text_structure.xml 27.6 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselJerzyGwizdz">Otwieram posiedzenie Komisji: Odpowiedzialności Konstytucyjnej oraz Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Porządek dzienny został doręczony państwu. Przewiduje rozpatrzenie uchwały Senatu RP o stanowisku w sprawie ustawy o zmianie ustawy o Trybunale Stanu /druk nr 3368/. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w sprawie porządku? Nie widzę. Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselJerzyGwizdz">Senat przedstawił 15 poprawek. Przedstawiciel Senatu nie przyszedł na posiedzenie naszych Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselMarekMarkiewicz">Wśród tych 15 poprawek mamy 8, które są dość istotne. 3 dotyczą kwestii, które omawialiśmy w trakcie naszych posiedzeń. Proponowałbym, abyśmy omówili łącznie wszystkie poprawki dotyczące kwestii odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu. Natomiast poprawka nr 1 jest przedmiotem wyboru doktryny w ustawie o Trybunale Stanu i dotyczy pytania, czy odpowiedzialność konstytucyjna ministrów i prezydenta RP jest tożsama z zapisaną w art. 107 konstytucji odpowiedzialnością posłów, którą dotychczas traktowaliśmy jako quasi - odpowiedzialność konstytucyjną. Inne sformułowanie zawarte jest w poprawce nr 11 mówiącej o zwolnieniu od zachowania tajemnicy służbowej i państwowej. Natomiast poprawki 12 i 13 ingerują, moim zdaniem, dość głęboko w dotychczasowe zasady. Poprawka nr 12 mówi o przyznaniu Trybunałowi Stanu prawa dokonywania zasadniczej wykładni ustawy. Przypominam, że w tekście podstawowym jest mowa o rozstrzyganiu pytania prawnego przez pełny skład. Jeżeli się nie wskaże, której ustawy, ponieważ wcale z tego zapisu nie wynika, że chodzi tylko o ustawę o Trybunale Stanu, to okaże się, że ta poprawka znakomicie rozszerza kompetencje pełnego składu ponad uprawnienia nawet Trybunału Konstytucyjnego. Poprawka nr 13 wyłącza jawność rozprawy, kiedy wymagają tego dobre obyczaje lub ważny interes prywatny. Jest to dość istotne rozszerzenie uprawnień Trybunału Stanu. Poprawka nr 14 doprecyzowuje zapis art. 26a. Moim zdaniem, nie ma potrzeby dokonywania aż takich uściśleń. Poprawka nr 15 ma charakter legislacyjny i dotyczy odpowiedniego stosowania do Senatu i senatorów przepisów dotyczących Sejmu i posłów. W konstytucji i w dotychczasowej ustawie stosowano odesłanie do konkretnych zapisów. W poprawce przyjmuje się klauzulę przeniesienia kompetencji odpowiednio z Sejmu i z posłów na Senat i senatorów. Wydaje mi się, że jest to za daleko idąca formuła i przeciwna regułom zawartym w konstytucji. Może stwarzać ewentualne domniemanie kompetencji w sprawach spornych, ale w tej sprawie byłbym bardzo ciekaw opinii Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselJerzyGwizdz">Czy ktoś z państwa chce zabrać głos w sprawie poprawek? Nie widzę. Poseł Marek Markiewicz powiedział, że poprawki nr 2, 3, 4, 5, 7, 8 i 10 powinny być rozpatrywane łącznie. Polegają na zastąpieniu wyrazów "odpowiedzialności konstytucyjnej" wyrazami "odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselMarekMarkiewicz">Problem polega na tym, że konstytucja niezbyt konsekwentnie używa tych terminów. Art. 189 mówi o odpowiedzialności konstytucyjnej przed Trybunałem Stanu. W art. 156 jest zaś mowa o odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu. W tekście pierwotnym w art. 1 i 2 przyjęliśmy dokładne odwzorowanie terminologii konstytucyjnej zarówno w odniesieniu do poszczególnych grup osób, jak i prezydenta RP. Potem, pamiętając, że jest to ustawa o Trybunale Stanu i rzecz dotyczy odpowiedzialności konstytucyjnej, o której wiadomo, iż może się dokonywać tylko i wyłącznie przed Trybunałem Stanu, konsekwentnie pomijaliśmy słowa "Trybunał Stanu", aby nie przenosić zamętu terminologicznego z konstytucji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselJerzyGwizdz">Co pan poseł proponuje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselMarekMarkiewicz">Uważam, że należy odrzucić te poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselJerzyGwizdz">Czy ktoś z państwa chce jeszcze zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WicedyrektorwMinisterstwieSprawiedliwosciEwaMik">Ministerstwo Sprawiedliwości bardzo dokładnie przeanalizowało ten problem i rzeczywiście podziela stanowisko Komisji, iż konstytucja nie daje jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, jak prawidłowo posługiwać się aparatem pojęciowym konstytucyjnoprawnym, ażeby zidentyfikować dany rodzaj odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu. Natomiast, jeżeli uważnie przyjrzymy się poprawkom senackim, to dojdziemy do nieodpartego wniosku, że akurat w tych miejscach zastąpienie wyrażenia "odpowiedzialność konstytucyjna" wyrażeniem "odpowiedzialność przed Trybunałem Stanu", oczywiście w odpowiednich przypadkach, tworzy nam porządek pojęciowy, tzn. odpowiedzialność przed Trybunałem Stanu byłaby wyrażeniem nadrzędnym, obejmującym na użytek danej instytucji odpowiedni rodzaj odpowiedzialności, czy to odpowiedzialność konstytucyjna, czy swoista odpowiedzialność w zależności od tego, czy chodzi o naruszenie ustawy lub o odpowiedzialność quasi-karną prezydenta RP.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#WicedyrektorwMinisterstwieSprawiedliwosciEwaMik">Reasumując, w sprawie poprawek nr 2, 3, 4, 5, 7, 8 i 10 ministerstwo opowiada się za ich przyjęciem właśnie w celu uporządkowania aparatu pojęciowego. Ta kwestia była konsultowana z departamentem spraw konstytucyjnych, który jednomyślnie podziela stanowisko Senatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselJerzyGwizdz">Ministerstwo, jak zwykle, nie zgadza się ze zdaniem Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Doszło do pewnego sporu doktrynalnego. Senat stanął na stanowisku, że odpowiedzialność konstytucyjna jest pojęciem węższym od odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu i jak gdyby nie obejmuje odpowiedzialności karnej członków Rady Ministrów. Jest to jedno ze stanowisk, które można przyjąć. Natomiast w poprawkach Senatu mamy do czynienia z pewną niekonsekwencją. Według Senatu pojęcie odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu nie obejmuje odpowiedzialności karnej prezydenta RP, ponieważ to pojęcie występuje obok pojęcia odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu. Jest to więc pewna niekonsekwencja w stanowisku Senatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselJerzyGwizdz">Został zgłoszony wniosek o odrzucenie tych poprawek. Czy ktoś z państwa jeszcze chce zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselJerzyWierchowicz">Jeśli dobrze zrozumiałem posła Marka Markiewicza, jest przeciwny przyjęciu tych poprawek. Czyż tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselMarekMarkiewicz">Te poprawki pomnażają ilość zapisów. Natomiast nie rozstrzygają żadnej istotnej różnicy pomiędzy instytucjami, skoro można zadać pytanie, czy bez tych zapisów istnieje odpowiedzialność konstytucyjna inna niż przed Trybunałem Stanu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselJerzyGwizdz">Jeśli nie usłyszę głosu sprzeciwu, uznam, że Komisje przyjęły wniosek posła Marka Markiewicza o odrzucenie poprawek nr 2, 3, 4, 5, 7, 8 i 10. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PoselJerzyGwizdz">Przystępujemy do rozpatrzenia poprawek nr 6 i 9, w których Senat proponuje zastąpić wyrazy "Przewodniczący Zgromadzenia Narodowego" wyrazami "przewodniczący Zgromadzeniu Narodowemu".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselMarekMarkiewicz">Propozycja, aby jeden z zapisów "Marszałek Sejmu" w odniesieniu do procedury dotyczącej prezydenta RP zastąpić terminem "Przewodniczący Zgromadzenia Narodowego", sprowadziła się do tego, że napisaliśmy "Przewodniczący Zgromadzenia Narodowego", wszakże z dużej litery, odnosząc się do instytucji, której w istocie nie ma. Pewną barwą tych poprawek, które proponuję przyjąć, jest nadanie formy językowej "przewodniczący Zgromadzeniu Narodowemu", przez co omija się sugestie, iż jest to stały urząd konstytucyjny. Przy całej barwności językowej te dwie poprawki porządkują tekst zgodnie zresztą z poprawkami posła Marka Mazurkiewicza, które wcześniej rozpatrywaliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselJerzyGwizdz">Czy ktoś z państwa chce zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę. Jeśli nie usłyszę głosu sprzeciwu, uznam, że Komisje przyjęły wniosek posła Marka Markiewicza o przyjęcie poprawek nr 6 i 9. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PoselJerzyGwizdz">Przystępujemy do rozpatrzenia poprawki nr 1, która stanowi, iż "Odpowiedzialność konstytucyjna obejmuje także czyny, za które osoby wymienione w art. 1 ust. 2 ponoszą odpowiedzialność przewidzianą w art. 107 konstytucji".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselMarekMarkiewicz">W dotychczasowym tekście w art. 1 ust. 2 zapisaliśmy, że w zakresie określonym w art. 107 konstytucji odpowiedzialność przed Trybunałem Stanu ponoszą również posłowie i senatorowie. Jest to właśnie takie miejsce, w którym konstytucja wskazuje bardziej organ niż charakter odpowiedzialności konstytucyjnej. On jest jednak inny od tej, która dotyczy pozostałych osób. Senat proponuje, żeby obok tego zapisu dopisać, że odpowiedzialność konstytucyjna obejmuje także czyny, za które osoby wymienione w art. 107 konstytucji ponoszą odpowiedzialność. Poprawka jakby powtarza tę formułę, ale podkreśla, że jest to ta sama odpowiedzialność konstytucyjna, która dotyczy pozostałych osób. To jest kwestia wyboru. Do tej pory mówiliśmy, że jest to odpowiedzialność przed Trybunałem Stanu w trybie podobnym do odpowiedzialności konstytucyjnej, ale nieco węższa niż ta, która dotyczy pozostałych osób. Uważam, że powtórzenie tego przepisu i przesądzenie tak wyraźne jednolitości tych odpowiedzialności nie jest w duchu naszych rozważań dotychczasowych nad tą ustawą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselKazimierzDzialocha">Chciałem opowiedzieć się po stronie posła Marka Markiewicza w tej kwestii. Historycznie i na gruncie tekstu obowiązującej konstytucji mamy do czynienia z różnymi instytucjami. Zapis art. 107 konstytucji dotyczy odpowiedzialności posłów przed Trybunałem Stanu. To nie jest odpowiedzialność konstytucyjna we właściwym tego słowa znaczeniu. Dobrze byłoby nie mieszać tych dwóch rzeczy, skoro twórcy konstytucji nad tym też dyskutowali i zdawali sobie sprawę z odmienności tej odpowiedzialności określonej w art. 107 odnoszącej się do posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#WicedyrektorEwaMik">Temat jest bardzo trudny. Niemniej w ocenie Ministerstwa Sprawiedliwości należy podnieść, iż regulacji konstytucyjnoprawnej w zakresie odpowiedzialności konstytucyjnej pod tą nazwą normatywną poświęcony jest także art. 198, który w ust. 2 mówi wprost, iż odpowiedzialność konstytucyjną przed Trybunałem Stanu ponoszą również posłowie i senatorowie w zakresie określonym w art. 107. Jeżeli więc art. 3 według noweli ustawy o Trybunale Stanu jest zorientowany na określenie zakresu przedmiotowego odpowiedzialności konstytucyjnej, to w takim razie tę poprawkę należałoby uznać za trafną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselJerzyGwizdz">Czy ktoś z państwa chce zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę. Jeśli nie usłyszę głosu sprzeciwu, uznam, że Komisje odrzuciły poprawkę nr 1. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PoselJerzyGwizdz">Przystępujemy do rozpatrzenia poprawki nr 11, w której Senat proponuje, aby w postępowaniu przed Trybunałem Stanu oskarżeni, świadkowie i biegli byli zwolnieni od zachowania obowiązku zachowania tajemnicy służbowej i państwowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselMarekMarkiewicz">Jest to w istocie redakcyjna poprawka, skoro już przesądziliśmy zakres owych tajemnic. Senat proponuje tylko wyeksponowanie pozycji oskarżonego przed Trybunałem Stanu. W istocie jest to zabieg czysto językowy. Przyjęcie lub odrzucenie tej poprawki nie będzie miało wpływu na ustawę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselJerzyGwizdz">Czy ktoś z państwa chce zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę. Jeśli nie usłyszę głosu sprzeciwu, uznam, że Komisje przyjęły poprawkę nr 11. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PoselJerzyGwizdz">Przystępujemy do rozpatrzenia poprawki nr 12, która mówi, że "jeżeli przy rozpoznaniu środka odwoławczego wyłoni się zagadnienie prawne wymagające zasadniczej wykładni ustawy, zagadnienie to rozstrzyga Trybunał Stanu w pełnym składzie - z wyłączeniem sędziów, którzy w danej sprawie uczestniczyli w pierwszej instancji. Uchwała Trybunału Stanu jest w danej sprawie wiążąca".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselMarekMarkiewicz">Jest to znowu kwestia pewnej doktryny. Do tej pory ustawa mówiła o rozstrzygnięciu pytania prawnego, które pojawiło się w trakcie rozstrzygania sprawy przed składem i było rozstrzygane przez cały skład Trybunału Stanu. Poprawka Senatu używa formuły "zagadnienie prawne wymagające zasadniczej wykładni ustawy". Jest to dużo więcej niż odpowiedź na pytanie prawne. Chcę zwrócić uwagę, że sam zapis rodzi pytanie: której ustawy dotyczy. Jeżeli Trybunał Stanu miałby dokonywać zasadniczej wykładni ustawy, tzn. mieć prawo, które Sejm odebrał Trybunałowi Konstytucyjnemu, to ten zapis jest zbyt daleko idący. Proponuję odrzucić tę poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#WicedyrektorEwaMik">Jest to bardzo złożone zagadnienie, ale wydaje się, że poprawka Senatu zmierza w dobrym kierunku. Ten przepis ma na celu dostosowanie w niezbędnym zakresie postępowanie przed Trybunałem Stanu do struktury postępowania odwoławczego regulowanego przez Kodeks postępowania karnego. Mimo recepcji przepisów Kodeksu postępowania karnego w pewnych sprawach nieuregulowanych przez ustawę o Trybunale Stanu nie możemy stosować w szczególności art. 441 Kodeksu postępowania karnego, nawet odpowiednio. Jeżeli przy rozpoznawaniu środka odwoławczego, wyłoni się zagadnienie prawne wymagające zasadniczej wykładni ustawy, to sąd odwoławczy może odroczyć rozpoznanie sprawy i przekazać zagadnienie do rozstrzygnięcia Sądowi Najwyższemu. Z przyczyn naturalnych ten przepis nie może być odpowiednio stosowany w postępowaniu przed Trybunałem Stanu, gdyż nie ma relacji między Trybunałem Stanu a Sądem Najwyższym do rozstrzygania zagadnień prawnych, ponieważ wymagają one zasadniczej wykładni ustawy na użytek danej sprawy, co wynika z dalszej części poprawki. Skoro tak, to zdaniem Ministerstwa Sprawiedliwości, należy, tak jak uczynił Senat, stworzyć instytucję paralelną. Wydaje się, że poprawka, o której jest mowa, stwarza taką instytucję. Może zdarzyć się sytuacja, że w postępowaniu przed Trybunałem Stanu powstanie problem prawny, który ustawa ładnie nazywa "zagadnieniem prawnym", który będzie wymagał rozstrzygnięcia we wskazanym w poprawce trybie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselMarekMarkiewicz">Ale doprowadzając sprawę do końca, można zapytać, czy Trybunał Stanu w pełnym składzie ma prawo dokonywania wiążącej wykładni konstytucji w tym trybie, gdyż w istocie to do tego to doprowadzi, zważywszy na charakter postępowania. Wtedy ustawodawca znalazłby się z zdumiewającej sytuacji, ponieważ pozbawiałby Trybunał Konstytucyjny dokonywania wiążącej wykładni, a w konsekwencji doprowadziłby do sytuacji, w której Trybunał Stanu zajmowałby się tym, czym nie może się zajmować Trybunał Konstytucyjny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#WicedyrektorEwaMik">Ze względu na to, że nie chodzi o instytucję abstrakcyjnej wykładni ustawy, tyko ustawy na użytek danego postępowania przed Trybunałem Stanu, Ministerstwo Sprawiedliwości uważa, że odpowiedź jest twierdząca. Bowiem, rzeczą Trybunału Stanu będzie częstokroć rozstrzyganie w indywidualnej sprawie zagadnień konstytucyjnoprawnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselEdwardWende">Wydaje mi się, że istnieje rozróżnienie w art. 1, w którym mówi się o odpowiedzialności osób określonych w niniejszej ustawie za naruszenie konstytucji i ustaw. W poprawce jest mowa również o zasadniczym zagadnieniu prawnym wymagającym zasadniczej wykładni ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselJerzyWierchowicz">Konstytucja jest również ustawą i tak daleko idące uprawnienie rodzi implikacje, o których mówił poseł Marek Markiewicz. A pamiętajmy, że połowa składu Trybunału jest złożona z nieprofesjonalistów.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#PoselJerzyWierchowicz">Z jednej strony ta poprawka rozszerza uprawnienia Trybunału Stanu, z drugiej zawęża. Proszę zauważyć, że w pierwotnym tekście nie określamy, w jakiej sytuacji procesowej można zadawać pytanie prawne. Natomiast ta poprawka wyklucza taką możliwość podczas rozpatrywania środka odwoławczego. Nie widzę powodu, aby wprowadzać takie ograniczenie, gdyż podczas rozpoznawania w pierwszej instancji może wyłonić się także zagadnienie prawne wymagające wykładni całego Trybunału Stanu i wtedy, przyjmując poprawkę Senatu, nie można byłoby zadać takiego pytania prawnego całemu Trybunałowi Stanu. W związku z tym proponuję odrzucić tę poprawkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoslankaTeresaLiszcz">Omawiana poprawka wywołuje wiele wątpliwości i, moim zdaniem, należy ją odrzucić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselJerzyGwizdz">Czy ktoś z państwa chce zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę. Jeśli nie usłyszę głosu sprzeciwu, uznam, że Komisje odrzuciły poprawkę nr 12. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#PoselJerzyGwizdz">Przystępujemy do rozpatrzenia poprawki nr 13, która stanowi, iż "Trybunał Stanu wyłącza jawność rozprawy w całości albo w części przez wzgląd na bezpieczeństwo państwa lub tajemnicę państwową oraz wtedy, gdy jawność mogłaby obrażać dobre obyczaje lub ważny interes prywatny".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselMarekMarkiewicz">Jest to znowu dość istotne rozszerzenie uprawnień Trybunału Stanu. W dotychczasowym zapisie jest mowa o tym, że "wykluczenie jawności rozprawy przed Trybunałem Stanu może uzasadnić wyłącznie wzgląd na bezpieczeństwo państwa lub tajemnicę państwową". W poprawce Senatu mówi się, iż Trybunał Stanu wyłącza jawność rozprawy, kiedy wymagają tego także dobre obyczaje lub ważny interes prywatny. Dodam, że związanie Trybunału Stanu wnioskiem o wyłączenie jawności ze względu na ważny interes prywatny, biorąc pod uwagę charakter postępowania, stanowi wskazówkę dla każdego adwokata, żeby, powołując się na ważny interes, zwrócić się do Trybunału o wyłączenie jawności, gdyż niewątpliwie każdy minister będzie miał ważny interes prywatny, aby nie występować przed Trybunałem Stanu na oczach publiczności. W tej sytuacji Trybunał będzie musiał wykluczyć jawność. Rodzi się pytanie, czy taki zapis nie przeczy samej idei postępowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#WicedyrektorEwaMik">Konstrukcja tego zapisu jest wzorowana na par. 1 art. 360 Kodeksu postępowania karnego, w którym jest również zawarte sformułowanie kategoryczne, stanowiące, iż sąd wyłącza jawność rozprawy w całości albo w części ze względu na wskazane dalej kryteria. Nie będę rozwodzić nad nowymi kryteriami na temat dobrych obyczajów, ponieważ uważam, że są wartości elementarne i bezdyskusyjne. Natomiast w kwestii kryterium obrazy ważnego interesu prywatnego poddaję pod państwa rozwagę, że w postępowaniu przed Trybunałem Stanu nie będzie tylko uczestniczyć ten, przeciwko komu jest skierowane, lecz może także osoba pokrzywdzona albo jego rodzina. Może się więc zdarzyć, że jawność rozprawy mogłaby obrażać ważny interes prywatny, który też jest wartością konstytucyjną chronioną na równi z prawidłowością postępowania władz publicznych. W związku z tym, zdaniem Ministerstwa Sprawiedliwości, poprawka Senatu zasługuje na uwzględnienie zwłaszcza dlatego, że, jeżeli nowelizacja Kodeksu karnego wejdzie w życie, wyłączenie jawności rozprawy będzie podlegało zaskarżeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PoselJerzyGwizdz">Czy ktoś z państwa chce zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę. Jeśli nie usłyszę głosu sprzeciwu, uznam, że Komisje odrzuciły poprawkę nr 13. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#PoselJerzyGwizdz">Przystępujemy do rozpatrzenia poprawki nr 14, dotyczącej art. 1 pkt 19, polegającej na dodaniu w art. 26a po wyrazie "rozprawę" wyrazów "w danej instancji".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoselMarekMarkiewicz">Dotychczasowy zapis art. 26a mówił, że "Jeżeli po rozpoczęciu rozprawy, a przed wydaniem wyroku, zostanie wybrany nowy skład Trybunału Stanu, rozprawę prowadzi od początku Trybunał Stanu w nowym składzie". Senat proponuje, żeby dodać wyrazy "w danej instancji". Ta kwestia wydawała się nam tak oczywista, że tego nie dopisaliśmy. Jeżeli zaś już trzeba dodać te wyrazy, można to zrobić, ale w istocie ta poprawka świata nie zmieni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoselJerzyGwizdz">Czy ktoś z państwa chce zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę. Jeśli nie usłyszę głosu sprzeciwu, uznam, że Komisje przyjęły poprawkę nr 14. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#PoselJerzyGwizdz">Przystępujemy do rozpatrzenia poprawki nr 15, która mówi, iż "W zakresie odpowiedzialności konstytucyjnej senatorów stosuje się odpowiednio przepisy ustawy odnoszące się do odpowiedzialności konstytucyjnej posłów. W tym zakresie kompetencje Sejmu i jego organów przysługują odpowiednio Senatowi i jego organom".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoselMarekMarkiewicz">Jest to kwestia legislacyjna i ustrojowa. Sejm przyjął zapis mówiący o odwołaniu do konkretnych przepisów dotyczących Sejmu i posłów. Senat proponuje odpowiednie przeniesienie kompetencji Sejmu do posłów odpowiednio do senatorów. Jeżeli konstytucja w art. 108 i 110, odwołując się do Senatu, wskazuje enumeratywnie przepisy odnoszące się do Senatu, należy, moim zdaniem, unikać ekstrapolowania ustrojowego uprawnień Sejmu na Senat. Powtórzę, że jest to sprawa legislacyjna i pewnej filozofii pisania ustawy. Wydaje mi się, że mniej wątpliwości rodzi obecny zapis niż formuła mówiąca, iż odpowiednio stosuje się kompetencje Senatu do kompetencji Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#WicedyrektorEwaMik">Podczas posiedzenia plenarnego Senatu wykazano, iż katalog w przyjętym art. 26b nie wyczerpywał wszystkich konfiguracji proceduralnych. Katalogi wskazujące enumeratywne przepisy mają to do siebie, że stwarzają dwojakiego rodzaju niebezpieczeństwo. O jednym z nich wspomniał poseł Marek Markiewicz. Ponadto jest możliwa kolejna nowelizacja ustawy o Trybunale Stanu z przeoczeniem tegoż przepisu, w wyniku czego powstanie nieparalelność odpowiedzialności konstytucyjnej posłów i senatorów. W związku z tym, jeśli wiadomo jest, że posłowie i senatorowie odpowiadają paralelnie i ponoszą odpowiedzialność li tylko konstytucyjną, to najbezpieczniejszą formułą jest ta, którą proponuje Senat. Ministerstwo Sprawiedliwości akcentuje tę kwestię z pełną odpowiedzialnością po przykrych doświadczeniach z przepisami inkorporującymi pewne uprawnienia danych instytucji na użytek innych instytucji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">My również przysłuchiwaliśmy się debacie senackiej. Rzeczywiście, podnoszono ważkie argumenty na to, że może enumeratywne wyliczenie nie jest pełne i w związku z tym wydaje się, że formuła zaproponowana przez Senat byłaby bardziej trafna, mimo że pod względem legislacyjnym nie jest doskonała. Jednak, naszym zdaniem, pozwoliłaby uniknąć wątpliwości interpretacyjne w większym stopniu niż obecny zapis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PoslankaTeresaLiszcz">Nie widzę niebezpieczeństwa, o którym mówił poseł Marek Markiewicz, ponieważ w poprawce jest wyraźnie mowa, w jakim zakresie przewiduje się odpowiednie stosowanie tych kompetencji, tzn. w zakresie odpowiedzialności konstytucyjnej. Senat proponuje formułę bezpieczną. Jestem za przyjęciem poprawki Senatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PoselJerzyGwizdz">Czy ktoś z państwa chce zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę. Mamy wnioski o odrzucenie i przyjęcie poprawki Senatu. Przystępujemy do głosowania. Kto z państwa jest wnioskiem posła Marka Markiewicza, aby odrzucić poprawkę nr 15?</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#PoselJerzyGwizdz">Stwierdzam, że Komisje, przy 2 głosach za, 7 przeciwnych i 2 wstrzymujących się, odrzuciły wniosek posła Marka Markiewicza, przyjmując tym samym poprawkę nr 15.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PrzedstawicielUrzeduKomitetuIntegracjiEuropejskiejAgnieszkaGrzelak">Komitet Integracji Europejskiej nie zgłasza uwag do uchwały Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o Trybunale Stanu. Regulacja ta nie jest objęta prawem Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PoselJerzyGwizdz">Pozostaje wybór posła sprawozdawcy. Proponuję posła Marka Markiewicza. Czy ktoś chce zgłosić inną kandydaturę? Nie widzę. Jeśli nie usłyszę głosu sprzeciwu, uznam, że Komisje zgodziły się powierzyć funkcję posła sprawozdawcy posłowi Markowi Markiewiczowi. Sprzeciwu nie słyszę. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>