text_structure.xml
178 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 11 min. 20)</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#Komentarz">Przewodniczący Marszałek Sejmu Stanisław Car.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#StanisławCar">Otwieram posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#StanisławCar">Jako sekretarze zasiadają pp. Wadowski i Skrypnyk. Protokół i listę mówców prowadzi p. Wadowski.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#StanisławCar">Proszę Panów Sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#StanisławCar">Protokół 64 posiedzenia Sejmu uważam za przyjęty, gdyż nie wniesiono przeciwko niemu zarzutów.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#StanisławCar">Od p. Marszałka Senatu otrzymałem pismo z dnia 20 stycznia r. b. z zawiadomieniem o przyjęciu przez Senat bez zmian następujących projektów ustaw.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#StanisławCar">Proszę Pana Sekretarza o odczytanie tytułów tych projektów.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#StepanSkrypnyk">O ratyfikacji międzynarodowej umowy, dotyczącej regulowania produkcji i zbytu cukru, podpisanej wraz z protokółem w Londynie dnia 6 maja 1937 r. o ratyfikacji podpisanego w Warszawie dnia 30 czerwca 1937 r. IV protokółu dodatkowego do konwencji handlowej między Rzecząpospolitą Polską a Królestwem Węgier, podpisanej w Budapeszcie dnia 26 marca 1925 r., o ratyfikacji układu płatniczego między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Francuską, podpisanego w Paryżu dnia 22 maja 1937 r., o ratyfikacji traktatu handlowego i nawigacyjnego między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Francuską, podpisanego wraz z protokółem podpisania w Paryżu dnia 22 maja 1937 r., o dodatkowym kredycie na rok 1937/38 na pomoc dla gospodarstw rolnych, dotkniętych klęskami żywiołowymi, o dodatkowym kredycie na rok 1937/38, o dodatkowych kredytach na rok 1937/38, o dodatkowych kredytach na rok 1937/38, o budowie normalnotorowej kolei Wieliszew — Nasielsk, o budowie normalnotorowej kolei Szczakowa — Bukowno.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#StanisławCar">Od p. Prezesa Rady Ministrów otrzymałem odpowiedzi na następujące interpelacje.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#StanisławCar">Proszę Pana Sekretarza o odczytanie tytułów tych interpelacyj.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#StepanSkrypnyk">W dniu 20 stycznia nadeszły odpowiedzi na interpelacje posłów: ks. dra Józefa Lubelskiego w sprawie strajku chłopskiego i jego pacyfikacji, Wincentego Gortata w sprawie tytułu własności szkół powszechnych, ufundowanych niegdyś przez zakony, klasztory i różne wyznania religijne, ks. dra Józefa Lubelskiego w sprawie skrępowania wolności prasy przez nadmierne konfiskaty, ks. dra Józefa Lubelskiego w sprawie postępowania W. M. Gdańska w stosunku do ludności polskiej, zamieszkałej w Gdańsku, dra Emila Sommersteina w sprawie zarządzeń rektorskich, wprowadzających oddzielne miejsca dla studentów-Żydów na wyższych uczelniach, Wojciecha Sosińskiego w sprawie niezaliczania zatrudnionym w monopolach robotnikom, uczestnikom walk o niepodległość Polski, służby w organizacjach niepodległościowych i formacjach polskich do wysługi emerytalnej, Antoniego Snopczyńskiego w sprawie wygórowanego ustalenia norm szacunkowych dochodowości dla przedsiębiorstw rzemieślniczych na rok podatkowy 1937, Stanisława Hermanowicza w sprawie niszczenia przez Spółkę Akcyjną dla Eksploatacji Monopolu Zapałczanego polskiej produkcji patyczków zapałczanych.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#StepanSkrypnyk">W dniu 25 stycznia nadeszły odpowiedzi na interpelacje posłów: dra Emila Sommersteina w sprawie okólnika tymczasowego Prezydenta m. Poznania co do nie kupowania przez urzędników miejskich u kupców żydowskich, Władysława Starzaka w sprawie sprawozdania prasowego z procesu Juliana Kowalika, okręgowego inspektora pracy w Kielcach.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#StanisławCar">Odpowiedzi na te interpelacje w odpisach prześlę pp. interpelantom.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#StanisławCar">Wysoki Sejmie! W związku z uchwalonym przez Komisję Wojskową w dn. 18 stycznia br. wnioskiem, wyrażającym votum nieufności jej przewodniczącemu, p. gen. Lucjanowi Żeligowskiemu, posłowie: Byczyński-Wojnar, dr Duch, Formela, Morawski, Sapieha, Wicemarszałek Schaetzel złożyli na moje, jako Marszałka Sejmu, ręce umotywowane zrzeczenie się mandatów członków Komisji Wojskowej. Nadto zrzekł się mandatu członka Komisji Wojskowej gen. Żeligowski.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#StanisławCar">Będąc z mocy piastowanego urzędu powołanym do oceny ważności powodów zrzeczenia się oraz z uwagi na zasadniczy charakter sprawy, uważam za konieczne podać do wiadomości Izby co następuje:</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#StanisławCar">Stojąc na gruncie niezawisłości członków tej Wysokiej Izby przy wykonywaniu mandatu poselskiego w granicach uprawnień konstytucyjnych Sejmu, interesu Państwa i dobrych obyczajów parlamentarnych, a także kierując się względem na zawartą w Konstytucji zasadę, że poseł za swe przemówienia, wygłoszone w Sejmie, odpowiada tylko przed Sejmem, musiałbym uznać wszelką próbę wyciągnięcia konsekwencji w podobnych wypadkach przez zespół poselski, nie będący pełnym Sejmem, za niedozwoloną retorsję.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#StanisławCar">W danym wypadku uchwała, wyrażająca votum nieufności przewodniczącemu Komisji Wojskowej, gen. Żeligowskiemu, zapadła z zachowaniem warunków formalno-regulaminowych: wniosek został poddany pod głosowanie bez dyskusji.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#StanisławCar">W tych warunkach kwestię pobudek, którymi kierowali się członkowie komisji, głosując „za” lub „przeciw” wnioskowi, uznać muszę — niezależnie od treści, składanych oświadczeń w fazach, poprzedzających dzień głosowania — za rzecz ich sumienia poselskiego.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#StanisławCar">Ze stanu sprawy wynika, że pomiędzy większością a mniejszością Komisji Wojskowej zarysował się głęboki konflikt wewnętrzny, który — przez samo tylko zastosowanie środków regulaminowo-prawnych — w łonie komisji zażegnany nie został.</u>
<u xml:id="u-6.7" who="#StanisławCar">Z tych względów postanowiłem zrzeczenie się mandatów członków Komisji Wojskowej przez wyżej wymienionych posłów przyjąć do wiadomości.</u>
<u xml:id="u-6.8" who="#komentarz">(P. Płonka: Proszę o głos. P. Hanebach: Proszę o głos. Chcę zgłosić wniosek.)</u>
<u xml:id="u-6.9" who="#StanisławCar">Nie skończyłem jeszcze swojej enuncjacji.</u>
<u xml:id="u-6.10" who="#StanisławCar">Przystępujemy do punktu 1 porządku dziennego: Wybory uzupełniające do Komisji Wojskowej.</u>
<u xml:id="u-6.11" who="#StanisławCar">Głos ma p. Hanebach dla zgłoszenia wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#AntoniHanebach">Wnoszę, ażeby na miejsce tych członków Komisji Wojskowej, którzy ustąpili, nie wybierać nowych, lecz pozostawić komisję w składzie tych członków, którzy w niej pozostali.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#StanisławCar">Wniosek ten przyjmuję do laski marszałkowskiej i poddam go pod głosowanie. Proszę o złożenie tego wniosku na piśmie.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#StanisławCar">Głos ma p. Płonka.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JózefPłonka">Panie Marszałku! Ja należę również do tych, którzy złożyli na ręce Pana Marszałka rezygnację z członkostwa Komisji Wojskowej, odpowiedni list wysłałem z Cieszyna. Proszę o zaliczenie mnie do tych, którzy z komisji ustąpili.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#StanisławCar">W takim razie zrzeka się mandatów łącznie 8 panów posłów, członków tej komisji. Czy są jeszcze jakieś wnioski dotyczące przedmiotu, który jest na porządku dziennym? Jeżeli nie, w takim razie poddam pod głosowanie wniosek p. Hanebacha. Wniosek ten brzmi: „Wnoszę, ażeby na miejsce tych członków Komisji Wojskowej, którzy ustąpili, nie wybierać nowych, lecz pozostawić komisję w składzie tych członków, którzy w niej pozostali”. Ponieważ, jak obecnie po oświadczeniu p. Płonki widzimy, 8 członków komisji zrzekło się mandatów, przeto wniosek Pana zmierza do tego, żeby liczbę członków komisji ograniczyć do 17?</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#komentarz">(P. Hanebach: Tak jest.,)</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#StanisławCar">Ten wniosek może być poddany pod głosowanie pod warunkiem, że zgłosi Pan jeszcze inny, dodatkowy wniosek formalny o reasumcję poprzedniej uchwały Sejmu. Sprawa liczby członków Komisji Wojskowej została rozstrzygnięta uchwałą Sejmu w dniu 1 grudnia ub. r., tak że liczbę tę Sejm określił na 25, obecnie więc trzeba przede wszystkim tę uchwałę zreasumować. Czy Pan stawia wniosek formalny o reasumcję?</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#komentarz">(P. Hanebach: Tak jest.)</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#StanisławCar">W takim razie poddają pod głosowanie wniosek o reasumcję uchwały z 1 grudnia r.z. co, do liczby członków Komisji Wojskowej. Kto z Panów Posłów jest za tym wnioskiem, zechce wstać. Prezydium jest zgodne, że stoi większość, zatem wniosek o reasumcję przeszedł.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#StanisławCar">Obecnie przystępujemy do głosowania nad wnioskiem p. Hanebacha, polegającym na tym, aby liczbę członków Komisji Wojskowej określić na 17. Kto z Panów jest za tym wnioskiem, zechce wstać. Stoi ta sama większość. A zatem i ten wniosek został uchwalony.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#StanisławCar">W tym stanie rzeczy kwestia wyborów uzupełniających staje się bezprzedmiotowa, ponieważ w ten sposób wszystkie miejsca w komisji są obsadzone.</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#StanisławCar">Przystępujemy do punktu 2 porządku dziennego: Pierwsze czytanie rządowych projektów ustaw:</u>
<u xml:id="u-10.8" who="#StanisławCar">a) o dodatkowych kredytach na rok 1937/38 (druk nr 649) — proponuję odesłanie tej sprawy do Komisji Budżetowej;</u>
<u xml:id="u-10.9" who="#StanisławCar">b) o przejęciu przez Skarb Państwa wypłaty dodatku na mieszkanie dla nauczycieli publicznych szkół powszechnych (druk nr 648) oraz c) o poprawie finansów związków samorządu terytorialnego (druk nr 647) — proponuję obie sprawy odesłać do Komisji Skarbowej;</u>
<u xml:id="u-10.10" who="#StanisławCar">d) o nadaniu Katolickiemu Uniwersytetowi Lubelskiemu pełnych praw państwowych szkół akademickich (druk nr 656) — proponuję odesłanie tej sprawy do Komisji Oświatowej;</u>
<u xml:id="u-10.11" who="#StanisławCar">e) o wspólnotach gruntowych (druk nr 657) — proponuję odesłanie tej sprawy do Komisji Rolnej, Jeżeli nie usłyszę innych propozycyj, będę uważał, że moje propozycje zostały przyjęte. Propozycyj innych nie słyszę, zatem sprawy te skieruję do pp. przewodniczących odpowiednich komisyj.</u>
<u xml:id="u-10.12" who="#StanisławCar">Przystępujemy do punktu 3 porządku dziennego: Pierwsze czytanie rządowych projektów ustaw:</u>
<u xml:id="u-10.13" who="#StanisławCar">a) o samorządzie gminy miasta stołecznego Warszawy (druk nr 644),</u>
<u xml:id="u-10.14" who="#StanisławCar">b) o wyborze radnych w miastach: Krakowie, Lwowie, Łodzi, Poznaniu, m. st. Warszawie i Wilnie (druk nr 645),</u>
<u xml:id="u-10.15" who="#StanisławCar">c) o odroczeniu wyborów radnych miejskich w Łodzi i Poznaniu (druk nr 646).</u>
<u xml:id="u-10.16" who="#StanisławCar">Dla rozważenia tych spraw proponuję powołanie specjalnej komisji, która by się nazywała: Komisja Specjalna do Spraw Samorządu Miejskiego, Proponuję powołanie tej komisji w liczbie 25 członków. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Izba obie moje propozycje przyjmuje, to jest zarówno co do powołania komisji specjalnej, jak i co do tego, żeby się składała z 25 członków. Sprzeciwu nie słyszę, wobec tego uważam moją propozycję za przyjętą.</u>
<u xml:id="u-10.17" who="#StanisławCar">Co do składu komisji Panowie mają rozdane na piśmie moje propozycje. Na miejscu 14 zachodzi jednak zmianą i zamiast p. Snopczyńskiego proponuję p. dra Barana. Poza tym wszystkie inne moje propozycje co do składu personalnego podtrzymuję. Jeżeli innych wniosków nie usłyszę, będę uważał, że moje propozycje zostały przyjęte. Wobec tego, że innych wniosków nie słyszę, uważam, że komisja została powołania w składzie przeze mnie zaproponowanym.</u>
<u xml:id="u-10.18" who="#StanisławCar">Przystępujemy do punktu 4 porządku dziennego: Pierwsze czytanie projektów ustaw złożonych przez posłów:</u>
<u xml:id="u-10.19" who="#StanisławCar">a) ks. dra Józefa Lubelskiego o zmianie ustawy z dnia 1 lipca 1926 r. o stosunkach służbowych nauczycieli (druk nr 638),</u>
<u xml:id="u-10.20" who="#StanisławCar">b) ks. dra Józefa Lubelskiego o zmianie rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia, 6 marca 1928 r. o kwalifikacjach zawodowych nauczycieli szkół powszechnych (druk nr 639) — proponuję odesłanie tych spraw do Komisji Oświatowej;</u>
<u xml:id="u-10.21" who="#StanisławCar">c) Jana Dostycha o zmianie ustawy o zaopatrzeniu inwalidzkim (druk nr 640) — proponuję odesłanie tej sprawy do Komisji Zdrowia Publicznego i Opieki Społecznej, Jeśli nie usłyszę innych propozycyj, będę uważał, że moje propozycje zostały przyjęte, Innych propozycyj nie słyszę. Projekty te skieruję do pp. przewodniczących odpowiednich komisyj.</u>
<u xml:id="u-10.22" who="#StanisławCar">Przystępujemy do punktu 5 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Administracyjno-Samorządowej o zmianach wprowadzonych przez Senat w dniu 21 grudnia 1937 roku do uchwalonego przez Sejm w dniu 11 marca 1937 roku projektu ustawy o przedsiębiorstwach świadczenia niektórych usług (druki nr 285, 404, 660) — sprawozdawca p. Kaczkowski.</u>
<u xml:id="u-10.23" who="#StanisławCar">Proszę Pana Przewodniczącego Komisji Administracyjno-Samorządowej o zajęcie miejsca przy stole prezydialnym.</u>
<u xml:id="u-10.24" who="#StanisławCar">Udzielam głosu p. sprawozdawcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JózefKaczkowski">Wysoki Sejmie! W dniu 21 grudnia 1937 r. Senat wprowadził do uchwalonego przez Sejm dnia 11 marca 1937 r. projektu ustawy o przedsiębiorstwach świadczenia niektórych usług (druki nr 285 i 404) następujące zmiany: Zmianę tytułu, a mianowicie poprzedni tytuł, który brzmiał: „Ustawa o przedsiębiorstwach świadczenia niektórych usług” zmienił na: „Ustawa o przedsiębiorstwach, wymagających szczególnego zaufania”. Druga zmiana — w art. 6 polega na skreśleniu słowa: „trzykrotnego”.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#komentarz">(Przewodnictwo obejmuje Wicemarszałek Podoski.)</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#JózefKaczkowski">Komisja Administracyjno-Samorządowa na, posiedzeniu w dniu 28 stycznia rb. zmiany Senatu postanowiła przyjąć. Proszę Wysoką Izbę w imieniu komisji o zaakceptowanie jej uchwały.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#BohdanPodoski">Do głosu nikt się nie zgłosił. Zechcą Panowie wziąć do ręki druk nr 660, gdzie są uwidoczni one zmiany proponowane przez Senat. Komisja sejmowa wypowiedziała się za ich przyjęciem. Będziemy głosowali, jak zwykle nad zmianami Senatu, negatywnie. Kto jest za odrzuceniem tych zmian, zechce wstać. Stoi mniejszość, nie ma zatem kwalifikowanej większości 3/5 za odrzuceniem tych zmian. Zmiany Senatu zostały przyjęto.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#BohdanPodoski">Przystępujemy da punktu 6 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Administracyjno-Samorządowej o zmianach, wprowadzonych przez Senat w dniu 21 grudnia 1937 r. do uchwalonego przez Sejm w dniu 11 marca 1937 r. projektu ustawy o zmianie rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 22 kwietnia 1927 r. o rozbudowie miast (druki nr 308, 413 i 661), Jako sprawozdawca głos ma p. Kolbusz.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#FranciszekJerzyKolbusz">Wysoki Sejmie! Senat na posiedzeniu w dniu 21 grudnia 1937 r. wprowadził zmianę do ustawy o rozbudowie miast, ażeby w art. 1 po wyrazach Dz.U.R.P. dodać wyrazy: z 1936 r. Zmiana ta na posiedzeniu komisji sejmowej została przyjęta i wnoszę o jej przyjęcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#BohdanPodoski">Do głosu nikt nie jest zapisany. Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#BohdanPodoski">Zechcą Panowie Posłowie wziąć do ręki druk nr 661, gdzie uwidoczniona jest zmiana, wprowadzona przez Senat Komisja sejmowa wypowiedziała się za jej przyjęciem, Będziemy głosowali, jak zwykle nad zmianami Senatu, negatywnie. Kto z Panów Posłów jest za odrzuceniem zmiany Senatu, zechce wstać. Stoi mniejszość, a zatem nie ma kwalifikowanej większości 3/5 za odrzuceniem tej zmiany. Zmiana Senatu została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#BohdanPodoski">Przystępujemy do punktu 7 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Rolnej O zmianach, wprowadzonych przez Senat w dniu 17 grudnia 1937 r. do uchwalonego przez Sejm w dniu 16 marca 1937 r. projektu ustawy o zmianie rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 22 marca 1928 r. o badaniu zwierząt rzeźnych i mięsa (druki nr 356, 427 i 658) — sprawozdawca p. Bołądź.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#BohdanPodoski">Proszę Pana Przewodniczącego Komisu Rolnej o zajęcie miejsca przy stole prezydialnym.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#BohdanPodoski">Głos ma p. sprawozdawca,</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JerzyBołądź">Wysoka Izbo! Poprawki Senatu do uchwalonej przez Sejm w dniu, 16 marca 1937 r. ustawy, nowelizującej rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 22 marca 1928 r. o badaniu zwierząt rzeźnych i mięsa, zawierają zmiany o charakterze wyłącznie tylko stylistycznym i kodyfikacyjnym. Żadnych zmian merytorycznych w projekcie ustawy Senat nie wprowadził. Komisja Rolna po rozważeniu poprawek postanowiła wszystkie je przyjąć, wobec czego wnoszę o przyjęcie poprawek zgodnie z drukiem nr 658.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#BohdanPodoski">Do głosu nikt nie jest zapisany. Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#BohdanPodoski">Zechcą Panowie wziąć do ręki druk nr 658.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#BohdanPodoski">W druku tym uwidocznione są zmiany, wprowadzone przez Senat, które Komisja Sejmowa proponuje przyjąć. Będziemy nad tymi zmianami głosowali łącznie. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Izba moją propozycję przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Będziemy głosowali, jak zwykle nad zmianami Senatu, negatywnie. Kto z Panów Posłów jest za odrzuceniem zmian Senatu, zechce wstać. Ponieważ nie ma kwalifikowanej większości 3/5 za odrzuceniem, stwierdzam, że zmiany Senatu zostały przyjęte przez Sejm.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#BohdanPodoski">Przystępujemy do punktu 8 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Rolnej o rządowym projekcie ustawy o ulgach w spłacie zaległości udziałów w publicznych przedsiębiorstwach melioracyjnych (druki nr 569 i 652) — sprawozdawca p. Hyla.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#BohdanPodoski">Udzielam głosu p. sprawozdawcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#WincentyHyla">Wysoka Izbo! Zagadnienie melioracji w Polsce jest zagadnieniem, którym w najbliższym czasie musi się zająć Państwo, samorząd gospodarczy i terytorialny. Ziemie Polski są w dużej części podmokłe lub też wprost bagniste. Rozdrobnienie gospodarstw rolnych, przyrost ludności wytwarzają warunki, w których poza innymi zabiegami zabieg melioracyjny stanowi jeden z pierwszych dla przysporzenia ziemi dla kultury rolnej oraz podniesienia struktury rolnej ziem już uprawnych. Melioracyj szczegółowych nie będzie można jednak przeprowadzić bez regulacji rzek i potoków i ich obwałowania. Według założeń prof. Turczynowie za melioracji potrzebują ziemie na terenie kraju o obszarze 16 miln. ha.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#WincentyHyla">Dotychczas osuszono w Polsce około 2 milionów ha, z czego na ziemiach zachodnich 800.000 ha, w Małopolsce 120.000 ha, w Kongresówce 100.000 ha, melioracje publiczne 380.000 ha, z pożyczek w obligacjach Państwowego Banku Rolnego 160.000 ha, w związku z naprawą ustroju rolnego 390.000 ha. Rzek uregulowano w Małopolsce 4.946 bieżących km, z czego w krakowskim 2.683 km, w lwowskim 1.863 km, w stanisławowskim 400 km, w b. Kongresówce 900 kim, na Polesiu 387 km, na Wileńszczyźnie 297 km, w Poznańskim i na Pomorzu 730 km, na Wołyniu 120 km, w Nowogródczyźnie 144 km. Koszt uregulowania 1 km rzeki wynosi średnio do 50.000 zł. Według danych Ministra Rolnictwa i Reform Rolnych od 1925 r. do 1935 r. wykonano 318 km, obwałowania, 820 km regulacji rzek, 480 km regulacji kanałów, 1.145 regulacji rzek i kanałów mniejszych, 12.030 km rowów.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#WincentyHyla">Koszt wykonania tych prac jest wielomilionowy i poważne kwoty z zadłużenia zostały już odpisane z Funduszu Obrotowego Reformy Rolnej na podstawie rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, z dnia 24 października 1934 r. i tak:</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#WincentyHyla">a) z należności za roboty przeprowadzone przy budowie ustroju rolnego 5.547.000 zł,</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#WincentyHyla">b) z należności b. Państwowego Funduszu Kredytu na melioracje rolne 6.105.000 zł, razem około 11.652.000 zł.</u>
<u xml:id="u-17.5" who="#WincentyHyla">Następnie z kredytu obligacyjnego Państwowego Banku Rolnego odpisano na podstawie przepisów oddłużeniowych rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 24 października 1934 r o ulgach w spłacie długów posiadaczy gospodarstw wiejskich oraz rolniczych przedsiębiorstw i instytucji w Banku Państwowym oraz rozporządzenia Ministra Skarbu z dnia 12 grudnia 1934 r.</u>
<u xml:id="u-17.6" who="#WincentyHyla">a) w kapitale 50.145.000 zł (nominalnych),</u>
<u xml:id="u-17.7" who="#WincentyHyla">b) w zaległościach 13.111.000 zł, razem 63.256.000 zł. Stan zadłużenia wynosiłby z Funduszu Obrotowego Reformy Rolnej na dzień 1 kwietnia 1937 r. około 13 miln zł, a w kredycie obligacyjnym Państwowego Banku Rolnego na dzień 1 grudnia 1937 r. 71.756.000 zł.</u>
<u xml:id="u-17.8" who="#WincentyHyla">Na terenie Małopolski akcja, melioracyjna przed wojną miała piękny rozwój dzięki poparciu b. Wydziału Krajowego, który prowadził biuro melioracyjne, udzielające bezpłatnych planów dla spółek drenarskich, jak również wysoko procentową pomoc tytułem subsydium na prace melioracyjne t. zw. drenaż, jak również na regulację potoków, osuszanie pól rowami otwartymi itp.</u>
<u xml:id="u-17.9" who="#WincentyHyla">Prace wyżej wymienione były prowadzone przez publiczne przedsiębiorstwa melioracyjne i z tego tytułu pozostały poważne zadłużenia i zaległości, które Rząd projektuje uregulować na podstawie projektu ustawy według druku nr 569 o ulgach w spłacie zaległości udziałów w publicznych przedsiębiorstwach melioracyjnych, a które to zaległości nie mogą być objęte ustawą z dnia 24. X.1934 r. o konwersji i uporządkowaniu długów rolniczych. Przejęte zobowiązanie z tytułu prowadzenia prac melioracyjnych na podstawie ustaw krajowych b. państw zaborczych obciążają spółki wodne, gromady, gminy, powiaty i związki wojewódzkie samorządowe i są ciężarem trudnym do udźwignięcia przez związki. Roboty wykonane w publicznych przedsiębiorstwach melioracyjnych w okresie powojennym obciążyły poważnie zainteresowanych, gdyż wykonanie robót było często bardzo kosztowne, albowiem środki państwowe na roboty wodno-melioracyjne były udzielane w celu zatrudnienia bezrobotnych.</u>
<u xml:id="u-17.10" who="#WincentyHyla">Projekt ustawy wprowadza postanowienie umorzenia należności Skarbu Państwa z tytułu pokrycia udziałów wojewódzkich związków samorządowych — gmin, gromad i spółek wodnych w publicznych przedsiębiorstwach melioracyjnych w całości, jeśli należność powstała przed 1 kwietnia 1925 r. Sumy zaległości i zadłużenia na wymieniony termin wynoszą w woj. lwowskim 1.185.658,84 zł, w woj, krakowskim 1.044.415,10 zł.</u>
<u xml:id="u-17.11" who="#WincentyHyla">Ustalenie wysokości nadpłat Skarbu Państwa do 1925 r. jest prawie niemożliwe, a to z braku dokumentów zaginionych w czasie wojny, a w okresie późniejszym zapiski są niedokładne, lub też z okresu dewaluacyjnego, tak że trudne jest ustalenie kwot wydanych w tym okresie na roboty melioracyjne. W tych warunkach wskazanym jest umorzenie należności Skarbu z tytułu dokonanych nadpłat do 1925 r. Egzekwowanie tych kwot w czasie obecnym jest niemożliwe, wywołałoby bowiem wielkie sprzeciwy i zadrażnienia. Słusznym jest więc odpisanie tych sum zupełnie. Co do robót prowadzonych w okresie od 1 kwietnia 1925 r. do 1 kwietnia 1936 r. ewentualnie 1937 r., to były one wykonywane znacznie drożej, niż można by je było obecnie wykonać, ze względu na ceny materiałów i robocizny, jak również ze względu na zatrudnienie przy pracach melioracyjnych bezrobotnych, wobec czego prace te zostały wykonane zbyt drogo i słusznym jest obniżenie kosztu tych prac.</u>
<u xml:id="u-17.12" who="#WincentyHyla">Jeśli korzyści uzyskano z prac melioracyjnych byłyby niewspółmierne w stosunku do obniżonych udziałów na podstawie tego projektu ustawy, przewidziane w art. 3 uprawnienia dla Ministra Rolnictwa w porozumieniu z Ministrem Skarbu — możliwość udzielania dalszych ulg w spłacie należności aż do całkowitego ich umorzenia. Uprawnienie te dotyczy również odpisu należności w wypadkach klęsk żywiołowych.</u>
<u xml:id="u-17.13" who="#WincentyHyla">Komisja Rolna przyjęła poprawkę p. Szeteli do projektu rządowego, by należności powstałe w okresie od 1 kwietnia 1925 r. do 31 marca 1930 r. obniżyć o 80%, zamiast o 60%, a należności powstałe od 1 kwietnia 1930 r. do 31 marca 1937 r. obniżyć o 60%, okres ulgowy więc przedłużyć o jeden rok w porównaniu do tego, co przewidywał projekt rządowy. Ulgi z tego tytułu wyniosą około 2.800.000 zł.</u>
<u xml:id="u-17.14" who="#WincentyHyla">Reszta należności Według przyjętego przez Komisję Rolną projektu będzie spłacana przez 5 lat bez odsetek. Minister Rolnictwa i Reform Rolnych w porozumieniu z Ministrem Skarbu otrzymał uprawnienie do umarzania należności w całości lub w części, jeśli zobowiązani nie osiągali z melioracji korzyści współmiernych do obciążającej ich części udziału oraz w przypadkach klęsk żywiołowych.</u>
<u xml:id="u-17.15" who="#WincentyHyla">Powstałoby jeszcze pytanie, czy wszystkie zadłużenia za roboty melioracyjne zostaną na podstawie tej ustawy objęte, szczególnie w tych wypadkach, gdy spółki wodne nie zostały formalnie założone? Na Komisji Rolnej przedstawiciele Rządu wyjaśnili, że ulgi przewidziane ustawą będą przysługiwały także w wypadkach, gdy należność powstała, a spółka Wodna nie była zawiązana.</u>
<u xml:id="u-17.16" who="#WincentyHyla">Proszę Wysoką Izbę o przyjęcie projektu ustawy według druku nr 569 i druku nr 652.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#BohdanPodoski">Kto z Panów Posłów pragnie zwrócić się do p. sprawozdawcy z krótkim zapytaniem?</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#WalerianZaklika">Czy umorzeniu podlegają także należności b. Wydziału Krajowego galicyjskiego wobec spółek wodnych?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#WincentyHyla">Tak jest.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#BohdanPodoski">Czy jeszcze kto z Panów Posłów pragnie zapytać p. sprawozdawcę? Nikt.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#BohdanPodoski">Do głosu nikt nie jest zapisany. Przystępujemy do głosowania. Do projektu nie zostały zgłoszone żadne poprawki, wobec czego będziemy głosowali nad całością projektu ustawy. Kto z Panów Posłów jest za projektem ustawy, zechce wstać. Stoi większość. Projekt ustawy został w drugim czytaniu uchwalony.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#BohdanPodoski">Przystępujemy do trzeciego czytania. Kto z Panów Posłów jest za projektem ustawy, zechce wstać. Stoi większość. Stwierdzam, że Sejm projekt ustawy uchwalił.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#BohdanPodoski">Przystępujemy do punktu 9 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Rolnej o rządowym projekcie ustawy w sprawie zmiany rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 24 października 1934 roku o obniżeniu zadłużenia gospodarstw rolnych z tytułu należności Funduszu Obrotowego Reformy Rolnej (druki nr 546 i 659) — sprawozdawca p. Wróblewski.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#BohdanPodoski">Głos ma p. sprawozdawca.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#CzesławWróblewski">Wysoki Sejmie! Komisja rozważyła powyższy projekt na posiedzeniu w dniu 27 stycznia 1938 r. Projekt ten realizuje zapowiedź Rządu, a mianowicie w związku z projektami ustaw, złożonymi w czasie ubiegłej sesji sejmowej przez posłów: A. Michalskiego (druk nr 252), Cz. Wróblewskiego (druk nr 256) i J. Śląskiego (druk nr 294), Minister Rolnictwa i Reform Rolnych złożył oświadczenie, zobowiązujące Rząd do wniesienia na najbliższą sesję sejmową projektu ustawy, nowelizującej art. 16 rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 24 października 1934 r. o obniżeniu zadłużenia gospodarstw rolnych z tytułu należności Funduszu Obrotowego Reformy Rolnej.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#CzesławWróblewski">Podwyższenie sumy kredytów, przeznaczonych na ulgi dla dłużników, z 30 do 50 milionów złotych, umożliwi zakończenie akcji oddłużeniowej z Funduszu Obrotowego Reformy Rolnej, a w szczególności oddłużenia właścicieli osad rentowych na obszarze województw zachodnich oraz nabywców t. zw. osad anulacyjnych na tym terenie, które to kategorie dłużników objęte były wyżej wspomnianymi wnioskami poselskimi. W zestawieniu przez Ministerstwo Rolnictwa i Reform Rolnych potrzebnych kwot na ostateczne oddłużenie wyżej wspomnianej kategorii gospodarstw osadniczych zachodzi potrzeba dyspozycji sumy od 16 do 17 milionów złotych. Ministerstwo Rolnictwa i Reform Rolnych z ostrożności przewiduje na ten cel sumę 20 milionów złotych. Zorganizowane rolnictwo ziem zachodnich wysuwa obiekcje, czy w danej kwocie 20 milionów złotych da się załatwić całkowite oddłużenie gospodarstw osadniczych ziem zachodnich, ażeby doprowadzić dot możliwych świadczeń na rzecz Funduszu Obrotowego Reformy Rolnej, które to świadczenia mają się stać realną podstawą do konsolidacji zobowiązań na rzecz Funduszu Obrotowego Reformy Rolnej. Jednakowoż zebrane dane Ministerstwa Rolnictwa i Reform Rolnych nie dają powodu do podwyższenia projektowanej sumy 20 milionów złotych i komisja przyjęła ustawę w brzmieniu projektowanym, wprowadzając jedynie poprawki natury redakcyjnej.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#CzesławWróblewski">W związku z powyższym komisja wnosi: Wysoki Sejm uchwalić raczy projekt ustawy z druku nr 546 z następującymi poprawkami: w tytule ustawy wyrazy: „w sprawie zmiany” zastępuje się wyrazami: „o zmianie” oraz skreśla się: „z dnia 24 października 1934 r.”; w art. 1 początek art. 1 zaczyna się od wyrazów: „Art. 16 ust. (3) rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej” itd. ze skreśleniem w wierszu 5 i 6 wyrazów: „w art. 16 ust. (3)”.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#BohdanPodoski">Proszę Pana Sprawozdawcę o zajęcie miejsca przy stole prezydialnym.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#BohdanPodoski">Czy kto z Panów Posłów pragnie zgłosić z miejsca krótkie zapytanie do p. sprawozdawcy? Nikt nie zgłasza zapytań, wobec tego otwieram rozprawę.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#BohdanPodoski">Głos ma p. Michalski.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#AntoniMichalski">Wysoki Sejmie! Z uzasadnienia rządowego projektu ustawy w przedmiocie zmiany art. 16 dekretu Prezydenta Rzeczypospolitej z dn. 24 października 1934 r. nie wynika absolutnie, dlaczego ma być wystarczająca na potrzeby zakończenia akcji oddłużeniowej w stosunku do osadników kwota 20 milionów zł. Przebieg dyskusji na Komisji Rolnej wykazał, że wypośrodkowanie kwoty 20 milionów zł opiera się na pewnych przypuszczeniach i niedostatecznych obliczeniach.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#AntoniMichalski">Ujawniony ostatnio stan faktyczny obciążeń osadnictwa dowodzi, że znajduje się ono nadal w ciężkim położeniu, zwłaszcza jeśli chodzi o teren województw zachodnich. Ustalenia dokonane przez zorganizowane rolnictwo woj. pomorskiego. i poznańskiego wykazały, że obciążenie osadników na 1 lip ca 1936 r. na 1 ha wynosiło na Pomorzu zł 925,58, w Wielkopolsce zł 1.000,04. Instytut Puławski w świeżo wydanym opracowaniu p. A. S. Brody pt. „Zadłużenie drobnych gospodarstw na dzień 1 lipca 1937” podaje, że przeciętnie zadłużenie osadników w województwach zachodnich wynosiło w r. 1937 zł 928 na 1 ha. Jak z powyższego wynika, cyfry wyżej przytoczone są bardzo zbieżne.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#AntoniMichalski">W tym stanie rzeczy jedynie przeprowadzenie daleko idących redukcyj i przystosowanie całego zadłużenia do możliwości płatniczych osadnika może dać odpowiedni rezultat. Zorganizowane rolnictwo ziem zachodnich stanęło na stanowisku, że kwota 20 milionów zł na te potrzeby nie wystarczy. Sumą powyższą należało by najpierw przeprowadzić oddłużenie osad parcelacji poniemieckiej! w całości w terminie do dnia 1. VII.1940 r., tak, aby najwyższe świadczenia z 1 ha użytków rolnych nie przekraczały łącznie 20 zł rocznie na terenie województwa poznańskiego i 15 zł na terenie województwa pomorskiego. Dopiero po ukończeniu tego przystąpić do obniżki zbyt wysokich zobowiązań parcelacji polskiej. Aczkolwiek więc głosować będę za projektem ustawy w brzmieniu uchwalonym przez komisję, to jednak już dziś zwracam uwagę na to, że do zagadnienia oddłużenia osadników trzeba będzie powrócić.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#BohdanPodoski">Czy Pan Sprawozdawca zechce zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#CzesławWróblewski">Nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#BohdanPodoski">Zamykam rozprawę. Przystępujemy do głosowania, Do projektu ustawy nie zgłoszono żadnych poprawek, będziemy przeto głosować nad całością projektu ustawy. Kto z Panów Posłów jest za całością projektu ustawy, zechce wstać. Stoi większość. Stwierdzam, że Sejm projekt ustawy w drugim czytaniu przyjął.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#BohdanPodoski">Przystępujemy do trzeciego czytania. Kto z Panów Posłów jest za projektem ustawy, zechce wstać. Stoi większość. Stwierdzam, że Sejm projekt ustawy uchwalił.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#BohdanPodoski">Przystępujemy do punktu 10 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Spraw Zagranicznych o rządowym projekcie ustawy o ratyfikacji porozumienia z dnia 14 października 1937 r. między Polską a Wielką Brytanią, dotyczącego taryfikacji biegaczy do maszyn przędzalniczych (druki nr 563 i 653) — sprawozdawca p. Nowak.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#BohdanPodoski">Proszę Pana Przewodniczącego Komisji Spraw Zagranicznych o zajęcie miejsca przy stole prezydialnym.</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#BohdanPodoski">Udzielam głosu p. sprawozdawcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#IgnacyNowak">Wysoki Sejmie! Rządowy projekt ustawy o ratyfikacji porozumienia z dnia 14 października 1937 r. między Polską a Wielką Brytanią, który mam zaszczyt referować, dotyczy zmiany taryfikacji biegaczy do maszyn przędzalniczych. Biegacze te, o ile wykonane są całkowicie lub w części przewyższającej 10% z metali i stopów objętych pozycjami taryfy celnej 977–981, clone są według pozycji taryfy celnej 1085, p. 10.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#IgnacyNowak">Rząd angielski wystąpił z prośbą, aby biegacze te były clone według pozycji taryfy celnej 1085 p. 1, na równi z biegaczami, które nie są wykonane z metali i stopów objętych pozycją 977–981 ani w całości, ani też w części przewyższającej 10%. Rząd polski zgodził się na powyższą propozycję rządu angielskiego, na skutek czego zawarte zostało porozumienie, znajdujące swój wyraz w wymianie not w dniu 14 października 1937 r. Porozumienie to wprowadzone zostało prowizorycznie w życie z ważnością działania od dwudziestego dnia po dacie jego podpisania.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#IgnacyNowak">Komisja Spraw Zagranicznych rozważała powyższy projekt ustawy na posiedzeniu w dniu 25 stycznia rb. W imieniu komisji wnoszę: Wysoki Sejm uchwalić raczy projekt ustawy z druku nr 563 bez poprawek.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#BohdanPodoski">Do głosu nikt nie jest zapisany. Przystępujemy do głosowania. Zgodnie z art. 80 p. 4 regulaminu, będziemy głosowali nad całością projektu ustawy. Kto z Panów Posłów jest za przyjęciem ustawy w całości, zechce wstać. Większość. Stwierdzam, że Sejm ustawę w drugim czytaniu przyjął.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#BohdanPodoski">Przystępujemy do trzeciego czytania. Kto i Panów Posłów jest za przyjęciem ustawy zechce wstać. Stoi większość. Stwierdzam, że Sejm ustawę uchwalił.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#BohdanPodoski">Przystępujemy do punktu 11 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Spraw Zagranicznych o rządowym projekcie ustawy o ratyfikacji porozumienia z dnia 30 września 1937 r. między Polską a Wielką Brytanią, dotyczącego zmiany umowy handlowej między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Północnej Irlandii z dnia 27 lutego 1935 r. (druki nr 564 i 654) — sprawozdawca p. Nowak.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#BohdanPodoski">Udzielam głosu p. sprawozdawcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#IgnacyNowak">Wysoki Sejmie! Rządowy projekt ustawy o ratyfikacji porozumienia z dnia 30 września 1937 r. między Polską a Wielką Brytanią dotyczy zmiany jednego punktu umowy handlowej między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Północnej Irlandii z dnia 27 lutego 1935 r.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#IgnacyNowak">Urnowa ta przewidywała w liście pierwszej zniżkę celną na wodorosiarczyn i jego formalinowe połączenia z pozycji taryfy celnej 299 p. 10. Taka sama zniżka celna przyznana została jeszcze przed tym w 1934 r. i Szwajcarii. W wyniku rokowań ze Szwajcarią powyższe cło konwencyjne zostało w układzie ze Szwajcarią skreślone w dniu 25 czerwca 1937 r. Pozostała jednak nadal w mocy zniżka w tej samej wysokości we wspomnianej już wyżej umowie handlowej polsko-angielskiej. Celem zapewnienia przemysłowi polskiemu odpowiedniej ochrony celnej niezbędnym stało się skreślenie omawianej zniżki celnej również i w umowie handlowej polsko-angielskiej, gdyż inaczej Szwajcaria, a także i inne państwa korzystałyby nadal ze zniżki brytyjskiej na mocy klauzuli najwyższego uprzywilejowania.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#IgnacyNowak">W wyniku przeprowadzonych rokowań Rząd brytyjski zgodził się ma skreślenie omawianej zniżki celnej z listy pierwszej, dołączonej do umowy z dnia 27 lutego 1935 r. Znalazło to swój wyraz w formie wymiany not, dokonanej w dniu 30 września 1937 r. Porozumienie to wprowadzone zostało prowizorycznie w życie z ważnością działania od dnia 20 października 1937 r.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#IgnacyNowak">Komisja Spraw Zagranicznych rozpatrywała powyższy rządowy projekt ustawy na posiedzeniu w dniu 25 stycznia 1938 r. W imieniu komisji wnoszę: Wysoki Sejm uchwalić raczy projekt ustawy z druku nr 564 bez poprawek.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#BohdanPodoski">Do głosu nikt nie jest zapisany. Przystępujemy do głosowania. Będziemy głosować nad całością projektu ustawy. Kto z Panów Posłów jest za projektem ustawy, zechce wstać. Stoi większość.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#BohdanPodoski">Stwierdzam, że Sejm projekt ustawy w drugim czytaniu przyjął.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#BohdanPodoski">Przystępujemy do trzeciego czytania. Kto z Panów Posłów jest za przyjęciem projektu ustawy, zechce wstać. Stoi większość. Stwierdzam, że Sejm projekt ustawy uchwalił.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#BohdanPodoski">Przystępujemy do punktu 12 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Spraw Zagranicznych o rządowym projekcie ustawy o ratyfikacji układu z, dnia, 30 czerwca 1937 r. między Rzecząpospolitą Polską a Konfederacją Szwajcarską w sprawię płatności związanych z wierzytelnościami finansowymi (druki nr 565 i 655) — sprawozdawca p. Skrypnyk.</u>
<u xml:id="u-31.4" who="#BohdanPodoski">Głos ma p. sprawozdawca.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#StepanSkrypnyk">Wysoki Sejmie! Rządowy projekt ustawy o ratyfikacji układu między Rzecząpospolitą Polską a Konfederacją Szwajcarską dotyczy układu zawartego między tymi państwami w dniu 30 czerwca 1937 r. Układ reguluje sprawy płatności, związanych z wierzytelnościami finansowymi, i ma na celu wstrzymanie nadmiernego wzrostu sum zablokowanych na rzecz wierzycieli szwajcarskich oraz umożliwienie ich zużytkowania w sposób zgodny z potrzebami gospodarczymi i finansowymi Polski. Leży to w interesie nie tylko utrzymania dobrych stosunków z tak ważnym krajem wierzycielskim, jakim jest Szwajcaria, ale również w interesie gospodarczego rozwoju samej Polski.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#StepanSkrypnyk">Do urzeczywistnienia tych zasad układ dąży w sposób następujący:</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#StepanSkrypnyk">Tworzy się dwojakie konta zablokowane szwajcarskie dla wierzytelności należących do osób fizycznych i prawnych, mających swoją siedzibę w Szwajcarii: 1) zablokowane konta szwajcarskie w zło tych, na które mogą być wpłacone na żądanie wierzyciela wszelkie należności, mające charakter dochodów inwestowanych w Polsce kapitałów szwajcarskich (dokładnie wylicza je art. 1 układu, a mianowicie: procenty, dywidendy, udziały w zyskach, procenty hipoteczne, komorne, tenuty dzierżawne etc.) i 2) konta reinwestycyjne, na które za zgodą wierzyciela szwajcarskiego mogą być wpłacone płatne wierzytelności kapitałowe.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#StepanSkrypnyk">Układ nie przewiduje bezpośredniego transferu w wolnych dewizach sum pozostających na kontach zablokowanych do Szwajcarii, natomiast przewiduje szerokie możliwości ich zużytkowania w kraju (o czym dokładnie mówią art. 7 i 9 układu).</u>
<u xml:id="u-32.4" who="#StepanSkrypnyk">Układ przewiduje możność odstępowania tych kont bankom i za ich pośrednictwem osobom zamieszkałym w Szwajcarii, lecz również zastrzega, że zużytkowanie ich może nastąpić w ten sam sposób, jak i dla pierwotnych właścicieli.</u>
<u xml:id="u-32.5" who="#StepanSkrypnyk">Układ ten nie odnosi się do zobowiązań, wynikających z zewnętrznych pożyczek polskich.</u>
<u xml:id="u-32.6" who="#StepanSkrypnyk">Układ niniejszy obowiązuje również w stosunku do wierzycieli, mających swoją siedzibę na terenie Księstwa Lichtenstein, które łączy ze Szwajcarią unia celna, zawarta w r. 1923.</u>
<u xml:id="u-32.7" who="#StepanSkrypnyk">Układ ma obowiązywać tak długa, jak układ polsko-szwajcarski z 31 grudnia 1936 r., dotyczący płatności handlowych, ratyfikowany w swoim czasie rozporządzeniem P. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 23. IV,1937 r. (Dz, U. R. P. Nr 31).</u>
<u xml:id="u-32.8" who="#StepanSkrypnyk">Art. 14 układu sugeruje nam konieczność możliwie jak najszybszej jego ratyfikacji, co jest usprawiedliwione chociażby tym, iż załatwia się bardzo ważną dziedzinę stosunków z tak poważnym wierzycielem, jakim jest Szwajcaria.</u>
<u xml:id="u-32.9" who="#StepanSkrypnyk">Muszę nadmienić, że suma kapitałów szwajcarskich, zainwestowanych w Polsce, wynosi według danych banków szwajcarskich około 224.400.000 fr. szw., od której przypada rocznie procentów około 20 milionów franków.</u>
<u xml:id="u-32.10" who="#StepanSkrypnyk">Zużytkowanie tych wierzytelności zgodnie z potrzebami gospodarczymi i finansowymi Polski jest niewątpliwie korzystne dla Rzeczypospolitej Polskiej, Komisja Spraw Zagranicznych na swoim posiedzeniu w dniu 25 stycznia uchwaliła wystąpić do Wysokiej Izby z wnioskiem o przyjęcie projektu ustawy z następującą poprawką: w art. 2 po wyrazach „Przemysłu i Handlu” dodać: „w porozumieniu z innymi właściwymi ministrami”.</u>
<u xml:id="u-32.11" who="#StepanSkrypnyk">Proszę Wysoką Izbę o zatwierdzenie uchwały komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#BohdanPodoski">Do głosu nikt nie jest zapisany. Przystępujemy do głosowania. Będziemy głosowali nad projektem ustawy w całości. Kto jest za przyjęciem projektu ustawy, zechce wstać. Stoi większość. Stwierdzam, że projekt ustawy został w drugim czytaniu uchwalony.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#BohdanPodoski">Przystępujemy do trzeciego czytania. Kto jest za przyjęciem projektu ustawy, zechce wstać. Stoi większość. Stwierdzam, że Izba projekt ustawy uchwaliła.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#BohdanPodoski">Przystępujemy do punktu 13 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Spraw Zagranicznych o rządowym projekcie ustawy o ratyfikacji porozumienia między Polską a Wielką Brytanią w formie not, wymienionych w Warszawie dnia 31 lipca 1937 r., dotyczącego zniżek celnych na pewne artykuły chemiczne (druki nr 543 i 662) — sprawozdawca p. Choiński-Dzieduszycki, Głos ma p. sprawozdawca.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#JanChoińskiDzieduszycki">Wysoki Sejmie! Mam zaszczyt w imieniu Komisji Spraw Zagranicznych przedstawić Izbie sprawozdanie tej komisji o rządowym projekcie ustawy o ratyfikacji porozumienia między Polską a Wielką Brytanią w formie not wymienionych w Warszawie 31 lipca 1937 r., dotyczącego zniżek celnych na pewne artykuły chemiczne. Mianowicie zawarta w dniu 27 lutego 1935 r. umowa handlowa polsko-angielska przewidywała między innymi w liście pierwszej także zniżki na niektóre artykuły chemiczne. Ważność tej zniżki wygasła w dniu 31 grudnia 1935 r. Rząd angielski wystąpił z propozycją przedłużenia rzeczonych zniżek celnych. To mogło jednak nastąpić dopiero 1937 roku i mam zaszczyt obecnie referować wyniki narad nad prolongatą tych zniżek.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#JanChoińskiDzieduszycki">W uprzednim tekście porozumienia z 31 lipca 1937 r. między punktem 1 a 2 była pewna sprzeczność, o ile chodzi o termin ważności trwania zniżek, dlatego też na posiedzeniu drugim w dniu 25 stycznia 1938 r. Komisja Spraw Zagranicznych usunęła tę sprzeczność, przyjmując tekst odpowiednich not z 13 grudnia 1937 r. i 9 stycznia 1938 r. Skutkiem tego w art. 1 rzeczonej ustawy po wyrazach: „wymienionych w Warszawie 31 lipca 1937 r.” dodaje się zdanie: „uzupełnionych dodatkowym porozumieniem w dniu 9 stycznia 1938 r.”.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#JanChoińskiDzieduszycki">W punkcie 2 wymienionych not skreślone zostało całe zdanie, a mianowicie: „I obowiązywać będzie dopóki pozostanie w mocy umowa handlowa między Polską a Zjednoczonym Królestwem z dnia 27 lutego 1935 r.”. Musiało to nastąpić dlatego, że umowa handlowa między Polską a Zjednoczonym Królestwem, która obejmuje całość naszych obrotów handlowych, jest bez ograniczenia w czasie, natomiast czas trwania zniżek celnych jest ograniczony. Dlatego w imieniu Komisji Spraw Zagranicznych wnoszę o przyjęcie projektu ustawy w jego brzmieniu obecnym z tą poprawką.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#BohdanPodoski">Do głosu nikt nie jest zapisany, przystępujemy do głosowania. Będziemy głosowali nad całością projektu ustawy, przyjętego przez komisję. Kto z Panów jest za przyjęciem projektu ustawy, zechce wstać. Stoi większość. Stwierdzam, że Sejm w drugim czytaniu projekt ustawy przyjął.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#BohdanPodoski">Przystępujemy do trzeciego czytania. Kto jest za przyjęciem ustawy, zechce wstać. Stoi większość. Stwierdzam, że Sejm projekt ustawy uchwalił.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#BohdanPodoski">Przystępujemy do punktu 14 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Pracy o rządowym projekcie ustawy w sprawie zatwierdzenia układu z dnia 29 kwietnia 1937 r. między Rzecząpospolitą Polską a Wolnym Miastem Gdańskiem o ubezpieczeniu społecznym (druki nr 610 i 643) — sprawozdawca p. Tomaszkiewicz.</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#BohdanPodoski">Proszę Pana Przewodniczącego Komisji Pracy o zajęcie miejsca przy stole prezydialnym.</u>
<u xml:id="u-35.4" who="#BohdanPodoski">Udzielam głosu p. sprawozdawcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#LeopoldTomaszkiewicz">Gdańskie ustawodawstwo o ubezpieczeniach społecznych stosuje wobec cudzoziemców bardzo wiele i różnorodnych ograniczeń. Te same ograniczenia, oczywiście, stosowane są w stosunku do pracowników polskich, zatrudnionych i ubezpieczonych na obszarze Wolnego Miasta. Ograniczenia te dotykały sezonowych robotników rolnych, pracowników umysłowych, zatrudnionych w przedsiębiorstwach handlowych gdańskich, robotników przemysłowych i portowych, wreszcie służbę domową.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#LeopoldTomaszkiewicz">Nic udało się też uzyskać zrównania w prawach socjalnych tych kategoryj pracowników polskich z gdańszczanami na drodze odpowiedniej wykładni traktatu pokojowego, konwencji paryskiej i umowy warszawskiej. Spór na tym tle, co do praw obywatelskich w Wolnym Mieście nie doprowadził do korzystnego rozstrzygnięcia przez Stały Trybunał Sprawiedliwości. Toteż okazało się niezbędne uzyskanie zasady równości w uprawnieniach na, gruncie wzajemności w poszczególnych dziedzinach stosunków między Rzeczypospolitą a Wolnym Miastem, a zatem również w dziedzinie ubezpieczeń społecznych.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#LeopoldTomaszkiewicz">Do tej pory na skutek braku umowy zdarzało się, że np. na postawie § 1282 ordynacji ubezpieczeniowej gdańskie instytucje ubezpieczeniowe wstrzymywały wypłatę renty ubezpieczenia emerytalnego robotników w razie dobrowolnego wyjazdu uprawnionego obywatela polskiego poza obszar Wolnego Miasta. Podobne ograniczenia stosowano w Gdańsku w zakresie ubezpieczenia wypadkowego. W zakresie ubezpieczenia emerytalnego pracownik ów umysłowych instytucja gdańska w myśl § 70 ustawy dnia 12 października 1923 r. uzależniała wypłatę renty na rzecz uprawnionych zamieszkałych w Polsce od wyrażenia przez instytucje zgody na wyjazd rencisty za granicę, której to zgody mogła dowolnie odmawiać. Nie brakło też innych ograniczeń, których gdańskie instytucje ubezpieczeniowe nie stosowały nigdy wobec obywateli niemieckich, ale którymi bez wyjątku zasłaniały się w stosunku do obywateli polskich. Tak np. w myśl § 596 ordynacji ubezpieczeniowej odmawiano jakichkolwiek świadczeń ubezpieczeniowych członkom rodziny, pozostałym po ofierze śmiertelnego wypadku przy pracy, jeżeli w chwili zajścia wypadku nie mieszkali na obszarze Wolnego Miasta.</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#LeopoldTomaszkiewicz">W ten sposób stan ten pociągnął za sobą wiele szkód i strat, które wobec dużej wymiany sił roboczych między Rzecząpospolitą a Gdańskiem dawały się dotkliwie we znaki znacznej liczbie naszych obywateli.</u>
<u xml:id="u-36.4" who="#LeopoldTomaszkiewicz">Układ z dnia 29 kwietnia 1937 r. zawarty po toczących się od kilku lat pertraktacjach usuwa dotychczasowe braki, przeprowadzając zasadę zrównania Polaków z Gdańszczanami w zakresie uprawnień w ubezpieczeniach społecznych, a mianowicie w ubezpieczeniach:</u>
<u xml:id="u-36.5" who="#LeopoldTomaszkiewicz">1) od wypadków,</u>
<u xml:id="u-36.6" who="#LeopoldTomaszkiewicz">2) na wypadek inwalidztwa,</u>
<u xml:id="u-36.7" who="#LeopoldTomaszkiewicz">3) pracowników umysłowych.</u>
<u xml:id="u-36.8" who="#LeopoldTomaszkiewicz">Układ rozgranicz a sferę działania ubezpieczeń społecznych gdańskich i polskich, Brak między nimi linii granicznej powodował pomiędzy instytucjami społecznymi Polski i Gdańska konflikty kompetencyjne zarówno pozytywne, pociągające podwójne ubezpieczenie, jak i negatywne, powodujące brak ubezpieczenia w ogóle.</u>
<u xml:id="u-36.9" who="#LeopoldTomaszkiewicz">Układ z 29 kwietnia 1937 r. jest porozumieniem częściowym, a zatem tymczasowym, co wyraźnie na wniosek Polski podkreślono w tytule i wstępie. Jest on częściowym porozumieniem, albowiem nie reguluje sytuacji prawno-ubezpieczeniowej robotników i pracowników umysłowych, którzy jeszcze przed uzyskaniem renty przechodzą z terenu pracy, a zatem i ubezpieczenia jednej strony do pracy i ubezpieczenia strony drugiej. Volkstag gdański nie zgodził się mianowicie w r. 1935 na zatwierdzenie umowy, podpisanej z Rzecząpospolitą 2 lipca 1934 r., zapewniającej ciągłość ubezpieczenia emerytalnego osób kolejno zatrudnionych na obu obszarach, tłumacząc, że zagwarantowanie zachowania niezrealizowanych jeszcze uprawnień tzw. ekspektatywnych nałożyłoby na ubezpieczenie gdańskie nadmierne ciężary. Układ obecny przeto ogranicza się na razie do zabezpieczenia praw nabytych.</u>
<u xml:id="u-36.10" who="#LeopoldTomaszkiewicz">Należy spodziewać się, że po wejściu w życie omawianego układu podjęte zostaną kroki celem jego rozszerzenia i uzupełnienia w kierunku zabezpieczenia uprawnień pracowników, zmieniających przynależność do ubezpieczeń społecznych w Gdańsku i Polsce. Obecnie bowiem układ zapewnia ubezpieczonym, którzy przenoszą się z Gdańska na obszar Polski, możliwości dodatkowego opłacania składek dla kontynuowania ubezpieczenia gdańskiego, o ile wystąpili z pracy i ubezpieczenia w Gdańsku w przeciągu 5–6 lat ostatnich.</u>
<u xml:id="u-36.11" who="#LeopoldTomaszkiewicz">Z punktu widzenia społecznych interesów Polski układ uznać należy za korzystny. Wynika to z porównania liczby pracowników polskich, ubezpieczonych w Gdańsku, i gdańskich w Polsce. Poprawa pozycji pracowników polskich w Gdańsku nie nakłada w istocie rzeczy żadnych nowych ciężarów ani na fundusze ubezpieczeń polskich, ani na Skarb Państwa, toteż przyjęcie przez Rzeczpospolitą układu, który w Gdańsku uzyskał już zatwierdzenie przed pół rokiem, wobec stale zwiększającej się liczby pracowników polskich, uprawnionych do świadczeń gdańskiego ubezpieczenia, staje się godne zalecenia.</u>
<u xml:id="u-36.12" who="#LeopoldTomaszkiewicz">W imieniu Komisji Pracy proszę o przyjęcie rządowego projektu ustawy według druku nr 610 bez zmian.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#BohdanPodoski">Do głosu nikt nie jest zapisany. Przystępujemy do głosowania. Ponieważ żadne poprawki wniesione nie zostały, będziemy głosować nad całością projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#BohdanPodoski">Kto z Panów Posłów jest za przyjęciem projektu ustawy, zechce wstać. Stoi większość. Stwierdzam, że Sejm projekt ustawy w drugim czytaniu przyjął.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#BohdanPodoski">Przystępujemy do trzeciego czytania. Kto z Panów Posłów jest za przyjęciem projektu ustawy, zechce wstać. Stoi większość. Stwierdzam, że Sejm projekt ustawy uchwalił.</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#BohdanPodoski">Przystępujemy do punktu 15 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Administracyjno-Samorządowej o rządowym projekcie ustawy o zmianie rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dn. 24 listopada 1930 r. o ustroju miasta Gdyni (druki nr 581 i 641) — sprawozdawca p. Michałowski.</u>
<u xml:id="u-37.4" who="#BohdanPodoski">Proszę Pana Przewodniczącego Komisji Administracyjno-Samorządowej o zajęcie miejsca przy stole prezydialnym.</u>
<u xml:id="u-37.5" who="#BohdanPodoski">Głosu udzielam p. sprawozdawcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#StanisławMichałowski">Wysoka Izbo! Rozporządzenie P. Prezydenta Rzplitej z dn. 24 listopada 1930 r. wprowadziło dla terenu miasta Gdyni szereg odrębności ustrojowych, w dziedzinie administracji samorządowej, jak i administracji ogólnej, podyktowanych koniecznościami ogólno-państwowymi, jak i lokalnymi. W uzasadnieniu do projektu rządowego (druk nr 581) szczegółowo wskazane są motywy, które skłoniły wówczas Rząd do nadania miastu Gdyni odrębnego ustroju.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#StanisławMichałowski">Na czym polegają te odrębności? Otóż Gdynia stanowi odrębny powiat miejski, na którego czele stoi urzędnik państwowy z tytułem Komisarza Rządu, mianowany przez Ministra Spraw Wewnętrznych w porozumieniu z Ministrem Przemysłu i Handlu i Ministrem Skarbu. Komisarz Rządu łączy w swoich rękach funkcje starosty grodzkiego, burmistrza, magistratu i przewodniczącego rady miejskiej. Istnieje możliwość przekazywania pewnych kompetencyj zastrzeżonych ministrom na wojewodę po morskiego oraz pewnych kompetencyj przysługujących wojewodzie — Komisarzowi Rządu. Rada miejska składa się z 20 radnych, przy czym połowa jest wybierana, a drugą połowę powołuje Minister Spraw Wewnętrznych w porozumieniu z Ministrem Przemysłu i Handlu.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#StanisławMichałowski">Czas trwania rozporządzenia był ograniczony do dnia 9 listopada 1935 r., jednak Rada Ministrów, korzystając z przy sługującego w rozporządzeniu upoważnienia, przedłużyła moc obowiązującą rozporządzenia do dnia 29 listopada 1938 r. Rząd występuje z projektem ustawy mającej przedłużyć okres obowiązywania rozporządzenia na dalsze 5 lat, przy czym Radia Ministrów byłaby również upoważnioną do ewentualnego jego przedłużenia o dalsze trzy lata.</u>
<u xml:id="u-38.3" who="#StanisławMichałowski">Równocześnie przy tej okazji proponuje się wprowadzenie do istniejącego ustroju samorządowego szeregu zmian merytorycznych, które jeszcze bliżej omówię.</u>
<u xml:id="u-38.4" who="#StanisławMichałowski">Obecny ustrój m. Gdyni ma charakter prowizoryczny, przejściowy, jednak należy już dziś stwierdzić, iż po wygaśnięciu tego prowizorium nie będzie można wprowadzić dla m. Gdyni ustroju samorządowego i administracyjnego w takiej formie, w jakiej obowiązuje na terenie innych miast. Gdynia posiada szereg specyficznych odrębności jako miasto portowe, powołane do życia nie dla potrzeb lokalnych, a dla potrzeb całej Polski, jako miasto spełniające odrębne cele i zadania. Szczególnie trzeba będzie wziąć pod uwagę konieczność powiązania z miastem portu, którego rozwój ma przecież dla miasta kapitalne znaczenie; taki czy inny układ stosunków na terenie portu nie może być dla ludności Gdyni i samorządu gdyńskiego obojętny, miasto będzie musiało mieć zagwarantowaną ustawowo pewną sferę wpływów w sprawach portowych.</u>
<u xml:id="u-38.5" who="#StanisławMichałowski">Jest rzeczą niemożliwą już dziś przesądzić, jak ustrój ten ma wyglądać, mało jeszcze pod tym względem marny doświadczeń, nie można na ślepo naśladować wzorów obcych, trzeba zagadnienie to dokładnie przemyśleć i przestudiować. Musimy odczekać ostateczne ustabilizowanie się warunków rozwojowych, stosunków gospodarczych i społecznych. Musimy odczekać czas, gdy samorząd gdyński usamodzielni się również i pod względem finansowym. Musimy zatem zgodzić się na przedłużenie obecnie obowiązującego prowizorium ustrojowego.</u>
<u xml:id="u-38.6" who="#StanisławMichałowski">Rządowy projekt ustawy o zmianie rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 24 listopada 1930 r., wyszczególniony w druku nr 581, zmierza głównie, jak już zaznaczyłem, do przedłużenia tego rozporządzenia o dalsze pięć lat, tj. do dnia 24 listopada 1943 r., przy czym projektuje się wprowadzenie następującej zmiany: rozszerza się skład rady z 30 na 48 członków, przy czym 32 członków ma pochodzić z wyborów, a 16 z nominacji. Ponadto wprowadza się kolegialny zarząd miejski, który będzie się składał z Komisarza Rządu, jego zastępcy i 5 ławników z wyboru.</u>
<u xml:id="u-38.7" who="#StanisławMichałowski">Projektowane przez Rząd zmiany należy powitać z dużym zadowoleniem, albowiem zmierzają one do zwiększenia ingerencji miejscowego czynnika obywatelskiego w sprawy miasta i samorządu gdyńskiego.</u>
<u xml:id="u-38.8" who="#StanisławMichałowski">Reszta przepisów projektowanej ustawy ma charakter czysto formalny i bliższego omówienia nie potrzebuje.</u>
<u xml:id="u-38.9" who="#StanisławMichałowski">Komisja Administracyjno-Samorządowa postanowiła wprowadzić do projektu szereg drobnych poprawek wyszczególnionych w druku sejmowym nr 641, a mianowicie: w art. 2 nowelizowanego rozporządzenia zastąpiono słowo „burmistrz” słowami „przełożony gminy” albowiem użycie terminu „burmistrz” byłoby dla Gdyni jako miasta, liczącego 100.000 mieszkańców, niewłaściwe, a słowa „przełożony gminy” są zgodne z ogólnym określeniem przyjętym dla tej funkcji w ustawie samorządowej z 1933 r. W artykule tym skreślono także słowa: „przewodniczący Rady Miejskiej”, ponieważ funkcję tę pełni z mocy samej ustawy przełożony gminy. Jeżeli znowelizowane rozporządzenie przelało na Komisarza Rządu kompetencje burmistrza czy przełożonego gminy, to tym samym Komisarz Rządu wszedł w kompetencje przewodniczącego rady miejskiej i dodatkowe wymienianie tej funkcji w ustawie jest rzeczą zbędną, Punkt 3 art. 1 projektowanej ustawy przewiduje dodatki pieniężne dla Komisarza Rządu z funduszów gminy, których wysokość ma określić Minister Spraw Wewnętrznych w porozumieniu z Ministrem Skarbu. Komisja uznając potrzebę takiego postanowienia, uznała za wskazane zobowiązać Ministra Spraw Wewnętrznych do zasięgania w tej sprawie opinii rady miejskiej, skoro dodatki te mają być wypłacane z funduszów gminy. Dlatego przy końcu punktu 3 art. 1 postanowiono dodać słowa : „na podstawie opinii rady miejskiej”.</u>
<u xml:id="u-38.10" who="#StanisławMichałowski">Wreszcie zmieniono redakcję art. 2, który zajmuje się wygaśnięciem kadencji obecnej rady miejskiej i powołaniem nowej rady miejskiej. Nowa redakcja tego artykułu daje lepszą gwarancję, że między ustąpieniem obecnej rady a objęciem urzędowania przez, nową radę miejską nie powstanie żadna luka, albowiem obecna rada miejska będzie urzędowała do chwili ukonstytuowania się nowej rady miejskiej.</u>
<u xml:id="u-38.11" who="#StanisławMichałowski">Jak widzimy proponowane poprawki komisji właściwie żadnych zmian merytorycznych nie wnoszą i mają raczej charakter zmian formalnych. Poza tym przyjęto szereg zmian stylistycznych i technicznych.</u>
<u xml:id="u-38.12" who="#StanisławMichałowski">W imieniu Komisji Administracyjno-Samorządowej proszę o przyjęcie projektu ustawy w brzmieniu, ustalonym w druku sejmowym nr 641.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#BohdanPodoski">Czy kto z Panów Posłów pragnie zwrócić się do p. sprawozdawcy z zapytaniem? Nikt. Do głosu nikt nie jest zapisany. Wobec tego przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#BohdanPodoski">Nie zostały zgłoszone żadne poprawki, wobec tego przystępujemy do głosowania nad całością projektu ustawy. Kto jest za przyjęciem całości projektu ustawy, zechce wstać. Stoi większość. Stwierdzam, że Sejm przyjął projekt ustawy w drugim czytaniu Przystępujemy do trzeciego czytania. Kto jest za przyjęciem projektu ustawy, zechce wstać. Stoi większość. Stwierdzam, że Sejm projekt ustawy uchwalił.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#BohdanPodoski">Przystępujemy do punktu 16 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Administracyjno-Samorządowej o rządowym projekcie ustawy w sprawie zmiany rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 16 marca 1928 r. o usuwaniu nieczystości i wód opadowych — sprawozdawca p. Gdula.</u>
<u xml:id="u-39.3" who="#BohdanPodoski">Udzielam głosu p. sprawozdawcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#TadeuszGdula">Wysoka Izbo! Sprawa należytego oczyszczania osiedli ma zasadnicze znaczenie zdrowotne dla ich mieszkańców, a racjonalne ich oczyszczanie jest ważnym działem techniki sanitarnej, który z biegiem czasu przechodzi z rąk jednostek w ramy służby publicznej, spełnianej przez samorządy jako jednostki wyższego rzędu dla zbiorowości, i staje się ważnym działem pracy samorządu dla zdrowia i higienicznych warunków życia ludności.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#TadeuszGdula">Oczyszczaniem osiedli nazywamy zasadniczo usuwanie z nich przede wszystkim nieczystości stałych, suchych, zwanych ogólnie śmieciami, a nie na przykład nieczystości płynnych, usuwanych przy pomocy urządzeń kanalizacyjnych. Nie będę zajmował się obecnym stanem problemu omawianego na terenie Europy czy świata. Stwierdzić należy, że problem ten znajduje coraz szersze rozwiązanie z racji zasadniczego znaczenia dla ludności, a pierwszy międzynarodowy zjazd oczyszczania miast w Lyonie w 1934 r. uwypuklił znaczenie problemu oczyszczania osiedli i dał wytyczne w tym dziale użyteczności publicznej.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#TadeuszGdula">Równocześnie należy zaznaczyć, że tak za granicą, jak i w Polsce, zagadnienie oczyszczania osiedli jest dalekim od wymaganego stanu. Służba oczyszczania osiedli w Polsce należy do najbardziej zaniedbanych pod względem technicznym i sanitarnym, na co się złożyły rozmaite powody. Praca w tej dziedzinie była uważana do niedawna za jedną z najniższych w skali społecznej, wskutek czego istniał brak zainteresowania i przewidywania ze strony samorządów. Wiele miejsca i uwagi poświęcono różnym sposobom usuwania śmieci od stosowania najprostszych niemechanicznych sposobów, aż do najdoskonalszych, jakimi są zakłady spalania, zakłady fermentacyjne, redukcyjne. Najczęściej kończy się sprawa na mniej lub więcej racjonalnym i kontrolowanym składaniu śmieci na małowartościowych terenach. Rozwiązanie tego problemu zależy od warunków kultury gospodarczej i sanitarnej osiedli, w związku z czym pozostaje organizacja i administracja służby oczyszczania osiedli, ulepszania taborów i specjalizowania personelu.</u>
<u xml:id="u-40.3" who="#TadeuszGdula">Służba oczyszczania osiedli musi odpowiadać wszelkim słusznym wymaganiom higieny, organizacji i ekonomii. W obecnym stanie naszego ustawodawstwa faktyczne uregulowanie sprawy oczyszczania osiedli zostało ujęte w sposób rozmaity w ustawie z dnia 7 października 1927 roku o przepisach porządkowych na drogach publicznych, w rozporządzeniu Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 16 marca 1928 roku o usuwaniu nieczystości i wód opadowych, i w rozporządzeniu Ministra Opieki Społecznej z dnia 26 września 1935 roku.</u>
<u xml:id="u-40.4" who="#TadeuszGdula">W wyniku tej rozmaitości mamy następujący stan faktyczny uregulowania sprawy oczyszczania osiedli. Przy oczyszczaniu osiedli występują następujące czynności (z pominięciem kanalizacji):</u>
<u xml:id="u-40.5" who="#TadeuszGdula">1) czyszczenie ulic,</u>
<u xml:id="u-40.6" who="#TadeuszGdula">2) usuwanie śmieci z nieruchomości,</u>
<u xml:id="u-40.7" who="#TadeuszGdula">3) usuwanie fekalii z nieruchomości nieskanalizowanych. Wykonywanie tych czynności jest bardzo różnorodnie uregulowane, w szczególności zaś dotyczy to czyszczenia ulic, które jest uregulowane w sposób następujący:</u>
<u xml:id="u-40.8" who="#TadeuszGdula">1) właściciele przyległych do ulic nieruchomości oczyszczają ulice i usuwają zgarnięte z nich zmiotki (mniejsze osiedla);</u>
<u xml:id="u-40.9" who="#TadeuszGdula">2) gmina oczyszcza ulice i usuwa zebrane zmiotki bez pobierania specjalnych opłat od właścicieli nieruchomości, przyległych do ulic; wydatki na oczyszczanie ulic są pokrywane z budżetu zwyczajnego; do takich osiedli należy m. Kraków;</u>
<u xml:id="u-40.10" who="#TadeuszGdula">3) gmina oczyszcza ulice i usuwa zebrane zmiotki, a koszta ponoszą częściowo właściciele nieruchomości, a częściowo pokrywa gmina; właściciele nieruchomości płacą 85 groszy rocznie od m2;</u>
<u xml:id="u-40.11" who="#TadeuszGdula">4) właściciele przyległych do ulicy nieruchomości oczyszczają ulice, a zgarnięte zmiotki usuwa gmina bez pobierania opłat;</u>
<u xml:id="u-40.12" who="#TadeuszGdula">5) właściciele przyległych do ulicy nieruchomości oczyszczają ulicę a zgarnięte zmiotki usuwa gmina za opłatą — Poznań, Brody;</u>
<u xml:id="u-40.13" who="#TadeuszGdula">6) gmina oczyszcza ulice i usuwa zgarnięte z nich zmiotki za opłatą — Bydgoszcz, Inowrocław, Tarnów;</u>
<u xml:id="u-40.14" who="#TadeuszGdula">7) gmina powierza przedsiębiorcy oczyszczanie ulic za wynagrodzeniem ustalonym w umowie — Lidia, Kłeck, Nowogródek, Słonim.</u>
<u xml:id="u-40.15" who="#TadeuszGdula">Śmiecie z nieruchomości wywożą bądź sami właściciele nieruchomości, bądź korzystają z usług przedsiębiorców prywatnych. Są jednak liczne osiedla, w których gminy dokonywują wywozu śmieci za opłatą na podstawie umowy z właścicielami nieruchomości lub też stosują przymus korzystania z urządzeń gminnych. Do tej drugiej kategorii należą przede wszystkim miasta województw zachodnich, które muszą stosować przymus na podstawie przepisów pruskich; przypadki takie występują również w województwach południowych.</u>
<u xml:id="u-40.16" who="#TadeuszGdula">Fekalie z nieskanalizowanych nieruchomości wywożą właściciele nieruchomości lub przedsiębiorcy. W niektórych osiedlach gminy dokonywują wywozu fekalii za opłatą. Dla osiągnięcia skutecznej kontroli nad higienicznym wywozem śmieci i fekalii gminy upoważniają wyłącznie jednego przedsiębiorcę do wywozu śmieci i fekalii za ustaloną opłatą (Zakopane).</u>
<u xml:id="u-40.17" who="#TadeuszGdula">Nie będę szczegółowo omawiał stanu faktycznego uregulowania sprawy oczyszczania w większych miastach, jak Warszawa, Lwów, Poznań, Toruń. Sprawę te pod względem prawnym uregulowano rozmaicie, na ogół zgodnie z rozporządzeniem Ministra Opieki Społecznej. Oczyszczanie ulic i usuwanie z nich, jak i w obrębie nieruchomości, śmieci wykonują właściciele nieruchomości.</u>
<u xml:id="u-40.18" who="#TadeuszGdula">Sposób zbierania i usuwania nieczystości stałych odbywa się w naszych miastach w sposób nader niehigieniczny. Wywóz śmieci z nieruchomości odbywa się za pośrednictwem prywatnych przedsiębiorców nieraz dość nielicznych. Na równi z przedsiębiorcami wywożą śmiecie okoliczni włościanie, którzy często na tych wozach dostarczają do miast środki żywności. W tych warunkach trudno o nadzór sanitarny, aby poprawić warunki zdrowotne naszych osiedli.</u>
<u xml:id="u-40.19" who="#TadeuszGdula">Gminy same dążą do rozwiązania sprawy oczyszczania osiedli we własnym zakresie. Racjonalne bowiem usuwanie śmieci sposobem bezpylnym wymaga kosztownego, bo odpowiedniego taboru i urządzenia zakładu spalania śmieci — jak specjalne zakłady fermentacyjne, utylizacyjne itp. Gmina może przeprowadzić racjonalne oczyszczenie osiedli, jeżeli otrzyma prawo przejęcia obowiązku oczyszczania osiedli od właścicieli nieruchomości, a więc zarówno obowiązku czyszczenia ulic jak i wywozu śmieci z nieruchomości, i jeżeli otrzyma prawo nałożenia na właścicieli nieruchomości obowiązku korzystania za opłatą z urządzeń gminnych do usuwania śmieci.</u>
<u xml:id="u-40.20" who="#TadeuszGdula">W ten sposób gmina wypełni obowiązek ustawowy, jakim jest czuwanie nad zdrowotnością swoich mieszkańców, i da gwarancję należytego wywiązywania się z przejętych obowiązków, podejmując się racjonalnego usuwania śmieci. Przymus powszechnego korzystania z urządzeń gminnych pozwoli na zakup taboru i urządzeń, na odpowiednią kalkulację przedsiębiorstwa.</u>
<u xml:id="u-40.21" who="#TadeuszGdula">Nowelizacja rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 16 marca 1928 r. o usuwaniu nieczystości i wód opadowych dotyczy najbardziej istotnych momentów prawnego rozwiązania sprawy oczyszczania osiedli, a mianowicie określa:</u>
<u xml:id="u-40.22" who="#TadeuszGdula">1) podmiot obowiązku,</u>
<u xml:id="u-40.23" who="#TadeuszGdula">2) precyzuje sam obowiązek,</u>
<u xml:id="u-40.24" who="#TadeuszGdula">3) przejęcie przez gminę obowiązku oczyszczania osiedli (art. 2a, 2b, 6a, 8a).</u>
<u xml:id="u-40.25" who="#TadeuszGdula">Na podstawie obecnie obowiązującego ustawodawstwa trudno jest ustalić bez żadnej wątpliwości, na kim ciąży obowiązek utrzymywania porządku i czystości na ulicach i placach oraz usuwania nieczystości z nieruchomości. Dla jednolitego i wyczerpującego uregulowania obowiązku utrzymywania porządku i czystości na ulicach (placach) i w obrębie nieruchomości oraz obowiązku usuwania zebranych z tych miejsc nieczystości — projekt zawiera odpowiednie przepisy. Nie nakładają one żadnych nowych ciężarów, są bowiem bądź powtórzeniem przepisów § 2 wymienionego wyżej rozporządzenia Ministra Opieki Społecznej z dnia 26 września 1935 r. (art. 2a ust. 1, 2 i 3 projektu ustawy), bądź szczegółowszym ich sprecyzowaniem (ust. 4 art. 2a projektu ustawy).</u>
<u xml:id="u-40.26" who="#TadeuszGdula">Sytuacja dozorców jest bardzo ciężka i trudna, dlatego też należało by w rozporządzeniu wykonawczym do tej ustawy nałożyć również obowiązek na właścicieli nieruchomości czy ich reprezentantów, aby dostarczali dozorcom domowym odpowiednich narzędzi; obecnie bowiem kończy się zwykle na tym, że dozorca nie ma tych narzędzi względnie ma je w niedostatecznej ilości i na niego spada kara.</u>
<u xml:id="u-40.27" who="#TadeuszGdula">Sprawa usuwania śmieci z nieruchomości jest powiązana gospodarczo ze sprawą oczyszczania ulic. Powiązanie to zaznacza się w dużych miastach, gdzie wzmożony ruch uliczny zmusza gminy ze względu na zdrowie publiczne do podjęcia się mechanicznego oczyszczania ulic. W tych miastach władze miejskie muszą stawiać również specjalne wymagania techniczno-sanitarne przy usuwaniu śmieci z nieruchomości prywatnych. Gdyby odpowiedni tabor miejski miał się ograniczyć tylko do oczyszczania ulic albo wyłącznie do wywozu nieczystości zebranych z ulic jak i z nieruchomości, utrzymanie go mogłoby być dla gminy zbyt uciążliwe i kosztowne. Zachodzi zatem potrzeba powierzenia obydwu funkcji jednemu taborowi gminy i ten przypadek będzie miał prawdopodobnie najczęściej miejsce.</u>
<u xml:id="u-40.28" who="#TadeuszGdula">Jeżeli chodzi o wykonywanie przez gminę przejętych obowiązków od właścicieli nieruchomości, może być wskazane wykonywanie tylko niektórych, zarówno ze względu na interes gminy, jak właścicieli nieruchomości. Tak np. obowiązek usuwania przez gminę śmieci z przedsiębiorstw przemysłowych może stanowić poważne obciążenie gminy ze względu na różnorodność odpadków i ich znaczną ilość, usuwanie nieczystości ze szpitali może być nie wskazane ze względów sanitarnych. Również Wywożenie nieczystości z zakładów ogrodniczych lub osiedli o charakterze rolniczym może być niecelowe, bo nieczystości te mogą być wykorzystane jako nawóz. Wskutek tego jest tu swoboda, zresztą ta swoboda jest ograniczona uchwałą organu stanowiącego w poszczególnych miastach czy gminach. Przejęcie oczyszczania ulic i usuwania nieczystości powinno być wyłącznym prawem gminy, ponieważ gminy dają najpewniejszą gwarancję wywiązywania się z przejętych obowiązków. Projektowany przepis nie wyklucza jednak możności udzielenia zezwolenia (koncesji) osobie prawnej lub fizycznej na budowę i eksploatację zakładu oczyszczania osiedla, jeżeli gmina uzna to za stosowne. Należy dodać, że udzielenie koncesji podlega w myśl art. 65 ust. 1 ustawy samorządowej z 1933 r. zatwierdzeniu właściwej władzy nadzorczej. O ile chodzi o usuwanie nieczystości, jak śmiecie, które ze względu na swój skład przedstawiają pewną wartość i mogą być użyte do pewnych celów, to ustęp ten określa prawo własności do nieczystości i ma na celu zapobieżenia sporom między gminą a właścicielami nieruchomości.</u>
<u xml:id="u-40.29" who="#TadeuszGdula">0 ile chodzi o art. 8a, to określa on przymusowe korzystanie właścicieli nieruchomości z urządzeń gminy, np. zaopatrywanie się w zbiorniki na śmiecie, dostarczane przez gminy.</u>
<u xml:id="u-40.30" who="#TadeuszGdula">Racjonalny sposób zbierania i usuwania śmieci, to sposób bezpylny. Odpadki domowe zbiera się do szczelnie zamkniętych naczyń żelaznych pocynkowanych lub cynkowych, które następnie tabor wynosi do miejsca przeznaczenia wraz z zawartością, albo śmieci z tych naczyń wrzuca się przez specjalne urządzenia wsypowe do szczelnie zamkniętych zbiorników, umieszczonych na wozach konnych lub motorowych. Wobec tego forma i wymiar naczyń muszą być dostosowane do całości zaprowadzonych urządzeń technicznych do usuwania śmieci, aby funkcjonowały należycie. Należy dodać, że uprawnienia gminy do przejęcia usuwania nieczystości z nieruchomości obejmą obok usuwania śmieci i odpadków również usuwanie i fekalii z nieruchomości nieskanalizowanych.</u>
<u xml:id="u-40.31" who="#TadeuszGdula">Nowelizacja niniejszego rozporządzenia daje prawne rozwiązanie sprawy oczyszczania osiedli. Nie spowoduje ono zwiększenia wydatków gminy, ani nie wprowadzi nowych ciężarów dla właścicieli nieruchomości, którzy obecnie ponoszą ciężar usuwania nieczystości za pośrednictwem przedsiębiorstw prywatnych.</u>
<u xml:id="u-40.32" who="#TadeuszGdula">W razie przejęcia, przez gminę ich obowiązków mogą liczyć na zmniejszenie opłat, które uiszczają drobnym przedsiębiorstwom prywatnym, trudniącym się wywozem śmieci. Należy i to jeszcze podnieść, że władze nadzorcze same ocenią, czy zaistniały warunki dla gminy do zrealizowania odpowiedniego przedsiębiorstwa do oczyszczania.</u>
<u xml:id="u-40.33" who="#TadeuszGdula">Trzeba sobie powiedzieć, że jednak jeżeli kontrolujemy sposoby i wymiar opłat za oczyszczanie osiedli, to najwięcej daje się tu zauważyć sposobów, opartych ma wzajemności świadczeń, i te są najbardziej celowe, które bardziej łączą w sobie zasadę wzajemności świadczeń i zdolności płatniczej. Naturalnie te zagadnienia, jak już posiedziałem, będą jednak podlegały uchwałom rad gminnych, czy miejskich i wskutek tego, jeżeli chodzi obciążenie właścicieli nieruchomości, będzie ono zawsze uzgadniane na terenie rady miejskiej. Zasadą musi być, że przedsiębiorstwa usuwania nieczystości i wód opadowych muszą być samowystarczalne i w żadnym wypadku nie mogą być obliczone na jakiś zysk.</u>
<u xml:id="u-40.34" who="#TadeuszGdula">Naturalnie zakłady oczyszczania miast muszą być prowadzone, jak już zaznaczyłem na zdrowych technicznych i handlowych zasadach, muszą mieć fachowe kierownictwo i administrację, aby mogły należycie wypełnić tak ważny dział techniczno-sanitarny samorządu.</u>
<u xml:id="u-40.35" who="#TadeuszGdula">Proponuję, Wysoka Izbo, przyjęcie bez zmian ustawy, nowelizującej rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej, w brzmieniu komisyjnym, przedłożonym Wysokiej Izbie w druku nr 642, z pewnymi tylko formalnymi poprawkami: w punkcie 3 w ustępie przedostatnim, na końcu po wyrazie „chodnika” skreśla się wyraz „oczyszczonego”, a w punkcie 5 zastępuje się wyrazy „z Ministrem Robót Publicznych”, wyrazami „w porozumieniu z Ministrem Robót Publicznych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#BohdanPodoski">Do głosu nikt nie jest zapisany, wobec tego przystępujemy do głosowania. Do projektu ustawy nie zostały zgłoszone żadne poprawki, przeto będziemy głosować nad całością projektu ustawy. Kto z Panów Posłów jest za przyjęciem projektu ustawy, zechce wstać. Stoi większość. Stwierdzam, że Sejm projekt ustawy w drugim czytaniu przyjął.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#BohdanPodoski">Przystępujemy do trzeciego czytania. Kto z Panów Posłów jest za przyjęciem projektu ustawy, zechce wstać. Stoi większość. Stwierdzam, że Sejm projekt ustawy uchwalił.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#BohdanPodoski">Przystępujemy do punktu 17 porządku dzienne goi: Sprawozdanie Komisji Administracyjno-Samorządowej o rządowym projekcie ustawy o należnościach gmin z tytułu rozliczenia z właścicielami zniesionych obszarów dworskich (druki nr 571 i 650) — sprawozdawca p. Koj.</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#BohdanPodoski">Głos ma p. sprawozdawca.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#JanKoj">Wysoka Izbo! Rządowy projekt ustawy, który mam zaszczyt referować, jest niby dalszym rozszerzeniem ust. 4 art. 92 ustawy z dnia 23 marca 1933 r. o częściowej zmianie ustroju samorządu terytorialnego. Jeżeli projekt ustawy nie został ujęty jako nowela do ustawy z dnia 23 marca 1933 r., to tylko z uwagi na przejściowy charakter przepisów w nim zawartych.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#JanKoj">Celem ustawy jest ułatwienie przeprowadzenia rozrachunku między gminą a właścicielem zniesionego obszaru dworskiego i zapewnienie oraz zagwarantowanie należności gmin z tytułu rozliczenia z właścicielami zniesionych obszarów dworskich przez:</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#JanKoj">1) przyznanie gminom pierwszeństwa zaspokojenia z nieruchomości, wchodzącej w skład zniesionego obszaru dworskiego, bezpośrednio po należnościach Skarbu Państwa,</u>
<u xml:id="u-42.3" who="#JanKoj">2) zezwolenie na przejęcie przez gminę działek z nieruchom ości zniesionego obszaru dworskiego,</u>
<u xml:id="u-42.4" who="#JanKoj">3) zwolnienie odstąpionych działek od ograniczeń i obciążeń z wyjątkiem, zawartych w art. LXIII przepisów, wprowadzających prawo o sądowym postępowaniu egzekucyjnym,</u>
<u xml:id="u-42.5" who="#JanKoj">4) hipoteczne zabezpieczenie należności gmin z tytułu rozliczeń z właścicielami zniesionych obszarów dworskich.</u>
<u xml:id="u-42.6" who="#JanKoj">Projekt ustawy zwalnia gminy od opłat sądowych za uskutecznione wpisy hipoteczne.</u>
<u xml:id="u-42.7" who="#komentarz">(Przewodnictwo obejmuje Wicemarszałek Schaetzel.)</u>
<u xml:id="u-42.8" who="#JanKoj">Na terenie województwa poznańskiego i pomorskiego istniały obok gminy miejskiej i wiejskiej obszary dworskie, powołane do życia przez recensy względnie specjalne zarządzenia rządu pruskiego. Granice obszaru dworskiego zazwyczaj pokrywały się z granicami wielkiej własności i tak ustalone obszary dworskie stanowiły dla właściciela pewien przywilej. Takich obszarów — według „Encyklopedii Podręcznej Prawa Publicznego” Cybichowskiego — w Polsce było 2566.</u>
<u xml:id="u-42.9" who="#JanKoj">Ustawa z 23 marca 1933 r. (Dz. U. R. P. Nr 35 poz. 294) o częściowej zmianie ustroju samorządu terytorialnego w art. 92 ust. 1 znosi obszary dworskie i upoważnia Ministra Spraw Wewnętrznych do włączenia terytoriów obszarów dworskich do obszarów gmin wiejskich, powstałych w myśl art. 103 ustawy. Minister Spraw Wewnętrznych rozporządzeniem III z dn. 2 sierpnia 1934 r. w sprawie wykonania ustawy o częściowej zmianie ustroju samorządu terytorialnego (przepisy dotyczące gminy wiejskiej) (Dz. U. R. P. Nr 71 poz. 688) zarządził włączenie obszarów dworskich do gmin wiejskich.</u>
<u xml:id="u-42.10" who="#JanKoj">Przez połączenie obszarów dworskich z gminami wiejskimi właściciele obszarów zwolnieni zostali od szeregu obowiązków ponoszenia świadczeń, jak na utrzymanie szkoły, opiekę nad ubogimi, utrzymanie dróg, prowadzenie urzędu wójtowskiego, opłacanie urzędu stanu cywilnego, ponoszenie wydatków administracyjnych itp. Toteż słusznie ustęp 4 art. 92 ustawy z 23 marca 1933 r. przewiduje uregulowanie publiczno-prawnych oraz majątkowych praw i obowiązków między właścicielami zniesionych obszarów dworskich a gminami w drodze bezpośredniego porozumienia. Jeżeli porozumienie takie nie dojdzie do skutku, w sprawach powyższych rozstrzyga właściwy wydział powiatowy.</u>
<u xml:id="u-42.11" who="#JanKoj">Akcja rozrachunków gmin z byłymi obszarami dworskimi w województwie pomorskim i poznańskim przedstawiała się na dzień 1 czerwca 1937 r. jak następuje:</u>
<u xml:id="u-42.12" who="#JanKoj">Na 2222 obszarach dworskich, podlegających rozrachunkom, ostatecznie zakończono rozrachunków 1719 i to w drodze dobrowolnej ugody 1650, w drodze ostatecznego orzeczenia wydziałów powiatowych 51 i w drodze ostatecznej decyzji wojewody 18.</u>
<u xml:id="u-42.13" who="#JanKoj">W toku jest rozrachunków 465 i to toczą się ugodowe pertraktacje z 227 właścicielami, w orzecznictwie wydziałów powiatowych jest 73 rozrachunków i w postępowaniu odwoławczym w urzędzie wojewódzkim 165 rozrachunków.</u>
<u xml:id="u-42.14" who="#JanKoj">Nie rozpoczęto rozrachunków z obszarami dworskimi w liczbie 38, w czym z właścicielami prywatnych obszarów dworskich w 22 wypadkach, z Państwowym Bankiem Rolnym w 1, z obszarami dworskimi zarządzanymi przez Wydział Rolnictwa i Reform Rolnych Urzędu Wojewódzkiego w 3 i z Dyrekcją Lasów Państwowych w 12 wypadkach.</u>
<u xml:id="u-42.15" who="#JanKoj">Zaznaczam, że w ostatnim półroczu nastąpiły dalsze rozliczenia.</u>
<u xml:id="u-42.16" who="#JanKoj">Forma i stan realizacji świadczeń, ustalonych w zakończonych rozrachunkach przedstawia się na 1 czerwca 1937 r. jak następuje:</u>
<u xml:id="u-42.17" who="#JanKoj">W wypadkach zakończonego postępowania rozrachunkowego spłatę należności ustalono w gotówce płatnej jednorazowo z obszarami dworskimi w liczbie 148, w gotówce płatnej w ratach w liczbie 1117, a w działkach ziemi w liczbie 315. Gminom nie przypadło odszkodowanie od 50 obszarów dworskich.</u>
<u xml:id="u-42.18" who="#JanKoj">Ogółem wartość ustalonych należności rozrachunkowych wynosi około 16 milionów zł. Ustaloną rozrachunkiem należność wypłaciło w zupełności 287 obszarów dworskich, rozpoczęło spłacać 1017 obszarów i nie rozpoczęło spłacać 406 obszarów dworskich.</u>
<u xml:id="u-42.19" who="#JanKoj">Zabezpieczenie hipoteczne należności powinno być dokonane w 1159 wypadkach, a zostało już dokonane w 154 wypadkach.</u>
<u xml:id="u-42.20" who="#JanKoj">Z zestawienia powyższego wynika, że nieliczna grupa obszarów dworskich może uiścić należność jednorazowo w gotówce. Większość obszarów pragnie spłacić należność ratami względnie przez odstąpienie gminie na własność działek. Gminy pragną zapewnić sobie w niektórych wypadkach realny wpływ drogą hipotecznego wpisu. Hipoteczne wpisy przy nadmiernym hipotecznym obciążeniu nieruchomości nie dają należytej gwarancji i realnych widoków uzyskania przez gminy należności im przysługujących, W podobnych wypadkach wyłania się konieczna potrzeba przyznania należnościom gminy pierwszeństwa hipotecznego.</u>
<u xml:id="u-42.21" who="#JanKoj">Również zachodzi konieczność przy oddaniu na własność działek, by działki te oddane zostały bez jakiegokolwiek obciążenia, zwłaszcza gdy nieruchomość, z której działkę oddano, jest nadmiernie zadłużona.</u>
<u xml:id="u-42.22" who="#JanKoj">Art. 1 projektu ustawy przyznaje należnościom, przypadającym gminom z tytułu rozliczenia z właścicielami zniesionych obszarów dworskich, przeprowadzonego w trybie art. 92 ust. (4) ustawy z dnia 23 marca 1933 r. w wyniku uregulowania publiczno-prawnych oraz majątkowych praw i obowiązków między właścicielami zniesionych obszarów dworskich a gminami, pierwszeństwo zaspokojenia z nieruchomości, wchodzącej w skład zniesionego obszaru dworskiego, bezpośrednio po należnościach Skarbu Państwa, wymienionych w art. 800 § 1 pkt 3 kodeksu postępowania cywilnego, a przed innymi należnościami, określonymi w dalszych punktach tego artykułu.</u>
<u xml:id="u-42.23" who="#JanKoj">Art. 2 projektu ustawy daje możność właścicielom zniesionych obszarów wydzielenia z nieruchomości zniesionych obszarów dworskich działek i odstąpienia ich gminom dla zaspokojenia należności tychże gmin. Uzgodnione z gminą i odstąpione gminie działki wolne są od ograniczeń i obciążeń nieruchomości, z której powstały, z wyjątkiem ograniczeń i obciążeń wyszczególnionych w art. LXIII przepisów, wprowadzających prawo o sądowym postępowaniu egzekucyjnym.</u>
<u xml:id="u-42.24" who="#JanKoj">Art. 3 nadaje umowom, zawartym między gminą a właścicielem zniesionego obszaru dworskiego, ostatecznym decyzjom wydziału powiatowego oraz decyzji wojewody moc tytułu hipotecznego i zwalnia wpisy hipoteczne od opłat sądowych.</u>
<u xml:id="u-42.25" who="#JanKoj">Art. 4, wprowadzony do rządowego projektu ustawy jako merytoryczna poprawka komisji, zobowiązuje właścicieli zniesionych obszarów dworskich aż do czasu przeprowadzenia rozrachunków, do świadczeń na rzecz ubogich, na drogi, szkoły itd., które to świadczenia nie podlegają zaliczeniu na należność określoną w art. 1 niniejszej ustawy. Postanowienie okazało się potrzebne, gdyż zachodzą wypadki, gdzie rozrachunku nie wszczęto, a mimo to właściciele zniesionych obszarów dworskich wzbraniają się przed ponoszeniem świadczeń na rzecz ubogich, na drogi, szkoły itp. a gminy tylko w drodze skargi administracyjnej dochodzą do swoich praw. Najwyższy Trybunał Administracyjny orzekł już, że gminy mają prawo do pobierania świadczeń na rzecz biednych, dróg, szkół itp., o ile rozrachunków nie przeprowadzono.</u>
<u xml:id="u-42.26" who="#JanKoj">Art. 5 porucza wykonanie ustawy Ministrom Spraw Wewnętrznych i Sprawiedliwości.</u>
<u xml:id="u-42.27" who="#JanKoj">Art. 6 ustawy nadaje moc ustawie z dniem jej ogłoszenia.</u>
<u xml:id="u-42.28" who="#JanKoj">Poza poprawką z art. 4 uskuteczniono kilka poprawek natury stylistycznej i redakcyjnej.</u>
<u xml:id="u-42.29" who="#JanKoj">W ostatniej chwili otrzymałem jeszcze jedną poprawkę stylistyczną, która jaśniej określa obowiązki właścicieli wobec gminy, a która brzmi jak następuje:</u>
<u xml:id="u-42.30" who="#JanKoj">„Art. 4. Do czasu zawarcia umowy lub uprawomocnienia się decyzji o rozliczeniu, właściciele zniesionych obszarów dworskich ponoszą świadczenia do wysokości dotychczasowej. Sumy zastępczo płacone za gminę przez właścicieli b. obszarów dworskich po dniu 1 kwietnia 1935 r. nie wchodzą do układu rozrachunkowego, ale muszą być zaliczone przez gminy właścicielom b. obszarów dworskich”. Na tę poprawkę stylistyczną wyrażam zgodę.</u>
<u xml:id="u-42.31" who="#JanKoj">Imieniem Komisji Administracyjno-Samorządowej wnoszę: Wysoki Sejm uchwalić raczy projekt ustawy w brzmieniu przyjętym przez komisję z poprawką stylistyczną, która dopiero co została zgłoszona.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#TadeuszSchaetzel">Do głosu nikt nie jest zapisany. Do projektu ustawy poza poprawkami stylistycznymi nie zostały zgłoszone żadne poprawki, będziemy więc głosowali nad całością projektu ustawy w brzmieniu nadanym przez komisję. Kto jest za projektem ustawy, zechce wstąp. Stoi większość. Stwierdzam zatem, że projekt ustawy został przez Sejm w drugim czytaniu uchwalony.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#TadeuszSchaetzel">Przystępujemy do trzeciego czytania. Kto jest za przyjęciem projektu ustawy, zechce wstać. Stoi większość. Stwierdzam, że Sejm projekt ustawy przyjął.</u>
<u xml:id="u-43.2" who="#TadeuszSchaetzel">Przystępujemy do punktu 18 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Administracyjno-Samorządowej o rządowym projekcie ustawy w sprawie zmiany przepisów o służbie w Policji Województwa Śląskiego (drugi nr 632 i 6511) — sprawozdawca poseł J. Koj.</u>
<u xml:id="u-43.3" who="#TadeuszSchaetzel">Udzielam głosu p. sprawozdawcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#JanKoj">Wysoka Izbo! Organizacja sił policyjnych i żandarmerii w województwie śląskim należy w myśl art. 4 ust. 4 ustawy konstytucyjnej z dnia 15 lipca 1920 r., zawierającej Statut Organiczny Województwa Śląskiego, do ustawodawstwa Sejmu Śląskiego. Na tej podstawie wydał wojewoda śląski w dniu 17 czerwca 1922 r. rozporządzenie w przedmiocie organizacji Policji Województwa Śląskiego, które to rozporządzenie znalazło sankcję ustawową Sejmu Śląskiego w ustawie z dnia 2 marca 1923 r.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#JanKoj">Przepisy dotyczące służby w Policji Województwa Śląskiego — nie organizacji — unormowane zostały rozporządzeniem Prezydenta R. P. z dnia 28 października 1933 r. (Dz.U.R.P. Nr 86, poz. 662). Rozporządzenie to zawiera dosłowne powtórzenie przepisów tytułów III, IV i V rozporządzenia Prezydenta R. P. z dnia 6 marca 1928 r. o Policji Państwowej z uwzględnieniem koniecznych tylko zmian, wynikających ze Statutu Organicznego Województwa Śląskiego. W rozporządzeniu tym została unormowana pragmatyka służbowa dla Policji Województwa Śląskiego ustawą państwową względnie w drodze dekretu Prezydenta R. P. Kompetencja Sejmu Śląskiego do unormowania organizacji sił policyjnych sensu stricto — a więc normowanie spraw z tytułu I i po części II o Policji Państwowej — została nienaruszona.</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#JanKoj">Policja Województwa Śląskiego, mając na obszarze województwa te same zadania, co Policja Państwowa na reszcie obszaru Państwa, otrzymała analogiczny ustrój, jaki ma Policja Państwowa.</u>
<u xml:id="u-44.3" who="#JanKoj">Dekret Prezydenta R. P. z dnia 17 kwietnia 1936 r. w sprawie zmiany przepisów o Policji Państwowej wprowadza zmiany, względnie uzupełnienia do tej części zasadniczego rozporządzenia o Policji Państwowej, która traktuje o stosunkach służbowych funkcjonariuszów policyjnych i które też weszły w tekst rozporządzenia o Policji Państwowej. Nowela ta obejmuje służbę przygotowawczą dla kandydatów na szeregowych Policji Państwowej.</u>
<u xml:id="u-44.4" who="#JanKoj">Ustawa z dnia 23 stycznia 1937 roku o zaopatrzeniu kandydatów na szeregowych Policji Państwowej jest dalszym uzupełnieniem dekretu o służbie przygotowawczej dla kandydatów na szeregowych Policji Państwowej.</u>
<u xml:id="u-44.5" who="#JanKoj">Z uwagi na fakt, że dotychczasowa organizacja Policji Województwa Śląskiego wzorowana jest na organizacji Policji Państwowej, dalsza unifikacja przepisów prawnych ze względu na dobro służby jest wskazana. Przedłożony projekt ustawy w sprawie zmiany przepisów o służbie w Policji Województwa Śląskiego jest tylko uzupełnieniem rozporządzenia Prezydenta R. P. z dnia 28 października 1933 r. o służbie w Policji Województwa Śląskiego postanowieniami z dekretu Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 17 kwietnia 1936 r. w sprawie zmiany ustawy o Policji Państwowej i z ustawy z dnia 23 stycznia 1937 r. o zaopatrzeniu kandydatów na szeregowych Policji Państwowej. Projekt ustawy umożliwia wprowadzenie w Policji Województwa Śląskiego służby przygotowawczej w postaci kandydatów o charakterze pracowników kontraktowych i normuje zaopatrzenie tych kandydatów.</u>
<u xml:id="u-44.6" who="#JanKoj">Rządowy projekt ustawy rozszerza rozporządzenie Prezydenta R. P. z 28 października 1933 r. o jeden tytuł, mianowicie „Tytuł III Służba Przygotowawcza” i o 3 artykuły, to jest art. 102a, 102b i 102c.</u>
<u xml:id="u-44.7" who="#JanKoj">Art. 102a jest identyczny z art. 138a, wprowadzonym dekretem Prezydenta R. P. z 17 kwietnia 1936 r. do rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z 6 marca 1928 r. o Policji Państwowej. Artykuł ten upoważnia Ministra Spraw Wewnętrznych do wprowadzenia służby przygotowawczej w Policji: Województwa Śląskiego dla wszystkich lub niektórych kandydatów na szeregowych i do ustalania warunków służby przygotowawczej oraz zasady odpowiedzialności służbowej w drodze rozporządzenia.</u>
<u xml:id="u-44.8" who="#JanKoj">Czas kontraktowej służby przygotowawczej zalicza się do faktycznej służby czynnej w myśl art. 51 rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z 28 października 1933 r. podobnie jak się zalicza czas służby przygotowawczej w Policji Państwowej w myśl art. 88 ustawy o Policji Państwowej.</u>
<u xml:id="u-44.9" who="#JanKoj">W Policji Państwowej służba przygotowawcza została wprowadzona i jej warunki zostały ustalone rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych z dnia 16 maja 1936 r.</u>
<u xml:id="u-44.10" who="#JanKoj">Art. 102b nakłada na kandydatów obowiązki wyszczególnione w art. 17, 18, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31 i przewiduje odpowiedzialność karną z art. 86, 87, 88, 89, 90, 91 i 94–102 rozporządzenia o służbie w Policji Województwa Śląskiego. Artykuły te są identyczne z art. 54, 55, 62, 62a, 63, 64, 65, 66, 67, 120, 121, 122, 123, 124, 125 ustawy o Policji Państwowej.</u>
<u xml:id="u-44.11" who="#JanKoj">Art. 102c jest powtórzeniem art. 1 ustawy z dnia 23 stycznia 1937 r. o zaopatrzeniu kandydatów na szeregowych Policji Państwowej i zwalnia kandydatów — pracowników kontraktowych — od obowiązku ubezpieczenia na podstawie przepisów o ubezpieczeniach społecznych. Również przyznaje art. 102c kandydatom, ich żonom i dzieciom prawo zaopatrzenia emerytalnego, odszkodowań i pomocy lekarskiej na równi z szeregowymi Policji Województwa Śląskiego i ustala podstawę wymiaru emerytalnego i odszkodowań na kwotę 90 zł.</u>
<u xml:id="u-44.12" who="#JanKoj">Dotychczasowy tytuł III rozporządzenia Prezydenta Rzplitej Polskiej o Policji Województwa Śląskiego otrzymuje numerację IV.</u>
<u xml:id="u-44.13" who="#JanKoj">Art. 2 projektu rządowego ustawy porucza wykonanie ustawy Ministrowi Spraw Wewnętrznych i właściwym ministrom.</u>
<u xml:id="u-44.14" who="#JanKoj">Art. 3 projektu Ustawy nadaje ustawie moc obowiązującą z dniem jej ogłoszenia.</u>
<u xml:id="u-44.15" who="#JanKoj">Wnoszę w imieniu komisji, by Wysoka Izba raczyła uchwalić projekt ustawy w rządowym brzmieniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#TadeuszSchaetzel">Do głosu nikt nie jest zapisany. Przystępujemy do głosowania. Do projektu ustawy nie zostały zgłoszone na plenum żadne poprawki, będziemy przeto głosowali nad całością projektu ustawy. Kto z Panów Posłów jest za przyjęciem projektu ustawy, zechce wstać. Stoli większość. Stwierdzam, że Sejm projekt ustawy w drugim czytaniu uchwalił.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#TadeuszSchaetzel">Przystępujemy do trzeciego czytania. Kto z Panów Posłów jest za przyjęciem projektu ustawy, zechce wstać. Stoi większość. Stwierdzam, że Sejm projekt ustawy uchwalił.</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#TadeuszSchaetzel">Przystępujemy do punktu 19 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Administracyjno-Samorządowej o rządowym projekcie ustawy o zespoleniu samorządu szkolnego z samorządem terytorialnym (druki nr 608 i 663) — sprawozdawca poseł W. Długosz.</u>
<u xml:id="u-45.3" who="#TadeuszSchaetzel">Udzielam głosu p. sprawozdawcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#WacławDługosz">Wysoki Sejmie! Zanim przystąpię do omówienia projektu rządowego, proszę o poprawienie w druku nr 663 błędów, które się wkradły przy przepisywaniu projektu. Mianowicie w art. 6 p. 1 proszę o wstawienie po słowach: „rady gminnej” wyrazów „wiejskiej i miejskiej”. Następnie w art. 7 pominięto punkt 10 i 11. Punkt 10 brzmi: „czuwa nad działalnością gminnych i miejskich komisyj oświatowych”, punkt 11 zaś ma brzmienie: „załatwia inne sprawy powierzone jej przez osobne przepisy i właściwe organy powiatowego związku samorządowego”, w art. 19 w ust. (2) pkt. 2 wyrazy: „zainteresowanych komisyj oświatowych, rad gminnych i powiatowych, powziętych po wysłuchaniu opinii zainteresowanych gminnych (miejskich)” zastąpić wyrazami: „po wsłuchaniu opinii zainteresowanych rad gminnych (miejskich) powiatowych”, w pkt. 4) wyrazy: „kuratorium okręgu szkolnego, na podstawie wniosków komisyj oświatowych (miejskich w miastach wydzielonych) oraz zarządów miejskich w miastach wydzielonych i wydziałów powiatowych” zastąpić wyrazami: „kuratorem okręgu szkolnego, na podstawie wniosków wydziałów powiatowych lub zarządów miejskich w miastach wydzielonych”, w ust. (3) w pkt. 2) w wierszu 4 wyraz „oświatowych” zastąpić wyrazem „oświatowe”, w ust. (4) w wierszu 4 po wyrazie „budowle” dodać wyraz „publicznych”.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#WacławDługosz">We wnioskach mniejszości, złożonych przez p. Bogusza, należy sprostować, że we wniosku do art. 4 chodzi o dodanie nowego pkt. 3), a wniosek 5 tyczy się art. 8, a nie art. 10.</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#WacławDługosz">Wysoka Izbo! Wniesiony przez Rząd projekt ustawy o zespoleniu samorządu szkolnego z samorządem terytorialnym nie jest pierwszym projektem ustawy. Podczas sesji zwyczajnej Sejmu r. 1935/36 w dniu 5 marca 1936 r., następnie na sesji r. 1936/37 wniosłem z własnej inicjatywy projekt ustawy o przekazaniu samorządowi terytorialnemu niektórych funkcyj z zakresu administracji szkolnej. Był on przekazany do Komisji Administracyjno-Samorządowej. Na komisji, poza ogólnym referatem, projekt mój nie był rozpatrywany, a to na skutek wniosku postawionego przez p. Ministra Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego, że Rząd w tej sprawie wystąpi z własnym projektem. Zapowiedź swoją Rząd spełnił (druk nr 608) i dziś rozpatrujemy ten projekt (druk nr 663). Komisja rozpatrzyła projekt wszechstronnie, usunęła z niego wszystko to, co mogłoby być sprzeczne ze sprawami Samorządu terytorialnego i wprowadziła nowe przepisy, które zdobyto na podstawie praktyki, zarówno działalności samorządu szkolnego, jak i terytorialnego. Zasadniczo znosi się odrębny samorząd szkolny, a większość czynności jego przekazuje się samorządowi terytorialnemu. Powołuje się w ramach tego samorządu obowiązkowe komisje szkolne gminne i powiatowe, których zadania są ściśle w projekcie określone. Zmiany wprowadzone w składzie komisyj zmierzają do usprawnienia pracy. W projekcie rządowym komisja gminna miała się składać z 16 osób. Byłaby to liczba wyższa, niż skład rady gminnej w niektórych gminach. Należało komisji tej nadać charakter taki, żeby mogła ona działać sprawnie i żeby istotnie mogła zajmować się zagadnieniami oświaty. Dlatego art. 4 zmieniono w tym sensie, że przewodniczącym komisji jest przełożony gminy wiejskiej. W razie gdyby ten nie chciał tego obowiązku pełnić, na zebraniu zarządu gminy zostaje wybrany inny członek zarządu gminy jako przewodniczący i będzie on pełnił teł funkcje przez cały okres kadencji. Dalej w skład komisji wchodzi trzech radnych, wybranych z łona rady lub spoza rady gminnej. Wreszcie dwu przedstawicieli nauczycielstwa delegowanych przez inspektorów szkolnych, dyrektor lub kierownik szkoły średniej ogólnokształcącej lub zawodowej i osoby, powołane przez komisję, w liczbie nie więcej, jak dwie. O co tu chodzi? Chodzi przede wszystkim o zmniejszenie składu samej komisji. Dalej, przez powołanie trzech członków z rady gminnej lub spoza rady daje się możliwość powołania nie tylko czynnika samorządowego, ale również społecznego, i obywatelskiego. I wreszcie w punkcie 5, gdzie nie rada gminna, ale sama komisja może powołać jedną lub dwie osoby, projekt daje duże uprawnienia komisji oświatowej, aby mogła ona być uzupełniona przez czynniki tafcie, które istotnie sprawami oświatowymi się interesują. Zdarzyć się bowiem może, że w gminie są tacy ludzie, którzy nie wchodzą do rady gminnej, a jednak zagadnienia oświatowe są dla nich pierwszorzędnego znaczenia, poświęcają im swoje wysiłki, swoją pracę i dlatego tu stwarza się możliwości do< powołania ich w skład komisji. To są ci członkowie, którzy w komisjach gminnych mają głos decydujący. Poza tym chodzi o to, żeby w poszczególnych wypadkach dotyczących zagadnień specjalnych można było powoływać czynniki z poza komisji oświatowej jako rzeczoznawców z głosem doradczym. Rozumieliśmy, że te rzeczy powinien robić przełożony gminy, który zaprasza bądź przedstawiciela wyznań, czy architekta powiatowego, czy lekarza, czy inne osoby, które w tej dziedzinie jako kompetentne będą pożądane. W tej sprawie został zgłoszony wniosek przez p. Bogusza, a następnie przez p. Trojana, idący w tym kierunku, ażeby do składu komisji w charakterze stałym powołać reprezentantów wyznań. Do, tych wniosków dołączył się również p. poseł Sommerstein.</u>
<u xml:id="u-46.3" who="#WacławDługosz">Proszę Wysokiej Izby! Dlaczego w tej komisji, składającej się z 5 czy 6 osób, nie znaleźli się przedstawiciele ani Kościoła rzymskokatolickiego, ani też innych wyznań? Chodzi o rzecz następującą: przecież na podstawie obserwacji życia wiemy, że reprezentanci Kościoła katolickiego czy innych wyznań wchodzą w skład rad gminnych czy zarządu gminnego, a jeżeli nie wchodzą, a interesują się zagadnieniami oświatowymi, to mogą być powołani przez radę gminną czy komisję oświatową, bo na to jest punkt 5. Powołanie przedstawicieli wszystkich wyznań niewątpliwie powiększyłaby w znacznej mierze skład komisji. Poza tym pozostaje jeszcze kwestia finansowa, bo powołanie komisji, zwłaszcza przez powiat, pociąga za sobą koszty i wydatki, na które nie zawsze samorząd stać, a niewątpliwie tak duża komisja mu siałaby w znacznej mierze konsumować i wydatki na oświatę. Dlatego komisja w większości głosów sprzeciwiła się poprawkom w tej mierze zgłoszonym.</u>
<u xml:id="u-46.4" who="#WacławDługosz">W art. 6 zmieniono projekt rządowy w tym sensie, że referować sprawy na posiedzeniu rady gminnej czy powiatowej będzie nie tylko przewodniczący komisji, ale może referować członek wybrany przez komisję oświatową. To jest zresztą postulat, który wysunął także zjazd rad szkolnych powiatowych.</u>
<u xml:id="u-46.5" who="#WacławDługosz">Wreszcie w art. 11 jest pewna nowość, idąca w tym kierunku, że dotychczas, jeżeli chodzi o członków rad gminnych czy powiatowych, to prawo wybieralności mają ci, którzy ukończyli 30 lat życia, tutaj jest odstępstwo, mianowicie członkiem komisji oświatowej gminnej, powiatowej czy miejskiej może być ta osoba, która ma prawo wybierania. Robiąc to ustępstwo komisja wychodziła z tego założenia, że istotnie zagadnieniami oświatowymi zajmują się bardzo często ludzie jeszcze młodzi, którym należy ułatwić pracę.</u>
<u xml:id="u-46.6" who="#WacławDługosz">Uległ bardzo radykalnej zmianie art. 17 w dawnym projekcie, a obecnie art. 13. Projekt rządowy proponował stworzenie dozorów szkolnych, powołanych specjalnie do dochodzeń dyscyplinarnych i karania dzieci. Komisja wychodziła z założenia, że tego rodzaju zakres działania niewątpliwie napotkałby przede wszystkim na trudności w związku z wyborem takich ludzi, którzy mieliby specjalne prawo karania i to w warunkach niesłychanie trudnych i ciężkich. Wiemy, że powody nieuczęszczania do szkół nie są powodami wypływającymi z niechęci do nauki. a powodami najczęściej natury materialnej. I bardzo często, jeżeli ojciec powiada, że nie ma butów dla dziecka, to wtedy należało by zaspokoić jego potrzeby. Dlatego komisja stanęła na stanowisku, że należy tę sprawę uprościć, nie powoływać prokuratora ani obrońcy, a oddać to postępowaniu administracyjnemu. W tym wypadku karzący — przełożony gminy najlepiej zna warunki i stosunki tego, który będzie karany, i będzie mógł odpowiedni wniosek wyciągnąć, czy istotnie zasługuje on na karę, czy też należy przejść nad tym do porządku dziennego. Dlatego ten artykuł został znowelizowany. Panowie macie go w druku, nie będę go uzasadniał i nie będę o nim mówił.</u>
<u xml:id="u-46.7" who="#WacławDługosz">Jest jeszcze jedna nowość, która, daj Boże, ażeby była nie tylko nowością w tej sprawie, ale żeby stała się prawem dla całego samorządu, o co od szeregu lat ten samorząd walczy, tj. o prawo egzekucyj swoich należności. Kary nakładane na dzieci ściągać będzie samorząd gminny i kary te będą szły na rzecz gmin. To jest nowość, i słuszna, bo istotnie, jeżeli chodzi o sens karania, to karanie będzie miało słuszność i charakter wychowawczy, jeżeli te kary będą natychmiast ściągane. Bo jeżeli będzie to przechodziło przez egzekucję skarbową, to sprawa będzie się ciągnęła rok albo dwa lata i tego, o co nam w karaniu chodzi, nigdy nie osiągniemy.</u>
<u xml:id="u-46.8" who="#WacławDługosz">Jest specjalny art. 14, który omawia zagadnienie opiek szkolnych. Opieki szkolne mają być skonstruowane w zupełnie nowej formie, mają powstać na skutek zarządzenia Ministra Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego łącznie z Ministrem Spraw Wewnętrznych, a jeżeli będzie chodziło o szkoły zawodowe, to jednocześnie z Ministrem Przemysłu i Handlu. Uzupełnieniem projektu rządowego są modyfikacje, wynikające z tych zmian. Są zmiany, dotyczące ustawy z 17 lutego 1922 r. o zakładaniu i utrzymywaniu publicznych szkół powszechnych, wreszcie ustawy z dnia 17 lutego 1922 r. o budowie szkół powszechnych. To są logiczne, wynikające stąd poprawki: tam gdzie była mowa o radzie szkolnej i dozorze szkolnym, należy tę rzecz zastosować do nowego projektu.</u>
<u xml:id="u-46.9" who="#WacławDługosz">Jest kwestia zmiany sieci szkolnych. Zmiany sieci szkolnych mogą powstać z, inicjatywy samej rady Szkolnej, jak również na wniosek administracji szkolnej. Te zmiany zostały przystosowane do możliwości i do potrzeb, które z samej ustawy wynikają.</u>
<u xml:id="u-46.10" who="#WacławDługosz">Jeżeli chodzi o majątek szkolny, to do czasu ukazania się zasadniczych rozporządzeń projekt tein wyraźnie mówi, że cały majątek przechodzi pod zarząd gminny. W razie zbycia lub wydzierżawienia tego majątku może to nastąpić za zgodą i w porozumieniu zainteresowanych władz szkolnych.</u>
<u xml:id="u-46.11" who="#WacławDługosz">Do projektu są wniesione poprawki mniejszości. Poprawki p. Bogusza i p. Trojana omówiłem już przedtem.</u>
<u xml:id="u-46.12" who="#WacławDługosz">P. pos. Trojan proponuje następnie, aby do składu komisji wchodzili przedstawiciele kół rodzicielskich, istniejących przy szkołach powszechnych, średnich i zawodowych, w miarę istnienia tych typów szkolnictwa w danym powiecie. Ma wyjść specjalne rozporządzenie o opiekach szkolnych. Przełożony gminy będzie mógł w poszczególnych wypadkach zapraszać przewodniczącego opieki na posiedzenia komisji z głosem doradczym. A więc przedstawiciele kół rodzicielskich, którym troska o dobro oświaty i dzieci leży niewątpliwie na sercu, będą mogli swoje sprawy za pośrednictwem przewodniczących opiek komisji przedstawiać.</u>
<u xml:id="u-46.13" who="#WacławDługosz">Wypada jeszcze omówić sprawę komisyj powiatowych. W składzie komisyj powiatowych, tak samo jak w komisjach gminnych, liczba członków została ograniczona. Jeżeli chodzi o przewodniczącego, to komisja wyszła z założenia, że należy skończyć z, dotychczasową dwoistością władz, tj. osobnym przewodniczącym dozoru szkolnego i przełożonym gminy, gdyż bardzo często wynikają spory między tymi dwoma przewodniczącymi, istnieje jak gdyby dwóch gospodarzy, jeden, który dysponuje pieniędzmi i drugi, który musi pieniędzy dostarczać. Dlatego w imię dobra oświaty została ta rzecz przesądzona na rzecz jednego przewodniczącego, Przyjęty został projekt, aby przewodniczącym komisji powiatowej był przewodniczący wydziału powiatowego lub, jeżeli by nie chciał pełnić tej funkcji, na jego wniosek członek wydziału, wybrany przez wydział na okres kadencji, który wtedy pełni funkcję przewodniczącego komisji.</u>
<u xml:id="u-46.14" who="#WacławDługosz">Został zgłoszony również przez p. Krzeczunowicza wniosek mniejszości, który podtrzymuje projekt rządowy. Co przemawia za tym, aby przewodniczącym komisji powiatowej był przewodniczący wydziału powiatowego? Częste spory kompetencyjne mogą wpływać na niesprawnie działanie komisji, mogą wywoływać nieporozumienia. Dlatego sądzę, że jeżeli przewodniczący wydziału będzie jednocześnie przewodniczącym komisji powiatowej, to niewątpliwie na tym sprawność komisji zyska. I dlatego komisja większością głosów opowiedziała się za pełnieniem funkcji przewodniczącego komisji przez przedstawiciela wydziału powiatowego. Przez cały projekt ustawy przebija się tendencja, żeby w składzie komisji poza czynnikiem urzędowym był również reprezentowany czynnik społeczny i czynnik obywatelski. Mnie się wydaje, że nie może być obawy, że oświata coś na tym straci, jeżeli przewodniczyć będzie komisji przewodniczący wydziału powiatowego.</u>
<u xml:id="u-46.15" who="#WacławDługosz">Proszę Wysokiej Izby! Cyfry, które zebrałem na podstawie rocznika Głównego Urzędu Statystycznego najlepiej świadczą o stosunku samorządu terytorialnego na wszystkich jego szczeblach do oświaty. W ostatnich dwóch latach 1936/37 przedstawiały się one następująco: gminy wiejskie świadczyły w r. 1937 na rzecz oświaty 26.724.000 zł., co stanowi 33,8% ogółu wydatków gminnych, miasta niewydzielone ogółem 9.458.000 zł, czyli 12%, miasta wydzielone 39.759.000 zł, czyli 50,1%, związki powiatowe 3.210.000 zł, czyli 4,1%. Okras 1937/38: gminy wiejskie ogółem z budżetu zwyczajnego i nadzwyczajnego — 31.647.000 zł, czyli 34,3%, a więc tu świadczenia znacznie się zwiększyły, bo w ciągu jednego roku o blisko 5 milionów, miasta niewydzielone — 10.988.000 zł, czyli 12%, a więc również zwiększenie około miliona, miasta wydzielone — 45.380.000 zł, czyli 49%, to jest zwyżka około 6 milionów, związki powiatowe 4.032.000 zł, czyli 4,4%. Cyfry te najlepiej wykazują stosunek samorządu terytorialnego do zagadnień oświatowych Nie może tu być nieufności ani obaw, aby tego rodzaju zespolenie samorządu szkolnego z samorządem terytorialnym w czymkolwiek uszczupliło prawa oświaty i zagadnienia, kultury w Polsce.</u>
<u xml:id="u-46.16" who="#WacławDługosz">Wysoka Izbo! Wniesiony projekt spełnia postulaty wszystkich działaczy samorządowych i nie tylko samorządowych. Mam wrażenie, że praktyka życia najlepsze dała świadectwo temu, jak samorząd szkolny powinien wyglądać i w jakich rękach powinien się znajdować. To, co zostało dawniej stworzone, było niewątpliwie fikcją. Z tą fikcją należy skończyć. Samorząd szkolny, który od początku pozbawiony był osobowości prawnej, nie miał własnej egzekutywy ani środków finansowych, nie mógł spełniać zadań, które ustawa i przepisy na niego nakładały. Słuszną jest zatem rzeczą, aby skończyć z tym i postawić zasadę, że ten, kto płaci, ten i dysponuje. Komisja zaś ma prawa wglądu, wnikliwego badania, opiniowania i decydowania o oświacie szkolnej. Mnie się wydaje, że po wprowadzeniu tego projektu w życie ustaną niewątpliwie dawne spory kompetencyjne, ustanie pieniactwo, które dotychczas miało miejsce. Bardzo często wynikał spór między przewodniczącym dozoru szkolnego a przełożonym gminy. Ten spór trwał lata. Istotnie rozbudowaliśmy biurokrację do niesłychanych granic. Dla drobnej rzeczy członek dozoru szkolnego, czy ten który załatwiał sprawy rzeczowe w gminach, musiał niejednokrotnie odbywać szereg podróży ze wsi do gminy, względnie ze szkoły do gminy, bo ciągle było, brak pieniędzy, względnie były jakieś niedociągnięcia, które po wprowadzeniu zmian, zawartych w tym projekcie, niewątpliwie się skończą, skończą się z pożytkiem dla życia społecznego, dla poprawy oświaty i postępu w dziedzinie kultury. Jeżeli były jakieś obawy o czynnik społeczny i obywatelski, to mnie się zdaje, że w tych artykułach, w których ta rzecz jest wyraźnie postawiona, te obawy muszą zniknąć.</u>
<u xml:id="u-46.17" who="#WacławDługosz">Proszę Wysokiej Izby! Upływa 20 lat istnienia samodzielnego naszego Państwa. W różnych dziedzinach nastąpiły zmiany. Ta dziedzina została jakby nie naruszona. W dalszym ciągu słupy graniczne jeszcze były. Mnie się zdaje, że wtedy, gdy są wprowadzone gminy zbiorowe na terenie Małopolski i b. zaboru pruskiego, czas najwyższy z tym zagadnieniem skończyć. Dotychczas w tej materii obowiązywały przepisy Rady Regencyjnej z roku 1917. Rozumiem, że wtedy ten samorząd szkolny w tej formie, w jakiej został utworzony, miał rację bytu, bo miał służyć obronie postulatów szkolnictwa, miał być obroną niezależności oświaty szkolnej. Tymczasem, gdy mamy własne Państwo, przed władzami okupacyjnymi czy innymi obcymi bronić się nie potrzebujemy, czas więc najwyższy, ażeby skończyć z pozostałościami z czasów niewoli.</u>
<u xml:id="u-46.18" who="#WacławDługosz">Jesteśmy świadkami radosnej wiadomości, która przejęła cały samorząd zarówno wiejski, jak i miejski, wiadomości, że to, co było dotychczas utrapieniem i stwarzało spory między obywatelami a nauczycielstwem, to znaczy dodatek na mieszkania dla nauczycieli, przenosi się na Skarb Państwa. Życie okazało się silniejszym niż ustawy. Daj Boże, ażeby i ta zaprojektowana zmiana szła po tej linii, szła w dalszym ciągu w tym kierunku, żeby również przywrócić to, czego społeczeństwo dziś się domaga, mianowicie przywrócić inspektoraty szkolne w każdym powiecie, tak jak było przedtem.</u>
<u xml:id="u-46.19" who="#komentarz">(Głosy: Brawo.)</u>
<u xml:id="u-46.20" who="#WacławDługosz">To są te rzeczy, które również życie — silniejsze nad wszystko — dyktuje. Miejmy zaufanie do ludu, miejmy wiarę w to, że oświata dużo dokonać może Gdyby lud nasz miał więcej oświaty, inaczej by Polska wyglądała. Miejmy zaufanie do samorządu. Jeżeli ktoś mai jakieś zastrzeżenia, muszą one zmilknąć. Tu nie chodzi o to, żeby samorząd czyhał na szkolnictwo, czy nauczycielstwo. To, co stało się postulatem całego życia samorządu terytorialne go, w tym projekcie zostało uwzględnione i należy stwierdzić, że poszliśmy w tym kierunku niewątpliwie naprzód. Dlatego proszę Wysoką Izbę o przyjęcie projektu, zaproponowanego i przedstawionego Wysokiej Izbie przez Komisję Administracyjno-Samorządową.</u>
<u xml:id="u-46.21" who="#WacławDługosz">Komisja przyjęła również rezolucję treści następującej:</u>
<u xml:id="u-46.22" who="#WacławDługosz">„0d 5 lat obowiązują jednolite przepisy w ustroju szkolnictwa.</u>
<u xml:id="u-46.23" who="#WacławDługosz">Projekt ustawy o zespoleniu samorządu szkolnego z samorządem terytorialnym ma na celu ujednostajnienie przepisów, dotyczących szkolnictwa powszechnego w zakresie kompetencji samorządu terytorialnego.</u>
<u xml:id="u-46.24" who="#WacławDługosz">Natomiast brak jest jednolitych przepisów o organizacji władz administracji szkolnej.</u>
<u xml:id="u-46.25" who="#WacławDługosz">Ponieważ uzupełnienie tej luki jest niezbędne dla uporządkowania obowiązującego w dziedzinie szkolnictwa ustawodawstwa, przeto Sejm wzywa Rząd do opracowania projektu przepisów o jednolitej organizacji i zakresie działania władz administracji szkolnej”.</u>
<u xml:id="u-46.26" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#TadeuszSchaetzel">Proszę Pana Sprawozdawcę o zajęcie miejsca przy stole prezydialnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#JanDrozdGierymski">Zgłaszam wniosek formalny o odesłanie tej sprawy do Komisji Oświatowej. Czy mogę uzasadnić?</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#TadeuszSchaetzel">Głosu udzielam p. Drozd-Gierymskiemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#JanDrozdGierymski">Wysoki Sejmie! Zwróciłem uwagę na skład komisji w art. 4 i w art. 8. W skład komisji wchodzą: przełożony gminy jako przewodniczący komisji, względnie członek zarządu gminnego, trzech członków, wybranych przez radę gminną spośród lub z poza swego grona, dwóch nauczycieli publicznych szkół powszechnych, dyrektor lub kierownik szkoły średniej, a zatem mamy stosunek 4 : 3, 4 członków z zarządu gminnego i 3 — związanych ze szkolnictwem. Poza tym komisja dobiera jeszcze dwie osoby. Otóż może się wytworzyć antagonizm. Z doświadczenia wiemy, że istnieją nieporozumienia i tarcia głównie pomiędzy zarządami szkół i dozorami szkolnymi. Chodzi o utrzymanie szkół. Z tego powodu, ażeby wprowadzić poprawki do tych dwóch artykułów z tym, ażeby inny czynnik miał większy wpływ na podniesienie oświaty w Polsce, więc, ażeby uzupełnić skład tej komisji, proponowałbym odesłać projekt ustawy jeszcze do Komisji Oświatowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#TadeuszSchaetzel">Głos ma p. sprawozdawca.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#WacławDługosz">Dziwi mnie wniosek p. Drozd-Gierymskiego, który obawia się o to, że część komisji może zmajoryzować czynnik oświatowy. Nie podzielam tych obaw. A nawet gdyby w pewnych wypadkach tak było, to czy Pan Kolega nie ma zaufania do samorządowców, do tych ludzi, którzy w olbrzymiej większości są tymi, którzy dbają o oświatę? To dziecię rodzi się już 3 lata w tym Sejmie. Od 12 lat idą domagania się w tym kierunku wszystkich zjazdów samorządowych, wszystkich samorządowców. Mnie się zdaje, że jak powiedziałem przedtem, jakiekolwiek robienie przeszkód w tym kierunku niewątpliwie nie zharmonizuje tej pracy, nie wprowadzi tego nastroju, o którym mówiłem, nastroju życzliwego między nauczycielstwem a samorządem, między nauczycielstwem a społeczeństwem. A jeżeli zachodzi obawa, że w projekcie ustawy trzeba coś uzupełnić, to przecież ten projekt idzie jeszcze do Senatu i Senat może również pewne poprawki w tym kierunku porobić.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#WacławDługosz">Dlatego kategorycznie sprzeciwiam się odesłaniu tego projektu do komisji. Jest czas najwyższy, ażeby w 20 roku istnienia odrodzonego Państwa Polskiego skończyć z przepisami, które wprowadzone były jeszcze w czasach zaborczych.</u>
<u xml:id="u-52.2" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#TadeuszSchaetzel">Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem formalnym p. Drozd-Gierymskiego o odesłanie projektu ustawy do Komisji Oświatowej. Kto jest za tym wnioskiem, zechce powstać. Stoi mniejszość. Wniosek ten upadł.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#TadeuszSchaetzel">Zarządzam zgłaszanie z miejsca krótkich zapytań do! p. sprawozdawcy. Czy kto z Panów Posłów zwraca się z zapytaniem? Ponieważ nikt się nie zgłasza, otwieram rozprawę.</u>
<u xml:id="u-53.3" who="#TadeuszSchaetzel">Głosu udzielam p. Krzeczunowiczowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#KornelKrzeczunowicz">Wysoka Izbo! Mam zaszczyt krótko poprzeć wniosek mniejszości, dotyczący ust. 1 art. 8 ustawy, to jest przewodnictwa w powiatowej komisji oświatowej.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#KornelKrzeczunowicz">Brzmienie wniosku, który popieram, jest dawnym brzmieniem projektu rządowego, który został przez komisję zmieniony. Ponieważ większość za zmianą, wprowadzoną przez Komisję Samorządową, była nieznaczna, uważałem za konieczne poprzeć ten wniosek mniejszości, tym bardziej, że byłem jednego zdania z tą mniejszością.</u>
<u xml:id="u-54.2" who="#KornelKrzeczunowicz">Chodzi o ważne zagadnienie przewodniczenia w tej komisji wyższego stopnia, komisji powiatowej. Brzmienie uchwalonej przez Komisję Samorządową wprowadza jako przewodniczącego tej komisji starostę powiatowego, na wypadek, gdyby starosta tego przewodnictwa objąć nie chciał — członka wydziału. Więc dopiero na wypadek, gdyby starosta nie chciał tej komisji przewodniczyć. Uważam, że takie obarczanie wszystkimi zadaniami, jakie istnieją w powiecie, jednej osoby, to jest starosty, przeciąża go i poza tym nie zawsze jest zgodne z życzeniami ludności, która chciałaby mieć pewien zakres działania, pewną możliwość swobodnego wypowiadania się bez nadmiernej opieki władzy administracyjnej.</u>
<u xml:id="u-54.3" who="#KornelKrzeczunowicz">Wtym wypadku, proszę Panów, nie chodzi o to, żeby wieliminować nadzór władz państwowych nad czynnościami komisji. Bynajmniej tego nie będzie. Nadzór ten pozostanie w mocy, jest bardzo silny, jeżeli Panowie pamiętają inne postanowienie tej ustawy, gdzie za samo naruszenie tych przepisów może być komisja rozwiązana. A więc wystarczy naruszenie najdrobniejszego przepisu, których jest w ustawie pełno, żeby komisja była rozwiązania. Więc nadzór władz administracyjnych w niczym nie jest naruszony. Ale chodzi z jednej strony o zwolnienie starosty z nadmiaru czynności, z drugiej strony o możność pewnego rozszerzenia wpływów czynnika społecznego. Poza tym art. 16 tej ustawy, który utrzymuje w mocy dla samorządu szkolnego przepisy o nadzorze z ustawy samorządowej z 23 marca 1933 r. w całości, czyni zadość wszelkim wymogom, które by tutaj można było przytoczyć na poparcie konieczności obecności starosty w tej komisji oświatowej. Zresztą wystarczy na uzasadnienie mojej poprawki, że jest to tekst nie przeze mnie ułożony, a przez Rząd, tekst rządowy, który został Sejmowi przedłożony. Wnioskodawca zmiany, która została w Komisji Samorządowej uchwalona i przedłożona dziś Wysokiej Izbie, opierał się na analogii z art. 4, gdzie z urzędu poruczono wójtowi przewodnictwo w komisji oświatowej, a tylko w razie, gdyby tego przewodnictwa nie sprawował, oddaje się je członkowi zarządu gminnego. Tę analogię przyjęła Komisja Samorządowa, wprowadzając w art 8 takie samo postanowienie dla starostów i wydziałów powiatowych odnośnie do przewodnictwa w powiatowej komisji oświatowej. Jednakże ta analogia nie jest słuszna. Inną osobą jest wójt, pochodzący z wyboru, inną osobą starosta z nominacji Rządu. A zatem na tę różnicę muszę tu położyć nacisk, aby wyjaśnić przyczyny, które mną kierowały, aby ten wniosek popierać. Przyczyną tą było mianowicie wzmocnienie idei samorządowej, wzmocnienie siły samorządu, o którego słabości ciągle tyle słyszymy, Poza tym pragnę wyjaśnić, że poprawka ta w niczem nie uszczupla słusznej zresztą zasady, którą na każdym kroku popieram, której, daliśmy przed chwilą wyraz w wykrzyknikach w czasie przemówienia p. posła sprawozdawcy — zasady zespolenia władzy stojącej na szczeblu powiatowym w ręku starosty. Biliśmy brawo, gdy poseł Długosz mówił o konieczności wprowadzenia inspektoratów szkolnych do siedziby władz powiatowych. Jest to konieczność, władze muszą ściśle ze sobą współdziałać, a więc i władze administracji ogólnej i szkolnej. Jednakże nie jest konieczne, a przeciwnie byłoby zaprzeczeniem samorządu, gdybyśmy dążyli do za daleko idącego zespolenia samorządu szkolnego z władzami administracji ogólnej.</u>
<u xml:id="u-54.4" who="#KornelKrzeczunowicz">Z tej przyczyny popieram wniosek, który wyznacza członka, wybranego przez wydział powiatowy, na przewodniczącego komisji oświatowej, i proszę Wysoką Izbę o przyjęcie tej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#TadeuszSchaetzel">Głos ma p. Sommerstein.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#EmilSommerstein">Wysoka Izbo! Pójdę śladem referenta i zacznę także od poprawek stylistycznych. Takich znalazłem pięć, które zdaje mi się, że będą przyjęte. A więc w art. 4, gdzie jest mowa o składzie komisji oświatowej, do której wchodzą jako członkowie: przełożony gminy, trzech członków, dwóch nauczycieli itd. — powinien być zastosowany pierwszy przypadek: trzej członkowie, dwaj nauczyciele. W ust. 3 tego artykułu jest mowa, że w posiedzeniach komisji może brać udział na zaproszenie przedstawiciel prawnie uznanych wyznań. Otóż powinno być: nie jeden przedstawiciel wszystkich wyznań, ale przedstawiciele tych prawnie uznanych wyznań.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#EmilSommerstein">Następnie w art. 8 te same błędy, co znaleźliśmy poprzednio w art. 4, a więc w słowach: trzech członków i dwóch nauczycieli, powinien być zastosowany pierwszy przypadek.</u>
<u xml:id="u-56.2" who="#EmilSommerstein">Następnie w końcu tego artykułu w ust. 3 znowu jest przedstawiciel prawnie uznanych wyznań, a powinno być przedstawiciele. To są te czysto gramatyczne błędy, które muszą jednak zniknąć przed ustaleniem ostatecznego tekstu.</u>
<u xml:id="u-56.3" who="#EmilSommerstein">Teraz co do samej sprawy. Utarło się tak, Wysoka Izbo, że w rzeczywistości polskiej, pewne wyrazy mają inne znaczenie aniżeli wynika z ich dosłownego brzmienia. A więc wyraz „dotychczasowy” oznacza w naszym życiu publicznym najtrwalszą formę. Tak samo wyraz „zespolenie” często jest identyczny z dekompozycją, z rozdwojeniem, albo tak samo, jak w małżeństwie, z utratą wolności — zamiast zespolenia następuje podporządkowanie. I słusznie p. referent powiedział, że ta ustawa kasuje samorząd szkolny. A zatem trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że kto jest za samorządem szkolnym, ten powinien głosować przeciw tej ustawie. Zespolenie z samorządem terytorialnym, mówił kolega referent z wielką emfazą o samorządowcach — czy to jest samorząd? Nie, proszę Panów. Ja, który uczestniczyłem w tylu dziesiątkach posiedzeń poprzedniego Sejmu, który znam dokładnie przebieg dyskusji nad ustawą samorządową, wiem, że były bardzo poważne wątpliwości i że te wątpliwości po tych 4 czy 5 latach dotychczas w opinii publicznej nie tylko mniejszościowej, ale całego społeczeństwa bynajmniej nie zmalały i można by powiedzieć, może z pewną przesadą, której chciałbym się ustrzec, że samorząd ogranicza się do wszechwładz twa przełożonego gminy czy miasta, który jest w zupełności uzależniony od władz administracji ogólnej. Więc zespolenie samorządu szkolnego z samorządem terytorialnym to nie jest realizacja szczytnych haseł o samorządzie, o których mówił kol. Długosz, tylko usunięcie samorządu szkolnego i podporządkowanie go istniejącemu dziś samorządowi terytorialnemu, który nie jest pełnym samorządem. Z tego powodu oświadczam się przeciw temu zespoleniu. Ale co więcej — nastąpią tu jeszcze dalsze ograniczenia. Bo o ile chodzi o samorząd terytorialny, art. 69 ustawy samorządowej normuje, kiedy władza nadzorcza, w szczególności wojewoda, może rozwiązać odnośny organ samorządu. Napisane jest tak, punkt 1a): „jeżeli skutek przekroczenia właściwości lub innego istotnego naruszenia obowiązujących przepisów statutu związku samorządowego dany organ ustrojowy naraża na szkody interes publiczny”. Podkreślam słowa „istotne naruszenie przepisów”. Punkt 2 mówi: „jeżeli wskutek bezczynności lub też niezdolności do wykonywania ciążących nań zadań organ ustrojowy naraża związek samorządowy na straty materialne, bądź powoduje w gospodarce narodowej istotne nieprawidłowości”. Tymczasem w ustawie niniejszej ta rzecz jest znacznie zaostrzona, jak gdyby tej komisji samorządowej „szkolnej” należało się więcej obawiać, jak innych organów samorządu. Jest powiedziane tak zarówno w art. 5 jak i 10 przedłożonej ustawy, a mianowicie że może nastąpić rozwiązanie nie tylko z powodu przekroczenia właściwości, ale z powodu każdego naruszenia przepisów. A w ustawie samorządowej jest mowa o istotnym naruszeniu obowiązujących przepisów, jeżeli to naraża na szkodę interes publiczny. To jest punkt T Punkt 2: bezczynność według ustawy samorządowej tylko wtedy jest powodem rozwiązania, jeżeli ona naraża związek samorządowy na straty materialne, bądź powoduje w gospodarce samorządowej istotne nieprawidłowości. W art. 5 i 10 jest mowa w ogóle o bezczynności, a skutki jej nie są kwalifikowane tak, jak w art. 69 ustawy samorządowej. Ponadto jest trzecie zaostrzenie. Ustawa samorządowa przewiduje, że powyższe postanowienia w sprawie rozwiązania stosują się dopiero wówczas, — jest to wskazówka apodyktyczna — gdy dany organ samorządowy mimo wezwania właściwej władzy nie usunie stwierdzonych uchybień, braków i nieprawidłowości w oznaczonym terminie, lub pomimo upomnienia nie zaniecha niewłaściwego postępowania. Więc nie wolno rozwiązywać organu samorządu terytorialnego, jeżeli nie było przed tym tych wezwań względnie tych ostrzeżeń. A tu ani śladu, że to obowiązuje, bo wprawdzie w art. 10 jest powiedziane, że stosuje się przepisy o nadzorze zawarte w ustawie z 23 marca 1933 r. o częściowej zmianie ustroju samorządu terytorialnego, ale tylko jeżeli ustawa niniejsza inaczej nie stanowi, a tu jest przepis nowy art. 5 względnie 10, który tego nie przewiduje i który daje możność rozwiązania komisji szkolnej jakkolwiek nie zachodzą te powody, wymienione w ustawie samorządowej, przy których zastosowaniu można rozwiązać organ ustrojowy samorządu terytorialnego. A zatem widzimy, że ten samorząd szkolny zespala się z samorządem terytorialnym, ale od razu jest traktowany jako ten niższy, którego trzeba pilnować i na niego nakładać kary w o wiele silniejszej mierze, jak na to niegrzeczne dziecko, czy tę niedobrą żonę, aniżeli na wszystkie inne organy samorządu terytorialnego.</u>
<u xml:id="u-56.4" who="#EmilSommerstein">To jest rzecz pierwsza. Rzecz druga — przechodzę do uzasadnienia poprawek mniejszości, które przewidują, że według naszego projektu w skład komisji powiatowej czy miejskiej, względnie gminnej mają wejść przedstawiciele prawnie uznanych wyznań. Nie jestem zwolennikiem szkoły wyznaniowej, owszem, jestem jej przeciwnikiem. W tej chwili jednak przemawiam jako przedstawiciel mniejszości narodowej, która dąży do tego, aby mógł odezwać się w komisjach, które mają personifikować samorząd szkolny, głos ludzi, mających szkolnictwo własne, mniejszościowe, narodowe, gdyż tu jest mowa nie tylko o szkolnictwie państwowym, ale o szkolnictwie w ogóle. Komisje te mają duży zakres działania w odniesieniu do szkół publicznych, a także i do prywatnych, a więc także do szkół mniejszościowych, a także do wszelkich organizacyj; szkolnych, oświaty pozaszkolnej, organizacyj pomocy młodzieży szkolnej, słowem, mają załatwiać wszystkie problemy, dotyczące szkolnictwa także prywatnego, a więc także i mniejszościowego. Wskutek tego każda mniejszość narodowa ma w tym interes, żeby w składzie komisji — nie tylko na zaproszenie przewodniczącego, od którego woli to zależy — był stale członek, reprezentujący wyznanie, bo reprezentant wyznania jest najbardziej zbliżony, według układu rzeczywistych stosunków, do danej mniejszości narodowej. Zresztą gmina wyznaniowa żydowska ma dbać także o szkolnictwo i jej reprezentant będzie reprezentantem interesów w zakresie szkolnictwa, jeżeli chodzi o mniejszość żydowską. Z tego powodu stawiamy tę poprawkę.</u>
<u xml:id="u-56.5" who="#EmilSommerstein">W końcu podtrzymujemy i oświadczamy się za poprawką p. kol. Krzeczunowicza, który chciałby komisję powiatową uczynić czymś więcej, aniżeli tylko Beiratem reprezentanta władzy administracyjnej, to jest starosty. W Komisji Administracyjnej p. Minister Oświaty motywował, że należało by inaczej wystylizować, żeby także inspektor szkolny mógł zostać przewodniczącym. Dla mnie jest jasne, że w wyścigu między starostą a inspektorem szkolnym inspektor nigdy nie dotrzyma staroście kroku i jeżeli starosta zechce, to on będzie przewodniczyć, a nie inspektor. Ale nie o to chodzi. Chodzi o to, że jeżeli ma być samorząd szkolny zespolony z samorządem terytorialnym, to trzeba stworzyć możliwość, ażeby ten samorządowiec, ten oświatowiec, który jest w wydziale powiatowym mógł być przewodniczącym, Powiedziano na Komisji Administracyjnej, że kto wie, czy się znajdzie kwalifikowanych członków. Ale przecież tam, gdzie jest dyrektor szkoły średniej, a musi on być w komisji powiatowej, jest dwóch nauczycieli szkół powszechnych, jeszcze inne osoby, które powołuje się w tym celu, ażeby mieć właśnie tych fachowców szkolnictwa — tam nie można powiedzieć, że najlepszym fachowcem jest właśnie starosta. Tak nie jest. On nie ma czasu na to, nie ma możliwości, choćby nawet miał przygotowanie, on ma w każdym razie tyle spraw na głowie z dziedziny administracji, że na pewno specem w dziedzinie szkolnictwa nie będzie.</u>
<u xml:id="u-56.6" who="#EmilSommerstein">To, co jest tu napisane, ma być kompromisem. A co jest napisane w ust. 1 art. 8? Wchodzi przewodniczący wydziału powiatowego, lub na jego wniosek członek wydziału, wybrany przez tenże wydział. Jest rzecz taka, że tego członka ma wybrać wydział, ale tylko wtedy, kiedy starosta taki wniosek postawi. Nie może być takiej sytuacji, żeby wydział powiatowy, który reprezentuje czynnik samorządowy, obywatelski, był krępowany wnioskami starosty. Tylko w tym wypadku, jeżeli starosta sam postawi taki wniosek, można komu innemu zaproponować branie udziału w tej komisji. Dlatego uważam, że propozycja p. Krzeczunowicza czyni zadość temu momentowi uwzględnienia czynnika obywatelskiego i samorządowego.</u>
<u xml:id="u-56.7" who="#EmilSommerstein">Proszę Panów, mam wrażenie, że rzeczowo przedstawiłem ten punkt widzenia i uzasadniłem poprawki mniejszości. Na wypadek odrzucenia poprawek będziemy głosować przeciw ustawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#TadeuszSchaetzel">Głos ma p. ks. Lubelski.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#JózefLubelski">Wysoki Sejmie! Zabieram głos w sprawie wniosku mniejszości, zgłoszonego przez p. Bogusza.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#JózefLubelski">Chcę najpierw stwierdzić, że pod wszystkimi trzema zaborami i do ostatnich czasów w odrodzonej Polsce we wszystkich organach samorządu szkolnego zasiadali przedstawiciele Kościoła katolickiego i jak wiem, jak słyszałem, pracowali tam z pożytkiem. Obecna ustawa wyklucza, względnie pomija z urzędu należenie przedstawicieli Kościoła katolickiego do komisyj szkolnych miejskich, wiejskich czy powiatowych.</u>
<u xml:id="u-58.2" who="#JózefLubelski">Jeżeli się zważy, że celem głównym szkoły polskiej jest wyrobienie religijno-moralne, to uważam, że także w komisjach szkolnych, które mają według projektu obecnej ustawy bardzo wielki zakres działania, bo nie tylko dotyczą spraw materialnych, ale spraw wychowawczych, naukowych, oświatowych, mają te komisie decydować o bibliotekach, o kursach, mają decydować o bursach, o internatach, — uważam że i tam powinni być także przedstawiciele Kościoła katolickiego, który w Polsce obejmuje 75% ludności.</u>
<u xml:id="u-58.3" who="#JózefLubelski">I dlatego też proszę Wysoką Izbę o przyjęcie wniosku mniejszości, zgłoszonego przez p. Bogusza. Zaznaczam, że społeczeństwo katolickie, w imieniu którego mam zaszczyt przemawiać, a także duchowieństwo katolickie odczułoby z przykrością pominięcie członków Kościoła katolickiego w tych komisjach szkolnych. Wprawdzie oni mogą być wybrani, ale tylko mogą, a następnie mogą być powołani przez komisję, ale tylko z głosem doradczym, nie stanowczym.</u>
<u xml:id="u-58.4" who="#JózefLubelski">Pan referent przytoczył dwa główne powody, żeby nie powoływać przedstawicieli wyznań do komisyj oświatowych. Jeden to ten, że liczba członków komisyj powiększyłaby się za bardzo. Otóż muszę tu stwierdzić, że w bardzo wielkiej liczbie wypadków powiększyłaby się tylko o jednego członka, o przedstawiciela Kościoła katolickie go. A następnie muszę także stwierdzić, że i drugi powód podany przez p. referenta nie odpowiada rzeczywistości, mianowicie co do kosztów, ponieważ jak sobie wyobrażam, udział w komisjach będzie zupełnie bezpłatny. Państwo nie będzie potrzebowało płacić za udział w tej komisji.</u>
<u xml:id="u-58.5" who="#JózefLubelski">Co do wniosku, złożonego przez p. Trojana, to uważam go za słuszny, gdyż także przedstawiciele innych wyznań i obrządków uznanych przez Państwo winni mieć w tak ważnych rzeczach prawo głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#TadeuszSchaetzel">Głos ma p. Bogusz.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#EdwardFranciszekBogusz">Wysoka Izbo! Do ustawy o zespoleniu samorządu szkolnego z samorządem terytorialnym w brzmieniu, uchwalonym przez Komisie Administracyjno-Samorządową, zgłosiłem dwie poprawki jako wniosek mniejszości. Poprawki te nie mają wyłączać nikogo z proponowanego przez Komisję Administracyjną składu tych komisyj szkolnych, idą one w kierunku rozszerzenia składu tych komisyj przez automatyczne wprowadzenie do komisji oświatowej gminnej i powiatowej reprezentanta duchowieństwa wyznania rzymsko-katolickiego.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#EdwardFranciszekBogusz">Te wnioski mniejszości zostały mylnie wydrukowane. P. referent był łaskaw już to Wysokiej Izbie wyjaśnić, nie mniej, ponieważ w międzyczasie w trakcie posiedzenia zwracano się do mnie z kilku stron z zapytaniami, jak wnioski te mają brzmieć, wobec tego pozwolę sobie przeczytać Wysokiej Izbie, co z p. referentem uzgodniłem.</u>
<u xml:id="u-60.2" who="#EdwardFranciszekBogusz">Wniosek mniejszości do art. 4: w ust. U no punkcie 1 wstawia się nowy punkt: „proboszcz parafii rzymsko-katolickiej w obrębie której”... i t. d.</u>
<u xml:id="u-60.3" who="#EdwardFranciszekBogusz">Na wypadek przyjęcia tej poprawki punkt 3 i następne otrzymują dalszą kolejną numeracje.</u>
<u xml:id="u-60.4" who="#EdwardFranciszekBogusz">Do art. 8: w ust. 1) po punkcie 2 wstawia się nowy punkt 3: „delegat kurii biskupiej rzymsko-katolickiej”.</u>
<u xml:id="u-60.5" who="#EdwardFranciszekBogusz">Na wypadek przyjęcia tej poprawki dalsze punkty uzyskują dalszą numerację.</u>
<u xml:id="u-60.6" who="#EdwardFranciszekBogusz">Wysoki Sejmie! Moje wnioski mniejszości chcę bardzo pokrótce uzasadnić z tego względu, że już w tej materii zabierał głos poseł ks. Lubelski.</u>
<u xml:id="u-60.7" who="#EdwardFranciszekBogusz">Z projektu ustawy wynika, że komisje oświatowe, tak gminne, jak powiatowe, będą miały bardzo szeroki zakres działania. Wystarczy przeczytać pkt. 2 w art. 3: opiniuje ta komisja wszelkie sprawy szkolne i oświatowe, mające być przedmiotem uchwał organów ustrojowych gminy;</u>
<u xml:id="u-60.8" who="#EdwardFranciszekBogusz">6) inicjuje powstawanie i współdziała w organizacji i prowadzeniu utrzymywanych przez samorząd terytorialny szkół oraz instytucyj oświatowych, wychowawczych i zdrowotnych, jak: przedszkola, bursy szkolne, biblioteki i t. d.;</u>
<u xml:id="u-60.9" who="#EdwardFranciszekBogusz">7) inicjuje i współdziała w organizacji i prowadzeniu prac w zakresie oświaty pozaszkolnej. To samo jest w odniesieniu do zakresu działania oświatowego powiatowego. Wynika z tego, że zakres działania tych komisyj jest niesłychanie rozległy. Ponieważ wiadomą rzeczą jest, że niezwykle doniosłą i pożyteczną rolę w wychowaniu moralnym młodzieży odgrywa duchowieństwo i Kościół, wobec tego byłoby trudne do pomyślenia, żeby w skład tych komisyj oświatowych nie wchodził z urzędu reprezentant wyznania rzymskokatolickiego, dla którego przeważna część ludności, zamieszkującej ziemie polskie, należy. Wprawdzie jest powiedziane w odnośnych artykułach, że mogą być zaproszeni i powoływani reprezentanci wyznań religijnych, ale mogą być — to jest powiedziane w trybie warunkowym, nie kategorycznie. Dlatego podtrzymuję swoje wnioski mniejszości w zakresie wprowadzenia automatycznego do komisyj oświatowych reprezentantów wyznania rzymskokatolickiego i proszę Wysoki Sejm o uchwalenie tych wniosków.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#TadeuszSchaetzel">Głos ma p. Trojan.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#KornyłoTrojan">Wysoki Sejmie! Pierwotny projekt rządowy ustawy o zespoleniu samorządu szkolnego z samorządem terytorialnym został w Komisji Administracyjno-Samorządowej zmieniony do niepoznania. Sam referent nie zgadzał się w wielu wypadkach z postanowieniami nowoprojektowanej ustawy, która by miała w zakresie administracji szkolnej oraz oświaty szkolnej i pozaszkolnej porobić daleko sięgające zmiany, łącząc rzekomy samorząd szkolny z samorządem terytorialnym. Powiadam rzekomy, gdyż tego szkolnego samorządu nie było dotychczas, nie był on ani ustawą przewidziany, ani w praktyce znany. Nie będzie go i obecnie, gdyż przedstawiciele tego szkolnictwa nie będą wybierani wedle tego projektu przez organizacje szkolne, ciała nauczycielskie lub oświatowe zespoły, lecz mają oni być powoływani przez inspektoraty względnie kuratoria, zaś samorząd i tak ustawą ograniczony, a w praktyce doprowadzony do zera, w komisjach oświatowych znajdzie się w mniejszości.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#KornyłoTrojan">W mniejszości więc będzie czynnik, który ma dostarczyć komisjom oświatowym tak gminnym, jak wiejskim oraz powiatowym środków materialnych dla wykonania ich zakresu działania, przewidzianych w art. 3 względnie 7, a działalność ta jest nadzwyczaj szeroka, wymagająca wielkich środków materialnych dla swego zrealizowania. Nie myślę wyliczać, zaznaczę jedynie, że komisje gminne, miejskie i powiatowe będą się zajmować całkowicie wychowaniem naszego młodego pokolenia, będą zajmować się przedszkolami oraz sprawą szkolnej i pozaszkolnej oświaty.</u>
<u xml:id="u-62.2" who="#KornyłoTrojan">Otóż w tej tak ważnej instytucji nie będzie jednak przedstawicielstwa Kościoła katolickiego względnie przedstawicieli innych wyznań i obrządków mimo tego, iż dotychczasowe ustawy istnienie tego przedstawicielstwa przestrzegały i zachowywały.</u>
<u xml:id="u-62.3" who="#KornyłoTrojan">W szczególności w województwach południowo-wschodnich ustawami galicyjskimi krajowymi z 23 maja 1895 r. i ustawą z 26 czerwca 1899 r. wyznawcy wiary katolickiej mieli swoich reprezentantów w radach szkolnych miejscowych jako też okręgowych zapewnionych, gdyż udział w tych radiach miały nie tylko czynniki szkolne i gminne, lecz i reprezentanci Kościoła katolickiego. Przedstawicielstwa tego nie usuwała i ustawa polska o tymczasowym ustroju władz szkolnych z 26 stycznia 1921 r. i rozporządzenie ministerialne z 8 lutego 1921 r., które regulowało skład i zakres działania rad szkolnych miejscowych i powiatowych w województwach południowo-wschodnich.</u>
<u xml:id="u-62.4" who="#KornyłoTrojan">Gwarancje te przewiduje również i Konstytucja, a w szczególności Konkordat zawarty między Rzecząpospolitą Polską a Stolicą Apostołską w dniu 10 lutego 1925 r. Nr 72 poz. 501, zatwierdzony ustawą z 23 kwietnia 1925 r. i ratyfikowany na skutek wymiany dokumentów w dniu 2 czerwca 1925 r. Nr 47 poz. 324, w którym zastrzega się kierownictwo i nadzór nad nauką religii Kościołowi w myśl prawa kanonicznego, gdyż Kościół jedynie może wpływać na prawdziwe i owocne uświadamianie młodzieży co do prawd wiary i zasad chrześcijańskiej moralności. Zresztą odnosi się to nie tylko do młodzieży, ale i do starszego pokolenia.</u>
<u xml:id="u-62.5" who="#KornyłoTrojan">Otóż w tej ważnej instytucji oświatowo-wychowawczej nie będzie mieć w Polsce katolickiej ludność chrześcijańskiego wyznania swego przedstawicielstwa, mimo to, iż nowouchwalana ustawa dopuszcza do komisji oświatowej nawet instruktorów oświaty pozaszkolnej, jak świadczą o tym art. 3 względnie 8, zaś przedstawiciel wyznań jest zrównany w praktyce z architektem, to jest koncesjonowanym budowniczym, który podobnie jak przedstawiciel wyznań może być do komisji zaproszony lub nie i to jedynie z prawem głosu doradczego.</u>
<u xml:id="u-62.6" who="#KornyłoTrojan">Z tych względów postawiłem wniosek do art. 4 jako też 8, by weszli do komisji gmin wiejskich i powiatowych przedstawiciele wyznań. Nie zgadzałem się z wnioskiem posła Bogusza, albowiem jego wniosek jest wyjątkowy, mianowicie chciałby wprowadzić pewne wyjątki dla pewnego wyznania. Dotychczas żaden projekt rządowy, przez ten Wysoki Sejm względnie Izby parlamentarne przyjmowany, takich wyjątków nie przewidywał. Dlatego jestem tego zdania, iż po punkcie 4 należy wstawić nowy punkt 5 treści następującej:</u>
<u xml:id="u-62.7" who="#KornyłoTrojan">„przedstawiciele wyznań, mających duszpasterzy na terenie gminy, których deleguje odnośny ordynariusz względnie przełożony władzy wyznaniowej”. Taką samą poprawkę stawiam do art. 8, gdzie jest mowa, jaki będzie skład komisji oświatowej powiatowej.</u>
<u xml:id="u-62.8" who="#KornyłoTrojan">Ponadto uzasadniam swój wniosek jeszcze odnośnie przedstawicieli kół rodzicielskich. Ponieważ koła rodzicielskie są najbardziej zainteresowane w dobrym i pozytywnym wychowaniu młodzieży, dlatego one naprawdę mogą być pomocne komisjom oświatowym, gdyż tylko tacy ludzie, którzy są wpływowi, znajdą środki materialne do wykonania tych zadań, o których mowa w art. 3 względnie 7. Zaznaczyć bowiem wypada, że samorząd terytorialny ma jedynie tymczasową ustawę o regulowaniu finansów komunalnych z r. 1923, która to ustawa nie daje samorządowi dostatecznej ilości środków materialnych, wobec czego projektowane komisje oświatowe nie będą zdatne do życia i wykonania zamierzonych celów i dlatego wskazane jest, by wprowadzić do tych komisyj oświatowych czynnik społeczny.</u>
<u xml:id="u-62.9" who="#KornyłoTrojan">Z tych to względów postawiłem wniosek i określiłem ilość przedstawicieli tak, że przedstawienie pana referenta, jakobym nie postawił, ilu tych przedstawicieli ma być, nie odpowiada prawdzie, gdyż dwóch przedstawicieli kół rodzicielskich stawiam, żeby byli wybrani przez koła rodzicielskie, istniejące przy szkołach powszechnych, średnich i zawodowych, w miarę istnienia tego typu szkolnictwa w danym powiecie.</u>
<u xml:id="u-62.10" who="#KornyłoTrojan">Uważam, że Wysoki Sejm może przyjąć lub nie przyjąć moich wniosków, zaznaczam jednak, że życie przekona, iż były one celowe, albowiem o ile projekty te społecznym, wpływowym czynnikiem nie będą uzupełnione, to uważam, że wszystkie te komisje gminne, miejskie i powiatowe nie sprostają tym zadaniom, które im zakreśla nowa ustawa. O ileby wnioski moje nie zostały uchwalone, wtedy zmuszeni będziemy głosować przeciw tej ustawie, względnie nie oświadczymy się za jej przyjęciem.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#TadeuszSchaetzel">Głos ma p. Hofman.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#JakubHoffman">Wysoka Izbo! Żałuję, że nie został uchwalony wniosek p. Drozd-Gierymskiego, dlatego że może na Komisji Oświatowej jakoś inaczej to by się sformułowało. W zasadzie te komisje oświatowe mają kumulować dwa czynniki: czynnik administracji szkolnej z czynnikiem administracji ogólnej. I tu widzimy ciekawe zjawisko, że czynnik administracji szkolnej został zupełnie wyrzucony. On może brać udział w tych posiedzeniach, ale bez prawa głosu, tylko wolno mu się wypowiedzieć i sprawa jest załatwiona. To się nazywa kumulowanie tych dwóch czynników. No stało się. Nie wiem, czy moglibyśmy wprowadzić jakąś poprawkę, żeby to załatwić, bo w tym układzie, jaki jest, nie widzę na to innego sposobu, prócz odesłania z powrotem projektu ustawy do komisji dla rozpatrzenia ponownego tej sprawy.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#JakubHoffman">Przechodzę do innych konkretnych rzeczy. Chcę w ramach tego projektu, jaki mamy, wprowadzić kilka poprawek nie tak bardzo istotnych, ale jednak dość ważnych.</u>
<u xml:id="u-64.2" who="#JakubHoffman">Jedna poprawka dotyczy składu tej komisji. Chodzi mi w danym wypadku o wybór czy też delegowanie tych dwóch nauczycieli. Jeżeli już się tak posponuje tego inspektora szkolnego, że się go nie włącza automatycznie do tej komisji, dlaczego pozwala mu się delegować dwóch nauczycieli, a nie pozwala się nauczycielom danej gminy wybrać dwóch członków spośród siebie? Jeżeli weźmiemy pod uwagę olbrzymie inspektoraty szkolne będące półkuratoriami, gdzie od tego inspektora nie można wymagać, ażeby znał wszystkich nauczycieli, to pytanie czy nie lepiej byłoby, ażeby ci dwaj nauczyciele byli wybrani przez zespół nauczycieli pracujących na terenie gminy.</u>
<u xml:id="u-64.3" who="#JakubHoffman">Analogiczny wypadek mamy na terenie powiatu, w powiecie, gdzie nie ma inspektorów szkolnych, gdzie dojeżdża zastępca inspektora szkolnego, a zespół nauczycieli jest stały, czy nie lepiej byłoby, żeby oni wybrali spośród siebie dwóch działaczy społecznych, oświatowców i żeby ci reprezentowali nauczycieli w komisji.</u>
<u xml:id="u-64.4" who="#JakubHoffman">Jeszcze jedną rzecz chciałbym wprowadzić w składzie komisyj gminnych wiejskich, miejskich względnie powiatowych. Jeżeli chodzi o art. 4, to w ustępie 4 tak czytamy: „Dyrektor lub kierownik szkoły średniej ogólnokształcącej, zawodowej lub dokształcającej, delegowany przez kuratora okręgu szkolnego, staje się członkiem tej komisji”. Proszę Panów! Mamy przecież całe mnóstwo gmin wiejskich i sporo miejskich, gdzie żadnej z tych szkół nie ma, więc po co ustanawiać z góry, że ten kurator musi delegować. Proponowałbym tu wstawić po wyrazie „dokształcającej” wyrazy „może być delegowany”. W razie potrzeby kurator wsadzi tam swojego przedstawiciela, ale nie zawsze będzie musiał. I analogicznie przy komisji powiatowej proponowałbym również wstawienie wyrazu „może być delegowany”, bo nawet jeżeli szkoła średnia istnieje w powiecie i jest dyrektor tej szkoły średniej, to jeszcze nie jest wystarczającym argumentem, ażeby ten dyrektor był w komisji. On może być świetnym dyrektorem i świetnym naukowcem, ale bardzo kiepskim społecznikiem i oświatowcem. A tylko wtedy, gdy będzie odpowiedni i kurator uzna to, to będzie mógł go delegować do tej komisji.</u>
<u xml:id="u-64.5" who="#JakubHoffman">Ostatnia poprawka, którą bym chciał zaproponować. Dziwi mnie, dlaczego kurator został w tej hierarchii niżej postawiony, aniżeli inspektor szkolny. Jeżeli chodzi o art. 5 i 10, podpisuję się pod tym, co powiedział p. Sommerstein. Ale mamy w art. 5, że starosta może rozwiązać komisję na wniosek inspektora szkolnego, względnie w porozumieniu z nim. W art. 10 mamy powiedziane tylko o porozumieniu z kuratorem szkolnym, ale nie jest powiedziane, że na jego wniosek. Dlaczego pozbawiać kuratora szkolnego prawa wnioskowania, o ile uzna się, że czynnikiem decydującym jest starosta względnie wojewoda? Dlaczego więc pozbawiamy kuratora możności stawiania wniosków w tej sprawie? W związku z tym stawiam poprawkę do art. 4 ust. 3, ażeby zamiast słów „delegowanych przez inspektora szkolnego” wstawić słowa „wybranych przez ogół nauczycieli, zatrudnionych w gminie”.</u>
<u xml:id="u-64.6" who="#JakubHoffman">Do art. 4 ust. 4 po wyrazie „dokształcającej” dodać wyrazy „może być”.</u>
<u xml:id="u-64.7" who="#JakubHoffman">Do art. 8 ust. 3 zamiast „delegowanych itp.” wstawić „wybranych przez ogół nauczycieli stałych, zatrudnionych w powiecie”.</u>
<u xml:id="u-64.8" who="#JakubHoffman">Do art. 8 ust. 4 po wyrazie „dokształcającej” dodać wyrazy „może być”.</u>
<u xml:id="u-64.9" who="#JakubHoffman">Do art. 10 po wyrazach: „w porozumieniu z kuratorem okręgu szkolnego” dodać „lub na wniosek kuratora okręgu szkolnego”.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#TadeuszSchaetzel">Do głosu nikt więcej się nie zgłosił.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#TadeuszSchaetzel">Głos ma p. sprawozdawca.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#WacławDługosz">Wysoki Sejmie! P. poseł Krzeczunowicz, referując zgłoszoną przez siebie poprawkę, poparł projekt w brzmieniu dawnym rządowym. Projekt komisji idzie w tym kierunku, że nie wyklucza tego, o czym mówił p. poseł Krzeczunowicz, ale fakultatywnie załatwia sprawę przewodnictwa w komisji szkolnej powiatowej. Mianowicie mówi wyraźnie: Przewodniczący nie musi, ale wtedy, gdy będzie uważał, że sam nie podoła tym obowiązkom, wtedy będzie mógł wydział powiatowy wybierać przewodniczącego spośród siebie. Mnie się wydaje, że jeżeli przewodniczący Wydziału pełnić będzie czynności przewodniczącego komisji powiatowej, to oświata ani sprawność nic na tym nie straci, a przeciwnie zyska.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#WacławDługosz">Odpowiadając p. posłowi Sommersteinowi, nie chcę wchodzić w spór co do tego, czy ustawa o ustroju samorządu terytorialnego z roku 1933 jest dobra, czy zła, bo to nie jest zagadnienie chwili dzisiejszej. Ale wydaje mi się, że wręcz przeciwnie temu, co powiedział p. Sommerstein, atakując art. 5 i 10, a poparł go p. Hofman, artykuły te są właśnie korzystne dla komisji. Dlaczego? Bo w ustawie o samorządzie terytorialnym jest wyraźnie powiedziane, że zarząd gminny względnie rada gminna może odwołać komisję powołaną przez siebie. Tymczasem w art. 5 i 10 jest powiedziane, że nie może tego zrobić inaczej, tylko na wniosek wydziału powiatowego, względnie na wniosek inspektora szkolnego. To jest jednocześnie odpowiedź p. Hofmanowi. Nie ma obawy, ażeby ktoś posponował inspektora szkolnego, że jest jakiś zamach w tym kierunku. Przeciwnie, samorząd, doceniając znaczenie komisji oświatowej i znaczenie oświaty, do pewnego stopnia zboczył od zasady, bo nie sama rada gminna może rozwiązać daną komisję, ale może to zrobić na wniosek wydziału powiatowego, czy inspektora, względnie wojewody przy współudziale wydziału wojewódzkiego z głosem stanowczym, jeżeli ta komisja nie będzie czynna. Zakres działań komisji jest duży. Na wypadek bezczynności komisji w organizacji pracy czy bezczynności jej w ogóle, trzeba mieć kogoś, kto by miał decyzję w tej sprawie. I tu robimy wyłom w art. 5 i 10. Dlatego nie wydają mi się słusznymi argumenty p. posła Sommersteina. Jestem w trudnej sytuacji, panowie, którzy dziś przemawiali, byli przeniknięci jedną i tą samą myślą. Ksiądz Lubelski powiedział, że jest jakiś zamach, bo nie będzie przedstawicieli wyznań. P. Hofman po wiedział, że jest jakiś zamach, bo nauczycielstwo będzie pozbawione wpływów. Zgódźmy się na jedno. Miejmy do siebie wzajemne zaufanie. Po dwudziestu latach pracy w samorządzie przekonaliśmy się, jak ta praca wygląda, że nikt nikomu nie chce robić jakichś trudności. Źle byłoby w Polsce, gdyby przedstawiciele wyznania greckokatolickiego, czy rzymskokatolickiego, czy jakiegoś innego mieli opierać trwałość uczuć religijnych na tym, czy ksiądz będzie stałym członkiem komisji, czy też będzie wchodził do niej z głosem doradczym. Ja uznaje i doceniam w wychowaniu szkolnym rolę księży każdego wyznania. Ale zgódźmy się na jedno, że jest w projekcie powiedziane, iż tam czynnik obywatelski, czynnik społeczny, czynnik oświatowy jest zawsze dopuszczany. Jestem głęboko przekonany i wierzę, że masz lud jest głęboko religijny, że religia tkwi w nim mocno i dlatego nie mam obaw, żeby gdzieś w jakimś wypadku była narażona na szwank religia czy jakieś wyznanie. I dlatego stawiam sprawę w ten sposób, że gdybyśmy poszli za wnioskiem księdza Lubelskiego, ażeby dopuścić wszystkie wyznania, to komisja byłaby zbyt liczna. Ja nie powiedziałem. Księże, że płaci Państwo za komisje, ale płaci samorząd. Chodzi o diety i zwrot kosztów podróży, a te absorbowałyby dość znaczne środki. Wypowiadam się przeciw poprawkom tutaj zgłoszonym i proszę Wysoką Izbę o przyjęcie projektu ustawy w brzmieniu zaproponowanym przez Komisję Administracyjno-Samorządową.</u>
<u xml:id="u-66.2" who="#WacławDługosz">Co do poprawek stylistycznych, zgłoszonych przez p. Sommersteina...</u>
<u xml:id="u-66.3" who="#komentarz">(P. Sommerstein: Ja ich nic zgłaszałem, prosiłem tylko referenta, żeby to poprawił.)</u>
<u xml:id="u-66.4" who="#WacławDługosz">Jestem do tego upoważniony i to poprawię.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#TadeuszSchaetzel">Przystępujemy do głosowania, Do projektu ustawy zostały zgłoszone na komisji wnioski mniejszości, uwidocznione na str, 10 druk nr 663, ponadto zostały zgłoszone poprawki na plenum przez p. Hofmana, następnie mamy do przegłosowania rezolucję komisji, uwidocznioną na stronie 9 tego druku. Proszę Panów Posłów o wzięcie do ręki druku nr 663.</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#TadeuszSchaetzel">Do art. 1, 2, 3 nie ma żadnych poprawek, przeto artykuły te przechodzą w brzmieniu komisji.</u>
<u xml:id="u-67.2" who="#TadeuszSchaetzel">Do art. 4 zostały zgłoszone poprawki pp. Bogusza, Trojana i Sommersteina. Przystępujemy do głosowania nad; tymi poprawkami. Najpierw głosujemy poprawkę p. Bogusza. Poprawka do ust. 1 (punkt 3) brzmi w sposób następujący: „3) proboszcz parafii rzymskokatolickiej, w obrębie której położona jest siedziba gminy (miasta); w miastach wydzielonych delegat kurii biskupiej rzymskokatolickiej”. Kto jest za tą poprawką, zechce wstać. Prezydium jest zgodne co do tego, że stoi mniejszość. Poprawka upadła.</u>
<u xml:id="u-67.3" who="#TadeuszSchaetzel">Przystępujemy do głosowania nad poprawką pp. Trojana i Sommersteina, która brzmi w sposób następujący: Po punkcie 4 wstawić nowy punkt 5 następującej treści: „5) przedstawiciele wyznań, mających duszpasterzy na terenie gminy, których deleguje odnośny ordynariusz, względnie przełożony władzy wyznaniowej”. Kto jest za tą poprawką, zechce wstać. Prezydium jest zgodne, że stoi mniejszość. Poprawka nie została przyjęta. Art. 4 więc z poprawkami stylistycznymi p. Sommersteina, podjętymi przez sprawozdawcę, został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-67.4" who="#TadeuszSchaetzel">Do art. 5, 6 i 7 nie ma żadnych poprawek, przechodzą zatem w brzmieniu komisyjnym, ze sprostowaniem sprawozdawcy.</u>
<u xml:id="u-67.5" who="#TadeuszSchaetzel">Do art. 8 zostały zgłoszone poprawki pp. Krzeczunowicza, Bogusza i Trojana. Będziemy je głosowali kolejno.</u>
<u xml:id="u-67.6" who="#TadeuszSchaetzel">Wniosek p. Krzeczunowicza brzmi: Ust. (1) pkt. 1) otrzymuje następujące brzmienie: „1) Członek wydziału powiatowego, delegowany przez tenże wydział; pełni on funkcje przewodniczącego”. Kto jest za tym wnioskiem, zechce wstać. Jest wątpliwość, wobec tego będziemy musieli urządzić głosowanie odwrotne. Kto jest przeciw, zechce wstać. Stoi mniejszość. Wniosek p. Krzeczunowicza został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-67.7" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
<u xml:id="u-67.8" who="#TadeuszSchaetzel">Przystępujemy do głosowania wniosku p. Bogusza, który brzmi: Ust. (1) pkt. 3) otrzymuje brzmienie następujące: „3) delegat kurii biskupiej rzymskokatolickiej”. To jest art. 8 w obecnym druku, art. 10 w druku pierwotnym — 608. Kto jest za tym wnioskiem, zechce wstać. Prezydium jest zgodne, że stoi mniejszość, wniosek upadł.</u>
<u xml:id="u-67.9" who="#TadeuszSchaetzel">Przystępujemy do przegłosowania wniosku p. Trojana: do ust. (1) po punkcie 5) wstawia się nowy punkt 6) następującej treści: „6) przedstawiciele wyznań, istniejących na terenie powiatu, których deleguje odnośny ordynariusz, względnie przełożony władzy wyznaniowej”, oraz nowy punkt 7) następującej treści: „7) dwóch przedstawicieli kół rodzicielskich, wybieranych przez koła rodzicielskie, istniejące przy szkołach powszechnych, średnich i zawodowych w miarę istnienia tych typów szkolnictwa w danym powiecie”.</u>
<u xml:id="u-67.10" who="#komentarz">(P. Trojan: Prosiłbym o rozdzielenie.)</u>
<u xml:id="u-67.11" who="#TadeuszSchaetzel">W takim razie przystępujemy do głosowania pierwszej części, uwidocznionej pod pkt. 6). Kto jest za tym wnioskiem, zechce wstać. Prezydium jest zgodne, że stoi mniejszość. Wniosek nie został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-67.12" who="#TadeuszSchaetzel">Przystępujemy do przegłosowania punktu 7. Kto jest za tym wnioskiem, zechce wstać. Stoi mniejszość, wniosek upadł.</u>
<u xml:id="u-67.13" who="#TadeuszSchaetzel">Poprawka do ust. 3 została przez p. Trojana cofnięta. Art. 8 przeszedł więc z poprawką p. Krzeczunowicza i stylistycznymi poprawkami. p. Sommersteina, podjętymi przez sprawozdawcę.</u>
<u xml:id="u-67.14" who="#TadeuszSchaetzel">Do artykułów od 9–18 nie ma żadnych poprawek, przechodzą zatem w brzmieniu komisyjnym. Art. 19 przechodzi ze sprostowaniem sprawozdawcy, a art. 20–22 w brzmieniu komisyjnym.</u>
<u xml:id="u-67.15" who="#TadeuszSchaetzel">Przystępujemy teraz do wniosków p. Hofmana. Jakie stanowisko zajmuje Pan Sprawozdawca?</u>
<u xml:id="u-67.16" who="#komentarz">(P. Długosz: Sprzeciwiam się.)</u>
<u xml:id="u-67.17" who="#TadeuszSchaetzel">Pan sprawozdawca się sprzeciwia. Czy Pan Poseł składa w tym względzie jakiś wniosek z tytułu art. 64?</u>
<u xml:id="u-67.18" who="#komentarz">(P. Hofman: Nie.)</u>
<u xml:id="u-67.19" who="#TadeuszSchaetzel">Wobec tego, że p. Hofman nie zgłasza żadnego wniosku, przystępujemy do głosowania nad całością ustawy.</u>
<u xml:id="u-67.20" who="#TadeuszSchaetzel">Kto z Panów Posłów jest za przyjęciem ustawy w całości, zechce wstać. Stoi większość. Stwierdzam, że Sejm ustawę w drugim czytaniu przyjął.</u>
<u xml:id="u-67.21" who="#komentarz">(P. Krzeczunowicz: Proszę o przegłosowanie ustawy w trzecim czytaniu.)</u>
<u xml:id="u-67.22" who="#TadeuszSchaetzel">W myśl art. 66 jest to dopuszczalne.</u>
<u xml:id="u-67.23" who="#TadeuszSchaetzel">Kto jest za wnioskiem p. Krzeczunowicza o odbycie trzeciego czytania, zechce wstać. Stoi większość. Wniosek został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-67.24" who="#TadeuszSchaetzel">Przystępujemy do trzeciego czytania. Kto z Panów Posłów jest za przyjęciem projektu ustawy w trzecim czytaniu, zechce wstać. Stoi większość. Stwierdzam, że Sejm ustawę uchwalił.</u>
<u xml:id="u-67.25" who="#TadeuszSchaetzel">Przystępujemy do głosowania nad rezolucją. Proszę Pana Sekretarza o jej odczytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#StepanSkrypnyk">„Od 5 lat obowiązują jednolite przepisy w ustroju szkolnictwa.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#StepanSkrypnyk">Projekt ustawy o zespoleniu samorządu szkolnego z samorządem terytorialnym ma na celu ujednostajnienie przepisów, dotyczących szkolnictwa powszechnego w zakresie kompetencji samorządu terytorialnego.</u>
<u xml:id="u-68.2" who="#StepanSkrypnyk">Natomiast brak jest jednolitych przepisów o organizacji władz administracji szkolnej.</u>
<u xml:id="u-68.3" who="#StepanSkrypnyk">Ponieważ uzupełnienie tej luki jest niezbędne dla uporządkowania obowiązującego w dziedzinie szkolnictwa ustawodawstwa, przeto Sejm wzywa Rząd do opracowania projektu przepisów o jednolitej organizacji i zakresie działania władz administracji szkolnej”.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#TadeuszSchaetzel">Kto z Panów Posłów jest za przyjęciem rezolucji, zechce wstać. Stoi większość. Rezolucja została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#TadeuszSchaetzel">Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia został wyczerpany. Zamierzam zamknąć posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-69.2" who="#TadeuszSchaetzel">Proszę Pana Sekretarza o odczytanie zgłoszonych wniosków.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#StepanSkrypnyk">Projekt ustawy złożony przez p. Brunona Bronisława Wanke w sprawie produkcji, sprzedaży i opodatkowania napojów winnych.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#StepanSkrypnyk">Wniosek p. Antoniego Pacholczyka w sprawie zmiany rozporządzenia Prezydenta R.P. z dnia 27. X. 1932 r. o dochodzeniu roszczeń pieniężnych i egzekucji należności pieniężnych, opartych na tytułach prywatno-prawnych, przypadających od związków samorządowych.</u>
<u xml:id="u-70.2" who="#StepanSkrypnyk">Wniosek p. Antoniego Pacholczyka o uchyleniu ustawy z dnia 14. X. 1931 r. w przedmiocie zmiany niektórych postanowień ustawy o uposażeniu funkcjonariuszów państwowych i wojska oraz ustawy o uposażeniu sędziów i prokuratorów.</u>
<u xml:id="u-70.3" who="#StepanSkrypnyk">Projekt ustawy złożony przez p. Leona Suchorzewskiego w sprawie poprawy finansów związków samorządowych.</u>
<u xml:id="u-70.4" who="#StepanSkrypnyk">Projekt ustawy złożony przez p. dr. Wiktora Maleszewskiego w sprawie zmiany ustawy z dnia 15 marca 1932 r. o pomocy finansowej Skarbu Państwa dla gminy m. Wilna na pokrycie zobowiązań z tytułu 5% obligacyj konwersyjnych m. Wilna z 1931 r. w funtach szterlingach.</u>
<u xml:id="u-70.5" who="#StepanSkrypnyk">Projekt ustawy złożony przez p. Wincentego! Hylę w sprawie ulgowej spłaty zaległości w samoistnych daninach komunalnych.</u>
<u xml:id="u-70.6" who="#StepanSkrypnyk">Wniosek p. Juliusza Dudzińskiego w sprawie nowelizacji ustawy z dnia 17 kwietnia 1936 r. o uboju zwierząt gospodarskich w rzeźniach (Dz. U. R. P. Nr 29, poz. 237).</u>
<u xml:id="u-70.7" who="#StepanSkrypnyk">Projekt ustawy złożony przez p. Dominika Dratwę w sprawie zmiany ustawy z dnia 23 marca 1933 r. o częściowej zmianie ustroju samorządu terytorialnego.</u>
<u xml:id="u-70.8" who="#StepanSkrypnyk">Projekt ustawy złożony przez p. Edwina Wagnera w sprawie zmiany ustawy o zaopatrzeniu weteranów powstań narodowych.</u>
<u xml:id="u-70.9" who="#StepanSkrypnyk">Projekt ustawy złożony przez p. Kazimierza Światopełk-Mirskiego w sprawie zmiany rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 24 października 1934 r. o konwersji i uporządkowaniu długów rolniczych.</u>
<u xml:id="u-70.10" who="#StepanSkrypnyk">Projekt ustawy złożony przez p. Wincentego Hylę w sprawie zmian w ustawie z dnia 28 grudnia 1925 r. o wykonaniu reformy rolnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#TadeuszSchaetzel">Wnioski te przyjmuję do laski marszałkowskiej.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#TadeuszSchaetzel">Proszę Pana Sekretarza o odczytanie zgłoszonych interpelacyj.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#StepanSkrypnyk">Interpelacja posła dra Iwana Wolańskiego do p. Ministra Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego w sprawie zaniechania obchodzenia świąt wyznania greckokatolickiego w I Liceum Pedagogicznym Męskim w Stanisławowie,</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#StepanSkrypnyk">Interpelacja złożona przez p. Stefana Skrypnyka do pana Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie akcji nawracania na rzymski katolicyzm rodzin prawosławnych we wsi Hryńki i innych miejscowości strefy przygranicznej powiatu krzemienieckiego.</u>
<u xml:id="u-72.2" who="#StepanSkrypnyk">Interpelacja p. Skrypnyka do p. Prezesa Rady Ministrów i p. Ministra Sprawiedliwości w sprawie wystąpienia przedstawiciela prokuratury przy Sądzie Okręgowym w Równem na rozprawie jawnej w dniu 29 grudnia 1937 r. w Równem.</u>
<u xml:id="u-72.3" who="#StepanSkrypnyk">Interpelacja złożona przez p. ks. Stefana Downara do p. Ministra Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego w sprawie szkolnych audycyj radiowych.</u>
<u xml:id="u-72.4" who="#StepanSkrypnyk">Interpelacja złożona przez p. ks. Stefana Downara do p. Ministra Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego w sprawie strajku nauczycielskiego w niektórych szkołach powszechnych.</u>
<u xml:id="u-72.5" who="#StepanSkrypnyk">Interpelacja złożona przez p. Wacława Budzyńskiego do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie ujawniania pełnych imion i nazwisk właścicieli na szyldach firm handlowych i przemysłowych.</u>
<u xml:id="u-72.6" who="#StepanSkrypnyk">Interpelacja złożona przez p. Wacława Budzyńskiego do p. Ministra Skarbu w sprawie ulg podatkowych zalecanych w stosunku do przedsiębiorstw żydowskich.</u>
<u xml:id="u-72.7" who="#StepanSkrypnyk">Interpelacją p. Włodzimierza Kuźmowycza do p. Ministra Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego w sprawie błędnego stosowania przez Kuratorium Okręgu Szkolnego Lwowskiego i podległe mu inspektoraty rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 29 listopada 1930 r. w sprawie zmiany ustawy z dnia 31 lipca 1924 r. zawierającej niektóre postanowienia o organizacji szkolnictwa (Dz. U. R. P. Nr 82 poz. 644).</u>
<u xml:id="u-72.8" who="#StepanSkrypnyk">Interpelacja p. Stanisława Michałowskiego do p. Ministra Przemysłu i Handlu w sprawie określenia istotnych cech przemysłu ludowego, domowego i pracy chałupniczej jako zatrudnień zarobkowych, wyłączonych spod przepisów prawa przemysłowego.</u>
<u xml:id="u-72.9" who="#StepanSkrypnyk">Interpelacja złożona przez p. Wincentego Hylę do p. Ministra Skarbu w sprawie działalności Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego we Lwowie oraz Dyrekcji Komunalnej Kasy Oszczędności w Wadowicach.</u>
<u xml:id="u-72.10" who="#StepanSkrypnyk">Interpelacja złożona przez p. Antoniego Götz-Okocimskiego do p. Ministra Skarbu w sprawie stosowania rozporządzenia Ministra Skarbu o ulgach w spłacie zaległości podatkowych z dn. 15.4. 1935 r. Dz. U. R. P. Nr 29 poz. 225, z dn. 15.6. 1935 r. Dz. U. R. P. Nr 45 poz. 309, z dn. 31.3. 1936 r. Dz. U. R. P. Nr 30 poz. 243.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#TadeuszSchaetzel">Interpelacje te przyjmuję do laski marszałkowskiej i prześlę je p. Prezesowi Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#TadeuszSchaetzel">Protokół dzisiejszego posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Biurze Sejmu.</u>
<u xml:id="u-73.2" who="#TadeuszSchaetzel">O terminie i porządku dziennym najbliższego posiedzenia będą pp. posłowie zawiadomieni na piśmie.</u>
<u xml:id="u-73.3" who="#TadeuszSchaetzel">Zamykam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-73.4" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 14 min. 45.)</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>