text_structure.xml 33.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#FranciszekPotulski">Otwieram wspólne posiedzenie Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Gospodarki. Jego porządek przewiduje rozpatrzenie projektu ustawy budżetowej na rok 2003 w częściach: 61 - Urząd Patentowy Rzeczypospolitej Polskiej, 64 - Główny Urząd Miar i 68 - Państwowa Agencja Atomistyki. Czy są uwagi do proponowanego porządku? Uwag nie słyszę, wobec tego przechodzimy do rozpatrzenia punktu pierwszego naszego porządku. Proszę o zabranie głosu przedstawicielkę Urzędu Patentowego RP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#AlicjaAdamczak">Na wstępie chciałabym podać, jak będą kształtowały się dochody i wydatki Urzędu w roku 2003. Poziom dochodów został określony na 31 mln zł, składają się nań wpływy z udzielania praw wyłącznych na wynalazki, wzory użytkowe, znaki towarowe, topografie układów scalonych oraz na wzory przemysłowe i oznaczenia geograficznego pochodzenia towarów. Prócz tych wpływów, które stanowią 97,6% naszych dochodów, dochody budżetowe będą kreowane także poprzez usługi kserograficzne, komputerowe, sprzedaż wydawnictw Urzędu Patentowego RP. Są to wpływy minimalne, w wysokości 2,4% tego budżetu. Wydatki zostały określone na kwotę 20 mln 656 tys. zł. Wzrastają one w porównaniu z rokiem bieżącym o 11% . Struktura tych wydatków obejmuje wynagrodzenia i pochodne tych wynagrodzeń - i jest to około 15 mln zł, oraz wydatki na zakupy i usługi, zwłaszcza na wydatki inwestycyjne, które zostały określone na kwotę 1 mln 151 tys. zł. Jeśli chodzi o pozycję „wynagrodzenia i wydatki pochodne”, to chciałabym podkreślić, że jesteśmy wdzięczni Ministerstwu Finansów za podwyższenie nam limitu na wynagrodzenia. W ten sposób będziemy mogli zrealizować zobowiązanie ustawowe utworzenia korpusu ekspertów i określenia wysokości wynagrodzenia. Jest ono wyższe od wynagrodzenia pozostałych pracowników. Moim zdaniem powstaje bardzo drastyczna różnica pomiędzy wynagrodzeniami ekspertów i wynagrodzeniami pracowników służby cywilnej. Jeśli chodzi o wydatki związane z inwestycjami, to większość z nich przeznaczona jest na tworzenie nowej, sprawnej bazy danych, na wymianę bazy komputerowej i zapewnienie softwaru dla obsługi grupy eksperckiej, którzy udzielają praw wyłącznych na poszczególne przedmioty własności przemysłowej. W ciągu ostatnich trzech lat byliśmy bardzo niedoinwestowani, ponieważ gros naszych wydatków w grupie inwestycyjnej stanowiły kwoty poniesione w związku z budową nowego gmachu Urzędu Patentowego, co było niezbędne dla realizacji funkcji orzeczniczych wykonywanych przez nasz urząd. Obecnie przystępujemy do Konwencji o patencie europejskim, a z momentem przystąpienia do UE, będziemy objęci systemem wspólnotowego znaku towarowego, wspólnotowego wzoru przemysłowego i wspólnotowego oznaczenia geograficznego. Będzie to wymagało zatrudnienia dodatkowej liczby osób zajmujących się współpracą międzynarodową, znających minimum dwa języki obce. To zaś z kolei wiąże się z zapewnieniem im płac na odpowiednim poziomie. Ta sytuacja będzie wymagała naszych skutecznych działań i zabiegów w celu pozyskania dodatkowych etatów i zapewniania wynagrodzenia dla tych osób w roku przyszłym. Chciałabym podkreślić, że od kilku lat Urząd Patentowy stara się tak określać budżet w kategorii dochodów i tak je kreować, aby stanowiły one istotną kwotę, przewyższającą wydatki niezbędne dla realizacji podstawowych funkcji Urzędu. Przewidujemy, że w roku przyszłym ta różnica między dochodami a wydatkami wyniesie ponad 10 mln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#ZbigniewKaniewski">Jakie będą relacje pomiędzy zwyczajnymi pracownikami Urzędu, a tym korpusem eksperckim, o którym pani prezes wspomniała, czy nie pojawią się jakieś dysonanse, zadrażnienia między pracownikami?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#BożenaKizińska">Na jakim poziomie kształtują się wynagrodzenia pracowników Urzędu Patentowego i z czego wynika rozpiętość płac w poszczególnych grupach - ekspertów i pracowników służby cywilnej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#FranciszekPotulski">Jak sądzę, chodziłoby pani posłance o przybliżenie genezy rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z sierpnia br. Chcielibyśmy znać przyczynę wprowadzenia takiego zróżnicowania płac. Sama pani prezes wspomniała, że może ono rodzić pewne reperkusje. I jeszcze jedno pytanie - z czego wynika stosunkowo duży wzrost wydatków na zagraniczne podróże służbowe?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#AlicjaAdamczak">Wynagrodzenia w roku przyszłym będą bardzo zróżnicowane. Wynika to z tego, że od 1 stycznia 2003 r. w Urzędzie Patentowym zostanie utworzony korpus ekspertów. W tej chwili liczy on 100 osób. Jeśli będzie potrzeba zatrudnienia dodatkowej liczby ekspertów, to zostaną oni zatrudnieni. Zakłada się, że w przyszłości będzie ich 115. Dla tej grupy zostało wydane rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów z 26 sierpnia 2002 r. w sprawie wynagrodzenia ekspertów i tworzenia funduszu nagród w Urzędzie Patentowym RP. Na jego podstawie wynagrodzenia ekspertów zostaną istotnie podwyższone w stosunku do wynagrodzeń, które ta grupa pracowników otrzymywała w roku bieżącym. Wynika to z tego, że aby stać się ekspertem w rozumieniu przepisów ustawy - Prawo własności przemysłowej, która obowiązuje od ubiegłego roku, eksperci muszą zdać egzamin kwalifikacyjny, który nakłada na nich obowiązek znajomości co najmniej dwóch języków obcych, a korzystniej trzech, i posiadania szczególnych kwalifikacji przydatnych na zajmowanym stanowisku eksperckim. Stąd wynagrodzenie dla tej grupy od 1 stycznia 2003 r. zostało ustalone na jednolitym poziomie dla wszystkich kategorii ekspertów w wysokości 3,1 razy kwota bazowa, tj. 4800 zł, i w drugiej grupie ekspertów, którzy udzielają praw wyłącznych nie w systemie badawczym, lecz w systemie rejestrowym - na poziomie 3400 zł. Powoduje to wzrost atrakcyjności pracy eksperta w Urzędzie Patentowym i stwarza możliwość zatrudnienia fachowców, którzy w ciągu 3 do 5 lat będą w stanie uzyskać kwalifikacje i zdać egzamin ekspercki. Jednocześnie tworzy to niekorzystną sytuację wynikającą z dużego zróżnicowania zarobków owych ekspertów w porównaniu z pracownikami służby cywilnej. Od pracowników służby cywilnej, których mamy około 250, wymaga się również szczególnych kwalifikacji, znajomości dwóch języków obcych, korzystniej trzech. Chodzi szczególnie o języki „unijne”, których znajomość przydatna jest we współpracy międzynarodowej, zwłaszcza w związku z Konwencją o patencie, do której przystępujemy. Jest już zgoda na jej ratyfikację, jak również na obsługę porozumienia TREPC i współpracę ze Światową Organizacją Własności Intelektualnej w Genewie, oraz na obsługę współpracy z Urzędem ds. Harmonizacji Rynku Wewnętrznego w Alicante. Pragnę podkreślić, że potrzebujemy pracowników o określonych, wysokich kwalifikacjach i z dobrą znajomością języków obcych, a istnieje obawa, iż będzie bardzo trudno utrzymać w Urzędzie pracowników, zatrudnionych w tej chwili na stanowiskach służby cywilnej, jak również pracowników dodatkowych, których zmuszeni jesteśmy zatrudniać dla właściwej obsługi współpracy, o której przed chwilą wspomniałam. Niełatwo również będzie pozyskać nowych pracowników o odpowiednich, niezbędnych dla nas kwalifikacjach. Dla mnie, jako prezesa Urzędu, jest to bardzo trudna sytuacja. Muszę zapewnić realizację wszystkich zadań, do których jest powołany Urząd Patentowy, jako jedyny urząd centralny tego typu w Polsce. Musimy także zapewnić obsługę międzynarodową zawartych przez Polskę porozumień i konwencji. Jeśli chodzi o drugie pytanie, dotyczące wzrostu wydatków na podróże zagraniczne, to chciałabym powiedzieć, że w 2002 r. kwota na te podróże wynosiła 200 tys. zł, a w 2003 r., planowana jest ona na poziomie 230 tys. zł, czyli wzrost wyniesie 30 tys. zł. Ma to związek z przystąpieniem Polski do Konwencji o patencie europejskim. Przedstawiciele Urzędu: prezes i dwie dodatkowe osobowy, będą członkami organów kierowniczych Konwencji o patencie europejskim i Europejskiej Organizacji Patentowej. Zmusza nas to do uczestnictwa we wszystkich posiedzeniach, które odbywają się z reguły w Monachium, w Hadze bądź we Wiedniu. Istnieje też konieczność zwiększenia częstotliwości wyjazdów do Urzędu ds. Harmonizacji Rynku Wewnętrznego, celem przygotowania Urzędu do wspólnej pracy w systemie wspólnotowego znaku towarowego, co przewiduje się, że rozpocznie się 1 stycznia 2004 r. Muszę zaznaczyć, że kwota przeznaczona w 2002 r. na podróże służbowe była niewystarczająca i musieliśmy ograniczyć w tym roku niezbędne wyjazdy ekspertów na szkolenia do struktur europejskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#FranciszekPotulski">Czy ktoś z państwa posłów ma jeszcze jakieś pytania lub uwagi? Nie słyszę uwag, Skoro tak, będziemy rekomendować Komisji Finansów Publicznych przyjęcie projektu ustawy budżetowej w części dotyczącej Urzędu Patentowego RP bez uwag. Czy jest sprzeciw wobec tak sformułowanej opinii? Sprzeciwu nie słyszę. Tak więc połączone Komisje zdecydowały, że rekomendują Komisji Finansów Publicznych przyjęcie projektu ustawy budżetowej w części 61 - Urząd Patentowy RP. Przechodzimy do rozpatrzenia 2 punktu porządku dziennego - rozpatrzenie projektu ustawy budżetowej w części nr 64 - Główny Urząd Miar.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#KrzysztofMordziński">Główny Urząd Miar jest centralnym urzędem administracji rządowej właściwym w sprawach miar i probiernictwa. W roku przyszłym wykonywać będzie zadania określone dwiema ustawami: ustawą z dnia 11 maja 2001 r. - Prawo o miarach i ustawą z dnia 3 kwietnia 1993 r. - Prawo probiercze. Opis zadań stojących przed Urzędem zawarty jest na stronach od 2 do 9 informacji przedłożonej Komisjom, która nosi tytuł „Kierunkowo-tematyczny plan zadań oraz projekt budżetu Głównego Urzędu Miar na rok 2003”. Gdyby były pytania lub jeśli niektóre kwestie będą wymagały wyjaśnienia, jestem gotów udzielić wyczerpujących informacji. Budżet naszego urzędu jest przedstawiony na stronach od 10 do 14 przedłożonej informacji oraz w dwóch dodatkowych załącznikach, stanowiących tabele odnoszące się do dochodów i wydatków. Główny Urząd Miar jest jednostką budżetową, posiadającą swoją odrębną część w budżecie państwa, noszącą numer 64. Wszystkie środki na wydatki Urząd uzyskuje z budżetu państwa, a wszystkie dochody do niego odprowadza. Jeśli chodzi o dochody, to na rok 2003 założono je w wysokości 85 mln zł. Stanowi to wzrost o 9% w stosunku do przewidywanego wykonania dochodów w roku bieżącym, przy czym prawie 97% dochodów pochodzi z jednostek terenowych, podległych centrali Głównego Urzędu Miar. Urzędy terenowe uzyskują swoje dochody głównie z prawnej kontroli metrologicznej, a więc z legalizacji przyrządów pomiarowych - co wykonują z reguły Okręgowe i Obwodowe Urzędy Miar - oraz z badania i cechowania metali szlachetnych - czym zajmują się Okręgowe i Obwodowe Urzędy Probiercze. Dochody urzędów terenowych określono na 82 mln 200 tys. zł. Dochody centrali Głównego Urzędu Miar na rok przyszły określono na 2 mln 800 tys. zł. Jeśli chodzi o wydatki budżetowe, to ogółem Główny Urząd Miar w roku przyszłym będzie dysponował kwotą 82 mln 494 zł, co stanowi wzrost o 0,3% w stosunku do przewidywanego wykonania w roku bieżącym. Z ważniejszych pozycji w wydatkach należy wymienić: w centrali, na wynagrodzenia osobowe ogółem - 12 mln 470 tys. zł, co przy 387 etatach daje przeciętne wynagrodzenie miesięczne brutto, z nagrodami jubileuszowymi, odprawami emerytalnymi - 2685 zł. W roku bieżącym to wynagrodzenie w centrali wynosi średnio 2576 zł. W jednostkach terenowych, które dostarczają do budżetu państwa gros dochodów, planowane wynagrodzenia osobowe wynosić będą ogółem 33 mln 603 tys. zł, co przy liczbie etatów 1446, daje średnie miesięczne wynagrodzenie brutto 1937 zł. W roku bieżącym jest ono na poziomie 1862 zł. Jeśli chodzi o wydatki inwestycyjne, to jest to niezmiernie ważna pozycja dla urzędu o charakterze technicznym. Wydatki na zakupy inwestycyjne w roku 2003 przewidziano na kwotę 1 mln 704 tys. zł w centrali Głównego Urzędu Miar. W roku bieżącym był to 1 mln 630 tys. zł. W jednostkach terenowych natomiast na zakupy inwestycyjne przeznaczono kwotę 2 mln 425 tys. zł, co w stosunku do roku bieżącego oznacza spadek o prawie 32%. Bardziej szczegółowe informacje dotyczące dochodów i wydatków Głównego Urzędu Miar państwo posłowie otrzymali w dwóch załączonych tabelach. W podsumowaniu chciałbym powiedzieć, że budżet Głównego Urzędu Miar w roku przyszłym będzie budżetem trudnym, lecz możliwym do realizacji.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#KrzysztofMordziński">Do projektu przedstawionego przez stronę rządową prezes Głównego Urzędu Miar nie wnosi żadnych uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#KazimierzSas">Budżet w części 64, dotyczący Głównego Urzędu Miar jest trudny, pomimo że w części dochodowej zwiększa się o 9% w stosunku do prawdopodobnego wykonania w roku 2002. Wskaźnik ten sygnalizuje, że sprawnie pracują okręgowe i terenowe oddziały Urzędu, bo przecież tam głównie tworzy się dochód, w wyniku działalności metrologicznej, pomiarowej i probierczej, Wydatki Urzędu wzrastają tylko o 0,3% w stosunku do planowanego wykonania z 2002 r. Po raz pierwszy - a referuję budżet Głównego Urzędu Miar już od paru lat - nastąpiło zrównoważenie dochodów i wydatków. Mam uwagę na temat kwestii, którą był uprzejmy poruszyć pan prezes. Chodzi mi o zmniejszenie o prawie 32% wydatków na inwestycje, co się przekłada konkretnie na ograniczenie puli środków na zakup aparatury, urządzeń pomiarowych i nowych stanowisk pracy. Nie umiem sobie odpowiedzieć na pytanie, co uczynić, aby zwiększyć te wydatki. Chciałbym zapytać pana prezesa, czy to planowane ograniczenie nie spowoduje negatywnych skutków, jeśli chodzi o możliwość pracy okręgowych i terenowych oddziałów Urzędu? Moim zdaniem może to źle skutkować. Urząd ma do wykonania w przyszłym roku ogromne ilości przedsięwzięć pomiarowych. Czy te narzędzia techniczne będą najnowszej generacji, czy pozwolą na należyte wykonywanie powinności merytorycznych, które zawarto w zadaniach statutowych Głównego Urzędu Miar? Poza tą kwestią wnoszę, by połączone Komisje zaopiniowały pozytywnie projekt budżetu dla Głównego Urzędu Miar na rok 2003.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WiesławOkoński">Jak zauważył mój przedmówca, budżet jest zaplanowany jako zrównoważony po stronie dochodów i wydatków. Mam jednak pewną wątpliwość. Aby zrównoważyć ten budżet, założono wzrost dochodów w wysokości 9%. Chciałbym zapytać, co legło u podstaw tak optymistycznego założenia tyczącego dochodów? Czy jest pewne, że takie dochody Urząd w przyszłym roku może faktycznie osiągnąć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#FranciszekPotulski">Prosiłbym o poinformowanie nas, ile wynosiły wydatki zeszłoroczne w rozdziale 75000, czyli „Integracja z Unią Europejską”? Pytam o to dlatego, że w budżecie państwa wydatki na integrację znacznie wzrosły, ale rozumiem też, że to są „pozbierane” te wydatki, które poprzednio były porozrzucane po urzędach, a teraz będą skupione w jednym rozdziale. Ta informacja może nam się przydać przy procedowaniu nad całym budżetem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#KrzysztofMordziński">Jeśli chodzi o uwagę pana posła Kazimierza Sasa dotyczącą malejących środków na inwestycje, szczególnie w urzędach terenowych, to muszę przyznać, że jest to duży problem. W przyszłym roku będziemy realizować zapisy nowej ustawy - Prawo o miarach, która stanowi dostosowanie naszego prawa do prawa unijnego. Powinniśmy dysponować nie tylko aparatem prawnym, ale i wykonawczym, który podołałby obowiązkom administracji miar w Polsce na tyle, aby przychodzili do nas nie tylko kontrahenci krajowi, ale również - za jakiś czas - zagraniczni. Jeśli będziemy dysponować słabym wyposażeniem pomiarowym w urzędach terenowych, to istnieje zagrożenie, że w pewnym momencie dochody budżetu państwa zaczną spadać, gdyż zainteresowani będą się decydować na zalegalizowanie przyrządów pomiarowych np. w Pradze lub w Berlinie, a nie w Warszawie. Ratunkiem jest korzystanie z ewentualnych rezerw celowych, którymi, mam nadzieję, będzie w przyszłym roku dysponował budżet państwa. W tym roku udało nam się wykorzystać pewne środki np. z tych kwot, które były przeznaczone na integrację z UE, na zakup takich przyrządów pomiarowych jak tachografy. Na pewno będę występował do UKIE o to, by znaleźć jakieś dodatkowe pieniądze na modernizację urzędów służącą poprawie konkurencyjności naszych jednostek w stosunku do jednostek unijnych. Jeśli chodzi o wzrost dochodów całego urzędu o 9%, to ten wzrost będzie osiągnięty. Opieram to założenie na dwóch przesłankach. Po pierwsze, od przyszłego roku nastąpi wzrost opłat z tytułu wprowadzenia rozporządzenia Ministra Finansów - cennika na usługi w zakresie miar i probiernictwa. Ten wzrost opłat wyniesie około 3%. Po drugie, przekonanie o wzroście dochodów opieram na bardzo dobrych wynikach osiąganych przez podległe mi urzędy i na ocenie pracy urzędników, którzy, choć może zarabiają nie tak wiele, na pewno dobrze pracują. Jeśli chodzi o pytanie pana posła Franciszka Potulskiego odnośnie do środków na integrację europejską, to wiadomo, że w roku przyszłym te środki będą umieszczone w różnych działach. Dlatego też w projekcie budżetu nie są one wymienione w jednej, zbiorczej pozycji. Na rok 2003 przewidujemy w projekcie budżetu kwoty na integrację z UE w różnych działach i jest to 1 mln 740 tys. zł. W stosunku do kwoty 1mln 758 tys. zł z roku bieżącego, nastąpi bardzo nieduży spadek - o 18 tys. zł. Tak stanowi projekt budżetu. Znów, niestety, spadek ten jest większy w środkach inwestycyjnych, niż w środkach na wydatki bieżące.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#FranciszekPotulski">Jeśli nie ma więcej chętnych do zabrania głosu w tym punkcie, proponuję, abyśmy Komisji Finansów Publicznych rekomendowali przyjęcie projektu budżetu Głównego Urzędu Miar z jednoczesną uwagą, że połączone Komisje wyrażają zaniepokojenie „schłodzeniem” wydatków inwestycyjnych w zakresie działań Urzędu. Czy jest zgoda na taką wersję opinii? Sprzeciwu nie słyszę, a więc taką właśnie opinię przedstawimy Komisji Finansów Publicznych. Przystępujemy do rozpatrzenia pkt. 3 porządku dziennego - część budżetowa 68 - Państwowa Agencja Atomistyki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JerzyNiewodniczański">Działania Prezesa Państwowej Agencji Atomistyki wynikają z ustawy - Prawo atomowe, w myśl której Prezes jest centralnym organem administracji rządowej nadzorowanej przez Ministra Środowiska, który realizuje zadania państwa w dziedzinie bezpieczeństwa jądrowego i ochrony radiologicznej. Wyszczególnienie tych zadań zawarliśmy w przedłożonym materiale. W projekcie ustawy budżetowej na rok 2003 na realizację zadań Prezesa zaplanowano środki wynoszące w sumie 67, 8 mln zł. Jest to o 2% więcej, niż wynoszą wydatki określone w budżecie na rok bieżący, po zmianach. Wydatki te można pogrupować. Blisko 20% całego budżetu, czyli 13,5% mln zł, stanowią środki przeznaczone na finansowanie działalności zapewniającej bezpieczeństwo i ochronę radiologiczną kraju. Jest to realizowane poprzez dofinansowywanie zadań z budżetu państwa wykonywanych w poszczególnych jednostkach badawczo-rozwojowych, lub w innych. Na przykład 9,5 mln zł, czyli 70% planowanych wydatków jest przeznaczonych na dofinansowanie eksploatacji i bezpieczeństwa reaktora „Maria”, zaś 2,8 mln zł - dla Centralnego Laboratorium Ochrony Radiologicznej na wykonywanie pomiarów mocy dawek itd. W tej części budżetu są również zadania Prezesa związane z prowadzeniem międzynarodowego punktu kontaktowego i z koordynacją działań stacji wczesnego wykrywania skażeń promieniotwórczych. Kolejny punkt w naszym budżecie - 45, 5 mln zł stanowią wydatki na współpracę z zagranicą, przy czym aż 45.2 mln zł, a więc prawie wszystko, pochłania opłacanie składek członkowskich z tytułu przynależności Polski do międzynarodowych organizacji. Są to cztery organizacje: Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej w Wiedniu, Organizacja Traktatu o Całkowitym Zakazie Prób Jądrowych, również w Wiedniu, Europejska Organizacja Badań Jądrowych w Genewie oraz Zjednoczony Instytut Badań Jądrowych w Dubnej. Jak powiedziałem, na ten cel przeznaczono 45, 2 mln zł, zaś pozostałe 0,3 mln zł przewidziano na nasze wydatki związane z wyjazdami zagranicznymi lub przyjazdami zagranicznych gości. Mówiąc o składkach międzynarodowych pragnę zauważyć, że kwota ujęta w budżecie nie wystarczy na opłacenie tych składek do wymienionych 4 organizacji. Brakuje kwoty aż 51 mln zł. Wynika to przede wszystkim w głównej mierze z zaległości tegorocznych. W tym roku brakowało na opłacenie składek przeszło 20 mln zł. Niestety, te zaległości będą w przyszłym roku w dalszym ciągu rosły. Pozostałe kwoty w naszym budżecie, to przede wszystkim 10% wydatków budżetowych - 6,9 mln zł, przeznaczonych na funkcjonowanie Państwowej Agencji Atomistyki, z tego 4,5 mln zł stanowią płace. Przy okazji chcę powiedzieć, że średnia płaca w Agencji wynosi około 2660 zł, pozostała część wydatków - to czynsze, opłaty, delegacje, świadczenia oraz pewne inwestycje. Około 400 tys. zł przeznaczamy na inwestycje w naszym urzędzie, przede wszystkim na sprzęt komputerowy i dozymetryczny oraz na zakup jednego samochodu. Pozostałe części, to 1,3% wydatków - 900 tys. zł, na trzy zadania inwestycyjne w ramach wieloletniego programu „Izotopy i akceleratory”. Nie jest to duża kwota, ale celowo o tym mówię, gdyż jest to program swego czasu uchwalony przez rząd, a następnie zawieszony przez KBN. Stan zawieszenia nadal trwa, ale niemniej jesteśmy zmuszeni zaplanować środki na realizację tego programu, licząc na to, że jednak zostanie on uruchomiony. Około 1,4% budżetu - też około 900 tys. zł, stanowią wypłaty świadczeń dla byłych pracowników Zakładów Produkcji Rud Uranu w Kowarach oraz dla żołnierzy, którzy swego czasu odbywali przymusową zastępczą służbę wojskową w kopalniach. Jest to kwota malejąca, niemniej jednak w naszym budżecie nadal występuje. Dochody są bardzo niewielkie, planujemy, że będzie to tylko 14 tys. zł. Będą to środki uzyskane ze sprzedaży planowanych do wycofania składników majątkowych i inne, z tytułu wykonywania zadań określonych przepisami prawa, np. mandaty itp., przy czym główne składniki dochodów, jeśli powstaną - są nie do zaplanowania. W latach ubiegłych były to zwroty dotacji źle wykorzystanych przez jednostki, które te dotacje od nas otrzymały. Jeśli wystąpiły nieprawidłowości - jednostki te były zobowiązane do dokonania zwrotu otrzymanych kwot. Mamy nadzieję, że takie dochody będą wynosiły zero.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#FranciszekPotulski">Jeśli dobrze zrozumiałem, to zaległości w składkach wynoszą 51 mln zł, przy całorocznym budżecie wynoszącym 67 mln zł?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#ZygmuntRatman">Moje zastrzeżenia budzi pozycja „Współpraca naukowo-techniczna z zagranicą”, gdzie są wyszczególnione wydatki na przynależność naszej agencji do instytucji międzynarodowych, m.in. do Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej w Wiedniu, Organizacji Traktatu o Całkowitym Zakazie Prób Jądrowych w Wiedniu, Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych w Genewie oraz w Zjednoczonym Instytucie Badań Jądrowych w Dubnej. Zaległość w składkach za ubiegły rok wynosi 24 mln zł, w tym roku wzrośnie ona do 51 mln zł. Sądzę, że przy rekomendacji odnoszącej się do pozostałych części budżetu Państwowej Agencji Atomistyki, jednak należałoby się zwrócić do Komisji Finansów Publicznych o rozważenie ewentualnego dofinansowania w tym zakresie. Inaczej wizerunek Polski może na tym ucierpieć. Będąc uczestnikami tych organizacji nie płacimy związanych z tym składek. W perspektywie mamy przystąpienie do Unii Europejskiej, a zajmujemy pozycję niepełnego uczestnika. Proponowałbym, aby jeśli tylko pojawi się taka szansa, spłacić chociaż część tego zadłużenia. Dobrze byłoby, aby należna kwota jednak powoli malała, a nie systematycznie rosła, tak jak to się dzieje teraz. Chodzi o wizerunek Polski, o jakość jej uczestnictwa w tak ważnych instytucjach, jakie wcześniej wymieniłem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#FranciszekPotulski">Jak wysokie są te składki? Pytam o to, bo jeśli zaległości wynoszą 24 mln zł, a państwo przewidują, że wzrosną do 51 mln zł, to oznacza to, że zadłużenie ulegnie podwojeniu. Nie ma więc nawet mowy o tym, by zahamować przyrost zadłużenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#ZbigniewKaniewski">Jakie mogą być dalsze skutki niepłacenia tych składek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#WiesławOkoński">Trochę jestem zdumiony tym, że Państwowa Agencja Atomistyki zajmuje się sprawą wypłat zobowiązań dla byłych pracowników z Kowar, jakby nie było innych instytucji do obsługi tego rodzaju należności. Szczególnie dziwi mnie kwestia deputatów węglowych. Wiem, że może jest to w zgodzie z ustawą, ale moje pytanie dotyczy tego, jak się to ma do proponowanych zmian związanych z reformą ubezpieczeń społecznych? Czy tych odszkodowań i innych ekwiwalentów nie mógłby przejąć ZUS, zgodnie z przygotowywanymi nowymi zapisami ustawowymi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JerzyNiewodniczański">Nie chodzi o przynależność Państwowej Agencji Atomistyki do organizacji, które tu były wymieniane, a o przynależność Polski do tych organizacji. Decyzja co do przynależności należy w tym wypadku do premiera rządu lub prezydenta państwa. Wysokość tych składek jest następująca: Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej w Wiedniu - składka w przeliczeniu na złotówki wynosi około 3 mln zł, Organizacja Traktatu o Całkowitym Zakazie Prób Jądrowych w Wiedniu - około 1,2 mln zł, Zjednoczony Instytut Badań Jądrowych w Dubnej - około 8 mln zł i Europejska Organizacja Badań Jądrowych w Genewie - około 80 mln zł. Jeśli chodzi o skutki niepłacenia składek, to pomijając sprawy związane z prestiżem państwa, najgorsze skutki związane są z tym, że zgodnie ze statutem, zatwierdzonym notabene przez Polskę jako członka, takie organizacje na pokrycie powstającego zadłużenia mają prawo zaciągnąć pożyczkę w banku komercyjnym. Tak się stało w przypadku Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych. W tym przypadku nasze zadłużenie wzrasta z każdym dniem. Nie ma takiego zapisu w statutach pozostałych organizacji. Jeśli chodzi o organizacje wiedeńskie, to przynależność Polski do nich wynika z Traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej. Jest to traktat powszechny. Poza nim są tylko państwa prowadzące nielegalny program jądrowy: Indie, Pakistan i Izrael. Niepłacenie składki może być politycznie odczytane jako odstąpienie od postanowień traktatu. Kwota składki związanej z przynależnością do Organizacji Traktatu o Całkowitym Zakazie Prób Jądrowych jest stosunkowo niewielka, płacimy ją na początku roku wraz ze składką związaną z przynależnością do Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej. Istotny jest tu polityczny aspekt przynależności i opłacania składek członkowskich. Mówiąc o Międzynarodowej Agencji Atomowej muszę stwierdzić, że jesteśmy krajem otrzymującym pomoc z budżetu tej Agencji. Od lat utrzymuje się tendencja polegająca na tym, że otrzymujemy kwoty co najmniej równoważące naszą składkę. Zwykle nawet ta kwota jest większa od składki. Jest to pomoc otrzymywana przez różne jednostki naukowe podejmujące prace związane z tematyką i programem prowadzonym przez tę Agencję. Pozostaje kwestia opłat członkowskich z tytułu przynależności Polski do dwóch naukowych organizacji. Właśnie z uwagi na ich głównie naukowy charakter, opłacanie składek z tytułu naszej przynależności KBN od roku 1998 powierzył Państwowej Agencji Atomistyki. Zwłaszcza składka do Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych sprawia nam duże trudności i jak wspomniałem - z uwagi na kredyt zadłużenie nasze stale rośnie. Jeśli chodzi o obsługę roszczeń byłych pracowników z Kowar, to informuję, iż Państwowa Agencja Atomistyki jest prawnym spadkobiercą instytucji, która swego czasu zajmowała się eksploatacją i wzbogacaniem rud uranu. Część pracowników żyje, część już nie, ale roszczenia przeszły na członków ich rodzin. W zeszłym roku doszły nam zobowiązania w stosunku do żołnierzy odbywających niegdyś przymusową służbę i musimy te sprawy załatwiać. Problem wyniknął wskutek interpelacji poselskich na początku lat 90. Powołano specjalną komisję międzyresortową, która oceniła, jakie schorzenia można uznać za skutek pracy w zakładach w Kowarach.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#JerzyNiewodniczański">Wówczas próbowano scedować spłacanie tych świadczeń na ZUS, ale to nie doszło do skutku i postanowiono, że te wydatki będzie ponosiła Państwowa Agencja Atomistyki. Wówczas też zadecydowano o strukturze tych wypłat, o tym, co jest jednorazowym świadczeniem, co zwiększeniem renty, a co jest wpłacane jako deputat węglowy. Jeśli chodzi o wypłaty dla żołnierzy, to prawnie sprawa jest bardziej przejrzysta. Wiadomo, o jakie kwoty chodzi i kto ma je wypłacać. Są to sumy w naturalny sposób malejące, stanowią one z roku na rok mniejszą pozycję w naszym budżecie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#FranciszekPotulski">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos? Nie widzę chętnych. Zaproponuję więc następujący tryb postępowania. Po pierwsze, sądzę, że razem z panem posłem Zbigniewem Kaniewskim wystąpimy do rządu o informację na temat tego, do jakich organizacji międzynarodowych należy Polska, jakie wynikają z tego tytułu obciążenia i jakie ewentualnie uzyskujemy środki lub jakie odzyskujemy. Jak sądzę, generalnie ta kwestia jest poza budżetem Państwowej Agencji Atomistyki. W zasadzie pełni tu ona rolę księgowego. Jeśli otrzyma pieniądze - to je wypłaci tytułem składek, jeśli nie otrzyma, to ich nie wypłaci. Nie uczyni bowiem tego z własnych dochodów, gdyż są one śladowe. Z tych względów zwrócimy się do rządu o taką informację. Być może podobny problem dotyczy nie tylko tych organizacji. Po otrzymaniu informacji od rządu, udostępnimy ją wszystkim członkom obu Komisji. W sprawie budżetu Państwowej Agencji Atomistyki proponuję przyjąć opinię rekomendującą Komisji Finansów Publicznych przyjęcie projektu budżetu w części 68 - Państwowa Agencja Atomistyki, ze zwróceniem uwagi na konieczność uregulowania przez rząd problemu składek wynikającego z przynależności Polski do organizacji międzynarodowych. Czy są uwagi do tej propozycji? Uwag nie ma, wobec tego uznaję, że propozycja została przyjęta. Pozostało jeszcze wybrać posła prezentującego nasze opinie na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych. Czy pan poseł Ryszard Pojda jest członkiem Komisji Finansów Publicznych? Z obecnego tu składu Komisji i tak dwie osoby muszą być obecne na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych: pan poseł Kazimierz Marcinkiewicz i ja. Umówiliśmy się, że będę prezentował tę część budżetu, która jest związana z oświatą, a pan poseł Marcinkiewicz - resztę. Czy Komisję Gospodarki reprezentowałby pan poseł Ryszard Pojda? Rozumiem, że możemy powierzyć rolę posła prezentującego nasze opinie na forum Komisji Finansów Publicznych panu posłowi Kazimierzowi Marcinkiewiczowi. Czy jest sprzeciw wobec tej propozycji? Sprzeciwu nie widzę, a więc nasze opinie na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych przedstawi pan poseł Kazimierz Marcinkiewicz. Porządek naszych obrad został wyczerpany, zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>