text_structure.xml 179 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 15 min. 57.)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#Komentarz">Przewodniczący Marszałek Sejmu Stanisław Car.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#StanisławCar">Otwieram posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#StanisławCar">Jako sekretarze zasiadają pp. Długosz i Tarnowski.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#StanisławCar">Proszę Panów Sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#StanisławCar">Protokół i listę mówców prowadzi p. Długosz,</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#StanisławCar">Protokół 51 posiedzenia uważam za przyjęły, gdyż nie wniesiono przeciw niemu zarzutów.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#StanisławCar">Od p. Marszałka Senatu otrzymałem pismo z zawiadomieniem o przyjęciu przez Senat bez zmian następujących projektów ustaw.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#StanisławCar">Proszę Pana Sekretarza o ich odczytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#ArturKazimierzTarnowski">1. o Święcie Niepodległości,</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#ArturKazimierzTarnowski">2. o ratyfikacji podpisanego w Paryżu dnia 15 grudnia 1936 r. porozumienia o przedłużeniu prowizorycznego układu handlowego między Polską a Francją z dnia 18 lipca 1936 r. i o zmianie art. 5 tego układu.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#ArturKazimierzTarnowski">3. o ratyfikacji trzeciego porozumienia do umowy gospodarczej między Rzecząpospolitą Polską a Rzeszą Niemiecką z dnia 4 listopada 1935 r., podpisanego w Warszawie dnia 21 grudnia 1936 r.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#ArturKazimierzTarnowski">4. o ratyfikacji konwencji o ujednostajnieniu niektórych prawideł, dotyczących zajęcia zabezpieczającego statków powietrznych, podpisanej w Rzymie dnia 29 maja 1933 r.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#ArturKazimierzTarnowski">5. o ratyfikacji porozumienia między Polską a Szwajcarią w formie wymiany not z dnia 28 października 1936 r., dotyczących wzajemnego udzielenia kontyngentów na tkaniny wełniane i plecionki do kapeluszy.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#ArturKazimierzTarnowski">6. o zakończeniu akcji oddłużenia związków samorządowych.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#ArturKazimierzTarnowski">7. o zmianie prawa o ustroju sądów powszechnych.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#ArturKazimierzTarnowski">8. w sprawie zmiany rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 7 marca 1928 r. o podatku od olejów mineralnych.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#ArturKazimierzTarnowski">9. w sprawie zmiany rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 27 października 1933 r. o nadzwyczajnych komisjach rozjemczych do załatwiania zatargów zbiorowych pomiędzy pracodawcami a pracownikami w przemyśle i handlu.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#ArturKazimierzTarnowski">10. o zmianie ustawy z dnia 22 marca 1933 r. o przeznaczeniu wpływów z kar pieniężnych na akcję kulturalno-oświatową i opiekuńczą na rzecz robotników.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#ArturKazimierzTarnowski">11. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu inwalidzkim.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#ArturKazimierzTarnowski">12. o konwersji i zamianie papierów emisyjnych państwowych, samorządowych i gwarantowanych przez Skarb Państwa, wypuszczonych w walutach obcych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#StanisławCar">Od p. Prezesa Rady Ministrów otrzymałem odpowiedzi na następujące interpelacje.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#StanisławCar">Proszę Pana Sekretarza o odczytanie tych odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#ArturKazimierzTarnowski">Odpowiedzi otrzymane na interpelacje posłów:</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#ArturKazimierzTarnowski">Dnia 19 marca r. b. Dymitra Wełykanowicza w sprawie utrudniania przez zarządy Lasów Państwowych korzystania w lasach z praw serwitutowych ludności z powiatów podgórskich, a w szczególności w Dobrowlanach pow. Kałusz, Eugeniusza Jurkowskiego w sprawie strajku na warszawskich kolejach dojazdowych, dra Stefana Barana w sprawie wysiedlania inteligencji ukraińskiej z pasa granicznego w pow. kosowskim, woj. stanisławowskiego;</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#ArturKazimierzTarnowski">Dnia 22 marca r. b. Ferdynanda Kondysara w sprawie starosty Szałowskiego w Biłgoraju, Antoniego Götz-Okocimskiego w sprawie działalności spółki wodnej na terenie powiatów brzeskiego i bocheńskiego woj. krakowskiego, Heszla Gotlieba w sprawie bicia studentów Żydów na terenie Uniwersytetu Józefa Piłsudskiego w Warszawie, Stefana Olszewskiego w sprawie wstrzymania wydawania dyplomów z tytułem naukowym lekarza-stomatologa absolwentom Akademii Stomatologicznej w Warszawie, Tomasza Szalewicza w sprawie niewłaściwego interpretowania art. 22 tymczasowych przepisów prasowych z dn. 7. II. 1919 r. przez starostę grodzkiego w Wilnie i dyrekcję Lasów Państwowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#StanisławCar">Odpowiedzi te będą w odpisach doręczone panom interpelantom.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#StanisławCar">Usprawiedliwiają nieobecność w Sejmie pp.: Baran, Bilak, Boluch, Bura, Gdula, Krzeczunowicz, Kuźmowycz, Maleszewski, Marchlewski, Mincberg, Pełeński, Puławski, Rubinsztejn, Szczepański, Świdziński, Tatarczak, Terszakowec, Tomaszkiewicz, Wełykanowicz, Widacki, Wojciechowski i Zawałykut.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#StanisławCar">U dzielił em urlopu na 1 dzień pp.: Burze, Władysławowi Kamińskiemu, Łobodzińskiemu, Przyklingowi, Smoczkiewicziowi i de Tunowi.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#StanisławCar">Przed przystąpieniem do porządku dziennego na podstawie art. 38 lit. b) regulaminu — udzielam głosu p. Pełczyńskiej do osobistego oświadczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#WandaIzabelaPełczyńska">W dniu 20 b. m. przed dyskusją nad ustawą o zapewnieniu pracy uczestnikom walk o niepodległość p. Karśnicki doręczył mi osobiście tekst rezolucji, którą zamierzał zgłosić na plenum Sejmu. Rezolucja ta wzywała Rząd do złożenia projektu ustawy, gwarantującej pracę rezerwistom, a w pierwszym rzędzie oficerom rezerwy równorzędnie z uczestnikami walk o niepodległość.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#WandaIzabelaPełczyńska">Nie zgadzając się z treścią tej rezolucji wypowiedziałam się, jako referent ustawy, przeciw jej przyjęciu. Dnia następnego dopiero z prasy dowiedziałam się, że p. Karśnicki wprowadził w czasie swego przemówienia po słowach „rezerwistom” słowo „oraz ochotnikom z lat 1918–1920”. Powyższych słów, rozszerzających treść rezolucji p. Karśnickiego nie słyszałam, a opierałam się w wypowiadaniu swego stanowiska na tekście pisemnym rezolucji, wręczonym mi przez p. Karśnickiego. Nie zgadzając się z całością rezolucji, muszę jednak ze swej strony stwierdzić, że uczestnictwo w walkach 1918–1920 r. może stać się na całym terenie Rzeczypospolitej podstawą ustawowego przywileju przy poszukiwaniu pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#StanisławCar">Przystępujemy do punktu 1 porządku dziennego: Wybór członka zarządu Funduszu Kwaterunku Wojskowego (Dz. U. R. P. Nr 97, poz. 681 z r. 1925 oraz Nr 56, poz. 496 z r. 1927).</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#StanisławCar">Na podstawie art. 20 punkt 6 ustawy z dnia 15 lipca 1925 r. o zakwaterowaniu wojska w czasie pokoju Sejm wybiera z poza swego składu jednego członka zarządu Funduszu Kwaterunku Wojskowego.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#StanisławCar">Ponieważ mandat dotychczasowego członka p. Rechowicza z upływem trzyletniej kadencji wygasł, należy zatem wybrać nowego członka.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#StanisławCar">W porozumieniu z pp. Wicemarszałkami proponuję jako kandydata na członka p. inż. arch. Jana Golińskiego.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#StanisławCar">Jeśli nie będzie innych propozycyj, będę uważał, że moja propozycja została przez Sejm przyjęta. Innych propozycyj nie słyszę, a zatem p. inż. Goliński został wybrany przez Sejm na członka zarządu Funduszu Kwaterunku Wojskowego.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#StanisławCar">Przystępujemy do punktu 2 porządku dziennego: Odpowiedź p. Ministra Opieki Społecznej na interpelację, złożoną przez posła Jana Henryka Jedynaka w sprawie zarządzeń Ministerstwa Opieki Społecznej przy wykonywaniu nadzoru nad fundacją imienia Jakuba hr. Potockiego.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#StanisławCar">Od p. Ministra Opieki Społecznej otrzymałem pismo z zawiadomieniem, że zamierza udzielić odpowiedzi na tę interpelację ustnie. Wobec tego na podstawie art. 88 ust. 4 regulaminu sprawę tę postawiłem na porządku dziennym dzisiejszego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#StanisławCar">Proszę Pana Sekretarza o odczytanie tekstu interpelacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#ArturKazimierzTarnowski">Interpelacja złożona przez p. Jana Henryka Jedynaka do p. Prezesa Rady Ministrów i p. Ministra Opieki Społecznej w sprawie zarządzeń Ministerstwa Opieki Społecznej przy wykonywaniu nadzoru nad fundacją im. Jakuba hr. Potockiego.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#ArturKazimierzTarnowski">1) Wolą Jakuba hr. Potockiego, wyrażoną w jego testamencie i w statucie fundacji jego imienia było przekazanie fundacji majątku, pozostałego po spłacie długów i zobowiązań fundatora, jako trwałej i niepodlegającej żadnemu uszczupleniu wartości, stanowiącej nienaruszalny kapitał zakładowy fundacji z tym, żeby z dochodów tego majątku zakładowego zwierzchnia władza fundacji, rada fundacyjna, realizowała cele fundacji. Mimo, że fundacja powstała przy udziale Podsekretarza Stanu Ministerstwa Opieki Społecznej, a statut jej był opracowany przez urzędników tego Ministerstwa, mianowany przez Ministra Opieki Społecznej prezes rady fundacyjnej, urzędnik tegoż Ministerstwa, w niedługim czasie po śmierci fundatora z polecenia Ministerstwa Opieki Społecznej rozpoczął przeciwdziałanie wykonaniu wyżej cytowanej woli fundatora. Dlaczego Ministerstwo Opieki Społecznej wobec wyżej wskazanej jego roli przy powstaniu fundacji i statutu nie znalazło legalnego wyjścia z sytuacji i wydało zlecenie naruszenia wyraźnej woli fundatora i statutu?</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#ArturKazimierzTarnowski">2) Powołując fundację dla celów naukowej walki z rakiem, gruźlicą i innymi groźnymi chorobami, fundator w składzie rady fundacyjnej zagwarantował większość dla przedstawicieli wiedzy medycznej i reprezentantów instytucyj społeczno-naukowych, a w szczególności do walki z rakiem i gruźlicą. Ministerstwo Opieki Społecznej decyzją z dnia 20 marca 1936 r. rozwiązało radę fundacyjną i wyznaczyło komisaryczny zarząd fundacji, składający się z urzędników tegoż Ministerstwa i innych urzędników, nie mających nic wspólnego z naukową walką z chorobami wymienionymi w testamencie. Czym się powodowało Ministerstwo Opieki Społecznej, ustalając komisaryczny zarząd o składzie osobowym tak daleko odbiegającym od intencji fundatora?</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#ArturKazimierzTarnowski">3) Z wyjaśnień przedstawiciela Ministerstwa Opieki Społecznej na posiedzeniu Komisji Budżetowej Sejmu dn. 14 stycznia r. b. okazało się, że jedynym powodem rozwiązania rady fundacyjnej był zamiar usunięcia wyznaczonych wolą fundatora wykonawców testamentu, to jest powód nie upoważniający Ministra do rozwiązania rady. Z cytowanego wyjaśnienia wynika, że powody rozwiązania rady wskazane w decyzji z dn. 20 marca 1936 r., sprzeczne zresztą ze stanem faktycznym, były pozorne, a wobec tego rozwiązanie rady fundacyjnej i wyznaczenie komisarycznego zarządu fundacji, Jako nie mające podstawy prawnej, obraża ustawę. Powstaje jednak pytanie, dlaczego po osiągnięciu przez Ministerstwo swego celt przed 7 miesiącami przez usunięcie wykonawców testamentu od zarządu majątkiem spadkowym, trwa w dalszym ciągu stan niezgodny z prawem i wolą fundatora i dlaczego dotychczas nie została powołana rada fundacyjna w składzie ustalonym przez fundatora, a posiadająca niezbędne kwalifikacje fachowe i zaufanie fundatora?</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#ArturKazimierzTarnowski">4) Ułożony przy udziale Ministerstwa Opieki Społecznej statut fundacji, oparty na licznych doświadczeniach Ministerstwa Opieki Społecznych i według opinii przedstawiciela tego Ministerstwa nie wymagający żadnych poprawek, wyrażający wolę fundatora, zawarty w testamencie, stanowi, że zarząd fundacji nie ma prawa sprzedawać majątków na spłatę długów fundatora. Ministerstwo Opieki Społeczne; nie mając uprawnień do zmiany tych postanowień statutu, jako opartych na testamencie i nie zmieniając ich, powołało komisaryczny zarząd fundacji celem przejęcia mienia spadkowego w takim stanie zadłużenia, przy którym komisaryczny zarząd jest zmuszony bądź dopuszczać do przymusowej egzekucji wierzytelności, co grozi wielkimi szkodami dla fundacji bądź gwałcić wolę fundatora przez sprzedaż majątku na spłatę długów spadku. Stworzyło te stan, który słusznie przedstawiciel Ministerstwa Opieki Społecznej scharakteryzował słowami: „trzeba to jednak powiedzieć, że takiej sprawy żadna ustawa fundacyjna nie ureguluje”. Jakie środki zamierza przedsięwziąć Rząd, aby naprawić szkodę wynikłą z cytowanego zarządzenia Ministerstwa Opieki Społecznej, polegającą na tym, że organ urzędowy okazał się poza prawem fundacyjnym w swej działalności która musi prowadzić bądź do strat dla fundacji, bądź do pogwałcenia prawa i woli fundatora?</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#ArturKazimierzTarnowski">5) Akcja, skierowana do usunięcia wykonawców testamentu od wykonania woli fundatora w zakresie spłaty długów spadku, była prowadzona przez wyznaczonego przez Ministra Opieki Społecznej prezesa rady fundacyjnej i jej skarbnika drogą gróźb wytoczenia procesu przeciw wykonawcom testamentu i sekwestru mienia spadkowego, z zapewnieniem, że miarodajne czynniki zagwarantowały wyznaczenie sekwestru, co postawiło wykonawców testamentu w sytuacji bez wyjścia ze względu na niemożliwość uniknięcia niepowetowanych strat dla fundacji w razie wyznaczenia sekwestru i w drodze akcji prasowej, mimo bezskutecznych protestów pisemnych, kierowanych przez wykonawców testamentu do prezesa rady fundacyjnej i p. Ministra Opieki Społecznej. Dlaczego Ministerstwo Opieki Społecznej zdając sobie sprawę, że prasa drogą fałszowania faktów tworzy wokół fundacji, będącej pod nadzorem Ministerstwa Opieki Społecznej, atmosferę niezdrowej i gorszącej sensacji, nie prostowało faktów, nie przedsięwzięło środków ku oświetleniu sprawy zgodnie z prawdą i dlaczego stosowało zarządzenia skierowane ku gwałceniu woli fundatora? Jakie środki zostaną przedsięwzięte celem naprawienia wynikłej stąd szkody i krzywdy?</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#ArturKazimierzTarnowski">6) Zapis Jakuba hr. Potockiego wobec ubóstwa naszych placówek kulturalnych i instytutów badawczych stanowi godny naśladownictwa wzór czynu obywatelskiego. Przez stałe i systematyczne gwałcenie woli fundatora ze strony władzy powołanej do nadzoru i organów przez tę władzę mianowanych, powstała szkoda moralna przez poderwanie zaufania do władz, powołanych do baczenia nad krzewieniem i realizacją idei pożytecznych i humanitarnych, co wpływa nader ujemnie pod względem wychowawczym. Jakie środki zostaną przedsięwzięte celem naprawienia tej szkody moralnej i jakie będą dane społeczeństwu gwarancje, że na przyszłość podobne fakty się nie powtórzą?</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#ArturKazimierzTarnowski">Podając powyższe do wiadomości p. Prezesa Rady Ministrów i p. Ministra Opieki Społecznej, wnoszę o szczegółowe, obiektywne zbadanie poruszonej sprawy i wydanie zarządzeń, zmierzających do przywrócenia stanu prawnego w fundacji im. Jakuba hr. Potockiego, zgodnie z wolą wyrażoną, w jego testamencie i postanowieniami statutu fundacji jego imienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#StanisławCar">Głos, ma p. Minister Opieki Społecznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MinisterOpiekiSpołecznejpZyndramKościałkowski">Wysoka Izbo! Przed chwilą została odczytana interpelacja, którą w dniu 11 marca roku bieżącego p. poseł Jedynak złożył na posiedzeniu Sejmu w sprawie zarządzeń Ministerstwa Opieki Społecznej przy wykonywaniu nadzoru nad fundacją im, hr, Jakuba Potockiego, Zanim przejdę do udzielenia wyjaśnień, związanych bezpośrednio z interpelacją, pragnę w krótkim zarysie uwypuklić te momenty, które stanowią tło zgłoszonej interpelacji.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#MinisterOpiekiSpołecznejpZyndramKościałkowski">Sprawa fundacji imienia hr. Jakuba Potockiego wywoływała szczególne zainteresowanie Wysokich Izb parlamentarnych i opinii publicznej już w roku ubiegłym.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#MinisterOpiekiSpołecznejpZyndramKościałkowski">W dniu 22 lutego 1936 r., gdy majątek fundacyjny znajdował się w posiadaniu i zarządzie wykonawców testamentu, mimo iż upłynął wówczas od chwili powołania do życia fundacji okres blisko półtoraroczny, poprzednik mój na urzędzie Ministra Opieki Społecznej p. minister Jaszczołt w czasie debaty budżetowej na plenum Sejmu oświadczył, że aczkolwiek nie posiada żadnych uprawnień w stosunku do wykonawców testamentu ś. p. Jakuba hr. Potockiego, gdyż uprawnienia te należą do sądu, niemniej pilnie czuwa nad szybkim zrealizowaniem tego zapisu, Poprzednik mój, w wykonaniu swej zapowiedzi, a po stwierdzeniu, że w przejściowym okresie konsolidowania podstaw gospodarczych fundacji rada fundacyjna ze względu na rozbieżność w stanowiskach poszczególnych jej członków co do tak zasadniczej sprawy, jak przejęcie majątku, nie mogła skutecznie wykonać wydanych w tej sprawie przez Ministerstwo zarządzeń — decyzją z dnia 20 marca 1936 r. wprowadził w jej miejsce inny zarząd, polecając mu dążyć wszystkimi środkami do przejęcia majątku z rąk wykonawców testamentu i uporządkowania gospodarki w majątkach fundacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#MinisterOpiekiSpołecznejpZyndramKościałkowski">Decyzja ta, oparta o dekret Naczelnika Państwa z 7 lutego 1919 r. o fundacjach, nie była przez nikogo zaskarżona do Najwyższego Trybunału Administracyjnego, przeto uprawomocniła się i stała się prawem w stosunkach między władzą nadzorczą a fundacją i osobami zainteresowanymi.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#MinisterOpiekiSpołecznejpZyndramKościałkowski">Do obecnego zarządu weszli pp. b. minister inż. Alfons Kühn, dr. Tadeusz Garbusiński — dyrektor B. G. K., adwokat Stefan Janikowski — radca prawny Ministerstwa Opieki Społecznej, ppłk. Stanisław Raczyński — szef grupy w Korpusie Kontrolerów Ministerstwa Spraw Wojskowych oraz b. Minister Witold Chodźko — prezes rozwiązanej rady fundacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#MinisterOpiekiSpołecznejpZyndramKościałkowski">Zarząd pracuje bezinteresownie, za sprawowanie swych funkcyj członkowie zarządu nie pobierają żadnego wynagrodzenia.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#MinisterOpiekiSpołecznejpZyndramKościałkowski">Na podstawie materiałów, jakimi w odniesieniu do dotychczasowej działalności zarządu dysponuję, stwierdzić mogę, że praca zarządu jest intensywna i nacechowana pieczołowitością o interesy fundacji.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#MinisterOpiekiSpołecznejpZyndramKościałkowski">Dla scharakteryzowania pracy zarządu wspomnę, że w ciągu rocznego okresu odbył on 74 zebrania, dokonał odbioru majątków, przeprowadził czynności niezbędne do zamknięcia postępowania spadkowego, ustalił jednolity system planowej administracji fundacji; wprowadzając we wszystkich majątkach prawidłową gospodarkę budżetową, opracował preliminarz budżetowy całości fundacji oraz podjął niezbędne czynności do przeprowadzenia sanacji interesów fundacji w kraju i za granicą, wreszcie daleko posunął prace nad stworzeniem planu finansowo-gospodarczego na przyszłość.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#MinisterOpiekiSpołecznejpZyndramKościałkowski">Prace związane z przejmowaniem majątku fundacyjnego z rąk wykonawców testamentu trwały od połowy maja do 1 grudnia roku ubiegłego. Przy czynnościach tych byli obecni delegaci p. Prezesa N. I. K., p. Ministra Sprawiedliwości oraz mój delegat. Na podstawie protokółów komisji zdawczo-odbiorczych można stwierdzić, że przejęte majątki znajdowały się w stanie złym: znaczny, dochodzący do 60%, brak inwentarzy żywych i martwych, wyjałowienie i zachwaszczenie gleby, zrujnowany stan budynków, przedwczesne wyręby drzewostanu w lasach, zaległości w zalesieniach, kilkumiesięczne zaległości w wypłatach robotnikom, służbie, drobnym dostawcom, które w sumie wynosiły 147.465 zł, a poza tym zaległości w podatkach na ogólną sumę około 200.000 zł.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#MinisterOpiekiSpołecznejpZyndramKościałkowski">Wobec powyżej naszkicowanego stanu gospodarczego fundacji, zachodzi konieczność gospodarczego jej podźwignięcia, co, oczywiście, wymagać będzie odpowiednich nakładów i czasu. Należy się przeto liczyć z faktem, że w ciągu najbliższych kilku lat cele fundacji będą mogły być realizowane w ograniczonym rozmiarze.</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#MinisterOpiekiSpołecznejpZyndramKościałkowski">Akcja Ministerstwa Opieki Społecznej, podjęta przez mego poprzednika, a której istotną cechą jest jedynie dbałość o dobro publiczne, będzie przeze mnie kontynuowana i w imię tego dobra publicznego zostanie z całą bezwzględnością doprowadzona do końca.</u>
          <u xml:id="u-11.11" who="#MinisterOpiekiSpołecznejpZyndramKościałkowski">Na tym szkicowym przedstawieniu istotnego stanu faktycznego fundacji na tle wydanych przez Ministerstwo Opieki Społecznej zarządzeń — mógłbym poprzestać, albowiem oświetlają one dostatecznie tematy poruszone w interpelacji.</u>
          <u xml:id="u-11.12" who="#MinisterOpiekiSpołecznejpZyndramKościałkowski">W związku jednak z szeregiem jaskrawych nieścisłości i wynikających stąd zupełnie mylnych twierdzeń, zawartych w interpelacji, pozwolę sobie nieco dłużej zająć uwagę Wysokiej Izby tą sprawą, aby zgodnie z nakazem moralności publicznej dać wyraz obiektywnej prawdzie i poinformować zarówno Wysoką Izbę, jak i szerokie warstwy społeczeństwa, o istotnym stanie rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-11.13" who="#MinisterOpiekiSpołecznejpZyndramKościałkowski">W związku z zawartym w interpelacji zapytaniem, dlaczego Ministerstwo wydało prezesowi rady fundacyjnej polecenie przeciwdziałania wykonaniu woli fundatora i statutu, pragnę przede wszystkim podkreślić, że istotną wolą Jakuba Potockiego, wyrażoną w zeznanym przez niego testamencie, było przeznaczenie odziedziczonego po przodkach majątku „na utworzenie fundacji, która by przyczyniła się do ulżenia doli obywateli należących do Państwa Polskiego, zmniejszając cierpienia ludzkie spowodowane niezwalczonymi dotychczas przez badawczą myśl ludzką chorobami, a w szczególności rakiem i gruźlicą”.</u>
          <u xml:id="u-11.14" who="#MinisterOpiekiSpołecznejpZyndramKościałkowski">Toteż odrzucam kategorycznie zarzut p. Jedynaka, że Ministerstwo Opieki Społecznej wydawało polecenia przeciwdziałania woli fundatora. Sytuacja taka jest zbyt nieprawdopodobna, aby ktokolwiek mógł uważać ją za prawdziwą.</u>
          <u xml:id="u-11.15" who="#MinisterOpiekiSpołecznejpZyndramKościałkowski">Zapytuje dalej p. Jedynak, czym powodowało się Ministerstwo Opieki Społecznej, ustalając komisaryczny zarząd o składzie osób nie mających nic wspólnego z naukową walką z chorobami wymienionymi w testamencie, i dlaczego dotychczas nie została powołana rada fundacyjna w składzie, ustalonym przez fundatora.</u>
          <u xml:id="u-11.16" who="#MinisterOpiekiSpołecznejpZyndramKościałkowski">Fundacja imienia Potockiego została powołana do życia przez fundatora nie dla bezpośredniej — jak chce tego p. Jedynak „naukowej walki z rakiem i gruźlicą”, ale zadaniem fundacji jest dostarczenie środków materialnych na prowadzenie badań naukowych, mających na celu skuteczną walkę z wymienionymi chorobami. Jest to niewielka pozornie różnica w ujęciu zadań fundacji, posłużyła ona jednak p. Posłowi do wytoczenia ciężkiego zarzutu, że obecny zarząd, powołany decyzją z 20 marca 1936 r., nie może należycie spełniać swych zadań, albowiem składa się z ludzi „nie mających nic wspólnego z naukową walką z chorobami wymienionymi w testamencie”.</u>
          <u xml:id="u-11.17" who="#MinisterOpiekiSpołecznejpZyndramKościałkowski">Zarząd obecny posiada jednio niezmiernie ważne i równocześnie decydujące o bycie i rozwoju fundacji zadanie: uporządkowanie spraw majątkowych fundacji i stworzenie mocnych i racjonalnych podstaw finansowo-gospodarczych w jej działalności.</u>
          <u xml:id="u-11.18" who="#MinisterOpiekiSpołecznejpZyndramKościałkowski">Zadanie to obecny zarząd wykonywa i pilnie baczę, aby nastąpiło to w możliwie najszybszym czasie i sikoro tylko stwierdzę, że zarząd powierzone mu prace zrealizował, a warunki, w jakich znajduje się fundacja na to pozwolą — przywrócę stan wynikający ze statutu fundacyjnego przez powołanie przewidzianej w tym statucie rady fundacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-11.19" who="#MinisterOpiekiSpołecznejpZyndramKościałkowski">Zarzut, że decyzja z dnia 20 marca 1936 r. nie ma podstawy prawnej i obraża ustawę, jest jedynie dowodem, że p. Jedynak tej decyzji nie znał, zdanie swoje niewątpliwie zmieni, gdy się z nią dokładnie zaznajomi; stwierdzi wówczas, że została ona wydana na zasadniczej podstawie art. 13 ust. 2 dekretu z dnia 7 lutego 1919” o fundacjach i o zatwierdzaniu darowizn i zapisów, ogłoszonego w Nr 15 poz. 215 Dziennika Praw Państwa Polskiego z r. 1919.</u>
          <u xml:id="u-11.20" who="#MinisterOpiekiSpołecznejpZyndramKościałkowski">Lwia część interpelacji poświęcona jest trosce o zagrożone interesy fundacji na skutek odsunięcia wykonawców testamentu od zarządzania majątkiem fundacyjnym i pozbawienia ich w ten sposób możności spłacania długów spadku.</u>
          <u xml:id="u-11.21" who="#MinisterOpiekiSpołecznejpZyndramKościałkowski">Pragnę wyjaśnić p. Jedynakowi, że niezależnie od tego, jakie osoby płacą długi, obowiązek ich spłaty ciąży zawsze na fundacji, jako zapisobiercy ogólnym. Nikt inny — tylko fundacja ma nie tylko prawo, ale i obowiązek w myśl przepisów kodeksu cywilnego wszystkie zobowiązania spłacać.</u>
          <u xml:id="u-11.22" who="#MinisterOpiekiSpołecznejpZyndramKościałkowski">Fundator istotnie pragnął, aby fundacja otrzymała nie obciążony niczym majątek. W testamencie oświadczył: „rozumiem, że wszystkie moje zobowiązania tak osobiste, jak i na majątku moim ciążące, będą z całą skrupulatnością przez wykonawców testamentu pokryte; w tym celu upoważniam ich do podnoszenia i wydatkowania kapitałów, sprzedaży, względnie parcelacji majątków ziemskich i miejskich, lasów, odbioru sum dłużnych mnie należnych i w ogóle — czynienia wszystkiego tego, co okaże się niezbędne do spłaty mych zobowiązań i przekazania fundacji nie obciążonego niczym majątku”.</u>
          <u xml:id="u-11.23" who="#MinisterOpiekiSpołecznejpZyndramKościałkowski">Przez okres półtoraroczny wykonawcy testamentu, korzystając w pełni ze swych uprawnień, wynikających z testamentu, sprzedawali i parcelowali majątki, eksploatowali lasy, odbierali sumy dłużne i czynili wszystko, co im umożliwiało spłacanie zobowiązań — ale długów nie spłacili; natomiast wypłacili sobie przez siebie wyznaczone wynagrodzenie po 2.400 zł miesięcznie każdemu, a ponadto jeden z nich pobierał 5% prowizji od wszystkich bardzo znacznych wpływów brutto.</u>
          <u xml:id="u-11.24" who="#MinisterOpiekiSpołecznejpZyndramKościałkowski">Stan zadłużenia fundacji na 1 października 1934 r., to jest zaraz po śmierci fundatora, według bilansu, sporządzonego przez notariusza, przeprowadzającego spis inwentarza, wynosił ogółem 1.572.181 zł 76 gr.</u>
          <u xml:id="u-11.25" who="#MinisterOpiekiSpołecznejpZyndramKościałkowski">Tymczasem na dzień 1 lipca 1936 r., to jest przy przejmowaniu majątku fundacji od wykonawców testamentu stan zadłużenia wynosił 2.049.603 zł 72 gr.</u>
          <u xml:id="u-11.26" who="#MinisterOpiekiSpołecznejpZyndramKościałkowski">Jak wynika z powyższego, pasywa po zliczeniu wszystkich długów i zobowiązań zarówno istniejących po śmierci testator a, jak i zaciągniętych przez wykonawców testamentu wzrosły o 477.421 zł 96 gr w porównaniu ze stanem ustalonym w spisie inwentarza.</u>
          <u xml:id="u-11.27" who="#MinisterOpiekiSpołecznejpZyndramKościałkowski">W ten sposób uprawnienia wykonawców testamentu, pomyślane przez fundatora jako przywilej fundacji, w praktyce stały się dla niej zbyt wielkim ciężarem.</u>
          <u xml:id="u-11.28" who="#MinisterOpiekiSpołecznejpZyndramKościałkowski">I gdy stan ten przedłużał się poza okres, w którym wykonawcom testamentu przysługiwało prawo zarządzania majątkiem (według art. 1026 k. c. — rok i 1 dzień), poprzednik mój p. minister Jaszczołt, po uzyskaniu mojej aprobaty — jako ówczesnego szefa Rządu, polecił ówczesnej radzie fundacyjnej, aby tego rodzaju gospodarce położyła kres, przez objęcie stanowiącego własność fundacji majątku w swoje posiadanie.</u>
          <u xml:id="u-11.29" who="#MinisterOpiekiSpołecznejpZyndramKościałkowski">W wykonaniu tego polecenia w imieniu rady fundacyjnej prezydium jej, a mianowicie prezes i skarbnik, dążyło do przejęcia majątku z rąk wykonawców testamentu, w granicach rozporządzalnych środków prawnych.</u>
          <u xml:id="u-11.30" who="#MinisterOpiekiSpołecznejpZyndramKościałkowski">Wykonaniu tych zamierzeń stawały na przeszkodzie wysuwane przez wykonawców testamentu, będących równocześnie członkami rady fundacyjnej, rozmaite zastrzeżenia i trudności, co spowodować musiało ówczesnego Ministra Opieki Społecznej do powzięcia decyzji rozwiązania rady fundacyjnej i powołania tymczasowego zarządu.</u>
          <u xml:id="u-11.31" who="#MinisterOpiekiSpołecznejpZyndramKościałkowski">Zapytuje p. Jedynak, jakie środki zostaną przedsięwzięte celem naprawienia wynikłej z zarządzenia z dnia 20 marca 1936 r. szkody i krzywdy.</u>
          <u xml:id="u-11.32" who="#MinisterOpiekiSpołecznejpZyndramKościałkowski">Oświadczam, że ani interes publiczny, ani fundacja nie poniosły żadnej szkody na skutek tego zarządzenia. Z zadowoleniem stwierdzić mogę na podstawie posiadanych dokumentów, że fundacja odniosła i w dalszym ciągu odnosi dzięki temu zarządzeniu znaczne korzyści. Albowiem podczas gdy w okresie zarządzania majątkami fundacyjnymi przez wykonawców testamentu koszty administracyjne centrali łącznie z ich wynagrodzeniem wynosiły średnio rocznie 177.462 zł, to obecnie wyniosą 73.500 zł w stosunku rocznym.</u>
          <u xml:id="u-11.33" who="#MinisterOpiekiSpołecznejpZyndramKościałkowski">Dzięki zarządzeniu z 20 marca 1936 r. fundacja została uwolniona od ciężaru, jakim było pobieranie przez wykonawców testamentu wynagrodzenia, które za czas od 1 października 1936 r., a więc za 2 lata wyniosło 287.455 zł 24 gr, na poczet którego pobrali oni 209.224 zł 40 gr.</u>
          <u xml:id="u-11.34" who="#komentarz">(Głos: Surowe życie.)</u>
          <u xml:id="u-11.35" who="#MinisterOpiekiSpołecznejpZyndramKościałkowski">W świetle przytoczonych cyfr pewne szkody materialne, na skutek zarządzenia z 20 marca 1936 r., ponoszą niewątpliwie wykonawcy testamentu. Oświadczam jednak, że nie zamierzam przedsiębrać żadnych kroków, aby te szkody im naprawić, gdyż nie pozwala mi na to obowiązek pieczy nad fundacją i elementarne poczucie konieczności stawiania interesu publicznego nad interesami jednostek.</u>
          <u xml:id="u-11.36" who="#MinisterOpiekiSpołecznejpZyndramKościałkowski">Na tym moje wyjaśnienia kończę.</u>
          <u xml:id="u-11.37" who="#MinisterOpiekiSpołecznejpZyndramKościałkowski">Sądzę, że wyczerpują one te podniesione przez p. Jedynaka pytania, których treść daje się w pewnej mierze ująć konkretnie i może stanowić podstawę do rzeczowej odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-11.38" who="#MinisterOpiekiSpołecznejpZyndramKościałkowski">Pragnę podkreślić raz jeszcze, że wystąpienie moje zostało spowodowane koniecznością przedstawienia istotnej prawdy i mam nadzieję, iż położy ono kres narastaniu niezdrowej atmosfery dokoła fundacji.</u>
          <u xml:id="u-11.39" who="#MinisterOpiekiSpołecznejpZyndramKościałkowski">Wreszcie oświadczam, że mimo napotykanych trudności, a częstokroć przeszkód, dążyć będę nadal osobiście, jak również wszyscy moi współpracownicy w Ministerstwie Opieki Społecznej, do zapewnienia fundacji imienia Jakuba hr. Potockiego zdrowych podstaw bytu i należytej realizacji podniosłych jej celów dla dobra naszego społeczeństwa i Polski.</u>
          <u xml:id="u-11.40" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JanHenrykJedynak">Panie Marszałku, na podstawie art. 88 regulaminu obrad Sejmu wnoszę o wszczęcie rozprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#StanisławCar">Proszę Panów, na podstawie ust. 5 art. 88 regulaminu obrad Sejmu p. Jedynak ma prawo postawić taki wniosek, jednakże o tym, czy rozprawa się odbędzie, czy nie, decyduje Izba. Zatem ten wniosek p. Jedynaka poddaję pod decyzję Izby.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#StanisławCar">Kto jest za wnioskiem p. Jedynaka o otwarcie dyskusji, zechce wstać. Stoi większość. Wniosek p. Jedynaka został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#StanisławCar">Czy Pan Poseł zechce zabrać głos w tej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#komentarz">(P. Jedynak: Proszę.)</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#StanisławCar">Głos ma p. Jedynak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JanHenrykJedynak">Wysoka Izbo! Treść mojej interpelacji, złożonej do laski marszałkowskiej, w sprawie fundacji imienia Jakuba hr. Potockiego została zakomunikowana Wysokiej Izbie przez odczytanie jej na plenum. Interpelacja ta dotyczyła naruszenia wyraźnej woli fundatora, mimo że przedstawiciel Ministerstwa Opieki Społecznej był świadkiem sporządzenia testamentu oraz przy jego udziale w Ministerstwie sporządzano wzorowy statut tej fundacji. Naruszenie woli nastąpiło przez decyzję z dnia 20 marca 1936 r., w moim pojęciu, decyzję opartą na błędnych przesłankach. Dlaczego — zapytuję w interpelacji — po usunięciu wykonawców testamentu dotychczas po 7 miesiącach działalności komisarycznego zarządu nie została powołana rada fundacyjna w składzie ustalonym przez fundatora, a posiadająca niezbędne kwalifikacje fachowe i zaufanie fundatora? Jakie środki zostaną zastosowane celem naprawienia tej krzywdy, która może ludzi dobrej woli i ofiarnych odstraszyć do tego rodzaju zapisów na rzecz dobra publicznego?</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JanHenrykJedynak">Na to p. Minister Opieki Społecznej był łaskaw udzielić wyjaśnień. Niestety, nie mogę się zgodzić na wszystkie wyjaśnienia, udzielone w tej Wysokiej Izbie przez p. Ministra.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#JanHenrykJedynak">Na Komisji Budżetowej miałem już zaszczyt zakomunikować, że na świecie istnieje to dobre prawo, że jeśli fundator na cele publiczne, narodowe, czy państwowe, czy jakiekolwiek inne zapis czyni, to obowiązkiem kardynalnym władzy nadzorczej, zdaje mi się, jest szanowanie woli tego fundatora. I to było punktem wyjścia mego rozumowania. I dlatego też błędne oświadczenia i na Komisji Budżetowej oraz tutaj, w tej Wysokiej Izbie, podawane przez przedstawiciela Ministerstwa Opieki Społecznej — te sprzeczności spowodowały mnie do wniesienia interpelacji, domagającej się wyjaśnień pod względem prawnym. Niestety, muszę stwierdzić, że p. Minister Opieki Społecznej nie odpowiedział mi na tę stronę zasadniczą, natomiast dowiedzieliśmy się przy tej okazji o samej gospodarce, o rozmaitych stanach i poszczególnych fazach tej rady fundacyjnej. Dowiedzieliśmy się pewnych szczegółów, które, zdaniem moim, nie są zgodne z rzeczywistością.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#JanHenrykJedynak">Ale przejdę nasamprzód do sprawy zasadniczej, którą poruszyłem na Komisji Budżetowej i w tej Wysokiej Izbie. Otóż wydaje mi się, chociaż decyzja p. Ministra Opieki Społecznej z dnia 20 marca 1936 r. o rozwiązaniu rady fundacyjnej i wprowadzeniu komisarycznego zarządu fundacji rzeczywiście nie została zaskarżona, było to bowiem bezcelowe wobec przewlekłego sposobu załatwiania spraw w Trybunale Administracyjnym — bo przecież wiadomo ile tych zaległości tam jest — na skutek czego decyzja ta stała się prawomocną, to jednak z punktu widzenia interesu publicznego, zdaje mi się, nie była ona pożądana, gdyż wytworzyła stan sprzeczny z. prawem i wolą fundatora, co zresztą na posiedzeniu Komisji Budżetowej wyraźnie przedstawiciel Ministerstwa stwierdził. Decyzja ta powzięta została bez należytego uzasadnienia, gdyż — badałem tę sprawę, Panie Ministrze — motywy decyzji, że zarząd fundacji nie wniósł do hipoteki majątków nieruchomych oraz ostrzeżeń w przedmiocie otwarcia postępowania spadkowego i majątków spadkowych od wykonawców testamentu nie przejął, nie są zgodne ze stanem faktycznym w dniu wydania decyzji i oparte są na błędnej interpretacji art. 1026, ponieważ ostrzeżenia w przedmiocie otwarcia postępowania spadkowego na rzecz fundacji przez wykonawców testamentu zostały wniesione na długo przed wydaniem decyzji o rozwiązaniu rady, a mianowicie w hipotece ziemskiej w Siedlcach wniesione zostały w dniu 8 sierpnia 1935 r., w hipotece ziemskiej w Warszawie w dniu 5 lipca 1935 r., w hipotece ziemskiej w Brześciu w dniu 9 lipca 1935 r. i w Brzeżanach w styczniu 1936 r.; zaś żądanie przekazania majątków przez wykonawców testamentu fundacji przed oczyszczeniem tych majątków od długów testatora na mocy art. 1026 było bezpodstawne, gdyż artykuł ten mówi tylko o zobowiązaniu wykonawców testamentu co do majątków testatora, natomiast nie ogranicza czasu, w przeciągu którego wykonawcy testamentu winni wykonać swoje zobowiązania. Również i z oświadczeń przedstawicieli Ministerstwa Opieki Społecznej na Komisji Budżetowej wynika, że podane motywy są nieistotne i pozorne, gdyż Ministerstwu głównie zależało na usunięciu wykonawców testamentu. Kontrowersja wynikła na tle zbyt wczesnego ukonstytuowania się rady fundacyjnej — niecałe 4 miesiące po zgonie fundatora. Pan Minister przy tej okazji był łaskaw zacytować testament, w którym się mówi wyraźnie, że wykonawcy testamentu winni przekazać czysty majątek radzie fundacyjnej. Rada powołana do realizacji celów fundacji nie miała i nie mogła mieć zgodnie z wolą fundatora przy spłacie długów spadkowych żadnych dla tego środków, gdyż zgodnie z art. 7 statutu mogła realizować cele wyłącznie z czystych dochodów, uzyskanych z zapisanych na rzecz fundacji majątków. W tym celu wola fundatora nakazywała wykonawcom testamentu przekazać radzie fundacji majątek wolny od wszelkich zobowiązań po sprzedaży części majątku na spłatę długów testatora. Długi te na dzień zgonu fundatora wynosiły 2.325.202 zł. Notariusz Zabierzowski atoli wadliwie sporządził spis inwentarza i określił pasywa spadku na sumę 1.572.181 zł, natomiast zaniedbał wykazać należności, w przeważającej części Skarbu Państwa, w wysokości 793.000 zł. Z ogólnej sumy długów wykonawcy za okres zarządu majątkiem spadkowym spłacili lub uzyskali umorzenie w wysokości 750.000 zł. Charakterystyczne jest, że przy opisie notariusz Zabierzowski pominął wpisać do pasywów należne Skarbowi Państwa 460.000 zł, nie wiem dla jakich celów. To jest ta różnica, Panie Ministrze, między tym, co Pan był łaskaw tutaj powiedzieć, a co ja na podstawie dokumentów stwierdziłem.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#JanHenrykJedynak">Jeżeli się odważyłem, Wysoka Izbo, na poruszenie z tej trybuny zagadnienia, które obchodzi opinię publiczną, to nie mogłem stać na tej wąskiej platformie ochrony tych czy innych interesów prywatnych. Jeżeli tutaj Wysoki Sejm i Wysoki Rząd interesowałem tą sprawą, to nie po to, żeby takie czy inne ambicje zadowolić lub kogoś oskarżać, lub szpilkami takiego czy innego ministra kłuć. Nie od tego jesteśmy, Wysoki Rządzie. Sądzę, że ta współpraca, która się ustaliła między Rządem a Sejmem dzisiejszym wystąpieniem p. Ministra mogłaby dziś przy uroczystym zamknięciu sesji lekko być zmieniona. Niech Wysoki Rząd, a raczej p. Minister Opieki Społecznej wierzy, że wystąpienie moje nie miało na celu jakiejkolwiek ochrony tych panów, o których p. Minister wspomniał, że absolutnie nie zamierzam troszczyć się o to, czy ci panowie będą mieli dochody, czy nie. Tak to zrozumiałem.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#JanHenrykJedynak">Wysoka Izba zrozumie, że w tych warunkach słuchać i notować wszystko nie jest się w stanie i odpowiedzieć z miejsca na wszystkie wywody p. Ministra jest zbyt trudną rzeczą, niemniej po zaznajomieniu się z tą sprawą i po dokładnym zbadaniu. dokumentów w tej sprawie stwierdzam, że czynniki nadzorcze, oczywiście nie p. Minister Opieki Społecznej, ale poprzednicy, z punktu widzenia formalnego, z punktu widzenia rzeczowego, nie byli w zgodzie z wolą fundatora. Tę sprawę potraktowałem jako zasadniczą, inne sprawy, wynikające z tego, są oczywiście drugorzędnej natury, jakkolwiek nie mniej ważne.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#JanHenrykJedynak">I otóż p. Minister w dalszym ciągu komunikował nam, że nowy zarząd komisaryczny sprawuje funkcje gratisowo — i mało to kosztuje, bo tylko 73 tysiące. Poprzedni zarząd, a raczej wykonawcy, kosztowali zbyt drogo. Ale ja chcę przypomnieć p. Ministrowi, że istnieje kodeks zobowiązań, jeszcze nie wiadomo ile fundacja utraci wskutek takiego postawienia sprawy, jak obecne. Nie wiemy bowiem, czy panowie, a raczej jeden z tych, którzy byli wykonawcami, który miał zobowiązania wzajemne pomiędzy p. Potockim a sobą, który był długoletnim administratorem — i w testamencie jest obowiązek do świadczenia na rzecz tego pana — mam wrażenie, że jeżeli przyjdzie fundacji płacić te świadczenia, to będą bardzo drogie, a ten pan prawdopodobnie nie zrzeknie się ich.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#komentarz">(Głos: Jaki pan?)</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#JanHenrykJedynak">No, jeśli jest wielkodusznym, to może się zrzeknie, ale tak bezmyślnie utracić praw prawdopodobnie nie będzie chciał.</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#komentarz">(Głosy: Kto to jest? Jak się nazywa?)</u>
          <u xml:id="u-14.10" who="#JanHenrykJedynak">Jak się nazywa ten pan? To jest znana rzecz. To jest p. Czuruk.</u>
          <u xml:id="u-14.11" who="#JanHenrykJedynak">Wydaje mi się, że w tych warunkach, jeśli się mówi o tym, że w tej chwili zarząd tanio prowadzi fundację, to zgadzam się, ale chodzi mi o to, czy jeśli nawet ten zarząd w tej chwili prowadzi bezinteresownie prace i kosztuje tylko 73 tysiące zł, a uposażenia poprzedników kosztowały po 2.400 zł miesięcznie, plus jeszcze prowizja p. Czuruka, to sądzę, że jeśli w tym czasie Ministerstwo miało podejrzenia, to mogło tę sprawę na początku uregulować.</u>
          <u xml:id="u-14.12" who="#JanHenrykJedynak">Niemniej jednakże wydaje mi się słuszną rzeczą, że jeśli chodzi o tymczasowy zarząd komisaryczny, to jego działalność oczywiście jak najlepiej można oceniać, ale proszę Panów, doszły mnie wiadomości, że sprawa zasadniczej wagi dla fundacji, uregulowanie spraw na terenie Francji, nie stoi pomyślnie dla fundacji. W swoim czasie, kiedy wykonawcy doszli do porozumienia i kiedy wykonawcy z p. Rozenbergiem zawarli układ w sprawie zobowiązań i długów fundacji, które wynosiły 1.800.000 fr. we Francji, to rozplątano to zagadnienie w ten sposób, że aktywa banku Central Parisienne, oraz kopalni Babire a także elektrowni w Louzon — i to jednakże dzięki fatalnemu układowi — zaprzepaściliśmy dla fundacji, a są to bardzo piękne sumy aktywów, bo mnie się wydaje, że około 4 do 5 milionów zł, albowiem akcje Babire wynosiły 20 franków, a dzisiaj powyżej 100 franków.</u>
          <u xml:id="u-14.13" who="#JanHenrykJedynak">Otóż życzyłbym p. Ministrowi i chcę narodowi jak najlepiej życzyć, abyśmy jak najprędzej przystąpili do tego, żeby fundacja zaczęła działać, aby istotnie fundusze dla tej fundacji znalazły się. W tym stanie rzeczy, jaki obecnie p. Minister był łaskaw przedstawić, cele fundacji jeszcze są bardzo odległe. Na razie w tej chwili tymczasowy zarząd zużywa czas na pokrywanie długów, ale kiedy wykonawcy testamentu w 1936 r. zawarli z radą fundacyjną wspólny układ, mocą którego 39 tysięcy morgów będzie przelane na rzecz fundacji i będzie majątek wolny dla fundacji, dla realizowania jej celów, oto w tym momencie przyszła decyzja rozwiązania. 7 tysięcy pozostawiono pod kontrolą rady fundacyjnej dla rozparcelowania i pokrycia długów. Coś tu jest nie w porządku, Panie Ministrze. Testament wyraźnie ujawnia, że fundacja może przejąć czysty majątek — kiedy zaistniał moment przejęcia czystego majątku, w tej chwili przyszła decyzja p. Ministra Opieki Społecznej i przerwała tę możność. I dzisiaj mamy ten stan, co i na początku, że komisaryczny zarząd biedzi się nad płaceniem długów. Jeżeli to wszystko istotnie jest zgodne z prawem i z wolą fundatora, to mam wrażenie, że powinno się iść całą parą na to, aby popłacić długi i czysty majątek oddać radzie fundacyjnej. Obawiam się, że nie tylko rada fundacyjna obecnie nie rozwikła tej sprawy, ale może ją powikłać. Dlatego bardzo się będę cieszył, jeżeli Panu Ministrowi się uda najprędzej tę sprawę rozplątać w tym sensie, żeby naród, żeby Państwo wskutek złej interwencji Rządu, opartej na złych przesłankach; tych strat nie poniosło.</u>
          <u xml:id="u-14.14" who="#JanHenrykJedynak">Dlatego też, jeśli tutaj zabrałem głos, to nie po to, żeby się bronić, bo nie mam powodu, Wysoka Izbo, się bronić. Uważam, że jeśli chcemy, ażeby w przyszłości fundacje takie powstawały, to interes Państwa nie powinien być pozostawiony w rękach tak czy inaczej uprzedzonych panów urzędników, trzeba żeby interes Państwa z całą ścisłością był zachowany. Wydaje mi się, że tutaj właśnie zostało popełnione tego rodzaju zastosowanie przepisów, które wywołało stan absolutnie nie zmieniający faktycznego stanu rzeczy z lat poprzednich, tylko wprowadziło tak samo ciężką sytuację. Sądzę, że nie prędko rada fundacyjna będzie miała możność pracować z pożytkiem, zgodnie z wolą testatora, że będzie miała ciągle do oczyszczania długi ciążące na tym majątku.</u>
          <u xml:id="u-14.15" who="#JanHenrykJedynak">W oświadczeniach z ostatnich tygodni, w oświadczeniach w prasie przecież było podane, że majątki fundacyjne w tej chwili nie są bardzo dochodowe. P. Minister, atakując wykonawców, wspomniał, że ich gospodarka była zła. Dlaczego p. Minister do tego czasu nie usunął administratorów z tych majątków? Jedynie p. Lisowski ze względu na starość odszedł. P. Minister stwierdził, że były zaległości i że są zaległości i w stosunku do Skarbu Państwa i w stosunku do pracowników. Tak jest. Czym można ratować zaległości, czym ewentualnie płacić te zaległości? Oczywiście parcelacją czy też sprzedażą takiej czy innej krescencji. Otóż w tym stanie rzeczy, gdy nie miano do dyspozycji należytych środków, oczywiście spłacano drogą parcelacji i oczywiście musiały być te zaległości. Sądzę, że i obecny zarząd będzie miał te zaległości. Dość wspomnieć, że cyfry, dotyczące zadłużenia i niespłacenia przez wykonawców testamentu, nie są zgodne z rzeczywistymi, bo stwierdziłem, że zadłużenie wynosiło nie 1.572.000, ale 2.049.000 zł i że jednak wykonawcy tego testamentu spłacili 793.000 zł.</u>
          <u xml:id="u-14.16" who="#JanHenrykJedynak">Wysoka Izbo! Wydaje mi się, że sprawa fundacji, która tyle już swego czasu rozgłosu w całej prasie narobiła — a oczywiście dzisiejszą odpowiedzią na interpelację p. Minister wprowadził nowy element do dyskusji — jest, jeśli chodzi o dalszy jej rozwój, dla nas i dla Wysokiej Izby ważną, bo fundacja ta ma spełnić jak najprędzej cele, powołane testamentem i ustawą, a raczej statutem fundacyjnym. Wydaje mi się, że musimy, Wysoka Izbo, być bardzo wrażliwi na te rzeczy, albowiem — jeszcze raz powtarzam — nie wolno odstraszać innych, którzy by chcieli ofiarować na rzecz Państwa tego rodzaju zapis, takimi przepisami, które z jednej strony nie mają należytego umotywowania, a z drugiej strony gwałcą wolę. Przecież przedstawiciel tego Ministerstwa brał udział przy sporządzaniu testamentu i przy sporządzaniu dobrego statutu, dlaczego statut dopiero później miał się okazać niewłaściwy? Chodziło by o to, ażebyśmy na przyszłość tego rodzaju zarządzeń uniknęli i nie odstraszali tych ludzi, którzy mają dobre serce i chcą ofiarować majątek na rzecz Państwa, na rzecz dobra publicznego.</u>
          <u xml:id="u-14.17" who="#JanHenrykJedynak">Oświadczam przy końcu, że z oświadczenia p. Ministra mogłoby wynikać, że tę interpelację zgłosiłem nie dla obrony istotnych interesów fundacji, ale dla ochrony tych odsuniętych — jak to się mówi — od żłobu wykonawców. Tego rodzaju zarzut mógłby być skomentowany. Jeszcze raz powtarzam, że w tej Izbie przysięgaliśmy i to nas obowiązuje i p. Minister może być przekonany i cała Wysoka Izba, że tylko sprawa zasadnicza, sprawa dobra publicznego może być przedmiotem uwagi w tej Wysokiej Izbie i ja dla tych celów zgłosiłem ową interpelację, domagając się przywrócenia stanu faktycznego, uporządkowania stosunków pod względem prawnym i przywrócenia woli testatora. O to mi chodziło.</u>
          <u xml:id="u-14.18" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#StanisławCar">Do głosu nikt więcej nie jest zapisany. Zamykam rozprawę. Ten punkt porządku dziennego został wyczerpany.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#StanisławCar">Przystępujemy do punktu 3 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Rolnej o projekcie ustawy, złożonym przez p. Kornela Krzeczunowicza, o popieraniu przemysłu domowego w gminach wiejskich (druk nr 306 i 423). Sprawozdawca p. Traczewski.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#StanisławCar">Proszę Pana Przewodniczącego Komisji Rolnej o zajęcie miejsca przy stole prezydialnym.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#StanisławCar">Udzielam głosu p. sprawozdawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#StefanTraczewski">Wysoka Izbo! Struktura demograficzno-gospodarcza naszego kraju, przeludnienie wsi oraz nadmiar rąk roboczych na wsi powoduje konieczność szukania nowych źródeł dochodu dla ludności małorolnej i bezrolnej. Jednym z poważnych problemów gospodarstwa narodowego jest zagadnienie przemysłu domowego w gminach wiejskich. Intencją projektodawcy ustawy o przemyśle domowym w gminach wiejskich było z jednej strony ujęcie definicji poszczególnych przemysłów — domowego, ludowego i chałupniczego, z drugiej strony stworzenie takich warunków, które umożliwiałyby przy zastosowaniu pewnych ulg rozwój tych przemysłów.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#StefanTraczewski">Komisja Rolna rozpatrywała projekt ustawy o przemyśle domowym w gminach wiejskich na trzech posiedzeniach komisji i na jednym posiedzeniu specjalnie wyłonionej podkomisji z udziałem rzeczoznawców i doszła do wniosku, że zagadnienie to należy podzielić na dwie grupy, na grupę przemysłu domowego i ludowego w gminach wiejskich oraz na grupę przemysłu i pracy chałupniczej w gminach wiejskich i w mieście. Postulaty odnośnie tej pierwsze grupy przemysłu domowego i ludowego mogą być załatwione w drodze zmiany rozporządzeń ministerstw. Mam tutaj na myśli rozporządzenie Ministrów Przemysłu i Handlu i Opieki Społecznej z dnia 27 maja 1935 r. Oświadczenie Rządu na komisji w tej sprawie brzmiało, jak następuje:</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#StefanTraczewski">„Rząd wyraża zgodę na: 1) zmianę w najkrótszym okresie czasu dotychczasowego brzmienia rozporządzenia Ministra Przemysłu i Handlu i Opieki Społecznej z dnia 27 maja 1935 r. z tym, że zgodnie z życzeniem Komisji Rolnej Sejmu Rząd uznaje, iż podstawą zmiany powinno być określenie pojęć przemysłów domowego i ludowego zgodnie z wymogami życia, a to w kierunku rozszerzenia pojęcia przemysłu domowego i ludowego, wykonywanego przez rolników, na wypadki wykonywania tych przemysłów przez rodzinę i domowników wytwórcy;</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#StefanTraczewski">2) w związku z tym na dostosowanie do tak zmienionego rozporządzenia przepisów wykonawczych, a w szczególności § 13 rozporządzenia Ministra Skarbu z dn. 11 grudnia 1936 r. o wykonywaniu ustawy o państwowym podatku przemysłowym;</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#StefanTraczewski">3) poza tym na to, aby spółdzielnie zrzeszające rolników, wykonywujących przemysł domowy i ludowy, chociażby z powierzonych im materiałów przez te spółdzielnie, były w zakresie ubezpieczeń społecznych traktowane analogicznie do spółdzielni rolniczych, uznanych w § 1 ust. 5 rozporządzenia z 24 lutego 1937 r. (Dz. U. R. P. Nr 16, poz. 107) za zakłady pracy ściśle z rolnictwem związane”.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#StefanTraczewski">Po takim oświadczeniu Rządu, który doraźnie jest w stanie przez zmianę rozporządzenia załatwić postulaty odnośnie pierwszej grupy przemysłu domowego i ludowego, Komisja Rolna uchwaliła projekt ustawy odrzucić. Wnosi natomiast o przyjęcie rezolucji, która załatwiłaby tę drugą grupę zagadnień przemysłu chałupniczego, a mianowicie rezolucji treści następującej:</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#StefanTraczewski">Sejm wzywa Rząd do opracowania przed najbliższą sesją zwyczajną projektu ustawy o pracy i zrzeszeniach chałupników.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#StefanTraczewski">Proszę Wysoką Izbę imieniem Komisji Rolnej o przyjęcie powyższej rezolucji.</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#StanisławCar">Do głosu nikt nie jest zapisany.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#StanisławCar">Przystępujemy do głosowania. Panowie Posłowie zechcą wziąć do ręki druk nr 423. W tym druku znajdą Panowie dwie uchwały komisji. Pierwsza uchwała brzmi w ten sposób: „Sejm odrzuca projekt ustawy z druku nr 306”. Będziemy przede wszystkim głosować nad tym wnioskiem. Kto z Panów jest za tym wnioskiem, zechce wstać. Stoi większość. Stwierdzam, że Sejm uchwałę komisji przyjął i projekt ustawy odrzucił.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#StanisławCar">Obecnie przegłosujemy rezolucję, zawartą w druku nr 423. Kto jest za tą rezolucją, zechcę wstać. Stoi większość. Stwierdzam, że Sejm tę rezolucję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#StanisławCar">Przystępujemy do punktu 4 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Skarbowej o projekcie ustawy, złożonym przez p. dr Roberta Jahodę-Żółtowskiego, w sprawie zmiany art. 2 dekretu Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 24 kwietnia 1936 r. o zabezpieczeniu interesów osób, ubezpieczonych w Towarzystwie ubezpieczeń na życie „Phoniks” za pośrednictwem głównego przedstawicielstwa na Polskę (druki nr 450 i 473) — sprawozdawca p. dr Jahoda-Żółtowski.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#StanisławCar">Proszę Pana Przewodniczącego Komisji Skarbowej o zajęcie miejsca przy stole prezydialnym.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#StanisławCar">Głosu udzielam p. sprawozdawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#RobertJahodaŻółtowski">Wysoka Izbo! Jednym z największych towarzystw ubezpieczeniowych na życie, działających w Polsce, był „Phoeniks”, który zasięgiem swym obejmował głównie Małopolskę i Śląsk Cieszyński. Towarzystwo to przeprowadzało w przeważnej części ubezpieczenia życiowe wśród klas średniomieszczańskich, mało zamożnych, jak urzędników prywatnych, drobnych rzemieślników i kupców, ludzi wolnych zawodów, jak również ubezpieczały się w nim rzesze robotnicze, rekrutujące się z pracowników wielkich przedsiębiorstw przemysłowych. Ubezpieczenia, zawarte w „Phoeniksie” przez te warstwy ludności, stanowiły dla ubezpieczonych często jedyne zabezpieczenie ich starości, a ludzie ci, płacąc składki, odmawiali sobie niejednokrotnie zaspokajania najkonieczniejszych potrzeb życiowych. To też załamanie się tego towarzystwa w 1936 r. stanowiło katastrofalny cios dla tych rzesz, złożonych z 17.000 obywateli i przekreślało ich nadzieje zabezpieczenia sobie spokojnej starości.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#RobertJahodaŻółtowski">W tej sytuacji Rząd świadomy ważności sprawy podjął natychmiast środki zaradcze i wydał w kwietniu 1936 r. dekret Prezydenta Rzeczypospolitej, w którym wyodrębnił cały majątek towarzystwa w masę majątkową przeznaczoną wyłącznie dla ubezpieczonych oraz wprowadził jednoroczne moratorium. Postanowienia te miały na celu z jednej strony zabezpieczyć cały majątek na rzecz uprzywilejowanych wierzycieli, którymi są ubezpieczeni, z drugiej zaś strony przez wprowadzenie moratorium dać kuratorowi i władzom nadzorczym możność ostatecznego uregulowania sprawy czy to w drodze przejęcia portfelu przez inne towarzystwa, czy też drogą samoczynnej spokojnej likwidacji bez konieczności działania pod przymusem, co musiałoby mieć miejsce w razie ogłoszenia upadłości. Ubezpieczeni „Phoeniksa” zrozumieli swój interes, polegający na spokojnym wyczekaniu chwili ostatecznej decyzji i stanęli na wysokości zadania, płacąc w znacznej części bieżące składki w łącznej dotychczas wpłaconej sumie zł 1.300.000 i nie podnosząc żadnych zarzutów pomimo znacznego przeciągania się sprawy ostatecznego załatwienia tego żywotnego dla nich zagadnienia.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#RobertJahodaŻółtowski">Załatwieniem tym miał być projekt ustawy o likwidacji „Phoeniksa” wniesiony przez Rząd na bieżącą sesję, który poza postanowieniami natury finansowej przewidywał również dalsze przedłużenie moratorium. Projekt ten nie uzyskał jednakże aprobaty Sejmu. Ponieważ moratorium wprowadzone dekretem upływa z dniem 29 kwietnia r. b. i nie może być przedłużone jak tylko w drodze ustawodawczej, przed obecnym zarządem Towarzystwa, w razie nie przedłużenia moratorium pozostaje jedyna możliwość, t. j. zgłoszenie upadłości a to wobec wykazanych w bilansie strat w kwocie 9,5 miliona złotych.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#RobertJahodaŻółtowski">Zbyteczną jest rzeczą szerzej się zastanawiać nad skutkami, jakie pociągnęłoby za sobą dla ubezpieczonych zgłoszenie upadłości. Zbyt dobrze znanym jest, że postępowanie upadłościowe z reguły odbywa się kosztem niewspółmiernych strat dla wierzycieli, a z niesłusznym bogaceniem niepowołanych jednostek przez rozgrabienie majątku. Majątek ten wynosi w „Phoeniksie” jeszcze obecnie po załamaniu się wartość około 24.000.000 zł i przedstawia ze względów ogólno-gospodarczych jednostkę ekonomiczną, która może się stać podstawą dla stworzenia podwalin dla nowego przedsiębiorstwa czy też wzmocnić majątkowo jedno z istniejących przedsiębiorstw, które by cały portfel „Phoeniksa” przejęło. Nie obojętną też musi być rzeczą, której nie można pominąć milczeniem, że sprawa ta nie jest sprawą lokalną. „Phoeniks” działał w całej Europie i wszędzie sprawa została załatwiona w sposób, który sprowadził straty ubezpieczonych do minimalnych granic. Rządy innych państw przy regulowaniu sprawy „Phoeniksa” miały niewątpliwie na uwadze zgubne skutki, jakie pociągnęłoby za sobą materialne zniszczenie ubezpieczonych dla idei ubezpieczeniowej w ogólności i nie dopuściły do tej ostateczności. Toteż identyczne załatwienie sprawy tej w Polsce jest również ze wszechmiar wskazane, jeżeli chce się uniknąć zupełnego załamania się idei ubezpieczeniowej i odstraszenia obywateli od niej.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#RobertJahodaŻółtowski">Możliwości te istnieją, trzeba jednakże wypełnić lukę, powstałą po odrzuceniu projektu rządowego i dać możność i czas władzom nadzorczym i kuratorowi do opracowania nowego planu likwidacji tej sprawy w sposób zgodny z interesami 17.000 ubezpieczonych obywateli i niewątpliwym złączonym z tym zagadnieniem gospodarczym interesem Państwa. Za wszelką też cenę należy uniknąć ostateczności, jaką byłaby upadłość towarzystwa. Ostateczności tej zapobiega przedłożony wniosek, który jedynie i wyłącznie ma na celu przedłużenie moratorium na okres jednego roku. Wniosek ten nie pozostaje w żadnej łączności z odrzuconym przez Sejm projektem zasadniczego uregulowania sprawy, a nie dopuszcza jedynie, ażeby sprawa ta, tak ważna, miała być załatwiona li tylko ze względów formalnych z wyraźnym pokrzywdzeniem tysięcznych rzesz obywateli.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#RobertJahodaŻółtowski">Z powyższych względów proszę Wysoką Izbę o przyjęcie projektu zmiany dekretu w brzmieniu uchwalonym przez komisję.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#RobertJahodaŻółtowski">W art. 1 ustawy wyrazy „jeden rok” zastępuje się wyrazami „lat dwa”.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#RobertJahodaŻółtowski">Ponadto w druku nr 473 należy sprostować błąd drukarski, mianowicie numerację art. 2 zamienić na 3 i odwrotnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#StanisławCar">Proszę Pana Sprawozdawcę o zajęcie miejsca przy stole prezydialnym.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#StanisławCar">Do krótkiego zapytania zgłosił się p. Walewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JanWalewski">Pragnąłbym prosić p. referenta o wyjaśnienie Wysokiej Izbie, jakie jest stanowisko Rządu w sprawie projektu tej ustawy, którą p. kolega był łaskaw zreferować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#StanisławCar">Czy Pan Sprawozdawca może na to pytanie odpowiedzieć niezwłocznie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#RobertJahodaŻółtowski">Owszem. Ponieważ leży w interesie 17 tysięcy obywateli uratowanie jeszcze dziś aktywów, wynoszących około 24 milionów złotych, i jest to sprawa nie tylko o charakterze gospodarczym, ale i o charakterze socjalnym, tym więcej, że dotyczy szerokich mas drobnego mieszczaństwa i szczególnie warstwy robotniczej, więc i ze strony Rządu w tej kwestii jest pozytywne ustosunkowanie się do tego projektu, tym więcej, że nawet pod względem ustawowym nie będzie załatwioną ta sprawa przez Senat w tej sesji, jednak są możliwości, aby w razie upłynięcia tego niebezpiecznego terminu 25 kwietnia przetrzymać jeszcze konieczność ewentualnego postawienia całej masy przed konkursem aż do uchwalenia także tej ustawy i przez Senat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#StanisławCar">Do głosu nikt się nie zgłosił, przystępujemy do głosowania. Będziemy głosować nad projektem ustawy w całości. Kto z Panów Posłów jest za przyjęciem całości projektu ustawy w drugim czytaniu, zechce wstać. Stoi większość, projekt ustawy w drugim czytaniu został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#StanisławCar">Przystępujemy do trzeciego czytania. Proszę Panów Posłów, którzy są za całością projektu ustawy, żeby wstali. Stoi większość, stwierdzam, że Sejm projekt ustawy uchwalił.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#StanisławCar">Przystępujemy do punktu 5 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Zdrowia Publicznego i Opieki Społecznej o rządowym projekcie ustawy o izbach lekarsko-dentystycznych (druki nr 284 i 474). Sprawozdawca p. Krupa.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#StanisławCar">Proszę Pana Przewodniczącego Komisji Zdrowia Publicznego i Opieki Społecznej o zajęcie miejsca przy stole prezydialnym.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#StanisławCar">Głos ma p. sprawozdawca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#WładysławKrupa">Wysoka Izbo! Projekt rządowej ustawy o izbach lekarsko-dentystycznych, który mam zaszczyt referować Wysokiej Izbie, uchwalony przez komisję z poprawkami, uwidocznionymi w druku nr 474, jeśli zostanie uchwalony i stanie się ustawą, pozwoli w znacznej mierze uporządkować sprawy zawodowe lekarzy dentystów, pozwoli podnieść deontologię tego zawodu i umożliwi udoskonalenie się i zaznajomienie się ze zdobyczami nauki lekarskiej i techniki dentystycznej w leczeniu zębów i jamy ustnej. W żadnym wolnym zawodzie nie ma tak różnorodnego materiału ludzkiego odnośnie wykształcenia ogólnego, wykształcenia zawodowego, jak właśnie w zawodzie lekarsko-dentystycznym. Na terenie naszego Państwa pracują ludzie w zakresie leczenia zębów i jamy ustnej o wykształceniu uniwersyteckim, lekarskim ogólnym z długoletnią praktyką, specjaliści chorób jamy ustnej, lekarze dentyści z Akademii Stomatologicznej oraz nieokreślona mozaika ludzi, których główną cechą jest może nie przygotowanie ogólne i teoretyczne zawodowe, lecz doświadczenie i praktyka nabyta przez wykonywanie zawodu. Ze względu na niewielką i niewystarczającą ilość lekarzy w byłych zaborach, na ziemiach dzisiejszej Rzeczypospolitej Polskiej, ta codzienna konieczność leczenia zębów i częściowo jamy ustnej, jako najczęstszego cierpienia, jakiemu prawie każdy człowiek podlega, ta nagląca codzienna konieczność stworzyły zastępy ludzi, którzy nie musieli mieć cenzusu, nie musieli mordować się na ławie uniwersyteckiej, a wykonywując ograniczony zakres leczenia, mieli i wykształcenie względnie ograniczone.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#WładysławKrupa">Życie obecne stawia zupełnie inne wymagania. Zdobycie kawałka chleba w jakimkolwiek zawodzie stwarza dziś trudności i wymaga od adepta niemal najwyższego wykształcenia, w niedługim czasie taki ważny zawód lekarsko-dentystyczny składać się będzie tylko z lekarzy specjalistów o uniwersyteckim wykształceniu. Poza tym jest ogromna ilość techników dentystycznych, którzy do tej izby lekarsko-dentystycznej nie będą dopuszczeni. Izby lekarsko-dentystyczne pozwolą jako organ samorządowy na uporządkowanie organizacji praktyki dentystycznej, na przestrzeganie uczciwości zawodowej, samokształcenie się, na zorganizowanie samopomocy w formie kas pogrzebowych i pomocy rodzinom po zmarłych członkach, dadzą możność wpływania przez izby na swych członków, jednym słowem stwarza się zdrowy praktyczny, godny zawodu lekarsko-dentystycznego samorząd.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#WładysławKrupa">Mając to na uwadze, Rząd wniósł projekt ustawy o izbach lekarsko-dentystycznych nr druku 284, który komisja na kilku posiedzeniach przepracowawszy, ze swoimi poprawkami Wysokiej Izbie do uchwalenia przedkłada.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#StanisławCar">Do głosu nikt nie jest zapisany. Przystępujemy do głosowania. Będziemy głosowali nad projektem ustawy w całości. Kto z Panów Posłów jest za przyjęciem projektu ustawy w całości, zechce wstać. Stoi większość. Stwierdzam, że Sejm w drugim czytaniu projekt ustawy uchwalił.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#StanisławCar">Przystępujemy do trzeciego czytania. Kto z Panów Posłów jest za przyjęciem projektu ustawy w trzecim czytaniu, zechce wstać. Stoi większość. Stwierdzam, że Sejm projekt ustawy uchwalił.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#StanisławCar">Przystępujemy do punktu 6 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Prawniczej o zmianach, wprowadzonych przez Senat w dniu 17 marca 1937 r. do uchwalonego przez Sejm w dniu 4 marca 1937 r. projektu ustawy w sprawie zmiany rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 24 października 1934 r. o konwersji i uporządkowaniu długów rolniczych (druki nr 396 i 465) — sprawozdawca p. Krzywoszyński.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#StanisławCar">Proszę Pana Przewodniczącego Komisji Prawniczej o zajęcie miejsca przy stole prezydialnym.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#StanisławCar">Głos ma p. sprawozdawca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#WłodzimierzKrzywoszyński">Wysoka Izbo! Ustawa, którą mam zaszczyt referować, dotyczy wielkiego problemu uporządkowania długów rolniczych; skromny jej zakres — wbrew istotnym potrzebom rolnictwa — tłumaczą rezolucje, uchwalone zarówno w Sejmie, jak i w Senacie, w myśl których w niedługim czasie cały problem zostanie gruntownie przepracowany.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#WłodzimierzKrzywoszyński">Senat wprowadził poprawki do tekstu przyjętego przez Sejm. Uzupełnienie do ust. (2) art. 54 rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 24 października 1934 r. o konwersji i uporządkowaniu długów rolniczych w brzmieniu uchwalonym przez Senat — jest słuszne. Szczególnie ważną jest ta część wspomnianego uzupełnienia, która nakazuje uwzględnić przy szacowaniu nieruchomości i obliczeniu reszty ceny kupna-zmiany, jakie zaszły w stanie nieruchomości ziemskiej od dnia czynności prawnej, ustalającej cenę sprzedaży, do dnia wniesienia wniosku o obniżenie reszty ceny kupna. W ten sposób zapobiega się wszelkim wątpliwościom w tym zakresie, przesądzając, że od obecnej wartości szacunkowej majątku winny być odjęte sumy, na jakie zostaną oszacowane inwestycje, dokonane przez nabywcę, natomiast winny być dodane do tej wartości szacunkowej sumy, na jakie obliczono dewastacje, dokonane przez nabywcę. Wreszcie nie wolno przy szacowaniu pomijać szkód losowych, jak np. szkód wyrządzonych przez pożary, powodzie, mrozy (te ostatnie w drzewostanach lasów i sadów) itp. Szacunek powinien przedstawiać stan faktyczny nieruchomości taki, jaki istnieje po zaszłych wypadkach losowych, gdyż jedynie wtedy straty wynikłe ze szkód podzielą się między sprzedawcę i nabywcę, gdyby bowiem sprzedaż nie nastąpiła, trafiłyby wyłącznie w sprzedawcę. Ta poprawka Senatu, jako zgodna z jedną z ważnych zasad prawa, a mianowicie z zasadą clausala rebus sic stantibus, rozwiniętą w naszym kodeksie zobowiązań, zwłaszcza w art. 269, zasługuje na szczególne podkreślenie, jak to słusznie uczynił sprawozdawca w Senacie.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#WłodzimierzKrzywoszyński">Wydawało się początkowo, że omawiane uzupełnienie powinno zawierać również wyjaśnienie, co należy rozumieć przez „bieżące ceny rynkowe”. Zostało jednakowoż stwierdzone, że sprawa ta nie wywołuje nieporozumień, a to tym bardziej, że w sposób właściwy i wyczerpujący została wyjaśniona przez okólniki Centralnego Biura do Spraw Finansowo-Rolnych, stanowiące wyraz uzgodnionej opinii Ministerstw: Skarbu, Sprawiedliwości oraz Rolnictwa i Reform Rolnych, a wydawane w myśl przepisów art. 3 rozporządzenia z dnia 10 stycznia 1935 r. o wykonywaniu nadzoru nad działalnością urzędów rozjemczych do spraw majątkowych posiadaczy gospodarstw wiejskich.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#WłodzimierzKrzywoszyński">Poprawka Senatu do art. 55 jest słuszna.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#WłodzimierzKrzywoszyński">Oczywiście, przepis ten nie może być stosowany do wniosków, zgłoszonych na podstawie art. 55 i rozstrzygniętych prawomocnym orzeczeniem urzędu rozjemczego przed wejściem w życie ustawy, którą obecnie referuję.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#WłodzimierzKrzywoszyński">Na podstawie powyższych wywodów wnoszę — stosownie do uchwały Komisji Prawniczej — o przyjęcie poprawek Senatu.</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#WłodzimierzKrzywoszyński">Na zakończenie zobowiązany jestem zaznaczyć, że nie wydaje się właściwą metodą, jaką Senat zastosował w danym przypadku, nadając punktowi 8) nowe brzmienie. Tekst przyjęty przez Sejm dotyczył bowiem innego zagadnienia, aniżeli tekst przyjęty przez Senat. I dlatego postanowienie Senatu powinno było składać się z dwóch części, a mianowicie: 1) skreśla się pkt 8) i 2), dodaje się nowy punkt. Wówczas Sejm mógłby przyjąć słuszną poprawkę Senatu, a równocześnie miałby możność przywrócenia skreślonego przez Senat tekstu. Sformułowanie poprawek przez Senat, ze względu na brzmienie art. 83 regulaminu Sejmu, skrępowało do pewnego stopnia swobodę wypowiedzenia się Sejmu, czego na przyszłość należałoby unikać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#StanisławCar">Nikt do głosu nie jest zapisany, przystępujemy więc do głosowania. Zmiany Senatu są uwidocznione w druku nr 465. Komisja proponuje wszystkie te zmiany przyjąć. Głosować będziemy negatywnie. Proszę Panów Posłów, którzy są za odrzuceniem zmian proponowanych przez Senat, aby wstali. Stoi mniejszość, a zatem nie ma kwalifikowanej większości za odrzuceniem zmian Senatu. Zmiany Senatu zostały przez Sejm przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#StanisławCar">Przystępujemy do punktu 7 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Prawniczej o zmianach, wprowadzonych przez Senat w dniu 17 marca 1937 r. do uchwalonego przez Sejm w dniu 25 lutego 1937 r. projektu ustawy w sprawie zmiany rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dn. 14 października 1927 r. o uchylenie odrębności stanowych (druki nr 288, 363 i 466).</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#StanisławCar">W zastępstwie nieobecnego sprawozdawcy p. Smoczkiewicza sprawozdanie wygłosi przewodniczący Komisji Prawniczej, p. Wicemarszałek Podoski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#BohdanPodoski">Wysoka Izbo! Zmiany, zaproponowane przez Senat do projektu ustawy, nowelizującej rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej o uchyleniu odrębności stanowych:</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#BohdanPodoski">1) zwężają koło osób uprawnionych do korzystania z dobrodziejstw ustawy,</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#BohdanPodoski">2) harmonizują przepisy projektowanej ustawy ze stanem prawnym na obszarze mocy obowiązującej tomu X Zwodu praw.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#BohdanPodoski">Pierwszą kategorię poprawek Komisja Prawnicza Sejmu proponuje odrzucić z motywów przytoczonych w sprawozdaniu komisji o projekcie ustawy.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#BohdanPodoski">Drugą kategorię poprawek Komisja Prawnicza uznała za celową i uzasadnioną. Zmieniony przez Senat przepis projektu nakazuje przedstawianie do zatwierdzenia sądowi testamentu sporządzonego w gminnej księdze umów oraz określa wyraźnie miejsce tego testamentu w hierarchii aktów sporządzonych na wypadek śmierci.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#BohdanPodoski">W imieniu Komisji Prawniczej proszę Wysoką Izbę o powzięcie uchwały w myśl wniosków komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#StanisławCar">Do głosu nikt się nie zapisał. Przystępujemy do głosowania. Proszę wziąć do ręki druk nr 466. W druku tym mają Panowie 3 zmiany: co do zmian pod 1) i 2) to komisja sejmowa jest za ich odrzuceniem; zmianę nr 3) komisja sejmowa proponuje przyjąć. Głosujemy najpierw nad zmianami 1) i 2), do których komisja sejmowa wypowiedziała się za ich odrzuceniem. Będziemy głosować, jak zwykle, w formie negatywnej. Kto z Panów Posłów jest za od rzuceniem tych zmian, zechce wstać. Stoi kwalifikowana większość 3/5, a zatem zmiany te zostały odrzucone.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#StanisławCar">Przystępujemy do przegłosowania zmiany oznaczonej liczbą 3. Komisja wypowiedziała się za przyjęciem tej zmiany. Będziemy głosowali w formie negatywnej. Kto z Panów Posłów jest za odrzuceniem tej zmiany, zechce wstać. Stoi mniejszość, a zatem nie ma kwalifikowanej większości za odrzuceniem tej zmiany, zmiana ta została więc przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#StanisławCar">Przystępujemy do punktu 8 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Rolnej o zmianach, wprowadzonych przez Senat w dniu 17 marca 1937 r. do uchwalonego przez Sejm w dniu 4 marca 1937 r. projektu ustawy o ograniczeniu obrotu nieruchomościami, powstałymi z parcelacji (druki nr 235, 337 i 467) — sprawozdawca p. Hyla.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#StanisławCar">Proszę Pana Przewodniczącego Komisji Rolnej o zajęcie miejsca przy stole prezydialnym.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#StanisławCar">Głos ma p. sprawozdawca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#WincentyHyla">Wysoka Izbo! Do projektu ustawy o ograniczeniu obrotu nieruchomościami, powstałymi z parcelacji, uchwalonego przez Sejm w dniu 4 marca 1937 r. Senat wprowadził szereg poprawek, które znajdują się w druku nr 467. Komisja Rolna Sejmu, rozpatrując te poprawki, uchwaliła jednogłośnie przyjąć je z wyjątkiem jednej, a mianowicie poprawki, skreślającej art. 8 projektu ustawy, uchwalonego przez Sejm. Poprawkę tę uchwaliła Komisja Rolna jednogłośnie odrzucić. Art. 8 projektu omawianej ustawy postanawia możliwość wymiaru kar pieniężnych za niestosowanie się do tej tak ważnej ustawy, W przeciwnym razie, gdyby nie było rygorów z art. 8, ustawa byłaby mało realna, gdyż wykup działek, przewidziany w art. 7 projektu ustawy, jest skomplikowany i uciążliwy.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#WincentyHyla">Jeżeli Wysoka Izba odrzuci poprawkę Senatu do art. 8 projektu ustawy, to ze względu na przyjęcie w poprawce 1) Senatu zamiast wyrazu „działka” wyrazu „gospodarstwo” wnosiłbym, by ten wyraz uwzględnić także w art. 8.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#WincentyHyla">Inne poprawki, prócz poprawki do art. 8, Komisja Rolna wnosi przyjąć jako słuszne i wyraźnie precyzujące postanowienia karne.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#WincentyHyla">Wnoszę o przyjęcie tych poprawek z wyjątkiem poprawki do art. 8.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#StanisławCar">Do głosu nikt nie jest zapisany. Przystępujemy do głosowania W druku nr 467 Panowie mają uwidocznione zmiany, co do których Komisja Rolna Sejmu wypowiedziała się przychylnie. Są to zmiany łączne do art. 1, 2, 3, 6. 7. Zatem oprócz zmiany do art. 8 co do wszystkich innych zmian wypowiedziała się komisja sejmowa przychylnie. Poddaję pod głosowanie te zmiany łącznie. Będziemy głosować, jak zwykle, w formie negatywnej. Kto z Panów Posłów jest za odrzuceniem tych zmian, zechce wstać. Stoi mniejszość. Zmiany zostały przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#StanisławCar">Obecnie przystępujemy do przegłosowania zmiany do art. 8. Komisja sejmowa wypowiedziała się za jej odrzuceniem. Kto jest za odrzuceniem tej zmiany, zechce wstać. Prezydium jest zgodne, że stoi kwalifikowana większość 3/5 głosów, a zatem ta zmiana została odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#StanisławCar">Przystępujemy obecnie do punktu 9 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Skarbowej o zmianach, wprowadzonych przez Senat w dniu 17 marca 1937 r. do uchwalonego przez Sejm w dniu 4 marca 1937 r. projektu ustawy w przedmiocie zmiany rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 27 października 1933 r. o sprzedaży wyrobów tytoniowych (druki nr 253, 387 i 468). Sprawozdawca p. Dostych.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#StanisławCar">Proszę Pana Przewodniczącego Komisji Skarbowej o zajęcie miejsca przy stole prezydialnym.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#StanisławCar">Udzielam głosu p. sprawozdawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JanDostych">Wysoka Izbo! Komisja Skarbowa na posiedzeniu w dniu 22 marca 1937 r. rozważyła poprawki Senatu, zdążające do zmiany projektu ustawy w przedmiocie zmiany rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dn. 27 października 1933 r. o sprzedaży wyrobów tytoniowych. Poprawki, zaprojektowane przez Senat, merytorycznie nie wnikają w głąb ustawy, mają znaczenie rozszerzające sprzedaż wyrobów tytoniowych i z tego powodu oczywiście są ważne, bo zdążają w kierunku rozprzestrzenienia sprzedaży wyrobów tytoniowych jak najszerzej.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#JanDostych">Komisja poprawki Senatu rozważyła i prosi Wysoką Izbę o ich przyjęcie, tak jak w druku nr 468.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#StanisławCar">Do głosu nikt nie jest zapisany. Przystępujemy do głosowania. Do projektu ustawy, uchwalonego przez Sejm, Senat zaproponował zmiany uwidocznione w druku nr 468. Komisja sejmowa wypowiedziała się pozytywnie co do tych zmian. Będziemy głosowali w formie negatywnej. Kto z, Panów Posłów jest przeciwny uwzględnieniu tych zmian Senatu, zechce wstać. Stoi mniejszość, zatem nie ma kwalifikowanej większości za odrzuceniem, a więc zmiany Senatu zostały przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#StanisławCar">Przystępujemy do punktu 10 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Pracy o zmianach, wprowadzonych przez Senat w dniu 22 marca 1937 r. do uchwalonego przez Sejm w dniu 4 marca 1937 r. projektu ustawy o skracaniu czasu pracy w górnictwie węglowym (druki nr 212, 389 i 476) — sprawozdawca p. Gdula.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#StanisławCar">W zastępstwie nieobecnego sprawozdawcy p. Gduli, wygłosi sprawozdanie przewodniczący Komisji Pracy p. Madejski.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#StanisławCar">P. Madejski jest również nieobecny. W takim razie rozpatrzenie tej sprawy odkładam na później.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#StanisławCar">Komunikuję Izbie, że punkt 11 porządku dziennego, dotyczący ewentualnych zmian Senatu do projektu ustawy o zmianie niektórych przepisów zaopatrzenia emerytalnego funkcjonariuszów państwowych i zawodowych wojskowych, spada z porządku dziennego z powodu niezałatwienia tej sprawy przez Senat.</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#StanisławCar">Przystępujemy do punktu 12 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Prawniczej o zmianach, wprowadzonych przez Senat w dniu 22 marca 1937 r. do uchwalonego przez Sejm w dniu 16 marca 1937 r. projektu ustawy o dobrach skonfiskowanych przez byłe rządy zaborcze uczestnikom walk o niepodległość i będących w posiadaniu związków samorządowych (druki nr 318, 442 i 478). Sprawozdawca p. Kroebl.</u>
          <u xml:id="u-33.6" who="#StanisławCar">Proszę Pana Przewodniczącego Komisji Prawniczej o zajęcie miejsca przy stole prezydialnym.</u>
          <u xml:id="u-33.7" who="#StanisławCar">Głos ma p. sprawozdawca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#AdamKroebl">Wysoka Izbo! Do projektu ustawy o dobrach skonfiskowanych przez byłe rządy zaborcze uczestnikom walk o niepodległość i będących w posiadaniu związków samorządowych, uchwalonego przez Sejm dnia 16 marca 1937 r. wprowadził Senat następujące zmiany:</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#AdamKroebl">Do art. 1 dodał nowy ustęp 3 o tym, że ustawa ta w niczym nie narusza praw Kościoła katolickiego odnośnie skonfiskowanych mu dóbr przez rządy zaborcze. Ponieważ intencją projektowanej ustawy bynajmniej nie było osłabienie praw Kościoła katolickiego do odzyskania dóbr, które mu przez rządy zaborcze były skonfiskowane i wobec tego, że poprawka Senatu w niczym nie sprzeciwia się założeniom projektowanej ustawy, Komisja Prawnicza Sejmu stawia wniosek o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#AdamKroebl">Art. 2 projektowanej ustawy uchwalił Senat skreślić. Komisja Prawnicza Sejmu uznała za wskazane ująć zawarte w tym artykule postanowienie projektu ustawy z innej strony niż w rządowym, mianowicie uchwaliła ograniczyć je do wypadków, w których otrzymanie dóbr przez samorząd nastąpiło jako wynik układu zawartego przez samego właściciela skonfiskowanych dóbr lub jego potomków z rządem zaborczym, czyli do wypadku, w którym interesowani w zamian za pewne korzyści pogodzili się z faktem przejścia dóbr w ręce samorządu.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#AdamKroebl">Skreślenie tego artykułu bez przywrócenia brzmienia rządowego projektu, ujętego w art. 1 redakcji rządowej o tytule darmym podważyło by jedną z podstawowych zasad, na których opierał się zarówno projekt rządowy, jak i projekt w redakcji Komisji Prawniczej i dlatego komisja wnosi o odrzucenie poprawki Senatu.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#AdamKroebl">Poprawka do ustępu (2) artykułu 3 jest natury redakcyjnej, przywraca mianowicie redakcję projektu rządowego; Komisja Prawnicza zarówno w pierwotnych obradach jak i naskutek poprawki Senatu zastanawiała się nad obydwoma redakcjami i doszła do przekonania, że redakcja rządowa nasuwa wątpliwości w wypadkach, w których na zwróconym gruncie znajdowały się obok budynków, wzniesionych po konfiskacie, także zabudowania, istniejące z czasów przed konfiskatą, i dlatego uchwaliła wniosek o odrzucenie poprawki Senatu.</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#AdamKroebl">Czwarta poprawka odpadnie, jeśli zgodnie z wnioskiem komisji zostanie odrzucona poprawka nr 2 i dlatego wnoszę o odrzucenie również i tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-34.6" who="#AdamKroebl">Reasumując proszę Wysoką Izbę o przyjęcie poprawki nr 1 a odrzucenie poprawek nr 2, 3 i 4.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#StanisławCar">Do głosu nikt nie jest zapisany. Przystępujemy do głosowania. Zechcą Panowie wziąć do ręki druk nr 478, gdzie są uwidocznione 4 zmiany, zaproponowane przez Senat. Komisja sejmowa wypowiedziała się pozytywnie tylko w stosunku do zmiany oznaczonej nr 1, co do trzech pozostałych wypowiedziała się odmownie. Przystępujemy do przegłosowania zmiany nr 1, co do której komis ja wypowiedziała się przychylnie. Będziemy głosowali jak zwykle, w formie negatywnej. Kto z Panów Posłów jest za odrzuceniem tej zmiany, zechce wstać. Stoi mniejszość, a zatem nie ma kwalifikowanej większości dla odrzucenia tej zmiany, zmiana została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#StanisławCar">Obecnie przystępujemy do przegłosowania trzech pozostałych zmian. Będziemy głosowali w formie negatywnej. Kto z Panów Posłów jest za odrzuceniem tych zmian, proszę wstać. Stoi kwalifikowana większość 3/5, a zatem zmiany te zostały odrzucone.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#StanisławCar">Obecnie powracamy do punktu 10 porządku dziennego. Głos ma sprawozdawca p. Madejski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#ZbigniewMadeyski">Wysoki Sejmie! Do ustawy o skracaniu czasu pracy w górnictwie węglowym Senat wprowadził poprawki w art. 3 i 4, które mają charakter albo językowy, albo techniczno-redakcyjny. Wszystkie te poprawki Komisja Pracy postanowiła przyjąć, wobec tego w imieniu Komisji Pracy wnoszę o przyjęcie zmian Senatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#StanisławCar">Do głosu nikt nie jest zapisany. Przystępujemy do głosowania. Zechcą Panowie wziąć do ręki druk nr 476, w którym jest uwidoczniony szereg zmian, zaprojektowanych przez Senat. Do wszystkich tych zmian komisja sejmowa ustosunkowała się pozytywnie, stawiając wniosek o ich przyjęcie. Jak zwykle będziemy głosować w formie negatywnej. Proszę Panów Posłów, którzy są za odrzuceniem ty oh zmian Senatu, aby wstali. Nie ma kwalifikowanej większości 3/5 za odrzuceniem tych zmian, wobec tego zmiany te zostały przez Sejm przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#StanisławCar">Przystępujemy do punktu 13 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Kontroli Długów Państwa z działalności za okres od 27 lutego 1936 r. do 1 lutego 1937 (druk nr 475). Sprawozdawca p. Zaklika.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#StanisławCar">Zgodnie z art. 14 ustawy z dn. 2 stycznia 1936 r. o wykonywaniu kontroli parlamentarnej nad długami państwa, Komisja Kontroli Długów Państwa ma obowiązek przynajmniej raz do roku składać Izbom szczegółowe sprawozdanie ze swych czynności. Nad sprawozdaniem komisji nie może być rozprawy, po skończeniu sprawozdania mogę udzielić jedynie głosu Panom Posłom w celu postawienia zapytań dla uzyskania dodatkowych wyjaśnień od p. sprawozdawcy.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#StanisławCar">Głosu udzielam p. sprawozdawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#WalerianZaklika">Wysoki Sejmie! Komisja po ukonstytuowaniu się na posiedzeniu w dn. 27 lutego 1936 r. odbyła w okresie sprawozdawczym dwa dalsze posiedzenia w terminie przewidzianym w ustawie z dn. 2 stycznia 1936 r. o wykonywaniu kontroli parlamentarnej nad długami państwa celem przeprowadzenia kontroli i sporządzenia wykazu długów państwowych oraz gwarancyj finansowych, przyjętych przez Skarb Państwa według stanu na pierwszy dzień każdego półrocza okresu budżetowego, t.j. na 1 kwietnia i 1 października 1936 r. W wyniku przeprowadzonej kontroli komisja zatwierdziła przedłożone zestawienia długów i gwarancji Państwa, jako zgodnych z upoważnieniem ustawowym oraz prawidłowo wpisanych do księgi długów Państwa. Zestawienie powyższe komisja ogłosiła w Monitorze Polskim w nr 123 i 275 z dnia 27 ma j a 1936 r. i z dnia 25 listopada 1936 r.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#WalerianZaklika">W związku z przeprowadzoną kontrolą komisja w celu usprawnienia przeprowadzania kontroli wysunęła dwa postulaty:</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#WalerianZaklika">a) dołączania na użytek komisji wykazu orientacyjnego długów zagranicznych, obliczonych w złotych,</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#WalerianZaklika">b) sporządzania wykazów przedsiębiorstw, którym zostały przez Skarb Państwa udzielone gwarancje eksportowe, jak również podstawy prawne tychże gwarancyj.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#WalerianZaklika">Przebieg posiedzeń, jak również szczegółowe wyniki badania przedstawiają protokóły posiedzeń z dnia 22 maja i 20 listopada 1936 r., których odpisy komisja przesłała do wiadomości Marszałków obu Izb.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#WalerianZaklika">Na posiedzeniu komisji w dniu 22 maja 1936 r. komisja, w myśl art. 7 ustawy o wykonywaniu kontroli parlamentarnej nad długami Państwa, uchwaliła regulamin swych czynności, który, przyczynił się do technicznego usprawnienia wewnętrznej działalności komisji.</u>
          <u xml:id="u-38.6" who="#WalerianZaklika">Wreszcie należy podkreślić, że komisja pracowała na zasadach prawnych, wyrażonych w nowej ustawie o wykonywaniu kontroli parlamentarnej z 2 stycznia 1936 r. (Dz. U. R. P. Nr 2, poz. 3), która określa odmiennie zakres obowiązków i kompetencji Komisji Kontroli Długów Państwa, aniżeli to czyniła dawna ustawa z 25 września 1922 r. (Dz. U. R. P. Nr 89, poz. 805). Komisja, opierając się na odmiennych od dotychczasowych normach prawnych, ustala celowe metody pracy i formy swojej działalności, a to zważywszy, że ustawa z 2 stycznia 1936 r., ujęta w sposób z więziły, dopuszcza różną interpretację.</u>
          <u xml:id="u-38.7" who="#WalerianZaklika">Wobec znaczenia, jakie ma właściwa interpretacja i wykonanie ustawy dla należytej realizacji zastrzeżonego w art. 31 Konstytucji kwietniowej udziału Izb w wykonywaniu kontroli nad długami Państwa, komisja jest w toku rozpatrywania wyłaniających się wątpliwości interpretacyjnych i uzgodni słuszną interpretację ustawy z Ministrem Skarbu, który jest powołany do wykonania ustawy o kontroli parlamentarnej nad długami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#StanisławCar">Proszę Pana Sprawozdawcę o zajęcie miejsca przy stole prezydialnym.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#StanisławCar">Czy który z Panów Posłów ma krótkie zapytania do p. sprawozdawcy? Nikt. W takim razie ten punkt porządku dziennego uważam za wyczerpany.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#StanisławCar">Przystępujemy do punktu 14 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Budżetowej o przedłożeniu rządowym o zamknięciu rachunków państwowych za okres od 1 kwietnia 1934 r. do 31 marca 1935 r. z wnioskiem Najwyższej Izby Kontroli o zatwierdzenie rachunków i udzielenie Rządowi absolutorium z gospodarki finansowej za powyższy okres budżetowy (druki nr 266 i 460) — sprawozdawca p. Śląski.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#StanisławCar">Proszę Pana Przewodniczącego Komisji Budżetowej o zajęcie miejsca przy stole prezydialnym.</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#StanisławCar">Głosu udzielam p. sprawozdawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#JanSlaski">Wysoki Sejmie! Zatwierdzanie corocznie zamknięć rachunków państwowych i udzielanie Rządowi absolutorium są w myśl art. 31 Konstytucji wyrazem prawa Sejmu do wykonywania kontroli nad działalnością Rządu. Prawo to jest właściwie bardziej obowiązkiem, jak prawem, obowiązkiem tym poważniejszym, że poznanie błędów, dokonanych nawet w okresie z przed 2–3 lat, prowadzić powinno do usunięcia niedomagań, które w wykonaniu budżetu za dany okres budżetowy się ujawniły.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#JanSlaski">Wysoki Sejm ma dziś rozpatrzyć zamknięcie rachunków Państwa za okres 1934/35. Na posiedzeniu Komisji Budżetowej podałem cyfry i dane, odnoszące się do wykonania budżetu we wszystkich jego częściach i działach. Nie będę ich wszystkich powtarzać przed Wysoką Izbą, ponieważ nadmiar cyfr, objaśnień i dat raczej by zaciemniał zagadnienie, będące dziś przedmiotem obrad Wysokiego Sejmu. Ustawa skarbowa z 13 marca 1934 r. oraz późniejsze ustawy o dodatkowych kredytach ustalały na okres budżetowy 1934/35 wydatki na ogólną sumę 2.208,936.757 zł, dochody zaś na 2.143.575.394 zł. Nadwyżka wydatków nad dochodami, przewidywana w okresie sprawozdawczym, miała zatem wynosić 65.361.363 zł. Wydatki, nie znajdujące pokrycia w dochodach, miały zostać pokryte z rezerw skarbowych, względnie w drodze operacyj finansowych. Ponadto art. 5 ustawy z dnia 4 kwietnia 1936 r. upoważniał Ministra Skarbu do objęcia zamknięciami rachunków za tenże okres wydatków dokonanych z zapasów kasowych w okresach, poprzedzających rok budżetowy 1934/35, w łącznej kwocie 16.554.293,91 zł. Budżet został wykonany w sposób następujący: wydatki wyniosły 2.209.291.690,13 zł, dochody zaś 2.093.518.011,95 zł, niedobór wyniósł zatem 115.773.678,18 zł.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#JanSlaski">Do wykazanych poprzednio dochodów zarachowane zostały jednak sumy, nie stanowiące w pełnym znaczeniu dochodów Skarbu Państwa, przewidzianych ustawą skarbową, a mianowicie kwoty, stanowiące część kapitałów zakładowych i obrotowych przedsiębiorstw i monopoli w sumie ogólnej 38.424.137,28 zł, oraz wpływy z likwidacji funduszów państwowych w kwocie 53.349,076,22 zł, razem 91.773.213,50 zł. Zgodnie z art. 3 ust. 2 ustawy skarbowej deficyt budżetowy został pokryty z rezerw skarbowych.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#JanSlaski">Postanowienia art. 2 i 6 pkt d ustawy skarbowej oraz art. 3 ustawy z dnia 4 kwietnia 1936 r. o dodatkowych kredytach zostały wykonane, jak wykazuje zestawienie na stronicy 371 uwag Kontroli Państwowej o zamknięciach rachunków i wykonaniu budżetu za 1934/35 rok.</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#JanSlaski">Na mocy art. 6 p. a, b i c ustawy skarbowej dokonano przeniesień kredytów z jednych paragrafów na inne razem na sumę 68.175.561,03 zł. Zgodnie z postanowieniami art. 6 p. d ustawy skarbowej powiększono wydatki w grupach: Przedsiębiorstwa, Monopole i Fundusze ogółem o 20.678.555 zł.</u>
          <u xml:id="u-40.5" who="#JanSlaski">Zgodnie z postanowieniami art. 7 ustawy skarbowej zarachowano na dochód budżetowy części 8 budżetu wpływy z likwidacji funduszów państwowych w sumie 53.349.076,22 zł. Z uprawnień, zawartych w art. 8 ustawy skarbowej, Minister Skarbu nie korzystał. Na mocy art. 10 ustawy skarbowej ustalony został dla kredytów budowlanych i na rezerwę zaopatrzenia okres ulgowym na 3 miesiące. Dokonane z tego tytułu wydatki wyniosły netto 90.428,47 zł.</u>
          <u xml:id="u-40.6" who="#JanSlaski">Natomiast wbrew postanowieniom ustawy skarbowej dokonano następujących wydatków: wbrew postanowieniom art. 4 ust. 1 w grupie „Administracja” w Ministerstwie Spraw Zagranicznych fr. fr. 184.000 i koron szwedzkich 237.000. Wbrew art. 6 p. d ustawy przekroczono kredyty bez uzyskania uprzedniej zgody Ministra Skarbu o kwotę 29.837.772,53 zł, a mianowicie: w grupie „Przedsiębiorstwa” ogółem o 61.529,58 zł, a w grupie „Fundusze” o 29.776.242,95 zł.</u>
          <u xml:id="u-40.7" who="#JanSlaski">Z powyższych przekroczeń kredytów przekroczenia w przedsiębiorstwach na sumę 61.529,58 zł oraz w funduszach Ministerstwa Spraw Wojskowych, Ministerstwa Skarbu i Ministerstwa Komunikacji na łączną sumę 25.818.819,22 zł zostały zatwierdzone przez Ministra Skarbu.</u>
          <u xml:id="u-40.8" who="#JanSlaski">Wymienione tutaj na pierwszym miejscu, a nie przewidziane w budżecie wydatki Ministerstwa Spraw Zagranicznych na franków francuskich 184.000 i koron szwedzkich 237.000, nie zostały natomiast zatwierdzone przez Ministra Skarbu. W sprawie zatwierdzenia tych wydatków Ministerstwo Spraw Zagranicznych powinno było się zwrócić do Ministerstwa Skarbu przed ich dokonaniem, a w każdym razie przed upływem roku budżetowego. Sprawy zostały jednak wszczęte dopiero na skutek wystąpień Najwyższej Izby Kontroli do Ministerstwa Spraw Zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-40.9" who="#JanSlaski">Z wydatków, dokonanych wbrew postanowieniom ustawy skarbowej, w grupie „Fundusze” nie uzyskały zatwierdzenia Ministra Skarbu zwiększenia wydatków funduszów Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego na sumę ogólną 3.957.423,73 zł.</u>
          <u xml:id="u-40.10" who="#JanSlaski">Z wnioskiem o zatwierdzenie powyższych przekroczeń wystąpiono dopiero 30 czerwca 1936 r.</u>
          <u xml:id="u-40.11" who="#JanSlaski">Zatwierdzenie eks post omawianych przekroczeń Minister Skarbu uznał za sprzeczne z postanowieniami art. 6 p. d ustawy skarbowej, ponieważ uzgodnienie odpowiedniego zwiększenia wydatków winno było nastąpić przed ich dokonaniem, a przynajmniej przed upływem okresu budżetowego 1934/35.</u>
          <u xml:id="u-40.12" who="#JanSlaski">Wobec tego powyższe zwiększenia wymagały ze względów formalnych legalizacji w drodze ustawodawczej. Odnośna ustawa o dodatkowych kredytach na rok 1934/35 została uchwalona przez Sejm 25 lutego 1937 r., przez Senat 17 marca 1937 r. Niezatwierdzenie przekroczeń kredytów eks post przez Ministra Skarbu uważam w powyższych wypadkach za słuszne i wskazane ze względu na konieczność uporządkowania gospodarki finansowej w poszczególnych resortach. Zbyt późno jednak został wniesiony rządowy projekt ustawy o dodatkowych kredytach. Powinien on był wpłynąć równocześnie z zamknięciami rachunków Państwa. Wówczas wniosek Najwyższej Izby Kontroli o udzielenie Rządowi absolutorium nie potrzebowałby mieć charakteru warunkowego.</u>
          <u xml:id="u-40.13" who="#JanSlaski">Przejdę teraz do krótkiego chociażby omówienia wykonania budżetu w poszczególnych jego częściach. Kredyty, ustalone ustawą skarbową na wydatki w grupie „Administracja” łącznie z kredytami przyznanymi ustawami o dodatkowych kredytach, wynosiły ogółem 2.203.373.190 zł, wydatkowano zaś ogółem 2.182.008.655,87 zł. Niewyczerpane kredyty wyniosły więc 21.364.655,87 zł. Szczegółowy wykaz wykonania budżetu w poszczególnych jego częściach znajdujemy na stronie 16 i 17 Uwag Kontroli Państwowej o zamknięciach rachunków Państwa i wykonaniu budżetu na 1934 i 1935 rok.</u>
          <u xml:id="u-40.14" who="#JanSlaski">Zobowiązania władz, obciążające Skarb Państwa, nie uregulowane z końcem okresu sprawozdawczego w kwocie 141.144.191,79 zł, były ogółem o 45.649.112,36 zł większe niż z końcem ubiegłego okresu. Uległy one zwiększeniu o 49.485.833,12 zł w wydatkach zwyczajnych: w Ministerstwach Spraw Zagranicznych, Spraw Wewnętrznych, Sprawiedliwości, Komunikacji, Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego, Opieki Społecznej, w emeryturach, rentach inwalidzkich i pensjach. W wydatkach nadzwyczajnych: w Ministerstwach Spraw Wojskowych, Spraw Wewnętrznych, Skarbu i Ministerstwie Przemysłu i Handlu. Porównywując zwiększenia omawianych zobowiązań władz w poszczególnych częściach budżetu z niewyczerpanymi kredytami odnośnych resortów, znajdujemy, że w 5 ministerstwach suma, o którą zwiększyły się nieuregulowane zobowiązania, jest wyższa od kwoty niewyczerpanych kredytów. Jest to pewnego rodzaju przekroczenie kredytów, zdarzające się w naszej gospodarce budżetowej od szeregu lat. Jedynie wprowadzenie w życie dobrego prawa budżetowego, przy rygorystycznym czuwaniu Ministra Skarbu nad jego przestrzeganiem przez wszystkie resorty, będzie w stanie uporządkować tak szkodliwe objawy i zapewni Ministrowi Skarbu dostateczny wpływ na gospodarkę finansową innych ministerstw.</u>
          <u xml:id="u-40.15" who="#JanSlaski">Jak już mówiłem, zobowiązania władz zwiększyły się w okresie sprawozdawczym ogółem o ca 45 milionów złotych. Najwyższa Izba Kontroli Państwa stwierdza w swych „Uwagach”, że tak znaczne zwiększenie tłumaczy się głównie tym, „że Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego oraz Opieki Społecznej wykazały zadłużenia, które w zamknięciach za okres poprzedni były pominięte wskutek niedokładnego ich ustalenia”. Chodzi tu o przeszło 40 milionów złotych i jest rzeczą niedopuszczalną, by tego rodzaju „niedokładności” się zdarzały. Przy dobrym prawie budżetowym, należycie przemyślanych przepisach rachunkowych i odpowiedniej gospodarce finansowej danych resortów takie niedomagania nie mogłyby mieć miejsca.</u>
          <u xml:id="u-40.16" who="#JanSlaski">Przewidziane W budżecie dochody w grupie „Administracja” wynosić miały: w dochodach zwyczajnych 1.145.335.720,00 zł, w dochodach nadzwyczajnych 266.299.800,00 zł, razem 1.411.635.520,00 zł. W wykonaniu budżetu wpłacono do kas państwowych: dochodów zwyczajnych 1.145.957.901,02 zł, dochodów nadzwyczajnych 275.474.221,61 zł, razem 1.421.432.122,63 zł. Ogólna suma wpłaconych dochodów była zatem wyższa od preliminowanych o 9.790.602,63 zł.</u>
          <u xml:id="u-40.17" who="#JanSlaski">Przewidziane w grupie „Administracja” dochody wpłynęły w sposób następujący:</u>
          <u xml:id="u-40.18" who="#JanSlaski">1) Daniny publiczne preliminowano na 893.453.000 zł, wpłynęło 873.566.563 zł, to jest o ca 20 milionów mniej niż preliminowano. Obciążenie na głowę ludności podatkami bezpośrednimi wynosiło w okresie sprawozdawczym 20,37 zł.</u>
          <u xml:id="u-40.19" who="#JanSlaski">Tytułem podatków pośrednich preliminowano wpłatę 141.253.000 zł, wpłynęło ogółem 166.721.779,89 zł, z której to sumy jednak 22.444.273,95 zł przypadało na pokrycie zaległości podatków pośrednich z lat ubiegłych. Z poszczególnych podatków pośrednich najwyższy dochód dawał podatek od cukru. Wpływy z tego podatku wynosiły w okresie sprawozdawczym 122 miliony złotych i stanowiły przeszło 70% wpływów z podatków pośrednich.</u>
          <u xml:id="u-40.20" who="#JanSlaski">Wpływy z ceł oraz z opłat manipulacyjnych wyniosły netto 80.063.028,39 zł, a zatem o ca 45 milionów złotych mniej od sumy preliminowanej. Powodów zmniejszonych wpłat z tego tytułu należy szukać tak w wzroście sum zużytych na zwroty ceł, jak i w pomniejszeniu się obrotów handlowych z za granicą.</u>
          <u xml:id="u-40.21" who="#JanSlaski">Dochody z opłat stemplowych i danin pokrewnych wyniosły 88.157.676,77 zł, to jest o ca 14 milionów złotych mniej jak przewidywano. Zmniejszenie się wpływów z tych tytułów przypisać należy niepomyślnej koniunkturze gospodarczej kraju, a także ustawowemu zmniejszeniu podatku spadkowego.</u>
          <u xml:id="u-40.22" who="#JanSlaski">Opłaty pobieranie przy wykonywaniu funkcyj administracyjnych dały dochód 110.235.558,38 zł, tj. ogółem o ca 28 milionów złotych mniej niż przewidywano. Wpływy znacznie niższe niż preliminowano wykazały: Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Ministerstwo Sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-40.23" who="#JanSlaski">Inne dochody zwyczajne przewidziane w budżecie nie odbiegały zbytnio od sum preliminowanych. Pewną nadwyżkę jedynie wykazały dochody nadzwyczajne, z których wpłynęło ogółem 275.474.221,61 zł, to jest o przeszło 9 milionów złotych więcej niż przewidywano. Nadwyżka ta spowodowana była przebiciem monet srebrnych, które dało 9,5 miliona złotych jako równowartość nadwyżki srebra, pozostałego po wybiciu monet srebrnych w drugiej emisji ze stopu, uzyskanego z monet poprzedniego wzoru.</u>
          <u xml:id="u-40.24" who="#JanSlaski">Przejdę teraz do krótkiego omówienia wykonania budżetu w grupie „Przedsiębiorstwa Państwowe”.</u>
          <u xml:id="u-40.25" who="#JanSlaski">W okresie sprawozdawczym czynnych było 13 przedsiębiorstw skomercjonalizowanych i 9 przedsiębiorstw nie wydzielonych z ogólnej administracji, szereg przedsiębiorstw o kapitale mieszanym i wydzierżawionych, wreszcie nadania górnicze i tereny naftowe. Wpłaty przedsiębiorstw do Skarbu Państwa wynosiły tylko 38.896.992,10 zł i były o przeszło 28 milionów złotych mniejsze od preliminowanych. Nie będę Wysokiemu Sejmowi, jak to zrobiłem na posiedzeniu Komisji Budżetowej, przedstawiał wyników gospodarki wszystkich przedsiębiorstw, zatrzymam się tylko na tych niedomaganiach, których usunięcie ze względu na prawidłową gospodarkę finansową przedsiębiorstw wydaje mi się rzeczą konieczną.</u>
          <u xml:id="u-40.26" who="#JanSlaski">Najwyższa Izba Kontroli poda je w swych uwagach na stronie 151 w przedsiębiorstwie „Polmin” podział zysku na 1933/34 r., zatwierdzony przez Ministra Przemysłu i Handlu w porozumieniu z Ministrem Skarbu. Nastręcza on szereg zastrzeżeń i jest niezgodny ze statutem przedsiębiorstwa, mianowicie nie dokonano przewidzianego statutem odpisu na kapitał rezerwowy i przez to niewłaściwie powiększono zysk bilansowy. Dalej wypłacono nieprzewidziane statutem dodatkowe wynagrodzenia personelowi i dyrekcji przy jednoczesnym zmniejszeniu przewidzianej wpłaty do Skarbu Państwa. Szereg zarzutów mniej jaskrawych powtarza się i w niektórych innych przedsiębiorstwach. Dopilnowanie prawidłowego zużycia zysków, zmiana statutu tam, gdzie jest on niekorzystny dla Skarbu Państwa, a przewiduje dodatkowe wynagrodzenia i tantiemy, wydaje mi się rzeczą konieczną i pragnę na te zagadnienia zwrócić specjalnie uwagę p. Ministra Skarbu. Omawiając gospodarkę w Lasach Państwowych Najwyższa Izba Kontroli stwierdza szereg niedomagań w dziedzinie rachunkowości. Szereg tych niedomagań został ostatnio usunięty przez wydanie odnośnych przepisów rachunkowych. Od szeregu lat Najwyższa Izba Kontroli zwraca uwagę na niejednolitość okresów obrachunkowych przedsiębiorstw państwowych. Dla objęcia całokształtu gospodarki finansowej Państwa wprowadzenie jednolitych okresów byłoby rzeczą w wysokim stopniu pożądaną.</u>
          <u xml:id="u-40.27" who="#JanSlaski">Według dołączonego do zamknięć rachunkowych zestawienia, wartość majątku przedsiębiorstw państwowych wynosiła zł 8.680.681,251,44. Zestawienie to jednak, podobnie jak w latach ubiegłych, nie obejmuje całości majątku przedsiębiorstw. Nie wykazano w nim wartości gruntów i drzewostanów lasów państwowych oraz wartości majątku przedsiębiorstw, które nie mają oszacowanego majątku i nie sporządzają bilansów.</u>
          <u xml:id="u-40.28" who="#JanSlaski">Przechodzę do omówienia wykonania budżetu w grupie „Monopole”.</u>
          <u xml:id="u-40.29" who="#JanSlaski">W okresie sprawozdawczym działało, jak w okresie poprzednim 5 Monopolów: Solny, Tytoniowy, Spirytusowy, Zapałczany i Loteria Państwowa. Wpłaty Monopoli w okresie sprawozdawczym wyniosły ogółem 624.240.375.66 zł, tj. o ca 22 milionów złotych mniej, jak przewidywano. Większa różnica powstała w Monopolu Spirytusowym, który wpłacił mniej niż przewidywano o ca 20 milionów złotych. Powodem zmniejszonych wpłat były mniejsze niż przewidywano wpływy ze sprzedaży spirytusu konsumcyjnego. Ogólna wartość majątku Monopol wynosi w dniu 31 marca 1935 r. 359.299.847,7; zł, zaś w końcu poprzedniego okresu — 437.965.709,38 zł, zmniejszyła się zatem o 78.665.861,65 zł. Tak wielkie zmniejszenie majątku Monopoli nie miało jednakże miejsca w okresie sprawozdawczym. Słusznie bowiem wieliminowano w zestawieniu majątku Monopol na dzień 31 marca 1935 r. sumę 35 milionów złotych, stanowiącą straty Monopolu Spirytusowe go na spirytusie niekonsumcyjnym w okresach poprzednich, a suma ta figurowała w wartość majątku tegoż Monopolu na dzień 31 maro 1934 r. Zmniejszenie faktyczne majątku Monopoli wyniosło zatem 42 miliony złotych. Głównym jego powodem były nadmierne wpłaty do Skarbu, wynoszące 37 milionów złotych ponad nadwyżkę wpływów eksploatacyjnych nad rozchodami. W szczególności uległy dalszemu zmniejszeniu kapitały obrotowe Monopoli, specjalnie Monopolu Tytuniowego, w którym zmniejszenie wyniosło przeszło 30 milionów złotych. Przestrogę N. I. K. przed nadmiernym ograniczeniem kapitału obrotowego należy uznać za słuszną i unikać na przyszłość dalszego osłabiania siły finansowej Monopoli.</u>
          <u xml:id="u-40.30" who="#JanSlaski">Wykonanie budżetu w grupie „Fundusze”. Budżet państwowy w grupie „D” obejmował 18 funduszów, poza tym władze i urzędy administrowały 31 funduszami. Wpłaty do Skarbu Państwa czyli dochody w sumach netto wyniosły dla Funduszów w grupie „D” według zamknięć 8 milionów złotych, czyli o przeszło 9 milionów złotych mniej niż preliminowano, dopłaty ze Skarbu natomiast odpowiadały preliminowanym. Mniej niż preliminowano wpłaciły Fundusz Kredytowy i Fundusz Gospodarczy, znajdujące się w stanie likwidacji.</u>
          <u xml:id="u-40.31" who="#JanSlaski">W wykonaniu planów finansowo-gospodarczych funduszy grupy „D” osiągnięto: wpływy rzeczywiste 229 milionów złotych (o ca 9 milionów złotych więcej niż preliminowano), rozchody rzeczywiste 256 milionów złotych (o ca 23 miliony złotych więcej, niż preliminowano); Przekroczenia kredytów w poszczególnych paragrafach wyniosły 29 milionów złotych, z czego 25 milionów złotych zostało zatwierdzone przez Ministra Skarbu. Na pozostałe przekroczenia, wynoszące 3.957.423,73 zł a stanowiące zwiększenie wydatków Funduszu Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego nie uzyskano zgody Ministra Skarbu. Sprawę tę przedstawiłem Wysokiemu Sejmowi na początku mego sprawozdania. W wykonaniu postanowień art. 7 ustawy skarbowej z likwidacji funduszów (Fundusz Skupu, Fundusz Kredytowy w Banku Polskim, Fundusz pomocy na odbudowę i Dotacje zwrotne dla inwalidów wojennych) wpłynęła kwota 53 milionów złotych, zarachowana, jak wspominałem, na dochód budżetowy Ministerstwa Skarbu.</u>
          <u xml:id="u-40.32" who="#JanSlaski">Zadłużenie Skarbu Państwa na rachunku bezprocentowego kredytu w Banku Polskim, obieg bilonów oraz obieg biletów skarbowych odbywały się w ramach, ustalonych odnośnymi ustawami., względnie przy obiegu bilonu odnośnym obwieszczeniem Ministra Skarbu.</u>
          <u xml:id="u-40.33" who="#JanSlaski">Stan rezerw skarbowych (nadwyżka funduszów skarbowych) wynosił na 1 kwietnia 1934 r. 260 milionów złotych, na 31 marca 1935 r. 239 milionów złotych, zmniejszył się zatem o ca 20,7 milionów złotych.</u>
          <u xml:id="u-40.34" who="#JanSlaski">Na podstawie art. 3 ust. (2) ustawy skarbowej pokrycia deficytu dokonano za pomocą operacyj kredytowych, z których osiągnięto 124 miliony złotych.</u>
          <u xml:id="u-40.35" who="#JanSlaski">Sumy, zakwestionowane przy kontroli za okres 1934/35, nie usprawiedliwione przez władze do dnia 1 września 1936 r. według danych Najwyższej Izby Kontroli, wynosiły ogółem 3.165.564,34 zł. Pozycje te zmniejszyły się już i zmniejszają się nadal w miarę otrzymywania przez Najwyższą Izbę Kontroli odpowiednich wyjaśnień.</u>
          <u xml:id="u-40.36" who="#JanSlaski">Najwyższa Izba Kontroli na posiedzeniu kolegialnym z dnia 10 października 1936 r. w myśl art. 7 i 21 ustawy o kontroli państwowej z dnia 3 czerwca 1921 r. ustaliła układ i treść uwag o wykonaniu budżetu za okres 1934/35 r. Stwierdzając dane, przytoczone w uwagach o wynikach kontroli gospodarki finansowej za ten okres i o wykonaniu ustaw skarbowych z dnia 13 marca i 20 grudnia 1934 r., 4 stycznia 1936 r. i 4 kwietnia 1936 r. N. I. K. uchwaliła: Przedstawić uwagi o zamknięciach rachunków Państwa i wykonaniu budżetu za 1934/35 r. Prezydentowi Rzeczypospolitej, Sejmowi i Senatowi z następującymi wnioskami:</u>
          <u xml:id="u-40.37" who="#JanSlaski">1) zatwierdzić zamknięcie rachunków Państwa za 1934/35 r.;</u>
          <u xml:id="u-40.38" who="#JanSlaski">2) udzielić Rządowi absolutorium z gospodarki finansowej za okres budżetowy 1934/35, pod warunkiem legalizacji w drodze ustawodawczej:</u>
          <u xml:id="u-40.39" who="#JanSlaski">a) wydatków w kwocie 184.000 fr. fr. i 237,000 kor. szwedzkich, dokonanych z budżetu Ministerstwa Spraw Zagranicznych wbrew art. 4 ustawy skarbowej na cele nieprzewidziane w budżecie,</u>
          <u xml:id="u-40.40" who="#JanSlaski">b) zwiększenia wbrew art. 6 punkt d) ustawy skarbowej wydatków w funduszach Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego na sumę 3.957.423,73 zł;</u>
          <u xml:id="u-40.41" who="#JanSlaski">3) udzielenie Rządowi przez Sejm absolutorium co do gospodarki finansowej za 1934/35 rok nie może wpływać:</u>
          <u xml:id="u-40.42" who="#JanSlaski">a) na bieg spraw co do pozycyj zakwestionowanych przez Kontrolę Państwową, czy też przez władze administracyjne,</u>
          <u xml:id="u-40.43" who="#JanSlaski">b) na odpowiedzialność za straty Skarbu Państwa w okresie 1934/35 r., które w przyszłości mogą wyjść na jaw.</u>
          <u xml:id="u-40.44" who="#JanSlaski">Następują podpisy Kolegium Najwyższej Izby Kontroli.</u>
          <u xml:id="u-40.45" who="#JanSlaski">Warunkowi, postawionemu przez Najwyższą Izbę Kontroli dla udzielenia Rządowi absolutorium, stało się zadość przez uchwalenie ustawy o dodatkowych kredytach na r. 1934/35 przez Sejm 25 lutego 1937 r., przez Senat 17 marca 1937 r.</u>
          <u xml:id="u-40.46" who="#JanSlaski">Komisja Budżetowa rozpatrywała zamknięcie rachunków państwowych oraz wniosek Najwyższej Izby Kontroli o udzielenie Rządowi absolutorium na posiedzeniu swym w dniu 18 marca 1937 r. Po wysłuchaniu sprawozdania i otrzymaniu wyjaśnień na szereg zapytań Komisja Budżetowa wnosi:</u>
          <u xml:id="u-40.47" who="#JanSlaski">Wysoki Sejm uchwalić raczy: Sejm zatwierdza przedstawione przez Rząd zamknięcie rachunków państwowych za okres od 1 kwietnia 1934 do 31 marca 1935.</u>
          <u xml:id="u-40.48" who="#JanSlaski">Sejm zgodnie z wnioskiem Najwyższej Izby Kontroli udziela Rządowi absolutorium z gospodarki finansowej za okres budżetowy 1934/35.</u>
          <u xml:id="u-40.49" who="#JanSlaski">Proszę Wysoki Sejm o przyjęcie wniosku Komisji Budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-40.50" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#StanisławCar">Proszę Parna Sprawozdawcę o zajęcie miejsca przy stole prezydialnym.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#StanisławCar">Zarządzam krótkie zapytania do p. sprawozdawcy. Nikt się nie zgłasza, wobec tego zarządzam rozprawę. Do głosu jest zapisany p. Hermanowicz.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#StanisławCar">Udzielam głosu p. Hermanowiczowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#StanisławHermanowicz">Wysoka Izbo! Gdy na porządku dzisiejszych obrad Najwyższa Izba Kontroli stawia wnioski o zatwierdzenie zamknięć rachunkowych Państwa i udzielenie Rządowi absolutorium, uwaga parlamentu z nakazu konstytucyjnego ześrodkowuje się na zagadnieniu prawidłowej rachunkowości państwowej, jako na kręgosłupie naszego życia państwowego w zakresie gospodarki finansowej.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#StanisławHermanowicz">Czy została już u nas nareszcie zakończona organizacja prawidłowej rachunkowości państwowej? Czy obecna jej jakość w pełni umożliwia Sejmowi wykonanie kontroli finansowej wszystkich resortów Rządu, przedsiębiorstw i jednostek gospodarczych Państwa?</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#StanisławHermanowicz">Wysoka Izbo! Oto pytania, które dziś tu są aktualne.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#StanisławHermanowicz">Dnia 28 marca ub. roku przejmując po poprzednich parlamentach rachunkowość państwową stwierdziliśmy, iż była ona w stanie zupełnego zaniedbania i urągała najelementarniejszym zasadom prawidłowej rachunkowości. Kol. Śląski, jako sprawozdawca Komisji Budżetowej, pocieszał nas tym, iż „doszedł do przekonania po rozmowie przeprowadzonej w N. I. K., że te rzeczy są na dobrej drodze i że już w przyszłym roku przy zmienionej, uproszczonej rachunkowości będziemy prawdopodobnie mieli znaczną poprawę”. Minął rok i oto dziś możemy stwierdzić, w jakim stopniu przyrzeczenie N. I. K. nie zostało zrealizowane. A więc: Inwentaryzacji majątku państwowego dotąd nie przeprowadzono. Również nadal brak przepisów rachunkowych i kasowych dla Urzędu Długów Państwa i dla wszystkich komórek administracyjnych, związanych z obsługą tych długów. Brak przepisów dla nowoutworzonych zakładów zaopatrzenia broni pancernej, saperów i łączności. W Ministerstwie Komunikacji brak ujednostajnienia przepisów rachunkowych i statutowych we wszystkich państwowych wytwórniach materiałów drogowych. Dla unormowania rachunkowości Centralnego Biura Obrachunków Wagonowych Ministerstwo opracowało projekt „tymczasowych” przepisów rachunkowości. Projekt ten... ma być zasadniczo zmieniony. Ministerstwo Komunikacji od r. 1927 nieprzerwanie stosuje, nie ponosząc żadnych konsekwencyj, własne przepisy „tymczasowe” o oddawaniu robót i dostaw przy eksploatacji i przy budowie kolei żelaznych. W Ministerstwie Rolnictwa i Reform Rolnych brak przepisów dla Naukowego Instytutu Gospodarstwa Wiejskiego w Puławach. Izby rolnicze stosują wadliwą rachunkowość. Ministerstwo zawiadomiło, że dopiero zamierza przystąpić do opracowania przepisów rachunkowo-kasowych dla tych izb.</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#StanisławHermanowicz">Przedsiębiorstwo Lasy Państwowe nie posiada szczegółowych przepisów rachunkowych. W dalszym ciągu nie ma przepisów rachunkowych dla majątków, które pozostawały we własnej administracji wojewódzkich wydziałów rolnictwa i reform rolnych, a następnie w okresie sprawozdawczym przeszły pod zarząd naczelnej dyrekcji Lasów Państwowych. W Ministerstwie Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego brak przepisów: dla funduszu opłat studenckich, dla taksy za egzaminy praktyczne dla nauczycieli szkół powszechnych. Brak ogólnych przepisów o rachunkowości dla funduszów specjalnych, dla zakładów szkół wyższych, dla Państwowego Wydawnictwa Książek Szkolnych, dla państwowych konserwatoriów muzycznych w Warszawie i Poznaniu oraz dla Instytutu Sztuki Teatralnej, dla Instytutu Głuchoniemych i Ociemniałych w Warszawie, dla gospodarstw szkół ogrodniczych, dla intendentur szkół akademickich (brak regulaminu), dla gospodarstw rolnych wyższych uczelni, dla klinik uniwersyteckich, dla funduszu obrotowego w warsztatach państwowych szkół zawodowych, dla kwestur szkół akademickich. Sprawy wymienionych przepisów nie posunęły się naprzód w porównaniu ze stanem przedstawionym w sprawozdaniu za poprzedni okres. W Ministerstwie Opieki Społecznej opracowano projekt przepisów rachunkowo-kasowych dla szpitali państwowych, który dotychczas jeszcze nie został nadesłany do uzgodnienia. W Ministerstwie Opieki Społecznej z dniem 1 kwietnia 1934 r. wprowadzono w życie tytułem próby bez uprzedniego uzgodnienia z Najwyższą Izbą Kontroli projekt przepisów rachunkowo-kasowych dla przedsiębiorstwa Państwowy Zakład Higieny. W Ministerstwie Komunikacji wydano „tymczasowe przepisy” finansowo-gospodarcze dla referatu komunikacji samochodowej P. K. P., które jednak nie ujmują we właściwy sposób rachunkowości komunikacji samochodowej. Ministerstwo Skarbu nadesłało w kwietniu 1935 r. projekty nowych przepisów rachunkowo-kasowych dla Monopoli: Tytoniowego, Solnego, i Spirytusowego. Przepisy te są w toku uzgadniania. W Ministerstwie Przemysłu i Handlu nadal brak przepisów rachunkowych dla przedsiębiorstw skomercjonalizowanych, a prace nad przepisami rachunkowo-kasowymi dla Urzędów Miar dotychczas nie są zakończone.</u>
          <u xml:id="u-42.5" who="#StanisławHermanowicz">Na tym przerywam dalsze odczytywanie rejestru działów gospodarki państwowej dotychczas pozbawionych prawidłowej rachunkowości. Ponurą treść wspomnianego rejestru Najwyższa Izba Kontroli urozmaiciła wielce swoiście i charakterystycznie nadzwyczaj bogatą skalą odcieni określeń tego samego i, niestety, niezmiennego tematu. Oto dla przykładu niektóre z nich cytuję według tekstu N. I. K.</u>
          <u xml:id="u-42.6" who="#StanisławHermanowicz">a) „Ministerstwo zawiadomiło, że zamierza przystąpić do opracowania przepisów”;</u>
          <u xml:id="u-42.7" who="#StanisławHermanowicz">b) „według posiadanych informacyj przepisy te mają być opracowane”:</u>
          <u xml:id="u-42.8" who="#StanisławHermanowicz">c) „w dalszym ciągu odczuwa się brak przepisów”;</u>
          <u xml:id="u-42.9" who="#StanisławHermanowicz">d) „prace nad przepisami Wciąż nie są zakończone”;</u>
          <u xml:id="u-42.10" who="#StanisławHermanowicz">e) wydano tymczasowe przepisy — te przepisy nie ujmują we właściwy sposób rachunkowości, przeto mają być odpowiednio zmienione” itd., itd.</u>
          <u xml:id="u-42.11" who="#StanisławHermanowicz">Wysoka Izbo! Gdzież tu znaczna poprawa, którą Najwyższa Izba Kontroli w roku ubiegłym zapowiedziała nam w dziedzinie rachunkowości państwowej? Czy w ogóle można do tej kwestii ustosunkować się poważnie, jeżeli ten stan zaniedbanej wegetacji dotychczas jeszcze trwa? Słyszę głosy, że cóż na to może poradzić N. I. K.? Na pozór zdawałoby się, że w danym zakresie z własnej inicjatywy N. I. K. nic nie jest w stanie zdziałać. A jednak posiadamy nieodparte dowody stwierdzające w dostatecznej mierze, że kiedy N. I. K. zechce, to może spowodować usprawnienie rachunkowości i to w bardzo szybkim tempie, a mianowicie — na str. 7 zeszytu III sprawozdania na rok 1934/35 — czytamy „z inicjatywy N. I. K. zostały opracowane i wydane przepisy rachunkowo-kasowe dla Biura Zarządu Nieruchomościami Państwa Polskiego na terenie Wolnego Miasta Gdańska, jako specjalnego poborcy, które weszły w życie z dniem 1 kwietnia 1934 r.”.</u>
          <u xml:id="u-42.12" who="#StanisławHermanowicz">I dlatego uważam, iż do omawianego zagadnienia nie należy stosować pytania w tym znaczeniu: Czy N. I. K. „może”, lecz czy N. I. K. „chce”. Jestem głęboko przeświadczony, iż całkowita, jeżeli nie formalna, to moralna odpowiedzialność za obecny stan naszej rachunkowości państwowej spada na Najwyższą Izbę Kontroli i tylko dlatego, że dotychczas w dostatecznej mierze „nie chciała chcieć”. Nie chciała korzystać z przysługującego jej prawa inicjatywy.</u>
          <u xml:id="u-42.13" who="#StanisławHermanowicz">Szczególnie śmieszne i paradoksalne jest to, że takie resorty państwowe: jak Urząd Miar lub Ministerstwo Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego, które w danym zakresie winny własnym przykładem przyświecać innym urzędom, same jeszcze są zaczynem niepraworządności na odcinku państwowej sprawozdawczości. Urząd Miar, którego jedynym celem jest działalność legalizacyjna — sam, przez cały czas swego istnienia, niejako demonstracyjnie, w zakresie kasowości i rachunkowości swego resortu stosuje miarę nielegalną.</u>
          <u xml:id="u-42.14" who="#komentarz">(Wesołość.)</u>
          <u xml:id="u-42.15" who="#StanisławHermanowicz">Również czy do pomyślenia jest w którymkolwiek państwie tak niedorzeczna tolerancja finansowych czynności sprawozdawczych Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego, jaka istnieje u nas?</u>
          <u xml:id="u-42.16" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-42.17" who="#StanisławHermanowicz">Ministerstwo to, zgodnie z opinią Ministerstwa Skarbu, nadesłało materiały sprawozdawcze w takiej jakości, iż nie mogły one być wykorzystane. Wszystko to jest w najwyższym stopniu tak nieprawdopodobne, iż jeszcze w tej chwili chce się wierzyć, iż tu tkwi jakieś fatalne nieporozumienie.</u>
          <u xml:id="u-42.18" who="#StanisławHermanowicz">Zajrzyjmy w oczy rzeczywistości. Czyż nie wymaga ona od nas obywateli, w życiu prywatnym i państwowym, dokładności obliczeń kich posunięć gospodarczych, związanych z finansami? Organizujemy naszą technikę żelaza i stali, a zaniedbujemy idącą równolegle do niej prawidłową rachunkowość. Już dziecku bowiem obok pacierza musimy wpajać zasady rachunkowości, aby w wieku dojrzałym potrafiło techniką nagiąć naturę dla swych celów. Dzisiaj nawet każdy robociarz winien umieć wyłuskiwać stopień narastania dóbr materialnych, t. zw. zysków, w analizowanych bilansach kooperacji pracy z kapitałem. Czy więc należy wspominać o resorcie państwowym, którego bezpośrednim zadaniem jest tę, obecnie najaktualniejszą wiedzę wszechstronnie rozpowszechniać i jej zdobyczami oświecać umysły wszystkich współobywateli? A jednak u nas on jej nie stosuje, lecz, co gorsza, nie ma należytego zrozumienia dla jej decydującej roli w obecnym układzie warunków bytowania i rozwoju poszczególnych rodzin, narodów i państw.</u>
          <u xml:id="u-42.19" who="#komentarz">(Przewodnictwo obejmuje Wicemarszałek Podoski.)</u>
          <u xml:id="u-42.20" who="#StanisławHermanowicz">Wysoka Izbo! Zdaję sobie sprawę z tego, iż moje rozumowanie w zakresie rachunkowości, jako zawodowego buchaltera i biegłego w tej dziedzinie, może być traktowane jako zbyt rygorystyczne i nieuwzględniające w dostatecznej mierze tego faktu, że do resortu Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego mają wstęp tylko ludzie o pewnym już ustalonym poziomie intelektualnym, moralnym i etycznym i że jednostek, stojących na takim stopniu rozwoju umysłowego, rzecz prosta uspołecznionych, nie należy zbytnio krępować rygorystycznymi przepisami, a przeciwnie, zasługują one na pełne zaufanie w zakresie rzetelnego wydatkowania powierzonych im funduszów państwowych. Ograniczony czas uniemożliwia mi podjęcie wyczerpującej dyskusji w danej dziedzinie. Zmodyfikowana teoria względności na danym odcinku działalności ludzkiej, niestety, ma jeszcze swoje pełne uzasadnienie. Przytoczę w zarysie pewien fakt, o którym społeczeństwo wileńskie już od dłuższego czasu pocichu, ale powszechnie mówi, dyskutuje i wyciąga odpowiednie wnioski. Sprawa ma swój początek w r. 1924. tym to roku na ręce p. Ministra Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego na wystawie rzemiosł i sztuki został złożony przez cechy wileńskie memoriał, uzasadniający potrzebę kontynuowania kursów rysunkowych dla rzemieślników. Memoriał został uwzględniony i w r. 1925 uruchomiono kursy. W r. 1928 kursy rysunkowe przekształcono na Szkołę Rzemiosł Artystycznych. W roku zaś 1932/33 zaszła niefortunna zmiana na stanowisku kierownika szkoły, który rozpoczął swoje urzędowanie od wysunięcia koncepcji „fryzowania” rachunkowości, w wyniku czego długoletni sekretarz i jeden z najczynniejszych współzałożycieli i organizatorów szkoły został zwolniony za kategoryczną odmowę udziału w akcji „fryzowania”. Opróżnione stanowisko zajęła małżonka pomysłowego kierownika. W konsekwencji — ruina finansowa i upadek szkoły, rachunkowość zaś oraz szereg innych spraw znalazły przytułek u prokuratora i w sądzie. Sprawa pomysłowego kierownika nabrała rozgłosu. Tylko w sprawozdaniach Najwyższej Izby Kontroli jeszcze dotychczas nie natrafiłem na ślady tego skandalu. W międzyczasie zaś kolega osławionego niszczyciela placówki sztuki stosowanej i jej cennego kompletu pomocy naukowych, dziekan Wydziału Sztuk Pięknych U. S. B., jakby na urągowisko wzburzonej i zgorszonej opinii społecznej nostryfikował i — jak powszechnie fama niesie — ostatnio zaangażował, go na profesora swego Wydziału.</u>
          <u xml:id="u-42.21" who="#StanisławHermanowicz">Wysoka Izbo! Zgodnie z zapowiedzią ograniczam się tylko do przytoczonych kombinacyjek, solidarnie czołgających się u stóp mamony, za kurtyną wciąż tolerowanej samowoli w zakresie rachunkowości. Narazie na tym kończę i w związku z oświadczeniem N. I. K. z dnia 16 lutego b. r. uprzejmie proszę Pana Prezesa Izby o wskazanie mi, w którym z kompletów sprawozdań N. I. K. została zreferowana sprawa przed chwilą poruszona?</u>
          <u xml:id="u-42.22" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#BohdanPodoski">Głos ma p. Dębicki.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#komentarz">(Przewodnictwa obejmuje Marszałek.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#CzesławDębicki">Wysoka Izbo! Zdaję sobie sprawę z tego, że zabierając głos przy zamknięciach budżetowych, naruszam pewien zwyczaj, polegający na tym, że nad zamknięciami budżetowymi przechodzi się szybko. Przewraca się tę kartę tak, jak kartę starego dziennika. Cała energia Izby jest skierowana na dyskusję i analizę prac przyszłych. Nieraz namiętnie ścierają się zdania nad drobnymi fragmentami naszego życia, a dyskusja natomiast oszczędza ocenę prac dokonanych.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#CzesławDębicki">Dnia 1 sierpnia 1934 r. ówczesny prezes Rady Ministrów a obecnie senator prof. Leon Kozłowski na plenarnym posiedzeniu Bezpartyjnego Bloku Współpracy z Rządem wygłosił obszerne przemówienie, na wstępie którego powiedział: — podaję cytatę z Gazety Polskiej z dnia 2 sierpnia 1934 r. „Trzeba, aby całemu społeczeństwu były znane i wiadome zamiary tych, co powołani są do kierowania zbiorowym wysiłkiem tego zmagania. Więcej niż znane, aby były zrozumiane”. A ja myślę, że społeczeństwo musi znać nie tylko zamiary, ale też musi mieć możność oceny realizacji tych zamiarów, ich skutków i wyników.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#CzesławDębicki">Przede mną leży zeszyt uwag Najwyższej Izby Kontroli oraz uwagi Kontroli Państwowej o zamknięciach rachunków państwowych za rok 1934/35, Tymi materiałami będę też się posługiwać i będę przykładał wyniki podane nam autoratywnie przez Najwyższą Izbę Kontroli, do mowy, wygłoszonej w dniu 1 sierpnia 1934 r. ówczesnego szefa Rządu prof. Leona Kozłowskiego, który mówiąc o budżecie, w pewnym miejscu tak o nim powiada: „Rozkładamy wydatki równomiernie i kształtują się one równomiernie w granicach. 170–172 milionów zł miesięcznie — wobec przeciętnej zeszłorocznej, wynoszącej 184 mit zł. Zapewne powódź podniesie nasze wydatki. Ale mogę Panów zapewnić, że przeciętna ta nie osiągnie przeciętnej zeszłorocznej. Innymi słowy obecną sytuację budżetową charakteryzuje stopniowa zniżka wydatków oraz stabilizacja, a nawet nieznaczna zwyżka dochodów. Są to dane, wskazujące, iż idziemy już szybszym niż poprzednio krokiem do trwałej równowagi budżetu”.</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#CzesławDębicki">Tak charakteryzował wykonanie swojego budżetu ówczesny premier. Dziś na 6tr. 369 uwag N. I. K. widzimy, że wydatki wyniosły w tym okresie 2.209.291.690 zł. Jeżeli sumę tych wydatków podzielimy przez 12 miesięcy, to okaże się, że p. Premier Kozłowski wydawał miesięcznie nie 172 milj., jak głosił w dniu 1 sierpnia 1934 r., a wydawał ponad 184.107.000 zł. Zaś z zestawienia wydatków z dochodami wynikło ostatecznie, że za czasów swoich rządów p. premier Kozłowski szedł szybkim krokiem nie do równowagi budżetowej, ale do zwiększającego się deficytu. Budżet zamknięty został deficytem, podanym nam przez Najwyższą Izbę Kontroli, 115.773.678 zł. A w ostatecznej ocenie na str. 3170 uwag N. I. K, jest powiedziane: do wykazanych wyżej dochodów zarachowane zastały kwoty, Stanowiące część kapitału zakładowego i obrotowego — zresztą o tych sumach mówił już i p. referent — okrągło tych sum jest 91 mil. zł. Gdyby nie uwzględnić w ogólnym wyniku wykonania budżetu powyższych sum, które nie stanowią właściwie dochodu Skarbu Państwa, rzeczywiste dochody, przewidziane ustawą skarbową wyniosłyby 2.001.744.000 zł, deficyt zaś — 207.546.891 zł, Więc jak widzimy, daleka jest droga od zapowiedzianej równowagi do osiągniętych rezultatów, i nie budżet zrównoważony, nie budżet z nadwyżką, a budżet z deficytem 207 mil. dał nam ówczesny, prowadzący Skarb, minister Zawadzki. I tu proszę wziąć pod uwagę, że stało się to przy wyzyskaniu wszystkich możliwości źródeł dochodu. I jeżeli przed kilku tygodniami tu, z tej trybuny wołałem, że fiskalizm ministra Zawadzkiego nie miał sobie równego w historii skarbowości polskiej, to właśnie na podstawie analizy tego zamknięcia to twierdziłem. Obecnie do tego mogę dodać, iż nie tylko fiskalizm, ale też nieoszczędna i niezapobiegliwa gospodarka była cechą urzędowania pp. Zawadzkiego i Kozłowskiego. Fiskalizm ministra Zawadzkiego niech scharakteryzuje opinia Najwyższej Izby Kontroli podana nam na str. 126, gdzie w dziale 6 — daniny publiczne dały w roku 1934/35 więcej niż w roku 1933/34 o 4.574.000 zł. Na stronie omawiającej wpływy z podatków pośrednich dowiadujemy się, że z podatków pośrednich wpływy dały 118% sum preliminowanych. Na stronie 127, gdzie są omawiane ogólne uwagi o dochodach, czytamy co następuje: „Według przytoczonych wyżej uwag, niektóre kategorie dochodów zwyczajnych dały nadwyżkę wpływów nad preliminowanymi (90.626.450 zł) ogółem 55.557.425,63 zł, w tym głównie wzrosły o 54.203.400 zł dochody różne, których uzyskano 84.208.800 zł wobec preliminowanych 30.005.400 zł.</u>
          <u xml:id="u-44.4" who="#CzesławDębicki">Podobnie na stronie 129, gdzie są omawiane wpływy z. dochodów nadzwyczajnych, Najwyższa Izba Kontroli tak tutaj te wpływy ujmuje: „Dochody nadzwyczajne w stosunku do preliminowanych 266.299.800 zł dały nadwyżkę w kwocie 9.174.421,61 zł; również były one większe od dochodów okresu poprzedniego o 188.972.023,70 zł. Osiągnięta nadwyżka w porównaniu z sumą preliminowaną przypada głównie na § 30 budżetu Ministerstwa Skarbu, z którego to tytułu uzyskano nieprzewidziany w budżecie wpływ w kwocie 9.512.793,12 zł. Większe dochody nadzwyczajne w porównaniu z okresem poprzednim są głównie wynikiem osiągniętych w Ministerstwie Skarbu wpływów 6% Pożyczki Narodowej w kwocie 175.000.000 złotych”.</u>
          <u xml:id="u-44.5" who="#CzesławDębicki">Przytoczyłem te przykłady po to, żeby wskazać, iż w drodze ściągania dochodów sięgnięto do wszystkich możliwych źródeł, wykorzystano wszystko, sięgnięto po wszystkie możliwe źródła podatkowe, nie zawahano się nawet zwiększyć pewnych obciążeń i tak już przeciążonego konsumenta. Mówię o ustawie z 20 grudnia 1934 r. o dodatku do podatku od spożycia cukru, który ładne parę milionów wniósł do Skarbu. Sięgnięto po pieniądze do wszystkich źródeł.</u>
          <u xml:id="u-44.6" who="#CzesławDębicki">O drenażu rynku gotówkowego świadczy wysokość sum zużytych na obsługę długów wewnętrznych. Gdy w r. 1933/34 wydatkowano na obsługę długów wewnętrznych 44.296.000, to w r. 1934/35 wydatkowano już na obsługę długów wewnętrznych o 28.847.000 więcej, czyli 73.143.000.</u>
          <u xml:id="u-44.7" who="#komentarz">(P. Bakon: Bo nie była jeszcze uchwalona konwersja nożyczek.)</u>
          <u xml:id="u-44.8" who="#CzesławDębicki">Wydatkowano w ten sposób więcej o 65% niż w roku poprzednim.</u>
          <u xml:id="u-44.9" who="#CzesławDębicki">Z tablicy podanej na stronie 88 widać, że długi Państwa wzrosły w tym okresie o 604.840.606 zł.</u>
          <u xml:id="u-44.10" who="#komentarz">(Głos: A groszy ile?)</u>
          <u xml:id="u-44.11" who="#CzesławDębicki">Może Pan zajrzeć do tablicy, to Pan się dowie. Jest dokładnie 42 grosze.</u>
          <u xml:id="u-44.12" who="#CzesławDębicki">To są długi Państwa, oparte na księdze Długów Państwa. Ale mam podstawę przypuszczać, że nie wszystkie długi tu się mieszczą i jeżeli porównamy te dwie tablice, jedną na stronie 88, drugą na 89, to już te dwie tablice stanu zadłużenia wykazują pewne różnice.</u>
          <u xml:id="u-44.13" who="#CzesławDębicki">W innym miejscu Najwyższa Izba Kontroli Państwa w dziale 3, opisującym operacje ze Skarbem Państwa, w bilansie Banku Gospodarstwa Krajowego z dnia 31 grudnia 1934 r. powiada: Kontrola stwierdziła znaczny wzrost kredytów gwarancyjnych, odnośnie których pozostaje otwarta sprawa ich ulegalizowania wobec nieujawnienia większości ich w księgach gwarancyj Państwa, publikowanych w Monitorze Polskim. Na powyższe Najwyższa Izba Kontroli zwróciła uwagę Ministerstwa (pismo z dnia 10 kwietnia 1935 r.), które wyjaśnień jeszcze nie udzieliło.</u>
          <u xml:id="u-44.14" who="#CzesławDębicki">A jak poważne sumy mogą tu w grę wchodzić, powołam się znów na słowa Najwyższej Izby Kontroli, tym razem umieszczone w sprawozdaniu za rok 1933/34 w zeszycie „Ministerstwo Skarbu” str. 63, gdzie mówi się: „Najwyższa Izba Kontroli niejednokrotnie zwracała uwagę Ministerstwa Skarbu na niedopuszczalność nie mającego ustawowego uzasadnienia zaangażowania Skarbu Państwa w Banku Gospodarstwa Krajowego z tytułu kredytów zleconych przez Ministerstwo Skarbu bez jednoczesnego dostarczenia Bankowi odpowiednich lokat i domagała się uregulowania i zlikwidowania wzrastającego pozabudżetowego zadłużenia Skarbu Państwa.</u>
          <u xml:id="u-44.15" who="#CzesławDębicki">W uwzględnieniu wystąpień Najwyższej Izby Kontroli, Minister Skarbu pismem z dnia 1 września 1933 r. zapowiedział legalizację dokonanych operacyj zleconych, a to przez dekret Prezydenta Rzeczypospolitej, który istotnie ogłoszony został w dniu 27 października 1933 r. Dekret ten upoważnił Ministra Skarbu do przeprowadzenia rozrachunku z Bankiem Gospodarstwa Krajowego.</u>
          <u xml:id="u-44.16" who="#CzesławDębicki">Chodziło tam o sumę mniej więcej 73 miln. zł. Część tej sumy Ministerstwo zlikwidowało w drodze rozrachunku wewnętrznego z Bankiem Gospodarstwa Krajowego, na pokrycie zaś reszty zleconych kredytów w kwocie 20 miln. zł Skarb Państwa wystawić miał Bankowi 31/2% skrypty dłużne, płatne w 10 równych ratach rocznych, poczynając od roku budżetowego 1935/36.</u>
          <u xml:id="u-44.17" who="#CzesławDębicki">Przykład ten przytaczam dlatego, by pokazać jak łatwo przerzuca się zadłużenie jednego okresu na następny.</u>
          <u xml:id="u-44.18" who="#CzesławDębicki">Na stronicy 48 jest poruszony koszt bicia bilonu na pokrycie różnicy w cenie 260.000 zł, które według opinii Najwyższej Izby Kontroli, obciążyły budżet następnego roku.</u>
          <u xml:id="u-44.19" who="#CzesławDębicki">Ponadto chciałbym zwrócić uwagę na to że szereg przedsiębiorstw zamyka swoje rachunki długami wekslowymi, które już będą obciążały okresy następne.</u>
          <u xml:id="u-44.20" who="#CzesławDębicki">Wysoka Izbo! Gdy do tych rozważań dodam szereg wydatków, dokonanych właśnie w resorcie Ministerstwa Skarbu w wysokość większej, niż było to preliminowane — nie chcę nużyć Wysokiej Izby cytatami, ale mogę wskazać strony zeszytu Uwag Najwyższej Izby Kontroli: i tak stronice 22, 24, 26, 47 i 48, następnie na stronicy 50 znajdziemy również bardzo ciekawe zestawienie, gdzie wprost mechanicznie mamy obcięte zobowiązania w stosunku do banków państwowych, — i gdy uprzytomnimy sobie, że szereg wydatków z tego okresu musieliśmy legalizować drogą uchwalania dodatkowych kredytów: dnia 1 stycznia 1936 r. uchwaliliśmy dodatkowe kredyty na sumę 15 miln. zł — podaję sumy okrągłe — 4 kwietnia 1936 r. na sumę 30 miln. zł i w mar co tego roku na sumę około 5 miln. zł, gdy m przestrzeni kilku lat urzędowania Ministra Zawadzkiego widzę stały odpływ złota i walut obcych z kraju, gdy widzę skonsumowanie wszystkich rezerw gotówkowych, to mimo, że panujący na świecie i w kraju kryzys gospodarczy każę mi wiele rzeczy usprawiedliwić i pobłażliwe traktować, to jednak na podstawie tych wywodów i na podstawie cytat Najwyższej Izby Kontroli Państwa, które Wysokiej Izbie przedstawiłem, muszę stwierdzić, że gospodarka finansowa okresu 1934/35 była zła.</u>
          <u xml:id="u-44.21" who="#CzesławDębicki">Pan Prezes Najwyższej Izby Kontroli w jednym ze swych przemówień powiedział: „Najwyższa Izba Kontroli daje materiał, a Sejm winien wyciągnąć wnioski z tego materiału”.</u>
          <u xml:id="u-44.22" who="#CzesławDębicki">Sądzę też właściwie, że na podstawie tej analizy powinienem był wyciągnąć wniosek o pociągnięcie Ministra Skarbu do odpowiedzialności konstytucyjnej.</u>
          <u xml:id="u-44.23" who="#komentarz">(Głosy: Którego?)</u>
          <u xml:id="u-44.24" who="#CzesławDębicki">Za okres 1934/35. I jeżeli dziś tego wniosku nie stawiam, to czynię to dlatego, że nie chcę stwarzać sensacji...</u>
          <u xml:id="u-44.25" who="#komentarz">(Przerywania)</u>
          <u xml:id="u-44.26" who="#CzesławDębicki">...w momencie, gdy cały naród skupia się, by w zbiorowym wysiłku zgnieść to, co jest złe, by wspólną zjednoczoną wolą i siłą, w myśl wskazań Marszałka Śmigłego Rydza, podciągnąć Polskę wzwyż.</u>
          <u xml:id="u-44.27" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#StanisławCar">Do głosu nikt więcej nie jest zapisany. Zamykam rozprawę. Przystępujemy do głosowania. Mamy do przegłosowania wniosek Komisji Budżetowej, uwidoczniony w druku nr 460. Proszę Pana Sekretarza o odczytanie tego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#ArturKazimierzTarnowski">Wysoki Sejm uchwalić raczy: „Sejm zatwierdza przedstawione przez Rząd zamknięcie rachunków państwowych za okres od 1 kwietnia 1934 r. do 31 marca 1935 r.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#ArturKazimierzTarnowski">Sejm — zgodnie z wnioskiem Najwyższej Izby Kontroli — udziela Rządowi absolutorium z gospodarki finansowej za okres budżetowy 1934/35”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#StanisławCar">Poddaję ten wniosek pod głosowanie. Kto z Panów Posłów jest za przyjęciem wniosku, zechce wstać. Stoi większość. Stwierdzam, że ten wniosek został przyjęty. Zatem ten punkt porządku dziennego został wyczerpany.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#StanisławCar">Obecnie zarządzam przerwę do godz. 19. przy czym wznowię rozprawę punktualnie.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#komentarz">(Przerwa od godz. 18 min. 50 do godz. 19 min. 1.)</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#StanisławCar">Wznawiam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-47.4" who="#StanisławCar">Przystępujemy do punktu 15 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Budżetowej o zmianach wprowadzonych przez Senat w dniu 12 marca 1937 r. do uchwalonego przez Sejm w dniu 25 lutego 1937 r. projektu ustawy skarbowej na okres od 1 kwietnia 1937 r. do 31 marca 1938 r. (druki nr 300 i 458) — sprawozdawca generalny p. dr Duch.</u>
          <u xml:id="u-47.5" who="#StanisławCar">Głosu udzielam p. sprawozdawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#KazimierzDuch">Wysoki Sejmie! W projekcie budżetu, uchwalonym przez Sejm, dokonał Senat nieznacznych zmian. Dotyczą one głównie etatów, ustalonych w załączniku do art. 7 ustawy skarbowej. W wykazie etatów w części 4, Prezydium Rady Ministrów, dodano jeden etat 3 grupy uposażenia, kasując równocześnie jeden etat 4 grupy. W części 13, Ministerstwo Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego, zwiększono ilość etatów: w grupie IX uposażenia o 10, w grupie X o 35 etatów, w grupie XI o 105. Etaty, powiększone w Ministerstwie Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego, mieszczą się w granicach kwoty przeznaczonej na płace w dziale szóstym — nauka i szkolnictwo akademickie. Omyłkowo etatów tych nie umieszczono w wykazie. Tych 150 etatów niższych funkcjonariuszów będzie przeznaczonych do obsługi różnych gmachów uniwersyteckich, zwłaszcza nowych budynków.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#KazimierzDuch">Zmiana etatów w części 4, Prezydium Rady Ministrów, powoduje konieczność podwyższenia w dziale czwartym — Fundusz Kultury Narodowej paragrafu 1 płace o 18.000 zł, czyli do wysokości 57.000 zł. W konsekwencji i budżet, jak i art. 1 ustawy skarbowej ulega odpowiedniej zmianie w kwocie wydatków.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#KazimierzDuch">Suma ogólna wydatków budżetowych zwiększona wskutek tego zostaje o 18.000 zł, to jest do wysokości 2.316.676.479 zł.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#KazimierzDuch">Dochody pozostają bez zmiany, jedynie wskutek tego, że wydatek jest pokryty z nadwyżki budżetowej, nadwyżka ta zmniejszy się do wysokości 71.223 zł. Komisja Budżetowa przyjęła te poprawki Senatu.</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#KazimierzDuch">Preliminarz budżetowy wniesiony przez Rząd uległ w toku prac sejmowych dzięki inicjatywie poselskiej, a częściowo wnioskom Rządu, globalnej podwyżce w wydatkach i dochodach o kwotę 23 miliony złotych, co uznać należy za stosunkowo duże zwiększenie. Zmiany dokonane np. w preliminarzu budżetowym na rok 1927/28, czyli 10 lat temu, kiedy nie istniał 59 art. Konstytucji, a Sejm pochodził z 5-cio przymiotnikowych wyborów, nie odbiegały wiele od zmian, dokonanych w tej sesji. Nadwyżka budżetowa dochodów preliminowana przez Rząd w wysokości 318.000 zł uległa zmniejszeniu o 1/4 miliona złotych.</u>
          <u xml:id="u-48.5" who="#KazimierzDuch">Oddajemy Rządowi do wykonania budżet zrównoważony. W dochodach budżetowych nie przewiduje się żadnych nadzwyczajnych wpływów, jak kapitały zapożyczone, zwiększenie obiegu bilonu lub biletów skarbowych. Wykonanie budżetu w okresie polepszającej się koniunktury przy tendencji czynników gospodarczych stosowania metody podwyższania cen zamiast ilościowej zwyżki produkcji i powiększenia obrotów, będzie rzeczą bardzo trudną. Możemy z góry zapewnić, że wszelkie, nawet najbardziej bezwzględne środki stosowane przez Rząd, aby zahamować tendencje spekulacyjnego, nadmiernego i nieuzasadnionego wzrostu cen, jak również represje, stosowane wobec elementów, uchylających się od ustawowych świadczeń materialnych na rzecz Skarbu Państwa, będą przez Sejm jak i przez całe społeczeństwo w całej pełni aprobowane.</u>
          <u xml:id="u-48.6" who="#KazimierzDuch">Przywrócenie równowagi budżetowej w bieżącym roku budżetowym udało się doprowadzić do skutku głównie dzięki ofiarom warstw pracujących przez:</u>
          <u xml:id="u-48.7" who="#KazimierzDuch">1) specjalny podatek od uposażeń z funduszów publicznych,</u>
          <u xml:id="u-48.8" who="#KazimierzDuch">2) podwyższony podatek dochodowy,</u>
          <u xml:id="u-48.9" who="#KazimierzDuch">3) obcięcie rent i emerytur,. Ten sam element w latach poprzednich, dając procentowo największy udział w Pożyczce Narodowej i Inwestycyjnej, przyczynił się do pokrycia deficytów budżetowych. Sądzę, że te ofiary nie mogą trwać bez przerwy, że w następnym budżecie należy przewidzieć jeżeli nie zniesienie, to wybitne zmniejszenie specjalnego podatku od uposażeń.</u>
          <u xml:id="u-48.10" who="#KazimierzDuch">Obowiązki obywatela względem Państwa nie kończą się na jego obowiązkach względem Skarbu Państwa. Obywatel obowiązany jest do innych ofiar i obowiązków wobec Państwa, które zabezpieczając mu różne usługi i świadczenia, daje mu równocześnie zabezpieczenie jego praw. Jednym z najważniejszych praw, to możność wpływania obywatela na losy Państwa i branie za nie współodpowiedzialności. Sprawa wykonania budżetu wiąże się zatem z całokształtem działalności gospodarczej i politycznej Państwa, oraz nastrojami i nastawieniem obywatela do Państwa.</u>
          <u xml:id="u-48.11" who="#KazimierzDuch">Świat cały przeżywa poważne wstrząsy z powodu załamania się dotychczasowych systemów ekonomicznych i politycznych. Wstrząsy te wynikły nie tylko wskutek wojny światowej, ale również z innych przyczyn jak: egoizm warstw ekonomicznie silnych, wskutek wpływów czynników obcych, działających na szkodę danego państwa, jak również wskutek destrukcyjnej działalności elementów, nie wiążących siwego losu z państwem, w którym żyją, ale stawiających swoje cele ponad państwo, które zabezpiecza im warunki swobodnego rozwoju. W tym zmaganiu się o nowy ustrój polityczny oraz odpowiednią politykę gospodarczą stosunek równowagi praw obywatela i jego obowiązków uległ pewnemu zwichnięciu w poszczególnych państwach. Tam, gdzie zwyciężył nadmiar praw obywatelskich, musiało dojść do osłabienia państwa, gdzie nastąpił stosunek odwrotny, ograniczoną została wolność obywatelska.</u>
          <u xml:id="u-48.12" who="#KazimierzDuch">W Polsce ten proces szukania nowych dróg odbywa się spokojniej niż gdzieindziej. Punkt ciężkości leży w tym, aby ustalić pewien optymalny stosunek między prawami a obowiązkami obywatela, między interesami najszerszych warstw narodu a interesem Państwa jako całości. Wielka część pracy została wykonana głównie dzięki ustanowieniu nowego ustroju przez przyjęcie nowej Konstytucji. Wiele pracy stoi jeszcze przed nami. Należyte rozwiązanie zadania wymaga dużo umiaru ze strony wszystkich czynników zainteresowanych w należytym rozwiązaniu tego problemu.</u>
          <u xml:id="u-48.13" who="#KazimierzDuch">Wszelka krańcowość jest ułomna — jak mówi La Brujere — i pochodzi od człowieka. Wszelka równowaga jest doskonałością i pochodzi od Boga. Trzeba zatem szukać pierwiastków, pochodzących od Boga.</u>
          <u xml:id="u-48.14" who="#KazimierzDuch">Jeżeli problem należytego ułożenia się stosunków między obywatelem a państwem zostanie szczęśliwie rozwiązany, wtedy zagadnienia polityki ekonomicznej i równowagi budżetowej nie będą nastręczały tyle kłopotu, co w latach obecnych.</u>
          <u xml:id="u-48.15" who="#KazimierzDuch">Kończąc moje uwagi, proszę o przyjęcie poprawek Senatu.</u>
          <u xml:id="u-48.16" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#StanisławCar">Do głosu nikt nie jest zapisany. Przystępujemy do głosowania. Proszę Panów Posłów wziąć do ręki druk nr 458. W druku tym są uwidocznione zmiany uchwalone przez Senat. Komisja Budżetowa Sejmu wypowiedziała się w sensie przychylnym, wnosząc o przyjęcie tych zmian.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#StanisławCar">Będziemy głosowali jak zwykle w formie negatywnej. Kto jest za odrzuceniem zmian uchwalonych przez Senat, zechce wstać. Stoi mniejszość. Nie ma kwalifikowanej większości za odrzuceniem tych poprawek, a zatem poprawki zostały przez Sejm przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#StanisławCar">W ten sposób zakończyliśmy nasze prace nad ustawą skarbową na okres od 1 kwietnia 1937 r. do 31 marca 1938 r.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#StanisławCar">Wysoka Izbo! Dobiegamy do końca drugiej — w obecnej kadencji sejmowej — sesji zwyczajnej.</u>
          <u xml:id="u-49.4" who="#StanisławCar">Jako Marszałek tej Wysokiej Izby, pozbawiony jestem z istoty swych funkcyj możności zabierania głosu w toku rozpraw sejmowych. Niemniej jednak przyglądam się bacznie z tego zaszczytnego miejsca, na które wyniosło mnie zaufanie Panów, działalności tej Wysokiej Izby. Daje mi to możność wypowiedzenia uwag o charakterze sprawozdawczym, dotyczących bilansu dokonanych prac podczas ubiegłej sesji, oraz rozważenia, czy my, jako posłowie na Sejm Rzeczypospolitej, wywiązaliśmy się z zadań, które na nas nakłada Konstytucja.</u>
          <u xml:id="u-49.5" who="#StanisławCar">Sesja zwyczajna jest zarazem sesją budżetową.</u>
          <u xml:id="u-49.6" who="#StanisławCar">Prawo uchwalania budżetu jest jednym z najistotniejszych uprawnień Izb ustawodawczych.</u>
          <u xml:id="u-49.7" who="#StanisławCar">Prace nad ustaleniem preliminarza budżetowego wymagają ciągłego stykania się przy wspólnym stole obrad członków Rządu z przedstawicielami Parlamentu, przy czym pierwsi mają za zadanie bronić poszczególnych pozycyj budżetowych, drudzy zaś — poddawać je krytycznej ocenie. W tych warunkach trzeba wielkiego umiaru i opanowania u stron obu, aby rzeczowa argumentacja nie przeobraziła się w spór polityczny lub — co gorsza — w konflikt osobisty.</u>
          <u xml:id="u-49.8" who="#StanisławCar">Sejm zachował właściwą miarę w debatach i niejednokrotnie dawał wyraz poglądowi, że przeprowadzając rzeczową krytykę aktu, nie dąży do celów personalno-politycznych.</u>
          <u xml:id="u-49.9" who="#StanisławCar">Sądzę, że to stanowisko Sejmu spotka się z należytym zrozumieniem na ławach rządowych.</u>
          <u xml:id="u-49.10" who="#komentarz">(Prezes Rady Ministrów, gen. Sławoj Składkowski bije brawo.)</u>
          <u xml:id="u-49.11" who="#StanisławCar">Rzeczowa i sumienna współpraca Sejmu z Rządem, która dała Państwu w swym wyniku budżet zrównoważony i w terminach konstytucyjnych uchwalony — charakteryzuje dodatnio metodę prac Sejmu obecnego w porównaniu — zwłaszcza — z Sejmami, w których dominował pierwiastek partyjno-polityczny i w których budżet nie był celem samym w sobie, lecz stanowił odskocznię do gry politycznej i porachunków z Rządem w nieustannej walce o władzę.</u>
          <u xml:id="u-49.12" who="#StanisławCar">Ten stan rzeczy, w ramach obecnego ustroju konstytucyjnego, należy do przeszłości bezpowrotnej.</u>
          <u xml:id="u-49.13" who="#StanisławCar">Trzeba by jednak dążyć, aby budżetem objęte były wszystkie dziedziny gospodarki finansowej Państwa i aby gospodarka pozabudżetowa, stosowana jeszcze w dość szerokim zakresie, ustąpiła miejsca prawidłowym metodom budżetowania, bardziej odpowiadającym duchowi nowej Konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-49.14" who="#StanisławCar">Do tego celu przyczynić się może w znacznym stopniu opracowanie prawa budżetowego, którego brak daje się odczuwać.</u>
          <u xml:id="u-49.15" who="#StanisławCar">Drugim ważnym uprawnieniem konstytucyjnym Sejmu, poza prawem uchwalania budżetu, jest prawo stanowienia ustaw.</u>
          <u xml:id="u-49.16" who="#StanisławCar">Działalność ustawodawcza Sejmu podczas tegorocznej sesji zwyczajnej była, w porównaniu z sesją zeszłoroczną, znacznie bardziej intensywna, przy czym nie liczba uchwalonych ustaw jest tu momentem decydującym, lecz ich jakość, ich treść wewnętrzna i znaczenie dla życia publicznego w Państwie.</u>
          <u xml:id="u-49.17" who="#StanisławCar">Ustawy, nad którymi Sejm obradował, dotyczą wielu dziedzin naszego życia zbiorowego.</u>
          <u xml:id="u-49.18" who="#StanisławCar">Wymienię tu, dla zobrazowania działalności ustawodawczej Sejmu, akty ważniejsze, zastrzegając się, że wyliczenie nie jest wyczerpujące.</u>
          <u xml:id="u-49.19" who="#StanisławCar">A więc, podczas sesji ubiegłej, Sejm uchwalił między innymi:</u>
          <u xml:id="u-49.20" who="#StanisławCar">Z dziedziny obrony Państwa: ustawę o upoważnieniu Ministra Skarbu do zaciągania pożyczek zagranicznych we frankach francuskich na cele obrony Państwa, o dotacjach na rzecz, Funduszu Obrony Narodowej;</u>
          <u xml:id="u-49.21" who="#StanisławCar">Z dziedziny bezpieczeństwa: ustawę o stanie wyjątkowym; z dziedziny stosunków międzynarodowych: 15 ustaw ratyfikacyjnych; z dziedziny kulturalno-oświatowej: ustawę o Instytucie Kultury Narodowej Józefa Piłsudskiego, o święcie 11 listopada, o Państwowym Instytucie Naukowym Gospodarstwa Wiejskiego, o Państwowej Szkole Morskiej w Gdyni, o zakładaniu i utrzymywaniu publicznych szkół dokształcających zawodowych;</u>
          <u xml:id="u-49.22" who="#StanisławCar">Z dziedziny finansowo-gospodarczej (poza budżetem, zamknięciami rachunków państwowych za rok 1934/35 i sprawozdaniem z działalności Komisji Kontroli Długów Państwowych) Sejm uchwalił: ustawę o inwestycjach z funduszów państwowych w roku 1937, w sprawie zmiany ustawy z dnia 24 marca 1933 r. o wypuszczeniu biletów skarbowych, o konwersji i zamianie obligacyj pożyczek państwowych, samorządowych i gwarantowanych przez Skarb Państwa, wypuszczonych w walutach obcych, prawo o obligacjach;</u>
          <u xml:id="u-49.23" who="#StanisławCar">Z dziedziny ustawodawstwa społecznego: ustawę o skracaniu czasu pracy w górnictwie węglowym, o układach zbiorowych pracy, o zmianie rozporządzenia Prezydenta Rzplitej z dnia 27 października 1933 r. o nadzwyczajnych komisjach rozjemczych do załatwiania zatargów zbiorowych pomiędzy pracodawcami a pracownikami w przemyśle i handlu;</u>
          <u xml:id="u-49.24" who="#StanisławCar">Z dziedziny zdrowia publicznego:</u>
          <u xml:id="u-49.25" who="#StanisławCar">ustawę o wykonywaniu zawodu aptekarskiego, o izbach lekarsko-dentystycznych; z dziedziny samorządowej: ustawę w sprawie zakończenia akcji oddłużenia związków samorządowych; Z dziedziny rolnej: ustawę o ograniczeniu obrotu nieruchomościami, powstałymi z parcelacji.</u>
          <u xml:id="u-49.26" who="#StanisławCar">Jak widzimy z powyższego, zresztą sumarycznego tylko przeglądu, działalność ustawodawcza Sejmu objęła szeroki wachlarz najprzeróżniejszych dziedzin życia i powinna się przyczynić do lepszego unormowania zagadnień, niedostatecznie uregulowanych przez ustawodawstwo dotychczasowe, bądź też do wypełnienia luk w naszym systemie prawnym Ze stanowiska krytycznego należy wskazać na potrzebę unikania zbyt częstych, a fragmentarycznych nowelizacyj, gdyż one prowadzą do zmącenia jedności kodyfikacyjnej naszych praw.</u>
          <u xml:id="u-49.27" who="#StanisławCar">Również i zbyt obfite korzystanie z inicjatywy ustawodawczej bez uprzedniego przekonania się o niezbędności projektowanej ustawy prowadzi do inflacji ustawodawczej, która utrudnia nie tylko zwykłym obywatelom, ale nawet specjalistom orientowanie się w nadmiarze przepisów prawnych.</u>
          <u xml:id="u-49.28" who="#StanisławCar">Wreszcie należało by położyć kres nie właściwej praktyce, stosowanej, niestety, od dłuższego już czasu, a polegającej na tym, że do laski marszałkowskiej są zgłaszane projekty ustaw w ostatniej fazie prac sejmowych, przed samym zamknięciem sesji. Tego rodzaju praktyka zmusza Sejm do pracy pośpiesznej. Pośpiech w załatwianiu spraw o charakterze ustawodawczym kłóci się z dojrzałością uchwał.</u>
          <u xml:id="u-49.29" who="#StanisławCar">Zaniechanie podobnej praktyki w przyszłości zaoszczędzi wnioskodawcom zbędnych rozczarowań; sprawy rozważone w komisjach w atmosferze spokoju, a zatem — gruntowniej i wszechstronniej, nie będą narażone na ryzyko odrzucenia przez Izbę w pełnym jej składzie lub na ponowne odesłanie do komisji, co w kilku wypadkach zdarzyło się podczas ostatniej sesji zwyczajnej.</u>
          <u xml:id="u-49.30" who="#StanisławCar">Ustawodawstwo nie znosi nadmiernego pośpiechu. Festina lente.</u>
          <u xml:id="u-49.31" who="#StanisławCar">Natomiast jako rzecz dodatnią należy podkreślić, że Rząd gen. Sławoja Składkowskiego nie przyszedł w roku bieżącym do Sejmu z żądaniem udzielenia pełnomocnictw do wydawania dekretów.</u>
          <u xml:id="u-49.32" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-49.33" who="#StanisławCar">To stanowisko Rządu spotka się niewątpliwie z uznaniem Sejmu. Prawo wydawania dekretów jest wprawdzie instytucją, przewidzianą przez Konstytucję, ale z ducha Konstytucji wynika, że do tego prawa należy się uciekać tylko w wypadkach rzeczywistej konieczności, podyktowanej ważnymi względami na interes Państwa i tylko wówczas, gdy Izby ustawodawcze bądź zebrać się nie mogą, np. wskutek rozwiązania, bądź też, gdy okoliczności szczególne, zwłaszcza wywołane zjawiskami zewnętrznymi, a nie dającymi się przewidzieć, wymagają natychmiastowej ingerencji ustawodawczej, bądź — wreszcie — gdy natura rzeczy tego wymaga.</u>
          <u xml:id="u-49.34" who="#StanisławCar">We wszystkich innych wypadkach prawo stanowienia norm ustawodawczych, w myśl podstawowych zasad Konstytucji, należy do Sejmu i Senatu.</u>
          <u xml:id="u-49.35" who="#StanisławCar">„Sejm jest twórcą praw Narodu” — powiedział Józef Piłsudski w orędziu, wydanym w dniu 14 listopada 1918 r., gdy obejmował władzę Naczelnika Państwa w Polsce Odrodzonej.</u>
          <u xml:id="u-49.36" who="#StanisławCar">Niezażądanie przez Rząd pełnomocnictw do wydawania dekretów świadczy o tym, że wkroczyliśmy w okres stabilizacji stosunków prawnych w Państwie i że Rząd, liczy się z możnością zaspokojenia potrzeb ustawodawczych Państwa, nawet w razie nagłej konieczności, w zwykłym trybie, bez uciekania się do prawa dekretowania, tym bardziej, że Izby ustawodawcze — według terminologii zaczerpniętej z naszego dawnego słownictwa prawniczego — są gotowe i w każdym czasie mogą być zwołane na sesję nadzwyczajną.</u>
          <u xml:id="u-49.37" who="#StanisławCar">Ta decyzja Rządu jest aktem dojrzałości politycznej, liczącej się z realnymi warunkami otaczającej nas rzeczywistości i niewątpliwie wpłynąć może dodatnio na kształtowanie się stosunków wewnętrznych, zwłaszcza gospodarczych w Państwie.</u>
          <u xml:id="u-49.38" who="#StanisławCar">Przechodzę obecnie do rzeczy mającej znaczenie zgoła zasadnicze, a mianowicie, do nakreślenia roli i stanowiska Sejmu w układzie stosunków prawno-politycznych Państwa w związku z zasadami nowej Konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-49.39" who="#StanisławCar">Już dwa lata upływa od chwili wejścia w życie nowej Konstytucji. Rodziła się ona w atmosferze walki o zasadnicze zręby nowego ustroju. Ale dziś, gdy odszedł od nas na zawsze Ten, który swym wielkim autorytetem moralnym wywierał wpływ decydujący na bieg spraw państwowych, świadomość o niezbędności oparcia porządku prawnego w Polsce na zasadach Konstytucji kwietniowej jest niemal powszechna; szeregi jej przeciwników wyraźnie topnieją.</u>
          <u xml:id="u-49.40" who="#StanisławCar">Jest to proces dodatni, stwierdzający narastającą konsolidację opinii politycznej wśród szerokich rzesz naszego społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-49.41" who="#StanisławCar">Ale sarno uświadomienie sobie tej prawdy jeszcze nie wystarcza. Nowa Konstytucja musi być wcielona w życie w całej rozciągłości, musi się stać częścią składową obowiązującego w Polsce porządku prawnego.</u>
          <u xml:id="u-49.42" who="#StanisławCar">Rzeczą naszą, rzeczą współczesnego pokolenia jest, ażeby reforma ustrojowa, dokonana za wolą Twórcy i Wskrzesiciela Państwa Polskiego stała się żywą treścią, wypełniającą polską rzeczywistość — stała się prawem, którego źródeł należy szukać w dalekosiężnej myśli państwowej Wielkiego Marszałka.</u>
          <u xml:id="u-49.43" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-49.44" who="#StanisławCar">Czym jest Sejm według nowej Konstytucji? Jaka jest jego rola i stanowisko w Państwie? Jakim, wreszcie, jest jego stosunek do innych naczelnych organów państwowych?</u>
          <u xml:id="u-49.45" who="#StanisławCar">W świetle zasad nowej Konstytucji Sejm jest przede wszystkim Izbą ustawodawczą, powołaną do stanowienia praw.</u>
          <u xml:id="u-49.46" who="#StanisławCar">Ale poza funkcjami ustawodawczymi, Konstytucja przyznaje Sejmowi jeszcze ważne uprawnienia polityczne, wyrażające się w prawie wykonywania kontroli nad działalnością Rządu.</u>
          <u xml:id="u-49.47" who="#StanisławCar">To uprawnienie wypływa z podstawy, że Sejm jest reprezentacją opinii szerokich warstw społeczeństwa. Korzysta on przeto z prawa głosu w tych wypadkach, w których czynnik rządowy poddany został kontroli czynnika społecznego.</u>
          <u xml:id="u-49.48" who="#StanisławCar">Aby tę kontrolę sprawować, Sejm musi być niezawisłym w swoim działaniu, a posłowie niezależnymi od Rządu i administracji państwowej. Gdyby było inaczej, Sejm nie spełniłby roli, przeznaczonej mu przez Konstytucję. W strukturze organizacyjnej Państwa zostałaby naruszona równowaga, której zapewnienie było naczelnym założeniem twórców nowej Konstytucji. Momentem szczytowym tej równowagi jest władza nadrzędna, rozjemcza i harmonizująca Prezydenta Rzeczypospolitej.</u>
          <u xml:id="u-49.49" who="#StanisławCar">U podstawy więc uprawnień konstytucyjnych Sejmu leży głęboka myśl konstrukcyjna: tak jak Rząd jest organem woli państwowej, tak Sejm jest równorzędnym mu organem kontroli, zapewniającej równowagę w Państwie czynnika oficjalnego i czynnika społecznego.</u>
          <u xml:id="u-49.50" who="#StanisławCar">Zakres uprawnień obu tych naczelnych organów — Sejmu i Rządu — Konstytucja rozgraniczyła w sposób ścisły i nie pozostawiający żadnych wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-49.51" who="#StanisławCar">Funkcje rządzenia Państwem — stanowi art. 31 Konstytucji — nie należą do Sejmu; są one wyłącznym atrybutem Rządu.</u>
          <u xml:id="u-49.52" who="#StanisławCar">Ale zato prawo kontroli nad działalnością Rządu — również według wyraźnego brzmienia tegoż artykułu 31 Konstytucji — należy do Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-49.53" who="#StanisławCar">Słowem — silny i autorytatywny Rząd oraz niezawisły i cieszący się powagą w społeczeństwie Sejm.</u>
          <u xml:id="u-49.54" who="#StanisławCar">Te pojęcia nie tylko się nie wyłączają, lecz — przeciwnie — wzajemnie się dopełniają w dążeniu do osiągnięcia ostatecznego celu, którym jest dobro Narodu i Państwa.</u>
          <u xml:id="u-49.55" who="#StanisławCar">Oto postanowienia kluczowe określające wzajemny stosunek Rządu do Parlamentu.</u>
          <u xml:id="u-49.56" who="#StanisławCar">Taki jest stan rzeczy w świetle źródeł prawnych.</u>
          <u xml:id="u-49.57" who="#StanisławCar">A w przekroju życia — jeśli się tak wyrazić można — w praktycznym stosowaniu zasad; czy działalność Sejmu odpowiada ściśle zakresowi jego konstytucyjnych uprawnień?</u>
          <u xml:id="u-49.58" who="#StanisławCar">Sądzę, że w zasadniczych liniach Sejm nie odbiega od kierunku wytkniętego mu przez Konstytucję.</u>
          <u xml:id="u-49.59" who="#StanisławCar">Sejm chce spełnić swoje zadanie konstytucyjne i zmierza do tego celu drogami, które się całkowicie mieszczą w ramach służących mu uprawnień.</u>
          <u xml:id="u-49.60" who="#StanisławCar">Sejm chce pozyskać zaufanie obywateli, których jest emanacją, chce wzmocnić swą powagę w społeczeństwie, które reprezentuje w układzie politycznym Państwa.</u>
          <u xml:id="u-49.61" who="#StanisławCar">Stosunek do Rządu Sejm pragnie oprzeć na życzliwej i lojalnej współpracy przy zachowaniu prawa rzeczowej krytyki.</u>
          <u xml:id="u-49.62" who="#StanisławCar">Z pewnym, słusznym zresztą uprzywilejowaniem Sejm traktuje inicjatywę ustawodawczą Rządu. Świadczy o tym statystyka spraw załatwionych podczas ubiegłej sesji, a więc: na 85 projektów ustawodawczych, zgłoszonych, przez Rząd, Sejm załatwił pozytywnie 76, co stanowi 89,4%; jeden projekt rządowy Sejm odrzucił, w dwu zaś wypadkach odesłał projekty z powrotem do komisji, przy czym raz za zgodą, a drugi raz — wbrew zgodzie Rządu.</u>
          <u xml:id="u-49.63" who="#StanisławCar">Odsetek załatwionych projektów poselskich jest niższy i wynosi 43,3%. Odsetek ten, znacznie jednak wyższy, niż podczas sesji poprzedniej, nie powinien stanowić zachęty dla pp. posłów do zbyt częstego korzystania z prawa inicjatywy ustawodawczej; z punktu widzenia bowiem ustalania się ładu prawnego w Państwie zbyt częste zmiany norm prawnych nie są pożądane.</u>
          <u xml:id="u-49.64" who="#StanisławCar">Przy wykonywaniu kontroli nad działalnością Rządu Sejm zachowywał obiektywizm i umiar. Trzeźwość w ocenie rzeczywistości sprawia, że Sejm nie ucieka się do najbardziej drastycznych, choć przewidzianych Konstytucją, metod kontroli parlamentarnej, wobec czego klimat, panujący w stosunkach Wzajemnych między Sejmem i Rządem (mam tu na względzie instytucje, a nie poszczególne osoby) — jest łagodny. Pod tym względem stosunki nasze w porównaniu ze stosunkami, panującymi w innych państwach naszego kontynentu (z wyłączeniem oczywiście państw totalnych) wyróżniają się korzystnie.</u>
          <u xml:id="u-49.65" who="#StanisławCar">Ze spokojem również patrzyć można na metody pracy, stosowane przez Sejm przy wykonywaniu jego zadań. Atmosfera, panująca podczas ostatniej debaty budżetowej, zwłaszcza na komisji, jest nacechowania głębokim zrozumieniem powagi i zrozumienia tego aktu dla Państwa oraz wolą uwzględnienia w granicach możliwych postulatów Rządu.</u>
          <u xml:id="u-49.66" who="#StanisławCar">Stosunek Sejmu do Wojska i jego Kierownictwa, pozostającego pod rozkazami Marszałka Polski, Edwarda Śmigłego Rydza, jest nie tylko pozytywny — to byłoby za mało — lecz wręcz pełen serdecznych uczuć, którymi Naród otacza obrońców swej niepodległości.</u>
          <u xml:id="u-49.67" who="#komentarz">(Huczne oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-49.68" who="#StanisławCar">Konkretny wyraz temu swemu stosunkowi daje Sejm, uchwalając — już po raz wtóry — budżet Wojska bez rozpraw plenarnych.</u>
          <u xml:id="u-49.69" who="#StanisławCar">To milczenie ma swoją głęboką wymowę, oznaczającą pełne zaufanie Sejmu do Kierownictwa naszych Sił Zbrojnych oraz zrozumienie wagi zagadnień, związanych z obroną Państwa.</u>
          <u xml:id="u-49.70" who="#StanisławCar">Tę samą metodę stosuje Sejm przy uchwalaniu budżetu Ministerstwa Spraw Zagranicznych, akcentując w ten sposób swój jednolity stosunek do spraw, związanych z naszą polityką zewnętrzną.</u>
          <u xml:id="u-49.71" who="#StanisławCar">Wreszcie — jeszcze jedno zjawisko, zasługujące na podkreślenie. Sejm wykazuje wielką wrażliwość na zgodność swoich uchwał z Konstytucją. Jako Marszałek Sejmu, powołany z urzędu do czuwania nad konstytucyjnością uchwał sejmowych, jestem niejednokrotnie zapytywany o opinię przez pp. sprawozdawców i przewodniczących komisyj, gdy w toku obrad nad projektami ustaw powstają wątpliwości konstytucyjne. Uważam tę troskę o poprawność konstytucyjną za zjawisko dodatnie, zwłaszcza, że w naszym systemie prawnym nie jest przewidziany Trybunał Konstytucyjny. Nakłada to tym większy obowiązek na nas samych czuwania nad konstytucyjnością naszych aktów.</u>
          <u xml:id="u-49.72" who="#StanisławCar">Oto wytyczne, którymi kieruje się Sejm w swych pracach.</u>
          <u xml:id="u-49.73" who="#StanisławCar">Proces ustalania się nowych form życia parlamentarnego i nowych metod pracy nie jest jeszcze zakończony. Ale stwierdzić trzeba, że wiele już w tym kierunku zostało uczynione. W każdym razie w porównaniu z sesją poprzednią, która była zarazem pierwszą w obecnej kadencji sesją po wejściu w życie nowej Konstytucji — postęp jest znaczny. Sumienność w opracowywaniu referatów, rzeczowy stosunek do spraw, ujawniający się w toku debat sejmowych, i techniczne usprawnienie metod pracy — przyczynią się do ugruntowania powagi Sejmu w opinii społecznej, mimo to, że w początkowej fazie Sejm spotkał się raczej z chłodnym przyjęciem i mimo, iż miał przeciwko sobie złą i nieżyczliwą, a nieraz nawet i niedość obiektywną prasę. Drogą, prowadzącą do tego celu, jest stałe pogłębienie powiązania Sejmu z terenem.</u>
          <u xml:id="u-49.74" who="#StanisławCar">Oto nasz dorobek, który należy w dalszym ciągu z roku na rok pomnażać.</u>
          <u xml:id="u-49.75" who="#StanisławCar">Brak nam może jeszcze jednego ważnego elementu, aby życie publiczne w Polsce potoczyć się mogło prawidłowym łożyskiem. Elementem tym jest potrzeba zorganizowania społeczeństwa na szerokiej podstawie ideowej. Ale i w tym kierunku został już uczyniony krok ważki. Deklaracja ideowo-polityczna, ogłoszona w dniu 21 lutego r. b. przez płk Koca, rzuca podwaliny pod konsolidację społeczeństwa w ramach Obozu Zjednoczenia Narodowego. Jest ona punktem wyjścia szeroko zakrojonej akcji, która otwiera nowe horyzonty dla pracy społecznej i państwowej.</u>
          <u xml:id="u-49.76" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-49.77" who="#StanisławCar">Do tej akcji członkowie tej Wysokiej Izby w swej przeważającej większości ustosunkowali się pozytywnie.</u>
          <u xml:id="u-49.78" who="#StanisławCar">Mam głęboką wiarę, że Panowie Posłowie uczynią wszystko, co im podyktuje poczucie obowiązku obywatelskiego, aby wielka idea konsolidacji społeczeństwa w duchu zasad nowej Konstytucji stała się hasłem mobilizacji wszystkich twórczych sił Narodu.</u>
          <u xml:id="u-49.79" who="#komentarz">(Długotrwale huczne oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-49.80" who="#StanisławCar">Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia został wyczerpany. Zamierzam zamknąć posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-49.81" who="#StanisławCar">Proszę Pana Sekretarza o odczytanie złożonej interpelacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#ArturKazimierzTarnowski">Interpelacja p. Janusza Mostowskiego do p. Prezesa Rady Ministrów i p. Ministra Komunikacji w sprawie wykończenia budynków Dyrekcji Kolejowej w Chełmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#StanisławCar">Interpelację tę przyjmuję do laski marszałkowskiej i prześlę p. Prezesowi Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#StanisławCar">Protokół dzisiejszego posiedzenia będzie Wyłożony do przejrzenia w Biurze Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#StanisławCar">Z okazji zbliżających się Świąt Wielkanocnych składam najlepsze życzenia Panu Premierowi gen., Sławojowi Składkowskiemu,</u>
          <u xml:id="u-51.3" who="#komentarz">(Huczne oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-51.4" who="#StanisławCar">Panom Ministrom i Podsekretarzom Stanu.</u>
          <u xml:id="u-51.5" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-51.6" who="#StanisławCar">I Panu Prezesowi Najwyższej Izby Kontroli...</u>
          <u xml:id="u-51.7" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-51.8" who="#StanisławCar">...oraz wszystkim moim drogim i kochanym Kolegom, członkom tej Wysokiej Izby.</u>
          <u xml:id="u-51.9" who="#komentarz">(Oklaski. Głosy: Nawzajem!)</u>
          <u xml:id="u-51.10" who="#StanisławCar">Głos ma p. Żeligowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#LucjanŻeligowski">W imieniu moich kolegów posłów dziękuję Panu Marszałkowi za życzenia świąteczne, jednocześnie wzajemnie składam Panu Marszałkowi życzenia Wesołych Świąt.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#komentarz">(Huczne oklaski.)</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#LucjanŻeligowski">My wszyscy dziękujemy Panu Marszałkowi za ciężką Jego pracę, nacechowaną koniecznym rygorem, oraz dziękujemy, za troskę o powagę i honor Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-52.3" who="#komentarz">(Huczne oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#StanisławCar">Dziękuję Panom za życzenia.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#StanisławCar">Przed chwilą otrzymałem od p. Prezesa Rady Ministrów zarządzenie Pana Prezydenta Rzeczypospolitej. Zarządzenie to brzmi:</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#StanisławCar">„Zarządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej o zamknięciu sesji zwyczajnej Sejmu:</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#StanisławCar">Na podstawie art. 12 punktu c) Ustawy Konstytucyjnej zamykam z dniem dzisiejszym sesję zwyczajną Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-53.4" who="#StanisławCar">Warszawa, dnia 23 marca 1937 r. Prezydent Rzeczypospolitej (m. p.) ( — ) I. Mościcki. Prezes Rady Ministrów ( — ) F. Sławoj Składkowski”.</u>
          <u xml:id="u-53.5" who="#StanisławCar">Zamykam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-53.6" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 19 min. 38.)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>