text_structure.xml 91.1 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczącyposełJacekFalfus">Dzień dobry państwu. Witam państwa serdecznie. Otwieram posiedzenie Komisji. Szczególnie serdecznie witam pana Ryszarda Zdanowicza – dyrektora Instytutu Sportu oraz pana Andrzeja Witkowskiego – prezesa Polskiego Związku Motorowego. Witam przedstawicieli Ministerstwa Sportu i Turystyki – pana Cezarego Grzankę oraz pana Jerzego Eliasza. Dzisiejszy porządek dzienny obejmuje rozpatrzenie informacji na temat roli i wkładu badań naukowych dla rozwoju sportu kwalifikowanego oraz zapoznanie się z informacją na temat aktualnej sytuacji oraz perspektyw rozwoju sportów motorowych w Polsce do 2015 roku. Trzeci punkt porządku dziennego odnosi się do spraw bieżących.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczącyposełJacekFalfus">Przechodzimy do realizacji punktu pierwszego dzisiejszego porządku dziennego. Proszę pana Ryszarda Zdanowicza z Instytutu Sportu o zabranie głosu i przedstawienie informacji na temat roli i wkładu badań naukowych dla rozwoju sportu kwalifikowanego. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#InstytutuSportuRyszardZdanowicz">Panie przewodniczący. Szanowni państwo. Jedną z charakterystycznych cech współczesnego sportu wyczynowego jest jego profesjonalizacja. Uczestnictwo w międzynarodowej rywalizacji sportowej na najwyższym szczeblu (mistrzostwa świata, cykl zawodów pucharowych i Igrzyska Olimpijskie) stawia przed zawodnikiem szczególnie wysokie wymagania, polegające także na traktowaniu uprawianego sportu wyczynowego jak każdego innego zawodu, stanowiącego podstawowe źródło utrzymania. Postulat profesjonalizmu odnosi się również do całego otoczenia, w jakim funkcjonuje zawodnik, w tym także do wykorzystania wiedzy naukowej w procesie treningu i przygotowania sportowego. W dzisiejszych czasach nie sposób wyobrazić sobie możliwość osiągania sukcesu sportowego bez udziału nauki.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#InstytutuSportuRyszardZdanowicz">W początkowym etapie doboru dzieci i młodzieży do uprawiania sportu stosowanie naukowych metod oceny potencjału biologicznego i predyspozycji kandydata na przyszłego mistrza zwiększa trafność podejmowanych decyzji. Metody te pozwalają minimalizować ewentualne straty w wymiarze społecznym (negatywne skutki zdrowotne, niespełnione nadzieje i oczekiwania), jak również w wymiarze ekonomicznym (wielkość poniesionych nakładów finansowych).</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#InstytutuSportuRyszardZdanowicz">Badania naukowe w sporcie profesjonalnym powinny koncentrować się nie tylko na bezpośrednim wspieraniu przygotowań zawodnika metodami legalnymi, ale również penetrować obszar stosowania metod niedozwolonych w sporcie, głównie dopingu. Zarówno wymagania etyczne, jak i zobowiązania międzynarodowe nakładają na władze obowiązek energicznych działań w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#InstytutuSportuRyszardZdanowicz">Warto podkreślić, że nie ma sprzeczności pomiędzy badaniami naukowymi (podstawowymi i stosowanymi) a badaniami o charakterze diagnostyczno-wdrożeniowym realizowanymi bezpośrednio na potrzeby praktyki sportowej.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#InstytutuSportuRyszardZdanowicz">Celem prowadzenia badań naukowych jest zdobywanie coraz nowszych danych dotyczących funkcjonowania organizmu człowieka w warunkach ekstremalnych wysiłków fizycznych i treningu sportowego. Stanowią one podstawę do opracowania nowych, bardziej trafnych metod oceny przebiegu adaptacji wysiłkowej organizmu. Przyczyniają się do racjonalizacji metod żywieniowych, w tym właściwego i bezpiecznego (pozbawionego dopingu) wspomagania odżywkami. Dają podstawę do tworzenia specjalnych programów i urządzeń pomiarowych wspomagających zawodnika w procesie doskonalenia technik ruchu sportowego. Przyczyniają się do weryfikowania stosowanych środków i metod treningowych oraz do wypracowywania coraz bardziej skutecznych rozwiązań. Zgłębiają psychologiczne i motywacyjne rezerwy zawodnika, poszukują najbardziej właściwych metod oddziaływania psychologicznego w walce sportowej.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#InstytutuSportuRyszardZdanowicz">Wydaje się, że możliwości wspierania sportu przez naukę są znacznie większe niż mogłoby to wynikać z aktualnego stanu rzeczy. Przyczyn tego zjawiska jest przynajmniej kilka. Przede wszystkim brakuje właściwych mechanizmów organizacyjno-finansowych sprzyjających podejmowaniu takiej problematyki badawczej, która jest istotna z punktu widzenia potrzeb środowiska sportowego. W tym kontekście należy rozważyć wprowadzenie systemu zamawianych prac badawczych. Problematyka takich badań powinna wynikać z konkretnych potrzeb poszczególnych dyscyplin sportu, a proces wdrażania wyników powinien odbywać się przy udziale właściwych instytucji i związków sportowych. Dotyczy to w równiej mierze sportu kwalifikowanego, jak również sportu powszechnego, sportu osób niepełnosprawnych oraz szkolenia sportowego dzieci i młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#InstytutuSportuRyszardZdanowicz">W dzisiejszych czasach swoiste połączenie postępów w wiedzy naukowej z szybkim rozwojem technologicznym i informatycznym owocuje pojawianiem się licznych rozwiązań sprzyjających prowadzeniu racjonalnego i skutecznego procesu treningowego. Istnieje już możliwość bieżącego monitorowania czynności poszczególnych układów organizmu człowieka (EKG, tętno, temperatura, wydatek energetyczny, EMG, siła i moc, zmiany biochemiczne krwi) w trakcie lub bezpośrednio po zakończeniu wysiłku sportowego. Możliwa stała się zdalna rejestracja podstawowych wskaźników obciążeń treningowych (np. w kolarstwie zapis prędkości jazdy i ukształtowania terenu, siły i mocy pracy kończyn dolnych, w wioślarstwie i kajakarstwie rejestracja siłowo-czasowych wskaźników przeciągnięcia wiosłem). Na potrzeby sportu adaptowane są metody stosowane w innych dziedzinach techniki, np. tunele aerodynamiczne. Nawet klasyczny trening wysokogórski z jego podstawową zasadą „trenuj wysoko – startuj nisko” zastępowany jest pobytem w specjalnych pomieszczeniach-namiotach, w których utrzymywane są warunki hipoksji wysokościowej, w myśl nowej zasady „mieszkaj wysoko – trenuj nisko”.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#InstytutuSportuRyszardZdanowicz">Niektóre z wymienionych rozwiązań wykorzystywane są obecnie również przez polskich trenerów. Szeroki dostęp do innych jest jeszcze ograniczony głównie ze względów ekonomicznych, ale wynika to również z niedostatecznego przygotowania merytorycznego części kadry trenerskiej. Aktywne uczestnictwo trenera w badaniach diagnostycznych obok korzyści szkoleniowych stanowi w tym względzie ważną funkcję edukacyjną. Konieczne jest więc zmodyfikowanie programów doszkalania trenerów poprzez włączenie do nich zajęć o charakterze praktyczno-laboratoryjnym, przygotowujących do bardziej efektywnego posługiwania się nowoczesnymi metodami badawczymi i wykorzystywania wyników badań w pracy trenerskiej. Jedną z instytucji, która się tym zajmuje, jest Instytut Sportu. Instytut Sportu posiada wszelkie potrzebne warunki, aby pełnić funkcję zaplecza naukowo-badawczego w procesie doszkalania trenerów.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#InstytutuSportuRyszardZdanowicz">Chciałbym państwu bliżej przedstawić zakres działalności jednostki naukowo-badawczej jaką jest Instytut Sportu. Obszar zainteresowań Instytutu Sportu obejmuje trzy pola, a mianowicie; badania naukowe, badania diagnostyczno-wdrożeniowe oraz badania antydopingowe. Z punktu widzenia organizacyjnego w skład Instytutu Sportu wchodzi kilka zakładów naukowych. Podstawowymi jednostkami organizacyjnymi Instytutu są zakłady: Badań Antydopingowych, Biochemii, Biomechaniki, Endokrynologii, Fizjologii, Fizjologii Żywienia, Konstrukcji Urządzeń Badawczych, Psychologii, Przychodnia Sportowo-Lekarska. W ramach Instytutu funkcjonują zespoły naukowo-metodyczne, takie jak np. judo, kajakarstwo, piłka siatkowa, łyżwiarstwo szybkie, pięciobój, wioślarstwo czy tenis na wózkach. Tworzone są w celu współpracy ze związkami sportowymi.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#InstytutuSportuRyszardZdanowicz">Jeśli chodzi o potencjał ludzki, to na dzień dzisiejszych Instytut zatrudnia 60–64 osoby. Jest to wynik restrukturyzacji, która dotknęła polską naukę, w tym i nasz instytut. Przed 1990 rokiem Instytut zatrudniał około 160 osób. Następnie w 1992 roku zmienił zatrudnienie do około 90 osób. Od tego roku liczba zatrudnionych osób spadła prawie o trzydzieści procent. W latach 1992–2008 bardzo zmienił się potencjał ludzki Instytutu. Przyczyn takiego stanu rzeczy było wiele. Zmiana zatrudnienia wynikała między innymi z przyczyn ekonomicznych. Instytutu nie było stać na zatrudnianie większej liczby osób.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#InstytutuSportuRyszardZdanowicz">Istotną sprawą jest kwestia odnosząca się do budżetu Instytutu. Budżet Instytutu w roku 2007 zamyka się w granicach ok. 6 mln zł. Strukturę widzą państwo na diagramie. Przychody z tytułu prowadzenia badań naukowych stanowią ok. 28%, a przychody z tytułu prowadzenia badań antydopingowych stanowią ok. 27%. Badania antydopingowe wspomagane są przez projekty wdrożeniowe, które mają na celu utrzymanie akredytacji laboratorium. Stanowi to ok. 25%. Wszystko to, co mieści się w pojęciu diagnostyka (trenerzy, treningi) stanowi 10%. Do tego dochodzą jeszcze finansowane przez Ministerstwo Sportu i Turystki projekty badawczo wdrożeniowe na ten cel. Łatwo zauważyć wyraźną dysproporcję, jeśli chodzi o środki finansowe, jakie Instytut uzyskuje na swoją działalność. Widać znaczne niedoinwestowanie części diagnostyczno-wdrożeniowej na potrzeby wyczynowego sportu kwalifikowanego.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#InstytutuSportuRyszardZdanowicz">Omówię zakres działalności Instytutu. Przedmiotem badań Instytutu Sportu jest, jak już wspomniałem, przeprowadzanie badań naukowych na rzecz sportu; badań antydopingowych, diagnostyczno-wdrożeniowych, a także zapewnienie udziału nauki w procesie przygotowania zawodników do startu w Igrzyskach Olimpijskich, opracowanie ekspertyz i wykonywanie usług dla organizacji i związków sportowych, przeprowadzenie szkoleń, konferencji, wykładów seminariów i konferencji, przeprowadzenie analiz antydopingowych zgodnie z odnośnymi przepisami, projektowanie i konstrukcja urządzeń pomiarowych na rzecz sportu, certyfikacja wyrobów dla sportu i rekreacji. Prowadzimy ponadto własne wydawnictwo. Wydajemy kwartalnik „Biology of Sport”. Jest to kwartalnik wydawany w języku angielskim, o zasięgu światowym.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#InstytutuSportuRyszardZdanowicz">Przejdę do zagadnienia badań naukowych. Aktualnie realizowanych jest 27 tematów badawczych. Pogrupowane są w pewne grupy tematyczne. Są to: krótkotrwałe i odległe skutki zdrowotne uprawiania sportu, czynniki modyfikujące zdolności akceptacyjne organizmu do wysiłków fizycznych, zmiany homeostazy ustrojowej wywołane treningiem sportowym, somatyczne i biomechaniczne cechy zawodników różnych dyscyplin sportowych, technika i technologia treningu sportowego, psychologiczne uwarunkowania osiągnięć sportowych oraz wykrywanie stosowania zabronionych środków farmakologicznych przez sportowców. Badając zagadnienie krótkotrwałych i odległych skutków zdrowotnych uprawiania sportu badamy m.in. byłych zawodników, olimpijczyków, mistrzów świata i staramy się określić, jaki jest wpływ wieku na zmianę wydolności fizycznej tych zawodników. Część tych zawodników zaprzestała uprawiania sportu, a część jest nadal aktywna zawodowo.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#InstytutuSportuRyszardZdanowicz">Instytut Sportu, jeśli chodzi o część diagnostyczno-wdrożeniową oraz część naukową, reprezentuje dosyć wysoki poziom. Świadectwem tego jest prowadzona przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego kategoryzacja. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego prowadzi kategoryzację uczelni, instytutów i jednostek badawczych. W skali od 1 do 5 Instytut Sportu otrzymał kategorię 2, a zatem bardzo wysoką. Jedynie dwie uczelnie wychowania fizycznego, o znacznie większym potencjale osobowym i badawczym mają tę samą, drugą kategorię. Są to Akademia Wychowania Fizycznego w Poznaniu i Akademia Wychowania Fizycznego w Warszawie.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#InstytutuSportuRyszardZdanowicz">Poza badaniami naukowymi Instytut realizuje projekty badawczo-wdrożeniowe. Jest to stosunkowo nowa rzecz, ale bardzo istotna. Pozwala wprowadzić wyniki badań naukowych w sferę praktyki sportowej. Wcześniej realizowały to różne jednostki. Teraz otrzymujemy dotacje z Ministerstwa Sportu i Turystyki. Dzięki tym dotacjom zrealizowaliśmy już 19 projektów badawczych, jak np. stan gospodarki żelazem u zawodników przygotowujących się do Igrzysk Olimpijskich, adaptacja układu oddechowego, diagnostyka specyficznych zdolności wysiłkowych w kajakarstwie i wioślarstwie, stan żywienia sportowców w Ośrodkach Przygotowań Olimpijskich, programy badań diagnostycznych wspomagających proces szkolenia sportowego, badania diagnostyczno-wdrożeniowe zawodników kadry olimpijskiej, problemy narkomanii w sporcie, zintegrowany system do analizy techniki wiosłowania, uniwersalny system wspomagania treningu, monitorowanie stanu gospodarki żelazem w olimpijskich dyscyplinach zimowych, programy żywieniowe sportowców wyczynowych. Przeprowadzono bardzo duży projekt związany z rozwojem antydopingowych metod badawczych. Realizowany jest pod auspicjami Światowej Organizacji Antydopingowej – World Anti-Doping Organization – WADA. Przeprowadzony został w celu spełnienia wymagań akredytacyjnych międzynarodowej organizacji antydopingowej.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#InstytutuSportuRyszardZdanowicz">Staramy się wkraczać na nowe obszary związane z technologią. Przykład stanowi system analizy techniki wiosłowania. Jest to zupełnie nowe opracowanie, wykorzystywane głównie dla potrzeb polskich zawodników, wioślarzy i kajakarzy. Polega to między innymi na tym, że istnieje możliwość wprowadzenia systemu bezpośredniego rejestrowania sił na wiośle podczas wiosłowania i parametrów przyspieszenia. Dzięki temu uzyskuje się analizę techniki wiosłowania. Otrzymuje się szereg danych, szereg krzywych, które się ze sobą porównuje. Ten system głównie służy do doboru obsady. Przy pomocy tego systemu można zoptymalizować dobór obsady pod względem techniki wiosłowania. Instytut ponadto realizuje szereg innych projektów badawczo-rozwojowych dotyczących wioślarstwa, łyżwiarstwa szybkiego czy kajakarstwa. Aktualnie realizowane są dwa projekty badawcze nastawione na przygotowanie do zimowych igrzysk w Vancouver.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#InstytutuSportuRyszardZdanowicz">Badania diagnostyczne realizowane są w programach szkolenia olimpijskiego Pekin 2008 i Vancouver 2010. Badania wykonywane są bezpośrednio na zlecenie związków, indywidualnych osób, a także klubów i organizacji sportowych. Zakres badań jest szeroki. Zajmujemy się okresową kontrolą stanu wytrenowania zawodników, bieżącą kontrolą procesu treningowego, oceną procesu treningowego, jego skutecznością bądź też nie, a także monitorowaniem startu w zawodach i badaniami preselekcyjnymi. Ponadto zajmujemy się stanem odżywiania, poziomem rozwoju biologicznego, oceną zdrowia, potencjałem wydolnościowym, siłowo-sprawnościowym, potencjałem techniczno sprawnościowym i psychologicznym.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#InstytutuSportuRyszardZdanowicz">Z oferty Instytutu Sportu skorzystało już 36 dyscyplin sportowych; 24 letnie dyscypliny sportowe, 7 zimowych dyscyplin sportowych. Zajmowaliśmy się także dyscyplinami sportowymi dla niepełnosprawnych, takimi jak tenis stołowy i tenis na wózkach, a także dyscyplinami niebędącymi dyscyplinami olimpijskimi; takimi jak np. bieg na orientację, karate czy radioorientacja sportowa.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#InstytutuSportuRyszardZdanowicz">W roku 2007 współpracowaliśmy z 15 dyscyplinami sportowymi. Badaniami objęto 624 zawodników. Prawie połowę stanowiła kadra seniorów i kadra olimpijska. Pozostali to kadra młodzieżowa, juniorzy i kluby sportowe. W ciągu roku przeprowadzono 1337 badań oraz 170 sesji badawczych. Ponad ¼ stanowiły badania przeprowadzone bezpośrednio podczas treningów. Nazywamy to monitorowaniem treningu.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#InstytutuSportuRyszardZdanowicz">Liczbę przeprowadzonych badań zawodników przedstawia wykres, który teraz państwu prezentuję. Ta liczba kształtuje się różnie, w różnych latach. Wykres przedstawia, jak to wyglądało od 2002 roku. W 1998 roku odbywały się duże programy preselekcyjne z udziałem młodzieży, w związku z tym liczba badań zawodników była dużo wyższa.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#InstytutuSportuRyszardZdanowicz">Jaki jest koszt badania? Czasami słyszymy ze strony związków zawodowych, że badania są drogie. Proszę państwa, średni koszt pojedynczego badania wynosi około 60 zł. Kompleksowe badania zawodnika jest oczywiście droższe. Wynosi około 400 zł. Podczas takiego kompleksowego badania przeprowadza się badanie krwi, wydolności, badania biomechaniczne, czasami psychologiczne itd.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#InstytutuSportuRyszardZdanowicz">Przejdę do zagadnienia wielkości przychodów z badań diagnostycznych. Jak już wspomniałem na początku, stanowi to około 10% budżetu Instytutu, czyli, mówiąc o kwotach, nakłady na badania wynoszą około 500–600 tys. zł w ciągu roku.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#InstytutuSportuRyszardZdanowicz">Przeprowadzono analizę, której zadaniem było pokazanie, jaką część budżetu, pochodzącego z dotacji z Ministerstwa Sportu i Turystyki związki sportowe gotowe są przeznaczyć na badania. Do roku 1997 ta średnia wynosiła ok. 2,4%. Z ostatnich analiz wynika, że w 2007 roku, w odniesieniu do Instytutu Sportu, bo tylko takimi danymi dysponuję, jest to ok. 0,7%. Tyle związki sportowe przeznaczały na badania naukowe lub diagnostyczno wdrożeniowe.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#InstytutuSportuRyszardZdanowicz">Wyniki badań są upowszechniane. Każde badanie diagnostyczne kończy się opracowaniem. Takie opracowanie nazywamy raportem. Każdego roku powstaje około 150 takich opracowań. Trafiają one bezpośrednio do związków sportowych i do trenerów. Ponadto z wyników badań powstają publikacje. Przygotowujemy też na ich podstawie wykłady. Publikacje z tego zakresu pojawiają się w czasopismach adresowanych m.in. do trenerów.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#InstytutuSportuRyszardZdanowicz">Przejdę do badań antydopingowych. Od początku istnienia laboratorium, czyli od 1984 roku, przeprowadziliśmy 35.000 badań antydopingowych. Z tego średnio 2,7% stanowiły próbki pozytywne. Aktualnie liczba badań antydopingowych mieści się w granicach 2300–2400. W tym roku może ta liczba będzie nieco większa. Jak państwo doskonale wiecie, Zakład Badań Antydopingowych posiada akredytację Światowej Organizacji Antydopingowej WADA, jak również Polskiego Centrum Akredytacji (PCA) oraz Stowarzyszenia Oficjalnych Chemików Wyścigów Końskich (Association of Official Racing Chemists). Pozwala nam to na wykonywanie badań u koni. To również są badania antydopingowe. W tym ostatnim przypadku naszym klientem jest głównie Polski Związek Jeździectwa. Na zlecenie grup zawodowych prowadzimy monitoring medyczny kolarzy zawodowych. Posiadamy także akredytacje i certyfikację Międzynarodowej Unii Kolarskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#InstytutuSportuRyszardZdanowicz">Współpracujemy z wieloma jednostkami badawczymi na świecie, takimi jak m.in. Narodowy Instytut Sportu i Wychowania Fizycznego (INSEP) w Paryżu, Instytut Medycyny Sportowej w Kolonii.</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#InstytutuSportuRyszardZdanowicz">Proszę państwa, trudno jest oceniać wkład badań diagnostycznych w efekt końcowy, jakim może być na przykład start w Igrzyskach Olimpijskich i rezultaty uzyskane przez zawodników. Chcę teraz państwu przedstawić pewne zestawienie, które pokazuje udział Instytutu Sportu w badaniach olimpijczyków oraz osiągane przez nich podczas igrzysk, począwszy od Atlanty, efekty. W Atlancie spośród wszystkich biorących udział olimpijczyków 63% było objętych programem badawczym Instytutu Sportu. Co do pozostałych 37% –dokładnie nie wiadomo. Być może, że te 37% olimpijczyków było objętych programem badawczym przez inną instytucję. 81% medalistów było objętych programem badawczym Instytutu Sportu. 85% finalistów było objętych programem badawczym Instytutu Sportu. Proporcje są wyraźne. Ta kwestia wyglądała różnie w poszczególnych okresach. Podczas igrzysk w Sydney te proporcje były nieco inne, ale również wysokie. 78% medalistów było objętych programem badawczym Instytutu Sportu. 69% finalistów było objętych programem badawczym Instytutu Sportu. Podczas Igrzysk w Atenach proporcje się nieco wyrównują. Jeżeli chodzi o ostatnie Igrzyska Olimpijskie w Pekinie w 2008 roku, to jest mniej więcej pół na pół.</u>
          <u xml:id="u-2.27" who="#InstytutuSportuRyszardZdanowicz">Mówiąc o strukturze przychodu i budżecie trzeba mieć na uwadze potencjał Instytutu. Proszę państwa, niestety, ale jeśli chodzi o stronę finansową i zatrudnienie, to obecnie potencjał Instytutu nie jest wysoki. Przez lata zakres wykonywanych badań i liczba przebadanych zawodników niewiele się zmieniła. Niemniej jednak zatrudnienie spadło o 30%. Pokazuje to, w jak znacznym stopniu musiała się zwiększyć efektywność pracy w Instytucie. Tę samą pracę trzeba wykonać przy mniejszej obsadzie pracowników.</u>
          <u xml:id="u-2.28" who="#InstytutuSportuRyszardZdanowicz">Proszę państwa, jakie są wnioski? Wydaje się, że niezbędne jest stworzenie stabilnego systemu badań naukowych i diagnostyczno-wdrożeniowych w sporcie kwalifikowanym. Przy obecnych rozwiązaniach organizacyjnych i możliwościach finansowych potencjał Instytutu Sportu w obecnym jego kształcie nie jest wystarczająco wykorzystany w obszarze monitorowania treningu oraz praktyki sportowej. Proponuje się powierzenie Instytutowi Sportu obowiązku koordynowania systemem naukowo metodycznym wspomagania sportów w Polsce. Nowa forma funkcjonowania Instytutu Sportu powinna wzmocnić zaplecze naukowe sportu, zwiększyć szanse sukcesu sportowego oraz pozwolić na bardziej efektywne wykorzystanie budżetowych środków finansowych ulokowanych w sporcie wyczynowym. Zainicjowane projekty badawczo wdrożeniowe ukierunkowane na specyficzną problematykę określonej dyscypliny sportu stanowią skuteczny mechanizm zwiększania możliwości wspomagania naukowego sportu. Przyczyniają się między innymi do rozwoju nowoczesnych metod diagnostycznych i umożliwiają szybkie wdrażanie nowych programów badawczych do praktyki treningowej. Efektywne wykorzystywanie wyników badań naukowych dla potrzeb procesu treningowego wymaga zrealizowania niezbędnego minimum programowego w rocznym cyklu przynajmniej dwóch sesji badań laboratoryjnych oraz kilkukrotnego monitorowania treningu w warunkach terenowych. Jednorazowe lub dwukrotne badania w ciągu roku praktycznie nie mają sensu. Dlaczego? Ich przydatność jest niewielka. Na niewiele się zdadzą. Niewiele z tego można wykorzystać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczącyposełJacekFalfus">Bardzo pana przepraszam, ale mamy nieco ograniczony czas. Bardzo proszę zmierzać ku końcowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#ISRyszardZdanowicz">Rozumiem, oczywiście. Już kończę. Pomimo wysokiego standardu badań diagnostycznych i poziomu merytorycznego wykonawców potencjał Instytutu nie jest w pełni wykorzystany przez związki sportowe i trenerów do realizacji zadań w programie szkolenia. Postuluje się, aby badania diagnostyczne prowadzone przez Instytut Sportu dla potrzeb programu szkolenia olimpijskiego realizowane były w ramach wyodrębnionego zadania zleconego przez Ministerstwo Sportu i Turystyki. Konieczna jest modyfikacja programów doszkalania trenerów poprzez włączenie do nich zajęć o charakterze praktyczno-laboratoryjnym przygotowujących do bardziej efektywnego wykorzystania wyników badań w procesie treningu. Aktywne uczestniczenie trenerów w badaniach diagnostycznych obok korzyści szkoleniowych spełnia również ważną funkcję edukacyjną. Celowe jest powołanie przy Instytucie Sportu Akademii Trenerskiej. Dla prawidłowego funkcjonowania Instytutu Sportu niezbędne jest zapewnienie stałego finansowania badań naukowych i diagnostyczno-wdrożeniowych. Działalność Zakładu Badań Antydopingowych powinna być finansowana co najmniej na aktualnym poziomie. Znacznego dofinansowania wymaga natomiast obszar działalności diagnostyczno-wdrożeniowej realizowanej dla potrzeb sportu kwalifikowanego. Przy obecnym stanie kadry badawczej Instytutu istotne zwiększenie liczby oraz zakresu badań naukowych i diagnostycznych wymagać będzie dodatkowego zatrudnienia pracowników naukowych i naukowo-technicznych. Istnieje pilna potrzeba wymiany i unowocześnienia wyposażenia aparaturowego wykorzystywanego w badaniach sportowców. Bardzo państwu dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PrzewodniczącyposełJacekFalfus">Dziękujemy panu profesorowi. Witam przybyłego tymczasem pana ministra Zbigniewa Pacelta. Umówiliśmy się, że pan minister zabierze głos na zakończenie posiedzenia, w związku z tym nie oddaję głosu teraz panu ministrowi, tylko zrobię to później. Potem pan minister będzie też odpowiadał na ewentualne pytania.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PrzewodniczącyposełJacekFalfus">Przechodzimy teraz do zadawania pytań. Czy ktoś z państwa chciałby zadać pytanie panu dyrektorowi? Jako pierwsza zgłosiła się pani przewodnicząca Bublewicz, następnie pan poseł Andrzej Walkowiak. Dobrze. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PosełBeataBublewicz">Dziękuję, panie przewodniczący. Szanowni państwo. Panie dyrektorze, bardzo dziękuję za przedstawienie tak obszernego i wnikliwego materiału dotyczącego funkcjonowania Instytutu Sportu. Chcę zapytać, jakie działania zostały podjęte w celu uruchomienia Akademii Trenerskiej. Bardzo się cieszę, że tym zakończył pan swoją informację. Myślę, że jedną z najważniejszych ról jaką odgrywa Instytut dla polskiego sportu jest edukowanie i ścisła współpraca z kadrą trenerską w Polsce. Niewykorzystywanie badań, które państwo przeprowadzacie bądź możecie przeprowadzać, przez szkoleniowców jest dużym błędem w Polsce. Niewielu z nich z tego korzysta, a świat przecież wciąż gna do przodu. Wszędzie gdzie jest to tylko możliwe dostęp do tego typu informacji jest wykorzystywany. Mam ogromną nadzieję, że w naszym kraju też tak w końcu będzie. Mam również nadzieję, że nie skończy się tylko na słowach. Nie chodzi o to, abyśmy tylko o tym mówili. Trzeba się posługiwać konkretami. Kiedy to nastąpi? Chcę pana zapytać, jakie konkretne działania zostały podjęte, aby uruchomić Akademię Trenerską. Kiedy państwo planujecie jej otwarcie? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PrzewodniczącyposełJacekFalfus">Dziękuję. Pan poseł Walkowiak. Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PosełAndrzejWalkowiak">Dziękuję bardzo panie przewodniczący. Mam podobne pytanie. Chciałbym się dowiedzieć, jakie zdaniem pana doktora są główne przyczyny tego, że z roku na rok związki sportowe przeznaczają ze swoich budżetów coraz mniej pieniędzy na badania? Statystka pokazuje, że takie badania przynoszą bardzo wymierne efekty. Sam osobiście od kilku lekarzy sportowych słyszałem krytyczne uwagi pod adresem ważnych szkoleniowców, którzy, wedle tych lekarzy, są bardzo niechętnie nastawieni do współpracy z lekarzami medycyny sportowej. Chciałabym się dowiedzieć, jaka jest przyczyna takiego stanu rzeczy. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PrzewodniczącyposełJacekFalfus">Dziękuję. Ja też chciałem o coś zapytać. Wiemy, że budżet Instytutu wynosi 36 mln zł. W jakim stopniu Instytut Sportu jest finansowany ze środków Ministra Sportu i Turystyki?</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PrzewodniczącyposełJacekFalfus">Mam jeszcze drugie pytanie. Powiedział pan, że potrzebny jest stabilny system badań naukowych. Czy zachodzi dostateczna współpraca pomiędzy Instytutem Sportu a wyższymi uczelniami, aby zdecydowanie wyeliminować podwójne badania, dotyczące tych samych kwestii i tych samych tematów?</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PrzewodniczącyposełJacekFalfus">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zadać pytanie? Tak, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PosełAleksanderSopliński">Dziękuję. Mam dwa pytania. Po pierwsze, interesuje mnie kwestia zaplecza naukowego. Chciałbym zapytać, jak ono wygląda. Czy pan doktor mógłby nam przedstawić, jak konkretnie wygląda zaplecze naukowe? Po drugie, chciałabym prosić pana doktora o przedstawienie nam, jak wygląda współpraca Instytutu ze związkami zawodowymi. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PrzewodniczącyposełJacekFalfus">Bardzo dziękuję. Prosimy pana doktora o udzielenie odpowiedzi na pytania. Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#ISRyszardZdanowicz">Chcę powiedzieć, że nie jest aż tak źle i polscy trenerzy korzystają z badań. Nie można powiedzieć, że tego w ogóle nie robią. Jest duże zróżnicowanie. Jest znaczna część trenerów i grupa związków sportowych, która korzysta z badań. Niemniej jednak jest też i część, która tego nie robi w ogóle albo korzysta, ale w zdecydowanie mniejszym zakresie. To dotyczy tak samo trenerów. Jest część trenerów, która sobie świetnie radzi, są chętni do współpracy i do uczenia się, ale są też i tacy, którzy nie wykorzystują elementu badań w swojej pracy. Jakie są przyczyny? Być może nie są do tego po prostu odpowiednio przygotowani. To jest cały proces. Chodzi przecież o kształcenie trenerów na uczelniach i następnie ich dokształcanie. Moim zdaniem przyczyna leży po stronie trenerów. Wydaje mi się, że gdyby wykazali chęć dokształcania się, to nie byłoby w ogóle tego problemu. Instytut Sportu zawsze jest gotowy do współpracy i pomocy.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#ISRyszardZdanowicz">Pani poseł pytała także o Akademię Trenerską. Otóż, w strategii opracowanej przez Ministerstwo Sportu i Turystyki pojawił się postulat powołania Akademii Trenerskiej. W tej chwili niewiele mogę na ten temat powiedzieć, ponieważ działania w tym zakresie prowadzone są obecnie przez ministerstwo. Wydaje mi się, że przedstawiciel ministerstwa mógłby więcej powiedzieć na ten temat i bardziej szczegółowo przedstawić nam, na jakim etapie znajdują się prace. Wiemy, że są rozważania, aby Akademia powstała przy Instytucie Sportu. W tej chwili Instytut nie ma takiego zadania zleconego. Trudno mi cokolwiek powiedzieć. Mamy to na uwadze. Przygotujemy się do tego. Dyskutujemy nad koncepcją, jak miałoby to wyglądać.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#ISRyszardZdanowicz">Odniosę się do pytania dotyczącego kwestii finansowania badań ze strony związków sportowych. Przed chwilą mówiłem o możliwości wykorzystywania wyników sportowych, o dokształcaniu, Akademii Trenerskiej itd. Problem dotyczy właśnie kwestii finansowych. Jest mi trudno ocenić czy związki sportowe mają za mało środków. Wydaje mi się, że nie. Z tego, co się orientuję, w ramach przygotowań olimpijskich związkom, które realizowały program, środków nie brakowało. Nie wydaje mi się, aby związkom sportowym brakowało środków na badania. Proszę państwa, te badania naprawdę nie są takie drogie. Celowo podałem państwu te dwie kwoty, abyśmy wszyscy mieli jasność, o jakich sumach mówimy. Profesjonalne, kompleksowe, pełne badanie zawodnika kadry olimpijskiej średnio wynosi 400 zł. Proszę państwa, przecież to nie są jakieś horrendalne kwoty. Wydaje mi się raczej, że w tym przypadku problem polega na decyzji wewnątrz związku. Być może jakiś trener chciałaby przeznaczyć większą kwotę pieniędzy na badania, ale związek prowadzi inną politykę i nie przeznacza tyle środków finansowych na badania, ile ten trener by chciał. Dysproporcje są znaczne. Weźmy pod uwagę związek wioślarski i związek kajakowy. W tych przypadkach nie ma z tym problemów. W tym przypadkach zachodzi racjonalna współpraca z kierownikami szkolenia. Kierownicy szkolenia dbają o to, aby program szkolenia został zrealizowany. Jest naprawdę wiele związków sportowych jak np. takewondo, judo, pięciobój nowoczesny, z którymi się bardzo dobrze współpracuje i nie ma żadnych problemów. Są też takie związki, które prowadziły kiedyś badania, ale w pewnym momencie przestali. Tak było np. w przypadku szermierki. Instytut Sportu oraz Zakład Prognoz i Analiz COS podejmował różne działania, aby to zmienić, ale one nie przyniosły zamierzonego efektu. W tym roku dopiero pojawiła się grupa szermierek i trener zdecydował się na wznowienie badań.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#ISRyszardZdanowicz">Proszę państwa, stabilny system finansowania to podstawa. Jeżeli Instytut nie wie, ile będzie zleceń badań diagnostycznych, to bardzo trudno jest kształtować politykę zatrudnienia. Podkreślam, że wykonujemy takie badania diagnostyczne, które zostaną zlecone Instytutowi. Jeśli związek zleci, aby wykonać badania, to my je wykonamy. Jeżeli związek ich nie zleci, to my ich nie wykonamy. Nie mamy wtedy przychodu związanego z wykonywaniem pracy bezpośrednio dla sportu. Były okresy, że ta wielkość przychodu wynosiła około 1 mln zł. Teraz jest to około 500–600 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#ISRyszardZdanowicz">Padła tutaj dziś kwota 36 mln zł, ale to jest chyba jakieś przekłamanie. Na część diagnostyczną, antydopingową i badania naukowe budżet wynosi 6 mln zł. Chcę jeszcze powiedzieć, że znacznie poprawiła się sytuacja dotycząca finansowania Instytutu Sportu. Szczególnie mam na myśli badania antydopingowe. Mówiłem już dzisiaj o tym. Finansowanie badań antydopingowych oraz zaplecza Instytutu Sportu jest obecnie na takim poziomie, jakiego byśmy sobie życzyli. W ostatnich dwóch lata ze środków MSiT wykonano remonty całego laboratorium badań antydopingowych. Był to warunek utrzymania akredytacji. W tej chwili trwają też remonty część diagnostycznej w laboratorium. To były dla nas duże zastrzyki finansowe. Poza tym przez MSiT sfinansowana została także część aparatury dla Zakładu Badań Antydopingowych. Cześć pieniędzy na aparaturę w ubiegłym roku dostaliśmy także z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Dotacje celowe ze strony MSiT na aparaturę badawczą i remonty w ubiegłym roku wynosiły ponad 8 mln zł. Jest to znaczna poprawa. Jesteśmy za to bardzo wdzięczni Ministerstwu Sportu i Turystyki. To są duże zmiany na korzyść.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#ISRyszardZdanowicz">Dziś podstawowy problem stanowią badania diagnostyczno-wdrożeniowe. Zastanawiamy się nad tym, jak skłonić związki sportowe, aby w większym zakresie w swojej pracy korzystały z tych badań. Chodzi nam głównie o trenerów.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#ISRyszardZdanowicz">Przejdę do kwestii współpracy z AWF. W Polsce każdy badacz temat swojej pracy badawczej formułuje dowolnie. Projekt kieruje do MNiSW. Na to przeznaczane są konkretne środki. Tak też dzieje się w Instytucie. Dbamy o to, aby projekty naukowe, których jeszcze nie można bezpośrednio zastosować, były bardzo sprofilowane na sport. One nie są zupełnie oderwane od zagadnień sportowych. Często mają cechę badań praktycznych. Takim pomostem są badania diagnostyczno wdrożeniowe, które pozwalają transponować wiedzę naukową na badania wdrożeniowe. Współpraca jest możliwa. Bez stworzenia pewnego systemu badań naukowych w polskim sporcie nie ma możliwości zoptymalizowania nakładów ludzkich i finansowych. Można by na przykład w danym okresie skupić się na pewnej tematyce badań, przeprowadzić je i następnie je wdrożyć. Kiedy działania są rozproszone, nie ma współpracy, to i efekt jest oddalony. Często pojedynczy badacz, czy też pojedynczy zespół nie jest w stanie po prostu danego problemu rozwiązać. Jest tu duże pole do współpracy. Z drugiej strony, nie mogę powiedzieć, że współpracy nie ma w ogóle, bo odbywają się przecież spotkania i konferencje dotyczące badań naukowych w sporcie. My się spotykamy i dyskutujemy. To nie jest tak, że każdy sobie coś tam robi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PrzewodniczącyposełJacekFalfus">Dziękuję. Pan minister Pacelt chciałby teraz zabrać głos. Proszę panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSportuiTurystykiZbigniewPacelt">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Bardzo przepraszam za spóźnienie. Odbywało się otwarcie wystawy poświęconej pamięci Jana Pawła II. Raz jeszcze bardzo państwa przepraszam za spóźnienie.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSportuiTurystykiZbigniewPacelt">Szanowni państwo, nie będę robił długiego wywodu. Pan dyrektor przedstawił zakres prowadzonych badań. Proszę państwa, trzeba jednak jasno powiedzieć, że badania naukowe nie są mocną stroną polskiego sportu. O tym nie musimy się nawzajem przekonywać. Świadczą o tym między innymi liczby, które pan dyrektor przedstawiał. Musi być jakaś konkretna przyczyna tego, że polskie związki sportowe w coraz mniejszym stopniu korzystają z badań Instytutu.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSportuiTurystykiZbigniewPacelt">Szanowni państwo, muszą być spełnione dwa warunki. Po pierwsze, jakość tych badań musi przekonywać wszystkich tych, którzy chcą z nich korzystać. Po drugie, należy wyedukować trenerów w ten sposób, aby musieli, wiedzieli i chcieli korzystać z tych badań. To są dwa podstawowe warunki, które muszą być spełnione, aby polskie związki sportowe w coraz większym stopniu zaczęły korzystać z badań Instytutu.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSportuiTurystykiZbigniewPacelt">Aktualnie rozstrzygany jest konkurs na dyrektora Instytutu Sportu. MSiT chce wprowadzić nieco inne programowe działanie Instytutu Sportu. Chcemy zlecać Instytutowi zadania problemowe dla określonych dziedzin, dyscyplin i gałęzi sportu. Uważamy, że Instytut Sportu powinien przekonać polskie związki sportowe o potrzebie prowadzenia badań na najwyższym poziomie. Jeśli te czynniki, które wymieniłem, zostaną spełnione, to przyniesie to zamierzoną korzyść. Zakres i jakość badań muszą iść w parze z najnowszą, współczesną wiedzą z dziedziny sportowej.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSportuiTurystykiZbigniewPacelt">Kolejną kwestią jest konieczność przekonania trenerów do korzystania z najnowszej aparatury kontrolno badawczej kierowania procesem treningowym. Rolą Instytutu jest wyedukowanie trenerów, jak korzystać z różnego rodzaju programów, urządzeń i najnowszej aparatury. Ma to na celu zapewnienie kontroli skuteczności treningu sportowego.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSportuiTurystykiZbigniewPacelt">Jesteśmy w przededniu wyłonienia nowego dyrektora Instytutu Sportu. Myślimy o współpracy. Będzie się ona opierała m. in. na tych 4 zagadnieniach, które państwu właśnie zarysowałem.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieSportuiTurystykiZbigniewPacelt">Chcę jeszcze rozwiać wątpliwości, które tu się pojawiły. Proszę państwa, polskie związki sportowe mają środki finansowe na przeprowadzanie badań. Muszą jednak dostać konkretną ofertę. Muszą być przekonane, że działalność badawcza Instytutu Sportu przyniesie im konkretne rozwiązania. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PrzewodniczącyposełJacekFalfus">Dziękuję bardzo, panie ministrze. Czy są jeszcze inne pytania? Nie ma. Dziękuję. W takim razie zamykamy ten punkt. Jak rozumiem, nie ma żadnych uwag krytycznych, w związku z tym stwierdzam, że Komisja przyjmuje sprawozdanie bez uwag. Dziękujemy panu za obszerną informację oraz materiały, które otrzymaliśmy.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PrzewodniczącyposełJacekFalfus">Przechodzimy do realizacji drugiego punktu dzisiejszego porządku dziennego. Będzie to informacja na temat aktualnej sytuacji oraz perspektyw rozwoju sportów motorowych w Polsce do 2015 roku. Bardzo proszę o zabranie głosu pana Andrzeja Witkowskiego, prezesa Polskiego Związku Motorowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PrezesPolskiegoZwiązkuMotorowegoAndrzejWitkowski">Panie przewodniczący. Panie ministrze. Panie i panowie posłowie. Niech wolno mi będzie rozpocząć moje wystąpienie od podziękowań dla szanownej Komisji, że po raz pierwszy w historii Polskiego Związku Motorowego Komisja sejmowa pochyliła się nad problemami sportu motorowego.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PrezesPolskiegoZwiązkuMotorowegoAndrzejWitkowski">Polski Związek Motorowy jest nietypowym związkiem stowarzyszeń. Skupiamy kluby motocyklowe, samochodowe, żużlowe, kartingowe i turystyczne. Łącznie skupiamy 340 klubów. Poza tym Polski Związek Motorowy ma wyodrębnioną działalność gospodarczą. W swoich spółkach PZM zatrudnia ponad 1200 osób. Jesteśmy ogromnym przedsiębiorstwem. Można mówić o grupie PZM w ramach usług motoryzacyjnych. Jesteśmy organizacją, która nie korzysta z dotacji budżetu państwa. Przychody, które przeznaczamy na działalność statutową, przekraczają 20 mln zł. Stąd też nasza nietypowość. Jednocześnie organizujemy współzawodnictwo sportowe w czterech ważnych dyscyplinach sportowych, w sporcie samochodowym, motocyklowym, kartingowym i żużlowym. Przekazaliśmy państwu strategie do roku 2015 w poszczególnych dyscyplinach. Chciałbym rozpocząć od omówienia sportu kartingowego. Każdy w Polsce wie, że aktualnie najbardziej znany sportowiec na świecie, Robert Kubica, zaczynał właśnie od kartingu. Był sześć razy mistrzem Polski w kartingu. Poniekąd stąd też tak duża popularność i tak duże zainteresowanie sportem kartingowym ze strony dzieci i młodzieży. Dzięki popularności Roberta Kubicy udało nam się uzyskać zgodę Ministra Zdrowia na obniżenie wieku, w którym można zacząć uprawianie sportu kartingowego, do lat 8. Przy tej okazji chciałbym prosić szanowną Komisję o poparcie wniosku PZM, który już od ponad roku leży w MSiT, aby wprowadzić do współzawodnictwa dzieci i młodzieży sport kartingowy oraz motocross (można uprawiać od 10 roku życia) i mini żużla (od 13 roku życia). Od roku nie możemy uzyskać możliwości włączenia do systemu współzawodnictwa sportowego dzieci i młodzieży sportów motorowych. Chcę zaznaczyć, że popularność danego sportu przekłada się także na duże zainteresowanie ze strony samorządów. Obecnie dysponujemy bazą w postaci ośmiu torów kartingowych, na których nie tylko uprawia się sport kartingowy, ale również odbywają się zajęcia pozalekcyjne, tzw. politechniczne wychowanie młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#PrezesPolskiegoZwiązkuMotorowegoAndrzejWitkowski">Przejdę do zagadnienia sportów samochodowych. Chcę wyraźnie powiedzieć, że możemy być dumni z tego, że Rajdy Polski są organizowane od 1921 roku. Rajd Polski jest drugim, po Monte Carlo, najstarszym rajdem samochodowym na świecie. W przyszłym roku po raz pierwszy będziemy organizatorem Rundy Mistrzostw Świata. Tylko dwanaście krajów będzie organizowało Rundy Mistrzostw Świata. Proszę państwa, jest to ogromne przedsięwzięcie. W ostatnim tygodniu czerwca 2009 roku do województwa warmińsko– mazurskiego, do bazy Mikołajki, przyjedzie ponad 130 tys. osób, aby obejrzeć rajd, ale również nasz kraj. Myślę, że jest to świetne rozwiązanie z punktu widzenia promocji Polski. Daje nam to szansę stworzenia wizerunku nowoczesnego państwa. Proszę państwa, zorganizowanie zawodów w dyscyplinie sportowej, która zaraz po Formule 1 jest najpopularniejszą dyscypliną w dziedzinie sportów motorowych, przyczynia się do kreowania wizerunku nowoczesnego państwa. To jest dla nas wielka szansa. Jeżeli Polski Związek Motorowy, przy współpracy z samorządami i władzami państwowymi zorganizuje bardzo dobrze ten rajd, to możemy zostać jego organizatorami na najbliższe dziesięć lat. Przez te dziesięć lat moglibyśmy być co drugi rok organizatorem Rundy Mistrzostw Świata. Byłby to dla nas ogromny sukces i jednocześnie duże wyróżnienie. Byłby to też bezsprzecznie sukces finansowy przede wszystkim dla całego województwa mazursko-warmińskiego.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#PrezesPolskiegoZwiązkuMotorowegoAndrzejWitkowski">Przejdę do omówienia kwestii sportu motocyklowego. Dla nas sprawa sportu motocyklowego to przede wszystkim ogromna pomoc ze strony samorządu przy tworzeniu bazy. Można powiedzieć, że baza w sporcie motocrossowym, w sporcie takim jak Trial i Enduro należy do najlepszych w Europie. Pozwolę sobie wymienić tu kilka miast. Będą to Myślenice, Kwidzyń, Mikołajki i Lublin. Zacznę od Myślenic. W Myślenicach od wielu lat na zmianę organizowane są Mistrzostwa Świata i Mistrzostwa Europy w Trialu. Jest to jedna z najlepszych baz, w której udało się wychować jednego z najlepszych zawodników w sportach motocyklowych i Mistrza Europy, Błażusiaka. Z satysfakcją mogę powiedzieć, że w 2010 roku w Myślenicach będziemy organizatorem Drużynowych Mistrzostw Świata Trial Nation. W tym roku Mistrzostwa Świata w Enduro organizowaliśmy w Kwidzyniu. Burmistrz Kwidzynia, pan Andrzej Krzysztofiak nie tylko jest byłym zawodnikiem, licencjonowanym organizatorem zawodów, ale także wielkim pasjonatem, który zorganizował najlepszą rundę w tym roku. Od czterech lat w Mikołajkach organizujemy Rajd Polski. Burmistrz tego miasta, pan Piotr Jakubowski przekonał radnych i jednogłośnie przegłosowano przeznaczenie 4 mln zł na wybudowanie najlepszego, wielofunkcyjnego toru szutrowego na Rajdy Polski. Może służyć do organizowania rajdów, przeprowadzania zajęć wychowania politechnicznego, a w okresie zimowym także jako tor narciarski. W Lublinie od wielu lat bardzo dobrze rozwija się sport kartingowy. Są tam ludzie, którzy potrafili stworzyć najlepszy ośrodek sportu motocrossowego. Pokazuje to bardzo dobrą współpracę samorządów z PZM.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#PrezesPolskiegoZwiązkuMotorowegoAndrzejWitkowski">Kończąc, chciałbym jeszcze kilka słów powiedzieć o najpopularniejszym sporcie motocyklowym, a mianowicie o sporcie żużlowym. Jest to zdecydowanie najpopularniejszy sport w ramach PZM i jesteśmy z niego bardzo dumni, ale mamy tu pewne kłopoty. W 2007 roku Zarząd Główny Polskiego Związki Motorowego podpisał umowę z ośmioma klubami Ekstraligi Żużlowej tworząc Spółkę o nazwie „Ekstraliga Żużlowa sp. z o.o.” a następnie za zgodą Ministra Sportu i Turystki w drodze umowy cywilnoprawnej przekazał jej zarządzanie Ekstraligą Żużlową w latach 2007–2009. Przekazaliśmy też prawa do transmisji telewizyjnych. Spółka podpisała umowę na bezpośrednie transmisje z TVP Sport. Rozgrywkami I i II ligi zarządza Główna Komisja Sportu Żużlowego. Problem polega na tym, że ten sport wywołuje określone emocje. Mamy tu do czynienia z rywalizacją. Pojawia się problem z uregulowaniem ograniczenia startu w zawodach zagranicznych zawodników, juniorów – w polskich ligach. Daje to możliwość naszym klubom zbyt tanio kupować siedemnasto-, osiemnastoletnich zawodników zagranicznych, którzy zamiast się uczyć, siedzą w Polsce i jeżdżą w polskiej lidze. Uniemożliwia się przez to dawanie szansy naszym zawodnikom. W tym roku po raz czwarty z kolei zdobyliśmy Drużynowe Mistrzostwo Świata Juniorów na żużlu. Myślę, że możemy pokazać się jako kraj europejski, kraj będący członkiem Unii Europejskiej, który prowadzi w pewnym sprawach, takich jak np. sport żużlowym, politykę na światowym poziomie. Byłoby to bardzo potrzebne i pomocne. Liczymy w tym aspekcie na pomoc i wsparcie ze strony Wysokiej Komisji. Chcę również powiedzieć, że każdego roku jesteśmy organizatorami dwóch Grand Prix na żużlu, a co dwa lata jesteśmy organizatorami Drużynowego Pucharu Świata. Mamy największą liczbę zawodników zagranicznych startujących w Ekstralidze Żużlowej i w I lidze. Mamy też najlepszą publiczność.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#PrezesPolskiegoZwiązkuMotorowegoAndrzejWitkowski">Gdybym miał dzisiaj odpowiedzieć na pytanie, co jest naszym największym problemem powiedziałbym, że jest to brak bazy tzn. torów do organizacji wyścigów samochodowych i motocyklowych. Z żalem chcę zauważyć, że niewielki kraj, jakim są Węgry, posiada Hungaroring. Przyjechało tam 50.000 ludzi oglądać Kubicę. Węgrzy zbudowali też drugi tor, oddalony o 80km od Hungaroring-Balaton. Tam, od przyszłego roku będą organizować Mistrzostwa Świata w wyścigach motocyklowych. Średnio na takie mistrzostwa przyjeżdża 120.000 ludzi. Czesi mają dwa tory, w Brnie i Mossie. Tam organizują Mistrzostwa Świata. Niemcy na dawnych terenach NRD zbudowali szósty tor, który posiada uprawnienia do organizacji wyścigów motocyklowych i jako trzeci tor w Niemczech posiada uprawnienia do organizowania wyścigów Formuły 1. Uważam, że Polska, mając Roberta Kubicę i wielkie zainteresowanie sportami motorowymi, dojrzała do tego, aby wystąpić do Ministra Sportu i Turystyki, by do 2021 roku w inwestycjach strategicznych znalazła się budowa narodowego toru do wyścigów motocyklowych i samochodowych. Nie nazywam tego torem do wyścigów Formuły 1. Można byłoby go tak nazwać wtedy, kiedy odbyłyby się na nim takie zawody.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#PrezesPolskiegoZwiązkuMotorowegoAndrzejWitkowski">Zgłaszają się do mnie z inicjatywą samorządy, które deklarują, że mają 250–300 hektarów. W ramach partnerstwa publiczno prywatnego można by było pomyśleć o tym i wybudować tor narodowy do wyścigów motocyklowych i samochodowych. Nie trzeba by było czekać, aż zakończy się budowa czterech czy pięciu stadionów na Mistrzostwa Europy w piłce nożnej. Trzeba wykorzystać ten czas. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PrzewodniczącaposełBeataBublewicz">Dziękuję bardzo panie prezesie. Bardzo proszę o zadawanie pytań. Cztery osoby jak na razie zgłosiły chęć zadania pytania. Może potem pojawią się kolejne. Proszę. Pani poseł Guzowska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PosełIwonaGuzowska">Pani przewodnicząca. Szanowni państwo. Panie prezesie. Chciałabym zapytać o budowę toru. Chciałabym się dowiedzieć, które gminy już zaoferowały tereny pod budowę. Jak pan powiedział, miałby być to tor nie tylko dla Formuły 1, ale ogólnie dla sportów motorowych. Rodzi się tu pewne pytanie; jak będzie wyglądała kwestia zagospodarowania i utrzymania obiektu po tym, jak gmina przeznaczy dany teren? Sezon motorowy trwa jakiś czas, ale potem przychodzi zima. Zimą, ze względu na panujące w Polsce warunki atmosferyczne, nic się nie dzieje. Pytanie jest dosyć precyzyjne. Czy mają państwo plan na zagospodarowanie tego terenu i używanie zbudowanych torów? Domyślam się, że nie mówią państwo wyłącznie o zbudowaniu toru do wyścigów motocyklowych i Formuły 1, ale także o całej infrastrukturze z tym związanej. Dopiero wtedy będzie to miało większy sens. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PrzewodniczącaposełBeataBublewicz">Dziękuję bardzo. Pan poseł Szczepański. Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PosełWiesławAndrzejSzczepański">Pani przewodnicząca. Panie prezesie. Pochodzę z miasta, które jest praktycznie kolebką polskiego żużla, a mianowicie z Leszna. Myślę, że sport żużlowy jest pewnym ewenementem. W poprzednim roku, w październiku, na zawody, na stadionie mieszczącym 25.000 osób, przyszło 27.000 osób. Myślę, że 12 października, kiedy klub będzie ponownie walczył o Mistrzostwo Polski, na stadionie pojawi się tyle samo kibiców.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PosełWiesławAndrzejSzczepański">Panie prezesie, ten sport stał się jednym z najdroższych sportów. To, co ostatnio stało się w klubach Ekstraligi, przechodzi ludzkie pojęcie. Zakup zawodników i zawarte z nimi kontrakty przekraczają milionowe kwoty. Pojawia się pytanie, o czym pan już wspomniał, jak ograniczyć liczbę startujących zawodników zagranicznych. W większości klubów Ekstraligi jeździ więcej zawodników zagranicznych niż zawodników polskich. Przykładem może być Częstochowa, gdzie na wystawionych siedmiu zawodników czterej są zawodnikami zagranicznymi. Jakie działania państwo zamierzacie podjąć, aby ograniczyć bądź zlikwidować starty klubów zagranicznych w polskiej lidzie? Mam tu na myśli przede wszystkim I ligę. Niestety, ale te kluby nie są bogate. Pobliski Rawicz musi wyjeżdżać na Ukrainę, Węgry czy na Łotwę. Czasami koszty przejazdu i zakwaterowania na dwa, czy trzy dni przewyższają budżet klubu. Klub nie jest w stanie tego finansować. To jest pewien ewenement. W rozgrywkach startują kluby kilku krajów i jednej lidze. Proszę państwa, albo jest to liga polska, albo jest to liga międzynarodowa.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#PosełWiesławAndrzejSzczepański">Kolejne moje pytanie związane jest z Grand Prix. W tym roku Leszno gościło zawodników cyklu Grand Prix. Za tę imprezę zapłaciło kilkaset tysięcy złotych. Słyszę, że jeśli chodzi o lata 2010–2011 odbędzie się licytacja kilku miast. W grę wchodzi m.in. Zielona Góra. Miasta się licytują. Dochodzą mnie słuchy, że koszty organizacji będą sięgały półtora miliona dolarów czy półtora miliona euro. Na Łotwie są to kwoty sięgające około stu tysięcy dolarów. Moje pytanie brzmi, do kogo trafiają te pieniądze? Czy do Głównej Komisji Sportu Żużlowego? Czy do prywatnych firm? Dlaczego jest tak duża różnica, że tam płaci się około stu tysięcy, a u nas żąda się już aż półtora miliona? Pierwsze kroki kieruje się do władz miasta. Bogatsze miasto jest w stanie przebić ofertę innego miasta. Wiadomo, że jest to impreza, która przyciąga i media i kibiców. Niemniej jednak nie ulega wątpliwości, że koszty stały się wprost oszałamiające. W tej chwili wygląda to w ten sposób, że prawo do organizacji imprezy otrzyma ten, kto więcej zapłaci. Chciałbym się dowiedzieć, kto decyduje o tym, że te stawki są aż tak horrendalne? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PrzewodniczącaposełBeataBublewicz">Dziękuję bardzo. Pan poseł Tomaszewski, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Dziękuję bardzo. Pani przewodnicząca. Wysoka Komisjo. Szanowni państwo. Podczas posiedzeń Komisji Kultury Fizycznej i Sportu rozpatrujemy informacje poszczególnych związków sportowych i stowarzyszeń. Związek przychodzi ze strategią rozwoju na lata 2008–2015. Zazwyczaj związek mówi o tym, z czym sobie nie umie poradzić, o bieżących problemach i o tym, czego oczekuje od rządu. Tutaj myślę, że jest to działanie systemowe. Związek ma strategię. Związek wie, do czego chce dążyć. My możemy rozmawiać o tym, czy obrany został dobry kierunek i czy ta określona strategia naszym zdaniem jest słuszna, czy też nie, ale ona już jest. Związek wie też, czego oczekuje od podmiotów władzy publicznej w realizacji tejże strategii. Sądzę, że jako Komisja powinniśmy się skupić na tym, na ile postulaty związkowe kierowane do władzy publicznej są zasadne i na ile należy je wspierać. Mam tu na myśli w szczególności MSiT oraz tworzenie przesłanek prawnych w celu realizacji niektórych zamierzeń.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Pan Prezes mówił o kwestii rozbudowania przyjaznego klimatu dla uprawiania kartingu przez dzieci i młodzież. W Polsce był już taki czas, kiedy ponad 2000 zawodników uprawiało tę dyscyplinę sportową. Korzystając z tej pozytywnej atmosfery możemy podjąć kroki zmierzające do tego, aby karting ponownie stał się dyscypliną o charakterze edukacyjnym i politechnicznym i aby zawitał zarówno do szkół zawodowych, jak i gimnazjalnych, w tych miejscach, gdzie samorząd będzie tym zainteresowany. Przecież związek sportowy nikomu niczego nie narzuci. Zainteresowanie, baza i podstawowe kwestie z tym związane wytwarzają się w środowisku lokalnym. My możemy jedynie stworzyć warunki zachęcające do tego. Panie ministrze, czy postulat rozważenia możliwości włączenia kartingu do współzawodnictwa sportowego dzieci i młodzieży jest zasadny? Wniosek został złożony. Wiem, że zajmuje się tym stosowna komisja. Czy komisja rozpatrzyła już wniosek w tej sprawie? Jakie dziś są ewentualne bariery włączenia kartingu do współzawodnictwa sportowego dzieci i młodzieży?</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Kolejna kwestia dotyczy 66. Rajdu Polski. Jest to drugi tego typu rajd na świecie. Cieszy się dużym zainteresowaniem kibiców. Zapewne będzie on przedmiotem zainteresowania władz samorządowych i resortu. Jest to impreza podobna to tych organizowanych przez inne polskie związki sportowe. Inne polskie związki sportowe otrzymują wsparcie ze strony środków publicznych, np. na budowę stosownych obiektów sportowych itp. Jeżeli ktoś uzyska prawo organizacji dla Polski wielkich przedsięwzięć typu Mistrzostwa Europy, to nie robi tego sam. Takie przedsięwzięcie prowadzi się przy współpracy z władzami publicznymi przy wsparciu ze strony środków pochodzących od Ministra Sportu i Turystki, a przede wszystkim z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Myślę, że Polskę na to stać. Wydaje mi się, że jednak nie mówimy tu o perspektywie roku 2012, ponieważ do tego czasu mamy inny priorytet narodowy. Jednak w nieco dalszej perspektywie zdecydowanie warto o tym pomyśleć. Pamiętajmy, że wymaga to szeregu działań planistycznych. Trzeba mieć na uwadze znalezienie odpowiedniego terenu i jego zagospodarowanie przestrzenne. To jest cały określony proces. Jeżeli dzisiaj nie podejmie się stosownych decyzji, to te tereny mogą zostać przeznaczone na inne cele i później będzie trudno taki projekt zrealizować. Ministerstwo Sportu i Turystyki powinno mieć to na uwadze.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#PosełTadeuszTomaszewski">We wnioskach na stronie 11 materiału przygotowanego przez PZM jest mowa o doprowadzeniu do zmian w prawie o ruchu drogowym umożliwiającym rozgrywanie wszelkiego typu zawodów motorowych. Chciałbym prosić pana prezesa o wyjaśnienie kwestii, o jakie to dokładnie zmiany chodzi. Czy Komisja, korzystając ze swojego uprawnienia, mogłaby się zastanowić nad przygotowaniem projektu komisyjnego? Jeśli rzeczywiście jest coś, co utrudnia organizację zawodów motorowych, to może faktycznie nasza Komisja mogłaby przygotować stosowny projekt? Dziękuję uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PrzewodniczącaposełBeataBublewicz">Dziękuję bardzo, panie pośle. Zgodnie z kolejnością zgłoszeń poproszę teraz o zabranie głosu pana posła Wontora, a następnie pana posła Ireneusza Rasia i kolejno pana posła Biernata i panią poseł Gąsior-Marek. Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PosełBogusławWontor">Dziękuję bardzo, pani przewodnicząca. Wysoka Komisjo. Panie ministrze. Ja, podobnie jak mój przedmówca, kolega siedzący naprzeciwko, także skoncentruję się na sprawach związanych z żużlem. Drużyna z mojego miasta będzie walczyła o trzecie miejsce.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PosełBogusławWontor">Panie prezesie, chociaż kieruję to pytanie także do pana ministra: jaka jest ocena funkcjonowania spółki, która prowadzi Ekstraligę? To jest pierwszy rok, kiedy jest to prowadzone inaczej, w nieco inny sposób. Jak to wygląda? Jakie są wnioski? Czy to był dobry pomysł? Czy należy ewentualnie wprowadzić jakieś korekty do takiego działania?</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#PosełBogusławWontor">Kolega wspomniał o kwestii przyznawania Grand Prix. Faktycznie trwa licytacja miast, kto da więcej. Można wywnioskować, że im bogatsze miasto, tym większe ma szanse zostania organizatorem, a przecież nie na tym ma to chyba polegać. Rozbieżności między kwotami które trzeba zapłacić za tego typu międzynarodowe imprezy u nas w Polsce, a tymi, które trzeba zapłacić w innych państwach, są kilkanaście razy większe. Czy pan prezes może nam wyjaśnić, na czym opiera się polityka przyznawania tych imprez? Dlaczego w Polsce płacimy więcej niż w innych krajach za sam fakt przyznania imprezy?</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#PosełBogusławWontor">Kolejna kwestia dotyczy korupcji. Żużel nie jest wolny od tego typu problemów. Ostatnio była głośna sprawa dotycząca problemu korupcji w Gorzowie Wielkopolskim. Panie prezesie, jaki jest etap prowadzenia tych spraw? Czy możemy poznać nieco więcej szczegółów w tej sprawie? Dlaczego sprawa została przeniesiona z Gorzowa Wielkopolskiego do Ostrowa? Jak wygląda ta sprawa? To dotyczy kierowanego przez pana związku.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#PosełBogusławWontor">Kolejne pytanie kieruję zarówno do pana prezesa, jak i do pana ministra. W ostatnim okresie ministerstwo przeprowadziło dwie kontrole PZM. Jak te kontrole się skończyły?. Czy są jakieś zalecenia? Jak są realizowane? Jest to dla nas bardzo ważne.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#PosełBogusławWontor">Przejdę już do ostatniego pytania. Kolega też już o tym wspominał. Czy związek zamierza tolerować to, że jest tak wielu obcokrajowców w naszej lidze? Co zamierza z tym zrobić? Niektórzy zawodnicy startują nawet w pięciu ligach na świecie. To nie jest dobre dla sportu. Co związek zamierza z tym zrobić? Czy PZM zamierza podjąć jakieś działania, aby ograniczyć ilość startów w różnych ligach? Nie przypominam sobie innej dyscypliny, która pozwalałaby na takie działania. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PrzewodniczącaposełBeataBublewicz">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę pana posła Ireneusza Rasia o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PosełIreneuszRaś">Pani przewodnicząca. Wysoka Komisjo. Panie prezesie. Bardzo cieszę się z inicjatywy budowy Toru Narodowego dla wyścigów. Według mnie, to o czym pan mówi, czyli rozważenie budowy takiego toru po wysiłkach związanych z organizacją Euro 2012 jest w miarę realne. Jesteśmy wielkim narodem. Taki tor dawałby szansę promocji sportom motorowym i wyścigowym. To jest Polsce potrzebne.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#PosełIreneuszRaś">Zalecałbym przeprowadzenie analizy miejsca już teraz. Pewnie taka analiza jest już czyniona. Zgadzam się z tym, co powiedziała pani poseł Iwona Guzowska. Rozumiem, że ten tor będzie miał określone parametry i będzie skierowany do jak najszerszej ilości dyscyplin motorowych. Dobrze by było, gdyby pan prezes miał podpisane listy intencyjne. Trzeba by było określić, jak wygląda zainteresowanie przeprowadzaniem takich imprez na terenie Polski np. od roku 2020. To by uzasadniało potrzebę budowy takiego obiektu. Czy pan prezes może nam powiedzieć coś więcej na temat projektu budowy toru? Jak, tak w skrócie, wygląda ten proces? Taki projekt już powinien być. Trzeba określić miejsce, zawrzeć porozumienia lokalne i porozumienia z poszczególnymi dyscyplinami sportowym oraz stworzyć wstępną koncepcję. Jeżeli pan przyjdzie do nas z tym wszystkim, będę wtedy w panu widział profesjonalnego partnera. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PrzewodniczącaposełBeataBublewicz">Dziękuję, panie przewodniczący. Mam przyjemność znać osobiście pana prezesa, ponieważ mój świętej pamięci tata uprawiał ten sport i mogę pana zapewnić, że pan prezes jest osobą bardzo profesjonalną. Jestem przekonana, że pan prezes na dzisiejsze spotkanie jest bardzo dobrze przygotowany i z pewnością udzieli odpowiedzi na wszystkie pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PosełIreneuszRaś">Opinia pani przewodniczącej jest dla mnie tak ważna, że ją uznaję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PrzewodniczącaposełBeataBublewicz">Dziękuję bardzo. Bardzo mi miło. Proszę o zabranie głosu pana Andrzeja Biernata.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PosełAndrzejBiernat">Dziękuję bardzo pani przewodnicząca. Pani przewodnicząca. Wysoka Komisjo. Panie ministrze. Panie prezesie. Wydaje mi się, że na początku swojej wypowiedzi, powiedział pan kluczowe zdanie dla całego naszego dzisiejszego spotkania. Powiedział pan, że Polski Związek Motorowy nie potrzebuje niczyjej łaski, bo utrzymuje się sam. Wydaje mi się, że właśnie dzięki temu sport motorowy, a zwłaszcza żużlowy, jest na tak wysokim poziomie. Przypominam sobie czasy, kiedy polscy żużlowcy emigrowali do Anglii, aby zarabiać funty w wyścigach Ligi Angielskiej. W tej chwili jest dokładnie odwrotnie. Wszyscy przyjeżdżają do Polski, aby tutaj zarabiać duże pieniądze. Dzięki temu polski sport motorowy jest na tak wysokim poziomie. Niemniej jednak nie w tym rzecz. Poseł Tomaszewski powiedział, że trzeba się zastanowić nad tym, jakie pieniądze należy przekazać PZM. Boję się, że jak zaczniemy przekazywać pieniądze PZM, to może się stać to samo, co w przypadku innych związków, czyli że przekażemy pieniądze, a efektów nie będzie.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#PosełAndrzejBiernat">Wyliczają państwo pięć celów strategicznych, które chcecie w ciągu najbliższych latach osiągnąć. Rzeczywiście, bez wsparcia finansowania ze strony rządu i samorządów tych wszystkich rzeczy sami nie udźwigniecie. Budowa Toru Narodowego to kwota, która przewyższa pewnie wartość dziesięciu waszych budżetów. Jest tu pole do pomocy ze strony parlamentu. Chciałbym, aby przedstawił nam pan do każdego z wymienionych celów, konkretne wskazania: ile, co i kiedy. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PrzewodniczącaposełBeataBublewicz">Dziękuję. Pani poseł Gąsior-Marek. Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PosełMagdalenaGąsiorMarek">Dziękuję, pani przewodnicząca. Powiedział pan, panie prezesie, że aby wziąć udział w zawodach motocrossowych, trzeba mieć 10 lat. W Europie ten wiek wynosi 8 lat. Chciałabym zapytać jakie działania można podjąć, aby dorównać Europie w zawodach motocrossowych? Co możemy zrobić? Jak możemy umożliwić wcześniejszy start młodym zawodnikom?</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#PosełMagdalenaGąsiorMarek">Drugie pytanie dotyczy badań młodych osób. Jak to wygląda? Są z tym problemy. W jaki sposób możemy stworzyć przyjazny ku temu klimat? Jakie kroki możemy podjąć? Podam przykład motocrossowej szkółki w Lublinie, która badania musiała przeprowadzić aż w Olsztynie. Czy można coś z tym zrobić? Jakie można podjąć kroki?</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#PosełMagdalenaGąsiorMarek">Ponadto chciałam zapytać, czy może nie lepiej by było usytuować tor po prawej stronie Wisły? Może byłoby to bardziej sensowne? Uważam, że warto to wziąć pod uwagę. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PrzewodniczącaposełBeataBublewicz">Dziękuję pani poseł. Jeszcze pan poseł Tomaszewski prosi o udzielenie głosu. Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">W kontekście wypowiedzi pana posła Biernata chciałem coś sprostować. Nie mówiłem o potrzebie przekazywania środków z budżetu państwa na działalność związku. Mówiłem jedynie o tym, że PZM, jeśli chodzi o inwestycje, to na zasadach ogólnych funkcjonujących w Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej, jeżeli będzie miał dojrzałą koncepcję wypracowaną wspólnie z samorządami lub w ramach inicjatywy publiczno-prywatnej, powinien mieć prawo, tak samo jak inni, do skorzystania z tejże pomocy. W żadnym wypadku nie mówiłem o systemowym przekazywaniu środków na działalność statutową PZM. Jeśli ministerstwo i stosowna Komisja włączyłaby karting do współzawodnictwa sportowego dzieci i młodzieży, to z tego tytułu związkowi nie przybywa żadnych pieniędzy. Z powodu włączenia nowej dyscypliny środków nie przybywa, a nawet wręcz przeciwnie, ponieważ posiadane środki należy rozdysponować pomiędzy większą ilość dyscyplin.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Chciałbym się jeszcze zwrócić do prezydium Komisji. Proponuję, abyśmy po zakończeniu dzisiejszego posiedzenia Komisji przygotowali opinię lub dezyderat skierowany do Ministra Sportu i Turystyki. Warto też rozważyć wspomniane zmiany w Prawie o ruchu drogowym. Może także w tej kwestii, po uwzględnieniu wypowiedzi pana prezesa, przygotowalibyśmy opinię bądź dezyderat skierowany do Ministra Infrastruktury. Prawo inicjatywy ustawodawczej w tej kwestii jest związane właśnie z tym ministrem. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PrzewodniczącaposełBeataBublewicz">Dziękuję bardzo. Myślę, że pana propozycja jest bardzo konstruktywna. W związku z tym na posiedzeniu prezydium podejmiemy w tej sprawie odpowiednią decyzję. Zostanie przygotowana opinia lub dezyderat. Zastanowimy się, która forma będzie bardziej stosowna. Następnie skierujemy ten dokument do odpowiednich ministerstw. Jeśli nie ma więcej pytań, to prosiłabym pana prezesa Andrzeja Witkowskiego o udzielenie odpowiedzi na zadane pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PrezesPZMAndrzejWitkowski">Dziękuję bardzo. Przede wszystkim chciałbym bardzo serdecznie podziękować za tak dużą aktywność pań i panów posłów, którzy zadali mi szereg interesujących pytań. Postaram się na nie odpowiedzieć, chociaż zdaję sobie sprawę, że zajmie to trochę czasu. Gdy widzę takie zainteresowanie, to aż serce mi rośnie. Są ze mną moi współpracownicy, którzy ewentualnie mnie wesprą.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#PrezesPZMAndrzejWitkowski">Zacznę w kolejności zadawanych pytań. Pani poseł Guzowska zapytała mnie o sprawę budowy toru. Sport samochodowy i sport kartingowy podlegają Międzynarodowej Federacji Samochodowej (Federation Internationale del Automobile – FIA), natomiast sport motocyklowy i żużlowy podlegają Międzynarodowej Federacji Motocyklowej (Federation Internationale Motocycliste – FIM). Są to dwie odrębne organizacje, ale bardzo ściśle ze sobą współpracują. Na jakiej zasadzie? Już tłumaczę. Mamy tu do czynienia ze sportami mechanicznymi, których system rozgrywek jest całkowicie inny niż w przypadku pozostałych federacji. Chciałbym wyraźnie zaznaczyć, że znakomita większość dyscyplin występujących w ramach FIA i FIM nie jest zarządzana przez te organizacje. Przeważnie jest tak, że na podstawie umowy są one sprzedane poszczególnym promotorom. To jest bardzo ważna sprawa. Jeżeli mówimy o Formule 1, to wiemy, że tą dyscypliną zarządza Ecleston. Dla rozbawienia pań i panów posłów mogę dodać, że FIA sprzedała Eclestonowi prawo do organizowania Formuły 1 na sto lat. To pokazuje skalę przedsięwzięcia. To on jest partnerem do rozmów, a nie FIA. Jeżeli mówimy o wyścigach motocyklowych, to taką organizacją zarządzającą jest Dorra. Jest to olbrzymia firma ulokowana w Hiszpanii. Początkowo wykupiła od FIM prawo do organizowania zawodów sportów motocyklowych na 25 lat. Obecnie przedłużyła ten okres do 33 lat. Wspomniałem o tych dwóch organizacjach i promotorach, ponieważ chciałem państwu pokazać, jak oni ze sobą współpracują. Jeżeli zapadnie decyzja o budowie toru (a na to potrzeba od 250 do 300 hektarów) to najlepiej będzie zwrócić się do jednego z konstruktorów wskazanych przez organizację. Będą oni w stanie zaproponować taką geometrię toru, która pozwoli na rozgrywanie zarówno wyścigów samochodowych, motocyklowych i Formule 1. Dobrym przykładem może być tor w Magny Cours. Tam odbywają się wyścigi Superbike i Formuły 1. Podobnie rzecz wygląda w krajach Bliskiego Wschodu. Tam mamy do czynienia z prawdziwym szaleństwem, jeżeli chodzi o budowanie torów. Mamy tory w Bahrajnie, Zjednoczonych Emiratach Arabskich i Katarze. Wszyscy budują tory wyścigowe. To są ogromne pieniądze. Dzięki temu mają m.in. możliwość reklamowania różnych produktów takich jak np. papierosy czy alkohol. Tego nie ma Europa. Trzeba na to patrzeć brutalnie. My, jako Europa, a Polska w szczególności, jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji. Na przykład Ecleston nie jest zainteresowany organizowaniem takich imprez w Europie, ponieważ ma za dużo problemów m.in. z Komisją Europejską, która zarzuca mu monopol. W moim przekonaniu Polska powinna mieć wielofunkcyjny tor wyścigowy. Zbudujemy tor, który będzie odpowiadał wszystkim warunkom udzielenia homologacji przez FIA i FIM. Wtedy będzie to tor wielofunkcyjny. Podczas mojej wizyty na torze w Magny Cours najbardziej zaskoczyło mnie to, że przedstawiciele spółki, która zarządza torem powiedzieli, że w tym roku dopłacą jedynie do imprezy związanej z wyścigiem Formuły 1. Wynika to z faktu, że wszystkie prawa do reklamy ma Ecleston. Spółka zarządzająca zarabia jedynie na sprzedaży biletów. Niemniej jednak powiedziano mi, że takie rozwiązanie jest dla nich bardzo korzystne, ponieważ fakt, że na torze odbywają się wyścigi Formuły 1 powoduje, że każdy chce na nim startować. Dzięki temu spółka sprzedaje bilety przez okrągłe 362 dni i zarabia na tym duże pieniądze. Tak samo sytuacja wygląda na Hungaroringu. My robimy mistrzostwa Polski w wyścigach samochodowych na torze na Węgrzech w Hungaroringu. Musimy prosić, żeby dali nam jakiś wolny termin. Tak samo wygląda sprawa w przypadku Czechów. Od poniedziałku do środy odbywają się tam treningi. W czwartek są przygotowania do wyścigów samochodowych, motocyklowych i kartingowych i ciężarowych. Proszę zwrócić uwagę, że w Polsce sporty motorowe są bardzo popularne. Średnio w roku organizujemy 2 tys. imprez. Połowę związków sportowych razem wziętych tyle nie organizuje. Rocznie organizujemy 25 takich międzynarodowych imprez. Chciałbym państwu powiedzieć, że Gdańsk, jako jedno z niewielu miast ma w planie zagospodarowania przestrzennego przeznaczone na ten cel ponad 150 hektarów. Obecnie organizujemy tam Mistrzostwa Europu w Motocrossie. W przyszłości chcielibyśmy wybudować w tym miejscu tor kartingowy. To jest idealne miejsce. Kolejnym przykładem może być Aleksandrów Łódzki. Gmina, jako aport rzeczowy, zadeklarowała przekazanie pod naszą inwestycję ponad 200 hektarów gruntu. Należy pamiętać, że przy tego rodzaju inwestycjach muszą być spełnione pewne warunki. To jest bardzo ważna sprawa. Muszą być spełnione trzy warunki. Po pierwsze, inwestycja nie może być zlokalizowana dalej niż godzinę do międzynarodowego lotniska. Po drugie, wymagane jest także odpowiednie połączenie, musi być autostrada, pozwalająca na dotarcie do celu nie więcej niż w 30 minut. Trzecia sprawa dotyczy już samego toru. Jeżeli Polska chciałaby zorganizować Formułę 1 to powinniśmy iść tę samą drogą co w przypadku Rajdowych Mistrzostw Świata. Może państwo się zdziwicie, ale takiego samego zdania jest Robert Kubica. Otrzymaliśmy organizację tych mistrzostw dlatego, że organizujemy rajdy szutrowe, natomiast cała Europa organizuje wyłącznie rajdy asfaltowe. W związku z tym, jeżeli Polska chce zorganizować wyścigi Formuły 1, to powinna zorganizować tor uliczny. Najlepiej żeby to było duże miasto. Tak jak to zrobił Singapur. Miejmy też na uwadze Monte Carlo i Montreal. Przełammy to myślenie. Powinniśmy budować tor, ale jednocześnie szukać 4km ciekawej trasy w mieście, którą zorganizuje się tylko na zawody. To jest przyszłość. Trzeba pomyśleć, czego potrzebuje Polski Związek Motorowy. My, jako członek międzynarodowych organizacji mamy pakiet know-how, czyli wiemy, jakie parametry powinny spełniać te tory i w jaki sposób ubiegać się o organizację zawodów. Jeżeli pokażemy, że przez tyle lat jesteśmy organizatorami zawodów światowej rangi, to mamy szanse. Możemy zapewnić, że w Polsce odbędą się Mistrzostwa Świata i Europy w wyścigach kartingów, motocyklów i samochodów. Proszę zauważyć, że cała Skandynawia trenuje na torze w Poznaniu, który przecież nie ma homologacji FIA ani FIM. Konieczne będzie powołanie odrębnej spółki, która będzie miała własny samorząd. Państwo musi dać odpowiednie środki i pozyskać partnera prywatnego. My, jako Polski Związek Motorowy posiadając pakiet know-how jesteśmy w stanie zapewnić imprezy i ludzi do ich obsługi. Taka jest rola związku. My nie chcemy niczego budować, ponieważ nie zajmujemy się sprawami tego typu. Wiemy, jak to wyglądało w przypadku toru kolarskiego, którym zajmowaliście się państwo wczoraj. Jeszcze raz powtarzam, że to nie jest zajęcie dla związku. My nie jesteśmy specjalistami od tego. My oczekujemy, żeby premier, minister, władze tego kraju jasno i wyraźnie powiedziały, że wybudują nam tor. Trzeba ogłosić, jakie są potrzeby i skierować się z tym do samorządów. Potrzebujemy 250–300 hektarów, minimalna długość toru musi wynosić 3,5km, maksymalna 7 km. Mamy wszystkie dane. Wówczas będziemy mieli ogromną szanse na rozpoczęcie tej inwestycji w ramach partnerstwa publiczno prywatnego po roku 2012. Spowodowałoby to, że w ciągu 3, maksymalnie 5 lat mielibyśmy gotowy tor.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#PrezesPZMAndrzejWitkowski">Jeżeli chodzi o sprawę dotyczącą Leszna, to chciałbym powiedzieć, że to pytanie bardzo mi odpowiada, ponieważ narusza ono spokój klubów. Osobiście jestem w całkowitym konflikcie z prezesami tych klubów. Oni twierdzą, że są niezależni, autonomiczni i mają własne pieniądze. Dlatego zawsze twierdziłem, że w polskim żużlu jest za dużo pieniędzy. Nie jest prawdą, że nie ma pieniędzy. Problem dotyczy tego, w jaki sposób możemy ograniczyć startowanie w zawodach zawodników z zagranicy. Na pewno nie będzie problemu z USA i Australią, ponieważ te dwa kraje znajdują się poza Unią Europejską. W tym przypadku wprowadzenie zakazu nie będzie problemem. Natomiast nie mogę wprowadzić zakazu startowania zawodnikom z krajów Unii Europejskiej. Jedyne co możemy zrobić, to wprowadzenie ograniczeń dla juniorów, ponieważ mieści się to w przyjętych zasadach.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#PrezesPZMAndrzejWitkowski">Jeżeli chodzi o żużel na arenie międzynarodowej to FIM sprzedał do 2021 roku firmie angielskiej Bilfer Sport International prawo do indywidualnych Mistrzostw Świata, czyli Grand Prix i Drużynowego Pucharu Świata. Sytuacja wygląda w ten sposób, że Anglicy nie prowadzą rozmowy ani z Federacją Narodową, ani z klubami, ale z miastami. W Polsce, prezydenci chcą mieć Grand Prix i rywalizują między sobą, przez co zupełnie niepotrzebnie wydają tak dużo polskich pieniędzy. Zaraz państwu powiem, jaka jest moja propozycja. Dodam od razu, że nie ma wsparcia ze strony Leszna. Spotkałem się 13 września, na przedostatnim Grand Prix w Bydgoszczy z chętnymi i aktualnymi organizatorami Grand Prix. Zaproponowałem, żeby Bydgoszcz po raz ostatni zorganizowała Grand Prix w 2010 roku i zrobiła przerwę na przynajmniej kolejne trzy lata. Są nowi kandydaci. Są nimi Zielona Góra, Gorzów i Częstochowa. Nie dalej jak dwa tygodnie temu byłem w Toruniu. Tam prezydent rozpoczął budowę stadionu żużlowego za 96 mln zł. Będzie to wyłącznie stadion żużlowy. Za cztery czy pięć lat będzie to piękny stadion do rozgrywania zawodów Grand Prix. Powiedziałem kolegom z Leszna: „Panowie, w 2009 roku organizujecie Grand Prix i Drużynowy Puchar Świata, a następnie zróbcie przerwę. Wtedy ja, jako prezes PZM, napiszę do BSI, że zmieniamy system w ten sposób, że każdy będzie organizował dwa Grand Prix plus, po przerwie, Drużynowy Puchar Świata”. Dzięki temu, zwiększylibyśmy liczbę podmiotów biorących udział w organizacji Grand Prix. W tym momencie pozycja Polski i PZM będzie bardzo mocna dla BSI. Muszę jednak wiedzieć i mieć pewność, że kluby nie będą pakowały pieniędzy w rywalizację między sobą. Anglicy śmieją się z tego, że Polacy rywalizują między sobą i przez to tak bardzo przepłacają. Dzisiaj możemy powiedzieć BSI, że jeżeli nie uszanują wskazanych przez nas miast jako organizatorów, Polska nie będzie organizatorem. Proszę państwa, BSI długo nie wytrzyma bez polskich kibiców. Tylko że ja chciałbym mieć wsparcie ze strony klubów. Leszno mi nie odpowiedziało. Nie czekając na to, mając wsparcie ze strony klubów Częstochowy, Bydgoszczy, Zielonej Góry i Torunia, piszę do BSI taką propozycję. Propozycję tę proponuję wprowadzić od 2010 roku. Dzięki temu można by obniżyć wydatki związane z organizacją Grand Prix. Zdaje sobie sprawę, że w 2010 roku odbędą się wybory samorządowe. Jest wolne jedno Grand Prix. Niemniej jednak z tego tytułu miasta nie powinny między sobą rywalizować. Proszę zwrócić uwagę, jak bardzo poprawiła się infrastruktura. Proszę zobaczyć, jak wyglądają stadiony żużlowe w Zielonej Górze, Gorzowie, Częstochowie. Proszę państwa, nigdzie na świecie nie ma takiej bazy. Trzeba dać tym miastom szansę. Będą mogli gościć najlepszych zawodników u siebie. Nie mamy problemów z frekwencją.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#PrezesPZMAndrzejWitkowski">Proszę państwa, przejdę do kwestii klubów. Rawicz wcale nie jeździ na Ukrainę. Jeździł na Łotwę. Ukraina i Węgry występowały w II lidze. Rawicz jest w I lidze. Główna Komisja Sportu Żużlowego dopłaca do każdego wyjazdu zagranicznego…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PrzewodniczącaposełBeataBublewicz">Bardzo przepraszam, panie prezesie, że wejdę w słowo, ale zaraz będziemy musieli kończyć posiedzenie Komisji, ponieważ salę mamy zarezerwowaną wyłącznie do godziny 11.00. Jeszcze pan minister Pacelt chciałby zabrać głos. Proszę już konkludować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PrezesPZMAndrzejWitkowski">Dobrze, dobrze, jeszcze dosłownie jedną minutę. Odpowiem jeszcze na pytanie dotyczące Prawa o ruchu drogowym. Proszę sobie wyobrazić, że kodeks drogowy zakazuje w Polsce jeżdżenia na oponach z kolcami. A co z rajdem zimowym? Proszę państwa, jak można jeździć na lodzie na oponach bez kolców? Od czterech lat występujemy w tej sprawie do Ministerstwa Infrastruktury. Nikt tego nie chce zrozumieć. Proszę państwa, organizujemy rajd zimowy i nasi zawodnicy jadą na oponach z kolcami, ale jakby się nie daj Boże coś zdarzyło, to będziemy mieli ogromny problem z prokuratorem. Proszę państwa, czy mamy w ogóle nie organizować rajdów zimowych, ponieważ nie można wpisać do ustawy – Prawo o ruchu drogowym jednego wyjątku? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PrzewodniczącaposełBeataBublewicz">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę pana ministra o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#SekretarzstanuwMSiTZbigniewPacelt">Pani przewodnicząca. Wysoka Komisjo. Szanowni państwo. Chciałbym podziękować i pogratulować panu prezesowi i PZM za to, że za tak niewielkie środki z budżetu państwa organizowana jest tak wielka ilość imprez sportowych. Nie chodzi tylko o ilość, ale i o jakość. Wszystkie organizowane przez PZM są na wysokim poziomie. My w niewielkim stopniu współpracujemy z PZM. W tym roku przekazaliśmy na zadania zlecone, Mistrzostwa Świata i Europy niespełna 300 tys. zł. To i tak więcej o 120 tys. zł niż w ubiegłym roku. Mamy nadzieję, że w przyszłym roku nasza współpraca będzie jeszcze bardziej owocna.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#SekretarzstanuwMSiTZbigniewPacelt">Jeżeli chodzi o budowę toru, to zgadzam się z tym, że musi być współpraca w tej kwestii w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego oraz pomiędzy koordynatorem związku i samorządami. Chcę jednak powiedzieć, że Minister Sportu i Turystyki ma różne dylematy; np. czy budować pływalnię na AWF w Szczecinie i walczyć o 30 mln? Są różne priorytety, które zostały już przyjęte do realizacji. Wydaje mi się jednak, że Minister Sportu i Turystyki nie powie „nie” jeśli koncepcja budowy toru narodowego będzie poważna i realna. Widać, że ta propozycja, według przedstawionych dziś materiałów i państwa wypowiedzi, jest faktycznie poważna.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#SekretarzstanuwMSiTZbigniewPacelt">Jeżeli chodzi o włączenie do współzawodnictwa kartingowego dzieci i młodzież, to jest tu pewien problem, aczkolwiek nie mówię, że jest on nie do rozwiązania. W ogólnopolskich olimpiadach dzieci i młodzieży jest w zasadzie wiele niejasności. W ogólnopolskich olimpiadach dzieci i młodzieży są zarówno dyscypliny olimpijskie, jak i nieolimpijskie. Dlaczego jedne są, a innych nie ma? Komisja Sportu Młodzieżowego przy Federacji Sportu Młodzieżowego dostała zaproszenie do współpracy, aby te kwestie zostały dokładnie uregulowane. Trzeba stworzyć formalne zasady udziału w tego typu współzawodnictwie. To bardzo ważne. Jeżeli będzie taka potrzeba, to MSiT chętnie włączy się w sprawę dotyczącą kartingu. Mamy program uczniowskich klubów sportowych. Może można by jakoś wkomponować to zagadnienie w ten program. Uważam, że jest to ciekawy pomysł i miałby szansę realizacji.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#SekretarzstanuwMSiTZbigniewPacelt">Chcę powiedzieć wyraźnie, że MSiT dalej chce prowadzić rozmowy z PZM. Nie tracimy z pola widzenia zagadnień, które tu dziś zostały zaprezentowane. Z resztą rozmawiałem też już o tym z panem prezesem. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PrzewodniczącaposełBeataBublewicz">Dziękuję bardzo, panie ministrze. Jeszcze bardzo króciutko pani poseł Gąsior– Marek chciała coś powiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PosełMagdalenaGąsiorMarek">Tak, chciałam jeszcze uzyskać odpowiedzi na moje pytania dotyczące wieku młodych zawodników i badań. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PrzewodniczącaposełBeataBublewicz">Proszę, panie prezesie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PrezesPZMAndrzejWitkowski">Chętnie odpowiem. Jestem przygotowany do udzielenia odpowiedzi na wszystkie pytania. Wcześniej nie odpowiedziałem, ponieważ pani przewodnicząca przywołała mnie do porządku ze względu na czas.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#PrezesPZMAndrzejWitkowski">Pani poseł, my od kilku już lat sukcesywnie obniżamy ten wiek. Ministerstwo Zdrowia jest temu przeciwne. Ma to związek z kręgosłupem. Mam nadzieję, że w przyszłym roku w motocrossie obniżmy wiek zawodników do lat ośmiu. Aby to zrobić musimy mieć pozytywną opinię Ministerstwa Zdrowia. Uzyskanie takiej zgody nie jest jednak łatwe. Czynimy starania w tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#PrezesPZMAndrzejWitkowski">Jeżeli chodzi o opiekę lekarską, to badania kadry przeprowadzamy w Centrum Medycyny Sportowej w Warszawie. To są najlepsze badania. Kadra motocrossowa też była badana w Warszawie. Potem okazało się, że można zrobić to taniej w innych miejscowościach. Nie potrafię pani w tej chwili odpowiedzieć, dlaczego tak się stało w przypadku, o którym pani mówi. Czy w Lublinie nie ma lekarza medycyny sportowej, który miałby stosowne kwalifikacje? W tej chwili nie umiem na to pytanie odpowiedzieć, ale zobowiązuję się, że udzielę pani na to pytanie odpowiedzi w formie pisemnej. Udzielę pisemnej odpowiedzi dotyczącej zagadnienia medycyny sportowej w kontekście badań dla sportów motocyklowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PosełMagdalenaGąsiorMarek">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PrezesPZMAndrzejWitkowski">W czasie kadencji ministra Lipca były dwie kontrole. Jedna zakończyła się trzema ogólnymi wnioskami. Nie jestem w stanie ich teraz przytoczyć. Nie dotyczyły meritum sprawy. Następnie odbyła się kontrola w sprawie sportu żużlowego. Nie dostaliśmy żadnych zaleceń pokontrolnych. Mogę tylko powiedzieć, że kontroler powiedział, że w żadnym innym związku nie panuje taki porządek jak u nas. Proszę mi wierzyć. Nie napisał tego, ale tak powiedział. Nie dostaliśmy żadnych zaleceń pokontrolnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PrzewodniczącaposełBeataBublewicz">Dziękuję bardzo. Przechodzimy do trzeciego punktu dzisiejszego porządku dziennego. Czy są jakieś wnioski lub pytania w sprawach bieżących? Nie ma. Dobrze. Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad. Bardzo państwu dziękuję. Zamykam posiedzenie Komisji. Do zobaczenia.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>