text_structure.xml 310 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874 875 876 877 878 879 880 881 882 883 884 885 886 887 888 889 890 891 892 893 894 895 896 897 898 899 900 901 902 903 904 905 906 907 908 909 910 911 912 913 914 915 916 917 918 919 920 921 922 923 924 925 926 927 928 929 930 931 932 933 934 935 936 937 938 939 940 941 942 943 944 945 946 947 948 949 950 951 952 953 954 955 956 957 958 959 960 961 962 963 964 965 966 967 968 969 970 971 972 973 974 975 976 977 978 979 980 981 982 983 984 985 986 987 988 989 990 991 992 993 994 995 996 997 998 999
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Wznowienie posiedzenia o godz. 12 min 05)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Na posiedzeniu przewodniczą wicemarszałkowie Sejmu Stanisław Zając, Marek Borowski i Franciszek Jerzy Stefaniuk)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#StanisławZając">Proszę o zajmowanie miejsc.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#StanisławZając">Wznawiam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#StanisławZając">Na sekretarzy dzisiejszych obrad powołuję panią posłankę Dorotę Arciszewską-Mielewczyk oraz pana posła Macieja Rudnickiego.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#StanisławZając">Protokół i listę mówców prowadzić będzie pan poseł Maciej Rudnicki.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#StanisławZając">Proszę wyznaczonych posłów sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#StanisławZając">Proszę o odczytanie komunikatów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#DorotaArciszewskaMielewczyk">11 listopada 1998 r. o godz. 9 w katedrze św. Jana Chrzciciela w Warszawie zostanie odprawiona uroczysta msza święta z okazji 80 rocznicy odzyskania niepodległości, której przewodniczył będzie Jego Eminencja kardynał Józef Glemp. Do udziału w uroczystości zapraszam panie i panów posłów i senatorów - ks. prałat Henryk Chudek.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#DorotaArciszewskaMielewczyk">Wspólne posiedzenie Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej oraz Komisji Finansów Publicznych, zaplanowane na godz. 13 w dniu 10 listopada tego roku, zostaje odwołane.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#komentarz">(Poseł Anna Bańkowska: Proszę powtórzyć, co zostało odwołane.)</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#DorotaArciszewskaMielewczyk">Wspólne posiedzenie Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej oraz Komisji Finansów Publicznych, zaplanowane na godz. 13 w dniu 10 listopada tego roku, zostaje odwołane.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#DorotaArciszewskaMielewczyk">W dniu dzisiejszym, za zgodą marszałka Sejmu, odbędą się posiedzenia następujących Komisji:</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#DorotaArciszewskaMielewczyk">- Polityki Społecznej - bezpośrednio po głosowaniach,</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#DorotaArciszewskaMielewczyk">- Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących ubezpieczeń społecznych - o godz. 12.30,</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#DorotaArciszewskaMielewczyk">- Obrony Narodowej - o godz. 13.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#StanisławZając">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#StanisławZając">Powracamy do rozpatrzenia punktu 2 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o samorządzie województwa oraz ustawy Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#StanisławZając">Przypominam, że w dniu wczorajszym podczas drugiego czytania zgłoszono do przedłożonego projektu ustawy poprawki, w związku z czym Sejm ponownie skierował ten projekt do komisji.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#StanisławZając">Dodatkowe sprawozdanie komisji zostało doręczone paniom posłankom i panom posłom w druku nr 698-A.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#StanisławZając">Przystępujemy zatem do trzeciego czytania.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#StanisławZając">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Kazimierza Chrzanowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#KazimierzChrzanowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Komisja Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej na posiedzeniu w dniu 9 listopada 1998 r. rozpatrzyła poprawki zgłoszone podczas drugiego czytania projektu ustawy o zmianie ustawy o samorządzie województwa oraz ustawy Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw. Komisja dyskutowała również na temat obaw i wątpliwości zgłoszonych przez panów posłów w drugim czytaniu. Czy proponowana nowelizacja będzie obowiązywać radnych i samorządy województw obecnej kadencji, czy też zadziała w praktyce dopiero w drugiej i w następnych kadencjach? Po dyskusji z udziałem przedstawicieli Biura Legislacyjnego przeważył pogląd, że w związku z tym, iż nowelizowany art. 24 ust. 4 ustawy o samorządzie województwa wchodzi w życie, na mocy przepisów ustawy z dnia 24 lipca 1998 r. o wejściu w życie ustawy o samorządzie powiatowym, samorządzie województwa oraz ustawy o administracji rządowej w województwie, od dnia 1 stycznia 1999 r., nowelizacja następuje przed wejściem w życie tego artykułu, a zatem nie następuje tu zjawisko działania prawa wstecz. Natomiast zapis art. 2 projektu ustawy nie budził wątpliwości, gdyż daje prawo uzupełniania składu sejmiku do składu ustawowego i dotyczy zarówno mandatu wygasłego przed dniem wejścia w życie nowelizacji, jak i po jej wejściu w życie.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#KazimierzChrzanowski">W drugim czytaniu zostały zgłoszone również 2 poprawki. Poprawka pana posła Czepułkowskiego została wycofana, natomiast poprawkę panów posłów Dorna i Kaczyńskiego, która zaostrza w stosunku do radnych sejmików przepisy dotyczące prowadzenia działalności gospodarczej, komisja proponuje odrzucić.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#KazimierzChrzanowski">Komisja rekomenduje więc przyjęcie projektu ustawy w wersji zawartej w sprawozdaniu przedłożonym do drugiego czytania. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#StanisławZając">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#StanisławZając">Bardzo proszę, pani poseł Irena Lipowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#IrenaLipowicz">Panie Marszałku! Chciałabym prosić, żeby pan poseł sprawozdawca przedstawił końcowe stanowisko komisji, ponieważ pan marszałek wycofał tę ustawę do komisji z prośbą, żebyśmy zajęli się problemem wątpliwości konstytucyjnych, czyli z jednej strony kwestią związaną z nieobowiązywaniem, niedziałaniem prawa wstecz, a z drugiej perspektywą ewentualnego procesu konstytucyjnego. Chodzi o sytuację kogoś, kto nie kandydował, dlatego że z ustawy wynikało, że nie może zajmować się działalnością gospodarczą i być jednocześnie radnym,...</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#IrenaLipowicz">... a teraz zaskarży ustawę z tego punktu widzenia. Komisja stanęła więc wobec takiego oto dylematu: z jednej strony proponowane rozwiązanie było merytorycznie słuszne - z uwzględnieniem ewentualnie dalej idącej poprawki posłów Kaczyńskiego i Dorna lub bez jej uwzględnienia - z drugiej jednak strony poważnie się obawiamy, że zostałoby to podważone przez Trybunał. Chciałabym, żeby pan poseł sprawozdawca powiedział, jakie było ostateczne stanowisko komisji w sprawie tych wątpliwości konstytucyjnych, bo przecież komisja podejmowała uchwałę. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#StanisławZając">Dziękuję pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#StanisławZając">Bardzo proszę pana posła sprawozdawcę o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#KazimierzChrzanowski">Rzeczywiście komisja rozpatrywała ten dylemat i w tej sprawie toczyła się dosyć burzliwa i zażarta dyskusja. Te wątpliwości nie do końca zostały rozwiane przez członków komisji. Ostateczne stanowisko komisji było takie, żeby rozstrzygnęła to Wysoka Izba; w samej komisji przeważył pogląd, że skoro zmieniany artykuł wchodzi w życie od 1 stycznia 1999 r., to teraz można go znowelizować - oczywiście pod warunkiem, że nowelizacja nastąpi przed wejściem w życie tego artykułu. Dylematu tego komisja ostatecznie nie rozstrzygnęła, te wątpliwości pozostały, komisja pozostawia to do rozstrzygnięcia Wysokiej Izbie. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#StanisławZając">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#StanisławZając">Przechodzimy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#StanisławZając">Komisja wnosi o uchwalenie projektu ustawy zawartego w sprawozdaniu.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#StanisławZając">Nad zgłoszoną poprawką głosować będziemy w pierwszej kolejności.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#StanisławZając">W poprawce do art. 1 wnioskodawca przez nadanie nowego brzmienia ust. 4 w art. 24 proponuje, aby do radnego województwa stosować przepisy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne, z wyłączeniem przepisu zabraniającego prowadzenia działalności gospodarczej na własny rachunek, a także zarządzania taką działalnością lub bycia przedstawicielem czy pełnomocnikiem w prowadzeniu takiej działalności.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#StanisławZając">Komisja natomiast proponuje, aby do radnego województwa stosować odpowiednio przepisy art. 24e-24h ustawy o samorządzie terytorialnym.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#StanisławZając">Komisja wnosi o odrzucenie tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#StanisławZając">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#StanisławZając">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem poprawki do art. 1, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#StanisławZając">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-10.10" who="#StanisławZając">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-10.11" who="#StanisławZając">W głosowaniu wzięło udział 314 posłów. Za głosowało 129 posłów, przeciw - 158, wstrzymało się 27 posłów.</u>
          <u xml:id="u-10.12" who="#StanisławZając">Stwierdzam, że Sejm poprawkę odrzucił.</u>
          <u xml:id="u-10.13" who="#StanisławZając">Przystępujemy zatem do głosowania nad całością projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-10.14" who="#StanisławZając">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o zmianie ustawy o samorządzie województwa oraz ustawy Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw, w brzmieniu proponowanym przez Komisję Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
          <u xml:id="u-10.15" who="#StanisławZając">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-10.16" who="#StanisławZając">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-10.17" who="#StanisławZając">W głosowaniu wzięło udział 319 posłów. Za - głosowało 256 posłów, przeciw - 41, wstrzymało się 22.</u>
          <u xml:id="u-10.18" who="#StanisławZając">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy o samorządzie województwa oraz ustawy Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw.</u>
          <u xml:id="u-10.19" who="#StanisławZając">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 9 porządku dziennego: Informacja rządu w sprawie aktualnej sytuacji przemysłu zbrojeniowego.</u>
          <u xml:id="u-10.20" who="#StanisławZając">Krótka przerwa techniczna, 3-minutowa.</u>
          <u xml:id="u-10.21" who="#StanisławZając">Proszę o zabranie głosu podsekretarza stanu w Ministerstwie Gospodarki pana Dariusza Klimka.</u>
          <u xml:id="u-10.22" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
          <u xml:id="u-10.23" who="#StanisławZając">Bardzo proszę panów posłów o nieprowadzenie dyskusji na sali.</u>
          <u xml:id="u-10.24" who="#StanisławZając">Proszę jeszcze raz o zabranie głosu podsekretarza stanu w Ministerstwie Gospodarki pana Dariusza Klimka.</u>
          <u xml:id="u-10.25" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
          <u xml:id="u-10.26" who="#StanisławZając">Proszę o nieprowadzenie rozmów, proszę o umożliwienie panu ministrowi przedstawienia informacji o aktualnej sytuacji przemysłu zbrojeniowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#DariuszKlimek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przemysł obronny stanowi jeden z ważniejszych ogniw systemu obronnego państwa. Jego poziom i zdolność do zaspokajania zwiększonych potrzeb obronnych państwa w okresie zagrożenia bezpieczeństwa lub wojny mają zasadnicze znaczenie dla trwałości systemu obronnego. Największe zdolności wytwórcze tworzone na potrzeby całego Układu Warszawskiego przemysł obronny osiągnął w latach 1985–1988, a więc gdy zapotrzebowanie na uzbrojenie i sprzęt wojskowy na świecie zaczęło się wyraźnie zmniejszać. Również stopniowy spadek zamówień ze strony Ministerstwa Obrony Narodowej, a przede wszystkim importerów, spowodował, że zapoczątkowana pod koniec lat osiemdziesiątych tendencja zniżkowa produkcji zbrojeniowej po 1990 r. uległa pogłębieniu. W następstwie tego zaczęła narastać dysproporcja między możliwościami produkcyjnymi a popytem na uzbrojenie i sprzęt wojskowy i coraz większa część potencjału wytwórczego pozostawała nie wykorzystana. Powstała konieczność dostosowania wielkości i struktury tego sektora do zmniejszonych i zmienionych potrzeb sił zbrojnych, a także ograniczonego popytu i zaostrzonej konkurencji na międzynarodowym rynku broni.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#DariuszKlimek">W 1985 r. 150 przedsiębiorstw posiadało status przedsiębiorstwa przemysłu obronnego, zatrudnionych w nich było około 250 tys. pracowników wykonujących pracę niemal w 100% przy produkcji specjalnej. Dzisiaj w 31 przedsiębiorstwach pracuje 66,5 tys. osób, a udział produkcji specjalnej w produkcji ogółem przez nich wykonywanej nie przekracza 30%. Ta redukcja liczby przedsiębiorstw i zatrudnienia to efekt przede wszystkim znacznej w ostatnich latach konwersji produkcji specjalnej na produkcję cywilną.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#DariuszKlimek">Od początku lat dziewięćdziesiątych przemysł obronny znajduje się w głębokiej recesji. Podejmowane dotychczas działania restrukturyzacyjne, zarówno w 1992 r. jak i w 1995 r., nie przyniosły spodziewanych rezultatów. Spowodowane to było głównie: spadkiem zamówień Ministerstwa Obrony Narodowej, podstawowego nabywcy uzbrojenia i sprzętu wojskowego, obniżeniem popytu na uzbrojenie i sprzęt na rynkach światowych i wreszcie brakiem głębokich zmian systemowych w sektorze, przejawiających się między innymi brakiem procesów koncentracji czy prywatyzacji na szerszą skalę.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#DariuszKlimek">Nie wykorzystano również szansy, jaką stworzyły przepisy ustawy o restrukturyzacji finansowej przedsiębiorstw i banków. Wprawdzie 17 przedsiębiorstw przeprowadziło postępowania ugodowe, nie zlikwidowano jednak przyczyn narastania zadłużenia. Nie dokończono bowiem realizacji indywidualnych programów restrukturyzacyjnych, szczególnie w obszarze obniżki kosztów związanych z zatrudnieniem, również zbyt wolno pozbywano się majątku nieprodukcyjnego i zbędnego majątku produkcyjnego. Cechą charakterystyczną tego okresu był brak możliwości realizacji przygotowanych programów inwestycyjnych zmierzających do podniesienia poziomu techniki i technologii produkowanych wyrobów.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#DariuszKlimek">Aktualnie sytuację sektora przemysłu obronnego należy określić jako bardzo niekorzystną. Jego stan określają osiągane wskaźniki ekonomiczno-finansowe, które są gorsze od analogicznych wskaźników odnoszących się do innych gałęzi przemysłu. Jednocześnie kondycja ekonomiczna poszczególnych spółek sektora jest znacznie zróżnicowana. Wynika to między innymi z odmiennej struktury asortymentowej produkcji, a także z różnic w stopniu zaangażowania się w produkcję specjalną. Z jednej strony mamy bowiem do czynienia z grupą spółek, w których udział produkcji specjalnej w produkcji ogółem wynosi powyżej 50%, możemy tutaj podać przykładowo Przemysłowe Centrum Optyki, Centrum Naukowo-Produkcyjne Elektroniki Profesjonalnej „Radwar”, Zakłady Metalowe „Mesko”, Wytwórnię Sprzętu Komunikacyjnego Warszawa II, Zakłady Mechaniczne „Bumar-Łabędy”, z drugiej zaś strony funkcjonują spółki o dużym udziale produkcji cywilnej, dla których produkcja specjalna ma mniejsze znaczenie. Aktualnie średni udział produkcji specjalnej w produkcji sprzedanej ogółem sektora przemysłu obronnego wynosi około 24%.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#DariuszKlimek">Dane o działalności przedsiębiorstw sektora przemysłu obronnego w okresie styczeń-wrzesień br. świadczą o pogłębianiu się trudności ekonomiczno-finansowych tego sektora w stosunku do sytuacji, jaka miała miejsce w analogicznym okresie roku ubiegłego. I tak w odniesieniu do 31 spółek tego sektora:</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#DariuszKlimek">- Jeśli chodzi o przychody, to z całokształtu działalności w okresie 9 miesięcy br. wyniosły one 2775 mln zł i były niższe w cenach porównywalnych o 8,7% niż w analogicznym okresie 1997 r. Dynamika przychodów była mniejsza od dynamiki kosztów ich uzyskania. Wzrost kosztów produkcji nie był rekompensowany wzrostem cen sprzedawanych wyrobów i usług.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#DariuszKlimek">- Strata na sprzedaży po trzech kwartałach br. zwiększyła się o 45,8 mln zł, do poziomu 149 mln zł. Jednocześnie pomimo ujemnego wyniku finansowego w skali całego sektora zysk na sprzedaży własnej produkcji uzyskało 12, a straty 19 spółek.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#DariuszKlimek">- W minionych trzech kwartałach br. spółki osiągnęły ujemny wynik finansowy brutto w wysokości 78,2 mln zł, co spowodowało jego pogorszenie się aż o 230% w stosunku do roku poprzedniego. Na wynik składały się zyski wypracowane przez 18 spółek sektora oraz straty 13 spółek.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#DariuszKlimek">- Wynik finansowy netto uzyskał ujemną wartość 91,7 mln zł i był prawie dziesięciokrotnie niższy od wypracowanego w analogicznym okresie 1997 r. Na wynik ten składały się zyski netto w wysokości 85,2 mln zł, uzyskane przez 18 spółek, oraz straty netto w wysokości 176,9 mln zł, wykazane przez 13 spółek.</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#DariuszKlimek">- Wskaźnik poziomu kosztów za 9 miesięcy br. wyniósł 107,9% i był wyższy o 6% niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Wartość wskaźnika poziomu kosztów poniżej 100% osiągnęło 15 spółek.</u>
          <u xml:id="u-11.11" who="#DariuszKlimek">- Rentowność obrotu brutto obniżyła się z 1,1% w roku ubiegłym do -2,8 w roku bieżącym, a rentowność obrotu netto analogicznie z 0,3% do -3,3%. Dodatnią wartość wskaźnika rentowności obrotu brutto osiągnęło 18 spółek, zaś rentowność obrotu netto 13.</u>
          <u xml:id="u-11.12" who="#DariuszKlimek">- Nadal utrzymuje się wysoki poziom zapasów ogółem (1185,2 mln zł) mających największy udział w strukturze majątku obrotowego.</u>
          <u xml:id="u-11.13" who="#DariuszKlimek">- Wysoki poziom zadłużenia stanowi jeden z najpoważniejszych problemów ekonomicznych znacznej liczby spółek sektora. Stan zadłużenia ogółem spółek sektora wyniósł po trzech kwartałach br. 1991,4 mln i był wyższy o 94,4 mln, tj. o 5% od analogicznego stanu zadłużenia sprzed roku. Dynamika zadłużenia jest znacznie wyższa od dynamiki przychodów ogółem, co stwarza poważne komplikacje i ograniczenia w utrzymaniu płynności finansowej i zdolności kredytowej.</u>
          <u xml:id="u-11.14" who="#DariuszKlimek">Biorąc powyższe pod uwagę można stwierdzić, iż 15 lub 16 spółek jest w dobrej lub przeciętnej kondycji i prawdopodobnie zakończy działalność produkcyjną w bieżącym roku bez strat. Natomiast pozostałe 15–16 spółek znajduje się w trudnej lub bardzo trudnej sytuacji; utraciły płynność finansową, obciążone są poważnymi zobowiązaniami wobec dostawców, ZUS, urzędów skarbowych, a także banków, większość z nich nie posiada zdolności kredytowych. Nadzieje na poprawę ich sytuacji ekonomiczno-finansowej są niewielkie, co budzi uzasadnione obawy o ich funkcjonowanie, zagraża upadłością.</u>
          <u xml:id="u-11.15" who="#DariuszKlimek">Zła sytuacja ekonomiczno-finansowa tych spółek stanowi wypadkową wielu czynników, w tym zwłaszcza zbyt wysokiego i jednocześnie nie wykorzystanego poziomu posiadanych zdolności produkcji specjalnej w odniesieniu do zamówień krajowych i eksportu, wysokich kosztów produkcji, mało atrakcyjnego pod względem cenowym asortymentu produkcji oraz parametrów jakościowo-technicznych wyrobów, a także braku środków na restrukturyzację. Pogorszenie się efektywności ekonomicznej spółek związane jest również ze zwiększoną konkurencją na rynku.</u>
          <u xml:id="u-11.16" who="#DariuszKlimek">Ze względu na wyżej przedstawioną sytuację w przemyśle obronnym uzasadnione jest wdrożenie kompleksowego programu restrukturyzacji tego sektora. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#StanisławZając">Dziękuję panu ministrowi.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#StanisławZając">Wysoka Izbo! Sejm postanowił o wysłuchaniu w debacie nad tym punktem porządku dziennego 10-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i 5-minutowych w imieniu kół.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#StanisławZając">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#StanisławZając">Proszę o zabranie głosu pana posła Andrzeja Gargasia w imieniu Klubu Parlamentarnego Akcji Wyborczej Solidarność.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#AndrzejGargaś">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Dzisiejsza debata w sprawie aktualnej sytuacji w przemyśle zbrojeniowym odbywa się w szczególnym okresie. Na wyjątkowość tej sytuacji składają się dwa, myślę, z najważniejszych wydarzeń w dziejach naszej najnowszej historii. Pierwsze to osiemdziesiąta rocznica odzyskania niepodległości. Drugie to nasze, praktycznie już za kilka miesięcy, członkostwo w strukturach NATO. Jedną z najważniejszych decyzji polskiego rządu II Rzeczypospolitej była budowa polskiego przemysłu obronnego. To właśnie wtedy premier Eugeniusz Kwiatkowski postanowił powołać do życia Centralny Okręg Przemysłowy. Rozpoczęto w niewyobrażalnym tempie budowę fabryk przemysłu zbrojeniowego w Radomiu, Skarżysku-Kamiennej, Mielcu, Pionkach i Stalowej Woli. Ta ostatnia przyjęła nazwę od określenia użytego przez gen. Kasprzyckiego: o stalowej woli narodu polskiego, które to stwierdzenie było hołdem oddanym budowniczym tego zakładu. Przykładów takiej determinacji niewiele znajdziemy w naszej historii. Pomysł budowania COP to również uprzemysłowienie bardzo biednych rejonów Polski. Wokół tych firm powstały całe aglomeracje. Już wówczas rozumiano, że rodzimy przemysł zbrojeniowy i lotniczy to nie tylko zabezpieczenie suwerennej armii, ale to rozwój gospodarczy i postęp techniczny całego kraju. Rozumieją to wielcy tego świata. Kiedy Stany Zjednoczone przeżywały kryzys gospodarczy, prezydent Ronald Reagan, chcąc pobudzić całą gospodarkę, uruchomił wszystkie mechanizmy, które w krótkim czasie spowodowały wzrost produkcji przemysłu zbrojeniowego oraz wzrost nakładów na badania naukowe w tym przemyśle. Bo tak było i będzie zawsze, że nowa technika wojskowa będzie istotnym czynnikiem postępu całej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#AndrzejGargaś">Polski przemysł zbrojeniowy i lotniczy przeżywał różne koleje losu, były okresy prosperity, były też okresy głębokiego regresu. I tak to jest z tym przemysłem na całym świecie. Ta gałąź przemysłu jest szczególnie wrażliwa na wszelkie wahania polityczne. Nikomu jednak odpowiedzialnemu w żadnym kraju nie przychodzi na myśl likwidacja rodzimego przemysłu zbrojeniowego. Nikomu oprócz Polski. Bo u nas pojawiły się głosy - mam nadzieję, że nieliczne - iż ten przemysł jest nikomu niepotrzebny. Częstokroć pojawiało się takie określenie, że należy go po prostu zaorać.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#AndrzejGargaś">W 1993 r. na spotkaniu-naradzie z udziałem prezydenta Lecha Wałęsy i premier rządu Hanny Suchockiej po raz pierwszy padły słowa o konieczności funkcjonowania polskiego przemysłu zbrojeniowego i lotniczego. Padły wtedy deklaracje. Jednak w późniejszych latach żadne decyzje nie poparły tych deklaracji, nie doczekaliśmy się restrukturyzacji tej branży. Co prawda zatrudniono w międzyczasie kilka firm konsultingowych, które za ogromne pieniądze tworzyły różne programy, lecz żaden z nich nie został wdrożony. Najbliższy realizacji był program przyjęty przez rząd premiera Cimoszewicza, ale nie został wdrożony, gdyż niektóre jego założenia w żaden sposób nie przystawały do rzeczywistości.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#AndrzejGargaś">Informacja przedstawiona dziś przez rząd w sposób czytelny pokazuje skutki niepodejmowania działań restrukturyzacyjnych w tym przemyśle przez ostatnie lata. Tak to się niestety stało, że wszystkie trudne, bolesne, ale konieczne reformy, trudne decyzje musi podejmować rząd premiera Buzka. Po opracowaniu programów restrukturyzacji górnictwa i przemysłu hutniczego musi być opracowany i wdrożony trzeci, to jest program restrukturyzacji przemysłu zbrojeniowego i lotniczego. Podkreślam, musi. Ten przemysł funkcjonuje w rejonach, gdzie wskaźnik bezrobocia jest dużo wyższy niż średnia krajowa. Praca w tych zakładach jest dla lokalnych społeczności jedynym możliwym źródłem utrzymania. Na bazie tych zakładów funkcjonują całe miasta.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#AndrzejGargaś">Decyzja o restrukturyzacji tej branży to również kwestia wiarygodności Polski wobec partnerów z NATO. Bardzo złym sygnałem byłoby to, że w momencie, kiedy Polska uzyskuje członkostwo w NATO, likwiduje swój przemysł obronny. Niezwykle istotny element stanowić będą nakłady przeznaczone na obronność. Musimy mieć wszyscy świadomość, że udział Polski w Sojuszu Północnoatlantyckim to nie tylko przywileje, prestiż, a przede wszystkim poczucie bezpieczeństwa. To również obowiązki, w tym obowiązek przeznaczania odpowiednio wysokich środków na modernizację polskiej armii, co wiąże się bezpośrednio z zamówieniami w przemyśle zbrojeniowym i lotniczym. Ta branża przy odpowiedniej stymulacji ze strony właściciela jest w stanie w bardzo szybkim czasie, wbrew temu, co mówią niezorientowani w tej kwestii, osiągnąć przyzwoity poziom i zacząć osiągać dodatnie wyniki finansowe. Świadczy o tym chociażby zainteresowanie ponad stu firm zbrojeniowych z całego świata inwestowaniem bądź współpracą z polskimi zakładami tej branży. W tej sytuacji najgorszą rzeczą, która może się zdarzyć, będzie brak jakichkolwiek decyzji. Będzie to realizacja najbardziej tragicznego z możliwych scenariuszy.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#AndrzejGargaś">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Ministerstwo Gospodarki przygotowało program restrukturyzacji przemysłu zbrojeniowego i lotniczego. Program przygotowano bez dodatkowych etatów, miliardowych wydatków na firmy doradcze. Odbyło się to w ramach działań własnych, współpracy z innymi zainteresowanymi resortami. Tym, co nas niepokoi, jest ciągłe wydłużanie procedury uzgodnień odnośnie do tego programu. Rozumiemy wagę problemu, rozumiemy jego złożoność, jednak program ten i związane z nim decyzje są ostatnią szansą dla wielu firm.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#AndrzejGargaś">W informacji rządowej określa się sytuację ekonomiczną branży zbrojeniowej jako bardzo niekorzystną. Trzeba przyznać, że jest to sformułowanie delikatne lub wręcz dyplomatyczne. Chcę jasno stwierdzić: w znacznej części tej branży sytuacja jest tragiczna.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#AndrzejGargaś">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Wiemy o osobistym zaangażowaniu się pana premiera Jerzego Buzka w proces przygotowania programu i za to składamy serdeczne podziękowanie. By program restrukturyzacji tak strategicznej branży był skutecznie wdrożony, musi naszym zdaniem być przyjęty ustawą sejmową. Tylko ona da gwarancję jego realizacji.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#AndrzejGargaś">Istotnym elementem programu muszą być osłony socjalne dla pracowników tej branży. Ci ludzie pracują w wielu przypadkach w bardzo trudnych warunkach, w warunkach ciągłego narażania życia i zdrowia, i dlatego muszą mieć poczucie stabilności. Muszą też mieć perspektywę pracy i realizacji zawodowej. Szansą na taką realizację jest m.in. uruchomienie i wdrożenie przyjętych już przez rząd programów modernizacji sił zbrojnych, tzw. specjalnych programów rządowych. Decyzje w sprawie „Huzara”, „Loary”, a także samolotu wielozadaniowego i opancerzonego transportera kołowego muszą zapaść jak najszybciej. Będzie to szansa nie tylko dla tego przemysłu, ale również dla całej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#AndrzejGargaś">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Debata dzisiejsza toczy się w przededniu Narodowego Święta Niepodległości. 80 lat temu Polska odzyskała wolność. Siły zbrojne i przemysł obronny są filarem tej wolności. Baczmy więc, by tej wolności strzec. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#StanisławZając">Dziękuję panu posłowi Andrzejowi Gargasiowi za wystąpienie w imieniu Klubu Parlamentarnego Akcji Wyborczej Solidarność.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#StanisławZając">Proszę o zabranie głosu pana posła Stanisława Janasa w imieniu Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#StanisławJanas">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Z uwagą wysłuchałem informacji rządu na temat aktualnej sytuacji w przedsiębiorstwach przemysłu obronnego. Przedstawiciel rządu w swojej wypowiedzi potwierdził obawy posłów Sojuszu Lewicy Demokratycznej związane z tragiczną sytuacją tego sektora polskiej gospodarki. Różnimy się jednak w ocenie przyczyn tak trudnej sytuacji przedsiębiorstw przemysłu obronnego.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#StanisławJanas">Według naszej oceny to błąd zaniechania aktualnego rządu stanowi podstawową przyczynę tej sytuacji, a w szczególności:</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#StanisławJanas">1) odrzucenie programu restrukturyzacji przemysłu obronnego zatwierdzonego przez poprzedni rząd;</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#StanisławJanas">2) wstrzymanie programu produkcji helikoptera wielozadaniowego „Huzar”;</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#StanisławJanas">3) brak pozytywnej decyzji w sprawie kontynuacji produkcji samolotu szkolno-bojowego „Iryda”;</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#StanisławJanas">4) zmniejszenie zamówień na sprzęt wojskowy i uzbrojenie składanych przez Ministerstwo Obrony Narodowej i Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji w polskich przedsiębiorstwach przemysłu obronnego (Wiadomo, że kondycja narodowego sektora zbrojeniowego w każdym kraju zależy przede wszystkim od poziomu zamówień własnego rządu, nasz rząd tymczasem zupełnie o tym zapomina, o czym świadczy dobitnie poziom zamówień tegorocznych i plany na lata następne);</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#StanisławJanas">5) wstrzymanie procesu przygotowania przetargu na zakup niezbędnego dla obrony polskich granic samolotu wielozadaniowego;</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#StanisławJanas">6) brak koordynacji działań Ministerstwa Gospodarki, Ministerstwa Skarbu Państwa oraz Ministerstwa Obrony Narodowej w kwestii przygotowania programu dla tego sektora gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-15.8" who="#StanisławJanas">Te błędy doprowadziły do zwiększenia zadłużenia przedsiębiorstw przemysłu obronnego i dziś ponad 20 z nich - na ogólną liczbę 31 - grozi upadłość.</u>
          <u xml:id="u-15.9" who="#StanisławJanas">Poważnym błędem ze strony aktualnego rządu było obiecywanie związkom zawodowym i załogom pracowniczym, że program restrukturyzacji przemysłu obronnego zostanie w krótkim czasie zatwierdzony. Najpierw mówiono o dacie kwietniowej, potem termin przesuwano o kolejne miesiące. Wreszcie 2 września premier rządu Rzeczypospolitej pan Jerzy Buzek potwierdził podczas uroczystości otwarcia Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach, że program restrukturyzacji będzie przyjęty w ciągu czterech tygodni, czyli do 2 października br. Panie premierze, dzisiaj jest 10 listopada, a programu nie ma. Pytam więc, jaką wartość ma pańskie słowo?</u>
          <u xml:id="u-15.10" who="#StanisławJanas">Minął rok od powołania nowego rządu. Dla przemysłu zbrojeniowego jest to rok stracony, w tym czasie nie podjęto bowiem ani jednej, powtarzam: ani jednej pozytywnej decyzji. Trzeba także wprost powiedzieć załogom tychże przedsiębiorstw, że jeśli nawet rząd przyjmie w najbliższym czasie ów obiecywany program restrukturyzacji, to pierwsze efekty jego wdrożenia będą widoczne najwcześniej za pół roku, a może nawet za rok. Do tej chwili trzeba jednak dożyć. Pytanie, jak? Kieruję je do rządu premiera Jerzego Buzka.</u>
          <u xml:id="u-15.11" who="#StanisławJanas">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Gdy w 1993 r. we wrześniu rząd SLD-PSL przejął władzę, przemysł zbrojeniowy tonął w długach. Trzeba więc było podjąć natychmiastowe decyzje i zostały one podjęte. Oto przykłady. Po pierwsze, aby oddłużyć przedsiębiorstwa państwowe należało je przekształcić w spółki akcyjne, w tym celu Sejm Rzeczypospolitej Polskiej poprzedniej kadencji w trybie pilnym wpisał przedsiębiorstwa przemysłu obronnego do ustawy o przekształceniach przedsiębiorstw państwowych o szczególnym znaczeniu dla gospodarki narodowej. Po drugie, rząd przekształcił prawie wszystkie zakłady zbrojeniowe w jednoosobowe spółki skarbu państwa i oddłużył je na kwotę ponad 3 bln starych złotych. Po trzecie, umorzył zadłużenie na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w ramach specjalnego zapisu w ustawie budżetowej na kwotę kilku bilionów starych złotych. Po czwarte, zrekompensował długi Rosji wobec przedsiębiorstw zbrojeniowych za wyeksportowany sprzęt lotniczy na kwotę 1,3 bln starych złotych. Przypomnę, że rząd pani premier Hanny Suchockiej nie wyraził na to zgody. Po piąte, co roku rząd zwiększał realnie zamówienia na sprzęt wojskowy, składane w krajowych przedsiębiorstwach przemysłu obronnego. Po szóste, rząd SLD-PSL zatwierdził program restrukturyzacji przemysłu obronnego, wstrzymany przez obecnie rządzącą ekipę. Po siódme, poprzedni rząd opracował i przyjął w 1996 r. program modernizacji sił zbrojnych na lata 1997–2012 i dokonał w 1997 r. korekty programu restrukturyzacji przemysłu obronnego, który miał wejść w życie od 1 stycznia 1998 r. Po ósme, Sejm poprzedniej kadencji zobowiązał rząd do ograniczenia tzw. listy negatywnej państw, do których nie wolno eksportować uzbrojenia, wyłącznie do krajów objętych embargiem ONZ. Stworzyło to możliwość zwiększenia eksportu. Po dziewiąte, rząd zwiększał co roku o 3% realnie środki Ministerstwa Obrony Narodowej na techniczną modernizację armii. Po dziesiąte, rząd koalicji SLD-PSL podjął decyzję w sprawie przetargu na „Huzara”, w sprawie modernizacji samolotu „Iryda”, czołgu T-72 do PT-91 i wszczął przygotowania do przetargu na samolot wielozadaniowy. Te działania zaowocowały znaczną poprawą sytuacji tej branży w latach 1993–1997.</u>
          <u xml:id="u-15.12" who="#StanisławJanas">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Dziś, w tak trudnej sytuacji przemysłu zbrojeniowego, możemy oczywiście złożyć deklarację o pomocy w opracowaniu programu ratowania tej branży, ale sądzimy, że ekipa pana premiera Jerzego Buzka dobrze wie, jakie decyzje należałoby podjąć. Niemniej jednak powtórzmy jeszcze raz: należy jak najszybciej przyjąć program restrukturyzacji branży przemysłu obronnego wraz z wynegocjowanym ze związkami zawodowymi paktem gwarancji socjalnych; trzeba oddłużyć przedsiębiorstwa w ramach postępowań ugodowych; należy zwiększyć zamówienia na sprzęt wojskowy produkowany w 31 przedsiębiorstwach branży zbrojeniowej, w szczególności powinno to dotyczyć tych zakładów, które są bezpośrednio zagrożone upadłością.</u>
          <u xml:id="u-15.13" who="#StanisławJanas">Przypominam, że likwidacja będzie mieć bezpośredni wpływ na poziom obronności naszej ojczyzny. Pragnę przy tym wszystkim podkreślić fakt, że armia polska nie realizuje dziś podstawowego programu szkoleniowego ze względu na brak sprzętu i amunicji. Nawiasem mówiąc, minister obrony narodowej pan Janusz Onyszkiewicz twierdzi, że nie jest ministrem obrony przemysłu zbrojeniowego. W świetle tych faktów można dodać, że nie jest również ministrem obrony armii. Świadczą o tym chociażby masowe odejścia z wojska wysoko kwalifikowanej kadry. Jedno, co dzisiaj jest najważniejsze dla znacznej części zakładów zbrojeniowych: należy uruchomić wreszcie programy rządowe „Huzar”, „Iryda” i ogłosić przetarg na samolot wielozadaniowy. Minister obrony narodowej twierdzi, że na samolot wielozadaniowy nie ma pieniędzy. Samo Ministerstwo Obrony Narodowej tego programu nie sfinansuje, ale po wpisaniu zadania do strategicznego programu rządowego i korzystnym wynegocjowaniu kredytu od dostawcy samolotu, który wygra przetarg, jest to możliwe do szybkiej realizacji. Pragnę przy tym podkreślić, że w ramach tzw. offsetu przy tym kontrakcie pracę miałyby wszystkie przedsiębiorstwa zbrojeniowe, armia - nowoczesne samoloty, inne branże przemysłu - możliwości kooperacji na najwyższym poziomie technicznym i technologicznym, co zawsze owocuje przyspieszeniem postępu w całej gospodarce.</u>
          <u xml:id="u-15.14" who="#StanisławJanas">W celu poprawy koordynacji działań między poszczególnymi resortami zobowiązanymi do dbałości o bezpieczeństwo państwa wnoszę o powołanie pełnomocnika Rady Ministrów do spraw restrukturyzacji przemysłu zbrojeniowego; pełnomocnika posiadającego duże uprawnienia decyzyjne, m.in. w zakresie koordynacji działań różnych resortów. Tylko, panowie, na miły Bóg, pospieszcie się; taki sprzyjający układ geopolityczny, jaki mamy dzisiaj, nie będzie trwać wiecznie.</u>
          <u xml:id="u-15.15" who="#StanisławJanas">Równie ważną decyzją strategiczną dla branży przemysłu obronnego jest utrzymanie w przyszłym roku na niezmiennym realnie poziomie środków na sfinansowanie nieczynnych w czasie pokoju mocy produkcyjnych uzbrojenia i amunicji, gotowych do uruchomienia w czasie zagrożenia i wojny.</u>
          <u xml:id="u-15.16" who="#StanisławJanas">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jeśli rząd nie zamierza likwidować przemysłu obronnego w Polsce, a mam nadzieję, że tak jest, to decyzje, o których przed chwilą mówiłem, muszą być podjęte natychmiast. Ostrzegam przy tym, że koszty likwidacji polskiego potencjału obronnego będą zdecydowanie wyższe od kosztów restrukturyzacji. Jako ciekawostkę podam fakt, że likwidacja 31 przedsiębiorstw może doprowadzić do upadłości ok. 3 tys. firm kooperujących. Dalsze odwlekanie decyzji będzie rozumiane jako przyzwolenie na upadek polskich przedsiębiorstw i uzależnienie się od wielkich zbrojeniowych koncernów międzynarodowych - tylko jaki wówczas będzie zakres polskiej suwerenności?</u>
          <u xml:id="u-15.17" who="#StanisławJanas">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Z przykrością stwierdzam, że przedstawiciel rządu nie zaproponował żadnego planu konkretnych działań hamujących, zapobiegających upadkowi polskiego przemysłu obronnego, koniecznych do czasu wdrożenia programu restrukturyzacji tego sektora gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-15.18" who="#StanisławJanas">W związku z tym w imieniu klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej wnoszę o odrzucenie przez Wysoki Sejm informacji rządu w sprawie aktualnej sytuacji przemysłu zbrojeniowego. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-15.19" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#StanisławZając">Dziękuję panu posłowi Stanisławowi Janasowi za wystąpienie w imieniu Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#StanisławZając">Proszę pana posła Jerzego Zająca o zabranie głosu w imieniu Klubu Parlamentarnego Unii Wolności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JerzyGrzegorzZając">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Przedstawiona przez pana ministra Dariusza Klimka informacja rządu o aktualnej sytuacji przemysłu zbrojeniowego rzeczywiście przedstawia nie najlepszy obraz kondycji tego przemysłu. Niektóre przyczyny tego stanu były już przedstawione przez pana ministra.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#JerzyGrzegorzZając">Pomimo prób wprowadzenia trzech rządowych programów restrukturyzacji sektora zbrojeniowego żadnego z nich nie udało się do końca wdrożyć. Ujemne wyniki finansowe spółek sektora zbrojeniowego są gorsze niż w ubiegłym roku. To prawda. Straty w 13 spółkach to niepokojący wynik ekonomiczny. Również dynamika zadłużenia spółek znacznie przewyższa dynamikę przychodów ogółem, co stwarza niewątpliwie komplikacje i ograniczenia w utrzymaniu płynności. Ale mimo to nie można się zgodzić z szanownym przedmówcą, panem posłem Janasem, że za wszystko to jest odpowiedzialny ten rząd.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#JerzyGrzegorzZając">Proszę państwa, ten rząd ma rok. Cztery lata rządów koalicji PSL-SLD spowodowały również, że stan wyjściowy, jaki zastał ten rząd, był zły. Trzeba to sobie uczciwie i jasno powiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#komentarz">(Poseł Wiktor Osik: Przed koalicją było lepiej?)</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#JerzyGrzegorzZając">Jedyną nutą optymizmu są stwierdzenia zawarte w ostatnich dwóch akapitach informacji rządu, mówiące o konieczności kompleksowego programu restrukturyzacji tego przemysłu. Szkoda, że informacja rządu nie zawiera jednak bardziej konkretnych propozycji rozwiązań, jakie przygotowało i chce zawrzeć w programie restrukturyzacji Ministerstwo Gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#JerzyGrzegorzZając">Wydaje się, że podstawowym założeniem, które powinno lec u podstaw programu restrukturyzacji przemysłu zbrojeniowego, jest uporządkowanie polityki zakupów uzbrojenia przez Wojsko Polskie, i to nie tylko w najbliższym okresie, ale w perspektywie kilkunastu najbliższych lat. Temu powinna służyć zmodyfikowana przez rząd Rzeczypospolitej strategia Armia 2012.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#JerzyGrzegorzZając">Narodowy program integracji z NATO umożliwia przemysłowi zbrojeniowemu długofalowe planowanie, tym bardziej że przyjęta w ubiegłym tygodniu ustawa o finansach publicznych, chociaż jeszcze nie obowiązująca, to jednak zmienia Prawo budżetowe i umożliwia planowanie wieloletnie. Pozwala zatem stworzyć dla fabryk zbrojeniowych plan pozwalający na prawidłową strategię działania. Ta możliwość planowania wieloletniego, połączona z naszym wejściem do NATO, które przecież jest tuż, tuż, powoduje, że plany zakupów przez polską armię można dosyć jasno sprecyzować, i to wszystko daje szansę stworzenia realnego planu restrukturyzacji przemysłu obronnego.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#JerzyGrzegorzZając">Te czynniki powodują również zmianę w dotychczasowym podejściu do sektora zbrojeniowego, bo przecież, wchodząc do NATO, można również określić wielkość i uregulować problem rezerw obronnych. Można również zabiegać o kooperację z przemysłem zbrojeniowym państw NATO. Nasze wejście do NATO przesądza również rodzaje produkcji przemysłu obronnego. Produkcja tego sektora powinna być przecież zgodna z kierunkami uzbrojenia preferowanego przez państwa NATO.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#JerzyGrzegorzZając">Rząd już właściwie przyjął narodowy plan integracji z NATO i program ten determinuje również rodzaje produkcji, i jej wielkość, naszego przemysłu obronnego. Program restrukturyzacji przemysłu musi jednak bronić się również sam. Nie można się godzić na to, aby pieniądze z budżetu - jak to było w minionym czasie - służyły bieżącemu wydawaniu na cele nie zawsze zgodne z restrukturyzacją naszego przemysłu obronnego. Należy ten przemysł również w części uwolnić od obowiązku utrzymywania pewnych zobowiązań związanych z obronnością, zobowiązań dotyczących utrzymywania mocy produkcyjnych.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#JerzyGrzegorzZając">Uważamy, że przemysłowi obronnemu dobrze służyłaby przynajmniej częściowa prywatyzacja, prywatyzacja z preferencją dla prywatyzacji kapitałowej, i, co jest również bardzo ważne, w końcu obniżenie kosztów produkcji w tym sektorze.</u>
          <u xml:id="u-17.10" who="#JerzyGrzegorzZając">W tych wszystkich zabiegach odnoszących się do restrukturyzacji przemysłu obronnego trzeba też pamiętać jednak o ludziach, o pracownikach tego przemysłu. Czynnik dbania o ludzi musi być również elementem tego programu restrukturyzacji. Stąd nasz postulat rozwoju kooperacji z innymi przemysłami obronnymi państw NATO, rozwój produkcji cywilnej przez przemysł zbrojeniowy, rozszerzenie ofensywy eksportowej. I trochę szkoda, że w tej informacji, którą przedstawił pan minister Klimek, zabrakło przedstawienia bardzo konkretnych kierunków programu restrukturyzacji przemysłu zbrojeniowego. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-17.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#StanisławZając">Dziękuję panu posłowi Jerzemu Zającowi za wystąpienie w imieniu Klubu Parlamentarnego Unii Wolności.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#StanisławZając">Proszę o zabranie głosu pana posła Lesława Podkańskiego w imieniu Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#LesławPodkański">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt w imieniu Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego przedstawić nasze stanowisko w punkcie: informacja rządu o aktualnej sytuacji w przemyśle obronnym.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#LesławPodkański">Naszym zdaniem nie da się rozpatrywać tego problemu bez wiedzy i świadomości, że to właśnie teraz, aktualnie, jako państwo, jako naród budujemy nową architekturę naszego bezpieczeństwa - kiedy jesteśmy na etapie opracowania jej przyszłej wizji, która ma zapewnić naszemu krajowi suwerenność, niepodległość i integralność na przyszłość. To wielkie i trudne zadanie, ale by je wykonać, trzeba najpierw znać odpowiedź na pytanie: czy chcemy budować i rozwijać narodowy potencjał obronny, czy nie chcemy, czy chcemy go świadomie niszczyć? Musimy również wyraźnie określić, jaki ma być polski przemysł obronny w przyszłości, biorąc pod uwagę i zewnętrzne, i wewnętrzne uwarunkowania.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#LesławPodkański">W dniu wczorajszym w tym miejscu wicepremier rządu, minister finansów pokazał nam filozofię oceny gospodarki polskiej. Zastosuję ją dzisiaj do oceny sytuacji w przemyśle obronnym. Otóż mamy sytuację wewnętrzną, którą najkrócej określić można następująco: jest ona tragiczna w większości polskich przedsiębiorstw. Sytuacja ekonomiczno-finansowa tych przedsiębiorstw jest też bardzo zła. Istnieją we wzajemnych powiązaniach producentów i dostawców potworne obciążenia i zaległości finansowe. Brakuje w większości przedsiębiorstw zdolności kredytowej. Jak było powiedziane już wcześniej, nad ponad połową przedsiębiorstw tej branży wisi widmo upadłości. Brakuje środków na restrukturyzację i ciągle oczywiście tak się składa, że odkładamy na półkę system zmian w zakresie głębokiej, potrzebnej i koniecznej restrukturyzacji.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#LesławPodkański">Ponadto, szanowni państwo, musimy mieć jeszcze na względzie jeden element, a mianowicie to, że gwałtownie systematycznie spada udział produkcji uzbrojenia i sprzętu wojskowego w globalnej produkcji sprzedanej polskiego przemysłu. Przypomnę, że w roku 1990 wynosił on 1,16%, w 1997 r. - 0,42%. To jest spadek w ciągu 8 lat o 276%. Oczywiście można by dalej z płaczem kontynuować te smutne wyliczanki, ale nie o to przecież tutaj chodzi. To jest potwierdzenie stanu wewnętrznego.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#LesławPodkański">Rozważmy kwestię sytuacji zewnętrznej. Otóż sytuacja zewnętrzna jest taka, że każdy kraj, który nie potrafi określić wieloletniej wizji, nie potrafi przyjąć programu restrukturyzacji - traci. Traci w zderzeniu z silnymi kapitałowo strukturami zewnętrznymi, z bardzo zaawansowanymi, wysokimi technologiami, traci również dlatego, że nasze zachodnie kraje posiadają silne wsparcie rządów i polityków dla przemysłu obronnego. Jeśli do tego dodamy jeszcze to, że nasi konkurenci mają jednolitą, spójną promocję, a ponadto, że korzystają zarówno z rządowego, jak i pozarządowego finansowania, które jest finansowaniem tanim, wówczas mamy pełny obraz sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#LesławPodkański">Teraz przechodzimy do trzeciej kwestii poruszonej we wczorajszej debacie budżetowej: Jaka jest polityka wewnętrzna i skąd się to bierze? Otóż, Wysoki Sejmie, panie marszałku, nic w naszym kraju, w naszym narodzie nie dzieje się bez przyczyny. Krótka historia tego procesu, zdaniem Klubu Parlamentarnego PSL, również dzisiaj powinna ujrzeć światło dzienne. Chcę wyraźnie stwierdzić, że załamanie się kondycji finansowej nastąpiło w przedsiębiorstwach przemysłu obronnego w czasie terapii szokowej w latach 1989–1990. To był początek tego wielkiego problemu, z którym do dzisiaj nie możemy się uporać. Dodatkowo następne 2 lata w naszych rządach - ku naszemu zadowoleniu, zadowoleniu centrolewicy, a ku nieszczęściu prawicy - były latami straconymi, ponieważ ówcześni rządzący zlecili firmie PROXY opracowanie projektu restrukturyzacji, co trwało 2 lata i zakończyło się skandalem. Nie będę mówił, skąd była ówczesna pani minister, natomiast plotki mówią, że nawet były premier rządu był udziałowcem firmy PROXY.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#LesławPodkański">W latach 1994–1995 trwały bardzo solidne prace nad projektem restrukturyzacji. Chcę oświadczyć, ponieważ w jakimś sensie osobiście brałem w tym udział, że program ten był bardzo dobry, natomiast spotkał się wówczas z największą krytyką, ku naszemu zdziwieniu, ze strony Ministerstwa Finansów i Ministerstwa Obrony Narodowej, czyli głównych kreatorów, którzy powinni rozumieć i wytyczać wizję przyszłościową. Kiedy na przełomie lat 1995–1996 projekt poddany został uzgodnieniom międzyresortowym, na zablokowanie tego procesu nałożyło się to, co wspólnie w tej Izbie przeżywaliśmy, co zostało nazwane reformą centrum. Projekt restrukturyzacji zszedł na boczne tory.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#LesławPodkański">We wrześniu 1997 r. był przygotowany bardzo dobry, naszym zdaniem, bogaty program restrukturyzacji, który obejmował również kierunki, wizje przyszłościowe. Dopuszczał on tworzenie grup przemysłowo-handlowych, przewidział trzy modele prywatyzacji, również w procesie restrukturyzacji przemysłu obronnego. Nadszedł jednak rok wyborów. My byliśmy źli - w tej chwili z tej trybuny padają takie słowa. Panowie, bądźcie lepsi, pozwalamy wam na to.</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#LesławPodkański">Mija rok i co mamy po roku rządzenia nowego układu koalicyjnego? Wynik finansowy netto przemysłu obronnego jest ujemny i wynosi ponad 91 mln zł. Jest on - słuchajcie, panowie, uważnie - 10 razy, czyli o 1000%, gorszy niż w roku poprzednim - 1997. O 1000%! Dynamika zadłużenia przemysłu jest znacznie wyższa niż dynamika przychodów. Rentowność wyniosła w 1997 r. plus 1,1%, w roku 1998, po trzech kwartałach, prawie minus 3%. Wynik finansowy brutto branży jest o 230% gorszy niż w roku 1997.</u>
          <u xml:id="u-19.9" who="#LesławPodkański">A zatem pytamy rząd, czy jako właściciel, jako gospodarz, świadomie prowadzi polski przemysł obronny w kierunku przymusowego programu upadłościowo-prywatyzacyjnego. Czy to jest może ukryty cel związany z odrzuceniem również wcześniejszych programów i zwlekaniem z wprowadzeniem ewentualnego nowego programu. To nie my, posłowie, to członkowie rządu, w czerwcu br. powiedzieli, że już w drugiej połowie 1998 r. rozpocznie się działalność restrukturyzacyjna, reprywatyzacyjna i prywatyzacyjna całego przemysłu. Wtedy to właśnie od członków rządu usłyszeliśmy, że Narodowy Fundusz Przemysłu Obronnego będzie funkcjonował. Pytamy: Dlaczego do dzisiaj tak się nie stało?</u>
          <u xml:id="u-19.10" who="#LesławPodkański">Skoro już jestem przy kwestii Narodowego Funduszu Przemysłu Obronnego, to chcę powiedzieć, że Klub Parlamentarny PSL z oburzeniem i obawą przyjął zapowiedź, że docelowym modelem zmian w sferze organizacyjnej i prywatyzacyjnej polskiego przemysłu obronnego ma być utworzenie nowoczesnej struktury holdingowej o charakterze ponadnarodowym. Przyjmujemy to jako chochlik. Jeśli nie, to od razu zgłaszamy wniosek, aby w związku z obecnymi kłopotami i sytuacją w koalicji AWS-UW powołać rząd o charakterze ponadnarodowym. Panowie rządzący, pora się opamiętać.</u>
          <u xml:id="u-19.11" who="#LesławPodkański">Notatka rządu, którą otrzymaliśmy jako posłowie, również jest tylko i wyłącznie potwierdzeniem stanu rzeczy. Jedno tylko zdanie w notatce rządowej zasługuje na uwagę - że uzasadnione jest wdrożenie kompleksowego programu restrukturyzacji tego sektora. Co do tego my również nie mamy wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-19.12" who="#LesławPodkański">Klub Parlamentarny PSL żałuje, że tak zdawkowo i lakonicznie rząd potraktował przemysł obronny i kilkadziesiąt tysięcy osób pracujących w tej branży, że rząd nie rozumie oczywistych prawd. W związku z tym czujemy się w obowiązku - i Klub Parlamentarny PSL czyni to - polecić rządowi wykorzystanie następujących prawd przy pracach nad ostatecznym kształtem restrukturyzacji tej branży. Prawda pierwsza brzmi: nie ma i nie będzie restrukturyzacji bez pieniędzy bądź to pochodzących ze struktur budżetowo-rządowych, bądź pozarządowych. Prawda druga: myśl też jest bronią. Jeśli rząd nie myśli bądź nie chce myśleć o tym procesie, to niestety ani tego przemysłu, ani też nas nie obroni. Prawda trzecia jest taka: model restrukturyzacji musi być ściśle dostosowany do modelu armii i jej programu zakupów. Bez tego żaden program w ogóle nie ma sensu. Prawda czwarta: musi nastąpić zwiększenie specjalizacji w produkcji sektora zbrojeniowego. Prawda piąta: doktryna zmian w tej branży musi być oparta na krajowym przemyśle i jego rozwoju. System oparty na imporcie jest zawsze dwa razy droższy. Pragnę Wysokiej Izbie tylko przedstawić kolejną prawdę oczywistą, że ze 100 zł przekazanych MON z budżetu 40 zł wraca do budżetu w różnej postaci. Prawda szósta: potrzebne są natychmiastowe działania interwencyjne w stosunku do całej branży. I tu można rozważać różne warianty, np. moratoria na długi wobec ZUS, skarbu państwa, wypłatę przez Ministerstwo Finansów zaległości jeszcze z lat poprzednich z tytułu obowiązkowych rezerw, zawieranie ponadto wieloletnich, a nie jednorocznych umów na realizację kontraktów wieloletnich. Prawda siódma: nie wolno, nie można i nie trzeba na siłę przestawiać produkcji specjalnej na produkcję cywilną. Prawda ósma: bez koordynacji działań Ministerstwa Obrony Narodowej, instytucji naukowo-badawczych, przemysłu i produkcji, bez połączenia badań, produkcji i eksploatacji niewiele z tego wyjdzie. Prawda dziewiąta: niewiele również wyjdzie z programów bez wspierania produkcji na eksport. Nigdzie na świecie, również w krajach Europy Środkowej i Wschodniej, rządy nie pozwalają sobie na to, by produkcja specjalna pracowała tylko na potrzeby wewnętrzne i rozwijała się, uwzględniając tylko te potrzeby. Prawda dziesiąta: bez powołania swoistego rodzaju sztabu kryzysowego czy pełnomocnika rządu, jak zaproponowano z tej trybuny, który będzie koordynował współpracę pięciu ministrów - ministra finansów, ministra gospodarki, ministra skarbu, ministra obrony narodowej i ministra pracy - nie ruszymy dalej z miejsca.</u>
          <u xml:id="u-19.13" who="#LesławPodkański">Ponieważ tak ważnych, znaczących spraw nie znaleźliśmy w wystąpieniu rządu, klub PSL będzie wnosił o odrzucenie tej informacji przez Sejm. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-19.14" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#StanisławZając">Dziękuję panu posłowi Lesławowi Podkańskiemu za wystąpienie w imieniu Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#StanisławZając">Proszę pana posła Andrzeja Zapałowskiego o zabranie głosu w imieniu Koła Parlamentarnego Konfederacji Polski Niepodległej Obóz Patriotyczny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#AndrzejZapałowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Podejście do problemów polskiej zbrojeniówki przez ostatnie kilka lat rządów najlepiej charakteryzuje stwierdzenie ministra Onyszkiewicza przedstawione po raz pierwszy w 1993 r., iż Ministerstwo Obrony Narodowej nie jest ministerstwem obrony polskiego przemysłu. Chciałoby się powiedzieć, iż podobne podejście do tegoż przemysłu charakteryzuje kilka innych resortów. W związku z powyższym można zadać pytanie: Czy ta sierota od lat - przemysł zbrojeniowy jest nam potrzebny? Jest to pytanie retoryczne, ale takie właśnie pytanie nasuwa się każdemu, kto obserwuje, jak jedna z najlepszych gałęzi polskiego przemysłu, rozwinięta pod względem technologicznym, duma naszych ojców z okresu międzywojennego, ginie, a nawet się ją niszczy.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#AndrzejZapałowski">Przykładem takiej polityki jest sprawa „Huzara” - kolejne rządy zgodnie przyglądały się patologiom związanym z wprowadzaniem tegoż programu do realizacji. Po przeczytaniu tajnego raportu NIK dotyczącego tegoż programu nasuwa się pytanie: Dlaczego nikt do tej pory nie odpowiadał przed sądem? Dlaczego prokuratura nie wywiązuje się ze swoich obowiązków? Czy jest to odosobniony przypadek, czy też norma w podejściu państwa do tego przemysłu?</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#AndrzejZapałowski">Przez ostatnie lata kolejne gabinety redukowały stan ilościowy armii, uzasadniając to potrzebą przeznaczenia pozyskanych w ten sposób środków finansowych na zakup sprzętu w polskich zakładach zbrojeniowych. Wojsko zmniejszyło stany liczebne i jednocześnie uległa zmniejszeniu ilość zamawianego sprzętu. Tak też jest w tym roku. Armię zmniejsza się z 230 tys. do 180 tys., a budżet MON i tak regularnie maleje - w 1999 r. w stosunku do roku bieżącego o 1,8% (nie wliczając pożyczki zagranicznej, która ma być zużytkowana w całości na zakup sprzętu w zagranicznych zakładach zbrojeniowych). Chciałbym także podkreślić, iż nasz budżet obronny, zgodnie z założeniami rządu, będzie malał z roku na rok, a co za tym idzie - i zamówienia na sprzęt wojskowy będą także maleć.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#AndrzejZapałowski">Dziś sytuacja zbrojeniówki jest tragiczna. Gros środków finansowych ministerstwa zamiast na zakupy sprzętu przeznacza się na manewry związane z ciągnącą się od kilku lat restrukturyzacją, gdzie coś się tworzy, po kilku latach rozwiązuje, nikt oczywiście nie ponosi za to odpowiedzialności, a pieniądze te, zamiast trafić na zamówienia do tegoż przemysłu, idą w przysłowiowy komin.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#AndrzejZapałowski">Wydaje się, iż mamy do czynienia z fragmentem szerszego procesu odbierania Polsce samowystarczalności ekonomicznej, czyli utratą części suwerenności, szczególnie w tak strategicznej dziedzinie, jaką jest samowystarczalność w infrastrukturze obronnej. Ważnym elementem jest również to, iż ten przemysł jest motorem rozwoju całego przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#AndrzejZapałowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Obecna sytuacja w przemyśle zbrojeniowym jest gorzej niż zła, a niejasna polityka ostatnich rządów coraz bardziej ją pogarsza i jest sprzeczna z polską racją stanu. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Marek Borowski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję panu posłowi Zapałowskiemu.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#MarekBorowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Wojciecha Włodarczyka z Ruchu Odbudowy Polski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#WojciechWłodarczyk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przedstawiona przez pana wiceministra gospodarki Dariusza Klimka pięciostronicowa informacja rządu w sprawie aktualnej sytuacji przemysłu zbrojeniowego - taką samą na piśmie złożył pan Steinhoff - jest niewystarczająca. Powiem więcej, nie powinna być w takiej postaci w ogóle wygłaszana. Dwie strony zostały poświęcone historii kryzysu w polskim przemyśle zbrojeniowym, jedno zdanie - kolejnej, czwartej już restrukturyzacji tego sektora, żadnego nie usłyszałem o niezbędnych przecież, bieżących działaniach zaradczych wobec zakładów będących na skraju niezawinionego przez siebie bankructwa; zakładów eksportujących - jak chociażby śmigłowce z lubelskiego Świdnika - najbardziej zaawansowane technologicznie polskie produkty.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#WojciechWłodarczyk">Najgorsze jest jednak to, że rząd poprzez Ministerstwo Gospodarki podejmuje kolejną próbę restrukturyzacji przemysłu zbrojeniowego, nie usuwając strukturalnych przyczyn jego upadku. Jest ich kilka, ale najważniejszą jest całkowite niezrozumienie problemów obronności przez ostatnie ekipy rządzące Polską, niestety także i obecną. Obronność to nie tylko wojsko, to cały sektor pozamilitarny, przede wszystkim gospodarczy, a w tym własny, narodowy przemysł obronny. Doktryny obronne wszystkich krajów - Polska ciągle nie potrafi jej określić i przyjąć odpowiedniego dokumentu - gospodarkę narodową, jej strategiczne działy traktują jako podstawę bezpieczeństwa narodowego. Strategia narodowego bezpieczeństwa każe na równych prawach traktować wojsko i własne, gospodarcze zaplecze wojska, bronić go za wszelką cenę. Ten prosty i podstawowy fakt wydaje się nieznany polskiemu rządowi.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#WojciechWłodarczyk">W myśleniu politycznym naszych sojuszników w NATO, przede wszystkim Stanów Zjednoczonych, dominują zasady wolnej konkurencji. Jednakże zasadę wolności politycznej, dzięki której jesteśmy partnerami w NATO, należy odróżnić od zasady wolnorynkowej gospodarki. W NATO jesteśmy sojusznikami Stanów Zjednoczonych, w przemyśle zbrojeniowym jesteśmy konkurentami, chociaż możemy być partnerami. Potencjał gospodarczy USA i innych państw Zachodu powoduje, że bez pomocy jasnych i stanowczych decyzji całego rządu nie możemy obronić polskiego przemysłu obronnego przed ekspansją firm zachodnich. Jego utrzymanie leży jednak bezwzględnie w naszym interesie militarnym, społecznym, gospodarczym i cywilizacyjnym. Może stanowić jednak i stanowi pole konfliktu z firmami obcymi, firmami państw innych członków NATO, dla których upadek polskich zakładów nie jest bynajmniej nieszczęściem. To trzeba sobie wyraźnie powiedzieć i wyciągnąć z tego wnioski: albo nawiązując korzystną współpracę, albo walcząc zdecydowanie o te same rynki zbytu.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#WojciechWłodarczyk">Niestety pomysł Agencji Promocji Polskiego Przemysłu Zbrojeniowego koordynującej działania wszystkich resortów, łącznie z Ministerstwem Spraw Zagranicznych i służb specjalnych, pozostaje ciągle tylko pomysłem. Przy premierze rządu polskiego funkcjonuje Komitet Spraw Obronnych Rady Ministrów, jest to miejsce, w którym powinny być podejmowane i koordynowane podstawowe decyzje dotyczące obronności. Tam spotykają się ministrowie finansów, gospodarki, skarbu, obrony narodowej. Jest rzeczą naturalną, że sekretarzem i tak naprawdę koordynatorem takiego komitetu powinien być sam premier. Ale premier wyznaczył na to stanowisko pana Onyszkiewicza, który chlubi się powiedzeniem, że nie jest ministrem obrony przemysłu zbrojeniowego. Decyzja premiera dowodzi niezrozumienia przez niego spraw obronnych, ale wypowiedź ministra dowodzi czegoś więcej - ignorancji, niezwykłej prowincjonalności i anachroniczności w podejściu do problematyki obronności.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#WojciechWłodarczyk">Drugą podstawową przyczyną upadku polskiego przemysłu zbrojeniowego jest więc brak koordynacji działań w zakresie obronności. Przy braku koordynacji poszczególne resorty zachowują się tak jak minister Onyszkiewicz, tzn. nie zajmują się tym co do nich należy. Wojskowi nie mają koncepcji armii ani przygotowanej doktryny obronnej w zakresie, w jakim powinni ją przygotować. Minister gospodarki przystępuje do kolejnej restrukturyzacji, skazanej z góry na niepowodzenie, bez znajomości zakresu zamówień wojska, zagwarantowania tych zamówień, dopasowując ją do absurdalnej, zabójczej własnej koncepcji przetrwania armii na wypadek wojny przez zaledwie parę tygodni. Minister finansów Balcerowicz wstrzymuje miesiącami decyzję dotyczącą zwolnienia z cła rosyjskich silników do ostatnich myśliwców, jakie mamy na wyposażeniu naszego lotnictwa. Cła zresztą tak wysokiego, że przekraczającego możliwości finansowe całego resortu obrony. Wiceminister obrony Szeremietiew proponuje koncepcję wypożyczenia samolotów amerykańskich, co bez korzystnych dla nas uzgodnień z polskim przemysłem jest wyrokiem śmierci dla polskich zakładów lotniczych. Służby specjalne zamiast ochraniać polski przemysł zbrojeniowy i pomagać nam w wyszukiwaniu rynków zbytu, same przyczyniają się do upadku zakładu i pełnią dwuznaczną rolę w handlu bronią.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#WojciechWłodarczyk">Za ten bałagan, tak jak za brak koordynacji działań resortów, odpowiada tylko jedna osoba, to ona powinna przedstawiać dzisiejszą informację, bo obronność to coś więcej niż sprawa tylko jednego resortu. Przygotowana przez Ministerstwo Gospodarki koncepcja restrukturyzacji polskiego przemysłu zbrojeniowego poprzez powołanie Narodowego Funduszu Przemysłu Obronnego została na posiedzeniu Komisji Obrony Narodowej poddana druzgocącej krytyce, nie będę o tym mówił. Ministerstwo chce stworzyć jeszcze jeden fikcyjny papierowy twór, nie uwzględniający ogólniejszych uwarunkowań i specyfiki przemysłu obronnego. Koncepcja nie precyzuje też tego, według jakich zasad większość zakładów będzie prywatyzowana, jaki procent kapitału obcego możemy dopuścić do zakładów najważniejszych dla bezpieczeństwa Polski, dla naszej suwerenności i niezależności.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#WojciechWłodarczyk">Brak doktryny obronnej, brak koordynacji działań chroniących i wspierających polski przemysł zbrojeniowy, brak koordynacji będący pochodną braku ustawy kompetencyjnej, brak sprecyzowanych zasad prywatyzacji zakładów zbrojeniowych tuż w przededniu wejścia Polski do NATO świadczy o tym, że większość polskich wojskowych i polityków myśli wciąż kategoriami wasala, kategoriami państwa Układu Warszawskiego, czekając na decyzje jakiejś centrali, a nie kategoriami polskiego interesu narodowego. Musi się odbyć, i to jak najszybciej, przed formalnym przystąpieniem Polski do NATO, wielka sejmowa i narodowa debata na temat obronności. Obrona kosztuje i nie jest tylko związana z utrzymaniem armii, jest związana także, mimo jak najlepszych sojuszy, z utrzymaniem własnego, swojego, narodowego przemysłu zbrojeniowego, jest związana z tym, jak rozumie się polski interes narodowy. Tu nie może być żadnych rozbieżności i nieporozumień. Ruch Odbudowy Polski składa wniosek o taką debatę. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję panu posłowi Włodarczykowi z Ruchu Odbudowy Polski.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#MarekBorowski">Lista posłów zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#MarekBorowski">Mamy natomiast liczną grupę posłów, którzy pragną zadać pytania.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#MarekBorowski">Odczytam nazwiska tych, którzy się zgłosili, proszę sprawdzić, czy kogoś nie pominąłem. Jeżeli ktoś chciałby się jeszcze dopisać, to bardzo proszę, acz nie zachęcam.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#MarekBorowski">Pani poseł Regina Pawłowska, panowie posłowie Jan Sieńko, Andrzej Słomski, Andrzej Skorulski, Wiesław Woda, Andrzej Osnowski, pani poseł Izabella Sierakowska, panowie posłowie Grzegorz Cygonik, Jan Rejczak, Jan Chmielewski, Romuald Ajchler, Bogdan Lewandowski, Wiktor Osik, pani poseł Barbara Chyla-Makowska, pani poseł Danuta Waniek, pan poseł Jan Kulas.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#komentarz">(Głos z sali: Jeszcze jeden poseł.)</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#MarekBorowski">Tak, jeszcze pan poseł Tuszyński, pan poseł Śnieżek. Czy jeszcze ktoś?</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#komentarz">(Głos z sali: Poseł Gruszka.)</u>
          <u xml:id="u-24.8" who="#MarekBorowski">I pan poseł Gruszka.</u>
          <u xml:id="u-24.9" who="#MarekBorowski">Czy możemy się umówić, że lista jest zamknięta? Dobrze.</u>
          <u xml:id="u-24.10" who="#MarekBorowski">Proszę bardzo, pani poseł Regina Pawłowska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#ReginaPawłowska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przedłożona przez pana ministra...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#MarekBorowski">Przepraszam bardzo, najmocniej przepraszam panią poseł. Na wstępie, ponieważ zauważyłem, że pani niesie jakiś dłuższy tekst ze sobą...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#ReginaPawłowska">Nie, króciutki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#MarekBorowski">... chciałbym jednak przypomnieć, że są pytania. Rozumiem, że są też uzasadnienia, ale bardzo bym prosił skracać je do minimum.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#ReginaPawłowska">Mam tylko trzy pytania.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#ReginaPawłowska">Przedłożona przez pana ministra informacja o sytuacji w przemyśle zbrojeniowym była równie nijaka, jak i sytuacja w tym przemyśle. W związku z tym mam trzy pytania.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#ReginaPawłowska">Czy pan minister, a szczególnie pan minister radomski poseł, miałby odwagę przedstawić tę informację blokującej tydzień temu rondo warszawskie załodze Łucznika, która po tym proteście otrzymała drugą ratę wynagrodzenia za wrzesień z perspektywą zwolnienia 1200 pracowników?</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#ReginaPawłowska">Czy może pan potwierdzić, że zakup sprzętu wojskowego i uzbrojenia przez MON zabezpiecza tylko 40% potrzeb armii, a na amunicję tylko 10%?</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#ReginaPawłowska">Czy plan zakupu uzbrojenia i sprzętu wojskowego przez MON jest uzgadniany z Ministerstwem Gospodarki? Dodam tylko, że solidarnościowe władze miasta zablokowały konta Łucznika, nie kusząc się nawet o przedstawienie radzie miasta propozycji zastosowania ulg podatkowych i takich wniosków ze strony ministerstwa nie było. Otrzymaną informację rozkolportuję wśród załogi Łucznika, głosując oczywiście za jej odrzuceniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję bardzo pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#MarekBorowski">Pan poseł Sieńko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#JanSieńko">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Szkoda, panie ministrze, że informacja rządu w sprawie aktualnej sytuacji przemysłu zbrojeniowego nie zawiera żadnych, powtarzam: żadnych konkretnych wniosków, przede wszystkim żadnego konkretnego programu, a jak tu było mówione, taki program miał być w ciągu chociażby ostatniego miesiąca. Niech pan poda chociaż jedną najbliższą inicjatywę rządu w tym zakresie. Uważam, że informacja jest żadna i aż się nie chce zadawać pytań, ale mimo wszystko zadam trzy pytania.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#JanSieńko">Panowie ministrowie, zwracam się do ministra gospodarki i do ministra obrony narodowej, po pierwsze, uważam, że jednym z ważnych czynników rozwoju polskiego przemysłu obronnego jest jak najszybsze przystąpienie do produkcji samolotu wielozadaniowego, a także stosowanie maksymalnego zakresu tzw. offsetu dla polskich zakładów przemysłu zbrojeniowego przy wszelkiego rodzaju zakupach z importu. W świetle tego pytam, czy prawdą jest, że zapadły decyzje w sprawie wielozadaniowego samolotu F-18? Czy przeliczono, jakie spowodować to może skutki ekonomiczno-społeczne?</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#JanSieńko">Po drugie, w jakim zakresie stosowany jest obecnie stały rządowy monitoring nad przetargami i jakie wynikają z tego konkretne korzyści dla rodzimego przemysłu zbrojeniowego? A tak na marginesie, dziwi mnie to i w związku z tym nasuwa mi się pytanie, czy jest to przypadek, że pan marszałek Sejmu wyraził zgodę na to, by posiedzenie Komisji Obrony Narodowej odbyło się w tym samym czasie, co debata nad informacją rządu dotyczącą tak ważnego zagadnienia? Czyżby członkowie obrony narodowej, szczególnie z SLD, nie mogli w tym uczestniczyć? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#MarekBorowski">Pan poseł Słomski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#AndrzejSłomski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chcę zadać konkretnie trzy pytania.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#AndrzejSłomski">Po pierwsze, ilu zagranicznych inwestorów chciałoby zainwestować w polski przemysł zbrojeniowy? Nie pytam, jakich inwestorów, ale ilu.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#AndrzejSłomski">Po drugie, według posiadanych przeze mnie informacji realizacja zamówień MON na amunicję, którą wykonują Zakłady Metalowe „Mesko” w Skarżysku-Kamiennej w woj. kieleckim, wynosi 9% potrzeb wojska. Czy to oznacza, że wojsko zaprzestaje już ćwiczeń strzeleckich? Tymczasem sytuacja Zakładów Metalowych „Mesko” jest tragiczna. Co rząd zamierza zrobić dla tego zakładu i zatrudnionej tam wysoko wykwalifikowanej załogi?</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#AndrzejSłomski">I trzecie, ostatnie pytanie. Ponieważ dane mi było uczestniczyć we wrześniu w otwarciu targów obronnych w centrum targowym w Kielcach, pragnę zapytać, co z obietnicą przygotowania programu restrukturyzacji przemysłu obronnego, obietnicą poczynioną wówczas w Kielcach przez pana premiera Jerzego Buzka. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#MarekBorowski">Proszę, teraz pan poseł Andrzej Skorulski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#AndrzejSkorulski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Rozumiem, i chyba wszyscy posłowie również, że ministerstwo obrony nie jest ministerstwem wojny, ale też chyba nie jest tak, jak pan minister Onyszkiewicz raczył się wyrazić o tym, czym nie jest. Czy aby z tym naszym przemysłem obronnym nie jest tak, że o tym, jaka jest jego kondycja, w ministerstwie decydują pacyfiści, którzy chcą zlikwidować ten przemysł?</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#AndrzejSkorulski">I konkretne pytanie: Czy i kiedy pracownicy, zwalniani już dziś w zakładach zbrojeniowych i w zakładach z nimi związanych - mam tu na myśli chociażby pracowników zakładów „Unimor” w Gdańsku, gdzie trwają już zwolnienia - będą objęci programem restrukturyzacji proponowanym przez rząd.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#AndrzejSkorulski">I jeszcze uzupełnienie w nawiązaniu do pytania pana posła Sieńki o ten leasing: Czy jeśli doszedłby do skutku, będzie to trwałe związanie się z przyszłym dostawcą tego sprzętu? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję panu posłowi Skorulskiemu.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#MarekBorowski">Teraz proszę pana posła Wiesława Wodę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#WiesławWoda">Panie Marszałku! Panowie Ministrowie! Od dłuższego czasu utrzymuje się niepewność co do zamówień rządowych na produkcję specjalną w Zakładach Mechanicznych „Tarnów”. Stawiam więc pytanie: Kiedy zostaną określone wielkości i rodzaj zamówień na rok przyszły oraz kiedy zostaną określone perspektywy produkcyjne, a więc zadania wieloletnie, co do rodzaju produkcji i skali zamówień? Odpowiedź na te pytania jest warunkiem naprawy tego zakładu.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#WiesławWoda">I drugie pytanie: Czy jest zainteresowanie kapitału krajowego bądź zagranicznego inwestowaniem w tym zakładzie? Jeśli jest, to jaka będzie odpowiedź rządu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję panu posłowi Wodzie.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#MarekBorowski">Pan poseł Andrzej Osnowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#AndrzejOsnowski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Mam trzy pytania. Niektóre zakłady branży obronnej, nie czekając na program rządowy, weszły na indywidualną ścieżkę restrukturyzacji i prywatyzacji. Pytanie: W jaki sposób te zakłady będą mogły skorzystać z pakietu socjalnego programu rządowego?</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#AndrzejOsnowski">Po drugie, nawet najpiękniejszy program pozostanie tylko na papierze, pozostanie tylko programem, jeśli nie wcieli się go w życie. Warunkiem zafunkcjonowania tego programu jest przeznaczenie odpowiednich funduszy w budżecie państwa. Wstępnie analizując budżet, nie znalazłem odpowiednich środków na ten cel. Może moja ocena była zbyt pobieżna, więc pytam: Czy i jaką kwotę zarezerwowano w projekcie przyszłorocznego budżetu na restrukturyzację przemysłu obronnego i lotniczego?</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#AndrzejOsnowski">I po trzecie, rządowy program restrukturyzacji sektora obronnego dotyczy zakładów istniejących. Te, które wcześniej upadną, oczywiście nie będą mogły uczestniczyć w programie, toteż zakłady zagrożone upadłością oczekują z niepokojem na realizację programu, wyczekują tego. Takim zakładem zagrożonym upadłością jest mielecki zakład lotniczy. Pragnę poinformować, że dzisiaj w godzinach porannych pracownicy tego zakładu, zdeterminowani, przeszli z fabryki pod urząd miasta, protestując z powodu nieotrzymywania wypłaty - po raz kolejny bowiem otrzymują li tylko zaliczkę - ale przede wszystkim z powodu braku decyzji w kwestii wejścia w życie programu rządowego. Pytanie: Kiedy wreszcie ma szansę wejść w życie rządowy program restrukturyzacji przemysłu obronnego? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#MarekBorowski">Pani poseł Izabella Sierakowska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#IzabellaSierakowska">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Odnoszę wrażenie, że przemysł obronny jest rządowi AWS-UW niepotrzebny, a w razie potrzeby to przecież obroni nas NATO. Załogi kilkudziesięciu firm, które ocalały z pierwszego programu Balcerowicza, teraz mogą pójść na bruk. Nie restrukturyzuje się przedsiębiorstw, nie przygotowuje się ich do prywatyzacji, nie wyjaśniono do tej pory sprawy kontraktu z firmą izraelską na uzbrojenie polskiego śmigłowca. Przemysł ten starzeje się, dekapitalizuje - jeszcze trochę, a straci swoje walory.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#IzabellaSierakowska">Mam pytanie. Próby z rakietą według zapowiedzi przedwyborczych miały się odbyć, przypominam, w listopadzie - pamiętacie państwo: wrzesień i zapowiedzi, że wszystko się odbędzie w listopadzie. Świdnik żył nadzieją, potem, po wyborach powiedziano, że już nie w listopadzie, ale kiedyś tam; zostało to odłożone ad calendas Graecas. Panie ministrze, kiedy zostanie wyjaśniona sprawa kontraktu z firmą izraelską na uzbrojenie polskiego śmigłowca? I ogólniej: Jaki los czeka PZL „Świdnik”?</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#IzabellaSierakowska">I pytanie do pana ministra Szeremietiewa - korzystając z okazji, że jest pan minister. Przeczytałam budżet Ministerstwa Obrony Narodowej w tę i we w tę, nie ma tam nawet jednego słowa na temat tego, ile śmigłowców „Sokół” i „Anaconda” zostanie w roku 1999 zakupionych w zakładach w Świdniku. To pierwsze pytanie.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#IzabellaSierakowska">Drugie pytanie już było zadawane: Kiedy będzie przedstawiony program restrukturyzacji? Ponawiam to pytanie.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#IzabellaSierakowska">I jeszcze jedno pytanie. Projekt restrukturyzacji według nieoficjalnych informacji - taką informację przekazywało Ministerstwo Obrony Narodowej - był blokowany przez Ministerstwo Skarbu Państwa. Według informacji, które posiadam, Ministerstwo Skarbu Państwa chciało prywatyzować zbrojeniówkę przez likwidację, na co nie zgadzały się pozostałe resorty. Czy jest to prawda, czy ta kwestia związana z projektem restrukturyzacji została wyjaśniona? Proszę o odpowiedź również na to pytanie. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję pani poseł Sierakowskiej.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#MarekBorowski">Proszę pana posła Grzegorza Cygonika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#GrzegorzCygonik">Panie Marszałku! Panowie Ministrowie! W pojawiających się od kilku lat, a także dzisiaj, informacjach rządowych dotyczących restrukturyzacji polskiego przemysłu zbrojeniowego zarysowuje się kontekst komasacji zakładów zbrojeniowych - te plany promują przede wszystkim duże przedsiębiorstwa przemysłu zbrojeniowego. Nie uwzględnia się w tych planach, także dzisiaj, małych przedsiębiorstw. Przykładem są Tarnowskie Zakłady Mechaniczne, które tylko w małej części zajmują się produkcją zbrojeniową - jest to w większości produkcja cywilna. Tarnowskie Zakłady Mechaniczne, między innymi dzięki mojemu wnioskowi, otrzymały w tym roku pomoc z funduszu EFSAL, pożyczkę rządową na rozwój i restrukturyzację produkcji cywilnej, natomiast nie określono, także w poprzednich latach, żadnej perspektywy co do produkcji zbrojeniowej. Te zakłady nie wiedzą więc, co będzie produkowane w danym roku, i w jakich ilościach zostanie to zamówione.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#GrzegorzCygonik">W związku z tym i w związku z planami restrukturyzacji polskiego przemysłu zbrojeniowego chciałbym zadać krótkie pytanie. Chcę zapytać właśnie o te małe przedsiębiorstwa, najbardziej zagrożone, najbardziej zadłużone, które od kilku lat nie mają żadnych perspektyw, o ich szanse rozwoju i szanse dalszego istnienia. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#MarekBorowski">Pan poseł Jan Rejczak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#JanRejczak">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Pierwsze pytanie, które bezpośrednio wiąże się z aktualną sytuacją ekonomiczną przemysłu obronnego, kieruję do wicepremiera Balcerowicza za pośrednictwem pana ministra.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#JanRejczak">Otóż przy imporcie sprzętu wojskowego i amunicji cło wynosi tylko 4%, a w eksporcie ponad 9 razy więcej. Czym uzasadnia rząd kontynuowanie ustalonej jeszcze przez poprzednią koalicję polityki celnej wobec przemysłu zbrojeniowego? Jakie działania i w jakim terminie zamierza rząd podjąć, aby odwrócić tę niekorzystną, pogłębiającą upadek przemysłu zbrojeniowego, proporcję?</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#JanRejczak">Drugie pytanie poprzedzę krótkim wprowadzeniem. Podzielam wypowiadane dziś opinie, że podstawą wyjścia z sytuacji kryzysowej przemysłu zbrojeniowego jest przeprowadzenie w zakładach restrukturyzacji, zarówno strukturalnej, jak i własnościowej. Szczególnie aktualne jest to dla Zakładów Metalowych „Łucznik” SA w Radomiu. Przy obecnym ok. 15-procentowym wykorzystaniu zdolności wytwórczych i blisko 100-milionowym zadłużeniu działania restrukturyzacyjne trzeba podjąć natychmiast. Proszę więc pana ministra o jednoznaczną odpowiedź, kiedy nastąpią uzgodnienia pomiędzy właścicielem, tj. skarbem państwa, a zarządem spółki i związkami zawodowymi dotyczące restrukturyzacji Zakładów Metalowych „Łucznik” SA w Radomiu. I w jakim realnym terminie będzie uruchomiony program restrukturyzacji dla tego przedsiębiorstwa?</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#JanRejczak">I ostatnie pytanie. Kilka dni temu, o czym wspominała pani poseł Regina Pawłowska, ok. 2 tys. pracowników Zakładów Metalowych „Łucznik” w Radomiu, oburzonych tym, że nie otrzymali pełnej wypłaty za wrzesień, przerwało pracę. Pracownicy wyszli na ulice w zorganizowanej grupie, zablokowali na ponad godzinę drogę między Warszawą a Krakowem. Sytuacja więc jest bardzo poważna i grozi kolejnymi protestami. Moje pytanie jest następujące: Jakie doraźne działania, aby udzielić pomocy radomskiemu „Łucznikowi”, podejmie rząd do czasu wejścia w życie programu restrukturyzacji „Łucznika”? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#MarekBorowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Jana Chmielewskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#JanChmielewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panowie Ministrowie! Mam pytania do przedstawicieli Ministerstwa Obrony Narodowej i ministra gospodarki. Stan przemysłu zbrojeniowego jest zły, konieczna jest restrukturyzacja, opracowanie planu. Kiedy konkretnie będzie podjęta decyzja o realizacji projektu opracowanego przez Ministerstwo Gospodarki? Drugi problem. Restrukturyzacja przemysłu obronnego wymagać będzie na pewno wsparcia budżetowego. Jakie środki budżetowe są przewidziane na ten cel na 1999 r.? Trzeci problem. Istotnym elementem niezbędnym dla modernizacji przemysłu zbrojeniowego jest program modernizacji polskiej armii, który w swojej ostatecznej wersji jeszcze się nie pojawił. Czy nie uważają panowie, że wszystko to grozi bardzo poważnymi konsekwencjami dla kilkunastu zakładów przemysłu zbrojeniowego? Czwarty problem. Dzisiaj w przemyśle zbrojeniowym trwa walka o rynki zbytu. Mamy w Polsce duże moce produkcyjne i intelektualne. Pytanie: Czy osoby odpowiedzialne w wystarczający sposób czuwają nad tym, aby przede wszystkim wykorzystać polską myśl techniczną w instytutach przemysłowych, branżowych, na polskich uczelniach, a następnie uruchomić produkcję w kraju i nie dać się wciągnąć w sterowany import, oczywiście na dogodnych warunkach kredytowych, tych systemów i podzespołów, które mogą powstać w Polsce? Czy we wszystkich przypadkach zakupu będzie obowiązywała ustawa o zamówieniach publicznych? Czy biorąc pod uwagę zakłady przemysłu zbrojeniowego, łącznie z instytutami naukowymi, pamiętamy również o zakładach kooperujących? Czy jest świadomość, że pracownika naukowo-technicznego, naukowo-badawczego kształci się do samodzielności w tej dziedzinie przez wiele lat, a odejście z branży wysokiej klasy fachowców to praktycznie, przy dzisiejszej technologii i technice, pogrzeb dla polskiego przemysłu zbrojeniowego? I ostatnie pytanie. Do jakich grzechów zaniechania w omawianej sprawie Ministerstwo Obrony Narodowej i Ministerstwo Gospodarki się przyznają i czy mają jeszcze jakieś inne dodatkowe wytłumaczenie, informacje o obecnej sytuacji przemysłu zbrojeniowego w kraju? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#MarekBorowski">Pan poseł Romuald Ajchler.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#RomualdAjchler">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Z wypowiedzi prezesa Rady Ministrów Jerzego Buzka wynika, że 2 października br. miał zostać przyjęty przez rząd program działań na rzecz restrukturyzacji przemysłu zbrojeniowego. Z dzisiejszej dyskusji na tej sali wynikało, że program restrukturyzacji zbrojeniówki to ogromne pieniądze. Wczoraj odbyła się debata budżetowa i stąd moje pytanie. Jakie środki przewidział rząd w budżecie państwa na 1999 r. na realizację programu restrukturyzacji, który, mam nadzieję, niebawem się pojawi?</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#RomualdAjchler">Drugie pytanie. Rząd premiera Cimoszewicza opracował program restrukturyzacji przemysłu zbrojeniowego. W dzisiejszej dyskusji zasygnalizowano istnienie takiego programu. Co stało na przeszkodzie, panie ministrze, aby już gotowy program, po ewentualnej korekcie przez obecną koalicję, wprowadzić do realizacji?</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#RomualdAjchler">Trzecie pytanie. Samo opracowanie programu to duże pieniądze. Czy zleciliście państwo opracowanie nowego programu, a jeśli tak, to jakiej firmie i jakie będą koszty? Na bazie tego, co przed chwilą powiedziałem, nasuwa się pytanie. Czy w ogóle zrezygnowano z programu opracowanego przez rząd premiera Cimoszewicza?</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#RomualdAjchler">Kolejna sprawa. Informacja pana ministra wygłoszona na tej sali była przede wszystkim krytyką rządów, uznano, że to one są główną przyczyną obecnej sytuacji, takie odniosłem wrażenie. Stąd pytanie: Jak to się stało, panie ministrze, że pod koniec 1997 r. straty odnotowało 12 zakładów zbrojeniowych, a dzisiaj jest ich 31?</u>
          <u xml:id="u-49.4" who="#RomualdAjchler">Ostatnie pytanie. Jak to się stało, panie ministrze, że wyniki ekonomiczne w ciągu roku waszych rządów w zakładach zbrojeniowych pogorszyły się o prawie 200%? Co pan na to, panie ministrze? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#MarekBorowski">Proszę, pan poseł Bogdan Lewandowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#BogdanLewandowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zwracając się do pana ministra Klimka, chciałbym prosić o odpowiedź na pytanie, jakie miejsce w strategii gospodarczej rządu Akcji Wyborczej Solidarność i Unii Wolności zajmuje przemysł zbrojeniowy. W wielu krajach przemysł ten jest motorem postępu technicznego. Czy zatem ta relacja nie dotyczy Polski?</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#BogdanLewandowski">Druga kwestia. W przeddzień wejścia do NATO upadek naszego przemysłu zbrojeniowego stał się faktem. Czy zatem skazani jesteśmy na import broni i militarnych urządzeń technicznych? Czy rząd podejmuje jakiekolwiek próby przystosowania naszego przemysłu zbrojeniowego do potrzeb Paktu Północnoatlantyckiego?</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#BogdanLewandowski">I pytanie do pana ministra Szeremietiewa. Panie ministrze, proszę odpowiedzieć, czym dla Ministerstwa Obrony Narodowej jest polski przemysł zbrojeniowy? Czy jest to wyraz suwerenności? Czy jest to anachronizm gospodarczy? Czy może wreszcie jest to niezbędna ofiara na rzecz naszego wejścia do NATO? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#MarekBorowski">Pan poseł Wiktor Osik.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#WiktorOsik">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jak zgodnie tutaj wszyscy stwierdzają, przemysł zbrojeniowy znalazł się w tragicznej sytuacji. Sytuacja ta pogarszała się z roku na rok od czasu transformacji ustrojowej. W przyszłym roku Polska znajdzie się w strukturach NATO. Mam w związku z tym pytanie do ministra Klimka i ministra Szeremietiewa. Czy wejście w struktury NATO daje nam jakieś szanse, to znaczy czy będą jakieś ułatwienia w eksporcie naszego uzbrojenia, czy wprost przeciwnie, sytuacja będzie się jeszcze pogarszać, bo polska armia zmniejszy jeszcze zamówienia w polskich zakładach, kupując na przykład sprzęt w koncernach amerykańskich czy też w innych przedsiębiorstwach zagranicznych? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#MarekBorowski">Pani poseł Barbara Hyla-Makowska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#BarbaraHylaMakowska">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! W zasadzie mam trzy, może cztery krótkie pytania. Będę się powtarzała, ale przeanalizowałam budżet przedstawiony przez rząd i nie znalazłam wyjaśnienia kwestii, czy i jakie kwoty rząd przewiduje w nowym budżecie na pomoc i ratowanie branży obronnej, na program jej restrukturyzacji. To jest jedno pytanie.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#BarbaraHylaMakowska">Drugie. Jaki jest pakiet ochronny przewidziany dla pracowników zwalnianych z tych zakładów?</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#BarbaraHylaMakowska">Pytanie trzecie. Panie ministrze, czy nie sądzi pan, że niszczenie naszego przemysłu zbrojeniowego doprowadzi nas do uzależnienia od dużych koncernów zbrojeniowych i czy nie będzie to zamach na naszą niezawisłość?</u>
          <u xml:id="u-55.3" who="#BarbaraHylaMakowska">I ostatnie pytanie; myślę, że interesuje to wszystkich. Dlaczego zrezygnowano z programu restrukturyzacji przygotowanego przez rząd premiera Cimoszewicza? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#MarekBorowski">Pani poseł Danuta Waniek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#DanutaWaniek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam dwa pytania i na końcu gorącą prośbę do marszałka Sejmu, jeżeli przy tej okazji można taką zgłosić.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#DanutaWaniek">Pierwsze pytanie kieruję do pana ministra Szeremietiewa.</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#komentarz">(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Romuald Szeremietiew: Nie składałem tej informacji.)</u>
          <u xml:id="u-57.3" who="#DanutaWaniek">Przepraszam, nie przedstawiał pan tej informacji, ale rozumiemy, że jest to informacja rządu, w związku z tym każde pytanie do obecnych na sali ministrów jest pożądane. Z prasy od czasu do czasu można się dowiedzieć, że pan często jeździ po świecie, ogląda uzbrojenie w państwach sojuszniczych i że przywozi pan najrozmaitsze zapowiedzi i nowinki. Chciałabym zapytać: Ile razy i jakie zakłady przemysłu zbrojeniowego odwiedził pan w minionym roku i co z tych pana wizyt, jeżeli takie były, wynikało dla polskiego przemysłu zbrojeniowego?</u>
          <u xml:id="u-57.4" who="#DanutaWaniek">Drugie pytanie związane jest z poruszaną już tutaj dzisiaj kwestią zapowiedzi pana premiera Buzka, odnoszącej się do przygotowania w ciągu miesiąca przez rząd obecnej koalicji programu restrukturyzacji. Pan premier Buzek niedawno powiedział o klubie SLD, że wszelka krytyka płynąca z jego strony w odniesieniu do rządu ma charakter powierzchowny i nierzetelny. Słowa premiera zawsze traktuję niezwykle poważnie i chciałabym go zapytać, czy podany przez niego wówczas, we wrześniu, termin był oparty na jakichkolwiek wiarygodnych danych; wzbudziło to bowiem po raz kolejny nadzieje wśród pracowników przemysłu zbrojeniowego.</u>
          <u xml:id="u-57.5" who="#DanutaWaniek">Chcę tu nawiązać do pytania zadanego przez moją koleżankę panią poseł Hylę-Makowską. Ponieważ uważam, że jest ono bardzo ważne, ponawiam je: Jakie powody zadecydowały o tym, że koalicja AWS-Unia Wolności odrzuciła program restrukturyzacji tego przemysłu, przygotowany przez poprzedni rząd? Czy były to powody merytoryczne, czy też odrzucono go tylko dlatego, że został przygotowany przez przeciwnika, konkurenta politycznego? Uważam, że sprawa ta jest bardzo istotna, ponieważ wiążą się z tym idą losy tysięcy ludzi zatrudnionych w tym przemyśle i wielu innych ważnych kwestii poruszanych dzisiaj z tej trybuny. Nie chcę patetycznie wypowiadać się o suwerenności, o uwarunkowaniach historycznych, o tym, że rozmawiamy na ten temat w przededniu święta narodowego, ale również to mam na myśli.</u>
          <u xml:id="u-57.6" who="#DanutaWaniek">I moja prośba. Dostaliśmy dzisiaj porządek dzienny następnego posiedzenia Sejmu. Jednym z jego punktów jest pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o ratyfikacji Traktatu Północnoatlantyckiego, sporządzonego w Waszyngtonie dnia 4 kwietnia 1949 r. Ten projekt ustawy ratyfikacyjnej będzie uzasadniał pan minister spraw zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-57.7" who="#DanutaWaniek">Proszę państwa, zgadzam się z tym, co mówił pan poseł Włodarczyk, że zbyt długo czekamy na debatę obronną. Przypominam, że ostatnia miała miejsce w styczniu 1995 r., a więc blisko 4 lata Sejm nie rozmawiał poważnie na ten temat. Chciałabym więc prosić pana marszałka, aby Prezydium Sejmu w swoich pracach rozważyło połączenie tej debaty z wystąpieniem ministra obrony narodowej - nie na temat projektów ustaw leżących już w Sejmie, a które mają charakter wycinkowy, bo mają charakter jedynie w zasadzie nowelizacji - chodzi o to, aby przygotował również wystąpienie dotyczące stanu przygotowania naszego wstąpienia do NATO. Dobrze by było, gdybyśmy w związku z tą kwestią być może odbyli kolejną debatę obronną, o co mój klub wnosi przy każdej okazji i nie po raz pierwszy. Przyłączam się do pana wniosku, że tak należy zrobić. I myślę, że być może byłaby to okazja do tego, abyśmy zapoznali się z myśleniem obecnego rządu na temat modyfikacji obowiązującej wciąż doktryny obronnej. Przypomnę, że ona została podpisana przez prezydenta Lecha Wałęsę w listopadzie 1992 r., więc też jest już mocno przestarzała.</u>
          <u xml:id="u-57.8" who="#DanutaWaniek">Przepraszam za tych kilka słów dodatkowego komentarza, ale być może my tyle pytań dzisiaj zgłaszamy i tak dużo mówimy na ten temat, ponieważ nie mamy innej okazji. To jest po prostu substytut debaty na temat obronności. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-57.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#MarekBorowski">Pan poseł Jan Kulas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#JanKulas">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panowie Ministrowie! Przysłuchując się tej debacie, odniosłem wrażenie, że po ostatnich 4 latach, za innej koalicji, SLD-PSL, przemysł zbrojeniowy był zostawiony w stanie rozwoju czy może nawet rozkwitu. Dlatego, panowie ministrowie, zapytuję, w jakim stanie...</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#JanKulas">Panowie, proszę nie przeszkadzać.</u>
          <u xml:id="u-59.3" who="#JanKulas">W jakim stanie rząd AWS-Unii Wolności zastał przemysł zbrojeniowy po 4 latach poprzedniej koalicji? Jakie problemy zostały do rozwiązania? Proszę o kilka konkretnych faktów.</u>
          <u xml:id="u-59.4" who="#JanKulas">Pytanie drugie. Wiadomo mi, że właśnie za rządu Jerzego Buzka wypracowano dojrzały i, jak słyszę, nawet spójny program restrukturyzacji polskiego przemysłu zbrojeniowego. Czy ten program był już uzgodniony na forum ministerstwa, na forum ministrów, czy może ten program ma już w tej chwili akceptację całej Rady Ministrów? Kiedy można się ostatecznie spodziewać, że taki program Rady Ministrów zostanie zaprezentowany Wysokiej Izbie?</u>
          <u xml:id="u-59.5" who="#JanKulas">Trzecie pytanie dotyczy budżetu. Jeśli dobrze pamiętam, w uzasadnieniu do ustawy budżetowej czytamy, że w projekcie budżetu na 1999 r. będą takie kwestie niezwykle ważne, jak oświata, szkolnictwo wyższe, nauka, bezpieczeństwo publiczne, wymiar sprawiedliwości, prokuratura, ale również modernizacja armii. W tymże projekcie budżetu również są zapisane znacznie większe środki dla Ministerstwa Obrony Narodowej, niż to miało miejsce w roku ubiegłym. Dlatego panów ministrów chciałbym zapytać: Czy te środki finansowe zapisane w projekcie ustawy budżetowej dają szanse, stwarzają nadzieję na przeprowadzenie szczególnie programu restrukturyzacji polskiego przemysłu obronnego? Czy sumy zapisane w Ministerstwie Obrony Narodowej dają szanse na rozwiązanie innych problemów ważnych dla polskiego bezpieczeństwa, w tym także dla naszej integracji z Sojuszem Północnoatlantyckim? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-59.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#MarekBorowski">Pan poseł Tuszyński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#ZdzisławTuszyński">Panie Marszałku! Panowie Ministrowie! Słusznie pani poseł Waniek mówiła, że mnogość pytań jest substytutem braku debaty na temat przemysłu obronnego, przyszłości tego przemysłu w ogóle.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Braku?)</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#ZdzisławTuszyński">Tak, braku, braku oczywiście. Stan przemysłu obronnego jest znany od wielu lat i wbrew optymistycznym zapowiedziom rządu pogarsza się. Stąd moje pytania do panów ministrów: Czy prawdą jest, że w projekcie budżetu na 1999 r. zmniejszyły się o 30% środki na utrzymanie mocy produkcyjnych nieczynnych w czasie pokoju, dla przedsiębiorstw przemysłu obronnego?</u>
          <u xml:id="u-61.3" who="#ZdzisławTuszyński">Powtórzę pytanie, które zadał któryś z posłów AWS. Czy w projekcie budżetu państwa na 1999 r. zagwarantowano środki na program restrukturyzacji przemysłu obronnego? Czy program ten stanie się jeszcze jednych z kolejnych haseł, na których realizację nie ma środków?</u>
          <u xml:id="u-61.4" who="#ZdzisławTuszyński">Jeszcze jedno pytanie. Pan minister Klimek mówił, że 24% produkcji w polskich przedsiębiorstwach przemysłu obronnego to produkcja specjalna, co oczywiście dowodzi, że moce nie są wykorzystane i możliwości są niezwykle szerokie i wielkie. Jakie działania podejmuje rząd, jego agendy w celu promocji polskiego przemysłu obronnego? Jakie agendy podejmują takie działania?</u>
          <u xml:id="u-61.5" who="#ZdzisławTuszyński">To, o czym mówił pan poseł Janas, chodzi o listę negatywną, świadczy o tym, że działania zmierzają w odwrotną stronę.</u>
          <u xml:id="u-61.6" who="#ZdzisławTuszyński">Jeszcze jedno pytanie, korzystając z okazji, do pana ministra Szeremietiewa. Pan minister był wiceministrem obrony narodowej w rządzie, w którym ministrem obrony był pan Parys. Pan Parys, będąc ministrem obrony narodowej, prezentując się pierwszy raz w Komisji Obrony Narodowej, powiedział: Mamy tak sprzyjającą sytuację polityczną, że możemy wszędzie kupować uzbrojenie. Na ile dzisiaj pan podtrzymuje tamtą przedstawioną przez ministra Parysa filozofię postępowania w stosunku do polskiego przemysłu obronnego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#MarekBorowski">Pan poseł Śnieżek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#AdamŚnieżek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panowie Ministrowie! Dzisiejsza dramatyczna sytuacja w Mielcu skłania mnie do zadania jeszcze raz pytań w tej sprawie, mimo że już były zadane.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#AdamŚnieżek">Kiedy będzie szansa na realizację programu restrukturyzacji zakładu lotniczego w Mielcu i jakie wsparcie ze strony rządu otrzyma ten zakład? Wiem, że prace nad tym programem trwają. Nawiasem mówiąc, lewa strona sali zapomniała, że dramatyzm takich sytuacji, jak w zakładzie lotniczym w Mielcu, dojrzewał pod rządami tamtej koalicji i ujawniło się to z całą siłą zaraz po wyborach.</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#AdamŚnieżek">Wiem, że te pytania są kierowane do panów ministrów, którzy wiele robią dla przemysłu lotniczego, ale proszę je traktować jako pytania do rządu, który panowie reprezentujecie.</u>
          <u xml:id="u-63.3" who="#AdamŚnieżek">Kiedy program restrukturyzacji przemysłu obronnego, o którym mówimy, zostanie przedstawiony Sejmowi? Słowo pana premiera w tej sprawie powinno ważyć, powinno wiązać.</u>
          <u xml:id="u-63.4" who="#AdamŚnieżek">Wreszcie ostatnie pytanie: Na ile propozycje budżetowe Ministerstwa Obrony Narodowej na przyszły rok są skorelowane z programem restrukturyzacji? Czy pieniądze tam przewidziane pozwolą przetrwać zakładom zbrojeniowym do czasu pełnego wdrożenia programu restrukturyzacji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#MarekBorowski">Pan poseł Józef Gruszka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#JózefGruszka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panowie Ministrowie! Wszyscy mamy świadomość w tej Izbie, że termin wejścia w struktury NATO jest bardzo krótki, zbliża się już. To, że z tego będą wynikać zobowiązania dotyczące przezbrojenia naszej armii, też nie jest dla nikogo, szczególnie zajmującego miejsce w tej Izbie, tajemnicą. Chciałbym w tym momencie postawić śmiałą tezę i zapytać pana ministra, co o tym sądzi. Myślę, że każda umowa powinna być korzystna dla obydwu stron, to znaczy w tym wypadku i dla Polski, i dla NATO. W związku z tym, że naszą armię trzeba przezbroić, tak ją przygotować, żeby mogła współdziałać z armiami państw w tym układzie, stawiam tezę - Polska udostępnia ludzi, zakłady produkcyjne, które są przygotowane do produkcji nowoczesnego sprzętu. Brakuje nam technologii i pieniędzy, a NATO finansuje, udostępniając technologię. Czy w tym duchu będziemy to realizowali, czy takie będą ostatnie momenty odnośnie do wejścia w struktury Unii Europejskiej? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#MarekBorowski">Lista posłów, którzy zgłosili chęć zadania pytania, została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-66.2" who="#MarekBorowski">Pierwszy będzie odpowiadał podsekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki pan Dariusz Klimek, a następnie sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej pan Romuald Szeremietiew.</u>
          <u xml:id="u-66.3" who="#MarekBorowski">Proszę o zabranie głosu pana ministra Dariusza Klimka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#DariuszKlimek">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Postaram się odpowiedzieć na wszystkie pytania, które dotyczą Ministerstwa Gospodarki lub programu. W kwestiach związanych bardzo ściśle z wojskowością bądź zamówieniami poproszę o uzupełnienie odpowiedzi pana ministra Szeremietiewa.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#DariuszKlimek">Uwaga ogólna. W informacji nie zostały podane żadne konkretne dane dotyczące programu, gdyż program nie jest jeszcze zatwierdzony przez kierownictwo Ministerstwa Gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-67.2" who="#komentarz">(Głos z sali: Od ilu lat?)</u>
          <u xml:id="u-67.3" who="#DariuszKlimek">W związku z tym w informacji rządowej nie można mówić o pewnych proponowanych w programie rozwiązaniach.</u>
          <u xml:id="u-67.4" who="#komentarz">(Głos z sali: Nie ma programu.)</u>
          <u xml:id="u-67.5" who="#komentarz">(Głos z sali: Król jest nagi, panie pośle.)</u>
          <u xml:id="u-67.6" who="#DariuszKlimek">Każdy program był opracowywany w okresie nie krótszym niż 1,5 roku. Ostatni program - opracowany za kadencji pana premiera Cimoszewicza - przygotowywany był przez 1,5 roku i niestety, między innymi z powodu sprzeciwu pana premiera Belki, nie został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-67.7" who="#komentarz">(Poseł Jan Kulas: Dlaczego?)</u>
          <u xml:id="u-67.8" who="#DariuszKlimek">Poprzednie programy wiązały się z okresem dwuletnim oraz z użyciem bardzo dużych nakładów, sił i środków materialnych. Ten program - odpowiadam na jedno z pytań - nie kosztował nic, poza kosztami związanymi z papierem oraz pensjami podsekretarza (w ramach normalnych obowiązków) i kilku pracowników Ministerstwa Gospodarki, Ministerstwa Obrony Narodowej i Ministerstwa Skarbu Państwa.</u>
          <u xml:id="u-67.9" who="#DariuszKlimek">Przechodzę do odpowiedzi na pytania. Jeżeli państwo pozwolą, będę odpowiadał na pytania w kolejności.</u>
          <u xml:id="u-67.10" who="#DariuszKlimek">Pani poseł Pawłowska zapytała, czy miałem odwagę czytać to, co przeczytałem. Oczywiście, że tak. Informacja, którą przeczytałem, jest prawdziwa. Wprawdzie jest ona bolesna, ale są tam zawarte fakty. Możemy różnić się co do interpretacji przyczyn tego zjawiska, ale na pewno zgadzamy się z tym, że przyczyny tego pojawiły się znacznie wcześniej i narastały przez wiele lat.</u>
          <u xml:id="u-67.11" who="#DariuszKlimek">Proszę państwa, to, że firmy uzyskiwały w latach 1994, 1996 i 1997 jakiekolwiek wyniki, było spowodowane falą bankowych postępowań ugodowych. Powodowało to tzw. zyski nadzwyczajne. Powiem inaczej. Od 1990 r. sektor przedsiębiorstw przemysłu obronnego osiąga ujemne wyniki. Nie było ani jednego roku - pomijając zyski nadzwyczajne z postępowań ugodowych - w którym ten sektor osiągał wyniki dodatnie.</u>
          <u xml:id="u-67.12" who="#DariuszKlimek">Następne pytanie: Czy zakup sprzętu i uzbrojenia zabezpiecza w 40% potrzeby związane ze sprzętem i w 10% potrzeby związane z amunicją? Potrzeby sił zbrojnych są olbrzymie. Szerzej odpowie na to, mam nadzieję, pan minister Szeremietiew. W programie, który został opracowany, są podane wielkości dostaw, które jest w stanie zapewnić nasz przemysł obronny, i jest podany aktualny poziom zapotrzebowania na amunicję i różnego rodzaju sprzęt. Na pewno są to wielkości niższe od tych, które przytoczyła pani poseł Pawłowska.</u>
          <u xml:id="u-67.13" who="#DariuszKlimek">Czy plan zakupów Ministerstwa Obrony Narodowej jest uzgadniany z Ministerstwem Gospodarki? To jest życzenie... Takie fakty na pewno nie miały miejsca w przeszłości, mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości zaistnieją, bardzo bym chciał, aby to nastąpiło. Natomiast sam program restrukturyzacji przemysłu obronnego, który nazywa się programem restrukturyzacji przemysłu obronnego i modernizacji technicznej sił zbrojnych, opiera się na programie modernizacji sił zbrojnych, a więc wiąże się z wielkością zakupu określoną przez Ministerstwo Obrony Narodowej. Takie materiały otrzymaliśmy w połowie czerwca i w miarę uszczegółowiania kwestii zakupów, szczególnie jeśli chodzi o rok 1999, takie zmiany były w programie, w kolejnych wersjach programu, dokonywane. W tej chwili mamy czwartą od czerwca wersję programu restrukturyzacji, w czerwcu bowiem była pierwsza wersja, za kadencji tego rządu, cyklicznie to jest uzupełniane.</u>
          <u xml:id="u-67.14" who="#DariuszKlimek">Pan poseł Sieńko: informacja nie zawiera wniosków, proszę podać jedną informację o zamierzeniach rządu.</u>
          <u xml:id="u-67.15" who="#DariuszKlimek">W najbliższych dniach, około 23 listopada, 25 bowiem jest przewidziane posiedzenie Komitetu Spraw Obronnych Rady Ministrów, program zostanie skierowany do konsultacji międzyresortowych i sądzę, że w niedługim czasie, jeżeli nie będzie żadnych poważnych sprzeciwów, zostanie skierowany do rozpatrzenia na posiedzeniu Rady Ministrów. Ale tutaj nie chciałbym z góry tego przesądzać.</u>
          <u xml:id="u-67.16" who="#DariuszKlimek">Pytanie o samolot wielozadaniowy i maksymalny offset. W związku z programem przygotowywane są dwie ustawy. Projekt ustawy o restrukturyzacji przemysłu obronnego i modernizacji technicznej sił zbrojnych, na bazie której będzie wprowadzana większa część programu...</u>
          <u xml:id="u-67.17" who="#komentarz">(Poseł Izabella Sierakowska: Kiedy?)</u>
          <u xml:id="u-67.18" who="#DariuszKlimek">... jest już przygotowywany, w tej chwili poddawany jest konsultacjom wewnętrznym. Jest też przygotowywany projekt ustawy o transakcjach kompensacyjnych, w skrócie nazywany offsetem, który także znajduje się na etapie konsultacji wewnętrznych.</u>
          <u xml:id="u-67.19" who="#DariuszKlimek">Opierając się na tych dwóch projektowanych ustawach i kilku nowelizacjach rozporządzeń Rady Ministrów, będzie można ten program wprowadzać na podstawie nowych aktów prawnych. Także przewidujemy offset - offset jest jednym z podstawowych instrumentów, który wesprze, jak na to liczymy, proces restrukturyzacji. To narzędzie nie było do tej pory wykorzystywane. Są to poważne kwoty, bo zakładamy - mówimy teoretycznie - pełny offset przy kwocie 1 mln euro i 50% offsetu kierowane do przemysłu obronnego. Tak że to są rzeczywiście poważne kwoty, z tym że oczywiście one związane są głównie z samolotem wielozadaniowym. W najbliższych latach, jeśli chodzi o zakupy Ministerstwa Obrony Narodowej w innych krajach, to te kwoty nie są tak szokująco wysokie.</u>
          <u xml:id="u-67.20" who="#DariuszKlimek">Jeśli chodzi o monitoring przetargów, myślę, że minister Szeremietiew tutaj wesprze mnie w odpowiedzi na to pytanie pana posła.</u>
          <u xml:id="u-67.21" who="#DariuszKlimek">Pan poseł Słomski pytał, ilu zagranicznych inwestorów chciałoby zainwestować. Zaryzykuję takie stwierdzenie, chociaż nie powinienem - opiekuję się 18 branżami w ministerstwie i muszę powiedzieć, że problemy inwestycji w tych branżach też nie są mi obce - że nie ma drugiej takiej branży w kraju, która wywoływałaby tak duże zainteresowanie potencjalnych inwestorów. Na dowód przytoczę następujący fakt. Kiedy w marcu bądź na początku kwietnia przygotowywaliśmy pierwszą wersję programu i ścieżki prywatyzacji dla poszczególnych przedsiębiorstw, musieliśmy mieć informacje, czy istnieją potencjalni kandydaci, którzy mogą albo nawiązać ściślejsze więzi kooperacyjne, albo wręcz zainwestować, przeprowadzić inwestycje kapitałowe. Taki list został wystosowany do ponad 100 największych firm tej branży na świecie. Oczywiście to nie jest oferta, to nie jest żadne zobowiązanie ani prawne, ani finansowe. W tej chwili mamy w Ministerstwie Gospodarki ponad 200 odpowiedzi, w tym wszystkich czołowych firm zagranicznych z Europy Zachodniej, Stanów Zjednoczonych, Kanady, zainteresowanych nie tylko kooperacją, ale udziałem kapitałowym w restrukturyzacji polskiego przemysłu. Na ile te zainteresowania - bo to nie są nawet niekiedy listy intencyjne - czy wyrażenie woli przełoży się w momencie prywatyzacji na fakty, to życie pokaże. Natomiast bez przesady można powiedzieć, że dla każdej firmy z listy 31 jest potencjalny inwestor, a dla niektórych firm ponad dziesięciu.</u>
          <u xml:id="u-67.22" who="#DariuszKlimek">Co rząd zamierza zrobić dla „Meska”? „Mesko” jest specyficzną firmą w tym sektorze. Muszę zdradzić tutaj - i proszę o przyjęcie uwagi, że to, co mówię, wynika z nie zatwierdzonego jeszcze programu - że przewidujemy, iż „Mesko” będzie jedną z kluczowych firm w Narodowym Funduszu Przemysłu Obronnego i nie będzie prywatyzowane. Dlaczego? Model NFPO nie jest modelem docelowym restrukturyzacji przemysłu obronnego, to rzeczywiście była jakaś niezręczność sformułowania. NFPO jest narzędziem, które będzie realizowało pewne pomysły i przedsięwzięcia mające służyć restrukturyzacji tej branży. Natomiast jest kilka firm, tzn. dokładnie dwie, które, jak przewidujemy, w ogóle nie będą prywatyzowane, z różnych powodów, i kilka, w których prywatyzacja będzie ograniczona w ten sposób, że państwo zachowa kontrolny pakiet akcji. Dotyczy to przedsiębiorstw amunicyjnych oraz tych, które są albo zaangażowane w pewne strategiczne programy, albo mogą wyprodukować lekki sprzęt strzelecki, przeciwlotniczy, przeciwpancerny. Nie ma tak wiele tych firm. Łącznie, jak powiedziałem, nie przewiduje się żadnych form prywatyzacji w dwóch przedsiębiorstwach. „Mesko” jest w tej grupie przedsiębiorstw nie prywatyzowanych. Wiąże się to również z pewną koncepcją czy strategią utrzymania zarówno kontroli, jak i rezerwowych mocy produkcyjnych. Odpowiadam tutaj na kolejne pytanie któregoś z panów posłów - oczywiście musi nastąpić weryfikacja rezerwowych mocy produkcyjnych, ponieważ w tej chwili już oceniamy, że z tego powodu, iż przedsiębiorstwa nie wykonują na bieżąco zadań, jeżeli firma nie produkowała danego sprzętu czy uzbrojenia np. przez 10 lat, to mam poważne wątpliwości, czy w ogóle te maszyny da się w przypadkach nagłych uruchomić. Ten program musi zostać zweryfikowany. Pytanie, pod jakim kierunkiem? No więc w programie jest teza, iż utrzymanie rezerwowych czy nieczynnych mocy produkcyjnych powinno dotyczyć wyłącznie tych przedsiębiorstw, które są w stanie w okresie zagrożenia uzupełnić nasze zapasy. Czyli dotyczyć to powinno głównie przedsiębiorstw amunicyjnych, przedsiębiorstw, które w okresie zagrożenia będą w stanie produkować - nie mówię o czasie wojny, bo nie wiem, czy byłoby to możliwe na naszym terenie - lekką broń strzelecką, środki przeciwpancerne i lekkie przeciwlotnicze. Tam powinny być utrzymane moce, ponieważ cykl produkcji w tych przedsiębiorstwach jest krótki, natomiast nie wyprodukujemy czołgu czy samolotu.</u>
          <u xml:id="u-67.23" who="#DariuszKlimek">Czy pracownicy obecnie zwalniani będą objęci tym programem - pytał pan poseł Skorulski. Od 8 września pracuje zespół trójstronny do spraw restrukturyzacji przemysłu obronnego pod przewodnictwem pana ministra Komołowskiego. Ten zespół ma za zadanie wypracować warunki restrukturyzacji zatrudnienia w tym sektorze. W tym momencie - do czasu wypracowania konkretnych warunków - w programie ujęta jest tylko lista przedsiębiorstw, które powinny być objęte restrukturyzacją zatrudnienia oraz skala - skala 16 300 osób na 66 tys. pracujących. Natomiast konkretne warunki powinny być wynegocjowane w zespole trójstronnym i wówczas zostaną włączone do programu. W pierwszej wersji programu te warunki były określone, ale taką zasadę przyjęliśmy w porozumieniu z pracodawcami i związkami.</u>
          <u xml:id="u-67.24" who="#DariuszKlimek">Jeżeli chodzi o leasing samolotów, to poproszę pana ministra Szeremietiewa o odpowiedź.</u>
          <u xml:id="u-67.25" who="#DariuszKlimek">Niepewność w zakładach w Tarnowie i kiedy będą zamówienia na rok przyszły. To jest niestety bolączka od wielu lat, jeśli chodzi o zamówienia składane w zakładach. Problem polega na tym - różne są powody, znane państwu - iż zamówienia mogły być realizowane wtedy, kiedy ministerstwo obrony mogło stwierdzić, iż będzie posiadało na to środki. Czasami było to w kwietniu czy w maju. Często zdarzało się tak, że zamówienia były składane w zakładach w połowie roku, co stawiało pod dużym znakiem zapytania możliwość realizacji zwłaszcza złożonego zamówienia, biorąc pod uwagę stopień kooperacji i inne uwarunkowania.</u>
          <u xml:id="u-67.26" who="#DariuszKlimek">Kiedy przewiduje się zamówienia dla zakładów w Tarnowie - też poproszę o odpowiedź ministra Szeremietiewa. Wiem, że jest opracowany program zakupów.</u>
          <u xml:id="u-67.27" who="#DariuszKlimek">Czy jest zainteresowanie kapitału zakładami w Tarnowie? Tak, ale nie wiem, czy aż takie duże. Dla zakładów w Tarnowie mamy inną propozycję. Mianowicie w ramach programu przewidywana jest konsolidacja produkcji specjalnej i przeniesienie produkcji specjalnej. Jeśli chodzi o jeden zakład, spoza tych 31, to planujemy przeniesienie produkcji specjalnej. Będzie to firma, jedna z nielicznych, w której skarb państwa chce utrzymać kontrolę; to nie znaczy, że nie będzie prywatyzacji.</u>
          <u xml:id="u-67.28" who="#DariuszKlimek">Pan poseł Osnowski pytał, czy zakłady, które rozpoczęły indywidualną ścieżkę prywatyzacji, będą mogły skorzystać z osłony socjalnej. Nie umiem odpowiedzieć panu posłowi na to pytanie i nie będę chyba umiał odpowiedzieć pisemnie, dlatego że zależy to od tego, jakie rozwiązania przyjmie zespół trójstronny. Zespół ten zwiększył częstotliwość spotkań i sądzę, że na jednym z najbliższych posiedzeń zostanie to określone. Warunkiem realizacji programu są środki przewidywane w projekcie przyszłego budżetu na restrukturyzację przemysłu obronnego. Projektowano pewną kwotę na to na etapie tworzenia budżetu, niestety nie zostało to zaakceptowane, ale była to kwota przeznaczona głównie na osłony socjalne dla pracowników. Natomiast program jest wyposażony w kilkanaście instrumentów, które powodują, iż być może nie zajdzie potrzeba korzystania ze środków budżetowych. Polega to na skierowaniu do tego sektora bardzo dużego strumienia finansowego, może nie porównywalnego ze środkami na branżę np. motoryzacyjną, ale daleko od tych środków by to nie odbiegało. Jest to związane między innymi z pozyskaniem środków z prywatyzacji. Te środki pochodzą też z innych źródeł. Są to środki w sposób pośredni związane z restrukturyzacją finansową, z transakcjami kompensacyjnymi. Jest jeszcze cała gama różnego rodzaju innych instrumentów, na przykład usprawnienie zarządzania. Biorąc pod uwagę narodowe fundusze inwestycyjne, wydaje się, że te możliwości są niewielkie, chodzi o doświadczenia narodowych funduszy.</u>
          <u xml:id="u-67.29" who="#DariuszKlimek">Jeżeli państwo mogą zaufać mojemu skromnemu doświadczeniu w tej branży, to powiem, że jeśli chodzi o usprawnienie zarządzania, zmiany polityki kadrowej, inwestowanie w człowieka, nowe systemy informacji itd., to jest bardzo dużo do zrobienia i można spodziewać się olbrzymich efektów przy niewielkich środkach.</u>
          <u xml:id="u-67.30" who="#DariuszKlimek">Jeśli chodzi o program dotyczący istniejących Mieleckich Zakładów Lotniczych, to w październiku - bodajże 24 października, co do daty mogę się mylić - została powołana nowa spółka Mieleckie Zakłady Lotnicze na bazie majątku Zakładu Lotniczego spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, środków Agencji Rozwoju Przemysłu, Krajowego Funduszu Pracy i wierzytelności banku depozytowo-kredytowego PKO. Jest program działania. Podejrzewam jednak, że w pytaniach chodziło raczej o zakłady „Mielec”, ponieważ Mieleckie Zakłady Lotnicze są objęte programem. Jest to nowa spółka, samodzielny podmiot, który nie podlega bezpośrednio kompetencjom zarówno Ministerstwa Gospodarki, jak i Ministerstwa Skarbu Państwa. Pozytywnie odnosiliśmy się do koncepcji utworzenia Mieleckich Zakładów Lotniczych, licząc na to, iż będzie to ścieżka umożliwiająca uratowanie kontraktów, a przede wszystkim ludzi i istniejącego majątku.</u>
          <u xml:id="u-67.31" who="#DariuszKlimek">Natomiast jeśli chodzi o WSK „Mielec”, to jest decyzja Rady Ministrów, zgoda na prywatyzację tego przedsiębiorstwa. Firma ta nie będzie wniesiona do Narodowego Funduszu Przemysłu Obronnego, ale jest zapis w programie gwarantujący wniesienie przynajmniej 30% akcji, do 30% akcji dokładnie, do funduszu, gdyby doszło do prywatyzacji spółki akcyjnej, czyli matki całego holdingu, tak aby zachować pewne formy kontroli.</u>
          <u xml:id="u-67.32" who="#DariuszKlimek">Pani poseł Sierakowska - chodziło o przeświadczenie, że przemysł ten jest niepotrzebny. To nie było pytanie. Muszę powiedzieć, że czasami osobiście spotykałem się z takimi opiniami, ze względu na bieżące potrzeby czasami mówiono, że jest to przemysł-zjadacz, popularny zjadacz chleba. Nie jest to zjadacz chleba, bo dotacje na utrzymanie mocy rzędu 200 mln, przy założeniu, że branża ta osiąga sprzedaż rzędu 3,5 mld, nie upoważniają - a nie są to dotacje, tylko w zasadzie jest to finansowanie zadań nałożonych - do takiego stwierdzenia. Jest również faktem, niestety, że takie stwierdzenia się pojawiały i zarówno mój zespół, który opracowywał program, jak i poprzednie zespoły na pewno z takimi stanowiskami się spotkały. Próba z rakietą, poproszę ministra Szeremietiewa, mimo że mamy takie informacje, ale jest to osoba bardziej kompetentna. Co ze Świdnikiem, Świdnik jest przewidziany do wniesienia zarówno do funduszu, do restrukturyzacji, jak i do wejścia inwestora, ale z jednym zastrzeżeniem: śmigłowiec „Sokół”, który jest oczywiście rozwijany, powinien pozostać platformą dla różnych form uzbrojenia i modelem, który powinien być produkowany i na bazie którego powinny być rozwijane nowocześniejsze wersje polskiego śmigłowca. Czyli o ile trudno mi byłoby wyrazić takie przekonanie w stosunku na przykład do producenta czołgów, bo nie wiem czy jest to broń... To jest typowa broń ofensywna, natomiast czołgów, z braku środków przeciwpancernych, możemy używać jako środków przeciwpancernych. Trudno mi było powiedzieć, że jest to broń perspektywiczna, szczególnie w świetle różnych opinii ekspertów. Natomiast jeśli chodzi o śmigłowiec, mamy pewność i Świdnik musi być chroniony i traktowany jako jeden z wiodących zakładów w tej branży, m.in. z uwagi na produkowany wyrób.</u>
          <u xml:id="u-67.33" who="#DariuszKlimek">Czy było stanowisko Ministerstwa Skarbu Państwa, jeśli chodzi o prywatyzację przez likwidację? Nie było to stanowisko ministra skarbu państwa, natomiast zgłaszano w toku prac... Program opracowywał dosyć szeroki zespół z udziałem ekspertów Ministerstwa Skarbu Państwa, Ministerstwa Obrony Narodowej, Akademii Obrony Narodowej, Ministerstwa Gospodarki i w ostatnim okresie Ministerstwa Finansów. Były istotne różnice zdań między członkami zespołu, dotyczące sposobu podejścia do restrukturyzacji. Grupa, która nie zawsze zgadzała się, powiedzmy, z pewną określoną ścieżką, proponowała... były również propozycje prywatyzacji przez likwidację, ale zgłaszano je wyłącznie w ramach uzgodnień w zespole. Natomiast nigdy, w żadnej wersji programu nie pojawiła się próba zapisu o likwidacji czy upadłości jakiegoś zakładu. Raczej cały program jest skierowany na stworzenie pakietu instrumentów, które wpłyną na wzrost konkurencyjności tego sektora.</u>
          <u xml:id="u-67.34" who="#DariuszKlimek">Pan poseł Cygonik: Tarnów, małe przedsiębiorstwa i to, że zakłady nie wiedzą z roku na rok... Nie wiedzą, co je czeka, a szczególnie w produkcji zbrojeniowej jest to bardzo duża ułomność. W wypadku wszelkich prototypów, wszelkich nowych wyrobów z rozpoczęciem produkcji wiąże się duże ryzyko, bo to tak jest, że koło się czasem zamyka, jak się nie rozpocznie produkcji, nie będzie zamówień i odwrotnie. Zakłady nie wiedzą z roku na rok, co będą produkować, a cykl produkcji samolotu wynosi czasami 9–10 miesięcy, i jest to naprawdę duża ułomność. Co do małych przedsiębiorstw, to w programie nie jest dla nich przewidziana szczególna ścieżka. Chodzi nam przede wszystkim o stworzenie pewnego modelu rozwoju dla podstawowej grupy przedsiębiorstw. Istnieje natomiast grupa kilkuset kooperantów, wśród których są małe przedsiębiorstwa. Myślę, że jeżeli stworzymy szansę rozwoju przedsiębiorstw podstawowych, dużych, to i ci kooperanci będą mieli podstawy do funkcjonowania.</u>
          <u xml:id="u-67.35" who="#DariuszKlimek">Pan poseł Rejczak skierował do premiera Balcerowicza pytanie, kiedy uzgodniono restrukturyzację spółki „Łucznik”. Nie potrafię w tej chwili na to odpowiedzieć. Postaram się odpowiedzieć panu posłowi na piśmie, zasięgając opinii ministra skarbu państwa.</u>
          <u xml:id="u-67.36" who="#DariuszKlimek">Jeśli chodzi o działania doraźne dla „Łucznika”, to wiem, że minister obrony narodowej podejmował pewne działania i za chwilę chyba powie o tym pan minister Szeremietiew.</u>
          <u xml:id="u-67.37" who="#DariuszKlimek">Pan poseł Chmielewski - kiedy decyzja o programie? Już mówiłem, lecz jeszcze raz to powtórzę, bo pytanie takie powtarzało się wielokrotnie. Sądzę, że w tym tygodniu program zostanie skierowany do konsultacji międzyresortowych i do Komitetu Spraw Obronnych Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-67.38" who="#DariuszKlimek">Jakie środki budżetowe na rok 1999; w projekcie budżetu nie ma żadnych środków na restrukturyzację przemysłu obronnego.</u>
          <u xml:id="u-67.39" who="#DariuszKlimek">Czy wykorzystujemy polską myśl techniczną? Oczywiście ktoś może powiedzieć, że program poprzez tworzenie pewnej struktury holdingowej bazuje na modelu koncentracji w Europie Środkowowschodniej. W gruncie rzeczy jednak, jeśli chodzi o przedsiębiorstwa prywatyzowane z udziałem inwestorów, fundusz jako duża struktura, podejmując wspólne, ponadnarodowe, programy badawcze - trzeba być ostrożnym optymistą, bo może to być jeden, dwa programy z uwagi na ograniczenia środków - włączy również myśl techniczną zlokalizowaną w kilku instytutach ściśle wojskowych, a także w instytutach zaliczanych do sfery cywilnej (jest ich ok. 10). Instytuty te zostaną włączone do współpracy nad tymi programami.</u>
          <u xml:id="u-67.40" who="#DariuszKlimek">Pan poseł zadał pytanie o to, jakie środki w budżecie państwa - nie ma środków. Rząd pana premiera Cimoszewicza opracował program, ale jeszcze raz podkreślam, przy sprzeciwie Ministerstwa Finansów, program li tylko i wyłącznie opierający się na środkach z budżetu. Chodziło tam o to, aby równowartość środków stanowiących podatek dochodowy płacony przez przedsiębiorstwa, od osób prawnych, i chyba wypłata z zysku - przepraszam, ale jest to sformułowanie nieprecyzyjne - była przeznaczona na restrukturyzację. W programie tym nie było innych szerszych narzędzi. My uznaliśmy, że na obecnym etapie, przy wielu reformach rozpoczynanych jednocześnie, możliwości prezentacji takiego stanowiska są ograniczone. Poza tym poprzedni program był tworzony w zupełnie innej sytuacji. W tej chwili po raz pierwszy wiemy dokładnie, jakie będziemy mieć zamówienia Ministerstwa Obrony Narodowej; jest to rozpisane na przedsiębiorstwa, na kilka lat naprzód. Jako twórcy programu rozpisaliśmy to dla jego potrzeb na podstawie materiału, który przedstawiło Ministerstwo Obrony Narodowej, nazywanego skrótowo Armia 2012. A poza tym uważaliśmy, że skala zarówno prywatyzacji, jak i restrukturyzacji tego przemysłu powinna być większa, ten program powinien być bardziej kompleksowy. Nie mówię, że tamten program był zły, definitywnie takiej myśli tutaj nie wyrażam, natomiast był już nieaktualny, wiele się zmieniło - pojawiło się NATO, pojawiła się produkcja, powstały nowe priorytety. Można było mówić o większej prywatyzacji. Jeszcze w styczniu tego roku miałem problemy z przekonaniem kilku zakładów do prywatyzacji, na koniec 1997 r. były straty. To, co jest w wynikach - i tu muszę państwa przeprosić - rzeczywiście pochodzi z rachunku zysków i strat, z bilansów, i to jest wiarygodne, tylko jeszcze raz podkreślam: 17 postępowań bankowych, coroczne spłaty, coroczne umorzenia, księgowanie umorzeń, w związku z tym pojawiające się zyski i nie bardzo wiarygodny ani rachunek zysków i strat, ani wynik finansowy netto.</u>
          <u xml:id="u-67.41" who="#DariuszKlimek">Pan poseł Lewandowski - czy jesteśmy skazani na import broni, jakie miejsce w strategii rządu zajmuje przemysł obronny. Bardzo ważne. Nie możemy być skazani na import broni z kilku powodów - że względy wojskowe, a nawet polityczne to uniemożliwiają, mogą wystąpić bariery w przypadku zagrożenia zakupu tego rodzaju broni. To mogą być ograniczenia czasowe w dostawach, to może być jakaś dywersja dostaw, to mogą być problemy logistyczne, to może być narzucanie w sytuacjach terminowych, krótkich, przez firmy produkujące sprzęt na świecie jakichś warunków super korzystnych dla tych producentów, i cały szereg innych barier, które powodują, że podstawową tezą programu jest to, iż musimy utrzymać przemysł obronny zlokalizowany na tym terenie. Przemysł oczywiście w dużej części sprywatyzowany z udziałem czołowych firm zagranicznych, w kilku przypadkach musi być zachowana kontrola nad kilkoma strategicznymi przedsiębiorstwami. Natomiast ten przemysł musi na tym terenie funkcjonować, gdyż w ten sposób stracilibyśmy możliwość twierdzenia, że mamy jakiś system obronny. Jednym z integralnych elementów systemu obronnego państwa jest przemysł obronny. Bez tego systemu siły zbrojne, również względy polityczne tutaj występują, nie mogłyby wykonywać zadań, do których np. po przystąpieniu do NATO będziemy zobowiązani.</u>
          <u xml:id="u-67.42" who="#DariuszKlimek">Czy wejście w struktury NATO da nam szanse wejścia w struktury zakupu? I tak, i nie. To znaczy ja liczę na to, że poprzez umiejętną prywatyzację, nie przypadkową, zaangażowanie znanych firm zagranicznych, uda się również osiągnąć ten efekt i być może uda się zwiększyć nasze możliwości eksportowe wynikające chociażby z przestawienia się wielu zakładów na produkcję innego rodzaju sprzętu, o innej jakości, sprzętu interoperacyjnego ze sprzętem natowskim.</u>
          <u xml:id="u-67.43" who="#DariuszKlimek">Są firmy, które wyraziły zainteresowanie, które mają - nie wiem jak to sformułować dokładnie - niemal wyłączność na dostawy dla wojsk NATO, i są takie firmy, które chcą zainwestować w nasze przedsiębiorstwa. Tak że ja upatruję tutaj dużą szansę. Od kilku miesięcy obserwuję zmianę stanowiska potencjalnych firm zagranicznych. To już nie jest próba wejścia ze swoimi produktami na rynek. Firmy zagraniczne już zrozumiały, że bez zainwestowania na tym terenie, bez udziału w restrukturyzacji polskich przedsiębiorstw, nie mają praktycznie szans na sprzedaż broni na tym rynku.</u>
          <u xml:id="u-67.44" who="#DariuszKlimek">Pani poseł Makowska. Pani poseł przeanalizowała budżet; jeszcze raz podkreślam, że nieszczęśliwie się stało, iż nie ma tego w budżecie, ale z drugiej strony chcę zaznaczyć, że autorzy programu nie zakładali finansowania programu w oparciu o budżet.</u>
          <u xml:id="u-67.45" who="#DariuszKlimek">Jaki pakiet ochronny dla zwalnianych pracowników. Powtórzę: określi to zespół trójstronny. W świetle obowiązujących przepisów mogą być jeszcze wygospodarowane pewne środki z funduszu EFSAL, można też mówić o wydaniu rozporządzenia do ustawy z 1994 r. o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu w sprawie wcześniejszych zasiłków, ale to jest dopiero negocjowane, opracowywane w zespole trójstronnym. Sądzę, że w niedługim terminie musi to być wypracowane, ponieważ powinienem włączyć te propozycje do programu.</u>
          <u xml:id="u-67.46" who="#DariuszKlimek">Pani poseł Waniek... aha, to było pytanie do ministra Szeremietiewa, o to, ile odwiedził zakładów. Natomiast pytanie dotyczące tego, co zapowiedział pan premier Buzek - czy ten termin był oparty na jakichś realnych danych. Tak, w momencie, w którym premier Buzek stwierdził, iż program niebawem będzie, chodziło o kolejną wersję programu, która praktycznie była już wtedy na ukończeniu.</u>
          <u xml:id="u-67.47" who="#DariuszKlimek">Jakie były powody odrzucenia programu poprzedniego - już o tym mówiłem. Tak naprawdę 2 września mieliśmy już trzecią wersję programu. Pierwsza wersja programu była gotowa w czerwcu. Tak że jakieś podstawy na pewno tu były.</u>
          <u xml:id="u-67.48" who="#DariuszKlimek">Pan poseł Kulas. Jaką sytuację rząd zastał w przemyśle zbrojeniowym, w jakim ten przemysł był stanie, jakie problemy były do rozwiązania. No, to jest temat przynajmniej na całą debatę. Generalnie sytuacja tego sektora pogarszała się, to znaczy faktem jest, że działania poprzednich rządów i posłów - bo często to było z inicjatywy posłów - doprowadziły na przykład do oddłużenia dużej grupy przedsiębiorstw, ale ponieważ zlikwidowano wyłącznie skutki, a nie przyczynę, to zadłużenie w momencie pojawienia się tego rządu znowu narastało. Nie załatwiono kilku spraw, np. sprawy restrukturyzacji zatrudnienia. Przy okazji ustosunkuję się tutaj do tego, czy poziom zamówień Ministerstwa Obrony Narodowej wzrastał. Otóż z danych wynika, że zamówienia, jeśli nie malały, to przynajmniej nie wzrastały.</u>
          <u xml:id="u-67.49" who="#DariuszKlimek">Czy program był uzgodniony. Program od 2 miesięcy jest przedmiotem konsultacji z Ministerstwem Finansów, Ministerstwem Skarbu Państwa i Ministerstwem Obrony Narodowej. Jeśli chodzi o Ministerstwo Obrony Narodowej i Ministerstwo Skarbu Państwa, mamy tutaj opinie pozytywne.</u>
          <u xml:id="u-67.50" who="#DariuszKlimek">W 1999 r. budżet przewiduje środki na modernizację armii; czy daje to nadzieję na przeprowadzenie restrukturyzacji. Musiałyby to być bardzo duże środki i bardzo duże zamówienia. Na pewno nie, na pewno potrzebne są tu inne działania. Działania, które umożliwia budżet, mogą być traktowane jako pozytywne, ale będą to tylko działania uzupełniające. Jeszcze raz podkreślam, że około 30% sprzedaży w tym sektorze to sprzedaż produkcji specjalnej.</u>
          <u xml:id="u-67.51" who="#DariuszKlimek">Pan poseł Tuszyński, pytanie o budżet. Już odpowiadałem na to.</u>
          <u xml:id="u-67.52" who="#DariuszKlimek">Aha, przepraszam bardzo pana posła - pytanie o to, czy w projekcie budżetu na 1999 r. zmniejszyły się środki na utrzymanie rezerwowych mocy produkcyjnych. Tak, te środki zostały zmniejszone. Dodam do tego, że z naszych obliczeń wynikało, iż te środki w ubiegłych latach nie tylko nie w pełni pokrywały potrzeby. W przypadku zmniejszenia tych środków zajdzie konieczność ograniczenia utrzymywania rezerwowych mocy produkcyjnych, co nie jest takie łatwe, bo de facto musi to się wiązać z likwidacją pewnych ciągów technologicznych, ciągów produkcyjnych, a niestety są to określone koszty.</u>
          <u xml:id="u-67.53" who="#DariuszKlimek">Jakie działania dla promocji. Rząd podejmuje działania dla promocji. Być może nie o wszystkich wizytach jest informowana prasa. Ja podejmuję takie działania, ponieważ odpowiadam także za kontrolę, za promocję i kontrolę eksportu broni... Podejmujemy działania promocyjne, najczęściej z przedsiębiorstwami. Są to różnego rodzaju wyjazdy. Natomiast jeśli chodzi o listę negatywną, faktycznie ta lista się rozszerzyła, ale to już jest poza naszym zakresem działania.</u>
          <u xml:id="u-67.54" who="#DariuszKlimek">Pan poseł Śnieżek. Kiedy i jakie wsparcie otrzyma program restrukturyzacji zakładu lotniczego w Mielcu? Ja już odpowiadałem na to pytanie. Powołano Mieleckie Zakłady Lotnicze. Otrzymają wsparcie promocyjne poza środkami, które otrzymała Agencja Rozwoju Przemysłu. Są to dosyć istotne środki na realizację kontraktu.</u>
          <u xml:id="u-67.55" who="#DariuszKlimek">Kiedy program zostanie przedstawiony Sejmowi? Będzie to program rządowy: program restrukturyzacji przemysłu obronnego i modernizacji technicznej sił zbrojnych. Natomiast dla państwa przygotowujemy, tak jak dzisiaj już wspomniałem, dwa projekty ustaw: o restrukturyzacji przemysłu i o transakcjach kompensacyjnych - jest to zupełnie nowa czy nowatorska wręcz ustawa.</u>
          <u xml:id="u-67.56" who="#DariuszKlimek">Na ile propozycje programu restrukturyzacji przemysłu obronnego na rok przyszły są skorelowane z programem modernizacji sił zbrojnych? Tak, są skorelowane dosyć istotnie. Oczywiście my nie możemy stwierdzić ze stuprocentową pewnością, że w tym czy innym przedsiębiorstwie będą ulokowane konkretne zamówienia. Ale tak się składa, że tych możliwości ulokowania, alternatyw, nie ma zbyt wiele i program restrukturyzacji przemysłu obronnego jest skorelowany z programem modernizacji sił zbrojnych. Jest skorelowany. Czekaliśmy do czerwca na te materiały, bo bez tej korelacji, bez tych materiałów nie było możliwe opracowanie wiarygodnego programu. Pan poseł Gruszka taką tezę wysunął, myślę, że pan minister Szeremietiew spróbowałby się do niej ustosunkować.</u>
          <u xml:id="u-67.57" who="#DariuszKlimek">Dziękuję państwu za uwagę. Jeżeli nie odpowiedziałem na pewne kwestie, to postaram się zrobić to na piśmie.</u>
          <u xml:id="u-67.58" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-67.59" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Stanisław Zając)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#StanisławZając">Dziękuję panu ministrowi.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#StanisławZając">Proszę o zabranie głosu sekretarza stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej pana Romualda Szeremietiewa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#RomualdSzeremietiew">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Mnogość pytań. Sądzę, że pan minister Klimek wyczerpał kwestie, jeśli chodzi o te pytania. Ja w związku z tym chciałbym ograniczyć się do kilku tylko uwag, które, mam nadzieję, przybliżą nas do rozwiązania tego problemu, nad którym debatujemy. Otóż, po pierwsze, chcę państwu posłom podziękować za wszystkie wystąpienia, niezależnie od polemicznych akcentów - to jest zrozumiałe. We wszystkich wystąpieniach widzę autentyczną troskę i o stan obronności, i o stan przemysłu. Jest to dla mnie bardzo optymistyczny i dobry wskaźnik i przyznaję, że bodźce są zawsze potrzebne, żeby starać się bardziej, niż się człowiek stara.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#RomualdSzeremietiew">Druga sprawa. Nie chciałbym wracać do przeszłości, zastanawiać się, kto bardziej zawinił, ponieważ na ten temat dużo powiedziano. Wolę odpowiadać za to, co sam robię, i tłumaczyć się z tego, co sam robię. A więc jeżeli takie tłumaczenie będzie potrzebne, to oczywiście będę je państwu posłom przedstawiał.</u>
          <u xml:id="u-69.2" who="#RomualdSzeremietiew">Myślę, że trzeba o jednej sprawie obiektywnej powiedzieć, której chyba nie uwzględniamy. Otóż wszyscy odmieniamy przez różne przypadki kwestię wstąpienia do NATO, a zapominamy, że w gruncie rzeczy, proszę państwa, kształt naszej doktryny obronnej i strategii bezpieczeństwa narodowego, a w związku z tym i miejsce przemysłu obronnego, i to, co z tym przemysłem ma się stać, wynika z tego, że będziemy członkiem NATO. Otóż przedtem był stan przejściowy, w którym trudno było to określić. A więc nie został w zasadzie wyraźnie określony kierunek, to, czy będziemy krajem neutralnym, półneutralnym, jak to będzie wyglądało. Sądzę, proszę państwa, że z tego wynika wiele kłopotów, które ma zbrojeniówka. Nie chciałbym przyjmować, że istnieje jakiś spisek krajowy, mający na celu wykończenie polskiej zbrojeniówki. Sądzę, że obiektywne trudności, które wystąpiły na rynku międzynarodowym - a wystąpiły; niedawno rozmawiałem z przedstawicielem dużej firmy zachodnioniemieckiej, już teraz niemieckiej, przepraszam, ale w Niemczech Zachodnich - która jest przerażona, że nowy rząd postanowił bardzo ograniczyć zamówienia, również te, które były już przez poprzedni rząd zgłoszone w tym zakładzie. I zapowiedział też zmniejszenie liczby żołnierzy Bundeswehry do 250 tys., co przyjmowane jest z wielkim przerażeniem przez tych, którzy wiązali te kwestie z zamówieniami itd.</u>
          <u xml:id="u-69.3" who="#RomualdSzeremietiew">A więc powiedziałbym tak: Dla każdego z nas jego osobiste piekło jest najstraszniejsze. Myślę, że ten problem u nas się jakoś odkłada. Mam nadzieję, że ten z panów posłów, który mnie pytał o pana ministra Parysa, rozróżnia mnie i pana ministra. Wyglądamy trochę inaczej. Ci z państwa, którzy znają moje wypowiedzi, to, co staram się robić, także dyrektorzy naszych zakładów, potwierdziliby to. Mogę powiedzieć tak: Jestem żywotnie zainteresowany tym, aby polski przemysł obronny miał się dobrze. Jestem żywotnie zainteresowany tym, żeby polskie siły zbrojne zaopatrywały się w polskim przemyśle. I jestem żywotnie zainteresowany tym, aby we wszystkich naszych kontaktach zagranicznych mieli swój udział przedstawiciele przemysłu, by w tym uczestniczyli.</u>
          <u xml:id="u-69.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-69.5" who="#RomualdSzeremietiew"> Dziękuję, pani minister...</u>
          <u xml:id="u-69.6" who="#RomualdSzeremietiew">Przy okazji wszystkich moich wyjazdów staram się, aby razem ze mną jeździli dyrektorzy kilku zakładów, którzy mogliby być zainteresowani współpracą z państwami, do których jeździmy. Wiem, że zawsze jest lepiej, jeżeli rząd i dyrekcje zakładów w innych krajach widzą, że nasz rząd popiera i ochrania to, co własne. Tego typu kontakty zaczęliśmy nawiązywać. Mam nadzieję, że niedługo będą tego efekty.</u>
          <u xml:id="u-69.7" who="#RomualdSzeremietiew">Są oczywiście różnego rodzaju kłopoty. Cóż można powiedzieć. Prowadzimy rozmowy w sprawie sprzedaży modernizowanego systemu broni przeciwlotniczej do jednego z krajów. Była w to zaangażowana polska firma. Nagle UOP aresztował kilku prezesów. Nasuwa się pytanie, co z tym fantem zrobić. Nie wspomnę o Mielcu, o sprawie, kiedy zamknięto mi część komisji, z którą negocjowałem ugodę. To, proszę państwa, są kłopoty.</u>
          <u xml:id="u-69.8" who="#RomualdSzeremietiew">Odpowiadam na pytanie dotyczące zakupów. Za granicą kupujemy części zamienne, na przykład do sprzętu porosyjskiego. Jest to niezbędne i konieczne. No i jest kłopot. Na 200 zamówionych w Rosji części do samolotów otrzymaliśmy 160. Niby wszystko jest w porządku, ale jak brakuje tych 40% części, to samoloty nie latają. To jest jeden problem.</u>
          <u xml:id="u-69.9" who="#RomualdSzeremietiew">Drugi problem jest następujący. Zakupy poczynione za granicą to są zakupy tego, czego na pewno w kraju nie produkujemy. Tak się ma również sprawa z pożyczką amerykańską. Chcę państwa uspokoić, że to dotyczy tylko tych pozycji, które są nam niezbędne, których nie produkujemy w kraju.</u>
          <u xml:id="u-69.10" who="#RomualdSzeremietiew">Wrócę do sprawy nieszczęsnego wypożyczenia samolotów. Otóż decyzja jest związana również z tym, na ile producent wypożyczonego samolotu zagwarantuje nam współpracę z naszym przemysłem. Nie zapadła jeszcze decyzja co do definitywnego wypożyczenia, ponieważ mieliśmy propozycję tylko strony amerykańskiej, pojawiła się zaś opcja europejska. Zrobimy wyścig odnośnie do tego, co mogą zaproponować nie tylko wypożyczające państwa, ale również zakłady będące producentami tych samolotów. Wybór samolotu będzie w jakimś sensie wiązał się z premiowaniem producenta w sytuacji, kiedy będziemy kupowali samolot.</u>
          <u xml:id="u-69.11" who="#RomualdSzeremietiew">Chcę państwu powiedzieć, że jestem w trakcie przygotowywania dwóch wniosków na posiedzenie Rady Ministrów. Jeden dotyczy sprawy wypożyczenia samolotu, drugi uruchomienia procedury wyboru samolotu dla naszego lotnictwa. Jeżeli decyzja zapadnie teraz, to za 3 lata będziemy mogli wprowadzić samolot. A więc to i tak potrwa, nie niesie to żadnego zagrożenia dla przyszłorocznego budżetu. Natomiast z punktu widzenia interesów sił zbrojnych i naszego przemysłu jest to ważne.</u>
          <u xml:id="u-69.12" who="#RomualdSzeremietiew">Kwestia „Huzara”. Jaki „Huzar” jest, każdy widzi. Przystojny jest ogromnie. Otóż jeśli chodzi o przeprowadzenie prób, to w tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz. W maju była decyzja. Byliśmy gotowi do rozmów. Niestety, strona izraelska rozpoczęła te rozmowy dopiero niedawno. Stwierdza, że termin listopadowy jest za krótki, by przeprowadzić tutaj próby. Oczekuję - wystąpiłem w tej sprawie do premiera - że rząd w tym zakresie podejmie decyzję, czy upieramy się przy terminie, a w związku z tym kończymy sprawę i zaczynamy nowy przetarg, czy też zezwalamy stronie izraelskiej na przedłużenie terminu, tak żeby tę rakietę sprawdzić na polskim poligonie, pod okiem polskich specjalistów, w polskich warunkach.</u>
          <u xml:id="u-69.13" who="#RomualdSzeremietiew">Drodzy Państwo! Jest potrzebna debata na temat obronności, absolutnie się z tym zgadzam. Myślę, że także i mnie byłoby łatwiej, gdyby ta zasadnicza wytyczna była. I nie ma lepszego miejsca niż parlament Rzeczypospolitej Polskiej, aby to zrobić.</u>
          <u xml:id="u-69.14" who="#RomualdSzeremietiew">Tak że dziękuję państwu. Gorąco popieram ten wniosek. Zrobimy wszystko, żeby żadna spiskowa teoria nam nie zburzyła tego, co jest cenne - polskiego przemysłu obronnego i polskich sił zbrojnych. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-69.15" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#StanisławZając">Dziękuję panu ministrowi.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#StanisławZając">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#StanisławJanas">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ponieważ wypowiedzi pana ministra Klimka są nieco sprzeczne z moim wystąpieniem, chciałbym tylko powiedzieć dwa słowa. Oczywiście program restrukturyzacji przemysłu obronnego został zatwierdzony przez Radę Ministrów, później była dokonana korekta w ramach dostosowania do programu finansowania sił zbrojnych...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#StanisławZając">Panie pośle, przepraszam bardzo, czy pan minister cytował pańskie wystąpienie i pojawiła się jakaś rozbieżność, czy pan po prostu chce polemizować? Jeśli tak, to nie dopuszczam pana do głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#StanisławJanas">Nie, już kończę.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#StanisławJanas">... i jeśli chodzi o słowa sprzeciwu pana ministra Belki, to jest już informacja, o której ja na przykład nie wiem, a program był analizowany przez komisję obrony i przez Sejm. Ale zostawmy ten temat.</u>
          <u xml:id="u-73.2" who="#StanisławJanas">Pan minister powiedział, że nie dokonano restrukturyzacji zatrudnienia...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#StanisławZając">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#StanisławZając">W tym momencie kończymy procedurę stawiania pytań i udzielania odpowiedzi. Trudno dopuścić do takiej sytuacji, żeby...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#StanisławJanas">W takim razie niech pan minister odpowie na pytanie. Otóż w swojej wypowiedzi stwierdziłem, że środki finansowe przeznaczone na budżet MON są zmniejszane. Na to odpowiedzi nie otrzymaliśmy. A była informacja z Sejmu, że ten budżet rośnie. Tymczasem w dokumencie: budżet na rok 1999 jednoznacznie stwierdza się (przeczytam tylko jedno zdanie, być może wypowiedź ministra jest niepotrzebna): Przydzielony resortowi obrony narodowej na 1999 r. limit wydatków budżetowych w wysokości 12 079 mln zł jest w stosunku do 1998 r. nominalnie wyższy o 3,4%, a realnie niższy od tegorocznego budżetu MON o 1,3%; w zakresie wydatków rzeczowych, czyli zakupu sprzętu wojskowego w przemyśle, spadek wynosi 1,8%. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#StanisławZając">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#StanisławZając">Panie ministrze, czy pan chce jeszcze zabrać głos w sprawie tego pytania?</u>
          <u xml:id="u-76.2" who="#StanisławZając">Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#RomualdSzeremietiew">Drodzy Państwo! Panie Pośle! Bardzo przepraszam, budżet jest za mały. Ale co zrobić, kiedy za mało jest pieniędzy? Staramy się, żeby wydatki w zakresie zakupów - a więc w tym dziale, o który pan pyta - były niezmienione i żeby je poprawić. To jest wszystko, co dzisiaj możemy zrobić. Natomiast kwestia jest taka, proszę państwa, że w związku z bliskim członkostwem w NATO musieliśmy dokonać pewnych korektur i przeniesień, również w zakresie zakupów, tak żeby te cele zrealizować. Ale proszę mi wierzyć, że widzimy potrzebę uwzględnienia tego wszystkiego, co w armii jest. I ja wierzę, że w rękach Sejmu również będzie decyzja co do wydatków na obronę.</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#RomualdSzeremietiew">Zdaję sobie sprawę ze wszystkich kłopotów. Jedno słowo, drodzy państwo. Otóż, niestety, potrzeby, które mamy, są tego rodzaju, że wydatki na niezbędne rzeczy często są ze sobą w sprzeczności. Teraz jest pytanie, kto będzie silniejszy w Sejmie, żeby pewne rozwiązania przeprowadzić. My możemy powiedzieć tylko tyle, że w ramach tych pieniędzy, które otrzymamy, staramy się, żeby zrobić rzeczy w tej chwili najważniejsze. Ale wiem, że można być niezadowolonym z poziomu nakładów. Staramy się, żeby te zakupy były na takim poziomie, by nie zmniejszyły się.</u>
          <u xml:id="u-77.2" who="#komentarz">(Poseł Izabella Sierakowska: Panie ministrze, pan nie odpowiedział na pytanie, ile „Sokołów”, ile „Anakond”...)</u>
          <u xml:id="u-77.3" who="#RomualdSzeremietiew">Pani poseł, przesłaliśmy do komisji obrony szczegółowy materiał w tym zakresie. Będziemy wkrótce nad tym dyskutowali. Jeżeli pani poseł pozwoli, to wtedy byśmy to zrobili. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#StanisławZając">Dziękuję panu ministrowi.</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#StanisławZając">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-78.2" who="#StanisławZając">W związku ze zgłoszonymi w dyskusji wnioskami o odrzucenie przedstawionej informacji do głosowania w tej sprawie przystąpimy na następnym posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-78.3" who="#StanisławZając">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 10 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Finansów Publicznych o pilnym rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o działalności ubezpieczeniowej (druki nr 638 i 687).</u>
          <u xml:id="u-78.4" who="#StanisławZając">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Henryka Goryszewskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#HenrykGoryszewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Komisja Finansów Publicznych powierzyła mi obowiązek przedstawienia sprawozdania z przebiegu prac komisji nad projektem ustawy o zmianie ustawy o działalności ubezpieczeniowej. Muszę powiedzieć, że jestem bardzo szczęśliwy, iż kieruję tą komisją i składam sprawozdanie z działalności ubezpieczeniowej, bo jeśli byłbym, nie daj Boże, w komisji obrony i wszedł, że tak powiem, w negocjacje z panem ministrem Szeremietiewem, to... Jak słychać, w połowie kończą się one aresztowaniem.</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
          <u xml:id="u-79.2" who="#komentarz">(Głos z sali: Ale nie wszystkie.)</u>
          <u xml:id="u-79.3" who="#HenrykGoryszewski">W połowie.</u>
          <u xml:id="u-79.4" who="#HenrykGoryszewski">Panie i Panowie Posłowie! Chciałbym zacząć od tego, że projekt ustawy o zmianie ustawy o działalności ubezpieczeniowej został złożony przez rząd w Sejmie z prośbą, by nadać mu tryb pilny. Po pierwszym zapoznaniu się z tekstem projektu ustawy doszło do bardzo istotnej dyskusji i kontrowersji między Sejmem a przedstawicielami rządu. Doszliśmy do wniosku, że spora część przepisów zamieszczonych w tym projekcie ustawy nie nosi znamion, które by uzasadniały nadanie trybu pilnego. Tryb pilny tak naprawdę dotyczył jednej podstawowej kwestii, która musiała być w tej ustawie unormowana. Mianowicie od 1 stycznia 1999 r., zgodnie z regułami przyjętymi w OECD oraz z zasadami przyjętymi w traktacie brukselskim stowarzyszającym nas z Unią Europejską, musimy dokonać znaczącego otwarcia rynku ubezpieczeniowego dla przedsiębiorstw z obcym kapitałem, mających siedziby za granicą. W związku z tym konieczne jest unormowanie tych spraw w takim tempie, by przepisy weszły w życie z dniem 1 stycznia. Chodzi o szczegółowe unormowanie warunków funkcjonowania zagranicznych towarzystw ubezpieczeniowych w Polsce, jak również unormowanie zasad funkcjonowania, przynajmniej niektórych warunków funkcjonowania, krajowych towarzystw ubezpieczeniowych w taki sposób, żeby nie doszło do sytuacji charakteryzującej się tym, że to towarzystwa zagraniczne, a nie towarzystwa krajowe korzystałyby z uprzywilejowania; wzajemnie w tych odniesieniach jedna i druga grupa towarzystw. Stanowisko Komisji Finansów Publicznych podzielił rząd. W osobnym liście zostaliśmy poinformowani, że rząd ogranicza swoją prośbę odnośnie do trybu pilnego tylko do tego zakresu przepisów.</u>
          <u xml:id="u-79.5" who="#HenrykGoryszewski">Komisja rekomenduje Wysokiej Izbie dwie bardzo istotne innowacje w stosunku do projektu przedstawionego przez rząd. Pierwsza to zmiana ust. 3 w art. 5 obecnej ustawy ubezpieczeniowej poprzez dodanie zdania drugiego: „Zakład ubezpieczeń nie może ustalać stawek ubezpieczeniowych poniżej kosztów świadczenia ochrony ubezpieczeniowej w celu eliminacji konkurencji”. Jest to kardynalna zasada chroniąca polski rynek ubezpieczeniowy przed praktykami dumpingowymi. Biorąc pod uwagę ogromną przewagę - nawet momentami można by powiedzieć: niewyobrażalną przewagę - kapitałową zagranicznych towarzystw w stosunku do polskich towarzystw, istnieje uzasadniona obawa, jako że świat biznesu rządzi się swoimi prawami, że polskie towarzystwa mogłyby stać się ofiarą praktyk dumpingowych.</u>
          <u xml:id="u-79.6" who="#HenrykGoryszewski">Druga istotna zmiana wprowadzona z inicjatywy komisji - w moim przekonaniu mająca fundamentalne znaczenie, podobnie jak zmiana omówiona przed chwilą - dotyczy art. 41, który otrzymuje nowe brzmienie: „Zagraniczne zakłady ubezpieczeń mogą podejmować i prowadzić działalność ubezpieczeniową na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej na zasadzie wzajemności”. Tak sformułowany przepis obejmuje wszystkie możliwe sytuacje, zarówno te, gdy wzajemność wynika z umowy wielostronnej, z dwustronnej umowy między Rzecząpospolitą Polską a państwem, z którego pochodzi zakład zamierzający rozpocząć działalność w Polsce, jak i sytuacje wynikające z prawa wewnętrznego danego państwa, które może otworzyć swoje terytorium na działanie zagranicznych zakładów ubezpieczeniowych bez potrzeby odwoływania się do norm międzynarodowych. Jeżeli obce terytorium jest dostępne dla zakładów polskich, to na zasadzie wzajemności, zgodnie z tym przepisem - jeżeli Wysoka Izba go przyjmie - również terytorium polskie będzie dostępne dla zakładów pochodzących z danego kraju.</u>
          <u xml:id="u-79.7" who="#HenrykGoryszewski">Przyjęto zasadę, że zagraniczny zakład ubezpieczeń musi być reprezentowany w Polsce przez główny oddział. W zasadzie były dwie możliwości, różne, konkurujące ze sobą, unormowania tego rozwiązania. Można byłoby żądać na przykład utworzenia w Polsce spółki córki, czyli czegoś w rodzaju elementów struktury holdingowej. Te zakłady zresztą w takiej sytuacji bardzo często w takiej formie działają. Ale, Wysoka Izbo, wydaje się, że słusznie została wybrana konstrukcja głównego oddziału, i komisja podziela to stanowisko chociażby z tego względu, że w przypadku ogłoszenia upadłości, zagrożenia niewypłacalnością za głównym oddziałem i jego zobowiązaniami bezpośrednio stoi cały kapitał z zakładu macierzystego tego wielkiego towarzystwa ubezpieczeniowego. Gdyby to była spółka córka, to wtedy oczywiście odpowiadałaby za zobowiązania na terenie Polski tylko swoim własnym wydzielonym kapitałem. W związku z tym osobowość prawną posiada ten zagraniczny zakład ubezpieczeń, natomiast jego główny oddział ma tzw. ułomną osobowość prawną. W odpowiednim przepisie ustawy mówi się, że ma zdolność sądową, czyli może być pozywany, może pozywać pod własną firmą głównego oddziału, oraz ma zdolność kontraktową, a więc może zarówno zawierać umowy zobowiązujące, jak i dokonywać czynności z zakresu rozporządzania.</u>
          <u xml:id="u-79.8" who="#HenrykGoryszewski">Organizacja i sposób działania głównego oddziału podporządkowane są prawu polskiemu. Zasada jawności jest zabezpieczona przede wszystkim rejestrem sądowym w sądzie rejonowym w Warszawie. Sąd rejonowy w Warszawie został wybrany jako właściwy dla rejestracji głównych oddziałów zagranicznych zakładów ubezpieczeniowych. Nadal utrzymano zasadę - i rozbudowano ją o stosowne przepisy - że zakład taki może być otwarty i podjąć działalność na podstawie zezwolenia i w granicach zezwolenia określającego, jakich świadczeń ubezpieczeniowych może on udzielać na terenie Polski. Zatwierdzeniu przez ministra finansów podlega również statut zakładu ubezpieczeń.</u>
          <u xml:id="u-79.9" who="#HenrykGoryszewski">Na czele zakładu ubezpieczeń stoi z urzędu zarząd zakładu, którego dyrektorem może być wyłącznie osoba mająca stałe miejsce zamieszkania w Polsce. Wymóg obywatelstwa nie jest konieczny, natomiast konieczne jest stałe miejsce zamieszkania. W przypadku reprezentacji głównego oddziału przyjęto, iż z urzędu reprezentuje go samodzielnie dyrektor bądź też dwóch zastępców dyrektora, łącznie działających. Niezależnie od tego na terenie Polski może być umocowany osobny przedstawiciel zagranicznego zakładu ubezpieczeń, reprezentujący jego interesy, ale wykluczono możliwość kolizji owych reprezentacji. Przedstawiciel zagranicznego zakładu reprezentuje ów zagraniczny zakład i nie ma prawa do reprezentowania głównego oddziału, i odwrotnie: zarząd głównego oddziału, dyrektor i jego zastępcy nie składają oświadczeń woli, nie pełnią funkcji reprezentowania zakładu zagranicznego, o ile ten zakład ustanowi w Polsce dla siebie osobnego reprezentanta. Ten reprezentant, podobnie jak reprezentacja głównego oddziału, jest również ujawniany w rejestrze sądowym.</u>
          <u xml:id="u-79.10" who="#HenrykGoryszewski">Pojawiła się w trakcie dyskusji w komisji kwestia prokury, ale ponieważ wydaje się, że jest słuszne przyjęcie, iż główny oddział zagranicznego zakładu ubezpieczeń w rozumieniu polskiego prawa handlowego jest, jak to się dawniej mówiło, kupcem, a obecnie przedsiębiorcą, to w związku z tym na podstawie prawa handlowego może ustanawiać prokurę i to może być jeszcze jeden sposób reprezentacji głównego oddziału.</u>
          <u xml:id="u-79.11" who="#HenrykGoryszewski">Jeśli chodzi o gwarancje finansowe, przyjmuje się, iż główny oddział powinien dawać gwarancję w wysokości 50% kapitału gwarancyjnego, wymaganego od zakładu ubezpieczeń na podstawie art. 46 ust. 1 pkt 3 obecnej ustawy. Wbrew pozorom nie jest to żaden przepis dyskryminujący polskie zakłady ubezpieczeń, dlatego że za głównym oddziałem zakładu ubezpieczeń, Wysoka Izbo, stoi przecież kapitał całego zagranicznego zakładu ubezpieczeń. Rezerwy powinny być utrzymywane zgodnie z art. 42 lit. h, a więc jest on zobowiązany do tworzenia rezerw na tych samych zasadach, jakie obowiązują w stosunku do polskich zakładów ubezpieczeń, a zatem będzie to zależało od struktury umów ubezpieczeniowych i od wielkości zaciągniętych zobowiązań.</u>
          <u xml:id="u-79.12" who="#HenrykGoryszewski">Jeśli chodzi o upadłość zakładu zagranicznego, ma ona istotne znaczenie, dlatego że upadłość osoby prawnej obejmuje wszystkie jej składowe, a więc również główny oddział funkcjonujący w Polsce. W wypadku gdy dochodzi do upadłości zagranicznego zakładu ubezpieczeń, dyrektor oddziału ma obowiązek niezwłocznego zawiadomienia o tym ministra finansów, jako nadzorującego tę sferę działalności gospodarczej, oraz trzykrotnego ogłoszenia o tej upadłości w dzienniku centralnym. Takie same zasady obowiązują dyrektora głównego oddziału, gdyby zakład zagraniczny utracił prawo do działalności ubezpieczeniowej w tym zakresie, w jakim to prawo przysługuje na terytorium Polski głównemu oddziałowi. Na straży tego obowiązku nałożonego na dyrektora głównego oddziału, obowiązku zabezpieczenia polskich podmiotów korzystających z tych ubezpieczeń, stoją dwie formy odpowiedzialności. Pierwsza to odpowiedzialność cywilna, gdyż dyrektor i członkowie zarządu odpowiadają solidarnie majątkowo za zobowiązania wynikające z niedokonania tego, za szkody, jakie zostaną wyrządzone osobom trzecim, ubezpieczonym, lub na skutek uchybienia obowiązkowi zawiadomienia i ogłoszenia, a niezależnie od tego na podstawie art. 90 oznaczonego dodatkowo lit. k ponoszą odpowiedzialność karną. Jeśli chodzi o instytucję upadłości w sytuacji, w której zakład zagraniczny, zakład ubezpieczeń ogłosiłby upadłość, istnieje jeszcze jedna zasada chroniąca interesy polskich ubezpieczonych, mianowicie mają oni pierwszeństwo przed innymi uprawnionymi, przed innymi wierzycielami do zaspokojenia z majątku oddziału, jaki jest zgromadzony na terenie Polski.</u>
          <u xml:id="u-79.13" who="#HenrykGoryszewski">Wreszcie w toku prac komisji wspólnie z rządem ustalono, że zostanie poddany nowelizacji również art. 45a obecnie obowiązującego prawa. Nowelizacja ta jest konieczna, żeby dostosować, zrównać sposób liczenia środków własnych przez polskie i obce zakłady ubezpieczeń. Chodzi bowiem o to, że dotychczasowe polskie przepisy były pod tym względem bardziej surowe i w związku z tym obce zakłady ubezpieczeń mogłyby, inaczej licząc, a dysponując faktycznie tymi samymi środkami, większą ich część uważać za środki własne. Najbardziej istotna część tej zmiany polega na tym, że do środków własnych zakład ubezpieczeń od 1 stycznia, jeżeli Wysoka Izba przyjmie tę rekomendację i uchwali ustawę, będzie mógł zaliczyć całość lub część różnicy między wartością bilansową a aktualną ceną sprzedaży aktywów, o ile tylko te różnice nie mają charakteru wyjątkowego. Jeżeli więc na przykład zakład ubezpieczeń zgromadzone środki zainwestuje, chociażby kupując odpowiednie nieruchomości, to wtedy będzie mógł różnicę między ceną zakupu a faktyczną ceną nieruchomości, o ile tylko faktyczna cena nie ma charakteru wyjątkowego, nie jest wynikiem jakichś zdarzeń, na przykład spekulacyjnych ruchów na rynku nieruchomości... to o tę różnicę wartości aktywów będzie mógł podwyższyć środki własne, co oczywiście znakomicie poprawia jego sytuację finansową.</u>
          <u xml:id="u-79.14" who="#HenrykGoryszewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Kończąc sprawozdanie, w imieniu Komisji Finansów Publicznych proszę Wysoką Izbę o uchwalenie ustawy w brzmieniu przedłożonym w sprawozdaniu Komisji Finansów Publicznych.</u>
          <u xml:id="u-79.15" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#StanisławZając">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#StanisławZając">Wysoka Izbo! Sejm podjął decyzję o wysłuchaniu w debacie nad tym punktem porządku dziennego 10-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i 5-minutowych oświadczeń w imieniu kół.</u>
          <u xml:id="u-80.2" who="#StanisławZając">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-80.3" who="#StanisławZając">Proszę o zabranie głosu pana posła Adama Łozińskiego w imieniu Klubu Parlamentarnego Akcji Wyborczej Solidarność.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#AdamŁoziński">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Mam zaszczyt w imieniu klubu Akcji Wyborczej „Solidarność” przedstawić pogląd na projekt zmiany ustawy o działalności ubezpieczeniowej, która dotyczy ważnej dziedziny życia społeczno-gospodarczego. Znawcy tematu porównują system ubezpieczeń, jeśli chodzi o jego ważność dla życia społecznego, z systemem bankowym, dlatego klub Akcji Wyborczej Solidarność z należną troską pochyla się nad tym problemem. Podobnie tę sprawę traktowali posłowie poprzedniej kadencji. Ustawa z 1990 r. była poważnym wydarzeniem w dziedzinie ubezpieczeń, likwidowała monopol państwa na prowadzenie działalności ubezpieczeniowej i umożliwiała powstanie nowych firm ubezpieczeniowych, w które zaangażował się kapitał prywatny. Obecny kształt ustawie nadał Sejm drugiej kadencji w 1995 r. Była ona przedmiotem trwających ponad półtora roku prac Komisji: Sprawiedliwości, Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów oraz Ustawodawczej, co świadczy o bardzo dużym zaangażowaniu posłów.</u>
          <u xml:id="u-81.1" who="#AdamŁoziński">Art. 41 i 42, których dotyczy głównie obecnie zmiana, stworzyły praktycznie nieograniczone możliwości wejścia do Polski już istniejących firm zachodnich, ale termin wejścia w życie tych przepisów przesunięto na 1 stycznia 1999 r. Już w 1995 r. były propozycje zawarte we wnioskach mniejszości, aby te artykuły obowiązywały od momentu wejścia w życie ustawy. I tutaj dochodzimy do najważniejszej sprawy. Obecnie przepisy w sposób fragmentaryczny i niespójny regulują tę formę prowadzenia działalności ubezpieczeniowej. Istnieje zatem konieczność uregulowania aspektów związanych z tą bezpośrednią formą działalności zagranicznych zakładów ubezpieczeniowych. Potrzeba zmian wiąże się z dwoma grupami zagadnień. Po pierwsze, Rzeczpospolita Polska wchodząc do Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju i ubiegając się o członkostwo w Unii Europejskiej przyjęła szereg zobowiązań dotyczących między innymi zastosowania w systemie prawnym podstawowych zasad tych organizacji, np. niedyskryminowania systemów narodowych oraz liberalizacji rynku. I po drugie, ważną rolą państwa jest zorganizowanie dla swoich obywateli dobrego systemu ubezpieczeniowego. Mieszkańcy naszego kraju i przedsiębiorstwa oczekują, że prawo ubezpieczeniowe zapewni solidność postępowania firm ubezpieczeniowych. Dobry system ubezpieczeń może być proinwestycyjny.</u>
          <u xml:id="u-81.2" who="#AdamŁoziński">Część ubezpieczeń różnego rodzaju jest reasekurowana w firmach zagranicznych. Firmy ubezpieczeniowe mają prawo wydać znaczną część składek, nawet do 90%, na reasekurację. Nasuwa się pytanie: Gdzie będą znajdowały się fundusze na realizację przyszłych wypłat? Można mieć nadzieję, że ubezpieczenia na życie przyniosą krajowi tzw. długi pieniądz, czyli wieloletnie oszczędności na rzecz inwestycji krajowych i rozwoju kraju. Trudno będzie określać i kontrolować, w jakim procencie składki ubezpieczeniowe, stanowiące tzw. długi pieniądz, będą inwestowane w kraju, a ile z nich w postaci składek reasekuracyjnych może wypłynąć za granicę. Należałoby się zastanowić, czy jest możliwe, aby stworzyć system informacji co do kierunków inwestowania preferowanych przez różne firmy ubezpieczeniowe.</u>
          <u xml:id="u-81.3" who="#AdamŁoziński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Akcji Wyborczej Solidarność pozytywnie ocenia propozycję rządu zmierzającą, po pierwsze, do liberalizacji systemu ubezpieczeń, po drugie, do zagwarantowania praw ubezpieczonych. Popieramy również inicjatywę Komisji Finansów Publicznych, aby zmiany w tej ustawie dokonać jak gdyby w dwóch etapach. W pierwszym zmienić to, co jest wymagalne od 1 stycznia, ponieważ zabezpiecza to nasz system ubezpieczeniowy przed konkurencją mocnych firm zachodnich, a dopiero potem powoli, bez pośpiechu, z należną troską zmieniać to, co jest potrzebne, aby nasz system ubezpieczeń funkcjonował sprawnie.</u>
          <u xml:id="u-81.4" who="#AdamŁoziński">Warto tutaj podkreślić - ponieważ często zarzuca się naszemu rządowi, że nie współpracuje z organizacjami pozarządowymi - że wnioskodawca, czyli nasz rząd skierował projekt do zaopiniowania przez Polską Izbę Ubezpieczeń, będącą samorządem gospodarczym, i do rzecznika ubezpieczonych, jak i do Stowarzyszenia Brokerów Ubezpieczeniowych i Reasekuracyjnych. Uwagi przekazane przez te podmioty zostały poddane analizie i uzgodnione z przedstawicielami.</u>
          <u xml:id="u-81.5" who="#AdamŁoziński">Klub Akcji Wyborczej Solidarność będzie głosować za przyjęciem ustawy zaproponowanej przez Komisję Finansów Publicznych. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-81.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-81.7" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Marek Borowski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję panu posłowi Łozińskiemu z Akcji Wyborczej Solidarność.</u>
          <u xml:id="u-82.1" who="#MarekBorowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Mieczysława Jedonia z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#MieczysławJedoń">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt przedstawić stanowisko Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej wobec rządowego pilnego projektu ustawy o zmianie ustawy o działalności ubezpieczeniowej, zawartego w druku nr 638. Miło mi stwierdzić, że klub mój opowiada się za przyjęciem sprawozdania Komisji Finansów Publicznych zawartego w druku nr 687. Wszystko, co miłe, pragnę skierować do tej właśnie komisji i jej przewodniczącego pana posła Henryka Goryszewskiego. Komisja Finansów Publicznych wykonała bowiem w bardzo krótkim, iście ekspresowym tempie, ale zarazem niezwykle profesjonalnie, ogromną pracę - wykonała ją w stworzonych przez rząd fatalnych warunkach - i za to należą się Komisji Finansów Publicznych słowa największego uznania. W piątek 30 października odbyło się na posiedzeniu komisji pierwsze czytanie, a już dzisiaj możemy omówić sprawozdanie komisji z prac nad tą niezwykle ważną nowelizacją. Gdybyśmy mieli szczęście, można było już zakończyć w miniony piątek.</u>
          <u xml:id="u-83.1" who="#MieczysławJedoń">Wysoka Izbo! Projekt rządowy został skierowany przez pana premiera Buzka 30 września, a więc na trzy miesiące przed mającą nastąpić bardzo istotną zmianą jakościową na polskim rynku ubezpieczeniowym, znaną od wielu lat, oczekiwaną i zapowiadaną przez wiele lat. Jest to więc projekt przysłany w ostatniej chwili „na zapalenie płuc”, już nie za pięć dwunasta, lecz o dwunastej. W taki sposób chce się uregulować istotne kwestie dotyczące bardzo znaczącego segmentu sektora finansowego, jakim jest rynek ubezpieczeń. Nie jest więc dziwne, że premier nadaje temu projektowi tryb pilny. W innym trybie ta regulacja nie miałaby możliwości zaistnienia od 1 stycznia 1999 r. A zaistnieć musi. Jest to więc projekt bardzo spóźniony. Jeżeli zdąży być rozpatrzony i uchwalony przed 1 stycznia 1999 r., to już teraz z dużą dozą prawdopodobieństwa można powiedzieć, że ani ubezpieczyciele, ani ubezpieczeni czy ubezpieczający się nie będą mieli czasu na właściwe przygotowanie się do zmian wprowadzonych tą nowelizacją. Data 1 stycznia 1999 r. jako dzień bardzo ważny fundamentalnej zmiany jakościowej na polskim rynku ubezpieczeń jest znana od wielu lat. Od wielu lat istnieje w przepisach obowiązującego prawa, tj. w ustawie o działalności ubezpieczeniowej.</u>
          <u xml:id="u-83.2" who="#MieczysławJedoń">Nie wytrzymuje więc krytyki argument rządu, że z uwagi na długotrwały proces uzgodnień międzyresortowych projekt nie mógł zostać wcześniej przekazany do Sejmu. Bardziej prawdopodobna wydaje się teza, że z uwagi na znaną od wielu lat konieczność rząd mógł i powinien znacznie wcześniej skierować ten projekt do Sejmu, tak aby umożliwić spokojną, nie w pośpiechu pracę nad bardzo trudną i ważną materią. Okazuje się, że przekazanie projektu rządowego do Sejmu poprzedzone było długotrwałym procesem uzgodnień międzyresortowych. Tymczasem Sejm ma na rozpatrzenie tego projektu bardzo niewiele czasu, wręcz niemal go wcale nie ma. Musi go rozpatrzyć w trybie pilnym, czyli w istocie musi go „klepnąć”, biorąc na siebie odpowiedzialność za ewentualne niedoróbki i ich konsekwencje. Pojawia się tu ewidentny dysparytet w czasie i warunkach pracy rządu i Sejmu, na niekorzyść Sejmu oczywiście. I tak nie może być. Nie tylko tryb pilny świadczy o pośpiechu, z jakim rząd chce, a poniekąd musi narzucić Sejmowi prace nad tym projektem. Świadczy o tym również fakt skierowania tego projektu do pierwszego czytania w komisji.</u>
          <u xml:id="u-83.3" who="#MieczysławJedoń">W uzasadnieniu trybu pilnego rząd mówi o OECD, o Unii Europejskiej, ale nic nie wspomina o tym, że polskie prawo obliguje rząd do tej zmiany. Wychodzi na to, że rząd nie najlepiej sobie ceni obowiązujące w Polsce prawo albo też zasłania się OECD i Unią Europejską, aby ukryć ewidentną niedoróbkę. A że jest to ewidentna niedoróbka, świadczą o tym liczne błędy, choćby redakcyjne czy wręcz maszynowe, zawarte w projekcie rządowym.</u>
          <u xml:id="u-83.4" who="#MieczysławJedoń">Oprócz obszernego uzasadnienia zostały załączone dwa pisma Komitetu Integracji Europejskiej datowane: pierwsze - 21 września, a drugie - 10 września. Z pierwszego pisma dowiadujemy się otóż, że drugie pismo dotyczyło innego tekstu projektu ustawy. W ciągu 10 dni powstał więc nowy tekst projektu. Komitet Integracji Europejskiej co prawda stwierdza: „Zmiany wprowadzone do nowego tekstu projektu nie zmieniają konkluzji opinii”, ale w pełni uprawnione wydaje się przypuszczenie, że Komitet Integracji Europejskiej po prostu nie zdążył przeanalizować nowego tekstu, tym bardziej że premier musiał go już przekazać do Sejmu. Dodajmy, że w świetle konkluzji Komitetu Integracji Europejskiej - że projekt nie jest zgodny z prawem Unii Europejskiej - jeszcze bardziej dziwnie brzmi powoływanie się rządu na Unię Europejską. Na szczęście Komisja Finansów Publicznych zdołała te niedoróbki poprawić.</u>
          <u xml:id="u-83.5" who="#MieczysławJedoń">Wspominałem już, że rząd, jak sam przyznaje, długotrwale uzgadniał międzyresortowo ten projekt. Sejmowi nakazuje pospieszne przeprowadzenie procesu legislacyjnego. Zauważmy także, w jakim okresie rząd przesyła ten projekt do rozpatrzenia. Jest to czas pracy nad ustawami podatkowymi, ustawą o finansach publicznych, ustawą o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, ustawą regulującą problemy restrukturyzacji górnictwa, ustawą Prawo dewizowe. Następuje to wreszcie w przeddzień poważnie opóźnionych prac nad przyszłorocznym budżetem państwa. Wychodzi więc na to, że rząd, mówiąc delikatnie, albo nie bardzo radzi sobie z rzetelnym wypełnianiem swoich obowiązków, albo też celowo zmusza parlament do pospiesznego, a więc mało uważnego „klepnięcia” rządowego projektu. Czyżby liczył, że Sejm czegoś nie zauważy? Tak naprawdę należałoby odrzucić projekt rządowy zawarty w druku nr 638. Na szczęście mamy odpowiedzialną i sprawną Komisję Finansów Publicznych.</u>
          <u xml:id="u-83.6" who="#MieczysławJedoń">Wysoka Izbo! Projekt ustawy został dokładnie przedstawiony przez posła sprawozdawcę pana Henryka Goryszewskiego i nie ma potrzeby jego ponownego omawiania.</u>
          <u xml:id="u-83.7" who="#MieczysławJedoń">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przedłożone przez Komisję Finansów Publicznych sprawozdanie nie zawiera żadnych poprawek ani wniosków mniejszości do jednolitego tekstu. To oznacza, że komisja wypracowała uzgodnione stanowisko. Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej popiera to stanowisko i będzie głosował za uchwaleniem projektu ustawy. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-83.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#MarekBorowski">Głos zabrał pan poseł Mieczysław Jedoń z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
          <u xml:id="u-84.2" who="#MarekBorowski">Pan poseł Henryk Wujec z Unii Wolności, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#HenrykWujec">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Działalność ubezpieczeniowa jest jedną z bardziej rozwijających się dziedzin gospodarki w Polsce, a to wymaga ciągłej nowelizacji ustaw z tego zakresu. Po prostu tych kilkadziesiąt lat narzuconego przez centralnie sterowane państwo socjalistyczne monopolu w działalności ubezpieczeniowej uniemożliwiło naturalny rozwój tego sektora, z czego wynika teraz konieczność ciągłego poprawiania stanu prawnego, żeby go dostosować do wymagań rzeczywistości.</u>
          <u xml:id="u-85.1" who="#HenrykWujec">Pierwsza ustawa z tego zakresu została uchwalona przez Sejm - była o tym już mowa - w lipcu roku 1990. Wprowadzała ona zasadę konkurencyjności i umożliwiała działanie towarzystw ubezpieczeniowych na zasadzie bądź spółki akcyjnej, bądź towarzystw ubezpieczeń wzajemnych. To była zresztą nowość w prawie powojennym, dlatego że przez kilkadziesiąt lat nie można było prowadzić działalności w formie towarzystw ubezpieczeniowych, chociaż przed wojną ta forma działalności przeważała na rynku ubezpieczeniowym. Jednocześnie ustawa z roku 1990 przewidywała, jak pamiętam, że od 1 stycznia 1996 r. na polski rynek będą mogły wchodzić firmy zagraniczne. Dawała więc 6 lat na przygotowanie się polskich firm do tego, żeby sprostać konkurencji firm zagranicznych. W roku 1995 przy okazji nowelizacji ustawy o działalności ubezpieczeniowej okazało się jednak, że bezpieczniej będzie ten okres przedłużyć. Został on przedłużony do 1 stycznia 1999 r. Polskie firmy miały więc łącznie 9 lat na przygotowanie się do warunków związanych z konkurowaniem z firmami zagranicznymi. Ta data jest już jednak tuż-tuż i okazuje się, że jeśli chodzi o stan prawny, nie jesteśmy w pełni do tego przygotowani. Stąd też ta pilna nowelizacja.</u>
          <u xml:id="u-85.2" who="#HenrykWujec">Wydaje mi się, że polskie firmy - część polskich firm - są mocne, przygotowały się do tego, jakość usług w zakresie ubezpieczeń znacznie się poprawiła. Tak więc z tego tytułu, moim zdaniem, nie ma co żywić obaw co do możliwości rywalizacji. Natomiast niewątpliwie prawo nasze wymaga naprawy. W szczególności należałoby przygotować te przepisy tak, żeby firmy zagraniczne działały na gruncie polskiego prawa, żeby warunki udzielania zezwoleń przez Ministerstwo Finansów na prowadzenie działalności ubezpieczeniowej były dobrze sprecyzowane i żeby były zabezpieczone interesy polskich klientów, którzy będą się ubezpieczać w tych firmach.</u>
          <u xml:id="u-85.3" who="#HenrykWujec">Rada Ministrów zgłosiła projekt ustawy, jak to była już o tym mowa, 30 września. Rzeczywiście to bardzo późno i stąd też nie dziwi nadanie mu trybu pilnego. Ale jednocześnie jeśli się weźmie pod uwagę ten druk, który tutaj pokażę, to jest potężny druk, część z tego to przepisy nowelizujące ustawę, część - rozporządzenia, to z pewnością nie nadawał on się do trybu pilnej pracy, bo wtedy nie można byłoby rzetelnie nad tym projektem pracować. Dlatego też Komisja Finansów Publicznych zdecydowała o tym, żeby w trybie pilnym rozpatrzyć tylko niezbędne przepisy, które wymagają postanowień jeszcze przed 1 stycznia, natomiast pozostałą częścią zajmie się powołana w tym celu podkomisja i w rezultacie pracy tej podkomisji komisja przygotuje własny projekt w oparciu o przepisy nie uwzględnione, które będą mogły być w normalnym trybie opracowane i poddane dalszej pracy w parlamencie.</u>
          <u xml:id="u-85.4" who="#HenrykWujec">Te przepisy, które zostały poddane pilnej pracy, chociaż, zdaje się, były dość dokładnie konsultowane, omawiane, to jednak okazało się w czasie pracy Komisji Finansów Publicznych, że to wymaga dalszej poprawy - i w wielu miejscach zostały poprawione - co też pokazuje, że takie pilne kierowanie projektów ustaw nie jest dobre, bo można popełnić błędy. Gdyby komisja puściła to lekką ręką, na pewno byłoby tu jeszcze sporo błędów. Dlatego też taki tryb pracy nie jest właściwy i sądzę, że w przyszłości należałoby to robić we właściwym terminie, bez trybu pilnego, dając jednocześnie dużo czasu, tak żeby zarówno zakończyć prace w terminie, jak też żeby wszystkie osoby zainteresowane zdążyły się zapoznać potem z wynikiem prac parlamentu.</u>
          <u xml:id="u-85.5" who="#HenrykWujec">Na plus trzeba zaliczyć to, że rzeczywiście poddano to konsultacjom i przygotowano odpowiednie projekty rozporządzeń tutaj zamieszczone. Tak że jest to wszystko do wglądu.</u>
          <u xml:id="u-85.6" who="#HenrykWujec">W trakcie prac komisji, oprócz tych najbardziej pilnych spraw, zwrócono uwagę na to, że należałoby uzupełnić ten podstawowy kanon, potrzebny do wprowadzenia w życie z dniem 1 stycznia 1999 r., o pewne dodatkowe jeszcze rozwiązania, które zabezpieczą interesy polskich firm ubezpieczających i polskie interesy.</u>
          <u xml:id="u-85.7" who="#HenrykWujec">W szczególności dotyczy to zmiany 11, która w art. 90e w ust. 7 i 9 wprowadza obowiązek, żeby osoba kierująca pojazdem mechanicznym, zarejestrowanym poza granicami Rzeczypospolitej Polskiej, przy wjeździe na jej terytorium przedstawiła dokument zawarcia ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Takie wymagania są stosowane w stosunku do polskich kierowców. Takie wymagania wprowadza ta ustawa i dlatego rozpatrujemy ją w trybie pilnym, chociaż nie było takiej ewidentnej konieczności, ponieważ to będzie zabezpieczało polski rynek przed nadużyciami.</u>
          <u xml:id="u-85.8" who="#HenrykWujec">Druga sprawa to jest to, co szczegółowo omówił tutaj przewodniczący komisji poseł Goryszewski. Chodzi o to, żeby pozwolić firmom ubezpieczeniowym liczyć środki własne tak, jak jest to robione w wypadku firm zagranicznych, w ten sposób zabezpieczyć ich interesy i w szczególności umożliwić PZU lepsze przygotowanie się do procesu prywatyzacji, która jest już od dawna konieczna, w celu osiągnięcia lepszych wyników.</u>
          <u xml:id="u-85.9" who="#HenrykWujec">Trzecia kwestia, też wprowadzona dodatkowo, to jest umożliwienie wydania ministrowi finansów rozporządzenia, na mocy którego można będzie obliczyć składkę dla Państwowego Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń, a w konsekwencji dla rzecznika ubezpieczonych, ponieważ ta składka jest tylko określona ramowo w ustawie. Minister powinien wydać rozporządzenie. Konstytucja wymaga od ministra tego, a dotychczas prawo w tym zakresie nie zostało zmienione, więc przynajmniej w ostatniej chwili trzeba dać taką możliwość ministrowi finansów, bo w przeciwnym razie nie będą zabezpieczone odpowiednio interesy firm ubezpieczających.</u>
          <u xml:id="u-85.10" who="#HenrykWujec">Wreszcie na końcu omówię to, co komisja dodała, co jest jej własnym wkładem w prace nad tą ustawą, chodzi mianowicie o zasadę wzajemności - że zagraniczne zakłady ubezpieczeń mogą podejmować i prowadzić działalność ubezpieczeniową na terytorium Rzeczypospolitej na zasadzie wzajemności. To następnie zostało jeszcze rozwinięte. Mamy tu również postanowienie, które chroni firmy polskie przed działaniami dumpingowymi, czyli zabezpieczenie zasady konkurencyjności. Te dwa przepisy, jak sądzę, gwarantują, że polskie firmy nie będą zagrożone działaniami niezgodnymi z polskim prawem. W sumie ten projekt jest znacznie lepszy niż to, co zostało zaproponowane, i w tym kształcie, jaki zaproponowała komisja, nadaje się, by go uchwalić i w konsekwencji przesłać do prac w Senacie. Klub Parlamentarny Unii Wolności jest za uchwaleniem tego projektu ustawy. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-85.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję bardzo panu posłowi Wujcowi z Unii Wolności.</u>
          <u xml:id="u-86.1" who="#MarekBorowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Aleksandra Bentkowskiego z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#AleksanderBentkowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Po wysłuchaniu pana posła Wujca jestem przekonany, że jest on życiowym optymistą. Niedawno wysłuchałem jego optymistycznego wystąpienia na temat budżetu, a dzisiaj bardzo optymistycznie określa on perspektywy firm ubezpieczeniowych na naszym rynku po 1999 r. Chciałbym wierzyć, że pan poseł ma rację, że tak w istocie będzie, że polskie firmy oprą się konkurencji ze strony firm zachodnich. Myślę jednak, że w tym wypadku pan poseł Wujec jest chyba nadmiernym optymistą.</u>
          <u xml:id="u-87.1" who="#AleksanderBentkowski">Zacznę od tego, że ustawa ta uzupełnia jedynie wielką nowelizację, jaka była przygotowana w 1995 r. Wtedy rzeczywiście klub Polskiego Stronnictwa Ludowego stoczył wielki bój z klubem Unii Wolności, jako że my chcieliśmy przesunąć datę wejścia zachodnich firm ubezpieczeniowych na rynek polski na lata nawet po 2000 r. Wtedy panowie bronili daty 1996 r. jako dobrej, ale w końcu stanęło na terminie 1 styczeń 1999 r. Twierdziliśmy, że to jest i tak za krótki czas, ażeby polskie firmy na tyle się wzmocniły, by były konkurencyjne wobec kapitału zewnętrznego. Dzisiaj w moim przekonaniu sytuacja wygląda tak, że żadna polska firma nie ma żadnej szansy w konkurencji z firmą zachodnią, jeżeli firma zachodnia zechce potraktować poważnie rynek polski. Mam nadzieję, że tak nie będzie. Według mnie firmy te będą wchodzić bardzo ostrożnie na rynek krajowy. Tak naprawdę to już od 1995 r., po tamtej nowelizacji, mogły one wchodzić na rynek polski, wykupując udziały, akcje w innych spółkach prawa handlowego zajmujących się działalnością ubezpieczeniową, i robiły to, i robią to nadal, ale są dosyć ostrożne. Nie ma w tych działaniach żadnej nachalności, wprost przeciwnie - niektóre z nich, bardzo potężne firmy unikają wręcz prowadzenia na szeroką skalę na przykład działalności ubezpieczeniowej w zakresie szkód komunikacyjnych, ponieważ doszły do wniosku, że są to mało opłacalne ubezpieczenia. Robią to w bardzo sprytny sposób. Ustawa zabrania odmawiania prowadzenia działalności ubezpieczeniowej w zakresie szkół komunikacyjnych, więc nie chcąc prowadzić takiej działalności, firmy te po prostu określają bardzo wysokie taryfy ubezpieczeniowe, tak wysokie, że nikt normalny nie chce się w nich ubezpieczyć. Dzięki takiemu prostemu sposobowi, wykorzystując lukę w tej ustawie, niektóre firmy mają tylko ze względu na nazwę w zakresie swej działalności prowadzenie działalności ubezpieczeniowej dotyczącej szkód komunikacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-87.2" who="#AleksanderBentkowski">Ta ustawa doprecyzowuje niektóre rozwiązania zawarte w nowelizacji z 1995 r. Kiedy w czasie prac komisji okazało się, jaka groźba wisi nad polskimi firmami, Komisja Finansów Publicznych postanowiła temu zaradzić i wprowadzić taki zapis do ustawy, który przynajmniej stworzy szansę obrony przed kapitałem firm zachodnich. Za tym rozwiązaniem bardzo mocno optował pan przewodniczący Goryszewski - chwała mu za to - i po naradzie z przedstawicielami ministerstwa, jest tu obecny pan minister, stworzono zapis, mówiący, że zakład ubezpieczeń nie może ustalać stawek ubezpieczeniowych poniżej kosztów świadczenia ochrony ubezpieczeniowej w celu eliminacji konkurencji. Krótko mówiąc, jest to ochrona przed tzw. dumpingiem ubezpieczeniowym. Nie jest to coś obcego; taka sytuacja miała miejsce na rynku węgierskim, bardzo proeuropejskim, który otworzył się bardzo szybko na kapitał zachodni, za co był mocno chwalony przez Unię Europejską, i w ciągu roku wszystkie węgierskie firmy ubezpieczeniowe przestały istnieć. Część firm została wykupiona przez kapitał zachodni, natychmiast firmy z tym kapitałem zastosowały dumpingowe składki, niskie, co bardzo chwalą ci, którzy korzystają z usług zakładu ubezpieczeń, ale jest to na krótką metę. Składki ubezpieczeniowe były tak niskie, że firmy krajowe temu sprostać nie mogły. Stąd taki zapis. Chodzi o to, żeby żadna z firm zachodnich, która w całym tego słowa znaczeniu zacznie swoją działalność na rynku polskim, nie zechciała w ten sam sposób wyłączyć albo usunąć z rynku polskiego firmę polską, z polskim kapitałem. Jeżeli takie metody byłyby stosowane, żadna z polskich firm nie jest w stanie przetrwać dłużej niż rok, może dwa lata.</u>
          <u xml:id="u-87.3" who="#AleksanderBentkowski">Czy ten zapis zabezpiecza przed taką sytuacją? Twierdzę, że nie. Jest to tylko krok w dobrym kierunku, swego rodzaju sygnał dla firm ubezpieczeniowych, że niebawem, w następnej nowelizacji, doprecyzujemy ten przepis - musicie się liczyć z tym, że będziemy kontrolować waszą działalność także pod tym kątem.</u>
          <u xml:id="u-87.4" who="#AleksanderBentkowski">Mówi się o tym, że zakład ubezpieczeń nie może ustalać składek ubezpieczeniowych poniżej kosztów świadczenia ochrony ubezpieczeniowej. Co to jest składka ubezpieczeniowa? Jest to składka taryfowa, opracowana przez dany zakład ubezpieczeń i przedstawiona w ofercie. Różnica między składką taryfową a składką przypisaną jest zasadnicza. Pan poseł Wujec, znający się doskonale na prawie ubezpieczeniowym, wie, że jeśli chodzi o różnicę między składką taryfową a składką przypisaną, jest to jak 1 do 3. Z tego, co zakłady oferują, 1/3 tak naprawdę w efekcie pobierają od swoich klientów. Jeżelibyśmy próbowali tu wpisać, że składka przypisana nie może być niższa od kosztów świadczenia ochrony ubezpieczeniowej, zapis ten byłby lepszy. Natomiast istniejący zapis wcale nie jest zabezpieczeniem. Firmy te zaoferują bowiem bardzo wysoką składkę taryfową, by potem w ramach najróżniejszych promocji, obniżenia składek, zaliczenia np. tego, że ktoś przez rok jeździł bez wypadku, obniżyć tę składkę o 90%, i dojdą de facto do tak niskiej składki przypisania, która będzie nie do zaakceptowania przez firmy polskie działające na naszym rynku. To prawda, że są one bardziej nowoczesne, coraz lepiej świadczą usługi, ale kapitałowo nie są dostosowane do konkurencji z firmami zachodnimi.</u>
          <u xml:id="u-87.5" who="#AleksanderBentkowski">Jeśli chodzi o dalsze zapisy, jest to propozycja doprecyzowania tego, co jest w naszej dotychczasowej ustawie, chodzi mianowicie o to, żeby w Polsce działał główny oddział. Myślę, że ten zapis jest wystarczający i nie będzie żadnych wątpliwości co do jego stosowania. Natomiast rzeczywiście czy zapis mówiący, że kaucja niezbędna do rozpoczęcia działalności powinna wynosić 50% minimalnej wysokości kapitału gwarancyjnego określonego w tej ustawie, nie jest preferencją dla firm zachodnich? Oczywiście, że jest. Polska firma, opierająca się tylko na polskim kapitale, bez jakiegoś zaplecza, musi mieć w celu rozpoczęcia działalności kapitał dwukrotnie większy niż firma zachodnia, potężna firma. Dla nich to są żadne kwoty. Po prostu w naszych bankach leżałaby kwota o 50% większa. Nie wiem, dlaczego robić taki ukłon w stosunku do tych firm. Proszę państwa, Francja ma przepisy bardzo liberalne. Mówi się, że we Francji każdy może rozpocząć działalność ubezpieczeniową czy działalność bankową. Ale żeby dostać licencję, trzeba spełnić niezwykle wiele warunków i absolutnie nie ma tam jakiejkolwiek, najmniejszej preferencji dla podmiotów zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-87.6" who="#AleksanderBentkowski">I zmiana, do której ja przywiązuję bardzo dużą wagę, mianowicie zmiana mówiąca o tym, że są w końcu organy nie tyle uprawnione... że będziemy mieć gwarancję, iż na teren Polski nie będą wjeżdżać samochody bez ubezpieczenia obowiązkowego, OC. Proszę państwa, stało się coś niecodziennego. Mianowicie jesteśmy chyba jedynym państwem w Europie - a może i na świecie - na którego teren tak naprawdę można wjechać bez ubezpieczenia. 15 kwietnia tegoż roku Rada Ministrów wydała rozporządzenie nowelizujące poprzednie, które w zasadzie mówi, że oczywiście każdy, kto wjeżdża na teren Polski, powinien mieć ubezpieczenie, ale nie ma środków, dzięki którym można by ten nakaz egzekwować. Od tego czasu jest luka w przepisach prawa. Otóż puryści legislacyjni w Radzie Ministrów dopatrzyli się luki polegającej na tym, że nie ma ustawowego upoważnienia do kontrolowania na granicy osób wjeżdżających, czy mają one, czy też nie mają takiego ubezpieczenia. Chciałbym od razu wyjaśnić, że przecież myśmy tę ustawę, pisaną w 1995 r., inaczej czytali. Zakładaliśmy, że skoro ustawa mówi, że wszyscy...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#MarekBorowski">Panie pośle, czas już minął.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#AleksanderBentkowski">Już kończę.</u>
          <u xml:id="u-89.1" who="#AleksanderBentkowski">... że wszyscy, którzy na terenie Polski prowadzą środek komunikacyjny, jakim jest samochód, muszą mieć zawarte ważne ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej. Jak wszyscy, to także i obcokrajowcy. Nie potrzeba tutaj aż takiego odrębnego zabezpieczenia. Ale na wszelki wypadek - proszę bardzo. Jest to bardzo cenny zapis. Mam nadzieję, będzie teraz w pełni respektowany. Tu mam uwagę pod adresem pana ministra z prośbą o przekazanie panu premierowi, ażeby wyegzekwował należycie stosowanie tego przepisu. Otóż u nas...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#MarekBorowski">Panie pośle...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#AleksanderBentkowski">Już kończę, tylko zgłoszę wniosek i jedną małą poprawkę.</u>
          <u xml:id="u-91.1" who="#AleksanderBentkowski">U nas Straż Graniczna ma tylko uprawnienie do prowadzenia kontroli ubezpieczeń - uprawnienie, nie obowiązek. Jeżeli nie chce, to z tego uprawnienia nie korzysta, ponieważ nie ma w swoim zakresie czynności, w swoim zakresie kompetencji, w swojej ustawie wpisane: kontrola pojazdów. Chodzi o to, aby premier po prostu wyegzekwował od komendanta Straży Granicznej, by ten w bezwzględny sposób wymagał od swoich podwładnych dokonywania takiej kontroli.</u>
          <u xml:id="u-91.2" who="#AleksanderBentkowski">I ostatnia sprawa. Składam na ręce pana marszałka wniosek o wniesienie poprawki do zmiany 11 dotyczącej art. 90e. Chodzi o naniesienie dwóch przecinków w ust. 9, który mówi: Jeżeli osoba, o której mowa w ust. 7, w czasie kontroli na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej nie przedstawi organowi obowiązanemu lub uprawnionemu do kontroli dokumentu potwierdzającego zawarcie - przecinek - przed dokonaniem kontroli - przecinek - umowy ubezpieczenia, o którym mowa w ust. 7, warunkiem zwrotu dowodu rejestracyjnego, zatrzymanego zgodnie z przepisami ustawy, będzie wniesienie opłaty. Wprowadzenie tych dwóch przecinków spowoduje, że ten przepis, bardzo ważny, będzie po prostu bardziej czytelny. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-92.1" who="#komentarz">(Poseł Henryk Wujec: Panie marszałku, w trybie sprostowania.)</u>
          <u xml:id="u-92.2" who="#MarekBorowski">W trybie sprostowania?</u>
          <u xml:id="u-92.3" who="#komentarz">(Poseł Henryk Wujec: Tak, ale raczej bardzo krótko. Bo pan poseł Bentkowski mówił o stanowisku...)</u>
          <u xml:id="u-92.4" who="#MarekBorowski">Ale odnosił się do wypowiedzi pana posła?</u>
          <u xml:id="u-92.5" who="#komentarz">(Poseł Henryk Wujec: Tak.)</u>
          <u xml:id="u-92.6" who="#MarekBorowski">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#HenrykWujec">Pan poseł Bentkowski powiedział, że jestem optymistą - tego nie chciałbym prostować. Chciałbym zaznaczyć, że czasami mi się to sprawdza: Dwadzieścia parę lat temu rozpocząłem działalność na rzecz obalenia komunizmu i to się udało. A może inne, prostsze działania też się udadzą.</u>
          <u xml:id="u-93.1" who="#HenrykWujec">Chciałem przypomnieć panu posłowi, że razem pracowaliśmy w podkomisji do spraw ustawy o działalności ubezpieczeniowej i wtedy razem uzgodniliśmy - z innymi oczywiście posłami - datę 1999 r. Unia Wolności nie była więc wtedy przeciwna tej dacie. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#MarekBorowski">Ale teraz, panie pośle, już pan nie będzie chyba niczego obalał?</u>
          <u xml:id="u-94.1" who="#komentarz">(Poseł Henryk Wujec: Nie, teraz pracuję na rzecz...)</u>
          <u xml:id="u-94.2" who="#MarekBorowski">Dobrze, bo się przestraszyłem. Taka zgoda panowała, jednak...</u>
          <u xml:id="u-94.3" who="#komentarz">(Poseł Henryk Wujec: Pana marszałka na pewno nie będę obalał.)</u>
          <u xml:id="u-94.4" who="#MarekBorowski">Dziękuję bardzo, za to jestem wdzięczny.</u>
          <u xml:id="u-94.5" who="#MarekBorowski">Pan poseł Jedoń chciał zadać pytanie.</u>
          <u xml:id="u-94.6" who="#MarekBorowski">Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#MieczysławJedoń">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Pytanie do pana ministra. Panie ministrze, pilny projekt ustawy o zmianie ustawy o działalności ubezpieczeniowej reguluje tylko niektóre problemy, najważniejsze. Jak wiemy, zmiany zostały zawężone do niezbędnych. Kiedy lub w jakim terminie otrzymamy autopoprawkę uwzględniającą pozostawione tematy z druku nr 687 oraz wnioski zgłoszone już w czasie prac nad tym projektem? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-96.1" who="#MarekBorowski">Innych pytań nie ma.</u>
          <u xml:id="u-96.2" who="#MarekBorowski">Bardzo proszę pana Rafała Zagórnego podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#RafałZagórny">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zacznę od odpowiedzi na pytania, a później pozwolę sobie na kilka słów wyjaśnienia raczej niż komentarza.</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#RafałZagórny">Jeśli chodzi o ewentualną autopoprawkę, to uzgodniliśmy z panem przewodniczącym komisji taki tryb, zgodnie z którym rząd wycofał część tego projektu rządowego. Ustalenie, uzgodnienie polegało na tym, że ta wycofana część zostanie przejęta przez grupę posłów i zgłoszona jako projekt poselski. Oczywiście tutaj Ministerstwo Finansów służy wszelką pomocą w przygotowaniu tego projektu i zostanie on przygotowany w ciągu 48 godzin po zakończeniu procesu legislacyjnego tej uproszczonej nowelizacji - dlatego że chcemy przygotować go wtedy, kiedy będziemy mieli jasność, jakie przepisy zostały objęte tą uproszczoną nowelizacją. Myślę, że to jest w miarę wyczerpująca odpowiedź.</u>
          <u xml:id="u-97.2" who="#RafałZagórny">Natomiast chciałbym wyjaśnić, dlatego że bardzo wiele zarzutów - tak to trzeba powiedzieć - padało pod adresem rządu z tytułu późnego zgłoszenia tego projektu. Wyjaśniałem to już na posiedzeniu komisji. Krótko powiem na sali plenarnej. Powodem tego nie były przedłużające się uzgodnienia międzyresortowe. Były dwa powody. Po pierwsze, ten projekt konsultowaliśmy, a tak naprawdę później pracowaliśmy nad tym projektem ze wszystkimi przedstawicielami sektora ubezpieczeń gospodarczych, sektora ubezpieczeniowego, ubezpieczeń na życie i ubezpieczeń majątkowych.</u>
          <u xml:id="u-97.3" who="#RafałZagórny">Rozmawialiśmy, dyskutowaliśmy z Polską Izbą Ubezpieczeń, z rzecznikiem ubezpieczonych, z Państwowym Urzędem Nadzoru Ubezpieczeń, z Ubezpieczeniowym Funduszem Gwarancyjnym i w końcu również ze stowarzyszeniem brokerów. Celowo mówię, że najpierw dyskutowaliśmy, a później pracowaliśmy, dlatego że te organizacje zgłaszały nam szereg uwag, propozycji, potrzeb. Te zmiany wydawały się niezbędne do wprowadzenia, pomimo że Ministerstwo Finansów pracuje nad nowymi ustawami, które będą tego rynku dotyczyły. Na skutek tego, że były zgłaszane kolejne poprawki, kolejne wnioski, pracowaliśmy z tymi organizacjami blisko 4 miesiące. Dopiero w kwietniu mieliśmy gotowy - spójny i uzgodniony - projekt. Projekt był obszerny i przez myśl nam nie przeszło, że zaproponujemy w odniesieniu do niego tryb pilny. Ten projekt ustawy miał być skierowany pod obrady w normalnym trybie. Natomiast niestety nałożył się tu drugi czynnik, związany z rozbieżnościami dotyczącymi tego, czy projekt jest zgodny z dyrektywami Unii Europejskiej. Straciliśmy bardzo wiele czasu, ponieważ były rozbieżne opinie. Komitet Integracji Europejskiej zajął jedno stanowisko, natomiast prawnicy, również ze struktur administracji, ze struktur rządowych, wyrazili opinię, iż przygotowany przez nas projekt jest zgodny z dyrektywami UE. To zabrało nam przeszło dwa miesiące.</u>
          <u xml:id="u-97.4" who="#RafałZagórny">Nie mogę się zgodzić ze stwierdzeniem, że pisma KIE dotyczące tego projektu są niespójne. Bardzo precyzyjnie wyjaśniałem to na posiedzeniu komisji. Dziwi mnie stanowisko pana posła Jedonia, dlatego że pan poseł jest doskonale poinformowany, że zmieniliśmy pewne rozwiązania zawarte w nowelizacji tak, aby uzyskać opinię z Komitetu Integracji Europejskiej o zgodności z prawem europejskim. Nawiasem mówiąc, komisja pewne rozwiązania w pewnym stopniu zmieniła.</u>
          <u xml:id="u-97.5" who="#RafałZagórny">Nie mogę się również zgodzić ze stwierdzeniem, że projekt został przygotowany niechlujnie i został zasadniczo zmieniony przez Komisję Finansów Publicznych. Przy całym szacunku i wdzięczności dla Komisji Finansów Publicznych za bardzo intensywną i bardzo dobrą współpracę przy tym projekcie ustawy, chciałbym powiedzieć, że komisja wprowadziła trzy zasadnicze zmiany, z których jedna były zgłoszona przez obecnego tutaj pana posła Bentkowskiego, a dwie przez pana posła Goryszewskiego. Przy tym propozycja zgłoszona przez pana posła Bentkowskiego była również proponowana przez nas, tylko nie chcieliśmy dokładać pracy komisji. Tak więc zmian merytorycznych było niewiele. Były pewne zmiany redakcyjne.</u>
          <u xml:id="u-97.6" who="#RafałZagórny">I dosłownie kilka zdań dotyczących zapisów antydumpingowych i ochrony polskiego rynku. Otóż chciałbym podkreślić, że zapis, który wprowadzamy, ma umożliwić PUNU kontrolę. Ja się z tego cieszę. Na czym ma polegać ta zmiana? Wprowadziliśmy zapis, dzięki któremu Państwowy Urząd Nadzoru Ubezpieczeń będzie miał prawo wejść do firmy i kontrolować ją pod kątem tego, czy nie prowadzi ona działalności dumpingowej. Ale oprócz tego jest w Polsce instytucja specjalnie do tego powołana - Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Obowiązkiem tego urzędu jest pilnowanie, by firmy nie tylko ubezpieczeniowe, ale w ogóle firmy działające na rynku nie prowadziły działalności dumpingowej. Tak więc w tym wypadku jest podwójne zabezpieczenie.</u>
          <u xml:id="u-97.7" who="#RafałZagórny">I jeszcze wyjaśnienie skierowane do pana posła Bentkowskiego. Jeśli chodzi o kaucję, panie pośle, to jest to kwota dodatkowa, tzn. jest tak, że polskie firmy ubezpieczeniowe mają te same wymogi dotyczące kapitału gwarancyjnego, dotyczące środków własnych, a na dodatek firma, która chce otworzyć główny oddział, musi wpłacić kaucję. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję panu ministrowi.</u>
          <u xml:id="u-98.1" who="#MarekBorowski">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-98.2" who="#MarekBorowski">Czy jeszcze coś, panie pośle?</u>
          <u xml:id="u-98.3" who="#komentarz">(Poseł Henryk Wujec: Pan poseł Goryszewski musiał wyjechać wcześniej i upoważnił mnie do wystąpienia podsumowującego. Ale to nie jest konieczne.)</u>
          <u xml:id="u-98.4" who="#MarekBorowski">Tego, panie pośle, nie da się tak zrobić. Ale chyba nie ma takiej potrzeby.</u>
          <u xml:id="u-98.5" who="#komentarz">(Poseł Henryk Wujec: Nie ma.)</u>
          <u xml:id="u-98.6" who="#MarekBorowski">Zamykam dyskusję jednakowoż.</u>
          <u xml:id="u-98.7" who="#MarekBorowski">Proszę państwa, mamy pewien problem, który stworzył nam pan poseł Bentkowski.</u>
          <u xml:id="u-98.8" who="#komentarz">(Poseł Aleksander Bentkowski: To sprawa dwóch przecinków.)</u>
          <u xml:id="u-98.9" who="#MarekBorowski">Nie, proszę pana, te dwa przecinki to jest najmniejszy problem. Większym problemem jest sprawa treści art. 56g regulaminu, który mówi, że marszałek Sejmu odmawia poddania pod głosowanie poprawki dotyczącej pilnego projektu ustawy, która uprzednio nie była przedstawiona komisji w formie pisemnej.</u>
          <u xml:id="u-98.10" who="#MarekBorowski">Rozumiem, że pan poseł nie przedstawiał uprzednio komisji tej poprawki w formie pisemnej, tak że w tej chwili musielibyśmy odesłać to do komisji.</u>
          <u xml:id="u-98.11" who="#komentarz">(Aleksander Bentkowski: Może jednak pan marszałek nakazać naprawienie tego jako błędu.)</u>
          <u xml:id="u-98.12" who="#MarekBorowski">Nie, wolałbym w tym wypadku raczej nie nakazywać. Nie, nie, nie. Jestem zwolennikiem daleko posuniętej demokracji. Przestudiowałem jednak pańską poprawkę i zaapelowałbym do pana posła...</u>
          <u xml:id="u-98.13" who="#MarekBorowski">Panie ministrze, czy mogę prosić, żeby pan minister zajął miejsce tutaj, bo niestety...</u>
          <u xml:id="u-98.14" who="#MarekBorowski">Może zaapelowałbym do pana posła, żeby pan rozważył tę poprawkę. Przeczytałem ten przepis - językoznawcy oczywiście mogą mieć swoje zdanie na ten temat - i w tym zdaniu już jest dziewięć przecinków, a pan poseł dodaje jeszcze dwa, mnie się zaś wydaje, że to jest jasne - musi przedstawić, co trzeba, przed przeprowadzeniem kontroli.</u>
          <u xml:id="u-98.15" who="#komentarz">(Poseł Aleksander Bentkowski: Ale to ma być jasne dla policjanta.)</u>
          <u xml:id="u-98.16" who="#MarekBorowski">Dla policjanta też to będzie jasne, panie pośle. Mamy kadry coraz lepsze, coraz lepiej przygotowane do służby. Jeżeli pan poseł się uprze, to oczywiście...</u>
          <u xml:id="u-98.17" who="#komentarz">(Poseł Aleksander Bentkowski: Wycofam to i mam nadzieję, że Senat to poprawi.)</u>
          <u xml:id="u-98.18" who="#MarekBorowski">Nie wiem. Pana senatora Madeja już nie ma w Senacie, tak że może tego nikt nie dostrzec.</u>
          <u xml:id="u-98.19" who="#komentarz">(Poseł Henryk Wujec: Ale są godni następcy.)</u>
          <u xml:id="u-98.20" who="#MarekBorowski">Dziękuję panu posłowi za spolegliwość.</u>
          <u xml:id="u-98.21" who="#MarekBorowski">Wobec tego do trzeciego czytania projektu ustawy przystąpimy na następnym posiedzeniu Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-98.22" who="#MarekBorowski">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 11 porządku dziennego: Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym (druk nr 664).</u>
          <u xml:id="u-98.23" who="#MarekBorowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Józefa Gruszkę w celu przedstawienia uzasadnienia projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#JózefGruszka">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W imieniu grupy posłów mam zaszczyt przedstawić projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym zawarty w druku nr 664.</u>
          <u xml:id="u-99.1" who="#JózefGruszka">Przedstawiony projekt jest bardzo krótki, chciałoby się powiedzieć, marginalny. Jednak nie objętość zapisu świadczy o jego ciężarze gatunkowym. Proponowana nowelizacja dotyczy problemu superważnego, bo tylko tak można określić troskę o bezpieczeństwo człowieka.</u>
          <u xml:id="u-99.2" who="#JózefGruszka">Na początku zmian politycznych i gospodarczych w naszym państwie zdecydowano, że służbą odpowiadającą za ratownictwo wszelkiego rodzaju jest straż pożarna. Z tego też względu wydano akty prawne legalizujące tę zasadę. W 1992 r. parlament Rzeczypospolitej Polskiej podjął decyzję o budowie w Polsce krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego. To rozwiązanie miało objąć zarówno zmiany organizacyjne, jak i uwzględniać potrzebę przeprowadzenia całego szeregu inwestycji zarówno jeśli chodzi o budynki, budowle, jak i sprzęt. Szczególnie doposażenie krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego było bardzo ważne ze względu na wyznaczone strażakom zadania. Zgodnie z założeniem straż pożarna wzięła na siebie wszelkie zadania ratownicze, wynikające z nagłych zdarzeń.</u>
          <u xml:id="u-99.3" who="#JózefGruszka">Parlament Rzeczypospolitej Polskiej podjął decyzję w 1995 r. o wspieraniu krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego jako inwestycji centralnej, której budowę planowano zakończyć w 1998 r. Właśnie dlatego w 1996 r. wprowadzono tu stawkę zero podatku VAT na okres trzech lat, uważając, że w ten sposób spowoduje się potanienie inwestycji. Katastrofalna powódź, jaka miała miejsce w naszym kraju, zahamowała budowę inwestycji centralnej jaką jest krajowy system ratowniczo-gaśniczy. Ponadto powódź spowodowała ogromne straty w sprzęcie przeciwpożarowym, które przedstawię w dalszym ciągu uzasadnienia. Nie tylko nie zostały wykonane zadania inwestycyjne w 1997 r., a pieniądze zużyto na inne cele, ale również zmniejszono o kwotę 56 445 tys. zł nakłady przewidziane na ten cel w 1998 r. W wyniku przesunięcia terminu realizacji inwestycji centralnej na 1999 r. pozostała do zrealizowania kwota ok. 76 mln zł. Warunkiem zrealizowania inwestycji jest również zachowanie ciągłości dotychczasowych zasad jej finansowania, a więc również przedłużenie okresu obowiązującej zerowej stawki VAT.</u>
          <u xml:id="u-99.4" who="#JózefGruszka">Inwestycja centralna w 70% jest realizowana z budżetu państwa, a w pozostałej części ze środków pozabudżetowych. W bieżącym roku nie przekazano ochronie przeciwpożarowej wystarczających środków budżetowych na ten cel. Powodem nieprzyznania środków na inwestycje centralne była konieczność zaangażowania środków finansowych Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na usuwanie skutków ubiegłorocznej powodzi, a środki tego funduszu stanowią podstawowy składnik środków pozabudżetowych przewidzianych na realizację inwestycji centralnej. Środki z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przyznane zostały Państwowej Straży Pożarnej na podstawie wieloletniej umowy, w myśl której Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej zobowiązała się do zakupu i rozliczenia z określonej ilości sprzętu. Nieprzyznanie na rok 1999 zerowej stawki VAT uniemożliwi Komendzie Głównej PSP zrealizowanie planu zakupów rzeczowych, a tym samym uniemożliwi rozliczenie umowy z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Ustanowienie stawki zerowej VAT od towarów i usług przeznaczonych na cele ochrony przeciwpożarowej pozwoliłoby nie tylko na doposażenie jednostek Państwowej Straży Pożarnej, ale również, w wypadku jednostek ochotniczych straży pożarnych, na optymalne wykorzystanie środków finansowych pochodzących z budżetów terenowych, zbiórek pieniężnych, darowizn, a tym samym wpłynęłoby na znaczne podwyższenie ich gotowości operacyjnej. Dalszej utrzymanie zerowej stawki VAT od towarów i usług pozwoliłoby na poprawę stanu wyposażenia jednostek OSP w sprzęt i specjalistyczne urządzenia ratowniczo-gaśnicze. W chwili obecnej przedstawia się on następująco.</u>
          <u xml:id="u-99.5" who="#JózefGruszka">Na terenie kraju istnieje 19 tys. jednostek ochotniczych straży pożarnych, które eksploatują ponad 12 tys. pojazdów. Średni wiek samochodów w jednostkach OSP wynosi ponad 20 lat, a najstarsze egzemplarze mają 40 lat. Około 6 tys. jednostek, pomimo wieloletnich starań, nie posiada jeszcze samochodu i jedzie do pożarów wozami konnymi bądź traktorami. Blisko 6 tys. jednostek OSP dysponuje samochodami „Żuk”, które mają bardzo ograniczone walory operacyjne, są stare i w związku z tym w złym stanie technicznym. Większość tych jednostek czyni starania o samochody ciężarowe przeznaczone pod zabudowę na średnie i ciężkie samochody gaśnicze, które wyposażone w zbiorniki na wodę dają możliwości przystąpienia w krótkim czasie do działań gaśniczych, co decyduje o ich skuteczności. Zaledwie 6 tys. jednostek OSP ma samochody spełniające podstawowe wymogi techniczno-operacyjne do prowadzenia działań ratowniczo-gaśniczych, jednak z powodu wieku i stanu technicznego ok. 80% z nich kwalifikuje się do kapitalnego remontu bądź kasacji.</u>
          <u xml:id="u-99.6" who="#JózefGruszka">Zdobywane z ogromnym trudem i tak niewystarczające środki przeznaczone na poprawienie wyposażenia jednostek OSP nie powinny być pomniejszane w wyniku pobierania podatku, gdyż środki spoza budżetu na zakup sprzętu wspomagają funkcje państwa w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa obywateli. A zatem w interesie państwa powinno leżeć ograniczenie tego, co przeciwdziała rozwojowi ratownictwa.</u>
          <u xml:id="u-99.7" who="#JózefGruszka">Uchwalenie ustawy o zerowej stawce podatku od towarów i usług na cele ochrony przeciwpożarowej nie będzie skutkowało dodatkowymi wydatkami z budżetu państwa, a jedynie uszczupli wpływ do budżetu o kwotę około 14 mln zł. Dodatkowym argumentem przemawiającym za zwiększeniem możliwości doposażenia jednostek ochrony przeciwpożarowej jest stale rosnąca liczba zagrożeń. W 1996 r. jednostki straży pożarnej interweniowały w 186 282 przypadkach, rok później, czyli w 1997 r. - w 240 448, w ciągu 10 miesięcy tegoż roku - w 188 255 przypadkach. Tymczasem ceny sprzętu są bardzo wysokie. Dla przykładu można przytoczyć ceny podstawowych i niezbędnych samochodów: samochód ratownictwa technicznego - 1125 tys. zł., ciężki dźwig ratowniczy - 1488 tys. zł, średni samochód gaśniczy z napędem terenowym - 480 tys. zł, ciężki samochód ratownictwa chemicznego - 890 tys. zł, drabina o wysokości 40 m - 1600 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-99.8" who="#JózefGruszka">Wszyscy obywatele naszego państwa w dniach grozy powodziowej, zarówno w 1997 r., jak również latem tego roku, byli urzeczeni zaangażowaniem strażaków. W ocenie ludzi, których katastrofa dotknęła, tylko strażacy nie zawiedli i byli do dyspozycji. To są słowa wojewody wałbrzyskiego, które wypowiedział do parlamentarzystów na zamku w Książu w dniu 15 października tego roku. Należy jednak wspomnieć o stratach poniesionych przez jednostki ochotniczych straży pożarnych, nie mówię tu o stratach, jakie poniosła Państwowa Straż Pożarna. Do walki z powodzią, która w 1997 r. wystąpiła w 26 województwach, stanęło 64 tys. strażaków ochotników. Użyto: 4 tys. samochodów, ponad 4,5 tys. motopomp, 46 tys. odcinków węży, 3 tys. radiotelefonów, jak również pontony, piły, linki, bosaki oraz inne tego typu urządzenia. Akcja ta jest przykładem ogromnego zaangażowania i poświęcenia, z jaki strażacy nieśli pomoc ludziom będącym w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Okazało się jednak, że wyposażenie w sprzęt potrzebny do tego rodzaju działań jest niewystarczające i trzeba w tym miejscu powiedzieć, że lepsze usprzętowienie mogło uratować życie wielu ludziom. Podczas powodzi zniszczeniu uległy 4 remizy strażackie, stracono 3 samochody, 163 motopompy, 52 radiotelefony, prawie 10,5 tys. odcinków węży, 34 piły do drewna, poza tym sporo sprzętu uległo uszkodzeniu, ale po naprawie dalej służy strażakom ochotnikom. Wszystko to jednak wymaga pieniędzy i zaangażowania.</u>
          <u xml:id="u-99.9" who="#JózefGruszka">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Proponowana nowelizacja niesie ze sobą skutki budżetowe, bo tak trzeba dokładnie nazwać brak wpływu do budżetu 14 mln zł. Ale w tym momencie mamy przed sobą dwie możliwości; mam tu na myśli, czy zgodzić się na zmniejszenie wpływu do budżetu za cenę lepszego doposażenia straży pożarnych na wypadek zagrożenia życia ludzkiego. Ciągle musimy mieć na uwadze te 30% wydatków na ochronę przeciwpożarową, które pochodzą z prywatnej kiesy obywateli. W przypadku wprowadzenia podatku VAT nie wiadomo, czy ta kiesa będzie tak samo obfita. W projekcie proponujemy przedłużenie obowiązywania zerowej stawki VAT na 1 rok. Propozycja nasza wynika z rządowych zapowiedzi zmian w podatku w roku 2000. Problem zakupów na rzecz ochrony przeciwpożarowej będzie również wnikliwie rozpatrzony.</u>
          <u xml:id="u-99.10" who="#JózefGruszka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Decyzja jest w rękach parlamentu. Podejmując ją, musimy zdawać sobie sprawę z jej wagi. Na pewno jeśli utrzymana zostanie stawka zerowa VAT, jednostki ochrony przeciwpożarowej zakupią z posiadanych środków o około 1/5 sprzętu więcej. Jeżeli tej szansy nie wykorzystamy, to może się okazać, że braknie gdzieś drabiny, aby uratować ludzkie życie, które przecież jest bezcenne. Jestem przekonany o słuszności sprawy. W imieniu grupy posłów wnioskodawców zwracam się do Wysokiej Izby o uchwalenie przedkładanej nowelizacji. Dziękuję bardzo za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-100.1" who="#MarekBorowski">Sejm podjął decyzję o wysłuchaniu w debacie nad tym punktem porządku dziennego 5-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i kół.</u>
          <u xml:id="u-100.2" who="#MarekBorowski">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-100.3" who="#MarekBorowski">Proszę pana posła Zbigniewa Wawaka o zabranie głosu w imieniu klubu Akcji Wyborczej Solidarność.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#ZbigniewWawak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Akcji Wyborczej Solidarność przedstawiam stanowisko wobec projektu ustawy nowelizującej w jednym tylko punkcie ustawę o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym. Żałuję, że nie ma stanowiska rządu.</u>
          <u xml:id="u-101.1" who="#ZbigniewWawak">Jeżeli rzeczywiście występują okoliczności powołane w uzasadnieniu projektu, takie jak niezrealizowanie wydatków w roku 1997 w wyniku przesunięć wydatków na likwidację skutków powodzi, jak skutki niedotrzymania umów z powodu zmniejszenia środków o stawkę podatku, a idzie tu o sporą sumę 14 mln nowych zł, to propozycja przedstawiona przez posłów wnioskodawców warta jest zaakceptowania. Dlatego sądzimy, że trzeba się jej przyjrzeć, rozważyć ją, dopasować do projektu budżetu, nad którym rozpoczęliśmy już prace, i przesłać do Komisji Finansów Publicznych.</u>
          <u xml:id="u-101.2" who="#ZbigniewWawak">Natomiast ta krótka debata jest okazją do tego, aby dotknąć kwestii podatku pośredniego od wartości dodanej. W nomenklaturze polskiego prawa określony jest mianem podatku od towarów i usług, potocznie określa się go jako VAT, od skrótu angielskiego. Mamy dzisiaj za sobą poważną dyskusję na temat podstawowych rozwiązań dotyczących podatku dochodowego. W związku z przedstawieniem projektu budżetu dyskusja ta została przerwana i będzie kontynuowana zapewne od początku przyszłego roku. Jestem przekonany, że warto ją toczyć, łącznie z dyskusją o docelowej konstrukcji VAT - a takiej dyskusji jeszcze nie prowadziliśmy. Dyskusja ta jest szczególnie ważna w obliczu jednolitego rynku wewnętrznego Unii Europejskiej i stosowanych tam rozwiązań. Musimy bowiem być świadomi, że przy ewentualnym zniesieniu granic podatkowych po przystąpieniu Rzeczypospolitej Polskiej do Wspólnot Europejskich mogą wystąpić poważne zakłócenia w funkcjonowaniu polskiego handlu, wynikające właśnie z konstrukcji VAT. Największy handlowy partner Polski w Unii Europejskiej Republika Federalna Niemiec stosuje obecnie 15-procentową podstawową stawkę VAT. Dzisiaj nie ma to znaczenia, bo na granicy na niemiecki towar nakładany jest polski VAT. Jeżeli jednak nie będzie granicy podatkowej, a takie jest założenie wspólnego europejskiego rynku, to przy utrzymaniu 22-procentowej stawki VAT polski produkt konkurował będzie na polskim rynku z tańszym o 7% na wejściu produktem niemieckim - będzie to tylko różnica w samym podatku. Do tego rozwiązania trzeba się przygotować. Jeżeli taka perspektywa nas czeka, trzeba podjąć pilne prace parlamentarne nad taką konstrukcją VAT, aby podstawowa stawka była zbliżona do obowiązującej w krajach, których produkty będą masowo trafiały na polski rynek. Nie zanosi się na to, aby Republika Federalna Niemiec podniosła albo zamierzała podnieść podstawową stawkę VAT, zatem my musimy starać się ją obniżyć. Mówię to ze świadomością olbrzymiej wagi tego problemu, ponieważ wpływy z VAT są poważną pozycją w dochodach budżetu.</u>
          <u xml:id="u-101.3" who="#ZbigniewWawak">Dyrektywa nr 6 Unii Europejskiej wraz z dyrektywą z dnia 19 października 1992 r. w sprawie uzupełnienia wspólnego systemu podatku od wartości dodanej przewiduje, że stawka podstawowa VAT nie może być niższa niż 15%, przy czym możliwe jest zastosowanie najwyżej dwóch stawek obniżonych dla niektórych towarów i usług, nie niższych jednak niż 5%.</u>
          <u xml:id="u-101.4" who="#ZbigniewWawak">Podatek VAT stanowi rosnący udział budżetu Rzeczypospolitej; budżetu ubogiego, co wynika z półwiecznego zastoju polskiej gospodarki. Świadomość zbliżającego się Wspólnego Rynku powinna jednak mobilizować do podjęcia efektywnych działań wyprzedzających potencjalnie 7-procentową przewagę produktów zagranicznych na rynku polskim. Tymczasem w głośnej Białej księdze podatków ministra Balcerowicza, w części drugiej, prezentującej docelowy system podatkowy, w rozdz. 4 pkt. 2 proponuje coś odwrotnego - do 2003 r. systematyczne, stopniowe podnoszenie stawki do 22%, z obniżoną 7-procentową stawką na niektóre towary i usługi.</u>
          <u xml:id="u-101.5" who="#ZbigniewWawak">Widzę, że kończy się czas przeznaczony na moją wypowiedź, a więc, jeśli pan marszałek pozwoli, dwa zdania na zakończenie.</u>
          <u xml:id="u-101.6" who="#ZbigniewWawak">Mam wątpliwości, czy ta propozycja jest dobra. Uważam, że już dzisiaj, jeszcze przed ewentualnymi głosowaniami, trzeba zacząć dyskusję na temat takich czy innych rozwiązań w zakresie podatku VAT. Chciałbym, żeby w tej dyskusji nie było dezinformacji, takiej jak w Białej księdze podatków, w której napisano, że ustalenie stawki na poziomie 22% wynika z dostosowania stawek do wymagań Unii Europejskiej. Unia Europejska takich wymagań co do tak wysokiej stawki nie stawia. Niedługo może nastąpić pełne otwarcie polskiego rynku m.in. na obłożone jedynie 15-procentowym VAT towary niemieckie. Warto się do tego dobrze przygotować. Mówię o tym przy okazji ustawy dotykającej jednego istotnego zagadnienia, ale nie tak istotnego jak cały problem ustroju VAT w Polsce. Dziękuję za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję panu posłowi Wawakowi z Akcji Wyborczej Solidarność.</u>
          <u xml:id="u-102.1" who="#MarekBorowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Tadeusza Matyjka z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#TadeuszMatyjek">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Przypadł mi zaszczyt przedstawienia w imieniu Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej stanowiska do poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym (druk nr 664).</u>
          <u xml:id="u-103.1" who="#TadeuszMatyjek">Nowelizacja tej ustawy sprowadza się do tego, aby w art. 50 ust. 3 wyrazy „w okresie do 31 grudnia 1998 r.” zastąpić wyrazami „w okresie do 31 grudnia 1999 r.”. Chodzi o wydłużenie do 31 grudnia 1999 r. okresu stosowania stawki w wysokości 0% przy sprzedaży towarów przeznaczonych na cele ochrony przeciwpożarowej, które są sprzedawane jednostkom ochrony przeciwpożarowej.</u>
          <u xml:id="u-103.2" who="#TadeuszMatyjek">Wysoka Izbo! Ustawa o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym ze względu na powszechny charakter VAT dopuszcza jedynie na określony czas funkcjonowanie dla niektórych towarów niższych stawek. Dla towarów przeznaczonych na cele ochrony przeciwpożarowej stawka podatku VAT wynosi warunkowo 0% do końca grudnia 1998 r. Minister finansów był upoważniony ustawowo do ustalenia listy towarów z tego zakresu, podkreślam - w drodze zarządzenia. Tak stanowi ustawa, którą zamierza się nowelizować.</u>
          <u xml:id="u-103.3" who="#TadeuszMatyjek">Z uzasadnienia do projektu tej zmiany ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym wynika, że istnieją obiektywne przesłanki przemawiające za tym, aby jeszcze o kolejny rok wydłużyć okres stosowania stawki w wysokości 0% przy sprzedaży towarów przeznaczonych na cele ochrony przeciwpożarowej, które są sprzedawane jednostkom ochrony przeciwpożarowej. Wyczerpująco o tych przesłankach mówił przedstawiciel wnioskodawców poseł Józef Gruszka. Dodam, że takie rozwiązanie znacznie zmniejsza nakłady na ochronę przeciwpożarową poprzez wyeliminowanie kosztów pośrednich. Ma ono charakter zdecydowanie korzystny dla samorządów terytorialnych, zmniejszając obciążenia ich budżetu.</u>
          <u xml:id="u-103.4" who="#TadeuszMatyjek">Z tych względów klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej opowiada się za taką nowelizacją tej ustawy. Ale istnieją poważne wątpliwości, czy aktualnie można jeszcze dokonać takiej nowelizacji ze względów formalnoprawnych. Według opinii prawnej Wydziału Studiów Budżetowych Kancelarii Sejmu przedłużenie na 1999 r. mocy art. 50 ust. 3 w obowiązującym aktualnie brzmieniu doprowadzi do niezgodności tego przepisu z Konstytucją RP. Wynika to z faktu, że zgodnie z art. 50 ust. 4 tej ustawy minister finansów jest uprawniony do określenia listy towarów przeznaczonych na cele przeciwpożarowe, których sprzedaż jest opodatkowana stawką w wysokości 0%. Art. 217 Konstytucji RP stanowi, że określenie stawek podatkowych może mieć miejsce tylko w ustawie. Tak więc proponowana aktualnie nowelizacja jest niezgodna z konstytucją. Niedopuszczalne jest upoważnienie ministra finansów do ustalania, jakie towary mogą być opodatkowane zerową stawką. Ponadto, jak już podkreślałem, lista tych towarów jest ustalana w drodze zarządzenia, a więc aktu, który zgodnie z art. 87 ust. 1 konstytucji nie należy już do katalogu źródeł obowiązującego prawa.</u>
          <u xml:id="u-103.5" who="#TadeuszMatyjek">Niezależnie od tych formalno-konstytucyjnych zastrzeżeń, we wspomnianej opinii prawnej podkreślono także, że utrzymanie stawki na te towary w wysokości 0% byłoby sprzeczne z dyrektywami Rady Unii Europejskiej. Uwzględniając jednak społeczną i gospodarczą wagę proponowanej nowelizacji, Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej opowiada się za skierowaniem projektu zmiany zawartej w druku nr 664 do dalszych prac w Komisji Finansów Publicznych, która podejmie stosowną decyzję w tej sprawie. Dziękuję za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-104.1" who="#MarekBorowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Waldemara Pawlaka z Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#WaldemarPawlak">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W imieniu Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego mam zaszczyt przedstawić stanowisko wobec projektu nowelizacji ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym. Chciałbym w imieniu klubu Polskiego Stronnictwa Ludowego udzielić poparcia tej inicjatywie, biorąc pod uwagę uwarunkowania, które bardzo szczegółowo przedstawił poseł wnioskodawca, pan poseł Józef Gruszka. Jeżeli chodzi o stanowisko rządu w tej sprawie, to w Zespole Poselskim Strażaków wielokrotnie zapowiadano przedłużenie tej stawki na rok 1999, uwzględniając właśnie te uwarunkowania, które wiążą się z niezrealizowaniem inwestycji centralnej w zakresie budowy krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego. Jednak z uwagi na brak rządowego projektu zmiany w ustawie o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym to przedłużenie obowiązywania zerowej stawki VAT na rok 1999 nie mogło nastąpić. Stąd pojawiła się inicjatywa poselska. W tej chwili jesteśmy w takiej sytuacji, że procedury postępowania wymagają bardzo sprawnego i szybkiego rozpatrzenia tego punktu, bo, jak wiadomo, wprowadzanie zmian dotyczących podatku powinno być zakończone do końca listopada.</u>
          <u xml:id="u-105.1" who="#WaldemarPawlak">Jeżeli chodzi o uzasadnienie przyjęcia tej noweli, chciałbym ponadto - oprócz wskazania tych uwarunkowań, które dotyczą budowy krajowego systemu - zwrócić uwagę na to, że koszty finansowania ochrony przeciwpożarowej będą ponoszone w przyszłym roku praktycznie głównie przez samorządy, bo w odniesieniu do ochotniczych straży pożarnych koszty finansowania ponoszą samorządy gmin, natomiast finansowanie Państwowej Straży Pożarnej w zakresie tego bardzo konkretnego ratownictwa i ochrony przeciwpożarowej będzie realizowane przez samorząd powiatowy. Jak wiadomo, samorządy nie są płatnikami podatku VAT i dla nich to rozwiązanie jest, w moim przekonaniu, bardzo korzystne, szczególnie w okresie, kiedy ten system będzie budowany w nowej strukturze administracyjnej kraju. Ponadto ważną rzeczą jest, że finansowanie ochrony przeciwpożarowej odbywa się także ze środków pozabudżetowych, np. z narodowego funduszu ochrony środowiska, i zachowanie zerowej stawki VAT pozwala na zwiększenie zakupów sprzętu i wyposażenia.</u>
          <u xml:id="u-105.2" who="#WaldemarPawlak">Na zakończenie chciałbym zwrócić uwagę, że straż pożarna zmienia swoje funkcje. W ostatnich latach Wysoki Sejm nałożył na straż pożarną szereg nowych obowiązków, szczególnie dotyczy to ratownictwa technicznego, najkrócej rzecz ujmując, dotyczy to głównie ratownictwa drogowego, na drogach, w czasie wypadków samochodowych, ale także ratownictwa chemicznego, ekologicznego czy ostatnio, w noweli z ubiegłego roku, ratownictwa medycznego. Wiąże się to z potrzebą zakupu nowego rodzaju sprzętu i wyposażenia. Zachowanie tej zerowej stawki VAT niewątpliwie pozwoli na szybsze doposażenie straży pożarnej, co wiąże się z bardzo szeroko rozumianym poprawieniem warunków bezpieczeństwa. Myślę, że nie potrzeba tutaj nikogo przekonywać, jak istotną rzeczą jest, aby możliwie szybko na miejsce wypadku dotarły służby, które są wyposażone we właściwy sprzęt do ratowania ludzi.</u>
          <u xml:id="u-105.3" who="#WaldemarPawlak">Kończąc, chciałbym jeszcze, w celu rozwiania wątpliwości mojego przedmówcy, zaproponować przyjęcie poprawki polegającej na tym, aby włączyć do tej nowelizacji te wszystkie zapisy, które obecnie są zawarte w rozporządzeniu ministra finansów, tak aby ta nowelizacja była spójna. I tego typu poprawkę pozwolę sobie zgłosić.</u>
          <u xml:id="u-105.4" who="#WaldemarPawlak">W związku z tym, że sprawa ma charakter bardzo specyficzny, biorąc pod uwagę także tę szczególną procedurę oraz fakt, że ta inicjatywa wynikła z faktu, że nie był zgłoszony w tym zakresie projekt rządowy, i dotyczy bardzo konkretnej kwestii, proponuję, aby Wysoki Sejm nie odsyłał tej nowelizacji do komisji, a przystąpił do drugiego czytania bezpośrednio na najbliższym posiedzeniu Sejmu, uwzględniając tę poprawkę, o której przed chwilą mówiłem. Pozwoli to uniknąć tych wątpliwości, o których mówił pan poseł Matyjek. Dziękuję, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-105.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję bardzo panu posłowi Pawlakowi.</u>
          <u xml:id="u-106.1" who="#MarekBorowski">Lista posłów zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-106.2" who="#MarekBorowski">Proszę o zabranie głosu podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów pana Jana Rudowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#JanRudowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W przedłożeniu poselskim proponuje się nowelizację ustawy o podatku od towarów i usług w zakresie, w jakim dopuszcza stosowanie stawki zerowej na artykuły przeznaczone na cele ochrony przeciwpożarowej i obowiązywania tej stawki również w 1999 r.</u>
          <u xml:id="u-107.1" who="#JanRudowski">Przedstawiony projekt dotyczący przedłużenia stosowania stawki wiąże się z przedłużeniem, jak wynika z uzasadnienia przedstawionego przez pana posła wnioskodawcę, terminu nabywania artykułów na cele ochrony przeciwpożarowej, które nie mogły być nabyte w związku z tym, że wydłużyły się zaprojektowane procesy realizacyjne służące unowocześnianiu wyposażenia jednostek straży pożarnej, jak również wskazuje się na to, iż jednostki straży pożarnej poniosły dodatkowe koszty, związane m.in. z uczestnictwem w likwidacji skutków powodzi.</u>
          <u xml:id="u-107.2" who="#JanRudowski">W przedłożeniu poselskim wskazuje się na to, że okres obowiązywania tej stawki będzie jednoroczny, czyli chodzi o rok 1999. W toku wystąpień w imieniu klubów poselskich wskazywano m.in. na to, iż ta regulacja jest niezgodna z regulacjami prawa europejskiego, w tym głównie z Dyrektywą nr 6 Rady Unii Europejskiej. Ta dyrektywa istotnie nie dopuszcza stosowania w obrocie wewnętrznym stawek zerowych. Natomiast chciałbym przypomnieć Wysokiej Izbie, iż w ustawie o podatku od towarów i usług nadal obowiązuje cały szereg stawek zerowych, które były wprowadzone w pierwszym okresie obowiązywania ustawy, w tym głównie po to, aby nadmiernie nie obciążać kosztów nabywania niektórych towarów. I ten okres przejściowy trwa w dalszym ciągu. Gdyby porównać zapisy ustawy w tej części z dyrektywą Unii Europejskiej, to jest to oczywista niezgodność. Stąd też zaprojektowanie przedłużenia tylko na rok 1999 oznacza, iż docelowo ta stawka będzie zniesiona.</u>
          <u xml:id="u-107.3" who="#JanRudowski">Nie dysponuję dzisiaj oficjalnym stanowiskiem Rady Ministrów. To stanowisko powinno zostać przyjęte właśnie w dniu dzisiejszym. I w toku prac komisji sejmowej stanowisko rządu oficjalne zostanie przedstawione. Natomiast w imieniu ministra finansów chciałbym poinformować Wysoką Izbę, iż został przygotowany projekt nowelizacji ustawy o podatku od towarów i usług, który - jak sądzę - w najbliższym czasie będzie rozpatrywany przez Radę Ministrów. Minister finansów przedłożył ten projekt po dokonaniu wszelkich potrzebnych, wymaganych prawem uzgodnień. Projekt został już rozpatrzony przez Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów i uzyskał jego rekomendację. Sądzę, że w toku prac komisji będzie można wypracować wspólne stanowisko i dokonać nowelizacji ustawy o podatku od towarów i usług w szerszym zakresie, uwzględniając również projekt z przedłożenia poselskiego.</u>
          <u xml:id="u-107.4" who="#JanRudowski">Chciałbym również poinformować Wysoką Izbę, iż jeśli chodzi o dochody budżetu państwa na 1999 r., nie planowano podniesienia stawki na artykuły nabywane na cele ochrony przeciwpożarowej, czyli przewidywano zachowanie w 1999 r. stawki w wysokości 0%, uznając, że jest to w dalszym ciągu okres przejściowy i godząc się niejako z argumentacją podawaną przez pana posła wnioskodawcę, iż rzeczywiście istnieje potrzeba doposażenia jednostek straży pożarnej. Chciałbym również poinformować Wysoką Izbę, że jeśli miałaby zastosowanie wyższa stawka, to zapewne urzędy skarbowe zostaną zobowiązane - na skutek licznych wniosków, które zaczną napływać - do tego, aby wydawać decyzje w przedmiocie zaniechania ustalania i poboru podatku od towarów i usług w kwocie wyższej niż wynikająca z zastosowania stawki zerowej. Sądzę, że od podmiotów, które realizują tak ważne zamierzenia związane z ratowaniem życia ludzkiego - a chodzi tu rzeczywiście o drogie urządzenia - będą napływały tego typu wnioski. Wówczas będzie to regulowane nie tyle w drodze ustawowej, ale raczej organy podatkowe w drodze indywidualnych decyzji będą rozstrzygały, czy rzeczywiście w konkretnych sprawach zachodzi potrzeba zaniechania ustalania i poboru podatku.</u>
          <u xml:id="u-107.5" who="#JanRudowski">Kończąc, panie marszałku, Wysoka Izbo, chciałbym poinformować, że stanowisko rządu będzie na pewno przedstawione w toku prac Komisji Finansów Publicznych. Chciałbym też w imieniu ministra finansów podkreślić, iż minister finansów nie wnosi zastrzeżeń co do dokonania takiej poprawki, i poinformować, iż nie były planowane dochody budżetowe z tytułu podniesienia stawki na te wyroby.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję panu ministrowi.</u>
          <u xml:id="u-108.1" who="#MarekBorowski">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-108.2" who="#MarekBorowski">W dyskusji zgłoszono dwa wnioski: jeden o skierowanie projektu ustawy do komisji, drugi - przedstawił go pan poseł Pawlak - o niezwłoczne przejście do drugiego czytania. W związku z tym, że są to wnioski sprzeczne, nie mogę w tej chwili podjąć decyzji w tej sprawie. Do głosowania nad tymi wnioskami przejdziemy więc na następnym posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-108.3" who="#MarekBorowski">Pan poseł Pawlak?</u>
          <u xml:id="u-108.4" who="#MarekBorowski">Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#WaldemarPawlak">Panie Marszałku! Biorąc pod uwagę sugestię pana marszałka, proponuję wycofanie wniosku o przejście do drugiego czytania i, jeżeli pan marszałek byłby tak uprzejmy, przyjęcie formuły, że ten projekt przekazuje się do komisji z propozycją, aby przedstawiła sprawozdanie na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Myślę, że przy tej sprawie byłoby to dość proste, a biorąc pod uwagę stanowisko przedstawione przez pana ministra, byłoby to chyba najwłaściwsze rozwiązanie tej kwestii. Gdyby pan marszałek był uprzejmy użyć takiej formuły, że przekazuje się projekt do komisji z prośbą o przedstawienie sprawozdania na najbliższym posiedzeniu Sejmu, to takie rozwiązanie byłoby tu chyba najbardziej adekwatne, biorąc pod uwagę rodzaj problemu. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#MarekBorowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-110.1" who="#MarekBorowski">Oczywiście taka możliwość istnieje.</u>
          <u xml:id="u-110.2" who="#MarekBorowski">Wobec tego proponuję, aby Sejm skierował ten projekt ustawy do Komisji Finansów Publicznych w celu rozpatrzenia, zobowiązując jednocześnie komisję do przedstawienia sprawozdania w terminie umożliwiającym rozpatrzenie tego projektu w drugim czytaniu na następnym posiedzeniu Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-110.3" who="#MarekBorowski">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Sejm tę propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-110.4" who="#MarekBorowski">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-110.5" who="#MarekBorowski">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 12 porządku dziennego: Pierwsze czytanie pilnego rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o zasadach odpłatności za leki i artykuły sanitarne (druk nr 675).</u>
          <u xml:id="u-110.6" who="#MarekBorowski">Proszę o zabranie głosu podsekretarza stanu w Ministerstwie Zdrowia i Opieki Społecznej panią Janinę Mańko w celu przedstawienia uzasadnienia projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#JaninaMańko">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt przedstawić rządowy projekt nowelizacji ustawy z dnia 27 września 1991 r. o zasadach odpłatności za leki i artykuły sanitarne. Przewiduje on dwie zasadnicze zmiany: po pierwsze, zniesienie możliwości wystawiania recept MZ/Pom. 32, tzw. zielonych; po drugie, ograniczenie uprawnień członków rodziny inwalidy wojennego do otrzymywania bezpłatnych leków. Zmiany te zostały ujęte w punktach 3 i 4 oraz 6 lit. b do art. 1 projektu ustawy zawartego w druku nr 675. Pozostałe zmiany są konsekwencją wymienionych przeze mnie zmian, poza zmianą zawartą w punkcie 6 lit. a, która została wprowadzona w związku z wejściem w życie nowego Kodeksu karnego wykonawczego.</u>
          <u xml:id="u-111.1" who="#JaninaMańko">Znowelizowana ustawa z dnia 6 lutego 1997 r. o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym znosi wyżej wymienione uprawnienia od dnia 1 stycznia 1999 r. Jednakże z uwagi na zaobserwowany w ostatnim okresie duży wzrost liczby wypisywanych recept zaistniała konieczność uregulowania tych spraw nieco wcześniej, po to, by koszty refundacji z tytułu zielonych recept nie obciążały budżetów powstających kas chorych.</u>
          <u xml:id="u-111.2" who="#JaninaMańko">Ograniczenie uprawnień członków rodziny inwalidy wojennego, o czym mowa w art. 1 punkt 6 lit. b projektu ustawy, nie obejmuje osób posiadających status inwalidy wojennego i wojskowego oraz wdów i wdowców po zmarłych inwalidach wojennych. Ograniczenie to wynika z nieuzasadnionego korzystania z prawa do otrzymywania bezpłatnych leków przez osoby będące członkami rodziny inwalidy wojennego, pozostające na własnym utrzymaniu.</u>
          <u xml:id="u-111.3" who="#JaninaMańko">Celem zagwarantowania osobom w podeszłym wieku, które ze względów zdrowotnych korzystały z tzw. zielonych recept, możliwości dalszego leczenia się, z dniem 1 grudnia 1998 r. wejdzie w życie rozporządzenie ministra zdrowia i opieki społecznej rozszerzające listę chorób przewlekłych oraz wykazy leków stosowanych w tych chorobach; obejmują one większość skutecznych leków wypisywanych dotychczas na tzw. zielonych receptach. Objęcie rozszerzeniem wykazu chorób przewlekłych oraz wykazów leków stosowanych w tych chorobach umożliwi racjonalne stosowanie leków oraz kontrolę ordynacji ze strony kas chorych. Ponadto umieszczenie leków przepisywanych dotychczas na tzw. zielone recepty w wykazach leków stosowanych w chorobach przewlekłych pozwoli objąć te leki systemem negocjacji cenowych z producentem oraz zastosować marże urzędowe, co w znaczny sposób wpłynie na obniżenie ich ceny detalicznej, refundowanej z budżetu państwa, a od 1 stycznia 1999 r. z budżetu kasy chorych.</u>
          <u xml:id="u-111.4" who="#JaninaMańko">Projekt rozporządzenia przewiduje rozszerzenie tej listy o 17 jednostek chorobowych, w tym między innymi: osteoporozę, astmę, choroby reumatyczne, choroby niedokrwienne serca, przewlekłe owrzodzenia, chorobę Alzheimera, Parkinsona, padaczkę. Wejście w życie rozporządzenia z rozszerzonym zakresem chorób przewlekłych pozwoli pacjentom otrzymać, bez uznaniowości lekarza, większość leków, które są głównie leczącymi w tych jednostkach, a jednocześnie pozwoli nam na zmniejszenie w grudniu wydatków z tytułu zielonych recept o 34 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-111.5" who="#JaninaMańko">Zmiany, o które dzisiaj wnosimy, wydają się bardzo potrzebne ze względu na sytuację, w jakiej znajduje się budżet państwa. Uważamy, że tego typu posunięcie pozwoli uniknąć niepotrzebnych skutków, które byłyby przesunięte na przyszły rok. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-111.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-111.7" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Franciszek Jerzy Stefaniuk)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję pani minister.</u>
          <u xml:id="u-112.1" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Sejm podjął decyzję o wysłuchaniu w debacie nad tym punktem porządku dziennego 10-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i 5-minutowych oświadczeń w imieniu kół.</u>
          <u xml:id="u-112.2" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-112.3" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Proszę o zabranie głosu panią posłankę Ewę Sikorską-Trelę w imieniu Klubu Parlamentarnego Akcji Wyborczej Solidarność.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#EwaSikorskaTrela">Panie Marszałku! Pani Minister! Panie i Panowie Posłowie! Klub Akcji Wyborczej Solidarność, w imieniu którego mam honor przemawiać, akceptuje kierunek zmian mający na celu wprowadzenie w Polsce prawidłowej polityki lekowej państwa, której jednym z elementów są propozycje rządu zawarte w projekcie nowelizacji ustawy z dnia 27 września 1991 r. o zasadach odpłatności za leki i artykuły sanitarne.</u>
          <u xml:id="u-113.1" who="#EwaSikorskaTrela">Wyrażamy jednak szereg wątpliwości co do rzeczywistych skutków społecznych i ekonomicznych wynikających z zaproponowanych przez rząd zmian w refundacji leków, i to zmian w trybie pilnym. Potrzebujemy więcej informacji i więcej czasu, by ten projekt dokładnie przeanalizować i by upewnić się, że skorzystają na tym przede wszystkim pacjenci, o co naszemu klubowi chodzi. Tym bardziej że proponowana ustawa ma charakter epizodyczny, gdyż obowiązywałaby raptem do końca tego roku, czyli zaledwie parę tygodni.</u>
          <u xml:id="u-113.2" who="#EwaSikorskaTrela">Pozwalam sobie przypomnieć, że propozycje zmian, o których mowa w przedłożonym dziś projekcie ustawy, zostały już prawie w całości zawarte w przyjętej 18 lipca br. ustawie o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym, która zacznie obowiązywać od 1 stycznia 1999 r. Z dniem tym jednocześnie traci moc ustawa o zasadach odpłatności za leki i artykuły sanitarne, której nowelizację dziś rozpatrujemy. Powstaje więc pytanie, czy na tak krótki okres opłaca się proponowaną dziś przez rząd zmianę wprowadzać. Czy nie wywoła to jedynie ogromnego zamieszania i być może zamiast korzyści może przyniesie straty?</u>
          <u xml:id="u-113.3" who="#EwaSikorskaTrela">Zmiana ma polegać na wykreśleniu art. 8 z ustawy o zasadach odpłatności za leki i artykuły sanitarne, czyli wyeliminowaniu możliwości wystawiania tzw. zielonych recept, które i tak znikają z dniem 1 stycznia 1999 r. na mocy ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym.</u>
          <u xml:id="u-113.4" who="#EwaSikorskaTrela">Druga zaproponowana przez rząd zmiana miałaby polegać na utrzymaniu dostępu do leków bezpłatnych jedynie dla inwalidów wojennych i wdów oraz wdowców po nich, a nie dla całej rodziny inwalidy wojennego, jak było dotychczas. I ta zmiana w sposób ogólny została już zapisana w art. 44 wchodzącej w życie z dniem 1 stycznia 1999 r. ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym. Jeśli chodzi o utrzymanie bezpłatnych leków nie tylko dla inwalidów wojennych, lecz także dla wdów i wdowców po inwalidach, Klub Akcji Wyborczej Solidarność uważa je za całkowicie uzasadnione i będziemy wnosić o taką zmianą w wyżej wymienionej ustawie.</u>
          <u xml:id="u-113.5" who="#EwaSikorskaTrela">Panie Marszałku! Pani Minister! Panie i Panowie Posłowie! Chcę przytoczyć teraz parę danych, aby unaocznić Wysokiej Izbie, jak bardzo nieracjonalna była do tej pory gospodarka lekami i jak ogromna była skala nadużyć i zwykłej nieuczciwości w wystawianiu zielonych recept. Zaznaczam, że opłata za nie wynosi dziś jedynie 1,50 zł. Recepty te zgodnie z ustawą powinny być skierowane tylko do osób chorujących na wrodzoną lub nabytą chorobę przewlekłą - i jedynie na lek z bezwzględnych wskazań lekarskich z uwagi na zagrożenie życia chorego lub poważne zagrożenie jego zdrowia, i to na lek, którego nie było w spisie leków podstawowych. Tymczasem zielone recepty były często wypisywane nawet na przysłowiową pastę do zębów, drogie zagraniczne witaminy, kosmetyki i praktycznie każdy drogi i zazwyczaj zagraniczny lek. Ponadto recepty te nie trafiały do osób najbiedniejszych, często do tzw. znajomych.</u>
          <u xml:id="u-113.6" who="#EwaSikorskaTrela">Także ogromny społeczny sprzeciw budzi fakt wystawiania bezpłatnych recept dla rodzin inwalidów wojennych, które często od dawna pozostają już na własnym utrzymaniu i powinny być traktowane jak każda inna osoba ubezpieczona, a nie jak osoba uprzywilejowana.</u>
          <u xml:id="u-113.7" who="#EwaSikorskaTrela">Panie Marszałku! Pani Minister! Panie i Panowie Posłowie! Polski dziś nie stać na rozrzutność, nieuczciwość i nieuzasadnione przywileje. W obliczu choroby każdy powinien być równo traktowany, nie powinno być przywilejów. Te przywileje i ta rozrzutność w przepisywaniu zielonych recept drogo, bardzo drogo państwo kosztowały. Średnio jedna zielona recepta kosztuje dziś budżet państwa 139 zł, tyle bowiem statystycznie do jednej takiej recepty dopłaca się z kasy państwowej. Od 1992 r. do chwili obecnej, czyli w ciągu 6 lat, wydatki z budżetu państwa na zielone recepty wzrosły niemal 5-krotnie, a ściślej mówiąc o 470%. W II kwartale tego roku aż 25% ogólnych wydatków państwa na refundację leków stanowiły wydatki na zielone recepty. Do tego należy dodać kwoty wydatków poniesionych przez budżet państwa na refundację leków dla inwalidów wojennych i ich rodzin, które stanowią aż 10% ogółu wydatków na refundacje. W sumie całkowita kwota wydatkowana z budżetu na refundację, czyli dopłatę do leków, w 1997 r. wyniosła 2551 mln zł, w tym 1/4 to koszt recept zielonych.</u>
          <u xml:id="u-113.8" who="#EwaSikorskaTrela">Panie Marszałku! Pani Minister! Panie i Panowie Posłowie! Klub Akcji Wyborczej Solidarność zwraca uwagę na fakt, iż przyczyną dużego wzrostu wydatków państwa na dopłaty do leków przepisywanych na recepty są stale wzrastające ceny leków zagranicznych, tak chętnie przepisywanych przez lekarzy w miejsce dużo tańszych i o podobnej często skuteczności działania polskich leków.</u>
          <u xml:id="u-113.9" who="#EwaSikorskaTrela">Niepokojący jest fakt, iż od paru lat na skutek bardzo agresywnej i często natrętnej kampanii promocyjnej zachodnich firm farmaceutycznych zmienia się w Polsce struktura sprzedaży leków na niekorzyść leków polskich. Ze statystyk wynika, iż w roku 1997 wydatki Polaków na leki zagraniczne stanowiły aż 63% wszystkich wydatków na leki. Wybierając drogi lek zagraniczny, bardzo często wcale nie skuteczniejszy niż polski, wzbogacamy i tak niezwykle bogate zagraniczne koncerny farmaceutyczne, podczas gdy nasz rodzimy przemysł farmaceutyczny boryka się z ogromnymi kłopotami eksportowymi i finansowymi. Ekspansja zagranicznych firm farmaceutycznych na polskim rynku jest ogromna. Notują one wzrost sprzedaży swoich leków w Polsce, w zależności od firmy, wynoszący od 35 do 90% rocznie, podczas gdy w tym samym czasie polskie firmy farmaceutyczne notują jedynie wzrost paroprocentowy w skali roku, a niektóre nawet spadek sprzedaży.</u>
          <u xml:id="u-113.10" who="#EwaSikorskaTrela">Proste zestawienie tych liczb obrazuje, jak trudna jest sytuacja rynkowa polskich firm farmaceutycznych. Polityka lekowa państwa wymaga szybkiej zmiany, na której musi zyskać i pacjent, i polski przemysł farmaceutyczny. Rząd powinien pomóc temu przemysłowi, prowadząc odpowiednią politykę eksportową, podatkową, celną i cenową leków, aby skutecznie mógł stawić czoło bardzo bogatym i agresywnym firmom zagranicznym. Można śmiało powiedzieć, że takich działań państwa wymaga nasza racja stanu, bo jest to konieczne dla bezpieczeństwa pacjenta.</u>
          <u xml:id="u-113.11" who="#EwaSikorskaTrela">Dziś rząd już składa konkretną propozycję. Zamiast zielonych recept znaczne poszerzenie listy chorób, na które będą mogły być przepisywane leki refundowane. Mają się znaleźć na niej, jak wspomniała pani minister, choroby reumatyczne, krążeniowe, astma, choroby psychiczne i wiele, wiele innych. Minister zdrowia zapowiada, że będzie ich około 30. Ta dobra zmiana spowoduje, że znacznie większa liczba chorych niż dziś skorzysta z recept ulgowych.</u>
          <u xml:id="u-113.12" who="#EwaSikorskaTrela">Panie Marszałku! Pani Minister! Panie i Panowie Posłowie! Podsumowując, chcę w imieniu klubu Akcji Wyborczej Solidarność powiedzieć, iż nasz klub oczekuje jednak od rządu przedstawienia więcej danych odnośnie do konkretnych rozwiązań, to jest poszerzonej listy chorób, na które będą mogły być wypisywane recepty refundowane, oraz ostatecznego bilansu korzyści dla pacjenta. Musimy mieć pewność, że na tej zmianie nie stracą, lecz skorzystają chorzy.</u>
          <u xml:id="u-113.13" who="#EwaSikorskaTrela">W związku z powyższym, panie marszałku, klub Akcji Wyborczej Solidarność wnosi o przesłanie projektu nowelizacji ustawy do dalszych prac do sejmowej Komisji Zdrowia. Chcę jednocześnie zwrócić uwagę, iż gdyby ustawa miała wejść w życie z dniem 1 grudnia 1998 r., to w przedłożonym przez rząd projekcie ustawy należałoby w art. 2 wyraźnie i precyzyjnie podać termin, do którego można będzie realizować zielone recepty. Należałoby również dodać art. 3, określający termin wejścia ustawy w życie. Zmian tych będzie można dokonać podczas prac w sejmowej Komisji Zdrowia. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-113.14" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-114.1" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Proszę pana posła Lecha Szymańczyka o zabranie głosu w imieniu Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#LechSzymańczyk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zawsze gdy na sali plenarnej Wysokiej Izby rozpatrywane są tematy dotyczące ochrony zdrowia, pojawiają się hasła reformy, kryzysu finansowego, najczęściej zaś eksponuje się kryzys moralny pracowników ochrony zdrowia, niemożność oraz szarą strefę - a za chwilę możemy usłyszeć, że to czarna dziura.</u>
          <u xml:id="u-115.1" who="#LechSzymańczyk">Wysoka Izbo! Przemawiając w imieniu Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej, wyrażam niepokój z powodu trybu i czasu przedłożenia tej nowelizacji, bowiem wszelkie zmiany zasad odpłatności za leki powinny być poprzedzone przedstawieniem zamiaru rządu w polityce lekowej. Dotyczy ona 40 milionów obywateli i pana, panie ministrze, zasady refundacji w każdej chwili też mogą dotyczyć.</u>
          <u xml:id="u-115.2" who="#LechSzymańczyk">Panie Marszałku! Zanim Sejm podejmie nowelizację zasad odpłatności za leki, to tu i teraz minister zdrowia musi odpowiedzieć przynajmniej na dwa pytania. Czy rząd chce stosować jakąkolwiek politykę lekową? A jeśli tak, to jaką ma gotowość finansową do udzielenia refundacji częściowych, całkowitych czy też do wprowadzenia innych zasad wspomagania osób chorych, a zwłaszcza tych, które, jak wykazują wszystkie badania socjologiczne, znajdują się w grupie osób niedożywionych, żyjących na granicy nędzy, a może tylko relatywnego ubóstwa? Na pewno w tej ostatniej grupie nie znajdują się przedstawiciele rządu - ale czy nie mogą się znaleźć?</u>
          <u xml:id="u-115.3" who="#LechSzymańczyk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Szanowna Pani Minister! W punkcie 3 uzasadnienia napisała pani: „Wszelka kontrola ordynacji w tym zakresie jest niewystarczająca, nieskuteczna”. Pan minister zdrowia był głównym orędownikiem wolnego zawodu lekarza, dziś skarży się pan, że nie dysponuje narzędziami skutecznej kontroli ordynacji lekarskiej. Chcę panu uświadomić, że nigdy pan nie będzie dysponował tymi narzędziami, gdyż humanizm i inne przesłanki zawodu zawsze podporządkowane są innym celom niż tylko ekonomiczne. Prawo jest skuteczne tylko wówczas, kiedy mądrze realizuje cele ochrony życia i zdrowia ludzkiego. Restrykcja jest nieskuteczna nawet wobec pierwszoklasistów.</u>
          <u xml:id="u-115.4" who="#LechSzymańczyk">Panie Marszałku! Uzasadnienie projektu zostało oparte o informację, z której wynika, że w 1998 r. nastąpi prawie dwukrotny wzrost kosztów związanych z zielonymi receptami w stosunku do 1996 r. Wiemy, że minister zdrowia dysponuje możliwością wydania aktów prawnych ograniczających wielkość wydatków na refundację. Oczekujemy, że pan minister zdrowia dziś przedstawi, jakie kroki zostały podjęte w trakcie rocznego administrowania.</u>
          <u xml:id="u-115.5" who="#LechSzymańczyk">Wysoka Izbo! Szanowni Państwo! Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej jest zaskoczony likwidacją zielonych recept, nad których ideą jest gotów podjąć szeroką i merytoryczną dyskusję. Nie potrafimy pojąć, dlaczego pacjent ma ponosić konsekwencje: „często nieuzasadnionego przepisywania na zielonych receptach leków, które nie spełniają kryteriów podanych w ustawie”.</u>
          <u xml:id="u-115.6" who="#LechSzymańczyk">Panie Premierze Rzeczypospolitej! Zieloną receptę ma prawo wystawić lekarz i osoby wskazane w art. 6 ustawy nowelizowanej, nie robi tego pacjent ani urzędnik. Dlaczego dopiero po roku podejmujecie próbę ograniczenia wydatków na zielone recepty? Rok budżetowy się kończy, czy to więc nie za późno? Znając procedurę legislacyjną, w najkorzystniejszych warunkach ustawa zostanie ogłoszona w pierwszej dekadzie grudnia 1998 r. Czemu ma służyć ta nowelizacja? Przecież w 1999 r. ustawowa odpłatność za leki i artykuły sanitarne już nie będzie obowiązywać. Zostanie uchylona ustawą z dnia 6 lutego 1997 r. o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym, a to oznacza, panie marszałku, że rząd Rzeczypospolitej Polskiej skierował do Wysokiej Izby pilny rządowy projekt mając świadomość, lub jej nie mając, że nowa ustawa będzie funkcjonowała około 20 dni.</u>
          <u xml:id="u-115.7" who="#LechSzymańczyk">Panie Marszałku! Dzisiejsza koalicja od pół roku mówi, że ma rozwiązania, a rzeczywistość jest taka, że tylko mówi. Zapowiadane rozwiązanie, rozszerzenie listy chorób przewlekłych kieruje środki do chorego, a nie do potrzebującego pomocy finansowej. Życzę zdrowia posłom III kadencji i jednocześnie informuję, że zostaną objęci takim rodzajem pomocy. Pan minister zdrowia, informuję, że dobrze zarabiający... Panie ministrze, informuję, że dobrze zarabiający też otrzymają pomoc finansową. Gratuluję pani tak pożądanego efektu ekonomicznego i społecznego.</u>
          <u xml:id="u-115.8" who="#LechSzymańczyk">Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej nie da zgody na likwidację zielonych recept bez wskazania jasnego, wyraźnego mechanizmu kierowania pomocy do osób chorych najniżej zarabiających. Panie premierze, mam nadzieję, że rząd nieświadomie poszukuje takich oszczędności, sięgając po pieniądze grupy społecznej, która utraciła zdrowie wykonując czynności w imieniu państwa i na jego rzecz. To inwalidzi wojenni po 53 latach od zakończenia wojny, a zwłaszcza członkowie ich rodzin, mogą być pozbawieni pewnych praw, które są wyrazem wdzięczności państwa, a do tej państwo jest zobowiązane. Jeśli ktokolwiek na tej sali nie rozumie, kto jest członkiem rodziny na użytek tej ustawy, to jest to jego osobisty problem. Przypomnę Wysokiej Izbie, że członkowie rodziny na użytek tej ustawy są to osoby pozostające we wspólnym gospodarstwie i na wyłącznym utrzymaniu inwalidy wojennego lub objęte obowiązkiem alimentacyjnym tego inwalidy.</u>
          <u xml:id="u-115.9" who="#LechSzymańczyk">Panie i Panowie Posłowie! W uzasadnieniu tej ustawy jest zawarty fragment, który mówi o nadużywaniu recept: „Dla członków rodzin, którzy mogą legitymować się statusem członka rodziny inwalidy wojennego”. Szanowni państwo, to nie członkowie rodziny są winni, to nie lekarze są winni, tu winę ponoszą ci, którzy kierują ochroną zdrowia, nadzorują, organizują ją, a przede wszystkim widziałbym na tym polu duże zasługi wojewody. Klub Parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej proponuje: pani minister zdrowia, mniej skreśleń, a więcej pracy u podstaw.</u>
          <u xml:id="u-115.10" who="#LechSzymańczyk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jak zwykle i w tej pilnej rządowej nowelizacji znajdują się zapisy, o których w uzasadnieniu nie ma ani słowa. Skreślacie państwo art. 9, przepis, na mocy którego duża grupa chorych uzyskiwała prawo do niektórych materiałów medycznych, dla przypomnienia chociażby problem pieluchomajtek.</u>
          <u xml:id="u-115.11" who="#LechSzymańczyk">Panie Marszałku! Ta nowelizacja odbiera zielone recepty, ta nowelizacja odbiera uprawnienia członkom rodzin inwalidów wojennych, ale przywraca już zapomniane szarpie, artykuł sanitarny używany w pierwszej wojnie światowej w szpitalach frontowych.</u>
          <u xml:id="u-115.12" who="#LechSzymańczyk">Panie Marszałku! Klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej takich rozwiązań nie akceptuje. Wnosimy o odrzucenie projektu ustawy w pierwszym czytaniu. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-115.13" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-116.1" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Proszę panią posłankę Joannę Staręgę-Piasek o zabranie głosu w imieniu Klubu Parlamentarnego Unii Wolności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#JoannaStaręgaPiasek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wydaje mi się, że należałoby jednoznacznie powiedzieć, na czym polega istota tej ustawy. Będzie nam wtedy łatwiej odpowiedzieć na pytanie: przyjąć ustawę, nie przyjąć jej czy wprowadzić w niej jakieś zmiany.</u>
          <u xml:id="u-117.1" who="#JoannaStaręgaPiasek">Tak jak tutaj powiedziano, jak mówili posłowie występujący przede mną, 1 stycznia 1999 r. nowelizowana ustawa o ubezpieczeniach zdrowotnych i tak likwiduje zielone recepty. Istota sprawy polega, w moim przekonaniu, na tym, iż wypisane do końca grudnia zielone recepty będą miały moc obowiązującą również i w styczniu. I wówczas te środki, którymi dysponować będą kasy chorych, będą już w trudny do zaplanowania sposób uszczuplane.</u>
          <u xml:id="u-117.2" who="#JoannaStaręgaPiasek">W związku z tym gdybyśmy tak zdefiniowali czy tak postrzegali istotę i sens podstawowy tej ustawy, to wydaje mi się, iż ona - zgodnie zresztą z sugestią pani poseł Sikorskiej-Treli - mogłaby jedynie ograniczyć czas obowiązywania zielonych recept do końca grudnia b.r. I wówczas nie dotykalibyśmy tą ustawą dwóch jednak bardzo newralgicznych i trudnych spraw dotyczących tych wszystkich, którzy nie mają pieniędzy na pokrycie kosztów recept, wszystko jedno, jaki jest tego powód, czy leki są za drogie, czy zarabiają zbyt mało, czy jest to choroba przewlekła, która nie tylko powoduje większe wydatki na leczenie, ale siłą rzeczy automatycznie uszczupla dochody, bo ludzie chorzy, ciężko chorzy, mają kłopoty z powiększaniem swoich dochodów. Wydaje mi się, iż może warto byłoby ograniczyć tę nowelizację jedynie do tego, o czym powiedziałam.</u>
          <u xml:id="u-117.3" who="#JoannaStaręgaPiasek">W jakimś sensie powtarzam to, o czym mówiono wcześniej. Wydaje mi się, iż nie moglibyśmy tej ustawy przyjąć w takim kształcie. W gruncie rzeczy ona stała się dla wielu posłów bardzo wygodnym pretekstem do tego, ażeby w jednoznaczny sposób postawić rządowi pytanie: jakie instrumenty, już gotowe od 1 stycznia 1999 r., rząd zastosuje, ażeby jednak zmiany w tej ustawie nie odbiły się na chorych, żeby to nie było ich kosztem. Mówię i o tych, które wchodzą z dniem 1 stycznia 1999.</u>
          <u xml:id="u-117.4" who="#JoannaStaręgaPiasek">Jak wiemy, tzw. system osłonowy, realizowany przez pomoc społeczną, nie sprawdza się. Nie sprawdza się, powiedziałabym, z trywialnego punktu widzenia, wcale nie dlatego, że nie ma pieniędzy, wcale nie dlatego, że nie ma kto pokrywać kosztów wydatków na leki, ale dlatego że najpierw trzeba mieć pieniądze, ażeby wykupić leki. I ta kolejność zdarzeń powoduje, że pacjenci, nie mając pieniędzy, nie mogą wykupić leków. Około 30 mln zł rok rocznie przeznaczanych w budżecie na system lekowy praktycznie w znacznym procencie wraca z powrotem do budżetu. Jeszcze raz powiadam - błąd w dystrybucji tychże środków.</u>
          <u xml:id="u-117.5" who="#JoannaStaręgaPiasek">Dostałam parę czy kilkanaście listów, w których, tak bym to wprost określiła, lekarze zgłaszają zastrzeżenia co do owej listy leków. Mało tego, lekarze niektórych specjalności twierdzą, iż przy sporządzaniu tych list były zbyt wąskie, mało skuteczne, konsultacje ze specjalistami, dotyczące zestawu leków na owych listach. I z praktyki, i z obserwacji rzeczywistości dobrze wiemy, że istnieje moda na niektóre leki, że niektóre leki nowszej generacji są skuteczniejsze. Wydaje się, z jednej strony, że zbyt częste są zmiany na tych listach, czasami znowu, jeżeli z innego punktu widzenia na sprawę spojrzymy, są one zbyt rzadkie.</u>
          <u xml:id="u-117.6" who="#JoannaStaręgaPiasek">Tak więc wnoszę w imieniu Unii Wolności, ażeby projekt zmiany ustawy skierować do komisji. Po pierwsze, chcielibyśmy bez wątpienia mieć przedstawione listy leków. Po drugie, chcielibyśmy mieć nie propozycje i nie hasło, że będą osłony, lecz bardzo dokładne informacje, jakie środki są przeznaczone na te osłony i jaka będzie dystrybucja tych środków.</u>
          <u xml:id="u-117.7" who="#JoannaStaręgaPiasek">Chciałabym zgłosić jeszcze jedną uwagę w stosunku do tego, o czym pani minister mówiła. Wspominała pani o tym, że będą się toczyły pertraktacje dotyczące obniżenia cen leków. Wydaje mi się, że niezależnie od tego, jaki los spotka tę ustawę, ministerstwo zdrowia takie pertraktacje, takie negocjacje z firmami farmaceutycznymi powinno prowadzić, bo obniżenie cen leków jest, powiedziałabym, w interesie wszystkich.</u>
          <u xml:id="u-117.8" who="#JoannaStaręgaPiasek">I jeszcze jedna, drobna już uwaga. W uzasadnieniu pojawia się ton, który, można by powiedzieć, powoduje, że w pewien sposób, w moim przekonaniu, wbija się topór wojenny między lekarzy, ministerstwo zdrowia a pacjentów. Rzeczywiście, krążenie zielonych recept budzi różne zastrzeżenia, ale nie wydaje mi się, żeby warto było podważać autorytet lekarzy, mówiąc - a jak się mówi o jakiejś grupie, to siłą rzeczy rzutuje to na wszystkich - iż wina za nadmierne wydatki spowodowane dofinansowaniem zielonych recept leży głównie po stronie lekarzy.</u>
          <u xml:id="u-117.9" who="#JoannaStaręgaPiasek">Kończąc, raz jeszcze w imieniu Unii Wolności proszę o skierowanie projektu ustawy do komisji. Równocześnie zwracam się z wielką prośbą do ministerstwa zdrowia, do pani minister. Nie chodzi o samą treść tych zapisów, które wydają się być oczywiste w świetle ustawy o ubezpieczeniach zdrowotnych, bowiem znaczną część z nich potwierdzają, ale bardzo bym prosiła o przygotowanie bardzo precyzyjnych, nieogólnikowych działań osłonowych, tak ażeby po 1 stycznia odbiór ustawy o ubezpieczeniach zdrowotnych nie był związany również z tym, że dostępność do leków będzie ograniczona. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-117.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-118.1" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Proszę o zabranie głosu pana posła Ryszarda Stanibułę w imieniu Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#RyszardStanibuła">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego mam zaszczyt przedstawić stanowisko wobec pilnego rządowego projektu ustawy z druku nr 675, nowelizującego ustawę z dnia 27 września 1991 r. o zasadach odpłatności za leki i artykuły sanitarne.</u>
          <u xml:id="u-119.1" who="#RyszardStanibuła">Art. 1 wymienionej ustawy mówi o osobach uprawnionych objętych ubezpieczeniem społecznym, którym przysługuje bezpłatne zaopatrzenie w leki i artykuły sanitarne. Wszyscy wiemy, że są to kombatanci i inwalidzi wojenni oraz ich rodziny, a także grupy ludzi biednych dotkniętych chorobami przewlekłymi. W uzasadnieniu do projektu nowelizowanej ustawy mówi się, że wprowadzenie tej nowelizacji zmniejszy wydatki z budżetu państwa na refundację za leki w tym roku co najmniej o 5%. Czy jest uzasadnione, aby te 5% wydatków na leki wyrwać od ludzi najbiedniejszych, oczekujących pomocy? Czy powody przedstawione w uzasadnieniu do projektu nowelizowanej ustawy są zasadne, moralne i uczciwe wobec tych grup społecznych, którym zielone recepty i rozwiązania wcześniej przyjęte dawały szansę na ratowanie zdrowia, często utraconego w pracy i w walce o suwerenność naszego narodu?</u>
          <u xml:id="u-119.2" who="#RyszardStanibuła">Nasze zdumienie budzi fakt, że rząd chce oszczędzić na tych biednych grupach naszego społeczeństwa, jeśli chodzi o wydatki na leki. Na taką propozycję Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego nie wyraża zgody, stanowczo się jej sprzeciwia. Nie zgadzamy się na likwidację zielonych recept. W związku z powyższym, po zapoznaniu się z propozycjami przedstawionymi w projekcie nowelizacji ustawy z druku nr 675, stwierdzam, że nie możemy jej poprzeć. Dlatego też stawiam wniosek o odrzucenie tego projektu w pierwszym czytaniu.</u>
          <u xml:id="u-119.3" who="#RyszardStanibuła">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pragnę zwrócić się do rządu z pytaniem, a może raczej z konkluzją: Jak długo jeszcze obecny rząd będzie poszukiwał oszczędności na ludziach biednych, a uczciwie pracujących, zasłużonych dla narodu i ojczyzny, jak: kombatanci, inwalidzi wojenni, emeryci, renciści czy też rolnicy mieszkańcy wsi polskiej, tak mocno obciążonej kosztami obecnej transformacji ustrojowej. Czy jest to uczciwe, by w tym szaleńczym galopie na oślep, podkreślam: na oślep, do Unii Europejskiej, pomijać te i inne grupy społeczne lub obciążać je takimi kosztami, których udźwignąć naprawdę nie mogą?</u>
          <u xml:id="u-119.4" who="#RyszardStanibuła">I na koniec chciałbym powtórzyć bardzo aktualne pytanie, które postawiła występująca przed chwilą pani poseł: Jakie instrumenty rząd zastosuje od 1 stycznia 1999 r., aby koszty nie były zbyt drastyczne dla pacjentów, gdyż twierdzę, że wielu z nich, zwłaszcza starszych, w obecnej sytuacji naszego kraju nie będzie stać na właściwe leczenie? Dziękuję za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-120.1" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Proszę o zabranie głosu pana posła Witolda Tomczaka w imieniu koła KPN - Obóz Patriotyczny.</u>
          <u xml:id="u-120.2" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Przepraszam, pan poseł Witold Tomczak występuje w imieniu wszystkich trzech kół: „Nasze Koło”, KPN - Obóz Patriotyczny i ROP. To już prawie, że w imieniu klubu, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-120.3" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#WitoldTomczak">Dziękuję, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-121.1" who="#WitoldTomczak">Tak, około 17 posłów by się zebrało.</u>
          <u xml:id="u-121.2" who="#WitoldTomczak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Podstawowym problemem ochrony zdrowia w Polsce jest niedobór środków na realizowanie świadczeń medycznych. Jak zachowują się w tej sytuacji nasi decydenci? Otóż polski pacjent otrzymuje w ostatnim czasie od państwa, które jest powołane do opieki nad najsłabszymi, dwa „prezenty”.</u>
          <u xml:id="u-121.3" who="#WitoldTomczak">Jeden to komunikat krajowego inspektora farmaceutycznego, który ogranicza napływ leków z darów ze strony zagranicznych organizacji charytatywnych. Spowoduje to likwidację sieci aptek, w których wielu chorych zaopatrywało się od lat w darmowe leki. Podejmując tę decyzję, nie dostrzeżono potrzeb najuboższych pacjentów, kierowano się raczej interesami koncernów farmaceutycznych i aptek komercyjnych.</u>
          <u xml:id="u-121.4" who="#WitoldTomczak">Drugi prezent to aktualna nowelizacja ustawy o zasadach odpłatności za leki i artykuły sanitarne. Proponowane zmiany mają charakter doraźnego ograniczenia wydatków na leki poprzez wyeliminowanie z rynku recept MZPOM-32, czyli tzw. zielonych recept.</u>
          <u xml:id="u-121.5" who="#WitoldTomczak">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Argument dotyczący wzrostu liczby tzw. zielonych recept przemawia raczej za ubożeniem społeczeństwa i rozwarstwieniem dochodów, niż za nadużywaniem tego narzędzia przez lekarzy wystawiających te recepty. Argumentacja taka narusza suwerenność lekarza i podaje w wątpliwość jego etykę. Idąc tym tokiem rozumowania, można by żądać likwidacji zwolnień lekarskich, które również narażają budżet państwa na straty.</u>
          <u xml:id="u-121.6" who="#WitoldTomczak">Upadek systemu komunistycznego i obecne przemiany społeczno-polityczne społeczeństwo nasze najbardziej odczuwa w dziedzinie służby zdrowia. Stąd między innymi bierze się tęsknota wyrażona w słowach: „komuno, wróć!” Czym przekonamy umęczony naród o konieczności reform, które zabierają dostęp do najbardziej podstawowych świadczeń? Jak naród przyjmie informację, że pierwszeństwo w budżecie państwa mają koszty związane z wątpliwej wartości reformami oraz podporządkowaniem się NATO i Unii Europejskiej, a nie z faktyczną troską o polskie rodziny? W tej sytuacji powinniśmy dążyć do tworzenia rozwiązań uniwersalnych, a jednocześnie prostych i czytelnych, w których należy wspomagać osoby najgorzej sytuowane w naszym społeczeństwie. Do takich rozwiązań należałoby utrzymanie dostępu do sztucznie tanich leków dla kombatantów i ich współmałżonków, utrzymanie dostępności leków z darów, zapobieganie sytuacji, w której osoba przebywająca na leczeniu w zakładzie opieki zdrowotnej traci swe uprawnienia do tanich leków, gdyż samodzielny ZOZ nie dysponuje środkami na zakup leków, które dla instytucji są wielokrotnie droższe niż dla poszczególnego obywatela, co w praktyce oznacza dla chorego utratę uprawnień gwarantowanych ustawowo.</u>
          <u xml:id="u-121.7" who="#WitoldTomczak">Dlatego też Koło Parlamentarne Ruchu Odbudowy Polski, Koło Poselskie „Nasze Koło” i Koło Parlamentarne KPN OP proponują kontynuację prac nad zmianą ustawy o zasadach odpłatności za leki i artykuły sanitarne i są przeciwne proponowanej aktualnie nowelizacji. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-121.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-122.1" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Lista posłów zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-122.2" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Chęć zadania pytania zgłosił pan poseł Jan Chmielewski z Akcji Wyborczej Solidarność.</u>
          <u xml:id="u-122.3" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Proszę bardzo, niech pan poseł zada pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#JanChmielewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam pytanie do pani minister. Chciałem zapytać o przeciętny koszt realizacji tego, ale pani już to podała. Tak więc, czy ministerstwo miało sygnały o nieprawidłowościach związanych z realizacją zielonych recept?</u>
          <u xml:id="u-123.1" who="#JanChmielewski">Drugie pytanie: Jaki będzie zbilansowany rachunek zysków i strat w związku z sygnałem skierowanym do zainteresowanych o zniesieniu zielonych recept? To może spowodować realizację zwiększonej liczby tych recept. Czy jest pani przekonana, że zwolnienia z opłat za leki będą jasne, czytelne i sprawiedliwe, bo mogą być tutaj różne wyjątkowe sytuacje? Pani akurat powiedziała o wdowach, wdowcach. Czy wszystkie wdowy i wdowcy po inwalidach wojennych będą zwolnieni z opłat, będą mieli uprawnienia do bezpłatnych leków, również w sytuacji na przykład powtórnego zamążpójścia czy ożenku? Jest to bardzo ogólnie sformułowane. Chodzi o to, żeby to było jasne i czytelne dla wszystkich i żeby różne instytucje nie interpretowały tego różnie. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-123.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-124.1" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Nie ma więcej pytających, wobec tego proszę o zabranie głosu podsekretarza stanu w Ministerstwie Zdrowia i Opieki Społecznej panią Janinę Mańko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#JaninaMańko">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panowie posłowie zadali mi kilka bardzo nurtujących ich pytań. Jest to zupełnie zrozumiałe w związku z zaistniałą sytuacją. Pozwolę sobie odpowiedzieć w kolejności. Może najpierw odpowiem na pytanie pana posła Szymczyka...</u>
          <u xml:id="u-125.1" who="#komentarz">(Poseł Lech Szymańczyk: Szymańczyk.)</u>
          <u xml:id="u-125.2" who="#JaninaMańko">Szymańczyka, przepraszam najmocniej - to zdenerwowanie, zapisane mam dobrze - z SLD.</u>
          <u xml:id="u-125.3" who="#JaninaMańko">Pan poseł był uprzejmy zapytać o to, czy istnieje polityka lekowa i czy rząd taką prowadzi? Oczywiście, że istnieje. Całościową politykę lekową przedstawialiśmy na początku, kiedy nasz rząd powstał. Przedstawiliśmy projekty, przedstawiliśmy wszystkie perspektywy, jakie mamy przed sobą. W tej chwili przyszedł czas na realizację. Jestem troszeczkę zdumiona faktem, że to, co dzisiaj zaproponował minister zdrowia - dając możliwość zlikwidowania zielonych recept i przekazania pacjentom tego, co może trafić do nich bezpośrednio, by wykluczyć pewną uznaniowość lekarza - w czym zawiera się właśnie ta rozszerzona lista chorób przewlekłych, budzi jakiekolwiek wątpliwości. Rozumiem, że jeśli państwo nie zetknęli się z tym bezpośrednio, to może to być sprawa dyskusyjna. Niemniej jednak fakt przekazania i pokazania tego z każdej strony, i fakt, jakiego typu jednostki chorobowe zostały tutaj ujęte, w jaki sposób pacjent będzie mógł otrzymywać leki w przypadku zachorowania, są chyba jednoznaczne i mówią, do jakiego celu zdążamy. Chodziło nam w ogromnej mierze o to, ażeby w zamian za zlikwidowanie zielonej recepty dać pacjentowi nie tylko to, co może w tej chwili otrzymać z racji rozszerzonej listy chorób, ale jednocześnie usystematyzowanie tego właśnie nurtu finansowego, tego strumienia, który będzie bardzo wyraźnie określony w pewnych ramach. Nie ma tutaj sytuacji polegającej na tym, że mamy wypływ niekontrolowany, tak jak przy zielonych receptach. Słusznie pan zauważył, panie pośle, że koszty generuje lekarz, bo to on wypisuje receptę. I tu był największy problem.</u>
          <u xml:id="u-125.4" who="#JaninaMańko">Otóż muszę panu powiedzieć, że zapis w ustawie o odpłatności za leki dokonany w 1991 r. zawierał wspaniałą ideę, ale ta idea została wypaczona. I to wypaczona właśnie w warunkach gospodarki wolnorynkowej, kiedy powinna być przede wszystkim wielka odpowiedzialność - i za pacjenta, i za to, w jaki sposób dysponuje się pieniędzmi publicznymi. Tymczasem zostało to zupełnie opacznie zrozumiane.</u>
          <u xml:id="u-125.5" who="#JaninaMańko">Jeśli chodzi o koszty, czyli o wypływ środków finansowych związanych z zielonymi receptami, jest to w ciągu roku 748 mln zł, a na choroby przewlekłe (11 jednostek, które mieliśmy do tej pory) - 740 mln zł. Daje to ogólną sumę: prawie 1600 mln zł. W momencie zlikwidowania zielonych recept likwidujemy całą tę sumę, a rozszerzenie listy chorób przewlekłych, czyli dodanie tych 17 jednostek, będzie nas kosztowało 340 mln zł. Czyli zamiast 1600 mln zł będziemy płacić 1100 mln zł. Są to ewidentne w tym wypadku z punktu widzenia ekonomicznego oszczędności, ale mówimy tu o znacznie ważniejszej rzeczy, mianowicie o pewnym rozszerzeniu możliwości dla pacjenta i braku uznaniowości.</u>
          <u xml:id="u-125.6" who="#JaninaMańko">Chciałam panu posłowi powiedzieć również, że te sygnały, które napływały w ciągu 7 lat dzięki kontroli nadzoru farmaceutycznego, z urzędów wojewódzkich, przynosiły nam nieprawdopodobne wyniki. Pomijam fakt, co było wypisywane na recepty, ale istotne jest to, jakie koszty były generowane. I tutaj proszę mi nie sugerować, że za to może być odpowiedzialny wojewoda. Wojewoda nie wypisuje recept. Jedynym człowiekiem, który generuje koszty na tych receptach, jest lekarz.</u>
          <u xml:id="u-125.7" who="#komentarz">(Poseł Lech Szymańczyk: Ale jest nadzór farmaceutyczny.)</u>
          <u xml:id="u-125.8" who="#JaninaMańko">Nadzór farmaceutyczny w kwestii wystawiania recept zawsze miał kontrolę, ale, proszę państwa, my mówimy o innej kwestii. Ja bym chciała państwu uświadomić, że chodzi nam cały czas o nadzór, jeśli chodzi o kontrolę ordynacji lekarskiej, kontrolę, która nie istniała, która była skrzętnie przez 7 lat w każdym rozporządzeniu ministra i w każdej ustawie kasowana przez środowisko lekarskie. Powiedzmy sobie o tym szczerze. Dzisiaj chcemy to właśnie państwu przedstawić. To nie kto inny, lecz właśnie środowisko lekarskie blokowało te możliwości, czyli to, co moglibyśmy osiągnąć już kilka lat wcześniej. I to są fakty.</u>
          <u xml:id="u-125.9" who="#JaninaMańko">Dlatego minister zdrowia zdecydował się właśnie na taki układ. To te istniejące choroby przewlekłe dały nam możliwość po prostu pójścia w tym kierunku, żeby skanalizować ten strumień finansowy, który właśnie w przyszłości będzie w ten sposób prowadzony. Tak że bilans kosztów jest tu przedstawiony dość jasno i wydaje mi się, że wątpliwości co do tego nie powinno być.</u>
          <u xml:id="u-125.10" who="#JaninaMańko">Jeśli chodzi o negocjacje cenowe, które występują przy wprowadzaniu leków na listę, chciałam Wysoką Izbę poinformować, że odbywają się one co rok. I to jest zupełnie zrozumiałe, że raz w roku ustawa mówi nam o tym, że musimy zmienić listę leków, wprowadzić nowsze leki, nowsze, które zostały zarejestrowane. Często jest wśród nich bardzo duża ilość leków krajowych, które są dla nas nieodzownym punktem wyjścia, dlatego że krajowe leki są zwykle tańsze, a są równie dobre. Na tzw. poziomie ceny krajowego leku możemy ustawiać limit. Limit, zgodnie z którym płaci budżet państwa. I to jest niezwykle ważna sprawa.</u>
          <u xml:id="u-125.11" who="#JaninaMańko">W tym roku po raz pierwszy, w momencie kiedy będzie możliwość skasowania zielonych recept, minister zdrowia ma dodatkowy atut; mianowicie nagle wszyscy będą zainteresowani wpisaniem na listę. Proszę państwa, zielona recepta powodowała sytuację niezwykle trudną, ponieważ wiele firm farmaceutycznych nie było zainteresowanych tym, aby ich wyroby weszły na listę leków - wystarczyła grupa lekarzy i zielone recepty. Praktycznie rzecz biorąc, w ten sposób wypisywało się właśnie recepty na najnowsze leki, które nie znajdowały się na tych listach. Wprowadzenie ich na listę leków stwarza, po pierwsze, możliwość wynegocjowania jak najniższej ceny, po drugie, możliwość wydania pacjentowi leku bez żadnej uznaniowości, w związku z daną jednostką chorobową. To nie przywilej grupowy ma dawać takie możliwości, jedynym powodem jest choroba. Taki jest główny cel tej zmiany.</u>
          <u xml:id="u-125.12" who="#JaninaMańko">Kolejna sprawą, o którą państwo pytali, była kwestia instrumentów. Takimi instrumentami są negocjacje cenowe i lista leków. Oprócz listy chorób przewlekłych będzie również lista leków podstawowych za odpłatnością ryczałtową, lista leków o 30-procentowej odpłatności i lista o odpłatności 50-procentowej; to w dalszym ciągu pozostaje. Czyli to rozszerzenie chorób przewlekłych wchodzi tylko w zamian za zielone recepty. Jest to takie działanie jak wycofanie starych pieniędzy i wprowadzenie nowych, w logiczny, jasno określony sposób. I tylko o to nam chodziło. Dlatego zwróciliśmy się do Wysokiej Izby właśnie teraz. Uznaliśmy bowiem, że po tych sygnałach w ostatnim okresie znowu pojawiło się zjawisko dodatkowego, nadmiernego wypisywania zielonych recept. Chcąc więc uchwycić jeszcze ten punkt kulminacyjny ostatniego miesiąca, rząd zwrócił się z prośbą, aby przyspieszyć to o 1 miesiąc. Mamy pełną świadomość tego, że od dnia 1 stycznia ustawa o ubezpieczeniach zdrowotnych zniesie te zielone recepty, ale chcieliśmy z pewnym wyprzedzeniem zabezpieczyć jeszcze działanie kas chorych. To jest wszystko, z czym wychodzimy.</u>
          <u xml:id="u-125.13" who="#JaninaMańko">Jeśli wolno, to udzielając odpowiedzi panu posłowi Tomczakowi z KPN, chciałabym również państwu przedstawić przy tej okazji informację, bo chyba dobrze się stało, że mogę przed Wysoką Izbą odpowiedzieć na pytanie dotyczące komunikatu nr 15, z którego wynika, iż należy uporządkować kwestię wpływu darów do Polski. Proszę państwa, ten komunikat pokazał bardzo wyraźnie, że dary, które przez szereg lat napływały do Polski, już po zakończeniu stanu wojennego, w takiej formie nie powinny nigdy trafić do kraju. Większość z tych leków to leki nie zarejestrowane, w ogromnych ilościach, przy tym w czasie kontroli natknęliśmy się na leki psychotropowe, narkotyki, nie mówiąc również o tym, że za plecami ministra zdrowia nie tyle prowadzono działalność, ile kwitł przysłowiowy proceder. Mogę zrozumieć działalność, która nosi miano charytatywnej, i na pewno będę ją również popierała, ale musi się to odbywać pod kontrolą. Uważam, że jeśli przychodzi faktura, to minister zdrowia ma prawo i obowiązek wiedzieć, co do kraju wpływa, w jakich ilościach i gdzie się znajduje. Natomiast nie możemy sobie pozwolić na przysłowiową wolną amerykankę. Jest to sprawa, która wywołała niepotrzebne emocje, bo do tego uporządkowania na pewno dojdzie.</u>
          <u xml:id="u-125.14" who="#JaninaMańko">Chciałabym państwu, jako władzy ustawodawczej, zwrócić również uwagę na niezwykle ważną kwestię. Pan poseł wspomniał o sieci aptek z lekami z darów. Proszę państwa, coś takiego nigdy nie istniało, nie istnieje i nie będzie istniało, nie ma tego w żadnym kraju. Apteka musi się opierać na pewnych działaniach wolnego rynku, musi zarabiać, po to by się utrzymać. Jeśli istnieje twór o nazwie: apteka leków z darów, to przepraszam, ale z czego ona się utrzymuje? A jeśli się nie utrzymuje z tych leków, bo wydaje się je bezpłatnie choremu, to pytam, czyim jest parawanem i do jakich machinacji? Taka apteka w ogóle nie powinna istnieć. Może funkcjonować punkt wydawania leków z darów, ale nigdy apteka. Tyle gwoli wyjaśnienia, ponieważ jest to sprawa, o której wiele pisze się na pierwszych stronach gazet i która ostatnio absorbuje kilka stowarzyszeń i ludzi zajmujących się różną działalnością.</u>
          <u xml:id="u-125.15" who="#JaninaMańko">Proszę państwa, na zakończenie chcę jeszcze podkreślić jedną kwestię. Jedynym powodem uzyskiwania drogich leków jest tylko choroba - nie przynależność do branży czy jakiegoś stowarzyszenia, lecz jedynie to, że pacjent choruje. Wszyscy, także na tej sali, jesteśmy potencjalnymi pacjentami i w którymś momencie ta lista będzie dla nas zbawienna. Bo jeśli zachoruję na ciężką chorobę, która jest tu wpisana, to znaczy, że lekarz ma obowiązek zapisać mi ten a nie inny lek, na który nie jestem uczulona; jest tu m.in. cała tabela, nie jeden lek, tylko ileś odpowiedników. Dajemy więc lekarzowi możliwość wyboru. I o to zabiegał rząd, to chciał zapewnić w tej nowelizacji. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-125.16" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję pani minister.</u>
          <u xml:id="u-126.1" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-126.2" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">W dyskusji zgłoszono wniosek o odrzucenie przedłożonego projektu ustawy w pierwszym czytaniu.</u>
          <u xml:id="u-126.3" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Do głosowania nad tym wnioskiem przystąpimy na następnym posiedzeniu Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-126.4" who="#komentarz">(Głos z sali: Głosujmy teraz.)</u>
          <u xml:id="u-126.5" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">A ilu was jest?</u>
          <u xml:id="u-126.6" who="#komentarz">(Głos z sali: Głosujmy w tylu, ilu nas jest.)</u>
          <u xml:id="u-126.7" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">To może po zakończeniu obrad sobie pogłosujemy.</u>
          <u xml:id="u-126.8" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny 34 posiedzenia Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-126.9" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Informuję, że zgłosili się posłowie w celu wygłoszenia oświadczeń poselskich.</u>
          <u xml:id="u-126.10" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Są trzy zgłoszenia.</u>
          <u xml:id="u-126.11" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Czy jeszcze ktoś z pań posłanek i panów posłów pragnie zgłosić się w celu złożenia oświadczenia?</u>
          <u xml:id="u-126.12" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Nie widzę, nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-126.13" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Wobec tego listę zgłaszających się do złożenia oświadczeń uważam za zamkniętą.</u>
          <u xml:id="u-126.14" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Proszę zatem panią poseł Joannę Fabisiak z Akcji Wyborczej Solidarność o zabranie głosu w celu wygłoszenia oświadczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#JoannaFabisiak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zwracam się z apelem i prośbą do parlamentu i rządu Rzeczypospolitej Polskiej o udzielenie pomocy tysiącom mieszkańców Hondurasu i Nikaragui w związku z tragedią spowodowaną klęską żywiołową, klęską powodzi i huraganu, jakie dotknęły te kraje. Apeluję, aby nasz rząd podjął działania mające na celu uruchomienie pomocy dla poszkodowanych, oraz o organizacyjne wsparcie instytucji charytatywnych w celu przekazania pomocy.</u>
          <u xml:id="u-127.1" who="#JoannaFabisiak">Jednocześnie zwracam się z prośbą o otwarcie konta bankowego, na które ludzie dobrej woli mogliby wpłacać stosowne kwoty. Nie zapominajmy, że gdy przed rokiem Polskę dotknęła powódź - choć jej skala i skutki były nieporównywalne - wiele państw pospieszyło nam z pomocą humanitarną. Okażmy nie mniejszą wrażliwość na ludzkie nieszczęście, na ogromne nieszczęście dziesiątków tysięcy ludzi, tych, którzy są teraz ciężko ranni i chorzy, tych, którzy są pozbawieni dachu nad głową.</u>
          <u xml:id="u-127.2" who="#JoannaFabisiak">Zwracam się zatem z apelem i z wielką prośbą o to, byśmy wykazali się wrażliwością, byśmy zachowali się stosownie, po prostu po ludzku. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-128.1" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Proszę o zabranie głosu pana posła Jana Chmielewskiego z Akcji Wyborczej Solidarność.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#JanChmielewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W dniu 7 listopada 1998 r. aktywnie uczestniczyłem w I Wrocławskiej Konferencji „Dziś i jutro rodziny”, zorganizowanej przez Katolickie Stowarzyszenie Lekarzy Polskich, Katolickie Stowarzyszenie Wychowawców, Stowarzyszenie Rodzin Katolickich i Akcję Katolicką Archidiecezji Wrocławskiej. W imieniu własnym oraz licznych uczestników zwracam się w tej formie do społeczności naszego kraju, do władz rządowych i samorządowych, do parlamentu o otoczenie rodzin szczególną troską poprzez podejmowanie konkretnych działań zgodnych z Powszechną Deklaracją Praw Człowieka ONZ i Kartą Praw Rodziny Stolicy Apostolskiej.</u>
          <u xml:id="u-129.1" who="#JanChmielewski">Uczestnicy konferencji oczekują, że samorządy, rząd, parlament będą podejmować stosowne działania - dziś i jutro - aby doprowadzić do, po pierwsze, zagwarantowania każdemu obywatelowi prawa do życia od poczęcia do naturalnej śmierci przez wprowadzenie oraz egzekwowanie odpowiednich zapisów konstytucyjnych i ustawowych, które uniemożliwią wybiórcze likwidowanie poczętych dzieci, manipulacje genetyczne i inne niegodziwe praktyki z życiem ludzkim, wprowadzenie prawodawstwa ułatwiającego adopcję dzieci osieroconych i porzuconych, właściwe reformowanie służby zdrowia, powszechny dostęp do tanich polskich leków - by chronić pacjentów, ale także polski przemysł farmaceutyczny oraz rodzimych producentów sprzętu medycznego - promowanie zachowań proekologicznych w odniesieniu do zakładów przemysłowych i rolników, pilne wdrażanie Narodowego Programu Zdrowia. Po drugie, wprowadzenie społecznie sprawnego systemu ekonomicznego państwa, w którym będzie zagwarantowane w toku prac parlamentarnych rozwiązanie takich problemów, jak powszechne, a nie jak dotąd niesprawiedliwe społecznie, wybiórcze, częściowe uwłaszczenie Polaków, płaca rodzinna, system podatkowy osłaniający szczególnie wielodzietne rodziny i osoby niepełnosprawne, stałe świadczenia dla matek wychowujących dzieci do 16 roku życia, uznanie okresu pracy wychowawczej kobiet przy przyznawaniu świadczeń emerytalnych, stworzenie realnych możliwości posiadania własnego mieszkania przez każdą rodzinę, prawa do pracy poprzez efektywną politykę rozwoju gospodarczego państwa.</u>
          <u xml:id="u-129.2" who="#JanChmielewski">Po trzecie, wyeliminowanie ze społecznego obiegu informacji oraz ze sfery kultury narodowej zjawisk niszczących tkankę biologiczną i moralną polskiej rodziny, przede wszystkim pornografii, nieobyczajności, sekciarstwa, przemocy i reklamy używek, tj. alkoholu, papierosów, narkotyków.</u>
          <u xml:id="u-129.3" who="#JanChmielewski">Po czwarte, podjęcie chroniących polską szkołę działań polegających na monitorowaniu wprowadzanych reform w oświacie, w tym idei bonu oświatowego, utrzymanie właściwych standardów nauczania języka polskiego oraz znajomości historii i kultury narodowej w naszej ojczyźnie, wprowadzenie do szkół przedmiotu wychowanie do życia w rodzinie, zamiast zawężającego przedmiotu wiedza o życiu seksualnym człowieka, prawne i materialne wzmocnienie pozycji nauczyciela, dofinansowanie szkół, uczelni wyższych i jednostek badawczych, zgodnie z potrzebami i właściwym zabezpieczeniem ich funkcjonowania.</u>
          <u xml:id="u-129.4" who="#JanChmielewski">Analiza „Raportu o sytuacji polskich rodzin” z 21 lipca 1998 r. uwidacznia fakt tragicznego zagrożenia bytu polskich rodzin, a tym samym polskiego narodu i państwa. Podkreślają to również wypowiedzi wielu wybitnych osobistości ze świata polskiej nauki i kultury. Uczestnicy spotkania i stowarzyszenia katolickie zdecydowanie przeciwstawiają się dalszej degradacji polskich rodzin, a jednocześnie deklarują wszechstronną pomoc w przygotowaniu i realizacji prorodzinnej polityki państwa dziś i jutro. Zwracają się do rządu i samorządu. Skierują odpowiednią rezolucję do parlamentu, władz państwowych i samorządowych. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-129.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-130.1" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Mam prośbę do pana posła i do państwa: Możecie jeszcze chwilkę poczekać? Bo muszę mieć świadków, że będę zamykał to posiedzenie Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-130.2" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#LesławPodkański">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-131.1" who="#LesławPodkański">Mnie też będzie bardzo miło, że przynajmniej kilka osób wysłucha mojego oświadczenia, aczkolwiek moje oświadczenie jest skierowane do Prezydium Sejmu. W takim oto duchu pragnę skonstatować, że rządzenie krajem nie jest rzeczą ani łatwą, ani prostą, że osoby pełniące funkcje publiczne też mają ciężkie życie, niemniej jednak nikt nigdy nie zwolnił żadnego członka rządu od zachowywania pewnego poziomu kultury politycznej, od wymogu wykazywania się pewnym minimalnym poziomem wiedzy, minimalnym poziomem rzetelności, minimalnym poziomem uczciwości.</u>
          <u xml:id="u-131.2" who="#LesławPodkański">Otóż moje oświadczenie spowodowane jest tym, co zawiera wywiad udzielony ostatnio przez pana ministra Emila Wąsacza tygodnikowi „Wprost”. Znany tygodnik, nie będę nawet kierował żadnego sprostowania do tego pisma, ponieważ byłoby zbyt dużym wyróżnieniem w ogóle napisanie czegokolwiek do niego. Niemniej jednak to, co pan minister w sposób publiczny przekazał społeczeństwu, wymaga zgłoszenia sprzeciwu tutaj, w Wysokiej Izbie.</u>
          <u xml:id="u-131.3" who="#LesławPodkański">Otóż tak się złożyło, że kilka tygodni temu przedstawiłem i w Sejmie, i na forum publicznym bardzo szeroki wachlarz solidnych zarzutów łamania prawa przez pana ministra Wąsacza. Nie był to mój indywidualny pomysł, problematykę tę potwierdził również organ Najwyższej Izby Kontroli. I oto pan minister Wąsacz zachowuje się jak mały bokser, podjął bowiem w wywiadzie dla tygodnika próbę bicia na odlew - z lewej, z prawej, próbę pewnego prymitywnego rewanżyzmu. Budzi to mój głęboki lęk, a jednocześnie brak mi słów na określenie tego faktu rzeczy. Byłoby bowiem normalną rzeczą, gdyby pan minister ustosunkował się do tego, co my powiedzieliśmy, i byłoby też rzeczą normalną i zrozumiałą, gdyby uderzał argumentem, Pan minister wali samymi głupstwami. Popisał się przy tym totalnym stanem niewiedzy. Przykrość jest tym większa, że pewnych rzeczy w ogóle nie rozumie. Ubolewam nad faktem, że pan minister Wąsacz nie rozumie, na czym polega zmniejszenie kapitału spółki akcyjnej, w której skład wchodzą akcje skarbu państwa, jeśli na giełdzie kurs akcji uległ zmianie, obniżył się. Ubolewam również nad faktem, że pan minister mówiąc o pewnych rzeczach, niczego nie sprawdził.</u>
          <u xml:id="u-131.4" who="#LesławPodkański">Panie Ministrze Wąsacz i Wysokie Prezydium! Chciałbym, żeby ta sprawa została omówiona na posiedzeniu Prezydium Sejmu, ponieważ pewne fakty są niedopuszczalną normą w naszym życiu publicznym. Przypominam Wysokiej Izbie i panu ministrowi Wąsaczowi, że pełniłem funkcję członka rządu do 6 marca 1995 r., do kiedy to we wspomnianej w tym artykule Agencji Rozwoju Gospodarczego 100% akcji należało do skarbu państwa.</u>
          <u xml:id="u-131.5" who="#LesławPodkański">Panie Ministrze Wąsacz! Trzeba to wiedzieć. Dlaczego pan kłamie? Oczekuję publicznego wyjaśnienia. Żaden członek rządu nie może stosować zasady: ja nabroiłem, ja złamałem prawo - czy ja jestem zły? - to i inni też są złodziejami i też są źli bądź są złodziejami urojonymi. Tak niestety nie można postępować.</u>
          <u xml:id="u-131.6" who="#LesławPodkański">Odczuwam to tak, że naruszono moje dobra osobiste. Wprowadzono w błąd opinię publiczną, podając nieprawdziwe informacje. Żądam od Prezydium Sejmu stosownego działania, toku postępowania. Mam duże doświadczenie. Wiem, że dochodzenie na drodze sądowej naruszenia własnych dóbr trwa od 3 do 4 lat. Wiem, że pan minister Wąsacz za 4 lata już nie będzie ministrem skarbu państwa. W związku z tym uważam, że należy mu się ostra reprymenda ze strony Wysokiej Izby. Nie można w ten sposób plamić godności posła, jeśli się naprawdę niczego nie wie, niczego nie rozumie. Dziękuję za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-132.1" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Na tym zakończyliśmy oświadczenia poselskie.</u>
          <u xml:id="u-132.2" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Kończymy 34 posiedzenie Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-132.3" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Protokół posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Sekretariacie Posiedzeń Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-132.4" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Porządek dzienny następnego posiedzenia Sejmu, zwołanego na dni 18, 19 i 20 listopada 1998 r., został paniom posłankom i panom posłom doręczony.</u>
          <u xml:id="u-132.5" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Serdecznie dziękuję państwu za wytrwałość i za cierpliwość.</u>
          <u xml:id="u-132.6" who="#FranciszekJerzyStefaniuk">Zamykam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-132.7" who="#komentarz">(Wicemarszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)</u>
          <u xml:id="u-132.8" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 17 min 43)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>