text_structure.xml 93 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#RyszardKalisz">Otwieram posiedzenie Komisji Ustawodawczej dla rozpatrzenia projektu ustawy o ogólnokrajowych referendach, przedstawionego przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Podstawą naszej dzisiejszej pracy będzie tzw. urobek, przygotowany przez Biuro Legislacyjne Kancelarii Sejmu po poprzednim posiedzeniu Komisji i po roboczym spotkaniu poniedziałkowym. Za chwilę wszyscy uczestnicy posiedzenia będą dysponowali nowym tekstem projektu ustawy. Chciałbym państwa poinformować, że w naszym dzisiejszym posiedzeniu Komisji uczestniczy minister, członek Rady Ministrów, pan Lech Nikolski. Jak zapewne wszyscy państwo wiedzą, pan Lech Nikolski jest ministrem, odpowiedzialnym za sprawy referendum europejskiego. Chciałbym, abyśmy wykorzystali najbliższe 45 minut dla przedyskutowania kilku spraw, które wynikają ze stanowiska rządu dotyczącego projektu ustawy o referendach. Chciałbym otworzyć krótką dyskusję, jako że na ten temat już dyskutowaliśmy w gronie ekspertów. Chodzi o obwody głosowania w skoszarowanych jednostkach wojskowych. Proszę, aby pan minister przedstawił stanowisko rządu w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#LechNikolski">Proszę nie traktować tego jako formalnego stanowiska rządu, ale jako głos w dyskusji w gronie posłów Komisji Ustawodawczej i ekspertów wypowiadających się na ten temat. Stanowisko to sprowadza się do poglądu, który zakłada, iż jesteśmy zainteresowani wszystkimi rozwiązaniami, które mają ułatwiać głosowanie w referendum, szczególnie w sytuacjach, w których do tej pory praktyka pokazywała, że jest to związane z pewnymi uciążliwościami sformalizowania tego aktu. Chodzi o uciążliwości i niepotrzebne formalizowanie takich spraw, jak na przykład wyjazdy po upoważnienia lub zaświadczenia z właściwych urzędów gmin, przenoszenie się do innych obwodowych komisji wyborczych itd. Stąd w pewnym momencie pojawiły się propozycje, aby rozważyć możliwość zlokalizowania obwodowych komisji w jednostkach wojskowych, a także w ośrodkach akademickich, gdzie przebywają studenci. Padły także propozycje poważnego rozważenia możliwość udzielania pełnomocnictwa do głosowania w sytuacjach, kiedy jest to uzasadnione warunkami zdrowotnymi, a także poszukania sposobu, który pozwoliłby uczestniczyć w akcie głosowania osobom, które znalazły się w podróży w ostatniej chwili przed głosowaniem. Osoby te przewidywały do ostatniej chwili, że mogą być w miejscu swojego zameldowania, gdzie będą głosować, ale z różnych powodów, rodzinnych lub służbowych, wyjechały gdzieś dalej. Jeśli osoby te wcześniej nie dopełniły pewnych formalności i nie zdążą przed godziną zamknięcia lokalu wyborczego znaleźć się w pobliżu przewidzianego dla nich obwodu głosowania, to nie będą mogły w ogóle głosować. Wokół takich propozycji, jak również wokół sposobów dobrego przygotowania spisów wyborców, toczyła się dyskusja. Stąd prośba do Komisji Ustawodawczej, aby przyjrzała się tym propozycjom i zobaczyła, czy jesteśmy w stanie sformułować jakieś konkretne rozwiązania, które by się znalazły w projekcie ustawy. Oczywiście, muszą to być rozwiązania zgodne z przepisami prawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#RyszardKalisz">Czy ktoś z państwa chciałby się wypowiedzieć w kwestiach podniesionych przez pana ministra Lecha Nikolskiego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PiotrWinczorek">Odniosę się najpierw do pomysłu zlokalizowania obwodów głosowania na terenie jednostek wojskowych. Ta ustawa przewiduje, i słusznie, że na terenie jednostek wojskowych nie można prowadzić żadnej kampanii referendalnej. Podobnie zresztą dzieje się w przypadku kampanii wyborczej. Ordynacja wyborcza do Sejmu i do Senatu, nie przewiduje istnienia takiego rozwiązania. Tak dzieje się już od pierwszej ordynacji wyborczej uchwalonej w nowej rzeczywistości prawnej. Ordynacja nie przewiduje, aby w jednostkach wojskowych były lokale wyborcze i aby tam prowadzić kampanie wyborcze. Analogicznie do tych rozwiązań zespół prezydencki zaprojektował ustawę o referendach ogólnokrajowych. Zespół kierował się też zasadą wyrażoną w konstytucji w art. 26 ust. 2, że siły zbrojne zachowują neutralność w sprawach politycznych oraz innych podlegających demokratycznej kontroli. W naszym przypadku chodzi zwłaszcza o stwierdzenie „siły zbrojne zachowują neutralność w sprawach politycznych”. Chodzi o to, że w jednostkach wojskowych panuje dyscyplina. Jak pokazały wydarzenia sprzed roku 1990, może tam dojść do działań „na rozkaz”. W sprawach politycznych, a referendum jest taką sprawą, może się pojawić podobne działanie. W sytuacji, kiedy frekwencja w referendum jest tak bardzo ważna, mogą się pojawić zarzuty, że to, co się dzieje w jednostkach wojskowych i mogłoby ewentualnie przeważyć szalę na rzecz frekwencji ponad 50-procentowej, zostało wywołane takimi działaniami „na rozkaz”. Oczywiście, mogą to być zarzuty bezpodstawne, ale proszę zwrócić uwagę, że trzeba mieć na względzie wszystkie okoliczności, które by mogły taki zarzut spowodować. Dlatego nie w imieniu pana prezydenta, bo nie mam takiego tytułu, ale we własnym imieniu, jako człowiek trochę znający się na sprawach konstytucyjnych, chciałem powiedzieć, że moim zdaniem jest to rozwiązanie niekonstytucyjne i nie powinno być przyjęte. Zresztą rozwiązania dotyczące głosowania w referendum, powinny być w przyszłości przeniesione do różnych ordynacji wyborczych, w tym także do ordynacji prezydenckiej, samorządowej czy do ordynacji wyborczej do Sejmu i Senatu. Nie byłoby żadnego uzasadnienia dla utrzymywania odrębności w tej jednej ustawie lub nie wprowadzania takich rozwiązań w innych ustawach. Polityczny charakter aktu głosowania w wyborach jest znacznie silniej akcentowany niż w referendum. Co do tego panuje zgoda. Ale z drugiej strony, przyjęcie tego typu rozwiązań w ustawie o referendach ogólnokrajowych powodowałoby siłą rzeczy konieczność przeniesienia ich do ustaw wyborczych. Czy żołnierze nie mają praw obywatelskich? Ależ oczywiście je mają. Dlatego też już poza jednostkami wojskowymi, gdzie występują w mundurach, ale już nie jako zorganizowana całość, żołnierze mogą brać udział w głosowaniach w lokalach wyborczych, które są usytuowane w pobliżu ich jednostek lub są usytuowane w miejscu ich zamieszkania. Rozumiem trudności z tym związane, bo trzeba by zwolnić całe nasze wojsko do domu, ale przecież tego wcale nie trzeba robić, koniecznie wszyscy żołnierze muszą jednocześnie dostawać przepustki na cały dzień dla odbycia głosowania. Można zorganizować to inaczej, np. wypuszczać z koszar na przepustkę poszczególne grupy żołnierzy w różnym czasie.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PiotrWinczorek">Konkluzja mojej wypowiedzi jest taka; że względów konstytucyjnych nie należy obwodów wyborczych organizować na terenie wojskowych jednostek skoszarowanych ze względów konstytucyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MartaGrabowska">Ja z kolei chciałam się odnieść do nowego zapisu art. 16 w rozdziale 3a. Chodzi o art. 16 i następne dotyczące głosowania przez pełnomocnika. Chciałam zauważyć, że wszelkie głosowania w Polsce są, jak wiadomo, monitorowane przez Radę Europy. Dlatego należałoby skonsultować ten rozdział z Biurem Rady Europy w Warszawie lub z przedstawicielstwem Rady Europy w Polsce. Jak wiadomo, Rada Europy bardzo niechętnie odnosi się do tego typu rozwiązań. Nie posiadam przy sobie sprawdzonych danych, ale o ile dobrze pamiętam, przeszkodą wstąpienia Białorusi do Rady Europy były właśnie zapisy w białoruskiej ordynacji wyborczej pozwalające głosować innym osobom w imieniu uprawnionych do głosowania. Zwracam uwagę, że zapisy rozdziału 3a mogą się okazać kontrowersyjne, a nawet mogą zostać zaskarżone do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Nie miałam czasu dokładnie prześledzić wszystkich zapisów tego rozdziału, bo jest on dosyć długi, a ponadto otrzymałam go dopiero niedawno. Z lektury tekstu jednak wynika, że do tego nowego rozdziału wprowadzono cały szereg zapisów dotyczących pełnomocnictwa. Zwracam jednak uwagę, że nie tylko my będziemy obserwować referendum, ale jego przebieg będzie również monitorowany przez Radę Europy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#BohdanKopczyński">Nawiązując do wypowiedzi pana ministra Lecha Nikolskiego, chciałbym poprzeć stanowisko rządu z 10 grudnia ubiegłego roku o referendach ogólnokrajowych. Mam nadzieję, że państwo posiadacie tekst tego stanowiska. Nie mogę podzielić zapatrywania pana prof. Piotra Winczorka reprezentującego Kancelarię Prezydenta. Za uzasadnione uważam stanowisko rządu co do art. 32 ust. 2 i 3. Rząd stoi na stanowisku, aby z projektu ustawy wykreślić art. 32 ust. 2. Zawarte tam zapisy zabraniają prowadzenia kampanii referendalnej na terenach urzędów administracji rządowej i administracji samorządu terytorialnego, jednostek wojskowych i innych jednostek organizacyjnych podległych Ministrowi Obrony Narodowej oraz oddziałów obrony cywilnej, a także skoszarowanych jednostek podległych ministrowi właściwemu do spraw wewnętrznych. W swoim stanowisku rząd stwierdza, co następuje: „Wydaje się, pozostawienie zapisu w obecnym brzmieniu może doprowadzić do sytuacji, która uniemożliwi informowanie obywateli w sprawach referendum przez organy państwowe, gdyż jakakolwiek prezentacja swojego stanowiska wychodząca z urzędu państwowego może zostać odebrana jako niezgodna z powoływanym przepisem”. Uważam, że stanowisko rządu jest uzasadnione, ponieważ referendum nie ma nic wspólnego z ordynacją wyborczą. Referendum jest zajęciem stanowiska w określonej sprawie poprzez udzielenie odpowiedzi na pytanie lub na kilka pytań. Natomiast wszelkie ordynacje wyborcze mają na celu objęcie władzy politycznej, gospodarczej i każdej innej. Tym się różni referendum od ordynacji wyborczej. Nie można ograniczać i wyłączać obywateli z tak ważnego aktu, jakim jest referendum, nie można zakazywać prowadzenia kampanii referendalnej na terenie urzędów administracji państwowej i samorządowej, jednostek wojskowych i innych jednostek organizacyjnych, w tym także skoszarowanych. Dokładnie mówi o tym wspomniany już art. 32 ust. 2. Uważam, że należy skreślić zapis art. 32 ust. 2, jako niesłuszny. Popieram w tej mierze stanowisko rządu. Tyle, jeśli chodzi o ten artykuł z projektu prezydenckiego. Uważam również za słuszne stanowisko rządu w innej kwestii. Znowu zacytuję fragment tego stanowiska: „Podobne zastrzeżenia dotyczą art. 32 ust. 3 projektu, który stanowi, iż zabronione są jakiekolwiek formy agitacji na terenie szkół podstawowych, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych wobec uczniów nieposiadających prawa udziału w referendum”. Również to rozwiązanie wydaje się niewłaściwe, a to ze względu na to, iż wiedza i informacja zaczerpnięta przez uczniów, którzy sami nie mogą brać udziału w referendum, może zostać przekazana i stanowić pozytywny nośnik wiadomości na temat referendum, chociażby dla pozostałych członków rodzin”. Uważam argumentację rządu w tej materii za słuszną. Nie będę tego szerzej uzasadniał, ponieważ poprzednio już wypowiedziałem się na ten temat. Jestem za stanowiskiem rządu, aby również skreślić ust. 3 art. 32 z projektu ustawy o referendach ogólnokrajowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#RyszardKalisz">Jeszcze wypowie się pan profesor Zdzisław Jarosz, pani posłanka Ewa Janik i pan minister Kazimierz Czaplicki i zakończymy dyskusję, po czym przejdziemy do analizy tekstu i zgłoszonych propozycji zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#ZdzisławJarosz">Jako konstytucjonalista patrzę na art. 26 ust. 2 konstytucji, w którym mówi się, że „Siły Zbrojne zachowują neutralność w sprawach politycznych oraz podlegają cywilnej i demokratycznej kontroli”. Z tego też powodu nie mogę nie podzielić wątpliwości i zastrzeżeń, które podniósł pan prof. Piotr Winczorek z punktu widzenia zgodności z konstytucją przepisów dotyczących obwodu głosowania w jednostkach wojskowych. Rzeczywiście, musiałby to być wyjątek tylko dla referendum. Takie rozwiązanie byłoby interpretowane dwuznacznie. Co ważniejsze, przyjęcie takiego rozwiązania musiałoby się łączyć ze skreśleniem przepisu, który dotyczy zakazu prowadzenia kampanii wyborczej między innymi w jednostkach sił zbrojnych. Podzielam stanowisko pana posła Bohdana Kopczyńskiego, że przedmiot referendum najczęściej jest formalnie i teoretycznie neutralny politycznie. Ale tak się jakoś dziwnie składa, że u nas wszystko jest mocno upolitycznione. Zwykle stanowiska wyrażane, także w sprawach poddawanych pod referendum, są bardzo wyraźnie naznaczone piętnem partyjnym. Dlatego nieprzypadkowo są kontrowersyjne w takim układzie, który da się wyraźnie partyjnie zidentyfikować. Dlatego obawiam się, że mógłby zrodzić się zarzut, że w jednostkach wojskowych prowadzi się kampanię polityczną. To jest moja wątpliwość, z którą chciałem się z państwem podzielić. Wydaje mi się także, że trzeba by powiedzieć, choćby bardzo krótko, o kontekście, który przedstawił pan minister Lech Nikolski. Mamy bardzo dużo rezerw i niewykorzystanych możliwości już istniejących w rozwiązaniach ordynacji wyborczej, które będą również miały zastosowanie w kampanii referendalnej. Dotyczy to przede wszystkim adekwatności spisu wyborców. Do tej pory spisy te były naprawdę „księżycowe”. Jak znana mi jest ta sprawa z różnych źródeł, spisy były sporządzane zupełnie mechanicznie. Brało się dotychczasowy spis wyborców, do niego dopisywało się nastolatków i to już był gotowy spis. Pełno było w nim tak zwanych martwych dusz i osób, które wymeldowały się z danej miejscowości lub po prostu zmarły itd. Także system ewidencji ludności PESEL, do którego sięgały niektóre gminy przy sporządzaniu spisu wyborców, nie jest w pełni adekwatny do rzeczywistości. Obecnie mamy niepowtarzalną możliwość, po spisie powszechnym, który, jak się wydaje, oddawał rzeczywistość w zakresie zamieszkiwania i zameldowania ludności, uzyskania jeszcze bardziej dokładnych danych. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji poprzez urzędy wojewodów, powinno tym razem dopilnować wypełnienia za pieniądze z budżetu państwa obowiązków spoczywających na urzędach gmin. Wydaje się, że pod tym względem urzędy gmin nie były do tej pory zupełnie kontrolowane. Tak przynajmniej można sądzić na podstawie wyników różnych spisów ludności. Tym razem trzeba by było tej kontroli wyraźnie dopełnić. Odniosę się także do propozycji głosowania przez pełnomocnika. Nie wiem, o co chodziło dokładnie podczas wyborów na Białorusi. Czym innym jest głosowanie za kogoś bez upoważnienia, a czym innym na podstawie formalnie potwierdzonego pełnomocnictwa przez upoważniony do tego urząd. We Francji dosyć niedawno zrezygnowano z głosowania przez pocztę, jako wątpliwego z punktu widzenia zasady zachowania tajności, na rzecz właśnie głosowania przez pełnomocników.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#ZdzisławJarosz">Można zatem przypuszczać, że ze strony krajów Unii Europejskiej nie ma jakichś zastrzeżeń do takiej formy udziału w referendum. Ale oczywiście rację ma pani prof. Marta Grabowska, że trzeba to dobrze sprawdzić, aby potem nie narazić się na niepotrzebną reakcję Rady Europy czy innych organów Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#EwaJanik">Podstawowy zarzut, jaki padł odnośnie do przeprowadzenia głosowania w jednostkach wojskowych, ograniczał się do tezy, iż nie można prowadzić kampanii referendalnej w takich jednostkach. I to jest zarzut prawdziwy, bo takie działanie prowadziłoby do naruszenia art. 26 ust. 2, choć i nad tym można by się jeszcze zastanowić. Ale kwestię tę na razie odłóżmy na bok. Chciałam natomiast przypomnieć, że sam akt głosowania nie jest jeszcze kampanią wyborczą. Dlatego nie bardzo rozumiem wątpliwości wyrażone przez panów profesorów. To jest jedna kwestia, którą chciałam poruszyć. Odniosę się jeszcze do drugiej, którą odłożyłam na bok. Mam na myśli propozycję głosowania w wojskowych jednostkach skoszarowanych i kwestii neutralności sił zbrojnych wobec kampanii referendalnej. Można by się zastanawiać nad tym, jaki jest sens zapisu ust. 2 art. 26. Zachowanie neutralności oznacza niebranie udziału w grze, która się toczy. Natomiast sama kampania jest grą, ale ma ona charakter informacyjny. Jeśli wszystkie siły polityczne dopuszcza się na teren jednostek wojskowych dla prowadzenia kampanii referendalnych, to trzeba się zastanowić, czy w przypadku głosowania na terenie tych jednostek nastąpiłoby naruszenie art. 26 ust. 2. Bo to nie jest walka określonych osób, na której wynik może mieć wpływ dowództwo wojskowe, w trakcie której żołnierze będą głosowali na tego czy innego kandydata na posła czy senatora. Referendum ma inny charakter. Z uwagi na to, że akt głosowania jest aktem tajnym, sprawa sprowadza się chyba jedynie do spełnienia warunku powszechności, to znaczy, by do tego aktu byli dopuszczeni wszyscy uprawnieni. Ale rozumiem, że do takiego rozwiązania mogą być jeszcze pewne wątpliwości. Dlatego nie byłabym skłonna do dopuszczenia prowadzenia kampanii referendalnej na terenach wojskowych jednostek skoszarowanych. Jednak akt wyboru nie jest kampanią wyborczą. Jaki wpływ miałoby dowództwo sił zbrojnych na żołnierzy, którzy przystępują do aktu głosowania? Przecież w miejscach głosowania działają komisje wyborcze, są także mężowie zaufania. Można tylko się zastanowić, jacy ludzie powinni w nich się znaleźć. Bo z pewnością powinny to być osoby spoza jednostki wojskowej i to należałoby zapewnić w ustawie. Natomiast co do samego aktu wyborczego, to przecież nikt nie będzie miał na to wpływu. Czy ktoś stanie za żołnierzem, kiedy ten będzie dokonywał w kabinie tajnego aktu wyborczego, i skłoni go do określonego głosowania? Mam na ten temat odmienne zdanie i chciałabym, aby panowie profesorowie jeszcze raz wyjaśnili tę kwestię, bo może jestem w błędzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#RyszardKalisz">Jeszcze tylko wypowiedzą się w tej sprawie pan minister Kazimierz Czaplicki, pan prof. Piotr Winczorek oraz pan poseł Jerzy Czerwiński, i przejdziemy do rozstrzygania poszczególnych artykułów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#KazimierzCzaplicki">Prawo udziału w wyborach czy w referendum jest prawem każdego obywatela. Jeśli ktoś chce z tego prawo skorzystać, to może to zrobić, ale może też nie głosować. Natomiast obowiązkiem państwa jest stworzenia warunków do tego, by obywatel mógł z tego prawa skorzystać. Dotychczasowe nasze ustawodawstwo od roku 1990 takie warunki stwarza. Mówimy o obwodach głosowania w koszarach, czyli na terenie jednostek wojskowych. Ustawodawstwo nasze od roku 1990 idzie w takim kierunku, aby tworzyć odrębne lub zamknięte, jak to się kiedyś nazywało, obwody głosowania wyłącznie dla tych obywateli, którzy w jakimś stopniu są odosobnieni. Może to odosobnienie wynikać bądź z powodu choroby, a więc są to osoby przebywające na leczeniu w szpitalu i z całą pewnością tego miejsca w dniu głosowania nie mogą opuścić, lub są to osoby przebywające w zakładach karnych; one też nie mogą opuścić zakładu karnego lub aresztu śledczego, aby oddać głos. Taka do tej pory obowiązywała u nas zasada prawna, wywodząca się z tradycji odpolitycznienia wojska lub policji. Jeśli Komisja uzna, że trzeba stworzyć obwody głosowania na terenie skoszarowanych jednostek wojskowych, to będzie to pewien wyłom w dotychczasowym ustawodawstwie. Państwowa Komisja Wyborcza uważa, że takiego wyłomu czynić by nie należało, zarówno z przyczyn wątpliwych z punktu widzenia konstytucji, jak i z przyczyn o których przed chwilą powiedziałem. Natomiast, według opinii Państwowej Komisji Wyborczej, nie ma przeszkód, aby tworzyć obwody wyborcze w akademikach lub w innych miejscach zamieszkania studentów, aczkolwiek nie jest to do końca zgodne z zasadą, która już została utrwalona w prawie wyborczym. Ale studenci, podobnie jak wszyscy inni obywatele, mają gdzieś swoje miejsce stałego zamieszkania i tam powinni głosować. Jeśli z określonych powodów jest to niemożliwe, to istnieją mechanizmy pozwalające na udział w wyborach poza ich miejscem stałego zamieszkania. Do takich mechanizmów należą zaświadczenia o prawie do głosowania lub złożenie wniosku o dopisanie do spisu wyborców. Państwowa Komisja Wyborcza uważa, że jeżeli miałyby powstać specjalne obwody do głosowania dla studentów w miejscu ich pobytu związane z nauką, to i tak musiałyby zostać zachowane wszelkie warunki, które istnieją obecnie w naszym prawie. Takie głosowanie musiałoby się odbywać na wniosek wyborcy. Nie można bowiem sporządzić spisu wyborców dla osób przebywających czasowo w danej miejscowości inaczej, niż tylko na ich wniosek złożony w odpowiednim trybie i terminie do odpowiedniego organu. W każdym wypadku musi być zachowana zasada równości wobec prawa i równości praw. Jeśli ktoś głosuje w jednym miejscu, to nie może głosować w innym, czyli nie może oddawać dwóch głosów w różnych miejscach. Temu zapobiegają instytucje polegające na wykreśleniu ze spisu wyborców osoby, która bądź to złożyła wniosek w innym miejscu, że chce głosować, bądź pobrała zaświadczenie o prawie do głosowania. Inaczej mogłoby się okazać, że na podstawie spisu osób uprawnionych do głosowania w momencie zakończenia głosowania, osób głosujących w kraju mamy więcej niż mieszkańców.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#KazimierzCzaplicki">Do tego ustawodawca i prawo dopuścić nie może. Jeśli natomiast chodzi o kwestię głosowania przez pełnomocnika, to, jak to już powiedział pan prof. Zdzisław Jarosz, w ustawodawstwie wielu krajów zamienia się lub zastępuje głosowanie korespondencyjne czy głosowanie poprzez pocztę - instytucją pełnomocnika, czyli głosowania poprzez pełnomocnika. I tak na przykład ustawodawstwo brytyjskie od roku 1986 umożliwiło i wdrożyło do praktyki, możliwość głosowania poprzez pełnomocnika przez ściśle określone kategorie wyborców. Dotyczy to na przykład sił zbrojnych poza granicami Wielkiej Brytanii, a więc żołnierzy w służbie Jej Królewskiej Mości przebywających w Afganistanie, Pakistanie i w innych krajach. Do dzisiaj została zachowana tradycja głosowania przez pełnomocnika. Ustawodawstwo brytyjskie dopuszcza ponadto głosowanie korespondencyjne, ale już w mniejszym zakresie niż głosowanie przez pełnomocnika. Nie sądzę, aby dyrektywy czy inne dokumenty Rady Europy narzucały krajom członkowskim jakiś jednolity sposób głosowania i aby Rada Europy miała coś przeciwko temu, aby Polska wprowadziła głosowanie przez pełnomocnika, skoro taką możliwość dopuszczono w większości krajów Unii Europejskiej. Również ustawodawstwo duńskie dopuszcza możliwość głosowania korespondencyjnego oraz przez pełnomocnika. Jest to więc instytucja znana w świecie i nie budząca do tej pory wątpliwości. Podzielam jednak opinię ekspertów, że z pewnością trzeba to sprawdzić. Jeśli chodzi o...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#RyszardKalisz">Przepraszam, że panu przerywam, panie ministrze, ale chciałem tylko dodać jedno zdanie ad vocem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#KazimierzCzaplicki">Pozwoli jednak pan przewodniczący, że dokończę myśl. Pozostaje otwarta kwestia, co zrobić z osobami, którym tak akurat się ułożyło, że musiały wyjechać w podróż służbową w dniu głosowania. Jeśli jest to rzeczywiście wyjazd nagły i niespodziewany, to pozostają dwa wyjścia; albo powiedzieć „trudno” i pozwolić, aby dana osoba nie wzięła udziału w głosowaniu, albo znaleźć jakieś wyjście z tej sytuacji. Teoretycznie taka możliwość istnieje. Mówię „teoretycznie”, bowiem w praktyce tego rozwiązania nie sprawdziliśmy i nie wiemy, jak mogłoby funkcjonować. Na przykład obywatel, który dostał polecenie wyjazdu w sobotę wieczorem, a w niedzielę przed godziną 5, czyli przed otwarciem lokalu wybiorczego, musi wyjechać, teoretycznie mógłby zgłosić się do wskazanego obwodu głosowania na terenie jakiejś miejscowości i tam wyrazić chęć głosowania. Aby jednak taka osoba mogła być dopisana do spisu w danym obwodzie wyborczym, to komisja referendalna musiałaby mieć pewność, że jest to osoba posiadająca prawo głosowania, a więc nieubezwłasnowolniona, nieskazana prawomocnym wyrokiem sądowym na pozbawienie praw publicznych, czy też pozbawiona praw wyborczych orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego. Takie okoliczności są jednak możliwe do sprawdzenia właściwie w miejscu stałego zamieszkiwania danej osoby. Tak więc musiałaby istnieć możliwość sprawdzenia tych danych poprzez urząd gminy właściwy dla danego obwodu wyborczego, czy ten obywatel jest tą osobą, za którą się podaje, czy przypadkiem nie wziął już zaświadczenia o prawie do głosowania, ponadto czy już nie głosował w innym obwodzie wyborczym. W takim przypadku inna komisja obwodowa mogła się zwrócić w sprawie tego obywatela do urzędu gminy. Techniczne możliwości dokonania tych wszystkich operacji istnieją, ale nie do końca są wiarygodne. Do dyspozycji urzędników pozostaje zwykle albo telefon, albo fax. Jeżeli korzystałoby się z połączenia telefonicznego, to odpowiedni urzędnik musiałby wydzwaniać po całej Polsce, bo przecież nie wiadomo gdzie dana osoba mogłaby się znajdować. Dopiero po sprawdzeniu odpowiednich informacji urzędnik mógłby powiedzieć obwodowej komisji referendalnej, do której zgłosił się dany obywatel, że może on głosować. Dopiero wówczas byłby dopisany do spisu wyborców. Państwo posłowie dobrze wiedzą, ile emocji budziło i budzi nadal głosowanie przez polskich obywateli w kraju na podstawie paszportu. Teoretycznie można bowiem pokazać paszport w jednym miejscu, dopisać się na listę głosujących, a potem pojechać do drugiej miejscowości i tam jeszcze raz głosować. Dlatego w dowodzie osobistym obywatela należałoby chyba postawić pieczątkę, że on już głosował, co pozwoliłoby zapobiec podwójnemu głosowaniu. W praktyce jest to niezmiernie trudne, jako że istnieje w kraju 2500 urzędów gminnych posiadających bardzo różne wyposażenie techniczne. Zawsze istnieje ryzyko pomyłki lub przekłamania informacji i wtedy dana osoba mogłaby podwójnie głosować. Tak więc, jak powiedziałem na początku, teoretycznie jest to możliwe, ale jakby to wyglądało w praktyce, to trudno powiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#MartaGrabowska">Jeśli pan przewodniczący pozwoli, to wypowiem się ad vocem. Chciałabym podnieść kwestię głosowania per procura, czyli przez pełnomocnika. Zwracam uwagę, że muszą być zachowane dwa warunki: tajność oraz całkowita pewność, że rzeczywiście głosowała właściwa osoba. Chodzi o wykluczenie możliwości, iż dana osoba zleciła innej głosowanie per procura w określony sposób, a w rzeczywistości ten pełnomocnik zagłosował zupełnie inaczej. Powstaje pytanie, jak to sprawdzić i czy to w ogóle jest możliwe? Cały problem polega na tym, że dana osoba mogłaby głosować podwójnie. Bardziej istotna, w ocenie Rady Europy, jest tajność głosowania i całkowita pewność, że jest to głos tej właściwej osoby. Trzeba się bardzo dokładnie zapoznać z doświadczeniami takich krajów, jak Wielka Brytania, Francja czy innych krajów europejskich, aby dowiedzieć się, jak te warunki są zabezpieczone. Zwracam państwa uwagę, że referendum w Polsce na pewno będzie monitorowane przez Radę Europy. Jeżeli okaże się, że nie został spełniony warunek tajności głosowania oraz fakt, iż jest to głos tej konkretnej osoby, a nie zlecenie głosowania o nieznanym wyniku, to rezultaty takiego głosowania bezwzględnie zostaną podważone przez Radę Europy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#JerzyCzerwiński">Myślę, że w pracach Komisji, a także w końcowym efekcie jej pracy, czyli w projekcie ustawy o referendum ogólnokrajowym, który zostanie zgłoszony jako sprawozdanie Komisji do drugiego czytania, nie powinny znaleźć się jakiekolwiek preteksty tego, aby projekt można było zaskarżyć do Trybunału Konstytucyjnego. Mogłoby to nastąpić wówczas, gdyby w projekcie znalazły się zapisy, które by sztucznie zmieniały wynik wyborczy. Chodzi zarówno o ostateczne rozstrzygnięcie wybiorcze, jak i frekwencję w akcie referendalnym. Uważam, że dopuszczenie prowadzenia kampanii na terenie organów administracji rządowej czy też samorządowej może prowadzić do wypaczenia wyników referendum. Może to nastąpić także w przypadku, kiedy dopuścimy do powstania obwodów głosowania w jednostkach wojskowych. Wiadomo bowiem, że wpływ dowódców na żołnierzy jest przemożny. Sztuczne podwyższanie frekwencji wystąpi w przypadku dopuszczenia możliwości głosowania przez pełnomocnika, a także w przypadku dopuszczenia możliwości tworzenia obwodów wyborczych w jednostkach wojskowych. Przecież tam działa się na rozkaz. Propozycja przedstawiona przez pana ministra Lecha Nikolskiego mówiąca o możliwości powołania obwodów głosowania utworzonych na terenie jednostek wojskowych, podpada pod obie kategorie - zarówno zmiany rozstrzygnięcia, jak i sztucznego podwyższenia frekwencji. Osobiście sprzeciwiam się takiej propozycji, jak i tym dwóm pozostałym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#RyszardKalisz">Jako ostatni w tej kwestii wypowie się pan prof. Piotr Winczorek i przystąpimy do rozstrzygania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PiotrWinczorek">Pani posłanka Ewa Janik zadała konkretne pytanie, na które spróbuję udzielić odpowiedzi. Przy referendach, jak wiadomo, chodzi nie tylko o wynik wyrażony w akcie głosowania, ale także o frekwencję. Mówią o tym art. 125 i 90. Całkowicie rację ma pan poseł Jerzy Czerwiński zwracając uwagę na to, że w wojsku można wydać żołnierzom rozkaz, jeśli nie formalnie, to faktycznie w rodzaju, że wszyscy żołnierze mojej kompanii mają się stawić przy urnie wyborczej, a jak się który nie stawi, to mnie popamięta. Z takimi przypadkami musimy się liczyć. W referendum, które dotyczyć będzie naszego wejścia do Unii Europejskiej, liczyć się będą poszczególne głosy osób, które stawiły się w miejscach głosowania lub nie. Dlatego naprawdę trzeba na to zwracać uwagę. Zgadzam się całkowicie z panem posłem Jerzym Czerwińskim, że takie propozycje stanowią próbę dość sztucznego poprawiania frekwencji. Pani posłanka Ewa Janik pytała o stanowisko wnioskodawców projektu prezydenckiego ustawy o referendum ogólnokrajowym. Bardzo bym prosił pana przewodniczącego, aby nie poddawał pod głosowanie Komisji wniosku o utworzeniu obwodów głosowania na terenie wojskowych jednostek skoszarowanych dopóki pan prezydent w tej sprawie się nie wypowie. Bo to on jest autorem tekstu i on jest najwyższym zwierzchnikiem sił zbrojnych. Nie mamy żadnych uprawnień do tego, aby stawiać pana prezydenta w niezręcznej sytuacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#RyszardKalisz">Nawiązując do uwag zgłoszonych przez panią prof. Marię Grabowską chciałbym zauważyć, że nic nie stoi na przeszkodzie, abyśmy zwrócili się do Biura Rady Europy z pytaniem o naświetlenie sprawy utworzenia obwodów głosowania w jednostkach wojskowych oraz głosowania przez pełnomocnika. Takiego obowiązku, co prawda, nie mamy, ale jeszcze przed drugim czytaniem dobrze byłoby uzyskać takie wyjaśnienia. Bardzo proszę panią sekretarz Komisji Ustawodawczej, aby wespół w panami mecenasami jeszcze dzisiaj przygotowała pismo do Biura Rady Europy w Warszawie z zapytaniem, czy proponowane rozwiązania są zgodne z...O jakie przepisy może chodzić, pani profesor?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MartaGrabowska">Chodzi przede wszystkim o zgodność z Kartą praw człowieka i konwencjami międzynarodowymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#RyszardKalisz">Proszę wobec tego Biuro Legislacyjne, aby tę kwestię wyjaśniło wspólnie z panią profesor Martą Grabowską. Po tej wymianie zdań na tematy ogólne przystępujemy do rozpatrywania poszczególnych zapisów projektu ustawy o referendum ogólnokrajowym. Czy wszyscy uczestnicy posiedzenia posiadają ostatni tzw. urobek Komisji? Przypominam, że na tym etapie prac nad projektem ustawy nie prowadzimy już dyskusji. Jeśli jest sprzeciw wobec omawianego zapisu, to musimy go przegłosować, natomiast jeśli sprzeciwu nie ma, to zapis przyjmujemy bez głosowania. Na str. 1 projektu nie ma nowego tekstu i nie ma uwag, natomiast na str. 2 pojawił się nowy art. 5a. Zgodnie z przyjętymi zasadami, tekst znajdujący się w nawiasie i oznaczony cienką czcionką proponowany jest do skreślenia, natomiast tekst wydrukowany pogrubioną kursywą oznacza proponowane zmiany; ten właśnie tekst mamy zaakceptować lub odrzucić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#BohdanKopczyński">Chodzi mi o zapisy art. 3, który był przez nas dyskutowany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#RyszardKalisz">Ale ten artykuł został już przez Komisję przyjęty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#BohdanKopczyński">Tak, ale art. 62...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#RyszardKalisz">Bardzo proszę, panie pośle, o nie otwieranie ponownej dyskusji nad artykułem, który Komisja już poprzednio zaakceptowała. Swoje uwagi do tego artykułu będzie pan poseł mógł wnieść w trakcie drugiego czytania projektu ustawy. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 5. Jest propozycja skreślenia ust. 1. Jeśli jednak przyjmiemy ewentualność, że będziemy jeszcze przyjmowali przepisy dotyczące głosowania przez pełnomocnika, to chyba lepiej byłoby zapisać w ust. 1 „Głosować można tylko osobiście, za wyjątkiem...” i tu należałoby wymienić sytuacje określone w dalszych artykułach tej ustawy. Czy zdaniem panów mecenasów takie rozwiązanie nie byłoby lepsze? A może jednak lepiej skreślić cały ust. 1?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#ZdzisławJarosz">Lepiej pozostawić obecny zapis, zgodnie zresztą z przyjętą zasadą generalną. Inaczej otwiera to drogi już bardzo wątpliwe, między innymi głosowanie jednego uprawnionego za całą rodzinę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Procedujemy w dość szybkim tempie, mimo to chciałbym jednak zwrócić uwagę na inne zapisy proponowane w przedstawionej ostatniej wersji projektu. Zdajemy sobie sprawę, że nie wszyscy członkowie Komisji mieli sposobność zapoznania się z tekstem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#RyszardKalisz">Proszę jednak o uwagi merytoryczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jeśli wykreślimy ust. 1 albo do obecnego zapisu coś dodamy, to oczywiście jest to możliwe. Zwracam jednak uwagę, że w dodawanym rozdziale 3a, zgodnie z propozycją Państwowej Komisji Wyborczej, w art. 16 ust. 1 brzmi: „1. Głosować można osobiście lub przez pełnomocnika”. Ta jednostka wyczerpuje nam normę, o której mówimy w art. 5.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#RyszardKalisz">Myślę jednak, że propozycja zawarta w dodanym rozdziale 3a, mam na myśli art. 16a ust. 1, powinna znaleźć się na początku projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#ZdzisławJarosz">Czy w tej sprawie można się jeszcze wypowiedzieć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#RyszardKalisz">Tak, ale już bardzo krótko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#ZdzisławJarosz">Formuła zawarta w nowym art. 16a ust. 1, że głosować można osobiście lub przez pełnomocnika, niestety, też nie będzie dobra. Nie chcemy przecież dopuścić generalnej zasady dopuszczalności głosowania przez pełnomocnika, a jedynie w drodze zupełnego wyjątku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#RyszardKalisz">Kończymy dyskusję na ten temat. Proponuję zapisać w art. 5 ust. 1, że „Głosować można tylko osobiście lub wyjątkowo przez pełnomocnika w sytuacjach określonych...”. I tu trzeba wymienić odpowiedni artykuł ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#ZdzisławJarosz">Ten wyjątek musi być dokładnie określony. Najlepiej zapisać „z zastrzeżeniem odpowiedniego artykułu”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#RyszardKalisz">Proszę, aby Biuro Legislacyjne wskazało te przepisy. Tak więc art. 5 ust. 1 miałby brzmienie: „Głosować można tylko osobiście lub wyjątkowo przez pełnomocnika w sytuacjach zastrzeżonych w art...”. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła art. 5 ust. 1. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła ust. 1 art. 5. W tym samym artykule w ust. 2 proponuje się zmianę czasu głosowania. Zamiast zapisu „między godziną 6.00 a 22.00” proponuję napisać „od godziny 6.00 do 22.00”. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja jest za przyjęciem ust. 2 art. 5. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła ust. 2 w art. 5. Kolejna propozycja polega na skreśleniu ust. 3 w art. 5. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja jest za skreśleniem ust. 3 w art. 5. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja skreśliła ust. 3 w art. 5. Dodanie nowego art. 5a, to kolejna propozycja zgłoszona przez Państwową Komisję Wyborczą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Skreślenie ust. 3 w art. 5 wiązało się z przeniesieniem tego zapisu do art. 16a.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#RyszardKalisz">Chyba jednak skreślimy art. 16a, wobec czego należałoby pozostawić ust. 3 w art. 5 bez zmian. Takie rozwiązanie wydaje się lepsze. Dlaczego proponuję skreślenie art. 16a? Dlatego, iż moim zdaniem zawarte w nim przepisy powinny znaleźć się w innym miejscu. W tej sytuacji proponuję pozostawić ust. 3 art. 5. Czy musimy dokonywać reasumpcji? Chyba nie. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła cały art. 5a wraz z ust. 3. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 5a.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#JerzyCzerwiński">Chcę się wypowiedzieć na temat trybu procedowania i głosowania. Myślę, że najpierw należałoby podjąć kierunkową decyzję, czy Komisja w ogóle jest za głosowaniem przez pełnomocnika, a potem dopiero decydować, gdzie powinny znaleźć się odpowiednie zapisy. Obawiam się, że przy dotychczasowym trybie procedowania można pominąć niektóre kwestie. Poza tym trzeba dać możliwość uporządkowania zapisów całej ustawy przez naszych legislatorów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#RyszardKalisz">Zgadzam się z panem posłem. Rozumiem jednak, że niezależnie od uwagi pana posła, zapis o głosowaniu osobiście lub warunkowo przez pełnomocnika, powinien się znaleźć we wcześniejszym artykule. Dlatego pozostawiliśmy ust. 3 w art. 5. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja jest za skreśleniem art. 16a i pozostawieniem ust. 3 w art. 5? Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja skreśliła art. 16a. Przechodzimy do rozpatrzenia nowego art. 5a, w którym mowa jest o obwodach głosowania. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła art. 5a.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Artykuł ten zawiera kilka rozwiązań merytorycznych. O ile ust. 1, 1a i 1b stanowią jedynie przeniesienie norm z ordynacji wyborczej do Sejmu i Senatu, o tyle ust. 1ca, 1cb i 1cc, a także ust. 3, 4 i 5 zawierają nowe zapisy. W ust. 1ca została zawarta norma dotycząca tworzenia obwodów głosowania w miejscach czasowego pobytu osób uprawnionych do udziału w referendum, a przebywających tam w związku z nauką w szkołach wyższych. Chodzi o studentów zamieszkałych w akademikach. Jest to jak najbardziej propozycja merytoryczna. Przyjęcie jej rodziłoby określone konsekwencje, dlatego należałoby jeszcze te przepisy dopracować. To jest nasza uwaga pod adresem Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#RyszardKalisz">W jakim sensie trzeba dopracować przepis ust. 1ca?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">W tej kwestii zastrzeżenie zgłaszał pan minister Kazimierz Czaplicki, który uważał, że to nie jest jeszcze koniec procedury i że należałoby zamieścić w ustawie jeszcze dodatkowe regulacje. Pragnę także zwrócić uwagę, że w przypadku przyjęcia propozycji pana ministra Kazimierza Czaplickiego polegającej na dodaniu art. 77a, musiałby ulec skreśleniu ust. 1cc. Wspomniany przepis mówi, że „Jeżeli właściwe organy gminy nie wykonują w terminie, w sposób zgodny z prawem, zadań dotyczących utworzenia obwodów głosowania lub ich zmiany albo zmian w składach komisji obwodowych, właściwy komisarz wyborczy wzywa te organy do wykonania zadań w sposób zgodny z prawem w wyznaczonym terminie, a w razie bezskutecznego upływu terminu niezwłocznie wykonuje te zadania i powiadamia o tym Państwową Komisję Wyborczą”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#RyszardKalisz">Czy wobec tego pan minister uważa, że na tym etapie prac nad projektem nie możemy przyjąć propozycji tworzenia obwodów głosowania w akademikach?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#KazimierzCzaplicki">Można przyjąć zapis ust. 1ca art. 5a; nie ma po temu przeciwwskazań. Ale gdyby Komisja zdecydowała o tworzeniu obwodów głosowania w domach studenckich, to trzeba jeszcze przygotować odpowiednie przepisy o sporządzaniu wykazu osób przebywających poza swoim miejscem zamieszkania. Podobnie rzecz ma się w odniesieniu do osób mających głosować w szpitalach i zakładach pomocy społecznej oraz przebywających w zakładach karnych i aresztach śledczych. Trzeba opisać całą procedurę sporządzania spisów wyborczych osób uprawnionych do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#RyszardKalisz">W tej sytuacji możemy tego dokonać jedynie w drugim czytaniu. Mam na myśli zgłoszenie konkretnych propozycji o charakterze proceduralnym, a nie merytorycznym. A może należałoby rzecz ująć całościowo?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PiotrWinczorek">Z całą pewnością należałoby zgłosić rozwiązania całościowe, nie pozostawiające już żadnych wątpliwości. Bo na przykład co znaczy stwierdzenie o „miejscach czasowego pobytu osób uprawnionych do udziału w referendum przebywających tam w związku z nauką w szkołach wyższych”? Nie wynika z tego jasno, czy obwody głosowania mają być zlokalizowane na terenie samych uczelni, czy też w domach studenckich? Na ogół za takie miejsce uważa się tak zwany akademik, ale to trzeba bardzo wyraźnie napisać. W innym przypadku wykonanie przepisu ust. 1ca w art. 5a będzie trudne i ogromnie kłopotliwe. Nie wiadomo przez kogo miałoby to być czynione. Z całą jednak pewnością zapis ust. 1ca nie może pozostać w dotychczasowej formie. Na ten temat zresztą była już mowa w trakcie poprzedniego posiedzenia Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#JerzyCzerwiński">Znowu chcę się wypowiedzieć w kwestii formalnej, mającej jednak dalsze konsekwencje merytoryczne. Rozumiem, że na dzisiejszym posiedzeniu Komisja miała dokonać pewnej operacji czyszczącej tę ustawę, to znaczy poprawić i uporządkować różne kwestie wynikłe w trakcie pracy Komisji na poprzednich jej posiedzeniach. Takich kwestii było dość dużo. Nagle jednak w wersji projektu ustawy przedstawionej Komisji na dzisiejsze posiedzenie znajdujemy rzeczy zupełnie nowe, mające wręcz podstawowe znaczenie merytoryczne dla treści całej ustawy. Te nowe propozycje zmieniają założenia systemu będącego podstawą projektu prezydenckiego. Trzeba to sobie wyraźnie powiedzieć przystępując do pracy nad projektem w nowej wersji. Przyznam się panie przewodniczący, że trochę mnie niepokoi ta nowa sytuacja. Pan przewodniczący stara się szybko rozstrzygać poszczególne zapisy i rozwiązania nowe dla całego systemu. Przeprowadza pan głosowanie w ciągu pół minuty bez dyskusji merytorycznej. Tymczasem słuchać głosy wyraźnie sprzeciwiające się proponowanym zapisom, przynajmniej w ich obecnym kształcie. Czy nie należałoby jednak pozwolić posłom na lepsze zapoznanie się z tekstem nowej wersji projektu ustawy, a przede wszystkim z nowymi rozwiązaniami merytorycznymi? Nie chodzi mi o przeciąganie prac Komisji nad projektem ustawy o referendach ogólnokrajowych, ale nasze prace muszą też być odpowiedzialne. Rozpatrywana dzisiaj wersja projektu niemal w jednej trzeciej stanowi zupełne novum w stosunku do tego, nad czym Komisja pracowała podczas poprzednich swoich posiedzeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#RyszardKalisz">Wracając do ust. 1ca i propozycji tworzenia obwodów głosowania w domach studenckich proponuję, aby pan minister Kazimierz Czaplicki wspólnie z ekspertami i naszymi legislatorami z Biura Legislacyjnego usiedli razem i przygotowali w ciągu najbliższych dni całościowe rozwiązania. Czy jest to możliwe?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Oczywiście. W każdym razie jesteśmy do dyspozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#RyszardKalisz">To bardzo ważne, bowiem musimy przedstawić Sejmowi dobre przepisy. Jeśli nie uda się ich zawrzeć w sprawozdaniu Komisji, to zgłosimy je w trakcie drugiego czytania. Mam na myśli regulacje dotyczące tworzenia obwodów głosowania w domach studenckich zawarte w ust. 1ca. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła ust. 1, 1a i 1b w art. 5a. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła ust. 1, 1a i 1b w art. 5a. Czy jest sprzeciw, aby ust. 1ca skierować do dalszych prac polegających na uzupełnieniu proponowanych rozwiązań dotyczących tworzenia obwodów głosowania na terenie domów studenckich? Nie widzę sprzeciwu. Czy ust. 1cb też należałoby wyłączyć z głosowania i skierować do dalszych prac? Czy to samo dotyczy ust. 1cc? Zdaniem ekspertów jest to konieczne. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja podzieliła pogląd ekspertów. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja wyłączyła z głosowania ust. 1ca, 1cb i 1cc i przepisy te zostały skierowane do dalszych prac. Nie przewiduje się żadnych zmian w ust. 2 art. 5a, natomiast proponowane jest nowe brzmienie ust. 3, 4 i 5. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła ust. 3, 4 i 5. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła ust. 3, 4 i 5. Cały art. 5b pozostaje bez zmian, podobnie jak art. 6, 7 i 8. Natomiast w art. 9 proponuje się kilka zmian i uzupełnień. W ust. 1 przyjęliśmy zapis, że „Komisje obwodowe powołuje komisarz wyborczy spośród osób uprawnionych do udziału w referendum”. Uwzględniając propozycję Państwowej Komisji Wyborczej, zamiast komisarza wyborczego wpisujemy wyrazy „wójt lub burmistrz” i w nawiasie „prezydent miasta”. Taką zamianę pan minister Kazimierz Czaplicki uzasadnia brakiem czasu ze względu na krótkie terminy. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła zmianę. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę w ust. 1 art. 9. W art. 9 ust. 2 proponuje się dodanie słowa „uprawnione”. Tak więc po zmianie początek ust. 2 miałby brzmienie: „2. W skład komisji obwodowej powołuje się: 1) od 4 do 8 osób spośród kandydatów zgłoszonych przez podmioty uprawnione”. Zmiana ma wyłącznie charakter legislacyjny. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła zmianę w ust. 2. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę ust. 2 w art. 9. W ust. 3 tego samego artykułu, w pierwszym wierszu zamiast wyrazów „o którym mowa w ust. 1” proponuje się wyrazy „określony w ust. 2 pkt 1”. To też jest poprawka legislacyjna. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła zmianę w ust. 3 art. 9. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę w ust. 3. W ust. 4 i 5 wyrazy „komisarz wyborczy” zastępuje się, podobnie jak to zrobiliśmy w ust. 1, wyrazami „wójt lub burmistrz (prezydent miasta)”. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że zmiany w ust. 4 i 5 zostały przyjęte. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmiany w ust. 4 i 5 w art. 9. Zmiana proponowana w ust. 6 jest podobna i polega na zastąpieniu wyrazów „z upoważnienia komisarza wyborczego” wyrazami „wójt lub burmistrz (prezydent miasta)”. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła zmianę w ust. 6. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę w ust. 6 art. 9. W tym samym art. 9 proponujemy zastąpić dotychczasowe brzmienie ust. 8 i 9 nowymi. Oto ich brzmienie: „8. Funkcji przewodniczącego i zastępcy przewodniczącego komisji obwodowej nie może pełnić osoba wskazana do składu komisji przez wójta lub burmistrza (prezydenta miasta). 9. Państwowa Komisja Wyborcza określi, w drodze uchwały, sposób zgłaszania kandydatów do komisji obwodowych, wzór zgłoszenia oraz szczegółowe zasady powoływania komisji obwodowych, w tym tryb przeprowadzania losowania”. Proponowane zmiany stanowią konsekwencję wcześniej przyjętych regulacji. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła nowe brzmienie ust. 8 i 9 art. 9. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła ust. 8 i 9 w art. 9. Art. 9a, 9b, 10, 11 i 12 pozostały bez zmian, przechodzimy zatem do rozpatrzenia art. 13. Zgodnie z naszą terminologią, w ust. 1 dodajemy w pierwszym wierszu wyraz „uprawnione”. Chodzi o podmioty uprawnione do wyznaczenia po jednym mężu zaufania do każdej obwodowej komisji dla obserwowania przebiegu głosowania i ustalenia jego wyników w obwodzie. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła zmianę. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę w ust. 1. Ust. 2 pozostaje bez zmian, natomiast proponujemy nowe brzmienie ust. 3 i 4. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła ust. 3 i 4. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła ust. 3 i 4 w art. 13. Jak rozumiem, skreślamy cały art. 14. Czy Biuro Legislacyjne to potwierdza?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Tak, treść tego artykułu została już uwzględniona w art. 40. Chodzi o merytoryczne rozwiązania zawarte w tym artykule.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#RyszardKalisz">W rozdziale 3 mówiącym o karcie do głosowania, sposobie głosowania i warunkach ważności głosu nie ma żadnych zmian, natomiast proponowany jest nowy art. 3a. Chodzi o słynny rozdział pt. Głosowanie osobiste lub przez pełnomocnika. Zwracam się do sekretarza Komisji, aby wystąpić jeszcze dzisiaj do Biura Rady Europy w Warszawie o zasięgnięcie opinii w sprawie głosowania przez pełnomocnika. Ponieważ rozdział 3a w całości jest nowy, pozwolę sobie po kolei rozpatrywać poszczególne zawarte w nim artykuły od 16a do 16d. Przypomnę najpierw, że propozycje uregulowań zawartych w tym rozdziale zostały przygotowane przez Państwową Komisję Wyborczą. Jak mi wiadomo, wszystkie proponowane rozwiązania były wielokrotnie dyskutowane na forum tej komisji i analizowane. Można powiedzieć, że cały rozdział 3a, a także inne propozycje znajdujące się w rozpatrywanej dzisiaj wersji projektu ustawy, stanowią projekt autorski Państwowej Komisji Wyborczej, który przejąłem i poddaję pod ocenę Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Mamy pytanie do pana ministra Kazimierza Czaplickiego. Ponieważ treścią rozdziału 3 jest karta do głosowania, sposób głosowania i warunki ważności głosu, czy tytuł rozdziału 3a nie będzie się z tym kłócił? Bo cały nowy rozdział 3a dotyczy również sposobu głosowania. Czy wobec tego nie należałoby norm proponowanych w rozdziale 3a zawrzeć także w rozdziale 3?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#KazimierzCzaplicki">Można by rozważyć taką propozycję, ale tylko ze względu na systematykę. W rozdziale 3a mowa jest tylko o głosowaniu - osobistym lub przez pełnomocnika, natomiast przepisy rozdziału 3 traktują o sposobie głosowania, a więc jak wyborca ma wypełniać kartę do głosowania, czyli jak ma się zachować już po otrzymaniu karty do głosowania. Również tryb przeprowadzania głosowania określony w ordynacji wyborczej do Sejmu mówi o zachowaniu się wyborcy w lokalu wyborczym, a więc że musi on okazać dokument tożsamości itd. Przepisy tego rozdziału wyłączyliśmy jako osobny rozdział tylko ze względu na to, że można głosować osobiście udając się do lokalu wyborczego lub głosować przez ustanowionego pełnomocnika, czyli głosować per procura.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#RyszardKalisz">Przypominam, że treść art. 16a została już przez nas umieszczona w art. 5, w związku z tym w rozdziale 3a skreślamy art. 16a. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła skreślenie art. 16a. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja skreśliła art. 16a, a jego zawartość merytoryczna została przeniesiona do art. 5. Rozpatrujemy kolejny artykuł - 16b.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#BohdanKopczyński">Przypominam, że byłem przeciwny głosowaniu przez pełnomocnika, a więc także przeciw przeniesieniu merytorycznej treści art. 16a do art. 5.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#RyszardKalisz">Pamiętamy o tym i pan poseł będzie zapewne głosował przeciw przyjęciu tego artykułu. Mam uwagę do tytułu rozdziału. Powinniśmy skreślić wyraz „osobiście”. Tytuł tego rozdziału będzie brzmiał: „Głosowanie przez pełnomocnika”. Czy jest sprzeciw wobec takiego brzmienia tytułu rozdziału 3a? Ponieważ jest sprzeciw, przystępujemy do głosowania. Przedtem jednak zwracam uwagę na zapis art. 16b. W ust. 2 znajduje się stwierdzenie mówiące, że „Przepisy ust. 1 stosuje się również do osoby, wobec której nie ustalono żadnego stopnia niepełnosprawności, jeżeli najpóźniej w dniu głosowania w danym referendum skończy 80 lat”. Proponuję, aby dokonać zmiany wieku: z 80 na 75 lat, a więc zgodnie z uprawnieniami emerytalnymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Mam pytanie. Czy w ust. 2 nie wystarczyłoby napisać, że „Przepisy ust. 1 stosuje się również do osób, które w dniu głosowania w danym referendum ukończyły 75 rok życia”. Nie trzeba by wtedy było pisać, że wobec tych osób nie ustalono żadnego stopnia niepełnosprawności. Chyba wystarczy tylko przyjęcie kryterium wieku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#RyszardKalisz">Proszę w ten sposób przeredagować ust. 2 art. 16b. Będziemy jeszcze o tym mówili. W związku z tym, że jest sprzeciw pana posła Bohdana Kopczyńskiego do samego pomysłu głosowania przez pełnomocnika, musimy przegłosować wszystkie artykuły rozdziału 3a. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za tym, aby tytuł rozdziału 3a miał brzmienie: „Głosowanie przez pełnomocnika”? Stwierdzam, że Komisja 9 głosami, przy 1 przeciwnym i braku wstrzymujących się, przyjęła tytuł rozdziału 3a. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za skreśleniem art. 16a? Stwierdzam, że Komisja 10 głosami, przy braku przeciwnych i wstrzymujących się skreśliła art. 16a. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem art. 16b, z tym że przepis ust. 2 będzie miał brzmienie: „2. Przepisy ust. 1 stosuje się również do osoby, która najpóźniej w dniu głosowania w danym referendum kończy 75 lat”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#BohdanKopczyński">Należałoby wobec tego oddzielnie głosować ust. 1 i ust. 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#RyszardKalisz">Pan poseł Bohdan Kopczyński proponuje, aby oddzielnie przegłosować ust. 1 i ust. 2. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem ust. 1 w art. 16b? Stwierdzam, że Komisja 9 głosami, przy 1 przeciwnym i braku wstrzymujących się, przyjęła ust. 1 art. 16b. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem ust. 2 art. 16b w nowej wersji? Przypomnę treść przepisu. „Przepisy ust. 1 stosuje się również do osoby, która najpóźniej w dniu głosowania w danym referendum kończy 75 lat”. Stwierdzam, że Komisja 9 głosami, przy 1 przeciwnym i braku wstrzymujących się, przyjęła ust. 2 art. 16b. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 16c 16j. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 20 w rozdziale 4, którego tytuł brzmi: „Ustalenie wyników głosowania i wyniku referendum”. Państwowa Komisja Wyborcza zgłosiła propozycje zmian, które przejąłem jako przewodniczący Komisji. Proponuje się skreślenie pkt. 5 w ust. 2 i dopisanie w pkt. 4 w nawiasie wyrazów „osób, które wzięły udział w głosowaniu”. Ponadto proponuje się zastąpienie dotychczasowego pkt. 8 w ust. 2 nowym zapisem o brzmieniu: „8) głosów ważnych - osobno: pozytywnych „Tak” oraz negatywnych „Nie” oddanych w odpowiedzi na postawione pytanie lub za wyborem określonego wariantu rozwiązania”. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła zmiany w art. 20. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmiany w ust. 5 i nowe brzmienie ust. 8 art. 20. Rozpatrujemy art. 24. W ust. 3 pkt 3 proponuje się dopisanie wyrazów „Prezesowi Rady Ministrów” do organów, którym się doręcza protokół o wyniku referendum. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem tego uzupełnienia? Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła poprawkę. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła poprawkę do ust. 3 pkt 3 w art. 24. Przechodzimy do art. 24a. Proponuję dokonanie poprawki czysto legislacyjnej polegającej na skreśleniu wyrazu „głosowania”, gdyż wiadomo, że o to chodzi. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za tym skreśleniem? Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja dokonała skreślenia w art. 24a. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja skreśliła słowo „głosowania” w art. 24a. W art. 25, zgodnie z przyjęta terminologią, w ust. 4 dodajemy słowo „uprawnionego”. Po zmianie przepis ten brzmi: „4. Prawo wniesienia protestu przysługuje również przewodniczącemu komisji obwodowej, pełnomocnikowi podmiotu uprawnionego, o którym mowa w art. 40, oraz pełnomocnikowi, o którym mowa w art. 54 ust. 3”. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za dodaniem słowa „uprawnionego” w art. 25 ust. 4? Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła zmianę w art. 25. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę w art. 25. Przechodzimy do art. 26. Jest propozycja, aby z tego artykułu wyodrębnić ust. 2 jako oddzielny artykuł 26a. Czy są uwagi do tej propozycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na pewną zmianę, która została zaproponowana w ust. 2, o którym mówił pan przewodniczący. Zamiast informowania podmiotu zarządzającego referendum, katalog podmiotów został enumeratywnie wyliczony i rozszerzony o Prezydenta Rzeczypospolitej, Marszałka Sejmu, Marszałka Senatu oraz Prezesa Rady Ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#RyszardKalisz">Myślę, że jest to uzupełnienie bardzo celowe. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za uzupełnieniem treści ust. 2 art. 26 o Prezydenta Rzeczypospolitej, Marszałka Sejmu, Marszałka Senatu oraz Prezesa Rady Ministrów, a następnie uczynienie z tego ustępu oddzielnego artykułu 26a? Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła tę propozycję. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę i uczyniła z ust. 2 osobny art. 26a. Przystępujemy do rozpatrzenia art. 27. W artykule tym, w ust. 6, proponujemy podobną zmianę. Brzmienie ust. 6 byłoby następujące: „6. O wynikach referendum, o których mowa w ust. 1 i 5, zawiadamia się Prezydenta Rzeczypospolitej, Marszałka Sejmu, Marszałka Senatu oraz Prezesa Rady Ministrów”. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem uzupełnienia w ust. 6 art. 27? Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja taką zmianę przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja dokonała uzupełnienia w ust. 6 art. 27. Przechodzimy do art. 36. W artykule tym w ust. 1 proponujemy po słowach „dotyczy wyniku postępowania” dodanie słów „o których mowa w ust. 2”. Jest to istotne, ale tylko legislacyjne uściślenie. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem tej poprawki? Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja poprawkę przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła poprawkę w ust. 1 art. 36. W tym samym artykule w ust. 2 znalazł się błąd, który niestety znalazł się także w ordynacji wyborczej, gdyż była mowa o usprawiedliwionej nieobecności wnioskodawcy lub uczestnika postępowania. Oczywiście, powinno być „nieusprawiedliwionej nieobecności” i proponowana poprawka też jest oczywista. Całe zdanie powinno brzmieć „Sąd może rozpoznać sprawę w wypadku nieusprawiedliwionej nieobecności wnioskodawcy lub uczestnika postępowania, którzy o terminie rozprawy zostali prawidłowo powiadomieni”. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem tej poprawki? Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja poprawkę w ust. 2 przyjęła. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła poprawkę do ust. 2 w art. 36. Kolejna propozycja zmian dotyczy art. 39. Nie wiem, czy państwo sobie przypominacie, ale pan poseł Jerzy Czerwiński zadał bardzo ważne pytanie odnoszące się do kwestii finansowania kampanii referendalnej przez partie. Konsekwencją tej słusznej uwagi, za którą panu posłowi dziękuję, jest dodanie w art. 39 ust. 2 o następującej treści: „2. Do finansowania kampanii referendalnej nie mają zastosowania przepisy ustawy - Ordynacja wyborcza do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej”. Czy są uwagi do tej propozycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#JerzyCzerwiński">Jestem przeciwny temu zapisowi. Mówię to, aby była jasność w sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#RyszardKalisz">Ale to pan poseł wywołał cały temat. Można by rzec „nie wywołuj wilka z lasu”. Doszliśmy do wniosku, że pan poseł ma rację i trzeba znaleźć odpowiedni zapis. Jest nim właśnie ust. 2 art. 39. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła ust. 2 w art. 39. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła ust. 2 w art. 39. Przechodzimy do zupełnie nowego art. 40. Jak państwo widzicie, cały artykuł został napisany od nowa. W trakcie jego redagowania powstały problemy z klubem poselskim, klubem senatorskim oraz klubem parlamentarnym. Zastanawialiśmy się nad datą stwierdzenia stanu danego klubu. Doszliśmy do wniosku, że powinna być ona taka sama jak w przypadku fundacji i stowarzyszeń, czyli na rok przed dniem ogłoszenia uchwały lub postanowienia o zarządzeniu referendum. Tę datę przyjęliśmy w odniesieniu do fundacji oraz stowarzyszeń. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu... Jest sprzeciw ze strony pana posła Jerzego Czerwińskiego. Przedtem jednak wypowie się pan prof. Piotr Winczorek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PiotrWinczorek">Chciałbym zwrócić uwagę na pkt 4a w ust. 1. W porównaniu do pierwotnego tekstu zmiana jest drobna, ale bardzo ważna. Słusznie zwrócił już poprzednio uwagę na to pan poseł Jerzy Czerwiński. Chodzi o to, że w przypadku gdyby referendum odbywało się z inicjatywy obywateli, to pełnomocnik, który składał wniosek do Sejmu w tej sprawie, nie mógłby już brać udziału w kampanii radiowo-telewizyjnej, co byłoby oczywistą dyskryminacją. Nasza uwaga została uwzględniona, co znajduje wyraz w nowym ust. 4a. I za to dziękuję panu posłowi Jerzemu Czerwińskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#JerzyCzerwiński">Tak się składa, że akurat nie jestem przeciwko zapisowi ust. 4a w ust. 1 art. 40. Natomiast jestem przeciw zapisowi ust. 2 w poprzednim artykule - 39. W dalszym ciągu podtrzymuję swój sprzeciw wobec takiego brzmieniu pkt. 2 w ust. 1 art. 40. Nie wiem, dlaczego akurat wprowadzamy roczną karencję dla klubów poselskich, klubów senatorskich i klubów parlamentarnych. Czy nie jest to w pewnym sensie działanie prawa wstecz? Ale sprawa dopiero zostanie przez Komisję rozstrzygnięta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#RyszardKalisz">Przystępujemy ponownie do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła art. 40 w całości. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 40 w całości. Rozumiem, że art. 41 wykreślamy. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja skreśliła art. 41. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja skreśliła art. 41. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 42. W ust. 1 proponuje się skreślenie słów „i ogłoszeń referendalnych”. Ponadto zmiany proponuje się w ust. 2, 3 i 4, które nie bardzo rozumiem. Może jednak wyjaśnią to przedstawiciele Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Z art. 42 zostały wyodrębnione kwestie związane z ogłoszeniami referendalnymi, a więc tej formy uczestnictwa w kampanii referendalnej, do której uprawniony jest każdy podmiot biorący udział w kampanii referendalnej. Audycje referendalne są emitowane bezpłatnie, według określonym limitów, natomiast ogłoszenie referendalne już nie. Stąd po wprowadzeniu pojęcia „podmiotu uprawnionego” w art. 40 brzmienie tego artykułu było niezgodne z prawdą, bowiem do prowadzenia kampanii w formie ogłoszeń referendalnych uprawniony jest każdy podmiot, który ma prawo brać udział w kampanii referendalnej. Dlatego zapisy o ogłoszeniach referendalnych nie zginęły z ustawy, ale zostały przeniesione do regulacji art. 47. W ust. 1 tego artykułu stwierdza się, że „Każdy podmiot biorący udział w kampanii referendalnej może, od dnia rozpoczęcia kampanii referendalnej, odpłatnie rozpowszechniać ogłoszenia referendalne w programach nadawców radiowych i telewizyjnych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#RyszardKalisz">Nie rozumiem propozycji dotyczącej ust. 4. Cały ten ustęp Biuro Legislacyjne proponuje skreślić, pozostawiając wyraz „rozpowszechniania”. O co tu chodzi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Rzeczywiście, było sporo posiedzeń Komisji i jeszcze więcej sytuacji, kiedy zmiany tekstu nakładały się na już dokonane zmiany. Zmiany w ust. 3 i 4, które nie są jednak zaznaczone w rozpatrywanym dzisiaj przez Komisję tekście projektu ustawy, jako proponowane do skreślenia. Zmiany te związane były z wprowadzeniem ujednolicenia pojęcia rozpowszechniania, zamiast pojęcie emisji. Ta kwestia była przedmiotem dyskusji z przedstawicielami Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Jej wynikiem było dokonanie jednej zmiany w art. 42. Natomiast propozycja wykreślenia ust. 4, który mówi, czym jest ogłoszenie referendalne, wiąże się z tym, o czym wspomniałem przed chwilą, a mianowicie, że regulacje dotyczące ogłoszeń referendalnych przenosimy do art. 47. W nowym ust. 2 art. 47 znajduje się definicja ogłoszenia referendalnego. Jest nim reklama w rozumieniu ustawy z roku 1992 o radiofonii i telewizji, przygotowana przez podmiot, o którym mowa w ust. 1, i przekazana do rozpowszechniania w ramach prowadzonej kampanii referendalnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#RyszardKalisz">Reasumując pana wypowiedź - skreślamy cały ust. 4 w art. 42. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła proponowane zmiany w art. 42. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 42 ze zmianami. Przechodzimy do art. 43, w którym, jak państwo widzicie, też zostały uściślone sformułowania o charakterze porządkowym. W ust. 1 proponuje się zapis „W terminie od 16 dnia przed dniem referendum do zakończenia kampanii referendalnej”, zamiast wyrazów „W okresie od 15 dnia przed dniem referendum do dnia zakończenia kampanii referendalnej”. Druga zmiana ma podobny charakter. W ust. 2 w pkt. 2 wyrazy „w regionalnych programach” proponuje się zastąpić wyrazami „w każdym regionalnym programie”. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem przedstawionych zmian w art. 43? Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przejęła zmiany w art. 43. Sprzeciwu nie słyszę Czy pan mecenas ma uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Tak. Przez zmiany poczynione ostatnio, szczególnie przeniesienie zapisu o ogłoszeniach referendalnych do art. 47, chcieliśmy zwrócić uwagę na treść ust. 3, która ma następujące brzmienie: „Podmiot uprawniony ma prawo do rozpowszechniania audycji referendalnych w programach ogólnokrajowych oraz regionalnych”. Ale to wynika już z regulacji art. 42 ust. 1, w którym skreśliliśmy zapis o ogłoszeniach referendalnych. Mam w związku z tym pytanie: czy w takiej formie powinno pozostać w art. 43 brzmienie ust. 3? Naszym zdaniem, jest to powtórzona norma z art. 42.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#RyszardKalisz">W takiej sytuacji skreślimy ust. 3 w art. 43; po co mają się w ustawie powtarzać te same normy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#KazimierzCzaplicki">Czy obydwie normy odwołują się do art. 42?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#RyszardKalisz">Ust. 1 art. 42 mówi, że „Podmioty uprawnione mają prawo prowadzenia kampanii referendalnej w programach radiowych i telewizyjnych, zgodnie z przepisami ustawy, w formach audycji referendalnych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#KazimierzCzaplicki">A więc jest to zgodne z przepisami ustawy. A ustawa reguluje w art. 43 ust. 3, że „Podmiot uprawniony ma prawo do rozpowszechniania audycji referendalnych w programach ogólnokrajowych oraz regionalnych”. Uważam, że ten przepis powinien pozostać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#RyszardKalisz">Pan minister ma rację; ust. 3 art. 43 powinien pozostać. Czy do zmian w art. 43 są inne uwagi? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła art. 43 że zmianami. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 43. W kolejnym art. 43a proponuje się zmiany podobnie jak w art. 43; zamiast wyrazów „w regionalnych programach” proponujemy napisać „w każdym regionalnym programie”. Ponadto przybył nowy ust. 3 stwierdzający, że „Przepisy art. 43 ust. 3 i 4 stosuje się odpowiednio”. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła art. 43a. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 43a. W art. 44 proponujemy zupełnie już porządkowe zmiany. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła art. 44. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 44. Przechodzimy do art. 45, w którym pojawił się ust. 2 o nowej treści. Automatycznie proponuje się skreślenie dotychczasowego ust. 2. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła art. 45. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 45. W art. 46 w ust. 2 skreślamy przywołanie ust. 2 i 3, a w ust. 4 dopisujemy wyrazy „w ciągu 8 godzin od wezwania”. Przepis ten miałby brzmienie: „4. Jeżeli podmiot uprawniony nie zastosuje się w ciągu 8 godzin do wezwania, o którym mowa w ust. 3, Telewizja Polska lub Polskie Radio przerywa rozpowszechnianie audycji referendalnej w chwili, kiedy upłynął czas audycji przysługujący podmiotowi uprawnionemu”. Jak państwo dostrzegli, słowo „emisję” zamieniamy na „rozpowszechnianie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Dla wyjaśnienia: zapis „w ciągu 8 godzin od wezwania (...)” nie jest propozycją Biura Legislacyjnego. Jest to propozycja wypracowana przez Komisję, która miała być jeszcze przedstawiona pod dyskusję Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#RyszardKalisz">Prześlemy wobec tego Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji gotowy tekst po dzisiejszym posiedzeniu Komisji. Czy jednak pan mecenas się nie pomylił? W tekście ust. 4 napisaliście „do wezwania”, a powinno być „od wezwania”. Dokonajmy tej zmiany. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła art. 46. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 46. Zmiany proponowane w art. 46a mają charakter techniczny. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła art. 46a. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 46a. Przechodzimy do art. 47. Proponowane zmiany dotyczą ust. 1 i 2, z tym że dochodzi nowy ust. 2 podający definicję ogłoszenia referendalnego, o czym już była mowa. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła art. 47 ze zmianami. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 47. Kolejne propozycje zmian odnoszą się dopiero do art. 57. Eksperci długo się zastanawiali nad treścią przepisów tego artykułu. W rezultacie poprzednie zapisy pkt. 1 i 2 w ust. 2 zastąpiono nowymi. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła art. 57. Sprzeciwu nie słyszę Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 57. W art. 58 proponujemy zmianę szyku wyrazów i jedno uzupełnienie. Po zmianie art. 58 miałby brzmienie: „Właściwe organy państwowe podejmują niezwłocznie czynności dla realizacji wiążącego wyniku referendum zgodnie z jego rozstrzygnięciem przez wydanie aktów normatywnych bądź podjęcie innych decyzji, nie później jednak niż w terminie 60 dni od dnia ogłoszenia uchwały Sądu Najwyższego o ważności referendum w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej”. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła art. 58. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 58 W art. 60 proponujemy dopisanie w ust. 1 wyrazów „w drodze referendum”. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła art. 60. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 60. Przechodzimy do art. 63. W artykule tym proponuje się skreślenie ust. 2 i zamiast niego nowy tekst. Ponadto proponujemy skreślenie ust. 3. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem art. 63 ze zmianami? Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła art. 63. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 63 po zmianach. Przechodzimy do art. 63a. Przypomnę, że jest to bardzo ważny przepis mówiący, że „Jeżeli wynik referendum jest wiążący, a większość głosów ważnych oddano za odpowiedzią negatywną, Prezydent Rzeczypospolitej nie uzyskuje zgody na ratyfikację umowy, o której mowa w art. 58”. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem nowego art. 63a? Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu... Jest sprzeciw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Chciałbym przypomnieć dyskusję nad zapisem art. 63a, w której wyraziliśmy swoje negatywne stanowisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#RyszardKalisz">Jakie jest ostateczne stanowisko wnioskodawcy? Czy pan prof. Piotr Winczorek jest za utrzymaniem tego przepisu, czy nie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#PiotrWinczorek">Zapis art. 63a niczego nie wnosi, ale może trochę uspokaja tych, którzy się obawiają, że wyniki referendum, w którym większość głosujących wypowie się na „nie”, otworzy drogę do jakiś innych działań. Natomiast od strony prawnej zapis art. 63a nic nie wnosi, ale może mieć jedynie znaczenie psychologiczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#RyszardKalisz">Słyszeliście państwo stanowisko wnioskodawcy. Przechodzimy do głosowania. Kto jest za przyjęciem art. 63a? Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła art. 63a. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 63a. Kolejnym artykułem, w którym proponowane są zmiany, jest art. 69. Ponieważ nie rozstrzygnęliśmy jeszcze kwestii utworzenie komisji obwodowych na terenie jednostek wojskowych i innych jednostek organizacyjnych podległych ministrowi obrony narodowej lub oddziałów obrony cywilnej, pozostawimy również otwarty art. 69. Jeśli chodzi o art. 75, to proponuje się w nim skreślenie zapisu o loteriach fantowych lub loteriach innego rodzaju, pozostawiając zapis o grach losowych i konkursach. Zmiana ta wynika z konieczności skorelowania zapisu art. 75 z ustawą o grach losowych. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła art. 75 z jedną zmianą. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 75. Kolejna propozycja zmian w projekcie ustawy, to dodanie nowego art. 77a dotyczącego działań podejmowanych przez właściwego komisarza wyborczego w sytuacjach, kiedy właściwe organy gminy nie wykonują w terminie swoich zadań związanych z utworzeniem obwodów głosowania. Przepis ten, mający charakter porządkowy, zaproponowała Państwowa Komisja Wyborcza, która uważa, że powinien się znaleźć w ustawie. Zapis ten pozwoli Komisji mieć swego rodzaju bat na właściwe organy gminy. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła art. 77a. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 77a. Przechodzimy do rozdziału 12 zawierającego przepisy szczególne, przepisy zmieniające oraz przepisy końcowe. W art. 78 proponuje się skreślenie ust. 2. Czy taka jest propozycja Biura Legislacyjnego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Tak. W tym artykule brakuje wytycznych dla Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji do wydania rozporządzenia, o którym jest mowa w art. 78.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#PiotrWinczorek">Rzecz polega na tym, że wedle konstytucji nie wystarczy odesłanie do właściwego organu - w tym wypadku jest nim Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji - aby wydało rozporządzenie, ale potrzebne są jeszcze dla niego wytyczne co do treści tego aktu. W art. 78 nie znalazły się takie wytyczne, a jedynie delegacja dla Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji do wydania rozporządzenia w porozumieniu z Państwową Komisją Wyborczą. Nasze pomysły szły w następującym kierunku. Po pierwsze - jeżeli to jest wspólna kampania wyborcza i referendalna, to trzeba dopuścić do tej kampanii podmioty, które mają prawo uczestniczyć w kampanii wyborczej, jak również te podmioty, które mają prawo uczestniczyć w kampanii referendalnej. W pierwszym przypadku w grę wchodzą komitety wyborcze, które mogą brać udział w części tej kampanii dotyczącej wyborów. Natomiast te podmioty, które nie biorą udziału w wyborach, jak np. stowarzyszenia, mogą uczestniczyć w części, która dotyczy kampanii referendalnej. Druga kwestia łączy się z pytaniem, czy łączyć czas, który jest przeznaczony na obydwie te kampanie. Bo gdyby dodać jedno do drugiego, to byłyby w sumie ogromne ilości godzin emisji programów radiowych i telewizyjnych. Pomysł jest taki, żeby ten czas wprawdzie zwiększyć, ale w sposób umiarkowany, na przykład o połowę w stosunku do czasu kampanii wyborczej. Chodzi o to, aby także w radiu i telewizji znalazł się również czas na prezentowanie stanowisk w sprawach referendalnych. Tego właśnie dotyczyłyby wytyczne dla Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji związane z wydaniem rozporządzenia. Prawdę powiedziawszy myślałem, że myśl ta zostanie zapisana w art. 78 przez Biuro Legislacyjne, ale tak się nie stało.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#RyszardKalisz">To wszystko, o czym powiedział pan profesor, zostało zapisane w propozycji uzupełnienia art. 78 ust. 2 przygotowanej przez pana dyrektora Andrzeja Dorsza. Ponieważ jednak tekst tego uzupełnienia otrzymałem dosłownie przed chwilą, pozwolicie państwo, że go odczytam w całości. Uważam bowiem, że jest to dobre uzupełnienie art. 78.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#PiotrWinczorek">Szkoda, że o tym wcześniej nie wiedziałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#RyszardKalisz">Przepraszam pana profesora. Tekst uzupełnienia przygotował dyrektor Biura Prawa i Ustroju Kancelarii Prezydenta, pan Andrzej Dorsz, wspólnie z Krajową Radą Radiofonii i Telewizji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#AndrzejDorsz">Mam jedną autopoprawkę: w przedstawionym tekście proponujemy skreślenie pkt. 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#RyszardKalisz">Jeżeli państwo pozwolicie, to odczytam cały tekst uzupełnienia art. 78, zawierający wytyczne dla Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji do wydania rozporządzenia. Ust. 2 miałby następujące brzmienie: „Art. 78.2. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, po zasięgnięciu opinii Państwowej Komisji Wyborczej, określi w drodze rozporządzenia szczegółowe zasady i sposób łącznego prowadzenia kampanii referendalnej oraz kampanii wyborczej w programach radiowych i telewizyjnych, uwzględniając w szczególności: 1. tryb postępowania w sprawach podziału czasu rozpowszechniania audycji referendalnych i audycji wyborczych w programach Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i spółek radiofonii regionalnej, 2. sposób przygotowania i rozpowszechniania audycji referendalnych i audycji wyborczych, 3. sposób rozpowszechniania informacji o terminach emisji audycji referendalnych i audycji wyborczych, 4. terminy wynikające z kalendarza czynności referendalnych oraz z kalendarza czynności wyborczych”. Czy są uwagi do przedstawionego tekstu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#AdamMarkiewicz">To nie są jednak jeszcze wytyczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#RyszardKalisz">Może wobec tego już w drugim czytaniu zgłosicie państwo lepsze wytyczne dla Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Teraz jednak proponuję przegłosować propozycję przygotowaną przez pana dyrektora Andrzeja Dorsza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#ZdzisławJarosz">Nie wiem, jak to rozwiązać od strony organizacyjnej, bo to nie moja sprawa, natomiast wydaje mi się, że jednak wytyczne powinny być przewidziane w formie wyraźnego przepisu. Inaczej mówiąc, trzeba wyraźnie wskazać, kto bierze udział w takiej wspólnej kampanii referendalnej i wyborczej. Partie polityczne i niepartyjne kluby parlamentarne, moim zdaniem, powinny być zastąpione przez podmioty zgłaszające listy kandydatów. Nie ma bowiem powodów, aby dublować zgłoszenia, bowiem kandydatów zgłaszają albo wyborcy, albo partie polityczne. Na to miejsce powinny wejść zatem komitety wyborcze oraz te podmioty z ustawy referendalnej, które nie są i nie będą komitetami wyborczymi, to znaczy stowarzyszenia i fundacje. Dopiero potem można określić, że podmioty te mają do dyspozycji wspólnie czas przewidziany na kampanię wyborczą plus 50%.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#RyszardKalisz">Jak państwo wiecie, nie mamy możliwości dokonania takich zmian bez konsultacji z Krajową Radą Radiofonii i Telewizji. Proszę zatem pana dyrektora Andrzeja Dorsza, aby wspólnie z przedstawicielami Biura Legislacyjnego oraz z panem prof. Zdzisławem Jaroszem i w porozumieniu z Krajową Radą Radiofonii i Telewizji, przygotował nowy tekst przed drugim czytaniem projektu w Sejmie. Niezależnie od tego powinniśmy rozpatrzyć propozycję uzupełnienia art. 78 o nowy ust. 2, którą przed chwilę odczytałem. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła ust. 2 art. 78 w nowym brzmieniu. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 78 ust. 2. Przypominam tylko, że prof. Zdzisław Jarosz zobowiązał się wspólnie z panami mecenasami, dyrektorem Andrzejem Dorszem i w konsultacji z Krajową Radą Radiofonii i Telewizji, przygotować ewentualnie nową wersję tego ustępu. Wówczas przedstawimy ją podczas drugiego czytania projektu ustawy. Przechodzimy do ostatniej chyba propozycji zmian w tekście projektu ustawy, której autorem jest pan poseł Jerzy Młynarczyk. Chodzi o dodatkowy art. 80b, którego treść została częściowo przejęta z Kodeksu morskiego. Propozycja pana posła brzmi: „W rozumieniu niniejszej ustawy polskim statkiem morskim jest statek będący - zgodnie z przepisami Kodeksu morskiego - polską własnością lub statek uważany za stanowiący polską własność, dowodzony przez polskiego kapitana”. Szczerze mówiąc trochę się buntuję przeciw tej propozycji, uważam bowiem, że niefortunne jest sformułowanie zawarte w Kodeksie morskim. Nie uznaję takiego sformułowania jak „statek morski będący polską własnością lub jest uważany za stanowiący polską własność”. To jest jakaś dziwna terminologia. Zgłaszam sprzeciw wobec propozycji pana posła Jerzego Młynarczyka. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za umieszczeniem art. 88b w ustawie o treści proponowanej przez pana posła Jerzego Młynarczyka i przedstawionej w ostatniej wersji projektu ustawy? Stwierdzam, że Komisja przy braku głosów za, 10 przeciwnych i braku wstrzymujących się odrzuciła wniosek pana posła Jerzego Młynarczyka o dodanie nowego art. 88b. Czy Biuro Legislacyjne ma inne zdanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Nie, ale chcemy jedynie stwierdzić, że propozycje zmian zawarte w art. 20 i od 57 do 63a, nie były propozycjami Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu, ale zespołu ekspertów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#RyszardKalisz">W ten sposób doszliśmy do końca rozpatrywania propozycji zmian w projekcie ustawy o referendum ogólnokrajowym. Powinniśmy jeszcze tylko wybrać sprawozdawcę Komisji. Czy są propozycje kandydatów na sprawozdawcę? Została zgłoszona kandydatura posła Ryszarda Kalisza. Czy są inne kandydatury? Nie ma. Czy jest sprzeciw wobec mojej kandydatury? Nie widzę. Stwierdzam, że sprawozdawcą Komisji będzie poseł Ryszard Kalisz. Musimy jeszcze wyznaczyć termin przedstawienia opinii o projekcie ustawy ze zmianami przez Urząd Komitetu Integracji Europejskiej. Proponuję przyjęcie terminu 24 godzin. Czy są inne propozycje? Nie ma. Czy dla wszystkich są jasne zobowiązania przyjęte przed drugim czytaniem? Nie słyszę sprzeciwu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#JerzyCzerwiński">W trakcie dzisiejszego posiedzenia składałem trzy wnioski mniejszości. Przy obecnie przyjętym tekście poszczególnych artykułów ustawy, moje wnioski także zmienią trochę kształt redakcyjny. Rozumiem, że mam zezwolenia pana przewodniczącego do odpowiedniego przeredagowania tych wniosków w taki sposób, aby pozostały one w zgodzie z moją intencją oraz z obecnym tekstem projektu ustawy o referendum ogólnokrajowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#RyszardKalisz">Jest to oczywiste; ma pan poseł moje przyzwolenie na dokonanie odpowiednich zmian redakcyjnych. Ponieważ zmieniła się trochę redakcja niektórych artykułów i ich numeracja, jest rzeczą normalną, że pan poseł ma prawo do przeredagowana swoich wniosków mniejszości. Pozostała nam jeszcze rzecz najważniejszą, a mianowicie przegłosowanie całości projektu ustawy z przyjętymi dzisiaj zmianami. Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest przyjęciem całości projektu w dyskutowanej dzisiaj wersji łącznie ze zmianami? Stwierdzam, że Komisja 9 głosami, przy 1 przeciwnym i braku wstrzymujących się, przyjęła projekt ustawy o referendum ogólnokrajowym. Dziękuję wszystkim za intensywną pracę w Komisji. Za podyktowane tempo pracy Komisji na dzisiejszym posiedzeniu bardzo przepraszam, ale jak wiecie, czasami tak trzeba. Posiedzeniu Komisji Ustawodawczej uważam za zakończone.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>