text_structure.xml 42.7 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#GrzegorzKurczuk">Otwieram posiedzenie Komisji Ustawodawczej. Porządek dzienny macie państwo przed sobą. Propozycji zmian lub uzupełnień nie słyszę, a zatem uznaję, że został on przyjęty i możemy rozpocząć pracę. W punkcie pierwszym mamy wyrazić opinię, w trybie art. 34 ust. 8 regulaminu Sejmu, o poselskim projekcie ustawy o Powszechnym Funduszu Stypendialnym. Przedstawicielką wnioskodawców jest posłanka Dorota Kwaśniewska, którą proszę o przedstawienie tego projektu, choć zakładam, że wszyscy się z nim już zapoznali.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#DorotaKwaśniewska">Założeniem naszego projektu jest powołanie w drodze ustawy Powszechnego Funduszu Stypendialnego, który służyłby wyrównywaniu szans edukacyjnych młodzieży wspomagając proces edukacyjny dzieci z rodzin najuboższych, które takiej pomocy wymagają. Niestety, otrzymaliśmy z Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu opinię w sprawie naszego projektu, która jest bardzo niekorzystna. Wytyka nam ona wiele błędów, więcej niż jest artykułów w całym naszym projekcie. Część tych zastrzeżeń przyjmujemy, ale nie ze wszystkimi możemy się zgodzić, choćby dlatego, że czytając niedawno projekt ustawy o funduszu im. Edukacji Narodowej, stwierdziliśmy, że jest on bardzo podobny do naszego. Jednakowo brzmiące zapisy w naszym projekcie wzbudziły jednak zastrzeżenia, podczas gdy w tamtym projekcie nie zostały zakwestionowane. Dodam też, że w piśmie marszałka sejmu jakie wpłynęło na moje ręce do naszego Klubu jest m.in. zapis, że „projekt jest nieprawidłowo przygotowany pod względem techniki legislacyjnej i zawiera wiele błędów prawno-legislacyjnych, z których najpoważniejsze powodują sprzeczność z konstytucją oraz zasadami finansów publicznych, a także dotyczą przepisów upoważniających do wydawania aktów wykonawczych”. Przyznam, że zarzut jest tu dużego kalibru, ale jednocześnie stwierdzenie to jest bardzo lakoniczne. Oczekiwalibyśmy zatem dokładniejszego wskazania owych błędów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#EugeniuszKłopotek">Jestem trochę w niezręcznej sytuacji, ale jednak chciałbym zabrać głos w tej sprawie. Z częścią zarzutów mógłbym się zgodzić, ale nie ze wszystkimi i wydaje mi się, że powinienem porozmawiać osobiście z panem Krzysztofem Karkowskim, bo wydaje mi się, że jednak w tej swojej opinii trochę „przedobrzył”. Mam zatem prośbę, aby pan przewodniczący zdjął z dzisiejszego porządku obrad tę sprawę i jeśli zgodzi się na to również posłanka Dorota Kwaśniewska, obyśmy do niej wrócili na ostatnim posiedzeniu kwietniowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#GrzegorzKurczuk">Czy pani posłanka wyraża zgodę na taką propozycję?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#DorotaKwaśniewska">Tak, zgadzam się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#GrzegorzKurczuk">Rozumiem, że pozostali członkowie Komisji nie oponują wobec takiego postawienia sprawy, natomiast przedstawicieli Biura Legislacyjnego proszę o spotkanie z posłem Eugeniuszem Kłopotkiem i posłanką Dorotą Kwaśniewską w celu wyjaśnienia zawartych w opinii zarzutów. Jeśli uznacie państwo, że można coś skorygować, to proszę to zrobić, a jeśli nie, wrócimy do sprawy w takiej formie jaką ma ona dziś. Przechodzimy zatem do wyrażenia opinii w sprawach jakie rozpatrywane będą przez Trybunał Konstytucyjny. Pierwsza z nich nosi sygn. akt K 4/05, termin jej rozpatrzenia w TK wyznaczono już na 19 kwietnia, a projekt opinii przedstawi poseł Leszek Samborski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#LeszekSamborski">Sprawa o sygn. akt K 4/05 jest wnioskiem Prokuratora Generalnego, który wniósł o stwierdzenie niezgodności: 1) art. 1 pkt 9 lit. a ustawy z dnia 17 grudnia 2004 r. o zmianie ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego oraz o zmianie niektórych ustaw, w zakresie w jakim nadaje nowe brzmienie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego, w części dotyczącej ograniczenia wysokości rocznej podwyżki czynszu lub innych opłat za używanie lokalu gdy poziom rocznego czynszu lub innych opłat za używanie lokalu przekracza 3 proc. wartości odtworzeniowej lokalu, 2) art. 1 ustawy z dnia 22 grudnia 2004 r. o zmianie ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego, w zakresie w jakim dodaje ust. 1a do art. 9 ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. powołanej w pkt 1 z art. 2 i art. 64 ust. 1 i 2 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP. Zmiana art. 9 ust. 1 uchwalona 17 grudnia 2004 r. w zmianie ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego oraz o zmianie niektórych ustaw zwanej dalej „ustawą” dodała do dotychczasowej treści odnoszącej się do możliwości podwyższenia czynszu lub innych opłat za używanie lokalu nie częściej niż co 6 miesięcy, że jeżeli poziom rocznego czynszu lub innych opłat, z wyłączeniem opłat niezależnych od właściciela, przekracza 3 proc. wartości odtworzeniowej lokalu, to roczna podwyżka nie może być wyższa niż 10 proc. dotychczasowego czynszu albo dotychczasowych opłat za używanie lokalu, liczonych bez opłat niezależnych od właściciela. Kolejna nowelizacja ustawy uchwalona 22 grudnia 2004 r. odniosła się także do art. 9, w którym dodano ust. 1a, który stanowi, że przepis ust. 1 stosuje się także w przypadku podwyższenia czynszu lub innych opłat za używanie lokalu, z wyjątkiem opłat niezależnych od właściciela, jeżeli poziom rocznego czynszu lub tych opłat, po podwyżce miałby przekroczyć 3 proc. wartości odtworzeniowej lokalu. Podwyżka czynszu na podstawie znowelizowanego art. 9 ust. 1 dotyczy od 1 stycznia 2005 r. czynszu wolnego, gdyż przekraczającego 3 proc. wartości odtworzeniowej lokalu. Zgodnie z art. 28 ust. 2 ustawy w brzmieniu obowiązującym do 31 grudnia 2004 r. czynsz, w stosunkach najmu nawiązanych na podstawie decyzji administracyjnych, nie mógł być wyższy niż 3 proc. wartości odtworzeniowej lokalu. Podwyżka czynszu na podstawie art. 9 ust. 1 dotyczy właścicieli i najemców, którzy w sposób swobodny wynegocjowali obowiązującą stawkę czynszową. Ograniczenia maksymalnej wysokości podwyżki oznacza, że nawet przy zgodzie najemcy czynsz przekraczający 10 proc. dotychczasowego czynszu jest niemożliwy do wprowadzenia. Dodany kolejną nowelizacją ust. 1a w art. 9 odnosi się do sytuacji osób, które do 31 grudnia 2004 r. objęte były czynszem limitowanym. Przepis ust. 1a pozwala na przekroczenie wielkości czynszu ponad 3 proc. wartości odtworzeniowej lokalu, jednakże nie można jednocześnie przekroczyć 10 proc. dotychczasowego czynszu. To rozwiązanie spowoduje, że w przypadku gdy czynsz był utrzymywany na poziomie 2,5 proc. wartości odtworzeniowej, podwyższony czynsz może być równy jedynie 3 proc. wartości odtworzeniowej. W związku z tym zarówno znowelizowany ust. 1a jak i ust.1 stanowią, że wola stron umowy najmu jest ograniczona ustawowo. Jednocześnie bardzo ważny w sprawach podwyżek czynszu miał być art. 8a wprowadzony nowelizacją z 17 grudnia 2004 r. Na podstawie tej regulacji właścicielowi przysługuje prawo do podwyższania czynszu, po uprzednim wypowiedzeniu jego wysokości najpóźniej na koniec miesiąca kalendarzowego z zachowaniem 3 miesięcznego terminu wypowiedzenia i w odpowiedniej formie. Jednakże w przypadku podwyżki, która spowoduje wzrost czynszu powyżej 3 proc. wartości odtworzeniowej lokalu, musi to nastąpić w uzasadnionych przypadkach z podaniem przez właściciela przyczyn podwyżek i kalkulacji. Lokator może podwyżkę zakwestionować wnosząc pozew do sądu. Jednakże jeżeli podwyżka nie przekracza w skali roku 10 proc. dotychczasowego czynszu, przepisów ust. 1–6 nie stosuje się. W związku z powyższym kontrola sądowa przewidziana w art. 8a ust. 5 została wyłączona w przypadku podwyżek o których mówi art. 9 ust. 1 ustawy. Ta sama sytuacja zaistnieje w odniesieniu do ust. 1a w art. 9. Tam również przepisy odnoszące się do kontroli sądowej podwyżek czynszów nie znajdą zastosowania. Kontrola ta może służyć jedynie tym najemcom, którym podwyższono czynsz o więcej niż 10 proc. dotychczasowej wysokości, a który po podwyżce jest niższy, bądź równy 3 proc. wartości odtworzeniowej lokalu. Oznacza to, że kontrola sądowa dotyczyłaby czynszu, który już na podstawie poprzednio obowiązujących przepisów mógł być podwyższony do 3 proc. wartości odtworzeniowej. To oznacza krok w tył w stosunku do regulacji obowiązujących wcześniej. Wyważenie i pogodzenie interesów najemców, którzy są objęci ochroną konstytucyjną w art. 75 ust. 2 i art. 76, ale także wyważenie i pogodzenie z interesami właścicieli, którzy również są chronieni w zasadach konstytucyjnych zawartych w art. 21 i art. 64, jest niezmiernie trudne. Prokurator Generalny wskazuje we wniosku, że brak podstaw do uznania, iż ta równowaga między stronami została zachowana. Przepis art. 9 ust. 1 arbitralnie kształtuje sytuację prawną stron umowy najmu. Rozwiązania przyjęte mogą być oceniane jako odnajdujące uzasadnienia także w świetle dotychczasowego orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego. Prokurator Generalny podkreśla, że znowelizowany art. 9 ust. 1 ustawy ma zastosowanie do najmu nawiązanego w drodze umowy pomiędzy stronami, które od dawna w sposób swobodny mogą negocjować określoną stawkę czynszu, kierując się standardem wynajmowanego mieszkania czy sytuacją rynkową. Ograniczenie w swobodzie podwyższania czynszu wprowadzone nowelizacją z 17 grudnia stawiają wynajmującego w słabszej pozycji. Zaskarżone przepisy zbyt daleko ingerują w stosunek najmu, stawiając w gorszej sytuacji wynajmujących gdyż nie biorą pod uwagę możliwości umownego - zgodnie z wolą stron - ukształtowania tego stosunku, a w związku z tym można uznać, że naruszona zostaje zasada proporcjonalności sformułowanej w art. 31 ust. 1 zdanie pierwsze konstytucji. Ponadto ograniczenie czynszu ingeruje w prawo własności i jego istotny element jakim jest pobieranie pożytków.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#LeszekSamborski">Zarzut ten może także dotyczyć kontroli sądowej podwyżek czynszu, która ma wtedy miejsce gdy nie przekroczono 3 proc. wartości odtworzeniowej, podczas gdy inne podwyżki nie będą mogły być poddane takiej kontroli, bo nie przekroczą 10 proc. dotychczasowego czynszu. Rozwiązanie zastosowane w tym zakresie wydaje się nieracjonalne. Należy zatem podzielić wątpliwości Prokuratora Generalnego co do zgodności art. 9 ust. 1 i ust. 1a z art. 64 ust. 1 i 2 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP. Zarzut w zakresie naruszenia zasad prawidłowej legislacji można podzielić jedynie w zakresie ustanowienia szczególnej drogi sądowej w celu kontroli zasadności podwyżek i jednocześnie jej wyłączenie wobec treści art. 9 ust. 1 co powoduje, że nowelizacja staje się niespójna. Jednakże prace legislacyjne nad art. 9 ust. 1a i etap na jakim znajdowała się ustawa z 17 grudnia, czyli jeszcze przed publikacją, nie dawał szans na tym etapie na dokonanie pełnej korekty art. 8a, tak aby zachować w pełni sens jaki był zamierzony przy tworzeniu tego przepisu. W tym zakresie stanowisko Prokuratora Generalnego należy uznać za zasadne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#GrzegorzKurczuk">Czy są pytania lub wątpliwości dotyczące tak przedstawionej opinii?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#ElżbietaWitczakBielecka">Mam pewne uzupełnienie a zarazem sprostowanie jeśli chodzi o kwestie kontroli sądowej. W stanowisku Prokuratora Generalnego pojawił się, niestety, błąd, powtórzony również przez nas. Ja jednak jeszcze raz analizowałam dziś wszystkie te przepisy i wiem, że kontrola sądowa jest możliwa tylko wówczas gdy przekroczone zostaje 3 proc. wartości odtworzeniowej. Mówi o tym art. 8a ust. 4 i jest to warunek niezbędny, aby można było zastosować kontrolę sądową. Oprócz tego musi być również przekroczenie 10 proc. wartości czynszu, której to granicy nigdy nie przekroczymy skoro obowiązują zapisy zawarte w art. 9 ust. a i 1a. Kontrola sądowa jest zatem praktycznie niemożliwa, bowiem w przypadku gdy chodzi tylko o podwyżkę w granicach do 3 proc. nie ma ona po prostu większego sensu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#GrzegorzKurczuk">Czy zgadza się pan z taką korektą? Rozumiem, że jest zgoda. Proszę tylko o umieszczenie jej w pisemnym stanowisku, które zostanie przygotowane do Trybunału Konstytucyjnego. Czy jest zgoda na przyjęcie stanowiska w sprawie o sygn. akt K 4/05? Sprzeciwu nie słyszę, a zatem przyjmujemy je. Rozumiem także, iż Komisja wyraża zgodę na to, aby reprezentantem Sejmu w tej sprawie przed Trybunałem był poseł Leszek Samborski. Sprzeciwu nie słyszę, a więc możemy w imieniu prezydium wystąpić do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa. Przechodzimy teraz do rozpatrzenia kolejnej sprawy. Ma ona sygn. akt SK 6/05, a projekt opinii przedstawi poseł Adam Markiewicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AdamMarkiewicz">Sprawa o sygn. akt SK 6/05 dotyczy skargi konstytucyjnej p. Janusza Wójcika, syndyka masy upadłościowej firmy z Opola zajmującej się przemysłem i handlem mięsnym. Skarga ta dotyczy stwierdzenia, że przepis art. 123 par. 3 rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 24 października 1934 r. - Prawo upadłościowe narusza konstytucyjną zasadę dwuinstancyjności postępowania sądowego wyrażoną w przepisie art. 78 Konstytucji RP. Jak wiemy, ustawa uchwalona w roku 2003 - Prawo układowe i upadłościowe, utrzymała przejściowo przepisy rozporządzeń obowiązujących wcześniej w tym zakresie, a więc mogą być one stosowane również obecnie. Skarga związana jest z tym, że Sąd Rejonowy w Opolu zmienił wynagrodzenie dla syndyka, które wcześniej ustalone było na wyższą kwotę. Syndyk skarży to postanowienie, a także art. 123 par. 3 wspomnianego na wstępie rozporządzenia, które expressis verbis wyłącza możliwość wniesienia przez syndyka lub zarządcę zażalenia na postanowienie sądu w przedmiocie ustalenia wstępnego wynagrodzenia tego syndyka lub zarządcy z tytułu czynności podejmowanych przez nich na podstawie rozporządzenia. Skarżący wskazuje na podobieństwo skarżonego przepisu z przepisem art. 101 rozporządzenia dotyczącego prawa upadłościowego, który był przedmiotem orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z 18 października 2004 r., gdzie uznano ten przepis za niezgodny z art. 78 Konstytucji RP. Po szczegółowej analizie materiałów należy jednak stwierdzić, że odniesienie to nie jest adekwatne, ponieważ nie dotyczy to rozpatrywania przed sądem sprawy dwóch równych stron, a tak było w przypadku art. 101 gdzie chodziło o zażalenie na merytoryczną działalność syndyka. Tutaj natomiast, stroną ustalającą wynagrodzenie jest sąd, który ustalając je musi brać pod uwagę również ustawę o wynagrodzeniach osób na stanowiskach kierowniczych. Stanowisko nasze jest więc takie, że art. 123 par. 3 rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z 1934 r. - Prawo upadłościowe jest zgodny z art. 78 Konstytucji RP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#GrzegorzKurczuk">Czy są pytania lub uwagi do tego stanowiska? Nie słyszę, a zatem uznaję, że Komisja przyjęła je. Rozumiem także, że jest zgoda, aby w imieniu Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym wystąpił w tej sprawie poseł Adam Markiewicz. Sprzeciwu nie słyszę, a zatem wystąpimy do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa do reprezentowania Sejmu. Przechodzimy teraz do omówienia kolejnej sprawy. Ma ona sygn. akt K 4/04. Czy będzie ją przedstawiał poseł Marcin Wnuk?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MarcinWnuk">Wyjątkowo proszę o przedstawienie w tej sprawie stanowiska przez Biuro Legislacyjne, bo jest mi jeszcze mało znana, nie byłem w stanie zapoznać się z całą jej dokumentacją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WojciechBiałończyk">Sprawa o sygn. K 4/04, jak również następna, którą mamy dziś w porządku posiedzenia, o sygn. K 8/04, są w pewnym sensie ze sobą powiązane ponieważ obie dotyczą ustawy o kontroli skarbowej i przyznanych w tej ustawie uprawnień dla wywiadu skarbowego. Sprawa o sygn. K 4/04 dotyczy oprócz tego także dwóch innych jeszcze kwestii. Jest ona generalnie wynikiem uchwalenia ustawy z dnia 27 czerwca 2003 r. o utworzeniu Wojewódzkich Kolegiów Skarbowych oraz o zmianie niektórych ustaw regulujących zadania i kompetencje organów oraz organizację jednostek organizacyjnych podległych ministrowi właściwemu do spraw finansów publicznych. Wnioskodawcy, którymi jest grupa posłów na Sejm RP skarżą art. 1 tej ustawy, czyli utworzenie Wojewódzkich Kolegiów Skarbowych, a także przepisy o kontroli skarbowej oraz przepisy ustawy o urzędach i izbach skarbowych. Jeżeli chodzi o pierwszą część skargi, czyli utworzenie instytucji Wojewódzkich Kolegiów Skarbowych, to zdaniem wnioskodawców, przepis ten narusza art. 2 i art. 7 Konstytucji RP, ponieważ nie spełnia warunków przyzwoitej legislacji. Nie określa on bowiem charakteru prawnego Wojewódzkiego Kolegium Skarbowego, a przydzielone temu organowi zadania określa w sposób bardzo nieprecyzyjny. W naszej opinii, zarzuty te są nieuzasadnione, bo po pierwsze, nie podlega badaniu zgodności z konstytucją celowość utworzenia tego organu. Jest to decyzja suwerenna ustawodawcy i dlatego zarówno celowość istnienia jak i sposób działania tych kolegiów nie podlega ocenie co do zgodności z konstytucją. Jeśli chodzi natomiast o pozostałe zarzuty, są one również nieuzasadnione, ponieważ WKS zostało utworzone jako organ koordynujący i konsolidujący wszystkie służby skarbowe podległe ministrowi finansów w zakresie polityki podatkowej, polityki kontroli, jak też podatkowej polityki kontroli skarbowej realizowanej na terenie danego województwa. Celem było tu niejako przymuszenie wszystkich tych organów do tego, by wspólnie podejmowały pewne działania, wyciągały określone wnioski z praktycznego działania jak też inicjowały pewne rozwiązania ustawodawcze, przesyłając niektóre przemyślenia do ministra finansów. Nie narusza to w niczym inicjatywy ustawodawczej przyznanej Radzie Ministrów, co podnoszą wnioskodawcy. Naszym zdaniem stawiane przez nich zarzuty są całkowicie nieuzasadnione i w tym zakresie wnioskujemy o uznanie przepisów art. 1 ustawy o utworzeniu Wojewódzkich Kolegiów Skarbowych za zgodne z powołanymi przepisami Konstytucji RP. Przejdę teraz do trzeciego zarzutu dotyczącego ustawy o Urzędach i Izbach Skarbowych. Zdaniem wnioskodawców art. 15 pkt 1 lit. j) i pkt 2 ustawy o Wojewódzkich Kolegiach Skarbowych naruszają art. 2 i art. 32 Konstytucji RP. Zaskarżone przepisy wprowadzające zmiany do ustawy z dnia 21 czerwca 1996 r. o Urzędach i Izbach Skarbowych, zdaniem wnioskodawców bezzasadnie różnicują sytuację prawną podatników oraz podważają zaufanie obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa. Mówiąc w skrócie, chodzi tu o utworzenie urzędów skarbowych do obsługi dużych podatników.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#WojciechBiałończyk">Naszym zdaniem, zarzuty te są również nieuzasadnione ponieważ nie dochodzi tu do naruszenia zasady równości bo pewne podmioty podlegają właściwości innych urzędów skarbowych niż ogół podmiotów, co nie zależy od arbitralnej decyzji organów podatkowych czy ministra finansów, tylko od spełnienia pewnych, ustawowo określonych cech. W związku z tym nie możemy tu mówić o naruszeniu zasady równości gdyż Trybunał Konstytucyjny podkreśla w swym orzecznictwie, że z naruszeniem zasady równości mamy do czynienia wtedy, gdy dochodzi do naruszenia praw podmiotów wykazujących się pewną istotną cechą wspólną dla danej grupy. Naszym zdaniem, tu nie mamy do czynienia z taką sytuacją, bo kiedy dany podmiot osiągnie obroty przekraczające pewną, ustaloną wielkość, wówczas na mocy ustawy podlega już właściwości tego tzw. dużego urzędu podatkowego. Podobnie nieuzasadniony jest zarzut, iż nie ma możliwości określenia właściwości tego urzędu skarbowego, w przypadku danego podatnika, ponieważ przepisy ustawy o urzędach i izbach skarbowych są przepisami szczególnymi wobec ordynacji podatkowej określającej właściwość organów podatkowych. Gdyby więc w toku obowiązywania tych przepisów doszło nawet do sytuacji, iż powstała wątpliwość, czy właściwy jest w danym przypadku normalny urząd skarbowy czy też duży urząd, to z mocy ordynacji podatkowej, organy podatkowe zobowiązane są do badania z urzędu swoich właściwości. Jeśli zatem podatnik dokona pewnej czynności przed niewłaściwym urzędem skarbowym, wówczas taki urząd, z mocy przepisów ordynacji podatkowej, zobowiązany jest przekazać tę sprawę urzędowi właściwemu, informując jednocześnie podatnika, który urząd podatkowy jest dla niego właściwy. Z tych też względów wnioskujemy o uznanie również i tych przepisów za zgodne z art. 2 i art. 32 Konstytucji RP. Jeśli chodzi natomiast o drugą część skargi zawartej w sprawie o sygn. akt K 4/04, pozwolą państwo, że omówię ją wspólnie ze sprawą o sygn. akt K 8/04, gdyż w pewnym zakresie, dotyczy to tej samej problematyki. Przygotowując projekt stanowiska w tej sprawie, wyszedłem z założenia, że rolą marszałka Sejmu i posłów jest pełnienie funkcji adwokata przed Trybunałem Konstytucyjnym, a więc bronienie uchwalonych ustaw, tym bardziej, że są to przepisy uchwalone niedawno, już pod rządem nowej konstytucji. Mam świadomość, że są to przepisy bardzo kontrowersyjne gdyż nadają wiele nowych uprawnień organom kontroli skarbowej, a przede wszystkim wywiadowi skarbowemu, o którym prasa pisała, że ma uprawnienia większe niż policja czy też Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Trudno się zresztą z tym nie zgodzić, ponieważ rzeczywiście, przyznaliśmy wywiadowi skarbowemu ogromne kompetencje i uprawnienia wobec obywateli jeśli chodzi o kontrolowanie zarówno osób, jak i przesyłek, treści rozmów telefonicznych itp. Należy jednak tych przepisów bronić kierując się innymi wartościami, które Trybunał Konstytucyjny również podkreślił w swoim orzecznictwie, a mianowicie zasadą równowagi budżetowej jako wartością konstytucyjną oraz wynikającą z art. 84 konstytucji zasadą powszechności opodatkowania. Należy zatem mieć na względzie i podkreślać przede wszystkim to, że tego rodzaju uprawnienia przyznane wywiadowi skarbowemu nie zostały przyznane po to, aby gnębić obywateli, tylko po to, aby realizować te inne wartości konstytucyjne. W związku z pojawiającymi się w praktyce sytuacjami, ustawodawca zdecydował o nadaniu takich właśnie uprawnień wywiadowi skarbowemu. Dlatego też, podając w pisemnym uzasadnieniu szczegółowe wyjaśnienia, wnoszę o uznanie zgodności tych przepisów z powołanymi wzorcami konstytucyjnymi, z jednym tylko wyjątkiem.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#WojciechBiałończyk">Jak podnosi to Rzecznik Praw Obywatelskich art. 36 ust. 15 ustawy o kontroli skarbowej może budzić wątpliwości i dlatego my również wnosimy o uznanie niezgodności tego przepisu z konstytucją, ponieważ uprawnia on do podejmowania pewnych form kontroli wobec obywatela nie po wyczerpaniu ustawowo określonego trybu, lecz tylko za zgodą pewnej osoby. Jeśli np. mówimy o podsłuchiwaniu pewnych informacji między dwoma rozmówcami, to wystarczy zgoda tej drugiej osoby, aby zrezygnować z całego trybu kontroli sądowej uzyskiwania pozwolenia na stosowanie podsłuchu. Wydaje mi się, że ustawodawca popełnił tu jednak pewien błąd wykluczając obowiązek uzyskiwania sądowej zgody na dokonywanie tego rodzaju podsłuchu. W tym zakresie więc proponuję uznać ten jeden przepis za niezgodny z konstytucją, natomiast jeśli TK uzna ten przepis za niezgodny, to nie wyłączy to możliwości dokonywania tego rodzaju czynności, ale w trybie ogólnym, czyli po uzyskaniu zgody Sądu Okręgowego w Warszawie na dokonywanie tych czynności. Państwa ocenie pozostawiam to, czy z takim stanowiskiem należy wystąpić przed Trybunałem, czy też powinno się dokonać w nim jakiejś korekty. Przy okazji powiem jeszcze, że w sprawie o sygn. K 8/04, gdzie wniosek złożył Rzecznik Praw Obywatelskich, wydaje się, że wyszedł on z błędnego założenia bowiem uznał, że jedynymi, właściwymi ustawami do regulowania pewnych uprawnień służb skarbowych, czy mówiąc szerzej organów ścigania wobec obywateli, są kodeksy - Kodeks karny, Kodeks postępowania karnego i Kodeks karny wykonawczy. Ja natomiast chciałbym zwrócić uwagę, że obowiązujący w Polsce system źródeł prawa nie wyróżnia tzw. ustaw organicznych czyli ustaw nadrzędnych. Kodeksy są takimi samymi ustawami jak każda inna ustawa i dlatego ustawodawca ma pełne prawo regulować i nadawać pewne uprawnienia organom kontrolnym również w ustawach innych niż kodeksy. Taką ustawą jest ustawa o kontroli skarbowej, która kompleksowo normuje zagadnienia związane z kontrolą skarbową jak również uprawnienia wywiadu skarbowego. Skarżenie tej ustawy z tego powodu i w ogóle wyjście z założenia o wyższości przepisów kodeksowych nad ustawowymi jest, moim zdaniem, całkowicie nieuzasadnione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#GrzegorzKozubski">Mój kolega, prezentując to stanowisko, zwrócił uwagę na przepis, który chce uznać za niezgodny z konstytucją. Ja przygotowuję stanowisko w podobnej sprawie, gdzie również Rzecznik Praw Obywatelskich zaskarżył przepisy ustawy o policji, które były wzorem dla zastosowania w ustawie o kontroli skarbowej. Jest tam zakwestionowany także przepis pozwalający na rezygnację z drogi sądowej dla wyrażenia zgody na dokonywanie podsłuchu w przypadku gdy osoba podsłuchiwana wyraża na to zgodę. Rozstrzygniecie w tym zakresie przez państwa wobec omawianej obecnie sprawy będzie zatem skutkowało na stanowisko jakie ja przygotowuję. Przy okazji przypomnę, że kiedy nowelizowaliśmy ustawę o policji, sugerowaliśmy się w pewnym sensie argumentacją doradcy amerykańskiego, który wskazał, że w prawie amerykańskim opierającym się na bardzo praktycznych i racjonalnych rozwiązaniach jest tak, że jeśli ktoś jest szantażowany, to sam zgłasza się do policji i chce, aby jak najszybciej tego szantażystę ujęto i dlatego godzi się na zastosowanie wszelkich technik takich jak podsłuch czy kontrola korespondencji. Pod wpływem tej właśnie sugestii zastosowaliśmy omawiane tu rozwiązanie, również w ustawie o policji. Wydaje się, że jest ono racjonalne i praktyczne, a przy tym pozwalające na szybkie działanie, bez potrzeby korzystania z nadmiernych procedur. Rzecznik Praw Obywatelskich uważa, że nawet jeśli ktoś się zgadza, że będzie podsłuchiwany i kontrolowany, to jednak sąd również musi wyrazić na to zgodę. Rozstrzygnięcie zatem będzie bardzo ważne, bowiem analogiczne będę musiał zastosować w swoim stanowisku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#GrzegorzKurczuk">Myślę, że tym będziemy się martwić za jakiś czas. Teraz mamy przed sobą dwie konkretne sprawy, łączące się ze sobą i musimy podjąć decyzję w tych sprawach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MarekWikiński">Tak się zdarza, że przewodniczyłem podkomisji nadzwyczajnej przygotowującej sprawozdanie na temat projektu ustawy o utworzeniu Wojewódzkich Kolegiów Skarbowych i zmianie innych ustaw. Pamiętam, że wówczas wszystkie zapisy dotyczące restrykcyjnych i operacyjnych technik przeniesione zostały do tej ustawy, albo wprost z ustawy o policji, albo z aktów prawnych niższego rzędu, które były tu implementowane, praktycznie w niezmienionej treści. W związku z tym, ja bym przekonywał państwa, abyśmy, jako Komisja Ustawodawcza, zajęli stanowisko, iż całość przepisów tej ustawy jest zgodna z konstytucją. Trzeba byłoby zatem skorygować nieco stanowisko jakie zaprezentował nam przedstawiciel Biura Legislacyjnego, bo skoro mamy być adwokatem tego co uchwalamy, a kilkanaście miesięcy temu nadrzędną kwestią przy uchwaleniu tej ustawy była walka z przestępczością zorganizowaną i przeciwdziałanie praniu brudnych pieniędzy, to nie możemy naszych służb operacyjnych kastrować z narzędzi, które one muszą mieć. We wszystkich demokratycznych państwach na świecie te służby są właśnie po to, aby z tego rodzaju przestępczością walczyć. Stawiam zatem wniosek, abyśmy całość tej ustawy uznali za zgodną z konstytucją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#BohdanKopczyński">Ja będę jednak adwokatem diabła, bo jestem po prostu uczulony na inwigilację w ogóle, a szczególnie na inwigilacje ostrą, przy której brak jest właściwej kontroli sądowej. Chciałbym zatem, aby przedstawiciel Biura Legislacyjnego wskazał nam, które przepisy konstytucji zostały w tych sprawach zaskarżone przez Rzecznika Praw Obywatelskich, a my twierdzimy, że to zaskarżenie jest niesłuszne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#WojciechBiałończyk">Jeśli chodzi o sprawę o sygn. akt K 8/04, Rzecznik Praw Obywatelskich jako wzorce kontroli konstytucyjnej powołał następujące przepisy: art. 51 ust. 2, art. 32 ust. 1, zaś najbardziej newralgiczne zapisy ustawy o kontroli skarbowej czyli art. 36a 36e, RPO proponuje badać z art. 2, art. 7, art. 47, art. 49 i art. 51 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#GrzegorzKurczuk">Czy zgadzacie się państwo na przyjęcie stanowiska wobec omawianych spraw, z tą korektą jaką zaproponował poseł Marek Wikiński? Sprzeciwu nie słyszę. Mam też propozycję, że skoro poseł Marek Wikiński pracował przy tworzeniu tej ustawy, to w porozumieniu z posłem Marcinem Wnukiem, proponuję, aby to on właśnie reprezentował Sejm przed Trybunałem Konstytucyjnym. Czy jest zgoda co do takiej propozycji? Sprzeciwu nie słyszę, a zatem wystąpimy w imieniu prezydium do marszałka o udzielenie posłowi Markowi Wikińskiemu stosownego pełnomocnictwa do reprezentowania Sejmu zarówno w sprawie o sygn. akt K 4/04 jak i o sygn. akt K 8/04.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#WojciechBiałończyk">Rozumiem, że nasze stanowisko należy skorygować tak, aby i ten jeden przepis także uznać za zgodny z konstytucją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#GrzegorzKurczuk">Tak to należy rozumieć. Przykro mi, ale nie podzielono pańskiego stanowiska, tylko stanowisko posła Marka Wikińskiego i dlatego proszę o stosowną korektę. Przechodzimy teraz do omówienia kolejnej sprawy. Ma ona sygn. akt SK 52/04. Projekt stanowiska przedstawi poseł Wojciech Szarama.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#WojciechSzarama">Sprawa o sygn. akt SK 52/04 jest to skarga konstytucyjna wniesiona przez podmiot gospodarczy, a zaskarżony jest art. 276 par. 2 ustawy z dnia 9 stycznia 1997 r. - Kodeks celny, mówiący o tym, że jeżeli po przedstawieniu towaru wprowadzonego na polski obszar celny, organ celny wykaże nadwyżkę towaru ujawnionego w wyniku rewizji celnej w stosunku do przedstawionego, to pobiera się opłatę manipulacyjną dodatkową w wysokości wartości celnej towaru odpowiadającej nadwyżce. Skarżący twierdzi, że przepis ten jest niezgodny z szeregiem artykułów konstytucji, począwszy od art. 42, art. 45, art. 77, art. 175 aż do art. 177. Generalnie skarżący stoi na stanowisku, że pobranie tej opłaty manipulacyjnej jest represją karną, a wymierzanie takiej kary powinno się odbywać zgodnie z zasadami procedury karnej. Powinien być zatem sporządzony akt oskarżenia, rozprawa sądowa i możliwość zastosowania wszelkich środków odwoławczych, a przede wszystkim, że konieczne jest udowodnienie winy podmiotowi, który dokonał zaniżonej deklaracji celnej. My stoimy na stanowisku, że opłata manipulacyjna, o jakiej mowa w ustawie, jest karą administracyjną, a zatem w tym przypadku zastosowanie mają przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego. Kiedy więc uprawomocni się postanowienie celnego organu odwoławczego, sprawę należy skierować do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Skarżący zresztą wykorzystał całą tą drogę, zaś NSA stanął na stanowisku, że nie naruszono tu przepisów, a wysokość kary zgodna jest także z przepisami. Złożona kasacja została oddalona. Skoro zatem stoimy na stanowisku, że opłata manipulacyjna jest karą administracyjną, a takie stanowisko uważam za słuszne, to wszelkie zarzuty podnoszone przez skarżącego, a dotyczące naruszenia konstytucji są bezzasadne. Takie też stanowisko proponuję przedstawić na posiedzeniu Trybunału Konstytucyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#GrzegorzKurczuk">Czy są pytania lub uwagi dotyczące tego projektu opinii w sprawie o sygn. akt SK 52/04? Nie słyszę, a zatem rozumiem, że Komisja propozycję przyjmuje. Czy jest sprzeciw, aby w tej sprawie przed TK stanął w imieniu Sejmu poseł Wojciech Szarama? Sprzeciwu nie słyszę, możemy więc, w imieniu prezydium, wystąpić do marszałka o udzielnie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa. Obecnie przechodzimy do omówienia kolejnej sprawy. Ma ona sygn. akt SK 36/03, a propozycje stanowiska zaprezentuje przedstawiciel Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#ŁukaszFilipiak">Sprawa o sygn. akt SK 36/03 jest skargą konstytucyjną jaką wniósł p. Leszek Suchorzewski w celu uznania niezgodności z konstytucją art. 16, art. 17 i art. 18 ustawy z dnia 11 maja 1995 r. o Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Są to przepisy dotyczące właściwości Naczelnego Sądu Administracyjnego, a zdaniem skarżącego są one niezgodne z art. 2, art. 7, art. 45 ust. 1 oraz art. 77 ust. 2 i art. 184 Konstytucji RP, jak również z art. 6 ust. 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Skarga konstytucyjna wyłoniła się w związku z rozstrzygnięciem sprawy przez Naczelny Sąd Administracyjny, który oddalił skargę p. Leszka Suchorzewskiego na decyzję ministra finansów w przedmiocie uchylenia decyzji o pisemnej informacji o zakresie stosowania przepisów prawa podatkowego w indywidualnej sprawie podatnika. Mimo, że skarga dotyczy przepisów ustawy o NSA, tak naprawdę chodzi tu o brak kognicji Naczelnego Sądu Administracyjnego w rozstrzyganiu skarg właśnie na tego typu informacje. Instytucja indywidualnej informacji jest w prawie podatkowym instytucją stosowania prawa podatkowego. Podstawa prawna znajduje się w ordynacji podatkowej, a warunkiem złożenia takiego pytania prawnego czy to naczelnikowi urzędu podatkowego, czy urzędu celnego, czy też staroście, wójtowi, prezydentowi miasta lub marszałkowi województwa, jest to, aby w sprawie danego płatnika, podatnika lub inkasenta nie toczyło się postępowanie podatkowe. Biuro Legislacyjne proponuje uznać wyżej wymienione przepisy ustawy o NSA za zgodne z przepisami konstytucji i to z trzech powodów. Pierwszy powód, to charakter takiej informacji indywidualnej, która nie jest rozstrzygająca. Nie jest to typowa decyzja administracyjna, a więc decyzja czy postanowienia, gdzie kognicja NSA się znajduje. Nie jest też ona związana z jakimkolwiek, toczącym się postępowaniem administracyjnym. Jest to zwykłe pytanie zainteresowanego do urzędu skarbowego, jak ma w przyszłości stosować prawo. Drugi powód wynika z charakteru rozstrzygnięć stosowanych przez sąd administracyjny. Gdyby uznać tu kognicję sądu administracyjnego, wówczas prowadziłoby to do sytuacji, w której sąd ten stałby się organem kształtującym treść norm prawa podatkowego. A więc najpierw dokonywał by pewnej wykładni jak ma się stosować dany przepis, a następnie, na podstawie tych przepisów, w innej sprawie by orzekał. Kolejny powód jest taki, iż kontrola sądu administracyjnego wydaje się niecelowa właśnie z powodu braku charakteru rozstrzygającego. Biuro proponuje ponadto, aby postępowanie w zakresie zgodności zaskarżonych przepisów z art. 2, art. 7 i art. 184 Konstytucji RP umorzyć na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym z powodu niedopuszczalności wydania orzeczenia. Otóż, przepis art. 79 ust. 1 konstytucji wskazuje w sposób jednoznaczny, że podstawę skargi konstytucyjnej może stanowić jedynie naruszenie norm konstytucji, które są źródłem wolności lub praw podmiotowych, tymczasem przepis art. 2 nie stanowi samoistnego źródła konstytucyjnych praw i wolności o charakterze podmiotowym.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#ŁukaszFilipiak">Z przepisu natomiast art. 7 i art. 184, na temat których wypowiadał się już Trybunał Konstytucyjny, nie wynikają żadne prawa podmiotowe ani wolności konstytucyjne, bowiem przepisy te określają jedynie zasady funkcjonowania państwa. Proponujemy zatem, aby umorzyć także postępowanie, na tej samej podstawie, w zakresie wskazania wzorca art. 6 ust. 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Wskazany wyżej przepis Konwencji nie może stanowić właściwego wzorca, bowiem art. 79 konstytucji wskazuje wyraźnie, iż podstawą skargi mogą być jedynie „konstytucyjne prawa lub wolności”. Reasumując, propozycja Biura jest taka, aby uznać art. 16, art. 17 i art. 18 ustawy o Naczelnym Sądzie Administracyjnym za zgodne z art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 Konstytucji RP, zaś w pozostałym zakresie, to jest art. 2, art. 7 i art. 184 Konstytucji RP, postępowanie umorzyć z powodu niedopuszczalności orzeczenia. Podobne umorzenie zastosować w zakresie wzorca konstytucyjnego jakim jest art. 6 ust. 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#GrzegorzKurczuk">Czy są pytania lub wątpliwości wobec tak przedstawionego stanowiska? Nie widzę zgłoszeń. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia zaproponowanego stanowiska w sprawie o sygn. akt SK 36/03? Nie ma, a zatem stwierdzam, że Komisja przyjęła to stanowisko. Ze strony prezydium jest propozycja, aby Sejm reprezentowała w tej sprawie przed Trybunałem Konstytucyjnym posłanka Ewa Janik. Czy członkowie Komisji akceptują tę propozycję? Sprzeciwu nie słyszę, a w związku z tym wystąpimy do marszałka o udzielenie pani posłance stosownego pełnomocnictwa. Pozostała nam do omówienia jeszcze sprawa o sygn. akt P 1/05. Rozumiem, że z projektem opinii zapozna nas przedstawiciel Biura Legislacyjnego. Sprawa ta ma już wyznaczony termin na 29 kwietnia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#GrzegorzKozubski">Sprawa o sygn. akt P 1/05 jest pytaniem prawnym Sądu Okręgowego w Gdańsku IV Wydział Karny, który przed rozpoznaniem wniosku Prokuratury Okręgowej w Gdańsku o wydanie postanowienia w przedmiocie przekazania obywatelki polskiej w ramach europejskiego nakazu aresztowania, w celu przeprowadzenia przeciwko niej postępowania karnego na terenie Królestwa Niderlandów, zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie zgodności art. 607t ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks postępowania karnego z art. 55 ust. 1 Konstytucji RP. Wymieniony artykuł kpk zezwala na przekazanie obywatela polskiego na terytorium państwa członkowskiego Unii Europejskiej w celu przeprowadzenia postępowania karnego, zaś art. 55 ust. 1 konstytucji stanowi, że „Ekstradycja obywatela polskiego jest zakazana”. Jak państwo pamiętacie, na posiedzeniu Komisji Ustawodawczej 10 grudnia 2003 r. odbyła się wielka dyskusja w trakcie której wyrażane były opinie w sprawie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks karny i Kodeks postępowania karnego, który to implementował do naszego systemu prawnego decyzję ramową Rady Europy z 13 czerwca 2002 r. w sprawie europejskiego nakazu aresztowania i procedury wydawania osób między państwami członkowskimi. Wtedy opinia Komisji była taka, że jest to dopuszczalne, zaś argumentacja szła generalnie w takim kierunku, że ekstradycja to jest coś innego niż europejski nakaz aresztowania. Ze swej strony proponuję zachowanie konsekwencji w tym stanowisku, a więc stwierdzenie, że wykonanie takiego nakazu jest zgodne z konstytucją. W doktrynie głosy są na ten temat bardzo różne, ale Trybunał to rozstrzygnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#GrzegorzKurczuk">Oczywiście, że Trybunał to rozstrzygnie, zresztą, można się było spodziewać, że wcześniej czy później sprawa taka stanie przed Trybunałem. Z ciekawości zapytam, jakie jest w tej sprawie stanowisko Prokuratora Generalnego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#GrzegorzKozubski">Jest takie samo jak nasze, uznające zgodność z konstytucją kwestionowanego przepisu Kodeksu postępowania karnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#GrzegorzKurczuk">Czy są pytania lub uwagi pod adresem przedstawiciela Biura legislacyjnego w omawianej sprawie? Nie słyszę, a zatem rozumiem, że jest zgoda Komisji co do przyjęcia przedstawionego stanowiska. Ze strony prezydium jest propozycja, aby w tej sprawie Sejm reprezentował przed Trybunałem poseł Adam Markiewicz, który wyraził zgodę. Sprzeciwu ze strony pozostałych członków Komisji nie słyszę co oznacza, że akceptujemy tę kandydaturę i możemy wystąpić do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa. W ten sposób wyczerpaliśmy dzisiejszy porządek obrad. Dziękuję wszystkim za udział w dyskusji. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>