text_structure.xml
30.9 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">- przeprowadziła dyskusję z udziałem redaktorów naczelnych czasopism mniejszości narodowych i etnicznych na temat aktualnego stanu oraz perspektyw rozwoju ruchu wydawniczego środowisk mniejszości narodowych i etnicznych,</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">- rozpatrzyła sprawy bieżące.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PosłankaGenowefaWiśniowska">Otwieram posiedzenie Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych. Porządek dzienny otrzymali państwo w zawiadomieniu. Czy ktoś z państwa wnosi zastrzeżenia do porządku obrad? Nie ma zastrzeżeń. Porządek obrad uważam za przyjęty. Rozpoczynamy realizację punktu I. Proponuję w pierwszej kolejności wysłuchać opinii przedstawicieli poszczególnych mniejszości, a następnie zapoznać się z informacją przygotowaną przez ministra kultury. Na marginesie dodam, że w materiałach, które państwo otrzymaliście, znajduje się informator o mniejszościach narodowych i etnicznych w Polsce, opracowany z inicjatywy naszej Komisji pod redakcją pana Lecha M. Nijakowskiego. Informator zawiera podstawowe dane o mniejszościach narodowych i etnicznych w Polsce, jest kompendium wiedzy na temat standardów ochrony praw osób należących do mniejszości narodowych i etnicznych, zarówno w perspektywie europejskiej, jak i krajowej. Przedstawione są tu szczegółowo kwestie związane z udziałem przedstawicieli mniejszości narodowych i etnicznych w życiu politycznym, z dostępem mniejszości narodowych i etnicznych do środków masowego przekazu oraz sporami i konfliktami wokół upamiętnień dotyczących tych mniejszości. Ponadto zawiera on aktualny spis organizacji, związków religijnych i prasy mniejszości narodowych i etnicznych w Polsce, jak również wybór fragmentów aktów prawnych dotyczących tej problematyki. Mam nadzieję, że publikacja ta będzie pomocna wszystkim zainteresowanym problematyką mniejszości narodowych i etnicznych w Polsce. Otwieram dyskusję. Proszę o zabranie głosu przedstawicieli poszczególnych mniejszości.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#RedaktornaczelnyczasopismaŻivotJanSzpernoga">Wydaje mi się, że dotacje, które otrzymujemy od państwa, są przez nas należycie rozdysponowane i racjonalnie wykorzystane na bieżącą działalność wydawniczą naszego czasopisma. Szatę graficzną tworzonego przez nas pisma staramy się utrzymywać na jak najwyższym poziomie, w czym niezmiernie pomocna jest możliwość korzystania z własnej drukarni. W roku ubiegłym otrzymaliśmy pomoc finansową w wysokości 250 tys. zł, co pokrywa koszty wydawnicze w granicach 60%. Dzięki dofinansowaniu przez państwo, jak również wprowadzonemu systemowi sprzedaży w postaci prenumeraty nasze czasopismo utrzymuje stabilną sytuacje finansową, która pozwala nam na stałe rozwijanie działalności wydawniczej oraz podnosi atrakcyjność oferowanego przez nas produktu. Od kilku już lat obserwujemy wzrost nakładu miesięcznika „Żivot” - co jest z pewnością wynikiem „sprofesjonalizowania” naszej działalności i osiągnięcia bardzo wysokiego poziomu druku. Obecny nakład czasopisma to 2500 egzemplarzy, w kolorowej szacie graficznej. Jedynym problemem, z którym boryka się wydawnictwo, są opóźnienia w przekazywaniu dotacji państwowych - zarówno w roku 1999, jak i 2001 pieniądze otrzymaliśmy dopiero w czerwcu. W wyniku takiej sytuacji jesteśmy często zmuszeni zaciągać kredyty bankowe na zaspokojenie bieżącej działalności wydawnictwa. Stąd moja prośba, aby choć część przyznanych nam dotacji mogła być przekazywana na początku roku, gdyż nie posiadamy odpowiednich zabezpieczeń finansowych, które pozwalałyby nam utrzymać ciągłość wydawniczą bez sięgania po niekorzystne dla nas pożyczki.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#RedaktornaczelnyczasopismaSchlesischesWochenblattEngelbertMiś">Nasza gazeta adresowana jest do mniejszości niemieckiej na terenie Śląska, ale docieramy również do mniejszości niemieckiej zamieszkującej inne regiony Polski. Ponadto naszą gazetę wysyłamy do Niemiec oraz 37 innych krajów na całym świecie. Nowe kontakty zawieramy przede wszystkim za pomocą Internetu, który umożliwia korzystanie z szerokiego spektrum rynku sprzedaży. Gazeta „Schlesisches Wochenblatt” wydawana jest w 6 tys. egzemplarzy. Dzięki rozszerzeniu rynku sprzedaży nakład gazety stale rośnie. Dotacja z Ministerstwa Kultury to około 30% nakładu. Pozostałe 70% jest finansowane z zysku ze sprzedaży gazet oraz pomocy ze strony Niemiec, w wysokości 250 tys. zł. Sprzedaż reklam wzrosła w ostatnim czasie o 6% obecnie utrzymuje się na poziomie 14%. Mam nadzieję, że stale rosnące z tego tytułu wpływy pozwolą nam na większą niezależność finansową, a tym samym mniejsze obciążenie dla budżetu ministerstwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#RedaktornaczelnyczasopismaPomeraniaArturJabłoński">Nasze pismo wydajemy od 1963 roku jako dwumiesięcznik lub miesięcznik - w zależności od kondycji finansowej naszego wydawnictwa. „Pomerania” wydawana jest w 1300 egzemplarzach. W redakcji czasopisma pracuje 5 osób, które zatrudnione są na umowę-zlecenie, gdyż w obecnej sytuacji finansowej nie stać nas na zatrudnienie ich na stałe etaty. W ostatnim czasie na łamach naszej gazety dużo uwagi poświęcamy kontrowersjom związanym z uznaniem statutu prawnego mniejszości kaszubskiej w Polsce. Polityka rządu w tej sprawie nie jest chyba do końca konsekwentna, skoro zaproszenie na dzisiejsze posiedzenie Komisji otrzymaliśmy dopiero po interwencji, którą nasze stowarzyszenie umieściło w Internecie. Dziwi mnie również brak tytułu naszego czasopisma w wykazie dotacji z Ministerstwa Kultury. Dzieje się tak dlatego, że „Pomerania” po reorganizacji Departamentu Książki znalazła się w gestii Departamentu Współpracy z Samorządami i Upowszechniania Kultury. Zgodnie z decyzją ministra „Pomerania” otrzymała w tym roku dotację w wysokości 15 tys. zł, z czego bardzo się cieszymy, nie mniej jednak postulowalibyśmy o powrót do poprzedniego systemu dofinansowania, który obejmuje zadania Departamentu Kultury Mniejszości Narodowych. Jesteśmy dalecy od chęci uzyskania dodatkowych przychodów kosztem innych mniejszości. Chodzi nam jedynie o możliwość korzystania z jakiegoś określonego systemu pomocy, którego nie zapewnia nam obecny sposób finansowania naszego wydawnictwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#RedaktornaczelnyczasopismaBesidaPiotrTrachanowski">Z pewnym zaniepokojeniem odnotowywuję brak naszego czasopisma w wykazie dotacji MK na rok 2004. Nie wiem, czym mam sobie tłumaczyć ten fakt, ale mam nadzieję, iż sytuacja ta nie jest związana z relacjami, które dyktują mój niepokój. Na forum Komisji chciałbym poruszyć kwestię, z którą Komisja zetknęła się na posiedzeniu wyjazdowym w 2003 r. Otrzymaliśmy wówczas zapewnienia ze strony pana ministra Jerzego Hausnera o przydzieleniu naszemu stowarzyszeniu skromnego lokalu na potrzeby wydawnictwa. Do chwili obecnej lokalu takiego jednak nie otrzymaliśmy; pomimo to prowadzimy w dalszym ciągu szeroką działalność wydawniczą -”Besida”, „Rocznik Łemkowski” i inne. Krynica jest dość specyficznym ośrodkiem mniejszości łemkowskiej, jest bowiem jednym z większych skupisk tej mniejszości w terenie miejskim. W Krynicy organizujemy cyklicznie międzynarodowe Biennale Kultury Łemkowskiej. Swoim patronatem objęliśmy również I Światowy Kongres Rusinów, którego organizatorem będziemy ponownie w 2005 r. Przyjeżdżający do nas goście muszą być przyjmowani w prywatnych domach, co stawia nasze stowarzyszenie w dość krępującej sytuacji. Z tego względu proszę raz jeszcze o pomoc Komisji w tej sprawie. Na zakończenie chcę przypomnieć, że mniejszość łemkowska, w przeciwieństwie do pozostałych mniejszości, nie może liczyć na jakiekolwiek dodatkowe środki z zewnątrz, które służyłyby podtrzymaniu tradycji i kultury, ponieważ naszym krajem macierzystym była zawsze Polska.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PosłankaGenowefaWiśniowska">Niestety, nie znam zgłoszonej przez pana sprawy. Proponuję zatem, aby złożył pan oficjalne pismo do prezydium Komisji, która z pewnością, w miarę swoich możliwości, zajmie się tą kwestią.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PosełHenrykKrollniez">Mam propozycję dotyczącą sposobu prowadzenia naszego dzisiejszego spotkania. Sugerowałbym, aby do głosu dopuścić pana Jerzego Zawiszę, by wytłumaczył nam pewne niejasności związane z przygotowanym przez ministerstwo wykazem dotacji oraz wyjaśnił, jakimi kryteriami posługuje się ministerstwo w rozdzielaniu środków budżetowych.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#PosełHenrykKrollniez">Opracowując porządek dzienny naszego dzisiejszego posiedzenia, miałam przede wszystkim na uwadze państwa bolączki i spostrzeżenia. Słuszne wydawało mi się więc rozpoczęcie posiedzenia od wysłuchania opinii przedstawicieli poszczególnych mniejszości, tak mógł się do nich ustosunkować przedstawiciel Ministerstwa Kultury.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PosełHenrykKrollniez">Będę się jednak upierał przy mojej propozycji. Uważam bowiem, że dzięki wyjaśnieniom ze strony ministerstwa nasza dalsza dyskusja stanie się o wiele bardziej merytoryczna.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PosełJanRzymełka">W celu poznania woli wszystkich posłów wnoszę o przegłosowanie wniosku pana posła Henryka Krolla.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PosłankaGenowefaWiśniowska">Poddaję zatem pod głosowanie wniosek pana Henryka Krolla. Kto z państwa jest za przyjęciem takiej formy posiedzenia? Stwierdzam, że Komisja większością głosów przyjęła wniosek zgłoszony przez pana posła Henryka Krolla. W takiej sytuacji proszę o wypowiedź przedstawiciela Ministerstwa Kultury.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PrzedstawicielMinisterstwaKulturyJerzyZawisza">Na wstępie chciałbym przeprosić za nieobecność pana ministra Michała Tobera, który miał dziś zadebiutować w roli opiekuna naszego departamentu. Nie mniej jednak pan minister Waldemar Dąbrowski zobowiązał mnie do notowania wszystkich zgłoszonych tu wniosków i propozycji, na które ministerstwo przyśle pisemną odpowiedź, z podaniem do wiadomości Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych. Odpowiadając na państwa uwagi, chciałbym nawiązać do sytuacji w 1989 r., kiedy z inicjatywy KMNiE Ministerstwo Kultury zdecydowało się na 100% pokrycie kosztów związanych z wydawaniem czasopism mniejszości narodowych i etnicznych. Liczba uwzględnionych przez nas dotacji stale się powiększała, w przeciwieństwie do kwoty przeznaczonej w budżecie ministerstwa na tego typu wydawnictwa. W związku z tym w naszych założeniach budżetowych staraliśmy się uwzględniać wszystkie ciekawsze propozycje, które były przedmiotem zainteresowania organizacji mniejszości narodowych. W przedstawionej państwu tabeli nie uwzględniliśmy wszystkich zrealizowanych propozycji wydawniczych. Zamieszczone w tabeli przedsięwzięcia zostały wskazane przez działaczy organizacji mniejszości narodowych jako wydarzenia godne największej uwagi. Jeżeli zaś chodzi o tabelę dotyczącą dotacji ministerstwa w 2004 r., pragnę zauważyć, iż wymienione są tu wyłącznie tygodniki, dwutygodniki i miesięczniki. Z tego też względu nie zostało w niej wymienione czasopismo „Besida”, które jest dwumiesięcznikiem i wbrew obawom pana Piotra Trachanowskiego nie zostało pozbawione dotacji ministerstwa. Nasza nowa koncepcja rozdysponowania środków budżetowych ma za zadanie pomóc wydawnictwom w przezwyciężeniu trudności związanych ze zbyt długim okresem oczekiwania na dotacje, które były bolesnym doświadczeniem zarówno dla nas, jak i dla państwa w 2002 i 2003 r. W celu poprawy zaistniałej sytuacji w pierwszej kolejności wybraliśmy czasopisma wydawane najczęściej. Listę tych wydawnictw przedstawiliśmy ministrowi do jak najszybszej akceptacji. Decyzja w tej sprawie została podjęta naprawdę szybko i w chwili obecnej jesteśmy już na etapie przekazywania pieniędzy na konta bankowe, jakkolwiek mamy z tym pewien problem, bowiem obowiązujące przepisy prawa zabraniają nam wpłat na konta stowarzyszeń. W związku z tym jesteśmy zmuszeni przekazywać dotacje w trybie przewidzianym dla organizacji wolontariackich. Z tego też względu mogą pojawić się pewne trudności, ale - jak już zaznaczałem - z naszej strony podjęliśmy wszystkie możliwe kroki, aby przewidziane w tym zakresie pieniądze były jak najszybciej dostępne na kontach bankowych państwa organizacji. Wracając do pytania pana Artura Jabłońskiego, mogę powiedzieć, iż Departament Kultury Mniejszości Narodowych nie ma nic przeciwko uzyskaniu przez Stowarzyszenie Kaszubsko-Pomorskie dostępu do tzw. systemu, jednakże decyzja w tej sprawie należy wyłącznie do kierownictwa resortu. Natomiast pana Piotra Trachanowskiego zapewniam, iż w niedługim czasie z całą pewnością otrzymacie państwo przeznaczoną dla was dotację.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PrezesOrmiańskiegoTowarzystwaKulturalnegoAdamTerlecki">W świetle wypowiedzi pana Jerzego Zawiszy pieniądze będą przekazywane tylko tym organizacjom, które są w wolontariacie. Mam zatem pytanie: kto pokryje niemałe koszta związane z przystąpieniem do wolontariatu oraz czy Komisja może nam zapewnić środki finansowe na pokrycie związanych z tym wydatków?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#RedaktornaczelnyczasopismaCzasopisJerzyChmielewski">„Czasopis” ukazuje się w języku białoruskim i częściowo w języku polskim. Chciałbym nawiązać do słów pana Jerzego Zawiszy i wyrazić swoje zaniepokojenie, ponieważ nasze czasopismo, choć jest miesięcznikiem, nie zostało zakwalifikowane do pierwszej, wytypowanej przez ministerstwo dziesiątki. Jak mamy rozumieć ten fakt, skoro na liście umieszczony jest nawet jeden dwumiesięcznik?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PrzedstawicielMKJerzyZawisza">Nasze zestawienie zostało przygotowane w bardzo krótkim czasie z polecenia pana ministra Waldemara Dąbrowskiego. Pragnę uspokoić takie czasopisma jak „Besida” czy „Czasopis”, że w momencie wyjaśnienia formy podejmowania decyzji przez ministra otrzymacie państwo należne wam dotacje. Dokument ten nie może być odczytywany jako ostateczny kształt budżetu Departamentu Kultury Mniejszości Narodowych. W przyszłym roku planujemy rozwinięcie tej listy o następne czasopisma mniejszości narodowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#RedaktorEngelbertMiś">Cieszę się, że ministerstwo zdaje sobie sprawę z uciążliwości opóźnień z wypłatami dotacji. Proszę mi jednak wyjaśnić, jak mamy postępować, aby znaleźć się w wolontariacie. Czy w związku z tym mamy rejestrować nowe firmy? Proszę nie zapominać, że zarejestrowanie takiej działalności może trwać w Polsce nawet do pół roku.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PrzedstawicielMKJerzyZawisza">Myślę, że jest to problemem dla nas wszystkich, gdyż my również jesteśmy zdeterminowani zastrzeżeniem prawnym naszego Departamentu Prawno-Legislacyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JosephavonEichendorffaAdolfKuhnenmann">Chciałbym odejść od zawiłości prawno-legislacyjnych i poruszyć trochę inną problematykę. Chodzi mi o możliwość dokumentowania najważniejszych wydarzeń społeczno-politycznych mniejszości narodowych i etnicznych w publicznej prasie i telewizji. Chciałbym, aby Komisja mogła wpłynąć w jakiś sposób na media publiczne, by te zechciały nadawać treści przekazywane przez czasopisma mniejszości narodowych i etnicznych. Teoretycznie zadania te miał wykonywać program 3, ale jak na razie nie spełnia on naszych oczekiwań. Takie same zastrzeżenia mamy również do radia.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PrzedstawicielspołecznościromskiejStanisławStankiewicz">Jestem przekonany, że sprawa finansowania czasopism mniejszości narodowych i etnicznych powinna być postrzegana przez ministerstwo nie tylko przez pryzmat pieniędzy, ale również świadomości o znaczeniu tej działalności kulturalnej dla podtrzymania tradycji i kultury poszczególnych mniejszości narodowych i etnicznych. Apeluję raz jeszcze, aby pieniądze te trafiały do wszystkich redakcji w możliwie najkrótszym terminie.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#RedaktornaczelnyczasopismaNaszeSłowoMirosławWerbowy">Mówimy tu przede wszystkim na temat finansów, bo jest to zapewne „pięta achillesowa” dla większości mniejszości narodowych i etnicznych w Polsce. Ogólny brak środków budżetowych nie razi nas tak bardzo jak opóźnienia w ich przekazywaniu - co dodatkowo naraża nas na zaciąganie oprocentowanych pożyczek na bieżącą działalność wydawnictwa. Mimo to jesteśmy wdzięczni za niewielkie wsparcie finansowe w zeszłym roku, gdyż pozwoliło nam ono na zachowanie płynności finansowej w najtrudniejszym dla nas okresie. W chwili obecnej jedną z najpilniejszych potrzeb naszego czasopisma są środki przeznaczone na rozwinięcie i zracjonalizowanie zaplecza technicznego, bowiem wykorzystywany przez nas sprzęt nie daje nam już żadnych możliwości rozwoju i przetrwania na rynku wydawniczym. Obawiam się jednak, że sytuacja budżetowa nie pozwoli nam na realizację tych zamiarów - w czym utwierdzają mnie, niestety, ostatnie założenia budżetowe Ministerstwa Kultury.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PosełJanRzymełka">Swoje pytanie kieruję do panów redaktorów. Proszę mi powiedzieć, czy poruszacie państwo na łamach swoich czasopism problematykę integracyjną. Zastanawiam się, czy ten zakres spraw jest w centrum państwa zainteresowania w obliczu rychłego wejścia Polski do struktur UE. Z ostatnich badań opinii publicznej wynika bowiem, że tylko 30% społeczeństwa wie o tym, że w czerwcu odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#RedaktorArturJabłoński">Nasze czasopismo, podobnie jak i pozostałe czasopisma mniejszości narodowych i etnicznych, podejmuje ten temat niezwykle często i zazwyczaj bardzo obszernie. W zeszłym roku w naszym czasopiśmie pojawił się nowy cykl pt. „Regiony Europy”, który staraliśmy się zareklamować w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej. Nie udało się nam jednak uzyskać grantu, gdyż rywalizowaliśmy z dużo większym od nas czasopismem. Najbliższy, kwietniowy, a także czerwcowy numer naszego czasopisma poświęcony będzie w całości problematyce unijnej - m. in. Parlamentowi Europejskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PosełEugeniuszCzykwin">Tak się składa, że występuje trochę w podwójnej roli, sam bowiem jestem związany z pismem kierowanym do mniejszości narodowych. Dlatego też, od kiedy zostałem posłem, poruszam jak najczęściej omawianą tu problematykę. Wydaje mi się, że pan Jerzy Zawisza w swojej wypowiedzi uchwycił sedno sprawy. Mam zatem pytanie do panów redaktorów, czy po ponaddziesięcioletnim okresie doświadczeń nie czas już na zmianę naszego sposobu myślenia w zakresie rozdysponowania przyznanych nam dotacji. Musimy się chyba wspólnie zastanowić, jak zracjonalizować wydawanie środków przeznaczonych na obsługę wydawnictw mniejszości narodowych i etnicznych, bowiem podstawowym zadaniem naszej pracy jest nie tylko podtrzymanie naszej tradycji i kultury, ale również wpływanie na postawę większości społeczeństwa polskiego. Dlatego zasadna wydaje mi się uwaga pana Adolfa Kuhnenmanna, który zwrócił uwagę na potrzebę szerszego dostępu czasopism mniejszości narodowych i etnicznych do rynku mediów publicznych - chociażby z racji tego, że nasze czasopisma mają skromny budżet i często nie stać ich na atrakcyjną szatę graficzną, w związku z czym cieszą się mniejszym zainteresowaniem odbiorców. Proszę zrozumieć, iż intencją moich spostrzeżeń nie jest bynajmniej pouczanie Departamentu Kultury Mniejszości Narodowych. Chcę tylko zwrócić państwa uwagę na pewne fakty. Przytoczę dla przykładu sytuację z „własnego podwórka”. Mieszkam w województwie podlaskim, będącym skupiskiem wielu grup etnicznych i narodowych. Można powiedzieć, że nasza sytuacja jest dość komfortowa, bowiem do zamieszkującej te tereny ludności kierowanych jest aż 13 periodyków (7 białoruskich i 6 ukraińskich). Jednakże żaden z nich nie zaspokaja - moim zdaniem - zadań związanych z tego typu działalnością wydawniczą. Oczywiście zdaje sobie sprawę z ograniczonych możliwości tych wydawnictw, ale proszę się jednak zastanowić nad możliwościami, które dałaby nam pewnego rodzaju konsolidacja działań w tej sferze działalności kulturalnej. Nie o ilość wszakże tu chodzi, ale o jakość, bowiem tylko wtedy nasze czasopisma będą miały szansę na większe oddziaływanie na opinię publiczną. Wśród tych 13 wspomnianych periodyków nie ma żadnego, który prowadziłby pomocniczą naukę języka białoruskiego czy ukraińskiego - jest to ogromna strata, ponieważ procesy polonizacyjne są w naszym środowisku ogromnie istotnym problemem. Niepodjęcie w tym kierunku żadnych działań będzie równoznaczne z utratą pewnych wartości kulturowych przez nasze społeczności. Stąd też moja sugestia, aby połączyć nasze wspólne wysiłki - być może pod patronatem Komisji - w jakąś zorganizowaną działalność wydawniczą, a przynajmniej rozpocząć dyskusję na ten temat. Chciałbym, aby moje pytanie do pana Jerzego Zawiszy zostało potraktowane jako wniosek formalny. Prosiłbym, żeby departament przygotował jakieś ogólne kryteria rozdziału środków i odpowiedział nam na proste pytania typu: dlaczego mniejszość łemkowska otrzymuje kilkudziesięciokrotnie mniejszą pomoc niż inna mniejszość, skromniejsza od niej liczebnie? Myślę, że możemy naprawić tę dysproporcję, biorąc pod uwagę dodatkowe 800 tys. zł w budżecie MK, które mają zostać przeznaczone na obsługę działań związanych z podtrzymaniem tradycji i kultury mniejszości narodowych i etnicznych. Nie zapominajmy przy tym, że mniejszości takie jak Łemkowie czy Romowie są w gorszej sytuacji niż te, które mogą liczyć na jakąś dodatkową pomoc z kraju macierzystego.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#PosełEugeniuszCzykwin">Inną sprawą jest to, że w wykazie nie znajduje się żadne pismo wydawane przez mniejszość rosyjską. Nie sądzę, aby mniejszość rosyjska nie miała postulatów w sprawach wydawniczych, zważywszy na jej liczebność i aktywność. Czas już chyba skończyć z rozdawaniem pieniędzy według opinii liderów. Stąd mój apel o podjęcie w niedługim czasie debaty nad sposobem rozdysponowania i wydatkowania funduszy przeznaczonych na działalność organizacji i stowarzyszeń kulturalnych należących do mniejszości narodowych i etnicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PrzedstawicielspołecznościromskiejStanisławStankiewicz">Chciałbym powrócić do problemu, który podjął pan poseł Eugeniusz Czykwin. Myślę, że wspomniana przez pana konsolidacja może być rozwiązaniem błędnym. Wydaje mi się, że duża różnorodność czasopism zapewnia odbiorcy szeroką gamę tematyki, jak również zróżnicowane podejście do omawianych tematów. Wracając do tematyki integracyjnej, muszę się pochwalić, że nasze czasopismo „Rrom p-o Drom” od 3 już lat porusza tę problematykę w bardzo szerokim zakresie. Mnie również ze wszech miar słuszne wydaje się ujęcie jakiejś najważniejszej części prezentowanej przez nas tematyki w programach publicznej telewizji i radia, ponieważ bardzo potrzebna jest nam informacja kierowana do ogółu społeczeństwa, a nie tylko dla społeczności zamieszkującej w danym regionie.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#RedaktorEngelbertMiś">Mając na uwadze swoje wieloletnie doświadczenie zawodowe, zdaję sobie sprawę, z jaką trudnością przychodzi nam przebicie się z informacją do mediów publicznych. Mam wrażenie, że duże dzienniki nie chcą informować społeczeństwa o sprawach związanych z kulturą mniejszości narodowych lub robią to pokrętnie i bez należytego zainteresowania. Mam pewne rozeznanie w rynku wydawniczym i wiem o tendencjach politycznych niektórych dziennikarzy na stołecznym rynku prasy. Mogę więc śmiało powiedzieć o pewnej niechęci, z jaką odnoszą się oni do problematyki mniejszości czasopisma o bardzo dużym nakładzie, np. „Wprost” lub polska edycja periodyku „Newsweek”. Za dobrą współpracę mogę pochwalić „Rzeczpospolitą”, gdyż tylko tam nadsyłane przez nas informacje mogą znaleźć należyte im miejsce. My przecież nie usiłujemy tu robić jakiejś kreciej roboty, naciągać faktów czy dążyć do dezinformacji ogółu społeczeństwa. Poprzez szerszy dostęp do mediów publicznych moglibyśmy z pewnością poprawić wizerunek mniejszości narodowych w świadomości społeczeństwa polskiego. Na własnej skórze doświadczyłem, jak negatywnymi stereotypami kieruje się społeczeństwo w stosunku do mniejszości niemieckiej. Mimo pewnych trudności staramy się jednak dążyć do coraz większej doskonałości - nadmienię jeszcze, że Stuttgarcie nasze pismo otrzymało bardzo wysoką notę, mimo iż w konkursie przyszło się nam zmierzyć z dużo bardziej doświadczonymi wydawnictwami.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#RedaktornaczelnyczasopismaKrakowskieHoryzontyWłodzimierzMokry">Wydawane od 14 już lat „Krakowskie Horyzonty” są pismem poświęconym kulturze wszystkich mniejszości narodowych i etnicznych, choć w zasadzie najwięcej uwagi poświęcamy stosunkom polsko-ukraińskim. Korzystając z okazji, chciałbym zaprosić do współpracy wszystkie zainteresowane redakcje. Cały czas czekamy na państwa teksty, informacje dotyczące działalności kulturalnej poszczególnych mniejszości. Dopiero wtedy we właściwy sposób będziemy w stanie przekazywać pełną wiedzę o problemach i kulturze mniejszości narodowych i etnicznych w Polsce. Powinniśmy mieć na uwadze fakt, że bez odpowiedniej dokumentacji pewne wydarzenia społeczno-kulturalne środowisk mniejszościowych mogą uciec w niepamięć lub zostać po prostu niezauważone. Ponadto dokumentowanie tego typu wydarzeń aktywizuje miejscową społeczność do podejmowania nowych działań. Namawiam więc państwa do przesyłania do naszej redakcji nawet całych czasopism, z których zamieścimy najważniejsze artykuły dotyczące sytuacji mniejszości narodowych i etnicznych w Polsce. Mój apel wydaje mi się o tyle ważny, o ile zdamy sobie sprawę z roli i pozycji, jaką odgrywają mniejszości w polityce społecznej UE, do której Polska będzie przecież niebawem należała. O znaczeniu poszczególnych mniejszości narodowych w Polsce może świadczyć chociażby fakt, że mniejszość ukraińska w Polsce będzie reprezentowała po 1 maja 2004 r. Ukrainę w strukturach Unii Europejskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PosłankaGenowefaWiśniowska">Myślę że pomysł zjednoczenia wysiłku wszystkich wydawnictw ma jednak w sobie pewien pozytywny ładunek energii. Taka pozytywna konsolidacja miałaby z pewnością zbawienny wpływ na opinię większości. Wydaje mi się, że założenia te powinny być tematem dyskusji lub narady środowisk mniejszościowych oraz publicznej telewizji i radia. Nie zapominajmy również o tym, że większość niezałatwionych spraw to nie niesprawnie działający urzędnicy państwowi, ale odwieczny już problem braku pieniędzy, który w obecnej sytuacji jest tak samo odczuwalny zarówno dla mniejszości narodowych, jak i ogółu społeczeństwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PrzedstawicielMKJerzyZawisza">Zabolały mnie bardzo uwagi pana posła Eugeniusza Czykwina, który zarzucił nam kierowanie się „widzimisizmem” w rozdzielaniu środków budżetowych. Podkreślam, że nasz departament starał się zawsze być jak najbardziej otwarty na sprawy dotyczące mniejszości narodowych i etnicznych. W naszych działaniach próbujemy przezwyciężyć pewne niewłaściwe rozwiązania, które dostaliśmy w spadku po poprzednich ekipach rządzących. Niektórych spraw nie da się jednak naprawić od razu, poza tym trudno jest liczyć na lawinowy wzrost dotacji z budżetu państwa. My usiłujemy w miarę spływania tych środków finansowych możliwie jak najlepiej wyrównywać wspomniane przez państwa dysproporcje. Przypominam, że w roku bieżącym nasz departament otrzymał do dyspozycji dodatkowe 800 tys. zł, co - mam nadzieję - wpłynie bezpośrednio również na poprawę sytuacji wydawnictw należących do mniejszości narodowych i etnicznych. W sprawiedliwym podziale środków budżetowych liczymy na aktywną pomoc pana posła Eugeniusza Czykwina, który z racji swojego doświadczenia w pracach Komisji będzie mógł nam udzielić istotnych wskazówek w tym zakresie. Poza tym pragnę państwa zapewnić, że harmonogram przekazywania dotacji jest oparty tylko i wyłącznie na głębokiej i rzeczowej analizie przysyłanych przez państwo wniosków, według których obieramy właściwą partycypację ministerstwa i są to nasze jedyne kryteria. Kończąc moją wypowiedź, mogę złożyć państwu deklarację, iż będziemy robili wszystko w granicach naszych możliwości, aby zatrzeć dysproporcje w rozdzielaniu środków na działalność wydawniczą mniejszości narodowych i etnicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PosłankaGenowefaWiśniowska">Czy ktoś z państwa ma jeszcze jakieś pytania, wnioski? Nie ma zgłoszeń. Zamykam posiedzenie Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>