text_structure.xml 309 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874 875 876 877 878 879 880 881 882 883 884 885 886 887 888 889 890 891 892 893 894 895 896 897 898 899 900 901 902 903 904 905 906 907 908 909 910 911 912 913 914 915 916 917 918 919 920 921 922 923 924 925 926 927 928 929 930 931 932 933 934 935 936 937 938 939 940 941 942 943 944 945 946 947 948 949 950 951 952 953 954 955 956 957 958 959 960 961 962 963 964 965 966 967 968 969 970 971 972 973 974 975 976 977 978 979 980 981 982 983 984 985 986 987 988 989 990 991 992 993 994 995 996 997 998 999 1000 1001 1002 1003 1004 1005 1006 1007 1008 1009 1010 1011 1012 1013 1014 1015 1016 1017 1018 1019 1020 1021 1022 1023 1024 1025 1026 1027 1028 1029 1030 1031 1032 1033 1034 1035 1036 1037 1038 1039 1040 1041 1042 1043 1044 1045 1046 1047 1048 1049 1050 1051 1052 1053 1054 1055 1056 1057 1058 1059 1060 1061 1062 1063 1064 1065 1066 1067 1068 1069 1070 1071 1072 1073 1074 1075 1076 1077 1078 1079 1080 1081 1082 1083 1084 1085 1086 1087 1088 1089 1090 1091 1092 1093 1094 1095 1096 1097 1098 1099 1100 1101 1102 1103 1104 1105 1106 1107 1108 1109 1110 1111 1112 1113 1114 1115 1116 1117 1118 1119 1120 1121 1122 1123 1124 1125 1126 1127 1128 1129 1130 1131 1132 1133 1134 1135 1136 1137 1138 1139 1140 1141 1142 1143 1144 1145 1146 1147 1148 1149 1150 1151 1152 1153 1154 1155 1156 1157 1158 1159 1160 1161 1162 1163 1164 1165 1166 1167 1168 1169 1170 1171 1172 1173 1174 1175 1176 1177 1178 1179 1180 1181 1182 1183 1184 1185 1186 1187 1188 1189 1190 1191 1192 1193 1194 1195 1196 1197 1198 1199 1200 1201 1202 1203 1204 1205 1206 1207 1208 1209 1210 1211 1212 1213 1214 1215 1216 1217 1218 1219 1220 1221 1222 1223 1224 1225 1226 1227 1228 1229 1230 1231 1232 1233 1234 1235 1236 1237 1238 1239 1240 1241 1242 1243 1244 1245 1246 1247 1248 1249 1250 1251 1252 1253 1254 1255 1256 1257 1258 1259 1260 1261 1262 1263 1264 1265 1266 1267 1268 1269 1270 1271 1272 1273 1274 1275 1276 1277 1278 1279 1280 1281 1282 1283 1284 1285 1286 1287 1288 1289 1290 1291 1292 1293 1294 1295 1296 1297 1298 1299 1300 1301 1302 1303 1304 1305 1306 1307 1308 1309 1310 1311 1312 1313 1314 1315 1316 1317 1318 1319 1320 1321 1322 1323 1324 1325 1326 1327 1328 1329 1330 1331 1332 1333 1334 1335 1336 1337 1338 1339 1340 1341 1342 1343 1344 1345 1346 1347 1348 1349 1350 1351 1352 1353 1354 1355 1356 1357 1358 1359 1360 1361 1362 1363 1364 1365 1366 1367 1368 1369 1370 1371 1372 1373 1374 1375 1376 1377 1378 1379 1380 1381 1382 1383 1384 1385 1386 1387 1388 1389 1390 1391 1392 1393 1394 1395 1396 1397 1398 1399 1400 1401 1402 1403 1404 1405 1406 1407 1408 1409 1410 1411 1412 1413 1414 1415 1416 1417 1418 1419 1420 1421 1422 1423 1424 1425 1426 1427 1428 1429 1430 1431 1432 1433 1434 1435 1436 1437 1438 1439 1440 1441 1442 1443 1444 1445 1446 1447 1448 1449 1450 1451 1452 1453 1454 1455 1456 1457 1458 1459 1460 1461 1462 1463 1464 1465 1466 1467 1468 1469 1470 1471 1472 1473 1474 1475 1476 1477 1478 1479 1480 1481 1482 1483 1484 1485 1486 1487 1488 1489 1490 1491 1492 1493 1494 1495 1496 1497 1498 1499 1500 1501 1502 1503 1504 1505 1506 1507 1508 1509 1510 1511 1512 1513 1514 1515 1516 1517 1518 1519 1520 1521 1522 1523 1524 1525 1526 1527 1528 1529 1530 1531 1532 1533 1534 1535 1536 1537 1538 1539 1540 1541 1542 1543 1544 1545 1546 1547 1548 1549 1550 1551 1552 1553 1554 1555 1556 1557 1558 1559 1560 1561 1562 1563 1564 1565 1566 1567 1568 1569 1570 1571 1572 1573 1574 1575 1576 1577 1578 1579 1580 1581 1582 1583 1584 1585 1586 1587 1588 1589 1590 1591 1592 1593 1594 1595 1596 1597 1598 1599 1600 1601 1602 1603
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Wznowienie posiedzenia o godz. 17 min 05)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Na posiedzeniu przewodniczą wicemarszałkowie Sejmu Andrzej Kern i Jacek Kurczewski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#AndrzejKern">Proszę bardzo o zajmowanie miejsc.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#AndrzejKern">Rozpoczynamy obrady.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#AndrzejKern">Mamy przed sobą wiele spraw, czas do nadrobienia i trzeba, żebyśmy jak najszybciej przystąpili do pracy.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#AndrzejKern">Wznawiam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#AndrzejKern">W dniu dzisiejszym mija pierwsza rocznica tragicznej śmierci dwóch ludzi, których zasługi dla rozwoju parlamentaryzmu są znaczne. Mam na myśli pana prof. Waleriana Pańkę, prezesa Najwyższej Izby Kontroli, wybitnego parlamentarzystę Sejmu X kadencji, wybitnego profesora prawa, przyjaciela wielu z nas, człowieka o uroczym i niezapomnianym sposobie bycia i życzliwym stosunku do innych ludzi, i pana Janusza Zaporowskiego, dyrektora Biura Informacyjnego Kancelarii Sejmu, świetnego pracownika, koleżeńskiego, oddanego naszemu Sejmowi, który również zginął w tym tragicznym wypadku.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#AndrzejKern">Proszę o uczczenie ich pamięci minutą ciszy.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#komentarz">(Zebrani wstają)</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#komentarz">(Chwila ciszy)</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#AndrzejKern">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#AndrzejKern">Na sekretarzy powołuję posłów Filipa Kaczmarka i Gwidona Wójcika.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#AndrzejKern">Protokół i listę mówców prowadzić będzie poseł Gwidon Wójcik.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#AndrzejKern">Proszę posłów sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#AndrzejKern">Informuję, że w sali nr 67 w starym Domu Poselskim działa rządowy punkt konsultacyjny w sprawie projektu ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym. Jest więc czas na wyjaśnienie sobie wszelkich wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#AndrzejKern">Powracamy do rozpatrzenia punktu 10 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Ustawodawczej o orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego o niezgodności z konstytucją ustawy o zwrocie majątku utraconego przez związki zawodowe i organizacje społeczne w wyniku wprowadzenia stanu wojennego.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#AndrzejKern">Przypominam, że Sejm w dniu 3 października wysłuchał posła sprawozdawcy komisji, pana Kazimierza Michała Ujazdowskiego, oraz przeprowadził dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#AndrzejKern">Przechodzimy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#AndrzejKern">Przypominam, że zgodnie z art. 7 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym uchwały o oddalenie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego zapadają większością 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ogólnej liczby posłów.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#AndrzejKern">Jeżeli Sejm uzna orzeczenie za zasadne, dokonuje odpowiednich zmian w akcie objętym tym orzeczeniem bądź uchyla go w części lub w całości.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#AndrzejKern">Stwierdzam, że w posiedzeniu bierze udział wymagana liczba posłów.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#AndrzejKern">Przypominam, że Sejm przyjął procedurę głosowania polegającą na tym, by zawsze głosować nad wnioskami o oddalenie orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego bez względu na to, czy komisja proponuje orzeczenie przyjąć czy też odrzucić. Pozwoli to na rozstrzygnięcie sprawy w jednym głosowaniu. Jeżeli wniosek o oddalenie orzeczenia uzyska wymaganą większość 2/3 głosów, oznaczać to będzie, że Sejm orzeczenie oddalił. Natomiast brak takiej większości będzie oznaczał, że Sejm uznał orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego za zasadne.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#AndrzejKern">Przypominam, że w orzeczeniu z dnia 22 lutego 1992 r. dotyczącym ustawy o zwrocie majątku utraconego przez związki zawodowe i organizacje społeczne w wyniku wprowadzenia stanu wojennego Trybunał Konstytucyjny stwierdził:</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#AndrzejKern">— niezgodność art. 2 ust. 3 oraz art. 3 ustawy z art. 1 i art. 3 ust. 1 Konstytucji RP w zakresie dotyczącym obowiązku odszkodowania za zużycie przejętych składników majątkowych, wykorzystanych na potrzeby członków związków zawodowych wymienionych w art. 1 ust. 1 ustawy - oraz niezgodność art. 3 ust. 1 ustawy z art. 1 i art. 3 ust. 1 Konstytucji RP w zakresie dotyczącym waloryzacji podlegających zwrotowi środków pieniężnych w walucie polskiej, o ile środki te po przejęciu zostały niezwłocznie złożone na oprocentowanych kontach bankowych w celu ich zwrotu wraz z odsetkami bankowymi związkom zawodowym, o których mowa w art. 1 ust. 1 ustawy.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#AndrzejKern">Nad przedstawionymi częściami orzeczenia głosować będziemy oddzielnie.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#AndrzejKern">Komisja Ustawodawcza wyraża pozytywną opinię co do zasadności przedłożonego orzeczenia.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#AndrzejKern">Chciałbym zapytać państwa, czy potrzebne są dodatkowe wyjaśnienia pana posła sprawozdawcy? Nie.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#AndrzejKern">Przystępujemy do głosowania w sprawie przepisów art. 2 ust. 3 oraz art. 3 ustawy.</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#AndrzejKern">Kto z posłanek i posłów jest za oddaleniem orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego stwierdzającego niezgodność przepisów art. 2 ust. 3 oraz art. 3 ustawy o zwrocie majątku utraconego przez związki zawodowe i organizacje społeczne w wyniku wprowadzenia stanu wojennego z art. 1 i art. 3 ust. 1 Konstytucji RP, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-2.27" who="#AndrzejKern">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-2.28" who="#AndrzejKern">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-2.29" who="#komentarz">(Głos z sali: Odwrotnie.)</u>
          <u xml:id="u-2.30" who="#komentarz">(Wesołość na sali, oklaski)</u>
          <u xml:id="u-2.31" who="#AndrzejKern">Proszę o spokój. Ogłaszam wyniki głosowania.</u>
          <u xml:id="u-2.32" who="#AndrzejKern">W głosowaniu wzięło udział 333 posłów. Większość 2/3 wynosi 222 głosy. Za oddaleniem orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego głosowało 221 posłów,...</u>
          <u xml:id="u-2.33" who="#komentarz">(Głos z sali: Jednego zabrakło.)</u>
          <u xml:id="u-2.34" who="#AndrzejKern">... przeciw - 97, wstrzymało się od głosu 15 posłów.</u>
          <u xml:id="u-2.35" who="#komentarz">(Głos z sali: Zacięła się maszyna.)</u>
          <u xml:id="u-2.36" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-2.37" who="#komentarz">(Poseł Bogdan Borusewicz: W sprawie formalnej.)</u>
          <u xml:id="u-2.38" who="#komentarz">(Poseł Marek Borowski: Nie ma spraw formalnych w czasie głosowania.)</u>
          <u xml:id="u-2.39" who="#AndrzejKern">Proszę o spokój.</u>
          <u xml:id="u-2.40" who="#AndrzejKern">Stwierdzam, że wobec nieuzyskania przez wniosek o oddalenie orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego wymaganej większości 2/3 głosów, Sejm uznał orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, stwierdzające niezgodność z art. 1 i art. 3 ust. 1 Konstytucji RP przepisów art. 2 ust. 3 oraz art. 3 ustawy o zwrocie majątku utraconego przez związki zawodowe i organizacje społeczne w wyniku wprowadzenia stanu wojennego, za zasadne.</u>
          <u xml:id="u-2.41" who="#AndrzejKern">W kwestii formalnej, panie pośle?</u>
          <u xml:id="u-2.42" who="#AndrzejKern">Proszę, pan poseł Bogdan Borusewicz.</u>
          <u xml:id="u-2.43" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-2.44" who="#AndrzejKern">Zakończyliśmy głosowanie nad tą częścią. Jeżeli jest wniosek formalny, udzielam głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#BogdanBorusewicz">Tak, wniosek formalny. Składam wniosek formalny o reasumpcję głosowania...</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#komentarz">(Wesołość na sali, oklaski)</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#BogdanBorusewicz">...ponieważ poseł Rulewski nie spóźnił się, ale po prostu pogubił się, źle włożył kartę do urządzenia do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#komentarz">(Poseł Jan Rulewski: Źle włożyłem kartę do głosowania.)</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#AndrzejKern">Panie pośle, nie mogę tego uznać. Wszystkich nas obowiązują te same zasady. Termin rozpoczęcia posiedzenia został ogłoszony i każdy, kto chciał, miał możliwość wzięcia w nim udziału.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#AndrzejKern">Proszę bardzo, wniosek formalny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MariuszGrabowski">Chciałem zabrać głos w kwestii formalnej. Panie marszałku, zgłaszałem w czasie debaty nad tym punktem wniosek formalny o odrzucenie w części orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, mianowicie punktów 2 i 3. Dalej idącym wnioskiem był wniosek o odrzucenie całości orzeczenia. W związku z tym proszę teraz o przegłosowanie odrzucenia punktów 2 i 3.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#AndrzejKern">Przyjęta została zasada, że głosujemy oddzielnie nad każdym z tych punktów. Sejm przyjął taką procedurę. Nie mogę przyjąć tej uwagi do wiadomości.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#AndrzejKern">Przechodzimy do głosowania w sprawie przepisu art. 3 ust. 1.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#AndrzejKern">Czy potrzebne są jakieś wyjaśnienia posła sprawozdawcy, czy nie?</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#komentarz">(Głosy z sali: Tak.)</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#AndrzejKern">Rozumiem, że tak.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#AndrzejKern">Proszę bardzo pana posła Kazimierza Michała Ujazdowskiego o zabranie głosu.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#komentarz">(Głos z sali: Nieprawda, nie odrzuciliśmy.)</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#AndrzejKern">Przepraszam bardzo, pan poseł sprawozdawca wyjaśni wynik głosowania, został on co do pierwszej części orzeczenia ogłoszony. Wysoka Izba prosi pana posła o informację, jakie znaczenie ma głosowanie nad drugim z punktów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#KazimierzMichałUjazdowski">Punkt 3 orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego dotyczy zwrotu środków pieniężnych, mianowicie Trybunał Konstytucyjny zaakceptował surowszy, niż wynika to z Kodeksu cywilnego, tryb zwrotu środków pieniężnych, ale proponuje, żeby nie obowiązywał on w sytuacji takiej, gdy środki pieniężne przejęte w 1982 r. przez OPZZ i inne podówczas legalne związki zawodowe zostały wpłacone na konto bankowe z zamiarem ich zwrotu.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Brawo! W 1982 r. nie było jednak OPZZ.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#AndrzejKern">Czy to wyjaśnienie państwa satysfakcjonuje, czy są w tej sprawie jeszcze jakieś dodatkowe pytania?</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#AndrzejKern">Proszę bardzo, pan poseł Marek Borowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MarekBorowski">Chciałbym zapytać o stanowisko komisji w tej sprawie. Czy jest ono pozytywne wobec orzeczenia Trybunału?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#AndrzejKern">Proszę bardzo, może pan poseł odpowie, jest pan bardziej zorientowany w tym względzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#KazimierzMichałUjazdowski">W wypadku obydwóch punktów komisja podzieliła opinię Trybunału Konstytucyjnego. Przeciwko temu głosowało 3 posłów: ja, pani Maria Żółtowska i pan Mariusz Grabowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję bardzo. Informacje były bardzo szczegółowe.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#AndrzejKern">Pan poseł Krzysztof Kamiński ma jeszcze jakieś pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#KrzysztofKamiński">Jaki ma związek wynik głosowania, które odbyło się przed chwilą, jeżeli chodzi o punkt 3? Czy nie będzie wewnętrznej sprzeczności?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#AndrzejKern">Rozumiem.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#AndrzejKern">Panie pośle Ujazdowski, jeszcze raz poproszę o zabranie głosu. Padło pytanie ze strony pana posła Kamińskiego, czy wynik głosowania przed chwilą ogłoszony będzie miał jakikolwiek wpływ na głosowanie, które odbędzie się za chwilę.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#komentarz">(Poseł Krzysztof Kamiński: Chodzi o to, czy nie będzie sprzeczności.)</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#AndrzejKern">Czy nie będzie sprzeczności, skoro zatwierdzono w poprzednim głosowaniu stanowisko Trybunału, a teraz na przykład byłby inny wynik.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#KazimierzMichałUjazdowski">W moim przekonaniu nie będzie sprzeczności, to znaczy punkt 2 orzeczenia dotyczy odpowiedzialności za mienie zużyte, większej niż wynika to z Kodeksu cywilnego, natomiast punkt 3 dotyczy wyłącznie środków pieniężnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#AndrzejKern">Rozumiem, iż pan poseł twierdzi, że nie burzy to ładu, niezależnie od wyniku głosowania.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#AndrzejKern">Przystępujemy do głosowania w sprawie przepisu art. 3 ust. 1.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#AndrzejKern">Kto z posłanek i posłów jest za oddaleniem orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego...</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#komentarz">(Poseł Stefan Niesiołowski: Przepraszam, był jeszcze drugi punkt.)</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#komentarz">(Poseł Mariusz Grabowski: Zgłaszałem wniosek formalny o odrzucenie punktu 3.)</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#AndrzejKern">Nie mogę tego poddać pod głosowanie, dlatego że ustalona została w tym względzie procedura, według niej już głosowaliśmy i nie mogę w czasie głosowania tego zmienić. Byłoby to przecież nielogiczne.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#komentarz">(Poseł Stefan Niesiołowski: Ten wniosek był zgłoszony w czasie debaty.)</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#komentarz">(Poseł Aleksander Kwaśniewski: Panie pośle, niech pan czyta dokumenty.)</u>
          <u xml:id="u-16.9" who="#AndrzejKern">Składanie wniosków było możliwe wcześniej, zanim przystąpiliśmy do głosowania, natomiast w trakcie głosowania nie mogę ich uwzględniać. Została przyjęta taka procedura, nikt przeciwko temu nie protestował. Nie udzielam w tej chwili głosu nikomu.</u>
          <u xml:id="u-16.10" who="#AndrzejKern">Przystępujemy do głosowania w sprawie przepisu art. 3 ust. 1.</u>
          <u xml:id="u-16.11" who="#AndrzejKern">Kto z posłanek i posłów jest za oddaleniem orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego stwierdzającego niezgodność przepisu art. 3 ust. 1 ustawy o zwrocie majątku utraconego przez związki zawodowe i organizacje społeczne w wyniku wprowadzenia stanu wojennego z art. 1 i art. 3 ust. 1 Konstytucji RP, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-16.12" who="#AndrzejKern">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-16.13" who="#AndrzejKern">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
          <u xml:id="u-16.14" who="#AndrzejKern">W głosowaniu wzięło udział 344 posłów, większość 2/3 stanowi 230 głosów. Za oddaleniem orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego głosowało 232 posłów, przeciw - 92, wstrzymało się od głosu 20 posłów.</u>
          <u xml:id="u-16.15" who="#AndrzejKern">Stwierdzam, że Sejm wymaganą większością 2/3 głosów oddalił orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w tym przedmiocie.</u>
          <u xml:id="u-16.16" who="#komentarz">(Głos z sali: W sprawie formalnej.)</u>
          <u xml:id="u-16.17" who="#AndrzejKern">W sprawie formalnej, proszę bardzo, panie pośle Niesiołowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#StefanNiesiołowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałem przypomnieć, że dokładnie w tym samym trybie, jak punkt 3, ten, nad którym teraz głosowaliśmy, był zgłoszony wniosek w sprawie punktu 2, uczynił to również poseł Mariusz Grabowski z ZChN. Nie rozumiem więc, dlaczego uwzględniono wniosek w sprawie punktu 3, doszło do głosowania nad nim, a nie wyraża się zgody na głosowanie nad punktem 2, skoro te dwa punkty były zgłoszone jednocześnie, w tym samym trybie. W związku z tym proszę o przegłosowanie punktu 2.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#AndrzejKern">Zgodnie z przyjętą przez Sejm procedurą, odbyło się oddzielne głosowanie nad dwoma punktami orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#AndrzejKern">Proszę państwa, rozumiem, że zawsze na sali sejmowej ktoś jest niezadowolony z wyniku głosowania, ale taki był wynik i trzeba niestety przyjąć go do wiadomości.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#AndrzejKern">Powracamy do rozpatrzenia punktu 9 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Nadzwyczajnej o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o zmianach w organizacji i działalności spółdzielczości oraz ustawy o waloryzacji udziałów członkowskich w spółdzielniach.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#AndrzejKern">Przypominam, że Sejm w dniu 3 października wysłuchał sprawozdawcy komisji pana posła Janusza Maćkowiaka. Nikt nie zgłosił się do dyskusji. Jeżeli są jakieś pytania, możemy pana posła sprawozdawcę jeszcze poprosić o wyjaśnienia. Jeśli nie, przejdziemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#AndrzejKern">Proszę o nieopuszczanie sali, dlatego że mamy cały cykl głosowań.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#AndrzejKern">Czy są potrzebne jakieś wyjaśnienia pana posła sprawozdawcy?</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#AndrzejKern">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-18.8" who="#AndrzejKern">Przechodzimy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-18.9" who="#AndrzejKern">Przypominam, że zgodnie z art. 27 ust. 1 Konstytucji RP Sejm odrzuca propozycje Senatu większością 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ogólnej liczby posłów.</u>
          <u xml:id="u-18.10" who="#AndrzejKern">Zgodnie z art. 51 regulaminu Sejmu, jeżeli Sejm nie odrzuci propozycji Senatu większością 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ogólnej liczby posłów, to wówczas uważa się stanowisko Senatu za przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-18.11" who="#AndrzejKern">Głosować będziemy nad wnioskami o odrzucenie propozycji Senatu bez względu na to, czy komisja proponuje poprawkę przyjąć czy odrzucić.</u>
          <u xml:id="u-18.12" who="#AndrzejKern">W pierwszej poprawce dotyczącej art. 1 ust. 13 - zwracam się do posła sprawozdawcy: panie pośle, proszę mnie kontrolować - Senat zmierza do obciążenia kosztami zamieszczenia w Monitorze Spółdzielczym ogłoszenia o sprzedaży składników majątku trwałego przekazanego nieodpłatnie spółdzielniom pracy tych spółdzielni, które sprzedają majątek.</u>
          <u xml:id="u-18.13" who="#AndrzejKern">Czy w tej sprawie są potrzebne objaśnienia posła sprawozdawcy?</u>
          <u xml:id="u-18.14" who="#AndrzejKern">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-18.15" who="#AndrzejKern">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-18.16" who="#AndrzejKern">Proszę o włożenie kart do urządzenia do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-18.17" who="#AndrzejKern">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-18.18" who="#AndrzejKern">Kto z posłanek i posłów jest za odrzuceniem poprawki Senatu do art. 1 ust. 13, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-18.19" who="#AndrzejKern">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-18.20" who="#AndrzejKern">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-18.21" who="#AndrzejKern">W głosowaniu wzięło udział 337 posłów, większość 2/3 głosów wynosi 225, za odrzuceniem poprawki głosowało 15 posłów, przeciw - 300, wstrzymało się od głosu 22 posłów.</u>
          <u xml:id="u-18.22" who="#AndrzejKern">Stwierdzam, że wobec uzyskania 2/3 głosów Sejm poprawkę przyjął.</u>
          <u xml:id="u-18.23" who="#AndrzejKern">Przepraszam bardzo, chyba wydałem zły werdykt.</u>
          <u xml:id="u-18.24" who="#AndrzejKern">Stwierdzam, że wobec nieuzyskania większości 2/3 głosów Sejm poprawkę Senatu do art. 1 ust. 13 przyjął.</u>
          <u xml:id="u-18.25" who="#AndrzejKern">Tak powinno być poprawnie. Przepraszam za tę pomyłkę.</u>
          <u xml:id="u-18.26" who="#AndrzejKern">W drugiej poprawce w nowym brzmieniu art. 2 Senat zmierza do poszerzenia kręgu podmiotów, w których może być dokonywana dodatkowa waloryzacja udziałów członkowskich o te spółdzielnie, w których tej waloryzacji nie dokonano. Senat zmierza również do określenia terminu dodatkowej waloryzacji do 30 czerwca 1993 r., a nie do 31 grudnia 1992 r., jak określił Sejm.</u>
          <u xml:id="u-18.27" who="#AndrzejKern">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-18.28" who="#AndrzejKern">Czy potrzebne są objaśnienia pana posła sprawozdawcy?</u>
          <u xml:id="u-18.29" who="#AndrzejKern">Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-18.30" who="#AndrzejKern">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-18.31" who="#AndrzejKern">Kto z posłanek i posłów jest za odrzuceniem poprawki Senatu do art. 2, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-18.32" who="#AndrzejKern">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-18.33" who="#AndrzejKern">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-18.34" who="#AndrzejKern">Głosowało 341 posłów, większość 2/3 głosów wynosi 228, za odrzuceniem poprawki głosowało 6 posłów, przeciw - 328, wstrzymało się od głosu 7 posłów.</u>
          <u xml:id="u-18.35" who="#AndrzejKern">Stwierdzam, że wobec nieuzyskania większości 2/3 głosów Sejm poprawkę Senatu do art. 2 przyjął.</u>
          <u xml:id="u-18.36" who="#AndrzejKern">Tym razem poszło mi dobrze.</u>
          <u xml:id="u-18.37" who="#AndrzejKern">Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie poprawek Senatu do ustawy o zmianie ustawy o zmianach w organizacji i działalności spółdzielczości oraz ustawy o waloryzacji udziałów członkowskich w spółdzielniach.</u>
          <u xml:id="u-18.38" who="#AndrzejKern">Powracamy do rozpatrzenia punktu 5 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Przekształceń Własnościowych, Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej oraz Komisji Ustawodawczej o poselskim projekcie ustawy zmieniającej ustawę o zmianie ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości.</u>
          <u xml:id="u-18.39" who="#AndrzejKern">Przypominam, że Sejm w dniu 3 października w głosowaniu zdecydował o przystąpieniu do trzeciego czytania projektu ustawy, bez odsyłania projektu ponownie do komisji.</u>
          <u xml:id="u-18.40" who="#AndrzejKern">Przechodzimy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-18.41" who="#AndrzejKern">W sprawozdaniu komisji zawarte są wnioski mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-18.42" who="#komentarz">(Poseł Andrzej Bajołek: Proszę o głos.)</u>
          <u xml:id="u-18.43" who="#AndrzejKern">W kwestii formalnej, tak?</u>
          <u xml:id="u-18.44" who="#AndrzejKern">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AndrzejBajołek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nie tyle w kwestii formalnej, ile w kwestii proceduralnej. W czasie debaty plenarnej w trakcie wystąpienia zadałem rządowi pytanie, czy w wyniku przyjęcia ww. ustawy przez Wysoką Izbę istnieje zagrożenie - a według mnie wręcz możliwość - handlu nieruchomościami będącymi własnością skarbu państwa, gminy czy związku międzygminnego... Przy czym handel ten będzie się odbywać w znacznej mierze w sposób korupcyjno-aferowy - na szkodę skarbu państwa, gminy lub związku międzygminnego - i to w skali dotąd nie spotykanej. Umożliwia to zapis w pkt. 3 ust. 9 art. 2. Na zadane rządowi w czasie debaty pytanie nie otrzymałem odpowiedzi, można to sprawdzić w stenogramie z debaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#AndrzejKern">Panie pośle, bardzo przepraszam, ale dyskusja została już zamknięta. Jak natomiast będziemy przechodzili do poszczególnych fragmentów głosowań, może pan zadać to pytanie posłowi sprawozdawcy. W tej chwili nie mogę pana dopuścić do głosu, gdyż już zapadła decyzja o zamknięciu debaty. I po prostu...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#AndrzejBajołek">Zgoda, panie marszałku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#AndrzejKern">Nie mam możliwości udzielenia panu teraz głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#AndrzejBajołek">Jeszcze tylko jedno zdanie, potem już nie wystąpię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#AndrzejKern">Tak, ale nie mogę wprowadzić tego do protokółu, bo to już jest poza porządkiem dziennym. Są to słowa, z których nic nie wynika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#AndrzejBajołek">Panie marszałku, poseł sprawozdawca udzielił bardzo szczegółowej odpowiedzi - w czasie przewidzianym na odpowiedź posła sprawozdawcy - i potwierdził moje obawy. Nie uczynił natomiast tego wcale...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#AndrzejKern">Panie pośle, bardzo proszę...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#AndrzejBajołek">Dziękuję bardzo. Przepraszam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#AndrzejKern">Przykro mi, ale nie mogę panu udzielić głosu, bo nie ma do tego formalnych, regulaminowych warunków.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#AndrzejKern">Przechodzimy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#AndrzejKern">W sprawozdaniu komisji zawarte są wnioski mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#AndrzejKern">W pierwszym wniosku mniejszości wnioskodawcy w art. 1 w nowym brzmieniu zmiany pierwszej proponują, aby nabycie prawa własności budynków i innych urządzeń oraz lokali znajdujących się na gruntach stanowiących własność skarbu państwa lub własność gminy, a będących w zarządzie państwowych osób prawnych, nastąpiło na rzecz tych osób prawnych nieodpłatnie.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#AndrzejKern">W razie przyjęcia nowego brzmienia zmiany pierwszej należy zmienić powołanie w zmianie drugiej w art. 2 a oraz nadać nowe brzmienie art. 2 ustawy nowelizującej.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#AndrzejKern">W razie przyjęcia pierwszego wniosku mniejszości nieaktualny będzie wniosek drugi.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#AndrzejKern">Trochę może to, co powiedziałem, było skomplikowane, dlatego poprosimy pana posła sprawozdawcę, żeby zechciał nam to w jakiś sposób przybliżyć. Czy nie zachodzi taka potrzeba?</u>
          <u xml:id="u-28.7" who="#komentarz">(Głos z sali: Nie.)</u>
          <u xml:id="u-28.8" who="#AndrzejKern">Nie. Wszystko jest jasne, czyli zostało już omówione w klubach.</u>
          <u xml:id="u-28.9" who="#AndrzejKern">Proszę bardzo pan poseł Mirosław Lewandowski, ale tylko w przedmiocie, czy sprawozdawca ma udzielić informacji czy nie.</u>
          <u xml:id="u-28.10" who="#komentarz">(Poseł Mirosław Lewandowski: Chciałem uzyskać informację od pana posła sprawozdawcy.)</u>
          <u xml:id="u-28.11" who="#AndrzejKern">Od sprawozdawcy, tak? Chodzi o to, żeby wszelkie wątpliwości były wyjaśnione.</u>
          <u xml:id="u-28.12" who="#AndrzejKern">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#MirosławLewandowski">Panie marszałku, chciałem poprosić pana posła sprawozdawcę o wyjaśnienie kwestii, czy stanowisko rządu odnośnie do tej pierwszej poprawki nie uległo zmianie, dlatego że w czasie dyskusji ujawniono dokument dotyczący „Sieci” popierającej tę poprawkę i chciałbym wiedzieć, czy strona rządowa, która nie znała tego dokumentu i zapoznała się z nim na posiedzeniu Sejmu, pod wpływem tego nie zmieniła stanowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#AndrzejKern">Proszę bardzo, pan poseł Henryk Klata.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#HenrykKlata">Panie marszałku, wydaje mi się, że wyjaśnienia mogą dotyczyć tylko rozumienia samych zapisów, a nie należy prowadzić powtórnie dyskusji nad sprawą merytoryczną, nad tym, jakie stanowisko zajmuje strona rządowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#AndrzejKern">Istotnie sprawa jest dyskusyjna. Raczej chodzi w tej chwili o wyjaśnienie sensu dokonywanej poprawki, a w tym wypadku wątpliwości nie ma.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#AndrzejKern">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#AndrzejKern">Kto z posłanek i posłów jest za wnioskiem mniejszości polegającym na nadaniu nowego brzmienia zmianie pierwszej, poprawce do art. 2a w zmianie drugiej oraz do art. 2 ustawy nowelizującej, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#AndrzejKern">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#AndrzejKern">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#AndrzejKern">Za wnioskiem głosowało 152 posłów, przeciw - 170, wstrzymało się od głosu 18 posłów.</u>
          <u xml:id="u-32.6" who="#AndrzejKern">Stwierdzam, że Sejm wniosku mniejszości nie przyjął.</u>
          <u xml:id="u-32.7" who="#AndrzejKern">W drugim wniosku mniejszości w zmianie pierwszej wnioskodawcy proponują w art. 2 ust. 9, aby wierzytelności z tytułu nabycia własności budynków i innych urządzeń oraz lokali przez państwowe osoby prawne podlegały nie tylko zabezpieczeniu hipotecznemu, jak proponują komisje, ale również innemu zabezpieczeniu przewidzianemu prawem cywilnym i wekslowym. W razie przyjęcia tego wniosku należy w art. 2 ust. 9 pkt. 2 i 6 skreślić wyraz: „hipotecznie”.</u>
          <u xml:id="u-32.8" who="#AndrzejKern">Czy w tym zakresie prosicie państwo o wyjaśnienie pana posła sprawozdawcy. Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-32.9" who="#AndrzejKern">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-32.10" who="#AndrzejKern">Kto z posłanek i posłów jest za wnioskiem mniejszości do art. 2 ust. 9, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-32.11" who="#AndrzejKern">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-32.12" who="#AndrzejKern">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-32.13" who="#AndrzejKern">Za przyjęciem wniosku głosowało 60 posłów, przeciwko - 262, wstrzymało się od głosu 19 posłów.</u>
          <u xml:id="u-32.14" who="#AndrzejKern">Stwierdzam, że wniosek mniejszości nie został przez Wysoki Sejm przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-32.15" who="#AndrzejKern">Do art. 2 ust. 9 pkt 4 zgłoszono dwa wnioski mniejszości oznaczone nr 3 lit. a i b.</u>
          <u xml:id="u-32.16" who="#AndrzejKern">W trzecim wniosku mniejszości, oznaczonym lit. a, wnioskodawcy proponują, aby zasada zwolnienia z zabezpieczenia hipotecznego udziału w użytkowaniu wieczystym gruntów oraz udziału we współwłasności części wspólnych budynków dotyczyła (w razie ustanowienia odrębnej własności) każdego lokalu, również użytkowego, a nie, jak proponują komisje, tylko lokalu mieszkalnego.</u>
          <u xml:id="u-32.17" who="#AndrzejKern">Czy wszystko jest dla państwa jasne? Czy potrzebne są wyjaśnienia? Wszystko jasne.</u>
          <u xml:id="u-32.18" who="#AndrzejKern">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-32.19" who="#AndrzejKern">Kto z posłanek i posłów jest za trzecim wnioskiem mniejszości do art. 2 ust. 9 pkt 4, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-32.20" who="#AndrzejKern">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-32.21" who="#AndrzejKern">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-32.22" who="#AndrzejKern">Stwierdzam, że za wnioskiem mniejszości głosowało 47 posłów, przeciwko - 276, wstrzymało się od głosu 21 posłów.</u>
          <u xml:id="u-32.23" who="#AndrzejKern">Sejm wniosku mniejszości nie przyjął.</u>
          <u xml:id="u-32.24" who="#AndrzejKern">W trzecim wniosku mniejszości do art. 2 ust. 9 pkt 4, oznaczonym lit. b, wnioskodawcy proponują, aby zasada zwolnienia z zabezpieczenia hipotecznego dotyczyła wszystkich lokali, ale tylko wtedy, gdy ustanowienie odrębnej własności lokalu nastąpiło na skutek jego sprzedaży.</u>
          <u xml:id="u-32.25" who="#AndrzejKern">Czy w tym przedmiocie potrzebne są jakieś wyjaśnienia pana posła sprawozdawcy?</u>
          <u xml:id="u-32.26" who="#AndrzejKern">Proszę bardzo pana posła sprawozdawcę o wyjaśnienie tej sprawy. Taką prośbę zgłosiło kilku posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#StanisławWęgłowski">We wniosku przed chwilą przegłosowanym zmiana dotyczyła wszystkich lokali bez względu na to, jaki spotka je los i kiedy nastąpi uwłaszczenie.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#StanisławWęgłowski">Natomiast we wniosku, nad którym teraz będziemy głosować, jest wprowadzone ograniczenie. Chodzi tylko o te lokale, które będą przeznaczone do sprzedaży. Jest mniejszy zakres działania tego przepisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#AndrzejKern">Czy zrozumiałe jest to wyjaśnienie? Tak.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#AndrzejKern">Dziękuję bardzo panu posłowi. Proszę, niech pan zajmie miejsce blisko mównicy, bo będziemy chyba dalej korzystali z pana pomocy.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#AndrzejKern">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#AndrzejKern">Kto z posłanek i posłów jest za trzecim wnioskiem mniejszości lit. b do art. 2 ust. 9 pkt 4, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#AndrzejKern">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#AndrzejKern">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-34.6" who="#AndrzejKern">Stwierdzam, że za wnioskiem mniejszości głosowało 9 posłów, przeciwko - 314, wstrzymało się od głosu 16 posłów.</u>
          <u xml:id="u-34.7" who="#AndrzejKern">Stwierdzam, że Sejm trzeci wniosek mniejszości lit. b do art. 2 ust.9 pkt 4 odrzucił.</u>
          <u xml:id="u-34.8" who="#AndrzejKern">Do art. 2 ust. 9 pkt 6 lit. b wnioskodawcy zgłosili czwarty wniosek mniejszości, w którym przedstawili dwie alternatywne propozycje - lit. a i b.</u>
          <u xml:id="u-34.9" who="#AndrzejKern">W czwartym wniosku mniejszości lit. a proponują oni, aby zobowiązania dotyczące wierzytelności zabezpieczonych hipotecznie wygasały w przypadku postawienia przedsiębiorstwa państwowego w stan likwidacji, nie tylko, jak proponują komisje, na podstawie ustawy o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych, ale również na podstawie wszelkich przepisów przewidujących likwidację przedsiębiorstw państwowych.</u>
          <u xml:id="u-34.10" who="#AndrzejKern">W czwartym wniosku mniejszości lit. b proponują, aby zobowiązania dotyczące wierzytelności wygasały z chwilą postawienia przedsiębiorstwa państwowego w stan likwidacji, również na podstawie ustawy o przedsiębiorstwach państwowych.</u>
          <u xml:id="u-34.11" who="#AndrzejKern">W pierwszej kolejności będziemy głosować jako nad dalej idącym nad wnioskiem czwartym lit. a. W przypadku jego przyjęcia będzie oczywiście nieaktualny czwarty wniosek mniejszości lit. b.</u>
          <u xml:id="u-34.12" who="#AndrzejKern">Czy państwo chcecie wysłuchać jeszcze pana posła sprawozdawcy? Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-34.13" who="#AndrzejKern">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-34.14" who="#AndrzejKern">Kto z posłanek i posłów jest za czwartym wnioskiem mniejszości lit. a do art. 2 ust. 9 pkt 6 lit. b, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-34.15" who="#AndrzejKern">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-34.16" who="#AndrzejKern">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-34.17" who="#AndrzejKern">Za wnioskiem głosowało 4 posłów, przeciwko - 309, wstrzymało się od głosu 29 posłów.</u>
          <u xml:id="u-34.18" who="#AndrzejKern">Stwierdzam, że Sejm czwarty wniosek mniejszości lit. a do art. 2 ust. 9 pkt 6 lit. b odrzucił.</u>
          <u xml:id="u-34.19" who="#AndrzejKern">Przystępujemy do głosowania nad czwartym wnioskiem mniejszości lit. b do art. 2 ust.9 pkt 6 lit. b.</u>
          <u xml:id="u-34.20" who="#AndrzejKern">Czy państwo pamiętacie, co przed chwilą mówiłem, czy jeszcze raz mam powtórzyć? Pamiętacie państwo. To jest troszkę skomplikowane, ale taka jest materia ustawy i nie jest to takie proste.</u>
          <u xml:id="u-34.21" who="#AndrzejKern">Kto z posłanek i posłów jest za czwartym wnioskiem mniejszości do art. 2 ust. 9 pkt 6 lit. b, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-34.22" who="#AndrzejKern">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-34.23" who="#AndrzejKern">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-34.24" who="#AndrzejKern">Za wnioskiem głosowało 56 posłów, przeciwko - 269, wstrzymało się od głosu 14 posłów.</u>
          <u xml:id="u-34.25" who="#AndrzejKern">Stwierdzam, że Sejm czwarty wniosek mniejszości lit. b do art. 2 ust. 9 pkt 6 lit. b odrzucił.</u>
          <u xml:id="u-34.26" who="#AndrzejKern">Do zmiany 2, która zawiera nowe artykuły, od 2 a do 2 d, ustawy o zmianie ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości, zgłoszono trzy wnioski mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-34.27" who="#AndrzejKern">W piątym wniosku mniejszości do art. 2 b ust. 1 wnioskodawcy proponują, aby państwowa lub komunalna osoba prawna mogły się zrzec własności lub użytkowania wieczystego nieruchomości również przed uzyskaniem decyzji wojewody bądź zarządu gminy o nabyciu prawa użytkowania wieczystego gruntów oraz własności budynków, innych urządzeń i lokali.</u>
          <u xml:id="u-34.28" who="#AndrzejKern">Proszę bardzo, pan poseł sprawozdawca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#StanisławWęgłowski">Ten wniosek został przez wnioskodawców wycofany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#AndrzejKern">Został wycofany? Dziękuję bardzo. Niepotrzebnie się męczyłem.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#AndrzejKern">W szóstym wniosku mniejszości - a ten jest aktualny, tak?...</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#komentarz">(Poseł Stanisław Węgłowski: Tak.)</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#AndrzejKern">... - do art. 2c ust. 4 wnioskodawcy proponują, aby w przypadku spółdzielni, z wyjątkiem mieszkaniowych, opłaty z tytułu użytkowania wieczystego gruntu oraz cenę budynków i lokali ustalać bez wyłączania pierwszej opłaty rocznej, co proponują komisje.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#AndrzejKern">Ponadto wnioskodawcy proponują potrącać uzyskane przez użytkownika gruntu, budynku lub lokalu korzyści.</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#AndrzejKern">W razie przyjęcia tego wniosku należy skreślić ust. 6 w art. 2c. Prawda, panie pośle sprawozdawco?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#StanisławWęgłowski">Merytorycznie ta uwaga do wniosku jest równoznaczna z odrębnym wnioskiem, bo mowa tu o dwu różnych rzeczach. We wniosku zasadniczym chodzi o przywrócenie pierwszej opłaty rocznej, która w ustawie nie została uwzględniona, to znaczy spółdzielnie zostały z niej zwolnione - wnioskodawca chce ją przywrócić. Natomiast w uwadze wnioskodawca proponuje przywrócenie wolnego obrotu gruntami nabytymi przez spółdzielnie w trybie uwłaszczenia tą ustawą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#AndrzejKern">Czy zdaniem pana posła głosowanie w takiej formie, którą zaproponowałem, jest możliwe, czy też należy to rozbić na dwa głosowania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#StanisławWęgłowski">Najpierw powinniśmy przegłosować wniosek zasadniczy. Jeżeli go nie przyjmiemy, to sprawa się na tym skończy. Jeżeli go przyjmiemy, to będziemy rozstrzygać tę część, która jest zawarta w uwadze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#AndrzejKern">Czy wszystko jest jasne, czy coś jeszcze potrzeba objaśnić?</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#AndrzejKern">Proszę bardzo, pan poseł Mirosław Lewandowski ma pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#MirosławLewandowski">Przepraszam, panie marszałku. Jeżeli przegłosujemy, że spółdzielnie nie są zwolnione z pierwszej opłaty, to musimy jeszcze przegłosować skreślenie ust. bodaj 6, bo to jest pakiet. Gdybyśmy to zmienili, tamten ustęp byłby bez sensu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#AndrzejKern">Uprzedzałem, że w razie przyjęcia wniosku konieczne będzie skreślenie ust. 6 w art 2c. Uprzedzałem o tym, a pan poseł sprawozdawca potwierdził, że się nie pomyliłem. Czyli jestem tutaj wsparty autorytetem posła sprawozdawcy.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#AndrzejKern">Możemy w takim razie przystąpić do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#AndrzejKern">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#AndrzejKern">Kto z posłanek i posłów jest za szóstym wnioskiem mniejszości do art. 2c ust. 4 i ust. 6, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#AndrzejKern">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-42.5" who="#AndrzejKern">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
          <u xml:id="u-42.6" who="#AndrzejKern">Stwierdzam, że za wnioskiem oddała głos 1 osoba. (Szanować trzeba jeden głos, proszę państwa.) Przeciwko głosowało 324 posłów, wstrzymało się od głosu 5 posłów.</u>
          <u xml:id="u-42.7" who="#AndrzejKern">Stwierdzam, że Sejm szósty wniosek mniejszości do art. 2 c ust. 4 i ust. 6 odrzucił.</u>
          <u xml:id="u-42.8" who="#AndrzejKern">W ostatnim wniosku mniejszości wnioskodawcy proponują, w dodawanym po art. 2 d nowym art. 2 e, aby grunty stanowiące własność skarbu państwa lub własność gminy, będące w dniu 1 maja 1991 r. w posiadaniu Przedsiębiorstwa Kolportażowo-Handlowego „Ruch” i zabudowane kioskami należącymi do tego przedsiębiorstwa, stały się z tym dniem z mocy prawa przedmiotem dzierżawy na okres 5 lat.</u>
          <u xml:id="u-42.9" who="#AndrzejKern">Czy są potrzebne do tego objaśnienia dotyczące ratio legis tego przepisu? Nie? Wszystko jest jasne, tak? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-42.10" who="#AndrzejKern">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-42.11" who="#AndrzejKern">Kto z posłanek i posłów jest za siódmym wnioskiem mniejszości polegającym na dodaniu po art. 2 d nowego artykułu 2 e, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-42.12" who="#AndrzejKern">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-42.13" who="#AndrzejKern">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
          <u xml:id="u-42.14" who="#AndrzejKern">Za wnioskiem głosowało 136 posłów, przeciw - 153, wstrzymało się od głosu 48 posłów.</u>
          <u xml:id="u-42.15" who="#AndrzejKern">Stwierdzam, że Sejm wniosek mniejszości, polegający na dodaniu po art. 2d nowego art. 2e, odrzucił.</u>
          <u xml:id="u-42.16" who="#AndrzejKern">W dyskusji posłowie zgłosili dodatkowe poprawki, których zestawienie zostało posłankom i posłom doręczone.</u>
          <u xml:id="u-42.17" who="#AndrzejKern">Proszę pana posła sprawozdawcę o kolejne ich przedstawianie. Z tym że bardzo proszę, zwracam się do pana posła sprawozdawcy, o kontrolowanie mnie, również o pomoc w tym zakresie, byśmy uniknęli pewnych sprzeczności z przepisami ustawy o samorządzie.</u>
          <u xml:id="u-42.18" who="#AndrzejKern">Proszę bardzo, niech pan poseł referuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#StanisławWęgłowski">W poprawce nr 1 pan poseł Andrzej Bajołek zaproponował zmianę tytułu ustawy na: „Ustawa o gospodarce gruntami, wywłaszczaniu i uwłaszczaniu nieruchomości”. Otóż zmiana tytułu ma ten skutek, że oznacza ona uchwalenie nowej ustawy. Wtedy jest nieco odmienny tryb jej uchwalania, jako nowej ustawy. Ponadto tytuł w takim brzmieniu, jak został zaproponowany, jest niespójny, dlatego że nieruchomości się nie uwłaszcza - można uwłaszczyć osobę nieruchomością czy na nieruchomości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#AndrzejKern">To jest poprawka nr 1, a propozycja sprowadza się do zmiany dotychczasowego tytułu ustawy na tytuł: „Ustawa o gospodarce gruntami, wywłaszczaniu i uwłaszczaniu nieruchomości”.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#AndrzejKern">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#AndrzejKern">Kto jest za przyjęciem poprawki nr 1, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-44.4" who="#AndrzejKern">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-44.5" who="#AndrzejKern">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
          <u xml:id="u-44.6" who="#AndrzejKern">Stwierdzam, że za poprawką oddało głos 36 posłów, przeciwko było 278, wstrzymało się od głosu 15 posłów.</u>
          <u xml:id="u-44.7" who="#AndrzejKern">Stwierdzam, że Sejm poprawki nr 1 nie uwzględnił.</u>
          <u xml:id="u-44.8" who="#AndrzejKern">Proszę o zreferowanie poprawki nr 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#StanisławWęgłowski">W poprawce nr 2 pan poseł Andrzej Bajołek proponuje, aby zmienić treść art. 4 i nadać mu brzmienie: „Ogłoszenie ustawy w DzU winno być dokonane jako tekst ujednolicony wraz z dokonanymi kolejno zmianami. Ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia”.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#StanisławWęgłowski">Otóż zobowiązanie do wydania jednolitego tekstu następuje w formie odrębnego zapisu, a nie poprzez rozszerzenie artykułu stanowiącego o tym, kiedy uchwała ma wejść w życie.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#StanisławWęgłowski">Jest również i druga okoliczność, mianowicie w tej chwili podkomisja pracuje nad kolejną zmianą ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości, i ta okoliczność powinna wskazywać na potrzebę ogłoszenia jednolitego tekstu (jeżeli w ogóle taka potrzeba zostanie uznana) dopiero po dokonaniu tej następnej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#AndrzejKern">Chyba pan poseł wyjaśnił wszystkie wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#AndrzejKern">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#AndrzejKern">Kto jest za przyjęciem poprawki nr 2, proszę o podniesienie ręki i naciśnięciu przycisku.</u>
          <u xml:id="u-46.4" who="#AndrzejKern">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-46.5" who="#AndrzejKern">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
          <u xml:id="u-46.6" who="#AndrzejKern">Stwierdzam, że 265 głosami przeciw 45, przy 18 posłach wstrzymujących się od głosu, Sejm poprawkę odrzucił.</u>
          <u xml:id="u-46.7" who="#AndrzejKern">Kolejne poprawki zgłaszał pan poseł Leszek Bugaj. Poprawka nr 3: poseł proponuje, żeby w art. 2c ust. 4 wykreślić wyraz „rocznej”.</u>
          <u xml:id="u-46.8" who="#AndrzejKern">Może pan poseł sprawozdawca zechce objaśnić, jakie by były konsekwencje przyjęcia tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#StanisławWęgłowski">Opłaty za użytkowanie wieczyste składają się z pierwszej opłaty rocznej, która wynosi od 15 do 25% wartości nieruchomości, oraz ze stałych opłat rocznych. Sformułowanie „pierwszej opłaty rocznej” jest odniesieniem do obecnego zapisu tekstu ustawy, by było wiadomo, z jakiej opłaty spółdzielnia została zwolniona. Wykreślenie tego wyrazu może spowodować trudności interpretacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#AndrzejKern">Czy są w związku z tym jakieś pytania? Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#AndrzejKern">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#AndrzejKern">Kto jest za uwzględnieniem poprawki nr 3, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#AndrzejKern">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#AndrzejKern">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
          <u xml:id="u-48.5" who="#AndrzejKern">Stwierdzam, że Sejm 240 głosami przeciwko 58, przy 23 posłach wstrzymujących się od głosu poprawkę nr 3 odrzucił.</u>
          <u xml:id="u-48.6" who="#AndrzejKern">Poprawka nr 4 sprowadza się do tego, aby przedłużyć termin występowania z roszczeniami: zamiast „31 grudnia 1994 r.” przyjąć „31 grudnia 1995 r.”.</u>
          <u xml:id="u-48.7" who="#AndrzejKern">Proszę o informacje, jakie to miałoby konsekwencje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#StanisławWęgłowski">Sprawa ta jest raczej oczywista. Chodzi o wydłużenie terminu składania wniosków z 2 do 3 lat.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Jakie konsekwencje?)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#AndrzejKern">Jakie byłyby tego konsekwencje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#StanisławWęgłowski">Konsekwencje są takie, że przy przyjęciu terminu 31 grudnia 1994 r., jeżeli zainteresowana spółdzielnia do tego czasu nie złoży wniosku, to, ponieważ jest to termin zawity, potem już nie będzie mogła ubiegać się o uwłaszczenie. W poprawce ten termin jest przedłużony do 31 grudnia 1995 r. Skutek jest ten sam, tylko termin składania wniosku jest dłuższy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#AndrzejKern">To znaczy, chodzi o wydłużenie terminu w wypadku tych uprawnień.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#AndrzejKern">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#AndrzejKern">Kto z posłanek i posłów jest za przyjęciem poprawki nr 4 dotyczącej wydłużenia terminu występowania z roszczeniami, z 31 grudnia 1994 r. do 31 grudnia 1995 r., zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-52.3" who="#AndrzejKern">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-52.4" who="#AndrzejKern">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
          <u xml:id="u-52.5" who="#AndrzejKern">Stwierdzam, że Sejm 225 głosami przeciwko 86, przy 17 posłach wstrzymujących się od głosu poprawkę nr 4 odrzucił.</u>
          <u xml:id="u-52.6" who="#AndrzejKern">W poprawce nr 5 proponuje się, żeby w art. 2c ust. 3 wyrazy: „ze środków spółdzielni lub ich związków” zastąpić wyrazami: „ze środków spółdzielczych”.</u>
          <u xml:id="u-52.7" who="#AndrzejKern">Proszę o informację o skutkach tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#StanisławWęgłowski">Sprawa ta była omawiana na posiedzeniu połączonych komisji i zgłoszono taki wniosek. Z wyjaśnienia ekspertów wynika, iż sformułowanie: „środki spółdzielni” i „środki związków spółdzielczych” są łatwe do zdefiniowania i do ustalenia, natomiast przy sformułowaniu: „środki spółdzielcze” nie wiadomo, jakie środki za tym się kryją. W związku z tym przyjęty został ten zapis, który w sposób jednoznaczny definiuje, o jakie środki chodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#AndrzejKern">Czy w związku z tym są jakieś pytania? Nie widzę, nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#AndrzejKern">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#AndrzejKern">Kto z posłanek i posłów jest za przyjęciem poprawki nr 5, polegającej na zastąpieniu wyrazów: „ze środków spółdzielni lub ich związków” wyrazami: „ze środków spółdzielczych”, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-54.3" who="#AndrzejKern">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-54.4" who="#AndrzejKern">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
          <u xml:id="u-54.5" who="#AndrzejKern">Stwierdzam, że Sejm 233 głosami przeciwko 74, przy 15 posłach wstrzymujących się od głosu poprawkę nr 5 odrzucił.</u>
          <u xml:id="u-54.6" who="#AndrzejKern">Ostatnią poprawkę zgłosił pan poseł Marek Mazurkiewicz. Sprowadza się ona do tego, aby w art. 2 c ust. 1 w zdaniu pierwszym wykreślić wyrazy: „z wyjątkiem spółdzielni mieszkaniowej”.</u>
          <u xml:id="u-54.7" who="#AndrzejKern">Proszę pana posła sprawozdawcę o wyjaśnienie konsekwencji przyjęcia tej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#StanisławWęgłowski">Przyjęcie tej poprawki miałoby ten skutek, iż tą regulacją objęte byłyby także spółdzielnie mieszkaniowe. Ustawa ta jednak dotyczy praw własności spółdzielni, a spośród wszystkich spółdzielni tylko spółdzielnie mieszkaniowe te prawa własnościowe mają już uregulowane, i to w zakresie znacznie większym niż inne podmioty. Ten większy zakres wynika stąd, iż spółdzielni mieszkaniowej przysługuje prawo wywłaszczania gruntów, jeżeli grunty te potrzebne są na cele związane z realizacją skoncentrowanego budownictwa mieszkaniowego. Przyjęcie tej poprawki miałoby ten skutek, iż ta sama materia regulowana byłaby różnymi przepisami prawnymi, co mogłoby powodować pewne kolizje między tymi regulacjami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#AndrzejKern">Chyba wszystko zostało wyjaśnione, tylko pytanie...</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#AndrzejKern">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-56.3" who="#komentarz">(Poseł Jerzy Jankowski: Ustawa stanowi, że mówimy o terenach, które były...)</u>
          <u xml:id="u-56.4" who="#AndrzejKern">Przepraszam bardzo, przerwę panu na chwilę. Ponieważ sprawa jest ważna, musimy ją wyjaśnić. Proszę do mikrofonu i proszę pytanie zadać panu posłowi sprawozdawcy, żebyśmy, nauczeni niedawnym smutnym doświadczeniem, nie mieli żadnych wątpliwości. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#JerzyJankowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Otóż argumentacja pana posła sprawozdawcy jest w połowie prawdziwa. Mianowicie w tej części, w której się mówi o tym, że spółdzielnie mieszkaniowe z mocy prawa mają możliwość korzystania z terenów pod realizację inwestycji nowych. Natomiast celem tej ustawy i tych poprawek jest uregulowanie stanu istniejącego, do roku 1990, gdy spółdzielnie mieszkaniowe tak jak inne podmioty uzyskały również w użytkowanie budynki, jak to było na Górnym Śląsku i w innych miejscach kraju, gdzie w wyniku likwidacji wojewódzkich i innych podmiotów uzyskały zasoby mieszkaniowe, odnośnie do których stosunki terenowo-prawne nie zostały wówczas uregulowane. Dzisiaj ludzie, którzy tam mieszkają, mają ponieść tego konsekwencje i wnieść pierwszą opłatę w wysokości 25%, mimo że spółdzielnia nie mogła uregulować stosunków terenowo-prawnych, bo w tamtym czasie nie była bezpośrednim inwestorem tego osiedla. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#AndrzejKern">Czy pan poseł też w tej samej sprawie? Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#MarekMazurkiewicz">Pan poseł sprawozdawca nie wyjaśnił kwestii, że w związku z przegłosowaniem przez nas zwolnienia wszystkich spółdzielni od obowiązku wnoszenia pierwszej wpłaty przy regulowaniu ich tytułów własnościowych enklawą w systemie spółdzielczym byłyby spółdzielnie mieszkaniowe, które - one same i ich lokatorzy - musiałyby nadal płacić pierwszą wpłatę przy porządkowaniu własności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#AndrzejKern">W związku z tym pytanie, które wynika ze stanowiska panów: Czy odrębne przepisy dotyczące spółdzielni mieszkaniowych pozwalają na uregulowanie tych kwestii, bo do tego się pytania poselskie sprowadzają.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#StanisławWęgłowski">Mówimy tutaj o dwóch odrębnych kwestiach.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#AndrzejKern">Proszę o uwagę, proszę państwa, bo to ważna sprawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#StanisławWęgłowski">Jedna sprawa to podstawa prawna, jaką miały spółdzielnie do nabywania nieruchomości w formie użytkowania wieczystego, a druga - czy z tej możliwości w praktyce skorzystały, czy została przeprowadzona odpowiednia procedura dla skorzystania z tego prawa. My uwłaszczamy spółdzielnie oprócz spółdzielni mieszkaniowych i tym samym nie ominiemy owej procedury związanej z tokiem postępowania przy nabywaniu nieruchomości przez spółdzielnie mieszkaniowe na użytkowanie wieczyste. Mówimy o procedurze, która powinna być przeprowadzona wtedy, kiedy spółdzielnia nieruchomość otrzymywała, natomiast tą ustawą regulujemy kwestie uwłaszczenia spółdzielni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#AndrzejKern">Widzę, że problem budzi kontrowersje, w związku z tym musimy go wyjaśnić.</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#AndrzejKern">Proszę bardzo, pan poseł Jan Kisiliczyk. Proszę uprzejmie do mikrofonu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#JanKisiliczyk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ponieważ kwestia jest sporna, prosiłbym o wyjaśnienie, o ustosunkowanie się do tego problemu przedstawiciela Ministerstwa Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#komentarz">(Poseł Mirosław Lewandowski: Podobna sytuacja była przed chwilą.)</u>
          <u xml:id="u-65.2" who="#komentarz">(Głos z sali: Jest tutaj sprzeczność interpretacji.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#AndrzejKern">Proszę bardzo, pan poseł Henryk Klata.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#HenrykKlata">Jeśli można, panie marszałku. Nie sądzę, żeby była potrzeba, żebyśmy wracali do debaty. Jest tylko kwestia, czy ten punkt stoi w sprzeczności z innymi zapisami ustawowymi. Myśmy tę sprawę dyskutowali i doszliśmy do wniosku, że punkt ten nie stoi w sprzeczności z innymi przepisami i może z powodzeniem być przegłosowany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#AndrzejKern">W takim razie odstąpimy trochę od procedury i posłuchamy rady pana posła Jana Kisiliczyka. Nie wiem, czy z ministerstwa ktoś jest przygotowany, żeby zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-68.2" who="#komentarz">(Głos z sali: Panie marszałku, sprzeciw.)</u>
          <u xml:id="u-68.3" who="#AndrzejKern">Słucham, panie pośle?</u>
          <u xml:id="u-68.4" who="#komentarz">(Poseł Andrzej Bajołek: Kiedy ja prosiłem przedstawicieli rządu o wyjaśnienie, to wtedy było to niemożliwe. Albo nas się jednakowo traktuje, albo nie.)</u>
          <u xml:id="u-68.5" who="#AndrzejKern">Proszę państwa, wszystkich sytuacji życiowych żadne przepisy nie mogą przewidzieć. Trafiliśmy na pewien problem, który budzi kontrowersje. Podejmuję zatem próby, żeby wyjaśnić go do końca. Myślę, że postępuję prawidłowo.</u>
          <u xml:id="u-68.6" who="#AndrzejKern">Proszę bardzo, pan minister Wojciech Rzepka.</u>
          <u xml:id="u-68.7" who="#komentarz">(Głos z sali: Jest formalny sprzeciw, panie marszałku.)</u>
          <u xml:id="u-68.8" who="#AndrzejKern">Proszę państwa, przecież nie chodzi nam tutaj o to, żeby wygrała ta czy inna racja. Chodzi o to, żeby wydać ustawę, która będzie sprawiedliwa. Nic nam zatem nie zaszkodzi wysłuchać ministra.</u>
          <u xml:id="u-68.9" who="#AndrzejKern">Proszę bardzo, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#WojciechRzepka">Proszę państwa, sądzę, że doszło tutaj jednak do pewnego nieporozumienia. Spółdzielnie mieszkaniowe z tych przepisów były wyłączone tylko i wyłącznie z tej przyczyny, że wcześniej, nie w 1990 r. a w roku 1985, kiedy ta podstawowa ustawa o gospodarce gruntami wchodziła w życie, uzyskały one prawo użytkowania wieczystego, prawo zbywalne, którym spółdzielnie mogły swobodnie dysponować. Inna była sytuacja pozostałych spółdzielni, które miały prawo użytkowania od 1985 r. I teraz chodzi o to, żeby te pozostałe spółdzielnie, oprócz spółdzielni mieszkaniowych, również nabyły prawo użytkowania wieczystego. Wyłączenie w tej chwili spółdzielni mieszkaniowych wiąże się z tym, że ich stan prawny został już uregulowany wcześniej w sposób, w jaki państwo to chcecie uregulować obecnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#AndrzejKern">Dyskusja ta powinna się odbyć w ramach posiedzenia komisji, a my przenieśliśmy ją na plenarne posiedzenie Sejmu. Nie wiem, czy państwo wyrobiliście sobie już pogląd w tej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#komentarz">(Głosy z sali: Tak, tak.)</u>
          <u xml:id="u-70.2" who="#komentarz">(Poseł Marek Mazurkiewicz: Chciałbym tylko uzupełnić to, co powiedział pan minister.)</u>
          <u xml:id="u-70.3" who="#AndrzejKern">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#MarekMazurkiewicz">Ustawa została uporządkowana na warunkach, które Wysoka Izba przed chwilą odrzuciła - przy obowiązku pierwszej wpłaty. Wiele spółdzielni z winy organów administracji nie mogło uporządkować spraw własnościowych i dzisiaj musiałyby płacić miliardy z tytułu pierwszej wpłaty, od czego przed chwilą zwolniliśmy wszystkie inne spółdzielnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#AndrzejKern">Sprawa jest już wyjaśniona.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#AndrzejKern">Czy ktoś ma wątpliwości?</u>
          <u xml:id="u-72.2" who="#AndrzejKern">Wszystko jest w porządku, wiemy, nad czym mamy głosować.</u>
          <u xml:id="u-72.3" who="#AndrzejKern">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-72.4" who="#AndrzejKern">Kto z posłanek i posłów jest za przyjęciem poprawki dotyczącej wykreślenia w art. 2 ust. 1 w zdaniu pierwszym słów: „z wyjątkiem spółdzielczości mieszkaniowej”, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-72.5" who="#AndrzejKern">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-72.6" who="#AndrzejKern">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-72.7" who="#AndrzejKern">Stwierdzam, że za przyjęciem poprawki głosowało 221 posłów, przeciw - 70, wstrzymało się od głosu 37 posłów. Stwierdzam, że Sejm ostatnią poprawkę przyjął.</u>
          <u xml:id="u-72.8" who="#AndrzejKern">Przystępujemy do głosowania nad całością projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-72.9" who="#AndrzejKern">Kto z posłanek i posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy zmieniającej ustawę o zmianie ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości w brzmieniu proponowanym przez Komisję Przekształceń Własnościowych, Komisję Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej oraz Komisję Ustawodawczą, wraz z przyjętą poprawką, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-72.10" who="#AndrzejKern">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-72.11" who="#AndrzejKern">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-72.12" who="#AndrzejKern">Stwierdzam, że 274 głosami za, przy 5 posłach głosujących przeciw i 50 posłach wstrzymujących się od głosu, Sejm uchwalił ustawę zmieniającą ustawę o zmianie ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości.</u>
          <u xml:id="u-72.13" who="#AndrzejKern">Dziękuję panu posłowi sprawozdawcy.</u>
          <u xml:id="u-72.14" who="#komentarz">(Poseł Janusz Korwin-Mikke: Proszę o głos w sprawie formalnej.)</u>
          <u xml:id="u-72.15" who="#AndrzejKern">Proszę bardzo, pan poseł Janusz Korwin-Mikke.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#JanuszKorwinMikke">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałem złożyć formalny wniosek o zmianę porządku dziennego przez uzupełnienie go o reasumpcję głosowania w sprawie udzielenia absolutorium dla rządu.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#JanuszKorwinMikke">Uzasadnienie. Jak wykazała analiza, w głosowaniu brało udział ok. 20 zainteresowanych i urzędujących ministrów, którzy w większości głosowali za, co sprzeczne jest z dobrymi obyczajami parlamentarnymi. Mamy uzasadnione wątpliwości, czy gdyby posłowie głosujący za lub wstrzymujący się od głosu wiedzieli o tym, że tak będą głosowali ministrowie, to czy tak samo głosowaliby za, a nie przeciwko. Na podstawie art. 114 prosimy o reasumpcję głosowania. Mamy odpowiednią liczbę podpisów, z nadwyżką.</u>
          <u xml:id="u-73.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-73.3" who="#komentarz">(Poseł Jan Łopuszański: Proszę o głos.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#AndrzejKern">Proszę bardzo, pan poseł Jan Łopuszański.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#JanŁopuszański">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym się wypowiedzieć w sprawie, która nie ma nic wspólnego z wnioskiem pana posła Korwin-Mikke. Zgadzając się w pełni z wypowiedzianym tutaj zdaniem pana marszałka, że wszystkich sytuacji życiowych żadne przepisy nie przewidzą, w związku z realizowanym przez nas porządkiem dziennym, chciałbym prosić pana marszałka w imieniu Klubu Parlamentarnego Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego o dokończenie przerwanego, niestety, przed finałem poprzedniego głosowania nad orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego, ponieważ jedna ze zgłoszonych poprawek w ogóle nie została poddana pod głosowanie. Oznacza to, że głosowanie nie mogło zostać zakończone. Gdyby tego typu błąd miał się utrwalić w praktyce polskiego parlamentaryzmu jako metoda na rozstrzyganie spraw, którymi zajmuje się parlament, to byłby to fatalny precedens. Gdyby pan marszałek dostrzegł ten błąd, bylibyśmy bardzo wdzięczni za poddanie w tej chwili tego pod głosowanie. Gdyby natomiast pan marszałek nie dostrzegał swojego błędu i chciałby na ten temat jeszcze szczegółowo porozmawiać, to w imieniu klubu Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego proszę o przerwę, spotkanie Prezydium Sejmu i Konwentu Seniorów.</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#AndrzejKern">Jest jeszcze jeden wniosek formalny.</u>
          <u xml:id="u-76.2" who="#AndrzejKern">Proszę bardzo, pan poseł Krzysztof Kamiński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#KrzysztofKamiński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nie wiem, na jakiej podstawie dopuścił pan do głosu pana posła Łopuszańskiego, skoro mamy art. 114 ust. 3. Był zgłoszony wniosek na piśmie o reasumpcję głosowania i zgodnie z ust. 3 tego artykułu tylko Sejm rozstrzyga o reasumpcji głosowania. Nie jest konieczna żadna przerwa, żadna debata. Proszę natychmiast przeprowadzić głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#AndrzejKern">Aby uniknąć pochopnych i lekkomyślnych decyzji, zwołam w przerwie posiedzenie Prezydium Sejmu, na którym podejmiemy decyzję.</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#komentarz">(Poseł Krzysztof Kamiński: Jakie Prezydium Sejmu? Przecież to Sejm decyduje!)</u>
          <u xml:id="u-78.2" who="#AndrzejKern">Tak, ale muszę to po prostu przekonsultować. W tej chwili jestem zdany wyłącznie na własne siły, a muszę prowadzić obrady i rozstrzygać te sprawy. W czasie przerwy odbędzie się posiedzenie Prezydium Sejmu i rozstrzygniemy to.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#JanŁopuszański">W takim razie prosimy w tej chwili o przerwę, ponieważ powinniśmy rozstrzygnąć tę sprawę dzisiaj.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#AndrzejKern">Mamy czas, dzisiaj mamy bogaty program, tak że proszę się nie martwić, wszystko to, co państwo tutaj poddali pod rozwagę, będzie rozważone w szerszym, kompetentnym gronie.</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#AndrzejKern">Powracamy do rozpatrzenia punktu 8 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, Komisji Samorządu Terytorialnego oraz Komisji Ustawodawczej o senackim projekcie ustawy o regionalnych izbach obrachunkowych.</u>
          <u xml:id="u-80.2" who="#AndrzejKern">Przypominam, że Prezydium Sejmu w związku ze zgłoszonymi w drugim czytaniu licznymi poprawkami zaproponowało skierowanie projektu ustawy ponownie do komisji.</u>
          <u xml:id="u-80.3" who="#AndrzejKern">Przed głosowaniem na poprzednim posiedzeniu Sejmu zgłoszony był sprzeciw.</u>
          <u xml:id="u-80.4" who="#AndrzejKern">Czy sprzeciw, który był zgłoszony na poprzednim posiedzeniu wobec wniosku Prezydium Sejmu, jest aktualny?</u>
          <u xml:id="u-80.5" who="#komentarz">(Poseł Henryk Wujec: Jest aktualny.)</u>
          <u xml:id="u-80.6" who="#AndrzejKern">W związku z tym przechodzimy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-80.7" who="#AndrzejKern">Prezydium Sejmu obawia się pewnej niespójności przepisów i stąd nasz wniosek. Państwo rozstrzygniecie, czy ma to zrobić komisja, czy będziemy próbowali nadać ustawie odpowiedni kształt na sali sejmowej.</u>
          <u xml:id="u-80.8" who="#AndrzejKern">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-80.9" who="#AndrzejKern">Kto z posłanek i posłów jest za wnioskiem Prezydium Sejmu, aby projekt ustawy o regionalnych izbach obrachunkowych skierować jeszcze do komisji w celu przygotowania ustawy, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-80.10" who="#AndrzejKern">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-80.11" who="#AndrzejKern">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-80.12" who="#AndrzejKern">Stwierdzam, że za wnioskiem Prezydium Sejmu głosowało 126 posłów, przeciw - 165, 21 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-80.13" who="#AndrzejKern">Stwierdzam, że wniosek został odrzucony.</u>
          <u xml:id="u-80.14" who="#AndrzejKern">W związku z tym przystępujemy do trzeciego czytania senackiego projektu ustawy o izbach obrachunkowych i przechodzimy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-80.15" who="#AndrzejKern">Proszę pana posła sprawozdawcę, aby zechciał usiąść. Ja będę referował.</u>
          <u xml:id="u-80.16" who="#AndrzejKern">O głos prosi poseł Wit Majewski, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#WitMajewski">Panie Marszałku! Komisja Ustawodawcza i Komisja Samorządu Terytorialnego ponownie dzisiaj obradowały i ponieważ powstała pewna wątpliwość dotycząca trybu powoływania prezesów regionalnych izb obrachunkowych, proponowałbym, żeby wnioskodawcy poprawek zebrali się jeszcze, żebyśmy uzgodnili ten zapis, aby uniknąć błędnego rozstrzygnięcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-82.1" who="#AndrzejKern">Jest to, w moim przekonaniu, bardzo słuszny wniosek. Nie mogę państwu czegokolwiek narzucać, ale proszę mi wierzyć, analizowałem tę ustawę pod względem prawnym i boję się, żeby nie popełniono błędu. Dlatego też, jeżeli państwo wyrazicie zgodę, w przerwie zbierze się komisja wraz z wnioskodawcami, żeby przygotować spójny projekt.</u>
          <u xml:id="u-82.2" who="#AndrzejKern">Czy jest na to zgoda?</u>
          <u xml:id="u-82.3" who="#komentarz">(Głosy z sali: Tak.)</u>
          <u xml:id="u-82.4" who="#AndrzejKern">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-82.5" who="#AndrzejKern">Panie pośle sprawozdawco, proszę, żebyście państwo - jak zarządzę przerwę - zebrali się i przygotowali spójny projekt.</u>
          <u xml:id="u-82.6" who="#AndrzejKern">Pan poseł Janusz Korwin-Mikke, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#JanuszKorwinMikke">Zgłosiłem wniosek formalny o zmianę porządku dziennego i proszę o jego przegłosowanie.</u>
          <u xml:id="u-83.1" who="#komentarz">(Głosy z sali: Nie.)</u>
          <u xml:id="u-83.2" who="#JanuszKorwinMikke">Oczywiście, jeżeli potrzeba - złożę formalny wniosek na podstawie art. 109 ust. 3 pkt 7 o głosowanie bez dyskusji,...</u>
          <u xml:id="u-83.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-83.4" who="#JanuszKorwinMikke">... bo jest to przecież oczywiste uzasadnienie. Czy jest to potrzebne, panie marszałku?</u>
          <u xml:id="u-83.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#AndrzejKern">Panie pośle, jeszcze w czasie tego posiedzenia pana wniosek będzie rozpatrzony. Natomiast przyznam szczerze, że jest on miejscami tak nieczytelny, że w tej chwili nie jestem w stanie nawet dokładnie go odczytać.</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-84.2" who="#AndrzejKern"> Proszę wykazać przez chwilę cierpliwość i zaczekać do przerwy, żebym mógł...</u>
          <u xml:id="u-84.3" who="#komentarz">(Poseł Janusz Korwin-Mikke: Panie marszałku, jest napisany na maszynie, więc nie rozumiem, co tu jest nieczytelne.)</u>
          <u xml:id="u-84.4" who="#AndrzejKern">Początek jest napisany na maszynie, a koniec ręcznie i...</u>
          <u xml:id="u-84.5" who="#komentarz">(Wesołość na sali, oklaski)</u>
          <u xml:id="u-84.6" who="#AndrzejKern">...proszę mi wierzyć, że mam kłopoty z odczytaniem. Dlatego proszę o chwilę cierpliwości. Po przerwie ten wniosek będzie rozpoznany.</u>
          <u xml:id="u-84.7" who="#komentarz">(Poseł Janusz Korwin-Mikke: W takim razie, panie marszałku, składam formalny wniosek o głosowanie nad moim wnioskiem bez dyskusji.)</u>
          <u xml:id="u-84.8" who="#komentarz">(Poseł Janusz Szymański: Można?)</u>
          <u xml:id="u-84.9" who="#AndrzejKern">Proszę, pan poseł Janusz Szymański.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#JanuszSzymański">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wydaje mi się, że można mieć różne pomysły wnioskodawcze, ale najpierw trzeba przeczytać regulamin.</u>
          <u xml:id="u-85.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-85.2" who="#JanuszSzymański"> Otóż pan poseł Korwin-Mikke składa wniosek o dokonanie zmiany porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-85.3" who="#komentarz">(Poseł Janusz Korwin-Mikke: O reasumpcję.)</u>
          <u xml:id="u-85.4" who="#JanuszSzymański">Nie, o dokonanie zmiany porządku dziennego, a to określone jest w art. 99 regulaminu Sejmu. Pan poseł Korwin-Mikke dobrze wie, że w trakcie posiedzenia zmiana porządku dziennego może być dokonana tylko na wniosek Prezydium Sejmu. Czyli krótko mówiąc, pan marszałek Kern ma rację. Zanim Sejm będzie rozstrzygał o zmianie porządku dziennego, musi się wypowiedzieć Prezydium Sejmu. Natomiast gdyby chodziło tylko o reasumpcję - to byłby to wniosek o reasumpcję, a nie o zmianę porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-85.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-86.1" who="#AndrzejKern">Nie ma powodów do niepokoju, wszystko załatwimy. Będę mógł odczytać ten wniosek w spokoju, bo naprawdę, proszę państwa, mam z tym kłopoty.</u>
          <u xml:id="u-86.2" who="#AndrzejKern">Proszę bardzo, pan poseł sprawozdawca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#JerzyHrybacz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wydaje mi się, że robienie przerwy i głosowanie nad sprawą trzeciego czytania po przerwie jest zupełnie zbędne. Chyba że akurat któryś z wnioskodawców zechce wycofać swój wniosek.</u>
          <u xml:id="u-87.1" who="#JerzyHrybacz">W sprawie powoływania prezesa izby mamy trzy warianty. Pierwszy wariant, przewidziany w projekcie ustawy o regionalnych izbach obrachunkowych, mówi, że: „prezesa izby powołuje i odwołuje prezes Rady Ministrów na wniosek ministra finansów”. Wniosek mniejszości proponuje dodanie do tego słów: „po zasięgnięciu opinii właściwych sejmików samorządowych”. Poprawka wniesiona dodatkowo przez KPN całkowicie zmienia ten artykuł. Mianowicie: „prezesa izby powołuje i odwołuje prezes Rady Ministrów po zasięgnięciu opinii właściwych sejmików samorządowych”. Nie wchodzi więc tutaj w grę wysuwanie wniosków przez ministra finansów. Kontrowersja dotyczy jedynie tego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#AndrzejKern">Panie pośle, rozumiem, że jak każdy autor ustawy chciałby pan, żeby jak najszybciej doszło do zwieńczenia dzieła, ale proszę mi wierzyć, że grupa prawników ma duże wątpliwości, czy nie powstanie niespójność między tą ustawą a innymi ustawami. Nic się nie stanie, jeżeli państwo spotkacie się w przerwie na chwileczkę i uzgodnicie te sprawy. Dobrze? Dziękuję bardzo. Jest to przecież nasz wspólny interes.</u>
          <u xml:id="u-88.1" who="#AndrzejKern">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 13 porządku dziennego: Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym (druk nr 259).</u>
          <u xml:id="u-88.2" who="#AndrzejKern">Proszę o zabranie głosu podsekretarza stanu w Ministerstwie Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa pana Wojciecha Rzepkę.</u>
          <u xml:id="u-88.3" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
          <u xml:id="u-88.4" who="#AndrzejKern">Proszę o spokój, żebyśmy mogli sprawnie i jak najszybciej wyczerpać porządek dzienny. Proszę o zajmowanie miejsc, nie rozumiem tego poruszenia - chyba że zainteresowanie tematem jest tak wielkie. Bardzo proszę o zakończenie dyskusji. Panowie, bo będę upominał po nazwisku.</u>
          <u xml:id="u-88.5" who="#AndrzejKern">Proszę bardzo, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#WojciechRzepka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu rządu Rzeczypospolitej Polskiej przedkładam projekt ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym z prośbą o jego uchwalenie.</u>
          <u xml:id="u-89.1" who="#WojciechRzepka">W pierwszym rzędzie pragnę przeprosić za nieobecność na tej trybunie pana ministra Andrzeja Bratkowskiego. Ze względu na wagę prezentowanej ustawy był on żywotnie zainteresowany osobistym jej prezentowaniem w dniu dzisiejszym. Jednakże z uwagi na zmianę terminu posiedzenia Wysokiej Izby nie było możliwe odwołanie dzisiejszego spotkania w Gdańsku, a samolot, którym leci minister, jest jeszcze w drodze. Nie mam wątpliwości, że minister dołączy w trakcie debaty.</u>
          <u xml:id="u-89.2" who="#WojciechRzepka">Przedkładana ustawa stanowi niejako pierwszy tom reformy gospodarki przestrzennej i procesu inwestycyjnego. Jest on jednak rozpatrywany po tomie drugim, czyli Prawie budowlanym, nad którym już od kilku miesięcy pracuje specjalnie powołana podkomisja. Ta dość niezwykła i w sumie nie najlepsza sytuacja jest efektem bardzo długiego, wewnątrzrządowego procesu legislacyjnego, który został dodatkowo opóźniony częstymi ostatnio zmianami rządu.</u>
          <u xml:id="u-89.3" who="#komentarz">(Poseł Andrzej Borowski: Panie Marszałku! Nie można w ogóle słuchać. Co się dzieje?)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#AndrzejKern">Proszę Państwa! Bardzo proszę o zaprzestanie rozmów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#WojciechRzepka">Sądzę, że ta ustawa - nie tylko ze względu na to, co powiedziałem - rzeczywiście stanowi istotny element reformy gospodarki przestrzennej i procesu inwestycyjnego. Uchwalenie tych dwóch aktów prawnych: Prawa budowlanego i ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym, pozwoli na kompleksową reformę tej ważnej przecież dziedziny gospodarki. Ustawa o zagospodarowaniu przestrzennym będzie miała także wpływ na inne sfery życia publicznego i gospodarczego. Służyć winna prawidłowemu zagospodarowaniu kraju, rozwojowi miast, ochronie środowiska przyrodniczego i krajobrazu.</u>
          <u xml:id="u-91.1" who="#WojciechRzepka">Wysoka Izbo! Przedkładając Wysokiemu Sejmowi projekt Prawa budowlanego, mówiono o pilnej potrzebie przeprowadzenia reformy procesu budowlanego. Te słowa odnoszą się również do sfery planowania przestrzennego czy też, mówiąc szerzej, do gospodarki przestrzennej. Argumentów przemawiających za szybkimi zmianami w tej dziedzinie jest wiele. W tym miejscu pozwolę sobie przytoczyć jedynie najistotniejsze, więcej szczegółów znajdą państwo w uzasadnieniu do projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-91.2" who="#WojciechRzepka">Po pierwsze, obecny system prawno-instytucjonalny planowania przestrzennego, tryb lokalizowania inwestycji, organizacja procesu inwestycyjnego są tak skomplikowane i rozbudowane, że stanowią istotne utrudnienie dla prawidłowego gospodarowania w przestrzeni. Przez swe nadmierne zbiurokratyzowanie i podporządkowanie centralistycznemu systemowi państwa nie przystają do zmienionego modelu naszej gospodarki, nie odpowiadają bowiem gospodarce rynkowej, nie uwzględniają też w pełni samorządności lokalnych społeczeństw oraz konstytucyjnej ochrony prawa własności. Szczególnie widoczne jest to w procedurach planowania przestrzennego i w procesie inwestowania w sektorze prywatnym. Dlatego też niemożliwe byłoby dokonanie cząstkowej, a zatem znacznie szybszej i łatwiejszej reformy w tej dziedzinie. Koniecznością jest pełna, kompleksowa zmiana obowiązujących procedur.</u>
          <u xml:id="u-91.3" who="#WojciechRzepka">Po drugie, obserwujemy dewastację przestrzeni polskich miast, dewastację i niszczenie otwartych, cennych przyrodniczo i krajobrazowo, terenów. Brak jest natomiast mechanizmów, które te bardzo niekorzystne tendencje mogłyby zahamować, a w dalszej przyszłości odwrócić.</u>
          <u xml:id="u-91.4" who="#WojciechRzepka">Po trzecie, prawo własności nie odzyskało dotąd należnej mu rangi. Nie zostało również dotychczas w należyty sposób wyważone, jeśli chodzi o interes publiczny i indywidualny. Oprócz niedobrych efektów w gospodarce przestrzennej, których przykładami są nieuzasadnione wywłaszczenia terenów czy też ich zamrażanie pod przyszłe acz niepewne inwestycje, zjawisko to wywoływało poczucie istnienia niesprawiedliwego prawa, a w konsekwencji prowokowało do niestosowania się do jego postanowień.</u>
          <u xml:id="u-91.5" who="#WojciechRzepka">Po czwarte w końcu, obecny model planowania przestrzennego i system inwestycyjny kolidują z potrzebami i działaniami samorządów terytorialnych, których aktywność gospodarcza i promocyjna blokowana jest przez przestarzałe przepisy prawne i zacofane metody gospodarowania przestrzenią.</u>
          <u xml:id="u-91.6" who="#WojciechRzepka">Szanowne Panie Posłanki! Szanowni Panowie Posłowie! Konieczność proponowanej reformy nie jest dotychczas powszechnie rozumiana. Wiąże się to z naszą recesją gospodarczą i wynikającym z niej ograniczeniem inwestycji publicznych. Jednakże powinniśmy być świadomi, że w przypadku poprawy sytuacji gospodarczej, kiedy nastąpi ożywienie inwestycyjne, okaże się, że nie jest możliwe sprawne zlokalizowanie żadnej kontrowersyjnej lub wielkiej inwestycji publicznej, gospodarczo i ekonomicznie w pełni uzasadnionej. Okaże się, że nie jest możliwe zapewnienie miastom nowych terenów mieszkaniowych i rozwojowych. Okaże się, że sektor prywatny napotka trudne do przezwyciężenia przeszkody rozwojowe, wynikające z nie dostosowanego prawa w dziedzinie gospodarki przestrzenią.</u>
          <u xml:id="u-91.7" who="#WojciechRzepka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nowymi ustawami rozpoczynamy reformę i mamy przy tym świadomość, że zbudowanie nowego systemu gospodarki przestrzennej wymagać będzie kilku lat intensywnych prac i działań. Konieczne będzie bowiem wprowadzenie następnych zmian w ustawach i przepisach, często pozornie odległych od problematyki gospodarki przestrzennej, urbanistyki czy mieszkalnictwa. Potrzebować będziemy wielu działań instytucjonalnych i merytorycznych, nim reforma zacznie w pełni oddziaływać na naszą gospodarkę przestrzenną. Konieczne będzie wyszkolenie docelowo wielu planistów, prawników, ekonomistów i urzędników. Reforma ta to także zmiana warsztatu polskiego urbanisty, to aktualizacja setek planów. Reformować musimy również pokrewne dziedziny, o czym mówiono, przedstawiając projekt ustawy Prawo budowlane. Dlatego prace te należy intensyfikować, gdyż jesteśmy z nimi opóźnieni, a ich odkładanie przyniosłoby trudne do oszacowania straty dla całego kraju.</u>
          <u xml:id="u-91.8" who="#WojciechRzepka">Najważniejsza trudność omawianej reformy związana jest z istotą i sensem gospodarki przestrzennej, która realizować musi również interesy szersze niż jednostkowe, i którą kierują głównie władze publiczne, samorządowe i rządowe. Obecnemu kryzysowi władzy publicznej towarzyszy niska pozycja tzw. dobra publicznego na liście społecznych priorytetów. Ma to bezpośredni i realny wpływ na całą sferę gospodarki przestrzennej, gdyż przecież sensem istnienia i państwa, i samorządu terytorialnego, sensem planowania przestrzennego i polityki terenowej jest wspólnota interesów i powszechna akceptacja nadrzędnego interesu społecznego, które to wartości przez wspomniane wyżej instytucje muszą być definiowane i chronione.</u>
          <u xml:id="u-91.9" who="#WojciechRzepka">Podczas prac nad przedkładanym dziś Wysokiej Izbie projektem rozważono wiele możliwych do zastosowania równorzędnych i dobrych rozwiązań. Korzystano z doświadczeń ekspertów tak krajowych, jak i zagranicznych. Utrudniało to niepomiernie uzyskanie consensusu we wszystkich profesjonalnych dyskusjach. Rozwiązania stosowane w podobnych często krajach są nieraz wręcz przeciwstawne, a mnogość możliwych do zastosowania dobrych rozwiązań wywoływała wiele sporów i dyskusji, często dotyczących drugorzędnych kwestii, utrudniając tym samym wypracowanie ostatecznego stanowiska. W ich wyborze uzyskaliśmy znaczną pomoc ekspertów Rady Europy, którym pragnę z tego miejsca podziękować. Trzeba podkreślić, że projekt w żadnej mierze nie stoi w sprzeczności z układem o stowarzyszeniu z EWG. W szczególności zwracam uwagę na art. 1 ust. 2 pkt 5 projektu, który expressis verbis stanowi o uwzględnianiu w zagospodarowaniu przestrzennym zobowiązań wynikających z ratyfikowanych umów i porozumień międzynarodowych, co w szczególności będzie dotyczyło współpracy przygranicznej prowadzonej zarówno na podstawie porozumień międzypaństwowych i międzyrządowych, jak i na podstawie porozumień zawieranych w ramach własnych uprawnień przez gminy przygraniczne sąsiadujących państw.</u>
          <u xml:id="u-91.10" who="#WojciechRzepka">Wysoki Sejmie! Proponowane w ustawie o zagospodarowaniu przestrzennym rozwiązania w opinii wielu fachowców i instytucji współpracujących przy jej tworzeniu mają charakter rewolucyjny. Przede wszystkim przedkładana ustawa wprowadza jako zasadę odpowiedzialność materialną władzy publicznej, zarówno gmin jak i rządu, za skutki decyzji planistycznych oraz konsekwencje za niezrealizowanie ustaleń zatwierdzanego planu. Przykładowo: ograniczenia praw właścicieli terenu ustalonymi planami zagospodarowania przestrzennego będą rekompensowane. Nie będzie wolno zamrażać terenów na wyłączny koszt właścicieli, jak to ma miejsce obecnie. Równocześnie jednak właściciele nieruchomości płacić będą opłaty z chwilą wzrostu wartości ich nieruchomości jedynie w wyniku ustaleń planu, a bez aktywnego udziału, jeśli chodzi o inwestycje z ich strony.</u>
          <u xml:id="u-91.11" who="#WojciechRzepka">Po raz pierwszy w Polsce ustawa o gospodarowaniu przestrzenią stwierdza też jasno, że każdy ma prawo do zagospodarowania terenu, do którego ma tytuł prawny, i ochrony swych praw przy zagospodarowywaniu sąsiednich terenów. Ograniczenia tych praw mogą wynikać jedynie z ustaw. Tym samym prawo własności odzyskuje należne mu miejsce w gospodarowaniu przestrzenią. Przedkładana ustawa stworzy warunki i przesłanki do pełnego pokrycia planami przestrzeni intensywnie zagospodarowywanych terenów gmin i miast, zwłaszcza tam, gdzie istnieje prawdopodobieństwo nowych inwestycji czy konfliktów w sferze ekologicznej. Jednocześnie ustawa nie wymaga pełnego pokrycia planami całego terytorium Polski. Ustawa wprowadza jednak zasadę, że gmina na terenie pozbawionym ważnego planu nie może samodzielnie podejmować decyzji przestrzennych.</u>
          <u xml:id="u-91.12" who="#WojciechRzepka">Zakładamy, że dla terenów, gdzie występuje wiele problemów przestrzennych, gmina z pewnością wykona plan. Na pozostałym zaś obszarze, gdzie decyzje będą incydentalne, gmina owe decyzje będzie uzgadniała z administracją wojewódzką i będzie je podejmowała na podstawie ogólnie obowiązujących przepisów prawa. Model ten likwiduje obecny stan fikcji w planowaniu przestrzennym, gdyż znaczna część terytorium Polski nie jest pokryta odpowiednimi planami, pomimo że obligatoryjność planowania istnieje od 30 lat. Ograniczy on również zakres prac planistycznych do obszarów ważnych i do rozmiarów realistycznych. Należy w tym miejscu zaznaczyć, że ustawa przewiduje możliwość nałożenia na gminę obowiązku sporządzania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Obowiązek taki występował będzie przy inwestycjach realizowanych ze środków publicznych.</u>
          <u xml:id="u-91.13" who="#WojciechRzepka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Proponujemy dwa odrębne rodzaje planowania przestrzennego. Planowanie rządowe (ponadlokalne), jako instrument przestrzennej polityki państwa, oraz samorządowe (lokalne), jako instrument własnej polityki przestrzennej samorządów terytorialnych. Podział ten jest wynikiem identyfikacji dwóch różnych, nieraz kolidujących ze sobą grup interesów: lokalnych, reprezentowanych przez samorząd terytorialny, oraz ogólnospołecznych, reprezentowanych przez rząd.</u>
          <u xml:id="u-91.14" who="#WojciechRzepka">Ustawa o zagospodarowaniu przestrzennym wprowadza zasadę odpowiedzialności za zatwierdzone przez władze plany. Zakłada też, że ranga planowania przestrzennego rządowego, w porównaniu do istniejącego dziś planowania krajowego i regionalnego, znacznie wzrośnie. Powinno to pomóc w realizowaniu dwóch istotnych celów:</u>
          <u xml:id="u-91.15" who="#WojciechRzepka">1) ochrony interesu publicznego w przestrzeni, który to cel winna wyrażać polityka przestrzenna państwa; w pierwszym rzędzie interes ten dotyczy ochrony środowiska przyrodniczego oraz zagwarantowania prawidłowego przestrzennego funkcjonowania kraju, regionów i gmin;</u>
          <u xml:id="u-91.16" who="#WojciechRzepka">2) ochrony powszechnie uznanych praw obywatelskich w przestrzeni; o jego realizacji już mówiłem.</u>
          <u xml:id="u-91.17" who="#WojciechRzepka">Trzeba podkreślić, że prawo polskie nie przewiduje planowania regionalnego w rozumieniu zachodnioeuropejskim, w polskim systemie bowiem brakuje władz regionalnych z mandatem politycznym. Nie spełniają tej funkcji wojewódzkie sejmiki samorządowe, będące tylko reprezentacją interesów gmin z terenu danego województwa, ani oczywiście wojewodowie, którzy są terenowymi organami administracji rządowej. W tym stanie rzeczy planowanie regionalne i polityka regionalna to albo plany i inne działania podejmowane we współpracy międzygminnej (takie instrumenty prawne wynikają zarówno z ustawy o samorządzie terytorialnym, jak i z przedstawianego projektu), albo plany i działania, podejmowane w ramach regionalnej polityki władz centralnych, bezpośrednio lub za pośrednictwem organów terenowych - wojewodów, co projekt przewiduje. Należy przy tym zaznaczyć, iż uwzględniając problematykę polityki regionalnej państwa i statuując odpowiednie po temu instrumenty, projekt szanuje autonomię gminną. Istotne jest to, że jeżeli polityka regionalna państwa prowadzona będzie na zasadach ustalonych porozumieniami międzynarodowymi, to w jej kształtowaniu trzeba będzie uwzględniać stanowiska gmin, których ta polityka będzie dotyczyła. Jest to rozwiązanie prawidłowe i odpowiada praktyce ustrojowej państw Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej. Dlatego też w kwestii planowania krajowego i regionalnego proponujemy otwartą formułę - do czasu ustalenia nowej organizacji władz samorządowych i administracji rządowej na szczeblu ponadlokalnym, regionalnym.</u>
          <u xml:id="u-91.18" who="#WojciechRzepka">Uważam, że badania oraz studia przestrzenne w skali regionalnej i krajowej są konieczne dla prawidłowego formułowania polityki przestrzennej państwa, dla określenia ekonomiczno-przestrzennej strategii rozwoju kraju, krajowych programów ochrony środowiska i dla koordynacji rozwoju krajowej infrastruktury technicznej. Dlatego powinny być kontynuowane.</u>
          <u xml:id="u-91.19" who="#WojciechRzepka">Ustawa o zagospodarowaniu przestrzennym proponuje, by wybrane programy i opracowania rządowe, międzyresortowe lub resortowe były zatwierdzane przez Radę Ministrów lub wojewodę. Warunkiem przystąpienia do realizacji konkretnej inwestycji objętej takim programem, czy też mówiąc szerzej, inwestycji rządowej, jest wprowadzenie jej do miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Zapewnić to ma system negocjacji między zainteresowaną gminą lub gminami a przedstawicielami rządu, gwarantujący poszanowanie praw samorządu terytorialnego.</u>
          <u xml:id="u-91.20" who="#WojciechRzepka">Wysoki Sejmie! Proponujemy także uporządkowanie procesów lokalizacyjnych. Polegać to będzie przede wszystkim na zrównaniu praw wszystkich podmiotów uczestniczących w procesie inwestycyjnym. W miejsce dotychczas istniejących wskazań lokalizacyjnych oraz decyzji o ustalaniu lokalizacji inwestycji proponujemy wprowadzenie jednej decyzji o ustaleniu warunków zabudowy i zagospodarowania terenu. Nie ograniczamy przy tym kręgu podmiotów, który mógłby ją uzyskać. Każdy zainteresowany konkretnym terenem decyzję taką - nie rodzącą jednak żadnych praw do terenu - może otrzymać. Wymaga podkreślenia to, że Prawo budowlane i ustawa o zagospodarowaniu przestrzennym wprowadzają - jako zasadę w procesie inwestycyjnym - jedynie dwie decyzje administracyjne: o ustaleniu warunków zabudowy i zagospodarowania terenu oraz o pozwoleniu na budowę. Powinno to uporządkować i uprościć procedury administracyjne w tej dziedzinie.</u>
          <u xml:id="u-91.21" who="#WojciechRzepka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przedkładany dziś projekt ustawy stanowi kolejny, niezmiernie istotny element reformy polskiej gospodarki przestrzennej i budownictwa. Zdajemy sobie sprawę, że jest on jednym z początkowych i jednocześnie nieodzownym składnikiem reformy. Uchwalenie tej ustawy jest w ocenie rządu sprawą pilną. Pragnę podkreślić, że reforma ta będzie procesem wieloletnim, że liczyć się musimy w tym zakresie z różnymi trudnościami. Równocześnie musimy mieć świadomość, że jest ona warunkiem rozwoju naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-91.22" who="#WojciechRzepka">Prace nad prezentowanym dziś projektem ustawy prowadzone były w trakcie trzech kadencji kolejnych rządów. Efekty tych prac naznaczone są w niektórych kwestiach znamionami niezbędnych kompromisów. Część wymagać będzie rozstrzygnięcia Wysokiej Izby. Pragnę jednak zapewnić, że w trakcie całego procesu tworzenia ustawy nad jej kształtem czuwał podsekretarz stanu pan Adam Kowalewski, bacząc, by proponowane nowe rozwiązania były poprawne zarówno teoretycznie, jak i by pozostawały w zgodzie z wymogami praktycznej działalności w sferze gospodarki przestrzennej.</u>
          <u xml:id="u-91.23" who="#WojciechRzepka">Z tym przeświadczeniem zwracam się do Wysokiej Izby o skierowanie projektu ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym do dalszych prac parlamentarnych. Dziękuję państwu za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-91.24" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję panu ministrowi.</u>
          <u xml:id="u-92.1" who="#AndrzejKern">Przypominam, że Sejm ustalił w debacie nad tym punktem porządku dziennego podział czasu pomiędzy kluby i koła poselskie, w zależności od ich liczebności, przyjęty dla debaty krótkiej, tj. w granicach od 3 do 25 minut, oraz określił czas wystąpień posłów nie zrzeszonych na 3 minuty.</u>
          <u xml:id="u-92.2" who="#AndrzejKern">Jeśli będziemy trzymali się tego programu, istnieje szansa, że około godziny 21–21.30 obrady nasze zakończą się.</u>
          <u xml:id="u-92.3" who="#AndrzejKern">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-92.4" who="#AndrzejKern">Jako pierwszy zabierze głos pan poseł Tadeusz Biliński z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Przygotuje się pan poseł Kazimierz Szczygielski.</u>
          <u xml:id="u-92.5" who="#AndrzejKern">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#TadeuszBiliński">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Głęboka, kompleksowa reforma gospodarowania przestrzenią powinna już nastąpić wiele lat temu. Wszyscy są o tym przekonani, ale przygotowania - jak dotąd - idą wolno, są niespójne i mało konsekwentne. W efekcie warunki do przeprowadzenia reformy są nieporównywalnie gorsze niż 2, 3 lata temu. Słabnie kompetencyjność i odpowiedzialność instytucji państwowych i samorządowych. Rozluźnia się dyscyplina społeczna, a nade wszystko brakuje odpowiednich środków finansowych. Mimo to musimy szybko przeprowadzić reformę gospodarowania przestrzenią. Trzeba zahamować proces degradacji środowiska, trzeba przeciwstawić się katastrofie społecznej. Anarchia w przestrzeni staje się już zjawiskiem powszechnym, powoduje nieodwracalne skutki. Ład przestrzenny jest coraz bardziej zakłócany, stan naszych miast i wsi coraz gorszy. Powszechne są: zniszczenie środowiska przyrodniczego, dewastacja krajobrazu miejskiego i wiejskiego, dezorganizacja ładu urbanistycznego.</u>
          <u xml:id="u-93.1" who="#TadeuszBiliński">Przejawem kryzysu w gospodarowaniu przestrzenią stała się powszechność samowoli budowlanych. Mnożą się afery o znaczeniu lokalnym i krajowym. Jakże często prace budowlane rozpoczyna się przed uzyskaniem decyzji lokalizacyjnej. Nie są odosobnione przypadki występowania o decyzję lokalizacyjną dopiero po zakończeniu inwestycji. Wpływ na taki stan rzeczy miało zniesienie w przeszłości państwowego nadzoru budowlanego, obejmującego działalność inspekcyjną.</u>
          <u xml:id="u-93.2" who="#TadeuszBiliński">Kryzys w gospodarowaniu przestrzenią przejawia się również w hamowaniu, a nawet blokowaniu postępowania administracyjnego, w blokowaniu procedur lokalizacyjnych. Niemal niemożliwe jest w Polsce znalezienie miejsca dla inwestycji niezbędnych, ale często uciążliwych dla lokalnej społeczności, jak np. wysypisko śmieci, kompostownia, oczyszczalnia ścieków, obiekt gastronomiczny. W zasadzie każda inwestycja choćby trochę uciążliwa dla lokalnej społeczności jest generalnie kwestionowana. Jakże częste są przypadki blokowania budownictwa plombowego, nawet budownictwa mieszkaniowego. Protestują mieszkańcy, komitety osiedlowe, ceniąc sobie bardziej wolną przestrzeń, ładny widok czy wybieg dla psów niż interes społeczny, interes drugiego człowieka. Wielokrotnie protesty te nie mają żadnych podstaw prawnych, a jednak są skuteczne. Niekiedy po wielu latach starań, mimo wydatkowania już znacznych kwot, potencjalni inwestorzy odstępują od realizacji zaplanowanego zadania. Dotyczy to ważnych inwestycji o znaczeniu gospodarczym. Dotyczy to także, niestety, inwestorów zagranicznych. Na przykład ulokowanie w Warszawie inwestycji ważnej dla funkcjonowania i rozwoju miasta jest bardzo uciążliwe i mało prawdopodobne.</u>
          <u xml:id="u-93.3" who="#TadeuszBiliński">Najistotniejszym jednak problemem, o szczególnej randze społecznej, jest problem budownictwa mieszkaniowego. Choć jeszcze dzisiaj wskutek ograniczenia programu budownictwa mieszkaniowego, poza nielicznymi aglomeracjami, mamy wystarczającą ilość terenów pod budownictwo mieszkaniowe, to problem ten już wymaga rozwiązania. Żądania rewindykacyjne, przestrzeganie szczególnego priorytetu własności prywatnej, obowiązujące rygory prawne spowodują, że procesy pozyskiwania terenów pod budownictwo mieszkaniowe będą na ogół długotrwałe i bardzo kosztowne. W przypadku braku zdecydowanych działań państwo musi się liczyć z ponoszeniem kosztów wynikających ze spekulacyjnego obrotu ziemią.</u>
          <u xml:id="u-93.4" who="#TadeuszBiliński">Pozyskiwanie terenów pod budownictwo mieszkaniowe szczególnie utrudnia wyeliminowanie w praktyce zasady pierwokupu w obrocie nieruchomościami, z której do niedawna bardzo często korzystały władze lokalne. Do tego sprawnego i społecznie zasadnego instrumentu gospodarowania przestrzenią, stosowanego w wielu krajach zachodnich, trzeba powrócić.</u>
          <u xml:id="u-93.5" who="#TadeuszBiliński">Generalnie kryzys gospodarowania przestrzenią jest skutkiem braku odpowiedniego prawa. Nawet w najbardziej demokratycznych strukturach państwo nie może sobie pozwolić na pozbawienie się instrumentu kształtowania przestrzeni, nie może sobie pozwolić na pozbawienie władz państwowych i samorządowych możliwości ingerencji w zachodzące procesy rozwoju przestrzennego kraju. Nie możemy tworzyć gospodarki rynkowej, rozbudowywać systemów ochrony praw obywateli bez jednoczesnego budowania systemu prawnego i instytucjonalnego, zapewniającego prawidłowy rozwój przestrzenny kraju oraz ochronę środowiska naturalnego i kulturowego. Jest to jedno z istotnych zadań Sejmu. Dzisiejsza dyskusja plenarna nad projektem ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym ma bardzo duże znaczenie. Powinna przyczynić się do ukształtowania zrębów polityki gospodarowania przestrzenią.</u>
          <u xml:id="u-93.6" who="#TadeuszBiliński">Podejmując dyskusję nad projektem ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym należy wrócić pamięcią do dyskusji nad projektem ustawy Prawo budowlane. Wówczas, jakkolwiek w pełni poparto inicjatywę rządu, to jednak krytycznie odniesiono się do propozycji rozdzielczego omawiania obu projektów ustaw: ustawy Prawo budowlane oraz ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym. Przecież obie ustawy stanowią konstytucję procesu inwestycyjnego i należy na nie spojrzeć kompleksowo. Tak się jednak nie stało, a co gorsza, w pierwszej kolejności omówiliśmy projekt ustawy Prawo budowlane. Prace w podkomisji są już bardzo zaawansowane, niemal na ukończeniu. Nie jest to korzystne.</u>
          <u xml:id="u-93.7" who="#TadeuszBiliński">Analizując historię prawnego ujęcia procesów inwestycyjno-budowlanych, można dojść do wniosku, że wprowadzone w latach 1961 i 1974 reformy Prawa budowlanego nie przyniosły oczekiwanych skutków. Między innymi wyodrębniono z Prawa budowlanego planowanie przestrzenne, nadając mu w kolejnych nowelach coraz większe znaczenie. Sam pomysł wyodrębnienia planowania przestrzennego z procesu inwestycyjnego i nadanie mu szczególnej rangi poprzez wyodrębniony akt prawny w świetle dotychczasowej praktyki wydaje się być błędny z punktu widzenia systemowego prowadzenia polityki inwestycyjnej, prowadzenia procesów inwestycyjnych, jak i logiki tworzenia prawa. Dlatego też krytycznie trzeba się odnieść do rozłącznego traktowania Prawa budowlanego i zagospodarowania przestrzennego, tym bardziej że trudne są do ustalenia granice między obszarami ich działania.</u>
          <u xml:id="u-93.8" who="#TadeuszBiliński">Wyeksponowanie zagospodarowania przestrzennego w oderwaniu od procesu inwestycyjnego, wyeksponowanie roli prawa przestrzennego, mnożenie stadiów i rodzajów planów przestrzennych prowadziło często w przeszłości do spowolnienia procesu inwestycyjnego, a także do jego ograniczenia. Dzisiaj, gdy równocześnie podjęto prace nad obu aktami prawnymi, przyjmując jako zasady tworzenia prawa wymagania gospodarki rynkowej oraz efektywne i sprawne przeprowadzenie procesów inwestycyjnych, odrębne normowanie Prawa budowlanego i zagospodarowania przestrzennego jest nieuzasadnione. Trudno jednak dzisiaj zająć kategoryczne stanowisko. Prace legislacyjne są zaawansowane, prawo musimy mieć i to jak najszybciej. W tej sytuacji pozostaje problem zsynchronizowania prac nad obiema ustawami. Regulacje prawne muszą być zgodne i spójne, a filozofia odbudowy prawa identyczna.</u>
          <u xml:id="u-93.9" who="#TadeuszBiliński">Planowanie przestrzenne to bardzo złożony problem. Do projektu ustawy nasuwa się wiele uwag, ponieważ różne mogą być koncepcje stanowienia prawa. Ze względu jednak na ograniczony czas przedstawię tylko kilka wybranych.</u>
          <u xml:id="u-93.10" who="#TadeuszBiliński">Projekt ustawy niewiele uwagi poświęca celom planowania przestrzennego, zbyt ogranicza zakres, rezygnuje z podania zasad planowania przestrzennego, czyli zasad gospodarowania przestrzenią, koncentruje się tylko na zagospodarowaniu przestrzennym na szczeblu gmin. Natomiast bardzo wnikliwie i szczegółowo jest unormowany proces sporządzania i uchwalania miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Wbrew wcześniejszym założeniom ustawy procesu tego nie uproszczono i nie usprawniono, wręcz przeciwnie, został on bardziej sformalizowany, rozbudowany przez niepotrzebną, niewielką modyfikację niektórych przepisów ustawy o samorządzie terytorialnym, przepisów Kodeksu cywilnego w zakresie odszkodowań, a także innych. W efekcie, mimo że projekt obejmuje mniejszy zakres przedmiotowy niż ustawa obowiązująca, jest on obszerniejszy. Obejmuje 89 artykułów, podczas gdy ustawa obowiązująca tylko 48. Wydaje się, że nastąpiło zachwianie właściwej relacji między zasadami planowania przestrzennego, zagospodarowania przestrzennego, a trybem sporządzania planów miejscowych.</u>
          <u xml:id="u-93.11" who="#TadeuszBiliński">W projekcie ustawy zrezygnowano z systemu planowania krajowego i regionalnego, uwzględniając jedynie miejscowe planowanie przestrzenne na poziomie gmin. Tym samym projekt ustawy nie daje jednoznacznie władzom państwowym ustawowych instrumentów uwzględniania ogólnych, państwowych interesów, nie gwarantuje możliwości prowadzenia ciągłej i racjonalnej polityki przestrzennej w skali województwa, regionu i kraju. Tymczasem w nowoczesnym rozwoju kraju występują przecież przeróżne zależności, uwarunkowania międzynarodowe, międzywojewódzkie, międzygminne. Nie sposób ich pominąć. W granicach miast, gmin nie można dzisiaj rozwiązać wielu problemów, takich jak: komunikacja, łączność, zaopatrzenie w energię elektryczną, także cieplną, zaopatrzenie w gaz, wodę, usuwanie odpadów komunalnych, poprodukcyjnych, unieszkodliwianie ścieków.</u>
          <u xml:id="u-93.12" who="#TadeuszBiliński">Ponadto zapisy rozdz. 6 nie dają podstaw do długookresowego, kreatywnego planowania ponadgminnego, uwzględniającego założenia społeczno-gospodarczego rozwoju kraju i kierunki restrukturyzacji gospodarki. Przewidziana ustawą możliwość sporządzania planów wojewódzkich nie rozwiązuje problemu, plany te bowiem mają jedynie określać i koordynować zbiór rządowych przedsięwzięć publicznych, mają więc charakter relatywistyczny. Z tego powodu rozdz. 6 powinien być znacznie zmieniony, mimo że będzie to prawdopodobnie bardzo trudne na tak zaawansowanym etapie postępowania legislacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-93.13" who="#TadeuszBiliński">Ograniczenie możliwości uwzględniania interesów państwa jest także widoczne w planowaniu przestrzennym na szczeblu podstawowym, czyli gminnym. Jest jednak ono mniej widoczne i oczywiście nie tak istotne, jak w skali regionu i kraju.</u>
          <u xml:id="u-93.14" who="#TadeuszBiliński">W świetle projektu ustawy sporządzanie i ustanawianie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego nie jest obowiązkowe. Poza przypadkami obligatoryjnymi ustanowienie miejscowego planu jest fakultatywnym zadaniem gmin. Należy więc przypuszczać, że uchwalenie przez rady gmin nowych miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego będzie raczej zjawiskiem rzadkim. Gminy wobec ograniczonych własnych środków finansowych, wobec znacznych kosztów opracowania planu nie będą skłonne do nowelizowania istniejących planów. Jeśli dodatkowo zwróci się uwagę na fakt, że projekt ustawy przewiduje utratę mocy prawnej planów dotychczas obowiązujących po upływie 4 lat od dnia wejścia ustawy w życie, to istnieje realna groźba, że po tym okresie zapanuje chaos w gospodarce przestrzennej. Będzie ona pod wpływem indywidualnych koncepcji zabudowy i zagospodarowania terenu.</u>
          <u xml:id="u-93.15" who="#TadeuszBiliński">Odstąpienie od zasady obligatoryjnego sporządzania miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, szczególnie dla większych aglomeracji, jest błędne. Może doprowadzić do nieodwracalnych szkód w sferze społecznej i gospodarczej. Z drugiej strony ustawowe wprowadzenie nieważności dotychczasowych planów zagospodarowania przestrzennego jest - ze względu na trudności ekonomiczne - całkowicie nieuzasadnione. Jedyne racjonalne rozwiązanie stanowi aktualizacja miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego na dotychczasowych zasadach. Przed ostatecznym rozstrzygnięciem tej kwestii warto sięgnąć pamięcią do trudności w realizacji ustawowych zobowiązań ustawy z 1984 r. Wątpliwość także budzi propozycja, żeby plany miejscowe miały charakter fakultatywny, a plany wojewódzkie - powszechny, przy czym w ustawie nie przewidziano żadnych regulacji trybu sporządzania tych planów.</u>
          <u xml:id="u-93.16" who="#TadeuszBiliński">Problemem wymagającym jeszcze omówienia jest problem funkcjonowania i rozwoju komunikacji, głównie drogowej. By zapewnić prawidłowy rozwój liniowych systemów transportowych, trzeba przewidzieć w planach zagospodarowania przestrzennego odpowiednie rezerwy terenów na najbliższą i dalszą przyszłość. Wydaje się to oczywiste. Tymczasem z projektu ustawy wynika, że do miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego mogą być wprowadzone tylko te zadania rządowe, na które są zapewnione środki budżetowe. Ustalenia takie w zasadzie uniemożliwiają rozwój systemów transportowych i są sprzeczne z wymaganiami ustawy o drogach publicznych (z 1985 r.). Przewidziane regulacje prawne uniemożliwiają również dokonanie, w razie możliwości finansowych, wykupu terenów pod przewidywane, planowane zadania, jako że nie będzie podstawy prawnej. Plany zagospodarowania przestrzennego bowiem, wobec braku aktualnie środków finansowych, nie będą przewidywać - bo nie mogą - lokalizacji tych inwestycji. Błędne koło. Oczywiście, prawidłowo musi być rozwiązany problem użytkowania rezerw terenowych do czasu rozpoczęcia realizacji inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-93.17" who="#TadeuszBiliński">Problem dróg publicznych i sieci autostrad w świetle koncepcji pozyskiwania zagranicznych środków finansowych nabiera szczególnego znaczenia. Nie pozyskamy jednak żadnych środków na inwestycje drogowe, które nie zostały ujęte w planach zagospodarowania przestrzennego. Także nieco odmiennie trzeba spojrzeć na procedury lokalizacyjne, co postuluje między innymi poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o drogach publicznych.</u>
          <u xml:id="u-93.18" who="#TadeuszBiliński">Problemów do omówienia jest jeszcze wiele. Zapewne wykaże to dzisiejsza dyskusja. Nasuwa się jeszcze wiele krytycznych uwag. Mimo to podjęcie prac już teraz, natychmiast, jest nieodzowne.</u>
          <u xml:id="u-93.19" who="#TadeuszBiliński">W imieniu Parlamentarnego Klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej, który mam zaszczyt reprezentować, wnoszę o szybkie skierowanie projektu ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym do komisji sejmowych w celu podjęcia prac legislacyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-94.1" who="#AndrzejKern">Przepraszam pana posła Kazimierza Szczygielskiego, że udzielę mu głosu dopiero po przerwie, ale wystąpienie pana posła było dłuższe, niż myślałem.</u>
          <u xml:id="u-94.2" who="#AndrzejKern">Proszę o wysłuchanie komunikatów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#GwidonWójcik">Pierwsze posiedzenie podkomisji do rozpatrzenia poselskich projektów ustaw o ustroju miasta stołecznego Warszawy odbędzie się w pierwszej przerwie w sali kolumnowej.</u>
          <u xml:id="u-95.1" who="#GwidonWójcik">Posiedzenie Klubu Parlamentarnego Porozumienia Centrum odbędzie się bezpośrednio po ogłoszeniu przerwy w sali nr 22 w budynku nr 3.</u>
          <u xml:id="u-95.2" who="#GwidonWójcik">Zebranie Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego odbędzie się w dniu 8 października o godz. 8.30 w sali nr 106.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#AndrzejKern">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-96.1" who="#AndrzejKern">Ogłaszam przerwę do godz. 19.30.</u>
          <u xml:id="u-96.2" who="#AndrzejKern">Po przerwie, w zależności od tego, na jakim etapie jest zespół pracujący nad ustawą o izbach obrachunkowych, ogłosimy, kiedy będziemy mogli przystąpić do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-96.3" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 18 min 59 do godz. 19 min 40)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#JacekKurczewski">Wznawiam obrady.</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#JacekKurczewski">Prezydium Sejmu rozważa jeszcze zgłoszone w trakcie głosowań wnioski.</u>
          <u xml:id="u-97.2" who="#JacekKurczewski">W tej sytuacji kontynuujemy dyskusję nad rządowym projektem ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym.</u>
          <u xml:id="u-97.3" who="#JacekKurczewski">Głos ma pan poseł Kazimierz Szczygielski, Unia Demokratyczna. Przygotuje się pan poseł Stanisław Żelichowski, PSL.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#KazimierzSzczygielski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Każde ludzkie działanie pozostawia materialny ślad w przestrzeni. Bardzo często jest to ślad długotrwały, czasami, w wymiarze wielopokoleniowym, nieodwracalny. Świadomość tego faktu powinna, a właściwie musi, być filozoficzną podstawą prac nad ustawą o zagospodarowaniu przestrzennym. Akceptacja takiego poglądu jest warunkiem koniecznym, lecz niewystarczającym, poprawnej konstrukcji dobrego prawa dla przestrzeni, lub - inaczej - nie jest to dostateczna gwarancja na to, że polska przestrzeń nie zamieni się ostatecznie w zdegradowany, zaśmiecony i slumsowaty teren bytowania naszych obywateli.</u>
          <u xml:id="u-98.1" who="#KazimierzSzczygielski">Klub Parlamentarny Unia Demokratyczna, w imieniu którego mam zaszczyt występować, uznaje problemy gospodarowania polską przestrzenią za zagadnienie o wymiarze konstytucyjnym, równoważne problemom gospodarczym, i z uwagą odnosi się do przedłożenia rządowego. Mamy przy tym świadomość, że dziedzictwo gospodarki planowej - gospodarki, której weksle obciążać będą sprawy polskiej przestrzeni przez pokolenia, dziedzictwo, które zostało dotknięte taką samą patologią, jaka obciąża wszystkie inne sfery gospodarki, nie pozwala na złudny optymizm, a także na automatyzm stosowania zasad gospodarki rynkowej. Zmiana zasad gospodarowania nie może bowiem oznaczać kontynuacji procesu, w którego wyniku słynne zawołanie Napoleona o 40 wiekach nie będzie miało w Polsce ani uzasadnienia materialnego, ani - co też możliwe - słuchaczy.</u>
          <u xml:id="u-98.2" who="#KazimierzSzczygielski">Zarówno zamierzenia ratyfikacyjne Polski, jak i dążenie do gospodarki rynkowej, obligują nas do rozpoznania reguł zarządzania przestrzenią w krajach o takiej gospodarce. Trzeba wyraźnie stwierdzić, że nie akceptujemy w odniesieniu do dyskutowanego obszaru prawnego niektórych antyprzestrzennych regulacji ekonomii neoklasycznej, opartej na antropocentryzmie i utylitaryzmie. Z tych też względów trzy strategiczne przesłanki przedłożenia rządowego: własność prywatna, samorządowa struktura wspólnot ludzkich i gospodarka rynkowa, akceptowane przez mój klub, wymagają pewnej refleksji.</u>
          <u xml:id="u-98.3" who="#KazimierzSzczygielski">W 1983 r. w Torremolinos w Hiszpanii, na konferencji ministrów odpowiedzialnych w Radzie Europy za gospodarkę przestrzenną, przyjęto Europejską Kartę Planowania Przestrzennego. Karta, oparta na ówczesnych doświadczeniach Europy Zachodniej, przyjmuje cztery główne cele planowego i racjonalnego gospodarowania przestrzenią. Są nimi: popieranie zrównoważonego rozwoju przestrzennego, podniesienie poziomu życia społeczeństwa, odpowiedzialne i racjonalne gospodarowanie surowcami, ochrona środowiska przyrodniczego. Czy w tej sytuacji akceptacja przez Unię Demokratyczną zasad przedłożenia rządowego oznacza zaprzeczenie zasad karty europejskiej? Nie, bowiem prezentowana w karcie europejskiej filozofia ma charakter bardziej merytoryczny niż proceduralny ze względu na już istniejącą w tych krajach praktykę wzajemnych relacji rynek-własność-samorząd. Sądzę, że byłoby też pewnym nadużyciem twierdzenie o stałej i wspólnej dla Europy filozofii gospodarowania przestrzenią i w przestrzeni. Angielskie niedomówienie, francuska dokładność w warunkach decentralizacji, duńska pragmatyka, niemiecka precyzja (a może nawet restrykcyjność) to różne oblicza - charakteryzuję je tu w pewnym uproszczeniu - zbliżonego podejścia do przestrzeni. Okres współczesny przyniósł także korzystną dla nas ewolucję nastawienia ekonomicznego w kierunku zasad ekorozwoju i rozwoju zrównoważonego, co pozwoli nam, mam nadzieję, na uniknięcie skutków ekonomii definiowanej jako „ekonomia kowbojska”.</u>
          <u xml:id="u-98.4" who="#KazimierzSzczygielski">Preferowanie modelu proceduralnego w zaprezentowanym projekcie ustawy nie zwalnia nas od konieczności wstępnej identyfikacji pól konfliktów i refleksji nad tym, czy w obszarze regulacji prawnych określonych przez projekt istnieją obecnie przesłanki do eliminacji tych konfliktów. Pierwsza uwaga, kierowana pod różnymi adresami - także pod adresem Sejmu - wiąże się ze stwierdzeniem faktu różnych faz zaawansowania ustaw merytorycznych, wypełniających swą ustawową treścią proceduralne zasady zagospodarowania przestrzennego. Czy będzie możliwe - to pytanie ma posmak retoryczny - owo prawne zagospodarowanie, gdy nie mamy uregulowanych narzędzi prawnych w zakresie prawa własności, Prawa wodnego, Prawa górniczego i geologicznego, Prawa lokalowego, Prawa budowlanego, całego kompleksu spraw dotyczących gospodarki mieszkaniowej, prawa o odpadach czy prawa o przestrzeni rolniczej? Klub Parlamentarny Unia Demokratyczna nie może przy tym akceptować sytuacji, w której procedura „tworzenia” przestrzeni opiera się na narzędziach prawnych dostosowanych do reguł gospodarki planowej. Konstatacja ta oznacza postulat przyspieszenia i koordynacji prac, bowiem ustawa o zagospodarowaniu przestrzennym musi być wkomponowana w legislację dotyczącą całego systemu gospodarki Polski. Jednym z przykładów braku takiej synchronizacji jest fakt, iż w projekcie reformy struktur terytorialnych państwa dotyczącym ustanowienia powiatu samorządowego nie przewidziano kreacyjnej w odniesieniu do przestrzeni funkcji tego elementu struktury.</u>
          <u xml:id="u-98.5" who="#KazimierzSzczygielski">Nie jest dla nas także jasny zakres i tryb postępowania odwoławczego przewidzianego nie tylko dla podmiotów gospodarczych, ale i dla poszczególnych instytucji, jednostek czy związków społecznych, co może mieć wpływ nie tylko na charakter partycypacji społecznej w kształtowaniu przestrzeni, ale także na równouprawnienie podmiotów wobec planów.</u>
          <u xml:id="u-98.6" who="#KazimierzSzczygielski">Wyjaśnienia wymaga dyrektywność uchwał Rady Ministrów w stosunku do obszaru poszczególnych województw lub ich części i jest to pytanie o wykonywalność ustaleń tego quasi-planu krajowego. Konstrukcja nowego prawa musi jednocześnie zapewnić pełną jego wykonalność.</u>
          <u xml:id="u-98.7" who="#KazimierzSzczygielski">Na podstawie wielostronnych analiz, w tym dotyczących skarg kierowanych do rzecznika praw obywatelskich czy materiałów pokontrolnych PIOS (obejmujących 21 planów wojewódzkich i ponad 300 planów miejscowych) można stwierdzić, że prawie powszechną praktyką było zawężenie zakresu opracowywania planów z naruszeniem obowiązujących ustaw zwłaszcza w zakresie ochrony środowiska, przy jednoczesnej pasywnej konstrukcji tychże planów, np. nie wymuszających działań oszczędzających środowisko. Rozległość i destrukcyjne skutki takich regulacji wskazują na zasadność wyeliminowania lub uzupełnienia zapisów fakultatywnych czy nieostrych (np. art. 8 ust. 5 czy art. 21 ust. 1), zawężających lub czasowo otwartych.</u>
          <u xml:id="u-98.8" who="#KazimierzSzczygielski">Duch ustawy, jeśli można tak mówić o martwym dokumencie, sprowadza się do nadrzędności przestrzeni społeczno-ekonomicznej nad przestrzenią przyrodniczą, co wyraża się w braku właściwych instrumentów kontroli rozwoju zrównoważonego. Wydaje się zatem, że obligatoryjność opracowania dokumentu przyrodniczego, jako swoistej karty warunków lokalizacyjnych, z jednej strony zabezpieczy wartość przestrzeni, a z drugiej strony umożliwi podejmowanie szybkich decyzji lokalizacyjnych ważnych z punktu widzenia gospodarki rynkowej. Byłaby to realizacja jednego z postulatów kompromisu: własność-rynek-samorząd-ochrona, kompromisu obliczonego na uzyskanie trwałej, wysokiej jakości polskiej przestrzeni.</u>
          <u xml:id="u-98.9" who="#KazimierzSzczygielski">Wysoka Izbo! Wnosząc w imieniu Klubu Parlamentarnego Unia Demokratyczna o skierowanie projektu do odpowiednich komisji sejmowych, chciałbym zakończyć swoistym postscriptum, a właściwie memento, brzmiącym może patetycznie, ale prawdziwie: Mamy tylko jedną ziemię i tylko jedną Polskę. Nie pozwólmy jej zmarnować.</u>
          <u xml:id="u-98.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-99.1" who="#JacekKurczewski">Proszę o zabranie głosu pana posła Stanisława Żelichowskiego, Polskie Stronnictwo Ludowe. Przygotuje się pan poseł Waldemar Polczyński, KPN.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#StanisławŻelichowski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Parlamentarny Klub Polskiego Stronnictwa Ludowego, w imieniu którego mam zaszczyt zabrać głos, z dużą uwagą zapoznał się z rządowym projektem ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym. Jesteśmy głęboko zainteresowani, aby z bezwładu gospodarczego, który nas otacza, zacząć tworzyć podstawy ładu, a projekt ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym może być pomocnym elementem w tworzeniu ładu przestrzennego.</u>
          <u xml:id="u-100.1" who="#StanisławŻelichowski">Trudno jest rozpatrywać projekt ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym bez wcześniejszych rozstrzygnięć, np. ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych, nie bez znaczenia bowiem dla planowania przestrzennego jest polityka państwa w zakresie ochrony gruntów. To samo dotyczy równolegle rozpatrywanego projektu ustawy Prawo budowlane. Bardzo ważna byłaby również znajomość programu gospodarczego rządu, aby rozstrzygnąć, czy w naszym kraju będzie opłacalna jakakolwiek produkcja, a tym samym planowanie budowy zakładów produkcyjnych, czy też w naszej przestrzeni najważniejsze będą - tak jak dzieje się obecnie - takie jej elementy, jak targowisko dla Rosjan, hurtownia piwa i ewentualnie łączka dla bezrobotnych.</u>
          <u xml:id="u-100.2" who="#StanisławŻelichowski">Wracając do szczegółów projektu. Już sama nazwa budzi nasze wątpliwości. Bardziej właściwe byłoby chyba sformułowanie: Ustawa o gospodarce przestrzennej. Terminem bowiem „zagospodarowanie” określa się w planowaniu przestrzennym konkretne dyspozycje terenowe, a przecież nie tylko o tym stanowi przedłożony projekt.</u>
          <u xml:id="u-100.3" who="#StanisławŻelichowski">Skutki dotychczasowych błędów w planowaniu przestrzennym, głównie w postaci wadliwych lokalizacji inwestycji i przedsięwzięć o dużym oddziaływaniu na otoczenie, są wielorakie, czasami niewymierne i praktycznie, niestety, nieodwracalne. Błędy i nieprawidłowości były powszechne także w okresie, gdy obowiązywały miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego, także te o tzw. pełnej problematyce. Można by stąd wnosić, że plan miejscowy nie sprawdził się jako instrument porządkujący gospodarkę przestrzenną. Wniosek taki nie byłby jednak prawdziwy. Plany miejscowe mają wprawdzie wiele wad, również merytorycznych, oraz zawierają ustalenia, które w praktyce hamowały racjonalne wykorzystanie przestrzeni, ale podstawowy problem polega na tym, że ustalenia planu były powszechnie omijane, nie respektowane, mimo formalnych ostrych przepisów zakazujących takich działań. Nie przestrzegano wskazanych w tych planach zasad ochrony środowiska, czego najnowszym przykładem może być budowa portu lotniczego w Warszawie. Funkcjonujący w praktyce tryb wprowadzania zmian do planów powodował, że na niektórych obszarach około 50% lokalizacji inwestycji dokonywanych było właśnie w tym trybie. Analizy opracowywane na potrzeby tak ustalonych planów były uproszczone, jeśli w ogóle miały miejsce.</u>
          <u xml:id="u-100.4" who="#StanisławŻelichowski">Obecny projekt należy rozpatrywać z uwzględnieniem następujących uwarunkowań. Gminy będą zainteresowane „przyciąganiem” inwestorów, niekiedy za wszelką cenę. Obserwuje się swoisty wyścig gmin w oferowaniu inwestorom korzystniejszych warunków. Polegają one niestety także na odstępstwie od warunków realizacji inwestycji np. z zakresu ochrony środowiska. Istnieje powszechny dyktat inwestorów co do lokalizacji inwestycji. Sporządzanie miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, obejmujących wszystkie istotne dla przestrzeni elementy, jest procesem kosztownym. W obecnej sytuacji finansowej gminy będą się starały minimalizować nakłady na ten cel, tym bardziej że pozytywne skutki dobrego planowania przestrzennego rzadko bywają dostrzegalne w krótkim okresie. Należy zatem z dużym prawdopodobieństwem założyć, że gminy będą rezygnować z opracowywania planów we wszystkich możliwych przypadkach. Zatem powszechna będzie realizacja inwestycji w trybie art. 3 ust. 1 pkt 2, czyli decyzji administracyjnej wydanej bezpośrednio na podstawie obowiązujących ustaw. Rodzi się pytanie o zagrożenia dla gospodarowania przestrzenią wynikające z tego trybu ustalania inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-100.5" who="#StanisławŻelichowski">Autorzy projektu, przewidując zapewne te zagrożenia, wprowadzili następujące instytucje. W art. 52 projektu ustawy przewiduje się, że ustalenie warunków zabudowy i zagospodarowania terenu następuje na wniosek zainteresowanego, na wnioskodawcę zaś nałożono wiele obowiązków. Zasada ta dotyczy zarówno sytuacji, gdy dla terenu, którego lokalizacja dotyczy, został sporządzony plan, jak i gdy planu takiego nie ma. W przypadku braku planu zagospodarowania przestrzennego ww. informacje muszą stanowić namiastkę studiów branżowych wykonanych w ramach sporządzania miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Zakres tych ustaleń studialnych będzie ograniczony, stąd nasze wątpliwości, czy ten tryb ustalania lokalizacji inwestycji daje gwarancje racjonalnych rozwiązań przestrzennych.</u>
          <u xml:id="u-100.6" who="#StanisławŻelichowski">Ustawa nie precyzuje zakresu tych studiów, należy zatem spodziewać się w praktyce tendencji do ograniczenia tych ustaleń. Dodatkowo art. 54 projektu ustawy przewiduje, że jeżeli miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego nie został sporządzony przed wydaniem decyzji, to zarząd gminy przedstawia wojewodzie warunki zabudowy i zagospodarowania terenu w celu stwierdzenia ich zgodności z prawem. Wydaje się, że intencją tego zapisu jest kontrola gospodarki przestrzennej prowadzonej na podstawie decyzji administracyjnych. Nie wydaje się, aby ten instrument był skuteczny z dwóch powodów:</u>
          <u xml:id="u-100.7" who="#StanisławŻelichowski">1) ograniczonego zakresu kontroli decyzji przez wojewodę, zawężonego do ich zgodności z prawem, z wyłączeniem merytorycznych aspektów samej lokalizacji (można sobie z łatwością wyobrazić lokalizację zgodną z prawem, lecz błędną merytorycznie i w tych wypadkach wojewoda pozostaje bezradny);</u>
          <u xml:id="u-100.8" who="#StanisławŻelichowski">2) ubogiego zbioru informacji o warunkach związanych z konkretną lokalizacją i jej wpływem na środowisko nie dających podstaw do pełnego wnioskowania.</u>
          <u xml:id="u-100.9" who="#StanisławŻelichowski">Zastrzeżenia nasze budzi również likwidacja dotychczasowych organów doradczych wojewodów w zakresie urbanistyki i architektury, jakimi są wojewódzkie komisje urbanistyczno-architektoniczne. Ich dalsze istnienie w świetle rozpatrywanego projektu jest konieczne. Zarówno bowiem decyzje administracyjne wydane w przypadku braku planu miejscowego, jak i ocena opracowania planów, rozstrzyganie protestów i zarzutów w toku ich opracowania wymagają kompleksowej, interdyscyplinarnej opinii merytorycznej.</u>
          <u xml:id="u-100.10" who="#StanisławŻelichowski">Nie bez znaczenia jest fakt, że ugrupowania rządzące podzieliły się gospodarką, desygnując na stanowiska ministerialne najlepszych swoich przedstawicieli. Obawiamy się natomiast, że w niedługim czasie na stanowiskach wojewodów znajdą się osoby mniej kompetentne i wówczas, bez tych doradczych organów, może to być niebezpieczne.</u>
          <u xml:id="u-100.11" who="#StanisławŻelichowski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Pragnę obecnie przedstawić kilka uwag szczegółowych. Przepis art. 22, w którym przewiduje się, że właściwe organy uzgadniają projekt miejscowego planu w zakresie swojej właściwości na swój koszt wymaga uściślenia. W praktyce bowiem może się zdarzyć, że plan nie dostarczy wszystkich informacji o zjawisku przestrzennym, stąd trudno będzie o rzetelne oceny dotyczące sposobów jego rozwiązania. W takim wypadku na autorach planu powinien ciążyć obowiązek dostarczenia dodatkowych informacji. W kosztach organu opiniującego powinny mieścić się wyłącznie analiza i sformułowanie opinii.</u>
          <u xml:id="u-100.12" who="#StanisławŻelichowski">Niepokoi nas przepis zawarty w art. 10 ust. 2 pkt 4, określający szczególne warunki zagospodarowania terenu z punktu widzenia ochrony przestrzeni rolniczej i leśnej oraz zagospodarowania zasobów naturalnych jako nieobligatoryjne treści planów miejscowych. Jest to, niestety, kontynuacja niedobrych koncepcji planowania przestrzennego. Dotychczasową cechą planowania przestrzennego, popartą przepisami ustaw, było to, że koncentrowało się ono głównie na obszarach zurbanizowanych, pomijając w praktyce obszary rolno-leśne. Jednolite zasady sporządzania planów dla obszarów miast i gmin musiały w konsekwencji odbijać się negatywnie na jakości opracowań dla obszarów wiejskich. Trzeba dodać, że planowanie przestrzenne realizowane w dotychczasowych formach nie wykształciło metod uwzględniających specyfikę terenów rolno-leśnych. Przestrzeń ta traktowana była zawsze jako potencjalne źródło gruntów możliwych do wykorzystania na cele nierolnicze i nieleśne. Tymczasem, przynajmniej na niektórych obszarach, przestrzeń ta podlega intensywnym przemianom, niestety, w wielu wypadkach w kierunkach zdecydowanie niekorzystnych. Jako przykład można wymienić: procesy degradacji gruntów; zagrożenie erozją gleb; niewłaściwie prowadzone melioracje wodne; procesy degradacji lasów; brak podziału przestrzeni na rolną i leśną w kontekście planowanych zalesień; brak danych do określania potrzeb w zakresie prac urządzeniowo-rolnych (takich jak: scalenia gruntów, racjonalne kształtowanie rozłogu nowo tworzonych gospodarstw rolnych, co jest istotne zwłaszcza w kontekście prywatyzacji PGR). Jest to problem nienowy, zaś próbę jego rozwiązania stanowiło podjęcie, jeszcze w 1990 r., przez ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej prac nad ustawą urządzeniowo-rolną. Niestety, nie ma dotychczas wyników tych prac w postaci projektu ustawy. Nie wiadomo nawet, czy koncepcja ta jest w dalszym ciągu aktualna. Tymczasem, jak już zaznaczyłem, proponowany projekt ustawy przewiduje, że przestrzeń ta nie musi być przedmiotem planistycznych ingerencji.</u>
          <u xml:id="u-100.13" who="#StanisławŻelichowski">Projekt ustawy rezygnuje z dotychczasowego hierarchicznego modelu planowania przestrzennego poprzez rezygnację z dotychczasowych planów krajowego, regionalnego i zastąpienie ich planem wojewódzkim o bardzo ograniczonej funkcji. W ocenie autorów projektu dotychczasowe plany regionalne stanowiły główny czynnik „zamrażania terenów”. Można polemizować z taką oceną, z tym, czy „zamrożenie terenów” nie było raczej skutkiem błędów w planowaniu gospodarczym aniżeli błędów w planowaniu przestrzennym. Należy mieć świadomość, że niektóre problemy dotyczące przestrzeni mogą być zidentyfikowane tylko w skali regionalnej, a skuteczne ich rozwiązanie może nastąpić poprzez dobre planowanie regionalne i miejscowe. W świetle tych ocen niepokojąca jest rezygnacja z tego szczebla planowania. Przyjęto również zasadę, że plan może być uchwalony jedynie przez ciała przedstawicielskie, a więc obecnie przez rady gmin. Jest to zasada bezwarunkowo słuszna, ale musi budzić wątpliwości koncepcja uzależniająca wprowadzenie tego szczebla planowania od utworzenia władz regionalnych w pełnym politycznym kształcie.</u>
          <u xml:id="u-100.14" who="#StanisławŻelichowski">Można zadać pytanie: A co w przypadku, gdy samorząd regionalny powstanie w odległej przyszłości? Pozostawienie tej luki w planowaniu przestrzennym na trudny obecnie do przewidzenia okres przy równoczesnym braku planu krajowego może spowodować negatywne skutki w gospodarowaniu przestrzenią. Projekt ustawy nakłada na gminy niezwykle odpowiedzialne zadania związane z zagospodarowaniem przestrzeni m.in. poprzez ustalenie warunków zabudowy i zagospodarowania terenu oraz prowadzenie gospodarki przestrzennej w innych aspektach. Jakość tej działalności uzależniona będzie m.in. od jakości kadr zatrudnionych w gminach. Planowanie przestrzenne jest specyficzną dziedziną wymagającą interdyscyplinarnych kwalifikacji. I jak dotąd nie ma systemu kształcenia kadr w tym zakresie tak na poziomie średnim, jak i wyższym. W praktyce realizacja tych zadań będzie udziałem specjalistów z zakresu budownictwa. Dotychczasowe doświadczenia w planowaniu przestrzennym wskazują, że rozwiązanie takie nie gwarantuje równorzędnego dostrzegania wszystkich problemów, jakie występują w tej dziedzinie.</u>
          <u xml:id="u-100.15" who="#StanisławŻelichowski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Posłowie Polskiego Stronnictwa Ludowego uważają za celowe - równolegle z pracami w komisji - przekazanie projektu ustawy do konsultacji w gminach. Należałoby również zwołać konferencję planistów przestrzennych na temat przedstawionego projektu. Projekt ustawy nie uwzględnia bowiem faktu, że na znacznym terenie naszego kraju zamiera życie gospodarcze i że są to różne działania w różnych regionach kraju. Być może przedstawienie jutro czy pojutrze przez rząd programu da jakąś nadzieję w tym zakresie, ale, jak na razie, tej nadziei nie widać. Sądzimy również, o czym tu dziś mówił pan minister, że dobrze byłoby porównać przedstawiony projekt z doświadczeniami innych krajów, głównie z EWG, istnieją bowiem w odniesieniu do tego tematu dojrzałe i przemyślane rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-100.16" who="#StanisławŻelichowski">Przedstawiając powyższe uwagi, pragnę zaznaczyć, że posłowie Polskiego Stronnictwa Ludowego będą uczestniczyli w dalszych pracach nad przedstawionym projektem.</u>
          <u xml:id="u-100.17" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-101.1" who="#JacekKurczewski">Domyślam się, jakie będzie pytanie i chcę powiedzieć, że przewiduję powrócenie do punktu 8: Sprawozdanie Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, Komisji Samorządu Terytorialnego oraz Komisji Ustawodawczej o senackim projekcie ustawy o regionalnych izbach obrachunkowych, do głosowań, około godz. 20.30.</u>
          <u xml:id="u-101.2" who="#komentarz">(Poseł Józef Oleksy: Panie marszałku, w kwestii formalnej.)</u>
          <u xml:id="u-101.3" who="#JacekKurczewski">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#JózefOleksy">Chcę przypomnieć, że przed przerwą pan marszałek Andrzej Kern, nie decydując się na podjęcie decyzji na sali w odniesieniu do zgłoszonych wniosków, poinformował Izbę, że w trakcie przerwy skonsultuje sprawę z Prezydium Sejmu, o czym poinformuje Izbę. Tymczasem przerwa minęła i nic. Pytam, kiedy Prezydium Sejmu i czy - bo być może w ogóle nie - zajmie stanowisko, bo Izba musi mieć informację, co wymyśliło Prezydium Sejmu w czasie przerwy. Nie podejrzewam, aby Prezydium Sejmu potrzebowało kilku godzin na zastanowienie się nad oczywistymi wnioskami formalnymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#JacekKurczewski">Panie pośle, Prezydium Sejmu nie zakończyło jeszcze pracy. Sądziliśmy, że nie jest wskazane przedłużanie przerwy, skoro możemy kontynuować debatę nad projektem ustawy. To po pierwsze.</u>
          <u xml:id="u-103.1" who="#JacekKurczewski">Po drugie, trudno jest mi relacjonować przebieg i ostateczne rezultaty posiedzenia Prezydium Sejmu, które jeszcze się nie zakończyło. Na podstawie toczonej tam dyskusji, w której brałem udział, i w odniesieniu do wniosku zgłoszonego przez pana posła Janusza Korwin-Mikke mogę powiedzieć, że zgodnie z regulaminem Sejmu nie widzę podstaw, abym mógł wprowadzić ten punkt do porządku dziennego, mianowicie kwestię reasumpcji głosowania w sprawie udzielenia absolutorium rządowi, albowiem art. 114, na który powołuje się pan poseł i wnioskodawcy, dotyczy wątpliwości co do wyniku głosowania. Natomiast wnioskodawcy, wnosząc o zmianę porządku dziennego i o wprowadzenie punktu dotyczącego reasumpcji głosowania, wysuwają wątpliwość dotyczącą tego, czy gdyby posłowie głosujący za lub wstrzymujący się od głosu wiedzieli o tym, to głosowaliby tak samo czy nie. A więc zgłaszają wątpliwości merytoryczne co do stanu świadomości posłów biorących udział w głosowaniu, natomiast nie zgłaszają wątpliwości co do wyniku głosowania.</u>
          <u xml:id="u-103.2" who="#JacekKurczewski">Po trzecie, posiedzenie Prezydium Sejmu trwa nadal i natychmiast kiedy otrzymam informacje o wyniku pracy Prezydium Sejmu, przekażę je Wysokiej Izbie. W tym momencie, na podstawie tego, co zostało ustalone, zapowiadam, że około godziny 20.30 powrócę do punktu 8 porządku dziennego, do głosowań nad senackim projektem ustawy o regionalnych izbach obrachunkowych.</u>
          <u xml:id="u-103.3" who="#JacekKurczewski">Proszę o zabranie głosu pana posła Waldemara Polczyńskiego, Konfederacja Polski Niepodległej. Przygotuje się do zabrania głosu pan poseł Stanisław Stańdo, ZChN.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#WaldemarPolczyński">Waldemar Krzysztof Polczyński, Klub Parlamentarny Konfederacji Polski Niepodległej. Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Projekt ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym w wielu swoich sformułowaniach po raz pierwszy uwzględnia sprawy własności, i to zarówno w przypadku gruntu, jak i budynków na nim się znajdujących. Odchodzi więc od dotychczasowego sposobu planowania nakazowego, nie liczącego się z prawem własności. Z drugiej strony wiara w prawo własności i rynek powoduje widoczne w projekcie niebezpieczeństwo pozostawienia wielu ważnych rozstrzygnięć odrębnym aktom wykonawczym, decyzjom władz administracyjnych szczebla rządowego czy też sądom. Zakłada się nadal możliwość istnienia jednego dla całego kraju modelu planowania, bez uwzględnienia specyfik regionalnych oraz możliwości stanowienia na tych terenach, w zgodzie z regulacją generalną, reguł odrębnych, w rodzaju istniejących np. w Poznaniu przed 1945 r. odrębnych statutów budowlanych, które w niesprzeczny z prawem krajowym sposób regulowały wiele kwestii miejscowych, specyficznych, oczywiście, dla regionu. Dopuszczenie do takiego podziału w planowaniu uważam za w pełni sprawdzone i zgodne nie tylko z praktyką przedwojenną, ale z istniejącymi do dzisiaj rozwiązaniami np. w Niemczech.</u>
          <u xml:id="u-104.1" who="#WaldemarPolczyński">Wątpliwości budzi terminologia używana w projekcie. Można odnieść wrażenie, że używa się tutaj jednego określenia - miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego - dla dwóch różnych planów: w skali makro, np. gminy lub dużego miasta, i w skali mikro, np. dzielnicy czy poszczególnej wioski lub jej części. Tworzy to niespójność w dalszych rozdziałach projektu.</u>
          <u xml:id="u-104.2" who="#WaldemarPolczyński">Wątpliwości budzą niejasności w określeniu kompetencji, a więc rola administracji państwowej (wojewody) w zatwierdzaniu zgodności planu z prawem, a co za tym idzie, z dalszymi możliwościami zaskarżania podjętych przez gminę lub wojewodę decyzji. Z praktyki samorządów w naszym kraju wynika, że rozwiązanie to ma wiele wad i skutecznie może się przyczynić do opóźnienia prac planistycznych. Także termin 4 lat na opracowanie planu wielkiego miasta, takiego jak Warszawa, Kraków czy Poznań - jak wiemy z własnych doświadczeń - jest fikcją, a więc może łatwo zawisnąć w próżni, bez zatwierdzonego, a nawet bez wykonanego planu, a decyzje wydawać będą nie fachowcy, lecz urzędnicy. Do czego to może doprowadzić, można się domyślić.</u>
          <u xml:id="u-104.3" who="#WaldemarPolczyński">Wadą projektu jest brak planów wyższego szczebla, a zaproponowany sposób uzgadniania uznać trzeba za wyjątkowo „niespokojny”. Duże niebezpieczeństwo rodzą zapisy art. 14, 15, 16, wyraźnie - w obecnej sytuacji finansowej gmin - namawiające gminy do niepodejmowania prac nad planami ze względu na brak środków finansowych. W takim wypadku na mocy art. 16 plan taki wykona wojewoda. Wypada jedynie zapytać: jaki to będzie plan, kiedy i za ile? Czy nie doprowadzi to do dublowania służb planistycznych na szczeblu wojewódzkim oraz przejmowania przez urzędy wojewódzkie kompetencji gmin? Jest to pomysł, naszym zdaniem, zaprzeczający samej idei samorządności gmin.</u>
          <u xml:id="u-104.4" who="#WaldemarPolczyński">Absurdalnie brzmią art. 42 i 45. Chyba nie o to chodzi? Dlaczego obywatel zyskujący na tym, że cena jego gruntów - w wyniku wykonania planu - znacznie wzrosła, ma być dodatkowo karany? Chodzi tam o wpłaty 15-procentowej różnicy do budżetu gmin. Nie jest to jego wina. Dlaczego w odwrotnej sytuacji, gdyby stracił, ma on otrzymać odszkodowanie od tej samej gminy? Są to faktycznie jakieś rozdźwięki, niespójności. Prowadzić to będzie do uszczuplania terenów przewidzianych pod parki, ogrody i inne urządzenia publiczne, jeżeli do takiej sprzedaży, na takich warunkach, miałoby dochodzić, albowiem nikt nie będzie chciał na tym tracić. Nieprecyzyjność zapisu spowoduje zresztą zablokowanie prac planistycznych.</u>
          <u xml:id="u-104.5" who="#WaldemarPolczyński">Nieprecyzyjny jest też art. 46 mówiący o opłatach na rzecz gminy, w którym używa się określenia „stawki opodatkowania”. Chodzi o opłatę wnoszoną do skarbu gminy czy do skarbu państwa? Podobnie nieżyciowy jest zapis art. 54 skutecznie paraliżujący działalność jakiegokolwiek zarządu gminy.</u>
          <u xml:id="u-104.6" who="#WaldemarPolczyński">Wielokrotnie w tekście projektu mamy do czynienia ze sprzecznościami i nielogicznościami, np. art. 57, by nie mnożyć przykładów, zresztą zawsze na niekorzyść samorządów. Wydaje się, że w projekcie należy się opowiedzieć, w ramach jakiej struktury generalnej mamy się poruszać, w systemie nakazowym czy w systemie samorządowym.</u>
          <u xml:id="u-104.7" who="#WaldemarPolczyński">Wyrażone wyżej uwagi nie wyczerpują problemu. Należy jednak w dalszych pracach nad projektem określić wyraźniej strukturę, na której opiera się projekt: jasny rozdział kompetencji między organami, rolę sądów i postępowania administracyjnego oraz rolę organów opiniujących, w tym stowarzyszeń zawodowych i twórczych oraz proponowanych rozmaitych komisji, powoływanych przez agendy rządowe i przygotowujących dla tych agend swe opinie. Znamy z nie tak odległej przeszłości przypadki opiniowania „pod decydentów”, znamy skutki, jakie z tego wynikły. Wydaje się, że w dalszych pracach nad ustawą należałoby powołać zespół ekspertów, złożony z osób niezależnych od administracji oraz z praktyków i działaczy samorządowych, w celu stworzenia tekstu nie budzącego - tak jak ten - tak wielu zastrzeżeń. Proponowałbym wprowadzenie do zespołu ludzi nowych, gdyż spojrzenie z zewnątrz często może wskazać specjalistom nie dostrzegane strony przyjętych przez nich rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-104.8" who="#WaldemarPolczyński">I na koniec osobista refleksja i pytanie. Czy musimy ciągle tworzyć nowe ustawy? Czy nie warto byłoby sięgnąć do tych rozwiązań, np. sprzed wojny, które należałoby dzisiaj jedynie przepisać, a które obowiązywały i nadal obowiązują w praktyce?</u>
          <u xml:id="u-104.9" who="#WaldemarPolczyński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wypowiedź ta nie jest - bo nie może być - ostateczną opinią o tak złożonej materii, jaką jest kształtowanie przestrzeni nas otaczającej, a więc oddziałującej także na nas samych i na nasze zachowania. Są to raczej uwagi i wątpliwości, jakie zrodziły się podczas lektury tekstu projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-104.10" who="#WaldemarPolczyński">Posłowie Klubu Parlamentarnego Konfederacji Polski Niepodległej będą głosowali za odesłaniem projektu ustawy do komisji sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-104.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-105.1" who="#JacekKurczewski">Głos ma pan poseł Stanisław Stańdo, Zjednoczenie Chrześcijańsko-Narodowe. Proszę o przygotowanie się do zabrania głosu pana posła Wiesława Wójcika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#StanisławStańdo">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W dniu dzisiejszym przystępujemy do debaty nad projektem ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym, a niebawem przystąpimy do omawiania projektu ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych. Tymczasem utknęły prace nad zapoczątkowanymi zmianami w strukturze i funkcjonowaniu administracji publicznej. Utknęły również zainicjowane prace nad nowym podziałem administracyjnym kraju. Również tempo przeobrażeń ustrojowych, ekonomicznych i społecznych nie ma umocowania w dobrym prawie. Pogłębiają się dysproporcje między wzmożoną aktywnością podmiotów gospodarczych, samorządów i obywateli tworzeniem nowych regulacji prawnych. Takimi regulacjami prawnymi są przywołane wyżej projekty ustaw, a także dyskutowana dzisiaj ustawa o zagospodarowaniu przestrzennym.</u>
          <u xml:id="u-106.1" who="#StanisławStańdo">Od kilku miesięcy do Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej napływają liczne opinie i uwagi do projektów ustaw. Przewija się w nich jedna główna myśl: troska o dobre prawo. Merytorycznie opinie te, oczywiście, się różnią, bo i o to chodzi. Słusznie krytykuje się dotychczasowy stan prawny, jego scentralizowany charakter, arbitralność organów państwowych. Z uznaniem stwierdza się, że autorzy projektowanych ustaw starają się usilnie uwzględnić nowy ustrój gospodarczy, zupełnie nowy układ sprawowania władzy.</u>
          <u xml:id="u-106.2" who="#StanisławStańdo">Nadesłane opinie i oceny wskazują na konieczność zaprzestania przez państwo dotychczasowej reglamentacji w zakresie unormowań stosunków gospodarczych i społecznych w sposób administracyjno-prawny, a wskazują na konieczność powrotu do regulacji tych stosunków w drodze cywilnoprawnej. Omawiane projekty ustaw stanowią w tym zakresie pół kroku do przodu. Postulowane w wielu opiniach dotyczących Prawa budowlanego połączenie obu ustaw w jeden akt prawny zapewne nie nastąpi. Zresztą podjęto już decyzję o rozłącznym traktowaniu obu ustaw. Pragnę jednak zwrócić uwagę, że objęcie jednym aktem prawnym obu ustaw (na wzór przedwojenny) miałoby tę zaletę, że w jednym dokumencie zawarto by całokształt procesu - od pozyskiwania gruntu poprzez jego wykorzystanie i stworzenie nowej rzeczywistości architektoniczno-urbanistycznej. Trzeba pamiętać o tym, że oprócz tworzenia prawa należy je później stosować i egzekwować, co przy rozłącznym traktowaniu omawianej materii - trzy akty - utrudni orzecznictwo administracyjne, przysporzy sporów kompetencyjnych, odwoławczych, utrudni jednolitość wykładni tych norm, a więc i rozstrzygnięć sądowych, co znakomicie wydłuży proces przygotowania inwestycji i podniesie koszty działalności gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-106.3" who="#StanisławStańdo">Skoro projektowana ustawa o zagospodarowaniu przestrzennym ma być odrębnym aktem, to skupię się na jej omówieniu. Projekt nowej ustawy, w przeciwieństwie do dotychczas obowiązującej, słusznie pomija teorię planowania i zapisy ideologiczne, a zajmuje się przede wszystkim procedurą i zasadami powiązań. Projekt ustawy rozróżnia dwa piony planowania: rządowy i terytorialny. Planowanie na szczeblu rządowym jest instrumentem polityki przestrzennej państwa, choć ustawa nie przewiduje specjalnego trybu jego tworzenia, a skupia się jedynie na sposobie jego wdrożenia do planów w gminach. Autorzy podjęli próbę pogodzenia interesu publicznego w gospodarowaniu przestrzenią z interesem jednostki, zachowując jednak zasadę przewagi racji rządowych, nazywając je instrumentem publicznym. Ochrona tego interesu polega na zobowiązaniu do akceptacji polityki państwa. Wymuszenie to wyraża się w negocjacjach z samorządem terytorialnym i finansowaniu przez państwo strat wynikłych z akceptacji tej polityki, a w pewnych przypadkach przewiduje przejęcie trybu planowania przestrzennego od samorządu przez wojewodę. W przypadku konfliktów możliwa jest w procesie zatwierdzania planów, oprócz negocjacji, także kontrola sądowa, zwłaszcza przy kontynuowaniu sporu.</u>
          <u xml:id="u-106.4" who="#StanisławStańdo">Pewne wątpliwości budzi jednak nazewnictwo stosowane w projekcie, bowiem trudno akceptować założenie, że zadania polityki przestrzennej rządu są interesem publicznym, skoro mogą stać one w sprzeczności z interesem publicznym w skali gminy.</u>
          <u xml:id="u-106.5" who="#StanisławStańdo">Ustawa przywraca do właściwego poziomu znaczenie prawa własności w nowej sytuacji ustrojowej. Rośnie wartość umowy objętej Kodeksem cywilnym. Ważnym elementem jest ustalenie relacji gmina - wojewoda. Zarysowana pewna decentralizacja uprawnień decyzyjnych, zwłaszcza w procesie inwestowania, jest słuszna. Ograniczenie nadzoru administracji rządowej (wojewódzkiej) do skomplikowanych inwestycji mogących stanowić zagrożenie ekologiczne i własnych inwestycji rządowych jest słuszne.</u>
          <u xml:id="u-106.6" who="#StanisławStańdo">Zastrzeżenie może budzić - podobnie jak w projekcie ustawy Prawo budowlane - niedostrzeganie w projekcie ustawy postępującego znaczenia samorządów zawodowych jako instytucji wyręczających administrację rządową od uciążliwych czynności nadzorczych, opiniodawczych wobec osób ubiegających się o uprawnienia zawodowe.</u>
          <u xml:id="u-106.7" who="#StanisławStańdo">W obecnej dobie przemian ustrojowych, gospodarczych i społecznych chciałoby się, aby choć w takiej materii jak planowanie przestrzenne i budownictwo była jakaś pewność i stabilność prawa. Przez opinie i oceny projektów ustaw przewija się kierunek unormowań, który mógłby służyć długie lata. Niestety dzisiaj, kiedy nie są jeszcze znane rozstrzygnięcia co do kształtu i funkcji administracji publicznej, nie jest możliwe stworzenie aktu doskonałego. To będzie proces długotrwały.</u>
          <u xml:id="u-106.8" who="#StanisławStańdo">Nie oczekując doskonałości przyjmijmy projekt ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym w kształcie uwzględniającym uwagi i spostrzeżenia, które padły z tej trybuny, opinie i uwagi już nadesłane, a także te, które wynikną w trakcie pracy komisji. Nie łudźmy się, iż ustawa zadowoli wszystkich. Świadomi tego posłowie Klubu Parlamentarnego Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego będą głosowali za przyjęciem projektu ustawy i skierowaniem go do komisji. Uwagi szczegółowe do projektu ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym będą przekazane do komisji.</u>
          <u xml:id="u-106.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-107.1" who="#JacekKurczewski">Proszę o zabranie głosu pana posła Wiesława Wójcika, Klub Liberalno-Demokratyczny. Do zabrania głosu przygotuje się pan poseł Adam Lipiński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#WiesławWójcik">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Obecnie obowiązujące ustawodawstwo z lat siedemdziesiątych nie gwarantuje należytego ładu przestrzennego Polski. Niektóre przepisy pozostają w wyraźnej sprzeczności z przeprowadzoną reformą samorządową oraz zmianami wynikającymi z wprowadzenia gospodarki rynkowej. W tej sytuacji wydaje się być zasadne przedłożenie przez rząd projektu ustawy normującej tę tak ważną sferę życia gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-108.1" who="#WiesławWójcik">Projekt powyższy zapewnia prawa własności i interesy prawne właścicieli oraz prawa wynikające z „ustaw szczególnych”. Nie zapewnia natomiast jakichkolwiek praw przestrzennych. W art. 1 projektu ustawy, stanowiącym niejako wstępny spis rozstrzygnięć projektu i deklarację woli autorów w tym zakresie, nie mówi się nic o samodzielnych niejako prawach przestrzeni i obowiązkach w zakresie jej kształtowania. W tym układzie celem ustawy nie staje się zagwarantowanie praw kształtowania ładu przestrzennego, a tylko niektórych uwarunkowań działalności przestrzennej.</u>
          <u xml:id="u-108.2" who="#WiesławWójcik">Cały projekt ustawy podporządkowany jest tej zdecydowanie błędnej formule wstępnej. Art. 5 nakłada na administrację państwową niezrozumiały zupełnie obowiązek tworzenia warunków gospodarowania w przestrzeni, natomiast w całym projekcie ustawy nie mówi się nic o obowiązku określania takich warunków, poza wyliczeniem wynikającym z „ustaw szczególnych”. Art. 2 projektu mówi wprawdzie, i słusznie, że ustalenie przeznaczenia i zasad zagospodarowania terenu następować może wyłącznie na podstawie przepisów ustawy, tylko że projekt ustawy takich przepisów własnych nie stanowi. Art. 3 mówi, że w granicach określonych przez ustawę każdy ma prawo do zagospodarowania terenu, do którego ma tytuł prawny, tylko że omawiany projekt ustawy takich granic nie określa. To jak również dosłowne rozumienie sformułowania sprawia, że cała ustawa staje się bezprzedmiotowa, gdyż nie daje podstaw do wyegzekwowania zapisu określonego w art. 2.</u>
          <u xml:id="u-108.3" who="#WiesławWójcik">Podstawy takie mogłyby być stworzone przez:</u>
          <u xml:id="u-108.4" who="#WiesławWójcik">— po pierwsze, włączenie do ustawy (lub przepisów wykonawczych) sfery normatywnej regulującej najogólniej rzecz biorąc zasady zagospodarowania przestrzennego. Ustawa tak wzbogacona miałaby charakter prawa przestrzennego porównywalnego z Prawem budowlanym. W projekcie praktycznie całkowicie brak tej sfery.</u>
          <u xml:id="u-108.5" who="#WiesławWójcik">— po drugie, jednoznaczne określenie granic - kiedy jest obowiązek opracowania miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego i jak będą rozstrzygane te plany w kontekście zabezpieczenia harmonijnego kształtowania przestrzeni, a w szczególności ustalenia przeznaczenia i zasad zagospodarowania.</u>
          <u xml:id="u-108.6" who="#WiesławWójcik">Szereg ustaleń projektu zdawałoby się takie granice stwarzać, np. art. 10. Tymczasem proponowany zapis art. 14 w powiązaniu z art. 13 eliminuje praktycznie obowiązek opracowania, a w szczególności posiadania, miejscowego planu zagospodarowania pozostawiając praktycznie decyzję w tej sprawie radzie gminy, która, jak można przypuszczać, nie będzie w większości miała na to pieniędzy, a przynajmniej przez pewien czas świadomości, że takie miejscowe prawo jest potrzebne. Nie chodzi bynajmniej o utrzymanie dotychczasowych, dość absurdalnych, zasad kompletności i ciągłości planowania, ale np. o stworzenie podstaw do określenia niezbędnej wystarczalności podstaw planistycznych działalności przestrzennej.</u>
          <u xml:id="u-108.7" who="#WiesławWójcik">Takich podstaw nie stwarza art. 14 ograniczający obowiązek opracowania planu do szczególnych wypadków.</u>
          <u xml:id="u-108.8" who="#WiesławWójcik">Po pierwsze, „jeżeli ustawa szczególna tak stanowi”. To można by było przyjąć gdyby najbardziej „szczególna”, w tym wypadku ustawa o planowaniu przestrzennym, miała w tej sprawie coś do powiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-108.9" who="#WiesławWójcik">Po drugie, „na wniosek organu administracji państwowej”, ale tylko dla wprowadzenia tzw. zadań rządowych, co jest słuszne, ale niewystarczające.</u>
          <u xml:id="u-108.10" who="#WiesławWójcik">Po trzecie, „dla obszarów, dla których przewiduje się przedsięwzięcie o charakterze publicznym”.</u>
          <u xml:id="u-108.11" who="#WiesławWójcik">Ten ostatni zapis, w zasadzie słuszny, wymaga jednak szczególnego komentarza, gdyż jest w aspekcie zagwarantowania praw przestrzennego ładu mało precyzyjny. Rozumując dosłownie - przez obszar przedsięwzięcia publicznego można rozumieć tylko obszar, na którym przewiduje się to przedsięwzięcie, np. w wypadku drogi obowiązkowy plan dotyczyłby tylko obszaru tej drogi, co jest absurdem. Jeżeli obowiązek opracowania planu dotyczy tylko obszarów, na których przewiduje się przedsięwzięcia publiczne, a rada gminy nie skorzysta z uprawnień wynikających z art. 13 i nie przystąpi do opracowania planu, to jak określić zasady zagospodarowania innych terenów i realizować ustalenia wynikające z art. 2 i 3. Po co w takim razie w art. 10 mówi się o obowiązku określania w planie „przeznaczenia terenów o różnych funkcjach” dotyczącego terenów poza wymienionymi odrębnie terenami użyteczności publicznej i chronionymi, a więc nie wymagającymi według projektu ustawy opracowania planu. Takie pytania i wątpliwości można by mnożyć.</u>
          <u xml:id="u-108.12" who="#WiesławWójcik">Reasumując, należy stwierdzić, że projekt ustawy nie tworzy właściwych podstaw prawnych do zagospodarowania przestrzennego. Projekt ustawy nie zapewnia też w zakresie podstawowym, który powinien regulować, możliwości kontroli i nadzoru administracji państwowej nad wystarczalnością i jakością planowania miejscowego. Gwarantuje tylko badanie zgodności z prawem oraz z ustawami szczególnymi. Nie chodzi tu bynajmniej o ograniczenie uprawnień samorządów lokalnych do dysponowania przestrzenią. Śmiem twierdzić, że większość wad projektu wynika z obsesyjnej wręcz obawy przed posądzeniem o chęć ingerencji w te uprawnienia. Chodzi tu o ochronę samorządów, pozbawionych na ogół kadry fachowej i wiedzy specjalistycznej, przed konsekwencjami działań bez planów, bądź uchwalania planów złych, szkodliwych w skutkach, zawierających np. rozwiązania niedopuszczalne technicznie. Jest to szczególnie konieczne wobec nieuwzględnienia w ustawie zapisów dotyczących wyżej wymienionej sfery normatywnej. Praktycznie we wszystkich krajach Europy Zachodniej opracowywane z reguły przez samorządy lokalne projekty planów miejscowego zagospodarowania przestrzennego muszą uzyskać przed uchwaleniem atest lub certyfikat administracji rządowej lub w niektórych wypadkach - samorządowej wyższego szczebla, stwierdzający najogólniej ich prawidłowość techniczną; oczywiście nie na podstawie widzimisię urbanistów, a na podstawie konkretnych ustaleń i obowiązujących praw przestrzeni oraz zasad gospodarowania tą przestrzenią, a także wynikających z opracowań wyższego rzędu ustaleń ponadlokalnych.</u>
          <u xml:id="u-108.13" who="#WiesławWójcik">Nasze nieszczęście polega na tym, że nie umiemy lub nie chcemy wyraźnie rozdzielić uprawnień samorządowych i rządowych dotyczących sfery społeczno-gospodarczo-samorządowej oraz określić zakresu już tyle razy wymienianych praw przestrzeni. Trudno więc się dziwić, że w tej sytuacji szczególne znaczenie ma walka o utrzymanie obowiązku systemowego opracowywania planów miejscowych, istniejącego zresztą w prawie wszystkich cywilizowanych krajach.</u>
          <u xml:id="u-108.14" who="#WiesławWójcik">W projekcie ustawy w odróżnieniu od dotychczas obowiązujących rozstrzygnięć prawnych wprowadza się pojęcie wartości ekonomicznej przestrzeni. Jest to olbrzymi walor tego projektu, a równocześnie pierwsza próba realizacji wniosków od dawna zgłaszanych przez środowisko urbanistów. Niemniej proponowane rozwiązania szczegółowe budzą poważne wątpliwości; chodzi tutaj o ustalenia zawarte w art. 42 i 43 projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-108.15" who="#WiesławWójcik">Po pierwsze, używanie tak hasłowych i nieprecyzyjnych określeń w tak poważnych i związanych z olbrzymimi skutkami finansowymi sprawach jest niedopuszczalne. Zdaje się, że tutaj konieczne jest czytanie przepisów wykonawczych.</u>
          <u xml:id="u-108.16" who="#WiesławWójcik">Po drugie, dyskusyjne może być samo pojęcie zmniejszania lub wzrostu wartości nieruchomości, bez sprecyzowania układu odniesienia, bazy wyjściowej. Wydaje się, że za taki układ odniesienia nie można przyjmować dotychczas obowiązujących planów, gdzie decyzje przestrzenne nie były podporządkowane prawom ekonomicznym przestrzeni, a prawom określonego, nie istniejącego już systemu gospodarowania. Stąd - najbardziej ogólnie rzecz ujmując - w sposób przypadkowy i niesprawiedliwy preferowano lub deprecjonowano wartość wyjściową terenów. Ponadto wyraźnie muszą być rozróżnione skutki rozstrzygnięć podjętych na wniosek zainteresowanego od skutków narzuconych.</u>
          <u xml:id="u-108.17" who="#WiesławWójcik">Chcę Wysokiej Izbie zasygnalizować również niektóre inne problemy wynikające z analizy przedłożonego projektu.</u>
          <u xml:id="u-108.18" who="#WiesławWójcik">Po pierwsze, proponowany formalny tryb uchwalania planów miejscowych wydaje się zbyt skomplikowany, a przyjęty wachlarz możliwości zaskarżeń i odwołań może doprowadzić do pełnej blokady możliwości uchwalenia jakiegokolwiek planu.</u>
          <u xml:id="u-108.19" who="#WiesławWójcik">Po drugie, w art. 8 zdecydowanie niewłaściwie określono to, co jest planem: załącznik graficzny, mapa, tekst uchwały rady - tak wynika z treści tego artykułu. Każdy plan miejscowy składa się z części tekstowej i części graficznej, są to jego integralne części. Uchwała rady gminy w żadnym wypadku nie może być utożsamiana z tekstem planu ani go zastępować.</u>
          <u xml:id="u-108.20" who="#WiesławWójcik">Po trzecie, w całym projekcie ustawy nieprecyzyjnie operuje się pojęciami: „administracja państwowa”, „administracja rządowa”, „uprawnienia” czy „interesy osób trzecich”.</u>
          <u xml:id="u-108.21" who="#WiesławWójcik">Kończąc, proponuję wprowadzenie do przedstawionego projektu niezbędnych zmian i uzupełnień, w których należy uwzględnić niniejsze uwagi, przy zachowaniu zasadniczej konstrukcji projektu ustawy, a więc w szczególności:</u>
          <u xml:id="u-108.22" who="#WiesławWójcik">1) wzbogacenie ustawy o projekty rozporządzeń wykonawczych w zakresie: „warunków i zasad gospodarowania przestrzenią”, a więc określenie tej strefy techniczno-normatywnej, „warunków i zasad określania i aktualizacji planów miejscowych” oraz „warunków i zasad określania skutków zmian wartości ekonomicznej przestrzeni”;</u>
          <u xml:id="u-108.23" who="#WiesławWójcik">2) wprowadzenie szerszego i jednoznacznego zakresu „obowiązkowego” opracowywania planu miejscowego w powiązaniu ze sformułowanym pojęciem: „niezbędnej wystarczalności podstaw planistycznych” i uproszczeniem zasad aktualizacji planów przez zmiany cząstkowe, aneksy;</u>
          <u xml:id="u-108.24" who="#WiesławWójcik">3) poszerzenie uprawnień wojewody w zakresie sprawdzania zgodności planów z ustaleniami normatywnymi zawartymi w ustawie;</u>
          <u xml:id="u-108.25" who="#WiesławWójcik">4) zagwarantowanie jednoznaczności i wewnętrznej spójności całego tekstu.</u>
          <u xml:id="u-108.26" who="#WiesławWójcik">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W tej sytuacji klub Kongresu Liberalno-Demokratycznego wnosi o przekazanie projektu ustawy do komisji celem uwzględnienia niezbędnych zmian legislacyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-109.1" who="#JacekKurczewski">Zanim przystąpimy do głosowania, chcę jeszcze udzielić głosu panu posłowi Adamowi Lipińskiemu, Porozumienie Centrum.</u>
          <u xml:id="u-109.2" who="#JacekKurczewski">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#AdamLipiński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W dniu dzisiejszym Sejm ma możność zapoznania się z długo oczekiwanym projektem ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym, przygotowanym przez poprzednie ekipy solidarnościowe. Projekt ustawy jest dostosowany do administracyjnych i demokratycznych zmian, które zachodzą w naszym kraju, i nie odbiega od ustaw, którymi uregulowano zasady polityki przestrzennej w krajach Europy Zachodniej.</u>
          <u xml:id="u-110.1" who="#AdamLipiński">Obecnie obowiązujące przepisy są często sprzeczne z budowanym przez nas ładem gospodarczym i ich szybkiej zmiany wymaga zarówno potrzeba uporządkowania gospodarki przestrzennej, jak i uregulowania praw własności.</u>
          <u xml:id="u-110.2" who="#AdamLipiński">Rządowy projekt ustawy jest zgodny z bliską nam zasadą, by państwo było silne, ale nie omnipotentne. Dlatego w pełni akceptujemy uwzględniony w projekcie dualizm władzy publicznej i uznanie roli samorządu terytorialnego. W projekcie zaproponowano negocjacje jako metodę przy podejmowaniu decyzji w celu rozwiązywania aktualnych konfliktów powstających wskutek sprzeczności interesów obywateli, wspólnot samorządowych i państwa. Mają się one odbywać w sposób jawny i są właściwą metodą dyscyplinowania państwa, które musi mieć między innymi pokrycie na uwzględnioną w budżecie negatywną rentę gruntową. Do projektu jednak musi być dołączona instrukcja negocjacyjna, która nie wynika z ustawy, a stanowi przecież jedną z najistotniejszych treści zaproponowanych rozwiązań. Słabością projektu jest posługiwanie się terminologią, która może budzić spory interpretacyjne, co jest niezgodne z wymogiem czytelności prawa.</u>
          <u xml:id="u-110.3" who="#AdamLipiński">Jeżeli w uzasadnieniu ustawy wnioskodawcy określają, że projekt jest oparty na zasadach wolnego rynku, przekazywania prerogatyw władzy na szczeble niższe i na poszanowaniu własności, to Porozumienie Centrum - jako ugrupowanie, któremu bliska jest konserwatywno-liberalna formuła chrześcijańskiej demokracji - w pełni akceptuje taki duch projektu, zgodnie z uznawanymi przez nas wartościami. Mam nadzieję, że wszelkie wady projektu, o jakich tu nie wspomniałem, a o których w toku prac komisji będą pamiętać posłowie Porozumienia Centrum, zostaną wyeliminowane.</u>
          <u xml:id="u-110.4" who="#AdamLipiński">Parlamentarny Klub Porozumienia Centrum jest za przekazaniem projektu ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym do komisji w celu opracowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-111.1" who="#JacekKurczewski">Powracamy do rozpatrzenia punktu 8 porządku dziennego...</u>
          <u xml:id="u-111.2" who="#komentarz">(Poseł Krzysztof Król:Wniosek formalny.)</u>
          <u xml:id="u-111.3" who="#JacekKurczewski">Panie pośle, jeżeli ma pan wniosek formalny, to bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#KrzysztofKról">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym prosić o przytoczenie ze stenogramu treści wniosku pana posła Łopuszańskiego, który - o ile mnie pamięć nie myli - prosił o spotkania Prezydium Sejmu i Konwentu Seniorów. Spotkanie Konwentu Seniorów się nie odbyło, a należało do dobrych zwyczajów Sejmu, że po złożeniu tego typu wniosków odbywały się posiedzenia i Prezydium Sejmu, i Konwentu Seniorów. Pragnę więc prosić o wyjaśnienie ze strony Prezydium Sejmu, dlaczego Konwent Seniorów nie został zwołany? Dlaczego została złamana ta dobra tradycja? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-112.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-113.1" who="#JacekKurczewski">Może zapytam pana posła Łopuszańskiego, czy klub ZChN zgłaszał wniosek o zwołanie Konwentu Seniorów, albowiem według regulaminu rzeczywiście...</u>
          <u xml:id="u-113.2" who="#komentarz">(Poseł Jan Łopuszański: Składałem oczywiście taki wniosek.)</u>
          <u xml:id="u-113.3" who="#JacekKurczewski">Art. 17 ust. 2 regulaminu Sejmu mówi, że Konwent Seniorów zwołuje marszałek Sejmu m.in. na wniosek klubu reprezentowanego w Konwencie Seniorów.</u>
          <u xml:id="u-113.4" who="#JacekKurczewski">Pan marszałek Kern prosi o głos. Chciałbym, żeby państwo zdali sobie sprawę, że nie brałem udziału w drugiej fazie posiedzenia Prezydium Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-113.5" who="#JacekKurczewski">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#AndrzejKern">Krótkie wyjaśnienie. Prowadząc poprzednią część posiedzenia zapowiedziałem posiedzenie Prezydium Sejmu. Na to posiedzenie byli poproszeni pan poseł Łopuszański i jego kolega z ZChN, którego nazwiska w tej chwili nie pamiętam.</u>
          <u xml:id="u-114.1" who="#komentarz">(Poseł Stefan Niesiołowski: Grabowski.)</u>
          <u xml:id="u-114.2" who="#AndrzejKern">Tak. Przeanalizowaliśmy cały stenogram i doszliśmy do wniosku, że nie ma podstaw do reasumpcji głosowania i tę informację przekazaliśmy panu posłowi Łopuszańskiemu.</u>
          <u xml:id="u-114.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#JacekKurczewski">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#KrzysztofKamiński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wracam do sprawy wniosku, który zgłosiłem przed przerwą. Chodzi o to, aby Sejm rozstrzygnął sprawę zgłoszonego na piśmie wniosku o reasumpcję głosowania z 25 posiedzenia Sejmu. Dotyczy to punktu porządku dziennego w sprawie udzielenia absolutorium poprzedniemu rządowi. Otóż tydzień temu był pewien precedens - Sejm zgodnie z art. 114 pkt 3 regulaminu Sejmu zadecydował o reasumpcji głosowania. Nie ma znaczenia w tym wypadku to, że część posłów uzasadniała ten wniosek tym, iż nie zrozumiała wniosku mniejszości, bo jest to możliwe, zacytuję fragment pkt. 1 art. 114 regulaminu Sejmu: „(...) gdy wynik głosowania budzi uzasadnione wątpliwości(...)” i nie Prezydium Sejmu jest uprawnione do dokonania wykładni, czy wątpliwości są uzasadnione czy nie, rozstrzygnąć o tym może wyłącznie Sejm - mówi o tym pkt 3 art. 114 regulaminu Sejmu. Składam zdecydowany protest przeciwko temu, że pan marszałek Kern nie poddał tego wniosku pod głosowanie zgodnie z art. 114 pkt 3 regulaminu Sejmu. Zaczęła się gra na czas. W tej chwili jest rozpatrywany inny punkt porządku dziennego obrad. Nie chodzi w żadnym wypadku o to, żeby Prezydium Sejmu dokonywało wykładni prawa, bo tutaj nie ma sporu co do wykładni prawa, chodzi o ewidentne uprawnienia Sejmu. To Sejm rozstrzyga o reasumpcji głosowania. Tydzień temu stworzono pewien precedens. Mówiło się wówczas, że część posłów nie rozumiała, nad jaką poprawką głosuje. Dzisiaj część posłów nie rozumie, dlaczego ministrowie sami sobie udzielali absolutorium. Tak więc o tym, czy te wątpliwości są uzasadnione czy nie, może decydować wyłącznie Sejm. Jeśli Prezydium Sejmu nie dopuści do głosowania, będzie to zgodnie z art. 114 pkt 3 regulaminu Sejmu jawne złamanie prawa.</u>
          <u xml:id="u-116.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#JacekKurczewski">Pan poseł Wojciech Wardacki, proszę bardzo. Rozumiem, że pan poseł zabierze głos w tej samej sprawie, tylko...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#WojciechWardacki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Głos przeciwny. Pan poseł Kamiński z KPN wybiórczo przedstawiał pewne zapisy regulaminowe, argumentując wniosek zgłoszony przez pana posła Korwin-Mikke. Chciałbym zaapelować do marszałka Sejmu o przestrzeganie art. 101 regulaminu Sejmu, w którym stwierdza się, że „Marszałek Sejmu czuwa nad przestrzeganiem w toku obrad regulaminu Sejmu oraz powagi i porządku na sali posiedzeń”. Uważam, że ten wniosek i to, co się dzieje w tej chwili, narusza powagę i autorytet naszego Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-118.1" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-118.2" who="#WojciechWardacki">Tak, panowie. W art. 114 ust. 1 - dobrze, że pan był łaskaw o tym przypomnieć - stwierdza się jednoznacznie: gdy wynik głosowania budzi uzasadnione wątpliwości. Czy te wątpliwości, które były zgłoszone we wniosku pana posła Korwin-Mikke, mogą być uzasadnione? Dotyczyły one obyczajowości, niczego więcej. Natomiast w innym punkcie regulaminu wyraźnie się stwierdza, że prawem i obowiązkiem posła, obojętne, czy jest przedstawicielem rządu czy nie, jest branie udziału w głosowaniu.</u>
          <u xml:id="u-118.3" who="#komentarz">(Głos z sali: Tak jest.)</u>
          <u xml:id="u-118.4" who="#WojciechWardacki">I poseł-członek rządu jest w wypadku tego głosowania niezawisły. To jest zapis regulaminowy. Zgodnie z tym absurdalnym tokiem myślenia panów zgłaszających ten wniosek powinniśmy zdecydować się na reasumpcję wszystkich przeprowadzonych w trakcie dzisiejszego posiedzenia głosowań, również głosowania w sprawie związków zawodowych, bo np. pod względem obyczajowości zachowanie OPZZ też było niemoralne. Protestuję przeciwko ośmieszaniu...</u>
          <u xml:id="u-118.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-118.6" who="#WojciechWardacki">...Sejmu i proszę marszałka i Prezydium Sejmu o przestrzeganie regulaminu Sejmu. Ten wniosek nie kwalifikuje się w ogóle do dyskusji. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-118.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#JacekKurczewski">Pan poseł Szymański chciał zabrać głos. Nie? Przepraszam.</u>
          <u xml:id="u-119.1" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
          <u xml:id="u-119.2" who="#JacekKurczewski">Pan marszałek Kern, proszę bardzo.</u>
          <u xml:id="u-119.3" who="#komentarz">(Poseł Krzysztof Kamiński: Drugi raz.)</u>
          <u xml:id="u-119.4" who="#JacekKurczewski">To jest konieczne, aby wyjaśnić sprawy związane z pracą Prezydium Sejmu. Przepraszam bardzo, ale jeżeli Wysoka Izba nie chce, abym zarządził przerwę w związku z kolejnym zebraniem się Prezydium Sejmu, to muszę dowiedzieć się teraz, jakie jest w tej sprawie zdanie członków Prezydium Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#AndrzejKern">Wzorem pana posła Szymańskiego przychodzę z regulaminem w ręku, żeby nie było wątpliwości. Wniosek, o którym mówił pan poseł Kamiński, jest związany, jak rozumiem, z pewną grą. Ale akurat jest to gra - gry parlamentarne są normalnym zjawiskiem - nie bardzo udana, dlatego że sprawa sprowadza się do tego, że gdyby ministrowie nie głosowali albo głosowali w inny sposób, to mogłoby to rzutować na sposób głosowania pozostałych posłów. Poza tym zwolennicy tego wniosku odwołują się też do pewnego savoir-vivre'u, chodzi o to, czy ministrowi wypada głosować nad sprawami związanymi z rządem, którego kiedyś był członkiem. Jest to problem dyskusyjny, otwarty, ale należy to naprawdę tylko i wyłącznie do kwestii z zakresu savoir-vivre'u poselskiego. Nie można więc tego absolutnie łączyć z wynikami głosowania. Z tego też względu takie stanowisko prezentowałem i podziela je Prezydium Sejmu. To po prostu nie może być przedmiotem głosowania.</u>
          <u xml:id="u-120.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#JacekKurczewski">Dowiedziałem się, jakie jest stanowisko Prezydium Sejmu, upewniłem się w tym i w takim razie konsekwentnie, zgodnie ze stanowiskiem Prezydium Sejmu, nie poddam tego wniosku pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-121.1" who="#komentarz">(Poseł Krzysztof Kamiński: Przepraszam bardzo, panie marszałku, proszę o głos.)</u>
          <u xml:id="u-121.2" who="#komentarz">(Poseł Stefan Niesiołowski: W jakim trybie?)</u>
          <u xml:id="u-121.3" who="#JacekKurczewski">W jakim trybie, panie pośle?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#KrzysztofKamiński">Wniosek formalny. Na podstawie art. 109 ust. 3 pkt 10 proszę o zmianę w sposobie przeprowadzenia głosowania polegającą na przeprowadzeniu głosowania.</u>
          <u xml:id="u-122.1" who="#komentarz">(Wesołość na sali, oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#JacekKurczewski">Proszę bardzo, pan poseł Zarębski. Rozumiem, że pan poseł w sprawie tego wniosku formalnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#AndrzejZarębski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zgodnie ze zwyczajem proszę w imieniu naszego klubu o 15-minutową przerwę w obradach celem wyjaśnienia tej sprawy przez Prezydium Sejmu i określenia jednoznacznej wykładni w tej kwestii, gdyż wydaje mi się, że to, co w tej chwili robimy, jest po prostu niepotrzebne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#JacekKurczewski">Po pierwsze, chciałem zwrócić uwagę, że nie rozpatrujemy w tej chwili tego punktu porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-125.1" who="#JacekKurczewski">Czy pan poseł podtrzymuje wniosek o 15-minutową przerwę?</u>
          <u xml:id="u-125.2" who="#komentarz">(Poseł Andrzej Zarębski: Tak.)</u>
          <u xml:id="u-125.3" who="#JacekKurczewski">Przepraszam, przyjęto taki zwyczaj w tej Izbie, że wyrażamy zgodę na przerwę w celu umożliwienia klubowi zebrania się.</u>
          <u xml:id="u-125.4" who="#komentarz">(Poseł Stefan Niesiołowski: Proszę o głos przed przerwą.)</u>
          <u xml:id="u-125.5" who="#JacekKurczewski">Czy pan poseł uważa, że źle rozumiem ten wniosek?</u>
          <u xml:id="u-125.6" who="#JacekKurczewski">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#StefanNiesiołowski">Tak, tak uważam. W kwestii wyjaśnienia. Pan marszałek Kern w imieniu Prezydium Sejmu przedstawił stanowisko w tej sprawie i pan marszałek expressis verbis stwierdził, że nie podda tego wniosku pod głosowanie. Chciałem tylko prosić pana posła Zarębskiego o wycofanie wniosku, bo problem jest, moim zdaniem, zamknięty. W momencie...</u>
          <u xml:id="u-126.1" who="#komentarz">(Poseł Andrzej Zarębski: Wycofuję ten wniosek.)</u>
          <u xml:id="u-126.2" who="#StefanNiesiołowski">Wycofuje pan, tak?</u>
          <u xml:id="u-126.3" who="#komentarz">(Poseł Andrzej Zarębski: Jeżeli taka jest wykładnia...)</u>
          <u xml:id="u-126.4" who="#StefanNiesiołowski">Tak to rozumiałem, chyba że się przesłyszałem. O ile jednak dobrze słyszałem, to pan marszałek powiedział, że nie podda tego wniosku pod głosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#JacekKurczewski">Zgodnie ze stanowiskiem Prezydium Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#StefanNiesiołowski">W związku z tym proszę, żeby debata była kontynuowana. Ten problem, jak każdy kolejny problem wymyślony przez KPN, nie istnieje.</u>
          <u xml:id="u-128.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#JacekKurczewski">Panie pośle, nie chcę się wypowiadać na temat tego, jaki klub zgłasza jakie wnioski. To jest jakby poza dyskusją. Prezentuję tu natomiast - jako zobowiązujące - stanowisko Prezydium Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-129.1" who="#JacekKurczewski">Proszę bardzo, pan poseł Aleksander Bentkowski. Przepraszam - w jakim trybie?</u>
          <u xml:id="u-129.2" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#AleksanderBentkowski">Panie marszałku, chciałem zwrócić uwagę na wystąpienie pana posła Kerna. Pan poseł Kern powiedział, że jest to swoista gra. Jest to istotnie gra między adwokatem Kernem i adwokatem Kamińskim, a ja prosiłbym, żeby pan marszałek był uprzejmy podjąć decyzję,...</u>
          <u xml:id="u-130.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Podjął już.)</u>
          <u xml:id="u-130.2" who="#AleksanderBentkowski">... co leży w kompetencjach pana marszałka. I o to nam chodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#JacekKurczewski">Panie pośle, po wystąpieniach panów posłów, także pana wicemarszałka Kerna, i przedstawieniu stanowiska Prezydium Sejmu, zgodnie z moją wcześniejszą zapowiedzią powrócimy teraz do rozpatrzenia punktu 8 porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-131.1" who="#komentarz">(Poseł Krzysztof Kamiński: Panie marszałku, a mój wniosek formalny?)</u>
          <u xml:id="u-131.2" who="#JacekKurczewski">Powracamy do rozpatrzenia punktu 8 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, Komisji Samorządu Terytorialnego oraz Komisji Ustawodawczej o senackim projekcie ustawy o regionalnych izbach obrachunkowych.</u>
          <u xml:id="u-131.3" who="#JacekKurczewski">Przypominam, że Sejm w głosowaniu zdecydował o przystąpieniu do trzeciego czytania projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-131.4" who="#JacekKurczewski">Przechodzimy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-131.5" who="#komentarz">(Poseł Krzysztof Kamiński: A mój wniosek formalny - pkt 10?)</u>
          <u xml:id="u-131.6" who="#JacekKurczewski">Panie pośle, nie uznaję tego wniosku formalnego, dlatego że nie dotyczy on rozpatrywanego punktu porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-131.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-131.8" who="#JacekKurczewski"> Panie pośle, czy pan mówi o porządku głosowania w punkcie 8?</u>
          <u xml:id="u-131.9" who="#komentarz">(Poseł Krzysztof Kamiński: Nie, chodzi o punkt, który jest przedmiotem naszych nie zakończonych jeszcze obrad.)</u>
          <u xml:id="u-131.10" who="#JacekKurczewski">Panie pośle, już zakończyliśmy rozpatrywanie tego punktu.</u>
          <u xml:id="u-131.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-131.12" who="#komentarz">(Poseł Krzysztof Kamiński: Pan zakończył.)</u>
          <u xml:id="u-131.13" who="#JacekKurczewski">Przypominam, że komisje przedstawiły w sprawozdaniu trzy wnioski mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-131.14" who="#JacekKurczewski">W pierwszym wniosku mniejszości, dotyczącym art. 2, wnioskodawcy proponują w ust. 2 dodanie przepisu, zgodnie z którym prezes Rady Ministrów może rozwiązać kolegium izby obrachunkowej tylko w razie powtarzającego się naruszania prawa, a nie: naruszania prawa, jak proponują komisje.</u>
          <u xml:id="u-131.15" who="#JacekKurczewski">Czy są potrzebne objaśnienia posła sprawozdawcy? Nie.</u>
          <u xml:id="u-131.16" who="#JacekKurczewski">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-131.17" who="#JacekKurczewski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem wniosku mniejszości do art. 2 ust. 2, polegającego na dodaniu przepisu, zgodnie z którym prezes Rady Ministrów może rozwiązać kolegium izby obrachunkowej tylko w razie powtarzającego się naruszania prawa, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-131.18" who="#JacekKurczewski">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-131.19" who="#JacekKurczewski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
          <u xml:id="u-131.20" who="#JacekKurczewski">Za wnioskiem głosowało 150 posłów, przeciw - 122, 53 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-131.21" who="#JacekKurczewski">Stwierdzam, że Sejm wniosek mniejszości do art. 2 ust. 2 przyjął.</u>
          <u xml:id="u-131.22" who="#JacekKurczewski">W drugim wniosku mniejszości, dotyczącym art. 9, wnioskodawcy proponują w ust. 2 dodanie przepisu, zgodnie z którym wystąpienie pokontrolne izby obrachunkowej w miarę potrzeby - a nie: zawsze, jak chcą komisje - wskazuje źródła i przyczyny nieprawidłowości.</u>
          <u xml:id="u-131.23" who="#JacekKurczewski">Czy są potrzebne wyjaśnienia? Nie.</u>
          <u xml:id="u-131.24" who="#JacekKurczewski">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-131.25" who="#JacekKurczewski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem wniosku mniejszości do art. 9 ust. 2, polegającego na dodaniu przepisu, zgodnie z którym wystąpienie pokontrolne izby obrachunkowej w miarę potrzeby wskazuje źródła i przyczyny nieprawidłowości, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-131.26" who="#JacekKurczewski">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-131.27" who="#JacekKurczewski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
          <u xml:id="u-131.28" who="#JacekKurczewski">Za wnioskiem głosowało 90 posłów, przeciw - 219, 17 posłów wstrzymało się głosu.</u>
          <u xml:id="u-131.29" who="#JacekKurczewski">Stwierdzam, że Sejm wniosek mniejszości do art. 9 ust. 2 odrzucił.</u>
          <u xml:id="u-131.30" who="#JacekKurczewski">W trzecim wniosku mniejszości, dotyczącym art. 16, wnioskodawcy proponują w ust. 1 dodanie przepisu, zgodnie z którym prezesa izby obrachunkowej powołuje prezes Rady Ministrów na wniosek ministra finansów - jak proponują komisje - ale po zasięgnięciu opinii właściwych sejmików samorządowych. Konsekwencją przyjęcia tego wniosku będzie dodanie nowego art. 28.</u>
          <u xml:id="u-131.31" who="#JacekKurczewski">Pan poseł sprawozdawca, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#JerzyHrybacz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ponieważ do projektu ustawy zgłoszono również poprawki, a w odniesieniu do art. 16 ust. 1 poprawka zgłoszona przez KPN idzie dalej niż wniosek mniejszości, gdyż proponuje wyłączenie ministra finansów, należałoby najpierw przegłosować poprawkę zgłoszoną przez KPN w brzmieniu: „Prezesa izby powołuje i odwołuje prezes Rady Ministrów po zasięgnięciu opinii właściwych sejmików samorządowych”. Oczywiście przyjęcie tej poprawki też spowodowałoby konieczność dodania nowego art. 28, nowelizującego art. 62 ust. 2 ustawy o samorządzie terytorialnym.</u>
          <u xml:id="u-132.1" who="#komentarz">(Głos z sali: W jakim brzmieniu?)</u>
          <u xml:id="u-132.2" who="#JerzyHrybacz">W brzmieniu następującym: „W ustawie z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie terytorialnym (DzU nr 16 poz. 95, nr 32 poz. 191, nr 34 poz. 199, nr 43 poz. 253, nr 89 poz. 518, z 1991 r. nr 4 poz. 18, nr 110 poz. 473) w art. 62 ust. 2 na końcu zdania kropkę zastępuje się przecinkiem i dodaje wyrazy: „po zasięgnięciu opinii właściwych sejmików samorządowych”, a dotychczasowy art. 28 oznacza się jako art. 29”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#JacekKurczewski">Tak więc będziemy najpierw głosować nad poprawką nr 1 z zestawienia poprawek, które posłowie otrzymali, jako dalej idącą niż trzeci wniosek mniejszości. Jeżeli ta poprawka zostanie odrzucona, powrócimy do głosowania nad trzecim wnioskiem mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-133.1" who="#JacekKurczewski">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-133.2" who="#JacekKurczewski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem poprawki nr 1, polegającej na nadaniu art. 16 ust. 1 brzmienia: „Prezesa izby powołuje i odwołuje prezes Rady Ministrów po zasięgnięciu opinii właściwych sejmików samorządowych”, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-133.3" who="#JacekKurczewski">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-133.4" who="#JacekKurczewski">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-133.5" who="#JacekKurczewski">Za poprawką nr 1 głosowało 179 posłów, przeciw - 121, 30 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-133.6" who="#JacekKurczewski">Stwierdzam, że poprawka nr 1 do art. 16 ust. 1 została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-133.7" who="#JacekKurczewski">Przechodzimy do głosowania nad następnymi poprawkami zgłoszonymi w trakcie dyskusji. Chciałbym prosić pana posła sprawozdawcę o kolejne ich referowanie. Będę zarządzał głosowanie po omówieniu każdej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#JerzyHrybacz">W poprawce nr 2 proponuje się dodanie w art. 26 nowego ust. 2 w brzmieniu: „Do pracowników regionalnych izb obrachunkowych stosuje się przepisy ustawy z dnia 16 września 1982 r. o pracownikach urzędów państwowych (DzU nr 31 poz. 214, z 1984 r. nr 35 poz. 187, z 1988 r. nr 19 poz. 132, z 1989 r. nr 4 poz. 24, nr 34 poz. 178, nr 34 poz. 182, z 1990 r. nr 20 poz. 121, z 1991 r. nr 55 poz. 234, nr 88 poz. 400, nr 95 poz. 425)”.</u>
          <u xml:id="u-134.1" who="#JerzyHrybacz">W razie przyjęcia tej poprawki, ponieważ dojdzie dodatkowy ust. 2, ulegnie zmianie numeracja kolejnych ustępów tego artykułu: trzeba je oznaczyć odpowiednio jako ust. 3–6 zamiast dotychczasowych ust. 2–5.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#JacekKurczewski">Bardzo proszę Wysoką Izbę o zachowanie ciszy. Materia prawna poddawanych głosowaniu spraw jest skomplikowana i chodzi o to, żebyśmy nie popełnili błędu i podejmowali decyzje w sposób świadomy.</u>
          <u xml:id="u-135.1" who="#JacekKurczewski">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-135.2" who="#JacekKurczewski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem poprawki nr 2, polegającej na dodaniu w art. 26 nowego ust. 2, proszę o podniesienie ręki i naciśnięcie przycisku.</u>
          <u xml:id="u-135.3" who="#JacekKurczewski">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-135.4" who="#JacekKurczewski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
          <u xml:id="u-135.5" who="#JacekKurczewski">Za poprawką nr 2 głosowało 310 posłów, przeciw - 1, 15 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-135.6" who="#JacekKurczewski">Stwierdzam, że poprawka została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-135.7" who="#JacekKurczewski">Proszę bardzo, panie pośle, o przedstawienie następnej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#JerzyHrybacz">Teraz, wg nowej numeracji, poprawka do ust. 3. Proponuje się w niej, żeby ust. 3 przyjął następujące brzmienie: „Stosunek pracy z przewodniczącym kolegium, jego zastępcą oraz pozostałymi członkami kolegium izby posiadającymi kwalifikacje inspektorów nawiązuje się na podstawie powołania. Pozostali członkowie kolegium izby otrzymują stosowny ryczałt określony rozporządzeniem, o którym mowa w ust. 5. Do nieetatowych członków kolegium izby stosuje się odpowiednio przepisy art. 25 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie terytorialnym (DzU nr 16 poz. 95, nr 32 poz. 191, nr 34 poz. 199, nr 43 poz. 253, nr 89 poz. 518, z 1991 r. nr 4 poz. 18 i nr 110 poz. 473), z tym że zgodę na rozwiązanie stosunku pracy wyraża kolegium”.</u>
          <u xml:id="u-136.1" who="#JerzyHrybacz">Gdyby się przyjęło ust. 2 w proponowanym brzmieniu, to w ust. 5 zastąpiłoby się kropkę przecinkiem i po przecinku należałoby dodać wyrazy: „zasady ustalania ryczałtu, diet i zwrotu kosztów podróży nieetatowych członków kolegiów izb”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#JacekKurczewski">Panie pośle, pan rozpoczął referowanie poprawki mówiąc, że dotyczy ona ust. 3, a mnie się wydaje, że dotyczy ona ust. 2. Czy można to wyjaśnić?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#JerzyHrybacz">To był ust. 2, ale w tej chwili jako ust. 2 weszło to, co przed chwilą przegłosowaliśmy, i dlatego...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#JacekKurczewski">Przepraszam bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#JerzyHrybacz">... kolejność się zmieniła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#JacekKurczewski">Czyli mamy nowy ust. 3.</u>
          <u xml:id="u-141.1" who="#komentarz">(Poseł Marek Borowski: Mam pytanie.)</u>
          <u xml:id="u-141.2" who="#JacekKurczewski">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#MarekBorowski">Przepraszam, czy pan poseł sprawozdawca mógłby w krótkich żołnierskich słowach wyjaśnić różnicę między tym zapisem a tym, który jest...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#JacekKurczewski">Prosiłbym pana posła o parlamentarne słownictwo.</u>
          <u xml:id="u-143.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#JerzyHrybacz">W krótkich żołnierskich słowach to wygląda w ten sposób: Według propozycji podanej przez połączone trzy komisje stosunek pracy z wszystkimi członkami kolegium nawiązuje się na podstawie powołania. Tu natomiast proponuje się zróżnicowanie: z członkami kolegium posiadającymi kwalifikacje odpowiadające kwalifikacjom inspektorów nawiązuje się stosunek pracy na podstawie powołania, a członkowie kolegium nie posiadający tych kwalifikacji byliby wynagradzani jakimś określonym ryczałtem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję. Czy to były właśnie te krótkie parlamentarne i zarazem żołnierskie słowa, o które szło panu posłowi Borowskiemu, czy jeszcze...? Zdaje się, że wystarczyło. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-145.1" who="#JacekKurczewski">W takim razie przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-145.2" who="#JacekKurczewski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem poprawki nr 3, polegającej na nadaniu nowego brzmienia ust. 3, proszę o podniesienie ręki i naciśnięcie przycisku.</u>
          <u xml:id="u-145.3" who="#JacekKurczewski">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-145.4" who="#JacekKurczewski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
          <u xml:id="u-145.5" who="#JacekKurczewski">Za poprawką nr 3 głosowało 160 posłów, przeciw - 152, 7 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-145.6" who="#JacekKurczewski">Stwierdzam, że poprawka została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-145.7" who="#JacekKurczewski">Proszę bardzo, panie pośle, o przedstawienie następnej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#JerzyHrybacz">W poprawce nr 4, zgłoszonej przez PSL, proponuje się skreślić rozdział 4 (przypominam, że rozdział 4 dotyczy przepisów karnych) i zamiast tego wprowadzić przepisy końcowe, i w związku z tym skreślić art. 27.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#JacekKurczewski">A zatem poprawka ta sprowadza się do usunięcia przepisów karnych. Tak, panie pośle? To chyba jest jasne.</u>
          <u xml:id="u-147.1" who="#komentarz">(Głosy z sali: Jasne.)</u>
          <u xml:id="u-147.2" who="#JacekKurczewski">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-147.3" who="#JacekKurczewski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem poprawki nr 4, polegającej na skreśleniu rozdziału 4, wprowadzeniu przepisów końcowych i skreśleniu art. 27, proszę o podniesienie ręki i naciśnięcie przycisku.</u>
          <u xml:id="u-147.4" who="#JacekKurczewski">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-147.5" who="#JacekKurczewski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
          <u xml:id="u-147.6" who="#JacekKurczewski">Za poprawką nr 4 głosowało 32 posłów, przeciw - 236, 47 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-147.7" who="#JacekKurczewski">Stwierdzam, że poprawka została odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-147.8" who="#JacekKurczewski">Proszę, panie pośle, o przedstawienie następnej poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#JerzyHrybacz">W poprawce nr 5 proponuje się, aby po art. 27 dodać nowy art. 28. To nie jest zawarte we wnioskach mniejszości. Chodzi o takie brzmienie, jak czytałem przed chwilą, wtedy gdy głosowaliśmy nad pierwszą poprawką, mówiącą o tym, że prezesa izby powołuje i odwołuje prezes Rady Ministrów po zasięgnięciu opinii właściwych sejmików samorządowych.</u>
          <u xml:id="u-148.1" who="#JerzyHrybacz">To jest bezprzedmiotowe.</u>
          <u xml:id="u-148.2" who="#komentarz">(Poseł Janusz Szymański: To jest bezprzedmiotowe, nie podlega głosowaniu.)</u>
          <u xml:id="u-148.3" who="#JerzyHrybacz">To nie podlega głosowaniu. Chyba...?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#JacekKurczewski">Nie podlega głosowaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#JerzyHrybacz">I następna, ostatnia poprawka, w której proponuje się dodać po art. 27 nowy rozdział 5 w brzmieniu...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#JacekKurczewski">Proszę uważać teraz, bo to jest dłuższy tekst.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#JerzyHrybacz">Rozdział 5: chodzi o to, by przepisy końcowe dodać jako art. 28, a dotychczasowy art. 28 stałby się art. 29, wprowadzającym w ustawie o samorządzie terytorialnym następujące zmiany:</u>
          <u xml:id="u-152.1" who="#JerzyHrybacz">1. W art. 52 ust. 2 ustawy o samorządzie terytorialnym dodaje się na końcu wyrazy: „celem zaopiniowania”.</u>
          <u xml:id="u-152.2" who="#JerzyHrybacz">2. W art. 90 ust. 2 po wyrazach: „uchwałę budżetową” dodaje się wyrazy: „i inne uchwały w sprawach budżetowych”.</u>
          <u xml:id="u-152.3" who="#JerzyHrybacz">3. Obecną treść art. 92 oznacza się jako ust. 1 i dodaje ust. 2 w brzmieniu: „Przez nieważność budżetu w części rozumie się stwierdzenie takiej sprzeczności z prawem, której usunięcie nie powoduje zmiany ogólnej kwoty dochodów lub wydatków budżetu”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-153.1" who="#JacekKurczewski">Czy potrzebne są wyjaśnienia?</u>
          <u xml:id="u-153.2" who="#JacekKurczewski">Pan poseł Arkuszewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#WojciechArkuszewski">Mam pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#JacekKurczewski">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#WojciechArkuszewski">Mam pytanie do posła sprawozdawcy. Jaki numer ma ten artykuł?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#JerzyHrybacz">To by był art. 28, a wówczas ten, który przegłosowaliśmy, wszedłby pod numerem art. 29 - przepisy końcowe. Dodatkowo by wszedł nowy art. 28, po art. 27.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#JacekKurczewski">Chwileczkę, panie pośle, gdyby pan zaczekał...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#JerzyHrybacz">Jeszcze sprawdzę... Tak jest. To by był art. 28, a ten, który przegłosowaliśmy, jako konsekwencja pierwszej poprawki...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#JacekKurczewski">Panie pośle, przepraszam bardzo. Chciałbym jednak wyjaśnić sprawę poprawki, która ma numer 5, na stronie 2. Czy jest pan, panie pośle... nie chcę podawać w wątpliwość... tylko zapytuję, czy aby na pewno nie należy jednak głosować nad tą poprawką nr 5, aby po art. 27...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#JerzyHrybacz">Poprawka nr 5 wejdzie, ale w innym brzmieniu, dlatego że w trzecim wniosku mniejszości jest wyraźnie powiedziane: „na wniosek ministra finansów”, a przegłosowaliśmy poprawkę nr 1, która mówi o tym, że prezesa izby powołuje i odwołuje prezes Rady Ministrów po zasięgnięciu opinii właściwych sejmików samorządowych.</u>
          <u xml:id="u-161.1" who="#JerzyHrybacz">Wobec tego nie możemy przyjąć w brzmieniu, jakie było we wniosku mniejszości, ponieważ tam było dodanie przepisu, że na wniosek...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-162.1" who="#JacekKurczewski">Nie tylko ja, ale również przedstawiciele służb legislacyjnych Sejmu zostali w tym momencie przekonani. Wycofuję zatem swoje pytanie.</u>
          <u xml:id="u-162.2" who="#JacekKurczewski">Przechodzimy wobec tego do głosowania nad poprawką, którą...</u>
          <u xml:id="u-162.3" who="#komentarz">(Poseł Marek Mazurkiewicz: Panie marszałku, proszę o głos.)</u>
          <u xml:id="u-162.4" who="#JacekKurczewski">Jeszcze są wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-162.5" who="#JacekKurczewski">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#MarekMazurkiewicz">Poseł Mazurkiewicz, SLD. W związku z tym, że połączone komisje dyskutują w tej chwili nad nowelą do ustawy o samorządzie terytorialnym, apelowałbym do pana posła Setnika, który jest wnioskodawcą odnośnie do tego fragmentu, który wiąże się w poważnym stopniu z ustawą o samorządzie terytorialnym i z Prawem budżetowym i który nie był i nie mógł być w czasie tej krótkiej debaty wynegocjowany, aby był łaskaw wycofać ten wniosek, który jest z ustawą związany tylko pośrednio, natomiast by inicjatywę tę przenieść do nowelizowanej obecnie ustawy o samorządzie terytorialnym z 8 marca. Wydaje się, że to uczyni ten akt znacznie bardziej klarownym, nie stwarzając nieoczekiwanych komplikacji w sprawach, które tutaj nie zostały w gruncie rzeczy przez Wysoką Izbę przeanalizowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-164.1" who="#JacekKurczewski">Już nie dyskutujemy, ale rozumiem, że jest to pytanie o to, czy wnioskodawca tej poprawki nie jest przypadkiem gotów do jej wycofania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#RyszardSetnik">Panie marszałku, mógłbym to rozważyć, gdybym był wnioskodawcą tej poprawki. Jestem natomiast wnioskodawcą innej poprawki, ostatniej, dotyczącej czasu wejścia w życie...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#JacekKurczewski">Tak, to prawda.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#RyszardSetnik">Chodzi tylko o jeden artykuł - art. 16, aby mógł on wejść wcześniej. Natomiast...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#JacekKurczewski">Rozumiem, przepraszam bardzo. Nie dysponuję w tym momencie danymi, kto jest wnioskodawcą tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-168.1" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#JerzyHrybacz">Prosimy więc autora tej poprawki o jej wycofanie.</u>
          <u xml:id="u-169.1" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#JacekKurczewski">Myślę jednak, że będzie prościej, po tej krótkiej dyskusji, poddać tę poprawkę pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-170.1" who="#JacekKurczewski">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-170.2" who="#JacekKurczewski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem poprawki polegającej na dodaniu po art. 27 nowego rozdziału 5, proszę podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-170.3" who="#JacekKurczewski">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-170.4" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
          <u xml:id="u-170.5" who="#JacekKurczewski">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-170.6" who="#JacekKurczewski">Wydruk będzie dostępny.</u>
          <u xml:id="u-170.7" who="#JacekKurczewski">Za przyjęciem poprawki głosowało 13 posłów, przeciw - 254, 36 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-170.8" who="#JacekKurczewski">Stwierdzam, że poprawka została odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-170.9" who="#JacekKurczewski">Przechodzimy do omawiania ostatniej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-170.10" who="#JacekKurczewski">Proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#JerzyHrybacz">W art. - zgodnie z nową numeracją - 29 kropkę należy zastąpić przecinkiem i dodać wyrazy: „z wyjątkiem art. 16, który wchodzi w życie z dniem ogłoszenia”. Poprawka ta została zgłoszona przez posła Setnika.</u>
          <u xml:id="u-171.1" who="#JerzyHrybacz">Chciałbym tutaj zrobić jedną, własną uwagę. Poprawka ta prowadzi do powołania prezesów izb obrachunkowych jeszcze przed wejściem ustawy w życie, a tym samym przed powstaniem izb, przed określeniem ich siedzib i zasięgu terytorialnego. Proszę, aby państwo wzięli to pod uwagę.</u>
          <u xml:id="u-171.2" who="#komentarz">(Poseł Janusz Szymański: Nie ma trybu.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#JacekKurczewski">To było wyjaśnienie, nie ocena.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#JerzyHrybacz">Tak, wyjaśnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-174">
          <u xml:id="u-174.0" who="#JacekKurczewski">Pan minister prosi o głos w celu wyjaśnienia; rozumiem, że w charakterze uzupełnienia.</u>
          <u xml:id="u-174.1" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-175">
          <u xml:id="u-175.0" who="#JerzyHrybacz">To poseł Setnik jest wnioskodawcą.</u>
          <u xml:id="u-175.1" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-176">
          <u xml:id="u-176.0" who="#JacekKurczewski">Dopuściłem do głosu, sprzeciwy są ciche.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-177">
          <u xml:id="u-177.0" who="#JanRokita">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym prosić również o głos po zakończeniu głosowania, ze względu na pewne uwagi, którymi chciałbym się podzielić.</u>
          <u xml:id="u-177.1" who="#JanRokita">W tej chwili, przy tym głosowaniu, chciałbym tylko prosić o to, aby wniosek został uzupełniony następującym sformułowaniem: „z wyjątkiem art. 16 ust. 1”, a nie: „art. 16”. Dlaczego? Rząd bowiem nie zamierza wcześniej powoływać zastępców prezesów izb obrachunkowych i, co więcej, nie dysponuje w tym celu funduszami; zamierza wyłącznie powołać wcześniej prezesów izb obrachunkowych po to, aby oni owe izby zorganizowali. W związku z tym jest prośba, aby wcześniejsze wejście w życie dotyczyło art. 16 ust. 1 ustawy, a nie całego art. 16.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-178">
          <u xml:id="u-178.0" who="#JacekKurczewski">Rozumiem, że ta prośba jest skierowana do wnioskodawcy. Dopuszczam do głosu po to, żeby nie ucierpiała jakość naszej pracy legislacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-178.1" who="#JacekKurczewski">Pan poseł wnioskodawca, proszę bardzo.</u>
          <u xml:id="u-178.2" who="#JacekKurczewski">Muszę pana prosić jakby o autopoprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-179">
          <u xml:id="u-179.0" who="#RyszardSetnik">Intencją wniosku, o którym mówiłem w czasie debaty, jest to, aby można było powołać prezesa przed 1 stycznia. Dotyczy to właśnie art. 16 ust. 1. W art. 16 ust. 2 chodzi o zastępców i to nie jest, zdaje się, konieczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-180">
          <u xml:id="u-180.0" who="#JacekKurczewski">Tak więc z tą autopoprawką wnioskodawcy poddaję poprawkę pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-180.1" who="#JacekKurczewski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem poprawki do art. 16 ust. 1, proszę podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-180.2" who="#JacekKurczewski">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-180.3" who="#JacekKurczewski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
          <u xml:id="u-180.4" who="#JacekKurczewski">Za przyjęciem poprawki głosowało 91 posłów, przeciw - 183, 33 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-180.5" who="#JacekKurczewski">Stwierdzam, że poprawka została odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-180.6" who="#JacekKurczewski">To były już wszystkie poprawki, tak, panie pośle? Nic nam tu nie zginęło, mam nadzieję. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-180.7" who="#komentarz">(Poseł Jan Rokita: Zgłaszam się do głosu.)</u>
          <u xml:id="u-180.8" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-180.9" who="#JacekKurczewski">Nie, panie ministrze, teraz już jest głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-180.10" who="#JacekKurczewski">Przystępujemy do głosowania nad całością projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-180.11" who="#JacekKurczewski">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem całości projektu ustawy o regionalnych izbach obrachunkowych w brzmieniu proponowanym przez Komisję Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów, Komisję Samorządu Terytorialnego oraz Komisję Ustawodawczą, wraz z przyjętymi poprawkami, proszę podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-180.12" who="#JacekKurczewski">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-180.13" who="#JacekKurczewski">Kto się wstrzymał od głosu?</u>
          <u xml:id="u-180.14" who="#JacekKurczewski">Za przyjęciem projektu ustawy głosowało 279 posłów, przeciw - 1, 32 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-180.15" who="#JacekKurczewski">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o regionalnych izbach obrachunkowych.</u>
          <u xml:id="u-180.16" who="#JacekKurczewski">Powracamy do punktu 13 porządku dziennego: Pierwsze czytanie projektu ustawy o zagospodarowaniu...</u>
          <u xml:id="u-180.17" who="#komentarz">(Poseł Jan Rokita: Panie marszałku, proszę o głos.)</u>
          <u xml:id="u-180.18" who="#JacekKurczewski">Przepraszam bardzo, mogę udzielić panu jako posłowi głosu w sprawie formalnej.</u>
          <u xml:id="u-180.19" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-180.20" who="#JacekKurczewski"> Już przeprowadziłem głosowanie nad ustawą.</u>
          <u xml:id="u-180.21" who="#JacekKurczewski">Przypominam, na wszelki wypadek, dla historii, że we wniosku Prezydium Sejmu chodziło o to, aby nie przechodzić do trzeciego czytania. Natomiast Wysoka Izba, jak również pan minister optowali za tym, aby przejść do trzeciego czytania, co w pewnym sensie stwarza pewne ryzyko i może prowadzić do pewnych zakłóceń w pracy legislacyjnej. Niestety, taka była wola Wysokiej Izby, takie było też zdanie pana ministra.</u>
          <u xml:id="u-180.22" who="#JacekKurczewski">Powracamy do rozpatrzenia punktu 13 porządku dziennego: Pierwsze czytanie projektu ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym.</u>
          <u xml:id="u-180.23" who="#JacekKurczewski">Kontynuujemy dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-180.24" who="#JacekKurczewski">Głos ma pani poseł Anna Knysok, Konwencja Polska. Przygotuje się do zabrania głosu pan poseł Jerzy Niczyperowicz.</u>
          <u xml:id="u-180.25" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-181">
          <u xml:id="u-181.0" who="#AnnaKnysok">Ze względu na późną porę chciałabym podzielić się jedynie kilkoma ogólnymi uwagami, szczegółowe przedstawię podczas prac komisji sejmowej. Pozytywnie oceniamy zawarcie w ustawie nowego...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-182">
          <u xml:id="u-182.0" who="#JacekKurczewski">Przepraszam bardzo panią poseł.</u>
          <u xml:id="u-182.1" who="#JacekKurczewski">Teraz z kolei Wysoką Izbę poproszę jednak o...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-183">
          <u xml:id="u-183.0" who="#AnnaKnysok">To może ja zaczekam, aż wyjdą wszyscy ci, co chcą wyjść.</u>
          <u xml:id="u-183.1" who="#komentarz">(Wesołość na sali, oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-184">
          <u xml:id="u-184.0" who="#JacekKurczewski">Pani poseł, to już jest zbytek, że tak powiem, samokrytycyzmu. To była zbędna uwaga. Jak pani poseł widzi, wielu posłów zostało. Proszę chwilę poczekać. Nie chciałbym imiennie przywoływać do porządku, choć i tej kwestii dotyczą odpowiednie punkty regulaminu, o którym ciągle dyskutujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-185">
          <u xml:id="u-185.0" who="#AnnaKnysok">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-186">
          <u xml:id="u-186.0" who="#JacekKurczewski">Chwileczkę, jeszcze chwileczkę.</u>
          <u xml:id="u-186.1" who="#JacekKurczewski">Proszę bardzo panią poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-187">
          <u xml:id="u-187.0" who="#AnnaKnysok">Pozytywnie oceniamy to, że proponowana ustawa zawiera nowe podejście do problematyki zagospodarowania przestrzennego, szczególnie w zakresie uwzględnienia struktury własności i poszanowania praw właścicieli. Nową rzeczą jest także uwzględnienie zmian wartości gruntów w zależności od ich przeznaczenia w planie i zastosowanie opłat związanych z ich rynkową wartością. Pozytywnie oceniamy powiązanie terenu jednostek administracyjnych, którymi są gminy, z obszarami sąsiednimi i skoordynowanie ich działań. Za rzecz słuszną uważamy także wprowadzenie obowiązku negocjacji z gospodarzami terenu w razie potrzeby lokalizacji na terenie gminy inwestycji wynikających z zadań rządowych. Jest to pozytywny przykład uznawania podmiotowości społeczności lokalnej.</u>
          <u xml:id="u-187.1" who="#AnnaKnysok">Niestety, wiele jest nieprecyzyjnych i niespójnych sformułowań w ustawie i mogą być one niezrozumiałe czy wręcz błędnie interpretowane. Wszystko to budzi obawy o możliwości i tempo realizacji słusznych z zasady założeń. I tak na przykład art. 14 stwierdza, że zakres i obowiązek opracowania planów ma określić ustawa szczególna, co do której brak jakichkolwiek danych. Jeżeli więc rozwiązanie to rzeczywiście wymaga zaangażowania Sejmu, to powinno to być przedstawione w projekcie ustawy podstawowej, bez przewlekania tej sprawy bezterminowo. Jeżeli zaangażowanie Sejmu jest niepotrzebne, to należy nałożyć na ministra gospodarki przestrzennej i budownictwa obowiązek opracowania takiego aktu, określając termin jego wydania.</u>
          <u xml:id="u-187.2" who="#AnnaKnysok">Wprowadzony tryb w istotny sposób wydłuży czas opracowania planów. Jest to uzasadnione przy całościowym rozpatrywaniu problematyki przestrzennej, natomiast spowoduje poważne utrudnienia w przypadku konieczności drobnych zmian, w przypadku konieczności opracowań jednostkowych, a one mogą być konieczne ze względu na zmieniającą się sytuację społeczno-gospodarczą. Może to być na przykład potrzeba szybkiej rozbudowy bazy turystycznej czy bazy gastronomicznej. Powinna więc w ustawie istnieć możliwość włączenia odmiennego trybu stosowania uproszczonej dokumentacji lub dopuszczenia stosowania koncepcji urbanistycznych, tak jak to było praktykowane dotąd. Tego typu rozwiązania znacznie uelastyczniłyby planowanie.</u>
          <u xml:id="u-187.3" who="#AnnaKnysok">Istnieje również obawa, że skomplikowany tryb opracowywania planów spowoduje, że gminy nie będą w ogóle ich opracowywać, a lokalizacje będą sytuowane „na dziko”.</u>
          <u xml:id="u-187.4" who="#AnnaKnysok">Jeszcze kilka uwag szczegółowych do artykułów, które albo wymagają zmiany, albo znacznego rozwinięcia. I tak na przykład tryb wydawania decyzji ustalających warunki zabudowy i zagospodarowania terenu budzi wiele wątpliwości. Uważamy, że niespójne są ustalenia art. 52 ust. 6 i art. 54 ust. 1.</u>
          <u xml:id="u-187.5" who="#AnnaKnysok">Kolejna sprawa. Zgodnie z art. 39 decyzje wydawane niezgodnie z planem są nieważne. Ustawa nie formułuje jednak żadnej sankcji ani żadnych skutków za nieprzestrzeganie jej przepisów, co wręcz zachęca do łamania prawa. Myślę, że zostanie to uzupełnione w toku prac.</u>
          <u xml:id="u-187.6" who="#AnnaKnysok">W art. 20 ust. 2 wprowadzono zapis, zgodnie z którym zarząd gminy w miarę potrzeby zawiadamia właścicieli o podjęciu uchwały o przystąpieniu do sporządzania planów. Taki nieprecyzyjny zapis, mówiący, że „zawiadamia się w razie potrzeby”, daje możliwości późniejszego kwestionowania jego wykonania czy to przez wojewodę, czy przez Naczelny Sąd Administracyjny.</u>
          <u xml:id="u-187.7" who="#AnnaKnysok">W projekcie nie poruszono również problemu istnienia służb urbanistycznych, które dotychczas funkcjonowały w ramach wojewódzkich biur planowania przestrzennego. To również wymaga uzupełnienia.</u>
          <u xml:id="u-187.8" who="#AnnaKnysok">Nie wyjaśniona jest także sprawa ochrony terenów zielonych i kompleksów rolnych, które dotychczas były elementem składowym planu zagospodarowania przestrzennego. Brak ścisłych zasad w tym zakresie może spowodować ich niszczenie dla doraźnych interesów czy to prywatnych, czy gminnych.</u>
          <u xml:id="u-187.9" who="#AnnaKnysok">Uważamy jednak, że projekt ten jest dobrym wstępem do prawidłowego opracowania przepisów prawnych w omawianych zakresie, i mamy nadzieję, że zawarte w nim niejasności i wątpliwości zostaną usunięte w toku prac. A zatem, mimo szeregu zastrzeżeń, wnosimy o przesłanie projektu do komisji.</u>
          <u xml:id="u-187.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-188">
          <u xml:id="u-188.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję bardzo pani poseł. Jeszcze raz przepraszam za kłopoty na początku pani wystąpienia.</u>
          <u xml:id="u-188.1" who="#JacekKurczewski">Proszę o zabranie głosu pana posła Jerzego Niczyperowicza, NSZZ „Solidarność”. Przygotuje się do zabrania głosu pan poseł Sławomir Hardej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-189">
          <u xml:id="u-189.0" who="#JerzyNiczyperowicz">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Ponad pół roku temu w dniu 20 marca w Wysokiej Izbie odbyło się pierwsze czytanie projektu ustawy Prawo budowlane. Większość występujących w tamtej debacie mówców podkreślała, iż zabieramy się do pracy nad projektem wyodrębnionym z całości problematyki prawnej z zakresu budownictwa i gospodarki przestrzennej. Brakowało do całości sprawy propozycji rozstrzygnięć dotyczących planowania przestrzennego. Wiedzieliśmy wówczas, że rząd pracuje nad projektem ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym i wkrótce na początku maja otrzymaliśmy druk sejmowy nr 259, który jest przedmiotem dzisiejszego pierwszego czytania.</u>
          <u xml:id="u-189.1" who="#JerzyNiczyperowicz">Mimo starań członków Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej trudno było znaleźć czas i miejsce dla pierwszego czytania projektu tej ustawy w okresie pięciu ostatnich miesięcy, kiedy to Sejm zajęty był wieloma ważnymi dla Rzeczypospolitej sprawami, powszechnie tu wszystkim znanymi. W tym samym czasie pracowała dość intensywnie podkomisja pod przewodnictwem pana posła Jana Kisiliczyka, rozpatrująca projekt ustawy Prawo budowlane, której prace w chwili obecnej są bardzo zaawansowane i zbliżają się do końca.</u>
          <u xml:id="u-189.2" who="#JerzyNiczyperowicz">Dzisiaj czytamy z opóźnieniem projekt ustawy, która zdaniem niektórych środowisk profesjonalnych powinna być integralną częścią ustawy Prawo budowlane, zdaniem zaś innych, gdy chodzi o skrajności - osobną, niezależną acz mocno rozbudowaną ustawą na wzór obowiązującej dzisiaj ustawy z dnia 12 lipca 1984 r. Obie skrajne propozycje nie odpowiadają ani mnie, ani mojemu klubowi, dlatego ośmielam się przedstawić propozycję pośrednią między wymienionymi, lansowaną również przez specjalistów w tej materii - że wymienię choćby pana mgr. inż. Alfreda Kulwickiego i pana prof. Stanisława Jędrzejewskiego. Propozycja polega na przeniesieniu rozdziałów projektu ustawy dotyczących trybu stosowania ustaleń planów zagospodarowania przestrzennego lub, szerzej mówiąc, procedur związanych z ustaleniem miejsca i warunków realizacji budowli - nawet gdy planów zagospodarowania przestrzennego nie ma - do ustawy Prawo budowlane.</u>
          <u xml:id="u-189.3" who="#JerzyNiczyperowicz">Konkretnie, rozdz. 4, zatytułowany „Ustalenie warunków zabudowy i zagospodarowania terenu”, należy przenieść w całości do ustawy Prawo budowlane, rozdz. 5 zaś zatytułowany „Uprawnienia zawodowe” włączyć do odpowiednich ustaleń ustawy Prawo budowlane, dotyczących uprawnień budowlanych, i poddać wspólnemu procedowaniu. Chodzi mi tutaj o takie zapisy w ustawie Prawo budowlane, które z chwilą powołania izb zawodowych (na mocy odrębnej ustawy) umożliwiłyby przekazanie uprawnień organów wydających uprawnienia do wyłącznej kompetencji izb zawodowych. Do sprawy izb zawodowych jeszcze wrócę w dalszej części wystąpienia, ponieważ klub mój jest zwolennikiem tego typu organizacji.</u>
          <u xml:id="u-189.4" who="#JerzyNiczyperowicz">Jak już wspomniałem, procedura ustawodawcza dotycząca projektu ustawy Prawo budowlane zbliża się w podkomisji ku końcowi, zatem przekazanie rozdziałów 4 i 5 projektu ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym do tego projektu winno nastąpić niezwłocznie, jeszcze w dniu dzisiejszym.</u>
          <u xml:id="u-189.5" who="#JerzyNiczyperowicz">Jeśli chodzi o materię zawartą w pozostałych rozdziałach projektu ustawy, tj. w rozdziałach 1,2, 3, 6 i 7, to proponuję włączyć ją do ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym. Tematyka zagospodarowania przestrzennego znacznie wykracza poza sferę czystej urbanistyki czy też, mówiąc konkretnie, poza sferę procesów związanych z inwestowaniem budowlanym, nie powinna być zatem wiązana wyłącznie z działalnością budowlaną. Pozostaje do rozwiązania dylemat, czy materiał zawarty w rządowym projekcie ustawy oraz duża liczba znajdujących się w Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej opracowań i opinii ekspertów, organizacji twórczych i zawodowych, a także organów samorządowych są wystarczającą podstawą, aby projekt ustawy skierować do dalszych prac ustawodawczych w komisji czy też należy zwrócić go rządowi w celu ponownego opracowania.</u>
          <u xml:id="u-189.6" who="#JerzyNiczyperowicz">Zdaniem naszego klubu projekt nadaje się do dalszego procedowania w Sejmie. Proponujemy skierować go do dalszej pracy w Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej.</u>
          <u xml:id="u-189.7" who="#JerzyNiczyperowicz">Chciałbym tu dodać na marginesie, iż klub nasz będzie przeciwny przekazaniu projektu do Komisji Nadzwyczajnej do spraw mieszkalnictwa powołanej przez Wysoką Izbę na 20 posiedzeniu Sejmu. Komisja ta, według druku sejmowego nr 286, miała za zadanie m.in.: „scalenie rządowych projektów ustaw o zagospodarowaniu przestrzennym i prawie budowlanym oraz dostosowanie do przepisów budowlanych obowiązujących w krajach EWG (łącznie z zagadnieniami normalizacji techniczno-budowlanej oraz ubezpieczeń)”. Tekst ten, co prawda, na prośbę występującego w imieniu wnioskodawców pana posła Jacka Kuronia został usunięty z treści przyjętej przez Sejm uchwały, lecz pojawił się ponownie w programie obecnego ministra gospodarki przestrzennej i budownictwa pana Andrzeja Bratkowskiego. Propozycje te wydają mi się znacznie spóźnione z racji zaawansowanych prac nad projektem ustawy Prawo budowlane oraz ustaw związanych z normalizacją, co więcej rozpatrywanych na tle obowiązującego w Europie ustawodawstwa. Na temat, czy projekt ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym jest nazbyt zbliżony do karty z Torremolinos, tj. Europejskiej Karty Zagospodarowania Przestrzennego, czy też zbyt od niej odbiega, głosy są podzielone. Wydaje mi się, że mamy w Polsce znakomitych znawców problemu, że wymienię pana profesora Zygmunta Niewiarowskiego z Instytutu Gospodarki Przestrzennej, przy których pomocy komisja sejmowa potrafi znaleźć consensus najbardziej korzystny dla kraju.</u>
          <u xml:id="u-189.8" who="#JerzyNiczyperowicz">Klub nasz z wielką uwagą wysłucha propozycji dotyczących zarówno projektu ustawy Prawo budowlane, jak i ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym i nie będzie stawiał przeszkód, gdy w tej ostatniej rząd zechce dokonać autopoprawek uwzględniających postulaty wielu ekspertów i wnioski wynikające z dzisiejszej debaty.</u>
          <u xml:id="u-189.9" who="#JerzyNiczyperowicz">Wysoki Sejmie! Tyle miałbym do powiedzenia w imieniu Klubu Parlamentarnego NSZZ „Solidarność” na temat procedury ustawodawczej dotyczącej całości projektu rządowego zawartego w druku nr 259. Teraz chciałbym poświęcić kilka uwag merytorycznej zawartości projektu, a konkretnie rozdziałom 1, 2, 3, 6 i 7 dotyczącym planowania przestrzennego. Na początku chciałbym się zdecydowanie sprzeciwić opiniom tych, na szczęście niewielu, ekspertów, którzy zadają retoryczne pytania o to, czy uzasadnione jest wydawanie takiej ustawy w sytuacji, gdy nie mamy jeszcze konstytucji, ordynacji wyborczej, a nawet nie wiadomo, czy obecny rząd długo się utrzyma oraz jaki będzie podział administracyjny kraju warunkujący gospodarkę przestrzenną itd.</u>
          <u xml:id="u-189.10" who="#JerzyNiczyperowicz">Otóż jeżeli mamy mówić o ładzie przestrzennym, to najbardziej właśnie zagrożony jest on w takiej nie uporządkowanej sytuacji prawnej państwa. Myślę, że teraz, i to bez żadnej zwłoki, należy uchwalić nową ustawę o zagospodarowaniu przestrzennym. Musi być ona niezależna od podziału administracyjnego kraju i nadawać się do każdego modelu w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-189.11" who="#JerzyNiczyperowicz">Wysoki Sejmie! W opinii mojego klubu najważniejszym zapisem projektu ustawy, który zasadniczo odróżnia nowy projekt zarówno od obowiązujących poprzednio, jak i od obowiązującego obecnie, jest art.3 ust. 2, potwierdzający zmianę w art. 117 Konstytucji RP, który stanowi, iż w granicach określonych przez ustawy i zasady współżycia społecznego każdy ma prawo do zagospodarowania terenu, do którego ma tytuł prawny. Zapis ten kończy okres całkowitego panowania państwa nad przestrzenią i prawem własności, które stanowiły podstawę dotychczasowych aktów normatywnych dotyczących gospodarowania przestrzenią. To właśnie w tych ustawach najbardziej uwidaczniała się bezwzględna ingerencja centralnej władzy państwa w każdą, najdrobniejszą sprawę ludzką.</u>
          <u xml:id="u-189.12" who="#JerzyNiczyperowicz">Projekt ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym ustala, że podstawowym, obowiązującym wszystkich, aktem prawnym jest plan uchwalony przez gminę zwany miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Inne plany bądź programy nie mają tej mocy prawnej i obowiązują tylko instytucje państwowe. Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego uwzględnia wszakże przedsięwzięcia rządowe. Projekt ustawy nie nakłada na gminę obowiązku sporządzania planu miejscowego poza przewidzianymi w art.14 trzema przypadkami dotyczącymi terenów o dużej intensywności inwestowania budowlanego. W tej kwestii zdania w środowiskach urbanistycznych są najbardziej podzielone. Istnieją uzasadnione obawy, które w pełni podzielam, iż w niektórych gminach, borykających się z niedostatkami finansowymi, mogą mieć miejsce pochopne, mające na celu doraźny interes, a nie perspektywiczne korzyści, decyzje rad gminnych odkładające problem opracowania planu na czas późniejszy. Wobec utraty ważności planów obecnie obowiązujących po upływie 4 lat od wejścia w życie ustawy, gminy pozostaną bez planów, a więc decyzje o ustaleniu warunków zabudowy i zagospodarowania terenu będą musiały być wydawane tylko na podstawie obowiązujących przepisów, przy dość skomplikowanej procedurze zawierającej m. in. ingerencję organu rządowego, tzn. wojewody, w zakresie stwierdzenia zgodności decyzji z prawem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-190">
          <u xml:id="u-190.0" who="#JacekKurczewski">Czas mija, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-191">
          <u xml:id="u-191.0" who="#JerzyNiczyperowicz">Jeśli dodać do tego wymagania zawarte w art. 51, które w pełni popieram, a które stanowią, iż przygotowanie decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu winno być dokonane przez osobę posiadającą uprawnienia zawodowe, jawi się cała głębia problemów do rozwiązania, szczególnie w małych gminach, które przeważają w kraju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-192">
          <u xml:id="u-192.0" who="#JacekKurczewski">Panie pośle, czas minął, przepraszam bardzo. Czy można prosić o przejście do konkluzji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-193">
          <u xml:id="u-193.0" who="#JerzyNiczyperowicz">Panie marszałku, wobec wyczerpania czasu przewidzianego dla mojego klubu, wnoszę, w trybie art.108 ust. 2 regulaminu Sejmu, o ujęcie pozostałej części mojego wystąpienia w dokumentach sejmowych, o których mowa w art.102 regulaminu Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-194">
          <u xml:id="u-194.0" who="#JacekKurczewski">Tak, ale być może jest jeszcze konkluzja, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-195">
          <u xml:id="u-195.0" who="#JerzyNiczyperowicz">Składam zatem tekst wystąpienia sekretarzowi Sejmu prowadzącemu listę mówców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-196">
          <u xml:id="u-196.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję bardzo. Przepraszam, ale...</u>
          <u xml:id="u-196.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-196.2" who="#JacekKurczewski">‍...czas klubu został wyczerpany. Proszę o zabranie głosu pana posła Sławomira Hardeja, Porozumienie Ludowe. Przygotuje się pan poseł Stanisław Węgłowski.</u>
          <u xml:id="u-196.3" who="#JacekKurczewski">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-197">
          <u xml:id="u-197.0" who="#SławomirHardej">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Przedstawiony dziś projekt nowej ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym Klub Parlamentarny „Porozumienie Ludowe” traktuje jako kolejny krok w kierunku dostosowania systemu prawnego do zmienionych stosunków gospodarczych i społecznych i pod tym właśnie kątem trzeba spojrzeć na ten dokument. Nowe podstawy prawne planowania przestrzennego muszą przede wszystkim uwzględniać konieczność większej mobilności wszystkich elementów gospodarczych, a więc także gruntów. Taki jest po prostu wymóg gospodarki rynkowej, w której szybko zmieniające się warunki ekonomiczne zmuszają do elastycznego dopasowania do nich także sposobu gospodarowania przestrzenią. W przeciwnym wypadku bowiem dojdzie do tego, że np. tereny zarezerwowane pod wysoką zabudowę mieszkaniową będą leżały odłogiem, wobec uwiądu tej formy budownictwa, a równocześnie chętni do inwestowania w budownictwo jednorodzinne nie będą mogli podjąć działalności, bo w planie zagospodarowania przestrzennego nie przewidziano tak dużego zainteresowania tym budownictwem i nie wyznaczono odpowiednio dużych terenów. Prawo o planowaniu przestrzennym musi zatem uwzględniać możliwość dostatecznie częstej aktualizacji planów. Powinno ono także przewidywać, kto i w jakim trybie może wnosić o tę aktualizację. Obecnie bowiem dzieje się tak, że jest ona wymuszana przez pojedynczych inwestorów, którym na zasadzie wyjątku zezwala się na odstępstwa od planu. Prowadzi to do anarchizacji zagospodarowania, życie jest bowiem zawsze silniejsze od nieżyciowych przepisów. Przy obecnych długotrwałych procedurach sporządzania i zatwierdzania planów, rzadkiej ich aktualizacji, są one często postrzegane przez mieszkańców gmin jako bariera ich ekonomicznej aktywności. Nie zmieniane przez dziesięciolecia, oderwane od zmieniającej się rzeczywistości plany stawały się martwym dokumentem, którego nikt poważnie nie traktował. Stąd widoczny gołym okiem chaos w przestrzennym zagospodarowaniu w wielu regionach Polski - suma wielu wyjątków i odstępstw od planu.</u>
          <u xml:id="u-197.1" who="#SławomirHardej">W ustawie powinien się też znaleźć zapis precyzujący, jakie ważne cele społeczne, gospodarcze, ekologiczne powinny być uwzględniane i chronione przez plany zagospodarowania przestrzennego. W tych właśnie dziedzinach ochrona prawna musi być rzeczywiście skuteczna. Jeżeli natomiast nie ma obawy, że zostaną naruszone ważne interesy państwa czy lokalnych społeczeństw, plany zagospodarowania nie powinny zbyt restrykcyjnie regulować sposobu wykorzystania terenów przez ich właścicieli - pod warunkiem, oczywiście, przestrzegania przez właścicieli zasad współżycia społecznego.</u>
          <u xml:id="u-197.2" who="#SławomirHardej">Klub Parlamentarny „Porozumienie Ludowe” sądzi, że w trakcie dalszych prac nad projektem członkowie komisji zwrócą właśnie uwagę na konieczność zachowania równowagi między interesem społecznym a interesem właściciela terenu.</u>
          <u xml:id="u-197.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-198">
          <u xml:id="u-198.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-198.1" who="#JacekKurczewski">Proszę o zabranie głosu pana posła Stanisława Węgłowskiego, Ruch dla Rzeczypospolitej. Przygotuje się pan poseł Józef Hermanowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-199">
          <u xml:id="u-199.0" who="#StanisławWęgłowski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Przed dokonaniem oceny projektu ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym niezbędne jest ustalenie, czym jest i czym powinno być planowanie przestrzenne, a także czy jest ono potrzebne w warunkach gospodarki rynkowej. Dotychczas istota planowania przestrzennego polegała na stworzeniu warunków do gospodarowania przestrzenią w taki sposób, by przebiegające procesy gospodarcze i sposoby zaspokajania potrzeb społecznych w skali kraju, regionów, miast i wsi nie naruszały równowagi przyrodniczej i zapewniały ochronę dóbr narodowych. Wynikała stąd współzależność między planowaniem krajowym, regionalnym i miejscowym, a także korelacja planowania przestrzennego z planowaniem gospodarczym. W ujęciu czasowym plany zawierały rozstrzygnięcia doraźne oraz zamierzenia etapowe, perspektywiczne i kierunkowe.</u>
          <u xml:id="u-199.1" who="#StanisławWęgłowski">Obecny projekt zmienia całkowicie filozofię planowania i zagospodarowania przestrzennego. W gruncie rzeczy jest to projekt o miejscowym zagospodarowaniu przestrzennym, gdyż planowanie regionalne sprowadzone zostało do symbolicznych rozmiarów, a z planowania krajowego zrezygnowano całkowicie. Terytorium kraju potraktowane zostało jak zlepek autonomicznych gmin. W praktyce oznacza to ubezwłasnowolnienie państwa w zakresie kształtowania polityki przestrzennej regionów i kraju. Z punktu widzenia interesów gminy jest to rozwiązanie również niekorzystne. Poszczególne gminy, bez zagwarantowania im zewnętrznych połączeń infrastrukturalnych i bez ustalenia funkcji o zasięgu regionalnym i krajowym, skazane są na stagnację. Ponadto takie podejście do zagadnienia może być niewyczerpanym źródłem konfliktów i nieporozumień. Powstaje więc pytanie: Czy po odejściu od centralistycznej formuły planowania gospodarczego potrzebne jest planowanie przestrzenne w skali kraju i regionów? Gdyby planowanie przestrzenne sprowadzone zostało wyłącznie do aspektów estetyki architektonicznej, to być może nie wymagałoby ono aż trzech poziomów. Jeżeli uznamy, że powinno ono pełnić funkcje określone w Europejskiej Karcie Zagospodarowania Przestrzennego uchwalonej przez właściwych ministrów na konferencji w 1983 r., to jest to nie tylko potrzebne, ale wręcz konieczne. Wśród znawców przedmiotu dominuje pogląd, że ze względu na rynkowe podejście do planowania gospodarczego wzrosły funkcje i odpowiedzialność planowania przestrzennego na wszystkich szczeblach. Powinno ono przejąć znaczną część problematyki z planowania gospodarczego, choćby po to, by zachować ciągłość niektórych wartości w obecnym okresie eksperymentowania.</u>
          <u xml:id="u-199.2" who="#StanisławWęgłowski">Niezależnie od powyższych spostrzeżeń, w omawianej ustawie dominuje problematyka architektoniczno-urbanistyczna nad problematyką przestrzenną terenów rolnych. Projekt jest całkowicie pozbawiony właściwych obszarom wiejskim aspektów rurystycznych. Jeśli mamy mówić o restrukturyzacji rolnictwa, to trudno przyjąć, żeby taki zabieg mógł być przeprowadzony wyłącznie w płaszczyźnie organizacyjno-technologicznej, z pominięciem głównego czynnika, tj. terytorium gospodarstwa.</u>
          <u xml:id="u-199.3" who="#StanisławWęgłowski">Dokonując oceny omawianego projektu nie można pominąć porównania proponowanych rozwiązań z tym, co jest stosowane w krajach Europy Zachodniej. We wszystkich krajach tego regionu planowanie przestrzenne traktowane jest jako ważny czynnik rozwoju gospodarczego o zasięgu krajowym, regionalnym i gminnym. Takie ujęcie zagadnienia wynika z potrzeby koordynacji terytorialnej planowanych zamierzeń. Rola planów miejscowych w krajach Europy Zachodniej, podobnie jak w naszej dotychczasowej ustawie, jest najistotniejsza. Obowiązują one wszystkich, natomiast plany nadrzędne są wiążące dla instytucji państwowych. Omawiany projekt jest projektem rządowym i dlatego dziwić może aprobata wyrażona dla projektu przez Ministerstwo Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Ograniczenie zasięgu problemów ekologicznych do szczebla gminnego nie może obyć się bez negatywnych skutków dla środowiska. Co do konstrukcji ustawy zgłaszanych jest wiele uwag ze strony różnych środowisk. Dominuje spostrzeżenie, że jest to akt prawny nadmiernie rozbudowany, jeśli chodzi o szczegóły, i powielający regulacje zawarte w innych ustawach. Z tego powodu jest często niespójny zewnętrznie.</u>
          <u xml:id="u-199.4" who="#StanisławWęgłowski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Klub Parlamentarny „Ruch dla Rzeczypospolitej” aprobuje i szanuje wszystkie te osiągnięcia, które dobrze służyły społeczeństwu bez względu na to, w jakiej formacji ustrojowej wystąpiły. Polska myśl planistyczna należy do takich osiągnięć. Ma ona bogate tradycje, a także mocną pozycję dzięki uznaniu na arenie międzynarodowej już od czasów II Rzeczypospolitej. Omawiany projekt nie umacnia tej pozycji. Ruch dla Rzeczypospolitej, uznając potrzebę zmian legislacyjnych w tej materii, opowiada się za przekazaniem projektu do właściwych komisji.</u>
          <u xml:id="u-199.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-200">
          <u xml:id="u-200.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-200.1" who="#JacekKurczewski">W imieniu Koła Poselskiego „Chrześcijańska Demokracja” wystąpi pan poseł Józef Hermanowicz. Przygotuje się pan poseł Janusz Korwin-Mikke.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-201">
          <u xml:id="u-201.0" who="#JózefHermanowicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Rządowy projekt ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym narusza równoprawność podmiotów gospodarczych i w sposób preferencyjny przedkłada interes prywatny - właścicieli nieruchomości - nad interes społeczny. Widać to najjaskrawiej w wypadku praw przysługujących właścicielom terenów w trakcie opracowywania planu zagospodarowania przestrzennego - chodzi tu o tryb wnoszenia o zmianę planu, wykonanie planu, tryb odwołań czy termin załatwiania odwołań przez radę gminy - oraz po jego uchwaleniu - chodzi o sprawy odszkodowań i opłat z tytułu zysku, a także - w wyniku uchwalenia planu miejscowego - tryb odpłatności i jej wysokość (art. 1, 2, 13, a w szczególności art. 42, 44 i 45). Dla gmin nie posiadających większych dochodów realizacja tego typu ustaleń ww. ustawy będzie bardzo trudna, a niekiedy wręcz niemożliwa. Stwarza to zagrożenie, iż w tych gminach planowanie miejscowe w ogóle zaniknie lub nie będzie w stanie zabezpieczyć podstawowych interesów społecznych, wynikających z potrzeb lokalnych i wymagających właściwego planowania przestrzennego, a więc zabezpieczenia urbanistycznego, rezerwy terenów pod przyszłą komunikację ogólną, wyodrębnienia terenów specjalnie chronionych, terenów pod przyszłą lokalizację usług o charakterze ogólnomiejskim lub o charakterze ponadlokalnym.</u>
          <u xml:id="u-201.1" who="#JózefHermanowicz">W projekcie ustawy razi ogólnikowość, w szczególności tych artykułów, w których ustawodawca powołuje się na obowiązujące przepisy prawa. W tym zakresie projekt ustawy należałoby uzupełnić o wykaz tych aktów prawnych lub wyszczególnienie ich w danym artykule.</u>
          <u xml:id="u-201.2" who="#JózefHermanowicz">W związku z wieloma niejasnymi sformułowaniami do wyżej wymienionej ustawy powinny być wydane równorzędne przepisy wykonawcze. Uzasadnienie projektu ustawy rozmija się bowiem z jej treścią w odniesieniu do pewnych elementów. Stwierdzenie, że sporządzanie planów miejscowych ma być obligatoryjne tylko w niektórych wypadkach, w zasadzie zwalnia gminę od konieczności opracowania takich planów, a co za tym idzie i od kłopotów, co tym bardziej potwierdzać może obawy dotyczące możliwości prowadzenia prawidłowej gospodarki przestrzennej w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-201.3" who="#JózefHermanowicz">Koło Poselskie „Chrześcijańska Demokracja” wnosi o przesłanie projektu do komisji sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-201.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-202">
          <u xml:id="u-202.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-202.1" who="#JacekKurczewski">Proszę o wystąpienie w imieniu Unii Polityki Realnej pana posła Janusza Korwin-Mikke. Przygotuje się pan poseł Jan Kisiliczyk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-203">
          <u xml:id="u-203.0" who="#JanuszKorwinMikke">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Polska potrzebuje czegoś na kształt ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym, jakim jest settlement act.</u>
          <u xml:id="u-203.1" who="#JanuszKorwinMikke">Niestety sporządzony projekt takiego wrażenia nie sprawia. Najprostszym wyjściem, tyle można powiedzieć, jest skierowanie go do komisji. Wszelako może przedstawię kilka uwag szczegółowych, które pokażą, o co tu chodzi.</u>
          <u xml:id="u-203.2" who="#JanuszKorwinMikke">Wydaje się, że jedno z takich dziwnych sformułowań zawiera na przykład art. 33, który mówi, że po opublikowaniu uchwały rady gminy nieważność planów z powodu niezgodności z prawem może być uznana wyłącznie wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego, a uprawnienie do wniesienia skargi przysługuje tylko i wyłącznie wojewodzie.</u>
          <u xml:id="u-203.3" who="#JanuszKorwinMikke">Jest trochę dziwne to, że może być pozostawiona niezgodność z prawem i tylko wojewoda może spowodować jej usunięcie, zwłaszcza jeżeli weźmiemy pod uwagę art. 20 pkt 8 mówiący, że gmina najpierw przedstawia wojewodzie projekt planu w celu stwierdzenia jego zgodności z prawem. Tak więc ten sam wojewoda, który raz już ten plan przyjął jako zgodny z prawem, musiałby nagle samego siebie zdezawuować i wystąpić do NSA, żeby jego własną decyzję uznał za niezgodną z prawem. Sądzę, że jest to żądanie od wojewody czynu nadludzkiego. Wydaje się, że prawo powinno być ważniejsze niż decyzja administracyjna. Zwłaszcza że jest również w tym względzie sprzeczność z art. 39, który mówi, że decyzja administracyjna sprzeczna z planem jest nieważna i stwierdzenie nieważności następuje na ogólnych zasadach przyjętych w kodeksie. Nie bardzo wiadomo, dlaczego inny tryb przyjęto w art. 33, inny w art. 39.</u>
          <u xml:id="u-203.4" who="#JanuszKorwinMikke">Generalnie rzecz biorąc, wydaje się, że to pewne niechlujstwo bierze się stąd, iż rząd uważał, że trzeba jakiś akt przygotować, kilka spraw załatwić i przy okazji naprodukował trzy razy tyle materiału, czyniąc to w pewnym pośpiechu, którego efekty są tutaj widoczne i ta wada może być w trakcie prac komisji naprawiona. Acz ja bym ostrzegał przed takim stylem pracy, który, hm, bardzo przypomina stare akty w tej dziedzinie.</u>
          <u xml:id="u-203.5" who="#JanuszKorwinMikke">Jeśli chodzi o dalsze uwagi szczegółowe, art. 69 mówi, że „decyzje w sprawie uznania uprawnień zawodowych wydaje minister gospodarki przestrzennej i budownictwa”. Otóż wydaje mi się, że jeżeli powierzamy samorządom sprawę wyglądu lokalnego terenu, to nie bardzo wiadomo, dlaczego decyzję o tym miałby podejmować minister gospodarki przestrzennej i budownictwa. Wyobraźmy sobie na przykład, że wybitny mieszkaniec danej gminy, który wybudował pół Manhattanu, wraca do gminy i chce za darmo coś tam zaprojektować - a tu nie, musi się ubiegać o to, żeby minister uznał jego uprawnienia zawodowe. Wydaje się, że ten człowiek może nie chcieć występować do ministra z tego typu podaniem.</u>
          <u xml:id="u-203.6" who="#JanuszKorwinMikke">Podaję taki zupełnie ekstremalny przykład, ale oczywiście mogą być zupełnie inne przykłady. Dlatego mi się wydaje, że ta ustawa będzie wymagała dość znacznego, że tak powiem, przepracowania i zgadzam się w tym wypadku z wieloma kolegami, którzy występowali przede mną. Wszelako powtarzam: jedynym wyjściem w tej sytuacji jest skierowanie tego projektu ustawy do komisji. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-203.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-204">
          <u xml:id="u-204.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-204.1" who="#JacekKurczewski">Na tym kończymy wystąpienia w imieniu klubów i kół.</u>
          <u xml:id="u-204.2" who="#JacekKurczewski">Przechodzimy do wystąpień indywidualnych.</u>
          <u xml:id="u-204.3" who="#JacekKurczewski">Pan poseł Jan Kisiliczyk, Unia Demokratyczna. Przygotuje się do zabrania głosu pan poseł Mariusz Wesołowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-205">
          <u xml:id="u-205.0" who="#JanKisiliczyk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Niech mi wolno będzie na początek wyrazić zadowolenie, że możemy przeprowadzić debatę nad bardzo istotnym projektem ustawy - o zagospodarowaniu przestrzennym. Szkoda tylko, że tak mało zainteresowanych na sali. Jednocześnie chcę powiedzieć, że szkoda, że aż 5 miesięcy musieliśmy czekać od momentu skierowania projektu do laski marszałkowskiej, aby doszło do pierwszego czytania projektu ustawy na posiedzeniu. Uniemożliwiło to prowadzenie równolegle pracy nad bardzo istotnymi dwiema ustawami: Prawem budowlanym i ustawą o zagospodarowaniu przestrzennym.</u>
          <u xml:id="u-205.1" who="#JanKisiliczyk">W uzasadnieniu ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym czytamy: „(...) prawo o planowaniu przestrzennym w obowiązującym stało się jaskrawo anachroniczne, pozostając w sprzeczności z wymaganiami nowego ładu gospodarczego”.</u>
          <u xml:id="u-205.2" who="#JanKisiliczyk">Zadajemy sobie pytanie, czy proponowana ustawa stwarza podstawy do prowadzenia racjonalnej gospodarki przestrzenią w makro- i w mikroskali. Po lekturze projektu ustawy należy stwierdzić, że odpowiedź na to pytanie jest negatywna.</u>
          <u xml:id="u-205.3" who="#JanKisiliczyk">Gospodarka przestrzenna jest związana z działaniem, w którym można wyróżnić trzy sfery: sferę polityki przestrzennej, sferę planowania przestrzennego i sferę realizacji. Wraz z wprowadzeniem lokalnych samorządów system gospodarki przestrzennej uległ rozbiciu na dwa segmenty - jeden, związany z polityką państwa oraz drugi, związany z polityką samorządów terytorialnych mających szeroki zakres autonomii.</u>
          <u xml:id="u-205.4" who="#JanKisiliczyk">Reforma samorządu terytorialnego w Polsce oraz urynkowienie gospodarki stwarzają konieczność zbudowania silnej władzy państwowej, która zagwarantuje realizowanie środkami prawnymi polityki przestrzennej oraz skutecznie ochroni interesy ogólnospołeczne i interesy obywateli w przestrzeni. Równocześnie nowy model gospodarki przestrzennej musi zagwarantować szeroką autonomię społeczności lokalnej oraz zbudować mechanizmy efektywnego negocjowania i rozstrzygania nieuchronnych konfliktów interesów i sporów. Wymaga to wyraźnego i precyzyjnego odgraniczenia sfery polityki państwa w gospodarce przestrzennej od sfery polityki samorządów lokalnych.</u>
          <u xml:id="u-205.5" who="#JanKisiliczyk">Aby proponowana ustawa mogła stwarzać podstawę do prowadzenia racjonalnej gospodarki przestrzennej, musi jasno określić pole działania władzy państwowej i władzy samorządowej. Musi jednocześnie ujmować sferę planowania i realizacji w skali makro i w skali mikro. Tego wyraźnego rozgraniczenia w projekcie brakuje.</u>
          <u xml:id="u-205.6" who="#JanKisiliczyk">Projekt omawia szczegółowo gospodarkę przestrzenną w skali lokalnej, traktując o sprawach skali makro, czyli kraju, regionu, bardzo marginalnie. Nawet najlepiej, zgodnie z potrzebami społeczności lokalnej, opracowane plany miejscowe nie dadzą optymalnych rozwiązań w skali regionu czy kraju, co potwierdza zasadę, że suma optimów lokalnych nie musi dać optimum globalnego. Trzeba stworzyć taki akt prawny, który odpowiadałby idei wzrostu efektywności gospodarowania, wyzwalaniu inicjatyw, autonomii społeczności lokalnej, a równocześnie służyłby zabezpieczeniu ładu przestrzennego i ochronie szeroko rozumianego środowiska człowieka, z uwzględnieniem interesów zbiorowych i długofalowych w procesie intensyfikacji działań indywidualnych i doraźnych.</u>
          <u xml:id="u-205.7" who="#JanKisiliczyk">Projekt nie określa horyzontu czasowego planów: czy są one doraźne, czy długookresowe, czy i takie, i takie; nie określa też, czy plan długookresowy powinien być opracowany, czy wystarczą tylko plany doraźne. Gdy brakuje planów długookresowych, na przykład perspektywicznych, nie można prowadzić racjonalnej gospodarki przestrzennej zarówno w skali kraju, regionu, jak i w skali miejscowej.</u>
          <u xml:id="u-205.8" who="#JanKisiliczyk">Podsumowując powyższe, należy stwierdzić, że jeżeli proponowana ustawa ma zastąpić ustawę o planowaniu przestrzennym, to powinna między innymi zawierać: po pierwsze, precyzyjne określenie kompetencji państwa i samorządów lokalnych w sferze gospodarki przestrzennej; po drugie, określony system planów przestrzennych, chodzi o to, na jaki czas powinny być opracowywane te plany, co nie znaczy, że musi być to system hierarchiczny i że na inne okresy nie mogą być one opracowywane; po trzecie, zakres merytoryczny planów w skali kraju, regionu - mogą one mieć charakter studiów lub koncepcji; po czwarte, tryb opracowania planów dostosowany do rodzaju planów. Projekt ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym umożliwia ogromną dowolność w planowaniu zagospodarowania przestrzennego w skali kraju i regionu. Plany te, studia czy też koncepcje mogą być nawet nie tworzone. Jak można prowadzić politykę przestrzenną bez długookresowej koncepcji?</u>
          <u xml:id="u-205.9" who="#JanKisiliczyk">Takie ujęcie planowania przestrzennego w skali kraju i regionu zwalnia całkowicie władze państwowe od odpowiedzialności za stan zagospodarowania kraju. Cała odpowiedzialność spoczywa na samorządach.</u>
          <u xml:id="u-205.10" who="#JanKisiliczyk">Biorąc to wszystko pod uwagę, należałoby całkowicie zmienić rozdz.6, odpowiednio go rozbudowując, i może umieścić na początku ustawy. Idea projektu ustawy w zakresie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego jest dobra, gdyż uwzględnia autonomię samorządu. Jednakże treść projektu jest mało spójna, w wielu przypadkach niejasna, zawiera wiele powtórzeń, jest po prostu przegadana. Można by tego uniknąć poprzez całkowite przeredagowanie tekstu.</u>
          <u xml:id="u-205.11" who="#JanKisiliczyk">Projekt ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym jest aktem prawnym służącym raczej administracji w jej codziennej działalności, a nie aktem regulującym planowanie zagospodarowania przestrzennego. Należałoby te dysproporcje skorygować. Trzeba mieć nadzieję, że po skierowaniu tego projektu ustawy do Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej i po uwzględnieniu przedstawionych uwag dopracujemy się ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym na miarę naszych oczekiwań i wymogów nowej sytuacji społeczno-gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-205.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-206">
          <u xml:id="u-206.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-206.1" who="#JacekKurczewski">Proszę o zabranie głosu pana posła Mariusza Wesołowskiego. Przygotuje się do zabrania głosu pan poseł Juliusz Braun.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-207">
          <u xml:id="u-207.0" who="#MariuszWesołowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W preambule określającej cel ustawy jak gdyby pominięty został charakter omawianego aktu prawnego. Faktycznym celem ustawy jest określenie zasad stanowienia prawa lokalnego gminy. Określenie tego konstytucyjnego przecież charakteru ustawy jest konieczne, umożliwia bowiem zajęcie stanowiska w sprawie treści oraz szczegółowości zapisów. Uzasadnia również przeniesienie pewnych uregulowań do aktów niższego stopnia lub innych ustaw.</u>
          <u xml:id="u-207.1" who="#MariuszWesołowski">Ustawa określająca zasady tworzenia prawa musi obejmować swoim stanowieniem wszystkie relacje występujące między podmiotami, tworzyć logiczny system decyzyjny oparty na konstytucji państwa. Stąd też czerpać można przekonanie, że spory, które mogą zaistnieć w trakcie stanowienia prawa miejscowego, nie mogą być arbitralnie rozstrzygane przez podmiot zainteresowany, choćby był nim sam rząd. Moim zdaniem ustawowym arbitrem powinien być niezawisły sąd, orzekający, czy stanowisko samorządnej gminy jest przeszkodą w realizowaniu konstytucyjnych obowiązków państwa.</u>
          <u xml:id="u-207.2" who="#MariuszWesołowski">Demokratyczny system decyzyjny wymaga stworzenia dla wszystkich podmiotów wspólnej płaszczyzny działań. Biorąc pod uwagę uprawnienia samorządowe oraz obowiązek państwa wobec innych obywateli, wspólną płaszczyzną rozstrzygania spraw dotyczących gospodarowania przestrzenią kraju jest planowanie przez gminę jej obszaru. To właśnie istnienie tej płaszczyzny umożliwi wypełnienie służebnej roli państwa wobec społeczności lokalnych, lecz pod warunkiem, że społeczność ta podejmie planowanie swej przestrzeni. Stąd też wywodzi się twierdzenie, że planowanie przestrzenne gminy jest jej obowiązkiem nie tylko wobec swojej społeczności, ale i wobec państwa. Zważywszy złożoność i mnogość czynników w różnych płaszczyznach problemowych, planowanie przestrzenne należy jednak rozumieć jako tworzenie otwartego systemu decyzyjnego.</u>
          <u xml:id="u-207.3" who="#MariuszWesołowski">Wysoka Izbo! Dokonujące się w kraju zmiany w całokształcie życia politycznego, społecznego i gospodarczego natrafiają na różne przeszkody, m.in. w zakresie gospodarki przestrzennej. W ramach reformowania państwa niezbędne i konieczne jest reformowanie systemu tejże gospodarki. W warunkach gospodarki nakazowo-rozdzielczej gwarantem realności ustaleń planu miały być decyzje i nakazy podejmowane ponad świadomością lokalnej społeczności. Kontynuacja dotychczasowej rutyny planistycznej musi być zaniechana i zastąpiona działaniami zgodnymi z tezami podporządkowującymi je człowiekowi i jego interesom. Mówiąc o rozwoju wywołanym przez uaktywnienie społeczności lokalnej, mówimy wszakże o rozwoju w skali całego kraju. Tak więc zamiast dotychczasowych planów, które niejednokrotnie jawiły się w opinii społecznej jako przejaw arogancji władzy, zadaniem planowania przestrzennego winno być tworzenie programów rozwojowych obszarów gmin, programów budowanych w warunkach obywatelskiej odpowiedzialności, świadomego, samorządnego ich stanowienia.</u>
          <u xml:id="u-207.4" who="#MariuszWesołowski">Tych kilka uwag, które zgłosiłem, jest podstawą do pewnego stwierdzenia, iż przedłożony projekt ustawy z tego punktu widzenia głęboko nie zadowala. Jednakże cały szereg wniosków idących w tym kierunku złożę w trakcie prac komisji.</u>
          <u xml:id="u-207.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-208">
          <u xml:id="u-208.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-208.1" who="#JacekKurczewski">Proszę o zabranie głosu pana posła Juliusza Brauna, Unia Demokratyczna,. Przygotuje się do zabrania głosu pan poseł Bronisław Dutka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-209">
          <u xml:id="u-209.0" who="#JuliuszBraun">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ustawa o zagospodarowaniu przestrzennym należy do tych aktów prawnych, które w istotny sposób wpływają na warunki życia wszystkich obywateli. Nie jest to wbrew pozorom sprawa tylko wąskiej grupy specjalistów zajmujących się tym tematem, urbanistów, architektów, bo przecież rozwiązania przyjęte w tej ustawie decydować będą o warunkach życia obywateli przez wiele, wiele lat, o środowisku kulturowym, w jakim przyjdzie nam wszystkim żyć. Jak mówił już tutaj pan poseł Wesołowski, projekt bardzo krytycznie oceniany jest przez wiele środowisk. Czy jednak powinien być odrzucony? Tu również popieram opinię przedmówcy, że źle by się stało, gdybyśmy go nie skierowali do komisji, bowiem tylko skierowanie do komisji pozwala rozpocząć prace, a nowoczesne ustawodawstwo w dziedzinie kształtowania środowiska, w jakim żyjemy, jest nam bardzo potrzebne. O tym również wiele mówiono, nie będę więc już tego wątku rozwijał.</u>
          <u xml:id="u-209.1" who="#JuliuszBraun">Podczas prac komisji trzeba będzie sięgnąć do zlekceważonych niestety, zdaniem wielu autorów, opinii przekazywanych w poprzedniej fazie pracy nad ustawą przez Towarzystwo Urbanistów Polskich, SARP, Stowarzyszenie Historyków Sztuki. Przypomnieć też trzeba rozwiązania, które zachowują swą moc koncepcyjną, zawarte w społecznym projekcie, jaki opracowany został w 1981 r. Na szczegółową dyskusję będzie oczywiście czas podczas posiedzenia komisji. Tu chciałbym zwrócić uwagę tylko na kilka generalnych zagadnień.</u>
          <u xml:id="u-209.2" who="#JuliuszBraun">A więc po pierwsze, zagospodarowanie przestrzenne nie może być traktowane tylko jako spełnienie kilku czy większej liczby wymagań wynikających ze szczegółowych przepisów. Kwestią nadrzędną musi być podporządkowanie wszelkich działań w przestrzeni, pewnej syntetycznej zasadzie ładu przestrzennego, a więc nie może to być tylko planowanie podzielone na gminy, pokawałkowane na poszczególne odcinki mapy. Niezbędne jest do tego istnienie planu zagospodarowania przestrzennego. Opracowanie tego planu winno być obowiązkowe, a nie fakultatywne, jak to przewiduje ustawa. Wyłączenie od tego obowiązku powinno dotyczyć jedynie obszarów jednolitych, leśnych, rolnych. I nie można wiązać potrzeby opracowania planu dopiero z potrzebą wykonania zadania publicznego, choćby dlatego że wykonanie planu, tylko ze względu na bieg terminów formalnych, wymaga co najmniej 18 miesięcy, w konsekwencji więc odsuwalibyśmy znacznie w czasie decyzje dotyczące zadań służących ogółowi społeczeństwa na danym terenie. Wątpliwości budzi zresztą również proponowany w ustawie zakres obowiązkowych i nieobowiązkowych elementów planu miejscowego.</u>
          <u xml:id="u-209.3" who="#JuliuszBraun">I jeszcze tylko jedna uwaga. Nie można zapominać, że planowanie przestrzenne to nie jest tylko działalność o charakterze technicznym, inżynierskim, że planowanie przestrzenne to jest swego rodzaju dziedzina twórczości, podobnie zresztą jak architektura. A twórczości nie da się sprowadzić do zestawu norm czy zasad formalnych. Ustawa nie może więc - choć na pewno trudno sformułować tutaj zapisy, ale o ich sformułowanie trzeba się pokusić - pomijać, tak jak pomija to projekt, osoby głównego projektanta planu miejscowego. Zakres praw i obowiązków autora planu, właśnie tego twórcy oddziałującego na przestrzeń, w której żyjemy, musi być określony w przepisach ustawy.</u>
          <u xml:id="u-209.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-210">
          <u xml:id="u-210.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-210.1" who="#JacekKurczewski">Proszę o zabranie głosu pana posła Bronisława Dutkę, Polskie Stronnictwo Ludowe. Przygotuje się do zabrania głosu pan poseł Zbigniew Galek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-211">
          <u xml:id="u-211.0" who="#BronisławDutka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ustawa o zagospodarowaniu przestrzennym ma szansę stać się elementem składowym całości uregulowań prawnych związanych z gospodarowaniem przestrzennym i z budownictwem. To jeden z pierwszych aktów powstających w powiązaniu z innymi, w tym wypadku z Prawem budowlanym - to bardzo korzystny precedens w naszej pracy. Dlatego też w pierwszym czytaniu nie powinniśmy szczędzić słów krytycznych i zgłaszania wątpliwości i pytań. W tym kontekście chciałbym zwrócić uwagę na niektóre proponowane rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-211.1" who="#BronisławDutka">Naturalne jest, że w świecie kapitalistycznym ustawa o zagospodarowaniu przestrzennym służy ograniczeniu prawa własności na rzecz dobra ogólnego. Mogą tu jednak wystąpić trudne do rozstrzygnięcia problemy, które omawiana ustawa winna rozwiązać w maksymalnym stopniu.</u>
          <u xml:id="u-211.2" who="#BronisławDutka">Pierwsze zderzenie interesów to relacja między gminą a właścicielem terenu. Gmina ma tylko dwie możliwości przy uchwalaniu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego: albo zgodzi się na proponowane przez właściciela przeznaczenie terenu, albo znajdzie środki, by zrekompensować mu straty poniesione z tytułu zmiany przeznaczenia terenu.</u>
          <u xml:id="u-211.3" who="#BronisławDutka">Sytuacja finansowa gmin spowoduje, że będą one zmuszone godzić się na propozycje właściciela, a to może spowodować, że plan nie będzie przemyślanym systemem gospodarowania, lecz rejestrem przypadkowych, losowych zamiarów właścicieli. Dlatego jest niezbędne silniejsze umocowanie w tych relacjach rady gminy.</u>
          <u xml:id="u-211.4" who="#BronisławDutka">Drugą relacją trudną do rozsądnego uregulowania jest relacja między gminą a wojewodą i rządem. Trudna sytuacja budżetowa państwa i takaż sytuacja gmin może powodować bardzo duże problemy związane z koordynacją celów gmin i państwa. Nie ma jasności, kto będzie np. wyrównywał utracone korzyści właścicielowi gruntów. Jeżeli np. Rada Ministrów zdecyduje, spełniając wszystkie ustawowe warunki, że będzie budowany zbiornik wodny, to jeśli w tym wypadku miałaby koszty ponieść gmina, może to oczywiście doprowadzić do bankructwa tejże gminy; i ten element sprawy od dawna trzeba wyjaśnić.</u>
          <u xml:id="u-211.5" who="#BronisławDutka">Procedura uchwalania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego jest trudna, wymaga wiele czasu i wiele pieniędzy, których gminom nie zbywa. Podobnie procedura zmian w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego jest bardzo uciążliwa i niczym się właściwie nie różni od całościowego opracowania, co spowoduje, że lokalizacja ważnych dla miejscowej społeczności inwestycji będzie utrudniona. Ponadto w czasie opracowywania planu będzie często niemożliwe zarezerwowanie terenów, a to z wyżej wymienionych względów.</u>
          <u xml:id="u-211.6" who="#BronisławDutka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przytaczam te argumenty, by wykazać, że gminy będą być może masowo uciekały od uchwalania planów, aby nie ograniczać sobie możliwości swobodniejszego gospodarowania terenami, i będą się uciekały do zapisu art. 3 ust. 1 pkt 2. Rozwiązanie takie wydaje się nawet logiczne, bowiem bez znaczenia będzie, czy brak usystematyzowanej gospodarki przestrzennej wyniknie z planu czy też z nieistnienia planu.</u>
          <u xml:id="u-211.7" who="#BronisławDutka">Przedstawione wyżej argumenty prowadzą do jeszcze jednej konkluzji: ustawą tą praktycznie likwidujemy plany przestrzenne regionalne i ogólnopaństwowe. Negocjacje sprawiają bowiem, że zaczyna występować swoisty rynek przestrzeni. Projektodawca winien określić, czy jest to przypadek, czy też zamierzony cel.</u>
          <u xml:id="u-211.8" who="#BronisławDutka">Chcę zająć Wysokiej Izbie dłuższą chwilę sprawą procedury uchwalania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Otóż art. 20 ust. 2 pkt 12–14 nadmiernie wydłuża procedurę rozpatrywania oprotestowanych wniosków. Zbyt długi jest również, ustalony w art. 25, okres wydawania orzeczenia o zgodności opracowanego planu z prawem. Zbyt długi jest okres zaskarżania uchwały do NSA (termin 7 dni wydaje się zupełnie wystarczający).</u>
          <u xml:id="u-211.9" who="#BronisławDutka">Sprzeczne ze sobą są art. 30 i 27. Art. 33 jest zbędny, gdyż w art. 25 przewidziano już, że wojewoda ma się wypowiedzieć w sprawie zgodności projektu z prawem. Niejasny z punktu widzenia praktyków jest również art. 37. W przypadku art. 45 powstaje pytanie, co będzie, jeżeli wzrost wartości nie będzie wynikał z zamiaru właściciela, tylko z woli rady gminy.</u>
          <u xml:id="u-211.10" who="#BronisławDutka">Rozdział 4 zmusza do wydawania decyzji określających warunki zabudowy. Otóż jest to działalność i kosztowna, i czasochłonna, i można ją w zupełności zastąpić informacją o terenie (natomiast wszystkie pozostałe sprawy znają przecież architekci opracowujący projekty).</u>
          <u xml:id="u-211.11" who="#BronisławDutka">Kolejna sprawa to uprawnienia zawodowe (art. 67 i 68). Wydaje się zbędne pójście aż tak daleko. Wystarczyłyby tutaj uprawnienia architektoniczne i uprawnienia do nadzoru budowlanego.</u>
          <u xml:id="u-211.12" who="#BronisławDutka">Jeszcze kilka uwag ogólnych. Należałoby ustawę o zagospodarowaniu przestrzennym przekazać do konsultacji w gminach oraz szerokiemu forum planistów przestrzennych. Projekt ustawy należałoby porównać z doskonalszymi projektami krajów EWG, a posłom udostępnić przegląd ustawodawstwa europejskiego.</u>
          <u xml:id="u-211.13" who="#BronisławDutka">Zamieranie życia gospodarczego w wielu regionach nakazuje inicjowanie procedury szczególnie korzystnej dla możliwości lokalizacji niektórych zadań, zwłaszcza gospodarczych. Nie bez znaczenia byłoby również zwrócenie uwagi na fakt znacznego zróżnicowania pod względem architektonicznym naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-211.14" who="#BronisławDutka">Nie są to na pewno wszystkie uwagi, ale, jak sądzę, uwzględnienie ich podczas dyskusji w komisjach oraz wyjaśnienie wątpliwości na pewno przyczyni się do powstania ustawy o wiele doskonalszej.</u>
          <u xml:id="u-211.15" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-212">
          <u xml:id="u-212.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-212.1" who="#JacekKurczewski">Proszę o zabranie głosu pana posła Czesława Sterkowicza. Czy jest pan poseł Sterkowicz? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-212.2" who="#JacekKurczewski">W takim razie stwierdzam, że lista mówców zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-212.3" who="#JacekKurczewski">W imieniu wnioskodawców zabierze głos podsekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa pan Wojciech Rzepka.</u>
          <u xml:id="u-212.4" who="#JacekKurczewski">Proszę bardzo, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-213">
          <u xml:id="u-213.0" who="#WojciechRzepka">Dziękuję bardzo, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-213.1" who="#WojciechRzepka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym przede wszystkim bardzo podziękować państwu za uwagi, które padły na tej sali w trakcie debaty. Wskazują one na dużą znajomość rzeczy bardzo szerokiego grona posłów. Domyślając się, czy mając taką nadzieję, że istnieje możliwość skierowania projektu do dalszych prac parlamentarnych, sądzę, że będzie to bardzo dobre forum do prac nad tą ustawą.</u>
          <u xml:id="u-213.2" who="#WojciechRzepka">Zwracałem uwagę, że ten projekt ewidentnie uwzględnia kompromisowe rozwiązania szeregu kwestii. Dyskusja na tej sali jest też w dużej mierze jakby odbiciem dyskusji, które miały miejsce na forum Rady Ministrów czy podczas wcześniejszych etapów, przy pracach uzgadniających. Nie ukrywam, że wiele uwag, które tu padały, jest bliższych wersjom autorskim ustawy niż wersji, którą tu dzisiaj państwu prezentowałem.</u>
          <u xml:id="u-213.3" who="#WojciechRzepka">Tak więc raz jeszcze dziękuję za te bardzo wnikliwe uwagi, które na pewno będą u nas w resorcie od razu poddawane wnikliwej i uważnej analizie.</u>
          <u xml:id="u-213.4" who="#WojciechRzepka">Jeśli można, odniosę się tylko do kilku kwestii bardzo ogólnych, podstawowych, żeby nie było wątpliwości, choć myślę, że grono słuchaczy akurat te kwestie rozumie. Otóż ta ustawa oczywiście ma charakter ustawy proceduralnej, dlatego jest w niej tak duża liczba odwołań do innych ustaw, ale ona jest tak pomyślana, że ma określać przede wszystkim tryby działania, natomiast poszczególne rozwiązania powinny wynikać z innych ustaw. Prawo górnicze, ustawa o ochronie kultury, o ochronie środowiska, ochronie gruntów rolnych i leśnych - mają dawać ramy merytorycznym rozwiązaniom. Nieprzypadkowo zaproponowaliśmy taką konstrukcję tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-213.5" who="#WojciechRzepka">Druga kwestia jest oczywista i mówiłem o niej we wstępie: najtrudniejsza do ustalenia będzie chyba relacja między organami administracji samorządowej i administracji rządowej. Zakres tego, co która z tych grup ma w swoich kompetencjach, jest na pewno sprawą bardzo ważną i prawdopodobnie najtrudniejszą do rozstrzygnięcia. W którymś momencie będzie niezbędna właśnie decyzja polityczna, rozstrzygająca, który organ zatrzyma dany zakres uprawnień. Żeby tłumaczyć to, co już zostało zaproponowane, powiem, że staraliśmy się zaprezentować pewne rozwiązania dostosowane do obecnego brzmienia ustawy o samorządzie terytorialnym.</u>
          <u xml:id="u-213.6" who="#WojciechRzepka">Dlatego też, jeżeli konsekwentnie przyjęto, że plan miejscowy jest prawem, to z ustaw samorządowych wynikał określony tryb badania tego aktu. Dalszą konsekwencją uznania planu miejscowego za prawo jest określona odpowiedzialność - i to jest już właściwie rozstrzygnięte. Tu parokrotnie wskazywano, że bądź nie ma wyraźnie sformułowanej odpowiedzialności planisty za jego działalność, bądź nawet nie ma określenia sankcji na wypadek nieprawidłowych działań. To jest też pewna kwestia do rozstrzygnięcia. To, co zostało zaproponowane, być może zbytnio się ogranicza do rozwiązań podstawowych i być może ta ustawa mogłaby wprowadzać jakieś dalej idące zmiany.</u>
          <u xml:id="u-213.7" who="#WojciechRzepka">Jeszcze jedna z ostatnich spraw: kwestia planów już istniejących. Z całą pewnością zaproponowany termin będzie poddawany pod dyskusję. Natomiast nie ukrywamy, że takie dość drastyczne podejście do tych planów wynikało jednak z tego, że właściwie obecnie bardziej przeszkadzają one w działalności gospodarczej, w dalszej działalności planistycznej, niż w jakikolwiek sposób porządkują całą gospodarkę przestrzenną. Przypomnę, że było to powodem tego, że w ubiegłym roku podjęta została ustawa o niektórych warunkach realizacji inwestycji i tam ta kwestia była bardzo mocno akcentowana.</u>
          <u xml:id="u-213.8" who="#WojciechRzepka">Na koniec jeszcze taka uwaga. W czasie przygotowywania tej ustawy oczywiście korzystaliśmy w dużym stopniu z prac innych krajów, z tekstów ustaw, z rozwiązań tam przewidzianych, i przyznam szczerze, że właściwie szalenie trudno byłoby wskazać jakiś jeden pogląd na planowanie przestrzenne, który w sposób jednoznaczny przeważałby w krajach europejskich. Praktyki są szalenie zróżnicowane. Poddawaliśmy to analizie i znajduje się to w nurcie obowiązujących rozwiązań, natomiast po prostu jest to nasza ustawa, która musi uwzględniać realia naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-213.9" who="#WojciechRzepka">Dziękując raz jeszcze za tę dyskusję wyrażam nadzieję, że w toku prac parlamentarnych, do których - miejmy nadzieję - dojdzie, wiele tych spraw będzie można przedyskutować i że prace legislacyjne nad ustawą o zagospodarowaniu przestrzennym i ustawą Prawo budowlane będą dalej prowadzone równolegle, bo po prostu te dwie ustawy, o czym nie muszę przekonywać, pojawić się muszą jako normy prawne absolutnie równolegle.</u>
          <u xml:id="u-213.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-214">
          <u xml:id="u-214.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję panu ministrowi.</u>
          <u xml:id="u-214.1" who="#JacekKurczewski">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-214.2" who="#JacekKurczewski">Prezydium Sejmu proponuje, aby Sejm skierował rządowy projekt ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym do Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej oraz Komisji Ustawodawczej w celu rozpatrzenia.</u>
          <u xml:id="u-214.3" who="#JacekKurczewski">Czy jest sprzeciw?</u>
          <u xml:id="u-214.4" who="#komentarz">(Poseł Marek Muszyński: Nie, w kwestii formalnej.)</u>
          <u xml:id="u-214.5" who="#JacekKurczewski">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-215">
          <u xml:id="u-215.0" who="#MarekMuszyński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pragnę zabrać głos w kwestii formalnej na temat dzisiejszego głosowania nad orzeczeniami Trybunału Konstytucyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-216">
          <u xml:id="u-216.0" who="#JacekKurczewski">Panie pośle, przepraszam.</u>
          <u xml:id="u-216.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Nie ten moment.)</u>
          <u xml:id="u-216.2" who="#JacekKurczewski">Nie w tym momencie. Do oświadczeń przejdziemy za chwilę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-217">
          <u xml:id="u-217.0" who="#MarekMuszyński">To nie jest oświadczenie, lecz głos w kwestii formalnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-218">
          <u xml:id="u-218.0" who="#JacekKurczewski">Panie pośle, nie mogę panu udzielić głosu w kwestii nie dotyczącej punktu, który rozpatrujemy. Taki jest przyjęty tryb. Za chwilę przejdziemy do oświadczeń - zresztą do ich wygłoszenia zgłosiło się niewielu mówców - więc bardzo proszę o zapisanie się do głosu. Nie mogę, panie pośle, udzielić panu głosu w tym momencie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-219">
          <u xml:id="u-219.0" who="#MarekMuszyński">Dlaczego? To nie jest oświadczenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-220">
          <u xml:id="u-220.0" who="#JacekKurczewski">Czy pan poseł zgłasza wniosek formalny?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-221">
          <u xml:id="u-221.0" who="#MarekMuszyński">Tak, w kwestii formalnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-222">
          <u xml:id="u-222.0" who="#JacekKurczewski">Wniosek formalny zgłasza się w punkcie, którego ten wniosek dotyczy, a rozpatrywanie tamtego punktu już zostało zakończone. Przepraszam bardzo, nie mogę panu posłowi udzielić głosu. Jeśli to nie jest sprawa, która kwalifikuje się do oświadczeń, proszę zwrócić się z nią na piśmie do Prezydium Sejmu. Bardzo przepraszam, panie pośle, ale nie mogę udzielić panu głosu.</u>
          <u xml:id="u-222.1" who="#JacekKurczewski">Prezydium Sejmu proponuje, aby Sejm skierował rządowy projekt ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym do Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej oraz Komisji Ustawodawczej w celu rozpatrzenia.</u>
          <u xml:id="u-222.2" who="#JacekKurczewski">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-222.3" who="#JacekKurczewski">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-222.4" who="#JacekKurczewski">Na tym porządek dzienny 25 posiedzenia Sejmu został...</u>
          <u xml:id="u-222.5" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-222.6" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-222.7" who="#JacekKurczewski"> Słucham?</u>
          <u xml:id="u-222.8" who="#komentarz">(Głosy z sali: Oświadczenie.)</u>
          <u xml:id="u-222.9" who="#komentarz">(Poseł Marek Muszyński: To nie jest oświadczenie, to jest wniosek formalny.)</u>
          <u xml:id="u-222.10" who="#JacekKurczewski">Panie pośle, regulamin mówi, że wnioski formalne mogą dotyczyć wyłącznie spraw będących przedmiotem porządku dziennego, przebiegu posiedzenia...</u>
          <u xml:id="u-222.11" who="#komentarz">(Poseł Marek Muszyński: Tak jest.)</u>
          <u xml:id="u-222.12" who="#JacekKurczewski">Pan poseł chce wypowiedzieć się w sprawie formalnej?</u>
          <u xml:id="u-222.13" who="#JacekKurczewski">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-223">
          <u xml:id="u-223.0" who="#MarekMuszyński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Właśnie w sprawie porządku dziennego. Otóż kwestionuję zasadność prawną głosowania dzisiaj nad orzeczeniami Trybunału Konstytucyjnego. To jest dokładnie w sprawie porządku dziennego dzisiejszego posiedzenia. O ile pamiętam, a sprawdzałem to w stenogramie z sobotniego posiedzenia, zgłoszony wtedy wniosek posła Rulewskiego dotyczył przeniesienia głosowania nad orzeczeniami Trybunału Konstytucyjnego na następne posiedzenie Sejmu. Jak mi się wydaje, dzisiejsze posiedzenie, środowe, nie jest następnym posiedzeniem Sejmu, tylko jest kontynuacją posiedzenia z ubiegłego tygodnia. W związku z tym stwierdzam, że dzisiejsze głosowanie było bezprawne, ponieważ o ile miałoby się odbyć dzisiaj, Prezydium Sejmu powinno wnieść pod obrady Sejmu wniosek o zmianę porządku dziennego. Nie wniosło go, zatem głosowanie było nieprawne. Dlaczego zgłaszam to teraz? Dlatego że musiałem to zgłosić na dzisiejszym posiedzeniu, abym mógł zaprotestować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-224">
          <u xml:id="u-224.0" who="#JacekKurczewski">Rozumiem, panie pośle. Pański wniosek zostanie rozpatrzony przez Prezydium Sejmu. Zwracam tylko uwagę, że w momencie, kiedy pan poseł Rulewski zgłaszał wniosek, nie było jeszcze wiadomo, że posiedzenie zostanie odroczone do dnia dzisiejszego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-225">
          <u xml:id="u-225.0" who="#MarekMuszyński">Tak, ale poseł Rulewski zgłosił wniosek o przełożenie głosowania na następne posiedzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-226">
          <u xml:id="u-226.0" who="#JacekKurczewski">Panie pośle, teraz już nie prowadzimy dyskusji. Pan poseł wygłosił oświadczenie w sprawie formalnej,...</u>
          <u xml:id="u-226.1" who="#komentarz">(Poseł Marek Muszyński: Tak jest.)</u>
          <u xml:id="u-226.2" who="#JacekKurczewski">... a ja to przekażę Prezydium Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-226.3" who="#komentarz">(Poseł Marek Muszyński: I bardzo proszę o rozpatrzenie.)</u>
          <u xml:id="u-226.4" who="#JacekKurczewski">Tak.</u>
          <u xml:id="u-226.5" who="#JacekKurczewski">Na tym porządek dzienny 25 posiedzenia Sejmu został wyczerpany.</u>
          <u xml:id="u-226.6" who="#JacekKurczewski">Informuję, że pan poseł Jan Kisiliczyk, pani poseł Danuta Wierzbicka i pan poseł Henryk Strzelecki zgłosili się w celu złożenia oświadczeń.</u>
          <u xml:id="u-226.7" who="#JacekKurczewski">Może jeszcze przypomnę, żeby nie było kontrowersji, że przedmiotem oświadczenia poselskiego nie może być sprawa, której merytoryczna treść jest interpelacją lub zapytaniem poselskim.</u>
          <u xml:id="u-226.8" who="#JacekKurczewski">Głos ma pan poseł Jan Kisiliczyk, Unia Demokratyczna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-227">
          <u xml:id="u-227.0" who="#JanKisiliczyk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Do złożenia tego oświadczenia skłoniła mnie audycja radiowa, która nadana została dziś między godz. 15 a 16 w programie III Polskiego Radia. Według programu radiowego zamieszczonego w dzisiejszym „Życiu Warszawy” audycja ta nosiła tytuł BRUM, a prowadził ją wokalista i lider „Róży Europy” Piotr Klatt. W audycji nadawano piosenki związane poprzez melodię bądź tekst z religią i wiarą katolicką. Piosenki przeplatane były cytatami z katechizmu bądź komentarzami na temat katechizmu. Całość utrzymana była w szyderczym tonie i godziła w uczucia religijne katolików. Szczytem nietolerancji i braku kultury była piosenka, w której pod melodię znanej pieśni kościelnej podłożono słowa wyśmiewające księży katolickich. Nie tylko bardzo kontrowersyjny tekst, lecz zwłaszcza wykorzystanie dla tego tekstu melodii pieśni eucharystycznej godzą w uczucia religijne wielu katolików. Przekroczona została granica dobrego smaku, dobrych obyczajów, naruszono zasadę tolerancji zagwarantowaną w konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-227.1" who="#JanKisiliczyk">Na moje telefoniczne pytanie skierowane do redaktora dyżurnego programu III, jaki jest cel i sens nadawania takich audycji i takich piosenek, pani redaktor odpowiedziała mi, że takie jest zapotrzebowanie społeczne.</u>
          <u xml:id="u-227.2" who="#JanKisiliczyk">Obecnie na łamach prasy, w radiu i w telewizji toczy się szeroka dyskusja na temat zasad współistnienia i współdziałania państwa i Kościoła. Padają różnorakie argumenty i do momentu, kiedy stawiane są w spokojnej i kulturalnej atmosferze, można i należy polemizować w duchu wzajemnej tolerancji dla innych poglądów. Nie wolno natomiast dopuścić, aby tolerancja rozszerzona została, przepraszam za słowo, na chamstwo. Ponieważ dzisiejsza audycja radiowa narusza art. 81 ust. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, który mówi: „Szerzenie nienawiści lub pogardy, wywoływanie waśni albo poniżanie człowieka ze względu na różnice narodowości, rasy czy wyznania jest zakazane”, oświadczam, że kieruję do Prokuratury Rejonowej w Warszawie wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności karnej autorów tej audycji.</u>
          <u xml:id="u-227.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-228">
          <u xml:id="u-228.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-228.1" who="#JacekKurczewski">Głos ma pani poseł Danuta Wierzbicka, Ruch dla Rzeczypospolitej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-229">
          <u xml:id="u-229.0" who="#DanutaWierzbicka">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W zasadzie powinnam się czuć zwolniona od odpowiedzi panu posłowi Jaskierni na postawione mi zarzuty podczas poprzedniego posiedzenia Sejmu, związane z niepokojącymi zjawiskami w Wojsku Polskim, o których mówiłam z okazji przysięgi wojskowej. Pan poseł Niesiołowski uczynił to w dużym stopniu za mnie, za co mu ściskam prawicę.</u>
          <u xml:id="u-229.1" who="#DanutaWierzbicka">Otóż jestem wdzięczna mojemu szanownemu adwersarzowi za wniosek, aby rząd, a w szczególności minister obrony narodowej rozeznał wymienione zjawiska w siłach zbrojnych Rzeczypospolitej.</u>
          <u xml:id="u-229.2" who="#DanutaWierzbicka">W sprawie eliminacji oficerów antykomunistów z Wojska Polskiego proponuję, aby Komisja Obrony Narodowej Sejmu zwróciła się do Departamentu Kadr MON o przedstawienie listy oficerów, którzy po 1989 r. odeszli z wojska, a następnie zapytała tych ludzi o powody. Wówczas nie będzie pan miał wątpliwości, a Sejm otrzyma obiektywne dane. Proponuję też, aby Komisja Obrony Narodowej ustaliła, kto inspiruje zebrania oficerskie w jednostkach, na których skłania się kadrę do podpisywania petycji do prezydenta przeciwko lustracji. Tekst takiej petycji jest przesyłany z MON do jednostek wojskowych. Dowódcy, którzy sprawnie przeprowadzają taką operację antylustracyjną, otrzymują specjalne nagrody. Byłoby też słuszne, aby minister obrony narodowej przedstawił konkretne dane, ilu oficerów z kategorii podlegających lustracji zajmuje stanowiska dowódcze w wojsku. „Informacja” przedstawiona przez pana Onyszkiewicza nie satysfakcjonuje.</u>
          <u xml:id="u-229.3" who="#DanutaWierzbicka">Pan poseł Jaskiernia gromiąc mnie za podniesienie kwestii usuwanych z wojska patriotów zapomniał, że mówiłam też o pozostawionych i awansowanych oficerach pezetpeerowcach. Rozumiem, że tej sprawy pan nie chce wyjaśniać i taka sytuacja mu odpowiada. Proszę, aby minister Onyszkiewicz na początek wyjaśnił Sejmowi powody mianowania na szefa Oddziału Wychowawczego Krakowskiego Okręgu Wojskowego pułkownika Szmyta, oddanego do końca komunistę. Podobnie rzecz się ma z ostatnimi nominacjami na stanowiska w Sztabie Generalnym i okręgach wojskowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-230">
          <u xml:id="u-230.0" who="#JacekKurczewski">Pani poseł, przepraszam, to wygląda mi na interpelację lub zapytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-231">
          <u xml:id="u-231.0" who="#DanutaWierzbicka">Tak, kwestionuję te nominacje i mam nadzieję, że Komisja Obrony Narodowej Sejmu zbada wnikliwie ich kryteria. Ze środowisk wojskowych docierają sygnały, że ci generałowie są ludźmi na ogół o niskich kwalifikacjach wojskowych, a pierwszym rezultatem tych nominacji jest dezorganizacja pracy naczelnego dowództwa Wojska Polskiego.</u>
          <u xml:id="u-231.1" who="#DanutaWierzbicka">Minister Onyszkiewicz przyznał na konferencji prasowej 2 bm., że z tego powodu nastąpi istotne opóźnienie w opracowaniu planu reformy wojska. Na temat kwalifikacji wojskowych obecnych generałów uczniów „Woroszyłowki” już mówiłam. Uczono ich naukowego komunizmu, historii KPZR, ekonomii politycznej socjalizmu i zasad prowadzenia wojny na terenie Zachodniej Europy. Zdaniem pana Jaskierni jest to zapewne wiedza niezbędna dla generała i dowódcy Wojska Polskiego, ale ja sądzę inaczej. Nie przekonuje mnie też zdanie pana posła, że skoro tych generałów mianował prezydent, to wszystko jest w porządku. Pan prezydent ma stopień kaprala, o czym wiemy z jego sławnego listu do generała Jaruzelskiego. Panowie Milewski, Onyszkiewicz i Komorowski zdaje się w ogóle nie byli w wojsku. Może więc będzie dobrze, jeżeli Sejm powoła grupę ekspertów wojskowych i zbada zasadność tych nominacji. Parlament nie może zrezygnować z kontroli tej ważnej sfery.</u>
          <u xml:id="u-231.2" who="#DanutaWierzbicka">W sprawie przysięgi, postawy sił postkomunistycznych i ich działań nie muszę się wypowiadać. Fakty są oczywiste, nie wymagają dowodów. Jeżeli jednak pan ich żąda, proszę zajrzeć do związanej z pańskim ugrupowaniem prasy: „Trybuna”, już bez „Ludu”, pokrętne „Wprost” czy brukowe „Nie”. Tam są dowody.</u>
          <u xml:id="u-231.3" who="#DanutaWierzbicka">Warto może też przypomnieć postawę posłów SLD na posiedzeniach Komisji Obrony Narodowej, kiedy dyskutowano o rocie przysięgi, znakach i Święcie Wojska Polskiego. Pan, zdaje się, był przeciwnikiem daty 15 sierpnia jako dnia Święta Wojska Polskiego, preferując datę bitwy pod Grunwaldem. Rozumiem, ze względu na „pułki smoleńskie”, które według megalomana Tuchaczewskiego dokonały „Pochodu za Wisłę”. Poprawiam - do Wisły.</u>
          <u xml:id="u-231.4" who="#DanutaWierzbicka">Nowa przysięga winna być złożona przez całe wojsko, a w pierwszym rzędzie przez dowództwo. Byłoby dobrze, gdyby bezpieczeństwo Rzeczypospolitej nie zależało od ludzi, którzy przysięgali wierność Sowietom.</u>
          <u xml:id="u-231.5" who="#DanutaWierzbicka">Na koniec oświadczam, że w czasach PRL oficerowie polityczni zrywali żołnierzom medaliki, a z wojska usuwano często zawodowych żołnierzy za ślub kościelny, komunię dziecka lub katolicki pogrzeb w rodzinie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-232">
          <u xml:id="u-232.0" who="#JacekKurczewski">Czas minął, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-232.1" who="#komentarz">(Poseł Danuta Wierzbicka: Jeszcze sekunda.)</u>
          <u xml:id="u-232.2" who="#JacekKurczewski">Proszę skończyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-233">
          <u xml:id="u-233.0" who="#DanutaWierzbicka">Panie pośle Jaskiernia, proszę zapytać specjalistów, jaki wpływ na stan polskiej gospodarki miały obciążenia wynikające z przynależności do Układu Warszawskiego. Były one ogromne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-234">
          <u xml:id="u-234.0" who="#JacekKurczewski">Pani poseł, odbieram pani głos. Czas został już przekroczony, a pani poseł zadaje pytania poselskie zbyt dosłownie rozumiane, bo to są pytania do kolegi posła, nie jest to zaś jakby celem instytucji oświadczeń poselskich.</u>
          <u xml:id="u-234.1" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
          <u xml:id="u-234.2" who="#komentarz">‍(Poseł Jerzy Kropiwnicki: Panie marszałku...)</u>
          <u xml:id="u-234.3" who="#komentarz">(Poseł Stefan Niesiołowski: Ależ panie marszałku.)</u>
          <u xml:id="u-234.4" who="#JacekKurczewski">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-235">
          <u xml:id="u-235.0" who="#DanutaWierzbicka">Cieszę się, że pan Jaskiernia jest przeciwnikiem usuwania z wojska patriotów polskich. No cóż, jeżeli idzie o pański kierunek ideowy, można powiedzieć: lepiej późno niż wcale.</u>
          <u xml:id="u-235.1" who="#DanutaWierzbicka">Dziękuję serdecznie ostatniemu z rycerzy Rzeczypospolitej panu posłowi Niesiołowskiemu za obronę słabej kobiety...</u>
          <u xml:id="u-235.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-235.3" who="#DanutaWierzbicka">...i prawidłową interpretację mojego wystąpienia. Będę wdzięczna, jeżeli rządząca partia ZChN zechce nam wyjaśnić niepokojące działania ministra obrony narodowej.</u>
          <u xml:id="u-235.4" who="#DanutaWierzbicka">Dziękuję panu posłowi Jaskierni za wyrażony mi szacunek i słuchanie mych wystąpień. Mimo iż dzieli nas tak wiele, będziemy polemizować jak pani w etoli i pan we fraku lub w smokingu.</u>
          <u xml:id="u-235.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-236">
          <u xml:id="u-236.0" who="#JacekKurczewski">Pani poseł, wyjątkowo pozwoliłem na przedłużenie wystąpienia, ale nie chciałbym, aby to był precedens, proszę pamiętać. Chciałem też poinformować państwa, że pan poseł Jerzy Jaskiernia zapisał się do wygłoszenia oświadczenia, zanim pani poseł Danuta Wierzbicka...</u>
          <u xml:id="u-236.1" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
          <u xml:id="u-236.2" who="#JacekKurczewski">...zabrała głos.</u>
          <u xml:id="u-236.3" who="#JacekKurczewski">Głos ma pan poseł Henryk Strzelecki, Polskie Stronnictwo Ludowe, a po nim pan poseł Jerzy Jaskiernia, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-237">
          <u xml:id="u-237.0" who="#HenrykStrzelecki">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Na 24 posiedzeniu Sejmu pani poseł Wanda Sokołowska wystąpiła z zapytaniem pod adresem rządu o przyczyny pilnego odwołania z funkcji szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych pana Zbigniewa Zielińskiego. W imieniu rządu odpowiedzi udzielił minister - szef Urzędu Rady Ministrów pan Jan Maria Rokita i tę odpowiedź potwierdził na bieżącej sesji Sejmu w związku z zapytaniem posła Maziarskiego. Ze zdumieniem usłyszeliśmy negatywną opinię o tym zasłużonym, uczciwym i rzetelnym kierowniku urzędu, który od podstaw zorganizował urząd do spraw kombatantów i z pełną godnością go prowadził.</u>
          <u xml:id="u-237.1" who="#HenrykStrzelecki">Po zapoznaniu się ze stenogramem i skonfrontowaniu materiałów rzeczowych stwierdzam, że ocena pracy szefa urzędu do spraw kombatantów przedstawiona przez pana ministra Rokitę była nierzetelna. Sformułowane zarzuty w kilku punktach, w tym: przekroczenie przepisów budżetowych, nieprzygotowanie Światowego Zjazdu Kombatantów, ustawiczne spory urzędu z wojskiem, bezzasadne wydatki, chaos organizacyjny, brak lojalności, nie znajdują potwierdzenia w dokumentach. Pan minister Rokita nie tylko naruszył stosowne przepisy prawa, ale także ósme przykazanie boskie: „nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu”.</u>
          <u xml:id="u-237.2" who="#HenrykStrzelecki">Z tych też względów całość materiałów kieruję do Najwyższej Izby Kontroli w celu szczegółowego zbadania. Chciałbym także, aby Wysoki Sejm został poinformowany o wynikach kontroli. Trzeba położyć kres różnym nieodpowiedzialnym pomówieniom nawet wówczas, a może przede wszystkim, jeśli pochodzą one od wysokich funkcjonariuszy państwowych.</u>
          <u xml:id="u-237.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-238">
          <u xml:id="u-238.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-238.1" who="#JacekKurczewski">Głos ma pan poseł Jerzy Jaskiernia, Sojusz Lewicy Demokratycznej. Po nim zabierze głos pan poseł Maciej Manicki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-239">
          <u xml:id="u-239.0" who="#JerzyJaskiernia">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nie będę tutaj podkreślał szacunku dla pani poseł Wierzbickiej i wypowiadał komplementów pod jej adresem. Jest to przecież wybitna parlamentarzystka, która, sądzę, już przeszła do historii pierwszego parlamentu Rzeczypospolitej dzięki twórczemu rozwinięciu teorii oświadczeń poselskich w kierunku edukacji historycznej narodu. Uważam też, że pomoc, której udzielał pan poseł Niesiołowski, była zbędna. Teksty pani poseł Wierzbickiej są czytelne, jasne, niezwykle precyzyjne. Stąd pan poseł Niesiołowski wybaczy, że nie będę tutaj składał deklaracji o ściskaniu jego prawicy, i to nie tylko dlatego, że akurat reprezentuję inną stronę tej sali. Chciałbym jednak w sposób niezwykle poważny potraktować to, co pani poseł mówiła i poprzednim razem, i dzisiaj.</u>
          <u xml:id="u-239.1" who="#JerzyJaskiernia">Sprawa pierwsza. Pani poseł postawiła z tej wysokiej trybuny zarzut, że w Wojsku Polskim niszczy się patriotów, i sygnalizowała, że dostarczy informacje. Najpierw mówiła: następnego dnia, później mnie przepraszała, że na piśmie. Dziś pani poseł zabiera głos, nie dementuje zarzutu, nie mówi, że się pomyliła, tylko prosi, żeby to minister obrony sprawdził, kto niszczy patriotów, i przedstawił jej odpowiedź. Otóż wydaje się, że są pewne granice przyzwoitości w publicznym formułowaniu zarzutów, zwłaszcza o tak dużej wadze.</u>
          <u xml:id="u-239.2" who="#JerzyJaskiernia">Druga sprawa. Pani poseł wie, że przedmiotem dyskusji wówczas była kwestia poprawek Senatu do ustawy przewidującej m.in. rotę przysięgi. Pani stwierdzenie, że siły postkomunistyczne przeciwstawiały się rocie, nie zostało ani wówczas udowodnione, ani dzisiaj pani nie była uprzejma przedstawić jakichkolwiek argumentów, które by to potwierdzały. Problem daty Święta Wojska Polskiego był, jak pani wie, otwarty. To przecież rząd nie przewidywał daty 15 sierpnia, tylko datę 3 maja. Trwały dysputy, która bitwa była ważniejsza. Były również argumenty na rzecz bitwy pod Grunwaldem, nie ma to jednak nic wspólnego czy to z niszczeniem przez jakiekolwiek siły postkomunistyczne roty przysięgi, czy to z jakimś innym oddziaływaniem. Ale sądzę, że pani poseł w dalszym ciągu podąża w tym kierunku. Sugerowanie, że to, iż prezydent jest kapralem, może w jakikolwiek sposób rzutować na jego decyzje, jest w mojej ocenie - mówię to nie tylko jako poseł SLD, jako poseł RP - obrazą majestatu prezydenta. Również wskazywanie, że pan Onyszkiewicz nie był w wojsku, w sytuacji kiedy przez wiele lat walczono o to, żeby minister obrony był cywilem, bo w ten sposób się realizuje cywilna kontrola społeczeństwa nad armią, jest, wydaje mi się, co najmniej niestosowne.</u>
          <u xml:id="u-239.3" who="#JerzyJaskiernia">Podkreślam - pani poseł ma tutaj swoje reguły postępowania. Pani doskonale wie, że w przypadku „Woroszyłowki” nie chodzi o to, czego się tam kto uczył. Sugerowanie dziś, w 1992 r., przy okazji przysięgi wojskowej, że są tu jakieś podziały, że jest jakieś szczególne wotum nieufności wynikające z samego faktu, że ktoś kończył uczelnię, w sytuacji kiedy wielu członków i tej Izby, i Senatu studiowało w Związku Radzieckim, kończyło tamtejsze uczelnie (z czego bezpośrednio nic nie wynika), domniemanie podejrzliwości, sugerowanie wcześniejszej przysięgi - jest próbą sugerowania nielojalności na podstawie samego tylko faktu, że ktoś w określonym kraju kończył jakąkolwiek uczelnię. Wydaje się to niestosowne. Podtrzymuję poprzednie stwierdzenia i mam nadzieję, że rząd Rzeczypospolitej właściwie zareaguje na to, co tutaj pani powiedziała. W tym zakresie również przyłączam się do tego, aby i pan poseł Niesiołowski, i klub ZChN podjął stosowne kroki. Padło tutaj bowiem wiele zarzutów ze strony posła na Sejm RP, które w mojej ocenie nie powinny pozostać bez odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-239.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-240">
          <u xml:id="u-240.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-240.1" who="#JacekKurczewski">Do złożenia oświadczenia poselskiego zgłosił się pan poseł Maciej Manicki z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-241">
          <u xml:id="u-241.0" who="#MaciejManicki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Na początku ub.r. Sejm bardzo krytycznie odniósł się do przejawów łamania prawa przez rząd. Pamiętamy chyba wszyscy ową pełną emocji dyskusję, kwestie i problemy związane z przyjęciem uchwały w tej sprawie. Mówię o łamaniu przez rząd art. 19 ustawy o związkach zawodowych, nakładającego m. in. na organy rządowe - a w tym przypadku ma to znaczenie szczególne, bo przecież rząd jako naczelny organ administracji państwowej w sposób szczególny jest zobowiązany przestrzegać prawa - obowiązku konsultacji określonych projektów aktów prawnych ze związkami zawodowymi.</u>
          <u xml:id="u-241.1" who="#MaciejManicki">W ubiegłym tygodniu rząd skierował do Sejmu projekt założeń polityki społeczno-gospodarczej, dokumentu bardzo istotnego, przesądzającego określone kwestie natury gospodarczej, natury społecznej, o bardzo wielkim ciężarze gatunkowym, i po raz kolejny naruszył kardynalne prawo: uprawnienie związków zawodowych do wypowiedzenia swojej opinii, swój obowiązek, aby tę opinię rozważyć - niekoniecznie wziąć pod uwagę, bo to już jest suwerenna sprawa rządu, ale rozważyć - i traktować również jako określoną przesłankę do postępowania z tym dokumentem w przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-241.2" who="#MaciejManicki">W tym stanie rzeczy, wobec kolejnego, podkreślam, przejawu łamania prawa przez rząd oświadczam, że w sprawie tej zostaną podjęte przewidziane prawem czynności. Ponieważ formuła oświadczeń poselskich nie pozwala na przedstawienie tutaj wypowiedzi, która miałaby charakter interpelacji bądź zapytania, również i w tej formie w innym momencie obrad Sejmu posłowie OPZZ zabiorą głos.</u>
          <u xml:id="u-241.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-242">
          <u xml:id="u-242.0" who="#JacekKurczewski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-242.1" who="#JacekKurczewski">To jest nawet ujęte w mocniejszej formie: przedmiotem oświadczenia poselskiego nie może być sprawa, której merytoryczna treść jest interpelacją lub zapytaniem poselskim.</u>
          <u xml:id="u-242.2" who="#JacekKurczewski">Na tym lista posłów, którzy zgłosili się do oświadczeń poselskich, została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-242.3" who="#JacekKurczewski">Proszę pana posła sekretarza o odczytanie komunikatów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-243">
          <u xml:id="u-243.0" who="#FilipKaczmarek">Bezpośrednio po zakończeniu obrad odbędzie się posiedzenie Klubu Liberalno-Demokratycznego w sali nr 67 w starym Domu Poselskim.</u>
          <u xml:id="u-243.1" who="#FilipKaczmarek">Zebranie Parlamentarnego Klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego odbędzie się w dniu 8 października br. o godz. 8.30 w sali nr 106.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-244">
          <u xml:id="u-244.0" who="#JacekKurczewski">Posiedzenie Konwentu Seniorów odbędzie się jutro, 8 października, o godz. 8.15.</u>
          <u xml:id="u-244.1" who="#JacekKurczewski">Na tym kończymy 25 posiedzenie Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-244.2" who="#JacekKurczewski">Protokół posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Sekretariacie Posiedzeń Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-244.3" who="#JacekKurczewski">Przypominam, że 26 posiedzenie Sejmu odbędzie się w dniach 8 i 9 października 1992 r. Początek w dniu jutrzejszym o godz. 9.</u>
          <u xml:id="u-244.4" who="#JacekKurczewski">Informacja o wpływie interpelacji oraz o odpowiedziach na interpelacje znajduje się w doręczonym paniom posłankom i panom posłom druku nr 502.</u>
          <u xml:id="u-244.5" who="#JacekKurczewski">Zamykam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-244.6" who="#komentarz">(Wicemarszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)</u>
          <u xml:id="u-244.7" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 22 min 45)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>