text_structure.xml 51.2 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczacyposelBronislawDutka">Otwieram posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Witam panie i panów posłów. Witam pana ministra Tadeusza Jarmuziewicza, sekretarza stanu w Ministerstwie Infrastruktury. Witam zaproszonych gości. Witam dyrektora Departamentu Transportu Drogowego, pana Andrzeja Bogdanowicza. Witam nadkomisarza Adama Jasińskiego, który reprezentuje Biuro Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji. Witam przedstawicieli Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej. Witam radcę ministra, pana Adama Czerwińskiego oraz konsultanta z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczacyposelBronislawDutka">Dzisiejszy porządek obrad obejmuje zaopiniowanie dla Komisji Infrastruktury rządowego projektu ustawy o kierujących pojazdami (druk nr 2879). Rozumiem, że tę ustawę przedstawi nam ktoś reprezentujący rząd. Widzę, że pan minister Jarmuziewicz chwyta już za mikrofon. Ze strony Komisji opinię przedstawi pan poseł Jan Kochanowski. Oczywiście odbędziemy nieograniczoną dyskusję na ten temat. Padło pytanie, skąd jest ta zielona maskotka. Otóż jest to prezent gminy Ustka dla Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. To nie jest nowy symbol PSL. Mówię o tym, żeby sprawa była jasna. Proszę bardzo, pan minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieInfrastrukturyTadeuszJarmuziewicz">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Ja również czułem się zaintrygowany tą maskotką. Wysoka Komisjo, chciałbym przedstawić ustawę o kierujących pojazdami i poprosić o opinię w tej sprawie. Dotychczas w Prawie o ruchu drogowym mieliśmy taką sytuację, że wszystkie przepisy dotyczące samochodów, bezpieczeństwa na drodze oraz problematyki kierujących pojazdami znajdowały się w jednym akcie. W związku z tym, że mamy obowiązek wdrożenia dyrektywy unijnej 206/126 dotyczącej uporządkowania systemu praw jazdy w Polsce, jednocześnie chcemy stworzyć odrębną ustawę, która dotyczyłaby problematyki związanej z kierującymi pojazdami – uprawnienia do kierowania, sposoby szkolenia oraz sposób egzaminowania. Chodzi tutaj o całość problematyki związanej z kierującymi pojazdami. Zabiegamy o opinię Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej, dlatego że istnieje pakiet problemów związanych z tą ustawą. Te problemy są związane z samorządami terytorialnymi. Chodzi o wydawanie uprawnień do kierowania pojazdami przez starostów oraz prowadzenie rejestru działalności przez starostów. Dotyczy to także bardzo modnego ostatnio tematu związanego z wojewódzkimi ośrodkami ruchu drogowego. Organem założycielskim tych ośrodków jest marszałek. Towarzyszą temu również inne problemy. W związku z tym ustawa ta w sposób oczywisty musiała być państwu przedstawiona. Jeżeli państwo są zainteresowani, to mogę w telegraficznym skrócie przedstawić zawartość tej ustawy. Nie wiem jednak, czy będą państwa interesować inne kwestie z wyjątkiem problematyki związanej z samorządami terytorialnymi. Gdyby były pytania, to oczywiście na nie odpowiem. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczacyposelBronislawDutka">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę, pan poseł Jan Kochanowski, przewodniczący podkomisji stałej do spraw finansów samorządowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselJanKochanowski">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, panie ministrze, projekt ustawy zawarty w druku nr 2879 o kierujących pojazdami jest dosyć obszerny. Gdybyśmy chcieli omawiać ten projekt w całości, to myślę, że spędzilibyśmy tutaj parę dobrych godzin. Rzeczywiście trzeba stwierdzić, że, tak jak to jest napisane w uzasadnieniu, projekt ten wychodzi naprzeciw tym negatywnym zjawiskom związanym z procesem uzyskiwania uprawnień. Ponadto, jak wspomniał pan minister, projekt ten wdraża postanowienia dyrektywy Parlamentu Europejskiego. To jest fakt i trzeba przyznać, że projekt spełnia te warunki. Można również powiedzieć, że w praktyce projekt ten utrzymuje dotychczasowe rozwiązania, które nigdy nie budziły zastrzeżeń przy ich stosowaniu. Jednocześnie wprowadza on nowe rozwiązania, które są stosowane w państwach Unii Europejskiej. Można to zauważyć, szczególnie jeżeli chodzi o uprawnienia do prowadzenia pojazdów. Należy również podkreślić, że projekt ten był szeroko konsultowany. Skoro jesteśmy na posiedzeniu Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej, to trzeba powiedzieć, że projekt ten został przekazany m.in. Unii Metropolii Polskich, Związkowi Powiatów Polskich oraz Związkowi Miast Polskich. Fakt, że projekt ten był na bieżąco konsultowany, jest bardzo dobrą wiadomością. Co ważniejsze, projekt ten uzyskał pozytywna opinię Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, co jest dla nas bardzo istotne. Chodzi o to, że nie chcielibyśmy wyręczać w tych działaniach samorządowców, którzy bezpośrednio pracowali przy tej ustawie.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PoselJanKochanowski">Chciałbym także powiedzieć, że dotychczasowy nadzór powiatów i województw nie zostaje w żaden sposób ograniczony. W związku z tym nie budzi to zastrzeżeń w zakresie ośrodków szkolenia, jak i wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego. Natomiast mogę tutaj powiedzieć, że skutki finansowe dla powiatów i województw nie są jednoznacznie określone. Oznacza to, że nie jest tam jednoznacznie określone, jakie to mogą być kwoty oraz ile należy przeznaczyć dodatkowo środków w danym powiecie na zadania, które przypadną im w udziale. W związku w tym postulujemy, aby w dalszych pracach określić to precyzyjnie i dokładnie. Chodzi o to, żeby po wprowadzeniu tej ustawy samorządy powiatowe i wojewódzkie nie musiały dopłacać do tego interesu. W praktyce pokazujemy, że każde nowe zadanie, które otrzymują samorządy, w pierwszej fazie nic nie kosztują, a później okazuje się, że jednak samorządy muszą dokładać do zadań nałożonych na nie przez parlament. To jest taka uwaga, żeby na dalszym etapie prac odnieść się do tego zagadnienia i znaleźć rozwiązania, które nie budziłyby zastrzeżeń. W związku z tym, w imieniu Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej proponuję zaopiniować ten projekt pozytywnie. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PrzewodniczacyposelBronislawDutka">Dziękuję bardzo. Mamy czas na dyskusję. Proszę bardzo, pan poseł Rębek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselJerzyRebek">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Szanowni państwo, panie ministrze. Mam kilka pytań, które odnoszą się do tego tematu. Na stronie szóstej uzasadnienia czytamy, że „oceniając dotychczasowe doświadczenia z wychowaniem komunikacyjnym realizowanym w szkołach podstawowych, możemy stwierdzić, że po początkowych sukcesach związanych z wprowadzeniem tego tematu do zajęć szkolnych nastąpiła swoista stagnacja spowodowana wieloma czynnikami, wśród których na pierwszym miejscu można wymienić brak przygotowania merytorycznego kadry nauczycielskiej”. W takim razie, chciałbym się dowiedzieć, kto był odpowiedzialny za wdrażanie tego programu? Chodzi o to, żeby uniknąć podobnych zjawisk w przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PoselJerzyRebek">Ponadto na stronie siódmej uzasadnienia jest napisane, że „koszty organizacji tych zajęć ponoszone będą przez te ośrodki, w przypadku wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego z wypracowanego przez te ośrodki zysku, który zgodnie z przepisami ustawy – Prawo o ruchu drogowym ma być przeznaczany na bezpieczeństwo ruchu drogowego, a w przypadku pozostałych ośrodków na zasadzie porozumień, co stanowić będzie dodatkową promocję i reklamę dla tych ośrodków”. Obawiam się, że może to nie wystarczyć do skutecznego zmotywowania tych ośrodków do prowadzenia działań, o których jest mowa w projekcie ustawy. Chciałbym się dowiedzieć, jakie zdanie w tej sprawie ma pan minister.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PoselJerzyRebek">Z kolei na stronie ósmej uzasadnienia czytamy, że przez cały okres próbny, który trwa dwa lata kierowca jest poddany szczególnemu nadzorowi polegającemu m.in. na tym, że: okres próbny przedłużany jest po popełnieniu dwóch wykroczeń przeciwko bezpieczeństwu w ruchu drogowym. W związku z tym chciałbym się zapytać, na jaki okres będzie przedłużany ten okres próbny? Proszę wybaczyć, ale z tekstu jest to bardzo trudne do wywnioskowania. Właśnie dlatego chciałbym uzupełnić swoją wiedzę i dowiedzieć się, na jaki okres następuje to przedłużenie.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#PoselJerzyRebek">Mam jeszcze dwa zagadnienia, które przedstawię za moment. Jedno z nich dotyczy kwestii zawartej na stronie siedemnastej uzasadnienia. Chodzi tutaj o kwestię wprowadzenia administracyjnego okresu ważności wydawanych praw jazdy. Tutaj są określone dwa terminy. Dla jednej kategorii jest to piętnaście lat, a dla drugiej pięć lat. W związku z tym mam pytanie. Chciałbym się dowiedzieć, co z obecnymi prawami jazdy, które posiadamy i które są wydane na czas nieokreślony.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#PoselJerzyRebek">Kolejne zagadnienie dotyczy kursu reedukacyjnego. Mówi się, że osoby, które uzyskały dwadzieścia cztery punkty, będą kierowane na ten kurs reedukacyjny. Natomiast ja chciałbym się dowiedzieć, czy ten kurs będzie zakończony jakimś egzaminem, czy też sama obecność na tym kursie wystarczy do spełnienia określonych w ustawie kryteriów. Chciałbym także wyrazić pewną wątpliwość dotyczącą kosztów związanych z tym kursem. W ustawie koszty te zostały ustalone na poziomie dwustu złotych za udział w kursie. To jest maksymalna kwota. Powiem szczerze, że mam wątpliwości, czy dwieście złotych jest kwotą, która będzie działała prewencyjnie i odstraszająco. Moje obawy są tutaj spore.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#PoselJerzyRebek">Podzielę się również z państwem moimi przemyśleniami dotyczącymi przepisu, który odnosi się do kierowców kierujących pojazdami mechanicznymi w stanie nietrzeźwości. Ci kierowcy również mają być kierowani na kurs reedukacyjny. Proszę mi wybaczyć, ale teraz wykroczę nieco poza zakres ustawy. Pozostanę jednak w duchu tej ustawy, ponieważ ona również ma za zadanie przeciwdziałać zjawiskom w postaci ogromnej liczby zdarzeń, w wyniku których tak wiele osób traci życie na polskich drogach. Oczywiście mamy temu zapobiegać. Z tego co pamiętam, to Kodeks wykroczeń mówi o tym, że osoba, która kieruje pojazdem pod wpływem alkoholu, ale jednocześnie jego zawartość nie przekracza 0,5 promila alkoholu we krwi, może być ukarana grzywną do pięciu tysięcy złotych (podkreślam, że kwota ta wacha się od dwudziestu złotych do pięciu tysięcy złotych). Dodatkowo można wobec niej zastosować karę aresztu do trzydziestu dni oraz oczywiście zakaz prowadzenia pojazdów od sześciu miesięcy do trzech lat. Osobiście się z tym zgadzam. Jednak Kodeks karny odnosi się do przestępców, a więc osób, którym udowodniono winę polegającą na prowadzeniu pojazdu mechanicznego przy zawartości alkoholu powyżej 0,5 promila. Takie osoby będą karane przez sąd karny. W tym przypadku będzie zastosowana kara polegająca na ustaleniu kary grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności. Oczywiście będzie to także związane z zatrzymaniem prawa jazdy nawet na okres do dziesięciu lat.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#PoselJerzyRebek">Panie ministrze, szanowni państwo posłowie, muszę wyrazić swój sprzeciw. Jeżeli w przypadku wykroczenia osoba może być ukarana mandatem do pięciu tysięcy złotych, to czy w przypadku przestępstwa ta kara grzywny nie powinna czasami zaczynać się od pięciu tysięcy złotych? To by było obligatoryjne. W tej chwili sąd rozpatrując taką sprawę bierze pod uwagę sytuację finansową oraz osobistą takiej osoby. Należy jednak pamiętać, że jest to osoba, która popełnia ewidentne przestępstwo pod wpływem alkoholu. Tak na dobrą sprawę, to sąd może jedynie wymierzyć takiej osobie bardzo niską karę pieniężną. Oczywiście dodatkowo sąd wymierza jakąś karę pozbawienia wolności w zawieszeniu na kilka lat. Proszę państwa, w moim przekonaniu jest to błędne rozumowanie. My nie pozbędziemy się tych dziesiątków tysięcy pijanych kierowców na drogach, jeżeli nie będzie skutecznej walki z tym zjawiskiem. Myślę, że ten czynnik ekonomiczny może mieć tutaj ogromne znaczenie. Przepraszam, że wykraczam poza zakres tego projektu, ale ta kwestia utrzymuje się w duchu tej ustawy. Panie ministrze, proponuję, abyśmy rozważyli zwiększenie tych dolegliwości finansowych. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PrzewodniczacyposelBronislawDutka">Dziękuję bardzo. Żeby nasza dyskusja nie wymknęła się spod kontroli, chciałbym zwrócić uwagę, że Komisja Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej ma zaopiniować pozytywnie lub negatywnie projekt ustawy. Możemy również wstrzymać się z zaopiniowaniem projektu. Możliwe jest także zaopiniowanie pozytywne lub negatywne z dodaniem uwag. Chodzi głównie o to, żeby koncentrować się nad wnioskami, które ujmiemy ostatecznie w uwagach. Jeżeli będą to uwagi natury ogólnej do wzięcia pod uwagę w przyszłości, to będzie to coś innego. Natomiast jeżeli my chcemy, aby to znalazło się w opinii, to musimy to zdecydowanie podnieść. Czasu mamy dosyć dużo, ponieważ sala jest zarezerwowana do 17.00 lub 18.00. W związku z tym mamy czas na spokojną dyskusję. Proszę bardzo, pani poseł Anna Paluch. Następnie głos zabierze pani poseł Ciemniak. Na końcu na pytania odpowiedzą pan minister i pan dyrektor. Proszę bardzo, pani poseł Paluch.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselAnnaPaluch">Panie przewodniczący, z góry chciałabym się usprawiedliwić i powiedzieć, że nie będę mogła brać udziału w całej dyskusji, ponieważ w sąsiedniej sali właśnie zaczyna się posiedzenie Komisji Infrastruktury, na które będę musiała się udać. Korzystając jednak z faktu, że Komisja Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej dyskutuje nad tym projektem ustawy, chciałabym zadać dwa pytania. Jedno z nich dotyczy art. 108, czyli konieczności wymiany wydanych na podstawie dotychczas obowiązującej ustawy praw jazdy. Projekt ustawy jest dosyć spory, ale chciałabym usłyszeć, jakie argumenty ostatecznie zdecydowały o wymianie tych praw jazdy. Tam mówi się o harmonogramie ustalanym przez starostę. Czy nie byłoby prościej wprowadzić rozwiązanie, w myśl którego prawa jazdy, które zostały wydane zachowują ważność do końca okresu, na jaki zostały wydane? Z tego co wiemy, to również jest ograniczony czas. Trzeba pamiętać, ilu jest w Polsce kierowców i jakie to pociągnie za sobą koszty.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PoselAnnaPaluch">Jest jeszcze jedna kwestia, która jest nieco luźniej związana z problematyką tej ustawy. Chodzi o kwestię dotyczącą kierowców samochodów ciężarowych. Jeżeli dobrze pamiętam, to w obowiązujących przepisach były określone konkretne warunki uzyskania takiego uprawnienia. Chodziło o to, że zanim taka młoda osoba uzyskała uprawnienia do kierowania samochodem ciężarowym, to jej kariera zawodowa musiała trwać na tyle długo, żeby osiągnęła ona należyty wiek. Wszyscy jesteśmy kierowcami i jeżdżąc po drogach widzimy, co się dzieje. Myślę, że Policja dysponuje tutaj najlepszymi danymi statystycznymi. Generalnie pogląd jest taki, że często za kierownicę dużych samochodów ciężarowych trafiają osoby w zbyt młodym wieku. W tym przypadku nadmierna brawura tych kierowców jest częstą przyczyną tych wypadków, ponieważ oni czują się trochę jak Robert Kubica za kierownicą swojego bolidu. Chciałabym się dowiedzieć, czy rozważano możliwość powrotu do przepisów, które spowodują, że osoby w wieku dwudziestu lat nie będą szalały ciężarówkami. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PrzewodniczacyposelBronislawDutka">Dziękuję bardzo. Proszę bardzo, pani poseł Ciemniak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselGrazynaCiemniak">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Panie ministrze. Szanowna Komisjo. Chciałabym zapytać, czy ten projekt w pełni wdraża unijną dyrektywę. Często jest tak, że wdrażamy dyrektywę do polskiego prawa, a później okazuje się, iż konieczna jest nowelizacja tej ustawy. Interesuje mnie, czy przedstawiony projekt w całości wyczerpuje przepisy, które mają być wdrożone do polskiego prawa. Uważam, że dobrze się stało, iż będzie odrębna ustawa, która będzie dotyczyć kierujących pojazdami. Natomiast chciałabym usłyszeć od pana ministra dwie konkretne odpowiedzi. Po pierwsze, jakie nowe obowiązki będą mieli starostowie i powiaty, z punktu widzenia organizacyjnego i technicznego. Ponadto interesuje mnie skąd będą finansowane te nowe obciążenia finansowe. Po drugie, jakie nowe obowiązki i koszty nakładamy tą ustawą na kierujących pojazdami. Chodzi o koszty, które będzie musiał ponieść obywatel Polski. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PrzewodniczacyposelBronislawDutka">Dziękuję bardzo. Proszę bardzo, pan minister. Ewentualnie pan minister zdecyduje, kto ma odpowiedzieć na pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#SekretarzstanuwMITadeuszJarmuziewicz">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Szanowni państwo, my rozmawiamy w bardzo znaczącym momencie. Mianowicie rozmawiamy w sytuacji, kiedy pierwszy raz od lat mamy drastyczny spadek zabitych na drogach. Oczywiście jest to zasługa kilku poprzednich rządów. W 2008 roku na drogach zginęło pięć tysięcy czterysta osób. Z kolei w 2009 roku zginęło już cztery tysiące pięćset osób. To wynika z czynności, które były stopniowo realizowane przez kolejne rządy. Przykładem może być budowanie infrastruktury służącej spowalnianiu potoku samochodów oraz kładzenie większego nacisku na kształcenie kierowców. Dotyczy to także systemów radarowych, niezależnie od tego, czy te skrzynki były pełne, czy też puste. Wszystkie te element złożyły się na spadek śmiertelności na drogach. W związku z tym ta ustawa świetnie wpisuje się w te działania. W ustawie chcemy położyć szczególny nacisk na to, jak ci kierowcy mają być wyszkoleni i jak to egzekwować. Można więc powiedzieć, że wchodzimy w tę problematykę w dobrym momencie.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#SekretarzstanuwMITadeuszJarmuziewicz">Podam jeszcze jeden polityczny argument, mimo że nikt o to nie pytał. Szanowni państwo, ustawa ta jest w dużej części powieleniem tego, czego nie zdążył zrobić poprzedni Sejm. Prace nad tym projektem szły bardzo dobrze. W 2007 roku projekt był już na etapie drugiego czytania. Około dziewięćdziesięciu kliku procent obecnej ustawy jest powtórzeniem wcześniejszego projektu.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#SekretarzstanuwMITadeuszJarmuziewicz">Proszę sobie wyobrazić, że na niektóre pytania będę w stanie odpowiedzieć sam. Zacznę od pytań pana posła Rębka. Do tej pory za wychowanie komunikacyjne odpowiadał Minister Edukacji Narodowej. Powiem tak, żadnemu z poprzednich ministrów nie udało się doprowadzić do poziomu, który został założony. Panie pośle, powiem szczerze, że nie bardzo wiem, dlaczego to się nie udaje. Wiele razy rozmawiałem na ten temat z kolejnymi ministrami. Jestem posłem już czwartą kadencję i miałem czas, żeby się temu przyjrzeć. To jest dziwne, ponieważ wszyscy chcą dobrze, a jednak to nie wychodzi. Nie znam odpowiedzi na to pytanie. Oczywiście jestem otwarty na propozycje. Możemy wpisać literalnie do projektu, jak ma być ułożone wychowanie komunikacyjne. My jesteśmy otwarci na propozycje. Proszę zauważyć, że to jest projekt, a nie ustawa. Jeżeli ze strony państwa posłów padną twarde propozycje określające, jak to wyegzekwować w szkolnictwie powszechnym, to my jesteśmy gotowi do rozmów na ten temat. Panie dyrektorze, nie wiem, czy określiliśmy to do końca. Pan poseł pytał, o jaki okres zostanie przedłużony okres próbny, w przypadku popełnienia tych dwóch wykroczeń. Panie pośle, ten okres zostanie przedłużony do dwóch lat. Ma być tak, że ten kierowca musi jeździć dwa lata bez wykroczeń. To jest taki bufor. To, że do tej pory kierowca jeździł bez wykroczeń, a teraz popełni dwa wykroczenia, to się nie liczy. W tym przypadku liczymy od nowa i to są te dwa lata. To jest taki mechanizm. To musi być uciążliwe, żeby w tym pierwszym okresie kierowcy czuli respekt. Co tu dużo mówić, wracam do tych danych statystycznych.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#SekretarzstanuwMITadeuszJarmuziewicz">Część z państwa posłów pytała o wymianę praw jazdy. Mamy na to czas do 2033 roku. To jest bardzo długi okres. Jest to także pochodna dyrektywy. Myśmy tego sami nie wymyślili. Z kolei do 2013 roku musimy wydać wzór nowego prawa jazdy. Również od 2013 roku będą wydawane nowe dokumenty. To będzie bardzo długotrwały proces. Nie będzie temu towarzyszyć żadna burza administracyjna, szczególnie na poziomie starostów. To będzie stopniowo ewoluowało, dlatego też nie będzie tak uciążliwe.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#SekretarzstanuwMITadeuszJarmuziewicz">Pan poseł mówił, że kursy reedukacyjne za punkty i alkohol są za tanie. Proszę składać propozycje. My naprawdę jesteśmy otwarci. Jeżeli to ma być uciążliwe i ma stanowić element walki z tym, co dzieje się na drogach, to oczywiście może to kosztować więcej. Rozumiem pana tok myślowy. To zadziała dopiero wtedy, gdy zaboli. Taki jest mechanizm. My jesteśmy otwarci na propozycje. Jeżeli państwo zgłosicie uwagi, to my oczywiście je rozpatrzymy. Pytano mnie również o wysokość kar. Nie pamiętam dokładnie pytania, ale zapisałem sobie, że jesteśmy otwarci. Jeżeli w innych miejscach mówimy o sposobie karania kierowców, to tutaj nie ma limitów. Zdaję mi się, że pan zadał pytanie dotyczące zwiększenia odpowiedzialności. Pan miał bardzo bogatą wypowiedź. Za moment poproszę pana dyrektora Bogdanowicza o udzielenie odpowiedzi na te pytania.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#SekretarzstanuwMITadeuszJarmuziewicz">Pani poseł Paluch, gdy mówiłem o wymianie dokumentów, to patrzyłem na panią, ponieważ to pani zadała to pytanie. Mam nadzieję, że usatysfakcjonowałem panią moją wypowiedzią. Pani pytała jeszcze o kwalifikacje kierowców. Obecnie wygląda to tak, że w ciągu ostatnich dwóch miesięcy weszły w życie dwie ustawy. Pierwsza z tych ustaw to ustawa o transporcie drogowym. Z kolei druga ustawa to tzw. ustawa kryzysowa dla branży transportowej, w której załatwiamy dwie sprawy. Zdobycie prawa jazdy kategorii C wcale nie znaczy, że osoba, która je uzyskała, jest kierowcą zawodowym. Na chwilę obecną każdy musi odbyć odpowiednie szkolenie. Jeżeli taka osoba była wcześniej kierowcą, to wówczas ten kurs obejmuje sto czterdzieści godzin. Natomiast jeżeli osoba nie posiadała wcześniej uprawnień do prowadzenia pojazdów, to wówczas obowiązkowo kurs obejmuje dwieście osiemdziesiąt godzin szkolenia wstępnego, aby uzyskać tytuł kierowcy zawodowego. Czyli my tutaj tworzymy obowiązek doszkolenia. Pani poseł, nie wystarczy zdobyć kategorii C. Trzeba jeszcze odbyć ten kurs. To jest nasz pomysł, jak odepchnąć wiek kierowcy, o którym pani wspomniała. Ten wiek osiemnastu lat jest jedynie teoretycznym założeniem. Najpierw trzeba skończyć osiemnaście lat, żeby móc przystąpić do kursu. Z kolei kurs na kategorię C trwa kilka miesięcy. Załóżmy taki wariant drakoński. Wówczas taka osoba jest już przed dziewiętnastym rokiem życia. Następnie ten człowiek musi odbyć szkolenie, które obejmuje dwieście osiemdziesiąt godzin. To potrwa około roku. W związku z tym mówimy o człowieku, która ma co najmniej dwadzieścia lat. Tak to będzie wynikało z prawa. Natomiast w rzeczywistości, jeżeli właściciel mający auta, które są warte miliony złotych, odważy się dać taki samochód dwudziestolatkowi, to jest to już od nas niezależne. W tym wszystkim musi być jeszcze rozsądek. Pani poseł, staram się pokazać, w jaki sposób my się przed tym bronimy. Wprowadziliśmy tutaj obowiązek szkolenia wstępnego. Oznacza to, że nie wystarczy mieć prawo jazdy. To nie jest warunek, z którym można wejść na rynek. Musi się odbyć długie szkolenie, które obejmuje m.in. zajęcia w warunkach specjalnych na płytach poślizgowych. W tej chwili wydaliśmy wykaz warunków, jakim muszą odpowiadać symulatory do nauki jazdy, które są używane w ramach tego kursu. Nie jesteśmy bezczynni. My naprawdę nie chcemy przegapić tej dobrej koniunktury w postaci spadku śmiertelności na drogach.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#SekretarzstanuwMITadeuszJarmuziewicz">Pani poseł Ciemniak pytała, czy ta ustawa w całości realizuje dyrektywę unijną. Pani poseł, staraliśmy się zrobić wszystko jak najlepiej. Prawda jest taka, że to wszystko wyjdzie w praniu. Jak pani widzi, projekt nie jest najmniejszy. Jeżeli się okaże, że coś przeoczyliśmy, to na pewno do tego wrócimy. Dzisiaj odpowiadam pani w dobrej wierze i mówię, że cała dyrektywa jest wdrażana. Pytała pani także o nowe obowiązki, które są nakładane na starostę oraz obowiązki nakładane na kierujących pojazdami. Panie dyrektorze, proszę o pomoc.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PrzewodniczacyposelBronislawDutka">Proszę bardzo, pan dyrektor Bogdanowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#DyrektorDepartamentuTransportuDrogowegoMIAndrzejBogdanowicz">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, szanowni państwo. Próbowałem zanotować kwestie, które są rzeczywiście nowe. Już teraz, zgodnie z ustawą – Prawo o ruchu drogowym, samorząd powiatowy prowadzi pełną obsługę obywateli zainteresowanych uzyskaniem uprawnień do kierowania pojazdami. Czyli od przyjęcia wniosku o wydanie prawa jazdy do wydania prawa jazdy mamy do czynienia z zadaniem własnym starosty. Za to starosta pobiera od zainteresowanego obywatela stosowną opłatę. Po ostatnich podwyżkach jest to ponad osiemdziesiąt złotych, gdzie około 50% tej kwoty pozostaje jako dochód starosty z tytułu wykonania zadania własnego. Nowym zadaniem związanym z prawem jazdy będzie wymiana tego dokumentu. Wspominał o tym pan minister. Jednak większość tych dokumentów w ciągu tych dwudziestu trzech lat wymieni się w sposób naturalny. Zmieniamy przecież miejsce zamieszkania, nazwisko oraz zmienia się również kategorie prawa jazdy. Każdy, kto dokona takich czynności, po 2013 roku otrzyma już nowy wzór prawa jazdy, który zostanie określony dyrektywą. Wówczas osoba taka nie będzie już objęta tą wymianą, która ma się zakończyć w 2033 roku. Resort chce jak najbardziej odwlec tę wymianę, tak żeby ta naturalna wymiana spowodowała zaktualizowanie tych dokumentów. Wymiana praw jazdy będzie całkowicie nowym zadaniem. Opłata za wydanie nowego prawa jazdy będzie opłatą identyczną, jak w przypadku pierwszego dokumentu. Można powiedzieć, że dzięki temu mamy zagwarantowane finansowanie tego zadania dla samorządu. Jak wspomniała pani poseł, niestety zadanie to będzie się odbywać kosztem obywateli, którzy będą musieli płacić za tę wymianę.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#DyrektorDepartamentuTransportuDrogowegoMIAndrzejBogdanowicz">Teraz odniosę się do kolejnych zadań, które identyfikujemy jako zadania nowe. Przede wszystkim chodzi tutaj o zwiększone obowiązki związane z wykonywaniem nadzoru. Na chwilę obecną starosta ma nadzorować ośrodek szkolenia. Tak jest sformułowane zadanie w ustawie – Prawo o ruchu drogowym. Ponadto w nowej ustawie jest przepis, który mówi, że starosta ma obowiązek raz w roku dokonać kontroli ośrodka szkolenia kierowców. Oznacza to, że starosta będzie musiał się tam pojawić i wykonać kontrolę. Bardzo podobnie wygląda sytuacja z marszałkiem województwa. Na chwilę obecną marszałek nadzoruje wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego, które są zresztą jego jednostkami. Organem założycielskim tych organów jest sejmik. Ponadto marszałek obowiązkowo dwa razy w roku będzie musiał skontrolować taki ośrodek. Państwo doskonale wiedzą, że zarówno jedna, jak i druga organizacja jest tym słabym elementem. Nie trzeba długo czekać, żeby usłyszeć w mediach o kolejnych aferach i aresztowaniach związanych z procederami uzyskiwania uprawnień do kierowania pojazdami. Dotyczy to również egzaminów, które są przeprowadzane za dodatkową gratyfikacją, co umożliwia przejście tej procedury bez wymaganych umiejętności. Jedyne pieniądze, jakie dostaje w tym momencie samorząd, to pieniądze pochodzące z opłat pobieranych za wpis do rejestru działalności regulowanej. W tym przypadku samorząd pobierze jednorazową opłatę przy wpisie do rejestru. Trzeba pamiętać, że samorząd ponosi koszty nadzoru przez cały okres funkcjonowania ośrodka. Jeżeli chodzi o koszt działania samorządu wojewódzkiego oraz nadzoru nad wojewódzkimi ośrodkami ruchu drogowego, to tutaj nie przewidziano jakiegoś specjalnego finansowania dla samorządu województwa i marszałka.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#DyrektorDepartamentuTransportuDrogowegoMIAndrzejBogdanowicz">Nowe zadania dotyczą także wydawania legitymacji i rejestrowania wykładowców, którzy będą prowadzili zajęcia na kursach dla kandydatów na kierowców. Te nowe zadania to także przedłużanie i wydawanie legitymacji dla instruktorów. Legitymacje te wydawane są za opłatą. Wierzymy, że ta opłata pokryje wykonywane czynności. Ona nie jest zbyt duża, ale powinna wystarczyć. Nowym zadaniem jest także zaangażowanie starosty w nadzór nad kierującymi. W tym dwuletnim okresie próbnym przewidzianym dla kierowcy wszystkie wykroczenia i przestępstwa będą zliczane. Oznacza to, że będą zapadały różnego decyzje. Przykładowo będą to decyzje o cofnięciu uprawnień. Pojawi się również obowiązek przekazywania informacji do Centralnej Ewidencji Kierowców o decyzjach podjętych wobec kierujących pojazdami. Wszystkie te czynności są dokonywane w ramach opłaty pobranej za wydanie prawa jazdy. Kolejnym nowym zadaniem będzie wydawanie uprawnień. Konkretnie chodzi tutaj o dodatkowe zaświadczenia dotyczące możliwości kierowania pojazdami uprzywilejowanymi. To zaświadczenie również będzie wydawane za opłatą, która powinna pokryć wykonane czynności przez starostę.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#DyrektorDepartamentuTransportuDrogowegoMIAndrzejBogdanowicz">Podczas prac nad projektem staraliśmy się, żeby wyznaczone zadania pokrywały się z pobieranymi opłatami. Oczywiście to zawsze jest poszukiwanie pewnego kompromisu. Chodzi o to, czy opłata jest jeszcze na poziomie, który może być akceptowalny przez osobę, która ponosi te koszty. Jednoczenie sprawdzamy, czy nie występuje pewien niedosyt po stronie organu, który wykonuje te zadania. Chodzi o to, czy ta opłata rzeczywiście zaspokaja możliwości związane z finansowaniem wykonania tego zadania. Jeżeli dojdą państwo do wniosku, że któraś z opłat może nie zaspokajać w perspektywie czasu kosztów wykonywania tych zadań przez samorząd, to muszę powiedzieć, że jest to kwestia otwarta. Myślę, że pan minister się ze mną zgodzi, iż możemy jeszcze rozmawiać na temat tych opłat. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PrzewodniczacyposelBronislawDutka">Dziękuję bardzo. Rozumiem, że ta opłata jest określana w rozporządzeniu ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#DyrektordepartamentuMIAndrzejBogdanowicz">Ale górna wysokość tej opłaty jest określona w ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PrzewodniczacyposelBronislawDutka">Rozumiem. Czy te odpowiedzi państwa satysfakcjonują? Proszę bardzo, pan poseł Rębek. Następnie głos zabierze pan poseł Kochanowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselJerzyRebek">Mam jeszcze tylko jedno pytanie uzupełniające dotyczącego tego kursu reedukacyjnego. Czy ten kurs będzie zakończony egzaminem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#DyrektordepartamentuMIAndrzejBogdanowicz">To jest tylko szkolenie. Nie przewidywaliśmy żadnych egzaminów na zakończenie tego kursu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PrzewodniczacyposelBronislawDutka">Dziękuję bardzo. Proszę bardzo, pan poseł Kochanowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselJanKochanowski">Chciałbym zwrócić panu ministrowi uwagę, że samorząd sam potrafi nałożyć opłaty lokalne na obywateli i czerpać z tego tytułu zyski. To zawsze jest opłata lokalna i mieszkańcy mają pretensje do samorządu, który tę opłatę nałożył. Jeżeli ustawodawca proponuje jakąś ustawę, to musi on znaleźć określone rozwiązania. Dobrze pan wie, że tutaj będą dodatkowe etaty. Przy takim nadzorze potrzeba minimum trzy lub cztery etaty. To zależy od wielkości powiatu. Przecież to będą dodatkowe koszty. Tego nie da się pokryć opłatą wnoszoną przez starających się o uzyskanie tych uprawnień lub biorących udział w kursach. W związku z tym uważam, że na dalszym etapie prac należy się zastanowić nad tym problemem, tak żeby samorządy nie dokładały do tego zadania. Natomiast należy stworzyć im odpowiednie warunki. Powiaty mają najmniejsze możliwości finansowania. Zwracam uwagę, że są to jednostki, które mają najmniej wolnych środków. Nie mając pieniędzy na zatrudnienie pracowników, samorządy mogą źle wykonywać powierzone im zadania. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PrzewodniczacyposelBronislawDutka">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#SekretarzstanuwMITadeuszJarmuziewicz">Od razu odpowiem panu posłowi. Gdybyśmy mieli w Komisji Infrastruktury rozmawiać o podwyższeniu opłat nakładanych na obywateli, to wypadałoby to zawrzeć we wnioskach państwa Komisji. Szanowni państwo, w tej chwili projekt jest już własnością parlamentu. W związku z tym projekt w parlamencie będzie procedowany przez posłów, a rząd będzie jedynie mówił, czy mu się to podoba, czy też nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselJanKochanowski">Panie ministrze, konstytucja mówi, że jeżeli ktoś nakłada obowiązki na samorządy, to za tymi obowiązkami muszą pójść odpowiednie środki do realizacji tych zadań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#SekretarzstanuwMITadeuszJarmuziewicz">Panie pośle, nic by się nie stało, gdyby wnioski płynące z państwa Komisji zawierały taką sugestię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PrzewodniczacyposelBronislawDutka">Dziękuję bardzo. Czy są jeszcze jakieś inne uwagi? Proszę bardzo. Proszę się przedstawić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#RadcaministrawMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiEdwardGawel">Edward Gaweł z MSWiA. Mam pytanie. Art. 109 nakłada na Centralną Ewidencję Kierowców obowiązek gromadzenia większej ilości danych, niż to było robione do tej pory. Czy projektodawcy zakładali, że sfinansowanie tej dosyć zdecydowanej zmiany zadań Centralnej Ewidencji Kierowców będzie finansowane z funduszu celowego, jak to było do tej pory? Ten fundusz celowy nie jest wieczny. Może się okazać, że on po prostu zniknie i wtedy będzie problem.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#RadcaministrawMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiEdwardGawel">Mam jeszcze jedno pytanie. My tutaj mamy kilka dosyć szczegółowych uwag, które dotyczą niektórych przepisów. Kolega może je za moment przedstawić. One w żaden sposób nie naruszają istoty projektu. Moja propozycja jest taka, żeby przekazać te propozycje panu z Ministerstwa Infrastruktury, ponieważ to nie powoduje żadnych zasadniczych zmian idei tego projektu. Po pierwsze, chciałbym się dowiedzieć, czy to finansowanie jest przewidziane z funduszu celowego? Po drugie, proszę mi powiedzieć, czy mam omawiać te szczegółowe uwagi, czy może wystarczy, jak przekażę je koledze z Ministerstwa Infrastruktury?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PrzewodniczacyposelBronislawDutka">Proszę bardzo, pan minister. Proszę nam powiedzieć, co się stanie, jak zabraknie pieniędzy na funkcjonowanie Centralnej Ewidencji Kierowców. Ponadto, proszę powiedzieć, czy mamy przekazać panu te uwagi, czy powinniśmy je omówić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#SekretarzstanuwMITadeuszJarmuziewicz">Zwrócę się wprost do pytającego. W czasie uzgodnień międzyresortowych rozmawialiśmy z Ministrem Spraw Wewnętrznych i Administracji na temat tego finansowania. Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji przystał na takie rozwiązania. W związku z tym otwieranie tego tematu ponownie w momencie, gdy projekt wyszedł już z rządu, jest trochę bezcelowe. Czas na dyskusję się już skończył. Z kolei jeżeli chodzi o przedstawienie szczegółowych propozycji, to będzie to możliwe podczas prac podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PrzewodniczacyposelBronislawDutka">Dziękuję bardzo. Mam pytanie, które wynika z mojej zwyczajnej niewiedzy. Zastanawiam się, czy panowie mogą odpowiedzieć mi na pewne pytanie. Czy ci, którzy stawiają oznakowanie na drogach, podlegają jakimś regulacjom prawnym? Czy za złe oznakowanie oni mogą być ukarani? Dzisiaj mamy do czynienia z totalnym bałaganem. Widziałem już przeróżne rzeczy. Proszę bardzo, nadkomisarz Adam Jasiński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#RadcaprawnyBiuraRuchuDrogowegoKomendyGlownejPolicjiAdamJasinski">Dziękuję bardzo. Nadkomisarz Adam Jasiński, Biuro Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji. Na wstępie należy zauważyć, że obecnie w parlamencie znajduje się projekt ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym i innych ustaw. Jest to pakiet ustaw zmieniających, który dotyczy m.in. dróg wewnętrznych i usuwania pojazdów. W tym pakiecie zaproponowaliśmy przepis, który ma charakter lex specialis i znajduje się w Kodeksie wykroczeń. Nie pamiętam teraz, jakie dokładnie ułożyłem brzmienie tego przepisu. Generalnie chodzi o to, że przepis ten przewiduje karę grzywny dla podmiotu, który niewłaściwie znakuje drogę. Chodzi tu o podmiot, który narusza przepisy dotyczące znakowania drogi, na przykład poprzez stosowanie niewłaściwych znaków. Oznacza to, że będzie przepis, który pozwoli na poprawienie tej sytuacji. Jednak w obecnym stanie prawnym również istnieje taka pośrednia możliwość. Jeżeli dojdzie do kolizji lub wypadku drogowego i sąd na podstawie zabranego materiału dowodowego stwierdzi, że winę za spowodowanie tego zdarzenia ponosi organ znakujący drogi, to wówczas można go obwiniać za spowodowanie wypadku lub katastrofy. Jego wina może polegać na przykład na postawieniu obok siebie dwóch sprzecznych znaków lub ustawieniu sygnalizacji w ten sposób, że wszędzie zapala się zielone światło. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PrzewodniczacyposelBronislawDutka">Już tak humorystycznie zapytam, czy za rozstrój nerwowy kierowców również będą odpowiadać znakujący? Podam panu przykład konkretnej drogi. Mam na myśli drogę łączącą Grybów z Krynicą. W miejscowości Berest na drodze wojewódzkiej znajduje się znak mówiący o terenie zabudowanym. Znak ten stoi dokładnie w miejscu, gdzie zaczyna się las. Dopiero po jakimś kilometrze, może trochę mniej zaczynają się zabudowania. Czy takie oznakowanie nie jest trochę demoralizujące dla kierowców? To samo dotyczy stawiania znaku z ograniczeniem do czterdziestu kilometrów na godzinę z założeniem, że i tak wszyscy pojadą w granicach sześćdziesięciu kilometrów na godzinę. Mówiąc humorystycznie, należałoby wprowadzić przepis, zgodnie z którym osoba, która stawia takie znaki, ma obowiązek przejechać się po tej drodze. Zdaje się, że to jest niewykonalne. Mówię o tym, ponieważ jest ku temu okazja. To co jest w tej chwili na drogach zakrawa na jakiś absurd.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#PrzewodniczacyposelBronislawDutka">Pomijam już sytuacje, w których pomimo zakończenia robót znaki informujące o tych pracach nadal stoją. Wiadomo, to jest czyjeś niedopatrzenie. Jednak tutaj również powinny być stosowane odpowiednie kary. Wprawdzie nie spotkałem się z sytuacją, aby Policja reagowała w takich przypadkach, ale mimo wszystko te znaki tam są. Nieraz widziałem sytuację, że kiedyś w jakimś miejscu był kładziony chodnik, który jeszcze nie został skończony, ludzi już tam nie ma, nic nikomu nie przeszkadza, a na drodze stoi znak trzydzieści na godzinę. Jak już wspomniałem, nie spotkałem się z sytuacją, w której Policja reagowałaby na to, ale ten znak tam stoi. Powoduje to, że jak jedzie młody, przejęty kierowca, to on hamuje do trzydziestu na godzinę i w takim tempie przejeżdża ten odcinek. Tymczasem kierowcy jadący za nim wpadają w furię. Trzeba się zastanowić, co można z tym zrobić. Ten system nie może działać tylko w ten sposób, że my nakładamy jedynie obowiązki na kierowców. Najbezpieczniej będzie na drogach, jak nikt nie będzie nimi jeździł. My nie możemy dopuścić do takiej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#PrzewodniczacyposelBronislawDutka">Pierwszy przepis dotyczący dróg powinien mówić, że drogi są po to, żeby po nich jeździć i sprawnie się po nich przemieszczać, tak aby dojechać do celu. Dopiero reszta ma służyć bezpieczeństwu. Ja mam wrażenie, że u nas jest takie przekonanie, iż trzeba nastawiać jak najwięcej znaków, żeby w razie czego właściciel drogi nie ponosił odpowiedzialności. My doprowadziliśmy do takiej paranoi, że jeżeli ktoś chciałby przejechać trasę zgodnie z przepisami, to zostałby zatrąbiony i zakrzyczany. Tak nie może być. Rozwiązaniem tego problemu jest wprowadzenie wysokich kar za złe oznakowanie. Musi być wyraźnie napisane, co rozumiemy przez teren zabudowany. Znak teren zabudowany nie powinien powodować ograniczenia prędkości, ponieważ do tego mamy znaczek z białym tłem i czerwoną obwódką. Tymczasem teraz stawia się znak teren zabudowany w polu i tyle. To nie jest rozwiązanie. Tutaj muszą być konkretne kary. Chodzi o to żeby kierowca, który nauczy się przepisów, mógł je normalnie stosować. Myślę, że to już wystarczy, chociaż można mówić na ten temat znacznie dłużej. Proszę bardzo, pan dyrektor Bogdanowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#DyrektordepartamentuMIAndrzejBogdanowicz">Chciałbym się odnieść do wypowiedzi pana przewodniczącego. Wszystkie znaki drogowe są ustawiane w ramach organizacji ruchu. Organizacja ruchu jest przez kogoś organizowana. Specjalnie używam pojęcia kogoś, ponieważ osoba ta na chwilę obecną nie jest umocowana w prawie. Może to być piekarz z przyuczenia lub inżynier, który faktycznie się na tym zna. Organizacja ruchu jest zatwierdzana przez organ zarządzający. Niestety, z wiedzą tego organu na temat ruchu drogowego też różnie bywa. Właśnie dlatego mamy do czynienia z takim lapsusami, jak tablica informująca o terenie zabudowanym w lesie czy też ograniczenie prędkości do czterdziestu kilometrów na godzinę na moście, który został wyremontowany dwa lata temu. Niestety nie ma komu zmienić tej organizacji ruchu, ponieważ wiąże się to z jej ponownym opracowaniem i zatwierdzeniem. Właśnie dlatego tych bolączek jest tak dużo.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#DyrektordepartamentuMIAndrzejBogdanowicz">Jednak nie są to jedynie polskie bolączki. One zostały zauważone również w innych krajach. W związku z opracowano nową dyrektywę 2008/96, która w skrócie dotyczy bezpieczeństwa infrastruktury drogowej. Tam oprócz audytów bezpieczeństwa, kontroli bezpieczeństwa oraz monitoringu dróg ma być audytowany już sam projekt drogi, aż po monitorowanie i zatwierdzenie organizacji ruchu, która ma być bezpieczna. Dyrektywa mówi, że obowiązkowo trzeba to wprowadzić na wszystkich drogach, które znajdują się w tej transeuropejskiej sieci drogowej. Jednocześnie dyrektywa daje możliwość rozszerzenia tej praktyki również na inne drogi państw członkowskich. Przygotowując założenia do ustaw, które trzeba by było zmienić, przewidujemy, żeby tę dobrą praktykę rozszerzyć na wszystkie drogi w ciągi pięciu lat. Żeby ta dobra praktyka mogła się rodzić zgodnie z założeniami dyrektywy, ma powstać ustawowy zawód audytora bezpieczeństwa. Chcemy także, żeby powstał zawód inżyniera ruchu, który by opracowywał i odpowiadał za organizację ruchu. Do tego dochodzi oczywiście szkolenie i monitoring tego, co się dzieje, oraz kwestia odpowiedzialności, która już jest przewidywana. To może dać prawne podwaliny do tego, żeby z czasem na naszych drogach było lepiej, jeżeli chodzi o oznakowanie i organizację ruchu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PrzewodniczacyposelBronislawDutka">Dziękuję bardzo. Czy są jeszcze jakieś uwagi związane z zaopiniowaniem projektu ustawy z druku nr 2879? Nie słyszę. Chciałbym odczytać propozycję opinii przedstawioną przez koreferenta, pana posła Jana Kochanowskiego. „Komisja Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej pozytywnie opiniuje projekt ustawy zawartej w druku nr 2879. Zwraca jednak uwagę, aby w dalszych pracach określić w sposób jednoznaczny rekompensatę finansową dla powiatów i województw w związku z dodatkowymi zadaniami ujętymi w przedstawionej ustawie”. Proszę bardzo, pan poseł Rębek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoselJerzyRebek">Panie przewodniczący. Szanowni państwo, może jednak powinniśmy wnieść tę uwagę odnośnie opłaty za kurs reedukacyjny. Chodzi o podniesienie tej dwustuzłotowej opłaty. Moja propozycja jest taka, żeby ta opłata wynosiła maksymalnie tysiąc złotych. Jednocześnie nie może to być mniej niż pięćset złotych. Ponadto 50% tej opłaty powinno być przekazane na rzecz wojewódzkiego ośrodka ruchu drogowego, z przeznaczeniem na wychowanie komunikacyjne w szkołach podstawowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PrzewodniczacyposelBronislawDutka">Dziękuję bardzo. To jest dość skomplikowana konstrukcja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PoselGrazynaCiemniak">Chciałabym powiedzieć, że jestem przeciwna podwyższaniu tej opłaty. Zaraz wyjaśnię, dlaczego tak jest. Przede wszystkim dobre szkolenie i dobra edukacja stanowią połowę sukcesu. Kary muszą być, ale ich wysokość niekoniecznie musi wpływać na efektywność tego, na co oczekujemy. Najważniejsza jest edukacja i świadomość, że jak się wypije, to się nie jedzie. To jest oczywiste, ale jak widać nie dla wszystkich. Jak jest ograniczenie do czterdziestu na godzinę, to się nie trąbi na kierowcę, który tyle jedzie, bo ktoś chce jechać osiemdziesiąt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PrzewodniczacyposelBronislawDutka">Dziękuję bardzo. Proszę bardzo, pan poseł Rębek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PoselJerzyRebek">Pozwolę sobie nie zgodzić się z naszą koleżanką. Chciałbym jeszcze raz podkreślić, że najbardziej znamienny jest przymus ekonomiczny. Wtedy świadomość kierowców wzrasta o wiele szybciej. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PrzewodniczacyposelBronislawDutka">Dziękuję bardzo. Pan poseł Rębek zgłosił wniosek, aby opłatę za kurs podnieść do tysiąca złotych…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoselJerzyRebek">Do tysiąca złotych, ale nie mniej niż pięćset złotych. Ponadto 50% tej opłaty byłoby przekazane wojewódzkim ośrodkom ruchu drogowego z przeznaczeniem na wychowanie komunikacyjne w szkołach podstawowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PrzewodniczacyposelBronislawDutka">Dziękuję bardzo. Proszę bardzo, pan dyrektor Bogdanowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#DyrektordepartamentuMIAndrzejBogdanowicz">Nie chciałbym mącić propozycji pana posła, ale te kursy prowadzi wojewódzki ośrodek ruchu drogowego. To, co ośrodki zarobią, oraz to, co im zostanie po poniesieniu kosztów, jest w całości przeznaczane na działania związane z bezpieczeństwem ruchu drogowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PoselJerzyRebek">Panie dyrektorze, ma pan rację. W takim razie ja to wycofuję, ale jednocześnie nie zmieniam wysokości kwoty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PrzewodniczacyposelBronislawDutka">Dobrze. Rozumiem, że to będzie bez tego przeznaczania na edukację. Przechodzimy do głosowania. Kto jest za wnioskiem pana posła Rębka? Dziękuję. Kto jest przeciw? Dziękuję. Kto się wstrzymał? Dziękuję. Przy 3 głosach za, 7 przeciwnych oraz braku głosów wstrzymujących propozycja pana posła Rębka została odrzucona. Pozostajemy przy starym zapisie. Czy pani poseł proponowała coś dopisać? Rozumiem, że nie.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#PrzewodniczacyposelBronislawDutka">Czy jest sprzeciw co do przedstawionej przez mnie opinii? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła przedstawioną opinię. Dziękuję bardzo. W związku z wyczerpaniem porządku obrad zamykam posiedzenie Komisji. Jak zwykle protokół będzie wyłożony w sekretariacie Komisji. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>