text_structure.xml 163 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Otwieram posiedzenie Komisji. Porządek dzienny został państwu doręczony. Czy są do niego jakieś uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselJozefBergier">Ze względu na pilność nowelizacji ustawy o kulturze fizycznej i fakt, że w dniu wczorajszym podkomisja nadzwyczajna, powołana do opracowania komisyjnego projektu tej nowelizacji, zakończyła swoje prace, chciałbym prosić, by roz-patrzenie sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej znalazło się w pierwszym dodatkowym punkcie porządku obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Czy ktoś z państwa ma jakieś uwagi do tej propozycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselMaciejPoreba">Panie przewodniczący. Otrzymaliśmy ten materiał przed 20 minutami. Niewątpliwie obrazuje on ciężką pracę podkomisji nadzwyczajnej, ale pozostali członkowie Komisji nie mieli w praktyce możliwości zapoznania się z tą ważną materią. Proponuję zatem nie spieszyć się zanadto i przenieść rozpatrzenie tego sprawozdania na następne posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Czy jeszcze ktoś chciałby się wypowiedzieć w tej kwestii? Nie stwierdzam.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Proszę państwa, zostały złożone dwa wnioski i nie pozostaje nam nic innego, jak rozstrzygnąć ten dylemat drogą głosowania. Będziemy głosować według kolejności zgłoszenia wniosków.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Kto z państwa jest za wprowadzeniem do porządku dziennego dodatkowego punktu, czyli rozpatrzenia sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej do spraw opracowania komisyjnego projektu nowelizacji ustawy o kulturze fizycznej?</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#PoselTadeuszTomaszewski">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 8 posłów, 4 posłów było przeciw, 1 poseł wstrzymał się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Stwierdzam, że wniosek uzyskał większość, w związku z tym w ramach pierwszego punktu posiedzenia - zgodnie z sugestią pana posła Józefa Bergiera - rozpatrzymy sprawozdanie podkomisji nadzwyczajnej w sprawie nowelizacji ustawy o kulturze fizycznej. W drugim punkcie rozpatrzymy informację na temat stanu prac nad projektem rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie granic Tatrzańskiego Parku Narodowego itd., a następnie, w trzecim punkcie rozpatrzymy informację o realizacji rządowego programu szkolenia młodzieży uzdolnionej sportowo w 16 województwach oraz w publicznych i niepublicznych szkołach mistrzostwa sportowego.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Przechodzimy do realizacji pierwszego punktu porządku obrad. Uprzejmie proszę przewodniczącego podkomisji nadzwyczajnej, pana posła Józefa Bergiera o zaprezentowanie jej sprawozdania, czyli najpierw omówienie celów nowelizacji, a następnie przystąpimy do omawiania poszczególnych zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselJozefBergier">Podkomisja nadzwyczajna podczas swoich prac skupiła się nad dwoma zagadnieniami. Pierwsze z nich dotyczy obowiązkowego wymiaru zajęć wychowania fizycznego dla uczniów w szkołach podstawowych, gimnazjach i szkołach ponadgimnazjalnych. Zmiana ta dotyczy art. 19.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PoselJozefBergier">Drugie zagadnienie dotyczy zmiany brzmienia art. 20 i chodzi tutaj o dostosowanie sytuacji szkolnictwa sportowego do aktualnego kształtu systemu oświaty.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PoselJozefBergier">Szczegółowe uzasadnienia tych zmian znajdują się w załączeniu do sprawozdania. Pozwolę sobie przedstawić propozycje zmian, a gdyby w trakcie mojej wypowiedzi pojawiły się pytania, wówczas udzielę niezbędnych wyjaśnień.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#PoselJozefBergier">Całość zmian dotyczy trzech artykułów, czyli art. 19, art. 20 oraz konsekwencji zmian w art. 19 związanej ze zmianą zapisu w art. 61.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#PoselJozefBergier">Proponujemy nowe brzmienie art. 19 ust. 2. Oto to nowe brzmienie: "2. Obowiązkowy wymiar zajęć wychowania fizycznego dla uczniów szkół podstawowych, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych wynosi 5 godzin lekcyjnych w ciągu tygodnia, z zastrzeżeniem art. 61".</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#PoselJozefBergier">Pozwolę sobie zauważyć, że propozycje, które przedkładamy są zgodne z ustaleniami prezydium Komisji z kierownictwami Ministerstwa Edukacji Narodowej oraz Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#PoselJozefBergier">W tym artykule proponujemy dodać dodatkowy ustęp 2a w brzmieniu: "2a. Minister właściwy do spraw kultury fizycznej i sportu w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw oświaty i wychowania określa, w drodze rozporządzenia, sposób realizacji obowiązkowych zajęć wychowania fizycznego, o których mowa w ust. 2, uwzględniając w szczególności potrzebę zwiększenia aktywności fizycznej dzieci i młodzieży, także poprzez udział w zajęciach pozalekcyjnych lub pozaszkolnych".</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#PoselJozefBergier">Chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że ten nowy zapis jest m.in. efektem naszych rozmów z kierownictwem Ministerstwa Edukacji Narodowej.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#PoselJozefBergier">Po przeczytaniu tych dwóch ustępów w nowym brzmieniu pozwolę sobie odnieść się do uzasadnienia oraz kilku braków i błędów literowych, które w nim występują. Prosiłbym zatem państwa o przewrócenie strony i zerknięcie do uzasadnienia. Otóż w trzecim akapicie znajduje się fragment: "...zawierający delegację dla ministra właściwego do spraw kultury fizycznej...". Wydaje się, że należałoby zapisać: "...ministra właściwego do spraw kultury fizycznej i sportu...".</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#PoselJozefBergier">W tym samym akapicie w wierszu czwartym jest zdanie, które rozpoczyna się od wyrazów: "Rozporządzenia będzie określać różnorodne formy...". Został tu popełniony błąd literowy. Początek tego zdania powinien brzmieć: "Rozporządzenie będzie określać...".</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#PoselJozefBergier">Z kolei w trzecim od dołu w wierszu trzeciego akapitu zostało użyte sformułowanie: "zwiększonej aktywności ruchowej". Proponuję użycie sformułowania: "aktywności fizycznej", jako pojęcia, które jest konsekwentnie używane we wcześniejszych sformułowaniach, a także zgodne z wyjaśnieniami pojęć znajdującymi się w art. 1 ustawy o kulturze fizycznej.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#PoselJozefBergier">Są to oczywiście drobne poprawki, ale sądzę, że warto na nie zwrócić uwagę.</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#PoselJozefBergier">Po tych wyjaśnieniach chciałbym zapytać, czy są uwagi do nowego brzmienia dwóch ustępów art. 19?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Sądzę jednak, że to należałoby czytać łącznie z art. 61, ponieważ jest tutaj mowa o terminach. W związku z tym prosiłbym pana przewodniczącego podkomisji nadzwyczajnej, by połączył to w jedną sekwencję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselJozefBergier">Czy pan poseł Zygmunt Ratman wyraża zgodę, żebyśmy procedowali właśnie w taki sposób?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselZygmuntRatman">Nie wnoszę żadnych zastrzeżeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselJozefBergier">W takim razie odczytam jeszcze raz nową treść ust. 2. Oto ona: "2. Obowiązkowy wymiar zajęć wychowania fizycznego dla uczniów szkół podstawowych, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych wynosi 5 godzin lekcyjnych w ciągu tygodnia, z zastrzeżeniem art. 61".</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PoselJozefBergier">Teraz przejdę do art. 61. Tutaj występują trzy zmiany oznaczone kolejno a/, b/ i c/.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#PoselJozefBergier">W zmianie a/ ust. 1 otrzymuje brzmienie: "1. Przepis art. 19 ust. 2 stosuje się od dnia 1 września 2002 r.".</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#PoselJozefBergier">Zmiana b/ dotyczy ust. 2, gdzie wyrazy: "do dnia 31 sierpnia 2000 r." zastępuje się wyrazami: "do dnia 31 sierpnia 2002 r.".</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#PoselJozefBergier">Zmiana c/ wiąże się z dodaniem ust. 3 w brzmieniu: "3. W okresie, o którym mowa w ust. 2, w szkołach posiadających odpowiednie warunki kadrowe i bazowe, organy prowadzące mogą - w miarę posiadanych środków - wprowadzić czwartą i piątą godzinę zajęć wychowania fizycznego".</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#PoselJozefBergier">Tak w całości brzmiałby art. 19 po uzupełnieniu go z art. 61. Uprzejmie proszę o pytania lub uwagi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselZygmuntRatman">Przypomnę, bo nie wszyscy o tym wiedzą, że byłem uczestnikiem prac podkomisji nadzwyczajnej. Bardzo się cieszę, że ust. 3 został sformułowany w tym duchu, który proponowałem podczas wczorajszego posiedzenia tego zespołu.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PoselZygmuntRatman">Mam pewną uwagę do zmiany b/ w art. 19, a właściwie chciałbym o coś zapytać przedstawicieli resortu oświaty. Jest tutaj napisane - chodzi mi o proponowane brzmienie nowego ust. 2a - że "Minister właściwy do spraw kultury fizycznej i sportu w porozumieniu /.../ określa, w drodze rozporządzenia, sposób realizacji obowiązkowych zajęć wychowania fizycznego, o których mowa w ust. 2, uwzględniając /.../, także poprzez udział w zajęciach pozalekcyjnych i pozaszkolnych".</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#PoselZygmuntRatman">Zwracam uwagę, że te pozalekcyjne i pozaszkolne zajęcia nie są obowiązkowe. Proszę mi zatem powiedzieć, w jaki sposób minister może określić rozporządzeniem funkcjonowanie w szkołach systemu zajęć fakultatywnych. Te zajęcia nie są obowiązkowe, a ustawa wyraźnie mówi o zajęciach obowiązkowych.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#PoselZygmuntRatman">Wydaje mi się dosyć oczywiste, że raczej trudno, by minister określał rozporządzeniem reguły zajęć, które mają charakter fakultatywny. Jeżeli któraś z osób przygotowujących ten zapis, np. pan przewodniczący Józef Bergier, wyjaśni mi tę kwestię, to jestem gotów wycofać moje wątpliwości, ale wydaje mi się, że tutaj posunięto się trochę za daleko.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#PoselZygmuntRatman">Oczywiście minister ma prawo wydawać rozporządzenia dotyczące zajęć obowiązkowych. Zgadzam się również z tym, że zgodnie z odpowiednimi przepisami regulaminowymi, powinny być określone stosowne wytyczne do rozporządzenia. Z kolei określanie rozporządzeniem kwestii zajęć fakultatywnych wydaje mi się trochę na wyrost.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselJozefBergier">Chciałbym prosić pana dyrektora Winiarskiego o odniesienie się do wątpliwości zgłoszonych przez pana posła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Pragnąłbym dowiedzieć się, kto reprezentuje rząd podczas prac nad tą ustawą?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#DyrektorDepartamentuKsztalceniaiWychowaniawMinisterstwieEdukacjiNarodowejEdwardJaniszewski">Ja reprezentuję rząd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselAndrzejPilat">Otrzymaliśmy sprawozdanie podkomisji nadzwyczajnej tuż przed rozpoczęciem się posiedzenia Komisji, tak więc nie mieliśmy możliwości zapoznania się z nim. Uwagę na ten temat zgłaszał już pan poseł Maciej Poręba.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PoselAndrzejPilat">Już podczas posiedzenia czytałem pobieżnie to sprawozdanie i nasunęła mi się pewna wątpliwość. Otóż w proponowanym ust. 2a jest napisane: "Minister właściwy do spraw kultury fizycznej i sportu w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw oświaty i wychowania określa...". Jest tu więc mowa o dwóch ministrach właściwych, a z tego co mi wiadomo za oświatę i sport odpowiada jeden minister właściwy.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#PoselAndrzejPilat">Może to jest jakieś rozwiązanie, w którym bierze się pod uwagę jakieś przyszłe uwarunkowania, ale prosiłbym o wyjaśnienie, który minister będzie to uzgadniał, z którym ministrem. Czy nie można napisać: "minister właściwy do spraw oświaty i wychowania określa...".</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#PoselAndrzejPilat">Podobnie jest w przypadku programów szkolenia, bo tutaj również jest napisane: "po uzyskaniu pozytywnej opinii ministra właściwego do spraw kultury fizycznej i sportu...". Pamiętam, że jako Komisja walczyliśmy o te zapisy, ale wyszło tak jak wyszło i stan faktyczny jest taki, jaki jest.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#PoselAndrzejPilat">Oczywiście znam ustawę o działach administracji rządowej i wyciągam wniosek, że te zapisy dotyczą jakichś przyszłych sytuacji, ale obecnie mamy jednego ministra właściwego do spraw kultury fizycznej i sportu oraz oświaty i wychowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Pozwolą państwo, że włączę się do dyskusji. Pan przewodniczący podkomisji nadzwyczajnej mówił o ustaleniach poczynionych z kierownictwem Ministerstwa Edukacji Narodowej. Przypomnę te ustalenia.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Po pierwsze, chodziło o to, iż biorąc pod uwagę stan bazy i kadry oraz sytuację związaną z reformą oświaty, nie rezygnujemy z docelowej idei wprowadzenia 5 godzin wychowania fizycznego, ale przesuwamy ten moment np. o dwa lata. Co do tego się zgadzamy, zresztą zapis ustawy to odzwierciedla.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Po drugie, jest jednak drugie ustalenie, które zostało wczoraj podpisane. W jego myśl ów dwuletni okres nie jest okresem pustym w sensie zwiększania liczby godzin wychowania fizycznego na zasadzie dobrowolności, czy też fakultatywności. Ten okres miał być pewnym poligonem, czyli pewną możliwością wdrażania przez organy prowadzące zwiększonej liczby godzin wychowania fizycznego na zasadzie fakultatywności i dobrowolności, ale z zastrzeżeniem, że te organy prowadzące, które podejmą się wprowadzenia dodatkowych godzin zajęć wychowania fizycznego, otrzymają na to środki finansowe z resortu edukacji. To rozporządzenie i ten projekt nie przewidują takiego rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Po trzecie, ust. 2a dotyczy tylko i wyłącznie art. 19 ust. 2, czyli momentu, gdy zostanie wprowadzona obowiązkowa piąta godzina wychowania fizycznego. To tę kwestię określi owo rozporządzenie, natomiast nam chodziło o rozporządzenie, które ma określić ten okres przejściowy, który będzie trwał od 1 września 2000 r. do 31 sierpnia 2002 r., czyli określić możliwość realizacji zwiększonego wymiaru zajęć wychowania fizycznego, przez organy prowadzące posiadające odpowiednie warunki kadrowe i bazowe.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Rozporządzenie to miało określić, w jaki sposób ta fakultatywność będzie realizowana i dzięki jakim środkom. Rozmawialiśmy również o tym, że środki na ten cel mogą być łączone, czyli że w części mogą pochodzić z resortu edukacji, a częściowo z pieniędzy organów prowadzących tzn. samorządów.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Propozycja przedstawiona przez podkomisję nadzwyczajną, jakby sprowadza tę drugą część, tylko i wyłącznie do tego, że mogą wprowadzać zajęcia fakultatywne - obecnie również nie ma żadnej przeszkody w zapisach, bo jak dokładnie przeczyta się ustawę, to jasno wynika, że tych zajęć może być więcej niż trzy godziny - natomiast wszyscy wiedzą, że gdy podejmą taki wysiłek, to musi on być finansowany ze środków własnych. Z kolei tutaj pisze się "w miarę posiadanych środków".</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Prosiłbym zatem o wyjaśnienie, co to znaczy owo "w miarę posiadanych środków"? Czyich środków - organów prowadzących czy resortu edukacji?</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Jeżeli to sobie wyjaśnimy, to sądzę, że to rozporządzenie, czy też ta delegacja dla ministra właściwego w porozumieniu z ministrem edukacji...</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Właściwie w rozporządzeniu powinno być to inaczej zapisane, bo sprawa wychowania fizycznego leży w gestii - zgodnie z ustawą o działach administracji rządowej - ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania. To właśnie ten minister powinien odgrywać wiodącą rolę i jako taki powinien określać te kwestie w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw kultury fizycznej.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Na początek zgłaszam tych kilka zasadniczych wątpliwości, a jeżeli zmieniły się te ustalenia, czy też ich kierunek, to najpierw musimy to rozstrzygnąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselJozefBergier">Podkomisja nadzwyczajna oczywiście pamiętała o wszystkich ustaleniach, jednak wynikiem jej prac jest, tak a nie inaczej przygotowane sprawozdanie. Prosiłbym pana dyrektora Edwarda Janiszewskiego o odniesienie się do treści zapisu znajdującej się w ust. 2a.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Prosiłbym, żeby pan dyrektor najpierw odniósł się do tej zasadniczej kwestii. Oczywiście rozumiem, że podkomisja podjęła taką a nie inną decyzję, ale chciałbym się dowiedzieć, czy stanowisko resortu uległo zmianie. Z tego, co wiem, wspólne ustalenia szły w tym kierunku, chyba że jestem jedynym, który źle je zinterpretował. Chodzi mi o ten okres przejściowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Ostatnio przedstawiając Komisji ten problem zwróciłem się z prośbą o akceptację kierunku działania resortu, zresztą podczas jednego z posiedzeń Komisji takową akceptację uzyskałem. Rozumiałem treść porozumienia, w taki sposób, iż wszystko jest zgodne z duchem tego, co tutaj przedstawiamy.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Faktycznie to co pan przewodniczący Tadeusz Tomaszewski przedstawił, czyli zapis nowego ust. 3 w art. 63, potwierdza stan możliwy do realizacji w roku bieżącym, natomiast ja jestem zadowolony z tego zapisu, bo on potwierdza, że od bieżącego roku można - w tych szkołach, które posiadają warunki bazowe i kadrowe - realizować pięciogodzinny program zajęć wychowania fizycznego.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Generalna zasada dotyczyła przesunięcia tej daty o dwa lata. To była pierwsza zasada wynikająca z porozumienia między prezydium Komisji a kierownictwem resortu.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Druga zasada dotyczyła umożliwienia realizacji innych form zajęć, obowiązkowych dla ucznia, z zakresu szeroko rozumianej kultury fizycznej, które to formy ma określić minister właściwy do spraw oświaty i wychowania.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Szczegóły byłyby określone w tym rozporządzeniu, natomiast wyobrażam sobie, że mogłoby to polegać m.in. na tym, by ci uczniowie, którzy uszczęszczają na zajęcia zorganizowane w ramach sekcji sportowych, czy też klubów sportowych, mogliby te godziny zajęć mieć wliczone w pięciogodzinny wymiar wychowania fizycznego.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Dyrektor szkoły mógłby, na podstawie odpowiedniego zaświadczenia, zaliczać tym uczniom zajęcia odbywające się w ramach pozaszkolnych treningów sportowych.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Inny przykład. Skoro szkoła w danym momencie nadal nie posiada odpowiedniej bazy sportowej, to w myśl tego porozumienia mogą być uwzględnione także inne formy organizacyjne związane z zajęciami ruchowymi.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Taka idea przyświeca zapisowi delegacji ustawowej dla ministra do określenia w drodze rozporządzenia: "sposób realizacji obowiązkowych zajęć wychowania fizycznego, o których mowa w ust. 2..." - i tu następuje najistotniejszy fragment tego zapisu: "uwzględniając w szczególności potrzebę zwiększenia aktywności fizycznej dzieci i młodzieży, także poprzez udział w zajęciach pozalekcyjnych lub pozaszkolnych". Chodzi o możliwość skompensowania.</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Jeżeli chodzi o sformułowanie: "Minister właściwy do spraw kultury fizycznej i sportu w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw oświaty i wychowania", to zgadzam się, że ta kolejność jest niewłaściwa. Sądzę, że jest to zwykłe nieporozumienie.</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Z kolei, zgodnie z ustawą o działach administracji rządowej, te dwa resorty muszą działać w porozumieniu ze sobą. Na początku sam reagowałem na to negatywnie i chciałem zmieniać pozostałe zapisy ustawy, ale prawnicy wytłumaczyli mi, że jest to rozporządzenie dystrybucyjne premiera, który w ciągu trzech tygodni może zlecić prowadzenie spraw kultury fizycznej i sportu zupełnie innemu ministrowi, co oznacza, iż wówczas trzeba by zmieniać te wszystkie przepisy.</u>
          <u xml:id="u-20.10" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Wobec powyższego ten zapis musi pozostać w tym kształcie. Odnosi się to także do innych artykułów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Panie dyrektorze, proszę nam powiedzieć, jaki zapis ustawy o kulturze fizycznej będzie gwarantował, że po 31 sierpnia 2000 r. realizuje się co najmniej trzy godziny wychowania fizycznego?</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Proszę przeczytać art. 61 ust. 2. To jest jedyne miejsce w tej ustawie, gdzie stanowi się, że tygodniowy wymiar godzin wychowania fizycznego, o którym mowa w art. 19 ust. 2 - tu chodzi o wymiar pięciogodzinny - wynosi w okresie od 1 września 1996 do 31 sierpnia 2000 r., co najmniej trzy godziny.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">W tej sytuacji chciałbym się dowiedzieć, co będzie po dniu 31 sierpnia 2000 r., bo z tego zapisu wynika, że po tym okresie nie działa przepis o trzech godzinach wychowania fizycznego, a my ustalamy ust. 3, w którym jest mowa o odpowiednich warunkach kadrowych i bazowych, czyli fakultatywności, natomiast nie ma w tej ustawie żadnej podstawy prawnej - taka postawa kończy bieg w dniu 31 sierpnia 2000 r. - do realizowania trzech godzin wychowania fizycznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">W istocie występuje taki okres przejściowy, w którym sytuacja prawna jest taka, iż mogłoby z niej wynikać, że w ogóle mogłoby nie być w szkołach zajęć wychowania fizycznego, ale zwracam uwagę na fakt, że oprócz ustawy o kulturze fizycznej podstawą funkcjonowania szkół są również tzw. ramowe plany nauczania.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Tam jest mowa nie tylko o dwóch godzinach, ale we wszystkich ramowych planach nauczania są ustalone - rozporządzeniem ministra - trzy godziny zajęć wychowania fizycznego, łącznie z planami dla reformowanych szkół ponadgimnazjalnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselJozefBergier">Chciałbym zwrócić się do przedstawiciela Biura Legisla-cyjnego o odpowiedź na pytanie, czy ta treść nie jest zawarta w ppkt. b/ dotyczącym art. 61 ustawy? Proszę nam odpowiedzieć tylko, że jest zawarta lub że nie jest zawarta i dlaczego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">W projekcie nowelizacji, w zmianie nr 3 znajduje się ppkt b/, w którym proponuje się przesunięcie ważności tego przepisu do 31 sierpnia 2002 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselJozefBergier">Czy pan przewodniczący ma jakieś pytania po tych wy-jaśnieniach?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Mam po prostu zasadniczą wątpliwość, o której zresztą rozmawialiśmy, czyli co z okresem przejściowym. Chciałbym zwrócić członkom Komisji uwagę na fakt, że do tej pory przez cały czas prowadziliśmy poszukiwania w związku z tym, że po pierwsze, środki finansowe - zgodnie z informacją Ministerstwa Finansów - na wprowadzenie piątej godziny wychowania fizycznego zostały przekazane do Ministerstwa Edukacji Narodowej.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Po drugie, przeprowadzaliśmy analizę stanu bazy i liczebności kadry, po czym uznaliśmy, iż istnieje możliwość wprowadzenia docelowego wymiaru godzin wychowania fizycznego za dwa lata.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Po trzecie, zdecydowaliśmy, że w tym okresie przejściowym, korzystając z możliwości wprowadzenia, jako dodatkowych zajęć, czwartej i piątej godziny wychowania fizycznego, ta dodatkowa godzina byłaby rozliczana w sposób określony w rozporządzeniu ministra, zgodnie z tymi intencjami, o których wspominał pan dyrektor Edward Janiszewski, tyle że on mówił o okresie po 2002 r., a nie o okresie przejściowym.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Oczywiście ta fakultatywność w okresie przejściowym, musiałaby mieć określone źródła finansowania. Gdyby te źródła finansowania zostały określone tylko tak, jak zostało to uczynione w propozycji zmiany nr 3 ppkt c/, to nie jest to nic nowego w stosunku do wcześniej zaproponowanych zapisów, ponieważ tutaj nie wskazuje się tych źródeł finansowania.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#PoselTadeuszTomaszewski">W związku z powyższym uważam, że to rozporządzenie powinno określać ten okres przejściowy, tak by wyraźnie została możliwość prowadzenia dodatkowych zajęć wychowania fizycznego oraz by została udzielona delegacja do tego, by pieniądze w proporcji - 50% środków resortu edukacji i 50% środków samorządowych, mogły być przeznaczane na wdrażanie owych dodatkowych godzin wychowania fizycznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselJozefBergier">Chciałbym zapytać, czy są wątpliwości w związku z pro-ponowanym brzmieniem ust. 2 w art. 61? Chodzi o to, żebyśmy wszyscy wyjaśnili sobie, czy ten zapis zawarty w ppkt. b/ usuwa te wątpliwości, które były zgłaszane.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#PoselJozefBergier">Nikt nie zgłasza żadnych wątpliwości, tak więc rozumiem, że ich nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Wydaje mi się, że jednak procedujemy trochę nieprawidłowo, ponieważ wyrywkowo dotykamy różnych zagadnień.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Sądzę, że rysuje się tutaj jeden zasadniczy problem. Powiedzmy sobie szczerze, że po raz trzeci chcemy przesunąć ów termin, co oznacza kolejne nasze przyznanie się do porażki, w kwestii wdrożenia programu obowiązkowych pięciu godzin wychowania fizycznego w szkołach.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Tak naprawdę nie wierzę już w to, że przyczyną tej zwłoki jest stan bazy sportowej. Tylko w niektórych uzasadnionych przypadkach można uznać tę przyczynę za rzeczywistą. Obecnie kwestię bazy, wielu wygodnych dyrektorów szkół sprowadza do tylko jednego elementu mówiąc: "Nie mamy hali sportowej".</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Od najmłodszych lat mam do czynienia ze sportem i stwierdzam, że hala sportowa to nie wszystko, bo potrzebne są jeszcze - chęć i kadry. Wydaje mi się, iż brakuje raczej tego pierwszego elementu, bo kadry są - przecież nie raz mówiliśmy o tym, że mamy nawet nadmiar absolwentów akademii wychowania fizycznego i nie wiemy, jak ich zagospodarować.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Obecnie znów dajemy dodatkowy czas na wdrożenie piątej godziny wychowania fi-zycznego. Już dzisiaj mogę się założyć z państwem, że za dwa lata dojdzie do kolejnej nowelizacji ustawy o kulturze fizycznej, w celu kolejnego - już czwartego - przesunięcia terminu wprowadzenia pięciogodzinnego wymiaru obowiązkowych zajęć wychowania fizycznego w szkołach.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Dlatego nie można się zgodzić, chociażby w myśl naszego ostatniego spotkania z kierownictwem Ministerstwa Edukacji Narodowej, na proponowany zapis art. 61 ust. 3 zawarty w zmianie nr 3 ppkt c/. Rzecz w tym, iż rzeczywiście zgadzaliśmy się ewentualnie na owo dwuletnie przesunięcie, ale pod warunkiem, że tam, gdzie pojawiają się lokalne chęci i potrzeby, to przy wsparciu MEN stworzymy warunki, nie obligatoryjnego, ale fakultatywnego, wprowadzenia czwartej i piątej godziny wychowania fizycznego.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Tak było mówione - przy wsparciu MEN - ale mało tego, bo w owym porozumieniu zapisaliśmy i o dziwo była co do tego zgodność, że w najbliższych dwóch latach będziemy realizowali program inwestycyjny pod hasłem: "Hala sportowa w każdym gimnazjum". To jest wyraźnie zapisane w tym porozumieniu.</u>
          <u xml:id="u-28.7" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Dalsze pójście tą drogą, którą idziemy, oznacza tylko naszą kolejną kompletną porażkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselJozefBergier">Jeżeli można, chciałbym jeszcze raz zwrócić się do pana dyrektora Edwarda Janiszewskiego i zapytać go, w kontekście pytania postawionego przez pana posła Eugeniusza Kłopotka, czy nowo wprowadzany ust. 2a daje możliwość realizacji większej niż trzy, liczby godzin lekcyjnych wychowania fizycznego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Tak, umożliwia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Chyba zaszło nieporozumienie, bo pytanie pana posła jest zupełnie niezrozumiałe w kontekście mojej wypowiedzi. Mi bardziej chodziło o problem zawarty w zmianie c/ dotyczącej art. 61, w której chodzi o dodanie nowego ust. 3.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Podczas spotkania z kierownictwem Ministerstwa Edukacji Narodowej, jako prezydium Komisji już się zgodziliśmy na przesunięcie wprowadzenia czwartej i piątej godziny wychowania fizycznego - przyjmując argument, że podobno nie stać nas na wprowadzenie ich od 1 września 2000 r. - ale pod jednym warunkiem, że czwarta i piąta godzina wf. będą wprowadzane na zasadzie fakultatywności tam, gdzie będzie to możliwe, przy zachętach finansowych ze strony MEN, a nie na zasadzie, że to samorząd ma pokryć całość kosztów.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Według zapisu proponowanego ust. 3, organy prowadzące mogą wprowadzić czwartą i piątą godzinę zajęć wychowania fizycznego "w miarę posiadanych środków", co oznacza, że cedujemy cały problem na samorząd i - moim zdaniem - zapis ten jest nie do przyjęcia dla naszej Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselZygmuntRatman">To ja jestem autorem tego zapisu i muszę stwierdzić, że znalazł się on w sprawozdaniu podkomisji nadzwyczajnej po dłuższej walce w jej łonie. Oczywiście, czytając ten zapis dosłownie, stwierdzamy, że nie jest tu napisane, że samorząd musi w całości pokrywać te koszty.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#PoselZygmuntRatman">Chodziło mi o stworzenie w ramach tego projektu furtki dla wprowadzenia czwartej i piątej godziny wf. Sądzę, że formuła "w miarę posiadanych środków" nie przesądza, że środki te musi dać samorząd, ani też nie przesądza, że musi je wyasygnować Ministerstwo Edukacji Narodowej.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#PoselZygmuntRatman">Może to się znaleźć właśnie w tym rozporządzeniu, które opiera się na art. 19 ust. 2a i które może wprowadzić tego rodzaju rozwiązanie i ewentualnie prowadzić zwiększenie środków.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#PoselZygmuntRatman">Nie chcę się powtarzać, bo musimy dzisiaj zrealizować jeszcze dwa punkty porządku obrad, ale omawialiśmy już wszystkie aspekty tego zagadnienia, czyli np. kwestię środków finansowych - Ministerstwo Finansów stwierdziło, że są pieniądze na realizację zwiększonego wymiaru zajęć wychowania fizycznego, a Ministerstwo Edukacji Narodowej uważało, że środki te nie pokrywają całości kosztów - i wszyscy dobrze wiemy, że rząd nie zapewnił - niestety - środków na wprowadzenie czwartej i piątej godziny wychowania fizycznego.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#PoselZygmuntRatman">Mało tego, bo chcę państwu przypomnieć, że w dniu 15 maja br. upłynął termin zatwierdzenia przez organy prowadzące programów lekcyjnych na rok szkolny 2000/2001 i że w tej chwili jesteśmy już spóźnieni, czy raczej spóźniona jest strona rządowa, która powinna wystąpić z tymi propozycjami.</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#PoselZygmuntRatman">Jednym słowem, w tym momencie wszystko to ma charakter naprawiania nieprawidłowej sytuacji, dlatego zaproponowałem ów zapis ust. 3. Chodzi o stworzenie możliwości pewnego kompromisu. Wiemy przecież, że są samorządy bardzo bogate, ale są też takie, które są bardzo biedne. Proszę jednak zwrócić uwagę, że w proponowanym ust. 3 nie jest napisane, że to musi być samorząd. Pragnąłem w pewnym sensie przemycić swoistą fakultatywność, tak by dać podstawę do ewentualnych wystąpień samorządów, które mogłyby się targować co do kwestii proporcji pokrycia kosztów.</u>
          <u xml:id="u-32.6" who="#PoselZygmuntRatman">Oczywiście możliwe byłoby zapisanie, że wprowadza się te dodatkowe godziny wf. w miarę posiadanych środków, składających się w 50% ze środków MEN i w 50% ze środków samorządu. Możemy jeszcze wprowadzić taki zapis, bo przecież mamy jeszcze czas. Znajdujemy się obecnie na etapie podejmowania decyzji przez Komisję, czy w ogóle będziemy zajmować się tym tematem, czy też nie.</u>
          <u xml:id="u-32.7" who="#PoselZygmuntRatman">To jest podstawowa kwestia, bo przecież przed nami są jeszcze dwa czytania, podczas których można wnieść różne poprawki. Nie należy zatem się dziwić zaistniałej sytuacji, bo wczoraj rozpoczęliśmy pracę nad tym sprawozdaniem - zgodnie z poranną decyzją Komisji - i taki możemy przedstawić dorobek.</u>
          <u xml:id="u-32.8" who="#PoselZygmuntRatman">Przyznaję, że przewodniczący podkomisji nadzwyczajnej pan poseł Józef Bergier miał problemy z okiełznaniem mojego krytycyzmu i pewnej drobiazgowości, ale z drugiej strony prawdą jest również to, co powtarzam, czyli że w dniu 15 maja organy prowadzące przedstawiły programy lekcyjne, a z tego co wiem, część z nich umieściła w tych programach czwartą i piątą godzinę wychowania fizycznego. Z moich informacji wynika, że takie sytuacje już mają miejsce, bo przepis ten de facto już obowiązuje.</u>
          <u xml:id="u-32.9" who="#PoselZygmuntRatman">Pragnę jeszcze stwierdzić, że pan dyrektor Edward Janiszewski nie odpowiedział na moje pytanie dotyczące owych fakultatywnych zajęć pozalekcyjnych lub pozaszkolnych. Chodziło mi o to, czy minister może regulować te kwestie za pomocą rozporządzenia. Nie jestem pewien, czy tak sformułowany ust. 2a w art. 19 jest prawidłowy i kieruję tę wątpliwość pod adresem pana dyrektora lub ewentualnie przedstawiciela Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Czy przedstawiciel Biura Legislacyjnego mógłby skomentować tę wątpliwość pana posła?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Ten ostatni fragment proponowanego ust. 2a, o treści: "...także poprzez udział w zajęciach pozalekcyjnych lub pozaszkolnych" należy traktować jako tzw. wytyczną, która dotyczy tego, co w tym akcie ma się znaleźć. Można odczytywać tę delegację w ten sposób, że określany jest przede wszystkim sposób realizacji obowiązkowych zajęć, a ponadto w jakimś sensie uwzględnia się udział w pozalekcyjnych lub pozaszkolnych zajęciach.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Teoretycznie można sobie wyobrazić, że takie dodatkowe formy mogą znaleźć się w tym rozporządzeniu, ale nie wiem, czy będzie mogło to być uznane za realizację obowiązkowych zajęć wychowania fizycznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoselJerzyBudnik">Pragnę potwierdzić, że podkomisja obradująca wczoraj nad tym projektem miała kłopoty z okiełznaniem pana posła Zygmunta Ratmana, ale chcę również stwierdzić, że wszyscy członkowie tej podkomisji - bez względu na opcje polityczne - z ciężkim sercem przystępuję dzisiaj do procedowania nad tym projektem, ponieważ nam wszystkim jest żal pięciu godzin wychowania fizycznego, niemniej jednak wszyscy zdajemy sobie sprawę, że działamy w stanie wyższej konieczności, gdyż musimy dostosować przepisy prawne do realiów. Doskonale wiemy, że obecnie owych pięciu godzin wprowadzić się nie da.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#PoselJerzyBudnik">Rozumiem intencje pana posła Zygmunta Ratmana, ponieważ już wczoraj zastanawialiśmy się nad tym, jakie można wprowadzić mechanizmy zachęcające, by tam, gdzie są ku temu odpowiednie warunki, wprowadzono pięć godzin wychowania fizycznego.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#PoselJerzyBudnik">Poczytuję sobie za przejaw dobrej woli wypowiedź przedstawicieli Ministerstwa Edukacji Narodowej, którzy zapewnili, że spróbują przewidzieć w rozporządzeniu odpowiedni mechanizm zachęcający.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#PoselJerzyBudnik">Pragnę odesłać członków Komisji do uzasadnienia projektu, gdzie na str. 1 zamieszczono zapis, że wydanie rozporządzenia stworzy podstawy prawne - to oczywiste - i mechanizmy motywacyjne dla takiego sposobu realizacji zwiększonej aktywności ruchowej dzieci i młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#PoselJerzyBudnik">Rzeczywiście będziemy pytali ministra edukacji narodowej, jakie mechanizmy motywacyjne ministerstwo wprowadzi do tego rozporządzenia, w aspekcie wprowadzania czwartej i piątej godziny wychowania fizycznego.</u>
          <u xml:id="u-35.5" who="#PoselJerzyBudnik">To wszystko jest jeszcze przed nami, natomiast dzisiaj z ciężkim sercem i bez entuzjazmu, ale przychodzi nam procedować nad projektem, którego kształt nas nie zadowala, ale jest wymogiem realiów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoselJozefBergier">Zgadzam się z wypowiedzią pana posła Eugeniusza Kłopotka, który stwierdził, że jeszcze co najmniej jeden raz zmierzymy się z problemem wprowadzenia czwartej i piątej godziny wychowania fizycznego, ale chciałbym zauważyć, że w tej nowelizacji poszukujemy rozwiązań, które wychodzą naprzeciw potrzeby zwiększonego uczestnictwa dzieci i młodzieży w zajęciach ruchowych.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#PoselJozefBergier">Należy pamiętać o tym, że w art. 61 ust. 2 znajduje się zapis, który daje możliwość realizacji większego niż trzygodzinny, wymiaru zajęć wychowania fizycznego. W myśl tego zapisu było to możliwe już dotychczas, ale uznaliśmy, że należy dać mocniejszy sygnał pod adresem organów prowadzących szkoły i dlatego zdecydowaliśmy się na wprowadzenie ust. 3 w art. 61.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#PoselJozefBergier">Dyskutowaliśmy na temat, czy w tym zakresie potrzebne jest takie dublowanie i uznaliśmy, że taki zapis w jakiś sposób zachęca organy prowadzące do zainwestowania w rozszerzenie programu zajęć wf., być może przy udziale środków z różnych innych źródeł, także z Ministerstwa Edukacji Narodowej.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#PoselJozefBergier">Chciałbym również zwrócić uwagę na proponowany ust. 2a w art. 19, ponieważ staramy się pokazać w nim, że oprócz tych zajęć obowiązkowych - pamiętamy o trudnościach związanych z brakami bazowymi - idziemy również w kierunku organizacji zajęć pozalekcyjnych i pozaszkolnych.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#PoselJozefBergier">Chodzi mi zatem o to, żebyśmy obiektywnie odnieśli się do tej propozycji, jako do wyjścia naprzeciw potrzebie zwiększenia aktywności ruchowej dzieci i młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#PoselJozefBergier">Podkomisja uznała te propozycje w takim zakresie i jest gotowa do dyskusji nad poprawkami, które zostaną zgłoszone w trakcie debaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Wydaje się, że zmierzamy w kierunku punktu wyjścia do naszej dyskusji. Podzielam pogląd pana przewodniczącego Józefa Bergiera, iż należy podkreślić, że organy prowadzące mają możliwość wprowadzenia czwartej i piątej godziny wychowania fizycznego. Do tego momentu stan prawny jest taki jak w aktualnie obowiązującej ustawie, poza czysto literalnym zapisem. Natomiast przy pomocy tego zapisu nie dajemy żadnego instrumentu mobilizującego organy prowadzące do skorzystania z tego zapisu.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Występuje między nami pewna różnica zdań i proponowałbym rozważenie koncepcji, by w ustawie znalazł się zapis art. 61 ust. 3 - oczywiście z wykreśleniem sformułowania "w miarę posiadanych środków" - natomiast sens wdrażania możliwości wprowadzenia czwartej i piątej godziny wychowania fizycznego zostałby określony w rozporządzeniu stosownego ministra, w którym to rozporządzeniu będzie mowa - za chwilę pan poseł Czesław Fiedorowicz przedstawi propozycję treści rozporządzenia - właśnie o tym instrumencie oraz o zasadach wprowadzania dodatkowych godzin aktywności ruchowej, właśnie jako zajęć pozalekcyjnych i pozaszkolnych.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Jeżeli chodzi o sam art. 19 i proponowany ust. 2a, gdzie znajduje się ta delegacja: "uwzględniając w szczególności potrzebę zwiększania aktywności fizycznej dzieci i młodzieży, także poprzez udział w zajęciach pozalekcyjnych lub pozaszkolnych", to my odnosimy się tutaj do tego, co ujmuje art. 19 ust. 2, czyli do sytuacji, w której realizuje się pięciogodzinny program wychowania fizycznego.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Skoro jest pięć godzin wf., to trzeba określić sposób realizacji tych zajęć, natomiast tę drugą część przeniósłbym do proponowanego nowego ust. 3 w art. 61, gdzie określilibyśmy zwiększoną aktywność fizyczną dzieci i młodzieży poprzez wprowadzanie, na zasadzie zajęć pozalekcyjnych i pozaszkolnych, czwartej i piątej godziny zajęć wychowania fizycznego, pokazując zasady tego wprowadzenia oraz instrumenty finansowe.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Te instrumenty finansowe powinny być w gestii ministra, ale z sugestią, że ten instrument finansowy w ogóle się pojawi, bo jeżeli tak się nie stanie, to sytuacja będzie podobna jak w przypadku aktualnie obowiązującej ustawy, a wtedy pozostanie mi zapytać, czy ministerstwo wie, ile organów prowadzących, czy też szkół wprowadziło możliwość realizacji dodatkowych zajęć wychowania fizycznego.</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Ze swojej strony mogę stwierdzić, że monitorowałem tę kwestię w powiecie gnieźnieńskim i okazało się, że na wszystkie prowadzone zajęcia pozalekcyjne około 25% są to zajęcia sportowe finansowane przez organy prowadzące. Są to dane Kuratorium Oświaty w Poznaniu opracowane na przykładzie jednego monitorowanego powiatu.</u>
          <u xml:id="u-37.6" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Wynika z tego, że mniej więcej co piąta placówka oświatowa podjęła się realizacji tych zadań, oczywiście we współpracy z organem prowadzącym. Znaczy to, że nie jest to powszechne i jeżeli nie stworzymy teraz, w tym okresie przejściowym, jakiegoś dodatkowego instrumentu i bodźca, to stan rzeczy będzie taki jak aktualnie występujący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Mam propozycję nieco innej treści ust. 3 w art. 61, która niemalże bliźniaczo odnosiłaby się do zaproponowanego ust. 2a w art. 19. Sądzę, że ta treść wychodzi naprzeciw tym potrzebom. Prosiłbym o stanowisko przedstawiciela rządu oraz przedstawiciela Biura Legislacyjnego, w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Oto proponowane brzmienie tego ustępu:</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">"Minister właściwy do spraw oświaty i wychowania w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw kultury fizycznej i sportu określi, w drodze rozporządzenia, sposób realizacji i finansowania wprowadzenia czwartej i piątej godziny zajęć wychowania fizycznego, w okresie, o którym mowa w ust. 2, uwzględniając w szczególności posiadane warunki kadrowe i bazowe szkół".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Rozumiejąc intencje panów posłów, proponuję dodanie do ust. 2a wyrazów: "z uwzględnieniem zapisu art. 61 ust. 3". Mogę się zobowiązać, że tak jak skorzystaliśmy z pomocy oraz owoców dyskusji, w zakresie projektu zmiany ustawy, tak również zwrócilibyśmy się o pomoc państwa w sformułowaniu zapisów owego rozporządzenia zawierającego tę delegację.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Chodzi o to, żebyśmy wspólnie wypracowali zapisy, które będą satysfakcjonujące dla obydwu stron. W tej delegacji dla ministra można by zawrzeć odpowiednie regulacje.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że gdybyśmy umieścili w ustawie zapis o wspólnym finansowaniu określonych zadań edukacyjnych, które możemy określić - mam na myśli zadania dotyczące sportu - mając na uwadze zmianę sposobu finansowania przez samorząd zadań edukacyjnych, to być może przepis ten stałby się bardzo trudny do wyegzekwowania.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Wiadomo przecież w jakim kierunku zmierzają zapowiadane zmiany finansowania zadań powiatów. W tej nowej sytuacji nie wyobrażam sobie wyegzekwowania takiego zapisu.</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">W tym momencie składam jakby dwie propozycje. Pierwsza jest taka, że nasz resort niewątpliwie zwróci się z projektem owego rozporządzenia dotyczącego delegacji dla ministra do określenia szczegółowych zasad wdrażania czwartej i piątej godziny wychowania fizycznego, do Komisji w celu jego skonsultowania.</u>
          <u xml:id="u-39.5" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">W mojej drugiej propozycji chodzi o to, czy do ust. 2a w art. 19 nie należałoby dodać sformułowania o uwzględnieniu zapisu ust. 3 w art. 61? Nadałem mojej propozycji formę pytania, ponieważ również nie potrafię określić bez pomocy prawnika, czy propozycja ta może być zrealizowana.</u>
          <u xml:id="u-39.6" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Sądzę, że gdybyśmy napisali tutaj: "z uwzględnieniem zapisu art. 61 ust. 3", to mielibyśmy skonsumowaną całą sprawę, czyli że ta delegacja powinna uwzględniać ministra, a także ten okres przejściowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Dziękuję za tę propozycję. Za chwilę wypowie się przedstawiciel Biura Legislacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Prosiłbym o rozważenie również takiej możliwości - chodzi o zachowanie czystości przepisów - że oto mamy art. 19 ust. 2, który mówi o momencie, w którym zostanie wprowadzony pięciogodzinny wymiar zajęć wychowania fizycznego, czyli że stanie się to od dnia 1 września 2002 r. W tej sytuacji to rozporządzenie ma określać właśnie ten element, natomiast drugie rozporządzenie ma określać możliwość wprowadzenia czwartej i piątej godziny wychowania fizycznego w okresie przejściowym 2000-2002 r., zgodnie z propozycją pana posła Czesława Fiedorowicza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Panie przewodniczący, zgłaszam wniosek formalny, wobec tego że nie jesteśmy w stanie podczas tego posiedzenia, w sposób precyzyjny dokonać tych poprawek, natomiast uważam, że jedną podstawową kwestię musimy przegłosować kierunkowo - przed chwilą mówił o niej również pan dyrektor - mianowicie, czy w tym okresie przejściowym uznajemy, że ze strony rządu, czyli konkretnie ministra edukacji narodowej, powinny nastąpić zachęty finansowe do wprowadzania czwartej i piątej godziny wf., czy też całość tego problemu cedujemy na samorządy lokalne.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#PoselEugeniuszKlopotek">To jest najważniejsza kwestia i powinniśmy ją kierunkowo rozstrzygnąć, w celu przygotowania prawidłowego zapisu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Rozumiem, że pan poseł Eugeniusz Kłopotek podzielił w ten sposób opinię pana posła Czesława Fiedorowicza oraz moją, że ten okres przejściowy powinien być uregulowany w stosownym rozporządzeniu, które powinno również zawierać element pokazujący zasady finansowania tego przedsięwzięcia. Oczywiście z takim kontekstem, że w tym rozporządzeniu będzie pokazana rola Ministerstwa Edukacji Narodowej w tym finansowaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Z wypowiedzi pana dyrektora wynikało, że resort nie jest zainteresowany współfinansowaniem czwartej i piątej godziny wychowania fizycznego w okresie przejściowym, natomiast my mamy rozstrzygnąć, co jest wolą posłów, czyli czy chcemy by to współfinansowanie miało miejsce, czy też nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PoselZygmuntRatman">W kwestii formalnej. Otóż musimy się w tej chwili zdecydować, bo podkomisja nadzwyczajna przygotowała pewien surogat, a w tej chwili są wysuwane propozycje różnych nowych zapisów. Tak więc musimy rozstrzygnąć formalną kwestię, że albo podejmujemy się, jako Komisja, dokonania tej nowelizacji i przyjmujemy, że jest to projekt komisyjny, który zacznie być rozpracowywany przez podkomisję, albo się tego nie podejmujemy.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#PoselZygmuntRatman">Jeżeli zaczniemy na gremium Komisji rozstrząsać ten projekt, to potrwa to do godz. 22.00 i nadal będziemy mieli wiele wątpliwości, zatem proponuję, żebyśmy rozstrzygnęli, czy podejmujemy się prac jako Komisja, by ten projekt jako projekt komisyjny trafił do laski marszałkowskiej...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Przecież ten projekt już tam trafił.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PoselZygmuntRatman">Na razie nie podjęliśmy takiej formalnej decyzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Panie pośle, my procedujemy nad projektem komisyjnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PoselZygmuntRatman">Do tej pory nie podjęliśmy stosownej uchwały w tym względzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Panie pośle, przecież wprowadziliśmy, zresztą po głosowaniu, nie zaplanowany wcześniej punkt porządku obrad zatytułowany: "rozpatrzenie sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej do opracowania komisyjnego projektu nowelizacji ustawy o kulturze fizycznej".</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Dopiero z chwilą zakończenia prac nad tym projektem, byłaby decyzja czy jest to projekt komisyjny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PoselZygmuntRatman">Panie przewodniczący, w dniu wczorajszym został tylko powołany zespół poselski, który wspólnie z przedstawicielami resortu edukacji miał opracować propozycje zmian, natomiast nie przypominam sobie, by była poddawana pod głosowanie propozycja wniosku o wystąpieniu przez Komisję z taką inicjatywą ustawodawczą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Zgadza się, ale chyba logiczne jest, że jak powołuje się - w ramach Komisji - podkomisję w celu przygotowania projektu nowelizacji, a cytowałem również tytuł wprowadzonego do porządku obrad nowego punktu, to jest to projekt komisyjny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PoselJozefBergier">W związku z tym, że zgłaszane są propozycje nowych treści poszczególnych ustępów trzech omawianych artykułów pragnąłbym wyraźnie podkreślić, że precyzując takie treści podkomisja uważnie wczuwała się w stanowisko Ministerstwa Edukacji Narodowej dotyczące ogromnej ostrożności w formułowaniu zapisu odnoszącego się do udziału resortu w finansowaniu dodatkowych zajęć lekcyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Bardzo przepraszam, bo oczywiście pamiętam o tym, że w naszej Komisji wiele kwestii udawało się rozstrzygać ponad podziałami politycznymi, ale powiem teraz ostrzej i wprost, otóż proszę państwa, przecież tutaj chodzi o jedną podstawową kwestię, mianowicie, że rząd nie zdążyłby z projektem rządowym do 31 sierpnia 2000 r. Wobec tego kierownictwo MEN poprosiło, by powstał projekt komisyjny.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Dobrze, niech tak będzie, niech będzie to projekt komisyjny, ale jeżeli w tym projekcie komisyjnym całe odium niewprowadzenia czwartej i piątej godziny wychowania fizycznego, przesunięcia tego w czasie i nie dania niczego w zamian przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, chociażby tego środka motywacyjnego, miałoby spaść na nas, członków Komisji, to ja będę takim rozwiązaniom przeciwny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Złożyłem propozycję zapisu. Chciałbym również zwrócić uwagę państwa na fakt, że my zmierzamy do rozpoczęcia prac legislacyjnych, a nie ich zakończenia. Myślę, że propozycja, którą przedstawiłem oddaje sens tego, o czym mówił pan poseł Eugeniusz Kłopotek oraz tego, co próbuje bronić pan poseł Zygmunt Ratman.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">W tej sytuacji chciałbym tylko jeszcze raz poprosić pana dyrektora Edwarda Janiszewskiego oraz przedstawiciela Biura Legislacyjnego, o odpowiedź na pytanie, czy ta inna wersja ust. 3 mieści się w kategoriach legislacyjnych, czy też nie?</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Chciałbym zwrócić państwa uwagę na fakt, że w Polsce tylko jeden przedmiot nauczania jest określany ustawowo. Zgodnie z ustawą, jak ktoś chce realizować osiem godzin wychowania fizycznego tygodniowo, to właściwie nie może tego robić, ponieważ w zasadzie obowiązuje ograniczenie do pięciu godzin.</u>
          <u xml:id="u-54.3" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Mówiliśmy wcześniej, że te pięć godzin ma być zachętą, tak więc ta idea zachęty musi być, panie dyrektorze - zwracam się do pana dyrektora Edwarda Janiszewskiego - kontynuowana w rozporządzeniu. Przecież dobrze wiemy o tym, że istnieją takie szkoły, które realizują dziewięć godzin wychowania fizycznego tygodniowo, mimo że ustawa mówi o pięciu godzinach. Szkoły te stosują różnego rodzaju inne rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-54.4" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Prosiłbym zatem, żebyśmy przeszli do głosowania, chyba że Biuro Legislacyjne lub przewodniczący podkomisji, uważają, że propozycja określenia tego w drodze rozporządzenia jest rozbieżna z intencją podkomisji nadzwyczajnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Dziękuję za przedstawienie intencji, która ma się wiązać z rozporządzeniem. Chciałbym jednak, żebyśmy byli do końca zgodni, jaka to jest intencja. Rozumiem, że pan poseł Czesław Fiedorowicz również jest za tym, by to rozporządzenie przewidywało instrumenty wspólnego finansowania wprowadzenia tych zajęć. Czy tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Oczywiście tak, proszę państwa, bo dzisiaj tylko w ten sposób możemy to rozstrzygnąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">To jest bardzo ważne oświadczenie. W takich skomplikowanych sytuacjach finansowych, zawsze bardzo istotne są wypowiedzi zaplecza politycznego premiera Leszka Balcerowicza. Był odpowiedni sygnał, tak więc możemy dalej pracować.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">To tak dla rozładowania atmosfery. Uprzejmie proszę o wypowiedź przedstawiciela Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Odnosząc się na gorąco do tej propozycji, skoro taka jest intencja, proponowałbym napisać: "sposób realizacji i współfinansowania przez...". W tym miejscu napiszemy przez kogo, czyli np. ministra, czy też skarb państwa, wtedy będzie jasność, że chodzi o współfinansowanie - wraz z organami prowadzącymi - wprowadzenia czwartej i piątej godziny wychowania fizycznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Tak więc to rozporządzenie, ta delegacja, okre-ślałaby zasady współfinansowania w tym okresie przejściowym do dnia 1 września 2002 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Wrócę do stwierdzenia, które padło już wcześniej i powiem, że wypracowany wczoraj przez podkomisję nadzwyczajną zapis art. 61 ust. 3 - moim zdaniem - jest dobrze sformułowany. W tej chwili proponuje się, by w tej krótkiej nowelizacji ustawy dać dwie delegacje: ministrowi właściwemu do spraw oświaty i wychowania oraz kultury fizycznej i sportu.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Chodzi o dwie delegacje zawarte w dwóch rozporządzeniach. Jedna delegacja ma być na okres przejściowy, a druga ma dotyczyć pełnej realizacji pięciu godzin wychowania fizycznego.</u>
          <u xml:id="u-60.2" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Rzecz w tym, że nie możemy tam wstawiać ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania, ponieważ nie finansuje on oświaty. Finansuje ją budżet państwa, a minister właściwy do spraw oświaty i wychowania nie może być tam wpisany, ponieważ nie jest on ministrem właściwym do spraw finansowych. Obawiam się, że takie sformułowanie zrodziłoby pewne problemy.</u>
          <u xml:id="u-60.3" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Osobiście jestem za utrzymaniem obecnego zapisu, natomiast zobowiązuję się do tego, że kwestie te zostaną ujęte w rozporządzeniu, do którego wydania minister otrzymuje delegację. Byłoby logiczne ujęcie w opisie sposobu realizacji, również zapisu na temat stosowania odpowiednich zachęt dla samorządów, czy też organów prowadzących, które zdecydują się na wspieranie aktywności fizycznej dzieci i młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-60.4" who="#DyrektorEdwardJaniszewski">Podkreślam, że chodzi o 22 tys. placówek szkolnych i mogą wystąpić problemy techniczne przy monitorowaniu tego zapisu i tej delegacji. Chciałbym uszanować wysiłek naszych pracowników, bo w pracach podkomisji uczestniczył pan Jan Krypa, jak i członków podkomisji. Ten wysiłek doprowadził bowiem do wypracowania takiego, a nie innego sformułowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Dziękuję bardzo. Sądzę, że to, co powiedział pan poseł Eugeniusz Kłopotek, powinno być bodźcem dla rozstrzygnięcia całej kwestii. Jeżeli tego nie uczynimy, to będziemy stali w miejscu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PoselAndrzejPilat">Rozumiem, że to co proponował pan poseł Czesław Fiedorowicz jest tożsame z tym, co proponował pan poseł Eugeniusz Kłopotek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Tak, oczywiście. Dlatego trzeba formalnie te sprawy przegłosować, a wtedy będziemy się posuwali naprzód. Przegłosujemy zatem to, że w okresie przejściowym istnieje możliwość wprowadzenia czwartej i piątej godziny wychowania fizycznego oraz że zasady realizacji tego przedsięwzięcia określi w drodze rozporządzenia...</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Tutaj musimy się zastanowić, kto i w porozumieniu z kim, bo pan poseł słusznie zwrócił uwagę, że...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że nie jest prawdą to, co mówił pan dyrektor...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Sądzę, że trzeba się uważnie wsłuchiwać w głos przedstawiciela rządu, bo jeżeli chodzi o zasady finansowania, to nie jest to dyspozycja dla ministra edukacji narodowej, tylko dla ministra właściwego do spraw finansów publicznych w porozumieniu itd. W związku z tym musimy wnikliwie rozpatrzyć te szczegóły, tak by nie popełnić błędu. Ewentualnie możemy napisać, tak jak tu proponowano: "wprost ze środków budżetu państwa".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PoselJozefBergier">Chciałbym zachęcić do tego, by były przedkładane propozycje konkretnie związane z zapisami, bo taka propozycja, żebyśmy ogólnie rozstrzygnęli, czy jesteśmy za czymś, czy też nie, do niczego nie prowadzi. Oczywiście możemy to uczynić, ale za moment przy przygotowywaniu konkretnego zapisu postąpimy inaczej.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#PoselJozefBergier">Uważam zatem, że powinniśmy procedować w miarę przedkładania nowych propozycji. Jedna z nich została zgłoszona przez pana posła Czesława Fiedorowicza, zatem powinniśmy odnieść się do niej i uzgodnić, czy ten zapis jest prawidłowy w sensie legislacyjnym, a następnie posuwać się dalej w naszych pracach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Panie pośle, z całym szacunkiem, ale po tym wszystkim co zostało powiedziane, jednak wolałbym otrzymać ten tekst w formie pisemnej. Nie wiem, być może podkomisja nadzwyczajna powinna odbyć krótkie posiedzenie, tak żebyśmy w najbliższym czasie, jako Komisja, mogli to rozpatrzyć, natomiast takie głosowanie "w ciemno" jest niedopuszczalne, ponieważ problem dotyczy nie tylko ust. 3 w art. 61, ale również konieczne jest poprawienie ust. 2a w art. 19.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Sądzę, że należy najpierw rozstrzygnąć zasadniczą kwestię owego współfinansowania, a podkomisja nadzwyczajna powinna się zebrać i opracować na nowo treści tych ustępów, przy pomocy przedstawicieli Biura Legislacyjnego. Być może ten tekst - to jest tylko jedna strona - będzie mógł jeszcze podczas dzisiejszego posiedzenia  zostać przedstawiony członkom Komisji. Ewentualnie możemy spotkać się na krótko w dniu jutrzejszym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Po skonsultowaniu całej sprawy w gronie prezydium Komisji doszliśmy do wniosku, że jednak są to poważne kwestie i dlatego proponujemy, by podkomisja nadzwyczajna jeszcze się zebrała i opracowała treść tych ustępów, wspólnie z przedstawicielami resortu edukacji.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Musimy zaprosić również przedstawicieli resortu finansów, żebyśmy nie popełnili jakiegoś błędu. Ma to być jednak projekt komisyjny, zatem nie wypada, by Komisja przedstawiała projekt, który byłby niezgodny z obowiązującym prawem.</u>
          <u xml:id="u-68.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Proponujemy, by nowa wersja sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej stała się przedmiotem posiedzenia Komisji w piątek o godz. 8.00 rano, czyli przed głosowaniami, bo po głosowaniach posłowie zaczynają rozjeżdżać się do domów.</u>
          <u xml:id="u-68.3" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Ten termin posiedzenia będzie nas dodatkowo dyscyplinował, ponieważ będziemy musieli zakończyć obrady do godz. 9.00. Sądzę, że podkomisja nadzwyczajna rozpatrzy i przygotuje stosowne zapisy, które oczywiście powinny być zgodne z duchem naszej dzisiejszej dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-68.4" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Czy ktoś z członków Komisji sprzeciwia się propozycji jej prezydium? Nie stwierdzam.</u>
          <u xml:id="u-68.5" who="#PoselTadeuszTomaszewski">W tej sytuacji mam prośbę do pracowników sekretariatu Komisji o zarezerwowanie sali i poinformowanie marszałka Sejmu i Biura Posiedzeń Komisji Sejmowych, iż prezydium naszej Komisji zwołuje w najbliższy piątek o godz. 8.00 posiedzenie Komisji w celu rozpatrzenia sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej do opracowania komisyjnego projektu zmiany ustawy o kulturze fizycznej.</u>
          <u xml:id="u-68.6" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Przystępujemy do drugiego punktu porządku obrad, w ramach którego rozpatrzymy informacje o stanie prac nad projektem rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie granic Tatrzańskiego Parku Narodowego oraz rozgraniczenia terenów TPN i COS w Zakopanem.</u>
          <u xml:id="u-68.7" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Uprzejmie proszę o zabranie głosu przedstawiciela Ministerstwa Środowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieSrodowiskaMarekHaliniak">Na wstępie chciałbym przeprosić za nieobecność Głównego Konserwatora Przyrody pana ministra Janusza Radziejowskiego, który obecnie przebywa w Nairobi. Towarzyszy mi pan dyrektor Leszek Lubczyński, który również posiada upoważnienie ministra do reprezentowania rządu, a także pani dyrektor Zofia Chrempińska z Departamentu Leśnictwa, Ochrony Przyrody i Krajobrazu w Ministerstwie Środowiska.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieSrodowiskaMarekHaliniak">Komisja Kultury Fizycznej i Turystyki zwróciła się do ministra środowiska z pisemnym pytaniem, na jakim etapie znajdują się prace nad omawianym rozporządzeniem. Pan minister przesłał już odpowiedź na ręce pana przewodniczącego Komisji.</u>
          <u xml:id="u-69.2" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieSrodowiskaMarekHaliniak">Pozwolę sobie przejść do pewnych konkretów, orientując się co najbardziej interesuje członków tej Komisji. Otóż na podstawie uzgodnień między gminą Zakopane a ministrem środowiska przyjęto m.in. wyłączenie z obszaru Tatrzańskiego Parku Narodowego terenów, na których znajdują się obiekty sportowe Centralnego Ośrodka Sportu w Zakopanem. Chodzi o zespół skoczni narciarskich i stadionów. Jest to prawie 10 ha.</u>
          <u xml:id="u-69.3" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieSrodowiskaMarekHaliniak">Nie ma żadnych wątpliwości co do tych terenów, a wyłączenie to zostało ujęte w naszym projekcie rozporządzenia.</u>
          <u xml:id="u-69.4" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieSrodowiskaMarekHaliniak">Drugi element, który z pewnością najbardziej interesuje Komisję, to problem obiektów oraz stoku slalomowego na Nosalu. Ta kwestia nie została jeszcze ujęta w rozpo-rządzeniu, ponieważ wciąż trwają negocjacje z samorządami, a nasze stanowisko w kwestii wyłączenia tych terenów z obszaru TPN jest nieco bardziej negatywne.</u>
          <u xml:id="u-69.5" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieSrodowiskaMarekHaliniak">Chciałbym nadmienić, że podczas negocjacji z samorządami i w ramach prac nad projektem zmiany rozporządzenia, kierownictwo COS miało przedstawić konkretne wnioski dotyczące propozycji nowego podziału tych terenów. Jak dotychczas taka propozycja do nas nie wpłynęła.</u>
          <u xml:id="u-69.6" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieSrodowiskaMarekHaliniak">Chodziło o bardzo konkretne ustalenia dotyczące nowych granic Tatrzańskiego Parku Narodowego, ale mimo nie przedstawienia konkretnej propozycji przez kierownictwo COS, uwzględniliśmy jego postulaty w zakresie terenów, na których są położone skocznie narciarskie oraz stadiony.</u>
          <u xml:id="u-69.7" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieSrodowiskaMarekHaliniak">Gdybyście państwo mieli jakieś szczegółowe pytania, to odpowie na nie dyrektor Krajowego Zarządu Parków Narodowych, pan Leszek Lubczyński. Obecnie znajdujemy się jeszcze w trakcie rozmów z przedstawicielami samorządów lokalnych, natomiast projekt rozporządzenia jest jeszcze w trakcie tworzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Według informacji, które otrzymaliśmy podczas ostatniego posiedzenia Komisji tempo prac nad tym rozporządzeniem jest nieco spóźnione. Oczywiście rozumiem, że jego wydanie musiało być poprzedzone porozumieniem się ze środowiskiem samorządowym, dobrze że w dniu 31 marca br. udało się je zawrzeć, natomiast zawsze mam wątpliwości, jak w całej sprawie zachowa się kierownictwo Tatrzańskiego Parku Narodowego.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Oczywiście TPN to jednostka resortu środowiska, niemniej jednak przedstawiciele kierownictwa Parku nie są obecni na naszym posiedzeniu - pan dyrektor usprawiedliwiał się, że nie może do nas przybyć - tak więc pozostanie cień wątpliwości, czy w przypadku przygotowania rozporządzenia zgodnego z duchem tego porozumienia nie dojdzie do protestów organizacji ekologicznych, działających w porozumieniu z kierownictwem TPN.</u>
          <u xml:id="u-70.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Uprzejmie proszę pana dyrektora Jerzego Dachowskiego o wypowiedź na temat sugestii, o których mówił pan dyrektor Marek Haliniak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#DyrektorCentralnegoOsrodkaSportuJerzyDachowski">Pragnę się wypowiedzieć w imieniu Centralnego Ośrodka Sportu i przedstawić nasz pogląd na temat aktualnej sytuacji. Chodzi mi przede wszystkim o kwestię dotyczącą terenów, na których położone są skocznie oraz stadion.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#DyrektorCentralnegoOsrodkaSportuJerzyDachowski">Pragnę zameldować, że wszystkie czynności, które należały do nas zostały już wykonane. Teren został podzielony na działki ewidencyjne. Wszystko w tym zakresie jest już uzgodnione.</u>
          <u xml:id="u-71.2" who="#DyrektorCentralnegoOsrodkaSportuJerzyDachowski">Miało miejsce nasze wystąpienie, poprzez prezesa Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu, do ministra właściwego do spraw kultury fizycznej i sportu, czyli pana ministra Mirosława Handke, o wystąpienie do prezesa Rady Ministrów - tak jak było to zapisane w protokole z negocjacji - w sprawie wprowadzenia zmian w rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 30 października 1954 r.</u>
          <u xml:id="u-71.3" who="#DyrektorCentralnegoOsrodkaSportuJerzyDachowski">W tym wystąpieniu wymieniliśmy wszystkie działki. Teren ten obejmuje dokładnie 19 hektarów 37 arów i 50 m2. Obecnie czekamy na właściwe działania ze strony ministra edukacji narodowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Oznacza to, że minister właściwy powinien przedstawić swoje stanowisko w trakcie międzyresortowych uzgodnień na temat projektu tego rozporządzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#DyrektorKrajowegoZarzaduParkowNarodowychLeszekLubczynski">Chciałbym poinformować państwa, że aktualnie trwają sejmowe prace nad nowelizacją ustawy o ochronie przyrody. Przypuszczaliśmy, że te prace zakończą się nieco szybciej. Nie chcielibyśmy, by projekt rozporządzenia Rady Ministrów, który opiera się na ustawie z 1991 r., czyli przed nowelizacją, był sprzeczny z tym projektem, który znajduje się w trakcie uzgodnień międzyresortowych. Należy wziąć pod uwagę, że to również opóźnia prace legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Chciałem zadać dwa pytania, ale w związku z tą ostatnią wypowiedzią mam już trzy pytania.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Pierwsze z niech kieruję pod adresem pana dyrektora. Proszę mi powiedzieć, co jest przyczyną, że pod tym porozumieniem nie podpisał się dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego. Czy dyrektor TPN jest stroną w tej całej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-74.2" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Drugie moje pytanie dotyczy kwestii Nosala. Stanowisko Ministerstwa Środowiska w kwestii wyłączenia stoku Nosala z obszaru Tatrzańskiego Parku Narodowego jest negatywne. Prosiłbym o skomentowanie tej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-74.3" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Trzecie pytanie zarysowuje się w kontekście wypowiedzi pana dyrektora Leszka Lubczyńskiego. Proszę mi powiedzieć, czy może się okazać, że nowa ustawa o ochronie środowiska, spowoduje, że właściwie wrócimy do punktu wyjścia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Ostatnio do Sejmu trafiło bardzo wiele projektów ustaw, które ogólnie mówiąc są związane z kwestiami dotyczącymi środowiska. Prace nad nimi mogą trwać dosyć długo, dlatego obawiam się, że w tej sytuacji możemy mieć problem ze sfinalizowaniem interesującej nas kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Możemy nie zdążyć do końca kadencji Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#PoselJerzyBudnik">Chciałbym zapytać pana dyrektora Jerzego Dachowskiego, czy opóźnianie się prac nad wydaniem tego rozporządzenia nie hamuje waszych starań o ponowne uzyskanie homologacji dla Dużej Krokwi. Chodzi mi zwłaszcza o to, czy zdążycie przed sezonem zimowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#DyrektorJerzyDachowski">Są już zabezpieczone środki, a w dniu 6 czerwca br. odbędzie się przetarg, tak więc na pewno zdążymy, a opóźnianie się wydania tego rozporządzenia nie jest dla nas przeszkodą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Jak z przekąsem stwierdził poza mikrofonem pan poseł Czesław Fiedorowicz, pan dyrektor Gąsienica-Byrcyn wydał stosowną zgodę na rozpoczęcie modernizacji skoczni, tak więc wszystko jest na dobrej drodze.</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Uprzejmie proszę pana dyrektora Marka Haliniaka o odpowiedź na postawione kwestie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#DyrektorgeneralnyMarekHaliniak">Jeżeli chodzi o podpisy złożone na tym porozumieniu, to minister Antoni Tokarczuk wyjaśniał już tę kwestię podczas konferencji prasowej. Tak więc pod tym porozumieniem widnieje podpis ministra środowiska, jako strony. Stroną jest również przewodniczący zespołu negocjacyjnego - on również podpisał to porozumienie - który doprowadził do zawarcia tego porozumienia, czyli Główny Konserwator Przyrody, pan minister Janusz Radziejowski. Kolejne strony porozumienia to gmina Kościelisko, miasto Zakopane, gmina Bukowina Tatrzańska, gmina Poronin, Biały Dunajec, powiat tatrzański i Wspólnota Ośmiu Wsi.</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#DyrektorgeneralnyMarekHaliniak">Minister środowiska uznaje, że jest podmiotem właściwym do podpisania tego porozumienia, jako strona, a drugą stroną tego porozumienia są samorządy.</u>
          <u xml:id="u-80.2" who="#DyrektorgeneralnyMarekHaliniak">Z kolei dyrekcja Tatrzańskiego Parku Narodowego jest podporządkowana ministrowi środowiska poprzez dyrektora Krajowego Zarządu Parków Narodowych. Jest to organ nadzorowany i jakby część resortu, która jest zobligowana do wykonania tego, co jego szef poleci. Nie występują tutaj żadne problemy, bo wszystko jest kwestią podległości służbowej.</u>
          <u xml:id="u-80.3" who="#DyrektorgeneralnyMarekHaliniak">Kwestię, dlaczego nie zgadzamy się na wyłączenie z obszaru TPN stoku Nosala, wyjaśni pan dyrektor Leszek Lubczyński, natomiast jeżeli chodzi o projekt ustawy o ochronie przyrody, to był to jeden z pierwszych projektów przesłanych przez nas do Sejmu. Miało to miejsce w październiku zeszłego roku, a prace rozpoczęły się w listopadzie.</u>
          <u xml:id="u-80.4" who="#DyrektorgeneralnyMarekHaliniak">Dzisiaj odbyłem rozmowę z posłem Marianem Golińskim, który jest przewodniczącym podkomisji do opracowania tej ustawy. Powiedział mi on, że w najbliższych dniach zostaną zakończone prace w ramach podkomisji i odbędzie się drugie czytanie. Pani dyrektor Zofia Chrempińska może podać więcej szczegółów na ten temat i powiedzieć, jakie ewentualne problemy wiążą się z tym projektem, ale nic mi o takich problemach nie wiadomo.</u>
          <u xml:id="u-80.5" who="#DyrektorgeneralnyMarekHaliniak">Uprzejmie proszę pana dyrektora Leszka Lubczyńskiego o powiedzenie kilku słów na temat sprawy Nosala.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#DyrektorKrajowegoZarzaduParkowNarodowychLeszekLubczynski">W tej sprawie stanowisko ministra prezentowane w trakcie negocjacji było jednoznaczne. Nie jestem upoważniony do komentowania tego stanowiska, ale opiera się ono na opinii Rady Naukowej i pracowników naukowych, którzy jednoznacznie wskazują na konieczność pozostawienia stoku Nosala w obrębie TPN.</u>
          <u xml:id="u-81.1" who="#DyrektorKrajowegoZarzaduParkowNarodowychLeszekLubczynski">Nie zmienia to faktu, że ten stok będzie, tak jak dotychczas, użytkowany narciarsko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#WicedyrektorDepartamentuLesnictwaiOchronyPrzyrodywMinisterstwieSrodowiskaZofiaChrempinska">Jeżeli państwo pozwolą powiem kilka słów na temat ustawy o ochronie przyrody.</u>
          <u xml:id="u-82.1" who="#WicedyrektorDepartamentuLesnictwaiOchronyPrzyrodywMinisterstwieSrodowiskaZofiaChrempinska">W tej chwili obowiązuje ustawa, na podstawie której można by wydać rozporządzenie w sprawie określenia nowych granic Tatrzańskiego Parku Narodowego, ale oczywiście korzystniejsze byłoby wydanie rozporządzenia na podstawie nowej ustawy, ponieważ wprowadza ona nowe istotne elementy.</u>
          <u xml:id="u-82.2" who="#WicedyrektorDepartamentuLesnictwaiOchronyPrzyrodywMinisterstwieSrodowiskaZofiaChrempinska">Rzecz w tym, że według nowej ustawy, w rozporządzeniu nie stosuje się zakazów, tylko dopuszcza się to co może w parku narodowym być, jakby odstępstwem od zakazów. To jest bardzo korzystne rozwiązanie.</u>
          <u xml:id="u-82.3" who="#WicedyrektorDepartamentuLesnictwaiOchronyPrzyrodywMinisterstwieSrodowiskaZofiaChrempinska">Gdyby prace nad ustawą przedłużały się lub byłaby ona nie podpisana, to nie ma formalnych przeszkód, by rozporządzenie nie mogło się ukazać. W tym momencie obowiązuje dotychczasowa ustawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Szanowna pani dyrektor, oto wyszło szydło z worka. To wszystko polega na tym, że dzisiaj mówimy jeszcze - wynika to z tego porozumienia i taka również jest nasza wola - że chcemy wyłączyć te tereny z obszaru TPN, natomiast, o ile dobrze zrozumiałem, pani dyrektor mówi, że w ramach nowej ustawy, w obrębie parków narodowych jakby zmniejsza się liczbę zakazów. Jest to zasadnicza różnica w stosunku do tego o co nam chodziło. Chyba że się mylę.</u>
          <u xml:id="u-83.1" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Proszę mi również powiedzieć, jakie argumenty - pan dyrektor jakby uchyla się od odpowiedzi - przemawiają za tym, by stok Nosala, który jest intensywnie użytkowany przez narciarzy, pozostał w obrębie TPN.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Na szczęście lub na nieszczęście nie uchwalamy rozporządzeń, ale chciałbym prosić, żebyśmy spuentowali naszą dyskusję stwierdzeniem, iż pragniemy, by to rozporządzenie zostało jak najszybciej wydane, bo naprawdę łatwiej zmienić rozporządzenie niż czekać na uchwalenie ustawy, której kształt jest jeszcze niewiadomą.</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Nie jesteśmy parlamentem bez skazy i czasami nasze ustawy są uchwalane dosyć długo, natomiast omawiany problem jest już bardzo zastarzały i dlatego chciałbym, by Komisja zobowiązała Radę Ministrów do jak najszybszego wydania tego rozporządzenia oraz by Ministerstwo Edukacji Narodowej jak najszybciej przesłało do właściwego ministra wniosek, który gdzieś tam leży na półce w ministerstwie. W ten sposób moglibyśmy przejść do praktycznego rozwiązywania całego tego problemu.</u>
          <u xml:id="u-84.2" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Następnie będziemy mogli przejść do następnego punktu porządku obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Uprzejmie proszę pana dyrektora o odpowiedź na postawione kwestie, aczkolwiek sądzę, że ta druga część wymaga nieco dłuższej debaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#DyrektorLeszekLubczynski">Jeżeli chodzi o sprawę Nosala, to stok ten jest użytkowany narciarsko wyłącznie w sezonie zimowym. Zachowanie tego terenu w obrębie Tatrzańskiego Parku Narodowego jest istotne ze względu na fakt, że w okresie letnim jest to teren łąkowy o ogromnych wartościach przyrodniczych.</u>
          <u xml:id="u-86.1" who="#DyrektorLeszekLubczynski">Zachodzi obawa, że w momencie wyłączenia tego terenu z obszaru Tatrzańskiego Parku Narodowego zostanie on normalnie zagospodarowany również w sezonie letnim. Mówię to otwarcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Bardzo dobrze. To przynajmniej jest otwarta odpowiedź i wszyscy wiemy o co chodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Idąc za wnioskiem pana posła Czesława Fiedorowicza, Komisja zwraca się do resortu o przyspieszenie prac nad tym rozporządzeniem i podtrzymuje stanowisko wypracowane w ubiegłym roku, wspólnie z Komisją Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, zgodnie z którym te prace miały być podjęte jak najwcześniej i jak najwcześniej zakończone, na mocy aktualnie obowiązujących przepisów.</u>
          <u xml:id="u-88.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Jeżeli zostanie przyjęty taki tok postępowania, że oczekiwanie na uchwalenie nowelizacji ustawy o ochronie przyrody to kolejny argument za niewydawanie tego rozporządzenia, to będzie to oznaczało, że w tej kadencji parlamentu nie uregulujemy bardzo starego problemu dotyczącego styku sportu z ochroną środowiska.</u>
          <u xml:id="u-88.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">W związku z powyższym składamy wniosek pod adresem ministra środowiska, by prace nad rozporządzeniem zostały podjęte na bazie aktualnie obowiązujących przepisów.</u>
          <u xml:id="u-88.3" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Czy ktoś z państwa ma jakieś inne propozycje lub uwagi w tej sprawie? Nie stwierdzam.</u>
          <u xml:id="u-88.4" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Jeżeli chodzi o wzmiankowane porozumienie, to jego strażnikiem ze strony naszej Komisji jest pan poseł Kazimierz Dzielski, który jest jego sygnatariuszem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#PoselKazimierzDzielski">Przepraszam, że powielam wypowiedź pana posła przewodniczącego oraz wcześniejszą wypowiedź pana posła Czesława Fiedorowicza, ale bardzo proszę o zajęcie takiego właśnie stanowiska, tym bardziej że mimo podpisanego porozumienia, nie ma ze strony kierownictwa Tatrzańskiego Parku Narodowego dobrej woli do uregulowania tych wszystkich kwestii.</u>
          <u xml:id="u-89.1" who="#PoselKazimierzDzielski">Dowodem tego jest pismo, które kierownictwo TPN przysłało do dyrektora Ośrodka Przygotowań Olimpijskich COS w Zakopanem. Pan dyrektor próbował dokonać rozgraniczenia zarządu nieruchumości na działce nr 422 i otrzymał pismo, w którym pisze się, że owo rozgraniczenie powinno być dokonane z uwzględnieniem opinii obydwu zainteresowanych stron, na podstawie decyzji itd.</u>
          <u xml:id="u-89.2" who="#PoselKazimierzDzielski">Dalej pisze się: "...zatem podejmowane przez COS prace geodezyjne są przedwczesne i sprzeczne z prawem. Będą one stanowić naruszenie stanu posiadania...".</u>
          <u xml:id="u-89.3" who="#PoselKazimierzDzielski">W kontekście treści tego pisma wyraźnie widać, że musimy zająć jednocznaczne stanowisko w całej sprawie, bo nawet porozumienie, które jest podpisane w imieniu ministra jest w jakiś sposób negowane przez dyrektora Tatrzańskiego Parku Narodowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#WicedyrektorZofiaChrempinska">Jest oczywiste, że obie strony powinny dokonywać tego rozgraniczenia, a nie tylko jedna strona. Przecież nawet dokumenty dotyczące TPN znajdują się w posiadaniu jego kierownictwa. Apelowaliśmy o to. Wiemy o tej sprawie i prosiliśmy dyrektora, by jednak wspólnie dokonywać te wszystkie wydzielenia geodezyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#PoselKazimierzDzielski">Podjęliśmy próbę zorganizowania spotkania z dyrektorem TPN i skierowaliśmy odpowiednie pismo, natomiast odpowiedź była jednoznaczna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Zwracam się z prośbą do pana dyrektora generalnego Marka Haliniaka, by chciał wdrożyć w życie zasadę, o której wspominał, czyli że TPN jest jednostką podległą ministrowi środowiska. Sądzę, że gdyby pan dyrektor dłużej z nami współpracował, to znałby pan realia dotyczące tej kwestii, a pańska wypowiedź nie byłaby równie jednoznaczna.</u>
          <u xml:id="u-92.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Obecnie mamy nowego ministra środowiska i wyrażam nadzieję, że uporamy się z tą całą kwestią.</u>
          <u xml:id="u-92.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Przechodzimy do trzeciego punktu porządku obrad, w ramach którego rozpatrzymy informację o realizacji rządowego programu szkolenia młodzieży uzdolnionej sportowo w 16 województwach. Wiem, że wielu posłów jest zainteresowanych również tą drugą częścią, czyli szkoleniem w publicznych i niepublicznych szkołach mistrzostwa sportowego, ale nie wiem, czy będziemy w stanie tę drugą część zrealizować.</u>
          <u xml:id="u-92.3" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Sądzę, że uczynimy to tylko w formie zasygnalizowania aktualnych problemów, natomiast nie będziemy szczegółowo analizowali tego tematu, ponieważ już się nim zajmowaliśmy w kontekście protokołu pokontrolnego Najwyższej Izby Kontroli, zresztą w najbliższym czasie będziemy te zagadnienia wnikliwie rozpatrywać, ponieważ niebawem resort planuje podjęcie stosownych działań, np. organizację konferencji. Wdrażane są wnioski pokontrolne itd.</u>
          <u xml:id="u-92.4" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Reasumując, potraktujemy tę drugą część tego punktu porządku obrad, na zasadzie zapoznania się z zasadniczymi problemami, które są związane z publicznym i niepublicznym szkolnictwem sportowym.</u>
          <u xml:id="u-92.5" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Uprzejmie proszę o zabranie głosu pana prezesa Tadeusza Wróblewskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#WiceprezesUrzeduKulturyFizycznejiSportuTadeuszWroblewski">Pragniemy przedstawić państwu pierwszą informację o funkcjonowaniu systemu szkolenia młodzieży uzdolnionej sportowo, na podstawie pięciomiesięcznej realizacji tego programu w 16 województwach. Oprócz mnie Urząd Kultury Fizycznej i Sportu reprezentują członkowie Komisji Sportu Dzieci i Młodzieży - dzisiaj odbyło się jego pierwsze posiedzenie - oraz pan dyrektor Winiarski, a także pracownicy departamentu.</u>
          <u xml:id="u-93.1" who="#WiceprezesUrzeduKulturyFizycznejiSportuTadeuszWroblewski">Sądzę, że możemy pochwalić się tym programem, jako jedną z wielu udanych modyfikacji. Pragnę stwierdzić, że dzięki pełnemu zaangażowaniu członków Komisji Kultury Fizycznej i Turystyki udało nam się przekonać do tego systemu wielu naszych działaczy, którzy z początku byli nieco sceptyczni, ponieważ program szkolenia w 16 województwach jest modyfikacją dawniejszego programu szkolenia młodzieży w ramach kadr makroregionalnych, który to program również zdał egzamin.</u>
          <u xml:id="u-93.2" who="#WiceprezesUrzeduKulturyFizycznejiSportuTadeuszWroblewski">Przeprowadziliśmy tę modyfikację ze względu na nowy podział administracyjny kraju. Programem zostało objętych 6 tys. juniorów młodszych oraz 12 tys. młodzików, w 40 dyscyplinach sportu. Jeżeli chodzi o dyscypliny olimpijskie, to na razie tylko baseball czeka w kolejce do realizacji w ramach programu olimpijskiego, natomiast w ubiegłym roku objęliśmy wstępnym penetrowaniem i pełnym nadzorem szkoleniowym także golf, jako część programu Ateny 2004. Odbywa się to w woj. zachodniopomorskim.</u>
          <u xml:id="u-93.3" who="#WiceprezesUrzeduKulturyFizycznejiSportuTadeuszWroblewski">System szkolenia młodzieży uzdolnionej sportowo w 16 województwach, to sprawdzona i ponadklubowa forma szkolenia, a środki Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu zgodnie z naszymi intencjami powinny być zachętą dla marszałków sejmików wojewódzkich, by z nami współpracowali i asygnowali środki na cele tego programu.</u>
          <u xml:id="u-93.4" who="#WiceprezesUrzeduKulturyFizycznejiSportuTadeuszWroblewski">Niestety, nie wszystkie województwa stały się naszymi partnerami w takim wymiarze, jaki zakładaliśmy.</u>
          <u xml:id="u-93.5" who="#WiceprezesUrzeduKulturyFizycznejiSportuTadeuszWroblewski">Dostarczyliśmy państwu wykaz potwierdzonych oficjalnie środków samorządowych wyasygnowanych przez samorządy wojewódzkie na cele kadry wojewódzkiej, czyli dla naszego programu. Jestem zaskoczony faktem, że nie wszystko wygląda tak dobrze jak można było się spodziewać. Można wymienić dwa województwa, które są jakby białymi plamami, jeżeli chodzi o realizację naszego programu.</u>
          <u xml:id="u-93.6" who="#WiceprezesUrzeduKulturyFizycznejiSportuTadeuszWroblewski">Musimy zatem podjąć negocjacje z władzami samorządowymi woj. śląskiego i woj. lubuskiego. Sądzę, że pan przewodniczący Czesław Fiedorowicz również jest zaskoczony faktem, że tak znikoma suma ze środków UKFiS jest przeznaczona dla tego ostatniego województwa.</u>
          <u xml:id="u-93.7" who="#WiceprezesUrzeduKulturyFizycznejiSportuTadeuszWroblewski">Najpoważniejszym problemem jest to, by założenia naszego programu zostały właściwie zrozumiane przez samorządy wojewódzkie. Stało się tak w przypadku sześciu województw. One z nami prawidłowo współpracują, ale są również takie województwa, np. woj. śląskie - po rocznym okresie będziemy mogli wymienić również inne takie województwa - które nie do końca poważnie podchodzą do tematu.</u>
          <u xml:id="u-93.8" who="#WiceprezesUrzeduKulturyFizycznejiSportuTadeuszWroblewski">Województwo śląskie w tej chwili nie ma jeszcze określonego programu dofinansowania Wojewódzkiego Stowarzyszenia Kultury Fizycznej i przekazuje środki bezpośrednio do okręgowych związków sportowych. Według nas ta formuła jest akceptowalna, ale nie jest ona zgodna z naszymi koncepcjami dotyczącymi samej idei programu.</u>
          <u xml:id="u-93.9" who="#WiceprezesUrzeduKulturyFizycznejiSportuTadeuszWroblewski">Środki samorządowe stanowią 14% środków przeznaczonych na realizację tego programu. Będziemy stopniowo dążyli, poprzez mediacje i popularyzowanie tego programu, do zwiększenia tego udziału, ponieważ jest to zasadnicza idea programu.</u>
          <u xml:id="u-93.10" who="#WiceprezesUrzeduKulturyFizycznejiSportuTadeuszWroblewski">Na zakończenie pragnę stwierdzić, że trudno oczekiwać efektów już po pierwszym roku funkcjonowania programu, ponieważ ma on charakter wieloletni. Obejmuje on najbardziej uzdolnioną sportowo część polskiej młodzieży, a efektów należy oczekiwać w przyszłości podczas igrzysk olimpijskich oraz mistrzostw świata.</u>
          <u xml:id="u-93.11" who="#WiceprezesUrzeduKulturyFizycznejiSportuTadeuszWroblewski">W obecnej sytuacji, gdy upadają kluby sportowe, a stowarzyszenia kultury fizycznej nie mają środków na szkolenie młodzieży, program ten jest formą pomocy państwa, a także formą zdecentralizowania środków Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu na poszczególne województwa.</u>
          <u xml:id="u-93.12" who="#WiceprezesUrzeduKulturyFizycznejiSportuTadeuszWroblewski">Tyle z mojej strony tytułem wstępu. Jeżeli pojawią się pytania, chętnie na nie odpowiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Dziękuję panu prezesowi za telegraficzne przedstawienie tego zagadnienia. My również już kilkakrotnie zajmowaliśmy się nim. Celem dzisiejszego posiedzenia, w tym punkcie, jest zmonitorowanie stanu wdrażania w ten system kolejnych województw.</u>
          <u xml:id="u-94.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Z informacji przedstawionej przez pana prezesa wynika, że stowarzyszenia realizujące to zadanie we współpracy z urzędami marszałkowskimi zostały wykreowane i wybrane, a odbyło się to na zasadzie porozumienia między UKFiS - wcześniej UKFiT - urzędami marszałkowskimi i stowarzyszeniami.</u>
          <u xml:id="u-94.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Wiemy również, że jeżeli chodzi o środki na to szkolenie - wcześniej makroregionalne, a obecnie w systemie wojewódzkim - to całość kosztów jest pokrywana z pieniędzy Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu, natomiast jeżeli chodzi o szkolenie w ramach kadry wojewódzkiej - chodzi o te 12 tys. zawodniczek i zawodników - to jego koszty są w połowie pokrywane przez UKFiS.</u>
          <u xml:id="u-94.3" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Podstawowym problemem - jak wynika z wypowiedzi pana prezesa - jest partycypacja innych podmiotów, w szczególności samorządów wojewódzkich, w realizacji programu kadry wojewódzkiej.</u>
          <u xml:id="u-94.4" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Sądzę, że należy skończyć z tym bałaganem, który gdzieniegdzie się pojawił, bo nie może być tak, że my przekazujemy znaczne środki publiczne do województwa, a w województwie nie zawiera się całorocznego porozumienia, na realizację zadań w tym obszarze, ze stowarzyszeniem, które wcześniej zostało wskazane.</u>
          <u xml:id="u-94.5" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Sytuacja taka miała miejsce np. w woj. lubuskim. To po prostu jest niezrozumiałe. Uważam, że warunkiem przekazania środków finansowych do tego województwa na realizację tego programu, powinno być zawarcie całorocznej umowy z samorządem wojewódzkim, która dotyczyłaby wsparcia realizacji tego zadania. Oczywiście nie mówimy o kwotach, bo one są kwestią negocjacji, natomiast chodzi o zasadę. Te umowy muszą być zawierane, bo w przeciwnym przypadku rysuje się niebezpieczeństwo niezrealizowania tego programu, czyli niewykorzystania w sposób efektywny środków publicznych, konkretnie naszych środków z dopłat do gier liczbowych Totalizatora Sportowego.</u>
          <u xml:id="u-94.6" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Pokazujecie państwo dane na temat środków, które mają służyć uzupełnieniu tych programów, natomiast warto by pokazać udział samorządów wojewódzkich we wspieraniu całego systemu. W wielu województwach, poprzez stowarzyszenia regionalne, wspierany jest cały system szkolenia młodzieży uzdolnionej sportowo w klubach.</u>
          <u xml:id="u-94.7" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Warto by się przyjrzeć, jak w poszczególnych województwach wygląda sytuacja, jeżeli chodzi o system wspierania współzawodnictwa sportowego dzieci i młodzieży przez samorządy, w tym samorząd wojewódzki.</u>
          <u xml:id="u-94.8" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Sądzę, że jest niezwykle istotne, by już u podstawy, czyli w klubie sportowym, również znajdowały się środki finansowe na prowadzenie tego szkolenia. Przecież szkolenie makroregionalne jest finałem szkolenia młodzieży uzdolnionej sportowo w klubach oraz efektem tego współzawodnictwa.</u>
          <u xml:id="u-94.9" who="#PoselTadeuszTomaszewski">W związku z powyższym prosiłbym o zmonitorowanie również tego obszaru i pokazanie, ile środków finansowych poszczególne województwa przeznaczają na szkolenie w klubach.</u>
          <u xml:id="u-94.10" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Sądzę, że program, w ramach którego przekazuje się do województw znaczne środki finansowe - chodzi o prawie 30 mln zł - jest czymś wyjątkowym, bo chyba rzadko się zdarza, by którykolwiek inny resort był tak chojnym partnerem. Jest to wystarczającą przesłanką, by negocjacje z przedstawicielami samorządów wojewódzkich dotyczące kolejnego roku rozpoczęły się już teraz w czasie trwania procesu budowania projektów budżetu na 2001 r. Rzecz w tym, że w poszczególnych działach planuje się również środki na stowarzyszenie, co dotyczy omawianego przez nas zagadnienia.</u>
          <u xml:id="u-94.11" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#PoselJozefBergier">Chciałbym podkreślić, że jest niezwykle śmiałym i ciekawym działaniem wprowadzanie tegoż systemu szkolenia młodzieży uzdolnionej sportowo, łącznie z całą stroną organizacyjną, ale przy tej okazji chciałbym również zwrócić uwagę na kilka elementów, które są niezbędne do poprawienia w celu zniwelowania owej różnicy występującej w statystyce dotyczącej naszego sportu juniorskiego i sportu seniorskiego.</u>
          <u xml:id="u-95.1" who="#PoselJozefBergier">Jak wszyscy wiemy, w tej pierwszej kategorii wiekowej zajmujemy trzecie miejsce na świecie i to w dyscyplinach olimpijskich, ale następnie zastanawiamy się, jak to się dzieje, że w kategorii seniorskiej zajmujemy miejsce wyraźnie poza pierwszą dziesiątką.</u>
          <u xml:id="u-95.2" who="#PoselJozefBergier">Chciałbym przy tej okazji zwrócić uwagę na kilka elementów, które mogłyby poprawić efektywność szkolenia. Prosiłbym również o odniesienie się do moich sugestii.</u>
          <u xml:id="u-95.3" who="#PoselJozefBergier">Pierwszy element jest następujący. Otóż wszyscy wiemy, że w zakresie naboru uzdolnionej młodzieży, rzeczywiście pracujemy przy pomocy metody prób i błędów. Wobec tego niezbędne jest podjęcie szybkiej inicjatywy - być może w formule konferencji metodyczno-naukowej - która odpowiednio umotywowałaby i pobudziła do działania tych, którzy powinni zająć się tym problemem.</u>
          <u xml:id="u-95.4" who="#PoselJozefBergier">Jeżeli nie będziemy pamiętali o ważności prawidłowo przeprowadzonego naboru, to nasze efekty osiągane w sporcie juniorskim nadal będą miały słabe przełożenie na sport seniorski. Sądzę, że ignorowanie tej kwestii jest jedną z głównych tego przyczyn, nie wchodząc w szczegóły metodyki szkolenia.</u>
          <u xml:id="u-95.5" who="#PoselJozefBergier">Kilka dni temu rozmawiałem z metodykami, którzy wrócili z kongresu, który odbywał się w Kijowie. Ze smutkiem wysłuchałem informacji o tym, że pozostajemy daleko w tyle za poziomem światowym i światowymi tendencjami.</u>
          <u xml:id="u-95.6" who="#PoselJozefBergier">Obecnie chciałbym odnieść się do kwestii tego rankingu. Przedstawiacie państwo wiele ciekawych zestawień, ale chciałbym zauważyć, że takie zestawianie sportów indywidualnych ze sportami zespołowymi jest bardzo niebezpieczne i niesprawiedliwe.</u>
          <u xml:id="u-95.7" who="#PoselJozefBergier">Z reguły będzie ono niekorzystne dla gier zespołowych, bo np. jeżeli promujemy możliwość znalezienia się w kadrze, to musimy pamiętać o tym, że dla kilkuset piłkarzy uczestniczących w szkoleniu w szkołach mistrzostwa sportowego kadra jest tylko jedna.</u>
          <u xml:id="u-95.8" who="#PoselJozefBergier">Oznacza to, że zawodnicy ci nie mają możliwości zdobycia np. klasy sportowej. Z kolei w sportach indywidualnych możliwości osiągnięcia odpowiedniej liczby punktów są znacznie większe. Zatem gdy przekonałem się, na podstawie przedstawionego materiału, że pozycja piłki nożnej, w ramach systemu szkół mistrzostwa sportowego, jest tak słaba, to stwierdziłem, że chyba nie wynika to tylko z niedoskonałości szkolenia oraz tego wszystkiego co słyszy się negatywnego o niepublicznych szkołach mistrzostwa sportowego, ale również z mniejszych możliwości owego punktowania.</u>
          <u xml:id="u-95.9" who="#PoselJozefBergier">Ten problem wiąże się również z zagadnieniem klas sportowych. Chciałbym zachęcić pana prezesa oraz przedstawicieli nowego departamentu, by uważniej przyjrzeli się tej kwestii, bo nasze klasy sportowe, to formuła już przestarzała.</u>
          <u xml:id="u-95.10" who="#PoselJozefBergier">Spróbujmy zachęcić komisję zajmującą się tym zagadnieniem, by w odpowiedni sposób do niego podeszła. Według mojej oceny, niektóre dyscypliny sportu posiadają wymogi na zdobywanie klas sportowych, sformułowane bardzo wiele lat temu. Warto by się zastanowić nad tą sprawą, bo może te wymogi powinny nawet być korzystniejsze, tak by młodzież miała szansę uzyskania awansu i odpowiedniej klasy sportowej.</u>
          <u xml:id="u-95.11" who="#PoselJozefBergier">Wracając do kwestii gier zespołowych. Otóż drugą klasę sportową, która oznacza jakiś przyzwoity poziom sportowy, w przypadku gier zespołowych, warunkują występy w mistrzostwach kraju, co oznacza, że dobry zawodnik, tyle że nie grający w drużynie występującej w tych mistrzostwach - przecież nie każdy klub może w nich wystąpić, bo np. w niektórych dyscyplinach startuje w nich tylko osiem klubów - praktycznie nie ma szansy zdobycia tej klasy sportowej.</u>
          <u xml:id="u-95.12" who="#PoselJozefBergier">W minionym okresie istniały możliwości zdobycia tej klasy sportowej, przez zawodników występujących na niższym poziomie rozgrywek.</u>
          <u xml:id="u-95.13" who="#PoselJozefBergier">To wszystko przyczynia się do powstania trudnej sytuacji w grach zespołowych, gdy okręgowe związki sportowe starają się o środki w urzędach marszałkowskich. Oczywiście ktoś może powiedzieć, że przecież jest jeszcze kadra wojewódzka, ale to również jest nowy twór i warto się zastanowić, jak mają się kadry obecnych województw do wcześniej funkcjonujących makroregionów? Czy są to podobne wymogi, bo przecież zaistniał nowy system rozgrywek?</u>
          <u xml:id="u-95.14" who="#PoselJozefBergier">Rzeczywiście podejmujecie państwo bardzo ciekawe działania, ale myślę, że istnieje potrzeba silnego zintensyfikowania tych działań, bo czas ucieka, a dystans do świata się powiększa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Tak się składa, że w istocie system liczenia punktów do klasy sportowej faworyzuje dyscypliny indywidualne, ale podobno można zdobyć tylko jeden tytuł mistrza świata, jeden tytuł mistrza olimpijskiego i jeden tytuł mistrza Europy, bez względu na to, ilu piłkarzy tam występuje, natomiast jeżeli chodzi o dyscypliny indywidualne, to jednak tych medali można zdobyć nieco więcej.</u>
          <u xml:id="u-96.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Relacja dyscyplin zespołowych w stosunku do dyscyplin indywidualnych, zawsze budziła wiele wątpliwości. Ze spotkań w woj. lubuskim oraz w innych województwach pamiętam, że UKFiS ma wypracowaną - wspólnie z komisją - stosowaną metodologię pracy i jeżeli można coś zmienić w tym względzie, to zapewne zostanie to wzięte pod uwagę.</u>
          <u xml:id="u-96.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos w tej sprawie? Nie stwierdzam. W takim razie uprzejmie proszę pana prezesa o ustosunkowanie się do kwestii poruszonych podczas dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#WiceprezesTadeuszWroblewski">Wydaje mi się, że wypowiedź pana posła Józefa Bergiera, w zasadzie była poparciem kierunku naszych działań. Z pewnością ich intensywność nie wszystkich zadowala, ale pracujemy w określonych warunkach. Bardzo ambitnie podchodzimy do pewnych obszarów sportu młodzieżowego. Chodzi o różne jego formy i konieczne jest wypracowanie, drogą dyskusji, pewnych wniosków. Zapraszam serdecznie wszystkich zainteresowanych na dwie bardzo poważne i stojące na wysokim poziomie merytorycznym, konferencje, które odbędą się jesienią bieżącego roku.</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#WiceprezesTadeuszWroblewski">Pierwsza z nich odbędzie się w Białej Podlaskiej, a druga w Spale i będą one dotyczyły skuteczności szkolenia, a więc dochodzenie do mistrzostwa sportowego, a także tematu: "Sport na przełomie wieków". Chodzi nam o pogłębienie naszej wiedzy intelektualnej o sporcie oraz o tym, co nas czeka w tej dziedzinie w XXI wieku.</u>
          <u xml:id="u-97.2" who="#WiceprezesTadeuszWroblewski">Oczywiście przyjmujemy wszystkie zgłoszone dzisiaj uwagi. Komisja Sportu Dzieci i Młodzieży przy UKFiS będzie na bieżąco zajmowała się tymi zagadnieniami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Chciałbym zapytać przedstawicieli komisji, ile napłynęło wniosków od polskich związków sportowych, w sprawie włączenia nowych dyscyplin sportu w system współzawodnictwa sportowego dzieci i młodzieży? Chodzi mi o te dyscypliny, które nie są dyscyplinami olimpijskimi.</u>
          <u xml:id="u-98.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Pytam o to, ponieważ wiem o tym, że w tej kwestii pojawia się wiele sugestii, oczywiście z wiadomych względów, chociażby dlatego, że te dyscypliny, które znajdują się w systemie współzawodnictwa sportowego, w niektórych województwach byłyby premiowane za ten udział, a w ten sposób jakby nie są premiowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#WiceprzewodniczacyKomisjiSportuDzieciiMlodziezyprzyUrzedzieKulturyFizycznejiSportuStanislawZantara">Pierwsza kwestia dotycząca programu szkolenia młodzieży uzdolnionej sportowo w 16 województwach, to fakt, że te samorządy wojewódzkie dopiero powstały. Nawet tam, gdzie z pozoru wydaje się, iż ma miejsce współpraca, środki przekazywane przez województwo, często są tylko "na papierze".</u>
          <u xml:id="u-99.1" who="#WiceprzewodniczacyKomisjiSportuDzieciiMlodziezyprzyUrzedzieKulturyFizycznejiSportuStanislawZantara">Często dochodzi do takiej sytuacji, że władze wojewódzkie akceptują formy współpracy, są przygotowywane pewne materiały i niby jest uzgodnione, że nastąpią dopłaty z budżetu samorządu wojewódzkiego, ale umowa jest do dzisiaj nie podpisana. Po prostu jest koniec marca, tymczasem nie wpłynęła jeszcze ani jedna złotówka. Oczywiście jest nadzieja, że jakieś środki wpłyną, ale pierwsza część roku to jest już czas stracony.</u>
          <u xml:id="u-99.2" who="#WiceprzewodniczacyKomisjiSportuDzieciiMlodziezyprzyUrzedzieKulturyFizycznejiSportuStanislawZantara">Kolejna istotna kwestia dotycząca samego szkolenia wygląda w taki sposób, że pieniądze Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu są podstawowym ratunkiem - parokrotnie to podkreślałem - we wszystkich wojewódz-twach, bo to są jedyne pieniądze, które wpływają na czas.</u>
          <u xml:id="u-99.3" who="#WiceprzewodniczacyKomisjiSportuDzieciiMlodziezyprzyUrzedzieKulturyFizycznejiSportuStanislawZantara">Z kolei, jeżeli chodzi o samorządy, to te wszystkie dyskusje i narady trwają bardzo długo, a decyzje zapadają znacznie później. Jest to o tyle niekorzystne, że przecież sport wymaga systematycznej pracy. Nie można nagle przerwać szkolenia i postanowić, że np. mistrzostwa Polski w jakiejś dyscyplinie zimowej będą się odbywały w lipcu, bo dopiero w tym miesiącu przyszły pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-99.4" who="#WiceprzewodniczacyKomisjiSportuDzieciiMlodziezyprzyUrzedzieKulturyFizycznejiSportuStanislawZantara">Z tej sytuacji będą zawsze wynikały problemy, chyba że ów system finansowania przez pieniądze samorządowe zostanie usprawniony.</u>
          <u xml:id="u-99.5" who="#WiceprzewodniczacyKomisjiSportuDzieciiMlodziezyprzyUrzedzieKulturyFizycznejiSportuStanislawZantara">Pan poseł Józef Bergier poruszył niezwykle istotną kwestię, czyli co dzieje się ze sportowcami po ich wyjściu z systemu szkolenia w ramach kadry wojewódzkiej. Problem polega na tym, że my szkolimy do poziomu juniora młodszego, co przekłada się bezpośrednio na wyniki w zawodach, które odbywają się zaraz po naszym szkoleniu.</u>
          <u xml:id="u-99.6" who="#WiceprzewodniczacyKomisjiSportuDzieciiMlodziezyprzyUrzedzieKulturyFizycznejiSportuStanislawZantara">Potem jest przerwa między naszym systemem szkolenia a szkoleniem na poziomie juniorskim, które jest realizowane przez polskie związki sportowe. Cały ten proces ulega więc raptownemu i zdecydowanemu zawężeniu, a liczba dni szkolenia juniora w ramach działalności polskiego związku sportowego, bardzo często jest znacznie mniejsza niż liczba dni szkolenia w naszym systemie.</u>
          <u xml:id="u-99.7" who="#WiceprzewodniczacyKomisjiSportuDzieciiMlodziezyprzyUrzedzieKulturyFizycznejiSportuStanislawZantara">Kolejna kwestia. Otóż polskie związki sportowe bardzo często występują do nas z wnioskami o pokrycie kosztów przygotowań do międzynarodowych imprez mistrzowskich - nawet do mistrzostw świata - oczywiście z tych pieniędzy, które są przeznaczone na szkolenie juniorów młodszych.</u>
          <u xml:id="u-99.8" who="#WiceprzewodniczacyKomisjiSportuDzieciiMlodziezyprzyUrzedzieKulturyFizycznejiSportuStanislawZantara">Następna sprawa dotyczy tak szkół sportowych jak i w ogóle szkolenia. Rzecz w tym, że organizacyjnie wszystko przebiega w miarę prawidłowo. Kwestie finansowe również są uregulowane. Natomiast analiza i kontrola stosowanych obciążeń treningowych praktycznie nie istnieje.</u>
          <u xml:id="u-99.9" who="#WiceprzewodniczacyKomisjiSportuDzieciiMlodziezyprzyUrzedzieKulturyFizycznejiSportuStanislawZantara">Kwestie organizacyjne i finansowe oraz kwestie metodyczno-szkoleniowe to są dwie odrębne dziedziny i nie jest istotne, kto będzie dokonywał tych analiz, natomiast pro-blem polega na tym, że właściwie nikt tego nie robi.</u>
          <u xml:id="u-99.10" who="#WiceprzewodniczacyKomisjiSportuDzieciiMlodziezyprzyUrzedzieKulturyFizycznejiSportuStanislawZantara">Problem szkolenia w szkołach mistrzostwa sportowego oraz szkolenia na wyższym poziomie, naprawdę wymaga merytorycznego przepracowania i zastanowienia się, co z tym fantem zrobić. To nie może być tak, że tylko bardzo zawężone grupy zawodników będą szkolone pod auspicjami polskich związków sportowych.</u>
          <u xml:id="u-99.11" who="#WiceprzewodniczacyKomisjiSportuDzieciiMlodziezyprzyUrzedzieKulturyFizycznejiSportuStanislawZantara">Owo zawężenie jest bardzo poważne, bo proszę sobie wyobrazić, że w systemie wojewódzkim szkoli się w danej dyscyplinie np. stu kilkudziesięciu zawodników, a potem raptem tych zawodników zostaje dwudziestu czy dwudziestu kilku. Wszystko będzie jasne, gdy dodam, że juniorów trzeba szkolić cztery razy tyle niż potem potrzeba seniorów. W sumie oznacza to, że z systemu szkolenia wypada bardzo duży procent uzdolnionej sportowo młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-99.12" who="#WiceprzewodniczacyKomisjiSportuDzieciiMlodziezyprzyUrzedzieKulturyFizycznejiSportuStanislawZantara">Jednocześnie jest to najtrudniejszy okres, ponieważ młody człowiek w wieku 18-19 lat musi się zdecydować co do swojej dalszej drogi życiowej. Jeżeli nie otrzyma on odpowiedniego wsparcia, a przecież jednocześnie musi on zacząć studiować lub pracować, to przestaje uprawiać sport. Dzieje się tak z bardzo dużą liczbą uzdolnionych, szkolonych przez nas, młodych sportowców.</u>
          <u xml:id="u-99.13" who="#WiceprzewodniczacyKomisjiSportuDzieciiMlodziezyprzyUrzedzieKulturyFizycznejiSportuStanislawZantara">O ile nie poradzimy sobie z tą sytuacją, to nadal będziemy osiągali wspaniałe sukcesy na poziomie juniora młodszego, które potem będzie jeszcze widać w kategorii juniorów, ale nie przełożą się one na sukcesy w sporcie seniorów.</u>
          <u xml:id="u-99.14" who="#WiceprzewodniczacyKomisjiSportuDzieciiMlodziezyprzyUrzedzieKulturyFizycznejiSportuStanislawZantara">Ostatnia kwestia, której wagę nieraz podkreślaliśmy, sprowadza się do tego, że w polskim sporcie od dłuższego czasu nie bierze się pod uwagę, iż istnieją określone proporcje ogólnych obciążeń treningowych w stosunku do specjalistycznych obciążeń treningowych.</u>
          <u xml:id="u-99.15" who="#WiceprzewodniczacyKomisjiSportuDzieciiMlodziezyprzyUrzedzieKulturyFizycznejiSportuStanislawZantara">W wielu państwach te proporcje były bardzo ściśle określone i przestrzegane. Można różnie mówić o byłej NRD, ale tam istniały w tym względzie bardzo konkretne zapisy dotyczące każdej dyscypliny sportu. Stanowiły one o proporcjach obciążeń i sposobach ich sprawdzania.</u>
          <u xml:id="u-99.16" who="#WiceprzewodniczacyKomisjiSportuDzieciiMlodziezyprzyUrzedzieKulturyFizycznejiSportuStanislawZantara">Niestety, w Polsce te proporcje są ignorowane i co za tym idzie nie są one sprawdzane. Przecież jest ściśle określone, że w pewnym wieku, 60% to ćwiczenia ogólnorozwojowe, a 40% to ćwiczenia specjalistyczne. W przypadku przygotowań olimpijskich było wyraźnie napisane, że na najwyższym etapie szkolenia obowiązuje 40% ćwiczeń ogólnorozwojowych i 60% ćwiczeń specjalistycznych.</u>
          <u xml:id="u-99.17" who="#WiceprzewodniczacyKomisjiSportuDzieciiMlodziezyprzyUrzedzieKulturyFizycznejiSportuStanislawZantara">Niedawno miałem okazję rozmawiać z jednym z czołowych pływaków na świecie, który stwierdził, że stosuje 1,5 godziny treningu ogólnorozwojowego dziennie. My odeszliśmy od tego standardu, szczególnie w przypadku gier zespołowych. Zatem jeżeli będziemy stosować tylko ćwiczenia specjalistyczne, to nie dziwmy się, że nie będziemy osiągali wysokiego wyniku sportowego.</u>
          <u xml:id="u-99.18" who="#WiceprzewodniczacyKomisjiSportuDzieciiMlodziezyprzyUrzedzieKulturyFizycznejiSportuStanislawZantara">To jest bardzo szeroki problem i sądzę, że Komisja Sportu Dzieci i Młodzieży, wspólnie z polskimi związkami sportowymi, musi poważnie się nim zająć. Niestety, mimo naszych zachęt, polskie związki sportowe nie wykazują aktywności w dziedzinie kontrolowania działalności szkół mistrzostwa sportowego - poza niektórymi związkami, które przejawiają swą aktywność. Nie potrafimy poradzić sobie z tym problemem. Po prostu większość polskich związków sportowych zajmuje się głównie seniorami.</u>
          <u xml:id="u-99.19" who="#WiceprzewodniczacyKomisjiSportuDzieciiMlodziezyprzyUrzedzieKulturyFizycznejiSportuStanislawZantara">Jeszcze raz powtarzam, że występuje taka bardzo poważna luka między szkoleniem w ramach kadr wojewódzkich a szkoleniem seniorów. To jest kluczowy problem i jeżeli sytuacja nie ulegnie zmianie, to nie powinniśmy iść na polepszenie pozycji Polski w sporcie seniorów.</u>
          <u xml:id="u-99.20" who="#WiceprzewodniczacyKomisjiSportuDzieciiMlodziezyprzyUrzedzieKulturyFizycznejiSportuStanislawZantara">Jeżeli chodzi o sam system szkolenia młodzieży uzdolnionej sportowo, to mam poważne obawy, że skoro rozbiliśmy system szkolenia makroregionalnego na 16 województw, to musimy szkolić więcej sportowców. Rzecz w tym, że w wielu województwach te grupy szkoleniowe są bardzo niewielkie, co oznacza, że w sensie ekonomicznym są one bardzo drogie.</u>
          <u xml:id="u-99.21" who="#WiceprzewodniczacyKomisjiSportuDzieciiMlodziezyprzyUrzedzieKulturyFizycznejiSportuStanislawZantara">Jeżeli nie zwiększymy liczby szkolonych sportowców, to z ekonomicznego punktu widzenia ten system będzie nieracjonalny. Nie wiem, czy zwrócili państwo uwagę, że koszty szkolenia liczy się mnożąc liczbę zawodników przez liczbę dni i przez kwotę w wysokości 55 zł, ale trzeba doliczyć do tego koszty utrzymania i pracy kadry trenerskiej. Oznacza to, że jeżeli grupa treningowa liczy czterech zawodników, to stałe koszty zatrudnienia trenera są takie same, jak w przypadku grupy liczącej 25 zawodników.</u>
          <u xml:id="u-99.22" who="#WiceprzewodniczacyKomisjiSportuDzieciiMlodziezyprzyUrzedzieKulturyFizycznejiSportuStanislawZantara">Dodam, że wysyłanie na obozy treningowe niewielkich 8-10-osobowych grup zawodników również jest nieracjonalne z ekonomicznego punktu widzenia, ponieważ koszty stałe szkolenia są takie same jak w przypadku dużych grup zawodników.</u>
          <u xml:id="u-99.23" who="#WiceprzewodniczacyKomisjiSportuDzieciiMlodziezyprzyUrzedzieKulturyFizycznejiSportuStanislawZantara">Trzeba uważać, by ta sytuacja nie odbiła się niekorzystnie w przyszłości. Musimy starać się o zdobycie większej ilości środków na szkolenie liczniejszych grup treningowych, szczególnie w przypadku juniorów młodszych, bo jeżeli chodzi o tę dwunastotysięczną grupę młodzików, to zdobycie środków i udzielenie pomocy w szkoleniu jest nieco łatwiejsze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Uprzejmie proszę pana prezesa o ustosunkowanie się do tych sugestii.</u>
          <u xml:id="u-100.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Sądzę, że jako Komisja musimy przede wszystkim zabiegać o stwarzanie warunków formalnoprawnych i finansowych dla funkcjonowania systemu szkolenia i współzawodnictwa sportowego, natomiast reszta należy do specjalistów, których na tej sali nie brakuje. Oznacza to, że te wnioski bardziej były skierowane pod adresem tych, którzy organizują cały ten system.</u>
          <u xml:id="u-100.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Oczywiście niezwykle istotny jest problem owej luki, który powstaje między szkoleniem wojewódzkim na poziomie juniora młodszego a systemem szkolenia w ramach polskich związków sportowych. W wielu województwach podejmuje się próby znalezienia określonych rozwiązań w tym zakresie, przede wszystkim finansowych.</u>
          <u xml:id="u-100.3" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Wydaje mi się, że na dzień dzisiejszy, posiadamy dwa dobrze rozwinięte systemy szkolenia oraz że warto dalej je umacniać włączając to tego podstawowego partnera, jakim jest samorząd wojewódzki.</u>
          <u xml:id="u-100.4" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Przechodzimy do drugiej części tego punktu porządku obrad i zajmiemy się kwestią szkolnictwa sportowego. Przedstawiono do naszej wiadomości formalny protest w sprawie zamiaru likwidacji niepublicznej Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Kolarstwie w Żyrardowie.</u>
          <u xml:id="u-100.5" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Na naszym posiedzeniu gości pan poseł Andrzej Olszewski oraz dyrektorka SMS w Żyrardowie pani Beata Rybkowska. Prosili oni o udzielenie im możliwości przedstawienia argumentów za utrzymaniem tej placówki. Zapewne uda nam się odpowiedzieć na gorąco na postawione kwestie dotyczące filozofii funkcjonowania niepublicznych szkół mistrzostwa sportowego, natomiast, jeżeli chodzi o szczegóły, to będziemy postulować, by zostały podjęte negocjacje między stronami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#PoselAndrzejOlszewski">Chciałbym uzasadnić swoją obecność na posiedzeniu tej Komisji. Jestem mianowicie posłem z dawnego woj. skierniewickiego, a moje biuro poselskie znajduje się w Żyrardowie. W związku z tym jestem od lat związany ze Szkołą Mistrzostwa Sportowego, która znajduje się w tym mieście i jestem również związany z lokalnym środowiskiem sportowym.</u>
          <u xml:id="u-101.1" who="#PoselAndrzejOlszewski">Na wstępie chciałbym powiedzieć kilka słów na temat genezy powstania szkoły. Pierwszy i najważniejszy powód takiej a nie innej jej lokalizacji jest taki, że Żyrardów od wielu lat posiada znakomity tor kolarski, na którym od dawna odbywają się zawody klasy mistrzowskiej, tak krajowe, jak i międzynarodowe. Oznacza to, że Żyrardów posiada dawne i bogate tradycje kolarskie.</u>
          <u xml:id="u-101.2" who="#PoselAndrzejOlszewski">W 1994 r. podczas trwania II kadencji Sejmu - byłem już wówczas posłem - powstała propozycja likwidacji żyrardowskiego liceum pielęgniarskiego oraz szkoły położnych. Była to duża placówka, która funkcjonowała prawie 30 lat. Była ona dobrze wyposażona i dobrze przygotowana do szkolenia dużej liczby młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-101.3" who="#PoselAndrzejOlszewski">Likwidacja tej szkoły była związana ze zmianą systemu szkolenia pielęgniarek. Li-kwidowało się wówczas w kraju wszystkie licea pielęgniarskie i szkoły położnych, a na to miejsce były otwierane studia pomaturalne, które w dwuletnim systemie szkoliły pielęgniarki, a w systemie trzyletnim - położne.</u>
          <u xml:id="u-101.4" who="#PoselAndrzejOlszewski">Nabór młodzieży do tych nowych typów szkół był znacznie mniejszy, w związku z tym coś trzeba było zrobić z budynkiem szkolnym, a ponieważ istniał już tor kolarski, na bazie wcześniej zorganizowanego w części budynku liceum, założyliśmy niepubliczną Szkołę Mistrzostwa Sportowego w Kolarstwie. Takie były początki, a był to rok 1995.</u>
          <u xml:id="u-101.5" who="#PoselAndrzejOlszewski">Nie ulega wątpliwości, że dopracowaliśmy się funkcjonowania bardzo dobrego ośrodka szkolenia młodzieży w kolarstwie. Należy wziąć pod uwagę, że posiadamy wysokiej klasy wyczynowy tor kolarski, a także budynek szkolny, w którym mieści się również duży i dobrze urządzony internat. W związku z tym młodzież z całego kraju może do nas przyjeżdżać i korzystać z tych dogodnych warunków tak treningowych, jak i naukowych oraz socjalnych.</u>
          <u xml:id="u-101.6" who="#PoselAndrzejOlszewski">Innymi słowy, posiadamy w Żyrardowie znakomite warunki do prowadzenia takiej placówki i oto nagle dowiadujemy się, że ta szkoła ma zostać zlikwidowana z dniem 30 czerwca br., a młodzież ewentualnie ma być przeniesiona do szkoły we Wrocławiu.</u>
          <u xml:id="u-101.7" who="#PoselAndrzejOlszewski">To wszystko było dla nas ogromnym zaskoczeniem, tym bardziej że w 1999 r. Żyrardów otrzymał 238 tys. zł na przeprowadzenie remontu kolarskiego toru wyścigowego. Za te pieniądze wymieniliśmy płytę bieżni, zostały uszczelnione dyletacje oraz przeprowadziliśmy całkowitą kosmetykę band. Z kolei w roku 2000 Urząd Kultury Fizycznej i Sportu przeznaczył 100 tys. zł na wymianę krzesełek na widowni.</u>
          <u xml:id="u-101.8" who="#PoselAndrzejOlszewski">W sumie oznacza to, że od dwóch, a może od trzech lat prowadzi się politykę inwestowania w nasz obiekt sportowy. Dysponujemy więc dobrymi warunkami lokalowymi oraz torem kolarskim, na którym odbywają się krajowe i międzynarodowe zawody sportowe. W tym kontekście dosyć dziwna wydaje się decyzja o likwidacji tej szkoły.</u>
          <u xml:id="u-101.9" who="#PoselAndrzejOlszewski">Pani dyrektor, chciałbym zapytać, kto przesłał wam tę decyzję?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#DyrektorNiepublicznegoLiceumOgolnoksztalcacegoSzkolyMistrzostwaSportowegowKolarstwiewZyradowieBeataRybkowska">Nie otrzymałam tej decyzji na piśmie, natomiast w dniu 19 kwietnia br. otrzymałam na ten temat ustną informację od prezesa Polskiego Związku Kolarskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#PoselAndrzejOlszewski">Podczas dzisiejszego posiedzenia miałem okazję zapoznać się z materiałami poświęconymi szkołom mistrzostwa sportowego. Okazało się, że SMS w Żyrardowie jest znacznie wyżej w rankingu niepublicznych szkół mistrzostwa sportowego, a jego uczniowie zdobyli 634 punkty. Z kolei podobna, również niepubliczna, szkoła wrocławska, w której obecnie uczy się 28 osób - u nas uczy się ponad 40 osób - osiągnęła wyniki na poziomie 176 punktów. Oznacza to, że we Wrocławiu zdobyto trzy razy mniej punktów niż w Żyrardowie, mimo to obecnie wydano decyzję o likwidacji naszej szkoły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Chyba jeszcze nie ma takiej decyzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#DyrektorBeataRybkowska">Decyzji na piśmie jeszcze nie ma, ale wszyscy pracownicy mają wymówienie z dniem 30 czerwca br., tak więc w praktyce szkoła jest likwidowana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Sądzę, że wszyscy państwo wiedzą, jaka jest formuła szkół niepublicznych. Są one prowadzone przez dany związek sportowy, który ma zawartą stosowną umowę z Urzędem Kultury Fizycznej i Sportu.</u>
          <u xml:id="u-106.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Argumenty zostały już przedstawione i sądzę, że są one znane panu dyrektorowi Winiarskiemu, a także panu prezesowi - wcześniej dyrektorowi - Tadeuszowi Wróblewskiemu. Uprzejmie proszę o kilka zdań komentarza w tej sprawie. Pragnęlibyśmy się dowiedzieć, jakie występują w tym przypadku uwarunkowania itd., a także czy decyzję na temat tej szkoły pozostawiono Polskiemu Związkowi Kolarskiemu, czy też wystąpiły jakieś sugestie ze strony Urzędu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#WiceprezesTadeuszWroblewski">Bardzo się cieszę, że w osobie pana posła Andrzeja Olszewskiego mamy jeszcze jednego zwolennika sportu. Mam nadzieję, że pan poseł będzie nas wspomagał, zwłaszcza w Skierniewicach, gdzie dzieje się jeszcze gorzej niż w Żyrardowie, natomiast pozwolicie państwo, że będę teraz mówił o faktach.</u>
          <u xml:id="u-107.1" who="#WiceprezesTadeuszWroblewski">Zatem niepubliczna Szkoła Mistrzostwa Sportowego w Żyrardowie jest szkołą Polskiego Związku Kolarskiego. Pan poseł Andrzej Olszewski, który przypominał nam fakty nie powiedział o jednej kwestii, mianowicie że samorząd Żyrardowa nie dokłada ani jednej złotówki do kosztów funkcjonowania tej szkoły. Powtarzam, że jest to szkoła PZKol.</u>
          <u xml:id="u-107.2" who="#WiceprezesTadeuszWroblewski">W 1998 r. Urząd Kultury Fizycznej i Turystyki sygnalizował, że zgodnie z wynikami kontroli NIK, które spowodowały pewną modyfikację i reformę szkół mistrzostwa sportowego, szkoły niepubliczne powinny były przekształcić się w szkoły publiczne.</u>
          <u xml:id="u-107.3" who="#WiceprezesTadeuszWroblewski">Gdyby tak się stało w przypadku szkoły żyrardowskiej, wówczas nie powstałby problem, przed którym stoi obecnie Polski Związek Kolarski, bo to ten związek odpowiada za tę szkołę.</u>
          <u xml:id="u-107.4" who="#WiceprezesTadeuszWroblewski">W kontekście całej tej sprawy musimy sobie szczerze powiedzieć, że w gruncie rzeczy chodzi o pieniądze. Podobna Szkoła Mistrzostwa Sportowego we Wrocławiu, do której będą mogli przejść uczniowie szkoły żyrardowskiej, kosztuje nas rocznie o 500 tys. zł mniej, ponieważ samorząd Wrocławia wziął na siebie ciężar pokrycia kosztów płac pracowników szkoły, czego nie był w stanie zrobić samorząd Żyrardowa.</u>
          <u xml:id="u-107.5" who="#WiceprezesTadeuszWroblewski">Pan prezydent Żyrardowa był dzisiaj u mnie i próbował negocjować, ale pan prezydent nie jest organem prowadzącym tę szkołę, natomiast jest nim starosta powiatu, a tenże powiat nie ma pieniędzy na szkoły licealne.</u>
          <u xml:id="u-107.6" who="#WiceprezesTadeuszWroblewski">W przypadku SMS w Żyrardowie głównym problemem jest brak środków oraz wysokie koszta prowadzenia szkół mistrzostwa sportowego w kolarstwie, dlatego musieliśmy dokonać takiej modyfikacji, a przecież młodzież nie zostanie na bruku - najlepsi przejdą do szkoły wrocławskiej.</u>
          <u xml:id="u-107.7" who="#WiceprezesTadeuszWroblewski">Warto dodać, że inne związki sportowe realizując ustalenia Najwyższej Izby Kontroli oraz Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki, bez żadnych problemów przeobraziły szkoły niepubliczne w szkoły publiczne. Na przykład Polski Związek Badmintona, który prowadził bardzo kosztowną szkołę niepubliczną w Słupsku - trenowała tam cała 25-osobowa kadra juniorów - bez problemu tę szkołę zamknął, otwierając w to miejsce trzy szkoły publiczne za zdecydowanie mniejsze środki.</u>
          <u xml:id="u-107.8" who="#WiceprezesTadeuszWroblewski">Takie przykłady można mnożyć. Na przykład Polski Związek Piłki Nożnej stwierdził, iż nie będzie szkolił młodzieży w szkołach sportowych, natomiast interesują go inne formy szkolenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Z tego co mi wiadomo na rok 2000 nie nastąpiło drastyczne zmniejszenie środków na publiczne i niepubliczne szkoły mistrzostwa sportowego. Potwierdzał to już pan dyrektor Winiarski, który mówił, że wszyscy uczniowie mogą przejść do innej szkoły. Oznacza to, że pula środków jest podobna, natomiast chodzi o bardziej racjonalne gospodarowanie pieniędzmi i objęcie tą formą szkolenia większej liczby osób, poprzez zmniejszenie kosztów.</u>
          <u xml:id="u-108.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Powstaje tylko pytanie, na ile Polski Związek Kolarski prowadził w tym duchu wcześniejsze rozmowy z władzami samorządowymi Żyrardowa i starostwem powiatowym. Chodzi o to, żebyśmy stwierdzili, czy PZKol podjął takie działanie, czy też postawił wszystkich przed faktem dokonanym, kierując się tym, że we Wrocławiu istnieją lepsze warunki do prowadzenia całości szkolenia, ponieważ istnieje tam możliwość partycypacji finansowej samorządu.</u>
          <u xml:id="u-108.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Być może PZKol poinformował o swojej decyzji tylko przedstawicieli Żyrardowa, bo sądzę, że gdyby było to możliwe wcześniej, to zarówno władze samorządowe miasta jak i powiatu, zapewne byłyby w stanie przejąć część kosztów prowadzenia szkoły.</u>
          <u xml:id="u-108.3" who="#PoselTadeuszTomaszewski">W tym momencie muszę wyraźnie powiedzieć, że nasza Komisja w 1998 r. podzieliła pogląd Najwyższej Izby Kontroli i uznała, że formuła publicznych szkół mistrzostwa sportowego jest o wiele tańsza, a środki wygospodarowane dzięki upublicznieniu szkół niepublicznych mogą zostać przeznaczone na realizację programu sportowego w publicznej szkole mistrzostwa sportowego, w porozumieniu z organem prowadzącym, którym w większości przypadków po prostu jest powiat.</u>
          <u xml:id="u-108.4" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Nie wiem, jakie obecnie istnieją jeszcze możliwości negocjacji w kwestii szkoły żyrardowskiej, ale wszystkich musi obowiązywać jednakowa zasada. Jeżeli władze samorządowe Żyrardowa, zgłaszają jeszcze jakieś sugestie w całej sprawie, to oczywiście PZKol powinien je rozpatrzyć, natomiast UKFiS nie jest stroną w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-108.5" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Urząd byłby stroną, gdyby zakręcił kurek ze środkami finansowymi dla Polskiego Związku Kolarskiego. Z informacji, które otrzymaliśmy wynika, że takie zagrożenie nie istnieje, wobec tego wszystko sprowadza się do takiej a nie innej polityki PZKol, który realizuje wytyczne Najwyższej Izby Kontroli, związane z wnioskami pokontrolnymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#PoselAndrzejOlszewski">Z wypowiedzi pana prezesa Tadeusza Wróblewskiego zrozumiałem, że cała sprawa rozbija się o pieniądze. Dla mnie jest zrozumiałą kwestią, że powiat Żyrardów zamieszkały przez 73 tys. ludzi nie wytrzyma konkurencji Wrocławia. Istotne jest jednak, że nasz powiat znajduje się na terytorium woj. mazowieckiego, które zamieszkuje aż 6 mln ludzi.</u>
          <u xml:id="u-109.1" who="#PoselAndrzejOlszewski">Skoro pan prezes wysuwa argument, że Wrocław może sobie pozwolić na partycypowanie w kosztach prowadzenia takiej szkoły, to proszę dać nam trochę czasu, żebyśmy mogli zwrócić się do marszałka woj. mazowieckiego z tą sprawą i żebyśmy mogli spróbować w jakiś sposób się bronić.</u>
          <u xml:id="u-109.2" who="#PoselAndrzejOlszewski">Nie należy nas stawiać wobec faktu dokonanego, mówiąc: "Jesteście biedni i nie macie pieniędzy na choćby częściowe utrzymanie takiej szkoły". Pytam - no i co z tego, że jesteśmy biedni, skoro posiadamy obiekt sportowy, którego mogą nam pozazdrościć inne miasta. Dodam, że dysponujemy również bardzo dobrym budynkiem szkolnym oraz kadrą nauczycielską i szkoleniową na bardzo wysokim poziomie.</u>
          <u xml:id="u-109.3" who="#PoselAndrzejOlszewski">Pani dyrektor może powiedzieć państwu o tym, jakie wyniki osiągają nasi uczniowie, a następnie, jakie wyniki osiągają oni jako nasi absolwenci w seniorskiej kategorii wiekowej.</u>
          <u xml:id="u-109.4" who="#PoselAndrzejOlszewski">Cała ta sytuacja jest nieco podobna do tej z jaką mieliśmy dzisiaj do czynienia podczas posiedzenia Komisji Zdrowia. Chodziło o tzw. higienę szkolną. Na początku reformy służby zdrowia kasy chorych orzekły, że nie będzie w szkołach pielęgniarek, lekarzy oraz dentystów, bo kasy nie mają na to pieniędzy.</u>
          <u xml:id="u-109.5" who="#PoselAndrzejOlszewski">Nagle po roku i pięciu miesiącach okazało się, że sytuacja jaka się w związku z tym wytworzyła, jest nie do przyjęcia, bo dzieci i młodzież szkolna stanowią 30% obywateli Polski, zatem nie można pozbawiać ich opieki zdrowotnej. W związku z tym dzisiaj po prawie półtora roku Komisja Zdrowia podjęła decyzję, by w pilnym trybie przywrócić te formacje służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-109.6" who="#PoselAndrzejOlszewski">Pamiętając o tym przykładzie, powinniśmy uważać, by nie wyszło tak, że oto zlikwi-dowaliśmy w Żyrardowie szkołę, która posiadała odpowiedni lokal, kadrę szkoleniową, znakomity obiekt sportowy itp., bo zlikwidować i zniszczyć można w dwie minuty, natomiast później odbudować coś jest o wiele trudniej.</u>
          <u xml:id="u-109.7" who="#PoselAndrzejOlszewski">Nie wiem, czy przedstawiciele Sejmu RP powinni wyrazić zgodę na coś takiego. Jeżeli nie otrzymamy żadnej realnej pomocy, tak byśmy mieli czas załatwić tę sprawę, to wystąpię z interpelacją poselską, bo to jest marnowanie państwowych pieniędzy!</u>
          <u xml:id="u-109.8" who="#PoselAndrzejOlszewski">Daliście państwo prawie 400 tys. zł na tor i stadion kolarski w Żyrardowie, a jednocześnie likwidujecie Szkołę Mistrzostwa Sportowego w Kolarstwie funkcjonującą w tym samym mieście. Gdzie tu sens i logika?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Oczywiście każdy z nas jest bardziej emocjonalnie związany z daną sprawą, gdy dotyczy ona bezpośrednio jego okręgu wyborczego, zatem doskonale rozumiem pana posła, ale pragnę stwierdzić, że ów tor kolarski służy nie tylko szkoleniu młodzieży, bo działa tam również klub sportowy, a także rozgrywane są zawody.</u>
          <u xml:id="u-110.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Z drugiej strony jest to jednak mocny dodatkowy argument, zwłaszcza w przypadku kolarstwa, gdy posiada się odpowiedni obiekt sportowy.</u>
          <u xml:id="u-110.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">W materiałach, które otrzymaliśmy do wiadomości znajduje się list wiceprzewodniczącego zarządu woj. mazowieckiego, który wyraża zainteresowanie tą sprawą i popiera celowość funkcjonowania tej szkoły, natomiast w liście tym nie ma mowy o kwestii finansowej partycypacji w kosztach jej utrzymania.</u>
          <u xml:id="u-110.3" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Zdarza się, że samorząd powiatowy jest dosyć słaby i niezasobny finansowo, ale samorząd wojewódzki również prowadzi szkoły ponadpowiatowe i ponadregionalne, np. w zakresie kształcenia służb społecznych. Nie wiem, czy nie ma jakichś przeszkód formalnych, ale sądzę, że samorząd wojewódzki również w zakresie szkół mistrzostwa sportowego może podjąć stosowną decyzję i zostać organem prowadzącym szkołę mistrzostwa sportowego w kolarstwie, która jest przecież jedyną taką szkołą na terenie woj. mazowieckiego.</u>
          <u xml:id="u-110.4" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Sądzę, że należy poszukiwać możliwych rozwiązań. Patrząc z punktu widzenia naszej Komisji, to uzyskalibyśmy pole do działania dopiero w przypadku, gdyby Urząd Kultury Fizycznej i Sportu, mimo stworzonych warunków i wyasygnowania środków finansowych, stwierdził, że odejmuje Polskiemu Związkowi Kolarskiemu określoną kwotę środków finansowych.</u>
          <u xml:id="u-110.5" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Z informacji przedstawicieli UKFiS wynika, że takie cięcia nie zostały dokonane, natomiast realizacja zaleceń związanych z wnioskami pokontrolnymi NIK, została pozostawiona do decyzji polskich związków sportowych. Chodzi o realizację generalnej zasady, iż należy obniżać koszty funkcjonowania szkół mistrzostwa sportowego poprzez przekształcanie szkół niepublicznych w szkoły publiczne.</u>
          <u xml:id="u-110.6" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Powinniśmy oczywiście monitorować ten problem, ale wydaje się, że to Polski Związek Kolarski powinien dać trochę czasu tak szkole żyrardowskiej, jak i innym zainteresowanym stronom, by można było zaproponować jakieś rozwiązanie, które będzie zgodne z zasadą, o której przed chwilą mówiłem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#PoselAndrzejPilat">Pragnę dodać, że Szkoła Mistrzostwa Sportowego w Kolarstwie znajdująca się w Żyrardowie ma bardzo długie i piękne tradycje. Zawodnicy tam kształceni, to niejednokrotnie osoby znane, szanowane i zasłużone dla polskiego sportu. Jak państwo wiedzą w sporcie tradycje odgrywają ogromną rolę, której nie należy lekceważyć.</u>
          <u xml:id="u-111.1" who="#PoselAndrzejPilat">Szkoła ta dysponuje znakomitą kadrą oraz bardzo dobrymi warunkami treningowymi i nauczania. O tym była już dzisiaj mowa.</u>
          <u xml:id="u-111.2" who="#PoselAndrzejPilat">Ponadto uważam, że nie należy zapominać o rodzicach, którzy zapisali swoje dzieci do tej szkoły. Te dzieci pochodzą przede wszystkim z Mazowsza, ale również z innych rejonów Polski. To nie jest tak, że skoro rodzice wysyłają swoje dzieci do określonej szkoły, to można je później przenosić w zupełnie inny rejon naszego kraju, tylko dlatego, że funkcjonuje tam szkoła o podobnym profilu.</u>
          <u xml:id="u-111.3" who="#PoselAndrzejPilat">Występuje tu zatem problem konsultacji z rodzicami, bo często jest tak, że rodziców interesuje konkretna szkoła, a jej likwidacja musiałaby się wiązać z przerwaniem szkolenia sportowego itd.</u>
          <u xml:id="u-111.4" who="#PoselAndrzejPilat">Wczytałem się w te wszystkie szczegóły dotyczące sprawy i okazało się, że rodzice uczniów szkoły żyrardowskiej są gotowi rozmawiać na temat swojej partycypacji w kosztach prowadzenia szkoły.</u>
          <u xml:id="u-111.5" who="#PoselAndrzejPilat">Kolejną uwagę kieruję pod adresem przedstawicieli Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu. Otóż rozumiem, że była przeznaczona określona pula środków na szkoły mistrzostwa sportowego w kolarstwie, a szkolenie w SMS we Wrocławiu jest po prostu tańsze. W takim razie uprzejmie proszę o przedstawienie wyliczenia, jaka to jest suma w przypadku szkoły wrocławskiej, a jaka w przypadku szkoły żyrardowskiej. Jako Komisja zadbamy o to, by te brakujące pieniądze zostały dołożone z innych źródeł, które będą mogły zostać znalezione na terenie woj. mazowieckiego, np. w sejmiku wojewódzkim, czy też w kasie samego miasta Żyrardowa.</u>
          <u xml:id="u-111.6" who="#PoselAndrzejPilat">Nie wydaje mi się aż tak istotne, że to starostwo jest organem prowadzącym szkołę, bo to właśnie miastu najbardziej zależy na utrzymaniu tej szkoły. Gdyby samorząd miejski wyasygnował odpowiednie środki, to przepraszam bardzo, ale będą to takie same pieniądze i nie ma znaczenia skąd będą one pochodziły.</u>
          <u xml:id="u-111.7" who="#PoselAndrzejPilat">Rozumiem, że intencją Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu - podzielam tę intencję - jest to, by środki dawały określone pozytywne efekty. Sądzę, że nasza Komisja powinna podjąć się mediacji w tej całej sprawie. Należałoby doprowadzić do rozmów między prezesem Polskiego Związku Kolarskiego, prezesem UKFiS oraz przedstawicielami Żyrardowa.</u>
          <u xml:id="u-111.8" who="#PoselAndrzejPilat">Powinniśmy podjąć próbę przedyskutowania sprawy, ale nie zlikwidowania tej szkoły z dniem 30 czerwca br., tylko albo przesunięcia tego terminu, albo jej dalszego funkcjonowania, o ile znajdą się możliwości dalszego jej finansowania, tyle że z innych źródeł.</u>
          <u xml:id="u-111.9" who="#PoselAndrzejPilat">W przypadku, gdyby nic nie udało się zrobić w tym zakresie, to musimy znaleźć czas na rozmowy z kadrą szkoły oraz rodzicami, tak by wszystko zostało załatwione w sposób racjonalny. W każdym razie nie wolno likwidować tej szkoły z miesiąca na miesiąc.</u>
          <u xml:id="u-111.10" who="#PoselAndrzejPilat">Należy racjonalnie podejść do tej całej sprawy i spróbować jeszcze doprowadzić do stosownych negocjacji między stronami. Tak czy inaczej uważam, że ze względu na tradycje tej szkoły, a także na potrzeby miasta i województwa, nie można kwestii likwidacji szkoły załatwiać "od ręki" i jedną decyzją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Dla jasności obrazu całej tej sprawy chciałbym zapytać, czy departament Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu nadzorujący szkoły mistrzostwa sportowego, ma jakieś zasadnicze uwagi dotyczące poziomu sportowego tej szkoły oraz osiaganych przez nią wyników?</u>
          <u xml:id="u-112.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Być może jakieś krytyczne uwagi w tym względzie odgrywają rolę w sprawie. Czy zasadniczą przyczyną decyzji o likwidacji szkoły jest tylko kwestia systemu finansowania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#WiceprezesTadeuszWroblewski">Proszę państwa, ja naprawdę wziąłem sobie do serca wszystkie uwagi dotyczące działalności szkół mistrzostwa sportowego. W 1998 r. jako świeży pracownik UKFiT byłem zaskoczony faktem, że szkoły te znalazły się pod pręgieżem. To krytyczne odium spadło również na moje barki, ale szybko zorientowałem się, że raport Najwyższej Izby Kontroli jest obiektywny i sprawiedliwy, a jako taki wskazuje na pewne zjawiska, które były negatywnie odebrane w ocenie społecznej.</u>
          <u xml:id="u-113.1" who="#WiceprezesTadeuszWroblewski">W tej chwili realizujemy ustalenia Najwyższej Izby Kontroli oraz Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki w zakresie modyfikacji szkolnictwa sportowego. Może nie powinienem tego mówić, bo na sali posiedzeń jest obecny przedstawiciel NIK, ale my i tak staramy się w sposób racjonalny spowolniać ten proces. Robimy wszystko, by odkładać te przykre działania, ale polskie związki sportowe, które założyły niepubliczne szkoły mistrzostwa sportowego, same twierdzą, że w 1995 r., gdy to się stało, popełniły błąd.</u>
          <u xml:id="u-113.2" who="#WiceprezesTadeuszWroblewski">Na przykład Polski Związek Kolarski prowadzi jedną publiczną szkołę, z której jest zadowolony, ale prowadzi również dwie szkoły niepubliczne, które kosztują go znacznie więcej. Chyba coś tutaj nie gra.</u>
          <u xml:id="u-113.3" who="#WiceprezesTadeuszWroblewski">Jako Urząd nie zrobiliśmy nic poza tym, co nam nakazano. Spowalnialiśmy ten proces. Gościliśmy również u pani dyrektor. Według oficjalnych informacji szkoła otrzymała ustawowy termin wypowiedzenia trwający sześć miesięcy, zgodnie z przepisami Ministerstwa Edukacji Narodowej.</u>
          <u xml:id="u-113.4" who="#WiceprezesTadeuszWroblewski">Z kolei fakt, że pani dyrektor dostała wymówienie z pracy od prezesa Polskiego Związku Kolarskiego, bo jest pracowniczką tego związku, to jest zupełnie inna sprawa. Nie do mnie należy określanie stosunków panujących w PZKol.</u>
          <u xml:id="u-113.5" who="#WiceprezesTadeuszWroblewski">Wydaje mi się, że mimo całego zaangażowania panów posłów, nic w tej sprawie nie da się zrobić. Przecież Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego nie będzie organem prowadzącym dla tej szkoły. W takim przypadku do pana marszałka ustawiłaby się kolejka przedstawicieli innych związków sportowych, którzy prosiliby go: "Załóż nam szkołę".</u>
          <u xml:id="u-113.6" who="#WiceprezesTadeuszWroblewski">Problem ten polega na tym, że samorządowe środowisko żyrardowskie jest bardzo słabe i nie ma żadnego przełożenia na Polski Związek Kolarski. Szkoła istnieje już pięć lat, ale ani władze miasta Żyrardowa, ani inne lokalne organy samorządowe nie dały jej ani złotówki. Z przykrością stwierdzam, że jeżeli nie pojawią się jakieś inne możliwości, czy też odpowiednie działania ze strony organu prowadzącego, czyli starostwa powiatu, to - niestety - nie widzę rozwiązania tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Pan prezes zajął bardzo jednoznaczne stanowisko, ale dyskusja wskazywała, że funkcjonująca Komisja Sportu Dzieci i Młodzieży oraz Urząd Kultury Fizycznej i Sportu, mogłyby spełnić rolę mediatorów między stronami, którymi są: Polski Związek Kolarski i ewentualnie nowy organ prowadzący publicznej szkoły mistrzostwa sportowego.</u>
          <u xml:id="u-114.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Skoro nikt z państwa nie podważa poziomu sportowego szkoły i skoro zostały zapewnione środki finansowe na całe szkolenie, to wszystko jest kwestią zmiany formuły organu prowadzącego i jego partycypacji w ponoszeniu kosztów procesu szkolenia.</u>
          <u xml:id="u-114.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Jeżeli znajdzie się takie rozwiązanie, to sądzę, że Urząd wspólnie z PZKol, będzie na nie otwarty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#PoselZygmuntRatman">Nie znam tej sprawy tak dokładnie, jak panowie posłowie z tego okręgu, natomiast pragnę stwierdzić, że dziwi mnie, iż dorobek wielu lat, a także baza sportowa, mają być zaprzepaszczone. Nie rozumiem, dlaczego dyskusje prowadzone w aspekcie publiczności czy też niepubliczności szkół mistrzostwa sportowego mają być przeszkodą w rozwiązaniu tego problemu, zwłaszcza że pan prezes Tadeusz Wróblewski twierdzi - była już o tym mowa - że odpowiednie środki są asygnowane.</u>
          <u xml:id="u-115.1" who="#PoselZygmuntRatman">W związku z powyższym sądzę, że skoro na posiedzeniu nie jest obecny przedstawiciel Polskiego Związku Kolarskiego, który mógłby przedstawić punkt widzenia związku, a także skoro trudno się raczej spodziewać, by Najwyższa Izba Kontroli wskazując, w wyniku kontroli, na pewne nieprawidłowości, nakazała likwidowanie tej placówki, proponuję, by prezydium naszej Komisji zajęło się tym tematem i doprowadziło do spotkania w odrębnym trybie, z udziałem prezesa PZKol oraz starosty powiatu i prezydenta Żyrardowa, a także zainteresowanych posłów, w tym przede wszystkim pana posła Andrzeja Olszewskiego oraz pana posła Andrzeja Piłata.</u>
          <u xml:id="u-115.2" who="#PoselZygmuntRatman">Takie spotkanie powinno przyczynić się do rozwiązania problemu. Konieczny jest również udział przedstawicieli Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu, ponieważ faktem jest, że Urząd daje pieniądze Polskiemu Związkowi Kolarskiemu, a więc ma prawo kontrolować go pod kątem celowości ich wydatkowania.</u>
          <u xml:id="u-115.3" who="#PoselZygmuntRatman">Przekonuje mnie argumentacja obydwu panów posłów, ponieważ Wrocław jest miastem położonym w zupełnie innej części Polski, natomiast szkoła w Żyrardowie potrzebna jest w celu objęcia szkoleniem w zakresie kolarstwa, także młodzieży z centralnej i wschodniej części kraju.</u>
          <u xml:id="u-115.4" who="#PoselZygmuntRatman">Jest faktem, że wysyłanie dzieci do szkoły położonej w miejscu bardzo odległym od miejsca ich zamieszkania wiąże się z pewnymi problemami. Szkoła położona bliżej to łatwiejszy dojazd i większa możliwość odwiedzin.</u>
          <u xml:id="u-115.5" who="#PoselZygmuntRatman">Wydaje się, że nie jest możliwe rozwiązanie omawianego problemu podczas dzisiejszego posiedzenia Komisji, dlatego sugeruję, by prezydium Komisji zajęło się tą sprawą. Nasza Komisja istnieje m.in. po to, by wspierać wszelkie rodzaje działalności sportowej i uniemożliwiać ewentualne likwidacje różnych placówek sportowych.</u>
          <u xml:id="u-115.6" who="#PoselZygmuntRatman">Takie likwidacje podejmuje się z bardzo różnych powodów, czasami pozornie słusznych, ale przeciwstawianie się im jest niezwykle istotne z punktu widzenia fizycznego oraz ogólnego rozwoju dzieci i młodzieży.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#PoselJozefBergier">Mam pewną refleksję. Otóż sądzę, że dobrą praktyką powinno być takie rozwiązywanie spraw, iż dokonuje się tego z udziałem osób i instytucji bezpośrednio tymi sprawami zainteresowanych. Mam sugestię, żebyśmy nie podejmowali tego tematu bez przedstawicieli instytucji, do której przez cały czas się odnosimy, czyli Polskiego Związku Kolarskiego.</u>
          <u xml:id="u-116.1" who="#PoselJozefBergier">Sądzę, że musimy jeszcze raz spotkać się w tej sprawie, zresztą wydaje mi się, że będziemy mieli do czynienia z podobnymi sprawami dotyczącymi również innych dyscyplin sportu i związków sportowych.</u>
          <u xml:id="u-116.2" who="#PoselJozefBergier">Chciałbym przy okazji zapytać pana prezesa Tadeusza Wróblewskiego, jaka kwota była dotychczas przekazywana na niepubliczne szkoły mistrzostwa sportowego w piłce nożnej i czy w związku z faktem, że Polski Związek Piłki Nożnej podjął taką a nie inną decyzję, środki przeznaczone na szkolenie młodzieży uzdolnionej sportowo, w części przeznaczanej dla PZPN, będą odpowiednio mniejsze?</u>
          <u xml:id="u-116.3" who="#PoselJozefBergier">Pytam o to dlatego, że kilka dni temu napłynęła do nas informacja od UEFA, że w najbliższym czasie tylko te kluby piłkarskie będą mogły uczestniczyć w rozgrywkach międzynarodowych, które otrzymają odpowiednią licencję, a jednym z warunków jej uzyskania, będzie posiadanie określonej liczby drużyn młodzieżowych.</u>
          <u xml:id="u-116.4" who="#PoselJozefBergier">Doskonale wiadomo, że w tym akurat aspekcie, sytuacja w naszym kraju jest bardzo zła. W tym kontekście zadaję moje pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#WiceprezesTadeuszWroblewski">Odpowiadam, że na pięć niepublicznych szkół mistrzostwa sportowego w piłce nożnej przeznaczono dosyć skromne kwoty - w porównaniu z innymi dyscyplinami sportu - bo kosztowało nas to rocznie w granicach 3 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-117.1" who="#WiceprezesTadeuszWroblewski">Problem polegał na tym, że Polski Związek Piłki Nożnej, konkretnie jego były prezes pan Marian Dziurowicz, mimo że w 1995 r. założył te szkoły - zachowało się u nas pięć aktów podpisanych przez pana prezesa - potem nagle zaczął się wycofywać z prowadzenia tych szkół, zresztą w sposób nieprzepisowy.</u>
          <u xml:id="u-117.2" who="#WiceprezesTadeuszWroblewski">Można było to uczynić w sposób zgodny z przepisami, czyli przy zachowaniu sześciomiesięcznego okresu wypowiedzenia. Prezes Marian Dziurowicz po prostu nie chciał przyjąć pieniędzy Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki.</u>
          <u xml:id="u-117.3" who="#WiceprezesTadeuszWroblewski">Szkoły te były przez nas finansowane niezależnie od PZPN. W ostatnim okresie - w dniu 30 czerwca br. kończą one swoją działalność - były one dofinansowane kwotą 150 tys. zł każda. W tej sytuacji rodzice dopłacali po prawie 500 zł miesięcznie, po to, by młodzież ta mogła skończyć te szkoły.</u>
          <u xml:id="u-117.4" who="#WiceprezesTadeuszWroblewski">Z posiadanych przez nas informacji wynika, że praktycznie wszystkie piłkarskie szkoły mistrzostwa sportowego mają przywieźć swój sprzęt do Polskiego Związku Piłki Nożnej, a następnie sprzęt ten zostanie zrzucony gdzieś w magazynach - na ulicy Miodowej, czy też w Ołtarzewie. Tego sprzętu przez pięć lat uzbierało się bardzo dużo i są to komputery, łóżka, wyposażenie sportowe itp.</u>
          <u xml:id="u-117.5" who="#WiceprezesTadeuszWroblewski">Wszystko to stanowi własność Polskiego Związku Piłki Nożnej, tak jak sprzęt znajdujący się w SMS w Żyrardowie jest własnością Polskiego Związku Kolarskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#PoselJozefBergier">Istotniejsza była ta druga część mojego pytania, mianowicie czy w związku z taką decyzją, młodzi polscy piłkarze otrzymają, poprzez Polski Związek Piłki Nożnej, pieniądze na szkolenie, czy też nie? Być może zgłoszono w tym zakresie jakieś nowe propozycje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#WiceprezesTadeuszWroblewski">Te pieniądze nie mogą zginąć i są one przeznaczone na szkolenie młodzieży uzdolnionej sportowo. Będą rozszerzone np. kadry młodzików. To nie są aż tak duże kwoty, żebyśmy nie mogli sobie z tym poradzić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Widzę, że pani dyrektor chciałaby jeszcze zabrać głos. Proszę uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#DyrektorBeataRybkowska">Chciałabym jeszcze zająć państwu krótką chwilę. Pan prezes Tadeusz Wróblewski stwierdził, że 3 mln zł to nie jest duża kwota, natomiast owa duża kwota, która jest przeznaczona na szkołę w Żyrardowie wynosi 1 mln zł. Może zatem wcale nie jest to aż tak duża kwota.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#WiceprezesTadeuszWroblewski">Ja stwierdziłem, iż te 3 mln zł to kwota przeznaczona na pięć piłkarskich szkół mistrzostwa sportowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#DyrektorBeataRybkowska">Rozumiem, że na pięć szkół, ale mimo wszystko.</u>
          <u xml:id="u-123.1" who="#DyrektorBeataRybkowska">Pragnęłabym dodać, że umknęła nam pewna istotna kwestia. Otóż z tego co wiem, nasza młodzież ma być przeniesiona do szkoły we Wrocławiu, natomiast z tego, co mówią rodzice, wynika że oni swoich dzieci do tamtej szkoły nie wyślą.</u>
          <u xml:id="u-123.2" who="#DyrektorBeataRybkowska">Powodem tego nie jest lokalizacja szkoły we Wrocławiu, natomiast zasadniczą kwestią dla rodziców jest to, że w przeszłości wybrali szkołę w Żyrardowie i uczynili to tylko dlatego, że w tej szkole osiągane były wysokie wyniki sportowe. Z kolei we Wrocławiu ta szkoła działa już od trzech lat, ale nie może się ona pochwalić porównywalnymi wynikami sportowymi.</u>
          <u xml:id="u-123.3" who="#DyrektorBeataRybkowska">Oznacza to, że rodzicom nie zależy na tym, by dzieci skończyły szkołę tego typu, czyli pobierały naukę w szkole wrocławskiej, natomiast zależy im na tym, by rzeczywiście podnosiły one swoje kwalifikacje sportowe. Rodzice uważają, że tamta szkoła tego nie zapewnia.</u>
          <u xml:id="u-123.4" who="#DyrektorBeataRybkowska">Na dowód tego mogę powiedzieć, że uczniowie SMS w Żyrardowie, w ciągu pięciu lat uzyskali mistrzostwo Europy, Puchar Świata, a także dwa drugie miejsca Igrzysk Nadbałtyckich. Dodam, że na pięciu kolarzy przygotowujących się do olimpiady w Sydney, aż trzech wywodzi się z naszej szkoły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Pani dyrektor, najmocniej przepraszam, że pani przerywam, ale przedstawiciele Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu potwierdzili, że to nie zastrzeżenie do poziomu szkolenia są przyczyną zamierzanej likwidacji szkoły. Zasadniczą kwestią jest forma funkcjonowania tej szkoły oraz określona polityka Polskiego Związku Kolarskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#DyrektorBeataRybkowska">Chciałam jedynie stwierdzić, że wydawanie tych pieniędzy na szkołę we Wrocławiu - naszym zdaniem - będzie ich złym wydatkowaniem, ponieważ tamta szkoła mogła przez trzy lata pokazać na co ją stać, ale nic nie pokazała.</u>
          <u xml:id="u-125.1" who="#DyrektorBeataRybkowska">Była tutaj mowa o opinii lekarskiej i my dysponujemy taką opinią. Wydał nam ją profesor zwyczajny wrocławskiej Akademii Wychowania Fizycznego, z którą szkoła wrocławska nie współpracuje...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Pani dyrektor, jeszcze raz bardzo przepraszam, ale proponuję pozostawienie tych dodatkowych argumentów na ewentualne negocjacje.</u>
          <u xml:id="u-126.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Biorąc pod uwagę wnioski zgłoszone przez pana posła Zygmunta Ratmana postuluję, by trwały intensywne negocjacje między zainteresowanymi stronami, czyli przedstawicielami samorządów wszystkich szczebli a Polskim Związkiem Kolarskim. Oczywiście obserwatorem podczas tych negocjacji może być przedstawiciel Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu, natomiast my zapraszamy na posiedzenie prezydium Komisji przedstawicieli gminy, powiatu i województwa samorządowego, a także przedstawicieli SMS w Żyrardowie, Polskiego Związku Kolarskiego oraz Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu.</u>
          <u xml:id="u-126.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Spotkanie to będzie miało charakter posiedzenia prezydium Komisji z udziałem wszystkich zainteresowanych stron.</u>
          <u xml:id="u-126.3" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Mam uprzejmą prośbę do przewodniczącego Komisji Sportu Dzieci i Młodzieży, żebyście państwo przygotowali na to spotkanie jakieś propozycje rozwiązania tego problemu i ewentualnego porozumienia.</u>
          <u xml:id="u-126.4" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Zwrócimy się do Polskiego Związku Kolarskiego o przybycie na to posiedzenie. Obecność jego przedstawicieli jest niezwykle istotna, bo może są jeszcze jakieś inne argumenty, o których dzisiaj nie było mowy. Być może cała sprawa wynika z innej strategii funkcjonowania PZKol w obszarze szkół mistrzostwa sportowego.</u>
          <u xml:id="u-126.5" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Spotkanie to odbędzie się w dniu 7 czerwca o godz. 18.00 w sekretariacie naszej Komisji. Jeżeli zainteresowanie tym problemem będzie szersze i będzie miało przyjść więcej osób, to znajdziemy jakąś inną salę, o czym oczywiście wszystkich zawiadomimy.</u>
          <u xml:id="u-126.6" who="#PoselTadeuszTomaszewski">W sprawach formalnych proszę się kontaktować z sekretariatem Komisji i panem sekretarzem Andrzejem Baczewskim, tak żebyśmy mogli wcześniej podać nazwiska uczestników tego spotkania.</u>
          <u xml:id="u-126.7" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w sprawach różnych? Nie stwierdzam.</u>
          <u xml:id="u-126.8" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>