text_structure.xml 76.1 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#WacławMakowski">Otwieram posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#WacławMakowski">Jako sekretarze zasiadają pp.: Żyborski i Orlański. Protokół i listę mówców prowadzi p. Orlański.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#WacławMakowski">Proszę Panów Sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">(W loży Prezydenta Rzeczypospolitej zajmują miejsca: Pan Prezydent Rzeczypospolitej prof. Ignacy Mościcki i Pan Marszałek Polski Edward Śmigły Rydz.)</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">(Izba wstaje.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PgenSkwarczyński">Niech żyje Pan Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej!</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#komentarz">(Głosy: Niech żyje! Niech żyje! Niech żyje!)</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#komentarz">(Huczne oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PgenSkwarczyński">Niech żyje Marszałek Śmigły Rydz!</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#komentarz">(Głosy: Niech żyje! Niech żyje! Niech żyje!)</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#komentarz">(Huczne oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#PgenSkwarczyński">Panie Prezydencie Rzeczypospolitej!</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#PgenSkwarczyński">Panie Marszałku Polski!</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#PgenSkwarczyński">W imieniu Sejmu mam zaszczyt powitać Pana, Panie Prezydencie Rzeczypospolitej, i Pana, Panie Marszałku Polski, i podziękować za przybycie na dzisiejsze uroczyste posiedzenie Izby Sejmowej.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#PgenSkwarczyński">Nie tylko my, tutaj obecni, witamy z radością Najwyższego Przedstawiciela Rzeczypospolitej i Naczelnego Wodza i przywiązujemy do Ich przybycia wielką wagę.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#PgenSkwarczyński">Śmiem twierdzić, że cała Polska rozumie głębokie jego znaczenie.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#PgenSkwarczyński">Rosnącej harmonii w pracy państwowej odpowiadać musi rosnąca siła zjednoczenia w Narodzie.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#komentarz">(P. Skwarczyński: Niech żyje Pan Prezydent Rzeczypospolitej! Izba wstaje i wśród oklasków trzykrotnie powtarza ten okrzyk. P. Skwarczyński: Niech żyje Pan Marszałek Śmigły Rydz! Izba wśród oklasków trzykrotnie powtarza ten okrzyk.)</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#PgenSkwarczyński">Wysoka Izbo! Zakomunikować muszę dziś Wysokiej Izbie żałobną wiadomość.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#PgenSkwarczyński">Nocy dzisiejszej zmarł Ojciec Święty Pius XI.</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#komentarz">(Izba wstaje.)</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#PgenSkwarczyński">Dwadzieścia lat temu ówczesny Nuncjusz Apostolski w odradzającej się Polsce, ksiądz Achilles Ratti, zajmował w życiu naszego Narodu i Rzeczypospolitej nie tylko miejsce przedstawiciela dyplomatycznego.</u>
          <u xml:id="u-3.14" who="#PgenSkwarczyński">Był on wśród nas, był u boku Józefa Piłsudskiego zarówno w chwili zwycięstwa, jak w czasie największych niebezpieczeństw.</u>
          <u xml:id="u-3.15" who="#PgenSkwarczyński">Kiedy toczyła się jedna z największych bitew świata, kiedy nad Warszawą rozlegały się niedalekie huki armat, kiedy z najgłębszych zapomnianych pokładów duszy polskiej wydobywało się Jej bohaterstwo — Wielki Kapłan, Wielki Mąż Stanu i jakże mądry i szlachetny człowiek — przyszły Ojciec Święty nie zwątpił ani na chwilę w Polskę, w jej zwycięstwo naówczas i w jej rozkwitać mającą przyszłość.</u>
          <u xml:id="u-3.16" who="#PgenSkwarczyński">Był tu między nami i z nami, był nasz. A kiedy został powołany na Stolicę Apostolską, kiedy stał się widomą Głową Kościoła powszechnego, kiedy wielkie dzieło swojego życia wypełnił jako Ojciec wszystkich wiernych — dla nas pozostał zawsze naszym, otoczonym przywiązaniem i miłością szczególną Narodu Polskiego.</u>
          <u xml:id="u-3.17" who="#PgenSkwarczyński">W głębokim smutku chylimy czoła nad Jego trumną.</u>
          <u xml:id="u-3.18" who="#komentarz">(Dłuższa chwila milczenia.)</u>
          <u xml:id="u-3.19" who="#PgenSkwarczyński">Wysoka Izbo! Dwadzieścia lat temu Naczelnik Państwa Józef Piłsudski otworzył zwołany przez siebie pierwszy Sejm Odrodzonego Państwa Polskiego, nawiązując tym aktem zerwane przed półtora wiekiem bez mała ogniwa łańcucha dziejów Rzeczypospolitej.</u>
          <u xml:id="u-3.20" who="#PgenSkwarczyński">Aktowi temu nadał wówczas Wskrzesiciel Polski cechy największej uroczystości.</u>
          <u xml:id="u-3.21" who="#PgenSkwarczyński">Wiekowa tradycja Narodu widziała w Sejmie nie tylko organ ustawodawczy, widziała w nim swój symbol. Podczas gdy Naczelnik Państwa, gdy Prezydent Rzeczypospolitej, jako pierwsi w Narodzie, są najwyższym symbolem Państwa — Izba Poselska i Izba Senacka istnieją po to, aby stanowić wyobrażenie całości Narodu.</u>
          <u xml:id="u-3.22" who="#PgenSkwarczyński">Toteż pierwszym krokiem Józefa Piłsudskiego, kiedy jako Wódz stanął na czele Państwa, było zwołanie Sejmu, aby w ten sposób dać wyraz swej jedności z Narodem, aby uwidocznić prawdę, że Naród i Państwo są to tylko dwie postacie tej samej rzeczywistości.</u>
          <u xml:id="u-3.23" who="#PgenSkwarczyński">Oto, co mówił Józef Piłsudski w dniu 10 lutego 1919 roku:</u>
          <u xml:id="u-3.24" who="#PgenSkwarczyński">„Półtora wieku walk, krwawych nieraz i ofiarnych, znalazło swój triumf w dniu dzisiejszym. Półtora wieku marzeń o wolnej Polsce czekało swego ziszczenia w obecnej chwili. Dzisiaj mamy wielkie święto narodu, święto radości po długiej, ciężkiej nocy cierpień...</u>
          <u xml:id="u-3.25" who="#PgenSkwarczyński">„Obdarzeni zaufaniem Narodu, dać mu macie podstawy dla jego niepodległego życia w postaci prawa konstytucyjnego Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-3.26" who="#PgenSkwarczyński">„Prawa, przez Was uchwalone, będą początkiem nowego życia wolnej i zjednoczonej Ojczyzny”. Dziś, kiedy obchodzimy dwudziestą rocznicę tego „wielkiego święta”, nie czas na wypominanie trudności i błędów, z jakimi walczyć musiała odrodzona Rzeczpospolita we własnym Sejmie i własnym Narodzie.</u>
          <u xml:id="u-3.27" who="#PgenSkwarczyński">Cóż bowiem dziwnego, że Państwo i Naród po więcej niż wiekowej rozłące nie od razu poznały się wzajem, nie od razu poczuły się jednością, nie od razu potrafiły zrozumieć i odczuć nową rzeczywistość, że jeszcze bodaj dotąd pokutują dziwaczne rozdźwięki i smutne nieporozumienia.</u>
          <u xml:id="u-3.28" who="#PgenSkwarczyński">Nic też dziwnego, że dopiero w 15 lat po odrodzeniu, dopiero po nieudanych próbach i błądzeniach, po ciężkich zmaganiach wewnętrznych Sejm zdobył się w dniu 26 stycznia 1934 roku na spełnienie, zleconego mu przez Józefa Piłsudskiego, naczelnego zadania i powziął uchwałę zasadniczą, która miała się stać prawem konstytucyjnym, na jakie czekała Rzeczpospolita.</u>
          <u xml:id="u-3.29" who="#PgenSkwarczyński">Kiedy spoglądamy wstecz na drogi historii, zatrzymują nas chwile wiecznie pamiętne, głęboko żłobione w sercach i umysłach pokoleń. O chwilach takich tworzy się legendy, piszę się o nich książki, wspomina się je z powagą i wzruszeniem. Ale staramy się przejść najprędzej ponad latami i szeregami lat, które jakby same szukają niepamięci, które jak potępione, nie znające ukojenia widma snują się za nami i proszą o łaskę zapomnienia.</u>
          <u xml:id="u-3.30" who="#PgenSkwarczyński">Otwierając Sejm odrodzonej Rzeczypospolitej w dniu 10 lutego 1919 roku, Józef Piłsudski pogrążył w niepamięci długie okresy polskiej niedoli i upadku.</u>
          <u xml:id="u-3.31" who="#PgenSkwarczyński">Nowym blaskiem zajaśniało to wszystko, co było wielkie w naszych dziejach. A w tej wielkości i Sejmowi należy się miejsce poczesne. Sejmy polskie umiały dać wyraz szlachetnym uczuciom, wielkim porywom i sile twórczej Narodu.</u>
          <u xml:id="u-3.32" who="#PgenSkwarczyński">Kiedy Naród podjął wojnę o wyzwolenie, Sejm był na stanowisku. W dniu 25 stycznia 1831 roku Władysław Ostrowski, Marszałek Izby Poselskiej, poddając uchwale obydwóch Izb wniosek o detronizacji Mikołaja, wołał: „Car moskiewski rozkazał hordom swoim wkraczać na ziemię polską... Niech Europa przestanie w nas widzieć zbuntowanych poddanych, niech w nas uzna niepodległy Naród, który, podług praw mu od Boga danych, istnieć powinien”.</u>
          <u xml:id="u-3.33" who="#PgenSkwarczyński">Piękny obraz Matejki tu, w sąsiedniej sali, przypomina wspaniałą Konstytucję Majową, która miała położyć podwaliny jedności narodowej.</u>
          <u xml:id="u-3.34" who="#PgenSkwarczyński">Jeżeli te wiekopomne uchwały nie odniosły skutku, to dlatego, że przychodziły za późno.</u>
          <u xml:id="u-3.35" who="#PgenSkwarczyński">„Obrót kolei pomyślnych z niepomyślnymi przeplatany bywa... Niech Nieba odwracają klęski, które nam grożą... W gwałtownym niebezpieczeństwie gwałtownego należy chwycić się lekarstwa...” — wołał w dniu 3 maja 1791 roku Marszałek Stanisław Małachowski; ale uchwalona w dniu tym Ustawa była niestety spóźnionym wysiłkiem zatrzymania „niepomyślnych kolei” nadchodzących na Polskę.</u>
          <u xml:id="u-3.36" who="#PgenSkwarczyński">Nie można zaprzeczyć, że dzisiaj Rzeczpospolita i Naród Polski idą szlakiem kolei pomyślnych.</u>
          <u xml:id="u-3.37" who="#PgenSkwarczyński">Ale tym bardziej żywo odczuwać musimy naukę, która płynie ze straconych wysiłków wielkości.</u>
          <u xml:id="u-3.38" who="#PgenSkwarczyński">Zwartość i zjednoczenie Narodu nie powinny występować tylko wówczas, kiedy „gwałtowne niebezpieczeństwo wymaga gwałtownego lekarstwa”, nie tylko wtedy, kiedy „hordy najeźdźców wkraczają na ziemię polską”.</u>
          <u xml:id="u-3.39" who="#PgenSkwarczyński">W ciągu ubiegłych lat dwudziestu widzieliśmy i widzimy dzisiaj, jak życie Polski rozwija się coraz szerzej i pełniej. Widzimy nowe zdobycze, nowe osiągnięcia, nowe i coraz śmielsze zamierzenia. Widzimy jak Rzeczpospolita wznosi się na coraz wyższe szczeble, ale widzimy także, jak trudno jest dorównać po wiekowej przerwie innym szczęśliwszym i bogatszym narodom — jak daleko jeszcze do urzeczywistnienia pragnień naszych.</u>
          <u xml:id="u-3.40" who="#PgenSkwarczyński">Wymowa zestawień jest szczególnie jaskrawa:</u>
          <u xml:id="u-3.41" who="#PgenSkwarczyński">W 1919 roku nie mieliśmy granic, dziś mamy je dobrze strzeżone, a niedawno przyłączyliśmy do nich piękny i bogaty skrawek odzyskanej ziemi ojczystej.</u>
          <u xml:id="u-3.42" who="#PgenSkwarczyński">W 1919 r. wojsko nasze było cudowną improwizacją geniuszu Wodza i zapału żołnierzy, jego uzbrojenie było przypadkową zbieraniną zdobytego sprzętu. Dziś mamy znakomicie zorganizowaną i wyćwiczoną armię, promienieje nad nią tradycja historycznego zwycięstwa, otacza ją powszechne przywiązanie Narodu, a własne nasze fabryki pracują nad jej nowoczesnym uzbrojeniem.</u>
          <u xml:id="u-3.43" who="#PgenSkwarczyński">W 1919 r. byliśmy ze wszystkimi prawie sąsiadami w otwartej wojnie, która pochłaniała nasze siły i naszą krew — dziś trwale i dobrze uzasadnione porozumienia dają nam bezpieczeństwo pokoju i pozwalają użyć sił naszych na twórczą pracę wewnętrznego rozwoju.</u>
          <u xml:id="u-3.44" who="#PgenSkwarczyński">W 1919 r. ziemię mieliśmy stratowaną marszami obcych wojsk, pociętą okopami i zasiekami z drutów, spustoszone pola, wyjałowione ugory, zniszczone pogłowie zwierząt gospodarskich. Karmiliśmy się przywiezionym zza oceanów skondensowanym mlekiem. Dziś potrafimy wywieść za granicę, częściowo za te same oceany, nawet i 3 miliony ton produktów roślinnych i zwierzęcych wartości bez mała pół miliarda złotych.</u>
          <u xml:id="u-3.45" who="#PgenSkwarczyński">W 1919 roku mieliśmy miasta i osiedla spalone i zrujnowane, zniszczone fabryki i warsztaty, koleje niezdatne do użytku, drogi nie zasługiwały na to miano. Dziś co roku powstaje kilkanaście tysięcy nowych domów, coroczna liczba nowozbudowanych izb mieszkalnych wznosi się, rosnąc ponad sto tysięcy; kominy dymią na Śląsku i nie tylko na Śląsku, powstają nowe miasta, nowe okręgi fabryczne; Polska w okresie lat 20 w budowie linii kolejowych doszła do 20.000 km., a w budowie dróg bitych do 60.000 km.; z własnego portu morskiego statki transatlantyckie niosą banderę polską w bezkresy mórz, do ziem dalekich, gdzie polski emigrant żył dotąd jak wygnaniec, a dziś wie, że ma, jak wszyscy, Wielką Ojczyznę.</u>
          <u xml:id="u-3.46" who="#PgenSkwarczyński">Nie trzeba się jednak upajać wspaniałością rozwoju, bo chociaż w 1919 roku nie było prawie szkół powszechnych, a dziś w 28.000 szkół uczy się pięć milionów dzieci, to jeszcze wiele dzieci nie ma szkoły i jeszcze bardzo wiele nie ma takiej szkoły, jaką mieć powinno, bo w rozwoju gospodarczym idziemy ciągle na szarym końcu, bo jeszcze wielu ludzi nie ma pracy i chleba, bo jeszcze wiele najdonioślejszych problematów czeka swego rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-3.47" who="#PgenSkwarczyński">I kiedy, stojąc przy warsztacie, na którym wykuwa się przyszłość Polski, spojrzymy na chwilę wstecz, aby się radować ogromem przebytej drogi, wnet musimy z tym większą siłą i bez żadnej zwłoki wzmagać tempo naszej pracy, pogłębiać jej natężenie, rozszerzać jej zakres.</u>
          <u xml:id="u-3.48" who="#PgenSkwarczyński">Mamy uczynić, aby wszystkie ręce polskie znalazły właściwą dla siebie pracę, ażeby to największe bogactwo wszystkich czarów i największe nasze bogactwo, jakim jest praca człowieka, nie było marnowane; ażeby nie tylko był zaspokojony głód chleba, ale i głód wiedzy i potrzeby kultury; ażeby osiągnięte zbiorowym wysiłkiem dobro było powszechne, było wszystkim dostępne; ażeby w dobrze zorganizowanym i rządnym państwie życie Narodu tętniło pełnią swych możliwości...</u>
          <u xml:id="u-3.49" who="#PgenSkwarczyński">Nauczeni przykładem historii, pamiętni wskazań Piłsudskiego, znamy wagę czynów i wiemy, że muszą być wykonane w czas. Dzieło, do którego osiągnięcia przyczynić się jest naszym obowiązkiem i gorącym pragnieniem, może być dokonane tylko solidarną pracą, zjednoczonym wysiłkiem, wzajemną wiarą i czynnym zespoleniem obywatelskim w Narodzie.</u>
          <u xml:id="u-3.50" who="#PgenSkwarczyński">Zanim przystąpimy za chwilę do naszych codziennych czynności i radzić zaczniemy o uporządkowaniu stanu prawnego na ziemiach odzyskanych, o wzmożeniu naszej obronności w powietrzu, o budżecie Rzeczypospolitej, udoskonaleniu jej praw publicznych i prywatnych i o innych ważnych sprawach, powiedzmy sobie jeszcze:</u>
          <u xml:id="u-3.51" who="#PgenSkwarczyński">W dwudziestą rocznicę odrodzenia Sejmu, w obliczu nieśmiertelnej pamięci Józefa Piłsudskiego, w obecności Pana Prezydenta Rzeczypospolitej, w obecności Naczelnego Wodza i przed całym Narodem oświadczamy dziś, że Sejm Polski wielkość swego obowiązku rozumie i uczyni wszystko, aby mu sprostać.</u>
          <u xml:id="u-3.52" who="#komentarz">(Długotrwałe oklaski,)</u>
          <u xml:id="u-3.53" who="#PgenSkwarczyński">Przystępujemy do punktu 1 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Prawniczej o rządowym projekcie ustawy o uporządkowaniu stanu prawnego na ziemiach odzyskanych (druki nr 73 i 90).</u>
          <u xml:id="u-3.54" who="#PgenSkwarczyński">Sprawozdawca p. Deryng ma głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AntoniDeryng">Panie Prezydencie Rzeczypospolitej, Panie Marszałku Polski, Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#AntoniDeryng">Jako sprawozdawca Komisji Prawniczej mam zaszczyt przedstawić rządowy projekt ustawy o uporządkowaniu stanu prawnego na ziemiach odzyskanych.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#AntoniDeryng">Ziemie te, prastare ziemie Piastów, powracając po wielu wiekach wytrwania, trudów i walk, doświadczone zmienną koleją losów, gdy lat niewiele temu zdawało się, iż dzielić będą zwycięstwo odbudowania Państwa, ziemie te, odzyskując dopiero teraz niepodległość i powracając pod suwerenną władzę Państwa Polskiego, dają świadectwo zasadzie, że wszędzie tam, gdzie bije serce polskie, gdzie rozbrzmiewa mowa polska, gdzie wola, czyn i trud i myśl polska się krzewi, tymi szlakami nieodmiennie kreśli historia granice Państwa Polskiego.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#AntoniDeryng">Prastare ziemie Piastów, wracając do Polski, kierują myśl naszą ku owym zastępom rycerzy Mieszków i Chrobrych, które lat bez mała tysiąc granice Polski u brzegów Odry piersią własną mężnie osłaniały, ku owym rycerzom codziennego trudu — górnikom polskim, ku owym rycerzom pługa i pracy — ludowi śląskiemu, ku szaremu mundurowi żołnierza polskiego, wodzom narodu i armii, ku tym, których historia obciąża odpowiedzialnością za losy Państwa.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#AntoniDeryng">Prastare ziemie Piastów, wracając do Polski, świadczą niezłomnie, że prawa Narodu do ziemi zroszonej krwią skrzydlatych rycerzy polskich i wielkich wojowników wolności nigdy nie ulegają przedawnieniu, jakimikolwiek drogami mogłaby pójść przemoc niesprawiedliwości lub słabość sztucznych konstrukcji prawnych czy politycznych.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#AntoniDeryng">Prastare ziemie Piastów, wracając do Polski, budzą wiarę w niespożyte siły Narodu, który stojąc na straży własnej i bratnich ludów wolności, wykreślał historyczne drogi swej wielkości i mocy.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#AntoniDeryng">Na drogach tych spotkać się muszą wszyscy we wspólnym wysiłku, we wspólnej pracy, we wspólnym dążeniu, we wspólnej woli zwycięstwa i wielkości, dźwigając Polskę wzwyż, budując ją wszerz i wgłąb.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#AntoniDeryng">Na drogach tych spotkać się muszą wszyscy, tak jak spotkali się w chwili dziejowej, by Polska cała mocarna jednością wnieść była gotowa ofiarę krwi za wolność Polaków za Olzą.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#AntoniDeryng">Prastare ziemie Piastów, wracając do Polski, idą do wspólnoty prawa, ładu i porządku, które im zapewnić winno Państwo Polskie. Idą do wspólnoty prawa wyrastającej z tysiącletniej tradycji Narodu, który prawem swym służył nie tylko własnym potrzebom, ale organizował bratnie ludy, pragnące z nim dzielić trwale złą i dobrą dolę.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#AntoniDeryng">Dawne prawo polskie suwerenność Państwa, siłę jego władzy i urzędów widziało przede wszystkim w instytucjach prawa, z którego wszelka moc nad obywatelem wynikać mogła. Owa zasada suwerenności prawa stała się fundamentem ustrojowym naszej nowej Konstytucji, jak również znalazła wyraz w podjętym przez odbudowane Państwo Polskie trudzie kodyfikacji jednolitego własnego prawa.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#AntoniDeryng">Dążeniom tym do pełnej unifikacji całego systemu prawa można i należy życzyć jak najrychlejszej realizacji. Wszelkie opóźnienie w tym względzie odbijać się musi w sposób nader niekorzystny na całości twórczego wysiłku odrodzonego Narodu.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#AntoniDeryng">Owe skomplikowane problemy powiększone zostały o cały kompleks zagadnień, wyrastających na tle unifikacji prawa ziem odzyskanych, z obowiązującym w Rzeczypospolitej porządkiem prawnym.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#AntoniDeryng">Rządowy projekt ustawy o uporządkowaniu stanu prawnego na ziemiach odzyskanych stanowi dalsze ogniwo akcji unifikacyjnej, podjętej w formie dekretów, inkorporujących ziemie odzyskane w październiku i listopadzie, a zmierzających równocześnie do wprowadzenia na tych ziemiach polskiego porządku prawnego.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#AntoniDeryng">Tak więc dnia 11 października 1938 r. objęto ziemie Śląska Cieszyńskiego, czyli powiat cieszyński i frysztacki, a następnie w dniu 16 listopada 1938 r. ukończono obejmowanie ziem odzyskanych we Frydeckim, w Czadeckim, w Jaworzynie Spiskiej, w Pieninach, w Dolinie Popradu oraz w źródłowisku Udawy.</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#AntoniDeryng">Wyrazem tej inkorporacji, następującej etapami, były dekrety Pana Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 11 października oraz z 16 listopada 1938 r., które równocześnie rozciągnęły na te ziemie moc obowiązującą niektórych przepisów polskich. Akcja unifikacyjna postępując dalej wyraziła się w długim szeregu dekretów, które rozciągnęły na te ziemie moc obowiązującą około 260 ustaw, a w tym: prawo prywatne międzydzielnicowe i międzynarodowe, prawo o ustroju sądów powszechnych, kodeks postępowania karnego, kodeks postępowania cywilnego, kodeks karny, prawo o wykroczeniach, prawo o postępowaniu egzekucyjnym, prawo upadłościowe, prawo o postępowaniu układowym, kodeks zobowiązań, kodeks handlowy, prawo wekslowe, prawo czekowe, prawo o notariacie, prawo o ustroju adwokatury, prawo autorskie, prawo górnicze, prawo o sądach pracy.</u>
          <u xml:id="u-4.15" who="#AntoniDeryng">W ten sposób proces ujednostajniania porządku prawnego na ziemiach odzyskanych został najdalej posunięty odnośnie do ziem śląska Cieszyńskiego, przyłączonych już w październiku do Państwa Polskiego, znacznie mniej jest zaawansowany odnośnie do ziem odzyskanych w listopadzie, a zupełnie nie mógł objąć ziem później odzyskanych na Orawie i nad rzeką Cygielką, tak że ziemie te również nie zostały objęte klauzulami inkorporacyjnymi dekretów Pana Prezydenta Rzeczypospolitej z 11 października i 16 listopada.</u>
          <u xml:id="u-4.16" who="#AntoniDeryng">Wobec powyższego komisja uznała za właściwe po porozumieniu z Rządem rządowy projekt ustawy uzupełnić nowym artykułem pierwszym, unifikującym stan prawny na całym obszarze ziem odzyskanych w brzmieniu następującym:</u>
          <u xml:id="u-4.17" who="#AntoniDeryng">„Na ziemiach odzyskanych, które stały się, stosownie do art. 1 dekretu Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 11 października 1938 r. (Dz. U. R. P. Nr 78, poz. 535) oraz art. 1 dekretu Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 16 listopada 1938 r. (Dz. U. R. P. Nr 87, poz. 585), nierozdzielną częścią Rzeczypospolitej Polskiej oraz na ziemiach odzyskanych na Orawie i nad rzeką Cygielką, które stanowią również z dniem objęcia ich przez władze polskie nierozdzielną część Rzeczypospolitej Polskiej — ujednostajnia się stan prawny, z zastrzeżeniem odrębności, wynikających z autonomii województwa śląskiego oraz przepisów niniejszej ustawy”.</u>
          <u xml:id="u-4.18" who="#AntoniDeryng">W związku z wprowadzeniem tego artykułu komisja uchwaliła jednomyślnie zmianę tytułu ustawy, który by odpowiadał bardziej jej treści, w brzmieniu następującym:</u>
          <u xml:id="u-4.19" who="#AntoniDeryng">„Ustawa o dalszym zjednoczeniu ziem odzyskanych z Rzecząpospolitą Polską”.</u>
          <u xml:id="u-4.20" who="#AntoniDeryng">W konsekwencji dodania nowego artykułu dalsze artykuły ustawy otrzymały nową numerację, jak również w artykułach 2, 4, 11, 12, 14 odpowiednio zmieniono numery artykułów tam powołanych.</u>
          <u xml:id="u-4.21" who="#AntoniDeryng">Ze względów stylistycznych zmieniono brzmienie artykułu 14 w sposób następujący:</u>
          <u xml:id="u-4.22" who="#AntoniDeryng">„Ustawa niniejsza wchodzi w życie z dniem ogłoszenia. Terminy wejścia w życie przepisów art. 6, pkt. 19 określi Minister Przemysłu i Handlu, zaś art. 9 pkt.</u>
          <u xml:id="u-4.23" who="#AntoniDeryng">26 — Minister Opieki Społecznej”.</u>
          <u xml:id="u-4.24" who="#AntoniDeryng">Tak więc przedłożony Sejmowi rządowy projekt ustawy ma na celu wyrównać obecnie istniejące różnice w akcji unifikacyjnej, rozciągając: po pierwsze przepisy, dotychczas obowiązujące na ziemiach włączonych do województwa krakowskiego i lwowskiego, także na ziemie odzyskane na Orawie i nad rzeką Cygielką, oraz po drugie wszystkie przepisy polskie, ogłoszone w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej, obowiązujące już na Śląsku Cieszyńskim, także na resztę ziem odzyskanych.</u>
          <u xml:id="u-4.25" who="#AntoniDeryng">Spośród przepisów polskich, które uzyskały moc obowiązującą na ziemiach odzyskanych, należy odróżnić trzy kategorie przepisów:</u>
          <u xml:id="u-4.26" who="#AntoniDeryng">1) normy ustrojowe, które stosownie do dekretów z dnia 11 października i 16 listopada zyskały moc obowiązującą na tych ziemiach równocześnie z ich inkorporacją, 2) normy, które w myśl artykułu 4 wspomnianych dekretów zyskały moc obowiązującą, dostosowując przepisy dotychczasowe do nowego stanu prawnego, 3) przepisy polskie szczegółowe, których moc obowiązująca na ziemie odzyskane została wyraźnie rozciągnięta.</u>
          <u xml:id="u-4.27" who="#AntoniDeryng">Dekrety, a za nimi rządowy projekt ustawy, wybrały z dwóch możliwych metod wprowadzenia polskiego porządku prawnego na ziemiach odzyskanych metodę stopniowego, a jednak intensywnego rozciągania przepisów polskich. Zaniechano więc metody bardziej radykalnej wprowadzenia od razu całego ustawodawstwa polskiego, z zastrzeżeniem mocy obowiązującej dla tych przepisów, dotychczas obowiązujących, które ze względu na tradycję czy też potrzeby ludności należałoby zachować. Metoda stopniowego wprowadzenia przepisów polskich, uwzględniając lepiej interesy ziem odzyskanych, wykazuje równocześnie poważne korzyści.</u>
          <u xml:id="u-4.28" who="#AntoniDeryng">Zarówno jednak metoda wprowadzenia od razu nowego porządku prawnego, jak i metoda przyjęta w projekcie ustawy, musi dążyć w swym ostatecznym rezultacie do pełnej unifikacji porządku prawnego przez wyraźne zniesienie całości dotychczasowych przepisów, inaczej bylibyśmy narażeni zawsze na luki we wprowadzanym ustawodawstwie polskim, jak i na zbędne pozostawienie niektórych przepisów prawa obcego.</u>
          <u xml:id="u-4.29" who="#AntoniDeryng">Trudności, wynikające ze współistnienia dwóch porządków prawnych, wyrażają się w mocy obowiązującej przepisów polskich klauzulą generalną lub szczegółową wprowadzonych przepisów dotychczas obowiązujących wyraźnie, milcząco utrzymanych lub zniesionych, przepisów wprowadzających i uzgadniających, jak wreszcie przepisów nowych, wydanych dla ziem odzyskanych, a normujących sytuacje prawne wynikłe z inkorporacji.</u>
          <u xml:id="u-4.30" who="#AntoniDeryng">Projekt ustawy zmierza do rozwiązania powyższych trudności unifikacyjnych w sposób celowy, jasny i dokładny.</u>
          <u xml:id="u-4.31" who="#AntoniDeryng">Projekt ustawy dzieli się na trzy rozdziały. Rozdział pierwszy obejmuje ujednostajnienie stanu prawnego na ziemiach odzyskanych przez zrównanie poziomów unifikacyjnych. Rozdział drugi wprowadza nową grupę przepisów polskich na ziemiach odzyskanych. W rozdziale tym odróżniono przepisy dla wszystkich ziem odzyskanych od przepisów dla ziem włączonych do województwa śląskiego. Odróżnienie to jest konsekwencją odrębności prawnych, wynikających z autonomii śląskiej. Rozdział ten zawiera specjalne przepisy z dziedziny prawa sądowego dla ziem Czadeckiego, Jaworzyny Spiskiej, Pienin, Doliny Popradu, źródłowiska Udawy, ziem Orawy oraz ziem nad rzeką Cygielką.</u>
          <u xml:id="u-4.32" who="#AntoniDeryng">Dekrety Pana Prezydenta Rzeczypospolitej, jak i projekt ustawy przedłożony Wysokiej Izbie wynikają z najgłębszej troski zarówno o jedność obowiązującego porządku prawnego, jak i troski o dobro ludności tych ziem, która bohaterskimi zgłoskami zapisała swe imię na kartach budowy wielkości Odrodzonego Państwa Polskiego. Pomimo tej troski i daleko-idących ostrożności we wprowadzaniu nowego systemu prawnego, okres przejściowy cechować muszą pewne braki i niedomagania. Jednym z wyrazów tych braków i trudności są choćby przepisy emerytalne, które na ziemiach tych wprowadzone zostały, a które świadczą o tym, że Państwo Polskie niezależnie nawet od zaspokojenia swych słusznych pretensji do skarbu czeskiego o odpowiedni udział w funduszu emerytalnym, wypłaca zastępczo już obecnie, choć tylko w zakresie 75%, należne emerytury.</u>
          <u xml:id="u-4.33" who="#AntoniDeryng">Nie wątpię, że będzie głęboką troską Rządu Polskiego możliwie szybkie i sprawiedliwe rozwiązanie tych trudności.</u>
          <u xml:id="u-4.34" who="#AntoniDeryng">Ustawa o dalszym zjednoczeniu z Rzecząpospolitą Polską ziem odzyskanych, o której uchwalenie wraz z poprawkami wnosi jednomyślnie Komisja Prawnicza, jednoczy w porządku prawnym ziemie odzyskane z Państwem Polskim.</u>
          <u xml:id="u-4.35" who="#AntoniDeryng">Uchwalając tę ustawę, skierujmy wzrok nasz ku południu i zachodowi granic Polski, gotowi zawsze do każdej ofiary i czynu w służbie wielkości Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej, świadomi, że tam na tych właśnie obszarach, stanowiących kolebkę polskości, czuwają, jak czuwali od lat tysiąca, wierni synowie Ojczyzny.</u>
          <u xml:id="u-4.36" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#WacławMakowski">Nikt nie jest zapisany do głosu. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#WacławMakowski">Kto jest za przyjęciem projektu ustawy w brzmieniu zaproponowanym przez komisję, zechce wstać. Stoją wszyscy. Stwierdzam, że projekt ustawy Sejm przyjął w drugim czytaniu.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#WacławMakowski">Przystępujemy do trzeciego czytania. Kto jest za przyjęciem projektu ustawy, zechce wstać. Stoją wszyscy. Stwierdzam, że Sejm jednomyślnie projekt ustawy przyjął.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#WacławMakowski">Zarządzam przerwę na pół godziny.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#komentarz">(Przerwa od godz. 12 do godz. 12 min. 40.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#LeonSurzyński">Wznawiam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#LeonSurzyński">Przystępujemy do punktu 2 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Wojskowej o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o ochotniczych lotach ćwiczebnych (druki nr 31 i 56) — sprawozdawca poseł Ryszka.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#LeonSurzyński">Udzielam głosu p. sprawozdawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JózefMarekRyszka">Wysoki Sejmie! W imieniu Komisji Wojskowej mam zaszczyt zdać sprawozdanie z rządowego projektu o zmianie ustawy o ochotniczych lotach ćwiczebnych. Jest to nowela do ustawy z dnia 23 stycznia 1937 r.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#JózefMarekRyszka">Doświadczenia w czasie wojny i pokoju, zarówno u nas, jak i gdzie indziej, wskazują nam wyraźnie na konieczność zwrócenia specjalnej uwagi na lotnictwo. Sprawa lotnictwa ma tym większe jeszcze znaczenie dla nas, że jako państwo kontynentalne, o granicach otwartych, lotnictwu właśnie powierzyć musimy wiele takich zadań, które w innych warunkach spełniają inne rodzaje broni. Znaną z historii wrodzoną Polakowi brawurę, która z dawnej naszej kawalerii czyniła niezwalczoną, decydującą w zwycięstwie siłę, wykorzystać należy w lotnictwie, dającym ze wszystkich obecnych rodzajów broni najszersze pole do wykazania tych zalet ku pożytkowi Państwa.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#JózefMarekRyszka">Kadry naszej armii stworzyło wojsko ochotnicze. Moc naszego lotnictwa wiążemy z ochotniczymi lotami. Obowiązkiem Państwa jest stwarzać odpowiednie warunki pracy w lotnictwie, a w szczególności dla tych, którzy w czasie wojny przede wszystkim spełnić muszą swój obowiązek. Mówię o pilotach, obserwatorach i strzelcach samolotowych w rezerwie. Wyszkolenie odpowiednie otrzymali oni w służbie czynnej, ale utrzymanie się na odpowiednim poziomie i przyswajanie sobie nowych zdobyczy technicznych równolegle z rozwojem maszyny wymaga częstej zaprawy. Ograniczenie się do samych ćwiczeń przymusowych jest bezwzględnie nie wystarczające. Jeżeli chodzi o pilotów rezerwy, to sprawa ta została w części uregulowana ustawą z dnia 23 stycznia 1937 r. Zostali jednak wyłączeni z ustawy piloci zawodowi na liniach komunikacyjnych, piloci oblatujący aparaty lotnicze itp. Coraz większe rozszczepienie się lotnictwa wojskowego i cywilnego wymaga, aby i ci piloci mogli się zaprawiać do zadań czysto wojskowych. Tych pilotów proponuję Wysokiej Izbie w imieniu Komisji Wojskowej objąć również nowelą do ustawy z dnia 23 stycznia 1937 r.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#JózefMarekRyszka">Ustawa, którą referuję, wprowadza do ochotniczych lotów ćwiczebnych dwie nowe kategorie: obserwatorów i strzelców samolotowych. Wobec coraz nowych środków i metod walki częste zaprawianie się obserwatorów i strzelców samolotowych rezerwy jest nie mniej ważne jak trening pilotów.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#JózefMarekRyszka">Lotnictwo, mając coraz większe zastosowanie, będzie zdobywać coraz szerszy krąg ludzi dla celów wojennych, będzie się wzmacniać i przejmować coraz więcej zadań, może stwarzać nowe drogi ekspansji Polski.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#JózefMarekRyszka">Udostępnienie odbywania lotów ćwiczebnych w ośrodkach przysposobienia wojskowego lotniczego ułatwi wszystkim odbywanie treningu lotniczego.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#JózefMarekRyszka">Wobec tych korzyści, jakie Naród i Państwo osiągną, ułatwiając zaprawienie się pilotom, obserwatorom i strzelcom samolotowym w rezerwie, wydatek z tym związany komisja uważa za konieczny.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#JózefMarekRyszka">Przechodzę do poszczególnych artykułów. Zmiana w art. 1 pkt. 1 (druk nr 31 i sprawozdanie Komisji Wojskowej druk nr 86) jest zasadnicza i najważniejsza. Zmiana ta zapewnia nie tylko pilotom rezerwy, ale i pilotom zawodowym, obserwatorom i strzelcom samolotowym stały trening niezbędny dla uzyskania sprawności wojskowej.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#JózefMarekRyszka">Dalsze poprawki do art. 1 w punktach 2, 3, 6 i 9 referowanej ustawy są konsekwencją zasadniczej zmiany w punkcie 1 i ze względu na swój charakter formalno - prawny szczegółowego uzasadnienia nie wymagają.</u>
          <u xml:id="u-7.9" who="#JózefMarekRyszka">Zmiana do art. 4 ustawy z dnia 23 stycznia 1937 r., proponowana Wysokiej Izbie przez Komisję Wojskową, znalazła swoje uzasadnienie w tym, że piloci, obserwatorzy i strzelcy samolotowi stanowią równorzędne elementy personelu latającego bojowego. Strzelcy są specjalnie eksponowani na niebezpieczeństwa, związane z lotami, dziś używa się ich przeważnie w lotnictwie bombowym nocnym. Zrównanie ich w tabeli płac dodatku lotniczego półrocznego z pilotami i obserwatorami uznała Komisja Wojskowa za sprawiedliwe.</u>
          <u xml:id="u-7.10" who="#JózefMarekRyszka">Zmiana w art. 1 pkt. 7 polega na dopuszczeniu odbywania lotów ćwiczebnych w ośrodkach przysposobienia lotniczego wojskowego. Wskutek tego nie tylko zwalnia się eskadry przeciążone pracą ze szkolenia pilotów służby czynnej, ale udostępnia się żołnierzom rezerwy ze względu na odległość i rozmieszczenie ośrodków odbywanie lotów ćwiczebnych.</u>
          <u xml:id="u-7.11" who="#JózefMarekRyszka">Art. 2, 3, 4 referowanej ustawy stanowią zwykłą formę zakończenia każdego aktu prawnego.</u>
          <u xml:id="u-7.12" who="#JózefMarekRyszka">W imieniu Komisji Wojskowej wnoszę: Wysoki Sejm uchwalić raczy ustawę o zmianie ustawy o ochotniczych lotach ćwiczebnych (druk nr 31) z poprawkami Komisji Wojskowej (druk nr 86).</u>
          <u xml:id="u-7.13" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#LeonSurzyński">Do głosu nikt nie jest zapisany. Zamykam rozprawę. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#LeonSurzyński">Do projektu nie zgłoszono wniosków mniejszości ani poprawek, przeto będziemy głosowali nad całością projektu ustawy. Kto z Panów Posłów jest za projektem ustawy, zechce wstać. Stoi większość. Stwierdzam, że Sejm projekt ustawy w drugim czytaniu uchwalił.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#LeonSurzyński">Przystępujemy do trzeciego czytania. Kto z Panów Posłów jest za projektem ustawy, zechce wstać. Stoi większość. Stwierdzam, że Sejm projekt ustawy uchwalił.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#LeonSurzyński">Przystępujemy do punktu 3 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Prawniczej o rządowym projekcie ustawy o pożyczkach premiowych (druki nr 63 i 91) — sprawozdawca p. Krzysztoń.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#LeonSurzyński">Udzielam głosu p. sprawozdawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#WilhelmKrzysztoń">Imieniem Komisji Prawniczej mam zaszczyt przedłożyć Wysokiemu Sejmowi sprawozdanie o rządowym projekcie ustawy o pożyczkach premiowych. Projekt ten uregulować ma jednolicie dla obszaru Państwa Polskiem go ważną dziedzinę prawa emitowania i obrotu pożyczkami premiowymi.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#WilhelmKrzysztoń">Jeżeli chodzi o tymczasowe ustawodawstwo, to na ziemiach b. zaboru rosyjskiego nie było żadnych specjalnych przepisów odnośnie emisji pożyczek premiowych. Na ziemiach b. zaboru austriackiego obowiązywała ustawa austriacka z 28 marca 1889 r. (Dz. U. P. austr. nr 32). W § 1 ustawa ta określając znamiona obligacyj premiowych wypowiadała zasadę, że na przyszłość wolno je emitować tylko na zasadzie osobnej ustawy i tylko na cele państwowe i uchylała w § 2 jednocześnie wyjątkowe postanowienia dekretów cesarskich na rzecz niektórych zakładów, między innymi ta przykład na rzecz Bodenkreditanstalt w Wiedniu, a dopuszczała do obiegu szereg pożyczek premiowych krajowych, węgierskich i zagranicznych, przed wejściem w życie powołanej ustawy emitowanych, pod warunkiem ich ostemplowania przez rząd austriacki. W tym czasie pozostawionych zostało w obiegu 25 gatunków pożyczek premiowych.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#WilhelmKrzysztoń">Na ziemiach b. zaboru niemieckiego ustawa niemiecka z 8 czerwca 1871 roku Reichsgazeteblatt nr 25, nr kolejny 653 str. 210 ustaliła zasadę, że obligacje premiowe mogą być na przyszłość wypuszczane na obszarze Rzeszy tylko na mocy specjalnej ustawy państwowej i tylko na cele pożyczki bądź to całej Rzeszy, bądź też jednego z państw związkowych. Zagraniczne i krajowe pożyczki premiowe, emitowane przed wejściem w życie cytowanej ustawy, były dopuszczone do obrotu prawnego, o ile zostały ostemplowane w czasie i trybie przepisanym. W owym czasie ostemplowanych zostało na podstawie wspomnianej ustawy i rozporządzeń wykonawczych 70 gatunków pożyczek premiowych, które naturalnie na ziemiach b. zaboru niemieckiego do dzisiejszego dnia są w obiegu. Obligacje natomiast premiowe na okaziciela, wypuszczone wbrew przepisowi po wejściu w życie tej ustawy, jak również obligacje nieostemplowane nie mogły być przedmiotem obrotu prawnego.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#WilhelmKrzysztoń">Faktycznie Państwo Polskie przy dotychczasowych emisjach pożyczek premiowych utrzymało zasadę, że pożyczki premiowe emitowane były jedynie przez Państwo na mocy specjalnych ustaw państwowych na cele państwowe. Aktualnie w obiegu znajdują się obecnie: emitowana na mocy ustawy z 1 lutego 1930 roku (Dz. U. R. P. Nr 10, poz. 66) premiowa pożyczka dolarowa 3 serii z terminem wykupu 1 lutego 1941 r. Na 1.X.1938 roku znajdowało się w obiegu obligacyj tej pożyczki premiowej nominalnej wartości 7.368.580 dolarów, co przy kursie 8.914 daje sumę 65.683.000 zł, oraz emitowana na mocy ustawy z 26 marca 1935 r. 3% premiowa pożyczka inwestycyjna I i II emisji nominalnej wartości po 115 miln, każda seria; w obiegu znajduje się cała pożyczka na 230 miln.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#WilhelmKrzysztoń">Projekt zatem, zastrzegając i na przyszłość expressis verbis w art. 1 ust. 1 prawo emisji pożyczek premiowych wyłącznie dla Państwa, legalizuje właściwie stan faktyczny i prawny dotychczasowy, zwłaszcza o ile chodzi o ziemie b. zaborów austriackiego i niemieckiego. Jak podaje uzasadnienie, następuje to z tego powodu, że pożyczki premiowe mają pewne podobieństwo do loterii, gdyż posiadacz ma prawo oprócz odsetek stypulowanych lub zamiast nich możność wygrania oznaczonych premij pieniężnych według z góry określonego planu losowań. Państwo zatem, mając już ustawowo zastrzeżony monopol loteryjny, w konsekwencji zastrzega dla siebie przywilej wyłącznej emisji pożyczek premiowych i w zasadzie dopuszcza do obrotu tylko obligacje pożyczek premiowych przez siebie emitowanych. Jako argument podaje uzasadnienie, że Państwo przywileju tego nie nadużyje, a wpływy z emisji zużyje tylko na cele państwowe. Argumentowi temu nie można odmówić słuszności, zwłaszcza gdy się zważy, że obligacje pożyczek premiowych, ze względu na tkwiący w nich zysk aleatoryczny, znajdują chętnych nabywców wśród szerokich warstw społeczeństwa i wszelkie nadużycia w tej dziedzinie spowodować mogą podkopanie zaufania do wszelkiego rodzaju papierów wartościowych, a więc i tym samym do papierów państwowych.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#WilhelmKrzysztoń">Projekt ustawy podaje dalej znamiona pożyczek premiowych, które już wyżej zostały powołane. Wreszcie w ust. 3 art. 1 stawia na równi z pożyczkami premiowymi odłączone od obligacji t. zw. kupony premiowe, ceduły losowe i tym podobne dokumenty, reprezentujące szanse wygranych.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#WilhelmKrzysztoń">Wypowiadając w art. 2 zasadę, że przedmiotem obrotu prawnego na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej mogą być jedynie obligacje pożyczek premiowych przez Państwo Polskie emitowanych, projekt ustawy nie wyłącza z obrotu prawnego obligacyj, wypuszczonych i znajdujących się w obiegu w granicach Państwa Polskiego przed wejściem w życie projektowanej ustawy, pod warunkiem, że obligacje te ostemplowane zostaną w czasie i w sposób ustalony przez Ministra Skarbu. Inne pożyczki premiowe, nie wyliczone w art. 2 i 3, są z obrotu prawnego wyłączone, wwóz ich w granice Państwa Polskiego jest zakazany, a wszelkie umowy, tyczące się pożyczek premiowych do obrotu tą ustawą nie dopuszczonych, będą z mocy prawa nieważne. Projekt ustawy w art. 5 reguluje zawodową sprzedaż lub kupno celem odsprzedaży obligacyj pożyczek premiowych, zastrzegając te transakcje instytucjom bankowym taksatywnie w artykule tym wyliczonym.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#WilhelmKrzysztoń">Komisja wyraża zapatrywanie, że wśród tych instytucyj powinna być umieszczona także Centralna Małopolska Kasa Oszczędności we Lwowie. Ponieważ kodeks handlowy 1934 roku w księdze II dziale III rozdziale III oddział II, traktującym o sprzedaży na raty, w art. 567 wypowiada zasadę, że przepisów oddziału tego nie stosuje się do sprzedaży na raty papierów wartościowych, przeto zgodnie z przepisami austriackimi, uznającymi sprzedaż pożyczek premiowych na raty (ustawa z 30 czerwca 1878 roku) a wbrew przepisom ustawodawstwa niemieckiego, zabraniającego ratalnej sprzedaży papierów wartościowych, § 7 ustawy z dnia 16 maja 1894 r. (Dz. Ust. Rzeszy Niemieckiej strona 450), przedłożony projekt ustawy w art. 6częściowo sam normuje, a częściowo daje podstawę prawną do unormowania sprzedaży pożyczek premiowych na raty, a więc Minister Skarbu w porozumieniu z Ministrem Sprawiedliwości ustali w drodze rozporządzenia warunki, na jakich sprzedaż ratalna obligacyj pożyczek premiowych może być dokonywana. Sprzedaż tę będą mogły prowadzić tylko te instytucje i przedsiębiorstwa bankowe, które uzyskają szczególne zezwolenie Ministerstwa Skarbu. Zezwolenie to każdego czasu może być cofnięte, a decyzja Ministra co do zezwolenia lub cofnięcia jego zależy od jego swobodnego uznania. Minister Skarbu wreszcie ustalać będzie granice najwyższych korzyści majątkowych, jakie będzie wolno sprzedającemu zastrzegać sobie w warunkach sprzedaży. Od sprzedaży ratalnej wykluczone są pożyczki premiowe określone w art. 3, a więc dozwoloną będzie sprzedaż ratalna jedynie obligacyj pożyczek premiowych przez Państwo emitowanych. Wreszcie naruszenie ustalonych warunków sprzedaży będzie traktowane na równi ze sprzedażą papierów premiowych bez zezwolenia.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#WilhelmKrzysztoń">Komisja podziela zapatrywanie wyrażone w uzasadnieniu, że unormowanie sprzedaży ratalnej i ujęcie jej w pewne ramy podyktowane jest interesem państwowym. Słusznie podnosi uzasadnienie, że niesolidne prowadzenie sprzedaży pożyczek premiowych na raty, sprzedaż ich z kalkulacją osiągnięcia wygórowanych zysków, różnego rodzaju możliwe w związku z tym spekulacje na szkodę nabywców podkopać mogą wśród szerokich mas zaufanie do papieru państwowego w ogóle.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#WilhelmKrzysztoń">Z drugiej zaś strony podnieść należy, że wprowadzenie ureglamentowanej ratalnej sprzedaży obligacyj pożyczek premiowych umożliwi instytucjom finansowym, przejmującym przy subskrypcji większe partie obligacyj pożyczek premiowych, sukcesywne degażowanie się przez powolne plasowanie tych papierów wśród najszerszych warstw społeczeństwa, które nie dysponują nieraz dostateczną gotówką na jednorazowe wyłożenie funduszu na kupno jednego odcinka takiego papieru, ale chętnie zakupią go na raty. Wprowadzenie zatem ratalnej sprzedaży obligacyj pożyczek premiowych może przyczynić się walnie do rozszerzenia pojemności prywatnego rynku kapitałowego.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#WilhelmKrzysztoń">Projekt ustawy w art. 8 zabrania sprzedaży promes, czyli tzw. szans wygranych na pożyczki premiowe. Stanowisko to jest słuszne, gdyż sprzedaż promes, jako sprzeczna z zasadą wyłączności loteryjnej Państwa winna być zakazana.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#WilhelmKrzysztoń">Projekt ustawy w art. 9 odsyła co do sankcyj karnych za naruszenie przepisu o obrocie pożyczkami premiowymi do obowiązującego prawa karnego skarbowego (Dz. U. R. P. Nr 84, poz. 581, z roku 1936), które w art. 196–199 zawiera szczegółowe przepisy w tym kierunku.</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#WilhelmKrzysztoń">Komisja wreszcie zajęła stanowisko, że po art. 10 wstawić należy nowy art. 11, zawierający ogólną i szczegółową klauzulę derogacyjną, którą tutaj przenosi się z dotychczasowego art. 12 ust. (2), uzupełniając ustawy derogowane ustawą austriacką z 1889 r.</u>
          <u xml:id="u-9.13" who="#WilhelmKrzysztoń">Przechodząc do poprawek, chcę zaznaczyć, że poza drobnymi poprawkami stylistycznymi w art. 3 i 6 projektu, komisja w art. 5 uchwaliła pomieścić pomiędzy instytucjami i przedsiębiorstwami bankowymi, które zawodowo zajmować się mogą sprzedażą lub kupnem celem odsprzedaży obligacyj pożyczek premiowych, Centralną Małopolską Kasę Oszczędności we Lwowie, która ze względu na swój ustrój ani w grupie komunalnych kas oszczędności, ani w grupie przedsiębiorstw bankowych nie dałaby się pomieścić, a nie byłoby żadnego racjonalnego powodu, aby od tego rodzaju czynności kasa ta była wyłączoną.</u>
          <u xml:id="u-9.14" who="#WilhelmKrzysztoń">Po art. 10 wstawiono nowy art. 11, zawierający poza ogólną klauzulą derogacyjną wyszczególnienie ustaw i przepisów państw zaborczych, tracących moc obowiązującą z chwilą wejścia w życie uchwalić się mającej ustawy, a pomieszczonych w ust. (2) art. 12, projektu. Wśród ustaw tych pomieściła komisja nadto ustawę austriacką z dnia 28 marca 1889 r.</u>
          <u xml:id="u-9.15" who="#WilhelmKrzysztoń">Wreszcie komisja podnosi także, iż w tekście uzasadnienia projektu rządowego na str. 2, w ust. 3 w wierszu 6 od góry mylną datę powołanej ustawy austriackiej z 1879 r. poprawić należy na 1889 r.</u>
          <u xml:id="u-9.16" who="#WilhelmKrzysztoń">Przechodząc do poprawek — w art. 3 w wierszu 2 po wyrazach „nie dotyczy obligacyj” dodano „pożyczek premiowych i w tym samym artykule w wierszu 2 od dołu wyrazy „który może zarazem oznaczyć” zastąpiono wyrazami „który może oznaczyć”. Skreślono „zarazem”, jako zupełnie w tym wypadku niepotrzebne.</u>
          <u xml:id="u-9.17" who="#WilhelmKrzysztoń">W art. 5 w wierszu 5 od góry po wyrazach „Komunalnym Kasom Oszczędności” dodano „Centralna Małopolska Kasa Oszczędności we Lwowie”.</u>
          <u xml:id="u-9.18" who="#WilhelmKrzysztoń">W art. 6 w wierszu 6 po wyrazach „i przedsiębiorstwa bankowe” dodano: „wymienione w art. 5”.</u>
          <u xml:id="u-9.19" who="#WilhelmKrzysztoń">Art. 11, jak już zaznaczyłem, obejmuje klauzulę derogacyjną ze szczegółowym wyliczeniem ustaw i przepisów państw zaborczych, wymienionych w artykule dotychczasowym 12 ust. (2), z tym, że pod punkt 3 wstawiona została ustawa z dnia 28 marca 1889 r. (Dz. U. P. austr. nr 32) o obligacjach premiowych tudzież o obwieszczaniu i zalecaniu losów loterii zakazanych, dalej ustawa niemiecka z 1875 r. i § 7 ustawy z 1894 r., które były pomieszczone pod liczbami 3 i 4, tutaj przechodzą na liczby 4 i 5. Dotychczasowy art. 11 oznaczono jako 12, wreszcie dotychczasowy art. 12 oznaczono jako 13 i nadano mu brzmienie: Ustawa niniejsza wchodzi w życie po upływie 30 dni od dnia ogłoszenia.</u>
          <u xml:id="u-9.20" who="#WilhelmKrzysztoń">Proszę Wysoki Sejm w imieniu Komisji Prawniczej o przyjęcie przedłożonego projektu rządowego wraz z poprawkami Komisji Prawniczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#LeonSurzyński">Do głosu nikt nie jest zapisany. Zamykam rozprawę. Przystępujemy do głosowania. Do projektu ustawy nie zgłoszono wniosków mniejszości ani poprawek, będziemy przeto głosowali nad całością projektu ustawy wraz z poprawkami proponowanymi przez komisję, a zreferowanymi przez p. sprawozdawcę.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#LeonSurzyński">Kto z Panów Posłów jest za przyjęciem projektu ustawy, zechce wstać. Stoi większość. Stwierdzam, że Sejm projekt ustawy w drugim czytaniu uchwalił.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#LeonSurzyński">Przystępujemy do trzeciego czytania. Kto z Panów Posłów jest za przyjęciem projektu ustawy, zechce wstać. Stoi większość. Stwierdzam, że Sejm projekt ustawy w trzecim czytaniu uchwalił.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#LeonSurzyński">Przystępujemy do punktu 4 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Komunikacyjnej o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o oddaniu „Francusko-Polskiemu Towarzystwu Kolejowemu”, Spółce Akcyjnej w Paryżu, kolei Herby Nowe — Gdynia z odnogą Siemkowice — Częstochowa do eksploatacji oraz o udzieleniu poręki państwowej (druki nr 62 i 92) — sprawozdawca p. Dziekoński.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#LeonSurzyński">Udzielam głosu p. sprawozdawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#WłodzimierzMateuszDziekoński">Wysoki Sejmie! Uchwalony przez Radę Ministrów w dniu 15 grudnia ubiegłego roku rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy z dnia 7 kwietnia 1931 r. w przedmiocie oddania „Francusko - Polskiemu Towarzystwu Kolejowemu”, Spółce Akcyjnej w Paryżu, kolei Herby Nowe — Gdynia z odnogą Siemkowice — Częstochowa do eksploatacji oraz o udzieleniu poręki państwowej nowelizuje tylko art. 1 tej ustawy, uzupełniając go dodatkowym ustępem, a mianowicie „Minister Komunikacji w porozumieniu z Ministrem Skarbu może za zgodą Spółki zmieniać wymienione w ust. (1) warunki koncesyjne”.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#WłodzimierzMateuszDziekoński">Jako sprawozdawca tego projektu ustawy pozwolę sobie przedstawić Wysokiej Izbie genezę tej sprawy i uzasadnić potrzebę nowelizacji ustawy z dnia 7 kwietnia 1931 r.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#WłodzimierzMateuszDziekoński">Niedostateczna sieć komunikacyjna w Państwie oraz konieczność bezpośredniego połączenia śląskiego zagłębia węglowego z Gdynią zrodziły projekt budowy nowej linii kolejowej Śląsk — Bałtyk. Rząd uzyskał od Sejmu ustawę z dnia 23 czerwca 1925 r. o budowie kolei Bydgoszcz — Gdynia, a następnie ukazało się rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 7 lutego 1928 r. w sprawie budowy drugiego odcinka tej linii z Herbów do Inowrocławia, przy tym połączenie tych dwóch części nastąpić miało przez istniejący już krótki odcinek Polskich Kolei Państwowych Inowrocław — Bydgoszcz.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#WłodzimierzMateuszDziekoński">Na zasadach powyższej ustawy i rozporządzenia Rząd przystąpił w 1928 r. do budowy tej nowej linii, finansując ją ze środków Skarbu Państwa. Wkrótce jednak środków tych zabrakło i bez przypływu ich z zewnątrz dalsza budowa musiałaby być rozłożona na szereg lat, zwłaszcza że weszliśmy w kryzysowe lata depresji gospodarczej. Wówczas nawiązano rokowania z francuską grupą i stworzono spółkę akcyjną polsko — francuską o kapitale akcyjnym 15 milionów franków francuskich, z którego to kapitału w rękach Skarbu Państwa znajduje się 7 milionów franków, to jest 46,66%, grupa francuska posiada zaś 8 milionów franków tj. resztę kapitału akcyjnego Ta spółka akcyjna, nosząca miano „Francusko - Polskie Towarzystwo Kolejowe”, Spółka Akcyjna w Paryżu, otrzymała koncesję na dokończenie budowy i eksploatację linii kolejowej z Herbów Nowych do Gdyni oraz odnogi tej kolei od stacji Siemkowice do węzła kolejowego w Częstochowie na warunkach, zawartych w dokumencie koncesyjnym z dnia 29 kwietnia 1931 r.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#WłodzimierzMateuszDziekoński">Poszczególne akty prawne chronologicznie szeregują się jak następuje: dnia 30 marca 1931 roku Rząd polski ustalił w porozumieniu ze wspomnianą spółką warunki koncesyjne. Następnie Sejm uchwala ustawę z dnia 7 kwietnia 1931 r. o oddaniu Francusko - Polskiemu Towarzystwu Kolei tej kolei do eksploatacji oraz o udzieleniu poręki państwowej i tę właśnie ustawę ma w tej chwili Wysoki Sejm znowelizować. W dalszym ciągu zostaje wydane zarządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 27 kwietnia 1931 r. o nadaniu Spółce Akcyjnej koncesji na dokończenie budowy tej kolei i eksploatację jej, a w końcu Minister Komunikacji wydaje dnia 29 kwietnia, więc w dwa dni później dokument koncesyjny.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#WłodzimierzMateuszDziekoński">Konieczne dla pełnego obrazu jest jeszcze jedno wyjaśnienie, a mianowicie, że warunki koncesyjne, ustalone w porozumieniu Rządu ze Spółką dnia 30 marca 1931 r., wchodzą generalnie i jako integralna część do ustawy z dnia 7 kwietnia 1931 r. Wskutek tego Minister Komunikacji jakkolwiek był władny w myśl 4 rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 27 kwietnia do ustalenia szczegółowych warunków technicznych, finansowych i eksploatacyjnych, to ustawa zasadnicza z dnia [nieczytelne]-go kwietnia 1931 r. wiąże Ministrowi komunikacji zupełnie ręce, gdyż zawiera generalne stwierdzenie, że tylko te warunki koncesyjne obowiązują, a nie inne. I dlatego projektowany obecnie przez Rząd dodatek, że Minister Komunikacji w porozumieniu z Ministrem Skarbu może za zgodą spółki zmieniać wymienione w ust. 1 warunki koncesyjne, rozwiąże Ministrowi Komunikacji skrępowane dotychczas ręce. Koniecznym zaś jest to z powodów zarówno formalnych jak i istotnych, gdyż praktyka i życie wymagają już obecnie zmiany niektórych postanowień, które okazały się niepraktyczne przy ich stosowaniu lub też stały się nieaktualne, jakkolwiek koncesja kwa dotychczas niepełnych lat 8, a trwać ma jeszcze dalszych lat 37, bo trwać będzie do dnia 31 grudnia 1975 r.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#WłodzimierzMateuszDziekoński">Zmiana ta dotyczy najpierw wysokości emisji obligacyj, które spółka miała zrealizować dla uzyskania środków na pokrycie wydatków na budowę linii kolejowej i jej przynależności oraz na zakup taboru kolejowego, ruchomości itp.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#WłodzimierzMateuszDziekoński">Z emisji obligacyj miała wpłynąć kwota 1.100 milionów fr. fr. netto. W r. 1931 Spółka ta zrealizowała obligacji na kwotę netto 351 milionów. Dalsze transze przewidywane były w terminach 1 maja 1932 r. i 1 maja 1934 r., jednak emisja dalszych transz nie doszła do skutku w terminach wyżej wspomnianych. To dało właśnie Ministrowi Komunikacji prawo na eksploatowanie wybudowanej kolei przez pewien czas przez Polskie Koleje Państwowe, co w rezultacie Polskim Kolejom Państwowym przyniosło wcale poważne dochody.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#WłodzimierzMateuszDziekoński">Na skutek i zgodnie z układem w Rambouillet z r. 1936 suma pożyczek ma wynosić łącznie 1.296 milionów fr. fr., czyli przekroczy maksymalną sumę obligacyj, określoną w § 2 dokumentu koncesyjnego, o 196 milionów fr. fr. W związku już z tym zachodzi konieczność odpowiedniej zmiany § 2 dokumentu koncesyjnego, a to celem umożliwienia Spółce zrealizowania emisji obligacyj do łącznej maksymalnej wysokości 1.296 milionów fr. fr.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#WłodzimierzMateuszDziekoński">Dodam jeszcze, że do chwili obecnej wpłynęło z tej operacji już 1.161 milionów fr. fr., pozornie więc kwota koncesją zastrzeżona została już jakoby przekroczona, w rzeczywistości jednak wydała Spółka obligacje raz tylko jeden w r. 1931 w wysokości 400 milionów fr. fr. brutto, z czego netto, jak już wspomniałem, wpłynęła kwota 351 milionów fr. fr. Dalsze kwoty, które dotychczas wpłynęły a to po układzie w Rambouillet w wysokości 810 milionów fr. netto, pochodzą nie z obligacyj, lecz z pożyczki, jaką rząd francuski na mocy tego układu udzielił Spółce na poczet przyszłych obligacyj.</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#WłodzimierzMateuszDziekoński">Ostatnia rata ma być wpłaconą w listopadzie br. w kwocie 135 milionów fr. fr. netto. Poza zmianą kwoty, do wysokości której Spółka była uprawnioną, nowelizowana obecnie ustawa pozwoli Ministrowi Komunikacji również na zmianę za zgodą Spółki kilku innych postanowień dokumentu koncesyjnego, jak w tej chwili ust. 4 i 5 w § 5, gdzie chodzi o to, by należne Państwu Polskiemu niektóre kwoty płacone były w złotych, a nie w frankach francuskich. Zmiany dotyczyć będą dalej § 9, 11 i 18 w przedmiocie kursu przeliczeniowego, następnie § 49 o sprawowaniu przez Ministra Komunikacji nadzoru nad budową i eksploatacją.</u>
          <u xml:id="u-11.11" who="#WłodzimierzMateuszDziekoński">Inna grupa zmian dotyczyć będzie spraw czysto techniczno — eksploatacyjnych, a między nimi tranzytu itp. Dalsza wreszcie grupa zmian dotyczyć będzie spraw podatkowych w związku z tym, że wszystkie nieruchomości wchodzące w skład kolei koncesyjnej stanowią własność Państwa.</u>
          <u xml:id="u-11.12" who="#WłodzimierzMateuszDziekoński">Na marginesie obecnej ustawy należało by może ocenić również rzeczoną koncesję z punktu widzenia interesu Państwa, a to tym więcej, że podczas dyskusji budżetowej w komisji jak i postronnie, słyszy się zarówno dodatnie jak i ujemne opinie na ten temat. Rzecz sama w sobie spełniła swoje zadanie. Mamy bezpośrednie połączenie Śląska z Gdynią, a budowa tej linii kolejowej podjęta była właśnie w tym celu, aby dowieść do Gdyni łatwo i prędko dostateczną ilość towarów, które miały z niej wyjść drogą morską w świat, i odwrotnie, aby wprawnie i szybko przewieźć z przygotowanego do tej pracy naszego portu nadeszłe doń towary zamorskie do wnętrza kraju.</u>
          <u xml:id="u-11.13" who="#WłodzimierzMateuszDziekoński">Pod względem finansowym interes ten nie był bezpośrednią pożyczką gotówkową dla Państwa. Stanowił jednak i stanowi jeszcze pożądany dopływ kapitału zagranicznego, potrzebnego do ożywienia tętna w naszym organizmie gospodarczym.</u>
          <u xml:id="u-11.14" who="#WłodzimierzMateuszDziekoński">Zastrzyk w kwocie 1.296 milionów fr. fr. należy uważać jako bardzo poważny efekt. Z kwoty tej przypada Skarbowi Państwa suma 90 milionów fr. fr. jako zwrot kosztów, wyłożonych na budowę do momentu przejęcia jej przez spółkę. Pierwsza rata z tej sumy w kwocie 65 milionów fr. fr. wpłynęła gotówką z pierwszej emisji obligacyj, reszta w wysokości 25 milionów fr. fr. ma wpłynąć z ostatniej emisji, o ile budowa i uruchomienie kolei nie przekroczy w rzeczywistych wydatkach 920 milionów fr. fr. Dalsze wpływy gotówkowe dla Polskich Kolei Państwowych pochodzą z odsprzedaży spółce taboru kolejowego. Polskie Koleje Państwowe w zamian za odstąpiony tabor nabyły dla siebie nowe jednostki i dały zwiększone zatrudnienie fabrykom parowozów i wagonów. Z ostatniej raty 135 milionów fr., która jak wiadomo ma wpłynąć w listopadzie b. r., będzie w głównej mierze zakupiony dalszy jeszcze tabor dla tej kolei. Nie przeczę, że można znaleźć dość cieniów na tym całym obiekcie i źródła radości nie należy szukać w porównaniu, że o wiele gorsze pożyczki i interesy z zagranicą załatwialiśmy poprzednio. Nie wolno jednak zapomnieć równocześnie, na tle jakich specyficznych warunków doszedł ten interes w ogóle do skutku, a budowa nowej kolei do Gdyni była, jak wspomniałem, koniecznością gospodarczą.</u>
          <u xml:id="u-11.15" who="#WłodzimierzMateuszDziekoński">Na Państwie ciąży nadto poręka państwowa dla pożyczek obligacyjnych, które spółka emitowała już i emitować ma jeszcze na francuskim rynku finansowym, do łącznej kwoty 1.296 milionów fr. fr. brutto.</u>
          <u xml:id="u-11.16" who="#WłodzimierzMateuszDziekoński">Kolej ta jest uprzywilejowana pod względem swej dochodowości i odbija jaskrawo od deficytowej, na skutek ciążących dziś na Polskich Kolejach Państwowych serwitutach, sieci własnych linij kolejowych. Zapewniony do chód kolei francusko-polskich zmniejsza więc — o ile nie usuwa całkowicie — niebezpieczeństwo, płynące z przejętej przez Państwo poręki.</u>
          <u xml:id="u-11.17" who="#WłodzimierzMateuszDziekoński">W okresie, kiedy Polskie Koleje Państwowe prowadziły eksploatację tej kolei, dochody netto kształtowały się rosnąco ku górze, dając w ostatnim roku przed przejęciem eksploatacji przez F. P. T. K., tj. w r. 1937, czystego zysku 18.733.200 zł.</u>
          <u xml:id="u-11.18" who="#WłodzimierzMateuszDziekoński">Spodziewany w budżecie na r. 1939/40 dochód Skarbu Państwa w kwocie 7 milionów zł tylko, odbija od poprzedniej kwoty bardzo poważnie, jednak wchodzi tu w rachubę między innymi ten moment, że w czasie eksploatacji tej kolei przez Polskie Koleje Państwowe obsługiwało się tylko obligacje pierwszej transzy w wysokości 400 milionów fr., a obecnie spółka obsługiwać już musi kapitał 1.161 milionów fr. ponadto płacić premie, odpisy, opłaty do Skarbu Państwa Polskiego itp.</u>
          <u xml:id="u-11.19" who="#WłodzimierzMateuszDziekoński">§ 8 dokumentu koncesyjnego przewiduje cały szereg propozycyj, które z dochodu brutto muszą być pokrywane, i tu kolejno idą: właściwe wydatki eksploatacyjne, premie gestyjne i dla personelu, koszty ogólne spółki, obsługa pożyczek obligacyjnych, odpisy na fundusz renowacyjny, spłata ewentualnych pożyczek krótkoterminowych, odsetki od sum pobranych z funduszu specjalnego, a wreszcie opłata roczna na rzecz Skarbu Państwa. Pozostała różnica wpływów brutto ponad powyższe wydatki stanowić będzie czysty zysk, który będzie dzielony między Skarb Państwa a Spółkę koncesyjną i to w różnym stosunku w zależności od jego wysokości. Przy małym zysku, wynoszącym 3% od kapitału akcyjnego 15 milionów fr., a więc przy kwocie zysku 450.000 fr. otrzymuje Skarb Państwa tylko 1/3, czyli 150.000 fr., podczas kiedy Spółka koncesyjna otrzymuje — ⅔ równe w tym wypadku 300.000 fr. Przy rosnącym dalej zysku stosunek ten przechyla się stopniowo na korzyść Skarbu Państwa i gdy zysk wyniesie w granicach od 12% do 15% od kapitału akcyjnego, to wówczas już dla Skarbu Państwa przypada 9/10, a dla spółki tylko 1/10 tego zysku.</u>
          <u xml:id="u-11.20" who="#WłodzimierzMateuszDziekoński">Daje to właśnie w budżecie Państwa w r. 1940 pod pozycją budżetu Ministerstwa Komunikacji (dział 1 § 16) kwotę 7 milionów zł. Przy niedoborach natomiast wchodzi w życie gwarancja Państwa i gdyby zachodziła potrzeba pokrycia ich, to Skarb Państwa obowiązany będzie to uczynić w formie bezzwrotnych dotacyj.</u>
          <u xml:id="u-11.21" who="#WłodzimierzMateuszDziekoński">Na poczet pokrycia czterech dalszych z wymienionych pozycyj daje Skarb Państwa w przypadku niedoboru już tylko bezprocentowe zaliczki zwrotne.</u>
          <u xml:id="u-11.22" who="#WłodzimierzMateuszDziekoński">Obaw co do deficytów na tej kolei, moim zdaniem, żywić nie należy zupełnie.</u>
          <u xml:id="u-11.23" who="#komentarz">(Przewodnictwo obejmuje Marszałek.)</u>
          <u xml:id="u-11.24" who="#WłodzimierzMateuszDziekoński">Linia Herby Nowe — Gdynia jest krótszą o 63 względnie 115 km. od linij P. K. P. i dzięki temu ma zapewnione pierwszeństwo w przyjmowaniu przesyłek i jest już wyzyskana obecnie prawie w pełni swej przepustowości, a otwarta w dniu 1 lutego br. odnoga Siemkowice — Częstochowa zapewnia dalszy jeszcze dopływ przewozów do linii głównej.</u>
          <u xml:id="u-11.25" who="#WłodzimierzMateuszDziekoński">Na zakończenie osobną wzmiankę trzeba poświęcić jeszcze odcinkowi pracowniczemu na kolei Francusko - Polskiego Towarzystwa, tym więcej że dokument koncesyjny zawiera w tej sprawie osobny i bardzo obszerny § 41.</u>
          <u xml:id="u-11.26" who="#WłodzimierzMateuszDziekoński">Polskie Koleje Państwowe przekazały spółce najlepszy swój personel i jakkolwiek zasady w traktowaniu personelu francusko-polskiej kolei mają być identyczne z przepisami, obowiązującymi na Polskich Kolejach Państwowych, to spółka ma możność i swobodę stworzenia lepszego bytu materialnego swym pracownikom i już go częściowo nawet stworzyła. Nie było to znów zbyt trudnym zadaniem wobec bardzo niskich na Polskich Kolejach Państwowych uposażeń pracowniczych, które — jak to już miałem możność przedstawić na komisji przy budżecie Ministerstwa Komunikacji — w olbrzymiej swej części, bo w 54%, nie przekraczają 150 zł miesięcznego uposażenia brutto i słusznie mogą być nazywane płacami głodowymi. Francusko-polska kolej płaci więc nieco lepiej swemu personelowi, przeważnie jednak w formie dodatków. Jeśli jednak można stwierdzić bardzo nawet wysokie dodatki dla personelu administracyjnego, nieproporcjonalne wprost w porównaniu z dodatkami dla równorzędnych pracowników administracji Polskich Kolei Państwowych, to personel niższy nie jest jeszcze wynagradzany należycie za swą pracę. I kiedy się konstatuje duże dochody tej kolei, słusznym się staje apel o godziwe wynagrodzenie dla personelu, zwłaszcza niższych kategoryj. Chodzi też o to, by specjalny dodatek polsko-francuskiej kolei, który jest wypłacany obecnie w wysokości od 25 zł miesięcznie wzwyż pracownikom umysłowym, został bezwzględnie rozszerzony na wszystkich pracowników francusko — polskiej kolei, zarówno umysłowych jak i fizycznych.</u>
          <u xml:id="u-11.27" who="#WłodzimierzMateuszDziekoński">Koniecznym jest również przyśpieszenie wydania przepisów awansowych, pragmatycznych, uposażeniowych i emerytalnych. Spółka rozpoczęła bowiem już drugi rok własnej eksploatacji, a wobec pracowników stosowane jest w braku definitywnych przepisów prowizorium, nie zabezpieczające płac w sposób właściwy.</u>
          <u xml:id="u-11.28" who="#WłodzimierzMateuszDziekoński">Spółka koncesyjna musi wreszcie dołożyć starań, aby przyśpieszyć ukończenie budowy pomieszczeń, zarówno służbowych jak i mieszkalnych, dla pracowników. Należy bowiem pamiętać, że nowa ta linia przebiega w większości przez pustkowia, zdala od miejscowości zaludnionych i tylko staraniem spółki koncesyjnej można zabezpieczyć dach nad głową pracownika i stworzyć mu znośne warunki do życia i pracy.</u>
          <u xml:id="u-11.29" who="#WłodzimierzMateuszDziekoński">Po tym może nieco przydługim referacie pozwolę sobie w imieniu Komisji Komunikacyjnej wnieść: Wysoki Sejm uchwalić raczy projekt ustawy w druku nr 62 bez poprawek.</u>
          <u xml:id="u-11.30" who="#WłodzimierzMateuszDziekoński">Marszałek. Do głosu nikt nie jest zapisany. Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-11.31" who="#WłodzimierzMateuszDziekoński">Kto jest za przyjęciem projektu ustawy w brzmieniu, zaproponowanym przez komisję, zechce wstać. Stoi większość. Projekt ustawy został w drugim czytaniu przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-11.32" who="#WłodzimierzMateuszDziekoński">Przystępujemy do trzeciego czytania. Kto jest za przyjęciem projektu ustawy, zechce wstać. Stoi większość. Projekt ustawy został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-11.33" who="#WłodzimierzMateuszDziekoński">Przystępujemy do punktu 5 porządku dziennego: Pierwsze czytanie rządowych projektów ustaw:</u>
          <u xml:id="u-11.34" who="#WłodzimierzMateuszDziekoński">a) o uregulowaniu stanu prawnego majątków Kościoła prawosławnego na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej (druk nr 80) — proponuję projekt ten odesłać do Komisji Oświatowej, b) o zniesieniu służebności w województwach: krakowskim, lwowskim, stanisławowskim, tarnopolskim i cieszyńskiej części województwa śląskiego (druk nr 81) i c) o zmianie rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej o ochronie lasów, nie stanowiących własności Państwa (druk nr 82) — proponuję projekty te odesłać do Komisji Rolnej.</u>
          <u xml:id="u-11.35" who="#WłodzimierzMateuszDziekoński">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że propozycje moje są przyjęte. Sprzeciwu nie słyszę, przekażę te projekty pp. przewodniczącym odnośnych komisyj.</u>
          <u xml:id="u-11.36" who="#WłodzimierzMateuszDziekoński">Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia został wyczerpany. Zamierzam zamknąć posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-11.37" who="#WłodzimierzMateuszDziekoński">Jednakże przed zamknięciem posiedzenia chciałbym Wysokiej Izbie zakomunikować dwie rzeczy:</u>
          <u xml:id="u-11.38" who="#WłodzimierzMateuszDziekoński">W związku z obchodem, organizowanym w Bolonii ku czci senatora Luigi Montresor, który w 1915 r. zgłosił w parlamencie włoskim wniosek, domagający się wskrzeszenia niepodległej Polski, wystosowałem do senatora Luigi Montresor depeszę treści następującej:</u>
          <u xml:id="u-11.39" who="#WłodzimierzMateuszDziekoński">Proszę Pana Sekretarza o jej odczytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WitoldŻyborski">„W uroczystym dniu obchodu na cześć Pana Senatora dla upamiętnienia Jego wniosku w parlamencie włoskim w r. 1915 w sprawie wskrzeszenia niepodległej Polski składam Czcigodnemu Papu Senatorowi imieniem Sejmu Rzeczypospolitej i własnym serdeczne gratulacje, zapewniając Go o trwałej pamięci za ten historyczny gest, w którym widzimy szczery odruch serca ze strony szlachetnego i przyjacielskiego Narodu Włoskiego?”</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#komentarz">(Huczne oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#WacławMakowski">Jak już miałem zaszczyt zakomunikować Wysokiej Izbie, Sejm powinien zakończyć pracę nad budżetem do dnia 28 bm. Komisja Budżetowa prace swoje już zakończyła i sprawozdanie jest w opracowaniu. Wobec tego na podstawie art. 72 ust. (2) regulaminu oznaczam czas, w którym ma się zamknąć rozprawa ogólna i rozprawa szczegółowa nad każdą częścią budżetu i proponuję co następuje:</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#WacławMakowski">Proszę Pana Sekretarza o odczytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WitoldŻyborski">Dnia 13.II — poniedziałek — rozprawa ogólna. Dnia 14.II — wtorek — rozprawa szczegółowa nad częścią I — Prezydent Rzeczypospolitej, częścią II — Sejm i Senat, częścią III — Najwyższa Izba Kontroli, częścią IV — Prezydium Rady Ministrów, częścią V — Ministerstwo Spraw Zagranicznych i częścią VI — Ministerstwo Spraw Wojskowych. Dnia 15.II — środa — Ministerstwo Komunikacji, Ministerstwo Poczt i Telegrafów. Dnia 16.II — czwartek — Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Dnia 17.II — piątek — Ministerstwo Opieki Społecznej, Emerytury i Zaopatrzenia, Renty Inwalidzkie i Pensje. Dnia 20.II — Ministerstwo Oświaty. Dnia 21.II — Ministerstwo Rolnictwa. Dnia 22.II — środa — Ministerstwo Przemysłu i Handlu, Długi Państwowe, Monopole. Dnia 23.II — czwartek — Ministerstwo Sprawiedliwości. Dnia 24.II — piątek — Ministerstwo Skarbu, przyjęcie ustawy skarbowej z preliminarzem budżetowym w drugim czytaniu. Dnia 27.II — poniedziałek — trzecie czytanie ustawy skarbowej z preliminarzem budżetowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#WacławMakowski">Wszystkie posiedzenia mam zamiar zaczynać o godz. 9 rano, z wyjątkiem posiedzeń poniedziałkowych, ponieważ w poniedziałek mogą Panowie przyjeżdżać nieco później z prowincji, wtedy będziemy zaczynali posiedzenia o godz. 10. W inne zaś dnie będziemy zaczynali o godz. 9 rano. Posiedzenia będziemy prowadzili do godz. 14, następnie zrobimy dwugodzinną przerwę obiadową i potem będziemy prowadzili posiedzenia aż do skutku.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#WacławMakowski">Porządek dzienny poszczególnych posiedzeń musi być bezwarunkowo wyczerpany każdego dnia. Kontyngenty dla poszczególnych części budżetu oczywiście mają charakter orientacyjny i mogą w zależności od liczby mówców ulegać w miarę potrzeby odpowiednim przesunięciom. Granice czasu, zakreślone na przemówienia panów sprawozdawców oraz na rozprawę nad ustawą skarbową z preliminarzem budżetowym według tego planu, który Panom zakomunikowałem, obejmują więcej godzin niż w latach poprzednich. Dlatego przypuszczam, że stanowią dostateczne ramy dla wszechstronnego omówienia zagadnień, związanych ze sprawozdaniem Komisji Budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#WacławMakowski">Proszę Panów Posłów, ażeby zechcieli przez porozumiewanie się wzajemne przy poszczególnych częściach budżetu ułatwiać mi pracę porządkowania rozprawy. Proszę również Panów Posłów, ażeby zapisywali się do głosu w rozprawie nad poszczególnymi częściami preliminarza przynajmniej w przeddzień umieszczenia ich na porządku dziennym, gdyż inaczej wprowadza to zamęt w całą dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#WacławMakowski">Zaznaczam również, że do utrzymania terminów konstytucyjnych służą mi na podstawie art. 72 ust. (3) regulaminu uprawnienia, mające na celu porządkowanie i ewentualnie ograniczanie czasu trwania przemówień. Chciałbym jednak z tych uprawnień czynić jak najrzadziej użytek.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#WacławMakowski">Następne posiedzenie odbędzie się zatem w poniedziałek dnia 13 bm. o godz. 10 rano i poświęcone będzie ogólnej dyskusji nad sprawozdaniem budżetowym.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#WacławMakowski">Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>