text_structure.xml 59.8 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselJanuszDobrosz">Otwieram posiedzenie Komisji Łączności z Polakami za Granicą. W pierwszym punkcie porządku dziennego kontynuujemy problematykę, która w pewien sposób była przedmiotem naszych rozważań podczas poprzedniego i wcześniejszego posiedzenia. W dniu dzisiejszym wysłuchamy informacji o mediach polonijnych. Serdecznie witam przedstawicieli Radia Polonia i Telewizji Polonia. Państwa działania są niezbędne w kształtowaniu postaw i świadomości naszych rodaków za granicą, pomagają im w podtrzymaniu kontaktu z ojczyzną. Komisja zdaje sobie sprawę, że macie państwo wiele problemów, zwłaszcza finansowych. Dzisiejsze posiedzenie jest swego rodzaju forum, na którym możecie państwo poinformować posłów nie tylko o swoich sukcesach, ale także o problemach.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselJanuszDobrosz">Drugi punkt porządku dziennego przewiduje rozpatrzenie projektu dezyderatu Komisji w sprawie Polonii niemieckiej.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PoselJanuszDobrosz">W trzecim punkcie będą sprawy bieżące. Chciałem usprawiedliwić swą nieobecność na poprzednim posiedzeniu Komisji. Na sali plenarnej odbywała się debata międzynarodowa, w trakcie której zabierałem głos w imieniu Klubu LPR.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PoselJanuszDobrosz">Czy są uwagi do porządku dziennego? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PoselJanuszDobrosz">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu pierwszego porządku dziennego – media polonijne. Proszę o zabranie głosu przedstawiciela Radia Polonia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#DyrektorredaktornaczelnyRadiaPoloniaAndrzejRybalt">Pracuję w Polskim Radiu od 10 lat. Byłem m.in. kierownikiem Sekcji Ukraińskiej Radia Polonia.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#DyrektorredaktornaczelnyRadiaPoloniaAndrzejRybalt">W ostatnim okresie głównym zadaniem – powiedziałbym, technicznym – Radia Polonia było zwiększenie siły nadawania w różnych zakątkach świata. W sensie programowym Radio Polonia nie zmienia się od kilkunastu lat, czyli od odzyskania przez Polskę niepodległości. Naszym zadaniem jest kreowanie pozytywnego wizerunku Rzeczypospolitej nie tylko wśród rodaków, ale również wśród wpływowych środowisk intelektualnych i biznesowych w poszczególnych obszarach nadawania.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#DyrektorredaktornaczelnyRadiaPoloniaAndrzejRybalt">Radio Polonia korzysta nie tylko ze starej i sprawdzonej technologii – ostatnio niedocenianej – to znaczy z fal krótkich, które nadal cieszą się dość dużym powodzeniem, szczególnie na terytorium b. Związku Radzieckiego, ale również nadaje w internecie oraz na falach UKF. Np. na terytorium Ukrainy tuż przed „pomarańczową rewolucją” udało nam się we wszystkich większych ośrodkach miejskich nadawać na falach UKF. Na falach UKF można słuchać Radia Polonia – Redakcji Polskiej zarówno we Lwowie, jak i Żytomierzu, Chmielnickim i Winnicy, czyli w skupiskach polonijnych na terytorium Ukrainy. Z listów i telefonów do naszych stacji partnerskich wynika, że nowa technologia nadawania programu dla zagranicy cieszy się dużym powodzeniem. Jest to najbardziej skuteczny model docierania do skupisk Polonii na terytorium Ukrainy. Natomiast Redakcja Ukraińska jest obecna na falach UKF w Kijowie, Charkowie, we Lwowie, właściwie na całej Ukrainie.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#DyrektorredaktornaczelnyRadiaPoloniaAndrzejRybalt">Przypuszczam, że Komisja – podobnie jak społeczeństwo polskie – jest szczególnie zainteresowana informacją na temat działalności Radia Polonia na terytorium Białorusi. Radio Polonia jest nadal jedynym radiem pokrywającym terytorium całej Białorusi na falach krótkich, dzięki nadajnikowi w Leszczynce, który wymagałby odpowiedniej modernizacji, aby zwiększyć jego moc. Listy od naszych odbiorców na terytorium Białorusi dowodzą, że zarówno Redakcja Polska, jak i Redakcja Białoruska mają liczną rzeszę słuchaczy na Białorusi. Docieramy tam również poprzez kontrakty podpisane z Radiem znad Wilii. Redakcja Polska i Redakcja Białoruska nadają program w północnej Białorusi na falach UKF, które są własnością Radia znad Wilii. Z kolei kontrakty z firmą na Litwie, która nadaje na falach średnich, umożliwiają nam nadawanie programu na tych falach na ok. 50% terytorium Białorusi.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#DyrektorredaktornaczelnyRadiaPoloniaAndrzejRybalt">Jeśli chodzi o profil programowy, to codziennie nadajemy ok. 10 minut informacji politycznych i gospodarczych z Polski. Przedstawiamy polski punkt widzenia na wydarzenia o charakterze międzynarodowym. Kształtując wizerunek Polski za granicą, opieramy się na założeniach polskiej racji stanu. Wykładnię w tym zakresie stanowi coroczne exposé ministra spraw zagranicznych i debata parlamentarna na ten temat. Na podstawie exposé formułujemy nasze priorytety programowe w kwestiach polityki międzynarodowej. Prezentujemy również zamieszczane w polskiej prasie stanowiska dotyczące relacji bilateralnych, np. dotyczących stosunków polsko-białoruskich czy polsko-rosyjskich.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#DyrektorredaktornaczelnyRadiaPoloniaAndrzejRybalt">Jeśli chodzi o nadawanie na kierunek zachodni, to Radio Polonia stara się przekonać swoich odbiorców, że nie grozi im zalew taniej siły roboczej z Polski, że Polska ma dużo więcej do zaoferowania w sensie gospodarczym, niż powszechnie uważa się nawet w bardzo opiniotwórczych środowiskach medialnych Europy Zachodniej.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#DyrektorredaktornaczelnyRadiaPoloniaAndrzejRybalt">Natomiast jeśli chodzi o kierunek wschodni, to przedstawiamy Polskę jako głównego kreatora polityki wschodniej Unii Europejskiej. Takie spektakularne wydarzenia, jak ostatnia wizyta prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Stanach Zjednoczonych, oraz tematy omawiane podczas spotkania z panem prezydentem Georgem Bushem świadczą o tym, że nasi wschodni słuchacze postrzegają Polskę nie tylko jako kreatora polityki wschodniej Unii Europejskiej, ale również jako ważnego doradcę Departamentu Stanu USA w kreowaniu polityki wobec byłych republik ZSRR.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#DyrektorredaktornaczelnyRadiaPoloniaAndrzejRybalt">Naszych odbiorców bardzo interesuje również realna sytuacja w Polsce, która często wykracza poza ramy prezentowania przez media krajowe. Tu pragnąłbym zwrócić uwagę na odmienność między Radiem Polonia a Telewizją Polonia. Mianowicie Radio Polonia nadaje w różnych językach, staramy się być niejako serwisem dla zagranicy. Naszych odbiorców interesuje nie tyle fakt poparcia pewnej ustawy przez którąś z partii politycznych, ale przede wszystkim to, czy istnieje sprzyjający klimat prawny do inwestowania środków w starej ojczyźnie. Odbiory na Wschodzie interesują się np. tym, czy istnieje jasna deklaracja rządu polskiego w sprawie budowy ropociągu do Gdańska z terytorium Ukrainy, czy też nie ma deklaracji w tej sprawie. Wspominam o tym dlatego, że niezwykle istotny w odbiorze zagranicznego słuchacza jest sposób kształtowania serwisów informacyjnych przez poszczególne redakcje Radia Polonia. Nie ukrywam, że one są odmiennie kreowane np. od głównego wydania „Wiadomości” telewizyjnych, które są później rozpowszechniane przez Telewizję Polonia. W Radiu Polonia prezentuje się nieco mniej bieżącej walki politycznej w parlamencie, natomiast zdecydowanie więcej informacji gospodarczej i prawnej.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#DyrektorredaktornaczelnyRadiaPoloniaAndrzejRybalt">Kończąc swe wystąpienie, deklaruję gotowość udzielenia wyjaśnień w kwestiach szczegółowych, będących przedmiotem zainteresowania Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselJanuszDobrosz">Proszę o zabranie głosu przedstawiciela Telewizji Polonia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#ZastepcadyrektoraTelewizjiPoloniaBogdanKozyra">Pan dyrektor Antoni Bartkiewicz nie może być obecny na dzisiejszym posiedzeniu Komisji, za co bardzo przeprasza. Nie będę poruszał kwestii związanych z misją Telewizji Polonia, ponieważ Komisja doskonale je zna. Natomiast chciałbym poruszyć pewne problemy i prosić o ewentualne wsparcie. Telewizja Polonia funkcjonuje w ramach struktury Telewizji Polskiej S.A. Po zmianach, które nastąpiły w roku ubiegłym, to znaczy przesunięciu rozpowszechniania naszego sygnału do Biura Współpracy Międzynarodowej i Handlu, nasza redakcja jest praktycznie tylko producentem i emitentem programu TV Polonia – w znanej państwu konstrukcji – przez 24 godziny na dobę.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#ZastepcadyrektoraTelewizjiPoloniaBogdanKozyra">Jeśli chodzi o rozpowszechnianie, to chciałbym przypomnieć, że z chwilą przystąpienia Polski do Unii Europejskiej zostaliśmy lawinowo wyłączeni z 9 nadajników naziemnych analogowych na Białorusi. Podobna sytuacja wystąpiła w sieciach kablowych na Białorusi. Niestety, nie dysponujemy pełną informacją, w których miastach Telewizja Polonia jest odbierana. Otrzymujemy sygnały, że sieciach kablowych w Mińsku jesteśmy odbierani.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#ZastepcadyrektoraTelewizjiPoloniaBogdanKozyra">W bieżącym roku pojawił się kolejny problem. Otóż trzy nadajniki ukraińskie w sposób arbitralny podochodzą do współpracy z nami, przysyłając faktury o 100% wyższe albo stawiając żądanie: albo będziemy płacić o 90% więcej, albo zostaniemy wyłączeni. Z dniem 1 stycznia br. nasz sygnał został wyłączony przez właściciela nadajnika w Tarnopolu. Wymieniłem problemy związane z nadawaniem naziemnym. Chciałbym też wspomnieć o sukcesie. Telewizja Polonia jest nadawana z trzech nadajników w Kazachstanie. To bardzo ważne osiągnięcie dla naszej działalności.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#ZastepcadyrektoraTelewizjiPoloniaBogdanKozyra">Jeśli chodzi o kwestie szerszego ujęcia naszego odbioru w świecie, to w lipcu ub.r. firma współpracująca z TVP S.A. arbitralnie podeszła do realizacji umowy z Telewizją Polską i wyłączyła nasz sygnał z terenu Ameryki Południowej. Wiem, że Komisja zna tę sprawę. Warunki techniczne w XXI w. umożliwiają dotarcie naszego sygnału praktycznie do każdego zakątka świata, natomiast problem sprowadza się do kosztów. Telewizja Polska ponosi koszty nadawania. Dzięki współpracy z firmami satelitarnymi koszty zmniejszają się, ale są niedoszacowane. Naszych rodaków, szczególnie z Europy Wschodniej, nie stać na odbiór satelitarny z nadajników naziemnych, prywatnych. Pojawia się pewien trudny, ale bardzo istotny problem dotyczący podziału odbiorców polskich na bogatych i biednych. Ci, którzy płacą za nasz odbiór w Europie czy w Stanach Zjednoczonych, podchodzą roszczeniowo: płacimy – musimy mieć wspaniały program. Natomiast ci, którzy odbierają TV Polonia z anteny analogowej, są zadowoleni, że mogą oglądać nasz program.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#ZastepcadyrektoraTelewizjiPoloniaBogdanKozyra">Telewizja Polska S.A. nie może być pozostawiona „sama sobie” z kwestią rozpowszechniania sygnału Telewizji Polonia w świecie. Mamy wspaniałą okazję, aby prezentować osiągnięcia Polski w świecie w dobrych programach telewizyjnych.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#ZastepcadyrektoraTelewizjiPoloniaBogdanKozyra">Jeśli chodzi o środki na program, to chciałbym zwrócić uwagę, że co roku Telewizja Polonia otrzymuje mniej pieniędzy. Wynika to m.in. z układu budżetu w korporacji TVP S.A. Nie będę z tym polemizował. Nie jest to moja rola. Natomiast chciałbym poinformować, że w ubiegłym roku dzięki staraniom pana dyrektora Bartkiewicza oraz osób, które dostrzegają potrzebę wzmacniania takich mediów, jak Telewizja Polonia i Radio Polonia, otrzymaliśmy od Ministerstwa Spraw Zagranicznych dotację w kwocie 5 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#ZastepcadyrektoraTelewizjiPoloniaBogdanKozyra">Telewizja Polonia dysponuje potencjałem technicznym i merytorycznym, który powinien być wykorzystany jeszcze szerzej przez podmioty decydujące o polityce, o budowaniu „arki polskiej” i tworzeniu pozytywnego wizerunku Polski w świecie. Wiem, że są pewne kontrowersyjne programy np. „Rewizja nadzwyczajna”. Jest to produkcja „Jedynki”. Nie prowadzimy cenzury na poziomie anteny TV Polonia, jeśli ktoś wypowie jedno, dwa zdania przeciwko ogólnemu obrazowi. Staramy się przede wszystkim mówić prawdę. Tego typu przedsięwzięcia – traktowane obecnie jako priorytet – podejmujemy w odniesieniu do Białorusi. W ubiegłym i na początku bieżącego roku wyprodukowaliśmy kilkanaście programów, które mówią wyłącznie o budowaniu pomostu między Białorusią a Polską. Nie nazywamy pewnych rzeczy po imieniu, inaczej niż to robi „Jedynka”, aczkolwiek emitujemy takie programy, jak „Białoruś, Białoruś”, wyprodukowany przez „Jedynkę ”, i staramy się pokazać cały obraz naszego dorobku korporacyjnego. Telewizja Polonia nie prowadzi dyskursu politycznego. Naszym priorytetem jest budowanie pomostów.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#ZastepcadyrektoraTelewizjiPoloniaBogdanKozyra">Udział produkcji własnej w ogólnym czasie emisji programu w 2005 r. wyniósł 18,5%. Takie dane otrzymaliśmy od Biura Programowego. A zatem ponad 80% naszego programu stanowią audycje wyprodukowane w „Jedynce”, „Dwójce” i ośrodkach terenowych Telewizji Polskiej. Wynika to z sytuacji budżetu. Po raz kolejny przypominam, że co roku otrzymujemy mniej środków. Założyliśmy, że otrzymamy dotację z Ministerstwa Spraw Zagranicznych w kwocie 5 mln zł. Jeżeli otrzymamy mniejszą kwotę, to będziemy musieli skorygować nasz plan.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#ZastepcadyrektoraTelewizjiPoloniaBogdanKozyra">Chciałbym prosić o opinię w kwestii wykorzystania Radia Polonia, Telewizji Polonia jako mediów niezbędnych dla Polaków w świecie. Jest to niezwykle ważna sprawa dla Polski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselJanuszDobrosz">Otwieram dyskusję. Przypominam, że Komisja otrzymała stosowne materiały na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoslankaJoannaFabisiak">Chciałam zapytać o formy poradnictwa dla Polonii. Jestem zainteresowana kwestią języka polskiego. Myślę o poradnictwie metodycznym, ale także o innych formach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#ZastepcadyrektoraTVPoloniaBogdanKozyra">Prosiłbym o sprecyzowanie pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoslankaJoannaFabisiak">Chodzi np. o poradnictwo dla nauczycieli języka polskiego jako języka obcego. Często nieprzygotowane osoby zostają nauczycielami w szkołach, np. parafialnych. Nie mają żadnej pomocy metodycznej. Czy takie poradnictwo istnieje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#ZastepcadyrektoraTVPoloniaBogdanKozyra">Nasze programy nie poruszają z reguły tak konkretnych tematów. Emitujemy programy takie, jak „Śniadanie na podwieczorek”, „Z bliska, a z daleka”, „Polska karta”, „Polska racja”, gdzie fragmentarycznie poruszamy tego rodzaju tematykę. Inaczej jest w Radiu Polonia. My staramy się rozmawiać o Polakach i o Polsce nieco szerzej. Bardzo specjalistyczne tematy poruszamy w audycjach własnych. Ale nie jestem w stanie odpowiedzieć pani posłance, czy taki temat został już poruszony, czy nie.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#ZastepcadyrektoraTVPoloniaBogdanKozyra">Mam prośbę o stworzenie przy pomocy państwa posłów swego rodzaju katalogu potrzeb. Telewizja Polonia nie jest w stanie ze względu na liczbę pracowników – jesteśmy najmniejszą anteną w całej korporacji TVP S.A. – uwzględnić wszystkich tematów bez pomocy z zewnątrz. Dlatego zgłaszamy się z prośbą również do polskich placówek konsularnych i Związków Polaków na całym świecie o propozycję tematów. Liczymy na współpracę w tym zakresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#DyrektorRadiaPoloniaAndrzejRybalt">Słuchacze piszą do Radia Polonia o konieczności produkcji kursów językowych. Taki kurs powinien być wyprodukowany na bardzo dobrym poziomie merytorycznym. Wówczas koszty będą mniejsze. Tak postępuje Deutsche Welle, BBC, RFI. Chodzi m.in. o kursy języka angielskiego i języka rosyjskiego. Radio Polonia i Telewizja Polonia powinny produkować takie kursy, ale nie mają odpowiednich środków na realizację tego przedsięwzięcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#ZastepcadyrektoraTVPoloniaBogdanKozyra">Próbujemy wyprodukować taki kurs przy odpowiednich ministerstwach. Szacunkowe koszty wynoszą ok. 3–4 mln zł. Ta kwota stanowi ok. 10% naszego budżetu. Nikt nie podejmie decyzji o wyprodukowaniu takiego kursu własnymi środkami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoslankaElzbietaLukacijewska">Problem finansowy, bo głównie ten panowie podnosicie, wymaga dyskusji i podjęcia pewnych decyzji.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PoslankaElzbietaLukacijewska">Pan dyrektor Kozyra wspomniał o wyłączeniu nadajników analogowych na Białorusi i Ukrainie. Nie otrzymaliśmy informacji w tej sprawie. A jest to niewątpliwie poważny problem, zwłaszcza jeżeli chodzi o Białoruś. Źle się dzieje, kiedy programy Telewizji Polonia nie są odbierane przez Polaków. Zapytuję pana dyrektora, czy są podejmowana działania – jeśli tak, to przez kogo – aby przywrócić zdolność nadawania w krajach, o których pan wspomniał?</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#PoslankaElzbietaLukacijewska">Pan dyrektor mówił też o oczekiwaniach Polonii, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, i różnorodności programu. Jednocześnie wskazał pan, że 80% programu Telewizji Polonia stanowią audycje wyprodukowane przez „Jedynkę” i „Dwójkę”. Na jakiej zasadzie wybierane są do emisji audycje wyprodukowane przez „Jedynkę” i „Dwójkę”? Otrzymuję sygnały, że Polakom z zagranicy brakuje programów regionalnych. Polacy pochodzący z Podhala czy Polski południowo-wschodniej wskazują, że oferta Telewizji Polonia nie zawiera programów związanych z ich regionami.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#PoslankaElzbietaLukacijewska">W dzisiejszym posiedzeniu uczestniczy przedstawiciel Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Zapytuję pana dyrektora, czy kwota 5 mln zł dotacji jest zagrożona. Czy jest szansa na dofinansowanie Radia Polonia i Telewizji Polonia? Sądzę, że tutaj rola MSZ, które odpowiada za kontakty z Polonią, jest niezmiernie ważna. Pan premier Kazimierz Marcinkiewicz powiedział na spotkaniu z Polonią, że te kontakty będą bardziej owocne. Media polonijne są istotną płaszczyzną komunikowania się Polonii z krajem ojczystym. Jakie jest stanowisko MSZ w sprawie emisji programów telewizyjnych i radiowych dla Polonii?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselJanuszDobrosz">Proponuję, aby po zadaniu serii pytań poprosić naszych gości o odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselFranciszekStefaniuk">Myślę, że przekaz najlepiej działa, kiedy jest skierowany w obie strony. Telewizji Polonia nie odbiera cały kraj. Czy istnieje możliwość emitowania niektórych programów polonijnych w telewizji publicznej? To pytanie nawiązuje do kwestii podniesionych przez panią posłankę Elżbietę Łukacijewską. Chodzi o to, żeby środowiska polonijne w świecie otrzymywały informację na temat kraju ojczystego, a społeczność Polski miała wiedzę o sytuacji Polonii za granicą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselGrzegorzDolniak">W pewnym sensie chciałem rozwinąć pytanie przedmówcy. Z wypowiedzi pana dyrektora Kozyry zrozumiałem, że jeśli chodzi o sygnał TV Polonia, to w Europie nie ma z tym żadnego problemu. Ale jest jeden warunek – musi być odbiornik telewizji satelitarnej. Dotykamy tutaj pewnej kwestii, o którą chciałbym zapytać przedstawicieli TV Polonia, tym bardziej że pewne problemy odnotowałem np. w Niemczech, gdzie przepisy budowlane uniemożliwiają właścicielom nieruchomości swobodne instalowanie anten odbiorczych na swoich domach. Te anteny pozwalałby na odbiór programu TV Polonia. Czy prowadzone są rozmowy, aby ten sygnał mógł być retransmitowany przez nadajniki naziemne? Chodzi o włączenie programu TV Polonia do szeroko pojętej palety programów nadawanych w systemie analogowym przez nadajniki naziemne.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PoselGrzegorzDolniak">Druga kwestia dotyczy pewnej polityki w zakresie sygnału telewizyjnego i radiowego. Wiem, że niektóre prywatne media, np. w Niemczech, bardzo chętnie podjęłyby się roli propagatora polskiej kultury, tradycji i języka polskiego. Czy rząd jest zainteresowany współpracą z tymi mediami? Służę numerami telefonów i adresami osób, które chętnie podjęłyby się propagowania polskich programów drogą radiową. Myślę, że z korzyścią dla obu stron, lecz przede wszystkim dla Polaków tam zamieszkałych.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#PoselGrzegorzDolniak">Kolejna sprawa dotyczy oferty programowej TV Polonia. Ta oferta już jest bardzo bogata, występuje w niej wiele pozycji, przede wszystkim z obszaru polskiej filmoteki – starych, cennych filmów. Ale chciałbym zwrócić uwagę na interesującą pozycję, jak poniedziałkowe teatry telewizji. Czy przedstawiciele TV Polonia obecni na dzisiejszym posiedzeniu nie widzieliby potrzeby włączenia tej pozycji do swojej oferty programowej? Są to świetne spektakle ze znakomitymi postaciami kreowanymi przez wybitnych aktorów, w większości nieżyjących, ale funkcjonujących w świadomości Polaków, szczególnie ze starej emigracji.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#PoselGrzegorzDolniak">Przywołam jeszcze bardzo ciekawe programy z udziałem mistrzów języka polskiego, np. pana prof. Bralczyka. Czy tego typu propozycje mogą znaleźć uznanie w oczach przedstawicieli TV Polonia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselJanuszDobrosz">Chciałbym poruszyć kwestię słuchaczy Radia Polonia i widowni Telewizji Polonia. Docierają do nas różne informacje na ten temat. Czy Radio Polonia i Telewizja Polonia prowadzą badania dotyczące audytorium słuchaczy i widzów i ewentualnych tendencji w tym zakresie? Jaka jest struktura odbiorców w Stanach Zjednoczonych, a jaka w Europie? Jest to bardzo ważna kwestia, zważywszy, że pojawiają się nowe problemy, które trzeba będzie dostrzegać.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PoselJanuszDobrosz">Zapowiadam, że na przyszłym posiedzeniu przedstawię projekt dezyderatu w sprawie wzmocnienia naszych placówek konsularnych w krajach, gdzie napływ Polaków za pracą jest coraz większy – np. w Wielkiej Brytanii, Irlandii. Po otwarciu rynku pracy pojawiają się nowe zjawiska, nie występujące w przypadku starej Polonii. Czy państwo przygotowali ofertę programową uwzględniającą te nowe trendy?</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#PoselJanuszDobrosz">Uczestniczyłem w forum polonijnym zorganizowanym w Senacie z udziałem marszałka Senatu. Obecna na spotkaniu szefowa polonijnej organizacji w skali całej Europy, ale również w Wielkiej Brytanii, zauważyła, że Polacy pracujący w Wielkiej Brytanii często są bardzo zgorzkniali, cierpią na syndrom odrzucenia. Dlatego należałoby znaleźć formułę dotarcia do tych z reguły młodych, zdolnych ludzi. Musimy zwracać uwagę, żeby ojczyzna ich nie straciła.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#PoselJanuszDobrosz">Jeśli chodzi o wyłączanie nadajników, to w przypadku Białorusi można było się tego spodziewać. Natomiast zaskakujące jest wyłączanie nadajników na Ukrainie. Władze polskie i duża część naszego społeczeństwa zaangażowały się po stronie „pomarańczowej rewolucji”, a później – co przewidziałem – w kwestiach szczegółowych powstają problemy. Nie wiem, czy MSZ podjęło interwencję w tej sprawie. Państwo wspomnieliście, że to jest kwestia ceny zaporowej. Zatem postępowanie Ukrainy wobec Polski przypomina rozgrywkę Rosji wobec Ukrainy w sprawie gazu. Nie rozumiem postępowania strony ukraińskiej, tym bardziej że nasi rodacy na Ukrainie raczej pozytywnie wypowiadają się o stosunkach nowej władzy z mniejszością polską na terenach Tarnopola czy Lwowa. Jakie są zatem motywy takiego postępowania strony ukraińskiej? Czy państwo dostrzegacie w tym jakąś szczególną złośliwość? Czy może rozwiązanie tej kwestii zależy od pewnych osób, u których powinna interweniować polska strona rządowa, bo państwo już wyczerpaliście swoje możliwości?</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#PoselJanuszDobrosz">Panowie nie mówili nic na temat nadawania programu na Litwie, co jest przedmiotem naszych częstych zainteresowań. Jak panowie oceniają współpracę w tej dziedzinie? Z naszych uwag i spostrzeżeń wynika, że nie zawsze ta współpraca jest tak poprawna jak oficjalne stosunki między Litwą i Polską.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#PoselJanuszDobrosz">Jeśli chodzi o wydatki ze strony MSZ, to zdajemy sobie sprawę, że wysokość dotacji wynika z możliwości budżetowych. Czy jednak w kwestii finansowania przedstawiciele Telewizji Polonia nie mają wrażenia, że nie zawsze większa telewizja traktuje właściwie Telewizję Polonia? Nie wiem, czy zręcznie będzie panom odpowiedzieć na to pytanie. Ale dla Komisji byłaby to ważna informacja.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#PoselJanuszDobrosz">Na spotkaniu polonijnym w Senacie nasi rodacy zgodzili się z oceną, że – to trzeba wyraźnie powiedzieć – w różnych mediach, zwłaszcza na Zachodzie, ale również na Wschodzie – koledzy z Kazachstanu mówili, że Rosjanie penetrują tamtejsze środowisko medialne – pojawia się pewna mętna ofensywa kreująca negatywny obraz Polski. Czy Radio Polonia i Telewizja Polonia nie dostrzegają potrzeby ofensywy, której celem byłoby przekazanie prawdy o II wojnie światowej? Przypominam, że stale zarzuca się Polakom – to minimum – obojętność wobec zagłady narodu żydowskiego. Często pojawiają się określenia „polskie obozy”. Czy nie należałoby – w odpowiedniej proporcji – pokazać, że to jest absolutna nieprawda i wskazywać pozytywne przykłady pana Słowika i innych? Ci ludzie mieli znacznie większy udział w ratowaniu Żydów w warunkach okupowanej Polski, kiedy za ukrywanie przedstawiciela narodu żydowskiego groziła kara śmierci dla całej rodziny. Uważam, że w tej sprawie należy przyjąć postawę ofensywną.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#PoselJanuszDobrosz">Jeśli chodzi o kwestie kultury, to również trzeba pokazywać nasze osiągnięcia. To jest argument dla naszych rodaków za granicą w zetknięciu z fałszywym obrazem Polski. A skoro obecnie potęgą jest nie książka, lecz radio, telewizja czy internet, to należałoby w tym obszarze znacznie zintensyfikować nasze wspólne działania. Wówczas mamy szanse, że przebijemy się przez fałszywy obraz naszego kraju. Kiedyś w telewizji publicznej oglądałem film amerykański „Ostatni most na Renie”. W tym filmie niemiecki generał mówi, że Polacy nas zdradzili i opuścili. Ta wypowiedź zawiera sugestię, jakoby formacje polskie występowały po stronie niemieckiej. Nie zostało to opatrzone przed projekcją filmu komentarzem, że tego rodzaju wypowiedź jest fałszywa. Inny film amerykański zawierał przesłanie, że myśl o zagładzie Żydów nie powstała wśród Niemców, lecz na polskim Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, że był nacjonalista, który sformułował kiedyś taką myśl, a potem jego córka została uwięziona w obozie. I znów bez żadnego komentarza. Jeżeli z naszej strony nie ma komentarza, to trudno wymagać od naszych przeciwników, żeby reagowali na szkalowanie dobrego imienia Polski w ich krajach. A to jest ważna kwestia dla Polaków, którzy się źle czują, widząc, że ich dobrego imienia się nie broni.</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#PoselJanuszDobrosz">Czy ktoś z państwa posłów chciałby zadać pytanie? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-16.9" who="#PoselJanuszDobrosz">Proszę o zabranie głosu przedstawiciela Radia Polonia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#DyrektorRadiaPoloniaAndrzejRybalt">Jeśli chodzi o kwestię dotyczącą słuchaczy, to takie firmy, jak RFI, BBC są zdolne określić liczbę swoich słuchaczy, bo mają środki na ten cel. Deutsche Welle już tego nie robi, bo nie ma środków, tym bardziej Radio Polonia.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#DyrektorRadiaPoloniaAndrzejRybalt">Odpowiadając na pytanie dotyczące Litwy, chciałbym wyjaśnić, że Radio Polonia codziennie przez godzinę nadaje audycję po polsku w Radiu znad Wilii. Słuchalność Radia znad Wilii jest bardzo dobra, bo nadaje ono na falach UKF. Zatem obecność Radia Polonia – Redakcji Polskiej na Litwie nie napotyka na większe problemy. Nie zawsze było idealnie, ale nie możemy narzekać.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#DyrektorRadiaPoloniaAndrzejRybalt">Na Ukrainie potencjalna liczba słuchaczy odbierających wyłącznie na falach UKF według danych przedstawionych przez stronę ukraińską waha między 4 mln a 5 mln. Chodzi o słuchaczy potencjalnych. Badania słuchalności wskazują, że realnie co dzień tylko na falach UKF liczba słuchaczy wynosi między 1 mln a 2 mln. Nie wspominam o falach krótkich.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#DyrektorRadiaPoloniaAndrzejRybalt">Jeśli chodzi o Stany Zjednoczone, to nie dysponujemy takimi danymi jak w przypadku rynku wschodniego, ale mogę poinformować, że Radio Polonia – Redakcja Polska jest codziennie przez godzinę transmitowane w Nowym Jorku przez – popularne wśród miejscowej Polonii – Radio Rytm na falach UKF. Ponadto Redakcja Angielska jest dostępna nie tylko w takich standardowych systemach rozpowszechniania, jak fale UKF, ale również w telefonach komórkowych można słuchać serwisu Polskiego Radia po angielsku. To samo dotyczy rynku kanadyjskiego. Redakcja Angielska ściśle współpracuje z Radio Canada International.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#DyrektorRadiaPoloniaAndrzejRybalt">Jeśli chodzi o ofertę programową adresowaną do Polaków, którzy udali się do różnych krajów w poszukiwaniu pracy, to zwracam uwagę, że np. Redakcja Angielska Radia Polonia wspólnie z Radiem Irlandzkim zorganizowała przed dwoma miesiącami „most” z udziałem Polaków pracujących w Irlandii. Staramy się kultywować tę więź nie tylko w języku angielskim, ale przede wszystkim w języku polskim. Radio Polonia wspólnie z – popularnym w Londynie – Radiem Hejnał zorganizowała w listopadzie ub.r. debatę z udziałem pana prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego na temat perspektyw łączności między macierzą a Polakami, którzy w ostatnim okresie przybyli do Londynu i innych miast Wielkiej Brytanii w poszukiwaniu pracy.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#DyrektorRadiaPoloniaAndrzejRybalt">Tematyka historyczna jest obecna w naszym programie. Na bieżąco przedstawiamy wydarzenia historyczne istotne dla Polaków. Prezentujemy również interpretację polskich historyków. Niekiedy są to dyskusje z udziałem polskiego historyka i historyka Normana Daviesa dotyczące problematyki odmiennie interpretowanej przez historyków polskich i obcych.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#DyrektorRadiaPoloniaAndrzejRybalt">Odpowiadając na pytanie dotyczące finansowania mediów polonijnych, chciałbym zauważyć, że parlament powinien zastanowić się nad ustawowym zagwarantowaniem finansowania Telewizji Polonia i Radia Polonia. Programy dla zagranicy realizowane przez nasze firmy są wizytówką naszego kraju i mediów publicznych. Tej kwestii nie należy rozpatrywać w kategoriach mała – duża telewizja. Brak ustawowego rozwiązania dotyczącego finansowania mediów polonijnych oznacza, że dotacje z MSZ zawsze będą niewystarczające. Mimo trudnej sytuacji finansowej resort spraw zagranicznych w miarę możliwości wspomaga Radio Polonia i Telewizję Polonia. Jeżeli nie ma rozwiązań ustawowych jednoznacznie stwierdzających, że radio publiczne i telewizja publiczna są zobowiązane do prowadzenia szerokiej działalności wśród Polonii oraz współpracy ze środowiskami medialnymi za granicą, to dyskusja zawsze będzie się sprowadzała do problemu niewystarczającego finansowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselJanuszDobrosz">Proszę o zabranie głosu przedstawiciela Telewizji Polonia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#ZastepcadyrektoraTelewizjiPoloniaBogdanKozyra">Pytania postawione przez państwa posłów ułożyłem w pewne bloki. Stąd nie będę udzielał odpowiedzi indywidualnie autorom pytań.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#ZastepcadyrektoraTelewizjiPoloniaBogdanKozyra">Pierwsza kwestia dotyczy wschodniego kierunku nadawania – Białoruś, Ukraina, Litwa. Chciałbym podkreślić, że o masowym wyłączaniu nadajników analogowych na Białorusi dyrekcja Telewizji Polonia powiadomiła zarząd i radę nadzorczą TVP, Ministerstwo Spraw Zagranicznych, stosowne komisje Sejmu i Senatu oraz „Wspólnotę Polską”. Sprawa nie została załatwiona nawet na poziomie handlowym. Nie będę komentował przyczyn.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#ZastepcadyrektoraTelewizjiPoloniaBogdanKozyra">Jeśli chodzi o Ukrainę, to naszym obowiązkiem przy realizacji umowy jest zabezpieczenie przed jej arbitralnym interpretowaniem poprzez tworzenie faktów dokonanych, co miało miejsce w Tarnopolu. Dzisiaj przed przyjazdem na posiedzenie Komisji otrzymaliśmy fakturę wyższą o 100% bez aneksu. Trzeba działać zgodnie z prawem. Uważam, że problem na Ukrainie można rozwiązać. Ale trzeba zastanowić się, w jaki sposób. Środki przeznaczone na rozpowszechnianie na bieżący rok nie pozwalają na natychmiastowe rozwiązanie tego problemu. Przypomnę, że poszczególne jednostki na przełomie października i listopada składają do zarządu propozycje budżetu na kolejny rok. Zarząd przesyła je radzie nadzorczej do akceptacji. Budżet został zaakceptowany w grudniu. Zatem nie mieliśmy żadnych instrumentów, aby reagować w przypadku nadajnika w Tarnopolu. Wysłaliśmy pismo, że do rozmów w tej sprawie powrócimy w bieżącym roku. Firma ukraińska nie odniosła się do naszych propozycji. Poinformowała nas o wyłączeniu sygnału. Trudno mi się odnieść do sprawy kolejnego nadajnika ze względu na jej bieżący charakter. Aczkolwiek uważam, że te problemy można rozwiązać.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#ZastepcadyrektoraTelewizjiPoloniaBogdanKozyra">Sytuacja na Litwie jest z wielu względów bardzo skomplikowana. Środowisko Polaków na Litwie jest – co zaobserwowałem m.in. podczas wizyt w Wilnie – delikatnie mówiąc, bardzo niespójne, co powoduje pewne komplikacje. W 1994 r. Telewizja Polska S.A. podpisała tak skonstruowaną umowę, że trudno jest negocjować kwestię nadawania z nadajnika w Wilnie. Ten nadajnik ma moc 10 kilowatów. Koszty nadawania opłacane przez TVP S.A. wynoszą ok. 1,5 mln zł rocznie. Prawdopodobnie w bieżącym roku – tak jak w ubiegłym – wystąpią pewne problemy w negocjacjach. Otrzymaliśmy kolejny aneks.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#ZastepcadyrektoraTelewizjiPoloniaBogdanKozyra">Jeśli chodzi o rzetelność pokazywania tego, co dzieje się na Litwie, to obecny na dzisiejszym posiedzeniu kolega, który zajmuje się sprawami reportaży i materiałów z tego regionu do „Wieści polonijnych”, może potwierdzić, że Litwa jest bardzo dobrze obsługiwana. Ze względu na niski budżet są produkowane dwa odcinki „Wieści polonijnych” w tygodniu – we wtorek i w piątek. Audycja jest powtarzana dla różnych stref czasowych. W ten sposób szersza publiczność ma możliwość obejrzenia programu.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#ZastepcadyrektoraTelewizjiPoloniaBogdanKozyra">Przypominam, że zgodnie z ustawą o radiofonii i telewizji Telewizja Polonia ma obowiązek nadawania programu przez satelitę. Pojawia się pewien problem wynikający m.in. z kształtu umów. Umowy były zawierane w latach 90. przez poprzedni zarząd. Obecny zarząd często nie jest w stanie ich negocjować ze względu na inne pilne sprawy. Wprowadzono kolejne nowe kanały tematyczne, które wymagają nakładów finansowych. Dlatego odpowiedzi na niektóre pytania pojawiające się w dyskusji może udzielić wyłącznie zarząd TVP S.A. Dotyczy to również kwestii budżetu. Cóż z tego, że Telewizja Polonia będzie planować budżet, który będzie satysfakcjonujący dla nas i Polonii w świecie, jeżeli po dokonaniu pierwszych analiz zostaniemy poproszeni o wprowadzenie korekt? Jesteśmy anteną, która w strukturze korporacji TVP S.A. zajmuje jedno z dalszych miejsc, co m.in. wpływa na skomplikowaną sytuację TV Polonia w przypadku Białorusi, Ukrainy i Litwy.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#ZastepcadyrektoraTelewizjiPoloniaBogdanKozyra">Staramy się wychodzić naprzeciw oczekiwaniom środowisk polonijnych. Chciałbym w tym miejscu zaznaczyć, że w przypadku programów na Białoruś nie korzystamy z oficjalnych form. Wiemy, jaki jest rezultat składania próśb oficjalną drogą. Zatem w realizowaniu naszego programu wykorzystujemy kontakty pozainstytucjonalne. Mamy wspaniałych współpracowników, którzy ze względu na niski budżet TV Polonia tworzą programy po 1/3 kosztów ponoszonych przez TVP 1 i TVP 2. Namawiamy z powodzeniem niektórych producentów do współpracy. Nie chciałbym, żeby moja wypowiedź sprowadzała się tylko do kwestii pieniędzy. Niemniej jednak jest to ważny problem. Należałoby zastanowić się nad ustawowym uregulowaniem finansowania takich mediów, jak Radio Polonia i Telewizja Polonia.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#ZastepcadyrektoraTelewizjiPoloniaBogdanKozyra">Jeśli chodzi o naszych odbiorców, to podobnie jak Radio Polonia nie prowadzimy ze względu na brak środków profesjonalnych badań dotyczących liczby odbiorców i struktury widowni TV Polonia. Prosimy o szacunkowe dane związki polonijne i konsulaty. Ponadto nasi kontrahenci mają obowiązek informowania nas o liczbie gniazdek, co pozwala na ustalenie liczby odbiorców.</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#ZastepcadyrektoraTelewizjiPoloniaBogdanKozyra">Jeśli chodzi o Niemcy, to kwestia rozpowszechniania jest nieco skomplikowana. W tym rejonie przeszliśmy wyłącznie na nadawanie cyfrowe. Kwestia przełożenia sygnału cyfrowego na sygnał analogowy jest bardzo trudna. W Europie Zachodniej odchodzi się od sygnału analogowego. Niektóre sieci mają jeszcze ofertę analogową. Mamy umowy z głównymi emitentami, które przewidują pobieranie opłat za nadawanie w pakiecie TV Polonia. Ostatnio TVN skorzystała również z tej oferty niemieckich sieci kablowych. Firmy, z którymi mamy umowę, przekazały nam informację o ok. 3 mln gniazdek.</u>
          <u xml:id="u-19.9" who="#ZastepcadyrektoraTelewizjiPoloniaBogdanKozyra">Jeśli chodzi o odbiór z indywidualnych anten, to pojawia się poważny problem, dlatego że Polacy mieszkający w Niemczech – dotyczy to zresztą praktycznie wszystkich rejonów Europy – zakupili wcześniej sprzęt do odbioru satelitarnego sygnału analogowego. Przełożenie sygnału analogowego na sygnał cyfrowy wymaga zmiany niektórych elementów tego sprzętu i stąd trudności. Przypomnę, że do akcesji Polski do Unii Europejskiej TVP S.A. ponosiła wielkie koszty związane z umowami w Niemczech, gdyż płaciliśmy za odbiór naszego programu przez sieci kablowe. Ta praktyka skończyła w momencie wejścia Polski do Unii Europejskiej. Ale po akcesji do UE nie jesteśmy traktowani jako partnerzy np. przez Litwę. Tamtejszy właściciel nadajnika wyznacza takie stawki, jakich nie ponoszą np. rosyjskie media.</u>
          <u xml:id="u-19.10" who="#ZastepcadyrektoraTelewizjiPoloniaBogdanKozyra">Ekspansja rosyjskich mediów na tereny b. Wspólnoty Niepodległych Państw jest faktem. Zostaliśmy poinformowani, że jeśli nie będziemy płacić wyznaczonych stawek za nadawanie na Litwie, to wolną częstotliwość przejmie stacja rosyjska.</u>
          <u xml:id="u-19.11" who="#ZastepcadyrektoraTelewizjiPoloniaBogdanKozyra">Pan przewodniczący zwrócił uwagę na konieczność prowadzenia ofensywy przez media polonijne. To bardzo ważne wyzwanie dla Radia Polonia i Telewizji Polonia. Ale prowadzenie ofensywy wymaga wsparcia i zaplecza. I o to prosimy.</u>
          <u xml:id="u-19.12" who="#ZastepcadyrektoraTelewizjiPoloniaBogdanKozyra">Jeśli chodzi o elementy naszego programu, to kwestia dotyczy współpracy Telewizji Polonia z TVP 1, TVP 2 i ośrodkami regionalnymi. Wyboru programów dokonuje dyrektor TV Polonia. Przed emisją wybranego programu TVP 1 czy TVP 2 redaktor odpowiedzialny w TV Polonia ma obowiązek obejrzenia tego programu, co pozwala na jego ponowną kolaudację, nie tylko pod względem merytorycznym. Zatem prowadzimy monitoring tych programów. Natomiast jeśli chodzi o drugą stronę, to chciałbym zaznaczyć, że wiele razy zwracaliśmy się do TVP 1 i TVP 2 o wyemitowanie programów</u>
          <u xml:id="u-19.13" who="#ZastepcadyrektoraTelewizjiPoloniaBogdanKozyra">Kolejna kwestia dotyczy programów historycznych. TVP 1 i TVP 2 dysponują odpowiednimi środkami na wyprodukowanie programów ukazujących prawdę o II wojnie światowej. Co więcej – jest to ich obowiązek. Telewizja Polonia, dysponując niskim budżetem wyprodukowała cenne programy historyczne, np. o Amerykanach w wojnie polsko-bolszewickiej. Mamy potencjał ludzki do produkcji takich programów. Ale również oczekujemy wsparcia.</u>
          <u xml:id="u-19.14" who="#ZastepcadyrektoraTelewizjiPoloniaBogdanKozyra">Opłacamy nadajniki analogowe. Natomiast w dobie cyfryzacji mediów te koszty są o kilkanaście razy większe niż koszty nadawania cyfrowego. I tu mogą pojawić się pewne problemy, szczególnie w Europie Wschodniej, z odbiorem naszego programu, kiedy firma współpracująca z nami nie będzie przetwarzała sygnału cyfrowego na analogowy. W tym przypadku nie mamy żadnej możliwości manewru. Podobnie w przypadku pretensji Polonii amerykańskiej czy kanadyjskiej. Przypominam, że umowa jest tak skonstruowana, iż odpowiedzialność za stronę techniczną spoczywa na podmiocie, który otrzymał licencję. My nadajemy licencję. Służymy sygnałem, mamy dbać o jakość programu, ale wszystkie problemy techniczne leżą po stronie licencjobiorcy. Nie mamy nawet instrumentów, żeby dokonać weryfikacji.</u>
          <u xml:id="u-19.15" who="#ZastepcadyrektoraTelewizjiPoloniaBogdanKozyra">Jeśli chodzi o język polski, to przypomnę, iż emitujemy program „Mówi się ...”. Uważam, że to nie wystarczy. W roku, który został ogłoszony Rokiem Języka Polskiego, trzeba wyprodukować serię programów dotyczących nauki języka polskiego. To jest jedna z podstawowych potrzeb. Wszyscy oczekują na naszą pozytywną reakcję w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselJanuszDobrosz">Proszę o zabranie głosu pana dyrektora Tomasza Lisa z Departamentu Konsularnego MSZ.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PoselJanuszDobrosz">Dyrektor Departamentu Konsularnego i Polonii w Ministerstwie Spraw Zagranicz-</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#PoselJanuszDobrosz">Nie będę odnosił się do kwestii zawartości programowej Radia Polonia i Telewizji Polonia. Natomiast chciałbym się skoncentrować na zagadnieniu dotyczącym ich zasięgu i realnej obecności w świecie. Nawet najlepsze programy, jeżeli nie są oglądane, to raczej nie mają większego sensu.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#PoselJanuszDobrosz">Stajemy przed problemem, że dosłownie z miesiąca na miesiąc zasięg, przede wszystkim Telewizji Polonia, jest coraz bardziej ograniczany. Zwracam uwagę, że wyłączono również w trybie natychmiastowym sygnał na terenie Ameryki Południowej.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#PoselJanuszDobrosz">Jeśli chodzi o ewentualne działania resortu, to chciałbym zwrócić uwagę, że – pomijając Białoruś, bo to inna kwestia – cały czas rozmawiamy o czysto handlowym biznesie, to znaczy o umowach między podmiotami komercyjnymi. Zatem żadne nasze interwencje u władz w Kijowie czy Buenos Aires niczego nie tutaj nie zmienią. Zawsze słyszymy odpowiedź, że to jest wolny kraj i każdy robi interes, z kim chce i jak chce. Pojawia się pytanie, kto w ciągu ostatnich kilkunastu lat podpisywał tak skonstruowane umowy i kto znajdował partnerów, ale w sensie dyplomatycznym niewiele możemy zrobić.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#PoselJanuszDobrosz">Kwestia komercjalizacji dotyczy nie tylko spraw, o których dzisiaj mówimy. Pozwólcie państwo, że się odwołam do własnego doświadczenia. Otóż konsul honorowy Rzeczypospolitej na Cyprze jest współwłaścicielem największej w tym kraju komercyjnej stacji telewizyjnej. Gdy byłem tam ambasadorem, raz na kwartał zwracał się do mnie z pytaniem, czy mogę załatwić jakiś porządny polski film albo porządny film o Polsce, a on wyemituje go w najlepszym czasie antenowym. Cały Cypr i Grecja będą to oglądały. Pisałem listy do Warszawy i w odpowiedzi otrzymywałem sześciocyfrowe rachunki, zawierające kwoty, które ma zapłacić konsul Telewizji Polskiej, Filmotece Polskiej, innym instytucjom za wyrażenie zgody na emisję filmu.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#PoselJanuszDobrosz">Odpowiadając na pytanie pani posłanki Elżbiety Łukacijewskiej, chciałbym wyjaśnić, że w 2004 r. na radio i telewizję MSZ dysponowało łącznie kwotą ok. 6,5 mln zł, w 2005 r. – ponad 13 mln zł, w 2006 r. – ponad 14 mln zł. Przed nami dyskusja dotycząca proporcji podziału środków.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#PoselJanuszDobrosz">To nie jest ostatnie posiedzenie Komisji poświęcone tej problematyce. Jest wiele dylematów. Chciałem serdecznie podziękować zarówno Radiu Polonia, które niedługo będzie obchodziło 70. rocznicę powstania, jak i Telewizji Polonia za działania na rzecz naszych rodaków i naszego interesu narodowego. Sądzę, że ta problematyka niejednokrotnie powróci na posiedzenia Komisji.</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#PoselJanuszDobrosz">Przechodzimy do rozpatrzenia punktu drugiego porządku dziennego. Proszę pana posła Daniela Pawłowca o prezentację projektu dezyderatu Komisji w sprawie Polonii niemieckiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselDanielPawlowiec">Członkowie Komisji otrzymali tekst projektu dezyderatu. Intencją wystosowania dezyderatu jest z jednej strony fakt, że sytuacja Polonii niemieckiej nie zmienia się od wielu lat, a z drugiej – ponieważ jesteśmy u progu nowej kadencji, to byłoby dobrze wyznaczyć nasze główne priorytety, którymi będziemy się zajmować. Wydaje mi się, że problem sytuacji Polaków w Niemczech – kraju zajmującym trzecie miejsce pod względem liczby mieszkających tam Polaków – jest jednym z najważniejszych problemów wymagających rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PoselDanielPawlowiec">Wątki poruszone w dezyderacie są znane od lat, wynikają z potrzeb artykułowanych przez tamtejszych Polaków. Chodzi o sprawy języka, radia, telewizji i kultury.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#PoselDanielPawlowiec">Dezyderat jest kierowany do prezesa Rady Ministrów. Rozmawiałem z premierem Kazimierzem Marcinkiewiczem – jeszcze przed udzieleniem wotum zaufania, kiedy spotykał się z klubami poselskimi – na temat sytuacji Polaków zamieszkałych w Niemczech. Pan przewodniczący Janusz Dobrosz był świadkiem rozmowy. Zapytałem pana premiera, czy zajmie się tą sprawą. Był bardzo zainteresowany tym tematem. Zadeklarował, że do końca ubiegłego roku ta kwestia zostanie poruszona. Rozumiem, że nie stawiamy pod ścianą pana premiera, lecz jedynie przypominamy o istnieniu kwestii oraz o tym, że zmierzamy w tym samym kierunku.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#PoselDanielPawlowiec">Uważam, że dezyderat w sprawie Polonii niemieckiej jest ważny, ponieważ porusza kwestie wolności słowa czy praw mniejszości, co ma istotne znaczenie w kontekście standardów unijnych. Dlatego też chciałem na początku prac Komisji poruszyć tę problematykę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselJanuszDobrosz">Byłem świadkiem rozmowy pana posła Daniela Pawłowca z premierem. Chciałbym również dodać, że w trakcie forum polonijnego w Senacie rozmawiałem z szefem Polaków w Niemczech. W zasadzie treść dezyderatu w pełni pokrywa się z oczekiwaniami naszych rodaków. Zdaje się, że nastąpił pewien postęp. Strona niemiecka uznała za – to dziwne określenie – tzw. organizację dachową Konwent Organizacji Polskich w Niemczech.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PoselJanuszDobrosz">Zajmuję się tą problematyką od wielu lat. Popieram wystosowanie dezyderatu. Chciałbym zwrócić uwagę, że w dezyderacie jest mowa o polsko-niemieckim Traktacie o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy z 17 czerwca 1991 r. Idea Traktatu w zakresie sytuacji Polonii nie została do końca zrealizowana. Strona niemiecka twierdzi, że przyznanie Polakom statusu mniejszości jest skomplikowaną kwestią, ponieważ jest to mniejszość rozproszona. Ale strona polska również dysponuje argumentami. Po pierwsze – jeszcze w okresie zaborów zwłaszcza część westfalska Polaków w Niemczech miała rodzimy charakter. Po drugie – Niemcy uznały mniejszość romską Sinti Roma za mniejszość narodową, a jest to mniejszość rozproszona. Poprzednio strona niemiecka koncentrowała się tylko na Fryzach, Duńczykach, Szlezwiku-Holsztynie, Serbołużyczanach w Saksonii czy Brandenburgii.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#PoselJanuszDobrosz">Uważam, że przedłożony projekt dezyderatu oddaje racje polskie, ale też europejskie, o których wspomniał pan poseł Daniel Pawłowiec.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#PoselJanuszDobrosz">Otwieram dyskusję. Czy ktoś z państwa posłów chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselGrzegorzDolniak">W siódmym wersie od dołu jest literówka. Rozumiem, że chodzi o status, a nie statut mniejszości polskiej.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PoselGrzegorzDolniak">Chciałbym zwrócić uwagę, że Polacy zamieszkali w Niemczech zgodnie z tamtejszym prawodawstwem nie mają statusu mniejszości. Zatem zawarte w projekcie dezyderatu sformułowanie „w celu unormowania statusu mniejszości polskiej w Niemczech” nie jest chyba zasadne. Zatem proponowałbym sformułowanie „w celu unormowania statusu Polaków zamieszkałych w Niemczech”. I konsekwentnie pierwsze zdanie ostatniego akapitu powinno otrzymać brzmienie: „Konieczność unormowania statusu Polaków zamieszkałych w Niemczech...”. Uważam, że taki zapis jest zasadny. Chodzi bowiem o to, aby ci Polacy otrzymali status mniejszości narodowej, ponieważ dotychczas go nie posiadają.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#PoselGrzegorzDolniak">Zastanawiam się, z uwagi na wagę problemu, czy dezyderat nie powinien zawierać pewnej tezy, która bardzo dwuznacznie przebrzmiewa w wypowiedziach przedstawicieli rządu oraz Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość. Chodzi o ocenę Traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy. Czy zapisy Traktatu w ocenie rządu satysfakcjonują stronę polską, czy nie? Przypominam to dlatego, że w trakcie ostatniej debaty, dotyczącej, o ile dobrze pamiętam, polityki międzynarodowej, jeden z prominentnych przedstawicieli Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość podważał zapisy Traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy. Zatem albo rewidujemy zapisy Traktatu, uznajemy, że one są niesprawiedliwe dla Polaków, negocjujemy inną treść i zobowiązujemy rząd do podjęcia działań w tym kierunku, albo też egzekwujemy realizację zapisów Traktatu, czyli domagamy się zorganizowania przedstawicieli obu rządów na szczeblu konsularnym oraz domagamy się od rządu niemieckiego realizacji zapisów Traktatu.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#PoselGrzegorzDolniak">Nie wiem, czy w treści dezyderatu po drugim zdaniu w ostatnim akapicie nie należałoby dodać zdania w brzmieniu: „Komisja zobowiązuje rząd do niezwłocznego przedstawienia oceny zapisów Traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy i jednoznacznej oceny, czy spełnia on oczekiwania Polaków zamieszkałych na terenie Niemiec”. I dalej jak w przedłożonej propozycji. Być może to sformułowanie jest zbyt ostre. Komisja podejmie decyzję o uzupełnieniu i ewentualnym złagodzeniu brzmienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselJanuszDobrosz">Proszę pana posła Grzegorza Dolniaka o przedstawienie propozycji na piśmie.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PoselJanuszDobrosz">Zwracam uwagę, że ocena Traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy, dotycząca nie tylko sytuacji Polaków w Niemczech, będzie przedmiotem posiedzenia Komisji w maju br.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#PoselJanuszDobrosz">Uważam, że do przedłożonego projektu należy wprowadzić pewne modyfikacje. Polacy zamieszkali w Niemczech nie mają statusu mniejszości narodowej. Dlatego też w ostatnim akapicie należałoby sformułowanie „Konieczność unormowania statusu mniejszości polskiej” zastąpić sformułowaniem „Konieczność doprowadzenia do uzyskania przez Polaków zamieszkałych w Niemczech statusu mniejszości narodowej”. Taka konieczność rzeczywiście istnieje. Występuje bowiem pewien dysonans między literą Traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy a praktyką.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselPiotrKrzywicki">Zwracam uwagę, że tak obszerny tekst trudno jest redagować na posiedzeniu Komisji. Prosiłbym o omówienie tych kwestii w gronie prezydium, bo o ile wiem, nie były omawiane.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PoselPiotrKrzywicki">Jakie jest stanowisko rządu w kwestii przyjęcia dezyderatu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#DyrektordepartamentuwMSZTomaszLis">Stanowisko rządu w tych kwestiach wedle mojej wiedzy jest niezmienne. To znaczy, kwestia położenia grupy polskiej w Niemczech jest stałym obiektem naszego zainteresowania. Ewentualne uchwalenie dezyderatu traktujemy jako wskazanie, że parlament w sposób bardzo dobitny i wyraźny, szczególnie przed zbliżającymi się kontaktami polsko-niemieckimi na najwyższych szczeblach, zwraca uwagę na istniejące problemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselJanuszDobrosz">Są dwie możliwości. Albo prezydium Komisji z udziałem pana posła Daniela Pawłowca dokona zmian w projekcie dezyderatu, albo powołamy małą podkomisję, która zajmie się tą sprawą. Co państwo proponujecie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselDanielPawlowiec">Dwie uwagi dotyczące zamiany sformułowania „statusu mniejszości” na sformułowanie „statusu Polaków zamieszkałych w Niemczech” mogę wnieść w formie autopoprawki. Dezyderat będzie wówczas bardziej przejrzysty.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#PoselDanielPawlowiec">Natomiast uważam, że uzupełnienie dezyderatu o kwestię oceny Traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy spowodowałoby, iż ten dokument zyskałby nieco inne przesłanie. Dlatego powstrzymywałbym się od tego rodzaju uzupełnienia. Pan przewodniczący poinformował, że kwestia oceny Traktatu będzie przedmiotem odrębnego posiedzenia Komisji.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#PoselDanielPawlowiec">Gdyby była potrzeba dyskusji nad ewentualnymi zmianami, to proponuję, żeby odbyło się to w gronie prezydium, a nie podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselJanuszDobrosz">Czy ktoś z państwa posłów zgłasza jeszcze uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselDanielPawlowiec">Czy po tych dwóch autopoprawkach państwo posłowie uważają, że projekt dezyderatu musi zostać skierowany do prezydium?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoslankaElzbietaLukacijewska">Pan poseł Grzegorz Dolniak zaproponował wprowadzenie zmian. Pan poseł Daniel Pawłowiec jako autor może mieć uwagi, ale ostateczny kształt dezyderatu przyjmuje Komisja. Jeżeli taka będzie wola większości Komisji, to zapisy proponowane przez pana posła Grzegorza Dolniaka zostaną przyjęte.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#PoslankaElzbietaLukacijewska">Proponuję, aby projekt dezyderatu został przedyskutowany przez prezydium, ponieważ te kwestie nie były przedmiotem obrad tego grona. W prezydium reprezentowane są wszystkie kluby.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselJanuszDobrosz">Pani posłanka proponuje, żeby projektem dezyderatu zajęło się prezydium Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PoslankaElzbietaLukacijewska">Rozumiem, że pan poseł Grzegorz Dolniak przedstawi na piśmie propozycję zmiany. Rzecz jest ważna. Myślę, że wszystkim Polakom zależy, aby nasi rodacy zamieszkali w Niemczech otrzymali status mniejszości. Chodzi jednak o dyplomatyczne załatwienie tej kwestii. Dezyderat powinien uwzględniać fakty oraz wyeliminować możliwość skierowania dyskusji na inne tory niż oczekiwane przez Komisję. Każdy zainteresowany poseł może składać propozycje do prezydium. Nie sądzę, aby powoływanie podkomisji było właściwym rozwiązaniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoselJanuszDobrosz">Ten dokument powinien być przejrzysty. Wszystkim nam chodzi o to, żeby Polacy zamieszkali w Niemczech uzyskali status mniejszości. Chcemy pomóc rządowi. Nasze działanie stanowiłoby kolejny argument. Tygodniowa czy dwutygodniowa zwłoka nic nie zmieni w tym zakresie. Proszę, aby pan poseł Daniel Pawłowiec jako projektodawca uczestniczył w posiedzeniu prezydium – być może w dniu jutrzejszym – na którym będziemy omawiać sprawę dezyderatu. Czy jest zgoda na takie rozwiązanie? Nie widzę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#PoselJanuszDobrosz">Czy w innych kwestiach są uwagi? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#PoselJanuszDobrosz">Chciałbym jeszcze powrócić do spotkania z naszymi rodakami w Senacie. Szkoda, że nie było przedstawicieli Polonii amerykańskiej i kanadyjskiej. Ale w tym czasie odbywała się wizyta prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Stanach Zjednoczonych. Ale jeszcze raz powtarzam, że było to znakomite spotkanie. Myślę, że poprosimy Senat, żeby w przyszłości na tego typu spotkania zapraszano nie tylko przewodniczącego Komisji Łączności z Polakami za Granicą, ale również szerszą grupę osób.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#PoselJanuszDobrosz">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji Łączności z Polakami za Granicą.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>