prawie 3 mln zł w stosunku do roku 2001. Głównie są to zadania obejmujące edukację, stypendia, wspieranie kultury i wspieranie polskich organizacji. Drugi podmiot, Fundacja „Pomoc Polakom na Wschodzie” otrzyma 3.320 tys. zł. Specjalizuje się ona głównie w mediach, a więc w prasie polskojęzycznej, pomocy dla stacji radiowych itd. Jeżeli idzie o zadania inwestycyjne, to realizuje je głównie Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”. Na ten rok przewidziana jest kontynuacja 11 zadań, podkreślam - kontynuacja. Z 17.420 tys. zł, które są przewidziane na te cele aż 16.725 tys. przeznaczone jest na kontynuację zadań dotychczasowych. Głównie jest to dokończenie budowy szkół na Ukrainie i Białorusi. W tych kwestiach nie ma wątpliwości, te zadania trzeba dokończyć. Na nowe zadania, o których mówił pan poseł Grzegorz Woźny planuje się wydać, o ile Senat podejmie taką decyzję, 695 tys. zł. Dla innych podmiotów przeznaczona jest kwota 2310 tys. zł. Chcę powiedzieć, że w V kadencji już coś w tej sprawie zaczęło się zmieniać. W tej chwili w Kancelarii Senatu dobiegają końca prace nad uściśleniem procedur związanych z dotowaniem, rozliczaniem i kontrolą wykorzystania środków przekazywanych wszystkim podmiotom. Jutro będzie kolejne spotkanie na ten temat, tym razem z udziałem przedstawicieli MSZ. Chcę poinformować, że nowe kierownictwo Senatu już w końcu ubiegłego roku, rozumując podobnie, jak pan przewodniczący, odmówiło Stowarzyszeniu „Wspólnota Polska” środków na remont domów polonijnych w Warszawie i Lublinie, jak też na zakup nowego obiektu w Elblągu. Mówię o tym po to, żeby podkreślić, że cała pomoc będzie ściśle ewidencjonowana, reglamentowana i rozliczana, a każdy wniosek będzie analizowany bardzo szczegółowo. Jeżeli są jakieś pytania, to jestem do państwa dyspozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#MieczysławCzerniawski">Dziękuję panu za tę informację, że obecne kierownictwo Senatu ma trochę inne spojrzenie na wykorzystanie tych środków. Ja oczywiście nie twierdzę, że są one gdzieś marnotrawione, ale myślę, że nie zawsze były prawidłowo wykorzystywane. Ta informacja nie zmienia mojego wniosku, aby w budżecie nie zapisywać dokładnie, ile na co przeznaczamy. Te środki są w dyspozycji Kancelarii Senatu i to, między innymi pan odpowiada głową za ich wykorzystanie. Nie pozostawiamy żadnej furtki, te środki są w dyspozycji Senatu i to marszałek, wicemarszałkowie i pan, jako szef Kancelarii Senatu decydujecie, na co mają być przeznaczone.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#ZytaGilowska">Proszę się nie przejmować słowami pana przewodniczącego, pana głowa jest absolutnie nie zagrożona, nawet gdybyśmy chcieli ją odciąć, to prawo nie daje nam takich możliwości. Muszę przyznać, że ze zdumieniem przyjęłam informację, że dopiero teraz pracownicy Kancelarii Senatu przygotowują zasady udzielania dotacji w ramach pomocy dla Polonii i Polaków za granicą. To jest wiadomość wstrząsająca. Czy to oznacza, że przedtem się to po prostu wyjmowało pieniądze z kieszeni i rozdawało? Mam konkretne pytanie do Biura Legislacyjnego, czy z punktu widzenia obecnie obowiązującego prawa z zakresu finansów publicznych istnieje w ogóle formalna możliwość, żeby w części budżetowej Kancelarii Senatu były udzielane jakiekolwiek dotacje celowe? Czy jest to możliwe z formalnego punktu widzenia? Jeszcze jedna uwaga związana z propozycjami pana przewodniczącego. Nie ma możliwości, abyśmy zapisali w projekcie ustawy budżetowej, na co mają pójść dotacje, ponieważ możemy to wskazywać wyłącznie tam, gdzie mamy jakieś podstawy prawne, a tu podstaw prawnych nie mamy.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#AleksanderCzuż">Uważna analiza preliminarzy wydatków Kancelarii Sejmu i Senatu nasuwa pewne wątpliwości dotyczące pozycji, podróże krajowe i zagraniczne. Jest spora dysproporcja w nakładach na podróże 100 senatorów i 460 posłów. Czy senatorzy częściej będą za granicą?</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#MieczysławCzerniawski">Mają więcej wolnego czasu.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#AleksanderCzuż">W związku z tym widzę tu możliwość poczynienia pewnych oszczędności. Trzeba proporcjonalnie zrównać te wydatki w obu izbach. Proszę o wyjaśnienie tej kwestii. Druga sprawa, zakup usług pozostałych, czym jest podyktowany wzrost o 24,6%? W kancelarii Sejmu jest to tylko 0,3%, co jest zrozumiałe przy inflacji, a tutaj jest 24,6%. Proszę o wyjaśnienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#MieczysławCzerniawski">Kto jeszcze chce zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#ZytaGilowska">Mam pytanie o przeszłość, czy orientujecie się państwo jaką formę miały dotacje udzielane z tych środków Polonii? Czy były to dotacje podmiotowe czy przedmiotowe?</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#MieczysławCzerniawski">Chcę panią poseł poinformować, że zawsze gdy rozpatrywaliśmy w Komisji Finansów Publicznych budżet Senatu, ten temat był tematem gorącym. Ciągle domagaliśmy się zmiany sposobu wykorzystywania i rozdzielania tych środków. Dlatego też z ogromnym zadowoleniem odbieram informację pana ministra, że wreszcie zabrano się do tego profesjonalnie, albowiem w poprzednich latach różnie to wyglądało.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Do tej pory wydatki na Polonię i opiekę nad Polakami za granicą, również w MSZ, były ujmowane w ramach dotacji i subwencji. Jeżeli cały ten rozdział przejdzie do budżetu Kancelarii Senatu, to prawdopodobnie w tej samej formie.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#MieczysławCzerniawski">Proszę panią minister o rozszerzenie tego wyjaśnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Wydaje mi się, że trzeba wyjaśnić dwie rzeczy. Pierwsza, w latach kiedy istniało paraprawo budżetowe istniało również rozporządzenie Rady Ministrów mówiące o tym, jakie zadania można zlecać do wykonania jednostkom niepaństwowym. Wśród tych możliwości były również wymienione różnego rodzaju świadczenia opiekuńcze nad Polonią za granicą kraju. To rozporządzenie wygasło 1 stycznia 1999 roku. Jednak w ustawie o finansach publicznych istniał zawsze art. 71, który powiadał, że „jednostki niezaliczone do sektora finansów publicznych, w tym fundacje i stowarzyszenia mogą otrzymywać dotacje celowe na realizację zadań zleconych, o których mowa w art. 69 ust. 4 pkt 1 lit. d)”. Art. 69 ust. 4 pkt 1 lit. d) powiada: „Finansowanie lub dofinansowanie zadań zleconych do realizacji jednostkom niezaliczonym do sektora finansów publicznych, w tym fundacjom i stowarzyszeniom”. Każdy dysponent środków budżetowych może, jest to zapisane w podstawowych zasadach ustawy o finansach publicznych, poszukać wykonawcy zadania, byle tylko były spełnione zasady konkurencji i rzetelności wyboru oferty na zamówienie publiczne. Oznacza to, że nie ma przeciwwskazań, aby taki dysponent środków budżetowych, jak Kancelaria Senatu czy Kancelaria Sejmu był pozbawiony prawa szukania realizatora zleconego zadania. Problem polega tylko na tym, że część zadań została rozpoczęta jeszcze pod rządami prawa budżetowego i przez „Wspólnotę Polską” jest kontynuowana. Mówię o tym dlatego, że w latach 1999–2000 kończono pewne zadania, ale tak naprawdę nie zaczęto na Wschodzie żadnych nowych inwestycji. Było tak z różnych powodów, w tym również politycznych. Zadania kontynuowane prowadzą dalej dotychczasowi wykonawcy, natomiast powstaje pytanie, co z zadaniami nowymi. W świetle istniejącego obecnie prawa nowe zadanie można zlecić wybierając wykonawcę, czyli nie powinno być tak, że to jakaś fundacja lub stowarzyszenie przychodzi do Senatu i mówi - chcę zbudować szkołę, potrzebuję pieniędzy, tylko to Senat powinien dokonywać wyboru. To Senat chce, aby w miejscowości X powstała szkoła lub udzielone zostało, mieszkającym tam rodakom takie a nie inne świadczenie. W tym momencie Senat ogłasza, że poszukuje wykonawcy tego zadania i przeprowadza przetarg. Tak to powinno wyglądać zgodnie z prawem. Rozumiem, że tylko pewne przejęzyczenie pana ministra spowodowało, że wyszło to nieco inaczej. „Wspólnota Polska” może dostać środki na zadania kontynuowane, natomiast w stosunku do nowych zadań powinna być stosowana procedura, którą opisałam.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#ZytaGilowska">Nie chcę polemizować, ale zgłaszam następujące wątpliwości. Po pierwsze, w Polsce obowiązuje zasada roczności budżetu, a więc fakt, że zadanie jest kontynuowane nie przesądza konieczności przekazywania środków na tę kontynuację. Druga wątpliwość dotyczy trybu, jeśli zadaniem jest opieka i pomoc dla Polaków i Polonii za granicą, to prawdę powiedziawszy nie widzę możliwości rozpisania przetargu na wykonywanie tego rodzaju zadania. Nie jest to możliwe ze względu na liczebność Polonii, a także jej terytorialne rozproszenie. Wydaje mi się, że cały czas umykamy od zasadniczego zagadnienia, jakim jest odpowiedź na pytanie, czy państwo polskie powinno zacieśniać współpracę z Polakami i Polonią za granicą w takich ramach, jak dotychczas, a także, kto ma to robić?</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#MieczysławCzerniawski">Rozumiem, że jest to pytanie, na które pan minister nam nie odpowie. To jest nasz dylemat, przed którym stoimy i będziemy stali w czasie tej kadencji. Pani poseł uważa, że te środki powinny być w gestii MSZ, wielu posłów uważa, że w dalszym ciągu powinien nimi dysponować Senat, a ja proponuję, żeby przekazać je prezydentowi. To jest spór, który będziemy musieli rozstrzygnąć w pewnym momencie.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#AdamWitalec">Przepraszam, ale pani poseł źle zrozumiała, mówiłem, że pracujemy tylko nad uściśleniem zasad, bo oczywiście te zasady również wcześniej były określone. To uściślenie ma polegać na rozszerzeniu kręgu osób i instytucji, z którymi chcemy konsultować zapadające w Senacie decyzje o przyznaniu środków. Przede wszystkim chodzi nam o opinię MSZ i placówek dyplomatycznych w danych krajach. Musimy mieć pewność, że zadania, które chcemy realizować za granicą mają pełne uzasadnienie. Chcemy również w tych zasadach maksymalnie sformalizować i uściślić sposób zawierania umów na wykonywanie zadań i zapewnić sobie możliwość dokonywania kontroli w toku ich realizacji, jak też po ich zakończeniu. Wszystko to musi być zgodne z przepisami ustawy o finansach publicznych. Na tym głównie polegają nasze prace uściślające zasady. Jeśli chodzi o pytanie pana posła Aleksandra Czuża dotyczące podróży, to nie potrafię w tej chwili powiedzieć, jak kształtują się w tej kwestii relacje pomiędzy Sejmem i Senatem, nie robiono po prostu takich wyliczeń. Chcę tylko powiedzieć, że obecny marszałek Senatu postępuje w tej kwestii niezwykle rygorystycznie. Wyrażane są zgody wyłącznie na wyjazdy zagraniczne związane z pracą parlamentarną lub uczestnictwem w stałych delegacjach międzyparlamentarnych. W innych przypadkach takiej zgody marszałek nie daje.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#MieczysławCzerniawski">Panie ministrze, w Sejmie rozpatrywaliśmy to wcześniej i na służbowe podróże zagraniczne mamy 4748 tys. zł na 460 posłów, a w Senacie 1320 tys. na 100 senatorów. Rozumiem, że pan poseł pyta o proporcje.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#AleksanderCzuż">Chodzi o to, że są poważne dysproporcje. Zgodnie z tym załącznikiem Senat ma na podróże zagraniczne na 2002 rok 1600 tys. zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#MieczysławCzerniawski">Na podróże zagraniczne jest 1320 tys. zł, mam przed sobą budżet Senatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#AleksanderCzuż">To może ja mam jakiś inny załącznik, bo czytam z ekspertyzy.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#MieczysławCzerniawski">Podróże krajowe w Senacie - 2709 tys. zł, w Sejmie - 9114 tys. zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#AdamWitalec">Mogę w tym momencie tylko powiedzieć, że udział senatorów w stałych delegacjach dotyczy tych samych delegacji, w których uczestniczą posłowie. Różnica może wynikać z proporcji, bo jeżeli jedzie 6 posłów i 3 senatorów, to już reprezentacje nie są proporcjonalne. Myślę, że to jest główna przyczyna różnicy. W dużo mniejszym stopniu rzutują na nią wyjazdy senatorów związane z zadaniami polonijnymi, bo jest ich tak mało, że nie mogą mieć znaczenia. Było jeszcze pytanie dotyczące usług i tu proszę o wypowiedź panią główną księgową Senatu, która odpowie bardziej szczegółowo niż ja.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#MariaWąsowska">Chcę wyjaśnić, że wzrost w poz. 430 jest wzrostem pozornym i wynika ze zmiany klasyfikacji budżetowej. Wydatki takie jak wynagrodzenia z tytułu umów-zleceń, umów o dzieło, tłumaczeń, przepisywania i redagowania stenogramów, jak też ekspertyz zlecanych przez senatorów były w roku 2001 w poz. 303 - różne wydatki na rzecz osób fizycznych, natomiast w roku 2002 zostały przeniesione do poz. 430 - zakup pozostałych usług. Stąd wynika ten wzrost, który jest wzrostem pozornym.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#ZytaGilowska">W związku z pytaniem pana posła Aleksandra Czuża chcę zwrócić uwagę, że w podróżach krajowych różnica nakładów na jednego posła i senatora jest dużo większa, niż w podróżach zagranicznych. W wydatkach na podróże krajowe senatorowie są o 40% bardziej kosztowni niż posłowie, natomiast w podróżach zagranicznych tylko o 20%.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#MieczysławCzerniawski">Mam nadzieję, że nie prowadzi to do wniosku o likwidację Senatu? Nie, to dobrze. Stwierdzam, że rozpatrzyliśmy opinię Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich dotyczącą budżetu Kancelarii Senatu. Jest tylko jeden wniosek o przeniesienie kwoty 45580 tys. zł z budżetu MSZ do Kancelarii Senatu. Panie pośle Czuż, jeżeli chce pan zgłosić dodatkowy wniosek, to w sekretariacie są gotowe wzorce druku zgłoszenia, bardzo proszę go wypełnić i będziemy nad nim głosowali w dniach 30–31 stycznia. Zamykam ten punkt porządku dziennego. Zarządzam 15 min. przerwy.</u>
<u xml:id="u-105.1" who="#MieczysławCzerniawski">Wznawiam posiedzenie. Przystępujemy do rozpatrzenia opinii Komisji Kultury i Środków Przekazu o części budżetowej 24 - Kultura i ochrona dziedzictwa narodowego oraz części budżetowej 09 - Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Chcę zaproponować, abyśmy zaczęli od omówienia budżetu KRRiTV. Następnie w kolejności rozpatrzymy część budżetową 24 - Kultura i ochrona dziedzictwa narodowego, część 85 - budżety wojewodów ogółem w zakresie działu 921 - Kultura i ochrona dziedzictwa narodowego, część 83 - rezerwy celowe w zakresie poz. 47 oraz plan finansowy Funduszu Promocji Twórczości. Informuję jeszcze raz, że dziś nie podejmujemy żadnych ostatecznych decyzji. Głosowanie nad wszystkimi wnioskami dotyczącymi zmian budżetowych odbędzie się w dniach 30–31 stycznia, kiedy będziemy mieli już zakończone rozpatrywanie wszystkich opinii i zebrane wszystkie wnioski. Głosowaniu poddane zostaną wszystkie wnioski zawarte w opiniach komisji sejmowych, jak również wszystkie wnioski indywidualne. Proszę, aby w dniu dzisiejszym skoncentrowali się państwo na uzasadnieniu potrzeb, a zwłaszcza, gorąco do tego zachęcam, na szukaniu oszczędności. Dopiero, jak zbierzemy wszystkie oszczędności będziemy się zastanawiać, jak je rozdzielić. Przystępujemy do omawiania budżetu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Od razu na wstępie proszę pana przewodniczącego KRRiTV o zadeklarowanie, w którym miejscu tego budżetu można znaleźć oszczędności. Wiemy oczywiście, że zostaną zgłoszone indywidualne wnioski poselskie dotyczące tego budżetu, bo takie jest prawo każdego członka Komisji Finansów Publicznych, ale ja zawsze wolę, jak takie oszczędności są wynikiem obopólnego porozumienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#JanByra">W opinii członków Komisji Kultury i Środków Przekazu projekt budżetu KRRiTV jest taki, że w naszym przekonaniu powinien podlegać oszczędnościom. Proponujemy jego zmniejszenie o 3 mln zł, 1,5 mln z wydatków bieżących i 1,5 mln z wydatków majątkowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#RenataBeger">Po analizie projektu ustawy budżetowej na rok 2002 w części 09 - KRRiTV należy stwierdzić, że przewidziano środki na poziomie wyższym niż w roku 2001, dlatego też trzeba ocenić pozytywnie opinię Komisji Kultury i Środków Przekazu wypracowaną w dniu 19 grudnia 2001 roku i poprzeć propozycję zmniejszenia wydatków w części 09. Uzyskane środki powinny zostać przeznaczone dla mniejszości narodowych - dział 921 rozdział 92105. Pieniądze te można zabrać, bo KRRiTV ma przecież inne możliwości dofinansowania swojej działalności.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#MieczysławCzerniawski">Otwieram dyskusję, kto chce zadać pytanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Chcę prosić o uzasadnienie tak łagodnego potraktowania KRRiTV w sytuacji, gdy inne działy są tak bardzo skutecznie cięte.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#MieczysławCzerniawski">Panie przewodniczący, dziś zaczęliśmy od projektu budżetu Kancelarii Prezydenta i na samym wstępie jej szef zadeklarował oszczędności w wysokości 5300 tys. zł. Również szef Państwowej Inspekcji Pracy podwyższył deklarowane oszczędności z 4 do 9 mln. Podobną deklarację złożył prezes Najwyższej Izby Kontroli. Zachęcam pana do takiej deklaracji, bo jeżeli ona tutaj nie padnie, to padnie wniosek z mojej strony, który będziemy głosować 30 stycznia. Mam wniosek Komisji Kultury i Środków Przekazu o zmniejszenie nakładów na KRRiTV o 3 mln zł z przeznaczeniem na dotacje dla mniejszości narodowych. Myślę, że mniejszości narodowe powinniśmy potraktować nieco hojniej i dlatego proponuję zmniejszenie budżetu Rady o 4 mln zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#JuliuszBraun">Chcę powiedzieć, że KRRiTV jest organem kolegialnym i przewodniczący nie ma uprawnień, aby zmienić decyzję Rady. Projekt budżetu jest przedmiotem decyzji Rady i przewodniczący, również ze względów formalnych nie ma możliwości zadeklarowania zmniejszenie wydatków. Jeżeli chodzi o uzasadnienie merytoryczne, to po pierwsze chciałbym powiedzieć, że nie bardzo zrozumiałem sugestię pani poseł Renaty Beger, że KRRiTV ma inne możliwości zarobienia pieniędzy. Przypominam, że KRRiTV jest takim samym organem administracji państwowej, jak każdy inny i nie ma żadnych możliwości zarobienia pieniędzy. Ustawa mówi wyraźnie: „Koszty działalności KRRiTV i biura Krajowej Rady są pokrywane z budżetu państwa”. Wszystkie dochody, a więc przede wszystkim opłaty koncesyjne, ale także inne dochody, łącznie z dochodem ze sprzedaży składników majątkowych np. używanego samochodu, są dochodami budżetu państwa. KRRiTV nie ma żadnych innych dochodów poza tymi, które są zapisane w ustawie budżetowej. Chcę to bardzo wyraźnie podkreślić, bo bardzo często pojawia się opinia, że KRRiTV ma jakieś własne pieniądze, jest to nieporozumienie. Ostatnio pojawiły się nawet sugestie, że KRRiTV stara się zwiększyć dochody z abonamentu radiowo-telewizyjnego, bo ma z tego jakiś własny dochód. Wszystkie pieniądze z abonamentu są przeznaczone dla nadawców publicznych, co do grosza, bo tak przewiduje ustawa. Wszystkie dochody związane z decyzjami KRRiTV są dochodami budżetu państwa, co do grosza. Tutaj nie ma żadnych wyjątków. Wszystko to, co możemy w ciągu roku wydać, to są pieniądze zapisane w budżecie. W przypadku KRRiTV istotną część wydatków stanowią wydatki sztywne związane z płacami pracowników. Jeśli chodzi o całość budżetu, to rzeczywiście jest on wyższy niż w roku ubiegłym, ale trzeba pamiętać, że budżet roku ubiegłego był realnie niższy niż w roku 2000. Wzrost nakładów związany jest przede wszystkim z dwiema kwestiami. Pierwsza, to wprowadzenie do projektu budżetu składki do programu „Media Plus”. Decyzja w tej sprawie zapadła i w ciągu najbliższych tygodni Polska stanie się uczestnikiem tego programu, co oznacza konieczność wpłacenia składki w kwocie 1200 tys. zł. W ubiegłym roku tej pozycji po prostu w budżecie nie było. W ubiegłym roku na składki przeznaczono 30 tys. zł, a w tym roku potrzeba 1200 tys. Jest to wydatek w żaden sposób nie związany z działalnością KRRiTV, a już na pewno nie możemy go ograniczyć. Druga sprawa, która rzeczywiście zależy od decyzji Komisji. Od bardzo wielu lat KRRiTV stara się o własną siedzibę. W ciągu minionych 8 lat budżet państwa zapłacił, w cenach porównywalnych, ponad 14 mln zł czynszu za wynajem siedziby KRRiTV. Pracujemy w 3 budynkach, w dwóch różnych punktach Warszawy, co powoduje dodatkowe koszty związane z czynszem, ochroną, transportem, telefonami itd. Chcemy zbudować własną siedzibę i w roku 2001 przeznaczyliśmy pierwsze, bardzo jeszcze niewielkie pieniądze na przygotowanie inwestycji. W tym roku, w przedłożonym Sejmowi projekcie budżetu przewidujemy rozpoczęcie tej inwestycji w kwocie 690 tys. zł. Jest kwestią decyzji Komisji, czy KRRiTV będzie mogła tę inwestycję rozpocząć czy nie. Oczywiście jest tak, że w roku bieżącym byłby jeszcze płacony czynsz i jednocześnie byłyby już ponoszone koszty inwestycji.</u>
<u xml:id="u-111.1" who="#JuliuszBraun">W roku przyszłym podobnie, ale w którymś momencie trzeba to wreszcie zrobić. Czy to jest ten moment? W kolejnych latach słyszeliśmy zawsze w Sejmie, że to jeszcze nie jest ten moment. Trzeba zdecydować, co jest bardziej ekonomicznie uzasadnione, czy rozpoczęcie inwestycji, czy też przedłużanie okresu płacenia czynszu? W roku bieżącym na czynsz przewidujemy kwotę ponad 2 mln zł i nie są to w Warszawie stawki wygórowane. Kończę pytaniem, czy zdaniem Komisji gospodarność wskazuje na to, że trzeba zacząć budowę, czy bieżąca oszczędność wskazuje na to, że tej budowy rozpocząć nie należy.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#RenataBeger">Chcę uzupełnić swoją wypowiedź, bo powiedziałam, że KRRiTV ma inne możliwości dofinansowania swojej działalności i potwierdzam to. Nie usłyszałam, żeby pan powiedział, że telewizja i radio utrzymują się z reklam. Nie wiedziałam natomiast, że jesteście państwo podejrzewani o posiadanie jakichś środków własnych, jeżeli tak, to chyba i ja zacznę to podejrzewać.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#MieczysławCzerniawski">Panie przewodniczący, najpierw pytania, bo chcę, żeby pan odpowiedział od razu na wszystkie.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#ZytaGilowska">Ponieważ nie zrozumiałam wypowiedzi pani poseł Renaty Beger to proszę, aby pan przewodniczący wyjaśnił te kwestie, bo rzeczywiście narastają tutaj jakieś tajemnice.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Nie usłyszałam uzasadnienia, dlaczego KRRiTV jest tak oszczędzana w tym budżecie. Chcę zadać następne pytanie. Wydatki w 2002 roku na inwestycje we własną siedzibę mają wynieść 690 tys. zł. Rozumiem, że jest to skromny początek. Jakie wydatki przewiduje pan na ten cel w 2003 roku?</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#AleksanderCzuż">Jaki ma być całkowity koszt tej inwestycji? Jaki ma być jej cykl realizacyjny? Jest istotną sprawą, ile to będzie kosztowało i ile lat ma trwać realizacja.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#JanuszLisak">W wydatkach majątkowych na bieżący rok jest zaplanowane 1970 tys. zł, chcę się dowiedzieć, na co dokładnie są przewidziane te pieniądze?</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#MieczysławCzerniawski">Czy będą jeszcze pytania? Nie słyszę. Zgłaszam formalny wniosek o zmniejszenie wydatków KRRiTV o 4 mln zł. W wydatkach bieżących 2 mln i w wydatkach majątkowych 2 mln. Jednocześnie informuję Komisję, że sprawa siedziby KRRiTV jest rzeczywiście tematem dyskutowanym od wielu lat. Ponieważ powiedział pan, że decyzja należy do Komisji i do Sejmu, to mogę tylko powiedzieć, że niestety trafił pan na zły rok i nie sądzę, aby ta decyzja mogła być podjęta. Nie jestem przeciwnikiem koncepcji budowy lub zakupu siedziby dla KRRiTV i w poprzednich kadencjach popierałem pomysł rozpoczęcia budowy własnego obiektu, ale nie sądzę, abyśmy w tym roku mogli taką decyzję podjąć. Bardzo proszę o odpowiedź na pytanie, które zadał pan poseł Aleksander Czuż, bo musimy mieć ogólną wiedzę, jaka jest wartość tego projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#ZytaGilowska">Chcę zapytać pana przewodniczącego, czy pan wie, że pański wniosek dotyczący zmniejszenia wydatków majątkowych KRRiTV o 2 mln opiewa na kwotę większą niż jest w budżecie, bo tam jest przewidziane tylko 1970 tys.?Drugie, czy pan wie, że wniosek o zmniejszenie wydatków KRRiTV o 4 mln oznacza, że zmniejszamy je o 17% w stosunku do planu zawartego w ustawie budżetowej?</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#MieczysławCzerniawski">Nie sądziłem, że jest pani tak znakomitym adwokatem KRRiTV. Chciałem o te kwestie zapytać pana przewodniczącego, będziemy się targować, zobaczymy na czym stanie. Sprecyzowałem ten wniosek przed zabraniem głosu przez pana przewodniczącego, aby nie było zaskoczenia w czasie głosowania 30 stycznia. Mam przed sobą cały projekt budżetu KRRiTV.Panie przewodniczący proszę odpowiedzieć na wątpliwości zgłoszone przez panią poseł Renatę Beger.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#JuliuszBraun">Muszę przyznać, że nadal nie zrozumiem, na czym miałyby polegać dodatkowe źródła dochodów KRRiTV. Z wypowiedzi pani poseł wnioskuję, że jest to pewne nieporozumienie dotyczące relacji pomiędzy budżetem KRRiTV, która jest organem administracji państwowej, a budżetami mediów publicznych. Budżety mediów publicznych są zupełnie odrębnymi budżetami realizowanymi na zasadach Kodeksu spółek. Polskie Radio i Polska Telewizja są spółkami, prawda, że bardzo szczególnymi, bo Skarb Państwa nie może z nich czerpać dochodów, ale są to spółki Skarbu Państwa i ich budżet oparty jest po części na abonamencie, a po części na wpływach z reklam. Nie ma żadnych przepływów pomiędzy budżetem KRRiTV a budżetem spółek Polskiego Radia i Polskiej Telewizji. KRRiTV występuje jedynie jako pośrednik w momencie przekazywania abonamentu. Ustawa mówi, że środki z abonamentu KRRiTV niezwłocznie rozdysponowuje pomiędzy nadawców, zgodnie z zasadami ustawowymi. Również dochody z reklam, które służą funkcjonowaniu mediów publicznych, nie mogą w żadnej formie służyć finansowaniu KRRiTV.Podtrzymuję to co powiedziałem, KRRiTV może być utrzymywana wyłącznie ze środków budżetu państwa. Zresztą jest absolutnie niedopuszczalne, pomijając już kwestie prawne, żeby KRRiTV korzystała ze środków przekazywanych przez podmioty prawa handlowego, w stosunku do których podejmuje decyzje. Trudno sobie wyobrazić, że urząd państwowy jest finansowany z dotacji tych podmiotów, które są od niego uzależnione. Jeśli chodzi o inwestycje, to łączny jej koszt ma wynieść 34.700 tys. zł. Cykl inwestycyjny przewidziany jest do roku 2004. W przyszłym roku nakłady miały wynieść 12 mln, a w 2004 - 19 mln zł. Taki jest przygotowany harmonogram i kosztorys tej inwestycji. Jeśli chodzi o pytanie pani poseł Haliny Nowiny-Konopki to informuję, że KRRiTV przedkłada budżet samodzielnie i przedstawiła go w przekonaniu, że jest to uzasadniony i racjonalny poziom wydatków. Zwiększenie wydatków, jak już powiedziałem wynika przede wszystkim z dwóch kwestii: inwestycja i składka do programu „Media Plus”. Pozostałe pozycje, w których czasami pojawiają się zwiększenia wydatków, dotyczą w liczbach bezwzględnych pojedynczych tysięcy złotych. Było 5 tys. a jest 6 tys., czyli wzrost procentowy jest znaczny. Jeśli chodzi o wydatki majątkowe, to jak już pani poseł Zyta Gilowska zwróciła uwagę, nie ma takiej możliwości, żeby ograniczyć je o 2 mln zł, ponieważ zostały zaplanowane w wysokości 1970 tys.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#MieczysławCzerniawski">Przyjąłem tę uwagę i dokonamy korekty.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#JuliuszBraun">Rozumiem, że nie jest intencją Komisji wstrzymanie działalności KRRiTV, bo wydatki majątkowe, na pewnym poziomie są niezbędne dla funkcjonowania każdej instytucji. Między innymi chodzi tu o zakup sprzętu komputerowego. Nie jest możliwe, żeby tego typu urząd pracował w dzisiejszych czasach bez odpowiedniego sprzętu i oprogramowania. Serwer, którym dysponujemy w tej chwili pochodzi z roku 1996 i po prostu trudno jest nam utrzymywać przy jego pomocy kontakt elektroniczny z nadawcami radiowymi i telewizyjnymi, bo oni już posługują się sprzętem innej generacji. Kolejna sprawa, mamy zobowiązania związane z działalnością kontrolną i wydatki bieżące to są wynagrodzenia pracowników, którzy prowadzą cały proces koncesyjny i kontrolują nadawców. Wielokrotnie byliśmy w Sejmie zachęcani do aktywizacji działalności kontrolnej, a to wszystko jest działalność, która kosztuje. Wielokrotnie byliśmy również zachęcani do większej aktywności i inicjowania różnych działań w sferze edukacji, nauki itd. Zapisane tu środki są przede wszystkim związane z kosztami organizacji konferencji. Wszystko to nie są w liczbach bezwzględnych koszty ogromne. Przy każdej takiej sprawie chodzi najwyżej o dziesiątki tys. zł. Bardzo trudno byłoby mi wskazać pozycję budżetu KRRiTV, w której bez szkody dla merytorycznej działalności można by poczynić tak daleko idące oszczędności. Chcę powiedzieć, że zgodnie z zaleceniem Ministerstwa Finansów jeszcze przed wyborami wprowadziliśmy pewne oszczędności bieżące. Również przygotowując ten projekt budżetu wprowadziliśmy, także w trybie autopoprawek, ograniczenia w wydatkach, między innymi wprowadziliśmy blokadę środków na wynagrodzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#MieczysławCzerniawski">Chcę tylko zwrócić uwagę Komisji, że nawet uwzględniając pański argument odnośnie składki i tak jest to największy wzrost budżetu jaki rozpatrywaliśmy do dnia dzisiejszego, bo jest to 22,32%. Panie przewodniczący, nie ma uzasadnienia dla takiego wzrostu. Możemy się do działań KRRiTV odnosić z całą sympatią, ale trzeba pamiętać, że niektórym obcinamy budżet do poziomu 90–95% roku ubiegłego, a Urzędowi Kultury Fizycznej i Sportu nawet do 55%. Ja w tej chwili nie precyzuje jeszcze wniosku, bo muszę przejrzeć budżet na spokojnie, ale oświadczam, że zaproponuję cięcia na poziomie co najmniej 4 mln zł i to naprawdę nie zamknie działalności KRRiTV. Czy są pytania?</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Proszę o wyjaśnienie, co składa się na hasło - integracja z Unią Europejską? Co jest w pozostałej części wydatków majątkowych, po odjęciu 690 tys. na inwestycje?</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#JuliuszBraun">Jeżeli chodzi o liczby, to pan przewodniczący słusznie wskazał, że nastąpił wzrost procentowy o 22%, ale w liczbach bezwzględnych jest to wzrost z 19 mln w roku 2001 do 23 mln na rok bieżący. W tym jest 1,2 mln na składkę i 700 tys. na inwestycje. W liczbach bezwzględnych te wielkie procenty przekładają się na mniejsze kwoty. Jeżeli chodzi o wydatki na cele integracji to są to: podróże zagraniczne, ekspertyzy, opinie, umowy, zlecenia, zakup materiałów i wyposażenia oraz oczywiście składki, jako główny punkt. 81% nakładów w dziale integracja europejska stanowi składka do „Media Plus” i znacznie mniejsza składka do programu „Eureka”. Pozostałe wydatki majątkowe to: zakup sprzętu komputerowego, zakup serwera, zakup oprogramowania, zakup samochodów, zakup urządzenia do monitorowania stacji radiowych i zakup sprzętu administracyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#MieczysławCzerniawski">Panie przewodniczący, posłowie pracują na komputerach, które mają po 5–6 lat. Nie wiem, czy zakup nowego sprzętu jest w tej chwili najistotniejszy? Mamy dwa wnioski. Ja ten mój koryguję. W pierwszym proponuje się zmniejszenie wydatków KRRiTV o 3 mln, 1,5 mln w wydatkach bieżących i 1,5 mln w wydatkach majątkowych. W drugim wniosku Komisja Mniejszości Narodowych i Etnicznych postuluje zmniejszenie wydatków bieżących KRRiTV o 1 mln zł. Te 4 mln zostałyby przeznaczone dla mniejszości narodowych. Czy może się pan odnieść do tych wniosków? Czy ich przyjęcie rzeczywiście zrujnuje prace KRRiTV?</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#JuliuszBraun">Budżet na rok 2002 przygotowywaliśmy ze świadomością, że oszczędności są niezbędne. W związku z tym nie widzę możliwości racjonalnego funkcjonowania tego urzędu przy ograniczeniu nakładów o 4 mln zł. Wymagałoby to drastycznych ograniczeń w programie działania. 4 mln zł oznaczają zmniejszenie planowanych nakładów o 17,2%, a połowę budżetu stanowią płace, czyli wydatki sztywne. Oznacza to, że wydatki pozapłacowe zostają zmniejszone o 34%, a w nich jest jeszcze 2 mln zł na czynsz. Na działalność merytoryczną pozostaje bardzo niewiele.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#MieczysławCzerniawski">Ale tu jest np. wzrost nakładów na podróże zagraniczne o 51%. Czy ta integracja europejska, aż tak was pochłania?</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#JuliuszBraun">Plany zostały oparte na konkretnych zadaniach, które są do realizacji w 2002 roku. Wzrost o 51% oznacza wzrost o około 40 tys. zł, a więc nie tak wiele.</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#MieczysławCzerniawski">W roku 2001 było 94 tys., a na rok bieżący planujecie 142 tys. zł. Czy to jest konieczne? Czy bez tego Rada nie spełni swoich zadań? Pytam, bo chcę dokładnie wiedzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#JuliuszBraun">Jak w każdej dziedzinie można pewnych rzeczy nie zrobić, ale jeżeli rozpoczniemy w tym roku udział w programie „Media Plus”, to część z tej działalności zostanie sfinansowana z programu PHARE, ale żeby tak się stało, to my musimy dołożyć z budżetu swoją część. Trudno jest mi odpowiadać na tak szczegółowe pytania dotyczące poszczególnych paragrafów, bo każdy z nich jest oparty na jakiś wyliczeniach. Jestem gotów przygotować szczegółową odpowiedź, ale muszę sięgnąć do dokumentów.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#MieczysławCzerniawski">Proszę o przygotowanie odpowiedzi na piśmie, bo my tutaj musimy liczyć każdy grosz. Widzę tutaj, że planujecie sobie na rok 2002 wzrost nakładów o 62,5% w pozycji nagrody i inne wydatki osobowe nie zaliczane do wynagrodzeń. Muszę powiedzieć, że trochę mnie to bulwersuje, bo jednocześnie przychodzi do mnie szef Polskiego Związku Literatów pan Piotr Kuncewicz i prosi o 10 tys. zł, na zorganizowanie seminarium literatów polskich i rosyjskich, to jak widzę, że zwiększyliście te fundusze z 80 na 130 tys. zł, to myślę, żeby je zabrać i przekazać na ten cel. Proszę o wyjaśnienie tego zapisu. Panie przewodniczący, informuję pana, że kończymy prace w tym tygodniu, a w przyszłym tygodniu pracujemy już tylko nad częścią tekstową, a później głosujemy. Pańska argumentacja będzie bardzo istotna dla członków Komisji Finansów Publicznych. Nie chcemy tutaj niczego czynić nierozważnie. Rozumiem, że postuluje pan konieczność przyjęcia tego budżetu bez zmian. Informuję, że Komisja Finansów Publicznych rozpatrzyła opinię w części budżetowej 09 - KRRiTV.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#JuliuszBraun">Jeszcze dwa słowa, żeby nie pozostało wrażenie, że te pieniądze przeznaczone są na nagrody dla członków lub pracowników KRRiTV. One są przeznaczone na cel, o którym mówił pan przewodniczący. Mają być za nie ufundowane nagrody wręczane na imprezach o charakterze kulturalnym lub związanych z przemysłem audiowizualnym. Właśnie ze względu na to, że organizatorzy takich imprez przeżywają poważne kłopoty zaproponowaliśmy zwiększenie tej sumy w budżecie KRRiTV. Czasem ufundowanie nagrody w wysokości kilku tysięcy daje w ogóle możliwość przeprowadzenia takiej imprezy, jak np. festiwal.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#MieczysławCzerniawski">Dziękuję za to wyjaśnienie. Przechodzimy do kolejnego punktu, do części budżetowej 24 - Kultura i ochrona dziedzictwa narodowego. Pragnę poinformować, że na prośbę pani poseł Haliny Nowiny-Konopki na sali są obecne osoby spoza resortu i Komisji. Pani poseł prosiła mnie, abym udzielił w trakcie dyskusji głosu panu Andrzejowi Afeltowiczowi dyrygentowi z Berlina. Informuję, że zupełnie wyjątkowo zgadzam się na to wystąpienie, będzie pan miał 3–4 minuty na wypowiedź, bo przy omawianiu budżetu nie prowadzimy dyskusji, jak widać nawet eksperci nie mogą zabierać głosu. Robię absolutny wyjątek w tej sprawie i od razu uprzedzam, że nikogo więcej nie dopuszczę do głosu. Regulamin jest regulaminem, a zasady pracy Komisji Finansów Publicznych mają ściśle określony rygor. Przystępujemy do kolejnego tematu, proszę o zabranie głosu pana posła Jana Byrę w imieniu Komisji Kultury i Środków Przekazu.</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#JanByra">W części 24 wydatki zaplanowano na poziomie niższym nominalnie o 13,2% od roku ubiegłego. Jest to dużo, zważywszy, że budżet roku minionego był realnie niższy w stosunku do roku 2000 o 5%.W omawianej części 24 w miarę przyzwoicie wypadają działy - Oświata i wychowanie oraz Szkolnictwo wyższe. Tutaj trudno jest dokonać jakiś cięć, jako że większość wydatków, blisko 80% stanowią płace. Prawdziwy dramat rysuje się dopiero w najważniejszym dziale tej części tj. dziale 921 - Kultura i ochrona dziedzictwa narodowego. Tutaj spadek wynosi aż 26%, a w tej części, której dysponentem jest minister kultury jest to spadek, aż o 35%. Komisja Kultury i Środków Przekazu bardzo szczegółowo przeanalizowała projekt tego budżetu. Spotkaliśmy się z dyrektorami narodowych instytucji kultury i z rektorami wyższych szkół artystycznych i oczywiście zewsząd słyszymy wołanie o dodatkowe środki. W naszej ocenie jest tak, że gdyby budżet w tym kształcie został zatwierdzony, to będzie to oznaczać bardzo poważne uszczuplenie oferty programowej wielu instytucji kultury, a może nawet konieczność zamykanie ich na kilka miesięcy w roku. Będą także trudności z udostępnianiem i upowszechnianiem kultury. W przekonaniu posłów naszej Komisji źle by się stało i dlatego bardzo się cieszę z tej deklaracji, którą zaprezentował pan przewodniczący, że wzrosną nakłady na pomoc dla mniejszości narodowych, bo spadły one w stosunku do roku ubiegłego o 80%. W ub. r. było to ponad 6 mln zł, a w planie tegorocznym jest 1,7 mln. Przypominam, że większość tych kwot stanowią dotacje dla prasy mniejszości narodowych. Brak tych środków spowoduje, że wiele czasopism wydawanych w językach mniejszości narodowych po prostu zniknie z rynku. Dlatego proponujemy, aby nakłady na kulturę mniejszości narodowych zwiększyć o 3 mln zł. Jeżeli będą to 4 mln, jak proponuje pan przewodniczący, to jeszcze lepiej. Jeżeli chodzi o inwestycje to mamy spadek o 90%. Podobnie jest z zadaniami różnymi z zakresu kultury. Bardzo źle jest z konserwacją zabytków, bo w roku minionym było na ten cel w gestii ministra kultury 40 mln zł, a na ten rok planuje się 20 mln, czyli połowę. Trzeba jednak pamiętać, że przechodzą zobowiązania z roku ubiegłego w kwocie kilkunastu milionów złotych, co oznacza, że tak naprawdę na konserwację zabytków Generalny Konserwator Zabytków będzie dysponował w tym roku kwotą około 6 mln zł. W swojej uchwale Komisja Kultury i Środków Przekazu przedstawia pewne priorytety i marzenia. Rozumiem, że wołanie o dodatkowe środki finansowe przy tym budżecie i w tej Komisji może wywołać u części z państwa wzruszenie ramion lub inne gesty politowania, ale proszę pozwolić, że jednak w imieniu wszystkich członków Komisji Kultury i Środków Przekazu będę apelował do państwa sumień i serc, jak też do waszego poczucia odpowiedzialności. Kultura jest prawdziwym imieniem i wyróżnikiem narodu i dlatego wszyscy członkowie naszej Komisji nie ustaną w staraniach o jej kondycję finansową. Nasze wnioski o zwiększenie środków opiewają na kwotę 80 mln zł. Mamy oczywiście pewne priorytety, które przejawiają się w kolejności przedstawiania tych wniosków. W pierwszej kolejności proponujemy zmniejszenie o 3 mln zł budżetu KRRiTV z przeznaczeniem ich na dotacje i subwencje dla mniejszości narodowych.</u>
<u xml:id="u-136.1" who="#JanByra">Dalej chcemy namówić państwa do zabrania 10 mln zł z wydatków majątkowych w części 13 - Instytut Pamięci Narodowej i przeznaczenie 6 mln z nich na pomoc dla archiwów państwowych. Przypomnę, że ta instytucja dysponuje w tej chwili 150 budynkami. Wiele instytucji i samorządów przekazało w ubiegłym roku obiekty dla archiwów państwowych i jeśli nie będzie chociaż minimum środków inwestycyjnych, to te budynki będą po prostu stały puste. W czasie dyskusji na posiedzeniu Komisji padła uwaga, że dla akt służb specjalnych szykuje się znakomite warunki w klimatyzowanych magazynach, a dla narodowych zasobów archiwalnych, które często przetrzymywane są w zawilgoconych pomieszczeniach nie ma ani grosza. To też są archiwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#MieczysławCzerniawski">Od razu informuję, że dla służb specjalnych nie przeznaczyliśmy na razie dodatkowo ani złotówki.</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#JanByra">Z tych 10 mln zł następne 2 mln zł chcemy przeznaczyć dla Muzeum Narodowego w Warszawie, które w tym roku obchodzi 140 rocznicę istnienia i 2 mln zł dla Biblioteki Narodowej. Te 13 mln zł to jest absolutne minimum, poniżej którego członkowie Komisji Kultury i Środków Przekazu nie pozwolą zejść. Równocześnie proponujemy rozważenie możliwości zwiększenia wydatków w części 24 o kwotę 57 mln zł, które można zabrać z części 19 - budżet, finanse publiczne i instytucje finansowe zał. nr 5 - środki specjalne. Zgodnie z przedstawionym rozbiciem proponujemy przeznaczenie tej kwoty nie na inwestycje, ale na zabezpieczenie przerwanych inwestycji. Np. Zamek Królewski w Warszawie miał w tamtym roku na inwestycje 20 mln, a w tym dostaje 1 mln. Inwestycja jest w toku i trzeba ją przynajmniej zabezpieczyć, jeżeli już jej nie kontynuujemy. Dla oświaty i wychowania 10 mln zł i na szkolnictwo wyższe 7 mln zł. Na koniec mamy rezerwę celową na dofinansowanie instytucji kultury przejętych przez samorządy w 1999 roku w wyniku reformy samorządowej. Chcę się chwilkę przy tej sprawie zatrzymać. Kiedy wprowadzano drugi i trzeci szczeble samorządu terytorialnego, to ówczesny rząd, przekazując instytucje kultury do prowadzenia samorządom nie policzył, że samorządy nie będą w stanie ich utrzymać z dochodów własnych. Przypominam, że prowadzenie tych instytucji kultury jest zadaniem własnym samorządów. Komisja Kultury i Środków Przekazu zwróciła uwagę na ten błąd i zaproponowała utworzenie rezerwy celowej, która w 1999 roku wyniosła 100 mln zł, a w następnym 152 mln. Ta rezerwa tak naprawdę nie pokrywa zapotrzebowania na środki, bo według raportu NIK, która porównała ją z nakładami wcześniejszymi, brakuje około 50 mln zł. W roku 2001 rezerwa celowa na ten cel wynosiła ponad 130 mln zł, a na ten rok proponuje się 124 mln, czyli jest to realny spadek o kilka procent. Proponujemy zwiększenie tej rezerwy celowej o kwotę 10 mln zł. Jako źródło finansowania wskazujemy środki specjalne z zał. nr 5.</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#MieczysławCzerniawski">Panie pośle, absolutnie nie podważam zasadności zmian postulowanych przez Komisję Kultury i Środków Przekazu, tylko chcę zauważyć, że rozpatrywaliśmy dziś budżet Krajowego Biura Wyborczego i okazało się, że nie ma w nim zabezpieczonych środków na bezpośrednie wybory wójtów, burmistrzów i prezydentów. Jeżeli Sejm podejmie decyzję o takich wyborach i będą się miały one odbyć w czerwcu, to nie bardzo wiadomo skąd wziąć na nie pieniądze. W związku z tym proponowanie dzisiaj cięcia budżetu KBW jest trochę zbyt ryzykowne. Druga sprawa, panie pośle, jak na razie uzbieraliśmy kilkadziesiąt mln oszczędności. Czeka na nie przede wszystkim oświata, bo na 3 etap reformy oświaty potrzeba 650 mln zł. Na te oszczędności czeka policja powiatowa, w której potrzeba 94 mln, a minister byłby szczęśliwy gdyby dostał chociaż 50 mln itd. itd. Dlaczego o tym mówię? Nie rozbudzajmy w sobie niepotrzebnie nadziei na to, czego później nie damy rady zrealizować. Informuję, że możemy rozpatrywać dziś tylko sprawy realne, takie np. jak ten wniosek dotyczący mniejszości narodowych. Myślę, że w tej sprawie jest porozumienie i tę lukę wypełnimy. Jeżeli natomiast chodzi o inwestycje i o te inne sprawy, to przedłożony przez pan wniosek będzie głosowany 30 stycznia. Proszę panią Renatę Beger, aby mając pełne rozeznanie czym tej chwili dysponujemy wskazała priorytety. Następnie poproszę panią minister o ustosunkowanie się do tej opinii.</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#RenataBeger">Myślę, że źle się stało, że występuję po tej stronie, dlatego że całym sercem popieram sprawę kultury i dziedzictwa narodowego, jak też całym sercem popieram to, co powiedział pan poseł Jan Byra. Przypominam, że podczas exposé pan premier Leszek Miller ani jednego słowa nie powiedział na temat kultury. W związku z tym uważam, że postulaty Komisji Kultury i Środków Przekazu powinny być przez nas poparte. Dlatego jeszcze raz chcę przypomnieć to, co postuluje ta Komisja. Zmniejszyć wydatki majątkowe w części nr 13 dotyczące IPN w dziale 751 i środki te przeznaczyć na dział 921, rozdział 92117 - archiwa, rozdział 92118 - Muzeum Narodowe w Warszawie i rozdział 92116 - wydatki bieżące i majątkowe Biblioteki Narodowej w Warszawie. Zmniejszyć wydatki w części 19 w zał. 5 z przeznaczeniem na dział 921, rozdział 92118 - Zamek Królewski w Warszawie, Muzeum Narodowe w Poznaniu oraz Muzeum Narodowe w Krakowie, rozdział 92101 - produkcja i opracowywanie filmów, rozdział 92120 - ochrona i konserwacja zabytków, rozdział 92122 - Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, rozdział 92116 - zakup książek dla bibliotek samorządowych. W dziale 801 na rozdział 80132 - oświata i wychowanie, w dziale 803 na rozdział 80306 - szkolnictwo wyższe oraz w dziale 854 na rozdział 85410 - edukacyjna opieka wychowawcza. Wszyscy wiemy, że nasza kultura od lat jest niedofinansowana i dlatego uważam, że każdy grosz, który jesteśmy w stanie znaleźć w budżecie powinniśmy dodatkowo przeznaczyć na kulturę.</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#AndrzejCeliński">Cały czas pamiętam, że jesteśmy w roku wyjątkowym i dlatego uważam, że rząd odpowiedzialnie przygotował propozycje budżetowe. Jest to rok, w którym podejmowana jest próba akcji ratunkowej w związku z katastrofą gospodarczą Polski. Chcę powiedzieć, że jestem wstrząśnięty kiedy słyszę o budżetach instytucji pozarządowych, kiedy słyszę o zakupie samochodów, serwerów i rozmaitych innych wydatkach majątkowych w roku tak nieprawdopodobnie wysokich cięć w nakładach na kulturę. Nawiasem mówiąc, trzeba pamiętać, że kultura realizuje szereg zadań polityki państwa, które nie są realizowane nigdzie indziej, np. w zakresie promocji Polski lub w zakresie kultur mniejszości narodowych. W budżecie żadnego innego resortu nie ma innego instrumentu, który pozwalałby na realizację zadań państwa w tym zakresie, również tych, które wynikają z umów międzynarodowych. To samo dotyczy zadań w zakresie integracji europejskiej. Mamy w tym roku zaplanowane wcześniej i wynikające z umów międzypaństwowych działania w Austrii i Hiszpanii. Przy innej konstrukcji budżetu nie będzie żadnego pokrycia na te działania. Naprawdę dziwię się i pytam, czy na pewno wszystkie instytucje zdały sobie sprawę z tego, że mamy budżet ratunkowy i bardzo wyjątkowy rok. Konstruując budżet kultury przede wszystkim chroniliśmy wydatki w zakresie edukacji kulturalnej i oświaty. Przypominam, że ponad 60% budżetu tego resortu to są wydatki na oświatę. W dziedzinie szkolnictwa wyższego 86% wydatków, to są wydatki płacowe. Tutaj naprawdę bardzo trudno jest, w sytuacji innej niż wojna, ciąć wydatki. Zdecydowaliśmy się na krok niezwykle drastyczny i sprowadziliśmy prawie do zera wydatki na inwestycje. Z 75 mln w roku ubiegłym do 5 mln. Oznacza to brak środków nawet na zabezpieczeniem placów budów. W dalszej kolejności staraliśmy się chronić narodowe instytucje kultury, muzea, filharmonie, teatry itd. Chcę powiedzieć, że nie ma kraju europejskiego, w którym przychody własne miałyby, tak poważny udział w budżecie tych instytucji. Jesteśmy rekordzistami jeżeli chodzi o przychody własne muzeów, teatrów, filharmonii. Jesteśmy rekordzistami jeżeli chodzi o proporcje wydatków z budżetu państwa i wydatków pokrywanych przychodami własnymi, z umów sponsorskich, z darowizn, z rozmaitego typu aktywności, które bezpośrednio nie leżą w sferze obowiązków narodowych instytucji kultury. Poza inwestycjami ten budżet najbardziej negatywnie odciska się na dwóch dziedzinach, na mecenacie państwa nad działalnością kulturalną i na wsparciu dla kultury mniejszości narodowych. O mniejszościach mówiono tutaj bardzo dużo, i słusznie, bo jest bardzo istotnym elementem budowania wizerunku Polski wobec Europy. Trzeba pokazać nasz stosunek i materialne wsparcie dla mniejszości narodowych. Krajowi, który nie ma odpowiednich instrumentów polityki wsparcia własnych mniejszości narodowych trudno będzie uzasadnić, jaką wartość dodaną chce wnieść do krajów Unii Europejskiej, do których aspiruje. Jeżeli chodzi o działalność kulturalną to zachowano wydatki na takie imprezy, jak znane wieloletnie festiwale: XXXVII festiwal Wratislavia Cantans, XLV Międzynarodowy Festiwal Muzyki Współczesnej Warszawska Jesień, XXI Międzynarodowy Festiwal Muzyki Cerkiewnej w Hajnówce, IX Międzynarodowy Festiwal Muzyki i Sztuki Krajów Bałtyckich itd. Nie mówiłbym o tym, gdybym nie usłyszał, co się dzieje z budżetami instytucji spoza rządu, które same określają swoje wydatki i same przedstawiają projekty swoich budżetów.</u>
<u xml:id="u-141.1" who="#AndrzejCeliński">Nie sposób przejść nad tym do porządku, gdy mówimy o próbie odepchnięcia od Polski katastrofy gospodarczej, a ten i ów funduje sobie nowe samochody, żeby wozić członków „erki” lub uważa, że czteroletni serwer nie nadaje się już do użytku. To naprawdę nie jest ten rok. Zdaję sobie sprawę z tego, że kiedy przychodzi podejmować decyzje drastyczne, to aby uchronić się przed jeszcze gorszymi konsekwencjami tnie się wydatki na sport, na kulturę, na administrację publiczną, na edukację i na zdrowie, ale trzeba zachować proporcje do innych wydatków. Słusznie pan poseł Jan Byra zauważył, że ten budżet jest o 13,2% mniejszy od budżetu roku poprzedniego, który również był mniejszy od jeszcze wcześniejszego. Chcę powiedzieć, że złożyła się na to jeszcze jedna okoliczność, którą można określić jako pełną nieodpowiedzialność w zarządzaniu finansami publicznymi. Chodzi o to, że realizacja rozporządzenia poprzedniego rządu z czerwca ub. r. o zamrożeniu środków budżetowych została zignorowana przez moich poprzedników. Blokada 11 mln zł nastąpiła dopiero 23 sierpnia, co skumulowało skutki finansowe w 4 miesiącach, a nie w 6. W związku z tym wchodzimy w ten rok z szeregiem zobowiązań wynikających z braku właściwej decyzji poprzedniej ekipy. To jest ta okoliczność specjalna, która powoduje, że całe rozległe obszary działalności kulturalnej po prostu ulegną zamrożeniu. Jako minister kultury podejmując rozmaite trudne decyzje kierowałem się przede wszystkim tym, aby utrzymać na minimalnym poziomie tę aktywność, która pomoże nam dotrwać w stanie zamrożenia do następnego roku, w którym spodziewamy się pierwszych pozytywnych efektów zmiany strategii gospodarczej. Powinno być już wtedy po zmianach legislacyjnych niezbędnych w obszarze kultury, które pomogą uruchomić te środki spoza budżetu, które mogą wspierać kreatywność i działalność kulturalną. Trzeba położyć nacisk na to, co się dopiero tworzy, a nie na to, co jest tylko przechowywaniem pamięci przeszłości. W tym zakresie brakuje nam szeregu regulacji prawnych, które też mogły być podjęte wcześniej, ale nie były. Ten projekt budżetu jest propozycją, która mimo wszystko pozwoli przetrwać ten niezwykle ciężki rok. Na zakończenie chcę powiedzieć, że robiliśmy w ministerstwie analizę porównawczą struktury budżetów wielkich narodowych instytucji kultury: teatrów, oper, filharmonii w Polsce i w krajach zachodnioeuropejskich. Mamy rekordowe wyniki, jeżeli chodzi o uzyskiwanie przez te placówki przychodów własnych. Udaje się to przy daleko płytszym rynku i przy braku tradycji utrzymywania aktywności kulturalnej poprzez darowizny. Proszę zważyć, że nie można powiedzieć, iż w placówkach podległych temu resortowi marnotrawione są jakiekolwiek środki publiczne lub że nie wykorzystuje się dostatecznie istniejących możliwości pozyskiwania finansów ze źródeł pozabudżetowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#MarekOlewiński">Rozumiem panie ministrze, że to pana zdanie, że trzeba zachować proporcje do innych wydatków, to jest apel do Komisji Finansów Publicznych i do parlamentu, żeby przyjrzały się tym częściom budżetu, które są robione nie przez rząd tylko samodzielnie. Przyglądamy się im intensywnie od kilku tygodni i zapewniam, że efekty tego przyglądania się na pewno będą. Proszę o zabranie głosu panią minister. Proszę ustosunkować się do tych propozycji, które zostały zgłoszone przez Komisję Kultury i Środków Przekazu, a głównie do wniosków dotyczących przesunięć pomiędzy poszczególnymi częściami budżetu.</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Jeżeli chodzi o przesunięcia wewnętrzne, to rozumiem, że zależą one od tego, o czym mówił pan minister, wobec czego nie będę tego komentowała. Natomiast jeżeli chodzi o pozostałe źródła pieniędzy, którymi Komisja Kultury i Środków Przekazu proponuje wesprzeć budżet Ministerstwa Kultury, to są one trojakiego rodzaju. Pierwsze to KRRiTV. Była już o tym mowa, a propozycje te idą dalej niż proponuje Rada. Drugie to IPN. To jest jedna z tych instytucji, do których budżetu Komisja ma prawo sięgnąć, nie ma natomiast takiego prawa rząd. Trzecie źródło to wydatki środka specjalnego w części - Budżet, finanse publiczne i instytucje finansowe. Łącznie Komisja proponuje zmniejszenie tych wydatków o 67 mln zł. 57 mln zł dla ministra kultury i 10 mln zł dla wojewodów. Problem polega na trzech sprawach. Po pierwsze, nie ma żadnej podstawy prawnej dokonania tego ruchu bez zmiany ustawy, która nie pozwala na przesunięcie środków ze środka specjalnego do dochodów budżetu. To nie dotyczy tylko części - Budżet, finanse publiczne i instytucje finansowe. To dotyczy wszystkich środków specjalnych, bo one nie są dochodami budżetu. W roku 2001 istniała stosowna podstawa prawna w ustawie o wykonywaniu budżetu. Na rok 2002 ustawy o wykonywaniu budżetów nie ma, nie ma więc również możliwości dokonywania takich przesunięć. Po drugie, proszę mnie nie posądzać o stronniczość, 67 mln zł to jest 10% tego środka specjalnego, taki jego uszczerbek nie pozostanie bez wpływu na ściągalność podatków i pozyskiwanie innych dochodów budżetowych. Środek specjalny ministra finansów jest bowiem przeznaczony na dwie sprawy. Po pierwsze, na inwestycje i remonty usprawniające pobór podatków, po drugie, na premie dla pracowników ściągających podatki. To zmniejszenie będzie oczywiście ograniczało możliwości rozwojowe rozwiązań poprawiających ściągalność podatków. Dla części pracowników będzie ono oznaczało także pogorszenie warunków wynagradzania w roku 2002, ponieważ ten środek częściowo służy ich premiowaniu. To są problemy, który państwu sygnalizuję, bo możemy dokonać pewnych zmian, ale trzeba pamiętać, że mają one swoje konsekwencje w innych dziedzinach budżetu.</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#MarekOlewiński">Otwieram dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Była tutaj mowa o wyraźnym zmniejszeniu nakładów na kulturę, ale przynajmniej w jednej pozycji, czyli w tej rezerwie na dofinansowanie instytucji kultury sytuacja wygląda nieźle, choć nominalnie jest to mniej niż w roku 2001. Mam pytanie do pana ministra, jaki przewiduje się sposób rozdysponowania tej rezerwy na poszczególne województwa? Czy będzie tu stosowany jakiś algorytm, tzn. czy po prostu będą jasne kryteria rozdziału tych środków?Drugie pytanie. Jeżeli te środki zostaną, tak jak dotychczas, skierowane w określonych kwotach do wojewodów, to w jaki sposób wojewodowie będą dokonywali ich rozdziału pomiędzy poszczególne instytucje kultury? Jak wiadomo, te instytucje najczęściej są prowadzone przez samorządy powiatowe i wojewódzkie, w związku z tym chciałbym się dowiedzieć, czy wojewodowie będą konsultowali z nimi sposób rozdysponowania tych środków?</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Liczba problemów jest rzeczywiście ogromna, ale ja chcę oprzeć się na załączniku nr 2 do projektu budżetu państwa. Analiza wielkości w dziale 921 prowadzi do konstatacji, że jedyny wzrost nakładów następuje w pozycji - integracja z Unią Europejską. Ja oczywiście natychmiast proszę o szczegółowe wyjaśnienie, co jest zawarte pod tym hasłem w sytuacji gdy mamy spadek nakładów we wszystkich innych pozycjach. Spadają nakłady na Ośrodki Ochrony i Dokumentacji Zabytków, na ochronę i konserwację zabytków, na teatry dramatyczne i lalkowe, teatry muzyczne, opery i operetki, tnie się również wydatki inwestycyjne np. dla archiwów. Co to oznacza w przypadku archiwów? To może jest drobiazg, ale oznacza to zahamowanie remontu gmachu Archiwum Akt Nowych i niebezpieczeństwo unicestwienia materialnego wielu bezcennych zgromadzonych tam dokumentów. Wzrost wydatków na Unię Europejską równy jest 46% kwoty wydatków bieżących. Czy państwo rozumiecie co to oznacza? To znaczy, że prawie połowa kwoty wydatków bieżących przeznaczona jest na proces integracyjny. W związku z tym proszę się zastanowić nad jedną rzeczą, bo mówimy, że Polska wchodząc do Unii Europejskiej zachowa swoją tożsamość - co to jest zachowanie tożsamości? To jest przede wszystkim zachowanie tego potencjału, który się ma, a na dokładkę nie zmienianie jakości tego potencjału. Czy jest zagrożenie zmiany jakości potencjału? A np. niepotrzebna likwidacja firmy pod nazwą „Polskie Nagrania” czym zaowocowała? Likwidacja, która była wynikiem bardzo wielu nieprawidłowych procesów zaowocowała tym, że nie ma już produkcji czarnego krążka. Pozostały nam już tylko srebrne krążki, a ich zawartość jest zdecydowanie różna od zawartości czarnych krążków. To wpływa na zmianę dziedzictwa. Wytwarzamy próżnię, a natura próżni nie lubi i w to puste miejsca wleje się nam byle co. Proszę mi nie mówić, że myślimy o zachowaniu naszej tożsamości narodowej, bo to jest kłamstwo albo bardzo głęboka nieświadomość. Jedno i drugie jest sprawą zawinioną. Sprawa kultury w momencie kiedy mamy stać się częścią jakiegoś nowego państwa jest sprawą zasadniczą. My nie wiemy, co z tym superpaństwem się stanie, prawdopodobnie się rozleci i będziemy musieli prowadzić proces restytucji państwa polskiego, a będzie to możliwe tylko wtedy, gdy zachowamy naszą tożsamość. To jest główny problem, nad którym powinniśmy się zastanawiać, jak zachować to, co mamy. Niewątpliwie z naszej strony będzie wniosek o ścięcie wydatków związanych z integracją. Dlatego proszę o szczegółowe sprecyzowanie, co się pod tym hasłem kryje. Nie chcemy składać wniosków na ślepo, chcemy wybrać te elementy, które rzeczywiście są w tym budżecie niepotrzebne i które można bez żadnej szkody usunąć. Kolejna sprawa, na Ośrodki Ochrony i Dokumentacji Zabytków przeznaczono 80% dotychczasowych wydatków, ale już na ochronę i konserwację zabytków tylko 46%. Czyli pozostawiamy pieniądze na instytucje i na ludzi, a zabieramy pieniądze na realną ochronę zabytków. Pozwalamy zginąć obiektowi zabytkowemu pozostawiając po nim jedynie pamięć. Czy jest to podejście właściwe? Jeżeli jestem w błędzie, to proszę mnie z niego wyprowadzić. Następna pozycja, która mnie zaintrygowała, to jest Narodowy Fundusz Rewaloryzacji Zabytków Krakowa, który ma zachowane 99% nakładów dotychczasowych oraz Zarząd Rewaloryzacji Zespołów Zabytkowych Miasta Krakowa, który ma zachowane 93% dotychczasowego stanu posiadania.</u>
<u xml:id="u-146.1" who="#HalinaNowinaKonopka">Kraków to niewątpliwie perła, sama jestem związana z Krakowem w sposób bardzo silny i uważam, że zasługuje on ze wszech miar na chuchanie i dmuchanie, ale czy nie dałoby się na Kraków uzyskać środków skądinąd? Jaka jest podstawa tego rodzaju myślenia? Otóż Kraków jest światowym centrum kultury żydowskiej, jest tam zachowane całe miasto świadczące o kulturze żydowskiej - Kazimierz, który doskonale znam. Może spróbować uzyskać środki na rewaloryzację Krakowa od środowisk żydowskich. Wiem, że omawiamy w tej chwili budżet państwa i dlatego nie wahałabym się ściągnąć pieniądze z wydatków budżetowych dotyczących Krakowa z jednoczesnym zintensyfikowaniem zabiegów o pieniądze w środowiskach żydowskich. Chyba proste?</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#MieczysławCzerniawski">Informuję, że rano zdjęliśmy 5,3 mln zł z budżetu Kancelarii Prezydenta, a w tym i z zabytków Krakowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Ja w tej chwili zajmuję się działem 921 i nie interesuje mnie w tej chwili budżet Kancelarii Prezydenta. Interesuje mnie w tej chwili wyłącznie przesuwanie pieniędzy wewnątrz działu 921. Chcę również prosić, nie wiem czy jest obecna osoba kompetentna, która mogłaby mi w sposób klarowny wyjaśnić, dlaczego w tych dwóch pozycjach pieniądze zostały pozostawione w tych wielkościach? Zarząd Rewaloryzacji Zespołów Zabytkowych Miasta Krakowa, jakie są funkcje tego zarządu i co to są za wydatki? Jakie są zadania tej instytucji? Dlaczego to jest tak ważne? Czy nie można uzyskać pieniędzy tam, gdzie ja wskazywałam?Pozostają dwie pozycje: teatry dramatyczne i teatry muzyczne. Obcięcie wydatków w tych właśnie dziedzinach tworzy pustkę, o której mówiłam. W to miejsce wleje się szeroką falą coś, co jest niesłychanie mało wartościowe. Nie waham się określić w ten sposób imprez, które organizuje, niezależnie od intencji, np. pan Jerzy Owsiak. Takich imprez jest coraz więcej i będą się one wlewać w miejsce likwidowanej działalności teatrów różnego typu, bo coś ich działalność musi zastąpić. Człowiek lubi się bawić i lubi coś oglądać. Jeżeli nie ma czegoś, to zastąpi to czymś innym. Tutaj również przedstawimy wniosek o zwiększenie nakładów. W tym miejscu proszę o udzielenie głosu naszemu gościowi, który wie jak te sprawy w praktyce rozwiązywane są również w krajach Unii Europejskiej. Tak małe wydatki budżetowe, jakie my w tej chwili proponujemy na kulturę są chyba ewenementem w skali światowej, chyba że chcemy stać się peryferium cywilizacyjnym. Proszę mi wskazać państwo w świecie cywilizowanym, które przeznacza tak małe nakłady na kulturę, niezależnie od tego, czy jest to rok działalności ratunkowej czy nie. Może w innym miejscu, w sposób mniej bolesny można by ściąć pieniądze, natomiast w tej dziedzinie nie można, bo tu chodzi o zachowanie tożsamości, o której tyle się w tej chwili mówi. Ubytek tych pieniędzy będzie stratą nie do odrobienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#MieczysławCzerniawski">Pani poseł, dlatego mówiłem o pierwszym punkcie naszego posiedzenia, bo Narodowy Fundusz Rewaloryzacji Zabytków Krakowa na rok 2002 znajduje się w budżecie Kancelarii Prezydenta. Jeżeli chodzi o przeznaczenie tych pieniędzy, to przewiduje się przede wszystkim dalsze prace rewaloryzacyjne w zespole Wzgórza Wawelskiego, zabudowy w obrębie historycznego centrum Krakowa, w obrębie Kazimierza, jako dawnego miasta dwóch kultur: chrześcijańskiej i żydowskiej, a także w najcenniejszych zespołach obrzeży Krakowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#HalinaWasilewskaTrenkner">Chcę tylko powiedzieć, że nakłady na NFRZK są regulowane ustawą z dnia 18 kwietnia 1985 roku, a więc w ich ustalaniu nie ma żadnej dowolności. Zarząd Rewaloryzacji Zespołów Zabytkowych Krakowa jest specjalistyczną pracownią konserwatorską, specjalistycznym inwestorem oraz grupą fachowców, którzy przygotowują plany i opracowują projekty kolejnych etapów rewaloryzacji oraz sprawują nadzór nad pracami i ich rozliczeniem. Jest to nadzór zarówno inwestorski, jak i konserwatorski. Zgodnie z ustawą Zarząd jest ciałem częściowo społecznym, a częściowo jednostką budżetową, która znajduje się w budżecie wojewody małopolskiego. W ostatnich latach, nie mam jeszcze danych za 2001 rok, ale pewnie było tak samo, 75% wydatków NFRZK było przeznaczone dla Wawelu i innych zabytków o charakterze sakralnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#MieczysławCzerniawski">Teraz wyjątkowo udzielam głosu gościowi poselskiemu panu Andrzejowi Alfeltowiczowi. Ma pan 3 minuty. Rozumiem, że zorientował się już pan nad czym my tutaj dyskutujemy i chcę, abyśmy cały czas trzymali się tematu.</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#AndrzejAlfeltowicz">Od 1996 roku jestem stałym gościnnym dyrygentem Das Simfonie-Orchester Berlin w Berlinie. Cały czas jestem także w Polsce, przyjeżdżam do Polski i obserwuję to, co się tu dzieje. Wiem co się dzieje w wielu teatrach operowych, w wielu filharmoniach, znam ich budżety i odnoszę wrażenie, że Ministerstwo Kultury nie zawsze wie, co się w nich dzieje. Środki finansowe przeznaczone w tym roku na kulturę spowodują katastrofę kulturalną. Zresztą te środki finansowe były cięte co roku, niezależnie od tego, jaki był stan kondycji polskiej gospodarki. Panie ministrze, można mówić o zachowaniu proporcji w stosunku do innych wydatków i do innych działów, jeżeli jest co ciąć. W kulturze nie ma co ciąć. Mogę przytoczyć kilka przykładów instytucji, które funkcjonują na krawędzi, np. opera w Gdańsku ma 8 przedstawień, 4 przedstawienia operowe i 4 baletowe z taśmy. Grozi nam, że w teatrach będziemy oglądać filmy operowe z taśmy, bo nie będzie artystów, a teatr to nie tylko budynek. Środki finansowe przeznaczone bezpośrednio na te instytucje, a widziałem rozpiskę, ile ma dostać, która filharmonia, spowodują, że teatry trzeba będzie zamykać w czerwcu lub zaraz po wakacjach, bo nie będzie pieniędzy na wynagrodzenia. Ministerstwo nie pokrywa kosztów utrzymania tych instytucji. Te decyzje spowodują odejście artystów z pracy, a to odbije się na szkolnictwie artystycznym. Po co kształcić muzyków i artystów w szkołach teatralnych, jeżeli nie będą mieli gdzie pracować? Chyba że nastawiamy się na to, że kształcimy ich wyłącznie na potrzeby zagranicy. Bardzo wielu muzyków już wyjechało za granicę i tam gra. Pamiętam przemówienie pana ministra Aleksandra Krawczuka z 1993 roku, który powiedział, że w kulturze polskiej nie jest źle, bo mamy Krystiana Zimermana, Jerzego Maksymiuka i Krzysztofa Pendereckiego. Nie będziemy już grali utworów Krzysztofa Pendereckiego, bo wszystkie zostały sprzedane firmie Schott. Teraz trzeba będzie płacić straszliwe pieniądze za ich wykonanie. Pan Krystian Zimmerman nie będzie przyjeżdżał do Polski, ponieważ jego fortepian trzymano przez półtora roku na granicy i nie dano mu go wywieść z powrotem do Szwajcarii. W związku z czym powiedział, że nieprędko będzie jego koncert w Polsce. Co się stało? Mieliśmy kryzys finansów publicznych również w 1989 roku kiedy była galopująca inflacja, również na początku lat osiemdziesiątych był kryzys, a jednak tak drastycznych cięć nakładów na kulturę nigdy nie było. To już nie są cięcia skalpelem tylko siekierą. Jestem po prostu zaszokowany. Na razie mnie to wszystko nie dotyczy, bo nie jestem finansowany przez Ministerstwo Kultury, ale może za rok będę i dlatego jestem przerażony tym, co się dzieje.</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#MieczysławCzerniawski">Panie Andrzeju, wszyscy jesteśmy przerażeni, ale rzeczywistość jest taka, że dziura budżetowa wynosi 90 mld zł. Dziś naszym zadaniem jest, o czym mówił już pan minister Andrzej Celiński, skonstruowanie takiego budżetu, aby nie dopuścić do totalnej zapaści finansów publicznych i jednocześnie utrzymać rozwój gospodarczy na poziomie, który jest prognozowany. Gra idzie o to, aby przeżyć rok 2002 bez argentyńskich festiwali.</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#AndrzejCeliński">Chcę przypomnieć państwu fakt, o którym nie wszyscy pamiętają, że obecnie proporcje wydatków z budżetu państwa na kulturę wyglądają tak, że przez ministra kultury przechodzi 20% tych wydatków, a przez samorządy 80%. W tej kwestii w 1999 roku nastąpiła zasadnicza zmiana, o której warto pamiętać. Nie chcę w żaden sposób osłabić diagnozy sytuacji, którą przedstawiłem, ale żeby tak zupełnie nie płynąć wśród chmur chcę powiedzieć, że wydatki na kulturę, w stosunku do roku poprzedniego kształtowały się następująco: 1992 r. - 132%, 1993 - 130%, 1994 - 141%, 1995 - 135%, 1997 - 124%, 1998 -126%, 1999 - 115%, 2000 - 110% i w 2001 - 111%. Trzeba pamiętać, że zmieniła się struktura podmiotowa wydatków na kulturę. W Warszawie jest Teatr Narodowy i 20 teatrów utrzymywanych przez inne jednostki, a nie przez ministra kultury. Nawiasem mówiąc, wszystko to funkcjonuje w dosyć archaicznej strukturze organizacyjnej, ale to już nie obciąża tego ministerstwa. Niemniej musimy to zmienić i podjąć się tego, jako zadania regulacyjnego. Jedno sprostowanie do wypowiedzi pani poseł. W tej części, o której pani mówiła nie wydajemy na Unię Europejską ani grosza. To są pieniądze przeznaczone wyłącznie na promocję kultury polskiej. Między innymi i przede wszystkim w krajach Unii Europejskiej, ale to nie są pieniądze, które wydajemy na Unię Europejską. Po drugie, rząd, w którym jestem i koalicja, która ma większość w tym parlamencie, świadomie dążą do tego, aby Polska znalazła się w strukturach instytucjonalnych Unii Europejskiej. W odróżnieniu od pani poseł widzimy w tym szansę dla Polski i Polaków. My swoją tożsamość narodową określamy nie przeciw, a wobec. Być może ta różnica każe nam, a z pewnością temu ministrowi kultury iść w tym kierunku, aby Festiwal Kultury Żydowskiej na krakowskim Kazimierzu uznawać za jeden z priorytetów w wydatkach Ministerstwa Kultury. To jest nasz świadomy wybór. Podobnie, jak naszym świadomym wyborem jest też traktowanie jako priorytetu Festiwalu Pieśni Cerkiewnej w Hajnówce. Podobnie zresztą traktujemy pewne formy aktywności kulturalnej innych wyznań, w tym także Kościoła Katolickiego, co jest oczywiste. Problem polega na tym, że mniej więcej od 30 lat trwa w Polsce bardzo głęboka debata na temat polskiego patriotyzmu. Rozpoczęła ją książeczka „Dwie ojczyzny, dwa patriotyzmy”. Pani poseł, być może jesteśmy reprezentantami bardzo odmiennych sposobów widzenia problemu, co jest tożsamością Polaka, a co nią nie jest. Myślę, że tego rodzaju różnice są naturalne. Nie ma natomiast co ukrywać, że wydatkujemy dość poważne środki, chociaż powiedziałem, że nie widzę w tej chwili w budżecie pełnego ich pokrycia, na „Dni Kultury Polskiej” w Hiszpanii i Austrii. Nawiasem mówiąc, jest to realizacja umów międzynarodowych podpisanych przez rząd pana premiera Jerzego Buzka. Realizuję te umowy, bo uznaję za wartość oczywistą zasadę kontynuacji władzy państwowej i decyzji jego organów. Mam wrażenie, że takie są również poglądy znakomitej większości polskiego społeczeństwa. Tylko dla porządku chcę powiedzieć, że jeśli chodzi o wydatki na Ośrodki Ochrony i Dokumentacji Zabytków, to po prostu jest tak, że w momencie gdy mamy tak bardzo poważny niedobór przychodów rozsądek nakazuje zadbanie przede wszystkim o zadokumentowanie tego co jest, bo inwestycje muszą rok, dwa czy pięć poczekać. Nawet w najgorszej sytuacji musimy prowadzić prace inwentaryzacyjne, aby nie zgubić niczego, co powinno być poddane szczególnej opiece i przy pierwszej okazji, gdy znajdą się środki publiczne zakonserwowane. Ostatnia sprawa, NFRZK w żaden sposób nie obciąża budżetu Ministerstwa Kultury, to jest budżet Kancelarii Prezydenta.</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Ad vocem. Panie ministrze, to że być może mamy inne zrozumienie pojęcia patriotyzm, że należymy do dwóch stron układu politycznego, że pan reprezentuje większość sejmową, nie jest powodem, aby się pan do mnie w ten sposób odzywał. W sposób tak autorytarny i tak narzucający swoje zdanie. Wcale nie jest pewne, że pańskie zdanie jest słuszne i bardziej wartościowe od mojego. Prosiłam o dokładne wyjaśnienie z czego składa się pozycja - wydatki na integrację europejską, bo to są zarówno wydatki na dostosowanie prawa, jak i na „Europalia”. Jest tu zawarty program dla Hiszpanii i dla Austrii, a ja chcę dokładnie wiedzieć, jaka kwota na co jest przeznaczona. Uwaga na marginesie, panie ministrze, chcemy promować w krajach UE naszą kulturę, tylko że w tej sytuacji będziemy być może pokazywali im wydmuszkę, która już w środku nic nie zawiera.</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#MieczysławCzerniawski">Rozumiem, że pani poseł i pan minister pozostają przy swoich zdaniach. Proszę pana ministra, aby do piątku na piśmie zechciał odpowiedzieć na to pytanie pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Nie, ja chcę żeby pan minister odpowiedział mi dziś, bo chyba orientuje się, co to są za pozycje.</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#MieczysławCzerniawski">Pani poseł, nas wszystkich też to interesuje i jest nam potrzebne do podjęcia w dniu 30 stycznia odpowiedniej decyzji. Dokument będzie dokumentem. Pan minister jest gotów, aby do piątku przedłożyć na piśmie wyjaśnienie dotyczące środków na integrację z Unią Europejską, o które pani poseł prosi. Z całym szacunkiem dla naszego gościa chcę powiedzieć, że miałem nadzieję, że zaproponuje pan jakieś rozwiązania, bo troska o kulturę i dziedzictwo narodowe, wszystkim obecnym na sali, naprawdę leży na sercu. Myślę, że jest to niezależne od przekonań politycznych, wszyscy się o to martwimy, bo jest to nasz dorobek narodowy. 30 stycznia będziemy w tych kwestiach decydować. Mamy dwa wnioski dotyczące mniejszości narodowych. Jest też wniosek, który będzie przez Komisję bardzo rzetelnie rozważony, a który dotyczy dodatkowych 10 mln zł dla archiwów. Będziemy jeszcze rozpatrywać budżet IPN. Rozmawiałem w tej sprawie z panem prof. Leonem Kieresem, który przedłożył swoje argumenty. W tej chwili prowadzę wspólnie z BSE analizę wydatków IPN, szczególnie wydatków majątkowych. Porównujemy je z wydatkami innymi archiwów, bo trzeba powiedzieć, że rozpiętości są zbyt duże. Pan prof. Leon Kieres poinformował mnie, że wynika to z konieczności zastosowania dodatkowych zabezpieczeń, których zażądał Urząd Ochrony Państwa. Obecnie remont 1 m2 powierzchni archiwalnej w IPN jest dokładnie 5 razy droższy niż w innych archiwach. Chcę natomiast od razu powiedzieć panu posłowi Janowi Byrze, że wniosek o 57 mln zł będzie wnioskiem bardzo trudnym. Jest tu jeszcze wniosek dotyczący zwiększenia środków na ochronę zabytków, który musimy jeszcze doprecyzować. Myślę, że jeżeli te 3 rzeczy uda się nam pozytywnie dla kultury rozstrzygnąć, to i tak będzie to efektywny wymiar prac Komisji Finansów Publicznych. Informuję państwa, że rozpatrzyliśmy część budżetową 24.</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#JanByra">Nie chcę nic komentować, ale skoro pan przewodniczący poinformował, że Komisja Finansów Publicznych podjęła już decyzję o zmniejszeniu kwoty środków...</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#MieczysławCzerniawski">Panie pośle, wszystkie decyzje będziemy podejmować 30 stycznia. Jeszcze żadnych decyzji nie podjęliśmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Nie uzyskałem odpowiedzi na moje pytanie. Pytałem o sposób rozdysponowania rezerwy na instytucje kultury przejęte przez samorządy.</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#AndrzejCeliński">Odpowiedź jest formalna. Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 9 maja 2000 roku (Dz.U. nr 40 poz. 463) szczegółowo określa te procedury.</u>
</div>
<div xml:id="div-163">
<u xml:id="u-163.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Znam to rozporządzenie, nie jest ono najlepsze.</u>
</div>
<div xml:id="div-164">
<u xml:id="u-164.0" who="#AndrzejCeliński">Chcemy je zmienić.</u>
</div>
<div xml:id="div-165">
<u xml:id="u-165.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Pomimo tego, że wiadomo w jaki sposób o te pieniądze się występuje, bo rozporządzenie dokładnie to określa, to środki przypadające na poszczególne województwa nijak się mają do liczby instytucji kultury, które na jego terenie funkcjonują. Mam na ten temat swoje doświadczenia z województwa mazowieckiego i chodzi mi o to, żeby resort dokładnie się tej kwestii przyjrzał. Po drugie, chodzi o to, żeby nie było tak, że w momencie, gdy zostają ustalone kwoty na poszczególne województwa, to wojewodowie dokonują ich rozdziału zupełnie samodzielnie, bez udziału przedstawicieli samorządów. Ta sytuacja zupełnie niepotrzebnie psuje krew. Proszę resort o zwrócenie uwagi na te kwestie.</u>
</div>
<div xml:id="div-166">
<u xml:id="u-166.0" who="#AleksandraJakubowska">Dostaliśmy w tej sprawie sygnały od marszałków województw, którzy stwierdzili, że stosowany do tej pory algorytm jest niesprawiedliwy. Na 16 województw, biorąc pod uwagę liczbę obiektów, 9 uważa się za poszkodowane. Wystosowaliśmy list do wszystkich 16 sejmików, ponieważ nie ma jeszcze nowego szefa Konwentu Marszałków, z prośbą o wybranie jednego z dwóch zaproponowanych algorytmów. Przedstawimy nowy sposób podziału tych pieniędzy, który będzie zastosowany już przy nowym budżecie na 2002 rok. Mam nadzieję, że wyrówna on dotychczasowe dysproporcje.</u>
</div>
<div xml:id="div-167">
<u xml:id="u-167.0" who="#MieczysławCzerniawski">Mam do pani minister gorącą prośbę, aby zaprosiła pani do konsultacji pana posła Zbigniewa Kuźmiuka, jako byłego marszałka województwa mazowieckiego i wojewodę podlaskiego. Informuję, że rozpatrzyliśmy opinie komisji dotyczące części budżetowej 24 - Kultura i ochrona dziedzictwa narodowego, części budżetowej 85 - budżety wojewodów, części 83 - rezerwa celowa w poz. 47, jak również plan finansowy Funduszu Promocji Twórczości. Informuję, że wpłynął do mnie rozpaczliwy wniosek Związku Literatów Polskich, który przekazuję panu ministrowi, aby zechciał się do niego ciepło odnieść. My się do niego ciepło odniesiemy w dniu 30 stycznia. Informuję również, że pan poseł Krzysztof Jurgiel wniósł poprawkę dotyczącą planu pracy Komisji Finansów Publicznych na pierwsze półrocze. Pan poseł proponuje, aby Komisja rozpatrzyła informację na temat zwolnień i ulg podatkowych, szczególnie dla sklepów wielkopowierzchniowych w latach 1995–2001. Proponuję w imieniu prezydium uwzględnienie tej poprawki, abyśmy mogli zaakceptować plan pracy. Zamykam posiedzenie Komisji Finansów Publicznych.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>