text_structure.xml
51.6 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PoselRomanJagielinski">Rozpoczynamy posiedzenie Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej poświęcone wysłuchaniu informacji o stanie i zamierzeniach budowy giełd i targowisk w kraju. Proszę o zabranie głosu pana dyrektora R. Kołodzieja z Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardKolodziej">Chciałbym poinformować członków Komisji oraz zaproszonych gości o tym, jakie działania podjęło w ostatnim okresie Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej w sprawie organizacji giełd oraz o tym, jak wygląda nasza ogólna koncepcja organizacji rynku rolnego w Polsce.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardKolodziej">W czasie naszego niedługiego przecież okresu urzędowania dokonaliśmy lustracji wszystkich znaczących giełd w kraju oraz materiałów na temat organizacji rynku rolnego, znajdujących się w Ministerstwie Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Muszę powiedzieć, że częste zmiany na stanowiskach ministrów, jakie miały miejsce podczas ostatnich 4 lat, nie wpłynęły korzystnie na proces organizacji giełd w Polsce. To, że nasze spotkanie poświęcone organizacji giełd odbywa się w Poznaniu nie jest bez znaczenia, ponieważ właśnie to miasto jest ośrodkiem, w którym rozpoczęły swoją działalność towarowe giełdy rolne, będące prekursorami, a w niedalekiej przyszłości organizatorami rynku rolnego w naszym kraju. Przy okazji, chciałbym podziękować organizatorom naszego spotkania za umożliwienie nam zapoznania się z funkcjonowaniem giełd w Poznaniu, które stanowią pewien wzorzec dla reszty kraju przejawiającej duże zainteresowanie organizowaniem giełd towarowych w innych miastach i regionach Polski. Kierujemy do Poznania wszystkie osoby, które chcą organizować giełdy i w ten sposób porządkować rynek rolny w Polsce.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardKolodziej">Przed Ministerstwem Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej stoi ogromne zadanie uporządkowania rynku rolnego, który będzie prawidłowo funkcjonował w gospodarce rynkowej, do której zmierzamy. Bez uporządkowanego rynku nie sposób sobie wyobrazić dalszej przyszłości i dlatego taka organizacja rynku, z jaką mieliśmy dotychczas do czynienia, musi odejść w przeszłość, ustępując miejsca innym, bardziej efektywnym rozwiązaniom. Przyspieszamy w związku z tym wszystkie możliwe działania, zmierzające do jak najszybszego uporządkowania rynku obrotu produktami rolnymi w Polsce.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardKolodziej">Opierając się na różnych źródłach, opracowaliśmy taką koncepcję organizacji rynku, która stworzy zapisy i instrumenty prawne pozwalające na utrzymanie klarownej polityki w tym zakresie, nawet w przypadku poważnych zmian, jakie mogą nastąpić w najbliższej przyszłości. Opracowanie koncepcji zleciliśmy czterem ośrodkom. Oprócz pana prof. E. Sobczaka z Olsztyna oraz prof. W. Ciechomskiego z Warszawy, koncepcję rozwoju rynku rolnego opracowało także Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz spółka Agrotechnika prowadząca giełdę w Warszawie. Jesteśmy obecnie na etapie pierwszych ocen przedstawionych rozwiązań i po dokonaniu wyboru jednego z nich, podejmiemy jego realizację. Sądzimy, że w ciągu 5 lat, powinniśmy odnotować pierwsze znaczące efekty procesu porządkowania rynku rolnego w Polsce.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardKolodziej">Zainteresowanie organizowaniem giełd jest ogromne i dlatego postanowiliśmy, że nie będziemy hamować ludzkich inicjatyw w tej dziedzinie. Wręcz przeciwnie, chcemy wspierać takie inicjatywy w poszczególnych ośrodkach, ponieważ pragniemy uporządkować organizację rynku rolnego w naszym kraju w dość szybkim tempie. Wykorzystamy w tym celu także doświadczenia organizatorów giełd w Poznaniu i innych ośrodkach kraju, ponieważ niosą one za sobą zasób praktycznej wiedzy, pozwalającej na maksymalne skrócenie tego bardzo uciążliwego procesu, jakim jest stan przejściowy pomiędzy starą i nową formą organizacji rynku.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardKolodziej">Przejdę od razu do omówienia spraw organizacyjnych związanych z tematem naszego posiedzenia. Po pierwsze, widząc od kilku lat marazm w kwestii organizacji rynku rolnego, zdecydowaliśmy się na powołanie urzędu pełnomocnika rządu do spraw organizacji giełd. Biorąc pod uwagę dotychczasowe doświadczenia uważamy, że potrzebna jest osoba, która reprezentuję stronę rządową, a konkretnie mówiąc premiera, ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej oraz inne resorty, będzie mogła szybko i skutecznie rozwiązywać powstające problemy, mimo istnienia niedoskonałych jeszcze i nie do końca sprecyzowanych rozwiązań prawnych.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardKolodziej">Przygotowaliśmy projekt uchwały, powołującej pełnomocnika rządu ds. organizacji giełd, który po konsultacjach z biurem prawnym urzędu rady Ministrów, powinien zostać rozpatrzony jeszcze w tym miesiącu, na posiedzeniu rządu. Określone zostały w niej kompetencje oraz odpowiedzialność pełnomocnika za funkcjonowanie i organizację sieci giełd rolno-spożywczych na terenie całego kraju. Będzie on także współpracował z komisją, która zajmie się przygotowaniem rozwiązań prawnych oraz nowej ustawy.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardKolodziej">Obecnie najważniejszym zadaniem strony rządowej jest jak najszybsze uchwalenie ustawy o giełdach rolniczych. Trwające 4 lata prace nad ustawą o tworzeniu giełd i obrocie giełdowym, nie przyniosły jak na razie konkretnego efektu. Jestem w kontakcie z ministrem przemysłu i handlu, odpowiedzialnym za przygotowanie tej ustawy i jeżeli nie otrzymamy w najbliższym czasie gotowego projektu, będziemy zmuszeni sami podjąć pracę nad jej ostatecznym kształtem. Nie mamy już czasu na dalsze oczekiwanie, ponieważ ustawa jej niezbędna, aby uporządkować i ułatwić powstawanie i rozwój już istniejących giełd.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardKolodziej">Na mocy ustawy zostanie powołana komisja do spraw giełd towarowych i standaryzacji informacji, ponieważ giełdy, to nie tylko obrót towarowy, ale także standaryzacja, informacja, czyli dziedziny, które wymagają zarówno uporządkowania, jak przyśpieszonego rozwoju, abyśmy mogli upodobnić działalność naszych giełd do najlepszych wzorców.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardKolodziej">Wzorce organizacyjne giełd zaproponuje w momencie powołania wspomniana już komisja, ale biorąc pod uwagę dotychczasową współpracę i kontakty z giełdami zachodnioeuropejskimi, będziemy starali się zachęcać naszych organizatorów do współpracy w dziedzinie organizacji giełd, z giełdami krajów leżących najbliżej Polski, tzn. Niemiec, Francji, Holandii, których ustawodawstwo jest częściowo podobne do naszych rozwiązań prawnych. Jeżeli chodzi o giełdy anglosaskie, to problem polega na tym, że ustawodawstwo tych krajów znacznie różni się od obowiązującego w naszym kraju.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardKolodziej">Naszym zadaniem jest przyspieszenie tempa przekształceń i minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej podjął już decyzję, że od 1 kwietnia br. powoła departament organizacji rynku rolnego, który będzie pracował m.in. na rzecz organizacji rolniczych.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardKolodziej">Chciałbym prosić Komisję Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej o pomoc w realizacji naszych zamierzeń poprzez poparcie ustawy o giełdach i obrocie giełdowym, która już niedługo powinna wpłynąć do Sejmu, zawierającej rozwiązania prawne, na które oczekują organizatorzy giełd w kraju. Budowę giełd zamierzamy oprzeć głównie na spółkach akcyjnych. Analizując organizację giełd, badałem giełdę papierów wartościowych, która bardzo szybko rozwinęła się i funkcjonuje w Polsce. Muszę niestety stwierdzić, że jest ona uproszczonym powieleniem jednej z giełd zachodnich. Giełdy rolnicze mają swoją specyfikę i dlatego nie można przenosić w pełni zachodnich wzorów do naszych warunków, ze względu na pewne różnice, zarówno w zakresie przepisów prawnych, jak i specyficznych rozwiązań organizacyjnych, wynikających z odmiennego modelu funkcjonowania rolnictwa.</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardKolodziej">Wydaje mi się, że giełdy, to także inna mentalność, którą musimy kształtować wśród organizatorów i społeczeństwa, zmieniając i doskonaląc samych siebie. Dlatego też, będziemy wspierali finansowo i zwracali dużą uwagę na szkolenia służące kształtowaniu nowego typu mentalności i poszerzaniu wiedzy o obrocie towarowym i giełdowym, zarówno wśród producentów, oraz organizatorów giełd, jak i ludzi odpowiedzialnych za ich funkcjonowanie.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardKolodziej">Chciałbym poinformować osoby interesujące się organizacją giełdy warszawskiej, iż od 10 dni dysponujemy przetłumaczonymi materiałami, opracowanymi przez zespół ekspertów francuskich, które mogą być bardzo pomocne w wypracowaniu koncepcji organizacyjnej giełdy. Dodam, że będziemy dopingowali i zachęcali do dalszego działania grupy osób, które w Warszawie utworzą spółkę akcyjną i zajmą się organizowaniem giełdy.</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardKolodziej">Informuję także, że mamy propozycję przyszłej lokalizacji giełdy. Oczywiście mówię o takiej lokalizacji, na którą ma wpływ resort rolnictwa. Chodzi w tym przypadku o grunty będące własnością skarbu państwa i chciałbym wyraźnie powiedzieć, że nie w pełni nasze intencje pokrywają się z intencjami władz Warszawy. Będziemy jednak prowadzili na ten temat dalsze rozmowy, aby w konsekwencji wybrać koncepcję najlepszą i najbardziej efektywną.</u>
<u xml:id="u-2.15" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardKolodziej">Spotkałem się z pytaniami dotyczącymi sposobu, w jaki rząd będzie pomagał w tworzeniu i organizacji giełd. Jeżeli chodzi o środki finansowe, to ani rząd, ani minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej nie dysponuje zbyt dużymi sumami, które moglibyśmy przekazać na organizację giełd i doskonalenie ich funkcjonowania, ale będziemy pośredniczyli w zdobywaniu kontaktów, rozmowach mających na celu ściągnięcie kapitału zachodniego i firm, które chcą uczestniczyć w ich organizowaniu. Odnotowujemy także duże zainteresowanie tematyką giełd, ich powstawaniem oraz inwestowaniem w ich rozwój. Wszyscy widzą lepszy interes w handlu niż w produkcji i stąd bierze się pewne ożywienie w tym zakresie w ostatnim czasie.</u>
<u xml:id="u-2.16" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardKolodziej">W procesie organizowania giełd występują także pewne bariery, które musimy pokonać. Dlatego jesteśmy zmuszeni nasilić działania mające na celu przekonanie producentów, co do konieczności zorganizowania związków branżowych, ponieważ giełdy rolne bez producentów, nie mają racji bytu. Giełdy nie tylko powinny poprawiać organizację rynku, ale również wpływać na kontrolę wzrostu cen żywności w kraju. Jednym z najbliższych działań, jakie zamierza podjąć resort, jest skierowanie do Sejmu gotowego już projektu ustawy o Izbach Rolniczych. W Poznaniu, o czym wspomniał pan wojewoda, funkcjonuje już Izba Rolnicza, ale poprzez ustawę, chcemy uporządkować funkcjonowanie izb na terenie całego kraju. W związku z tym, mamy prośbę do Komisji Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, aby o ile to możliwe poparła i podjęła działania w kierunku jak najszybszego uchwalenia tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-2.17" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardKolodziej">To już wszystkie moje uwagi na temat działalności giełd i uporządkowania rynku rolnego. Chciałbym prosić teraz pana M. Brzózkę o uzupełnienie mojej informacji na temat prac ministerstwa, mających na celu organizację giełd.</u>
<u xml:id="u-2.18" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardKolodziej">Doradca ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej Marian Brzózka: Jak już powiedział pan dyrektor R. Kołodziej, resort uważa sprawę organizacji giełd, jako problem wiodący w organizacji rynku rolnego. Mówiliśmy już o giełdach i dlatego chciałbym kilka słów powiedzieć na temat innych instytucji rynkowych.</u>
<u xml:id="u-2.19" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardKolodziej">Po pierwsze, nie mamy rynkowego systemu informacji rolniczej o cenach i operacjach. Wszystkie dane, jakimi do tej pory dysponujemy, są nieprofesjonalne z punktu widzenia teorii statystyki oraz systemu informacji handlowej. W dotychczasowej praktyce, dał się zauważyć ogromny wkład pracy dziennikarzy, którzy przez kilka lat zastępowali instytucje ekonomiczne i statystyczne, informując o stanie rynku w sposób na tyle dobry, na ile to możliwe, biorąc pod uwagę ich możliwości. Jednak w okresie skoku cen na żywiec, jaki miał miejsce przed świętami ub. roku, informacje na temat cen rynkowych uzyskiwaliśmy z tygodniowym opóźnieniem. Mając na względzie powiązania z Europą i system giełdowy, informacja profesjonalna dotycząca poziomu cen, powinna być aktualizowana co 4 godziny i musi być dostępna przynajmniej pomiędzy godz. 5 a 8 rano w całym kraju w jednolitej sieci informatycznej, zawierając jednocześnie dane z poprzedniego dnia. Poza tym informacja taka musi uwzględniać reprezentatywność, możliwość przejścia na statystykę ogólną cen, automatyczny system przetwarzania danych oraz wielkość operacji. W tej chwili nasze notowania nie są notowaniami ważonymi i w związku z tym nie umożliwiają pełnej orientacji, co do średnich cen rzeczywistych.</u>
<u xml:id="u-2.20" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardKolodziej">Następną grupę stanowią analizy rynku rolnego. Od dwóch lat, w ramach współpracy polsko-amerykańskiej prowadzimy w Instytucie Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej podstawowy pakiet analiz rynków głównych. Co pół roku analizujemy od 8 do 12 rynków głównych, przy czym jest to analiza dość wszechstronna i obejmuje produkcję, konsumpcję, eksport i import. W najbliższej przyszłości, musimy wprowadzić analizy kwartalne i objąć nimi 15-18 produktów podstawowych. Dopiero wtedy będziemy mogli powiedzieć, że dysponujemy globalnym monitorowaniem rynku, które uwzględnia aspekty regionalne i może służyć wszystkim instytucjom rynkowym oraz głównym operatorom działającym na rynku.</u>
<u xml:id="u-2.21" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardKolodziej">Do budowy systemu nowoczesnych analiz zobowiązuje nas także proces wchodzenia do Wspólnego Rynku i Unii Europejskiej, a w najbliższym czasie do OECD. Organizacja ta wykonuje co kwartał światowe analizy wszystkich podstawowych produktów rolnych. Jak na razie, nie możemy za nimi nadążyć, ale już włączyliśmy się w ten system i w czerwcu wykonamy pierwszą analizę, która zostanie rozpowszechniona we wszystkich krajach, wchodzących w skład tej organizacji. Jest to dla nas najważniejsza ze wszystkich organizacji gospodarczo ekonomicznych, ponieważ wypływają z niej decyzje obejmujące swoim zasięgiem największych decydentów. Musimy wejść w ten system i otrzymywać od niego zwrotne zasilenie informatyczne.</u>
<u xml:id="u-2.22" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardKolodziej">Na posiedzeniu w Paryżu, które odbyło się dwa tygodnie temu, organizacja ta doszła do wniosku, że najważniejszą sprawą w dziedzinie rolnictwa jest dla niej symulacja skutków Rundy Urugwajskiej. Runda Urugwajska wywołuje bowiem zmiany w geografii rynku rolnego w skali światowej, ponieważ powoduje wielkie przesunięcia w produkcji roślin oleistych, cukru itp. Musimy być do tego przygotowani i wejście w system analiz umożliwia nam także wejście w programy symulacyjne i prognozowanie wszystkich istotnych elementów produkcji.</u>
<u xml:id="u-2.23" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardKolodziej">Będziemy rozwijać takie działania i chcę dodać, że w tej chwili mamy ponad 40 osób wyszkolonych w przeprowadzaniu takich analiz. Trzeba podkreślić, że bardzo aktywnie włączył się do tych zagadnień świat nauki. Do niektórych analiz prowadzonych poza naszym instytutem, włączane są instytuty branżowe takie, jak np. Instytut Ochrony Roślin z Poznania i Instytut Mechanizacji Rolnictwa. Pracownicy tych instytutów zostali przeszkoleni w stosowaniu nowoczesnych metod, a w ramach pomocy amerykańskiej, uzyskaliśmy nowoczesny, niezbędny do takich obliczeń oraz łączności sprzęt. W program ten zainwestowaliśmy dotychczas ponad 2 mln dolarów pochodzących z pomocy rządu USA. Pozostaje jeszcze sprawa dalszego rozwoju i pozyskania do instytutów młodej kadry, która mogłaby wykonywać w nowoczesny sposób wszystkie niezbędne analizy.</u>
<u xml:id="u-2.24" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardKolodziej">Niezwykle ważną sprawą jest monitorowanie rynków zagranicznych. W tej chwili nie posiadamy takiego systemu, a monitorowanie, które do nas przychodzi jest szczątkowe i nietransferowalne do naszych warunków produkcyjno-handlowych. Musimy zbudować taki system i nie dotyczy to tylko permanentnego przeglądu koniunkturalnego, ale także monitorowania zasad, aby nasi rozproszeni importerzy i eksporterzy dysponowali bardzo dobrą i znajdującą się na miejscu informacją. W tej chwili zgromadziliśmy w CDR kilka tysięcy światowych przepisów, które nie są udostępniane ze względu na brak tłumaczeń. W związku z tym, musimy uruchomić nowy program i mamy w tej kwestii zagwarantowaną pomoc zagraniczną, a parę osób musi się bez przerwy zajmować prawną, ekonomiczną i dyscyplinarną stroną wszystkich zagadnień. Jest to o tyle ważne, że świat, który liberalizuje handel jednocześnie przejściowo niezwykle go biurokratyzuje. Wszystko, co nie jest oclone, jest limitowane i musimy w tych limitach uczestniczyć. Nasze rozgrywki o drób, czy o mięso są konsekwencją braku wcześniejszego monitoringu, ponieważ wszystkie te zjawiska były sygnalizowane kilka miesięcy wcześniej.</u>
<u xml:id="u-2.25" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardKolodziej">Następnym istotnym zagadnieniem jest wdrożenie standaryzacji. Nie ma standaryzacji bez giełd, ponieważ nikt nie będzie stosował standardów, jeżeli się tego od niego nie wymaga, ale również nie ma giełd informacji handlowej bez standaryzacji. Zarówno giełdy w przyszłościowych podstawowych operacjach, jak i cały system informacji na świecie, z którym się musimy związać, używa symboli a nie nazw. Nie ma cebuli - jest tylko numer produktu, numer grupy klasyfikacyjnej, cena i obroty. Musimy to wdrożyć w naszych warunkach i sądzę, że jest to najtrudniejsza do załatwienia sprawa, którą powinny się zająć państwowe służby, a przede wszystkim wyspecjalizowane organizacje rolnicze.</u>
<u xml:id="u-2.26" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardKolodziej">Musimy w bardzo krótkim czasie stworzyć handlowy system kontroli jakości. Obecnie mamy najbardziej w Europie rozbudowany system jakości, bowiem w kilkunastu organizacjach o nie podzielonych funkcjach pracuje ponad 20 tys. ludzi, którzy nie potrafią zapewnić skuteczności całego systemu. Świadczą o tym liczne przykłady wpadek zagranicznych i krajowych. Cały ten system musi być poddany gruntownej przebudowie, która zredukuje jego rozmiary przy jednoczesnym wzroście skuteczności jego działania.</u>
<u xml:id="u-2.27" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardKolodziej">Najważniejszą sprawą, która czeka na załatwienie jest zbudowanie instytucji kontrolnych, posiadających międzynarodowy autorytet. Dotychczas każde zaświadczenie wydane w Polsce nie jest honorowane w międzynarodowych procesach arbitrażowych, ponieważ nasze służby nie należą do stowarzyszeń międzynarodowych i nie posiadają uzgodnionych atestów. W związku z tym ogromnie dużo na tym tracimy, ponieważ wysyłając nasz towar zwykle spotykamy się z kwestionowaniem jego jakości, tj. wykorzystywaniem naszych słabości w tym zakresie. Straty, jakie z tego tytułu ponosimy, sięgają często 15-20% ogólnej wartości naszego eksportu.</u>
<u xml:id="u-2.28" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardKolodziej">Pan dyrektor R. Kołodziej mówił o podstawach prawnych giełd. Jest to bardzo istotny problem i chciałbym jedynie dodać, że zgodnie z doświadczeniem giełdy pieniężnej, powinniśmy jak najszybciej przygotować jak najprostszą ustawę, z góry zakładając, że w polskich warunkach musimy wielu spraw nauczyć się od nowa i po 3 latach będzie ona na pewno wymagała nowelizacji. Musi ona jednak obejmować takie elementy, jak założenie niedochodowej spółki ogólnej wyższej użyteczności publicznej oraz jej uprawnienia arbitrażowe i gwarancje operacyjne, zarówno jakościowe, jak i finansowe. Bez tych wymogów nie ma prawdziwej giełdy i mamy do czynienia jedynie z ułatwieniami handlu hurtowego.</u>
<u xml:id="u-2.29" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardKolodziej">Drugą, co do znaczenia ustawą jest znowelizowana ustawa o organizacjach rolniczych. Nasza organizacje w swoich statutach mają zapis informujący o tym, że reprezentują interes rolników wobec państwa. Zapis ten powinien ulec zmianie i organizacje rolnicze powinny reprezentować interesy rolników wobec instytucji rynku. Dopiero wtedy zaczną one ewoluować w kierunku właściwych organizacji, które stosują standardy jakościowe, szkolą rolników i są partnerami giełd. Branżowe organizacje rolnicze są bowiem najważniejszym partnerem giełdy i od tego, jak zafunkcjonują one w nowym układzie, będzie zależało powodzenie budowy instytucji rynku rolnego.</u>
<u xml:id="u-2.30" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardKolodziej">Musimy także zmienić pewne przepisy Kodeksu cywilnego, które nie regulują operacji przyszłościowych i związanych z nimi gwarancji. Nie robiliśmy tego dotychczas dlatego, że być może nie było to nam do tej pory tak bardzo potrzebne. Oczywiście nie może być giełd bez szybkiego skorygowania ustawy spółdzielczej.</u>
<u xml:id="u-2.31" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardKolodziej">Takie są w przeliczeniu najważniejsze przepisy, związane z budową i funkcjonowaniem giełd w Polsce. Inne niezbędne instytucje, mogą być powołane do życia na mocy aktów prawnych niższego rzędu.</u>
<u xml:id="u-2.32" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardKolodziej">Na koniec kilka uwag na temat strategii. Tak, jak już mówił o tym pan dyrektor R. Kołodziej, pierwszą sprawą jest prawno-organizacyjne zainicjowanie spółki giełd. Nasze rozpoznanie sytuacji w Polsce - przedłożyliśmy Komisji w tej sprawie krótki materiał informacyjny - wskazuje, że inicjatyw budowy giełd jest bardzo dużo. Należy z tego się cieszyć, a ponadto, jak dotychczas wszystkie te inicjatywy wyprzedzają znacznie działania Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.</u>
<u xml:id="u-2.33" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardKolodziej">Sądzę, że na rynku utrzyma się kilka dużych i kilkanaście średnich giełd. Pozostałe muszą przybrać formy paragiełdowe współpracujące z giełdami, np. jako aukcje lub małe formy organizacji masowych produktów zestandaryzowanych. Dlatego wszystkie inicjatywy traktujemy poważnie i w ramach pracy komisji resortowej oraz programu szkoleniowego i pomocowego będziemy starali się wspomagać je w zakresie koncepcyjnym oraz dopracowania analizy rynku. Jednak w związku z ograniczonymi środkami, musimy się skupić na giełdach podstawowych, które zostaną zasilone środkami pomocowymi i pieniężnymi. Nie będziemy hamowali żadnych inicjatyw, ani dążyli do likwidacji już istniejących form, które w drodze praktycznej działalności, muszą się dopracować własnych rozwiązań i zdobyć sobie miejsce na rynku.</u>
<u xml:id="u-2.34" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardKolodziej">Uważamy, że zespół lokalnej giełdy, tak jak to się stało w obydwu przypadkach poznańskich, musi razem z komisją krajową dopracować koncepcję tej giełdy na danym rynku, ponieważ tak, jak już mówiłem, nie ma jednolitej koncepcji i niczego nie można przenieść na dany teren automatycznie. Ważne są uniwersalne zasady funkcjonowania giełd, ale każda giełda musi być budowana indywidualnie, przez społeczność inicjatywną, przy pomocy ekspertów.</u>
<u xml:id="u-2.35" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardKolodziej">Następną zasadą strategiczną, jest zalecanie powtórzenia drogi poznańskiej. Zaczynamy od podstawowego urządzenia pola operacji, jakim są hale i przetarg bezpośredni, a następnie przechodzimy do form pośrednich równocześnie idąc w tych produktach w kierunku uniwersalnej giełdy przetargowej.</u>
<u xml:id="u-2.36" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardKolodziej">Nasze giełdy, dopóty nie będą łączyć polskiego rolnika z rynkiem europejskim, dopóki nie będą pracowały w szerszym systemie. Musimy zatem zapewnić takie ich podobieństwo do innych giełd, aby giełda poznańska mogła grać bezpośrednio z giełdą bretońską, z pominięciem pośredników niemieckich lub innych. W związku z tym, nasza giełda musi wystawić o godz. 5 rano ofertę produkcyjno-cenową na giełdy europejskie i kontakt ten powinien być utrzymywany w obie strony.</u>
<u xml:id="u-2.37" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardKolodziej">Przedstawiłem państwu główne sprawy będące elementami strategii resortu rolnictwa. Większość spraw będzie rozstrzygana wspólnie przez grupy inicjatywne i komisję resortową, a wszystkie sprawy organizacyjne będą w gestii pełnomocnika rządu. Z mojego rozeznania wynika, że mamy duże szanse na to, aby stworzyć w ciągu 3 lat kilka takich giełd, jak giełda poznańska. Nie mamy czasu i jeżeli tego nie zrobimy w ciągu 5 najbliższych lat, to nasze wejście do Europy będzie bardzo utrudnione. Utrudnienia te dotyczyć będą nie tylko produkcji i kalkulacji ekonomicznych, ale także powiązań organizacyjnych.</u>
<u xml:id="u-2.38" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardKolodziej">Trzeba się zastanowić nad tym, czy wszystko należy organizować w oparciu o spółkę giełd. Jednym z rozwiązań stosowanych na świecie jest sytuacja, w której giełda tworzy całą infrastrukturę. Są jednak także inne rozwiązania, które polegają na tym, że wielkie magazyny hurtowe oraz działalność usługowa, transportowa, bankowa, hotelowa są w programie giełdy i decyzji planu przestrzennego, ale finansowane są przez kapitał prywatny. Ponieważ nie mamy obecnie nadmiernej ilości pieniędzy sądzę, że dopuszczalne byłoby finansowanie takich przedsięwzięć przez kapitał zagraniczny. Powinniśmy zatem koncentrować kapitał państwa i ewentualną pomoc zagraniczną na jądrze giełd, na tym, co decyduje o jej istocie. Nie powinniśmy natomiast angażować kapitału w finansowanie bazy transportowo-usługowej bądź hotelowej, ponieważ może to być zrobione za pomocą innych środków, przez innych inwestorów. Najważniejsze jest to, aby od początku w programie i charakterze giełdy były przewidziane i ustalone etapy inwestowania.</u>
<u xml:id="u-2.39" who="#DyrektorgeneralnywMinisterstwieRolnictwaiGospodarkiZywnosciowejRyszardKolodziej">Zespół przedstawiony posłom przez pana ministra, nadal pracuje, a ta wizyta i dyskusja bardzo nam pomoże w uzgodnieniu stanowisk. Sądzę, że będziemy mogli w niedługim czasie przedstawić Komisji syntetyczną koncepcję sieci giełd i zasad ich budowy. Oczywiście, po zatwierdzeniu przez kierownictwo resortu i przedyskutowaniu jej z zainteresowanymi ośrodkami. Ponieważ mamy złą sytuację finansową i słabe organizacje rolnicze, możemy przyjąć - tak jak to jest na świecie - że niektóre ośrodki, jak np. monitorowania rynku czy informacji rynkowej, będą przynajmniej w pierwszym etapie budowane przez państwo. Jest to najtańsza forma interwencjonizmu na rynku, a brak dobrej informacji przynosi większe straty niż najkosztowniejsza operacja na rynku rolnym. Jeżeli posiada się dobrą informację, to można skuteczniej i taniej interweniować, a korzyści uzyskane w ten sposób sięgają sumy bilionów złotych.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PoselRomanJagielinski">Chciałbym zapytać panów profesorów, zajmujących się problemami giełd, czy zechcą podzielić się z nami uwagami na ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#EugeniuszSobczak">Jeżeli jest taka potrzeba, to oczywiście tak. Pozwolę sobie zacząć od końca. Jeżeli nie będzie dobrej informacji, to nie będzie dobrego wyboru technologii, o której mówił mój przedmówca. Podobnie jest w każdym innym wyborze. Chciałbym podkreślić, że porządkowanie struktur rynkowych jest równie niezwykle istotne, jak porządkowanie bilansów i banków. Bez tego zapewne nigdy nie ruszymy z miejsca.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#EugeniuszSobczak">Giełda, jako instytucja porządkująca, nie powinna sama prowadzić transakcji. Jest to niezwykle ważne i stanowi sedno giełd towarowych, a sądzę także, że i innych. Wydaje mi się, że jedną z najważniejszych spraw, jest aktywizacja rolników. Organizowanie grup marketingowych lub branżowo-marketingowych jest potrzebne zarówno rolnikom jak i giełdom, rynkowi oraz konsumentom. Jest to potrzebne po to, abyśmy sobie mogli jasno odpowiadać na pytania, co produkować, jak produkować i ile produkować. Jest to fundamentalne pytanie ekonomiczne, a bez organizowania się rolników w grupy marketingowe, nie bardzo wierzę, aby było możliwe udzielenie odpowiedzi na te pytania. Bez tego niemożliwa jest także rynkowa orientacja rolników, która jest potrzebna, zarówno samym rolnikom, jak i konsumentom.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#EugeniuszSobczak">Chciałbym jeszcze wspomnieć przy tej okazji o kontraktacjach. Kiedyś miałem spotkanie z rolnikami i gdy o tym wspomniałem, stwierdzili, że powracamy do tego, co już było. Wydaje mi się, że kontraktacje były, są i będą niezbędne, muszą być tylko poprawnie zrobione. Sądzę, że bez kontraktacji nie będą mogły poprawnie funkcjonować zarówno giełdy, jak i rolnicy.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#EugeniuszSobczak">Przy tej okazji, chciałbym jeszcze wspomnieć, o skupie zbóż. Piszę o tym w swoim opracowaniu, że przenosząc system zakupu i przechowalnictwa z USA i modyfikując go do naszych warunków, zapewniamy rolnikowi równoprawne uczestnictwo w rynku. W Polsce jak dotychczas, rolnik nie jest równoprawnym uczestnikiem rynku zbożowego i myślę, że do takiej opinii nie będę musiał nikogo przekonywać. Sądzę, że istnieje potrzeba, aby oprócz skupu zbóż, jaki występuje bezpośrednio po zbiorach, istniała jeszcze możliwość korzystania z usług przechowalniczych lub przechowywania zboża u rolnika. Bez wprowadzenia systemu skupu i przechowalnictwa nie będzie trasakcji przyszłościowych, o których wszyscy mówimy, oraz stanowiących ich podstawę papieru wartościowego, opisującego ilość i jakość towaru zdeponowanego w elewatorze, na zasadzie niejako lombardowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#WojciechCiechomski">Jak już powiedziano, powstało opracowanie dotyczące trzech rodzajów rynku. Chciałbym bardzo wyraźnie powiedzieć, że są to trzy rodzaje rynków i trzy rodzaje obrotów. Jest to rynek zbożowy, na którym występują produkty masowe, rynek zwierząt żywych oraz rynek owoców i warzyw. Chcemy się w tej chwili skoncentrować na budowie tego typu obrotów. Na czym to będzie polegało? Dwa lata temu podpisaliśmy umowę z Unią Europejską i musimy ponieść związane z tym konsekwencje. Bez stworzenia odpowiedniej struktury, w dodatku podobnej do tej, jaka istnieje z tamtej strony, nie mamy właściwie wielkich szans na to, żeby wejść do tej organizacji w roku, w którym jest to zapowiadane. Jak państwu zapewne wiadomo, wszystkie kraje, które przyłączały się do EWG, największe kłopoty miały właśnie z rynkami rolnymi.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#WojciechCiechomski">Dużo mówiono o tym, że sprawa giełd jest niezwykle istotna dla rolnictwa. Chcę jednak podkreślić, że budujemy system, który można porównać do przewodu pokarmowego, dla miast. Bez tego systemu, żadne nowoczesne miasto, żadna większa aglomeracja, po prostu nie może istnieć. Naturalnie sytuacja, która istnieje obecnie, jest sytuacją przejściową. Doskonale państwo wiecie, że dookoła miast powstały łańcuszki hurtowni najprzeróżniejszych towarów. Na przykładzie Poznania, wiadać dosyć wyraźnie, że w tej chwili te małe hurtownie zaczynają powoli ulegać likwidacji i następuje ich koncentracja w tym jednym miejscu, tzn. na giełdzie poznańskiej. Można więc stwierdzić, że jest to postępujący proces.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#WojciechCiechomski">Chcemy zacząć nasze działania od pewnej konstrukcji. Są trzy główne typy giełdy, towarowa, beztowarowa, hurtowa. Tych dwóch giełd nigdy nie będzie, jeżeli nie stworzymy obrotu hurtowego. Jednakże obrotu hurtowego nie stworzymy, jeżeli nie będziemy organizowali rolników. Jak państwo doskonale wiedzą, pojedynczy rolnik nie przedstawia właściwie żadnej siły ekonomicznej. Musimy zatem przebudować cały system organizowania się rolników i stworzyć w tym zakresie zupełnie nową jakość. Mamy już takie przykłady, ale są one bardzo nieliczne. Jest to ogromna praca i osobiście w jej wykonaniu widzę ogromną rolę posłów, którzy kontaktują się z tym środowiskiem. Powstaje pytanie, jak to zrobić. Uważamy, że w tym przypadku może być pomocne stworzenie zorganizowanego rynku. Wiąże się to z przygotowaniem towaru, odpowiednim jego opakowaniem, standaryzacją, przepływem informacji itp., a więc tymi wszystkimi elementami, które są tak istotne dla rynku.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#WojciechCiechomski">Chcemy stworzyć kręgosłup trzech dużych giełd, gdańskiej, warszawskiej, śląskiej i na tym tle widzimy inne giełdy, które będą się tworzyły w różnych rejonach. W pewnych regionach, o dużej koncentracji produkcji, jak np. w grójeckim, chcielibyśmy, aby powstała aukcja typu niemieckiego lub holenderskiego, jednorodnego produktu. Tak więc powstanie bardzo dużo różnego rodzaju rynków i giełd. Będzie to zależało od rejonu produkcyjnego, wielkości aglomeracji itp. Jak więc widać, istnieje w tej sprawie pewna koncepcja.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#WojciechCiechomski">Pan dyrektor już powiedział, że w ciągu kilku tygodni, koncepcja ta nabierze bardzo realnych kształtów i wtedy będziemy mogli państwu już bardzo dokładnie przedstawić konkretną propozycję organizacji rynku. Myślę, że bardziej szczegółowo na ten temat wypowiedzą się pan prezes Kaliński, który reprezentuje związki branżowe oraz pan J. Austen, który przez wiele lat prowadził biuro maklerskie na giełdzie berlińskiej i w związku z tym ma w tych sprawach ogromne doświadczenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PrzewodniczacyRadyFederacjiZwiazkowProducentowRolnychJacekKalinski">Na wstępie chciałbym podziękować członkom Komisji, że zechcieli zająć się problemami rynku rolnego. Pragnę również wyrazić swoje uznanie dla dyrektora R. Kołodzieja za to, że chce stworzyć strukturę rynkową dopasowaną w systemie menadżersko-organizacyjnym, jako spójny system ochrony podmiotów pracujących. Pozwolę sobie na kilka refleksji.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#PrzewodniczacyRadyFederacjiZwiazkowProducentowRolnychJacekKalinski">Chcę powiedzieć, że środowisko ogrodnicze z wielkim wysiłkiem zrealizowało budowę giełdy w Poznaniu, która jako jeden jedyny punkt zbliżony do profesjonalnego, przy pomocy wydajnej Szwajcarii, spełniła nasze oczekiwania. To, co był uprzejmy wyznaczyć pan dyrektor R. Kołodziej i pan M. Brzózka, świadczy o konieczności ingerencji państwa w pewien proces stabilizacji. Cały układ, który chcemy stworzyć, musi być generalnie spójny z polityką gospodarczą państwa i w związku z tym państwo, Sejm, rząd musi określić jej kształt i zakres w którym podmioty pracujące mogą oczekiwać na osłonę i pomoc państwa w sferze trwałej egzystencji na rynku. Dlatego tak bardzo imponuje mi przedstawiona przez państwa koncepcja, że wsparciu będą podlegały wszystkie inicjatywy społeczne. Jest to pierwsza oficjalna deklaracja na tym forum, w której inicjatywy społeczne, osamotnione, działające zupełnie przypadkowo, mogą znaleźć wsparcie. Tego właśnie nasze środowiska i inicjatywy oczekują od państwa.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#PrzewodniczacyRadyFederacjiZwiazkowProducentowRolnychJacekKalinski">Jeżeli państwo pozwolą, chciałbym to zdefiniować w kilku zdaniach. Tam, gdzie jest konieczność budowy, aportu terenu, na którym można dokonać inwestycji. Tam, gdzie jest możliwa adaptacja istniejących obiektów, a są takie możliwości, aportu skarbu państwa tego przedsiębiorstwa.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#PrzewodniczacyRadyFederacjiZwiazkowProducentowRolnychJacekKalinski">Druga sprawa dotyczy rozwiązania problemu odrolnienia danego terenu. Jeżeli w swoim gospodarstwie chcę postawię kotłownię lub garaż, nie odralniam terenu, ponieważ jest to infrastruktura gospodarcza. Giełda, którą oglądaliśmy rano, jest infrastrukturą sprzedaży. W naszej koncepcji zwolnienie z odrolnienia tego terenu jest jednym z bardzo istotnych elementów, który ułatwi realizację i obniży koszty, ponieważ państwo nie ponosi w tym przypadku wydatków finansowych.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#PrzewodniczacyRadyFederacjiZwiazkowProducentowRolnychJacekKalinski">Następną sprawą jest stworzenie możliwości dla już realizowanych inwestycji. Nie chcę przesądzać sprawy podmiotu, który miałby ją realizować, ale duże znaczenie ma stworzenie gwarancji kredytowych, ułatwiających zaciąganie kredytów, zarówno krajowych, jak i zagranicznych. Prosiłbym w tym przypadku o rozważenie możliwości stworzenia gwarancji państwa.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#PrzewodniczacyRadyFederacjiZwiazkowProducentowRolnychJacekKalinski">Wydaje mi się, że gdyby zostały spełnione te trzy podstawowe deklaracje, to wszystkie istniejące komitety i jednostki mogłyby się bardzo wyraźnie uaktywnić. Mówimy dzisiaj o giełdach. Jeden z głównych specjalistów z Holandii, zwrócił mi uwagę, że giełda to mentalność, a nie budowa i takie wrażenie zarysowało się na dzisiejszym spotkaniu. W procesie dochodzenia do określonej mentalności, jest bezwzględnie potrzebny udział wszystkich, rolnika, jego reorganizacji, administracji terenowej, administracji centralnej i wszystkich reprezentacji. Czynny udział powinien być zagwarantowany nie w jednym przepisie prawnym, ale w całym cyklu. Dlatego imponująca jest w tym momencie propozycja powołania pełnomocnika rządu, odpowiedzialnego za realizacją tych spraw, ponieważ tylko tej rangi stanowisko może zapewnić synchronizację tych problemów. Problem umocowania kwestii rozwiązań, jakie zaproponował pan dyrektor R. Kołodziej, ma jeden decydujący aspekt, a mianowicie, że współdziałać w procesie realizacji giełd musi kilka resortów. Dzisiaj uważamy, że bezwzględny jest, poza wiodącym udziałem ministra rolnictwa i gospodarki żywnościowej, udział ministra finansów, ministra handlu zagranicznego, ministra rynku wewnętrznego itp. Element współpracy tych resortów musi być na którymś poziomie zwieńczony w jakiś sposób współdziałania.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#PrzewodniczacyRadyFederacjiZwiazkowProducentowRolnychJacekKalinski">Jeżeli pozwolą państwo, jeszcze raz powrócę do tego, co widzieliśmy we Fronowie. Zanim Fronowo rozpoczęło swoją działalność, istniało tam tylko błoto. Ale ta spółka administrowała tym błotem i tylko dlatego udało się uruchomić giełdę, bo spółka postanowiła zamknąć błoto. Myślę, że w momencie tak dużych inwestycji, będą potrzebne generalne decyzje zamykające pewne przedsięwzięcia, ponieważ okres przejściowy dla niektórych z nas będzie bardzo trudny i bolesny. Zdajemy sobie sprawę, że będziemy musieli podnieść i rozwiązać wiele innych problemów.</u>
<u xml:id="u-6.7" who="#PrzewodniczacyRadyFederacjiZwiazkowProducentowRolnychJacekKalinski">Scharakteryzowałem obraz wewnętrzny i teraz poproszę pana J. Austena, aby zechciał scharakteryzować możliwości oddziaływań zewnętrznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#EkspertJacekAusten">Spędziłem około 7 lat w Berlinie Zachodnim, pracując na giełdzie typowo towarowej. Dzięki temu poznałem inne giełdy niemieckie, austriackie i holenderskie, chcę powiedzieć, że tamte giełdy powstawały w latach 50-tych i 60-tych głównie dzięki inicjatywie państw. Chciałbym na to szczególnie zwrócić uwagę dlatego, że były to instytucje, które tworzyły kręgosłup dla całego handlu detalicznego w momencie jego koncentracji, jak również sektora produkcyjnego. Dzisiaj jesteśmy na tym samym etapie. Giełda w Poznaniu powstała z inicjatywy oddolnej w oparciu o pewne koncepcje szwajcarskie. Po dwóch latach jej działania, daje się zauważyć pewne brakujące elementy, a to, co jest najbardziej smutne, w tych wszystkich dyskusjach to, że władze lokalne ciągle nie potrafią zrozumieć, iż giełda hurtowa jest przede wszystkim elementem infrastruktury danego regionu lub danego miasta. Wyrazem braku zrozumienia są bardzo częste i poważne konflikty pomiędzy władzami giełdy i władzami miasta. Uważam, że jednym z najważniejszych zadań władz centralnych jest opracowanie modelu takiej giełdy, który można przenieść w rejony wielkich aglomeracji. Równie ważna jest pomoc udzielana inicjatywom społecznym w rozmowach z władzami lokalnymi.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#EkspertJacekAusten">Porównując powstanie giełdy poznańskiej, o której już wielokrotnie mówiono, że jest inicjatywą oddolną stworzoną przede wszystkim przez producentów, do tworzonych na tych samych zasadach giełd w Katowicach lub w Gdańsku, spotykamy się z olbrzymimi trudnościami wynikającymi z odmienności odbiorcy. Giełdy te byłyby zupełnie inaczej ustawione, tzn. tak jak w Hamburgu czy w Berlinie, gdzie podstawowym klientem jest konsument. Dlatego musimy się oprzeć na tych systemach, które powstały w latach 50-tych i 60-tych.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#EkspertJacekAusten">Przenosząc giełdy z systemu zachodniego, musimy je uzupełnić o pewne elementy typowo polskie, czyli wyposażyć je bardzo dobrze w infrastrukturę, tzn. urzędy celne, fitosanitarne, standaryzacyjne itp. Spowodują one de facto pewną kontrolę przepływu towarów w imporcie i eksporcie, gdzie rzeczywiście jest bardzo duży margines korupcji, przemytu i fałszowania faktur. Na Zachodzie wszystkie wspomniane instytucje skoncentrowane są na giełdzie i dzięki czemu odprawiane są na niej towary wywożone za granicę, a wszyscy członkowie i udziałowcy giełdy, widzą dokładnie, jaki towar przybył na giełdę i po jakiej cenie. Uważam, że gdyby giełda poznańska posiadała urząd celny, który prowadziłby odprawy celne na jej terenie, oraz urząd fitosanitarny, to nastąpiłoby znaczne uporządkowanie rynku, a do budżetu wpłynęłyby dużo większe kwoty pieniędzy.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#EkspertJacekAusten">Kolejną sprawą jest wyposażenie giełd w możliwości skupu towarów. Obok giełd typowo hurtowych, powinny występować mniejsze formy targowe. Musimy stworzyć małym producentom możliwość dostarczania towarów do firm zajmujących się ich pakowaniem i standaryzowaniem, ponieważ także poprzez te elementy wprowadzamy jakość do bezpośrednich producentów.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#EkspertJacekAusten">Na zakończenie, chcę powiedzieć, że nie możemy liczyć na jakieś oddolne działania w tworzeniu giełd. Tych pomysłów rzeczywiście jest bardzo dużo i często ludzie, którzy zajmują się tą tematyką nie znają problematyki giełd zachodnich i popełniają znaczne ilości błędów. Wydatkowane na to pieniądze, przeważnie są trwonione. Przypuszczam, że skoncentrowanie wszystkich środków na wstępnym etapie w jednym miejscu znacznie obniży koszty tworzenia systemu giełdowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JanCiesielski">Chciałbym poruszyć sprawę, o której już dzisiaj mówiono, a mianowicie problem finansowania incjatyw, których zamiarem jest wybudowanie giełd. Na pewno potrzebna jest jakaś pomoc z zewnątrz, także instytucjonalna, polegająca głównie na umożliwieniu korzystania z właściwych linii kredytowych. Mówię w tej chwili o giełdach typu ogrodniczego oraz spożywczego i pomijam giełdy rolne, na których funkcjonuje towar masowy i w związku z tym występuje zupełnie inna organizacja i sposób sprzedaży.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#JanCiesielski">Bardzo ważną sprawą jest inicjatywa oddolna, w tym także o charakterze finansowym. Nie wyobrażam sobie zorganizowania dobrej giełdy w dużych ośrodkach miejskich, gdzie istnieją targowiska, zwane giełdami, pracujące w prymitywnych warunkach, ponieważ nie potrafimy do niej wprowadzić ludzi handlujących tym towarem. Dlatego sądzę, że nadal będą istniały konkurencyjne targowiska, które będą przeszkadzały w powstaniu właściwej giełdy. W tej sytuacji znaczenia nabiera zaangażowanie, w tym także finansowe, ludzi zajmujących się drobnym handlem, aby budująca się na nowych warunkach giełda, stała się także ich giełdą.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#DyrektordepartamentuwMinisterstwiePrzemysluiHandluElzbietaOstrowska">Chciałabym poinformować Komisję, że resort przemysłu i handlu prowadzi prace nad kompleksową regulacją obrotu giełdowego. Są one tak zaawansowane, że w najbliższym czasie zwrócimy się do Ministerstwa Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz innych zainteresowanych resortów i instytucji z projektem ustawy, który jakkolwiek na pewno jeszcze niedoskonały, może stanowić punkt wyjścia dla dyskusji i wypracowania wspólnej inicjatywy legislacyjnej. Nie chcę mówić o szczegółach proponowanych rozwiązań, powiem może tylko ogólnie, że rozwiązania giełdowe, które resort proponuje w ustawie nawiązują do modelu giełdy europejskiej, a więc nadzorowanej przez państwo, jakkolwiek zakres i formy tego nadzoru są sprawą dyskusyjną.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#DyrektordepartamentuwMinisterstwiePrzemysluiHandluElzbietaOstrowska">Chciałabym zasygnalizować jeszcze jedną sprawę, z którą spotkaliśmy się w toku różnych rozmów konsultacyjnych, zarówno z przedstawicielami istniejących giełd, jak i środowisk naukowych zajmujących się problematyką obrotu giełdowego. Otóż w ocenie ekspertów, z przeszło 50 instytucji funkcjonujących na dzisiaj w Polsce i mającej w nazwie słowo giełda, nie więcej pewnie, niż 5-10% będzie odpowiadało wymogom ustawowym, nawet bardzo zliberalizowanym w stosunku do klasycznych rozwiązań giełdowych. Budzi to zaniepokojenie w tym środowisku, co się stanie z giełdami, które nie sprostają tym wymogom. Wydaje się, że ten niepokój jest nieuzasadniony, ponieważ te instytucje mogą i powinny nadal funkcjonować, spełniając rolę domu aukcyjnego, domu pośrednictwa handlowego, a więc te, które de facto spełniają. Natomiast nie muszą one wszystkie posługiwać się nazwą giełda, bo ta powinna być jednak zastrzeżona dla instytucji spełniających pewne wymagania wypracowane w gospodarce światowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#GrzegorzHempowicz">Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jeden problem, a mianowicie na ilość giełd owocowo-warzywno-kwiatowych w kraju. Uważam - i wynika to niejako z geografii Polski - że takich giełd w kraju nie powinno być więcej niż 10. Mówię o tym dlatego, że przyjeżdżają do nas osoby z różnych miejscowości, nieraz leżących bardzo blisko siebie, noszące się z zamiarem zorganizowania giełdy na swoim terenie. Takie rozdrobnienie byłoby prawdziwym nieszczęściem dla dużych giełd, ponieważ trudno sobie wyobrazić współpracę 50 giełd. Na pewno 9 lub 10 giełd zrobi to o wiele lepiej.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#GrzegorzHempowicz">Korzystając z tego, że reprezentują państwo prawie cały kraj, chciałbym prosić, aby zwrócili państwo na ten fakt uwagę osobom rozpoczynającym działalność mającą na celu zorganizowanie kolejnej giełdy.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PoselRomanJagielinski">Nie wypada mi podsumowywać państwa wystąpień. Nasze spotkanie zostało niejako wymuszone zmianami, jakie cały czas następują w naszej gospodarce. Sądzę, że w kontekście dzisiejszych wypowiedzi, przeprowadzimy dyskusję na forum Komisji już w Warszawie, ale w tej chwili nie ulega wątpliwości, że istnieje konieczność skierowania przez Komisję dezyderatu do pana premiera W. Pawlaka, aby przyspieszył prace nad przygotowaniem rządowego programu budowy giełd oraz jak najszybciej powołał w randze wiceministra pełnomocnika rządu ds. budowy giełd w Polsce.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#PoselRomanJagielinski">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>