text_structure.xml
260 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
804
805
806
807
808
809
810
811
812
813
814
815
816
817
818
819
820
821
822
823
824
825
826
827
828
829
830
831
832
833
834
835
836
837
838
839
840
841
842
843
844
845
846
847
848
849
850
851
852
853
854
855
856
857
858
859
860
861
862
863
864
865
866
867
868
869
870
871
872
873
874
875
876
877
878
879
880
881
882
883
884
885
886
887
888
889
890
891
892
893
894
895
896
897
898
899
900
901
902
903
904
905
906
907
908
909
910
911
912
913
914
915
916
917
918
919
920
921
922
923
924
925
926
927
928
929
930
931
932
933
934
935
936
937
938
939
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 10 min. 40 po poł.)</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">Przedstawiciele Rządu:</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">Prezes Rady Ministrów Wincenty Witos, Minister Spraw Wewnętrznych Władysław Kiernik, Minister Skarbu Hubert Linde, Minister Sprawiedliwości Stanisław Nowodworski, Minister Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego Stanisław Głąbiński. Minister Kolei Żelaznych Leon Karliński, Minister Poczt i Telegrafów Jan Moszczyński, Minister Rolnictwa i Dóbr Państwowych Jerzy Gościcki.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">Podsekretarze Stanu:</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">W Ministerstwie Pracy i Opieki Społecznej Gustaw Simon, w Ministerstwie Skarbu Bolesław Markowski, w Ministerstwie Kolei Żelaznych Juljan Eberhardt.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JędrzejMoraczewski">Otwieram posiedzenie. Protokół 62 posiedzenia uważam za przyjęty, gdyż nic wniesiono przeciw niemu zarzutów. Protokół 63 przedpołudniowego i 64 popołudniowego posiedzenia znajdują się w Kancelarji Sejmowej do przejrzenia. Jako sekretarze zasiadają pp. Niedbalski i Ledwoch. Listę mówców prowadzi p. Niedbalski.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#JędrzejMoraczewski">Proszę p. Sekretarza o odczytanie interpelacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#JanLedwoch">Interpelacja p. Sikory i tow. z Klubu P. S. L. do p. Ministra Sprawiedliwości w sprawie działalności sędziów niemców w sądownictwie uciskiem na Pomorzu.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#JanLedwoch">Interpelacja p. Sikory i tow. z Klubu P. S. L. do p. Ministra Sprawiedliwości w sprawie stosunków, panujących w sądownictwie na Pomorzu.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#JanLedwoch">Interpelacja p. Krempy i tow. do p. Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie zamykania kuźni kowalom w pow. kolbuszowskim.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#JanLedwoch">Interpelacja p. Sirkisa i tow. z Koła Żydowskiego do pp. Ministrów Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych w sprawie zajść antyżydowskich i rabunków w Lututowie pow. wieluńskiego.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#JanLedwoch">Interpelacje te prześlę p. Prezesowi Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#JanLedwoch">Donoszę Izbie, że p. Chwaliński usprawiedliwia swą nieobecność w Sejmie w dniu 12 czerwca. Również usprawiedliwiają nieobecność swą p. Makówka i p. Mazecki na Komisji Petycyjnej.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#JanLedwoch">Udzieliłem urlopów posłom: Taraszkiewiczowi, ks. Klinkemu, Dobiji, Wiewiórskiemu, Sołtysiakowi, Milczyńskiemu, Krzywińskiemu, Szmiglowi, Mincbergowi, ks. Styczyńskiemu i Sirkisowi na 1 dzień. Pp. B. Hausnerowi, Wygodzkiemu i Wojewódzkiemu na 6 dni.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#JanLedwoch">Proszą Izbę o udzielenie urlopów posłowie: Reizes i Sadzewicz na 2 tygodnie. Nie słyszę protestu, uważam, że na udzielenie urlopów izba zgadza się.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#JanLedwoch">Przystępujemy do pierwszego punktu porządku dziennego. Dalszy ciąg dyskusji nad ustawą o podatku majątkowym. Zwracam uwagę Posłów, że na Konwencie Senjorów za wspólna zgodą ustalono ograniczenie czasu przemówień w dyskusji generalnej najwyżej do 10 minut.</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#JanLedwoch">Głos ma p. Feldman.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#SzymonFeldman">Wysoki Sejmie! Rząd, który teraz wystąpił przed Wysoką izbą z żądaniem wotowania mu miljarda franków złotych, mieni się rządem parlamentarnym. To jest jego dumą, to jest jego chlubą, to jest jego tytuł prawny i moralny do naszego uznania, do poddawania się mu we wszystkich jego życzeniach i wymaganiach. A jednak ten Rząd wobec Wysokiego Sejmu postąpił sobie w ostatnim czasie dość nieparlamentarnie. Ten Rząd w wielu kierunkach nie objawia rzeczywistych swoich zamiarów i nie przedkłada rzeczywistych swoich zamierzeń do aprobaty Wysokiego Sejmu. Ten Rząd okazuje dziwną skłonność do uzyskiwania pełnomocnictw bardzo szerokich.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#SzymonFeldman">Mieliśmy właśnie wczoraj i przedwczoraj przykład tej skłonności w ustawie t. zw. oszczędnościowej. a i dziś w tej ustawie o podatku majątkowym mamy przykład takiego zachowania się wobec Wysokiego Sejmu. Sądzę, że nigdzie w świecie nie byłoby możliwe, żeby przyjść do ciała ustawodawczego z tego rodzaju doniosłą ustawą bez przedłożenia planu gospodarczego, bez powiedzenia temu ciału, w jaki sposób ta ogromna suma, którą parlament ma wotować, ma być użyta.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#SzymonFeldman">Ustawa o podatku majątkowym jest ustawą wyjątkową. Tej ustawy nie można porównywać z temi ustawami, które wczoraj tutaj zacytował p. poseł Łypacewicz albo p. referent. Tam stawki były mikroskopijne. Tam gdzie się ma do czynienia z tego rodzaju stawkami, jak w obecnej ustawie, sięga się przecież bardzo głęboko w majątek narodowy, uszczupla się go i nie jest obojętną rzeczą, w jaki sposób ta suma, ta część składowa majątku narodowego będzie używana, to też należy się Wysokiemu Sejmowi wyjaśnienie, na jaki cel ten podatek ma służyć.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#SzymonFeldman">Wysoki Sejmie! Wyjątkowa ustawa może być wywołaną wyjątkowemi okolicznościami. Takich Okoliczności mamy dużo. Mamy, można powiedzieć, stosunki w wielu kierunkach katastrofalne, ale nie wiadomo, w którą stronę zwraca się właśnie to przedłożenie rządowe. Mamy przedewszystkiem olbrzymi deficyt budżetowy i możnaby myśleć, możnaby się domyślać, że część albo może nawet całość tego podatku majątkowego będzie obrócona na pokrycie deficytu. A gdyby tak było, byłoby bardzo źle, bo nie można majątku używać na konsumcję. To jest rozrzutność i gdyby Wysoki Sejm na to się zgodził, to mógłby się narazić na zarzut lekkomyślności nie chcę powiedzieć: bezmyślności. Majątek narodowy nie może być użyty na wydatki. Wydatki muszą być pokryte z dochodów, z oszczędności, ale nie z majątku narodowego. Przez zużycie części majątku uszczupla silę warsztat pracy, uszczupla się możność produkcji i możność wytwórczej pracy.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#SzymonFeldman">Ale, Wysoki Sejmie, istnieje jeszcze inna katastrofa. Mamy katastrofę walutową i może mamy się domyślać, że ten podatek będzie obrócony na zaradzenie temu złu, na założenie banku emisyjnego. Proszę Wysokiego Sejmu, bank emisyjny jest nam koniecznie potrzebny. My, jak to już w ostatnich dniach z tej trybuny kilkakrotnie podniesiono, waluty nie mamy. Nasz Rząd i to nie tylko ten, ale i poprzednie, nie miały stałej, jasnej polityki walutowej. Natomiast rząd p. Sikorskiego i obecny darzyły nas policją walutową; — w miejsce polityki walutowej mieliśmy policję walutową. W drodze rozporządzeń krępowano wolny obrót, krępowano w sposób niezręczny, a skutki są teraz widoczne. Nam potrzebny jest bank emisyjny, ale proszę Wysokiego Sejmu, jeżeli to obecne przedłożenie ma być podstawą tego barku emisyjnego, to trzeba stwierdzić, że już to przedłożenie rzuca cień naprzód. Bank emisyjny wymaga podkładu, jak słusznie wczoraj podkreślił p. referent Wierzbicki, lecz jeżeli podkładem tego banku emisyjnego będą papiery w postaci listów zastawnych i obligacji', to z góry skazujemy ten bank na częściowe conajmniej fiasco. Jeżeli ten bank nie będzie zbudowany na silnej podstawie kruszcowej, to niema mowy o tem, ażeby jego bilety, banknoty, które puści, w obieg, miały pełną wartość, tak, jak się tego spodziewamy. Obecne przedłożenie daje Rządowi możność fundowania tego banku na listach zastawnych i obligacjach. Więc wytworzy się takie położenie, że bank emisyjny odrazu będzie zbudowany na papierze, na kredycie, a przecież w jaki sposób ten bank emisyjny swoje banknoty puszcza w obieg? Przecież tylko w drodze kredytu, a więc z góry na dół, od najniższych podstaw, aż do szczytu bank emisyjny będzie zbudowany wyłącznie na kredycie. To musi się fatalnie odbić na stanie tego banku emisyjnego.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#SzymonFeldman">Proszę Wysokiego Sejmu! Sama koncepcja tego podatku, tak jak on się przedstawia w tej ustawie, jest wadliwą. Mówi się o jednorazowym podatku majątkowym i mówi się o miljardzie, ale ten miljard jest tylko złudzeniem. Już wedle art. 65 Rząd przyjąłby zaraz 900,000.000 franków, ale, jeżeli się ten podatek rozkłada na 6 rat półrocznych, to trzeba się liczyć z tem, że w tym okresie znaczna część płatników stanie się tymczasem niewypłacalną, tak, że ten miljard nie wpłynie w całości, do kas państwowych. Jest jedna korektura w tej ustawie, że o ile wymiar wykaże mniejszą kwotę niż miljard, to będzie sprostowany, ale korektury wspomnianej ewentualności bardzo prawdopodobnej niema. To już budzi, wielkie wątpliwości, czy ten podatek przyniesie miljard.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#SzymonFeldman">Rząd oświadczył na Komisji, że chce skorzystać z tej sposobności i założyć kataster majątkowy. To jest cel bardzo pożądany i pochwały godny. Ale trzeba stwierdzić, że jeśli ten wymiar nastąpi jednorazowo, to musi być wadliwy, tak, że ten kataster jest skazany na braki i jest wadliwy już w założeniu to jest przyczyną, dla której my proponujemy inny proceder. My chcemy upewnić się, że ten miljard będzie miljardem, żeby wymiar był prawdziwy i żeby mógł być skorygowany.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#SzymonFeldman">Dlatego mój wniosek mniejszości opiewa, że ten miljard ma być ściągany w przeciągu 5 lat i że wymiar ma być trzykrotnie robiony. Pierwszy rok ma być rokiem próby, rokiem doświadczeń, a potem wymiar ma być dwukrotnie jeszcze zbadany, dwukrotnie jeszcze skorygowany. Wtedy będziemy mieli kataster majątkowy prawdziwy i będziemy mieli miljard prawdziwy, a nie fikcyjny.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#SzymonFeldman">My dzisiaj operujemy wielu przypuszczeniami i wątpliwościami. P. referent, który te ustawę wczoraj nam przedkładał i tak wymownie bronił tego projektu, przyznał, że jeszcze nie wiemy, jak ten podatek będzie oddziaływa! na nasze życie gospodarcze. Pan referent wskazał na to, że przemysł nasz jest w pełnym rozkwicie, że nasze położenie gospodarcze poprawia się i t. d. i t. d. Ale proszę Wysokiej Izby p. referent przeoczył, że ten rozkwit naszego przemysłu zawdzięczamy właśnie spadkowi marki, że jest on do pewnego stopnia wypływem cieplarnianej atmosfery walutowej, korzystnej dla konkurencji z zagranicą. A co się stanie, jeżeli waluta stanie się trochę stalszą? Wtedy zachodzi pytanie, czy nasze gospodarstwo wytrzyma taki upust krwi, jaki wywoła ta ustawa? Musimy się liczyć ze stanem psychologji ludności musimy się liczyć z tem, że kwoty, które będą teraz wotowane. są już teraz ogromne, a gdy przyjdzie do ich płacenia staną się jeszcze większe, bo będzie się ściągać ten podatek dopiero w 1924 r. a marka nasza narazie nie ma tendencji do zatrzymania się na jakimś punkcie, na jakiejś cyfrze.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#SzymonFeldman">Tyle dla uzasadnienia mego wniosku mniejszości.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#SzymonFeldman">Proszę Wysokiej Izby! Jesteśmy zdecydowanymi przeciwnikami obecnego Rządu. Jesteśmy do tego uprawnieni przynajmniej w takim samym stopniu, w jakim ten Rząd jest przeciwnikiem naszym. Ten Rząd występuje jawnie przeciw interesom naszego narodu. Ten Rząd nie uwzględnia naszych słusznych żądań i naszych wymagań. Ale jak jesteśmy przeciwnikami tego Rządu, tak samo jesteśmy zwolennikami zdecydowanymi tego Państwa. Rozróżniamy bardzo jasno między rządem a państwem. Do tego Rządu nie mamy zaufania, nie mamy zaufania do jego umiejętności prowadzenia gospodarki, tembardzlej, że ten Rząd występuje zawsze tylko z niejasnemi projektami, żądaniami, a nie z planem jasno wytkniętym. My Państwu gotowi jesteśmy dawać to, co się Państwu należy i co jest potrzebne do jego utrzymania. Dlatego chętnie głosować będziemy za podatkiem majątkowym, ale za podatkiem majątkowym takim, któryby odpowiadał strukturze gospodarczej naszego Państwa.</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#SzymonFeldman">Oświadczam jeszcze teraz, że jeżeliby Rząd jasno wytłómaczył, w jakim celu i w jaki sposób podatek majątkowy ma być używany, to nasz wniosek stałby się dla nas nieaktualny. Ale jak długo musimy się ograniczać do przypuszczeń, dociekań, domysłów, tak długo temu planowi, temu projektowi. który polega tylko na przypuszczeniach, musimy przeciwstawiać projekt bardziej konkretny, który się liczy ze stosunkami gospodarczemi, który się liczy z psychologią ludności.</u>
<u xml:id="u-4.12" who="#SzymonFeldman">Przechodzę teraz do poprawek, które zgłosiłem do dalszych artykułów. W art. 6 jest przyjęta w ust. 1 zasada, że majątek jednoczy się około głowy rodziny. Jednostką majątkową jest rodzina, a nie osoba. To spowodować musi krzywdę dla drobnego rolnictwa. Ja znam stosunki jako prawnik, wiem, że bywają często wypadki, że majątek jest faktycznie podzielony, a jest tylko przypadkowo wspólne gospodarstwo i niema powodu, dla któregoby należało uważać całość tych wszystkich majątków za jednostkę (tak, ażeby ta jednostka była zaliczona do wyższej skali). Uważam, że pierwsza część art. 6 krzywdzi drobne włościaństwo i dlatego wnoszę o skreślenie 1 ust. art. 6.</u>
<u xml:id="u-4.13" who="#SzymonFeldman">Co się tyczy art. 59, to do tego artykułu zgłosiłem dwie poprawki mniejszości. Pierwsza poprawka dotyczy zakazu podziału gruntów. Jestem zdania, że jak zakaz obciążania ma być uchylony w razie zaciągnięcia pożyczki, tak samo musi być uchylony zakaz podziału gruntów.</u>
<u xml:id="u-4.14" who="#SzymonFeldman">Na Komisji odpowiedziano na mój wniosek, że to ewentualnie będzie kolidować a reformą rolną. Wobec tego dziś uzupełniam ten wniosek w ten sposób, że podział ma nastąpić tylko za zezwoleniem Ministerstwa Reform Rolnych, ewentualnie organów przez to Ministerstwo wydelegowanych.</u>
<u xml:id="u-4.15" who="#SzymonFeldman">Druga poprawka, którą zgłosiłem do art. 59, dotyczy wierzytelności. Proszę Panów, według projektu wierzytelności stanowią podstawę wymiaru podatku majątkowego i są na równi opodatkowane z innym majątkiem. Każda wierzytelność ma wartość nominalną, ale bardzo często wierzytelność jest wątpliwa i staje się często nieściągalną i nie jest zrozumiałem, dlaczego wierzytelności hipoteczne miałyby być w całej wartości wliczane w skład majątku i spowodować dość wysoki podatek. Otóż mój wniosek mniejszości do art. 59 mojem zdaniem jest słuszny i proszę o przyjęcie tej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#JędrzejMoraczewski">Głos ma p. Chądzyński.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#AChądzyński">Wysoki Sejmie! Sprawozdawca ustawy o podatku majątkowym, p. pos. Wierzbicki, przemawiając z wielką emfazą z tej trybuny, twierdził, że ustawa o podatku majątkowym jest wielkim czynem klas posiadających, które z własnej woli chcą płacić i będą płacić na rzecz Skarbu Państwa. Referent poruszył zatem momenty natury politycznej i dlatego muszę mu i na te momenty odpowiedzieć. Naprzód chcę sprostować jego twierdzenie. Klasy posiadające podatek majątkowy płacić będą musiały, czy chcą, czy nie chcą. Ustawę o podatku majątkowym wniósł do Sejmu b. minister skarbu i już w dyskusji finansowej nad jego exposé moje stronnictwo i szereg innych stronnictw zajęły stanowisko, że podatek majątkowy, proponowany w projekcie p. Grabskiego, musi być dwa razy wyższy, bo tego wymaga interes i położenie Skarbu Państwa. Stronnictwa, które reprezentują klasy posiadające, od początku zdążały do tego, by podatek majątkowy był płacony nie w ciągu dwuch i pół lat, jak to przewidywał projekt p. Grabskiego, ale w ciągu 5 lat. I najgorętszym rzecznikiem tej tezy od początku był właśnie referent ustawy p. Wierzbicki. Jeżeli ustawa o podatku majątkowym rozkłada ten podatek na trzy a nie na. pięć lat, to jest to wynikiem konsekwentnego stanowiska stronnictw lewej strony Izby, które przeważyło w Sejmie dzięki temu, że to stanowisko musiała popierać także i Chrześcijańska Demokracja, wbrew właśnie stanowisku początkowemu p. Wierzbickiego i tych klas posiadających, w których imieniu on tutaj próbował przemawiać. Prawda wymaga tego stwierdzenia.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#komentarz">(P. Chaciński: Brawo!)</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#AChądzyński">Ale nie osiągnęliśmy w tej ustawie drugiego naszego postulatu, mianowicie, by wpłacanie podatku majątkowego rozpoczęło się już w bieżącym półroczu. Powiedziano nam na Komisji Skarbowej, że ustawa będzie późno uchwalona i nie znajdzie się poprostu technicznej możliwości, by pierwsza rata podatku majątkowego wpłynęła już w najbliższych miesiącach. Z tem stanowiskiem pogodzić się nie możemy, a to dlatego, że i tak według art. 31 i 32 ustawy pierwsza rata podatku majątkowego ma wpłynąć do Skarbu w formie zaliczki. Zaliczkę tę można i trzeba będzie ściągnąć nie dopiero w kwietniu roku 1924, jak przewiduje ustawa, lecz jeszcze w tym roku. Sposoby techniczne ściągnięcia zaliczki wskazać nam mogą ustawy przez Sejm w latach poprzednich uchwalone, mianowicie ustawa o daninie. Zaliczka na podatek majątkowy, mająca być pobraną jeszcze w tym roku, może być ściągnięta na podstawie wielokrotności podatku gruntowego od właścicieli ziemi i na podstawie wielokrotności podatku od przemysłu i handlu. Ministerstwo Skarbu zatem, jeżeli Sejm uchwali pobranie zaliczki jeszcze w tym roku, nie będzie miało żadnych trudności, ani w wymiarze, ani w ściągnięciu uchwalonej zaliczki. W ciągu debat przy drugiem czytaniu domagać się będziemy wprowadzenia zmian do ustawy w tym kierunku, żeby zaliczka na podatek majątkowy została pobrana jeszcze w tym roku.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#AChądzyński">Pan poseł Wierzbicki deklamował nam o wielkim czynie klas posiadających, ale zapomniał o szpetnych czynach tychże klas podczas lat poprzednich. Odpowiem mu cyframi. Mam w ręku sprawozdanie Komisji Budżetowej, a zatem dokument urzędowy, o prowizorjum budżetowem na czas od 1 stycznia do 31 marca r. b. W tem sprawozdaniu na str. 2 powiedziano, że obciążenie podatkowe w Polsce daninami publicznemi na głowę obywatela w r. 1922 wynosiło 9 franków wtedy gdy obywatel republiki francuskiej był w tymże roku obciążony kwotą 550 fr. na głowę. Porównajcie Panowie te cyfry, a przemówią one do Was więcej niż wywody referenta o wielkim czynie klas posiadających. Cztery lata w Polsce podatków prawie że nie płacono. Niektóre stronnictwa polityczne tej Izby pod pozorem zwalczania nieprzyjaznych sobie rządów uchylały się od uchwalania podatków, od obciążania obywateli. Wytworzył się stan, który musiał doprowadzić do obecnej ustawy. I dziś ustawa o podatku majątkowym jest wyrazem konieczności, jest wyrazem ratunku przed zagubą finansową Państwa.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#AChądzyński">Proszę Panów, pozwoliłem sobie do 1 art. ustawy zgłosić wniosek, by podatek majątkowy był ściągany w ciągu trzech lat, poczynając nie od r. 1924, lecz od 1 lipca r. b. Wniosek ten podtrzymuję. Jak już powiedziałem wyżej jest on zupełnie wykonalny. albowiem zaliczka pobrana w formie wielokrotności podatku przemysłowego i gruntowego, jest zupełnie możliwa do ściągnięcia, a zatem i mój wniosek jest możliwy do przeprowadzenia. Godzę się na zmianę mojego wniosku w tym kierunku, aby podniesienie stawek, mające nastąpić w wypadku, gdy podatek majątkowy wyniósł mniej niż miljard franków, nie dotyczyło pierwszych czterech stopni majątku.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#AChądzyński">Następnie oświadczam, że wszystkie poprawki mniejszości idące w kierunku, aby podatek majątkowy uczynić bardziej wydatnym, by na podstawie tej ustawy więcej pieniądza płynnego do Skarbu wpłynęło, popierać będziemy.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#AChądzyński">Ustawa zawiera znaczne ulgi dla większej własności ziemskiej, a także dla wielkiego przemysłu, albowiem podatnicy ci mogą płacić podatek bądź listami zastawnemi, bądź obligacjami: pierwszeństwa, jak na to pozwala art. 58 ustawy. Znaczy to ni mniej ni więcej tylko to, że faktycznie podatek majątkowy dla wielkiego kapitału został rozłożony nie na 3 lata, lecz na 10 lat, notabene jeszcze wielki kapitał dostanie kredyt, przy którego pomocy podatek ten spłacić może, wtedy gdy stan średni będzie musiał zapłacić podatek w przeciągu trzech lat i to w gotówce. I dlatego też poprawki idące w tym kierunku, ażeby skreślić punkty c) i d) art. 58, poprzemy.</u>
<u xml:id="u-6.7" who="#AChądzyński">Art. 89 ustawy zalicza uchwaloną już przy podatku gruntowym progresje na conto podatku majątkowego. Temu artykułowi ustawy stanowczo się sprzeciwiamy, albowiem uchwalony podatek gruntowy okazał się znowu podatkiem za małym, przytem niemożna już uchwalonych ustaw, a mających zasilenie skarbu na celu, potem zmieniać tak, by dochody płynące z tego tytułu do Skarbu Państwa się zmniejszały, nie zaś powiększały.</u>
<u xml:id="u-6.8" who="#AChądzyński">Czas dyskusji ograniczony, kończę wiec swoje wywody oświadczeniem, że za ustawą o podatku majątkowym głosować będziemy, a także za wszystkiemi temi poprawkami, które ściąganie podatku majątkowego ulepszają i wydajność jego czynią większą.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#JędrzejMoraczewski">Głos ma p. Jaroszyński.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#MarianJaroszyński">Wysoka Izbo! Komisja Skarbowa przedłożyła projekt o podatku majątkowym w wysokości jednego miljarda franków złotych, co w markach polskich stanowi dziś sumę 36 trylionów marek. Ta kwota przy dzisiejszych naszych stosunkach i naszym stanie ekonomicznym jest wysiłkiem społecznym tak wielkim, jak dotychczas żaden wysiłek społeczny jeszcze w Polsce nie był dokonany. Rozumiemy i rozumieliśmy dobrze, uchwalając tę zasadę, ustanawiając złotą wartość tego podatku, że jest to dyktowane koniecznościami państwowemu i z tego powodu zdecydowaliśmy się na to i tej ofiary od społeczeństwa wymagamy.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#MarianJaroszyński">Niemniej jednak głęboką troską nas napawa jedna myśl, czy ten podatek, czy ten ostatni, że tak powiem, wysiłek, na który się Polska bez szkód olbrzymich zdobyć może...</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#komentarz">(Głos na lewicy: Pierwszy, nie ostatni)</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#MarianJaroszyński">...czy ten wysiłek zostanie należycie sfruktyfikowany, czy zapewni Państwu tę sanacje, której się po tym podatku spodziewamy.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#MarianJaroszyński">Ta troska dyktuje nam zasadę, że może być ten podatek użyty tylko i wyłącznie na przeprowadzenie planu sanacyjnego w pewnym ustalonym całokształcie, planu obmyślanego dokładnie, planu, który zostanie z żelazną konsekwencją przeprowadzony.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#MarianJaroszyński">Wysiłek społeczny, będzie musiał być dokonany tak wielki, że z pewnością z chwilą, gdy my tutaj prowadzimy debaty, społeczeństwo całe, na które ten ciężar cały spadnie, również te troskę podziela i niepokoi się. Niepokoi się, bo pomimo dotychczasowych zapewnień wszystkich rządów, które były, wszystkich ministrów Skarbu, którzy z tej trybuny przemawiali, wszystkie dotychczasowe próby uzdrowienia Skarbu zawiodły. Dlatego to społeczeństwo ma poważne bardzo powody i dane, aby o swój dorobek, o swój majątek, do którego ten podatek już sięga, być zaniepokojone. Uchwała Komisji, zgoda stronnictw większości zawiera jednak również w sobie i radosne momenty. Mogę powiedzieć, że jest to pierwsza ustawa w tym Sejmie uchwalona, która tym stronnictwom, które za nią oddały głosy, w tem brzmieniu, w jakiem się ona obecnie znajduje, była dyktowana li tylko i wyłącznie interesem Państwa, i wszystkie kluby, i wszystkie stronnictwa, i wszyscy ludzie, do tych klubów należący, a reprezentujący pewne klasowe interesy, przeszli do porządku dziennego nad interesami poszczególnych warstw...</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#komentarz">(P. Matakiewicz: Brawo)</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#MarianJaroszyński">...i nad interesami poszczególnych klas i rządziły się tylko interesem państwowym.</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#MarianJaroszyński">I może ten właśnie fakt radosny, który możemy skonstatować, da również otuchę społeczeństwu całemu. że ta ustawa i ten plan sanacyjny, który na niej będzie oparty, doprowadzi do celu i sanację Państwu temu zapewni.</u>
<u xml:id="u-8.9" who="#komentarz">(Brawa)</u>
<u xml:id="u-8.10" who="#MarianJaroszyński">To były powody, dlaczego również oddałem swój głos za tą ustawą w tem brzmieniu, to były powody, dlaczego się również z lekkiem sercem zgodziłem na wielkie ofiary, które klasy posiadające przy tych klauzulach ustawy poniosą. Przedstawiciele zatem stronnictw, popierających Rząd, spełnili swoje zadanie, i teraz mamy prawo jako społeczeństwo oczekiwać również życzliwego traktowania i pomocy nietylko od tych, którzy stoją w szeregach prawicy, ale także od tych, którzy stoją dzisiaj w szeregach lewicy, bo to jest interes całego Państwa i Rzeczypospolitej.</u>
<u xml:id="u-8.11" who="#MarianJaroszyński">Nie możemy się dziwić, że społeczeństwo sarka, nie możemy się także dziwić, że Panowie, którzy tutaj z lewicy popierają interesy najbiedniejszych warstw, warstw robotniczych, jesteście zaniepokojeni stanem rzeczy, który panuje obecnie w Polsce, gdy lichwa i drożyzna święci tryumfy.</u>
<u xml:id="u-8.12" who="#MarianJaroszyński">Rozumiem dobrze to zaniepokojenie, bo ogarnęło ono nas wszystkich, i wszyscy równomiernie tym objawem jesteśmy zaniepokojeni...</u>
<u xml:id="u-8.13" who="#komentarz">(Głos na lewicy: Nie równomiernie)</u>
<u xml:id="u-8.14" who="#MarianJaroszyński">...ponieważ dziś dobrobyt każdego obywatela może dać podstawę silnej, całej, zwartej Polski. Doceniamy to dobrze, ale trzeba zrozumieć, że w najcięższych chwilach, kiedy plan sanacyjny ma być przeprowadzony, musi być życzliwie potraktowany i popierany przez całe społeczeństwo, bo inaczej się nie poprawi właśnie doli tych, których zastępujecie Panowie.</u>
<u xml:id="u-8.15" who="#MarianJaroszyński">Że jest źle, o tem świadczy także jeden fakt. Gdy dawniej Stańczyk wyszedł w Krakowie na rynek i zapytał się, jakiego stanu jest najwięcej, udowodnił, że lekarzy, a dzisiaj gdyby kto takie samo badanie urządził, przekonałby się. że nie lekarzy jest najwięcej, ale ekonomistów, którzy chcą leczyć te stosunki.</u>
<u xml:id="u-8.16" who="#komentarz">(Głos na lewicy: Paskarze)</u>
<u xml:id="u-8.17" who="#MarianJaroszyński">Dlatego, proszę Panów, że żyjemy dziś w stosunkach nienormalnych, z czyjej winy, tego nie dochodźmy, skonstatujmy tylko fakt, że jest źle, i skonstatujmy także fakt jeden, że to zło trzeba absolutnie naprawić.</u>
<u xml:id="u-8.18" who="#komentarz">(Brawo)</u>
<u xml:id="u-8.19" who="#MarianJaroszyński">I to zło, które istnieje dzisiaj, jest nietylko złem rzeczowem, ale ma także ten skutek, że wobec choroby organizmu, sięgającej nadzwyczaj głęboko, wszyscy ulegamy pewnej psychozie, wszyscy uważamy stosunki obecne już jakby za napółnormalne, i nasz umysł dostosowuje się do nich, szuka środków ratunku, lecz mimowoli zamiast leczenia stosuje środki, które utrwalają chorobę społeczną. Dlatego musimy się zdobyć na energję, musimy się zdobyć na stanowczość i silę woli, ażeby z tego błędnego koła, w którem jesteśmy, wyjść. Musimy wstrząsnąć społeczeństwem musimy się zdobyć na wielki czyn, bo inaczej w tem błędnem kole chodzić będziemy jak owce.</u>
<u xml:id="u-8.20" who="#MarianJaroszyński">Jeśli chodzi o plan sanacyjny, który jest związany ściśle i rzeczowo z tym podatkiem, to musimy nietylko zastanowić się nad tem, czem jest ten podatek, ale przedtem zrobić doskonały rachunek...</u>
<u xml:id="u-8.21" who="#komentarz">(Głos: Sumienia)</u>
<u xml:id="u-8.22" who="#MarianJaroszyński">...ze stanu rzeczy i określić chorobę społeczną. A tutaj możemy się opierać tylko na realnych danych, a nie na przesłankach uczuciowych. Musimy zrobić bilans, musimy zestawić nasze aktywa i pasywa. Jeśli rozpatrzymy te rzeczy realnie i poważnie, to zobaczymy, że Polska posiada aktywa niesłychane. Żadne państwo może dziś w Europie nie posiada tych aktywów, nie posiada tych danych do rozwoju, jak Polska. Mamy bowiem przemysł, rozwijający się i mający przyszłość niesłychanego rozwoju. Marny bogactwa naturalne, o których wszyscy Panowie wiecie, nie będę ich wymieniał. Mamy wreszcie samowystarczalność rolniczą, a jeżeli produkcję rolną podniesiemy, to nie będzie to tylko samowystarczalnością, ale bardzo znaczną część produkcji będziemy mogli zużyć na export. Siła żywotna społeczeństwa jest tak wielka, że mimo różnych niefortunnych ustaw i warunków, jakie sobie sami stwarzamy, ona wbrew temu działa swa siłą i sprężystością. Mamy dalej materjał ludzki, do pracy tak pod względem intelektualnym, jak i siły roboczej znakomity. Możemy się zdobyć na to, że nasze siły nam zbędne wysyłamy za granicę. To jest jedna z naszych strat najpoważniejsza, że te siły nie pracują dla nas, lecz pracują i stwarzają dobrobyt dla innych państw. Mamy wreszcie siłę intelektu bardzo wielką, która może przeprowadzić piany bardzo szerokie i zasady tych planów utworzyć. Jesteśmy bardzo bogaci. Jesteśmy magnatem, ale magnatem — i tu przechodzę do działu braków — magnatem, który nie umie się rządzić, magnatem, który przechodzi nad swemi interesami z lekkiem sercem do porządki: dziennego, I dlatego musimy wreszcie uporządkować sposoby nasze administracyjne, musimy postawnie szereg zasad, które musimy ująć w plan gospodarczy, któryby uregulował sposoby i kierunek naszej gospodarki. Bez takiego planu gospodarować nie można, bez planu, któryby celowo określił kierunek, w jakim przemysł powinien się rozwijać, jakie mają być jego działy, planu, który ureguluje potrzeby rolnicze, określi konieczne inwestycje państwowe, jak meljoracje i wiele innych, a wreszcie powie, w jaki sposób przeprowadzone będą inwestycje państwowe ogólnego znaczenia, zwłaszcza te, które są potrzebne, abyśmy deficytowy rachunek wszystkich przedsiębiorstw państwowych zamienili na rachunek aktywny, aby te przedsiębiorstwa były faktycznie produkcyjnemi dla Państwa.</u>
<u xml:id="u-8.23" who="#MarianJaroszyński">To zatem jest zadanie, które nas czeka. Plan sanacyjny może być przeprowadzony li tylko w ten sposób, jeżeli ustalimy sobie wytyczne, a są one bardzo proste. Jeżeli marny doprowadzić budżet do równowagi, bo inaczej przepadniemy, to musimy sobie powiedzieć, że trzeba w nim skreślić wszystkie niepotrzebne wydatki, a dochody podwyższyć. To jest zasada chyba prosta i jasna. To musimy zrobić przy budżecie na rok 1924.</u>
<u xml:id="u-8.24" who="#MarianJaroszyński">Dalej mamy również kwestję nadzwyczajnej wagi — nie możemy sanacji przeprowadzić bez utworzenia banku walutowego, a to może się stać tylko wtedy, gdy przeprowadzimy stabilizację marki. Wiemy, że do końca tego roku do pokrycia deficytu brakuje nam 5 miljonów dolarów. Państwo musi zdobyć te pieniądze i albo je pożyczyć, albo nabyć, coś sprzedając: wtedy będzie realny podkład na to, ażeby wstrzymać druk marek, a wstrzymując drukowanie marki, uzyska jej stabilizację. Jeżeli te dwie rzeczy zrobimy w ciągu tych 5 miesięcy, wtedy dopiero wartość aktualna podatku majątkowego, opartego w przeważnej części na obligacjach i listach kredytowych, czyli na hipotece prywatnych majątków, nabierze realnego znaczenia.</u>
<u xml:id="u-8.25" who="#MarianJaroszyński">Bo, proszę Panów, pieniędzy gotówką ściągnąć nie można, bo nie można ściągnąć 36 trylionów, nie mając pełnych 4 tryljonów w kasie, a gdyby kto to chciał zrobić, toby wywrócił Państwo do góry nogami.</u>
<u xml:id="u-8.26" who="#MarianJaroszyński">Idąc tą drogą, usuwając zupełnie tak demagogię, jak i jakikolwiek eksperymentalizm. — można sanację Państwa przeprowadzić, gdyż podatek majątkowy da tej sanacji podstawę i zależy to tylko od siły Rządu, siły Ministra Skarbu, pomocy tej całej Izby i pomocy społeczeństwa, aby tę rzecz przeprowadzić.</u>
<u xml:id="u-8.27" who="#MarianJaroszyński">Ta wiara, która nami kierowała, że przy uchwalaniu podatku majątkowego, sanacja jest możliwi do przeprowadzenia, ta wiara powinna być w nas wszystkich i powinniśmy ją z tej Izby wynieść do społeczeństwa. Jeżeli ta wiara społeczeństwo całe ogarnie, jeżeli będziemy mieli wszyscy to postanowienie, by w tej sanacji współdziałać i pomagać, to sanację przeprowadzimy; jeżeli go mieć nie będziemy, jeśli wszyscy do tej sanacji się nie przyczynią, to sanację utrącimy. Myśmy tę wiarę mieli, jako stronnictwo większości, tę wiarę mamy.</u>
<u xml:id="u-8.28" who="#komentarz">(Głos na prawicy: Brawo)</u>
<u xml:id="u-8.29" who="#MarianJaroszyński">i wierzymy, że sanacja Skarbu na mocy tych podstaw zostanie przeprowadzona.</u>
<u xml:id="u-8.30" who="#komentarz">(Głosy na prawicy: Brawo, brawo!)</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#JędrzejMoraczewski">Głos ma p. Wasyńczuk.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#komentarz">(Głos: Nieobecny)</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#JędrzejMoraczewski">Głos ma p. Bogusławski.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AleksanderBogusławski">Słusznie powiedział p. referent Wierzbicki, że podatek majątkowy spotkał się z życzliwem przyjęciem. Niedomagania finansowe wszystkim już dokuczyły. Spadek wartości marki polskiej zubożył ludność, szczególniej ludność uboższą, żyjącą z pracy na roli i wogóle z pracy, jako robotnicy, czy urzędnicy. Podatek płacony przez dewaluacje jest podatkiem najcięższym i dotyka najuboższych. Daje on zyski niektórym tylko. Dał zyski przemysłowi, ułatwiając mu rozwój, bo spłata pożyczki, którą przemysł zaciągnął, zmniejszała się przez dewaluację. Zyski dał i wielkim obszarnikom, którzy tą drogą pozbyli się swoich długów hipotecznych.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#AleksanderBogusławski">Społeczeństwo woli płacić wprost, tembardziej gdy podatek zastosowany jest, do zamożności. Dlatego przyjęto z ulgą plan sanacyjny p., ministra Grabskiego. Nie chodziło już o szczegóły. Rozgrzeszało się pewne braki, bo w każdym planie braki jakieś się znajdą. Cieszono się, że wreszcie znalazł się minister, który potrafił spojrzeć w przyszłość i taki plan na kilka lat opracował. Dotąd społeczeństwo było terenem eksperymentów, przychodzili różni lekarze i próbowali na niem swoich lekarstw: ten stemplowanie, tamten pożyczkę Odrodzenia, inny pożyczkę przymusową, inny znów daninę, ale jedną mieli wspólną cechę, że drukowali coraz więcej marek polskich i w ten sposób obniżali jej wartość. Społeczeństwo było w roli tego gospodarza, do którego przychodzi coraz to inny człowiek i twierdzi, że mu zbuduje dom. Już zaczął robotę, już nawet postawił belkowanie, gdy oto przychodzi drugi i powiada, że to wszystko na nic, trzeba zaczynać budować na nowo. I tak coraz nowy przychodzi, zaczyna i nie kończy budowy. Gospodarz zaczyna się już irytować, mówiąc: „niech będzie już gorszy ten mój budynek, ale niech ja już w nim mogę zamieszkać”. Dlatego też plan sanacyjny ministra Grabskiego spotkał się wszędzie z życzliwem przyjęciem.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#AleksanderBogusławski">Niestety obecnie p. Grabski musiał ustąpić. U nowego ministra widzieliśmy tylko zachwyt dla konstrukcji umysłowej p. Grabskiego na Komisji Skarbowej. P. Minister Linde powiedział, że historja zapisze wiele dobrego na korzyść pracy, którą p. minister Grabski podjął. Ale mimo tego zachwytu dla planu i dla konstrukcji umysłowej p. Grabskiego, plan został zburzony. Przepadł złoty obliczeniowy, który mógł zagwarantować nietylko wpływ dochodów Państwu, ale i stać się podstawą do oszczędzania. Podatek majątkowy uległ również poważnym zmianom. A więc, jak widzimy, plan sanacyjny p. Grabskiego został popsuty. Obecnie znów społeczeństwo jest w rozterce. Nic uspokoi go przemówienie Ministra Skarbu p. Lindego, albowiem w przemówieniu tem nie znajdzie planu sanacyjnego, który już był opracowany przez ministra Grabskiego. Znów się podcięło zaufanie społeczeństwa przez szereg zarządzeń, a również zaufanie i zagranicy.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#AleksanderBogusławski">Chwycono się teraz, jako środka sanacyjnego, oszczędności. Niewątpliwie jest to szczegół dość ważny. Oszczędność można przeprowadzać i to oszczędności znaczne, nietylko w zakresie wydatków na urzędników, ale szczególnie W wydatkach rzeczowych, które są dość często bezmyślnie czynione. Nie zgadzam się tutaj z p. pos. Diamandem, że szerszej redukcji nie można przeprowadzić, że Polska nie ma zadużo urzędników. Cyfry z tego samego miesięcznika, z którego czerpał poseł Diamand, mówią co innego. Mówią mianowicie, że administracja nasza ma na 1.000 mieszkańców 8,3 urzędników, podczas gdy Czechosłowacja ma tylko 6,8, Anglia 3,1, Belgia 5,3, Danja 3,3, Włochy 3,6. Więc różnice są pod tym względem dość znaczne. Jedna tylko Austrja, z której czerpiemy ten ciężki system w urzędowaniu, pod tym względem jest w gorszej sytuacji od nas: mianowicie tam wypala na 1.000 mieszkańców aż 12,5 urzędników. Wreszcie, jeśli weźmiemy samą Francję, na którą powołuje się poseł Diamand, to przytaczał on tylko cyfry, które mówią na korzyść naszą, ale nie przytaczał tych cyfr, które mówią przeciw jego wywodom. Jakkolwiek Francja ma ilość urzędników równa nam, bo na 1.000 mieszkańców ma 8,3, to jednakże, jeśli się weźmie poszczególne pozycje, widzimy różnice na nasza niekorzyść.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#AleksanderBogusławski">Kultura i oświata mą tam 3,9, gdy u nas tylko 3 na 1.000 mieszkańców, zarząd skarbowy 2,4, gdy u nas zarząd skarbowy ma tylko 0,7, opieka gospodarcza 1,1, gdy u nas jest tylko 0,3. Czyli, że jeżeli te trzy cyfry porównamy, to widzimy, że tam rozwój państwa idzie w kierunku oświatowym i gospodarczym, a u nas w kierunku administracyjnym. Jeżeli zestawimy liczby urzędników Polski i Francji w zarządzie cywilnym, to widzimy, że u nas jest 8,365 urzędników, podczas gdy we Francji — 2,946: czyli tam jest 0,07 na 1.000 mieszkańców, a u nas 0,33. Pod tym względem przewyższamy Francję o wiele. Jest więc możność oszczędzania, lecz pod jednym warunkiem, że się będzie miało plan reorganizacji całej administracji. Nie można żądać od Sejmu upoważnienia in blanco: „Uchwalcie, a Rząd będzie robił, co mu się będzie podobało. Nie wiem jeszcze, co będę robił, ale w każdym razie dajcie mi takie upoważnienie”. Takie stanowisko jest zupełnie niemożliwe. Powinno się pójść w kierunku reformy całej administracji, w kierunku przeprowadzenia oszczędności drogą nowego podziału administracyjnego, uproszczenia urzędowania, pozyskania zdolnych pracowników na odpowiednie stanowiska, przekazania samorządom tych zadań, które one tanio i dobrze wykonać mogą, wreszcie wpojenia w społeczeństwo poczucia samowystarczalności. W tym kierunku opracowanie planu oszczędnościowego iść powinno. Ale takiego planu Rząd obecny nie ma, nie ma go również i komisarz oszczędnościowy, który pobiera pensje już przez dwa miesiące, ale żadnego planu przedstawić na Komisji nie potrafił.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#AleksanderBogusławski">W przeciwnym razie sprawa oszczędności stanie się takim samym humbugiem, jakim było w swoim czasie wystąpienie z takim tupetem o. ministra Michalskiego, które żadnych rezultatów nie przyniosło. W dodatku jednostronne zwracanie uwagi tylko na sprawę oszczędności może doprowadzić do zaniedbania innych dziedzin, co do których nie widzimy jasnych i prostych planów u obecnego Rządu. Dlatego napawa nas troska, czy ten wysiłek, jaki społeczeństwo przez podatek majątków poniesie, nie zostanie zmarnowany.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#AleksanderBogusławski">Podatek jest inny dla bogatych, inny dla biednych. Bogaci mogą go pokryć obligacjami pierwszeństwa, płatnemi w ciągu 10 lat, albo listami zastawnemi długoterminowemi, ludność zaś uboga ma go płacić gotówką i to w ciągu 3 lat. Jest tu nierównomierność traktowania. Obszarnikom zalicza się to, co opłacili w postaci progresji przy podatku gruntowym. Przemysł wielki i obszarnicy na spadku zyskali wiele, drobny zaś rolnik i rzemieślnik przeważnie stracił. Powinno się to uwzględnić w skali. Drobnego warsztatu rolnego i rzemieślniczego niepodobna nazwać majątkiem, bo tam jest powszechna nędza, szczególniej wśród tych najdrobniejszych. Stwierdził to dawniej w swoich pracach p. minister Grabski, który mówił, że rolnik poniżej 15 morgów średniej ziemi ma warsztat zamały na utrzymanie Mimo to płaci on już podatek gruntowy, budynkowy, podatki samorządowe, a pozatem podatki spożywcze i przemysłowe, bo musi różne produkty opodatkowane kupować. Czy taką nędzę należy zabijać podatkiem majątkowym i to wtedy, gdy przez spadek waluty stracił kredyt, stracił wszystkie oszczędności i możność podniesienia swojego warsztatu? Zdawałoby się, że zrozumie to obecny Rząd, w którym bądź co bądź przedstawiciele drobnych rolników i robotników głos mają. Jednak widzimy, że tak nie jest. Rząd chce przeprowadzić poprawę Skarbu kosztem powiększenia nędzy wśród najbiedniejszych. Podatek zaczyna się od 2.000 franków złotych. Należałoby uwolnić tych najbiedniejszych, którzy poprostu nie będą mogli tego zapłacić. Ludzie, którzy mają 2 do 3.000 franków złotych, to są zupełni nędzarze.</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#AleksanderBogusławski">Natomiast, ażeby Skarb Państwa nie stracił, należy powiększyć stawki dla zamożniejszych. Są w Polsce ludzie, którzy mają kolosalne majątki, którym masy ludowe 'te majątki uratowały przed zagładą bolszewicką, bo gdyby nie były poszły walczyć na front, gdyby tam swojej krwi nie lały, to napewno by oni dziś tych majątków nie posiadali.</u>
<u xml:id="u-10.8" who="#AleksanderBogusławski">Takie wyrównanie niesprawiedliwości mają na celu moje poprawki. Państwo przez przyjęcie mojej tabelki, która zaproponowałem, nietylko nic nie straci, lecz nawet zyska, bo weźmie więcej od tych, którzy mogą zapłacić, którzy na spadku waluty nie stracili.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#JędrzejMoraczewski">Głos ma p. Kwiatkowski.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#komentarz">(Głos: Nieobecny)</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#JędrzejMoraczewski">Głos ma p. Królikowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#StefanKrólikowski">Szanowni Panowie! Ustawa o podatku majątkowym. którą teraz omawiamy, ma na celu ratowanie dzisiejszego ustroju kapitalistycznego, ustroju opartego na prywatnem władaniu środkami produkcji. Ustawa ta ma jednocześnie na celu uratowanie władzy kapitalistów w Polsce na pewien przeciąg czasu. P. referent Wierzbicki, jako referent Komisji, i p. pos. Jaroszyński przemawiali tutaj dowodząc, że ustawa o podatku majątkowym jest wielką ofiarnością ze strony klas posiadających. Nie godząc się na to, uważam za swój obowiązek zwrócić uwagę szerokim masom ludu pracującego w Polsce, jakie są istotne przyczyny i powody, dla których klasy posiadające są dziś gotowe do ponoszenia pewnych świadczeń, nie sięgających oczywiście tych granic, które klasy posiadające mogłyby ponieść, bez żadnej większej straty dla siebie.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#StefanKrólikowski">Proszę Panów, my nie żyjemy w abstrakcji, my nie żyjemy gdzieś oderwani od wszystkiego, co się poza granicami naszego Państwa dzieje, a wszystkie ustawy, które się omawia, które się przeprowadza. pozostają w związku z tą sytuacją wewnętrzną, jaka się w kraju wytworzyła i z dnia na dzień ciągle wytwarza.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#StefanKrólikowski">Otóż klasy posiadające w Polsce są głęboko zaniepokojone. Z jednej strony w republikach sowieckich, w których rząd spoczywa w ręku robotników i chłopów, w ostatnim okresie, co dziś przez żadnego myślącego i uczciwego człowieka nie może być zaprzeczone, nastąpiła poprawa gospodarcza. Sytuacja gospodarcza w Rosji w ostatnim roku uległa dużej zmianie na lepsze.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#komentarz">(P. Śledziński: A ile miljonów umiera z głodu?)</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#StefanKrólikowski">Stopa życiowa robotnika w Moskwie jest wyższa, niż w Warszawie...</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#komentarz">(P. Śledziński: Dlatego tam umiera po 12 miljonów rocznie)</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#StefanKrólikowski">...i to wzbudza wielkie zaniepokojenie w szeregach kapitalistów. Do tej pory klasy posiadające operowały argumentem, w czem im chętnie i radośnie pomagali panowie socjaliści, że rząd chłopów i robotników w Rosji oznacza głód. Ale ostatni rok zadaje kłam temu twierdzeniu, i ten argument zostaje zwycięsko wytrącony z Waszych rąk przez każdą uruchomioną fabrykę, przez każde podniesienie stopy życiowej mas ludu pracującego w Rosji. Podczas każdej wielkiej rewolucji ludzie umierali z głodu. Ale Wy, niby socjaliści, spekulowaliście na tym głodzie i nieszczęściu ludu pracującego w Rosji, będących następstwem zbrodniczości całego kapitalistycznego świata, boście chcieli uratować panowanie kapitalistów w Polsce.</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#komentarz">(Różne okrzyki)</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#JędrzejMoraczewski">Proszę Panów o spokój.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#StefanKrólikowski">Tak jest na wschodzie, jednocześnie zaś na zachodniej granicy państwa, w Niemczech. pieść robotnika uderza w bramy kapitalizmu i coraz głośniej rozlega się odgłos tego uderzenia no świecie. Władza kapitalistów w Niemczech znajduje się również pod znakiem zapytania. W tych warunkach dla klas posiadających w Polsce przychodzi 5 minut przed 12-tą.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#komentarz">(Głos: Pan tak uważa?)</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#StefanKrólikowski">I klasy posiadające chcą za pomocą pewnego wysiłku odsunąć godzinę swego upadku, chcą przeczekać. nie dlatego, żeby chciały istotnie ponosić jakieś świadczenia na rzecz kasy państwowej, tylko dlatego, żeby płacąc podatek majątkowy w trudnej sytuacji, potem w lepszej wszystko z powrotem odbić.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#StefanKrólikowski">Jeżeli przejdziemy do sytuacji wewnętrznej, to proszę Panów, musimy stwierdzić że klasy posiadające mają wreszcie taki rząd, który nazywają radośnie swoim rządem. Grupy, które ten rząd dzisiejszy popierają, działają wprawdzie zawsze wyłącznie w interesach klas posiadających, ale muszą szukać szerszego oparcia poza sferami kapitalistycznemu Kapitaliści wytrwale szukali i szukali sposobów pogłębienia swego wpływu na masy, które kapitalistycznemi nie są, na masy drobnem mieszczaństwa, biednego chłopstwa na urzędników a nawet częściowo i na robotników. Niestety, okres 2-miesięcznych rządów kapitalistycznych przyczynił się już do roztrwonienia części tego kapitału, który kapitaliści nagromadzili w tym okresie 4-letnim, kiedy ster rządów spoczywał w rękach tychże kapitalistów, lecz pod oszukańcza firma rządów lewicowych, kiedy to wszystkie kieski społeczne przypisywano temu, że to jest rezultat rządów, które, kpiąc w żywe oczy, nazywali socjalistycznemu Dziś okazało się, że nie komuniści, ale właśnie posłowie socjaliści, posłowie z Wyzwolenia i inni powiadają, że żadnych lewicowych, a tembardziej socjalistycznych rządów w Polsce właściwie nigdy nie było. I to jest prawda. Istotnie, żadnych rządów lewicowych w Polsce nie było, były zawsze rządy kapitalistyczne, opierające się na lewej stronie tej Izby i lewa strona tej Izby tak łatwo odpowiedzialności za te poprzednie rządy nic może się pozbyć. To trudno. To był klasyczny zbieg okoliczności, że partje lewicowe albo programu własnego nie mając wcale, albo, mając program, nie miały odwagi wprowadzić go w życie i musiały wprowadzić rządy ni ciepłe, ni zimne, za które teraz nikt nie chce brać odpowiedzialności. Rządy te w konsekwencji swojej systematycznie przygotowywały grunt do tego stanu rzeczy, że musiał przyjść rząd jawnie kapitalistyczny, który w tej chwili zasiada.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#StefanKrólikowski">Dzisiejszy Rząd jest zaniepokojony głęboko i prawa strona tej Izby również, ponieważ widzą, że tracą zaufanie w masach drobno-mieszczańskich. Szerzono świadomie tyle złudzeń i nadziei, obiecywano cuda nieomal po tem, gdy dojdzie do władzy ósemka, że to się wszystko zmieni na lepsze. Istotnie zmieniło się, ale nie w kierunku 30 f. za funt chleba, lecz w kierunku odwrotnym. Dolar kosztuje 210000 marek i odpowiednio do tego kosztuje funt kartofli, funt mięsa i funt chleba. Otóż ta sytuacja wewnętrzna i zewnętrzna nasunęła kapitalistom i obszarnikom myśl, że w tej sytuacji trzeba zrobić jakiś wysiłek, któryby wzbudził nowe złudzenia w tych masach rozczarowujących się do rządów kapitalistycznych. Sięgnięto tedy po ustawę o podatku majątkowym: jednocześnie nieufnym mówi się, że wprawdzie z daniny p. Michalskiego nic nie wyszło dobrego dla ludu, ale teraz to się rozpocznie naprawa Skarbu naprawdę. Mam obowiązek ostrzec lud pracujący, że nic się naprawdę nic rozpocznie.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#StefanKrólikowski">Przedewszystkiem muszę zaznaczyć, że Rząd i prawa strona tej Izby w myśl swego przyrodzonego prawa, chcą ten podatek majątkowy o ile możności zepchnąć na warstwę, której pod żadnym pozorem ludźmi majętnymi i bogatymi nazwać nie można. Bo proszę Panów, cóż to za kapitalistyczne gospodarstwo, które warte jest 2.000 franków czy tacy właściciele są bogaczami i kapitalistami? Nie, to są nędzarze, którzy nie mogą związać końca z końcem. Jeżeli rozpoczynacie Panowie od tego, żeby gospodarstwo wartości 2.000 franków opłacało podatek majątkowy, to dowodził tylko, że nawet w tak krytycznej dla Was sytuacji, jak obecna, nie potraficie się zdobyć na większe świadczenia, choćbyście je przecież tylko dla siebie samych ponosili, chcecie bowiem ratować swoją władze i swój system gospodarczy przed nieunikniona zagładą. A jednocześnie panowie obszarnicy i kapitaliści już namyślacie się nad tem, w jaki sposób doprowadzić do tego — jużeście to nawet wymyślili — ażeby wielka własność ziemska i wielka własność przemysłowa jak najmniej zapłaciły nawet wedle tabel tu przewidzianych. W tym celu wprowadzacie prawo płacenia obligacjami.</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#StefanKrólikowski">Ta sprawa obligacji dała p. posłowi referentowi Wierzbickiemu asumpt do wypowiedzenia teorji o stowarzyszeniach akcyjnych. Dla p. Wierzbickiego towarzystwo akcyjne jest idealnym sposobem unarodowienia kapitału. Zamało jest czasu na to, ażeby szczegółowiej wykazać, że: po pierwsze towarzystwa akcyjne są rezultatem tego, że właściciel kapitału jest niepotrzebny w przedsiębiorstwie w procesie produkcji, natomiast potrzebną jest tylko jego gotówka, a on sam może iść w duraki: powtóre zaś jest to forma, za pomocą której wielki kapitał eksploatuje i wywłaszcza drobnych kapitalistów. Odbywa się to w bardzo skomplikowany sposób. Zazwyczaj dzieje się to tak, że sprzedaje się takim prawie biedakom akcje, potem zaś, kiedy te akcje mogłyby już dawać dochody, wywołuje się sztuczną plajtę na giełdzie, skupuje się od tych nieszczęśliwców za bezcen te akcje, które stanowią często cały majątek odłożony przez nich na czarną godzinę i robi się na tem kolosalne interesa. Jest to sposób wywłaszczania drobnych kapitalistów na rzecz wielkich hyjen kapitalistycznych. Po trzecie. właściciel akcji może być człowiekiem, który swojego przedsiębiorstwa nigdy na oczy nie oglądał, który może mieszkać w Warszawie i mieć akcje towarzystw akcyjnych w Afryce lub na Alasce. Dla tego też całą tę teorję p. Wierzbickiego o tem, że spółki akcyjne są sposobem unaradawiania kapitału, trzeba włożyć między bajki.</u>
<u xml:id="u-14.7" who="#StefanKrólikowski">Wszystkie te wnioski mniejszości, które zmierzają do tego, ażeby płacenie podatku majątkowego przez klasy posiadające było realne, było uskuteczniane realnemi wartościami, któreby dały Państwu w rękę możność otrzymywania z tych przedsiębiorstw dochodów na rzecz Państwa, a dalej wszystkie te propozycje, które zmierzają do tego, ażeby drobnego włościanina, rolnika i rzemieślnika od podatku majątkowego zwolnić, — my, komuniści, kierując się wyżej przytoczonemi motywami, podtrzymamy.</u>
<u xml:id="u-14.8" who="#StefanKrólikowski">Teraz przejdę do tego, jakich to skutków Panowie z prawicy spodziewają się po tym podatku majątkowym. Proszę Panów! Tutaj była mowa o tem, że to ma być początek sanacji Skarbu Państwa. Już nie pierwszy raz to słyszymy. Kiedy p. Michalski zgłaszał swoją ustawę o daninie majątkowej to te same argumenty były powtarzane i okazało się z tego wielkie nic, nie było żadnych dodatnich dla ludu rezultatów. Tak samo będzie teraz, a będzie dlatego, że dopóki istnieje rząd, który jest rządem kapitalistów i obszarników, skutki danin majątkowych będą takie: że kapitaliści i obszarnicy zużyją wszystkie swoje wpływy, stosunki, cały swój aparat organizacyjny, ażeby jeszcze nie wpłaciwszy raty na poczet podatku majątkowego, już tę ratę ściągnąć z szerokich rzesz konsumentów przez podwyższenie cen na artykuły pierwszej potrzeby. Panowie kapitaliści są bowiem niezdolni do żadnych ofiar na rzecz nawet swego własnego klasowego panowania. Są oni w tej chwili zdecydowani tylko na to, żeby przez uchwalenie podatku majątkowego uzyskać pretekst do podniesienia stopy eksploatacji i wyzysku szerokich mas ludowych. „Teraz płacimy podatek majątkowy!” To będzie hasło, które kapitaliści i obszarnicy rzuca dla swej obrony, gdy będą podnosić ceny na ziarno, mięso, płótno, obuwie i t. d. i gdy będą dążyć do tego, ażeby obniżyć stopę zarobkowa robotnika, żeby powiększyć dzień pracy i powiększyć sumę wyzysku.</u>
<u xml:id="u-14.9" who="#StefanKrólikowski">Panowie mówicie, że macie wiarę, iż przez ten podatek majątkowy doprowadzicie do sanacji. Tej wiary, my komuniści nie mamy, a nie mamy tej wiary dlatego, ponieważ wiemy, że dopóki Wy rządzicie, dopóki u steru rządów stoją kapitaliści, żadnej faktycznej zmiany na lepsze być nie może. Taką zmianę może przeprowadzić tylko rząd robotników i chłopów...</u>
<u xml:id="u-14.10" who="#komentarz">(Głos na prawicy: Widać jak w Rosji dobrze jest)</u>
<u xml:id="u-14.11" who="#StefanKrólikowski">...który na Was nałoży takie podatki, które będą skutecznie służyły na odbudowę kraju, na odbudowę gospodarki zniszczonej przez kapitalizm, a jednocześnie ten rząd robotników i chłopów...</u>
<u xml:id="u-14.12" who="#komentarz">(Głosy na prawicy: Dosyć już tego! To prowokacyjna mowa)</u>
<u xml:id="u-14.13" who="#StefanKrólikowski">...nie pozwoli Wam odbić tego przez podnoszenie cen, przez zwiększanie wyzysku robotników.</u>
<u xml:id="u-14.14" who="#komentarz">(Głos: Ile Pan dostał z Rosji za te mowę?)</u>
<u xml:id="u-14.15" who="#StefanKrólikowski">Pan prawdopodobnie dostaje coś, i dlatego Pan nie rozumie tego, że inny nie bierze.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#JędrzejMoraczewski">Głos ma p. Kwiatkowski:</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#MichałFranciszekKwiatkowski">Wysoki Sejmie!</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#MichałFranciszekKwiatkowski">Podatek majątkowy w tej formie, w jakiej obecnie ukazał się w tej Wysokiej Izbie, jest wielkim postępem w stosunku do wszystkich projektów, jakie się przed nim pojawiły, zarówno do projektu p. Grabskiego, jak do projektu późniejszego, przedłożonego nam przez p. Lindego w postaci poprawek do projektu p. Grabskiego. Postęp ten, który uwidocznia się w przedłożonym nam obecnie projekcie Komisji Skarbowej, polega na tem, że nasamprzód zatrzymano trzyletni okres poboru podatku majątkowego, podwyższając podatek do miljarda franków, dalej rozłożono sprawiedliwiej, niż to wszystkie poprzednie projekty przewidywały, ciężar podatku majątkowego na poszczególne warstwy gospodarcze. W końcu przez rozłożenie podatku majątkowego na poszczególne warstwy gospodarcze zabezpieczono najsłabsze warstwy społeczeństwa naszego od zbyt wielkiego obciążenia przez podatek ten niesłychanie bądź co bądź ciężki.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#MichałFranciszekKwiatkowski">Jeżeli długie miesiące podatek majątkowy był przedmiotem dyskusji publicznej, jeżeli był przedmiotem licznych konferencji wśród poszczególnych klubów, to dowodzi to, że podatek ten jest problemem niesłychanie ważnym, a dla stronnictwa naszego był on problemem tem cięższym, że pragnęliśmy przedewszystkiem uchronić szerokie masy, rozporządzające mniejszemi majątkami, od ciężarów, którychby ponieść nie mogły. Ani pierwotny projekt p. Grabskiego, ani później poprawiony projekt p. Lindego stronnictwu naszemu nie dawał tych gwarancji, jakie pragnęło uzyskać. Dlatego też nie taimy się z tem, że silnie i z całą mocą dążyliśmy do tego, ażeby w tym projekcie uzyskać te gwarancje, jakie ze stanowiska naszego klubu trzeba było do projektu wprowadzić. Jeżeli w opinji publicznej dyskutowano nad stanowiskiem naszem, to głosy te potwierdziły to, że stanowisko nasze było pod tym względem nieugięte, i jeśli nawet nasi, może najwięksi co do zasad, przeciwnicy polityczni musieli przyznać, że projekt w tej formie, w jakiej się pojawił obecnie w tej Wysokiej Izbie, stanowi wielki postęp w stosunku do innych projektów, to nie będę nieścisły, jeżeli stwierdzę, że klub nasz w najwydatniejszy sposób do tego się przyczynił. Ale nie mniej stwierdzić tu muszę w imię sprawiedliwości i słuszności, że to zdaniem naszem sprawiedliwe i demokratyczne stanowisko klubu naszego do tego problemu znalazło w klubach, tworzących z nami zespół stronnictw większości, odpowiednie zrozumienie i uwzględnienie. Wskutek tego ustawa spełnia zasadnicze postulaty nowoczesnej polityki podatkowej. Mianowicie to samo, że przeprowadzamy w Polsce tak wysoki podatek majątkowy, należy powitać, z punktu widzenia zasad demokratycznych, z wielkiem uznaniem. Po drugie ustawa zabezpiecza od płacenia podatku majątkowego warstwy najuboższe i nie obciąża podatkiem urządzenia mieszkań wartości do 5.000 franków złotych i nie obciąża podatkiem majątku do wysokości 7.500 franków złotych. W końcu ustanawia, iż w razie gdyby wskutek zbyt małego wpływu podatku okazało się, iż wpływ ogólny z pierwszego wymiaru nie wynosi 1 miljarda franków, to pierwsze cztery stopnie podatników najniższe nie będą płaciły ponownie podatku majątkowego.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#MichałFranciszekKwiatkowski">Przez rozdział całego kontyngentu podatku majątkowego na poszczególne warstwy gospodarcze osiągnęliśmy gwarancję, że podatek ten będzie rozłożony według zdolności płatniczej, co jest także postulatem demokratycznej i nowoczesnej polityki podatkowej.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#MichałFranciszekKwiatkowski">Podatek ten był ustawą bardzo sporną z tego względu, że stanowi bardzo wysokie obciążenie. Musimy to przyznać tym warstwom, na które spadnie główny ciężar tego podatku, że obciążenie będzie dla nich niezwykle w historji podatkowej.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#komentarz">(Głos na lewicy: Oddadzą tylko cząstkę tego, co zrabowali)</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#MichałFranciszekKwiatkowski">Przypomnę Panom, że przed wojną państwo niemieckie pobrało podatek nadzwyczajny, majątkowy, na cele uzbrojenia. Podatek ten wynosił w najwyższej stopie 1 1/2 procent, a u nas najwyższa stopa dochodzi aż do 13%.</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#MichałFranciszekKwiatkowski">Więc chyba w tych warunkach Panowie znajdą potwierdzenie, iż istotnie podatek ten w historji podatkowej jest nadzwyczajnym co do swojej wysokości, szczególnie w porównaniu do 1,5% najwyższej stawki przy wymiarze tak zwanego Wehrbeltrag niemieckiego.</u>
<u xml:id="u-16.8" who="#komentarz">(Głos: Ale z 1921 roku?)</u>
<u xml:id="u-16.9" who="#MichałFranciszekKwiatkowski">To był tak zwany Reichsnotopfer, który to podatek z powodu spadku waluty był minimalny, tak jak u nas z daniny zrobiła się daninka, podczas kiedy podatek majątkowy jest zagwarantowany bez względu na dewaluację marki w wysokości miljarda franków. Co więc poprzednio powiedziałem o wysokości opodatkowania majątkowego u nas, jest zupełnie słuszne.</u>
<u xml:id="u-16.10" who="#MichałFranciszekKwiatkowski">Jeżeli w art. 1 powiadamy, iż podatek ten ma być użyty na naprawę Skarbu, to jest to istotne pojęcie, dozwalające na różne tłumaczenia. I my pragnęlibyśmy, żeby to określone było ściślej, ale rozumiemy, że w tem położeniu, w jakiem się znajduje Państwo Polskie, takie ściślejsze określenie tego pojęcia jest bardzo trudne. Do naprawy Skarbu można wybrać różne środki. Można powiedzieć, że ustabilizujemy markę pożyczką zagraniczną, albo pożyczką wewnętrzną, a potem utworzymy bank emisyjny za pomocą podatku majątkowego. Jeden albo drugi plan brzmiałby jasno, ale jaka jest gwarancja, że uzyskamy tę pożyczkę zagraniczną w potrzebnej wysokości i pod znośnemi warunkami? Gdzie jest gwarancja, że uzyskamy pożyczkę wewnętrzną w wysokości potrzebnej? Jeżeli więc pojęcie naprawy Skarbu jest nieco nieścisłe i daje Ministrowi Skarbu większą swobodę, to uważamy, że to szersze ujęcie w warunkach dzisiejszych jest uzasadnione.</u>
<u xml:id="u-16.11" who="#MichałFranciszekKwiatkowski">Pewną jest teraz rzeczą, że podatek majątkowy jeszcze nie rozwiązuje wszystkich trudności, z jakiemi państwo będzie się musiało uporać. Bo podatek majątkowy nawet wtedy, gdybyśmy pierwsze dwie raty ściągnęli w tym roku, jak tego żąda p. poseł Pączek, nie dałby tego, co potrzebuje Państwo Polskie dla ustabilizowania marki polskiej, abstrahując już od tego, że pobranie pierwszych 2 rat w roku bieżącym uważam technicznie za niemożliwe dlatego, że i projekt p. Grabskiego przewidywał pobranie pierwszej raty w tym roku wtedy tylko, gdyby był ten podatek uchwalony do 1 lipca. Jeżeli zaś nie został do 1 lipca uchwalony, to nie spada wina za to na Komisję Skarbową, lecz na stosunki od nas niezależne. Komisja Skarbowa miała tyle projektów do załatwienia, że jeżeli dziś słusznie Sejm Polski uważa się za najpilniejszy parlament świata, to w tym Sejmie niewątpliwie nie popełnię samochwalstwa, jeżeli powiem, że Komisja Skarbowa była najpilniejszą komisją tego Sejmu.</u>
<u xml:id="u-16.12" who="#MichałFranciszekKwiatkowski">Nawet w razie nadzwyczajnego przyspieszenia poboru podatku tego kosztem ścisłości możnaby najprędzej po 4 miesiącach przystąpić do poboru pierwszej raty, a więc najprędzej w styczniu przyszłego roku.</u>
<u xml:id="u-16.13" who="#MichałFranciszekKwiatkowski">Gminy potrzebują przecież 2 miesięcy do zrobienia spisu wszystkich płatników, potrzeba dalej conajmniej miesiąca do zsortowania i zawezwania płatników do składania deklaracji, a potem dopiero można wyznaczyć czas na przyjmowanie wpłat na ten podatek. Jest więc zupełnie jasne, że z powodu trudności technicznych dwóch rat w tym roku absolutnie pobrać nie można i dlatego za takim wnioskiem, który nie liczy się z rzeczywistością, tylko wypływa ze względów taktycznych, absolutnie oświadczyć się nie można; chociaż bardzo pragnęlibyśmy, aby wpływ z podatku majątkowego przyspieszyć, nie możemy jednak uchwalać dla demonstracji niczego, co w praktyce byłoby niewykonalne.</u>
<u xml:id="u-16.14" who="#MichałFranciszekKwiatkowski">Proszę Panów, mylił się pan poseł Łypacewicz, gdy twierdził tutaj, że podatek majątkowy jest niedostateczny, a dostateczny zdaniem jego byłby dopiero wówczas, gdyby była inna lewicowa większość podatek majątkowy uchwaliła. Tego zdania p. Łypacewicza niestety podzielać nie mogę dlatego, że są objektywne dane, iż to twierdzenie jest niesłuszne. Mianowicie wszystkie niemal stronnictwa zgodziły się z początku na skontyngentowanie tego podatku na 1 miljard franków w zlocie. Ale gdy potem na mocy właśnie żądań i dążeń stronnictwa naszego rozłożono ten kontyngent możliwie najsprawiedliwiej na poszczególne warstwy gospodarcze, wtedy dopiero nastąpiły sprzeciwy przeciw wysokości podatku majątkowego i sceptycyzm, czy wogóle da miljard, sprzeciwy nie z naszej strony, lecz z lewej strony Izby. Więc jeżeli p. Łypacewicz sądzi, że zdoła podatek wyższy przeprowadzić z lewą stroną, to owszem mogłoby mu się to udać, ale wtedy tylko, gdyby mniejszości narodowe od tego podatku uwolnił. Wtedy, moi Panowie, jednak społeczeństwo polskie Was by więcej tutaj nie wysłało. Innym zaś sposobem absolutnie większego podatku majątkowego przeprowadzić nie można, bo u nas kapitaliści, którzy bronią swoich interesów, nie siedzą tylko na jednej stronie Izby, lecz są rozrzuceni wśród różnych partji i można by się bardzo o to sprzeczać, gdzie siedzą silniejsi i mocniejsi przedstawiciele kapitału, czy na prawej, czy też na lewej stronie izby.</u>
<u xml:id="u-16.15" who="#komentarz">(Oklaski na prawicy)</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#JędrzejMoraczewski">Głos ma p. Podhorski.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PPodhorski">Proszę Panów! W imieniu klubów Ukraińskiego i Białoruskiego w sprawie podatku majątkowego mam zaszczyt złożyć następujące oświadczenie:</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#PPodhorski">Podatek majątkowy jest to podatek nadzwyczajny, jest to danina, konfiskata części majątku obywateli na rzecz państwa. Podobny podatek nakłada się na obywateli w chwili niezwykłej, wówczas, kiedy państwo przeżywa jakąś klęskę finansową, materjalną. Ludność, obywatele odczuwają swój obowiązek względem państwa i dają, ofiarują część swego mienia na ratunek państwa. Narody Ukraiński i Białoruski, zamieszkujące swoje ziemie, znajdujące się w granicach obecnej Polski, płacąc wszystkie podatki komunalne, państwowe, dochodowe etc., dając rekruta, wymagają od Państwa lojalnego wykonania jego obowiązków względem nich.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#PPodhorski">Czteroletnie panowanie polskie na ziemiach ukraińskich i białoruskich przekonało narody nasze, iż Państwo Polskie względem nich nie jest lojalne. Dotychczas setki tysięcy ludzi, obywateli Ukraińców i Białorusinów, zwłaszcza inteligencja nie posiada obywatelstwa, a więc jest pozbawiona wszystkich cywilnych i politycznych praw. Ze wszystkich urzędów na naszych ziemiach obywatele Ukraińcy i Białorusini zostają wydaleni i zamienieni Polakami.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#PPodhorski">Inteligencja ukraińska i białoruska wraz ze swojemi narodami jest zupełnie bez praw, spauperyzowana i oddana na łaskę czy niełaskę administracji polskiej. Religję prawosławną prześladuje się, cerkwie i klasztory prawosławne władze polskie zabierają i przerabiają na kościoły katolickie lub kasują. Szkolnictwo ukraińskie na Wołyniu, w Galicji, na Chełmszczyźnie i białoruskie jest strasznie upośledzone. Na Podlasiu, na Chełmszczyźnie i na Polesiu niema ani jednej ukraińskiej szkoły — władze polskie zabraniają tam nawet prywatnego ukraińskiego szkolnictwa. Na całym obszarze Białorusi, który jest obecnie w granicach Polski, jest tylko 20 szkól białoruskich, ukraiński uniwersytet i politechnika we Lwowie muszą istnieć nielegalnie.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#komentarz">(P. Sołtyk: To niezgodne z rzeczywistością)</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#PPodhorski">To wszystko odpowiada rzeczywistości. To nędzne szkolnictwo ukraińskie i białoruskie, jakie istnieje pod władzą polską, służy tylko dla najcyniczniejszej polonizacji naszych narodów.</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#PPodhorski">Na wniosek naszych klubów Minister Oświaty Głąbiński daje krętacką odpowiedź i obłudnie twierdzi, iż w dziedzinie naszego szkolnictwa wszystko w porządku.</u>
<u xml:id="u-18.7" who="#komentarz">(Głos: Co to ma znaczyć? Głos drugi: Po sobie nie sądźcie ludzi)</u>
<u xml:id="u-18.8" who="#PPodhorski">My tylko sądzimy po Ministrze. W dziedzinie najbliżej obchodzącej nasze narody, w dziedzinie agrarnej od samego początku władzy polskiej na naszych ziemiach prowadzi się gwałtowną kolonizację ziem ukraińskich i białoruskich; polski kolonista i wojskowy osadnik wydziera ludności małorolnej i bezrolnej ukraińskiej i białoruskiej to, na co od wieków oczekiwała — ziemię rodzinną. Administracja polska na ziemiach naszych jest tak skandaliczna, że wywołuje straszne oburzenie. Oprócz tego na ziemiach ukraińskich i białoruskich prowadzi się najstraszniejszą rabunkową leśną gospodarkę, bogactwo naszych ziem, lasy, niszczy się i wywozi się masowo z ziem naszych, ogałaca się zniszczone wsie. Zniszczone kraje nasze dotychczas nie odbudowane, ludność tysiącami zamieszkuje w lepiankach, ziemiankach, cierpi głód, chłód i rozmaite choroby.</u>
<u xml:id="u-18.9" who="#PPodhorski">Wobec tego narody ukraiński i białoruski niepoczuwają się w stosunku do Państwa Polskiego do obowiązku płacenia nadzwyczajnych danin. A my, przedstawiciele tych narodów, odmawiamy rządom polskim, które w swej dotychczasowej praktyce, łamiąc swoją Konstytucję i traktaty międzynarodowe, gwałcą elementarne interesy naszych narodów, prawa brania majątkowego podatku. Wobec tego, iż nie jesteśmy w stanie udaremnić uchwalenia przez Sejm tego podatku, tak ciężkiego dla naszych zniszczonych przez wojnę ziem i włościaństwa. — z tej przyczyny składamy z siebie wszelka odpowiedzialność za ten podatek. I nie chcemy brać udziału w uchwaleniu go.</u>
<u xml:id="u-18.10" who="#komentarz">(Oklaski na ławach ukraińskich)</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JędrzejMoraczewski">Głos ma p. Rusinek.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#ZygmuntRusinek">Wysoki Sejmie!</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#ZygmuntRusinek">Wszyscy mówcy ustalili pogląd, że podatek majątkowy jest ukoronowaniem systemu podatkowego, który w programie sanacji Skarbu został nakreślony. Nie ulega dla mnie żadnej wątpliwości, że jeśli w sposób nieodpowiedni będziemy gospodarowali tym podatkiem, który bezwątpienia niesłychanie ciężko dotknie prawie całą ludność Rzeczypospolitej, co za chwilę postaram się wykazać, to w każdym razie o naprawie Skarbu mowy być nie może. Dla tej przyczyny, chociaż w art. 1 powiedziano ogólnie, że podatek majątkowy będzie pobrany na cele, związane z naprawą Skarbu, to sądzę, że będę wyrazem opinii większości tej Izby, gdy stwierdzę, iż rzeczą niesłychanie ważną będzie, aby podatek majątkowy nie poszedł na łatanie dziur w Skarbie, albo na podtrzymywanie marki polskiej przed spadkiem, ale, aby poszedł na to, co jest podstawową rzeczą w naprawie Skarbu, t. j. na stworzenie nowej waluty i banku emisyjnego. Mam wrażenie, że rzeczą większości rządowej będzie skrupulatne pilnowanie, aby ani jeden grosz z podatku majątkowego nie był lekkomyślnie roztrwoniony. Mówię to tem śmielej, że jestem głęboko przekonany, iż właśnie ten program jest wyznawany w całości przez Rząd obecny.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#komentarz">(P. Diamand: Skąd Pan wie?)</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#ZygmuntRusinek">Wypowiadając te uwagi w imieniu mojego stronnictwa muszę podkreślić, dlaczego zgodziliśmy się na to, że wolno stosować różne formy uiszczania tego podatku. Rozumiecie Panowie, że dla nas, przedstawicieli drobnych rolników, którzy z wszelką pewnością zapłacą cały podatek w gotówce odrazu, względnie w przewidzianych ratach, było niesłychanie ciężką rzeczą zgodzić się na to, aby innym płatnikom dać dogodniejsze formy płatności, bądź to w listach zastawnych, bądź w obligacjach pierwszeństwa. Uczyniliśmy to jednak w tem przeświadczeniu, że rzeczą p. Ministra Skarbu jest regulować, co jest w danym wypadku konieczniejsze, czy większy napływ do Skarbu gotówki w markach polskich, czy też będzie potrzebować obligów. któremi by mógł operować.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#ZygmuntRusinek">Dla tej też przyczyny, godząc się na ten podział, zgłaszamy do art. 58 odpowiednią poprawkę, która Ministrowi Skarbu gwarantuje możność decydowania i wywierania pewnej presji czy chce więcej gotówki, czy obligacji. Mianowicie po p. b) pragniemy wstawić zdanie: „W razie udowodnionej niemożności zapłacenia podatku majątkowego w całości lub w części gotówką podatek może być wpłacony” i t. d. Punkty c) i d) zostałyby wtedy bez zmiany.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#ZygmuntRusinek">W związku z celem, który widzimy przy podatku majątkowym, dążyliśmy do opodatkowania najszerszych warstw płatniczych. Sądzimy bowiem, że jest rzeczą słuszną, żeby wszyscy, którzy mogą przyczynić się do naprawy Skarbu Państwa wzdęli udział w tem dziele sanacji. Sądzę, że ci, którzy budowali to Państwo od początku, te najszersze warstwy tak włościańskie jak i robotnicze nie chcą się uchylić i nie uchylą się od pracy w tym kierunku, ażeby Skarb Państwa ratować.</u>
<u xml:id="u-20.6" who="#ZygmuntRusinek">Dla tej przyczyny myśmy nie szli za niesłychanie sympatycznym dla nas wnioskiem stawianym przez grupy lewicowe, ażeby znacznie podwyższyć zwolnienie od podatku majątkowego. Sądzimy, że minimum egzystencji, powinno być zagwarantowane tylko tym, którzy rzeczywiście zapłacić tego podatku nie mogą. W poprawkach lewicy jest bardzo duża gradacja. Najmniej radykalne są poprawki Panów z P. P. S., bardziej radykalne klubu p. Dąbskiego. a najradykalniejsze „Wyzwolenia”. Jestem głęboko przekonany, że nawet te kluby lewicowe, któreby miały ochotę podwyższyć skalę majątków zwolnionych od podatku, byłyby przerażane, gdybyśmy ich maksymalne wnioski przyjęli. Jestem najgłębiej przekonany, że te kluby, korzystając tylko z prawa opozycji, stawiają wnioski robiące dobry nastrój w kraju dla tejże opozycji, ale bynajmniej nie sądzę, żeby te wnioski chcieli przeprowadzić.</u>
<u xml:id="u-20.7" who="#komentarz">(Głos: Mało Pan ma doświadczenia)</u>
<u xml:id="u-20.8" who="#ZygmuntRusinek">Są to wnioski stawiane przez lewicę w celu wyzyskania swojego prawa opozycji. Klub mój stoi na stanowisku….</u>
<u xml:id="u-20.9" who="#komentarz">(P. Smoła: Pański klub już leży)</u>
<u xml:id="u-20.10" who="#ZygmuntRusinek">Proszę Sz. Panów, stoimy na stanowisku, że forsowanie śruby podatkowej tak gwałtownie, jak te czynią obecnie Panowie, nie doprowadzi do naprawy Skarbu, gdy nasza polityka ogólno-gospodarcza będzie szła w tym kierunku co dotąd. Równocześnie z podatkami musi iść w Polsce najdalej posunięta oszczędność...</u>
<u xml:id="u-20.11" who="#ZygmuntRusinek">(P. Smoła: Pożyczki dla obszarników),</u>
<u xml:id="u-20.12" who="#ZygmuntRusinek">...bo nie wolno nam wymagać od szerokich mas ludności dużych świadczeń, jeżeli równocześnie nie będziemy mogli zagwarantować, że te wysokie świadczenia przyczynią się do sanacji Skarbu. Dlatego klub mój stawia jako warunek sine qua non konieczność stosowania najdalej idących oszczędności. Dopiero wtedy będziemy mogli stanąć z podniesionem czołem przed całem społeczeństwem i naszymi wyborcami.</u>
<u xml:id="u-20.13" who="#ZygmuntRusinek">Chcielibyśmy zaznaczyć, że podatek majątkowy ma dostarczyć miljard złotych franków do Skarbu Państwa i wszystko jedno jak ten podatek będzie rozłożony, Skarb swój miljard otrzyma. Jednakże przy rozkładaniu tego miljarda należałoby być jak najostrożniejszym. Nie od rzeczy będzie stwierdzić, że połowę całego podatku zapłacić ma rolnictwo. Jest to niesłychane obciążenie warstw rolniczych i my, godząc się na to mamy świadomość, że czynimy to w imię ofiarności dla Skarbu Państwa.</u>
<u xml:id="u-20.14" who="#komentarz">(Głos: Obszarnicy będą płacić papierami, a chłopi realnemi wartościami)</u>
<u xml:id="u-20.15" who="#ZygmuntRusinek">Należy uczynić chociaż tyle, aby wszystkie rolnicze warsztaty pracy, podpadały pod ten ryczałt, który na rolnictwo przypada, mianowicie pod ryczałt 500 miljonów. Tymczasem uchwalone w art. 8 zdanie drugie sprawia, że grunty rolne, będące w obrębię miast, będą podpadały pod ryczałt nr. 3, to znaczy pod 125 miljonów franków złotych.</u>
<u xml:id="u-20.16" who="#ZygmuntRusinek">Sądzimy, że jest to rzecz niesłuszna, albowiem nieraz gospodarstwa rolne wielamorgowe znajdują się w obrębie miast. Dlatego pierwotnie p. Kowalczuk wniósł poprawkę, aby skreślić wogóle „poza obrębem miast”, obecnie przestylizowaliśmy tę poprawkę i zamiast „poza obrębem miast”, proponujemy wstawić: „będących pod uprawą rolną i leśną, od których nie są wykupywane świadectwa przemysłowe w myśl ustawy z 14 maja 1923 r. (Dz. Ust. Rz. P. Nr. 58 poz. 412)”.</u>
<u xml:id="u-20.17" who="#ZygmuntRusinek">Sądząc, że ofiara tej najbiedniejszej ludności, którą dotyka podatek majątkowy, będzie wystarczająca, jeżeli zapłacą ten podatek majątkowy raz, wnieśliśmy poprawkę, iż w wypadku, gdyby przy pierwszem obliczeniu podatek majątkowy nie pokrył miljarda franków, to pierwsze cztery stopnie majątkowe będą zwolnione od drugiego wymiaru. Propozycję tę większość Komisji przyjęła, a w następstwie dopiero niektóre kluby lewicowe, podniósłszy myśl przez nas rzuconą, podwyższyły jeszcze więcej stopień zwolnienia. Sądzimy jednak, że nie idzie o to, aby się przelicytować w tem, żeby podatnicy nie płacili podatku majątkowego, lecz cała rzecz polegać powinna na tem, aby podatek wpływał w miarę możności i był sprawiedliwie rozłożony.</u>
<u xml:id="u-20.18" who="#komentarz">(Głos: Najbogatsi dadzą papierki)</u>
<u xml:id="u-20.19" who="#ZygmuntRusinek">Najważniejszą rzeczą jeszcze ze spraw szczegółowych, jest sprawa komisji szacunkowych i odwoławczych. W formie, w której jest to ujęte, ustawa nie gwarantuje drobnym rolnikom, że będą mieli odpowiednią reprezentację w każdej z tych komisji. Nie chcąc sprawy utrudniać i wprowadzać tu tych przepisów, które zwykle są w rozporządzeniu wykonawczem do ustawy, nie stawiamy żadnych poprawek, ale zwracamy usilnie uwagę Rządu, ażeby przy konstrukcji tych komisji, czy to szacunkowych, czy odwoławczych, drobne rolnictwo było odpowiednio uwzględniane.</u>
<u xml:id="u-20.20" who="#ZygmuntRusinek">Kończąc te ogólne uwagi, zgłosiwszy w imieniu swego klubu poprawki do art. S i 58. mam zaszczyt przedstawić poprawkę do art. 1 w imieniu wszystkich klubów większości.</u>
<u xml:id="u-20.21" who="#ZygmuntRusinek">Panowie posłowie z lewicy zwrócili uwagę, że rzeczą dla Skarbu wcale nie drugorzędna będzie, ażeby pewien przynajmniej procent należności z podatku majątkowego 'wpłynął już w obecnym roku 1923. Zdaniem stronnictw większości ta troska stronnictw lewicy o dobro Skarbu jest z pewnością słuszna i pod względem merytorycznym niema pomiędzy nami żadnej różnicy. Natomiast szanowni Panowie proponują, ażeby zaliczkę pobrać w maju cd majątku w formach przewidzianych w tej ustawie, co wedle oświadczeń Rządu ze względów ściśle technicznych jest niewykonalne.</u>
<u xml:id="u-20.22" who="#ZygmuntRusinek">Dlatego też pozwoliliśmy sobie przedłożyć inną formę pobrania zaliczki pod względem technicznym, ażeby Skarbowi Państwa dać jednak już w tym roku pewien zapas. Musimy uzasadnić dlaczego to czynimy. Sądzimy bowiem, iż zasadniczo podatek majątkowy powinien być odrazu obrócony na te cele, o których poprzednio wspomniałem. Ale rozumiemy dobrze, iż pewien odsetek musiałby iść na uregulowanie wartości marki i na zatrzymanie maszyny drukarskiej.</u>
<u xml:id="u-20.23" who="#ZygmuntRusinek">Dlatego też proponujemy taką zaliczkę, która wynosząc około 3% podatku majątkowego wogóle, gros tego podatku nie zmniejszy w sposób znaczny, a równocześnie wraz z temi daninami, które wpłyną do Skarbu Państwa w ciągu tego półrocza 1923 roku umożliwi albo bardzo znaczne albo nawet na pewien czas całkowite wstrzymanie maszyny drukarskiej. Poprawka nasza brzmi: do art. 1 dodać „na poczet zaliczki, o której mowa w art. 32. winni płatnicy w czasie od 10 listopada do dnia 10 grudnia 1923 r. uiścić bez oddzielnych uwiadomień: 1) podatnicy, płacący od 150.000 mk do 600.000 mk rocznie podatku gruntowego i budynkowego (ustawa z dnia 15 czerwca 1923 r. Dz. Ust. Nr. 65 poz. 505) jednokrotną pełną kwotę tego, podatku, przypadającą za pierwsze półrocze 1923 r. i płacący od 600.000 do miljona marek zapłacą dwukrotną kwotę, płacący zaś ponad miljon — 3 krotna kwotę, w ten sam sposób obliczoną; 2) płatnicy podatku przemysłowego — dwukrotną pełną kwotę podatku przemysłowego, przypadającego za pierwsze półrocze 1923 r. od przedsiębiorstw przemysłowych pierwszych 6 kategorji i przedsiębiorstw handlowych pierwszych dwóch kategorji, oraz od samodzielnych wolnych zajęć zawodowych, i jednokrotną kwotę pełną od przedsiębiorstw przemysłowych VII kategorji i przedsiębiorstw handlowych III kategorji oraz sześciokrotną pełną roczna kwotę podatku obrotowego, przypadającego za rok 1923 od płatników tego podatku na górnośląskiej części woj. śląskiego”.</u>
<u xml:id="u-20.24" who="#ZygmuntRusinek">Zaznaczam, że czynimy tę zmianę co do województwa śląskiego dlatego, że niema tam owej znacznej podwyżki, którą ostatnia ustawa z 14 marca, o ile się nie mylę, przeprowadziła w b. Królestwie. O przyjęcie tych poprawek proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#JędrzejMoraczewski">Do umotywowania poprawek do art. 1 głos ma p. Diamand.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#HermanDiamand">Wysoka Izbo! Pragnę zwrócić uwagę na nadzwyczaj niewłaściwą propozycję, uczynioną w ostatniej chwili przez szanownego mego przedmówcę. W projekcie p. Grabskiego była przewidziana spłata Pierwszej raty podatku majątkowego według zeznań płatników i według ich własnych obliczeń. Jeżeli p. przedmówca mówi o technicznych trudnościach i jeżeli to twierdzenie ma pochodzić z Ministerstwa Skarbu, to bardzo żałuję, że Skarb polski jest w takich rękach. Jakie to techniczne trudności dla Rządu? Przecież każdy się sam musi zgłosić, sam obliczyć i sam zapłacić. Rząd nawet nie widzi tych zeznań, tylko urzędy gminne odbierają je z rąk płatników, a każdy przyjdzie do kasy i przyniesie pieniądze.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#HermanDiamand">Powiadają Panowie, żeśmy się spóźnili o miesiąc. To pobierzemy o miesiąc później, t. zn. nie w październiku, lecz w listopadzie. W miejsce tego Panowie co dajecie? Mieszacie do tego szereg podatków opartych na różnych systemach i doprowadzacie do tego, że człowiek, który nie powinien zapłacić ani centa podatku majątkowego, złoży dużą kwotę, a ludzie, którzy ogromne będą mieli zobowiązania co do podatku majątkowego, zapłacą bardzo mało. To jest szykana ludności. Nie wiem, czy fachowcy rządowi wiedzą o tym wniosku, a jeśli wiedzą, to muszę wyrazić wielkie zdziwienie, że się na to zgodzili. Mają taką nadzwyczajną wygodę w pomyśle pierwszego projektu, że każdy składa w stosunku do zdeklarowanego majątku podatek majątkowy, a teraz uzależnia się podatek majątkowy od podatku przemysłowego. Może być przemysłowiec, który ma wielki przemysł i płaci wielki podatek przemysłowy, a majątku ma bardzo mało, więc dlaczego ma składać podatek majątkowy? Mówicie, że do VI kategorji. A zatem powtarzam, przemysłowiec. który nic ma żadnego majątku, albo ma taki majątek, że nie powinien płacić podatku majątkowego, będzie powołany do płacenia podatku majątkowego, a nawet nie będzie mógł tego w następnych latach potrącić, bo wogóle nie będzie płacił. Postanowiliśmy, że 2000 franków są wolne od podatku. Powołacie tych wszystkich dwutysięcznych do podatku majątkowego, bo skąd wiecie, jaki mają majątek, jeżeli niema deklaracji? To będzie na podstawie zarobków. Bierzcie podatek gruntowy za I półrocze, a wiecie bardzo dobrze, że jest minimalny, że stanowi zaledwie małą część tego, co należy wpłacić jako podatek majątkowy. A dlaczego to wszystko się dzieje? Ażeby nic przyznać, że słuszny był wniosek, że należy pobierać podatek majątkowy w stosunku do samooszacowania do zeznań.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#HermanDiamand">O technicznych trudnościach, powtarzam, poważny człowiek mówić nic może. Należy tylko zmienić terminy, należy kazać zeznania przedłożyć wcześniej. Jeżeli ten termin jest przyśpieszony, to automatycznie jest obliczone to. co każdy z podatników ma płacić. Dopiero za półtora roku, czy za dwa lata stwierdzimy, ile wpłacono podatku rzeczywiście.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#HermanDiamand">Proszę Panów, ażeby Panowie wzięli tę rzecz jeszcze raz pod rozwagę, ażeby przedyskutowali to w swojem gronie, a jestem przekonany, że przyjdziecie do przekonania, że racja nie jest po stronie wnioskodawcy, lecz po stronie projektu b. ministra p. Grabskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#JędrzejMoraczewski">Do art. 2 nikt się nie zapisał. Do art. 3 głos ma p. Piecha.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#JędrzejMoraczewski">Zwracam P. Posłowi uwagę, iż w rozprawie szczegółowiej czas przemówień jest ograniczony do 5 minut.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#StanisławPiecha">Wysoka Izbo! Przy art. 3, gdzie się mówi o tych, którzy maja być zwolnieni od podatku majątkowego, zapomniano o instytucjach, które są dziś w posiadaniu majątku, chociaż majątek ten nie powstał ze spekulacji ani z handlu, lecz jest pewnego rodzaju miernikiem dla spokoju społecznego. Mówię tu o majątku organizacji zawodowych robotniczych, tych organizacji, które zbudowane są na modłę zachodnio-europejską, nie zaś o tych organizacjach, które niby w b. Kongresówce jako organizacje kramikowe istniały i do dziś dnia istnieją.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#komentarz">(Głosy: Jakie to?)</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#StanisławPiecha">Tak zwane klasowe.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#StanisławPiecha">Organizacje zawodowe w b. zaborze pruskim, które są zupełnie dostosowane po potrzeb zachodnio-europejskich, posiadają dziś majątki wielkie, a majątki te są złożone z dobrowolnych datków członków czyli robotników-, i majątek ten to niby depozyt robotnika, który w razie jakichś nadzwyczajnych okoliczności, w razie choroby, czy wielkiego nieszczęścia ma prawo zwrócić się do organizacji o pomoc. Pominąwszy więc to wsparcie, które na mocy ustawy organizacje wypłacają na wypadek bezrobocia, przeprowadzki robotnika, jeśli musi zmienić miejsce pracy i t. d., cały pozostały majątek jest funduszem t. zw. bojowym, jest to t. zw. fundusz strajkowy, który organizacje chcą jak najbardziej powiększyć. Fundusz strajkowy może się szczególniej prawej stronic Izby wydawać niebezpiecznym, jednakże zwracam uwagę, że przez ten fundusz, ponieważ organizacja jest zmuszona do wypłacania wsparć strajkowych, więc organizacja na modłę europejską, bez tej krzykliwej reklamy, jaka się tu dzieje, nie może sobie pozwalać na to, żeby przy lada sposobności, czasem o jakąś drobnostkę, czasem o sprawy polityczne, czasem o sprawy nawet nierobotnicze, wywoływać wielkie strajki i zaburzenia, bo ta organizacja wtenczas płaci wsparcia strajkowa.</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#StanisławPiecha">A zatem przedewszystkiem ten fundusz bojowy chroni społeczeństwo od rozruchów. Powtóre zaś mocny fundusz bojowy, strajkowy, jest zarazem pewną siłą i podstawą dla tej organizacji i wskutek tego pracodawcy w b. zaborze pruskim — zwracam uwagę na Górny Śląsk, gdzie jest wielki przemysł — mówią z nami, kapitał zasiada do rokowań i nic trzeba rozruchów, nie trzeba wskutek tego iść na robotników z policją.</u>
<u xml:id="u-24.5" who="#StanisławPiecha">Z tego powodu stawiam poprawkę, żeby do art. 3 dodać nowy ustęp, mianowicie: „10) związki zawodowe robotnicze i urzędnicze, o ile się nic trudnią tranzakcjami handlowemi”.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#JędrzejMoraczewski">Do art. 9 głos ma p. Piecha.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#StanisławPiecha">Proszę Panów, co do art. 9 ta skala majątkowa wydaje mi się trochę za niską. W skali, przyjętej przez większość komisji, wzięto jako maximum majątek do 16 miljonów złotych i od takiego majątku bierze się podatek 13%. Zwracam uwagę na to. że Górny Śląsk jest w tem szczęśliwem położeniu, że ma ogromne fortuny magnackie, które znacznie przekraczają 16 milj. złotych. Taki książę Pszczyński posiada np. 46000 ha ziemi, kilka kopalń, różne fabryki, jego majątek oceniany był na Górnym Śląsku przed wojną na 200 miljonów marek złotych. To samo się odnosi do różnych innych rodzin magnackich, jak Henckell-Donnersmarck, spółka akcyjna „[…]aurahütte”. Mamy tam tych magnackich rodzin jakie dziesięć.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#StanisławPiecha">Z tego powodu stawiam poprawkę do art. 9, żeby pozycję 34 zmienić tak: ponad 16 miljonów do 20 miljonów 14%, oraz dodać poz. 35: ponad 20 do 25 miljonów 15%; ponad 25 do 30 miljonow 16%; ponad 30 miljonów do 40 miljonów 17%; ponad 40 do 50 miljonów 18%; ponad 50 do 75 miljonów 19%; ponad 75 do 100 miljonów 20%; ponad 100 miljonów do 200 miljonów 25%; ponad 200 miljonów 30%.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#StanisławPiecha">Proszę Panów, te majątki istnieją i od tych majątków należy pobrać większy podatek, bo z 300 miljonów można śmiało 100 miljonów oddać i jeszcze się bez wieczerzy spać nie pójdzie.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#JędrzejMoraczewski">Głos ma p. Wędziagolski.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#BronisławWędziagolski">Wysoka Izbo! Ludność kresów, a szczególnie północno-wschodnich, t. zw. ziemi Wileńskiej i Nowogródzkiej w czasie najcięższych chwil, jakie Polska przeżywała w ciągu tych ostatnich lat 4, czynami zadokumentowała swoje stanowisko względem Rzeczypospolitej Polskiej. Zdawałoby się, że to daje jej prawo wymagać, ażeby i rządy Rzeczypospolitej Polskiej miały jednakowy wzgląd dla ludności tych kresów. Otóż w ustawie o podatku majątkowym w art. 3 widzimy, że gdy wielcy obszarnicy, wielki kapitał, wielki przemysł są w ten lub inny sposób zwolnieni, jeżeli nie całkowicie, to choć częściowo, od podatku majątkowego, to ludność kresów, która do dziś mieszka jeszcze w lisich norach, w ziemiankach, jest zupełnie zapomniana, tak jakby nie egzystowała.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#BronisławWędziagolski">Muszę tutaj stwierdzić, co już stwierdzałem nieraz z tej trybuny, że tej ludności mamy niejeden dziesiątek tysięcy, i do dziś mieszka ona w pasie przyfrontowym w ziemiankach, w okropnych warunkach. Zwracam się tutaj szczególnie. do prawicy, ażeby udała się do tego pasa przyfrontowego i zobaczyła, w jakich warunkach ci ludzie mieszkają. Członków lewicy przekonywać nie będę, oni dobrze to wiedzą i rozumieją, ale do panów się zwracam i jeżeli w komisji to przeoczono i tej kategorji nie zwolniono od podatku, to zwracam się do prawej strony tej izby z apelem, aby przyjęto mój wniosek, który brzmi w sposób następujący: „właściciele nieodbudowanych drobnych gospodarstw, zniszczonych podczas wojny w pasie przyfrontowym, których obszar nie przekracza 15 ha”. Ci musza być zaliczeni do tych, którzy są zwolnieni zupełnie od podatku majątkowego. To się tyczy art. 3.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#BronisławWędziagolski">Przechodzę teraz do art. 13. W art. 13 widzimy również chęć wyzyskania przez kapitał, obszarników i wielki przemysł władzy wykonawczej na swoje dobro, mianowicie nadaje się dyrektorowi Izby Skarbowej nadzwyczajne upoważnienie, że On powołuje ludzi na członków komisji szacunkowych. Zdawałoby się, że sejmiki powiatowe i izby handlowe i przemysłowe i inne instytucje społeczne są takiemi organami, które nietylko są uprawnione lecz i więcej nadające się do wybierania i delegowania tych ludzi do komisji szacunkowych. Dlaczego więc tym instytucjom odebrano to prawo, a nadaje się je dyrektorowi Izby Skarbowej? Nie będę rozwodzić się, dlaczego w ustawie tak zrobiono, jednakowoż chcę ten może błąd, może przeoczenie naprawić i dlatego proszę Wysoką Izbę o przyjęcie mojego wniosku, aby odnośny ustęp art. 13 miał redakcję następującą: „na członków komisji szacunkowej i ich zastępców powołuje dyrektor izby skarbowej osoby wybrane” i t. d. jak w ustawie. Proszę Panów o przyjęcie tych wniosków.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JędrzejMoraczewski">Głos ma p. Sommerstein.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#EmilSommerstein">Wysoka Izbo! Na wstępie chciałbym się również zastrzec przeciw zgłoszonej dziś poprawce p. Rusinka, jako nienależycie przemyślanej i w skutkach fatalnej zwłaszcza dla ludności miejskiej. Jest to poprostu ironja, jeżeli z jednej strony bierze się jedynie tych właścicieli ziemskich, którzy w pierwszem półroczu 1923 r. płacili 150.000 podatku gruntowego, a z drugiej przerzuca się 2, 3 i 6-krootne stawki podatku przemysłowego nietylko na kupców, przemysłowców i handlowców, ale i na wolne zawody, na pracowników umysłowych. zarabiających ledwo na życie i z reguły nie posiadających majątku.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#EmilSommerstein">Przechodząc do art. 3, zgłaszam przedewszystkiem poprawkę do ust. 5, w myśl którego meble, odzież, sprzęty domowe do osobistego użytku płatników oraz ich rodzin są wolne od podatku majątkowego, ale jedynie do wysokości 5.000 franków złotych. Pan sprawozdawca wczoraj dał autentyczną interpretację tego, że o ile wartość tych rzeczy przekroczy tę sumę o 10 franków i będzie wynosiła 5010 fr., to podlega opodatkowaniu całe odnośne urządzenie domowe, meble i Odzież. Uważam, że leży w interesie szerokich warstw ludności, a w szczególności pracowników umysłowych, ażeby meble i odzież, jedyna nieraz rzecz, którą uratowali z czasów swego bytowania przedwojennego, nie podlegały podatkowi majątkowemu. Proponuję tedy, ażeby odnośnie do tych płatników, którzy w myśl ustępu 3 są wolni od podatku majątkowego, których majątek poza meblami i odzieżą nie przekracza 2.000 franków, meble i odzież pozostawić im do użytku, a nie zmuszać, ich do tego, ażeby odzież i meble, które im pozostały z czasów przedwojennych, sprzedawali na zapłacenie podatku majątkowego. Ci, których majątek przekracza kwotę 2.000 franków, będą pociągani do podatku majątkowego za meble i odzież, jeżeli wartość ich przekracza 5,000 franków; ci zaś, których majątek nie przenosi kwoty 2.000 franków, wogóle nie powinni płacić podatku majątkowego od mebli i odzieży.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#EmilSommerstein">Jeżeli Panowie odrzucili w komisji wniosek mniejszości, wniosek lewicy, ażeby podwyższyć granicę zwolnienia, to przynajmniej W tym kierunku, gdy chodzi o majątek nieprodukcyjny — meble i odzież, tym słabym warstwom powinno się te przedmioty pozostawić wolne od podatku majątkowego.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#EmilSommerstein">Składam poprawkę, ażeby w ustępie 5 po słowach „(art. 6 część 1)” wstawić słowa „których inny majątek nie przenosi wartości 2.000 franków złotych, poza tem”.</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#EmilSommerstein">Do art. 13 zgłaszam również poprawkę. Co się tyczy składu komisji szacunkowej, to Według ustępu przedostatniego, gdy chodzi o płatników, którzy nie są zorganizowani ani w związkach, ani w organizacjach, nie mają własnego przedstawicielstwa, według projektu komisji listę układa naczelnik miejscowej władzy administracyjnej. Sądzę, że jest właściwsze, ażeby w tym kierunku ingerowała nie władza administracyjna, lecz reprezentacja samorządowa. Sądzę, że niema w tem kolizji, gdyż podatek jest skontyngentowany, a powinno się dać należytą obronę tym podatnikom, którzy nie są zorganizowani. Proponuję zatem, ażeby po sławach: „przedstawia listę kandydatów” wstawić „miejscowa reprezentacja samorządowa” a resztę tego ustępu skreślić.</u>
<u xml:id="u-30.5" who="#EmilSommerstein">Do art. 21 proponuję, ażeby w przedostatnim wierszu skreślić słowa „firm, spółek i zrzeszeń” a zastąpić je słowami „do osób fizycznych i prawnych”. Chodzi o to, ażeby pewne osoby, które pozostają w jakimkolwiek związku z płatnikami, wykluczyć w komisji od decyzji o wymiarze podatku. Sądzę, że stylizacja projektu Komisji nie przeszkodzi temu, ażeby członkowie komisji, którzy mają jakikolwiek związek z osobami fizycznemi, mającemu płacić podatek majątkowy, a nie będącemi firmami, brały jednak udział w pracy komisji.</u>
<u xml:id="u-30.6" who="#EmilSommerstein">Do art. 22, który mówi o spisywaniu i podpisywaniu protokółów, wnoszę poprawkę, ażeby protokóły były podpisywane przez przewodniczącego, który reprezentuje element urzędniczy, względnie przez jego zastępcę i przez dwóch członków z grona obywateli. Sądzę, że tak jak w komisji biorą udział dwa czynniki obywatelski i urzędniczy, tak samo i w protokóle, który podaje treść przebiegu posiedzenia, mają być uwidocznione podpisy obu tych czynników, urzędniczego w postaci przewodniczącego a czynnika obywatelskiego w osobie dwóch członków komisji, powołanych z grona płatników, względnie na propozycję organizacji. Wicemarszałek Moraczewski:</u>
<u xml:id="u-30.7" who="#EmilSommerstein">Głos ma p. Pączek.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#AntoniPączek">Proszę Panów, na Komisji Skarbowej postawiłem do punktu 2 art. 3 poprawkę, zmierzającą do uwolnienia wszystkich, spółdzielni i central spółdzielni od podatku majątkowego. Projektodawcy wychodzili ze słusznego założenia, że należy kooperatywy, przeznaczone do budowy nowych domów, zwolnić od podatku majątkowego. Zdaje mi się, że i te kooperatywy, które istnieją dotychczas, kooperatywy spożywcze i inne, które mają za zadanie wznieść ten wspaniały gmach spółdzielczości w Polsce, także powinny być uwolnione od podatku majątkowego i dlatego wnoszę, ażeby zamiast słów „mieszkaniowe dla budowy nowych domów” wstawić wyrazy „i ich związki”. Ustęp 2 art. 3 brzrzmiałby więc w ten sposób: „spółdzielnie i ich związki”.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JędrzejMoraczewski">Głos ma p. Sanojca.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#JędrzejMoraczewski">Wysoka Izbo! Uważam, że w zakresie skarbowym najwięcej powinny znaczyć cyfry. Rozważając ustawę o podatku majątkowym i przemówienie szanownego sprawozdawcy, tudzież poszczególne artykuły projektu ustawy, doszliśmy do przekonania, że jednak nie będzie to podatek taki, któryby był w stanie przyczynić się skutecznie i w należytym stopniu do sanacji Skarbu Państwa. Miljard franków w złocice to suma zbyt mała, aby była w stanie sprowadzić radykalną zmianę w naszych stosunkach gospodarczych. Z drugiej strony jest ta suma rozłożona na 3 lata, na 3 części, a stąd suma trzystu kilkudziesięciu miljonów franków tem bardziej nie jest w stanie w decydujący sposób zaważyć na szali w tym stopniu, aby można na tem np. bank emisyjny ufundować. Z tego punktu widzenia musimy osądzać wszystkie prawie artykuły niniejszej ustawy. I to też rzuca jaskrawe światło na te sprawę, że gdyby obszarnicy dali po 1 mtr. pszenicy ze wszystkich posiadanych morgów, toby złożyli tyle, iż osiągnęlibyśmy sumę nie mniejszą od 500 miljonów franków. Panowie mogą wziąć ołówek do ręki i przeliczyć, a przekonają się Panowie, że tak jest.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#JędrzejMoraczewski">Jeżeli cała projektowana suma podatku majątkowego wynosi trzysta kilkadziesiąt miljonów franków, to znaczy, że nie jest to nawet tyle, ileby mogli obszarnicy złożyć, dając po 1 mtr. pszenicy z morga. A zatem stwarza się tylko nowe źródło dochodów, nowy podatek, ciężki i duży i to źródło głównie ma być zasilone przez ludność najbiedniejszą, ludność, której obiecywało się ziemie, szczególniej, gdy chodzi o małorolnych i bezrolnych włościan. Już za czasów pobierania daniny, która również była podatkiem majątkowym, która również miała być przeprowadzona dla sanacji Skarbu i pokrycia niedoboru i jeszcze dla założenia banku emisyjnego, najwięcej, w gruncie rzeczy ofiar ponieśli chłopi. I nie było żadnych daleko idących ulg dla tych, którzy być może w wielkim stopniu na to zasługiwali. Mam na myśli żołnierzy, a przedewszystkiem inwalidów wojennych, wdowy i sieroty po żołnierzach poległych, którym wszystkie stronnictwa wielokrotnie czyniły szerokie obietnice, i względem których społeczeństwo ma jak największe zobowiązania. Przecież żołnierzom, a szczególnie inwalidom, oraz wdowom i sierotom po żołnierzach obiecywano najrozmaitsze koncesje, obiecywano przedewszystkiem dać ziemie z reformy rolnej, a tymczasem ani tych wszystkich koncesji, ani ziemi niema, a nawet do dnia dzisiejszego niestety nawet zaopatrzenie wdów i sierot oraz zaopatrzenie inwalidów, chociaż istnieje ustawa, to jednak i to nie jest przeprowadzone w ten sposób jakby należało.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#JędrzejMoraczewski">Obecnie nie widzę i w przedłożonym projekcie ustawy artykułu, któryby przyznawał jakiekolwiek ulgi tym oto właśnie ludziom, którzy tak wielkie ofiary ponieśli dla Ojczyzny, którzy swoją krew przelali albo życie położyli dla obrony kraju. Uważam że im wyrządzimy wielką krzywdę, a nawet i Państwo Polskie przez to poniesie szkodę. Należy się starać o to, aby ofiarność na obronę była jak największa, a i o to, ażeby inwalidzi i sieroty za swe wielkie i bezcenne ofiary jak największej opieki w kraju zażywali.</u>
<u xml:id="u-32.4" who="#JędrzejMoraczewski">Z tej racji do art. 3 przedkładam poprawkę, ażeby do art. 3 dodać następujący ustęp jako 10: „inwalidzi, wdowy i sieroty wojenne po żołnierzach, których majątek nie przekracza 15.000 franków złotych”.</u>
<u xml:id="u-32.5" who="#JędrzejMoraczewski">Niemniej uważam, że gospodarze, którzy zostali dotknięci klęską elementarną, czy to będzie ogień, czy inna przyczyna, powinni również może nie zawsze w całości być zwolnieni, ale w każdym razie Ministerstwo powinno mieć władzę przyznania im daleko idących ulg. Może się przecież zdarzyć że ogień gospodarzowi zniszczy całkowicie zabudowania i on znajdzie się prawie zagrożony zupełną ruiną gospodarstwa. Jakżeż, wtedy od niego możemy brać znaczną sumę pieniędzy, jakkolwiek on może być, wcale jej nie ma, gdyż spalił się cały inwentarz martwy, a może i żywy i potrzebuje się odbudować. Należałoby raczej przyjść mu z pomocą, a nie wymagać wtedy pieniędzy od dotkniętego nieszczęściem. Gdy mu Państwo pomoże się odbudować, to W przyszłości będzie przedstawiał większą siłę podatkową, nagromadził: się dzięki jego pracy bogactwo i będzie on mógł dać Państwu więcej, niż dostanie, bo dojdzie do siły i zdolności płatniczej. Skoro zaś ten człowiek będzie zrujnowany, to straci wszelka zdolność płatniczą. Z tej racji do art. 68 przedkładam następująca poprawkę, aby dodać: „Minister Skarbu jest również władny przyznać ulgi odpowiednie dotkniętym w wielkim stopniu kieskami elementarnemu płatnikom, posiadającym do 30.000 franków majątku”.</u>
<u xml:id="u-32.6" who="#JędrzejMoraczewski">Uważam, że te poprawki absolutnie nic nie mają wspólnego z celami politycznemu, są rzeczowe i sprawiedliwe i dlatego sądzę, że Wysoka Izba do nich się przychyli.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#JędrzejMoraczewski">Głos ma p. Bogusławski.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#AleksanderBogusławski">Do art. 3 ust. 2 zgłaszam następującą poprawkę: Ustęp drugi zamienić brzmieniem następującem: „Spółdzielnie działające na zasadzie ustawy z dn. 29 października 1920 r. o spółdzielniach (Dz. Ust. Rz. P. z r. 1920, Nr. 111, poz. 733), jeżeli statutowo i faktycznie działają wśród swych członków lub, jeżeli rozszerzają wprawdzie działalność swoją i na osoby, nie będące członkami, ale przelewają przypadające na nieczłonków nadpłaty i zwroty w całości do funduszów, nie podlegających wedle statutu podziałowi między członków”.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#AleksanderBogusławski">Dlatego tę poprawkę zgłosiłem, że współdzielnie wskutek dewaluacji znalazły się w ciężkich warunkach i trudnoby im było zapłacić podatek majątkowy. Musiałyby nieraz zapłacić poważny podatek od swego urządzenia jako majątku, a członkowie udziałami swemi tego uszczuplenia funduszów by nie pokryli. Poprawka p. Pączka, idąca w tym samym kierunku, jest o tyle niedokładna, że może uwolnić od płacenia takie spółdzielnie, które często tylko z imienia są spółdzielniami. Dlatego moja poprawka ujmuje rzecz ściślej i jako za taką Wysoka Izba może się za nią oświadczyć.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#AleksanderBogusławski">Ponieważ jestem przy głosie, popieram jeszcze moją poprawkę do art. 3 do ust. 3, żeby zamiast 2.000 franków podnieść zwolnienie do 7.500 franków, jak również popieram tę skalę, którą zgłosiłem w druku do art. 9, a która zwalnia najbiedniejszych ludzi, często nie mogących się utrzymać.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#JędrzejMoraczewski">Głos ma p. Nawrocki.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#PNawrocki">Wysoka Izbo! W art. 3, gdzie się mówi o zwolnieniu od podatku majątkowego, wymienieni są żołnierze, którym na podstawie ustawy z dn. 17 grudnia 1920 r. przydzielono działki, a także i bezrolni, którzy na podstawie ustawy o reformie rolnej działki dostali. Natomiast niestety zapomniano o bardzo wielu nędzarzach, którzy nie są w stanie tego podatku płacić. Są osadnicy na Kresach Wschodnich, czy we wschodniej Małopolsce, czy na Wołyniu, ludzie siedzący na ziemi, którzy przyszli z zachodu, swoje wartości sprzedali, ażeby zakupić ten kawałek ziemi. Licząc na pomoc Państwa, zasoby, jakie mieli, przejedli, sprzedali ostatnią krowę i konia, jeśli je mieli, i dzisiaj są w ostatniej nędzy. Wydawałoby się w tej ustawie, że ludzie, mający około 10 czy 25 morgów pola, będą mogli płacić podatek majątkowy. Tymczasem poza tą ziemią, która często leży odłogiem, ci ludzie nic nie posiadają. Dlatego Wysoka Izba będzie łaskawa uwzględnić także i tych ludzi, nietylko z tego względu, że nie będą mogli zapłacić, ale i dlatego, że ustawa ich dotycząca stanie się fikcją, bo albo się tych ludzi wyruguje, sprzeda się ich ziemię. albo ustawa będzie niewykonalna, bo oni nie zapłacą. Dlatego proszę o przyjęcie mojej poprawki, która brzmi: „ziemie nadane żołnierzom na zasadzie ustawy z dn. 17 grudnia 1920 r. (Dz. Ust. Rz. P. z r. 1921 Nr 4 poz. 18) oraz gospodarstwa osadników na Kresach Wschodnich, nabyte na zasadzie ustawy o reformie rolnej, do wysokości 20 ha nabytej ziemi, dotąd w całości nie zabudowane, o ile płatnik nie posiada innego majątku nieruchomego”. Określam tak, bo ludzie, którzy mają więcej ziemi, mogą sprzedać część i przyjść z pomocą Państwu, więc wyłączam tylko tych najbiedniejszych, bo ci ludzie, którzy mają mniej zniszczone działki i są zabudowani w całości, będą łatwiej mogli znieść ten ciężar, a ci ludzie, którzy nie są zupełnie zabudowani, tego ciężaru znieść nie będą mogli.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#PNawrocki">Chcę postawić jeszcze poprawkę do art. 8 W art. 8 jest zastrzeżenie w ustępie pod lit. a): „Jeżeli wskutek wojny nastąpiło zniszczenie conajmniej 20% majątku, natenczas szacunek obniży się o procent zniszczenia”. Chcę zwrócić uwagę na to, że dziś w całym kraju, a przeważnie na Kresach Wschodnich, każdy obywatel zamożny czy mniej zamożny, posiada kwity przez komisję likwidacyjną wydane na zasadzie przeprowadzonego dochodzenia, kwity w złotych obliczone jako odszkodowanie. I tu, jeśli dziś chcemy sięgnąć do kieszeni obywatela, to musimy sięgnąć po gotówkę, a nie po to, żeby zlikwidować te należytości, jakie obywatele roszczą sobie dziś do Państwa. Wobec tego, gdybyśmy przyjęli to zastrzeżenie, to cała nasza ustawa zawiedzie, albowiem niektórzy ludzie w całości, a inni w przeważnej części będą mogli ów podatek zapłacić temi kwitami i ta cała ustawa na nic się nie przyda skoro do Skarbu Państwa zamiast gotówki będą wpływały owe kwity, co do których cała sprawa nie została jeszcze rozpatrzona i Sejm nie powziął postanowień. Dlatego uważam, że Sejm kiedyś, względnie Państwo jeśli będzie w stanie, powinno o tem pomyśleć, aby obywateli w jakikolwiek sposób wynagrodzić, względnie wyrównać ich należytości i ich straty, które ponieśli wskutek wojny, na co dziś te kwity posiadają, ale nie dziś, kiedy potrzebujemy pieniędzy, kiedy sięga się po gotówkę na inne cele, nie w celu załatwienia tych spraw. Uważam, że tę sprawę trzeba odłożyć i załatwić ją przy innych okolicznościach w późniejszym czasie, nie przy sposobności ustawy, która sięga po pieniądze do kieszeni obywateli na konieczności państwowe.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#PNawrocki">Dlatego bezwarunkowo Izba powinna to odrzucić, bo faktycznie, jeżeli chcemy. żeby ta ustawa miała jakieś znaczenie, to dajmy pokój z wyrównywaniem należności i kwitów, wynikłych ze szkód wojennych, a wierzmy pieniądze od tych, którzy są w stanie zapłacić. Dlatego ten ustęp należy skreślić zupełnie, eliminując pokrycie w kwitach odszkodowań.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#JędrzejMoraczewski">Głos ma p. Stolarski.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#BłażejStolarski">Z przedłożenia Komisji Skarbowej widzimy, że to, co ma być konsumowane przez rodzinę płatnika podatku majątkowego, ma być zwolnione od tego podatku. Widzimy to już z punktu 5 art. 3, a poniekąd nawet z punktu 3 tego artykułu, gdzie powiada się, że majątek, który nie przenosi 2.000 franków złotych, jest wolny od podatku. Mam tu na myśli drobnych rolników i twierdzę, że majątek ich, który zostanie oszacowany na 2.000 franków złotych, jest za mały na to, ażeby mógł utrzymać rodzinę tego właściciela majątku. Bo wyobraźmy sobie, że 2000 franków złotych, jeżeli weźmiemy stosunki przedwojenne, było warte około 4 morgów ziemi średniej u nas W Polsce. Jeżeli zaś weźmiemy pod uwagę, że wartość ziemi spadła w stosunku do złota o 50% obecnie, to trzeba zgodzić się z tem, że 8 morgów jest warte te 2000 franków złotych. Jeżeli znów staniemy na tem stanowisku, że 8 morgów jest warte te 2000 franków złotych, a mając na uwadze, że mało więcej jak 1/4 ziemi może być użyta na utrzymanie rodziny przy życiu przez rok, to na podstawie moich wyliczeń wynika, że z gospodarstwa tego nie więcej można będzie wyprodukować, jak mąki na konsumcję 1920 funtów. Jeżeli zaś weźmiemy pod uwagę, że prowadzi się jeszcze inne produkcie oprócz oziminy, to licząc je nie na więcej niż 500 funtów, wyniesie to razem niewielką sumę. Jeżeli zaś rodzima składać się będzie z 8 osób, to ona potrzebuje w roku na utrzymanie swoje, licząc na osobę po półtora funta na dzień, 4.380 funtów, więc przy taktem gospodarstwie 8 morgowem brakuje koniec końców na 8 osób 1.960 funtów chleba na utrzymanie rodziny.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#BłażejStolarski">Dlatego zdaje mi się, że propozycja, która jest w p. 3 art. 3, że majątki nie przewyższające 2000 franków złotych, są wolne od podatku, nie wytrzymuje krytyki i nie jest należycie obmyślana. Ta cyfra jest za niska i dlatego jest rzeczą konieczna, aby Wysoki Sejm przychylił się do propozycji wysuniętej przez mniejszość, do wniosku p. Łypacewicza, który mówi o 15,000 frankowi złotych.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#JędrzejMoraczewski">Do art. 4 i 5 nikt głosu nie żąda, do art. 6 głos ma p. Chełmoński.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#AdamChełmoński">Wysoki Sejmie! W myśl art. 6 część 2 zwolnione są od podatku majątkowego akcje i udziały w spółkach, przyczem ustawa ta bardzo szeroko traktuje pojęcie osoby prawnej, zaliczając do osób prawnych, czego dotychczasowe ustawy nie czyniły, spółki jawne, firmowe i firmowo-komandytowe. Jednakowoż tę zupełnie słuszną zasadę, aby spółki nie były podwójnie opodatkowane, — gdyż jeżeliby były opodatkowane i udziały i spółka, to byłoby opodatkowanie podwójne, — obecna ustawa konstruuje w ten sposób, iż mówi, że tych akcji i udziałów nie dolicza się do majątków osób fizycznych. Ten dodatek „fizycznych” jest widocznie wstawiony omyłkowe. gdyż jak wynika z art. 8 w ust. b) p. 2 jest mowa tylko o oszacowaniu objektów spółek akcyjnych, o wartości papierów procentowych, a nie papierów dywidendowych.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#AdamChełmoński">Co do samej istoty również byłoby zupełnie bezzasadnem opodatkowanie akcji, będących w posiadaniu osób prawnych, albowiem najczęściej te akcje znajdują się w posiadaniu tych finansujących przedsiębiorstw, które, tworzą inne przedsiębiorstwa pochodne, a więc tych, które z punktu widzenia rozwoju przemysłu są najbardziej pożyteczne. Dlatego też wnoszę o skreślenie w art. 6 wyrazu „fizycznych”, a następnie w końcu tego artykułu wyrazu „wartości”, który zupełnie przez pomyłkę się dostał, a który tutaj niema żadnego znaczenia.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#AdamChełmoński">Skoro jestem przy głosie, to skorzystam z tego i odrazu zgłoszę poprawkę do art. 31, który mówi o zaliczkach na podatek majątkowy, przyczem w ostatnim ustępie stanowi, iż płatnicy tego podatku, którzy płacą w gotówce cały podatek odraza, otrzymają zniżkę 10%. Żadnych ulg dla tych płatników, którzyby płacili podatek cały przed upływem terminu w listach zastawnych względnie obligacjach pierwszeństwa, ustawa nie przewiduje.</u>
<u xml:id="u-40.3" who="#komentarz">(Wiceminister Markowski: Zupełnie słusznie)</u>
<u xml:id="u-40.4" who="#AdamChełmoński">Niesłusznie, bo gdy się stanie na tem stanowisku, to żaden przedsiębiorca i żaden właściciel dóbr nie będzie miał interesu, aby płacić przed tym terminem bądź w listach zastawnych, bądź w obligacjach pierwszeństwa, jeżeli też będzie płacił procenty, i jeżeli na zasadzie tego nie będzie miał żadnych ulg. Dlatego proponuję, aby tym, którzy płacą w gotówce, było przyznane 10% upustu jaki stanowi ustawa, a rym którzy płacą według punktu c) i d) art. 1 bądź listami zastawnemi, bądź obligacjami pierwszeństwa, aby był przyznany upust w wysokości 5%. To samo dotyczy art. 65.</u>
<u xml:id="u-40.5" who="#AdamChełmoński">Co się tyczy objekcji p. Diamanda, co do zaliczki, którą proponujemy, to zdaje mi się, że polegają one w znacznym stopniu na nieporozumieniu. P. Diamand podkreślił, że projekt podatku majątkowego przedstawiony przez p. Grabskiego odrazu przewidywał wzięcie tej zaliczki niezwłocznie, ale p. Diamand zapomina o tem, że wielu mówców nawet nie z prawej strony, ale z lewej podkreślało, że wzięcie podatku majątkowego przez rzeczywiste szacowanie wartości majątku według wartości obiegowej jest znacznie trudniejsze. I dlatego w art. 8 postawiliśmy pewne normy, według których majątek ma być szacowany. Projekt, zgłoszony przez p. Rusinka, zmierza do tego, ażeby te zaliczki nawet przy poborze podatku przy normach przewidzianych w art. 8 zabezpieczyć, co wymaga pewnego czasu, bo nie można tego inaczej zrobić jak tylko na zasadzie zeznań podatnika. Ta objekcja, którą wysunął p. Diamand, że wielu podatników odpadnie przy płaceniu podatku majątkowego, jest więc niesłuszna.</u>
<u xml:id="u-40.6" who="#AdamChełmoński">Nie jest słusznem również, abyśmy zgodnie z projektem p. Rusinka zwolnili rolników zwłaszcza do 100.000 mk.</u>
<u xml:id="u-40.7" who="#komentarz">(P. Diamand: A wolne zawody?)</u>
<u xml:id="u-40.8" who="#AdamChełmoński">Wolne zawody płacą stosunkowo bardzo niewiele, ale nie można wychodzić z reguły, że lekarz, adwokat czy notarjusz nie ma zupełnie majątku. Z reguły tych rzeczy traktować nie można.</u>
<u xml:id="u-40.9" who="#AdamChełmoński">Co się tyczy podatku przemysłowego, to tutaj są zwolnieni rzemieślnicy, a nawet przedsiębiorstwa prywatne niższych kategorji, w których zatrudnionych jest kilku pracowników, przedsiębiorstwa handlowe najniższych kategorji.</u>
<u xml:id="u-40.10" who="#komentarz">(P. Diamand: Komisjonerzy nie płacą)</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#JędrzejMoraczewski">Do art. 7 głos ma p. Diamand.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#HermanDiamand">Proszę Panów! Robimy, to trzeba powiedzieć, ustawę w niebywale lekkomyślny sposób. Gdybym miał później kiedyś w życiu przytoczyć przykład niewłaściwego robienia ustawi, przykład odstraszający, to będę się posługiwał projektem tej ustawy. Co chwila zjawiają się nowe wnioski. Przychodzi większość już do drugiego czytania i stawia zupełnie nowe wnioski, których ani zbadać, ani osądzić nie można. P. poseł Wierzbicki odrazu przyszedł z wnioskiem podzielenia podatników na kontyngenty. Na jakiej podstawie — nikt nie wie i nikt nie dojdzie. A to może być z krzywdą dla jednych bardzo wielką, a dla drugich może stanowić przywilej. Dlaczego handel i przemysł podzielono na dwie kategorje, a rolnictwo nie? Przecież najnaturalniejszem było podzielenie rolnictwa na dwie kategorje, np. do 100 morgów i ponad 100 morgów, wymierzyć ich ryczałt i niech te kategorje między sobą to załatwią, wtedy już nie byłoby możności przesuwania z najwyższych kategorji na niższe i na najniższe. Dlaczego, pyta się ktoś, ja nie przedłożyłem takiego projektu? Bo nie jestem cudotwórcą, bo musiałbym obliczenia zrobić, które trwają kilka tygodni, ażeby dojść do sprawiedliwej miary. Ale po co coś obliczać, kiedy jest większość? Dlaczego nie przedkładać w ostatniej chwili wniosku arcynieracjonalnego? Bo przecież najnaiwniejszy przyzna, że robić obliczanie na podstawie podatku zarobkowego, dochodowego i t. d., to jest nonsens. Przecież niema żadnego związku między majątkiem a dochodem wolnych zawodów, komisjonerów i t. d. Ale Panowie macie większość i możecie wszystko zrobić. Jak to będzie wyglądało, tego nikt nie wie. I Panowie skaczecie w ciemną otchłań. Spadnięcie na nogi, to dobrze, spadnięcie na karki, to je złamiecie. Ale czy jest to modus robienia ustawy?</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#HermanDiamand">Chodził tutaj o kilka bardzo ważnych decydujących rzeczy. Przedewszystkiem powiada p. poseł Jaroszyński, że niema tyle gotówki. Ależ niepotrzeba tyle gotówki, bo jak uchwaliliśmy daninę, to danina także przerastała kilkakrotnie gotówkę, bo ta gotówka nie leży w kasie państwowej lecz zaraz się ją wydaje i ona jest w ciągłym obiegu.</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#HermanDiamand">Chodzi dalej o spłatę podatku przez wielki przemysł akcyjny i przez banki. Zaproponowaliśmy naidealnieszy sposób, mianowicie, aby tych panów nie pozbawiać gotówki i żeby podatek wymierzyć sprawiedliwie. Macie dać dwudziestą czy dziesiątą część majątku, to dacie Skarbowi dwudziestą lub dziesiątą część akcji. Sprawiedliwiej tego wymierzyć nie można. To jest najidealniejszy sposób. A cóż to szkodzi tej spółce w jej obrotach? Nic, bo ona ani centa gotówki nie da, da tylko część dywidendy Skarbowi. To jej nie przeszkadza ani na chwilę. Ale dlaczego Panowie tego nie chcecie? Bo jest inny sposób szacunkowy. A jeśli będziecie szacowali, nie dostaniecie od spółek akcyjnych ani połowy, a często nawet ćwierci ich majątku. Jeżeli macie w Skarbie akcje, to Skarb może te akcie sprzedać w Anglji, albo we Francji, bo obligacji i listów zastawnych nikt nie kupi, ale akcje kupią bardzo chętnie, a jeżeli spółka będzie wiedziała, że te akcje pójdą zagranicę, to ona sięgnie do kieszeni i wykupi te akcje. Tak będzie można to zrobić.</u>
<u xml:id="u-42.3" who="#HermanDiamand">Poseł Wierzbicki zarzuca mi, że sięgam do kieszeni tych obywateli. Tak jest, niema innych podatków, jak sięganie do kieszeni. P. Wierzbicki powiada, że ja uspołeczniam ich majątek. Tak jest, ja biorąc podatki, uspołeczniam majątek obywatelski, bo ten robotnik, który dostanie płacę, to jest jego majątek, a skarb od tego bierze procenty. Więc dlaczego wszystkich majątki wolno uspołeczniać, tylko świętych banków nie i świętych spółek nie? Na czem polega ten respekt? P. Kwiatkowski, wskazując na środkowe ławy powiada: tutaj siedzą kapitaliści. Ale dlaczego p. Kwiatkowski zwalcza ich politycznie, ale pozwala, ażeby oni nie oddawali swoich akcji kasie państwowej?</u>
<u xml:id="u-42.4" who="#komentarz">(Wicemarszałek dzwoni)</u>
<u xml:id="u-42.5" who="#HermanDiamand">Pan niema zaufania do tej strony izby, na której Pan zasiada, co do sprawiedliwych zeznań, a jeżeli można czynić zeznania, to Panowie powiadacie: zrzekamy się!</u>
<u xml:id="u-42.6" who="#komentarz">(Wicemarszałek dzwoni)</u>
<u xml:id="u-42.7" who="#HermanDiamand">W takich wypadkach Niemcy mówią: Alles verkehrt — wszystko na opak.</u>
<u xml:id="u-42.8" who="#komentarz">(Wicemarszałek dzwoni)</u>
<u xml:id="u-42.9" who="#HermanDiamand">P. Kwiatkowski i cała prawica staje się obrońcą tych Panów, na których ręką wskazujecie, a to dlatego, że walka jest pozorną, gdzie jest istotna wspólność interesów, a gdzie jest wspólność interesów, tam niema nienawiści rasowej, tam niema nienawiści religijnej, ani narodowej i p. Kwiatkowski, nie wzdragając się ani na chwilę, załatwia znakomicie żydowskie interesy.</u>
<u xml:id="u-42.10" who="#komentarz">(Wicemarszałek Moraczewski dzwoni)</u>
<u xml:id="u-42.11" who="#HermanDiamand">Ja tylko wnioski przedstawię, Panie Marszałku, i powiem jeszcze parę słów. Zdaje mi się, że to należy powiedzieć.</u>
<u xml:id="u-42.12" who="#komentarz">(P. Chaciński: Z przyjemnością słuchamy)</u>
<u xml:id="u-42.13" who="#HermanDiamand">Dziękuję, ale ta policja sejmowa!</u>
<u xml:id="u-42.14" who="#HermanDiamand">Proszę Panów, p. Wierzbicki nie chciał wejść w moje intencje, gdym mówił początkowo o wpływie socjalizmu na naszą umysłowość i wskazywałem na spółki akcyjne, Spółki akcyjne są niejako przygotowawczym krokiem kapitalistycznym, czysto kapitalistycznym do socjalizacji. Spółki akcyjne uwalniają przedsiębiorstwa od wpływu kapitalisty. Zwyczajnie nasza umysłowość jest tak skonstruowana, że uważamy, iż udział kapitalisty dlatego jest uzasadniony, ponieważ on kładzie swój mózg i swoją duszę. W spółce akcyjnej tego niema, tam tylko wkłada się pieniądze, a zawiaduje temi pieniędzmi kto inny, jakiś komitet, urzędnicy prowadzą całe przedsiębiorstwo i tylko jest kapitał mechaniczny, a nic prywatnej inicjatywy, nic z ducha przedsiębiorczego w tem niema. I okazuje się, że można prowadzić wszystkie te przedsiębiorstwa społecznie bez udziału kapitalistów. To uspakaja wszystkich ludzi, którzy dążą do zmiany form społecznych, albowiem tutaj przeprowadzono dowód, że socjalizacja jest możliwa, bez zainteresowania się osobistego kapitalisty, który dostaje tylko dywidendę. I, proszę Panów, jeżeli pewnego dnia te akcje przechodzą w ręce innej osoby, to to na przedsiębiorstwo niema żadnego wpływu i jeżeli kiedyś te akcje przejdą na społeczeństwo, to to żadnego wpływu mieć nie będzie.</u>
<u xml:id="u-42.15" who="#komentarz">(Wicemarszałek dzwoni)</u>
<u xml:id="u-42.16" who="#HermanDiamand">Dalej, proszę Panów, chodzi o wielką łatwość uspołecznienia, że wystarczy tutaj uchwalić ustawę, a wszystko będzie tak, jak było, i społeczeństwo wejdzie w posiadanie środków produkcji. Więc proszę Panów, dlatego powiedziałem, że te przewroty dokonają się same przez się, że kapitalizm przygotowuje socjalistyczne formy wbrew swojej chęci i woli.</u>
<u xml:id="u-42.17" who="#HermanDiamand">Proszę Panów, ażebyście byli łaskawi obniżyć skalę i nie zaczynać od majątku 2.000, tylko od majątku 4.000. Proszę, ażeby najniższe warstwy miejskie, które są tu określone sumą 125 miljonów zwolniono, bo to jest w stosunku do daniny szalenie wysokie opodatkowanie.</u>
<u xml:id="u-42.18" who="#komentarz">(Przewodnictwo obejmuje Wicemarszałek Z. Seyda).</u>
<u xml:id="u-42.19" who="#HermanDiamand">Wnoszę, ażeby w art. 26 zeznawany był inwentarz żywy i inwentarz martwy dla rolników, wysokość kapitału akcyjnego, ilość akcji każdej emisji, oraz kursowa, względnie sprzedaż na wartość jednej akcji, a to z tego względu, że jest w interesie Skarbu, ażeby miał dobry kataster majątkowy. Jak tych rzeczy nie będzie, jeżeli nie będziemy stosować tego, to katastru majątkowego nie dostaniemy i zawsze będziemy szli na oślep przy oszacowaniu.</u>
<u xml:id="u-42.20" who="#komentarz">(Wicemarszałek Seyda dzwoni)</u>
<u xml:id="u-42.21" who="#HermanDiamand">Natychmiast.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#ZSeyda">Pan od 5 minut mówi natychmiast.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#HermanDiamand">Muszę wymienić te wnioski.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#HermanDiamand">Chodzi tu jeszcze o to, że w oszacowaniu według pierwotnego projektu wzięty miał być przy poborze jeszcze procent za inwentarz martwy i żywy normalny; stadniny nie miały być zaliczane, inne rzeczy nienależące do inwentarza miały być osobno szacowane. Panowie skreśliliście te wyrazy i przez to przesunęliście ciężar na uboższych. Nie można będzie uregulować tego w wypadkach nadzwyczajnych, gdzie inwentarz jest anormalnie mały, i policzenie go będzie bardzo trudne.</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#HermanDiamand">Proszę Wysoką Izbę o przyjęcie tych wniosków, a Pana Marszałka bardzo przepraszam, że tak długo przemawiałem.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#ZSeyda">Mnie to w niczem nie przeszkadza, muszę się jednak trzymać uchwały. Głos ma p. Poniatowski do art. 8.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#JuliuszPoniatowski">Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#JuliuszPoniatowski">Wybitne cechy tej ustawy, jej nieobmyślenie i jej trudności w zastosowaniu praktycznem występują jaskrawo niemal w każdym artykule. W tym artykule nie jest to może tak krzyczące, ale przy wczytaniu się jest to jeszcze bardziej nielogicznem, niż w innych artykułach. Ustawa ma nam dać szybko środki pieniężne, oparte na podatku majątkowym, do ratowania Skarbu Państwa. Nato[miast] w art. 8 dowiadujemy się, że podatek ten się kontyngentuje w myśl najzupełniej luźnych przewidywań, a następnie, że się przeprowadzi szczegółowe oszacowanie i kataster gruntowy. Ci, którzy mają chociażby przybliżone pojęcie o tem, czem jest szacunek ziemi i ile wymaga pracy i skrupulatnych sprawdzianów na to, aby można się było oszacowaniem posługiwać dla celów podatkowych, ci zdają sobie dokładnie sprawę, że mamy tutaj do czynienia z humbugiem. Rezultat tego podziału doraźnego będzie bezwartościowy. Podział na okręgi, w których będzie można cenę klasy ziemi z góry ustalać, będzie w zestawieniu z rzeczywistością jaskrawą śmiesznością. Mamy tu w dodatku zatrzymanie się w pół drogi przed oszacowaniem wartości majątku narodowego, który posiadamy w postaci posiadłości ziemskiej i skupionego na niej inwentarza, nierozłącznego w przeważnej części od nieruchomego majątku ziemskiego. Bo oto ustanawiamy pewne wyjątki dla wartości budynkowych i dla wartości inwentarza. Czyli dla celów praktycznych z góry rezygnujemy z tego, ażeby ten szacunek posiadał jakąkolwiek wartość, a jednak do szacunku się zabieramy. Dla tych obu powodów szacunek ten nie będzie miał żadnej wartości.</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#JuliuszPoniatowski">Jeżeli chodzi o to, ażeby przy podatku majątkowym zbliżyć się do wartości tego majątku, to jest rzeczą konieczną wytworzyć zainteresowanie urzędów powiatowych temi nielicznemi stosunkowo do ilości swojej, ale potężnemi co do wartości grupami tych majątków. Inaczej cel jest nieosiągalny. Dla tego to powodu proponuję przy art. 9 stwierdzenie tego, że pewną kategorją posiadaczy gruntów, urzędy podatkowe wcale nie będą się interesowały. Właśnie dlatego, ażeby skierować całą uwagę i cała pracę urzędów do otaksowania i słusznego opodatkowania pozostałych majątków proponuję wskaźnik najprostszy: odrzucenie, jako bezprzedmiotowej i niewartej zainteresowania całej licznej rzeszy płatników podatku gruntowego, która nie dochodzi do pewnych norm. Rozumiem, że Panowie możecie się spierać o wysokość tej normy. Na ten temat będzie mówił jeden z moich kolegów. Ja tego tematu nie poruszam. Możecie się spierać o wysokość tej normy, ale wydaje mi się, że nawet nie będąc znawcą tych stosunków rolniczych, ale mając na celu jedynie sprawność aparatu administracyjnego, winni Panowie uznać słuszność tego sposobu postanowień, który proponuję. Bo co jest łatwiejszego, jak powiedzieć: „płatnik podatku gruntowego, który płaci tyle a tyle groszy, nie Interesuje mnie jako przedmiot opodatkowania majątkowego”. Odpadają wówczas nie setki tysięcy, ale niemal miljony małych posiadłości, które przy takim trybie postępowania, jaki jest w ustawie, będą szacowane po to, aby się przekonać, że wartość ich posiadłości nie podpada pod podatek majątkowy. To jest praca absurdalna i tylko istotnie przy obecnej większości Sejmu tego rodzaju zasady w ustawie mogą się znaleźć i takie obowiązki nakładać na urząd skarbowy. Że urząd skarbowy nie protestuje, to podziwiam. Ale ja ten urząd skarbowy zmuszony byłem podziwiać przy kilku okolicznościach, zmuszony byłem podziwiać także wówczas, kiedy wołał z okazji daniny lasowej zwolnić całe objekty lasowe; zmuszony jestem podziwiać go i tu, bo działa wyraźnie wbrew interesowi Skarbu, i ej metody szacunku, określania wartości wszystkich, nawet najdrobniejszych działek w Państwie, Panowie nie wykonacie za te opłaty 1, czy 2%, które pobierzecie od drobnych posiadaczy. To będzie kosztowało bez porównania więcej i trwać będzie tak długo, ze cel będzie chybiony.</u>
<u xml:id="u-46.3" who="#JuliuszPoniatowski">Następnie w tymże art. 8 niezmiernie interesująca rzeczywiście jest sprawa pełnomocnictw dla Ministerstwa Skarbu, których tu mamy aż kilka. Ostatni ustęp brzmi, że „wszelkie inne wartości majątkowe ustali Minister Skarbu”. To jest pole dla dowolności niesłychanej, zupełnie nieograniczone. Jak na tem będą wychodzić płatnicy, to zobaczymy dopiero w stadjum następnem, kiedy wymiar tego podatku będzie przedmiotem utyskiwań płatników.</u>
<u xml:id="u-46.4" who="#JuliuszPoniatowski">Dalej mamy tutaj zwolnienie ryczałtowe tych, którzy się wykażą szkodami. Więc, proszę Panów, po co takie szacowanie? Jest rzeczą pewną, że każdy z nich owe straty będzie mógł wykazać. Jest rzeczą w takim razie słuszną dla pewnych terenów odrazu ten normalny szacunek obniżyć, ale tworzyć precedens taki, przy którym będą uwzględniane wystąpienia tych, którzy z tytułu swojego przygotowania życiowego są zdolniejsi do składania reklamacji, to jest stworzenie przywilejów dla pewnych kategorji płatników podatków. To też sądzę, że nic innego nie należy zrobić z tą ustawą, tylko idąc po myśli wywodów tak moich, może mniej przekonywujących, jak i poprzednich wywodów p. posła Diamanda, ustawę całą z gruntu przerobić. Przy tego rodzaju postawieniu sprawy istotnie podatek majątkowy staje się niczem innem, jak wygrywanym politycznie atutem, atutem niewątpliwie cennym, ale atutem przez obecną większość sejmową zakłamanym.</u>
<u xml:id="u-46.5" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#ZSeyda">Głos ma p. Eisenstein.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#KarolEisenstein">Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#KarolEisenstein">Jest niesłychaną rzeczą, w jaki sposób podatek majątkowy zostaje forsowany. W każdem państwie podatek, który ma sanować skarb państwa, ale zarazem wymaga wielkich, nadzwyczajnych ofiar, byłby przedmiotem dłuższych, głębokich rozważań. A u nas? Ja rozumiem, że ze względów agitacyjnych prawica forsuje go niemiłosiernie, formalnie przebiczowano tę całą ustawę na komisji i obecnie czyni się to na plenum w niesłychany sposób, nie dając wprost możności dokładnego wypowiedzenia się, korzystając z tego, że pewna ilość posłów chce jechać na urlop, forsuje się tę ustawę, która się może potem odbić najfatalniej na calem społeczeństwie. A już w ostatniej chwili bez przygotowania się, bez zaznajomienia nawet posłów z treścią, p. poseł Rusinek przychodzi z projektem, który, mojem zdaniem, jest niewykonalny i który może sprowadzić gospodarczą katastrofę u bardzo, bardzo wielu płatników, szczególnie kupców i rzemieślników. Kontyngentowanie tego podatku w tej formie, że [80…] ludności ma tylko płacić 500 miljonów franków złotych, przemysł, ten bogaty przemysł i banki ma… płacić 375 miljonów, a ci najbiedniejsi, bo zupełnie drobni kupcy, rzemieślnicy i wolne zawody, które dzisiaj formalnie z głodu umierają, mają płacić 125 miljonów franków złotych, jest niesłychaną krzywdą dla najbiedniejszej warstwy społeczeństwa w Państwie i dlatego ja proszę Wysokiej Izby o uchwalenie wniosków mniejszości, żeby ta ostatnia kategorja płaciła tylko 100 miljonów franków złotych. Przy tej sposobności chcę zwrócić uwagę na ust 14, który traktuje o komisjach szacunkowych. Gdyby rzeczywiście Wysoka Izba uchwaliła art. 14 w tem brzemieniu, to faktycznie komisje szacunkowe byłyby tylko parodją komisji, bo nie miałyby wogóle nic do gadania. Mianowicie komisja szacunkowa w 1 instancji jest w ten sposób skonstruowana. że wprawdzie należą do niej obywatele z pośród płatników, nie mniej jednak przewodniczący ma prawo veta i odwołania się do wyższej instancji, którą jest komisja odwoławcza.</u>
<u xml:id="u-48.2" who="#KarolEisenstein">Komisja zaś odwoławcza jest w ten sposób zbudowana, że składa się z 16 członków, a nie jak mylnie jest wydrukowane z 24, oprócz dyrektora Izby Skarbowej, względnie jego zastępcy, z tem, że połowę tej komisji muszą stanowić urzędnicy Izby Skarbowej.</u>
<u xml:id="u-48.3" who="#KarolEisenstein">Ja się pytam Wysokiej Izby, co mają tu robić czego szukają urzędnicy dyrekcji skarbowej? Państwo ma zagwarantowane, że ma otrzymać miljard franków złotych i w tym wypadku rzeczą obywateli, rzeczą tej komisji jest, aby ona rozłożyła odpowiednio ten podatek na wszystkich obywateli, wedle ich sił majątkowych, a cóż tam mają do roboty urzędnicy podatkowi i to w tej ilości, ponieważ się powiada: połowa, a łącznie z dyrektorem, względnie jego zastępcą, byłoby 9 osób tak, że w tym wypadku obywatelski czynnik komisji nie miałby nic do gadania, bo każdej chwili byłby przegłosowany.</u>
<u xml:id="u-48.4" who="#KarolEisenstein">Z tych powodów wnoszę, ażeby po słowie „tudzież” wstawić słowa „z 16 członków i tyluż zastępców, z których 6 zostaje powołanych z grona urzędników Izby Skarbowej, a 10 z grona płatników podatku majątkowego”, a resztę ustępu skreślić. W ten sposób dałoby się możność, ażeby podatek ten był rozłożony słusznie na wszystkich obywateli. Zaznaczyć muszę, że nikt inny jak płatnik najlepiej wie, kto jest majętny i kto powinien w większej ilości podatek ten zapłacić. Dlatego apeluję do Wysokiej Izby o uchwalenie tego mojego wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#ZSeyda">Głos ma p. ks. Okoń.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#EugeniuszOkoń">Wysoki Sejmie! Pokrzywdzenie rolnictwa, a zwłaszcza rolnictwa drobnego w tej ustawie o daninie nadzwyczajnej jest tak jaskrawo rażące, że ta niesprawiedliwość musi oburzyć. Powiedział słusznie p. Wierzbicki wczoraj, że jeden płatnik nie może płacić za drugiego. Tymczasem widzimy, że dziać się będzie w ten sposób, że drobny rolnik będzie płacił za wielkiego rolnika. Rolnictwo już było pokrzywdzone przy pierwszej daninie, którą uchwalił Sejm Ustawodawczy w grudniu 1921; już wówczas rolnictwo obciążono aż 79%, a przemysł wielki i handel zaledwie 11%, nieruchomość miejską tylko 2%, a spółki akcyjne, które przecież robią wspaniałe interesy, 6%, gdy przed wojną w b. Kongresówce rolnictwo było obciążone 25%, a wielki handel i przemysł 50%. — zupełnie słusznie, bo przemysł ma największe dochody i największe ciągnie korzyści — następnie nieruchomości miejskie były obciążone 25%. Potem w ustawie o daninie na rolnictwo nałożono 79%, a teraz nałożono 50%. Najwięcej jednak będą pokrzywdzeni chłopi wskutek punktu 4 art. 3, który powiada, że właściciele ziemscy, względnie właściciele obszarów leśnych, którzy uiszczą daninę leśną, będą wyłączeni z pod ciężaru tej daniny. Każdy z właścicieli ziemskich, ludzi bogatych i wpływowych, w powiatowej komisji szacunkowej potrafi wykręcić się sianem, komisja będzie dla niego łaskawsza i on kilku sosnami uiści ten ciężar podatkowy, natomiast cały ciężar spadnie na biednego chłopa.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#EugeniuszOkoń">Już w r. 1921 poseł z grupy „Piasta” Kowalczuk narzekał, że wieś ma już 13 ustaw podatkowych, a my, którzy wieś znamy i. na tej wsi przebywamy, wiemy, że drzwi biednego chłopa nie zamykają się prawie od sekwestratorów podatkowych.</u>
<u xml:id="u-50.2" who="#EugeniuszOkoń">Powiada pan poseł Wierzbicki, że produkcja rolna wystarcza na potrzeby życia. Ale dla kogo wystarcza? Dla ludzi bogatych, przynajmniej mających ponad 20 morgów, ale weźmy tę biedotę, weźmy tych ludzi, którzy chodzą boso i nago, którzy nie mają sobie za co kupić okrycia na zbliżającą się zimę. Nie mają za co kupić sobie obuwia, boso chodzą do kościoła i szkoły. Jeżeli ten nowy jeszcze ciężar na ich barki włożymy, to będą oni dźwigali go, jak Szymon Cyrenejczyk. Ten biedny chłop będzie płacił za najbogatszych. Uważam, że powinniśmy rozdzielić w ustawie i powiedzieć, jaką kwotę mają płacić drobni rolnicy, a jaką obszarnicy. Największy ciężar trzeba przełożyć na wielkich obszarników, bankierów i wielki przemysł, fabrykantów, Stinnesów mamy dość w Polsce. Nikt się tak nie wzbogacił jak przemysłowcy i fabrykanci. Z tych pieniędzy, które chłop dał ze swojej krwawicy na daninę, pan minister Michalski dał kredyty dla przemysłowców w Łodzi i w innych miejscowościach, a chłop nawet kredytów małych dostać nie mógł. Jeden z moich znajomych chciał pożyczyć 30,000 i przyszedł do jednego z banków warszawskich, dwa tygodnie chodził i tej pożyczki dostać nie mógł, a wówczas p. minister Michalski tak hojną dłonią szafował majątkiem, który uiścili biedni chłopi, gdyż z tych 80 miljardów, które dała danina, prawie 60 miljardów biedni chłopi, złożyli. To jest krzywda rażąca i niesprawiedliwość zbyt wielka, przeto winniśmy przedewszystkiem kontyngent inaczej rozdzielić.</u>
<u xml:id="u-50.3" who="#EugeniuszOkoń">Dlatego proponujemy, ażeby w art. 8 wstawić dla rolnictwa zamiast 500 miljonów franków, 400 miljonów, a natomiast największy ciężar przełożyć na wielkich przemysłowców i wielki handel, na tych ludzi najbogatszych, którzy na paskarstwie dobrze się utuczyli, mianowicie, żeby oni zapłacili 500 miljonów, a drobnemu handlowi, biednym rzemieślnikom i drobnym kupcom, ażeby zmniejszyć c 25 miljonów, t. zn., żeby zapłacili 100 miljonów.</u>
<u xml:id="u-50.4" who="#EugeniuszOkoń">Oprócz tej poprawki równocześnie zgłaszam w imieniu mojego stronnictwa rezolucję: 1) „Należy rozdzielić i uwydatnić w ustawie o podatku majątkowym wysokość daniny, którą mają opłacić wielcy właściciele ziemscy, od wysokości daniny, która spadnie na drobnych rolników”. 2) „Uwalnia się od daniny wszystkich drobnych rolników do wysokości 20 morgów ziemi ornej włącznie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#ZSeyda">Do art. 9 głos ma p. Maksymiljan Malinowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#MaksymilianMalinowski">Wysoka Izbo! Ponieważ będziemy obstawali za naszemi wnioskami mniejszości, dotyczącemi skali, uważam za właściwe uzasadnić przed Wysokim Sejmem potrzebę tego. Oczywiście uzasadniać będę mógł tylko stylem telegraficznym, albowiem wyznaczenie 5 minut nie pozwala na inny.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#MaksymilianMalinowski">Uważam, że zwolnienie drobnej własności do 15000 majątku powinno być uczynione z uwagi na to, że mniejsza własność jest potrzebna dla rozwoju całego życia gospodarczego kraju, a nietylko życia gospodarczego, lecz i życia politycznego.</u>
<u xml:id="u-52.2" who="#MaksymilianMalinowski">Szan. pan sprawozdawca mówił tu. że wierzy, że optimum całego podatku majątkowego, optimum nakładu tej siły majątkowej narodu, że optimum na ród chętnie bardzo da. Istotnie tak się dzieje, że z narodu całego to optimum wydaje ze siebie zwykle lud. Weźmy choćby daninę, której 3/4 przeszło dał lud i dał w pierwszym okresie, w pierwszych miesiącach pobierania daniny, kiedy inne warstwy dały ją znacznie później. Z podatku gruntowego, widzimy, że 3 1/2 miljarda marek nie zostało dotąd pobrane, czyli że pewne warstwy nie oddały tej daniny, kiedy lud dał całą daninę.</u>
<u xml:id="u-52.3" who="#MaksymilianMalinowski">Uważam za rzecz konieczną uwolnić te pierwszą klasę — do 15,000 od podatku majątkowego, a to z tego względu: Gdyby był dany nam plan roboty całego uzdrowienia życia publicznego, tobyśmy jeszcze z pewną łatwością, mogli uwzględnić i powiedzieć sobie, że będzie pewien ład, że będzie inaczej, niż przy daninie, która była pobierana bardzo niesprawiedliwie, była pobierana w ten sposób, że z niej pożytku dla Państwa nie było. Gdyby więc ten plan został nam przedstawiony, to niewątpliwie bylibyśmy skłonni zastanowić się nad tem, te tam, gdzie jest porządek, możnaby jakąś mniejszą cyfrę ustalić. Jednakże przy tym porządku, jaki dziś mamy, przy tym nieładzie, przy tym chaosie i przy tym braku jakiegokolwiek planu, przy tym układzie tej ustawy, która jest prawdziwym, jak tu powiedziano kilkakrotnie, chaosem, to wszystko nie daje nam gwarancji, aby podatek ten był sprawiedliwie traktowany, aby był sprawiedliwie wymierzany i pobierany. Przy podatku dochodowym, który był wyznaczony według ustawy i uzasadnienia do 60 morgów, uwolniono rolnictwo drobne, teraz na 18 i 20 morgowe gospodarstwo nakłada się ten podatek.</u>
<u xml:id="u-52.4" who="#MaksymilianMalinowski">Dalej uważamy i nie możemy odstąpić od swego wniosku dlatego, że drobne gospodarstwa włościańskie po tej wojnie, a zwłaszcza po roku 1920, nietylko wskutek zniszczenia wojennego, lecz wogóle upadają w swojej kulturze i swojej wydajności. Rozumiemy więc, że trzeba dać możność tym ludziom, aby nie płacili tyle podatków, tem bardziej, że lud jest na tej drodze swego myślenia przyzwyczajony, że wkłada największą swoją siłę w ziemię, a te oszczędności, które wkłada się w ziemię, najwięcej podnoszą gospodarstwo.</u>
<u xml:id="u-52.5" who="#MaksymilianMalinowski">Ponieważ muszę już skończyć, więc powiem tylko, że utrzymujemy wszystkie swoje wnioski do art. 9 zgłoszone, a mianowicie co do sumy 15,000 fr., co do tego, żeby podwójnie podatek pobrany, był dopiero od XII kategorji, żeby skala podatkowa była podniesiona dla tych, którzy mają majątki i gospodarstwa rolne wynoszące 30,000 franków złotych, a powstałe po 31 grudnia 1918 r.</u>
<u xml:id="u-52.6" who="#MaksymilianMalinowski">Gospodarstwa rolne, opłacające podatek gruntowy, nie przekraczający tej sumy podatku, która przypada z przeciętnych 20 morgów użytkowych, t. j. 200,000 marek przy pierwszej racie 1923 r., nie podlegają obowiązkowi płacenia podatku majątkowego o ile warsztat rolny jest jedynym posiadanym przez opodatkowanego majątkiem i jego warsztatem pracy.</u>
<u xml:id="u-52.7" who="#MaksymilianMalinowski">Podtrzymujemy wszystkie te nasze wnioski przy dzisiejszem czytaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#ZSeyda">Głos ma p. Fiderkiewicz. Proszę mówców, żeby się trzymali umówionego czasu.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#AlfredFiderkiewicz">Wysoki Sejmie! Znajdujemy się w tej sytuacji, że dziś wytworzona większość narzuca nam ustawę przeciwną interesom ludu pracującego, bo, proszę Panów, jeżeli kto się przypatrzy tej ustawie o podatku majątkowym, to nie trudno mu będzie przekonać się, że ustawa ta chce ponownie ściągnąć daninę z najbiedniejszej klasy ludu pracującego. Narzucając tę ustawę chcecie ukryć skąpstwo wielkich obszarników i wielkich panów, którzy ten rząd wytworzyli.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#komentarz">(Głos: Głupstwa Pan gada)</u>
<u xml:id="u-54.2" who="#AlfredFiderkiewicz">Stworzona została większość po to jedynie, ażeby o ile możności wszystkie ciężary państwowe złożyć na lud polski, na chłopa polskiego. Angażując środek Piastowców, potrafiliście tę większość stworzyć, angażując panów Ilkowów i innych, którzy zdradzają sprawę ludu i popierają Wasze interesy i Wasz kierunek.</u>
<u xml:id="u-54.3" who="#AlfredFiderkiewicz">Ustawa powiada, że podatek ten jest majątkowym. Czy 2000 złotych polskich jest majątkiem? Jest to raptem 40 miljonów marek polskich, obliczając po 20 tysięcy marek za złoty. Więc jeżeli kto ma majątek 40 miljonowy, to od tych 40 miljonów marek polskich Panowie chcecie daniny majątkowej, toż to jest zaprzeczeniem wszelkiej logiki, zaprzeczeniem normalnego rozumowania, to jest, określając poprostu, brak rozumu.</u>
<u xml:id="u-54.4" who="#komentarz">(Okrzyki na prawicy)</u>
<u xml:id="u-54.5" who="#AlfredFiderkiewicz">Proszę Panów, Włochy niedawno uchwaliły podatek majątkowy i rozpoczęły go od sumy 50 tysięcy lirów, co przeliczone na marki polskie, czyni 445 miljonów marek polskich. I to dopiero Włochy nazwały sumą majątkową, od której należy ściągać daninę. My natomiast zdobyliśmy się na to, iż chcemy ściągać podatek majątkowy od 40 miljonów i nasza skala sięga tylko do 13%, a skala we Włoszech sięga 50%. Tu Wasz patriotyzm najlepiej się objawia, tu się ukazuje cała dusza starego magnata, starego szlachcica i pana, który chce jeszcze raz Polskę zniszczyć. Wy chcecie budować Polskę, ale kosztem ludu. Lud chce dać podatek majątkowy, ale nie pozwoli się przez Waszą większość, sztucznie stworzoną, pogrzebać. Lud na to nie pozwoli.</u>
<u xml:id="u-54.6" who="#AlfredFiderkiewicz">Rozumiałbym, gdybyście poszli za naszym projektem Wyzwolenia, który opodatkowuje od 15,000 złotych i zgodzę się że to nazwać można majątkiem. 15000 złotych, przerachowane na marki polskie daje 300 miljonów marek.</u>
<u xml:id="u-54.7" who="#komentarz">(P. Dębski: Po ile szacujecie mórg?)</u>
<u xml:id="u-54.8" who="#AlfredFiderkiewicz">Szacunku nie będą robili ani wyzwoleńcy, ani piastowcy z pewnością. Panowie z prawdziwej prawicy znajdą takich ludzi, którzy oszacują nas i Was, a Was Panowie z prawicy i centrum lud będzie przeklinał, że jeszcze raz obciążyliście go tak niesprawiedliwie. Jeszcze raz będzie ta sama historja co z daniną, że chłop zapłaci, a pan nie. Panowie ustalacie w ustawie, że papierkami się zapłaci, obligacjami. To przecież jest komedją — te obligacje nasze już były obnoszone po francuskich i angielskich rynkach i nikt ich nie chciał brać. Teraz państwu polskiemu złożycie w ofierze te szpargałki i papiery, których nikt nie chce przyjmować. I Wy chcecie Polskę ratować!</u>
<u xml:id="u-54.9" who="#komentarz">(Wrzawa)</u>
<u xml:id="u-54.10" who="#AlfredFiderkiewicz">Oświadczam się jeszcze raz za poprawką p. Łypacewicza i proszę o jej przyjęcie. Nie widzę, żebyście chcieli to zrobić, ale stawiamy ten wniosek nie demonstracyjnie, ale wierząc w słuszność jego. Jeżeli nie chcecie pójść w tym kierunku, proszę całą ustawę odesłać do Komisji, niech Komisja da nam coś lepszego, niech Komisja zdobędzie się na stworzenie lepszej ustawy, takiej, która Państwu przyniesie naprawdę dużą naprawę skarbu i która obciąży majątki posiadaczy prawdziwych bogactw.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#ZSeyda">Głos ma p. Waleron.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#AndrzejWaleron">Wysoki Sejmie! Art. 13 określa skład komisji, które mają wymierzać podatek majątkowy. Powiedziane jest, że może być od 15 do 24 członków. Myśmy bardzo wiele słyszeli wczoraj w Komisji Konstytucyjnej i Administracyjnej, że bardzo liczna Rada Ministrów nie może skutecznie radzić, przypuszczam przeto, że stronnictwa, które były tego zdania, będą i tutaj szły za moim wnioskiem, ażeby liczbę członków komisji ograniczyć do 15, a nie do 24, bo może szybciej będą radzili i szybciej ten rozdział zrobią.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#AndrzejWaleron">Następnie uważam, że komisje, przeznaczone do wymiaru, powinny być tworzone w jakimś, proporcjonalnym składzie z przedstawicieli różnych zawodów i stanów. Tu nie jest powiedziane, jaki ma być stosunek tych przedstawicieli. Więc może być np. tak, że na 15 przedstawicieli wielkiej Własności ziemskiej zdarzy się 2 przedstawicieli mniejszej własności, reszta przedstawiciele przemysłu i handlu. To się pozostawia całkowicie do uznania dyrektorowi izby skarbowej, który może jak mu się podoba skład tej komisji pierwszej instancji wymiarowej ukonstytuować. Przeto na tem tle, jeżeli ten artykuł wyraźnie nie będzie sprecyzowany, mogą być stosowane przez poszczególnych dyrektorów izb skarbowych różne dowolności, które mogą się odbijać w sposób bardzo szkodliwy na niektórych płatnikach podatku majątkowego. Stawiam więc poprawkę tej treści, ażeby liczba tych członków wynosiła 15, ażeby przedstawicieli samorządu było 3 i 3 zastępców, przedstawicieli drobnych rolników 5 i 5 zastępców, przedstawicieli większej własności ziemskiej 2 i 2 zastępców, przedstawicieli przemysłu 2 i 2 zastępców, 1 przedstawiciel handlu i 1 zastępca, 1 przedstawiciel właścicieli nieruchomości miejskich i 1 zastępca, 1 przedstawiciel rzemieślników i innych zawodów i 1 zastępca.</u>
<u xml:id="u-56.2" who="#AndrzejWaleron">Proszę Wysoką Izbę o przyjęcie mojej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#ZSeyda">Do art. 14. ma głos p. Tatarczak.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#StefanTatarczak">Proszę Panów! Art. 14 określą tak zwane komisje odwoławcze. Otóż w tym artykule jest powiedziane, że składają się z 16 przedstawicieli; mianowicie: z 8 urzędników izby skarbowej, a innych 8 nie określa się; z jakich mają składać s: ę przedstawicieli, czy z właścicieli większych własności czy z mniejszych, albo z przedstawicieli przemysłu, czy też handlu? My mamy doświadczenie, że wszystkie komisje, które były powoływane przez nasze władze, w niesłychany sposób maltretowały chłopów. Nieraz to może było z zupełnie dobrej woli, ponieważ prasa nasza brukowa tak oświetlała sprawy chłopskie, że chłopi posiadają wielkie wory pieniędzy i że chowają je w snopkach słomy i rzną w sieczkarniach, więc jeśli chłop przyjdzie z podaniem, ażeby zwolnić go zupełnie od płacenia podatku, — bo według tego artykułu jeśli kto poniósł stratę w wysokości 20%, to ten w tej mierze powinien być zwolniony z tego procentu, — to urzędnicy, czy właściwie mówiąc inspektor izby skarbowej absolutnie nie będzie rozpatrywał tej sprawy w przeświadczeniu, że chłop ma te wory pieniędzy, co już doświadczyliśmy przy różnych innych podatkach. I dlatego chciałbym, ażeby było wyraźnie określone, kto do tej komisji ma należeć.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#StefanTatarczak">Więc zgłaszam poprawkę następującą: W art. 14 ustęp 2, skreślić część tego ustępu, poczynając od słów: „z 16 członków” aż do końca, a na to miejsce wstawić: „z 6 przedstawicieli małorolnych, z 4 urzędników izby skarbowej, 3 przedstawicieli większej własności i 3 przedstawicieli przemysłu i handlu”. W ten sposób, ażeby przedstawiciele mniejszych i większych własności, tak samo przedstawiciele przemysłu i handlu byli reprezentowali i w tej komisji.</u>
<u xml:id="u-58.2" who="#StefanTatarczak">Przypuszczam, że Wysoka Izba przyjmie tę słuszną poprawkę, która dąży do tego, żeby każda klasa społeczeństwa była tam reprezentowana.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#ZSeyda">Zgłoszony został wniosek p. Bona bez żądani i głosu, żeby w ustępie 2 art. 3 dodać: „oraz każda spółdzielnia rolniczo-handlowa, której majątek zalicza się do jednego z pierwszych 10 stopni majątkowych, według skali, wymienionej w art. 9 niniejszej ustawy”. Głos ma p. Sommerstein jednocześnie do tych wszystkich artykułów, do których się zgłosił.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#EmilSommerstein">Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#EmilSommerstein">Do art. 25 zgłaszam poprawkę, ażeby członkowie zarządów gmin, którzy odbierają zeznania pisemne, otwarte, względnie także i ustne, mieli ten sam obowiązek zachowania tajemnicy, jaki ciąży wedle art. 19 na członkach komisji względnie podkomisji szacunkowej.</u>
<u xml:id="u-60.2" who="#EmilSommerstein">Do tego celu zmierza także poprawka do art. 74, która nakłada sankcję karną za niedotrzymanie obowiązku tajemnicy.</u>
<u xml:id="u-60.3" who="#EmilSommerstein">Do art. 38 zgłaszam poprawkę, aby wszystkie osoby, które według postanowień ustawy o postępowaniu karnem są zwolnione od zeznań, nie mogły być pociągane do zeznań i w odniesieniu do spraw podatku majątkowego.</u>
<u xml:id="u-60.4" who="#EmilSommerstein">Art. 52 daje możność ewentualnego zwolnienia od opłacania podatku majątkowego wskutek zniszczenia majątku. Proponuję, aby zamiast słowa; „nadzwyczajnych”, wstawić: „od woli płatnika niezależnych”. Nie ulega najmniejszej kwestji, że w dzisiejszych warunkach rzadko zdarzają się nadzwyczajne wydarzenia, które powodują zniszczenie majątku i uniemożliwiają płatnikowi płacenie podatku majątkowego.</u>
<u xml:id="u-60.5" who="#EmilSommerstein">Według art. 70 podpada sankcji karnej, kto nie złoży zeznania w terminie, albo przedstawi w zeznaniu niezupełne dane. Do artykułu tego stawiam poprawkę, w której proponuję skreślenie tych słów:</u>
<u xml:id="u-60.6" who="#EmilSommerstein">„albo przedstawi w zeznaniu niezupełne dane (art. 26)”.</u>
<u xml:id="u-60.7" who="#EmilSommerstein">Wreszcie art. 85. Według ustępu 2 tego artykułu doręczenie nakazu płatniczego może nastąpić ze skutkiem ważnym do rąk płatnika albo też kogokolwiek z jego domowników. W ścisłem stosowaniu tego przepisu wystarczyłoby, aby nakaz płatniczy był doręczony 5-letniemu dziecku płatnika. Sądzę tedy, że należy słowa te wogóle skreślić, a na wypadek, gdyby się ta poprawka nie utrzymała, proponuję, aby ważnym był nakaz, doręczony do rąk płatnika, albo też kogokolwiek z jego dorosłych domowników. Uważam, że przyjęcie tej poprawki leży w interesie słuszności i w interesie należytej ochrony interesów płatników.</u>
<u xml:id="u-60.8" who="#EmilSommerstein">Proszę Wysoką Izbę o przyjęcie moich poprawek.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#ZSeyda">Do art. 26 jest zapisany p. Diamand.</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#komentarz">(Głos: Nieobecny)</u>
<u xml:id="u-61.2" who="#ZSeyda">W takim razie do art. 58 głos ma p. Pączek.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#AntoniPączek">W art. 7 określono kurs franka złotego, według którego ma się obliczać wartość majątku, na 20,000 marek. Za podstawę obliczenia tego kursu wzięto cenę złota na giełdzie londyńskiej i kurs funta szterlingów na giełdzie warszawskiej. Te same podstawy powinny być brane przy płaceniu podatku majątkowego, obliczonego we frankach złotych.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#AntoniPączek">Moja poprawka do art. 58 w tym kierunku zmierza i proszę o jej przyjęcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#ZSeyda">Do art. 89 głos ma p, Tatarczak.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#StefanTatarczak">Wysoka Izbo! Art. 89 w ustępie końcowym ni mniej ni więcej tylko mówi o tem, że progresja 100% do podatku gruntowego, uchwalonego jeszcze 15 czerwca, ma być zaliczona na podatek majątkowy. Proszę Szan. Panów wziąć pod uwagę, że wszyscy prawie mówcy tu w Sejmie mówili, że stoimy gospodarczo nad przepaścią, że ruina zagraża Polsce: ci panowie, którzy reprezentują dzisiaj Rząd, prawie tylko w ten ton uderzają, a przychodzą z ustawą, która nibyto ratuje skarb. Każdy uczciwy Polak i patrjota myślałby, że to jest szczere, że tak naprawdę jest, ale gdy bliżej się przyjrzymy tej ustawie, to bardzo łatwo się przekonamy, że ci panowie właśnie przy tym ogniu chcą upiec kilka pieczeni, to zn. nietylko nie chcą płacić podatku majątkowego, ale chcą, żeby byli premjowani. Kiedy była uchwalana ustawa o daninie lasowej, tak samo się ci panowie zastrzegli i zostało uchwalone, że drzewo pobrane jako kontyngent, liczy się na poczet daniny. To jest w uchwale, że to będzie zaliczone. Tak zręcznie i sprytnie to zrobiono, że duża część tych panów, którzy właśnie reprezentują tę większość, nie wiedziała o tem, że art. 89 daje tak wielkie przywileje. Znaczy to, że zamiast żeby ci panowie zapłacili podatek majątkowy, trzeba będzie jeszcze im coś zwrócić, czyli dostaną premję. Co wtedy będzie ze Skarbem? Wiemy, że Skarb jest pusty i będzie musiała przyjść danina majątkowa, albo coś podobnego. W jednym z artykułów jest powiedziane, że jeżeli nie zbierze się miljarda franków, to przyjdzie się do biednych chłopów i ściągnie się z nich tę resztę, której obszarnicy nie zapłacili. To jest właśnie taka konsekwencja.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#StefanTatarczak">Jeżeli chłopi, którzy należą do tej większości sejmowej, rządowej będą głosować za tem, to przyszłe pokolenia zemszczą się na nich. Jeżeli przeczy tają tę ustawę, krzywdzącą Państwo i lud wiejski, to naprawdę będą wspominali swych dziadów i ojców jako zdrajców ludu.</u>
<u xml:id="u-64.2" who="#StefanTatarczak">Wobec tego podtrzymuję wniosek p. Łypacewicza, aby art. 89 skreślić.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#ZSeyda">Komunikuję Izbie, że poprawka p. Nawrockiego do art. 8 została wycofana, dalej, że zostały zgłoszone poprawki, co do których wnioskodawcy zrezygnowali z uzasadnienia. Mianowicie p. Rusinka do art. 8, żeby zamiast wyrazów: „poza obrębem miast”, wstawić „będących pod uprawa rolną i leśną, od których nie są wykupywane świadectwa przemysłowe w myśl ustawy z 14 maja 1923 r.” (Dz. Ust. Rz. P. Nr 58 poz. 412). Następnie poprawka posła, który nie podpisał swojego nazwiska, do art. 19, mianowicie w ostatnim ustępie, po wyrazie „dokumentów” dodać słowa: „aktów, ksiąg i innych zapisków instytucji prywatnych i”, a po „art.” wstawić „36 i”.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#ZSeyda">Proszę, żeby ten poseł podał swoje nazwisko.</u>
<u xml:id="u-65.2" who="#ZSeyda">Do art. 38. wniosek p. Feldmana: w ostatnim ustępie po słowie „pokrewieństwa” dodać „i powinowactwa”. Zamiast wyrazu „karnych” napisać „postępowania karnego”.</u>
<u xml:id="u-65.3" who="#ZSeyda">Wreszcie rezolucja posła Sanojcy: „Sejm wzywa Rząd, ażeby do I.X. b. r. przedłożył projekt ustawy w przedmiocie przejęcia na rzecz Skarby Państwa majątków, powstałych ze spekulacji i lichwy wojennej”. „P. Toczek zgłosił nadto do art. 9, by skreślić pierwszy wiersz skali, w pozostałych wierszach skali przenumerować stopnie majątku od 1–33”.</u>
<u xml:id="u-65.4" who="#ZSeyda">Ponieważ pan referent wobec powodzi wniosków musi się jeszcze do końcowego przemówienia przygotować, przerywamy dalszą rozprawę nad tym punktem obrad i przechodzimy do p. 2: Trzecie czytanie ustawy, rozciągającej obowiązujące w b. zaborze austrjackim ustawy o ubezpieczeniu robotników od wypadków na obszar województw b. zaboru rosyjskiego. Głos ma poseł Reger. Jest nieobecny.</u>
<u xml:id="u-65.5" who="#ZSeyda">Wobec tego przechodzimy do 3 punktu: Trzecie czytanie ustawy o spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością. Głos ma p. Rudnicki. Jest nieobecny.</u>
<u xml:id="u-65.6" who="#ZSeyda">Wobec tego przechodzimy do numeru 5: Sprawozdanie Komisji Prawniczej o ustawie o zmianie niektórych przepisów o postępowaniu sądowem w sprawach cywilnych w b. zaborze rosyjskim, (dr. nr 700 i 688).</u>
<u xml:id="u-65.7" who="#ZSeyda">Głos ma p. Mieczkowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#AdamFranciszekMieczkowski">Komisja Prawnicza zajmowała się projektem Rządu rozszerzenia kompetencji sądów pokoju w dzielnicy rosyjskiej. Wszystkim wiadomo co zdziałał spadek waluty w sądownictwie. Dzisiaj ten spadek waluty uniemożliwił właściwie wypełnianie sprawiedliwości. Jeżeli weźmiemy pod uwagę, że dotychczasowa kompetencja sądów pokoju była do 100.000 marek, to możemy mieć pojęcie, jakie sprawy były rozpatrywane w sądach pokoju. Otóż obecny projekt rządowy podwyższa kompetencje sądów pokoju do 5 miljonów, natomiast tam, gdzie chodzi o martwy lub żywy inwentarz, do 10 miljonów. Inne zmiany są mniej znaczne.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#AdamFranciszekMieczkowski">Komisja Prawnicza dłużej się zatrzymywała nad sprawą tak zwanych wyroków sądu pokoju i tutaj, proszę Panów, doszła do wniosku, że ponieważ dzisiaj rozpatruje się dużo spraw na mniejsze sumy, np. długi przedwojenne, sprawy wypływające z ustawy o ochronie lokatorów, choć są to sprawy na małe sumy, ale bardzo poważne i skomplikowane. Komisja Prawnicza pierwotnie ograniczyła te sumy do 250.000 marek, wyłączając sprawy o ochronie lokatorów i dzierżawy, jednakże później po bliższem zaznajomieniu się uważała dla dobra sprawy i uniknięcia komplikacji, że można apelować od wszelkich spraw. I dlatego w związku z tą sprawa pozwolę sobie w imieniu Komisji Prawniczej w porozumieniu z Rządem art. 2 w druku skreślić i zastąpić go przez inny, który będzie brzmiał w ten sposób: „Końcowy ustęp art, 3 przepisów przechodnich do ustawy postępowania cywilnego (Dz. Urz. Dep. Spraw T. R. S. Nr. 1) ulega skreśleniu”.</u>
<u xml:id="u-66.2" who="#AdamFranciszekMieczkowski">Następnie, proszę Panów, wkradła się w druku omyłka w art. 3, gdzie zamiast „wprowadzenia” winno być „wprowadzania”. Ważną rzeczą jest, że ustawa przewiduje upoważnienie Rządu, żeby mógł w przyszłości sam podwyższać te stawki w zależności od spadku waluty.</u>
<u xml:id="u-66.3" who="#AdamFranciszekMieczkowski">Ponieważ Sejm jest instytucją, która potrzebuje dużo czasu do uchwalania zmian, więc tego rodzaju upoważnienie dla Rządu Komisja Prawnicza jednomyślnie uznała za potrzebne. Proszę o uchwalenie tej ustawy w drugiem i trzeciem czytaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#ZSeyda">Do głosu nikt się nie zgłosił. Przystępujemy do głosowania. Do art. 1 niema poprawek. Wobec tego mogę przypuścić bez głosowania, że art. 1 jest przyjęty.</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#ZSeyda">Następnie art. 2 z, poprawką posła referenta, by, po słowach (Dz. Urz. Dep. Spr. T. R. S. Nr 1) skreślić dalszą treść art. 2 i wpisać „ulega skreśleniu”. Następnie art. 3 z tem, ażeby zamiast wyrazu „wprowadzenia” był „wprowadzania”, dalej art. 4 i 5 bez żadnych zmian. Uważam, że Sejm je wszystkie przyjmuje, a tem samem całą ustawę w drugiem czytaniu.</u>
<u xml:id="u-67.2" who="#komentarz">(Głos: Prosimy o trzecie czytanie)</u>
<u xml:id="u-67.3" who="#ZSeyda">Jest wniosek o trzecie czytanie. Głosu nikt nie żąda. Przypuszczam bez osobnego głosowania, że Izba także i w trzeciem czytaniu ustawę tę przyjmuje.</u>
<u xml:id="u-67.4" who="#ZSeyda">Przechodzimy do punktu b): a mianowicie do referatu posła Mieczkowskiego, w przedmiocie zmiany niektórych postanowień ustaw karnych obowiązujących w b. dzielnicy rosyjskiej (druk Nr 701 i 471). Głos ma p. Mieczkowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#AdamFranciszekMieczkowski">Projekt rządowy przewiduje zmiany kar i grzywien w postanowieniach karnych i ustawach karnych, gdyż obecne grzywny są tak małe, że trudno o nich mówić na serjo. Komisja zaaprobowała ten projekt, jest tylko jedna zmiana w druku, mianowicie, w art. 4 zamiast „1804” ma być „180⁴”.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#AdamFranciszekMieczkowski">Proszę o przyjęcie ustawy w drugiem i trzeciem czytaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#ZSeyda">Do głosu nikt się nie zgłosił. Komisja przez swego referenta proponuje, żeby całą ustawę, w myśl wniosku rządowego tak, jak jest przedstawioną w druku nr 701 — przyjąć z tem, ażeby w art. 4 zamiast liczby: „1804” wydrukować „180⁴”. Nie słyszę sprzeciwu, sądzę, że mogę bez głosowania stwierdzić, że Izba przyjmuje wszystkie poszczególne artykuły w projekcie ustawy.</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#ZSeyda">Jest wniosek o trzecie czytanie. Nikt się nie sprzeciwił, przypuszczam wiec, że bez osobnego głosowania mogę stwierdzić, że także w trzeciem czytaniu Izba ustawę tę przyjmuje.</u>
<u xml:id="u-69.2" who="#ZSeyda">Chcę jeszcze podać do wiadomości, że na rozdanym porządku obrad po punkcie e) przez pomyłkę w druku nie został umieszczony p. f), mianowicie sprawozdanie o ustawie, zmieniającej niektóre postanowienia obowiązujących w b. dzielnicy austrjackiej ustaw o postępowaniu sądowem w sprawach cywilnych (dr. nr 580). Nie słyszę protestu. Przypuszczam wobec tego, że Izba zgadza się, aby po punkcie c) ta sprawa była wzięta na porządek obrad.</u>
<u xml:id="u-69.3" who="#komentarz">(Przewodnictwo obejmuje Wicemarszałek Poniatowski).</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#JuliuszPoniatowski">Przechodzimy do punktu c) porządku dziennego: projekt ustawy rządowej, zmieniającej niektóre przepisy karne obowiązujące w województwach poznańskiem i Pomorskiem oraz w górnośląskiej części województwa śląskiego (dr. nr 471 i 709).</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#JuliuszPoniatowski">Głos ma p. Z. Seyda.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#ZSeyda">Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#ZSeyda">Analogicznie do poprzednio referowanej ustawy, co do przepisów karnych, obowiązujących województwach poznańskiem i Pomorskiem oraz w górnośląskiej części województwa śląskiego, projekt rządowy proponuje podwyższanie najwyższej sumy, od której zależy kompetencja sądów, stosownie do spadku waluty. Komisja Prawnicza nie miała najmniejszej wątpliwości, że bezwzględnie musi nastąpić takie podwyższenie.</u>
<u xml:id="u-71.2" who="#ZSeyda">W sprawozdaniu, wydrukowanemu jako druk 709, przez pomyłkę opuszczono w druku w art. 2 pod 1. 7 i 5 na samym końcu wyrazy: „w 5 latach”, oraz w tymże art. 2 pod I. 6) w drugim wierszu od dołu po „§ 29” należy skreślić „a” i wpisać „b”, w art. 5 przed § 28 wpisać „w”, w art. 10 zamiast „Ministrowi” — „Ministrów”.</u>
<u xml:id="u-71.3" who="#ZSeyda">Z tą poprawką, która jest jedynie sprostowaniem błędów drukarskich, proszę Wysoką Izbę w imieniu Komisji Prawniczej o przyjęcie projektu ustawy bez żadnych zmian.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#JuliuszPoniatowski">Do głosu nikt się nie zgłosił. Sądzę, że bez głosowania mogę uważać, iż te poprawki, które Komisja przedkłada do druku nr 709 są przez Izbę przyjęte, jak również wszystkie artykuły tej ustawy, które mamy w tym druku. Referent proponuje, aby odbyć trzecie czytanie. Czy kto się sprzeciwia trzeciemu czytaniu? Sprzeciwu niema, sadzę, że i w trzeciem czytaniu mogę uważać cała ustawę za przyjętą.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#JuliuszPoniatowski">Przechodzimy do punktu d): projekt ustawy, zmieniającej niektóre przepisy ustawy o ustroju sądownictwa i ustawy o postępowaniu w cywilnych sprawach spornych w woj. poznańskiem i pomorskiem oraz w górnośląskiej części woj. śląskiego (druk nr 710 i 609).</u>
<u xml:id="u-72.2" who="#JuliuszPoniatowski">Głos ma referent p. Z. Seyda.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#ZSeyda">Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#ZSeyda">Projekt ustawy, którą obecnie referuję, wprowadza zupełnie te same zmiany dla postępowania cywilnego. Muszę stwierdzić, że. niestety, wskutek tego, że załatwienie tej sprawy bardzo długo trwało, to znaczy wniesienie projektu ustawy bardzo późno nastąpiło, stoimy wobec ubolewania godnego faktu, że w obecnej chwili sądy powiatowe w poznańskiem i na Pomorzu są jedynie kompetentne w przedmiocie dla sporów do wysokości 3.000 marek. Jest to oczywiście anomalja wprost ubolewania godna.</u>
<u xml:id="u-73.2" who="#ZSeyda">W dziedzinie ustawy, zmieniającej niektóre przepisy ustawy o ustroju sądownictwa i ustawy o postępowaniu w cywilnych sprawach spornych w woj. poznańskiem i pomorskiem z jednej strony, a górnośląskiej części woj. śląskiego z drugiej. Komisja Prawnicza nie miała obiekcji i najmniejszych wątpliwości i wskutek tego mam zaszczyt zaproponować Wysokiej Izbie, ażeby zechciała przyjąć ten projekt ustawy w brzmieniu druku nr 710 bez zmian z tem jedynie, że w art. 3 opuszczono przez pomyłkę po wyrazach: „o postępowaniu w cywilnych sprawach spornych” wyrazy: „dla górnośląskiej części woj. śląskiego” oraz ze zmianą w ostatnim ustępie art. 3 daty „5 grudnia” na „6 grudnia”. W art. 4 pod 4 § 22 po wyrazie „przewidzianym” należy dodać „w”.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#JuliuszPoniatowski">Nikt głosu nie żąda, pan referent proponuje tylko drobne poprawki stylistyczne w art. 3 i art. 4, przeciw którym niema sprzeciwu. Sadzę, że ustawę mogę uważać za przyjęta. Jest wniosek o trzecie czytanie. Niema sprzeciwu, mogę uważać, że i w trzeciem czytaniu ustawa została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#JuliuszPoniatowski">Przystępujemy do punktu e)): Sprawozdanie Komisji Prawniczej o ustawie, zmieniającej niektóre postanowienia ustaw karnych oraz przepisów karnoadministracyjnych, skarbowych i dyscyplinarnych, obowiązujących w b. dzielnicy austrjackiej (druk nr 711 i 471).</u>
<u xml:id="u-74.2" who="#JuliuszPoniatowski">Głos ma p. Matakiewicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#AntoniAugustMatakiewicz">Wysoki Sejmie!</u>
<u xml:id="u-75.1" who="#AntoniAugustMatakiewicz">Analogicznie do tych projektów, które tu były przedstawione przed chwilą przez innych referentów, przedłożył nam Rząd projekt ustawy, podwyższającej stawki miarodajne dla kwalifikacji przestępstw karnych, jak np. kradzieży, sprzeniewierzenia, oszustwa i t. d., a także grzywny za te rozmaite przestępstwa. Ustawa jest ze względu na dewaluację marki konieczną.</u>
<u xml:id="u-75.2" who="#AntoniAugustMatakiewicz">Projekt był rozpatrywany na Komisji Prawniczej dnia 28 lipca r. b. Projekt ten proponuje podwyższenie dotychczasowych stawek ze względu na spadek waluty 40 krotnie, a w niektórych wypadkach 50 krotnie. Również w projekcie tym upoważnia się Radę Ministrów, aby w miarę potrzeby sama podwyższała te stawki miarodajne dla kwalifikacji przestępstw i grzywny. W art. 6 zamieszcza ustawa pewne postanowienia, które się przyczynią do uproszczenia sprawy i zmniejszenia kosztów, mianowicie, gdy sprawa karna w postępowaniu uproszczonem zostanie przekazana do sadu powiatowego, to nie musi oskarżać koniecznie prokurator sądu okręgowego, lecz jego rolę może pełnić funkcjonarjusz prokuratorji państwowej przy sadzie powiatowym, który jest na miejscu. Komisja Prawnicza jednomyślnie przyjęła projekt rządowy, a ja imieniem Komisji Prawniczej proszę o uchwalenie tego projektu w drugiem i trzeciem czytaniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#JuliuszPoniatowski">Głosu nikt nie żąda. Nie słyszę protestu. Mogę więc przyjąć, że wszystkie artykuły ustawy są w drugiem czytaniu przyjęte.</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#JuliuszPoniatowski">Jest wniosek o trzecie czytanie. Nie słyszę protestu. Mogę przypuścić, że Izba przyjmuje całą ustawę i w trzeciem czytaniu.</u>
<u xml:id="u-76.2" who="#JuliuszPoniatowski">Przystępujemy do punktu f): Ustne sprawozdanie Komisji Prawniczej o ustawie, zmieniającej niektóre postanowienia obowiązujących w b. dzielnicy austrjackiej ustaw o wstępowaniu sądowem w sprawach cywilnych (dr. nr 580). Głos ma p. Brodacki.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#JanBrodacki">W myśl par. 49 ustęp 1 z 1/8 1895 (austr. Dz. Ust. P. Nr. 111) do sądu powiatowego należą między innemi: Spory o roszczenia majątkowe, w których przedmiot sporów w pieniądzach, albo w wartości pieniężnej nie przenosi kwoty 1000 koron. Gdy suma, w skardze podania, lub wartość przedmiotu sporu nie przekraczała kwoty 100 koron, wówczas spór nazywał się drobiazgowy, i tem się różnił od innych, że od wyroku sądu powiatowego z reguły była niedopuszczalna apelacja, a rewizja wykluczona, podczas, gdy w innych sporach tak apelacja, jakoteż rewizja zawsze były dozwolone.</u>
<u xml:id="u-77.1" who="#JanBrodacki">Wojna zmieniła te niewzruszone dotąd zasady postępowania. Oto w dniu 1/6 1914 zjawia się cesarskie rozporządzenie (austr. Dz. U. P. Nr. 118). które postanawia, że od zatwierdzającego wyroku sadu odwoławczego niedopuszczalna jest rewizja, jeśli przedmiot sporu, o którym rozstrzygał sąd odwoławczy w pieniądzach lub wartości pieniężnej nie przenosi 1000 koron.</u>
<u xml:id="u-77.2" who="#JanBrodacki">Nadto orzecznictwo w sporach o roszczenie majątkowe, należące do sądów obwodowych i krajowych. których przedmiot sporu w pieniądzach lub pod względem wartości pieniężnej nic przekracza 2.500 koron, powierzono członkowi sądu jako sędziemu samoistnemu, który miał rozstrzygać według przepisów o postępowaniu przed trybunałem 1 instancji.</u>
<u xml:id="u-77.3" who="#JanBrodacki">Po powstaniu państwa polskiego wskutek ustawicznego spadku marki polskiej ustawami z dnia […]/3 1920 (Dz. U. P. Nr. 24). i z dn. 22/2 1921 r. (Dz. U. rozp. P. Nr. 23) podwyższono kwoty, wymienione w cesarskiem rozporządzeniu z dn. 1/6 1914 tak, że w myśl ustawy z 25/8 1922 (Dz. U. R. P. Nr. 86) w miejsce pierwotnej kwoty 100 koron wstawiono 10.000 mk., a w miejsce 1.000 koron 100.000 mk. W miejsce 2.500 koron kwotę 500.000 mk. Nadto ograniczono prawo rewizji, uznając ją za niedopuszczalną. jeżeli wartość przedmiotu sporu, o którym rozstrzygał sąd odwoławczy, nie przekracza 100.000 marek polskich, oraz jeżeli wartość przedmiotu sporu przewyższa wprawdzie 100.000 marek Polskich, nie przekracza atoli 300.000 marek polskich, a sąd odwoławczy zatwierdził wyrok pierwszej instancji.</u>
<u xml:id="u-77.4" who="#JanBrodacki">Wbrew uznanej i przestrzeganej dotąd zasadzie, że ustawa wstecz nie działa, ogranicza ustawa z dnia 5/8 1922 r. prawo rewizji także w takich sprawach, które weszły do sądu po jej ogłoszeniu o ile wyrok lub uchwała sądu w II instancji zapadły po wejściu tej ustawy w życie. Ograniczenie to dotknęło tych wszystkich, którzy wiedli spór, gdzie wartość przedmiotu sporu podana była wprawdzie tylko na 100 000 mk. pol., gdzie jednakże rozchodziło się np. o uznanie kontraktu kupna sprzedaży odnośnie, gospodarstw i realności, stanowiących cały majątek dawnych obywateli.</u>
<u xml:id="u-77.5" who="#JanBrodacki">Ci wszyscy domagali się przywrócenia prawa rewizji tam, gdzie wedle ustawy z dn. 22/2 1921 r. owa im przysługiwała.</u>
<u xml:id="u-77.6" who="#JanBrodacki">Żądaniu temu z powodu praw nabytych z prawomocnego wyroku, z braku sędziów w Najwyższym Trybunale i powstałych stąd ogromnych zaległości, nie można było uczynić zadość, a wobec dalszego spadku waluty zachodzi konieczność powyższenia stawek, ustanowionych ustawa z dnia 5/8 1922 r.</u>
<u xml:id="u-77.7" who="#JanBrodacki">W szczególności proponuje projekt:</u>
<u xml:id="u-77.8" who="#JanBrodacki">zamiast kwoty 10.000 mk. kwotę 500.000 mk.</u>
<u xml:id="u-77.9" who="#JanBrodacki">zamiast kwoty 100.000 mk. kwotę 5.000.000 mk.</u>
<u xml:id="u-77.10" who="#JanBrodacki">zamiast kwoty 500.000 mk. kwotę 25.000.000 mk.</u>
<u xml:id="u-77.11" who="#JanBrodacki">Uznając rewizję za bezwzględnie niedopuszczalną do 3.000.000, a w razie zatwierdzenia wyroku I instancji przez sąd odwoławczy — do 10.000.000 marek poi.</u>
<u xml:id="u-77.12" who="#JanBrodacki">(Przewodnictwo obejmuje Wicemarszałek Z. Seyda).</u>
<u xml:id="u-77.13" who="#JanBrodacki">Jednakże dla sporów ze stosunku najmu lub dzierżawy jako przedstawiających dla obywateli wielką wagę — czyni projekt wyjątek, dopuszczając w sporach takich zawsze rewizję. Wobec powolności uchwalania ustaw przez Sejm, a konieczności dostosowania stawek do spadku waluty projekt w art. 10 upoważnia Radę Ministrów do wprowadzenia na wniosek Ministra Sprawiedliwości odpowiednio do stosunków walutowych zmian w kwotach pieniężnych, określonych w projekcie, jednakże dopiero w trzy miesiące po wejściu w życie niniejszej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#ZSeyda">Głosu nikt nie żąda. Sądzę, że nie będę potrzebował poddawać poszczególnych artykułów pod głosowanie i że mogę bez osobnego głosowania stwierdzić, że Izba przyjmuje wszystkie 12 artykułów projektu ustawy, zmieniającej niektóre postanowienia obowiązujących w b. dzielnicy austrjackiej ustaw o postępowaniu sądowem w sprawach cywilnych. Nie słyszę sprzeciwu — ustawa uchwalona w drugiem czytaniu.</u>
<u xml:id="u-78.1" who="#ZSeyda">Jest wniosek o trzecie czytanie. Nie słyszę sprzeciwu, sądzę, że bez głosowania mogę uznać, że Izba przyjmuje ustawę powyższą w trzeciem czytaniu.</u>
<u xml:id="u-78.2" who="#ZSeyda">Przechodzimy do 6 punktu porządku dziennego: Pierwsze czytanie ustawy o parcelacji i osadnictwie (druk nr. 719). Do głosu nikt sic nie zgłosił, odsyłam sprawę do Komisji Rolnej.</u>
<u xml:id="u-78.3" who="#ZSeyda">Przystępujemy do 7 punktu porządku dziennego: Ustne sprawozdanie Komisji Komunikacyjnej o wniosku nagłym p. Pławskiego w sprawie umowy, zawartej pomiędzy Ministerstwem Kolei Żelaznych a wiedeńską fabryką parowozów „Lofag” (druk nr 716). Głos ma referent p. Kosydarski.</u>
<u xml:id="u-78.4" who="#komentarz">(Głos: Nieobecny)</u>
<u xml:id="u-78.5" who="#ZSeyda">Nieobecny. W takim razie przechodzimy do 8 punktu porządku dziennego: Ustne sprawozdanie Komisji Oświatowej z powodu odrzucenia przez Senat uchwalonej przez Sejm ustawy o upaństwowieniu Akademji Sztuk Pięknych w Krakowie. Głos ma p. Sokolnicka.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#ZofiaSokolnicka">Wysoka Izbo! Komisja Oświatowa, otrzymawszy uchwałę Senatu w postaci najdalej idących poprawek, t. j. skreślenia wszystkich artykułów ustawy, rozpatrzyła tę uchwałę co do poszczególnych artykułów i stwierdziła, zgodnie z dawnem stanowiskiem swojem, że Akademia Sztuk Pięknych w Krakowie czyni zadość warunkom, przepisanym ustawa o szkołach akademickich, że w jej ramach pomieścić się może, że nieznany Senatowi nowy statut. którym akademja już się kieruje, a który będzie mógł być zatwierdzony po załatwieniu formalności przyznania akademji droga ustawodawczą charakteru akademickiego, jest całkowicie przystosowana do ustawy o szkołach akademickich precyzuje tylko artystyczny charakter szkoły. Wobec tego Komisja Oświatowa wnosi, aby Wysoki Sejm uchwalić raczył odrzucenie poprawek Senatu do art. 1. 2. 4, 5, natomiast przyjął poprawkę Senatu, polegającą na skreśleniu art. 3, który jest istotnie niepotrzebny a stwarza fałszywy pozór, jakoby ta ustawa dawała zbyt wielkie kompetencje Ministerstwu, co Senat błędnie przypuszczał, porównawszy treść art. 3. niejasno sformułowanego, z treścią przedawnionego statutu z czasów austrjackich, który już rozporządzenie Ministerstwa W. R. i O. P. uczynił nieaktualnem.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#ZSeyda">Do głosu nikt się nie zapisał. Przystępujemy do głosowania. Jak Izbie wiadomo, Senat uchwalił odrzucenie en bloc całego projektu ustawy o upaństwowieniu Akademji Sztuk Pięknych w Krakowie. Komisja Oświatowa Sejmu stanęła na stanowisku, że odrzucenie całej ustawy jest maximum poprawek, które Senat może wprowadzić do ustawy, dlatego przystąpiła do rozpatrzenia i głosowania nad poszczególnymi artykułami, uważając, że Senat uchwalił każdy z nich osobno odrzucić. Komisja uwzględniła jedynie wniosek Senatu o skreślenie art. 3 ustawy, czyli na przyjęcie poprawki Senatu w tym punkcie. Co do art. 1 wniosek Komisji brzmi, aby odrzucając poprawkę Senatu przyjąć art. 1 projektu ustawy w brzemieniu takiem, w jakiem przez Sejm został uchwalony.</u>
<u xml:id="u-80.1" who="#ZSeyda">Stwierdzę czy jest ktokolwiek przeciwny wnioskowi Komisji. Nikt, stwierdzam więc, że wniosek Komisji został jednogłośnie, a więc kwalifikowaną większością przyjęty. Poprawka Senatu do art. 1 została więc odrzucona.</u>
<u xml:id="u-80.2" who="#ZSeyda">W ten sam sposób będziemy głosować nad wnioskiem Komisji do art. 2. Proszę Posłów, którzy chcą odrzucić wniosek Komisji, aby wstali. Nikt nie wstał, stwierdzam więc, że wniosek Komisji o odrzucenie poprawki Senatu został jednogłośni, a więc kwalifikowaną większością przyjęty. Przez to art. 2 w dawnem brzmieniu został przywrócony.</u>
<u xml:id="u-80.3" who="#ZSeyda">Przystępujemy do art. 3. Jest wniosek Komisji, aby zgodnie z poprawką Senatu art. 3 projektu ustawy odrzucić. Proszę Posłów, którzy są za wnioskiem Komisji, aby wstali. Stoi większość, wniosek został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-80.4" who="#ZSeyda">Do art. 4 jest wniosek Komisji o odrzucenie poprawki Senatu, który, uchwalił skreślić także ten artykuł. Proszę Posłów, którzy są przeciwni wnioskowi Komisji, aby wstali. Nikt nie wstał, wobec tego stwierdzam, że jednogłośnie, a więc kwalifikowaną większością wniosek Komisji o odrzucenie poprawki Senatu i przywrócenie poprzedniego brzmienia został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-80.5" who="#ZSeyda">Przystępujemy do art. 5. Proszę tych Panów Posłów, którzy nie zgadzają się na wniosek Komisji, ażeby odrzucić poprawkę do art. 5, żeby wstali. Nikt nie wstał. Stwierdzam, że i tutaj jednomyślnie, a więc kwalifikowaną większością Sejm przyjął wniosek Komisji i odrzucił przez to poprawkę Senatu i przez to przywrócił art. 5 brzmienie, jakie zostało uchwalone w poprzednim projekcie.</u>
<u xml:id="u-80.6" who="#ZSeyda">Rzecz oczywista, że art. 4 i 5 musza otrzymać nową numerację. Przypuszczam, że Izba i na to się zgadza.</u>
<u xml:id="u-80.7" who="#ZSeyda">Ustawa zostanie przesłana p. Prezydentowi Rzeczypospolitej dla ogłoszenia w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-80.8" who="#ZSeyda">Powracamy teraz do 1. punktu porządku dziennego: „Dalszy ciąg dyskusji nad ustawą o podatku majątkowym”.</u>
<u xml:id="u-80.9" who="#ZSeyda">Głos ma referent poseł Wierzbicki.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#PWierzbicki">Odpowiadając na wezwanie członków Wysokiej Izby, nie będę ani jednem słowem dotykał wniosków mniejszości, wydrukowanych w sprawozdaniu, dlatego, że już je w ogólnej rozprawie omawiałem. Stwierdzę tylko, że z wniosków wydrukowanych w sprawozdaniu została wycofana poprawka posła Kowalczuka i została złożona zamiast tego poprawka p. Rusinka w innem brzmieniu, które później odczytam.</u>
<u xml:id="u-81.1" who="#PWierzbicki">Wypowiadam się przeciw wszystkim wnioskom mniejszości z drukowanego sprawozdania. Krócej już nie mogę tej sprawy załatwić.</u>
<u xml:id="u-81.2" who="#PWierzbicki">Natomiast został zgłoszony olbrzymi szereg nowych wniosków, które nie były rozważane przez Komisję Skarbową. Co do tych wniosków uważałem za swój obowiązek porozumieć się z Rządem i oświetlić je w myśl ogólnych zasad, które były przyjęte przez Komisję Skarbową. Do art. 3 do punktu 2 został zgłoszony wniosek p. Chacińskiego, ażeby wolne były od podatku majątkowego zasilane przez Skarb Państwa spółdzielnie spożywcze, należące do związków rewizyjnych. Wypowiadam się za tą poprawką. Natomiast co do dalej idącej poprawki do tego artykułu p. Bona w brzemieniu: „oraz każda spółdzielnia rolniczo-handlowa, której majątek zalicza się do jednego z pierwszych dziesięciu stopni majątkowych, według skali, wymienionej w art. 9 niniejszej ustawy”, wypowiadam się przeciw, jak również przeciw wnioskowi p. Bogusławskiego, mianowicie: spółdzielnie działające na zasadzie ustawy z dn. 29 października 1920 r. o spółdzielniach jeżeli statutowo i faktycznie działają wśród swych członków.</u>
<u xml:id="u-81.3" who="#PWierzbicki">Pan poseł Sommerstein zgłosił poprawkę do art. 3 ust. 5, ażeby w art. 6 część 1 wstawić: „których inny majątek nie przenosi wartości 2.000 franków złotych pozatem” i i. d. jak w ustawie: wypowiadam się przeciwko tej poprawce.</u>
<u xml:id="u-81.4" who="#PWierzbicki">Do art. 3 ust. 6 została zgłoszona poprawka p. Nawrockiego, aby nadać temu ustępowi brzmienie następujące: „wolne będą od podatku majątkowego ziemie, nadane żołnierzom na zasadzie ustawy z dn. 17 grudnia 1920 r. (Dz. U. R. P. z r. 1921 Nr. 4, poz. 18), oraz gospodarstwa osadników na kresach wschodnich, nabyte na zasadach ustawy o reformie rolnej do wysokości 20 hektarów nabytej ziemi dotąd w całości niezabudowane, o ile płatnik nie posiada innego majątku nieruchomego”.</u>
<u xml:id="u-81.5" who="#PWierzbicki">Uważam te podstawy za słuszne i wypowiadam się za tą poprawką.</u>
<u xml:id="u-81.6" who="#PWierzbicki">Przez p. Sanojcę została zgłoszona poprawka do art. 3, która brzmi: „10) inwalidzi, wdowy i sieroty wojenne po żołnierzach, których majątek nie przekracza 15.000 fr. zł”. Wypowiadam się przeciw tej poprawce.</u>
<u xml:id="u-81.7" who="#PWierzbicki">P. Wędziagolski do art. 3 zgłosił poprawkę następującą: dodać punkt 10): „właściciele nieodbudowanych drobnych gospodarstw, zniszczonych podczas wojny, w pasie przyfrontowym, których obszar nie przekracza 15 ha”.</u>
<u xml:id="u-81.8" who="#PWierzbicki">Jest przepis w ustawie w brzmieniu Komisji Skarbowo-Budżetowej, aby majątkom zniszczonym podczas wojny powyżej 20% ich wartości w tym samym procencie były przyznane ulgi. Wobec tego wypowiadam się przeciw poprawce p. Wędziagolskiego.</u>
<u xml:id="u-81.9" who="#PWierzbicki">P. Piecha chce zwolnić w art. 3 ust. 10 związki robotnicze i pracownicze, o ile nie trudnią się tranzakcjami handlowemi. Wypowiadam się za tym wnioskiem.</u>
<u xml:id="u-81.10" who="#PWierzbicki">W art. 5 p. Wędziagolski proponuje poprawkę redakcyjną: po słowach „po potrąceniu długów” skreślić słowa „ciężarów” i wstawić „obciążenia”.</u>
<u xml:id="u-81.11" who="#PWierzbicki">Ponieważ pierwotna redakcja jest lepsza, dlatego wypowiadam się przeciwko tej poprawce.</u>
<u xml:id="u-81.12" who="#PWierzbicki">P. Chełmoński w art. 6 w ostatniem zdaniu proponuje skreślić słowa: „fizycznych” oraz „wartości”. To jest pomyłka czysto drukarska. Wypowiadam się za tą poprawką.</u>
<u xml:id="u-81.13" who="#PWierzbicki">P. Rusinek zamiast wycofanej poprawki p. Kowalczuka projektuje do art. 8 taką poprawkę: zamiast wyrazów „poza obrębem miast” wstawić: „będących pod uprawą rolną i leśną, od których nie są wykupywane świadectwa przemysłowe w myśl ustawy z dn. 14 maja 1923 r.”. Przychylam się do tego wniosku.</u>
<u xml:id="u-81.14" who="#PWierzbicki">P. Kwiatkowski do art. 8 zwraca uwagę na przeoczenie Komisji i proponuje zmienić ten artykuł w sposób następujący: lit. b) w 4 wierszu dodać za wyrazem „ksiąg”: „bez potrącania wartości kapitału zakładowego (akcyzowego, z: pasowego, rezerwowego).” P. ks. Okoń proponuje w art. 8 zamiast 500 miljonów franków złotych od posiadłości gruntowych po za obrębem miast, wstawić 400 miljonów, zamiast 375 miljonów franków złotych od przedsiębiorstw przemysłowych i handlowych wstawić 500 miljonów, zamiast 125 miljonów franków złotych od wszystkich innych kategorji majątku, wstawić 100 miljonów.</u>
<u xml:id="u-81.15" who="#PWierzbicki">Oświadczam się przeciw tej poprawce.</u>
<u xml:id="u-81.16" who="#PWierzbicki">P. Toczek proponuje skreślić 1 wiersza skali podatkowej i w ten sposób zwolnić od podatku majątkowego wszystkie majątki, które mieszczą się w granicach od 2–3.000 fr. zł. Wobec tego analogiczna poprawka 3.000 fr. zł. musi być przyjęta oczywiście i w art. 3, to jest konsekwencja. W ten sposób zmniejszamy jeszcze część podatku majątkowego na drobne warsztaty pracy, które i tak przepłacać nie będą.</u>
<u xml:id="u-81.17" who="#PWierzbicki">Muszę się oświadczyć przeciwko poprawce p. Piechy, który chce do art. 9. ust. 1 dodać dalsze pozycje skali, mianowicie ponad 16.000.000 do 20,000.000–14%, i potem idzie aż do: od 100 do 200–25%, i dla 200–30%. Zważywszy na to, że to jest podatek nie dochodowy, ale podatek majątkowy i że to było szczegółowo i wszechstronnie rozważane na Komisji Skarbowo-Budżetowej i że skala rozpięcia wniosku rządowego, która była trzykrotnie wyższa od majątków większych od najdrobniejszych została zwiększona i teraz jest wyższa trzynastokrotnie, uważamy, że dalsza rozbudowa tej skali jest niepodobieństwem. Ten podatek majątkowy nie może być rozłożony z punktu widzenia tej czy innej dzielnicy, ponieważ zagadnienie rozpięcia Skali obchodzi całą Rzeczpospolitą. I dlatego jest niepodobieństwem z punktu widzenia może nawet uprawnionych pewnych potrzeb tej lub innej dzielnicy stwarzać prawo, które w innej dzielnicy będzie nie do pomyślenia i nie do przeprowadzenia. I dlatego trzeba poprzestać na skali według wniosku Komisji Skarbowej.</u>
<u xml:id="u-81.18" who="#PWierzbicki">Do art. 13 ustępu 3 proponuje p. Wędziagolski następującą redakcję: na członków komisji szacunkowej i ich zastępców powołuje Dyrektor Izby Skarbowej osoby wybrane i t. d. jak w ustawie. Sprzeciwiam się temu wnioskowi.</u>
<u xml:id="u-81.19" who="#PWierzbicki">Również w art. 13 ustęp 1 w wierszu 3 pos. Waleron proponuje skreślić wyrazy „do 24”, oświadczam się przeciw temu.</u>
<u xml:id="u-81.20" who="#PWierzbicki">Następnie pos. Waleron również w art. 13 ustęp 3 chce ściślej sprecyzować.</u>
<u xml:id="u-81.21" who="#komentarz">(P. Diamand: Panie Pośle, nie mamy tego na piśmie i jeśli p. referent nam tego nie da, nie będziemy wiedzieli o co chodzi)</u>
<u xml:id="u-81.22" who="#PWierzbicki">Ja zakomunikowałem. Wobec tego powtórzę jeszcze raz. Poseł Waleron w art. 13 w ustępie 1 w trzecim wierszu proponuje skreślać wyrazy „do 24”, czyli wyższą granicę członków. Oświadczam się przeciw temu.</u>
<u xml:id="u-81.23" who="#PWierzbicki">Również poprawka p. Walerona w art. 13, który proponuje skreślenie w ustępie 3 p. a. b, c i d, oraz całego ustępu 4. Zamiast skreślonego umieścić co niżej następuje: „mają być powołani członkowie a) przez samorząd powiatowy członków i 3 zastępców, przez organizacje drobnych rolników 5 członków i 5 zastępców, przez organizację większej własności rolnej 2 członków i 2 zastępców, przez przemysłowców 2 członków i 2 zastępców, przez przedstawicieli handlu 1 członek i 1 zastępca, przez właścicieli domów miejskich 1 członek i 1 zastępca, przez rzemieślników i przedstawicieli innych zawodów 1 członek i 1 zastępca”.</u>
<u xml:id="u-81.24" who="#PWierzbicki">Ponieważ wniosek Komisji Skarbowej mówi o tem, aby przedstawiciele wszystkich grup majątkowych byli powołani, a w różnych okręgach są różnorodne dziedziny, więc nie można dla wszystkich Komisji ustalić tego samego procentu członków, bo przypuśćmy w wybitnie przemysłowem Zagłębiu inne panują stosunki, a inne tam, gdzie przemysłu niema, tylko samo rolnictwo. Dlatego wypowiadam się przeciw tej poprawce p. Walerona.</u>
<u xml:id="u-81.25" who="#PWierzbicki">Natomiast wypowiadam się za poprawką p. Wędziagolskicgo do art. 13, aby w ostatnim ustępie zamiast słowa: „wyznaczonym” wstawić:</u>
<u xml:id="u-81.26" who="#PWierzbicki">„14-dniowym”, żeby organizacje wiedziały w ciągu ilu dni mają zawiadomić o nazwisku kandydata.</u>
<u xml:id="u-81.27" who="#PWierzbicki">Wypowiadam się za wnioskiem p. Sommersteina, aby w ustępie przedostatnim art. 13 po słowach: „przedstawia listę kandydatów” wstawić słowa: „miejscowa reprezentacja samorządowa”, a resztę tego ustępu skreślić. Znaczy się, że nie administracja w porozumieniu z samorządem, tylko miejscowa reprezentacja samorządowa, a resztę aż do końca skreślić.</u>
<u xml:id="u-81.28" who="#PWierzbicki">Wypowiadam się za wnioskiem p. Wędziagolskiego, aby w art. 14 zamiast słów: „wyznaczony” napisać „14-dniowym”.</u>
<u xml:id="u-81.29" who="#PWierzbicki">Wypowiadam się przeciw wnioskowi p. Tatarczaka, aby w art. 14, w ustępie 2 skreślić cześć tego ustępu, poczynając od słów: „z 16 członków” i t. d. aż do końca, a na to miejsce wstawić: „4-ch urzędników izby skarbowej, z 6 przedstawicieli małorolnych, z 3-ch większej własności i 3-ch handlu i przemysłu”.</u>
<u xml:id="u-81.30" who="#PWierzbicki">Natomiast wypowiadam się za wnioskiem p. Chełmońskiego, który środkowi art. 14 nadaje brzmienie następujące: „z 16 członków i tyluż zastępców, przyczem 6 członków i ich zastępców mianuje Minister Skarbu na wniosek Dyrektora Izby Skarbowej z pośród urzędników Izby Skarbowej i 2 członków i ich zastępców z pośród płatników, pozostałych członków i ich zastępców ustanawia Minister Skarbu na wniosek Dyrektora Izby Skarbowej z grona płatników z pośród kandydatów”.</u>
<u xml:id="u-81.31" who="#PWierzbicki">Jest to pomyślane w ten sposób, aby instancja wyższa, apelacyjna nie składała się z dyrektora Izby Skarbowej i wyznaczonych wyłącznie przez niego ludzi, bo w takim razie dyrektor Izby Skarbowej miałby absolutną większość i przy proteście przeciw jego orzeczeniu apelowałoby się do tej samej instytucji, więc słusznem jest, że część członków musi być wyznaczona przez inną instancje.</u>
<u xml:id="u-81.32" who="#PWierzbicki">Wypowiadam się przeciw wnioskowi posła Eisensteina, który to samo zagadnienie chciał rozwiązać w inny sposób, mianowicie po słowie „tudzież” chciałwstawić słowa „z 16 członków i tyluż zastępców, z których 6 zostaje powołanych z grona urzędników Izby Skarbowej, a 10 z grona płatników podatku majątkowego”, a resztę ustępu skreślić. Wypowiadam się przeciw temu wnioskowi.</u>
<u xml:id="u-81.33" who="#PWierzbicki">Wypowiadam się za wnioskiem p. Feldmana, aby w art. 19 w ostatnim ustępie po wyrazie „dokumentów” dodać słowa: „aktów, ksiąg i innych zapisków instytucji prywatnych i”. Oczywiście tajemnica handlowa nietylko w dokumentach się kryje, ale i w aktach innych.</u>
<u xml:id="u-81.34" who="#PWierzbicki">Wypowiadam się przeciwko wnioskowi p. Sommersteina w art. 21, aby skreślić słowa: „firm, spółek i zrzeszeń”, a wstawić słowa: „do osób fizycznych i prawnych”.</u>
<u xml:id="u-81.35" who="#PWierzbicki">Natomiast oświadczam się za wnioskiem p. Sommersteina do art. 22, aby dodać na końcu słowa: „powołanych z grona płatników względnie na propozycję organizacji”.</u>
<u xml:id="u-81.36" who="#PWierzbicki">Wypowiadam się za wnioskiem p. Sommersteina do art. 25, aby dodać przy końcu zdanie: „Na członkach samorządów gminnych (Magistratów) ciąży obowiązek zachowania tajemnicy” (art. 19).</u>
<u xml:id="u-81.37" who="#PWierzbicki">Wypowiadam się za wnioskiem p. Chełmońskiego do art. 31, ażeby w końcu dodać: „płatnikowi zaś, który w 1 terminie płatności podatku zapłaci całą należność podatkową zgodnie z punktem c) i d) art. 58, przyznaje się zniżkę w wysokości 5% całej należności podatkowej”, t. zn. uregulowanie w gotówce 10%, a za uregulowanie przedterminowe listami zastawnemi czy obligacjami pierwszeństwa wypadałoby 5%.</u>
<u xml:id="u-81.38" who="#PWierzbicki">Wypowiadam się za wnioskiem p. Rusinka, zgłoszonym w imieniu 4 klubów, począwszy od związku Lud. Nar., a skończywszy na stronnictwie Piasta, tej treści: „Na poczet zaliczki, o której mowa w tym artykule, winni płatnicy w czasie od 10 listopada do dn. 10 grudnia 1923 uiścić bez oddzielnych zawiadomień.</u>
<u xml:id="u-81.39" who="#PWierzbicki">I. podatnicy, płacący od 150,000 mk. do 600,000 mk. rocznie podatku grantowego i budynkowego (ustawa z d. 15 czerwca 1923. Dz. Ust. Rz. P. Nr. 65 poz. 505) jednokrotną pełną kwotę tego podatku, przypadającą za pierwsze półrocze 1923 r., płacący od 600.000 do 1.000.000 mk. dwukrotną, płacący zaś ponad 1.000,000 mk. trzykrotną kwotę, w ten sam sposób obliczoną.</u>
<u xml:id="u-81.40" who="#PWierzbicki">II. płatnicy podatku przemysłowego: dwukrotną pełną kwotę podatku przemysłowego, przypadającego za pierwsze półrocze 1923 r. od przedsiębiorstw przemysłowych pierwszych 6 kategorji i przedsiębiorstw handlowych pierwszych 2 kategorji oraz od samodzielnych wolnych zajęć zawodowych i jednokrotną pełną kwotę od przedsiębiorstw przemysłowych VII kategorji i przedsiębiorstw handlowych III kategorji oraz sześciokrotna pełną roczną kwotę podatku obrotowego za rok części województwa śląskiego”.</u>
<u xml:id="u-81.41" who="#PWierzbicki">W ten sposób te 4 stronnictwa odpowiedziały na życzenie, które z wielu ław poselskich, z wielu stronnictw było wypowiedziane, i któremu referent w swoim generalnem przemówieniu dał wyraz.</u>
<u xml:id="u-81.42" who="#komentarz">(Głos: Ile ta zaliczka wyniesie?)</u>
<u xml:id="u-81.43" who="#PWierzbicki">Wyniesie przeszło biljon marek. Więc to jest poprawka do art. 32.</u>
<u xml:id="u-81.44" who="#PWierzbicki">Poseł Feldman w ant. 38 złożył dwa wnioski. Przedewszystkiem, ażeby w ostatnim ustępie po słowie: „pokrewieństwa” dodać: „i powinowactwa”. Wypowiadam się przeciwko temu rozszerzeniu. Natomiast za drugim wnioskiem p. Feldmana, ażeby zamiast wyrazów: „karnych” wstawić „postępowania karnego” oświadczam się.</u>
<u xml:id="u-81.45" who="#PWierzbicki">Oświadczam się przeciwko wnioskowi p. Sommersteina do art. 38, ażeby ustęp drugi otrzymał brzmienie: „Osób, które wedle ustaw o postępowaniu karnem zwolnione są od zeznań, nie można zmusić do zeznań”.</u>
<u xml:id="u-81.46" who="#PWierzbicki">Wypowiadam się przeciwko poprawce p. Sommersteina do art. 52, ażeby skreślić słowo „nadzwyczajnych” i wstawić słowa: „od woli płatnika niezależnych”.</u>
<u xml:id="u-81.47" who="#PWierzbicki">Wypowiadam się za wnioskiem p. Rusinka do art. 58, ażeby w punkcie b) wstawić zdanie: „W razie udowodnionej niemożności zapłacenia podatku majątkowego w całości lub w części gotówką, podatek może być spłacony”… i t. d.</u>
<u xml:id="u-81.48" who="#PWierzbicki">Wypowiadam się przeciw wnioskowi pos. Feldmana do art. 59, ażeby do pierwszej poprawki dodać zdanie: „Do takiego wydzielenia jednak wymagane jest zezwolenie Ministerstwa Reform Rolnych, względnie organów, przez to Ministerstwo delegowanych”.</u>
<u xml:id="u-81.49" who="#PWierzbicki">Wypowiadam się za poprawką pos. Chełmońskiego do art. 65, ażeby w końcu dodać: „Płatnikom zaś, którzy uiszczą na nowych zasadach podatek zgodnie z p. c) i d) art. 58, przyznaje się zniżka w wysokości 5% całej należności podatkowej”. Jest to analogja do poprzednio już przyjętej przez nas zasady. Wypowiadam się przeciwko poprawce pos. Sanojcy do art. 68, ażeby dodać ustęp następujący: „Minister skarbu jest również władny przyznać ulgi odpowiednie dotkniętym w wielkim stopniu klęskami elementarnemi płatnikom, posiadającym do 30.000 franków zł. majątku”, bo już jest oddzielny artykuł, który traktuje o ulgach z tytułu klęsk elementarnych.</u>
<u xml:id="u-81.50" who="#PWierzbicki">Wypowiadam się przeciw poprawce pos. Sommersteina do art. 70, ażeby skreślić słowa: „albo przedstawi w zeznaniu niezupełne dane (art. 26)”.</u>
<u xml:id="u-81.51" who="#PWierzbicki">Wypowiadam się za wnioskiem pos. Sommersteina do art. 74, ażeby w ustępie 1 po słowie: „podkomisji” wstawić słowa: „członkowie zarządów gminnych (magistratów)”.</u>
<u xml:id="u-81.52" who="#PWierzbicki">Wypowiadam się natomiast przeciw poprawce pos. Sommersteina do art. 85, aby w ust. 2 skreślić słowa: „ktokolwiek z jego domowników”, jak również przeciw ewentualnej poprawce pos. Sommersteina drugiej, aby w drugim ustępie po słowach: „ktokolwiek z jego” wstawić słowo: „dorosłych”.</u>
<u xml:id="u-81.53" who="#PWierzbicki">To są poprawki merytoryczne. Obok tych poprawek merytorycznych została bądź przez Ministerstwo Skarbu, bądź przez biuro Sejmu zwrócona uwaga na usterki stylistyczne. W tej chwili zakomunikuję je Panom. Mianowicie: Ministerstwo Skarbu zwraca uwagę, Panowie raczą wziąć druk, w art. 2 w ustępie przedostatnim znajdujemy słowa: „nabyty lub ulokowany zagranicą”. Jest to omyłka drukarska, te słowa powinny być umieszczone w ustępie ostatnim po słowach: „i nieobjętych”. Ustęp ostatni więc będzie miał brzmienie następujące: „Podlega jednak podatkowi majątek obywateli polskich (osób fizycznych i prawnych oraz spadków wakujących i nieobjętych), nabyty lub ulokowany zagranicą po roku 1918…” Jest to omyłka drukarska, prostuję ją.</u>
<u xml:id="u-81.54" who="#PWierzbicki">(Przewodnictwo obejmuje Wicemarszałek Moraczewski).</u>
<u xml:id="u-81.55" who="#PWierzbicki">Dalej w art. 7 w ostatnim wierszu jest poprawka p. Chełmońskiego, która jest przyjęta, tylko w innej formie. Jest to poprawka nie redakcyjna, lecz merytoryczna. W art. 7 przed ostatnim wyrazem „majątek” trzeba dodać „ych”.</u>
<u xml:id="u-81.56" who="#PWierzbicki">W art. 8, gdzie jest numeracja 1-o, 2-o, 3-o, trzeba zrobić numerację 1, 2, 3, czyli końcówki „-o” skreślić.</u>
<u xml:id="u-81.57" who="#PWierzbicki">W art. 14 jest pomyłka w druku, zamiast 24 powinno być 16, bo tak było we wniosku Komisji Skarbowej. W art. 14, w. ustępie 3 w wierszu 3 jest zbędny wyraz „przedstawiony”. Ustęp ten będzie brzmiał: „Członków komisji i ich zastępców z grona urzędników mianuje Minister Skarbu na wniosek dyrektora izby skarbowej”.</u>
<u xml:id="u-81.58" who="#PWierzbicki">W art. 19 w końcu powinno być nie „trzecich osób” tylko „osób trzecich”. W art. 25 jest omyłka druku, w trzecim wierszu ma być nie „31 grudnia” ale „31 stycznia”. W tymże artykule „1” powinna być zastąpiona wyrazem „pierwszej”. W art. 29 skreślić „i 28”. Jest to pomyłka drukarska. W art 30 powinno być powołanie się na art. 70, a nie na art. 69.</u>
<u xml:id="u-81.59" who="#PWierzbicki">Koniec art. 31 jest to omyłka drukarska — powinien być w końcu art. 32. Zatem ustęp ostatni art. 31 przenosi się do art. 32, jako ustęp ostatni.</u>
<u xml:id="u-81.60" who="#komentarz">(Głos: Jako ostatni ustęp jest poprawka p. Rusinka)</u>
<u xml:id="u-81.61" who="#PWierzbicki">Naturalnie, po przegłosowaniu poprawki p. Rusinka automatycznie przejdzie ona wraz z tym końcem do art. 32.</u>
<u xml:id="u-81.62" who="#PWierzbicki">W art. 43: „1” musi być zastąpiona wyrazem: „pierwszej”.</u>
<u xml:id="u-81.63" who="#PWierzbicki">W art. 50: art. „42” musi być zastąpiony art. „43”.</u>
<u xml:id="u-81.64" who="#PWierzbicki">W art. 67 w trzecim wierszu powinno być: w art. 59 część trzecia, zatem należy wstawić wyrazy: „część trzecia”, natomiast słowa: „cześć druga” wykreślić. W końcu artykułu powinien być powołany art. 1, 7, 32 i 49.</u>
<u xml:id="u-81.65" who="#PWierzbicki">W art. 72 jest mowa o grzywnach, a nie o grzywie. To jest omyłka druku.</u>
<u xml:id="u-81.66" who="#PWierzbicki">W art. 89 ma być poz. nie „50” w drugim wierszu, a „505”.</u>
<u xml:id="u-81.67" who="#PWierzbicki">W art. 90 po słowach „z Ministrem Przemysłu” należy dodać „i Handlu”.</u>
<u xml:id="u-81.68" who="#PWierzbicki">Dalej zgłaszam poprawki, na które zwróciło uwagę biuro sejmowe i uzgodniło je z Rządem. Mianowicie do art. 3 wpisać podtytuł: „Zwolnienia podmiotowe”; zwolnieniami podmiotowemi będą pierwsze cztery punkty.</u>
<u xml:id="u-81.69" who="#PWierzbicki">Pod treścią punktu 4 wpisać podtytuł: „Zwolnienia przedmiotowe” i dopisać: „Przy określaniu wartości majątku nie będą brane pod uwagę a) zamiast 5) bibljoteki i t. d., dalej b) zamiast 6) ziemie i t. d., c) zamiast 7) polskie pożyczki i t. d., d) majątki i t. d., e) nowowznoszone i t. d.</u>
<u xml:id="u-81.70" who="#PWierzbicki">W związku z tem w art. 5 zamiast „(art. 2 i art. 3 ust. 8)” wpisać „(art. 2 i art. 3 lit. d)”.</u>
<u xml:id="u-81.71" who="#PWierzbicki">Wreszcie w art. 8 przed ustępem a) dopisać: „w sposób następujący”. W art. 9 wiersz 9 od końca zamiast „który” ma być „jaki”. W art. 13 punkt a) zamiast pierwszego myślnika ma być przecinek. W art. 28 wiersz trzeci zamiast „samorządowych” ma być „samorządnych”. W art. 31 ustęp l wiersz przedostatni zamiast „złożonych” ma być „zebranych”. W art. 44 wiersz 1 zamiast „42” ma być „43”. W art. 45 ustęp 4 zamiast „od” ma być „do”.</u>
<u xml:id="u-81.72" who="#PWierzbicki">Przychodzą wreszcie rezolucje.</u>
<u xml:id="u-81.73" who="#PWierzbicki">Została zgłoszona rezolucja przez ks. posła Okonia, że należy rozdzielić i uwydatnić w ustawie o podatku majątkowym wysokość daniny, którą mają opłacić wielcy właściciele ziemscy, od wysokości daniny, która spadnie na drobnych rolników.</u>
<u xml:id="u-81.74" who="#PWierzbicki">Ta rzecz jest nie do przyjęcia, bo w drodze rezolucji nie można poprawiać prawa.</u>
<u xml:id="u-81.75" who="#PWierzbicki">Rezolucja ks. posła Okonia: „Uwalnia się od daniny wszystkich drobnych rolników do wysokości dwudziestu morgów ziemi ornej włącznie”.</u>
<u xml:id="u-81.76" who="#PWierzbicki">Wypowiadam się przeciw tej rezolucji, ponieważ i tu w drodze rezolucji nie można zmieniać ustawy.</u>
<u xml:id="u-81.77" who="#PWierzbicki">Rezolucja p. Sanojcy: „Sejm wzywa Rząd, ażeby do 1/X b. r. przedłożył projekt ustawy w przedmiocie przejęcia na rzecz Skarbu Państwa majątków, powstałych ze spekulacji i lichwy wojennej”. To zupełnie odrębny przedmiot. Wypowiadam się przeciw tej rezolucji.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#JędrzejMoraczewski">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-82.1" who="#JędrzejMoraczewski">Do art. 1 zostały zgłoszone poprawki. Głosować będziemy najpierw nad poprawką p. Diamanda i nad pierwszą częścią poprawki p. A. Chądzyńskiego, którą jest równobrzmiącą z poprawka p. Diamanda. Jeżeli ta poprawka przejdzie, to będziemy głosować nad drugą częścią poprawki p. A. Chądzyńskiego, jeżeli zaś odpadnie, to i tamta cześć odpada. Poprawki te są w druku, dlatego nie będę ich odczytywał. Wogóle tylko te będę odczytywał, których Panowie nie mają w druku.</u>
<u xml:id="u-82.2" who="#JędrzejMoraczewski">Proszę tych Panów Posłów, którzy są za poprawką p. Diamanda, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona, tem samem odpada druga część poprawki p. Chądzyńskiego.</u>
<u xml:id="u-82.3" who="#JędrzejMoraczewski">Przystępujemy do głosowania nad poprawką p. Feldmana. Proszę tych Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Mniejszość, poprawka odrzucona. Do art. 2 jest poprawka p. Łypacewicza, jest ona w druku. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-82.4" who="#JędrzejMoraczewski">Jest jeszcze stylistyczna poprawka, zgłoszona przez p. sprawozdawcę do art. 2. Nie słyszę sprzeciwu. uważam ją za przyjęta, a z nią i art. 2.</u>
<u xml:id="u-82.5" who="#JędrzejMoraczewski">Do art. 3 do p. 1 niema poprawek. Do p. 2 są poprawki pp. Bogusławskiego, Pączka, Chacińskiego i Bona. Poprawka p. Pączka jest w druku, innych poprawek w druku niema. Poprawka p. Bogusławskiego jest najdalej idąca, będziemy nad nią najpierw głosować. Proszę P. Sekretarza o jej odczytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">W art. 3 tekst ust. 2 zastąpić brzmieniem następującem:</u>
<u xml:id="u-83.1" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">„spółdzielnie, działające na zasadzie ustawy z dn. 29 października 1920 r. o spółdzielniach (Dz. Ust. Rz. P. z r. 1920 nr 111 poz. 733), jeżeli statutowo i faktycznie działają wśród swych członków, lub jeżeli rozszerzają wprawdzie działalność swoją i na osoby, nie będące członkami, ale przelewają, przypadające na nieczłonków nadpłaty i zwroty w całości do funduszów, nie podlegających według statutu podziałowi między członków”….</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#JędrzejMoraczewski">Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-84.1" who="#JędrzejMoraczewski">Przechodzimy do głosowania nad poprawką p. Paczka z druku. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-84.2" who="#JędrzejMoraczewski">Dalej jest poprawka p. Chacińskiego. Proszę P. Sekretarza o jej odczytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Do punktu 2 dodać wyrazy: „oraz zasilane przez Skarb Państwa spółdzielnie spożywcze, należące. do związków rewizyjnych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#JędrzejMoraczewski">Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta. Dalej jest poprawka p. Bona. Proszę P. Sekretarza o jej odczytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Do art. 3 ust. 2 dodać: „oraz każda spółdzielnia rolniczo-handlowa, której majątek zalicza się do jednego z pierwszych dziesięciu stopni majątkowych według skali, wymienionej w art. 9 niniejszej ustawy”.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#JędrzejMoraczewski">Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-88.1" who="#JędrzejMoraczewski">Do p. 3 wszystkie poprawki są w druku. Najdalej idącą jest ta, która podaje najwyższą cyfrę przy zwalnianiu.</u>
<u xml:id="u-88.2" who="#JędrzejMoraczewski">(P. Wierzbicki: Niema jeszcze poprawki „3.000” p. Toczka, jest ona w związku z art. 9. ale i tu być powinna).</u>
<u xml:id="u-88.3" who="#JędrzejMoraczewski">Zatem głosujemy najpierw nad kwotą 15.000. p. Łypacewicza. Proszę tych Panów Posłów, którzy są za tem, aby powstali.</u>
<u xml:id="u-88.4" who="#komentarz">(Głos na lewicy: Prosimy o imienne głosowanie)</u>
<u xml:id="u-88.5" who="#JędrzejMoraczewski">Mniejszość, poprawka odrzucona. Mogę zarządzić każdej chwili imienne głosowanie, ale wtedy, gdy Panowie powiedzą to, zanim zarządzę głosowanie.</u>
<u xml:id="u-88.6" who="#JędrzejMoraczewski">Przechodzimy do poprawki p. Bogusławskiego.</u>
<u xml:id="u-88.7" who="#komentarz">(Głos na lewicy: Prosimy o imienne głosowanie)</u>
<u xml:id="u-88.8" who="#JędrzejMoraczewski">Jest wniosek o imienne głosowanie. Proszę tych Posłów, którzy popierają ten wniosek, aby wstali.</u>
<u xml:id="u-88.9" who="#komentarz">(Głos: Za małe poparcie)</u>
<u xml:id="u-88.10" who="#JędrzejMoraczewski">Proszę Panów Sekretarzy o obliczenie.</u>
<u xml:id="u-88.11" who="#JędrzejMoraczewski">Poparcie dostateczne, zarządzam głosowanie imienne. Proszę tych Posłów, którzy są za poprawką p. Bogusławskiego, ażeby oddali kartki z napisem „tak”, inni z napisem „nie”.</u>
<u xml:id="u-88.12" who="#komentarz">(Po obliczeniu głosów)</u>
<u xml:id="u-88.13" who="#JędrzejMoraczewski">Wynik głosowania następujący: za poprawką głosowało 82 posłów, przeciw 162. Poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-88.14" who="#JędrzejMoraczewski">Przystępujemy do głosowania nad poprawka p. Moraczewskiego, która Parowie mają w druku. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawka, ażeby wstali. Mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-88.15" who="#JędrzejMoraczewski">Przystępujemy do poprawki p. Toczka, której niema w druku, ażeby liczbę 2000 zastąpić liczbą 3000. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Większość. poprawka przyjęta.</u>
<u xml:id="u-88.16" who="#JędrzejMoraczewski">Do p. 5 tego samego artykułu jest poprawka p. Sommersteina. Proszę P. Sekretarza o jej odczytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#SekretarzoNiedbalski">Po słowach „(art. 6, cz. 1)” wstawić słowa „których inny majątek nie przenosi wartości 2.000 franków złotych, poza tem”.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#JędrzejMoraczewski">Broszę Posłów, którzy są za ta poprawką, ażeby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-90.1" who="#JędrzejMoraczewski">Poprawka p. Nawrockiego do ust. 6. Proszę P. Sekretarza o jej odczytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Ust. 6 ma brzmieć: „ziemie nadane żołnierzom na zasadzie ustawy z dnia 17 grudnia 1920 r. (Dz. Ust. Rz. P. z 1921 r. nr 4 poz. 18) oraz gospodarstwa osadników na Kresach Wschodnich, nabyte na zasadzie ustawy o reformie rolnej do wysokości 20 ha nabytej ziemi, dotąd w całości niezabudowane, o ile płatnik nie posiada innego majątku nieruchomego”.</u>
<u xml:id="u-91.1" who="#komentarz">(P. Rusinek: Jedna uwaga jeszcze. Po słowie „żołnierzom” tam jest opuszczone „wojska polskiego”. To oczywiście rozumie się samo przez się)</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#JędrzejMoraczewski">Czy p. Nawrocki tak chciał napisać?</u>
<u xml:id="u-92.1" who="#komentarz">(P. Nawrocki: Tak, jak przeczytano)</u>
<u xml:id="u-92.2" who="#JędrzejMoraczewski">Proszę tych Panów Posłów, którzy są za tą poprawką, żeby wstali. Większość, poprawka przyjęta.</u>
<u xml:id="u-92.3" who="#JędrzejMoraczewski">Jest dalej poprawka p. Sanojcy. Proszę o jej odczytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Do art. 3 dodać następujący ustęp jako dziesiąty: „inwalidzi, wdowy i sieroty wojenne po żołnierzach, których majątek nie przekracza 15.000 fr. zł.”.</u>
<u xml:id="u-93.1" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Proszę tych Pp. Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-93.2" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Następnie jest poprawka p. Wędziagolskiego. Proszę o jej odczytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Do art. 3 dodać punkt 10 następującej treści: „właściciele nieodbudowanych drobnych gospodarstw zniszczonych podczas wojny w pasie przyfrontowym, których obszar nie przekracza 15 ha”.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#JędrzejMoraczewski">Proszę tych Pp. Posłów, którzy są za ta poprawką, ażeby wstali. Mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-95.1" who="#JędrzejMoraczewski">Następnie jest poprawka p. Piechy. Proszę o jej odczytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Do art. 3 dodać nowy ustęp: „związki zawodowe robotnicze i urzędnicze, o ile się nie trudnią tranzakcjami handlowemi”.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#JędrzejMoraczewski">Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta.</u>
<u xml:id="u-97.1" who="#JędrzejMoraczewski">Do art. 4 niema poprawek. Uważam go za przyjęty, tak samo, jak i poprzednie artykuły uważam za przyjęte z uchwalonemi poprawkami.</u>
<u xml:id="u-97.2" who="#JędrzejMoraczewski">Do ar. 5 jest poprawka p. Wędziagolskiego. Proszę P. Sekretarza o jej odczytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Po słowach „po potrąceniu długów” skreślić słowa „i ciężarów”, a wstawić „i obciążenia”.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#JędrzejMoraczewski">Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Stoi' mniejszość poprawka odrzucona. Art. 5 przyjęty w brzemieniu Komisji.</u>
<u xml:id="u-99.1" who="#JędrzejMoraczewski">Do art. 6 jest poprawka p. Feldmana, którą Panowie mają w druku, ażeby „cześć pierwszą skreślić”. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość poprawka odrzucona. Do ustępu drugiego jest poprawka p. Chełmońskiego. Proszę P. Sekretarza o jej odczytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">W ostatniem zdaniu skreślić słowo „fizycznych” i słowo „wartości”.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#JędrzejMoraczewski">Część poprawki co do „wartości” jest tylko stylistyczna. uważam, że część ta jest przyjęta. Proszę Posłów, którzy są za pierwszą częścią poprawki, ażeby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta.</u>
<u xml:id="u-101.1" who="#JędrzejMoraczewski">Uważam art. 6 za przyjęty z temi poprawkami.</u>
<u xml:id="u-101.2" who="#JędrzejMoraczewski">Do art. 7 niema poprawek, artykuł ten przyjęty.</u>
<u xml:id="u-101.3" who="#JędrzejMoraczewski">Tak samo w przyszłości te artykuły, do których mierna poprawek, nie słysząc sprzeciwu będę uważał za przyjęte, nie zaznaczając tego osobno.</u>
<u xml:id="u-101.4" who="#JędrzejMoraczewski">Do art. 8 są poprawki pp. Frostiga, Diamanda i Łypacewicza, które Panowie mają w druku. W tej samej materji jest poprawka p. ks. Okonia, której niema w druku. Poddam pod głosowanie te poprawki w tym porządku, jak są w druku, a następnie poddam pod głosowanie poprawkę p. ks. Okonia.</u>
<u xml:id="u-101.5" who="#JędrzejMoraczewski">Kto jest za poprawką p. Frostiga, zechce wstać. Mniejszość, poprawka odrzucona. Kto jest za poprawką p. Diamanda, zechce wstać. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Kto jest za poprawką p. Łypacewicza, zechce wstać. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-101.6" who="#JędrzejMoraczewski">Proszę P. Sekretarza o odczytanie poprawki p. ks. Okonia.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">1) Zamiast „500 miljonów” franków złotych od posiadłości gruntowych poza obrębem miast wstawić „400 miljonów”. 2) zamiast „375 miljonów” franków złotych od przedsiębiorstw Przemysłowych i handlowych wstawić „500 miljonów”, 3) zamiast „125 miljonów” franków złotych od wszystkich innych kategorji majątku, wstawić „100 miljonów”.</u>
<u xml:id="u-102.1" who="#komentarz">(P. Diamand: Proszę o głosowanie nad każdym ustępem osobno)</u>
<u xml:id="u-102.2" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Kto jest za pierwszym ustępem poprawki p. ks. Okonia, zechce wstać. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Kto jest za drugą częścią poprawki p. ks. Okonia, zechce wstać. Stoi mniejszość, poprawka odrzucana. Kto jest za trzecią częścią poprawki p. ks. Okonia, zechce wstać. Mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-102.3" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Teraz jest poprawka p. Kwiatkowskiego</u>
<u xml:id="u-102.4" who="#komentarz">(P. Wierzbicki: Wycofana i zastąpiona poprawką p. Rusinka). Poprawka p. Kwiatkowskiego cofnięta, natomiast przychodzi poprawka p. Rusinka. Proszę P. Sekretarza o jej odczytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">W miejsce wyrazów „poza obrębem miast” wstawić „będących pod uprawą rolna i leśną, od których nie są wykupywane świadectwa przemysłowe w myśl ustawy z dnia 14 maja 1923 r. (Dz. Ust. Rz. P. 58 poz. 412)”..</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#JędrzejMoraczewski">Proszę tych Pp. Posłów, którzy są za ta poprawką, ażeby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta.</u>
<u xml:id="u-104.1" who="#JędrzejMoraczewski">Wszystkie stylistyczne poprawki do tego artykułu, uważam za przyjęte.</u>
<u xml:id="u-104.2" who="#JędrzejMoraczewski">Jest dalej poprawka p. Diamanda do punktu a), będąca w druku. Proszę Panów Posłów, którzy są za ta poprawką, ażeby wstali. Mniejszość, poprawka odrzucana.</u>
<u xml:id="u-104.3" who="#JędrzejMoraczewski">Poprawka p. Nawrockiego, proponująca skreślenie ostatniego ustępu w punkcie a).</u>
<u xml:id="u-104.4" who="#komentarz">(Głos cofnięta)</u>
<u xml:id="u-104.5" who="#JędrzejMoraczewski">Poprawka p. Kwiatkowskiego. Proszę Pana Sekretarza o jej odczytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">W lit. b) w wierszu 4 po słowie „ksiąg” wstawić „bez potracenia wartości kapitału zakładowego (akcyjnego) i zapasowego (rezerwowego)”.</u>
<u xml:id="u-105.1" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Kto jest za tą poprawką zechce wstać. Stoi wiekszość, poprawka przyjęta.</u>
<u xml:id="u-105.2" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Do tego samego artykułu ustępu b), jest poprawka p. Moraczewskiego. będąca w druku. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-105.3" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Dalej jest poprawka p. Diamanda, będąca w druku. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawka, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-105.4" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Dalej jest poprawka p. Łypacewicza, aby na końcu artykułu dopisać: „Ustalenie norm szacunkowych przez Ministra Skarbu, względnie Ministra Rolnictwa jest tymczasowe. Ostatecznie ustali je osobna ustawa, która Rząd przedłoży najpóźniej 1 października r. b.”. Kto jest za tą poprawka, zechce wstać. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Art. 8 z poprawkami uważam za przyjęty.</u>
<u xml:id="u-105.5" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Przechodzimy do art. 9. Przedewszystkiem mamy skalę.</u>
<u xml:id="u-105.6" who="#komentarz">(P. Wierzbicki: Art. 3 przesądza już sprawę skali).</u>
<u xml:id="u-105.7" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Jednak trzeba będzie głosować.</u>
<u xml:id="u-105.8" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Jest poprawka p. Michalaka i Moraczewskiego, która przez głosowanie art. 3 jest przesądzona. Nie może być innej skali. Natomiast poprawki p. Bogusławskiego i Łypacewicza nie są przesądzone. Proszę Posłów, którzy są za poprawka p. Bogusławskiego, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Proszę Posłów, którzy są za poprawką p. Łypacewicza, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucana.</u>
<u xml:id="u-105.9" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Dalej jest poprawka p. Toczka. Proszę P. Sekretarza o jej odczytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Skreślić pierwszy wiersz skali, w pozostałych wierszach skali przenumerować stopnie majątku od 1 do 33.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#JędrzejMoraczewski">Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta.</u>
<u xml:id="u-107.1" who="#JędrzejMoraczewski">Dalej jest poprawka p. Piechy. Proszę P. Sekretarza o jej odczytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">W art. 9 ustępie 1 do skali dodać dalsze numery:</u>
<u xml:id="u-108.1" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">34) ponad 16 miljonów do 20 miljonów 14% 35) ponad 20 miljonów do 25 miljonów 15% 36) ponad 25 miljonów do 30 miljonów 16%, 37) ponad 30 miljonów do 40 miljonów 17% 38) ponad 40 miljonów do 50 miljonów 18% 39) ponad 50 miljonów do 75 miljonów 19% 40) ponad 75 miljonów do 100 miljonów 20% 41) ponad 100 miljonów do 200 miljonów 25% 42) ponad 200 miljonów 30%.</u>
<u xml:id="u-108.2" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Proszę Posłów, którzy są za tą poprawka, ażeby wstali. Mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-108.3" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Dalej jest poprawka p. Feldmana do drugiej części. Panowie mają w druku. Proszą Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-108.4" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Także do drugiej części jest poprawka p. Łypacewicza. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-108.5" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Art. 9 w ten sposób przyjęty.</u>
<u xml:id="u-108.6" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Do art. 10, 11, 12 niema poprawek, uważam je za przyjęte. Do art. 13 jest poprawka p. Walerona. Proszę P. Sekretarza o jej odczytanie.</u>
<u xml:id="u-108.7" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">W ustępie pierwszym w wierszu 3 skreślić wyrazy „do 24”.</u>
<u xml:id="u-108.8" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Proszę Posłów, którzy są za tą poprawka, ażeby wstali. Mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-108.9" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Do tego samego artykułu jest poprawka p. Wędziagolskiego. Proszę P. Sekretarza o jej odczytanie.</u>
<u xml:id="u-108.10" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">W ustępie trzecim przyjąć następującą redakcję: „Na członków komisji szacunkowej i ich zastępców powołuje dyrektor izby skarbowej osoby wybrane:” i t. d., jak w ustawie.</u>
<u xml:id="u-108.11" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Kto jest za tą poprawką, zechce wstać. Stoi większość, poprawka przyjęta.</u>
<u xml:id="u-108.12" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Do tego artykułu jest jeszcze druga poprawka p. Walerona. Proszę P. Sekretarza o jej odczytanie.</u>
<u xml:id="u-108.13" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Skreślić w ustępie trzecim punkty a, b, c i d oraz cały ustęp czwarty, a zamiast tego umieścić, co następuje:</u>
<u xml:id="u-108.14" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">a) przez samorząd powiatowy 3 członków i 3 zastępców;</u>
<u xml:id="u-108.15" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">b) przez organizacje drobnych rolników 5 członków i 5 zastępców;</u>
<u xml:id="u-108.16" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">c) przez organizacje większej własności rolnej 2 członków i 2 zastępców;</u>
<u xml:id="u-108.17" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">d) przez przemysłowców 2 członków i 2 zastępców;</u>
<u xml:id="u-108.18" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">e) przez przedstawicieli handlu 1 członek i 1 zastępca;</u>
<u xml:id="u-108.19" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">f) przez właścicieli domów miejskich 1 członek i 1 zastępca;</u>
<u xml:id="u-108.20" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">g) przez rzemieślników i przedstawicieli innych zawodów 1 członek i 1 zastępca.</u>
<u xml:id="u-108.21" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Obecny ustęp piąty pozostawić bez zmiany.</u>
<u xml:id="u-108.22" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Kto jest za tą poprawką, zechce wstać. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-108.23" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Do art. 13 jest także poprawka p. Sommersteina. Proszę P. Sekretarza o jej odczytanie.</u>
<u xml:id="u-108.24" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">W ustępie przedostatnim po słowach „przedstawia listę kandydatów” wstawić „miejscowa reprezentacja samorządowa”, a resztę tego ustępu skreślić.</u>
<u xml:id="u-108.25" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta.</u>
<u xml:id="u-108.26" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Do ostatniego ustępu jest dalej poprawka p. Wędziagolskiego. Proszę P. Sekretarza o jej odczytanie.</u>
<u xml:id="u-108.27" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">W ostatnim ustępie zamiast słów „wyznaczonym im” wstawić „14 dniowym”.</u>
<u xml:id="u-108.28" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Proszę Panów Posłów, którzy są za ta poprawką, aby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta.</u>
<u xml:id="u-108.29" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Art. 13 z temi poprawkami przyjęty.</u>
<u xml:id="u-108.30" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Do art. 14 oprócz stylistycznych poprawek, które uważam za przyjęte, jest poprawka p. Tatarczaka. Proszę P. Sekretarza o jej odczytanie.</u>
<u xml:id="u-108.31" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">W ustępie drugim skreślić część tego ustępu poczynając od słów „z 24 członków” do końca, a na to miejsce wstawić „z 4 urzędników Izby Skarbowej, z 6 przedstawicieli małorolnych, z 3 większej własności i z 3 handlu i przemysłu”.</u>
<u xml:id="u-108.32" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Proszę Panów Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-108.33" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Jest jeszcze poprawka p. Eisensteina. Proszę o jej odczytanie.</u>
<u xml:id="u-108.34" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">W ustępie drugim po słowie „tudzież” resztę aż do końca skreślić, a wstawić „z 16 członków i tyluż zastępców, z których 6 zostaje powołanych z grona urzędników Izby Skarbowej, a 10 z grona płatników podatku majątków” Wicemarszałek Moraczewski: Proszę Panów Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-108.35" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Następnie jest poprawka p. Chełmońskiego. Proszę P. Sekretarza o jej odczytanie.</u>
<u xml:id="u-108.36" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Ustęp drugi po słowie „tudzież” powinien brzmieć: „z 16 członków i tyluż zastępców, przyczem 6 członków i ich zastępców mianuje Minister Skarbu na wniosek dyrektora izby skarbowej z pośród urzędników izby skarbowej i 2 członków i ich zastępców z pośród płatników; pozostałych członków i ich zastępców ustanawia Minister Skarbu na wniosek dyrektora izby skarbowej z grona płatników z pośród kandydatów”, a dalej, jak w projekcie.</u>
<u xml:id="u-108.37" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Proszę Panów Posłów, którzy są za tą poprawka aby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta.</u>
<u xml:id="u-108.38" who="#komentarz">(P. Michalak: Nie większość, Panie Marszałku, bo Chadecja siedziała)</u>
<u xml:id="u-108.39" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Proszę Panów, ażeby wstali raz jeszcze. Stoi większość, poprawka przyjęta.</u>
<u xml:id="u-108.40" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Dalej jest poprawka p. Wędziagolskiego. Proszę P. Sekretarza o jej odczytanie.</u>
<u xml:id="u-108.41" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">W ustępie czwartym zamiast słowa „wyznaczonym” wstawić „14-dniowym”.</u>
<u xml:id="u-108.42" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Proszę Panów Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta. W ten sposób art. 14 przyjęty.</u>
<u xml:id="u-108.43" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Do art. 15 i do dalszych aż do 18 włącznie niema poprawek, uważam je za przyjęte.</u>
<u xml:id="u-108.44" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Do art. 19 oprócz stylistycznej poprawki, którą uważam za przyjętą, jest poprawka p. Feldmana. Proszę P. Sekretarza o jej odczytanie.</u>
<u xml:id="u-108.45" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">W ostatnim ustępie po słowie „dokumentów” dodać „aktów, ksiąg i innych zapisków instytucji prywatnych i”, a po „art.” wstawić „36 i”.</u>
<u xml:id="u-108.46" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Proszę Panów Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta, a z nią i art. 19.</u>
<u xml:id="u-108.47" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Do art. 20 niema poprawek. Do art. 21 jest poprawka p. Sommersteina. Proszę P. Sekretarza o jej odczytanie.</u>
<u xml:id="u-108.48" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">W przedostatnim wierszu skreślić słowa „firm, spółek i zrzeszeń”, a wstawić „osób fizycznych i prawnych”.</u>
<u xml:id="u-108.49" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Art. 21 przyjęty w brzmieniu Komisji.</u>
<u xml:id="u-108.50" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Do art. 22 jest poprawka p. Sommersteina. Proszę P. Sekretarza o jej odczytanie.</u>
<u xml:id="u-108.51" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Dodać na końcu słowa „powołanych z grona płatników, względnie na propozycję organizacji”.</u>
<u xml:id="u-108.52" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta.</u>
<u xml:id="u-108.53" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Do art. 23 i 24 niema poprawek, uważam je za przyjęte.</u>
<u xml:id="u-108.54" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Do art. 25 jest poprawka p. Łypacewicza, która jest w druku. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-108.55" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Następuje poprawka p. Frostiga; również jest w druku. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-108.56" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Wreszcie jest poprawka p. Sommersteina. Proszę P. Sekretarza o jej odczytanie.</u>
<u xml:id="u-108.57" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Dodać na końcu ustęp: „Na członkach zarządów gminnych (magistratów) ciąży obowiązek zachowania tajemnicy (art. 19)”.</u>
<u xml:id="u-108.58" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta, a z nią i art. 25.</u>
<u xml:id="u-108.59" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Do art. 26 są w druku trzy poprawki posła Diamanda. Proszę Pp. Posłów, którzy są za pierwszą poprawką, ażeby wstali. Mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-108.60" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Proszę Panów Posłów, którzy są za drugą poprawką, ażeby wstali. Mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-108.61" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Proszę Panów Posłów, którzy są za trzecią poprawką, ażeby wstali. Mniejszość — poprawka odrzucona. Art. 26 przyjęty w brzmieniu Komisji.</u>
<u xml:id="u-108.62" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Do art. 27, 28, 29, 30 niema poprawek, uważam je za przyjęte.</u>
<u xml:id="u-108.63" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Do art. 31 jest poprawka p. Chełmońskiego. Proszę P. Sekretarza o jej odczytanie.</u>
<u xml:id="u-108.64" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">„płatnikowi zaś, który w pierwszym terminie płatności podatku zapłaci całą należność podatkową zgodnie z p. c) i d) art. 58, przyznaje się zniżkę w wysokości 5% całej należności podatkowej”.</u>
<u xml:id="u-108.65" who="#komentarz">(P. Wierzbicki: To jest dodatek, uzupełnienie)</u>
<u xml:id="u-108.66" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Jest to uzupełnienie do art. 31. Proszę Panów Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta. Uważam, że i stylistyczne poprawki do tego artykułu są przyjęte.</u>
<u xml:id="u-108.67" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Do art. 32 jest poprawka p. Rusinka. Proszę P. Sekretarza o jej odczytanie.</u>
<u xml:id="u-108.68" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">„Na poczet zaliczki, o której mowa w tym artykule, winni płatnicy w czasie od 10 listopada do dnia 10 grudnia 1923 r. uiścić bez oddzielnych zawiadomień:</u>
<u xml:id="u-108.69" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">I) podatnicy, płacący od 150000 mk. do 600000 mk. rocznie podatku gruntowego i budynkowego (ustawa z d. 15 czerwca 1923 r. Dz. Ust. Rz. P. nr 65 poz. 505) jednokrotną pełną kwotę tego podatku, przypadającą za pierwsze półrocze 1923 r.; płacący od 600,000 mk. do 1,000,000 mk. dwukrotną; płacący zaś ponad 1,000,000 mk. trzykrotną kwotę w ten sam sposób obliczoną;</u>
<u xml:id="u-108.70" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">II) płatnicy podatku przemysłowego: dwukrotną pełną kwotę podatku przemysłowego, przypadającego za pierwsze półrocze 1923 r. od przedsiębiorstw przemysłowych pierwszych sześciu kategorji i przedsiębiorstw handlowych pierwszych dwóch kategorji, oraz od samodzielnych wolnych zajęć zawodowych, i jednokrotną kwotę od przedsiębiorstw przemysłowych 7-ej kategorji i przedsiębiorstw handlowych 3-ej kategorji, oraz 6-krotną pełną kwotę roczną podatku obrotowego, przypadającego za r. 1923 od płatników tego podatku na górnośląskiej części województwa śląskiego”.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#SalomonWeinzieher">Proszę o głos w sprawie głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#JędrzejMoraczewski">Głos ma p. Weinzieher.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#SalomonWeinzieher">Cała ta zaliczka będzie pobierana od różnych kategorji płatników różnie. Wobec tego proszę o rozdzielenie głosowania w ten sposób, ażeby wydzielić zaliczkę od wolnych zawodów.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#WacławŁypacewicz">Proszę o głos w sprawie głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#JędrzejMoraczewski">Głos ma p. Łypacewicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#WacławŁypacewicz">Proszę o wydzielenie skali od rolników. Osobno każda kategorja.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#JędrzejMoraczewski">Wobec tego głosujemy najpierw nad pierwszym ustępem tej poprawki, który brzmi: „Na poczet zaliczki, o której mowa w tym artykule, winni płatnicy w czasie od 10 listopada do dnia 10 grudnia 1923 r. uiścić bez oddzielnych zawiadomień”.</u>
<u xml:id="u-115.1" who="#JędrzejMoraczewski">Proszę Posłów, którzy są za tą częścią poprawki, ażeby wstali. Stoi większość, ta część przyjęta.</u>
<u xml:id="u-115.2" who="#JędrzejMoraczewski">Teraz głosujemy osobno nad każdym ustępem. Ustęp I): „podatnicy, płacący od 150.000 mk. do 600,000 mk. rocznie podatku gruntowego i budynkowego (ustawa z dnia 15 czerwca 1923 r. Dz. Ust. Rz. P. nr 65 poz. 505) jednokrotną pełną kwotę tego podatku, przypadającą za pierwsze półrocze 1923 r.”. Proszę Posłów, którzy są za tym ustępem, ażeby wstali. Stoi większość, ten ustęp przyjęty.</u>
<u xml:id="u-115.3" who="#JędrzejMoraczewski">Teraz ustęp: „płacący od 600.000 mk do 1.000,000 marek — dwukrotną”. Proszę Posłów, którzy są za tą częścią poprawki, aby wstali. Większość, ta część przyjęta.</u>
<u xml:id="u-115.4" who="#JędrzejMoraczewski">„płacący zaś ponad 1,000,000 marek — trzykrotną kwotę w ten sam sposób obliczona”. Proszę Posłów, którzy są za tą częścią poprawki, ażeby wstali. Stoi większość, i ta część przyjęta.</u>
<u xml:id="u-115.5" who="#JędrzejMoraczewski">Ustęp II) poprawki poddaję w całości pod głosowanie z opuszczeniem słów: „oraz od samodzielnych wolnych zajęć zawodowych”, które poddam pod głosowanie osobno. Kto jest za tym ustępem, zechce wstać. Większość, ustęp przyjęty. Kto jest za słowami „oraz od samodzielnych wolnych zajęć zawodowych”, zechce wstać. Stoi większość, i te słowa przyjęte. W ten sposób art. 32 został uzupełniony i w tem brzmieniu przyjęty.</u>
<u xml:id="u-115.6" who="#JędrzejMoraczewski">Od art. 33 do 37 włącznie niema poprawek, uważam je za przyjęte.</u>
<u xml:id="u-115.7" who="#JędrzejMoraczewski">Do art. 38 jest poprawka p. Wasyńczuka, która jest w druku. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-115.8" who="#JędrzejMoraczewski">Następnie jest poprawka p. Feldmana. Proszę P. Sekretarza o jej odczytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">W ostatnim ustępie po słowie „pokrewieństwa” dodać „i powinowactwa”, a zamiast wyrazu „karnych” napisać „postępowania karnego”.</u>
<u xml:id="u-116.1" who="#komentarz">(P. Wierzbicki: Proszę o oddzielne głosowanie każdej części)</u>
<u xml:id="u-116.2" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Proszę Posłów, którzy są za pierwszą częścią, ażeby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Proszę Posłów, którzy są za drugą częścią, ażeby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta.</u>
<u xml:id="u-116.3" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Do tego artykułu jest jeszcze poprawka p. Sommersteina. Proszę P. Sekretarza o jej odczytanie.</u>
<u xml:id="u-116.4" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Ustęp drugi otrzymuje brzmienie: „Osób, które wedle ustaw o postępowaniu karnem zwolnione są od zeznań, nie można zmusić do zeznań”.</u>
<u xml:id="u-116.5" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość. poprawka odrzucona. W ten sposób art. 38 załatwiony.</u>
<u xml:id="u-116.6" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Do art. 39 jest poprawka p. Moraczewskiego, którą Panowie mają w druku, ażeby skreślić drugi ustęp. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Art. 39 przyjęty w brzmieniu Komisji.</u>
<u xml:id="u-116.7" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Do art. 40 i dalszych do 45 włącznie niema poprawek. Następnie jest poprawka, ażeby wstawić nowy artykuł między art. 45 a 46. Jest to poprawka p. Moraczewskiego, którą Panowie mają w druku. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-116.8" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Dalej niema poprawek aż do art. 50. Do art. 50 jest poprawka p. Feldmana, która jest w druku. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Art. 50 przyjęty w brzmieniu Komisji.</u>
<u xml:id="u-116.9" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Do art. 51 niema poprawek. Do art. 52 jest poprawka p. Sommersteina. Proszę P. Sekretarza o jej odczytanie.</u>
<u xml:id="u-116.10" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Skreślić w pierwszem zdaniu słowo „nadzwyczajnych”, a wstawić w to miejsce: „od woli płatnika niezależnych”.</u>
<u xml:id="u-116.11" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-116.12" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Do art. 53 i dalszych do 57 włącznie niema poprawek. Do art. 58 są dwie poprawki, będące w druku. Najpierw poddam pod głosowanie poprawkę p. Pączka. Proszę Posłów, którzy są za ta poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Następnie jest poprawka p. Moraczewskiego.</u>
<u xml:id="u-116.13" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-116.14" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Następnie do p. b) jest poprawka p. Rusinka. Proszę P. Sekretarza o jej odczytanie.</u>
<u xml:id="u-116.15" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Po p. b) wstawić zdanie: „w razie udowodnionej niemożności zapłacenia podatku majątkowego w całości lub w części gotówką, pod a tek może być wpłacony:” Wicemarszałek Moraczewski: Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta.</u>
<u xml:id="u-116.16" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Do p. c) jest poprawka pp. Łypacewicza, Michalaka i Moraczewskiego. Poprawka ta znajduje się w druku. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-116.17" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Do p. d) jest poprawka p. Łypacewicza. będąca w druku. Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-116.18" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Jest jeszcze poprawka p. Diamanda. Proszę tych Pp. Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Mniejszość, poprawka odrzucona. Art. 58 z poprawką p. Rusinka przyjęty.</u>
<u xml:id="u-116.19" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Do art. 59 jest poprawka p. Feldmana, będąca w druku i uzupełnienie jej w piśmie. Poddano pod głosowanie poprawkę, będącą w druku; jeżeli upadnie, tem samem upadnie i uzupełnienie. Proszę Parów Posłów, którzy są za tą poprawką, żeby wstali. Mniejszość, poprawka odrzucona, jak również poprawka do tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-116.20" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Do ustępu ostatniego jest poprawka p. Łypacewicza, która jest w druku. Proszę Panów Posłów, którzy są za nią, żeby wstali. Mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-116.21" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Następnie jest poprawka p. Feldmana do ustępu 3, która jest w druku. Proszę tych Panów, którzy są za tą poprawką, żeby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Art. 59 przyjęty w brzmieniu Komisji.</u>
<u xml:id="u-116.22" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Do art. 60 jest poprawka p. Diamanda, która stała się bezprzedmiotową. Do art. 64 poprawka również bezprzedmiotowa. Do art. 61, 62, 63, 64 poprawek wobec tego niema.</u>
<u xml:id="u-116.23" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Do art. 65 jest poprawka p. Chelmońskego. Proszę P. Sekretarza o jej odczytanie.</u>
<u xml:id="u-116.24" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Na końcu dodać: „płatnikom zaś, którzy uiszcza na powyższych zasadach podatek zgodnie z p. c) i d) art. 58, przyznaje się zniżkę w wysokości 5% całej należności podatkowej”.</u>
<u xml:id="u-116.25" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Wicemarszałek Moraczewski. Proszę Panów Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta, a z nią art. 65.</u>
<u xml:id="u-116.26" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Do art. 66 i 67 niema poprawek. Do art. 68 jest poprawka p. Sanojcy. Proszę P. Sekretarza o jej odczytanie.</u>
<u xml:id="u-116.27" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Dodać następujący ustęp: „Minister Skarbu jest również władny przyznać ulgi odpowiednie dotkniętym w wielkim stopniu klęskami elementarnemi płatnikom, posiadającym do 30,000 franków złotych majątku”.</u>
<u xml:id="u-116.28" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Proszę Panów Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-116.29" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Do art. 69 poprawek niema. Do art. 70 jest poprawka p. Sommersteina. Proszę P. Sekretarza o jej odczytanie.</u>
<u xml:id="u-116.30" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Skreślić słowa „albo przedstawi w zeznaniu niezupełne dane (art. 26)” Wicemarszałek Moraczewski: Proszę Panów Posłów, którzy są za tą poprawką, ażeby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-116.31" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Do art. 71, 72 i 73 niema poprawek. Do art. 74 jest poprawka p. Sommersteina. Proszę P. Sekretarza o jej odczytanie.</u>
<u xml:id="u-116.32" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">W ustępie pierwszym po słowie „podkomisji” wstawić słowa „członkowie zarządów gminnych (magistratu)”.</u>
<u xml:id="u-116.33" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Proszę Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi większość, poprawka przyjęta, a z nią i art. 74.</u>
<u xml:id="u-116.34" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Od art. 75 do 84 włącznie poprawek niema. Do art. 85 jest poprawka p. Sommersteina. Proszę P. Sekretarza o jej odczytanie.</u>
<u xml:id="u-116.35" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">W ustępie drugim skreślić słowa: „ktokolwiek z jego domowników”. W razie nie przejścia tej poprawki wstawić po słowach „ktokolwiek z jego” słowo „dorosłych”.</u>
<u xml:id="u-116.36" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Proszę Panów Posłów, którzy są za pierwsza poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Proszę Panów Posłów, którzy są za poprawka ewentualną, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-116.37" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Do art. 86 niema poprawek. Do art. 87 jest poprawka p. Moraczewskiego, która jest w druku. Proszę Panów Posłów, którzy są za ta poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona.</u>
<u xml:id="u-116.38" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Do tego samego artykułu jest poprawka p. Frostiga, która jest w druku. Proszę Panów Posłów, którzy są za tą poprawką, aby wstali. Stoi mniejszość, poprawka odrzucona. Art. 87 przyjęty w brzmieniu Komisji, tak samo i art. 88.</u>
<u xml:id="u-116.39" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Do art. 89 jest poprawka p. Łypacewicza, aby artykuł ten skreślić.</u>
<u xml:id="u-116.40" who="#komentarz">(P. Łypacewicz: Prosimy o imienne głosowanie)</u>
<u xml:id="u-116.41" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Jest wniosek o imienne głosowanie nad tą poprawką. Proszę Posłów, którzy popierają ten wniosek, aby wstali. Wniosek formalny jest dostatecznie poparty. Zarządzam imienne głosowanie. Proszę Posłów, którzy są za poprawką p. Łypacewicza, ażeby oddali kartki z napisem „tak”, którzy są przeciw poprawce — kartki z napisem „nie”.</u>
<u xml:id="u-116.42" who="#komentarz">(Po obliczeniu głosów)</u>
<u xml:id="u-116.43" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">Wynik głosowania jest następujący: za poprawką posła Łypacewicza głosowało posłów 95, przeciw 139. Wniosek upadł. Do pozostałych artykułów niema poprawek, uważam je za przyjęte.</u>
<u xml:id="u-116.44" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">W ten sposób uważam, że cała ustawa została przyjęta w drugiem czytaniu wraz z tytułem i poprawkami, uchwalonemi w głosowaniu i temi, które p. sprawozdawca odczytał jako stylistyczne, zgłoszone przez Rząd i przez biuro Sejmu. P. sprawozdawca stawia wniosek o trzecie czytanie. Nie słyszę sprzeciwu. Izba jednomyślnie się zgadza, ażeby przystąpić do trzeciego czytania. Zanim jednak przystąpimy do trzeciego czytania zarządzam przerwę do godz. 5 min. 30, ażeby panowie posłowie mogli ewentualnie zgłaszać swoje poprawki, mianowicie, w ciągu pierwszych 20 minut proszę zgłosić na ręce p. dyrektora kancelarji wnioski, które Panowie zamierzają podtrzymać.</u>
<u xml:id="u-116.45" who="#AleksanderSerwacyNiedbalski">(Koniec posiedzenia o godz. 4 min. 40 po poł.).</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>