text_structure.xml 34.1 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#JerzyMiller">Członkowie Komisji otrzymali sprawozdanie finansowe Narodowego Funduszu Zdrowia za okres od 1 stycznia do 30 września 2004 roku oraz dokumentację z badania łącznego sprawozdania finansowego Narodowego Funduszu Zdrowia za ten sam okres. Sprawozdanie dotyczy tylko trzech kwartałów, ponieważ od 1 października ubiegłego roku NFZ pracuje pod rządami innej ustawy, która zobowiązuje do sporządzenia dwóch sprawozdań z ubiegłego roku: jednego za pierwsze trzy kwartały, a drugiego za czwarty. Podam kilka podstawowych danych. Przychody ze sprzedaży wzrosły w trzech pierwszych kwartałach 2004 roku w stosunku także do trzech kwartałów 2003, począwszy od drugiego kwartału o 4,6 proc., koszty zaś o 1,4 proc. 2003 rok Narodowy Fundusz Zdrowia zakończył stratą w wysokości 607.659 tys. zł, a trzy kwartały 2004 roku saldem dodatnim w kwocie 49.198 tys. zł, w tym w zakresie działalności podstawowej kwotą 5375 tys. zł. Przedstawiając te dane, chciałem zwrócić uwagę na jedną istotną okoliczność dla tego sprawozdania. Otóż Narodowy Fundusz Zdrowia kontraktuje usługi u świadczeniodawców na okres roku kalendarzowego. Podczas kontraktowania na rok 2004 oczywiście nie można było przewidzieć, którego dnia wejdzie w życie ustawa o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych zmieniająca zamawiającego. W związku z tym zobowiązania na rok 2004 dotyczyły 12 miesięcy. Dlatego też, mówimy zupełnie szczerze, przedstawiony wynik finansowy jest zaniżony po to, aby uniknąć rozstrzygnięcia ustawowego, które mówi, że środki pochodzące z salda dodatniego w pierwszej kolejności zaspokajają należności wierzycieli Funduszu z okresów poprzednich. Chodzi o kwotę 49 mln zł, o której wspomniałem. W sprawozdaniu finansowym są ujęte kwoty, które zostały potraktowane jako dochody okresów przyszłych w tym celu, aby uniknąć sytuacji takiej, w której okazałoby się, że Fundusz jest niewypłacalny w czwartym kwartale roku 2004. Przedstawiłem sprawy, które nie są ujęte w sprawozdaniu, a są okolicznością wynikającą z faktu wejścia w życie w trakcie realizacji kontraktów na rok 2004 wspomnianej ustawy, która w miejsce jednego podmiotu prawnego wprowadza drugi z osobnym okresem sprawozdania finansowego. Do niego zostały załączone uwagi ministrów: finansów oraz zdrowia. Wśród nich m.in. przedstawiono wyjaśnienia zarówno Funduszu, jak i spółki Finans-Serwis, Zespół Doradców Finansowo-Księgowych, która na zamówienie ministra finansów dokonała badania sprawozdania finansowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#KrystynaSkowrońska">Chciałabym poznać uwagi ministra finansów i ministra zdrowia do sprawozdania oraz stanowisko Narodowego Funduszu Zdrowia ze względu na to, że Komisja będzie rozstrzygać o poprawności gospodarki finansowej Funduszu. Jest to zupełnie inna rola niż przy rozpatrywaniu informacji o wykonaniu budżetu. W kwestii przedstawionego rachunku zysków i strat na koniec trzeciego kwartału chciałabym dowiedzieć się, w jakiej wysokości jest nadwyżka. Ponadto chcę zwrócić uwagę, że w regionach jest mowa o nadwykonaniach. Jakie wielkości są wykazywane przez podmioty wykonujące świadczenia zdrowotne, które zostały uznane przez Fundusz za tzw. nadwykonania w pierwszym kwartale bieżącego roku? Wnioski jakich podmiotów o zwiększenie świadczeń zdrowotnych zostały uwzględnione, a których nie zostały?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#ZytaGilowska">Czy opinia niezależnego, biegłego rewidenta Finans-Serwis, którą otrzymaliśmy, była sporządzana na zlecenie Funduszu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#JerzyMiller">Nie, na zlecenie Ministerstwa Finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Rozumiem, że uwagi ministra finansów są zawarte w załączonych dokumentach.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Przedstawiliśmy materiał pisemny, zdając sobie sprawę, że będzie łatwiej członkom Komisji porównać uwagi ministrów finansów i zdrowia z odpowiedziami na nie Funduszu i firmy Finans-Serwis. Szereg uwag dotyczy nieścisłości o charakterze redakcyjnym, jak choćby pomyłka w dacie. W uwagach o charakterze zasadniczym są m.in. takie, które dotyczą kwestii rezerw. Wydaje się, że nasze odpowiedzi usatysfakcjonowały pytających, ponieważ nie uzyskaliśmy informacji, która wskazywałaby na to, że nasz sposób podejścia nie jest właściwy. Chodzi o należności pracowników Narodowego Funduszu Zdrowia za lata ubiegłe wynikające z zawartych umów o pracę. W roku 2003 minister zdrowia w trybie nadzoru uchylił warunki wynagradzania. W efekcie pracownicy mieli prawa nabyte, a brak było podstaw prawnych do wypłaty składników wynagrodzeń. Wyjaśniliśmy, że wskutek podpisania 29 września 2004 roku zakładowego układu zbiorowego, który jeszcze nie wszedł w życie, pod koniec trzeciego kwartału ubiegłego roku były tworzone rezerwy na świadczenia emerytalne i inne podobne. Uwagi ministra zdrowia dotyczą rozliczeń międzyokresowych wykazanych w pozycji BV, obejmującej przychody z tytułu składek na ubezpieczenia zdrowotne w wysokości 89 mln zł, o których mówiłem wcześniej. Te środki zostały rozliczone w okresie od października do grudnia, czyli w czwartym kwartale roku 2004. Natomiast uwagi ministra finansów nie mają charakteru tylko redakcyjnego, ale i merytoryczny. Uwaga zawarta w punkcie 5 dotyczy ujęcia przychodów ze składek z tytułu ubezpieczenia zdrowotnego z lat ubiegłych. Ujęliśmy te przychody w pozycji „Pozostałe przychody operacyjne”. Naszym zdaniem, zasady rachunkowości z powodu takiego ujęcia nie zostały pogwałcone. Z opinii biegłego badającego dokumentów wynika zbieżność naszych poglądów. Pozostałe nasze uwagi mają charakter redakcyjny i zgadzamy się z nimi. W kwestiach odnoszących się do wyniku finansowego, rezerw dotyczących okresów przyszłych i w perspektywie rozliczeń nadwykonań roku 2004 chcę powiedzieć, że ze względu na to, iż okres sprawozdawczy dotyczy tylko trzech kwartałów, nadwykonania w ogóle nie dotyczą tego okresu. One pojawiają się na koniec okresu umowy zawartej z kontrahentem, która z reguły kończy się 31 grudnia. Wspomniana przeze mnie kwota blisko 500 mln zł była wykorzystana w czwartym kwartale na rozliczenie kontraktu roku 2004. Natomiast wynik finansowy na koniec roku 2004 opiewa na sumę przeszło 658 mln zł i jest głównie efektem nadzwyczaj wysokiej składki grudniowej. W kwestii nadwykonań w stosunku do roku 2003 szacujemy ich wartość na ok. 4 proc. kwot kontraktów w porównaniu z 15 proc. w roku 2003. Informacje te będą przedstawione w sprawozdaniu za czwarty kwartał roku 2004. Reasumując, kondycja finansowa Funduszu ciągle nie jest zadowalająca ze względu na stratę z lat ubiegłych rzędu miliarda złotych oraz pożyczkę wobec Skarbu Państwa w wysokości ponad 600 mln zł. Ale finanse w roku 2004 były na tyle dobre, że w znacznym stopniu poprawiły stan bieżący. Aktualnie spłacamy pożyczkę Skarbu Państwa z roku 2000.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Regulujemy spłatę przypadającą na rok bieżący na razie w wysokości ok. 30 proc. kwoty. Jesteśmy gotowi uruchamiać następne transze tej spłaty. Mamy rezerwę i środki finansowe, ponieważ nie utraciliśmy płynności finansowej. Natomiast szczerze mówimy, że ze względu na niskie oprocentowanie tej pożyczki nie będziemy się spieszyć ze spłatą, dopóki plan finansowy nas do tego nie zmusi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#AleksanderCzuż">Chciałbym, żebyśmy poprzez pryzmat złotówki nie zgubili człowieka. Chciałem zapytać, czy proporcjonalnie środki wydawane na opiekę zdrowotną korelują z tymi, które należałoby wydać na badania specjalistyczne. Dzisiaj tajemnicą poliszynela jest fakt, że lekarze podstawowej opieki zdrowotnej nie wydają skierowań na badania specjalistyczne. Moim zdaniem, to nie jest zdrowa sytuacja. Swego czasu zarezerwowanie 10 proc. ogółu środków na badania specjalistyczne było uzasadnione. Jak ten problem Fundusz ma zamiar rozwiązać?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#AnnaGórnaKubacka">Czy wobec dosyć optymistycznej relacji na temat stanu finansów Funduszu jest jakaś szansa na to, aby szpitale odzyskały pieniądze za nadwykonania za rok 2004, szczególnie w usługach, które były limitowane, takich jak choćby porody, a teraz już nie są? Znam kilka szpitali, które popadły w długi tylko z tego powodu. Trudno przecież odesłać rodzącą kobietę, a jak wiadomo, w ubiegłym roku były to zabiegi limitowane. Czy te placówki mogą liczyć na jakikolwiek zwrot za nadwykonania za rok 2004?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#JerzyMiller">Za trzy miesiące Fundusz przedstawi sprawozdanie z wykonania swoich zadań w roku 2004. Wyjaśnię teraz, że w zakresie badań specjalistycznych lecznictwa otwartego nie wykonano planu roku 2004, tj. mieliśmy więcej środków do wydania, a wydaliśmy ich mniej, ponieważ ośrodki lecznictwa ambulatoryjnego nie wykonały zadań, które zakontraktowały z Funduszem. Wiem, że to jest bulwersujące. Struktura naszych usług daleko odbiega od krajów wysoko rozwiniętych, gdzie z roku na rok rośnie liczba porad lecznictwa otwartego, a zmniejsza zamkniętego. W Polsce jest tendencja dokładnie odwrotna. W kwestii porodów chcę powiedzieć, że wszystkie przyjęte w zeszłym roku porody, nawet ponad limit, podlegają opłaceniu, ponieważ jest to kategoria, która wymaga działania natychmiastowego, a nie zapisania do kolejki oczekujących. Fundusz dzieli naszych „wierzycieli” na takich, którzy utrzymują, że wszystkie przypadki nagłe pojawiają się dopiero 30 lub 31 dnia danego miesiąca, a planowe były wcześniej i dlatego mają pierwszeństwo w wykonaniu. Ale poród ma to do siebie, że jego data jest potwierdzona w Urzędzie Stanu Cywilnego. W związku z tym tego rodzaju zabiegi sprawozdawcze są nieskuteczne. Jeżeli więc jakiś szpital zwracał się do Funduszu z żądaniem zapłaty z tytułu przyjętych porodów, to akurat w zeszłym roku żądanie to było przyjmowane z radością i stosowne aneksy zostały podpisane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#KrystynaSkowrońska">Wyjaśnienia prezesa Jerzego Millera nie do końca mnie przekonują. W ubiegłym roku jedno wykonane świadczenie miało określoną liczbę punktów. Łączna wartość przemnożenia przez wartość punktową jest zdecydowanie mniejsza od tej z roku 2003, o czym przekonują nas przedstawiciele służby zdrowia. Jak był wyceniany poród lub inne świadczenie w lecznictwie zamkniętym w 2003 roku, a jak w 2004? Jeżeli w planie finansowym przyjmiemy zmiany punktowe, cenę mnożnikową lub wartość punktu, to może się okazać, że jest tak, jak prezes Jerzy Miller powiedział.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#AleksanderCzuż">Dlaczego tak się dzieje, że podstawowa opieka lekarska nagminnie nie kieruje na badania specjalistyczne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JerzyMiller">W kwestii podstawowej opieki zdrowotnej i ambulatoryjnej opieki specjalistycznej wyjaśniam, że są dwa typy skierowań. Jedno z nich dla lekarza rodzinnego rodzi skutek finansowy. Chodzi zazwyczaj o badanie laboratoryjne, diagnostyczne, za które musi zapłacić. Doświadczenia wielu krajów wskazują, że kiedy lekarz może zlecić badanie, za które nie płaci, to ma tendencję do zlecania badań zbędnych albo również tych, które nie są niezbędne. Natomiast w momencie, kiedy finansowo jest odpowiedzialny za złożenie podpisu pod skierowaniem, działa mechanizm odwrotny. Nieraz nawet badanie wskazane jest, zdaniem lekarza, niepotrzebne. To pytanie należałoby raczej zadać organom samorządu zawodowego, który w dbałości o autorytet tego zawodu tego typu naganne zachowania eliminuje. W kwestii cennika sprawa jest bardziej skomplikowana. Można znaleźć przykłady, kiedy opłacalność świadczenia usług dla płatnika w roku 2004 była niższa niż w 2003. A dotyczyło to głównie usług tzw. zachowawczych. W 2004 roku w lecznictwie szpitalnym Fundusz najwięcej zapłacił za zapalenie płuc pozaszpitalne. Spodziewałem się, że to będą kardiochirurgiczne czy onkologiczne zabiegi. W związku z tym daleki jestem od przekonania, że również druga strona, czyli szpitale, dała szansę na stworzenie statystyki rzeczywistych potrzeb zdrowotnych, która pozwoliłaby płatnikowi zrewidować swój cennik w celu innego podejścia do na pewno złożonego problemu właściwej wyceny wysiłku świadczeniodawcy. Jest to proces wieloletni. Mam tego świadomość. Rozpoczął się w połowie 2004 roku. Przez pierwsze cztery miesiące Fundusz w ogóle nie oczekiwał sprawozdań za wykonanie świadczenia, tylko płacił jedną dwunastą ze względu na termin wejścia w życie rozstrzygnięć cennikowych. Na pewno w cenniku są pozycje źle wycenione i m.in. z tego powodu przystąpiliśmy do jego zmiany z myślą o kontraktowaniu świadczeń na rok 2006.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">W świetle przedstawionych materiałów i przebiegu dyskusji proponuję, aby Komisja pozytywnie zaopiniowała sprawozdanie Narodowego Funduszu Zdrowia. Czy są inne propozycje? Nikt się nie zgłasza. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja pozytywnie zaopiniowała sprawozdanie finansowe Narodowego Funduszu Zdrowia za okres od 1 stycznia do 30 września 2004 roku. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja pozytywnie zaopiniowała sprawozdanie finansowe Narodowego Funduszu Zdrowia za okres od 1 stycznia do 30 września 2004 roku. Przystępujemy do rozpatrzenia drugiego punktu obrad.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Kolejny raz składam wniosek o zmianę planu związaną z koniecznością zwiększenia wydatków na określone cele medyczne. Po pierwsze, z rezerwy na koszty świadczeń zdrowotnych proponujemy przeniesienie 3965 tys. zł do kosztów lecznictwa szpitalnego na sfinansowanie dwóch procedur. Pierwsza z nich jest związania z leczeniem wirusowego zapalenia wątroby typu B i C i zamyka się kwotą 3200 tys. zł. W dołączonej autopoprawce na stronie 2 jest tabela z dwiema kolumnami. 3200 tys. zł chcieliśmy podzielić per capita pomiędzy poszczególne oddziały wojewódzkie, ale w toku obrad rady Funduszu Krzysztof Kuszewski, członek rady, zwrócił uwagę, że wirusowe zapalenie wątroby nie rozkłada się równomiernie w populacji Polski. Stąd autopoprawka, która kieruje się przy podziale pieniędzy rzeczywistymi wydatkami zarejestrowanymi ze sprawozdań roku 2004. W projekcie planu z 15 kwietnia była prośba o podzielenie 3200 tys. zł na oddziały wojewódzkie według liczby ubezpieczonych, a 20 kwietnia w autopoprawce propozycja podziału według wartości nakładów na leczenie w tym zakresie w zeszłym roku. Uznajemy, że taki podział jest bardziej adekwatny do rzeczywistych potrzeb. Drugi tytuł do zwiększenia wydatków na świadczenia zdrowotne jest związany z implantacją lub wymianą hydraulicznego zwieracza cewki moczowej i na ten cel proponujemy przeznaczenie kwoty 765 tys. zł. Chodzi tylko o 100 osób i o działanie nie tylko medyczne. Wprawdzie uzyskamy w związku z tym oszczędności na pieluchomajtkach, ponieważ tym 100 osobom przestaniemy wypłacać co miesiąc określoną kwotę na 60 sztuk pieluchomajtek, ale głównie chodzi nam o możliwość przywrócenia tych osób do normalnego życia w społeczeństwie, ponieważ nie będą czuły się skrępowane swoją przypadłością i nie będą pozostawały w domu. Jest to bardziej problem społeczny niż zdrowotny, ale warty zauważenia i przeznaczenia na ten cel wspomnianej sumy. Druga propozycja jest związana z przeniesieniem 4141 tys. zł z utworzonej rezerwy na spłatę pożyczki udzielonej z budżetu państwa. Proponujemy przenieść tę kwotę do pozycji - Koszty administracyjne w celu zatrudnienia 102 osób na 101,13 etatach do kontroli z podziałem 53,13 etatu na poziomie oddziałów, a 8 etatów na poziomie centrali. W oddziałach w chwili obecnej mamy 321 etatów dla kontrolujących. Zakładamy, że każdy świadczeniodawca powinien być skontrolowany nie rzadziej niż raz na trzy lata. Po drugie, jeden kontrolujący może skontrolować rocznie nie więcej niż 20 świadczeniodawców. Mówię o tzw. kontrolach planowych. Oprócz tego są różne doraźne kontrole, które życie nakazuje, i tych w ogóle nie bierzemy pod uwagę. Po trzecie, kontrola musi być dwuosobowa. Oczywiście zdarzają się kontrole doraźne jednoosobowe, ale ja mówię cały czas o kontrolach planowych. Z tej analizy wynika, że aby wykonać zadanie według dzisiejszego stanu zakontraktowania, potrzebujemy o 93,13 etatu więcej. Oprócz tego uznajemy za konieczne prowadzenie tzw. rekontroli, które mają służyć kontroli kontrolujących. Centrala potrzebuje 8 etatów, aby mogła wysyłać losowo do tych samych podmiotów kontrolowanych na szczeblu oddziału swoją kontrolę w kilka dni czy tygodni po zakończonej kontroli.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Wprawdzie zatrudniamy bardzo dobrych pracowników, ale również wśród naszych zatrudnionych może się znaleźć czarna owca, które niekoniecznie przeprowadza właściwie kontrole. I do tego się sprowadza druga część wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#AndrzejLiss">Czy propozycja autopoprawki była konsultowana z poszczególnymi województwami? W kwestii planu finansowego tabeli B2 punkt 11 - Świadczenia zdrowotne kontraktowane odrębnie, chciałem zapytać, czy są one skierowane do pielęgniarek środowiskowo-społecznych w celu zawarcia z nimi kontraktów. Jeżeli rzeczywiście są to dla nich świadczenia, to z tabeli wynika, że mamy do czynienia ze spadkiem o 1906 tys. zł kwoty wymienionej w zarządzeniu ministra zdrowia z dnia 16 marca 2005 roku w stosunku do obecnej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#KrystynaSkowrońska">W kwestii podziału środków na zapalenie wirusowe typu B i C chciałam dowiedzieć się, czy zmiana dotyczy tylko zasad kontraktowania. Dziwić się należy, że w planie z 15 kwietnia projekt rozdziału środków jest dość rozbieżny od kolejnej propozycji z 20 kwietnia. Wynika z tego że w ciągu kilku dni Fundusz dysponował kompletnie innymi informacjami. Ponadto plan finansowy zawiera zmianę dotyczącą środków na wynagrodzenia i pochodne. Prezes uzasadnia ją zatrudnieniem dodatkowo 100 osób. Chciałam dowiedzieć się, ile osób ogółem Fundusz zatrudnia. Czy polityka zatrudnienia jest prowadzona we właściwy i racjonalny sposób? Czy Fundusz nie przeprowadził wewnętrznej analizy w celu przesunięć kadrowych między poszczególnymi oddziałami z przeznaczeniem na służby kontrolne? Wydaje się, że pracownicy Funduszu po odpowiednim wyszkoleniu na pewno mogliby wykonać kontrolę. W kontekście mizerii środków Funduszu jest to sprawa bardzo ważna. Powinno nam zależeć na maksymalnym zmniejszeniu kosztów pośrednich nie związanych z lecznictwem szpitalnym. Czy na zebraniu zarządu Funduszu rozważano inne rozwiązania, również zapewniające właściwą kontrolę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#AndrzejSkrzyński">Moim zdaniem, należy poprzeć propozycję Funduszu dotyczącą przeprowadzania kontroli u świadczeniodawców. Wydaje mi się, że ta część działalności Funduszu była w przeszłości zaniedbywana. Chciałem przy okazji dowiedzieć się, jak w tym systemie kontrolnym będą usytuowane istniejące delegatury oddziałów wojewódzkich NFZ i jaka będzie ich przyszłość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#AnitaBłochowiak">Jakie jest planowane średnie wynagrodzenie na jeden etat dla kontrolerów, którzy mają być zatrudnieni?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#WiesławCiesielski">Jak rozumiem, 3200 tys. zł jest dodatkową kwotą przeznaczoną na leczenie wirusowego zapalenia wątroby typu B i C. Byłoby dobrze, gdyby Komisja dostała pełną informację o tym, ile poszczególne okręgi otrzymają środków na leczenie. Prezes Jerzy Miller powiedział, że w projekcie planu z 15 kwietnia uwzględniano podział środków na podstawie stawek kapitacyjnych, jeśli dobrze pamiętam, zróżnicowanych w poszczególnych regionach. W związku z tym mamy jakby drugi już poziom szacowania środków finansowych bez związku z epidemiologią. Tym bardziej byłyby potrzebne nam pełne dane, na podstawie których ujęto by zarówno dane epidemiologiczne, jak i migrację pacjentów. Ponadto chciałbym dowiedzieć się, kiedy system kontroli zostanie uruchomiony. Jakie wymagania będą musieli spełnić kandydaci na stanowiska kontrolerów? Czy będzie obowiązywał wymóg wykształcenia medycznego? Czy mają to być specjaliści od audytu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JerzyMiller">W odpowiedzi na pytanie posła Andrzeja Lissa informuję, że Komisja otrzymała jako załącznik do naszego wniosku plan finansowy aktualny na dzień wysłania wniosku ze wszystkimi zmianami, które zostały zgłoszone w stosunku do ostatnio obowiązującego planu finansowego. Ustawa o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych przewiduje zmiany planu i przesunięcia w planach. Przesunięcia są realizowane przez dyrektorów oddziałów w ramach swojego planu i są skuteczne po poinformowaniu o nich prezesa Funduszu, a także ministrów zdrowia oraz finansów. Zatem są to przesunięcia, które nie mają żadnego związku z wnioskiem, o którym dzisiaj mówimy. Są to przesunięcia dyrektorów oddziałów pomiędzy zmianami planów w innym trybie. Ta kwestia nie dotyczy wspomnianych pielęgniarek środowiskowych. W kwestii podziału środków na leczenie wirusowego zapalenia wątroby wyjaśniam, że założyliśmy, iż choroba ta jest leczona we wszystkich oddziałach równomiernie, ponieważ jest dosyć powszechna. Okazuje się, że to założenie było nieprawdziwe. Wyszło to na jaw w trakcie dyskusji na forum rady Funduszu. Tak się składa, że Krzysztof Skuszewski ma dostęp do innej bazy epidemiologicznej, wprawdzie odległej w czasie, bo z roku 2001, ale ta informacja wzbudziła wątpliwości. Przeprowadziliśmy więc dokładniejsze analizy oraz dyskusję zakończoną w dniu dzisiejszym z udziałem wszystkich dyrektorów wojewódzkich. Wspólnie z nimi redagowaliśmy załączoną do planu autopoprawkę, w której odeszliśmy od podejścia populacyjnego do historycznego, przyjmując, że leczenie jest nadal w sposób geograficzny rozłożone. Nie potrafię odpowiedzieć na pytanie, ile wydajemy na leczenie tej choroby w skali roku. Po analizie naszej bazy potrafilibyśmy to zrobić. Natomiast Fundusz rozlicza szpitale liczbą punktów w skali globalnej, miesięcznej, bez rozłożenia na poszczególne procedury. Przygotuję oczywiście takie zestawienie. Dodam, że Fundusz po raz pierwszy dysponuje bazą, która zawiera wszystkie wykonane świadczenia poza świadczeniami podstawowej opieki zdrowotnej za rok 2004 z dokładnością do jednego świadczenia i z możliwością sprawdzenia, który lekarz je wykonywał, kiedy miało miejsce i kto był pacjentem. Jest to 500 milionów zapisów. Tylko lekarze mają prawo wglądu do tej bazy, służącej geograficznemu przedstawieniu liczby wykonywanych świadczeń medycznych oraz przepływu pacjentów, którzy przynależni do danego oddziału wojewódzkiego Funduszu, zadeklarowali, że nie chcą być leczeni na jego terenie i szukają pomocy medycznej w innym województwie. Narodowy Fundusz Zdrowia przygotował dla ministra zdrowia dane pozwalające określić tzw. algorytm, który ma obowiązywać od 1 stycznia 2006 roku, czyli przepis mówiący o tym, jak dzielić składki spływające do Funduszu z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i KRUS pomiędzy poszczególne oddziały wojewódzkie. Wnioski są pouczające i burzą niektóre stereotypy na temat usługowej roli danego województwa dla reszty kraju. Bardzo chętnie przedstawimy wyniki tej analizy, ponieważ warto upowszechniać w swoich środowiskach właśnie te dane, co do których można dyskutować. Są to wszystkie wydatki poniesione w roku 2004 z wyjątkiem podstawowej opieki zdrowotnej, pogotowia ratunkowego oraz leków. W kwestii leków nie potrafimy wydatków przypisać do pacjentów, ponieważ na recepcie nie ma innych danych, jak tylko ręcznie wpisane imię i nazwisko, data urodzenia oraz miejsce zamieszkania, co dla nas nie jest żadnym identyfikatorem. Jest nim tylko pesel. W kwestii migracji wyjaśniam, że jesteśmy w stanie wyciągnąć z bazy migrujących chorych na wirusowe zapalenie wątroby. Do tej pory nie padło takie pytanie. Jeśli chodzi o zmianę podziału środków, informuję, że wynika ona z powodu wspomnianej migracji.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#JerzyMiller">Okazuje się, że są województwa, z których migracja jest dosyć duża. W przypadku zaś Mazowsza jest ona bardzo duża. Upada więc stereotyp, że region ten leczy pół Polski, ponieważ tak naprawdę tylko 5 proc. Jeśli tylko Komisja wyznaczy termin, przedstawimy te dane. W kwestii systemu kontroli chcę powiedzieć, że mają być zatrudniani w niej pracownicy medyczni, ponieważ dzisiaj mamy ich za mało. Przypominam, że nie chodzi o kontrolę księgowego, lecz o sprawdzenie dokumentacji medycznej. Polskie prawo zaś nie pozwala na wgląd do niej osobie, która nie ma uprawnień lekarza. Muszą to być lekarze. Ponadto ustawa ogranicza takiej osobie prawo do wykonywania zawodu. Od 1 października 2004 roku jako kontroler nie może pracować ktoś, kto chce być lekarzem praktykującym. Zatem średnie wynagrodzenie, które Fundusz oferuje, wynosi 4200 zł brutto. Inaczej nie znajdą się chętni na objęcie takiego stanowiska. Wiem, że na papierze lekarz zarabia niewiele, ale rynek pracy jest taki, iż proszę mi wierzyć, że poniżej tej kwoty nie znajdziemy chętnych. Przyjmuję, że średnia płaca lekarza kontrolującego innych lekarzy powinna wynosić 4200 zł. Nie jestem w stanie znaleźć tych osób w Funduszu, ponieważ lekarze odchodzą z niego po 1 października zeszłego roku. Nie chcą żegnać się ze swoim gabinetem prywatnym. Wystąpiłem do ministra zdrowia o uchylenie tego przepisu, który możliwe, że w założeniach miał być antykorupcyjny. W rzeczywistości stał się anty funkcjonalny. Nie wyobrażam sobie Narodowego Funduszu Zdrowia, bez lekarzy. Zgadzam się, że najlepsi lekarze nigdy nie będą pracowali w Narodowym Funduszu Zdrowia i na szczęście. Ale żeby w ogóle nie pracowali, tego sobie nie wyobrażam. W związku z tym nie jest możliwe przesunięcie pracowników wewnątrz Funduszu. Natomiast w dziewięciu oddziałach równolegle zmniejszamy zatrudnienie, a w siedmiu zwiększamy, ponieważ dotychczas obowiązywał układ historyczny pochodzący z czasów kas chorych. Istnieje oddział, który musi oddać 1700 tys. zł i jest taki, który czeka na 1500 tys. zł. Ten proces musimy rozłożyć na trzy lata, ponieważ ze względów społecznych nie byłaby możliwa tak głęboka przebudowa regionalnej struktury zatrudnienia Funduszu. Ale to nasze wewnętrzne kłopoty, z którymi się nie obnosimy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AleksanderCzuż">Nie neguję, że potrzebna jest wewnętrzna, mocna kontrola. To nie ulega wątpliwości. W sprawie wynagrodzenia wydaje się, że 4200 zł brutto jest kwotą niebagatelną. Jeśli ordynator oddziału w szpitalu wojewódzkim zarabia 2100 zł brutto plus 500 zł dodatku, kwota 4200 zł jest znaczną sumą. Natomiast w kwestii wydawania skierowań na badania specjalistyczne chcę powiedzieć, że ma miejsce głębokie rozwarstwienie i pacjent, który chciałby wykonać podstawowe badania, nie ma możliwości uzyskania skierowania od lekarza rodzinnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#AndrzejLiss">Nie jestem usatysfakcjonowany odpowiedzią prezesa Jerzego Millera, ponieważ w budżecie Narodowego Funduszu Zdrowia pieniądze przeznaczone dla pielęgniarek środowiskowo-społecznych stanowią 20 proc. ogółu środków. Prezes Jerzy Miller odwołał się do art. 124 ust. 4–7, wyjaśniając przesunięcia między wojewódzkimi oddziałami NFZ. Problem poruszony przeze mnie, odnosi się do pewnego środowiska, które w 1999 roku utworzyło podmioty gospodarcze, a 2002 roku ustawodawca wprowadził niepubliczne zakłady opieki zdrowotnej, mogące wchodzić na rynek samodzielnych podmiotów gospodarczych. Spadek środków finansowych w tym zakresie może być spowodowany zabieraniem tych właśnie świadczeń - na jedną pielęgniarkę jest przeznaczone miesięcznie 20 tys. zł - przez lekarzy. I dlatego zwróciłem się do prezesa Jerzego Millera, aby wytłumaczył ten spadek. Czy to nie jest spowodowane nieuzasadnionym wejściem na rynek lekarzy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Nie zajmujemy się sprawą pielęgniarek, lecz kilkoma precyzyjnie określonymi wnioskami. Sądzę, że w najbliższym czasie będziemy mogli do niej wrócić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#WiesławCiesielski">Chciałem się upewnić, czy dobrze zrozumiałem wypowiedź prezesa Jerzego Millera na temat kontroli, że główną sprawą jest kwestia umiejętności czytania dokumentacji medycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#AnitaBłochowiak">Z jakiego tytułu w planie finansowym jest zawarta propozycja zmniejszenia rezerwy na koszty świadczeń zdrowotnych oraz refundacji cen leków? Czy wysokość wynagrodzenia dla kontrolerów kontraktów, w przypadku uchylenia przez Trybunał Konstytucyjny zapisów przyjętych przez Sejm nie zostanie zmieniona? Czy w związku z tym brana jest pod uwagę kwestia ewentualnych odpraw?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Czy kwestia zakazu pełnienia praktyki lekarskiej jest zapisana wprost w ustawie, czy też jest to delegacja dla ministra do wprowadzenia zakazu w drodze rozporządzenia? Prezes Jerzy Miller zwrócił się do ministra zdrowia o uchylenie tego przepisu. Zatem minister będzie musiał wystąpić z inicjatywą ustawodawczą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JerzyMiller">Niestety, jest to zapis ustawowy, a ponieważ prezes Narodowego Funduszu Zdrowia nie ma prawa inicjowania procesu legislacyjnego, zatem zwróciłem się do ministra nadzorującego, aby podjął stosowne działania. Od 30 listopada czekam cierpliwie na decyzję. Niestety, lekarze nie chcą czekać i składają wypowiedzenia. Byłbym wdzięczny za możliwie szybkie rozwiązanie tego problemu, ponieważ grozi nam, że będziemy bardzo sprawnymi księgowymi, ale nie będziemy wiedzieli, za co płacimy. Ponadto nie wystarczy być lekarzem, aby mieć odwagę powiedzieć profesorowi, że się pomylił. Trzeba być lekarzem, który jest dobry i który w środowisku będzie coś znaczył. Może nie być profesorem, ale nie może być stażystą, który właśnie ukończył Akademię Medyczną. Kontrole te nie są łatwe, ponieważ dotyczą porównania dokumentacji bez znajomości przypadku medycznego i pacjenta. W kwestii kosztów funkcjonowania Funduszu chcę powiedzieć, że są one niższe niż 1 proc. wartości planu finansowego. W przypadku najtańszego, jakiego znam, ubezpieczyciela publicznego w Anglii koszty te stanowią 5 proc., w przypadku zaś prywatnych ubezpieczycieli 15 proc. wartości zebranej składki. Myślę, że kwotą 4 mln zł, co stanowi 0,1 proc. naszej składki, nie nadwyrężamy funduszy służby zdrowia. Podstawowa opieka zdrowotna wydaje 3550 mln zł. Nasze kontrole ordynacji leków już niedługą zwrócą te pieniądze. Ale trzeba je prowadzić i nie chodzi o ukaranie kogoś, tylko o nauczenie, iż kontrola jest nieunikniona. Mamy do czynienia z inteligentnymi ludźmi, którzy mają dużo do stracenia, jeśli chodzi o dobre imię, ponieważ pacjent wybiera nie tego, którego ma najbliżej, tylko tego, do którego ma zaufanie. Jeżeli płatnik podważa zaufanie, to w jakiś sposób to również rzutuje na osłabienie chęci leczenia u danego lekarza. Inicjatywa jak na razie należy do lekarzy, którzy składają wymówienia. Jeżeli przepis ustawowy będzie uchylony, to może co najwyżej niektórzy wrócą do nas, a na pewno z tego tytułu nikt nie złoży wypowiedzenia i nie będzie to negatywnie skutkować na finansach Narodowego Funduszu Zdrowia. Podstawowa opieka zdrowotna dostała o 962 mln zł więcej, niż przewidywał pierwotny plan finansowy, decyzjami przesunięć dyrektorów oddziałów Narodowego Funduszu Zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Przystępujemy do rozstrzygnięcia. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja pozytywnie zaopiniowała projekt zmiany planu finansowego Narodowego Funduszu Zdrowia na rok 2005 wraz z autopoprawką. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja pozytywnie zaopiniowała projekt zmiany planu finansowego Narodowego Funduszu Zdrowia na rok 2005 wraz z autopoprawką. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>