text_structure.xml
67.2 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Otwieram posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Witam wszystkich państwa posłów, witam przedstawicieli Ministerstwa Finansów z panem ministrem Jackiem Uczkiewiczem na czele. Mamy odbyć pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1993–2003. Jak państwo wiecie, to pierwsze czytanie miało się odbyć wczoraj na plenarnym posiedzeniu Sejmu. Pan marszałek po wysłuchaniu opinii Konwentu Seniorów i po burzliwej dyskusji zdecydował, iż odbędzie się ono jednak na posiedzeniu Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Poproszę pana ministra Jacka Uczkiewicza o przedstawienie rządowego projektu ustawy w miarę możliwości jak najkrócej, bowiem posłowie dysponują tekstem tego projektu. Być może później pan minister odpowie na pytania i będziemy procedowali.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JacekUczkiewicz">Potrzeba tej krótkiej, doraźnej nowelizacji ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999–2003 zrodziła się w chwili, kiedy się okazało, że niemożliwe będzie do dnia 15 października br. uchwalenie ustawy. W związku z tym zrodził się problem podstawy prawnej dla ministra finansów do wykonania ciążącego na nim obowiązku na mocy obowiązującej obecnie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, podania do 15 października roku bazowego informacji o planowanych kwotach części subwencji ogólnej, wysokości rocznej wpłaty oraz planowanych dochodach gmin z tytułu udziału we wpływach z podatku PIT. Dochody te są podstawą do opracowania przez samorządy projektów uchwał budżetowych w ustawowym terminie do 15 listopada. Problem polega na tym, że projekt ustawy budżetowej zakłada już rozwiązania przyjęte w projekcie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, podobnie jak w rządowych projektach ustaw podatkowych. Natomiast rozwiązania systemowe przyjęte w ustawie o dochodach jednostek samorządu terytorialnego są odmienne od tych, które są regulowane przez obecnie obowiązującą ustawę. W związku z tym powstała możliwość stworzenia podstawy prawnej do tego, aby minister finansów mógł do 15 października przekazać samorządom informacje o planowanych kwotach i wielkościach. Przypomnę, że obowiązujące dane, które stanowią już normę prawną, minister finansów jest obowiązany podać nie później niż 14 dni po ogłoszeniu ustawy budżetowej. Rząd w tej sytuacji proponuje przyjęcie zmiany w ustawie o dochodach jednostek samorządu terytorialnego na lata 1999–2003 według załączonego projektu, przy czym art. 1 dotyczy głównego problemu, czyli stworzenia tej podstawy prawnej, o której mówiłem. Podstawa ta pozwala na określenie do 15 października również wysokości nowych subwencji oraz nowego rodzaju subwencji dla innych niż gminy jednostek samorządu terytorialnego. Natomiast art. 2 proponowany jest na wypadek, gdyby ustawa budżetowa, czego teoretycznie wykluczyć nie można, była przyjęta przed dniem 1 stycznia 2004 r. To jest zapis, który pozwala wypełnić lukę między ewentualnym wejściem w życie nowej ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego a nową ustawą budżetową. Przyjęcie projektu rządowego jest istotne dlatego, aby można było tak przeprowadzić całą procedurę legislacyjną, aby minister finansów mógł swój obowiązek wykonać do 15 października.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Czy są pytania do pana ministra Jacka Uczkiewicza?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Rządowy projekt ustawy, przygotowany w trybie ekstraordynaryjnym, wzbudził pewne wątpliwości, w tym również wątpliwości konstytucyjne. Nie da się ukryć, że generalną wątpliwość budzi ostatnie zdanie proponowanej zmiany w art. 63, które mówi, iż minister właściwy do spraw finansów publicznych w terminie do dnia 15 października informuje właściwe jednostki samorządu terytorialnego o wskaźnikach, opierając się na „ustalonych zasadach przyjętych w celu określenia kwot subwencji ogólnej oraz wpłat gmin, powiatów i województw w projekcie ustawy budżetowej na rok 2004”. Po pierwsze - bazuje się na projekcie ustawy, po drugie - faktem jest, że obecnie obowiązująca ustawa o dochodach jednostek samorządu terytorialnego wymienia zupełnie inne źródła finansowania dochodów jednostek samorządu terytorialnego. Prawdę mówiąc, trudno w sposób jednoznaczny, znajdując się na miejscu samorządów terytorialnych, precyzyjnie dokonać odpowiedniego montażu finansowego, aby to zostało odzwierciedlone w sposób odpowiedni w projektach budżetów jednostek samorządu terytorialnego. Kontrowersje te były rozpatrywane w dniu wczorajszym przez nieliczne grono prawników, których udało się zebrać dla dokonania oceny propozycji rządowej. Trzeba powiedzieć, że - tak jak zazwyczaj - oceny prawników były rozbieżne. Natomiast także wczoraj w późnych godzinach wieczornych odbyło się spotkanie Konwentu, który rozpatrywał kwestie zawarte w projekcie rządowym. Na tym forum doszło do pewnego rodzaju uzgodnienia i przyjęcia nieco innej propozycji rozwiązania, które postarałem się zapisać w projekcie poprawki do inicjatywy rządowej. Swoją propozycję w formie pisemnej przygotowałem w odpowiedniej liczbie egzemplarzy, tak aby udostępnić ją każdemu z państwa posłów naszej Komisji. Propozycje generalnie zmierzają do przesunięcia terminów przekazywania przez ministra finansów informacji o wytycznych do planowania budżetów jednostek samorządu terytorialnego na rok 2004, zmiany terminu przekazania projektu budżetu przez organy wykonawcze organom stanowiącym, a także zmiany terminu opracowania planów finansowych przez jednostki podporządkowane samorządom terytorialnym. Zmiany dotyczyłyby dwóch ustaw: ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego na lata 1999–2003 oraz...</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Przepraszam za przerwanie pana wystąpienia, ale zanim pan poseł przejdzie do przedstawiania szczegółów, chciałbym doprowadzić do zakończenia wątku, który rozpoczął wcześniej pan minister Jacek Uczkiewicz. Czy są jakieś wątpliwości do tego, co przedstawił przed chwilą pan minister, czyli do rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego na lata 1999–2003?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#BogdanZdrojewski">Nie tyle mam wątpliwości i kilka pytań do pana ministra, ale przede wszystkim generalną refleksję, z którą chcę się z państwem podzielić. Uważam, że projekt rządowy, który do nas dotarł, nie może być inaczej zaopiniowany, jak negatywnie. Nie ulega wątpliwości, że to, o czym mówił przed chwilą pan poseł Witold Gintowt-Dziewałtowski, sprowadza się do następującej rozbieżności, bardzo ważnej i bardzo istotnej, wprowadzającej jednostki samorządu terytorialnego w sytuację bez wyjścia. Z jednej strony samorząd ma obowiązującą ustawę o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, w której określone są składniki budżetu, które muszą one projektować, z drugiej strony jest ustawa kierowana właściwie do rządu. Ustawa ta wyznacza nie tylko określone terminy, ale doprowadza jeszcze do takiej sytuacji, że informacje przekazywane samorządom, na podstawie których muszą one tworzyć budżet, będą niezgodne z pierwszym segmentem. Jest jeszcze druga rzecz ważna. Wydaje się, że nie ma szans na to, aby do 15 października zakończyć proces legislacyjny ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. W związku z tym znajdziemy się w przyszłym tygodniu w dość trudnej sytuacji. Rodzi się pytanie, co rząd zrobi w przyszłym tygodniu, jakie dane prześle będąc w trakcie procesu legislacyjnego propozycji ustawy na rok 2004, a jednocześnie mając przepisy obowiązującego prawa razem z zapisem konstytucyjnym. I wreszcie ostatnia uwaga: to, co przedstawił przed chwilą pan poseł Witold Gintowt-Dziewałtowski, jest kompletnie nowym projektem nowelizacji ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego na lata 1999–2003. Wydaje mi się, że taki projekt powinien przejść całą normalną drogę legislacyjną albo stać się elementem inicjatywy samej Komisji. Pod obrady Sejmu projekt może trafić także inną drogą, a mianowicie poprzez decyzję rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#WaldyDzikowski">Moje wątpliwości budzi fakt, że projekt ustawy daje podstawę prawną do określenia parametrów, które samorządom są niezbędne do przyjęcia projektów swoich budżetów, a później samych budżetów. Projekt odnosi się do ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999–2003, ale w rzeczywistości wprowadza parametry i rozwiązania systemowe z projektu ustawy o dochodach samorządów na rok 2004. Mamy więc do czynienie z jednej strony z przedłużeniem żywota starej ustawy, a z drugiej z wprowadzeniem bocznymi drzwiami rozwiązań, które dopiero co wyszły z podkomisji i nie były jeszcze rozpatrywane przez obydwie komisje - Finansów Publicznych oraz Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Rozwiązania te dopiero teraz zostały nam przedstawione w projekcie rządowym. Jest to dość dziwne podejście. Pytam się, co się stanie, jeżeli rzeczywiście podczas posiedzenia połączonych Komisji Finansów Publicznych i Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej rozpadnie nam się konstrukcja ustawy, którą wypracowaliśmy w podkomisji. Rozwiązania w nich zawarte są daleko rozbieżne zarówno w odniesieniu do kwestii podmiotowej, jak i finansowej. Mam na myśli projekt ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999–2003, która już pięciokrotnie była prolongowana, oraz projekt ustawy, nad którym pracowaliśmy w podkomisji. Jak powiedział pan poseł Witold Gintowt-Dziewałtowski, kwestia ta była przedmiotem burzliwej dyskusji na posiedzeniu Konwentu i budzi wątpliwości, czy proponowane rozwiązania są zgodne z normami wyższej rangi. Poza tym istotne jest pytanie, czy istnieje możliwość, aby na bazie przedłużenia działania jednej ustawy wprowadzać podstawowe elementy z drugiej. To tak jakby obowiązywała ustawa, której projekt jeszcze nie został rozpatrzony przez obydwie komisje, nie poddany drugiemu czytaniu i obowiązujący w projekcie ustawy, którą dopiero mamy zamiar analizować. Mam pytanie do pana ministra Jacka Uczkiewicza. Co by było, gdyby nie wprowadzić zmian proponowanych przez rząd do obowiązującej dzisiaj ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego na lata 1999–2003? Czy istnieje obecnie podstawa prawna, aby parametry tych trzech elementów, o których mówił pan minister, przekazać samorządom na podstawie obowiązującej ustawy? Jeżeli jest taka delegacja, to byłoby to jedyne rozwiązanie. Natomiast tworzenie prawa w taki sposób, jak to proponuje rząd, powoduje tylko zamęt i byłoby pewną nieodpowiedzialnością z naszej strony. Proszę, aby pan minister powiedział, czy istnieje taka delegacja w obecnie obowiązującej ustawie o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999–2003 i czy pozwala ona na wprowadzenie nowych parametrów przy obowiązującej ustawie. To jest podstawowe pytanie. Od odpowiedzi na nie uzależniam poruszenie przeze mnie innych kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JerzyCzerwiński">Dziwię się trochę przedmówcom, że mają wątpliwości. Moim zdaniem nie ma żadnej wątpliwości w stosunku do rządowego projektu ustawy z druku nr 2026, co za chwilę postaram się wyjaśnić. Może najpierw krótki rys historyczny, skąd się wziął ten incydentalny druk ustawy. Wziął się stąd, że projekt ustawy podstawowej o dochodach jednostek samorządu terytorialnego na lata 1999–2003 pojawił się w połowie lipca, a nie początku lutego lub marca. Z tego się to wszystko wzięło. Teraz rząd próbuje w sposób „ucieczka do przodu”, a raczej „ucieczka na bok” zapobiec niebezpieczeństwom, które wynikają z takiego, a nie innego, trybu pracy nad ustawą bazową. Ten tryb w niewielkim stopniu zależy od Sejmu i od naszej Komisji, a w znacznie większym - od terminu przedłożenia rządowego, a ponadto od prac prowadzonych równolegle nad ustawami podatkowymi. Prace nad tymi ustawami muszą być zakończone, a nie tylko przedstawione do drugiego czytania, aby można było dyskutować nad dziś nam przedstawionym projektem ustawy w sposób kompetentny i uczciwy. Co do samego projektu z druku sejmowego 2026, to widać, że rząd zaczyna się poruszać w tej tematyce z wdziękiem słonia w składzie porcelany. Mam podstawowe pytanie: na czym będzie opierał swoje wyliczenia minister finansów, przekazując informacje do poszczególnych jednostek samorządu terytorialnego? Chciałbym zwrócić uwagę, że w projekcie rządowym nie mówi się, że minister finansów poinformuje właściwe jednostki samorządu terytorialnego na podstawie projektu ustawy budżetowej. W proponowanym brzmieniu art. 63a mowa jest o „zasadach przyjętych w celu określenia kwot części subwencji ogólnej i wpłat gmin, powiatów i województwa w projekcie ustawy budżetowej na rok 2004”. Pytam się pana ministra, gdzie te zasady są zapisane. Czy to jest może wewnętrzny dokument rządu, czy te zasady są zapisane tylko w głowie ministra finansów? Jaki jest status tych zasad? Bo one przypuszczalnie nie mają nawet statusu druku sejmowego. Czy tak podstawową, konstytucyjną sprawę, jak dochody jednostek samorządu terytorialnego na cały rok budżetowy, można opierać na „zasadach przyjętych w celu określenia kwot części subwencji ogólnej” itd.? Co to są te zasady, gdzie są zapisane, w jakim akcie prawnym i jakiego typu? Jaki status prawny mają te zasady? Schodzimy do takiej pozycji, że ustawa ma chyba bazować na jakimś kawałku papieru. Do tego już dochodzi. Już nie mówię o tym, że powinien to być przynajmniej druk sejmowy. Wnoszę o odrzucenie w pierwszym czytaniu rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999–2003 z druku nr 2026.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JanSztwiertnia">Nie chciałbym powtarzać tego, co już powiedziano o projekcie rządowym, natomiast chciałbym zwrócić uwagę na poprawki przedstawione przez pana posła Witolda Gintowt-Dziewałtowskiego. W art. 1 w ust. 1a pkt 1 proponuje się zmianę terminu przedłożenia informacji dla samorządów do 1 grudnia 2003 roku.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Bardzo bym prosił, abyśmy na razie nie mówili o poprawkach proponowanych przez pana posła Witolda Gintowt-Dziewałtowskiego. Skończymy pierwszy wątek, to znaczy uwagi, pytania i wątpliwości pod adresem pana ministra Jacka Uczkiewicza. Po tym, jak pan minister udzieli odpowiedzi, przejdziemy do dalszego procedowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#MarekKuchciński">Mam następujące uwagi i pytania do pana ministra Jacka Uczkiewicza. Przede wszystkim przyłączam się do głosów tych posłów, którzy podawali w wątpliwość sugerowany przez rząd sposób pracy nad rządowym projektem ustawy o zmianie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999–2003. To jest także argument za odrzuceniem tego projektu. Pracujemy nad projektem ustawy, która opiera się na projektach jeszcze nie uchwalonych aktów prawnych, a więc na projekcie ustawy o finansach publicznych oraz na projekcie ustawy o dochodach samorządów terytorialnych. Moim zdaniem jest to niedopuszczalne. Dlatego popieram wniosek pana posła Jerzego Czerwińskiego o odrzucenie rządowego projektu w pierwszym czytaniu. Chciałbym zapytać pana ministra o rzecz następującą. O ile mi wiadomo, wczoraj wieczorem na posiedzeniu Konwentu Seniorów rząd potwierdzał, że dla jego projektu ustawy o zmianie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego jest poparcie organizacji samorządowych. Dzisiaj rozmawiałem na ten temat z przedstawicielami władz Związku Powiatów Polskich oraz Unii Metropolii Polskich, którzy wyrazili zdziwienie taką opinią rządu. Nie jest prawdą, że organizacje te popierają projekt rządowy, wprost przeciwnie. Związek Powiatów Polskich najprawdopodobniej będzie popierał wniosek Unii Metropolii Polskich o vacatio legis, a więc o wejście w życie projektu ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, nad którym pracujemy, dopiero od 1 stycznia 2005 roku. Jeśli tak jest rzeczywiście, to pan minister, czy w ogóle przedstawiciele rządu, wprowadzają nas w błąd. To potwierdza uzasadnienie dołączone do projektu rządowego oraz ocena skutków regulacji, w której rząd powołuje się na Komisję Wspólną Rządu i Samorządu Terytorialnego z dnia 9 czerwca br. Tymczasem uchwała Unii Metropolii Polskich z dnia 8 sierpnia br. mówi o wejściu w życiu z rocznym opóźnieniem projektu ustawy. W związku z tym obecny projekt ustawy, moim zdaniem, należy odrzucić w pierwszym czytaniu. Jeszcze raz popieram wniosek pana posła Jerzego Czerwińskiego. Mam zasadnicze pytanie do pana ministra. Czy prawdą jest, że rząd przeprowadził konsultacje na temat rządowego projektu ustawy i z jakimi organizacjami samorządowymi?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#WaldyDzikowski">Ponawiam uprzednio zadane pytanie. Czy w obecnie obowiązującej ustawie jest delegacja prawna, aby gminom i w ogóle jednostkom samorządu terytorialnego, przekazać informacje o tych trzech parametrach planowania budżetu? Od odpowiedzi pana ministra na to pytanie powinniśmy zacząć dyskusję. Projekt przekazany na takiej zasadzie, jak to uczynił rząd, nie powinien być przez nas procedowany. W ten sposób organy wykonawcze jednostek samorządu terytorialnego staną przed faktem przedstawienia przynajmniej projektu budżetu. Jak mają to zrobić? Musimy sobie odpowiedzieć na to podstawowe pytanie. Proszę pana ministra, by zaczął swoje wyjaśnienia od odpowiedzi na to właśnie podstawowe pytanie. Dalszy tok dyskusji będzie zależał od tego, co powie pan minister w odpowiedzi na moje pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Czy jeszcze ktoś z państwa posłów chciałby zadać panu ministrowi pytania w tej pierwszej sprawie, a mianowicie w sprawie projektu rządowego ustawy przedstawionego na wstępie?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#AndrzejCzerwiński">Chcę zapytać pana ministra, czy korporacje samorządowe zostały zapytane przez rząd o zdanie i czy pan minister zna odpowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">O co korporacje samorządowe miały być zapytane, panie pośle?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#AndrzejCzerwiński">O opinię w sprawie aneksu do ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Czy są jeszcze inne pytania? Nie ma; oddaję głos panu ministrowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JacekUczkiewicz">Pozwolicie państwo, że nie będę odpowiadał w kolejności zadanych pytań. Zacznę od pytania, które zadał pan poseł Waldy Dzikowski. Oczywiście, w obecnej obowiązującej ustawie o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999–2003 znajduje się delegacja, która mówi, że informacje dla samorządów minister finansów może przekazać na podstawie projektu ustawy budżetowej. Problem jednak polega na tym, o czym zresztą mówiłem na wstępie, że nie ma takiego projektu ustawy budżetowej, który by korespondował z obecnie obowiązującą ustawą. I w tym właśnie leży problem. Delegacja jest, tylko nie ma takiego projektu ustawy budżetowej, na podstawie której można by przekazać samorządom dane niezbędne do skonstruowania przez nie budżetów.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Chodzi o projekt budżetu państwa?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JacekUczkiewicz">Oczywiście. I z tego się bierze cały problem. Aby odpowiedzieć w sposób pełny na pytania pana posła Marka Kuchcińskiego, musiałbym przedłużyć posiedzenie Komisji, opisując bardzo długie i wszechstronne konsultacje przeprowadzone przez nas ze stroną samorządową. Rozumiem jednak, że pytanie pana posła dotyczyło dotychczasowej ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, a nie przedłożenia rządowego zmiany tej ustawy. Ostatni projekt nosi datę 25 września, więc nie chodziło o ten projekt. Tymczasem stanowisko Unii Metropolii Polskich nosi datę 8 sierpnia. Nie chodzi więc o to stanowisko, które przywoływał pan poseł Marek Kuchciński. Opinia Unii Metropolii Polskich dotyczyła projektu nowej ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, który obecnie jest procedowany w Sejmie. Jeśli jest życzenie Komisji, aby przejść na tę płaszczyznę, to jestem w stanie bardzo długo referować cały proces konsultacyjny ze stroną samorządową. Podobne pytanie zadał pan poseł Andrzej Czerwiński w tej samej kwestii, czy projekt był konsultowany z samorządem. Projekt jest ekstraordynaryjny, ponieważ, jak już powiedziałem, z różnych powodów potrzeba zmiany obecnej ustawy zrodziła się nagle. Mogłoby to być zresztą przedmiotem osobnych rozważań. W związku z tym informuję Komisję, że w tym celu wykorzystałem XVI Konferencję wójtów, burmistrzów, prezydentów miast i przewodniczących zarządów województw, która w zeszłym tygodniu odbyła się w gmachu Sejmu. W porozumieniu z panem przewodniczącym Uszokiem i panem prezydentem Grobelnym zwróciliśmy się do szefów wszystkich korporacji samorządowych z prośbą o opinie w sprawie naszego projektu ustawy. Ponieważ sprawa była pilna, uzgodniliśmy, że jeżeli do poniedziałku pan przewodniczący Uszok nie dostanie zastrzeżeń, to wyrazi stosowną opinię. Otrzymałem informację na piśmie od pana przewodniczącego Uszoka, że nie wpłynęły opinie negatywne o naszym projekcie ustawy. Taki przebieg miały konsultacje z korporacjami samorządowymi. Tak więc korporacje te zostały powiadomione o naszych propozycjach, które zostały przedyskutowane z kierownictwem tych korporacji. Odbyło się to w trybie, o którym mówiłem, aby strona samorządowa Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego mogła się wypowiedzieć o naszym projekcie. Myślę, że ze swojej strony zrobiliśmy wszystko, co było możliwe, biorąc pod uwagę kwestię kompresji terminów. Najpoważniejszy jest zarzut konstytucyjności, czy raczej niekonstytucyjności zasad przyjętych w celu określenia kwot subwencji ogólnej oraz wpłat gmin, powiatów i województw w projekcie ustawy budżetowej na rok 2004. Nie jest tak, że problem ten nie był rozważany przez rząd i Rządowe Centrum Legislacyjne. Oczywiście, że był rozważany. Chciałbym państwu przypomnieć, na czym polega cały problem. Przy interpretacji rozwiązań prawnych trzeba się patrzeć możliwie szeroko i również odwoływać się do intencji określonych rozwiązać. Przy tym musimy rozróżnić dwie rzeczy: kwestię norm i kwestię określonych mechanizmów. Minister finansów ma obowiązek poinformowania właściwych jednostek samorządu terytorialnego o obowiązujących parametrach budżetowych nie później niż 14 dni po ogłoszeniu ustawy budżetowej. Podkreślam słowo „obowiązujących”, ponieważ inne przepisy mówią o tym, że wcześniej, a więc 15 października minister finansów ma poinformować o kwotach wynikających z projektu ustawy budżetowej. Co z tego wszystkiego wynika? Przedstawię krótko drogę naszego rozumowania. Przede wszystkim informacje przekazywane 15 października nie są obowiązujące i takimi być nie mogą, ponieważ odnoszą się do projektu budżetu.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#JacekUczkiewicz">Odpowiadając na problem podniesiony przez pana posła Waldy Dzikowskiego, chciałbym powiedzieć, że zawsze istnieje tego rodzaju „poślizg”. Po to istnieje to rozwiązanie, polegające na tym, że informujemy samorządy o projektowanych sprawach. Pan poseł mówił o możliwych zmianach, które mogą zajść w ustawach podatkowych. Ale także w toku prac nad budżetem mogą zajść takie zmiany, które sprawią, że przekazywane później przez ministra finansów parametry będą różniły się od tych wstępnych. Dzieje się tak niezależnie od tego, czy mamy do czynienia z ustawami podatkowymi, czy nie, ponieważ parlament ma pełne prawo wprowadzić zmiany w ustawie budżetowej. Celowo podkreślam ten fakt, bo ma on istotne znaczenie dla kwestii podniesionej bardzo kategorycznie przez panów posłów o niekonstytucyjności rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Musimy przyjąć, że mowa jest o informacjach przekazywanych przez ministra finansów 15 października, a więc nie o obowiązujących parametrach, ale o parametrach pomocniczych, które z samego założenia ustawodawcy mogą się zmienić w trakcie prac nad budżetem. Powstaje wobec tego pytanie, czy owe parametry stanowią normę prawną, czy nie. Oczywiście, nie stanowią one żadnej normy prawnej, ponieważ nie są obowiązujące. Obowiązujące są parametry przekazywane samorządom później. Wobec tego czy prawidłowe jest rozumienie słowa „zasady” i odnoszenie się do tego, co jest tylko zasadą prawną, do potocznego pojęcia sposobu dochodzenia do określonych kwot? Corocznie minister finansów przedkłada do 15 października odpowiednie wielkości kwot, które są wypracowane według określonych algorytmów i zasad przyjętych do ustawy budżetowej, ale nie w rozumieniu zasad będących normą prawną. Mówimy więc o wielkościach, które nie są obowiązujące, ale prowizoryczne i stanowią jedynie pewną projekcję, która z założenia może się zmienić w ustawie budżetowej. Doświadczenie pokazuje, że wielkości te zawsze się zmieniają i ostateczne wielkości są odmienne od prognozowanych pierwotnie. Biorąc to wszystko pod uwagę, a także sytuację prawną i czasową, jak również zdając sobie sprawę, iż nie do końca sytuacja jest klarowna, uznaliśmy proponowane rozwiązanie za najlepsze, co nie znaczy, że nie ma innych, lepszych rozwiązań. Jednak po wielu dyskusjach nasze rozwiązanie, które dzisiaj państwu zaprezentowałem, uznaliśmy za rozwiązanie dobre. Pan poseł Bogdan Zdrojewski zapytał, jakie dane rząd prześle samorządom. Rząd prześle takie dane, jakie wynikają z projektu ustawy budżetowej. Problem polega na tym, że o ile nie można posługiwać się projektami innych ustaw, o tyle ustawa budżetowa ma innych charakter, jest pod tym względem wyjątkiem. Bo na podstawie projektu ustawy budżetowej można wykonywać inne czynności prawne. Dlatego proponujemy przedłużenie terminów na podstawie projektu ustawy budżetowej. Gdyby ten projekt uległ zmianie w trakcie prac legislacyjnych, to oczywiście znalazłoby to odzwierciedlenie w finalnych, już obowiązujących danych, przekazywanych jednostkom samorządu terytorialnego przez ministra finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JerzyCzerwiński">Przyznam, że z pełnym podziwem słuchałem wywodu pana ministra. Pomieszanie dwóch pojęć i kategorii, które pan minister zawarł w swoim wywodzie, było prawdziwym majstersztykiem. W art. 40 ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999–2003, która jest obecnie obowiązującym prawem, jest wyraźnie powiedziane w punktach 1, 2 i 3, że minister finansów posługuje się, co prawda, projektem ustawy budżetowej. I jest to słuszne rozwiązanie także dlatego, że nawet gdyby nastąpiły zmiany po 1 stycznia roku następnego po roku bazowym, to projekt ustawy budżetowej konstytucyjnie jest prawem i do momentu zmian jest realizowany jak budżet. To jest walor jego legalności. I to wszystko jest prawda. Ale w tym samym artykule 40 są wyraźnie podane podstawy z ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999–2003. Konkretnie chodzi o procenty, na podstawie których się wylicza na przykład dochody z tytułu udziału we wpływach z podatku dochodowego od osób fizycznych. W rzeczywistości, panie ministrze, nie określacie kwot i minister finansów do 15 października nie poda kwot poszczególnym jednostkom samorządu terytorialnego na podstawie projektu ustawy budżetowej na rok 2004, ale zasady obowiązujące przy opracowywaniu tego projektu. Tylko, że te zasady są w projekcie docelowej ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. I na tym polega to kłamstwo. Dlatego specjalnie zapytałem pana ministra, aby wskazał i dokładnie odpowiedział, jaki jest status prawny tych zasad przyjętych w celu określenia projektu ustawy budżetowej. Gdzie znajdują się te zasady? Znajdują się one w projekcie docelowej ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, nad którą podkomisja zakończyła już prace. Ale ten projekt nie może być dla ministra finansów podstawą. Pytam pana ministra Jacka Uczkiewicza po raz ostatni. Proszę mi nazwać status prawny dokumentów, które są określone w rządowym projekcie ustawy jako „zasady przyjęte w celu określenia kwot subwencji ogólnej oraz wpłat gmin, powiatów i województw w projekcie ustawy budżetowej na rok 2004”. Twierdzę, że te zasady nie znajdują się w projekcie ustawy budżetowej, która może stać się prawem, a w projekcie ustawy o dochodach samorządów, który my dopiero opracowujemy. Proszę przytoczyć status prawny tego dokumentu, w którym zasady te są zawarte.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Za chwilę oddam głos panu ministrowi Jackowi Uczkiewiczowi, ale przedtem wypowiedzą się jeszcze panowie posłowie.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#BogdanZdrojewski">Na początku byłem zaniepokojony samym projektem rządowym i jego konsekwencjami, a teraz jestem już przekonany, że kierunek zaproponowany przez rząd jest złym kierunkiem. To dla mnie nie ulega wątpliwości. Obecnie projekt budżetu państwa znajduje się już w Sejmie i nie ma żadnych przeszkód, aby na podstawie tego projektu, jak to się działo do tej pory, a więc do 15 października, przekazać samorządom informacje o tych składnikach ich dochodów, które są uwarunkowane aktywnością Skarbu Państwa. To już dzisiaj można zrobić. Można zrobić jeszcze jedną rzecz, niezależnie od tego, jaki projekt funkcjonuje w chwili obecnej. Można przekazać samorządom informacje o tym, jak składniki ich dochodów mogą się zmienić w przypadku przyjęcia przez Sejm określonego rozwiązania. Trzeba oczywiście wykonać pewną pracę dodatkową, ale dzięki takiej informacji samorządy miałyby przynajmniej świadomość, jakich mogą się spodziewać parametrów i w jakich granicach poruszać. Jak wynika z wypowiedzi pana ministra, to, co obecnie jest proponowane przez rząd, zarówno w projekcie ustawy, jak i w projekcie ewentualnych do niej poprawek, będzie samorządom stwarzało warunki do konstruowania dwóch, albo nawet trzech budżetów. Bo ostateczna decyzja będzie zmieniała dane przekazywane wcześniej samorządom. Dodatkowo jeszcze samorządy będą musiały dokonać tej pracy w ciągu 20 dni. Z przedstawionej dzisiaj poprawki do ustawy wynika, że w ciągu 20 dni trzeba będzie w gminie przejść przez całą procedurę budżetową. W innym bowiem przypadku wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast będą ponosić odpowiedzialność za nieprzedłożenie określonego dokumentu. Konsekwencją tego będzie wejście w nowy rok z czymś, co nazywa się prowizorium budżetowym. Tylko że w przepisach polskiego prawa nie ma pojęcia prowizorium budżetowego gminy. Jest to dokument będący tylko i wyłącznie projektem budżetu gminy.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#WaldyDzikowski">To oczywiste, panie ministrze, że potrzebne są okresy przejściowe, określone datami 15 października, 15 listopada i 1 stycznia 2004. To jest zrozumiałe, bo taka jest procedura uchwalania projektów budżetów jednostek samorządu terytorialnego. Tylko, że obecnie znajdujemy się w dość specyficznym momencie, z czego wszyscy zdajemy sobie sprawę. Jesteśmy na etapie budowania systemowego rozwiązania dotyczącego dochodów jednostek samorządu terytorialnego. Znajdujemy się w przededniu wniesienia przez podkomisję projektu nowej ustawy do obydwu Komisji - Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej oraz Komisji Finansów Publicznych. Jest to projekt, który radykalnie, o czym wszyscy wiemy, zmienia koncepcję pierwszego projektu wniesionego przez rząd. Prosiliśmy także Ministerstwo Finansów o przekazanie nam symulacji dotyczącej wszystkich jednostek samorządu terytorialnego, aby mieć czyste sumienie przy podejmowaniu decyzji budżetowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JacekUczkiewicz">Przekazaliśmy ją dwa tygodnie temu.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#WaldyDzikowski">Tylko gdzie te materiały zostały przesłane, panie ministrze? Ja takiego materiału nie mam.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JacekUczkiewicz">Symulacje, o których mówi pan przewodniczący, zostały przekazane do Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej; mówię to do protokołu, aby pozostał ślad mej wypowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#WaldyDzikowski">A czy nie ma zwyczaju przekazywania takich materiałów do podkomisji pracującej aktualnie nad projektem ustawy?</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Materiały te miały zostać rozdane posłom przez nasz sekretariat dopiero w momencie, kiedy spotkają się połączone komisje: Komisja Finansów Publicznych oraz Komisja Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#WaldyDzikowski">Problem nie jest tak jednoznaczny, jak to stwierdził pan poseł Bogdan Zdrojewski. Gdyby tak było, jak powiedział pan poseł, to rząd nie występowałby z nowym projektem ustawy. I na tym polega cały paradoks. Wydaje mi się, o czym za chwilę zapewne powie pan poseł Witold Gintowt-Dziewałtowski, że propozycja przedłużenia terminów, która była wypracowana w Konwencie, ma „ręce i nogi”. Bo w projekcie ustawy w kształcie proponowanym w przedłożeniu rządowym mamy do czynienia z dość pokrętnym źródłem prawa, co wzbudza sporo emocji. Dlatego proponuję, abyśmy przeszli do poprawek, które już zaczął referować pan poseł Witold Gintowt-Dziewałtowski. Być może propozycje te stworzą nową ścieżkę prac legislacyjnych i uspokoją samorządy, a przede wszystkim organy samorządowe czekające na przekazanie im w terminach zgodnych z ustawami parametrów dotyczących tworzenia budżetów jednostek samorządu terytorialnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Na samym początku mego wystąpienia chciałbym stwierdzić, że pan poseł Jerzy Czerwiński ma bardzo wiele racji. Wszyscy mamy żal, że rozwiązanie proponowane przez rząd pojawia się w tak późnym terminie. To jest jego wada i to nie ulega żadnej wątpliwości. Z drugiej jednak strony posłowie, a zwłaszcza członkowie samorządu terytorialnego mają świadomość tego, że powinniśmy uczynić wszystko, by samorządom umożliwić opracowanie projektów budżetów w zgodzie z obowiązującym prawem i z interesem, który oni reprezentują względem swoich członków. Bez wątpienia, przynajmniej w moim przekonaniu, dotychczasowa ustawa o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999–2003 nie daje możliwości jej stosowania w pracach nad projektem budżetu na rok 2004. Tym samym, ale to jest także tylko moje zdanie, nie zawiera ona delegacji dla rządu, a konkretnie dla ministra finansów, umożliwiającej ministrowi przekazanie samorządom informacji o wskaźnikach budżetowych. Nie można się opierać na ustawie budżetowej, albowiem - mówił o tym pan poseł Jerzy Czerwiński - nie zawiera ona rozstrzygnięć mechanicznych. Nie ma w niej dwóch bardzo ważnych rozstrzygnięć dotyczących ustaw podatkowych CIT i PIT, które stanowią fundament budowy dochodów jednostek samorządu terytorialnego. Wiemy dobrze, że obydwie te ustawy zostaną uchwalone najwcześniej na następnej sesji Sejmu. Brakuje także precyzyjnych mechanizmów budowy i tworzenia dochodów jednostek samorządu terytorialnego, które są określone w nowej ustawie. Różnią się one od mechanizmów stosowanych w starej, a więc dotychczas obowiązującej ustawie o dochodach samorządów. Ta ustawa z pewnością też nie zostanie uchwalona w najbliższych dwóch tygodniach. W związku z tym wszystkim wydaje się, że jedynym rozwiązaniem, racjonalnym i godzącym nasze wątpliwości, ale i potrzeby samorządowe, jest wprowadzenie zmian polegających na przesunięciu terminów. Przede wszystkim chodzi o przesunięcie terminu, który umożliwi ministrowi finansów przekazanie wskaźników opartych na ustawie budżetowej, która - co prawda - jeszcze jest projektem, ale także na podstawie już uchwalonych ustaw o dochodach jednostek samorządu terytorialnego i ustaw podatkowych. To są już bardzo sztywne rozwiązania prawne, ale również informacje o wartościach, które będą do wykorzystania przez jednostki samorządu terytorialnego. Takie rozwiązanie daje ponadto odpowiedni czas na przygotowanie samorządom projektów budżetów i przedstawienie ich organom stanowiącym. Obydwaj z panem posłem Bogdanem Zdrojewskim byliśmy swego czasu prezydentami. Obydwaj dobrze wiemy, przynajmniej ja wiem ze swojej, prawie 5-letniej kadencji, że zawsze był problem późnego przekazywania przez ministra finansów wytycznych i wskaźników do budżetu. Nie przypominam sobie krótszego okresu niż jeden miesiąc. Zawsze było to mniej czasu, zanim otrzymaliśmy od ministra finansów wskaźniki, na złożenie projektów budżetu radzie miasta. Przypuszczam, że większość samorządów lokalnych posiada już od dłuższego czasu gotowy szkielet budżetu i samorządy czekają tylko na informacje, które mają spłynąć do nich od ministra finansów. Przesunięcie terminu umożliwia im w odpowiednim czasie zastosowanie niezbędnych wyliczeń. Ponadto postawi ich w innej sytuacji prawnej; ani regionalna izba obrachunkowa, ani organ stanowiący samorządu terytorialnego nie może mieć pretensji o przekroczenie ustawowego terminu, bo my go będziemy zmieniać. Także wprowadzone przez nas upoważnienie do opóźnienia terminu opracowania planów finansowych przez jednostki podległe jednostkom samorządu terytorialnego ten aspekt wyczerpuje.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Stąd też w konkluzji swojej wypowiedzi chciałbym zaproponować, żeby w stosunku do propozycji rządowej dokonać zmiany. Zmiany te polegać będą na wykreśleniu wszystkich zapisów od punktu pierwszego do ostatniego. W ich miejsce proponuję wprowadzenie poprawek, które przedstawiłem państwu dzisiaj na piśmie. Wydaje się, że jest to rozwiązania nie tylko najbardziej racjonalne, ale i bardziej praktyczne, a co najważniejsze - nie budzące istotniejszych wątpliwości legislacyjnych. Proponuję w ten sposób potraktować mój wniosek o wprowadzenie przedłożonych poprawek do rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999–2003.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Czy w tej kwestii chciał się jeszcze wypowiedzieć pan minister?</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#JacekUczkiewicz">Muszę się odnieść do niektórych wątków poprzedniej dyskusji, tym bardziej że były one adresowane bezpośrednio do mnie i do rządu. Nawiązując do wypowiedzi pana posła Jerzego Czerwińskiego chcę powiedzieć, że nie czuję niesmaku, natomiast odczuwam powagę sytuacji. Jest ona skomplikowana tak pod względem prawnym, jak i legislacyjnym, zarówno dla rządu, jak i dla parlamentu. Stopień komplikacji wynika z tego, że kilka zmian wprowadzamy jednocześnie, a na dodatek mamy jeszcze przed sobą ustawę budżetową. Istotną rolę odgrywa także czynnik czasu. Przejdę teraz do wypowiedzi pana posła Jerzego Czerwińskiego. Tak się, niestety, utarło w parlamencie, że panie i panowie posłowie jesteście nieograniczeni w inwektywach pod adresem rządu. Ja nie zamierzam się odwzajemniać, ale chcę bardzo stanowczo zaprotestować przeciwko postawieniu rządowi zarzutu kłamstwa przez pana posła Jerzego Czerwińskiego w jego wypowiedzi. Dokonując prezentacji projektu rządowego, starałem się jak najrzetelniej przedstawić wszystkie rozterki i problemy, które mieliśmy przed podjęciem decyzji o rozpatrywanym dzisiaj przez Komisję projekcie ustawy o zmianie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999–2003. W żadnej mierze nie dopatruję się w tym kłamstwa, czyli świadomego wprowadzenia kogoś w błąd. Mówiłem wyraźnie, że zasady można rozumieć wielorako. Gdybyśmy mówili o zasadach dotyczących obowiązujących kwot, wtedy oczywiście nie ma wątpliwości, że muszą być one określone w sposób prawny, a więc na podstawie obowiązujących aktów prawnych. Natomiast jeśli chodzi o projektowanie budżetu, czy innych rozwiązań, to jest to już kwestia dyskusyjna. Mówiłem o tym, że rząd miał świadomość, iż tak właśnie jest. Informuję państwa, że rozważaliśmy także kwestię przesunięcia terminów, ale uznaliśmy, że w pierwszym rzędzie, również dla pewnej ciągłości tradycji i zwyczaju, należy zachować termin 15 października. Możliwe jest także podejście zaprezentowane dzisiaj przez pana posła Witolda Gintowt-Dziewałtowskiego. Nie widzę większych problemów w jego realizacji; jest ono możliwe do przyjęcia. Nie ma jednak nic za nic; trzeba ponieść konsekwencje przesunięcia terminów. Jeśli można pana posła Witolda Gintowt-Dziewałtowskiego o coś prosić, to proszę, aby wnioskodawca rozważył wpisanie na końcu swoich poprawek dotyczących art. 1, również art. 2 o treści, że ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia. Terminy są bardzo ważne i, jak się zorientowałem, chodzi o to, żeby uniknąć pewnego niebezpieczeństwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#JerzyCzerwiński">Dodam tylko jedno zdanie do poprzedniej wypowiedzi. Pan minister do chwili obecnej nie odpowiedział na moje podstawowe pytanie, a ma wątpliwą przyjemność krygowania się na pokrzywdzonego. Pana obowiązkiem jest odpowiadać na pytania posłów. Dlatego jeszcze raz zadam pytanie. Jeśli jednak nie jest pan w stanie odpowiedzieć dzisiaj na posiedzeniu Komisji, to niech odpowie pan na piśmie. Oto pytanie: jaką moc prawną mają zasady przyjęte w celu określenia kwot części subwencji ogólnej oraz wpłat gmin, powiatów i województw w projekcie ustawy budżetowej na rok 2004? Proszę odpowiedzieć konkretnie, gdzie znajdują się te zasady, jakie to są dokumenty i jaką mają moc prawną. Na te wszystkie pytania pan minister nie odpowiada i mówi o wszystkim, tylko nie o problemie. Ale pozostawmy tę kwestię i przejdźmy do sprawy najistotniejszej, a mianowicie do nowego projektu ustawy. Mam dwa zastrzeżenia natury podstawowej. Projekt przewiduje, że wszystkie prace nad tą ustawą zakończymy do 1 grudnia. Mało tego, zakończą się nie tylko prace nad nową ustawą o dochodach samorządów, ale także inne prace legislacyjne z nią związane, a więc prace nad ustawami podatkowymi i ustawą o finansach publicznych. Stąd zachodzi pytanie, czy jesteśmy w stanie zapewnić, by te wszystkie prace zostały zakończone do 1 grudnia i wspomniane projekty ustaw stały się prawem. Dopiero na podstawie tego prawa minister finansów będzie mógł wydać odpowiednie wskaźniki niezbędne dla skonstruowania budżetów samorządów. I drugie pytanie: czy projektodawca noweli ustawy wszystko przewidział? Chodzi o to, aby nie umknął nam jakiś termin. Czy nie będzie tak, że dwie lub trzy ustawy uchwaliliśmy, a jeden termin został niedotrzymany. Wówczas efekt byłby przeciwny do zamierzonego.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">W ten sposób płynnie przeszliśmy do debaty nad tym, co zaproponował pan poseł Witold Gintowt-Dziewałtowski. Musimy jednak najpierw rozstrzygnąć kwestię formalną. W dyskusji padł wniosek o odrzucenie w pierwszym czytaniu rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Czy w świetle wyjaśnień pana ministra, głosu pana posła Witolda Gintowt-Dziewałtowskiego oraz głosów innych posłów, pan poseł Jerzy Czerwiński podtrzymuje swój wniosek? Zanim wypowie się pan poseł, chcę zapytać naszych prawników o konsekwencje ewentualnego przyjęcia wniosku o odrzucenie przedłożenia rządowego. Gdybyśmy przyjęli wniosek pana posła Jerzego Czerwińskiego, to dalsze procedowanie w ramach pierwszego czytania nad takimi czy innymi zmianami nie mogłoby mieć miejsca. Niniejszym zwracam się ponownie z pytaniem do pana posła Jerzego Czerwińskiego, czy podtrzymuje swój wniosek o odrzucenie propozycji rządowej w pierwszym czytaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JerzyCzerwiński">Podtrzymuję wniosek, ale chcąc podejść do tego w sposób odpowiedzialny. Dlatego proponuję, aby zgłosić to jako nową inicjatywę ustawodawczą i aby to był wniosek poselski. Aby było jasno, kto tak naprawdę ratuje finanse jednostek samorządu terytorialnego. Przecież to można jeszcze zrobić w trakcie dzisiejszego posiedzenia Komisji, działając na tak zwanej szybkiej ścieżce legislacyjnej, podobnie jak robiliśmy to do tej pory. Jeśli oczywiście ten wniosek przejdzie, bo jak nie, to nie ma w ogóle sprawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Co w tej sprawie może powiedzieć pan minister?</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#JacekUczkiewicz">Głównym problemem jest czas. Nie chcę absolutnie ingerować w decyzje Komisji i nie chce niczego sugerować, chcę jedynie przypomnieć, że ta ustawa musi być ogłoszona przed dniem 15 października. Dlatego proszę o staranną kalkulację, czy wprowadzanie nowego projektu do Sejmu nie zagraża temu terminowi. Bo czy to będzie projekt rządowy, czy też zmieniony, to jednak ciągle istnieją duże szanse na to, aby projekt mógł być podpisany przez pana prezydenta przed dniem 15 października. Moja rola sprowadza się jednak tylko do podniesienia tego problemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Rzeczywiście, sprawa ma charakter pilny i ważny. Co do tego nie mam żadnej wątpliwości. Jak mówiłem już wcześniej, ta kwestia była wczoraj przedmiotem długich dyskusji na posiedzeniu Konwentu. Do takich, a nie innych rozstrzygnięć zaproponowanych przeze mnie państwu przyczyniają się opinie ekspertów. Zasięgałem opinii obu ekspertów, którzy pracowali z Komisją nad projektem ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Chodzi o panią prof. Elżbietę Chojnę-Duch i panią dr Zofię Grodzicką. Moje propozycje zmian w ustawie były analizowane również przez prawników strony rządowej, a także przez niektórych prawników Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu. Czy ten projekt wyczerpuje wszystkie niezbędne zmiany, które w ślad za tą koncepcją powinny być wprowadzone? W moim przekonaniu i w opinii ekspertów - tak. Decyzja należy dzisiaj do nas, do Komisji. Uważam, że proponowane przeze mnie rozwiązanie jest dzisiaj konieczne. Jest ono potrzebne przede wszystkim samorządom terytorialnym. Rozwiązanie to nie zawiera żadnych rozstrzygnięć merytorycznych. We wszystkich przypadkach zaproponowanych przeze mnie jest to jedynie przesunięcie terminów, które ciążą na organach samorządu terytorialnego, zwłaszcza na organach wykonawczych. To rozwiązanie daje nam dopiero szansę w miarę prawidłowego procedowania nad wszystkimi pozostałymi aktami prawnymi dotyczącymi samorządów terytorialnych. Chodzi o pozostałe cztery ustawy, zaczynając od ustawy budżetowej, poprzez ustawę o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, a kończąc na obydwu ustawach podatkowych. Bo przecież w zasadzie o to chodzi. Padło pytanie, na ile realne jest zakończenie prac nad tymi ustawami w terminach przyzwoitych i zgodnych z tekstem tego projektu. Otóż ze wszystkich znaków na niebie i ziemi można wnioskować, że jest szansa zakończenia wszystkich prac, łącznie z publikacją trzech ustaw - ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego oraz dwóch ustaw podatkowych, przed dniem 1 grudnia. To jest termin zgodny z propozycją, którą państwu przedłożyłem. Chciałbym zaznaczyć, że dzisiaj obowiązujące prawo mówi o możliwości przekazywania ostatecznych informacji o wytycznych do planowania budżetu przez ministra finansów, w terminie 14 dni po przyjęciu przez Sejm ustawy budżetowej. Tak więc i tutaj nie wchodzimy w żadną kolizję, ani formalną, ani merytoryczną. Stąd jeszcze raz ponawiam wniosek o przyjęcie poprawek do tekstu rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999–2003 w części, którą wymieniłem wcześniej. Zmiany merytoryczne byłyby zawarte w art. 1 i dotyczyłyby terminów, natomiast art. 2 miałby zapis mówiący, iż ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#BogdanZdrojewski">Prosiłbym jeszcze o opinię Biura Legislacyjnego o obydwu projektach.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Zanim przejdziemy do przedstawienia przez przedstawiciela Biura Legislacyjnego opinii o obydwu projektach, muszę zapytać panią mecenas o skutki ewentualnego przyjęcia wniosku pana posła Jerzego Czerwińskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Sytuacja jest, rzeczywiście, nadzwyczaj skomplikowana. Gdyby doszło do odrzucenia projektu ustawy przedstawionego przez rząd, to minister finansów na podstawie obecnie obowiązującego art. 40 ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999–2003 przekazuje tym jednostkom informacje potrzebne do uchwalenia przez nie budżetów. Są to informacje o częściach subwencji ogólnej, rocznych wpłatach do budżetu państwa, których dokonują gminy oraz o rocznej kwocie dochodów z tytułu udziałów we wpływach z podatku dochodowego od osób fizycznych. Wszystko wskazuje na to, że docelowa ustawa o dochodach jednostek samorządu terytorialnego jednak zostanie uchwalona w terminie, w każdym razie nie możemy tego wykluczyć. Jeżeli tak się stanie i ustawa ta będzie obowiązywała od 1 stycznia 2004 roku, to zmieniają się zasady, między innymi dokonywania wpłat do budżetu państwa przez jednostki samorządu terytorialnego. Zgodnie ze starą, ale nadal obowiązującą ustawą takich wpłat dokonują tylko gminy. Natomiast według nowej ustawy wpłat do budżetu państwa będą dokonywały i bogate gminy, i bogate powiaty, a także bogate województwa. W związku z tym informacje przekazane samorządom przez ministra finansów na podstawie obecnie obowiązującego prawa będą się miały nijak do tego, co będzie obowiązywało od 1 stycznia 2004 r. Nie możemy wykluczyć takiej sytuacji, że docelowa ustawa zostanie uchwalona i wejdzie w życie. Ale nie można również wykluczyć innej sytuacji, a mianowicie, że niektóre jednostki samorządu terytorialnego, a więc gminy, powiaty i województwa, tę ustawę mogą wtedy zaskarżyć do Trybunału Konstytucyjnego. Bo ich budżety będą z pewnością nieadekwatne do sytuacji i obowiązującej od 1 stycznia 2004 r. ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Podejmując dzisiaj decyzję, trzeba mieć na uwadze wymienione okoliczności. Oczywiście trudno jest się w tym momencie odwoływać do projektu ustawy o dochodach samorządów. Zgadzam się z panem posłem Jerzym Czerwińskim, że można mieć zastrzeżenia konstytucyjne do pierwotnego przedłożenia rządowego. Natomiast w moim odczuciu poprawki zaproponowane przez pana posła Witolda Gintowt-Dziewałtowskiego tę niezręczną sytuację naprawiają i dają samorządom możliwość uchwalenia budżetów. Przyjęcie tych poprawek daje szansę na wyjście z obecnej sytuacji, która wydaje się niemal patowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Czy w świetle tych wyjaśnień pan poseł Jerzy Czerwiński podtrzymuje wniosek o odrzucenie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999–2003 w pierwszym czytaniu i tym samym wyraża zgodę na rozpatrzenie poprawki pana posła Witolda Gintowt-Dziewałtowskiego?</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#JerzyCzerwiński">Wycofuję swój wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Pan poseł Marek Kuchciński poparł wniosek pana posła Jerzego Czerwińskiego o odrzucenie rządowego projektu ustawy w pierwszym czytaniu. Czy pan poseł chciałby się w tej sprawie wypowiedzieć?</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#MarekKuchciński">Chciałem zaprotestować wobec wypowiedzi przedstawicielki Biura Legislacyjnego. Pani mecenas pytana o skutki finansowe odrzucenia rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, zawartego w druku sejmowym nr 2026...</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Mówiłam o ogólnych skutkach odrzucenia projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#MarekKuchciński">Dobrze, mówiąc o skutkach w ogóle, przedstawicielka Biura Legislacyjnego powiedziała, iż wszystko wskazuje na to, że ustawa z druku nr 1732 będzie przyjęta. Nie wiemy, czy tak będzie.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Powiedziałam tylko, że taką ewentualność trzeba również brać pod uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#MarekKuchciński">Cytuję pani wypowiedź: „Wszystko wskazuje na to, że docelowa ustawa będzie przyjęta w terminie”. Moim zdaniem, panie przewodniczący, jest rzeczą niedopuszczalną, aby przedstawiać nam taką ocenę.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Skoro pan poseł Jerzy Czerwiński wycofał swój wniosek o odrzucenie przedłożenia rządowego w pierwszym czytaniu, to możemy procedować dalej. Proszę pana posła Witolda Gintowt-Dziewałtowskiego o przedstawienie poprawek do rządowego projektu ustawy, zawartego w druku sejmowym nr 2026. Procedujemy dalej w ramach pierwszego czytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Przedstawię swoje poprawki...</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Przepraszam pana posła i przepraszam państwa. Najpierw powinniśmy zamknąć pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999–2003. Czy są uwagi do tej propozycji?</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#BogdanZdrojewski">Wiem, że w porządku obrad mamy pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy. W związku z tym jesteśmy ograniczeni, jeśli chodzi o możliwość zgłaszania poprawek, uwag itd. Według mojej oceny Komisja może wyrazić opinię o prezentowanym przez rząd projekcie. W swym wystąpieniu wyraziłem opinię, która była łagodniejsza od wniosku pana posła Jerzego Czerwińskiego o odrzucenie przedłożenia rządowego w pierwszym czytaniu. Nie byłem zwolennikiem odrzucenia przedłożenia, ale jego negatywnego zaopiniowania, co będzie otwierało pole do zgłaszania ewentualnych poprawek i zgłoszenia propozycji przedstawionych przez pana posła Witolda Gintowt-Dziewałtowskiego. Według mojej oceny, projekt rządowy Komisja opiniuje negatywnie, ale nie opiniuje o jego odrzucenie. Krótko mówiąc, projekt rządowy trzeba poprawić, a poprawki do przedłożenia rządowego zostaną zgłoszone w drugim czytaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Ponieważ musimy przeanalizować powstałą sytuację od strony legislacyjnej, proponuję krótką przerwę w obradach.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#ZbigniewKuźmiuk">Możemy procedować dalej. Proszę panią mecenas o wyjaśnienie sytuacji, w jakiej znaleźliśmy się w tym momencie. Jedno jest pewne: wniosek o odrzucenie rządowego projektu ustawy zawartej w druku sejmowym nr 2026 został wycofany.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Pan poseł Jerzy Czerwiński wycofał wniosek o odrzucenie projektu rządowego w pierwszym czytaniu. Ponieważ nie ma już pytań i wniosków w dyskusji ogólnej, Komisja może przejść do rozpatrywania projektu. To jeszcze nie jest drugie czytanie, ale Komisja może przejść do szczegółowego rozpatrywania projektu. I w tej fazie procedowania można zgłaszać poprawki do projektu, w tym przypadku do rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999–2003. Pan przewodniczący powinien jednak najpierw zamknąć dyskusję ogólną w ramach pierwszego czytania, co pozwoli przejść do szczegółowego rozpatrywania projektu.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Jeżeli nie ma więcej wątpliwości i uwag do przedłożenia rządowego, to zamykamy pierwsze czytanie i przechodzimy do szczegółowego rozpatrywania projektu. Proszę pana posła Witolda Gintowt-Dziewałtowskiego o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Zgłaszam propozycję nowej redakcji projektu ustawy o zmianie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999–2003. Proponuję, aby w art. 1...</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Przepraszam za przerwanie wypowiedzi, ale chciałbym być pewny, czy wszyscy posłowie posiadają tekst zawierający propozycje pana posła Witolda Gintowt-Dziewałtowskiego. Jeśli wszyscy mają tekst, to proszę państwa posłów o śledzenie tych propozycji w trakcie ich prezentowania przez autora.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Ponieważ moje propozycje są dość proste i już je częściowo przedstawiłem, postaram się tylko je przypomnieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Może jednak pan poseł nie będzie przedstawiał swoich propozycji, bo te mamy na piśmie, ale raczej ich skutki.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Dobrze, panie przewodniczący. W punktach 1 i 2 ustalamy termin przedkładania przez ministra finansów informacji o wytycznych do planowania budżetów samorządowych na rok 2004. W punkcie 3 z kolei ustalamy termin przedłożenia projektów budżetów jednostek samorządu terytorialnego przez organy wykonawcze organom stanowiącym. Wreszcie w punkcie 4 ustalamy termin opracowania projektów planów finansowych przez jednostki podporządkowane jednostkom samorządu terytorialnego; jest to termin do 29 grudnia 2003 roku. Chciałbym zaproponować państwu moją autopoprawkę do ostatniego, to znaczy czwartego punktu. Proszę o skreślenie w tekście poprawek wyrazów „20 dni od dnia otrzymania danych, o których mowa w ust. 1, nie później jednak niż...”. Po tym skreśleniu pkt 4 miałby następujące brzmienie: „4) jednostki, o których mowa w art. 125 ust. 1 ustawy wymienionej w pkt 2, opracowują projekty planów finansowych w terminie do dnia 29 grudnia 2003 r.”. Ponadto dodaje się art. 2 w brzmieniu: „Ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia”.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Wcześniejsza zmiana dotyczy art. 1. Czy są jakieś pytania do pana posła Witolda Gintowt-Dziewałtowskiego lub do zgłoszonych przez niego poprawek? Czy przedstawicielka Biura Legislacyjnego chciałaby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKS">Poprawki zaproponowane przez pana posła Witolda Gintowt-Dziewałtowskiego, w moim odczuciu, dają szansę wyjścia z zaistniałej sytuacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Skoro nie ma pytań ze strony państwa posłów, proszę o stanowisko rządu do zgłoszonych poprawek.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#JacekUczkiewicz">Chciałbym zwrócić uwagę, że ewentualne przyjęcie poprawek przedstawionych przez pana posła Witolda Gintowt-Dziewałtowskiego, których strona rządowa nie kwestionuje, będzie powodowało konieczność zgłoszenia poprawek do projektu ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Poprawki te wynikają z konieczności korelacji tamtego projektu z proponowanymi zapisami w ustawie, o której mówimy. Jest to uwaga porządkowa; chodzi o to, by nie zapomnieć o dokonaniu także takiej zmiany.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#BogdanZdrojewski">W poprawce pana posła Witolda Gintowt-Dziewałtowskiego, w pkt 4, w ostatnim wierszu mowa jest o dacie 29 grudnia 2003, która wypada w poniedziałek. Mam wobec tego pytanie do wnioskodawcy. Czy data ta związana jest z koniecznością publikacji tekstu ustawy? Czy nie można by tego terminu przedłużyć do 31 grudnia 2003 roku? Posiedzenia rad organów samorządowych odbywają się zwykle we wtorek i środę, w tym przypadku będzie to wtorek. Poniedziałek byłby trudnym do utrzymania terminem dla rad.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Na to pytanie powinien odpowiedzieć autor poprawek.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#WitoldGintowtDziewałtowski">Prawdę mówiąc w pierwotnym tekście poprawek wpisałem datę 31 grudnia, gdyż także wydawało mi się, że dwa dni więcej dadzą radom szansę na większą elastyczność postępowania. Wiadomo jednak, że w dniu 31 grudnia spotykają się nie tylko rady, ale także załogi pracownicze, na ogół w zupełnie innych celach. Niemniej jednak po konsultacjach, przeprowadzonych także ze stroną rządową, doszedłem do wniosku, że zachowanie terminu 29 grudnia jest bezpieczniejsze. Termin ten daje ewentualną szansę jeszcze przed końcem roku kalendarzowego na dokonanie innych zabiegów związanych z przygotowaniem projektu budżetu i przekazaniem go odpowiednim jednostkom. Tak więc po uzgodnieniach ze stroną rządową, a także z przedstawicielami Biura Legislacyjnego, uznałem, że dwa ostatnie dni roku mogą być potraktowane w ten sposób. Zaproponowałem więc w pkt 4 termin do dnia 29 grudnia 2003 roku. Poza wszystkim przypuszczam, że w poniedziałek 29 grudnia wszystko powinno być gotowe; chyba żadna z jednostek podporządkowanych samorządowi nie będzie do ostatniego dnia czekała na przygotowanie projektu. Przypominam, że mówimy o projektach budżetów.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Czy są jeszcze pytania do autora poprawek? Jeżeli nie ma pytań, to przejdziemy do przegłosowania zaproponowanych zmian w rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999–2003. Proponuję, abyśmy przegłosowali całość poprawek tak, jak to przedstawił pan poseł Witold Gintowt-Dziewałtowski. Przypominam, że w art. 1 pan poseł dokonał jednej autopoprawki oraz, w porównaniu z tekstem wcześniej nam przekazanym, dodał art. 2. Zapewne wszyscy państwo nanieśli sobie zmiany zaproponowane przez autora poprawek. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem poprawek zaproponowanych przez pana posła Witolda Gintowt-Dziewałtowskiego do rządowego projektu ustawy zawartej w druku sejmowym nr 2026? Stwierdzam, że Komisja 17 głosami, przy braku przeciwnych i 4 wstrzymujących się, przyjęła poprawki. Czy można prosić o opinię przedstawiciela Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej?</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#AnnaSiwek">Urząd nie zgłasza żadnych uwag. Przedmiot projektowanej regulacji nie jest objęty zakresem prawa Unii Europejskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Pozostaje nam wybór posła sprawozdawcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#JanKochanowski">Proponuję kandydaturę pana posła Witolda Gintowt-Dziewałtowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#ZbigniewKuźmiuk">Pan poseł Jan Kochanowski zgłosił kandydaturę pana posła Witolda Gintowt-Dziewałtowskiego. Czy są inne kandydatury? Nie widzę. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła kandydaturę pana posła Witolda Gintowt-Dziewałtowskiego na sprawozdawcę Komisji. Sprzeciwu nie słyszę. Posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej uważam za zamknięte.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>