text_structure.xml 35.1 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Otwieram posiedzenie Komisji Ustawodawczej, której jedynym punktem będzie wyrażenie opinii w sprawach przed Trybunałem Konstytucyjnym, chyba, że ktoś z posłów chciałby zgłosić jeszcze coś do porządku dziennego. Propozycji nie słyszę, a zatem przystępujemy do realizacji tego, co zapisane jest w dostarczonym państwu porządku posiedzenia. Rozpoczynamy od wysłuchania opinii na temat sprawy o sygn. akt K 32/02.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Sprawa o sygn. akt K 32/02 wniesiona została z wniosku NSZZ „Solidarność”, który prosi o stwierdzenie niezgodności art. 1 pkt 3, ustawy z dnia 21 grudnia 2001 r. o zmianie ustawy o kształtowaniu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej oraz o zmianie niektórych ustaw, z art. 2, art. 7, art. 21 ust. 1 i art. 64 ust. 1 i 2 Konstytucji RP. Przedmiotem wniosku jest to, że w roku 2002 nie została przeprowadzona waloryzacja wynagrodzeń pracowników państwowej sfery budżetowej. Osobiście chciałbym zwrócić uwagę na trzy kwestie jakie wiążą się z tą sprawą. Po pierwsze, zamrożenie wydatków w roku 2002 na wynagrodzenia w sferze finansów publicznych na poziomie roku poprzedniego było jednym ze środków prowadzących do zachowania ustalonego poziomu deficytu budżetowego. Druga kwestia to fakt, że Trybunał Konstytucyjny niejednokrotnie podkreślał, iż zasada praw słusznie nabytych nie ma charakteru absolutnego, a zatem możliwe są odejścia od niej, w określonych sytuacjach. Po trzecie zaś, Trybunał Konstytucyjny zaliczył jednoznacznie do wartości chronionych konstytucyjnie stan finansów publicznych. Uwzględniając te wszystkie okoliczności, moim zdaniem, zaskarżony przepis nie narusza zapisów konstytucji wskazanych we wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Czy, w związku z przedstawioną opinią, są pytania lub zastrzeżenia ze strony członków Komisji? Nie słyszę. Stwierdzam zatem, że opinia została przyjęta w przedstawionej nam wersji. Jest propozycja aby opinię tę przedstawiła w imieniu Sejmu posłanka Aleksandra Gramała. Czy pani posłanka wyraża zgodę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AleksandraGramała">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Dziękuję, a zatem w imieniu prezydium Komisji wystąpimy do marszałka aby udzielił pani posłance stosownego pełnomocnictwa do stawienia się przed Trybunałem Konstytucyjnym w określonym terminie i przekazania opinii Sejmu w sprawie o sygn. akt K 32/02. Przechodzimy do wyrażenia opinii w kolejnej sprawie o sygn. akt K 54/02. Projekt tej opinii przedstawi nam legislator z Biura Legislacyjnego KS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jest to również sprawa wniesiona przez NSZZ „Solidarność”, który prosi o stwierdzenie niezgodności art. 1 pkt 27 i 28, art. 2 pkt 1 i 2, art. 3 pkt 1–6 oraz art. 6 ustawy z dnia 26 lipca 2002 r. o zmianie ustawy Kodeks pracy oraz o zmianie niektórych innych ustaw, z art. 2, art. 12, art. 32, art. 65 ust. 5, art. 66 ust. 1 i 68 ust. 1 i art. 87 Konstytucji RP. Przedmiotem wniosku są cztery sfery spraw. Pierwsza wiąże się z wysokością limitu i dodatku za pracę w godzinach nadliczbowych, druga - z zakresem stosowania przepisów ustawy o tzw. zwolnieniach grupowych, trzecia - z wprowadzeniem ograniczenia liczby pracowników będących członkami związków zawodowych i podlegających ochronie w zakresie trwałości stosunku pracy i wreszcie czwarta - czasowym zawieszeniem stosowania przepisów o zawieraniu umów o pracę na czas określony. Jedna kwestia jest tu szczególnie istotna, a mianowicie to, że zaskarżone przepisy dotyczą głównie regulacji prawnych mniej korzystnych dla pracowników, niż to było przed nowelizacją. Okoliczność ta nie przesądza jednak o ich niekonstytucyjności. Trzeba pamiętać, że ustawodawca może nowelizować prawo także na niekorzyść obywateli jeżeli odbywa się to zgodnie z określoną procedurą. Ustawodawca jest bowiem uprawniony do stanowienia prawa odpowiadającego celom i założeniom politycznym i gospodarczym. Uwzględniając m.in. te właśnie okoliczności, w naszym przekonaniu, zaskarżone przepisy nie naruszają wskazanych we wniosku zapisów Konstytucji RP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Czy są pytania lub zastrzeżenia do tak przedstawionej opinii? Uwag nie słyszę. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu uznam, że Komisja przyjęła przedstawioną opinię. Sprzeciwu nie słyszę, dziękuję. Jest propozycja, aby w imieniu Sejmu przedstawiła tę sprawę w Trybunale Konstytucyjnym posłanka Ewa Janik i pani posłanka wyraziła już zgodę. Prezydium Komisji wystąpi więc do marszałka o udzielenie pani posłance stosownego pełnomocnictwa, tak aby w określonym terminie mogła pani przedstawić Trybunałowi opinię Sejmu w sprawie o sygn. akt K 54/02. Przechodzimy obecnie do omówienia kolejnej sprawy. Jest to sprawa o sygn. akt K 55/02, a projekt opinii przygotowało Biuro Legislacyjne KS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Ta sprawa dotyczy ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, a w zasadzie zmiany, jaka dokonana została w końcu roku 2002. Rzecznik Praw Obywatelskich zarzuca niezgodność z Konstytucją RP art. 1 pkt 11 lit b, w związku z art. 4 tej ustawy. Ponieważ jest to zmiana przepisów, trzeba się tu powołać na art. 24 ust. 3, który dotyczy tzw. licencji ustawowej. Zgodnie z przepisami, jakie obowiązywały do końca roku 2002, operatorom sieci kablowych wolno było rozpowszechniać utwory nadawane przez inne organizacje radiowe lub telewizyjne, dostępne na danym obszarze, jeżeli rozpowszechnienie w sieciach kablowych miało charakter równoczesny i integralny z nadaniem pierwotnym. Uprawnionym do utworów przysługiwało wówczas wynagrodzenie i to się nie zmieniło. Zniesiona natomiast została licencja ustawowa i, od wejścia w życie nowelizacji wskazanej ustawy, operatorzy zmuszeni zostali do zawierania umów z organizacjami zbiorowego zarządzania. W kontekście tej zmiany kwestionują vacatio legis, które ich zdaniem, było zbyt krótkie. Biuro Legislacyjne KS jak również Biuro Studiów i Ekspertyz KS oraz Prokurator Generalny zgodni są, że w tym przypadku vacatio legis było więcej niż standardowe, bowiem nie było to 14 dni, ale 34, licząc od czasu uchwalenia ustawy przez Sejm. Przepis ten zaskarżony został w kontekście art. 2 Konstytucji RP, zaś Rzecznik Praw Obywatelskich podnosi, że mimo, iż był tu 34-dniowy okres vacatio legis, to jednak był on zbyt krótki aby operatorzy mogli się dostosować i zawrzeć stosowne umowy. Zdaniem Rzecznika naruszyło to ich sferę działalności gospodarczej uniemożliwiając jej prowadzenie w normalny sposób. Biuro Legislacyjne KS, podobnie jak Prokurator Generalny, stoi na stanowisku, ze ustalone vacatio legis należy uznać za wystarczające, pamiętając zwłaszcza, że na całą tę sprawę składa się także sytuacja prawna, która miała miejsce od roku 2000. Otóż, w ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych, na co wskazywali eksperci, była pewna sprzeczność. Już wtedy, obok licencji ustawowej istniał obowiązek zawierania umów z organizacjami zbiorowego zarządzania, ale nadawcy wybrali wygodniejszą dla siebie ścieżkę i nie stosowali się do tego wymogu. Musieli się jednak liczyć z tym, że w którymś momencie polskie prawo trzeba będzie dostosować do prawa Unii Europejskiej i ten obowiązek będzie wówczas egzekwowany. I tak się właśnie stało w końcu roku 2002, przez co wyeliminowany został przepis, z którego dotychczas korzystali operatorzy. Zostali też oni odtąd zobligowani do zawierania umów. Istotne jest tu również to, że tak naprawdę, również przed nowelizacją operatorzy musieli wypłacać wynagrodzenia z tytułu reemisji, podobnie jak robią to obecnie, gdy zawierają dodatkowo stosowne umowy. Praktyka wskazuje, że operatorzy obecnie, zamiast dążyć do zawierania takich umów lub negocjowania już zawartych, powszechnie wypowiadają je, co wskazuje na pewną nieuczciwość we wzajemnych stosunkach. My stoimy na stanowisku, że chodzi tu o podmioty profesjonalne, które powinny liczyć się z tym, że przepisy zmienia się bowiem Polska będzie się musiała dostosować do dyrektyw unijnych.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Przepis ten był przecież już wcześniej w porządku prawnym, tyle, że operatorzy go nie stosowali. Biorąc pod uwagę, że vacatio legis było 34-dniowe, jak i to, że przepis o zawieraniu umów faktycznie znany był już w poprzednim porządku prawnym, należy uznać, że zaskarżone przepisy zgodne są z konstytucją, a samo vacatio legis było wystarczające.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Czy do tak zaprezentowanej opinii są uwagi lub wątpliwości? Nie słyszę. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła projekt opinii w sprawie o sygn. akt K 55/02. Sprzeciwu nie słyszę, dziękuję. Jest propozycja, aby również tę sprawę przedstawiła w Trybunale, w imieniu Sejmu, posłanka Ewa Janik. Pani posłanka wyraziła już zgodę, a zatem prezydium Komisji wystąpi do marszałka o przyznanie odpowiedniego pełnomocnictwa, tak aby w określonym terminie pani posłanka mogła się stawić przed Trybunałem. Przechodzimy obecnie do omówienia kolejnej sprawy jaka będzie rozpatrywana przez Trybunał Konstytucyjny. Jest to sprawa o sygn. akt P 26/02, a projekt opinii przygotowało Biuro Legislacyjne KS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Ta sprawa dotyczy pytania prawnego Sądu Okręgowego w Warszawie, który wówczas nazywał się jeszcze Sądem Antymonopolowym. Zapytywał on czy art. 479 z oznaczeniem 54 Kodeksu postępowania cywilnego, w zakresie w jakim wyłącza możliwość żądania zwrotu kosztów postępowania przez stronę wygrywającą sprawę przed ówczesnym Sądem Antymonopolowym, a obecnie Sądem Ochrony Konkurencji i Konsumentów, jest zgodny z art. 32 i art. 2, w związku z art. 45 ust. 1 Konstytucji RP. Jak państwo zapewne pamiętacie było już kilka podobnych spraw dotyczących tych właśnie artykułów konstytucji i jest też orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, tyle tylko, że w tym przypadku mamy jeszcze rozszerzenie zastrzeżenia o art. 45. W związku z tym, że w uzasadnieniu swojego orzeczenia Trybunał również odniósł się pośrednio do tego artykułu, my, zgadzając się z tym uzasadnieniem wnioskujemy, aby uznać, że art. 479 z oznaczeniem 54 jest niezgodny zarówno z art. 32, jak też z art. 2 i art. 45 ust. 1 Konstytucji RP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Czy do takiego projektu opinii są uwagi lub pytania ze strony członków Komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#AleksandraGramała">Chciałam zapytać, czy Biuro Legislacyjne zapoznało się z uzasadnieniem Trybunału Konstytucyjnego z ubiegłego tygodnia, które dotyczy podobnej sprawy? Ja właśnie uczestniczyłam w tej sprawie i pytanie prawne również poszerzone było o art. 45 ust. 1 Konstytucji RP. Zarówno Rzecznik Praw Obywatelskich, jak Prokurator Generalny i ja, w imieniu Sejmu, wnosiliśmy, że jest w tym przypadku niezgodność z konstytucją, natomiast Trybunał orzekł, że jest zgodność. Ogłoszenie wyroku było odroczone na drugi dzień i dlatego chciałabym zwrócić na ten fakt uwagę, aby i to ostatnie orzeczenie zostało wzięte pod uwagę przy ostatecznej opinii. Byłoby bowiem bez sensu wnosić, że jakiś zapis jest niezgodny z konstytucją, skoro Trybunał orzekł, że jest on zgodny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Czy w tej sprawie jest już ustalony termin rozprawy? Jeśli nie, proponuję, aby ją obecnie odłożyć. Wrócimy do niej gdy Biuro Legislacyjne zapozna się z uzasadnieniem ostatniego orzeczenia Trybunału w identycznej sprawie. Obecnie przechodzimy do omówienia sprawy kolejnej, która ma sygn. akt SK 31/02.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Jest to skarga Polskich Kolei Państwowych, które kwestionują art. 393 z oznaczeniem 3 Kodeksu postępowania cywilnego, który dotyczy kasacji. Mówi on, że „kasacja powinna zawierać także przedstawienie okoliczności uzasadniających jej rozpoznanie”. Skarżący zarzucają niezgodność tego przepisu z art. 45 ust. 1 i art. 2 Konstytucji RP. Biuro Legislacyjne KS, podobnie jak Prokurator Generalny, nie podziela tego stanowiska. Wychodzimy tu z założenia, że kasacja jest środkiem szczególnym, który nie jest chroniony przez konstytucję. Konstytucja zawiera ochronę jedynie dla dwóch instancji, kasacja natomiast jest instancją trzecią i model wypracowany przez ustawodawcę może odbiegać od reguł wyznaczonych przez konstytucję. Naszym zdaniem, nie ma tu sprzeczności z art. 45, bowiem nie ma w tym przypadku zagrożenia prawa do sądu, które realizowane jest poprzez to, że sprawę można wnieść, można się przed sądem bronić i uzyskać orzeczenie. Kasacja jest natomiast czymś więcej, co ustawodawca zagwarantował obywatelom, już w zwykłej ustawie, a nie w konstytucji. Jeśli chodzi o niezgodność kwestionowanego przepisu z art. 2 Konstytucji RP, także nie ma tu niezgodności bowiem kasacja ma szczególny charakter. Podkreśla się, że ma ona służyć także realizacji celu publicznego, na co wskazuje zapis o konieczności „przedstawienia okoliczności uzasadniających jej rozpoznanie”. Przy kasacji cel indywidualny nie jest bowiem tak istotny, jak właśnie cel publiczny. Biuro Legislacyjne proponuje zatem, aby uznać, że kwestionowany przepis zgodny jest z Konstytucją RP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Czy są pytania lub uwagi ze strony posłów dotyczące propozycji tej opinii? Nie słyszę. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła zaproponowaną opinię. Przed Trybunałem zaprezentuje ją w imieniu Sejmu posłanka Aleksandra Gramała. Sprzeciwu nie słyszę, dziękuję. Prezydium Komisji wystąpi do marszałka o udzielenie pani posłance stosownego pełnomocnictwa do stawienia się w określonym terminie przed Trybunałem Konstytucyjnym w tej właśnie sprawie. A my przechodzimy do wysłuchani projektu opinii w sprawie następnej, która ma sygn. akt P 32/02.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Ta sprawa dotyczy pytania prawnego Sądu Rejonowego w Mielcu. W związku z toczącym się postępowaniem dotyczącym zażalenia pokrzywdzonego na postanowienie prokuratora rejonowego w Mielcu umarzającego postępowanie karne z powodu znikomej społecznej szkodliwości czynu, Sąd Rejonowy powziął wątpliwość, czy art.17 par. 1 pkt 3 oraz art. 18 par. 2 Kodeksu postępowania karnego są zgodne z art. 42 ust. 3 Konstytucji RP. Ten artykuł mówi, że „Każdego uważa się za niewinnego, dopóki jego wina nie zostanie stwierdzona prawomocnym wyrokiem sądu”. W uzasadnieniu tego pytania prawnego Sąd Rejonowy w Mielcu wyraził pogląd, że umorzenie postępowania z powodu znikomej społecznej szkodliwości powinno należeć do wyłącznej właściwości sądu. Zdaniem sądu, prokurator nie posiada uprawnień do ustalania, w postępowaniu o umorzeniu śledztwa, winy osoby, przeciwko której toczy się postępowanie. W tej sytuacji należy przyjąć, że umorzenie postępowania przez prokuratora na podstawie art. 17 par. 1 pkt 3 Kodeksu postępowania karnego, jest sprzeczne z art. 42 ust. 3 Konstytucji RP. Moim zdaniem, sąd wyszedł tu z błędnego założenia. Co prawda art. 17 par. 1 kpk mówi, że „nie wszczyna się postępowania, a wszczęte umarza, gdy społeczna szkodliwość czynu jest znikoma”, ale Sąd Rejonowy twierdzi, że żaden przepis nie daje prokuratorowi uprawnienia do takiego umorzenia. Uprawnienie takie wynika tylko pośrednio, z art. 18 par. 2 kpk, bowiem jest tam napisane, że „jeśli sąd lub prokurator dopatruje się w czynie przewinienia dyscyplinarnego albo naruszenia obowiązków służbowych lub zasad współżycia, może, odmawiając wszczęcia postępowania, albo umarzając je, zwłaszcza z powodu znikomej szkodliwości społecznej, przekazać sprawę innemu, właściwemu organowi”. Ja nie podzielam stanowiska wyrażonego przez Sąd Rejonowy w Mielcu ponieważ przepis uprawniający prokuratora do umorzenia postępowania karnego ze względu na znikomą społeczną szkodliwość czynu jest adresowany niewątpliwie tak samo do sądu jak i do prokuratora. Co więcej, prokurator jest także uprawniony w takim przypadku do zaniechania wszczęcia postępowania. Skoro postępowanie nie zostało wszczęte to wina sprawcy czynu o znikomej społecznej szkodliwości nie została ustalona. Stąd wniosek, że ustawodawca nie uzależnił uprawnienia prokuratora do umorzenia takiego postępowania od uprzedniego ustalenia rodzaju i stopnia winy. Przypisywanie zatem prokuratorowi tego, że orzeka o winie nie jest w tym przypadku słuszne. Bazując na tej przesłance Biuro Legislacyjne wskazuje, że taki pogląd jest nietrafny, a zatem przepisy art. 17 par. 1 pkt 3 oraz art. 18 par. 2, do którego można zastosować analogiczny argument, są zgodne z konstytucją i nie mogą stanowić samodzielnie podstawy uprawnienia prokuratora do stwierdzania winy danej osoby.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Czy są uwagi lub zapytania dotyczące przedstawionej opinii? Nie słyszę. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła opinią przygotowaną przez Biuro Legislacyjne. Sprzeciwu nie słyszę, dziękuję. Jest propozycja, aby przed Trybunałem Konstytucyjnym sprawę tę przedstawił, w imieniu Sejmu, poseł Wojciech Szarama. Rozumiem, że pan poseł wyraża zgodę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WojciechSzarama">Ja chciałbym jeszcze przedyskutować z legislatorem jeden z akapitów tej opinii, choć generalnie podzielam przedstawione stanowisko. Nie wszystko jest dla mnie jednak jeszcze jasne, stąd prośba o konsultację przed zredagowaniem ostatecznej wersji, którą będę przedstawiał w Trybunale.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Czy jest sprzeciw wobec tego, aby poseł Wojciech Szarama reprezentował Sejm przed Trybunałem? Nie słyszę, a zatem prezydium Komisji wystąpi do marszałka o przyznanie panu posłowi odpowiedniego pełnomocnictwa w tej sprawie. Przechodzimy do kolejnej sprawy. Jest to projekt opinii w sprawie o sygn. akt SK 15/02, a przygotowało go również Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jest to skarga konstytucyjna wniesiona przez pana Marka Płażewskiego, w której przedstawia on zarzut niezgodności z konstytucją art. 32 ust. 1 ustawy z 22 sierpnia 1997 r. o ochronie osób i mienia. Skarżący zarzuca niezgodność tego przepisu z art. 2, art. 7, art. 22, art. 32 ust. 1, art. 42, art. 45, art. 47 i art. 77 Konstytucji RP, a także z art. 17 ust. 1i art. 26 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych, jak również z art. 6 ust. 1 i 2 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. W związku z wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego, który oddalił jego skargę na decyzję Komendanta Głównego Policji, który z kolei utrzymał w mocy decyzję Komendanta Wojewódzkiego Policji o zawieszeniu panu Markowi Płażewskiemu praw wynikających z posiadania licencji pracownika ochrony fizycznej drugiego stopnia oraz pracownika zabezpieczenia technicznego drugiego stopnia, skarżący wniósł o uznanie, że wymieniony art. 32 ust. 1 ustawy o ochronie osób i mienia, będący podstawą tego zawieszenia, jest niezgodny z tymi artykułami konstytucji i umów międzynarodowych, które zacytowałem wyżej. Podstawą wniosku do Trybunału jest teza, że ten przepis stanowi, iż „Komendant Wojewódzki Policji w przypadku powzięcia wiadomości o wszczęciu postępowania karnego przeciwko pracownikowi ochrony o przestępstwo przeciwko życiu, zdrowiu i mieniu, zawiesza prawa wynikające z licencji, do czasu wydania prawomocnego rozstrzygnięcia w sprawie”. Skarżący twierdzi, że ten przepis, w istocie, ma skutki prawomocnego wyroku karnego, co ogranicza go w jego konstytucyjnie chronionych prawach. Jest faktem, że gdy ulegają zawieszeniu licencje pracownika ochrony fizycznej, nie może on przez czas zawieszenia, wykonywać swojej pracy. I to jest podstawa skargi do Trybunału. Ale przedmiotem skargi jest też problematyka o istotnym znaczeniu dla zapewnienia porządku publicznego oraz bezpieczeństwa obywateli. Moim zdaniem, ustawodawca świadomie nałożył w tej ustawie pewne ograniczenia w stosunku do pracowników ochrony, ponieważ charakter ich pracy wymaga szczególnych predyspozycji oraz nieskazitelnej opinii. Ratio legis powyższej regulacji, co dobitnie potwierdziła debata sejmowa, podyktowane było potrzebą zapobieżenia realizowania funkcji ochrony przez podmioty, które nie dają gwarancji rzetelnego i uczciwego wykonywania tych obowiązków. Temu celowi służy także wiele innych przepisów ustawy o ochronie osób i mienia. Zawieszenie pracownikowi praw wynikających z licencji, do czasu wydania prawomocnego rozstrzygnięcia przez sąd, moim zdaniem, nie może być traktowane jako represjonowanie czy dyskryminowanie danego pracownika. W zamyśle ustawodawcy, przepis ten ma stworzyć gwarancję prawidłowego funkcjonowania systemu ochrony, a zatem nie narusza on zasady domniemania niewinności. Zawieszenie nie przesądza o jego winie lub niewinności, ani też nie sugeruje zaistnienia takiego stanu rzeczy. Jest ono konsekwencją wystąpienia konkretnego stanu faktycznego, w którym to dany pracownik stoi pod określonymi zarzutami, skierowanymi przez uprawniony do tego organ.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Z takim stanem rzeczy ustawodawca związał pewne skutki prawne w postaci czasowego ograniczenia uprawnień administracyjnych na wykonywanie przez niego, reglamentowanej przez prawo, działalności, Moim zdaniem, istnieje wyraźna różnica między wprowadzeniem zakazu podejmowania działalności gospodarczej polegającej na wykonywaniu określonego zawodu, a ograniczeniem na pewien czas możliwości zajmowania się konkretnym typem działalności, z uwagi na dobrze pojęty interes publiczny. Dolegliwość polegająca na czasowym ograniczeniu wykonywania określonej działalności społecznej jest w tym przypadku w pełni uzasadniona. Nie można się zatem zgodzić, że art. 32 ustawy jest niezgodny z art. 22 Konstytucji RP. W moim przekonaniu, kwestionowany przepis nie narusza też chronionych konstytucyjnie praw i wolności obywatelskich. Konstytucja nie gwarantuje powszechnego prawa do zajmowania konkretnych stanowisk, czy wykonywania określonej pracy. Przeciwnie, prawo niemal zawsze określa pewne warunki konieczne do zatrudnienia na danych stanowiskach lub też posiadanie pewnych cech osobistych. Założenie, że wszystkim obywatelom przysługuje konstytucyjne prawo do tego, aby być pracownikiem ochrony, niezależnie czy toczy się przeciwko niemu postępowanie karne o przestępstwo przeciwko życiu, zdrowiu lub mieniu, jest pozbawione podstaw prawnych. O takie uprawnienia mogą się ubiegać tylko ci, którzy spełniają ustawowe wymagania. W tym sensie art. 32 ustawy o ochronie osób i mienia nie narusza także zasady równości obywateli wobec prawa i nie wprowadza kryteriów dyskryminujących bądź faworyzujących do wykonywania określonej pracy. Za nieuzasadniony uważam także zarzut o odebraniu przez art. 32 praw słusznie nabytych, o jakich mówi art. 2 Konstytucji RP. Następuje tu bowiem zawieszenie, a nie odebranie praw do wykonywania działalności w zakresie ochrony osób i mienia. Nieuzasadnione są także zarzuty, iż przepis ten ogranicza prawa do rozpatrzenia sprawy danej osoby przez sąd, o czym mówi art. 45 Konstytucji RP. Ma ona możliwość dochodzenia swoich interesów zarówno w postaci skargi na decyzję administracyjną jak również uczestniczenia w postępowaniu karnym, w związku z którym nastąpiło zawieszenie jego praw. Generalna konkluzja jest więc taka, że przepis art. 32 ust. 1 ustawy o ochronie osób i mienia jest zgodny z wymienionymi przepisami Konstytucji RP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Czy są pytania do przedstawionego projektu opinii? Nie słyszę. Jeśli nie usłyszę również sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła zaproponowaną opinię. Sprzeciwu nie słyszę, dziękuję. Sprawę o sygn. akt SK 15/02 będzie przedstawiał, w imieniu Sejmu, przed Trybunałem Konstytucyjnym poseł Adam Markiewicz. Pan poseł wyraził zgodę, a jeśli nie usłyszę sprzeciwu ze strony pozostałych członków Komisji uznam, że prezydium Komisji jest upoważnione do wystąpienia do marszałka aby udzielił posłowi Adamowi Markiewiczowi stosownego pełnomocnictwa do wystąpienia, w określonym terminie, przed Trybunałem Konstytucyjnym w omawianej sprawie. Przechodzimy obecnie do omówienia kolejnej sprawy o sygn. akt SK 39/02.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">To jest także skarga konstytucyjna, w której pan Rafał Rutkowski przedstawia zarzut niezgodności art. 73 par. 2 Kodeksu postępowania karnego z art. 42 ust. 2 oraz z art. 78 Konstytucji RP. Skarżący występuje tu w sprawie związanej z zarządzeniem prokuratora rejonowego w Gdańsku, w którym udzielono jego obrońcy zezwolenia na porozumiewanie się z nim, jako tymczasowo aresztowanym w sprawie o narkotyki, ale w obecności także osoby upoważnionej do tego przez prokuratora. Zarządzenie to obowiązywać miało w okresie 14 dni od zastosowania tymczasowego aresztowania. Skarżący uznał, że takie zarządzenie, którego podstawę stanowi art. 73 par. 2 kpk narusza jego konstytucyjne prawo do obrony we wszystkich stadiach postępowania (art. 42 ust. 2 Konstytucji RP) oraz prawo do zaskarżania orzeczeń (art. 78 Konstytucji RP), bowiem na to zarządzenie nie przysługuje zażalenie. Zarzut w stosunku do art. 73 par. 2 kpk stanowiącego, że „w postępowaniu przygotowawczym prokurator, udzielając zezwolenia na porozumiewanie się tymczasowo aresztowanego z jego obrońcą, może, w szczególnie uzasadnionym wypadku, zastrzec, że będzie przy tym obecny sam, lub osoba przez niego upoważniona”, w świetle art. 42 ust. 2 Konstytucji RP, ja uznaję za bezzasadny, albowiem z treści tego artykułu nie można wywieźć postanowień, które by pozostawały w kolizji z realizacją zadań, wynikających z art. 42 ust. 2 Konstytucji RP. W szczególności, przepis ten nie odbiera osobie tymczasowo aresztowanej dostępności do obrońcy, bowiem może on korzystać z jego pomocy we wszystkich stadiach postępowania. Jest tam tylko pewne ograniczenie dotyczące obecności osoby trzeciej w ciągu 14 dni od aresztowania. Jeśli chodzi o zarzut naruszenia zasad art.78 Konstytucji RP trzeba zwrócić uwagę, że zastrzeżenie prokuratora, o którym mówi art. 73 par. 2 kpk może mieć miejsce tylko w sytuacjach wyjątkowych, gdy szczególne okoliczności prowadzonego postępowania za tym przemawiają, lub to uzasadniają. Na decyzję prokuratora zawierającą takie zastrzeżenie, jak wiadomo nie przysługuje zażalenie, ale rozwiązania tego nie można jednak uznać za niezgodne z art. 78 Konstytucji RP, bowiem w tymże artykule przewidziane są wyjątki od zasady ogólnej wyrażonej w zdaniu pierwszym. Artykuł ten stanowi: „Każda ze stron ma prawo do zaskarżenia orzeczeń i decyzji wydanej w pierwszej instancji. Wyjątki od tej zasady oraz tryb zaskarżania określa ustawa”. Moim zdaniem, zarządzenie prokuratora, wydane na podstawie art. 73 par. 2 kpk, należy do takich właśnie wyjątków. Niezależnie od tego co już powiedziałem, należy zauważyć, że tymczasowo aresztowanemu przysługuje zażalenie na postanowienie o zastosowaniu aresztu tymczasowego i może je składać oraz ponawiać w każdym czasie. Ponadto, stosownie do dyspozycji art. 459 kpk przysługuje mu zażalenie na inne postanowienia sądu lub prokuratora, wydane w toku postępowania przygotowawczego. Jak z tego widać, polskie prawo zapewnia osobie tymczasowo aresztowanej szerokie możliwości obrony w fazie postępowania przygotowawczego. Moim zdaniem zaskarżone przepisy nie naruszają art. 42 ust. 2 ani art. 78 Konstytucji RP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Czy są uwagi dotyczące tego projektu opinii? Nie słyszę. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła wyrażoną opinię w sprawie o sygn. akt SK 39/02. Sprzeciwu nie słyszę, dziękuję. Jest propozycja, aby sprawę tę przedstawił w imieniu Sejmu poseł Tomasz Markowski i pan poseł wyraził na to zgodę. W imieniu prezydium Komisji wystąpimy więc do marszałka o udzielenie mu stosownego upoważnienia, aby w określonym terminie mógł wystąpić przed Trybunałem Konstytucyjnym. Przechodzimy teraz do omówienia ostatniej, przewidzianej na dziś sprawy. Jest to sprawa o sygn. akt K 50/02, zaś projekt opinii przygotowało Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Ta sprawa dotyczy wniosku Rzecznika Praw Obywatelskich o stwierdzenie niezgodności art. 91 ust. 2 ustawy o systemie oświaty z art. 70 ust. 4 i art. 92 ust. 1 Konstytucji RP. Przedmiotem wniosku jest przepis dotyczący pomocy materialnej dla uczniów, który, w ocenie wnioskodawcy, jest niezgody z konstytucją gdyż przekazuje materię ustawową do kompleksowego uregulowania przez organ władzy wykonawczej. Zarzut sformułowany przez Rzecznika Praw Obywatelskich należy uznać za zasadny bowiem z art. 91 ustawy o systemie oświaty wynika, że uczniowi przysługuje prawo do pomocy materialnej, finansowanej z budżetu państwa, lub budżetu właściwej jednostki samorządu terytorialnego, natomiast ustawa nie reguluje tej kwestii, przekazując ją do całkowitego uregulowania przez Radę Ministrów, w drodze rozporządzenia. Art. 70 ust. 4 Konstytucji RP, w zdaniu trzecim stwierdza natomiast wyraźnie, że „Warunki udzielania pomocy określa ustawa”. Z konstytucji wynika zatem nakaz unormowania tej materii w ustawie co jednocześnie oznacza zakaz unormowania jej w akcie niższego rzędu. Dlatego też art. 91 ust. 2 ustawy o systemie oświaty, w zakresie w jakim warunki do uregulowania pomocy finansowej uczniom przekazuje do uregulowania w rozporządzeniu, jest niezgody z art. 70 ust. 4 Konstytucji RP. Odnosząc kwestionowany przepis do wzorca kontroli z art. 92 ust. 1 Konstytucji uznać należy, że również nie spełnia on wymogów konstytucyjnych dotyczących konstruowania upoważnień do wykonania aktu wykonawczego. Upoważnienie ma charakter blankietowy. W ustawie nie ma żadnych wytycznych dotyczących treści ewentualnego rozporządzenia. Trybunał Konstytucyjny niejednokrotnie już wyrażał pogląd, iż niedopuszczalne jest sformułowanie upoważnienia, które w istocie nie służy do wydania rozporządzenia w celu wykonania ustawy, ale do samodzielnego uregulowania całego kompleksu zagadnień, co do których w tekście nie ma odpowiednich unormowań ani wskazówek. Rozporządzenie powinno konkretyzować ustawę, a nie uzupełniać ją w sposób samoistny. Z powyższych względów należy uznać wniosek za zasadny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Myślę, że ta sprawa jest jasna, ale zapytam, czy ktoś ma uwagi lub pytania, lub chciałby jeszcze coś wyjaśnić. Nie słyszę uwag, ani pytań, a zatem uznaję, że Komisja przyjęła opinię w sprawie o sygn. akt K 50/02. W tej sprawie przed Trybunałem Konstytucyjnym będzie reprezentował Sejm poseł Marcin Wnuk, który wyraził już zgodę, a my, w imieniu prezydium Komisji wystąpimy do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa, aby w określonym terminie mógł stanąć przed Trybunałem w tej właśnie sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#EwaJanik">Chciałabym zgłosić propozycję, abyśmy zastanowili się, przy okazji dziś omawianych spraw, nad monitorowaniem postanowień Trybunału Konstytucyjnego. Dziś na wspólnym posiedzeniu z Komisją Sprawiedliwości i Praw Człowieka prezes Trybunału Konstytucyjnego zwrócił uwagę Sejmowi, żeby w przypadku ewidentnych spraw istniała możliwość wdrażania w Sejmie równolegle działań zmierzających do naprawy zakwestionowanej ustawy. Zastanawiam się, czy my, jako Komisja, nie moglibyśmy występować z inicjatywą ustawodawczą postulując zmianę danego artykułu ustawy, który jest ewidentnie sprzeczny z konstytucją. W ten sposób nie będziemy narażać się na zarzuty, że my nic nie robimy, tylko czekamy na orzeczenie w sprawie oczywistej. Sprawa jest technicznie prosta do sformułowania, ale wymaga decyzji prezydium, abyśmy, jako Komisja, działali trochę na zasadzie pogotowia, zanim w Sejmie nie wypracuje się odpowiedniej procedury. Proszę, aby prezydium rozpatrzyło tę moją sugestię a wtedy my, przy pomocy posłów Komisji Ustawodawczej będziemy wnosić inicjatywę ustawodawczą nie czekając na orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, jeśli sprawa jest ewidentna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#MałgorzataWiniarczykKossakowska">Jutro jest posiedzenie prezydium i ja tę sprawę przedstawię. Być może przerodzi się to w inicjatywę ustawodawczą. Poprosimy też na prezydium dyrektora Biura Legislacyjnego i wspólnie przedyskutujemy ten problem. Ponieważ jutro także mamy kolejne posiedzenie Komisji, myślę, że będziemy w stanie odnieść się już do zgłoszonej przez panią posłankę propozycji. Dziś wyczerpaliśmy porządek. Dziękuję wszystkim za udział. Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>