text_structure.xml 29.2 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#EdwardSiarka">Otwieram posiedzenie Komisji. Stwierdzam kworum. Witam członków Komisji i przedstawicieli rządu. Porządek obrad został państwu dostarczony. W związku z wczorajszym przebiegiem dyskusji podczas posiedzenia poświęconego informacjom na temat komendanta głównego Policji, pana Konrada Kornatowskiego, proponuję uzupełnić porządek dzienny o przyjęcie dezyderatu, którego projekt zostanie państwu doręczony. Czy są uwagi do poszerzonego porządku dziennego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#WiesławWoda">Po raz kolejny wracam do kwestii koordynacji prac nad zmianami niektórych ustaw. Dziś odbędzie się drugie czytanie projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku ze zmianami kompetencyjnymi w administracji publicznej w województwie, druk nr 1469. Teraz mamy procedować nad drukiem nr 1510 dotyczącym podobnej materii.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#WiesławWoda">Czy rząd nie mógłby pokusić się o przegląd ustaw, a wspominałem już o Prawie o ruchu drogowym, aby w jednej zmianie załatwić wszystkie najistotniejsze problemy? Teraz każda sprawa jest objęta osobną nowelizacją, każda procedura jest w innym druku. Czy tego nie można wyegzekwować od rządu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#EdwardSiarka">Najpierw zapytam, czy są uwagi do poszerzonego porządku dziennego? Nie słyszę. Porządek obrad został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#EdwardSiarka">Odnosząc się do wypowiedzi pana posła, od pewnego czasu konsekwentnie podnosi pan tę sprawę. Zobowiązuję się, że przekażę te uwagi ministrowi spraw wewnętrznych i administracji w dniu dzisiejszym. Będzie to nasz postulat, jednak kiedy pojawia się projekt, musimy go rozpatrywać w takiej wersji, w jakiej został złożony.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#EdwardSiarka">Przechodzimy do realizacji pierwszego punktu porządku dziennego, pierwszego czytania poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy z dnia 5 czerwca 1998 r. o administracji rządowej w województwie. Przedstawicielem wnioskodawców jest poseł Małgorzata Sadurska. Oddaję pani głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MałgorzataSadurska">Na wstępie chcę wskazać przyczynę, dla której powstał projekt ustawy. Wraz z moimi kolegami przeanalizowaliśmy raporty pokontrolne Najwyższej Izby Kontroli za lata 1999–2005. Z analizy tej wynika, że nie wszystkie wnioski pokontrolne zostały uwzględnione przez poszczególne jednostki. Stąd powstały cztery projekty ustaw, zostały one wniesione do laski marszałkowskiej. Jednym z nich jest omawiany dziś projekt z druku nr 1510.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#MałgorzataSadurska">NIK wskazała w swoim raporcie, że minister spraw wewnętrznych i administracji powinien być zobowiązany do wydania rozporządzenia obejmującego instrukcję kancelaryjną dla zespolonej administracji rządowej w województwie i w powiecie. Dotychczas taki warunek nie został spełniony. Brakuje instrukcji kancelaryjnej dla zespolonych służb inspekcji straży powiatowych. Art. 38 przedmiotowej ustawy nakłada na ministra spraw wewnętrznych i administracji obowiązek wprowadzenia w drodze rozporządzenia instrukcji kancelaryjnej jedynie dla terenowych wojewódzkich organów rządowej administracji zespolonej. Tymczasem taką administrację zespoloną tworzą także służby, inspekcje i straże stanowiące jednostki organizacyjne powiatu.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#MałgorzataSadurska">Czyniąc zadość wnioskowi pokontrolnemu NIK, w imieniu wnioskodawców składam przedstawiony projekt ustawy z prośbą o jego przyjęcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#KatarzynaGolat">Odnosząc się do treści projektu ustawy i uzasadnienia, zaprezentowanego przez panią poseł, należy zaznaczyć, że wymiar praktyczny tej nowelizacji, polegającej w efekcie na rozszerzeniu podmiotowego zakresu obecnej instrukcji kancelaryjnej o zespolone służby, inspekcje i straże na szczeblu wojewódzkim, sprowadzi się do odwrócenia tendencji dalszego odzespolania tych służb, inspekcji i straży.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#KatarzynaGolat">W dniu dzisiejszym w Sejmie odbyło się głosowanie, którego efektem będzie odzespolanie inspektorów nadzoru budowlanego na szczeblu powiatowym i powołanie, jako odzespolonej służby, okręgowych inspektorów nadzoru budowlanego. Jeżeli taka zmiana wejdzie w życie, to na szczeblu powiatowym, jako służba zespolona, działać będzie straż pożarna i policja. Będą to jedyne dwie służby, które będą mieć cechy zespolenia, choć nie są to służby zespolone w sposób czysty, ponieważ występuje w nich zależność pionowa, m.in. w zakresie sposobu powoływania komendantów. Podobnie jest z przepływem pieniędzy, nie jest on tylko poziomy, od starostów, ale istnieje też przepływ pionowy.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#KatarzynaGolat">Specyfika tych służb nie pozwala w pełny sposób przełożyć instrukcji kancelaryjnej, właściwej dla innych służb, inspekcji i straży działających na szczeblu wojewódzkim, na szczebel powiatowy.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#KatarzynaGolat">Wymiar praktyczny tej nowelizacji zależeć będzie, co podkreślam jeszcze raz, od odwrócenia tendencji do dalszego odzespolania. Jeżeli posłowie raz zaakceptują ten pomysł, będziemy musieli wyłączyć spod działania części przedmiotu instrukcji kancelaryjnej straż pożarną i policję, zważywszy na wspomnianą specyfikę tych służb.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#KatarzynaGolat">Pozwolę sobie jeszcze krótko odnieść się do kwestii poruszonej przez posła Wiesława Wodę. Prawo o ruchu drogowym ma również własną specyfikę. Jego zmiana była uwarunkowana wąską materią tej ustawy. Nie byłoby czytelne łączenie zmian w tej ustawie ze zmianami w ustawie o administracji rządowej w województwie, które dotyczą spraw ogólnych, ustrojowych generaliów dotyczących działania administracji rządowej w województwie. Podobnie ustawa, która jutro będzie przedmiotem prac Sejmu, porusza kwestie kompetencyjne, więc łączenie tej materii z Prawem o ruchu drogowym nie powodowałoby racjonalizacji działań ustawodawcy, ani też nie ułatwiałoby stosowania tego prawa w praktyce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#EdwardSiarka">Czy podsumowując pani wypowiedź, można stwierdzić, że stanowisko rządu wobec omawianego projektu ustawy jest pozytywne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#KatarzynaGolat">Tak, jednak zarówno w wymiarze praktycznym, jak też legislacyjnym stosowanie instrukcji kancelaryjnej na szczeblu powiatowym będzie bardzo ograniczone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#EdwardSiarka">Czy mają państwo uwagi ogólne do projektu ustawy? Nie słyszę. Zamykam pierwsze czytanie.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#EdwardSiarka">Przechodzimy do procedowania nad projektem ustawy. Czy mają państwo uwagi do projektu ustawy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#WandaSokolewicz">W tytule ustawy należy skreślić wyrazy „z dnia 5 czerwca 1998 r.”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#EdwardSiarka">Proszę, aby odniosła się pani do całości tego krótkiego projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#WandaSokolewicz">Biuro Legislacyjne zapoznało się z treścią projektu ustawy, jego uzasadnieniem i wnioskami pokontrolnymi NIK. Mamy wątpliwości, zwłaszcza po wysłuchaniu wypowiedzi pani dyrektor, czy należy zmieniać art. 38 ustawy. Czy może wystarczyłoby w ustawie dotyczącej powiatu w art. 39 dodać, że obejmuje to również administrację zespoloną w starostwie.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#WandaSokolewicz">Decyzję pozostawiamy Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#KatarzynaGolat">Proponuję ograniczenie delegacji zawartej w propozycji nowego brzmienia art. 38. Nie będzie możliwe zapewnienie jednolitości w przedmiotach działania urzędów, które są wymienione w art. 38. Chodzi mi o „jednolity sposób tworzenia, ewidencjonowania i przechowywania dokumentów oraz ochrony ich przed uszkodzeniem, zniszczeniem lub utratą”. Nie będzie to jednolity sposób dla wszystkich służb, inspekcji i straży, zważywszy na specyfikę straży pożarnej i policji. Być może nieco ogólniej należałoby określić ten cel, aby było to możliwe do wykonania. Nie mam jednak propozycji konkretnego zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#EdwardSiarka">Sytuacja nieco się skomplikowała. Wprowadzając tę nowelizację, musimy mieć pewność, że nie spowodujemy nią wątpliwości interpretacyjnych. Na podstawie mojego doświadczenia mogę ocenić, że zapis jest słuszny, natomiast mam wątpliwości co do praktyki jego stosowania. Mamy problem z właściwym zdefiniowaniem celu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WandaSokolewicz">Być może zamiast wyrazu „jednolitego” użyć wyrazu „sprawnego”. Jednak celem tych instrukcji jest właśnie ich jednolitość, więc nie wiemy, czy taka zmiana byłaby możliwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#KatarzynaGolat">W samorządowych ustawach ustrojowych znajdują się zapisy, które będą dla nas wyznacznikiem do tworzenia instrukcji kancelaryjnych. Wprowadzenie innej nomenklatury, czyli zamiana wyrazu „jednolity” na wyraz „sprawny” nie spowoduje zmiany naszego działania w tym zakresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MałgorzataSadurska">Wnioskodawcy są przekonani, że należy wprowadzić zmianę w art. 38 z uwagi na wyniki analizy raportów pokontrolnych NIK. Widzimy, że wiele wniosków z lat 1999–2005 nie jest realizowanych, a wiele z nich można uwzględnić, wprowadzając zmiany w ustawach.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#MałgorzataSadurska">Jeżeli jednak są wątpliwości co do zapisu, być może lepiej przełożyć tę kwestię do rozstrzygnięcia przy okazji kolejnej ustawy. Prosimy, aby Biuro Legislacyjne pomogło nam to zapisać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#GrzegorzDolniak">Wypowiedź pani poseł w zasadzie wyczerpała treść mojej propozycji. Uważam także, że jednocześnie swoje stanowisko w tej sprawie powinna wypracować strona rządowa. Jej sugestie mogą pozwolić na osiągnięcie konsensu w przedmiotowej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#GrzegorzDolniak">Nie widzę powodu do zastosowania nadzwyczajnego trybu rozpatrywania tego projektu, choć uważam, że jest potrzebny. Proszę jednak zwrócić się najpierw do Biura Analiz Sejmowych o opinię o projekcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WandaSokolewicz">W momencie tworzenia zespolonej administracji rządowej na szczeblu powiatu było tam chyba pięć służb, inspekcji i straży. W tej chwili, po odjęciu nadzoru budowlanego, zostaną tylko dwie – straż pożarna i policja. Wnioski pokontrolne NIK odnosiły się do tamtego stanu. Czy w związku z tym nowelizacja jest uzasadniona? Pani dyrektor mówi jeszcze, że dla straży pożarnej instrukcja powinna być nieco inna, dla policji także inna. Byłoby to zespolenie dużo słabsze, niż w przypadku tamtych inspekcji. Warto więc zastanowić się, czy trzeba wykonywać teraz zalecenia pokontrolne NIK w tym zakresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MałgorzataSadurska">Podtrzymuję mój wcześniejszy wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#EdwardSiarka">Proponuję w takim razie, aby w tej chwili zakończyć procedowanie nad projektem i wrócić do tej kwestii w innym terminie. Zwrócimy się o opinię do Biura Analiz Sejmowych. Prosimy także o pisemne stanowisko rządu. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że ta propozycja została przyjęta. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#EdwardSiarka">Przechodzimy do drugiego punktu porządku dziennego. Komisja powinna zająć stanowisko w omawianej podczas wczorajszego posiedzenia sprawie komendanta głównego Policji, Konrada Kornatowskiego, w świetle doniesień prasowych. Po wczorajszym posiedzeniu Komisji poprosiłem pana ministra o przedstawienie nam pełnej informacji na piśmie. Dziś rano taka informacja dotarła do państwa posłów. Nie będę przytaczać całego pisma, ale podkreślę, że na zakończenie pan minister stwierdza, iż za zasadne uznał powołanie zespołu, który ponownie dokona analizy zaistniałego zagadnienia. Wczoraj pan minister takie stanowisko przedstawił również Komisji.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#EdwardSiarka">Także wczoraj zastanawialiśmy się nad sformułowaniem dezyderatu w tej sprawie, jednak nie mieliśmy jeszcze wówczas deklaracji pana ministra. Treść projektu dezyderatu została przygotowana przez posła Grzegorza Dolniaka, otrzymali go państwo na piśmie.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#EdwardSiarka">Otwieram dyskusję w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#ArturGórski">Pan przewodniczący naświetlił okoliczności, w których pojawił się pomysł przyjęcia dezyderatu Komisji w tej kwestii. Wydaje się jednak, że deklaracja pana ministra dotycząca działań, jakie zostaną podjęte w celu wyjaśnienia tej sprawy, satysfakcjonują mnie, podobnie jak wyjaśnienia pana ministra składane podczas wczorajszego posiedzenia Komisji. W pewnym sensie zdemaskowano prace dziennikarzy, którzy starają się doszukiwać sensacji tam, gdzie ich nie ma.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#ArturGórski">Uważam, że powoływanie dodatkowej komisji nie jest zasadne. Nie wiadomo, jaka miałaby to być komisja, czym miałaby się zająć, czy chodzi o komisję w resorcie, czy mieliby w niej zasiadać także posłowie. Bez względu na to uważam, że przyjmowanie dezyderatu tej treści mija się z celem. Będę głosować za odrzuceniem takiego projektu dezyderatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#GrzegorzDolniak">Pozwolę sobie zabrać głos jako inicjator i autor przedstawionego państwu projektu dezyderatu. Przypomnę państwu historię zapadania decyzji ministra Janusza Kaczmarka w sprawie powołania zespołu, który miałby zająć się wyjaśnieniem wszelkich kwestii w odniesieniu do zarzutów wysuwanych wobec osoby komendanta głównego Policji. Podczas wczorajszego posiedzenia Komisji pierwotnie takiej woli nie wyrażano. Dopiero po sformułowaniu przez członków Komisji propozycji przygotowania dezyderatu w tej sprawie pan minister zareagował stwierdzeniem, iż nie jest on właściwym adresatem takiego dezyderatu, gdyż w jego ocenie do rozstrzygnięcia sprawy w sposób kompleksowy niezbędny jest międzyresortowy zespół, z udziałem przedstawicieli resortu sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#GrzegorzDolniak">Po wysłuchaniu racji pana ministra zmodyfikowałem mój pierwotny wniosek w taki sposób, aby dezyderat trafił na ręce prezesa Rady Ministrów. Oczekiwałem nie tyle powołania specjalnej komisji, i tu projekt można zmienić, lecz pewnego zespołu, który premier powołałby dla pełnego wyjaśnienia prawdziwości zarzutów. Nie rozstrzygamy, czy są one zasadne, oczekujemy tylko pełnej informacji na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#GrzegorzDolniak">Nie będę upierać się przy sformułowaniu „specjalnej komisji”, może to być międzyresortowy zespół, natomiast mam wrażenie, że zamysł ministra spraw wewnętrznych i administracji powołania wewnętrznego zespołu do rozstrzygnięcia tej kwestii jest sprzeczny z jego deklaracją, złożoną w dniu wczorajszym. Zachęcam do sięgnięcia do stenogramu z wczorajszego posiedzenia Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#KrzysztofSikora">Sprawa jest poważna. Nie chodzi o to, czy zadowala nas stanowisko ministra spraw wewnętrznych i administracji, ani też, czy mamy nie zajmować się kwestiami poruszanymi w mediach. W stenogramie z wczorajszego posiedzenia znajdziemy zapewne wypowiedź pana ministra, który stwierdził, że pan Konrad Kornatowski miał raz jakąś sprawę związaną z umorzeniem, znajdziemy także stwierdzenia, że sprawy były umarzane, raz wpływał on na przebieg postępowania. Mamy prawo dociekać prawdy, więc w powoływanym zespole lub komisji powinni się znaleźć przedstawiciele naszej Komisji, aby sprawę wyjaśnić.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#KrzysztofSikora">Uważam, że takie stwierdzenia w dezyderacie, że ten człowiek był nagradzany, zasłużony, nie są potrzebne. Fakt, iż był związany z „Solidarnością” nie łagodzi sprawy na tyle, aby wszystkie wątpliwości w stosunku do komendanta mogły pójść w niepamięć. Ja także byłem w „Solidarności” i to nie znaczy, że gdybym popełnił przestępstwo, moje grzechy powinny być wymazane.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#KrzysztofSikora">Jestem za przyjęciem dezyderatu. Powinniśmy się tylko zastanowić nad formą tego zespołu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#EdwardSiarka">Jeśli mielibyśmy rozpatrywać treść projektu dezyderatu, to należy przede wszystkim zastanowić się nad wymienioną datą. Chodzi mi o fragment „w świetle ustaleń komisji nadzwyczajnej badającej tę sprawę w roku 1986”. O ile wiem, nie mówimy o 1986 r., lecz o 1991 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#GrzegorzDolniak">Musiałbym wrócić do stosownych zapisów w tej sprawie, ale mam wrażenie, że przytoczyłem dobrą datę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#EdwardSiarka">Komisja pod kierownictwem Jana Rokity, jeśli o niej mówimy, działała w 1991 r. Być może należałoby użyć sformułowania „badającej zdarzenia mające miejsce w 1986 r.”.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#EdwardSiarka">Musimy się też zdecydować, czy mówimy o komisji specjalnej, czy o zespole.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#GrzegorzDolniak">Nie upieram się przy obecnej propozycji komisji specjalnej. Może to być zespół międzyresortowy. O formie zdecyduje prezes Rady Ministrów. Ważne, aby sprawa została wyjaśniona do końca, a Komisja uzyskała informację o ustaleniach pokontrolnych. Mogę zaproponować zamianę wyrazów „specjalnej komisji” na wyraz „zespołu”. Wówczas pozostawimy panu premierowi swobodę wyboru formy, w jakiej grupa będzie wyjaśniać tę sprawę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#MałgorzataSadurska">Tą sprawą od dwóch dni żyją media, temat pojawiał się w gazetach, telewizji i radiu. Kilkakrotnie słyszałam wypowiedź pana ministra Janusza Kaczmarka, który twierdził, że przy MSWiA zostanie powołana komisja do zbadania tej sprawy. Czy logiczne jest wysyłanie jeszcze dodatkowych dezyderatów w tej sprawie do premiera?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#EdwardSiarka">W stanowisku, jakie otrzymaliśmy od pana ministra jest zapisane: „Niemniej jednak uznałem za zasadne powołanie zespołu, aby ponownie dokonał analizy zaistniałego zagadnienia.”</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#KonstantyMiodowicz">Uważam, że pan minister Janusz Kaczmarek, który po posiedzeniu naszej Komisji zdecydował się – zgodnie z zasadą zdrowego rozsądku i obowiązującymi administrację państwową procedurami – na rozpoznanie i wyjaśnienie sprawy w obrębie zespołu resortowego, powinien mieć jednak szansę na zachowanie pewnego komfortu i bezpieczeństwa. Nie jest to dobre rozwiązanie, jeśli sprawę wewnątrz resortu wyjaśnia zespół wewnątrzresortowy. Dlatego też minister Janusz Kaczmarek, na kanwie wczorajszej dyskusji, zaproponował inne rozwiązanie.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#KonstantyMiodowicz">Sądzę, że nie powinniśmy krępować prezesa Rady Ministrów, który będzie doskonale wiedział, jakie środki zastosować w celu wyjaśnienia tej sprawy, aby wnioski nie budziły wątpliwości Sejmu oraz opinii publicznej. Może to być komisja lub zespół specjalny, może być to zespół w obrębie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, może być zespół międzyresortowy, a może premier stwierdzi, iż rząd rozpozna sprawę dogłębnie poprzez rozwiązania wewnątrzresortowe. Zostawmy tę decyzję prezesowi Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#KonstantyMiodowicz">Uważam, iż nie ma wątpliwości, że dla wyjaśnienia tej sprawy – w związku z rangą problemu i próbami manipulowania sprawą przez media – powinny być zastosowane wszystkie dostępne sposoby. Nie chodzi tu o kradzież tony pietruszki, nie chodzi o malwersację środków pieniężnych, lecz o coś, co godzi w etos III Rzeczypospolitej, co wiąże się z problemem nieoczyszczenia sytuacji na polskiej scenie politycznej w efekcie nieprzeprowadzenia w Polsce rozliczeń dekomunizacyjnych. Jesteśmy zobligowani do tego, aby zrobić wszystko, co leży w naszej mocy, żeby tę kwestię wyjaśnić.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#KonstantyMiodowicz">W tej sytuacji istnieje pewien przymus zaproponowania premierowi takiego rozwiązania, stąd gorąco rekomenduję projekt dezyderatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#WojciechSzarama">Nie ulega wątpliwości, że mamy takie same intencje. Pozostaje kwestia, jak to zrobić. Ponieważ zaczynamy dyskusję nad treścią dezyderatu, chcę przypomnieć, że na początku dyskusji poseł Artur Górski złożył wniosek o odrzucenie projektu dezyderatu. Tak zrozumiałem wypowiedź pana posła. Proponuję więc najpierw podjąć decyzję, czy przyjmujemy dezyderat, czy też nie. Jeśli wniosek o odrzucenie nie zostanie przyjęty, rozpoczniemy dyskusję nad treścią dezyderatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#EdwardSiarka">Wydaje mi się, że taki wniosek formalny nie padł z ust pana posła Artura Górskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#ArturGórski">Chcę taki wniosek formalny złożyć. W taki sposób należało traktować moją wypowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#BeataSawicka">Przed podjęciem decyzji chciałabym zastanowić się, jak jest postrzegana praca naszej Komisji. Mamy okazję wypowiedzieć się teraz w kwestii. Komisja jest ciałem opiniotwórczym, weryfikującym. Omawiana kwestia została nagłośniona w całym kraju, spotykamy się z wieloma pytaniami, jako członkowie Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Zanim przegłosujemy wniosek formalny, będziemy bronić projekt dezyderatu. Proponuję spojrzeć na tę sprawę w taki sposób – sejmowa komisja powinna mieć własne zdanie i o nim społeczeństwo powinno wiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#GrzegorzDolniak">Przyjmuję uwagi dotyczące zapisów projektu. Proponuję korektę, po której treść dezyderatu brzmiałaby następująco: „W związku z medialnymi informacjami dotyczącymi osoby komendanta głównego Policji, pana Konrada Kornatowskiego, poddającymi w wątpliwość nienaganny charakter jego dotychczasowej pracy w organach prokuratury w czasach PRL, w świetle ustaleń komisji nadzwyczajnej badającej działalność MSW w latach PRL, Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych dostrzega potrzebę wyjaśnienia wszelkich pojawiających się w mediach zarzutów w tej sprawie. Mając świadomość wagi stawianych oskarżeń oraz rangi osoby, której one dotyczą, wnosimy o powołanie zespołu dla wyjaśnienia wszelkich okoliczności opisanych w doniesieniach prasowych, a dotyczących osoby komendanta głównego Policji, pana Konrada Kornatowskiego.”</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#GrzegorzDolniak">Myślę, że stawianie przez przedstawiciela Prawa i Sprawiedliwości formalnego wniosku o odrzucenie projektu dezyderatu w tej sprawie, podczas gdy dezyderat ten nie ma innego celu, jak tylko pełne wyjaśnienie wszelkich okoliczności towarzyszących wydarzeniom w czasach PRL, kiedy służby bezpieczeństwa miały tylko jeden cel – zwalczanie opozycji – jest wysoce naganne. Dziwię się, że poseł PiS stawia taki wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#AndrzejDera">Potrafię czytać przedstawione nam dokumenty i chyba zgodzi się pan ze stwierdzeniem, że 1992 i 1993 r. to nie są czasy PRL. Sprawa była badana przez organy prokuratury w wolnej Polsce, nie przedstawiono żadnych zarzutów, chyba że państwo twierdzą, że działania prokuratury w 1991 r. były sterowane i tuszowano to, co działo się w PRL. Mamy zestaw prokuratury, który jednoznacznie wskazuje, kto i jaki miał w tym udział.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#AndrzejDera">Jeśli chce pan udowodnić, że w 1986 r., jako asesor, pan Konrad Kornatowski tuszował sprawę, to gratuluję logiki. Istnieją fakty i dokumenty, sprawa była badana w latach dziewięćdziesiątych i stwierdzono, że nie ma żadnych przesłanek do prowadzenia postępowania i stawiania komukolwiek zarzutów. Mamy wreszcie informacje ministra spraw wewnętrznych i administracji, którą odczytał pan przewodniczący, że mimo wszystko minister powołuje zespół, który zajmie się ponowną analizą tej sprawy, a my próbujemy jeszcze powoływać zespół nieposiadający żadnych uprawnień.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#AndrzejDera">Jeżeli mamy nad czym dyskutować, to tylko nad tym, czy do tego zespołu delegować 2–3 osoby spośród członków Komisji. Taki wniosek powinna przyjąć Komisja. Udział w pracach zespołu powoływanego przez ministra zabezpieczy nam przepływ informacji o przebiegu prac i ustaleniach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#EdwardSiarka">Zgodnie z trybem postępowania powinienem przerwać dyskusję w chwili złożenia wniosku formalnego. Proszę o ostatnią wypowiedź pana przewodniczącego Konstantego Miodowicza i zamknę debatę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#KonstantyMiodowicz">Dziękuję. Zbliżamy się do podjęcia decyzji, która zostanie wyrażona w głosowaniu, a w którą będzie zaangażowane nasze sumienie. Zwracam uwagę na konieczność konsekwentnego postępowania. Bardzo szanuję zaangażowanie mojego przedmówcy w prace Sejmu. Dziękuję za zwrócenie uwagi na potrzebę afirmowania godności niepodległego państwa polskiego, ale z pana wypowiedzi nie byłby w pełni zadowolony premier Jarosław Kaczyński, który wielokrotnie zwracał uwagę na fakt, iż na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat miały miejsce nieprawidłowości w naszym kraju. Istniały takie orzeczenia prokuratury, które zamykały sprawy kluczowe dla aktualnego rządu. Przypomnę tylko losy sprawy pana pułkownika Lesiaka. Pokazuje ona, że pewne sprawy rozstrzygnięte w prawomocny sposób muszą wrócić, aby rozwiać wszelkie wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#KonstantyMiodowicz">Nie w złych intencjach, lecz dla podkreślenia naszej woli wpisania się w realizację zapisów konstytucyjnych powinniśmy poprzeć ten dezyderat. Nie rekomendowałbym jednak włączania do tego zespołu kogokolwiek z przedstawicieli Sejmu. Zespoły parlamentarno-rządowe tworzone są w Stanach Zjednoczonych, my nie posiadamy takich tradycji.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#KonstantyMiodowicz">Wnosimy, aby rezultaty pracy tego zespołu zostały zaprezentowane naszej Komisji. Wówczas można będzie się do nich ustosunkować oraz podejmować dalsze decyzje. Jest to właściwy sposób włączenia naszej Komisji w tę sprawę bez mieszania kompetencji władzy ustawodawczej i wykonawczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#EdwardSiarka">Został zgłoszony wniosek o odrzucenie projektu dezyderatu, poddaję ten wniosek pod głosowanie. Kto jest za odrzuceniem projektu dezyderatu w całości?</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#EdwardSiarka">Za odrzuceniem projektu dezyderatu głosowało 13 posłów, 10 posłów było przeciwnych, nikt nie wstrzymał się od głosu. Stwierdzam, że projekt dezyderatu został odrzucony w całości.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#EdwardSiarka">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>