text_structure.xml 174 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Otwieram posiedzenie Komisji. Porządek dzienny został państwu doręczony. Czy są do niego jakieś uwagi? Nie stwierdzam, wobec tego porządek dzienny uważam za przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PosełTadeuszTomaszewski">W pierwszym punkcie porządku obrad rozpatrzymy informację o podziale środków finansowych z budżetu państwa na realizację zadań programowych w dziale kultura fizyczna i sport w 2000 r. oraz środków z dopłat do gier liczbowych na sport dzieci, młodzieży i osób niepełnosprawnych, natomiast w drugim punkcie zapoznamy się z programem upowszechniania kultury fizycznej w obszarach stowarzyszeń wyznaniowych.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Członkowie Komisji otrzymali materiał przygotowany przez Urząd Kultury Fizycznej i Sportu, dotyczący tematyki pierwszego punktu porządku obrad. Uprzejmie proszę pana ministra Mieczysława Nowickiego o dokonanie wprowadzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PrezesUrzęduKulturyFizycznejiSportuMieczysławNowicki">Pozwolę sobie pokrótce omówić ten materiał, natomiast w razie potrzeby wypowiedzą się również moi współpracownicy, którzy bezpośrednio zajmują się tymi kwestiami i są w nich lepiej zorientowani.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PrezesUrzęduKulturyFizycznejiSportuMieczysławNowicki">Na wstępie chciałbym powiedzieć o kilku sprawach, które nas niepokoją. Otóż po bliższym i bardziej szczegółowym zapoznaniu się z projektem budżetu na 2000 r. stwierdziliśmy, że w porównaniu do 1999 r. wzrósł on zaledwie o 4%, co przy zakładanej stopie inflacji oznacza faktyczny spadek.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PrezesUrzęduKulturyFizycznejiSportuMieczysławNowicki">W związku z tym występują pewne niedobory np. w związku z tym, że zgodnie z nowelizacją ustawy o kulturze fizycznej medaliści olimpijscy sprzed lat zostali objęci świadczeniem finansowym. Niestety, środki niezbędne na ten cel nie zostały zabezpieczone i dlatego musieliśmy dokonać pewnych przesunięć.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PrezesUrzęduKulturyFizycznejiSportuMieczysławNowicki">Jeżeli chodzi o pierwsze półrocze, to ten problem został już rozwiązany, natomiast nie widzimy możliwości jego rozwiązania w drugim półroczu. Problem następny dotyczy funduszu wynagrodzeń oraz etatów na działy administracji rządowej. Fundusz płac został proporcjonalnie zmniejszony, ponieważ odeszli pracownicy piastujący w Urzędzie wyższe stanowiska, w efekcie czego średnia miesięczna płaca dla pracowników służby cywilnej wynosi tylko 2 tys. zł miesięcznie.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#PrezesUrzęduKulturyFizycznejiSportuMieczysławNowicki">W planie na 2000 r. dla UKFiS przewiduje się ok. 106 etatów dla służby cywilnej, ale zatrudnienie takiej liczby pracowników, ze względu na brak funduszu wynagrodzeń, jest niemożliwe, mimo że liczba zadań do wykonania tego wymaga.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#PrezesUrzęduKulturyFizycznejiSportuMieczysławNowicki">Rok 2000 to rok olimpijski i w związku z tym mamy pewne obawy, czy zostaną wykonane zadania programowe, a zatem, czy związane z nimi zwiększone środki finansowe przeznaczone na kadry specjalistów potrzebne w ostatniej fazie przygotowań olimpijskich, zostaną zapewnione.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#PrezesUrzęduKulturyFizycznejiSportuMieczysławNowicki">Jeżeli chodzi o środki administracyjne, to od lat aż się prosi o pewne ich zwiększenie. Warunki, w których pracujemy, nie są najlepsze, a chcielibyśmy, żeby te warunki, a także wizerunek nowo powstałego Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu, były nieco lepsze. W związku z tym prosimy o wsparcie tego postulatu.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#PrezesUrzęduKulturyFizycznejiSportuMieczysławNowicki">Jak zapewne państwo wiedzą, pewne obawy wiążą się z 20-procentową dopłatą do stawek gier liczbowych. Docierają do nas niepokojące sygnały i w związku z tym proponujemy odstąpienie od kosztów obsługi.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#PrezesUrzęduKulturyFizycznejiSportuMieczysławNowicki">Kolejną istotną kwestią jest zwiększenie zatrudnienia w Urzędzie o 9 etatów. Chodzi o możliwość dodatkowego zatrudnienia specjalistów w zakresie obsługi finansowej. Zwiększone potrzeby w tej dziedzinie są związane np. z wpłynięciem ponad 200 wniosków od medalistów olimpijskich. Obawiamy się, że bez dodatkowych pracowników możemy nie poradzić sobie z obsługą finansową związaną z wypłacaniem tych świadczeń. Prosiłbym Komisję o wzięcie tego pod uwagę. Będziemy się również starali o zredukowanie czynszu, który Urząd musi płacić. W skali całego kraju jest to około 800 tys. zł. Prosimy o wsparcie Komisji również w tym aspekcie.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#PrezesUrzęduKulturyFizycznejiSportuMieczysławNowicki">Tyle z mojej strony, w telegraficznym skrócie. Sądzę, że wiceprezes Urzędu oraz dyrektorzy departamentów będą mogli udzielić państwu bardziej szczegółowych wyjaśnień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Myślę, że wysłuchamy wypowiedzi przedstawicieli Urzędu, porządkując te wszystkie kwestie według bloków tematycznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#DyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzędzieKulturyFizycznejiSportuZbigniewPacelt">Program działania naszego departamentu oraz realizacja tych zadań wielokrotnie stawały pod obrady Komisji Kultury Fizycznej i Turystyki, zwłaszcza w kontekście programów oraz realizacji przygotowań do igrzysk olimpijskich Sydney 2000 i Ateny 2004, jeżeli chodzi o letnie dyscypliny sportu, oraz Salt Lake City 2002 w dyscyplinach zimowych.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#DyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzędzieKulturyFizycznejiSportuZbigniewPacelt">Ta problematyka jest państwu znana i nie będę się nad nią rozwodził. Natomiast chciałbym państwu przedstawić efekty przeznaczanych w 1999 r. nakładów finansowych, które to efekty są punktem wyjścia, jeżeli chodzi o środki przyznane naszemu departamentowi na 2000 r. W międzynarodowej klasyfikacji za 1999 r. Polska znalazła się na 14. pozycji. Ranking ten dotyczy punktowanych miejsc, które były zajmowane w dyscyplinach olimpijskich. Miejsca punktowane to miejsca 1–8.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#DyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzędzieKulturyFizycznejiSportuZbigniewPacelt">Jeżeli chodzi o dorobek medalowy, to zajmujemy w międzynarodowej klasyfikacji miejsce 18. Zdobyliśmy 20 medali, w tym 4 złote, 10 srebrnych i 6 brązowych. Spodziewamy się, że ten wynik jest dobrym prognostykiem i bazą wyjściową do walki o analogiczną pozycję na igrzyskach olimpijskich lub ewentualnie o jej poprawienie.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#DyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzędzieKulturyFizycznejiSportuZbigniewPacelt">Jeżeli chodzi o kategorię juniorów, to sytuację należy ocenić bardzo optymistycznie, ponieważ w tej kategorii Polska prezentuje się znacznie lepiej niż w kategorii seniorów, co biorąc pod uwagę program Ateny 2004, stanowi potężny kapitał i stwarza nam duże nadzieje na poprawienie naszego dorobku medalowego. W rankingu międzynarodowym, w kategorii juniorów, Polska znajduje się na 3. pozycji. Jak już stwierdziłem, dotyczy to punktowanych miejsc 1–8.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#DyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzędzieKulturyFizycznejiSportuZbigniewPacelt">Bardzo wysokie 4. miejsce zajmujemy w rankingu międzynarodowym, dotyczącym wszystkich konkurencji i dyscyplin olimpijskich, w kategorii juniorów. Jest to o tyle ważne, że rozpoczynający się 5-letni program przygotowań ma bardzo dobrą bazę wyjściową.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#DyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzędzieKulturyFizycznejiSportuZbigniewPacelt">Oprócz realizacji zadań w poszczególnych kategoriach wiekowych oraz w poszczególnych konkurencjach olimpijskich i nieolimpijskich, departament nasz realizował również zadania we współpracy z innymi stowarzyszeniami kultury fizycznej, np. program rozwoju sportu w środowisku akademickim we współpracy z Zarządem Głównym Akademickiego Związku Sportowego, który dotyczy kompleksowych zadań związanych z przygotowaniem do uniwersjad oraz udziałem w tych imprezach sportowych. Rok 1999 był rokiem największych polskich zdobyczy medalowych podczas uniwersjady letniej.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#DyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzędzieKulturyFizycznejiSportuZbigniewPacelt">Realizujemy również program rozwoju sportu wojskowego i policyjnego, który wiąże się z przygotowaniami do spartakiad.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#DyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzędzieKulturyFizycznejiSportuZbigniewPacelt">Nowym ważnym zadaniem, o którym wspominał pan prezes Mieczysław Nowicki, jest wypłacanie świadczeń finansowych związanych z realizacją zapisu ustawowego. Są to świadczenia wypłacane naszym dawnym medalistom olimpijskim. Obecnie wyliczona kwota tych świadczeń nie może być pokryta ze środków, którymi na 2000 r. dysponuje nasz Urząd. W związku z tym wystąpiliśmy o dodatkowe środki finansowe. Zaznaczam, że wypłacanie tych świadczeń jest to nowe zadanie i nie zostało ono ujęte w planie wydatków na 2000 r., co w pewnym zakresie zmniejszyło środki przeznaczone na realizację zadań merytorycznych, zarówno jeżeli chodzi o zadania Departamentu Sportu Wyczynowego, jak i pozostałe departamenty. Dla procentowego zobrazowania utraty możliwości pełnej realizacji programów przygotowań olimpijskich chciałbym poinformować państwa, że w 1997 r. wzrost środków finansowych dla Departamentu Sportu Wyczynowego wynosił 9,3% przy zakładanej stopie inflacji 15% - zakładanej, ponieważ realna stopa inflacji, prawdopodobnie, była jeszcze wyższa - a gdybyśmy zsumowali poszczególne lata, czyli 1997, 1998, 1999 i 2000, to w stosunku do lat poprzednich departament nasz otrzymał środki niższe - biorąc pod uwagę stopę inflacji w tych latach - o około 14,5%.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#DyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzędzieKulturyFizycznejiSportuZbigniewPacelt">Biorąc pod uwagę konieczność realizacji naszych zadań, w tym obowiązek wypłacania świadczeń, stypendiów oraz kontraktów trenerskich - ich wzrost był o wiele wyższy niż stopa inflacji - należy stwierdzić, że środki na zadania merytoryczne zostały pomniejszone jeszcze o ten wskaźnik wzrostu wyżej wymienionych świadczeń.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#DyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzędzieKulturyFizycznejiSportuZbigniewPacelt">Ten problem rokrocznie ma swoje odbicie w warunkach realizacji programów przygotowań olimpijskich.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#DyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzędzieKulturyFizycznejiSportuZbigniewPacelt">Priorytetem na 2000 r. jest udział naszej reprezentacji w letnich igrzyskach olimpijskich w Sydney. Nie ma żadnych zagrożeń, jeżeli chodzi o realizację tego programu. Ustaliliśmy z polskimi związkami sportowymi, że nie może być tak, iż nie odbędzie się finalny etap przygotowań w ramach programu Sydney 2000, natomiast istnieje możliwość, że w sytuacji, gdy nie będzie możliwe sfinansowanie wszystkich planów polskich związków sportowych, dotyczących innych programów, to niestety, w okresie październik-grudzień nie będą mogły się odbyć niektóre akcje przewidziane przez związki. Chodzi o zamierzenia związane z perspektywicznymi planami, takimi jak przygotowania do igrzysk w Atenach oraz udział w imprezach mistrzowskich, w kategorii juniorów młodzieżowych oraz w kategorii juniorów młodszych.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#DyrektorDepartamentuSportuWyczynowegowUrzędzieKulturyFizycznejiSportuZbigniewPacelt">Tyle krótkiej charakterystyki. Sądzę, że szczegółowy opis, który dostarczyliśmy państwu w formie pisemnej oraz dyskusje, które odbyły się podczas posiedzeń Komisji, kiedy to omawialiśmy poszczególne programy, w sumie dają pełny obraz realizacji zadań Departamentu Sportu Wyczynowego w 2000 r. Jak już stwierdziłem, nie odnotowujemy większych problemów w bieżącej realizacji najważniejszych zadań, czyli programu Sydney 2000, natomiast jeżeli chodzi o dalsze perspektywiczne działania, to w sytuacji, gdy utrzyma się tendencja niepokrywania w kolejnych latach ubytków finansowych związanych ze stopą inflacji, nie będziemy w stanie realizować naszych założeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#DyrektorDepartamentuUpowszechnianiaKulturyFizycznejwUrzędzieKulturyFizycznejiSportuRafałSzmydke">W materiale, który przedłożyliśmy, próbowaliśmy pokazać przede wszystkim rok 1999, ponieważ rok 2000 jest kontynuacją pewnych działań wtedy podjętych.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#DyrektorDepartamentuUpowszechnianiaKulturyFizycznejwUrzędzieKulturyFizycznejiSportuRafałSzmydke">Program w zakresie upowszechniania kultury fizycznej realizowany przez nasz departament, również był już omawiany na forum Komisji. W związku z tym pozwolę sobie bardzo skrótowo przypomnieć główne kierunki działania naszego departamentu.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#DyrektorDepartamentuUpowszechnianiaKulturyFizycznejwUrzędzieKulturyFizycznejiSportuRafałSzmydke">Pierwszy z głównych kierunków to rozwój sportu w środowisku akademickim. Środki przeznaczone na ten cel w 2000 r. - ich głównym dysponentem jest Akademicki Związek Sportowy - są na podobnym poziomie, a w liczbach bezwzględnych nieco niższym, niż w roku poprzednim.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#DyrektorDepartamentuUpowszechnianiaKulturyFizycznejwUrzędzieKulturyFizycznejiSportuRafałSzmydke">Otrzymujemy zgłoszenia również od innych podmiotów, np. Niezależnego Zrzeszenia Studentów, a także innych stowarzyszeń studenckich, które również chciałyby włączyć się w realizację tego programu, zresztą mają realną możliwość uczynienia tego.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#DyrektorDepartamentuUpowszechnianiaKulturyFizycznejwUrzędzieKulturyFizycznejiSportuRafałSzmydke">Kolejnym istotnym zadaniem, które realizujemy jest rozwój sportu w środowisku wiejskim. Głównym podmiotem, który realizuje ten program, są Ludowe Zespoły Sportowe. Wysokość środków przeznaczonych na tę realizację jest porównywalna, aczkolwiek zaznaczył się niewielki spadek, do wysokości środków przeznaczonych w roku poprzednim.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#DyrektorDepartamentuUpowszechnianiaKulturyFizycznejwUrzędzieKulturyFizycznejiSportuRafałSzmydke">Przy okazji omawiania tych dwóch największych podmiotów - z punktu widzenia ilości środków, którymi dysponują - chciałbym, kontynuując wypowiedź pana prezesa Mieczysława Nowickiego, wypowiedzieć następującą uwagę. Otóż z racji konieczności wypłacania wspomnianych świadczeń dla medalistów olimpijskich, Urząd nasz rzeczywiście musiał wygenerować dosyć poważną kwotę, by wykonać ustawę nałożoną na nas przez Sejm.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#DyrektorDepartamentuUpowszechnianiaKulturyFizycznejwUrzędzieKulturyFizycznejiSportuRafałSzmydke">Nie ukrywam, że również mój departament musiał zmniejszyć zakres finansowania podmiotów, z którymi współpracujemy, w tym m.in. związków lub stowarzyszeń kultury fizycznej. Na to nakłada się zmniejszenie zakresu finansowania, wynikające z tego, że wzrosty kwot nie rekompensują wzrostu inflacji. W sumie daje to taki, a nie inny obraz.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#DyrektorDepartamentuUpowszechnianiaKulturyFizycznejwUrzędzieKulturyFizycznejiSportuRafałSzmydke">Powyższa uwaga odnosi się do reszty mojej wypowiedzi, ponieważ owo zmniejszenie musiało dotknąć całego zakresu prezentowanych działań oraz podmiotów je realizujących. Podmiotami realizującymi jedno z priorytetowych zadań są Towarzystwo Krzewienia Kultury Fizycznej oraz Krajowa Federacja „Sportu dla Wszystkich”. Tym zadaniem, ogólnie mówiąc, jest sport dla wszystkich.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#DyrektorDepartamentuUpowszechnianiaKulturyFizycznejwUrzędzieKulturyFizycznejiSportuRafałSzmydke">Kolejnym ważnym programem jest ratownictwo górskie oraz ratownictwo wodne, natomiast podmiotami, które realizują te zadania, są: Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe oraz wydzielona Stacja Ratownictwa Wodnego w Okartowie.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#DyrektorDepartamentuUpowszechnianiaKulturyFizycznejwUrzędzieKulturyFizycznejiSportuRafałSzmydke">Kolejny duży program to program sportu powszechnego realizowany przez stowarzyszenia, związki stowarzyszeń oraz federacje stowarzyszeń kultury fizycznej. Podprogramem - o być może nie najszczęśliwszej nazwie - jest w tym zakresie sport realizowany przez organizacje wyznaniowe. Tematem tym zajmiemy się odrębnie w drugim punkcie porządku obrad. Ze środków z budżetu państwa są również realizowane stypendia dla sportowców niepełnosprawnych. Zostały one zaplanowane zgodnie z wykonaniem z roku 1999, przy ścisłej współpracy z podmiotami, które zajmują się przygotowaniami paraolimpijskimi. Jest to znacząca i niezbędna pozycja znajdująca się w budżecie na realizację zadań w dziale kultura fizyczna i sport, w zakresie zadań naszego departamentu.</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#DyrektorDepartamentuUpowszechnianiaKulturyFizycznejwUrzędzieKulturyFizycznejiSportuRafałSzmydke">Kolejny program to sport w wojsku oraz sport w Policji. Od długiego czasu prowadzimy rozmowy zarówno ze strukturami wojskowymi, jak i ze strukturami policyjnymi. Nie ukrywam, że te rozmowy nie są łatwe, także ze względu na to, że tak Wojsko Polskie, jak i Policja, znajdują się obecnie w fazie pewnych przekształceń i w związku z tym nie ma jasno i jednoznacznie wytypowanych jednostek, które mają zajmować się problematyką kultury fizycznej. Szczególnie widać to na przykładzie wojska, ponieważ trwają tam pertraktacje, kto ma je w tym zakresie jednoznacznie reprezentować. Gdy te sprawy zostaną uporządkowane, wówczas podejmiemy współpracę w szerszym zakresie. Na razie realizujemy te zadania, które mieszczą się w naszym programie, a które są prawidłowe i poprawne, ponieważ miały miejsce wystąpienia tych podmiotów.</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#DyrektorDepartamentuUpowszechnianiaKulturyFizycznejwUrzędzieKulturyFizycznejiSportuRafałSzmydke">Tak w dużym skrócie prezentuje się większość działań w zakresie jednej części Departamentu Upowszechniania Kultury Fizycznej. Mam na myśli tę część, w ramach której dysponujemy środkami budżetowymi. Nie będę omawiał działań podejmowanych w ramach akademii wychowania fizycznego, ponieważ zagadnienie to nie zawiera się w temacie tego punktu porządku obrad, jednak jeżeli pojawią się pytania dotyczące tej kwestii, to jestem w stanie udzielić na nie odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#DyrektorDepartamentuUpowszechnianiaKulturyFizycznejwUrzędzieKulturyFizycznejiSportuRafałSzmydke">Kolejnym priorytetowym działaniem naszego departamentu, podejmowanym w ramach realizowanych programów oraz współpracy z podmiotami, o których wspominałem, jest kształcenie kadry szkoleniowej. Tak w 1999 r., jak i w ramach kontynuacji w 2000 r., podstawowym zadaniem departamentu będzie położenie nacisku na kształcenie kadr szkoleniowych we wszystkich dyscyplinach sportu, a także na kształcenie instruktorów i animatorów sportu. Środki, którymi dysponujemy, zostaną wykorzystane na podniesienie, właśnie tą pośrednią drogą, sprawności fizycznej polskiego społeczeństwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Prosiłbym jeszcze o omówienie zagadnień związanych ze sportem osób niepełnosprawnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#DyrektorRafałSzmydke">Czyli, jak rozumiem, przechodzimy do omówienia nakładów ze środka specjalnego. Tak więc w ramach środka specjalnego Departament Upowszechniania Kultury Fizycznej w całości przeznacza te pieniądze na sport osób niepełnosprawnych. Gdy spojrzymy na dane procentowe z trzech ostatnich lat, to stwierdzimy, że utrzymywana jest pewna równowaga między środkami, które są dystrybuowane na sport w ramach przygotowań paraolimpijskich oraz środkami na ogólnie pojęty sport powszechny, oczywiście w środowiskach osób niepełnosprawnych.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#DyrektorRafałSzmydke">Powyższe podziały oraz nazwy mają charakter roboczy, ponieważ można również stwierdzić, iż poprzez przygotowania paraolimpijskie realizuje się również zadania w zakresie sportu powszechnego. Rzecz w tym, że podstawą wykorzystania tych środków i działania tych podmiotów, jest wdrażanie osób niepełnosprawnych do normalnego życia, właśnie poprzez sport. Nie można oczywiście nie zauważać zagadnienia, jakim są igrzyska paraolimpijskie, jednak nie staramy się iść w wyczyn. Zarówno naszemu departamentowi, jak i Polskiemu Komitetowi Paraolimpijskiemu jest często stawiany taki zarzut, ale pragnę od razu zaznaczyć, że szczególnie jeżeli chodzi o podział środków, nie istnieje tendencja, że staramy się zgrupować te pieniądze z przeznaczeniem tylko na sport wyczynowy. Utrzymywana jest odpowiednia proporcja w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#DyrektorRafałSzmydke">Podobnie jak w przypadku przygotowań olimpijskich, tak również jeżeli chodzi o przygotowania paraolimpijskie, mamy w bieżącym roku do zrealizowania samą końcówkę tychże przygotowań. Podstawowym partnerem, który współpracuje z nami już oficjalnie, co jest realizowane poprzez zlecanie przez nasz departament zadań - odbywa się to od połowy 1999 r. - jest Polski Komitet Paraolimpijski.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#DyrektorRafałSzmydke">W 2000 r. w ramach polityki przyjętej przez prezesa Jacka Dębskiego, departament nasz przekazał wszystkie środki, w formie zadań zleconych, jednemu podmiotowi, czyli właśnie Polskiemu Komitetowi Paraolimpijskiemu.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#DyrektorRafałSzmydke">Sądzę, że jego przedstawiciele będą mogli przedstawić państwu więcej szczegółów, natomiast ja stwierdzę tylko, iż organizacja ta zrzesza wszystkie podmioty, które do tej pory - że się tak wyrażę, w rozproszonej formie - korzystały ze środków departamentu.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#DyrektorRafałSzmydke">Ideą powołania Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego było profesjonalne skonsolidowanie tych wszystkich działań. Podjęliśmy współpracę z Centralnym Ośrodkiem Sportu i została podpisana podobna umowa, jak w przypadku sportu wyczynowego. Pragnę jednak zaznaczyć, że działania związane ze sportem osób niepełnosprawnych, w żadnym wypadku nie są wzorowane na praktykach stosowanych w sporcie wyczynowym, natomiast pewne rozwiązania, które tam się sprawdziły, są tutaj z powodzeniem stosowane. Chodzi o rozwiązania dotyczące kadry trenerskiej, a także profesjonalne podejście do przygotowań.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#DyrektorRafałSzmydke">Sportowcy niepełnosprawni tym bardziej potrzebują profesjonalnej obsługi szkoleniowej. Tak więc ideą zgrupowania środków w ramach jednego podmiotu, powołanego przede wszystkim do realizacji tych zadań, było podwyższenie stopnia profesjonalizmu w końcowej fazie przygotowań do paraolimpiady. W ramach środków przekazanych Polskiemu Komitetowi Paraolimpijskiemu w 1999 r., przekazano cząstkowe kwoty również takim organizacjom, jak Polski Związek Sportu Niepełnosprawnych „START”, Polskie Towarzystwo Społeczno-Sportowe „Sprawni-Razem”, a także Integracyjny Klub Sportowy, który wówczas był jeszcze finansowany odrębnie, a obecnie jest finansowany w ramach struktury „START”.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#DyrektorRafałSzmydke">Do tego należy dodać środki przeznaczone dla niepełnosprawnych uprawiających tenis na wózkach oraz żeglarstwo.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#DyrektorRafałSzmydke">Innym ważnym podmiotem, który współpracuje z nami niezależnie od struktur Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego, są Olimpiady Specjalne - Polska, które to stowarzyszenie realizuje własny program przygotowań. Współpracujemy również z Polskim Związkiem Sportowym Głuchych, ale nie ukrywam, że nadal mamy z nim sporo problemów, które staramy się rozwiązać. Niestety, działacze PZSG nie wychodzą nam naprzeciw i nie są partnerami, którzy ułatwiają nam rozwiązanie narosłych problemów. Przypominam, że związek ten nadal jest dłużnikiem Urzędu.</u>
          <u xml:id="u-7.9" who="#DyrektorRafałSzmydke">Inne działania z zakresu sportu powszechnego realizują stowarzyszenia kultury fizycznej do tego powołane. Działania te można podzielić na kilka bloków, wśród których są szkolenia, imprezy sportowe, obozy sportowe, badania lekarskie oraz edycja wydawnictw. Pozwoliłem sobie omówić kwestie związane ze sportem osób niepełnosprawnych w sposób skrócony. Więcej szczegółów znajdą państwo w dostarczonych już im materiałach zbiorczych. Jeżeli są pytania, to postaram się na nie odpowiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#DyrektorDepartamentuSportuDzieciiMłodzieżywUrzędzieKulturyFizycznejiSportuTadeuszWróblewski">Na wstępie chciałbym podziękować wszystkim członkom Komisji oraz innym osobom, które wspierały pracowników naszego departamentu w ich staraniach. Pozostawaliśmy w pewnej opozycji w stosunku do kierownictwa UKFiT i ratowaliśmy budżet naszego departamentu, w ubiegłym roku, kiedy to proponowano nań 88 mln zł, która to kwota była zbyt skromna z punktu widzenia naszych zadań.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#DyrektorDepartamentuSportuDzieciiMłodzieżywUrzędzieKulturyFizycznejiSportuTadeuszWróblewski">Drugi przypadek stanięcia w opozycji do kierownictwa UKFiT nastąpił w momencie, gdy występowaliśmy przeciwko likwidacji Departamentu Sportu Dzieci i Młodzieży. Dzięki działaniom członków Komisji departament ten został uratowany, jakkolwiek jego struktura jest nieco zmniejszona, w związku z czym wykonanie naszych zadań będzie trudniejsze. Departament jednak istnieje i mam nadzieję, że nowe kierownictwo Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu przy konstruowaniu budżetu na 2001 r. odbuduje etaty, które teraz podobno mamy stracić. Pragnę zaznaczyć, że w naszym departamencie używamy określenia „dofinansowanie akcji”, a nie określenia „finansowanie...”, jakkolwiek niektóre zadania związane ze szkoleniem młodzieży uzdolnionej sportowo wymagają finansowania, jednak pozostałe formy działalności są tylko dofinansowywane. To powinno obowiązywać większość stowarzyszeń kultury fizycznej.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#DyrektorDepartamentuSportuDzieciiMłodzieżywUrzędzieKulturyFizycznejiSportuTadeuszWróblewski">W tym roku otrzymujemy ze środka specjalnego 105 mln zł i jest to budżet optymalny, aczkolwiek uważam, że na najbardziej uzdolnioną sportowo polską młodzież moglibyśmy wydawać jeszcze trochę więcej.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#DyrektorDepartamentuSportuDzieciiMłodzieżywUrzędzieKulturyFizycznejiSportuTadeuszWróblewski">Chciałbym udzielić państwu informacji na temat pewnych programów, które nie zostały wyszczególnione w przedstawionym materiale. Są to najświeższe projekty powstałe w Urzędzie Kultury Fizycznej i Sportu.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#DyrektorDepartamentuSportuDzieciiMłodzieżywUrzędzieKulturyFizycznejiSportuTadeuszWróblewski">Największym programem - szczycimy się nim - jest program szkolenia młodzieży uzdolnionej sportowo. Przeznaczamy na jego realizację ponad 55 mln zł i obejmuje on szkolenie kadr zawodniczych, które będą nas w przyszłości reprezentowały podczas igrzysk olimpijskich.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#DyrektorDepartamentuSportuDzieciiMłodzieżywUrzędzieKulturyFizycznejiSportuTadeuszWróblewski">Realizujemy program szkolnictwa sportowego oraz program szkolenia młodzieży uzdolnionej sportowo, który w stosunku do poprzednich lat uległ zmianie, ponieważ rozpoczęliśmy współpracę z 16 województwami. Staramy się do pieniędzy, które przeznaczamy na szkolenie młodzieży uzdolnionej sportowo, uzyskiwać dodatkowe środki od marszałków sejmików wojewódzkich - bardzo trudno uzyskać od nich jakąkolwiek kwotę.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#DyrektorDepartamentuSportuDzieciiMłodzieżywUrzędzieKulturyFizycznejiSportuTadeuszWróblewski">Odnieśliśmy w tym zakresie pewien sukces, ponieważ ponad 40% kosztów realizacji tego programu jest pokrywane ze środków marszałków. Nie ukrywam, że chcemy uzyskiwać jeszcze więcej pieniędzy od samorządów.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#DyrektorDepartamentuSportuDzieciiMłodzieżywUrzędzieKulturyFizycznejiSportuTadeuszWróblewski">Na szkolnictwo sportowe zostały przeznaczone skromne środki w wysokości 20 mln zł. Chodzi o działalność publicznych i niepublicznych szkół mistrzostwa sportowego. Temat ten wielokrotnie stawał na forum Komisji. Pragniemy państwa zapewnić, że nie chcemy nic zabierać szkołom, a wręcz przeciwnie - chcemy, by pieniądze przekazywane na te szkoły były efektywnie wydawane, a ma się to objawiać w postaci wyniku sportowego.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#DyrektorDepartamentuSportuDzieciiMłodzieżywUrzędzieKulturyFizycznejiSportuTadeuszWróblewski">Przeprowadzamy pewną modyfikację w zakresie niepublicznych szkół mistrzostwa sportowego. Niektóre związki sportowe bardzo ochoczo podchodzą do tych rozwiązań i wymienię tutaj Polski Związek Kolarski oraz Polski Związek Badmintona.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#DyrektorDepartamentuSportuDzieciiMłodzieżywUrzędzieKulturyFizycznejiSportuTadeuszWróblewski">Związki sportowe prowadzące publiczne szkoły mistrzostwa sportowego również weryfikują pewne działania, tak więc zaznacza się pewien postęp, jeżeli chodzi o większą efektywność wydawania pieniędzy na te jednostki.</u>
          <u xml:id="u-8.10" who="#DyrektorDepartamentuSportuDzieciiMłodzieżywUrzędzieKulturyFizycznejiSportuTadeuszWróblewski">Bardzo istotnym elementem naszej działalności jest realizacja programu sportu wszystkich dzieci. Program ten ma docierać do tych wszystkich, którzy chcą aktywnie uprawiać kulturę fizyczną, a na jego realizację przeznaczyliśmy w tym roku 39 mln zł. Rozwija się on bardzo dobrze i chcemy nim objąć także gimnazja. Otrzymaliśmy z Ministerstwa Edukacji Narodowej informację, że sytuacja kultury fizycznej w gimnazjach jest zagrożona i dlatego staramy się uprzedzić naszych kolegów, iż wiemy o tym, że gimnazja potrzebują doposażenia w sprzęt, ale pod warunkiem, że spełnią one nasze wymogi w postaci utworzenia stowarzyszenia kultury fizycznej. Chodzi o stowarzyszenie zwykłe, czyli uczniowski klub sportowy powstały na bazie gimnazjum.</u>
          <u xml:id="u-8.11" who="#DyrektorDepartamentuSportuDzieciiMłodzieżywUrzędzieKulturyFizycznejiSportuTadeuszWróblewski">Ostatnią informacją dla państwa - wszystko jest zawarte w przedstawionych materiałach - jest to, że cały system szkolenia kończy się systemem współzawodnictwa, w którym ci zawodnicy pokazują się po iluś latach pracy treningowej. Tutaj grają rolę ambicje powiatów, gmin i województw, ponieważ system szkolenia obejmuje praktycznie wszystkie jednostki samorządu terytorialnego, ale sukcesy odnoszą ci, którzy trenują najbardziej sumiennie.</u>
          <u xml:id="u-8.12" who="#DyrektorDepartamentuSportuDzieciiMłodzieżywUrzędzieKulturyFizycznejiSportuTadeuszWróblewski">W 1999 r. zostało sklasyfikowanych ponad 2200 klubów. Jest dla nas bardzo satysfakcjonujące, że ponad 380 z nich to uczniowskie kluby sportowe. Oznacza to, że praca rozpoczęta w latach 1994/1995 przynosi pierwsze efekty. Jako UKFiS będziemy chcieli uhonorować przynajmniej pierwszą trzydziestkę prezesów uczniowskich klubów sportowych, zapraszając ich do Warszawy i wyróżniając ich dyplomem. Dziękuję bardzo, tyle z mojej strony tytułem wstępu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Jest wśród nas obecny przedstawiciel Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Uprzejmie proszę go o przedstawienie krótkiej informacji na temat środków przeznaczanych przez ten resort dla organizacji pozarządowych. Pragnęlibyśmy się dowiedzieć, czy kierownictwo resortu rozpatrywało już tę sprawę i czy ewentualnie zostały już podjęte jakieś decyzje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#DyrektorDepartamentuSprawSpołecznychiOświatywMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiMarekStawujak">Ustawa budżetowa na 2000 r. ustala środki w części 32 - Rolnictwo, w dziale 79 - oświata i wychowanie, w rozdziale 82–95, w wysokości 3 mln 865 tys. zł. To jest o 10,57% więcej niż w roku 1999. Z tej kwoty ministerstwo wydzieliło 3 mln 150 tys. zł, czyli 81,5% budżetu, w wymienionym rozdziale, to jest na działalność turystyczną, sportową i szkoleniowo-wypoczynkową prowadzoną dla młodzieży z obszarów wiejskich.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#DyrektorDepartamentuSprawSpołecznychiOświatywMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiMarekStawujak">W 1999 r. w budżecie ministerstwa w tym rozdziale znajdowała się suma 3 mln 656 tys. zł. Z tej kwoty na kulturę fizyczną i sport przeznaczono 83,75% całego budżetu.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#DyrektorDepartamentuSprawSpołecznychiOświatywMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiMarekStawujak">W ramach tych środków dotowano, na podstawie odpowiednich umów, dwa zadania realizowane przez Radę Główną Zrzeszenia Ludowe Zespoły Sportowe. Pierwsze z tych zadań to działalność oświatowa i wychowawcza szkół rolniczych i gospodarki żywnościowej w zakresie kultury fizycznej, a także imprezy sportowe i turystyczne organizowane przez Zrzeszenie LZS na szczeblu szkolnym, międzyszkolnym, wojewódzkim i centralnym. Kwota tej dotacji wyniosła 1 mln 789 tys. zł. Drugie z tych zadań była to działalność oświatowa i wychowawcza szkół rolniczych i gospodarki żywnościowej w zakresie kultury fizycznej oraz prowadzenie dodatkowych zajęć sportowych i rekreacyjnych dla młodzieży tych szkół. W tym przypadku kwota dotacji wyniosła 1 mln 261 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#DyrektorDepartamentuSprawSpołecznychiOświatywMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiMarekStawujak">Ponadto kwotą 12 tys. zł dotowano VII Ogólnopolskie Igrzyska Młodzieży Salezjańskiej w Poznaniu, zorganizowane przez stowarzyszenie lokalne Salezjańskiej Organizacji Sportowej „Salos” w Poznaniu.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#DyrektorDepartamentuSprawSpołecznychiOświatywMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiMarekStawujak">Zrzeszenie LZS, w obrębie pierwszego zadania, zorganizowało 653 imprezy sportowe i turystyczne z udziałem 83,5 tys. uczestników. Wśród tych imprez były również Ogólnopolskie Igrzyska Młodzieży Szkół Rolniczych.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#DyrektorDepartamentuSprawSpołecznychiOświatywMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiMarekStawujak">W ramach drugiego zadania, przeprowadzono 339 dodatkowych zajęć z zakresu kultury fizycznej w szkołach rolniczych. Zajęcia te realizowało 684 nauczycieli, trenerów i instruktorów.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#DyrektorDepartamentuSprawSpołecznychiOświatywMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiMarekStawujak">Z kolei w Igrzyskach Młodzieży Salezjańskiej w Poznaniu uczestniczyło 820 osób spośród młodzieży pochodzącej z obszarów wiejskich oraz kształcącej się w szkołach rolniczych. W tej chwili oczekujemy w ministerstwie na komplet ofert ze wszystkich środowisk. W związku z tym decyzja, o którą pytał pan przewodniczący, nie została jeszcze podjęta. Myślę, że nastąpi to mniej więcej w ciągu miesiąca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Chciałbym zapytać pana dyrektora, w jaki sposób ta informacja została przesłana do wszystkich środowisk, które mogą nią być zainteresowane?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#DyrektorMarekStawujak">W ostatnim czasie zostały wydane dyspozycje, według których te informacje miały się znaleźć na stronie internetowej Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Poza tym zadanie to jest kontynuacją umowy, która była podpisana między ministerstwem a szefem Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki jeszcze w 1996 r. Myślę, że większość zainteresowanych środowisk wie, w jaki sposób można aplikować o te środki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Bardzo nas cieszy informacja, że komputer oraz dostęp do Internetu jest czymś powszechnym na obszarach wiejskich. Tak to przynajmniej wygląda z wypowiedzi pana dyrektora. Porozumienie, o którym pan wspomniał, znane jest - jak sądzę - członkom Komisji. Jest w nim napisane wiele o wspieraniu działalności sportowej w szkołach rolniczych, internatach sportowych, a także o wiodących klubach sportowych oraz o zajęciach pozalekcyjnych. To wszystko jest wiadome. Za chwilę przejdziemy do dyskusji. Z tego, co wiem, to stosowne oferty zostały złożone, ale - jak widać -resort nie podjął jeszcze stosownych prac. Zostały zatem przedstawione wprowadzenia do poszczególnych działów, o których dzisiaj rozmawiamy. Zgodnie z naszymi założeniami, dzisiejszym naszym celem jest zapoznanie się z kwestiami wykonawczymi związanymi z budżetem UKFiS, a także ze środkiem specjalnym tworzonym z dopłat do gier liczbowych, który służy dofinansowywaniu sportu dzieci i młodzieży oraz osób niepełnosprawnych.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Chciałbym przypomnieć następujące fakty, które doprowadziły nas do podjęcia tego tematu podczas dzisiejszego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Po pierwsze, w dniach 21 i 22 października ub. roku Komisja omawiała projekt budżetu państwa w częściach, które omawiamy również w dniu dzisiejszym, a także przesłała stosowną opinię do Komisji Finansów Publicznych. Chciałbym, by pan minister Mieczysław Nowicki jako kontynuator działań UKFiT, wypowiedział się w tej kwestii, ponieważ - jak sądzę - mógł on już zapoznać się z tym dokumentem.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Po drugie, po skierowaniu naszej opinii do Komisji Finansów Publicznych, skierowaliśmy również pismo do prezesa UKFiT, Jacka Dębskiego, z uprzejmą prośbą, by przedstawić nam informację na temat układu wykonawczego budżetu, co zresztą zostało dzisiaj uczynione.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Na wstępie pragnę stwierdzić, że dokument, który Komisja omawiała w październiku 1999 r., a który był następnie podstawą dla opinii przesłanej Komisji Finansów Publicznych, w niektórych pozycjach zasadniczo różnił się od tego, co przedstawiono nam dzisiaj.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Podstawowa różnica jest związana z kwestią świadczeń dla medalistów olimpijskich. Wprawdzie informowaliście państwo o tym dniu dzisiejszym, ale na tym etapie trudno znaleźć pełne wytłumaczenie tych różnic, bo przecież w trakcie prac nad projektem budżetu również sygnalizowaliśmy tę kwestię, przedstawiając propozycję ewentualnego zwiększenia środków na ten cel. Wówczas przedstawiciele UKFiT stwierdzili, że te środki są wystarczające i nie zachodzi potrzeba żadnych przeniesień.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Obecnie sytuacja jest nieco inna i sądzę, że zadaniem Komisji będzie podjęcie działań pod adresem Rady Ministrów, by świadczenia dla medalistów olimpijskich nie były wypłacane kosztem działań związanych ze sportem i jego upowszechnianiem. Skoro ta ustawa o świadczeniach weszła w życie w trakcie prac budżetowych, to chyba należałoby wyasygnować niezbędne do jej realizacji środki finansowe z rezerwy Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Sądzę, że wręczenie pierwszych świadczeń przez pana premiera, które odbyło się ostatnio, zobowiązuje do ich wręczenia pozostałym 200 medalistom olimpijskim, którzy czekają na te świadczenia, ale nie powinno się to dziać kosztem działań sportowych.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Jeżeli będziemy upubliczniać taką atmosferę, to odbije się to negatywnie na tej całej idei - pierwsze takie sygnały już do nas docierają - którą wspólnie, ponad podziałami politycznymi, udało nam się zrealizować. Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PosełStanisławKopeć">Chciałbym zadać dwa pytania panu dyrektorowi Rafałowi Szmydke, który przedstawiał podział środków w części dotyczącej kierowanego przez niego Departamentu Upowszechniania Kultury Fizycznej i sygnalizował, że w stosunku do założeń nastąpiły tutaj bardzo niewielkie zmiany - pan przewodniczący przypomniał naszą październikową debatę, podczas której zostały określone kierunkowe decyzje.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PosełStanisławKopeć">Po pierwsze, chciałbym zwrócić uwagę na str. 25 zestawienia, gdzie są zamieszczone dane na temat sportu w środowisku wiejskim. Otóż właśnie ta pozycja została potraktowana gorzej niż inne i w stosunku do roku poprzedniego nastąpiło tutaj obniżenie nakładów. Przypominam, że w planie budżetu w tej pozycji zapisano 8,3 mln zł, kierunkowa propozycja Komisji zakładała podniesienie tej kwoty o 1 mln zł, natomiast według przedstawionego dokumentu, na tle pozostałych pozycji, zaznacza się wyraźny spadek wydatków na ten cel. Nie mam nic do Akademickiego Związku Sportowego, wręcz przeciwnie, chylę czoła, ale spadek, który zaznaczył się w tej pozycji, wyniósł tylko 58 tys. zł, natomiast u nas - mówię „u nas”, ponieważ jestem również wiceprzewodniczącym Rady Głównej Zrzeszenia Ludowych Zespołów Sportowych - wynosi on ponad 1 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#PosełStanisławKopeć">Równocześnie pozycje, które były określone w budżecie na poziomie 200 tys. zł, czyli sport w wojsku i Policji, wzrosły do 620 tys. zł i bardzo dobrze.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#PosełStanisławKopeć">Z kolei sport powszechny/rodzinny i w środowiskach wyznaniowych odnotował wzrost z 6 mln 200 tys. zł do 9 mln 675 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#PosełStanisławKopeć">Tylko sport w środowisku wiejskim odnotował zdecydowany spadek i chciałbym się dowiedzieć, czym możecie państwo uzasadnić taki stan rzeczy?</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#PosełStanisławKopeć">Pragnę dodać dla porządku, że jeżeli chodzi o internaty sportowe, to zrealizowaliście państwo sugestię Komisji, za co dziękujemy, niemniej jednak jeżeli chodzi o upowszechnianie kultury fizycznej w środowisku wiejskim, to środków jest mniej, co oznacza, że środowisko to zostało potraktowane najgorzej.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#PosełStanisławKopeć">Moje drugie pytanie to jest raczej prośba - rozumiem, że pan dyrektor Marek Stawujak częściowo naświetlił tę kwestię - otóż niebawem kończy się marzec i sądzę, że te decyzje mogłyby być podejmowane w resorcie rolnictwa znacznie wcześniej. Środowisko szkół rolniczych i tamtejsze środowisko sportowe niedługo zbliży się do zakończenia roku szkolnego, a przecież cofanie się znacznie utrudni robienie czegoś w sposób systematyczny. W związku z tym prosiłbym, by stosowne decyzje zapadały jak najwcześniej. Chodzi bowiem o to, by nie przeciągać tej sprawy przez kolejny miesiąc. W końcu nie są to tak duże sumy, by nie dało się ich podzielić między tych, którzy realizują te zadania w środowisku wiejskim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełZygmuntRatman">Jeżeli chodzi o świadczenia dla olimpijczyków, to byłoby chyba wielkim nieporozumieniem oraz źródłem wielkiego zbulwersowania całego środowiska sportowego, gdyby świadczenia te były udzielane kosztem wydatków na sport jako taki. Należy chyba podjąć jakieś działania w tym zakresie - ta sugestia jest bardzo właściwa - bo chyba nie należy zabierać jednym, by dawać drugim. Walka prowadzona przez Komisję podczas tworzenia prawa w tym zakresie była dosyć ciężka, ale osiągnęliśmy kompromis. Sądzę, że należy doprowadzić tę sprawę do końca, tak by nie zeszła ona na margines.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PosełZygmuntRatman">Kolejna kwestia. Chciałbym zapytać o kwestię szkoleń preselekcyjnych do programu przygotowań olimpijskich. Program ten jest realizowany już od kilku lat i chciałbym się dowiedzieć, jaka jest ocena tych przygotowań, szczególnie jeżeli chodzi o potencjał zawodniczy w sportach zimowych.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#PosełZygmuntRatman">Podczas poprzedniego posiedzenia Komisji dosyć negatywnie ocenialiśmy sytuację w tym zakresie. W ubiegłym tygodniu przebywałem w Zakopanem i obserwowałem akademickie zawody w biegach narciarskich - na trasach biegowych w pobliżu skoczni narciarskich - które miały dosyć żenujący poziom. Przynajmniej z tego co słyszałem. W związku z tym chciałbym usłyszeć, co dzieje się w zakresie tych działań preselekcyjnych, bowiem jeżeli mówimy o ewentualnych sukcesach olimpijskich, to chyba trudno ich oczekiwać, skoro nie podejmuje się przygotowań strategicznych oraz nie realizuje się odpowiedniej selekcji zawodników.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#PosełZygmuntRatman">Mam jeszcze jedną uwagę. Otóż chciałbym postawić problem Jurajskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Pragnę zwrócić uwagę, że bardzo poważnie zwiększyła się liczba wspinających się po skałkach, a także na fakt, że coraz więcej osób interesuje się chodzeniem po jaskiniach. Chodzi mi tak o wyszkolonych speleologów, jak i kompletnie nie przygotowane do chodzenia po jaskiniach osoby, w tym zwłaszcza dzieci i młodzież, które widząc wejście do jaskini, bez zastanowienia zapuszczają się wgłąb. Na terenie Jury Krakowsko-Częstochowskiej takich jaskiń jest około 150 i także dlatego chciałbym zwrócić uwagę na potrzebę udzielenia pomocy finansowej Jurajskiemu Ochotniczemu Pogotowiu Ratowniczemu. Prosiłbym o ewentualny kontakt odpowiedzialnego dyrektora departamentu UKFiS, by można było bliżej omówić te kwestie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PosełCzesławPogoda">Wszyscy wiemy, że ograniczone środki finansowe są jedną z głównych bolączek, jeżeli chodzi o rozwój i uprawianie sportu. Chodzi mi szczególnie o sport wiejski.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PosełCzesławPogoda">Bardzo zainteresowała mnie wypowiedź przedstawiciela resortu rolnictwa - jestem również członkiem Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi - na temat środków finansowych skierowanych m.in. na igrzyska sportowe organizowane dla młodzieży salezjańskiej. Chciałbym zapytać przedstawiciela tego resortu, czy również inne resorty kierowały środki finansowe na ten cel, np. resort kultury fizycznej? Jak duże to były środki?</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#PosełCzesławPogoda">Mam jeszcze jedno pytanie do przedstawiciela resortu rolnictwa. Proszę mi powiedzieć, czy w ramach wsparcia finansowego udzielanego przez resort, są również przeznaczane pieniądze dla Ludowych Zespołów Sportowych, np. na Igrzyska Mieszkańców Wsi? Jeżeli środki są przeznaczane, to w jakiej wysokości?</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#PosełCzesławPogoda">Kolejna kwestia. Jestem świeżym członkiem tej Komisji i być może dlatego nie zetknąłem się jeszcze z tą kwestią, ale chciałbym zapytać, czy Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa, która ma w swoim statucie zapisane m.in. łożenie na wsparcie wszystkich inicjatyw związanych np. ze stypendiami dla młodzieży ze środowisk popegeerowskich lub ewentualnie resort nadzorujący Agencję, posiadają informację, że AWRSP ufundowała chociaż jedno stypendium sportowe dla uzdolnionego sportowo dziecka z tych środowisk? Chodzi mi o to, czy środki finansowe tej Agencji są kierowane na rozwój wiejskiego sportu, również w środowiskach popegeerowskich.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#PosełCzesławPogoda">Jest to poważny problem, ponieważ Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa posiada dosyć duże środki finansowe. Jej sytuacja finansowa jest obecnie dosyć dobra. W związku z powyższym sądzę, że powinniśmy zainteresować się tą sprawą.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#PosełCzesławPogoda">Czy resort rolnictwa może nas poinformować, jakie środki finansowe są kierowane na ten cel?</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#PosełCzesławPogoda">Chciałbym jeszcze zapytać, czy związki wyznaniowe zajmujące się de facto sprawami religijnymi i duchowymi, mają w swoich statutach zapisy na temat działalności sportowej? Rzecz w tym, że donatorzy kierujący środki finansowe powinni zainteresować się, czy takie zapisy statutowe rzeczywiście istnieją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosełCzesławFiedorowicz">Chciałbym przyłączyć się do chóru głosów dotyczącego zabezpieczenia możliwości finansowania świadczeń dla medalistów olimpijskich. Przypominam, że ta nowelizacja posiadała pozytywną opinię rządu. Poza tym rzeczywiście mieliśmy przeświadczenie, że środki na to świadczenie są zabezpieczone. Dodam - zabezpieczone nie kosztem innych wydatków. Mieliśmy dokładne szacunki dotyczące tej kwestii i oczywiście one się trochę różniły, niemniej jednak chciałbym poprzeć opinię, że powinniśmy wspólnie o tę kwestię zabiegać.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PosełCzesławFiedorowicz">Kolejna kwestia. Pan minister Czesław Nowicki wyraźnie powiedział o nowym spojrzeniu, jako nowego szefa nowego urzędu, tak więc powinno być przyzwolenie na pewne działania. Wprawdzie znajdujemy się w trakcie 2000 r., ale powinno zaistnieć przyzwolenie na określone korekty, które wiążą się z racjonalnymi propozycjami. Propozycje te wymagają przemyślenia i sądzę, że już wkrótce zapoznamy się z nową strukturą UKFiS. Wydaje mi się, że ta struktura powinna mieć tutaj swoje odniesienie. Nie chcę dyskutować o środkach wydawanych na sport wyczynowy, bo myślę, że ich wydawanie ma swoje bardzo profesjonalne ukierunkowanie. Chciałbym jednak zgłosić swój sprzeciw wobec propozycji, którą tutaj usłyszałem, by wszystkie środki na sport osób niepełnosprawnych skoncentrować w Polskim Komitecie Paraolimpijskim.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PosełCzesławFiedorowicz">Pan dyrektor użył sformułowania „konsolidacja”, ale mnie się wydaje, że właściwsze byłoby nazwanie tego „centralizacją”. To tak, jakby Polskiemu Komitetowi Olimpijskiemu podporządkowywać wszystkie pozostałe środki przeznaczone na sport, a sądzę, że ten Komitet nie chciałby tymi środkami dysponować. Chciałbym zwrócić uwagę, że jednym z elementów finansowania sportu osób niepełnosprawnych są wydatki związane z igrzyskami paraolimpijskimi. Myślę, że źle by się stało, gdyby PZSN „START” oraz inne tego typu stowarzyszenia znowu zostały klientami Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego. Nie wiem, czemu miałoby służyć powyższe rozwiązanie.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#PosełCzesławFiedorowicz">Pragnę wskazać na pewną istotną potrzebę dotyczącą naszego społeczeństwa. Otóż stan zdrowotności Polaków cały czas się pogarsza. Kultura fizyczna, sport oraz wszelkie formy aktywności ruchowej, są uprawiane przez coraz mniejszą liczbę mieszkańców naszego kraju. Uważam, że bez uszczuplania środków dla wszystkich organizacji i stowarzyszeń ogólnopolskich - one mają do spełnienia niezwykle istotną rolę - należałoby doprowadzić do pewnego przełomu.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#PosełCzesławFiedorowicz">Chodzi mi o to, że w Polsce jest miejsce na realizację programów, które nie leżą w zasięgu działania stowarzyszeń ogólnopolskich. Sądzę, że czas na to, by programy dla gmin, powiatów czy województw grały istotną rolę i wygrywały konkursy na program upowszechniania kultury fizycznej, czy też upowszechniania zachowań prozdrowotnych. Nie jest istotne, jaka siła polityczna rządzi na danym terenie, natomiast powinny liczyć się racjonalne programy wychodzące naprzeciw bieżącym potrzebom i nowoczesne. Te programy powinny prawie wszystkim dawać możliwość uprawiania kultury fizycznej, bez konieczności wiązania się z jakimś stowarzyszeniem.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#PosełCzesławFiedorowicz">Obserwując te działania od wielu lat odnoszę wrażenie, że brakuje otwarcia na takie programy. Mogłyby one służyć tak dorosłym, jak i dzieciom i młodzieży oraz osobom niepełnosprawnym; po prostu wszystkim. Niestety, nie ma odpowiednich propozycji - byłoby dobrze, gdyby znalazły się one w przyszłorocznym budżecie UKFiS - które mówiłyby o tym, że jeżeli damy możliwość ogłoszenia ogólnopolskiego konkursu na takie lokalne programy, to znajdą się pieniądze na ich realizację. Być może byłby to bodziec do jeszcze szerszego upowszechniania kultury fizycznej oraz zachowań prozdrowotnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PosełStanisławKopeć">Chciałbym zapytać pana dyrektora Edwarda Janiszewskiego, jaki jest ostatecznie udział środków Ministerstwa Edukacji Narodowej w obszarze sportu i kultury fizycznej. Chodzi mi m.in. o udział finansowy w akcji „Sportowe wakacje”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PrezesSalezjańskiejOrganizacjiSportowejSalosZbigniewDziubiński">Wysłuchaliśmy dzisiaj ciekawych sprawozdań departamentów UKFiS, a także sprawozdania Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Chciałbym zapytać, czy wraz z odejściem działu - turystyka z Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki, straciliśmy możliwość współpracy, właśnie w płaszczyźnie turystyki? Może pan przewodniczący wie, jaka jest sytuacja? Wiadomo, że turystyka znajduje się w tej chwili w innym resorcie, ale docierają stamtąd dosyć niepokojące informacje, np. że nie ma w budżecie środków zagwarantowanych na realizację zadań w zakresie turystyki kwalifikowanej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">W trakcie prac nad projektem budżetu dla części - turystyka, sygnalizowałem, że jest o 60% mniej środków na współpracę z organizacjami pozarządowymi. Komisja była informowana na bieżąco o tej kwestii, a większość koalicyjna świadomie podjęła taką, a nie inną decyzję i zaakceptowała stan przedstawiony przez Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki. Nie oznacza to zwolnienia nas z obowiązku monitorowania przynajmniej tej części, która tam pozostała i została przekazana do Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Zajmiemy się tym tematem podczas najbliższego posiedzenia, na które mamy zaplanowany punkt porządku obrad dotyczący spraw turystyki. Zaprosimy oczywiście przedstawicieli organizacji pozarządowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PrezesZarząduGłównegoAkademickiegoZwiązkuSportowegoMarekKonopczyński">Chciałbym się odnieść tylko do jednej kwestii, która została poruszona przez przedstawiciela UKFiS, mianowicie do roli AZS w środowisku akademickim.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PrezesZarząduGłównegoAkademickiegoZwiązkuSportowegoMarekKonopczyński">Na wstępie pragnę stwierdzić, że policzyliśmy się i okazało się, że obecnie związek nasz liczy 63 tys. osób działających w tym środowisku i płacących składki.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#PrezesZarząduGłównegoAkademickiegoZwiązkuSportowegoMarekKonopczyński">W ciągu trzech lat AZS, m.in. dzięki środkom zdobytym przez Komisję, wyraźnie rozkwita i AZS jest potężnym partnerem, zarówno rektorów, jak i różnych środowisk związanych z uczelniami wyższymi.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#PrezesZarząduGłównegoAkademickiegoZwiązkuSportowegoMarekKonopczyński">Pragnę stwierdzić, że lekko zaniepokoiła mnie informacja przedstawiona przez pana dyrektora Rafała Szmydke, dotycząca działań rekreacyjno-sportowych w środowisku akademickim. Zawsze uczono mnie, że szewc powinien szyć buty, piekarz piec wyroby piekarnicze itd., tak więc rozumiem, że w środowisku akademickim działa wiele organizacji młodzieżowych, które zajmują się różnymi problemami, natomiast organizacją wyspecjalizowaną w działalności sportowej jest niewątpliwie istniejący od 1909 r. Akademicki Związek Sportowy.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#PrezesZarząduGłównegoAkademickiegoZwiązkuSportowegoMarekKonopczyński">Wszyscy inni partnerzy działający w środowisku akademickim, czyli np. Niezależne Zrzeszenie Studentów, Zrzeszenie Studentów Polskich lub Związek Młodzieży Wiejskiej mają własne pole działania, tak więc rozumiem, że jeżeli w środowisku akademickim są organizowane jakiekolwiek imprezy o charakterze sportowym lub parasportowym, to jednak ich koordynatorem powinien być Akademicki Związek Sportowy, który działa we wszystkich uczelniach wyższych, łącznie z uczelniami niepaństwowymi. Tam również następuje gwałtowny rozwój klubów należących do struktury AZS.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#PrezesZarząduGłównegoAkademickiegoZwiązkuSportowegoMarekKonopczyński">W związku z powyższym postuluję, by przy podziale środków na pewne działania sportowe, oczywiście nie pomijać innych partnerów, ale głównym koordynatorem tych działań i partnerem w przypadku tych działań powinien być Akademicki Związek Sportowy. Tak brzmi moja generalna konkluzja. Pragnę dodać, że nie do końca jesteśmy usatysfakcjonowani wysokością otrzymanych środków, ponieważ w zapisach ustawy budżetowej środki dla AZS również były o 1 mln wyższe. To obniżenie niewątpliwie komplikuje nasze działania oraz dalszy rozwój. Mamy przygotowaną pewną formułę dotyczącą wejścia AZS w pewne działania edukacyjne. Negocjujemy z panem prezesem Mieczysławem Nowickim oraz panem ministrem Mirosławem Handke w sprawie rozszerzenia lig akademickich, ale rozumiem, że to nie czas i miejsce na szerszą merytoryczną prezentację tego zagadnienia.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#PrezesZarząduGłównegoAkademickiegoZwiązkuSportowegoMarekKonopczyński">Na zakończenie pragnę stwierdzić, że jeżeli chodzi o sport wyczynowy w ramach AZS, to współpraca z UKFiS układa się bardzo dobrze. Przygotowujemy się do największej przyszłorocznej imprezy sportowej rozgrywanej w Polsce, czyli do Uniwersjady Zakopane 2001. Wyniki naszych sportowców osiągane podczas uniwersjady, szczególnie w sportach zimowych - wspominał o tym pan poseł - w pewnym stopniu są pochodną ogólnej naszej sytuacji w sportach zimowych.</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#PrezesZarząduGłównegoAkademickiegoZwiązkuSportowegoMarekKonopczyński">W związku z powyższym sądzę, że komentarz pana posła na temat zakopiańskiej imprezy organizowanej niedawno przez AZS - zaznaczam, że miała ona rekreacyjny charakter - ma szerszy kontekst dotyczący całej kondycji polskich sportów zimowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Za chwilę wysłuchamy odpowiedzi przedstawicieli rządu, ale pragnę przedstawić państwu jeszcze kilka uwag dotyczących kwestii, które są przedmiotem dzisiejszego posiedzenia Komisji.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Po pierwsze, w imię partnerskiej współpracy między naszą Komisją a Urzędem Kultury Fizycznej i Sportu, chciałbym uprzejmie prosić nowe kierownictwo Urzędu, by w przypadku zasadniczych zmian w stosunku do tego, co przyjął Sejm w ustawie budżetowej na temat tego działu, czyli tego, co omawialiśmy podczas kilku posiedzeń Komisji, przynajmniej nas o nich informować.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Po drugie, pragnę przypomnieć, że Sejm nie tylko stanowi prawo, ale również spełnia funkcje kontrolne. My nie zrezygnujemy ze sprawowania tej funkcji, jeżeli państwo nie będziecie stosowali się do tej zasady partnerstwa. Z kolei jej zachowanie eliminuje potrzebę sprawowania funkcji kontrolnej.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Po trzecie, sądzę, że materiały, które zostały przedstawione, są dalekie od ideału, bowiem jeżeli chodzi o sport wyczynowy, to wszystko zostało bardzo klarownie zaprojektowane, natomiast jeżeli chodzi o Departament Upowszechniania Kultury Fizycznej, to przedstawione informacje dotyczą ubiegłego roku. Przypominam, że dzisiaj jest już 15 marca.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Prace nad budżetem trwały od 22 października. Został on przyjęty w styczniu, a opublikowany chyba przed końcem tego miesiąca. Tak więc trochę czasu już upłynęło i oczekiwalibyśmy równie dobrego materiału, jak przedstawił Departament Sportu Wyczynowego, a także Departament Sportu Dzieci i Młodzieży. Obydwa przedstawiły nam jasne informacje na temat polityki na rok bieżący.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Chodziło nam przecież o to, by w układzie wykonawczym pokazać wykorzystanie tychże środków budżetowych w 2000 r.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Bardzo wiele stowarzyszeń, zwłaszcza działających w dziedzinie upowszechniania kultury fizycznej, sygnalizowało nam, że w ogóle nie zostały uwzględnione przy podziale środków lub że dotacje zostały drastycznie zmniejszone. Rozumiem, że miały miejsce negocjacje, a nieco słabsza jakość merytoryczna tych programów oraz mniejsza ilość środków spowodowały, że umowy z tymi stowarzyszeniami nie zostały podpisane na kwoty o odpowiedniej wysokości. Tylko takie mogą być przyczyny zaistniałego stanu rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Jeżeli chodzi o sport osób niepełnosprawnych, to pragnę stwierdzić, że zupełnie nie zgadzam się z logiką podziału tych środków. Gdy wrócimy do intencji zapisów ustawy, która dotyczy dopłat do gier liczbowych, to przekonamy się, że tam jest wyraźnie napisane: „sport dzieci i młodzieży i niepełnosprawnych”, a nie: „sport dzieci i młodzieży i sportowców niepełnosprawnych”.</u>
          <u xml:id="u-22.8" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Popatrzmy na tabelkę, która jest zamieszczona na str. 31. Tutaj jest 18 mln zł ogółem na sport osób niepełnosprawnych, z tego 5 mln 141 tys. 329 zł jest przeznaczone na upowszechnianie tego sportu, czyli po prostu na niepełnosprawnych, natomiast reszta, czyli prawie 13 mln zł, jest przeznaczona na kwalifikowany sport osób niepełnosprawnych. Nie było zamiarem ustawodawcy, by te proporcje ustawić w taki sposób.</u>
          <u xml:id="u-22.9" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Na tej podstawie pragnę stwierdzić - sądzę, że Komisja zwróci się z odpowiednim dezyderatem do szefa resortu - iż w przyszłym roku przy projektowaniu budżetu prezes UKFiS powinien przewidzieć, że finansowanie przygotowań paraolimpijskich jest zadaniem budżetowym państwa, a nie zadaniem, które powinno być finansowane ze środków z dopłat do gier liczbowych.</u>
          <u xml:id="u-22.10" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Skoro uznajemy, że jako reprezentacja Polski, ta grupa zawodników powinna być dobrze przygotowana i należy to uznać za priorytet państwa, to należy te przygotowania traktować podobnie jak przygotowania olimpijskie. Innymi słowy, powinno to być zadanie budżetowe.</u>
          <u xml:id="u-22.11" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Niepokoją mnie decyzje pana prezesa Jacka Dębskiego dotyczące wyboru jednego partnera, bo przecież takim partnerem jest również PKOl, który znakomicie koordynuje przygotowania olimpijskie, ale wcale nie posiada instrumentu finansowego. Funkcjonuje również sztab przygotowań paraolimpijskich, tak więc istnieje płaszczyzna do koordynacji, natomiast uważam, że decyzja, o której mówię, pozbawia stowarzyszenia, de facto przygotowujące zawodników do igrzysk paraolimpijskich, ich podmiotowości.</u>
          <u xml:id="u-22.12" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Znaczna część tych stowarzyszeń zaczyna po prostu wisieć u klamki jednego głównego stowarzyszenia, jakim jest Polski Komitet Paraolimpijski. Sądzę, że kierownictwo UKFiS powinno przeanalizować tę kwestię. My to wszystko dopiero kształtujemy, a PKPar funkcjonuje dopiero od roku, tak więc są to nowe zagadnienia. Nie podejrzewam nikogo o jakiekolwiek działania, które miały jakiś inny podtekst niż rozstrzygnięcia merytoryczne. Widzę, że pan prezes Mieczysław Nowicki, w tym momencie lekko się uśmiechnął. Zresztą pan prezes zawsze jest uśmiechnięty, z tym że w tej chwili jakby trochę bardziej.</u>
          <u xml:id="u-22.13" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Mam prośbę o przeanalizowanie tej kwestii. Dla nas wszystkich są to nowe zagadnienia i możemy mieć różne subiektywne ich oceny, ale sądzę, że warto się temu przyjrzeć.</u>
          <u xml:id="u-22.14" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Jeżeli chodzi o program, który pan dyrektor Tadeusz Wróblewski nazwał bardzo istotnym elementem działalności swojego departamentu, czyli program „Sportu wszystkich dzieci”, to oczywiście powinniśmy go wspierać i rozszerzać.</u>
          <u xml:id="u-22.15" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Mamy 16 nowych stowarzyszeń, które będą pełnić wiele funkcji kontrolnych oraz inspiracyjnych w stosunku do pierwszej części tego programu, czyli upowszechniania sportu. To już się rozpoczęło. Podjęliście państwo próbę - to bardzo ważna inicjatywa - odbycia w kwietniu, maju i czerwcu spotkań z przedstawicielami samorządów powiatowych w całym kraju, pokazując płaszczyznę styku tego programu z samorządami gminnymi i samorządami powiatowymi.</u>
          <u xml:id="u-22.16" who="#PosełTadeuszTomaszewski">To jest jakby nawiązanie do tego, co mówił pan poseł Czesław Fiedorowicz. Sądzę bowiem, że wynikiem tych spotkań będzie następna propozycja tego programu, czyli wsparcie najlepszych programów lokalnych oraz tych najaktywniejszych samorządów, które je opracowały. Oczywiście musi istnieć instytucjonalny organizator, który byłby partnerem w tej działalności, niemniej jednak uważam, że jest to krok we właściwym kierunku.</u>
          <u xml:id="u-22.17" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Pan dyrektor wspominał o gimnazjach. To właśnie w naszej opinii dotyczącej budżetu - wyraziliśmy ją w październiku ubiegłego roku - mówiliśmy o potrzebie wyasygnowania środków na zakup sprzętu sportowego dla klubów sportowych z osobowością prawną, które będą powstawać przy gimnazjach. Z tego co wiem, program ten został pilotażowo rozpoczęty. Oczywiście należy pamiętać, że samoorganizacja po stronie społecznej nie przebiega tak szybko, iż od razu we wszystkich gimnazjach powstaną osoby prawne, niemniej jednak sądzę, że taki program będzie inspiracją dla tworzenia w gimnazjach warunków dla rozwoju sportu masowego, a jak pokazuje punktacja sportu młodzieżowego, nie tylko sportu masowego, bo bardzo wiele uczniowskich klubów sportowych staje się partnerem w procesie szkolenia młodzieży uzdolnionej sportowo.</u>
          <u xml:id="u-22.18" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Uprzejmie proszę pana dyrektora Rafała Szmydke, by uzupełnił informację na temat swojego departamentu, tak by uzyskała analogiczny kształt jak informacje dotyczące innych departamentów UKFiS.</u>
          <u xml:id="u-22.19" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Obecnie przechodzimy do wysłuchania odpowiedzi na postawione kwestie. Może rozpocznie pan dyrektor Marek Stawujak. Jedno z pytań było adresowane do pana dyrektora Edwarda Janiszewskiego i jeżeli będzie nam mógł udzielić odpowiedzi w dniu dzisiejszym, to uprzejmie proszę. Następnie posłuchamy odpowiedzi na pytania skierowane do przedstawicieli Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#DyrektorMarekStawujak">Decyzje dotyczące rozdziału środków, które są w dyspozycji Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, zwykle są podejmowane w marcu, w związku z tym nie ma mowy o żadnym opóźnieniu w tych kwestiach.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#DyrektorMarekStawujak">Na dzień dzisiejszy, mimo że - z tego co mi wiadomo - wszystkie zainteresowane środowiska są w kontakcie z departamentem, to jeszcze nie wpłynął żaden formalny wniosek, także nie mamy formalnie czego rozpatrywać. Pragnę stwierdzić, że poza tą informacją zamieszczoną w Internecie, w numerze marcowym Informatora Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, również pojawiła się ta informacja. Musimy z pewną cierpliwością podejść do tej sprawy, tak by podjąć najbardziej racjonalne decyzje.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#DyrektorMarekStawujak">Jeżeli chodzi o te wszystkie szczegółowe kwestie poruszane w kolejnych pytaniach, to chciałbym, by odpowiedział na nie mój zastępca, pan dyrektor Eugeniusz Chyłek, którego pion zajmuje się tymi zadaniami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#WicedyrektorDepartamentuSprawSpołecznychiOświatywMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiEugeniuszChyłek">Jeżeli chodzi o szczegółowe pytania dotyczące kwestii wydatkowania środków budżetu państwa w dziale - Rolnictwo, na turystykę, sport i wypoczynek, to chciałbym poinformować, że nasz resort nie udzieli żadnego wsparcia finansowego instytucji, która w swojej działalności statutowej nie ma wpisanych zadań związanych z turystyką, sportem i rekreacją. Jednoznacznie wyjaśniam, że nie ma takich możliwości.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#WicedyrektorDepartamentuSprawSpołecznychiOświatywMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiEugeniuszChyłek">Jeżeli chodzi o kwestie dotyczące Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa, to Agencja ta nie podlega, praktycznie od trzech lat, resortowi rolnictwa, natomiast podlega resortowi skarbu.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#WicedyrektorDepartamentuSprawSpołecznychiOświatywMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiEugeniuszChyłek">Pragnę poinformować, że tylko w związku z dotychczasową współpracą i wymianą informacji wiem, że stypendia dla dzieci ze szkół położonych na terenach popegeerowskich są przekazywane, ale na pytanie, jaki procent z tych stypendiów to stypendia sportowe, jak sądzę, mógłby odpowiedzieć jedynie przedstawiciel tej Agencji.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#WicedyrektorDepartamentuSprawSpołecznychiOświatywMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiEugeniuszChyłek">Podniesiono dzisiaj kwestię współpracy w zakresie turystyki i agroturystyki. Wprawdzie pan przewodniczący wspomniał, że tym problemom będzie poświęcone osobne posiedzenie Komisji, ale chcę powiedzieć, że resort rolnictwa aktywnie wspiera turystykę na obszarach wiejskich, w tym również agroturystykę. Odbywa się to w ramach zadań zleconych.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#WicedyrektorDepartamentuSprawSpołecznychiOświatywMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiEugeniuszChyłek">Jak na resort rolnictwa te kwoty są znaczne. W zeszłym roku na wsparcie agroturystyki i turystyki na obszarach wiejskich przeznaczyliśmy ponad 350 tys. zł. Biorąc pod uwagę, że ogólna kwota wsparcia tych zadań wyniosła 2 mln 150 tys. zł, można stwierdzić, że wkład naszego resortu był znaczny.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#WicedyrektorDepartamentuSprawSpołecznychiOświatywMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiEugeniuszChyłek">Pragnę jednocześnie wyjaśnić, że środki, o których dyskutujemy, podlegają ustawie o zamówieniach publicznych. Resort podejmując każdorazowo decyzję o wsparciu finansowym występuje do Urzędu ds. Zamówień Publicznych o realizację zadań z wolnej ręki. To nieco wydłuża procedurę uruchamiania środków dla poszczególnych instytucji i stowarzyszeń.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#WicedyrektorDepartamentuSprawSpołecznychiOświatywMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiEugeniuszChyłek">Zgodnie z tym, co stwierdził pan dyrektor Marek Stawujak, pieniądze te powinny trafić na początku kwietnia, w formie ostatecznych decyzji, do beneficjentów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Sytuacja jakby się powtarza, chociaż teraz jest nieco inny czas, czyli 15 marca, ale w ubiegłym roku Komisja również musiała monitować resort edukacji, ponieważ w stosunku do innych instytucji wasze decyzje były podejmowane trochę później.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Jeżeli chodzi o sposób przekazywania tych środków do beneficjentów, to oczywiście są dwie drogi. Można wybrać taką, jaką zastosował minister edukacji, który w dniu 22 lutego br. poinformował w formie ogłoszenia zamieszczonego w dzienniku „Rzeczpospolita”, jakie zadania będzie realizował we współpracy z partnerami pozarządowymi oraz jakie obszary wchodzą w grę, jakie są terminy składania wniosków itd.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Sądzę, że z dostępnością „Rzeczypospolitej” na wsi również nie jest najlepiej, ale z pewnością dostęp ten jest łatwiejszy niż dostęp do Internetu.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Druga metoda podejmowania decyzji jest taka, że kierownictwo resortu przyjmuje priorytety i dobiera do nich partnerów. Wygląda na to, że państwo idziecie raczej w tym kierunku. Taka metoda, że niby daje się ogłoszenie publiczne, ale w praktyce się go nie daje, nie jest żadną metodą, dlatego proponuję, by zdecydować się na jedną formułę, wtedy będzie ona czytelna dla wszystkich podmiotów, które mogą w tym obszarze wystąpić z ofertą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Nie czuję się zobowiązany, by odpowiadać na to pytanie, ponieważ tematem kolejnego posiedzenia Komisji będzie analiza przebiegu i perspektyw akcji „Sportowe wakacje”. Na obecnym etapie można stwierdzić, że podobnie jak w roku ubiegłym zadanie to będzie finansowane ze środków na zadania zlecone.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Chcielibyśmy wyodrębnić z nich tę kwotę, jakkolwiek będzie to trudne, ponieważ - zgodnie z tym co powiedział pan przewodniczący - przyjęliśmy zasadę, że do środków publicznych mają dostęp wszystkie podmioty, które realizują zadania ogłoszone w formie publicznego przetargu. Chodzi o te podmioty, które są do tego uprawnione i które w ubiegłych latach dawały nam gwarancję rzetelnej realizacji tego zadania. Z tych środków będzie wspierany - po konsultacjach z UKFiS - program „Sportowe wakacje”.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Odnosząc się do kwestii dostępności Internetu, pragnę stwierdzić, że w każdej gminie jest on dostępny, a dzięki sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz ministrowi edukacji Internet ma się pojawić w każdym gimnazjum. Będą w nim zamieszczane wszystkie nasze ogłoszenia dotyczące trybu składania wniosków, ubiegania się o środki itd. Tyle dzisiaj z mojej strony na temat akcji „Sportowe wakacje”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Sądzę, że pan dyrektor ma rozeznanie, jaka jest dostępność do szkolnego Internetu dla organizacji pozarządowych nie funkcjonujących w szkole. Internet to środek komunikacji społecznej, który dopiero wchodzi na rynek, natomiast nie jest jeszcze elementem zasadniczym i powszechnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PrezesZarząduGłównegoZrzeszeniaLudoweZespołySportoweWacławHurko">Pragnę poinformować członków Komisji oraz przedstawicieli resortu rolnictwa, że złożyliśmy w dniu 20 stycznia br. wstępną ofertę w sprawie środków przeznaczonych dla organizacji i stowarzyszeń pozarządowych, natomiast w ostatni poniedziałek złożyliśmy do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi komplet dokumentów wraz z załącznikami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Tak więc jest już pierwsza oferta. Prace w resorcie trwają. Sądzę, że niebawem zapadną decyzje. Będziemy się dopominać o informacje na ich temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PosełStanisławPaszczyk">Z dzisiejszej dyskusji wyraźnie wynika, że programy, które są tworzone i realizowane np. w zakresie sportu wiejskiego czy sportu akademickiego, mają swoich odpowiedzialnych i adresatów. Są to Zarząd Główny LZS oraz Akademicki Związek Sportowy. Kilka lat temu trzeba było pobudzać te działania poprzez jednostkowe decyzje oraz inicjacje, proponując poszczególnym organizacjom działającym lokalnie pewne działania, które byłyby bodźcem dla powstania w tych środowiskach ożywionego ruchu sportowego.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#PosełStanisławPaszczyk">Obecnie, gdy widać, że te programy dobrze funkcjonują, nie wyobrażam sobie, by nie były one realizowane tylko przez tych obydwu partnerów obu ministerstw. Chodzi mi o Akademicki Związek Sportowy jako o partnera Ministerstwa Edukacji Narodowej oraz Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu oraz o Zrzeszenie Ludowe Zespoły Sportowe jako partnera Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Nie wyobrażam sobie, by te dwie organizacje nie były decydentem lub akceptującym.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#PosełStanisławPaszczyk">Muszą powstać spójne programy, które zwiększą masowość uprawiania sportu w Polsce. Nie chcę wracać do tego, co powiedziałem podczas poprzedniego posiedzenia Komisji, ale niedługo publicznie stwierdzę, że w Polsce sport po prostu nie istnieje.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#PosełStanisławPaszczyk">Obecna liczba naszych klubów sportowych w porównaniu z odpowiednimi liczbami w krajach europejskich jest czymś wstydliwym. Rozumiem, że najpierw musiał być etap początkowy, jeżeli chodzi o staranie się o przybliżenie się do wejścia na ścieżkę przyspieszonego rozwoju sportu. Dzisiaj słyszę, że środki finansowe są zdecydowanie mniejsze i dotyczy to tak UKFiS, jak i tym bardziej MEN oraz MRiRW. Oczywiście rozwój sportu to nie jest zadanie resortu rolnictwa, jakkolwiek kiedyś zostało podpisane odpowiednie porozumienie i był uruchomiony program sportu wiejskiego.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#PosełStanisławPaszczyk">Z kolei, jeżeli nie będzie zdecydowanych koordynatorów, którzy doprowadzą do tego, że w każdej wyższej uczelni będzie działał Akademicki Związek Sportowy, a w każdej szkole średniej będzie istniał - mówił o tym pan dyrektor Tadeusz Wróblewski - klub sportowy z osobowością prawną, to do Europy będziemy wchodzili z wielkim wstydem.</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#PosełStanisławPaszczyk">Jeszcze raz przypomnę te zawstydzające dane. We Francji jest 180 tys. klubów sportowych z osobowością prawną, natomiast w Polsce mamy ich około 10 tys., czyli 18 razy mniej. Oczywiście wpływ na tę sytuację ma zasobność finansowa obu państw, ale naprawdę nie jesteśmy 18 razy ubożsi od Francuzów. Proszę nie mieć mi za złe tego sformułowania, ale trochę na kpinę zakrawa mówienie, że oferty są składane przez Internet. Kluby sportowe czasami nie posiadają własnego biura ani pracowników. To są wolontariusze. W jaki sposób mają oni dotrzeć do tej informacji zamieszczonej w Internecie? Kogo, tak naprawdę, w gminie interesuje sport?</u>
          <u xml:id="u-30.6" who="#PosełStanisławPaszczyk">Mam jeszcze uwagę na temat zagadnień inwestycyjnych. Otóż w gminach i powiatach nie ma ludzi odpowiedzialnych za sport. Inicjatywa Urzędu, że będą się odbywały narady i spotkania, a Urząd wystąpi z programem dla powiatów, jest bardzo obiecująca, ale proszę, żebyśmy chodzili po ziemi.</u>
          <u xml:id="u-30.7" who="#PosełStanisławPaszczyk">Wydaje się, że należy stawiać na organizacje, które w sposób odpowiedzialny przyjmą bardzo poważne zadania UKFiS związane z potrzebami rozwoju polskiego sportu. Myślę, że już czas skończyć ze sterowaniem ręcznym i współpracy resortu z pojedynczymi małymi klubami. Można tak działać w zakresie inicjacji działań sportowych i współpracować przy tym z uczniowskimi klubami sportowymi na poziomie szkół podstawowych, liceów i gimnazjów, ale jednocześnie przyszedł już czas na działalność organizacji na poziomie województw, które będą mogły realizować te zadania UKFiS.</u>
          <u xml:id="u-30.8" who="#PosełStanisławPaszczyk">Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi nie jest powołane do decydowania o rozwoju polskiego sportu, ale sądzę, że dobrze układająca się współpraca z UKFiS może pomóc w rozwiązywaniu tych kwestii.</u>
          <u xml:id="u-30.9" who="#PosełStanisławPaszczyk">Byłem inicjatorem różnych rozwiązań parafialnych, także związanych z działalnością Salezjańskiej Organizacji Sportowej, ale jestem zbulwersowany faktem, że dwa resorty czynią to samo. To niepoważne.</u>
          <u xml:id="u-30.10" who="#PosełStanisławPaszczyk">Jako prezes PKOl gościłem niedawno u siebie prezesa „Salos” i jako prezes PKOl jestem zainteresowany, by wsparcie w zakresie rozwoju polskiego sportu powszechnego było udzielane również przez tę organizację, ale za to wszystko powinna odpowiadać jedna instytucja. Uważam, że nie mają sensu podziały na sport uprawiany w ramach klubów salezjańskich oraz sport wiejski, bo to często jest to samo środowisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Uprzejmie proszę przedstawicieli Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu o udzielenie odpowiedzi na postawione kwestie. Być może chce jeszcze zabrać głos ktoś z przedstawicieli organizacji pozarządowych.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Widzę, że zgłasza się pani dr Barbara Wybraniec, sekretarz generalny Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego. Wprawdzie raczej nie będzie pani odpowiadała za decyzje prezesa UKFiT, natomiast chodzi nam o usłyszenie nieco szerszych informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#SekretarzgeneralnyPolskiegoKomitetuParaolimpijskiegoBarbaraWybraniec">Nie będę odnosiła się do poruszonej kwestii prawidłowego czy też nieprawidłowego przekazywania środków dla PKPar, w tym sensie, że Komitet miałby posiadać monopol na dzielenie tych środków. To jest kwestia do dyskusji. Takie były decyzje i sądzę, że te sprawy zostaną w przyszłości uporządkowane.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#SekretarzgeneralnyPolskiegoKomitetuParaolimpijskiegoBarbaraWybraniec">Chciałabym powiedzieć kilka słów na temat innej sprawy, o której wspomniał pan przewodniczący, czyli o bardzo dobrym pomyśle, by zagwarantować środki z budżetu państwa na przygotowania paraolimpijskie. Rzeczywiście pomysł jest dobry, ale jakkolwiek byłoby to bezpieczne i przejrzyste - analogicznie jak jest to w przypadku sportu olimpijskiego - to jednak możemy wpaść w pewną pułapkę.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#SekretarzgeneralnyPolskiegoKomitetuParaolimpijskiegoBarbaraWybraniec">Pragnę bowiem zwrócić uwagę państwa na pewną istotną kwestię. Otóż w sporcie olimpijskim, jak wiadomo, biorą udział zawodnicy zdrowi, natomiast jeżeli stworzylibyśmy specjalny program dla sportowców niepełnosprawnych, którzy biorą udział w paraolimpiadach, to skrzywdzilibyśmy sportowców, którzy są niepełnosprawni w innych wymiarach.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#SekretarzgeneralnyPolskiegoKomitetuParaolimpijskiegoBarbaraWybraniec">Proszę pamiętać o tym, że niepełnosprawność to nie tylko to, co dotyka zawodników startujących w paraolimpiadach, bowiem tam są trzy grupy niepełnosprawności, natomiast np. zawodnicy głusi od 1924 r. mają swój własny system olimpiad i byłoby krzywdzące ich pominięcie. Własny, niezależny system mają również uczestnicy olimpiad specjalnych. Obydwa te systemy nie będą mogły funkcjonować w obrębie przygotowań paraolimpijskich, ponieważ to jest zupełnie co innego.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#SekretarzgeneralnyPolskiegoKomitetuParaolimpijskiegoBarbaraWybraniec">W związku z powyższym wydaje mi się, że należałoby przemyśleć koncepcję, która pozwoliłaby, żeby wszystkie osoby niepełnosprawne, które chcą uprawiać sport - przecież jest realizowany rządowy program na rzecz osób niepełnosprawnych i jesteśmy zobowiązani go wykonywać - mogły występować na arenie międzynarodowej.</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#SekretarzgeneralnyPolskiegoKomitetuParaolimpijskiegoBarbaraWybraniec">Jest to prawo tego człowieka tak samo jak prawem zawodnika zdrowego jest udział w olimpiadach. Powinniśmy zatem równo wszystkich traktować, z tym że trzeba znaleźć takie rozwiązanie - jeszcze nie wiem jakie - które będzie spełniało kryterium sprawiedliwości. Tak więc bardzo istotnym zagadnieniem jest przemyślenie, jak w przyszłości należy przejrzyście traktować cały sport. Pragnę stwierdzić, że większość pieniędzy ze środka specjalnego jest przeznaczana na sport wyczynowy. Do paraolimpiady przygotowuje się 153 zawodników, natomiast z tego co wiem - tych statystyk nie da się zbyt szczegółowo prowadzić - około 60 tys. niepełnosprawnych zawodników w ogóle korzystało z oferty związanej z uprawianiem sportu. Istnieje oczywiście potrzeba zdiagnozowania i zbadania, jaka rzeczywista liczba osób niepełnosprawnych bierze udział w uprawianiu sportu, biorąc pod uwagę wszystkie rodzaje niepełnosprawności, a z grubsza biorąc jest ich pięć.</u>
          <u xml:id="u-32.6" who="#SekretarzgeneralnyPolskiegoKomitetuParaolimpijskiegoBarbaraWybraniec">Jeżeli chodzi o realizowany jeszcze do niedawna program wakacji sportowych dla dzieci niepełnosprawnych, to sytuacja jest taka, że wszystkie dzieci niepełnosprawne, choćby bardzo chciały, to jednak nie mogą uprawiać sportu. Na wsiach nie ma klubów sportowych ani wolontariuszy, którzy zajmują się tego typu działalnością.</u>
          <u xml:id="u-32.7" who="#SekretarzgeneralnyPolskiegoKomitetuParaolimpijskiegoBarbaraWybraniec">W związku z powyższym jedyną szansą pokazania, czym jest sport, oraz pobudzania pewnych inicjatyw, także podejmowanych przez rodziców, jest stworzenie takiej pierwszej, początkowej formy wakacji sportowych. Chodzi o pokazanie, co jest możliwe do zrobienia, także w wymiarze działań integracyjnych. Jeszcze dwa lata temu polskie związki sportowe realizowały program dla niepełnosprawnych, czyli np. przy okazji obozów sportowych zapraszano tam również osoby niepełnosprawne. Ten program wspaniale funkcjonował.</u>
          <u xml:id="u-32.8" who="#SekretarzgeneralnyPolskiegoKomitetuParaolimpijskiegoBarbaraWybraniec">Ostatnia kwestia, którą chciałabym poruszyć, ma bardziej ogólną naturą i nie dotyczy sportu osób niepełnosprawnych. Jeszcze nie tak dawno, czyli 2–3 lata temu, bardzo aktywnie w zakresie upowszechniania sportu działały polskie związki sportowe. Sama zresztą zabiegałam o to, by tak się działo.</u>
          <u xml:id="u-32.9" who="#SekretarzgeneralnyPolskiegoKomitetuParaolimpijskiegoBarbaraWybraniec">Taka działalność związków sportowych jest szczególnie cenna, ponieważ posiadają one olbrzymie doświadczenie, dobre kadry trenerskie oraz kadry księgowe, a także wiedzą, jak funkcjonować, chociażby na zasadzie realizacji i rozliczania się z zadań sportowych. Poza tym nikt nie będzie lepiej promował sportu niż fachowcy, którzy od wielu lat funkcjonują w ramach tych związków.</u>
          <u xml:id="u-32.10" who="#SekretarzgeneralnyPolskiegoKomitetuParaolimpijskiegoBarbaraWybraniec">W związku z tym była współpraca z Polskim Związkiem Kajakowym, Polskim Związkiem Wioślarskim, Polskim Związkiem Żeglarskim etc., ale niestety - z tego co mi wiadomo - ona zaniknęła. Wydaje mi się, że należy powrócić do tej współpracy, ponieważ daje to dużą szansę na to, by sport był promowany prawidłowo i profesjonalnie. Niech to robią fachowcy, tymczasem powstaje bardzo wiele różnych dosyć dziwnych organizacji, które tworzą się i otrzymują pieniądze na jakieś akcje, z tym że nie wiem, czy to wszystko ma sensowny profesjonalny wymiar.</u>
          <u xml:id="u-32.11" who="#SekretarzgeneralnyPolskiegoKomitetuParaolimpijskiegoBarbaraWybraniec">Sądzę, że bardziej racjonalna byłaby promocja sportu, również poprzez działalność organizacji, które już się sprawdziły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Sądzę, że ten wniosek nie wyklucza istotnej zasady wynikającej z ustawy o finansach publicznych, czyli zasady równego dostępu do środków publicznych zarówno dla tych, którzy uczestniczą w programie przygotowań do igrzysk paraolimpijskich, jak i w innych formach działalności sportowej. Chodzi jednak o to, by w pierwszym etapie kolejnego rządowego programu przygotowania paraolimpijskie pojawiły się w budżecie państwa, a w ten sposób - pani sekretarz - zostałyby zaoszczędzone sumy pochodzące ze środka specjalnego, dzięki czemu mogłyby być one użyte np. na sportowe wakacje dla dzieci niepełnosprawnych. Obecnie wysłuchamy odpowiedzi przedstawiciela UKFiS na postawione uprzednio kwestie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#DyrektorRafałSzmydke">Za chwilę udzielę odpowiedzi na kolejne pytania, jednak na wstępie chciałbym powiedzieć kilka usprawiedliwiających uwag na temat materiału przygotowanego przez mój departament na posiedzeniu Komisji. Nie ukrywam, że temat tego posiedzenia w pewnym momencie trochę nas zaskoczył, ponieważ do tej pory nie przygotowywaliśmy materiału w trakcie roku na tenże rok. Należy wziąć pod uwagę, że praktycznie minęły niecałe trzy miesiące bieżącego roku. Dodam, że specyfika mojego departamentu jest odmienna od specyfiki, tak Departamentu Sportu Wyczynowego co widać wyraźnie, ponieważ tam np. jest określony czteroletni system przygotowań olimpijskich - wszystko tam jest jasne i przejrzyste, dzięki czemu można w informacji zamieścić dużą porcję statystyki - jak i Departamentu Sportu Dzieci i Młodzieży, ponieważ współzawodnictwo rozgrywane w tym zakresie również pozwala na formułowanie tego typu materiałów.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#DyrektorRafałSzmydke">Realia związane z Departamentm Upowszechniania Kultury Fizycznej, są takie, że niektóre imprezy przezeń organizowane mają charakter niecykliczny. Są to zadania realizowane jednostkowo oraz takie, które są wymuszane przez ogólny kalendarz, np. rok 2000 i przygotowania do niego.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#DyrektorRafałSzmydke">W związku z tym pozwoliłem sobie oprzeć się - tak zazwyczaj pracuje ten departament - na wykonaniu roku poprzedniego; zostało ono przyjęte i na tej podstawie realizujemy obecnie programy o charakterze wieloletnim. Tak więc pokazałem w informacji wykonanie roku 1999.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#DyrektorRafałSzmydke">Pragnę zauważyć, że o ile Departament Sportu Wyczynowego podpisał już większość umów i dlatego może przyjąć statystykę i pokazać plany dotyczące realizacji poszczególnych zadań w 2000 r., o tyle mój departament ma podpisane około 48% umów, tak więc, gdybym w tym stanie rzeczy przedstawił aktualne dane, to byłby to materiał połowiczny, czyli tzw. półprawda. Resztę musielibyśmy, w pewnym sensie, pozostawić w zawieszeniu.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#DyrektorRafałSzmydke">W przedstawionej informacji pokazałem wykonanie roku 1999 sugerując, że te działania będą kontynuowane - to się znajduje również w zamieszczonych tabelach - w roku 2000. W związku z tym przepraszam, jeżeli nasz materiał był w tym sensie nieczytelny. Postaram się go przerobić i uzupełnić, czyniąc go bardziej czytelnym. Teraz już dokładnie wiem, o co chodzi członkom Komisji. Tyle wyjaśnień - poniekąd usprawiedliwień - na temat specyfiki Departamentu Upowszechniania Kultury Fizycznej.</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#DyrektorRafałSzmydke">Obecnie kolejno ustosunkuję się do kwestii postawionych przez państwa. Rozpocznę od sportu w środowisku wiejskim. Rzeczywiście jest tak, że z programów realizowanych cyklicznie, sport w środowisku wiejskim odnotował największy spadek środków finansowych, z tym że jakby nie do końca. Pytanie sformułowane przez pana posła - jak rozumiem - odnosiło się zwłaszcza do sytuacji Ludowych Zespołów Sportowych. Nie będę się odnosił do kilku wypowiedzi, ale mogę stwierdzić, że departament odpowiadając na prośby o dotacje nadchodzące od różnych stowarzyszeń, które dotychczas z nim nie współdziałały lub po prostu nie istniały, otworzył się na tę współpracę. To nie jest idea związana tylko z rokiem 2000, ale również z latami ubiegłymi.</u>
          <u xml:id="u-34.6" who="#DyrektorRafałSzmydke">Dopuszczamy współpracę z tymi stowarzyszeniami, ponieważ nie jest to program sportu w środowisku wiejskim LZS, natomiast jest to ogólnie program sportu w środowisku wiejskim, tak więc staramy się przekonać, jak wyglądają oferty innych stowarzyszeń. Niestety, nie jest to takie proste, że nagle jakaś organizacja realizuje równolegle jakieś zadanie i zgłasza się do nas po środki, a my posiadamy dane z co najmniej kilku lat, dzięki którym mamy pewność, że organizacja ta jest w pełni godna zaufania lub nie. Tak jak to się często dzieje przy pierwszych projektach, występuje tutaj pewien element ryzyka.</u>
          <u xml:id="u-34.7" who="#DyrektorRafałSzmydke">W ubiegłym roku były prowadzone rozmowy ze Związkiem Młodzieży Wiejskiej, który w momencie, gdy dowiedział się, że istnieje taki program jak program sportu w środowisku wiejskim, powołał swoje agendy przeznaczone do działań w zakresie sportu. Pozostawiam do dyskusji członkom Komisji, czy działanie tego typu jest słuszne. Mam na myśli dopuszczenie jakiegokolwiek podmiotu z boku, bowiem jeżeli mówimy o konkursie ofert, to musimy go oprzeć na jakiejś bazie. Dajmy szansę wszystkim.</u>
          <u xml:id="u-34.8" who="#DyrektorRafałSzmydke">Związek Młodzieży Wiejskiej otrzymuje w tym roku niewielkie środki w porównaniu z Ludowymi Zespołami Sportowymi - bodajże 20-krotnie niższe - ale zgłosiły się także inne stowarzyszenia, które w swoich wnioskach również deklarują realizację zadań zbieżnych z założeniami całego programu.</u>
          <u xml:id="u-34.9" who="#DyrektorRafałSzmydke">W związku z tym zostawiam tę kwestię do przedyskutowania przez państwa - świeżo powołany prezes UKFiS w tej chwili zapoznaje się z całokształtem zagadnień, ale niebawem określi swoją politykę - ale do tej pory przyjęte założenie było takie, a nie inne, zresztą podobne było przyjęte w zakresie sportu akademickiego. Oczywiście rozumiem zaufanie do jednego podmiotu, który miał możliwość sprawdzenia się, bo działa już od kilkudziesięciu lat, ale z drugiej strony z ust posłów i senatorów padają zarzuty, że nie dopuszczamy do realizacji tych zadań oraz okazji sprawdzenia się również innych organizacji, dlatego w ramach prowadzonego przeze mnie departamentu staram się - nie jest to takie proste - by wilk był syty, a owca cała. Chodzi mi zatem o to, by z jednej strony nie zabierać środków organizacjom, które są już sprawdzone i prowadzą działalność w sposób profesjonalny, a z drugiej strony zaspokoić postulaty mówiące o dawaniu szansy nowym organizacjom. Jeżeli Komisja uważa, że te proporcje są nieodpowiednie, to oczywiście kwestia ta jest do dyskusji, jednak pragnę stwierdzić, że dotychczasowe działania były prowadzone na zasadzie zwykłej konkurencji, czyli jak wymagają od nas przepisy - konkursu ofert.</u>
          <u xml:id="u-34.10" who="#DyrektorRafałSzmydke">Jeżeli już mowa o konkretnych liczbach, to trudno mi jest komentować decyzje prezesa Jacka Dębskiego - tak się składa, że decyzje dotyczące konkretnej wysokości tych środków podejmował jeszcze poprzedni prezes Urzędu. Rzeczywiście w październikowym projekcie było zapisane 8,3 mln zł, natomiast faktycznie będzie to realizowane na poziomie około 7 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-34.11" who="#DyrektorRafałSzmydke">Ludowe Zespoły Sportowe będą realizowały program na kwotę około 6 mln zł, Związek Młodzieży Wiejskiej na kwotę około 500 tys. zł, natomiast pozostaje mniejsze organizacje wykorzystają środki pozostałe, również w wysokości około 500 tys. zł. Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku Akademickiego Związku Sportowego, z tym że wszystko to wygląda trochę mniej wyraziście.</u>
          <u xml:id="u-34.12" who="#DyrektorRafałSzmydke">Kolejne pytanie dotyczyło Jurajskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Środki na ratownictwo zostały w tym roku podniesione, mimo że nasz departament otrzymał ogółem mniejsze środki. Mamy świadomość, że ruch turystyczny, jak i liczba imprez sportowych, ulegają rozszerzeniu. Mówię o imprezach sportowych odbywających się na terenie działania grup ratowniczych, ale przypominam, że chodzi tak o ratownictwo górskie, jak i ratownictwo wodne, tak więc de facto chodzi o cały kraj.</u>
          <u xml:id="u-34.13" who="#DyrektorRafałSzmydke">Te wszystkie imprezy są zabezpieczane przez WOPR, GOPR, TOPR oraz Stację Ratownictwa Wodnego w Okartowie. Problemy dotyczące ratownictwa są obecnie bardzo poważne, także w aspekcie dotyczącym Ministerstwa Zdrowia, gdyż przekształcenia, które tam nastąpiły, odbiły się również na kondycji stacji ratunkowych. Są one związane również z tamtym resortem.</u>
          <u xml:id="u-34.14" who="#DyrektorRafałSzmydke">Zwiększenie środków na ratownictwo w górach i na wodzie odbyło się również na podstawie powołania nowej grupy, czyli Jurajskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Duża część tych pieniędzy została przeznaczona na rozruch tej grupy. Pozostaję w stałym kontakcie z JOPR. Pomagamy tej grupie, jeżeli chodzi o jej współdziałanie z samorządem terytorialnym, czyli z gminą. Ostatnio przyczyniliśmy się do tego, że dawny budynek szkolny został przekazany JOPR na jego siedzibę. Można stwierdzić, że nasz departament trzyma rękę na pulsie, jeżeli chodzi o kwestie ratownictwa. Wszystkie grupy ratownicze stale narzekają na brak środków, a my jako Urząd popieramy te postulaty i całkowicie jesteśmy za tym, by środki na te cele zostały zwiększone.</u>
          <u xml:id="u-34.15" who="#DyrektorRafałSzmydke">W związku z zagadnieniem ratownictwa były również prowadzone rozmowy w kontekście turystyki. Obecnie Polska Organizacja Turystyczna oraz departamenty, które znalazły się w Ministerstwie Transportu i Gospodarki Morskiej, będą kontynuowały z nami te rozmowy, ponieważ problem ratownictwa ma szerszy charakter i dotyczy nie tylko sportu, ale przede wszystkim turystyki.</u>
          <u xml:id="u-34.16" who="#DyrektorRafałSzmydke">Pracujemy nad pewnymi rozwiązaniami, a jednym z projektów takich rozwiązań była idea stworzenia obowiązkowego ubezpieczenia w turystyce górskiej. Są to dosyć złożone kwestie, leżące również w gestii Ministerstwa Finansów. Na razie trwają uzgodnienia, a właściwie jesteśmy w ich trakcie.</u>
          <u xml:id="u-34.17" who="#DyrektorRafałSzmydke">Kolejne pytanie dotyczyło Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego. Osobiście nadal twierdzę, że jest to konsolidacja, a nie centralizacja środków. Istniało również założenie, że jeżeli jest jeden podmiot, który samą swoją nazwą budzi zaufanie - Polski Komitet Paraolimpijski - to można liczyć na to, iż dzięki takiej formule łatwiej będzie dotrzeć do sponsorów. Nie chcę rozwijać tej kwestii, ponieważ sądzę, że wszystkie zagadnienia dotyczące PKPar mogą zostać zreferowane przez jego przedstawicieli, którzy są obecni na dzisiejszym posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-34.18" who="#DyrektorRafałSzmydke">Kwestia sponsoringu jest w sporcie osób niepełnosprawnych szalenie trudnym problemem. W sporcie wyczynowym jakoś tych sponsorów można pozyskać, natomiast w sporcie osób niepełnosprawnych jest to o wiele trudniejsze, w związku z problemami występującymi w kwestii mediów. Niestety, musimy sobie szczerze powiedzieć, że szczególnie telewizja nie bardzo jest zainteresowana pokazywaniem imprez sportowych osób niepełnosprawnych, niezależnie czy są to imprezy typowo sportowe, czy też rekreacyjne. Wiadomo przecież, że sponsor to sponsor, a nie darczyńca. On jest zainteresowany tym, by logo jego firmy pojawiało się w mediach. Powołanie PKPar miało na celu m.in. rozwiązanie tej kwestii. Pragnę przypomnieć, że wiceprezesami Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego są prezesi tych największych organizacji, które były członkami założycielami PKPar, dlatego nie można mówić, iż powstał nowy twór, który jest tzw. czapką nad działającymi już organizacjami. Faktem jest, że kilka wiodących organizacji powołało w ramach swojej działalności tenże Komitet. Powstał on właśnie na ich wniosek. Sądzę, że ewentualna dyskusja powinna się toczyć w ramach PKPar, a jeżeli jego członkowie dojdą do wniosku, że nie spełnia on ich oczekiwań, to w każdej chwili mogą go rozwiązać.</u>
          <u xml:id="u-34.19" who="#DyrektorRafałSzmydke">Decyzja pana prezesa Jacka Dębskiego wiązała się z przekazaniem jednemu podmiotowi, czyli PKPar, części środków w ramach przygotowań paraolimpijskich. Być może tabelka, o której była mowa, nie została najszczęśliwiej sformułowana, ale ja nadal uważam, że proporcje między zawodnikami i niezawodnikami zostały zachowane, jakkolwiek to również jest kwestia dyskusyjna, bo jak nazwać osobę, która uprawia te ćwiczenia, czy jest to zawodnik, czy też członek klubu? Jaka jest dokładna różnica między ćwiczeniem rekreacyjnym a sportowym?</u>
          <u xml:id="u-34.20" who="#DyrektorRafałSzmydke">W przypadku osób niepełnosprawnych kryteria nie są jasne, bo nie funkcjonują licencje sportowe, a zajęcia nie odbywają się w trybie: dwa razy dziennie przez siedem dni i dwieście ileś dni w roku, natomiast są to osoby pracujące, które trenują 2–3 dni w tygodniu po godzinie lub dwie godziny. Tak więc jest kwestią dyskusyjną, w którym momencie zaczyna się sport kwalifikowany, a kiedy jest to jeszcze rekreacja i przystosowanie do życia w normalnym społeczeństwie.</u>
          <u xml:id="u-34.21" who="#DyrektorRafałSzmydke">Wprawdzie tak to można odczytać z owej tabelki, ale z pewnością te proporcje nie wyglądają tak, że jest to 14 mln zł do 4 mln zł. Rzeczywiste proporcje wynoszą mniej więcej pół na pół, czyli 10 mln zł do 9 mln zł. Oczywiście wszystko zależy od sytuacji w poszczególnych organizacjach, bo to nie jest ujednolicone.</u>
          <u xml:id="u-34.22" who="#DyrektorRafałSzmydke">Polski Komitet Paraolimpijski nie zajmuje się tylko przygotowaniami paraolimpijskimi, ale również badaniami oraz szkoleniem kadry trenerskiej. Nie można tych aspektów jego działalności kwestionować jako działań dla dobra całego ruchu sportowego osób niepełnosprawnych.</u>
          <u xml:id="u-34.23" who="#DyrektorRafałSzmydke">Powtarzam, że proporcja 50% do 50%, naprawdę jest zachowana, a tendencja ta utrzymuje się bodajże od trzech lat. Zwracam na to uwagę, gdyż jestem świadom, że w każdej chwili może paść zarzut - tak jak miało to miejsce przed chwilą - że departament stara się przenieść punkt ciężkości tego dofinansowywania na sport wyczynowy. Proszę mi wierzyć, że jesteśmy uczuleni na tę kwestię, ponieważ jest to punkt zapalny podczas wszystkich dyskusji wokół tego zagadnienia. Jeżeli chodzi o kolejne pytanie dotyczące kwestii dostępu nowych stowarzyszeń do konkursu ofert, to sądzę, że już ją omówiłem. Dodam, że ci nowi partnerzy, to - w sporcie akademickim - NZS oraz ZSP. Te organizacje również zgłaszają swoje zadania w zakresie kultury fizycznej. Jeżeli nie odpowiedziałem na jakieś pytanie, to oczywiście jestem gotów to uczynić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Jeżeli chodzi o kwestie dotyczące programu sportu w środowisku wiejskim, to jak pan dyrektor się orientuje, program ten ma określone elementy. Skoro pan uważa, że związek X, który występuje z ofertą, może prowadzić wiodące kluby sportowe, internaty sportowe etc., to sądzę, że są obszary związane z upowszechnianiem kultury fizycznej, w których jest to możliwe, ale jestem przekonany, że środki finansowe na działalność związaną z tym upowszechnianiem mogą być asygnowane z pieniędzy na tzw. politykę prorodzinną lub też z innych pul.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Chciałbym jednak zwrócić uwagę, że w omawianym aspekcie obowiązuje polityka poszukiwania wielu partnerów, natomiast w drugim obszarze, który pan dyrektor koordynuje, obowiązuje polityka konsolidacji. Warto zatem się zdecydować na jedną z tych dróg i wtedy będzie jasne, jaki jest priorytet dla tego, kto to koordynuje.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Z dzisiejszej dyskusji wynika, że fachowcy raczej opowiadają się za konsolidacją, tak więc należałoby z czasem znaleźć odpowiednią metodę w tym zakresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PrezesPolskiegoTowarzystwaSpołecznoSportowegoSprawniRazemdrZenonJaszczur">Chciałbym wypowiedzieć się jako prezes dużego stowarzyszenia, a jednocześnie jako wiceprezes Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego. Podzielam stanowisko pana przewodniczącego oraz pana wiceprzewodniczącego, że środki te nie są przekazywane w sposób właściwy. Ta droga jest zbytnio wydłużona i jest zbyt wielu pośredników, bowiem środki z UKFiS idą do PKPar, ten przekazuje je stowarzyszeniom, a my, ich prezesi przekazujemy je na dół. Również kwestia rozliczania tego wszystkiego jest zbyt skomplikowana, ponieważ realizatorzy poszczególnych zadań muszą rozliczać środki ze mną, ja rozliczam je z PKPar, ten rozlicza je z UKFiS itd. Uważam, że ta droga jest zbyt długa.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#PrezesPolskiegoTowarzystwaSpołecznoSportowegoSprawniRazemdrZenonJaszczur">Powołując Polski Komitet Paraolimpijski nie stawialiśmy przed nim zadania zajęcia się podziałem środków. Moim zdaniem, w tym roku PKPar podzielił je niezbyt proporcjonalnie. Moje stowarzyszenie w tym roku otrzymało o 25% mniej środków na te same zadania, które realizowaliśmy w roku ubiegłym. Jest to praktycznie nokaut, ponieważ nie ma za co utrzymać biura oraz etatów, a przecież mamy tylko 1,75 etatu na obsługę 44 oddziałów terenowych oraz 30 uczniowskich klubów sportowych, czyli kilka tysięcy młodzieży biorących udział w naszych imprezach sportowych. Reasumując uważam, że należałoby zmienić ten system.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PrezesPolskiegoZwiązkuSportuNiepełnosprawnychSTARTWitoldDłużniak">Chciałbym zabrać głos na temat Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego. Na tej sali znajduje się wiele osób spośród tych, które powoływały ten Komitet. Sądzę, że musimy w ciągu dwóch miesięcy i we własnym gronie, stwierdzić, czy PKPar w takim składzie kadrowym i prowadzący takie działania jak dotychczas, powinien nadal istnieć, czy to po prostu ma sens. Można mówić wiele, tak dobrego jak i złego na jego temat. Jak państwo wiecie, prezes PKPar, pan Jacek Dębski oraz członek prezydium Komitetu, pan Dobrowolski spełnili już swoje funkcje i swoją misję w ramach struktur rządowych. To również będzie wymagało od nas określonego podejścia do tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#PrezesPolskiegoZwiązkuSportuNiepełnosprawnychSTARTWitoldDłużniak">Mogę państwu obiecać tylko tyle, że będziemy stali na gruncie statutu, a mówi on wyraźnie, że PKPar został powołany do dwóch celów, z których pierwszy to krzewienie idei paraolimpijskiej, a drugi to gromadzenie środków. W tym aspekcie rysuje się bardzo poważny problem, bo okres jednego roku był zbyt krótki na to, by możliwe było zebranie środków, które pozwoliłyby na zorganizowanie nawet skromnego pionu administracyjnego w ramach Komitetu.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#PrezesPolskiegoZwiązkuSportuNiepełnosprawnychSTARTWitoldDłużniak">Pozostaje jeszcze bardzo wiele innych kwestii. Nie formułowałbym tak lekko stwierdzenia, że teraz nagle rozpoczęła się profesjonalna działalność w zakresie sportu niepełnosprawnych, bo powstał Polski Komitet Paraolimpijski. Takie stwierdzenie byłoby nieprawdziwe, a nawet obraźliwe, w stosunku do naszych kadr trenerskich oraz działaczy, którzy doprowadzili do osiągnięcia tak znakomitych wyników działalności w ramach sportu niepełnosprawnych.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#PrezesPolskiegoZwiązkuSportuNiepełnosprawnychSTARTWitoldDłużniak">Polski Związek Sportu Niepełnosprawnych „START” to ogromna organizacja, którą można się szczycić przed światem, ale w zeszłym roku nasz byt był poważnie zagrożony i mało brakowało, a już przestalibyśmy istnieć. Ze względów proceduralnych musieliśmy zwrócić kilka miliardów starych złotych, które wydaliśmy bez umów. Musieliśmy sprzedać jeden z naszych ośrodków i nigdy nie będziemy w stanie już go odkupić, za to uratowaliśmy organizację.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#PrezesPolskiegoZwiązkuSportuNiepełnosprawnychSTARTWitoldDłużniak">Wszystko to odbiło się na nas w taki sposób, że w bieżącym roku mamy o 20% mniej środków na naszą działalność.</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#PrezesPolskiegoZwiązkuSportuNiepełnosprawnychSTARTWitoldDłużniak">Jeżeli do tego dodamy jeszcze - o tym nikt dzisiaj nie mówił, a bardzo bym prosił Komisję o odnotowanie tego - że równocześnie stale zmniejsza się tzw. narzut na wykonaniu zadania - podobno są to naciski Najwyższej Izby Kontroli, ale nie mogę powołać się na konkretne nazwisko, bo w tej chwili go nie pamiętam - to widać wyraźnie, że te nożyce się rozwarły, ponieważ jeżeli otrzymujemy mniejsze środki, to również narzut jest mniejszy.</u>
          <u xml:id="u-37.6" who="#PrezesPolskiegoZwiązkuSportuNiepełnosprawnychSTARTWitoldDłużniak">W naszej strukturze posiadamy 49 organizacji terenowych, ale przecież one w dużej mierze działają dlatego, że tam w terenie mamy fantastycznych działaczy, po prostu fanatyków tej działalności.</u>
          <u xml:id="u-37.7" who="#PrezesPolskiegoZwiązkuSportuNiepełnosprawnychSTARTWitoldDłużniak">Dzisiaj mówimy o sprawie najtrudniejszej, czyli o środkach finansowych, ale chyba jednak pieniądze nie powinny być na pierwszym miejscu. Staramy się wypracować jakiś optymalny model funkcjonowania sportu niepełnosprawnych. Nie można mówić, że wszystko sprowadza się do sportu wyczynowego oraz paraolimpiad, ponieważ chodzi również o dziesiątki tysięcy ludzi, którzy powinni skończyć uprawianie sportu na poziomie dbałości o swoją kondycję fizyczną, natomiast tym najlepszym musimy stworzyć optymalne warunki. W tym roku jest ich raptem stu pięćdziesięciu.</u>
          <u xml:id="u-37.8" who="#PrezesPolskiegoZwiązkuSportuNiepełnosprawnychSTARTWitoldDłużniak">W jaki sposób mam się zachować, jeżeli moje stowarzyszenie otrzymuje mniej pieniędzy. Nie było żadnych dyskusji na ten temat, tylko poinformowano nas, że środki są mniejsze i mamy wykonać tę decyzję przekładając ją na tony papieru.</u>
          <u xml:id="u-37.9" who="#PrezesPolskiegoZwiązkuSportuNiepełnosprawnychSTARTWitoldDłużniak">Jak można skomentować fakt, że stypendia, które dostają nasi sportowcy - chwała za to resortowi oraz tym wszystkim, którzy się do tego przyczynili - w tym roku są przeciętnie o 20–30% niższe niż w roku poprzednim? Stypendia te wynoszą 750 zł miesięcznie.</u>
          <u xml:id="u-37.10" who="#PrezesPolskiegoZwiązkuSportuNiepełnosprawnychSTARTWitoldDłużniak">Zajmuję się tą działalnością kilkadziesiąt lat i proszę mi wierzyć, że nie ma na świecie tego typu organizacji, która opierała by swoją działalność na środkach od sponsorów. Nie chodzi o to, że sport osób niepełnosprawnych jest niemedialny, ale faktem jest, że przeciętny człowiek nie jest zainteresowany oglądaniem np. niezbyt estetycznego biegu niektórych zawodników biegających na protezach. Być może nasze społeczeństwo jeszcze do tego nie dorosło, ale w środkach masowego przekazu na świecie również nie widziałem zbyt wielu audycji poświęconych sportowi niepełnosprawnych. Tak więc nie ma sensu mówić o sponsorach, bo prawda jest taka, że na całym świecie to państwo finansuje i realizuje zadania w zakresie sportu niepełnosprawnych, natomiast sponsorzy interesują się zupełnie innymi dziedzinami. To nie znaczy, że my w ogóle nie mamy sponsorów, ale często są to byli zawodnicy, którzy prowadzą działalność gospodarczą i często sponsorują nas pośrednio poprzez umieszczenie gdzieś reklamy. Powtarzam, że na całym świecie jest tak, że to państwo przekazuje na sport niepełnosprawnych, zwłaszcza na ten szczytowy okres przygotowań paraolimpijskich, niebagatelne środki.</u>
          <u xml:id="u-37.11" who="#PrezesPolskiegoZwiązkuSportuNiepełnosprawnychSTARTWitoldDłużniak">Pragnę stwierdzić, że środki, które otrzymaliśmy w zeszłym roku były na przyzwoitym poziomie, niestety, w tym roku sytuacja jest o wiele gorsza. Dodam, że ogromne problemy, jeszcze większe niż w zeszłym roku, występują, jeżeli chodzi o pozyskiwanie środków od administracji terenowej, co w praktyce oznacza, że padają nasze organizacje terenowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Sądzę, że należy liczyć również na środki Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PrezesWitoldDłużniak">To jest jasne, ale w terenie nasze organizacje znalazły się w trudniejszej sytuacji niż do tej pory, zresztą PFRON pomaga nam, ale w znacznie mniejszym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#PrezesWitoldDłużniak">Nie chciałbym być złym prorokiem, ale nie wykluczone, że po najbliższych igrzyskach paraolimpijskich nasza organizacja zakończy działalność. Nie wiem, z czego wynika ten stan rzeczy. Czyżby ludzie przestali grać w gry Totalizatora Sportowego? Co się stało, że w ciągu siedmiu lat „START”, który był alimentowany mniej więcej 90 procentami tej puli i nagle zeszło to do 30 procent? Gdzie jeszcze idą te ciężkie miliardy? Chętnie zobaczyłbym te materiały, by przekonać się, czy rzeczywiście środki te są dzielone tak, jakbyśmy chcieli. Pragnę zapewnić pana posła, że mamy jeden podstawowy cel, w ramach którego zawiera się nauka, praca i studia. Wśród tych stypendystów są osoby, które chcą się uczyć, pracować i studiować. My tym osobom pomagamy. Poza niewielką liczbą rencistów, którzy nie mogą znaleźć pracy, wszystkie te osoby pracują. To właśnie na tym polega sens tego sportu.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#PrezesWitoldDłużniak">Po tym wszystkim co powiedziałem można by wysnuć wniosek, że ta cała działalność nie ma sensu, nie przynosi rezultatów i w ogóle nic z tego nie będzie. Tymczasem tak dobrych wyników, tak licznej reprezentacji i tak optymistycznych przewidywań, jakie mamy w związku z paraolimpiadą w Sydney - mówię to jako wiceprezes PKPar oraz szef polskiej misji paraolimpijskiej - jeszcze do tej pory nie było. O ile w sporcie można cokolwiek prorokować, to spodziewamy się, że nasze wyniki będą dwa razy lepsze niż dotychczasowe. Do tego dojdzie ogromna liczba medali zdobyta przez członków organizacji kierowanej przez pana prezesa Zenona Jaszczura. Zaznaczam jednak, że osiągnięcia medalowe nie są dla nas najistotniejsze, natomiast one pojawią się w sposób naturalny dzięki zawodnikom, którzy są studentami, uczniami, czy też osobami pracującymi. To wszystko nie zmienia faktu, że sytuacja jest bardzo ciężka, ponieważ otrzymaliśmy o 20% środków mniej. Czy jest moją winą, że sprzedałem jeden ośrodek i że wciąż mam działalność gospodarczą, która jest pozostałością po Centralnym Związku Spółdzielczości Pracy? Niestety, w łatwym do przewidzenia czasie wszystko to wyprzedam, bo muszę wydatnie uzupełniać środki, by chociażby utrzymać skromne biuro.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Gdy uczestniczyłem w pracach poselskiego zespołu do spraw osób niepełnosprawnych potwierdziła się informacja, że PFRON podjął uchwałę, że stowarzyszenie może w ciągu roku otrzymać środki tylko na dwie imprezy sportowe. Nie jest to ujęte kwotowo, ale właśnie w taki sposób, że na dwie wskazane na liście imprezy.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Jest to dodatkowe ograniczenie dla stowarzyszeń, które jako oddziały PZSN „START” funkcjonują w terenie. W ten sposób odbiera im się możliwość działania na dotychczasowym poziomie. Oczywiście nie ma również mowy, by miały pojawić się jakieś dodatkowe środki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PrezesWitoldDłużniak">Chciałbym jeszcze coś dodać. Otóż pragnąłbym podziękować panu dyrektorowi Tadeuszowi Wróblewskiemu z Departamentu Sportu Dzieci i Młodzieży, ponieważ dzięki jego sympatii zostały podpisane umowy i otrzymaliśmy sprzęt do gimnastyki korekcyjnej i możliwa jest - w bardzo wielu miejscowościach w Polsce - znakomita współpraca między niepełnosprawnymi i sprawnymi. Serdecznie za to wszystko dziękuję, bo to była bardzo konkretna pomoc, a do tego dochodzą jeszcze szkolenia, filmy etc. Dzięki panu dyrektorowi i jego departamentowi mogliśmy wykonać ogromną pracę i...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Jestem przekonany, że ta pomoc nie wyniknęła z sympatii, ale przede wszystkim z rzetelnej oceny oferty programowej, którą państwo przedstawiliście, zresztą to służy również celom oświaty. Te kwestie personalne są istotne, ale z pewnością nie decydujące.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#SekretarzgeneralnystowarzyszeniaOlimpiadySpecjalnePolskaBogusławGałązka">Przysłuchując się wypowiedziom dotyczącym kultury fizycznej pragnę stwierdzić, że moglibyśmy spędzić na tej sali nawet cały tydzień, ale i tak nie rozwiązalibyśmy wszystkich problemów.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#SekretarzgeneralnystowarzyszeniaOlimpiadySpecjalnePolskaBogusławGałązka">Jeżeli chodzi o naszą działalność, czyli działalność organizacji pozarządowych zajmujących się sportem niepełnosprawnych, która jest koordynowana przez Departament Upowszechniania Kultury Fizycznej, to sądzę, że warto by jeszcze rozważyć zasadność przyznawania środków finansowych różnym organizacjom, które formalnie rzecz biorąc ze sportem nie mają nic wspólnego - jak już wcześniej wspominała pani sekretarz Barbara Wybraniec - natomiast organizują różnego typu imprezy. Rzecz w tym, że dwa lata temu w kraju pojawiło się hasło, że łatwiej uzyskać pieniądze z Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki niż z jakiegokolwiek ministerstwa. Ten element powinien zainteresować wszystkie osoby oraz instytucje, które decydują o tym, w jaki sposób rozdzielane i przekazywane są środki. Patrzę na to z punktu widzenia największej obecnie organizacji sportu niepełnosprawnych - zrzesza 13,5 tys. zawodników - zastanawiam się, czy osoby organizujące niektóre imprezy, czy też prowadzące zajęcia sportowe, zdają sobie sprawę z faktu istnienia ustawy o kulturze fizycznej, która bardzo jasno określa, kto może organizować takie zajęcia z osobami niepełnosprawnymi. Ustawa ta określa również, kto i na jakich zasadach może organizować zawody sportowe.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#SekretarzgeneralnystowarzyszeniaOlimpiadySpecjalnePolskaBogusławGałązka">Pewnym mankamentem z pewnością jest fakt - rozmawialiśmy o tym wielokrotnie z panem dyrektorem Rafałem Szmydke - że niewielka liczba pracowników, którą dysponuje departament, nie jest w stanie kontrolować tego wszystkiego i przyglądać się wszystkim organizacjom, które ubiegają się o środki finansowe, a także ocenić, w jaki sposób są one wydatkowane. Czasami patrząc na sposób wydatkowania środków mogę jednoznacznie stwierdzić, że są one wydatkowane, ponieważ muszą być wydatkowane, ale nie odbywa się to na zasadzie rzetelności i przejrzystości. Ten element psuje w środowisku osób niepełnosprawnych cały wizerunek działalności sportowej, jeżeli chodzi o organizacje pozarządowe.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#SekretarzgeneralnystowarzyszeniaOlimpiadySpecjalnePolskaBogusławGałązka">Sądzę, że ten element powinien jeszcze raz zostać wzięty pod rozwagę. Kiedyś działała przy UKFiT Rada Sportu Osób Niepełnosprawnych. Ona nie do końca spełniała swoją rolę - wszyscy to stwierdzaliśmy - ponieważ nie były odgórnie określone kryteria dotyczące realizacji zadań tej Rady, natomiast uważam, że istnienie takiej Rady jako ciała opiniodawczego i opiniotwórczego, z pewnością byłoby bardzo korzystne. Rada została odwołana przez pana prezesa Jacka Dębskiego, ale uważam, że można by powrócić do takiej formy, ponieważ istnienie tego ciała pozwoliłoby na uzyskiwanie miarodajnych informacji o tym, co rzeczywiście dzieje się w środowisku sportowym osób niepełnosprawnych. Rzecz w tym, że sam Urząd nie jest w stanie stwierdzić, jaka rzeczywiście jest masowość w organizacjach pozarządowych sportu osób niepełnosprawnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Tę kwestię dedykujemy do rozważenia nowemu kierownictwu UKFiS. Sądzę, że jeżeli chodzi o sport dzieci i młodzieży, dobrze sprawdza się funkcjonowanie Komisji Sportu Dzieci i Młodzieży, a i Rada Programowa ds. Inwestycji Sportowych dobrze wykonuje nałożone na nią zadania, tak więc warto zastanowić się nad reaktywowaniem ciała zajmującego się sportem osób niepełnosprawnych. Uprzejmie proszę pana dyrektora Rafała Szmydke, by podczas udzielania odpowiedzi na postawione kwestie, powiedział kilka słów na temat aktualnego stanu rozmów z Polskim Związkiem Sportu Głuchych. Nie chodzi mi o przypominanie historii tego całego konfliktu, natomiast chcielibyśmy poznać aktualny stan rzeczy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#DyrektorRafałSzmydke">Na wstępie chciałbym stwierdzić, że Rada ds. Sportu Osób Niepełnosprawnych została reaktywowana pod koniec okresu prezesury pana prezesa Jacka Dębskiego. Odbyło się jedno posiedzenie, które można nazwać założycielskim, podczas którego reaktywowano to ciało. Myślę, że nowe kierownictwo Urzędu również będzie uznawało zasadność działania takiej Rady. Oczywiście przy ścisłym określeniu zasad jej działań oraz nakreśleniu zadań, które ma ona realizować.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#DyrektorRafałSzmydke">Kolejna kwestia. Rzeczywiście jest tak, że przy tak skromnej obsadzie kadrowej mojego departamentu, nie jesteśmy w stanie zajmować się tymi kilkoma tysiącami imprez, które leżą w naszej gestii. Mogą się zatem pojawić imprezy, które nie do końca są dobrze zorganizowane.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#DyrektorRafałSzmydke">Reagujemy na wszystkie tego typu sygnały, o ile są konkretne, bo gdy docierają tylko ogólne uwagi, że coś jest źle albo coś jest dobrze, to trudno to przenieść na grunt praktyczny. Zwracamy na to uwagę przy sprawozdaniu i rozliczeniu, a jeżeli ono nie wypada pozytywnie, to zgodnie z przepisami podmiot ten nie jest brany pod uwagę, przynajmniej w tym zakresie, w roku następnym.</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#DyrektorRafałSzmydke">Jeżeli chodzi o Polski Związek Sportowy Głuchych, to sytuacja, tak z przyczyn finansowych, jak i formalnych, nadal jest trudna. Związek nadal nie zwrócił Urzędowi kwoty, której zwrot został nakazany w wyniku kontroli. Sprawa oparła się o prokuratora. Niektórym osobom ze Związku postawiono zarzuty, natomiast z informacji, które uzyskałem nieoficjalnie - Urząd nie został oficjalnie o tym poinformowany - wynika, że zarzuty zostały postawione konkretnym osobom, a nie PZSG. Oznacza to, że związek został właściwie oczyszczony z zarzutów, natomiast postawiono je personalnie.</u>
          <u xml:id="u-45.4" who="#DyrektorRafałSzmydke">Sprawy są w toku, ale jedna ze spraw została, niestety, umorzona z braku możliwości dojścia... Pozwolą państwo, że nie będę komentował tej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-45.5" who="#DyrektorRafałSzmydke">Podobno - mówię to w ramach przypuszczeń, bo jako urzędnik mogę stwierdzić coś na pewno tylko gdy ujrzę to na piśmie - odbył się zjazd Związku; podobno wybrano nowe władze i podobno te władze gdzieś się zarejestrowały.</u>
          <u xml:id="u-45.6" who="#DyrektorRafałSzmydke">Od półtora miesiąca wysyłam pisma z prośbą o przedstawienie formalnego stanu, w jakim znajduje się Polski Związek Sportowy Głuchych. Chodzi mi o przedstawienie przez tę organizację aktualnego statutu i wyciągu z rejestru, a także danych osobowych dotyczących władzy związku. Nie mogę przecież podjąć rozmów, skoro nie wiem, z kim mam je podjąć. Nie ukrywam, że w trakcie mojego urzędowania spotkałem już kilka różnych osób, które twierdziły, że teraz one będą naprawiały sport w środowisku głuchych. Jako urzędnik muszę podjąć rozmowy z konkretną osobą, która jest uprawniona do ich prowadzenia.</u>
          <u xml:id="u-45.7" who="#DyrektorRafałSzmydke">Dzisiaj w Spale odbywa się otwarcie halowych mistrzostw, na które ani ja, ani prezes UKFiS nie mogliśmy się udać - z przyczyn obiektywnych; jesteśmy uczestnikami posiedzenia Komisji - ale nie ukrywam, że jeszcze dwa tygodnie temu monitowałem, by poinformowano nas właśnie w tych kwestiach formalnych. Oczekuje się od nas odpowiedzi, a ja nawet mam niełatwą sytuację w relacji do prezesa, ponieważ nie jestem w stanie mu powiedzieć, czy powinien na tę imprezę pojechać, czy też nie, czyli czy jest ona oficjalna, czy może jest nieprawna.</u>
          <u xml:id="u-45.8" who="#DyrektorRafałSzmydke">Pojawiały się już artykuły prasowe inspirowane przez Polski Związek Sportowy Głuchych, atakujące Urząd. My to wszystko ripostowaliśmy, ale dobrze wiemy, że sprawa nie jest prosta, bo związek potrafi grać na nucie litości i stawia w ten sposób Urząd w niekorzystnym świetle.</u>
          <u xml:id="u-45.9" who="#DyrektorRafałSzmydke">Stan na dzisiaj jest taki, że nie wiem oficjalnie, jaki jest prawny i personalny status Polskiego Związku Sportowego Głuchych, tak więc nie mogę podjąć rozmów nawet na temat tego długu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Z tej wypowiedzi wynika, że przedstawiciele departamentu są gotowi do prowadzenia rozmów. Na innym forum sejmowym przedstawiano informację, że nikt nie chce takich rozmów podjąć. Ta gotowość jednak jest i jeżeli zostaną spełnione kryteria formalnoprawne, to rozmowy zostaną podjęte, a następnie PZSG - podobnie jak inne organizacje - uzyska dostęp do środków publicznych na realizację zadań w tym obszarze.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Proponuję, żebyśmy przyjęli informację o podziale środków z budżetu państwa na realizację zadań programowych w dziale kultura fizyczna i sport w 2000 r. oraz o podziale środków z dopłat do gier liczbowych na sport dzieci, młodzieży i osób niepełnosprawnych, wraz z wnioskami, o których była mowa wcześniej, czyli uzupełnienie materiałów departamentu pana dyrektora Rafała Szmydke. Uwzględniamy specyfikę tego departamentu, niemniej jednak nie oczekujemy przedstawienia wykazu podmiotów, które będą beneficjentami, tylko przedstawienia informacji, na co te środki są przekazywane w poszczególnych obszarach.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Jako prezydium Komisji przygotujemy projekt dezyderatu Komisji adresowany do prezesa Rady Ministrów w sprawie uruchomienia z rezerwy Rady Ministrów środków na świadczenia dla medalistów olimpijskich.</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Przy rozpatrywaniu informacji o przygotowaniach do sportowych wakacji poprosimy Agencję Własności Rolnej Skarbu Państwa, która również wspiera te programy, w obszarach wiejskich, by przedstawiła nam regulamin dotyczący zasad przyznawania stypendiów dla dzieci ze środowisk pegeerowskich, ewentualnie zasygnalizowała nam możliwość włączenia w te stypendia - stypendiów dla młodzieży uzdolnionej sportowo. Byłoby to kolejne źródło wsparcia dla takiej młodzieży, a muszę stwierdzić, że - przynajmniej jeżeli chodzi o lekkoatletykę - młodzież ta w znacznej mierze wywodzi się właśnie z tych środowisk. Zresztą dotyczy to także innych dyscyplin sportu, tak więc byłaby to dodatkowa szansa dla tej grupy dzieci i młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-46.4" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Obecnie przechodzimy do drugiego punktu porządku obrad, w ramach którego omówimy program upowszechniania kultury fizycznej w obszarze stowarzyszeń wyznaniowych.</u>
          <u xml:id="u-46.5" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Otrzymaliście państwo materiał przygotowany jeszcze wcześniej przez Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki. Materiał ten jest zatytułowany „Sport w organizacjach wyznaniowych” i nosi podtytuł „Program upowszechniania kultury fizycznej w obszarach działania stowarzyszeń wyznaniowych”, a jest datowany na 1999 r.</u>
          <u xml:id="u-46.6" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Uprzejmie proszę przedstawiciela UKFiS o dokonanie wprowadzenia do tego materiału, z tym że na wstępie prosiłbym o odpowiedź na pytanie, czy materiał ten jest jeszcze aktualny, czy jakieś gremium go zatwierdziło i czy jest to materiał departamentu, nad którym się nadal pracuje i w związku z nim nadal poszukuje się pewnych rozwiązań?</u>
          <u xml:id="u-46.7" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Chciałbym również zapytać pana dyrektora Tadeusza Wróblewskiego, czy uczniowskie kluby sportowe i parafialne kluby sportowe, które rejestrują się w powiatach, korzystają z realizowanego przez jego departament programu sprzętowego oraz innych programów, czy też z nich nie korzystają? Z tego co wiem, to korzystają i nie ma tutaj żadnych zahamowań. Wręcz przeciwnie, wnioski tych klubów są rozpatrywane jak wszystkie inne wnioski, oczywiście, o ile spełniają kryteria merytoryczne.</u>
          <u xml:id="u-46.8" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Prosilibyśmy o informację na temat podstawowych celów tego programu. Nie bardzo rozumiem, jak mają się do tego programu zamieszczone na str. 2 wyjątki z exposé premiera. Tutaj zamieszczono cytaty: „Państwo musi służyć społeczeństwu, tej wielkiej rodzinie rodzin”, „Liczne dziedziny życia społecznego muszą zostać oddzielone od partyjnych wpływów”. Gdybym dalej cytował, to po zastanowieniu musielibyśmy uznać, że ten materiał tutaj nie pasuje i od razu powoduje, że sprawa, o której mamy rozmawiać, przechodzi na inną płaszczyznę niż płaszczyzna sportowa. Zatem wydaje mi się, że warto lepiej się zastanawiać, jakie wyjątki z exposé premiera jest sens umieszczać w tego typu materiale, zwłaszcza, że jest to materiał, który jest przeznaczony do rozpatrzenia przez Komisję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#DyrektorRafałSzmydke">Pragnę wyjaśnić, że zgodnie z tym, co mówiłem w moim poprzednim wystąpieniu, sam tytuł programu jest - szczerze mówiąc - nie trafiony. Inna była intencja całego programu, a co innego jest odczytywane z jego tytułu.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#DyrektorRafałSzmydke">Program ten rzeczywiście jest nadal tworzony. Nie jest on jeszcze zarejestrowany i nie stawał na jakichś szerokich rządowych lub parlamentarnych gremiach. Sądzę, że należałoby raczej zatytułować, że jest to projekt programu.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#DyrektorRafałSzmydke">Inicjatywę tego typu działań podjął jeszcze pan prezes Jacek Dębski. Było to w 1999 r., a jeszcze w końcówce 1998 r. odbywały się rozmowy ze środowiskami wyznaniowymi. Mówię zarówno o podmiotach, jak i władzach różnych kościołów. Pragnę zwrócić uwagę na pewien aspekt, co zapewne wiele nam wyjaśni. Otóż nazwa programu - przyznaję, dość niefortunna - została zaczerpnięta na zasadzie analogii z nazw dawnych programów resortowych. Rzeczywiście, kiedyś były w ramach Urzędu realizowane programy, które charakteryzowały się tym, że dane środowisko zawodowe np. budowlani, energetycy etc., zwracało uwagę na kulturę fizyczną i realizowało zadania w jej zakresie.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#DyrektorRafałSzmydke">Intencją prezesa Jacka Dębskiego było to, by organizacjom, które w poprzedniej epoce nie miały możliwości realizacji szerszych form działalności, a które w swoich strukturach również posiadają wyspecjalizowane agendy zajmujące się sportem, zostały na zasadzie, o której mówiłem wcześniej, dopuszczone do możliwości realizacji zadań zapisanych w priorytetach UKFiS.</u>
          <u xml:id="u-47.4" who="#DyrektorRafałSzmydke">Mam tu na myśli sport powszechny, w tym szczególnie sport w środowisku rodzinnym, a także sport w środowisku o niskim statusie materialnym, co zahacza również o sport w środowisku wiejskim.</u>
          <u xml:id="u-47.5" who="#DyrektorRafałSzmydke">Chodziło o to, by znaleźć płaszczyznę działania, do której do tej pory Urząd nie docierał i o której pan prezes Jacek Dębski uważał, że jest nie doinwestowana, jeżeli chodzi o działalność sportową.</u>
          <u xml:id="u-47.6" who="#DyrektorRafałSzmydke">Takie było główne założenie, zatem nie chodzi o to, że nasz departament przekazuje pieniądze kościołowi - prawosławnemu, protestanckiemu czy katolickiemu - natomiast jest to współpraca analogiczna do tej, jaką podejmuje się z Akademickim Związkiem Sportowym, Towarzystwem Krzewienia Kultury Fizycznej oraz innymi stowarzyszeniami. Przypominam, że my realizujemy zadania nie podmiotowo, tylko przedmiotowo, a te organizacje są realizatorami tych zadań. Podam przykład TKKF, które realizuje program prorodzinny, program szkolenia kadr, a także program imprez rekreacyjno-sportowych. Podobną działalność prowadzi AZS oraz organizacje, które ogólnie można określić mianem wyznaniowych.</u>
          <u xml:id="u-47.7" who="#DyrektorRafałSzmydke">W związku z powyższym, porządkując rozumienie tej kwestii, chciałbym, żebyście państwo przyjęli to jako intencję Urzędu i mojego departamentu. Jeżeli to ustalimy, ułatwi nam to omawianie całości programu. Krótko mówiąc, chodziło o to, by na zasadzie równouprawnienia dać tym organizacjom możliwość realizowania zadań sportowych.</u>
          <u xml:id="u-47.8" who="#DyrektorRafałSzmydke">Zamieszczanie tych cytatów z exposé pana premiera w tym materiale, rzeczywiście nie było zbyt trafne, ale było to wręcz polecenie pana prezesa Jacka Dębskiego. Nie miałem na to wpływu. Cele strategiczne wynikają z całości priorytetów, które są realizowane przez departament. Wśród nich są: poprawa stanu zdrowia społeczeństwa, inspiracja tworzenia warunków do uprawiania kultury fizycznej, koordynacja działań zmierzających do upowszechniania kultury fizycznej oraz rozbudzanie potrzeby aktywności fizycznej. Nie będę tego dalej odczytywał, ponieważ wszystkie te zadania wynikają z programów zatwierdzonych w priorytetach Urzędu do roku 2000 i na lata następne. Tyle tytułem wprowadzenia i omówienia tego programu.</u>
          <u xml:id="u-47.9" who="#DyrektorRafałSzmydke">Jeżeli chodzi o podmioty wymienione w przedstawionym materiale, to realizują one zadania w zakresie programu upowszechniania kultury fizycznej, szkoleń, organizacji imprez sportowych, w tym tak obozów sportowych - w dosyć wąskim zakresie - jak i wielkich imprez masowych. Jeżeli mają państwo jakieś pytania, to chętnie na nie odpowiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Za chwilę rozpoczniemy dyskusję. Zachęcam do udziału w niej przedstawicieli organizacji pozarządowych, którzy są obecnie na naszym posiedzeniu. Pozostajemy w stałym kontakcie z działaczami tych organizacji. Bardzo doceniamy ich działalność. Chciałbym, żebyście przynajmniej moją wypowiedź w tej sprawie odebrali państwo jako wyraz chęci zbudowania programu, którego cele są jasne, który posiada partnerów do ich realizacji oraz który nie powoduje powstania wrażenia, że środowiska wyznaniowe są traktowane w sposób wyjątkowy. Dobrze, że wiadomo, iż ten materiał to w zasadzie wstępny projekt. W jednym z jego fragmentów czytamy, że sport osób niepełnosprawnych ma na celu integrację tych środowisk właśnie poprzez sport, tymczasem od przedstawicieli organizacji od dawna działających w tym obszarze słyszymy, że środków jest coraz mniej. Z drugiej strony uruchamia się ekstra środki dla podmiotów, które dopiero rozpoczynają swoją działalność. Nie chcę tego komentować. Chodzi zatem o to, by rzeczywiście powstał rządowy program, czyli taki, który ma przynajmniej odniesienie w pracach Komitetu Społecznego Rady Ministrów i byłby przyjmowany tak jak inne programy rządowe. Wtedy program ten będzie szanowany, ponad podziałami politycznymi i będzie funkcjonował przez poszczególne kadencje parlamentu. Chodzi o to, żebyśmy nie formułowali programów tymczasowych.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Dostęp do realizacji takiego programu musi być równy dla wszystkich podmiotów i nie może być tak, jak to było za prezesury pana Jacka Dębskiego, że informuje się jedne parafie, a inne nie. Otrzymywaliśmy sygnały, że do niektórych parafii odpowiedni list został wysłany, natomiast inne go nie otrzymały. Albo jest równy dostęp do programu, albo programu po prostu nie ma. Były to niepotrzebne perturbacje, które już na starcie powodowały kontrowersje wokół całego programu.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#PosełTadeuszTomaszewski">W tej chwili można zaobserwować bardzo pozytywny trend tworzenia się parafialnych klubów sportowych. Niedawno kontaktowałem się z przedstawicielami takiego klubu ze Sławna w powiecie gnieźnieńskim, a przedtem byłem w Olsztynie, gdzie ks. proboszcz znakomicie organizuje życie sportowe i buduje obiekty sportowe. Ma on nawet dylemat, czy w pierwszej kolejności poświęcić więcej czasu i energii na budowę kościoła, czy też na budowę jednocześnie wznoszonych obiektów sportowych.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Takich pozytywnych przykładów jest bardzo wiele, niemniej jednak podkreślam, że konieczne jest zbudowanie rządowego programu, bo nie wystarczy zbiór imprez przedstawianych przez poszczególne stowarzyszenia.</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Sądzę, że gdyby były takie sygnały, to pan prezes Jacek Dębski by je zdyskontował, ale nie było nic słychać o tym, że dyskryminowano któreś ze stowarzyszeń wymienionych jako partnerzy w realizacji tego programu. Przepraszam, nie będę mówił źle o byłym prezesie. Być może, któremuś ze wcześniejszych prezesów można było to zarzucić, ale z pewnością nie panu prezesowi Jackowi Dębskiemu i nie panu prezesowi Stanisławowi Paszczykowi, jakoby podejmowali jakieś działania, które powodowały, że ci partnerzy nie mieli szansy realizacji działań w zakresie kultury fizycznej. Sądzę, że te szanse były i są, podobnie jak to jest w przypadku innych organizacji.</u>
          <u xml:id="u-48.5" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Zgadzam się z opinią, że niezbędne jest zwiększenie liczby klubów sportowych z osobowością prawną. Jeżeli w wyniku tej akcji ich liczba zwiększy się o 5 tys. i będą to kluby przy parafiach i organizacjach wyznaniowych, a także innych organizacjach, to sądzę, że byłoby to solą tego programu.</u>
          <u xml:id="u-48.6" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Jeżeli uda się zasugerować tym osobom prawnym określonych rozwiązań dotyczących upowszechniania kultury fizycznej, to sytuacja będzie optymalna.</u>
          <u xml:id="u-48.7" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Państwo z jednej strony piszecie, że nie ma szans na sport wyczynowy i raczej trzeba nastawić się na kibicostwo, a z drugiej strony jest tutaj mowa o szkoleniu młodzieży uzdolnionej sportowo. Gdyby przeczytać drugie zdanie ze str. 17, to w ogóle trudno zrozumieć, skąd ono tutaj się wzięło. Być może jest to przeniesienie z dyskietki, o którą prosiliśmy pana posła Tomasza Wełnickiego. Były tam dane dotyczące środków budżetowych z ubiegłych lat. Prosiliśmy pana prezesa Jacka Dębskiego, by nam udostępnił ten program, ale do dnia dzisiejszego jakoś nie możemy go otrzymać. Uważam, że partnerzy społeczni udowodnili, że warto podjąć z nimi dalszą współpracę na rzecz zwiększenia liczby klubów z osobowością prawną oraz na rzecz ukierunkowania działań mających zapobiegać patologiom występującym w środowisku wiejskim, adresowanych do dzieci i młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-48.8" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Udowodnili również, że warto podejmować wraz z nimi działania dotyczące systemowych rozwiązań w zakresie upowszechniania kultury fizycznej wśród osób starszych oraz osób niepełnosprawnych. Konieczne jest działanie w porozumieniu z organizacjami, które już funkcjonują w tym obszarze.</u>
          <u xml:id="u-48.9" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Warto zwrócić uwagę na to, by te organizacje nie były wyalienowane ze środowiska lokalnego. Skoro pojawiło się światełko w tunelu, w związku z informacją, że Urząd przygotowuje program w tym zakresie, to wcale nie znaczy, że należy zdać się wyłącznie na to. Musimy prowadzić równoległe prace, tak by zaistniało to również w radzie sołeckiej, samorządzie gminnym oraz samorządzie powiatowym.</u>
          <u xml:id="u-48.10" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Nie powinno być tak, że powstające osoby prawne znalazły się poza środowiskiem lokalnym, bo z czasem zachęta ze stopnia centralnego - jak w każdym programie - zapewne będzie ograniczana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PosełStanisławPaszczyk">Jako poseł jestem zainteresowany powstaniem autentycznego programu. Niegdyś jako prezes UKFiT współpracowałem już z wieloma organizacjami wyznaniowymi, które były inicjatorami niektórych przedsięwzięć, ale również Urząd spełniał rolę inspiratora. Jestem zainteresowany tym, by w systemie sportu dzieci i młodzieży powstawało jak najwięcej klubów z osobowością prawną, także klubów wyznaniowych. To właśnie ten departament powinien zająć się tą kwestią. Podejmowaliśmy pewne próby w tym zakresie, np. alumnowie seminariów duchownych byli kształceni w akademiach wychowania fizycznego na instruktorów. Środki na ten cel przeznaczał departament, który działa w kierunku zwiększenia liczby instruktorów i trenerów.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#PosełStanisławPaszczyk">Jeżeli mówimy o potrzebie prawidłowego funkcjonowania w ramach zrzeszeń - parafiady oraz igrzyska salezjańskie, to właśnie jest system tego typu - to przecież my byliśmy gorącymi orędownikami, by to funkcjonowało w sposób systemowy. Chodzi jednak o rozwiązania systemowe, które zwiększą dorobek polskiego sportu.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#PosełStanisławPaszczyk">Nic nie stoi na przeszkodzie, by działać w sposób uniwersalny i nie tworzyć jakiegoś getta środowiskowego. Uważam, że kluby parafialne powinny znaleźć się w systemie rozgrywek lokalnych, w danej gminie i w danym powiecie. Powinny one funkcjonować również w systemie zgrupowań oraz sportowych wakacji.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#PosełStanisławPaszczyk">Nabór powinien odbywać się na takiej samej zasadzie jak w przypadku innych uczniowskich klubów, chyba że dany klub parafialny jest tak silny, że może dostać zlecenie zorganizowania tego typu akcji tylko dla siebie. Tak więc uważam, że nie powinno być wyjmowania poza nawias całego systemu, tam gdzie nie jest to potrzebne. Oczywiście w niektórych wyjątkowych przypadkach zachodzi taka potrzeba. Bywa, że szkolenie instruktorów musi być dopasowane w sposób szczególny i jeżeli istnieją seminaria duchowne, które mogą takie szkolenia przeprowadzić przy użyciu własnych wykładowców lub sięgając po wykładowców świeckich, to przecież jest to rozwiązanie szczególne. To samo dotyczy igrzysk salezjańskich lub parafiad.</u>
          <u xml:id="u-49.4" who="#PosełStanisławPaszczyk">Z kolei tam, gdzie rozwiązania szczególne nie są konieczne, powinno występować zachowanie integracyjne. Tak więc nie ma sensu tworzenie zrzeszenia sportu wyznaniowego, tak jak ma to miejsce w przypadku sportu wiejskiego, czy też zapomnianego już systemu sportów związanych z poszczególnymi branżami.</u>
          <u xml:id="u-49.5" who="#PosełStanisławPaszczyk">Sądzę, że odpowiedni program mógłby powstać również przy udziale specjalnej rady, która zajęłaby się sportem wyznaniowym. Byłoby to ciało analogiczne do tego, które działa w obszarze sportu niepełnosprawnych. Jego członkami byliby działacze stowarzyszeń sportu wyznaniowego, jako osoby, które widzą potrzebę integrowania wyznaniowego poprzez sport. Przecież kiedyś mówiliśmy o tym, że tam gdzie jest ksiądz, parafia oraz inne osoby zainteresowane absorbowaniem młodzieży jakimiś działaniami konstruktywnymi i odciąganiem jej od patologii społecznych, tam również należy udzielać wszechstronnej pomocy.</u>
          <u xml:id="u-49.6" who="#PosełStanisławPaszczyk">Kiedyś mówiliśmy nawet o tym, że powinien powstać program rozwoju niektórych dyscyplin sportu, a w tym celu przy plebaniach należałoby wznosić obiekty sportowe. Byłyby one bardzo tanie.</u>
          <u xml:id="u-49.7" who="#PosełStanisławPaszczyk">Oczywiście irracjonalne jest budowanie przy plebanii pływalni, ale jak najbardziej na miejscu jest wybudowanie tam bardzo taniego pawilonu, w którym można by prowadzić rozgrywki tenisa stołowego, zresztą ta dyscyplina jest na wielu plebaniach uprawiana.</u>
          <u xml:id="u-49.8" who="#PosełStanisławPaszczyk">Tak więc należy poszukiwać właściwych rozwiązań, nie tworząc enklaw, bo coś takiego byłoby działaniem antyrozwojowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#AndrzejŚliwiński">Poszedłbym dalej niż pan prezes Stanisław Paszczyk, ponieważ uważam, że sformułowanie „stowarzyszenie wyznaniowe”, czy też „w obszarach stowarzyszeń wyznaniowych” jest bardzo niefortunne. Sport nie powinien być dzielony na sport świecki i sport katolicki, podobnie jak nie dzieli się sportu na sport takiej czy innej partii politycznej. Sport jest jeden. Uważam, że takie sformułowanie w tytule tego programu należy skreślić, a następnie włączyć nas do ogólnego systemu sportowego. Tak to widzimy. Nie ma nic dziwnego, że w Polsce istnieją takie organizacje, jak Salezjańska Organizacja Sportowa, czy też KSS RP. W rzeczywistości my w Polsce jesteśmy bardzo opóźnieni, jeżeli chodzi o działalność tego typu organizacji. Powiem tylko, że 10 lat temu byłem na uroczystościach związanych ze stuleciem niemieckiego Katolickiego Stowarzyszenia Sportowego, natomiast 8 lat temu uczestniczyłem w obchodach pięćdziesięciolecia analogicznej organizacji włoskiej.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#AndrzejŚliwiński">Te organizacje chciały się z nami kontaktować, tak więc powołaliśmy do życia Katolickie Stowarzyszenie Sportowe Rzeczypospolitej Polskiej. Pragnę stwierdzić, że nie chcemy, by utrzymywał się podział na sport wyznaniowy i pozostały. Poza tym pragnę przypomnieć, że obecnie, gdy religia wróciła do szkół, Kościół dysponuje salkami katechetycznymi i w większości przypadków są one używane do celów związanych ze sportem, tak więc to, o czym mówił pan prezes Stanisław Paszczyk, jest już w pewien sposób przez nas realizowane.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#AndrzejŚliwiński">Pan minister Jacek Dębski wysłał do parafii list w sprawie współpracy. Pragnę jednak stwierdzić, że te materiały parafie miały od ministerstwa już od kilku lat, ale nas się nikt o nic nie pytał, dlatego to było zupełnie niepotrzebne. Usłyszałem dzisiaj stwierdzenie, że kiedyś otrzymaliśmy 6 mln zł, a obecnie otrzymaliśmy 9 mln zł, podczas, gdy my wszyscy zgromadzeni tu przedstawiciele sportowych organizacji wyznaniowych, czyli m.in. Katolickiego Stowarzyszenia Sportowego RP, Luterańskiej Organizacji Sportowej i Prawosławnej Organizacji Sportowej wiemy, że przyznane naszym organizacjom środki są takie same jak dotychczas lub niższe. Tak więc nie wiem, skąd wzięły się te wyższe dane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Sądzę, że to zostało źle odczytane, bo tam jest zapisane łącznie oraz że w tym jest ta kwota przewidziana w budżecie, czyli ponad 4 mln zł, natomiast w związku z tym, że - wspomniał o tym pan dyrektor - ten program jest w zasadzie dopiero projektem, to partnerzy nie mogli jeszcze otrzymać tych zadań, tylko otrzymali zadania, które realizują do tej pory w ramach Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Z pewnością w trakcie prac nad tym programem przydałoby się więcej informacji, na które jego elementy byłyby przewidziane owe środki budżetowe. Na przykład warto by może wesprzeć dodatkowo te działania dotyczące również modernizacji bazy sportowej, o ile jest to możliwe z prawnego punktu widzenia. Chodziłoby o stworzenie, we współpracy z tymi głównymi partnerami, lokalnych ponadpowiatowych centrów. Na to również można by przeznaczyć środki w ramach tego programu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PosełJerzyBudnik">Nie chcę powtarzać tego, co już powiedzieli moi przedmówcy, zresztą przedstawione materiały były bardzo wyczerpujące, a rozwinęli je pan przewodniczący Tadeusz Tomaszewski, pan poseł Stanisław Paszczyk oraz ks. bp. Andrzej Śliwiński.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#PosełJerzyBudnik">Pragnę tylko podziękować organizacjom działającym w obszarze wyznaniowym - proszę jednak nie postrzegać tego w ten sposób, iż chcę dzielić sport na świecki i wyznaniowy - za zaangażowanie w organizowanie młodzieży wolnego czasu. Na terenie mojego województwa, a dokładniej na Kaszubach obserwuję, iż ta działalność dotyczy również dzieci i młodzieży z bardzo trudnych rodzin, tak więc jest to ogromna praca wychowawcza, a nie tylko organizowanie zajęć rekreacyjnych. To jest rzeczywiście powód do satysfakcji, że wasza praca jest doceniana i przynosi duże efekty. Świadczy o tym fakt, iż rośnie zapotrzebowanie na funkcjonowanie sportu, właśnie przy parafiach oraz organizacjach wyznaniowych, oczywiście z akcentem na rekreację, bo sportu wyczynowego, o który upomina się pan poseł Stanisław Paszczyk, jeszcze w waszych klubach nie ma, choć może kiedyś będzie.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#PosełJerzyBudnik">Chciałbym zwrócić uwagę na pewną kwestię. Otóż, jak wiadomo, szkoły wyznaniowe, których jest coraz więcej, borykają się z problemami lokalowymi - podobnie jak szkoły społeczne i prywatne - i z reguły mają swoje siedziby w budynkach adoptowanych, przy których bardzo rzadko znajdują się sale gimnastyczne, nie mówiąc o boiskach, bo to przeważnie są namiastki boisk sportowych. Pragnę zatem zapytać przedstawicieli sportowych stowarzyszeń wyznaniowych, czy czynicie starania mające na celu pozyskiwanie środków samorządowych oraz pieniędzy ze środka specjalnego, po to by dzięki nim inwestować w poprawę warunków lokalowych i rozwój bazy sportowej. To jest chyba główny problem, ponieważ gdy jest ciepło, można organizować zajęcia sportowe na zewnątrz, natomiast zimą powstaje prawdziwy problem. Mówię o tym dlatego, że ostatnio sejmik woj. pomorskiego zatwierdzał program budowy obiektów sportowych na lata 2000–2003 i niestety nie zauważyłem w tych planach żadnego obiektu, który byłby w użytkowaniu lub administracji stowarzyszenia, czy też instytucji wyznaniowej. Z tego wynika, że ta kwestia jest poza obszarem waszego zainteresowania, zapewne z braku środków finansowych, bo nie wierzę w to, by klimat w terenie, tam gdzie działacie, nie był dla was życzliwy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PosełStanisławKopeć">Z uwagi na fakt, że mamy w porządku dziennym ten temat, to sądzę że należy się do niego odnieść w formie pewnych konkluzji.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#PosełStanisławKopeć">Pan przewodniczący poinformował nas już, jak powstawały programy sportowe dla środowiska wiejskiego oraz akademickiego. Myślę jednak, że zabrakło pewnej technologii, jeżeli chodzi o powstawanie takiego programu dla środowisk wyznaniowych. Sam pan dyrektor prezentując ten program nie miał chyba przekonania, iż w pełni się z nim identyfikuje - pomijam samą kwestię nazwy programu - dlatego odnoszę wrażenie, iż najpierw zaproponowano pieniądze, a dopiero teraz dopasowuje się do nich jakiś program.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#PosełStanisławKopeć">Uwzględniając wszystkie głosy, które dzisiaj padły, składam wniosek o nieprzyjęcie tego programu w takiej wersji, w jakiej został dzisiaj zaprezentowany.</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#PosełStanisławKopeć">W pełni podzielam poglądy ks. bp. Andrzeja Śliwińskiego. Sam mam wiele pozytywnych doświadczeń, jeżeli chodzi o współpracę z parafiami, jako osoba, która od wielu lat działa w obszarze sportu dzieci i młodzieży, i sądzę, że powinien to rzeczywiście być program - jeżeli nie można inaczej skierować tych pieniędzy - wychodzący naprzeciw potrzebom tego środowiska, natomiast jeżeli chodzi o wersję dzisiaj zaprezentowaną, porównując z innymi programami funkcjonującymi już od kilku lat, które otrzymały odpowiednią obudowę, to absolutnie nie widzę możliwości, by to na dłuższą metę mogło stanowić podstawę do asygnowania takich środków.</u>
          <u xml:id="u-53.4" who="#PosełStanisławKopeć">Na zakończenie mojej wypowiedzi chciałbym zapytać pana przewodniczącego, na tle wypowiedzi pana dyrektora Rafała Szmydke dotyczącej mojego wcześniejszego pytania o środki, czy w sytuacji gdy okazuje się, że jest jeszcze o 1 mln zł mniej na program upowszechniania kultury fizycznej w środowisku wiejskim, Komisja nadal ma zamiar wyegzekwować swoje zalecenia z października 1999 r, czy też przechodzi nad tym do porządku dziennego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#RomanPawlas">Chciałbym podziękować panu przewodniczącemu oraz wszystkim członkom Komisji za to, że ten odcień sportu tak mocno zaistniał na jej forum. Pragnę stwierdzić, że z zagadnieniem sportu, które bardzo leży nam na sercu, mamy codzienny kontakt poprzez wypracowane formy oddziaływania na młodzież. Stwierdzę nieskromnie, że mamy bardzo dobre i szerokie przełożenie na środowiska, w których dotychczas o sporcie w zasadzie nie myślano. Dzięki łączeniu sportu z naszymi doświadczeniami duszpasterskimi bardzo łatwo nam dotrzeć do środowisk trudnych, nie powiem patologicznych, ale po prostu trudnych, a także biednych.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#RomanPawlas">Jesteśmy bardzo otwarci na ten aspekt, a czasami są to po prostu, że użyję takiego nie najładniejszego terminu, dzieci ulicy.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#RomanPawlas">Połączenie sportu z formowaniem duchowym jest bardzo naturalne i sądzę, że jesteśmy nawet zobligowani, by w trakcie procesu katechetyczno-wychowawczego działać także na płaszczyźnie sportowej, bo sport ma ogromną siłę przyciągania dla tej części młodzieży, a nie chodzi tylko o współwyznawców, co dla nas jest samo w sobie bardzo istotne.</u>
          <u xml:id="u-54.3" who="#RomanPawlas">Odbieramy to w taki sposób, że np. gdy z pewną ofertą wychodzi zwykły sportowy klub, bez odniesienia religijnego, to często oferta taka spotyka się z pewnym lękiem czy niedowierzaniem, że to będzie zbyt mocno absorbujące młodzież, czy też mogą wystąpić jakieś daleko idące konsekwencje. Z kolei gdy oferta o sportowym charakterze wychodzi ze środowiska kościelnego, to w zasadzie wszędzie napotykamy akceptację ze strony rodziców, zresztą niektóre nasze oferty są związane z imprezami wielopokoleniowymi.</u>
          <u xml:id="u-54.4" who="#RomanPawlas">Ostatnio jestem pod wrażeniem ewangelickiej olimpiady zimowej, która odbywała się w Wiśle. Okazało się, że była to największa impreza sportowa, z tych, które w tym roku odbywały się w tej znanej górskiej miejscowości. Uczestniczyło w niej prawie 400 osób, a np. w biegach narciarskich, w 11 kategoriach wiekowych i według płci, wystartowało 67 zawodników, co jest liczbą imponującą, biorąc pod uwagę liczbę zawodników zazwyczaj startujących w tego typu zawodach. Bardzo się cieszymy, że możemy rozwijać tego typu działalność. Bylibyśmy bardzo wdzięczni gdyby współpraca z UKFiS miała swoją kontynuację także w 2000 r., a także w latach następnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PrezesPrawosławnejOrganizacjiSportowejMichałSandowicz">Chciałbym zwrócić uwagę państwa na nieco inny aspekt sportu wyznaniowego, szczególnie jeżeli chodzi o sport w środowiskach młodzieży prawosławnej i ewangelickiej. Podczas tej dyskusji zapominamy, być może, iż jednym z podstawowych zadań władz naszego kraju, w tym Sejmu, a także rożnych organizacji jest przybliżanie się do Europy, czyli - w szerokim rozumieniu - standardów w niej obowiązujących. Uważam zatem, że Polska będzie dużo lepiej postrzegana w Europie, jeżeli pokażemy, że jest ona państwem, w którym mniejszości narodowe i wyznaniowe mają swoje wyraźne miejsce i są postrzegane jako partnerzy.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#PrezesPrawosławnejOrganizacjiSportowejMichałSandowicz">Prawosławie w Polsce to około 700 tys. wyznawców i 300 parafii. W tym roku na wszystkie nasze imprezy otrzymaliśmy 60 tys. zł, co oznacza, że na jedną parafię przypada 200 zł. To jest bardzo skromna suma, ale cieszymy się i z niej. Oczywiście jest to mniej niż otrzymywaliśmy w latach poprzednich, mimo że koszty organizacji imprez wzrosły.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#PrezesPrawosławnejOrganizacjiSportowejMichałSandowicz">Pragnę zwrócić uwagę, że opisanie działalności Prawosławnej Organizacji Sportowej w materiałach programowych przedstawionych przez Urząd jest raczej skromne. Jedną z większych imprez przez nas organizowanych - odbywa się ona na Ziemiach Zachodnich koło Legnicy - jest impreza pod hasłem „Wszyscy razem w sporcie i rekreacji”. Co roku od dwóch lat bierze w niej udział kilkaset dzieci, a cała impreza skupia około 5 tys. osób. Jest to przede wszystkim środowisko łemkowskie, w części greckokatolickie i w części prawosławne.</u>
          <u xml:id="u-55.3" who="#PrezesPrawosławnejOrganizacjiSportowejMichałSandowicz">Po raz kolejny organizujemy rajdy górskie, wspólnie z organizacją ewangelicką. Dodam, że współpracujemy również z katolikami, tak więc organizacje - prawosławna, ewangelicka oraz katolicka, wspólnie wykonują olbrzymią pracę kształtującą obraz naszego społeczeństwa, jako społeczeństwa ekumenicznego i otwartego na współpracę międzywyznaniową. To jest znakomite spełnianie roli wychowawczej i sądzę, że na tę działalność sportową przyczyniającą się do kształtowania nowego społeczeństwa dostosowanego do standardów europejskich warto wyłożyć nieco więcej pieniędzy.</u>
          <u xml:id="u-55.4" who="#PrezesPrawosławnejOrganizacjiSportowejMichałSandowicz">Liczymy na to, że pewne aspekty sportu wyznaniowego w odniesieniu do mniejszościowych organizacji wyznaniowych będą postrzegane jako istotny element w przyszłej Europie, a także wchodzeniu Polski do Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PrzedstawicielRadyGłównejPrawosławnejOrganizacjiSportowejJanBroni">Była dzisiaj mowa o tworzeniu klubów sportowych. Informuję, że Prawosławna Organizacja Sportowa w swoim czasie utworzyła dwa kluby sportowe; jeden na bazie klubu wojskowego, a drugi na bazie klubu wiejskiego. Chcemy kontynuować tendencję rozwijania klubów, po to, by wypracować w klubach model działania. Tak bym to określił jako stary sportowiec.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#PrzedstawicielRadyGłównejPrawosławnejOrganizacjiSportowejJanBroni">Jeżeli chodzi o strukturę POS, to istnieje pięć organizacji diecezjalnych, które opracowują programy dla terenów, które obejmują. Przyjęliśmy taki sposób działania, że nie organizujemy dużej liczby małych imprez, natomiast skupiamy się na organizacji imprez w danej dyscyplinie sportu, a poszczególne diecezje specjalizują się w różnych dyscyplinach. Chodzi o to, by wypracowywać w diecezjach odpowiedni system współzawodnictwa, zgodnie ze statutem i hasłem „Od parafii do olimpiady”. Taki kurs obraliśmy i w tym kierunku rozwijamy naszą działalność, z tym, że można powiedzieć, iż robimy to społecznie, bo pieniądze, które może nam zaoferować Urząd są bardzo niewielkie, a po rozdzieleniu tego na kraj, w praktyce są to sumy minimalne.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#PrzedstawicielRadyGłównejPrawosławnejOrganizacjiSportowejJanBroni">Jeżeli tworzymy klub, tak jak utworzyliśmy wojskowy klub w Przemyślu, to zazwyczaj od razu przydzielamy mu konkretną dyscyplinę. W przypadku klubu przemyskiego jest to halowa piłka nożna. Z kolei w Terespolu skupiliśmy się na piłce siatkowej. Przerzuciliśmy tę dyscyplinę z Wrocławia, bo w Terespolu wytworzył się dobry klimat dla tej dyscypliny. Mamy tam drużyny na wysokim poziomie, a w dodatku stamtąd blisko do Białostocczyzny gdzie jest wielu prawosławnych.</u>
          <u xml:id="u-56.3" who="#PrzedstawicielRadyGłównejPrawosławnejOrganizacjiSportowejJanBroni">W samym Białymstoku skupiliśmy się na koszykówce. Dodam, że te wszystkie imprezy stają się imprezami międzynarodowymi, ponieważ uczestniczą w nich nasi bracia i siostry z krajów ościennych, w których żyją prawosławni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PrezesSalezjańskiejOrganizacjiSportowejSalosdrZbigniewDziubiński">Pragnę stwierdzić, że to, co po 1989 r. najważniejszego wydarzyło w kulturze fizycznej, to powołanie wyznaniowych stowarzyszeń kultury fizycznej. Element ten należy uznać za wielką zdobycz mijającego 10-lecia.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#PrezesSalezjańskiejOrganizacjiSportowejSalosdrZbigniewDziubiński">Kolejna sprawa dotyczy semantyki, czyli faktu, że niektórym nie podoba się termin „sport wyznaniowy”, podczas gdy nie mają oni zastrzeżeń do określeń „sport akademicki” oraz „sport w środowisku wiejskim”. Jest to przecież podobne kryterium podziału, tylko bierze się przy nim pod uwagę inne elementy naszego życia społecznego.</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#PrezesSalezjańskiejOrganizacjiSportowejSalosdrZbigniewDziubiński">Pan prezes Stanisław Paszczyk stwierdził, że sport jest jeden i wobec tego zawodnicy związani z wyznaniowymi organizacjami wyznaniowymi powinni podjąć rywalizację w ramach rozgrywek ogólnopolskich oraz regionalnych. Pan prezes w pewnej części ma rację, ale w dużej części jej nie ma, ponieważ zarówno jeżeli chodzi o LZS, jak i o AZS, to organizacje te również organizują własne imprezy sportowe, a także posiadają odrębne ligi, w ramach których rozgrywają mecze. Część drużyn należących do „Salos” uczestniczy w rozgrywkach państwowych, co jest naturalne, gdy osiągają one odpowiedni poziom.</u>
          <u xml:id="u-57.3" who="#PrezesSalezjańskiejOrganizacjiSportowejSalosdrZbigniewDziubiński">Pragnę przypomnieć, że te stowarzyszenia wyznaniowe to stowarzyszenia kultury fizycznej, a nie sportowe. Wprowadziłbym tutaj pewne rozgraniczenie, ponieważ pan prezes Stanisław Paszczyk wszystko analizuje w kategoriach sportowych. Postuluje on wprowadzenie jednolitego systemu współzawodnictwa, wyłanianie mistrzów itd., tymczasem w szeroko rozumianej kulturze fizycznej nie chodzi o wyłonienie mistrza świata, tylko o to, by każdy osiągnął mistrzostwo na miarę swoich możliwości, czyli na tyle na ile pozwalają mu uwarunkowania biologiczne, społeczne i inne. To właśnie jest owa powszechna kultura fizyczna, którą chcielibyśmy wszyscy razem upowszechniać.</u>
          <u xml:id="u-57.4" who="#PrezesSalezjańskiejOrganizacjiSportowejSalosdrZbigniewDziubiński">Jeżeli chodzi o udział kultury fizycznej w środowiskach wyznaniowych w całej polskiej kulturze fizycznej, to jest on bardzo duży. Pan prezes Stanisław Paszczyk ubolewał nad tym, że jesteśmy zapóźnieni, bo mamy w Polsce bardzo mało stowarzyszeń kultury fizycznej, ale pragnę stwierdzić, że przeszło 5% z tych stowarzyszeń to stowarzyszenia wyznaniowe. Fakt, że stowarzyszenia wyznaniowe są tak ekspansywne, wynika - moim zdaniem - z dwóch powodów.</u>
          <u xml:id="u-57.5" who="#PrezesSalezjańskiejOrganizacjiSportowejSalosdrZbigniewDziubiński">Po pierwsze, przedtem nie prowadziły działalności i obecnie występuje bardzo duże zapotrzebowanie na tego typu aktywność.</u>
          <u xml:id="u-57.6" who="#PrezesSalezjańskiejOrganizacjiSportowejSalosdrZbigniewDziubiński">Druga kwestia, to fakt, że często mówimy o wejściu Polski do Europy, a jeżeli rzeczywiście tego chcemy i pragniemy stamtąd czerpać wzory, to musimy skonstatować, jak tam wygląda sytuacja pod tym względem. Otóż kraje zachodnioeuropejskie mają bardzo dobrze rozbudowany wyznaniowy sektor kultury fizycznej. Tak jest m. in. we Włoszech, Hiszpanii, Portugalii, Francji, a nawet w Niemczech. Tak więc jeżeli poszukujemy rozwiązań zbliżonych do rozwiązań europejskich, to powinniśmy wziąć to pod uwagę. Nie dziwiłbym się zatem, iż istnieje sport wyznaniowy, a także wyznaniowe stowarzyszenia kultury fizycznej. Jeden z panów posłów - już nas opuścił, czego bardzo żałuję - pytał, czy te stowarzyszenia mają w statutach zapisane kwestie dotyczące kultury fizycznej, a właściwie w podtekście była opinia, że środowiska wyznaniowe właściwie powinny zajmować się raczej sprawami duchowymi. To tak jakby stwierdzić, że rolnicy powinni tylko pracować na roli, studenci studiować, krawcy szyć, a nie zajmować się uprawianiem sportu. Tak więc pytanie pana posła zostało zadane w wyniku pewnego niezrozumienia zagadnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PrezesMichałSandowicz">Dodam, iż z pewnością mamy osobowość prawną własne statuty i odpowiednie w nich zapisy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Nie ma co do tego wątpliwości. W przeciwnym przypadku nie byłoby tych umów, które są podpisane z Urzędem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#DyrektorRafałSzmydke">Trudno mi cokolwiek dodać po wypowiedzi pana dra Zbigniewa Dziubińskiego, ponieważ wiele aspektów ujął on dużo lepiej niż ode mnie.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#DyrektorRafałSzmydke">Chciałby poruszyć aspekt formalny dotyczący postawionego przed chwilą wniosku o nieprzyjęcie tego programu. Dosyć trudno jest mówić o przyjęciu, czy nieprzyjęciu tego programu, ponieważ temat tego punktu posiedzenia, szczerze mówiąc, został nam narzucony. Z tego co wiem, to my jako Urząd jeszcze nie wystąpiliśmy oficjalnie z tym programem. Znajduje się on wciąż w fazie projektu.</u>
          <u xml:id="u-60.2" who="#DyrektorRafałSzmydke">Jak już wcześniej stwierdziłem, zadania tych stowarzyszeń kultury fizycznej są realizowane w ramach zatwierdzonych priorytetów UKFiS. Jeżeli nowe jego kierownictwo uzna, ze taki program należy stworzyć zamykając całą dyskusję lub ewentualnie od niego odstąpić, to przedstawimy Komisji ostateczną wersję i sądzę, że wówczas będzie to moment na konkretne działania i decyzje. W ogóle to chciałbym przeprosić, że wypowiadam się jedynie w imieniu Departamentu Upowszechniania Kultury Fizycznej, w dodatku byłego, ale był to program, którego projekt był przygotowywany przez poprzedniego prezesa Urzędu ponad departamentami. Według mojej wiedzy zamierzenia były takie, że parafialne kluby sportowe byłyby zahaczone organizacyjnie o Departament Sportu Dzieci i Młodzieży. W zakresie mojego departamentu miały się znaleźć kwestie szkolenia oraz imprez sportowych, dlatego w tym momencie jako osoba reprezentująca tylko ten jeden departament nie stawiam tego zarysu programu pod jakąkolwiek szerszą dyskusję, a tym bardziej zatwierdzenie czy też niezatwierdzenie przez Komisję. Mówię to w kwestii formalnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Panie dyrektorze, rozpatrujemy to dlatego, że ten program był załączony do projektu budżetu UKFiS na 2000 r. Członkowie Komisji Finansów Publicznych poprosili o taki program i on został przedstawiony, a skoro tak się stało i jest zapisana kwota w budżecie, to chcieliśmy dzisiaj zapoznać się z informacją, na jakie cele ta kwota zostanie przeznaczona w ramach poszczególnych elementów tego programu. Stąd nasze zainteresowanie tym tematem. Pan poseł Stanisław Kopeć ma prawo postawić swój wniosek o odrzucenie, natomiast ja postawiłbym wniosek, że nad tym programem należy dalej pracować. Chciałbym prosić przedstawicieli wszystkich obecnych tu organizacji, by podjęli się oni, wspólnie z UKFiS, tego zadania. Można powiedzieć, że prezes Jacek Dębski wykonał pracę wpisując 4 mln zł do budżetu, a teraz musicie to obudować programem. Taka jest prawda.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PosełStanisławKopeć">Stąd mój wniosek. Było to po prostu odwrócenie kolejności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Sygnały przedstawicieli stowarzyszeń dotyczące ilości środków na ich działalność, mówią że jest ich mniej niż w poprzednich latach, co jest niepokojące. W związku z tym może nie trzeba czekać, aż program ten dojrzeje, tylko wiele elementów państwa bieżącej działalności, które przedstawialiście państwo już jako oferty, wspomagać z tychże środków finansowych, pracując spokojnie dalej nad programem, który zostanie przyjęty przez odpowiednie gremium rządowe, a na określonym etapie zaopiniuje go również nasza Komisja. Proponuję przyjąć powyższy tryb postępowania. Czy byłaby na to zgoda, panie pośle?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PosełStanisławKopeć">Tak, zresztą i tak nie możemy głosować, ponieważ nie ma kworum.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Jeszcze raz zgłaszam moją prośbę do przedstawicieli wszystkich obecnych tutaj organizacji, by wspólnie z Urzędem Kultury Fizycznej i Sportu, podjęli prace nad przygotowaniem zrębów programu zawierającego elementy, o których państwo dzisiaj mówiliście. W programie przedstawionym przez UKFiS na razie tych elementów nie ma. Dziękuję przedstawicielom organizacji pozarządowych za udział w posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Jeżeli chodzi o pytanie pana posła Stanisława Kopcia, to wniosek z dzisiejszego posiedzenia jest jednoznaczny, mianowicie Komisja zwróci się do pana prezesa Mieczysława Nowickiego o rozpatrzenie możliwości zwiększenia środków na realizację programu sportu w środowisku wiejskim.</u>
          <u xml:id="u-65.2" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w sprawach różnych? Nie stwierdzam.</u>
          <u xml:id="u-65.3" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Wobec wyczerpania porządku dziennego zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>