text_structure.xml
68.7 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PosełMaciejManicki">Witam wszystkich przybyłych posłów oraz gości - pana podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów Ryszarda Pazurę wraz z osobami towarzyszącymi oraz przedstawicieli resortu pracy i polityki socjalnej. Korzystając z ostatnio rzadkiej okazji posiadania kworum, proponuję rozpoczęcie posiedzenia. Jego przedmiotem jest rozpatrzenie rządowego projektu ustawy o negocjacyjnym systemie kształtowania przyrostu przeciętnych wynagrodzeń oraz o zmianie ustawy o przedsiębiorstwach państwowych. Proponuję, aby w pierwszej części obrad padły pytania pod adresem reprezentantów rządu dotyczące całości projektu, w tym jego „ducha”, zaś w drugiej odbyło się procedowanie nad kształtem poszczególnych przepisów. Czy są uwagi do tej propozycji?</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PosełMaciejManicki">Nie ma, zatem przechodzimy do zadawania pytań. Na wstępie prosiłbym pana ministra R. Pazurę o krótkie wprowadzenie do projektu rządowego, głównie na temat idei mu przyświecających.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansówRyszardPazura">Przede wszystkim proponujemy, aby odejść od konstrukcji sankcji nakładanych na podmiot gospodarczy i przejść na system negocjacji, z określeniem wyprzedzających terminów oraz próbę ich „ucywilizowania” (okres negocjacji i czas realizacji strategii przyjętej potem przez dany zakład). Szczególną cechą projektu jest zrównoważenie praw i obowiązków rządu, związków zawodowych i pracodawców w ramach Komisji Trójstronnej d/s Społeczno-Gospodarczych. Ustawa zasadza się również na ustalaniu „z góry”, do 15 grudnia danego roku, wskaźników rocznych wzrostu płac wliczanych w koszty, związanych z założeniami makroekonomicznymi do budżetu państwa. Dyscyplinuje to jednocześnie prace nad nim, bo w odpowiednim czasie Komisja Trójstronna musi zapoznać się z podstawowymi założeniami zaopiniowanymi przez Radę Ministrów. Drugi cel projektu to monitorowanie przebiegu zjawisk płacowych przy szerszej ich ocenie. Komisja może życzyć sobie stosownej analizy i ma służące temu narzędzia (np. jest władna zwracać się do organów założycielskich i właścicieli o podjęcie czynności wymienionych w projekcie). Jeśli chodzi o sankcje, to w przypadku przedsiębiorstw prywatnych określać ma je właściciel (Komisja może tylko wnioskować).</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansówRyszardPazura">W obszarze spółek Skarbu Państwa działa Kodeks handlowy i procedury oddziaływania na ich zarządy z niego wynikające (np. rady i zarządy odpowiadają materialnie za losy spółek, odpowiadają także karnie, jeśli działają niezgodnie z interesem podmiotów gospodarczych). Tego typu rozwiązań brak w ustawie o przedsiębiorstwach państwowych, co zainspirowało stosowną jej nowelizację. Proponuje się zaostrzenie odpowiedzialności dyrektora poprzez zbliżenie jej kryteriów do Kodeksu handlowego. Czy sankcje te są dolegliwe? Myślę, że organ założycielski w ostateczności będzie sięgał po zarząd komisaryczny, czy też po odwołanie dyrektora. Chcę jednak zwrócić uwagę na to, że wszelkie sankcje mogą być stosowane tylko wówczas, gdy polityka płacowa firmy prowadzi do pogorszenia sytuacji finansowej, ono zaś jest jednym z kryteriów oceny. Przy korzystnych efektach samo przekroczenie wskaźnika nie pociąga za sobą kar, bo ich stosowanie może nastąpić tylko w z góry określonych przypadkach. Ustawa zatem nie ma charakteru fiskalnego. Przedstawiciel resortu pracy skomentuje problem dodatkowo, bardziej pod kątem uwarunkowań społecznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PosełMaciejManicki">Rozumiem, że projekt zawiera głównie procedury negocjacyjne, zaś sankcje znajdą się w ustawie o przedsiębiorstwach państwowych i mają być stosowane w przypadkach grożących upadłością firmy. Czy są pytania?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PosełWitMajewski">Mam dwa pytania. Rząd ma publikować wskaźniki ustalone (lub nie) w ramach Komisji Trójstronnej do 15 grudnia, negocjacje zaś mają się zakończyć do 31 sierpnia. Dlaczego tak dużo czasu potrzebne jest na publikację, a tak mało przeznacza się go na rozmowy? Ustawa ma być skierowana do wszystkich podmiotów zatrudniających powyżej 50 osób, ale sankcje dotyczą tylko przedsiębiorstw państwowych. W związku z tym, pytam - jakie przewiduje się sposoby dyscyplinowania innych podmiotów, aby zachować równoprawne traktowanie wszystkich sektorów?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PosełMaciejManicki">Proponuję, aby odpowiedzi zostały udzielone po zadaniu kilku pytań. Nawiązując do drugiego z nich, zadanego przez posła W. Majewskiego, chciałbym przypomnieć, że pan minister R. Pazura poruszał ten temat, mówiąc o uwarunkowaniach wynikających z Kodeksu handlowego. Przewiduje on odpowiedzialność karną za decyzje naruszające interesy spółki. Podobnie jest w przypadku firm działających na podstawie prawa spółdzielczego. Takich regulacji brak dotychczas w ustawie o przedsiębiorstwach państwowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PosełJanŚwirepo">Co to znaczy pogorszenie sytuacji finansowej? Przykładowo - czy spadek zysku z 10 na 5% - wskutek zmiany polityki kursowej państwa - też można uznać za owo pogorszenie? Osobiście nie widzę możliwości działania tej ustawy w przedsiębiorstwach prywatnych, chyba, żeby nastąpiło - na jakiś czas - oficjalne zamrożenie płac. Nie wierzę w dobrą wolę i zdyscyplinowanie rad nadzorczych spółek. W przedsiębiorstwach państwowych natomiast, jak nie ma z czego płacić, to nie ma podwyżek.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PosełMariaDmochowska">Moje pytanie jest „na czasie”, choć zdaję sobie sprawę, że nie zupełnie wiąże się z tematem obrad. Dlaczego, przy takiej konstrukcji projektu, rząd chce skierować do Komisji Trójstronnej protesty służby zdrowia, chociaż jej nie dotyczy ten tryb negocjacji, gdyż nie jest ona podmiotem gospodarczym? Dlaczego zatem nie zdecydowano się na bezpośrednie rozmowy?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PosełMaciejManicki">Ostatnie pytanie rzeczywiście nie wiąże się wprost z przedmiotem posiedzenia. Próbując się odnieść do zgłoszonej wątpliwości, informuję, że Komisja Trójstronna ma szerszy zakres działania niż wynika to z rozpatrywanego projektu. Proszę pana ministra R. Pazurę o odpowiedzi na zadane pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansówRyszardPazura">Spróbuję najpierw wyjaśnić, czy rzeczywiście sankcje mają dotyczyć tylko przedsiębiorstw państwowych. Projekt dotyczy wszystkich firm działających na podstawie: ustawy o przedsiębiorstwach państwowych, Kodeksu handlowego, prawa bankowego oraz innych ustaw (np. o PKP, o lasach państwowych itp). Obejmuje zatem podmioty gospodarcze, niezależnie od ich struktury prawnej i własnościowej. Wprowadza jednolite kryterium dla wszystkich sektorów, czyli zatrudnienie powyżej 50 osób. Wydaje się, że jest to wystarczające spektrum dające możliwość monitorowania wzrostu płac oraz oceny makroekonomicznej sytuacji w zakresie wzrostu wynagrodzeń. Nie ma potrzeby zajmowania się każdym, pojedynczym zakładem. Granica 50 zatrudnionych powoduje, że ustawa obejmowałaby nieznaczną ilość firm prywatnych. Sporo jest również małych i średnich przedsiębiorstw państwowych (większość załóg liczy do 100 osób). Chciałbym nie zgodzić się z tezą, że sankcje dotyczą tylko tego sektora. Powiem brutalnie - ustawa o przedsiębiorstwach państwowych nie ma charakteru prawa gospodarczego, od początku do końca „nacechowana jest socjalnie”. Na tym właśnie tle powstał swoisty „trójkąt bermudzki” - nie wiadomo kto za co odpowiada w tych zakładach i jakie pełni role. Obowiązujące dziś przepisy nie nakładają odpowiedzialności materialnej, oczywiście z wyjątkiem przypadków popełnienia przestępstwa. Nie gwarantują też współodpowiedzialności za losy firmy i pracujących w niej ludzi. Inaczej traktuje się te sprawy w prawie cywilnym i handlowym. Kierownictwa przedsiębiorstw działających na podstawie tych przepisów (rada, zarząd i właściciel) odpowiadają za losy zakładu. Dotychczas procesów karnych z tego tytułu jeszcze nie było, ale zapewne pojawią się. Kodeks handlowy przewiduje przecież bezwzględne sankcje w przypadku udowodnienia czynów wyrządzających szkodę danej firmie, włącznie z karą pozbawienia wolności do lat 5. Zarząd i rada takiej spółki odpowiadają także majątkowo za zawinioną upadłość spółki. Inne są zatem konsekwencje dla przedstawicieli załogi zasiadających we władzach takiego przedsiębiorstwa, chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że potrzebne są dodatkowe warunki (np. przepisy podatkowe), aby świadomość odpowiedzialności stała się powszechna. W każdym razie wynika z tego, że nadzór nad przedsiębiorstwem państwowym jest za mały, że - właściwie - nie ma go.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansówRyszardPazura">Chciałbym ponadto przypomnieć, że każdy bilans spółki jest przyjmowany przez właściciela. On, niezależnie od struktury podmiotu, dokonuje podziału dochodów pozostałych po opłaceniu podatków. Nie ma tu dodatkowych reguł, wszystko zależy od uznania właściciela. Na tym zresztą m.in. polega jego rola.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansówRyszardPazura">W związku z tym, przedstawiając projekt ustawy, uznano za zasadne zbliżenie zasad odpowiedzialności, jeżeli wzrost płac powoduje pogorszenie sytuacji finansowej przedsiębiorstwa państwowego. Uwzględniwszy powyższe, nie można zgodzić się z twierdzeniem, że projekt działa tylko w jedną stronę, że powoduje dyskryminację jednego z sektorów własnościowych. Chcę podkreślić jednocześnie, że nie jest to „wchodzenie z kopytami” na teren zakładów, gdyż organ założycielski ma prawo wyboru sankcji, zaś odwołanie dyrektora jest ostatecznością. Ponadto o wspomnianym pogorszeniu kondycji zakładu nie będzie się orzekać na podstawie analizy jednego kwartału. Chodzi o stan trwały (spada konkurencyjność firmy, traci płynność finansową itp.). Ocena taka musi być również skojarzona ze strategią przedsiębiorstwa, jeśli ono nią dysponuje. Przecież wcześniej zakład może nastawić się na niemaksymalizowanie zysków w danym okresie. Chodzi zatem o sytuacje groźne, takie, które mogą spowodować wypadnięcie firmy z rynku (utracenie zdolności kredytowej i płynności płatniczej), o czym sam spadek zysku nie decyduje ostatecznie. Oczywiście, są zjawiska niezależne od przedsiębiorstw i wpływające na jego kondycję. To, że kurs walutowy nie nadąża za inflacją nie jest wystarczającym argumentem do negatywnej oceny.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansówRyszardPazura">Nie zgodzę się z tezą, że w firmach państwowych nie płaci się, jeśli nie ma środków. Mogę udowodnić, że jednak się płaci. W prywatnych - z reguły - nie zachodzi taka sytuacja, chociaż są wyjątki. Być może źle zrozumiałem pytanie, ale z pewnością wypłaty bez pokrycia częściej zdarzają się w sektorze państwowym.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansówRyszardPazura">Kończąc, chciałbym krótko skomentować pytanie dotyczące postulatów służby zdrowia i Komisji Trójstronnej. Rząd traktuje ją, jako forum debat i dyskusji. Nie sądzę, że pracownicy służby zdrowia powinni rozmawiać bezpośrednio z Radą Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PosełMaciejManicki">Proszę o ustosunkowanie się do kwestii terminów poruszonych przez posła Wita Majewskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#DyrektordepartamentuwMinisterstwieFinansówZbigniewBoniuszko">Jednym z głównych celów projektu ustawy jest stworzenie w Polsce ładu negocjacyjnego, także w jednostkach sfery budżetowej. Terminy wpisane do projektu są skorelowane z terminami ustalanymi dla Komisji Trójstronnej, która będzie podejmować tematy związane z płacami w tej sferze. Rząd, przygotowując projekt budżetu, powinien dysponować wskaźnikami wzrostu płac nie tylko w przedsiębiorstwach państwowych. Dlatego potrzebne jest „zgranie terminów”.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansówRyszardPazura">Pytanie brzmiało - dlaczego negocjacje kończą się w sierpniu, zaś ogłoszenie wyników ma miejsce dopiero w grudniu danego roku? Termin sierpniowy podyktowany został tym, że wynegocjowane wskaźniki staną się później podstawą sporządzania projektu budżetu. Na ogłoszenie wyników rozmów w Komisji Trójstronnej potrzeba czasu. Przyjęto termin 15 grudnia, ale może on zostać nieco przesunięty.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PosełJacekKasprzyk">Uważam, że przedstawiony projekt nie jest najlepszy, gdyż wynika z niego, iż rząd i Komisja Trójstronna chcą przejąć odpowiedzialność za losy firm. Nie widzę bowiem warunków do tego, aby w dzisiejszej sytuacji doszło do consensusu między związkami zawodowymi reprezentowanymi w Komisji. Wówczas decyzje będzie musiał podejmować rząd. Moim zdaniem, oznacza to ubezwłasnowolnienie podmiotów gospodarczych.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#PosełJacekKasprzyk">Pan minister podkreślił, że ustawa objęłaby większą część przedsiębiorstw prywatnych. Ale, będąc właścicielem zakładu zatrudniającego powyżej 50 osób, można utworzyć w to miejsce dwie firmy i uniknąć skutków ustawy.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#PosełJacekKasprzyk">Uważam, że nierówność podmiotów powodowana przez ustawę może brać się również z różnego punktu startu podmiotów gospodarczych. Otóż proponuje się, aby współczynnik wzrostu płac był liczony w skali roku. Przecież w tym czasie zakłady mogą przyjąć różną strategię - część może inwestować, podnosząc płacę dopiero w końcu roku. Wówczas - w zasadzie - dotkną je sankcje. Czy nie lepiej byłoby zmieniać współczynnik dopiero w IV kwartale?</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#PosełJacekKasprzyk">Dotychczas tzw. „ustawa neopopiwkowa” nie obejmuje dodatkowych wynagrodzeń (premie jubileuszowe, świadczenia z kart branżowych). Rozpatrywany projekt usiłuje odejść od tej zasady. Czym się to uzasadnia?</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#PosełJacekKasprzyk">Skoro jesteśmy państwem prawa i od każdej decyzji powinno przysługiwać odwołanie, to dlaczego nie przyznaje się tej możliwości w stosunku do postanowienia organu założycielskiego o utworzeniu zarządu komisarycznego? Czy właściwe jest uzależnienie tej kwestii od arbitralnej decyzji ministerialnego urzędnika?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PosełCezaryMiżejewski">Chciałbym zadać kilka szczegółowych pytań.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#PosełCezaryMiżejewski">Po pierwsze - co będzie, jeśli nastąpi korekta wskaźników w trakcie prac nad budżetem lub roku budżetowego?</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#PosełCezaryMiżejewski">Po drugie - pan minister mówił co on rozumie przez „pogorszenie sytuacji finansowej”. Ale przecież to nie wynika jasno z projektu, który nie precyzuje stosownych kryteriów oceny. W art. 37a ust. 1 pkt 3 ustawy o przedsiębiorstwach państwowych pozwala się na zwolnienie dyrektora, jeśli zakład nie płaci podatków. Po co zatem proponuje się uzupełnienie tego artykułu kolejnym przepisem z którego wynika sankcja za „pogorszenie sytuacji finansowej”? Chyba tylko dlatego, aby ukarać za przekroczenie wskaźników płacowych. W związku z tym, proszę o sprecyzowanie w projekcie co oznacza owo „pogorszenie”, gdyż obecne propozycje są zbyt ogólne.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#PosełCezaryMiżejewski">W przedsiębiorstwach do końca lutego zawiera się porozumienia, które mają uwzględniać sytuację zakładów oraz interes pracodawcy. W drugiej części art. 4 ust. 1 projektu mówi się natomiast, że porozumienie powinno uwzględniać także ustalone wskaźniki. Podkreślam słowo „powinno”. Co ono znaczy w tym kontekście? Czy to samo co w Kodeksie pracy, kiedy mówi się, że pracodawca powinien zawrzeć umowę na piśmie? Chciałem także spytać przedstawicieli Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej, jak ma się to porozumienie do układu zbiorowego? Czy jest to załącznik, czy też dodatkowy protokół?</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#PosełCezaryMiżejewski">Proszę także o wyjaśnienie, czy są w budżecie ministerstwa środki na obsługę Komisji Trójstronnej, która staje się chyba ciałem pracującym ciągle.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PosełMaciejManicki">Chciałbym ustosunkować się do dwóch kwestii. Komisja Trójstronna ustalała już wskaźniki na sierpień i wrzesień oraz na IV kwartał br., czyli na pierwsze miesiące funkcjonowania ustawy „neopopiwkowej”. W obydwu przypadkach decyzje zapadły w drodze consensusu. Nie było zatem potrzeby odsyłania sprawy do Rady Ministrów, co przewiduje poseł J. Kasprzyk.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#PosełMaciejManicki">Jako wiceprzewodniczący Komisji Trójstronnej, pragnę również wyjaśnić, że z jej regulaminu wynika konieczność zbierania się minimum raz w miesiącu.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansówRyszardPazura">Uważam, że związki zawodowe należy wciągnąć w wykonywanie ich faktycznych funkcji. Może wtedy odejdzie ochota do „politycznego rozrabiania”, co nie jest przecież rolą związków (przepraszam za użyty żargon). Nie boimy się podziału przedsiębiorstw w celu ucieczki przed przyszłą ustawą. Polski system podatkowy jest w stanie nad tym zapanować. Przykładowo - jeśli w miejsce jednego zakładu utworzy się dwa, to będzie wyższy VAT, nie uniknie się podatku od dochodów osobistych. Nie ma zatem niebezpieczeństwa stymulowania „nieekonomicznych” decyzji o podziale przedsiębiorstw. Gdyby jednak takie zjawiska wystąpiły, to będą miały raczej charakter „wybryku natury”.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansówRyszardPazura">W grudniu, z reguły, płace rosną. Cóż z tego, skoro potem „siadają”, szczególnie w dwóch następnych miesiącach. Sezonowość płac jest zjawiskiem naturalnym. Zamierza się je monitorować przy wykorzystywaniu wskaźników przeciętnych, gdyż pozwalają one uchwycić sytuację także w przemysłach sezonowych i kampanijnych. Projekt nie ma nic wspólnego z systemem podatkowym. Tu nie chodzi o fiskalizm. Sankcje powodują tylko równoległe zjawiska - trwałe pogorszenie sytuacji finansowej, przy ogromnym przekroczeniu wskaźnika wzrostu płac ustalonego przez Komisję Trójstronną. Z podstawy oceny niczego się nie wyłącza, gdyż posługiwać się trzeba sprawozdawczością GUS-u.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansówRyszardPazura">Chcę ustosunkować się jeszcze do zarzutu braku procedury odwoławczej od decyzji organu założycielskiego. Przykładowo - ja z ramienia ministerstwa mam nadzór nad PKO BP. Gdyby nastąpiła tam podwyżka płac np. o 50%, natychmiast wymusiłbym zwołanie Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia i doprowadziłbym do odwołania prezesa. Jeżeli decyzje organu założycielskiego będą podlegały dyskusji, to trudno będzie mówić o nadzorze. Podkreślam przy tym, że przepisy chronią przed lekkomyślnymi decyzjami. Trzeba poddać dokładnej analizie działalność danego przedsiębiorstwa i poznać stanowisko Komisji. To nie będzie się działo „z dnia na dzień”.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansówRyszardPazura">Z kolei zaległości podatkowe pociągają innego rodzaju sankcje. Jeśli są, to nalicza się odsetki i przeprowadza egzekucję, czyli ściąga się należności. Ale przecież nie dotyka to wprost dyrektora. Tu obowiązuje inna procedura.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansówRyszardPazura">Odpowiadając na pytanie dotyczące korekt w trakcie roku budżetowego, podkreślam, że ten kto ustala wskaźniki, ten je również koryguje. Jeśli nastąpiła zmiana, to zbiera się Komisja Trójstronna i koryguje wskaźniki. W projekcie zapisano zresztą, że może się do odbyć. Nie ma zatem potrzeby zmieniania proponowanych przepisów.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PosełCezaryMiżejewski">Chodziło mi o to, że art. 37 ust. 1 pkt 3 pozwala na odwołanie dyrektora z powodu nie płacenia podatków przez przedsiębiorstwo. Przepis ten jasno precyzuje sytuację i wynikające z niej sankcje. Na tym tle inaczej, wprost „mitycznie”, brzmi formuła o „pogorszeniu sytuacji finansowej” zakładu. Mogę zgodzić się na to kryterium, ale tylko wówczas, gdy będzie jasno określone. Później może się okazać, że w tej klauzuli generalnej mieszczą się różne przypadki, których dziś nie przewidujemy. Mówił o tym pos. J. Świrepo. W uzasadnieniu projektu podjęto próbę zdefiniowania „pogorszenia sytuacji finansowej”. Brak jej w części artykułowanej.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#PosełCezaryMiżejewski">Uważam, że lepszym rozwiązaniem byłoby zamieszczenie w ustawie o przedsiębiorstwach państwowych przepisów o współodpowiedzialności załóg i ich zorganizowanych reprezentacji za losy zakładu, aniżeli wprowadzanie „tylnymi drzwiami” ograniczeń samorządu pracowniczego z pomocą normy mówiącej, iż rada pracownicza bez zgody organu przedstawicielskiego nie może odwołać dyrektora. Wprowadźmy raczej wyraźnie, bez niedomówień, zasadę współodpowiedzialności.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansówRyszardPazura">Te rozwiązania są konieczne. Dziś organ założycielski niby ma uprawnienie o którym mówił pos. C. Miżejewski, lecz nie może z niego skorzystać. Przy próbie odwołania z powodu niepłacenia podatków mamy w fabryce strajk. Tę możliwość trzeba ograniczyć, aby mówić o rzeczywistym nadzorze nad przedsiębiorstwem państwowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PosełCezaryMiżejewski">Pan minister usiłuje nam „wciskać kit”. Przecież odwołanie dyrektora na podstawie proponowanego przepisu też może wywołać strajki.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#PosełCezaryMiżejewski">Dyrektor Departamentu w Ministerstwie Finansów Z. Boniuszko: Kto tu komu chce „wcisnąć kit”? Pan poseł wnioskuje, abyśmy zdefiniowali „pogorszenie sytuacji finansowej”, jako nie płacenie podatków. Tymczasem już dziś trzeba by zwolnić z tego powodu 1/3 dyrektorów. My zaś mówimy, że to „pogorszenie” oznacza gorszą płynność finansową. To zaś może się objawić w różny sposób. Nie tylko w postaci zaległości podatkowych, ale również poprzez nie wykonywanie zobowiązań wobec dostawców, banków itp. Gdyby zawęzić problem tylko do podatków, to wybór byłby żaden. Ponadto z projektu wynika obowiązek analizy warunków, w których znalazło się przedsiębiorstwo.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#PosełCezaryMiżejewski">Przepis umożliwiający odwołanie dyrektora z powodu nie płacenia podatków jest już w obowiązującej ustawie. Wnioskuję o zdefiniowanie co to znaczy „pogorszenie sytuacji finansowej”. Nie widzę, aby w rozpatrywanym projekcie znajdował się wymóg „przeprowadzenia analizy”. Mówi się po prostu o możliwości odwołania dyrektora. Taką sytuację przewiduje istniejąca ustawa o przedsiębiorstwach państwowych. Po co wprowadzać tam dodatkowe, niejasne kryterium?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansówRyszardPazura">To jest nieporozumienie. Po pierwsze - w projekcie mówi się o przekroczeniu wskaźnika. Po drugie - sankcje są wówczas, gdy skutkuje to pogorszeniem sytuacji finansowej przedsiębiorstwa, ta zaś musi zostać uprzednio oceniona. Przykładowo - w jednym kwartale nastąpił spadek wyników, ale w drugim widać już tendencje do polepszenia sytuacji przedsiębiorstwa. Zatem analiza powinna być „wychylana w przyszłość”.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#WicedyrektordepartamentuwMinisterstwiePracyiPolitykiSocjalnejAndrzejPaner">Chciałbym krótko skomentować użycie słowa „powinno” w art. 4 projektu. Co roku strony uprawnione do zawarcia układu zbiorowego pracy dokonują, uwzględniając wskaźnik określany przez Komisję Trójstronną, oceny na ile mogą w ich przedsiębiorstwie wzrosnąć płace. Ten wskaźnik nie jest sztywny. Jeśli z ustaleń Komisji Trójstronnej wynika 10%, to w danym przypadku może być inaczej. Powiedzmy - 5% lub 15%. Ocenia się możliwości finansowe zakładu, co wynika z proponowanych przepisów. Wielkość ustalona przez partnerów zasiadających w Komisji powinna, ale nie musi być brana pod uwagę. Relacje między układem zbiorowym pracy i porozumieniem są następujące. Układ nie musi być zawierany. Jeśli któraś ze stron występuje z inicjatywą jego podpisania, to znaczy, że są sytuacje zmuszające do negocjacji. Te zaś mogą trwać długo. Natomiast porozumienie występuje obok układu, a nie wewnątrz niego. Ono musi być zawarte w ramach Komisji Trójstronnej, w czasie ustawowo określonym, układ zbiorowy zaś nigdy może nie dojść do skutku. Zatem część zakładów pracy może być pozbawiona układów zbiorowych, bo brak w nich związków zawodowych, które są uprawnione do negocjacji układów. Dlatego ust. 3 art. 4 projektu ma swoje uzasadnienie.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#WicedyrektordepartamentuwMinisterstwiePracyiPolitykiSocjalnejAndrzejPaner">Pytanie pos. C. Miżejewskiego o możliwości obsługi Komisji Trójstronnej ma dla mnie ukryty podtekst. Rozumiem, że proponuje on zwiększenie etatów w resorcie. Jeśli tak, to zgadzam się. Obecnie kilka osób pomaga Komisji, korzystając ze wsparcia innych ministerstw.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansówRyszardPazura">Pragnę podkreślić, że w przepisach mówiących o sankcjach posługujemy się słowem „może”, co oznacza, że nakładanie kar nie jest obowiązkowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PosełJózefŁochowski">Użycie słowa „powinno” również wzbudziło moje wątpliwości, podobnie jak odpowiedź udzielana w tej sprawie. Po pierwsze - jaka jest dopuszczalna granica przekroczenia wskaźnika ustalonego przez Komisję Trójstronną? Co będzie w przypadku gdy porozumienie zawarte w zakładzie zmieścił się w nim, a jednak pogorszy sytuację finansową w zakładzie? Czy wtedy organ założycielski też będzie mógł sięgnąć po sankcje? Czy są prawne regulacje dotyczące takich sytuacji?</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansówRyszardPazura">Działają tu dwie zasady. Pierwsza - przy podpisywaniu porozumienia powinno się uwzględniać sytuację finansową zakładu pracy. Ta reguła daje możliwość różnej interpretacji. Przypuśćmy, że Komisja Trójstronna ustaliła 10% wzrostu. W porozumieniu dyrektor zgodził się na tę wielkość i pociągnęło to negatywne skutki. Sankcje nie wchodzą w rachubę, bo strony np. uzgodniły, że taka strategia płacowa, mimo wszystko, jest właściwa. W tej sytuacji nie jest spełniony drugi warunek wymagany w przepisach projektu - nie zaszło przekroczenie wskaźnika ustalonego przez Komisję Trójstronną.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PosełMaciejManicki">Proponuję, aby istniejące nadal wątpliwości były wyjaśniane przy okazji omawiania kolejnych przepisów projektu. Wnoszę, abyśmy przeszli do jego szczegółów.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#PosełMaciejManicki">Czy są uwagi do tytułu projektu ustawy?</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PosełCezaryMiżejewskiPPS">Proponuję, aby ustawa dotyczyła tylko systemu kształtowania wynagrodzeń w 1995 r., z czego wynikałyby dalsze konsekwencje.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansówRyszardPazura">Jeśli skutkiem rozpatrywanej nowelizacji nie będzie zmiana ustawy o przedsiębiorstwach państwowych, to spowodujemy nierówne warunki dla poszczególnych sektorów własnościowych. Przypomnę, że Kodeks handlowy przewiduje serię sankcji dla zarządów i rad spółek, natomiast nie ma tych dolegliwości w przepisach dotyczących firm państwowych. Warunki powinny być w miarę równoważne. Podkreślam, że każda spółka Skarbu Państwa może być „płacowo ograniczona” (najlepiej w porozumieniu ze związkami), czego nie można jednak uczynić w stosunku do przedsiębiorstwa państwowego. Dlatego, że nikt nie przegląda jego planów finansowych. Co więcej - nikt, poza audytorem - nie przyjmuje bilansu. Nie robi tego organ założycielski, zaś w spółkach - także Skarbu Państwa - musi wypowiedzieć się właściciel. Te różnice przemawiają za stosownymi, trwałymi zmianami w ustawie o przedsiębiorstwach państwowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PosełMaciejManicki">Czy pan poseł C. Miżejewski podtrzymuje wniosek?</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PosełCezaryMiżejewski">Proponuję rozdzielić pierwotną propozycję na dwie części: funkcjonowanie ustawy o negocjacyjnym systemie kształtowania wynagrodzeń ograniczając tylko do 1995 r., natomiast art. 8 projektu, mówiący właśnie o noweli do ustawy o przedsiębiorstwach państwowych, wyjąć spod tego ograniczenia czasowego. Oczywiście rzutowałoby to na tytuł ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PosełMaciejManicki">Proszę o stanowisko rządu w sprawie zawężenia stosowania ustawy do 1995 r.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#PosełMaciejManicki">Dyrektor departamentu w Ministerstwie Finansów - Z. Boniuszko: Moim zdaniem, skutki przyjęcia wniosku posła C. Miżejewskiego byłyby następujące: jeżeli w 1995 r. płace się „rozejdą”, to w następnym roku, z mocy prawa, wracamy do ustawy z 22 grudnia 1990 r. o opodatkowaniu wynagrodzeń. Chyba nie o to chodzi. Celem rozpatrywanego projektu jest m.in. wprowadzenie ładu negocjacyjnego. Idąc tropem wniosku, trzeba by przyjąć, że ów ład trwałby tylko w 1995 r., zaś w następnym byłby już „bezład”. Podkreślam przy tym, że projekt nie ma charakteru fiskalnego. Oczywiście poseł ma prawo do złożenia każdego wniosku i nie jest moim zamierzeniem negowanie tej możliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PosełCezaryMiżejewski">Jeżeli rzeczywiście jedyną alternatywą jest przywrócenie ustawy popiwkowej, to przypomina się dowcip o tym, że mogą wrócić czasy w których 2x2 nie równa się 5 lecz tylko 3. O ile wiem ład negocjacyjny miał być wprowadzony przepisami XI działu Kodeksu pracy, a nie administracyjnymi zarządzeniami.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#PosełCezaryMiżejewski">W tej sytuacji wolę jednak wycofać swój wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PosełMaciejManicki">Zgłaszam propozycję zmiany tytułu projektu ustawy. Po uzgodnieniach ze służbami legislacyjnymi Kancelarii Sejmu, wnoszę, aby brzmiał on - „o negocjacyjnym systemie kształtowania wzrostu przeciętnych wynagrodzeń (...) oraz zmianie niektórych ustaw”. Myślę, że szczegóły ustalilibyśmy później wspólnie z Biurem Legislacyjnym KS.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#PosełMaciejManicki">Propozycja ta wynika z potrzeby dokonania, jakby przy okazji, korekty w ustawie o zmianie Kodeksu pracy, która zaczęła obowiązywać 26 listopada br. Popełniliśmy w niej pewien błąd. Choć nie jest on istotny, to trzeba go szybko usunąć. Otóż, nowelizując wówczas przepisy regulujące proces zawieranie układów zbiorowych pracy, zapomnieliśmy o tych, którzy podpisali je przed wejściem w życie zmiany, lecz nie zdążyli ich zarejestrować. Obecnie nie mogą tego dokonać, gdyż rządzą już nowe reguły. Gdybyśmy zaproponowali przyjęcie projektu dostarczonego z inicjatywy Komisji, to można by usunąć tę dolegliwość („do postępowania w sprawie rejestracji układu zbiorowego pracy zgłoszonego do rejestracji przed dniem 26 listopada 1994 r., lecz nie zarejestrowanego do tego dnia stosuje się przepisy obowiązujące przed tym dniem”). Wysiłek negocjacyjny, często wieloletni, nie poszedłby wtedy na marne.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#PosełMaciejManicki">Druga zmiana dotyczyłaby art. 8 ust. 2 wspomnianej ustawy. W obecnym kształcie nie mówi on w jakim trybie dokonuje się korekt w regulaminach, jeśli w zakładzie nie ma organizacji związkowej. Proponujemy, aby wówczas dokonywał ich samodzielnie pracodawca. Trzeba dokonać tej zmiany, gdyż bez niej w tych firmach korekty regulaminów nie byłyby możliwe. Nie wprowadziliśmy jej wcześniej, gdyż liczyliśmy się z szerszą nowelizacją Kodeksu pracy. Ta jednak nie nastąpiła i prace nad projektem jeszcze trwają.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#PosełMaciejManicki">Proponowane zmiany zostałyby wpisane do projektu, jako nowy artykuł 9. Wnoszę, abyśmy tę sprawę rozpatrzyli przed ustosunkowaniem się do innych przepisów.</u>
<u xml:id="u-32.4" who="#PosełMaciejManicki">Proszę o uwagi do zmiany tytułu ustawy oraz do zaproponowanego artykułu 9.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PosełWitMajewski">Jeśli układ zbiorowy nie został zarejestrowany, to powinien być renegocjowany zgodnie z nowymi przepisami. Inaczej rejestrowane będą układy z roczną perspektywą obowiązywania, potem ponowione. Uważam, że powinno się rezygnować z norm obowiązujących okresowo.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#PosełMaciejManicki">Wyjaśniam, że zmieniły się strony układów zbiorowych o których mówimy. Poprzednio jedną z nich był np,. szef resortu transportu. Dziś stroną tego układu może być organizacja pracodawców, której jeszcze nie zawiązano. Zanim powstanie, minie jakiś czas. Wyobrażamy sobie, że negocjacje trwały dwa lata, zostały zakończone przed wejściem w życie nowej ustawy i, zgodnie z jej przepisami, układ nie mógłby być zarejestrowany, gdybyśmy oczywiście nie dokonali proponowanej zmiany. Myślę, że dlatego właśnie warto ją wprowadzić.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#PosełMaciejManicki">Proszę o opinie przedstawicieli Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#WicedyrektordepartamentuwMinisterstwiePracyiPolitykiSocjalnejAndrzejPancer">Tę sytuację zauważyliśmy już w trakcie prac nad rozporządzeniem dotyczącym rejestrowania układów zbiorowych. Otrzymaliśmy informację, że jeden z nich został podpisany, mimo że sugerowaliśmy powstrzymanie się z tym. Zamieściliśmy wówczas w projekcie aktu wykonawczego przepis podobny do proponowanego dziś przez Komisję. Opinia Biura Prawnego URM była negatywna. Stwierdzono, że rozporządzenie nie byłoby zgodne z ustawą, gdyż rozszerzałoby kompetencje przyznane w niej ministrowi. Uważam, że dokonanie nowelizacji idące w tym kierunku jest zasadne. Sprawy będą incydentalne, ale brak tego przepisu może budzić niezadowolenie części załóg.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#PosełMaciejManicki">Pragnę ponadto wyjaśnić, że włączenie tego przepisu do projektu mającego pilny charakter spowoduje, że może on szybko wejść w życie.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#PosełMaciejManicki">Poza tym, nie jestem przekonany, czy podmioty mające prawo zaskarżyć ustawy do Trybunału Konstytucyjnego nie skorzystają z tej możliwości, jeśli nie dokonamy proponowanej korekty. Każdy akt prawny wprowadzający nowe reguły powinien zawierać przepisy normujące stan przejściowy. Tymczasem w ustawie nowelizującej Kodeks pracy jest luka.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PosełJózefŁochowski">Czy w tytule ustawy nie można pominąć słowa „przeciętnych” i mówić wprost o „przyroście wynagrodzeń”?</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#PosełJózefŁochowski">Dyrektor departamentu w Ministerstwie Finansów - Z. Boniuszko: Tytuł powinien odpowiadać treści przepisów, zaś one zasadzają się na określaniu wielkości przeciętnych, podobnie jak analizy GUS, na które ustawa się powołuje. Podkreślały to służby legislacyjne resortu i URM.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#PosełMaciejManicki">Czy pan poseł J. Łochowski podtrzymuje wniosek? Skoro nie, to chciałbym zaproponować inną zmianę w tytule. Powinniśmy zaznaczyć, że chodzi o przeciętne wynagrodzenia w „podmiotach gospodarczych”, bo ustawa ma nie obejmować sfery budżetowej.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#PosełMaciejManicki">Dyrektor departamentu w Ministerstwie Finansów - Z. Boniuszko: Jestem w kłopocie. W art. 2 ust. 1 projektu definiujemy podmioty, zaliczając do nich także jednostki organizacyjne.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#PosełMaciejManicki">Na początku tego przepisu stwierdza się jednak - „Użyte w ustawie określenia oznaczają...”. Skoro tak to dotyczy to również terminów użytych w tytule. Lepiej zatem, posługując się sformułowaniem „podmioty gospodarcze”, zaznaczyć, że ustawa nie dotyczy np. samorządów terytorialnych, państwowej sfery budżetowej itp.</u>
<u xml:id="u-38.3" who="#PosełMaciejManicki">Proponuję, aby tytuł brzmiał: „o negocjacyjnym systemie kształtowania przyrostu przeciętnych wynagrodzeń w podmiotach gospodarczych oraz o zmianie niektórych ustaw”. Oznaczałoby to zamieszczanie przepisów dostarczanych państwu osobno, dotyczących Kodeksu pracy, ze zmianami proponowanymi przez Biuro Legislacyjne Kancelarii Sejmu (wyrazy „przed tym dniem” zastąpione sformułowaniem „do tego dnia”, a określenie „ta data” terminem „w tym dniu”).</u>
<u xml:id="u-38.4" who="#PosełMaciejManicki">Czy jest sprzeciw?</u>
<u xml:id="u-38.5" who="#PosełMaciejManicki">Dyrektor departamentu w Ministerstwie Finansów - Z. Boniuszko: Nie wnoszę uwag.</u>
<u xml:id="u-38.6" who="#PosełMaciejManicki">Skoro nie ma sprzeciwu członków Komisji, uważam, że propozycja została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-38.7" who="#PosełMaciejManicki">Czy są uwagi do art. 1 projektu? Skoro nie ma, przechodzimy do art. 2. Czy są propozycje korekt?</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#PosełJózefŁochowski">Moglibyśmy w nim spróbować zdefiniować „pogorszenie sytuacji finansowej przedsiębiorstwa”, które wzbudziło uprzednio sporo kontrowersji. Były wątpliwości co do rozumienia tego pojęcia, zaś niejasności w przepisach powinniśmy unikać. Dążąc do precyzji, można zawrzeć w art. 2, syntezę, tego co przedstawiciele rządu mówili o sytuacji finansowej o „pogorszeniu” w dyskusji. Przy okazji powiem, że w nowej ustawie dotyczącej obrotu gospodarczego znalazło się wiele nieostrych pojęć, które już powodują trudności w jej stosowaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#PosełMaciejManicki">Proponuję, abyśmy wrócili do tej propozycji, omawiając treść art. 9, gdyż problem dotyczy ustawy o przedsiębiorstwie państwowym, zaś definicje z art. 2 obejmują tylko projektowaną ustawę o negocjacyjnym systemie kształtowania wynagrodzeń.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#PosełMaciejManicki">Skoro jest zgoda i nie ma innych uwag do art. 2, przechodzimy do art. 3.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#PosełMaciejManicki">Wcześniej poseł W. Majewski wnioskował, aby zmienić termin 15 grudnia przewidziany w ust. 4 art. 3 dla publikacji wskaźników ustalonych przez Komisję Trójstronną. Uważam, że warto szukać innej, wcześniejszej daty, gdyż praktyka wykazuje, że „Monitor Polski” ze stosownym obwieszczeniem ukazać się może dopiero w początkach stycznia następnego roku.</u>
<u xml:id="u-40.3" who="#PosełMaciejManicki">Czy nie można wprowadzić terminu 1 grudnia?</u>
<u xml:id="u-40.4" who="#PosełMaciejManicki">Dyrektor departamentu w Ministerstwie Finansów - Z. Boniuszko: Nie wnoszę sprzeciwu, chociaż chcę podkreślić, że z przepisu wynika, iż 15 grudnia jest terminem krańcowym i publikacja może nastąpić wcześniej.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#PosełWitMajewski">Ponieważ data ta powinna być skorelowana z terminem wpływu do Sejmu projektu budżetu (koniec października), to publikacja 1 grudnia byłaby zbyt późna, choć lepsza od proponowanej w projekcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#PosełMaciejManicki">Na marginesie informuję, że zamierzana jest zmiana prawa budżetowego, również w części dotyczącej terminów wykonania tej inicjatywy ustawodawczej.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#PosełMaciejManicki">Zwracam ponadto uwagę na ostatnie słowa ust. 3 art. 3 („w stosunku do kwartału poprzedniego”), które zbytnio usztywniają reguły ustalania wskaźników przez Komisję Trójstronną. Powodują one bowiem, że kwartał drugi kształtował się będzie na podstawie pierwszego, trzeci - drugiego itp., Gdyby natomiast wykreślić ostatnią część tego przepisu, to Komisja Trójstronna miałaby większe możliwości, przyjmując np., że I kwartał porównuje się do przeciętnych wynagrodzeń z ubiegłego roku, a nie tylko jego ostatnich trzech miesięcy.</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#PosełMaciejManicki">Dyrektor departamentu w Ministerstwie Finansów - Z. Boniuszko: Zgadzam się z pierwszą częścią propozycji dotyczącą terminu. Nie popieram jednak zamiaru wykreślenia ostatnich słów w ust. 3 art. 3, gdyż wtedy Komisja Trójstronna sama musiałaby przyjmować kryterium, te zaś powinny odpowiadać miernikom używanym w analizach GUS. Proponowałbym zastanowić się ewentualnie nad wprowadzeniem w to miejsce pojęcia przeciętnego wynagrodzenia z roku ubiegłego.</u>
<u xml:id="u-42.3" who="#PosełMaciejManicki">Uważam, że takie sformułowanie jest lepsze, bo bardziej elastyczne. Rozumiem przy tym, że kryterium to służyłoby Komisji Trójstronnej do ustalania wskaźników w poszczególnych kwartałach.</u>
<u xml:id="u-42.4" who="#PosełMaciejManicki">Czy są uwagi do tej propozycji? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-42.5" who="#PosełMaciejManicki">Czy są wnioski do art. 3?</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#PosełWitMajewski">W ust. 4 art. 3 przewiduje się publikację ustaleń Komisji Trójstronnej w Monitorze Polskim. W ust. 5 mówi się natomiast, że - w razie braku uzgodnień - wskaźniki ustala rząd w drodze rozporządzenia, które jest przecież publikowane w Dzienniku Ustaw. Dwa organy promulgacyjne dla tego samego typu sprawy spowodują zamieszanie w odbiorze. Proponuję, aby w obydwu przypadkach przyjąć formę rozporządzenia lub obwieszczenia, co ujednolici miejsce publikacji.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#PosełWitMajewski">Dyrektor departamentu w Ministerstwie Finansów - Z. Boniuszko: Myślę, że kierownictwa podmiotów gospodarczych potrafią się poruszać w przepisach. Ponadto - jeśli wskaźniki ustala rząd, to w drodze rozporządzenia, obwieszczenie nie wchodzi w grę.</u>
<u xml:id="u-43.2" who="#PosełWitMajewski">Może w tej sytuacji zdecydować się na zamieszczanie wskaźników Komisji Trójstronnej również w Dzienniku Ustaw?</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#PosełMaciejManicki">Osobiście nie jestem przeciwny tej zmianie, ale nie byłoby dobrze, gdybyśmy czynili wyjątki od reguł rządzących publikowaniem aktów prawnych.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#PosełMaciejManicki">Czy posłowi W. Majewskiemu bardzo zależy na tym wyjątku? Czy stawia pan formalny wniosek?</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#PosełMaciejManicki">Jeśli nie, to kontynuujemy uwagi do art. 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#PosełZbigniewKaniewski">Uważam, że skoro proponujemy zmiany terminu w ust. 3, to ujednolicić trzeba datę z ust. 5 art. 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#PosełMaciejManicki">Pan dyrektor Z. Boniuszko nie wnosi uwag, zatem w obydwu przepisach zamieszczamy termin 1 grudnia.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#PosełMaciejManicki">Czy są inne propozycje?</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#PosełJacekKasprzyk">Powrócę do kwestii przeliczenia wskaźników w skali całego roku, czego dotyczy ust. 6 art. 3. Jeśli wcześniej zrezygnowaliśmy z terminu grudniowego, to rozważyć powinniśmy, czy w tym przepisie nie powinniśmy ograniczyć się do II półrocza.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#PosełJacekKasprzyk">Dyrektor departamentu w Ministerstwie Finansów - Z. Boniuszko: Podkreślam, że nie można traktować tej ustawy jako „popiwkowej”. W projekcie nie mówi się o sprawozdawczości, nie ma upoważnienia dla żadnego z ministrów do wprowadzania deklaracji podatkowych itp. Te wskaźniki mają jedynie znaczenie orientacyjne. Uściślenia nie są zatem potrzebne.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#PosełMaciejManicki">Podzielam pogląd przedmówcy, bo z projektu nie wynika, aby ktoś badał, czy wskaźniki są przekraczane. Nie ma sprawozdawczości, ani deklaracji, które funkcjonowały dotychczas. Chodzi raczej o coś innego - jeśli sytuacja w firmie zacznie się gwałtownie i znacznie pogarszać, to wówczas stosowane są sankcje.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#PosełJacekKasprzyk">Rozumiem, że przewodniczący wypowiedział się także, jako szef największej centrali związkowej. Wobec tego wycofuję wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#PosełMaciejManicki">Jeśli nie ma innych uwag, to proponuję przyjęcie art. 3 w proponowanym brzmieniu, z tym, że:</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#PosełMaciejManicki">- w ust. 3 wyraz „kwartału” zastępuje się słowem „roku”, dodając również uprzednio słowa „przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia”,</u>
<u xml:id="u-50.2" who="#PosełMaciejManicki">- występujące w ust. 4 i 5 terminy 15 grudnia zastępujemy datą 1 grudnia.</u>
<u xml:id="u-50.3" who="#PosełMaciejManicki">Wobec braku sprzeciwu, Komisja przyjęła powyższą propozycję.</u>
<u xml:id="u-50.4" who="#PosełMaciejManicki">Czy są uwagi do art. 4.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#PosełJózefŁochowski">W tym kształcie treść wydaje mi się niespójna z ust. 3 art. 3. W tym przepisie mówi się o ustaleniu maksymalnego rocznego wskaźnika przyrostu przeciętnego wynagrodzenia, natomiast w art. 4 stwierdza się, że porozumienie powinno uwzględniać te wielkości, „powinno”, to znaczy „nie musi”. Kłóci się to z określeniem tych wskaźników jako maksymalnych. Proponuję posłużyć się w ust. 1 art. 4 formułą „porozumienie uwzględnia”, co usunie tę sprzeczność.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#PosełJózefŁochowski">Wnoszę jednocześnie o dopisanie w drugim zdaniu ust. 1, po słowie „możliwości” sformułowania „i sytuację”. Spowoduje to, że porozumienie będzie uwzględniało nie tylko przyszłe możliwości, ale również aktualną sytuację finansową przedsiębiorstwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#PosełWitMajewski">Proponuję, aby słowo „uwzględnia” odnieść zarówno do wskaźników, jak i do możliwości finansowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#PosełMaciejManicki">Zgłaszam wniosek przeciwny obu propozycjom. Gdybyśmy je przyjęli, to zmieniłby się charakter ustawy. W obecnym kształcie jest ona w istocie kierunkiem wskazywanym przez tworzących prawo. Przejście na kategoryczny ton, poprzez użycie słowa „uwzględnia”, powoduje konieczność obramowania przepisu sankcjami. Bez nich pozostanie on martwy, bo co się będzie działo jeśli porozumienie nie uwzględni wskaźników? Pamiętać jednocześnie musimy, że ustawa ma obowiązywać podmioty gospodarcze, a te zawsze potrzebują elastyczności. Przykładowo - uzna się w zakładzie, że wskaźnik może być przekroczony, bez szkody dla sytuacji finansowej przedsiębiorstwa. Powiedzmy, że akurat trafił się firmie dobry kontrakt i trzeba zatrudnić załogę w „nadgodzinach”. Przecież będzie to opłacalne, nawet przy przekroczeniu ustalonych przez Komisję Trójstronną wielkości. Z projektu wynika zatem, że wskaźniki powinny mieć charakter orientacyjny, nie nakazowy.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#PosełJózefŁochowski">Jeśli zdecydujemy się na pozostawienie słowa „powinno”, to należy zmienić treść ust. 3 art. 3, bo pisanie w nim o „ustaleniu wskaźników maksymalnych” będzie nielogiczne. Nazwijmy je lepiej „orientacyjnymi maksymalnymi”, co sugerowało będzie, że można je przekraczać. Filozofia ustawy zasadza się właśnie na słowie „powinno”. Musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy ma ona spowodować ustalenie maksymalnych wzrostów wynagrodzeń, czy ma zapobiegać powstawaniu kominów płacowych w różnych firmach, czy też ma wskazywać jedynie kierunki, lub wielkości, których nie można przekraczać?</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#PosełMaciejManicki">Proszę o stanowisko przedstawicieli rządu.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#PosełMaciejManicki">Dyrektor departamentu w Ministerstwie Finansów - Z. Boniuszko: Projekt w tej części zbudowany, jest „dwupoziomowo”. Komisja Trójstronna ustala wskaźnik maksymalny w skali makro, czy dla całego kraju. Służy on również stronom negocjującym płace w sferze budżetowej, a także jest podstawą do naliczania w budżecie innych wynagrodzeń. Ten sam wskaźnik ma jednocześnie charakter orientacyjny dla podmiotów objętych ustawą, czyli dla przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-55.2" who="#PosełMaciejManicki">W czasie obrad Komisji Trójstronnej również dyskutowano nad użyciem terminu „powinien”. Zdecydowano się na pozostawienie go w projekcie i na rezygnację z trybu kategorycznego.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#PosełWitMajewski">Zgadzam się z panem posłem J. Łochowskim, gdyż rozbieżność w brzmieniu przepisów utrzyma się, jeśli nie skreślimy słowa „maksymalny”, przy określeniu rocznego wskaźnika przyrostu wynagrodzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#PosełMaciejManicki">Proszę o stanowisko przedstawicieli rządu.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#PosełMaciejManicki">Dyrektor departamentu w Ministerstwie Finansów - Z. Boniuszko: Nie chciałbym wykreślenia słowa „maksymalny”, choć w praktyce nie wyrządziłoby to specjalnych szkód. Z drugiej strony, jako urzędnik resortu finansów, wolałbym tryb kategoryczny, gdyż upraszczałby on tryb postępowania.</u>
<u xml:id="u-57.2" who="#PosełMaciejManicki">Czy mogę traktować wniosek pana posła J. Łochowskiego jako uzgodniony z panem posłem W. Majewskim?</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#PosełJózefŁochowski">Projekt zgłasza rząd. Tymczasem nadal nie mamy jasnej odpowiedzi na pytanie, czy ustawa ma regulować maksymalny wzrost płac i maksymalny jego wskaźnik, przynajmniej do następnej zmiany przepisów, czy też ma zawierać tylko tryb negocjowania stosownych warunków? Musimy mieć pewność, co chce się załatwić dzięki omawianej inicjatywie. Jeśli rezultatem ma być wskazanie orientacyjnych kierunków, bez żadnych sankcji - poza zwolnieniem dyrektora - to z tym celem nie koresponduje użycie słowa „maksymalny”. Osobiście wolałbym pozostawienie tego terminu, pod warunkiem jednak, że wskaźnik wzrostu będzie nieprzekraczalny dla przedsiębiorstw. Wówczas należałoby ograniczyć zakres podmiotów objętych ustawą.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#PosełAleksanderAndryszak">Proponuję wniosek przeciwny. Postuluję pozostawienie słowa „maksymalny” w art. 3 ust. 3 oraz trybu fakultatywnego (termin „powinno”) w art. 4 ust. 1. Nie należy wprowadzać tu obligatoryjności, bo silne podmioty poradzą sobie nawet w przypadku przekroczenia wskaźników wzrostu płac, nie pogarszając swej sytuacji finansowej. Wnoszę o bardziej precyzyjne sformułowanie terminu „pogorszenie sytuacji finansowej”.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#PosełMaciejManicki">Przepraszam, że problem był rozpatrywany z perspektywicznego punktu widzenia. Ustawa ma nieograniczony czas obowiązywania, lecz funkcjonuje w „przedziałach rocznych”. Mogą być natomiast sytuacje, że - w firmie mającej trudności - partnerzy dochodzą do wniosku, iż w przyszłym roku nie podnoszą wynagrodzeń. Po wyjściu z kłopotów chcą zrekompensować straty poniesione przez załogę i ustalają wyższy wskaźnik niż Komisja Trójstronna. Takie przypadki m.in. zdecydowały, że zrezygnowano z trybu kategorycznego w art. 4 ust. 1.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#PosełMaciejManicki">Utrzymuje się jednak wśród nas różnica zdań. Według propozycji pana posła J. Łochowskiego, drugie zdanie art. 4 ust. 1 ma brzmieć: „Porozumienie to powinno uwzględniać możliwości i sytuację finansową podmiotu gospodarczego oraz uwzględniać wskaźniki ustalone zgodnie z art. 3 ust. 3 lub art. 3 ust. 5”.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#PosełJózefŁochowski">W przypadku przyjęcia tego brzmienia logicznym jest pozostawienie słowa „maksymalny” w art. 3 ust. 3.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#PosełWitMajewski">Jeśli zaś nie, to trudno zrozumieć co ono oznacza bez opatrzenia stosownego przepisu sankcjami.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#PosełJacekAndryszak">Rozumiem, że jeśli maksymalny wskaźnik zostanie przekroczony i nie pogorszy to sytuacji finansowej, to nie wchodzi w grę sankcja. Płace mogą być podniesione wyżej, na wynegocjowanym poziomie.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#PosełMaciejManicki">Uważam, że wykreślenie słowa maksymalny nie ma znaczenia z prawnego punktu widzenia. Dla mnie ma ono charakter swoistego „straszaka”.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#PosełMaciejManicki">Proszę o zdanie przedstawicieli rządu.</u>
<u xml:id="u-64.2" who="#PosełMaciejManicki">Dyrektor departamentu w Ministerstwie Finansów - Z. Boniuszko: Myślę, że pozostawienie słowa „maksymalny” ma sens, gdyż pozwala na ustalenie niższego poziomu. Ograniczenie się tylko do sformułowania „roczny wskaźnik” oznacza wprowadzenie wielkości równej dla wszystkich podmiotów.</u>
<u xml:id="u-64.3" who="#PosełMaciejManicki">Poseł W. Majewski wycofał wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#WicedyrektordepartamentuwMPiPSAndrzejPancer">W przypadku użycia trybu kategorycznego w art. 4 ust. 1 trzeba pamiętać, że interpretacja może iść w tym kierunku, że prawnie zabronione będzie przekraczanie wskaźnika nawet wtedy, gdy pozwala na to sytuacja finansowa przedsiębiorstwa. Byłoby to niewłaściwe.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#PosełMaciejManicki">Uważam, że właśnie w tym kierunku zmierzają intencje pana posła J. Łochowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#PosełJózefŁochowski">Na tym polega sens mojej propozycji. Maksymalny wskaźnik byłby obowiązujący, byłby nie do przekraczania. Moim zdaniem, kraju nie stać dziś na np. 30% przyrost wynagrodzeń. Nawet jeśli jakaś firma zdobyła lukratywny kontrakt, to korzyści z niego płynące skończą się i płace będą musiały pójść gwałtownie w dół.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#PosełJacekAndryszak">Uważam, że nie można wracać do sytuacji spowodowanej przez ustawę „popiwkową”. W czasie jej obowiązywania niektóre przedsiębiorstwa poprawiły swe wyniki finansowe. Nie mogły jednak podnieść płac, bo punkt startu był niski. Uważam, że powinno się dać większe możliwości związkom zawodowym i kierownictwu zakładów.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#PosełJózefŁochowski">Tu nie chodzi o powrót do starych praktyk, bo próg wynegocjowany, a nie z góry narzucony. Można później dyskutować o zakresie obowiązywania ustawy. Formułując swój wniosek, myślę o przedsiębiorstwach, których właścicielem jest Skarb Państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#PosełMaciejManicki">Poddaję pod głosowanie wniosek posła J. Łochowskiego dążący do tego, aby drugie zdanie art. 4 ust. 1 brzmiało: „Porozumienie to powinno uwzględniać możliwości i sytuację finansową podmiotu gospodarczego oraz uwzględniać wskaźniki ustalone zgodnie z art. 3 ust. 3 lub art. 3 ust. 5”.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#PosełMaciejManicki">Ogłaszam wyniki: za wnioskiem 1, przeciw 10, brak wstrzymujących się. Wniosek upadł.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#PosełJózefŁochowski">Proponuję, aby w przepisie tym utrzymać jednak sformułowanie „i sytuację finansową”. Uważam, że musi ono poprzedzać słowo „możliwości”.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#PosełMaciejManicki">Przy braku sprzeciwu, propozycję tę przyjęliśmy. Początek drugiego zdania art. 4 ust. 1 brzmi: „Porozumienie to powinno uwzględniać sytuację i możliwości...”</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#PosełMaciejManicki">Czy są inne uwagi do art. 4?</u>
<u xml:id="u-72.2" who="#PosełMaciejManicki">Nie ma, zatem przechodzimy do art. 5 projektu.</u>
<u xml:id="u-72.3" who="#PosełMaciejManicki">Czy są propozycje zmian? Wobec ich braku, przyjęliśmy tekst w brzmieniu przedłożenia rządowego.</u>
<u xml:id="u-72.4" who="#PosełMaciejManicki">Czy są uwagi do art. 6?</u>
<u xml:id="u-72.5" who="#PosełMaciejManicki">Nie ma. Czy są wnioski do art. 7? Przyjęliśmy tekst projektu bez zmian.</u>
<u xml:id="u-72.6" who="#PosełMaciejManicki">Czy są wnioski do art. 8, który dotyczy nowelizacji ustawy o przedsiębiorstwach państwowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#PosełJacekAndryszak">Uważam, że w ust. 2 obejmującym zmiany art. 37a ust. 1 tej ustawy trzeba sprecyzować co rozumie się przez pojęcie „pogorszenie sytuacji finansowej przedsiębiorstwa” używane w pkt 4. Można to zrobić, przepisując stosowny fragment uzasadnienia do projektu, co proponuje również przewodniczący M. Manicki.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#PosełCezaryMiżejewski">Precyzyjniejsze sformułowanie może polegać również na skreśleniu całego ust. 1 w art. 8.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#PosełJacekAndryszak">Zgłaszam wniosek przeciwny do propozycji posła C. Miżejewskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#PosełMaciejManicki">Kto jest za wnioskiem pos. C. Miżejewskiego, aby w art. 8 projektu skreślić ust. 1 odnoszący się do art. 37 ustawy o przedsiębiorstwie państwowym?</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#PosełMaciejManicki">Wniosek został odrzucony 7 głosami przeciw, przy 1 za i 1 wstrzymującym się.</u>
<u xml:id="u-76.2" who="#PosełMaciejManicki">Pierwszy z wniosków pos. J. Andryszaka brzmi następująco: w art. 8 ust. 2 lit „a” w dodawanym pkt „4” dopisać wyrazy „rozumiane jako nieterminowa regulacja zobowiązań, ze szczególnym uwzględnieniem zobowiązań podatkowych i w zakresie ubezpieczenia społecznego oraz brak środków na odtworzenie majątku produkcyjnego”.</u>
<u xml:id="u-76.3" who="#PosełMaciejManicki">Proszę o stanowisko przedstawicieli Ministerstwa Finansów.</u>
<u xml:id="u-76.4" who="#PosełMaciejManicki">Dyrektor departamentu w Ministerstwie Finansów - Z. Boniuszko: Mam zastrzeżenia do wniosku. Przypominam, że w przyjętym już art. 4 również występuje pojęcie „sytuacji finansowej”, lecz nie zostało ono zdefiniowane. Nie dlatego jednak radzę nie dopisywać nowej treści do rozpatrywanego przepisu. Kieruję się chęcią obrony niektórych przedsiębiorstw. Przykładowo - jeśli zapiszemy, że trzeba płacić podatki, to część podmiotów możemy zachęcić do niewykonywania zobowiązań wobec innych wierzycieli, choćby wobec banków, bo to nie powodowałoby sankcji. Lepszy jest dotychczasowy zapis, bo służy również układaniu stosunków partnerskich między kierownictwem zakładu i organem założycielskim. Ponadto, dążąc do precyzji i tak nie obejmiemy wszystkich sytuacji, nie będziemy w stanie ocenić indywidualnej sytuacji poszczególnych podmiotów. Większa elastyczność bardziej odpowiada charakterowi ustawy. Postuluję takie podjecie, chociaż dla fiskalnych interesów Skarbu Państwa lepsze byłoby specyfikowanie zobowiązań.</u>
<u xml:id="u-76.5" who="#PosełMaciejManicki">Zwracam uwagę, że na etapie wstępnej dyskusji proponowaliśmy, aby określić pogorszenie sytuacji finansowej, jako trwałe, chociaż zdaję sobie sprawę, że to pojęcie jest również nieostre.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#PosełZbigniewKaniewski">Mam pytanie do pana dyrektora Z. Boniuszki. Może nastąpić przypadek w którym przekroczy się wskaźniki wypełniające jednak wszystkie zobowiązania, nie tylko wobec Skarbu Państwa, przy pogorszeniu sytuacji finansowej przedsiębiorstwa. Czy, zgodnie z tym przepisem, dyrektor firmy mógłby zostać zwolniony. Myślę, że przy sprecyzowaniu sformułowania nie byłoby wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#PosełJacekAndryszak">Popieram stanowisko przedmówcy, proponując dopisanie do nowego tekstu słów „ze szczególnym uwzględnieniem”. Wówczas będzie jasne, że chodzi nam o przykładowe wyliczenie zobowiązań.</u>
<u xml:id="u-78.1" who="#PosełJacekAndryszak">Dyrektor departamentu w Ministerstwie Finansów - Z. Boniuszko: Jako urzędnik resortu finansów nie mogę nie poprzeć tego uszczegółowienia, gdyż w grę wchodzą zobowiązania wobec Skarbu Państwa i ZUS.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#PosełMaciejManicki">Czy byłaby do przyjęcia propozycja, że chodzi o pogorszenie sytuacji „rozumiane jako nieterminowa regulacja zobowiązań, ze szczególnym uwzględnieniem zobowiązań podatkowych i w zakresie ubezpieczenia społecznego, oraz brak środków na odtworzenie majątku produkcyjnego”.</u>
<u xml:id="u-79.1" who="#PosełMaciejManicki">Dyrektor departamentu w Ministerstwie Finansów - Z. Boniuszko: Nie wnoszę sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-79.2" who="#PosełMaciejManicki">Kto jest za przyjęciem wniosku pos. J. Andryszaka w podanym wyżej brzmieniu.</u>
<u xml:id="u-79.3" who="#PosełMaciejManicki">Wniosek został odrzucony 4 głosami przeciw, przy 2 za i 5 wstrzymujących się.</u>
<u xml:id="u-79.4" who="#PosełMaciejManicki">Czy są inne poprawki do art. 8?</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#PosełJacekKasprzyk">Wnoszę o skreślenie w ust. 5 pkt. 1 „b” liczby „1” i słowa „nie”. Powodowałoby to, że można skierować sprzeciw w przypadku rozpoczęcia postępowania naprawczego i skutkującego ustanowieniem zarządu komisarycznego z przyczyn określonych w art. 37a ust. 1 pkt. 4 (pogorszenie sytuacji finansowej).</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#PosełMaciejManicki">Z legislacyjnego punktu widzenia należałoby raczej skreślić treść oznaczoną lit „a” w ust. 5 art. 8 i cały przepis w pkt. 1 „b”, co odpowiada intencjom posła J. Kasprzyka.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#PosełJacekKasprzyk">Zgadzam się z tą propozycją.</u>
<u xml:id="u-82.1" who="#PosełJacekKasprzyk">Dyrektor departamentu w Ministerstwie Finansów - Z. Boniuszko: Według obecnie obowiązujących przepisów od decyzji o powołaniu zarządu komisarycznego nie przysługuje sprzeciw. Przyjęcie tej zmiany wprowadzałoby wyjątki od reguły. Jeśli organ założycielski decyduje się na taką decyzję, to jest ona ostatecznością przed ogłoszeniem upadłości. Ponadto - kto miałby prawo sprzeciwu - odwoływany dyrektor? Takie rozwiązanie jest zbyt konfliktogenne. Podkreślam, że zarząd komisaryczny w tym przypadku nie jest karą, lecz próbą naprawy.</u>
<u xml:id="u-82.2" who="#PosełJacekKasprzyk">Wobec powyższego, zgłaszam sprzeciw w stosunku do tej propozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#PosełMaciejManicki">Poseł J. Kasprzyk podtrzymuje wniosek. Kto jest za przyjęciem propozycji, aby w art. 8 ust. 5 lit „b” wykreślić pkt 1 „b” oraz lit „a” w tym samym ustępie?</u>
<u xml:id="u-83.1" who="#PosełMaciejManicki">Wniosek został odrzucony 5 głosami przeciw, przy 2 popierających i 4 wstrzymujących się.</u>
<u xml:id="u-83.2" who="#PosełMaciejManicki">Przypominam, że nowy art. 9 ma treść przyjętą już na wstępie obrad, zgodnie z dostarczanym Komisji projektem zmian w ustawie o zmianie ustawy Kodeks pracy.</u>
<u xml:id="u-83.3" who="#PosełMaciejManicki">Czy są uwagi do art. 10, według nowej numeracji.</u>
<u xml:id="u-83.4" who="#PosełMaciejManicki">Nie ma. Czy są poprawki do art. 11?</u>
<u xml:id="u-83.5" who="#PosełMaciejManicki">Wobec ich braku, kto jest za przyjęciem całości projektu ustawy o negocjacyjnym systemie kształtowania przyrostu przeciętnych wynagrodzeń w podmiotach gospodarczych oraz o zmianie niektórych ustaw?</u>
<u xml:id="u-83.6" who="#PosełMaciejManicki">Projekt został przyjęty 10 głosami za, przy 1 przeciwnym i 2 wstrzymujących się.</u>
<u xml:id="u-83.7" who="#PosełMaciejManicki">Proszę o propozycję kandydatur na posła - sprawozdawcę.</u>
<u xml:id="u-83.8" who="#komentarz">(Głos z sali: Proponuję posła Macieja Manickiego.)</u>
<u xml:id="u-83.9" who="#PosełMaciejManicki">Czy są inne kandydatury.</u>
<u xml:id="u-83.10" who="#PosełMaciejManicki">Jeśli nie, to dziękuję i zamykam posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>