text_structure.xml 61 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Dnia 28 września 1977 r. Komisja Oświaty i Wychowania, obradująca pod kolejnymi przewodnictwem posłów Jaremy Maciszewskiego (PZPR) i Marii Riemen (PZPR) rozpatrzyła:</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- problemy kształcenia kadr dla górnictwa, energetyki i chemii ze szczególnym uwzględnieniem nowych inwestycji;</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">- informację Ministerstwa Oświaty i Wychowania o wypoczynku letnim młodzieży szkolnej w 1977 r.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">W posiedzeniu udział wzięli przedstawiciele: sejmowej Komisji Górnictwa, Energetyki i Chemii, Ministerstwa Oświaty i Wychowania z wiceministrem Bolesławem Dylakiem, Ministerstwa Górnictwa z wiceministrem Gerardem Kroczkiem, Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Energetyki i Energii Atomowej, Ministerstwa Pracy, Płac i Spraw Socjalnych, Ministerstwa Przemysłu Chemicznego i Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">Podstawą dyskusji nad problemem kształcenia kadr dla górnictwa, energetyki i chemii było opracowanie resortu oświaty i wychowania na ten temat oraz koreferat poselski.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#komentarz">Jak wynika z informacji resortu energetyka i energia atomowa, górnictwo węglowe i przemysł chemiczny zatrudniają obecnie ok. 952,4 tys. pracowników. Korzystniej niż w innych działach gospodarki narodowej ukształtowała się w omawianych przemysłach struktura kwalifikacji pracowników; np. w całym przemyśle zatrudnionych jest ok. 42 proc. pracowników z wykształceniem ponadpodstawowym, podczas gdy w przemyśle górnictwa węglowego 81,2 proc., w energetyce i energii atomowej 64,0 proc., a w przemyśle chemicznym 61,4 proc.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#komentarz">Naczelnym zadaniem, stojącym obecnie przed szkolnictwem zawodowym jest lepsze dostosowywanie rozmiarów kształcenia do zapotrzebowania na określonych specjalistów.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#komentarz">Energetyka oraz górnictwo węgla brunatnego potrzebuje w nadchodzących latach stosunkowo dużej liczby pracowników z zasadniczym i średnim wykształceniem zawodowym. Szkolnictwo zawodowe prowadzone przez Ministerstwo Energetyki i Energii Atomowej nie zaspokoi występującego zapotrzebowania. Resort energetyki i energii atomowej najwięcej uwagi poświęca przygotowaniu kadr dla największych nowo uruchomionych obiektów energetycznych tj. kopalni i elektrowni „Bełchatów”, elektrowni „Kozienice”, „Połaniec”, „Jaworzno III”, „Opole”, „Rybnik” i „Opalanie”.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#komentarz">Zapotrzebowanie na kadrę ze średnim wykształceniem będzie uzupełniane przez angażowanie absolwentów szkół innych resortów głównie Ministerstwa Oświaty i Wychowania oraz dokształcanie zatrudnionych pracowników w technikach wieczorowych i zaocznych.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#komentarz">Dodatkowymi źródłami pozyskiwania kwalifikowanych robotników będą szkoły Ministerstwa Oświaty i Wychowania oraz innych resortów, zwłaszcza w zawodach, do których nie przygotowują szkoły podległe Ministerstwu Energetyki i Energii Atomowej.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#komentarz">Kształcenie kadr dla nowych zakładów realizuje się w oparciu o obowiązujące „Ramowe wytyczne przygotowania i szkolenia kadr dla energetyki do 1985 r.” opracowane przez resort. Aktualnie resort energetyki i energii atomowej prowadzi:</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#komentarz">- 19 szkół we własnych obiektach, dysponujących salami gimnastycznymi,</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">- 10 szkół mieszczących się w adaptowanych pomieszczeniach zakładowych,</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">- 15 szkół zlokalizowanych w pomieszczeniach szkół innych resortów,</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#komentarz">- 8 internatów dysponujących własną bazą,</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#komentarz">- 5 internatów mieszczących się w pomieszczeniach adaptowanych,</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#komentarz">- 40 warsztatów szkolnych i szkoleniowych.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#komentarz">W informacji resortu stwierdza się, że powyższa baza szkoleniowa jest niewystarczająca i dlatego przewiduje się budowę wielu nowych obiektów. Mimo, że potrzeby resortu są znacznie większe niż zaplanowane inwestycje szkolne, część obiektów szkolnych nie została wprowadzona do planu inwestycyjnej obecnej pięciolatki, ujęta została w planie potrzeb dodatkowych lub przesunięta na lata następnego planu 5-letniego.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#komentarz">W przemyśle węgłowym zapotrzebowanie na kwalifikowanych robotników w latach 1976-85 wyniesie ogółem 136,5 tys. osób. Jednym z podstawowych źródeł zabezpieczenie, tego zapotrzebowania są resortowe zasadnicze szkoły zawodowe. W tym celu resort zamierza utrzymać dotychczasowe rozmiary przyjęć uczniów do kl. I zasadniczych szkół zawodowych. Potrzeby uzupełnione zostaną przez absolwentów szkół zawodowych Ministerstwa Oświaty oraz przez szkolenie wewnątrzzakładowe.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#komentarz">Ministerstwo Oświaty i Wychowania w porozumieniu z Ministerstwem Górnictwa podjęło także próby organizacji filii zasadniczych szkół górniczych na terenie innych województw. Dotychczas zorganizowano 6 tego rodzaju filii w województwach tarnowskim, pilskim, krośnieńskim, nowotarskim, wrocławskim i jeleniogórskim, a w nadchodzącym roku szkolnym przewiduje się, że powstanie ich ponad 60. Zorganizowano także 20 oddziałów przysposobienia do zawodu górnika.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#komentarz">W celu złagodzenia występujących braków w zatrudnieniu, szczególnie w bieżącej pięciolatce (zasadnicze szkoły górnicze zaspokoją zapotrzebowanie na kwalifikowanych robotników tylko w ok. 75 proc.) resort górnictwa organizuje akcję zawierania umów przedwstępnych z uczniami klas programowo najbliższych szkół zawodowych resortu oświaty w województwach o dodatnim bilansie siły roboczej.</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#komentarz">Wobec niekorzystnej sytuacji demograficznej wykonanie planu przyjęć do kl. I zasadniczych szkół górniczych, który wynosi w bieżącym roku i latach następnych 16 tys. uczniów, będzie trudny.</u>
          <u xml:id="u-1.22" who="#komentarz">Rekrutacja do zasadniczych szkół górniczych powinna być traktowana jako zadanie ogólnokrajowe.</u>
          <u xml:id="u-1.23" who="#komentarz">W przemyśle chemicznym przewidywane do uruchomienia obiekty wymagają zatrudnienia ok. 32 tys. pracowników. Ogółem potrzeby resortu do 1980 r. określa się na 40 tys. osób (m.in. zwiększenie zmianowości spowoduje dodatkowe zatrudnienie ok. 2,5 tys.). Bezwzględny przyrost zatrudnienia w tym czasie wynosi zaledwie 6 tys. osób. Oznacza to, że ok. 34 tys. pracowników należy uzyskać drogą przesunięć etatowych, uzyskania nowych kwalifikacji itp., co wpłynie na sposób kompletowania załóg i zapotrzebowanie na absolwentów szkół zawodowych. Kadry dla nowych inwestycji uruchamianych przy istniejących zakładach kompletowane być muszą w znacznej części spośród doświadczonych i wysokokwalifikowanych pracowników, na zwolnione przez nich miejsca przenoszeni będą pracownicy z mniejszym doświadczeniem, a dopiero na stanowiska zwolnione przez tych ostatnich zatrudniani będą absolwenci szkół zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-1.24" who="#komentarz">Struktura zatrudnienia ulega stałej poprawie, jednak w ostatnim okresie obserwuje się duży odpływ kwalifikowanych pracowników, a potrzeby, szczególnie na kadry z wykształceniem zasadniczym, nie są zaspakajane. Niepokoi zwłaszcza fakt odpływa pracowników w najbardziej poszukiwanych zawodach jak: mechanicy, elektrycy i automatycy.</u>
          <u xml:id="u-1.25" who="#komentarz">W zapotrzebowaniu na kadry kwalifikowane do 1980 r. resort przewiduje wzrost zatrudnienia pracowników z wykształceniem wyższym do 7 proc., z wykształceniem średnim do 24 proc., z wykształceniem zasadniczym do 30 proc. ogółu zatrudnionych. Przewidywany bezwzględny wzrost zatrudnienia w latach 1981-1985 wyniesie ok. 10 tys. osób, co nie zabezpiecza potrzeb. Konieczne będzie dalsze podnoszenie kwalifikacji zatrudnionych pracowników i dalsza poprawa struktury kwalifikacyjnej. Zakłada się, że w resorcie przemysłu chemicznego w 1985 r. powinno być zatrudnionych 7,5 proc. pracowników z wyższym wykształceniem, 27 proc. z wykształceniem średnim i 34,5 proc. z zasadniczym wykształceniem zawodowym.</u>
          <u xml:id="u-1.26" who="#komentarz">Biorąc pod uwagę budowę nowych zakładów, rozbudowę już istniejących, jak również fluktuację załogi oraz ubytek naturalny zapotrzebowanie przemysłu chemicznego na absolwentów szkół zawodowych do 1985 r. wyniesie ok. 93 tys., w tym ok. 28,7 tys. absolwentów szkół średnich i ok. 54,2 tys. absolwentów zasadniczych szkół zawodowych; 58,7 proc. omawianego zapotrzebowania powinny zaspokoić szkoły zawodowe podległe resortowi oświaty.</u>
          <u xml:id="u-1.27" who="#komentarz">Jak wynika z powyższych informacji, szkolnictwo omawianych resortów gospodarczych zaspokoi w części zapotrzebowanie na kwalifikowane kadry; znaczna część musi być uzupełniana przez szkolnictwo zawodowe resortu oświaty. Władze oświatowe doceniając wagę równomiernego dopływu kwalifikowanych kadr do wszystkich dziedzin życia gospodarczego podejmują odpowiednie działania.</u>
          <u xml:id="u-1.28" who="#komentarz">Uzupełniając informację resortową wiceminister Bolesław Dylak stwierdził, że rozwój zasadniczego i średniego szkolnictwa zawodowego, a także odpowiednich kierunków studiów wyższych wpłynął na poprawę struktury kwalifikacji pracowników zatrudnionych w przemyśle. Dotyczy to zwłaszcza resortów górnictwa, energetyki i energii atomowej oraz chemii, w których wykształcenie załóg pracowniczych należy do najwyższych w kraju i które zatrudniają około 952,4 tys. pracowników.</u>
          <u xml:id="u-1.29" who="#komentarz">Zapotrzebowanie zakładów pracy na absolwentów szkół zawodowych jest nadal wysokie. W znacznym stopniu potrzeby kadrowe zaspakaja szkolnictwo zawodowe prowadzone przez zainteresowane resorty, nadal jednak poważne zadania w tym zakresie spoczywają na szkołach zawodowych podległych resortowi oświaty i wychowania.</u>
          <u xml:id="u-1.30" who="#komentarz">Z porównania wykazanych przez resorty potrzeb kadrowych i ich rozmieszczenia terenowego wynika, że istnieją realne możliwości zaspokajania zapotrzebowania na absolwentów średnich szkół zawodowych. Pewne niedobory mogą wystąpię w naborze kwalifikowanych robotników, zwłaszcza w resorcie górnictwa węglowego oraz chemii. Niedobory te nie wynikają jednak z niedostatecznej sieci szkół zawodowych odpowiednich profili, ale z czynników poza oświatowych wpływających na małe zainteresowanie młodzieży podejmowaniem nauki w szkołach górniczych oraz innych szkołach kształcących w zawodach związanych z pracą wymagającą dużego wysiłku fizycznego i wykonywanych w trudnych warunkach.</u>
          <u xml:id="u-1.31" who="#komentarz">Na podstawie przedkładanych przez resorty gospodarcze i zakłady pracy zapotrzebowań na kwalifikowanych pracowników w porozumieniu z wydziałami zatrudnienia i spraw socjalnych oraz wojewódzkimi komisjami planowania kuratoria ustalają limity przyjęć do klas pierwszych szkół zawodowych oraz Wprowadzają odpowiednie zmiany w rozmieszczeniu szkół i kierunkach kształcenia. Mimo to mogą występować zarówno nadwyżki, jak i niedobory absolwentów w poszczególnych zawodach i specjalnościach. Jedną z przyczyn jest niedostateczna baza internatowa szkół zawodowych, co utrudnia młodzieży podejmowanie nauki poza miejscem zamieszkania. Stan ten nie sprzyja także rekrutacji młodzieży z terenów, gdzie występuje nadmiar rąk do pracy.</u>
          <u xml:id="u-1.32" who="#komentarz">W myśl decyzji Prezydium Rządu z 1976 r., w latach 1977-1980 liczba przyjęć do szkół rolniczych ma być podwojona (dotychczas w szkołach tych podejmowało naukę tylko 14 proc. absolwentów szkół podstawowych na wsi). Realizacja tego założenia, przy utrzymaniu na dotychczasowym poziomie lub zwiększeniu przyjęć do szkół kształcących dla potrzeb innych dziedzin gospodarki narodowej (górnictwo, hutnictwo, komunikacja, usługi) może spowodować zmniejszenie przyjęć do szkół kształcących w zawodach mechanicznych, elektrycznych i innych, na które zapotrzebowanie zakładów pracy jest stosunkowo mniejsze.</u>
          <u xml:id="u-1.33" who="#komentarz">Wobec stale rosnącego zapotrzebowania na kwalifikowane kadry i zmniejszania się liczby absolwentów szkół podstawowych niezbędne staje się rozwijanie szkolnych i pozaszkolnych form dokształcania i doskonalenia pracowników, zwłaszcza podstawowych i średnich studiów zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-1.34" who="#komentarz">Koreferat przedstawiła poseł Kazimiera Plezia (PZPR) zaznaczając, że uwagi poselskiej podkomisji, oparte były o opracowanie resortu oświaty i wychowania oraz wizytacje zespołów poselskich na terenie województw: konińskiego, piotrkowskiego, lubelskiego i tarnowskiego.</u>
          <u xml:id="u-1.35" who="#komentarz">Resort oświaty i wychowania podjął szereg działań mających na celu zwiększenie naboru do szkół zawodowych, zwłaszcza w deficytowych specjalnościach: m.in. zwiększono liczby miejsc w szkołach zawodowych kosztem zmniejszenia naboru w liceach ogólnokształcących, rozwinięto sieć liceów zawodowych, w 106 szkołach wprowadzony eksperymentalnie kształcenie w zawodach szeroko profilowanych, przyznano priorytet w polityce stypendialnej i internatowej młodzieży kształcącej w zawodach mało atrakcyjnych.</u>
          <u xml:id="u-1.36" who="#komentarz">Podczas wizytacji posłowie mogli stwierdzić, że w niektórych rozbudowujących się ośrodkach przemysłowych zapotrzebowanie na kwalifikowanych pracowników rośnie szybciej od możliwości ich wykształcenia. W lubelskim zagłębiu węglowym 1978 r. zatrudnić trzeba 1400 robotników, a już w 1980 r. zatrudnienie to ma się zwiększyć do 8 tys. osób. W 3 szkołach górniczych na tym terenie przygotowuje się już specjalistów. Podkreślić należy dużą troskę resortu górnictwa o zapewnienie warunków dla pełnej realizacji m.in. poprzez modernizowanie i uzupełnienie bazy dydaktycznej, dostarczanie pomocy naukowych oraz kompletów podróżników do przedmiotów zawodowych. Dla szkół lubelskiego zagłębia węglowego zorganizowano w Ostrowie Lubelskim ośrodek mechanizacji wyposażany bieżąco w maszyny i urządzenia stosowane aktualnie w kopalniach węgla kamiennego. Przygotowano również kadrę dla wykładania przedmiotów ogólnokształcących. Pewne trudności występują w skompletowaniu nauczycieli przedmiotów zawodowych i praktycznej nauki zawodu.</u>
          <u xml:id="u-1.37" who="#komentarz">Absolwenci zatrudnieni będą w pierwszych latach (1978- 1979), tj. do czasu uruchomienia produkcji w kopalniach lubelskich częściowo przy ich budowie, a częściowo w kopalniach „Ziemowit”, „Andaluzja” i „Bobrek”.</u>
          <u xml:id="u-1.38" who="#komentarz">W czasie wizytacji poselskiej w woj. konińskim i piotrkowskim stwierdzono, że niektóre szkoły pracują w budynkach nieprzystosowanych, nie wszędzie dysponują one wystarczającą bazą warsztatową, brak jest odpowiednich pomocy naukowych. Tym większe uznanie należy wyrazić kadrze instruktorów i nauczycieli praktycznej nauki zawodu, którzy wdrażają nowoczesne metody pracy i w pełni realizują zadania programowe.</u>
          <u xml:id="u-1.39" who="#komentarz">W woj. piotrkowskim w związku z uruchomieniem w elektrowni Bełchatów I nowej techniki niezbędne jest przygotowanie wysokokwalifikowanych kadr dla eksploatacji nowych bloków energetycznych. Rozwiązaniem sprawy w tym zakresie byłoby przyspieszenie realizacji Zespołu Szkól Górniczo-Energetycznych w Bełchatowie. Połowiczne decyzje w tej sprawie nie dają rezultatów.</u>
          <u xml:id="u-1.40" who="#komentarz">W toku wizytacji zwracano uwagę na konieczność dalszego doskonalenia systemu orientacji zawodowej oraz doskonalenia bazy materialnej szkół górniczych, energetycznych i chemicznych. Zapewnić trzeba terminowe wykonanie planowanych inwestycji oświatowych, ze szczególnym zwróceniem uwagi na rozbudowę internatów.</u>
          <u xml:id="u-1.41" who="#komentarz">Zadania przemysłu chemicznego do roku 1980 wzrosnąć mają o 62 proc. w stosunku do roku 1975. Dla sprostania temu przewiduje się poważną rozbudowę i modernizację już istniejących zakładów i podjęcie nowych inwestycji. Z przedstawionych przez resort oświaty i wychowania informacji wynika, że w resorcie chemii pracuje zaledwie 6,6 proc. pracowników z wyższym wykształceniem i 38,5 proc. z wykształceniem podstawowym i niepełnym podstawowym. Przewiduje się, że resort chemii zabezpieczający w ramach własnego szkolnictwa 41,3 proc. potrzeb kadrowych. Pozostałą część muszą przygotować szkoły zawodowe podległe resortowi oświaty i wychowania. Należy zastanowić się nad warunkami szkolenia. Praktyka wykazała, że szkoły resortowe mają znacznie lepiej wyposażone warsztaty szkolne i dysponują lepszą kadrą wykładowców przedmiotów zawodowych. Ponadto uczniowie szkół resortowych mają dobre warunki socjalno-bytowa (ubrania, wyżywienie, wynagrodzenie).</u>
          <u xml:id="u-1.42" who="#komentarz">Największe zapotrzebowanie na absolwentów szkół podległych Ministerstwu Oświaty i Wychowania wystąpi w województwach: gdańskim, opolskim i poznańskim. Na terenach tych nie przewiduje się budowy nowych szkół zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-1.43" who="#komentarz">Posłowie wizytowali m.in. zespoły szkół zawodowych w Puławach, Tarnowie i Dębicy. Są to szkoły podległe resortowi chemii, dysponują one dobrą bazą materialną i kadrową, zwłaszcza w Zakładach Azotowych w Tarnowie.</u>
          <u xml:id="u-1.44" who="#komentarz">Rozważenia wymaga konieczność rozbudowy zespołu szkół zawodowych w Dębicy, które mają przygotować kadrę dla rozbudowujących się Dębickich Zakładów Opon Samochodowych „Stomil”. Niezbędne jest zapewnienie dla tego zespołu szkół odpowiedniej bazy lokalowej, gdyż obecnie zajęcia dydaktyczne prowadzone są w pomieszczeniach zastępczych. Szkoły nie posiadają własnego internatu, laboratorium i pomieszczeń rekreacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-1.45" who="#komentarz">W końcowych wnioskach swego wystąpienia poseł K. Plezia zwróciła uwagę na konieczność przyspieszenia modernizacji bazy lokalowej szkół zawodowych kształcących dla potrzeb górnictwa, energetyki i przemysłu chemicznego. Więcej uwagi poświęcić trzeba również właściwemu profilowaniu kształcenia oraz dokonywania integracji kierunków kształcenia o zbliżonym profilu niezależnie od przynależności resortowej.</u>
          <u xml:id="u-1.46" who="#komentarz">Dalszego doskonalenia wymagają również formy współdziałania szkolnictwa z zakładami pracy, które stanowią ważne środowisko wychowawcze i są zarazem ośrodkami podnoszenia kwalifikacji i pogłębienia specjalizacji.</u>
          <u xml:id="u-1.47" who="#komentarz">(Dyskusja.)</u>
          <u xml:id="u-1.48" who="#komentarz">Poseł Ferdynand Łukaszek (PZPR) prosił o przedstawienie zamierzeń resortu energetyki i energii atomowej oraz resortu chemii w w sprawie kształcenia kadr dla własnych potrzeb.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JanSoja">Kuratoria oświaty mają podobno przejmować zasadnicze szkoły zawodowe z resortu górnictwa. Dyrekcja tych szkół obawiają się, że nie jest to dobre posunięcie i że dotychczasowy dorobek może być zaprzepaszczony. Wydaje się bowiem, że resort oświaty i wychowania nie będzie dysponował odpowiednimi środkami na rozwijanie np. poza działalnością dydaktyczną życia kulturalnego, sportu itp. Na te cele resort górnictwa przeznacza duże środki, a rozwijanie życia kulturalnego ma poważne znaczenie w całokształcie procesu wychowawczego i wpływa na wiązanie uczniów z życiem i tradycjami zawodu górniczego.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JanSoja">Jak wynika z informacji resortu, opracowywane są nowe programy nauczania w szkołach zawodowych. Rzeczywiście istnieje potrzeba unowocześnienia tych programów i dostosowania ich do potrzeb modernizowanego w szybkim tempie przemysłu. Mieć trzeba również na uwadze konieczność wyposażenia szkół w nowoczesne urządzenia i maszyny, ażeby już tutaj uczniowie mogli opanować umiejętność ich obsługiwania. W programach nauczania nie można zaprzepaścić dotychczasowego dorobku, a przede wszystkim utrwalonych już tradycji zawodu górniczego.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#JanSoja">Ostatnio obserwuje się zjawisko odpływu młodych nauczycieli zawodu. Przyczyną tego stanu rzeczy są stosunkowo niskie płace i trudne warunki socjalne.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#JanSoja">Resort czyni starania o uruchomienie filii szkół górniczych na terenach, gdzie istnieją nadwyżki rąk do pracy. Zdarzają się jednak przypadki, że miejscowe władze nie wydają zezwolenia na uruchomienie takiej szkoły (taki przypadek miał miejsce w Lubaczowie). Słusznie podkreślano konieczność rozbudowy bazy internatowej dla szkół górniczych. Obecnie ponad 15 tys. uczniów mieszka w prywatnych kwaterach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JaninaKocemba">Za słuszne należy uznać działania mające na celu wcześniejsze przygotowywanie kadr dla nowych inwestycji, zwłaszcza położonych na terenach, gdzie nie ma tradycji zawodowych w danej branży. Wiele uwagi poświęcić trzeba adaptacji absolwentów szkól zawodowych w nowym środowisku. Wpływ na to mają nie tylko warunki mieszkaniowe, ale całokształt spraw związanych z właściwym ukształtowaniem stosunków międzyludzkich, organizacją życia kulturalnego, wdrażaniem dumy i tradycji zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#JaninaKocemba">Eksponować trzeba mocniej wiodącą rolę kuratorium oświaty w zakresie określania rozmiarów i specjalizacji kształcenia na poszczególnych terenach. Zdarzają się przypadki uruchamiania szkół zawodowych tam, gdzie nie będzie możliwości wykorzystania ich absolwentów. Kuratoria oświaty powinny mieć uprawnienia do korygowania takich nieprzemyślanych przedsięwzięć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JaremaMaciszewski">W okresie ostatnich lat obserwujemy poważny rozwój szkolnictwa zawodowego.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#JaremaMaciszewski">Ogromną wagę przywiązywać należy do problemu jaki poruszył w swoim wystąpieniu poseł Soja, to jest przywiązywania większej wagi w procesie szkolenia do wpajania ambicji zawodowych, przekazywania tradycji w najlepszym tego słowa znaczeniu. Jest to tym ważniejsze, że do szkół górnictwa węglowego przyjmujemy obecnie młodzież nie tylko z okręgów górniczych, ale i z innych terenów kraju niezwiązanych z górnictwem.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#JaremaMaciszewski">Nie mamy zamiaru przekazywać przyzakładowych szkół zawodowych Ministerstwa Oświaty. Ministerstwo to sprawuje natomiast nadzór pedagogiczny nad realizacją programu w przedmiotach ogólnokształcących i w zakresie procesu wychowawczego.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#JaremaMaciszewski">Z uznaniem należy podkreślić, że poszczególne resorty świadczą poważne kwoty na rzecz szkolnictwa zawodowego. Wiele wysiłków podejmuje się dla kształtowania zainteresował zawodowych młodzieży, zgodnie z potrzebami gospodarki narodowej na danym terenie. Nieustannie musimy modernizować i przystosowywać do potrzeb sieć szkół zawodowych. Stwarzać trzeba również młodzieży możliwość podejmowania nauki poza miejscem zamieszkania, zgodnie z potrzebami gospodarki narodowej w specjalnościach, które ją interesują. Możliwości takie stworzy rozbudowa sieci internatów.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#JaremaMaciszewski">Jeśli dane przedstawione w koreferacie poseł Plezi, co do niskiego procentu pracowników z wyższym wykształceniem w przemyśle chemicznym okażą się prawdziwe, jesteśmy w stanie rozszerzyć zakres kształcenia w specjalnościach chemicznych na wyższych uczelniach. Problem wymaga wyjaśnienia.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#JaremaMaciszewski">W sprawie kształcenia specjalistów dla potrzeb energetyki, uwzględniać trzeba nie tylko obecne, lecz także perspektywiczne potrzeby. Przygotowujemy się do uruchomienia nowych źródeł energii, potrzebni są zatem odpowiedni fachowcy. Jesteśmy w stanie pomyślnie rozwiązać to zagadnienie, podobnie jak rozwiązaliśmy problem przygotowania kadr dla energetyki opartej na węglu brunatnym. Mimo braku tradycji, potrafiliśmy wykształcić w tej dziedzinie fachowców o wysokich kwalifikacjach, mocno związanych ze swoją branżą.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#JaremaMaciszewski">Wiele uwagi przywiązywać trzeba do właściwego kształtowania procesu adaptacji zawodowej absolwentów szkół zawodowych. W tej dziedzinie uzyskaliśmy już znaczny postęp, ale problem wymaga nadal pilnej uwagi zarówno zakładów pracy, jak i związków zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#JaremaMaciszewski">Jesteśmy obecnie w okresie poszukiwania i kształtowania modelu kształcenia zawodowego po wprowadzeniu szkoły 10-letniej to jest po r. 1978. W świetle dyskusji i przedstawionych Komisji materiałów resortowych ważnym jest, by w tym nowym modelu kształcenia nie zostało nic uronione z dotychczasowego dorobku. Obok kształcenia w określonych specjalnościach trzeba mieć na uwadze konieczność rozwijania szeroko - profilowanego szkolenia, co będzie dawało możliwość przystosowywania się do pracy w innych warunkach po wprowadzeniu nowych technologii.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#JaremaMaciszewski">Komisja powinna w wyniku obrad opracować opinię dla resortu, w której przedstawi perspektywiczne potrzeby rozwoju szkolnictwa zawodowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#WiesławPerzyna">Problem szkolenia zawodowego znajduje się w centrum zainteresowania resortu. Podejmuje się wyprzedzające działania mające na celu przygotowanie kadr dla nowych obiektów energetycznych. Przy obiektach tych organizuje się szkoły zawodowe, choć napotyka to na liczne trudności m.in. wynikające z braku wykonawców inwestycji szkolnych. Taka sytuacja m.in. wystąpiła w Bełchatowie.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#WiesławPerzyna">Zgodnie z założeniami rządowego programu energetyki jądrowej zamierza się pierwszy blok energetyczny uruchomić w 1985 r. Już dziś podjęte zostały odpowiednie przygotowania zapewniające kadry zarówno dla wykonawstwa inwestycji energetyki jądrowej, jak również eksploatacji urządzeń oraz ich remontów. Opracowany został program, w myśl którego szkolenie to zostanie zapoczątkowane w roku przyszłym.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#WiesławPerzyna">W energetyce obserwuje się fluktuację młodych kadr przewyższającą przeciętną w kraju. Zakłady energetyczne mają opracowane programy adaptacji zawodowej młodych pracowników, jednakże realizacja tych programów nie zawsze przebiega zadowalająco.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#WiesławPerzyna">Wspólnie z resortem oświaty podjęte zostały prace nad przygotowaniem nowych programów nauczania zawodowego. Prace te zakończone zostaną w 1978 r.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#WiesławPerzyna">Poseł Zofia Mroczka (PZPR) przekazała wynikające z wizytacji zespołu szkół górniczych i energetycznych w Koninie. Poseł z zadowolenie stwierdziła, że zespół tych szkół mocno tkwi w środowisku i ma głębokie powiązanie z zakładami pracy. Dzięki tym kontaktom uczniowie mają możność odwiedzać elektrownię i poznawać panujące tam warunki pracy oraz warunki socjalne. Zachęca to uczniów do pracy w tym zawodzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#KrystynaStępor">Przemysł chemiczny nie jest samowystarczalny w zakresie przygotowywania kadr dla swych potrzeb. Resort prowadzi własne szkoły zawodowe, korzysta również z absolwentów szkół podlegających resortowi oświaty. Szkoły zawodowe organizowane są przy dużych zakładach chemicznych, natomiast zakłady małe czerpią narybek ze szkół Ministerstwa Oświaty. Podkreślić należy, że szkoły chemiczne nie są dla młodzieży atrakcyjne. Zawód chemika nie ma tradycji, a ciężkie warunki gracy zniechęcają młodych. Toteż nabór jest coraz mniejszy, dotyczy to zwłaszcza chłopców.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#KrystynaStępor">Poruszony w koreferacie zarzut na temat trudnych warunków pracy szkoły w Dębicy jest słuszny. Budowa tej szkoły zamierzona została już w latach 60-tych. Niestety ciągle była odwlekana. Obecnie czynione są usilne starania, aby ta inwestycja znalazła się w planie.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#KrystynaStępor">W resorcie chemii pracownicy z wyższym wykształceniem stanowią 6,6 proc. ogółu zatrudnionych. Chemia nie odczuwa braku absolwentów szkół wyższych. Niesłuszne jest przekonacie, iż absolwenci wydziału chemii politechnik i uniwersytetów powinny być zatrudniani wyłącznie w chemii; jest dla nich wiele miejsc pracy w innych gałęziach gospodarki narodowej. W resorcie obserwuje się malejącą tendencję do zatrudniania chemików, rośnie natomiast zapotrzebowanie na inżynierów elektryków, elektroników, mechaników itp., a więc kadr czuwających nad ciągłością ruchu w zakładach chemicznych.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#KrystynaStępor">Resort chemii zatrudnia rocznie około tysiąca absolwentów z wyższym wykształceniem. Podkreślić należy, iż kierowani są oni na stanowiska, na których w pełni mogą wykorzystać swoje kwalifikacje zawodowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#KazimieraPlezia">W resortach brak jest pełnego rozeznania na jakich specjalistów jest naprawdę zapotrzebowanie. Przemysł gumowy m.in. odczuwa brak chemików. Należałoby zmienić strukturę kształcenia chemików: mniej ich kształcić na chemii uniwersyteckiej, więcej natomiast na kierunkach chemii przemysłowej.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#KazimieraPlezia">Bardzo ważnym zagadnieniem jest właściwa adaptacja zawodowa młodych pracowników. Badając te problemy w woj. katowickim poseł stwierdziła, że o ile absolwenci szkół ponadpodstawowych nie mają trudności ze znalezieniem zatrudnienia, to znacznie gorzej wygląda ich adaptacja zawodowa. Do nierzadkich należą zjawiska niechętnego stosunku starych pracowników do nowo zatrudnionych.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#KazimieraPlezia">W wyniku wizytacji kombinatu prefabrykatów budowlanych w tym województwie poseł zgłosiła postulat w sprawie przyznania budowlanym dodatku za staż pracy.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#KazimieraPlezia">Dyrektor departamentu w Ministerstwie Pracy, Płac i Spraw Socjalnych - Eugeniusz Dobosz.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#KazimieraPlezia">Resort jest odpowiedzialny za prawidłową dystrybucję siłą roboczą. Szczególną wagę mają sprawy zatrudnienia w trzech omawianych na posiedzeniu branżach.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#KazimieraPlezia">Wspólnie z resortem oświaty dokonuje się w styczniu rozdziału przyszłych absolwentów w układzie terytorialnym. Zakłady pracy zawierają umowy przedwstępne. Odpowiednio wcześnie też przygotowywany jest plan werbunku.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#KazimieraPlezia">W związku z sytuacją demograficzną i wynikającym stąd malejącym dopływem siły roboczej, sprawa prawidłowego i racjonalnego zatrudnienia ma istotne znaczenie.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#KazimieraPlezia">W myśl decyzji podjętej przez rząd dla wszystkich nowo budowanych obiektów przemysłowych opracowuje się wyprzedzająco programy zapewnienia kadr. Zatrudnia się pracowników starych zakładów, absolwentów szkół oraz pracowników rekrutowanych z zewnątrz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#BolesławDylak">Współpraca międzyresortowa w dziedzinie kształcenia i wychowania młodzieży układa się zadowalająco. Resorty przemysłowe świadczą nie tylko na rzecz branżowo sobie bliskich szkół zawodowych, lecz również obejmują patronatem szkolnictwo ogólne. Resort oświaty prowadzi nadzór pedagogiczny nad szkołami zawodowymi podlegającymi innym resortom.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#BolesławDylak">Nie ma kolizji między szerokim profilem kształcenia, a nauczaniem w wąskich specjalnościach. W bloku poszczególnych tematów nauczania można doskonale mieścić przedmioty wąsko specjalistyczne. Należy jednak pamiętać, że szeroki profil kształcenia daje lepsze możliwości dostosowywania się przyszłym pracownikom do wymogów postępu technicznego i ułatwia im konieczne nieraz przekwalifikowanie się.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#BolesławDylak">Reforma systemu oświaty wymaga również doskonalenia kierunku szkolenia zawodowego. Do 1980 r. przepracowane zostaną wszystkie programy przedmiotów zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#BolesławDylak">W dziedzinie przygotowania kadr dla gospodarki narodowej dąży się do wypracowania takich instrumentów, które by sprzyjały pełnej zgodności kierunków, programów i wielkości kształcenia z zapotrzebowaniem różnych gałęzi gospodarki. Pamięta się przy tym o zachowaniu niezbędnego warunku, jakim jest kształcenie kadr z odpowiednim wyprzedzeniem w stosunku do potrzeb.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#BolesławDylak">Pewnym utrudnieniem przy realizacji programu kształcenia jest niedostatek miejsc w internatach. Stwarza to konieczność organizowania szkół zawodowych wielokierunkowych. Z drugiej strony panuje przekonanie, że szkoła jednokierunkowa się przeżywa.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#BolesławDylak">Ustawiczne szkolnictwo zawodowe ściśle jest związane z modelem przyszłej 10-latki. Szkolnictwo to spełniać musi podstawowe warunki: drożność, wspólność programowa oraz elastyczność. Dla zapewnienia elastyczności przewiduje się m.in. możliwość przechodzenia po 8-mej klasie szkoły ogólnej do szkolnictwa zawodowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MariaRiemen">Przebieg dyskusji potwierdził dorobek jaki trzy omawiane resorty mają w dziedzinie przygotowanie kadr. Muszą one przezwyciężać liczne trudności wynikające przede wszystkim z rosnącego tempa postępu technicznego. W toku dyskusji zgłoszono szereg cennych uwag i wniosków, które resorty powinny wziąć pod uwagę w dalszej działalności.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#MariaRiemen">Komisja postanowiła opracować opinię zawierającą wnioski z dyskusji poselskiej.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#MariaRiemen">W kolejnym punkcie porządku obrad Komisja oceniła organizację odpoczynku letniego dzieci i młodzieży szkolnej 1977 r.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#MariaRiemen">Informację na ten temat przedstawił dyrektor generalny w Ministerstwie Oświaty i Wychowania Stanisław Bohdanowicz.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#MariaRiemen">Resort oświaty i wychowania jest głównym koordynatorem wszystkich działań podejmowanych przez zakłady pracy, organizacje młodzieżowe i społeczne oraz innych uczestników - organizatorów akcji wypoczynku letniego. Podstawowe zadanie, jakie zostało w roku bieżącym postawione przed resortem i wszystkimi organizatorami kolonii oraz obozów, to rozszerzenie zakresu tego wypoczynku poprzez objęcie nim większej ilości dzieci i młodzieży, przy równoczesnym podnoszeniu poziomu pracy ideowo-wychowawczej oraz wzbogacania form tej pracy. Zakładało się też uzyskanie poprawy warunków socjalno-bytowych w akcji kolonijnej.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#MariaRiemen">W 1977 r. przyznany został priorytet tym formom wypoczynku, które powodują większą aktywizację jego uczestników. Do form takich należą obozy harcerskie, obozy OHP, sportowe, turystyczne, artystyczne itp. wdrażające nawyki aktywnego wypoczynku.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#MariaRiemen">Akcją obozowo-kolonijną objętych zostało w br. 4,5 mln dzieci, co stadowi wzrost o 4,1 proc. w stosunku do ubiegłego roku. Na koloniach organizowanych dla dzieci szkół podstawowych przebywało 1,3 mln osób, znacznie też wzrosła ilość uczestników stałych i wędrownych obozów.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#MariaRiemen">Zwiększyła się też ilość kolonii zdrowotnych, które objęły 65 tys. dzieci, przy czym te kolonie charakteryzowały się najwyższą dynamiką rozwoju (wzrost o 25 proc.).</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#MariaRiemen">Wzrosła również ilość korzystających z wypoczynku letniego poza zorganizowanymi formami tego wypoczynku. Ocenia się, że około 30 proc. dzieci wyjeżdżało wraz z rodzicami, a około 15 proc. spędziło wakacje lub ich część w grupach rówieśniczych, niestety nie zawsze jednak nadzorowanych i ujętych w jakieś ramy organizacyjne.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#MariaRiemen">Ogółem w 1977 r. około 75 proc. ogółu dzieci szkolnych przebywało na obozach i koloniach. Nadal jest jednak jeszcze stosunkowo duża liczba dzieci, zwłaszcza na wsi, które nie korzystają z żadnych form wypoczynku letniego.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#MariaRiemen">W roku bieżącym rozszerzona została akcja organizowania różnych form wypoczynku w miejscu zamieszkania dziecka, którą objęto, podobnie jak w roku ub., około 2 mln dzieci.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#MariaRiemen">Szczególny nacisk położony został w br. na doskonalenie treści ideowo-wychowawczych na obozach i koloniach. Dążono do tego, aby tworzyć warunki sprzyjające konfrontacji wiedzy nabytej w szkole z praktyczną współczesną rzeczywistością. Szczególnie wychowawcze znaczenie miał udział młodzieży w pracach społecznych. Młodzież miała wiele możliwości udzielenia aktywnej pomocy w związku z niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi tegorocznego lata.</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#MariaRiemen">Podjęte zostały wyprzedzające działania mające na celu zabezpieczenie kadry dla kolonii i obozów. Ogółem zatrudnionych było ponad 240 tys. wychowawców, z czego 60 proc. stanowili nauczyciele. Zwiększył się udział studentów, zwłaszcza studiów pedagogicznych.</u>
          <u xml:id="u-9.13" who="#MariaRiemen">Nie zanotowano poważniejszych trudności w dziedzinie zaopatrzenia kolonii i obozów w żywność. W niektórych regionach odczuwało się brak warzyw i owoców. Praktyka wykazała, że przydział 4 kg cukru jest niewystarczający, ale brakom tym udało się zapobiec.</u>
          <u xml:id="u-9.14" who="#MariaRiemen">Bazę lokalową stanowiły głównie szkoły, obiekty wczasowe niektórych zakładów pracy, turystyczne schroniska młodzieżowe.</u>
          <u xml:id="u-9.15" who="#MariaRiemen">Ponad 300 tys. uczestników kolonii i obozów przewiezionych zostało pociągami kolonijnymi, drugie tyle dojeżdżało do miejsc przeznaczenia pociągami zwykłymi. Duży był udział transportu własnego zakładów pracy.</u>
          <u xml:id="u-9.16" who="#MariaRiemen">Tegoroczna akcja letnia cieszyła się dużym zainteresowaniem, czego dowodem były liczne wizyty przedstawicieli władz w różnych obiektach kolonijnych.</u>
          <u xml:id="u-9.17" who="#MariaRiemen">Z tegorocznej akcji letniej resort wyciągnął kilka wniosków, które uwzględniać trzeba będzie w przyszłym działaniu. Za niezbędne uznano dalsze doskonalenie kryteriów - zwłaszcza socjalnych - rekrutacji na kolonie. Jeszcze bardziej preferować trzeba aktywne formy wypoczynku dzieci i młodzieży. W szybszym tempie powinny być rozwijane kolonie zdrowotne, w czym pomocą mogą służyć zakłady pracy, przeznaczając z funduszy socjalnych środki na ten cel.</u>
          <u xml:id="u-9.18" who="#MariaRiemen">Koreferat podkomisji przedstawiła poseł Zofia Mroczka (PZPR).</u>
          <u xml:id="u-9.19" who="#MariaRiemen">Podkomisja dokonała wizytacji obiektów kolonijnych na terenie województw: ostrołęckiego, szczecińskiego, toruńskiego i bydgoskiego w okresie od 5 do 9 lipca br., przy czym wizytowano 9 kolonii wypoczynkowych, 4 obozy ZHP, 3 obozy OHP, 1 obóz przysposobienia obronnego, 3 kolonie zdrowotne, 3 półkolonie, 2 ośrodki wycieczkowe dzieci wsi do miast i 1 dzieciniec wiejski.</u>
          <u xml:id="u-9.20" who="#MariaRiemen">Ogólnie należy stwierdzić, że tegoroczna akcja wypoczynku letniego przygotowana została prawidłowo. Liczba uczestników zorganizowanego wypoczynku wzrosła o 4 proc. w stosunku do ub.r.</u>
          <u xml:id="u-9.21" who="#MariaRiemen">W wizytowanych województwach koloniami i obozami objęto niemal 100 proc. wychowanków Domu Dziecka, wydatnie zwiększono ilość kolonii zdrowotnych, zapewniając uczestnikom warunki sprzyjające poprawie stanu zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-9.22" who="#MariaRiemen">Do pozytywnych zjawisk zaliczyć należy zwiększenie się liczby placówek kolonii zdrowotnych. Wydaje się jednak, że bardziej starannie trzeba lokalizować te placówki uwzględniające walory klimatyczne niezbędne dla leczenia poszczególnych schorzeń. Zwiększyć należałoby stawkę żywieniową, zwłaszcza na koloniach organizowanych dla dzieci o niedowadze oraz objąć koloniami zdrowotnymi w szerszym zakresie dzieci z wadami wymowy, postawy, upośledzone umysłowo, dzieci reumatyczne i o niedoborze wagi i wzrostu.</u>
          <u xml:id="u-9.23" who="#MariaRiemen">W bieżącym roku zwiększyła się liczba miejsc wypoczynkowych dla dzieci i młodzieży wiejskiej na koloniach i obozach poza miejscem zamieszkania. Dużym powodzeniem cieszyły się ośrodki wycieczkowe, umożliwiające poznanie życia na terenie większych miast.</u>
          <u xml:id="u-9.24" who="#MariaRiemen">Doceniając ogromne znaczenie umożliwienia wypoczynku dziecku wiejskiemu oraz zapoznania go z życiem ośrodków miejskich, kulturą, techniką, podkomisja z uznaniem wita założenia resortu mające na celu objęcie akcją wypoczynku większej liczby dzieci i młodzieży wiejskiej.</u>
          <u xml:id="u-9.25" who="#MariaRiemen">Obozowa letnia akcja ZHP była przedsięwzięciem zakrojonym na szeroką skalę.</u>
          <u xml:id="u-9.26" who="#MariaRiemen">Wszystkie zwiedzane przez podkomisje obozy posiadały plany pracy, prowadzono szeroko zakrojoną pracę polityczno-wychowawczą, organizowano wiele zajęć sportowych, krajoznawczych oraz różnego rodzaju imprez kulturalnych.</u>
          <u xml:id="u-9.27" who="#MariaRiemen">Wśród prac podejmowanych przez harcerzy przeważały prace pielęgnacyjne na rzecz szkółek leśnych, zbieranie suszu leśnego, pomoc przy budowie leśnych dróg pożarowych, prace porządkowe i zdobnicze na rzecz ośrodków wypoczynkowych.</u>
          <u xml:id="u-9.28" who="#MariaRiemen">Organizatorzy obozów stwierdzili, że zaopatrzenie w roku bieżącym było znacznie lepsze niż w roku ub., dobrze zorganizowano dowóz dzieci.</u>
          <u xml:id="u-9.29" who="#MariaRiemen">Podkomisja zwróciła uwagę na panującą na obozach dobrą atmosferę pracy i wypoczynku. Kadra instruktorska wykazywała dużą troskę o bezpieczeństwo i zdrowie uczestników, czuwała nad sprawną realizacją zadań programowych. Najeżałoby wyrazić uznanie Związkowi Harcerstwa Polskiego za ofiarną pracę instruktorów w czasie tegorocznego lata, za podejmowanie ciekawych akcji wychowawczych. Dużo inicjatywy w organizacji wypoczynku wykazał w roku bieżącym Szkolny Związek Sportowy. Zorganizował on obozy dla ok. 50 tys. uczestników, którzy uzyskali stopnie młodzieżowych organizatorów sportu, zdobywali powszechną oznakę sportową.</u>
          <u xml:id="u-9.30" who="#MariaRiemen">Najbardziej powszechną formą wypoczynku organizowaną przez dyrektorów szkół gminnych oraz inspektorów oświaty i wychowania były obozy wędrowne, półkolonie, biwaki oraz różnego rodzaju małe formy wypoczynku. Praca wychowawcza w placówkach zorganizowanego wypoczynku była ukierunkowana na usamodzielnianie i uspołecznianie dzieci, na organizowanie zajęć sportowych.</u>
          <u xml:id="u-9.31" who="#MariaRiemen">Najbardziej masową formą wypoczynku są kolonie, którymi objęto w roku bież. około półtora miliona dzieci. W przeważającej mierze kolonie organizowane były przez zakłady pracy. Chcąc przyjść z pomocą mniejszym zakładom pracy i instytucjom tworzony był tzw. bank wolnych miejsc na koloniach letnich, co pozwoliło lepiej wykorzystać obiekty kolonijne.</u>
          <u xml:id="u-9.32" who="#MariaRiemen">W czasie spotkań z organizatorami i uczestnikami kolonii zwracano uwagę na konieczność szukania nowych form wypoczynku, zwiększenia stawek na utrzymanie dzieci na koloniach, podniesienie płacy wychowawców. Sugerowano również, by do programów studiów na uczelniach pedagogicznych włączyć zagadnienia opieki wychowawczej na koloniach.</u>
          <u xml:id="u-9.33" who="#MariaRiemen">Ważnym czynnikiem rozwoju wszelkich form wypoczynku jest baza lokalowa. Większość organizatorów kolonii i obozów przeprowadziła niezbędną adaptację i remonty. Na ogół stan techniczny i sanitarny wizytowanych placówek nie budził zastrzeżeń. Występowały duże rozpiętości w wyposażeniu w ogół lepsze wyposażenie było w ośrodkach zakładowych. Podobnie przedstawiała się sytuacja w zakresie wyposażenia w sprzęt i urządzenia dydaktyczne. Wydaje się konieczne, ażeby w szerszym niż dotychczas zakresie udostępniać organizatorem kolonii obiekty sportowe, baseny kąpielowe, możliwie za minimalną opłatą, względnie bezpłatnie.</u>
          <u xml:id="u-9.34" who="#MariaRiemen">Wprowadzenie funduszu socjalnego w zakładach pracy wpłynęło dodatnio na kwalifikację dzieci i stworzyło możliwość wyboru form wypoczynku. Do wszystkich placówek dotarły wytyczne resortu oświaty w sprawie programu wychowawczego. W działalności wychowawczej mocno akcentowane były elementy wychowania przez pracę, czynnego wypoczynku, kontaktu ze środowiskiem, kontaktu z zakładami pracy.</u>
          <u xml:id="u-9.35" who="#MariaRiemen">Władze oświatowe zrobiły wszystko, by zapewnić placówkom odpowiednią kadrę wychowawczą i pomocniczą. Mimo podjętych wysiłków dawał się odczuć brak kadry nauczycielskiej. Na ogół opinia o pracy i zaangażowaniu studentów jest pozytywna, znikoma tylko część traktuje tę pracę jako relaks.</u>
          <u xml:id="u-9.36" who="#MariaRiemen">Dzięki dobrej opiece lekarskiej, stosowanej profilaktyce w wizytowanych placówkach nie zanotowano poważniejszych zachorowań.</u>
          <u xml:id="u-9.37" who="#MariaRiemen">W zakresie żywienia informowano o dobrym zaopatrzeniu w artykuły pierwszej potrzeby, okresowo występowały trudności w dostawach mięsa, warzyw i owoców. Zwracano uwagę na dużą rozpiętość stawek żywieniowych w poszczególnych formach wypoczynku. W związku ze zwyżką cen warzyw i owoców należałoby podnieść stawki żywieniowe.</u>
          <u xml:id="u-9.38" who="#MariaRiemen">Do właściwego przygotowania przebiegu akcji wypoczynkowej dzieci i młodzieży w okresie wakacji przyczyniło się nasilenie nadzoru i konsoli, zarówno ze strony organizatorów kolonii, jak i organizacji społecznych. Podkreślić należy również, że przewozy dzieci na kolonie były w tym roku dobrze zabezpieczone.</u>
          <u xml:id="u-9.39" who="#MariaRiemen">Uwagi Najwyższej Izby Kontroli przedstawił wicedyrektor Zespołu NIK Tadeusz Sztajnert.</u>
          <u xml:id="u-9.40" who="#MariaRiemen">Najwyższa Izba Kontroli przy udziale pracowników pedagogicznych przy Ministerstwie Oświaty i Wychowania oraz pracowników stacji SANEPID i pracowników niektórych organizacji społecznych i resortów przeprowadziła kontrolę w 182 placówkach kolonijnych oraz 11 zgrupowaniach ochotniczych Hufców Pracy i 27 samodzielnych hufców - na terenie 26 województw.</u>
          <u xml:id="u-9.41" who="#MariaRiemen">Oceniając ogólnie stwierdzono właściwą organizację i prawidłowy przebieg organizacji wczasów dla dzieci i młodzieży. Występowały jednak pewne niedomagania.</u>
          <u xml:id="u-9.42" who="#MariaRiemen">Spośród kontrolowanych placówek wczasowo-kolonijnych 63 proc. mieściło się w obiektach szkolnych, a 27 proc. w obiektach własnych organizatorów. Występowała duża rozbieżność w wyposażeniu poszczególnych placówek. Dobrze są wyposażone placówki stałe w obiektach szkolnych.</u>
          <u xml:id="u-9.43" who="#MariaRiemen">W 30 proc. wizytowanych placówek nie wykorzystano w pełni ilości miejsc. Zjawisko nadmiernego zagęszczenia wystąpiło w 27 placówkach.</u>
          <u xml:id="u-9.44" who="#MariaRiemen">Szczególnie wiele zastrzeżeń budzą kolonie organizowane przez przedsiębiorstwa turystyczne, zlokalizowane często w kwaterach prywatnych niespełniających określonych warunków.</u>
          <u xml:id="u-9.45" who="#MariaRiemen">Nie była również w pełni przestrzegana zasada lokalizowania w miejscowościach uzdrowiskowych i klimatycznych przede wszystkim kolonii zdrowotnych.</u>
          <u xml:id="u-9.46" who="#MariaRiemen">Brak badań lekarskich przed skierowaniem na wczasy lub ich powierzchowność sprawia, że na koloniach znajdowały się często dzieci z odchyleniami od normy, które powinny znaleźć się na koloniach zdrowotnych. Istotnym uchybieniem stwierdzonym w 40 kontrolowanych placówkach było dopuszczanie do pracy osób bez wyników aktualnych badań lekarskich. 1/4 kontrolowanych placówek nie dopełniła obowiązku zabezpieczenia opieki lekarskiej dla dzieci i młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-9.47" who="#MariaRiemen">Większość wychowawców stanowili nauczyciele oraz studenci kierunków pedagogicznych i innych, którzy na ogół dobrze spełniali swoje obowiązki.</u>
          <u xml:id="u-9.48" who="#MariaRiemen">W placówkach prowadzących żywienie w oparciu o własną bazę nie stwierdzono poważniejszych zakłóceń w zaopatrzeniu w podstawowe artykuły żywnościowe.</u>
          <u xml:id="u-9.49" who="#MariaRiemen">Kontrola Ochotniczych Hufców Pracy wykazała, że w zasadzie większość z nich miała zapewniony front pracy, a także niezbędne narzędzia i sprzęt. Stwierdzono jednak przypadki nienależytej organizacji dnia pracy oraz zbyt liberalnego traktowania niskiej wydajności pracy u części uczestników. W znacznym stopniu wystąpiło zjawisko niedopełnienia kwalifikacji zdrowotnej: 17 proc. ogólnej liczby uczestników dopuszczono do pracy bez orzeczeń lekarskich.</u>
          <u xml:id="u-9.50" who="#MariaRiemen">Dość częste były niedostatki bazy lokalowej, sprzętu i pomocy do prowadzenia pozaprodukcyjnych. Krytyczne uwagi nasuwała również organizacja żywienia junaków. Żaden z kontrolowanych hufców nie otrzymywał posiłków regeneracyjnych, a ok. 40 proc. całkowicie lub częściowo żywiono w zakładach gastronomicznych, gdzie otrzymywali posiłki niskiej jakości.</u>
          <u xml:id="u-9.51" who="#MariaRiemen">Ministerstwo Oświaty i Wychowania w odpowiednich wytycznych wyznacza ważne zadania oraz funkcje koordynacyjne dla administracji szkolnej w zakresie organizacji wypoczynku wakacyjnego dla dzieci i młodzieży. Tylko niektórzy inspektorzy oświaty i wychowania mieli opracowane programy działania w tym zakresie. Stwierdzono np. nieprzestrzeganie przez administrację oświatową obowiązku wydawania zezwoleń na uruchamianie placówek kolonijnych, nie przeprowadzono komisyjnej oceny stanu bazy lokalowej, nie były wykonywane plany wizytacji placówek kolonijnych.</u>
          <u xml:id="u-9.52" who="#MariaRiemen">Ocenę pracy wychowawczej prowadzili pracownicy resortu Ministerstwa Oświaty i Wychowania. Na ogół plany pracy wychowawczej zgodne były z wytycznymi resortu w tym zakresie. W wielu placówkach kolonijnych znaczną część czasu zajmował bierny wypoczynek, szczególnie w placówkach organizowanych przez przedsiębiorstwa turystyczne. W wielu placówkach nie wykorzystano należycie możliwości wychowania patriotycznego w oparciu o tradycje regionu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#StanisławaKirsch">Coraz częściej organizuje się kolonie i obozy w regionach niemających tradycji wczasowo-turystycznych. Stąd też gospodarze tych terenów nie zawsze potrafią zabezpieczyć niezbędne warunki dla właściwego funkcjonowania kolonii i obozów.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#StanisławaKirsch">Kierownikami kolonii powinni być ludzie doświadczeni. Wiele uwag krytycznych zgłaszane w br. na temat pracy wychowawczej na tych koloniach, które prowadzone były przez przypadkowych pracowników.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#StanisławaKirsch">Rozwijać należy szerzej wczasy dla dzieci wiejskich w mieście. Akcją tą powinny bardziej interesować się placówki oświatowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#FerdynandŁukaszek">Kierownikami kolonii i obozów powinni być pedagodzy. Dobrze byłoby, gdyby zastępcą kierownika kolonii zlokalizowanej w budynku szkolnym był nauczyciel z tej szkoły. Lepiej wtedy byłoby zabezpieczone mienie szkolne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JaninaKocemba">Kwalifikacja dzieci na kolonie zdrowotne organizowane przez TPD była prawidłowa. Zastrzeżenia natomiast wzbudza system kwalifikowania uczestników kolonii zdrowotnych organizowanych przez zjednoczenia; zbyt często uczestniczyły w tych koloniach dzieci zdrowe. Wydaje się słuszne, aby jedynym organizatorem takich kolonii było Towarzystwo Przyjaciół Dzieci. Natomiast zakłady pracy mogą i powinny świadczyć środki na ten cel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#LudmiłaMazurkiewicz">Wizytacja kolonii w woj. suwalskim, białostockim i kieleckim wykazała, że przy ogólnym w zasadzie prawidłowym zaopatrzeniu, duże trudności występowały w zaopatrzeniu w warzywa i owoce oraz cukier.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#LudmiłaMazurkiewicz">Kolonie odczuwają niedostatek sprzętu sportowego, a programy zajęć w wielu placówkach kolonijnych są nieciekawe. Dało się to szczególnie odczuć w tegorocznym deszczowym lecie. Zbyt mała jest też samorządność na koloniach.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#LudmiłaMazurkiewicz">Nie zawsze lokalizacja obiektu kolonijnego jest prawidłowa. Zdarza się i tak, że np. dzieci z jednego miasta przebywają na koloniach w innym mieście. Należałoby ograniczyć udzielanie zezwoleń na taką organizację kolonii.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#LudmiłaMazurkiewicz">OHP realizuję słuszną zasadę wychowania przez pracę, stwarzając równocześnie uczestnikom obozów możliwość zarobkowania. Nie zawsze jednał organizacja tej pracy pozwala realizować założone funkcje wychowawcze obozu. Jak można mówić o wychowaniu wtedy, gdy zatrudnia się dziewczęta jako kelnerki w różnych domach wczasowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#MariaRiemen">Za słuszne uznać należy coraz szersze wykorzystywanie studentów szkół pedagogicznych do pracy na koloniach i obozach. Możliwości zatrudniania studentów mogą być znacznie większe. Co stoi np. na przeszkodzie szerokiemu włączeniu do akcji kolonijnej studentów akademii wychowania fizycznego, którzy mogliby godzić pracę w tych placówkach z własną praktyką. Rozważyć też należałoby zatrudnianie uczniów szkół gastronomicznych w kuchniach kolonijnych. Z personelem kuchennym kierownictwo kolonii ma zawsze duże trudności.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#MariaRiemen">Trudności zaopatrzeniowe pogłębiane są wskutek powstawania na wielu terenach tzw. dzikich kolonii i obozów, które nie zapewniły sobie dostatecznie wcześnie odpowiedniej puli prowiantów. Niezbędne jest chyba zrewidowanie wojewódzkich limitów przydziału wielu artykułów spożywczych, zwłaszcza mięsa, wędlin, owoców i warzyw, na terenach o szczególnym nasileniu akcji kolonijnej.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#MariaRiemen">Nadal niezadowalający jest stan schronisk młodzieżowych. Komisja wielokrotnie już na to zwracała uwagę i postulowała wykorzystanie części środków centralnego funduszu turystyki i wypoczynku na wyposażenie tych obiektów. Nie odniosło to dotychczas żadnych rezultatów.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#MariaRiemen">Na wielu koloniach zdrowotnych przebywają dzieci całkowicie zdrowe wywodzące się z dobrze sytuowanych środowisk. Zjawisku temu trzeba przeciwdziałać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#StefaniaKamińska">Brak jest organizatora akcji wypoczynku letniego dla uczniów szkół podstawowych na wsi, zwłaszcza dotyczy to harcerzy. Ośrodki gminne ZHP nie mają dostatecznych funduszy i możliwości dla prowadzenia tego rodzaju akcji.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#StefaniaKamińska">Obserwuje się, że na niektórych koloniach prowadzonych przez zakłady pracy nie wszystkie miejsca są wykorzystywane, co wynika z braku chętnych. Tradycyjne kolonie zaczynają tracić popularność, trzeba szukać ciekawszych form wypoczynku dzieci i młodzieży.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#KazimieraPlezia">Ważną sprawą jest obwiednie przygotowanie organizacyjne kolonii i właściwe zlokalizowanie ich.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#KazimieraPlezia">Ponownego przemyślenia wymaga wynagrodzenie kadr wychowawczy oraz personelu pomocniczego na koloniach. Wobec trudności z doborem personelu kuchennego można by wykorzystywać do tych zajęć młodzież z OHP.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#KazimieraPlezia">Praca w kuchni kolonijnej jest długotrwała i uciążliwa, a tylko kierowniczce kuchni przysługuje dodatek za godziny nadliczbowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JaremaMaciszewski">Do wypoczynku letniego młodzieży szkolnej, będącego jednym z naszych wielkich osiągnięć, kierownictwo partii i rządu przywiązuje szczególną wagę. Na ten cel przeznacza się rok rocznie rosnące środki. W sumie można ocenić, że jest to akcja bardzo udana, obejmująca swym zasięgiem wielką rzeszę młodzieży i dzieci.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#JaremaMaciszewski">Wysoko oceniając osiągnięcia w tej dziedzinie, nie można nie widzieć szeregu negatywów. Niezbędne jest, aby Ministerstwo Oświaty i Wychowania przedstawiło Komisji sejmowej informacje, jakie wnioski organizacyjne i personalne zamierza wyciągnąć w stosunku do winnych zaniedbań i lekceważenia obowiązków stwierdzonych przez Najwyższą Izbę Kontroli. Organizatorzy dzikich kolonii, niedbali kierownicy muszą zdawać sobie sprawę, że ich działanie nie ujdzie bezkarnie. Jest to jedna z dróg zapobiegających powstawaniu tego typu niedociągnięć.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#JaremaMaciszewski">Przeciwdziałać niedociągnięciom można i trzeba również w inny sposób. Im wcześniej przystąpimy do przygotowywania akcji letniej, tym w lepsze formy organizacyjne będziemy mogli ją ująć. Resort oświaty złożyć powinien Komisji informacje o planie przygotowań akcji „lato 78”. Pozwoli to wyprzedzająco stwierdzić niedostatki i przeciwdziałać im.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#JaremaMaciszewski">Co roku podnoszony jest problem stawek żywieniowych na koloniach. Jest to o tyle trudna sprawa, że środki na ten cel przeznaczają zakłady - organizatorzy kolonii z własnych funduszów socjalnych. Nie można więc zbytnio ingerować w te sprawy. Wydaje się jednak niezbędne przeciwdziałanie rażącym dysproporcjom, jakie w tej dziedzinie występują. Można i należy szerzej sięgać do środków własnych ludności przy finansowaniu pobytu dzieci na koloniach.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#JaremaMaciszewski">Dyrektor generalny w Ministerstwie Oświaty i Wychowania - Stanisław Bohdanowicz poinformował, że w listopadzie odbędzie się międzyresortowa narada na temat organizacji letniej akcji kolonijnej w przyszłym roku.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#JaremaMaciszewski">Komisja zleciła podkomisji opracowanie opinii oraz dezyderatów w oparciu o przebieg posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#JaremaMaciszewski">Komisja uchwaliła plan pracy na okres od października 1977 r. do września 1978 r.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>