text_structure.xml
38.2 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#">W dniu 23 listopada 1965 r. Komisja Budownictwa i Gospodarki Komunalnej obradująca pod przewodnictwem posła Jerzego Ziętka (PZPR) rozpatrzyła projekt Narodowego Planu Gospodarczego na rok 1966 i podstawowe założenia planu na rok 1967 oraz projekt budżetu państwa na rok 1966 w części dotyczącej Ministerstwa Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#">W posiedzeniu udział wzięli: przedstawiciele Ministerstwa Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych z Ministrem Marianem Olewińskim i podsekretarzem stanu - Wsiewołodem Kuleszą, przedstawiciele Ministerstwa Gospodarki Komunalnej z podsekretarzem stanu - Zdzisławem Drozdem, dyrektor Zespołu NIK Teodor Barczyński, wicedyrektor Zespołu NIK - Henryk Kaszyński, przedstawiciele Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, Ministerstwa Finansów oraz Przewodniczący Zarządu Głównego Związku Zawodowego Pracowników Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych - Feliks Papierniak.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#">Projekt Narodowego Planu Gospodarczego na 1966 r. i podstawowych założeń na 1967 r. oraz projekt budżetu państwa na 1966 r. w części dotyczącej Ministerstwa Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych zreferował poseł Leon Brudziński (PZPR).</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#">Na inwestycje budowlane przeznacza się w 1966 r. 105,5 mld zł, z tego 56 mld zł realizować będzie resort budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych. Wartość produkcji budowlano-montażowej wzrasta w 1966 r. o 7,7 proc. w stosunku do 1965 r. a w 1967 r. - o 9,5 proc. w stosunku do planu na 1966 r.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#">Budownictwo jest lepiej przygotowane organizacyjnie i technicznie do realizacji tych zadań niż w latach ubiegłych. W ostatnich latach przeprowadzono i zakończono rejonizację przedsiębiorstw budowlanych, zaawansowano prace zmierzające do ich organizacyjnego wzmocnienia, opracowano wojewódzkie zestawy projektów, wzrasta udział budownictwa uprzemysłowionego (z 55 proc. zadań w budownictwie mieszkaniowym w 1965 r. do 60 proc. w 1966 r. i 63 proc. w 1967 r.), poczyniono pierwsze kroki zmierzające do zmniejszenia deficytowości budownictwa ogólnego itp. Mimo to, wiele jest jeszcze niedociągnięć, które rzutować mogą ujemnie na realizację zadań 1966 r.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#">Program działań resortu na lata 1965-1966 nie konkretyzuje zamierzeń w dziedzinie poprawy dokumentacji techniczno-kosztorysowej. Nie przestrzega się planowanych cyklów produkcyjnych, brak jest ustaleń terminów rozpoczęcia i zakończenia robót, często występuje wadliwa organizacja i koordynacja robót w generalnym wykonawstwie, rozpoczyna się i kontynuuje budowy bez projektów organizacji robót oraz planów zagospodarowania placu budowy. Wszystko to opóźnia oddawanie inwestycji i pogarsza wyniki ekonomiczne przedsiębiorstw. Ministerstwo Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych powinno Komisji przedstawić konkretny plan działania zabezpieczający terminowe oddawanie inwestycji przemysłowych.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#">Plan na 1966 r. przewiduje wzrost produkcji i usług budowlano-montażowych o 7,7 proc. w stosunku do 1965 r.; przyrost ten ma być osiągnięty w 73,3 proc. dzięki wzrostowi wydajności pracy. Realizacja tych, wskaźników nie została jednak w pełni zabezpieczona; szwankuje organizacja pracy na budowach, niedostateczne jest mechanizacja robót wykończeniowych, rytmiczność dostaw materiałów itp. Komisja powinna przedyskutować kompleksowy plan zabezpieczający realizację zadań w tej dziedzinie.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#">Plan na 1966 r. zakłada oddanie do użytku 6,7 mln m2 powierzchni użytkowej w budownictwie mieszkaniowym (to jest o 5,9 proc. więcej niż w 1965 r.) a w 1967 r. - 7,2 mln m2 powierzchni użytkowej (o 8 proc. więcej niż w 1966 r.). Budownictwo spółdzielcze wzrasta w tych latach o 25,4 proc. i 38,2 proc. a budownictwo rad narodowych maleje o 11,5 proc. i o 28,7 proc. Są to zadania trudne, a trudności pogłębia fakt, że przy opracowywaniu planów wprowadzono liczne zmiany, co wpłynęło na przesunięcie terminów zleceń robót budowlano-montażowych i sporządzania bilansów budownictwa. Plany przedsiębiorstw na 1966 r. i założenia na 1967 r. opracowane będą dopiero do końca grudnia br., w dodatku przy niepełnych zamknięciach bilansowych, co grozi poważnymi perturbacjami i niepełnym przygotowaniem przedsiębiorstw do realizacji zadań w 1966 r., zwłaszcza pierwszego kwartału tego roku. Zważmy przy tym, że warunki zimowe są zgoła nieprzeciętne. Należy także zwrócić uwagę na jakość oddawanych obiektów. Koszt usuwania usterek jakościowych wyniósł w 1964 r. 70,8 mln zł, a za pierwsze półrocze br. - 45 mln zł. Trzeba jednak dostrzegać, że wielu użytkowników nie czeka na usunięcie usterek i usuwa je na własny koszt lub czekają na kapitalny remont. Konieczne jest opracowanie analizy źródeł powstawania tych błędów i na jej podstawie - realnego programu poprawy sytuacji.</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#">W 1966 r. nie powinno być trudności z zaopatrzeniem w podstawowe materiały, bowiem tempo wzrostu ich produkcji wyprzedza wzrost wartości robót budowlano-montażowych. Ale wstępne obliczenia wskazują, że powstaną trudności w zamknięciu bilansów materiałowych w 1966 r. i w 1967 r. Zagrożone są dostawy niektórych asortymentów, m.in. z przemysłu ciężkiego. Ministerstwo Przemysłu Ciężkiego twierdzi, że nie może dostarczyć odpowiedniej ilości asortymentów materiałów budowlanych, ponieważ budownictwo nie oddaje na czas obiektów przemysłowych - Ministerstwo Budownictwa twierdzi, że nie może oddać tych obiektów, gdyż przemysł ciężki nie dostarcza niezbędnych materiałów; błędne koło się zamyka. Zagrożone są też dostawy niektórych materiałów budowlanych, produkowanych przez resort budownictwa. Przy omawianiu planu 5-letniego należy zwrócić uwagę przede wszystkim na zabezpieczenie wykonawstwa i zaopatrzenia materiałowego. Resort powinien przedstawić Komisji konkretny program działania w tych dziedzinach.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#">Przewiduje się, że plan produkcji globalnej przemysłu materiałów budowlanych nadzorowanego przez resort budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych w 1965 r. zostanie wykonany z nadwyżką 2,2 proc. Przekroczony zostanie plan produkcji cementu, materiałów ściennych, wapna, materiałów dekarskich itp.; nie zostaną wykonane zadania w produkcji dachówki, szkła oraz kamionki kanalizacyjnej. Wartość produkcji globalnej tego przemysłu w 1966 r. wzrośnie w stosunku do roku bieżącego o 7,2 proc., a w 1967 r. - o 6,9 proc.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#">Zakłada się m.in. wyprodukowanie 300 mln sztuk cegły w zespołach chłopskich. Jeśli jednak chłopi nie podejmą tej produkcji - zabraknie także ilości cegły. Założony na 1,1 proc. wzrost produkcji wyrobów sanitarnych wydaje się niewystarczający, dotyczy to również planowania wzrostu wartości dostaw rynkowych (o 8,2 proc. w 1966 r. i o 7,2 proc. w 1967 r.) Uzyskanie poprawy w przemyśle materiałów budowlanych resort chce osiągnąć drogą uruchamiania nowych zakładów, usprawniania zarządzania przedsiębiorstwami i prawidłowego działania bodźców materialnego zainteresowania. Jednakże za mało uwagi poświęca się kontroli, jak kierunki te są realizowane i jakie dają efekty. Zbyt opieszale np. idzie wprowadzanie norm technicznie uzasadnionych; w licznych zakładach nie wykorzystuje się istniejących mocy produkcyjnych (szczególnie w produkcji cegły i betonów); poważne straty powoduje zła jakość wielu materiałów. Należy przed resortem postawić zadanie - niech 5-latka 1966-1970 będzie 5-latką jakości.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#">W 1965 r. resortowy plan eksportu zostanie przekroczony o 5,4 proc. W latach 1966 i 1967 planuje się jego dalszy wzrost; w całości eksportu poważnie rośnie udział eksportu inwestycyjnego z 41,8 proc. w 1965 r. do 61 proc. w 1967 r. Istnieją jednak możliwości zwiększenia eksportu, szczególnie do krajów kapitalistycznych.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#">Rok 1966 jest pierwszym rokiem, w którym wejdą w życie nowe zasady finansowania i rozliczania przedsiębiorstw. Konieczne jest więc szczegółowe zapoznanie zjednoczeń i przedsiębiorstw z tymi nowymi zasadami i opracowanie szczegółowych planów działania zabezpieczających ich wprowadzanie oraz kontrolowanie działania wielu eksperymentów już wprowadzonych lub wprowadzanych w 1966 r.</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">(Dyskusja)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PosełLeonLendzion">Wyniki wielu analiz ekonomicznych dowiodły, że wskaźniki dyrektywne kosztów budownictwa przemysłowego w bieżącej 5-latce zostały znacznie przekroczone w stosunku do założeń, w wyniku czego niektóre obiekty przemysłowe z planu nie wejdą do końca bieżącego roku do eksploatacji; m.in. 25 proc. obiektów priorytetowych nie zostanie zrealizowane. Przyczyny tych niekorzystnych zjawisk w 3/4 leżą poza wykonawcami. Jedną z nich jest niedostateczne przygotowanie inwestycji, szczególnie w zakresie dokumentacji. Sukcesywna dostawa dokumentacji przysparza mnóstwo kłopotów wykonawcom i praktycznie rzecz biorąc, opóźnia realizację obiektów przemysłowych. Oczywiście, ważną przyczyną jest także nie rytmiczna i nieterminowa dostawa maszyn i urządzeń. Ale często bywa i tak, że po nadejściu spóźnionych urządzeń i maszyn nie jest jeszcze dla nich przygotowana dokumentacja techniczno-ruchowa, w wyniku czego opóźnienia się zwielokrotniają.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PosełLeonLendzion">W 1966 r. budownictwo przemysłowe ma wykonać 6 100 zadań rzeczowych, w tym 3 400 zadań kontynuowanych, a 2 700 zadań nowo rozpoznawczych. Nieco inaczej te liczby wyglądają w ujęciu przerobowo wartościowym; wartość obiektów kontynuowanych wynosi 194 mln zł, a noworozpoczynanych 53 mld zł.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#PosełLeonLendzion">Przewiduje się dalsze skrócenie średnich cykli budowy obiektów przemysłowych: o 4 proc. w 1966 r. i o 9 proc. w 1967 r. Nadal jednak budujemy niektóre obiekty w cyklach przekraczających okres 5 lat, co znacznie utrudnia planowanie i zmusza inwestorów oraz projektantów do ciągłego wprowadzania zmian wynikających z postępu technicznego osiągniętego w międzyczasie na świecie. W tej sytuacji biura projektów powinny sięgać znacznie dalej jeśli chodzi o przewidywanie kierunków postępu technicznego przy projektowaniu niż robiły to dotychczas.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#PosełLeonLendzion">Ważnym problemem jest sprawa zapewnienia mniejszym inwestycjom stosunkowo niewielkich ilości specjalnych materiałów budowlanych, bez których nie sposób jest uruchomić dane obiekty. Chodzi m.in. o stal specjalnych gatunków; huty niechętnie przyjmują tego rodzaju zamówienia ze względu na ich nieopłacalność. Są dwa sposoby rozwiązania tych trudności: albo trzeba organizować magazyny konsygnacyjne, albo przyspieszyć cykl załatwiania dostaw zagranicznych potrzebnych materiałów specjalnych.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#PosełLeonLendzion">Obserwuje się zjawisko przesuwania ciężaru natężenia budownictwa przemysłowego do rejonów dotychczas mniej zainwestowanych. Ale tym trudniejsza w tych rejonach staje się sytuacja miejscowych przedsiębiorstw budowlano-montażowych, które nie zawsze są zdolne podjąć przekazywane im zadanie. Konieczne jest zapewnienie tym przedsiębiorstwom odpowiedniego zaplecza.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PosełHenrykHałas">Analiza bilansów materiałowych na rok 1966 wykazuje, że nie we wszystkich asortymentach materiałowych jest on w pełni zapięty i dostatecznie realny.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#PosełHenrykHałas">Osiągnięcia techniki światowej oraz krajowe doświadczenia w dziedzinie stosowania tworzyw sztucznych w budownictwie wskazują na potrzebę poświęcenia temu zagadnieniu szczególnej uwagi. Tworzywa sztuczne dają możliwość w prowadzeniu nowych rozwiązań materiałowo-konstrukcyjnych i umożliwiają intensyfikację procesu uprzemysłowienia budownictwa. Mogą one też uzupełnić bazę materiałową budownictwa i wyeliminować trudności wynikające z deficytu niektórych materiałów. Tworzywa sztuczne w wielu wypadkach uniezależniają wykonawstwo od wpływów atmosferycznych, sprzyjają obniżeniu kosztów budownictwa i mają poważny wpływ na poprawę walorów użytkowych i wyglądu estetycznego budynków. W 1964 r. z globalnej światowej produkcji tworzyw sztucznych aż 22,8 proc. tej produkcji przeznaczono dla potrzeb budownictwa. Oto przykładowo wskaźniki ilościowe charakteryzujące ilość materiałów budowlanych z tworzyw sztucznych produkowanych na głowę ludności w poszczególnych krajach: NRF - 6,8 kg, USA - 5,8 kg, Japonia - 2,8 kg, Francja - 2,7 kg, Polska - 0,6 kg. W 1970 r. ilość materiałów budowlanych z tworzyw sztucznych wzrośnie w Polsce do 2,5 kg na głowę ludności. Nad zastosowaniem tworzyw sztucznych w budownictwie pracuje międzyresortowa komisja do spraw produkcji i stosowania materiałów budowlanych z tworzyw sztucznych, która opracowała już kierunki upowszechnienia tych materiałów w naszym budownictwie.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PosełBronisławJuźków">W planie zaopatrzenia ludności wiejskiej w podstawowe materiały budowlane w 1966 r. w zasadzie uwzględniono potrzeby ruchu budowlanego na wsi oraz zmian w rozwiązaniach konstrukcyjnych w budownictwie wiejskim. Na potrzeby rynku wiejskiego przewiduje się zwiększenie dostaw podstawowych materiałów budowlanych: cementu - o 12 proc., wapna budowlanego - o 7,5 proc., papy - o 2,6 proc., eternitu - o 23,5 proc., materiałów ściennych - o 13,5 proc. itd. Wątpliwości budzi sprawa materiałów ściennych, gdyż w bilansie ich zakładano dość znaczny wypał cegły w zespołach chłopskich, czego nie można być zupełnie pewnym.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#PosełBronisławJuźków">Rozdział materiałów budowlanych przeznaczonych dla chłopów między poszczególne województwa charakteryzowały trudne do uzasadnienia dysproporcje. Należy doprowadzić do oparcia rozdzielnictwa materiałów budowlanych na bardziej sprawdzalnych i jednoznacznych kryteriach. Dostawy materiałów budowlanych na wieś koncentrować się powinny głównie w I i II kwartale każdego roku, a więc w okresach najbardziej dogodnych dla rolników, jeśli chodzi o prace budowlane.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#PosełBronisławJuźków">W uspołecznionym budownictwie rolniczym główny ciężar, jeśli chodzi o produkcję budowlano-montażową przypada na resort rolnictwa, którego nakłady na ten cel rosną z 9,5 mld zł w 1965 r. do 10,8 mld zł w 1966 r. czyli o 11,3 proc. Zaopatrzenie tego resortu w podstawowe materiały budowlane wzrasta w szybszym tempie od przyrostu nakładów, co jest zjawiskiem bardzo korzystnym. Niedobory są tylko w grupie materiałów ściennych. Należałoby rozważyć, czy Ministerstwo Rolnictwa jako główny wykonawca uspołecznionego budownictwa wiejskiego, nie powinno przejąć także produkcji niektórych typowych dla potrzeb tego budownictwa materiałów budowlanych.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PosełJózefNagórzański">Jak wynika z projektu planu na 1966 r., ilość obiektów oddanych w pierwszym kwartale wzrasta tylko w niewielkim stopniu w stosunku do analogicznego okresu 1965 r. Ponadto zaś już początek zimy sprawia, że zamierzenia te mogą być zagrożone. O ile to jest możliwe, wskazane byłoby zmienić układ procentowy rytmiki wykonawstwa w przyszłym roku w poszczególnych kwartałach.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#PosełJózefNagórzański">Niewykonanie inwestycji budownictwa rolniczego stanowi ułamek planu resortu, ale w planie terenowym ma to ogromne znaczenie. Nie widać jednak z zamierzeń resortu, by w tym zakresie miał nastąpić jakiś zasadniczy zwrot.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#PosełJózefNagórzański">Resort powinien rozliczać się z tych materiałów, których produkcję nadzoruje, z pozostałych materiałów powinni rozliczać się producenci. Bardzo często materiałów tych nie ma. Kto więc za to ponosi odpowiedzialność?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PosełWitoldKasperski">Nie na wszystkich jeszcze budowach jakość i kompleksowość wykonawstwa są regułą. Np. w jednym z nowych osiedli w Krakowie oddano użytkownikom budynki mieszkalne, do których nie przeprowadzone zostały dojścia.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#PosełWitoldKasperski">Załogi pracują w bardzo trudnych warunkach, stąd ogromna fluktuacja kadr. Związek zawodowy nie przejawia dostatecznych starań, by załogi otoczyć odpowiednią opieką, stworzyć im odpowiednie warunki socjalno-bytowe i związać z zakładem pracy.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#PosełWitoldKasperski">Trudności materiałowe budownictwa pogłębia niedostateczna koordynacja i kooperacja z innymi resortami. Niezbędno jest stworzenie odpowiednich rezerw materiałowych dla pewnego uniezależnienia się od możliwych błędów w zakresie planowania wieloletniego. Wydaje się również konieczne zwrócenie większej uwagi na odbiór budów i na takie ustawienie systemu premiowania, aby zła jakość nie uchodziła płazem załogom.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PosełJanGałązka">Lata 1964–65 charakteryzował ogromny wzrost aktywności wszystkich organizacji partyjnych, związkowych, samorządów robotniczych, rad narodowych - wszystkich uczestników procesu inwestycyjnego w kierunku takiego przygotowania się do następnej 5-latki jakie nakreśliły uchwały IV Plenum KC PZPR.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#PosełJanGałązka">Podstawowe zadania, które resort sobie postawił, były już niejednokrotnie przedmiotem obrad Komisji. Tym nie mniej warto zwrócić uwagę na parę spraw. I tak: spływ materiałów budowlanych powinien być zgodny z ich gospodarczym przeznaczeniem; konieczne jest wzmożenie dyscypliny na tym odcinku, konieczne jest także odpowiednie ustawienie wskaźnika rentowności.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PosełJózefGrzecznarowski">Wdrożenie wojewódzkich zestawów projektów miało nastąpić pod koniec 1965 r. tymczasem jeszcze trwa ich selekcja i nie są one zatwierdzone.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#PosełJózefGrzecznarowski">Budownictwo nie jest przygotowane w pełni do realizacji zadań 1966 r. Nie ma odpowiedniej mocy produkcyjnej w zakresie wytwarzania materiałów budowlanych koniecznych do wprowadzenia postępu technicznego; brak jest kruszyw; budowy nie są przygotowane do zimy. A więc realizacja zadań I kwartału 1966 roku jest zagrożona.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#PosełJózefGrzecznarowski">Wydaje się również, że zjednoczenia budownictwa odgrywają zbyt dużą rolę i mają zbyt wielkie prawa w zakresie rozdziału robót. W rezultacie interesy regionu uwzględnione są niedostatecznie. Należy wzmóc rolę rad narodowych w tym zakresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PosełMichalinaTatarkównaMajkowska">Plan resortu budownictwa na rok 1966 jest napięty, nakłada na resort poważne zadania. Ze spraw budzących pewien niepokój trzeba wymienić konieczność zahamowania tendencji do obniżania jakości i standardu budownictwa oraz niedostatecznego wykorzystania takich elementów zwiększenia mocy produkcyjnej, jak dwuzmianowość i wprowadzenie norm technicznie uzasadnionych. Konieczne jest także jak najszybsze przygotowanie zestawów elementów i segmentów dla masowego budownictwa mieszkaniowego oraz położenie tamy zjawiskom nieterminowego przygotowania dokumentacji projektowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PosełPiotrGajewski">Plany Ministerstwa Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych na 1966 r. zakładają poważne przyrosty zadań w ujęciu wartościowym i rzeczowym. Przyrosty te mają być osiągnięte w 60 proc. przez wzrost wydajności pracy, a w 40 proc. przez wzrost zatrudnienia. Zwiększenie wydajności pracy nie oznacza zwiększenia wysiłku fizycznego, ale ma polegać między innymi na większym zmechanizowaniu pracochłonnych i ciężkich procesów budowlanych. Chodzi szczególnie o dokonanie większego niż dotychczas postępu w tak zwanej małej mechanizacji. Oczywiście wymaga to pewnych nakładów finansowych. Trzeba jednak się zastanowić, czy nakładów tych nie da się wygospodarować z akumulacji, jaką przekazują przedsiębiorstwa budowlano-montażowe do budżetu państwa. Nie widzę bowiem dostatecznego uzasadnienia dla przyjętego dotychczas systemu zwracania przez budownictwo pewnych kwot w postaci akumulacji do budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#PosełPiotrGajewski">Trzeba także zwrócić uwagę na fakt, że wielkość oddawanych obecnie mieszkań kształtuje się poniżej obowiązujących normatywów, czyli poniżej 44 m2 a są tu i tak małe pokoiki po 6–7 m2, z których z punktu widzenia funkcjonalnego praktycznie nie da się nic zrobić.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PosełAleksanderSchmidt">Rozszerzający się stale zakres budownictwa wiejskiego wymaga kontroli i nadzoru. Niestety, nadzór państwowych jednostek jest niedostateczny i dlatego w wielu wypadkach nowa zabudowa wiejska mimo ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym wsi, jest chaotyczna i sprzeczna z wymogami dobrej architektury. Aby zapobiec tym zjawiskom, należy przyspieszyć opracowanie planów wyznaczania terenów budowlanych na wsi oraz planów zagospodarowania przestrzennego wiejskich jednostek osiedlowych. Wtedy być może dojdzie do skutku koordynacja działań różnych inwestorów budujących na tej samej wsi obiekty o różnych funkcjach i zadaniach. Co prawda są to na ogół obiekty budowlane w oparciu o projekty typowe, wykonane jednak w różnych centralnych biurach, które się nie porozumiewają między sobą, a ponadto nie konsultują swoich projektów z władzami regionalnymi.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#PosełAleksanderSchmidt">Zaopatrzenie wsi w materiały budowlane wzrasta z roku na rok, aczkolwiek w sumie nie zaspokaja jeszcze wszystkich potrzeb. W tych warunkach trzeba budować bardzo oszczędnie i nie dopuszczać do zamrażania materiałów. Konieczne jest także oparcie rozdzielnictwa materiałów budowlanych dla wsi o jednoznaczne kryteria, wśród których warto preferować wysokość produkcji towarowej w danym województwie. Trzeba też przestać tolerować zdarzające się jeszcze wypadki krycia nowych budynków wiejskich słomą.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PosełWincentyAleksiejczuk">Występuje wyraźne zjawisko dekapitalizacji budynków na ziemiach północnych i zachodnich, tymczasem przydziały materiałów budowlanych na remonty bieżące są niewystarczające. Wydaje się, że istnieje konieczność rewizji przydziałów tych materiałów dla tych regionów oraz wzmożenia produkcji miejscowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PosełKarolBielawski">Budownictwo kółek rolniczych (bazy międzykółkowe) prowadzone jest w sposób nieodpowiedni. Zdarzają się przypadki, że do garażu wybudowanego według projektu typowego nie można wprowadzić ciągnika, ponieważ garaż jest albo za krótki, albo za wąski, albo za niski. Wydaje się konieczne powołanie instytutu budownictwa rolniczego w celu zabezpieczenia budownictwu wiejskiemu właściwych projektów typowych i prawidłowej dokumentacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PosełKrystynaBiernacka">Według danych resortu budownictwa, wiejskie zespoły wypału cegły mają wyprodukować 300 mln jednostek ceramicznych. Projekt NPG przewiduje, że ze źródeł nieuspołecznionych powinno napłynąć na rynek 435 mln jednostek ceramicznych materiałów ściennych. Skąd ta różnica i kto ją pokryje?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PosełWincentyFranczyk">Przedsiębiorstwa powinny przeanalizować projekt budowy, uzgodnić ewentualne zmiany z inwestorem i mieć czas na zorganizowanie środków produkcji, sił roboczych i placu budowy. Wtedy i jakość może być inna i terminy dotrzymywane. Tymczasem przedsiębiorstwa są zmuszane do przyjmowania zleceń bez dokumentacji, a więc nic mogą przygotować się właściwie do realizacji nałożonych na nie zadań.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#PosełWincentyFranczyk">Wydaje się, że użytkownik bardziej troszczy się o to, jak i co się buduje niż inwestor zastępczy - DBOR. Czy nie należy więc stworzyć przy radach narodowych (może w wydziałach architektury i nadzoru budowlanego) komórek inwestorskich, które by w lepszy sposób niż DBOR reprezentowały interesy użytkownika. Należałoby rozważyć możliwość udzielenia zezwoleń spółdzielczości mieszkaniowej w mniejszych miastach na otrzymywanie kredytów, bez względu na ilość członków zapisanych do spółdzielni. Potrzebujący mieszkań po wybudowaniu domu złożą chętnie wkłady. Obecnie zaś nie chcą czekać po 2–3 lata.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PosełGrzegorzCwyl">Zdarza się, że rolnik otrzymuje kredyt z banku, a nie mogąc kupić materiałów wydatkuje pieniądze na inne cele. Stąd konieczność koncentracji budownictwa wiejskiego, tak, by rolnik mógł uzyskać jednocześnie i kredyty, i materiały i nawet wykonawcę.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#PosełGrzegorzCwyl">Przewodniczący Zarządu Głównego ZZ Pracowników Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych - Feliks Papierniak: Program resortu budownictwa został uzgodniony z Zarządem Głównym Związku Zawodowego.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#PosełGrzegorzCwyl">Normy techniczne i akcja ich wprowadzania są przygotowane. Ale do tego potrzebna jest zmiana tabel płac w budownictwie.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#PosełGrzegorzCwyl">Plan jest realny. Związek zawodowy organizuje w tej chwili różne formy szkolenia, by zabezpieczyć jego realizację.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#PosełGrzegorzCwyl">Plany zostały już przesłane zjednoczeniom, a te przekażą je wkrótce przedsiębiorstwom, gdzie konferencje samorządów robotniczych są obowiązane dokonać ich analizy i zatwierdzić.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#PosełGrzegorzCwyl">Realizacja planu i uzyskanie założonego wskaźnika wydajności pracy będzie zagrożona o ile resort nie otrzyma przewidywanych maszyn, środków transportu i materiałów produkowanych przez inne resorty bądź importowanych lub otrzyma je zbyt późno.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#PosełGrzegorzCwyl">Szkolenie zawodowe w budownictwie od 5 lat rozwija się coraz szerzej; jednak szkoły prowadzone przez resort są kuźnią kadr dla budownictwa innych resortów. Absolwenci naszych szkół tym chętniej przechodzą do budownictwa innych resortów, że zarobki są tam wyższe.</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#PosełGrzegorzCwyl">Resort budownictwa jest także kuźnią kadr dla innych przemysłów. Robotnicy budujący dany zakład przemysłowy nie idą bowiem na inne budowy, organizowane później przez to samo przedsiębiorstwo wykonawcze, lecz pozostają w wybudowanym przez siebie zakładzie. Jest to wynikiem nie tylko faktu, że pochodzą oni przeważnie z okolic tego zakładu, lecz także faktu, że mają w nim lepsze możliwości zarobkowe i lepsze warunki pracy.</u>
<u xml:id="u-16.8" who="#PosełGrzegorzCwyl">Związki zawodowe dokładają starań, by pogłębić opiekę socjalna nad robotnikiem budowlanym i poprawić jego warunki bytowe. Środki na te cele nie są dostateczne, stąd i rezultaty są mierne. Tę sprawę częściowo uregulowano w drodze porozumień z resortem. Związek liczy także na pomoc inwestorów.</u>
<u xml:id="u-16.9" who="#PosełGrzegorzCwyl">Niedostarczanie na czas materiałów powoduje przestoje w pracy, to w konsekwencji pociąga za sobą konieczność przedłużenia czasu pracy. Związek stoi na stanowisku, że rygorystyczne przestrzeganie ustawowego dnia w pracy w tej sytuacji wywołałoby niepożądane zjawisko zmniejszenia zarobków robotników.</u>
<u xml:id="u-16.10" who="#PosełGrzegorzCwyl">Minister Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych - Marian Olewiński: Wzrost zadań w resortowym planie na rok 1966 odpowiada tendencjom zawartym w założeniach planu inwestycyjnego na lata 1966–1970, zarówno w zakresie budownictwa inwestycyjnego i zaopatrzenia rynku w materiały budowlane, jak i eksportu. Jeśli mimo to koncepcyjne kierunki tego planu budzą pewne wątpliwości i uwagi, wynika to stąd, że proces inwestycyjny jest jednym z najbardziej złożonych procesów gospodarczych. Dyskutując nad planem budownictwa praktycznie rzecz biorąc, dyskutujemy także nad poziomem zadań w hutnictwie, chemii, przemyśle materiałów budowlanych i innych gałęziach gospodarki narodowej.</u>
<u xml:id="u-16.11" who="#PosełGrzegorzCwyl">W 1966 r. zakładamy nie tylko wzrost zadań, lecz także i pewną, zmianę struktury tego przyrostu: nieco większy jest udział budownictwa przemysłowego w stosunku do budownictwa ogólnego.</u>
<u xml:id="u-16.12" who="#PosełGrzegorzCwyl">Zadania na rok 1966 są zgrane z bilansem zaopatrzenia w materiały budowlane. Tym niemniej z uwagi na brak pełnego rozeznania w chwili obecnej struktury robót budowlano-montażowych w skali ogólnokrajowej, jak również przekroju wszystkich zadań rzeczowych w układzie branż i w układzie regionów oraz z uwagi na brak ścisłych ustaleń technologicznych - pod koniec I kwartału przyszłego roku trzeba będzie dokonać niezbędnych poprawek w planie zaopatrzenia. Będą one także konieczne z uwagi na stałe dążenie resortu budownictwa do poprawy rytmiczności produkcji budowlanej. Jeśli bowiem chcemy w I kwartale wykonać 20 proc. planu rocznego, to i zaopatrzenie budów w materiały budowlane musi odbywać się w szybszym rytmie niż dotychczas. Jest to tym bardziej istotne, że nie udało się nam jeszcze do końca odbudować prawidłowego układu rezerw materiałów budowlanych.</u>
<u xml:id="u-16.13" who="#PosełGrzegorzCwyl">Zbilansowane są zadania w zakresie transportu. Potrzeby resortu na środki w 1966 r. uwzględniają środki transportowe, których nie otrzymaliśmy z planu na rok 1965. Jednak każde naruszenie rytmiczności dostaw zaplanowanych środków transportowych spowodować może również okresowe perturbacje w wykonaniu zadań transportowych.</u>
<u xml:id="u-16.14" who="#PosełGrzegorzCwyl">Zużycie materiałów w budownictwie w 1964 r., w ujęciu wartościowym, rozkłada się w sposób następujący: na materiały wyprodukowane przez Ministerstwo Budownictwa i PMB przypada 37 proc., przez inne resorty - 63 proc. Jest to miara zależności wykonawstwa budowlanego od rytmiczności dostaw materiałów budowlanych innych resortów.</u>
<u xml:id="u-16.15" who="#PosełGrzegorzCwyl">Jeśli chodzi o bilanse przyjętych zadań przez budownictwo W poszczególnych województwach, w 5 województwach występują jeszcze pewne różnice w proporcjach między nakładami inwestycyjnymi a potencjałem wykonawstwa w granicach od 10 do 100 mln zł. Trzeba jednak podkreślić, że rozdział robót przez zjednoczenia budownictwa nie odbywa się poza wpływami właściwych rad narodowych, a przeciwnie - w ścisłym współdziałaniu z radami.</u>
<u xml:id="u-16.16" who="#PosełGrzegorzCwyl">W budownictwie rolniczym, generalnie rzecz ujmując, osiągnięto poprawę w przygotowaniu i realizacji inwestycji. Uruchomiono też „zielone światło” dla indywidualnego budownictwa wiejskiego, zabezpieczając na jego potrzeby poważne ilości materiałów budowlanych. Słuszna jest jednak uwaga o konieczności przyśpieszenia prac nad planami zagospodarowania przestrzennego wiejskich jednostek osiedleńczych. Główną przeszkodą w tym zakresie jest nienadążanie służby geodezyjnej w przygotowywaniu potrzebnych podkładów pod plany. Pozytywnie też oceniamy podjęty, przez nas eksperyment kompleksowego rozwiązywania problemów przebudowy wsi w skali całych powiatów. Znacznej poprawie uległa także akcja remontów w budownictwie wiejskim na terenach ziem zachodnich i północnych.</u>
<u xml:id="u-16.17" who="#PosełGrzegorzCwyl">Doceniając w pełni wielką wagę problemu jakości w budownictwie, nie można sprowadzić całości tego zagadnienia wyłącznie do placu budowy i do błędów przedsiębiorstw budowlano-montażowych. Warto się na przykład zastanowić nad tym: czy lepiej zdecydować się na wbudowanie droższych, ale lepszych jakościowo materiałów budowlanych i tym samym ograniczyć w przyszłości koszty eksploatacyjne obiektów, ozy też iść na koncepcję tanich i gorszych jakościowo materiałów, znacznie jednak droższych w eksploatacji. Resort budownictwa podjął szereg działań na rzecz poprawy jakości wykonawstwa budowlanego.</u>
<u xml:id="u-16.18" who="#PosełGrzegorzCwyl">Zadania resortu w zakresie wydajności rozkładają się następująco: 2 punkty uzyska się w wyniku wdrażania postępu technicznego, 1,5–2 punkty poprzez mechanizację procesów budowlanych, 1,5 punktu w wyniku poprawy organizacji pracy. Ale przy ocenie tych spraw trzeba brać pod uwagę wiele czynników. Np. w robotach ziemnych poziom mechanizacji sięgnął pułapu, co jednak nie jest równoznaczne z uzyskaniem najkorzystniejszych efektów. Te bowiem z kolei zależą i od tego, czy w mechanizacji robót ziemnych zastosowano zestawy maszyn odpowiadające optymalnym warunkom pracy.</u>
<u xml:id="u-16.19" who="#PosełGrzegorzCwyl">W celu zrealizowania przyszłorocznych zadań resortu przed kilkoma dniami, czyli już w listopadzie br. kierownictwo resortu i dyrektorzy zjednoczeń budownictwa spotkali się z aktywem związkowym i samorządowym wszystkich przedsiębiorstw budowlanych by przeanalizować warunki realizacji tych zadań i mobilizacji załóg.</u>
<u xml:id="u-16.20" who="#PosełGrzegorzCwyl">Jeśli chodzi o tegoroczne zadania rzeczowe, to mimo dość wczesnego nadejścia chłodów zimowych, nie przewidujemy poważniejszego zagrożenia realizacji resortowego planu oddawania izb w budownictwie mieszkaniowym i szkolnym, jak również - generalnie rzecz biorąc - w innych rodzajach budownictwa. Pewne kłopoty będą ze stanami surowymi w I kwartale następnego roku, których rozpoczęcie może ulec opóźnieniu.</u>
<u xml:id="u-16.21" who="#PosełGrzegorzCwyl">Dodatkowych wyjaśnień udzielili wicedyrektorzy departamentów w Ministerstwie Finansów - Wincenty Possart oraz Jan Kazimierczak.</u>
<u xml:id="u-16.22" who="#PosełGrzegorzCwyl">Przewodniczący Komisji - poseł Jerzy Ziętek (PZPR): Komisja stwierdza, że plan jest mobilizujący w zakresie zadań i wzrostu wydajności. Postulaty Komisji zostały w nim uwzględnione.</u>
<u xml:id="u-16.23" who="#PosełGrzegorzCwyl">Należy tak organizować pracę na budowach, by robotnicy nie mieli przestojów, lecz w pełni wykorzystywali 8-godzinny dzień pracy. Resort budownictwa, przy pomocy związków zawodowych, powinien poczynić niezbędne kroki dla zabezpieczenia ciągłości i rytmiczności pracy.</u>
<u xml:id="u-16.24" who="#PosełGrzegorzCwyl">Budownictwo ma coraz większe osiągnięcia w dziedzinie poprawy jakości wykonawstwa budowlanego; jednakże na jakość budownictwa trzeba zwracać nadal szczególna uwagę, tym bardziej, że coraz szerzej rozwija się budownictwo spółdzielcze; ludzie, którzy z własnych środków opłacają to budownictwo mają prawo stawiać ostrzejsze wymagania jakościowe. Komisja dokona przeglądu obiektów oddawanych do użytku oraz obiektów od jakiegoś czasu już użytkowanych, a wyniki tych obserwacji przekaże resortowi.</u>
<u xml:id="u-16.25" who="#PosełGrzegorzCwyl">Plan budownictwa jest napięty; należy liczyć się też z możliwością powstania w ciągu roku takiej sytuacji, która wymagać będzie określonych przesunięć materiałowych. A więc przy ocenie wyników resortu należy obiektywnie rozpatrzyć przyczyny tych przesunięć i ewentualnych zmian w realizacji planu, lub też aktualizować plan w związku z opóźnieniami i zakłóceniami. Nie wydaje się bowiem słuszne zmniejszanie planu w toku realizacji.</u>
<u xml:id="u-16.26" who="#PosełGrzegorzCwyl">Należy zwrócić uwagę zarówno na plany zagospodarowania przestrzennego, które nie wszędzie jeszcze zostały zakończone, jak i na architektoniczne powiązanie wszystkich obiektów danego zespołu, także na wsi. W związku z tym konieczna wydaje się koncentracja budownictwa na wsi.</u>
<u xml:id="u-16.27" who="#PosełGrzegorzCwyl">Zawsze występuje zjawisko, że część robotników budujących daną fabrykę - pozostaje w niej. Ale to powoduje konieczność przyspieszenia szkolenia nowych kadr budowlanych. Wydaje się więc, że 90 szkół i 30 tys. uczniów w resorcie budownictwa - to za mało.</u>
<u xml:id="u-16.28" who="#PosełGrzegorzCwyl">Komisja przyjęła projekt Narodowego Planu Gospodarczego na 1966 r. i podstawowych założeń na 1967 r. oraz budżetu państwa na 1966 r. w części dotyczącej Ministerstwa Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych w brzmieniu przedłożenia rządowego.</u>
<u xml:id="u-16.29" who="#PosełGrzegorzCwyl">Komisja zleciła podkomisji dezyderatów i wniosków opracowanie projektu dezyderatów.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>