text_structure.xml
571 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
804
805
806
807
808
809
810
811
812
813
814
815
816
817
818
819
820
821
822
823
824
825
826
827
828
829
830
831
832
833
834
835
836
837
838
839
840
841
842
843
844
845
846
847
848
849
850
851
852
853
854
855
856
857
858
859
860
861
862
863
864
865
866
867
868
869
870
871
872
873
874
875
876
877
878
879
880
881
882
883
884
885
886
887
888
889
890
891
892
893
894
895
896
897
898
899
900
901
902
903
904
905
906
907
908
909
910
911
912
913
914
915
916
917
918
919
920
921
922
923
924
925
926
927
928
929
930
931
932
933
934
935
936
937
938
939
940
941
942
943
944
945
946
947
948
949
950
951
952
953
954
955
956
957
958
959
960
961
962
963
964
965
966
967
968
969
970
971
972
973
974
975
976
977
978
979
980
981
982
983
984
985
986
987
988
989
990
991
992
993
994
995
996
997
998
999
1000
1001
1002
1003
1004
1005
1006
1007
1008
1009
1010
1011
1012
1013
1014
1015
1016
1017
1018
1019
1020
1021
1022
1023
1024
1025
1026
1027
1028
1029
1030
1031
1032
1033
1034
1035
1036
1037
1038
1039
1040
1041
1042
1043
1044
1045
1046
1047
1048
1049
1050
1051
1052
1053
1054
1055
1056
1057
1058
1059
1060
1061
1062
1063
1064
1065
1066
1067
1068
1069
1070
1071
1072
1073
1074
1075
1076
1077
1078
1079
1080
1081
1082
1083
1084
1085
1086
1087
1088
1089
1090
1091
1092
1093
1094
1095
1096
1097
1098
1099
1100
1101
1102
1103
1104
1105
1106
1107
1108
1109
1110
1111
1112
1113
1114
1115
1116
1117
1118
1119
1120
1121
1122
1123
1124
1125
1126
1127
1128
1129
1130
1131
1132
1133
1134
1135
1136
1137
1138
1139
1140
1141
1142
1143
1144
1145
1146
1147
1148
1149
1150
1151
1152
1153
1154
1155
1156
1157
1158
1159
1160
1161
1162
1163
1164
1165
1166
1167
1168
1169
1170
1171
1172
1173
1174
1175
1176
1177
1178
1179
1180
1181
1182
1183
1184
1185
1186
1187
1188
1189
1190
1191
1192
1193
1194
1195
1196
1197
1198
1199
1200
1201
1202
1203
1204
1205
1206
1207
1208
1209
1210
1211
1212
1213
1214
1215
1216
1217
1218
1219
1220
1221
1222
1223
1224
1225
1226
1227
1228
1229
1230
1231
1232
1233
1234
1235
1236
1237
1238
1239
1240
1241
1242
1243
1244
1245
1246
1247
1248
1249
1250
1251
1252
1253
1254
1255
1256
1257
1258
1259
1260
1261
1262
1263
1264
1265
1266
1267
1268
1269
1270
1271
1272
1273
1274
1275
1276
1277
1278
1279
1280
1281
1282
1283
1284
1285
1286
1287
1288
1289
1290
1291
1292
1293
1294
1295
1296
1297
1298
1299
1300
1301
1302
1303
1304
1305
1306
1307
1308
1309
1310
1311
1312
1313
1314
1315
1316
1317
1318
1319
1320
1321
1322
1323
1324
1325
1326
1327
1328
1329
1330
1331
1332
1333
1334
1335
1336
1337
1338
1339
1340
1341
1342
1343
1344
1345
1346
1347
1348
1349
1350
1351
1352
1353
1354
1355
1356
1357
1358
1359
1360
1361
1362
1363
1364
1365
1366
1367
1368
1369
1370
1371
1372
1373
1374
1375
1376
1377
1378
1379
1380
1381
1382
1383
1384
1385
1386
1387
1388
1389
1390
1391
1392
1393
1394
1395
1396
1397
1398
1399
1400
1401
1402
1403
1404
1405
1406
1407
1408
1409
1410
1411
1412
1413
1414
1415
1416
1417
1418
1419
1420
1421
1422
1423
1424
1425
1426
1427
1428
1429
1430
1431
1432
1433
1434
1435
1436
1437
1438
1439
1440
1441
1442
1443
1444
1445
1446
1447
1448
1449
1450
1451
1452
1453
1454
1455
1456
1457
1458
1459
1460
1461
1462
1463
1464
1465
1466
1467
1468
1469
1470
1471
1472
1473
1474
1475
1476
1477
1478
1479
1480
1481
1482
1483
1484
1485
1486
1487
1488
1489
1490
1491
1492
1493
1494
1495
1496
1497
1498
1499
1500
1501
1502
1503
1504
1505
1506
1507
1508
1509
1510
1511
1512
1513
1514
1515
1516
1517
1518
1519
1520
1521
1522
1523
1524
1525
1526
1527
1528
1529
1530
1531
1532
1533
1534
1535
1536
1537
1538
1539
1540
1541
1542
1543
1544
1545
1546
1547
1548
1549
1550
1551
1552
1553
1554
1555
1556
1557
1558
1559
1560
1561
1562
1563
1564
1565
1566
1567
1568
1569
1570
1571
1572
1573
1574
1575
1576
1577
1578
1579
1580
1581
1582
1583
1584
1585
1586
1587
1588
1589
1590
1591
1592
1593
1594
1595
1596
1597
1598
1599
1600
1601
1602
1603
1604
1605
1606
1607
1608
1609
1610
1611
1612
1613
1614
1615
1616
1617
1618
1619
1620
1621
1622
1623
1624
1625
1626
1627
1628
1629
1630
1631
1632
1633
1634
1635
1636
1637
1638
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 9 min 02)</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Na posiedzeniu przewodniczą: marszałek Sejmu Józef Zych oraz wicemarszałkowie Olga Krzyżanowska, Włodzimierz Cimoszewicz i Aleksander Małachowski)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#Marszalek">Proszę o zajmowanie miejsc.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#Marszalek">Otwieram posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#komentarz">(Marszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#Marszalek">Na sekretarzy powołuję panią poseł Małgorzatę Ostrowską i pana posła Stanisława Ciesielskiego.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#Marszalek">Protokół i listę mówców prowadzić będzie pan poseł Stanisław Ciesielski.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#Marszalek">Proszę posłów sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#Marszalek">Protokół 51 posiedzenia uważam za przyjęty wobec niewniesienia do niego zastrzeżeń.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#Marszalek">Wysoka Izbo! Z przyjemnością komunikuję, że w tej chwili obradom naszego Sejmu przysłuchuje się delegacja Zgromadzenia Narodowego Socjalistycznej Republiki Wietnamu z wiceprzewodniczącym panem Dang Quan Thuy. (Oklaski, posłowie wstają)</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#Marszalek">Delegacja przybyła do Polski przedwczoraj na zaproszenie Sejmu Rzeczypospolitej. Pragnę w imieniu pań i panów posłów serdecznie powitać naszych gości i kolegów wietnamskich oraz życzyć im przyjemnego pobytu w naszym kraju. Wyrażam jednocześnie nadzieję, że wizyta wybitnych parlamentarzystów wietnamskich wzbogaci współpracę między Sejmem i Zgromadzeniem Narodowym Socjalistycznej Republiki Wietnamu oraz będzie dobrze służyć pomyślnemu rozwojowi stosunków polsko-wietnamskich.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#komentarz">(Oklaski, gwar na sali)</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#Marszalek">Proszę o zaprzestanie rozmów, gdyż zamierzam przedstawić propozycje do porządku obrad.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#Marszalek">Porządek dzienny posiedzenia został paniom i panom posłom doręczony.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#Marszalek">Przypominam, że Sejm przeniósł na bieżące posiedzenie głosowanie nad wnioskiem o odrzucenie informacji o aktualnym stanie prac nad reformą szkolnictwa wyższego.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#Marszalek">Właściwe komisje przedłożyły sprawozdania:</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#Marszalek">- o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy Przepisy wprowadzające ustawę o orderach i odznaczeniach;</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#Marszalek">- o pilnych rządowych projektach ustaw: o zmianie ustawy o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy oraz o zaspokajaniu ze środków Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych niektórych świadczeń przysługujących emerytom i rencistom.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#Marszalek">Grupy posłów przedłożyły projekty ustaw:</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#Marszalek">- o zmianie ustawy o wyborze prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej;</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#Marszalek">- o trybie postępowania w sprawach rozdziału kontyngentów.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#Marszalek">Rada Ministrów przedłożyła projekt ustawy o rekompensatach z tytułu utraty mienia przejętego z naruszeniem prawa na podstawie przepisów wydanych w latach 1944-1962.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#Marszalek">Senat wyraził zgodę na odwołanie pana Lecha Kaczyńskiego ze stanowiska prezesa Najwyższej Izby Kontroli.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#Marszalek">Posłowie zgłosili trzy kandydatury na stanowisko prezesa Najwyższej Izby Kontroli.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#Marszalek">W związku z tym Prezydium Sejmu, po wysłuchaniu opinii Konwentu Seniorów, proponuje:</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#Marszalek">- uzupełnienie dotychczasowego punktu 6 porządku dziennego o rządowy projekt ustawy o rekompensatach z tytułu utraty mienia przejętego z naruszeniem prawa na podstawie przepisów wydanych w latach 1944-1962;</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#Marszalek">- uzupełnienie dotychczasowego punktu 7 porządku dziennego o poselski projekt ustawy o trybie postępowania w sprawach rozdziału kontyngentów;</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#Marszalek">- dodanie nowych punktów porządku dziennego w brzmieniu:</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#Marszalek">- Głosowanie nad wnioskiem o odrzucenie informacji rządu o aktualnym stanie prac nad reformą szkolnictwa wyższego (punkt ten rozpatrzymy jako pierwszy w porządku dziennym obecnego posiedzenia);</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#Marszalek">- Sprawozdanie Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych, Komisji Obrony Narodowej oraz Komisji Ustawodawczej o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy Przepisy wprowadzające ustawę o orderach i odznaczeniach, uchylające przepisy o tytułach honorowych oraz zmieniające niektóre ustawy;</u>
<u xml:id="u-2.28" who="#Marszalek">- Wybór prezesa Najwyższej Izby Kontroli;</u>
<u xml:id="u-2.29" who="#Marszalek">- Sprawozdanie Komisji Nadzwyczajnej o pilnych rządowych projektach ustaw: 1) o zmianie ustawy o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy; 2) o zaspokajaniu ze środków Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych niektórych świadczeń przysługujących emerytom i rencistom (punkt ten rozpatrzymy w piątek);</u>
<u xml:id="u-2.30" who="#Marszalek">- Pierwsze czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy o wyborze prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-2.31" who="#Marszalek">W punkcie 12 porządku dziennego rozpatrzymy wniosek Prezydium Sejmu w sprawie ustalenia liczby członków Komisji do Spraw Służb Specjalnych, a nie projekt uchwały.</u>
<u xml:id="u-2.32" who="#Marszalek">Odpowiedniej zmianie ulegną oznaczenia pozostałych punktów porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-2.33" who="#Marszalek">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycje przyjął.</u>
<u xml:id="u-2.34" who="#Marszalek">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-2.35" who="#Marszalek">Informuję, że na podstawie art. 99 ust. 3 regulaminu Sejmu zgłoszono wnioski do porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-2.36" who="#Marszalek">Obecnie przedstawię te wnioski.</u>
<u xml:id="u-2.37" who="#Marszalek">Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego wnosi o dodanie punktów porządku dziennego w brzmieniu: 1) Sprawozdanie Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektu ustawy o ratyfikacji konkordatu między Stolicą Apostolską a Rzecząpospolitą Polską, 2) Pierwsze czytanie poselskiego projektu uchwały w sprawie zmiany uchwały z dnia 1 lipca 1994 r. o trybie prac nad ustawą o ratyfikacji konkordatu między Stolicą Apostolską a Rzecząpospolitą Polską.</u>
<u xml:id="u-2.38" who="#Marszalek">Identycznej treści wnioski złożył Klub Parlamentarny Konfederacji Polski Niepodległej.</u>
<u xml:id="u-2.39" who="#Marszalek">W uzasadnieniu wniosku Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego czytamy: Sejm Rzeczypospolitej 6 lipca 1994 r. powołał Komisję Nadzwyczajną do rozpatrzenia projektu ustawy o ratyfikacji konkordatu między Stolicą Apostolską a Rzecząpospolitą Polską, której zakres działań i obowiązków oraz termin przedłożenia sprawozdania określił również Sejm w uchwale z dnia 1 lipca 1994 r. o trybie prac nad konkordatem. Komisja Nadzwyczajna zakończyła swoją podstawową pracę i przedłożyła Sejmowi sprawozdanie w terminie, który na wniosek komisji został przedłużony, tj. w dniu 15 marca 1995 r. Pomimo upływu 3 miesięcy Sejm nie rozpatrzył sprawozdania Komisji Nadzwyczajnej, co budzi zasadniczą wątpliwość dotyczącą sensu jej pracy. Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego w trakcie prac Komisji Nadzwyczajnej wniósł do Sejmu kilka projektów ustaw tzw. okołokonkordatowych, które nie są rozpatrywane. Ponadto grupa posłów wniosła projekt uchwały Sejmu w sprawie zmiany uchwały o trybie prac nad ustawą o ratyfikacji konkordatu między Stolicą Apostolską a Rzecząpospolitą Polską - z dnia 28 marca 1995 r. (druk nr 917). Pomimo próby umieszczenia tego projektu w porządku obrad 46 posiedzenia Sejmu, nie doszło do jego rozpatrzenia. Projekt zmierza do usunięcia z treści uchwały obowiązku Komisji Nadzwyczajnej do badania zgodności konkordatu z przyszłą, nie istniejącą jeszcze konstytucją, choć Sejm w głosowaniu w dniu 29 marca 1995 r. podzielił pogląd posła Kazimierza Pańtaka, wyrażającego opinię, że do ocen prawnych i zgodności innych aktów prawnych z konstytucją poza Trybunałem Konstytucyjnym może być uprawniona jedynie Komisja Ustawodawcza, a nie Komisja Nadzwyczajna. W tej sytuacji Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego wnosi o rozpatrzenie sprawozdania Komisji Nadzwyczajnej i zmianę uchwały o jej pracy.</u>
<u xml:id="u-2.40" who="#Marszalek">W uzasadnieniu wniosku Konfederacji Polski Niepodległej czytamy: Ustały przyczyny będące podstawą poprzedniej uchwały Sejmu w tej sprawie, z dnia 1 lipca 1994 r. Nie ma przeszkód, aby konkordat został ratyfikowany. Komisja Konstytucyjna Zgromadzenia Narodowego przyjęła nową regulację dotyczącą stosunków państwo - kościół, a stosowna komisja oceniająca ustawę ratyfikacyjną uznała, że konkordat zgodny jest z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej. W świetle tych argumentów przyjęcie nowej uchwały Sejmu w sprawie trybu prac nad konkordatem jest w pełni uzasadnione.</u>
<u xml:id="u-2.41" who="#Marszalek">Informuję, że ponieważ są to dwa oddzielne wnioski, a więc sprawozdanie Komisji Nadzwyczajnej i pierwsze czytanie poselskiego projektu uchwały, Prezydium Sejmu popiera wprowadzenie pierwszego z proponowanych punktów: Sprawozdanie Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektu ustawy o ratyfikacji konkordatu między Stolicą Apostolską a Rzecząpospolitą Polską, natomiast jest przeciwnego zdania w sprawie projektu uchwały.</u>
<u xml:id="u-2.42" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania nad wprowadzeniem do porządku obrad pierwszego punktu, czyli sprawozdania komisji.</u>
<u xml:id="u-2.43" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosku Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego i Klubu Parlamentarnego Konfederacji Polski Niepodległej o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Sprawozdanie Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektu ustawy o ratyfikacji konkordatu między Stolicą Apostolską a Rzecząpospolitą Polską, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-2.44" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-2.45" who="#Marszalek">Kto wstrzymał się od głosowania?</u>
<u xml:id="u-2.46" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 362 posłów. Za przyjęciem wniosku głosowało 164 posłów, przeciw - 185, 13 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
<u xml:id="u-2.47" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wniosek Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego i Klubu Parlamentarnego Konfederacji Polski Niepodległej odrzucił.</u>
<u xml:id="u-2.48" who="#Marszalek">Obecnie przystępujemy do głosowania nad wnioskiem o wprowadzenie do porządku obrad pierwszego czytania projektu uchwały.</u>
<u xml:id="u-2.49" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosku Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego i Klubu Parlamentarnego Konfederacji Polski Niepodległej o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Pierwsze czytanie poselskiego projektu uchwały w sprawie zmiany uchwały z dnia 1 lipca 1994 r. o trybie prac nad ustawą o ratyfikacji konkordatu między Stolicą Apostolską a Rzecząpospolitą Polską, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-2.50" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-2.51" who="#Marszalek">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
<u xml:id="u-2.52" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 360 posłów. Za uwzględnieniem wniosku głosowało 159 posłów, przeciw - 193, 8 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
<u xml:id="u-2.53" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wniosek Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego i Klubu Parlamentarnego Konfederacji Polski Niepodległej odrzucił.</u>
<u xml:id="u-2.54" who="#Marszalek">Klub Parlamentarny Unii Wolności wnosi o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Informacja rządu dotycząca zamierzeń w sprawie wysokości podatków i składki ZUS w 1996 r.</u>
<u xml:id="u-2.55" who="#Marszalek">W uzasadnieniu wniosku czytamy: Środki społecznego przekazu poinformowały opinię publiczną o zamiarze podniesienia w 1996 r. stawek podatku dochodowego do 25%, 40% i 50%, a nawet 54% lub podniesienia składki ZUS do 52,5%. Rząd zobowiązał się do przekazania Sejmowi do końca maja br. projektów zmian w ustawach podatkowych na rok 1996. Do dziś projekty takie nie wpłynęły do laski marszałkowskiej, a informacje prasowe wywołują głębokie zaniepokojenie opinii publicznej. Omawiane w mediach z powołaniem się na Ministerstwo Finansów rozwiązania są szkodliwe dla kontynuowania wzrostu gospodarczego w Polsce. Niezbędna jest zatem wiarygodna informacja ze strony rządu w powyższej sprawie.</u>
<u xml:id="u-2.56" who="#Marszalek">Prezydium Sejmu we wszystkich następnych sprawach, w których wypowiada się przeciwko, czyni to tylko z jednego powodu, a mianowicie przygotowanego już porządku obrad i braku czasu na rozpatrzenie tych punktów. A zatem Prezydium Sejmu nie popiera tego wniosku.</u>
<u xml:id="u-2.57" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-2.58" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosku Klubu Parlamentarnego Unii Wolności o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Informacja rządu dotycząca zamierzeń w sprawie wysokości podatków i składek ZUS w 1996 r., zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-2.59" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-2.60" who="#Marszalek">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
<u xml:id="u-2.61" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 363 posłów. Za przyjęciem wniosku głosowało 138 posłów, przeciw - 183, 42 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
<u xml:id="u-2.62" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wniosek Klubu Parlamentarnego Unii Wolności odrzucił.</u>
<u xml:id="u-2.63" who="#Marszalek">Klub Parlamentarny Unii Pracy wnosi o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Projekt rezolucji Sejmu RP w sprawie przygotowania przez rząd programu zwalczania bezrobocia.</u>
<u xml:id="u-2.64" who="#Marszalek">W uzasadnieniu wniosku czytamy: Rozpatrzenie ww. punktu porządku dziennego na obecnym posiedzeniu jest istotne ze względu na potrzebę wypracowania kompleksowego programu zwalczania bezrobocia przed przesądzeniami dotyczącymi budżetu na rok 1996. Ponadto na obecnym posiedzeniu składana będzie informacja o sytuacji na rynku pracy. Celowe jest więc globalne pojęcie... podjęcie problematyki bezrobocia na tym samym posiedzeniu.</u>
<u xml:id="u-2.65" who="#Marszalek">Mam prośbę, żeby przed skierowaniem do Prezydium Sejmu poprawiać te wszystkie materiały.</u>
<u xml:id="u-2.66" who="#Marszalek">Prezydium Sejmu wnosi o uwzględnienie tego wniosku.</u>
<u xml:id="u-2.67" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-2.68" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosku Klubu Parlamentarnego Unii Pracy o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Projekt rezolucji Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie przygotowania przez rząd programu zwalczania bezrobocia, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-2.69" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-2.70" who="#Marszalek">Kto wstrzymał się od głosowania?</u>
<u xml:id="u-2.71" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 366 posłów. Za przyjęciem wniosku głosowało 302 posłów, przeciw - 26, 38 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
<u xml:id="u-2.72" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wniosek Klubu Parlamentarnego Unii Pracy przyjął.</u>
<u xml:id="u-2.73" who="#Marszalek">Informuję, iż projekt ten rozpatrzymy łącznie z informacją rządu o sytuacji na rynku pracy.</u>
<u xml:id="u-2.74" who="#Marszalek">Klub Parlamentarny Unii Pracy wnosi o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Projekt uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie powołania komisji Sejmu RP do zbadania sprawy obrotu bronią i sprzętem oraz związanych z tym mechanizmów decyzyjnych w Ministerstwie Obrony Narodowej i Ministerstwie Spraw Wewnętrznych.</u>
<u xml:id="u-2.75" who="#Marszalek">Wnioskodawcy uzasadnienia na piśmie nie przedstawiają.</u>
<u xml:id="u-2.76" who="#Marszalek">Prezydium Sejmu nie popiera tego wniosku i jednocześnie informuje, że uwzględniło wniosek Komisji Obrony Narodowej i zleciło Najwyższej Izbie Kontroli przeprowadzenie kontroli w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-2.77" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-2.78" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosku Klubu Parlamentarnego Unii Pracy o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Projekt uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie powołania komisji Sejmu RP do zbadania sprawy obrotu bronią i sprzętem oraz związanych z tym mechanizmów decyzyjnych w Ministerstwie Obrony Narodowej i Ministerstwie Spraw Wewnętrznych, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-2.79" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-2.80" who="#Marszalek">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
<u xml:id="u-2.81" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 363 posłów. Za przyjęciem wniosku głosowało 114 posłów, przeciw - 173, 76 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
<u xml:id="u-2.82" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wniosek Klubu Parlamentarnego Unii Pracy odrzucił.</u>
<u xml:id="u-2.83" who="#Marszalek">Klub Parlamentarny Unii Pracy wnosi o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Sprawozdanie Komisji Sprawiedliwości oraz Komisji Ustawodawczej o poselskich projektach ustaw:</u>
<u xml:id="u-2.84" who="#Marszalek">- o zasadach i trybie przeprowadzenia referendum;</u>
<u xml:id="u-2.85" who="#Marszalek">- o zasadach i trybie przeprowadzenia referendum ogólnokrajowego.</u>
<u xml:id="u-2.86" who="#Marszalek">W uzasadnieniu wniosku czytamy: Prace nad ustawą trwają od ubiegłego roku. W chwili obecnej istnieje sprawozdanie Komisji Ustawodawczej, zawierające 4 wnioski mniejszości. W drugim czytaniu zgłoszono 13 poprawek, do których Izba ustosunkuje się na posiedzeniu rozpoczynającym się w dniu 21 czerwca. Najdalej 22 czerwca rano posłowie otrzymają druk i możliwe jest przystąpienie do trzeciego czytania w piątek 23 czerwca rano. Umożliwi to zakończenie prac nad ustawą i przesłanie jej prezydentowi jeszcze przed wakacjami. Ze względu na wagę sprawy i istniejące precedensy podobnego procedowania prosimy o uwzględnienie naszego wniosku.</u>
<u xml:id="u-2.87" who="#Marszalek">Prezydium Sejmu nie popiera tego wniosku ze względu na to, iż proponuje wprowadzenie tego punktu do porządku obrad następnego posiedzenia Sejmu.</u>
<u xml:id="u-2.88" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-2.89" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosku Klubu Parlamentarnego Unii Pracy o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Sprawozdanie Komisji Sprawiedliwości oraz Komisji Ustawodawczej o poselskich projektach ustaw: o zasadach i trybie przeprowadzenia referendum; o zasadach i trybie przeprowadzenia referendum ogólnokrajowego, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-2.90" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-2.91" who="#Marszalek">Kto wstrzymał się od głosowania?</u>
<u xml:id="u-2.92" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 368 posłów. Za przyjęciem wniosku głosowało 76 posłów, przeciw - 189, 103 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
<u xml:id="u-2.93" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wniosek Klubu Parlamentarnego Unii Pracy odrzucił.</u>
<u xml:id="u-2.94" who="#Marszalek">Klub Parlamentarny Konfederacji Polski Niepodległej wnosi o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Pierwsze czytanie projektu ustawy o zmianie przepisów konstytucyjnych utrzymanych w mocy na podstawie art. 77 ustawy konstytucyjnej z dnia 17 października 1992 r. o wzajemnych stosunkach między władzą ustawodawczą i wykonawczą Rzeczypospolitej Polskiej oraz o samorządzie terytorialnym.</u>
<u xml:id="u-2.95" who="#Marszalek">W uzasadnieniu wniosku czytamy: Istnieje potrzeba nowego konstytucyjnego uregulowania stosunków między państwem a kościołem. Przepis art. 82 utrzymanych w mocy przepisów konstytucyjnych pochodzi z konstytucji stalinowskiej z 1952 r. Proponowany nowy przepis został przyjęty przez Komisję Konstytucyjną Zgromadzenia Narodowego. Uchwalenie nowej konstytucji przeciąga się w czasie. Dlatego istnieje potrzeba dokonania nowelizacji.</u>
<u xml:id="u-2.96" who="#Marszalek">Prezydium Sejmu nie popiera tego wniosku.</u>
<u xml:id="u-2.97" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-2.98" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosku Klubu Parlamentarnego Konfederacji Polski Niepodległej o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Pierwsze czytanie projektu ustawy o zmianie przepisów konstytucyjnych utrzymanych w mocy na podstawie art. 77 ustawy konstytucyjnej z dnia 17 października 1992 r. o wzajemnych stosunkach między władzą ustawodawczą i wykonawczą Rzeczypospolitej Polskiej oraz o samorządzie terytorialnym, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-2.99" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-2.100" who="#Marszalek">Kto wstrzymał się od głosowania?</u>
<u xml:id="u-2.101" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 366 posłów. Za przyjęciem wniosku głosowało 26 posłów, przeciw - 262, 78 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
<u xml:id="u-2.102" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wniosek Klubu Parlamentarnego Konfederacji Polski Niepodległej odrzucił.</u>
<u xml:id="u-2.103" who="#Marszalek">Klub Parlamentarny Konfederacji Polski Niepodległej wnosi o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Pierwsze czytanie projektu rezolucji Sejmu RP wzywającej rząd do opracowania programu ochrony i tworzenia nowych miejsc pracy oraz zwalczania marnotrawstwa zasobów pracy.</u>
<u xml:id="u-2.104" who="#Marszalek">W uzasadnieniu wniosku czytamy: Dotychczasowa rządowa polityka przeciwdziałania masowemu strukturalnemu i długookresowemu bezrobociu jest sprowadzona do pasywnego ograniczania przez ministerstwo pracy skutków polityki gospodarczej rządu i NBP. Nie ogranicza przyczyn gospodarczych bezrobocia, tylko łagodzi skutki. Tymczasem rejestrowane bezrobocie waha się sezonowo od 2600 tys. do 3 mln osób, a bezrobocie ukryte - od 1 miliona do 1500 tys. Sytuacja jest tym groźniejsza, że w latach 1996-2005 wystąpi największy w okresie powojennym przyrost ludności w wieku produkcyjnym, w wysokości ponad 2 mln osób. Dlatego rząd winien przedstawić Sejmowi gospodarczy program tworzenia miejsc pracy i zwalczania marnotrawstwa zasobów pracy z uwzględnieniem regionalnego zróżnicowania bezrobocia. Program ten powinien obejmować przedsięwzięcia kredytowe, kapitałowe, budżetowe i podatkowo-celne, skoordynowane ściśle z polityką pieniężną, kredytową i kursu walutowego.</u>
<u xml:id="u-2.105" who="#Marszalek">Prezydium Sejmu wnosi o uwzględnienie tego wniosku.</u>
<u xml:id="u-2.106" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-2.107" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosku Klubu Parlamentarnego Konfederacji Polski Niepodległej o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Pierwsze czytanie projektu rezolucji Sejmu RP wzywającej rząd do opracowania programu ochrony i tworzenia nowych miejsc pracy oraz zwalczania marnotrawstwa zasobów pracy, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-2.108" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-2.109" who="#Marszalek">Kto wstrzymał się od głosowania?</u>
<u xml:id="u-2.110" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 360 posłów. Za przyjęciem wniosku głosowało 92 posłów, przeciw - 199, 69 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
<u xml:id="u-2.111" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wniosek Klubu Parlamentarnego Konfederacji Polski Niepodległej odrzucił.</u>
<u xml:id="u-2.112" who="#Marszalek">Grupa posłów wnosi o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Informacja prezesa Rady Ministrów pana Józefa Oleksego o skutkach destrukcji byłych państwowych gospodarstw rolnych oraz powodach niepodjęcia akcji aktywizacji gospodarczej terenów Ziem Odzyskanych.</u>
<u xml:id="u-2.113" who="#Marszalek">W uzasadnieniu wniosku czytamy: Sposób przeprowadzonej w latach 1990-1993 celowej likwidacji PGR i odłogowania oraz ugorowania 1/3 gruntów rolnych doprowadził do destrukcji gospodarczej i społecznej terenów PGR. Tereny, na których skoncentrowane były PGR, to ziemie byłego zaboru pruskiego, a zwłaszcza ziemie odzyskane po II wojnie światowej. Od 1992 r. rozpoczął się groźny proces wyludniania się tych ziem. W obliczu różnicy potencjałów ekonomicznych i demograficznych Niemiec i Polski grozi to potencjalnie w perspektywie historycznej ewolucyjną i miękką inkorporacją gospodarczą i cywilizacyjną, a potem nawet i polityczną tych ziem przez Niemcy. Dlatego rząd Rzeczypospolitej powinien przedstawić Sejmowi informację o skutkach destrukcji byłych PGR i przyczynach niepodjęcia akcji aktywizacji gospodarczej Ziem Odzyskanych, a w szczególności odpowiedzieć na pytania:</u>
<u xml:id="u-2.114" who="#Marszalek">1. Jakie mogą być polityczne konsekwencje destrukcji gospodarczej i społecznej oraz wyludniania się Ziem Odzyskanych?</u>
<u xml:id="u-2.115" who="#Marszalek">2. Kto dzierżawi i kupuje ziemie byłych PGR oraz czy prawdą jest, że biorą udział w tym politycy, posłowie rządzącej koalicji oraz ich rodziny?</u>
<u xml:id="u-2.116" who="#Marszalek">3. Dlaczego rząd przeznaczył nisko oprocentowane kredyty właśnie na wykup kilkusethektarowych i kilkutysięcznohektarowych dzierżaw, a nie na aktywizację gospodarczą, w tym przemysłową tych ziem?</u>
<u xml:id="u-2.117" who="#Marszalek">Prezydium Sejmu nie popiera tego wniosku.</u>
<u xml:id="u-2.118" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-2.119" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosku grupy posłów o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Informacja prezesa Rady Ministrów pana Józefa Oleksego o skutkach destrukcji byłych PGR oraz powodach niepodjęcia akcji aktywizacji gospodarczej terenów Ziem Odzyskanych, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-2.120" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-2.121" who="#Marszalek">Kto wstrzymał się od głosowania?</u>
<u xml:id="u-2.122" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 355 posłów. Za przyjęciem wniosku głosowało 124 posłów, przeciw - 169, 62 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
<u xml:id="u-2.123" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wniosek grupy posłów odrzucił.</u>
<u xml:id="u-2.124" who="#Marszalek">Klub Parlamentarny Bezpartyjnego Bloku Wspierania Reform wnosi o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Informacja rządu o zamierzonej reformie administracji publicznej i zmianach kadrowych na stanowiskach wojewodów i wicewojewodów w latach 1993-1995.</u>
<u xml:id="u-2.125" who="#Marszalek">W uzasadnieniu wniosku czytamy: W exposé premiera Oleksego zapowiedziana została reforma administracji centralnej. Nie została jednak klarownie przedstawiona jej koncepcja, nie został też przedstawiony kierunek reformy administracji samorządowej w kwestii powiatów, województw i ewentualnej regionalizacji kraju. Klub Parlamentarny BBWR uważa, że Sejm powinien być zapoznany z bardziej wyrazistą koncepcją reformy administracji publicznej. Z tym zagadnieniem wiążą się również zmiany dokonywane w latach 1993-1995 na stanowiskach w wojewódzkiej administracji rządowej. Uważamy, że opinia publiczna powinna być poinformowana o merytorycznych przyczynach i finansowych skutkach poczynionych zmian.</u>
<u xml:id="u-2.126" who="#Marszalek">Prezydium Sejmu nie popiera tego wniosku.</u>
<u xml:id="u-2.127" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-2.128" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosku Klubu Parlamentarnego Bezpartyjnego Bloku Wspierania Reform o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Informacja rządu o zamierzonej reformie administracji publicznej i zmianach kadrowych na stanowiskach wojewodów i wicewojewodów w latach 1993-1995, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-2.129" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-2.130" who="#Marszalek">Kto wstrzymał się od głosowania?</u>
<u xml:id="u-2.131" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 361 posłów. Za przyjęciem wniosku głosowało 106 posłów, przeciw - 231, 24 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
<u xml:id="u-2.132" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wniosek Klubu Parlamentarnego Bezpartyjnego Bloku Wspierania Reform odrzucił.</u>
<u xml:id="u-2.133" who="#Marszalek">Koło Parlamentarne Polskiej Partii Socjalistycznej wnosi o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Pierwsze czytanie poselskiego projektu uchwały w sprawie zmiany Regulaminu Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-2.134" who="#Marszalek">W uzasadnieniu wniosku czytamy: Poselski projekt uchwały złożony we wrześniu ub.r. ma na celu powołanie zupełnie nowej komisji sejmowej - komisji polityki regionalnej i rozwoju regionalnego. W ciągu ostatnich 8 miesięcy prowadzone były wszechstronne konsultacje co do zasadności powołania i celu funkcjonowania nowej komisji. W trakcie konsultacji otrzymaliśmy szereg pozytywnych opinii, m.in. od Unii Metropolii Polskich, Związku Gmin Regionu Łódzkiego, sejmików samorządowych województw: tarnowskiego, gdańskiego, katowickiego, jeleniogórskiego, zamojskiego, Stowarzyszenia Gmin Regionu Wielkopolski, fundacji i agencji rozwoju regionalnego z Nidzicy, Elbląga, Płocka, Konina, Wałbrzycha, Lublina oraz przedstawicieli władz lokalnych kilkunastu miast i gmin wiejskich. Otrzymaliśmy również pozytywną opinię Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu.</u>
<u xml:id="u-2.135" who="#Marszalek">Za wprowadzeniem do porządku obrad 52 posiedzenia Sejmu tej zmiany regulaminu, powołującej komisję polityki regionalnej i rozwoju regionalnego, przemawiają dodatkowo następujące fakty: W marcu Sejm przyjął rezolucję zobowiązującą rząd do przedstawienia do 30 czerwca br. założeń polityki regionalnej i przeprowadzenia nad nimi merytorycznej debaty. Wydaje się zatem zasadne, aby Wysoka Izba przesądziła, czy powstanie merytoryczny organ Sejmu zajmujący się tą problematyką jeszcze przed rozpatrzeniem dokumentu rządowego. Coraz częściej na forum Wysokiej Izby pojawiają się projekty debat dotyczących restrukturyzacji regionalnej niektórych województw, np. woj. katowickiego. Wydaje się zatem zasadne, aby Wysoka Izba rozpatrywała te problemy całościowo, tworząc organ, który na bieżąco będzie rozpatrywał rozwiązania systemowe, unikając uwikłania trudnych problemów restrukturyzacyjnych w bieżące spory i konflikty polityczne.</u>
<u xml:id="u-2.136" who="#Marszalek">Rada Ministrów, uznając wagę polityki regionalnej, powołała w ramach Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów stały podkomitet do spraw polityki regionalnej i obszarów wiejskich, na czele którego stanął pan premier Jagieliński. Wydaje się zatem zasadne, aby na poziomie Sejmu funkcjonował organ, który będzie mógł kompetentnie współpracować z podkomitetem koordynującym prace rządu. W związku z powyższym wnosi się, jak na wstępie.</u>
<u xml:id="u-2.137" who="#Marszalek">Prezydium Sejmu nie popiera tego wniosku.</u>
<u xml:id="u-2.138" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-2.139" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosku Koła Parlamentarnego Polskiej Partii Socjalistycznej o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Pierwsze czytanie poselskiego projektu uchwały w sprawie zmiany regulaminu Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-2.140" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-2.141" who="#Marszalek">Kto wstrzymał się od głosowania?</u>
<u xml:id="u-2.142" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 352 posłów. Za przyjęciem wniosku głosowało 54 posłów, przeciw - 212, 86 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
<u xml:id="u-2.143" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wniosek Koła Parlamentarnego Polskiej Partii Socjalistycznej odrzucił.</u>
<u xml:id="u-2.144" who="#Marszalek">Posłowie Kazimierz Modzelewski i Janusz Szymański wnoszą o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Sprawozdanie Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą oraz Komisji Ustawodawczej o pilnym rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy Prawo celne.</u>
<u xml:id="u-2.145" who="#Marszalek">W uzasadnieniu wniosku czytamy: Sprawozdanie Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą, Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Komisji Ustawodawczej o pilnym rządowym projekcie ustawy o zasadach, warunkach i trybie nakładania opłat celnych dodatkowych na niektóre towary rolne przywożone z zagranicy (druki nr 1009 i 1046) zostały doręczone, a zatem wnosi się, jak na wstępie.</u>
<u xml:id="u-2.146" who="#Marszalek">Prezydium Sejmu wnosi o uwzględnienie tego wniosku.</u>
<u xml:id="u-2.147" who="#PoselJanuszSzymanski">(To jest wniosek komisji, dwóch komisji sejmowych.)</u>
<u xml:id="u-2.148" who="#Marszalek">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-2.149" who="#Marszalek">Pan poseł Szymański uzupełnia, iż jest to wniosek nie tylko poselski, ale i dwóch komisji sejmowych.</u>
<u xml:id="u-2.150" who="#Marszalek">Prezydium Sejmu popiera ten wniosek.</u>
<u xml:id="u-2.151" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-2.152" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosku komisji oraz posłów Kazimierza Modzelewskiego i Janusza Szymańskiego o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Sprawozdanie Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą oraz Komisji Ustawodawczej o pilnym rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy Prawo celne, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-2.153" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-2.154" who="#Marszalek">Kto wstrzymał się od głosowania?</u>
<u xml:id="u-2.155" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 360 posłów. Za uwzględnieniem wniosku głosowało 257 posłów, przeciw - 56, 47 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
<u xml:id="u-2.156" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm przyjął wniosek.</u>
<u xml:id="u-2.157" who="#Marszalek">Panie pośle, czy następny wniosek to też jest wniosek komisji czy tylko panów posłów?</u>
<u xml:id="u-2.158" who="#PoselJanuszSzymanski">(Oba są wnioskami komisji, a my w imieniu komisji wystąpiliśmy.)</u>
<u xml:id="u-2.159" who="#Marszalek">Rozumiem. Dobrze by było, żeby w przyszłości od razu pisać, że to jest wniosek komisji; wtedy nie byłoby tych problemów.</u>
<u xml:id="u-2.160" who="#Marszalek">A zatem komisje, w imieniu których występują pan poseł Kazimierz Modzelewski i pan poseł Janusz Szymański, wnoszą o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Sprawozdanie Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą, Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Komisji Ustawodawczej o pilnym rządowym projekcie ustawy o zasadach, warunkach i trybie nakładania opłat celnych dodatkowych na niektóre towary rolne przywożone z zagranicy.</u>
<u xml:id="u-2.161" who="#Marszalek">Uzasadnienie jest identyczne, jak w poprzednim wypadku, wobec tego nie będę go odczytywać.</u>
<u xml:id="u-2.162" who="#Marszalek">Prezydium Sejmu wnosi o uwzględnienie tego wniosku.</u>
<u xml:id="u-2.163" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-2.164" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosku komisji o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Sprawozdanie Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą, Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Komisji Ustawodawczej o pilnym rządowym projekcie ustawy o zasadach, warunkach i trybie nakładania opłat celnych dodatkowych na niektóre towary rolne przywożone z zagranicy, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-2.165" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-2.166" who="#Marszalek">Kto wstrzymał się od głosowania?</u>
<u xml:id="u-2.167" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 357 posłów. Za uwzględnieniem wniosku głosowało 269 posłów, przeciw - 28, 60 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
<u xml:id="u-2.168" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wniosek uwzględnił.</u>
<u xml:id="u-2.169" who="#Marszalek">Pan poseł Jan Zaciura wnosi o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Sprawozdanie Komisji: Edukacji, Nauki i Postępu Technicznego, Samorządu Terytorialnego oraz Ustawodawczej o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz niektórych innych ustaw.</u>
<u xml:id="u-2.170" who="#Marszalek">W uzasadnieniu wniosku czytamy: W uzasadnieniu wniosku pozwalam sobie stwierdzić, że przystąpienie przez Wysoką Izbę do drugiego czytania projektu tej ustawy na najbliższym posiedzeniu stwarza realne szanse na jej uchwalenie w możliwie nieodległym terminie. Ma to szczególne znaczenie ze względu na obowiązek przejęcia szkół przez gminy z dniem 1 stycznia 1996 r. Z uwagi na przedmiot i kompleksowy charakter regulacji zawartej w projekcie ustawy pożądane byłoby zachowanie jak najdłuższego okresu vacatio legis. Każde, nawet tygodniowe odłożenie w czasie dalszych prac nad ustawą, ze względu na planowaną przerwę wakacyjną w pracach parlamentu, spowoduje ogromne opóźnienie w jej uchwaleniu, co zrodzi negatywne skutki dla adresatów ustawy.</u>
<u xml:id="u-2.171" who="#Marszalek">Prezydium Sejmu nie popiera tego wniosku. Punkt ten jest przewidziany do rozpatrzenia na następnym posiedzeniu Sejmu, czyli w przyszłym tygodniu.</u>
<u xml:id="u-2.172" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-2.173" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosku pana posła Jana Zaciury o dodanie punktu porządku dziennego w brzmieniu: Sprawozdanie Komisji: Edukacji, Nauki i Postępu Technicznego, Samorządu Terytorialnego oraz Ustawodawczej o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz niektórych innych ustaw, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-2.174" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-2.175" who="#Marszalek">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
<u xml:id="u-2.176" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 355 posłów. Za przyjęciem wniosku głosowało 97 posłów, przeciw - 206, 52 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-2.177" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm wniosek pana posła Jana Zaciury odrzucił.</u>
<u xml:id="u-2.178" who="#Marszalek">Stwierdzam, że porządek dzienny 52 posiedzenia Sejmu, zaproponowany przez Prezydium Sejmu, wraz z przyjętymi zmianami, został zatwierdzony.</u>
<u xml:id="u-2.179" who="#Marszalek">Obecnie przedstawię propozycje dotyczące trybu rozpatrywania punktów porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-2.180" who="#Marszalek">Prezydium Sejmu, po zasięgnięciu opinii Konwentu Seniorów, proponuje przeprowadzenie:</u>
<u xml:id="u-2.181" who="#Marszalek">1) debaty średniej nad punktem dotyczącym pierwszego czytania projektów ustaw o reprywatyzacji i rekompensatach (w drugim dniu posiedzenia);</u>
<u xml:id="u-2.182" who="#Marszalek">2) debat krótkich nad punktami dotyczącymi:</u>
<u xml:id="u-2.183" who="#Marszalek">- sprawozdania komisji o projektach ustaw o zmianie ustawy o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych,</u>
<u xml:id="u-2.184" who="#Marszalek">- pierwszego czytania projektów ustaw o administrowaniu obrotem z zagranicą towarami i usługami oraz o środkach ochronnych stosowanych wobec towarów przywożonych z zagranicy,</u>
<u xml:id="u-2.185" who="#Marszalek">- pierwszego czytania projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks cywilny,</u>
<u xml:id="u-2.186" who="#Marszalek">- pierwszego czytania projektu ustawy o zmianie ustawy o utworzeniu Agencji Rynku Rolnego,</u>
<u xml:id="u-2.187" who="#Marszalek">- sprawozdań komisji o pilnych projektach ustaw: o zmianie ustawy o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy oraz o zaspokajaniu ze środków Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych niektórych świadczeń przysługujących emerytom i rencistom,</u>
<u xml:id="u-2.188" who="#Marszalek">- sprawozdania komisji w sprawie przedłożenia rządowego: Założenia polityki mieszkaniowej państwa wraz z projektem rezolucji oraz pierwszego czytania projektu uchwały w sprawie polityki mieszkaniowej państwa,</u>
<u xml:id="u-2.189" who="#Marszalek">- sprawozdania komisji o pilnych projektach ustaw: o zasadach, warunkach i trybie nakładania opłat celnych dodatkowych oraz o zmianie Prawa celnego.</u>
<u xml:id="u-2.190" who="#Marszalek">W dyskusji nad informacją rządu o sytuacji na rynku pracy Prezydium Sejmu proponuje wysłuchanie dziesięciominutowych wystąpień w imieniu klubów i pięciominutowych w imieniu kół. Jednocześnie Prezydium Sejmu proponuje rozpatrzenie tego punktu w drugim dniu posiedzenia, tj. w czwartek.</u>
<u xml:id="u-2.191" who="#Marszalek">W debacie nad pozostałymi punktami porządku dziennego, wymagającymi dyskusji, Prezydium Sejmu proponuje wysłuchanie pięciominutowych oświadczeń w imieniu klubów i kół.</u>
<u xml:id="u-2.192" who="#Marszalek">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
<u xml:id="u-2.193" who="#Marszalek">Bardzo proszę, panowie, odnotować dokładnie, czego dotyczy sprzeciw.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PoselArturSmolko">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Chciałbym w imieniu klubu Unii Pracy złożyć sprzeciw wobec takiego trybu rozpatrywania nowelizacji ordynacji prezydenckiej. Jest to jednak chyba niegodne tej ustawy - niedobrze, gdyby Sejm nad tak ważną ustawą, mimo że tak wąski jest jej zakres, debatował w trybie pięciominutowych oświadczeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#Marszalek">Przepraszam, panie pośle, to co pan proponuje wobec tego?</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#PoselArturSmolko">(Chciałem złożyć propozycję debaty krótkiej.)</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#Marszalek">Debata krótka.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#Marszalek">Pozostałe propozycje nie są regulaminowe, bo nie zgłoszono ich w odpowiednim trybie.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#PoselArturSmolko">(Tak sądziłem, panie marszałku.)</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#Marszalek">Wysoki Sejmie! Wobec tego przystąpimy do głosowania. Ponieważ zasada ustalona regulaminowo przewiduje, iż głosujemy nad propozycją Prezydium Sejmu, wobec tego w pierwszej kolejności poddaję pod głosowanie propozycję Prezydium Sejmu. Chodzi tutaj o debatę nad zmianą ustawy o wyborze prezydenta Rzeczypospolitej. Gdyby propozycja Prezydium Sejmu została odrzucona, wtedy automatycznie przyjmujemy wniosek pana posła, że będzie to debata krótka.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#PoselJanuszSzymanski">(Panie marszałku, powinno się głosować nad wnioskiem pana posła, w ten sposób pozostaje propozycja Prezydium Sejmu. Powinno się głosować nad propozycją z sali.)</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#Marszalek">Panie pośle Szymański, szkoda, że wcześniej, kiedy ustalaliśmy te zasady, tego nie przyjęliśmy, bo dotychczasowa praktyka regulaminowa była taka - i Prezydium Sejmu tę wykładnię przyjęło - że w sytuacji sprzeciwu głosujemy przede wszystkim nad propozycją Prezydium Sejmu, co praktycznie większego znaczenia i tak nie ma.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem propozycji Prezydium Sejmu o wysłuchaniu w tym punkcie porządku dziennego pięciominutowych wystąpień w imieniu klubów i kół, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-4.12" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-4.13" who="#Marszalek">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
<u xml:id="u-4.14" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 344 posłów. Za propozycją Prezydium Sejmu głosowało 276 posłów, przeciw - 46, 22 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
<u xml:id="u-4.15" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm zaakceptował propozycję Prezydium Sejmu.</u>
<u xml:id="u-4.16" who="#Marszalek">Głosowania, z wyjątkiem nowego punktu 1 porządku dziennego, przeprowadzimy jutro rano, w piątek rano oraz na zakończenie obrad.</u>
<u xml:id="u-4.17" who="#Marszalek">Kandydatury na stanowisko prezesa Najwyższej Izby Kontroli zostaną przedstawione dzisiaj podczas rozpatrywania punktu 3 porządku dziennego. Głosowanie w tej sprawie przeprowadzimy jutro rano.</u>
<u xml:id="u-4.18" who="#Marszalek">Prezydium Sejmu proponuje, aby głosowanie to przeprowadzić przy użyciu kart do głosowania, tj. zastosować głosowanie imienne.</u>
<u xml:id="u-4.19" who="#Marszalek">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
<u xml:id="u-4.20" who="#Marszalek">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-4.21" who="#Marszalek">Interpelacje i zapytania rozpatrzymy w czwartek w godz. 16-19.</u>
<u xml:id="u-4.22" who="#Marszalek">Informuję, że Senat nie wniósł poprawek do ustaw:</u>
<u xml:id="u-4.23" who="#Marszalek">- o zmianie ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych;</u>
<u xml:id="u-4.24" who="#Marszalek">- o zmianie ustawy Prawo budżetowe;</u>
<u xml:id="u-4.25" who="#Marszalek">- o zmianie ustawy o dopłatach do oprocentowania niektórych kredytów bankowych.</u>
<u xml:id="u-4.26" who="#Marszalek">Proszę nie opuszczać sali, za chwilę będzie głosowanie.</u>
<u xml:id="u-4.27" who="#Marszalek">Przystępujemy obecnie do rozpatrzenia punktu 1 porządku dziennego...</u>
<u xml:id="u-4.28" who="#Marszalek">Pani poseł, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PoselIzabelaJarugaNowacka">Panie Marszałku! Ponieważ był to ostatni punkt porządku dziennego poprzedniego posiedzenia Sejmu i sala była niemal pusta, chciałabym zwrócić uwagę, by posłowie mieli świadomość, że głosować będziemy nad przyjęciem informacji rządu o aktualnym stanie prac nad reformą szkolnictwa wyższego, której to reformy, jak zresztą stwierdził sam minister, nie ma.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#Marszalek">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#Marszalek">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 1 porządku dziennego: Głosowanie nad wnioskiem o odrzucenie informacji rządu o aktualnym stanie prac nad reformą szkolnictwa wyższego.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#Marszalek">Przypominam, iż Sejm wysłuchał informacji przedstawionej przez ministra edukacji narodowej pana Ryszarda Czarnego oraz przeprowadził dyskusję.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#Marszalek">W dyskusji zgłoszono wniosek o odrzucenie przedstawionej informacji.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#Marszalek">Wniosek ten poddam obecnie pod głosowanie. Odrzucenie tego wniosku oznaczać będzie, że Sejm przyjął informację do wiadomości.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#Marszalek">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#Marszalek">Kto z pań i panów posłów jest za odrzuceniem informacji rządu o aktualnym stanie prac nad reformą szkolnictwa wyższego, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-6.7" who="#Marszalek">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-6.8" who="#Marszalek">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
<u xml:id="u-6.9" who="#Marszalek">W głosowaniu wzięło udział 331 posłów. Za odrzuceniem informacji głosowało 112 posłów, przeciw - 187, 32 posłów wstrzymało się od głosowania.</u>
<u xml:id="u-6.10" who="#Marszalek">Stwierdzam, że Sejm odrzucił wniosek o odrzucenie informacji.</u>
<u xml:id="u-6.11" who="#Marszalek">Wysoki Sejmie! Posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej ds. rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych odbędzie się 21 czerwca 1995 r. o godz. 11 w sali kolumnowej, na co zgodę wyraził marszałek Sejmu.</u>
<u xml:id="u-6.12" who="#Marszalek">Obecnie zarządzam 2-minutową przerwę.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 9 min 55 do godz. 9 min 57)</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#Marszalek">Proszę o zajmowanie miejsc.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#Marszalek">Wznawiam obrady.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#Marszalek">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 2 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Polityki Społecznej oraz Komisji Ustawodawczej o:
1) poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych;
2) rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych oraz o zmianie niektórych innych ustaw</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#Marszalek">(druki nr 767, 842 i 1028).</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#Marszalek">O zabranie głosu proszę sprawozdawcę komisji pana posła Bogdana Krysiewicza.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W opinii wielu specjalistów polski system ubezpieczeń społecznych przeżywa głęboki kryzys. Kryzys ma charakter nasilający się i dotyczy wszystkich elementów składających się na powszechnie stosowany model, który wymaga kompleksowej przebudowy. Jest to z jednej strony efektem dość realnego załamania finansowego, z drugiej zaś rezultatem braku zgody wśród elit politycznych co do kierunków lub potrzeby przebudowy tego systemu.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Kryzys finansowy Funduszu Ubezpieczeń Społecznych zaznaczył się w latach dziewięćdziesiątych. W efekcie gwałtownego załamania gospodarczego nastąpił radykalny wzrost wydatków na świadczenia społeczne i szybki wzrost udziału tych wydatków w produkcie krajowym brutto. Między innymi udział dotacji budżetowej w dochodach Funduszu Ubezpieczeń Społecznych wzrósł z 12,9% w 1989 r. do 24,4% w 1994 r. (w 1993 r. przekroczył nawet 26% i osiągnął poziom bliski 27%); stał się więc trwałym elementem polskiego systemu ubezpieczeń. W 1994 r. dotacja do FUS ogółem wyniosła 83 bln zł i stanowiła około 12% wszystkich wydatków budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Konieczność zwiększania dotacji budżetowej wynikała w znacznej mierze z narastającego zadłużenia płatników składek przy jednoczesnym radykalnym wzroście wypłat z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Równocześnie w tej złożonej sytuacji gospodarczej zmalała skuteczność i efektywność ściągania składek od sektora publicznego i prywatnego. Zadłużenie płatników składek na ubezpieczenie społeczne rosło dynamicznie i na koniec grudnia 1994 r. wynosiło 38,6 bln zł. Zakład Ubezpieczeń Społecznych - jako organ powołany m.in. do wymierzania i egzekwowania składek na ubezpieczenie społeczne - ustawą z dnia 25 listopada 1986 r. o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych został wyposażony w instrumenty (głównie o charakterze finansowym), które miały umożliwić realizację tego zadania. ZUS posiada więc możliwości wymierzania odsetek karnych za zwłokę w razie nieterminowego opłacania składek. Innym instrumentem jest wymierzanie dodatkowej opłaty do wysokości 100% należnej kwoty składek w razie niewywiązywania się ze zobowiązań przez płatnika. ZUS może także wnosić o wymierzenie grzywny w wysokości najwyższej grzywny przewidzianej w przepisach prawa o wykroczeniach. Niepłacone w terminie składki oraz naliczane od nich odsetki za zwłokę podlegają ponadto ściąganiu w trybie przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Jak się okazuje, obecnie te instrumenty nie są wystarczające.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Propozycje zmian, umieszczone w sprawozdaniu Komisji Polityki Społecznej i Komisji Ustawodawczej - zaproponowane w przedłożeniu rządowym zawartym w druku nr 842 - zmierzają w kierunku zwiększenia stosownych uprawnień Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Po ich przyjęciu możemy powiedzieć, że składka ubezpieczeniowa i zobowiązanie na rzecz Funduszu Ubezpieczeń Społecznych otrzymają podobną ochronę prawną, jak zobowiązania podatkowe.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Druga grupa zmian - zawarta w sprawozdaniu Komisji Polityki Społecznej i Komisji Ustawodawczej - wynika z przedłożenia poselskiego zawartego w druku nr 767. Dotyczy ona - jak twierdzą niektórzy - problemu bezdusznego i mechanicznego oraz kosztownego (jak wskazują liczby) ˝produkowania˝ rencistów. Propozycje zmian zmierzają do stworzenia mechanizmu aktywnego i systemowego zainteresowania się przez ZUS osobami, których stan zdrowia jest przyczyną długotrwałej niezdolności do pracy. 2,5 mln Polaków to renciści. Ta liczba wciąż wzrasta. W 1985 r. na 100 osób ubezpieczonych przypadało 14 osób pobierających rentę, w 1990 r. już 16, a dziś - prawie 20. W ub. r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych przyznał 200 tys. nowych rent. Renty inwalidzkie stanowią ok. 1/4 wydatków Funduszu Ubezpieczeń Społecznych na wszelkie świadczenia pieniężne. W 1993 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych wydał na nie 60 bln zł, w 1994 r. - prawie 89 bln zł. Ocenia się, że jest to relatywnie znacznie więcej, niż przeznacza się na całą służbę zdrowia.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Obecny system opieki ubezpieczeniowej jest wysoce niekorzystny. Dziś pacjenci dopiero po pół roku lub po 9 miesiącach otrzymywania zasiłku chorobowego są kierowani do komisji lekarskiej. Na rehabilitację i powrót do zdrowia często bywa o wiele za późno. Zakład Ubezpieczeń Społecznych eksperymentalnie, jeszcze przed przyznaniem renty, skierował na wczesną rehabilitację około 1,5 tys. osób. Prawie połowa z nich mogła wrócić do pracy. Tak więc Zakład Ubezpieczeń Społecznych, jako instytucja ubezpieczeniowa, nie może ograniczać się do biernego wypłacania rent i zasiłków z tytułu niezdolności do pracy, lecz powinien mieć obowiązek prowadzenia działalności zapobiegającej nieuzasadnionym wypłatom tych świadczeń. Tym celom winna służyć lecznicza rehabilitacja przedrentowa, która po zakończeniu ostrej fazy choroby - jako kontynuacja leczenia - przyczynia się do usuwania niekorzystnych następstw ograniczenia czynności organizmu człowieka.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przytoczona przeze mnie we wstępie argumentacja dotyczy problemowego uzasadnienia istoty zmian zawartych w sprawozdaniu Komisji Polityki Społecznej oraz Komisji Ustawodawczej. Są one przedstawione w druku nr 1028, a dotyczą ustawy o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych i innych ustaw.</u>
<u xml:id="u-9.7" who="#PoselBogdanKrysiewicz">W części zmian dotyczących prewencji rentowej jest to wprowadzenie do statutowej działalności Zakładu Ubezpieczeń Społecznych nowych zasad mających zapoczątkować wielką reformę polegającą na nowym podejściu firmy ubezpieczeniowej do swoich ubezpieczeniowych obowiązków. Chodzi nie tylko o zabezpieczenie wypłaty świadczeń, ale także o dbałość o zachowanie sprawności organizmu, przywracanie zdolności wykonywania pracy, aktywności zawodowej ubezpieczonych.</u>
<u xml:id="u-9.8" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Omówię teraz szczegółowo zmiany zawarte w sprawozdaniu Komisji Polityki Społecznej i Komisji Ustawodawczej.</u>
<u xml:id="u-9.9" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Nowy tytuł ustawy brzmi następująco: O zmianie ustawy o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych oraz o zmianie niektórych innych ustaw.</u>
<u xml:id="u-9.10" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Art. 1 tej ustawy w całości dotyczy zmian wprowadzanych w ustawie o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych z dnia 25 listopada 1986 r.</u>
<u xml:id="u-9.11" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Zmiana 1 dotyczy art. 4 ustawy o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych i wprowadza propozycje zmian, które zostały zgłoszone przez posłów. Wprawdzie nie dotyczą one usprawnienia realizacji należnych składek, ale są niezbędne z uwagi na niewłaściwe dotychczasowe uregulowania prawne bądź na istnienie luki prawnej w aktualnej ustawie o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych. Do niewłaściwych uregulowań komisje zaliczyły uregulowania wynikające z art. 4 tej ustawy, które stanowią, że najbliżsi krewni i powinowaci osób prowadzących działalność gospodarczą czy wykonujących prace na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia podlegają ubezpieczeniu społecznemu jako osoby współpracujące nawet wówczas, gdy łącznie spełnione są następujące warunki: nie pozostają z tymi osobami we wspólnym gospodarstwie domowym i są zatrudnieni na podstawie umowy o pracę. Powoduje to niezadowolenie tych osób z powodu węższego zakresu ich prawa do świadczeń w porównaniu z pracownikami. Chodzi tu o brak prawa do zasiłków opiekuńczych i wychowawczych, zasiłków chorobowych (zasiłek chorobowy przysługuje, ale tylko gdy choroba trwa co najmniej 30 dni), brak prawa do renty inwalidzkiej z tytułu zaliczenia do III grupy inwalidzkiej. Również orzecznictwo sądowe, wbrew dotychczasowym zapisom z art. 4 ustawy o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych, zmierza do uznawania tych osób za pracowników. Przyjęta zmiana tego przepisu byłaby zatem zgodna z oczekiwaniami osób, których ona dotyczy, oraz z orzecznictwem sądowym.</u>
<u xml:id="u-9.12" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Proponuje się również do tego artykułu zmianę (lit. c) polegającą na tym, że po ust. 5 dodaje się ust. 5a, zgodnie z którym minister pracy i polityki socjalnej może w drodze decyzji wyłączać z obowiązku ubezpieczenia społecznego określonego w ustawie obywateli państw obcych. Proponuje się dać upoważnienie ministrowi pracy i polityki socjalnej do podejmowania decyzji w sprawie wyłączania z ubezpieczenia w Polsce cudzoziemców zatrudnionych w innych zakładach pracy niż przedstawicielstwa dyplomatyczne i konsularne państw obcych oraz międzynarodowych instytucjach o podobnym charakterze. Potrzeba takiego zapisu wynika m.in. z faktu, że w aktualnym stanie prawnym nawet cudzoziemcy, którzy przybywają do Polski w ramach tzw. międzynarodowej pomocy, podlegają w Polsce ubezpieczeniu, mimo że korzystają z ubezpieczenia za granicą.</u>
<u xml:id="u-9.13" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Zmiana 2 w art. 1 ustawy dotyczy art. 11 ust. 2, w którym wprowadzamy zasadniczą zmianę do działalności statutowej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Ta zmiana mówi o tym, że zakład będzie obecnie zobowiązany do prowadzenia prewencji rentowej. W ramach tej prewencji obowiązkiem zakładu będzie orzekanie o potrzebie rehabilitacji leczniczej ubezpieczonych, pobierających przez dłuższy okres świadczenie z tytułu czasowej niezdolności do pracy i zagrożonych stałą lub długoterminową niezdolnością do pracy. Wśród zadań, których powinien podjąć się Zakład Ubezpieczeń Społecznych, jest obowiązek kierowania osób, o których mowa była w pkt. 1, na rehabilitację leczniczą oraz pokrywanie części jej kosztów na zasadach określonych przez Radę Ministrów. Powstaje więc nowa jakość również na rynku usług zdrowotnych, dlatego że będzie wprowadzona i zacznie funkcjonować kategoria usług rehabilitacyjnych. ZUS będzie też zobowiązany do prowadzenia we własnym zakresie badań i analiz przyczyn inwalidztwa. Nowym jego zadaniem będzie również współdziałanie z organami i instytucjami zajmującymi się sprawami prewencji rentowej oraz wspieranie finansowe lub w innej formie działań mogących przyczynić się do zmniejszenia wydatków na świadczenia z tytułu niezdolności do pracy. To, tak jak powiedziałem na wstępie, tworzy tę nową jakość i jest być może jedną z ważniejszych zmian, jakie są dokonywane w obecnie obowiązującym prawie ubezpieczeniowym.</u>
<u xml:id="u-9.14" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Zmiana 3 dotyczy art. 12 ustawy o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych. Wynika z niej, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych otrzymuje prawo składania wniosków o założenie księgi wieczystej dla nieruchomości stanowiącej własność państwowego zakładu uchylającego się od zapłaty składek ubezpieczeniowych. Komisje ustaliły, że także wystawione przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych dokumenty stwierdzające istnienie zadłużenia z tytułu składek powinny być podstawą wpisu hipoteki do księgi wieczystej, a w razie jej braku zabezpieczenie powinno być dokonywane przez dołączenie tych dokumentów do zbioru pozostałych. Będzie to art. 12a ustawy o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych. Dotychczas w świetle przepisów ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o księgach wieczystych i hipotece nie ma możliwości składania wniosków o założenie księgi wieczystej dla nieruchomości, której właścicielem jest jednostka państwowa. W rezultacie dłużnicy mogą sprzedawać te nieruchomości, zaś uzyskana gotówka nie jest przekazywana na pokrycie zadłużeń. W projekcie założono, że jedynie gdy właścicielem nieruchomości jest jednostka budżetowa, nadal nie będzie możliwości zakładania księgi wieczystej na wniosek Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.</u>
<u xml:id="u-9.15" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Zmiana 4 dotyczy art. 14 pkt 5 ustawy o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych, mówiącego o kompetencjach Naczelnej Rady Nadzorczej ZUS. Ta zmiana idzie w kierunku uszczegółowienia jej kompetencji, wiąże się ze zmianą dokonaną w art. 11 powyższej ustawy i mówi o tym, jakiego rodzaju uprawnienia będzie miała Naczelna Rada Nadzorcza ZUS. Działalność, która dotychczas była prowadzona jako forma profilaktyki ubezpieczeniowej i rentowej, obecnie jest rozszerzona. Uprawnienia, kompetencje Naczelnej Rady Nadzorczej ZUS będą dotyczyły art. 11 ust. 2 pkt. 3 i 5, w których mówi się o tym, że będzie ona decydowała o wydatkach dotyczących prowadzenia we własnym zakresie badań i analiz przyczyn inwalidztwa i akceptowała koszty wspierania finansowego działań mogących przyczynić się do zmniejszenia wydatków na świadczenia z tytułu niezdolności do pracy.</u>
<u xml:id="u-9.16" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Zmiana 5 dotyczy art. 18 ust. 2 ustawy o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych i odnosi się do sprawy, która ma w tej chwili poważny wydźwięk społeczny, ponieważ chodzi tu o zmianę struktury wewnętrznej rad nadzorczych, tzn. w wypadku tego artykułu - Naczelnej Rady Nadzorczej. Rady nadzorcze, działające obecnie w systemie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, to sprawa dość powszechnie w dyskusji społecznej i w konsultacjach prowadzonych również przez podkomisję i Komisję Polityki Społecznej podnoszona. Komisja Polityki Społecznej dość często spotykała się z zarzutem, że działają one bez konkretnego umocowania prawnego. Dotychczasowe przepisy, które obowiązywały, i zapisy dokonane w sprawie rad nadzorczych w ustawie z dnia 16 października 1991 r. o zmianie niektórych przepisów o ubezpieczeniu społecznym, mówiły o tym, że rady nadzorcze powinny funkcjonować do grudnia 1992 r., jednak nie później niż do czasu, kiedy dokonane zostaną kolejne zmiany w ustawie o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych. W tej chwili, można powiedzieć, realizujemy dyspozycję zawartą w tej ustawie i posłowie działający w Komisji Polityki Społecznej wystąpili z wnioskiem, aby podjąć również problem zmiany struktury wewnętrznej rad nadzorczych. W art. 18 ust. 2 mówi się o strukturze Naczelnej Rady Nadzorczej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, która funkcjonuje przy centrali Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Według propozycji przyjętej przez Komisję Polityki Społecznej, która jest zapisana w sprawozdaniu komisji, skład Naczelnej Rady Nadzorczej będą stanowili: w jednej drugiej - przedstawiciele ubezpieczonych oraz emerytów i rencistów, w jednej czwartej - przedstawiciele pracodawców i także w jednej czwartej - osoby wskazane przez ministra pracy i polityki socjalnej.</u>
<u xml:id="u-9.17" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Zmiana 6 dotyczy art. 19 i jest konsekwencją zmiany dokonanej w art. 18 ust. 2. Ponieważ mówi się tu o liczbie członków rad nadzorczych, to z uwagi na to, że komisje przyjęły proporcje: 1/2 i dwa razy 1/4, i że dotychczasowa liczba członków rad nadzorczych, które mają skład 27-osobowy, po prostu tak się nie dzieli, należało zmienić ją na liczbę parzystą. W dyskusji komisja uznała, że skład rad nadzorczych z 27 osób zmniejszyć należy do 24 osób.</u>
<u xml:id="u-9.18" who="#PoselBogdanKrysiewicz">W ust. 2 w art. 19 następuje zmiana, która dotyczy rad nadzorczych oddziałów. Jest to również konsekwencja zmiany dokonanej w art. 18 ust. 2. Utrzymuje się taką samą proporcję składu rad nadzorczych działających w oddziałach Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, jak w Naczelnej Radzie Nadzorczej.</u>
<u xml:id="u-9.19" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Zmiana 7 dotyczy art. 20, który otrzymuje brzmienie bardzo podobne do dotychczasowego, precyzyjnie natomiast określa, kto powołuje Naczelną Radę Nadzorczą, na jaki okres, kto powołuje przewodniczącego, i również mówi o tym, z grupy jakich kandydatów, przez jakie organizacje zgłoszonych, prezes Rady Ministrów wyłania skład Naczelnej Rady Nadzorczej. W tym zmienionym artykule mówi się, że prawo do zgłaszania kandydatów do Naczelnej Rady Nadzorczej mają organizacje związkowe, organizacje zrzeszające ubezpieczonych nie będących pracownikami oraz organizacje zrzeszające emerytów i rencistów, a także organizacje pracodawców i oczywiście minister pracy i polityki socjalnej.</u>
<u xml:id="u-9.20" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Zmiana 8 dotyczy art. 21. Mówi się w niej, kto powołuje rady nadzorcze oddziałów oraz ich przewodniczących. Wskazuje się również, jakie organizacje mają prawo do zgłaszania swoich kandydatów do składu rad nadzorczych oddziałów - jest tu bardzo podobnie, to znaczy nadal związki zawodowe, organizacje zrzeszające ubezpieczonych nie będących pracownikami, organizacje pracodawców, a także terenowe organy administracji rządowej oraz organy samorządu terytorialnego.</u>
<u xml:id="u-9.21" who="#PoselBogdanKrysiewicz">W zmianie 9 proponuje się dodanie art. 21a, w którym precyzuje się, jakie organizacje związkowe - o których mowa w art. 20 pkt 1 (przeze mnie tu przytaczanym) i art. 21 pkt 1 - mają prawo do zgłaszania kandydatów. Jest tu uściślenie i odniesienie do ustawy o związkach zawodowych. Otóż mówi się wyraźnie, że prawo to przysługuje ogólnokrajowej organizacji międzyzwiązkowej i ogólnokrajowemu związkowi zawodowemu, o których mowa w art. 19 ust. 1 ustawy o związkach zawodowych.</u>
<u xml:id="u-9.22" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Zmiana 10 dotyczy art. 27 pkt 4 ustawy o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych - prewencji rentowej, czyli art. 11, stanowiącego istotę zmian w tym sprawozdaniu. Chodzi tu o określenie poziomu wydatków funduszu na świadczenia pieniężne czy działalność prewencyjną. Również w tym artykule określa się precyzyjnie, jakiego rodzaju uprawnienia, dotyczące wydatków podlegających jej akceptacji, będzie miała Naczelna Rada Nadzorcza, do jakiego poziomu. Ustala się, że na tę działalność (określoną w art. 11) - o której wspominałem - związaną z prowadzeniem we własnym zakresie badań i analiz przyczyn inwalidztwa oraz na wspieranie finansowe będzie można wydać łącznie nie więcej niż 10% wydatków funduszu. Oczywiście po uprzedniej akceptacji Naczelnej Rady Nadzorczej.</u>
<u xml:id="u-9.23" who="#PoselBogdanKrysiewicz">W zmianie 11 po art. 36 dodaje się art. 36a, dotyczący należności z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne. Chodzi tutaj o to, że niektóre sądy należności z tytułu składek na Fundusz Pracy i na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych włączają do sądowego postępowania układowego, inne natomiast wyłączają z uwagi na to, że na składki rozciągnięte są przepisy ustawy o zobowiązaniach podatkowych. Wynikiem postępowania układowego z reguły jest częściowa redukcja zadłużenia. Składki, służące na pokrycie wydatków na świadczenia, powinny być wyłączone z tego postępowania, bowiem przysługuje im pierwszeństwo zaspokajania na równi z podatkami. Skoro więc zobowiązania podatkowe z tych przyczyn zostały wyłączone z postępowania, to i wyłączeniu powinny podlegać także składki. Proponowana zmiana - poprzez dodanie art. 36a do ustawy o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych - wyeliminuje również zróżnicowane orzecznictwo sądowe w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-9.24" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Zmiana 12 dotyczy art. 39. Proponuje się dodanie w nim ust. 4-7. Zmierza się w nich jednoznacznie do zobowiązania organów administracji rządowej oraz samorządu terytorialnego do udzielenia Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych pomocy przy przeprowadzaniu kontroli w sprawach zgłoszeń do ubezpieczenia oraz wymiaru składek i ustalania prawa do świadczeń na ubezpieczenia społeczne. Równocześnie proponuje się wzmocnienie służb kontrolnych ZUS przez rozciągnięcie na pracowników przeprowadzających kontrole niektórych przepisów ustawy o kontroli skarbowej. Proponuje się przyznanie pracownikom ZUS, którzy przeprowadzają kontrole, dodatku kontrolerskiego - na wzór rozwiązań, jakie występują w ustawie o ministrze finansów i dotyczą pracowników kontroli urzędów skarbowych. Pozwoli to na zwiększenie zainteresowania tych pracowników wynikami kontroli przeprowadzanej w zakładach pracy, co będzie miało wpływ na urealnienie dochodów i wydatków Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. W tej zmianie proponujemy, aby pracownicy przeprowadzający kontrole otrzymywali dodatek kontrolerski w wysokości do 50% wynagrodzenia.</u>
<u xml:id="u-9.25" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Zmiana 13 dotyczy działalności prewencyjnej i odnosi się do art. 40 ust. 1 i 2, w których ustawa o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych określa zadania i obowiązki kontrolne Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Dopisuje się w związku z tym w tym artykule te nowe punkty art. 11, pkt. 2-5 - działalność Zakładu Ubezpieczeń Społecznych będzie dotyczyła kontaktów z innymi instytucjami i Zakład Ubezpieczeń Społecznych, angażując swoje środki, będzie musiał analizować i kontrolować ich wykorzystanie, efektywność wykorzystania tych środków, co zdaniem komisji i posłów jest oczywistym obowiązkiem.</u>
<u xml:id="u-9.26" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Zmiana 14 dotyczy również ustawy o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych i odnosi się do art. 41, który - jak to jest zazwyczaj na końcu każdej ustawy - mówi: kto narusza przepisy itd., podlega karze. Tam jest uzupełnienie, w którym mówimy, że przepis ust. 1 tego właśnie artykułu stosuje się odpowiednio do należnych na podstawie odrębnych przepisów składek na ubezpieczenie społeczne osób nie będących pracownikami.</u>
<u xml:id="u-9.27" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Art. 2 ustawy dotyczy zmiany w rozporządzeniu prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 24 października 1934 r. Prawo upadłościowe. Zmierza on do tego, aby zrównać składki i podatki w zakresie kolejności ich zaspokajania w postępowaniu upadłościowym. Dotyczy to zmiany art. 204 Prawa upadłościowego. Dotychczas należności z tytułu składek są zaspokajane w czwartej kolejności, i to tylko za ostatni rok przed ogłoszeniem upadłości, natomiast należności z tytułu podatków są zaspokajane w trzeciej kolejności. Po zmianie zarówno należności z tytułu podatków, jak i składek byłyby zaspokajane w trzeciej kolejności - za ostatnie 2 lata przed ogłoszeniem upadłości, a w siódmej kolejności - za pozostały okres zalegania.</u>
<u xml:id="u-9.28" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Art. 3 prezentowanej ustawy dotyczy zmiany w ustawie z dnia 17 czerwca 1966 r. o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Zakłada się w wyniku realizacji tej zmiany, że nie uregulowane składki na ubezpieczenia społeczne i zobowiązania podatkowe należne od jednostek budżetowych będą mogły być dochodzone w trybie egzekucji administracyjnej (zmiana art. 112 ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji). Przepis ten wejdzie w życie dopiero od stycznia 1996 r., aby budżet miał czas na przygotowanie się do realizacji zobowiązań w tym trybie. Jak wiemy, dotychczas jeżeli jednostka budżetowa nie uregulowała składek lub podatków, to oddział ZUS mógł złożyć w tej jednostce tytuł wykonawczy, a w razie dalszego uchylania się od obowiązku zapłaty tych należności wystąpić do jednostki nadrzędnej, by ta zarządziła pokrycie zadłużenia. Natomiast jednostki nadrzędne z reguły udzielały wyjaśnień, że jednostki budżetowe nie mają środków na zapłacenie składek. Po zmianie art. 112 według propozycji, należności z tytułu nie uregulowanych składek i podatków będą mogły być dochodzone przede wszystkim poprzez zajęcie rachunków bankowych.</u>
<u xml:id="u-9.29" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Art. 4 dotyczy ustawy o zobowiązaniach podatkowych z dnia 19 grudnia 1980 r. Artykuł ten w wyniku nowelizacji art. 47 wprowadza możliwość wydawania decyzji co do odpowiedzialności za zobowiązania z tytułu składek wspólnikom spółek z ograniczoną odpowiedzialnością. Teraz, jeśli spółki te uchylają się od opłacania zobowiązań podatkowych, nie istnieje możliwość wydania wspólnikom decyzji co do odpowiedzialności za te zobowiązania. Zmiana dotycząca składek na ubezpieczenia społeczne została rozciągnięta na niektóre przepisy ustawy o zobowiązaniach podatkowych, w tym art. 47. Nowelizacja tego przepisu pozwoli więc pociągać do odpowiedzialności finansowej wspólników także za zobowiązania spółek z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne. Za takim uregulowaniem przemawia również orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 18 października 1994 r., znak K 2/94 - że nie stanowi naruszenia przepisów konstytucji nowelizacja art. 47 ustawy o zobowiązaniach podatkowych, dająca możliwość wydawania decyzji co do odpowiedzialności wspólników spółek z o. o. za zobowiązania podatkowe. Przytaczam to orzeczenie, ponieważ w trakcie prac nad tą ustawą dość często pojawiały się opinie, że ta zmiana jest zbyt daleko idącym dyscyplinowaniem płatników składek. Ponieważ sprawa miała już finał w Trybunale Konstytucyjnym, orzeczenie w tej sprawie już zapadło, dobrze jest o tym pamiętać.</u>
<u xml:id="u-9.30" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Art. 5 dotyczy ustawy z dnia 23 grudnia 1988 r. o działalności gospodarczej. Wprowadza się obowiązek, dotyczący wszystkich podmiotów gospodarczych, zawiadamiania także oddziałów Zakładu Ubezpieczeń Społecznych - tak jak tego dokonuje się wobec urzędów skarbowych - o wszystkich posiadanych rachunkach bankowych. W razie uchylania się od tego obowiązku zakłada się karanie podmiotów gospodarczych. Dotychczas obowiązek taki dotyczył tylko przekazywania informacji do urzędów skarbowych - już o tym wspominałem.</u>
<u xml:id="u-9.31" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Art. 6 ustawy dotyczy zmiany w ustawie z dnia 16 października 1991 r. o zmianie niektórych przepisów o ubezpieczeniu społecznym. Mówiłem już o tym przy okazji omawiania sprawy rad nadzorczych. Chodzi o skreślenie w tej ustawie art. 5, który określał, do kiedy powinny działać rady nadzorcze w dotychczasowym składzie.</u>
<u xml:id="u-9.32" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Art. 7 jest konsekwencją zmian proponowanych w poprzednich artykułach - zmian w art. 18 i 19 ustawy o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych oraz zmiany umieszczonej w art. 6 omawianej nowelizacji. Artykuł ten mówi, że pierwsza kadencja rad nadzorczych powołanych w trybie określonym w art. 20 i 21 ustawy o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych z dnia 25 listopada 1986 r., w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą, rozpoczyna się z dniem 1 stycznia 1996 r., czyli problem przebudowy rad nadzorczych i powołania nowych powinien być rozwiązany w roku bieżącym, do końca tego roku.</u>
<u xml:id="u-9.33" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Art. 8 ustawy reguluje problemy dotyczące członków rad nadzorczych, którzy dotychczas wykonywali swoje obowiązki w ramach stosunku pracy; mówi bardzo precyzyjnie, że ich stosunki pracy wygasają z dniem 31 grudnia 1995 r. Z tym samym dniem ustają wszelkiego rodzaju roszczenia.</u>
<u xml:id="u-9.34" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Art. 9 mówi, że ustawa wchodzi w życie po upływie 30 dni od dnia ogłoszenia, z wyjątkiem przepisów art. 3, 6 i 7, które wchodzą w życie z dniem 1 stycznia 1996 r. Przypomnę, że art. 3 dotyczy możliwości egzekucji, jeśli chodzi o jednostki budżetowe, art. 6 zakończenia kadencji dotychczasowych rad nadzorczych, art. 7 rozpoczęcia nowej kadencji rad nadzorczych.</u>
<u xml:id="u-9.35" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Chciałbym również zwrócić uwagę na fakt, że w trakcie pracy nad ustawą zostały zgłoszone cztery wnioski mniejszości.</u>
<u xml:id="u-9.36" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Wniosek nr 1 dotyczy art. 1 tej ustawy - zmian 5 i 6. Pan poseł Jan Lityński wnosi o utrzymanie propozycji zawartej w przedłożeniu rządowym, dotyczącej tego, aby skład rad nadzorczych czy struktura wewnętrzna rad nadzorczych była bardzo podobna do obecnej struktury wszelkiego rodzaju organów, m.in. Komisji Trójstronnej. Chodzi o to, aby w radach w równej liczbie - po 1/3 - byli reprezentowani przedstawiciele ubezpieczonych oraz emerytów i rencistów, przedstawiciele pracodawców i osoby wskazane przez ministra pracy i polityki socjalnej. Ta propozycja nie uzyskała większości z uwagi na fakt, że posłowie w trakcie debaty nad tym wnioskiem uznali, iż reprezentacje pracodawców, którzy nie są dziś jeszcze zbyt dobrze zorganizowani, mogą mieć trudności ze skutecznym występowaniem w imieniu tak dużej grupy, jaką tworzą pracodawcy. Poza tym pojawiło się również pewne zaniepokojenie - wyrażali je głównie przedstawiciele związków zawodowych - dyktowane tym, że przy tej zmianie organizacje pracowników - którzy, można powiedzieć, w obecnie obowiązującym systemie w zasadniczej części kształtują wpływy Funduszu Ubezpieczeń Społecznych; składka od pracowników decyduje o poziomie tego funduszu - niestety musiałyby być w tym układzie w mniejszości, jeżeli przyjąć, że przedstawiciele pracodawców i przedstawiciele ministra finansów reprezentują jednak zbiorowego pracodawcę. Wniosek mniejszości w części dotyczącej zmiany 6 - składu rad nadzorczych oddziałowych - jest konsekwencją propozycji omawianej przeze mnie przed chwilą.</u>
<u xml:id="u-9.37" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Wniosek mniejszości nr 2 dotyczy zmiany 7 odnoszącej się do art. 20 pkt 1. Przypomnę, że art. 20 mówi o tym, kto powołuje członków Naczelnej Rady Nadzorczej, i o tym, kto ma prawo zgłaszania kandydatów. W pkt. 1 stwierdza się, że prawo to mają organizacje związkowe, organizacje zrzeszające ubezpieczonych nie będących pracownikami oraz organizacje zrzeszające emerytów i rencistów. Wniosek mniejszości zgłoszony przez pana posła Jana Rulewskiego zmierza - zgodnie z dość szeroko wypowiadanymi poglądami - do tego, by uchronić rady nadzorcze przed nadmiernym upolitycznieniem. Proponuje się więc, aby w pkt. 1 dodać zapis wyłączający partie polityczne; chodzi o to, żeby prawo zgłaszania kandydatów miały organizacje, stowarzyszenia, które nie mają statusu partii politycznych. Sądzę, że w związku ze zbliżającym się gorącym okresem kampanii czy wielkiej walki o zmianę ustawy, zmianę prawa ubezpieczeniowego w naszym kraju, ten wniosek jest dość zasadny. Wprawdzie nie uzyskał on poparcia większości, kiedy nadawaliśmy ostateczny kształt tej ustawie, jednak z informacji, które posiadam, wynika, że na odbywających się posiedzeniach klubów zyskał uznanie. Sądzę, że jutro rozstrzygniemy, jak ten wniosek mniejszości powinien być potraktowany.</u>
<u xml:id="u-9.38" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Wniosek mniejszości nr 3 dotyczy zmiany 11 do art. 36a ust. 1. Zmierza on do tego, aby z tego zapisu, który daje ochronę, szczególną ochronę składkom na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, na Fundusz Pracy i na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, wykreślić Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych z uwagi na to, że jest to odrębna struktura, odrębnie uregulowana prawnie i że nie ma takiej potrzeby, żeby traktować ochronę tego rodzaju zobowiązań na równi z ochroną prawną, jaką przewiduje się w wypadku składki na ubezpieczenia społeczne.</u>
<u xml:id="u-9.39" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Komisje na posiedzeniu nie przychyliły się do tej argumentacji. Uznały, że skoro Zakład Ubezpieczeń Społecznych w ramach swoich podstawowych zobowiązań pobiera składkę na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, skoro jest zobowiązany do rozliczania się z wpływów z tej składki, to jeżeli ta składka nie będzie podlegała również stosownej ochronie, to będzie taka sytuacja, że bardzo często to rozliczenie będzie dokonywane kosztem zobowiązań Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, dlatego że bardzo trudno jest dziś w trakcie pobierania tych składek rozdzielić te zobowiązania. Tak więc wniosek ten nie uzyskał odpowiedniego uznania.</u>
<u xml:id="u-9.40" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Wniosek mniejszości nr 4 dotyczy zmiany 12 do art. 39 ust. 6, w którym jest mowa o dodatkach kontrolerskich dla pracowników Zakładu Ubezpieczeń Społecznych przeprowadzających kontrolę. Jest tam zapis, który mówi o tym i określa wysokość tych dodatków na 50% wynagrodzenia. Wnioskodawca, pan poseł Jan Rulewski, chciałby, aby ten zapis doprecyzować poprzez określenie dolnej granicy - żeby tego rodzaju dodatek, jeżeli będzie przyznawany, był nie mniejszy niż 25% wynagrodzenia. Jest to oczywiście chwalebne. Wniosek został przyjęty z zadowoleniem, natomiast po argumentacji, po zapoznaniu się z koncepcją prezentowaną i przez przedstawicieli ministerstwa pracy, i przez przedstawicieli Zakładu Ubezpieczeń Społecznych uznano, że takie ograniczenie nie jest konieczne, dlatego że znając aktywność w pracy ludzi z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych przeprowadzających kontrolę i mając chęć odpowiedniego, stosownego ich wynagradzania, kierownictwo zakładu nie będzie się uciekało do obniżania tych dodatków aż do tak niskich kwot. W związku z tym po takich wyjaśnieniach również ten wniosek nie uzyskał większości.</u>
<u xml:id="u-9.41" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Kończę prezentację tego sprawozdania i w imieniu Komisji Polityki Społecznej oraz Komisji Ustawodawczej wnoszę o uchwalenie zaprezentowanego projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-9.42" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Olga Krzyżanowska)</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przemawiał sprawozdawca komisji pan poseł Bogdan Krysiewicz.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Sejm ustalił w debacie nad tym punktem porządku dziennego podział czasu między kluby i koła, w zależności od ich wielkości, w granicach od 4 do 36 minut, tj. debatę krótką.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przystępujemy do wysłuchania wystąpień w imieniu klubów.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę bardzo o zabranie głosu w imieniu klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej panią poseł Annę Bańkowską. Następnym mówcą będzie pan poseł Józef Mioduszewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PoselAnnaBankowska">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! W ostatnim czasie trwa nieustanna dyskusja o uwarunkowaniach mogących doprowadzić do załamania finansów Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Trwa również konsultacja projektu założeń reformy ubezpieczeń społecznych oraz toczą się spory w rządzie o formułę waloryzacji świadczeń emerytalno-rentowych.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#PoselAnnaBankowska">W cieniu tych dyskusji pozostawał niezmiernie istotny problem dotyczący pozyskiwania przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych należnych mu składek oraz poziomu zadłużenia wobec ZUS. Należności ZUS z tytułu nie opłaconych składek wynoszą obecnie ponad 42 bln starych złotych i to bez odsetek karnych, które są na pewno olbrzymie.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#PoselAnnaBankowska">Według planu finansowego na 1995 r. na koniec roku ta należność może wynosić nawet ok. 60 bln starych złotych. Są to bardzo wysokie kwoty, zbliżone - co trzeba podkreślić - do kwoty dotacji uzupełniającej, którą budżet państwa w bieżącym roku przeznaczy na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#PoselAnnaBankowska">Jedną z przyczyn niepłacenia składek jest zła kondycja finansowa przedsiębiorstw-dłużników. Jest też i inna bardzo niepokojąca przyczyna, polegająca na celowym unikaniu realizacji zobowiązań wobec ZUS mimo dobrej kondycji finansowej przedsiębiorstwa. Przy wysokim poziomie składki, bo wynoszącym 45%, daje to dłużnikowi efekty ekonomiczne. Można zaryzykować twierdzenie, iż w takiej sytuacji dłużnik otrzymuje swoisty nie oprocentowany kredyt z ZUS. Budzi to niepokój, gdyż jak wynika z kontroli Najwyższej Izby Kontroli, wielu właścicieli firm po osiągnięciu wysokiego zadłużenia wobec ZUS ogłasza upadłość firmy, otwierając nową, kontynuatorkę poprzedniej, i często nie ponosi z tytułu zadłużenia żadnych sankcji finansowych. W świetle obecnych uregulowań prawnych dług jest po prostu nie do ściągnięcia przez ZUS.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#PoselAnnaBankowska">Sytuacja ta, co jest bardzo istotne, w bardzo małym stopniu niepokoi pracowników tych przedsiębiorstw, które są dłużnikami ZUS. Dlaczego? Dlatego że według naszych przepisów pracownik przechodzący na emeryturę czy rentę otrzymuje świadczenie bez względu na to, czy przeszedł z firmy, która realizowała wszystkie zobowiązania wobec ZUS, czy z firmy, która jest dłużnikiem ZUS zarówno z przyczyn obiektywnych, jak i celowego unikania wypłaty świadczeń. Są to po prostu chore układy i złe przykłady dla tych, którzy starają się składki terminowo uiszczać mimo wysokiego ich poziomu.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#PoselAnnaBankowska">Ponadto stosowane przez ZUS odroczenie płatności, anulowanie odsetek i inne formy pomocy nie zawsze kierowane są pod właściwy adres. W raporcie Najwyższej Izby Kontroli, który wczoraj Komisja Polityki Społecznej rozpatrywała, zawarte są przykłady zbyt liberalnego działania ZUS w zakresie wyboru podmiotów, którym udzielono różnego rodzaju form pomocy w spłacie należności. Zachęcam do zapoznania się z tym raportem zarówno wszystkich parlamentarzystów, jak i członków rządu, szczególnie Ministerstwa Finansów i ministerstwa pracy.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#PoselAnnaBankowska">Z analizy tych materiałów wyłania się jeszcze jeden znany problem - nie ewidencjonowane dochody. Najwyższa Izba Kontroli ocenia je na około 166 bln starych złotych. Gdyby udało nam się znaczną część tej szarej strefy ograniczyć, złagodzony by został w znacznej mierze problem deficytu Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#PoselAnnaBankowska">Jedną z głównych przyczyn ucieczki w zatrudnianie na czarno jest poziom składki - to wiadomo. Ale są i inne przyczyny. Dlatego, zdaniem Sojuszu Lewicy Demokratycznej, w imieniu którego przemawiam, w ramach reformy ubezpieczeń społecznych trzeba rozważyć rozmiary i przyczyny pracy na czarno oraz zastanowić się nad metodami jej likwidacji. Problem niewywiązywania się z obowiązku terminowego płacenia zadeklarowanych składek dotyczył 70% z 462 zakładów poddanych ostatnio kontroli przez Najwyższą Izbę Kontroli. Te dane liczbowe biją na alarm. Do negatywnych działań w zakresie realizacji zobowiązań wobec ZUS dołożyć trzeba jeszcze dość częste zjawisko zaniżania do wymiaru najniższego wynagrodzenia podstawy naliczania składek. Powodować to będzie w przyszłości konieczność wypłacania z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych świadczeń emerytalno-rentowych często wyższych niż deklarowany dzisiaj zarobek w trakcie wykonywania pracy. Ten stan rzecz nie może trwać, musimy go zmienić. Trzeba również przerwać bezkarność dotyczącą niepłacenia składek. Trzeba dać ZUS instrument skuteczniejszego dochodzenia należności.</u>
<u xml:id="u-12.8" who="#PoselAnnaBankowska">Szanowne Panie i Panowie Posłowie! Omawiane dzisiaj sprawozdanie Komisji Polityki Społecznej i Komisji Ustawodawczej zawarte w druku nr 1028 zawiera propozycje rozwiązań, które powinny przyczynić się do skuteczniejszej ochrony interesów Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Dlatego klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej popiera proponowane w tej ustawie rozwiązania dopuszczające zabezpieczenie hipoteczne wierzytelności ZUS na nieruchomościach dłużników państwowych, jednostkach organizacyjnych nie będących budżetowymi. Regulacje dotychczasowe dotyczyły przedsiębiorstw prywatnych. Popieramy w pełni projektowane zmiany w ustawie o postępowaniu egzekucyjnym w administracji, dające ZUS prawo egzekwowania na zasadach ogólnych należności pieniężnych przysługujących od jednostek i zakładów państwowych. Należy oczekiwać, że będzie to skuteczniejsza forma od dotychczasowej, polegającej na konieczności złożenia tytułu wykonawczego bezpośrednio w tej jednostce, z której działalnością wiąże się egzekwowana należność.</u>
<u xml:id="u-12.9" who="#PoselAnnaBankowska">Posłowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej są przekonani, iż rozciągnięcie odpowiedzialności wspólników spółek z ograniczoną odpowiedzialnością za zobowiązania z tytułu składek ZUS na ich cały majątek, a nie, jak dotychczas, na majątek spółki, pozwoli na likwidację patologii polegającej na braku odpowiedzialności wielu właścicieli za długi wobec ZUS. Również pozostałe instrumenty, czyli zrównanie należności ZUS ze zobowiązaniami wobec budżetu państwa oraz wyposażenie inspektorów ZUS w uprawnienia kontrolne takie, jakie obecnie posiadają kontrolerzy skarbowi (wraz z ustanowieniem 50% dodatku kontrolerskiego do, jakże niskich, płac pracowników ZUS), pozwoli na większą skuteczność w pozyskiwaniu wpływów należnych Funduszowi Ubezpieczeń Społecznych.</u>
<u xml:id="u-12.10" who="#PoselAnnaBankowska">Wysoka Izbo! Ustawa dziś analizowana wprowadza oczekiwane uregulowania dotyczące rad nadzorczych ZUS. Omawiał to szczegółowo poseł Krysiewicz, poseł sprawozdawca. Ja powiem tylko jedno. Od 1992 r. rady te działały bez umocowań prawnych. To jest sytuacja niedopuszczalna. Według naszego projektu od 1 stycznia 1996 r. będziemy mieć do czynienia z nowymi radami, w nowym składzie i działającymi według nowych zasad.</u>
<u xml:id="u-12.11" who="#PoselAnnaBankowska">Pani Marszałek! Panie i Panowie Posłowie! Druk nr 1028 obejmuje nie tylko sprawozdanie komisji w części dotyczącej projektu rządowego, lecz zawiera również uregulowania będące przedmiotem projektu poselskiego zawartego w druku nr 767, który miałam zaszczyt, z upoważnienia posłów inicjatorów, prezentować w Sejmie. Przyjęcie tego projektu w formie nowej treści art. 11 ust. 2 ustawy o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych spowodować winno przekształcenie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z płatnika świadczeń, kasy (jak dotychczas), w instytucję, która kreować będzie ponadto program prewencji dotyczącej inwalidztwa.</u>
<u xml:id="u-12.12" who="#PoselAnnaBankowska">Według dotychczasowej regulacji prawnej ZUS nie prowadzi takiej działalności. Inicjował i wspierał działalność zmierzającą do zapobiegania zachorowaniom, inwalidztwu i wypadkom przy pracy oraz dotował rozwój domów - pensjonatów dla emerytów i rencistów. W praktyce, co trzeba dzisiaj wyraźnie powiedzieć, oznaczało to, jak np. w 1994 r., przeznaczenie 120 mld zł według własnego uznania kierownictwa ZUS i kierownictwa rady nadzorczej na cele i w terminach, które budzą niepokój większości posłów z Komisji Polityki Społecznej (materiały dotyczące kierunków przeznaczenia tych środków są do wglądu w Komisji Polityki Społecznej.) Tego stanu rzeczy utrzymywać nie można.</u>
<u xml:id="u-12.13" who="#PoselAnnaBankowska">ZUS nie zapobiegał wzrostowi liczby rent, nie przyczyniał się do poprawy zdrowia osób długotrwale chorujących. Przykładem braku skuteczności działań ZUS w dziedzinie prewencji rentowej jest fakt, iż na prawie 33 tys. świadczeń rehabilitacyjnych w 1994 r. rehabilitacji poddano zaledwie 585 osób, a skuteczność działań rehabilitacyjnych jest olbrzymia, ok. 50%; czyli 50% osób, według badań pilotażowych, po poddaniu działaniom rehabilitacyjnym po prostu staje się ludźmi w pełni zdrowymi.</u>
<u xml:id="u-12.14" who="#PoselAnnaBankowska">Nowelizacja ustawy zobowiązuje ZUS do orzekania i kierowania na rehabilitację leczniczą osoby chorujące przez dłuższy czas i zagrożone trwałą lub długoterminową niezdolnością do pracy. Daje prawo ZUS do partycypacji w kosztach rehabilitacyjnych, w tzw. kosztach osobodnia. Dotychczas było to podstawową przyczyną nieprowadzenia rehabilitacji, przynajmniej tak mówiono. Zobowiązuje ZUS do prowadzenia badań nad przyczynami inwalidztwa. Wprowadza reżim, jeśli chodzi o wydatki na ten cel, poprzez określenie ich górnego limitu na całą rehabilitację na poziomie nie wyższym niż 0,5% wszystkich wydatków Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Jest także bardzo istotne, że na cele inne, poza rehabilitacją, będzie można przeznaczyć tylko 10% wydatków, które są przewidziane na rehabilitację i działania wspomagające. Będziemy mieli zatem do czynienia z racjonalniejszą gospodarką środkami ZUS. Dajemy uprawnienia radzie nadzorczej do stanowienia tytułów przeznaczania pieniędzy na ten cel. Pozwoli to na racjonalizację gospodarowania środkami Funduszu Ubezpieczeń Społecznych mającymi przecież swe źródło w składkach. Zdaniem posłów fundusz ten powinien zatem być przeznaczony na rzecz ubezpieczonych, a nie innych podmiotów, dla których źródłem sfinansowania słusznych potrzeb winien być po prostu budżet państwa, a nie Fundusz Ubezpieczeń Społecznych.</u>
<u xml:id="u-12.15" who="#PoselAnnaBankowska">Wysoka Izbo! Kończąc, pragnę stwierdzić w imieniu Sojuszu Lewicy Demokratycznej, iż proponowana w druku nr 1028 nowelizacja ustawy stanowi dobre preludium do reformy ubezpieczeń społecznych oraz do ustawy o zmianie orzecznictwa inwalidzkiego dyskutowanej w Sejmie w miniony piątek. Naszym zdaniem ustawa ta pozwoli zmniejszyć odium związane ze słabnącą kondycją Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i może przyczynić się do złagodzenia napięcia, jakie ostatnio daje się zauważyć wokół finansowania emerytur i rent.</u>
<u xml:id="u-12.16" who="#PoselAnnaBankowska">Będziemy głosować za jej przyjęciem. Będziemy także głosować za wnioskiem mniejszości nr 2, wyłączającym partie polityczne z możliwości zgłaszania kandydatów na członków rad nadzorczych.</u>
<u xml:id="u-12.17" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję bardzo, pani poseł.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przemawiała pani poseł Anna Bańkowska w imieniu klubu SLD.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę pana posła Józefa Mioduszewskiego o zabranie głosu w imieniu klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego. Następnym mówcą będzie pan poseł Jan Rulewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PoselJozefMioduszewski">Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Każda nowelizacja i zmiana ustawy o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych wywołuje żywe zainteresowanie. Opublikowane przez rząd nowe zasady przyszłej reformy ubezpieczeń społecznych spotykają się z różnymi ocenami. Rozpoczyna się nad nimi szeroka dyskusja i zrozumiała jest obawa, że jeśli do porządku dziennego obrad Sejmu wprowadzony został punkt dotyczący ustawy ubezpieczeniowej, to czy nie będzie dotyczył on tych fundamentalnych zasad zamierzonej reformy. Należy więc jasno i prosto powiedzieć, że teraz i dzisiaj - nie.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#PoselJozefMioduszewski">Przedmiotem rozpatrywanego obecnie sprawozdania komisji o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o organizacji i funkcjonowaniu ubezpieczeń społecznych oraz o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych oraz o zmianie niektórych innych ustaw nie jest sprawa zasadniczych reform ubezpieczeń społecznych, tylko nowelizacja dotychczasowych przepisów polegająca głównie na wyposażeniu Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w dodatkowe instrumenty prawne pozwalające na lepsze funkcjonowanie funduszu i Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#PoselJozefMioduszewski">W sprawozdaniu Komisji: Polityki Społecznej oraz Ustawodawczej (druk nr 1028) przedstawione zostały częściowo zmodyfikowane propozycje zmian z projektu rządowego i projektu poselskiego oraz nowe zapisy zaproponowane przez połączone komisje. Zmiany te zostały rzeczowo i szeroko omówione przez pana posła sprawozdawcę Bogdana Krysiewicza.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#PoselJozefMioduszewski">Przemawiając w imieniu Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego, chcę powiedzieć, że generalnie popieram zapisy nowelizujące ustawę o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych oraz zmieniające niektóre inne ustawy, zawarte w sprawozdaniu połączonych komisji.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#PoselJozefMioduszewski">W art. 1 w zmianie 2 zmienia się zapis dotychczasowego art. 11 ust. 2, określając w sposób pełniejszy i konkretniejszy zasięg działań ZUS w zakresie prewencji rentowej. Jest to zmodyfikowany, rozszerzony i uściślony zapis projektu poselskiego.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#PoselJozefMioduszewski">W pełni popieramy wprowadzenie tego zapisu, bowiem trafnym i niepodważalnym argumentem jest, że skala pobieranych rent jest bardzo duża, a ZUS nie może ograniczać się do biernego wypłacania rent i zasiłków, ale również powinien prowadzić w szerszym zakresie prewencję i rehabilitację. W art. 1 w zmianie 10 określone są limity środków na ten cel, co pozwoli na planową i długofalową działalność w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#PoselJozefMioduszewski">Propozycje zmian ustawy o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych dotyczą zwiększenia możliwości prawnych ZUS w egzekucji świadczeń na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, m.in. poprzez prawo do występowania z wnioskiem o założenie księgi wieczystej dłużnikom będącym niebudżetowymi państwowymi jednostkami organizacyjnymi, przyznawanie prawa do występowania z wnioskiem o wpisanie należności ZUS do hipoteki, zrównanie uprawnień kontrolerów ZUS z uprawnieniami kontroli skarbowej oraz zabezpieczenie takiej samej ochrony prawnej ZUS, jak jednostkom podległym ministrowi finansów.</u>
<u xml:id="u-14.7" who="#PoselJozefMioduszewski">Propozycje rządowe w całości znalazły się w projekcie ustawy przedłożonym przez połączone komisje. Popieramy przyjęcie tych zapisów, gdyż mimo dość szerokich dotychczasowych uprawnień Zakładu Ubezpieczeń Społecznych zjawisko niepłacenia należnych składek na ubezpieczenia społeczne oraz zadłużenia z tego tytułu występują w niepokojąco szerokich rozmiarach. Na koniec 1994 r. zadłużenie to wynosiło 38,6 bln starych złotych i zjawisko to narasta, jak wykazała przed chwilą moja przedmówczyni, pani poseł Bańkowska.</u>
<u xml:id="u-14.8" who="#PoselJozefMioduszewski">Godzi się w tym miejscu dodać, że pracownik, który uzyskuje uprawnienia do emerytury czy też renty, otrzymuje ją w pełnej wysokości, mimo że jego zakład pracy ma nawet kilkuletnie zadłużenia w opłacaniu składek. Jest to słuszna zasada w stosunku do pracownika - ale czy i do zakładu pracy? Oczywiście pod tym względem rodzą się wątpliwości. Przeprowadzona kontrola NIK w zakresie uzyskiwania dochodów z tytułu składek na ubezpieczenie, o czym również szeroko mówiła pani poseł Bańkowska, wykazuje szereg nieprawidłowości. Zacytuję tylko jedno ze stwierdzeń: ˝Niepłaceniu składek i narastającemu zadłużeniu wobec ZUS towarzyszyła praktyka podnoszenia płac, zatrudniania własnych pracowników na umowy zlecenia oraz działania zmierzające do rozłożenia w czasie na korzystnych dla siebie warunkach spłaty należnych Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych składek˝. Są również inne nieprawidłowości, które wprost bulwersują. Podmioty gospodarcze sektora prywatnego, często świadomie, bardzo wysoko zawyżały wynagrodzenia celem uzyskania wysokich świadczeń chorobowych. Zdarzały się wypadki, że dwuosobowy podmiot gospodarczy funkcjonował przez cały rok i w międzyczasie kilkakrotnie podniesiona została płaca, a zwolnienia lekarskie wynosiły prawie po 300 dni na każdego pracownika. Zdarzały się wypadki uzyskania zasiłku chorobowego w wysokości 470 mln starych złotych w miesiącu, a w ciągu roku prawie 2 mld zł.</u>
<u xml:id="u-14.9" who="#PoselJozefMioduszewski">Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Poza propozycjami zmian wynikających z projektów poselskiego i rządowego połączone komisje na wniosek wcześniej wyłonionej podkomisji w swym sprawozdaniu przedstawiają propozycje nowych zapisów. Szczegółowo i merytorycznie omówił je pan poseł sprawozdawca. Niektóre z nich mają charakter porządkowy lub uściślający. Istotne są propozycje zmian 5, 6, 7, 8 i 9, dotyczące zasad i trybu powoływania Naczelnej Rady Nadzorczej i rad nadzorczych. Zmiany te są konieczne i niezbędne, poprzednie bowiem nie przystają już do obecnej rzeczywistości.</u>
<u xml:id="u-14.10" who="#PoselJozefMioduszewski">Pani Marszałek! Panie i Panowie Posłowie! Kończąc, chciałbym zadeklarować, że Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego będzie głosował za przyjęciem projektu ustawy w wersji przedstawionej przez Komisję Polityki Społecznej oraz Komisję Ustawodawczą, z pominięciem wniosków mniejszości. Nie zgłaszam formalnie poprawek, ale wnoszę pod rozwagę posła sprawozdawcy propozycję, czy nie należałoby dokonać zapisu o wydaniu jednolitego tekstu znowelizowanej ustawy ubezpieczeniowej, ta ustawa bowiem jest chyba jednym z najpoczytniejszych aktów prawnych w społeczeństwie...</u>
<u xml:id="u-14.11" who="#PoselBogdanKrysiewicz">(I najczęściej zmienianych.)</u>
<u xml:id="u-14.12" who="#PoselJozefMioduszewski">...i jest najczęściej zmieniana.</u>
<u xml:id="u-14.13" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przemawiał pan poseł Józef Mioduszewski w imieniu klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę pana posła Jana Rulewskiego o zabranie głosu w imieniu klubu Unii Wolności. Następnym mówcą będzie pani poseł Krystyna Sienkiewicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PoselJanRulewski">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Klub Unii Wolności, w którego imieniu przemawiam, konsekwentnie dąży do zmiany istniejącego stanu w zakresie ubezpieczeń, dopatrując się w tej dziedzinie wielu nieracjonalnych rozwiązań. W związku z tym właśnie członkowie naszego klubu podpisują się pod wszystkimi inicjatywami politycznymi bez względu na towarzystwo, bez względu na barwy posłów, którzy są inicjatorami różnych rozwiązań, również w tym zakresie. Uważamy, że nasi posłowie uznali za słuszne poparcie inicjatywy występujących tutaj wielu posłów z SLD tylko po to, aby, kierując się zasadą odpowiedzialności, doprowadzić do racjonalności w tej dziedzinie i spokoju w sferze ubezpieczeń w naszym kraju. W związku z tym generalnie popieramy obydwa przedłożenia, poselskie i rządowe, gdyż konsekwentnie uważamy, że tego typu rozwiązania stanowią pewien przyczółek do podejmowania działań reformatorskich. Tym bardziej uważamy, że ta tendencja może ulec wzmocnieniu dzięki temu, że w łonie rządu trwa dyskusja na dwa, a może więcej głosów, nad tym, jaki ostatecznie ma być kształt reformy ubezpieczeniowej w kraju. Jest to nasz skromny, ale sądzę, że liczący się wkład do działań reformatorskich.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#PoselJanRulewski">W związku z tym w całości akceptujemy potrzebę wprowadzenia zapisu o wczesnym stadium chorobowym, dotyczy to zwłaszcza chorób długotrwałych, powodujących konieczność udzielenia długookresowego zwolnienia; chodzi o to, aby ZUS przestał być tylko dystrybutorem środków, systemem zaopatrzeniowym, by stał się natomiast instytucją ubezpieczeniową z prawdziwego zdarzenia, a więc żeby potencjalnych rencistów I, II czy III grupy kierował do rehabilitacji już na etapie rozpoznania schorzenia. Uważamy, że w ślad za tym powinny być również zwiększone kierowane na te cele środki budżetowe samego funduszu ubezpieczeń, niezależnie od działań, które sporadycznie były obecnie podejmowane.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#PoselJanRulewski">Wyrażamy jednak pewną wątpliwość, czy ten zamysł, ten mały zamysł reformatorski, panie ministrze pracy i polityki socjalnej, zostanie zrealizowany w czasie wskazanym przez ustawodawcę, a więc tuż po ogłoszeniu ustawy lub nie dalej niż 1 stycznia 1996 r. Swoją wątpliwość opieramy na innego rodzaju deklaracjach rządu, które mówiły o bardzo krótkich terminach, jednakowoż nie dotrzymywanych. Na przykład Sejm sprężył się i uchwalił ustawę o bezrobociu, w ramach której powołano swego rodzaju policję pracy. Policjanci pracy mieli podjąć działania już od II kwartału. Niedługo wejdziemy już w III kwartał, a do tego, żeby policja pracy mogła podjąć działania, brakuje dostatecznych aktów wykonawczych i organizacyjnych - mimo że Sejm przewidział odpowiednie środki i możliwości organizacyjne. Toteż wskazuję na tę wątpliwość i jestem za tym, aby ustawa weszła w życie jak najszybciej, chciałbym też, aby mój apel został zrozumiany jako zobowiązujący rząd do dotrzymania terminów przepisanych w ustawie.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#PoselJanRulewski">Większe znaczenie, moim zdaniem, ma zasada, która w gruncie rzeczy zrównuje prawa instytucji ubezpieczeniowej, ZUS, z prawami - dotyczy to również środków - jakimi dysponuje izba skarbowa. A więc akceptujemy zasadę, w myśl której zakład ubezpieczeń miałby prawo do występowania z wnioskiem o założenie księgi wieczystej, jak również żeby istniała możliwość dokonania wpisu hipotecznego lub przedstawienia odpowiedniego zbioru dokumentów - w odniesieniu do tych wszystkich, którzy nie posiadają tego rodzaju majątku. Sądzimy, że dotychczasowe przywileje przedsiębiorstw państwowych, wobec których nie można było dokonać takich czynności, zostaną tą ustawą skasowane i tym samym zostanie spełniona zasada równości podmiotów gospodarczych wobec instytucji ubezpieczeniowych. Dostrzegamy konieczność zrównania również tych wszystkich pracowników ZUS, którzy do tej pory są nie najlepiej przygotowani pod względem finansowym do pełnienia funkcji kontrolnych.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#PoselJanRulewski">Wyrazem naszych działań są nie tylko deklaracje wygłaszane w Wysokiej Izbie, ale również prace w Komisji Polityki Społecznej i Komisji Ustawodawczej. Dowodem na to jest zgłoszenie przez posłów z naszego klubu kilku wniosków mniejszości, które - jak się okazuje - po pewnym czasie, po pewnej refleksji mogą uzyskać akceptację Wysokiej Izby.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#PoselJanRulewski">I tak: Proponujemy i apelujemy do Wysokiej Izby, aby, w namyśle swoim, przychyliła się do właściwie wszystkich wniosków mniejszości. W pierwszym: Uważamy za stosowne, aby nowo powołane rady nadzorcze - naczelna i wojewódzkie - posiadały inny parytet. Nie parytet siły przebicia, nie parytet liczebności członków, ale parytet, za którym stoi odpowiedzialność i wysokość prowadzonych funduszy na rzecz ZUS. A więc proponujemy, aby w składzie rady nadzorczej, wzorem Komisji Trójstronnej, w 1/3 reprezentowani byli przedstawiciele ubezpieczonych oraz emerytów i rencistów, w takim samym zakresie przedstawiciele pracodawców oraz osoby wskazane przez rząd - również w 1/3. Uważam, że taka proporcja pozwoli na dochodzenie do obiektywnych i wyważonych decyzji. Oczywiście polskie życie polityczne ma pewne imponderabilia, na które składa się m.in. - nieznany w innych państwach - fakt istnienia partii, które w gruncie rzeczy mają charakter zawodowy lub quasi-zawodowy. Myślę tu o stowarzyszeniach i partiach rencistów i emerytów. Nic nie mając przeciwko ich potrzebie zrzeszania się, przesyłając im również wyrazy szacunku, uważamy jednak, że możliwość ich uczestnictwa w radach nadzorczych spowodowałaby upolitycznienie funduszów ubezpieczeniowych. Zresztą sami ubezpieczeni - w tym renciści i emeryci - upominają się o to, aby fundusze były autonomiczne, wyjęte nie tylko spod kontroli administracji, ale również oddalone od działalności politycznej.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#PoselJanRulewski">Uważamy również, że choć jest trudno motywować do kontroli przy pomocy dodatkowych motywacji, ale skoro już ta zasada została zastosowana m.in. w działalności celnej, a również przewidywana jest w ustawie o ochronie obrotu gospodarczego, to chyba zgodzimy się, Wysoka Izbo, na to, żeby pracownicy kontrolni, starający się o to, aby składka wpływała terminowo i we właściwej wysokości, byli właściwie uposażeni finansowo. Wcześniej wspomniałem - i ten pogląd podzieliła również posłanka Bańkowska - że dotychczas uposażenie pracowników ZUS jest bardzo niskie. Obecnie mocą tej ustawy nakładamy na nich dodatkowe obowiązki - powiem więcej - bardzo trudne obowiązki chodzenia do zakładów pracy, czasem bardzo małych, czasem bardzo tajemniczych, czasem takich, w których pracownicy wspólnie występują z pracodawcą przeciwko idei ubezpieczeniowej. W związku z tym opowiadam się za tym, aby ich właściwie uposażyć i podnieść do wysokości nie mniejszej niż 25% wynagrodzenia minimalną stawkę przysługującą tym pracownikom.</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#PoselJanRulewski">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! To prawda, co pisze rząd w swoim uzasadnieniu: W ten oto sposób instytucja ubezpieczeniowa, właściwie związana z rządem, uzyska dodatkowe instrumenty działania - zarówno w zakresie zapobiegania utracie ubezpieczeniowego grosza, jak również w zakresie kontroli. Jeśli o to chodzi, już wcześniej się opowiedziałem za przyjęciem rozszerzenia możliwości działania funduszu ubezpieczeń i podległego mu Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Jednak nie sposób nie zauważyć, co już wcześniej posłowie podkreślali, że działalność ustawodawcza rządu rozmija się z praktyką. Wczoraj byliśmy świadkami wystąpień zarówno prezesów ZUS, jak przedstawicieli Najwyższej Izby Kontroli i możemy stwierdzić rozchylanie się widełek między działalnością ustawodawczą rządu i Wysokiej Izby - zwłaszcza Wysokiej Izby - a praktyką. Mamy do czynienia z uchylaniem się od płatności nie tylko tych podmiotów, które, jak twierdzą, wpadły w pułapkę zadłużeniową wobec ZUS z powodów obiektywnych - aczkolwiek jest to, moim zdaniem, zamazywanie rachunku i nie ZUS, i nie FUS są instytucjami, które mają korygować politykę gospodarczą jakiegokolwiek rządu - ale również mamy do czynienia z przypadkami określanymi na miliardy złotych, kiedy świadomie firmy, spółki bądź osoby prywatne korzystają z tolerancji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.</u>
<u xml:id="u-16.8" who="#PoselJanRulewski">I tak pewna prywatna firma z Ełku świadomie nie wpłaciła parunastu miliardów złotych na rzecz ZUS, a kopalnia ˝Katowice˝ - 120 mld złotych. I jeszcze przykład jak gdyby z innego ogródka: oto rząd, a właściwie rząd reprezentowany przez ministra pracy i polityki socjalnej również jest winny ZUS przeszło 4 bln zł, a i w tym roku zadłużenie narasta.</u>
<u xml:id="u-16.9" who="#PoselJanRulewski">Nie do przyjęcia jest praktyka, o której NIK wyraźnie pisze, protekcjonizmu politycznego wobec niektórych grup nacisku, które liczą się na rynku politycznym, na rynku wyborczym. Prowadzi to bowiem nie tylko do zamazania rachunków ekonomicznych, ale do kształtowania fałszywej struktury ubezpieczeniowej i może stanowić odwrót od możliwości reformowania tego systemu. Niestety rząd nie odniósł się do tej kwestii. Liczymy na to, że obecny tu przedstawiciel Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej złoży stosowne oświadczenie, że będzie przestrzegał czystości ustawy dotyczącej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, tej, która jest uchwalona, i tej, którą zamierzamy uchwalić.</u>
<u xml:id="u-16.10" who="#PoselJanRulewski">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Klub Unii Wolności będzie głosował za ustawą w całości wraz z wnioskami mniejszości.</u>
<u xml:id="u-16.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przemawiał pan poseł Jan Rulewski w imieniu klubu Unii Wolności.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę o zabranie głosu panią poseł Krystynę Sienkiewicz w imieniu klubu Unii Pracy. Następnym mówcą będzie pan poseł Ryszard Burski.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PoselKrystynaSienkiewicz">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Podczas debat nad realizacją budżetu i planów finansowych, jak również funduszy celowych, a także w protokołach z kontroli NIK, w komisjach sejmowych i w debatach prasowych wielokrotnie zwracano uwagę na zjawiska ujemnie wpływające na stan finansów Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, a zwłaszcza na zaległości w opłacaniu składek na ubezpieczenia.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#PoselKrystynaSienkiewicz">Unii Pracy znane są różne inne przypadłości nękające ZUS, ale dziś ograniczamy się do omówienia problemu zaległości w opłacaniu składek i do nowelizacji ustawy. Zakłady sektora publicznego i prywatnego zalegały z zapłatą składek na koniec 1994 r. w kwocie 38 612 mld, a w porównaniu do końca grudnia 1993 r. nastąpił wzrost długu o blisko 30%. Na koniec 1995 r. długi wobec funduszu ubezpieczeń wzrosną do ponad 50 bln, co zapewne zrównoważy dotację uzupełniającą z budżetu.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#PoselKrystynaSienkiewicz">Podstawową przyczyną wzrostu zadłużeń jest długotrwała recesja gospodarcza w kraju, niedostateczne zabezpieczenie prawne możliwości skutecznego dochodzenia należności przez ZUS, mimo że wskaźnik ściągalności składek wynosi 95,2. Jest to najwyższy z wszelkich wskaźników skuteczności. Ale przyczyna tkwi także w zatrudnieniu w obecnej szarej strefie, z dochodami szacowanymi na 160 bln zł, w protekcjonalistycznej polityce rządu wobec górnictwa i wielkich przedsiębiorstw państwowych, w niskiej dyscyplinie płatniczej, malejącej liczbie płacących składki i wzroście liczby świadczeniobiorców. Wymienione zaledwie główne nieprawidłowości ma wyeliminować przedłożony przez Komisję Polityki Społecznej i Komisję Ustawodawczą (druk nr 1028) projekt ustawy o zmianie ustawy o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych oraz o zmianie niektórych innych ustaw, projekt kolejnej nowelizacji bardzo potrzebnej i długo oczekiwanej.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#PoselKrystynaSienkiewicz">Rekomendowany Wysokiej Izbie projekt ustawy dość dokładnie przedstawiony przez posła sprawozdawcę zakłada dokonanie zmian w stanie prawnym umożliwiających m.in.: przyznanie ZUS prawa do występowania z wnioskiem o założenie księgi wieczystej, a gdy brak księgi wieczystej, ZUS miałby prawo do wniosku o wpisanie hipoteki do zbioru dokumentów (w projekcie wyłączono jednak możliwość zakładania księgi wieczystej na wniosek ZUS w jednostkach budżetowych); prowadzenie egzekucji z rachunków bankowych państwowych jednostek budżetowych (przypomnieć wypada, że zadłużenie ich wobec funduszu ubezpieczeń wynosiło w 1994 r. ponad 1200 mld zł); zaspokajanie wierzytelności z tytułu składek na równi z podatkami od upadłych dłużników, czyli w trzeciej kolejności; wydawanie decyzji o odpowiedzialności za zobowiązania z tytułu składek wspólnikom spółek z ograniczoną odpowiedzialnością zgodnie z tym, co orzekł Trybunał Konstytucyjny; wyposażenie inspektorów kontroli ZUS w uprawnienia kontrolne przewidziane dla kontroli skarbowej (oznacza to m.in. uprawnienie do ustalania wobec dłużników danych o posiadanym majątku, ale to uprawnienie musi bezwzględnie łączyć się z odpowiednią gratyfikacją płacową pracowników Zakładu Ubezpieczeń Społecznych).</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#PoselKrystynaSienkiewicz">Kolejna z omawianych zmian w tym bloku to umocowanie prawne rad nadzorczych i ich skład. Zmianom tym Klub Parlamentarny Unii Pracy udzieli poparcia. Poparcia odmawiamy zaś wnioskowi mniejszości nr 1 dotyczącemu składu rad nadzorczych. Powołujemy się przy tym na doświadczenia z okresu międzywojnia, kiedy obowiązywał parytet właśnie taki, jaki w sprawozdaniu proponują połączone komisje.</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#PoselKrystynaSienkiewicz">Wysoka Izbo! Nieco szerzej chciałabym odnieść się do zmiany w art. 11 i 27. Kierując się społecznie słusznym działaniem, należy rzeczywiście uczynić z ZUS - instytucji realizującej świadczenia - instytucję pełniącą funkcję płatnika, kreującą program prewencji inwalidztwa, która w sposób planowy, zorganizowany będzie ˝odzyskiwać˝ osoby zagrożone utratą zdolności do pracy, kierując je na rehabilitację w wyspecjalizowanych ośrodkach medycznych, oraz będzie partycypować w kosztach tej rehabilitacji. Nie jest to absolutne novum, są już pewne doświadczenia. ZUS rozpoczął tę działalność w 1990 r., dotyczyło to wprawdzie niewielkiej tylko grupy osób, ale efekty były zaskakująco dobre - renty nie pobiera 45% rehabilitowanych przed ewentualną rentą, wówczas pacjentów, ale było to działanie w gruncie rzeczy pozaprawne i rodzące patologię, jeśli chodzi o dysponowanie środkami funduszu.</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#PoselKrystynaSienkiewicz">Wysoka Izbo! Sprawa ma jednak kilka aspektów. W systemach, w których uprawnienia do renty inwalidzkiej są uzależnione od rynku pracy, istnieje rozdział ryzyka między inwalidztwo a bezrobocie. Omawiana dzisiaj ustawa, podobnie jak proponowana podczas pierwszego czytania w trakcie 51 posiedzenia Sejmu ustawa o zmianie systemu orzekania (druk nr 986), wręcz domaga się wsparcia w postaci ustawy ubezpieczającej przed ryzykiem utraty pracy, czyli ubezpieczenia przed bezrobociem. Przecież projekt taki fizycznie istnieje, był prezentowany Radzie Ochrony Pracy. Skąd zatem ta powściągliwość rządu i dawkowanie skąpych racji miast całego już przygotowanego pakietu socjalnego?</u>
<u xml:id="u-18.7" who="#PoselKrystynaSienkiewicz">Zdaniem Unii Pracy jednym z istotniejszych problemów polityki społecznej jest wprowadzenie i dalszy rozwój w systemie ubezpieczenia społecznego świadczeń mających na celu przywrócenie (ubezpieczonym) zdolności do pracy poprzez rehabilitację medyczną i zawodową, czyli rehabilitację przed rentą. W pełni popieramy zmianę 2 (druk nr 1028) dotyczącą art. 11 ust. 2 w brzmieniu: ˝do zakresu działania Zakładu należy także prowadzenie prewencji rentowej˝. Chcę to uzupełnić o taką oto refleksję. W nowoczesnej polityce zdrowotnej w odniesieniu do osób niepełnosprawnych pojawia się termin: rehabilitacja rozumiana jako wtórna profilaktyka. Znakomity ojciec polskiej szkoły rehabilitacji, zmarły niedawno prof. Wiktor Dega, mówił: ˝Byłoby absurdem ratować życie ludzi tylko po to, by uratowawszy je, pozostawić człowieka z jego kalectwem swemu losowi˝.</u>
<u xml:id="u-18.8" who="#PoselKrystynaSienkiewicz">Stan zdrowia Polaków jest zły - z różnych powodów - ale nie aż tak, jak wynika to ze wskaźników przyznawanych rent inwalidzkich i rozmiaru obciążeń z tytułu świadczeń na rzecz osób niezdolnych do pracy. W 1994 r. wydatki na renty stanowiły 136% wydatków bieżących na służbę zdrowia zarówno w budżecie centralnym, jak i w budżetach wojewodów. To dobrze, że wreszcie osoby pobierające świadczenia z tytułu niezdolności do pracy będą kierowane na rehabilitację w tym okresie, kiedy istnieje do tego naturalna, silna motywacja, a nie wówczas, kiedy ona spada (czyli po 6 lub 9 miesiącach pobierania zasiłku) i zamienia się w oczekiwanie na rentę, do czego zachęca sytuacja na rynku pracy. Procesy wczesnej rehabilitacji powodują docelowo możliwość mniejszego wydatkowania środków, choć trudno to oszacować; na początku być może tylko zmniejszy się tempo przyrostu tych świadczeń.</u>
<u xml:id="u-18.9" who="#PoselKrystynaSienkiewicz">W tym momencie mam pytanie do ministra pracy, do rządu: Dlaczego dotychczas i dlaczego nie równolegle z ustawą o zmianie orzekania o inwalidztwie i z dzisiejszą ustawą o finansowaniu i organizacji ubezpieczeń rząd nie prezentuje zapowiadanej od blisko dwóch lat nowelizacji ustawy z dnia 9 maja 1991 r. o rehabilitacji i zatrudnieniu osób niepełnosprawnych? Skąd ta irracjonalna niechęć do spójnego systemu? Dlaczego mimo zapowiedzi nie ma tej ustawy? A może powinna to być ustawa o niepełnosprawnych Polakach od początku życia, a nie od 16 roku życia, i do jego końca, której fragment traktowałby o rehabilitacji, a reszta, oprócz podziału i definicji niepełnosprawności, byłaby rodzajem karty praw co dziesiątego Polaka? W obecnym stanie prawnym orzecznictwo, profilaktyka, rehabilitacja są rozproszone zarówno na szczeblu centralnym, jak terenowym i zupełnie nie są skoordynowane.</u>
<u xml:id="u-18.10" who="#PoselKrystynaSienkiewicz">W najmniejszym stopniu nie negując potrzeby badań i analiz przyczyn inwalidztwa, w szczególności z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych, na co przeznacza się nie więcej niż 10% z 0,5% wydatków funduszu na świadczenia pieniężne, chciałabym zapytać, dlaczego nie jest to (a może jednak jest) zadanie pełnomocnika do spraw osób niepełnosprawnych, który - opierając się na danych Państwowej Inspekcji Pracy, raportach wojewódzkich ośrodków zatrudnienia i rehabilitacji, instytutów medycyny pracy - mógłby, dysponując środkami Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, dotychczas ˝zamrożonymi˝, wspierać działalność instytucji ubezpieczeniowej. ZUS ograniczyłby się wówczas np. do systemu stałego monitorowania medycznych przyczyn inwalidztwa.</u>
<u xml:id="u-18.11" who="#PoselKrystynaSienkiewicz">Udzielając poparcia nowelizacji ustawy o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych, traktujemy ją jako doraźną tylko poprawę stanu prawnego, w celu skuteczniejszego egzekwowania środków na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych. Za pilne i niezbędne uważamy jednakże przeprowadzenie reformy systemu ubezpieczeń społecznych, co do której rozpoczął się dialog na poziomie rządu i rozpoczęły się konsultacje społeczne.</u>
<u xml:id="u-18.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję pani poseł.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przemawiała pani poseł Krystyna Sienkiewicz w imieniu klubu Unii Pracy.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę o zabranie głosu pana posła Ryszarda Burskiego w imieniu klubu Konfederacji Polski Niepodległej. Następnym mówcą będzie pan poseł Paweł Saar.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PoselRyszardBurski">Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Rozpatrujemy dzisiaj sprawozdanie Komisji Polityki Społecznej oraz Komisji Ustawodawczej o poselskim projekcie ustawy z druku nr 767 oraz rządowym projekcie ustawy z druku nr 842.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#PoselRyszardBurski">Kwestie merytoryczne szeroko omówili zarówno pan poseł sprawozdawca, jak i pozostali szanowni przedmówcy, przeto nie będę powtarzał podobnej argumentacji, aczkolwiek chciałbym zauważyć, iż do proponowanych nowelizacji przykładamy olbrzymią wagę.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#PoselRyszardBurski">W projekcie poselskim mamy do czynienia ze zmianami dotyczącymi art. 11 ust. 2 oraz art. 27 pkt 4, które określają zakres działania ZUS. Zakład Ubezpieczeń Społecznych jako instytucja ubezpieczeniowa m.in. powinien mieć obowiązek prowadzenia działalności zapobiegającej nieuzasadnionym wypłatom rent i zasiłków z tytułu niezdolności do pracy. Tym samym wprowadzono i sprecyzowano zasady prewencji przedrentowej. Tego rodzaju uściślenie wydaje się być właściwe i słuszne. W projekcie rządowym zaproponowano zwiększenie dyscypliny ściągalności składek na ZUS, zwiększenie roli roszczeń wynikających z niezapłaconych składek ZUS. Również i w tych przypadkach odnosimy się pozytywnie do wprowadzanych zmian.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#PoselRyszardBurski">Popieramy również wprowadzone podczas prac Komisji Polityki Społecznej nadanie kontrolerom ZUS uprawnień takich samych, jakie mają pracownicy kontroli skarbowej. Poprzez nowelizację uregulowano problem związany z kadencyjnością i składem rad nadzorczych. Tutaj chciałbym wyrazić poparcie dla opinii przedstawionej przez panią poseł Bańkowską co do ewentualnej debaty na temat szarej strefy. Od dawna, już niejednokrotnie dawaliśmy wyraz konieczności przeprowadzenia takiej debaty na ten właśnie temat.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#PoselRyszardBurski">Zgadzamy się również z przedstawionymi opiniami dotyczącymi zawyżania wynagrodzeń, by otrzymywać również zawyżone świadczenia. Mamy nadzieję, że proponowane nowelizacje wyeliminują tego rodzaju praktyki. Popieramy również opinię pana posła Rulewskiego w zakresie poszerzania dysproporcji pomiędzy stanowionym prawem a jego realizacją w praktyce.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#PoselRyszardBurski">Generalizując, przy braku komplementarnej regulacji prawnej w postaci reformy ubezpieczeń społecznych, tego rodzaju nowelizacja wydaje się być słuszna i konieczna.</u>
<u xml:id="u-20.6" who="#PoselRyszardBurski">Reasumując, posłowie Klubu Parlamentarnego Konfederacji Polski Niepodległej będą głosowali za odrzuceniem wszystkich wniosków mniejszości i za przyjęciem projektu ustawy przedstawionego w tekście sprawozdania obu komisji.</u>
<u xml:id="u-20.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przemawiał pan poseł Ryszard Burski w imieniu klubu Konfederacji Polski Niepodległej.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę o zabranie głosu pana posła Pawła Saara w imieniu klubu Bezpartyjnego Bloku Wspierania Reform. Następnym mówcą będzie pan poseł Eugeniusz Januła.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PoselPawelSaar">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Pragnę przedstawić stanowisko Klubu Parlamentarnego Bezpartyjnego Bloku Wspierania Reform w sprawie projektu ustawy o zmianie ustawy o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych oraz o zmianie niektórych innych ustaw.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#PoselPawelSaar">Klub mój za trafną i celową uznaje inicjatywę poselską zmierzającą do nadania Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych uprawnień do prowadzenia aktywnej działalności rehabilitacji przedrentowej, zapobiegającej, a nie tylko biernie rejestrującej wypłacanie rent i zasiłków z tytułu niezdolności do pracy. Za wysoce potrzebną uznajemy również propozycję zmiany poprzez dodanie ust. 2a w art. 4 (druk nr 1028), w wyniku której ubezpieczeniu społecznemu podlegają osoby, mimo pozostawania we wspólnym gospodarstwie domowym, jeżeli została z nimi zawarta umowa o pracę w celu przygotowania zawodowego młodocianych. Zmiany zasad ubezpieczania osób spokrewnionych z prowadzącymi działalność gospodarczą domagało się od dawna środowisko rzemieślnicze. Wiadomo, że krewny ubezpieczony jako osoba współpracująca - pomimo, że często wykonuje czynności pracownika - pozbawiony jest szeregu pracowniczych uprawnień, chociażby zasiłku chorobowego od pierwszego dnia niezdolności do pracy, odszkodowania powypadkowego itp.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#PoselPawelSaar">Zaproponowana zmiana tylko w części reguluje tę kwestię. Pozostaje jednak szerszy problem, a mianowicie dopuszczenie możliwości ubezpieczenia pracowniczego również w stosunku do innych osób spokrewnionych, niezależnie od stopnia pokrewieństwa i powinowactwa oraz od pozostawania we wspólnym gospodarstwie domowym z osobą prowadzącą działalność gospodarczą.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#PoselPawelSaar">Dlatego klub mój reprezentuje pogląd, iż konsekwencją propozycji skreślenia pkt. 3 w art. 4 ust. 2 ustawy z dnia 25 listopada 1986 r. o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych powinno być następujące brzmienie ust. 2a: ˝Osoby wymienione w ust. 2 pkt 4 podlegają jednak ubezpieczeniu społecznemu określonemu ustawą, mimo pozostawania we wspólnym gospodarstwie domowym, jeżeli została z nimi zawarta umowa o pracę˝. I na tym ust. 2a powinien się kończyć.</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#PoselPawelSaar">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny BBWR ma krytyczny stosunek do rządowych propozycji zmiany ustawy o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych oraz zmiany niektórych innych ustaw. Zmierzają one generalnie do wprowadzenia restrykcyjnego trybu egzekwowania składek na ubezpieczenie społeczne i do nadania ZUS prawa do tworzenia własnych organów egzekucyjnych, mających uprawnienia podobne do uprawnień organów skarbowych. Według oceny mojego klubu ZUS jako organ powołany m.in. do wymierzania i egzekwowania składek na ubezpieczenie społeczne został odpowiednio wyposażony w prawne instrumenty, w tym finansowe, które winny umożliwiać realizację jego zadań. Katalog sankcji jest znaczny, z możliwością ściągnięcia zadłużeń wraz z odsetkami w trybie przepisów o postępowaniu administracyjnym. Nie przekonuje więc nas rządowe uzasadnienie, że instrumenty te są obecnie niewystarczające. Pragnę w związku z tym skierować do pana ministra pracy i polityki socjalnej parę pytań, od których odpowiedzi uzależniamy nasze stanowisko.</u>
<u xml:id="u-22.5" who="#PoselPawelSaar">Po pierwsze, czy resort dokonał rachunku symulacyjnego co do tego, jakie konsekwencje gospodarcze i społeczne przyniesie tak restrykcyjny system egzekucji składek z tytułu ubezpieczenia społecznego przy równoczesnej likwidacji trybu układowego?</u>
<u xml:id="u-22.6" who="#PoselPawelSaar">Po drugie, jaka skala zadłużeń i ile spraw załatwionych było rocznie z pożytkiem dla ZUS i podmiotów gospodarczych w ramach obowiązującego trybu układowego?</u>
<u xml:id="u-22.7" who="#PoselPawelSaar">Po trzecie, czy ZUS jest przygotowany do zmiany w systemie egzekucji należności z tytułu ubezpieczenia społecznego oraz przyznania mu prawa do tworzenia własnych organów egzekucyjnych mających uprawnienia podobne do uprawnień organów skarbowych i ile to będzie kosztowało?</u>
<u xml:id="u-22.8" who="#PoselPawelSaar">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Powszechnie wiadomo, że polskim firmom i przedsiębiorcom brakuje pieniędzy... i jeszcze raz pieniędzy. I nie jest to uwaga na marginesie. Brak funduszy jest jednym z głównych powodów tworzenia się zatorów płatniczych i zaległości, w tym z tytułu ubezpieczenia społecznego. Nie jest przecież tak, że źli przedsiębiorcy w sposób zamierzony uchylają się od obowiązku pełnego i terminowego opłacania składek na ubezpieczenia społeczne. A takie wrażenie odniosłem z lektury rządowego uzasadnienia proponowanych zmian.</u>
<u xml:id="u-22.9" who="#PoselPawelSaar">Serwujemy coraz wyższe składki i coraz ostrzejsze sankcje za zadłużenia wobec ZUS, pozbawiając równocześnie pracodawców możliwości ugodowego regulowania tych kwestii. Pamiętać jednak musimy, że jest to broń niebezpieczna i obosieczna. Z jednej strony spowoduje skuteczniejszą egzekucję składek, z drugiej zaś prowadzić będzie do upadłości wielu firm, zwłaszcza małych i średnich zakładów rzemieślniczych. W ostatecznym efekcie wzrośnie liczba bezrobotnych, powiększy się szara strefa. Mam nadzieję, że rząd zdaje sobie z tego sprawę.</u>
<u xml:id="u-22.10" who="#PoselPawelSaar">Obserwujemy również inne niepokojące zjawisko. Rośnie wysokość składki ubezpieczeniowej i restrykcje z tytułu jej nieściągalności, ale równocześnie obowiązują wysoce liberalne przepisy umożliwiające wcześniejsze przechodzenie na emeryturę, taśmowo produkujące rencistów, zwłaszcza III grupy (1300 tys. osób). Takiej polityce ubezpieczeniowej nie wydoła żaden system i nie pomogą żadne sankcje. Dlatego klub mój wyraża pogląd, iż przyspieszyć należy prace nad reformą rent inwalidzkich i w sprawie usamodzielnienia ZUS przez wyodrębnienie jego majątku i stworzenie możliwości gospodarowania tym majątkiem w celu osiągnięcia zysku powiększającego jego kapitały.</u>
<u xml:id="u-22.11" who="#PoselPawelSaar">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny BBWR zdecydowanie opowiada się za pierwszym wnioskiem mniejszości, by w skład Naczelnej Rady Nadzorczej i rad nadzorczych na zasadzie parytetu, tj. w 1/3, wchodzili przedstawiciele ubezpieczonych emerytów i rencistów, przedstawiciele pracodawców i osoby wskazane przez ministra pracy i polityki socjalnej. Według naszej opinii pracownicy i ich organizacje muszą być w końcu rzeczywistym kreatorem podejmowanych decyzji, a nie przystawką akceptującą lub nie proponowane rozwiązania przez różne instytucje państwowe czy związkowe, w tym Zakład Ubezpieczeń Społecznych. To przecież właśnie oni ponoszą zasadniczy ciężar finansowania ubezpieczeń społecznych.</u>
<u xml:id="u-22.12" who="#PoselPawelSaar">Popieramy również trzecią poprawkę mniejszości, by w zmianie 11 dotyczącej art. 36a ust. 1 skreślić wyrazy: ˝i na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych˝. Nie widzimy potrzeby objęcia tego funduszu tak restrykcyjną formą zabezpieczenia.</u>
<u xml:id="u-22.13" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przemawiał pan poseł Paweł Saar w imieniu klubu Bezpartyjnego Bloku Wspierania Reform.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę pana posła Eugeniusza Janułę o zabranie głosu w imieniu Poselskiego Koła - Nowa Demokracja. Następnie zabierze głos pan poseł Cezary Miżejewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PoselEugeniuszJanula">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Po raz kolejny w krótkich odstępach czasu omawiamy kolejne ustawy, kolejne nowelizacje ustaw, dotyczące szeroko rozumianych problemów ubezpieczeń społecznych. Dzisiejsze przedłożenia, zarówno poselskie, jak i rządowe, zmierzają do słusznych celów. Mam tylko obawę, którą sobie pozwolę w imieniu Nowej Demokracji wyrazić: Czy przypadkiem te i kolejne reformy nowelizacyjne nie zasłonią tego, na co oczekujemy - i nie tylko my, bo oczekują wszyscy - kompleksowej reformy modelu i systemu ubezpieczeń społecznych.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#PoselEugeniuszJanula">W Wysokiej Izbie uzyskano consensus, uznano, że kompleksowa reforma nie może czekać, że trzeba ją uchwalić możliwie jeszcze w tym roku. Problem polega natomiast na tym, że pojawiło się wiele innych koncepcji, jak też wiele elementów hamulcowych. Oprócz niektórych związków zawodowych również taką rolę hamulcowego spełnia szefostwo ZUS, które samo raczej do zmian nie dąży, tylko do zachowania status quo. A więc przy okazji zmiany rad nadzorczych (wynika to z obecnej nowelizacji) można również pomyśleć nie tylko o ewentualnych zmianach personalnych w zarządzie ZUS. Cały ten problem, z którym nasz system państwowy się boryka, musi zostać rozwiązany jak najszybciej.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#PoselEugeniuszJanula">Jeżeli chodzi o obecne przedłożenia, poruszono szereg istotnych problemów. Wiemy wszyscy dobrze, że na koniec 1994 r. zadłużenie podmiotów gospodarczych wynosiło prawie 40 bln starych złotych, jak również wiemy, że w tej chwili wskaźnik ściągalności jest dobry, a nawet bardzo dobry, wynosi prawie 95%. Trzeba sobie natomiast postawić pytanie: Jak ściągnąć zaległości? Nie wydaje mi się możliwe, żeby realne było ściągnięcie zaległości z przemysłu paliwowo-energetycznego, a również z niektórych innych dużych branż państwowych. Cały nowy problem otwiera szara strefa. Przy obecnym systemie prawa, przy obecnym systemie egzekucji ściągnięcie zaległości z szarej strefy jest prawie niewykonalne; mimo kolejnego postępu Nowa Demokracja wyraża wątpliwości, czy uda się te zaległości ściągnąć.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#PoselEugeniuszJanula">Oczywiście wyposażenie ZUS w pewne elementy egzekucji, jak również w pewne instrumentarium, na pewno w jakimś stopniu może pozwolić na nieco większą ściągalność, ale myślę, że problemu nie rozwiąże.</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#PoselEugeniuszJanula">Dlatego też, opowiadając się za obydwoma przedłożeniami, Nowa Demokracja apeluje o jak najszybsze wprowadzenie nowych ustaw dotyczących systemu zabezpieczenia społecznego. To jest kwestia znacznie szersza niż sam system ubezpieczeń.</u>
<u xml:id="u-24.5" who="#PoselEugeniuszJanula">Jest szereg kwestii szczegółowych. Kwestia rad nadzorczych, zawarta również w pierwszym wniosku mniejszości - zaproponowany model na wzór Komisji Trójstronnej byłby tu chyba niezły przy wypracowywaniu koncepcji i później rozstrzygnięć personalnych w tej radzie; tym bardziej że mamy doświadczenia z obecnego funkcjonowania rad nadzorczych (niektórzy mówią, że quasi-rad nadzorczych), a również rady rolników działającej na mocy ustawy o KRUS. Są to doświadczenia, które muszą nas skłaniać do określonych rozwiązań. Trójstronna reprezentacja zaproponowana w pierwszym wniosku mniejszości ma wszelkie cechy dobrej poprawki.</u>
<u xml:id="u-24.6" who="#PoselStanislawWisniewski">(Nie.)</u>
<u xml:id="u-24.7" who="#PoselEugeniuszJanula">Panu posłowi Wiśniewskiemu się to nie podoba. Będzie miał być może za chwilę prawo przedstawić swoje stanowisko. Reprezentuje, a raczej reprezentował, związki zawodowe. Ale mniejsza o to.</u>
<u xml:id="u-24.8" who="#PoselEugeniuszJanula">Kwestia następna to system przyznawania rent. Było to podnoszone. (Mój czas się kończy.) Oczywiście system ten musi być solidnie uszczelniony. Kwestia ˝produkcji˝ całej rzeszy, milionów niemalże, rencistów, w szczególności III grupy - jest to system patologiczny.</u>
<u xml:id="u-24.9" who="#PoselEugeniuszJanula">Z drugiej strony należy zrozumieć, że szereg ludzi, przechodząc na rentę inwalidzką, chroni się w ten sposób przed bezrobociem. I tu mamy pewnego rodzaju kwadraturę koła.</u>
<u xml:id="u-24.10" who="#PoselEugeniuszJanula">I wreszcie kwestia funkcjonowania nowych rad nadzorczych, nowych zarządów. Dopóki ZUS nie będzie usamodzielniony jako podmiot prawny, wszelkie problemy, które dotychczas istniały - może w mniejszym zakresie - będą istniały dalej.</u>
<u xml:id="u-24.11" who="#PoselEugeniuszJanula">Nowa Demokracja popiera obydwa przedłożone projekty - poselski i rządowy. Są to projekty idące w dobrym kierunku, projekty pragmatyczne. Chodzi jednak o to, żeby nie zapomnieć o kompleksowej reformie. Poprzemy również pierwszy wniosek mniejszości.</u>
<u xml:id="u-24.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przemawiał pan poseł Eugeniusz Januła w imieniu Poselskiego Koła - Nowa Demokracja.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę o zabranie głosu pana posła Cezarego Miżejewskiego w imieniu koła Polskiej Partii Socjalistycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PoselCezaryMizejewski">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Tak się składa, że pracowałem w podkomisji opracowującej ten projekt i głosowałem za wszystkimi rozwiązaniami przyjętymi przez podkomisję i komisję. Natomiast chciałbym zabrać głos w dwóch kwestiach.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#PoselCezaryMizejewski">Pierwsza kwestia dotyczy wczorajszego posiedzenia Komisji Polityki Społecznej rozpatrującej informację NIK o ściągalności składek. Otóż trzeba mieć świadomość, że projekt, który dzisiaj przyjmujemy, nie rozwiąże najbardziej istotnego problemu ściągalności składek - sprawy dużych zakładów pracy, które nieregularnie wpłacają składki bądź to opóźniają, bądź w ogóle ich nie wpłacają. Moja wątpliwość dotyczy art. 3. Wczoraj mianowicie Najwyższa Izba Kontroli zarzuciła ZUS zbyt liberalną politykę w stosunku do dużych zakładów pracy. Rozumiem, że trudno od nich to ściągnąć. Choćby pan poseł Rulewski pękł ze złości, to ZUS jest jednak - co tu dużo mówić - jednym z elementów polityki gospodarczej państwa; miękka lub twarda polityka ZUS może decydować o sytuacji i losie przedsiębiorstw. Dlatego też niepokoi mnie art. 3 tej ustawy dotyczący objęcia sfery budżetowej zasadami ogólnymi w postępowaniu egzekucyjnym. Obawiam się, że jeśli chodzi o kopalnie, huty, zakłady ˝Ursus˝, sytuacja będzie nadal taka, jak w tej chwili. Natomiast wejście na konto szkoły czy szpitala będzie dosyć łatwe. Nie należy obawiać się, że pracownicy szkoły obrzucą URM jajkami czy workami z czerwoną farbą, więc tutaj rząd czy ZUS będzie bardziej restrykcyjny. Ten artykuł ma wejść od 1 stycznia 1996 r. , aby rząd mógł to dostosować. De facto oznacza to, że trzeba dać środki sferze budżetowej, żeby na wszystko starczało. Dlaczego sfera budżetowa nie płaci ZUS? Otóż dostaje za mało środków i przeznacza je na inne cele, również ważne. Czy takie środki będą przyznawane?</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#PoselCezaryMizejewski">Druga kwestia - nie chcę składać tu żadnych wniosków, ale wydaje się, że będą z tego powodu dosyć poważne problemy - to moja wątpliwość dotycząca składu rad nadzorczych. Jest w tej sprawie wniosek mniejszości popierany przez kilka klubów - przyznam, że się nieco dziwię, bo to jest wniosek rządowy - żeby rada była trójstronna i żeby wszystkie strony miały 1/3 udziału. Dziwię się rządowi, bo to jest jakby nawiązanie do Komisji Trójstronnej. Tylko chciałbym zwrócić uwagę, że w Komisji Trójstronnej jest zasada consensusu, natomiast tutaj będziemy mieli normalne głosowania, a więc zasady są zupełnie inne. Chciałbym przypomnieć o rozporządzeniu czy też był to dekret prezydenta Rzeczypospolitej z 1934 r. (Poseł Stanisław Wiśniewski: Dekret.), na mocy którego konstruowano rady nadzorcze - 1/2 członków rad nadzorczych to ubezpieczeni, 1/4 pracodawcy i 1/4 przedstawiciele rządu. Czyli projekt, który został zawarty w sprawozdaniu komisji, jest nawiązaniem do sprawdzonego rozwiązania przedwojennego. Przyznam, że nie słyszałem, żeby również zgodnie z dzisiejszymi rozwiązaniami w innych krajach ubezpieczeni byli w mniejszości w radach nadzorczych. Jeżeli pan minister zna takie przykłady, to chętnie byśmy je poznali. Zawsze ubezpieczeni mają co najmniej połowę lub więcej niż połowę w radzie nadzorczej. Dlatego też zdecydowanie będziemy opowiadać się przeciwko wszystkim wnioskom mniejszości i za przyjęciem sprawozdania komisji zawartego w druku nr 1028.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Na tym zakończyliśmy wystąpienia w imieniu klubów i kół.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przystępujemy do wystąpień indywidualnych.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę o zabranie głosu pana posła Szczepana Skomrę z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Następnym mówcą będzie pan poseł Mieczysław Kasprzak.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PoselSzczepanSkomra">Pani Marszałek! Panie i Panowie Posłowie! W ustawie z dnia 25 listopada 1986 r. o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych w zasadzie precyzyjnie i jasno sformułowano status Zakładów Ubezpieczeń Społecznych, ich organizację i uprawnienia. Były one, co oczywiste, dostosowane do ówczesnego rozumienia roli i pozycji ubezpieczeń społecznych w Polsce. Transformacja ustroju społecznego zakłada nowe obowiązki, a nawet wyzwanie, do których należy też zabieg reformy systemu ubezpieczeń społecznych. Zapewne jest to zadanie trudne i ambitne, skoro do chwili obecnej było skrzętnie omijane przez rządzących.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#PoselSzczepanSkomra">Obecnie rządząca koalicja chce dać wyraz innej postawie, chce zacząć zmiany w tym zakresie. Komisje: Polityki Społecznej oraz Ustawodawcza skierowały dzisiaj pod obrady Sejmu projekt zmian tej ustawy, którego zawartość merytoryczna stanowi realizację postulatów zarówno rządowych, jak i poselskich. Myślę, że będzie jeszcze możliwość szerszego spojrzenia na całokształt funkcjonowania ubezpieczeń społecznych, gdyż dzisiejsze propozycje proces ten ledwie rozpoczynają. Pragnę zatrzymać się na trzech kwestiach: uprawnieniach inspektorów Zakładu Ubezpieczeń Społecznych względem zakładów pracy, usytuowaniu rad nadzorczych w oddziałach Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i spełnianej przez nie roli oraz nowych uprawnień ZUS zagwarantowanych w projektach zmian ustawy.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#PoselSzczepanSkomra">Ustawa z 1986 r. daje określone uprawnienia kontrolne pracownikom Zakładu Ubezpieczeń Społecznych względem zakładów pracy. Są one w ustawie wymienione taksatywnie i analizowane od strony przepisu ustawowego, wystarczają, by nadzór taki był spełniony skutecznie. Praktyka 4 lat weryfikuje jednak negatywnie dla ZUS tę kontrolę przeprowadzoną przez inspektorów ZUS. Licznie powstające zakłady pracy, firmy prywatne nie grzeszą zbytnią wiedzą, gdy chodzi o ich rozliczne obowiązki względem pracownika. Natomiast bardzo dobrze zapoznają się ze swoimi uprawnieniami, niuansami w obowiązujących przepisach prawnych. W tym celu nie żałują środków finansowych na otoczenie się doskonałymi fachowcami, wobec których często inspektor ZUS jest bezradny, a jego argumentacja niewystarczająca.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#PoselSzczepanSkomra">Popieram więc nowe instrumentarium, jakim jest możliwość założenia księgi wieczystej z możliwością hipoteki na niej wobec jednostek państwowych, a także zrównanie uprawnień inspektorów ZUS z inspektorami kontroli skarbowej. Nie wiem natomiast dlaczego umknął komisjom - w obu projektach - art. 40 ustawy z dnia 28 września 1991 r. o kontroli skarbowej, którego zastosowanie do inspektorów ZUS zapewniłoby godziwe ich wynagrodzenie. Dzisiaj średnia płaca takiego pracownika wynosi niewiele ponad 5 mln starych złotych. Czy w tym stanie rzeczy może ZUS ogromadzić się wybitnymi fachowcami? Wątpię, zaś przywołany przeze mnie artykuł proponuję włączyć do projektu zmian. Jest to zresztą wybitnie artykułowany postulat samych zainteresowanych.</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#PoselSzczepanSkomra">Pionierskim niewątpliwie rozwiązaniem ustawy z 1986 r. było ustanowienie Naczelnej Rady Nadzorczej i rad nadzorczych przy oddziałach Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Dzisiaj trzeba podzielić się jednak refleksją ogólniejszą. Rola, jaką miały pełnić te rady - zapewniona im w ustawie - już dawno wyczerpała się. Rady te obecnie są tworem, który coraz mniej może, a tak naprawdę ich znaczenie podupadło. Potrzebny jest zatem nowy zapis nakierowany niekoniecznie na to, kto będzie wchodził w skład i kto będzie mianował, ale jak ci ludzie wyposażeni w stare uprawnienia mogą przygotować grunt, a także przeprowadzić zmiany w zakresie ustroju ubezpieczeń społecznych w kraju. Opiniowanie jest i pozostaje funkcją pomocniczą. Rady nadzorcze powinny uzyskać uprawnienia takie, jakie posiadają ich odpowiedniki np. w spółkach akcyjnych czy z ograniczoną odpowiedzialnością. Są przy okazji wątpliwości dotyczące składu. Popadamy w iluzję, że emeryt w składzie rady nadzorczej to człowiek dbający o poprawę sytuacji drugiego emeryta. Doświadczenie poucza natomiast, że najczęstszym obiektem zainteresowania takiego członka rady jest kształtowanie się wskaźnika przeliczeniowego emerytury i renty. W takim momencie ZUS potrzebne są rady prężne, umiejące pogodzić interesy pracownicze, obronić i powiększyć samowystarczalność ZUS.</u>
<u xml:id="u-28.5" who="#PoselSzczepanSkomra">Problemem niewątpliwie nabrzmiałym, czasami do absurdalnych rozmiarów, jest cała procedura od momentu zachorowania do momentu zaliczenia przez komisję do grupy inwalidzkiej. Ten dział ubezpieczeń społecznych jest - można to tak określić - chory i nawet tak drobną próbę zmian, jak projekt zwiększenia wpływu ZUS na leczenie w okresie pobierania zasiłku rehabilitacyjnego, należy przywitać z nadzieją. W Polsce jest nadal wielu ludzi, którzy otrzymali renty inwalidzkie, choć nie powinni ich otrzymać. Okres leczenia można ˝kupić˝, decyzję o przydziale grupy inwalidzkiej można ˝wychodzić˝, przedłużenie renty można ˝wyłudzić˝. System ten musi być uszczelniony, inaczej składki nie będą nadążały za wydatkami, a zmiany ekonomiczno-finansowe podstaw działania ZUS nigdy nie nastąpią. Różni wielcy i mali cwaniacy zabierają niemałą część środków pozostających w dyspozycji ZUS. Opłaci się zatem dać godziwe wynagrodzenie inspektorowi ZUS, by był on sprawny w swojej kontroli, i zwiększyć uprawnienia kontrolne Zakładu Ubezpieczeń Społecznych na etapie otrzymywania zasiłku rahabilitacyjnego oraz wzmocnić ciała nadzorcze. Także przewidywane zrównanie egzekucji zalegających składek z egzekucją podatków zaświadcza o poważnym podejściu do problemów, z jakimi borykają się oddziały Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.</u>
<u xml:id="u-28.6" who="#PoselSzczepanSkomra">Jest taka kwestia, która kiedyś przy dokonaniu innych regulacji została pominięta. Otóż myślę tak - że nie powinien w Polsce funkcjonować żaden zakład pracy, bez względu na jego formę własności, którego pracownicy nie byliby ubezpieczeni. Wykrycie takich przypadków winno powodować skuteczną eliminację przedsiębiorstw, odsunięcie ich od parania się działalnością gospodarczą, gdyż każde oszustwo dokonywane na szkodę ZUS wiąże się ze stratami, które ponoszą wszyscy płatnicy składki ubezpieczeniowej.</u>
<u xml:id="u-28.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przemawiał pan poseł Szczepan Skomra z SLD.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę o zabranie głosu pana posła Mieczysława Kasprzaka z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Następnym mówcą będzie pan poseł Andrzej Olszewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PoselMieczyslawKasprzak">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Rozpatrywane dzisiaj projekty ustaw: poselski z druku nr 767 i rządowy z druku nr 842, dotyczące systemu ubezpieczeń społecznych są jednym z elementów reformy całego systemu. Na poprzednim 51 posiedzeniu Wysokiej Izby odbyło się pierwsze czytanie projektu zmian w zakresie orzecznictwa inwalidzkiego.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#PoselMieczyslawKasprzak">System ubezpieczeń społecznych w Polsce przeżywa głęboki kryzys, będący efektem załamania finansowego i gospodarczego. Kryzys finansowy Funduszu Ubezpieczeń Społecznych rozpoczął się w latach dziewięćdziesiątych, kiedy nastąpił gwałtowny wzrost wydatków na świadczenia społeczne. Udział wydatków na świadczenia społeczne w produkcie krajowym brutto w latach 1990-1992 zwiększył się dwukrotnie, z 11,5% do 21%. Jeszcze w pierwszej połowie 1989 r. występowała nadwyżka dochodów nad wydatkami Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Od początku lat osiemdziesiątych wzrastała wysokość składek płaconych od wynagrodzeń wykorzystywanych na pokrycie wydatków Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. W latach siedemdziesiątych wskaźnik ten wynosił zaledwie 15,5%, w chwili obecnej zaś wynosi aż 45%. Jednocześnie udział dochodów ze składek w finansowaniu ubezpieczeń społecznych zmalał na rzecz dotacji budżetowej na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych. W 1994 r. dotacja ta wynosiła 83 bln zł, co stanowiło 12% wydatków budżetu państwa. Konieczność zwiększania dotacji wynika z narastającego zadłużenia płatników składki. Na koniec 1994 r. zadłużenie to wynosiło 38 bln zł, największymi zaś dłużnikami były kopalnie węgla zalegające z wpłatą około 12 bln zł. W latach dziewięćdziesiątych zmalała liczba ubezpieczonych z 14,7 mln w 1989 r. do 12,6 mln w 1994 r. Liczba płacących składki w analizowanym okresie zmalała o 11%, a w tym samym czasie liczba świadczeniobiorców zwiększyła się aż o 20%. W 1970 r. 5 płatników składki przypadało na 1 świadczeniobiorcę, w 1992 r. zaś na 1 świadczeniobiorcę przypadało już tylko 2 płatników składki.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#PoselMieczyslawKasprzak">Przytoczone fakty świadczą, w jak trudnej sytuacji znalazł się cały system ubezpieczeń społecznych. Dzieje się tak na skutek przerzucania kosztów recesji gospodarczej na ubezpieczenia społeczne z powodu liberalizacji zasad przyznawania emerytur i rent oraz ucieczki przed bezrobociem. Trudna sytuacja ekonomiczna w zakładach pracy powoduje uchylanie się od płacenia składek na Fundusz Ubezpieczeń Społecznych.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#PoselMieczyslawKasprzak">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Będące dzisiaj przedmiotem drugiego czytania projekty wychodzą naprzeciw istniejącym problemom. Musimy jednak wszyscy mieć świadomość tego, że w obecnej sytuacji gospodarczej poprawki te nie uzdrowią całego systemu, a jedynie częściowo przyczynią się do jego lepszej czytelności, przejrzystości, pozwolą na lepszą windykację składek.</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#PoselMieczyslawKasprzak">I tak zmiana w art. 4, tj. wprowadzenie nowego ust. 2a, umożliwi ubezpieczenie dzieci pracujących w zakładzie rodziców, eliminując występujące dotychczas fikcyjne zatrudnienie tych dzieci w innych zakładach w celu możliwości ich ubezpieczenia.</u>
<u xml:id="u-30.5" who="#PoselMieczyslawKasprzak">Nowe brzmienie art. 11 ust. 2, zgodnie z którym do zadań ZUS należy prowadzenie prewencji rentowej, umożliwi racjonalne wykorzystanie przeznaczonych na ten cel środków. Dotychczas środki te kierowane były bardzo często - pod koniec roku - przypadkowo, bez głębszego uzasadnienia. W wielu przypadkach nie miało to nic wspólnego z rehabilitacją, a znaczne środki wydawano na zakupy sprzętu, remonty obiektów. W projekcie zmian szczegółowo wylicza się, co będzie wchodziło w zakres rehabilitacji.</u>
<u xml:id="u-30.6" who="#PoselMieczyslawKasprzak">Wprowadzenie dodatkowego art. 12a spowoduje, że ZUS będzie miał prawo do wystąpienia z wnioskiem o założenie księgi wieczystej oraz obciążanie jej hipoteki z tytułu występujących zaległości w odprowadzaniu składki, także wtedy gdy dłużnikiem jest państwowa jednostka organizacyjna, nie będąca jednostką budżetową.</u>
<u xml:id="u-30.7" who="#PoselMieczyslawKasprzak">Kolejne artykuły odnoszą się do Naczelnej Rady Nadzorczej ZUS, sposobu jej powoływania oraz składu liczbowego.</u>
<u xml:id="u-30.8" who="#PoselMieczyslawKasprzak">Zmiana w art. 27 pkt 4, nawiązująca do zmian w art. 11 ust. 2, a dotycząca prowadzenia rehabilitacji, polega na określeniu górnej granicy środków przeznaczonych na ten cel w wysokości 0,5% wydatków funduszu na świadczenia z ubezpieczeń społecznych. Jednocześnie określa się, że wydatkowanie tych środków na działalność nie związaną bezpośrednio z rehabilitacją nie będzie mogło przekroczyć 10% środków przeznaczonych w całości na rehabilitację. Zapis ten powinien przyczynić się do wyeliminowania dotychczasowych praktyk nieefektywnego wydatkowania tych środków i do umożliwienia rozwoju i prowadzenia faktycznej rehabilitacji.</u>
<u xml:id="u-30.9" who="#PoselMieczyslawKasprzak">Zapis w art. 36a spowoduje, że z postępowania ugodowego przed sądami wyłączone zostaną należności ZUS z tytułu naliczanych składek na Fundusz Pracy oraz Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.</u>
<u xml:id="u-30.10" who="#PoselMieczyslawKasprzak">Zmiana art. 39, mająca na celu wzmocnienie funkcji kontrolnej ZUS, przyznając pracownikom dodatek motywacyjny w wysokości do 50% wynagrodzenia, przyczyni się do lepszej pracy, lepszego funkcjonowania inspektorów w terenie.</u>
<u xml:id="u-30.11" who="#PoselMieczyslawKasprzak">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! W omawianej dzisiaj nowelizacji proponuje się zmianę rozporządzenia prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z 24 października 1934 r. w zakresie prawa upadłościowego. Zmiana ta ma na celu nadanie takiej rangi ściąganiu zaległości z tytułu składek na ZUS, jaką mają inne podatki, tj. w takiej samej kolejności.</u>
<u xml:id="u-30.12" who="#PoselMieczyslawKasprzak">Przyjęcie zmiany dotyczącej art. 4 omawianego projektu ustawy spowoduje, że za zobowiązania powstałe z tytułu składek na ZUS odpowiadać będą wspólnicy spółek z ograniczoną odpowiedzialnością całym swoim majątkiem.</u>
<u xml:id="u-30.13" who="#PoselMieczyslawKasprzak">Proponowane zmiany w systemie ubezpieczeń społecznych powinny przyczynić się do poprawy ściągalności składek na ZUS. Nie możemy jednak mieć złudzeń, że nastąpią z tego tytułu radykalne zmiany, że nastąpi poprawa funkcjonowania całego systemu ubezpieczeń społecznych. Zaostrzenia w zakresie ściągalności składek, stanowiących dzisiaj bardzo duże obciążenie dla pracodawców, mogą spowodować dalsze pogorszenie się sytuacji ekonomicznej przedsiębiorstw i w rezultacie ich upadek, bezrobocie pracowników, a w ślad za tym dalsze wydatki z budżetu. Musimy sobie zdawać sprawę z tego, że w wielu wypadkach pracodawcy unikają płacenia składek na ZUS, bo po prostu nie stać ich na płacenie tych składek. Kolejna sprawa to wysokość składek. Musimy podjąć wszyscy działania zmierzające do ich stopniowego zmniejszenia.</u>
<u xml:id="u-30.14" who="#PoselMieczyslawKasprzak">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Istnieje pilna konieczność podjęcia wszelkich działań prowadzących do ograniczenia niekorzystnych zjawisk, biorąc pod uwagę obecną sytuację zdrowotną społeczeństwa oraz aktualne uwarunkowania ekonomiczne. Chodzi tu zwłaszcza o aktywne działania w zakresie profilaktyki, diagnostyki, rehabilitacji oraz orzecznictwa lekarskiego, a więc wszelkie formy prewencji rentowej. Doświadczenia innych krajów wskazują, iż działania takie, prowadzone łącznie, stanowią skuteczny instrument umożliwiający zmniejszenie wydatków na świadczenia pieniężne z tytułu niezdolności do pracy.</u>
<u xml:id="u-30.15" who="#PoselMieczyslawKasprzak">Opowiadam się za przyjęciem proponowanych zmian w ustawie o ubezpieczeniach społecznych.</u>
<u xml:id="u-30.16" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przemawiał pan poseł Mieczysław Kasprzak z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę o zabranie głosu pana posła Andrzeja Olszewskiego z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Następnym mówcą będzie pan poseł Mirosław Pawlak.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PoselAndrzejOlszewski">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Do omawianej ustawy o zmianie ustawy o organizacji i finansowania ubezpieczeń społecznych pragnę dołączyć kilka uwag dotyczących metody pracy w tzw. KIZ-ach (komisjach lekarskich do spraw inwalidztwa i zatrudnienia).</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#PoselAndrzejOlszewski">Obecnie komisje te są wieloosobowe i wynagrodzenie, które otrzymuje lekarz, okazuje się, że wynosi 10 tys. starych złotych, czyli 1 nową złotówkę, od jednej przebadanej osoby i od wydania orzeczenia. Orzeczenie wydawane jest na krótki okres lub też na stałe. Na podstawie dyskusji przeprowadzonych z lekarzami pracującymi w KIZ-ach uważam, że ostateczne orzeczenie o przyznaniu renty winno być wydawane jednoosobowo, z pełną odpowiedzialnością za podjętą decyzję. Wynagrodzenie dla orzekającego lekarza winno być adekwatne do wagi decyzji, a nie wynosić symboliczną złotówkę. Lekarz przy podejmowaniu decyzji powinien kierować się wynikami badań chorego, informacją zdobytą dzięki zapoznaniu się z opiniami lekarzy specjalistów i z pełną dokumentacją. Orzekający lekarz powinien być zaprzysiężony.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#PoselAndrzejOlszewski">Jeżeli tego rodzaju zmiany zostaną wprowadzone, to spodziewam się, że będzie znacznie mniej rencistów.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przemawiał pan poseł Andrzej Olszewski z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę o zabranie głosu pana posła Mirosława Pawlaka z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Następnym mówcą będzie pan poseł Bolesław Machnio.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#PoselMiroslawPawlak">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Tocząca się dzisiejsza debata nad poselskim projektem o zmianie ustawy o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych, a także nad rządowym projektem ustawy o zmianie ustawy o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych oraz o zmianie niektórych ustaw śledzona jest z wielkim zainteresowaniem przez środowisko rencistów i emerytów, ale nie tylko przez nie, gdyż na wynik debaty o ubezpieczeniach społecznych oczekują zarówno pracujący w państwowych zakładach pracy, jak i w prywatnych oraz pracodawcy. Proponowane zapisy w projektach poselskim i rządowym, ujednolicone w sprawozdaniu Komisji Polityki Społecznej oraz Komisji Ustawodawczej w druku nr 1028 dają nadzieję i stwarzają możliwość dokonania konkretnej zmiany w odniesieniu do dotychczasowych kwestii związanych z ubezpieczeniem społecznym. Zmiany tam zawarte, dotyczące chociażby składu Naczelnej Rady Nadzorczej i wojewódzkich rad - w 1/3 przedstawiciele ubezpieczonych, emerytów i rencistów, przedstawiciele pracodawców i osoby wskazane przez ministra lub wojewodę - stwarzają możliwości podejmowania wiarygodnych i obiektywnych decyzji. Określenie w projekcie ustawy zakresu działania zakładu, a szczególnie wprowadzenie prewencji rentowej, orzekanie o potrzebie rehabilitacji leczniczej ubezpieczonych pobierających przez dłuższy okres świadczenia, pozwolą w wielu przypadkach na odzyskanie zdolności do pracy przez tych, którzy ją utracili, a w konsekwencji na racjonalne wypłacanie rent i emerytur. Obowiązek, który zapis art. 39 ust. 4 nakłada na organy administracji rządowej oraz organy samorządu terytorialnego - udzielania zakładowi pomocy - daje możliwości partycypacji w kosztach, a także możliwości przeprowadzenia kontroli. Zatem jest to również czynnik dyscyplinujący zakłady.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#PoselMiroslawPawlak">Pan poseł Krysiewicz jako sprawozdawca dość szczegółowo odniósł się do problematyki, którą się zajmujemy. Uczynili to również zabierający głos w dyskusji panie i panowie posłowie. W całej rozciągłości utożsamiam się z nimi, gdyż na nowelę dotychczas obowiązującej ustawy oczekują rzesze rencistów i emerytów, pracowników oraz pracodawców. Popieram w całości projekt ustawy zawarty w sprawozdaniu komisji (druk nr 1028).</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przemawiał pan poseł Mirosław Pawlak z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę o zabranie głosu pana posła Bolesława Machnio z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Nie ma pana posła. Pan poseł miał być ostatnim ze zgłoszonych mówców.</u>
<u xml:id="u-35.4" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Ponieważ nie ma chętnych do zabrania głosu, oznajmiam, że lista posłów zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-35.5" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę o zabranie głosu podsekretarza stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Socjalnej pana Lesława Nawackiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejLeslawNawacki">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Daleki jestem od przeceniania roli i znaczenia jakiejkolwiek nowelizacji obowiązującego stanu prawnego w wypadku tak złożonej kwestii, jak prezentowana dzisiaj w Wysokiej Izbie. Dotyczy ona w istocie rzeczy kwestii dochodów w odniesieniu do ubezpieczeń społecznych. Niemniej chciałbym, generalnie rzecz biorąc, potwierdzić wypowiedziane w dyskusji przez panie i panów posłów opinie, które wskazywały na duże znaczenie nowelizacji tej ustawy w kwestii wyeliminowania nieprawidłowości, z jakimi mamy do czynienia w zakresie finansowania ubezpieczeń społecznych.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejLeslawNawacki">Chciałbym przypomnieć Wysokiej Izbie, że finanse ubezpieczeń społecznych w istocie rzeczy oparte są o tzw. metodę repartycyjną wypłacania świadczeń z ubezpieczenia społecznego, co oznacza, że pracujący, od których pobierana jest składka, lub też prowadzący działalność gospodarczą na własny rachunek i opłacający składkę finansują na bieżąco wypłacanie świadczeń z ubezpieczenia społecznego dla tych, którzy z różnych powodów, po zaistnieniu konkretnego ryzyka z tytułu wypłaty świadczeń z ubezpieczenia społecznego, do takiej wypłaty mają prawo. Chciałbym w związku z tym powiedzieć, że dla rządu projekty poselski i rządowy, dotyczące odpowiednich zmian w ustawie o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych, mają kapitalne znaczenie i odgrywają znaczącą rolę w procesie reformowania ubezpieczeń społecznych.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejLeslawNawacki">Na poprzednim posiedzeniu Sejmu prezentowana była Wysokiej Izbie informacja rządu o przebiegu konsultacji dotyczących reformy ubezpieczeń społecznych, stąd też uważam za celowe przypomnieć tylko, że obecnie trwa dyskusja społeczna, prowadzona także z partnerami społecznymi rządu, na temat prezentowanych w tym programie założeń dotyczących szczegółowych rozwiązań zarówno w odniesieniu do dochodów, jak i wydatków ubezpieczeń społecznych. Proszę mi przeto pozwolić skoncentrować się na kilku wątkach w dyskusji. Rozpocznę od problemu, który dla mnie stanowi problem nr 1, mianowicie jakie jest znaczenie wnoszonych do uchwalenia w Wysokiej Izbie przepisów nowelizujących cały szereg, cały pakiet ustaw, dla rzeczywistej poprawy złego, co tu ukrywać, stanu rzeczy, jeśli chodzi o dochody ubezpieczeń społecznych.</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejLeslawNawacki">Otóż ta nowelizacja ma znaczenie kapitalne z tego powodu, że eleminuje występowanie szeregu nieprawidłowości oraz niedoskonałości w istniejącym stanie prawnym, na co wskazywała także przytaczana tutaj w wystąpieniach wielu posłów ostatnia informacja o wynikach kontroli, jakie w przedmiocie ściągalności składek przeprowadzili funkcjonariusze Najwyższej Izby Kontroli w oddziałach, w jednostkach organizacyjnych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Rzeczywiście, mają rację ci z państwa posłów, którzy mówili o tym, że zatrważający jest rosnący poziom zobowiązań z tytułu zaległości wobec Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, zarówno osób fizycznych, jak i podmiotów prowadzących działalność gospodarczą. Na taki stan rzeczy złożyło się cały szereg przyczyn, które można pogrupować w trzy oddzielne grupy. Na pewno wśród tych grup, generalnie rzecz biorąc, należy wymienić niedoskonały stan prawny.</u>
<u xml:id="u-36.4" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejLeslawNawacki">Przypomnę, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych ustawą z 1986 r. o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych jest powołany m.in. do wymierzania i egzekwowania składek na ubezpieczenie społeczne i że ta ustawa, pisana na czasy ówczesnego systemu gospodarczego, dała ZUS pewne instrumenty, głównie o charakterze finansowym, które miały umożliwić realizację tego zadania, jednak okres funkcjonowania zreformowanej gospodarki wskazuje jasno i dobitnie na to, że należy Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych udoskonalić już istniejące instrumenty, a także umożliwić korzystanie z dodatkowych instrumentów.</u>
<u xml:id="u-36.5" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejLeslawNawacki">Przypomnę, że właściwie katalog środków, jakimi Zakład Ubezpieczeń Społecznych może posługiwać się przy egzekwowaniu składek na ubezpieczenie społeczne, nie jest wcale taki szeroki, ponieważ w istocie rzeczy dotyczy tylko wymierzania odsetek karnych za zwłokę w razie nieterminowego opłacania składek, wymierzania dodatkowej opłaty do wysokości 100% należnej kwoty składek w razie nieopłacania składek lub opłacania ich w niewłaściwej wysokości; w razie niedopełnienia obowiązku opłacania składek w terminie ZUS może wnioskować o wymierzenie kary grzywny w najwyższej wysokości przewidzianej w przepisach prawa o wykroczeniach i wreszcie nie opłacane w terminie składki oraz naliczone od nich odsetki za zwłokę podlegają ściągnięciu w trybie przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji.</u>
<u xml:id="u-36.6" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejLeslawNawacki">Te instrumenty już dzisiaj są bardzo niedoskonałe i niewystarczające i z tego powodu wynika rządowa inicjatywa poprawy szeregu przepisów, zamieszczonych zarówno w ustawie o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń, jak również zawartych w innych ustawach pozaubezpieczeniowych, takich jak Kodeks handlowy, ustawa o działalności gospodarczej, ustawa o zobowiązaniach podatkowych itd.</u>
<u xml:id="u-36.7" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejLeslawNawacki">W bardzo licznych wystąpieniach podkreślano, i słusznie, że praktycznie rzecz biorąc największym zagrożeniem dla skuteczności ściągalności składek na ubezpieczenie społeczne jest istnienie tzw. szarej czy też czarnej strefy zatrudnienia. Problem przeciwdziałania tej patologii w naszej praktyce gospodarczej jest problemem wielowątkowym i zapewne nie może ograniczyć się tylko do tych środków i instrumentów działania, które są właściwe ubezpieczeniom społecznym. Chciałbym jednak przypomnieć Wysokiej Izbie, że także w oparciu o liczne wnioski i postulaty płynące ze strony pań i panów posłów, a także komisji sejmowych, dokonaliśmy w ostatnim okresie szeregu zmian, także rangi ustawowej, które mają ograniczyć pewne zjawiska patologiczne dotyczące unikania obowiązku ubezpieczenia. Mam tu na myśli w szczególności ostatnio przeprowadzoną ustawę nowelizującą obowiązek ubezpieczenia z tytułu wykonywania zatrudnienia w oparciu o umowę zlecenia lub umowę agencyjną, a także zaliczyłbym do tej grupy przepisów, mimo wszystko, także przepisy dotyczące właśnie tejże ustawy o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych. Generalnie idea tej ustawy jest taka, jaka przyświecała wielu zmianom szczegółowym, które są bardzo wyraźnie tutaj widoczne, a mianowicie w dążeniu do tego, aby nadać należnościom wobec Funduszu Ubezpieczeń Społecznych rangę takiego samego zobowiązania, jak należnościom podmiotów gospodarczych wobec skarbu państwa. Znalazło to odzwierciedlenie w całym szeregu przepisów, które słusznie tutaj - praktycznie w wystąpieniach wszystkich pań i panów posłów - spotkało się z pozytywnym odbiorem. Jednak chciałbym powiedzieć, że główny oręż walki do unikania obowiązku ubezpieczenia upatrujemy w docelowym modelu zreformowanego całego systemu ubezpieczeń społecznych, kiedy właśnie pogłębienie charakteru ubezpieczeniowego rzutującego na wymiar świadczenia będzie motywowało do tego, aby obowiązek ubezpieczenia społecznego był respektowany zarówno przez pracownika, jak i przez pracodawcę. Właśnie wtedy, kiedy świadczenie, w szczególności to długoterminowe, emerytalno-rentowe będzie w znacznym stopniu - a chcielibyśmy, żeby tak w docelowym zreformowanym modelu było - zależało od stażu ubezpieczeniowego, czyli okresu opłacania składki oraz od podstawy wymiaru opłacania tej składki, to moim zdaniem będzie to najlepsze lekarstwo na obecnie istniejące patologiczne zjawisko unikania opłacania składek.</u>
<u xml:id="u-36.8" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejLeslawNawacki">Zgadzam się także z tym, że zjawisku uciekania od obowiązku ubezpieczenia towarzyszy relatywnie wysoka korzyść polegająca na tym, że koszty pracy związane z ubezpieczeniem społecznym są wysokie. Niewątpliwie także reforma ma doprowadzić do tego, abyśmy zracjonalizowali koszty ponoszone z tytułu ubezpieczenia społecznego i z całą pewnością jednym z celów tej reformy musi być także dążenie do tego, aby świadczenia na ubezpieczenia społeczne były tak regulowane i tak ustawione z punktu widzenia gwarancji państwa, aby nie zmierzały do tego, że rosną koszty ubezpieczenia. W dalszej perspektywie oczywiście chodzi o to, żeby należności z tytułu ubezpieczenia społecznego relatywnie malały.</u>
<u xml:id="u-36.9" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejLeslawNawacki">Chciałbym teraz - jeśli pani marszałek i Wysoka Izba pozwolą - przejść do udzielenia odpowiedzi na szereg pytań i wątpliwości zgłoszonych w toku dyskusji przez panie i panów posłów. Rozpocząć chciałbym od wątpliwości pana posła Rulewskiego, który przede wszystkim podzielił się z Wysoką Izbą obawą dotyczącą tego, czy jest to możliwe, aby aparat ZUS - odwoływał się tutaj do niestety złych doświadczeń związanych z wdrażaniem ustawy zatrudnieniowej - był gotowy do podjęcia działań przewidzianych po nowelizacji ustawy w art. 11 ust. 2 dotyczącej podjęcia działalności prewencyjnej.</u>
<u xml:id="u-36.10" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejLeslawNawacki">Chciałbym zapewnić pana posła, że niezależnie od terminu ostatecznego wejścia w życie tej ustawy... Absolutnie nie do moich zadań należy przesądzanie o tym, gdyby jednak Wysoka Izba zdecydowała się na wejście tych przepisów od 1 stycznia 1996 r., to z całą pewnością aparat Zakładu Ubezpieczeń Społecznych jest przygotowany do podjęcia tych działań, tym bardziej że jak pan poseł zapewne wie, kierownictwo zarządu oraz przedstawiciele tej części zakładu, która będzie odpowiedzialna za wdrożenie tych przepisów uczestniczyli zarówno w toku prac podkomisji, jak i komisji i znają treść tych przepisów i ciążące na nich zadania. Niemniej składam tutaj oświadczenie - bo takie były oczekiwania pana posła - że ze swej strony minister pracy z tytułu nadzoru nad Zakładem Ubezpieczeń Społecznych zwróci na to szczególną uwagę, jeśli Wysoka Izba przyjmie tę ustawę w obecnym brzmieniu.</u>
<u xml:id="u-36.11" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejLeslawNawacki">Następna kwestia dotyczy postulatu pana posła Rulewskiego, abyśmy stali na straży, czuwali nad odpolitycznieniem ubezpieczeń społecznych. Otóż chciałbym powiedzieć, że jestem gorącym zwolennikiem, podzielam w całości tezę o tym, aby ubezpieczenia społeczne nie były elementem gry politycznej, żeby była ta czystość ubezpieczeniowa. Jest to uwarunkowane z całą pewnością m.in. konsekwencją działania rządu, ale i Wysokiej Izby, a także przyjęcia tego postulatu. Tak naprawdę dobrym prognostykiem, który odpolityczni system ubezpieczenia społecznego, jest zrealizowanie tego postulatu. Tam, gdzie tylko jest możliwe, należy konstruować system ubezpieczeniowy, który w istocie rzeczy jest obiektywny, ponieważ świadczenia nie są uzależnione od dobrej lub złej woli żadnego organu władzy czy administracji, a są jedynie wynikiem sumowania się uprawnień uzależnionych od okresu opłacania składki i jej wymiaru.</u>
<u xml:id="u-36.12" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejLeslawNawacki">Następnie chciałbym odnieść się do wypowiedzi pani poseł Krystyny Sienkiewicz, która pytała, dlaczego rząd ucieka od pewnego globalnego czy też kompleksowego rozwiązania kwestii związanych m.in. z materią regulowaną w tych ustawach. W szczególności pani poseł pytała o losy nowelizacji ustawy o zatrudnieniu i rehabilitacji osób niepełnosprawnych.</u>
<u xml:id="u-36.13" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejLeslawNawacki">Chciałbym poinformować Wysoką Izbę, że dziś podczas posiedzenia Komitetu Społeczno-Politycznego Rady Ministrów jest m.in. rozpatrywana autopoprawka rządu do ustawy nowelizującej, powiem potocznie, system orzecznictwa inwalidzkiego. Ta autopoprawka ma polegać na zmianie części ustawy o zatrudnieniu i rehabilitacji osób niepełnosprawnych dostosowującej zasady orzekania i funkcjonowania aparatu rehabilitacji zawodowej do wymogów wynikających z ustawy o reformie orzecznictwa inwalidzkiego. Mam nadzieję, że gdy rząd przyjmie tę autopoprawkę w najbliższym czasie, to jako integralna część tamtej nowelizacji zostanie ona rozpatrzona przez odpowiednie komisje sejmowe tak, jak głoszą to postanowienia regulaminu sejmowego w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-36.14" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejLeslawNawacki">Chciałbym także ustosunkować się do uwag i postulatów zawartych w wystąpieniu pana posła Saara. Kwestia pierwsza, dotycząca tego, czy ZUS jest przygotowany do prowadzenia postępowania egzekucyjnego w administracji, jest pytaniem opartym, jak sądzę, na nieporozumieniu. ZUS obecnie także ma aparat związany z prowadzeniem postępowania egzekucyjnego w administracji, tyle tylko, że to postępowanie co do niektórych sfer, a w tej szczególnej sytuacji chodzi o jednostki państwowej sfery budżetowej, było wyłączone, ponieważ w istocie rzeczy było ułomne poprzez to, że ograniczało się jedynie do złożenia tytułu wykonawczego w jednostce nadrzędnej nad zakładem pracy czy szkołą lub szpitalem.</u>
<u xml:id="u-36.15" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejLeslawNawacki">Drugie pytanie dotyczy regulacji związanych z wyłączeniem należności wobec Funduszu Ubezpieczeń Społecznych czy też należności z tytułu opłacenia składek na ubezpieczenie społeczne z postępowania układowego. Chciałbym wyjaśnić, że celem tego jest doprowadzenie do jasnej sytuacji związanej z rozbieżnym orzecznictwem sądowym w tym zakresie. Postępowanie układowe jest prowadzone przez sądy i na podstawie ich postanowień m.in. zdarzało się także, że tym postępowaniem były obejmowane należności wobec Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Przypomnę, że chodziło o należności państwowych zakładów pracy. ZUS nie ma w tej chwili prawnych możliwości dotyczących umarzania należności wobec państwowych zakładów pracy. Tymczasem w toku takiego postępowania były postanowienia dotyczące często umorzenia do 40% należności, także dotyczących Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Uważamy, że taka praktyka jest niewłaściwa i sprzeczna z obowiązującym stanem prawnym. Aby uniemożliwić ją, chcieliśmy doprowadzić do jednolitej i klarownej pod względem prawnym sytuacji, polegającej na tym, że należności Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, podobnie jak należności podatkowe, są wyłączone z postępowania ugodowego, aby wyeliminować tutaj także rozbieżną praktykę sądowniczą w tym zakresie. Podkreślam jeszcze raz, że ZUS byłby postawiony w trudnej sytuacji, bo w istocie rzeczy musiałby złamać prawo, aby realizować postanowienia takiego postępowania układowego.</u>
<u xml:id="u-36.16" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejLeslawNawacki">Ostatnia kwestia, do jakiej chciałbym się ustosunkować, to jest postulat pana posła Januły, aby ta ustawa nie osłabiła tempa działań reformatorskich rządu i żeby ewentualnie nie była elementem hamulcowym w przedsięwzięciach reformatorskich związanych z ubezpieczeniami społecznymi.</u>
<u xml:id="u-36.17" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejLeslawNawacki">Chciałbym przeto na koniec złożyć deklarację, że zdaniem rządu odwrotu od reformy systemu ubezpieczeń społecznych w naszym kraju nie ma. Ustawa przyjęta w tym kształcie, który jest obecnie dyskutowany, nie tylko nie osłabi tempa działań reformatorskich, ale stanowić będzie ważny element przyspieszający inne działania związane z porządkowaniem złożonego segmentu organizacji i finansowania ubezpieczeń społecznych. Dziękuję bardzo za uwagę.</u>
<u xml:id="u-36.18" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję bardzo, panie ministrze.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przemawiał podsekretarz stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Socjalnej pan Lesław Nawacki.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę bardzo o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Bogdana Krysiewicza.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Wobec dość gruntownych i szerokich wyjaśnień, jakie zaprezentował pan minister Nawacki odpowiadając na pytania, pozostaje mi, po pierwsze, bardzo serdecznie podziękować wszystkim koleżankom i kolegom posłom występującym w debacie nad zmianą tej ustawy. Sądzę, że każda kolejna dyskusja dotycząca prawa ubezpieczeniowego w naszym kraju przybliża moment wspólnych decyzji i zrozumienia dla zmian, które są niezbędne i konieczne. Te, których dokonujemy obecnie, odnoszą się do pewnych niezaprzeczalnych i stwierdzanych przez wszystkich jednoznacznie faktów. Trudności budżetu są niezaprzeczalnym faktem, trudności FUS również. To co niekiedy nazywamy uprawnieniami czy zwiększeniem uprawnień restrykcyjnych możemy również nazwać ochroną prawną w sytuacji, kiedy przepływ środków i wspieranie Funduszu Ubezpieczeń Społecznych przez budżet jest tak znaczne, jak mówiliśmy w dyskusji.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Nie została tu poruszona kwestia, na którą również zwracano uwagę podczas dyskusji. Chodzi o pewne propozycje, które wiążą się ze zmianą czy z budowaniem nowego modelu funkcjonowania Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Tego typu wniosków było sporo. Natomiast sądzę, że pan minister Nawacki nie odnosił się do nich, ponieważ jest przygotowywany pewien pakiet ustaw, które mają doprowadzić do zmian w tym zakresie. Oczywiście wpłynie to również na kształtowanie nowych kompetencji rad nadzorczych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i na kształtowanie nowego systemu płac, bo łatanie tego systemu w tym wymiarze jest po prostu nieefektywne.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Natomiast chciałbym się odnieść do sprawy, która ma dość istotny, wyraźny wymiar, tzn. konkretnego wniosku i poprawki przekazanej przez pana posła Saara.</u>
<u xml:id="u-38.3" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Miałbym do pani marszałek serdeczną prośbę. Jeżeli można by było ten wniosek i poprawkę potraktować tak, aby zostało to zapisane w druku zawierającym poprawki, i jeżeli moglibyśmy jutro rano nad tym głosować razem z wnioskami mniejszości, byłoby to rozwiązanie usprawniające pracę naszego parlamentu.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Panie pośle, myślę, że dzięki temu, iż jest to jedna poprawka i, jak rozumiem, stosunkowo prosta, istnieje taka możliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Dziękuję bardzo. Pozostaje jeszcze inna kwestia. Ma ona raczej charakter porządkowy i wynika z naszego niedopatrzenia. Chodzi o wniosek mniejszości nr 2, przygotowany przez pana posła Rulewskiego. Wniosek ten dotyczy zmiany 7 i mówi o tym, aby w art. 20 uwzględnić zapis czy też dać uzupełnienie do pkt. 1, żeby partie polityczne nie miały prawa desygnowania swoich przedstawicieli do składu rad nadzorczych. Dotyczy to nie tylko Naczelnej Rady Nadzorczej, co jest rozstrzygnięte w art. 20 pkt 1, ale odnosi się również do rad nadzorczych oddziałów. Moim zdaniem jest to poprawka, która wynika z przeoczenia polegającego na tym, że nie przenieśliśmy tego do art. 21 pkt 1, gdzie chodzi o formowanie rad nadzorczych oddziałów Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Jeszcze raz dziękuję serdecznie za dyskusję.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję bardzo panu posłowi sprawozdawcy.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Do trzeciego czytania przystąpimy jutro rano.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Zwracam się z prośbą do pana posła sprawozdawcy, aby poprawka, która podobnie jak wnioski mniejszości będzie poddana pod głosowanie, była wydrukowana, żebyśmy w czasie głosowania mieli jasność.</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Czy pan poseł chciałby zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-41.4" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#PoselStanislawWisniewski">Pani Marszałek! Chciałbym zadać dwa pytania, jedno panu ministrowi, drugie panu posłowi Rulewskiemu ze względu na to, że pan poseł zgłosił wniosek w sprawie niemożności desygnowania do składu Naczelnej Rady Nadzorczej członków partii politycznych. Czy to znaczy, że jeśli jakaś instytucja desygnuje swojego przedstawiciela, który jest na przykład członkiem Polskiego Stronnictwa Ludowego czy szanownej Unii Wolności, tenże desygnowany będzie musiał zawiesić swoje członkostwo w partii czy też nie? Jest to jednoznacznie ujęte - że nie może być to przedstawiciel partii politycznej, a każdy fizycznie jest gdzieś umiejscowiony. To było jedno pytanie.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#PoselStanislawWisniewski">Drugie pytanie kieruję do pana ministra. Panie ministrze, było zadane pytanie, czy zna pan przykłady parytetowego trójstronnego składu rad nadzorczych w systemach ubezpieczeń. Nasze polskie doświadczenia z lat przedwojennych i powojennych i praktyka obowiązująca w innych systemach ubezpieczeniowych pokazują, że albo jest to 50% przedstawicieli ubezpieczonych i jedna czwarta przedstawicieli pracodawców i instytucji administracji państwowej, albo dwie trzecie ubezpieczonych i jedna trzecia pracodawców i przedstawicieli instytucji państwowych.</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#PoselStanislawWisniewski">Bardzo prosiłbym o precyzyjne wypunktowanie tej odpowiedzi z tego względu, że będzie to ważyło w trakcie jutrzejszego głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Jeśli chodzi o pytanie do pana posła Rulewskiego, to formalnie dyskusja została już zakończona, ale może odpowie na nie pan poseł sprawozdawca, a potem głos zabierze pan minister.</u>
<u xml:id="u-43.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Sądzę, że kiedy omawiałem projekt sprawozdania przygotowany przez Komisję Polityki Społecznej i Komisję Ustawodawczą, wyraźnie to mówiłem. Przytaczałem zresztą dość szeroko art. 20 ustawy o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń. W tym artykule jasno jest powiedziane, kto powołuje i kto ma prawo do zgłaszania kandydatów. Punkt 1 tego artykułu nie mówi o tym, czy mamy ograniczać swoją działalność polityczną, tylko wskazuje, jakie organizacje mają prawo kierować swoich kandydatów. Mówi się, że takie prawo mają organizacje związkowe, organizacje zrzeszające ubezpieczonych nie będących pracownikami oraz organizacje zrzeszające emerytów i rencistów.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#PoselBogdanKrysiewicz">W uzasadnieniu do wniosku mniejszości, o którym również mówiłem moim zdaniem dość szeroko, prezentowałem pogląd, że ponieważ dyskutujemy nad zmianami, które w przyszłości mają doprowadzić do systemowych zmian w ubezpieczeniach, to chodzi nam o to, aby po prostu te instytucje, które działają w systemie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i będą miały wpływ na jego kształt, na jego funkcjonowanie, były całkowicie odpolitycznione. Chodzi o to, by nie dopuścić do tego, żeby partie polityczne desygnowały przedstawicieli, lecz żeby to robiły organizacje i przedstawicielstwa bądź środowiska pracobiorców, bądź środowiska pracodawców. I o to chodziło w tym wniosku. Jeżeli ktoś należy do partii - dwóch, trzech, dziesięciu - i jest działaczem organizacji czy stowarzyszeń środowiskowych, które mają uprawnienia do zgłaszania kandydatów, to nie ma żadnych przeciwwskazań, by został członkiem rady nadzorczej - jako osoba działająca w jakimkolwiek ugrupowaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję panu posłowi sprawozdawcy.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Czy pan minister byłby uprzejmy odpowiedzieć?</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejLeslawNawacki">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Odpowiadam panu posłowi bardzo krótko, tak jak mogę. Panie pośle, generalnie rzecz biorąc doświadczenia międzynarodowe nie wskazują na żadną tendencję, która by w bardzo precyzyjny sposób określała, jak powinny zostać ukształtowane proporcje w społecznych organach zajmujących się nadzorem nad funkcjonowaniem instytucji ubezpieczeniowych.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwiePracyIPolitykiSocjalnejLeslawNawacki">Generalnie rzecz biorąc, mogę odpowiedzieć w następujący sposób: Propozycja zawarta w projekcie ustawy w sprawozdaniu komisji - jest projektem oddającym rzeczywiście polskie tradycje ubezpieczeniowe - z całą pewnością tak. Natomiast propozycja zawarta we wniosku mniejszości jest istotnie propozycją zbliżoną do tych tendencji, które są m.in. tendencjami znajdującymi odzwierciedlenie w standardach międzynarodowych, w tym m.in. w standardach Międzynarodowej Organizacji Pracy, która zaleca, aby w szeroko rozumianych stosunkach pracy, do których zalicza się także sfera ubezpieczenia społecznego, stosować w odpowiedni sposób - zgodnie z tradycjami narodowymi także - mechanizm trójstronności, wyrażający się w odpowiednim, proporcjonalnym udziale przedstawicieli pracowników, pracodawców oraz administracji rządowej. W tym zakresie żadnych standardów polegających na tym, że ma to być tyle a tyle, nie ma. Natomiast rzeczywiście przychylałbym się do opinii pana posła Wiśniewskiego, że w tej sprawie decyzja powinna należeć do Wysokiej Izby, z uwzględnieniem polskich tradycji ubezpieczeniowych. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję bardzo, panie ministrze.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Jak już mówiłam, do trzeciego czytania przystąpimy jutro rano.</u>
<u xml:id="u-47.3" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 3 porządku dziennego: Wybór prezesa Najwyższej Izby Kontroli.</u>
<u xml:id="u-47.4" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Na podstawie uchwały Sejmu z dnia 26 maja 1995 r. w sprawie trybu zgłaszania kandydatów na stanowisko prezesa Najwyższej Izby Kontroli zgłoszono trzech kandydatów: pana Piotra Łukasza Andrzejewskiego, pana Janusza Wojciechowskiego i panią Wiesławę Ziółkowską.</u>
<u xml:id="u-47.5" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Lista kandydatów została paniom i panom posłom doręczona w druku nr 1062.</u>
<u xml:id="u-47.6" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Prezydium Sejmu skierowało wnioski dotyczące kandydatów do Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów.</u>
<u xml:id="u-47.7" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Opinie komisji zostały doręczone w drukach nr 1066, 1067 i 1068.</u>
<u xml:id="u-47.8" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przystępujemy do wysłuchania przedstawicieli wnioskodawców.</u>
<u xml:id="u-47.9" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę o zabranie głosu pana posła Krzysztofa Króla w celu przedstawienia kandydatury pana Piotra Łukasza Andrzejewskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#PoselKrzysztofKrol">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt w imieniu klubów parlamentarnych: Bezpartyjnego Bloku Wspierania Reform oraz Konfederacji Polski Niepodległej przedstawić Wysokiej Izbie kandydaturę senatora Piotra Łukasza Andrzejewskiego.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#PoselKrzysztofKrol">Zastanawiamy się wszyscy, jaki powinien być prezes Najwyższej Izby Kontroli, kim powinien być ten człowiek, obejmujący funkcję o tak fundamentalnym znaczeniu dla ustroju i dla funkcjonowania Rzeczypospolitej. Odpowiadamy, że powinien być przede wszystkim kompetentny, powinien być uczciwy, powinien być niezależny, bezstronny. Co to znaczy kompetentny? To znaczy, że powinien być przygotowany zawodowo, mający doświadczenie. I naszym zdaniem nasz kandydat, kandydat, którego Wysokiej Izbie proponujemy, kryteria kompetencji spełnia. Jest prawnikiem, legislatorem, od 3 kadencji był aktywnym członkiem senackiej Komisji Inicjatyw i Prac Ustawodawczych, był członkiem Państwowej Komisji Wyborczej w roku 1989, był referentem w Senacie najważniejszych ustaw ustrojowych, gospodarczych, takich jak ustawy: o prywatyzacji, narodowych funduszach inwestycyjnych, o obrocie papierami wartościowymi, o restrukturyzacji banków, o Najwyższej Izbie Kontroli. Był w Senacie referentem propozycji ustrojowych reform samorządowych, był autorem koncepcji prawnej prawa autorskiego, ustawy o radiofonii i telewizji oraz ustawy o zwrocie korzyści uzyskanych niesłusznie kosztem skarbu państwa.</u>
<u xml:id="u-48.2" who="#PoselKrzysztofKrol">Drugim kryterium jest uczciwość. Kandydat musi być poza wszelkimi podejrzeniami, całe jego życie musi świadczyć o tym, że jest on człowiekiem uczciwym i rzetelnym. Senatorowi Andrzejewskiemu nikt nie postawił ani przed 1989 r., ani po roku 1989 jakiegokolwiek zarzutu nieuczciwości, mimo że był on osobą funkcjonującą publicznie najpierw jako prawnik, później jako senator.</u>
<u xml:id="u-48.3" who="#PoselKrzysztofKrol">Trzecie kryterium to niezależność i bezstronność. Senator Andrzejewski był i nadal jest osobą bezpartyjną, nie zmienia przekonań politycznych, nie opowiada się raz za jedną opcją, raz za drugą, nie zachowuje się jak chorągiewka na wietrze, która zawsze jest po właściwej stronie, po stronie większości. Jest osobą bezstronną.</u>
<u xml:id="u-48.4" who="#PoselKrzysztofKrol">Naszym zdaniem senator Andrzejewski spełnia te wszystkie trzy kryteria. Kim jest poza tym, że spełnia te kryteria? Urodził się w roku 1942 w Warszawie w rodzinie inteligenckiej. W 1964 r. ukończył studia prawnicze na Uniwersytecie Warszawskim, na którym uzyskał również absolutorium z historii sztuki. W roku 1971 rozpoczął praktykę adwokacką. Przed rokiem 1980 zabierał głos w sprawach politycznych i społecznych, m.in. na Forum Zgromadzenia Delegatów Warszawskiej Izby Adwokackiej. Na przełomie sierpnia i września 1980 r., kiedy wybuchała rewolucja ˝Solidarności˝, był konsultantem prawnym Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego z siedzibą w Hucie Katowice. W negocjacjach z komisją rządową był pełnomocnikiem NSZZ ˝Solidarność˝ w Sądzie Wojewódzkim w Warszawie. Był autorem pierwszego wniosku o rejestrację związku zawodowego również w Sądzie Wojewódzkim w Warszawie. Po stanie wojennym, w tym czasie próby charakterów dla bardzo wielu osób, był jednym z najbardziej aktywnych obrońców w procesach politycznych. W 1983 r. będąc delegatem palestry warszawskiej na I Krajowym Zjeździe Adwokatury bezkompromisowo potępiał nadużycia prawne stanu wojennego. Bezkompromisowo występował w procesach politycznych, był jedną z tych osób, o których można powiedzieć, że nie bały się, że nie zostały złamane przez stan wojenny. Nawet w adwokaturze zasługuje to na wyróżnienie. Za swoją postawę na wniosek ministra sprawiedliwości był ośmiokrotnie karany za rzekome naruszenie wolności słowa. W roku 1988 był jednym z animatorów rejestracji komitetów założycielskich NSZZ ˝Solidarność˝. Reprezentował w sądach ok. 40 komitetów założycielskich zakładów pracy z całego kraju. Organizował komitety obywatelskie. W roku 1988 otrzymał międzynarodową nagrodę za działalność na rzecz praw człowieka. Od 1983 r. jest członkiem Komitetu Helsińskiego w Polsce, a także współzałożycielem Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, Fundacji Pracy Niepełnosprawnych ˝Nadzieja˝, Narodowej Fundacji Ochrony Środowiska.</u>
<u xml:id="u-48.5" who="#PoselKrzysztofKrol">Zdaniem klubu Bezpartyjnego Bloku Wspierania Reform i klubu Konfederacji Polski Niepodległej senator Andrzejewski w najwyższym stopniu zasługuje na to, aby być prezesem NIK.</u>
<u xml:id="u-48.6" who="#PoselKrzysztofKrol">I jeszcze jedno uzasadnienie. Geneza ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli zasadzała się m.in. na tym, ażeby oderwać prezesurę i funkcjonowanie Najwyższej Izby Kontroli od układu rządowego, od układu większościowego, ażeby prezesura NIK nie pokrywała się z kadencją parlamentarną. Jakaż to może być kontrola, kiedy to organ, który ma być kontrolowany, Sejm czy koalicja rządowa, sam sobie wybiera kontrolera. Naszym zdaniem jest to postępowanie niezasadne, jest to postępowanie budzące podejrzenia o rzetelność takiej kontroli. Stąd zarówno pierwsza ustawa o Najwyższej Izby Kontroli, jak i obecna nowelizacja podkreślają tę zasadę. Naszym zdaniem ta zasada jest dobra. Chciałbym tylko przypomnieć, iż poprzedni prezes Najwyższej Izby Kontroli był osobą spoza koalicji rządzącej, mimo że w poprzednim parlamencie miała ona wszelkie szanse, ażeby wybrać swojego przedstawiciela. Nie był to przedstawiciel koalicji rządowej, żadnego z rządów, ani rządu Jana Olszewskiego, bo głosowały na tego kandydata również inne ugrupowania, ani nie był kandydatem koalicji rządu pani premier Hanny Suchockiej. Naszym zdaniem tę zasadę należy utrzymać. Dlatego uważamy, że senator Piotr Łukasz Andrzejewski - i z tego względu, i z tych, o których powiedziałem wcześniej: na podstawie kryteriów kompetencji, uczciwości, niezależności, bezstronności - jest najlepszym kandydatem na stanowisko prezesa Najwyższej Izby Kontroli.</u>
<u xml:id="u-48.7" who="#PoselKrzysztofKrol">Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! W imieniu klubów Bezpartyjnego Bloku Wspierania Reform i Konfederacji Polski Niepodległej oraz grupy posłów z innych klubów wnoszę o wybór pana senatora Piotra Łukasza Andrzejewskiego na stanowisko prezesa Najwyższej Izby Kontroli.</u>
<u xml:id="u-48.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę o zabranie głosu pana posła Jerzego Franciszka Stefaniuka w celu przedstawienia kandydatury pana Janusza Wojciechowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#PoselFranciszekJerzyStefaniuk">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Przed 3 tygodniami Sejm odwołał pana Lecha Kaczyńskiego z funkcji prezesa NIK, a Senat zgodził się z uchwałą Sejmu. Stoimy więc w obliczu konieczności powołania nowego prezesa Najwyższej Izby Kontroli. Należy zwrócić uwagę na szczególne znaczenie tego powołania, ponieważ nowy prezes będzie pierwszym działającym w oparciu o przepisy nowej ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli, uchwalonej w grudniu ubiegłego roku, w której mówi się o 6-letniej kadencji, silniejszych niż dotąd gwarancjach, a także o trudniejszych o wiele zadaniach. Nowa ustawa bowiem rozszerza kompetencje NIK, wzmacnia jej pozycję w systemie organów państwa. Z tego względu szczególnie ważne jest podjęcie przez Sejm właściwej decyzji personalnej w tej sprawie. Na ten wysoki urząd powinna być wybrana osoba dająca wszelkie gwarancje postępowania zgodnego z zasadami konstytucji, bezstronnego i niezależnego od jakichkolwiek wpływów.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#PoselFranciszekJerzyStefaniuk">W imieniu grupy posłów mam przyjemność przedstawić kandydaturę, która, naszym zdaniem, w pełni odpowiada tym wysokim wymaganiom, zarówno zawodowym, jak i moralnym. Proponujemy Wysokiej Izbie kandydaturę pana Janusza Wojciechowskiego. Osobę znaną jako posła na Sejm obecnej kadencji. Państwo otrzymaliście charakterystykę tego kandydata. Nie chciałbym w tym miejscu powtarzać wszystkich jej szczegółów. Ograniczę się jednak do podkreślenia tego, co naszym zdaniem jest najważniejsze i co szczególnie predysponuje kandydata do objęcia kierownictwa Najwyższej Izby Kontroli.</u>
<u xml:id="u-50.2" who="#PoselFranciszekJerzyStefaniuk">Pan Janusz Wojciechowski - zanim pojawił się w Wysokiej Izbie jako poseł - był przez kilkanaście lat sędzią zawodowym na wszystkich szczeblach sądownictwa - od sądu rejonowego aż do Sądu Najwyższego. Orzekał w sprawach karnych, specjalizując się w rozpatrywaniu aferowych spraw gospodarczych. Był wyróżniającym się sędzią, o czym świadczy m.in. przebieg jego drogi zawodowej i systematyczne awansowanie, a w szczególności wybór w 1990 r. do Krajowej Rady Sądownictwa - organu stojącego na straży niezawisłości sędziowskiej. Wybór ten był dowodem dużego autorytetu Janusza Wojciechowskiego w środowisku sędziowskim. W toku pracy sędziowskiej zgłaszany przez nas kandydat w najwyższym stopniu wykazał się bezstronnością i obiektywizmem w działaniu. W trakcie kilkunastoletniej pracy w sądach nie została wobec niego wniesiona żadna skarga. Godna podkreślenia jest bogata działalność publicystyczna kandydata - w wielu pismach, a także publikacjach naukowych. Świadczy ona zarówno o jego rozległej wiedzy prawniczej, jak też o dużej wrażliwości społecznej. Godzi się również przypomnieć znaną Wysokiej Izbie działalność parlamentarną posła Wojciechowskiego, zwłaszcza jeśli chodzi o prace nad takimi aktami prawnymi, jak: ustawa o ochronie obrotu gospodarczego, nowelizacje Kodeksu karnego i Kodeksu postępowania karnego i wiele innych ustaw. Wykazana w toku tych prac znajomość obrotu gospodarczego i związanych z nim patologii będzie szczególnie przydatna w sprawowaniu funkcji prezesa Najwyższej Izby Kontroli.</u>
<u xml:id="u-50.3" who="#PoselFranciszekJerzyStefaniuk">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Najwyższą Izbą Kontroli powinien kierować bezstronny, obiektywny i uczciwie spełniający swoją funkcję prezes. Jesteśmy przekonani, że pan Janusz Wojciechowski będzie takim właśnie prezesem. W imieniu grupy posłów wyrażam przekonanie, że zarówno zaakcentowane elementy biografii kandydata, jak też znane Wysokiej Izbie cechy osobiste w pełni uzasadniają rekomendowanie go na funkcję prezesa Najwyższej Izby Kontroli.</u>
<u xml:id="u-50.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę o zabranie głosu pana posła Ryszarda Bugaja w celu przedstawienia kandydatury pani Wiesławy Ziółkowskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#PoselRyszardBugaj">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt w imieniu Klubu Parlamentarnego Unii Pracy oraz grupy posłów przedstawić i rekomendować Wysokiej Izbie kandydaturę pani poseł Wiesławy Ziółkowskiej na urząd prezesa Najwyższej Izby Kontroli. Wszyscy państwo otrzymaliście życiorysy kandydatów, także kandydatki, którą chcę rekomendować. Chciałbym jednak w tym życiorysie zwrócić uwagę państwa na kilka elementów. Po pierwsze, na te elementy, które - jak sądzę - w drodze zawodowej naszej kandydatki zasługują na wyraźne zaakcentowanie, gdyż na tej podstawie możemy oczekiwać, że wykonywałaby ten urząd szczególnie kompetentnie.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#PoselRyszardBugaj">Po pierwsze, pani poseł Ziółkowska jest doktorem nauk ekonomicznych, co znaczy tyle, że w jej drodze życiowej, zawodowej jest element, który możemy określić jako zajmowanie się w sposób naukowy problemami, które będą istotne także w Najwyższej Izbie Kontroli.</u>
<u xml:id="u-52.2" who="#PoselRyszardBugaj">Po drugie, pani poseł Ziółkowska ma za sobą długi okres pracy w przedsiębiorstwie przemysłowym i zna przedsiębiorstwa przemysłowe na różnych szczeblach. Funkcjonowała tam zarówno jako pracownik wykonujący różne funkcje, jak też pełniąc funkcje kierownicze - dyrektorskie. Nie muszę, jak sądzę, podkreślać tego, jak ważne jest to doświadczenie dla przyszłego prezesa Najwyższej Izby Kontroli.</u>
<u xml:id="u-52.3" who="#PoselRyszardBugaj">Po trzecie - przywiązuję do tego największe znaczenie - pani poseł Ziółkowska w ciągu długiego czasu - jeśli tak można określić okres po 1989 r. - funkcjonuje bądź jako członek Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, bądź jako wiceprzewodnicząca, a obecnie jako przewodnicząca tej komisji. Wysoka Izba ma świadomość, że Najwyższa Izba Kontroli przede wszystkim zajmuje się problemami finansów publicznych, kontrolą tego, jak państwo i jego agendy pożytkują publiczne środki. Zajmuje się także systemem podatkowym i wszystkimi sprawami z tym związanymi. Myślę, że mam prawo powiedzieć, że w gronie osób obecnych pani poseł Ziółkowska ma największe, po prostu bardzo duże doświadczenie w tych wszystkich sprawach i praktyczną, a także teoretyczną ich znajomość.</u>
<u xml:id="u-52.4" who="#PoselRyszardBugaj">Wysoka Izbo! Myślę, że może dlatego Komisja Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów udzieliła stosunkowo najhojniej rekomendacji pani poseł Ziółkowskiej, choć oczywiście tę rekomendację otrzymali wszyscy kandydaci.</u>
<u xml:id="u-52.5" who="#PoselRyszardBugaj">Wysoka Izbo! Trzeba także powiedzieć trzy słowa o działalności publicznej. Każda osoba wysuwana na tak wysoki urząd musi uczynić znaną swoją działalność publiczną. Chcę więc powiedzieć, że pani poseł Ziółkowska była osobą, która funkcjonowała w życiu politycznym; była w latach siedemdziesiątych członkiem PZPR. Od roku 1989 była działaczką Polskiej Unii Socjaldemokratycznej. Chciałbym ten fakt podkreślić, bo myślę, że wszyscy się zgodzimy, iż to właśnie ugrupowanie, choć z różnych powodów nie ostało się na scenie publicznej, było tym ugrupowaniem wyłonionym ze struktur PZPR, choć nie tylko, które najpełniej zaakceptowało dokonujące się demokratyczne przemiany w 1989 r. Było także ugrupowaniem, które zrezygnowało z przeszłości w tym praktycznym wyrazie związanym z majątkiem, który pozostał po dawnej PZPR.</u>
<u xml:id="u-52.6" who="#PoselRyszardBugaj">W tej chwili pani poseł Wiesława Ziółkowska jest wiceprzewodniczącą Unii Pracy. Pani poseł Ziółkowska upoważniła mnie jednak, by powiedzieć, że w przypadku wyboru na urząd prezesa Najwyższej Izby Kontroli zaprzestanie wszelkiej działalności politycznej. Chciałbym to wyraźnie powiedzieć i podkreślić.</u>
<u xml:id="u-52.7" who="#PoselRyszardBugaj">Wysoka Izbo! Wybory nowego prezesa odbywają się w pewnym kontekście. Nie ocenialiśmy krytycznie działalności prezesa ciągle jeszcze urzędującego, chociaż już formalnie odwołanego, pana Lecha Kaczyńskiego. Wyraziliśmy przypuszczenie, że to pospieszne odwołanie, bo tak je trzeba określić, niestety, może doprowadzić do sytuacji, że pierwszy raz po 1989 r. najwyższy urząd kontrolny w państwie znajdzie się w tych samych pod względem politycznym rękach, co rząd.</u>
<u xml:id="u-52.8" who="#PoselRyszardBugaj">Dziś, a właściwie jutro, będziemy sprawdzać, czy te podejrzenia się potwierdzą. Jeśli się potwierdzą, to będzie to niedobrze. Wszystkich wzywam do chwili refleksji, czy tak stać się powinno. Mam nadzieję, że poglądy wyrażane w tej sali wcale nie tak dawno, a mianowicie w 1992 r., gdy także stawała kwestia wyboru prezesa Najwyższej Izby Kontroli, pozostają poglądami aktualnymi. Wówczas to przewodniczący Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej, przedstawiając kandydaturę tego klubu, a był to pan Józef Oleksy, mówił w sposób następujący: ˝logiczną konsekwencją demokratycznego państwa jest powierzenie kierowania kontrolą państwową przedstawicielowi opozycji. To jeden ze sposobów dyscyplinowania władzy wykonawczej i podziału władzy w państwie, to wiarygodność kontroli, to wreszcie wiarygodność rządzącej koalicji˝.</u>
<u xml:id="u-52.9" who="#PoselRyszardBugaj">Podzielamy w pełni ten pogląd i wierzymy, chcielibyśmy wierzyć, że ten pogląd jest ciągle podzielany</u>
<u xml:id="u-52.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-52.11" who="#PoselRyszardBugaj"> zarówno przez klub SLD, jak i jego przewodniczącego, a w tej chwili także kandydata na prezydenta. Myślę, że jutro będziemy sprawdzać wiarygodność tych deklaracji. Wzywam państwa do zastanowienia się i do podjęcia stosownej decyzji. </u>
<u xml:id="u-52.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Na tym zakończyliśmy prezentację zgłoszonych kandydatur.</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#PoselMarianMiroslawMarczewski">(W sprawie formalnej.)</u>
<u xml:id="u-53.3" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">W sprawie formalnej? Ale, panie pośle, ściśle w sprawie formalnej, bo dyskusja jeszcze nie jest otwarta.</u>
<u xml:id="u-53.4" who="#PoselMarianMiroslawMarczewski">(Dotyczącej właśnie omawianego zagadnienia.)</u>
<u xml:id="u-53.5" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę bardzo, panie pośle, ale jeżeli nie będzie to wniosek formalny, będę zmuszona odebrać panu głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#PoselMarianMiroslawMarczewski">Co prawda nie widzę posła Króla, który przedstawiał kandydaturę senatora Andrzejewskiego, a chciałem się do niego zwrócić z pytaniem. Wiem, nie ma chyba takiego formalnego wymogu, żeby senator Andrzejewski wyrażał zgodę, ale chyba w ogóle nie jest tym zainteresowany, bo nie widać go ani w kuluarach, ani...</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#GlosyZSali">(To nie jest wniosek formalny.)</u>
<u xml:id="u-54.2" who="#PoselJanRulewski">(Nie musi.)</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Panie pośle, niestety, to nie jest wniosek formalny, tak że jeśli chodzi o pytanie, to bardzo przepraszam.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
<u xml:id="u-55.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska"> Panie pośle...</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#PoselMarianMiroslawMarczewski">Zdawało mi się, że osoba, która ma być wybierana na to stanowisko, powinna przynajmniej wyrazić tym zainteresowanie, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#PoselJanRulewski">(Nie ma takiego wymogu.)</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Panie pośle, po pierwsze, to nie jest wniosek formalny, po drugie...</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#PoselMarianMiroslawMarczewski">(W sprawie formalnej - można byłoby spytać kandydata.)</u>
<u xml:id="u-57.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Chwileczkę, nie, panie pośle, nie...</u>
<u xml:id="u-57.3" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
<u xml:id="u-57.4" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę Państwa!</u>
<u xml:id="u-57.5" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Panie pośle, nie jest to wniosek formalny.</u>
<u xml:id="u-57.6" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Natomiast chcę przypomnieć panu posłowi i Wysokiej Izbie, że wymogiem jest zgoda kandydata. I nic więcej.</u>
<u xml:id="u-57.7" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-57.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-57.9" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Panie pośle, otworzę dyskusję i będzie pan poseł mógł zabrać głos.</u>
<u xml:id="u-57.10" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Sejm postanowił o wysłuchaniu w debacie nad tym punktem porządku dziennego 5-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i kół.</u>
<u xml:id="u-57.11" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-57.12" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę bardzo o zabranie głosu pana posła Jana Marię Rokitę w imieniu klubu Unii Wolności. Następnie głos zabierze pani poseł Krystyna Sienkiewicz w imieniu klubu Unii Pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#PoselJanRokita">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Izba staje przed głosowaniem nad trzema kandydatami do prezesury jednego z najważniejszych urzędów publicznych w państwie. Wszyscy trzej kandydaci są z pewnością ludźmi wybitnymi; zarówno mec. Andrzejewski, pani dr Ziółkowska, jak i pan sędzia Wojciechowski są postaciami, co do których (do żadnej z nich) mój klub nie chce zgłaszać żadnych zastrzeżeń. Wszakoż decydujemy się na to, ażeby w głosowaniu żadnemu z tych kandydatów nie udzielić poparcia. Nie dlatego, że uważamy, by któryś z tych kandydatów w dzisiejszych warunkach był lepszy czy gorszy lub że któryś w sposób ewidentny nie ma kwalifikacji do pełnienia tej funkcji. Decydujemy się z innego powodu; z tego mianowicie, że chcemy w ten sposób wyrazić nasz sprzeciw wobec pewnej praktyki rządzenia większości parlamentarnej i większości rządowej, z Sojuszem Lewicy Demokratycznej jako klubem największym w tym parlamencie i mającym decydujący wpływ na rząd. Chcemy wyrazić sprzeciw wobec praktyki upartyjniania urzędów w państwie. Ci kandydaci, spośród których Sejm dzisiaj ma dokonywać wyboru, dzielą się bowiem na dwie grupy: kandydatów symbolicznych i kandydata rzeczywistego.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#PoselJanRokita">Rzeczywistym kandydatem jest pan sędzia Wojciechowski. Pan sędzia Wojciechowski, który za chwilę albo jutro zostanie prezesem Najwyższej Izby Kontroli, jest z pewnością postacią godną wielkiego szacunku. Jednakże pan, panie sędzio, jako prezes NIK stanie nie wobec ponadpartyjnego mandatu, lecz wobec oczekiwania większości parlamentarnej i większości rządowej odnoszącego się do wkomponowania Najwyższej Izby Kontroli w rydwan polityczny rządzącej dzisiaj w Polsce koalicji.</u>
<u xml:id="u-58.2" who="#PoselIreneuszSkubis">(To jest demagogia, panie pośle.)</u>
<u xml:id="u-58.3" who="#PoselJanRokita">I jeśli pan potrafi, jeśli pan zechce jako prezes Izby przeciwstawić się takiej tendencji w Najwyższej Izbie Kontroli, będzie pan mógł być pewien naszego poparcia. Jeśli pan wobec tej tendencji się ugnie, a będzie panu bardzo trudno się nie ugiąć, to niestety wtedy, w praktyce pańskiej działalności, takiego poparcia nie będziemy panu w stanie okazywać.</u>
<u xml:id="u-58.4" who="#PoselJanRokita">Czas zatem pokaże, jak będzie wyglądał NIK po tych wyborach. Teraz, jak myślę, jest moment, by w duchu pewnej kultury panu sędziemu już teraz złożyć najserdeczniejsze gratulacje w imieniu opozycji w związku z wyborem na prezesa Najwyższej Izby Kontroli. A oczekiwanie, które mamy wobec pana prezesa, myślę, że jasno tutaj zostało sformułowane. Ma pan u nas jasną, otwartą kartę; może ją pan zapisywać w dowolny sposób.</u>
<u xml:id="u-58.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przemawiał pan poseł Jan Maria Rokita w imieniu klubu Unii Wolności.</u>
<u xml:id="u-59.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę bardzo panią poseł Krystynę Sienkiewicz o zabranie głosu w imieniu klubu Unii Pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#PoselKrystynaSienkiewicz">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Z dużą satysfakcją, ale też i z nie tajonym wzruszeniem i tremą, w imieniu Klubu Parlamentarnego Unii Pracy, w imieniu nas wszystkich związanych z Unią Pracy, w imieniu jej sympatyków popieram kandydaturę wiceprzewodniczącej naszego klubu, wiceprzewodniczącej naszej partii, pani dr Wiesławy Ziółkowskiej. Popieram nie wyłącznie z kobiecej solidarności, chociaż cechy naszej płci predystynują nas do funkcji społecznego zaufania, a w przypadku pani Wiesławy Ziółkowskiej łączą się one z wysokim profesjonalizmem, z wielkim poczuciem odpowiedzialności.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#PoselKrystynaSienkiewicz">Panią Wiesławę Ziółkowską rekomendujemy jako osobę niezwykle pracowitą - znakomitego organizatora pracy, organicznej wręcz, o czym decyduje nie tylko jej pochodzenie z Wielkopolski - jako znakomitego profesjonalistę o zweryfikowanej wiedzy w dziedzinie nauk politycznych. Wspomnę już tylko mimochodem o ponad 20 publikacjach dotyczących tej problematyki. Jest to osoba, która potrafi w niezwykle trudnych warunkach łączyć pracę zawodową z pracą naukową. W Sejmie już trzecią kadencję jest związana z Komisją Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów; a więc już trzecią kadencję możemy obserwować pracę i sposób, w jaki kieruje tą komisją, która zresztą pozytywnie zaopiniowała naszą kandydatkę. Tę wiedzę i to doświadczenie pani poseł Wiesława Ziółkowska wielokrotnie, przemawiając z tej wysokiej trybuny, poddawała weryfikacji, prezentując Wysokiej Izbie.</u>
<u xml:id="u-60.2" who="#PoselKrystynaSienkiewicz">Cechy osobowości, takie jak: konsekwencja, upór w działaniu, a jednocześnie umiejętność nawiązywania kontaktu, umiejętność łączenia różnych orientacji, poziomów, doświadczeń - jakie zdarzają się w klubie, w którym są osoby z większym stażem parlamentarnym, politycznym, ale i zupełni nowicjusze - umiejętność udzielania pomocy w każdym zakresie dają gwarancję - przy niekwestionowanej uczciwości, budzącej wręcz zazdrość, pracowitości - że w każdym zakresie wywiąże się ona z obowiązków na odpowiedzialnym stanowisku prezesa Najwyższej Izby Kontroli, że pochyli się nad sprawami publicznymi, niezależnie od opcji politycznej. Muszę jeszcze powiedzieć, że prywatnie szczęśliwa żona i matka, w życiu publicznym jest twardym, konsekwentnym politykiem, który jednakże dla służby społecznej gotów jest zrezygnować z funkcji politycznej, zasługuje więc na najwyższy szacunek i poparcie. I o to poparcie dla pani doktor Wiesławy Ziółkowskiej bardzo proszę Wysoką Izbę.</u>
<u xml:id="u-60.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję bardzo pani poseł.</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przemawiała pani poseł Krystyna Sienkiewicz w imieniu klubu Unii Pracy.</u>
<u xml:id="u-61.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę o zabranie głosu pana posła Krzysztofa Kamińskiego w imieniu klubu Konfederacji Polski Niepodległej.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#PoselKrzysztofKaminski">Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Podpisując się pod kandydaturą pana mecenasa senatora Piotra Andrzejewskiego, kierowaliśmy się nie tylko personalnym przekonaniem, że kandydat daje stuprocentową rękojmię należytego wywiązywania się z obowiązków prezesa Najwyższej Izby Kontroli, prezesa najważniejszego ciała kontrolnego, jakim dysponuje parlament. Kierowaliśmy się także zasadą, która mówi, że istnieją dwie możliwości: albo prezesem Najwyższej Izby Kontroli jest ktoś, kto stanowi przedłużenie rządzącej koalicji, jest człowiekiem rządzącej koalicji, albo też narzędzie kontrolne parlamentu, jego kierownictwo, jest wybierane według innej zasady - zasady, która głosi, że jest to ciało obiektywne, niepolityczne, nie związane z aktualną koalicją rządzącą i nie będące elementem umów koalicyjnych, podziału tek, nie jest elementem podziału głównych stanowisk w państwie.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#PoselKrzysztofKaminski">Nie chcemy wdawać się w polemikę personalną, bo przecież można by użyć chociażby takiego argumentu, że Sejmu nie stać na to, aby tracić ze składu panią Ziółkowską. Komisji budżetowej nie stać na to, żeby była kierowana przez inną osobę, gdyż obecnie jest kierowana znakomicie, wspaniale. W związku z tym Sejm na tym wyborze w jakimś sensie straciłby.</u>
<u xml:id="u-62.2" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
<u xml:id="u-62.3" who="#PoselKrzysztofKaminski">Dlatego też, kierując się zasadą, że Najwyższa Izba Kontroli nie powinna znajdować się w zestawie łupów politycznych, będziemy popierać osobę spoza, osobę obdarzoną społecznym zaufaniem, znakomitego prawnika senatora Piotra Andrzejewskiego.</u>
<u xml:id="u-62.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przemawiał pan poseł Krzysztof Kamiński w imieniu klubu Konfederacji Polski Niepodległej.</u>
<u xml:id="u-63.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę o zabranie głosu pana posła Jerzego Gwiżdża w imieniu klubu Bezpartyjnego Bloku Wspierania Reform.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#PoselJerzyGwizdz">Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! My również, podobnie jak Unia Wolności, zdajemy sobie sprawę z tego, że są kandydaci formalni i kandydaci rzeczywiści. Tym kandydatem rzeczywistym jest pan sędzia Wojciechowski, poseł, nasz kolega sejmowy. Zdajemy sobie sprawę z tego, że mówimy o NIK, a więc o instytucji, wobec której nie tylko Unia Wolności, ale każdy klub parlamentarny, każdy poseł i każdy obywatel powinien zostawić otwartą kartę. Także każdy szef firmy, każdy szef instytucji, każdy szef ministerstwa powinien pozostawić przed NIK, przed szefem NIK, otwarte drzwi do kontroli.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#PoselJerzyGwizdz">Chcę o tym przypomnieć dlatego, że nie jest trudno powiedzieć, że nie popiera się nikogo w sytuacji, kiedy nie przedstawia się swego kandydata. Trzeba bowiem czasem zdecydować się na sięgnięcie po ludzi spoza swojego układu politycznego.</u>
<u xml:id="u-64.2" who="#PoselJerzyGwizdz">I tak zrobiliśmy. Zarówno Klub Parlamentarny Konfederacji Polski Niepodległej, jak i mój klub - klub Bezpartyjnego Bloku Wspierania Reform - sięgnął po osobę spoza swego układu, po osobę z ˝Solidarności˝, w tym trudnym czasie, kiedy wydaje się, że zasadą powinno być to, iż kontrolujący powinien wywodzić się z innej opcji politycznej, z innego układu politycznego niż ten, którego będzie kontrolował. I to jest ta zasada, która wyznaczyła nasze stanowisko - to, że złożyliśmy podpisy - odnośnie do kandydatury pana Piotra Andrzejewskiego. Ale przyczyniło się do tego także i to, że pan Andrzejewski pod każdym względem zasługuje na to, by być prezesem NIK. Jest osobą wysoce kompetentną. Przy czym absolutnie nie chcę powiedzieć, że pozostali kandydaci są mniej kompetentni, wśród nich jedna, przemiła zresztą, kobieta. Jak mówię, pan sędzia Wojciechowski, chcąc nie chcąc - zasiadając z tej strony sali - związany jest z układem rządowym, a Unia Pracy nie wiadomo kiedy zostanie związana z tym układem. Wobec tego sytuacja jest taka, jaka jest. Dla nas osobą godną zaufania, jedynym kandydatem do zaakceptowania w pierwszej turze - potem zobaczymy - jest pan Piotr Andrzejewski.</u>
<u xml:id="u-64.3" who="#PoselJerzyGwizdz">I odpowiadając na formalne pytanie - nieformalnie zadane przez pana posła Marczewskiego - dotyczące tego, czy pan senator Andrzejewski jest zainteresowany swoim wyborem, skoro nie ma go na sali, oświadczam, że widziałem pana Piotra Andrzejewskiego siedzącego przed monitorem i słuchającego, co mówi się o nim na tej sali. Mówię o tym dlatego, by dać wyraz temu, że nie wszyscy w tej sali mają wszystko w nosie. Przecież nawet większe kluby parlamentarne nie są reprezentowane wtedy, gdy chodzi o ich członków i gdy sposobią się do wyboru. Mówię także o pańskim klubie.</u>
<u xml:id="u-64.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przemawiał pan poseł Jerzy Gwiżdż w imieniu klubu Bezpartyjnego Bloku Wspierania Reform.</u>
<u xml:id="u-65.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę bardzo pana posła Marka Mazurkiewicza o zabranie głosu w imieniu klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#PoselMarekMazurkiewicz">W imieniu posłów klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej chcę gorąco poprzeć kandydaturę pana sędziego Janusza Wojciechowskiego, którego życiorys zawodowy, a także dorobek scharakteryzował wyczerpująco pan poseł Stefaniuk. Chciałbym poprzeć pana sędziego i posła Janusza Wojciechowskiego, nawiązując do tych elementów, które zostały tutaj wyeksponowane - przedstawiono pana posła jako dobrego, rzetelnego civil servanta, pracownika działającego w służbie publicznej, równocześnie niezależnego od różnych doraźnych wpływów. Chcę podkreślić, że kolega Janusz Wojciechowski wbrew temu, co między wierszami się kilkakrotnie sugerowało, jest osobą bezpartyjną. Jako sędzia, który przeszedł przez całą drogę sędziowską, od aplikacji do Sądu Najwyższego, musiał zrezygnować z aktywnej pracy politycznej i doskonale z tego wymogu niezależności sędziowskiej się wywiązywał i wywiązuje. Świadczyło o tym choćby jego uczestnictwo w Krajowej Radzie Sądownictwa, a także w pracach komisji sejmowych, w pracach legislacyjnych - w Komisji Sprawiedliwości oraz, jako członek, a ostatnio przewodniczący, w Komisji Ustawodawczej. Jego kompetencje, zaangażowanie, mrówcza pracowitość i efekty tej pracy każą wydać jak najbardziej pochlebną rekomendację.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Chciałbym z tego miejsca wyrazić i satysfakcję, i zadowolenie - jakkolwiek na życzenia chyba jest przedwcześnie - w związku ze stanowiskiem zaprezentowanym przez klub Unii Wolności, przez pana posła Rokitę, który właśnie te elementy - choć być może w sposób mniej bezpośredni, podając w wątpliwość niezależność - podkreślił. Chcę go uspokoić. Kolega Janusz Wojciechowski spełnia te wszystkie cechy, o których mówił przedstawiciel najsilniejszej partii opozycyjnej, daje gwarancję, że jeżeli go wybierzemy - a mam tę nadzieję - dobrze się ze swego mandatu wywiąże. Chcę dodać także, że ma on nie tylko duże zdolności prawnicze, nie tylko wielki dorobek w dziedzinie ciężkiej pracy sędziowskiej - jak bardzo jest ciężka, uświadamia sobie tylko ten, kto siedział za stołem sędziowskim; ktoś taki wie, jak ogromne jest to obciążenie: kwalifikacyjne i bieżące obciążenie psychiczne - ale także wyraźne osiągnięcia naukowe. W opinii mówi się skromnie o osiągnięciach publicystycznych, ale to jest również liczący się dorobek naukowy w postaci książek, komentarzy w tej dziedzinie, w której jest specjalistą - w dziedzinie komentarzy do ustaw, których był także współautorem.</u>
<u xml:id="u-66.2" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Gorąco popieram tę kandydaturę.</u>
<u xml:id="u-66.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przemawiał pan poseł Marek Mazurkiewicz w imieniu klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
<u xml:id="u-67.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę o zabranie głosu pana posła Eugeniusza Janułę w imieniu Poselskiego Koła - Nowa Demokracja.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#PoselEugeniuszJanula">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Znajduję się w tej dobrej sytuacji, że nie muszę rekomendować żadnej z przedstawionych tu trzech kandydatur. Uważam, że podstawowe zagadnienie powinno być zagadnieniem merytorycznym. Potrzebujemy na dziś, na jutro i na wiele lat silnej, sprawnej Najwyższej Izby Kontroli. Stąd też wymóg merytoryczny związany z jutrzejszym wyborem prezesa jest w naszym pojęciu najbardziej istotny. Sądzę, że jest kwestią dalszych dywagacji, ewentualnie modyfikacji ustawowej, to, jak będzie się wybierało, według jakiego klucza, według jakich ustaw prezesa NIK za sześć lat. Być może będą jakieś inne mechanizmy, ale również przy zaangażowaniu parlamentu, bo rzeczywiście problem Najwyższej Izby Kontroli powinien mieć bardzo wysokie przełożenie prawne.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#PoselEugeniuszJanula">Chciałbym wierzyć, że ta osoba, która jutro zostanie wybrana, rozszerzy i jeszcze bardziej zdynamizuje pracę NIK. W odniesieniu do ustępującego pana prezesa Kaczyńskiego trzeba bowiem powiedzieć z całym szacunkiem, że wzniósł się ponad pewne polityczne opcje - mimo że taką reprezentował - i że styl i metody jego działania rzeczywiście zasługują na najwyższy szacunek. Należy sądzić, że osoba wybrana jutro - po pewnym okresie, kiedy parlament będzie oceniał jej działalność - będzie również zasługiwała na taki szacunek.</u>
<u xml:id="u-68.2" who="#PoselEugeniuszJanula">Wszystkie trzy kandydatury są kandydaturami dobrymi - co najmniej dobrymi. Są to osoby kompetentne. Kwestia uczciwości jest oczywista, nie ma nawet sensu sięganie po takie argumenty. Niektóre argumenty były przewrotne. Odpowiadając panu posłowi Kamińskiemu, można byłoby stwierdzić, że jeżeli pan senator Andrzejewski zostałby wybrany, to Senat straci jednego z najlepszych legislatorów itd. Sądzę jednak, że nie w tym tkwi problem.</u>
<u xml:id="u-68.3" who="#PoselEugeniuszJanula">Posłowie Nowej Demokracji będą głosowali zgodnie z własnym sumieniem. Część z nich podpisała rekomendację pani poseł Ziółkowskiej, część panu posłowi Wojciechowskiemu. Sądzę, że posłowie Nowej Demokracji będą głosowali zgodnie z tymi podpisami.</u>
<u xml:id="u-68.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-69.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Do głosowania nad tym punktem porządku dziennego przystąpimy jutro rano.</u>
<u xml:id="u-69.3" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Pragnę poinformować, że będzie to głosowanie imienne. Karty do głosowania imiennego będą wydawane jutro w dolnej palarni od godz. 8.30. Proszę o tym pamiętać, gdyż o godz. 9 przystąpimy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-69.4" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 4 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej, Komisji Samorządu Terytorialnego oraz Komisji Ustawodawczej o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy z dnia 6 maja 1981 r. o pracowniczych ogrodach działkowych (druki nr 859 i 1013).</u>
<u xml:id="u-69.5" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Marka Mazurkiewicza.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Od kilku lat porządkujemy w kolejnych podejściach niezwykle zagmatwane ustawodawstwo co do władania gruntami w miastach. W tych kategoriach należy również rozpatrywać nowelizację ustawy o pracowniczych ogrodach działkowych. Nie jest to jednak tylko wąsko pojęte zadanie regulacji własności gruntów. Projekt ustawy, który mam zaszczyt w imieniu połączonych komisji przedstawić Wysokiej Izbie, ma spełnić trzy zasadnicze cele. Po pierwsze: usunąć dotychczasowe błędy ustawodawcze, które powstały w minionych 5 latach, kiedy sukcesywnie uwłaszczając użytkowników gruntów państwowych i komunalnych pominięto działkowców i ich organizację. Po drugie: nowelizacja ma ustabilizować zachwianą ostatnio sytuację prawną ogrodów działkowych, które, zgodnie z ustawą, spełniają funkcje organizacji społecznych wyższej użyteczności publicznej i na tę wysoką rangę społeczną zasługują. Po trzecie: chodzi o stworzenie samym działkowcom, których jest w Polsce blisko milion, a z rodzinami blisko 4 miliony, bardziej stabilnych warunków użytkowania ich działek w ramach istniejących ogrodów działkowych. Dziś o ich sytuacji decydują statut Polskiego Związku Działkowców i regulamin pracowniczych ogrodów działkowych. Chcemy ich indywidualne prawa utwierdzić w przepisach ustawowych, wzmocnić zapisem ustawowym i możliwością wpisu do ksiąg wieczystych. Proponowana nowelizacja jest dostosowaniem regulacji prawnych w zakresie gospodarki gruntami użytkowanymi przez Polski Związek Działkowców jako reprezentanta działkowców do nowych realiów ustrojowych Rzeczypospolitej Polskiej, a także do znowelizowanej już i obowiązującej ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości, która przesądziła w istocie sprawę poprzez art. 4 ust. 6, który, przypomnę, przewiduje możliwość oddawania w nieodpłatne użytkowanie gruntów organizacjom społecznym. Polski Związek Działkowców reprezentujący interesy działkowców jest taką organizacją.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Przeprowadzona przed 5 laty szeroka komunalizacja gruntów nie uchyliła ustawy z 6 maja 1981 r. o pracowniczych ogrodach działkowych, nie ograniczyła praw działkowców i reprezentującego ich interesy Polskiego Związku Działkowców, nie osłabiła też formalnych gwarancji prawnych odnośnie do użytkowania gruntów jako pracowniczych ogrodów działkowych i zwolnienia działkowiczów od opłat publicznych. Mówię o tym z całą stanowczością, ponieważ mimo tego jasnego, jednoznacznego stanu prawnego w ostatnich latach Polski Związek Działkowców i poszczególne ogrody działkowe odnotowały bardzo wiele przykładów naruszania przez niektóre organy samorządu terytorialnego przepisów tej ustawy i ich prawnie i konstytucyjnie gwarantowanych praw. Niektóre organy samorządu terytorialnego wbrew ustawie o gospodarce gruntami i o pracowniczych ogrodach działkowych dokonywały z naruszeniem prawa zmiany przeznaczenia tych gruntów, przekazywały w wieczyste użytkowanie grunty działkowców spółkom akcyjnym, sprzedawały osobom fizycznym, zdarzało się stawianie ich w zastaw pod kredyty zaciągane przez władze gminne, wnoszono te grunty jako aporty do spółek, próbowano nakładać na działkowców drakońskie podatki i czynsze, nie mówiąc już o przeznaczaniu z naruszaniem przepisów ustawy niektórych terenów na inne cele.</u>
<u xml:id="u-70.2" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Naruszenie przepisów prawa, jak wykazał w tzw. białej księdze Polski Związek Działkowców, nastąpiło w 21 województwach, dotyczyło 134 pracowniczych ogrodów działkowych i ponad 15 tys. działkowców. Jest to więc sprawa bardzo poważna, jakkolwiek - mówię to z całą odpowiedzialnością - ogromna większość samorządów podchodziła do tych kwestii z wielką powagą i prawa nie naruszała.</u>
<u xml:id="u-70.3" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Obecna nowelizacja ustawy z dnia 6 maja 1981 r. prowadzi - jak już wspomniałem - do dostosowania regulacji prawnych ustawy do nowych warunków ustrojowych Rzeczypospolitej. Dotyczy ona w istocie dwóch przepisów:</u>
<u xml:id="u-70.4" who="#PoselMarekMazurkiewicz">- Art. 8, który w ust. 1 potwierdza dotychczasowe ograniczone prawo użytkowania przez PZD gruntów stanowiących własność skarbu państwa lub własność gminy, przeznaczonych w planach zagospodarowania przestrzennego pod pracownicze ogrody działkowe, ale równocześnie połączone komisje proponują do tego starego przepisu dodać ust. 2 stanowiący, iż: ˝Grunty, o których mowa w ust. 1, mogą być oddawane nieodpłatnie Polskiemu Związkowi Działkowców w użytkowanie wieczyste na zasadach określonych w przepisach o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości.˝ Przepis ten odwołuje się wprost do powołanego przeze mnie art. 4 ust. 6 ustawy o gospodarce gruntami, już obowiązującego i dopuszczającego taką praktykę.</u>
<u xml:id="u-70.5" who="#PoselMarekMazurkiewicz">- Jednocześnie, realizując postulaty działkowców oraz wnioski poselskie zgłoszone w czasie pierwszego czytania projektu ustawy, dodajemy art. 121 w nowelizowanej ustawie, stanowiący, iż na wniosek osób uprawnionych - tzn. działkowców - prawo użytkowania ustanawia się w drodze umowy cywilnoprawnej zawartej w formie aktu notarialnego, jeżeli grunty wchodzące w skład pracowniczego ogrodu działkowego znajdują się w użytkowaniu wieczystym Polskiego Związku Działkowców, przy czym ustanowione w tej formie prawo użytkowania podlega ujawnieniu w księdze wieczystej. Są to zmiany ustawy skierowane na przyszłość, dotyczące ogrodów, które będą zakładane, i praw użytkowników w ogrodach, co do których PZD uzyska prawo wieczystego użytkowania.</u>
<u xml:id="u-70.6" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Natomiast zasadnicze znaczenie dla naszej dzisiejszej propozycji nowelizacyjnej ma art. 2 (i następne) projektu ustawy o zmianie ustawy o pracowniczych ogrodach działkowych, który w związku z transformacją ustrojową w Polsce i porządkowaniem stosunków własnościowych gruntów normuje sytuację dotychczasowych użytkowników działek - tych użytkowników działek, którzy mieli ograniczone prawo rzeczowe do użytkowania tychże gruntów i w dniu 5 grudnia 1990 r. i zachowali je w dniu wejścia w życie obecnej ustawy.</u>
<u xml:id="u-70.7" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Chcę przypomnieć, że w Polsce tradycja ogrodów działkowych sięga już 100 lat. Za kilka lat pierwsze ogrody działkowe będą obchodziły 100-lecie, większość ma 50 i więcej lat, wiele warszawskich ogrodów pochodzi z lat 20., z okresu 20-lecia po I wojnie światowej. Nie jest to zatem wynalazek lat 80. i zdobywanie przyczółków.</u>
<u xml:id="u-70.8" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Wzorem wcześniejszych regulacji prawnych ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości stanowi się, aby Polskiemu Związkowi Działkowców - reprezentującemu w tej mierze interesy działkowców i poszczególne ogrody - przysługiwało roszczenie o ustanowienie użytkowania wieczystego tych gruntów, jeżeli są to ogrody stałe w rozumieniu ustawy o pracowniczych ogrodach działkowych, a zatem w rozumieniu art. 10 lub 33 tej ustawy. Dodam, że zdecydowana, ogromna większość - prawie wszystkie - ten wymóg spełnia. Przyznaję się - jeszcze raz powtarzam - roszczenie do nabycia prawa wieczystego użytkowania tych ogrodów.</u>
<u xml:id="u-70.9" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Kolejne ustępy art. 2, prezentowanego przeze mnie projektu ustawy, precyzują szczegółowo warunki nabycia tego prawa. Uwzględniając słuszne interesy gminy i samorządów terytorialnych stwarzają gwarancje nie dopuszczające do nadużyć tego prawa z jednej strony, a z drugiej potwierdzają nieodpłatność nabycia prawa. Chodzi tu o niewnoszenie pierwszej wpłaty i póź-niejszych opłat zarówno przez zarządy ogrodów, jak i ich użytkowników. Mówię o tym również z całą stanowczością, ponieważ jest to zagwarantowanie dotychczasowego, nabytego prawa ogrodów działkowych. Nie uszczupla w niczym praw samorządów, których - przy obecnym stanie prawnym i przy obecnej regulacji ustawy - do tego rodzaju odpłatności, wobec nieodpłatnego świadczenia ogrodów, również nie posiadały.</u>
<u xml:id="u-70.10" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Projekt ustawy wprowadza równocześnie gwarancje w stosunku do gruntów uzyskanych w nieodpłatne wieczyste użytkowanie. W przypadku zmiany przeznaczenia przez użytkowników gruntów na inne cele, niż ogrody, opłata na rzecz gminy staje się wymagalna. Daje to dodatkowe gwarancje właściwego wykorzystania tych terenów.</u>
<u xml:id="u-70.11" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Projekt potwierdza również dotychczas obowiązującą zasadę, że w przypadku zmiany przeznaczenia gruntów (np. wywłaszczanych na cele publiczne) decyzją władzy publicznej - zarówno tych opartych na ograniczonym rzeczowym prawie użytkowania, jak i tych, które z mocy obecnego art. 2 ustawy stałyby się przedmiotem wieczystego użytkowania - przysługuje odszkodowanie za użytkowanie tych gruntów, na analogicznych zasadach, jak dotychczas z art. 21 i 22 ustawy. Dotyczy to obowiązku wynagrodzenia szkód użytkownikom działek z tytułu zasadzeń i zabudowy, a także z tytułu przejęcia gruntów. W przypadku zbycia takich gruntów gminom przysługuje prawo pierwokupu za symboliczną odpłatnością.</u>
<u xml:id="u-70.12" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Projekt wprowadza wreszcie dodatkowy przepis - art. 4 tej ustawy, stanowiący, iż państwowe i komunalne osoby prawne mogą zbywać nieodpłatnie przysługujące im prawo użytkowania wieczystego gruntów wchodzących w skład pracowniczych ogrodów działkowych na rzecz Polskiego Związku Działkowców. I oczywiście ogrodów. Dotyczy to sytuacji, którą sami jako Wysoka Izba spowodowaliśmy, kiedy w ramach uwłaszczania przedsiębiorstw państwowych, spółdzielni i innych instytucji, na których terenach funkcjonowały również, zwłaszcza na Śląsku, pracownicze ogrody działkowe, zakłady te, przedsiębiorstwa uwłaszczone zostały również w zakresie ogrodów działkowych ich pracowników na tym terenie. Sytuacja jest analogiczna jak w odniesieniu do obiektów socjalnych, które przedsiębiorstwa i inne osoby prawne mogą scedować przy obecnym ustawodawstwie gminom. Tutaj wprowadzamy tego typu upoważnienie do przekazania przez te organizacje Polskiemu Związkowi Działkowców ogrodów działkowych, uwalniając w ten sposób przedsiębiorstwa od obciążeń z tytułu świadczeń publicznych, które dotychczas niejednokrotnie są bardzo poważne.</u>
<u xml:id="u-70.13" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Z całą satysfakcją chcę stwierdzić, że proponowana nowelizacja ustawy z 6 maja 1981 r. o pracowniczych ogrodach działkowych zyskała aprobatę zarówno samych działkowców i ich przedstawicieli w reprezentujących ich organizacjach, jak i bardzo wielu środowisk samorządowych, z którymi była konsultowana. Interesy zarówno działkowców, jak i społeczności lokalnych staramy się w sposób sprawiedliwy godzić. Powinno to usunąć potencjalne źródło często irracjonalnych animozji i walk wokół sztucznie wyolbrzymianych, pozornych różnic interesów działkowców i mieszkańców, którzy są przecież także członkami lokalnych samorządów. Powstaje, jak nam się wydaje, ustawa, która w zmieniających się warunkach ustrojowych tworzy - jak można przewidywać - podstawy do niezakłóconej przyszłości ogrodów działkowych, podstawy do utrzymania w aglomeracjach miejskich ekologicznych warunków bytowania ich mieszkańców, na co jakże wielką uwagę zwraca się dziś w rozwiązaniach urbanistycznych rozwiniętych państw zachodnioeuropejskich.</u>
<u xml:id="u-70.14" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Do projektu ustawy zgłoszono dwa wnioski mniejszości, dotyczące w istocie tej samej materii. Pierwszy sprowadza się do skreślenia w art. 4 ustawy z 6 maja 1981 r. wyrazów: ˝na zasadzie wyłączności˝ - odnosi się to do Polskiego Związku Działkowców - drugi zaś polega na wprowadzeniu do art. 8 ust. 1 tej ustawy po wyrazach: ˝Polskiemu Związkowi Działkowców˝ wyrazów: ˝lub stowarzyszeniom prowadzącym pracownicze ogrody działkowe˝.</u>
<u xml:id="u-70.15" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Połączone komisje nie przyjęły tych wniosków, odrzucając je w głosowaniu, ponieważ cały system nowelizowanej ustawy o pracowniczych ogrodach działkowych opiera się na bardzo spójnym założeniu ochrony interesów działkowców i ich reprezentacji, która chroni te interesy jako organizacja ich zrzeszająca, tzn. Polskiego Związku Działkowców, który ich na zewnątrz reprezentuje. Wynika to z art. 1 ustawy. Gdybyśmy chcieli tę konstrukcję zburzyć, trzeba by przedstawiać projekt zupełnie nowej ustawy, a to nie było ani przedmiotem rozważań komisji, ani przedmiotem wnioskodawców zgłaszających ten wniosek mniejszości. Nie wyklucza to oczywiście możliwości zrzeszania się posiadaczy gruntów w innych organizacjach i takie rozwiązanie jest dopuszczane, tylko że nie w ustawie o pracowniczych ogrodach działkowych, ale poprzez nowelizację art. 4 ust. 6 ustawy z 29 kwietnia 1985 r. o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości, która stwarza możliwość przekazania przez gminy terenów pod ogrody działkowe ˝organizacjom reprezentującym działkowców˝.</u>
<u xml:id="u-70.16" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Wnoszę o uchwalenie ustawy w brzmieniu przedstawionym przez połączone komisje i o odrzucenie wniosków mniejszości oraz - jeśli będą istniały ku temu warunki regulaminowe - o przejście do trzeciego czytania na obecnym posiedzeniu Sejmu.</u>
<u xml:id="u-70.17" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przemawiał sprawozdawca komisji pan poseł Marek Mazurkiewicz.</u>
<u xml:id="u-71.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Sejm postanowił o wysłuchaniu w debacie nad tym punktem porządku dziennego 5-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i kół.</u>
<u xml:id="u-71.3" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-71.4" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę o zabranie głosu pana posła Witolda Deręgowskiego w imieniu klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Następnym mówcą będzie pan poseł Ireneusz Skubis.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#PoselWitoldDeregowski">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Przypadł mi w udziale zaszczyt zaprezentowania stanowiska Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej w sprawie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o pracowniczych ogrodach działkowych.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#PoselWitoldDeregowski">Przepisy prawne dotyczące ogrodnictwa działkowego znajdują należne uregulowania w ustawie z dnia 6 maja 1981 r. o pracowniczych ogrodach działkowych, w nowym Prawie budowlanym, w ustawie o planowaniu przestrzennym i w ustawie o ochronie gruntów rolnych i leśnych. Dzisiaj mamy dokonać oceny proponowanych zmian do ustawy z dnia 6 maja 1981 r. i rozproszyć raz na zawsze obawy dotyczące niepewnego jutra pracowniczej działki.</u>
<u xml:id="u-72.2" who="#PoselWitoldDeregowski">Działki w pracowniczych ogrodach posiadają ludzie niezamożni, biedni, pracujący zawodowo oraz emeryci i renciści, a od 6 lat gros bezrobotnych. Działkowicze to społeczności, które nigdy nie wyciągały ręki, aby ktoś dał im coś za darmo; zakasywali oni rękawy do ciężkiej pracy i zagospodarowywali najgorsze, przez nikogo nie chciane grunty, które po latach zamieniali w oazy zieleni i życiodajne ogrody. W 1990 r. ogrodnictwo działkowe zostało poddane próbie fizycznej likwidacji przez grupę posłów z Obywatelskiego Klubu Parlamentarnego, którego uzasadnienie projektu brzmiało jak bajka z tysiąca i jednej nocy. Smutne to, ale prawdziwe, co rodziny działkowców głęboko zakodowały w pamięci i będą przekazywać to potomnym i historii.</u>
<u xml:id="u-72.3" who="#PoselWitoldDeregowski">Dzisiaj milionowa rzesza rodzin działkowców z uwagą będzie śledzić debatę sejmową nad oczekiwaną nowelizacją ustawy. Ustawy, która ma im zapewnić zbiorowe poczucie bezpieczeństwa i trwałość posiadania uprawianej działki. Każdy, kto działa bezprawnie przeciw ogrodnictwu działkowemu, działa przeciwko polskiej rodzinie, gdyż działka była i jest nierozerwalnie związana i utożsamiana z rodziną, która na niej wspólnie pracuje i organizuje wypoczynek po trudach swej pracy. Dla wielu rodzin działka jest dorobkiem pracy i oszczędności całego życia, dorobkiem kilku pokoleń oraz stanowi niekiedy jedyne źródło wspomożenia budżetu rodziny, zapewniając własne warzywa, owoce i kwiaty.</u>
<u xml:id="u-72.4" who="#PoselWitoldDeregowski">Projekt zmian przygotowany przez podkomisję i uzgodniony z poprawkami przez 3 połączone komisje sejmowe wychodzi naprzeciw oczekiwaniom ruchu działkowców i samorządów lokalnych, pragnących jasności przepisów i ich spójności z innymi ustawami w zakresie nieodpłatnego wieczystego użytkowania gruntów przez Polski Związek Działkowców - gruntów na cele ogrodnictwa.</u>
<u xml:id="u-72.5" who="#PoselWitoldDeregowski">Przed chwilą pan poseł sprawozdawca mówił o szczegółach projektu zmian do ustawy i sądzę, że nie ma potrzeby wracać do tych uzasadnień, ale uważam, że na szczególną uwagę i poparcie zasługują m.in.: zapis art. 2 ust. 1 i 2 do ustawy dotyczący przekazania Polskiemu Związkowi Działkowców gruntów w użytkowanie wieczyste. Godne uwagi są również poprawki zawarte w art. 2 ust. 6, które mają służyć zadośćuczynieniu za krzywdy wyrządzone w przypadku likwidacji ogrodów z naruszeniem prawa osobistej własności działkowiczów. Te krzywdy wynikające z naruszenia prawa muszą zostać zrekompensowane i tego będziemy się domagać jako posłowie. Zasługuje na uwagę dodatkowy art. 121 dający możliwość użytkownikowi działki zawarcia umowy cywilnoprawnej, w formie aktu notarialnego z ujawnieniem w księdze wieczystej, pragnącemu umocnienia w uwłaszczeniu użytkowanej działki.</u>
<u xml:id="u-72.6" who="#PoselWitoldDeregowski">Ogrodnictwo działkowe jest częścią polskiego rolnictwa i powinno pozostać jednolite, silne i zintegrowane w Polskim Związku Działkowców, aby nie podzieliło losów polskiego rolnika. Dlatego Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej będzie głosował za odrzuceniem wniosków mniejszości w projekcie zmian ustawy o pracowniczych ogrodach działkowych. Uważamy za konieczne poparcie nowelizacji ustawy, która daje prawo Polskiemu Związkowi Działkowców, mającemu stuletnią historię, tradycję i doświadczenie w zakładaniu i prowadzeniu ogrodów, do przekazania gruntów w nieodpłatne wieczyste użytkowanie.</u>
<u xml:id="u-72.7" who="#PoselWitoldDeregowski">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej, w którego imieniu mam zaszczyt przemawiać, popiera projekt zmian przedstawiony przez posła sprawozdawcę i wnosi, aby na bieżącym posiedzeniu Sejmu przejść do trzeciego czytania projektu zmian ustawy o pracowniczych ogrodach działkowych i jego uchwalenia.</u>
<u xml:id="u-72.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przemawiał pan poseł Witold Deręgowski w imieniu klubu SLD.</u>
<u xml:id="u-73.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę o zabranie głosu pana posła Ireneusza Skubisa z Polskiego Stronnictwa Ludowego, a jako ostatniego przed przerwą pana posła Jana Olszowskiego z Unii Wolności.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#PoselIreneuszSkubis">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Przystępując dzisiaj do dyskusji nad sprawozdaniem Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej, Komisji Samorządu Terytorialnego oraz Komisji Ustawodawczej o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o pracowniczych ogrodach działkowych należy stwierdzić na wstępie, że ta nowelizacja autentycznie wychodzi naprzeciw oczekiwaniom szeroko pojętej społeczności działkowiczów. Jest to inicjatywa działaczy ogródków działkowych, którą my, posłowie, przejęliśmy. Przejęliśmy i doprowadziliśmy do tego, że po wielu bojach ten punkt znalazł się w dzisiejszym porządku obrad. Jeszcze raz w Wysokiej Izbie trzeba powiedzieć, że ogrody działkowe zapewniają ludziom pracy, emerytom i rencistom, a także bezrobotnym, ich rodzinom i znajomym tak potrzebny aktywny wypoczynek i obcowanie z przyrodą.</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#PoselIreneuszSkubis">Ogrody działkowe na stałe wpisały się w pejzaż i stanowią o estetyce naszych miast i osiedli, są składnikiem ochrony i kształtowania środowiska i niejednokrotnie podstawą utrzymania wielu rodzin najuboższych lub co najmniej uzupełnieniem budżetu rodzin niekoniecznie najbiedniejszych, są źródłem zdrowych ekologicznie warzyw i owoców oraz ziół i roślin ozdobnych.</u>
<u xml:id="u-74.2" who="#PoselIreneuszSkubis">Znając prawie stuletnie tradycje ogrodnictwa działkowego, znając problemy i niepokoje, z jakimi borykają się ostatnio działkowicze, a znam je z autopsji, bo sam jestem działkowiczem, Klub Polskiego Stronnictwa Ludowego już w 1993 r. wystąpił z projektem zmiany do ustawy komunalizacyjnej, która niosła zagrożenia dla ogródków działkowych. Jeszcze w Sejmie X kadencji nasz klub przyczynił się do spontanicznego protestu przeciwko próbie ograniczenia praw działkowiczów. Na szczęście projekt ograniczenia uprawnień działkowiczów nie wszedł pod obrady Sejmu z powodu wycofania podpisów przez kilku posłów.</u>
<u xml:id="u-74.3" who="#PoselIreneuszSkubis">Kolejne liczne sygnały z terenu o przypadkach łamania prawa spowodowały, że nasz klub PSL ponowił projekt nowelizacji ustawy w maju 1994 r.</u>
<u xml:id="u-74.4" who="#PoselIreneuszSkubis">Dyskutowane i zawarte w sprawozdaniu (druk nr 1013) poprawki klub PSL uznaje jako rozwiązanie próbujące dać gwarancję istnienia ogrodnictwa działkowego w Polsce. Popieramy poprawki do ustawy w zakresie przekazania gruntów Polskiemu Związkowi Działkowców w wieczyste użytkowanie i umożliwienia działkowiczom poprzez umowy cywilnoprawne ujawnienia użytkowania działki w księdze wieczystej, tak aby docelowo użytkownik działki był w pełni uwłaszczony. Uznajemy przy tym jako klub, że ogrodnictwo działkowe jest częścią rolnictwa. Nie możemy więc dopuścić do dalszej degradacji ogródków działkowych, tak jak dzieje się to z rolnictwem w naszym kraju. Jednocześnie klub PSL jest za odrzuceniem dwóch wniosków mniejszości.</u>
<u xml:id="u-74.5" who="#PoselIreneuszSkubis">W imieniu Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego składam deklarację, że głosować będziemy za uchwaleniem zmiany ustawy o pracowniczych ogrodach działkowych zaproponowanej przez połączone komisje sejmowe (druk nr 1013).</u>
<u xml:id="u-74.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-75.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przemawiał pan poseł Ireneusz Skubis w imieniu klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
<u xml:id="u-75.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę o zabranie głosu pana posła Jana Olszowskiego w imieniu klubu Unii Wolności.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#PoselJanOlszowski">Pani Marszałek! Panie i Panowie Posłowie! Domyślam się, że naruszenie prawa wymierzone przeciwko działkowiczom, o których wspominał pan poseł Mazurkiewicz, to były jedynie próby naruszeń prawa, gdyż nie wyobrażam sobie, aby jakikolwiek samorząd naruszył prawo przeciwkotak licznemu elektoratowi. Byłoby to swoiste samobójstwo polityczne i wielki brak rozwagi ze strony każdej władzy. To, o czym mówił pan poseł Deręgowski z SLD - wspominał, iż obóz postsolidarnościowy próbował dokonać nieomal eksterminacji działkowców - nie wydaje mi się, żeby tego rodzaju zakusy były w programie obozu postsolidarnościowego bądź Unii Wolności. Nie wydaje mi się, żeby coś z tego było rzeczywiście prawdą.</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#PoselJanOlszowski">Natomiast na wstępie chciałbym podkreślić, iż Unia Wolności zna i czuje wszystkie problemy kilkuset tysięcy działkowiczów, którzy pracując i wypoczywając na swoich działkach są do nich ogromnie przywiązani. Chciałbym jednak z tej trybuny zaapelować do nich i przekonać ich, iż propozycje zmian w ustawie o pracowniczych ogrodach działkowych nie idą w kierunku, który przynieść może jakiekolwiek korzyści pojedynczym działkowiczom i ich bliskim, a wręcz przeciwnie. Zmiany te zawarte w projekcie ustawy o zmianie ustawy o pracowniczych ogrodach działkowych przynoszą korzyści jedynie Polskiemu Związkowi Działkowców, umacniając jednocześnie niepotrzebnie centralistyczną strukturę tej organizacji. Bardzo ostro zaprotestowała przeciwko zmianie ustawy Unia Metropolii Polskich, pisząc, że propozycja zmiany ustawy o pracowniczych ogrodach działkowych narusza konstytucyjne normy demokratycznego państwa prawnego, tj. art. 1 i 7 konstytucji. Przyjęcie przez parlament proponowanej zmiany ustawy, jak dowodzi stanowisko Unii Metropolii Polskich, spowoduje naruszenia zasady państwa prawnego, ponieważ zmienione przepisy ograniczą prawo własności nabyte przez gminy z dniem 27 maja 1990 r. Pozbawienie gmin na tak długi okres prawa własności do tych terenów w istocie oznaczać będzie ich wywłaszczenie.</u>
<u xml:id="u-76.2" who="#PoselJanOlszowski">Wspomnieć należy, iż w istocie według obecnie obowiązującego stanu prawnego interes zarówno Polskiego Związku Działkowców, jak i użytkowników ogrodów działkowych jest szczególnie chroniony, gdyż zgodnie z art. 20 dotychczasowej ustawy likwidacja w całości lub w części pracowniczego ogrodu działkowego obwarowana jest spełnieniem następujących przesłanek: może nastąpić w wyjątkowych wypadkach, uzasadnionych szczególnymi potrzebami gospodarczymi lub społecznymi; wymagana jest zgoda Polskiego Związku Działkowców. Ponadto art. 21 stanowi, iż w razie likwidacji ogrodów nakłada się na gminę obowiązek przydzielenia terenu zastępczego nie mniejszego od dotychczasowego i to w takim terminie, aby można było założyć nowy ogród przed zaprzestaniem działalności ogrodu zlikwidowanego, a założenie nowego ogrodu i odtworzenie urządzeń spoczywa na jednostce organizacyjnej, w której interesie zlikwidowano ogród.</u>
<u xml:id="u-76.3" who="#PoselJanOlszowski">O cóż więc tu chodzi, należałoby zapytać, zważywszy, że wyrażone na piśmie stanowisko rządu w tej sprawie jest również jednoznacznie krytyczne: Rząd zwraca jednak uwagę na to, że poselski projekt ustawy bardziej zabezpiecza prawa Polskiego Związku Działkowców niż prawa działkowiczów, to znaczy osób, które użytkują ogrody działkowe. Uwłaszczenie związku nie oznacza bowiem automatycznie umocnienia praw działkowców do działek będących w ich użytkowaniu. Otóż wydaje się, że w tym miejscu dochodzimy do istoty tego problemu, o którym w sposób bardzo radykalny wypowiadali się w korespondencji skierowanej do Sejmu działacze samorządu różnego szczebla, pisząc m.in. tak, jak zastępca dyrektora zarządu Warszawa-Mokotów, iż Polski Związek Działkowców jest organizacją z minionej epoki, z całym biurokratycznym aparatem, a przecież od takiego stylu zarządzania odeszliśmy już 5 lat temu. Taki układ utracił rację bytu w świetle zaszłych zmian gospodarczych, społecznych i politycznych, po powstaniu samorządu terytorialnego, a w szczególności po komunalizacji gruntów i oddaniu ich we władanie gmin. Stąd konieczne stało się powołanie samodzielnych ogrodów działkowych pozbawionych scentralizowanych struktur władzy.</u>
<u xml:id="u-76.4" who="#PoselJanOlszowski">Oczywiście wspomnieć również wypada o bardzo wielu głosach napływających z całego kraju, popierających nowelizację ustawy - przede wszystkim od Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców.</u>
<u xml:id="u-76.5" who="#PoselJanOlszowski">W związku z powyższym Unia Wolności proponuje wzmocnienie prawa działkowiczów do użytkowania przez nich działek, danie możliwości ustanowienia na ich rzecz prawa użytkowania (w formie aktu notarialnego i wpisu do księgi wieczystej), co spowoduje, iż faktycznie działkowicze uzyskają prawnie mocniejszą pozycję, jaką miał dotychczas centralny związek.</u>
<u xml:id="u-76.6" who="#PoselJanOlszowski">W związku z powyższym Unia Wolności proponuje w projekcie ustawy o zmianie ustawy o pracowniczych ogrodach działkowych (druk nr 1013) dokonanie zmian, które, ze względu na to, iż minął czas, pozwolę sobie złożyć pani marszałek do protokołu.</u>
<u xml:id="u-76.7" who="#PoselJanOlszowski">Ponadto wspomnieć jeszcze chcę pokrótce, iż samorządy, tworząc nowe plany zagospodarowania przestrzennego, mogą przyjąć bardzo niebezpieczną dla wszystkich działkowiczów tendencję nieuwzględniania terenów pod przyszłe działki, bojąc się, że w przyszłości utracą po prostu te tereny.</u>
<u xml:id="u-76.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-77.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przemawiał pan poseł Jan Olszowski w imieniu klubu Unii Wolności.</u>
<u xml:id="u-77.2" who="#PoselStanislawKowolik">(Pani marszałek, w sprawie formalnej.)</u>
<u xml:id="u-77.3" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#PoselStanislawKowolik">Pani marszałek, mam pewien wniosek i apel. Po raz któryś z rzędu w części obrad, w której przedstawiciele klubów prezentują swoje stanowiska, nie mają tej możliwości przed przerwą przedstawiciele klubów opozycyjnych. Chciałbym zaapelować, by tak planować czas, by albo taką możliwość przed przerwą mieli przedstawiciele wszystkich klubów, albo nikt.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Panie pośle, niestety muszę panu od razu powiedzieć, że nie możemy planować dokładnie, kiedy będą zabierali głos przedstawiciele klubów opozycyjnych, a kiedy klubów koalicji rządowej. My tylko planujemy porządek dzienny. Kiedy przedstawiciele klubów mogą się wypowiedzieć, zależy tylko od długości przemówień, czyli od upływu czasu. Myśmy liczyli, że wszystkie wystąpienia skończą się przed przerwą, niestety przedłużenie dyskusji nad poprzednimi punktami psuje te wyliczenia. My nie możemy na to wpływać.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#PoselStanislawKowolik">Poza tym proponuję, skoro i tak czas został już przekroczony, dać również możliwość większego przekroczenia czasu.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-81.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">W związku z tym, że jest w tej chwili zapisanych do głosu trzech mówców w imieniu klubów, proponuję, żeby, jeśli nie usłyszę sprzeciwu, wystąpili jeszcze pan poseł Zygmunt Jakubczyk w imieniu klubu Unii Pracy, pan poseł Grzegorz Kaczmarzyk w imieniu klubu KPN i pan poseł Stanisław Kowolik w imieniu BBWR.</u>
<u xml:id="u-81.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Czy jest sprzeciw wobec tej propozycji skrócenia przerwy (bo tak to trzeba ująć)?</u>
<u xml:id="u-81.3" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Nie ma sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-81.4" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę bardzo w takim razie pana posła Zygmunta Jakubczyka o zabranie głosu w imieniu klubu Unii Pracy. Następnym mówcą będzie pan poseł Grzegorz Kaczmarzyk.</u>
<u xml:id="u-81.5" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Bardzo proszę o trzymanie się w miarę możliwości wyznaczonego czasu.</u>
<u xml:id="u-81.6" who="#PoselIreneuszSkubis">(Przy okazji wiemy, że Unia Wolności jest w koalicji. Zabrała głos przed przerwą.)</u>
<u xml:id="u-81.7" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#PoselZygmuntJakubczyk">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Gdy w 1990 r. protesty milionowej rzeszy działkowców doprowadziły do wycofania się grupy 17 posłów z jakże niefortunnego projektu ustawy o likwidacji pracowniczych ogrodów działkowych, można było sądzić, iż nie będzie już więcej problemu dalszego ich istnienia. Spokój niestety trwał krótko. Jak się okazało, choć nikt tego początkowo nie przewidywał, ustawa z dnia 10 maja 1990 r. (przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie terytorialnym) komunalizująca grunty obejmujące pracownicze ogrody działkowe wprowadziła wiele niekorzystnych zmian prowadzących często de facto do likwidacji tych ogrodów.</u>
<u xml:id="u-82.1" who="#PoselZygmuntJakubczyk">Komunalizacja zmieniła diametralnie sytuację prawną i faktyczną Polskiego Związku Działkowców w państwie. Stanowi ona bowiem, że związek użytkujący do 1990 r. grunty jednego właściciela (skarbu państwa) obecnie za kontrahenta stosunków wzajemnych ma praktycznie tylu właścicieli, ile jest gmin w kraju. Niestety, wiele gmin w swym postępowaniu kieruje się własnym interesem, często egoistycznym i doraźnym, i nie widzi miejsca dla realizacji celów i zadań ruchu działkowego. Takiemu traktowaniu i podejściu sprzeciwiły się zarządy ogrodów działkowych i dały temu wyraz w lawinie skarg oraz odwołań, kierowanych do wszystkich organów samorządowych, organów administracji państwowej oraz do partii politycznych. Te zaś w kampanii wyborczej (pewnie dlatego, że w grę wchodził ogromny elektorat) zapewniały, iż podejmą starania o przywrócenie stanu prawnego gruntów użytkowanych przez Polski Związek Działkowców, istniejącego przed komunalizacją.</u>
<u xml:id="u-82.2" who="#PoselZygmuntJakubczyk">Poselski projekt ustawy z druku nr 416 przewidywał przywrócenie takiego stanu prawnego. Decyzja o nadaniu ustawie mocy wstecznej byłaby sprzeczna z zasadą państwa prawa, a w tym przypadku godziłaby w konstytucyjną zasadę samorządu terytorialnego jako podstawowej formy organizacyjnej lokalnego życia publicznego. Z tego też względu nie była możliwa do zaakceptowania. Odrzucenie tego projektu ustawy przez Komisję Samorządu Terytorialnego i Komisję Ustawodawczą obroniło co prawda zasadę państwa prawnego, nie rozwiązało jednak problemu dalszego istnienia i funkcjonowania pracowniczych ogrodów działkowych.</u>
<u xml:id="u-82.3" who="#PoselZygmuntJakubczyk">W tej sytuacji aktualne pozostało pytanie, w jaki sposób zagwarantować ustawowo dalsze ich funkcjonowanie. Zdaniem Klubu Parlamentarnego Unii Pracy oczekiwania te wzięto pod uwagę w poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o pracowniczych ogrodach działkowych, zaproponowanym w druku nr 859, który po obróbce podkomisji został pozytywnie zaopiniowany przez Komisje: Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej; Samorządu Terytorialnego oraz Ustawodawczą. Połączone komisje rekomendują Wysokiej Izbie uchwalenie projektu ustawy zawartego w druku nr 1013.</u>
<u xml:id="u-82.4" who="#PoselZygmuntJakubczyk">Wysoka Izbo! Krótki czas oświadczeń klubowych nie pozwala na szczegółowe omówienie propozycji zawartych w tym projekcie ustawy. Zresztą po tak szczegółowym omówieniu propozycji zmian przez posła sprawozdawcę pana Marka Mazurkiewicza mogę czuć się zwolniony z takiego obowiązku. Chcę powiedzieć jedynie, dlaczego zdaniem Klubu Parlamentarnego Unii Pracy, w którego imieniu mam zaszczyt przemawiać, ustawę tę należy przyjąć.</u>
<u xml:id="u-82.5" who="#PoselZygmuntJakubczyk">Od prawie stu lat rozwija się w Polsce społeczny ruch działkowy. Jego wagę i znaczenie docenił powstający w 1980 r. Niezależny Samorządny Związek Zawodowy ˝Solidarność˝, który swoimi działaniami zmusił ówczesne władze państwa do uchwalenia ustawy z dnia 6 maja 1981 r. o pracowniczych ogrodach działkowych. W ustawie tej ruch działkowy uznany został za ważne ogniwo polityki społecznej państwa, a także za element odgrywający bardzo ważną rolę w ochronie środowiska i ekologii w kraju. Z tych też względów państwo uznało, że pracownicze ogrody działkowe są urządzeniami użyteczności publicznej.</u>
<u xml:id="u-82.6" who="#PoselZygmuntJakubczyk">Ogrody działkowe zapewniają ludziom pracy i ich rodzinom aktywny wypoczynek, są niejednokrotnie podstawą utrzymania wielu rodzin, zwłaszcza najbiedniejszych. W wyniku pauperyzacji dużej części społeczeństwa, rosnącego bezrobocia, coraz trudniejszych warunków bytowania rencistów i emerytów stają się one coraz bardziej tym, czym były u źródeł powstawania - formą samopomocy, samoorganizacji. Służą często po prostu przeżyciu w ekstremalnych warunkach.</u>
<u xml:id="u-82.7" who="#PoselZygmuntJakubczyk">Ogrody działkowe gospodarują na ogromnym majątku, z którego korzystają tysiące rodzin. Mają one własną infrastrukturę, domy działkowe, place zabaw, tereny rekreacyjne, baseny, korty tenisowe. Te domy, te ogrody, w przeciwieństwie do innych obiektów użyteczności publicznej, tętnią dziś życiem. Wspomniałem, że projekt 17 posłów postulował uchylenie ustawy o pracowniczych ogrodach działkowych. Działo się to pod pretekstem walki z biurokracją, ukrywającą się we władzach związku komuną czy też z brakiem poszanowania zasad demokracji. Muszę powiedzieć z całą odpowiedzialnością za słowo: w moim przekonaniu mało gdzie zasady demokracji przestrzegane były tak, jak właśnie w Polskim Związku Działkowców.</u>
<u xml:id="u-82.8" who="#PoselZygmuntJakubczyk">By nikomu więcej nie zechciało się likwidować pracowniczych ogrodów działkowych, konieczne staje się ustanowienie takich regulacji prawnych, które gwarantowałyby dalsze ich istnienie i funkcjonowanie. Trzeba tu wyraźnie powiedzieć, że wprowadzając ustawę z dnia 10 maja 1990 r. Przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie terytorialnym, nie uporządkowano ani też nie znowelizowano obowiązującej zresztą do dziś ustawy o pracowniczych ogrodach działkowych.</u>
<u xml:id="u-82.9" who="#PoselZygmuntJakubczyk">Zdaniem Klubu Parlamentarnego Unii Pracy szansę naprawy tego błędu daje poselski projekt ustawy z druku nr 859. Porządkuje on sytuację prawną Polskiego Związku Działkowców, przekształcając służące mu wcześniej prawo użytkowania w prawo wieczystego użytkowania. Wyrażamy przekonanie, że proponowany projekt ustawy usuwa sygnalizowane przez związek zagrożenie likwidacji wielu pracowniczych ogrodów działkowych.</u>
<u xml:id="u-82.10" who="#PoselZygmuntJakubczyk">Wprowadzenie tej ustawy spowoduje, że grunty dotychczas użytkowane przez ogrody działkowe pozostając w gestii organów samorządowych będą miały ustawowe gwarancje dalszego istnienia i funkcjonowania. Gwarancje te są potrzebne tym bardziej, że nie ubywa nam rodzin ubogich - wręcz przeciwnie - dla których warzywa i owoce z własnej działki są często jedynymi, na które mogą sobie pozwolić. Nie ubywa nam również emerytów i rencistów. Dla nich posiadanie działki ogrodowej jest często jedyną radością życia. Nie pozwólmy, by w dobie transformacji ustrojowej i gospodarczej odbierano tę radość najsłabszym społecznie grupom.</u>
<u xml:id="u-82.11" who="#PoselZygmuntJakubczyk">Unia Pracy głosować będzie za przyjęciem ustawy o zmianie ustawy o pracowiczych ogrodach działkowych z dnia 6 maja 1981 r.</u>
<u xml:id="u-82.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-83.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przemawiał pan poseł Zygmunt Jakubczyk w imieniu klubu Unii Pracy.</u>
<u xml:id="u-83.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę o zabranie głosu pana posła Grzegorza Kaczmarzyka w imieniu klubu Konfederacji Polski Niepodległej. Następnym mówcą będzie pan poseł Stanisław Kowolik.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#PoselGrzegorzKaczmarzyk">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Rozpatrujemy sprawozdanie Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej, Komisji Samorządu Terytorialnego oraz Komisji Ustawodawczej (druk nr 1013) o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o pracowniczych ogrodach działkowych. Klub Parlamentarny Konfederacji Polski Niepodległej popiera wolę nienaruszania zdobytych praw działkowca, usankcjonowanych przez ustawę o pracowniczych ogrodach działkowych. Nowelizacja ustawy z dnia 6 maja 1981 r. gwarantująca przekazanie gruntów w użytkowanie wieczyste Polskiemu Związkowi Działkowców jest konieczna, potrzebna licznej rzeszy działkowców.</u>
<u xml:id="u-84.1" who="#PoselGrzegorzKaczmarzyk">Uważamy, że w przypadku prawidłowego działania zarządu Polskiego Związku Działkowców nie zajdą przypadki odbierania gruntów działkowcom, jak to ma miejsce w licznych regionach naszego kraju. Prasa bardzo często donosi o tym w ostatnim okresie.</u>
<u xml:id="u-84.2" who="#PoselGrzegorzKaczmarzyk">Tereny użytkowane przez działkowców - bardzo często powstałe z nieużytków, miejsc nie zagospodarowanych - w czasie wieloletniego użytkowania zmieniły swój wygląd, stanowią podstawę wsparcia ekonomicznego i zdrowotnego oraz służą jako miejsce wypoczynku. Należy wspomnieć, że ruch działkowy jest szeroko propagowany i popierany w całej Europie, gdy chodzi o kwestie wypoczynku, produkcji i ochrony środowiska.</u>
<u xml:id="u-84.3" who="#PoselGrzegorzKaczmarzyk">Szereg rozwiązań projektów aktów prawnych związanych z nowelizacją ustawy nie rozwiewa wszystkich wątpliwości związanych z jej funkcjonowaniem. Wspominał o tym poseł Olszowski. Jednak wychodząc naprzeciw działalności związku skupiającego ok. 1 mln rodzin, Klub Parlamentarny Konfederacji Polski Niepodległej będzie głosował za przyjęciem projektu nowelizacji.</u>
<u xml:id="u-84.4" who="#PoselGrzegorzKaczmarzyk">Odnośnie do wniosków mniejszości dotyczących art. 4 i art. 8 ust. 1 klub Konfederacji Polski Niepodległej będzie głosował przeciw. Ustosunkujemy się do poprawek, o których wspominał poseł Olszowski, gdy otrzymamy druk, bo do tej pory, ze względu na brak czasu, nie wiemy, o co tam chodziło.</u>
<u xml:id="u-84.5" who="#PoselGrzegorzKaczmarzyk">Jak już mówiłem, klub Konfederacji Polski Niepodległej będzie głosował za przyjęciem nowelizacji ustawy.</u>
<u xml:id="u-84.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-85.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przemawiał pan poseł Grzegorz Kaczmarzyk w imieniu klubu Konfederacji Polski Niepodległej.</u>
<u xml:id="u-85.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Proszę pana posła Stanisława Kowolika o zabranie głosu w imieniu klubu Bezpartyjnego Bloku Wspierania Reform.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#PoselStanislawKowolik">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Ogrody działkowe pełniły i nadal pełnią istotną rolę, jeśli chodzi o ochronę środowiska oraz estetykę naszych osiedli i miast, zapewniając jednocześnie aktywny wypoczynek i nierzadko podreperowując skromne budżety rodzin pracowniczych, emerytów i rencistów. Konieczność ochrony prawnej stałych ogrodów działkowych jest zatem poza dyskusją.</u>
<u xml:id="u-86.1" who="#PoselStanislawKowolik">Zmianę ustawy z 6 maja 1981 r. o pracowniczych ogrodach działkowych wymusiła ustawa komunalizacyjna z 10 maja 1990 r. (lokująca w gestii gmin prawa właściciela gruntów, na których zlokalizowane były ogrody działkowe) oraz wielokrotne nowelizacje ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości. Fakt zmiany właściciela przez wprowadzenie ustawy komunalizacyjnej sprawił, iż dochodziło do wypadków podejmowania przez organy niektórych gmin nieobiektywnych decyzji dotyczących gospodarki przestrzennej, podważających dotychczasowy status lokalnych ogrodów działkowych. Dlatego należy pozytywnie ocenić zarówno inicjatywy posłów, jak i prace trzech połączonych komisji, które sporządziły tekst będący wynikiem consensusu. Niełatwo było bowiem wypracować takie sformułowania, które, zapewniając gminom możliwość planowania przestrzennego, jednocześnie gwarantują stabilne warunki funkcjonowania ogrodów działkowych. Od pierwotnego, lakonicznego, sprowadzającego się zaledwie do trzech zapisów projektu ustawy, połączone komisje doszły do tekstu rozbudowanego, godzącego, jak się wydaje, interesy środowiska działkowiczów i samorządowców. Poseł sprawozdawca szczegółowo uzasadniał sformułowania z omawianego tekstu.</u>
<u xml:id="u-86.2" who="#PoselStanislawKowolik">Wydaje się, iż podstawową słabością zarówno pierwotnego, jak i ostatecznego projektu nowelizacji jest zabezpieczenie przede wszystkim praw Polskiego Związku Działkowców kosztem praw indywidualnych działkowców. Sądzę, że problem ten powinien być w najbliższym czasie usunięty.</u>
<u xml:id="u-86.3" who="#PoselStanislawKowolik">Mimo tego zastrzeżenia pragnę wyrazić zadowolenie z efektów pracy połączonych komisji, a jednocześnie chciałbym w imieniu Klubu Parlamentarnego Bezpartyjnego Bloku Wspierania Reform udzielić poparcia przedłożonej nowelizacji ustawy o pracowniczych ogrodach działkowych.</u>
<u xml:id="u-86.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-87.1" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Przemawiał pan poseł Stanisław Kowolik w imieniu klubu Bezpartyjnego Bloku Wspierania Reform.</u>
<u xml:id="u-87.2" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Do dalszej debaty nad tym punktem porządku dziennego, tj. do wystąpień przedstawiciela rządu i pana posła sprawozdawcy, a potem do podjęcia decyzji co do losu projektu ustawy, przystąpimy po przerwie.</u>
<u xml:id="u-87.3" who="#WicemarszalekOlgaKrzyzanowska">Ogłaszam przerwę w obradach do godz. 16.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 14 min 21 do godz. 16 min 04)</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Wznawiam obrady.</u>
<u xml:id="u-89.1" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Kontynuujemy rozpatrywanie sprawozdania komisji o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o pracowniczych ogrodach działkowych.</u>
<u xml:id="u-89.2" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Przed przerwą wysłuchaliśmy posła sprawozdawcy pana Marka Mazurkiewicza oraz posłów zapisanych do głosu.</u>
<u xml:id="u-89.3" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Proszę obecnie o zabranie głosu sekretarza stanu w Ministerstwie Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa pana Józefa Kalisza.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieGospodarkiPrzestrzennejIBudownictwaJozefKalisz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Na wstępie chciałem sprostować informacje z wystąpienia pana posła Olszowskiego przemawiającego w imieniu Klubu Parlamentarnego Unii Wolności, ponieważ zniekształcił on stanowisko rządu wobec projektu ustawy zawartego w druku nr 859 o pracowniczych ogrodach działkowych. Opuścił celowo, według mnie, jedno zdanie i to zniekształciło stanowisko rządu wygłoszone poprzednio. Cytuję: ˝Rząd uważa za celowe podjęcie działań zapobiegających likwidacji tych ogrodów - nawet poprzez uwłaszczenie Polskiego Związku Działkowców˝. Tego zdania pan poseł Olszowski nie zacytował. Natomiast cytował następne, które wypaczyły w ogóle stanowisko rządu.</u>
<u xml:id="u-90.1" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieGospodarkiPrzestrzennejIBudownictwaJozefKalisz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy z dnia 6 maja 1981 r. o pracowniczych ogrodach działkowych, druk sejmowy nr 859, dotyczy dwóch zasadniczych regulacji prawnych:</u>
<u xml:id="u-90.2" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieGospodarkiPrzestrzennejIBudownictwaJozefKalisz">1. Regulacji dotyczących gruntów zajętych pod pracownicze ogrody działkowe.</u>
<u xml:id="u-90.3" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieGospodarkiPrzestrzennejIBudownictwaJozefKalisz">2. Regulacji dotyczących nowo przekazywanych gruntów pod pracownicze ogrody działkowe.</u>
<u xml:id="u-90.4" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieGospodarkiPrzestrzennejIBudownictwaJozefKalisz">Regulacja pierwsza jest istotniejsza z uwagi na skutki, jakie będzie powodować, oraz jej zasięg terytorialny. Projekt ustawy w brzmieniu przedstawionym w czasie pierwszego czytania zakładał, że wszystkie grunty, które były w użytkowaniu Polskiego Związku Działkowców, staną się z mocy prawa nieodpłatnie przedmiotem użytkowania wieczystego związku. Polski Związek Działkowców uzyskałby więc w drodze uwłaszczenia prawa zbywalne do gruntów zbliżone do prawa własności, co zdaniem autorów projektu zapobiegłoby podejmowaniu przez organy samorządu terytorialnego działań zmierzających do likwidacji ogrodów działkowych. Grunty zajęte pod ogrody działkowe uległy bowiem komunalizacji i obecnie ich właścicielami są gminy. Doceniając rolę, jaką spełniają pracownicze ogrody działkowe w życiu mieszkańców miast, tradycje związane z funkcjonowaniem w Polsce tych ogrodów oraz fakt, że znaczna część osób korzystających z ogrodów działkowych to osoby niezamożne, w tym emeryci i renciści, rząd uznał, że celowe jest podjęcie kroków dla przeciwdziałania likwidacji tych ogrodów, nawet poprzez uwłaszczenie Polskiego Związku Działkowców.</u>
<u xml:id="u-90.5" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieGospodarkiPrzestrzennejIBudownictwaJozefKalisz">W stanowisku zajętym na posiedzeniu w dniu 11 kwietnia 1995 r. rząd poparł podjętą inicjatywę legislacyjną, zwracając jednocześnie uwagę na to, że poselski projekt ustawy bardziej zabezpiecza prawa Polskiego Związku Działkowców niż prawa samych działkowców, to znaczy osób, które użytkują ogrody działkowe. Uwłaszczenie związku nie oznacza bowiem automatycznie umocnienia praw samych działkowców do działek będących w ich użytkowaniu. Nie negując samej propozycji uwłaszczenia związku, rząd zwrócił jednak uwagę na następujące okoliczności i uwarunkowania, które powinny zostać uwzględnione w trakcie prac nad projektem ustawy w komisjach sejmowych.</u>
<u xml:id="u-90.6" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieGospodarkiPrzestrzennejIBudownictwaJozefKalisz">Po pierwsze, część gruntów, na których urządzone są pracownicze ogrody działkowe, ma nie uregulowany stan prawny. Niektóre z nich zostały urządzone na gruntach, które były przekazane w zarząd przedsiębiorstwom państwowym i na których w dniu 5 grudnia 1990 r. uwłaszczyły się już te przedsiębiorstwa. Dlatego też rząd opowiedział się za uwłaszczeniem Polskiego Związku Działkowców według trybu ˝na wniosek˝, a nie, jak przewidywał projekt poselski, ˝z mocy prawa˝. Byłoby to uwłaszczenie przeprowadzone na podobnych zasadach, jak te, zgodnie z którymi uwłaszczyły się spółdzielnie i inne osoby prawne.</u>
<u xml:id="u-90.7" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieGospodarkiPrzestrzennejIBudownictwaJozefKalisz">Po drugie, jeśli chodzi o odpłatność za nabycie prawa użytkowania wieczystego gruntów, rząd opowiedział się za zawieszeniem na 10 lat pobrania tzw. opłaty pierwszej, wynoszącej 15-25% ceny gruntów, pobieranej jednorazowo, a po upływie tego okresu za zwolnieniem w ogóle z jej pobrania, jeżeli w tym czasie Polski Związek Działkowców nie zbędzie gruntów, które otrzymał w użytkowanie wieczyste. Jeśli chodzi o opłaty roczne za użytkowanie wieczyste gruntów, rząd opowiedział się za ustaleniem ich wysokości na zasadach preferencyjnych lub w ogóle za zwolnieniem z tych opłat.</u>
<u xml:id="u-90.8" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieGospodarkiPrzestrzennejIBudownictwaJozefKalisz">Po trzecie, rząd uznał, że należałoby ustalić prawo pierwokupu na rzecz gminy, w przypadku gdyby Polski Związek Działkowców zbywał użytkowanie wieczyste gruntów stanowiących jego własność. Z uwagi na w zasadzie nieodpłatne uwłaszczenie związku realizacja prawa pierwokupu przez gminę powinna następować za symboliczną opłatą. W przypadku skorzystania przez gminę z prawa pierwokupu związek nie powinien mieć obowiązku wniesienia zawieszonej pierwszej opłaty.</u>
<u xml:id="u-90.9" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieGospodarkiPrzestrzennejIBudownictwaJozefKalisz">Po czwarte, w przypadku konieczności wywłaszczenia na cele publiczne gruntów, które stały się własnością Polskiego Związku Działkowców, odszkodowanie powinno być - zdaniem rządu - ustalane i wypłacane tylko za części składowe gruntów, natomiast za same grunty już nie, gdyż związek nabył je nieodpłatnie.</u>
<u xml:id="u-90.10" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieGospodarkiPrzestrzennejIBudownictwaJozefKalisz">Po piąte, uzyskanie przez Polski Związek Działkowców prawa użytkowania wieczystego gruntów, które jest prawem zbywalnym, ujawnianym w księgach wieczystych, powinno być - zdaniem rządu - konsekwentnie połączone z wprowadzeniem zapisów umacniających również prawa do tych gruntów osób, które użytkują ogrody działkowe, czyli samych działkowców. Można by to uzyskać przez ustanowienie na rzecz tych osób, w drodze umowy cywilnoprawnej zawartej w formie aktu notarialnego, prawa użytkowania działek jako ograniczonego prawa rzeczowego, z wpisem w dziale III księgi wieczystej. Takie załatwienie sprawy byłoby zgodne z intencją ochrony praw działkowców wyrażaną przez autorów projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-90.11" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieGospodarkiPrzestrzennejIBudownictwaJozefKalisz">Regulacja druga, dotycząca nowo przekazywanych przez skarb państwa lub gminę gruntów na potrzeby pracowniczych ogrodów działkowych, z uwagi na to, że byłoby to przekazywanie w użytkowanie wieczyste, powinna - zdaniem rządu - znaleźć się w ustawie o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości, regulującej generalnie te sprawy, a nie w ustawie o pracowniczych ogrodach działkowych. Wymagałoby to rozszerzenia zapisu art. 4 ust. 6 ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości, który przewiduje możliwość przekazywania gruntów na niektóre cele szczególne bez pobierania opłat z tytułu użytkowania wieczystego tych gruntów.</u>
<u xml:id="u-90.12" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieGospodarkiPrzestrzennejIBudownictwaJozefKalisz">Stanowisko rządu zostało przekazane do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i udostępnione właściwym komisjom. W wyniku prac komisji poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o pracowniczych ogrodach działkowych został zmodyfikowany i uzupełniony przez nadanie mu brzmienia prezentowanego dzisiaj Wysokiej Izbie przez posła sprawozdawcę pana Marka Mazurkiewicza.</u>
<u xml:id="u-90.13" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieGospodarkiPrzestrzennejIBudownictwaJozefKalisz">Odnosząc się do prezentowanego dzisiaj projektu ustawy, w imieniu rządu Rzeczypospolitej Polskiej stwierdzam, że uwzględnia on w podstawowych założeniach przedstawione przeze mnie stanowisko rządu. Niektóre zapisy (na przykład zapis art. 4 projektu ustawy), chociaż nie były zawarte w stanowisku rządu, są jednak zgodne z zawartymi tam intencjami. Dlatego też popieram projekt ustawy o zmianie ustawy o pracowniczych ogrodach działkowych w brzmieniu dziś prezentowanym.</u>
<u xml:id="u-90.14" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieGospodarkiPrzestrzennejIBudownictwaJozefKalisz">Odnosząc się natomiast do wniosków mniejszości zawartych w sprawozdaniu komisji (druk nr 1013), stwierdzam, że rząd nie wnosi zastrzeżeń co do uwzględnienia tych wniosków w projekcie ustawy.</u>
<u xml:id="u-90.15" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieGospodarkiPrzestrzennejIBudownictwaJozefKalisz">Korzystając z możliwości zaprezentowania stanowiska rządu do poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o pracowniczych ogrodach działkowych, pragnę oświadczyć, że - wbrew opiniom głoszonym publicznie, także na łamach prasy, przez niektórych przedstawicieli Polskiego Związku Działkowców - obecny rząd nigdy nie podejmował działań w celu likwidacji ogrodów działkowych i nigdy nie zajmował stanowiska, które sprzyjałoby ich likwidacji. Najlepszym na to dowodem jest dokonana przeze mnie przed chwilą prezentacja tego stanowiska.</u>
<u xml:id="u-90.16" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieGospodarkiPrzestrzennejIBudownictwaJozefKalisz">Uwagi rządu zmierzające do dopracowania projektu ustawy, uwzględnienie w jej zapisach zaszłości prawnych, a przede wszystkim zabezpieczenie interesów samych działkowców - zostały nieprawdziwie przedstawione jako działania przeciwko ogrodom działkowym. Sprawie nadano wydźwięk polityczny, odnosząc ją do obietnic przedwyborczych - mam tu na myśli wybory do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej obecnej kadencji.</u>
<u xml:id="u-90.17" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieGospodarkiPrzestrzennejIBudownictwaJozefKalisz">Wyrażam nadzieję, że uchwalenie przez Wysoką Izbę ustawy położy kres tym pomówieniom i dezinformowaniu szerokich rzesz działkowców. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Dziękuję panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-91.1" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Marka Mazurkiewicza.</u>
<u xml:id="u-91.2" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Proszę pana posła, żeby zechciał w swej wypowiedzi uwzględnić również opinię na temat tego, czy w związku ze zgłoszonymi przez pana posła Jana Olszowskiego dziesięcioma poprawkami powinniśmy zwrócić się do trzech komisji o dodatkowe opinie, czy też jesteśmy w stanie to rozstrzygnąć w jutrzejszym głosowaniu.</u>
<u xml:id="u-91.3" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym z tego miejsca przede wszystkim serdecznie podziękować wszystkim tym, którzy zabierali głos w tak ważnej społecznie sprawie, kierując się - jestem o tym przekonany - dobrą intencją i dążeniem do udoskonalenia projektu ustawy. Chciałbym równocześnie podziękować także wszystkim, nieobecnym w tej Izbie i nie uczestniczącym w pracach oficjalnych Izby, licznym działaczom społecznym, ekspertom sejmowym i ekspertom ministerstwa, które reprezentuje pan minister Kalisz, a których wkład w to dzieło był bardzo ważny, gdyż pozwolił na skonstruowanie ustawy spełniającej - jak się wydaje - oczekiwania społeczne i mogącej zapewnić zarówno funkcjonowanie ruchu społecznego działkowców, jak i prowadzenie działalności gospodarczej przez poszczególne ogrody.</u>
<u xml:id="u-92.1" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Chciałbym zwrócić uwagę i potwierdzić to, co zaakcentował już przemawiający przede mną pan minister: W istocie wszystkie uwagi ekspertów rządowych, którzy przedstawili bardzo szczegółowy i zamknięty projekt doskonalenia tekstu, zostały uwzględnione - przepraszam, że rozwijam ten wątek, ale to się wiąże z dalszymi losami ustawy - zarówno w zakresie gwarancji dla ogrodów działkowych jako struktur społecznych, dla działkowców jako członków społeczności, które wspólnie gospodarują i rozwiązują problemy, jak i dla samorządów, jeśli chodzi o chronę ich uzasadnionych interesów przed obchodzeniem prawa i korzystaniem z nieodpłatnego prawa do wieczystego użytkowania, a następnie przeznaczaniem działki na inne cele niż ogrodowe. Pan minister zwrócił również uwagę na to, co zrobiła komisja w dziedzinie gwarancji dla osób indywidualnych - choć nie zostało to dostrzeżone przez państwa posłów z Unii Wolności. Chodzi o wyeksponowanie i pełne zagwarantowanie ochrony praw poszczególnych działkowców jako osób fizycznych, korzystających z ogrodu, a jako pojedyncze jednostki, bezbronne wobec wielkich sił społecznych, chronionych jedynie przez swoją ustawową społeczną reprezentację, jaką jest związek.</u>
<u xml:id="u-92.2" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Tyle, jeśli idzie o ogólną charakterystykę i odniesienie się do propozycji zmian, które, gdy były zgodne z kierunkiem działania ustawy i z wyobrażeniem, jakie mają wnioskodawcy działkowcy na temat funkcjonowania ich ogrodów, poszły nawet dalej, niż wynikało to z oczekiwań społecznych. Za to wszystkim członkom połączonych komisji, za ich inicjatywę i spolegliwość, chciałbym podziękować.</u>
<u xml:id="u-92.3" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Natomiast odnosząc się do wniosków mniejszości, które już omówiłem (w istocie będących rozpisaniem na dziesięć głosów konsekwencji wynikających ze złożonego wniosku mniejszości nr 1 dotyczącego wprowadzenia zamiast uwłaszczenia reprezentacji społecznej użytkowników ogrodów działkowych i przeniesienia tych praw na poszczególnych użytkowników), chciałbym ustosunkować się do tej propozycji - doceniając w pełni dobrą na pewno wiarę i dobre intencje wnioskodawców - z bardzo dużą ostrożnością. Groziłoby nam bowiem to, co próbowano już robić w poprzednich kadencjach, a co na szczęście się nie udało: rozparcelowanie ogrodów działkowych na poszczególne działki i później ˝wyciąganie w pojedynkę˝ użytkowników działek przez mniej lub bardziej wysoko ustosunkowane osoby, które chciałyby wykorzystać te często dobrze położone grunty na inne cele niż ogrody działkowe. W konsekwencji nastąpiłaby masowa likwidacja ogrodów, zaistniałaby taka sytuacja, jaką przez 5 lat odrabialiśmy, a jaka istniała w ruchu spółdzielczym po wprowadzeniu specustaw spółdzielczych, które rozbiły struktury spółdzielcze. Z wielkim trudem w minionym tygodniu na kongresie spółdzielczym zręby nowoczesnej, pełnej spółdzielczości odbudowywaliśmy i odbudowaliśmy.</u>
<u xml:id="u-92.4" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Jeszcze raz powtarzam: wnioski zostały złożone. Apeluję do pana marszałka Sejmu o to, by kierując sprawę do komisji - bo wydaje się, że bez rozstrzygnięcia sprawy przez komisje byłoby bardzo trudno doprowadzić do głosowania - umożliwiono połączonym komisjom, jeśliby jutro zdołały się uporać z tym zadaniem (a zadanie, wydaje się, jest o tyle proste, że dotyczy rozstrzygnięcia sprawy zasady; o tym świadczy fakt, że wniosek mniejszości nr 1 został już przez połączone komisje olbrzymią większością głosów odrzucony), przedstawienie sprawozdania przed trzecim czytaniem, by można było przeprowadzić - jeśli powstaną warunki przewidziane regulaminem Sejmu - głosowanie w piątek.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-93.1" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-93.2" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">W związku z tym, że w czasie drugiego czytania zgłoszono sygnalizowane już poprawki, proponuję - uwzględniając także opinię posła sprawozdawcy - aby Sejm skierował omawiany projekt ustawy o zmianie ustawy o pracowniczych ogrodach działkowych do Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej, Komisji Samorządu Terytorialnego oraz Komisji Ustawodawczej w celu przedstawienia dodatkowego sprawozdania.</u>
<u xml:id="u-93.3" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Zwracam się do tych komisji, aby podjęły próbę opracowania tego dodatkowego sprawozdania w takim terminie, który umożliwi przeprowadzenie trzeciego czytania i ostatecznych głosowań jeszcze w trakcie tego posiedzenia Sejmu. Gdyby okazało się to niemożliwe, to na najbliższym posiedzeniu Sejmu, w przyszłym tygodniu, rzecz ta zostałaby ostatecznie rozstrzygnięta.</u>
<u xml:id="u-93.4" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm tę propozycję przyjął.</u>
<u xml:id="u-93.5" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Nie słyszę sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-93.6" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 5 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą oraz Komisji Ustawodawczej o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy Prawo celne (druki nr 1022 i 1030).</u>
<u xml:id="u-93.7" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Kazimierza Pańtaka.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#PoselKazimierzPantak">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Przypadł mi w udziale zaszczyt przedstawienia sprawozdania Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą oraz Komisji Ustawodawczej o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy Prawo celne (druk nr 1022). Sprawozdanie, o którym mówię, zawarte jest w druku nr 1030.</u>
<u xml:id="u-94.1" who="#PoselKazimierzPantak">Senat zakwestionował niektóre postanowienia ustawy z 28 kwietnia 1995 r. Poprawki Senatu sprowadzają się do następujących zagadnień:</u>
<u xml:id="u-94.2" who="#PoselKazimierzPantak">W poprawce nr 1 lit. a Senat zaproponował, aby określenie ˝24 miesiące˝ zastąpić określeniem ˝2 lata˝. Poprawka ta ma na celu zachowanie jednolitości określeń w ustawie Prawo celne, albowiem przy określaniu lat w ustawie nie używa się wielokrotności miesięcy. Na marginesie: Komisje, rozpatrując stanowisko Senatu, zwróciły uwagę na to, iż przyjęliśmy zapis projektu rządowego, w którym jest używane określenie: 24 miesiące. Skoro jednak prawidłowe, jeżeli chodzi o jednolitość określeń w ustawie, jest określenie: 2 lata, komisje proponują, aby poprawkę Senatu przyjąć.</u>
<u xml:id="u-94.3" who="#PoselKazimierzPantak">Poprawka nr 1 lit. b jest poprawką merytoryczną. Mianowicie, przyjmując ustawę - w odniesieniu do towarów, o których mowa, tzn. sprzętu i urządzeń sportowych, aparatury i środków do odnowy biologicznej oraz rehabilitacji ruchowej, przeznaczonych dla reprezentacji narodowych, sprowadzanych (mówię w skrócie) do kraju za zgodą prezesa Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki z przeznaczeniem dla niegospodarczej działalności statutowej - użyliśmy sformułowania: z zastrzeżeniem odsprzedaży przez okres 2 lat. Czyli przez 2 lata nie wolno by było odsprzedawać towarów przywożonych z zagranicy bez cła. Senat zaproponował określenie: nieodstępowani przez 2 lata. Zmiana ta polega na zastąpieniu wyrazów: z zastrzeżeniem odsprzedaży - wyrazami: z zastrzeżeniem nieodstępowania. Zmiana ta ma istotne znaczenie prawne. Nie można wprowadzić zakazu odsprzedaży, ponieważ oznaczałoby to wyjęcie rzeczy z obrotu cywilnoprawnego. Celem przepisu natomiast miało być wprowadzenie zwolnienia pod warunkiem nieodstępowania w oznaczonych czasie, odstąpienie rzeczy wywołałoby konieczność uiszczenia cła. Proponowana zmiana nie niweczy intencji ustawodawcy, lecz precyzuje przepis od strony prawnej, zapobiegając komplikacjom przy jej zastosowaniu. Dlatego komisje jednomyślnie rekomendują przyjęcie poprawki Senatu.</u>
<u xml:id="u-94.4" who="#PoselKazimierzPantak">W poprawce nr 1 lit. c Senat zaproponował, aby rozszerzyć możliwość sprowadzania niektórych towarów z zagranicy z przeznaczeniem dla jednostek organizacyjnych Państwowej Straży Pożarnej, ochotniczej straży pożarnej i innych jednostek ratowniczych o zasięgu ogólnopolskim, za uprzednią zgodą ministra spraw wewnętrznych, z przeznaczeniem do niegospodarczej działalności statutowej. Wysokie komisje zostawiły tę poprawkę bez rozpatrzenia, albowiem uznały, że Senat przekroczył swoje kompetencje.</u>
<u xml:id="u-94.5" who="#PoselKazimierzPantak">Poprawki: nr 1 lit. d i nr 1 lit. e należałoby rozpatrywać łącznie, czemu daliśmy wyraz w swoim sprawozdaniu. Główną treść zawiera poprawka nr 1 lit. e. Senat proponuje w niej, aby wykaz sprzętu zwolnionego od cła (mówię w skrócie) dla reprezentacji narodowych i olimpijskich był ustalany przez ministra współpracy gospodarczej z zagranicą na wniosek prezesa Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki w porozumieniu z ministrem finansów. Wywołało to bardzo burzliwą i dość długą debatę na posiedzeniu wysokich komisji, albowiem dopatrywano się (szczególnie przedstawiciele Senatu) luki, która umożliwi wwożenie różnych towarów, mogących mieć daleki związek z określeniem ˝sprzęt i urządzenia sportowe˝. Tak twierdziła pani senator Solska, która reprezentowała Izbę Senacką na posiedzeniu komisji. Przeciwnicy tego określenia uważali, że podobne określenie jest w dotychczas obowiązującej ustawie Prawo celne, gdzie wykaz takich organizacji i wykaz takiego sprzętu miał ustalić, na wniosek ministra finansów i prezesa Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki, minister współpracy gospodarczej z zagranicą. Mimo obowiązywania tego przepisu przez kilka lat nie doszło do uzgodnienia tych wykazów. Był to argument omawiany i w pierwszym, i w drugim czytaniu przed Wysoką Izbą. Dlatego komisje jednomyślnie - co pragnę podkreślić - stanęły na stanowisku, aby odrzucić tę poprawkę, a w konsekwencji również poprawki nr 1 lit. d i nr 1 lit. e. Takie też jest nasze stanowisko w sprawozdaniu.</u>
<u xml:id="u-94.6" who="#PoselKazimierzPantak">Poprawki nr 2 i 3 regulują na czas przejściowy stosowanie przepisów obowiązujących w stosunku do osób przesiedlających się. W podobny sposób nowela, którą tu omawiam, reguluje to w stosunku do osób przesiedlających się (chodzi o osoby, które przebywały za granicą - był to pobyt stały - i zamierzają powrócić do kraju) i osób, które czasowo (ponad 12 miesięcy) przebywały za granicą służbowo, za zgodą władz danego kraju, i do kraju powracają. Natomiast ponieważ przepisy dla osób przesiedlających się są korzystniejsze, te przepisy w stosunku do osób przesiedlających się, zgodnie z art. 4 projektowanej ustawy, będą jeszcze obowiązywały przez 3 miesiące od chwili wejścia ustawy w życie. Uważaliśmy to za okres wystarczający, aby nie narazić się na zarzut, że ustawa wchodzi w życie zbyt szybko, gdyż wiele osób, które mają do tego prawo, byłoby w trakcie załatwiania swoich spraw i narażone byłyby ich interesy. Tak jak poprzednio uchylenie przepisów dotyczących wwozu towarów przez osoby przebywające służbowo za granicą mogłoby się to spotkać z reprymendą ze strony Trybunału Konstytucyjnego, który stwierdził niekonstytucyjność tych przepisów, które weszły w życie jakoby z dnia na dzień. Nie chcemy się teraz narazić na taki zarzut, więc te przepisy obowiązywałyby przez 3 miesiące. Dlatego trzeba przyjąć bardziej precyzyjne określenie. Podzieliliśmy w tym wypadku stanowisko Senatu. Są to poprawki nr 2 i 3. Komisje, które mam przyjemność reprezentować, rekomendują Wysokiej Izbie przyjęcie tych poprawek.</u>
<u xml:id="u-94.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-95.1" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Sejm podjął decyzję o wysłuchaniu w debacie nad tym punktem porządku dziennego 5-minutowych wystąpień w imieniu klubów i kół.</u>
<u xml:id="u-95.2" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-95.3" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Pierwszy zabierze głos pan poseł Stanisław Czajczyński w imieniu klubu SLD.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#PoselStanislawCzajczynski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Posłowie z klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej po zapoznaniu się ze sprawozdaniem Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą i Komisji Ustawodawczej, dotyczącym stanowiska Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy Prawo celne, będą głosować za przyjęciem poprawek w wersji proponowanej przez komisje.</u>
<u xml:id="u-96.1" who="#PoselStanislawCzajczynski">Opowiadamy się za odrzuceniem poprawki Senatu o zwolnieniu z opłat celnych sprzętu ratowniczo-gaśniczego dla jednostek Państwowej Straży Pożarnej oraz poprawki dotyczącej ustalania wykazu towarów, o których mowa w ust. 1 pkt 40, na wniosek ministra współpracy gospodarczej z zagranicą i prezesa Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki oraz w porozumieniu z ministrem finansów. Proponujemy wersję, w której - za zgodą prezesa Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki - sprzęt i urządzenia sportowe, a także aparatura i środki odnowy biologicznej dla polskich reprezentacji olimpijskich i narodowych mogłyby być sprowadzane do Polski bez opłat celnych (zaznaczam: tylko dla reprezentacji olimpijskiej i kadry narodowej).</u>
<u xml:id="u-96.2" who="#PoselStanislawCzajczynski">Nie będę szczegółowo uzasadniał naszego stanowiska. Bardzo dobrze zaprezentował to poseł sprawozdawca. Poza tym szczegółowe dyskusje prowadzone były i podczas debaty sejmowej, i w komisjach.</u>
<u xml:id="u-96.3" who="#PoselStanislawCzajczynski">Klub nasz będzie głosował za przyjęciem poprawek zgodnie z sugestiami komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-97.1" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Proszę pana posła Jana Świrepo o zabranie głosu w imieniu klubu PSL.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#PoselJanSwirepo">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Podjęcie przez Sejm decyzji o przystąpieniu Polski do Światowej Organizacji Handlu (WTO) zdaniem Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego pociąga za sobą konieczność pilnego rozpoczęcia prac i uchwalenia nowego kodeksu celnego. Dotychczasowe nowelizacje Prawa celnego były i są stałym elementem gry Ministerstwa Współpracy Gospodarczej z Zagranicą w zakresie usuwania luk prawnych w przepisach celnych. Podstawowym celem tych nowelizacji było i jest uszczelnianie naszych granic przed nie kontrolowanym napływem towarów bez opłat celnych i podatkowych. Ciągła transformacja gospodarcza umożliwia na co dzień powstawanie precedensów prawnych, w wyniku których skarb państwa ponosi duże straty w celu pomniejszania tych strat konieczna jest ciągła nowelizacja Prawa celnego. Jednak pośpiech w tworzeniu tego prawa powoduje powstawanie utrudnień w wymianie gospodarczej, w swobodnym przepływie towarów, usług i ludzi, a w niektórych wypadkach wprowadzane są elementy ręcznego sterowania tą wymianą. Czasem narusza się zasady konstytucyjne ze szkodą dla obywateli czy też podmiotów gospodarczych. Posłowie Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego z zadowoleniem przyjęli omawianą dziś po poprawkach Senatu nowelizację Prawa celnego (druki nr 1022 i 1030). Uważamy, że jest to spełnienie oczekiwań tych wszystkich obywateli, których nowelizacja z dnia 15 lutego 1992 r. pozbawiła możliwości przywozu bez cła rzeczy i przedmiotów osobistego użytku używanych za granicą. Trzeba z przykrością stwierdzić, że finansowe potrzeby budżetu, brak consensusu między ministerstwami w sposób zasadniczy wydłużyły wprowadzenie tej nowelizacji - trwało to ponad dwa lata. Przy okazji tej nowelizacji załatwiono problem nurtujący środowiska sportowe, a związany z opłatami celnymi za dostarczony z zagranicy sprzęt sportowy, urządzenia sportowe i inne środki potrzebne do szkolenia, badań czy też odnowy biologicznej naszych reprezentantów narodowych i olimpijskich.</u>
<u xml:id="u-98.1" who="#PoselJanSwirepo">Senat, wnosząc poprawkę nr 1 lit. c do art. 14 ust. 1 pkt 41, a dotyczącą zapisu, aby od opłat celnych zwolnić sprzęt ratowniczo-gaśniczy, który będzie przeznaczony dla niegospodarczej działalności statutowej, potwierdził społeczne oczekiwanie ze strony samorządów lokalnych, szpitali, szkół, jednostek straży pożarnej. Jeśli chodzi o zwolnienie z opłat celnych wszelkiego rodzaju sprzętu, materiałów przysyłanych odpłatnie i nieodpłatnie na wyposażenie tych instytucji, to posłowie Polskiego Stronnictwa Ludowego pozytywnie oceniają inicjatywę legislacyjną Senatu mimo przekroczenia przez niego swoich uprawnień. Uważamy, że wszystkie zakłady i instytucje, które nie prowadzą działalności gospodarczej, a utrzymują się ze środków budżetowych, powinny korzystać ze znaczących ulg celnych, jeżeli będą nabywały lub otrzymywały sprzęt na swoje wyposażenie. Brak środków finansowych usprawiedliwia takie rozwiązania ustawowe. Popieramy także apel Zespołu Poselskiego Strażaków w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-98.2" who="#PoselJanSwirepo">Kończąc, pragnę potwierdzić, że klub nasz będzie głosował zgodnie ze sprawozdaniem Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą oraz Komisji Ustawodawczej. Z jedną uwagą - jesteśmy za przyjęciem poprawek Senatu nr 1 odnoszących się do art. 1 pkt 2 (poprawka nr 1 lit. d dotycząca art. 14 ust. 2 pkt 4 i poprawka nr 1 lit. e dotycząca art. 14 ust. 2 pkt 5), które komisja proponuje odrzucić. Popieramy także poprawkę Senatu, którą komisja pozostawiła bez rozpatrzenia. ZgłaszamWysokiej Izbie wniosek i prośbę w imieniu Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego i Zespołu Poselskiego Strażaków o rozpatrzenie poprawki wniesionej przez Senat, mimo że nie była ona rozpatrywana przez komisje ze względów proceduralnych.</u>
<u xml:id="u-98.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-99.1" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Mam wrażenie, że trzeba będzie jeszcze zwrócić się do Prezydium Sejmu o zajęcie stanowiska w tej sprawie. Problem nie ma charakteru sporu merytorycznego, problem jest czysto prawny. Tego typu zagadnieniami zajmował się m.in. Trybunał Konstytucyjny, dokonując odpowiedniej wykładni, i zgodnie z tą wykładnią nie powinniśmy poddawać pod głosowanie poprawki zaproponowanej przez Senat, wykraczającej poza zakres nowelizacji dokonanej przez Sejm. Tak więc wniosek klubu PSL z prawnego punktu widzenia byłby trudny do zaakceptowania. Jeżeli pojawią się takie możliwości, spróbuję dowiedzieć się, jakie jest stanowisko Prezydium Sejmu w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-99.2" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Udzielam obecnie głosu panu posłowi Jerzemu Koralewskiemu występującemu w imieniu klubu Unii Wolności.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#PoselJerzyKoralewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt przedstawić stanowisko klubu Unii Wolności w sprawie omawianych zmian ustawy Prawo celne, w kontekście stanowiska Senatu do ustawy, którą przyjęliśmy 28 kwietnia br. Muszę powiedzieć, iż to ewenement, że mój klub w całości zgadza się ze wszystkimi poprawkami Senatu - coś takiego zdarza się chyba po raz pierwszy.</u>
<u xml:id="u-100.1" who="#PoselJerzyKoralewski">Chcę w ślad za poprzednikiem powiedzieć, że również mój klub nie zgadza się ze stanowiskiem komisji w sprawie uniemożliwienia ministrowi finansów wywierania wpływu na kształt owej listy towarów, o której tu była mowa. Muszę przyznać, że w czasie obrad połączonych komisji działacze sportowi, i nie tylko oni, wzruszyli nas, tak bym to określił, ale jednak gdy pójdziemy po rozum do głowy, to być może okaże się, że jest jeszcze czas, aby nie uchylać tej maleńkiej furtki i nie tworzyć szerokiej bramy, przez którą będą napływały towary. Jak wiemy, rodacy umieją znakomicie wykorzystać wszelkie takie możliwości. Jak sądzę, będzie o wiele bezpieczniej, jeżeli obaj panowie, czyli prezes Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki oraz minister finansów, porozumieją się w sprawie tej listy, a wtedy minister stosunków gospodarczych z zagranicą będzie mógł ją przyjąć. To, że takiej praktyki nie udało się na razie wprowadzić, nie może być powodem odstępowania od właściwej procedury.</u>
<u xml:id="u-100.2" who="#PoselJerzyKoralewski">Mój klub będzie więc głosował za przyjęciem wszystkich poprawek zgłoszonych przez Senat.</u>
<u xml:id="u-100.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-101.1" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Proszę obecnie pana posła Tadeusza Moszyńskiego o zabranie głosu w imieniu Klubu Parlamentarnego Unii Pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#PoselTadeuszMoszynski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Unia Pracy Klub Parlamentarny popiera stanowisko połączonych komisji przedstawione nam w sprawozdaniu.</u>
<u xml:id="u-102.1" who="#PoselTadeuszMoszynski">Kilka uwag odnośnie do najważniejszych poprawek. Oczywiście termin ˝odstępowanie˝ jest szerszy niż termin ˝odsprzedaż˝. Tę poprawkę zdecydowanie popieramy i będziemy głosować za jej wprowadzeniem, zresztą tak jak za pozostałymi. Ale na marginesie tej sprawy ponownie pojawiły się w klubie wątpliwości, czy ta delegacja, gdy chodzi o zwolnienie celne, nie będzie nadużywana. Niemniej po przyjrzeniu się sprawie - dotyczy ona bądź co bądź kadry narodowej, którą nierzadko możemy się chlubić, jak również importu dla celów ratownictwa (tym bardziej, że te zwolnienia celne będą działały tylko do 1 stycznia, ponieważ mniej więcej w tym czasie wejdzie w życie nowe Prawo celne) - wydaje nam się, że ryzyko jest stosunkowo niewielkie, i dlatego będziemy głosować tak, jak powiedziałem.</u>
<u xml:id="u-102.2" who="#PoselTadeuszMoszynski">Natomiast jeżeli chodzi o sprzęt ratowniczo-gaśniczy przeznaczony dla jednostek organizacyjnych Państwowej Straży Pożarnej, to wypada chyba tylko wyrazić ubolewanie, że ta poprawka została wprowadzona tak późno, bo - jak przed chwilą powiedziałem - będzie to działało około pół roku, a prace nad tym projektem ustawy trwały kilka miesięcy i można było wcześniej wprowadzić odpowiednią nowelizację w tym zakresie. Teraz zaś powstaje problem natury prawnej, bo wprowadzanie przez Senat w tym momencie poprawki do tekstu, który takiego przepisu nie zawierał, jest nieeleganckie pod względem legislacyjnym, jest odejściem od powszechnie przyjętych zwyczajów.</u>
<u xml:id="u-102.3" who="#PoselTadeuszMoszynski">Będziemy więc głosować tak, jak powiedziałem, tzn. zgodnie z zaleceniami zawartymi w sprawozdaniu komisji.</u>
<u xml:id="u-102.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-103.1" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Udzielam głosu panu posłowi Zbigniewowi Pietrzykowskiemu występującemu w imieniu klubu BBWR.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#PoselZbigniewPietrzykowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny BBWR oświadcza, że popiera w całej rozciągłości stanowisko komisji odnośnie do poprawek Senatu.</u>
<u xml:id="u-104.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-105.1" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Lista posłów zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-105.2" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Obecnie udzielam głosu podsekretarzowi stanu w Ministerstwie Współpracy Gospodarczej z Zagranicą panu Andrzejowi Byrtowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieWspolpracyGospodarczejZZagranicaAndrzejByrt">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pragnąłbym odnieść się wyłącznie do dwóch punktów wniesionych przez Senat, dotyczących poprawek do ustawy o zmianie ustawy Prawo celne. Szczególnie chodzi o poprawkę nr 1 w art. 1 pkt 2 lit. c dotyczącą proponowanych zmian w sprawie sprzętu dla Państwowej Straży Pożarnej. Muszę powiedzieć, że minister współpracy gospodarczej z zagranicą uważa, że punkt ten może być spokojnie uchylony, a poprawka odrzucona, albowiem faktycznie sprawa została już rozstrzygnięta w postaci kontyngentu - było to opublikowane i wdrożone w życie - który całkowicie zaspokaja potrzeby straży pożarnej, czemu notabene w dniu dzisiejszym dał wyraz komendant straży pożarnej.</u>
<u xml:id="u-106.1" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieWspolpracyGospodarczejZZagranicaAndrzejByrt">Druga kwestia dotyczy proponowanej przez Senat poprawki w lit. f: w ust. 2 pkt 5 otrzymuje brzmienie, zgodnie z którym tego typu lista towarów (wykaz towarów) zostanie ustanowiona przez ministra współpracy gospodarczej z zagranicą, ale na wniosek prezesa Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki i w porozumieniu z ministrem finansów. Wnosimy o przyjęcie poprawki właśnie w takim brzmieniu. Po pierwsze, ze względu na chęć poddania listy pewnemu nadzorowi ze strony ministra finansów, który ma na uwadze zapewnienie określonych dochodów budżetowych i poddanie jednak pewnej analizie sprawy ich ewentualnego zmniejszenia. Po drugie, i to jest rzecz nie mniej ważna, tego typu proponowane rozstrzygnięcia, aby ograniczyć listę wyłącznie do decyzji prezesa Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki, byłyby wyjątkiem bez precedensu; nie istnieją do tej pory w polskim Prawie celnym. Taki zapis dawałby prezesowi Kultury Fizycznej i Turystyki ogromne pole manewru, czego pewną próbę mieliśmy już we wstępnych konsultacjach. Okazało się bowiem, że lista ta była niezwykle długa i dotyczyła zarówno samolotów, jak i środków żywności, dziesiątków różnych towarów, w związku z którymi, jak sądzę, można mieć daleko idące wątpliwości co do rzeczywistych intencji, jakie się za listą taką, nie poddaną analizie, kryją. Chcę powiedzieć wyraźnie, że lista ta - jeśli ta poprawka byłaby przyjęta - w zasadzie jest inkorporowana do listy zwolnień przewidzianej w nowym Prawie celnym, a zatem nie możemy utrzymywać, iż obowiązywałaby ona tylko przez okres najbliższych kilku miesięcy, ale najprawdopodobniej ten - nazwijmy to wprost - feler prawny przeszedłby również do nowego projektu Prawa celnego, który będzie przedkładany Wysokiej Izbie.</u>
<u xml:id="u-106.2" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieWspolpracyGospodarczejZZagranicaAndrzejByrt">Reasumując, minister współpracy gospodarczej z zagranicą wnosi o to, aby poprawka Senatu nr 1 lit. e, a dotycząca lit. f, została utrzymana. Innymi słowy, aby wykaz towarów był ustalany na wniosek prezesa Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki w porozumieniu z ministrem finansów przez ministra współpracy gospodarczej z zagranicą. Nie jest to kwestia uzurpowania sobie przywileju administracyjnego, który ma charakter biurokratycznej korekty, ale dotyka to istoty Prawa celnego w tym względzie. Chodzi o poddanie jednak tych spraw kontroli społecznej, wykonywanej z jednej strony przez samego prezesa, ale z drugiej strony również przez ministra finansów i ministra współpracy z zagranicą, tak aby propozycje te nie miały nie ograniczonego charakteru, jaki mogłyby spokojnie uzyskać w sytuacji, gdyby jedynym ustanawiającym listę był prezes Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-106.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Dziękuję panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-107.1" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Pan poseł sprawozdawca?</u>
<u xml:id="u-107.2" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-107.3" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Głos zabierze w tej chwili pan poseł Kazimierz Pańtak.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#PoselKazimierzPantak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W zasadzie nie zabierałbym głosu, gdyby nie zdecydowane stanowisko pana ministra Byrta. Jako sprawozdawca muszę ustosunkować się do tych wypowiedzi, albowiem sprawy, o których mówił, były przedmiotem rozważań komisji i przez komisje były uwzględniane - i, jak już powiedziałem, jeżeli chodzi o poprawkę dotyczącą zwalniania sprzętu sportowego, aparatury do odnowy biologicznej czy sprzętu ratowniczego, stanowisko komisji było jednomyślne. Te wszystkie uwagi, panie ministrze - co prawda pana nie było na posiedzeniu komisji, był pan minister Leśny - zostały przeanalizowane.</u>
<u xml:id="u-108.1" who="#PoselKazimierzPantak">Dziwi nas bardzo, że członkowie tego samego gabinetu nie mają do siebie zaufania, bo ja rozumiem, że uprzednią zgodę (jest to zapisane w artykule) na sprowadzenie jakiegokolwiek sprzętu, o którym tu mówiłem, musi wyrazić prezes Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki - uprzednią zgodę. Przecież, po pierwsze, prezes jest członkiem rządu w tym sensie, że jest to centralny organ administracji państwowej; nie jest bezpośrednio członkiem Rady Ministrów, ale uczestniczy w jej posiedzeniach (chyba że rząd zbiera się w składzie konstytucyjnym) i jest powoływany przez prezesa Rady Ministrów. Po drugie, jeżeli nadużyłby tego prawa, wykorzystał je niezgodnie z intencją Wysokiej Izby (w materiałach i stenogramach sejmowych można sprawdzić, te rzeczy są do wglądu, że wielokrotnie mówiono, jakie są intencje, i zapis jest dość precyzyjny), wówczas podlega odpowiedzialności nie tylko personalnej wobec swojego zwierzchnika, którym jest prezes Rady Ministrów, ale także odpowiedzialności konstytucyjnej przed Trybunałem Stanu. Zatem niebezpieczeństwa tu nie ma. Po prostu myślę, że takie było stanowisko... i dlatego tłumaczę i wyjaśniam jednomyślne stanowisko komisji sejmowych, po bardzo, jak mówiłem, wnikliwej dyskusji i analizie tych zastrzeżeń, o których pan minister mówił.</u>
<u xml:id="u-108.2" who="#PoselKazimierzPantak">Natomiast jestem ucieszony, jeżeli chodzi o poprawkę Senatu, aby zwolnić też sprzęt ratowniczo-gaśniczy przeznaczony dla jednostek organizacyjnych Państwowej Straży Pożarnej - po tym to byłaby bardzo miła wiadomość, panie ministrze. Po tym, co pan powiedział, że jest kontyngent i ten problem już nie istnieje, pragnę powiedzieć, iż w tym wypadku tak się oto stało, że zostanie być może... bo znam apel strażaków, do mnie też się zwracali, dlatego bardzo powściągliwie wyrażałem się co do tej poprawki. To jest nowe stanowisko pana ministra. W związku z tym chciałbym sparafrazować pewne sławne powiedzenie: cnota prawa została zachowana i rubla zarobiono, mając na uwadze ochronę działalności straży pożarnej.</u>
<u xml:id="u-108.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-109.1" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-109.2" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Do głosowania przystąpimy jutro rano.</u>
<u xml:id="u-109.3" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 6 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Obrony Narodowej, Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej oraz Komisji Ustawodawczej o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o zakwaterowaniu sił zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej (druki nr 1021 i 1032).</u>
<u xml:id="u-109.4" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Janusza Zemke.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#PoselJanuszZemke">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Z upoważnienia trzech komisji sejmowych: Komisji Obrony Narodowej, Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej oraz Komisji Ustawodawczej przedstawiam sprawozdanie dotyczące stanowiska Senatu w sprawie ustawy o zakwaterowaniu sił zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej - ustawy, którą Sejm przyjął 27 kwietnia br. W ten to właśnie sposób, jak się wydaje - na obecnym posiedzeniu Sejmu, dobiegnie końca proces legislacyjny.</u>
<u xml:id="u-110.1" who="#PoselJanuszZemke">Z satysfakcją chciałbym podkreślić, że Senat podzielił opinię Sejmu w podstawowych kwestiach dotyczących zakwaterowania wojska. Oznacza to, że po wejściu w życie tej ustawy powstałyby warunki prawne i finansowe do rozwiązania dwóch problemów: po pierwsze - do pozbycia się przez wojsko nieruchomości, które są już mu niepotrzebne, i równocześnie do pozyskania bazy na nowych terenach; po drugie - do wprowadzenia nowego modelu zaspokajania potrzeb mieszkaniowych środowiska wojskowego. Oczywiście problemy te nie zostaną rozwiązane z dnia na dzień. Rozpocznie się proces, który powinien potrwać kilka lat i w efekcie doprowadzić do skutecznego rozwiązania dylematów trapiących dzisiaj wojsko, a dotyczących infrastruktury.</u>
<u xml:id="u-110.2" who="#PoselJanuszZemke">Senat Rzeczypospolitej Polskiej, nie kwestionując zasadniczych rozstrzygnięć Sejmu, zaproponował wniesienie do ustawy 24 poprawek. Główną intencją tych poprawek, jak wynika z uzasadnienia zawartego w druku nr 1021, jest dążność do usunięcia wątpliwości interpretacyjnych. Dlatego też komisje sejmowe przyjęły te propozycje Senatu, uważając, że aczkolwiek przyjęte przez Sejm zapisy są poprawne legislacyjnie, warto je jednak doprecyzować, jeżeli jest jeszcze taka możliwość. Nie zmienia to bowiem istoty przepisów, lecz pozwala ująć je jeszcze dokładniej. Spośród 24 poprawek Senatu taki właśnie charakter mają poprawki o numerach: 1, 3, 5, 6, 8, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 19, 20, 21, 22, 23, czyli łącznie 17. Senat proponował głównie, żeby słowo ˝i˝ zastąpić słowem ˝lub˝.</u>
<u xml:id="u-110.3" who="#PoselJanuszZemke">Wynika z tego, że jestem zobowiązany skupić uwagę Wysokiej Izby na 7 poprawkach. Dwie poprawki dotyczą Wojskowej Agencji Mieszkaniowej. W poprawce nr 2 Senat proponuje, by w art. 11 wpisać, że do Rady Nadzorczej Agencji wchodzą przedstawiciele okręgów wojskowych i rodzajów sił zbrojnych, a w poprawce nr 4, dotyczącej art. 13, proponuje dodać, że dyrektorzy rejonowych i terenowych oddziałów agencji będą powoływani i odwoływani w uzgodnieniu z właściwymi terytorialnie dowódcami wojskowymi. Dla jasności chcę powiedzieć, że takie intencje miał Sejm, aczkolwiek uważał, że sprawy te powinny zostać zapisane w statucie agencji nadanym w drodze rozporządzenia przez ministra obrony narodowej. Spór zatem nie dotyczy meritum sprawy, tylko tego, w jakim akcie prawnym - ustawie czy rozporządzeniu - zapisać tę kwestię. Połączone komisje Sejmu proponują przyjąć sugestię Senatu, by rozwiać niejasności i ewentualne wątpliwości, których w tej materii nie powinno być, jako że ustawa reguluje kwestie związane z zakwaterowaniem wojska i tutaj kompetencje organów okręgów wojskowych i oddziałów sił zbrojnych powinny być niepodważalne.</u>
<u xml:id="u-110.4" who="#PoselJanuszZemke">Nie popieramy natomiast poprawki nr 7 polegającej na tym, by w art. 22 ust. 3 po słowach ˝i innym osobom˝ postawić przecinek, gdyż mogłoby to rozszerzyć krąg osób uprawnionych do kwater funkcyjnych na czas zajmowania określonego stanowiska. Rzecz bowiem, jak się wydaje, nie ma tylko charakteru formalnego i nie dotyczy postawienia przecinka. Postawienie tego przecinka mogłoby wywrzeć istotne skutki merytoryczne i rozszerzyć znacząco krąg osób uprawnionych do zajmowania kwater funkcyjnych, czego staraliśmy się uniknąć.</u>
<u xml:id="u-110.5" who="#PoselJanuszZemke">W art. 26, o którym traktuje poprawka nr 9, proponuje się wpisać, że podwyższenie górnej granicy normy powierzchni mieszkaniowej, o której mowa w ust. 1, do ponad 10 m2 może nastąpić wyłącznie w drodze rozporządzenia ministra obrony narodowej. Komisje uznały, że jest to słuszna sugestia Senatu, pozwalająca uniknąć przypuszczeń, że decyzje ministra mogłyby mieć charakter indywidualny, co nie jest celem tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-110.6" who="#PoselJanuszZemke">Niestety, komisje nie podzieliły równocześnie argumentacji Senatu dotyczącej art. 29, o czym mówi poprawka nr 10. W tym artykule mówi się o możliwości wynajęcia pracownikowi cywilnemu lokalu przeznaczonego na zakwaterowanie żołnierzy zawodowych. Sejm chciał, by decyzje takie można było podjąć po uzyskaniu zgody ministra obrony narodowej. Zdaniem Senatu wystarczająca byłaby zgoda dowódców okręgów i rodzajów sił zbrojnych. Ponieważ sytuacja ma dotyczyć przypadków wyjątkowych i szczególnie uzasadnionych, komisje podtrzymują pogląd, że szczebel decyzyjny powinien być w tym wypadku rzeczywiście najwyższy. Ma to przecież chronić w maksymalny sposób zasoby wojska przeznaczone z istoty na inne cele.</u>
<u xml:id="u-110.7" who="#PoselJanuszZemke">Największe kontrowersje podczas dyskusji na posiedzeniu połączonych trzech komisji Sejmu wzbudziła poprawka nr 18, odnosząca się do art. 39, w którym rozstrzyga się ogólne zasady przyznawania równoważnika mieszkaniowego. W ustawie przyjętej przez Sejm zapisano, że równoważnik przysługuje osobom uprawnionym, niezależnie od rodzaju zajmowanego lokalu mieszkalnego. Wyjaśnić trzeba, bo rzecz ma charakter bardzo szczegółowy, że ten równoważnik miał zastąpić istniejący dotychczas w wojsku równoważnik remontowo-konserwacyjny oraz częściowo zrekompensować zwyżkę czynszów. Zdaniem Senatu równoważnik nie powinien przysługiwać osobom, które skorzystały z ekwiwalentu pieniężnego albo nabędą na preferencyjnych zasadach zajmowaną kwaterę. Jeżeli zatem ktoś nie otrzymał pomocy finansowej oraz nie nabędzie kwatery, utrzyma prawo do równoważnika remontowego.</u>
<u xml:id="u-110.8" who="#PoselJanuszZemke">Mówię o tym celowo, dlatego że w różnych publikacjach, dyskusjach i wypowiedziach pojawia się pogląd, że Wysoka Izba chce pozbawić równoważnika kadrę czynną oraz emerytów i rencistów. Intencja nie jest taka. Intencją Senatu jest pozbawienie tego równoważnika osób, które nabędą kwaterę na warunkach preferencyjnych.</u>
<u xml:id="u-110.9" who="#PoselJanuszZemke">Senat, przyjmując tę propozycję oraz uzależniając wypłacanie równoważnika od rodzaju zajmowanego lokalu mieszkalnego, podzielił jednoznacznie opinię ministra finansów. Po dyskusji połączone komisje sejmowe większością głosów proponują zaakceptować propozycję Senatu.</u>
<u xml:id="u-110.10" who="#PoselJanuszZemke">Jeżeli mogę pozwolić sobie na osobistą uwagę, chciałbym Wysokiej Izbie zasygnalizować, że propozycja ministra finansów i Senatu jest bez wątpienia logiczna, lecz moim zdaniem może się ona jednak odbić rykoszetem na ustawie, osłabić jej istotę i sens, może bowiem zniechęcić do nabywania kwater na własność. Jeżeli Wysoka Izba przyjmie tę propozycję Senatu, z pewnością powstaną oszczędności dotyczące skali wypłacania równoważnika, a jest to w tym roku ponad 600 mld zł, pieniądze zatem duże. Ale jednocześnie musimy mieć świadomość tego, że wpływy do budżetu wojska wynikające ze sprzedaży kwater mogą zmaleć. Jeżeli zatem rozważy się skutki ekonomiczne tej decyzji, to w sumie mogą one nie być wcale tak oczywiste, jak chce tego Ministerstwo Finansów.</u>
<u xml:id="u-110.11" who="#PoselJanuszZemke">Ostatnia poprawka Senatu dotyczy art. 86. Przypomnę, że artykuł ten powstał na etapie prac Sejmu i ma uregulować zasady wykupu lokali komunalnych i zakładowych przez osoby uprawnione do kwater. Obecnie takich osób jest nieco ponad 10 tys. W myśl tej regulacji osoby te będą mogły nabywać lokale na takich samych zasadach jak nabywcy kwater, gdyż nie miały one przecież żadnego wpływu na to, czy mieszkają w zasobach wojska, zasobach gminy czy zakładu pracy.</u>
<u xml:id="u-110.12" who="#PoselJanuszZemke">Komisje, biorąc pod uwagę racje ekonomiczne i społeczne, proponują podtrzymać regulację zawartą w stanowisku Sejmu i odrzucić propozycję Senatu.</u>
<u xml:id="u-110.13" who="#PoselJanuszZemke">Wysoki Sejmie! Spośród 24 poprawek zaproponowanych nam przez Senat komisje sugerują przyjęcie 21 poprawek i odrzucenie 3, dotyczących art. 22 ust. 3, art. 29 ust. 2 i art. 86 ust. 1.</u>
<u xml:id="u-110.14" who="#PoselJanuszZemke">Jako poseł sprawozdawca zobowiązany jestem rekomendować Wysokiej Izbie przyjęcie propozycji trzech komisji sejmowych.</u>
<u xml:id="u-110.15" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-111.1" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Sejm podjął decyzję o 5-minutowych wystąpieniach w imieniu klubów i kół w dyskusji nad tym punktem porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-111.2" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-111.3" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Udzielam głosu panu posłowi Jerzemu Jankowskiemu występującemu w imieniu klubu SLD.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#PoselJerzyJankowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Z upoważnienia Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej chcę wyrazić satysfakcję, że dobiegają końca prace nad tą ważną ustawą. Jesteśmy przekonani, że doprowadzi ona do bardziej skutecznego i racjonalnego systemu zaspokajania potrzeb mieszkaniowych wojska, do bardziej równomiernego, zgodnego z potrzebami rozlokowania sił zbrojnych, do racjonalniejszej gospodarki zasobami mieszkaniowymi oraz do stworzenia warunków do prywatyzacji i komunalizacji większości ze 174 tys. lokali mieszkalnych znajdujących się w zasobach wojskowych.</u>
<u xml:id="u-112.1" who="#PoselJerzyJankowski">Wysoka Izbo! Podzielam opinię o słuszności tych założeń ustawy, by na ich tle ocenić uwagi Senatu. Żadna z uwag zgłoszonych przez Senat nie ma charakteru normatywnego, lecz raczej porządkowo-stylistyczny.</u>
<u xml:id="u-112.2" who="#PoselJerzyJankowski">Jeżeli można przepisy doprecyzować, poprawić je, to mój klub nie widzi powodu, by tego nie uczynić. Dlatego też większość poprawek Senatu, a właściwie wszystkie zgłoszone w Izbie Wyższej będą przyjęte przez mój klub. Uważamy, że posłowie z trzech sejmowych komisji i poseł sprawozdawca, zresztą mój kolega klubowy Janusz Zemke, wykonali rzetelnie swoją pracę, wyważyli argumenty, czego efektem jest pozytywna opinia i rekomendacja wszystkich poprawek, o czym wspominałem.</u>
<u xml:id="u-112.3" who="#PoselJerzyJankowski">Wysoka Izbo! Jedna wszak sprawa, jak się wydaje, i sygnalizował to poseł sprawozdawca Janusz Zemke, wymaga wyjaśnienia. Dotyczy to art. 39, w którym mówi się o równoważniku mieszkaniowym. W ustawie traktuje się go jako sumę równoważnika remontowo-konserwacyjnego i rekompensaty spowodowanej zwyżką czynszu. Ten równoważnik miałby dotyczyć wszystkich uprawnionych żołnierzy zawodowych, emerytów i rencistów wojskowych, niezależnie od rodzaju zajmowanej kwatery, czyli emerytów, rencistów i pozostałych. Tej filozofii sprzeciwił się minister finansów, uważając, że jeżeli ktoś kupił mieszkanie, to jako właściciel powinien sam ponosić koszty remontów. Pogląd ten podzielił Senat, podtrzymały to stanowisko również trzy komisje. Dlatego też wnosimy, aby ustawę wraz z poprawkami Senatu przyjąć, i liczymy na to, że pan prezydent w trybie pilnym ją podpisze.</u>
<u xml:id="u-112.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-113.1" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Obecnie głos zabierze pan poseł Władysław Medwid w imieniu klubu PSL.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#PoselWladyslawMedwid">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Moi przedmówcy właściwie już wszystko powiedzieli na ten temat, warto jednak dodać jeszcze kilka słów. Przede wszystkim warto podkreślić to, że faktycznie powstała ustawa, na którą wojsko czekało wiele dziesiątków lat. Ta ustawa bowiem to podstawa spokoju w okresie służby w garnizonach, to gwarancja integracji czasu wojskowego i odpoczynku domowego. Emerytom daje ona możliwość decydowania o stanie obecnym i o przyszłości - możliwość ułożenia sobie życia w miejscu obecnego zamieszkania czy pochodzenia. Ustawa ta rozwiązuje stosunki wojsko-administracja rządowa, wojsko-samorządy. Jest to ustawa, która musi bardzo dokładnie współgrać z ustawami i prawami związanymi z samorządami. Kolega Jankowski już mówił o równoważnikach, które do tej pory wywoływały wiele niedomówień, zatargów między administracją wojskową a wojskowymi. Wreszcie rozwiązuje się problem odpowiedzialności za wykroczenia przeciw porządkowi domowemu, daje prawne gwarancje i spokój mieszkańcom.</u>
<u xml:id="u-114.1" who="#PoselWladyslawMedwid">Faktycznie w poprawkach senackich próbuje się wprowadzić jeszcze sprawę odpowiedzialności dowódców okręgów wojskowych i dowódców rodzajów sił zbrojnych. Myślę, że należy to wprowadzać, ale w pewnych odpowiednio zsynchronizowanych wariantach. Natomiast w obecnej sytuacji jest to zbyt wczesne i główną odpowiedzialność będzie ponosił jednak minister obrony narodowej.</u>
<u xml:id="u-114.2" who="#PoselWladyslawMedwid">Chcielibyśmy się ustosunkować do art. 29 ust. 2. W zupełności podzielamy stanowisko połączonych komisji, że w wyjątkowej sytuacji lokal mieszkalny przeznaczony na stałe zakwaterowanie żołnierzy zawodowych może być wynajęty innej osobie tylko za zgodą ministra obrony narodowej. Jest to wyraz mądrości połączonych komisji, iż podjęły taką decyzję, bo w ważnej kwestii unikamy tym samym lokalnych emocji w miejscach zamieszkania. Propozycja, by decydowali w tych sprawach np. dowódcy okręgów czy dowódcy sił zbrojnych, byłaby, jak się wydaje, nieporozumieniem. Uważamy, że tę propozycję należy odrzucić.</u>
<u xml:id="u-114.3" who="#PoselWladyslawMedwid">W art. 39, była już o tym mowa, wprowadzona została bardzo ważna i słuszna poprawka. Definitywnie określa się przypadki przyznawania lub nieprzyznawania, w odniesieniu do art. 24 i art. 58, równoważnika mieszkaniowego. Był to ważny temat i właśnie dzięki tej ustawie został wyjaśniony - chociaż interpretacje do tej pory były różne i najczęściej na korzyść zainteresowanych, którzy pisali petycje i skargi.</u>
<u xml:id="u-114.4" who="#PoselWladyslawMedwid">W art. 46 ust. 1 w senackiej propozycji zawarta jest bardziej jasna i klarowna treść, przedstawiona w sposób zrozumiały nie tylko dla prawników i dlatego uważamy, że tę poprawkę należy przyjąć.</u>
<u xml:id="u-114.5" who="#PoselWladyslawMedwid">Wersja art. 86 - na koniec - w brzmieniu ustawy jest bardziej klarowna. A ulgę lub obniżkę przy sprzedaży lokalu z zasobów gminy lub zakładu pracy Wojskowa Agencja Mieszkaniowa musi zwrócić wymienionym osobom, a nie pokrywać. I mnie się wydaje, że odrzucenie tej poprawki senackiej jest zrozumiałe.</u>
<u xml:id="u-114.6" who="#PoselWladyslawMedwid">W związku z tym klub Polskiego Stronnictwa Ludowego będzie głosował tak, jak przyjęto i zaproponowano po analizie poprawek senackich na posiedzeniu połączonych komisji 6 marca 1995 r.</u>
<u xml:id="u-114.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-115.1" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Nie widzę na sali kolejnych zapisanych do głosu posłów, panów Zbigniewa Mączki i Zbigniewa Szczypińskiego.</u>
<u xml:id="u-115.2" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Udzielam więc głosu panu posłowi Andrzejowi Kaźmierczakowi, występującemu w imieniu klubu KPN.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#PoselAndrzejKazmierczak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny Konfederacji Polski Niepodległej, w imieniu którego mam zaszczyt przemawiać, popiera stanowisko zawarte w sprawozdaniu (druk nr 1032) Komisji Obrony Narodowej, Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej oraz Komisji Ustawodawczej o uchwale Senatu w sprawie ustawy o zakwaterowaniu sił zbrojnych Rzeczypospolitej (druk nr 1021).</u>
<u xml:id="u-116.1" who="#PoselAndrzejKazmierczak">Senat Rzeczypospolitej w swojej uchwale nie dążył do wprowadzenia zasadniczych zmian w rozwiązaniach przyjętych przez Sejm, wprowadził poprawki merytoryczne i poprawki usuwające ewentualne wątpliwości interpretacyjne. Posłowie Klubu Parlamentarnego Konfederacji Polski Niepodległej będą głosować za przyjęciem poprawek Senatu zgodnie z ustaleniami połączonych komisji, zawartymi w sprawozdaniu.</u>
<u xml:id="u-116.2" who="#PoselAndrzejKazmierczak">Na koniec, korzystając z okazji, chciałbym przedstawić Izbie fragmenty listu, jaki dotarł do naszego klubu. Podpisało go 178 mieszkańców osiedla wojskowego przy ul. Żwirki i Wigury w Warszawie: W jednym z pism czytamy o uruchomieniu zamrożonej przez władze MON sprawy wykupu mieszkań, które niepotrzebnie obciążają budżet MON - w żadnych okolicznościach mieszkania te, jako służbowe, do MON nie powinny wrócić. Mieszkańcy gotowi są walczyć o ich utrzymanie i odwoływać się w tej sprawie nawet do szczebla Międzynarodowego Trybunału Praw Człowieka włącznie. Piszą mieszkańcy tego osiedla wojskowego, że lepiej dla MON byłoby ustalić wzajemne korzystne warunki odprzedania tych mieszkań mieszkańcom. I myślę, że ta ustawa takie warunki będzie stwarzała i że ta sprawa będzie załatwiona.</u>
<u xml:id="u-116.3" who="#PoselAndrzejKazmierczak">Pozwolą państwo, że jeszcze szerzej przytoczę sprawy, które nurtują mieszkańców tego osiedla. To jest fragment listu do ministra obrony narodowej, pana admirała Piotra Kołodziejczyka: ˝Uprzejmie informujemy pana admirała, że osiedle nasze zostało wybudowane 43-44 lata temu. Dotychczas nie wykonano tu żadnych remontów, a jedynie bieżące konserwacje i różne zabiegi naprawcze. Z uwagi na drastycznie pogarszający się stan techniczny naszych budynków konieczny jest remont kapitalny, o który od 1991 r. zwracaliśmy się bezskutecznie do różnych służb kwaterunkowych, z głównym kwatermistrzem Wojska Polskiego włącznie.</u>
<u xml:id="u-116.4" who="#PoselAndrzejKazmierczak">Panie ministrze, osiedle nasze zamieszkałe jest w ponad 90% przez emerytów i rencistów. Nie stać nas ani na budowę, ani na kupno nowych mieszkań dla nas i naszych dzieci. W mieszkaniach zamieszkują z nami nasze zamężne córki i żonaci synowie wraz z dziećmi. Co się stanie po naszej śmierci, gdzie pójdą mieszkać? Jedynym rozwiązaniem sprawy jest wykupienie tych mieszkań i wykonanie drobnych remontów na własny koszt˝.</u>
<u xml:id="u-116.5" who="#PoselAndrzejKazmierczak">Myślę, że ten list, podpisany przez radę mieszkańców osiedla przy ul. Żwirki i Wigury i przez 178 rodzin, uzmysławia, jak potrzebna jest ta ustawa i jak szybko powinna wejść w życie. Może ona uspokoić nastroje wśród kadry i wśród emerytów i rencistów wojskowych.</u>
<u xml:id="u-116.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-117.1" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Obecnie udzielam głosu panu posłowi Zbigniewowi Mączce, reprezentującemu stanowisko klubu Unii Wolności.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#PoselZbigniewMaczka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Właśnie przed chwilą skończyliśmy obrady Komisji Obrony Narodowej, podczas których mieliśmy okazję po raz kolejny wysłuchać opinii ministra obrony narodowej na temat tej ustawy. To akurat była marginalna sprawa w czasie obrad komisji, jednak w tej chwili ta opinia wydaje się nam dość istotna.</u>
<u xml:id="u-118.1" who="#PoselZbigniewMaczka">Mianowicie minister Okoński stwierdził, że nie widzi najmniejszych problemów przy wdrożeniu tej ustawy i ma wystarczające kompetencje do tego, aby wszystkie dobrodziejstwa płynące z ustawy wykorzystać. To znaczy, że minister odciął się od opinii niektórych wojskowych wysokiej rangi, którzy bardzo mocno krytykowali rozwiązania tej ustawy. To mnie utwierdziło w poglądzie, że mój klub ma rację, uważając, że należy przyjąć ustawę zgodnie ze wskazaniami komisji, która rozpatrzyła proponowane poprawki Senatu. Będziemy więc głosować zgodnie z zaleceniami komisji.</u>
<u xml:id="u-118.2" who="#PoselZbigniewMaczka">Chciałbym na marginesie wspomnieć o głosach, które do mnie docierają w związku z tą ustawą. Otóż pojawiły się opinie, i to właśnie z kręgów żołnierzy zawodowych, że zbyt hojną ręką szafujemy pieniędzmi podatnika, godząc się na to, aby dowódcy stosunkowo niskiego szczebla mieli mieszkania służbowe. Jestem zdania, że nie należy zmieniać niczego w ustawie (zresztą z formalnych powodów nie można tego zrobić), ale również sądzę, że takie opinie, jeżeli powstają, to może są uzasadnione. Niemniej jednak zwracam się teraz do wszystkich wyborców: Jeżeli takie opinie powstają po uchwaleniu ustawy, to nie mają najmniejszego wpływu na procedowanie nad nią ani na jej kształt. Wypada bić się we własne piersi i stwierdzić, że jeśli chodzi o zastrzeżenia w odniesieniu do tego, czy dowódca niskiego szczebla dowodzi ze swojego mieszkania, czy nie dowodzi, czy potrzebuje tych linii specjalnych i jakie dotychczas miał linie specjalne (nawiązuję do sprawy mieszkań służbowych), to na to był czas znacznie wcześniej. Tym apelem do wyborców, do których być może dotrą te słowa, kończę, przypominając o tym, że zamierzamy głosować zgodnie z postanowieniami komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-119.1" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Lista posłów zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-119.2" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Czy pan poseł sprawozdawca chciałby zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-119.3" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Proszę bardzo, pan poseł Janusz Zemke.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#PoselJanuszZemke">Czuję się w obowiązku złożyć Wysokiej Izbie dwie informacje w związku z tą dyskusją. Informacja pierwsza: Do Sejmu wpłynęło w związku z pracami nad tą ustawą ponad 600 listów. Wiele z nich zawierało różne pytania i ja sobie bardzo cenię to, że kolega poseł Kaźmierczak z KPN odczytał tutaj list, ale myślę, że nie byłoby dobrze, gdybyśmy zamieniali tę mównicę w miejsce, gdzie się czyta listy, które napływają do Sejmu.</u>
<u xml:id="u-120.1" who="#PoselJanuszZemke">Sprawa druga. W związku z tym, o czym powiedział pan poseł Mączka, może powstać wrażenie, że Wysoka Izba hojną ręką rozszerzyła krąg osób, które korzystają z kwater funkcyjnych - bo tutaj tylko o takich możemy mówić. Chcę potwierdzić jeszcze raz, że moim zdaniem Sejm podszedł do tego w sposób ogromnie wyważony i nawet bym zaryzykował tezę, że nastąpiło za duże zawężenie kręgu osób. Powiem, o co chodzi. Otóż myśmy pracując nad ustawą równocześnie dyskutowali nad podstawowymi założeniami aktów wykonawczych, bowiem minister obrony narodowej uzyskał w wyniku tej ustawy kilkanaście delegacji i jest oczywiście ogromnie ważne, jakie będą rozstrzygnięcia szczegółowe w zarządzeniach czy rozporządzeniach wydawanych przez ministra obrony narodowej.</u>
<u xml:id="u-120.2" who="#PoselJanuszZemke">Jeżeli chodzi o kwatery funkcyjne, to chciałbym przypomnieć, że przyznawanie kwater funkcyjnych przewidywane jest w rozporządzeniu dla osób od dowódcy związku taktycznego wzwyż, czyli mowa o dowódcy dywizji, brygady, flotylli, korpusu. Dotyczyłoby to dowódców i zastępców dowódców okręgów i rodzajów sił zbrojnych, szefów zarządów i dyrektorów departamentów Sztabu Generalnego, zastępców ministra i wyżej. Wedle naszych wyliczeń, według stanu dzisiejszego, biorąc pod uwagę strukturę wojska, stan liczebny związków taktycznych, dotyczyłoby to stu kilkunastu osób, przy liczbie kwater, które dzisiaj ma wojsko - 174 tys. Chciałem wobec tego zwrócić uwagę Wysokiej Izby, że to nawet nie jest promil. I moim zdaniem potraktowaliśmy te zasady w sposób zawężający. Nie do końca możemy jeszcze dzisiaj przewidzieć precyzyjnie, jakie będą skutki finansowe w poszczególnych latach. Sądzę, że w przyszłości trzeba by się zastanowić, czy kręgu uprawnionych do tej kategorii kwater funkcyjnych nie rozszerzyć np. o dowódców pułków i jednostek równorzędnych. Ale to będzie decyzja ministra, którą będzie mógł podjąć po dokładnej analizie realizacji tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-120.3" who="#PoselJanuszZemke">Na zakończenie dosłownie ostatnia uwaga. Dzisiejszą dyskusją i, jak myślę, jutrzejszym głosowaniem kończymy proces legislacyjny w Sejmie. Ponieważ przyszło mi kierować pracami podkomisji, przedstawiać sprawozdanie dotyczące efektów jej poczynań na forum Sejmu, chciałem podkreślić jeszcze raz: Ta ustawa nie ma charakteru politycznego, stanowi dorobek wszystkich klubów, w pracach nad nią uczestniczyli przedstawiciele wszystkich bez wyjątku klubów w naszym parlamencie. Dowiedliśmy pracami nad tą ustawą, że mimo różnych dyskusji politycznych, kiedy rzecz dotyczy meritum problemów wojska, potrafimy się wznieść ponad różne spory ustrojowe i polityczne i zgodnie przyjąć rozstrzygnięcia istotne dla sił zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej. W związku z tym wyrażam przekonanie, że tak jak do tej pory pracowaliśmy zgodnie i akty głosowania w Sejmie były jednoznaczne, tak i jutro, kiedy będziemy kończyli pracę, uzyskamy podobne efekty.</u>
<u xml:id="u-120.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-121.1" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-121.2" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Do głosowania przystąpimy jutro rano.</u>
<u xml:id="u-121.3" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 7 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych, Komisji Obrony Narodowej oraz Komisji Ustawodawczej o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy Przepisy wprowadzające ustawę o orderach i odznaczeniach, uchylające przepisy o tytułach honorowych oraz zmieniające niektóre ustawy (druki nr 988 i 1040).</u>
<u xml:id="u-121.4" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji panią posłankę Marię Dmochowską.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#PoselMariaDmochowska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt przedstawić wniosek Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych, Komisji Obrony Narodowej oraz Komisji Ustawodawczej dotyczący stanowiska Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy, której długi tytuł przedstawił państwu przed chwilą pan marszałek.</u>
<u xml:id="u-122.1" who="#PoselMariaDmochowska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Komisje rekomendują Wysokiemu Sejmowi, aby raczył przyjąć poprawkę Senatu, polegającą na tym, żeby w art. 1 wyrazy ˝8 maja 1997˝ zastąpić wyrazami ˝8 maja 1999˝. Daty te dotyczą czasu, do kiedy będą mogły być nadawane odznaczenia i medale honorowe i pamiątkowe związane z wydarzeniami, które miały miejsce w czasie II wojny światowej i przed nią (to dotyczy także powstań narodowych: śląskiego i wielkopolskiego oraz udziału w wojnie bolszewickiej w 1920 r., jak również bitwy pod Lenino), i inne odznaczenia i odznaki, których długą listę wymieniłam w czasie drugiego czytania. Dlaczego komisje zdecydowały się na rekomendowanie tej poprawki, skoro jest już tyle lat po wojnie i wydawałoby się, że kiedyś trzeba nadawanie tych odznaczeń wreszcie zakończyć? Otóż do Senatu zwróciły się właściwie wszystkie organizacje kombatanckie o zasięgu ogólnopolskim z prośbą, żeby jednak ten okres przedłużyć. Jest kilka powodów. Zacznę od pierwszego, może najmniejszego: Czas obowiązywania poprzedniej ustawy nie został przedłużony mimo wielkiego zatoru, jaki nastąpił w przyznawaniu odznaczeń. Doszło do tego, że mimo upływu 50 lat od końca wojny ludziom, którym by się te odznaczenia należały, nie zostały one przyznane. Było to uwarunkowane różnymi względami, m.in. brakiem przez długi czas ministra obrony narodowej, który musi osobiście podpisać - tak sobie życzy prezydent - każdy wniosek, co nadaje mu oczywiście większe honorowe znaczenie. To opóźniło sprawę i teraz właściwie kończymy procedowanie. Jest już bardzo późno, już pół roku minęło. Tak więc to byłoby tylko półtora roku i dlatego kombatanci życzą sobie, żeby ten termin przesunąć jeszcze o dwa lata, żeby po 3,5 roku zamknąć wreszcie ten smutny i bohaterski etap naszych dziejów.</u>
<u xml:id="u-122.2" who="#PoselMariaDmochowska">Są i inne powody. Tak się stało, że w Urzędzie do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych leży podobno ok. 200 tys. teczek do weryfikacji według zasad oczekiwanej nowelizacji ustawy kombatanckiej. Nowelizacji nie ma. Jak wiemy, Wysoki Sejm przyjął weto prezydenta i tym samym ustawy nowelizującej w ogóle w Sejmie nie ma. Poselski wniosek został złożony i pierwsze czytanie miało się odbyć kilka posiedzeń Sejmu wstecz. Niestety, Wysoka Izba zawierzyła temu, co powiedział szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, który obiecywał, że bardzo szybko tę nowelizację ze strony urzędu, czyli nowelizację w wydaniu rządowym, przedstawi. Prosił więc o nierozpatrywanie w pierwszym czytaniu nowelizacji poselskiej. Chodziło o to, żeby pracować nad tymi dwiema propozycjami łącznie. Jak widzimy, tej nowelizacji nie ma. Czeka 200 tys. wniosków kombatanckich, 200 tys. teczek zostało zatrzymanych w urzędzie do weryfikacji, której nie można właściwie dokładnie przeprowadzić, ponieważ nie ma odpowiednich przepisów. Poprzednia ustawa była zakwestionowana przez Trybunał Konstytucyjny, w związku z tym nie chcę w to wchodzić, ale ci ludzie muszą mieć czas, bo jeśli z tej grupy będzie dużo osób zweryfikowanych, a na pewno tak będzie, według nowych przepisów, na które czekamy bezskutecznie, to przecież oni muszą też mieć czas na ubieganie się o należne im odznaczenia.</u>
<u xml:id="u-122.3" who="#PoselMariaDmochowska">Druga grupa ludzi mieszka w krajach położonych na wschód od Polski, gdzie są skupiska polskich kombatantów. Są tam Polacy, obecnie obywatele Białorusi, Litwy, Łotwy, a także rdzenni Białorusini, którzy walczyli za Rzeczpospolitą, w której granicach żyli, mieszkali, byli jej obywatelami. Jest tam bardzo dużo Polaków i osób, które uważają, że mają narodowość polską i obywatelstwo białoruskie, i ludzi, którzy mają narodowość białoruską, obywatelstwo białoruskie, ale przecież walczyli za Polskę i nie wypierają się tego teraz (kiedyś trzeba było cicho siedzieć). W związku z tym u nich proces weryfikacji uprawnień kombatanckich - nadawanie legitymacji polskiego kombatanta - nie jest jeszcze zaawansowany. Toteż oni nie mogą tak masowo występować o należne im odznaczenia. Te odznaczenia są tam przyznawane, ale przecież nie wszystkim, bo nie wszyscy jeszcze załatwili formalności weryfikacyjne, a przecież to jest podstawą przyznania odznaczenia.</u>
<u xml:id="u-122.4" who="#PoselMariaDmochowska">Także niektóre grupy kombatantów z Zachodu dosyć niedawno zaczęły załatwiać te sprawy, składając wnioski w konsulatach polskich. Historia pokazała, że duża część kombatantów polskich dość późno zgłosiła się do urzędu ds. kombatanckich. Według środowisk kombatanckich istnieją więc podstawy, żeby jednak przedłużyć ten okres do 1999 r. i na tym zakończyć. Komisja przychyliła się do tego wniosku, zwłaszcza że jest to zgodne z oczekiwaniami kombatantów. Zawsze chętnie robimy to w Sejmie. Nie zawsze możemy zrobić to, czego chcą duże grupy społeczne, bo czasami jest to zupełnie niemożliwe. Mam na myśli podatki czy inne sprawy. Ta możliwość istnieje, dlatego że istnieje Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, a więc może tę sprawę prowadzić odpowiedni minister, który to podpisze. Ta sprawa mieści się w kosztach normalnego urzędowania urzędu do spraw kombatanckich, Ministerstwa Obrony Narodowej, urzędu prezydenta. Tutaj naprawdę ani grosz - no, może grosz - ani żadna znacząca suma więcej nie zostanie wydana. Czyli jeśli nie ma przeciwwskazań, a istnieją wskazania, to nie trzeba - tak uznała komisja - opierać się na jakiejś doktrynie zakładającej, że właśnie w ciągu półtora roku, bo już nie 2 lat - kończymy. Są przesłanki, żeby to jeszcze przedłużyć.</u>
<u xml:id="u-122.5" who="#PoselMariaDmochowska">W związku z tym przedstawiam Wysokiej Izbie wniosek komisji, żeby raczyła przyjąć - a nie odrzucić - poprawkę, czyli ˝odrzucić odrzucenie poprawki Senatu˝ i pójść za głosem Senatu, przedłużyć termin nadawania odznaczeń do 1999 r. - zgodnie z życzeniem i oczekiwaniami dużych grup kombatanckich.</u>
<u xml:id="u-122.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Dziękuję pani posłance.</u>
<u xml:id="u-123.1" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Sejm podjął decyzję o wysłuchaniu w debacie nad tym punktem porządku dziennego 5-minutowych wystąpień w imieniu klubów i kół.</u>
<u xml:id="u-123.2" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-123.3" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Pierwszemu udzielam w niej głosu panu posłowi Bogdanowi Bujakowi, który będzie mówił w imieniu klubu SLD.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#PoselBogdanBujak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej, w którego imieniu mam zaszczyt zabierać głos i prezentować stanowisko, zawsze z głęboką troską podejmował sprawy i problemy dotyczące kombatantów. Tak podczas pierwszego czytania projektu ustawy o zmianie ustawy Przepisy wprowadzające ustawę o orderach i odznaczeniach, uchylające przepisy o tytułach honorowych oraz zmieniające niektóre ustawy, jak podczas roboczej dyskusji w połączonych komisjach sejmowych jednoznacznie zajmowaliśmy stanowisko, które satysfakcjonowałoby środowiska zainteresowane wspomnianą ustawą. Dlatego też poprawka do projektu sejmowego wprowadzona przez Senat w dniu 12 maja 1995 r., dotycząca art. 1, pozwalająca na przedłużenie terminu obowiązywania tego artykułu o dalsze 2 lata, to jest do 8 maja 1999 r., została przez mój klub w pełni zaakceptowana.</u>
<u xml:id="u-124.1" who="#PoselBogdanBujak">Rozumiejąc uwarunkowania związane ze zgłaszaniem wniosków przez zainteresowanych kombatantów, wynikające nie tylko z osobistych postaw, ale często od nich niezależne, opowiadamy się za poprawką Senatu. Losy młodych żołnierzy z lat walki o niepodległość kraju, dziś starszych ludzi, którzy znaleźli swoje miejsce na wszystkich kontynentach, na Wschodzie i na Zachodzie, nakazują nam z szacunkiem podejmować ich problemy. Istotnym argumentem - o którym mówiła również pani poseł Dmochowska - przemawiającym za poparciem wniosku Senatu, jest problem natury technicznej, z jakim boryka się Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. Myślę, że wydłużenie terminu procesu nadawania odznaczeń kombatanckich pozwoli urzędowi na spokojne, merytoryczne rozpatrywanie wniosków.</u>
<u xml:id="u-124.2" who="#PoselBogdanBujak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej w pełni popiera stanowisko połączonych komisji sejmowych dotyczące poprawki Senatu z dnia 12 maja 1995 r. i będzie głosował za jej przyjęciem.</u>
<u xml:id="u-124.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-125.1" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Udzielam głosu panu posłowi Andrzejowi Wiśniewskiemu, który będzie mówił w imieniu klubu PSL.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#PoselAndrzejWisniewski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Na 48 posiedzeniu w dniu 27 kwietnia 1995 r. Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy Przepisy wprowadzające ustawę o orderach i odznaczeniach, uchylające przepisy o tytułach honorowych oraz zmieniające niektóre ustawy - z przedłużeniem okresu obowiązywania art. 11 oraz art. 13-16 ustawy z dnia 17 lutego 1960 r. o orderach i odznaczeniach do dnia 8 maja 1997 r. Wydawało się nam wtedy, iż dwuletnie przesunięcie tego okresu pozwoli na rozpatrzenie wszystkich wniosków i nadanie wymienionych w powyższej ustawie odznaczeń, o których wspominała pani poseł sprawozdawca.</u>
<u xml:id="u-126.1" who="#PoselAndrzejWisniewski">Argumenty, jakich użył Senat na swym 45 posiedzeniu, a mianowicie liczba nadanych w ciągu 3 lat około 21 tys. odznaczeń oraz ogromna liczba oczekujących na rozpatrzenie wniosków - co prawda w uzasadnieniu Senatu mamy liczbę 50 tys., ale pani poseł mówiła o 200 tys. - przekonały trzy komisje o konieczności przesunięcia terminu nadawania odznaczeń o kolejne 2 lata, to jest do dnia 8 maja 1999 r. Do takiego stanowiska przychyla się również klub Polskiego Stronnictwa Ludowego, w imieniu którego mam zaszczyt przemawiać, i opowiada się za przyjęciem stanowiska zawartego w druku nr 1040.</u>
<u xml:id="u-126.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-127.1" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Udzielam głosu panu posłowi Zbigniewowi Mączce, który wystąpi w imieniu klubu Unii Wolności.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#PoselZbigniewMaczka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Po raz drugi w ciągu bardzo krótkiego czasu mam okazję stanąć na tej trybunie i po raz drugi mówię to samo. Klub Unii Wolności przychyla się do stanowiska komisji, chociaż z drugiej strony nie będzie przy tym głosowaniu obowiązywała dyscyplina klubowa. Jesteśmy przekonani, że większość członków klubu właśnie w ten sposób myśli, chociaż równocześnie wiem, że są wątpliwości co do tego, czy rzeczywiście tak ważnymi sprawami jak odznaczenia należy szafować bez limitu czasowego, bez wyraźnego związku czasowego z terminem zasług, jeśli tak to można nazwać. Jednak patrząc na sprawę obiektywnie, trzeba powiedzieć, że mieliśmy pecha historycznego jako kraj, pecha polegającego na tym, że trudno było nagradzać zasługi dla kraju - choćby w tak symboliczny sposób jak odznaczeniami, tytułami honorowymi - w rozsądnym terminie od położenia tych zasług. Dlatego z pełnym przekonaniem będziemy głosować w większości za tym, aby przedłużyć termin, aby dać szansę tym niewielu w końcu, bo to w sumie jest niewielka grupa ludzi żyjących, którym jeszcze należy się to, choćby takie symboliczne uhonorowanie ze strony Polski, żeby dać im szansę na zaznanie jakichś satysfakcji, nie tyle materialnych, bo jednak to jest niematerialne, mimo że ma wyraz materialny, dać ten na wpół materialny dowód szacunku i wdzięczności państwa polskiego. Będziemy głosowali tak, jak powiedziałem.</u>
<u xml:id="u-128.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-129.1" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Lista posłów zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-129.2" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-129.3" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Do głosowania przystąpimy jutro rano.</u>
<u xml:id="u-129.4" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 10 porządku dziennego: Pierwsze czytanie:
1) rządowego projektu ustawy o administrowaniu obrotem z zagranicą towarami i usługami (druk nr 1026);
2) rządowego projektu ustawy o środkach i postępowaniach ochronnych stosowanych wobec towarów przywożonych z zagranicy (druk nr 1027);
3) poselskiego projektu ustawy o trybie postępowania w sprawach rozdziału kontyngentów (druk nr 1056).</u>
<u xml:id="u-129.5" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Proszę o zabranie głosu podsekretarza stanu w Ministerstwie Współpracy Gospodarczej z Zagranicą pana Andrzeja Byrta w celu przedstawienia uzasadnienia rządowych projektów ustaw.</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieWspolpracyGospodarczejZZagranicaAndrzejByrt">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Z upoważnienia prezesa Rady Ministrów mam zaszczyt przedstawić pod obrady Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej projekty kolejnych 2 ustaw z pakietu legislacji, który został przygotowany przez rząd i był związany z wejściem w życie dla Polski z dniem 1 lipca br. porozumienia ustanawiającego Światową Organizację Handlu i jego konsekwencjami. Chodzi o to, że nasz kraj stanie się pełnoprawnym członkiem tej organizacji regulującej zasady światowego handlu, będzie jednym z państw członków WTO, którzy (z grubsza) determinują 90% wartości obrotów wymiany międzynarodowej. Dwa pierwsze projekty ustaw, to znaczy o zasadach, warunkach i trybie nakładania opłat celnych dodatkowych na niektóre towary rolne oraz o zmianie ustawy Prawo celne, zostały przedłożone Wysokiej Izbie w dniu 9 czerwca. Rząd zdecydował się przedkładać najpierw te ustawy, których intencją jest tworzenie mechanizmów nie arbitralnej, lecz poddanej sprawdzalnym i wymiernym rygorom ochrony własnego rynku - z podkreśleniem tych obiektywizujących mechanizmów ochrony, które mają za zadanie chronić producentów, ale również brać pod uwagę określone względy konsumentów. Kierując się zatem tym dążeniem rządowym, przedkładam obecnie projekt ustawy o administrowaniu obrotem z zagranicą towarami i usługami oraz projekt drugiej ustawy o środkach i postępowaniach ochronnych stosowanych wobec towarów przywożonych z zagranicy. Niech mi będzie wolno na wstępie wskazać na dwie przesłanki, jakie tymi projektami kierowały.</u>
<u xml:id="u-130.1" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieWspolpracyGospodarczejZZagranicaAndrzejByrt">Sprawa pierwsza. Obie dziedziny funkcjonowania czy regulacji obrotu gospodarczego z zagranicą były do tej pory ujęte w polskim Prawie celnym. Ustanowienie Światowej Organizacji Handlu, która, jak powiadam, obiektywizuje procedury, nakłada obowiązek również na rząd polski przeniesienia tych zobiektywizowanych procedur na postanowienia prawa wewnętrznego. Pierwsza ustawa o administrowaniu obrotem z zagranicą towarami i usługami mówi o sposobie regulacji obrotu towarowego i usługowego. Dzisiejsze Prawo celne nie reguluje usług, a ich udział w polskich kontaktach gospodarczych z zagranicą wyrażony wartościowo wzrósł ostatnio i stanowi obecnie niemal jedną piątą z tendencją rosnącą. Wymiana międzynarodowa wskazuje, że w stosunkowo krótkim czasie - do końca tego wieku - wartość usług eksportowanych przez nasz kraj i usług importowanych ma szansę na to, aby osiągnąć jedną trzecią wartości całego obrotu towarowego. Znaczenie zatem tego rodzaju czynności gospodarczych w sposób widoczny rośnie.</u>
<u xml:id="u-130.2" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieWspolpracyGospodarczejZZagranicaAndrzejByrt">W przedstawionym projekcie wprowadzono pewne nowe pojęcia, które odzwierciedlają nowo kreowane mechanizmy stosowane już wcześniej przez naszych głównych partnerów handlowych, w szczególności tych z Unii Europejskiej, która to organizacja gospodarcza wyspecjalizowała się w szczególności w stosowaniu niezwykle skomplikowanego mechanizmu ochronnego, ale jednocześnie takiego, który daje władzom możliwości elastycznego posługiwania się w sposób obiektywny, ale jednak odpowiadający modyfikacjom zewnętrzych warunków gospodarowania. Wśród tych pojęć jest takie jak plafon, a więc stosowanie ograniczonego wolumenu importowanych towarów przy pewnym ograniczonym np. poziomie stosowania ceł i możliwości nieautomatycznego przywracania tych ceł, w wypadku którego bierze się zatem pod uwagę potrzeby polskiego przemysłu, np. potrzebę zaopatrzenia się w określone surowce i półfabrykaty przy niższym poziomie stawek celnych. Uzupełnieniem tego mechanizmu jest monitoring rozdysponowania tego plafonu oraz jego zamknięcie w momencie, kiedy wymaga tego sytuacja rynkowa. Mechanizm ten pozwala zatem na stwierdzenie, czy istnieje potrzeba jego kontynuowania czy też nie. Wprowadzono również pojęcie nieautomatycznej rejestracji dostawy, które odpowiada pojęciu wprowadzonemu przez Światową Organizację Handlu, tzw. automatycznego licencjonowania; przyjęliśmy określenie polskie, które oddaje istotę całej procedury. Nieautomatyczna rejestracja dostawy ma na celu udzielenie pozwoleń przywozu wówczas, kiedy wielkość danego towaru powinna pozostać limitowana do pewnej z góry ustalonej wysokości. Nieautomatyczna rejestracja dostawy spełnia wymogi Światowej Organizacji Handlu i jest z nimi zgodna. Z kolei jej ekwiwalentem jest automatyczna rejestracja dostawy, która pozwala wydawać bez żadnych ograniczeń pozwolenia przywozu, jeśli podmiot wnioskujący spełni określone i przyjęte z góry kryteria. Ten środek po prostu monitoruje strumień towarów uznanych za wrażliwe np. z punktu widzenia Ministerstwa Finansów, towarów, na których ciąży akcyza. Projekt ustawy wprowadza również nowe sposoby rozdziału kontyngentów, ograniczając je do trzech zasadniczych sposobów; zwłaszcza jest to istotne wtedy, kiedy liczba chętnych przekracza ustalony limit. Jest to forma autentycznej ingerencji - nazwijmy to, biurokratycznej - w swobodny handel i powinna ona być maksymalnie ograniczana. Jest to rzeczywiste ograniczenie swobody gospodarowania i wymaga ono aprobaty Rady Ministrów. Kontyngenty można dzielić albo według proporcjonalnej wielkości obrotów z okresu poprzedzającego dany przydział, albo przyjmując zasadę ˝kto pierwszy, ten lepszy˝, wreszcie według udziału w transzy, który to udział uwzględnia wielkość obrotów firm wnioskujących.</u>
<u xml:id="u-130.3" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieWspolpracyGospodarczejZZagranicaAndrzejByrt">Generalnie rzecz biorąc, ustawa koncentruje się na obrocie towarowym, który, jak powiedziałem, dominuje w łącznej wartości polskiej wymiany z zagranicą, wymiany rozumianej jako wymiana usług i towarów, odnosi się więc również do obrotu usługowego. Chcę przypomnieć, że w tej dziedzinie Polska stosuje nie wymyślony przez siebie, ale narzucony przez umowę z Niemcami kontyngent na usługi budowlane wykonywane na rynku niemieckim. Paradoksalne jest, że dzisiaj zapewne 80% stosowanych kontyngentów nie jest wymysłem strony polskiej, ale wynika z zawartych umów międzynarodowych, które z jednej strony głoszą potrzebę liberalizacji handlu, z drugiej zaś wprowadzają określone narzędzia administrowania tymi strumieniami, czego konsekwencje, w tym również negatywne, rozumiane jako wzrost biurokracji, możliwości arbitralnego podejmowania decyzji, odczuwamy i my także.</u>
<u xml:id="u-130.4" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieWspolpracyGospodarczejZZagranicaAndrzejByrt">Projekt ten, jak powiedziałem, uwzględniający założenia ratyfikowanej umowy ustanawiającej Światową Organizację Handlu, pozwoli też na precyzyjniejsze, ale jednocześnie oparte na obiektywnych przesłankach ingerowanie w proces wymiany Polski z zagranicą.</u>
<u xml:id="u-130.5" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieWspolpracyGospodarczejZZagranicaAndrzejByrt">Drugi z przedkładanych Wysokiej Izbie projektów - projekt ustawy o środkach i postępowaniach ochronnych stosowanych wobec towarów przywożonych z zagranicy wraz z projektami podstawowych aktów wykonawczych - jest, podobnie jak pierwszy, związany z pakietem 17 porozumień przyjętych w ramach rundy urugwajskiej i dotyczy: po pierwsze, porozumień w sprawie tekstyliów i odzieży; po drugie, środków ochronnych stosowanych w wypadku nadmiernego napływu towarów; po trzecie, porozumienia w sprawie dumpingu i ochrony przed nim oraz możliwych do stosowania subsydiów i środków wyrównawczych. Regulacje te pozwalają na ochronę gospodarki krajowej również w innego typu sytuacjach, które w sposób wyraźny pozwalają ustalić rzeczywisty związek pomiędzy napływem towarów a szkodą, jaką ów napływ - ogólnie rzecz biorąc - może wyrządzić.</u>
<u xml:id="u-130.6" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieWspolpracyGospodarczejZZagranicaAndrzejByrt">Generalnymi zasadami regulującymi funkcjonowanie tych mechanizmów ochronnych są:</u>
<u xml:id="u-130.7" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieWspolpracyGospodarczejZZagranicaAndrzejByrt">Po pierwsze, wszczęcie postępowania. W dzisiejszej strukturze organizacyjnej centrum gospodarczego kraju tym, kto wszczyna to postępowanie na wniosek podmiotu działającego w imieniu producentów, których produkcja stanowi co najmniej 50% ogólnej produkcji krajowej, jest minister współpracy gospodarczej z zagranicą. Ten warunek odcina incydentalne roszczenia ochronne, które zazwyczaj mają swe źródło w nieumiejętności poszczególnych zakładów uporania się z konkurencją, a nie w sytuacji całej branży, która zazwyczaj - jeśli występuje taki nadmierny import - bywa dotknięta np. strukturalną niewydolnością wymagającą czasowej i ograniczonej protekcji.</u>
<u xml:id="u-130.8" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieWspolpracyGospodarczejZZagranicaAndrzejByrt">Po drugie, zasadą dotyczącego owego postępowania jest to, ażeby stwierdzić zachodzenie trzech niezbędnych przesłanek, a więc: że istnieje import w ilościach tak zwiększonych i/lub na takich warunkach, że działa on na szkodę przemysłu krajowego reprezentowanego przez minimum 50% zakładów dających minimum 50% produkcji krajowej, i że stwierdza się istnienie związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy tym importem a tą właśnie szkodą. Wszystkie postępowania tego typu, które zostaną wdrożone przez stronę polską, podobnie jak to jest w innych państwach będących członkami Światowej Organizacji Handlu, muszą być notyfikowane w Światowej Organizacji Handlu i poddane przez nią ocenie pod kątem zasadności zaaplikowania takich właśnie środków.</u>
<u xml:id="u-130.9" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieWspolpracyGospodarczejZZagranicaAndrzejByrt">Polska, jak powiedziałem, będzie stosowała - ustawa to przewiduje - procedury ochronne w czterech kategoriach ochronnych.</u>
<u xml:id="u-130.10" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieWspolpracyGospodarczejZZagranicaAndrzejByrt">Po pierwsze, będzie to ochrona przed nadmiernym przywozem towarów tekstylnych i odzieżowych. Wynika to z rządzącego 80% handlu wyrobami odzieżowymi tzw. porozumienia wielowłóknowego Światowej Organizacji Handlu, której Polska jest członkiem i będąc jednocześnie eksporterem, podlega bardzo ścisłym dyscyplinom tego porozumienia. Przypomnę tylko, że to jest jedyny fragment polskiego eksportu, który podlega kontyngentowaniu właśnie przez Unię Europejską. Jej ograniczenia znikną za 1,5 roku, wcześniej niż to nastąpi w ramach Światowej Organizacji Handlu, jednakże Polska może być dotknięta właśnie napływem tańszych tekstyliów. Taka sytuacja w Polsce zaistniała na początku lat dziewięćdziesiątych, kiedy uderzyło to bardzo mocno w rejon Łodzi i polski przemysł tekstylny. Wówczas mieliśmy ograniczone możliwości stosowania elementów ochronnych, dzisiaj jesteśmy uzbrojeni w procedurę lege artis, która na to pozwoli.</u>
<u xml:id="u-130.11" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieWspolpracyGospodarczejZZagranicaAndrzejByrt">Po drugie, jest to ochrona przed nadmiernym przywozem towarów. Z tego typu porozumienia Polska częściowo korzystała w ramach umowy europejskiej. To ograniczenie wprowadzono, biorąc pod uwagę nadmierny napływ samochodów używanych, starszych niż trzyletnie. Wówczas zrobiono to na podstawie rozdziału 7a Prawa celnego, dzisiaj nowelizowane prawo uczyni również ten środek bardziej elastycznym, aczkolwiek podlegającym obiektywnym kryteriom zastosowania.</u>
<u xml:id="u-130.12" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieWspolpracyGospodarczejZZagranicaAndrzejByrt">Trzecia dziedzina, do której nowy projekt ustawy się odnosi, dotyczy ochrony przed przywozem towarów po cenach dumpingowych. Proponowane zmiany dotyczą bardziej kwestii proceduralnych niż samej istoty dumpingu, który znalazł definicję w dzisiaj obowiązującym Prawie celnym i był przeniesieniem z już funkcjonującego Kodeksu antydumpingowego ogólnego porozumienia w sprawie taryf celnych i handlu. Przede wszystkim w ustawie następuje uściślenie warunków, na których można zastosować alternatywne metody określenia wartości towaru potrzebnej do obliczenia marginesu dumpingu. Stosuje się określenie tzw. zasady de minimis, a więc warunków, kiedy nie wszczyna się postępowania antydumpingowego. Jest to ustalenie dolnego pułapu, poniżej którego procedura nie jest uruchamiana. W związku z tym wprowadza się możliwość stosowania tymczasowych ceł dumpingowych na okres czterech miesięcy. Kiedy istnieje konieczność ochrony przemysłu przed szkodą, w trakcie postępowania rozszerza się możliwość stosowania ceł antydumpingowych na import towarów podobnych oraz utrzymuje się zasadę stosowania okresowej weryfikacji celowości dalszego utrzymywania ceł antydumpingowych.</u>
<u xml:id="u-130.13" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieWspolpracyGospodarczejZZagranicaAndrzejByrt">Wyraźnie trzeba powiedzieć, żeby nie tworzyć pewnych złudzeń, że procedury antydumpingowe, którym Polska jest też poddawana przez naszych głównych partnerów, są uciążliwe. Przypomnę, w dniu dzisiejszym 8% wartości polskiego eksportu wyrobów przemysłowych do Unii Europejskiej jest poddane procedurom antydumpignowym. Jest to strumień handlu o znacznej kwocie, oscylującej w granicach niemalże miliarda dolarów. Procedury te są więc niezwykle uciążliwe i domagamy się od naszych partnerów z Europy Zachodniej zawieszenia ich na mocy dokonanej już harmonizacji polskiego prawa, dotyczącego zasad konkurencji, z podobnymi przepisami prawa Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-130.14" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieWspolpracyGospodarczejZZagranicaAndrzejByrt">Po czwarte, sytuacja, w której procedury ochronne na mocy tej ustawy, której projekt przedkładamy, będą stosowane, wiąże się z ochroną przed przywozem towarów subsydiowanych. Towary subsydiowane wpływające na nasz rynek pochodzą głównie z dwóch kierunków. Z rynków Unii Europejskiej, która ma niezwykle rozbudowane procedury subsydialne, przede wszystkim wobec towarów rolnych, oraz z rynku Stanów Zjednoczonych. Wobec tych dwóch kierunków w przypadku - raz jeszcze podkreślam - obiektywnego uzasadnienia procedury, na mocy nowej ustawy mogą zostać wdrożone, zakończone i jeśli orzeczenie ustanowione na ich podstawie będzie wskazywało na konieczność zastosowania środków odwetowych, wówczas zostaną wprowadzone cła wyrównawcze, można je nazwać - antysubsydialne. Wszystkie wyżej przedstawione regulacje są zgodne z postanowieniami Światowej Organizacji Handlu, której członkiem staniemy się już za niespełna dwa tygodnie i w ślad za tym, oczywiście, będziemy musieli reguły te respektować. Dzisiaj czynimy to na mocy naszej ustawy Prawo celne ze stosownymi derogacjami. Kolejne zmiany, po ich wprowadzeniu, zostaną zaaplikowane w celu zarządzania strumieniami i handlem wyrobami przemysłowymi i usługami; z drugiej strony Polska również będzie egzekwowała swoje prawa przysługujące na mocy naszego członkostwa w WTO wobec innych państw w przypadku, gdyby te nie chciały respektować zasad, które stały się w tym czasie udziałem naszego krajowego ustawodawstwa.</u>
<u xml:id="u-130.15" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieWspolpracyGospodarczejZZagranicaAndrzejByrt">Biorąc to pod uwagę, zwracam się do Wysokiej Izby o rozpatrzenie i uchwalenie powyższych ustaw.</u>
<u xml:id="u-130.16" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Dziękuję panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-131.1" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Wysoki Sejmie, z przykrością stwierdzam, że na sali nie jest obecna pani posłanka Anna Skowrońska-Łuczyńska, reprezentująca grupę posłów wnoszących poselski projekt ustawy zawarty w druku nr 1056. W tej sytuacji nie możemy kontynuować rozpatrywania tego punktu.</u>
<u xml:id="u-131.2" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Niestety, nie ma też warunków do rozpatrzenia kolejnego planowanego, 14 punktu porządku dziennego. Będę więc za chwilę proponował krótką przerwę w celu zorientowania się, czy możemy doprowadzić do tego, aby warunki do kontynuowania tej dyskusji były spełnione.</u>
<u xml:id="u-131.3" who="#PoselStanislawCzajczynski">(W kwestii formalnej, panie marszałku.)</u>
<u xml:id="u-131.4" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#PoselStanislawCzajczynski">Panie Marszałku! O ile mi wiadomo, projekt poselski został już skierowany do komisji przez Prezydium Sejmu, tak więc w tej chwili mamy do skierowania do komisji ewentualnie tylko projekt rządowy; projekt poselski jest już w Komisji Współpracy Gospodarczej z Zagranicą.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Jako członek Prezydium Sejmu jestem nieco zakłopotany, bo nie przypominam sobie tej decyzji. Sejm dzisiaj rano postanowił o pierwszym czytaniu wszystkich trzech projektów ustaw, w związku z tym to również wymaga w tej chwili szybkiego wyjaśnienia.</u>
<u xml:id="u-133.1" who="#WicemarszalekWlodzimierzCimoszewicz">Wysoki Sejmie! Zarządzam półgodzinną przerwę, po której albo będziemy kontynuowali rozpatrywanie tego punktu porządku dziennego, albo przystąpimy do rozpatrzenia punktu 14, dotyczącego nowelizacji Kodeksu cywilnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 17 min 57 do godz. 18 min 30)</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę państwa o zajmowanie miejsc.</u>
<u xml:id="u-135.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Wznawiam obrady.</u>
<u xml:id="u-135.2" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Kontynuujemy rozpatrywanie punktu 10 porządku dziennego: Pierwsze czytanie:</u>
<u xml:id="u-135.3" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">1) rządowego projektu ustawy o administrowaniu obrotem z zagranicą towarami i usługami (druk nr 1026);</u>
<u xml:id="u-135.4" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">2) rządowego projektu ustawy o środkach i postępowaniach ochronnych stosowanych wobec towarów przywożonych z zagranicy (druk nr 1027);</u>
<u xml:id="u-135.5" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">3) poselskiego projektu ustawy o trybie postępowania w sprawach rozdziału kontyngentów (druk nr 1056).</u>
<u xml:id="u-135.6" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę o zabranie głosu panią posłankę Annę Skowrońską-Łuczyńską w celu przedstawienia uzasadnienia poselskiego projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przede wszystkim chcę przeprosić za tę przerwę, którą spowodowała moja nieobecność, ale dotychczasowy tok prac był tak szybki, iż nie spodziewałam się, że tak prędko przyjdzie mi prezentować projekt ustawy o kontyngentowaniu.</u>
<u xml:id="u-136.1" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">Przystępując zaś do prezentacji projektu zawartego w druku nr 1056, chcę powiedzieć, że zasada wolności gospodarczej jest podstawową zasadą funkcjonowania podmiotów gospodarczych. Wynika ona z art. 6 konstytucji, z art. 1 ustawy o działalności gospodarczej, a w zakresie Prawa celnego z art. 3, który brzmi: ˝Obrót towarowy z zagranicą jest dozwolony każdemu na równych prawach, z zachowaniem warunków i ograniczeń określonych w przepisach prawa i umowach międzynarodowych˝. Stąd też zakres i formy wyznaczania przez państwo granic podejmowania i prowadzenia działalności gospodarczej muszą opierać się na podstawach ustawowych. W państwie prawa nie może być inaczej.</u>
<u xml:id="u-136.2" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">Sposób ograniczania wolności gospodarczej ma duże znaczenie praktyczne. Koncesje i kontyngenty to najczęściej spotykane przejawy ograniczania przez państwo wolności gospodarczej. Samo wprowadzanie kontyngentowania wynika z potrzeb pozaprawnych i jest często konieczne wówczas, gdy istnieje obiektywny niedobór dóbr (np. odnosi się to do częstotliwości radiowych czy telewizyjnych), gdy polityka państwa ogranicza te ilości (np. jeśli chodzi o punkty sprzedaży alkoholu) albo też gdy umowy międzynarodowe zobowiązują nas do stosowania takich ograniczeń (jak np. co do liczby polskich pracowników pracujących za granicą).</u>
<u xml:id="u-136.3" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">Nie zawsze jednak deficyt dóbr dyktuje konieczność kontyngentowania, nie tylko bowiem reglamentacja administracyjna, ale głównie rynek poprzez ceny ogranicza do nich dostęp. Kontyngentowanie stosowane być może tylko w przypadkach uzasadnionych.</u>
<u xml:id="u-136.4" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">Przedkładany tu projekt ustawy nie dotyczy jednak kwestii merytorycznych, związanych z poszczególnymi rodzajami kontyngentów, a wyłącznie reguluje kwestie procedury - i to chcę szczególnie podkreślić.Tak jak ustawa o zamówieniach publicznych reguluje procedurę postępowania w zakresie tych zamówień, tak wnoszony tu dziś projekt spełnić ma ten cel w zakresie kontyngentowania. Analogicznie jak ustawa o zamówieniach publicznych projekt ten ma wyraźnie swoje znaczenie antykorupcyjne.</u>
<u xml:id="u-136.5" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">W zakresie procedur regulujących proces kontyngentowania istnieje wyraźna luka prawna. Wypełniana ona jest przez przepisy niższej rangi niż ustawa, niejednokrotnie przez wewnętrzne przepisy resortowe. Bywa, że kryteria rozdziału nie są znane lub budzą wątpliwości co do ich związku z rozdzielanym kontyngentem. Bywa też, że dostęp do kontyngentu jest tylko dla podmiotów, które już poprzednio z niego korzystały.</u>
<u xml:id="u-136.6" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">Krytycznie oceniając obecny stan prawa w tym zakresie, wnioskodawcy rekomendują Wysokiej Izbie swój projekt. Oparty on jest na przekonaniu, że rozdział kontyngentów winien przebiegać na zasadach równości, jawności, obiektywizmu, publicznego charakteru podejmowanych czynności oraz zaskarżalności rozstrzygnięć. Rozwijając te zasady, powiem, że wymagania stawiane osobom ubiegającym się o kontyngent powinny być:</u>
<u xml:id="u-136.7" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">- oparte na kryteriach przedmiotowych, a jedynie w wyjątkowych wypadkach można dopuścić kryteria podmiotowe;</u>
<u xml:id="u-136.8" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">- obiektywne i związane z celem, to znaczy z funkcjami gospodarczymi konkretnego kontyngentu;</u>
<u xml:id="u-136.9" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">- z góry znane podmiotom ubiegającym się i nie podlegać zmianie.</u>
<u xml:id="u-136.10" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">Jawność postępowania dotyczy wszystkich etapów.</u>
<u xml:id="u-136.11" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">Organem podejmującym decyzje w sprawie rozdziału kontyngentów może być, w przekonaniu wnioskodawców, wyłącznie organ administracji publicznej. Uspołeczniając sam proces kontyngentowania w inny sposób, o czym za chwilę powiem, wnioskodawcy uznają, że odpowiedzialność za decyzje powinna być wyraźnie zlokalizowana w organie administracji, a nie w komisjach czy innych nie legitymowanych ciałach. Nie wyklucza to włączania ich do procedury jako ciał opiniodawczych.</u>
<u xml:id="u-136.12" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">Również organizacje samorządu zawodowego, gospodarczego czy organizacje konsumenckie mają ważną rolę do odegrania w tym procesie - poprzez wpływ na treść regulaminów dotyczących konkretnych kontyngentów, przedkładanie projektów czy nawet propozycji rozdziału, a także ocenę cech kandydatów. Nie ma to jednak cech współudziału w podejmowaniu decyzji w ścisłym tego słowa rozumieniu.</u>
<u xml:id="u-136.13" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">Do samej procedury rozdziału proponujemy przyjąć stosowanie przepisów Kodeksu postępowania administracyjnego, z tym że przepisy te stanowiłyby lex generalis. Wyłączane byłyby wtedy, gdy sama ustawa o kontyngentowaniu bądź też przepisy szczegółowe, materialne inaczej normują daną kwestię odnoszącą się do danego kontyngentu.</u>
<u xml:id="u-136.14" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">W przebiegu postępowania można wyróżnić następujące etapy:</u>
<u xml:id="u-136.15" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">- określania ilości dóbr podlegających rozdziałowi i podania go do wiadomości zainteresowanym podmiotom w sposób dostosowany do okoliczności, ale zawsze jawny; w tym upublicznieniu obwieszcza się też zasady i warunki, czyli kryteria rozdziału;</u>
<u xml:id="u-136.16" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">- składania podań przez zainteresowanych wraz z dokumentacją i formalnej oceny tych dokumentów;</u>
<u xml:id="u-136.17" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">- zamknięcia listy kandydatów;</u>
<u xml:id="u-136.18" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">- selekcji, oceny cech poszczególnych kandydatów w świetle ustalonych kryteriów; oczywiście jest to etap najważniejszy;</u>
<u xml:id="u-136.19" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">- decyzji i jej uzasadnienia;</u>
<u xml:id="u-136.20" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">- postępowania odwoławczego i kontroli sądowej.</u>
<u xml:id="u-136.21" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">Przechodząc do prezentacji szczegółowej projektu, chcę powiedzieć, że co do konstrukcji ustawy, to składa się ona z 19 artykułów i nie jest podzielona na rozdziały.</u>
<u xml:id="u-136.22" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">W art. 1 jest definiowane samo pojęcie kontyngentu, które jest pojęciem zbiorczym i obejmuje wszelkie ilościowe lub wartościowe ograniczenia zarówno w zakresie wytwarzania czy świadczenia usług, jak i obrotu, a także kontyngenty celne wprowadzane na podstawie odrębnych przepisów czy umów międzynarodowych.</u>
<u xml:id="u-136.23" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">Ustawa określa także stosunek do ustaw szczegółowych odnoszących się do kontyngentu oraz dotyczących koncesjonowania. W tym miejscu chcę powiedzieć, że bardzo często kontyngentowanie wiąże się z koncesjonowaniem. Często są to tak powiązane ze sobą elementy, że nie dają się rozdzielić. Bywa, że są stosowane równolegle. Najczęściej jednak kontyngenty są niezależne od koncesji i tu ustawa precyzuje, że nie narusza przepisów dotyczących koncesjonowania. Kontyngentowanie zwykle odbywa się, przynajmniej tak powinno być, na mocy jednej decyzji, w jednym czasie. Natomiast koncesje nie wynikają w zasadzie z ograniczeń ilościowych. Każde udzielenie koncesji jest odrębną decyzją administracyjną udzielaną czy wydawaną w różnym czasie. Jak już powiedziałam, koncesja ma postać decyzji administracyjnej i organ właściwy do rozdziału taką decyzję wydaje.</u>
<u xml:id="u-136.24" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">Ustawa nie może oczywiście precyzować wszystkich szczegółów. Jest tu konieczne dostosowanie regulacji do danego przypadku. Stąd też w art. 3 przewiduje się wydawanie regulaminów odnoszących się do danego kontyngentu.</u>
<u xml:id="u-136.25" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">W art. 4 precyzuje się, jakie są obligatoryjne składniki takiego regulaminu, a następnie, jakie są składniki fakultatywne. Dopuszczalna jest zatem elastyczność tego rodzaju regulaminów. Przy tworzeniu regulaminu dopuszczone jest współdziałanie różnych organizacji gospodarczych, konsumenckich czy zawodowych. W ten to sposób następuje jakby uspołecznienie całej tej procedury.</u>
<u xml:id="u-136.26" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">Art. 5 nakłada na organ koncesyjny obowiązek zamieszczenia ogłoszenia w czasopiśmie o zasięgu ogólnokrajowym o rozpoczęciu rozdziału kontyngentów, a na organy gminy ogłoszenia o tym w sposób miejscowo przyjęty. Następnie formułuje, jakie elementy ogłoszenie takie powinno koniecznie zawierać.</u>
<u xml:id="u-136.27" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">W art. 6 regulowana jest dalsza procedura, która następuje już po momencie zgłoszenia podań czy aplikacji przez kandydatów do danego kontyngentów. Dopuszcza się uzupełnienie wniosku, do czego powinien wzywać organ, a także formułuje się nakaz udostępniania do wglądu wykazu wnioskodawców, czyli ubiegających się o dany kontyngent.</u>
<u xml:id="u-136.28" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">W art. 8 formułowana jest zasada, że w decyzji administracyjnej powinien nastąpić rozdział całego kontyngentu. Od tej zasady są wyjątki, które mogą być przecież uzasadnione okolicznościami, ale tylko w przypadkach tu wymienionych - dopuszcza to ust. 2. Decyzja w sprawie kontyngentu powinna być decyzją zbiorczą, a więc dotyczyć wszystkich uczestników: tych, którym kontyngentu się udziela (i w jakim ilościowo zakresie), a także tych, którym się odmawia przyznania danego kontyngentu. Może się zdarzyć, że decyzja ta będzie bardzo obszerna zarówno ze względu na materialną swoją zawartość odnoszącą się do samego kontyngentu, jak i liczbę uczestników. Stąd też w dalszej części ustawy dopuszcza się sporządzenie wyciągów z takiej decyzji, co nakazuje nam praktyka. Decyzja poza elementami koniecznymi, wymienianymi w art. 9, powinna jeszcze zawierać, co precyzuje art. 11, szczegółowe uzasadnienie nawiązujące do kryteriów rozdziału. Dopuszcza się w art. 10 sporządzanie listy rezerwowej, która to lista byłaby pomieszczana w samej decyzji. Takie przypadki może dyktować życie, kiedy jest wiadomo, że będą jeszcze rozdzielane dodatkowe ilości czy wartości rozdzielanego dobra; żeby więc nie powtarzać całej procedury rozdzielczej, kiedy jest pełny obraz co do ubiegających się o kontyngent podmiotów, ze względów ekonomiki postępowania dopuszczona jest właśnie taka lista rezerwowa, która wiąże organ koncesyjny na przyszłość, gdyby te większe ilości czy wartości rozdzielanego dobra były w gestii tego organu. Decyzja miałaby być doręczana podmiotom gospodarczym uczestniczącym w rozdziale, chyba że ich liczba przekracza 50 osób i wówczas w inny sposób, określony wcześniej w regulaminie, byłaby podawana do wiadomości publicznej.</u>
<u xml:id="u-136.29" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">Projekt ustawy nakłada na organ koncesyjny obowiązek prowadzenia bieżącej ewidencji przyznanych uprawnień, a na podmioty gospodarcze nakłada obowiązek informowania organu koncesyjnego o niemożności wykorzystania całości lub części przyznanych uprawnień bądź też o zrzeczeniu się ich. Naruszenie tego obowiązku ze strony uprawnionego podmiotu może w przyszłości stanowić podstawę do odmowy przyznania koncesji. Dalszych konsekwencji z niewykonania tego obowiązku ustawa nie przewiduje, samemu zaś uprawnieniu nabytemu na podstawie koncesji przyznaje charakter osobisty, nie można więc zbyć uprawnień przyznanych w drodze koncesji i czynność prawna, która przewidywałaby takie zbycie, jest z mocy prawa nieważna.</u>
<u xml:id="u-136.30" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">W art. 16 wnioskodawcy proponują skrócenie niektórych terminów, przewidzianych w Kodeksie postępowania administracyjnego, w celu przyspieszenia całego procesu koncesjonowania. Ze względu na to, że ustawa reguluje kwestie tylko wycinkowo uregulowane w art. 58 Prawa celnego, w art. 17 niniejszej ustawy przewiduje się skreślenie pkt. 1 we wspomnianym art. 58. Proponujemy przyjęcie w wypadku tej ustawy 3-miesięcznego okresu vacatio legis i wnosimy, aby była ona stosowana do spraw wszczynanych już po jej wejściu w życie.</u>
<u xml:id="u-136.31" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">Jeszcze raz rekomenduję Wysokiej Izbie ten projekt ustawy jako porządkujący nasze prawo, a także jako projekt mający duże znaczenie antykorupcyjne.</u>
<u xml:id="u-136.32" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję pani posłance Annie Skowrońskiej-Łuczyńskiej za przedstawienie uzasadnienia poselskiego projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-137.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Przypominam, że Sejm ustalił w debacie nad tym punktem porządku dziennego podział czasu pomiędzy kluby i koła, w zależności od ich wielkości, w granicach od 4 do 36 minut, to jest debatę krótką.</u>
<u xml:id="u-137.2" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-137.3" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Przystępujemy do wysłuchania wystąpień w imieniu klubów.</u>
<u xml:id="u-137.4" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Stanisława Czajczyńskiego z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#PoselStanislawCzajczynski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej chciałbym państwu zaprezentować nasze stanowisko w sprawie rządowych projektów ustaw: o administrowaniu obrotem z zagranicą towarami i usługami oraz ustawy o środkach i postępowaniach ochronnych stosowanych wobec towarów przywożonych z zagranicy wraz z projektami podstawowych aktów wykonawczych.</u>
<u xml:id="u-138.1" who="#PoselStanislawCzajczynski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Projekt ustawy o administrowaniu obrotem z zagranicą towarami i usługami należy przede wszystkim potraktować jako kolejny odcinek naszej drogi w kierunku Unii Europejskiej. Wszystkie bowiem zawarte w nim rozwiązania są zgodne z rozwiązaniami stosowanymi w UE. Polskie przepisy wymagają zmiany w ramach ich dostosowania do ratyfikowanego już porozumienia ustanawiającego Światową Organizację Handlu. Ale np. ustawa Prawo celne nie we wszystkich swoich elementach jest zgodna z tym układem, ma być zatem zastąpiona przez kilka ustaw szczegółowych.</u>
<u xml:id="u-138.2" who="#PoselStanislawCzajczynski">Omawiany dzisiaj projekt ustawy jest właśnie takim uzupełnieniem, które jako zgodne z WTO zastąpi Prawo celne w zakresie administracyjnego regulowania obrotu towarowego. Projekt jest również związany z usługami w obrocie międzynarodowym, co w naszym prawodawstwie stanowi swoistą nowość, bo do tej pory nie mieliśmy takich regulacji. Nowe pojęcia w projekcie, który Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów przyjął i rekomendował Radzie Ministrów, takie jak: ˝plafon˝, ˝ograniczenia obrotu towarowego˝, ˝rejestracja dostawy˝, nie występowały w obecnej ustawie Prawo celne. Wszystkie one w znacznym stopniu ułatwiają administrowanie obrotem z zagranicą towarami i usługami i są znane w legislacjach wielu innych państw. Rozwój gospodarczy i jego przyspieszenie wymagają jak najszybszego wprowadzenia tych pojęć do polskiego prawa, co w kapitalny sposób uprości czasami żmudne i skomplikowane operacje administracyjne w tak ważnej dziedzinie, jaką jest handel zagraniczny. Na przykład sam plafon, który istnieje w wielu krajach, daje możliwość szybszego i łatwiejszego administrowania kwotami, i to tak, żeby efekt ograniczenia przywozu lub wywozu był w swoich skutkach łagodniejszy. Inny jego walor polega na tym, że umożliwia on dostęp do rynków, na których występują ograniczenia ilościowe i jakościowe poszczególnych towarów. Elastyczność zwiększa się tutaj w sposób znaczny, bo w wielu sytuacjach gospodarczych można na przykład plafon zamknąć, a ilość towarów w obrocie ulegnie zwiększeniu w stosunku do ustanowionej kwoty. Pozostałe pojęcia, nie znane dotąd w ustawie Prawo celne, również są ważne w nowoczesnym administrowaniu obrotem z zagranicą towarami i usługami. Poza tym rozróżnienie udzielanych pozwoleń na automatyczne i nieautomatyczne jest wymogiem Światowej Organizacji Handlu, rozdział zaś kontyngentów trzema sposobami da możliwość lepszego ich podziału w zależności od wielkości aplikacji. Ten przepis ważny jest przede wszystkim wtedy, kiedy wielkości proponowanych kontyngentów kilkakrotnie przewyższają ustanowione limity.</u>
<u xml:id="u-138.3" who="#PoselStanislawCzajczynski">Należy zwrócić uwagę, że art. 23 i 34 projektu ustawy mają podobne brzmienie, lecz należy pamiętać, że odnoszą się one raz do obrotu towarowego, a raz do usług. Ważny jest również fakt, że dotychczas obowiązujące przepisy nie dawały właściwego umocowania w prawie do wydawania aktu określającego kryteria przy wydawaniu koncesji. To, co proponuje się teraz, zmienia stan rzeczy. Zmiany do ustawy o działalności gospodarczej mają na celu przedstawienie kryteriów udzielania koncesji w trybie rozporządzeń.</u>
<u xml:id="u-138.4" who="#PoselStanislawCzajczynski">Zgodność niniejszego projektu z porozumieniami WTO, układem o stowarzyszeniu Polski z Unią Europejską i przepisami Unii w sprawie regulacji obrotu towarowego - w tym w sprawie wspólnych zasad importu z krajów trzecich oraz administrowania kwotami taryfowymi - daje gwarancję usprawnienia działalności Polski w tej dziedzinie. Przystąpienie naszego kraju do Światowej Organizacji Handlu od 1 lipca br. wymusza na nas obowiązek jak najszybszego uchwalenia przedstawionych nam przez rząd ustaw.</u>
<u xml:id="u-138.5" who="#PoselStanislawCzajczynski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Projekt ustawy o środkach i postępowaniach ochronnych stosowanych wobec towarów przywożonych z zagranicy wraz z projektami podstawowych aktów wykonawczych jest nieuniknionym następstwem ratyfikowania przez Polskę porozumienia ustanawiającego Światową Organizację Handlu. Przystąpienie naszego kraju do WTO nakłada na nas obowiązek zmian i nowej regulacji obciążeń celnych towarów przywożonych z zagranicy. Porozumienie z Marrakeszu pozwala na ochronę polskiej gospodarki w przypadku, gdy nastąpi nadmierny przywóz towarów po cenach dumpingowych i subwencjonowanych. Czy taka ochrona wystarczy, żeby nie wyrządzić szkody przemysłowi krajowemu? Wydaje się, że zabezpieczenia są solidne i wynikają z porozumień szczegółowych:</u>
<u xml:id="u-138.6" who="#PoselStanislawCzajczynski">- porozumienia w sprawie tekstyliów i odzieży;</u>
<u xml:id="u-138.7" who="#PoselStanislawCzajczynski">- porozumienia w sprawie środków ochronnych;</u>
<u xml:id="u-138.8" who="#PoselStanislawCzajczynski">- porozumienia w sprawie stosowania art. 6 GATT z 1994 r., dotyczącego dumpingu;</u>
<u xml:id="u-138.9" who="#PoselStanislawCzajczynski">- porozumienia w sprawie subsydiów i środków wyrównawczych.</u>
<u xml:id="u-138.10" who="#PoselStanislawCzajczynski">Ustawa zamieszcza także wspólne definicje podstawowych pojęć. Między innymi definiuje pojęcia takie, jak: ˝towar podobny˝, ˝przemysł krajowy˝, ˝szkoda wyrządzona przemysłowi krajowemu˝ oraz ˝wskaźniki ekonomiczne˝, dzięki którym można będzie ocenić wystąpienie szkody. Poszczególne rozdziały ustawy mówią o tym szczegółowo.</u>
<u xml:id="u-138.11" who="#PoselStanislawCzajczynski">Towary tekstylne i odzieżowe są potraktowane według tych samych reguł co inne towary i podlegają ogólnym postanowieniom GATT. Czas integracji wynosi tutaj dziesięć lat, a ze względu na wrażliwość tych produktów na światowych rynkach wyznaczono okres przejściowy, w którym każdy kraj będzie stopniowo wyodrębniał z reguł porozumienia w sprawie tekstyliów i odzieży określone grupy towarowe. Przewiduje się także kontyngenty ilościowe lub wartościowe na przywóz wszystkich lub niektórych towarów na polski obszar celny z terytoriów krajów lub grup krajów, którym przypisze się wyrządzenie szkody przemysłowi polskiemu. Również ważna jest ochrona przed nadmiernym przywozem towarów na polski obszar celny, co wyrządza szkodę przemysłowi krajowemu. I tutaj środki ochronne wydają się być wystarczającym zabezpieczeniem. Mogą być one także przedłużane, kiedy okaże się niezbędne, i mogą trwać dłużej niż 4 lata. Całkowity okres obowiązywania środków ochronnych nie może jednak przekroczyć 8 lat.</u>
<u xml:id="u-138.12" who="#PoselStanislawCzajczynski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Dla Polski bardzo istotna wydaje się ochrona przed przywozem towarów po cenach dumpingowych, które wyrządzałyby szkodę przemysłowi krajowemu, oraz ochrona przed przywozem towarów subsydiowanych. Zarówno w jednym, jak i w drugim przypadku można stosować cła wyrównawcze oraz dokonywać okresowej weryfikacji celowości ich utrzymania. Cła wyrównawcze można jednak nakładać na taki okres i w takim zakresie, w jakim jest to niezbędne do przeciwdziałania negatywnym skutkom cen dumpingowych i subsydiów. Jeżeli chodzi o cła antydumpingowe na import towarów podobnych lub ich części, ustawa dopuszcza możliwość ich rozszerzenia w przypadkach, kiedy obowiązujące środki są omijane. Art. 22 tego rozdziału określa też zasady kumulatywnej oceny szkody. Związane jest to z sytuacją, gdy postępowania antydumpingowe dotyczą więcej niż jednego kraju. Przyjmuje się zasadę, że postępowania nie wszczyna się w przypadku, gdy margines dumpingu wynosi mniej niż 2% ceny eksportowej.</u>
<u xml:id="u-138.13" who="#PoselStanislawCzajczynski">Wysoki Sejmie! Polska przyjęła na siebie wszystkie zobowiązania dotyczące obniżenia stawek celnych w imporcie towarów przemysłowych na koniec tzw. okresu liberalizacji, tj. do roku 2001. Średnie nieważone stawki celne w imporcie, stosowane na podstawie klauzuli najwyższego uprzywilejowania, zostaną obniżone. Redukcje ceł będą przebiegały stopniowo. Najdłużej Polska będzie redukować cła na takie towary, jak: skóry, tkaniny, broń, odzież, biżuteria, dzieła sztuki. Potrwa to do 1 stycznia 2001 r. Wzrośnie import towarów objętych stawkami zerowymi z 4 do 11%. Import towarów objętych stawkami ˝związanymi˝ wzrośnie do 91% wartości importu, co stanowić będzie 96% pozycji taryfowych w imporcie.</u>
<u xml:id="u-138.14" who="#PoselStanislawCzajczynski">Korzyści dla naszego kraju związane są przede wszystkim z bardziej racjonalnym wykorzystaniem zasobów produkcyjnych, wzrostem efektywności produkcji, rozszerzeniem jej skali, obniżeniem kosztów importu, wpływem konkurencji na produkcję rodzimą, przede wszystkim na jej jakość. Zagrożeniem jest na pewno wzrost zagranicznej konkurencji w pierwszym okresie obowiązywania nowych przepisów po ratyfikacji GATT.</u>
<u xml:id="u-138.15" who="#PoselStanislawCzajczynski">Ustawa o środkach i postępowaniach ochronnych stosowanych wobec towarów przywożonych z zagranicy wraz z projektami podstawowych aktów wykonawczych jest więc niezbędna do ograniczenia wszystkich zagrożeń i niebezpieczeństw dotyczących polskiego handlu zagranicznego, głównie importu. Pomimo to, że Polska będzie musiała zweryfikować przepisy dotyczące subsydiów, postępowania antydumpingowego, znieść wiele barier technicznych w handlu oraz kontroli - przede wszystkim towarów rolnych, nie ulega wątpliwości, że jest to konsekwencja ratyfikacji, przystąpienia Polski do Światowej Organizacji Handlu. A w związku z uchwalaniem przedstawionych nam przez rząd projektów ustaw żałuję, że rząd - a szczególnie resort współpracy gospodarczej z zagranicą - bardzo późno przekazał do Sejmu projekty omawianych dziś ustaw.</u>
<u xml:id="u-138.16" who="#PoselStanislawCzajczynski">W imieniu klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej wnoszę o przesłanie obu projektów ustaw do dalszych prac w komisjach sejmowych, tj. Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą i Komisji Ustawodawczej. Natomiast, proszę Wysokiego Sejmu, jeżeli chodzi o projekt ustawy (druk nr 1056) o trybie postępowania w sprawach rozdziału kontyngentów, to niestety druk ten otrzymaliśmy bardzo późno, dopiero dzisiaj. Jest wiele elementów zbieżnych z projektami ustaw dotyczącymi administrowania obrotem z zagranicą towarami i usługami, w związku z tym proponuję, ażebyśmy również i ten projekt jako całość, jako cały pakiet ustaw związanych z obrotem w handlu zagranicznym, przekazali do pracy w komisjach. Proponuję przekazać ten projekt do Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą i Komisji Ustawodawczej.</u>
<u xml:id="u-138.17" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-139.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Takie rzeczy zdarzają się wtedy, kiedy jest zbieżność projektów rządowych z poselskimi; trudno nam wówczas je rozdzielać na posiedzeniu Prezydium Sejmu i wtedy państwo otrzymujecie je z pewnym opóźnieniem, ale to jest lepsze niż przygotowywanie osobnego porządku obrad innego dnia - niech one już będą razem.</u>
<u xml:id="u-139.2" who="#PoselStanislawCzajczynski">(Zgadzamy się z tym, dlatego proponujemy, żeby je razem rozpatrywać.)</u>
<u xml:id="u-139.3" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Można by je bezpośrednio skierować do komisji, ale charakter tych ustaw nie pozwala na to, one powinny znaleźć się na posiedzeniu plenarnym Izby.</u>
<u xml:id="u-139.4" who="#PoselStanislawCzajczynski">(Oba projekty są spóźnione: i rządowy, i poselski.)</u>
<u xml:id="u-139.5" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję panu posłowi Stanisławowi Czajczyńskiemu z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
<u xml:id="u-139.6" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Tadeusza Samborskiego z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#PoselTadeuszSamborski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przemawiając w imieniu klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego, pragnę na wstępie wyrazić zadowolenie, że rząd przygotował projekty ustaw regulujące obrót z zagranicą towarami i usługami oraz podejmuje próbę ochrony polskiego producenta przed nieuczciwą konkurencją towarów z importu. Polskie Stronnictwo Ludowe od dawna, a szczególnie podczas nie najszczęśliwszych dla gospodarki rządów liberałów, podkreślało konieczność podjęcia takich działań w obrocie z zagranicą, które byłyby adekwatne do tego, co w okresie ostatnich lat ˝wyczyniał˝ zorganizowany rynek zachodni z polskimi towarami i usługami.</u>
<u xml:id="u-140.1" who="#PoselTadeuszSamborski">Polska była bardzo boleśnie doświadczana w tej praktyce dochodzenia do wolnego rynku, który był wolny niestety tylko dla jednej strony. Doświadczaliśmy blokady eksportu bardzo wielu naszych towarów rolniczych, sfingowanych procesów antydumpingowych na wyroby hutnicze i od lat obowiązujących kontyngentów ilościowych na wyroby tekstylne i odzieżowe. Były wymysły o rzekomych przyczynach i innych przeszkodach stawianych naszemu eksportowi. Szkoda więc, że tak późno podjęte zostały działania umożliwiające osiągnięcie równoprawnej pozycji na rynku światowym. Uwagi dotyczące tych projektów w zakresie ogólnym sprowadzić można do tego, że ustawa w części tworzona w oparciu o tłumaczenie z tekstów ustaw obowiązujących w Unii Europejskiej jest napisana nieco dziwnym językiem; trudnym i bardzo niezrozumiałym, w bardzo rozwlekłej formie, nie stosowanej w polskiej legislacji. Stąd komisje będą musiały poświęcić wiele czasu, aby to naprawić.</u>
<u xml:id="u-140.2" who="#PoselTadeuszSamborski">Druga uwaga ogólna dotyczy odniesienia tych projektów do obowiązującej ustawy Prawo celne z dnia 28 grudnia 1989 r. Niestety tej spójności brakuje w wielu miejscach. Brakuje precyzjyjnego określenia, co na przykład będzie obowiązywać z Prawa celnego w zakresie kontyngentów, pozwoleń na przywóz i wywóz towarów, a nawet słownictwa, w jakich przypadkach stosowane będą sankcje obowiązujące w Prawie celnym.</u>
<u xml:id="u-140.3" who="#PoselTadeuszSamborski">Podobne wątpliwości wyrażam co do spójności tych projektów z ustawą o działalności gospodarczej oraz z przepisami regulującymi obrót towarowy z zagranicą.</u>
<u xml:id="u-140.4" who="#PoselTadeuszSamborski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Na Ministerstwo Współpracy Gospodarczej z Zagranicą spadną nowe, poważne zadania. Wymagać to będzie z pewnością dodatkowych nakładów, dodatkowych zmian w strukturze ministerstwa, jako że w istotny sposób wzrośnie zakres działań i zadań tego resortu i od skuteczności i fachowości urzędników zależeć będzie sprawność obrotu z zagranicą. Dlatego apeluję z tej trybuny także do ministra finansów o zapewnienie ministrowi współpracy gospodarczej z zagranicą odpowiednich środków na realizację tego celu.</u>
<u xml:id="u-140.5" who="#PoselTadeuszSamborski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przedstawiony tu pakiet projektów ustaw, jak już wspomniałem, jest swoistą kalką ustawodawstwa Unii Europejskiej. Ma to swoje dobre, ale także złe strony. Do pozytywów można zaliczyć to, że zbliżające się nasze wejście do grona krajów Unii Europejskiej nie będzie wymagało przy zastosowaniu takiej taktyki wielu dodatkowych, późniejszych aktów legislacyjnych. Wchodzimy więc niejako w środek rzeki. Ale do minusów takiego przekopiowania legislacji Unii Europejskiej należy niewątpliwie brak precyzji sformułowań, a często nawet niemożność ich zrozumienia przez samego adresata, czyli polskiego przedsiębiorcę. A trzeba tu dodać, że według szacunków obrotem towarowym z zagranicą zajmuje się około 100 tys. polskich podmiotów gospodarczych i to do nich w dużej mierze omawiane akty prawne są adresowane.</u>
<u xml:id="u-140.6" who="#PoselTadeuszSamborski">Pośpiech wywołany magiczną datą 1 lipca odbił się niekorzystnie także na zawartych w projekcie ustawy wyjaśnieniach nowych pojęć w naszej gospodarce. Oto w projekcie ustawy o administrowaniu obrotem z zagranicą towarami i usługami w rozdz. 1 art. 1 pkt 7 podając definicję plafonu, omówiono ją z wykorzystaniem tegoż samego słowa plafon. Także pojęcie szkody nie zostało dostatecznie zdefiniowane. Wydaje się, że brak precyzji w tych sformułowaniach, a często i niekonsekwencje ustawodawcy mogą spowodować niezamierzone zapewne, ale jednak dotkliwe szkody - teraz już użyte w potocznym tego słowa znaczeniu.</u>
<u xml:id="u-140.7" who="#PoselTadeuszSamborski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Prezentowane tu projekty aktów prawnych regulujących obrót towarowy z zagranicą są w rzeczy samej nowatorskie, wprowadzają do krwiobiegu życia gospodarczego naszego kraju nieznane dotąd pojęcia, właśnie takie, jak plafon czy też automatyczna bądź nieautomatyczna rejestracja dostawy. Skomplikowane na pierwszy rzut oka pojęcia definiują jednak sposoby postępowania, które w istotnej mierze chronić będą nasz rynek przed nadmiernym bądź nie kontrolowanym importem. Postulat ochrony rodzimej produkcji i naszego rynku pracy był - pozwalam sobie przypomnieć to Wysokiej Izbie - wielokrotnie podnoszony przez Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
<u xml:id="u-140.8" who="#PoselTadeuszSamborski">Generalnie, mimo tych kilku szczegółowych zastrzeżeń, uznać należy, że omawiane projekty ustaw w swojej warstwie merytorycznej, będąc jednocześnie nowatorskimi z punktu widzenia naszej legislacji gospodarczej, wychodzą naprzeciw podobnym aktom w ustawodawstwie innych krajów i powinny dobrze przysłużyć się ucywilizowaniu naszej gospodarki, zgodnemu ze złożonym w Marrakeszu w 1994 r. przez ówczesnego ministra współpracy gospodarczej z zagranicą Lesława Podkańskiego podpisem pod dokumentami powołującymi Światową Organizację Handlu i potwierdzającymi polski akces do tej nowo tworzonej organizacji.</u>
<u xml:id="u-140.9" who="#PoselTadeuszSamborski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Biorąc pod uwagę wykazaną zarówno przeze mnie, jak i przez przedmówców potrzebę precyzyjniejszego dopracowania niektórych sformułowań zawartych w pakiecie omawianych projektów ustaw oraz kierując się nadrzędnym interesem ochrony polskiej gospodarki przed nieuczciwą konkurencją z zagranicy, w imieniu klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego wnoszę o ponowne skierowanie proponowanych ustaw do stosownych komisji.</u>
<u xml:id="u-140.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-141.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Panie pośle, to jest pierwsze czytanie, więc cóż możemy ponownie kierować?</u>
<u xml:id="u-141.2" who="#PoselTadeuszSamborski">(Tak, przepraszam, słusznie. Zapomniałem, że to jest pierwsze czytanie.)</u>
<u xml:id="u-141.3" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Zabił mi pan ćwieka. Aż pytałem panią poseł sekretarz, co to znaczy.</u>
<u xml:id="u-141.4" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Przemawiał pan poseł Tadeusz Samborski z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
<u xml:id="u-141.5" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Obecnie proszę o zabranie głosu panią posłankę Iwonę Śledzińską-Katarasińską z Unii Wolności.</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Jesteśmy w trakcie łącznej - i słusznie - debaty nad trzema projektami ustaw, niemniej mimo zbieżności tematu warto, jak sądzę, oddzielić uwagi do projektów rządowych z druków nr 1026 i 1027 od dyskusji nad trybem postępowania w sprawach rozdziału kontyngentów (druk nr 1056). I naprawdę nie dlatego, że te dwa pierwsze projekty nadeszły parę dni wcześniej, a ten trzeci jakby w ostatniej chwili, ani nie dlatego, że to są projekty rządowe, a to jest projekt poselski, tylko dlatego, że dwa pierwsze projekty są związane z określonym kontekstem gospodarczym, politycznym i, jak podkreślane jest w uzasadnieniu, są bardzo pilne, ponieważ wymaga tego termin przystąpienia przez Polskę z dniem 1 lipca do Światowej Organizacji Handlu. Natomiast ten trzeci jest, powiedziałabym, w jakimś sensie pilniejszy, bo jeżeli przypomnimy sobie jego kontekst społeczny, jeżeli zastanowimy się nad jego kontekstem społecznym, to można by powiedzieć, że byłoby bardzo dobrze, gdybyśmy taką ustawę mieli już rzeczywiście od dawna.</u>
<u xml:id="u-142.1" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Klub Parlamentarny Unii Wolności z ogromną radością wita każdy projekt ustawy i każdą ustawę, która, jak to mówił pan poseł Czajczyński, przybliża Polskę do Unii Europejskiej. Notabene, panie pośle Samborski, nie wiem, czy to przybliżenie byłoby jednak w tej chwili możliwe i czy stowarzyszalibyśmy się z dniem 1 lipca, gdyby nie te wstrętne rządy wstrętnych liberałów. Śmiem twierdzić, że jednak te rządy w tym bardzo pomogły. Bardzo bym prosiła, aby o tym także pamiętać.</u>
<u xml:id="u-142.2" who="#PoselTadeuszSamborski">(Nie było totalnej negacji.)</u>
<u xml:id="u-142.3" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Powtarzam więc, klub Unii Wolności z ogromną radością wita takie projekty, ale nie znaczy to, że samo sformułowanie, iż coś nas przybliża do Unii Europejskiej, jest dla nas zaklęciem i takim magicznym słowem, że w konkretnych rozwiązaniach, które mają nas przybliżać, nie widzimy mankamentów. Dlatego, proszę wybaczyć, panie marszałku, Wysoka Izbo, że w tej chwili skoncentruję się raczej na kilku takich sprawach, które wydają nam się dyskusyjne czy też warte powtórnego przemyślenia.</u>
<u xml:id="u-142.4" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Zakres przedmiotowy projektów o administrowaniu obrotem towarami i usługami z zagranicą oraz o postępowaniach i środkach ochronnych stosowanych wobec towarów przywożonych z zagranicy obejmuje materię stanowiącą dotychczas przedmiot regulacji ustawy Prawo celne. Dlatego bardzo istotne jest precyzyjne skorelowanie zakresu stosowania nowych uregulowań Prawa celnego. Powyższy wymóg spełnia projekt ustawy o środkach i postępowaniach ochronnych, gdyż zgodnie z art. 44 tracą moc postanowienia rozdz. 7 i 7a Prawa celnego. O wiele mniej precyzyjne i z legislacyjnego punktu widzenia niedopuszczalne jest, naszym zdaniem, rozwiązanie tego problemu przedstawione w projekcie ustawy o administrowaniu obrotem towarami i usługami z zagranicą. Art. 38 tego projektu stanowi, że traci moc ustawa Prawo celne w zakresie uregulowanym niniejszą ustawą. Gdy jednak bliżej przyjrzymy się konkretnym rozwiązaniom, jednym i drugim artykułom, to widać, jakie są niejasności i jakie mogą być wątpliwości, jakie są luki i na jakie szkody może być narażony obywatel, który w pewnym momencie może się znaleźć pod rządami jednego i drugiego prawa; jak niejasna jest jego sytuacja z punktu widzenia państwa prawa. Jednym z wielu przykładów, ilustrujących istotę tego problemu, może być zapis art. 4 projektu, stanowiący, iż obrót towarowy lub usługowy z zagranicą jest zakazany, jeśli zakaz taki wynika z umów międzynarodowych lub przepisów odrębnych. Zapis ten jest zbliżony do brzmienia art. 5 ust. 1 Prawa celnego, ale nie zawiera przepisów natury proceduralnej, tzn. dotyczących zachowania się organów celnych i zasad ponoszenia kosztów w przypadku pojawienia się na granicy towaru, którym obrót jest zakazany; zawarte są one w ust. 2 i 3 Prawa celnego. Czy ust. 2 i 3 Prawa celnego obowiązują, skoro odnoszą się do sytuacji określonej w ust. 1, który to przepis ma utracić moc wiążącą z uwagi na to, że kwestia ta jest uregulowana w art. 4? Chcę tu wykazać bardzo wyraźne niejasności, wykluczanie się wzajemne bądź nakładanie określonych rozporządzeń.</u>
<u xml:id="u-142.5" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Do mankamentów zaliczamy także katalog sytuacji uzasadniających ingerencję państwa w obrót z zagranicą. Chodzi o takie sformułowania, które dają organom administracji państwowej praktycznie niczym nie ograniczoną swobodę w ustanawianiu ograniczeń, włącznie z całkowitym zakazem obrotu. Ogólnikowość niektórych określeń powoduje, iż de facto wszelkie działania polegające na wydawaniu wykonawczych aktów prawnych bądź decyzji administracyjnych będą trudne, jeśli w ogóle będą kontrolowalne przez sądy, co narusza podstawowe zasady konstytucyjne państwa prawa.</u>
<u xml:id="u-142.6" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Jeśli chodzi o instrumenty reglamentacji obrotu towarowego i usługowego, absolutnie dyskusyjna jest dla nas kwestia utrzymywania wśród instrumentów administrowania obrotem towarowym i usługowym z zagranicą koncesji na prowadzenie handlu zagranicznego. Instrument ten zdecydowanie jest reliktem przeszłości - zasady państwowego monopolu handlu zagranicznego. W gospodarce rynkowej nie ma żadnego uzasadnienia dla istnienia koncesji, które uprawniają do handlu zagranicznego traktowanego jako szczególny rodzaj działalności gospodarczej, wymagającej wiedzy tajemnej. Jeśli istnieją określone względy natury bezpieczeństwa i obronności państwa, ochrony życia i zdrowia obywateli, ochrony porządku publicznego itd., które to względy uzasadniają ograniczenie liczby podmiotów zajmujących się produkcją i dystrybucją danych towarów lub świadczeniem określonych usług, to uzasadniony jest system koncesjonowania takiej działalności produkcyjnej, handlowej czy usługowej, ale wtedy koncesjonowana jest cała działalność, a nie tylko jej fragment skierowany, wykraczający poza granice państwa. Uważamy za anachroniczne utrzymywanie tego typu koncesji. Stosując pozwolenia na przywóz lub wywóz towarów, władze państwowe mogą osiągać wszystkie cele osiągalne za pomocą koncesji, czyli to zabezpieczenie, o które być może szczególnie chodzi - a właśnie w interesie wspólnej późniejszej integracji z Unią Europejską nie podchodzimy do tego z punktu widzenia polskiej działalności gospodarczej, jeśli chodzi o to, gdzie to jest wytwarzane i gdzie ma być kierowane.</u>
<u xml:id="u-142.7" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Także niejasna jest dla nas konstrukcja plafonu - było tu już o tym wspominane - i zasad jego ustanawiania i zamykania, a już zdecydowanie razi przewidziana w art. 24 całkowita uznaniowość ministra współpracy gospodarczej z zagranicą, jeśli chodzi o zamknięcie plafonu. To może powodować istotne zakłócenia rynkowe i straty dla uczestników obrotu towarami, dla których ustanowiony został plafon.</u>
<u xml:id="u-142.8" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Niezbyt są fortunne postanowienia mówiące o rozdysponowaniu kontyngentu proporcjonalnie do liczby podmiotów o to się ubiegających. Wydaje nam się, że jest mało prawdopodobne, aby wszyscy ubiegający się o udział w kontyngencie wystąpili o identyczne wielkości. A więc zasadą powinien być raczej rozdział kontyngentu w proporcji do zgłoszonych przez ubiegających się wielkości.</u>
<u xml:id="u-142.9" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">To tyle, jeśli chodzi o projekt pierwszy. Natomiast jeśli chodzi o projekt ustawy o środkach i postępowaniach ochronnych stosowanych wobec towarów przywożonych z zagranicy, największe nasze wątpliwości budzi określenie kompetencji organów państwowych. Projekt wprowadza zmiany do istniejącego podziału kompetencji w zakresie postępowań ochronnych ustanowionych w Prawie celnym. Zgodnie z obowiązującym obecnie prawem upoważnionym organem odpowiedzialnym za ustalenie faktu, czy jest dokonywany import po cenach dumpingowych, czy występuje subsydiowanie importu, czy też wystąpiło zjawisko gwałtownego wzrostu importu określonego towaru, jest minister współpracy gospodarczej z zagranicą, ale kompetencje do stwierdzenia, czy mający miejsce dumping, subsydiowanie eksportu bądź nagły wzrost importu wyrządzają szkodę miejscowemu przemysłowi lub grożą wyrządzeniem takiej szkody czy też opóźniają powstanie krajowego przemysłu, posiada Urząd Antymonopolowy. I w naszym przekonaniu Urząd Antymonopolowy ma rozeznanie, kadrę, przygotowanie, dysponuje stosownymi analizami, instrumentami i metodami pozwalającymi na stwierdzenie tych faktów. Skupienie obu funkcji jako kompetencji ministra współpracy gospodarczej z zagranicą w znacznym stopniu zmniejsza instytucjonalne zabezpieczenie maksymalnej obiektywności postępowań ochronnych i naraża ministra współpracy gospodarczej z zagranicą na znacznie większe naciski różnorodnych grup interesów. Można także mieć poważne wątpliwości co do tego, czy Ministerstwo Współpracy Gospodarczej z Zagranicą dysponuje bazą danych o polskim przemyśle w zakresie niezbędnym do wywiązywania się z ustawowych obowiązków bądź jest w stanie taką bazę danych skompletować i na bieżąco rozszerzać.</u>
<u xml:id="u-142.10" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Tego typu merytorycznych, technicznych zastrzeżeń co do języka, co do jasności sformułowań projektów oczywiście byłoby jeszcze bardzo wiele. Rozumiem, że to narzucone tempo i data, na którą się powołuje rząd, 1 lipca, nie oznaczają, że w Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą i Komisji Ustawodawczej będzie obowiązywał jakiś superekspres, jeśli chodzi o pracę nad tymi projektami ustaw. Są zbyt poważne i zbyt wiele od nich zależy, aby można sobie pozwolić na niedoróbki. Dlatego w imieniu klubu Unii Wolności wnoszę o skierowanie tych projektów ustaw do właściwych komisji i o rzetelne przedyskutowanie treści tych projektów.</u>
<u xml:id="u-142.11" who="#PoselIwonaSledzinskaKatarasinska">A teraz druk nr 1056, czyli poselski projekt ustawy o trybie postępowania w sprawach rozdziału kontyngentów. Chciałabym głównie mówić o kontekście społecznym. Otóż, proszę państwa, w myśl tego projektu kontyngent to nie tylko jakiś kontyngent określonych towarów, lecz działanie, forma ograniczenia wolnego rynku, dostępności do rynku, jest to konieczność pewnej reglamentacji, wydania jakiegoś urzędowego zezwolenia. A więc kontyngent dotyczy w tym rozumieniu zarówno handlu bronią, jak i przyznawania częstotliwości instytucjom ubiegającym się o założenie radia czy telewizji, jak też zezwoleń rad gminnych na sprzedaż alkoholu. Gdyby przejrzeć listę instytucji do tej pory wydających różnego rodzaju zezwolenia i kontyngenty, toby się okazało, że nie ma takiej dziedziny gospodarki, w której ta działalność nie obowiązuje. Gdyby posłuchać społeczeństwa, toby się okazało, że wszelkie krytyczne uwagi na temat gospodarki rynkowej i gospodarki w ogóle w gruncie rzeczy odnoszą się do tych sytuacji, które wiążą się z rozdzielaniem i przydzielaniem różnego rodzaju kontyngentów, z rozdzielaniem i przydzielaniem różnych dóbr. Kiedyś było tak, że był talon na malucha, w tej chwili ma to naprawdę znacznie poważniejszy zakres. Chciałabym przypomnieć państwu parę tylko faktów z czasów rządów pana premiera Jana Olszewskiego, np. właściwie nie do końca może ciągle jeszcze wyjaśnioną sprawę przyznania kontygentu paliwowego czy nieprzyznania kontygentu paliwowego spółce, która twierdziła, że miała go dostać i nie dostała, a dostałaby, gdyby itd. Wysoka Izba pozwoli, że nie skończę. Chcę także przypomnieć sytuację z końca ubiegłego roku, kiedy się okazało, że w końcu grudnia premier Waldemar Pawlak podpisał zezwolenie na bezcłowy import objętych kontyngentem artykułów, bodajże chodziło o polistyren, część paliw, kilkanaście jakichś samochodów z Finlandii czy coś takiego. Po cichu skorzystać z tego przywileju mogli wyłącznie ci, którzy się o tym fakcie dowiedzieli. Kto się dowiedział? Nawet my do tej pory tego nie wiemy. Ale był to fakt. Wszędzie tam, gdzie się dzieli niejawnie, gdzie się dzieli, nie dysponując jasno określonymi i powszechnie znanymi kryteriami, istnieje możliwość korupcji i istnieje podejrzenie o to. Nie twierdzę, że zachodzi sam fakt korupcji, ale istnieje możliwość dokonania takowej i istnieje publiczne podejrzenie, że takowa jest. Tak więc patrząc z tego punktu widzenia, na projekt, wprowadzający tak jasne i przejrzyste reguły, uspołeczniający tryb tworzenia reguł postępowania, jak sądzę, wszyscy, zarówno urzędnicy państwowi, jak i ich petenci, jak i petenci tych petentów, jak i klienci, jak i, myślę, cała Wysoka Izba i my, całe społeczeństwo, z ogromną niecierpliwością czekamy. Myślę, że pora skończyć z takim społecznym przekonaniem, że do władzy dochodzi się po to, żeby się dorwać do konfitur. W imieniu tej władzy, proszę państwa, wnoszę o skierowanie tego projektu do komisji i szybkie uchwalenie ustawy.</u>
<u xml:id="u-142.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję pani posłance Iwonie Śledzińskiej-Katarasińskiej z Unii Wolności.</u>
<u xml:id="u-143.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę obecnie pana posła Andrzeja Gołasia z Bezpartyjnego Bloku Wspierania Reform.</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#PoselAndrzejGolas">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przedstawione nam do zaopiniowania kolejne dwa projekty ustaw zawarte w drukach nr 1026 i 1027 dotyczą generalnie problemu przystosowania polskich przepisów prawnych do standardów wynikających z faktu przystąpienia Polski do Światowej Organizacji Handlu. W moim przekonaniu nie jest możliwe stworzenie sobie właściwego obrazu skutków formalnoprawnych tego bez znajomości całej koncepcji działań legislacyjnych rządu, który, jak mniemam, zakłada zarówno tworzenie zupełnie nowych aktów prawnych, jak i modyfikację już istniejących. Dodatkowym problemem jest wprowadzenie specyficznych definicji pojęć używanych w tych aktach, w części nie mających jednowyrazowego odpowiednika polskiego, których analizowanie wymaga szczególnej uwagi ze względu na wymaganą precyzję, konieczność jednoznacznego ich rozumienia. Dlatego uważam, że pakiet ustaw związany z działaniami legislacyjnymi mającymi na celu dostosowanie polskich przepisów prawnych regulujących zasady handlu międzynarodowego na terytorium Polski, obrotu towarami sprowadzanymi z zagranicy i zasady stosowania taryf celnych winien być rozpatrywany łącznie, jako że jest to powiązany ze sobą merytorycznie pakiet ustaw. Nadto winien on zostać uzupełniony o pełny słownik, zbiór definicji pojęć wprowadzonych jako novum do polskiego języka prawnego, a także obiegowego.</u>
<u xml:id="u-144.1" who="#PoselAndrzejGolas">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Uważam, że rząd powinien przedstawić nam pełny wykaz przewidywanych dalszych projektów ustaw i określić wzajemne pomiędzy nimi zależności. Pozwoliłoby to zachować pełną orientację w trakcie omawiania oddzielnie wpływających do laski marszałkowskiej tekstów. W tej sytuacji uwagi szczegółowe muszą się ograniczyć do problemów o charakterze ogólnym, dotycząc tych fragmentów tekstu ustaw, które - moim zdaniem - utrudniają realizację zadań związanych z bezpieczeństwem rodzimego rynku producentów. Odnosi się to szczególnie do sugerowanej w ustawie (druk nr 1027) procedury występowania o restrykcyjne działania ochronne i antydumpingowe (załączniki 1, 2, 3, 4 do rozporządzenia ministra współpracy gospodarczej z zagranicą - projekt rozporządzenia z 18 maja 1995 r. oraz w art. 5 ust. 1 pkt 2, art. 12 ust. 1 pkt 2 i art. 23 ust. 1 pkt 2), gdzie zapis powinno się zastąpić przez odniesienie do izb przemysłowych danej branży lub związku producentów krajowych danego rodzaju towarów. Na przykład art. 5 ust. 2 powinien się ograniczyć do treści ustawowej bez zawiłości treści rozporządzenia (załącznik). Dlatego uważam, że wymienione instytucje z samej istoty swego funkcjonowania powinny mieć prawo zgłaszania wniosku, a jego uzasadnienie powinien z urzędu badać właściwy minister.</u>
<u xml:id="u-144.2" who="#PoselAndrzejGolas">Odnośnie do druku nr 1026 - projektu ustawy o administrowaniu obrotem z zagranicą towarami i usługami - można jedynie sugerować, aby istota zmian legislacyjnych zawarta w treści art. 10 była spójna z całością pakietu ustaw oraz gwarantowała szerszy dostęp kontroli społecznej poprzez ocenę reglamentacji przez autonomiczne jednostki gospodarcze lub ich reprezentantów zasiadających w izbach przemysłowych, związkach producentów krajowych itp.</u>
<u xml:id="u-144.3" who="#PoselAndrzejGolas">Klub Bezpartyjnego Bloku Wspierania Reform, w którego imieniu mam zaszczyt występować, wnosi o skierowanie obu projektów ustaw do odpowiednich komisji.</u>
<u xml:id="u-144.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję panu posłowi Andrzejowi Gołasiowi z Bezpartyjnego Bloku Wspierania Reform.</u>
<u xml:id="u-145.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Było to ostatnie wystąpienie w imieniu klubów i kół. Mamy jeszcze dwa wystąpienia indywidualne.</u>
<u xml:id="u-145.2" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę pana posła Antoniego Kobielusza z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#PoselAntoniKobielusz">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Obecny i przyszły udział Polski w międzynarodowych organizacjach wymaga od nas już dziś dostosowywania prawa dotyczącego obrotu gospodarczego z zagranicą do przepisów międzynarodowych, ale także nakłada obowiązek ochrony krajowych wytwórców.</u>
<u xml:id="u-146.1" who="#PoselAntoniKobielusz">Ratyfikacja porozumienia ustanawiającego Światową Organizację Handlu oraz przystąpienie do niej wymagają innych niż dotychczas regulacji prawnych przywozu towarów z zagranicy. Nie można będzie stosować ograniczeń przywozu towarów poza przypadkami zawartymi w przepisach GATT. Wspomniane porozumienie ustanawiające WTO oraz inne akty prawa międzynarodowego dają możliwość ochrony naszej gospodarki w przypadku nadmiernego przywozu towarów z zagranicy, przywozu towarów po cenach dumpingowych lub produktów subwencjonowanych.</u>
<u xml:id="u-146.2" who="#PoselAntoniKobielusz">Chciałbym skupić uwagę na projekcie ustawy zawartym w druku nr 1027 - o środkach i postępowaniach ochronnych stosowanych wobec towarów przywożonych z zagranicy. Ma on chronić producentów. Umiejętne stosowanie jego przepisów w dłuższym czasie może również chronić konsumentów, zniszczenie bowiem krajowej produkcji wskutek przywozu towarów po cenach dumpingowych znacznie zwiększy ceny tych towarów w przyszłości. Takim zjawiskom powinna przeciwdziałać omawiana dziś ustawa.</u>
<u xml:id="u-146.3" who="#PoselAntoniKobielusz">W interesie konsumentów i producentów może działać przepis zawarty w art. 6, nakazujący dokonywanie międzyresortowych uzgodnień służących sprawdzeniu zasadności zastosowania środka ochronnego. I tutaj chciałem uspokoić przedmówczynię, panią poseł Śledzińską-Katarasińską, że wśród tych podmiotów uzgadniających jest również Urząd Antymonopolowy. Nadużywanie działań ochronnych mogłoby służyć obniżeniu efektywności naszej gospodarki.</u>
<u xml:id="u-146.4" who="#PoselAntoniKobielusz">Niewątpliwą zaletą projektu jest przejrzystość struktury i jasność poszczególnych przepisów. Umieszczenie w odrębnych rozdziałach działań ochronnych dotyczących przywozu towarów tekstylnych i odzieżowych, nadmiernego przywozu towarów, postępowania antydumpingowego i antysubwencyjnego ułatwia korzystanie z ustawy. Zainteresowany np. przeciwdziałaniem importowi towarów po zaniżonych cenach znajduje praktycznie wszystkie przepisy w jednym rozdziale. Jasno sformułowane są również warunki stosowania ograniczeń, co powinno sprzyjać eliminowaniu uznaniowości. Istotne jest to, że podstawą zastosowania ograniczeń nie będzie sam fakt przywozu dużej ilości towarów, ceny dumpingowe czy nawet subwencjonowanie towaru, lecz wyrządzenie szkody krajowemu przemysłowi.</u>
<u xml:id="u-146.5" who="#PoselAntoniKobielusz">Zgodnie z art. 3 projektu ustawy badanie szkody obejmuje wycenę wszystkich istotnych czynników i wskaźników ekonomicznych oddziaływających na stan przemysłu krajowego. Ważne jest również jednakowe traktowanie importerów niezależnie m.in. od kraju ich pochodzenia.</u>
<u xml:id="u-146.6" who="#PoselAntoniKobielusz">Zapewne można dyskutować, czy zaproponowany w ustawie czas obowiązywania ograniczeń bądź okres funkcjonowania cła wyrównawczego jest najwłaściwszy, jednak sam fakt wskazania czasowych granic - art. 8 ust. 2 pkt 3, art. 17 ust. 1, art. 39 ust. 4 - nie pozwoli producentom krajowym na lekceważenie zagranicznej konkurencji. Przeciwnie, wskazuje im czas, w którym muszą dokonać unowocześnienia własnej produkcji i obniżenia kosztów wytwarzania, aby skutecznie rywalizować z zagranicznym wytwórcą.</u>
<u xml:id="u-146.7" who="#PoselAntoniKobielusz">Korzystne jest również i to, że minister współpracy gospodarczej z zagranicą nie może odrzucić wniosku z powodu nieznaczących uchybień, gdyż projekt przewiduje możliwość jego uzupełnienia.</u>
<u xml:id="u-146.8" who="#PoselAntoniKobielusz">Konsekwencją przyjętej struktury rozdziałów, a zarazem jej wadą jest częste powtarzanie tych samych przepisów, np. przepis mówiący o tym, kto i do kogo może wystąpić z wnioskiem o wszczęcie postępowania o zastosowanie środków ochronnych, jest powtórzony w identycznym kształcie w art. 5, 12, 23, 35. Równie często występuje powtórzenie dotyczące znaczącej części treści wspomnianego wniosku. Zastrzeżenie budzi art. 9 ust. 1, dający możliwość zastosowania środka ochronnego (co prawda tylko na 90 dni) przed zakończeniem postępowania. Byłoby to zastosowanie sankcji przed podjęciem decyzji. Podobne zagrożenie może wynikać z art. 13 ust. 4, art. 24 ust. 1, art. 31 ust. 1.</u>
<u xml:id="u-146.9" who="#PoselAntoniKobielusz">Mimo tych i wielu innych zastrzeżeń uważam, że ustawa ta jest potrzebna, a znajdujące się w niej niedostatki będzie można usunąć w czasie prac w komisji. Popieram więc wniosek o skierowanie tego i dwóch pozostałych projektów do Komisji: Stosunków Gospodarczych z Zagranicą i Ustawodawczej.</u>
<u xml:id="u-146.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję panu posłowi Antoniemu Kobieluszowi z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
<u xml:id="u-147.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę pana posła Jerzego Chojnackiego, też z Sojuszu...</u>
<u xml:id="u-147.2" who="#PoselJanChojnacki">(Jana.)</u>
<u xml:id="u-147.3" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Jana Chojnackiego, przepraszam pana posła. Nie wiem, dlaczego powiedziałem Jerzy, bo mam napisane Jan. Może pora już późna, jak na mnie.</u>
<u xml:id="u-147.4" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#PoselJanChojnacki">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Przedłożenia rządowych projektów ustaw (druki nr 1026 i 1027) stanowią wypełnienie regulacji związanych z ratyfikacją przez Polskę porozumienia ustanawiającego Światową Organizację Handlu (WTO). Należy zaznaczyć, że wymienione projekty ustaw są spójne z unormowaniami WTO i zgodne z ustawodawstwem polskim. Również poselski projekt ustawy (druk nr 1056) należy włączyć do wspólnego opracowania w komisjach sejmowych.</u>
<u xml:id="u-148.1" who="#PoselJanChojnacki">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Chciałem się skupić na części projektu zawartego w druku nr 1027, dotyczącego ochrony polskiego przemysłu. Projekt ustawy o środkach i postępowaniach ochronnych stosowanych wobec towarów przywożonych z zagranicy wraz z projektami podstawowych aktów wykonawczych stanowi kompleksową regulację w tym zakresie. Projekt tej regulacji słusznie wprowadza unormowania związane z zastosowaniem środków ochronnych przed nadmiernym przywozem towarów przemysłowych na polski rynek, aby zabezpieczyć krajowych producentów przed zalewem tanich wyrobów z importu. Chodzi o ochronę polskiego przemysłu, który nie jest w stanie na obecnym etapie rozwoju sprostać konkurencji - jak nam wiadomo - nie zawsze uczciwej. Postanowienia ustawy są oparte na uregulowaniach GATT, zgodnie z którymi środki ochronne można zastosować, jeżeli nieprzewidziane okoliczności mogą wyrządzić szkodę przemysłowi krajowemu, wytwarzającemu towary podobne lub bezpośrednio konkurencyjne. Przemysł krajowy rozumiemy jako ogół producentów wytwarzających podobny towar, w wypadku których łączna produkcja danego towaru stanowi powyżej 50% całkowitej produkcji krajowej tego towaru. Dotyczy to również powiązań eksportowo-importowych, jeśli chodzi o producentów danego towaru. Niezastosowanie ochrony polskiego przemysłu krajowego wyrządzi szkodę materialną przemysłowi krajowemu lub opóźni rozwój gałęzi przemysłu wytwarzającego towary podobne lub bezpośrednio konkurencyjne. Będzie to miało również wpływ na wielkość zatrudnienia, eksport polskiego przemysłu, wykorzystanie mocy produkcyjnej, wydajność, wysokość zarobków, wielkość inwestycji i wiele innych podobnych działań związanych z rozwojem lub zanikiem przemysłu. Zanik przemysłu będzie prowadził do zwiększenia bezrobocia i opóźnienia rozwoju Polski.</u>
<u xml:id="u-148.2" who="#PoselJanChojnacki">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Należy także zauważyć, że szczególnie istotne znaczenie ma ochrona przed przywozem na rynek polski towarów po cenach dumpingowych, co mogłoby wyrządzić szkodę przemysłowi krajowemu. Określona w projekcie ustawy procedura postępowania ma na celu zbadanie wartości normalnej oraz ceny eksportowej danego towaru, a także porównanie obu tych wielkości w celu obliczenia dumpingu. Chodzi tu o obiektywne porównanie, aby można było zastosować właściwe przeciwdziałanie, zgodnie z unormowaniami GATT.</u>
<u xml:id="u-148.3" who="#PoselJanChojnacki">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W projekcie ustawy zawarta jest regulacja obejmująca ochronę przed przywozem na rynek polski towarów subsydiowanych, które w sposób szczególny mogłyby wyrządzić szkodę przemysłowi krajowemu. Wprowadzone w tym zakresie regulacje stanowią ochronę polskich producentów i są zgodne z unormowaniami GATT.</u>
<u xml:id="u-148.4" who="#PoselJanChojnacki">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Opowiadam się za potrzebą uchwalenia wymienionych ustaw i proponuję tak jak już uczynił w imieniu Klubu Parlamentarnego SLD pan poseł Stanisław Czajczyński - skierować projekty (druki nr 1026 i 1027 oraz 1056) do Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą oraz Komisji Ustawodawczej. Nie ulega wątpliwości, że temat poruszany w tych projektach ustaw jest niezwykle skomplikowany i bardzo trudny. Kto wie, czy nie należałoby się zastanowić nad powołaniem Nadzwyczajnej Komisji do opracowania spójnego projektu, spójnej ustawy, która uregulowałaby import towarów na polski rynek, tym bardziej że musi to być wprowadzone w życie w krótkim czasie.</u>
<u xml:id="u-148.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję panu posłowi Janowi Chojnackiemu.</u>
<u xml:id="u-149.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę obecnie o zabranie głosu pana posła Zbigniewa Kaniewskiego, też z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#PoselZbigniewKaniewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W rozdz. 2 w art. 4 jest stwierdzenie mówiące o wyrządzaniu szkody. W przypadku kiedy się stwierdzi, że ta szkoda została wyrządzona, można zastosować środek ochronny. W wykazie określeń, w moim przekonaniu, ta szkoda jest mało precyzyjnie zdefiniowana. Czy w związku z tym na bazie takiego przykładu można rozstrzygnąć, w którym momencie ta szkoda występuje? Oprę się na pewnym przykładzie. Obracam się w środowisku ludzi związanych z przemysłem lekkim. Otóż sprowadziliśmy do kraju w ubiegłym roku 41 mln par obuwia, czyli każdy obywatel ma jedną parę obuwia, a wiemy, jak przy tej okazji został zdezintegrowany przemysł skórzany i obuwniczy - już nie wnikam w kwestię jakości ani w problemy, jakie były w tym przemyśle. Czy to już jest szkoda dla polskiego przemysłu skórzanego, czy to nie jest szkoda? Czy warto się tym zająć, czy nie warto? W moim przekonaniu do tej pory raczej nikt się tym nie zajmował. Kierowane były w stronę rządu wnioski, zawsze wokół nich toczyła się dyskusja, ale nie wynikały z tego żadne decyzje. Czy powstaje szkoda, jeżeli para butów skórzanych jest sprowadzona do Polski w cenie 1,1 dolara? Który polski zakład za tę cenę wyprodukuje taką parę obuwia? Wobec tego pytam: Powstaje szkoda czy nie? Z tej definicji o charakterze ogólnym nie bardzo to wynika.</u>
<u xml:id="u-150.1" who="#PoselZbigniewKaniewski">Inny przykład. Czy powstaje szkoda, jeżeli buty tekstylne z Korei sprowadza się do Polski za 17 centów? Na to wszystko się patrzy spokojnym okiem. Powstaje szkoda czy nie? W moim przekonaniu powstaje i w związku z tym problemy przemysłu skórzanego, niezależnie od różnych okoliczności, które w tym przemyśle mają miejsce, i od programu naprawczego, są niezwykle trudne i złożone, ale takie generalne odpowiedzi niestety się nasuwają. Jestem zorientowany, że w ostatnich dniach zostały podjęte intensywne prace w tej sprawie. Ale ten problem istnieje już od dłuższego czasu. Jeżeli te wnioski się bez przerwy pojawiają, a nie ma stosownych z tego tytułu reakcji, to w związku z tym nasuwa się pytanie: Czy ten dokument w postaci projektu ustawy o środkach i postępowaniach ochronnych stosowanych wobec towarów przywożonych z zagranicy w istotny sposób wpłynie na stosowne reakcje w tym zakresie, czy też te procedury będą niestety bardzo długo trwały, a buty będą napływały do Polski, i wcale nie poprawi się kondycji, w jakiej znajduje się obecnie przemysł skórzany?</u>
<u xml:id="u-150.2" who="#PoselZbigniewKaniewski">Niekoniecznie buty, które sprowadzamy, są wysokiej jakości. Jest to sprawa tych, którzy odpowiadają za certyfikaty i za odbiór jakości obuwia sprowadzanego do kraju. Czy ono podlegało stosownym certyfikatom, czy do sprzedaży może być dopuszczone? Z badań kontrolnych PIH wynika, że tego niestety się nie robi. W związku z tym sprzedajemy buty, które prawdopodobnie są oferowane po cenach dumpingowych. Te buty są niskiej jakości, ale obywatel zachęcony niską ceną je kupuje, a często są to buty jednorazowego użytku. Problemy te mają charakter kompleksowy. Pytam: Czy rozwiązania tutaj proponowane wpłyną na pewną poprawę tej sytuacji?</u>
<u xml:id="u-150.3" who="#PoselZbigniewKaniewski">Producenci mieli mało czasu na zapoznanie się z problemami i unormowaniami tej ustawy, ale są uwagi, że ta procedura jest bardzo skomplikowana, bardzo czasochłonna, i zanim zostanie zrealizowana, to napływ tych towarów będzie tak duży, że rzeczywiście może zagrażać istnieniu niektórych branż czy sektorów gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-150.4" who="#PoselZbigniewKaniewski">W art. 5 ust. 8 pkt 2 mówi się o tym, że minister współpracy gospodarczej z zagranicą umarza postępowanie, jeżeli ze wstępnej analizy wniosku wynika, że nie nastąpił zwiększony przywóz towarów tekstylnych i odzieżowych na polski obszar celny lub nie została wyrządzona szkoda przemysłowi krajowemu. Pytanie: Od jakiego terminu to się liczy? Bo jeżeli się liczy od momentu sprzed kilku lat, to takie działania powinny być podjęte już dawno. Jeżeli się będzie liczyło od momentu, kiedy Polska wejdzie do Światowej Organizacji Handlu, czyli z dniem 1 lipca, to moim zdaniem te procedury są dalece wydłużone - w związku z tym proponuję to pod rozwagę. W art. 9 ust. 1 czytamy, że: ˝(...) minister współpracy gospodarczej z zagranicą może, w drodze rozporządzenia, ustanowić tymczasowo kontyngenty ilościowe lub wartościowe na przywóz wszystkich lub niektórych towarów objętych wnioskiem, z terytorium kraju lub grupy krajów objętych wnioskiem, na okres nie dłuższy niż 90 dni˝. Dlaczego w związku z tym nie może to być termin po zakończeniu wszystkich procedur dumpingowch związanych z art. 7? Nie wiem, jaki okres jest tutaj przewidziany dla realizacji postępowania wynikającego z art. 7. Sądzę, że są uzasadnione wnioski i pytania ze strony producentów o to, czy nie można by było tych procedur maksymalnie przyspieszyć wobec ewidentnych faktów, jakie mają miejsce w związku z bardzo niskimi cenami wielu artykułów, które napływają do Polski. Biorąc zaś pod uwagę, że całe branże są objęte programami naprawczymi, bardzo często trudnymi do zrealizowania, trzeba w okresie dostosowawczym wspomagać je poprzez uszczelnianie granic i poprzez szybką reakcję władz na różnego rodzaju niekorzystne zjawiska. Mam nadzieję, że rozwiązania, które są wprowadzane ustawami będącymi przedmiotem dzisiejszych obrad, w sposób znaczący poprawią naszą działalność na tym odcinku.</u>
<u xml:id="u-150.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję panu posłowi Zbigniewowi Kaniewskiemu.</u>
<u xml:id="u-151.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę obecnie o zabranie głosu pana posła Kazimierza Pańtaka z Unii Pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#PoselKazimierzPantak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Omawiane 3 projekty ustaw można podzielić na dwie części. Rządowe projekty ustaw: o administrowaniu obrotem z zagranicą towarami i usługami (druk nr 1026) oraz o środkach i postępowaniach ochronnych stosowanych wobec towarów przywożonych z zagranicy (druk nr 1027), to rozpoczęte przez nas dostosowywanie polskiego prawa do podpisanego przez Polskę, ratyfikowanego na początku lutego przez Wysoką Izbę porozumienia zwanego Światową Organizacją Handlu, w skrócie WTO. Jest tu pewien problem, który mieliśmy w czasie czytania zmiany Prawa celnego, mianowicie kiedy zmieniamy art. 26 i następne Prawa celnego, dotyczące wartości celnych, kiedy w języku polskim zaczynają się pojawiać swego rodzaju zapisy, treści nie występujące do tej pory w sensie formalnym. Jest tam jeden z artykułów, który liczy - mówiłem o tym z tej trybuny - 3 strony maszynopisu. Jest to po prostu przetłumaczony Kodeks wartości celnej. Mamy tutaj podobne rzeczy. Możemy tworzyć, możemy chronić i powinniśmy chronić własny rynek, ale musimy uwzględniać przepisy konwencji międzynarodowych, które podpisaliśmy. Będzie tego coraz więcej. W pewnym sensie nie mamy wyboru. Nie możemy w tym wypadku wymyślać jeszcze jakichś dodatkowych form ochronnych, gdyż jeżeli naruszymy postanowienia traktatów, umów międzynarodowych będziemy państwem mało wiarygodnym i nawet możemy znaleźć się poza ustanowionymi organizacjami, na przykład WTO. Jest to bardzo ważny problem. Na posiedzeniach komisji, kiedy przyjmowaliśmy Prawo celne, często nie mogliśmy sobie pozwolić na różnego rodzaju rozwiązania, ponieważ pan minister Byrt - akurat był na posiedzeniach tych komisji - powiedział: tu nie możemy, gdyż naruszamy już podpisane porozumienie. Margines naszych poczynań jest bardzo wąski i musimy to mądrze wykorzystać, abyśmy mogli chronić nasz rynek, a jednocześnie nie być w kolizji z normami prawa, które uznaliśmy, prawa obowiązującego, stowarzyszeniowego w tym momencie z WTO. Podobnych przepisów będzie coraz więcej i ten problem będziemy rozstrzygać, kiedy nasze przepisy będą coraz bardziej kompatybilne z przepisami Unii Europejskiej. Na razie istnieje tylko zgodność co do intencji, natomiast pewne rozwiązania są szczegółowo narzucone przez organizacje międzynarodowe. Niestety na tym polega wejście czy powiązanie w ogóle systemów prawnych i ich funkcjonowanie, np. w obrocie towarowym nastąpiło to najszybciej.</u>
<u xml:id="u-152.1" who="#PoselKazimierzPantak">Natomiast jest trzeci projekt - poselski projekt ustawy o trybie postępowania w sprawach rozdziału kontyngentów. Tutaj możemy bardzo dużo - możemy przede wszystkim wprowadzić regulację ustawową tego typu postępowania, ponieważ przyjmujemy ustawy, które Prawo celne przewiduje: prawo o ochronie produktów, o dodatkowych opłatach celnych. Jeżeli chodzi o towary rolne sprowadzane z zagranicy, mamy tam pewne możliwości ochrony naszego rynku, ale są też kontyngenty, gdzie są zwolnienia z cła, gdzie są cła na niskim poziomie. Dopiero później, po przekroczeniu tych kontyngentów powstanie problem, być może on jeszcze nie wynikł, ale zobaczymy, jak to będzie jutro w głosowaniu. Nie wiem, czy był wniosek o odrzucenie. (Głos z sali: Nie.) Zobaczymy. Jeżeli nie padł, to myślę, że zostało to zrozumiane. Słyszałem takie wypowiedzi przed wystąpieniem niektórych kolegów posłów na mównicy, że po co to jest itd. Abyśmy w tej sprawie nie podzielili się na koalicję i opozycję. Bo ci co są przy władzy, mówią: po co regulować to ustawą, przecież powoła się komisje, wiadomo, w jaki sposób, nawet parytetowo, jak one będą, to będzie pewna przewaga. Natomiast muszą być jasne zasady ustawowe przydziału tych kontyngentów, rozdziału kontyngentów - jak jest napisane. Jest to bardzo ważne i Unia Pracy traktuje projekt poselski - faktem jest, że ten druk został dodany w ostatniej chwili, dołączony do wcześniej zaplanowanych pierwszych czytań ustaw, o których mówiłem, ale rozumiemy, że po prostu nie było czasu (nie jestem w stanie podjąć nawet szczegółowej dyskusji, ponieważ dzisiaj otrzymaliśmy ten projekt) - jako próbę poszukiwania i ustawowego uregulowania, przy otwartej kurtynie, z zachowaniem pełnej procedury, aby kryteria dostępu do tych dóbr były ustawowe i w miarę obiektywne, żeby to nie były kryteria polityczne: kto ma w tej chwili władzę, ten przydziela. One są też bardzo potrzebne koalicji. Apeluję do posłów o to, aby było to rzetelnie zrobione. Jeżeli nie będzie jasnych kryteriów, kryteriów ustawowych... To też jest pewne polityczne rozstrzygnięcie, ale jest odpowiednia procedura, jest funkcjonowanie, jest pan prezydent ze swoim wetem, jeżeli byłyby one zbyt naruszające, czy jest Trybunał Konstytucyjny, który może rozstrzygnąć o zgodności z konstytucją, to wówczas nie będzie posądzenia różnego rodzaju jednostek, firm, osób, które rzetelnie i uczciwie otrzymały te kontyngenty, że coś tam działo się nie tak. Mówiono tu o tym, dając przykłady z jakże nieodległej przeszłości.</u>
<u xml:id="u-152.2" who="#PoselKazimierzPantak">Dlatego będziemy głosowali za tymi ustawami, będziemy pracowali nad ich ostatecznym kształtem, który będzie oddawał ich idee. O ile w wypadku dwóch pierwszych projektów ustaw możemy wnieść mniej, bo są obiektywne ograniczenia, to tę trzecią ustawę musimy przygotować tak, aby była ona dobra - rzetelnie, obiektywnie i uczciwie, żeby nie można było tutaj zarzucić manipulowania i wykorzystywania władzy politycznej.</u>
<u xml:id="u-152.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję panu posłowi Kazimierzowi Pańtakowi.</u>
<u xml:id="u-153.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę obecnie podsekretarza stanu w Ministerstwie Współpracy Gospodarczej z Zagranicą pana Andrzeja Byrta.</u>
<u xml:id="u-153.2" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę, panie ministrze, o zabranie głosu, ponieważ lista posłów - czego nie powiedziałem - zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieWspolpracyGospodarczejZZagranicaAndrzejByrt">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym w imieniu prezesa Rady Ministrów podziękować za wnikliwą analizę obu przedłożeń rządowych prezentowanych dzisiaj wieczorem Wysokiej Izbie, a dotyczących największej z podejmowanych od trzech lat zmiany polskiego ustawodawstwa w następstwie tym razem podwójnego i równoległego procesu, jego harmonizacji z dyspozycjami porozumienia ustanawiającego Światową Organizację Handlu, które Wysoka Izba ratyfikowała w pierwszym półroczu, i jednocześnie równoległego - co chciałbym podkreślić - działania w kierunku doprowadzenia do zbieżności naszego ustawodawstwa z dorobkiem legislacyjnym Unii Europejskiej, słynnym acquis communautaire. Adaptacja prawa europejskiego nastąpiła; wdrażając to do naszego systemu prawnego, kontynuujemy w związku z tym ten proces na naszym własnym podwórku.</u>
<u xml:id="u-154.1" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieWspolpracyGospodarczejZZagranicaAndrzejByrt">Niech mi będzie wolno na początek raz jeszcze przypomnieć filozofię tej zmiany. Generalnie Światowa Organizacja Handlu została powołana z myślą - wypowiem to słowo, chociaż ma ono często negatywne konotacje - o liberalizacji międzynarodowej wymiany. Nie chodziło o tworzenie przeszkód, tylko o to, żeby działalność gospodarcza prowadzona we wszystkich państwach świata - oraz pomiędzy nimi - odbywała się bez administracyjnego skrępowania. To jest przesłanka istnienia Światowej Organizacji Handlu powołanej po 50 latach niebytu i jednocześnie stosowania tych wszystkich środków ochronnych, które aplikuje ona gospodarkom wszystkich państw członkowskich - środków, które uznaje za legalne, jeśli spełniają określone, sprecyzowane warunki.</u>
<u xml:id="u-154.2" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieWspolpracyGospodarczejZZagranicaAndrzejByrt">Pani posłanka, przedstawicielka Unii Wolności, użyła określenia, iż kontyngenty są złem. Rzeczywiście, każdy kontyngent jest ze swej istoty ograniczeniem swobody działalności gospodarczej i ingerencją administracyjną niezależnie od tego, czy ze swej istoty ma charakter ograniczający - na przykład ograniczamy swobodę dostępu do rynku określonych towarów ponad określoną z góry kwotę - czy też ma (bo i takie są przecież kontyngenty) charakter liberalizujący (np. kontyngent bezcłowy samochodów). Ten kontyngent też ze swojej istoty jest zły, ponieważ ktoś go dzieli - według mniej czy bardziej wyrazistych kryteriów, ale dzieli. Jednakże - i to wyraźnie chciałbym powiedzieć - prezentowane środki ochronne, które przecież tylokrotnie wzbudzały i aprobatę, i dezaprobatę Wysokiej Izby, są dozwolone, przyjęte w ramach legalnego układu prawnego, który - jeśli będzie stosowany przez państwo polskie z respektowaniem wymogów WTO - może chronić w określonych sytuacjach polski przemysł czy całe sektory, na przykład również rolnictwo.</u>
<u xml:id="u-154.3" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieWspolpracyGospodarczejZZagranicaAndrzejByrt">Oczywiście jak zwykle powstanie kwestia kryteriów i procedur, które w tej materii są stosowane. W odniesieniu do prezentowanych dzisiaj Wysokiej Izbie projektów ustaw wyraźnie trzeba powiedzieć, że rząd zdecydował się przedłożyć najpierw pakiet dotyczący bezpośrednio wymiany z zagranicą, chociaż - i tu odpowiadam na pytanie postawione 20 minut wcześniej - konieczny zakres adaptacji polskiego ustawodawstwa będzie bardzo rozległy, aczkolwiek znacznie mniej głęboko ingerujący w istniejącą tkankę prawną naszego kraju. Będzie on też rozłożony w czasie - na paręnaście miesięcy w roku bieżącym i następnym - z tej prostej przyczyny, że porozumienie o utworzeniu Światowej Organizacji Handlu dopuszcza czasowe derogacje i zezwala na to, abyśmy z opóźnieniem mogli dokonać stosownych adaptacji. Dwie najbardziej pilne sprawy zostały przez rząd przedłożone Wysokiej Izbie w trybie pilnym. Dotyczą one ustalania wartości celnej oraz opłat celnych dodatkowych nakładanych na niektóre towary rolne przywożone z zagranicy, tworzących legalne, przyjęte przez 120 państw świata narzędzie ochronne, którego nie można krytykować, bo jest ono w równej mierze stosowane przez Unię Europejską. (Kiedy wejdziemy do niej, zaaplikujemy je bez najmniejszych oporów, gdyż jest to stały element pejzażu prawnego Unii Europejskiej.) Ten projekt o dodatkowych środkach ochronnych przewiduje również w zamian za to - jeśli tak to można określić - likwidację opłat wyrównawczych w dokładnie ten sam sposób, jak to uczyniła Unia Europejska czy jak to uczyni z dniem 1 lipca, bo jej pakiet rolny, tak samo jak polski, wejdzie w życie właśnie z tą datą.</u>
<u xml:id="u-154.4" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieWspolpracyGospodarczejZZagranicaAndrzejByrt">Chciałbym wszakże odnieść się krótko do wystąpień pani posłanki i panów posłów. Wskazano na 4 główne sprawy, które warto będzie odnotować.</u>
<u xml:id="u-154.5" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieWspolpracyGospodarczejZZagranicaAndrzejByrt">Po pierwsze, kwestia czasu i struktury przedkładanego pakietu. Czas jest następstwem przyjęcia, ratyfikacji porozumienia ustanawiającego Światową Organizację Handlu i został określony na podstawie faktu, że cały pakiet liczący 17 porozumień (bo tyle dotyczy WTO) będzie dla Polski obowiązujący od 1 lipca. W strukturze, o której tu mówimy (chodzi o 4 akty dotyczące obrotów z zagranicą), podstawowym dokumentem jest nowe Prawo celne, przedłożone już parlamentowi, które będzie prezentowane Wysokiej Izbie w najbliższych dniach. Dzisiejsze Prawo celne, które było potrzebnym, choć niedoskonałym produktem prawnym regulującym stosunki polskie z zagranicą, powstało na przełomie lat 1989/1990, a zaczęło być stosowane w 1990 r., również inkorporowało do swojej treści takie środki ochronne, jakie wtedy na podstawie porozumienia ogólnego w sprawie handlu i ceł Polska mogła zastosować. Dzisiaj, będąc o 5 lat bogatsi w doświadczenia, jednocześnie ratyfikowawszy porozumienie o Światowej Organizacji Handlu, dokonujemy adaptacji, która jest zbieżna z tym, co zrobiła sama Unia. Prawo celne dotyczy wyłącznie postępowania celnego, a nie środków ochronnych, te bowiem również w dorobku legislacyjnym Unii są przedmiotem odrębnych aktów prawnych i regulują odrębnie tę specyficzną dziedzinę kontaktów danego państwa lub bloków państw z zagranicą, jaką są określone procedury ochronne.</u>
<u xml:id="u-154.6" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieWspolpracyGospodarczejZZagranicaAndrzejByrt">Druga uwaga dotyczy głębokości niezbędnych zmian, jakie zachodzą w polskim prawie. Wiążą się one z trzykrotnym wprowadzaniem do polskiego prawa pojęć do tej pory nie istniejących lub nawet dokonywaniem (jak wczoraj w czasie posiedzenia trzech komisji), reinterpretacji znaczenia spójników, przez co notabene dokonaliśmy (adresuję to do pana posła Pańtaka) analizy semantycznej, która znajdzie odzwierciedlenie w często spotykanym w prawodawstwie anglosaskim rozstrzygnięciu typu i/albo. Okazuje się, że język polski, co odkryliśmy wspólnie po analizie prawnej, dysponuje bogactwem, które można by było rekomendować prawnikom zaprawionym w bojach kontynentalnych, jak i w prawie wyspiarskim. Wszakże nie unikniemy szeregu definicji, co do których nie będziemy mogli, niestety, dorzucać czegokolwiek, nawet akceptując ich pewną ułomność, albowiem spora część tych ewentualnych poprawek, które byśmy dzisiaj wprowadzili, albo byłaby sprzeczna z ratyfikowaną umową o Światowej Organizacji Handlu stosowaną ekspressis verbis już teraz w ustawodawstwie ponad 100 krajów, będących członkami tej organizacji, albo za kilka lat (po wejściu do Unii Europejskiej) byłaby niezgodna z tym, co będziemy wówczas musieli przyjąć z tej prostej przyczyny, że jest to objęte aktem prawnym nazywanym regulacją, który z natury rzeczy ma charakter obowiązujący w ustawodawstwie wszystkich państw członków Unii Europejskiej. Jest to wszakże czas odległy, pozwalający na pewną modyfikację; te wszystkie modyfikacje, które pozwalały zastosować terminologię, strukturę oraz sens przedkładanych sformułowań definicji i które implantowałyby je mocno na gruncie polskiego ustawodawstwa, zostały dokonane w tych aktach. Jeśli Wysoka Izba uzna w czasie debaty w komisjach, że są możliwości ich ulepszenia, sądzę, że z przyjemnością zaaprobujemy taką właśnie formę postępowania. Dla przykładu niech mi będzie wolno powiedzieć, że również pewne rozwiązania proceduralne mają taki charakter. Chciałem nawiązać do wystąpienia pani poseł Śledzińskiej-Katarasińskiej, która wspominała o tym, że powinniśmy zachować postępowanie odrębne przez Urząd Antymonopolowy, tak jak to jest w dzisiejszej ustawie Prawo celne. Otóż chcę wyraźnie powiedzieć, że pragnąc doprowadzić do ujednolicenia naszego ustawodawstwa z Unią Europejską i tym samym z WTO w tej bardzo istotnej dziedzinie, wprowadziliśmy jeden organ, tak jak to jest w Unii. Notabene stało się to na wniosek samego zainteresowanego, Urzędu Antymonopolowego, który bardzo stanowczo skrytykował funkcjonujące dzisiaj, dwuszczeblowe jak gdyby, postępowanie w tej materii. Niechaj mi będzie wolno przy tej okazji podziękować panu posłowi Samborskiemu za wniosek, który sformułował na kanwie pani uwagi. Pani poseł podała w wątpliwość, czy Ministerstwo Współpracy Gospodarczej z Zagranicą będzie miało ludzi. Mogę od razu odpowiedzieć, że Urząd Antymonopolowy podrzucił tę piłeczkę nam, twierdząc, że nie ma ludzi. My ich też nie mamy.</u>
<u xml:id="u-154.7" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieWspolpracyGospodarczejZZagranicaAndrzejByrt">Wysoka Izbo, dzisiaj wymianę handlową z zagranicą prowadzi ponad 100 tys. podmiotów gospodarczych. Tematyką środków ochronnych w Ministerstwie Współpracy Gospodarczej z Zagranicą, jakąkolwiek ono będzie miało nazwę w ramach reformy centrum, zajmuje się merytorycznie 80 pracowników. W związku z tym wyraźnie chciałbym wesprzeć wniosek posła Samborskiego dotyczący nadchodzącej debaty budżetowej - to może wzbudzić lekkie rozbawienie, tego typu wnioski składają pewnie wszyscy, ale paradoksalnie w gospodarce niesterowanej, gospodarce rynkowej, zła jakość monitoringu zdarzeń gospodarczych może przynieść krajowi duże straty.</u>
<u xml:id="u-154.8" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieWspolpracyGospodarczejZZagranicaAndrzejByrt">Jakość monitoringu i działań ochronnych, które są niezbędne, wymagać będzie na pewno dwóch elementów. Z jednej strony środków, z drugiej - o to znacznie trudniej - ludzi, którzy będą do tego przygotowani, przynajmniej w dwóch dziedzinach: znajomości nie tylko polskiego prawa, ale jakże często przynajmniej elementów prawa międzynarodowego i - języków.</u>
<u xml:id="u-154.9" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieWspolpracyGospodarczejZZagranicaAndrzejByrt">Chcę przypomnieć raz jeszcze, że 8% polskiego eksportu wyrobów przemysłowych, eksportowanych do Unii Europejskiej, jest dzisiaj objęte procedurami antydumpingowymi Unii Europejskiej, a jest to w ogóle eksport wartości setek milionów dolarów. Wskutek tego polscy producenci mają trudności ze zbytem. Tamtejsi importerzy traktują nasz eksport jako lekko podejrzany i niechętnie kupują. Dlatego, chociaż wyrażenie ˝ochrona rynku˝ często bywa krytykowane, to jednak wyraźnie powiedzmy sobie, że ochrona rynku musi być skoordynowana z ochroną konsumenta, to nie ulega wątpliwości. Jest to środek legalny, który powinien być stosowany w sytuacjach uzasadnionych.</u>
<u xml:id="u-154.10" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieWspolpracyGospodarczejZZagranicaAndrzejByrt">Niech mi będzie wolno w związku z tym ostatnim aspektem ustosunkować się do trzeciego - bardzo praktycznego - sposobu, podniesionego w wystąpieniu pana posła Kaniewskiego, który odniósł się, jak stwierdził, do nieprzejrzystej albo niezbyt wyspecyfikowanej definicji szkody, będącej podstawą każdej procedury wnioskowanej w ramach umowy.</u>
<u xml:id="u-154.11" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieWspolpracyGospodarczejZZagranicaAndrzejByrt">Otóż ta definicja jest właśnie klasycznym przykładem sytuacji, o której wspomniałem poprzednio w pkt. 2. Jest to definicja przyjęta w legislacjach tych stu kilku członków Światowej Organizacji Handlu. Daje ona na pozór arbitralną możliwość manipulacji, ale de facto - są na ten temat noty wyjaśniające, podkreślam ten element dlatego, że w coraz większym stopniu pewną wykładnię rozstrzygnięć prawnych będziemy adaptowali z decyzji organów ponadnarodowych, a takim jest Światowa Organizacja Handlu - daje wykładnię definicji: co oznacza szkoda i czym ją się mierzy.</u>
<u xml:id="u-154.12" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieWspolpracyGospodarczejZZagranicaAndrzejByrt">Otóż, panie pośle, pan dał przykład importu butów z Korei za 17 centów. Sięgam do bardzo konkretnego przypadku, żeby zademonstrować właśnie w tej sprawie mechanizm stosowania tej definicji. Czy to, że przychodzą do Polski buty za 17 centów szkodzi polskiemu przemysłowi? Z tego stwierdzenia szkoda absolutnie nie wynika. Jeśli za 17 centów but kupi ktoś, kto jest bezrobotny i kto nie mógłby kupić takiego buta, wytwarzanego przez polski przemysł za znacznie większe pieniądze, z różnych powodów nie mogący tej ceny obniżyć, to można stwierdzić, że z punktu widzenia tego nabywcy - dla którego, być może, była to kwestia przeżycia zimy i przejścia suchą nogą przez roztopy jesienne - byłoby to korzystne. Nie chciałbym wyśmiewać pańskiego przykładu tym stwierdzeniem. Chciałem powiedzieć, że są pewne obiektywne kryteria, które trzeba wziąć i które będą brane pod rządami tej ustawy pod rozwagę. Te elementy szybciutko wymienię. Chodzi o wielkość produkcji zakładów, nie jednego zakładu z miejscowości X, ale tych, które dają minimum 50% polskiej produkcji; a więc jest to ten pierwszy czynnik obiektywizujący - szkoda musi dotyczyć określonej, znaczącej i reprezentatywnej grupy polskiego przemysłu. I tu wracam do jednego z postulatów, aby również z takimi wnioskami mogły występować stowarzyszenia poszczególnych przemysłów. Ustawa tego nie zabrania. Ona mówi: podmioty, w tym również te, które są zrzeszone w organizacjach reprezentujących określone branże. Po drugie - nastąpi spadek produkcji, nastąpi wzrost bezrobocia, nastąpi wzrost zapasów, nastąpi spadek stopy zysku bądź zysków. I już wymieniłem cztery kryteria (jest ich więcej - siedem), które w sposób obiektywny, bo dający się wesprzeć liczbami, pozwolą sformułować tezę, czy szkoda nastąpiła dlatego, że nastąpił import określonego rodzaju obuwia, czy nastąpiła np. z tego powodu, że w ogóle załamał się popyt na buty w kraju, choćby dlatego, że np. akurat ludzie postanowili chodzić boso. Mówię tak troszkę w przenośni, ale to o to chodzi. I chcę powiedzieć, że w tym jednym przypadku zastosowania przez Polskę, nie pod rygorem ustaw wynikających z porozumienia o Światowej Organizacji Handlu, ale na mocy umowy europejskiej, tej ochrony polskiego sektora samochodów użytkowych - tam było kilka elementów, które były krytykowane, ale w tych przypadkach, gdzie to zostało w sposób 100-procentowy wprowadzone, zostało to wsparte wiarygodnymi danymi, z których wyraźnie wynikało, że wzrost importu tych pojazdów doprowadził do spadku zatrudnienia i wielkości produkcji, do wzrostu zapasów i do spadku zyskowności całej branży przemysłowej obejmującej 90% wartości globalnej produkcji.</u>
<u xml:id="u-154.13" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieWspolpracyGospodarczejZZagranicaAndrzejByrt">Te ustawy zatem obiektywizują podejmowanie tego typu działań. Myślę, że i opozycja, i partie koalicyjne wobec tego postulatu zastrzeżeń mieć nie powinny, i jestem przekonany, że nie mają. Chodzi bowiem o to, że wszędzie tam, gdzie występują racjonalne i obiektywne powody do chronienia polskiego przemysłu, polskiego rolnictwa, leśnictwa czy innych obszarów aktywności gospodarczej, jeśli te powody znajdują odzwierciedlenie w liczbach i faktach, zastosujemy w sposób zdecydowany takie środki, na jakie zezwala m.in. to porozumienie o Światowej Organizacji Handlu, oczywiście z zachowaniem procedur. Te procedury m.in. zakładają notyfikację wobec partnerów, zakładają, że musimy udzielić stosownych wyjaśnień. One są - chcę na to wyraźnie wskazać - czasami pracochłonne, one znowu wymagają ludzi, którzy potrafią odeprzeć argumentami ewentualne zarzuty, z jakimi możemy się spotkać. Ten typ działań ćwiczymy pod zarządem umowy europejskiej. Za 5 dni odbędzie się kolejne posiedzenie komitetu stowarzyszeniowego i tam również będziemy po raz któryś z rzędu walczyli z myślą o obronie i polskiego przemysłu, i polskiego rolnictwa na tych odcinkach, gdzie powstały zagrożenia. I chciałbym Wysoką Izbę zapewnić, że to się nie przełoży, wbrew pozorom, na wzrost cen. To się przełoży - mamy nadzieję, jeśli znajdziemy porozumienie - na danie okresu oddechu tym sektorom, które zostały dotknięte w walce konkurencyjnej.</u>
<u xml:id="u-154.14" who="#PodsekretarzStanuWMinisterstwieWspolpracyGospodarczejZZagranicaAndrzejByrt">Na zakończenie niechaj mi będzie wolno powiedzieć, dlaczego również te projekty ustaw są dzisiaj tak ważne. Od 1 stycznia tego roku zaczęliśmy redukować ograniczenia celne wobec Unii Europejskiej. 1 stycznia 1997 r. znikną cła na wyroby przemysłowe importowane do Polski z państw CEFTA, a 1 stycznia 1999 r. znikną cła na towary przemysłowe importowane z Unii Europejskiej. Nasz przemysł zatem jest już w tej chwili wystawiany na konkurencję, zaczął się już okres faktycznego otwierania rynku. Należy domniemywać, że tak jak to się wydarzyło 1 marca 1993 r. dla 1/4 importu polskich wyrobów przemysłowych, a więc z grubsza dla 1/4 przemysłu... Proszę zobaczyć: te przemysły nie zniknęły z mapy naszego kraju; owszem, część z nich przeżyła duże trudności, i dla tych, które je przetrwały, zostały wdrożone określone środki ochronne. Ale przemysły te nie zginęły. Jestem przekonany, że 3/4 polskiego przemysłu, który teraz jest eksponowany na konkurencję zagraniczną, również nie zniknie, chociaż niektóre z zakładów będą przeżywały trudności. Otóż również z tego względu wprowadzenie tego pakietu ustaw jest ważne (poza wszystkim innym, poza tym, że jest to zgodne z WTO, że jest to zgodne z ustawodawstwem Unii Europejskiej) - aby w tym okresie, kiedy nasze zakłady przemysłowe czy nasze rolnictwo będą jednak poddane intensywnej konkurencji, można było zastosować środki, które są legalne, które są skuteczne i które - co jest równie ważne - są akceptowane przez wszystkich naszych partnerów z Unii czy z całego świata, albowiem odwołują się one do tych samych mechanizmów, które i tam są stosowane. Dowodzi to również, iż Polska nie jest gołosłowna, kiedy składa deklaracje, że chce przystąpić do Unii Europejskiej i otwierać się na świat. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-154.15" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję panu ministrowi Andrzejowi Byrtowi.</u>
<u xml:id="u-155.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Czy przedstawiciele wnioskodawców chcieliby zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-155.2" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">W tej sytuacji, skoro pani posłanka Skowrońska-Łuczyńska nie zamierza zabierać głosu, zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-155.3" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Wysoka Izbo! Prezydium Sejmu proponuje, aby Sejm skierował rządowe projekty ustaw o administrowaniu obrotem z zagranicą towarami i usługami oraz o środkach i postępowaniach ochronnych stosowanych wobec towarów przywożonych z zagranicy, a także poselski projekt ustawy o trybie postępowania w sprawie rozdziału kontyngentów do Komisji Stosunków Gospodarczych z Zagranicą oraz Komisji Ustawodawczej w celu rozpatrzenia.</u>
<u xml:id="u-155.4" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
<u xml:id="u-155.5" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Sprzeciwu nie słyszę, a zatem propozycja została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-155.6" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję panu ministrowi Andrzejowi Byrtowi za udział w debacie.</u>
<u xml:id="u-155.7" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 14 porządku dziennego: Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks cywilny (druk nr 942).</u>
<u xml:id="u-155.8" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę o zabranie głosu sekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości pana prof. Adama Zielińskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieSprawiedliwosciAdamZielinski">Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Projekt, który w imieniu rządu mam zaszczyt przedstawić, stanowi drugą już, szerszą nowelizację Kodeksu cywilnego po przełomie z 1989 r. Pierwsza nowelizacja, z lipca 1990 r., miała na celu dostosowanie podstawowych zasad Kodeksu cywilnego, pochodzącego jak wiadomo z 1964 r., do wymogów gospodarki rynkowej, inaczej mówiąc, wyzwolenie tego kodeksu z piętna systemu gospodarki centralnie sterowanej.</u>
<u xml:id="u-156.1" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieSprawiedliwosciAdamZielinski">Obecna nowelizacja kontynuuje proces przemian prawa cywilnego w nowych warunkach ustrojowych. Jest to dzieło działającej przy ministrze sprawiedliwości Komisji do Spraw Reformy Prawa Cywilnego. Proszę mi pozwolić, że skorzystam z okazji, aby podziękować wszystkim członkom tej komisji, znakomitym prawnikom cywilistom, za ich trud i za rezultat tego trudu w postaci prezentowanego dziś projektu. Debaty dzisiejszej nie doczekał, niestety, wieloletni przewodniczący tej komisji, profesor prawa cywilnego na Uniwersytecie Warszawskim, wybitny uczony, wychowawca wielu pokoleń prawników - Witold Czachórski. Sądzę, że debata Wysokiej Izby nad projektem, która rozpoczyna się w przededniu pogrzebu tego wspaniałego człowieka, będzie wyrazem uznania dla jego dokonań w dziele przebudowy polskiego prawa cywilnego.</u>
<u xml:id="u-156.2" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieSprawiedliwosciAdamZielinski">Komisja do Spraw Reformy Prawa Cywilnego przyjęła, jak wiadomo, nieco inny sposób pracy niż analogiczna Komisja do Spraw Reformy Prawa Karnego. Ta ostatnia podjęła się zadania opracowania projektów całkowicie nowych kodeksów karnych. Ze względu na znaczne zainteresowanie Wysokiej Izby projektami tych kodeksów pragnę zakomunikować, że w dniu dzisiejszym zostały one przyjęte przez Komitet Społeczno-Polityczny Rady Ministrów. Ministerstwo Sprawiedliwości stara się, aby w przyszłym tygodniu przyjęła je Rada Ministrów i aby następnie w jak najkrótszym czasie zostały one przekazane do Sejmu.</u>
<u xml:id="u-156.3" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieSprawiedliwosciAdamZielinski">Prawo cywilne jest działem znacznie obszerniejszym, którego przebudowa wymaga dłuższej pracy. Korzystać musimy tu zresztą z pomocy Unii Europejskiej, Rady Europy, a także innych krajów, zwłaszcza Niemiec, Stanów Zjednoczonych, Holandii po to, by przyjmowane rozwiązania w pełni odpowiadały nowoczesnym tendencjom rozwojowym prawa cywilnego na świecie.</u>
<u xml:id="u-156.4" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieSprawiedliwosciAdamZielinski">Nie wszystkie zagadnienia zostały już przygotowane do zmiany. Stąd przyjęte przez Komisję do Spraw Reformy Prawa Cywilnego założenie, by zmian tego prawa dokonywać etapami. Jest to metoda, która ma swoje bardzo poważne wady. W szczególności nie chroni ona przed różnymi niespójnościami i niekonsekwencjami stanu prawnego. Dlatego jest też przez wiele osób krytykowana. Jest to jednak - jak się zdaje - najbardziej pragmatyczna metoda dojścia w przyszłości do nowego, kompleksowego, odpowiadającego w pełni nowym warunkom ustrojowym Kodeksu cywilnego Polski.</u>
<u xml:id="u-156.5" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieSprawiedliwosciAdamZielinski">Zakres zmian, jakie przewiduje nowela, jest bardzo szeroki. Proszę mi pozwolić, że skoncentruję się jedynie na najważniejszych z nich. Zacznę od propozycji wprowadzenia do Kodeksu cywilnego ogólnych przepisów o przetargu. Przetarg jest formą zawierania umów, która bardzo szybko rozwija się w ostatnim czasie. Najważniejszy rodzaj przetargu to oczywiście przetarg publiczny, regulowany w Polsce przepisami odrębnej ustawy o zamówieniach publicznych. Jest to jednak forma zawierania umów stosowana coraz szerzej także w innych dziedzinach, i dlatego opracowanie ogólnych przepisów o przetargu może mieć istotne znaczenie praktyczne. Należy dodać, że przetarg jest formą zawierania umów preferowaną na terenie Wspólnot Europejskich.</u>
<u xml:id="u-156.6" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieSprawiedliwosciAdamZielinski">W projekcie przewidziano pewne zmiany przepisów o zastawie, przygotowując w ten sposób grunt do wprowadzenia do polskiego systemu prawnego w szerszym zakresie instytucji zastawu rejestrowego. Chodzi w szczególności o zniesienie zasady, że później ustanowione ograniczone prawo rzeczowe ma pierwszeństwo przed wcześniejszym zastawem rejestrowym, a także o wyłączenie możliwości wprowadzania odstępstw od zasady, iż zaspokojenie roszczenia z przedmiotu zastawu następuje w postępowaniu egzekucyjnym prowadzonym przez instytucje kredytowe, a więc przez samych zainteresowanych. W końcowym stadium znajdują się zresztą prace rządowe nad projektem ustawy o zastawie rejestrowym i rejestrze zastawów. Chodzi o stworzenie dodatkowych mechanizmów zabezpieczenia należności wierzycieli, w tym także zagranicznych inwestorów, zgodnie z praktykami przyjętymi w innych krajach gospodarki rynkowej.</u>
<u xml:id="u-156.7" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieSprawiedliwosciAdamZielinski">Proponuje się rozszerzenie tzw. klauzuli rebus sic stantibus, tzn. możliwości zmiany treści zobowiązań umownych na skutek nadzwyczajnej zmiany stosunków między powstaniem zobowiązania a jego wykonaniem - także na sytuacje, w których z żądaniem zmiany zobowiązania występuje strona prowadząca przedsiębiorstwo. Dotychczas obowiązuje wyłączenie takich sytuacji spod działania tej klauzuli. Jest to powszechnie krytykowane, co więcej - jak się zdaje - właśnie w zakresie zawodowej działalności gospodarczej klauzula rebus sic stantibus może mieć szczególnie szeroki zakres zastosowania.</u>
<u xml:id="u-156.8" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieSprawiedliwosciAdamZielinski">Zamierza się także uregulować wyraźnie kwestie odpowiedzialności za szkody wyrządzone przez funkcjonariuszy samorządu terytorialnego. Po powstaniu samorządu terytorialnego powstała bowiem w tym względzie luka prawna, z którą z trudem tylko daje sobie radę praktyka, zwłaszcza że samorząd terytorialny realizuje nie tylko zadania własne, ale i zadania zlecone oraz powierzone przez administrację rządową, i nie było do tej pory jasne, kto za szkodę wyrządzoną przy realizacji takich zleconych zadań powinien odpowiadać.</u>
<u xml:id="u-156.9" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieSprawiedliwosciAdamZielinski">Kolejna ważna zmiana dotyczy umowy sprzedaży, w tym przede wszystkim stosunku instytucji rękojmi za wady przedmiotu sprzedaży do instytucji gwarancji. Obecnie obowiązujące przepisy o gwarancji stwarzają tylko pozór ochrony interesu konsumenta. W rzeczywistości, wciągając nabywcę w nie kończące się naprawy przedmiotu sprzedaży i nie zapewniając mu możliwości korzystania w okresie gwarancji z uprawnień wynikających z rękojmi za wady, działają przeciwko konsumentowi. Projekt zmierza do zmiany tego stanu rzeczy, proponując rozwiązania zbliżone do rozwiązań istniejących w krajach zachodnich.</u>
<u xml:id="u-156.10" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieSprawiedliwosciAdamZielinski">Należy w związku z tym zauważyć, że ochrona konsumentów jest jednym z ważnych kierunków ochrony praw jednostki we współczesnym świecie i że trwają obecnie w rządzie prace nad projektami nowych regulacji prawnych z tego zakresu, realizujących dyrektywy Unii Europejskiej dotyczące odpowiedzialności za produkt, zasad handlu obnośnego - nie jest zbyt dobre polskie tłumaczenie określenia: door to door - i niedozwolonych klauzul umownych.</u>
<u xml:id="u-156.11" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieSprawiedliwosciAdamZielinski">Proponuje się rozszerzyć zakres odpowiedzialności za naruszenie dóbr osobistych. Także i w tym względzie korzystano z doświadczeń krajów zachodnich, w których dobra osobiste, a więc takie dobra, jak zdrowie, wolność, wizerunek czy cześć podlegają znacznie większej ochronie, także w formie zadośćuczynienia pieniężnego. Tu trzeba dodać, że w Polsce naruszenia dóbr osobistych występują szczególnie często. Co więcej, istnieje tradycja ścigania takich naruszeń w istocie wyłącznie w trybie karnym, w trybie postępowania skarbowego. Projekt rozszerza zakres odpowiedzialności za naruszenie dóbr osobistych, wprowadzając tę odpowiedzialność nie tylko w wypadku winy umyślnej, ale także za rażące niedbalstwo oraz tak, jak to jest właściwie we wszystkich krajach gospodarki rynkowej, wprowadza możliwość zasądzania takich zadośćuczynień także na rzecz samego poszkodowanego albo na inny wskazany cel społeczny. Chcę dodać, że przez wiele lat w prawie polskim utrzymywała się wielka nieufność wobec majątkowego sposobu ochrony naruszeń dóbr osobistych, nieufność absolutnie nie usprawiedliwiona.</u>
<u xml:id="u-156.12" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieSprawiedliwosciAdamZielinski">Wymieniłem jedynie niektóre z proponowanych zmian. W rzeczywistości zakres tych zmian jest znacznie szerszy, obejmuje także propozycje poprawy pewnych błędów, usunięcia niejasności dotychczasowych uregulowań, uaktualnienia przepisów itd. W uzasadnieniu projekt często odwołuje się do Kodeksu zobowiązań. To swoiste signum temporis, nie tylko dlatego, że Kodeks zobowiązań z października 1933 r. tworzony był w okresie, kiedy funkcjonowała gospodarka rynkowa, ale także dlatego, że był to kodeks o niezwykle wysokim poziomie techniki legislacyjnej. Projekt oczywiście nie zadowala, to znaczy potrzebne są dalsze zmiany prawa cywilnego. Trzeba dokonać tego, co nazywamy komercjalizacją prawa cywilnego, a więc dostosowania prawa cywilnego do potrzeb zawodowego obrotu gospodarczego, w tym zwłaszcza uaktualnienia przepisów o spółkach zarobkowych. Potrzebne są nowe przepisy z zakresu własności publicznej, właśnie to, o czym już mówiłem, o ochronie konsumentów, rozszerzania możliwości i zwiększenia skuteczności zabezpieczeń kredytowych celem umacniania pewności obrotu. Wreszcie należy rozwinąć zagadnienia prawnej regulacji ochrony praw cywilnych: egzekucja, zabezpieczenia, upadłość itd. Wszelako wszystkie te zmiany będą podejmowane w miarę jak będą postępowały prace legislacyjne.</u>
<u xml:id="u-156.13" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieSprawiedliwosciAdamZielinski">Nie tak dawno ukazał się w ˝Państwie i Prawie˝ artykuł wspomnianego już prof. Witolda Czachórskiego na temat perspektyw reformy prawa cywilnego. Profesor przedstawił swe przemyślenia nie tylko na temat pożądanych kierunków merytorycznych prac legislacyjnych, ale i potrzeby zapewnienia odpowiedniej ich organizacji. Rynek rządzi bowiem dziś nie tylko stosunkami społecznymi regulowanymi przez prawo, rządzi także udziałem ekspertów w pracach legislacyjnych. Dotychczasowe metody przygotowywania projektów aktów normatywnych bardzo się zestarzały. Dziś zwiększają się wymogi profesjonalizmu, konieczne staje się opieranie pracy na bardzo gruntownej znajomości nie tylko prawa polskiego, ale i prawa innych krajów, prawa europejskiego, na wąskiej specjalizacji. Proszę mi więc pozwolić, że zakończę to wystąpienie wyrażeniem przekonania o wielkiej potrzebie wspólnego przedyskutowania przez przedstawicieli rządu, parlamentu, środowiska naukowego i praktyki prawniczej kwestii nowej organizacji prac legislacyjnych. Wydaje się bowiem, że bez uporządkowania także i tej dziedziny życia państwowego droga Polski do pełnej realizacji ideału państwa prawnego będzie dłuższa niż mogłaby być.</u>
<u xml:id="u-156.14" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieSprawiedliwosciAdamZielinski">Wysoki Sejmie! W imieniu rządu proszę o nadanie projektowi zmian Kodeksu cywilnego dalszego biegu.</u>
<u xml:id="u-156.15" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję panu ministrowi Zielińskiemu za przedstawienie projektu.</u>
<u xml:id="u-157.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Wysoka Izbo! Przypominam, iż Sejm ustalił w debacie nad tym punktem porządku dziennego podział czasu pomiędzy kluby i koła, w zależności od ich wielkości, w granicach od 4 do 36 minut, to jest debatę krótką.</u>
<u xml:id="u-157.2" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Zanim rozpoczniemy debatę, zarządzam krótką przerwę.</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 20 min 34 do godz. 20 min 36)</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Wznawiam obrady.</u>
<u xml:id="u-159.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-159.2" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Włodzimierza Sitka z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#PoselWlodzimierzSitek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt przedstawić, w imieniu Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej, stanowisko w sprawie rządowego projektu nowelizacji Kodeksu cywilnego (druk nr 942).</u>
<u xml:id="u-160.1" who="#PoselWlodzimierzSitek">Projektowana nowelizacja Kodeksu cywilnego dotyczy kilku ważnych zmian merytorycznych i wielu zmian porządkowych i redakcyjnych. Najbardziej istotne zmiany dotyczą: zasad postępowania przetargowego, odpowiedzialności osób prawnych samorządu terytorialnego za szkody wyrządzone przez ich funkcjonariuszy, a także instytucji rękojmi i gwarancji.</u>
<u xml:id="u-160.2" who="#PoselWlodzimierzSitek">Przetarg jest jednym z najczęściej występujących trybów zawierania umowy. Nie był on dotychczas uregulowany w Kodeksie cywilnym. Poza kodeksem mamy w obowiązującym prawie wiele szczegółowych uregulowań przetargu, dlatego też w części ogólnej kodeksu w tytule IV - Czynności prawne - po art. 70 dodaje się trzy artykuły: 701, 702, 703, określające podstawowe zasady postępowania przetargowego. Projektowane przepisy mają charakter przepisów względnie obowiązujących, gdy przepisy szczególne zawarte w innych ustawach nie stanowią inaczej. Mówi o tym art. 703. Zarówno pojektowane zmiany dotyczące przetargu, jak i cały projekt zyskały pozytywną opinię pełnomocnika rządu ds. integracji europejskiej jako niesprzeczne z prawem Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-160.3" who="#PoselWlodzimierzSitek">Wprowadzenie do Kodeksu cywilnego dwóch nowych artykułów: 4201 i 4202, poświęconych odpowiedzialności osób prawnych samorządu terytorialnego za szkody wyrządzone przez ich funkcjonariuszy, jest konsekwencją wprowadzenia samorządu terytorialnego i wyposażenia jego jednostek w osobowość prawną. Istnieje też odrębna od własności państwowej własność komunalna. W tej sytuacji dotychczasowe regulacje stały się niewystarczające. Przepisy art. 417-421 Kodeksu cywilnego normują tylko odpowiedzialność skarbu państwa i państwowych osób prawnych. Nie można uznać za funkcjonariusza państwowego funkcjonariusza gminy lub związku międzygminnego w świetle definicji zawartej w art. 417 § 2 Kodeksu cywilnego. Zgodnie bowiem z tym przepisem funkcjonariuszami państwowymi w rozumieniu niniejszego tytułu są pracownicy organów władzy, administracji lub gospodarki państwowej. Odpowiedzialność osób prawnych samorządu terytorialnego powinna więc zostać uregulowana w Kodeksie cywilnym, a odpowiednie przepisy muszą być powiązane z regulacją odpowiedzialności skarbu państwa i państwowych osób prawnych. W unormowaniu odpowiedzialności osób prawnych samorządu terytorialnego musi znaleźć odbicie podział zadań samorządu na własne oraz na zlecone i powierzone. Zgodnie z tym pozytywnie należy ocenić rozdzielenie odpowiedzialności za szkody powstałe przy wykonywaniu zadań zleconych i powierzonych przez administrację rządową oraz za szkody powstałe podczas wykonywania zadań własnych. W pierwszym wypadku za szkody wyrządzone przez funkcjonariusza samorządu terytorialnego odpowiedzialność ponosi skarb państwa, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej - mówi o tym art. 4202. Natomiast gdy szkoda wyrządzona została przy wykonywaniu zadań własnych, odpowiedzialność ponosi ta jednostka samorządu terytorialnego, w której imieniu czynność była wykonywana - mówi o tym projektowany art. 4201 § 1.</u>
<u xml:id="u-160.4" who="#PoselWlodzimierzSitek">Przy pozytywnej ocenie intencji projektodawcy, aby przepis art. 4201 Kodeksu cywilnego konstruował odpowiedzialność jednostki samorządu terytorialnego za szkodę wyrządzoną przez jej funkcjonariusza analogicznie do odpowiedzialności skarbu państwa za szkodę wyrządzoną przez funkcjonariusza rządowego (art. 417 K.c.), wątpliwość budzi sama redakcja przepisu, zaczynającego się od słowa ˝Jeżeli...˝. Sformułowanie takie wskazuje raczej na wyjątek od jakiejś reguły niż na samoistny rodzaj odpowiedzialności. Tryb warunkowy ˝jeżeli˝ występujący na gruncie przepisów o odpowiedzialności skarbu państwa służy za środek do stosowania wyjątków od generalnej zasady zawartej w art. 417 Kodeksu cywilnego. Wyrażam nadzieję, że przepis ten może być przeredagowany podczas prac w komisjach.</u>
<u xml:id="u-160.5" who="#PoselWlodzimierzSitek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Duże znaczenie dla wzmocnienia bezpieczeństwa obrotu gospodarczego mają projektowane zmiany w księdze trzeciej, tytuł XI, dotyczące rękojmi za wady i gwarancji jakości. Przy pozytywnej ocenie wszystkich proponowanych zmian w tej części Kodeksu cywilnego, na szczególne podkreślenie zasługują zmiany dotyczące art. 560, 562, 572, 575, 577 i 579. Społecznie i gospodarczo uzasadniona z punktu widzenia kupującego jest zmiana art. 560 § 1, zdanie drugie, korzystniejsza jest bowiem niezwłoczna wymiana rzeczy wadliwej na rzecz wolną od wad, niż samo oświadczenie o gotowości do natychmiastowej wymiany, hamujące możliwość korzystania z uprawnienia do odstąpienia od umowy. Niezwłoczna wymiana rzeczy wadliwej na rzecz wolną od wad zaspokaja roszczenie nabywcy, podczas gdy oświadczenie o gotowości do natychmiastowej wymiany oznacza jedynie deklarację, będącą tylko zapowiedzią zaspokojenia roszczenia.</u>
<u xml:id="u-160.6" who="#PoselWlodzimierzSitek">Na pozytywną ocenę zasługuje także dodanie trzeciego zdania w art. 560 § 1, ponieważ uchyla ono ograniczenie prawa nabywcy do odstąpienia od umowy w wypadku gdy rzecz była już wymieniana przez sprzedawcę lub naprawiana, chyba że wada jest w sposób oczywisty nieistotna. Zasadna jest również propozycja skreślenia § 2 w art. 562 Kodeksu cywilnego. Godne podkreślenia jest to, że unormowania rękojmi za wady prawne uległo zmianie w największym zakresie. We wszystkich przepisach dotyczących tej instytucji prawnej termin ˝rzecz˝ zastąpiono terminem ˝przedmiot sprzedaży˝ ze względu na to, że przedmiotem takim mogą być nie tylko rzeczy, ale i prawo majątkowe, w tym również zawarte w papierach wartościowych. W definicji wady prawnej przywraca się niektóre określenia z dawnego Kodeksu zobowiązań. Projektodawca uznaje za wadę prawną nie tylko obciążenie, ale także ograniczenie przedmiotu sprzedaży prawem osoby trzeciej. Projektowane pojęcie wady prawnej lepiej będzie służyć potrzebom obrotu gospodarczego w warunkach gospodarki rynkowej niż dotychczasowe sformułowanie art. 5562 Kodeksu cywilnego.</u>
<u xml:id="u-160.7" who="#PoselWlodzimierzSitek">Do zwiększenia bezpieczeństwa obrotu gospodarczego w istotny sposób przyczyni się również dodanie art. 5721 i art. 5751. Art. 5721 stanowi przywołanie rozwiązania zawartego w art. 313 dawnego Kodeksu zobowiązań i daje wyraz zasadzie, że kupujący nie może być zmuszony do pozostawania w stanie zagrożenia tym, że osoba trzecia wystąpi przeciwko niemu z roszczeniem w przyszłości.</u>
<u xml:id="u-160.8" who="#PoselWlodzimierzSitek">Z kolei art. 5751 przywraca istotę treści art. 318 Kodeksu zobowiązań. Projektowany przepis art. 5751 zapewnia kupującemu należytą ochronę interesów w sytuacji gdy był on zmuszony ponieść wydatki związane z usunięciem wady prawnej. Kluczową zmianą dotyczącą stosunku odpowiedzialności z tytułu gwarancji i rękojmi jest projektowane brzmienie art. 579 Kodeksu cywilnego. W przeciwieństwie do unoromowania dotychczasowego, które w wypadku udzielenia gwarancji dopuszczało możliwość skorzystania przez nabywcę rzeczy wadliwej z uprawnień wynikających z rękojmi dopiero po wygaśnięciu gwarancji, proponowana zmiana wprowadza zasadę odpowiedzialności równoległej z rękojmi i gwarancji. Kupujący będzie mógł dokonać swobodnego wyboru przysługujących mu uprawnień. Można oczekiwać, że znowelizowany art. 579 Kodeksu cywilnego w sposób znaczący wpłynie na realizację zobowiązań podmiotów występujących w roli gwaranta jakości towaru.</u>
<u xml:id="u-160.9" who="#PoselWlodzimierzSitek">Na koniec chciałbym się zająć jeszcze jedną zmianą zawartą w omawianym projekcie. Chodzi o nowe brzmienie art. 448 Kodeksu cywilnego. Projektowany przepis rozszerza zakres ochrony dóbr osobistych. Za podstawę działalności uznaje się działanie sprawcy z winy umyślnej lub z rażącego niedbalstwa, co jest rozszerzeniem poprzedniego zapisu, ale nie nadmiernym. Ponadto w miejsce żądania, by rekomendacja w określonej kwocie pieniężnej, zasądzonej jako zadośćuczynienie miała być wnoszona na rzecz Polskiego Czerwonego Krzyża, ustala się, iż decyduje o tym wniosek samego poszkodowanego. Konsekwencją proponowanego uregulowania w art. 448 Kodeksu cywilnego jest skreślenie art. 40 Prawa prasowego. Pozostałe proponowane zmiany w Kodeksie cywilnym mają charakter mniej lub bardziej porządkowy i redakcyjny, naprawiają również pewne błędy powstałe w wyniku nowelizacji w 1990 r. Wydaje się, że nowelizacja ustawy Kodeks cywilny, proponowana w druku nr 942, przyczyni się do wzmocnienia bezpieczeństwa obrotu gospodarczego, umocni utrwalony już kierunek orzecznictwa sądowego, a także przyczyni się do usunięcia z prawa cywilnego elementów właściwych normom prawa administracyjnego. Biorąc pod uwagę powyższe, a także niesprzeczność proponowanych zmian z prawem Unii Europejskiej, Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej opowiada się za przesłaniem omawianego projektu do Komisji Sprawiedliwości i Komisji Ustawodawczej w celu prowadzenia dalszych prac oraz wyraża nadzieję na rychłe uchwalenie przedłożonego projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-160.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję panu posłowi Włodzimierzowi Sitkowi z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
<u xml:id="u-161.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę pana posła Jerzego Pisteloka z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#PoselJerzyPistelok">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zachodzące zmiany społeczno-gospodarcze w kraju wymagają ciągłych zmian w wielu różnych instytucjach Kodeksu cywilnego, gdyż jego ostatnie zmiany, dokonane w 1990 r., okazały się niewystarczające do uregulowania większości stosunków cywilnoprawnych. W chwili obecnej Kodeks cywilny przewiduje dwa typy zawierania umów: ofertowy i rokowaniowy. Nowa rzeczywistość gospodarcza upowszechniła trzeci typ, jakim jest przetarg, który jest charakterystyczny dla wielu przepisów szczególnych i winien mieć odpowiednik w przepisach kodeksowych. Słusznym wydaje się wprowadzenie do Kodeksu cywilnego unormowań ogólnych dotyczących trybu zawarcia umowy w formie przetargu. Przedstawione w projekcie ustawy zmieniającej Kodeks cywilny rodzaje przetargów, warunki prawidłowego ogłoszenia o przetargu i określenie okoliczności, w wyniku których dochodzi do skutecznego zawarcia umowy, wydają się przedstawione w sposób wyczerpujący i czytelny.</u>
<u xml:id="u-162.1" who="#PoselJerzyPistelok">Odnośnie do projektowanych zmian dotyczących zastawu pragnę wskazać, że to ograniczone prawo rzeczowe służyło początkowo potrzebom kredytu konsumpcyjnego. Zastaw skonstruowano w ten sposób, że do jego ustanowienia wymagano, ze względu na bezpieczeństwo wierzyciela, wydania rzeczy zastawionej. W tej tradycyjnej postaci zastaw miał jedynie ograniczone znaczenie, ponieważ nie mógł służyć jako środek zabezpieczenia kredytu zaciągniętego na cele produkcyjne. Przy prawidłowym rozwoju produkcji było bowiem nie do pomyślenia, aby przedsiębiorstwo miało wyzbywać się prawa władania towarami, surowcami czy półfabrykatami. Zachodzące zmiany, a zwłaszcza rozwój przedsiębiorczości, wywołały potrzebę ustanowienia takiego zastawu, w którym nie wymagano wydania rzeczy zastawnikowi, a jedynie żądano wpisania zastawu do specjalnego rejestru. Od tego czasu nosi on miano zastawu rejestrowego. W wypadku zastawu rejestrowego, np. bankowego, rzeczy objęte zastawem pozostają w posiadaniu zastawcy, nie zastawnika, lub w posiadaniu osoby trzeciej. Zastawca zachowuje też prawo zbycia rzeczy stanowiącej przedmiot zastawu, której to uprawnienie nie zostało ustawowo wyłączone. W dotychczas obowiązujących przepisach Kodeksu cywilnego zastaw zwykły ma pierwszeństwo przed innymi prawami rzeczowymi powstałymi wcześniej, choćby zastaw powstał później. Wprowadzona w projekcie zmian Kodeksu cywilnego zasada pierwszeństwa zastawu rejestrowego może się przyczynić do tak oczekiwanego i pożądanego w kraju wzrostu gospodarczego. Zastaw zwykły czy rejestrowy nie powinien jak dotychczas ograniczać ochrony dłużnika i zaspokojenie wierzyciela z rzeczy zastawionej powinno następować tylko według przepisów o sądowym postępowaniu egzekucyjnym, co powinno mieć charakter normy bezwzględnie obowiązującej.</u>
<u xml:id="u-162.2" who="#PoselJerzyPistelok">Słusznym więc wydaje się skreślenie zapisu zdania drugiego art. 312 Kodeksu cywilnego, w myśl którego statuty instytucji kredytowych mogły wprowadzać inny tryb zaspokajania zastawnika.</u>
<u xml:id="u-162.3" who="#PoselJerzyPistelok">W tej części projektu, w której mowa jest o odpowiedzialności skarbu państwa oraz państwowych osób prawnych za szkody wyrządzone przez funkcjonariuszy państwowych, zasadne będzie wprowadzenie przepisów dotyczących odpowiedzialności funkcjonariuszy samorządu terytorialnego. W 1990 r. dokonano bowiem reformy administracji i w wyniku uchwalonych wówczas aktów prawnych powołano do życia samorząd terytorialny, wskazując na potrzebę tworzenia gmin, związków międzygminnych i komunalnych osób prawnych. Gmina uzyskała osobowość prawną i w stosunkach cywilnoprawnych jest podmiotem praw i obowiązków nie tylko w zakresie zadań własnych określonych w ustawach, ale również zleconych, należących dotychczas do zadań rad narodowych i terenowych organów administracji państwowej stopnia podstawowego i wojewódzkiego, a także w zakresie zadań powierzonych przez obecną administrację rządową.</u>
<u xml:id="u-162.4" who="#PoselJerzyPistelok">Od 1990 r. nie wypełniono w Kodeksie cywilnym luki prawnej powstałej na skutek braku regulacji odpowiedzialności osób prawnych samorządu terytorialnego. Nie zdefiniowano też pojęcia ˝funkcjonariusza samorządu terytorialnego˝. Zrozumiała jest więc konieczność takiego unormowania tej odpowiedzialności, w myśl którego za szkody wyrządzone przy wykonywaniu zadań powierzonych i zleconych przez administrację rządową odpowiada skarb państwa, natomiast za szkody powstałe przy wykonywaniu zadań własnych odpowiedzialność ponosi ta jednostka samorządu terytorialnego, w której imieniu czynność jest wykonywana, oczywiście z ograniczeniem odpowiedzialności wynikającej z art. 418 i 419 Kodeksu cywilnego.</u>
<u xml:id="u-162.5" who="#PoselJerzyPistelok">Koncepcja i sposób realizowania odpowiedzialności państwa za szkody wyrządzone przez funkcjonariuszy państwowych są różnie unormowane w nowoczesnych systemach prawnych - od całkowitego braku nieodpowiedzialności do pełnej odpowiedzialności państwa i są zależne od czynników historyczno-ustrojowych.</u>
<u xml:id="u-162.6" who="#PoselJerzyPistelok">Włączenie odpowiedzialności funkcjonariuszy samorządu terytorialnego do unormowań Kodeksu cywilnego uprawni stwierdzenie, że dopiero obecna rzeczywistość ustrojowa pozwala na pełną realizację odpowiedzialności państwa za szkody wyrządzone przez funkcjonariuszy państwowych.</u>
<u xml:id="u-162.7" who="#PoselJerzyPistelok">Pragnę również odnieść się do tych propozycji omawianego projektu, które dotyczą ochrony cudzych dóbr osobistych. Stwierdzam bowiem, że w dobie powszechnej wolności słowa w zastraszającym tempie narasta zjawisko naruszania cudzych dóbr osobistych i to głównie wskutek nadużywania wolności, co rodzi konieczność występowania później na drogę postępowania sądowego z odpowiednimi powództwami.</u>
<u xml:id="u-162.8" who="#PoselJerzyPistelok">Stwierdzam, że dotychczasowa forma naprawiania krzywdy powstałej wskutek naruszenia dóbr osobistych jednostki, sprowadzająca się jedynie do zobowiązania sprawcy, aby podjął czynności potrzebne do usunięcia skutków naruszenia, a więc z reguły przeproszenia, odwołania obrazy czy pomówienia, jest niewystarczająca. Za bezwzględnie konieczne uważam wprowadzenie rekompensaty pieniężnej na rzecz poszkodowanego, ponieważ przy rezygnacji z tego środka krzywda nieraz bardzo dotkliwa pozostaje praktycznie nie naprawiona. Wprawdzie pieniądz nie jest w stanie naprawić krzywdy już doznanej, jest jednak w stanie dać pokrzywdzonemu pewną dozę zadowolenia, będzie on też skutecznym środkiem represyjnym.</u>
<u xml:id="u-162.9" who="#PoselJerzyPistelok">Opowiadam się również za przyznaniem pokrzywdzonemu wszechstronnej możliwości wyboru instytucji, na rzecz której sprawca ma uiścić odpowiednią sumę pieniężną. Dotychczasowa praktyka wypłacania rekompensaty pieniężnej jedynie na rzecz PCK jest bezzasadna.</u>
<u xml:id="u-162.10" who="#PoselJerzyPistelok">W zakresie proponowanych zmian dotyczących dziedziczenia testamentowego chciałbym się odnieść do dwóch proponowanych tam uregulowań, a mianowicie: dziedziczenia przez fundację i testamentu allograficznego. Otóż polskie prawo cywilne wprowadziło w 1990 r. możliwość dziedziczenia testamentowego przez fundację, którą spadkodawca ustanowił w testamencie, z tym, że do skuteczności takiego spadkobrania konieczne jest, aby fundacja była zarejestrowana w ciągu 2 lat od wyrażenia przez właściwego ministra zgody na jej ustanowienie.</u>
<u xml:id="u-162.11" who="#PoselJerzyPistelok">Dnia 17 maja 1990 r. minister sprawiedliwości ogłosił w Dzienniku Ustaw nr 46 pod poz. 203 jednolity tekst ustawy z dnia 6 kwietnia 1984 r. o fundacjach, z którego wynika, że wszelkie czynności w zakresie ukonstytuowania fundacji, określenia jej celów, statutu, podmiotów uprawnionych do podjęcia czynności będących podstawą jej wpisu spoczywają wyłącznie na sądzie rejestrowym, którym jest Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy.</u>
<u xml:id="u-162.12" who="#PoselJerzyPistelok">Ustanowienie fundacji nie wymaga obecnie zgody właściwego ministra, a na sądzie rejestrowym spoczywa jedynie z mocy cytowanej ustawy obowiązek zawiadomienia o rejestracji właściwego ministra ze względu na zakres jego działania oraz cele fundacji. Proponowana korekta zdania drugiego art. 927 § 3 Kodeksu cywilnego jest więc konieczna i uzasadniona.</u>
<u xml:id="u-162.13" who="#PoselJerzyPistelok">Art. 951 § 1 Kodeksu cywilnego przewiduje jedną z trzech form testamentu zwykłego, tzw. testament allograficzny, czyli, najogólniej mówiąc, sporządzony przez inną niż spadkodawca osobę z zachowaniem pozostałych wymogów jego ważności. Brzmienie art. 951 § 1 Kodeksu cywilnego nawiązuje do organizacji administracji państwowej, jaka istniała w okresie wydania Kodeksu cywilnego, tj. z roku 1964. Głosi on mianowicie, że spadkodawca oświadcza swą ostatnią wolę wobec przewodniczącego lub innego stale urzędującego członka prezydium gromadzkiej rady narodowej, miejskiej lub dzielnicowej rady narodowej osiedla albo wobec sekretarza gromadzkiego, miejskiego lub osiedla.</u>
<u xml:id="u-162.14" who="#PoselJerzyPistelok">Dokonana etapami w latach 1972-1975 reforma administracji nie zaktualizowała tego przepisu, a wobec powołania w 1990 r. samorządu terytorialnego nie sposób wskazać, które z obecnych organów tego samorządu są kompetentne do przyjęcia oświadczenia spadkodawcy w zakresie jego ostatniej woli. Jest to szczególnie ważne, gdyż ta forma testamentu miała dotychczas największe znaczenie praktyczne dla mieszkańców wsi, którym w ten sposób ułatwiano złożenie oświadczenia swej ostatniej woli.</u>
<u xml:id="u-162.15" who="#PoselJerzyPistelok">Reasumując, stwierdzić należy, że proponowane zmiany Kodeksu cywilnego, choć trudno odmówić im celowości, potraktowane są jedynie wybiórczo, a wiele przepisów tego kodeksu wymagać będzie jeszcze dodatkowej regulacji, jak choćby zasady przenoszenia własności nieruchomości rolnych, dziedziczenia gospodarstw rolnych, które w praktyce rodzą liczne problemy, tak w zakresie wykonywania tych przepisów, jak i w orzecznictwie sądów.</u>
<u xml:id="u-162.16" who="#PoselJerzyPistelok">Opowiadam się więc w imieniu Klubu Parlamentarnego PSL za skierowaniem projektowanej ustawy do komisji celem jej dalszego doskonalenia.</u>
<u xml:id="u-162.17" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-163">
<u xml:id="u-163.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję panu posłowi Jerzemu Pistelokowi z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
<u xml:id="u-163.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę o zabranie głosu panią posłankę Annę Skowrońską-Łuczyńską z Unii Wolności.</u>
</div>
<div xml:id="div-164">
<u xml:id="u-164.0" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Przyszło nam obradować nad zmianami do Kodeksu cywilnego w dzień po wiadomości, że zmarł profesor Witold Czachórski - przewodniczący Komisji do Spraw Reformy Prawa Cywilnego. Tak jak pan profesor Zieliński, i ja, wspominając to, pragnę oddać cześć Zmarłemu. Równocześnie przez słowa te chcę wyrazić szacunek dla rzeszy wybitnych cywilistów, ludzi nauki i orzecznictwa, którzy budują ten gmach prawa cywilnego - gmach, którego budowa rozpoczęła się jeszcze w starożytnym Rzymie; prawa, które jak żadne inne uwzględnia wolność człowieka przez swobodę umów wyrażaną w Kodeksie cywilnym, przez to, że wiele z tych przepisów nie ma znaczenia bezwzględnie obowiązującego i stosunki między ludźmi mogą być kształtowane w odmienny sposób, przez to, że prawo to szanuje ukształtowane zwyczaje i obyczaje, jeśli tylko są one zgodne z zasadami współżycia społecznego.</u>
<u xml:id="u-164.1" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">Zmarły profesor Witold Czachórski, przedstawiając w numerze 1 ˝Państwa i Prawa˝ z 1995 r. perspektywy reformy prawa cywilnego, napisał m.in.: W ostatnim czasie prac Komisji ds. Reformy Prawa Cywilnego ujawniły się pewne trudności merytoryczne i organizacyjne okresu przejściowego. Trzeba do nich zaliczyć wyłączanie z zakresu badań komisji tego, co wiąże się ze stosunkami własnościowymi. Wiadomo, że reforma prawa cywilnego, jeśli nie podchodzi się do niej z pełnym obiektywizmem, a wywiera na nią wpływ bieżąca polityka, musi kuleć przy ocenie rozwoju przyszłych stosunków społecznych i gospodarczych kraju.</u>
<u xml:id="u-164.2" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">Tę opinię podziela Komitet Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk. Stwierdza on bowiem w krótkiej relacji z posiedzenia, że pracom nad reformą prawa cywilnego nie towarzyszy sprecyzowana wizja roli i znaczenia tej gałęzi prawodawstwa w przyszłości. Uważa też, że niejednokrotnie nie jest możliwe opracowanie propozycji rozwiązania normatywnego jakiegoś problemu społeczno-gospodarczego bez podjęcia uprzednio decyzji politycznej w takiej sprawie. Przytaczam te opinie, żebyśmy mieli świadomość, że zarzuty tu sformułowane są przede wszystkim adresowane do nas, do Sejmu.</u>
<u xml:id="u-164.3" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">Wysoka Izbo! Kiedy w roku 1989 zdano sobie sprawę z konieczności reformy prawa cywilnego i podjęto tę reformę, uważano, że będzie najlepiej, jeżeli dokona się tego etapami. Klub Unii Wolności uważa, że - przy wszystkich wadach - droga stopniowego reformowania jest drogą słuszną. Pozwoli ona w sposób najbardziej płynny i bezpieczny przejść do rozwiązania docelowego.</u>
<u xml:id="u-164.4" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">Przyjmując ten tryb prac, trzeba było jednak narzucić sobie wyraźną dyscyplinę, zarówno co do czasu, bez nadmiernego jego rozciągania, jak i przedmiotu reformy. Od poprzedniego, pierwszego etapu mija właśnie 5 lat. Jest to okres zbyt długi na to, żeby mówić o stopniowym reformowaniu. Tym bardziej długi, że propozycja zmian, bardzo niewiele odbiegająca od tej, która jest nam przedstawiana obecnie, była złożona w roku 1992. Przerwanie poprzedniej kadencji Sejmu spowodowało, i owszem, przerwanie prac nad nią, ale dzisiaj mamy rok 1995!</u>
<u xml:id="u-164.5" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">Upływ czasu spowodował i to, że w tym czasie uchwaliliśmy tu, na tej sali, wiele ustaw będących jakby ˝w poprzek˝ podstawowych zasad prawa cywilnego. Odnosi się to głównie do kształtowania stosunków własnościowych. Jako przykład przytoczę ustawę o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości, gdzie w sposób pochopny, nieracjonalny i przypadkowy dokonaliśmy zmian uwłaszczających posiadaczy nie mających żadnego tytułu prawnego. Jeszcze dzisiaj na tej sali, obradując w sprawie ustawy o ogrodach działkowych, popełniamy ten sam błąd.</u>
<u xml:id="u-164.6" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">Chcę powiedzieć, że jeżeli w taki sposób odnosimy się do własności czy do innych trwałych praw rzeczowych, do których należy użytkowanie wieczyste, to równocześnie możemy przyjąć, że w równie przypadkowy sposób ta Izba może tych praw pozbawiać. To wszystko mówię w celu ostrzeżenia, żebyśmy w ten sposób nie postępowali.</u>
<u xml:id="u-164.7" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">Druga moja uwaga ogólna odnosi się nie tylko do procedury prac nad Kodeksem cywilnym, ale nad kodeksami w ogóle. Na tej sali nie tak dawno padł wniosek, aby prace legislacyjne nad kodeksami były prowadzone w sposób odmienny aniżeli nad wszystkimi innymi ustawami. Przyłączam się do tego wniosku razem z całym klubem Unii Wolności. Do tego, żeby kształtować prawo cywilne czy - co czeka nas w niedalekiej przyszłości - prawo karne, trzeba jednak przyjąć odmienny sposób procedowania.</u>
<u xml:id="u-164.8" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">O wiele większy walor trzeba przyznać pracom, które zostały wykonane przed skierowaniem projektów tych ustaw do Wysokiej Izby, pracom eksperckim, o czym zresztą pan minister tutaj mówił. Zarówno komisje kodyfikacyjne, jak sama Rada Legislacyjna powinny mieć większy wpływ i ich stanowisko powinno być w o wiele większym zakresie szanowane w tej Izbie, aniżeli zdania poszczególnych posłów, które kształtują się nie na podstawie - proszę mi wybaczyć - rzetelnej, gruntownej wiedzy, zdobywanej przez wiele lat, ale często przypadkowych zupełnie i fragmentarycznych wiadomości o tej czy innej instytucji.</u>
<u xml:id="u-164.9" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">Stąd proponuję i poddaję pod rozwagę, ażeby właśnie przede wszystkim uchwalić ustawę o stanowieniu prawa, a jeżeli do tego nie dojdzie, to wprowadzić jakiś inny tryb pracy nad ustawą.</u>
<u xml:id="u-164.10" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">Przechodząc już do przedłożonego nam projektu ustawy, moje uwagi będą z konieczności, choćby dlatego, że debata jest krótka, fragmentaryczne. Ale jeszcze zanim odniosę się do poszczególnych przepisów, to ogólnie tutaj chcę wyrazić taką ocenę, że ten projekt jest swoistym konglomeratem zmian o bardzo różnym zakresie i znaczeniu. Wydaje się, że wręcz jest takim zlepkiem nawet, że właśnie tak, jak pisze profesor Czachórski, nie ma w tych zmianach ciągle wizji całości Kodeksu cywilnego. Stąd oczekujemy na kolejny etap, który podejmie te prace, o których pisała sama Komisja do Spraw Reformy Prawa Cywilnego, jak choćby sprawa niektórych nowych umów, które powinny być wprowadzone do części dotyczącej zobowiązań, choćby umowy dzierżawy gruntów rolnych - obecna regulacja nie jest tutaj w stanie sprostać dzisiejszym wymaganiom - umowy świadczenia usług zarobkowych, które powinny być rozbudowane, odmiennego ukształtowania stosunków majątkowych, wreszcie sprawa pomiędzy małżonkami, szczególnie jeżeli prowadzą działalność gospodarczą, i wielu jeszcze innych unormowań. Ten brak nowoczesnego i odpowiadającego dzisiejszym czasom rozwiązania ciągle nam doskwiera w życiu.</u>
<u xml:id="u-164.11" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">Co do proponowanych zmian, to pierwsza odnosi się do przetargu. Jak powiedzieli pan minister i moi przedmówcy, przetargi mają ogromne znaczenie praktyczne, są dziś szeroko stosowane. Jest to najlepszy dowód na to, że nie naruszając żadnych przepisów Kodeksu cywilnego, nie obchodząc też żadnych przepisów, po prostu mogą być stosowane. A więc ta regulacja nie jest tak niezbędna jak to pisze się w uzasadnieniu projektu. W zakresie zamówień publicznych, gdzie faktycznie była ona konieczna, znalazła swoje bardzo szczegółowe unormowanie. W zakresie obrotu niepublicznego praktyka zupełnie dobrze sobie radzi w ramach istniejącego uregulowania. Jeśli zaś mamy regulować już i ten trzeci tryb zawierania umowy, którym jest przetarg, to wydaje się, że ta regulacja powinna jednak być szersza aniżeli w tej chwili. Powinna statuować przynajmniej taką podstawową zasadę, jak zasada równości uczestników przetargu.</u>
<u xml:id="u-164.12" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">Jeżeli chodzi o czas zawarcia umowy, to propozycja w art. 702 § 2 wydaje się nieodpowiednia. Lepiej by było, zdaniem mojego klubu, aby umowę uznawało się w razie wątpliwości za zawartą z chwilą przyjęcia oferty, bo przecież strony mogą się inaczej umówić. Przepis tak sformułowany, jak w projekcie, byłby przepisem ius cogens. Być może warto się zastanowić, czy nie wprowadzić do Kodeksu cywilnego jakiegoś nowego sposobu na uchylenie się strony od skutków prawnych umowy zawartej w przetargu, jeżeli druga strona, działając sprzecznie z prawem lub zasadami współżycia społecznego, wpłynęła na wynik przetargu. W ramach obowiązującej regulacji uchylenie się od tych skutków prawnych nie byłoby możliwe, przewidziane jest tu wyłącznie odszkodowanie, a nie zawsze o to chodzi.</u>
<u xml:id="u-164.13" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">Jeśli chodzi o zmianę a do art. 179, mój klub przyjmuje ją z aprobatą jako będącą wynikiem znoszenia zróżnicowania pomiędzy właścicielami ze względu na to, jaką własność reprezentują. Tak samo znosi się zróżnicowanie terminu przedawnienia dla jednostek gospodarki uspołecznionej w art. 263 w § 2, co też przyjmujemy z aprobatą.</u>
<u xml:id="u-164.14" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">W art. 179 § 3, który mówi, że przepisy § 1 i 2 odnoszą się również do zrzeczenia się własności komunalnej, wydaje się zbędny, skoro w § 1 mówi się: ˝właściciel˝, a więc każdy właściciel, nawet jeżeli właścicielem tym jest komunalna osoba prawna.</u>
<u xml:id="u-164.15" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">Co do zastawu rejestrowego. Rzeczywiście słuszna wydaje się tu eliminacja uprzywilejowania przysługującego obecnie bankom, uprzywilejowania polegającego na umożliwieniu im wprowadzenia w statutach innego trybu zaspokajania zastawnika niż według przepisów o sądowym postępowaniu egzekucyjnym. Niemniej wydaje się, że potrzebne jest jednak znalezienie jakiegoś innego rozwiązania legislacyjnego w celu zapewnienia szybszego zaspokajania zastawnika z przedmiotów zastawu aniżeli przez sądowe postępowanie egzekucyjne, bo, jak wiemy, jest ono bardzo uciążliwe i długie.</u>
<u xml:id="u-164.16" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">Istotną proponowaną zmianą jest skreślenie § 2 w art. 3571. Jest to rozciągnięcie reguły, klauzuli rebus sic stantibus, również na osoby prowadzące przedsiębiorstwo i w zakresie działalności tego przedsiębiorstwa; dotychczas do nich ta zasada nie była stosowana. Zasada ta powinna być traktowana jako dopuszczona zupełnie wyjątkowo. Umożliwia ona modyfikację treści umowy i dostosowanie jej do nowych, zmienionych okoliczności. Jest to mechanizm ochrony interesów strony umowy, którą wykonanie umowy, zgodnie z dosłownym jej brzmieniem, naraziłoby na straty w nowych, zmienionych okolicznościach. Ale równocześnie ta zasada pozostaje w sprzeczności z podstawową zasadą prawa cywilnego: pacta sunt servanda - zasadą realnego wykonania zobowiązań. Stąd zasada pewności obrotu, budowania zaufania do litery umowy powinna być w większym stopniu uszanowana. I dlatego, dopuszczając również do tego profesjonalnego obrotu regułę rebus sic stantibus, uważamy, że powinna ona jednak być zawężona, że stosowana mogłaby być tylko w takich okolicznościach, kiedy niewykonanie umowy byłoby konsekwencją przeszkody, na której powstanie dłużnik nie ma wpływu, kiedy dłużnik nie mógł w sposób rozsądny w momencie zawierania umowy w ogóle jej przewidzieć, ani też nie mógł jej uniknąć czy też przeciwstawić się jej, kiedy już powstała. Nadto strony takiej umowy powinny być bezwzględnie zobowiązane do tego, żeby same zasiadły do renegocjacji umowy. Dopiero wtedy, kiedy jedna ze stron uchylałaby się od tego albo nie działała w dobrej wierze i do zmiany umowy by nie doszło, dopuszczalna byłaby ingerencja sądu.</u>
</div>
<div xml:id="div-165">
<u xml:id="u-165.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Pani posłanko, muszę prosić o przedstawienie konkluzji, czas minął.</u>
</div>
<div xml:id="div-166">
<u xml:id="u-166.0" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">Rzeczywiście, krótka debata w tak ważnej sprawie uniemożliwia wypowiedzenie wszystkich uwag, więc powiem tylko w skrócie na temat tej symetrycznej regulacji dotyczącej odpowiedzialności funkcjonariuszy samorządowych. Chcę zgłosić zastrzeżenie do art. 4202, ponieważ to rozwiązanie uważam za niekorzystne dla poszkodowanego, który w ten sposób byłby zmuszany do ustalania, od kogo to odszkodowanie mu przysługuje - czy od skarbu państwa, czy od samorządu. To jest czasem trudne nawet dla organów samorządowych, a co dopiero dla poszkodowanego. Proponuję tu więc solidarną odpowiedzialność tych organów, to znaczy skarbu państwa i samorządu, i regres przysługujący samorządowi czy komunalnej osobie prawnej wtedy, gdyby odszkodowanie faktycznie przysługiwało od samorządu. Aprobujemy korzystną regulację...</u>
</div>
<div xml:id="div-167">
<u xml:id="u-167.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Pani posłanko, muszę prosić panią o zakończenie wystąpienia, czas został przedłużony o 2 minuty.</u>
</div>
<div xml:id="div-168">
<u xml:id="u-168.0" who="#PoselAnnaSkowronskaLuczynska">...gwarancji jakości. Resztę uwag złożę na piśmie, gdyż są one jeszcze liczne.</u>
<u xml:id="u-168.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-169">
<u xml:id="u-169.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję pani posłance Annie Skowrońskiej-Łuczyńskiej.</u>
<u xml:id="u-169.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę obecnie o zabranie głosu pana posła Kazimierza Pańtaka z Unii Pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-170">
<u xml:id="u-170.0" who="#PoselKazimierzPantak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ostatnia nowelizacja Kodeksu cywilnego miała miejsce 28 lipca 1990 r., a więc minie 5 lat, od kiedy ten kodeks uchwalamy, bo na pewno nie wcześniej niż w terminie wrzesień-październik będzie mogła być przez Wysoką Izbę uchwalona zmiana Kodeksu cywilnego, nad którą dyskutujemy. Uważamy, że jest to zmiana bardzo potrzebna i oczekiwana, dlatego źle się stało, że tak późno wpłynął ten projekt. Nie chcę mówić o tej nowelizacji Kodeksu cywilnego bardzo szczegółowo, choć jest tu dużo rzeczy ważnych i potrzebnych. Mojej uroczej koleżance, pani posłance Skowrońskiej-Łuczyńskiej, zabrakło czasu na podanie szczegółów, więc i ja nie chciałbym o nich mówić. Podzielam opinie pani posłanki dotyczące tych szczegółów i chcę zwrócić uwagę na bardzo dla mnie i mojego klubu ważną nowelizację art. 448 Kodeksu cywilnego, artykułu, który może dać szansę dochodzenia swych roszczeń osobom, naruszanie dóbr których było powszechnie krytykowane w tej Izbie - chodzi o różnego rodzaju pomówienia, oszczerstwa itp. Jak dotąd zasądzane są w takich wypadkach symboliczne kwoty. I dlatego z zadowoleniem przyjmujemy nowelizację tego artykułu i uważamy, że powinien on położyć tamę nadużyciom w tej dziedzinie (poprzez kieszeń do rozsądku) - mam tu na myśli głównie wydawców prasy, może polityków, a także wielu innych ludzi, którzy szermują słowami bez żadnej odpowiedzialności.</u>
<u xml:id="u-170.1" who="#PoselKazimierzPantak">W czasie prac w komisjach złożę zapewne szczegółową uwagę, że zbyt łagodnie zostało ujęte sformułowanie na początku tego przepisu.W nowej wersji przepis ten brzmi bowiem następująco: ˝W razie naruszenia dóbr osobistych z winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa...˝</u>
<u xml:id="u-170.2" who="#PoselKazimierzPantak">Panie ministrze, proponuję, abyśmy jednak skreślili to rażące: lub niedbalstwa. Sąd może przyznać odszkodowanie poszkodowanemu - odpowiednią sumę zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Czas jest zakończyć to bezprawie, jakie dzieje się głównie na rynku prasowym, w wypowiedziach publicznych osób, o których tutaj mówiłem. Kontynuję tu wypowiedź pani posłanki, bo nie doszła jeszcze do tego punktu; w innych rzeczach zgadzamy się, są one potrzebne. Jak szybko zmieniają się pewne instytucje, widać to na przykładzie art. 9211 i 9212, które mówią o obrocie papierami wartościowymi w tym zakresie - były to przepisy nowelizowane 4 i pół roku temu, a już trzeba je ponownie nowelizować. Świadczy to, że życie wyprzedza rozwiązania, które zaproponowano wiele lat temu. Mam bardzo szczegółową uwagę do pana ministra: zmiana 11 dotyczy nowego brzmienia art. 272 § 1, chodzi mianowicie o przestawienie dwóch słów; w obecnym tekście jest zapisane ˝do użytkowania grunt zabudowany˝, tu proponuje się ˝zabudowany grunt˝. Być może redakcyjnie to sformułowanie jest lepsze, ale czy to nie spowoduje różnego rodzaju wątpliwości, co ustawodawca chciał przez to osiągnąć? To jest przestawienie szyku wyrazów, które moim zdaniem, merytorycznie nie ma specjalnego znaczenia. Takich redakcyjnych zmian może być więcej, gdyż orzecznictwo to ukształtowało się dawno, ten przepis ma kilkadziesiąt lat, jest bodajże od początku istnienia Kodeksu cywilnego. Czy jest potrzeba przestawiania szyku wyrazów, jeżeli nie zmieni to specjalnie ich znaczenia? Oczywiście art. 3571 § 2 to przepis stworzony w 1990 r. i teraz już musimy usuwać ten § 2, gdyż nie przystaje on do rzeczywistości, główne zastosowanie miałby właśnie dla ludzi prowadzących przedsiębiorstwo, a nie dla osób zajmujących się jak gdyby przypadkowo stosunkowo cywilnoprawnymi i uczestniczącymi w obrocie. Ale powiedziałem to, o czym miałem nie mówić.</u>
<u xml:id="u-170.3" who="#PoselKazimierzPantak">Chciałbym natomiast panie marszałku, Wysoka Izbo powiedzieć o pewnej instytucji, która - moim zdaniem - źle, że tu się nie znalazła, którą należałoby przywrócić. Jest to instytucja niesłusznego wzbogacenia, która została usunięta na skutek likwidacji Kodeksu zobowiązań. Przypominam, w Kodeksie zobowiązań był to art. 123, w którym stwierdzano, że kto niesłusznie uzyskał korzyść z majątku innej osoby, zobowiązany jest do wydania tej osobie uzyskanej korzyści w naturze, a gdyby to się nie dało uskutecznić, to do wydania jej wartości. Instytucja niesłusznego wzbogacenia ma rodowód rzymski, jeszcze z czasów republiki. Pojęcie oraz formy procesowe na niej oparte pojawiają się także w klasycznych instytucjach i ustawodawstwie justyniańskim. Instytucja ta istnieje nadal w wielu ustawodawstwach europejskich - u nas ta zasada została zniesiona w ramach wypierania przez normy socjalistyczne normy prawa niesocjalistycznego, było to w momencie wejścia w życie Kodeksu cywilnego, o którym dyskutujemy. Są to normy stare jak prawo rzymskie, ich rodowód pani posłanka tutaj nam przedstawiła. Zasada ta istniała obok zasady bezpodstawnego wzbogacenia zawartej w art. 405 Kodeksu cywilnego, która na szczęście została utrzymana. W okresie, kiedy tak wiele jest nieprawidłowości i nieprawości w obrocie, należy sądy wyposażyć w tę instytucję prawną, umożliwiającą wynagradzanie doznanych uszczerbków. Apeluję do Wysokiej Izby, aby przywrócić tę instytucję, aby ona znów funkcjonowała. Chcę zacytować tutaj fragment wypowiedzi na temat oceny podstawowej zasady sprawiedliwości czy słuszności, odnosząc to do instytucji nieuzasadnionego, bezpodstawnego wzbogacenia. Apeluję, aby ta instytucja ponownie znalazła się w tej nowelizacji. Kodeksu nie należy często nowelizować, ale jeżeli już nowelizujemy, to przywracajmy instytucje ukształtowane, instytucje potrzebne. Chcę mianowicie zacytować wypowiedź pana profesora Fryderyka Zolla, która jest zawarta w pracy ˝Zobowiązania w zarysie˝, Warszawa 1948 r. (s. 11-12). Znam te czasy tylko z literatury, pan marszałek jako prawnik być może wie na ten temat więcej. Ta wypowiedź być może to uzasadni i przekona nas do tego, aby ta instytucja zaistniała w obecnych czasach, w czasach, kiedy odwołujemy się do pewnych wartości, do etyki. A fragment ten brzmi tak:</u>
<u xml:id="u-170.4" who="#PoselKazimierzPantak">Miarą słuszności jest etyka i dlatego pojęcia słuszności co do omawianej tu instytucji nie można ograniczyć do przypadków, w których wzbogacenie nie da się usprawiedliwić przepisami prawa pozytywnego. Ale rozszerzyć je trzeba także na przypadki, w których wprawdzie wzbogacenie da się usprawiedliwić takimi przepisami, zwłaszcza różnymi przepisami formalistycznymi, ale jest rażąco niezgodne ze słusznością, z zasadami etycznymi i przez to pozostaje w sprzeczności z tym czynnikiem, który można określić jako podstawowe zasady sprawiedliwości. Roszczenia o wydanie niesłusznego wzbogacenia powinny bowiem goić także te rany, które niesłusznie zadało stosowanie przepisów ustawy, choćby prawo pozytywne nie przewidywało wyraźnie roszczeń mających takie cele sprawiedliwością podyktowane, jak art. 76 prawa wekslowego.</u>
<u xml:id="u-170.5" who="#PoselKazimierzPantak">I dalej autor dodaje: Nie można jednak z moich wywodów wyciągnąć takich konsekwencji, które doprowadziłyby do zatarcia granicy pomiędzy zadaniami i funkcjami prawa i etyki. Pojęcie niesłuszności w art. 123 Kodeksu zobowiązań musi być bowiem tak pojęte, żeby mogło być elementem przepisu prawnego stosowanego w pewnych grupach przypadków, bez względu na różne dane, którymi subtelniejsza etyka musi się kierować w każdym wypadku.</u>
<u xml:id="u-170.6" who="#PoselKazimierzPantak">Myślę, że ludzkość przez wiele lat tę instytucję pielęgnowała, prawo z niej korzystało i sądy czyniły sprawiedliwość. W dobie, kiedy góruje często cwaniactwo i umiejętność ludzi, którzy omijają prawo, wykorzystują je, trudno jest się z tym zgodzić. Ci ludzie jednak są sprytniejsi i dalej wybiegają wyobraźnią; może mają większe środki, może większe chęci i często instytucje państwa obrywają. To też będzie dotyczyć różnego rodzaju historii i przewałek związanych z przejmowaniem czy uwłaszczaniem majątku państwowego poprzez niesłuszne wzbogacenie. Nie tylko bezpodstawne, ale i niesłuszne.</u>
<u xml:id="u-170.7" who="#PoselKazimierzPantak">Dlatego też apeluję w imieniu Unii Pracy Klubu Parlamentarnego do Wysokiej Izby, abyśmy poparli przedłożoną nowelizację, abyśmy przywrócili instytucję niesłusznego wzbogacenia, funkcjonującą i niesłusznie zabraną nam kilkadziesiąt lat temu.</u>
<u xml:id="u-170.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-171">
<u xml:id="u-171.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję panu posłowi Kazimierzowi Pańtakowi z Unii Pracy.</u>
<u xml:id="u-171.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">To było ostatnie wystąpienie w imieniu klubów.</u>
<u xml:id="u-171.2" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Zapisanych jest do głosu dwóch posłów, ale nie ma pana posła Aleksandra Bentkowskiego.</u>
<u xml:id="u-171.3" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">A zatem proszę pana posła Mariana Michalskiego z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-172">
<u xml:id="u-172.0" who="#PoselMarianMichalski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Potrzeby wynikające z przemian ustrojowych oraz z wprowadzenia gospodarki rynkowej wymagają ogromnych zmian we wszystkich dziedzinach prawa. Zmian tych dokonuje się na drodze ustawodawczej, jednak w sposób cząstkowy, wynikający z potrzeb chwili. Ta uwaga odnosi się do obecnego projektu zmian Kodeksu cywilnego, uchwalonego w zupełnie innych realiach społeczno-gospodarczych, w czasach gdy nawet profesorowie prawa wykładali na temat zanikającego znaczenia prawa cywilnego.</u>
<u xml:id="u-172.1" who="#PoselMarianMichalski">Od przemian zapoczątkowanych na przełomie 1989 i 1990 r. Kodeks cywilny był wielokrotnie nowelizowany ad hoc. Dostosowywano przepisy do nowej rzeczywistości gospodarczej. W związku z tym czy nie należy rozważyć konieczności kompleksowej, jednorazowej nowelizacji Kodeksu cywilnego, zamiast robić to w sposób doraźny, podobnie jak z prawem karnym?</u>
<u xml:id="u-172.2" who="#PoselMarianMichalski">Takie doraźne zmiany powodują, że przepisy nowelizowane nie zawsze są spójne z przepisami, które nie są nowelizowane. Powoduje to istotne trudności dla praktyków prawa, stosujących przecież prawo cywilne na co dzień. Również sądownictwo ma problemy z prawidłową interpretacją zmieniających się przepisów.</u>
<u xml:id="u-172.3" who="#PoselMarianMichalski">Dlatego wydaje się konieczne poważne rozważenie kompleksowej nowelizacji Kodeksu cywilnego. Mówię specjalnie o nowelizacji, a nie o uchwaleniu nowego Kodeksu cywilnego, bo takiej potrzeby nie ma, gdyż nawet kodeks uchwalony w epoce realnego socjalizmu zawiera też normy uniwersalne, które w nowej rzeczywistości społeczno-gospodarczej nie straciły swoich uniwersalnych wartości.</u>
<u xml:id="u-172.4" who="#PoselMarianMichalski">Ta uwaga wstępna do omawianego projektu zmian Kodeksu cywilnego podyktowana została faktem, iż właśnie projektowana zmiana jest klasycznym przykładem zmian dokonywanych chyba tak ad hoc, bez głębszej myśli.</u>
<u xml:id="u-172.5" who="#PoselMarianMichalski">Proponowane zmiany dotyczą jednak bardzo ważnych zagadnień, począwszy od zmian terminologicznych związanych choćby z prywatyzacją, notariatu (np. zmiana art. 79), uregulowania zagadnienia zawierania umów w drodze przetargów (dotychczas nie było to uregulowane w Kodeksie cywilnym), własności nieruchomości skarbu państwa (tu raczej zmiany terminologiczne), zasad odpowiedzialności za czyny niedozwolone funkcjonariuszy samorządu terytorialnego, zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych oraz przyznania równiejszych uprawnień nabywcy rzeczy - konsumentowi.</u>
<u xml:id="u-172.6" who="#PoselMarianMichalski">Zmiany terminologiczne dostosowujące przepisy Kodeksu cywilnego do zmian gospodarczych nie mają większego znaczenia. Mają one tylko charakter porządkujący, bo przecież zastąpienie w proponowanej noweli art. 79 Kodeksu cywilnego wyrazów ˝państwowe biuro notarialne˝ wyrazem ˝notariusz˝ w praktyce nic nie zmienia, ponieważ notariat został sprywatyzowany i to, co należało do państwowego biura notarialnego, obecnie należy do kompetencji notariuszy, bez nowelizacji kodeksu. Generalnie jednak zmiany porządkujące są jak najbardziej zasadne, ale czy nie można było tych zmian wprowadzić już w przepisach ustawy o notariuszach? Ta uwaga odnosi się do przyszłych innych projektów, tak aby przy okazji jakiejś nowej regulacji prawnej i wprowadzenia nowej instytucji prawnej również w pozostałych przepisach dokonać stosownych zmian. Chyba to nie jest zbyt trudne dla obecnych legislatorów, posługujących się przecież techniką komputerową. Tymczasem do tej pory istnieją akty prawne operujące terminami odnoszącymi się do instytucji już nie istniejących, na przykład Kodeks karny, który operuje nadal terminem ˝Milicja Obywatelska˝, choć instytucja ta została przekształcona w Policję. Ta sama uwaga odnosi się do terminu ˝PRL˝, który można jeszcze spotkać w różnych ustawach, a przecież wystarczyło wprowadzić jeden przepis zawierający normę generalną, iż we wszystkich ustawach wyraz ˝PRL˝ zastępuje się słowami ˝Rzeczpospolita Polska˝, i problem byłby w sposób prosty rozwiązany, a nie, jak do tej pory, rozstrzygany cząstkowo.</u>
<u xml:id="u-172.7" who="#PoselMarianMichalski">Reasumując, należy uznać, że zmiany art. 79, art. 81 § 2 oraz art. 110 i innych są w tym zakresie jak najbardziej zasadne, bo są następstwem zmian przepisów w innych ustawach.</u>
<u xml:id="u-172.8" who="#PoselMarianMichalski">Istotnym novum jest wprowadzenie prawa do zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych z winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa. Jednak projektodawcy są tutaj zbyt ostrożni. Z jednej strony ograniczają tę możliwość do winy umyślnej albo do rażącego niedbalstwa. Z drugiej strony nie dają prawa podmiotowego osobie, której dobra osobiste zostały naruszone, do zadośćuczynienia, lecz tylko możliwość przyznania takiego zadośćuczynienia przez sąd; podkreślam: możliwość. Wydaje się, że dobra osobiste, takie jak cześć, godność, prawo do dobrego imienia, zdrowia i życia, też wymagają takiej ochrony prawnej, wymiernej, w postaci zadośćuczynienia chociażby pieniężnego, o czym już mówili mój klubowy kolega poseł Pistelok oraz poseł Pańtak. Pogląd, iż na krzywdzie osobistej nie można zarobić, jest - sądzę - poglądem niesłusznym. Obecnie na całym świecie występuje tendencja do gwarantowania dóbr osobistych właśnie na drodze możliwości zadośćuczynienia pieniężnego. Krzywdy ludzkiej oczywiście nie można wymierzyć w pieniądzu, ale żadna inna instytucja też tej gwarancji nie daje. Podkreślić należy, że możliwość dochodzenia zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych z jednej strony będzie dawać satysfakcję pokrzywdzonemu, a z drugiej będzie pełnić funkcję prewencyjną, np. chronić człowieka przed bezzasadnym pomówieniem go, poniżaniem, co staje się zjawiskiem coraz powszechniejszym w mediach i w życiu politycznym. W USA nierzadkim jest zjawiskiem, że osoba w istotny sposób naruszająca dobra osobiste innego człowieka jest wskutek zasądzenia zadośćuczynienia doprowadzona do bankructwa. To właśnie chroni człowieka przed umyślnym naruszaniem jego dóbr osobistych. Dlatego nie można zgodzić się z projektem stwierdzającym, że sąd może przyznać poszkodowanemu zadośćuczynienie. Uważam, że słowo ˝może˝ należy wykreślić i zastąpić zapisem, że sąd przyznaje pokrzywdzonemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia.</u>
<u xml:id="u-172.9" who="#PoselMarianMichalski">Wymaga również rozważenia kwestia, czy niedbalstwo musi być aż rażące - nie ma tu definicji - aby można było dochodzić zadośćuczynienia. Przecież przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia sąd ustalałby jego wysokość właśnie w relacji do stopnia winy osoby, która naruszyła dobra osobiste innego człowieka. Zmiany nr 31-34 są, jak sądzę, jak najbardziej zasadne, ponieważ cywilizują obrót gospodarczy, dając szerszą ochronę prawną przeciętnemu konsumentowi.</u>
<u xml:id="u-172.10" who="#PoselMarianMichalski">Wysoka Izbo! Proponuję projekt ustawy zawarty w druku nr 942 przekazać do odpowiednich komisji celem podjęcia prac nad jej ostateczną wersją.</u>
<u xml:id="u-172.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-173">
<u xml:id="u-173.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-173.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Lista posłów zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-173.2" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę o zabranie głosu sekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości pana profesora Adama Zielińskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-174">
<u xml:id="u-174.0" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieSprawiedliwosciAdamZielinski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Oczywiście nie ośmielę się zabierać głosu na temat bardzo wielu uwag, które tu zostały zgłoszone, natomiast chciałbym ustosunkować się do kilku kwestii w trybie jak gdyby wyjaśnienia.</u>
<u xml:id="u-174.1" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieSprawiedliwosciAdamZielinski">Pierwsza sprawa jest następująca. Otóż sam zajmuję się prawem cywilnym i chcę powiedzieć, że ta nowelizacja Kodeksu cywilnego rzeczywiście nie może nikogo satysfakcjonować. To jest, że tak powiem, poza sporem. Przy czym okolicznością poniekąd usprawiedliwiającą rząd jest fakt, że te projekty rzeczywiście przygotowane były znacznie wcześniej, ale dojrzewały w gronach eksperckich, które rząd uważa za ważny i jakby taki ostateczny głos w tych różnych sprawach. To rzeczywiście nie powinno być tak, żeby akty takie, jak te kodeksy, w których krzyżują się różne interesy, były stanowione po prostu przez urzędników państwowych, chodzi o to, żeby były to rezultaty, że tak powiem, przemyśleń szerszego środowiska, żeby znajdowały one w tym środowisku aprobatę, wsparcie itd.</u>
<u xml:id="u-174.2" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieSprawiedliwosciAdamZielinski">Oczywiście byłoby dobrze, gdyby dało się jedną nowelizacją załatwić cały problem Kodeksu cywilnego. Rzecz tylko w tym, że poszczególne elementy dojrzewają w różnym okresie. Chcę powiedzieć, proszę państwa, że dość dokładnie obserwujemy to, co dzieje się w innych krajach, i chcę powiedzieć, że właściwie jak do tej pory dwa kraje zdecydowały się na to, żeby przygotować takie całościowe rozwiązania. Były to Holandia i Quebec. Natomiast w Europie Zachodniej obserwujemy w tej chwili coś, co można by nawet nazwać zjawiskiem dekodyfikacji, tzn. próbą rozwiązywania poszczególnych zagadnień wtedy, kiedy dojrzewają one do rozstrzygnięcia, w aktach pozakodeksowych. To nie jest dobre i będziemy starali się występować przeciwko temu. Tak bez satysfakcji trzeba powiedzieć, że właściwie na dobrą sprawę to jest naprawdę jedyna droga dochodzenia do nowej regulacji prawa cywilnego - przez cząstkowe nowelizacje. W pełni natomiast podzielam pogląd, że oczywiście powinna istnieć wizja generalna, i kiedy się ocenia taką nowelizację jak ta, to może na pierwszy rzut oka wydawać się, że tej wizji nie ma - choć wydaje mi się, że w gruncie rzeczy ona jednak jest, ponieważ ciągle to krąży w gronach tych samych osób.</u>
<u xml:id="u-174.3" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieSprawiedliwosciAdamZielinski">Kilka spraw do wyjaśnienia. Pierwsza sprawa jest taka. Proszę się nie gniewać, że tak powiem, ale art. 702 § 2 nie może być traktowany jako ius cogens. Mam w tej chwili opracowanie profesora Zawady i drugiego cywilisty krakowskiego, którzy mówią bardzo wyraźnie, że ten przepis jest poniekąd zbędny, dlatego że jest oczywiste, iż strony będą mogły inaczej sobie to ukształtować; podstawowa zasada prawa cywilnego jest taka, że przepis prawny ma charakter przepisu względnie obowiązującego, chyba że coś wynika z jego treści lub celu. Tutaj wątpliwości być by nie mogło.</u>
<u xml:id="u-174.4" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieSprawiedliwosciAdamZielinski">Problem naruszenia dóbr osobistych i tego ˝rażącego niedbalstwa˝. Proszę państwa, tu jest kwestia wyważenia pewnych dwóch ważnych interesów. Oczywiście z punktu widzenia osoby, której dobro osobiste jest naruszone, na pierwszy plan wysuwa się potrzeba ochrony możliwie szerokiej. Natomiast jest to również sprawa wolności, w tym także wolności prasy. Bardzo ostrożnie trzeba tu postępować, to znaczy te dyskusje, które trwały w Komisji do Spraw Reformy Prawa Cywilnego, w istocie pokazywały, że być może nawet trzeba będzie pójść tą drogą dalej, ale że zbyt gwałtowne ruchy w tym zakresie mogłyby powodować skutki niekorzystne. Rażące niedbalstwo jest jednak pojęciem, które jest w cywilistyce dość dobrze określone, i mimo że rzeczywiście jest to w końcu taki przepis czy klauzula generalna, jak my mówimy: niedookreślone pojęcie, to jednak sądy zrozumieją to bardzo dobrze.</u>
<u xml:id="u-174.5" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieSprawiedliwosciAdamZielinski">Problem tego ˝może˝. Oczywiście w trybie dalszych prac sejmowych można tę kwestię rozważać, ale chcę powiedzieć, że zawsze bardzo zdecydowanie bronimy takiego poglądu w orzecznictwie sądowym, w doktrynie, że tam, gdzie jest napisane ˝może˝, jeżeli są spełnione wszystkie przesłanki, to znaczy ˝musi˝. ˝Może˝ w każdym razie na pewno nie oznacza chęci wprowadzenia elementu arbitralności sądu, to znaczy możliwości stwierdzenia w rodzaju: wszystkie przesłanki zachodzą, a ja uważam, że mimo to tobie odszkodowanie się nie należy. Być może jest to sformułowanie, nad którym się warto jeszcze zastanowić.</u>
<u xml:id="u-174.6" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieSprawiedliwosciAdamZielinski">Jeszcze jedna sprawa: art. 272 § 1. Nie chodzi tutaj o przestawienie wyrazów. To jest taki nieszczęsny przykład tego, do czego zmiana generalna może prowadzić na tle konkretnych przepisów. Bo proszę państwa, jeśli chodzi o artr. 272 § 1, to co wydawnictwo, to inna treść tego przepisu. Rzecz polega na tym, że tam wprowadzono normą generalną zmiany także do art. 272 § 1, nie ustalając treści jego przepisu. I mamy w tej chwili już trzy wydania kodeksów, w których teksty tego przepisu różnią się między sobą, właśnie dlatego, że możliwe są różne sformułowania. To nie chodzi o przestawienie tych dwóch wyrazów, to jest po prostu konieczność przecięcia pewnego sporu.</u>
<u xml:id="u-174.7" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieSprawiedliwosciAdamZielinski">I ostatnia sprawa - niesłuszne wzbogacenie. Ja, proszę państwa, ciągle się mylę, i nawet na zajęciach ze studentami przejęzyczam się, kiedy mówię o bezpodstawnym wzbogaceniu, wracam do tego niesłusznego wzbogacenia - po prostu dlatego, że to jest pojęcie jakby zakodowane w tradycji cywilistycznej. Rzeczywiście w 1964 r. odstąpiono od tego, w moim najgłębszym przekonaniu niesłusznie, i z tego trzeba by się było wycofać, to znaczy wrócić rzeczywiście do tej terminologii. W 1964 r. szukano za wszelką cenę potwierdzenia tego, że prawo stanowione wówczas, prawo socjalistyczne, to jest inne prawo, które się różni czymś od dotychczasowych relacji. W każdym razie, proszę państwa, chcę powiedzieć, że kto wie, czy nie należałoby jednak jakoś rozwiązać tego za pomocą np. dezyderatu, bo niedobrze byłoby, gdyby w pośpiechu zacząć redagować przepisy tak ważnej instytucji jak bezpodstawne wzbogacenie. Cały szereg spraw wymaga jednak przeanalizowania, bo rzeczywiście przy okazji tego bezpodstawnego wzbogacenia zepsuto bardzo dobrą, tradycyjną instytucję. Natomiast to, jaka jest możliwość przywrócenia bez zmian odpowiednich przepisów kodeksu zobowiązań, niewątpliwie będzie przedmiotem dyskusji i byłoby dobrze, żeby stało się przedmiotem przemyśleń ekspertów.</u>
<u xml:id="u-174.8" who="#SekretarzStanuWMinisterstwieSprawiedliwosciAdamZielinski">Do tego chciałbym ograniczyć swoje obecne wystąpienie. Bardzo dziękuję wszystkim państwu za zwrócenie uwagi na wiele kwestii, które rzeczywiście będą wymagały jeszcze rozważenia w toku dalszych prac.</u>
<u xml:id="u-174.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-175">
<u xml:id="u-175.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję panu ministrowi Adamowi Zielińskiemu za wystąpienie.</u>
<u xml:id="u-175.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Wysoka Izbo! Prezydium Sejmu proponuje, aby Sejm skierował rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy Kodeks cywilny do Komisji Sprawiedliwości oraz do Komisji Ustawodawczej w celu rozpatrzenia.</u>
<u xml:id="u-175.2" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
<u xml:id="u-175.3" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-175.4" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Propozycja została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-175.5" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Wskutek zmęczenia zapomniałem przedtem powiedzieć, że zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-175.6" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Wysoka Izbo! Na tym kończymy w dniu dzisiejszym rozpatrywanie punktów porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-175.7" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Czy pan poseł sekretarz ma komunikaty? Nie.</u>
<u xml:id="u-175.8" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Informuję, że pan poseł Aleksander Krawczuk zgłosił się w celu złożenia oświadczenia poselskiego.</u>
<u xml:id="u-175.9" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Proszę bardzo, panie profesorze, o oświadczenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-176">
<u xml:id="u-176.0" who="#PoselAleksanderKrawczuk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pragnę przedstawić uchwałę jednomyślnie podjętą dzisiaj przez Grupę Bilateralną Polsko-Izraelską. Oto jej treść: ˝Słowa wypowiedziane przez księdza Henryka Jankowskiego podczas kazania w kościele św. Brygidy w Gdańsku, w obecności prezydenta Rzeczypospolitej, wywołują głębokie oburzenie, zdumienie i żal posłów i senatorów, członków Grupy Bilateralnej Polsko-Izraelskiej. Czujemy się zranieni ich treścią tak samo boleśnie, jak nasi przyjaciele w Izraelu i wszyscy myślący Polacy. Mamy jednak nadzieję, że ten haniebny incydent mimo wszystko nie rzuci trwałego cienia na pomyślnie rozwijające się stosunki polsko-izraelskie. Od wszystkich władz publicznych oczekujemy jednoznacznego potępienia wszelkich form antysemityzmu˝.</u>
<u xml:id="u-176.1" who="#PoselAleksanderKrawczuk">To była treść uchwały. Pragnę jeszcze dodać, że jej tekst został przesłany ambasadorowi Izraela w Polsce panu Gerszonowi Zoharowi z wyjaśnieniem, że ze względu na tygodniową przerwę między posiedzeniami Sejmu grupa nie mogła zebrać się wcześniej i podjąć uchwały.</u>
<u xml:id="u-176.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-177">
<u xml:id="u-177.0" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję panu posłowi Aleksandrowi Krawczukowi z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
<u xml:id="u-177.1" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Czy ktoś jeszcze pragnie złożyć oświadczenie?</u>
<u xml:id="u-177.2" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Nie ma zgłoszeń, zatem stwierdzam, iż zakończyliśmy oświadczenia poselskie.</u>
<u xml:id="u-177.3" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Zarządzam przerwę w obradach do dnia 22 czerwca 1995 r. do godz. 9.</u>
<u xml:id="u-177.4" who="#WicemarszalekAleksanderMalachowski">Dziękuję wytrwałym.</u>
</div>
<div xml:id="div-178">
<u xml:id="u-178.0" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu o godz. 21 min 48)</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>