text_structure.xml 67 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#RyszardHayn">Otwieram posiedzenie. Witam państwa posłów i zaproszonych gości. Nasze dzisiejsze obrady powinny przebiegać bardzo sprawnie, ponieważ mamy tylko rozstrzygnąć kilka kwestii przedyskutowanych dość dokładnie na poprzednim posiedzeniu obu Komisji. Przypominam, że na posiedzeniu w dniu 11 maja br. rozstrzygnęliśmy prawie wszystkie problemy, które były przedmiotem dyskusji na posiedzeniach podkomisji i obu Komisji. Pozostały do przegłosowania propozycje poprawek do zmian w art. 30 i w art. 42. Dzisiaj nie będziemy już prowadzić dyskusji, tylko wysłuchamy jeszcze raz stanowiska autorów poprawek, a także stanowiska rządu oraz ewentualnie jednego głosu przeciwnego, a następnie będziemy głosowali. Proszę się do tego dostosować, abyśmy naszych obrad nie prowadzili w nieskończoność. Sprawy są drażliwe, budzą emocje, ale sądzę, że powinniśmy spokojnie rozważyć proponowane przez rząd rozwiązania i podjąć decyzje co do słuszności i zasadności zgłoszonych poprawek. Mam nadzieję, że odbędzie się to sprawnie i zgodnie z przekonaniami większości. Przystępujemy do podejmowania rozstrzygnięć dotyczących poprawek. Zaczynamy od poprawek zgłoszonych przez pana posła Krzysztofa Baszczyńskiego do art. 30 ustawy - Karta Nauczyciela. Pierwsza poprawka pana posła odnosi się do art. 30 ust. 3. Proszę o zabranie głosu autora poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#KrzysztofBaszczyński">Poprawka do ust 3 art. 30 polega na dodaniu przed wyrazami „82 proc. kwoty bazowej, określonej dla pracowników państwowej sfery budżetowej” wyrazów „co najmniej”. Tę poprawkę zgłaszałem w toku prac podkomisji. Wyrażono wówczas obawy, że stworzy to nieprzewidziane dla budżetu państwa skutki finansowe. W związku z tym, zgodnie z sugestią podkomisji, wystąpiłem o opinię prawną do Biura Studiów i Ekspertyz. Z tej opinii wynika jednoznacznie, że jest to tylko stworzenie możliwości, a nie obowiązku podnoszenia wynagrodzenia ponad poziom zapisany w Karcie Nauczyciela. W ekspertyzie, na którą się powołuję, stwierdzono, że nie rodzi to po stronie uprawnionego roszczenia o przyznanie kwoty powyżej 82 proc. kwoty bazowej. Dlaczego postanowiłem zgłosić taką poprawkę? Przypominam, że my już prawie trzy lata rozmawiamy na temat nowelizacji systemu wynagradzania nauczycieli. Duże nadzieje pokładałem w tym, że w momencie nowelizacji Karty Nauczyciela, zwłaszcza w zakresie awansów zawodowych, strona rządowa, ale także Komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży, zrobi wszystko, aby wraz z nowelizacją tych przepisów, które dotyczą awansowania zawodowego nauczycieli, dokonać zmian w systemie wynagradzania. Przypomnę to, co chyba wszyscy pamiętają, że system wynagradzania stworzony w roku 2000 jest systemem zamkniętym i jest uzależniony od wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej. Jeżeli założymy, że np. decyzją Komisji Trójstronnej nie będzie wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej, to jakakolwiek waloryzacja wynagrodzeń nauczycieli będzie niemożliwa, bo nie mówmy o podwyżce, ponieważ ten system nie daje możliwości dokonywania jakichkolwiek podwyżek. Takie możliwości mogą stworzyć samorządy - pod warunkiem że będą one miały odpowiednie środki i będą chciały przeznaczyć je na wzrost wynagrodzeń nauczycieli. Nie znam jednak ani jednego przypadku, żeby samorząd dał więcej na wynagrodzenia nauczycieli, niż to, co wynika z rozporządzenia ministra edukacji narodowej i sportu. Jeżeli wprowadziliśmy nowe rozstrzygnięcia w zakresie awansu zawodowego nauczycieli, wydłużyliśmy okres tego awansowania, stawiamy wobec nauczycieli większe wymagania, to dajmy szanse - jeżeli są środki - aby podnosić płace nauczycieli ponad to, co zapisane jest w ustawie. Płaca nauczyciela oscyluje między 82 proc. a 225 proc. przyjętej kwoty bazowej w zależności od posiadanego stopnia awansu zawodowego. I nie można tego przekraczać. Uczestniczyłem w wielu negocjacjach płacowych z samorządami, podczas których przedstawiciele samorządów twierdzili, że to, co wynika z zapisu ustawowego, jest już od dwóch lat skonsumowane. Oznacza to, iż mówiliśmy o tym na posiedzeniu Komisji, że w ponad 50 proc. samorządów nie zwaloryzowano dodatków płacowych dla nauczycieli, których przyznawanie jest w gestii samorządu. Przyczyną jest ustawowe ustalanie sztywnego parametru, który oscyluje między 82 proc. a 225 proc. Proszę połączone Komisje, aby otworzyć możliwość prowadzenia negocjacji w tej kwestii. Obecnie prawda jest taka, że podczas dyskusji związków zawodowych ze stroną rządową w sprawie płacy minimalnej cały czas strona rządowa posługuje się parametrem zapisanym w ustawie i twierdzi, że nie ma możliwości jego zmiany, bo przekroczy się środki preliminowane w budżecie. Gdyby nawet strona rządowa chciała wprowadzić zmianę, nie może. Wykładnia prawa dotycząca proponowanej poprawki jest tylko szansą, ale nie jest obowiązkiem, a jeżeli jest taka szansa, to z niej skorzystajmy, również po to, aby za chwilę nie przystępować do kolejnej nowelizacji ustawy - Karta Nauczyciela.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#RyszardHayn">Proszę o przedstawienie stanowiska rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#TadeuszSzulc">W ogóle nie mogę zrozumieć argumentacji pana posła Krzysztofa Baszczyńskiego, dlatego że z jednej strony mówi, iż ta jego poprawka niczego nie zmienia, a z drugiej strony mówi, że daje ona możliwości pertraktowania z samorządami w sprawie zwiększenia poborów nauczycieli. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby przy obecnym zapisie samorządy zwiększały te pobory, i samorządy je zwiększają. Nie jest prawdą, że wszędzie jest tak samo, że nie ma nauczycieli, którzy mają wyższe pobory od tych, które wynikają z przyjętych parametrów procentowych. Są przecież różne formy dodatków płacowych, którymi można wyrównać wyposażenie zasadnicze nauczycieli. W momencie, kiedy wprowadzicie państwo przepis proponowany przez pana posła Krzysztofa Baszczyńskiego, spowodujecie wywołanie stanów pewnego niepokoju wśród nauczycieli. Nam także chodzi oto, aby w ustawach były klarowne zasady, a wszędzie tam, gdzie samorządy mają pieniądze, niech je przeznaczają na podwyższenie uposażeń nauczycieli. Pan poseł mówi, że będzie dążył do tego, aby została znowelizowana ustawa - Karta Nauczyciela, ponieważ zapisany w niej poziom wynagrodzeń jest niewłaściwy. Uważam, że tego obecnie nie należy zmieniać. Pozostawmy wskazany przepis w art. 30 bez zmian, bo w tej chwili gwarantuje to właściwy sposób wynagradzania nauczycieli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#ArturKlawenek">Chciałbym zauważyć, że system wynagradzania nauczycieli nie jest zamknięty. Komisja Trójstronna ma prawo i możliwość ustalania wysokości kwoty bazowej odrębnie dla nauczycieli. W tegorocznej ustawie budżetowej jest precedens w tej materii. Odrębnie ustalane są wynagrodzenia dla członków tzw. R-ki, a odrębnie - dla pozostałych pracowników sfery budżetowej. Nie można zgodzić się z sugestią tej wykładni, którą przedstawił pan poseł Krzysztof Baszczyński. Jest to wykładnia dotycząca zwrotu „co najmniej”, a nie wykładnia odnosząca się do pozostałych przepisów art. 30. Chcę podkreślić, że w projekcie ustawy przewidujemy możliwość uchwalenia w trybie uchwały rady gminy, rady powiatu i rady województwa wyższej tabeli stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli. I taki jest m.in. sens tej nowelizacji. Trzeba to oceniać poprzez pryzmat faktu, że kwota bazowa i odpowiedni system wskaźników ma służyć samorządom jako punkt odniesienia dla kształtowania wysokości wynagrodzeń. Przypominam, że wynagrodzenia nauczycieli samorządy zobowiązane są kształtować zgodnie z wytyczną zawartą w art. 36 - co najmniej na poziomie wynikającym ze średniej. Wprowadzanie w art. 30 ust. 3 słów „co najmniej” dubluje to, co jest już zawarte w art. 30 ust. 6.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#RyszardHayn">Prosiłem państwa o to, aby nie podejmować już dyskusji, chyba że jest to głos przeciwny. Może jeszcze zabrać głos wnioskodawca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#KrzysztofBaszczyński">Nie chcę podejmować polemiki z panem ministrem. Nie powiedziałem, że to niczego nie zmienia, tylko powiedziałem, że to nie powoduje, iż strona rządowa prowadząca negocjacje jest zobowiązana do przyjęcia takiej zasady. Prosiłbym o podanie mi chociażby dwóch przykładów samorządów, które wprowadziły płace nauczycieli wyższe od tych, które wynikają z rozporządzenia ministra edukacji. Przypominam sobie dyskusję na posiedzeniach podkomisji, kiedy argumentowano, że ten przepis stanie się obowiązujący dla strony rządowej i strony samorządowej. Teraz szuka się nowych argumentów. Proszę mi wobec tego powiedzieć, czy to, co jest w tej wykładni prawnej, nie jest przekonujące dla państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#RyszardHayn">Już mówiłem, że nie będziemy prowadzić dyskusji, a tym bardziej polemiki. Dyskusję już odbyliśmy na posiedzeniu w dniu 11 maja br. Udzielam jeszcze głosu panu posłowi Janowi Kochanowskiemu i przejdziemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#JanKochanowski">Chciałbym zwrócić uwagę na to, że zapis „co najmniej 82 proc. kwoty bazowej” otwiera drogę do roszczeń płacowych. Burmistrz czy wójt chciałby wiedzieć, ile dostanie środków na wynagrodzenia dla nauczycieli. Jeżeli formułuje się ten przepis w proponowany sposób, to każdy z wójtów będzie miał prawo zażądać nie 82 proc., ale np. 105 proc. Nie jest to tylko stworzenie możliwości, ale trzeba zapewnić odpowiednie środki. Jeżeli nakładamy na gminę zadanie podniesienia średniej to muszą być na to pieniądze. W przeciwnym razie ta propozycja mija się z celem. Czy w rezultacie wprowadzenia takiego przepisu subwencja dla gminy będzie wyższa? Gmina ma możliwości podwyższać stawki wynagrodzeń w ramach własnego budżetu i może taką uchwałę podjąć, nie potrzebuje do tego ani przepisu ustawowego, ani żadnych wytycznych. I giny podejmują takie uchwały. Znam gminy, np. gminę w Gorzowie, która podniosła poziom dodatków płacowych dla nauczycieli i dodatki te wypłaca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#RyszardHayn">Przechodzimy do głosowania. Kto jest za przyjęciem poprawki, aby w art. 30 ust. 3 po wyrazie „stanowi” dodać wyraz „co najmniej”? Wówczas ust. 3 będzie miał brzmienie: „Średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty stanowi co najmniej 82 proc. kwoty bazowej...”. Stwierdzam, że Komisje, przy 5 głosach za, 17 przeciwnych i 3 wstrzymujących się, odrzuciły poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#KrzysztofBaszczyński">Zgłaszam wniosek mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#RyszardHayn">Druga poprawka dotyczy art. 30 ust. 5 pkt 1. Pan poseł Krzysztof Baszczyński proponuje, aby przed wyrazami „wysokość minimalnych stawek” dodać wyraz „corocznie”. Wówczas ust. 5 pkt 1 będzie miał brzmienie: „corocznie wysokość minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego...” itd. Głos ma wnioskodawca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#KrzysztofBaszczyński">Obecnie stan prawny jest taki, że minister edukacji narodowej i sportu nie jest zobowiązany do wydawania co roku rozporządzenia w sprawie płacy minimalnej. Gdyby minister oświadczył, że w roku 2004 nie wyda takiego rozporządzenia, wtedy ustalenia Komisji Trójstronnej i zapisy ustawy budżetowej oznaczałyby, iż również o płacy minimalnej trzeba rozmawiać na szczeblu samorządu. Wobec tego moja propozycja jest taka, aby wprowadzić ustawowy obowiązek corocznego wydawania rozporządzenia w sprawie płacy minimalnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#RyszardHayn">Jakie jest stanowisko resortu w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#ArturKlawenek">MENiS stanowczo opowiada się przeciwko wprowadzeniu takiej normy, obligującej ministra do wydawania co roku rozporządzenia w sprawie minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego. Zupełnie odmienna reguła obowiązuje samorządy terytorialne, które mogą osiągać co najmniej wysokość średnich. Natomiast minister edukacji nie jest związany taką regulacją i może ustalać dowolną wysokość części zasadniczej wynagrodzenia, kierując się zasadą podwyższania bądź zmniejszania udziału dodatków w średnim wynagradzaniu ogółem. W związku z tym jest to nadmierne zobowiązanie ministra edukacji do działania, np. w sytuacji, gdy zostanie zamrożona kwota bazowa, bo nawet wtedy minister będzie musiał wydawać takie rozporządzenia. Przypominam, że ta kwota bazowa była w roku 2000 zamrożona. Proszę o uwzględnienie stanowiska rządu w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#RyszardHayn">Czy ktoś chce wyrazić głos przeciwny propozycji wnioskodawcy? Nie widzę. Zgłasza się pan poseł wnioskodawca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#KrzysztofBaszczyński">Większością głosów odrzucono moją poprzednią poprawkę, ale pan dyrektor teraz uświadomił mi, co może się stać, kiedy kwota bazowa zostanie zamrożona. Gdyby była możliwość wprowadzenia innego przepisu, to i sytuacja byłaby inna. Pytam pana dyrektora: czy jeżeli minister Krystyna Łybacka w roku 2004 nie miałaby woli wydania rozporządzenia, to mogłoby się tak stać?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#RyszardHayn">Proszę o udzielenie odpowiedzi i przechodzimy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#ArturKlawenek">Jeszcze raz spróbuję jednoznacznie oświadczyć, że minister edukacji i sportu jest członkiem rządu i podlega kontroli sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży. W związku z tym nie ma możliwości uchylenia się od wydania tego typu rozporządzenia. Gdyby takiego rozporządzenia, do którego zobowiąże się go ustawowo, nie wydał, musiałby się z tego dokładnie wytłumaczyć. Zupełnie inna jest sytuacja samorządu. Samorząd konstytucyjnie jest niezależny i może działać inaczej niż minister przyporządkowany Sejmowi. Samorząd działa samodzielnie i na własną odpowiedzialność. Z tego wynika zasadnicza różnica między tymi dwoma rozstrzygnięciami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#RyszardHayn">Kto jest za przyjęciem poprawki pana posła Krzysztofa Baszczyńskiego dotyczącej art. 30 ust. 5 pkt. 1, aby przed wyrazami „wysokość minimalnych stawek” dodać wyraz „corocznie”? Stwierdzam, że Komisje, przy 8 głosach za, 15 przeciwnych i 1 wstrzymującym się, odrzuciły tę poprawkę. Trzecia poprawka pana posła Krzysztofa Baszczyńskiego dotyczy art. 30 ust. 6. Pan poseł proponuje, aby w ust. 6 skreślić wyraz „planowaną” i ust. 6 miałby wówczas następujące brzmienie: „Organ prowadzący szkołę, będący jednostką samorządu terytorialnego, uwzględniając strukturę zatrudnienia...”. Pan poseł wnioskodawca ma głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#KrzysztofBaszczyński">Konsultowałem ten przepis ze stroną samorządową i dyrektorami szkół. Opinie o tym, co ma znaczyć „planowana struktura”, były różne. Dotychczas nie było w tej sprawie wątpliwości, ponieważ nauczyciel, jeżeli chciał nadal pracować, musiał podnosić swój poziom i osiągać kolejny stopień awansu zawodowego. Przyjęta została poprawka do ustawy - Karta Nauczyciela, że awans zawodowy można zakończyć na kontrakcie. Oznacza to, że nie trzeba odbywać stażu na nauczyciela mianowanego. Wyraz „planowaną” w odniesieniu do struktury zatrudnienia może być przez niektórych odczytywany w taki sposób, że samorząd własną uchwałą, a tym samym decyzją może ustalać liczbę nauczycieli kontraktowych, mianowanych i dyplomowanych. Jest to pewna forma wywierania nacisku na ograniczanie możliwości osiągania kolejnych stopni awansu zawodowego, oczywiście tylko z przyczyn finansowych. Wykreślenie z tekstu tego przepisu wyrazu „planowaną”, moim zdaniem, nie zaburzy konstrukcji tego ustępu w art. 30, natomiast wyeliminuje jego nadinterpretację, o co tak chodziło panu ministrowi przy omawianiu wcześniejszego artykułu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#RyszardHayn">Jakie jest stanowisko resortu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#TadeuszSzulc">Wydaje mi się, że pan poseł nadinterpretuje moją wypowiedź. Jesteśmy absolutnie przeciwni tej poprawce. Jak można konstruować budżet, jeśli nie wiemy, jaka jest struktura zatrudnienia i co brać za podstawę: strukturę dnia dzisiejszego czy wczorajszego? Gdy konstruujemy budżet na wiele miesięcy przed jego przedstawieniem Sejmowi, w każdej instytucji musi być założony jakiś plan. Nie znajduję żadnego uzasadnienia dla tej poprawki pana posła. Nie ma żadnego zagrożenia, że będzie się ograniczać zatrudnienie czy awansowanie nauczycieli, jeśli będzie się planować strukturę zatrudnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#RyszardHayn">Jeszcze stanowisko wnioskodawcy i głos przeciwny tej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#KrzysztofBaszczyński">Dotychczas nie było wyrazu „planowaną”. Odczytam ust. 6 w jego poprzednim brzmieniu: „Organ prowadzący szkoły, będący jednostką samorządu terytorialnego, określa dla nauczycieli poszczególnych stopni awansu w drodze regulaminu...”. I można było wszystko konstruować bez tego wyrazu „planowaną”. Istnieje obawa, że jeżeli awans zawodowy nauczyciela od kontraktowego wzwyż nie jest już obowiązujący, może to spowodować takie konsekwencje, że samorząd zadba o to, aby kończyć awans nauczyciela na kontrakcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#FranciszekPotulski">Muszę wyjaśnić, że wyrazy „planowana struktura” wzięły się stąd, iż powstał spór między resortem edukacji a przedstawicielami samorządu terytorialnego. Samorządowcy domagali się, aby zmiana stawek wynagrodzenia, wynikająca z uzyskiwania przez nauczycieli następującego stopnia awansu zawodowego, następowała 1 stycznia każdego roku. My chcieliśmy, aby nowy rok szkolny, jak to było zawsze, czyli 1 września, rozpocząć od nowych stawek wynagrodzeń nauczycieli awansowanych. Samorząd argumentował, że trzeba tego dokonać od 1 stycznia, ponieważ jest uchwalany nowy budżet i trzeba się do tego przygotować. W związku z tym uznaliśmy, że w projektach organizacyjnych szkół powinny się znaleźć wszystkie dane dotyczące skutków finansowych awansowania nauczycieli. Naszym zdaniem, w projektach organizacyjnych szkół powinna być zawarta informacja o tym, kto jest, na jakim etapie stażu i czy ukończy ten staż w danym roku szkolnym, co pozwoliłoby zaplanować skutki finansowe. Pan poseł Krzysztof Baszczyński mówił, że wyraz „planowana” może spowodować, iż samorząd zechce ingerować w proces awansowania i zaplanować coś z góry. Nawiasem mówiąc, nie ma takiej możliwości „zaplanowania z góry”, bo proces awansowania się odbywa i wiadomo, kto i w jakim terminie zakończy staż przed uzyskaniem kolejnego stopnia awansu. Sprawa ta nie jest aż tak bardzo istotna z tego względu, że w momencie, kiedy Sejm uchwalił ustawę o systemie informacji oświatowej, wprowadzono obowiązek składania przez szkoły tego rodzaju sprawozdań samorządom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#RyszardHayn">Przechodzimy do głosowania. Kto jest za przyjęciem trzeciej poprawki proponowanej przez pana posła Krzysztofa Baszczyńskiego, a dotyczącej wykreślenia z ust. 6 w art. 30 wyrazu „planowaną”? Stwierdzam, że Komisje, przy 10 głosach za, 14 przeciwnych i 1 wstrzymującym się, odrzuciły tę poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#KrzysztofBaszczyński">Składam wniosek mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#RyszardHayn">Czwarta poprawka zgłoszona przez pana posła Krzysztofa Baszczyńskiego dotyczy art. 30 ust. 8. Pan poseł proponuje, aby po wyrazach „w ust. 3 i 4” dodać wyrazy „dla liczby nauczycieli poszczególnych stopni”. Wówczas ust. 8 miałaby następujące brzmienie: „Środki niezbędne na średnie wynagrodzenia nauczycieli, o których mowa w ust. 3 i 4, dla liczby nauczycieli poszczególnych stopni, wraz z pochodnymi od wynagrodzeń...”. Poseł wnioskodawca ma głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#KrzysztofBaszczyński">Chciałbym do tej poprawki zgłosić autopoprawkę, dlatego że zauważyłem podczas jej pisania, iż jest jeszcze jedna sprawa warta rozważenia, i adresuję to szczególnie do samorządów. Moim zdaniem, proponowany przepis ust. 8 zmniejsza środki gwarantowane przez państwo na wynagrodzenia, bo z jednej strony zakłada zmniejszenie liczby nauczycieli, ponieważ jest tu mowa o wartości uśrednionej, a z drugiej strony nie uwzględnia odpisów, o których jest mowa w ustawie. Jest tu tylko jeden odpis, a mianowicie zakładowy fundusz świadczeń socjalnych, a nie przewiduje się środków np. na fundusz nagród. Wobec tego moja poprawka idzie w tym kierunku, aby po dodaniu po wyrazach „w ust. 3 i 4” wyrazów „dla liczby nauczycieli poszczególnych stopni” oraz po słowach „pochodnymi od wynagrodzeń” dodać wyrazy „i odpisami, o których mowa w ustawie”. Tym samym skreśla się słowa „w art. 53 ust. 1”. Moim zdaniem, środki, które będą preliminowane dla samorządów, nie uwzględniają tego wszystkiego, co zostało zapisane w ustawie, a co wymaga odpowiednich środków gwarantowanych przez państwo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#RyszardHayn">Zwracam uwagę, że tej autopoprawki pan poseł nie dostarczył na piśmie przedstawicielom resortu, a trudno oczekiwać, aby państwo odnosili się do czegoś, czego jeszcze nie widzieli. Teraz dopiero przedstawiciele resortu otrzymali tę autopoprawkę. Proponuję, abyśmy czekając na stanowisko rządu w tej sprawie, przeszli do poprawki zaproponowanej przez panią posłankę Ewę Kantor, dotyczącej art. 30 ust. 9. Pani posłanka proponuje, aby tego ustępu nie skreślać z projektu ustawy, co przewiduje się w przedłożeniu rządowym i stanowisku podkomisji. Proszę panią posłankę Ewę Kantor o uzasadnienie swego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#EwaKantor">We wszystkich dokumentach, które dotyczą organizacji pracy szkoły, programów nauczania czy wymagań, są określone standardy. Jeżeli chodzi o warunki zatrudniania nauczycieli i warunki nauczania, to tego nie ma. Dlaczego nie określa się standardów warunków pracy nauczycieli i minimalnych norm, według których mogą być realizowane zajęcia edukacyjne? Czy mamy pracować w takich warunkach, że są 40-osobowe klasy i mieszczą się np. na poddaszu? Uważam, że skoro mówi się o wymaganiach nauczycieli, o poziomie wiedzy uczniów, to należy automatycznie określić liczbę nauczycieli na oddział, liczbę uczniów w oddziale i liczbę godzin zajęć dla uczniów w poszczególnych typach i rodzajach szkół. To są kwestie podstawowe, elementarne, które powinny być określone w ustawie. Nie widzę potrzeby, żeby państwo, które ustawowo ma zapewniać kształcenie, miało się wycofywać z takich elementarnych norm. Jest to tym bardziej ważne, że NIK w swoim raporcie o finansowaniu zadań oświatowych stwierdza, iż aby można było oceniać, czy prawidłowo są wydatkowane przez gminę środki na oświatę, muszą być określone warunki minimalne, w jakich może pracować nauczyciel, aby mógł realizować nałożone na niego obowiązki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#RyszardHayn">Proszę o stanowisko rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#TadeuszSzulc">Z przykrością muszę stwierdzić, że podtrzymujemy nasze stanowisko i propozycję wykreślenia z art. 30 ust. 9, dlatego że ustalanie takich norm będzie powodowało w wielu szkołach redukcję zatrudnienia nauczycieli. Nie tylko w oświacie, ale i w szkolnictwie wyższym podajemy pewne wartości kalkulacyjne i według tych wartości przydzielamy środki. Z uwagi na to, że do tej pory nie udało się różnego rodzaju dyskusjach doprowadzić do tego, ażeby ustalić te standardy, to biorąc pod uwagę bezpieczeństwo finansowania edukacji, uważamy, że ten przepis powinien być zniesiony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#ArturKlawenek">Chciałbym przesądzić jednoznacznie, aby nie było żadnych wątpliwości, że mówimy o formule kalkulacyjnej stosowanej do podziału części oświatowej subwencji ogólnej. Nie mówimy tu o standardach pracy nauczyciela. Przepis art. 30 ust. 9 ustawy - Karta Nauczyciela w ogóle nie ma wpływu na stosunki pracy zawierane przez pracodawcę z nauczycielami. Dlatego całkowitym nieporozumieniem jest mówienie w tej materii o tym, w jakich warunkach pracuje nauczyciel w szkole. Jest to zastąpienie liczby uczniów, która jest obecnie podstawą podziału części oświatowej subwencji, liczbą fikcyjnych nauczycieli i tylko do tego celu potrzebny był ten przepis, do niczego innego. Po wykreśleniu go z ustawy nie nastąpią żadne obligatoryjne zmiany w stosunkach pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#EwaKantor">To, co teraz usłyszałam z ust przedstawicieli resortu, mnie nie zaskakuje. Obecnie stawia się na utrzymanie bezpieczeństwa finansowego, podczas gdy przepis w ust. 9 art. 30 mówi o bezpieczeństwie ucznia. Tu jest mowa o dopuszczalnej liczbie uczniów w klasie i innych standardach, które miały być wprowadzone w interesie procesu nauczania i uczniów. Musi resort to wykonać, skoro twierdzicie, że państwo odpowiada za oświatę. Jakaś przyzwoitość w relacjach międzyludzkich musi być przestrzegana. Czy wszystko ma być przeliczane na pieniądze? Mamy już z tym do czynienia. Dzisiaj już się planuje - mówił o tym częściowo pan poseł Krzysztof Baszczyński - zatrudnić nauczycieli dyplomowanych na 3/4 etatu i zatrudnić większą liczbę stażystów - po to, aby oszczędzać na oświacie. Mogę podać przykłady szkół, w których dyrektorzy chcieli to zrobić, a rada pedagogiczna odrzuciła takie pomysły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#RyszardHayn">Czy są jakieś odmienne opinie w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#KrystynaRendecka">W imieniu samorządów od dawna domagamy się, aby zostało wydane rozporządzenie o standardach w oświacie. Popieram to, o czym mówiła pani posłanka, bo z jednej strony wymaga tego bezpieczeństwo dzieci...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#RyszardHayn">Przepraszam, ale ja pytałem, czy ktoś ma odmienne zdanie niż pani posłanka Ewa Kantor, a pani mówi, że ma taki sam pogląd, czego nie trzeba uzasadniać, bo wszystko już wiemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#KrystynaRendecka">Chciałam podać dodatkową argumentację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#RyszardHayn">Dziękuję, ale dyskusja odbyła się już na poprzednim posiedzeniu. Czy pan poseł jest przeciwnego zdania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#KrzysztofBaszczyński">Jestem przeciwnego zdania. Gdyby pani posłanka Ewa Kantor zapoznała się z projektem rozporządzenia przygotowanego w okresie, gdy resortem edukacji kierował pan minister Mirosław Handke, to przypomnę, że tam wynikało z uzasadnienia, iż na wprowadzeniu tzw. standardów tracą przede wszystkim gminy wiejskie. Jestem w stanie zrozumieć panią reprezentującą Związek Miast Polskich, ale gdybyśmy zapytali przewodniczącego Związku Gmin Wiejskich, miałby zupełnie inne zdanie, bo wprowadzenie standardów jest początkiem końca małych szkół. Dlatego trzeba do tego podchodzić niezwykle ostrożnie. Mówiliśmy na poprzednim posiedzeniu, że to Komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży sugerowała ministrowi edukacji, żeby zaprzestać dyskusji na ten temat, ponieważ się w tym utopimy, zwłaszcza w kontekście niżu demograficznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#RyszardHayn">Przechodzimy do głosowania. Kto jest za przyjęciem propozycji pani posłanki Ewy Kantor, aby pozostawić ust. 9 w art. 30? Stwierdzam, że Komisje, przy 3 głosach za, 18 przeciwnych i 2 wstrzymujących się, odrzuciły tę poprawkę. Czy mogę już prosić państwa reprezentujących resor edukacji o ustosunkowanie się do poprawki proponowanej przez pana posła Krzysztofa Baszczyńskiego do ust. 8 w art. 30? Ponieważ dopiero teraz dostaliśmy tekst tej poprawki wraz z autopoprawką, proszę pana posła wnioskodawcę, aby odczytał proponowany przez siebie przepis ust. 8 w art. 3 w całości. Okazuje się jednak, że nie wszyscy dostali ten tekst do ręki, a więc proponuję, aby odłożyć jeszcze raz rozpatrzenie tej poprawki do momentu, kiedy wszyscy dostaną powielany teraz tekst. Obecnie przejdziemy do kolejnych poprawek zgłoszonych do zmiany nr 16, dotyczącej art. 30, tym razem przez panią posłankę Krystynę Szumilas. Proszę panią posłankę o zaprezentowanie swoich propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#KrystynaSzumilas">W zmianie nr 16 dotyczącej art. 30 ust. 6 jest przepis stanowiący o obowiązku organu prowadzącego ustalania corocznie w regulaminie płacowym dla nauczycieli poszczególnych stopni awansu zawodowego wysokości stawek dodatków płacowych i warunki wypłacania tych składników wynagrodzenia. Proponuję wykreślić wyraz „corocznie” oraz słowa „obowiązującego od dnia 1 stycznia do dnia 31 grudnia”. Chodzi o to, aby nie było takiego obowiązku corocznego ustalania regulaminu. Dyskutowaliśmy o tym wcześniej. Chciałabym podkreślić, że wiele samorządów ma ustalony regulamin wynagradzania nauczycieli w formie określonych procentowo dodatków. Moim zdaniem, bez sensu jest coroczne ustalanie tego samego regulaminu. Proponuję także wykreślenie ust. 6b, gdzie mowa jest o tym, że „w przypadku nieuchwalenia do dnia 31 grudnia danego roku regulaminu na kolejny rok kalendarzowy stosuje się regulamin obowiązujący w roku poprzednim”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#RyszardHayn">Jakie jest stanowisko MENiS?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#ArturKlawenek">Ta zmiana jest kluczową zmianą dotyczącą realizacji wynagrodzeń nauczycielskich i w związku z tym proszę o zwrócenie szczególnej uwagi na argumenty, które tu są wyrażane. Wyraz „corocznie” zobowiązuje de facto jednostki samorządu terytorialnego do tego, aby zweryfikować wysokość wypłacanych już nauczycielom dodatków. Gdyby wykreślić ten wyraz „corocznie”, oznaczałoby to w praktyce, że norma ustalana i dotycząca wysokości wynagrodzeń na dany rok wcale nie musi być stwierdzana w trybie prawa miejscowego. Chciałbym tu powołać się na ekspertyzę, wykonaną na życzenie pani posłanki Krystyny Szumilas, bo tam zostało jednoznacznie wskazane, że tylko w momencie uchwalania aktu prawa miejscowego jest możliwość stwierdzenia, czy wysokość dodatków ustalana jest na poziomie gwarantującym wypłacanie ich na poziomie średnich, o których mowa jest w art. 30 ust. 3 i 4. Trzeba stanowczo stwierdzić, że rozstrzygnięcie procentowe ustanowione w regulaminie nie zabezpiecza tej wysokości i nie zmienia niczego w tej materii, bo ulega ciągłej zmianie struktura płacy. W związku z tym nawet ustalanie procentowe może nie zapewniać wypłacenia wysokości dodatków na poziomie gwarantującym realizację wytycznych. Co więcej, chcę podkreślić, że ta zmiana nie jest skutkiem wyłącznie opinii na temat regulaminów, które przedkładano, ale wynikiem analizy i oceny faktycznych skutków realizacji tych zadań pozostających w kompetencji jednostek samorządu terytorialnego. Okazuje się, że od roku 2000 w ponad połowie jednostek samorządu terytorialnego nie podjęto działań związanych z nowelizacją regulaminu i nie przedstawiono uzasadnień wskazujących, że osiągnięte zostały średnie wynagrodzenia. Proponowane przez rząd rozwiązanie jest najbardziej optymalne. Uchwała samorządu, dotycząca regulaminu podlega kontroli organu administracji rządowej tylko w momencie jej stanowienia, co oznacza, że regulamin ustanowiony w roku 2000 nie jest kierowany do właściwego wojewody, który ma stwierdzić, czy regulamin jest zgodny z przepisami ustawy. Proszę obie Komisje o przyjęcie tej zmiany w brzmieniu przedłożenia rządowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#RyszardHayn">A tym samym o nieprzyjęcie poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#KrzysztofBaszczyński">Nie rozumiem tego, o czym mówi teraz pani posłanka Krystyna Szumilas. Na poprzednim posiedzeniu pani posłanka kwestionowała inną sprawę: uzgadniania regulaminów wynagrodzeń ze związkami zawodowymi. I temu poświęcona jest ekspertyza, na którą się powołuje. Teraz wprowadza nowy wątek o corocznym uchwalaniu przez samorząd regulaminu wynagrodzeń. Proszę powiedzieć wyraźnie, o czym mamy teraz mówić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#RyszardHayn">Głos ma pani posłanka wnioskodawczyni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#KrystynaSzumilas">Chciałabym odnieść się do dwóch spraw. W ekspertyzie, którą wszyscy otrzymali, jest informacja o tym, że organy nadzoru mają prawo żądania danych dotyczących organizacji funkcjonowania gminy, niezbędnych do wykonywania przysługujących im uprawnień nadzoru. Jest to art. 88. Ustawa - Karta Nauczyciela narzuca na gminę obowiązek zachowania średnich zarobków nauczycieli i organy nadzorcze mogą to sprawdzać. Panu posłowi Krzysztofowi Baszczyńskiemu chciałabym powiedzieć, że on wniósł więcej nowych poprawek niż ja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#RyszardHayn">Moim zdaniem, sprawa nie polega na licytowaniu się liczbą poprawek, bo chodzi o kwestie merytoryczne. Przystępujemy do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#KrzysztofBaszczyński">Przepraszam, ale chciałbym wiedzieć co głosujemy, bo na poprzednim posiedzeniu mówiliśmy o czymś innym, omawiając ust. 6 art. 30.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#RyszardHayn">Już mówiłem na początku, jakiego rodzaju jest ta poprawka i czego dotyczy. Teraz chcę to powtórzyć. Kto jest za przyjęciem poprawki zgłoszonej przez panią posłankę Krystynę Szumilas, odnoszącej się do zmiany nr 16, a polegającej na skreśleniu w ust. 6 wyrazu „corocznie” i wyrazów „obowiązującego od dnia 1 stycznia do dnia 31 grudnia”, a jednocześnie skreśleniu ust. 6b? Stwierdzam, że Komisje, przy 3 głosach za, 16 przeciwnych i 2 wstrzymujących się, odrzuciły tę poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#KrystynaSzumilas">Zgłaszam wniosek mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#RyszardHayn">Następna poprawka proponowana przez panią posłankę Krystynę Szumilas polega na tym, aby w zmianie nr 16 dotyczącej art. 30 skreślić w ust. 6b słowa „nie dłużej jednak niż przez okres dwóch miesięcy od dnia ogłoszenia ustawy budżetowej”. Proszę o uzasadnienie tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#KrystynaSzumilas">Przepis w ust. 6b, przedstawionym przez Podkomisję w sprawozdaniu, powoduje taką sytuację, że w przypadku kiedy samorząd nie uchwali nowego regulaminu wynagradzania, to poprzedni regulamin obowiązuje przez dwa miesiące. Gdyby samorządowi nie udało się uchwalić w ciągu tych dwóch miesięcy nowego regulaminu wynagradzania, wówczas w trzecim miesiącu nie ma podstaw prawnych do wypłacenia nauczycielom należnych im dodatków płacowych, ustalanych przez samorząd. Taką konkluzję możecie państwo przeczytać w opinii Biura Studiów i Ekspertyz. I nauczyciele musieliby czekać na uchwalenie nowego regulaminu, co przy obowiązywaniu przepisu zawartego w ust. 6a - że regulamin ten podlega uzgodnieniu z nauczycielskimi związkami zawodowymi - może być dodatkowo utrudnione. W tych warunkach proces uzgadniania regulaminu może trwać dłużej niż miesiąc i nauczyciele mogą pozostać dłużej niż miesiąc bez pensji. W związku z tym proponuję wykreślenie ust. 6b, żeby nauczyciele mogli otrzymywać wynagrodzenia na podstawie starego regulaminu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#RyszardHayn">Proszę o przedstawienie stanowiska resortu w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#TadeuszSzulc">Proponuję, aby pozostawić ten przepis w brzmieniu przedłożenia rządowego. Każda wartość graniczna, którą sobie ustalamy, jest również czynnikiem mobilizującym osoby ustalające regulamin do tego, aby ten regulamin został uchwalony. Jeżeli wykreślimy zakończenie ust. 6b, to pogorszymy czytelność tego, co zostało zaproponowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#FranciszekPotulski">Zwracam uwagę, że to należy odczytywać w ten sposób, że jeśli później niż po dwóch miesiącach samorząd uchwali nowy regulamin, to będzie musiał wyrównywać należności od czasu upływu dwóch miesięcy, czyli od 1 marca. Przepis ust. 6b gwarantuje interesy obu stron. Nieprawdą jest to, co powiedziała pani posłanka Krystyna Szumilas, że to dotyczy wynagrodzenia zasadniczego, bo dotyczy tylko trzech składników tego wynagrodzenia, tzn. dodatku za warunki pracy, dodatku motywacyjnego i dodatku funkcyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#JanKochanowski">Zwracam uwagę, że w ust. 6a jest mowa o tym, że regulamin podlega uzgodnieniu z nauczycielskimi związkami zawodowymi, a w dalszym ustępie nakładamy na gminę obowiązek uchwalania regulaminu w ciągu dwóch miesięcy. Jeżeli to uzgodnienie nie nastąpi, nie będzie też regulaminu. I taki stan może trwać nawet rok.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#FranciszekPotulski">Myśmy o tym już rozmawiali i zostało przypomniane orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, co to znaczy uzgodnienie. Myślę, że do tego, o czym mówił pan poseł Jan Kochanowski, nie dojdzie. Mogą się oczywiście rodzić wątpliwości w niektórych samorządach i dlatego jest propozycja, aby pisać tu o opiniowaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#RyszardHayn">Pani posłanka Krystyna Szumilas zgłosiła poprawkę, aby skreślić słowa „nie dłużej niż przez okres dwóch miesięcy od dnia ogłoszenia ustawy budżetowej”. Teraz to przegłosujemy. Kto jest za przyjęciem tej poprawki? Stwierdzam, że Komisje, przy 3 głosach za, 13 przeciwnych i 2 wstrzymujących się, odrzuciły tę poprawkę. Przechodzimy do rozstrzygnięcia w sprawie trzeciej poprawki zgłoszonej przez panią posłankę Krystynę Szumilas. Chodzi o skreślenie ust. 6a, który brzmi: „Regulamin podlega uzgodnieniu ze związkami zawodowymi zrzeszającymi nauczycieli”. Jakie jest stanowisko rządu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#TadeuszSzulc">Proponujemy pozostawienie takiego przepisu, jaki był w przedłożeniu rządowym, tzn. że chodzi w tym przypadku o opiniowanie przez związki zawodowe. W przeciwnym razie, jeżeli ma to być uzgadnianie, powstawać będą konflikty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#KrystynaSzumilas">Ponieważ Komisja przegłosowała odrzucenie mojej poprzedniej poprawki, proszę Komisje o przyjęcie mojej propozycji, aby wykreślić ust. 6a, który stanowi aby przyjmować co roku w gminach regulamin wynagradzania nauczycieli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#RyszardHayn">Czy ktoś jest innego zdania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#KrzysztofBaszczyński">Jestem przeciwny temu, co proponuje pani posłanka Krystyna Szumilas. Nie przekonuje mnie również ekspertyza, na którą się powołuje. Ekspertyza opiera się tylko na jednym wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego. Ja dysponuję innym wyrokiem, z dnia 29 marca 2001 r., który orzeka coś innego, a mianowicie: „W sposób jednoznaczny, niepozostawiający wątpliwości, rozstrzygnięto przedmiotową kwestię i stwierdzono, że w przypadku uchwalania regulaminów, o jakich mowa w art. 30 ust. 6 ustawy - Karta Nauczyciela, niezbędne jest uzgadnianie tego aktu ze związkami zawodowymi. W oparciu o tę podstawę organy prowadzące szkołę, będące jednostkami samorządu terytorialnego, ustalają dla nauczycieli poszczególnych stopni awansu zawodowego w drodze regulaminu różnego typu dodatki”. Jest to dowód na to, jak prawo można interpretować w zależności od tego, kto chce coś osiągnąć. Oczywiście, uzgadnianie jest konieczne m.in. dlatego, że doświadczenie z ostatnich lat pokazało, że związki zawodowe były pomijane przy decydowaniu o tym, co nazywało się częścią wynagrodzenia, którego wysokość ustala samorząd. Obecnie w tym zakresie panuje swego rodzaju dualizm. Z jednej strony, obowiązuje art. 19 ustawy o związkach zawodowych, który mówi o tzw. opiniowaniu. Z drugiej strony, obowiązuje Kodeks pracy, który mówi o uzgadnianiu regulaminów wynagrodzeń ze związkami zawodowymi. Wątpiącym chciałem przypomnieć, że opiniowanie dotyczy - mam na myśli art. 19 ustawy o związkach zawodowych - reprezentatywnych organizacji związkowych. To oznacza, że automatycznie wykluczone są z tego, co jest formą dyskusji o regulaminie, organizacje związkowe, które nie są organizacjami reprezentatywnymi. Jest to dla wójta czy burmistrza jednoznaczne, że pomija pewne związki zawodowe nie wymienione w zapisie wspomnianego art. 19. Natomiast organ samorządowy nie bierze pod uwagę z różnych powodów - ja tego nie oceniam - przepisów Kodeksu pracy, gdzie stanowi się wyraźnie, że regulamin należy uzgadniać. Wobec tego, opierając się na doświadczeniu, wnoszę o to, aby poprawkę pani posłanki Krystyny Szumilas odrzucić po to, żeby rzeczywiście - jak mówiliśmy wielokrotnie na posiedzeniach naszej Komisji - podkreślić to, co ma być stałą praktyką społeczeństwa obywatelskiego. Niech jedni i drudzy siadają do stołu i uzgadniają regulaminy. Jeszcze raz zwracam uwagę, że są dwa orzeczenia w tej samej sprawie zupełnie odmienne. Może warto zastanowić się, dlaczego Biuro Legislacyjne Kancelarii Sejmu opiera się tylko na jednym wybranym orzeczeniu NSA, chociaż jest wiele innych orzeczeń w tej samej sprawie, o zupełnie inne treści. Proszę, aby poprzeć to, co jest wynikiem pracy Podkomisji, i odrzucić wniosek pani posłanki Krystyny Szumilas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#RyszardHayn">Zanim udzielę głosu pani posłance wnioskodawczyni, informuję państwa, że w tej samej kwestii została zgłoszona propozycja pani posłanki Teresy Jasztal dotycząca innego, niż proponowane przez Podkomisję, brzmienia ust. 6a. Być może, gdy pani posłanka Teresa Jasztal przeczyta tekst swojej propozycji, uda nam się znaleźć kompromisowe rozwiązanie. Proszę o zapoznanie Komisji z tą propozycją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#TeresaJasztal">Nie chciałabym wracać do tych słów „uzgadnianie” czy „opiniowanie” lub „w porozumieniu z”, bo takie określenia mogą znaleźć się w propozycjach parlamentu, natomiast nie mogą się znaleźć w propozycjach rządu, co wyraźnie stwierdził Trybunał Konstytucyjny. Rząd jest zobligowany do tego, aby zwroty przez niego używane były jednoznaczne i czytelne. Jeżeli zechcemy złagodzić spór, jaki powstał na tle omawianego przepisu, może państwo posłowie zastanowią się, czy nie przyjąć ust. 6a w następującym brzmieniu: „organ prowadzący szkołę kieruje projekt regulaminu do związków zawodowych zrzeszających nauczycieli w celu uzyskania opinii, określając termin jej przedstawienia nie krótszy niż 30 dni. Nieprzedstawienie opinii we wskazanym terminie uważa się za rezygnację z prawa jej wyrażenia”. W tym przepisie zobowiązuje się organ prowadzący do skierowania projektu regulaminu do związków zawodowych, jakby nakładając taki obowiązek na ten organ, a nie zobowiązuje się związków zawodowych, żeby upominały się o przedstawienie im takiego regulaminu. Jest to, moim zdaniem, łagodniejsza forma wyrażenia tego, o co faktycznie chodzi, tzn. wyrażenia opinii o regulaminie wynagrodzeń. Domaganie się uzgadniania może prowadzić, chociaż nie musi, do takich sytuacji, że strony nie dojdą do porozumienia, bo nie wyrazi zgody albo strona związkowa, albo strona samorządowa. I cały proces uchwalenia regulaminu będzie trwał długo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#RyszardHayn">Pytam stronę rządową: co państwo na to?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#TadeuszSzulc">Taka propozycja pani posłanki nam odpowiada, dlatego że słowo „uzgodnienie” może być różnie interpretowane przez strony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#UrszulaSęk">Propozycja pani posłanki Teresy Jasztal jest oczywiście lepsza niż pozostawienie tego przepisu w brzmieniu przedstawionym w sprawozdaniu podkomisji. Ta propozycja oznacza jednak nic innego, jak powtórzenie przepisów, które są już w ustawie o związkach zawodowych. Zwracaliśmy już uwagę na to, że niecelowe jest powtarzanie w kilku ustawach tej samej normy prawnej, która nie wnosi niczego nowego do danej ustawy w stosunku do tego, co wynika już z innej ustawy. W ustawie o związkach zawodowych jest zapisany także obowiązek opiniowania, termin przedstawienia opinii itd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#RyszardHayn">Czy przyjęcie takiego przepisu, jaki proponuje pani posłanka Teresa Jasztal, burzy porządek prawny, czy też jest tylko pewną niezręcznością prawną?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#UrszulaSęk">Burzyć nie burzy, ale może nieco zaśmieca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#RyszardHayn">Chyba dobrze to pani określiła. Mamy świadomość, że może to zaśmiecać zbiory przepisów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#DanutaGrabowska">Jako osoba spoza związków zawodowych chcę powiedzieć, że dopóki mamy taką ustawę o związkach zawodowych, jaką mamy, należy ja szanować i nie deprecjonować roli związków zawodowych. Nie można tego robić, zwłaszcza w oświacie, w której nauczyciele pracują w dużym rozproszeniu i która jest barwna jak pasiak łowicki, jeśli chodzi o standardy i sieć szkół, a także inne kwestie, od których zależy funkcjonowanie systemu oświaty. Nie jest to jednak temat na dzisiaj. W związku z tym jestem przeciwna i poprawce pani posłanki Krystyny Szumilas, i temu, co proponuje pani posłanka Teresa Jasztal. Jestem za tym, aby nie wprowadzać tu niedobrej praktyki, która deprecjonuje rolę związków zawodowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#RyszardHayn">Wysłuchaliśmy różnych opinii na temat omawianego przepisu. Teraz chciałbym zapytać panią posłankę Krystynę Szumilas, czy wobec wniesienia przez panią posłankę Teresę Jasztal poprawki, która nieco inaczej formułuje zawartą w tym przepisie normę i jest mniej kategoryczna, pani podtrzymuje swoje stanowisko i swoją poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#KrystynaSzumilas">Nie lubię zaśmiecać prawa, ale moja poprawkę złożyłam wcześniej. Oparta została na ekspertyzie, która mówi o tym, że bez zapisu ust. 6a samorząd musiałby przekazywać regulamin wynagrodzeń do zaopiniowania związkom zawodowym działającym na jego terenie. Nie było to deprecjonowanie związków zawodowych, tylko uporządkowanie określonej normy zgodnie z ustawą o związkach zawodowych. Ponieważ poprawka pani posłanki Teresy Jasztal idzie w tym samym kierunku co moja, a rodzi mniej kontrowersji, mogę wycofać swoją poprawkę i poprzeć poprawkę pani posłanki Teresy Jasztal.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#RyszardHayn">Rozumiem, że pani posłanka wycofuje swoją poprawkę. Pozostaje do przegłosowania poprawka proponowana przez panią posłankę Teresę Jasztal. Czy musi pan poseł jeszcze zabierać głos po tych wszystkich wyjaśnieniach? Głos przeciwny został już wyrażony przez panią posłankę Danutę Grabowską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#KrzysztofBaszczyński">Chciałem tylko wyjaśnić jeszcze jedną kwestię. Wprowadzenie słowa „opiniowanie” niczego nie zaśmieca, dlatego że ustawa o związkach zawodowych - o czym już mówiłem - dotyczy organizacji reprezentatywnych i tylko z nimi się opiniuje akty prawne. A tym mówi art. 19 ustawy o związkach zawodowych. Zgłoszona poprawka wprowadza nowy element, chociaż uważam i chcę państwa do tego przekonać, że należy użyć słowa „uzgodnienie”. Proszę wrócić do art. 4 ustawy - Karta Nauczyciela, gdzie wyraźnie jest powiedziane, że rozporządzenia i zarządzenia przewidziane ustawą podlegają uzgodnieniu ze związkami zawodowymi. I to obowiązuje i jak dotychczas nie spowodowało jakichś dłuższych konfliktów. To odnosi się tylko do rozporządzeń i zarządzeń, a nie do uchwał. W art. 4 ust. 1 jest mowa o samorządzie, tylko że ustawodawca nie przewidział, iż będziemy mieli do czynienia z uchwałami, które należy opiniować przez wiązki zawodowe. Kiedy ten przepis był wprowadzany, nie było jeszcze reformy Mirosława Handkego dotyczącej kwestii wynagrodzeń. Nie wiem, jak to ma być teraz głosowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#RyszardHayn">Poddam pod głosowanie zgłoszoną poprawkę, aby zamiast dotychczasowego przepisu ust. 6a, który brzmi: „Regulamin podlega uzgodnieniu ze wiązkami zawodowymi zrzeszającymi nauczycieli” wprowadzić przepis, że „organ prowadzący szkołę kieruje projekt regulaminu do związków zawodowych zrzeszających nauczycieli w celu wyrażenia opinii, określając termin jej przedstawienia nie krótszy niż 30 dni. Nieprzedstawienie opinii we wskazanym terminie uważa się za rezygnację z prawa jej wyrażenia”. Kto jest za przyjęciem tej poprawki? Stwierdzam, że Komisje, przy 10 głosach za, 10 przeciwnych i 1 wstrzymującym się, nie przyjęły poprawki. Przechodzimy do rozpatrzenia poprawki zgłoszonej przez panią posłankę Barbarę Hylę-Makowską i pana posła Krzysztofa Baszczyńskiego odnoszącej się do zmiany nr 20. dotyczy to art. 42 ust. 2 pkt 2. Wnioskodawcy proponują następujące brzmienie tego punktu: „inne czynności wynikające z zadań statutowych szkoły”. Kto uzasadni poprawkę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#KrzysztofBaszczyński">Nowelizacja art. 42, dokonana przy okazji nowelizacji ustawy o systemie oświaty, spowodowała, iż organy prowadzące szkoły różnie odczytują ust. 2 art. 42. dlatego, dla pełnej czystości przepisów art. 42, a jednocześnie wyjaśnienia zakresu zadań statutowych szkoły, proponuję przywrócić poprzednie brzmienie przepisu, który obowiązywał przed nowelizacją Karty Nauczyciela, dokonaną przy okazji nowelizacji ustawy o systemie oświaty. Moim zdaniem, każdy wie, o co tu chodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#RyszardHayn">Ponieważ nie wszyscy z państwa mają przed sobą tekst ustawy - Karta Nauczyciela, przypomnę treść art. 42. W art. 42 mówi się o czasie pracy nauczyciela. Ust. 1 ma następujące brzmienie: „Czas pracy nauczyciela zatrudnionego w pełnym wymiarze zajęć nie może przekraczać 40 godzin tygodniowo. W ramach czasu pracy, o którym mowa wyżej, oraz ustalonego wynagrodzenia nauczyciel obowiązany jest realizować: pkt 1 zajęcia dydaktyczno-wychowawcze, przeprowadzane bezpośrednio z uczniami i wychowankami lub na ich rzecz w wymiarze okresowym w ust. 3 lub ustalonym na podstawie ust. 4a lub ust. 7, pkt 2 inne czynności i zajęcia wynikające z zadań statutowych szkoły ze szczególnym uwzględnieniem zajęć edukacyjnych, opiekuńczych i wychowawczych, uwzględniających potrzeby i zainteresowania uczniów, pkt 3 zajęcia i czynności związane z przygotowaniem się do zajęć, samokształceniem i doskonaleniem zawodowym”. Pytam pana posła wnioskodawcę, gdzie ma być wprowadzony w art. 42 ten proponowany dopisek: „inne czynności wynikające z zadań statutowych szkoły”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#KrzysztofBaszczyński">Proponujemy, aby art. 42 ust. 2 pkt 2 miał brzmienie: „inne czynności wynikające z zadań statutowych szkoły” i tylko to pozostawić, a skreślić wyliczanie rodzaju zajęć do których prowadzenia jest zobowiązany nauczyciel - tak, jak to było przed nowelizacją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#FranciszekPotulski">Gdy dyskutowaliśmy niecały rok temu nad tym przepisem, to w protokole z posiedzenia Komisji znalazło się stwierdzenie, że może on budzić określone kontrowersje i prowadzić do negatywnych dla środowiska nauczycielskiego skutków. Nie podzielono wówczas tego poglądu i przegłosowano na plenarnym posiedzeniu Sejmu zdecydowaną większością głosów przepis w cytowanym już brzmieniu. Mnie się wydaje, że kłopoty wynikające z tego przepisu polegają na tym, iż jest tylko jedna interpretacja opracowana przez Biuro Studiów i Ekspertyz, która wyjaśnia znaczenie tego przepisu i wskazuje, jakie to ma konsekwencje. Ponadto, moim zdaniem, pewnym nieszczęściem jest to, że w tym wykazie zajęć znalazło się słowo „edukacyjnych”. To, że zapisano, iż są czynnościami i zajęciami wynikające ze statutu szkoły, nie ma większego znaczenia. Słowo „edukacyjne” otwiera furtkę do tego, aby ustalać różne zadania, które w ramach 40 godzin pracy i otrzymywanego wynagrodzenia nauczyciel może podjąć. Apelowałbym do pana posła wnioskodawcy, aby ograniczył swoją poprawkę do wykreślenia słowa „edukacyjnych”, co właśnie przywraca poprzednie brzmienie tego punktu w art. 42 i wzbudza mniej kontrowersji. To, że w związku z tym przepisem trwała prawie półroczna dyskusja i że wydane zostało owo nieszczęsne orzeczenie Biura Studiów i Ekspertyz, powoduje pewien rozgardiasz, który będzie teraz trudno opanować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#RyszardHayn">Jakie jest stanowisko rządu wobec tej propozycji nadania nowego, skróconego brzmienia punktu 2 ust. 2 w art. 42?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#TadeuszSzulc">W naszym nie tylko odczuciu, ale i przekonaniu powinniśmy jednak pozostawić proponowane w sprawozdaniu podkomisji brzmienie tego przepisu, które lepiej określa zakres czynności, jakie ma wykonywać nauczyciel w szkole. Wprowadzenie zapisu: „Inne czynności wynikające z zadań statutowych szkoły” stwarza jeszcze większe kontrowersje. Po co to powodować, skoro nie tak dawno został uchwalony ten przepis? Jest to bardzo niewłaściwe, jeżeli będziemy po kilku miesiącach zmieniali tak skonstruowane zapisy. Dlatego podtrzymujemy brzmienie tego przepisu zawarte w przedłożeniu rządowym i proponujemy nie dokonywać tu żadnej zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#DorotaIgielska">Chciałabym przypomnieć, że nowelizacja tego przepisu była podyktowana koniecznością, dążenia i zgodą na to, iż należy wzmocnić działalność wychowawczo-profilaktyczną szkół. Z tego wynikło skonstruowanie tego przepisu w taki sposób, który pozwala wypełnić przestrzeń pomiędzy 18-godzinnym pensum zajęć dydaktycznych i lekcji a 40-godzinnym tygodniowym i obowiązkowym czasem pracy nauczyciela. Sformułowanie „inne czynności wynikające z zadań statutowych szkoły” na fali dyskusji, która odbyła się przy nowelizowaniu tego przepisu, sprowadzały się do jego interpretowania, że w taki sposób, inne czynności wynikające z zadań statutowych szkoły sprowadzano do prowadzenia dokumentacji szkolnej, wypełniania świadectw itp., a nie np. wyjście z klasą do teatru. Ponieważ kwestia działalności wychowawczej i dydaktycznej szkoły była wielokrotnie podnoszona na posiedzeniu Komisji, środowiska oświatowe są zgodne, co do tego, że właśnie ta sfera działalności wychowawczej szkoły powinna zostać odbudowana i wzmacniana. I dlatego apelujemy do państwa o pozostawienie przepisu w proponowanym przez nas brzmieniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#RyszardHayn">Przechodzimy do głosowania. Kto jest za przyjęciem poprawki proponowanej przez państwa posłów Barbarę Hylę-Makowską i Krzysztofa Baszczyńskiego? Stwierdzam, że Komisje, przy 6 głosach za, 12 przeciwnych i 1 wstrzymującym się, odrzuciły tę poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#KrzysztofBaszczyński">Zgłaszam wniosek mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#RyszardHayn">Do rozpatrzenia pozostała jeszcze jedna kwestia, którą odłożyliśmy na poprzednim posiedzeniu w związku z potrzebą doprecyzowania poprawki. Zgłosił ją pan poseł Krzysztof Baszczyński, a dotyczy ust. 8 art. 30 Karty Nauczyciela. Proszę o przedstawienie tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#KrzysztofBaszczyński">Jest to autopoprawka do tego, co przedstawiłem wcześniej, i rozstrzyga dwie sprawy. Po pierwsze, środki, które otrzymają samorządy, będą to środki tylko dla określonej liczby nauczycieli poszczególnych stopni awansu zawodowego. Po drugie proponowane brzmienie przepisu w ust. 8 pomija ogólną liczę nauczycieli poszczególnych stopni awansu zawodowego, a również pomija odpisy, o których mowa w ustawie. Te odpisy są ograniczone tylko do odpisu na fundusz świadczeń socjalnych. Nie ma natomiast odpisu na fundusz nagród. W moim przekonaniu takie brzmienie ust. 8 zawęża wysokość środków gwarantowanych przez państwo o środki na nagrody oraz uśrednia środki na wynagrodzenia, ponieważ nie ma tu mowy o ogólnej liczbie nauczycieli, a tylko o nauczycielach poszczególnych stopni awansu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#RyszardHayn">Nie jest to dostatecznie wyjaśnione. Może zachce pan poseł przeczytać tylko samą treść swojej poprawki po to, abyśmy mogli prawidłowo odczytać pańskie intencje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#KrzysztofBaszczyński">Proponuję w art. 30 w ust. 8 wyrazy „dla liczby nauczycieli”, zmienić na wyrazy „dla liczby nauczycieli poszczególnych stopni”, a po wyrazach „pochodnymi od wynagrodzeń” dodać wyrazy „i odpisami, o których mowa w ustawie”. W związku z tym art. 30 ust. 8 miałby następujące brzmienie: „środki niezbędne na średnie wynagrodzenia nauczycieli, o których mowa w ust. 3 i 4 dla liczby nauczycieli poszczególnych stopni, wraz z pochodnymi od wynagrodzeń i odpisami, o których mowa w ustawie. Oraz środki na dofinansowanie doskonalenia zawodowego nauczycieli z uwzględnieniem doradztwa metodycznego, o których mowa w art. 70a ust. 1, zagwarantowane są przez państwo w dochodach jednostek samorządu terytorialnego”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#RyszardHayn">Jakie jest stanowisko rządu w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#ArturKlawenek">Najpierw odniosę się do sprawy odpisów na narody. To oczywiście nie jest tak, jak to się przedstawia, bo zgodnie z art. 30 ust. 1 pkt 4 nagrody są elementem wynagrodzenia, więc nie można mówić o żadnych odpisach. Nie ulega wątpliwości, że są one zabezpieczone w dochodach samorządów, i to wynika z ustawy o systemie oświaty. Rząd wyraża zdecydowanie negatywne stanowisko wobec drugiej części poprawki, ponieważ wprowadzenie tu pojęcia liczby nauczycieli otwiera drogę do składania bezpośrednich roszczeń wobec Skarbu Państwa przez samorządy w sytuacji, kiedy minister edukacji i Skarbu Państwa nie mają wpływu na wysokość takich roszczeń. Dzieje się tak dlatego, że samorządy nie są w ogóle związane żadnym rygorem w zakresie zatrudniania nauczycieli. Mogą dowolnie zatrudnić jakąkolwiek grupę nauczycieli, zmniejszając np. liczbę uczniów w oddziale do dwóch albo pięciu. Wówczas odpowiednio podwyższa się, zgodnie z ramowymi planami nauczania, liczbę nauczycieli. Zgodnie z art. 42 ust. 7 jednostka samorządu terytorialnego może nawet ustalać wysokość pensum dla części nauczycieli, np. psychologów, pedagogów, i może dowolnie zatrudniać ich na podstawie Karty Nauczyciela.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#KrzysztofBaszczyński">Nie rozumiem wypowiedzi pana dyrektora, dlatego że przepis, który jeszcze dzisiaj obowiązuje, mówi o liczbie nauczycieli i jakoś nie słyszałem dotychczas o roszczeniach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#ArturKlawenek">Tam jest mowa o nauczycielach zatrudnionych zgodnie ze standardami. Czytajmy w całości przepisy, na które się powołujemy, i nie wprowadzajmy w błąd członków Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#KrzysztofBaszczyński">Ja w swojej poprawce wykreśliłem standardy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#FranciszekPotulski">Chciałbym zwrócić uwagę na dwa aspekty tej sprawy. Im więcej w ustawie dodatków przyznawanych poza pensją zasadniczą, tym bardziej że zawęzi się możliwości zwiększenia wysokości pensji zasadniczej przez samorządy. I tu powinna panować pełna jasność. Jeżeli jest zapisane, że środki niezbędne na średnie wynagrodzenia zagwarantowane są w dochodach jednostek samorządu terytorialnego, to niezależnie od tego, na co się je przeznacza, i tak nie zmienia to charakteru gwarancji państwa, co do wielkości tych dodatków. Bardziej istotne jest co innego. Pan poseł proponuje, żeby powołać się na liczbę nauczycieli. Są dwie możliwości ustalania tej liczby: albo według jakiegoś aktualnego stanu, albo według planu, przeciwko czemu protestowaliśmy przed chwilą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#RyszardHayn">Przechodzimy do głosowania. Kto jest za przyjęciem poprawki pana posła Krzysztofa Baszczyńskiego? Stwierdzam, że, przy 1 głosie za, 1 przeciwnych i 2 wstrzymujących się, Komisje odrzuciły tę poprawkę. Na tym zakończyliśmy dodatkowe rozpatrywanie poprawek. Proponuję poddać pod głosowanie cały projekt ustawy o zmianie ustawy - Karta Nauczyciela oraz o zmianie niektórych innych ustaw wraz z przyjętymi przez Komisje poprawkami. Kto jest za przyjęciem całości projektu ustawy? Stwierdzam, że Komisje 13 głosami za, 3 przeciwnymi i braku wstrzymujących się postanowiły rekomendować Sejmowi przyjęcie projektu ustawy o zmianie ustawy - Karta Nauczyciela oraz o zmianie niektórych innych ustaw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#UrszulaSęk">Proszę o udzielenie zgody na to, aby nieco inaczej uszeregować artykuły projektu ustawy, ponieważ po art. 1, w którym zapisane są zmiany w Karcie Nauczyciela, są przepisy przejściowe, a następnie są artykuły wprowadzające zmiany w innych ustawach, a po nich znowu są przepisy przejściowe. Proponuję, aby po art. 1 był art. 9, w którym mowa o ustawie o szkolnictwie wyższym i dalej o wyższych szkołach zawodowych. Chodzi po prostu o odpowiednie przesunięcie kolejności artykułów i ich przenumerowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#RyszardHayn">Czy ktoś jest przeciwny takiej propozycji Biura Legislacyjnego? Nie ma sprzeciwów. Akceptujemy tę propozycję i prosimy o stosowne uszeregowanie artykułów projektu ustawy. Przechodzimy do wyboru sprawozdawcy ustawy. Proponuję, aby funkcję sprawozdawcy pełniła nadal pani posłanka Teresa Jasztal. Czy ktoś się temu sprzeciwia? Nie ma sprzeciwu. Stwierdzam, że na sprawozdawcę powołano posłankę Teresę Jasztal. Proponuje, aby Komisje wyznaczyły do 23 maja br. termin przedstawienia przez Komitet Integracji Europejskiej opinii o zgodności projektu ustawy z prawem Unii Europejskiej. Czy jest zgoda? Dziękuję. Dziękuję wszystkim za udział w obradach. Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>