text_structure.xml
102 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#JarosławNeneman">Pytanie jest przewrotne, a problem trudny. Swoją odpowiedź rozpocznę niejako od końca. Dzisiaj odbędzie się w Sejmie pierwsze czytanie projektu dotyczącego sprawy bardzo poważnej, choć drobnej pod względem legislacyjnym. Cała kwestia została już wyjaśniona. Mamy ulgę na internet. W związku z tym nie powinno być większych problemów emocjonalnych. Poza tym chodzi o drobne dostosowanie w kwestii prądu i gazu. To również nie jest kontrowersyjne. Może pojawić się pytanie, dlaczego rząd tak późno skierował wspomniany projekt do Sejmu, skoro zamysł był taki, żeby zmiany weszły w życie od dnia 1 stycznia 2005 roku. Blokowała nas sprawa internetu. Zostały poczynione pewne ustalenia. Nie ukrywam, że mieliśmy w zamyśle stworzyć jak najkrótszy, jak najmniej kontrowersyjny projekt, żeby jak najszybciej przeszedł on drogę legislacyjną w Sejmie. Przewodniczący Komisji uważa, że nie ma żadnych szans na wejście w życie nowelizacji z dniem 1 stycznia 2005 roku, dlatego też się poddaję.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">A jak może być szansa? Dzisiaj mamy dzień 1 grudnia 2004 roku. Minister Jarosław Neneman zapomniał, że są święta, że pracujemy jeszcze nad budżetem państwa. W okresie międzyświątecznym Komisja musi rozpatrzyć poprawki Senatu do ustawy budżetowej. Kiedy Sejm będzie już świętował, Komisja będzie obradowała. Chodzi o to, żeby prezydent mógł w dniu 30 grudnia 2004 roku podpisać ustawę budżetową. Dla mnie ta sprawa jest ważniejsza. Tyle mogę powiedzieć na ten temat i nic więcej.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#ZytaGilowska">Pragnę zauważyć, że ma być zwołane dodatkowe posiedzenie Sejmu, bodajże na dzień 28 grudnia 2004 roku. Można wyobrazić sobie połączenie obrad i głosowań nad poprawkami Senatu do ustawy budżetowej z kwestią ustawy dotyczącej podatku od towarów i usług, o której dzisiaj mamy rozmawiać.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#JarosławNeneman">Sądzę, że w Senacie nie będzie żadnych poprawek do drobnej nowelizacji, o której przed chwilą mówiłem, jeśli zdecydujemy, że stawka podatku na internet ma wynosić 22%. Pewne kroki w tym kierunku zostały już poczynione. Druga kwestia związana z rządowym projektem ustawy jest raczej natury technicznej. Myślę, że w Senacie uda się nam dopracować odpowiednie rozwiązanie i nie będzie problemu. Według mnie, rozsądniejsze wydaje się zaproponowanie czegoś innego. Mówiąc o drobnej kwestii, mam na myśli to, że jest ona drobna pod względem legislacyjnym. Medialnie nie jest drobna. Myślę, że kwestię tę należałoby rozpatrywać osobno, natomiast Komisja mogłaby kontynuować swoje prace. Pewne sprawy wymagają wyjaśnienia. Przed Komisją jest jeszcze sporo pracy, w szczególności nad propozycją, o której dzisiaj będziemy dyskutowali. Teraz chciałbym odnieść się do kwestii stawek. Jak członkowie Komisji doskonale wiedzą, krążyła w tym zakresie pewna propozycja. Explicite wyartykułował ją premier Jerzy Hausner w poniedziałek. Ministerstwo Finansów szybko przygotuje projekt zmian, które najpierw przedstawi Komitetowi Ekonomicznemu Rady Ministrów, a następnie Radzie Ministrów. Czy będzie to stawka 19 czy 18%, nikt nie wie, jak zostanie to rozstrzygnięte. Potrzebne są wyliczenia. Moim zdaniem, jak też zdaniem ministra Mirosława Gronickiego, projekt zostanie szybko przekazany, jeszcze w tym roku. Komisja podejmie decyzję, czy pracujemy łącznie nad wszystkimi kwestiami, czy rozpatrujemy je osobno. Jeżeli dzisiaj uda się nam skoncentrować na rzeczach ważnych, pilnych, co do których w miarę mamy uzgodnione stanowiska, nie ma powodów wszystkiego opóźniać. Jeśli natomiast będziemy zagłębiać się w kwestie bardzo kontrowersyjne i trudne, jestem pewien, że prace Komisji bardzo się przeciągną. Może lepiej by było, tak jak proponowałem na wstępie, żeby prace nad projektem dotyczącym podatku na internet oraz kwestii prądu i gazu po prostu odłożyć. Chciałbym, aby Komisja spokojnie pracowała. Myślę, że w ciągu tygodnia wyjaśni się, kiedy projekt rządowy trafi do Sejmu, oczywiście, o ile w ogóle trafi, ponieważ nie jest powiedziane, że rząd zdecyduje się na rewolucję w stawkach. Wówczas można by było połączyć prace nad projektem, który mamy, z pracami nad stawkami podatkowymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Rozumiem, że minister Jarosław Neneman prosi o to, żeby projekt, którego czytanie odbędzie się po południu, został „puszczony” szybką, indywidualną ścieżką. A to z kolei oznacza, że w piątek po głosowaniach musielibyśmy zwołać posiedzenie Komisji, żeby ów projekt rozpatrzyć. To jest już „partyzantka”.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#ZbigniewChlebowski">Chcę poruszyć trzy kwestie. Pierwsza kwestia jest kwestią zasadniczą. Jeśli chodzi o stawkę podatku od towarów i usług na internet, sprawa nie jest do końca wyjaśniona. Przypomnę, że prezydent nie podpisał jeszcze ustawy nowelizującej ustawę o podatku dochodowym od osób fizycznych. To w tej ustawie jest mowa o zwolnieniu. Dzisiaj nie wiemy, kiedy prezydent ustawę podpisze i czy w ogóle ją podpisze. Jeżeli wczoraj się na to nie zdecydował, część przepisów ustawy po prostu w ogóle nie wejdzie w życie. Moim zdaniem, jest to pewna komplikacja. Nie wiem, czy dzisiaj przedstawiciel Biura Legislacyjnego, czy ktokolwiek inny obecny na sali byłby w stanie udzielić odpowiedzi na dość proste pytanie, jakie przepisy nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych będą obowiązywały, a jakie nie, jeżeli prezydent podpisze ją w ustawowym terminie. Chyba po raz pierwszy mamy do czynienia z sytuacją, że część przepisów nie może wejść w życie z dniem 1 stycznia 2005 roku. Druga kwestia dotyczy - jak to określił minister Jarosław Neneman - szybkiej nowelizacji. Jestem zdziwiony, że wspomniana nowelizacja została niedawno przygotowana przez rząd. Strona rządowa zasłania się dyrektywą Unii Europejskiej. Pragnę przypomnieć, że dyrektywa ta ukazała się jesienią 2003 roku. Należy zadać pytanie, co od tego czasu się stało, dlaczego wiosną podczas prac nad dużą nowelizacją ustawy o podatku od towarów i usług stosowne przepisy nie znalazły się w ustawie. Trzecia sprawa to pomysł wicepremiera Jerzego Hausnera na dziewiętnastoprocentową stawkę podatku od towarów i usług. Zdaje się, że rząd nie ma do końca rozpracowanej całej koncepcji. Według informacji uzyskanych od różnych przedstawicieli Ministerstwa Finansów, strona rządowa nie do końca wie, czy mają być likwidowane stawki 0% i 3%, czy ostatecznie będą obowiązywały stawki 8% i 18% czy 7% i 19%, czy pewne usługi i towary opodatkowane teraz stawką 7% mają być objęte stawką 19%. Nie do końca wiadomo, jakie mogą być konsekwencje budżetowe takich rozwiązań. Zdaniem przedstawicieli Ministerstwa Finansów, ubytek w budżecie państwa może sięgać nawet 6.000.000 tys. zł. Byłoby dobrze, gdyby wiceprezes Rady Ministrów Jerzy Hausner przedstawił koncepcję realną, spójną, która pokazywałaby skutki dla budżetu państwa. Bez wątpienia apetyty, jakie rząd wzbudził u przedsiębiorców, są duże. Uważam jednak, że jest to postępowanie nieodpowiedzialne, jeżeli rzuca się pewne hasła, za którymi tak naprawdę nie stoi żadna koncepcja.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Apeluję o niewszczynanie tak szerokiej dyskusji gospodarczej. Będziemy musieli podjąć jedną decyzję. Jeżeli dobrze zrozumiałem ministra Jarosława Nenemana, prośba rządu jest taka, żebyśmy jak najszybciej rozpatrzyli projekt rządowy, którego czytanie odbędzie się dzisiaj, natomiast nad sprawozdaniem podkomisji mamy spokojnie pracować. W międzyczasie rząd zdecyduje, czy nie przedłożyć dodatkowych propozycji dotyczących zmian w ustawie o podatku od towarów i usług. Gdyby takie propozycje się pojawiły, rozpatrywalibyśmy je komplementarnie, łącznie ze sprawozdaniem podkomisji. Widzę, że minister Jarosława Neneman to potwierdza.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JanuszLisak">Chciałbym poruszyć dwie kwestie. Pierwsza dotyczy tego, co zapowiedział premier Jerzy Hausner, a więc rewolucji w stawkach podatku od towarów i usług. Jestem zdecydowanym przeciwnikiem czekania na ewentualne łączne rozpatrywanie projektu zawartego w sprawozdaniu z tym zapowiedzianym. Dlaczego? Dlatego, że wszelkie dane, które w tej chwili mamy, wskazują, że poza koncepcją na temat kompleksowej nowelizacji systemu podatku od towarów i usług nie ma nic. W związku z tym jesteśmy bardzo dalecy od uzyskania takiego kształtu projektu, który mógłby być zaakceptowany przez Sejm. Połączenie wspomnianych dwóch projektów może skończyć się tylko tym, że obydwa „przepadną”. Nie widzę dzisiaj większości w polskim parlamencie, która poparłaby podniesienie stawek podatku na żywność. Po to, żeby projektowana ustawa chociaż zbliżyła się do zbilansowania, stawki podatku na żywność muszą być podniesione, inaczej będziemy mieli bardzo istotne ubytki budżetowe. Jeżeli chcemy, żeby to wszystko, co zostało przygotowane przez podkomisję, zostało wrzucone do kosza, połączmy to z zapowiadaną rewolucją. Wynik jest od razu przesądzony. Dlatego jestem zdecydowanie przeciwny takiemu procedowaniu. Uważam, że zanim przejdziemy do rozpatrywania projektu ze sprawozdania podkomisji, powinniśmy zająć się dezyderatami, które zostały przygotowane w sprawach dotyczących podatku VAT. Przypominam, że pierwszy dezyderat przygotowała podkomisja stała do spraw monitorowania systemu podatkowego. Dotyczy on pewnego kierunku, w którym powinny zmierzać rozwiązania w procedowanym dokumencie. Drugi dezyderat powstał jako wniosek z obrad wspomnianej podkomisji. Został on jednak wypracowany przez Komisję jako całość. Dotyczy on obowiązku ewidencjonowania obrotów. Przypominam, że rozporządzenie, które reguluje tę kwestię...</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Chcę zwrócić się z pytaniem do posła Janusza Lisaka. Czy mówiąc o dezyderatach, pierwszym i drugim, poseł Janusz Lisak proponuje formalnie rozszerzenie porządku dziennego dzisiejszego posiedzenia Komisji?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#JanuszLisak">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">W jakiej kolejności mamy to rozpatrywać?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#JanuszLisak">Oczywiście muszą to być pierwsze punkty porządku dziennego. Czekamy na to już kilka tygodni. Jako podkomisja wnosiliśmy o rozpatrzenie tych kwestii, o ile dobrze pamiętam, jeszcze w październiku. Sądzę, że najwyższa pora, abyśmy od tego rozpoczęli. Jeżeli chodzi o ewidencjonowanie obrotów, przypomnę, że dnia 31 grudnia 2004 roku wygasa moc obecnego rozporządzenia regulującego tę materię. Nowe rozporządzenie resort finansów zapewne już przygotowuje. Nie uważam za właściwe, żeby Komisja w tej niezwykle ważnej sprawie nie przekazała rządowi swoich sugestii. Chodzi o kwestie fundamentalne, np. czy wprowadzać obowiązek rejestrowania obrotów przez kancelarie prawnicze, notarialne, przez gabinety lekarskie itp.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Proszę nie zapominać o kominiarzach.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#JanuszLisak">Nie sądzę, żeby było właściwym obejmowanie takim obowiązkiem kominiarzy.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Otrzymałem w tej sprawie oficjalne zapytanie od Związku Kominiarzy.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JanuszLisak">Taki pomysł na pewno nie wyszedł z podkomisji. Przypominam, że kiedy rok temu debatowaliśmy nad wprowadzeniem obowiązku rejestrowania obrotów dla taksówkarzy rząd podkreślał, że pozostałe grupy zawodowe...</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Im dłużej poseł Janusz Lisak będzie uzasadniał swój wniosek, tym bardziej negatywnie nastawi do niego całą Komisję.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#JanuszLisak">Wiem o tym. Dlatego zaraz kończę. Debatowaliśmy przy zapewnieniu ze strony rządu, że gdy wygaśnie moc obecnego rozporządzenia, następne grupy zawodowe nie będą miały przedłużanego zwolnienia z obowiązku ewidencjonowania obrotów. Z tego, co usłyszeliśmy w trakcie prac w podkomisji, rząd w międzyczasie zmienił punkt widzenia. Uważam, że powinniśmy się tym zająć.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Do wniosku, o którym była mowa przed chwilą, wrócimy po wystąpieniu posła Artura Zawiszy.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#ArturZawisza">Chcę poruszyć trzy kwestie odnoszące się do trybu procedowania. Źle się stało, że najnowszego rządowego projektu nowelizacji ustawy o podatku od towarów i usług w zakresie internetu nie zgłoszono łącznie z projektem nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, kiedy się można było spodziewać, że w tym drugim projekcie będzie proponowana ulga internetowa. Jedno z drugim znakomicie by się komponowało. Tak się nie stało. Jakoś trzeba wybrnąć z tej sytuacji. Nie to, jak sądzę, jest dzisiaj dla nas najważniejsze. Najważniejsze jest to, że gros sprawozdania podkomisji, zasadnicza część tego, co przygotowała podkomisja kierowana przez posła Marka Zagórskiego, dotyczy mechanizmów ustawy o podatku od towarów i usług. Tylko w małym stopniu są tam poruszane kwestie stawek podatkowych. W tym przypadku nie ma sprzeczności z takimi czy innymi zapowiedziami rządowymi. Mieliśmy sprzeczność z oficjalnym stanowiskiem rządu, który zasadniczo wypowiadał się przeciwko jakiejkolwiek nowelizacji ustawy o podatku VAT. Co prawda, rząd formalnie tego stanowiska nie zmienił, jednak mieliśmy do czynienia z daleko idącą, kooperatywną postawą wiceministra finansów Jarosława Nenemana, który może nieformalnie, ale jednak wyprzedzająco odpowiadał w imieniu rządu na różnego rodzaju postulaty, propozycje. Stąd wziął się bardzo ciekawy, bardzo dobry projekt zawarty w sprawozdaniu podkomisji. Powtarzam, że dotyczy on mechanizmów. Dodam, że mechanizmów dotyczy jeszcze jeden dezyderat sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu, odnoszący się do sposobu rozliczania się dziennikarzy niebędących pracownikami etatowymi czyli znakomitej większości dziennikarzy. To też należałoby wziąć pod uwagę. Członkom Komisji należałoby ten dezyderat dostarczyć. Trzecia kwestia dotyczy trudnej sprawy stawek, która w sprawozdaniu podkomisji stanowi margines. W zapowiedziach rządowych mówi się o tym jako o rewolucji w podatku VAT. W związku z tym mamy do czynienia z pewnego rodzaju niewypowiedzianą sugestią ze strony przewodniczącego Komisji, że teraz warto zająć się mechanizmami, ze stawkami można poczekać, pewne rzeczy należy skompilować i rozważać je wspólnie. Jest to propozycja rozsądna, ale groźna. Jest rozsądna z oczywistych względów, że stawki lepiej rozpatrywać razem. Na ten temat nie ma co się dłużej rozwodzić. Wspomniana propozycja jest jednak groźna ze względów, o których mówił choćby poseł Janusz Lisak. W ten sposób możemy w ogóle „utopić” kwestię stawek. Zdaje się, że nie bardzo powinniśmy do czegoś takiego dopuścić. Zostały zgłoszone określone propozycje, może rozsądne, może nie, ale mamy obowiązek ich rozpatrzenia. Jak się wydaje, nie ma co czekać na rząd, chyba że by się bardzo, ale to bardzo pospieszył.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Dziękuję posłowi Arturowi Zawiszy za bardzo konstruktywną wypowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#MarekZagórski">Podchodząc do sprawy bardzo praktycznie, uważam, że rozpatrywanie projektu rządowego w szybkim trybie miałoby sens tylko wtedy, gdyby Komisja zebrała się jeszcze w tym tygodniu w celu przygotowania sprawozdania. W przeciwnym razie nie ma żadnego uzasadnienia dla szybkiego rozpatrywania przepisów związanych z miejscem świadczenia usług, miejscem dostawy czyli z dyrektywą gazowo-energetyczną. Proponuję przyjęcie określonego postępowania. Po pierwsze, potwierdzam to, o czym mówił poseł Artur Zawisza. Propozycje podkomisji dotyczą głównie mechanizmów funkcjonowania różnych przepisów w ustawie o podatku od towarów i usług, wpływających na zasady obrotu gospodarczego i jego jakość, natomiast w niewielkim stopniu dotyczą stawek. Łączenie tego rzeczywiście nie ma większego sensu. Po drugie, jeżeli nie ma takiej perspektywy, żeby szybko, tj. przed 1 stycznia 2005 roku, mogła być opublikowana nowelizacja ustawy o podatku VAT, którą zaprojektował rząd, to przeprowadzanie osobnej debaty nie ma żadnego uzasadnienia. Lepszym rozwiązaniem byłoby przygotowanie wspólnego sprawozdania, co postuluję. Chodzi o wspólne sprawozdanie Komisji konsumujące projekty poselskie i projekt rządowy. Sprawozdanie trzeba przygotować w miarę szybko. W tej sprawie należy się spieszyć, choć ostrożnie. W wielu przypadkach mamy bowiem do czynienia z dosyć dużymi problemami, jeśli chodzi o funkcjonowanie obecnie obowiązujących przepisów. Taki jest mój postulat, przy okazji którego jednocześnie zwracam uwagę na to, iż rząd posiada na mocy obowiązującego prawa pewien instrument. W art. 28 ust. 9 ustawy o podatku od towarów i usług jest przewidziana delegacja dla Ministra Finansów, który to, co zaproponowano w projekcie rządowym, może wprowadzić na określony czas poprzez rozporządzenie. W ustępie tym mowa jest o delegacji dla Ministra Finansów do określenia, w drodze rozporządzenia, innych niż przewiduje ustawa miejsc świadczenia usług. A zatem, jeżeli nie ma szans, żeby ustawa zaprojektowana przez rząd weszła w życie z dniem 1 stycznia 2005 roku, rząd będzie musiał wydać rozporządzenie. Tym samym nie ma potrzeby wyodrębniania projektu rządowego do osobnego postępowania. Dzięki temu na kilku posiedzeniach będziemy mogli kompleksowo rozpatrzyć zarówno sprawozdanie podkomisji, jak i projekt rządowy, a także inne propozycje. Ustawa o podatku VAT jest takim tworem, że niestety, cały czas pojawiają się nowe problemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Proszę ministra Jarosława Nenemana o ustosunkowanie się do kilku kwestii. Czy rząd jest gotowy, przy założeniu, że rozszerzylibyśmy porządek obrad, odpowiedzieć na dwa dezyderaty, o których mówił poseł Janusz Lisak? Wiem, że na jeden dezyderat na pewno tak. Chodzi o ten dotyczący kas fiskalnych. Prosiłem ministra Jarosława Nenemana o nieprowokowanie dyskusji, żebyśmy nie zaczynali posiedzenia Komisji od problemu kas fiskalnych. Mogłoby to bowiem doprowadzić do tego, że w ogóle nie rozpoczęlibyśmy debaty nad sprawozdaniem podkomisji. Prosiłem, żeby stosowna informacja dla członków Komisji została przygotowana na piśmie. Posłowie otrzymaliby ją na zakończenie posiedzenia Komisji. Do debaty nad dezyderatami wrócilibyśmy w innym terminie. Dzisiaj jednak został zgłoszony inny wniosek. Proszę o ustosunkowanie się do tego wniosku. Formalnie muszę poddać pod głosowanie wniosek o rozszerzenie porządku obrad. Załóżmy pewien scenariusz. Jutro po pierwszym czytaniu rozpatrujemy projekt rządowy i sporządzamy sprawozdanie do drugiego czytania, które zostanie rozpatrzone na najbliższym posiedzeniu Sejmu. To by oznaczało, że po raz kolejny opóźniamy rozpoczęcie pracy nad sprawozdaniem podkomisji odnośnie do nowelizacji ustawy o finansach publicznych. Pod warunkiem, że prezydent podpisze ustawę nowelizującą ustawę o podatku dochodowym od osób fizycznych, w której zawarta jest korelacja internetowa, spokojnie pracowalibyśmy nad sprawozdaniem podkomisji i nie oglądalibyśmy się na to, czy i kiedy rząd przyjdzie do nas z nowelizacją ustawy dotyczącą stawek. Mnie osobiście przekonuje jeden argument, że połączenie prac nad projektem ustawy, w którym mowa jest o mechanizmach, a który w 95% ma szansę uzyskania akceptacji w Sejmie, z pracami nad projektem dotyczącym stawek, może spowodować, że „przepadnie” jedno i drugie: mechanizmy i stawki. To jest słuszna uwaga. Proszę, aby Komisja przy podejmowaniu ostatecznej decyzji brała to również pod uwagę. Trzeci element to inicjatywa rządu. Chodzi o to, w jakim czasie zostanie ona podjęta, czy w styczniu, lutym czy marcu. To jest sprawa rządu, a nie Komisji Finansów Publicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#JarosławNeneman">Najpierw odniosę się do propozycji posła Mieczysława Czerniawskiego. Naszym zdaniem, kwestia prądu i gazu nie jest sprawą kontrowersyjną. Być może, jesteśmy w błędzie. Jeżeli Komisja zgodzi się na pewną opcję, to dużo czasu by to nie zajęło, a ustawą o finansach publicznych spokojnie można by się było zająć. Być może, rzeczywistość pokaże, że nie mamy racji. Teraz odniosę się do kwestii dezyderatów. Tak jak wcześniej mówiliśmy, mamy gotowy materiał do dyskusji. Poseł Janusz Lisak mówił także o dezyderacie dotyczącym kierunków zmian w podatku VAT. Myślę, że dezyderat ten realizujemy poprzez zmiany, o których teraz mówimy. Jesteśmy otwarci na dyskusję. Odnosząc się do kilku wypowiedzi, chcę powiedzieć, że intencją rządu nie jest opóźnianie prac w jakimkolwiek zakresie. Mamy przed sobą trzy sprawy. Kwestią dość pilną jest kwestia dyrektywy energetycznej. Jeszcze raz chciałbym się odnieść do tego, dlaczego tak późno pojawił się projekt i czy można tę sprawę załatwić rozporządzeniem. Pilna kwestia dotyczy zmian technicznych. Uważam, że co do sporej liczby spraw uzgodnimy wspólne stanowisko, może nie jednomyślne, ale jednak wspólne. Kilka spraw kontrowersyjnych zapewne pozostanie, bo tak być musi. Trzeba je załatwić szybko, ale nie są to kwestie bardzo pilne. Kwestia stawek, tak jak już wcześniej mówiłem, może się pojawi, może się nie pojawi. Może się ona pojawić za tydzień, może się pojawić za miesiąc. W moim przekonaniu można przyjąć określony tryb procedowania. Chciałbym, aby była możliwość, aby była wola szybkiego zajęcia się sprawą energetyki i gazu. Chciałbym, abyśmy też szybko, ale nie tak gwałtownie pracowali nad tym, co dzisiaj poseł Marek Zagórski będzie przedstawiał Komisji. Natomiast kwestiami ewentualnych zmian w stawkach podatkowych powinniśmy się zająć wtedy, kiedy one się pojawią. Jeżeli pojawią się one na tyle szybko, że będzie można połączyć prace, to dobrze. Jeśli się nie pojawią, nie będziemy się nimi zajmować. Nie chciałbym, aby członkowie Komisji mieli takie przekonanie, że chcę spowolnić prace Komisji, mówiąc: „proszę trochę poczekać, za chwilę będą stawki”, a kwestia stawek pojawi się za tydzień, za dwa, za trzy tygodnie, a więc nie wiadomo kiedy. Tak nie myślę. Powinniśmy pracować tak szybko, jak to jest możliwe. Nieco szybciej musimy pracować nad sprawą gazową. W tej chwili chciałbym się odnieść do poszczególnych uwag. Posłowie Mieczysław Czerniawski, Zbigniew Chlebowski i Artur Zawisza mówili o kwestii ulgi. Trzeba sobie powiedzieć kilka rzeczy. Czy będzie ulga internetowa, czy jej nie będzie, kwestia podatku VAT na internet musi być rozwiązana. Nie chcę tutaj nikogo szantażować czy sprawiać wrażenia, że coś na pewno trzeba zrobić, ale mamy poważny problem z Unią Europejską. Rozumiem, że propozycja, którą zgłosił poseł Marek Zagórski, jest rozsądnym kompromisem. Jeżeli jednak okazałoby się, w co osobiście wątpię, że nie będzie ulgi internetowej, problem wcale nie zniknie. Nadal będziemy mieli bardzo poważny problem. Czy będzie ulga internetowa, czy jej nie będzie? Jest to pytanie raczej do przedstawicieli Biura Legislacyjnego, siedzących naprzeciwko mnie, którzy są bardziej biegli w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#JarosławNeneman">Mam wrażenie, że gdy prezydent podpisze ustawę, to wejdzie ona w życie. Potem ewentualnie można dyskutować, czy istnieje możliwość zakwestionowania jakiegoś jej przepisu. Rozumiem, że żaden podatnik nie będzie kwestionował ulgi internetowej. Mam wrażenie, że jacyś podatnicy mogą natomiast zakwestionować stawkę 50%. Raczej nie powinniśmy straszyć, że ulgi nie będzie. Jeżeli źle myślę, mam nadzieje, że przedstawiciele Biura Legislacyjnego mnie poprawią. Wtedy chętnie skoryguję swoje mniemanie. Pewnie byłoby dobrze, gdyby, tak jak powiedział poseł Artur Zawisza, ulgę internetową połączyć z ulgą w podatku VAT. Nie ukrywam, że z podatkiem VAT na internet rząd miał spory problem. Oprócz tego, podjęliśmy dyskusję z Unią Europejską. Był też wniosek o skierowanie przepisów do Trybunału Konstytucyjnego. To wszystko opóźniało prace. Chcieliśmy połączyć dwie rzeczy, dlatego projekt pojawił się tak późno. Winą rządu jest, że z kwestią energetyczną przychodzimy tak późno. Poseł Zbigniew Chlebowski pytał, dlaczego takie opóźnienie, skoro wcześniej było wiadomo, ze coś trzeba wprowadzić. Chcę powiedzieć, że było wiadomo późną jesienią ubiegłego roku. Członkowie Komisji zapewne pamiętają, jak trudne były w tamtym roku prace nad ustawą o podatku od towarów i usług. Oczywiście kwestię tę można było wówczas dołożyć i sprawę mielibyśmy załatwioną. Mogło to jednak przeciągnąć prace. Być może, był to błąd. Teraz chciałbym odnieść się do tego, czy rząd ma przemyślane propozycje w kwestii stawek, czy też ma je nieprzemyślane, czy ma gotowe wyliczenia, czy nie, czy jak ktoś o czymś mówi, powinien mieć takie wyliczenia przygotowane. Nie ukrywam, że w dużej mierze zgadzam się z tym, co powiedział poseł Zbigniew Chlebowski. Jak się coś proponuje, trzeba dokładnie wiedzieć, co się proponuje. Jak członkowie Komisji wiedzą, Ministerstwo Finansów na razie nic nie proponuje, mówi tylko o pewnych wariantach. Pod te warianty mamy już zrobione wyliczenia. Wiemy, na czym się zarabia, na czym się traci. Na podstawie wspomnianych wariantów trzeba podjąć decyzję i ją ogłosić, mówiąc równocześnie, ile to kosztuje, kto za to zapłaci, kto zyska. Mam wrażenie, że temat został wywołany nieco przedwcześnie. Odpowiedź na to musi być szybka. Mogę powiedzieć dwie rzeczy. Jeśli rząd przedłoży projekt dotyczący zmiany stawek, to na pewno nie będzie on projektem, który powodowałby ubytek dochodów budżetowych. Jest to oczywiste. Biorąc po uwagę propozycję, o której w Ministerstwie Finansów poważnie myślimy, nie ma teraz absolutnie żadnych szans - abstrahuję od tego, czy jest to optymalne rozwiązanie - na zwiększanie wysokości stawki podatku VAT na żywność. Proszę zatem, aby w argumentach padających podczas dyskusji w ogóle nie pojawiała się kwestia stawek.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Dlatego proszę ministra Jarosława Nenemana o nieprowokowanie dyskusji właśnie na temat stawek.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JarosławNeneman">Dobrze. Poseł Marek Zagórski sugeruje, że można coś zrobić za pomocą rozporządzenia. Mówię w tej chwili o kwestii gazu i prądu. W kwestii usług można coś zrobić, natomiast w kwestii dostawy towarów nie za bardzo. Oczywiście, papier jest cierpliwy. Myślę jednak, że zręczniejsze, bardziej poprawne jest załatwienie tego w drodze zmiany ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Widzę, że zgłasza się poseł Wojciech Jasiński. Proszę, abyśmy nie przedłużali dyskusji. Powinniśmy przejść do podejmowania decyzji.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#WojciechJasiński">Z ubolewaniem muszę stwierdzić, że przewodniczący Komisji przekroczył swoje uprawnienia. Nie pozostaje to w zgodzie z dobrymi obyczajami. Jeśli poseł Mieczysław Czerniawski uważa, że musi dziękować Bogu za obecność lub nieobecność niektórych posłów, to jego sprawa. Jednak publicznie nie musi tego wyrażać. Tylko tyle chciałem powiedzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Myślałem, że zachowałem się bardzo elegancko.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#WojciechJasiński">Widać, jakie standardy ma poseł Mieczysław Czerniawski.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Jeżeli poseł Wojciech Jasiński źle odebrał moje słowa, bardzo przepraszam. Przechodzimy do tematu. Poseł Janusz Lisak zgłosił formalny wniosek o rozszerzenie porządku obrad. Proponuję, abyśmy jednak nie rozpoczynali pracy od sprawy dezyderatów. Minister Jarosław Neneman dostarczył nam dzisiaj tekst dotyczący kas fiskalnych. W tej chwili tekst ten jest powielany. Członkowie Komisji otrzymają go w trakcie dzisiejszego posiedzenia. Słyszę, że tekst ten nie jest powielany. Po prostu, źle zrozumiałem sekretarza Komisji. Czy minister Jarosław Neneman ma wspomniany tekst?</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JarosławNeneman">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Czy minister Jarosław Neneman ma przygotowaną taką liczbę egzemplarzy, która umożliwia rozdanie tekstu wszystkim obecnym członkom Komisji?</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#JarosławNeneman">Jeszcze nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Nie mówię o projekcie dezyderatu, tylko o informacji Ministerstwa Finansów dotyczącej kas fiskalnych. Minister Jarosław Neneman wyszedł naprzeciw naszym życzeniom. Zanim z resortu finansów wyjdą ostateczne komunikaty do prasy, wcześniej o całej sprawie będą wiedzieli członkowie Komisji Finansów Publicznych. Tekst, o którym mówiłem, otrzymamy dzisiaj w trakcie posiedzenia Komisji, za godzinę albo za dwie godziny. Byłbym wdzięczny, gdyby poseł Janusz Lisak przyjął moją propozycję, sugestię, żebyśmy do tematu kas fiskalnych wrócili na zakończenie posiedzenia Komisji. Wygospodarujemy sobie określony czas. Byłby to punkt drugi porządku obrad.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JanuszLisak">Wyrażam zgodę, jeśli chodzi o dezyderat dotyczący kas fiskalnych. Natomiast dezyderat podkomisji dotyczący kierunkowych rozwiązań w ustawie o podatku od towarów i usług powinniśmy jednak rozpatrzyć przed rozpoczęciem prac nad sprawozdaniem podkomisji. Z tego, co mi jest wiadomo, tekst dezyderatu nie został jeszcze doręczony.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">W takim razie, jak mamy go rozpatrywać przed rozpoczęciem prac nad sprawozdaniem podkomisji?</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#JanuszLisak">Tekst dezyderatu należałoby dostarczyć.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">W tej chwili jest on powielany i zostanie dostarczony.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#MarianMielnicki">Dezyderat dotyczący podatku VAT trzeba napisać i powielić. Mam tylko tekst dezyderatu dotyczący kas fiskalnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#JanuszLisak">Dezyderat dotyczący podatku VAT osobiście napisałem i przekazałem sekretariatowi Komisji trzy tygodnie temu.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Nie możemy wprowadzać do porządku dziennego określonego punktu, jeżeli nie mamy materiału. Jak rozumiem, była to inicjatywa podkomisji, a nie posła Janusza Lisaka.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#JanuszLisak">W związku z zaistniałą sytuacją wycofuję swój wniosek. Nie sądziłem, że tekst dezyderatu został gdzieś zagubiony. Bardzo proszę przewodniczącego Komisji, aby spowodował, żebyśmy dzisiaj do końca posiedzenia otrzymali tekst dezyderatu. Osobiście go napisałem i przekazałem sekretariatowi Komisji jakieś trzy tygodnie temu.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Bardzo proszę o zrozumienie sytuacji panującej w sekretariacie Komisji. Pan Michał Nowak jest kontuzjowany. Kolejnemu pracownikowi sekretariatu musieliśmy dzisiaj dać możliwość załatwienia spraw rodzinnych. Sekretariat Komisji jest zdekompletowany, natomiast ciążących na nim spraw jest bardzo dużo. Proszę to zrozumieć. Skład osobowy sekretariatu nie jest duży. Ponieważ poseł Janusz Lisak wycofuje swój wniosek, pozostaje mi do rozstrzygnięcia jedna rzecz. Zwracam się z nią do Biura Legislacyjnego. Było już tyle interpretacji na temat tego, co się stanie, jeśli prezydent nie podpisze nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych do dnia 30 listopada 2004 roku, że sam nie chcę już tego interpretować. Niech przedstawiciel Biura Legislacyjnego wypowie się w tej sprawie. Jedna rzecz na pewno zaskutkowała: nie weszła w życie stawka pięćdziesięcioprocentowa. Słyszę, że niektórzy uważają, iż wejdą w życie wszystkie przepisy nowelizacji. A zatem, niech się wypowie przedstawiciel Biura Legislacyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#DariuszZiółkowski">Oczywiście to, co w tej chwili powiem, nie jest jakimś oficjalnym stanowiskiem Biura Legislacyjnego, bo takiego stanowiska po prostu nie ma. Według naszej wiedzy, w przypadku podpisania ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych przez prezydenta w terminie konstytucyjnym, ale wypadającym po dniu 30 listopada 2004 roku, ustawa wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 2005 roku w całości. W całości będą obowiązywały wszystkie przepisy, aż któryś z nich nie zostanie zaskarżony przez uprawniony podmiot do Trybunału Konstytucyjnego i Trybunał nie wyda orzeczenia, iż jest on niekonstytucyjny np. z tego powodu, iż nie został dochowany określony okres vacatio legis. Jeżeli ów przepis nie jest nierozerwalnie związany z treścią całej ustawy, po prostu przestaje obowiązywać. Domyślamy się, że w tym konkretnym przypadku chodzi o przepis dotyczący pięćdziesięcioprocentowej stawki podatkowej. Wszystko zależy od zakresu potencjalnego zaskarżenia przepisów ustawy do Trybunału Konstytucyjnego. Tak więc, z dniem 1 stycznia 2005 roku wchodzą w życie wszystkie przepisy nowelizacji. Taka jest nasza opinia.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Decyzja co do podpisania ustawy jest decyzją prezydenta. Po przeprowadzonej dyskusji nie pozostaje mi nic innego, jak przystąpić do realizacji porządku obrad. Proszę o zabranie głosu posła Marka Zagórskiego, przewodniczącego podkomisji nadzwyczajnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#MarekZagórski">Podkomisja została powołana w celu rozpatrzenia dwóch projektów poselskich ustaw o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług, zawartych w drukach nr 2956 i 3094. Sam byłem przedstawicielem wnioskodawców odnośnie do pierwszego projektu. Drugi projekt został zgłoszony przez posłów Polskiego Stronnictwa Ludowego. Przedstawicielem wnioskodawców był poseł Józef Gruszka. Podkomisja pracowała na kilku posiedzeniach. Były to prace dosyć intensywne przy udziale ekspertów. Ekspertami podkomisji byli: Krzysztof Sachs, Mirosław Barszcz i prof. Witold Modzelewski. Przedstawiamy sprawozdanie, które w dosyć dużym stopniu różni się, zwłaszcza od zasadniczego projektu, który obejmował większą część zmian. Projekt Polskiego Stronnictwa Ludowego odnosił się tylko do regulacji spraw związanych z programem SAPARD i opodatkowaniem niektórych rzeczy wynikających z umów zawieranych w ramach tego programu. Chcę zaproponować pewną procedurę. Za chwilę powiem o kilku kwestiach zasadniczych, co do których postanowiliśmy, że decyzję powinna podjąć cała Komisja. Proponuję, abym mógł punkt po punkcie przedstawić i uzasadnić każdą kwestię. Tak jak już było powiedziane, projekt ustawy zawiera tak naprawdę propozycje przepisów, które doprecyzowują różne mechanizmy funkcjonujące w ustawie o podatku VAT. Omawianie ich w tej chwili zbiorczo nie ma większego sensu, dlatego że są one dość szczegółowe. Niekiedy trzeba się nad nimi zastanowić bardzo precyzyjnie. W tej chwili ich wymienianie nie miałoby sensu. Jeśli sprawozdanie podkomisji odniesiemy do projektu poselskiego, zawartego w druku nr 2956, to pozostały nam dwie kwestie do rozstrzygnięcia przez Komisję. Pierwsza kwestia budziła najwięcej emocji. Chodzi o kwestię tzw. budownictwa społecznego czyli ewentualnego opodatkowania obniżoną stawką 7% wszystkich mieszkań - taka była propozycja zawarta w przedłożeniu poselskim - i związanego z tym opodatkowania stawką 7% zakupu materiałów budowlanych na wszystkie cele związane z realizacją programów społecznego budownictwa mieszkaniowego. Podkomisja praktycznie nie zajmowała się tą sprawą z dwóch powodów. Po pierwsze, nie otrzymaliśmy oficjalnego stanowiska Ministerstwa Infrastruktury. Po drugie, w wyniku różnego rodzaju ekspertyz, które zostały sporządzone, oraz przede wszystkim w wyniku opinii ekspertów, doszliśmy do takiej konkluzji, że zastosowanie 7% stawki VAT na materiały budowlane w ogóle, nawet z ukierunkowaniem na budownictwo społeczne, jest niemożliwe ze względu na niezgodność z VI Dyrektywą. Tym samym wprowadzanie definicji tylko dla definicji może okazać się niecelowe. Dlatego też w trakcie dyskusji, jak tylko przejdziemy do tego punktu, będę proponował określone rozwiązanie. Druga kwestia dotyczyła możliwości odliczania podatku VAT przy zakupie samochodów na cele prowadzonej działalności gospodarczej. W sprawozdaniu zostały zawarte dwa warianty. Przy czym warianty te, o których będę mówił później, zostały przyjęte przez podkomisję ze świadomością, że rząd przedstawi uzgodnioną wspólnie na posiedzeniu podkomisji propozycję szczegółowych zapisów, różniących się od tego, co proponuje podkomisja. Kiedy dojdziemy do tego punktu, będę miał możliwość szczegółowego przedstawienia całej kwestii.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#MarekZagórski">Myślę, że powie coś na ten temat także minister Jarosław Neneman. W pozostałych sprawach, jeśli przedstawiamy warianty, to z reguły dotyczą one kwestii redakcyjnych, za wyjątkiem jednej zasadniczej sprawy. Chodzi o projekt z druku nr 3094. Projekt ten nie uzyskał akceptacji podkomisji. Z uwagi jednak na to, że stanowił on odrębny druk, uznaliśmy, iż jako wariant należy go wprowadzić w całości do sprawozdania, tak żeby Komisja rozstrzygnęła, czy chce nad tym pracować, czy nie. Pragnę dodać, że wspomniany projekt został poprawiony legislacyjnie. Trzeba mieć jednak świadomość tego, że jest on niezgodny z przepisami VI Dyrektywy. Pozostałe kwestie są dosyć szczegółowe. W tej chwili nie będę ich omawiał. Chcę powiedzieć, że na posiedzeniu podkomisji dyskutowaliśmy zarówno nad projektami poselskimi, jak i nad wszystkimi wnioskami i propozycjami, które spłynęły czy to na ręce przewodniczącego Komisji, czy to na ręce marszałka Sejmu, czy to na moje ręce jako przewodniczącego podkomisji. Chodzi o wnioski i propozycje zgłaszane przez różne organizacje, firmy i podmioty, w których sygnalizowano problemy związane z funkcjonowaniem ustawy o podatku od towarów i usług i postulowano wprowadzenie zmian. Niektóre z tych propozycji zostały przez nas przyjęte, inne ze względu na niezgodność z VI Dyrektywą albo występowanie pozornego problemu zostały odrzucone. Jednocześnie eksperci, którzy pracowali razem z podkomisją, zgłosili wiele propozycji, które częściowo zostały wprowadzone do sprawozdania. Część propozycji z uwagi na to, że albo spotkało się z negatywnym stanowiskiem ze strony rządu, albo wymaga jeszcze dopracowania, osobiście przedstawiam w formie dodatkowych poprawek. Będę wskazywał momenty, w których należałoby się nad tymi poprawkami zastanowić. Jeżeli rząd w dalszym ciągu nie będzie miał pozytywnego stanowiska wobec niektórych kwestii - a z pewnością tak będzie - nie będę wszczynał szerokiej dyskusji, tylko dalej będę nad tym pracował. Natomiast te kwestie, co do których jest zgoda, a takie są, będzie można zamieścić w sprawozdaniu Komisji. Na zakończenie chciałbym podziękować wszystkim członkom podkomisji, ekspertom, a także Ministerstwu Finansów, pomimo oficjalnego negatywnego stanowiska rządu. Wszyscy mamy takie przekonanie, że parę rzeczy udało się opracować w sposób satysfakcjonujący. Mogę powiedzieć, że projekt, który powstał, jest wyrazem głębokiego kompromisu, a jednocześnie dobrego kompromisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#JarosławNeneman">Mam jedną uwagę. Cały czas mówimy o stanowisku rządu. Wczoraj Rada Ministrów przyjęła informację ministra finansów w sprawie uzgodnień, które poczyniliśmy podczas prac w podkomisji, i kierunkowo wyraziła zgodę na wprowadzenie zmian, o których mówił poseł Marek Zagórski. Jest zgoda rządu na dokonanie zmian.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Tym większe słowa uznania należą się członkom podkomisji, którzy doprowadzili do konsensu z rządem. Doprowadziła do tego podkomisja swoją pracą. Przechodzimy do rozpatrywania sprawozdania podkomisji. W związku z tym mam jedną prośbę do przewodniczącego podkomisji, posła Marka Zagórskiego. Myślę, że od razu powinniśmy się umówić, czy w przypadku, gdy nie ma zgody rządu na jakąś poprawkę - mówię o 14 poprawkach posła Marka Zagórskiego - jeszcze raz odbywamy nad nią dyskusję, czy też pracując nad zmianą stanowiska rządu zgłaszamy ją jako poprawkę w drugim czytaniu. Decyzja należy do posła Marka Zagórskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#MarekZagórski">Nie chciałbym przedłużać prac nad sprawozdaniem. Po drugie, sprawy są dość skomplikowane. „Wrzucenie” ich na szybko w dyskusję stanowi stratę czasu. Niektóre kwestie wymagają zastanowienia, aczkolwiek były już z rządem przedyskutowane. Co rusz, nasze stanowiska się zbliżają. Tam, gdzie będzie zdecydowany sprzeciw - są bowiem i takie kwestie, że trzeba poprawić tylko jeden wyraz - sprawę będę ewentualnie pozostawiał na drugie czytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Zgadzam się. Proszę o włożenie kart do głosowania. Głosujemy przy pomocy kart. Zarządzam próbne głosowanie. Nikt nie reklamuje nieprawidłowości. Przy okazji stwierdzam, że mamy kworum. W głosowaniu uczestniczyło 20 posłów. Proszę przedstawicieli przede wszystkim dużych klubów parlamentarnych, aby zmobilizowali swoich kolegów klubowych do pełniejszego udziału w posiedzeniu Komisji. W tej chwili kworum jest na pograniczu. Informuję, że kworum stanowi 19 posłów. Przechodzimy do rozpatrywania sprawozdania podkomisji. Czy są uwagi do tytułu projektu ustawy?</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#MarekZagórski">Proponuję odłożyć kwestię tytułu na czas późniejszy. W tej chwili pewien jest tylko jego pierwszy człon. Co do reszty będziemy jeszcze dyskutować.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Dobrze. Przechodzimy do rozpatrywania art. 1. Rozpoczynamy od zmiany 1.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#MarekZagórski">Poprosiłem o głos, ponieważ poprawka nr 1 chronologicznie powinna być już teraz rozpatrywana. Polega ona na dodaniu w zmianie 1 nowej litery. Chodzi o dodanie pkt 8 w art. 2 ustawy o podatku od towarów i usług. Wspomniana poprawka ma swoje konsekwencje. Poprawki nr 1, 2 i 3 dotyczą tej samej sprawy. Zostały one włączone do sprawozdania w różnych miejscach, jednak należy je rozpatrywać łącznie. Mamy jeden problem. W tej chwili, jeśli chodzi o definicje eksportu oraz zasady stosowania stawki 0% w podatku VAT dla transakcji eksportowych, odwołujemy się do urzędu celnego wyjścia. Dyskutowaliśmy nad tym na posiedzeniu podkomisji. Taka decyzja jest dosyć nieprecyzyjna i w zasadzie reguluje tylko kwestię transportu samochodowego. Mamy problem, jak to regulować w pozostałych przypadkach. Stąd wzięła się propozycja zmiany przepisu w taki sposób, żeby sformułowanie „urząd celny wyjścia” zastąpić określeniem „właściwy urząd celny”. Proponuje się także dać ministrowi finansów prawo do określenia właściwości urzędów celnych w poszczególnych przypadkach gospodarczo-biznesowych, bo są one bardzo rożne. Gdybyśmy rozpatrywali przedstawioną poprawkę, w sprawozdaniu byłaby to lit. a w zmianie 1. Musielibyśmy zmienić numerację liter w tej zmianie.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Rozumiem, że poprawka dotyczy lit. a.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#MarekZagórski">Nie. Powinniśmy ją rozpatrywać przed lit. a.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#KrystynaŁybacka">Mam pytanie do posła Marka Zagórskiego. Nie wiem, czy świadomie czy przez przeoczenie poseł Marek Zagórski, proponując nowe brzmienie pkt 8, wpisał także pkt 9. Przynajmniej tak to zostało zapisane w tekście, który mamy przed sobą. A przecież brzmienie pkt 9 nie ulega zmianie. Albo rozpatrujemy pkt 8 i 9, albo tylko pkt 8. Sądzę, że mamy tu do czynienia z przeoczeniem. Mówię o poprawkach podpisanych przez posła Marka Zagórskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#MarekZagórski">Przyznaję, że wkradł się błąd. Oczywiście chodzi o sam pkt 8, a nie pkt. 9. Dziękuję za tę uwagę. Po prostu nastąpiło przeoczenie przy przenoszeniu treści przepisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Czy wszystko jest w porządku od strony legislacyjnej? Za chwilę poproszę o stanowisko rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#WojciechBiałończyk">Co do meritum właściwi są przedstawiciele rządu. Po pierwsze, w przedstawionej poprawce nie widzimy tego, o czym mówił poseł Marek Zagórski, tj. propozycji, żeby Minister Finansów określił, w drodze rozporządzenia, właściwość urzędów celnych. Nie mamy tutaj przepisu upoważniającego, odwołującego się albo do omawianej ustawy, albo do Prawa celnego. Po drugie, wydaje się nam, że brakuje tutaj zmiany, będącej niejako konsekwencją propozycji posła Marka Zagórskiego, a dotyczącej art. 13 ust. 4 pkt 4, w którym też występuje pojęcie „urząd celny wyjścia”. Poseł Marek Zagórski nie zaproponował zmiany do tego przepisu. Można zadać pytanie, czy tam również nie powinno się znaleźć sformułowanie „właściwy urząd celny”.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Słyszę, że poseł Marek Zagórski wycofuje swoją poprawkę. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany 2 lit. a.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#MarekZagórski">Dokładnie chodzi o zmianę 1 lit. a. Jest to zasadnicza kwestia. Zmiana ta łączy się z innymi zmianami. Mam nadzieję, że wszystkie je wymienię. Chodzi o zmiany: 8 lit. b, 20, 23 lit. b, 24, 25 lit. c i e, a także o art. 2. Te wszystkie zmiany regulują kwestię wprowadzenia definicji „społecznego programu mieszkaniowego” w konsekwencji objęcia obniżoną stawką podatku VAT całego budownictwa mieszkaniowego w Polsce oraz dostawy towarów dla realizacji programu budownictwa społecznego, a także rezygnacji z obecnie obowiązującego okresu przejściowego. Mówiłem o zmianie 1 do art. 2 w lit. a, zamieszczonej w tekście sprawozdania podkomisji. Nie chodzi o poprawkę, tylko o sprawozdanie podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Rozpatrujemy zmianę 1 do art. 2 w lit. a. Litera ta ma następujące brzmienie: „po pkt 12 dodaje się pkt 12a w brzmieniu...”. O tym teraz dyskutujemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#MarekZagórski">Jak już na wstępie mówiłem, cała ta kwestia budziła wątpliwości. Po dosyć wszechstronnych analizach, które przeprowadzili eksperci, należy stwierdzić, że to, co stanowi clou propozycji, czyli stawka 7% podatku VAT na materiały budowlane będzie absolutnie niezgodna z VI Dyrektywą. W żadnym kraju, nawet we Włoszech, na które się powoływano, to rozwiązanie w taki sposób nie funkcjonuje. Będę proponował Komisji skreślenie przepisu, o którym teraz mówimy, tak żebyśmy nie narazili się na zarzut przygotowywania przepisów, które byłyby niezgodne z VI Dyrektywą, które stanowiłyby podstawę do zaskarżenia. Jest to niezgodne ze wspomnianą dyrektywą, dlatego że załącznik H obejmuje społeczne programy mieszkaniowe. Z tego absolutnie nie wynika, że obejmuje także wyroby, które służą do realizacji celów związanych z tymi programami. Szeroka definicja nie jest możliwa ze względu na VI Dyrektywę i dołączony do niej załącznik H. Tu tkwi problem. Jakie są jeszcze konsekwencje? Można by przyjąć taki wariant, że rezygnujemy z wpisywania samych materiałów budowlanych, wpisujemy tylko definicję budownictwa objętego społecznym programem mieszkaniowym, budownictwa społecznego. Takie rozwiązanie byłoby niepotrzebne, gdyż musiałoby zawęzić obecnie obowiązujący przepis przejściowy, w którym jest mowa o stawce 7% na gotowe mieszkania i domy sprzedawane przez producentów, przez firmy usługowe. Propozycja ta jest wadliwa na gruncie VI Dyrektywy. Inną zupełnie kwestią jest projekt, nad którym, o ile dobrze się orientuję, podkomisja zakończyła prace, dotyczący zwrotu różnicy będącej skutkiem wzrostu stawki podatku VAT na materiały budowlane. Chcąc, żeby projekt podkomisji był spójny, jako przewodniczący podkomisji zgłaszam propozycję skreślenia zmiany 1 lit. a z tymi konsekwencjami, o których mówiłem. Decyzję w tej sprawie pozostawiam Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#ZytaGilowska">Mam pytanie do ministra Jarosława Nenemana. Jaka procedura wchodzi w grę w przypadku, gdyby Sejm zachował sformułowanie zawarte w zmianie 1 lit. a dotyczącej art. 2 pkt 12a? Jaka konkretnie byłaby zastosowana procedura? Z tego, co mówią nam eksperci na temat tego, iż jest to niezgodne z załącznikiem H do VI Dyrektywy, żaden automat się nie wyłania, podobnie jak nie wyłoniło się żadne automatyczne postępowanie, gdy prezydent nie podpisał na czas ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Jak pod względem proceduralnym może wyglądać postępowanie Komisji Europejskiej względem Polski, gdybyśmy przepis, o którym mówimy, jednak uchwalili?</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#JarosławNeneman">W tej chwili nie jestem w stanie dokładnie przedstawić, jak to będzie wyglądało. W bardzo krótkim czasie na piśmie przedstawię całą procedurę. Jak to się może odbywać, pewien przykład może stanowić sprawa podatku VAT na internet. Na pewno grozi nam podobne postępowanie. Obecnie nie potrafię precyzyjnie powiedzieć, jakie kroki prawne będą podejmowane. Jeszcze dzisiaj opinię w tej sprawie postaram się dostarczyć członkom Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#ZytaGilowska">Sprawę reakcji Komisji Europejskiej na nasze pomysły unormowania kwestii internetu dobrze znam. Od faktu, że Komisja Europejska zwraca nam uwagę i nas napomina, do faktu, że uznajemy słuszność tego rodzaju upomnień, jest daleka droga. Po drodze mamy do czynienia z różnego rodzaju rozstrzygnięciami o charakterze kolegialnym. Pytam o te właśnie rozstrzygnięcia.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#JanuszLisak">Chcę przekazać członkom Komisji, że w projekcie dezyderatu, który opracowała podkomisja stała do spraw monitorowania systemu podatkowego, opowiada się ona za tym, aby zobligować rząd do rozwiązania kwestii zwrotu podatku VAT zawartego w cenie materiałów budowlanych indywidualnym inwestorom, nie przesądzając, czy ma się to odbywać w formie zwrotu takiego, jak zaproponowano w pracach równoległej podkomisji, czy ma to być powrót do takiej ulgi budowlanej, jaką kiedyś mieliśmy. Podkomisja stała do spraw monitorowania systemu podatkowego była jednomyślna co do tego, że wspomniany problem należy rozwiązać, aby wypełnić to, do czego zobowiązywał się rząd, kiedy rozpoczynaliśmy prace nad obecnie obowiązującą ustawą o podatku VAT. Przypomnę, że rząd zobowiązywał się wówczas, że zostanie zapewniony mechanizm, który pozwoli inwestorom indywidualnym odzyskać piętnastoprocentową różnicę w podatku VAT na materiały budowlane.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Zarządzę przerwę w posiedzeniu Komisji w momencie, kiedy będzie się odbywało pierwsze czytanie projektu rządowego na sali plenarnej. Wielu posłów z naszej Komisji będzie zaangażowanych w tym punkcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#ArturZawisza">Potwierdzam jako członek podkomisji pracującej nad projektem zwrotu podatku VAT dla inwestorów indywidualnych, że podkomisja ta dosyć dawno temu zakończyła prace nad projektem. Prace te były prowadzone w takiej świadomości, że chodzi o projekt awaryjny, o charakterze ratunkowym, który miałby uzasadnienie wtedy, kiedy nie dałoby się przeprowadzić w Sejmie rozwiązania uniwersalnego, wkomponowanego dobrze w istniejący system prawny. Byłoby rzeczą bardzo interesującą uzyskanie pełnej odpowiedzi na pytanie posłanki Zyty Gilowskiej co do poszczególnych kroków proceduralnych, jakie są możliwe przy zaskarżaniu krajowego ustawodawstwa, które pretenduje do niezgodności z prawem europejskim. Przypomnę, że mamy bardzo interesujące, różne precedensy w tym zakresie. Kiedy w obecnie obowiązującej ustawie o podatku VAT wprowadzano równolegle preferencyjną stawkę VAT na internet oraz na obuwie dziecięce i odzież niemowlęcą, argumentowano, że wszystko to jest niezgodne z prawem Unii Europejskiej i z pewnością przez Komisję Europejską zostanie zaskarżone. Tymczasem mamy do czynienia z sytuacją, że kwestia podatku VAT na internet nie została jeszcze zaskarżona, chociaż kroki ku zaskarżeniu zostały podjęte. Co do obuwia dziecięcego i odzieży niemowlęcej takie kroki nie zostały podjęte ani zapowiedziane. Chcę przez to powiedzieć, że nie każda opinia o domniemanej niezgodności z prawem europejskim powoduje wszystkie daleko idące kroki ze strony instytucji europejskich. Jeżeli nawet takie kroki są podejmowane - zdarzają się i to wielokrotnie procesy przed trybunałami europejskimi - to należy przypomnieć, że np. Francja ma w tym momencie otwartych 127 procesów w sprawie domniemanej niezgodności prawa francuskiego z prawem Unii Europejskiej i jakoś sobie z tymi 127 procesami radzi. Myślę, że to również warto wziąć pod uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Korzystając z obecności przedstawicieli Ministerstwa Finansów, chciałabym się dowiedzieć, jakie jest aktualne nastawienie i opinia resortu odnośnie do wprowadzenia definicji budownictwa społecznego. Pracując w podkomisji zajmującej się projektem nowelizacji ustawy o podatku od towarów i usług, wielokrotnie słyszeliśmy, że wspomniana definicja jest potrzebna i będzie wdrożona. Chciałabym poznać opinię na ten temat obecnej ekipy Ministerstwa Finansów. Nie jest to złośliwość. Poprzedniczka ministra Jarosława Nenemana minister Elżbieta Mucha zgadzała się z opinią podkomisji, iż należy doprowadzić do zwrotu różnicy podatku zawartego w materiałach budowlanych używanych do budownictwa mieszkaniowego. Mam wrażenie, że w tej chwili nastąpiła zmiana kierunku. Proszę o odpowiedź na moje pytanie. Niejako stoi ono obok tematu dzisiejszego spotkania, ale korzystając z obecności przedstawicieli resortu, bardzo proszę ministra Jarosława Nenemana o wypowiedź, jak w tej chwili Ministerstwo Finansów odnosi się do kwestii zwrotu różnicy podatku od towarów i usług zawartego w materiałach budowlanych.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Czy któryś z posłów chciałby jeszcze zabrać na tym etapie dyskusji? Nie widzę chętnych. Proszę ministra Jarosława Nenemana o udzielenie odpowiedzi na postawione pytania. Oczywiście minister Jarosław Neneman może poprosić o odpowiedź któregoś ze swoich współpracowników.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#JarosławNeneman">Na razie postaram się zmonopolizować odpowiedzi ze strony rządu. Jeśli członkowie Komisji pozwolą, postaram się telefonicznie zamówić opinię, która znajduje się w Ministerstwie Finansów. Czytałem ją, ale nie pamiętam szczegółów i nie chciałbym przekręcić, jakie środki i w jakim trybie Unia Europejska może przedsięwziąć. Postaram się, aby opinia ta szybko dotarła do Sejmu, tak żeby członkowie Komisji mogli zapoznać się z nią jeszcze na tym posiedzeniu. W sprawie internetu rzecz wygląda w ten sposób, że przyznaliśmy się do błędu i dlatego sprawa nie trafi do Trybunału. Jeśli Komisja Europejska coś zauważy, a my będziemy udawali, że tak nie jest, pomimo tego, że ewidentnie będzie, sprawa skończy się w Trybunale. Powiem szczerze, że nie bardzo rozumiem postępowania, które proponuje poseł Artur Zawisza. Zrobiliśmy dobrze dla dzieci i na razie się nie wydało, więc może nic nam nie grozi i dalej róbmy źle. Jestem nauczony, że jeśli jest przepis, nawet jeśli jest on niedobry, niesłuszny, niewłaściwy, trzeba go przestrzegać. To, że się nie wydało, że coś robimy źle, nie oznacza, że możemy robić źle. To się wyda. Być może nie wyda się za rok czy za dwa, tylko za pięć lat, a być może wyda się już jutro. Na marginesie chciałbym powiedzieć, że to, iż sprawa internetu wydała się tak szybko, jest efektem tego, że tak głośno chwaliliśmy się nią na zewnątrz. Poza tym to bardzo boli. Być może ubranka niemowlęce nikogo nie bolą i przez jakiś czas jeszcze się nie wydadzą. Osobiście jako przedstawiciel rządu nie mogę przyjąć sugestii, że możemy robić nie tak jak przewiduje prawo, ponieważ być może się to nie wyda. Odpowiem teraz na pytanie w sprawie aktualnej opinii resortu na temat definicji budownictwa społecznego. Nie jestem pewien, czy zachowam ciągłość. Mam wrażenie, że tak, ale nie jestem tego pewien. Powiedzieliśmy już dzisiaj, że jak byśmy nie zdefiniowali budownictwa społecznego, nie jesteśmy w stanie zagwarantować obniżonej stawki podatku na materiały budowlane. Zdaniem Ministerstwa Finansów możemy wprowadzić taką definicję, ale de facto będzie to oznaczało zawężenie tego, co mamy dzisiaj, derogacji, jaką obecnie mamy. Jeśli mimo takiej świadomości proponuje się wprowadzenie definicji, proszę bardzo. Jeśli jednak członkowie Komisji uważają, że wprowadzając definicję budownictwa społecznego, możemy mieć siedmioprocentową stawkę podatku na materiały budowlane, to nie zgadzamy się z tym. Jesteśmy przeciwni takiej definicji.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Pytałam jeszcze o aktualne stanowisko Ministerstwa Finansów w sprawie zwrotu części podatku ponad 7% zawartego w cenie materiałów budowlanych użytych do budownictwa mieszkaniowego. Opinia resortu w tej sprawie w poprzednim okresie była pozytywna. Jaka jest teraz? Jeśli jest inna, chciałbym wiedzieć, dlaczego.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Po wypowiedzi ministra Jarosława Nenemana przystąpimy do rozstrzygnięć.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#JarosławNeneman">Jak posłanka Halina Nowina Konopka słusznie zauważyła, stanowisko rządu w stosunku do propozycji, którą de facto rząd sformułował, było pozytywne. Obecnie projekt ustawy wyszedł z podkomisji w nieco innej wersji niż było to zamierzeniem rządu. Oficjalne stanowisko rządu nie zmieniło się. Nie ma innego stanowiska niż to, które było. Jednak zarówno resort budownictwa, jak i resort finansów, który reprezentuję, mają bardzo poważne wątpliwości. Na koniec chciałbym poczynić jeszcze jedną uwagę. W projekcie budżetu na przyszły rok wydatki związane z ewentualnym zwrotem podatku nie zostały przewidziane.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Przewodniczący podkomisji zgłosił wniosek w sprawie skreślenia lit. a w zmianie 1. Litera ta polega na dodaniu pkt 12a w art. 2 ustawy o podatku od towarów i usług.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#WojciechBiałończyk">Konsekwencją skreślenia lit. a w zmianie 1 jest skreślenie zmiany 8 lit. b oraz kilku następnych zmian. W sumie jest to sześć czy siedem zmian.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Konsekwencją skreślenia zmiany 1 lit. a byłoby skreślenie zmian 8 lit. b, 20, 23 lit. b, 24, 25 lit. c i e oraz art. 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#ZytaGilowska">Zgłaszam wniosek w sprawie odłożenia głosowania w sprawie skreślenia zmiany 1 lit. a do czasu przedstawienia przez Ministerstwo Finansów pisemnej opinii na temat proceduralnych skutków ewentualnego utrzymania przez nas rozpatrywanej zmiany. Uważam, że dopóki nie zapoznamy się z taką opinią, nie będziemy mieć wystarczającej wiedzy do podjęcia decyzji.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#JarosławNeneman">Zobowiązałem się, że jeszcze dzisiaj dostarczę członkom Komisji żądaną opinię. Mówiąc szczerze, nie bardzo to rozumiem. Jeśli spotka nas szybka i groźna kara, to coś tam. Jeśli kara będzie później, to coś tam. Albo się narusza prawo, albo się go nie narusza.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Uważam, że czekanie nic nam nie da. Nie wyobrażam sobie, jaką informację na piśmie może nam dać rząd. Jeśli pewne rozstrzygnięcia są ewidentne, rząd nie może przedstawić informacji, że po cichu gdzieś coś oszukał.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#HalinaNowinaKonopka">Chciałabym się dowiedzieć, ile dyrektyw nie wprowadziła w życie Francja, Niemcy, Wielka Brytania, a ile Polska.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#MarekPol">Oczywiście, po raz kolejny możemy czekać na opinię rządu. Chciałbym jednak przypomnieć, że opinia w tej sprawie była Komisji wielokrotnie przedstawiana przez rząd, również na piśmie. Była ona dokładnie taka jak mówił poseł Marek Zagórski. Powinniśmy przestać sobie wmawiać, że przy pomocy omawianej zmiany możemy zmniejszyć stawkę podatku na materiały budowlane. Wprowadzenie definicji budownictwa społecznego to nic innego jak ograniczenie możliwości Polski, które w tej chwili wynikają z derogacji. Zwracam uwagę, że kiedyś rozpętano wokół tego tematu potworną burzę polityczną. Zdaję sobie sprawę, że w tej chwili, zwłaszcza jej autorom, trudno jest przyznać się, że wówczas rząd mówił prawdę. Apeluję, abyśmy nie przedłużali całej sprawy. Naprawdę nie wydarzy się tu nic nowego. Wydarzyć może się jedynie wówczas, kiedy za rząd - mówię to z przykrością - podejmiemy decyzję w sprawie rozstrzygnięcia, w jaki sposób tym, którzy realizują indywidualne budowy, zrefundować skutki wzrostu wysokości podatku z tytułu wejścia do Unii Europejskiej. Wówczas może się coś wydarzyć, jednak samą definicją niczego nie zmienimy.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Mimo wszystko poddam pod głosowanie wniosek przewodniczącego podkomisji posła Marka Zagórskiego w sprawie skreślenia zmiany 1 lit. a. Jeżeli wniosek nie uzyska akceptacji, będziemy rozstrzygać na sali sejmowej. Przystępujemy do głosowania. Kto opowiada się za przyjęciem wniosku w sprawie skreśleniem zmiany 1 lit a. wraz z konsekwencjami, które wcześniej przedstawiłem? Stwierdzam, że Komisja 23 głosami, przy 5 przeciwnych i braku głosów wstrzymujących się, przyjęła wniosek. W zmianie 1 skreśliliśmy lit. a polegającą na dodaniu pkt 12a w art. 2 ustawy o podatku od towarów i usług. Bardzo proszę Biuro Legislacyjne, aby pilnowało zmian, które zostały już skreślone. Przechodzimy do omówienia zmiany 1 lit. b.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#GrzegorzWoźny">Sformułowanie pytania, kto opowiada się za skreśleniem, jest trochę mylące. Podkomisja przyjęła określone rozwiązanie. Powinno być postawione pytanie, kto opowiada się za przyjęciem, a kto za odrzuceniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Myślałem, iż jest to jasne, klarowne. Chodziło o skreślenie. Pomimo tego, że w sprawozdaniu podkomisji znalazł się określony zapis, jej przewodniczący zaproponował jego skreślenie. Czy są uwagi do zmiany 1 lit. b?</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#JarosławNeneman">Rząd popiera przyjęcie lit. b zawierającej nowe brzmienie pkt 20 w art. 2 ustawy o podatku od towarów i usług.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że lit. b została przyjęta. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę 1 lit. b. Przechodzimy do omówienia lit. c. Jakie jest stanowisko rządu w tej kwestii?</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#JarosławNeneman">Rząd popiera przyjęcie lit. c. Jest to zmiana o charakterze technicznym.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#ArturZawisza">Chciałbym zabrać głos w sprawie proceduralnej. Wydaje mi się, że przewodniczący podkomisji w jej imieniu powinien rekomendować i choćby krótkim zdaniem tłumaczyć istotę poszczególnych rozstrzygnięć. W niektórych przypadkach w punkcie wyjścia sprawa może być nieczytelna.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Jeśli coś jest nieczytelne, poseł zawsze ma prawo sformułować pytanie. Komisja Finansów Publicznych od bardzo dawna pracuje zgodnie z określoną techniką. Jeśli poseł Artur Zawisza chce robić rewolucję, nie mam nic przeciwko temu. Na pewno poproszę przewodniczącego podkomisji, aby wyjaśnił nam dwa warianty, które zostały przedłożone w ramach zmiany 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#MarekZagórski">Zmiana do art. 7 ustawy o podatku od towarów i usług w obu wariantach dotyczy tej samej kwestii, ale jest zupełnie odmiennie sformułowana. Rzecz dotyczy sposobu przekazywania prezentów, próbek oraz towarów o małej wartości, jak jest to zapisane w wariancie I, na cele niezwiązane z prowadzoną działalnością. W tej chwili obowiązuje taki przepis, ale budzi on wiele wątpliwości. Po pierwsze, dlatego że, zwłaszcza zdaniem przedsiębiorców, nie do końca jest uregulowana kwestia druków, wszelkiego rodzaju materiałów reklamowych, czy są one prezentem o małej wartości czy materiałem informacyjnym. Po drugie, obecny przepis art. 7 ust. 4 ustawy stanowi, że przez prezenty o małej wartości rozumie się towary, które są wręczane jednej osobie i których wartość w roku podatkowym nie przekroczy wartości 50 zł. Teoretycznie jest to jasne. Pojawia się jednak problem, w jaki sposób ma być stwierdzone, że dana osoba fizyczna otrzymała w ciągu roku prezenty o wartości nie przekraczającej 50 zł. Nie wiadomo, w jaki sposób to ewidencjonować, w jaki sposób to sprawdzać. De facto nie wiadomo, kiedy podatnik będzie ukarany. Budzi to wątpliwości. W związku z tym przedłożyliśmy dwa warianty. Wariant I został przygotowany na podstawie propozycji prof. Witolda Modzelewskiego. Modyfikuje on definicję „próbki”, zgodnie z definicją już zawartą w ustawie. Dochodzimy do takiego poziomu, w którym definicja „próbki” w całej ustawie będzie tożsama. Nie będzie różnych definicji. Zarówno wariant I, jak i II eliminują limity dotyczące przekazywania, które obowiązują w tej chwili. Chodzi o limity dotyczące przekazywanych prezentów. Obecnie limity te wynoszą 0,25% obrotów w skali roku. Dlaczego pojawiły się takie propozycje? Mam głównie na myśli propozycję skreślenia limitów. Podkomisja doszła do wniosku, że tak naprawdę w większości krajów Unii Europejskiej nie ma takich limitów. W wariancie II została inaczej rozpisana kwestia małych prezentów wręczanych przez podatników. Jeżeli prezenty mają wartość około 100 zł - tu odwołujemy się do ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych - powyżej której należałoby już płacić podatek dochodowy, jeden podatnik w ciągu roku podatkowego mógłby je otrzymywać do tej właśnie kwoty, ale pod warunkiem prowadzenia ewidencji. Natomiast nie wymagałoby prowadzenia żadnej ewidencji wręczanie prezentów, których wartość jednostkowa nie przekracza 5 zł. Możemy w ramach prowadzonej działalności gospodarczej rozdawać baloniki, długopisy bez żadnej ewidencji, bez żadnych limitów, które są obecnie. Zawsze są jakieś wątpliwości, problemy. Chciałbym to wyjaśnić. Spora część członków Komisji kojarzy prezenty z próbkami, które otrzymuje się np. w drogeriach. A są to próbki, które „podpadają” pod przepis ust. 7. Jeśli sam miałbym rekomendować jakiś wariant, proponowałbym wariant II, który, moim zdaniem, jest bardziej precyzyjny. Z uwagi na to, że był zgłoszony wniosek, żeby omawianą kwestię uregulować zgodnie z wariantem I, podkomisja zamieściła także ten wariant w sprawozdaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#ZytaGilowska">Mam pytanie do posła Marka Zagórskiego. Proszę zwrócić uwagę na wariant II zmiany 2 lit. b. Lit. b dotyczy nowego brzmienia art. 7 ust. 4. Chodzi mi o sformułowanie „jeżeli podatnik prowadzi ewidencję pozwalającą na ustalenie tożsamości tych osób”. To oznacza, że podatnik może nie prowadzić tej ewidencji. Czy przepis ust. 4 jest przepisem blankietowym?</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#MarekZagórski">Mam nadzieję, że w udzieleniu odpowiedzi na to pytanie pomoże mi dyrektor Hanna Majszczyk. Proszę pamiętać o proponowanym ust. 4a, w którym stwierdza się, że przez prezenty małej wartości, które nie podlegają opodatkowaniu i mogą być przekazywane na cele inne niż związane z prowadzoną działalnością, rozumie się prezenty - i tutaj mamy alternatywę - albo do 5 zł, albo od 5 zł do 100 zł, ale pod warunkiem, że prowadzi się ewidencję. Jeżeli nie prowadzi się ewidencji, nie można przekazywać prezentów o wartości powyżej 5 zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#ZytaGilowska">To nie wynika z ust. 4.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#MarekZagórski">Ale wynika z ust. 4a.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#ZytaGilowska">Mam wątpliwości co do precyzji tych przepisów. W brzmieniu ust. 4a (wariant II zmiany 2 lit. c) znajduje się wyraz „również”. Przytoczę to brzmienie: „Za prezenty o małej wartości uważa się również towary, których przekazania nie ujęto w ewidencji...”. W moim przekonaniu, brzmienie to nie jest kompletne. Proszę o opinię Biuro Legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Może najpierw głos zabierze dyrektor Hanna Majszczyk. Widzę, że minister Jarosław Neneman na chwilę wyszedł. Proszę o zaprezentowanie stanowiska rządu co do wariantów zmiany 2. Potem wrócimy do pytania posłanki Zyty Gilowskiej. Za którym wariantem opowiada się rząd?</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#HannaMajszczyk">Odpowiedź nie jest taka prosta. Wariant I, zdaniem rządu, jest całkowicie nie do przyjęcia. Zaproponowane zapisy, zwłaszcza poprzez nowe brzmienie ust. 2, powodują, że w ogóle wyłącza się z opodatkowania przekazanie różnych towarów na cele osobiste. Z dyrektywy ewidentnie wynika, że musi być rozwiązanie, które zostało zapisane w obecnie obowiązującej ustawie. Nie będziemy mogli odpowiedzieć na pytanie, co z darowiznami. Wariant I, naszym zdaniem, w ogóle nie powinien być rozpatrywany. Jest on błędny kierunkowo. Rząd jest zdecydowanie przeciwny przyjęciu wariantu I. Wariant II nie może być przez nas w pełni poparty. Na pewno jest on o wiele lepszy od wariantu I. Jeśli już miałoby się przyjmować jakieś zmiany, to z pewnością musiałyby one pochodzić z wariantu II, a nie wariantu I. Rząd uważa, że limit procentowy w zakresie przekazywania prezentów, tak jak to jest w obecnie obowiązującej ustawie, mimo wszystko powinien pozostać. Chodzi o pewne wartości, które nie podlegają opodatkowaniu, od których można jednak odliczać podatek zapłacony przy ich nabyciu. Odniosę się jeszcze do tego, o co prosił mnie poseł Marek Zagórski. Całkowicie zgadzam się z tym, co mówił przewodniczący podkomisji, że z omawianych zapisów wynika, jak należy postępować z prezentami. Jeżeli ktoś nie prowadziłby ewidencji osób, które zostały obdarowane prezentami o wartości, która odpowiada przepisom o podatku dochodowym, oznaczałoby to, że wszystkie prezenty o wartości powyżej 5 zł byłyby normalnie opodatkowane. To wynika z konstrukcji całego przepisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#MarekPol">Posłanka Zyta Gilowska zwróciła uwagę na sformułowanie, które pojawia się w wariancie II poprzez zastosowanie dwóch ustępów, a mianowicie ust. 4 i 4a. Jeśli wybralibyśmy ten właśnie wariant, zgadzam się ze stwierdzeniem, że bardziej czytelnym byłoby pozostawienie proponowanego zapisu w postaci jednego ustępu, który rozpoczynałby się od wyrazów: „Przez prezenty o małej wartości, o których mowa w ust. 3, rozumie się” i dalej następowałoby rozbicie na dwa punkty. W punkcie pierwszym zapisalibyśmy, że chodzi o prezenty o określonej wartości pod warunkiem, że prowadzi się ewidencję, a w punkcie drugim, że chodzi o prezenty o wartości do 5 zł; abstrahuję od tego, czy jest to właściwa wartość, czy nie. Tym sposobem uniknęlibyśmy wątpliwości, które rzeczywiście się pojawiają i na które zwróciła uwagę posłanka Zyta Gilowska.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#TomaszMichalik">Chciałbym zwrócić uwagę na jeden element praktyczny.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Bardzo proszę o przedstawienie się. Od razu chciałbym wyjaśnić, że na etapie pracy Komisji nad sprawozdaniem podkomisji nie praktykujemy takiej formuły, w której eksperci odgrywają bardzo aktywną rolę. Ekspertów prosimy o bardzo aktywną pracę w trakcie dyskusji w ramach podkomisji. Na prośbę przewodniczącego podkomisji uzgodniliśmy jednak, że ekspert otrzyma zaproszenie na posiedzenie Komisji po to, abyśmy mogli zwrócić się do niego w trudnych momentach. Materia, nad którą debatujemy, jest bowiem bardzo trudna. Bardzo proszę o bliższe przedstawienie się członkom Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#TomaszMichalik">Tomasz Michalik. Jestem doradcą podatkowym. Miałem okazję być ekspertem w trakcie prac Komisji nad przygotowaniem projektu ustawy o podatku od towarów i usług. Chciałbym zwrócić uwagę na istotny praktyczny aspekt wprowadzenia przepisu ust. 4 z wariantu II. Obecnie podatnicy nie są zobowiązani do prowadzenia tego rodzaju ewidencji, jeśli na potrzeby reprezentacji i reklamy przekazują towary o relatywnie niewielkiej wartości. Możemy sobie wyobrazić sytuację targów, konferencji, seminariów publicznych, w trakcie których podatnik, aby móc skorzystać z przepisu ust. 4, będzie musiał prowadzić ewidencję tożsamości osób, którym przekazuje prezenty o wartości przekraczającej 5 zł. 5 zł to nie dużo. 5 zł często nie pokrywa kosztów wyprodukowania dosyć prostych materiałów reklamowych. Trudno sobie wyobrazić, że na konferencjach, targach, kongresach, podatnik po to, aby móc przekazać dokumenty czy materiały reklamowe swoim potencjalnym kontrahentom, będzie musiał ich legitymować. W istocie rzeczy do tego prowadzi proponowane brzmienie art. 7 ust. 4 ustawy, o ile oczywiście podatnik będzie chciał skorzystać z opisanej możliwości. Chciałbym też zwrócić uwagę, że wariant II pomimo przedstawionej słabości, jest wariantem znacznie lepszym niż wariant I, który, o czym dyrektor Hanna Majszczyk nie powiedziała, w proponowanym ust. 2 jest sprzeczny z dyrektywą unijną.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">W świetle opinii rządu sformułuję wniosek, abyśmy w ogóle nie rozpatrywali wariantu I. Poproszę też o opinię Biuro Legislacyjne.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#BarbaraMarianowska">Chciałabym wyrazić swoją pozytywną opinię na temat wariantu II. Ekspert Komisji Tomasz Michalik podniósł istotną kwestię obecności na konferencjach. Zgłaszane wątpliwości chciałabym rozwiać poprzez fakt, że przeważnie na konferencjach są listy obecności. Ktoś przychodzi i odbiera materiały. Potwierdza to lista obecności. Oczywiście sytuacja może być kłopotliwa, jeśli liczba uczestników będzie przekraczała np. 1 tys. Jeśli mamy mówić o przepisie, który ma spełnić określoną rolę, możemy sobie wyobrazić, że lista obecności osób, które przychodzą na konferencję i odbierają materiały reklamowe, automatycznie będzie stanowiła potwierdzenie faktu ich przekazania. Można ją dołączyć do ewidencji. Taka jest moja opinia w tej sprawie. Nie wiem, jak widzi ją ekspert Komisji. Proszę o wypowiedź w tym zakresie. Istotnym jest, jak przepis będzie realizowany w praktyce.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#GrzegorzWoźny">Mam pytanie do dyrektor Hanny Majszczyk. Proszę o ocenę obecnie funkcjonującego przepisu oraz wynikających z niego problemów. Czy będzie lepiej, jeśli wprowadzimy propozycję z wariantu II? Czy wówczas problemy znikną?</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Rozumiem, że chodzi o porównanie z obecnie obowiązującym przepisem.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#MarekZagórski">Myślę, że wkrada się tu pewne nieporozumienie. Mówimy o prezentach o małej wartości. Odrębnym zagadnieniem są druki i materiały reklamowe, co do których nie stosujemy żadnych limitów. Mówimy jedynie o prezentach typu zegarek czy neseser, które trzeba będzie umieszczać w ewidencji jeśli ich wartość będzie w przedziale od 5 do mniej więcej 100 zł. Prezenty powyżej 100 zł podlegają innym przepisom.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#WojciechBiałończyk">Jeśli chodzi o wątpliwości posłanki Zyty Gilowskiej, wydaje się, że warta rozważenia jest propozycja posła Marka Pola, aby proponowane przepisy ust. 4 i 4a zapisać w formie jednego ustępu zawierającego dwa punkty.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Musielibyśmy mieć gotową wersję takiego zapisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#WojciechBiałończyk">Jeżeli Komisja nas do tego upoważni, na następne posiedzenie przygotujemy stosowny zapis. Nie będzie tu żadnych zmian merytorycznych, przepis zostanie jedynie zapisany w innej formie.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Podkomisja przedłożyła nam dwa warianty. Sugestia ze strony rządu, do której osobiście się przychylam, jest taka, żeby nie rozpatrywać wariantu I, dlatego że jest on niezgodny z dyrektywą. Rozumiem, że Komisja przyjmuje wariant II.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#GrzegorzWoźny">Zdecydujemy o tym po otrzymaniu odpowiedzi ze strony Ministerstwa Finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#HannaMajszczyk">Jak zaznaczyłam, odnosząc się do wariantu II, eliminuje on limit procentowy, który obowiązuje obecnie, dotyczący prezentów przekazywanych w ciągu roku. Z tego punktu widzenia, zdaniem rządu, lepiej byłoby pozostawić przepisy obecnie obowiązujące. Wariant II tak naprawdę odnosi się tylko do prezentów i próbek. Nie porusza niczego innego. Zdaniem rządu, obecny przepis określający roczne limity procentowe jest lepszy. Takie jest stanowisko rządu w tym zakresie. Wariant II zdecydowanie jest lepszy od wariantu I. Jednak z punktu widzenia limitów, i procentowego ograniczenia rocznego, lepszy jest przepis obecnie obowiązujący.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Rozumiem, że Komisja ustaliła, że rozpatruje wariant II. Odkładam go jednak do momentu zredagowania poprawki, którą zgłosił poseł Marek Pol, tak abyśmy do końca wiedzieli, nad czym głosujemy. Oczywiście wariant ten zostanie poddany pod głosowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#WojciechBiałończyk">Wielokrotnie praktykowaliśmy, że jeżeli nie ma sprzeciwu wobec decyzji Komisji, nie ma potrzeby głosowania. W tym przypadku jeśli nikt nie zgłasza sprzeciwu wobec odrzucenia wariantu I, nie ma potrzeby głosowania w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Nie słyszałem takiego sprzeciwu. Nie chcę narażać Komisji na głosowanie czegoś, co jest absolutnie nielogiczne i niezgodne z prawem unijnym. Odrzucając wariant I Komisja podjęła jednomyślną decyzję. Do wariantu II powrócimy po zredagowaniu poprawki. Przed zmianą 3 powinniśmy omówić kolejną poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#MarekZagórski">Przed omówieniem zmiany 3 proszę spojrzeć na poprawkę nr 2 z zestawienia poprawek. Polega ona na wprowadzeniu tzw. komisu usług do ustawy o podatku od towarów i usług. Po pierwsze, jest to zgodne z dyrektywą, po drugie, podobne rozstrzygnięcie istniało w starej ustawie obowiązującej przed dniem 1 maja. Nie powoduje ono skutków budżetowych. Sprowadza się do tego, że w przypadku gdy podatnik nabywa usługę we własnym imieniu, ale na rzecz innego podmiotu i jest to usługa świadczona bezpośrednio temu podmiotowi oraz jest on jedynym korzystającym z usługi, uznaje się, że podatnik nabywa i świadczy usługę. Jest to komis usług. Rząd uważał, że nie powinniśmy wprowadzać takiego rozwiązania. Jeżeli rząd nadal będzie mu przeciwny, nie będę go podnosił. Przedstawiam go dlatego, że było ono dyskutowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Wobec tego w pierwszej kolejności chciałbym zapytać ministra Jarosława Nenemana, czy rząd popiera przedstawioną propozycję, czy też jest jej przeciwny.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#JarosławNeneman">Ponieważ budzi ona nasze wątpliwości, w tej chwili jej nie popieramy.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Wobec tego zgodnie z deklaracją posła Marka Zagórskiego zostaje ona wycofana. Poprawki nr 2 nie rozpatrujemy. Przechodzimy do omówienia zmiany 3 dotyczącej art. 15 ustawy o podatku od towarów i usług. Ponieważ zawiera ona dwa warianty, proszę posła Marka Zagórskiego o ich zaprezentowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#MarekZagórski">Chodzi o bardziej precyzyjne uregulowanie kwestii opodatkowania przychodów uzyskiwanych z tytułu umów o dzieło, umów zlecenia oraz honorariów autorskich. W wariancie II w obecnie obowiązującym przepisie art. 15 ust. 3 proponujemy uchylenie pkt 2. Zdaniem części członków podkomisji stanowi on literaturę, która nie niesie za sobą żadnego znaczenia formalnego. Wariant I zawiera ów punkt z uzasadnieniem, że funkcjonuje on obecnie, ma raczej charakter dydaktyczny, i nie zaszkodzi, jeśli będzie nadal. Nie będzie to powodowało zamieszania. Chodzi o nadanie nowego brzmienia przepisowi ust. 3 oraz dodanie nowego ust. 3a. Zmiana de facto w obu wariantach polega na precyzyjnym odniesieniu się do ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wydaje się, że przedstawiona propozycja reguluje kwestie wszystkich umów o podobnym charakterze jak umowa o pracę, tzn. umów o dzieło i umów zlecenia. Podkomisja zostawiła sprawę do rozstrzygnięcia Komisji. Jak powiedziałem, oba warianty nie wprowadzają istotnych zmian merytorycznych. Być może stanowisko rządu ukierunkuje decyzję Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Wobec tego zapoznajmy się za stanowiskiem rządu. Czy rząd w ogóle opowiada się za przyjęciem zmiany 3? Jeśli tak, to za którym wariantem?</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#HannaMajszczyk">Rząd opowiada się za wprowadzeniem zmiany 3. Opowiadamy się za wyborem wariantu II.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Czy są pytania? Nie widzę. Poddam pod głosowanie wariant II. Pozytywny wynik głosowania będzie oznaczał odrzucenie wariantu I. Przystępujemy do głosowania. Kto opowiada się za zarekomendowaniem Sejmowi przyjęcia wariantu II? Stwierdzam, że Komisja 27 głosami, przy 1 głosie przeciwnym i braku głosów wstrzymujących się, postanowiła rekomendować Sejmowi przyjęcie wariantu II zmiany 3. Zarządzam przerwę do godz. 13.15.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Ogłaszam koniec przerwy. Ministerstwo Finansów dostarczyło nam wyjaśnienia w sprawie kas fiskalnych. Jeżeli któryś z członków Komisji jest nimi zainteresowany w tej chwili, proszę zgłaszać się do sekretariatu, gdzie będą one powielane. Mamy pewien dylemat. Zostały zgłoszone poprawki. Jest ich sporo. Poseł Marek Zagórski poinformował mnie w dniu wczorajszym - dzisiaj to potwierdził - że Ministerstwo Infrastruktury, mimo iż wiedziało, że na dzień dzisiejszy jest zaplanowane posiedzenie Komisji, nie przygotowało odpowiedzi na temat kwestii odliczania podatku od towarów i usług zawartego w cenie samochodów. Jest to sprawa niezmiernie ważna. Poseł Marek Zagórski informował mnie o wariantach, jakie były omawiane i jakie są możliwe do rozpatrzenia. Pojawiają się dwa warianty. Jeden związany jest z nowym wzorem posła Janusza Lisaka. Są też inne rozwiązania bardziej logiczne, możliwe do przyjęcia i wychodzące naprzeciw kupującym samochody. Podkomisja dyskutowała nad tym, ale szczegóły miało dopracować Ministerstwo Infrastruktury, rozumiem, że w porozumieniu z Ministerstwem Finansów. Lada moment będę musiał ogłosić długą przerwę na debatę na temat ustawy o podatku od towarów i usług, ponieważ lada moment punkt ten będzie omawiany na sali sejmowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#ZbigniewChlebowski">Będzie omawiany za dwie godziny. Na razie Sejm debatuje nad ubezpieczeniami.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Jeszcze raz chcę podkreślić, że członkom podkomisji, której przewodniczył poseł Marek Zagórski, należy się ogromne uznanie za dotychczasową pracę. Była to praca niezmiernie trudna. Sama materia jest bardzo trudna. W trakcie krótkiej przerwy otrzymałem trzy potwierdzenia, że poszczególne resorty wciąż nad tym pracują. Przygotowuje się różne koncepcje, które następnie podrzuca się posłom. Ponieważ nie ma wielkiego pośpiechu, sugeruję, abyśmy dali czas na zebranie wszystkich pomysłów. Nie widzę w tej chwili możliwości, abyśmy przedstawione poprawki mogli rozpatrywać tak ad hoc. Jeśli poseł Marek Zagórski nie będzie protestował, ale dalej podejmie się misji, proponuję, aby wszystkie poprawki łącznie z koncepcją, którą przygotuje Ministerstwo Infrastruktury, skierować do podkomisji, tak abyśmy nie tracili czasu. W ramach podkomisji łatwiej jest omówić pewne rzeczy z udziałem ekspertów i rozstrzygnąć. W przeciwnym razie będziemy prowadzić spór w ramach Komisji, który oczywiście skończy się przygotowaniem sprawozdania. Jednak w trakcie drugiego czytania zostanie zgłoszona porcja prawie stu poprawek, jak to miało miejsce w przypadku projektu ustawy budżetowej. Chodzi o to, żeby niektóre tematy zostały zamknięte i żeby poseł sprawozdawca w imieniu Komisji mógł powiedzieć, że zostały one przeanalizowane do końca. Taka jest moja prośba.</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#KrystynaŁybacka">Sądzę, że wątpliwości posła Mieczysława Czerniawskiego są w pełni uzasadnione. Nie dość, że zostało zgłoszonych sporo poprawek ze strony rządu, które w istocie mogą przejąć posłowie, ale co gorsza, nierozwiązanych pozostaje wiele kwestii ważących dla projektu nowelizacji ustawy. Chciałabym prosić o drobne rozszerzenie postulatu przewodniczącego Komisji. Oczywiście musimy poprosić posła Marka Zagórskiego, aby zechciał dalej pracować w ramach podkomisji. Ponadto powinniśmy poprosić ministra Jarosława Nenemana, aby zechciał koordynować, mówiąc kolokwialnie, wsad do ustawy z innych resortów. W przeciwnym razie ciągle będziemy zaskakiwani brakami, które niekoniecznie będą się wywodziły z Ministerstwa Finansów.</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Nawet nie chcę używać sformułowania „odesłanie do podkomisji”, ponieważ mogłoby to zabrzmieć w ten sposób, że Komisja kwestionuje dotychczasową pracę podkomisji. Chodzi o ponowne skierowanie z prośbą o dalszą pracę.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#GrzegorzWoźny">Mam prośbę, abyśmy w dniu dzisiejszym wyznaczyli krótki termin, w którym rząd, o ile ma jakieś propozycje poprawek, oraz posłowie, o ile mają poprawki, mogli je złożyć. Chodzi o to, żeby na następnym posiedzeniu Komisji, na którym będziemy rozpatrywali sprawozdanie podkomisji, nie było zgłaszania poprawek. Jeżeli ktoś będzie chciał zgłosić jeszcze jakieś poprawki, będzie mógł to uczynić w trakcie drugiego czytania na posiedzeniu plenarnym. Komisja powinna przyjąć sprawozdanie, przyjmując lub odrzucając określone propozycje.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Zgadzam się z tym w zupełności. Rozumiem, że Komisja przyjmuje sprawozdanie zawierające określone rozwiązania, które są analizowane przez rząd. Posiada on do tego odpowiednie instrumenty, narzędzia, cały warsztat. Następnie w drugim czytaniu dodatkowo zgłasza się kilka poprawek. Jest to naturalne. Podkomisja zakończyła swoje prace. Teraz zaczyna się etap pracy Komisji nad sprawozdaniem podkomisji. Nie do końca naturalnym jest, że właśnie w tym momencie pojawiają się poprawki. Chciałbym, żeby pojawiły się one na etapie prac podkomisji. Spytałem przewodniczącego podkomisji, czy jest zaskoczony niektórymi poprawkami, czy podkomisja zajmowała się takimi sprawami. Otóż okazało się, że przewodniczący jest zaskoczony, a podkomisja się tym nie zajmowała. Nie jest to zarzut. Wiem, że materia jest trudna.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#ZbigniewChlebowski">Chodzi o to, żebyśmy nie byli zaskakiwani poprawkami posła Grzegorza Woźnego. W gruncie rzeczy wiemy, że są to poprawki rządowe. Jeśli już podkomisja ma się nimi zająć, to chodzi o to, aby w trakcie drugiego czytania posłowie znów nie składali w imieniu rządu stosu poprawek. Za moment zapętlimy się. Ministerstwo Finansów powinno zobowiązać się do tego, że za moment nie przedłoży kolejnego pliku poprawek, który będzie wnoszony przez posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#JanuszLisak">To, co powiem, wynika z mojego doświadczenia z pracy nad ustawą, która obowiązuje obecnie. Przypominam, że prace te zaczęły się we wrześniu ubiegłego roku, a skończyły się w marcu bieżącego. Odbyło się drugie czytanie bis. Wyznaczaliśmy wiele terminów, które miały stanowić przysłowiową deadline, kiedy to nie będzie dalszych poprawek zgłaszanych przez rząd różnymi drogami. Niestety, żaden z tych terminów nie okazał się skuteczny. Oczywiście w tej chwili, gdy pojawiło się wiele bardzo istotnych kwestii, możemy zwrócić projekt do podkomisji do dalszego rozpatrywania. Sądzę, że przede wszystkim powinniśmy się zwrócić do rządu, aby we wcześniej określonym przez nas terminie, rozstrzygnął kilka zasadniczych kwestii. Na przykład od września ubiegłego roku czekamy na rozstrzygnięcie rządu w sprawie kwestii podatku od towarów i usług od materiałów budowlanych. Obietnic, że rząd to zrobi, że rząd pracuje, było tyle, że nie chcę ich liczyć. I co? I nic. To samo mogę powiedzieć o innych sprawach. W związku z tym powinniśmy dość twardo powiedzieć, że daty, terminy są takie i takie. Albo rząd je uszanuje, albo podejmiemy decyzje, nie czekając na nic więcej. Możemy czekać ad calendas Graecas. Tak wynika z moich doświadczeń z pracy nad ustawą o podatku od towarów i usług.</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#MarekZagórski">Nasza dyskusja jest jak najbardziej pożądana. Zgadzam się z większością wniosków, z jednym „ale”. Za moment zaczyna się debata nad projektem nowelizacji ustawy o podatku od towarów i usług. Pytam, jakie są gwarancje, że w jej trakcie nie zostaną zgłoszone poprawki. Przecież nie muszą się one ograniczyć tylko do przedłożenia rządowego. Jeżeli rozmawiamy o skierowaniu do podkomisji, rozumiem, że mówimy o wszystkim, także o tych propozycjach, które zostaną zgłoszone w trakcie debaty nad projektem rządowym. Tylko wówczas będzie to miało jakikolwiek sens. W przeciwnym razie podkomisja będzie trzymała niektóre rozwiązania, co do których jest zgoda i które są potrzebne. My natomiast będziemy dyskutowali nad rozwiązaniami, które nie do końca są akceptowalne. Po drugie, chciałbym niejako stanąć w obronie rządu i ministra Jarosława Nenemana. Przypominam, że rozpoczynaliśmy od projektów poselskich, wobec których było negatywne stanowisko rządu. Rozumiem, że nastąpiło w tej sprawie pewne przełamanie. Być może stąd są poprawki, które pojawiły się w dniu dzisiejszym. Być może stąd pojawią się jeszcze jakieś inne poprawki. Mimo wszystko musimy wyznaczyć jakiś termin po to, abyśmy nie popadli w pewną śmieszność związaną z tym, że Komisja pracuje, coś wyrzuca, potem wraca do tych samych propozycji itp. Rozumiem, że powinniśmy przyjąć określoną procedurę. W dniu jutrzejszym zbierze się Komisja po to, aby ewentualne poprawki skierować do podkomisji. Jeżeli mamy być odpowiedzialni, sprawozdanie podkomisji musimy rozpatrzyć w tym roku, tak żeby Komisja mogła zamknąć sprawę. Podkomisja mogłaby się zebrać pod koniec przyszłego tygodnia. Myślę, że na jednym, a najwyżej na dwóch posiedzeniach, będzie ona mogła rozstrzygnąć wynikłe kwestie. Swoje sprawozdanie złożyłaby w tygodniu, w którym będzie odbywać się posiedzenie Sejmu. Jeżeli mamy wyznaczyć jakiś termin dla rządu, powinna to być środa w przyszłym tygodniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Bardzo mi to odpowiada. Zwracam się do Komisji z prośbą o podjęcie decyzji w sprawie skierowania do podkomisji nie tyle sprawozdania, co nowych wniosków, poprawek. Jutro będę prosił Komisję o rozszerzenie porządku obrad posiedzenia. Będzie rozpatrywany nie tylko punkt dotyczący ustawy o finansach publicznych. W pierwszej kolejności rozpatrzymy kwestie dotyczące projektu ustawy nowelizującej ustawę o podatku VAT, którego pierwsze czytanie odbędzie się dzisiaj. Podejmiemy decyzje o skierowaniu również tego projektu do prac w podkomisji. Podkomisja zakończy prace w przyszłym tygodniu. Przygotuje sprawozdanie, tak żebyśmy w kolejnym tygodniu sejmowym mogli kontynuować prace, żebyśmy mogli rozpocząć omawianie nowego sprawozdania podkomisji odnośnie do podatku VAT. Czy ktoś zgłasza sprzeciw wobec przedstawionej propozycji? Nie widzę.</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#JarosławNeneman">Za chwilę muszę opuścić posiedzenie Komisji, ponieważ wzywa mnie Senat. Bardzo dziękuję za to, że poseł Marek Zagórski mnie trochę wybronił. Rzeczywiście jest tak, że ustawa o podatku VAT jest bardzo skomplikowana. Co chwilę pojawiają się jakieś nowe pomysły i to zarówno ze strony posłów, jaki ze strony rządu. Trudno wyznaczyć sobie jakiś deadline. Natomiast propozycja, żeby to była przyszła środa, wydaje się bardzo rozsądna.</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#JanuszLisak">Proponuję, żebyśmy do jutrzejszego porządku obrad włączyli również kwestię rozpatrzenia dezyderatu podkomisji w sprawie ustawy o podatku VAT.</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#MieczysławCzerniawskiniez">Są przygotowane projekty dezyderatów. Leżą tu u mnie. Zgodnie z regulaminem Sejmu, nad dezyderatem Komisja musi przeprowadzić debatę. Nie wiem, czy będziemy podejmować kwestię odpowiedzi na jeden z dezyderatów. Chodzi o dezyderat dotyczący kas fiskalnych. Odpowiedź jest już bowiem przygotowana przez Ministra Finansów. W tej chwili jest ona powielana. W każdej chwili w sekretariacie Komisji będzie można ją otrzymać. Sam otrzymałem odpowiedź po przerwie. Pokazywałem ją. Odpowiedź dotyczącą kas fiskalnych można dzisiaj otrzymać w sekretariacie Komisji. Na jutro będzie ona przygotowana dla każdego członka Komisji. Nie ma innych spraw bieżących. Dziękuję za udział w dzisiejszym posiedzeniu ministrowi Jarosławowi Nenemanowi, zaproszonym gościom, naszemu ekspertowi. Zamykam posiedzenie Komisji Finansów Publicznych.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>