text_structure.xml
257 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Wznowienie posiedzenia o godz. 9 min 04)</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Na posiedzeniu przewodniczą marszałek Sejmu Maciej Płażyński oraz wicemarszałek Jan Król)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#Marszałek">Proszę o zajmowanie miejsc.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#Marszałek">Wznawiam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#Marszałek">Na sekretarzy dzisiejszych obrad powołuję panów posłów Grzegorza Schreibera i Jacka Szczota.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#Marszałek">Protokół i listę mówców prowadzić będzie pan poseł Grzegorz Schreiber.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#Marszałek">Proszę wyznaczonych posłów sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#Marszałek">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 23 porządku dziennego: Informacja rządu o stanie przygotowań do zapewnienia bezpieczeństwa państwa w związku z „Problemem roku 2000”.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#Marszałek">Proszę o zabranie głosu podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji pana Leszka Burzyńskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przypadł mi dzisiaj zaszczyt i obowiązek zreferowania bardzo istotnego zagadnienia dla funkcjonowania państwa, jakim jest tzw. „Problem roku 2000” czy też, jak określają to w nomenklaturze międzynarodowej, „Y2K”.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">Wysoka Izbo! Szanowni Państwo! Bardzo istotną sprawą dla rozwiązywania tzw. „Problemu roku 2000” jest nadanie temu zagadnieniu wysokiego priorytetu. I taka rzecz ma miejsce. Zagadnienie to było rozważane na forum Rady Ministrów, na forum Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów, na forum Komitetu Rady Ministrów ds. Zarządzania Sytuacjami Kryzysowymi. Oczywiste jest przywiązywanie dużej wagi do problemu, tzn. rozważanie go na dzisiejszym posiedzeniu Sejmu. Jest to bardzo istotne, jako że nadanie wysokiego priorytetu zagadnieniu spowodowało przyspieszenie tempa prac nad rozwiązywaniem „Problemu roku 2000”.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">Kilka słów wprowadzenia: Cóż to jest takiego ten „Problem roku 2000”? Polega on na prawdopodobieństwie niepoprawnego działania urządzeń cyfrowych sterowanych procesorowo oraz systemów informatycznych, realizowanych na sprzęcie komputerowym. Problem ten jest spowodowany zapisem roku ograniczonym do dwóch ostatnich cyfr, a więc zamiast zapisywać datę w 8 pozycjach, zapisuje się ją w 6 pozycjach. W takim zapisie rok 2000 może być przedstawiony jako rok „00”, a więc niektóre algorytmy, czyli logiczne ciągi zdarzeń porównujące lub wykorzystujące daty mogą zacząć działać niepoprawnie przy przejściu z roku 1999 na rok 2000. Błędne działanie urządzeń cyfrowych występujących w różnorodnych procesach sterowania może wystąpić w największym nasileniu w pierwszych sekundach nowego roku, roku 2000, natomiast niepoprawne działanie systemów informatycznych może mieć miejsce w ciągu całego roku 2000. Tak więc bardzo istotne jest zdefiniowanie wszelkich potencjalnych zagrożeń, z jakimi możemy mieć do czynienia. Poczynając od najmniejszych przedsiębiorstw i urzędów, a kończąc na resortach i urzędach centralnych oraz korporacjach gospodarczych, powinien być zrealizowany następujący scenariusz pracy. Celowo uporządkowaliśmy ten scenariusz, aby stworzyć możliwość oceny rozwiązywania problemu oraz dokonywania porównań, dokonywania postępu w pracach nad jego rozwiązywaniem. Scenariusz ten powinien być realizowany w następujący sposób. Po pierwsze, należy przeprowadzić inwentaryzację wszelkich zasobów zagrożonych „Problemem roku 2000” pod kątem ich przystosowania do pracy w warunkach roku 2000. Po drugie, określić należy zakres niezbędnych prac przystosowawczych, które w procesie inwentaryzacji zostały uznane za nieprzygotowane. Element następny scenariusza to budowa harmonogramu prac dla określonego wcześniej przystosowania zasobów. I rzecz bardzo istotna - harmonogram ten powinien uwzględniać analizę ryzyka. W dalszej kolejności należy przygotować plan działań awaryjnych na wypadek wystąpienia zakłóceń spowodowanych „Problemem roku 2000”. Oczywiście do realizacji harmonogramu niezbędne są środki finansowe. Tak więc konieczne jest przygotowanie budżetu, nakładów finansowych, określenie ich źródeł.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">Ze względu na fakt, że do końca roku 1999 pozostało około 8 miesięcy, ten scenariusz powinien być już w znacznej części zrealizowany. I tak dzieje się w naszym kraju. Chciałbym państwu według przytoczonych kryteriów przybliżyć, jak wygląda sytuacja w kraju. Oceniając stan przygotowania kraju do „Problemu roku 2000” według stanu na koniec kwietnia roku 1999, stwierdzić musimy, iż po pierwsze, nastąpiło zdecydowane przyspieszenie prac nad rozwiązywaniem „Problemu roku 2000”. Przedstawia się to w poszczególnych obszarach w sposób następujący. Jeśli chodzi o administrację rządową, jest ona w sposób należyty przygotowywana do funkcjonowania w roku 2000. Po pierwsze, około 70% jednostek administracji rządowej ma zinwentaryzowane zasoby informatyczne. Natomiast pozostała część jest w trakcie, na etapie kończenia inwentaryzacji. Oczywiste jest, że obecnie wszystkie te jednostki posiadają już zespoły do koordynowania pracami związanymi z rozwiązywaniem „Problemu roku 2000”. Trzeba stwierdzić również, iż około 60% jednostek w wyniku inwentaryzacji określiło zakres prac dostosowawczych oraz ustaliło harmonogramy ich realizacji. Bardzo istotne są plany awaryjne, dlatego że niezależnie od tego, czy ktoś oceni, iż jest przygotowany w 100%, czy w 10%, uznajemy, że wszystkie jednostki - czy to administracji, czy służby zdrowia, czy jednostki gospodarcze - winny dysponować planami awaryjnymi. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji przygotowało standardy planów awaryjnych, które jednostki będą zobowiązane wprowadzić.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">Bardzo istotnym zakresem działania jest ochrona zdrowia, jako że mamy tutaj do czynienia z życiem i zdrowiem obywateli. Trzeba tutaj rozróżnić dwa elementy, dwa etapy. Po pierwsze, element zarządzania jednostkami, po drugie, tzw. układy wbudowane we wszystkie urządzenia, które regulują czynności związane z wykonywaniem usług medycznych. Mówię tutaj o różnego typu procesorach, które funkcjonują na bazie zegara czasu. Ministerstwo zdrowia określa, iż zrealizowane zostały wszystkie prace przygotowawcze. A więc mówimy tutaj o określeniu harmonogramu prac, o przeprowadzeniu inwentaryzacji. Jest to sprawa bardzo istotna, jako że implikuje ona w sposób bezpośredni wszystkie czynności, które mają doprowadzić do naprawy oprogramowania czy nawet wymiany sprzętu.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">Istotnym sektorem działalności państwa jest gospodarka. Na podstawie danych opracowanych według informacji z około 100 przedsiębiorstw, z uwzględnieniem sektorów priorytetowych dla działalności państwa, a więc energetyki, górnictwa, hutnictwa, sektora chemii, określamy, iż około 90% tych jednostek przeprowadziło inwentaryzację zasobów informatycznych. Natomiast niespełna 70 posiada opracowany szczegółowy harmonogram realizacji prac dostosowawczych. Również te jednostki rozpoczęły intensywną pracę nad konstruowaniem planów awaryjnych, z tym że zaznaczyć trzeba, iż jeśli chodzi o plany awaryjne, winny być one przygotowane do listopada. Oszacowane również zostały nakłady na realizację wszystkich prac dostosowawczych.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">Wszystkie prace przygotowawcze w sektorze transportu są w fazie końcowej. Oszacowane zostały nakłady urzędu Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej, Generalnej Dyrekcji Dróg Publicznych, PLL „LOT”, Polskich Kolei Państwowych. Pozostałe jednostki działające w obszarze zainteresowania Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej, tzn. porty lotnicze, transport morski, poszczególni armatorzy, są w trakcie zakańczania konstruowania budżetów. To nie oznacza, że nie trwają tam prace dostosowawcze do roku 2000. Te prace są już kontynuowane w tym sektorze od roku 1994.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">Trzeba podkreślić, że - według badań, które przeprowadziliśmy - bardzo dobrze są realizowane prace w sektorze obronności. W 100% są opracowane wszystkie niezbędne dokumenty, do harmonogramów prac włącznie. Również, co istotne, w ponad 60% są już obecnie przygotowane plany awaryjne postępowania w sytuacjach zagrożeń. Natomiast w normalnym trybie są realizowane pozostałe prace dostosowawcze.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">W wymiarze sprawiedliwości, a więc w sądach powszechnych, w prokuraturze powszechnej oraz w centrali Ministerstwa Sprawiedliwości inwentaryzacja przeprowadzona została w 97% w zakresie infrastruktury informatycznej, natomiast w 84% w zakresie infrastruktury poza informatycznej. W więziennictwie — w 100%. Na ukończeniu jest również konstruowanie harmonogramów prac dostosowawczych. Określa się, iż w wymiarze sprawiedliwości do końca września zostaną opracowane plany awaryjne.</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">W finansach, bardzo istotnym sektorze działalności państwa, jako że mamy tutaj pewne powiązania systemów również z systemami zewnętrznymi, tzn. poza obrębem kraju, czynności związane z inwentaryzacją w zakresie prac dostosowawczych zostały w zasadzie ukończone. Są już konstruowane plany awaryjne.</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">System finansowy jest relatywnie dobrze przygotowany na dzień dzisiejszy, uwzględniając, iż mamy do końca jeszcze około 8 miesięcy, do funkcjonowania w warunkach roku 2000. W jednostkach nadzorowanych przez Ministerstwo Łączności: w Państwowej Inspekcji Telekomunikacyjnej i Pocztowej, w Państwowej Agencji Telekomunikacyjnej oraz w Instytucie Łączności kończone są prace przygotowawcze. W instytucjach prowadzących działalność w zakresie poczty oraz w instytucjach prowadzących działalność w zakresie telekomunikacji prace przygotowawcze zostaną zakończone do końca września, czyli praktycznie na dzień dzisiejszy winny już być ukończone. Bardzo istotne są wysokie nakłady ponoszone w tym sektorze, niemniej środki te są zabezpieczone.</u>
<u xml:id="u-3.11" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">W centrali Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej i w jednostkach nadzorowanych przez to ministerstwo zakres prac dostosowawczych opracowany został w 80%, natomiast rozpoczęto aktualnie prace nad konstruowaniem planów awaryjnych. Trzeba wyodrębnić z tego sektora Zakład Ubezpieczeń Społecznych, gdzie prace przygotowawcze zostały zrealizowane w 90%. Bardzo istotne są tutaj nakłady, które określone zostały na kwotę około 13 mln zł - mówię o samym Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych.</u>
<u xml:id="u-3.12" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">Jeśli chodzi o rolnictwo i gospodarkę żywnościową, na dzień dzisiejszy przeprowadzone zostały prace inwentaryzacyjne zasobów informatycznych w około 50%, natomiast określone prace dostosowawcze zostały przeprowadzone w około 40%, w około 20% jednostek rozpoczęto konstruowanie planów awaryjnych. Trzeba przykładać bardzo dużą wagę do konstruowania planów awaryjnych, których posiadanie jest konieczne. Jeszcze raz podkreślę, to jest konieczne i niezależne od stanu przygotowania jednostki organizacyjnej do problemu roku 2000. Jest to związane z tzw. efektem domina. Chodzi o to, że kiedy będziemy mieli dobrze przygotowany własny system informatyczny, to w sytuacji łączności z otoczeniem, z systemami, które funkcjonują w bezpośrednim otoczeniu, można oczekiwać skutków w stosunku do własnego systemu, kiedy to otoczenie będzie w nienależyty sposób przygotowane. Zaistnieć może tzw. efekt domina.</u>
<u xml:id="u-3.13" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">Na posiedzeniu Rady Ministrów w dniu 13 kwietnia br. ustanowiono koordynatora wszystkich prac związanych z rozwiązywaniem problemu roku 2000. Czynności te przejął minister spraw wewnętrznych i administracji, który jest jednocześnie przewodniczącym Komitetu Rady Ministrów do Spraw Zarządzania Sytuacjami Kryzysowymi, a to z kolei powoduje, iż jest możliwość podejmowania czy wydawania decyzji w stosunku do podmiotów.</u>
<u xml:id="u-3.14" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">Chciałbym Wysoką Izbę, szanownych państwa, poinformować, że przeprowadzone zostały kolejne akcje monitorowania stanu przygotowania administracji państwowej do problemu roku 2000 ze stanem na koniec marca roku 1998 oraz na koniec marca roku 1999. Każda z nich zakończyła się opracowaniem raportu. Ten raport wskazuje, iż nastąpił zdecydowany postęp prac w przygotowaniu do pracy w warunkach roku 2000.</u>
<u xml:id="u-3.15" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">Przeprowadzono wstępną akcję monitorującą stan przygotowania w wybranych obszarach gospodarki narodowej. Akcja ta jest dalej kontynuowana. Jesteśmy także w trakcie monitorowania sektorów samorządów. Akcja ta jest prowadzona przez zespół Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji z wykorzystaniem infrastruktury technicznej i organizacyjnej Urzędu Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności.</u>
<u xml:id="u-3.16" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">Na podstawie wniosków wynikających z monitorowania poszczególnych sektorów działalności państwa zostały opracowane i wydane konkretne zalecenia co do wszystkich funkcjonujących urzędów i instytucji, które winne realizować opracowany program działania. Zalecenia obejmują, po pierwsze, konieczność powoływania zespołów do rozwiązywania zagadnień związanych z „Problemem roku 2000”. Nakładają obowiązek inwentaryzacji zasobów informatycznych i określenia niezbędnego zakresu prac dostosowawczych oraz harmonogramu realizacji tych prac, a także tworzenia planów awaryjnych oraz skonstruowania budżetów niezbędnych do rozwiązywania tego zagadnienia.</u>
<u xml:id="u-3.17" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">„Problem roku 2000” był prezentowany i rozważany przez Radę Ministrów oraz na posiedzeniu KERM. Przygotowano wraz ze szczegółowym harmonogramem realizacji narodowy plan przeciwdziałania potencjalnym skutkom „Problemu roku 2000”. Plan ten dotyczy prac koordynujących i koncentrujących się wokół konkretnych zagadnień. Są to zagadnienia z materiałów opracowanych przez Radę Informatyki i rząd. Plan obejmuje swoim zakresem: po pierwsze, prace koordynacyjne i organizacyjne, po drugie, usuwanie przyczyn, po trzecie, usuwanie skutków. Ostatnie kryterium to promocja i edukacja. Na terenie kraju przeprowadzone zostały kolejne konferencje wojewódzkie, których zadaniem była promocja „Problemu roku 2000”. Może „promocja” nie jest najbardziej trafnym określeniem; chodzi bowiem o przedstawienie zagadnienia i potencjalnych zagrożeń, jakie mogą z tego wynikać dla funkcjonowania wszystkich sektorów działalności państwa. W celu przeciwdziałania przyczynom zagrożeń wywoływanych przez „Problem roku 2000” w Polsce na posiedzeniu Rady Ministrów w dniu 13 kwietnia, jak już wspomniałem, ustanowiono koordynatora.</u>
<u xml:id="u-3.18" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">Chcielibyśmy zwrócić uwagę, iż działania w zakresie rozwiązywania „Problemu roku 2000” muszą charakteryzować się dużą skutecznością. Należy przez to rozumieć: szybki i rzetelny szacunek kosztów związanych z rozwiązywaniem „Problemu roku 2000” oraz zapewnienie źródeł pozyskiwania środków na ich pokrycie; konsekwentną realizację narodowego planu działania w sprawie tego problemu oraz nadzorowanie tej realizacji; skonstruowano w związku z tym takie narzędzie, jakim jest ciągły monitoring. Skutkiem tego muszą być składane Sejmowi Rzeczypospolitej Polskiej i rządowi raporty, na podstawie których podejmowane będą kolejne decyzje.</u>
<u xml:id="u-3.19" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">W wyniku działań rządu skonstruowano układ organizacyjny, który zajmuje się rozwiązywaniem „Problemu roku 2000”. Konkretnym instytucjom i organizacjom przypisane zostały konkretne czynności i obowiązki. Rolę koordynacyjną w prowadzeniu prac nad przygotowaniem kraju do „Problemu roku 2000” pełni koordynator krajowy. Do jego zadań należą: zlecanie strukturom Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, zespołom eksperckim oraz Radzie Informatyki przygotowanie projektów aktów decyzyjnych oraz raportów o stanie prac; przedkładanie Komitetowi Rady Ministrów do Spraw Zarządzania Sytuacjami Kryzysowymi projektów decyzji dotyczących „Problemu roku 2000” oraz przekazywanie mu raportów o stanie prac w skali kraju. Komitet Rady Ministrów do Spraw Zarządzania Sytuacjami Kryzysowymi pełni rolę decyzyjną w procesie przygotowania kraju do „Problemu roku 2000”, a później do usuwania skutków tego problemu. Oznacza to, że przyjmuje i ocenia zasadność i poprawność aktów decyzyjnych przedstawianych przez koordynatora. Uruchamia realizację aktów decyzyjnych uznaną za słuszną, przekazując je Urzędowi Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności oraz ocenia stan kraju w oparciu o przekazywane mu raporty. W zależności od tego wydaje dyspozycje i zalecenia krajowemu koordynatorowi do spraw problemu roku 2000.</u>
<u xml:id="u-3.20" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">Konkretne czynności zostały również przypisane Urzędowi Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności, którego zadaniem jest odbieranie od Komitetu Rady Ministrów do Spraw Zarządzania Sytuacjami Kryzysowymi aktów decyzyjnych oraz uruchamianie potrzebnych działań z wykorzystaniem infrastruktury technicznej i procedur organizacyjnych. Resorty realizują prace zlecone przez Urząd Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności, a wyniki ich badań przekazywane są do tegoż urzędu w formie im zaleconej, a więc według określonych kryteriów.</u>
<u xml:id="u-3.21" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">Chciałbym jeszcze przedstawić państwu kilka informacji na temat szczegółowego harmonogramu realizacji narodowego planu działania w zakresie rozwiązywania problemu roku 2000. Harmonogram ten jest wsparciem realizacji narodowego planu działania. Całość została podzielona na pięć etapów. Najpoważniejsze z nich to trzy pierwsze, które gwarantują i powodują uruchomienie wszystkich projektów antykryzysowych. Natomiast realizacja pozostałych dwóch służy przeprowadzeniu działań naprawczych i usuwaniu szkód. Celem jest przygotowanie i wdrożenie projektów niezbędnych do przeprowadzenia Rzeczpospolitej Polskiej przez rok 2000 w sposób umożliwiający kontrolowanie i minimalizowanie zagrożeń i potencjalnych skutków.</u>
<u xml:id="u-3.22" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">W pierwszym etapie przygotowywanych jest 12 projektów, niektóre są już w trakcie realizacji. Celem realizacji tych projektów jest jak najszybsze przygotowanie założeń dla sprawnie działającej struktury organizacyjnej, zdolnej do przeprowadzenia programu. Wysiłek skupiony będzie na maksymalnym wykorzystaniu kompetentnych kadr już działających struktur administracji państwowej, tak by działania antykryzysowe mogły być jak najszybciej prowadzone wyłącznie przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.</u>
<u xml:id="u-3.23" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">Uruchomienie tych projektów służy przygotowaniu infrastruktury dotyczącej działania programu, a wynikiem działania programu będzie uruchomienie kluczowych działów, centrum i sztabu, które zajmą się koordynacją działalności do chwili zakończenia programu, stopniowo zmniejszając swoją aktywność i zatrudnienie. Wspólny rejestr ryzyka - bo analiza takiego ryzyka jest prowadzona - stanowić będzie podstawę do przygotowywania programów antykryzysowych na szczeblu centralnym, a więc już w momencie kiedy możemy się ewentualnie spotkać z negatywnymi następstwami.</u>
<u xml:id="u-3.24" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">W wyniku prac drugiego etapu zostaną zdefiniowane projekty antykryzysowe, które są przygotowywane na kolejnym, trzecim, etapie. Projekty te nie będą się pokrywały z projektami przygotowawczymi, z wyjątkiem działań komórek obsługi centrum i obsługi sztabu programu, czyli np. Biura Planowania Antykryzysowego i Systemu Informacyjnego.</u>
<u xml:id="u-3.25" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">Monitorowanie kryzysów i działania zaradcze będą możliwe dzięki wdrożeniu czwartego etapu realizacji programu, czyli utworzeniu systemu wczesnego ostrzegania o niepożądanych skutkach wynikających z problemu roku 2000, który powinien umożliwić zarówno zbieranie, jak i kwalifikację informacji. Zbieraniem informacji zajmować się trzeba w sposób ciągły w okresie realizacji całego programu służącego rozwiązywaniu problemu roku 2000. I z takimi prowadzonymi w sposób ciągły działaniami mamy do czynienia. Są monitorowane poszczególne sektory działalności państwa.</u>
<u xml:id="u-3.26" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">Należy spodziewać się, że mimo prowadzonych działań mogą mieć miejsce sytuacje kryzysowe. To nie oznacza, iż jest to określenie pełne, stuprocentowe. Mówimy zawsze o potencjalnym zagrożeniu, dlatego że istotną rzeczą jest zdefiniowanie wszystkich tzw. układów wbudowanych. Dotarcie do nich i określenie ich spowoduje dopiero, że będzie możliwość wyeliminowania potencjalnych negatywnych skutków. W sytuacji niedotarcia do tych elementów takie skutki mogą nastąpić. Zresztą dzisiaj nikt na świecie w żadnym państwie nie poważył się i nie poważy, jak sądzę, na stwierdzenie, iż w stu procentach zostanie wyeliminowane ryzyko powstania zagrożeń.</u>
<u xml:id="u-3.27" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">A więc należy spodziewać się wystąpienia sytuacji kryzysowych w trzech okresach. Pierwszy kryzys może wystąpić przed końcem roku, o ile nie uda się odpowiednio moderować nastrojów społecznych oraz zapewnić należytego stopnia edukacji dotyczącej problemu. Głównego, zaostrzonego kryzysu spodziewać się można bezpośrednio po przejściu z roku 1999 na rok 2000. Jakkolwiek nie musi dojść do dużych awarii, to jednak możemy mieć do czynienia z tzw. deszczem meteorytów, a więc nagromadzeniem się drobnych awarii, co może spowodować ewentualne, zaznaczam, potencjalne napięcia. Trzecia fala zjawisk kryzysowych związana jest, jak już powiedziałem wcześniej, prawdopodobnie z błędami ukrytymi i ewentualnym obniżeniem się poziomu gotowości.</u>
<u xml:id="u-3.28" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">We wszystkich przypadkach są wymagane działania naprawcze. Nie wszystkie jednak poszkodowane organizacje, służby czy przedsiębiorstwa będą mogły prowadzić takie działania samodzielnie i będą mogły uporać się z tym zagadnieniem. Stąd działania koordynacyjne, jakie prowadzi rząd, aby wskazać wszystkie możliwości wyeliminowania potencjalnych zagrożeń.</u>
<u xml:id="u-3.29" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">Wysoka Izbo! Szanowni Państwo! Opisane przeze mnie pokrótce wcześniej projekty są w sposób konsekwentny, jak określa to harmonogram, wdrażane w życie. Nie jest wykluczone, że lista tych projektów zostanie rozszerzona, a w dziedzinach, które już obecnie można uznać za szczególnie zagrożone, takich jak działalność dotycząca ochrony zdrowia czy sfera zabezpieczenia społecznego, trzeba będzie konstruować nowe projekty.</u>
<u xml:id="u-3.30" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">Chciałbym jeszcze pokrótce usystematyzować informację o działaniach, które są aktualnie prowadzone. A więc są to:</u>
<u xml:id="u-3.31" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">1) koordynacja i zarządzanie,</u>
<u xml:id="u-3.32" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">2) konstruowanie i budowa infrastruktury centrum antykryzysowego,</u>
<u xml:id="u-3.33" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">3) konstruowanie bazy informacyjnej programu, zbieranie i dystrybucja informacji,</u>
<u xml:id="u-3.34" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">4) szkolenia, które są realizowane w związku z problemem roku 2000.</u>
<u xml:id="u-3.35" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">Sprawa następna, którą zajmujemy się jako rząd, to jest konsekwentne konstruowanie biura planowania antykryzysowego oraz współpraca z administracją państwową i samorządową. Chciałbym jeszcze uczynić uwagę, iż jeśli chodzi o sferę samorządową, ten problem jest trudny do rozwiązania. Wynika to z tego, iż właśnie tam funkcjonuje wiele programów, wiele systemów, które nie odpowiadają określonym kryteriom, co oznacza, iż w sytuacji, kiedy te programy konstruowane były przez małe firmy, dzisiaj już nieistniejące, trudno jest znaleźć podmiot, który zająłby się naprawą takiego systemu, takiego oprogramowania.</u>
<u xml:id="u-3.36" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">Kontynuujemy również współpracę ze wszystkimi podmiotami gospodarczymi oraz współpracę zagraniczną, jako że mamy tutaj do czynienia z połączeniem systemów. Szczególnie istotne jest to w systemie energetyki, a zwłaszcza elektroenergetyki, w systemie paliw płynnych.</u>
<u xml:id="u-3.37" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">Oczywiście przygotowywane są określone akty prawne, które spowodują, iż podmioty zobowiązane zostaną do realizacji przedstawionych im zaleceń.</u>
<u xml:id="u-3.38" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">Wysoka Izbo! Szanowni Państwo! Przedstawiając działania, które są kontynuowane przez rząd na płaszczyźnie rozwiązywania problemu roku 2000, chciałbym zwrócić uwagę, iż jest to zagadnienie, którego nie wolno lekceważyć, dlatego taki priorytet rząd nadał temu zagadnieniu w swoich działaniach. Chciałbym poinformować, że zagadnienie to było przedmiotem kolejnych posiedzeń Rady Ministrów, na których zdawano sprawę z postępów w działalności i rozwiązywaniu zagadnienia. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-3.39" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#Marszałek">Dziękuję panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#Marszałek">Sejm ustalił w debacie nad tym punktem porządku dziennego podział czasu pomiędzy kluby i koła, w zależności od ich wielkości, w granicach od 4 do 43 minut, to jest debatę krótką.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#Marszałek">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#Marszałek">O głos prosił wiceprezes Najwyższej Izby Kontroli pan Piotr Kownacki.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#Marszałek">Proszę bardzo, panie prezesie.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#WiceprezesNajwyższejIzbyKontroliPiotrKownacki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym bardzo krótko przedstawić wyniki kontroli, którą Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła, jeśli chodzi o działanie administracji publicznej, w celu minimalizacji skutków tzw. efektu roku 2000 na funkcjonowanie sfery publicznej w Polsce. Ta kontrola została przeprowadzona z inicjatywy własnej Najwyższej Izby Kontroli w grudniu ub. r. i w pierwszym kwartale br. w 16 ministerstwach, Narodowym Banku Polskim, Głównym Urzędzie Statystycznym, w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych i Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, a także we wszystkich 16 urzędach wojewódzkich. Jak wynika z ustaleń kontroli, od kwietnia ub. r. z inicjatywy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji podjęte zostały działania zmierzające do przygotowania administracji publicznej do sprostania wyzwaniu, jakie stanowi zagrożenie w funkcjonowaniu systemów komputerowych w wyniku tzw. efektu 2000, z tym że wcześniej, i to znacznie wcześniej, takie działania zostały podjęte w Narodowym Banku Polskim, a także w urzędzie wojewódzkim w Gdańsku, gdzie od 1994 r. w ośrodku informatyki funkcjonującym przy tym urzędzie działał zespół ds. problemu 2000.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#WiceprezesNajwyższejIzbyKontroliPiotrKownacki">Jednak bardziej skoordynowane działania, obejmujące całą administrację rządową, datują się od kwietnia ub. r. i zostały podjęte, jak powiedziałem, z inicjatywy ministra spraw wewnętrznych i administracji. Pierwszym etapem tych działań było powołanie zespołów ds. problemu 2000, zadanie to zostało wykonane we wszystkich resortach, przy czym nie we wszystkich z jednakową intensywnością zespoły te podjęły prace. W ocenie Najwyższej Izby Kontroli niezbędne jest, i musi to być zrobione w jak najkrótszym terminie, zakończenie, tam gdzie to nie zostało jeszcze zrobione, inwentaryzacji sprzętu i oprogramowania. Jak wynika z naszych ustaleń, prace te nie zostały jeszcze ukończone w pięciu resortach, wymienić należy resorty rolnictwa, łączności, transportu i zdrowia, a także w dwóch urzędach wojewódzkich, w mazowieckim i śląskim.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#WiceprezesNajwyższejIzbyKontroliPiotrKownacki">Następnie konieczne jest przeprowadzenie testów na odporność sprzętu i oprogramowania, a także ustalenie harmonogramu prac dostosowawczych, które są konieczne, aby zapobiec, czy też w maksymalnym stopniu wykluczyć, na ile to jest możliwe, wystąpieniu negatywnych skutków efektu 2000. Jak wynika z ustaleń kontroli, której wyniki przedstawiam, 25%, czyli 1/4 kontrolowanych jednostek centralnych, ministerstw i urzędów centralnych, a także 7 urzędów wojewódzkich zadeklarowało, że we własnym zakresie, bez pomocy ekspertów z zewnątrz i firm, jest w stanie uporać się z tym problemem. Trudno w pełni ocenić, na ile te deklaracje znajdą odzwierciedlenie w rzeczywistych możliwościach, tym bardziej że w części kontrolowanych jednostek, w 5 resortach oraz w 7 urzędach wojewódzkich, nie oszacowano kosztów prac niezbędnych do przeprowadzenia. Zgodnie z ustaleniami kontroli 80 jednostek zapewniło, że wszystkie niezbędne działania zostaną przeprowadzone na czas. Podchodzimy sceptycznie do tych zapewnień. Wydaje się, że na tym etapie trudno mieć gwarancję, że tak się w istocie stanie, aczkolwiek przyspieszenie prac w ostatnim okresie jest bardzo widoczne. I to jest element pozytywny, który może napawać otuchą.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#WiceprezesNajwyższejIzbyKontroliPiotrKownacki">Na szczególnie pozytywną ocenę w świetle kontroli przeprowadzonej przez Najwyższą Izbę Kontroli zasługują prace wykonane dotychczas w Narodowym Banku Polskim, a także w dwóch urzędach wojewódzkich: pomorskim i małopolskim.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#WiceprezesNajwyższejIzbyKontroliPiotrKownacki">Najwyższa Izba Kontroli pozytywnie ocenia - tutaj odejdę od pewnego standardu, jaki zwykle przyjmujemy, mianowicie zwykle koncentrujemy się tylko na negatywnych ustaleniach kontroli, tym razem zaś chciałbym podkreślić pewne pozytywy - działania podjęte przez resort spraw wewnętrznych i administracji, który zainicjował rok temu w całej administracji rządowej działania zmierzające do ochrony przed trudnościami, które mogą być wywołane w związku z „Problem roku 2000”, koordynuje te prace, kieruje nimi, prowadzi działalność informacyjną. Zostały opracowane standardy planów awaryjnych, co zasługuje na szczególne podkreślenie, a także plany działań antykryzysowych. To, co w świetle tej kontroli wydaje się być szczególnie ważne i konieczne do zrobienia - i co zostało sformułowane jako wnioski z tej kontroli - można sprowadzić do dwóch spraw.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#WiceprezesNajwyższejIzbyKontroliPiotrKownacki">Po pierwsze, konieczne jest monitorowanie sytuacji, nie tylko w samych resortach, ale w całych działach administracji oraz gospodarki narodowej, a także - jak bardzo słusznie powiedział pan minister Burzyński - konieczne jest również monitorowanie sytuacji w samorządach, gdyż tam rozproszenie środków zróżnicowania systemów komputerowych może powodować szczególnie duże trudności.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#WiceprezesNajwyższejIzbyKontroliPiotrKownacki">Wydaje się, że w tej chwili nie ma jeszcze pełnej i wiarygodnej informacji na temat sytuacji w całej branży bądź w całym dziale administracji. W szczególności chciałbym zasygnalizować pewien sceptycyzm, jeśli chodzi o sytuację w służbie zdrowia. Wydaje się, że tutaj jest jeszcze sporo do zrobienia i warto posprawdzać wszystkie informacje o podjętych przygotowaniach.</u>
<u xml:id="u-5.7" who="#WiceprezesNajwyższejIzbyKontroliPiotrKownacki">Po drugie, obok monitorowania, które jest niezbędne, ważne jest opracowanie we wszystkich jednostkach, niezależnie od stopnia ich zabezpieczenia, planów awaryjnych, tak aby ewentualne wystąpienie kryzysu wywołanego „Problemem roku 2000” zminimalizować i aby skutki były jak najmniej dotkliwe. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#Marszałek">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#Marszałek">Przystępujemy do wystąpień klubowych.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#Marszałek">W imieniu klubu Akcji Wyborczej Solidarność głos zabierze pan poseł Jan Chmielewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PosełJanChmielewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Mam zaszczyt wystąpić w imieniu Klubu Parlamentarnego Akcji Wyborczej Solidarność.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#PosełJanChmielewski">Szanowni Państwo! Problem zgodności roku 2000, choć znany od wielu lat, w ostatnim czasie coraz częściej podejmowany jest przez wielu światowych ekspertów. Eksperci oceniają, że działania na datach są użyte w 90% programów, zawierających łącznie około 180 mln linii kodu. Programy trzeba będzie zmienić przed rokiem 2000.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#PosełJanChmielewski">W Internecie jest coraz więcej publikacji uświadamiających złożoność „Problemu roku 2000”, w skrócie „Y2K”. Na wielu stronach w sieci Internet wbudowane są liczniki pokazujące, ile dni, godzin, minut i sekund zostało do 1 stycznia 2000 r. Dostępny jest również test, który czasowo nastawia zegar komputera na 10 sekund przed millenium, sprawdza zgodność danej jednostki, jeśli chodzi o zapis daty od roku 2000 wzwyż oraz dokonuje weryfikacji zdolności tak zwanej automatycznej transformacji kluczowych dat dla roku 2000 i do roku 2008. W aspekcie informatycznym problem dotyczy sprzętu komputerowego oraz systemów informatycznych starszej generacji, których rok w dacie utrzymywany jest w postaci dwucyfrowej - pomijane są dwie początkowe cyfry 1 i 9, co w 2000 r. może spowodować otrzymanie błędnych wyników działań arytmetycznych wykonywanych na datach, nieprawidłowe uruchamianie procesów produkcyjnych. Stare wersje biosów mogą przestawić datę na 1 stycznia 1900 r., co może spowodować uszkodzenie struktury logicznej komputerów.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#PosełJanChmielewski">Ale problem roku 2000 to nie tylko komputery, ale wszystkie urządzenia automatycznie sterowane, których działanie związane jest z datą, np.: alarmy, komputerowe sterowanie otwieraniem drzwi wejściowych do pomieszczeń o newralgicznym znaczeniu, łącza telefoniczne, funkcjonowanie wind, działanie systemów przeciwpożarowych, ogrzewanie, dostawy wody, dostęp za pomocą kart magnetycznych, automatyczna kontrola remanentów, automatyczne sekretarki, automaty do obróbki fotografii, dźwigi, faksy, fotokopiarki, hurtownie i magazyny, kamery cyfrowe, kontrola lotów, linie montażowe, maszyny stemplujące przesyłki pocztowe, poczta głosowa, roboty przemysłowe, satelity, sterowniki procesów produkcyjnych, systemy giełdowe, systemy klimatyzacyjne, systemy oświetleniowe, centrale telefoniczne, systemy rozliczające rozmowy, telewizja przemysłowa, wyposażenie kuchni, zamki kontrolowane przez zegar i wiele, wiele innych.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#PosełJanChmielewski">Na poziomie działania firmy należy zwrócić również szczególną uwagę na dostawców i odbiorców, którzy nie przygotują się do działania w roku 2000, a w konsekwencji nie będą terminowo wywiązywać się z umów. Problem dotyczy również sterowania ruchem drogowym, kolejowym, lotniczym i urządzeniami medycznymi. O powadze problemu świadczy sposób, w jaki go potraktowały wielkie firmy, zresztą niekoniecznie komputerowe.</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#PosełJanChmielewski">Oto niektóre dane przedstawione przez specjalistów, zaczerpnięte z prasy, z konferencji, z Internetu, poświęcone zagadnieniu Y2K. Łącznie na świecie trzeba będzie wydać prawdopodobnie 400 bln dolarów. I tak: amerykańska energetyka swoje koszty szacuje tylko dla jednej elektrowni na sumę około 40 mln dolarów. Bank Boston do tej pory wydał około 40 mln dolarów, British Telecom ma wydać 200 mln funtów, brytyjskie ministerstwo obrony - 100 mln funtów itd. Chcę zaznaczyć, że tylko 30 krajów przeznaczyło w swoim budżecie środki na „Problem roku 2000”. W wielu krajach brakuje ludzi do rozwiązywania tego problemu, i to nie tylko w krajach biednych, także bogate kraje to sygnalizują.</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#PosełJanChmielewski">Mając powyższe na uwadze, należy jak najszybciej podjąć lub przyspieszyć działania zaradcze, gdyż wbrew pozorom pozostało już bardzo niewiele czasu. Działania powinny obejmować:</u>
<u xml:id="u-7.7" who="#PosełJanChmielewski">- podjęcie decyzji o rozpoczęciu transformacji, zabezpieczeniu środków, terminach i zakresie prac,</u>
<u xml:id="u-7.8" who="#PosełJanChmielewski">- inwentaryzację oprogramowania sprzętu komputerowego i telekomunikacyjnego, urządzeń technicznych automatycznie sterowanych,</u>
<u xml:id="u-7.9" who="#PosełJanChmielewski">- sprawdzenie sprzętu komputerowego i urządzeń technicznych pod względem ich zgodności z rokiem 2000 (oczywiście kontakty z dostawcami),</u>
<u xml:id="u-7.10" who="#PosełJanChmielewski">- sprawdzenie oprogramowania systemowego, narzędziowego, telekomunikacyjnego i aplikacyjnego,</u>
<u xml:id="u-7.11" who="#PosełJanChmielewski">- uzyskanie od producentów oprogramowania i sprzętu potwierdzenia ich zgodności z rokiem 2000,</u>
<u xml:id="u-7.12" who="#PosełJanChmielewski">- uzyskanie od dostawców mediów i usług potwierdzenia o bezawaryjnym ich dostarczaniu,</u>
<u xml:id="u-7.13" who="#PosełJanChmielewski">- wymianę lub wprowadzenie niezbędnych modyfikacji oprogramowania sprzętu komputerowego i urządzeń technicznych automatycznie sterowanych,</u>
<u xml:id="u-7.14" who="#PosełJanChmielewski">- testowanie środowiska informatyczno-technicznego firmy,</u>
<u xml:id="u-7.15" who="#PosełJanChmielewski">- uzyskanie od dostawców i odbiorców firmy informacji o stanie ich przygotowań do roku 2000.</u>
<u xml:id="u-7.16" who="#PosełJanChmielewski">Należy sobie zdawać sprawę z tego, że nie jesteśmy w stanie przewidzieć wszystkich problemów związanych z rokiem 2000. W trakcie prac będą się pojawiały nowe nieprzewidziane problemy, które będą utrudniały wykonanie zadania, a czasu pozostało niewiele.</u>
<u xml:id="u-7.17" who="#PosełJanChmielewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Akcji Wyborczej Solidarność za właściwe uważa działanie rządu RP, który przedstawił Wysokiej Izbie informację o stanie przygotowań dla zapewnienia bezpieczeństwa państwa w związku z „Problemem roku 2000”. Przedstawiono informację według schematu, jaka jest sytuacja obecnie oraz co należy zrobić, poczynając od najmniejszych przedsiębiorstw i urzędów, a kończąc na resortach i urzędach centralnych oraz dużych organizacjach gospodarczych, aby zminimalizować potencjalne niebezpieczeństwa.</u>
<u xml:id="u-7.18" who="#PosełJanChmielewski">W dostarczonym Wysokiej Izbie materiale mamy wiedzę na dzień 22 kwietnia br., co zrobiono i jakie podjęto działania w związku z „Problemem roku 2000”. Przedstawienie harmonogramu realizacji narodowego planu działania w sprawie „Problemu roku 2000” świadczy o tym, że rząd ma świadomość, iż „Problem roku 2000” nie jest wyłącznie problemem informatycznym, ale, co chcę podkreślić, gospodarczym i politycznym. Nie chodzi bowiem tylko o ustalenie, czy uda się zabezpieczyć systemy informatyczne przed awarią w dniu 1 stycznia 2000 r. i ewentualnie jak wiele czasu upłynie zanim uda się przywrócić pełną sprawność. To istotnie jest domeną informatyków, którzy jednak nie będą w stanie zagwarantować, że wszystko się uda, bo zgodnie z prawami logiki nie można zbudować tzw. testu zupełnego. Istota problemu polega na tym, że przewidzieć trzeba też skutki, jakie awaria, choćby przejściowa, systemów informatycznych może spowodować w skali przedsiębiorstwa czy państwa.</u>
<u xml:id="u-7.19" who="#PosełJanChmielewski">Słusznie więc w informacji rządowej za konieczne do działania i rozwiązania uznano takie zagadnienia, jak: bezpieczeństwo w sytuacji zakłóceń w łączności oraz dostawach energii, przygotowanie zastępczych linii telekomunikacyjnych, przygotowanie służb kolei na wypadek awarii systemów sterowania ruchem pociągów, podjęcie działań umożliwiających obywatelom korzystanie z kont bankowych, także w aspekcie - i to chcę podkreślić - ratowania budżetu państwa przed utratą płynności finansowej.</u>
<u xml:id="u-7.20" who="#PosełJanChmielewski">Podkreślić trzeba, że Polska jest krajem, w którym dostrzeżono zagrożenie „Problemem roku 2000”, podjęto prace naprawcze oraz powołano na najwyższym szczeblu centrum antykryzysowe w ramach narodowego planu działania w sprawie „Problemu roku 2000”.</u>
<u xml:id="u-7.21" who="#PosełJanChmielewski">Rząd przewiduje, że z dniem 1 września 1999 r. osiągnięta zostanie pełna funkcjonalność centrum antykryzysowego.</u>
<u xml:id="u-7.22" who="#PosełJanChmielewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny Akcji Wyborczej Solidarność, doceniając wagą „Problemu roku 2000” uważa, że program rządowy w tym zakresie powinien stać się przedmiotem ciągłego zainteresowania właściwych komisji sejmowych. Należy jak najlepiej wykorzystać każdy dzień bieżącego roku, gdyż skutki zaniedbań mogą być bardzo kosztowne. Należy również budować społeczną świadomość tego problemu, aby nasze społeczeństwo, któremu służymy, miało przekonanie, że środki wydane na ten cel są konieczne, gdyż kierowane są na zabezpieczenie naszego życia gospodarczego i bezpieczeństwo naszej ojczyzny.</u>
<u xml:id="u-7.23" who="#PosełJanChmielewski">Klub Parlamentarny Akcji Wyborczej Solidarność po analizie przedłożonych materiałów, po wystąpieniu przedstawiciela rządu, także pana prezesa NIK, opowiada się za przyjęciem informacji rządu o stanie przygotowań w celu zapewnienia bezpieczeństwa państwa w związku z „Problemem roku 2000”. Dziękuję uprzejmie.</u>
<u xml:id="u-7.24" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#Marszałek">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#Marszałek">Pan poseł Wiesław Kaczmarek, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#Marszałek">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PosełWiesławKaczmarek">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Chciałem właściwie zacząć od krótkiej refleksji. Można powiedzieć, że to, o czym dzisiaj dyskutujemy, jest pewną miarą wolności - na ile system państwa jak i też bezpieczeństwo obywateli są uzależnione od rozwiązań technicznych.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#PosełWiesławKaczmarek">A to co dzisiaj jest próbą naszej oceny i przedmiotem przedłożenia, czyli informacja rządu, dotyczy w dużej mierze właściwie zagadnienia bezpieczeństwa państwa, ale nie tylko rozumianego jako instytucji, ale też bezpieczeństwa obywateli. Rozumiem, że taka jest intencja działania rządu.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#PosełWiesławKaczmarek">Chciałbym powiedzieć w imieniu klubu SLD, że dzisiaj chyba raczej już nie ma szans na rozwiązanie tego problemu. Można by postawić filozoficzne pytanie, czy w ogóle jest możliwe rozwiązanie tego problemu przed jak gdyby empiryczną czy doświadczalną weryfikacją i pracą już w warunkach okresu po 1 stycznia 2000 r. Myślę, że to się bierze z wielu powodów. Po pierwsze, ze skomplikowania tego zagadnienia, a po drugie, chyba z pewnego niedoczasu, w którym się znaleźliśmy, bo w końcu pan minister Burzyński sam przyznał, że Rada Ministrów spotkała się w połowie kwietnia i po raz pierwszy omawiała to zagadnienie - już w wymiarze ogólnopaństwowym, globalnym; nie było to działanie wycinkowe w odniesieniu do poszczególnych resortów czy przedsiębiorstw. Myślę, że gdyby popatrzeć, jak się to robi w innych państwach, to dzisiaj odbywa się w nich tzw. faza testów ostatecznych, to znaczy po inwentaryzacji, po rozpoznaniu problemu odnośnie do strony sprzętowej, programowej buduje się algorytmy testujące, robi się korekty i następnie przeprowadza się test ostateczny. My jesteśmy dzisiaj na etapie, jak zresztą powiedział pan minister Burzyński, monitorowania inwentaryzacji. Swoją drogą byłbym zainteresowany tym - myślę, że posłowie też - co wynika z tej inwentaryzacji, która już została przeprowadzona, ponieważ ta informacja też nie do końca jest precyzyjna. Trzeba byłoby to tak powiedzieć, żeby nie wywoływać niepotrzebnie jakiegoś uczucia zagrożenia czy paniki. Często zajmowałem się tym problemem i sam zadawałem sobie pytanie, na ile to jest efekt działania wyobraźni, a na ile jest to sprawa, która faktycznie występuje jako realne zagrożenie. Dzisiaj, jeżeli zostały już przeprowadzone te wszystkie operacje - monitoring, inwentaryzacja sprzętu, rozumiem też, że i oprogramowania - to warto by się dowiedzieć od rządu, jakie są pierwsze wnioski z tej fazy inwentaryzacji. Naszym jak gdyby atutem w zmaganiach z „Problemem roku 2000” jest chyba tylko i wyłącznie to, że Polska - w tym przypadku na szczęście, w innych kategoriach na nieszczęście - nie należy do krajów o wysokim poziomie nasycenia technologią informatyczną, stąd te wszystkie porównania nakładów do nakładów poniesionych w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, we Włoszech, Francji itd. nie są do końca adekwatne. Oczywiście robią one wrażenie, natomiast skala rozwoju, zaawansowania, jeśli chodzi o zarządzanie i informatykę, przenikania się informatyki z życiem codziennym w wielu z tamtych krajów jest nieporównywalna z poziomem rozwoju informatyki w Polsce. Ale faktem jest, że ustawa budżetowa na rok 1999, już nie mówię o roku 1998, w ogóle nie przewidywała żadnych środków, przynajmniej nie znalazłem tam pozycji związanej ze środkami przeznaczonymi na zapobieganie skutkom wynikającym z „Problemu roku 2000” - zapobieganie, ponieważ w kwietniu czy w maju roku 1999, przy tej skali skomplikowania, moim zdaniem nie da się wyeliminować tego problemu.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#PosełWiesławKaczmarek">Jeżeli Wysoka Izba pozwoli, to chciałbym powiedzieć o dwóch sprawach, o sferze zagrożeń i o sferze możliwych rozwiązań - o tym, czego nie znaleźliśmy w informacji o programie. Jakie są sfery potencjalnych zagrożeń? Otóż - myślę, że jest to też pogląd klubu SLD - zupełnie inaczej identyfikowałbym sfery zagrożeń. Pan minister Burzyński zaczął od administracji. Myślę, że to jest ważne, ale nierozstrzygające o bezpieczeństwie funkcjonowania państwa. Zacząłbym od pierwszego poziomu, który jest związany z funkcjonowaniem przedsiębiorstw, z ich własnymi systemami przetwarzania danych oraz konfiguracjami sprzętu komputerowego i instalacjami technicznymi, przemysłowymi. Nie sprowadzajmy wymiaru tej daty: 2000 r. - o tym zresztą mówił pan poseł Chmielewski - wyłącznie do kwestii sprzętu komputerowego. Jest też cała infrastruktura techniczna sterowana za pomocą tzw. liczników czasu, a jeżeli jeszcze następuje tu operacja odejmowania i jeśli nie zidentyfikujemy źródła ewentualnego błędu, to skutki tego mogą być opłakane. W Polsce podstawową sprawą, z jaką mamy do czynienia przy rozwiązywaniu „Problemu roku 2000”, jest często brak legalnego oprogramowania, z którego korzysta firma, i nieznane źródła pochodzenia sprzętu. Praktyki lat poprzednich, to znaczy korzystanie z pirackich wersji oprogramowania, zakupy sprzętu komputerowego takiego jak składaki, mogą być po 1 stycznia 2000 r. źródłem poważnych kłopotów w funkcjonowaniu przedsiębiorstwa. Jedyną skuteczną radą może być wymiana sprzętu. Obecnie sektor małych i średnich przedsiębiorstw nie dysponuje profesjonalną informacją, poradnikiem, jak sobie radzić z „Problemem roku 2000” w różnych wariantach możliwych zdarzeń.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#PosełWiesławKaczmarek">Chciałbym przytoczyć wyniki badań, które zostały wykonane przez jedną z firm, a których przedmiotem było w tym przypadku nie przedsiębiorstwo, lecz jeden z urzędów administracji państwowej, aby Wysokiemu Sejmowi pokazać, jaka jest potencjalna skala, a myślę, że tego typu dane posiada już po inwentaryzacji minister Burzyński. Otóż w styczniu 1989 r. przetestowano w jednym z urzędów administracji państwowej 46 komputerów w standardzie IBM PC. Było badane to - był badany sprzęt, nie oprogramowanie - na ile sprzęt jest odporny na problem roku 2000. Jakie są wyniki tego badania? Otóż z 46 przetestowanych komputerów można było uznać za odporne na problem roku 2000 tylko 7 komputerów, z kolei 18 z przetestowanych komputerów na pewno nie będzie pracowało wtedy bez dokonania zmian warstwy oprogramowania podstawowego, tzw. BIOS, następnych 7 komputerów nie da się w żaden sposób przystosować do pokonania bariery 1 stycznia 2000 (są to przede wszystkim składaki budowane w oparciu o procesory firmy „Intel” czy podobnej klasy, jeszcze sprzed roku 1990), jeśli chodzi o pozostałe komputery, istnieje wysoki stopień niepewności co do ich zachowania w 2000 r. To obraz jednego tylko urzędu, który zdecydował się na zbadanie odporności sprzętu należącego do klasy komputerów osobistych, tzw. pecetów, nie wykonując testów użytkowania oprogramowania. Proszę więc uruchomić wyobraźnię. W Polsce zarejestrowanych jest przeszło 2 mln podmiotów gospodarczych, innych instytucji, wykorzystujących do bieżącej pracy komputery osobiste, których znaczna część może po 1 stycznia 2000 r. nieprawidłowo przetwarzać powierzone im dane.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#PosełWiesławKaczmarek">Drugi poziom potencjalnych zagrożeń dotyczy organizacji o zasięgu regionalnym. Typowym przykładem mogą być regionalne ośrodki przetwarzana danych, tzw. zakłady elektroniczne techniki obliczeniowej, czyli w skrócie ZETO, czy na przykład jednostki szpitalne. Tu właśnie zderzamy się z innym problemem, w przypadku ZETO z klasą komputerów wyższej generacji, tak zwanych mainframe. Obecnie, aby dokonać weryfikacji odporności komputerów klasy mainframe na problem roku 2000, należy mieć zarówno autoryzowany serwis tego sprzętu, jak i oprogramowanie. Problem w tym, że często sprzęt komputerowy tej klasy docierał do Polski, omijając bariery COCOM, w sposób półlegalny, co skutkowało nieautoryzowanym oprogramowaniem i brakiem serwisu. Kryzys milenijny w ośrodkach ZETO oznacza brak przetwarzania danych dla wielu instytucji lokalnych - od ZUS zaczynając, poprzez administrację lokalną, na przedsiębiorstwach kończąc. W szpitalach z kolei do sterowania precyzyjnymi urządzeniami używane są mikroprocesory i sterowniki czasowe, zawsze więc zachodzi niebezpieczeństwo, że zakłóceniu może ulec chociażby praca systemów intensywnej terapii czy pomp infuzyjnych, co stworzy bezpośrednie zagrożenie dla życia pacjentów.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#PosełWiesławKaczmarek">Trzeci poziom zagrożenia dotyczy organizacji o charakterze ogólnokrajowym. Są to systemy telekomunikacyjne, energetyczne, transportowe (koleje państwowe, kontrola ruchu powietrznego), organizacje o statusie monopolisty, takie jak poczta, system obrony państwa, system PESEL, POLTAKS. Lista jest dość długa.</u>
<u xml:id="u-9.7" who="#PosełWiesławKaczmarek">Z raportów prezentowanych na styczniowej konferencji organizowanej przez Biuro Bezpieczeństwa Narodowego wynika, że jest duże prawdopodobieństwo, że system energetyczny państwa jest dzisiaj nieodporny na problem roku 2000 i przy braku pomocy ze strony rządu (środki finansowe, procedury awaryjne i koordynacja działań dokonywana przez ministra gospodarki, który jest ustawowo odpowiedzialny za bezpieczeństwo energetyczne kraju) stabilność funkcjonowania systemu energetycznego w roku 2000 może być zagrożona. W wielu przypadkach nie chodzi o zakłócenia w pracy, tylko o zagrożenie stabilności systemu i utrzymanie tzw. stanu synchronizacji. Utrata stabilności systemu energetycznego powoduje po prostu efekt domina w gospodarce i to na wielu poziomach. Zagrożenia te, chociaż są uciążliwe, nie wiążą się z przerwami w dostawach prądu. Prawdziwym zagrożeniem byłoby rozregulowanie systemu energetycznego. Przedstawiciele telekomunikacji nie ujawnili stopnia zaawansowania prac nad dostosowaniem systemów informatycznych do bezawaryjnego funkcjonowania po 1 stycznia 2000 r.</u>
<u xml:id="u-9.8" who="#PosełWiesławKaczmarek">Listę potencjalnych zagrożeń można by wydłużać, pytając chociażby o przygotowanie systemu bankowego i ubezpieczeniowego. Można dzisiaj śmiało postawić tezę, że żaden z polskich banków nie jest w stanie stwierdzić, że ze względu na systemy informatyczne problem roku 2000 został rozpoznany, systemy poprawione, że dokonano symulacji pracy systemu w warunkach 2000 r. i przeprowadzono testy końcowe, potwierdzające słuszność diagnozy co do możliwych ryzyk i zastosowanych rozwiązań. Trudno ocenić rzetelnie, jaka jest sytuacja w systemie ubezpieczeniowym. Dla rządu istnieje już tylko jedno wyzwanie: zdążyć na czas.</u>
<u xml:id="u-9.9" who="#PosełWiesławKaczmarek">Obraz przygotowań nie jest budujący, już nie ma czasu, aby zdążyć przed godziną zero. Problem daty 2000 w Polsce nie jest już wyłącznie zmartwieniem informatyków, lecz stał się kwestią, którą muszą zająć się poważnie zarządy i rady nadzorcze przedsiębiorstw, kierownictwa publicznych instytucji przy aktywnym wsparciu ich działań ze strony rządu i prezydenta RP. Jest to w końcu sprawa stanu bezpieczeństwa państwa.</u>
<u xml:id="u-9.10" who="#PosełWiesławKaczmarek">Mobilizacja jest potrzebna. Przede wszystkim jednak należy wytępić w postępowaniu menedżerów zachowanie według reguły „jakoś to będzie” i przekonanie, że naszej firmy „Problem roku 2000” nie dotyczy, szczególnie że panuje niebezpieczny obyczaj pisania nader optymistycznych raportów, które zawierają bardziej obietnice dokonań niż rzetelny wykaz realizowanych i przetestowanych projektów przy uodpornianiu firmy przed skutkami informatycznej pułapki zmiany daty. Mówię to z pełnym przekonaniem, ponieważ sam jako członek komisji sejmowej, która zajmuje się m. in. problemami banków, miałem okazję niedawno rozmawiać ze wszystkimi kierownictwami banków i powiedziałbym, z jednej strony słuchałem deklaracji prezesa banku, że wszystko jest w porządku, a z drugiej strony wiem, że bank nawet jeszcze nie rozpoczął procedury wyboru firmy i oprogramowania testującego jego własny system komputerowy. W rozumieniu prezesa banku rozstrzygnięcie o tym, że dokona wyboru firmy i pozwoli na uruchomienie przetargu oznacza załatwienie problemu. To jednak problemu nie załatwia. Potrzebne są więc decyzje, które powinny z mocy prawa obligować do określonych zachowań.</u>
<u xml:id="u-9.11" who="#PosełWiesławKaczmarek">Menedżerowie i członkowie organów nadzorujących przedsiębiorstwa powinni złożyć pisemne oświadczenia, że rozpoczęli działania weryfikujące poziom ryzyka wystąpienia programu 2000 w ich firmach i podjęli stosowne kroki, aby wyeliminować zagrożenia. Oświadczenia takie będą niezwykle pomocne, gdyby zaszła potrzeba ustalania sprawcy szkody w postępowaniach odszkodowawczych ze strony klientów. Może to być konieczne w ustalaniu przyczyn i odpowiedzialności za wypadki, oby to się nie stało, typu awarie instalacji technologicznych, zwłaszcza tam, gdzie mamy do czynienia z procesami technologicznymi sterowanymi licznikami czasu (np. w fabrykach chemicznych, rafineriach czy petrochemiach) i innymi instalacjami pracującymi w ruchu ciągłym.</u>
<u xml:id="u-9.12" who="#PosełWiesławKaczmarek">Podobny obowiązek złożenia oświadczenia powinien dotyczyć rewidentów finansowych. W trakcie rewizji finansowej rewidenci powinni zwrócić uwagę zarządom firm na konieczność zaplanowania wydatków w 1999 r. na rozwiązywanie „Problemu roku 2000”, jeżeli takie nie zostały zaplanowane i zrealizowane w budżecie firmy w roku 1998. W końcu jednym z zadań firm audytorskich jest zbadanie, czy zarządy przedsiębiorstw w sposób rzetelny i bezpieczny zarządzają powierzonym przez właścicieli kapitałem. Brak działań w sprawie programu 2000 ze strony zarządu może narazić akcjonariuszy na straty.</u>
<u xml:id="u-9.13" who="#PosełWiesławKaczmarek">Nastąpić też musi zmiana stosunku rządu do sprawy programu 2000 - niezbędne jest publiczne okazanie zainteresowania tym problemem, czego pozytywnym przykładem jest dzisiejsza debata. Chcę przypomnieć, że w 1998 r. ośmiu czy dziewięciu posłów złożyło interpelacje w tej sprawie. Można powiedzieć, że jednym z efektów tego jest dzisiejsza debata, a przede wszystkim upublicznienie sprawy w wymiarze i rządowym, i sejmowym.</u>
<u xml:id="u-9.14" who="#PosełWiesławKaczmarek">Należy liczyć się z tym, że kryzys związany z rokiem 2000 może stanowić finansowe zagrożenie dla bezpieczeństwa budżetu w 2000 r. chociażby z powodu zmniejszenia dochodów budżetowych, wydatków jakie należy ponieść na usuwanie strat i dodatkowych kosztów wynikających z działania w trybach awaryjnych. Nie jest rolą opozycji podpowiadanie rządowi, co powinien zrobić, podjęcie jednak kilku standardowych działań w tej sytuacji wydaje się konieczne.</u>
<u xml:id="u-9.15" who="#PosełWiesławKaczmarek">Po pierwsze, rząd powinien ocenić, czy potrzebna jest mająca prewencyjny charakter ustawa, która regulowałaby tryb postępowania w sytuacjach awaryjnych i określałaby procedury usuwania zaistniałych szkód oraz dawałaby uprawnienia administracji do działania w sytuacjach nadzwyczajnych; ponieważ sprawa problemu 2000 jest znana kręgom fachowców od lat osiemdziesiątych, więc trudno dzisiaj stosować we wszystkich ewentualnych postępowaniach odszkodowawczych tzw. przypadek siły wyższej. Kazus siły wyższej w przypadku tego problemu nie zachodzi. W ustawie musiałyby być też określone reguły postępowania wobec roszczeń odszkodowawczych oraz powinien być wprowadzony obowiązek rzetelnego udzielania informacji o stanie prac nad „Problemem roku 2000” w danej firmie na życzenie jej partnera lub kooperanta. Zmienione również powinny być procedury zamówień publicznych związanych z rozwiązywaniem „Problemu roku 2000”.</u>
<u xml:id="u-9.16" who="#PosełWiesławKaczmarek">Po drugie, „Problem roku 2000” powinien być uwzględniony w wydatkach rządowych koniecznych dla sfinansowania podstawowych programów testowych w administracji rządowej i systemach infrastruktury państwa o strategicznym znaczeniu.</u>
<u xml:id="u-9.17" who="#PosełWiesławKaczmarek">Po trzecie, powinien być obowiązek przeprowadzenia standardowych testów we wszystkich instytucjach należących do systemów infrastruktury państwa i w ich rezultacie powinny zostać uzgodnione procedury awaryjne na wypadek kryzysu zarządzania informatycznego oraz dla utrzymania ciągłości funkcjonowania tych struktur po 1 stycznia 2000 r.</u>
<u xml:id="u-9.18" who="#PosełWiesławKaczmarek">Po czwarte, rząd powinien przygotować rzetelną informację, z myślą o małych i średnich przedsiębiorstwach, o możliwych konsekwencjach wystąpienia problemu daty. Oczywista jest odpowiedzialność resortu gospodarki, ale również może to być odpowiedzialność resortu finansów, jeżeli dla niego - dla resortu finansów - jest istotne bezpieczeństwo przychodów podatkowych w przyszłym roku. Trzeba przyznać, że w wielu innych krajach, np. w Wielkiej Brytanii, jest to nawet określone jako książka kucharska dla małych i średnich przedsiębiorstw; za to zadanie informujące przedsiębiorców, jak zachować się na wypadek awarii ich systemów komputerowych, związanych z funkcjonowaniem przedsiębiorstwa, a w konsekwencji również z sytuacją finansową i płaceniem podatków, jest odpowiedzialny minister finansów, który to opracowanie wydał.</u>
<u xml:id="u-9.19" who="#PosełWiesławKaczmarek">Po piąte, konieczne wydaje się opracowanie racjonalnego systemu informowania opinii publicznej o postępie prowadzonych prac, aby uniknąć zachowań o cechach paniki, jak chociażby wycofywanie depozytów z systemu bankowego.</u>
<u xml:id="u-9.20" who="#PosełWiesławKaczmarek">Tę listę rad dla rządu można rozszerzyć. Wszystko po to, aby uruchomić wyobraźnię kierowników państwowej nawy, takich chociażby państwowych instytucji jak Komitet Badań Naukowych, którego bezruch w tej sprawie w pełni odsłania jego słabość i nieprzydatność w rozpoznawaniu i rozwiązywaniu istotnych dla państwa problemów systemowych. Brak działań państwa w sprawie „Problemu roku 2000” jest również potwierdzeniem tego, że niestety elitom politycznym, gospodarczym i rządowym jeszcze bardzo daleko do wykorzystywania współczesnych systemów przetwarzania danych w codziennej działalności. To dziwne, że na wyobraźnię polskich polityków i menedżerów nie miały wpływu zachowania polityków krajów OECD, a przecież w innych przypadkach bardzo często staramy się ich naśladować. Oczywiście ocena stanu przygotowań do rozwiązania „Problemu roku 2000” może stanowić jedno z kryteriów wiarygodności Polski jako partnera gospodarczego w różnych relacjach ekonomicznych. W relacjach wewnętrznych, gdyby wystąpiły istotne zaburzenia funkcjonowania państwa, z powodów czysto psychologicznych trudno będzie wytłumaczyć opinii publicznej przyczyny takiego stanu rzeczy. O wiele prościej zrozumieć ludziom, że powodem ich kłopotów jest powódź, duże opady śniegu niż błędny sposób zapisywania daty w systemach informatycznych. Aby uniknąć dyskusji i kłótni, które wówczas zdominują świat polityki, warto dzisiaj sprawie „Problemu roku 2000” poświęcić należytą uwagę i w miarę efektywnie wykorzystać pozostałe 240 dni, dzielące nas od krytycznej daty 31 grudnia 1999 r. Uważam, że mamy jeszcze szansę zdać - jak to kiedyś określiłem - egzamin, a właściwie test z wyobraźni i odpowiedzialności. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-9.21" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#Marszałek">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#Marszałek">Pan poseł Jerzy Zając w imieniu klubu Unii Wolności, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PosełJerzyGrzegorzZając">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt w imieniu Klubu Parlamentarnego Unii Wolności przedstawić stanowisko klubu wobec informacji rządu o „Problemie roku 2000”. Jak już tu była o tym mowa, „Problem roku 2000” dotyczy systemów komputerowych, osprzętu sieciowego, oprogramowania, systemów telekomunikacyjnych, w tym central cyfrowych, oraz systemów sterowania, a właściwie wszystkich systemów, w które są wbudowane procesory. Problem, jak tu mówiono, wynika z faktu, że będzie zmieniona data. W komputery wcześniej produkowane i mikroprocesory wczytywana była data dwucyfrowa, po prostu tak ją one „widzą” i w związku z tym mogą ją przy przejściu do roku 2000 błędnie interpretować. Mogą zatem powstawać oczywiste błędy wszędzie tam, gdzie występują operacje na datach, na przykład przy określaniu interwałów czasowych lub w przyporządkowaniu czegokolwiek według dat. Może to zagrażać prawidłowym działaniom podstawowych sektorów gospodarki i państwa, bankowości, telekomunikacji, energetyce, transportowi, szczególnie ważnemu przemysłowi paliwowo-energetycznemu, gdzie mamy do czynienia ze sterowaniem w rurociągach, zakładom przemysłowym. W wypadku tych zakłóceń zagrożony może być system finansowy państwa przez okresowe zmniejszenie przychodów z podatków, ceł, a przez to zagrożone mogą być wypłaty świadczeń, również świadczeń emerytalno-rentowych. Na skalę tego zjawiska właściwie nie mamy wpływu, może ono mieć ogromny zakres i dotknąć właściwie wszystkiego - z mikroprocesorami bowiem mamy do czynienia w urządzeniach, z jakimi stykamy się w życiu codziennym, chociażby windy, elektroniczne zamki, odbiorniki radiowe i telewizyjne, instalacje alarmowe i sterowniki. Szczególnie ważna jest jednak świadomość tego problemu, którego nie unikniemy i którego nie da się ot tak łatwo rozwiązać poprzez interwencję informatyków, zakup nowego sprzętu lub oprogramowania, bowiem współczesne firmy i instytucje są powiązane informatycznie z innymi dużymi systemami informatycznymi, które praktycznie nigdy nie wprowadziły ujednoliconego systemu zapisywania dat, a oprócz tego były opracowywane w różnym czasie i przez różne zespoły. To powoduje również, że obszar zagrożeń jest do końca nieznany, a obejmuje on przykładowo rozmaite, także strategiczne dla państwa sfery, w tym bardzo ważną sferę obronności, o czym tu wspominał pan minister Burzyński. Może bowiem wystąpić problem obrony terytorium kraju przed niespodziewanymi, urwanymi z uwięzi obcymi środkami ataku i należy przygotować na ten wypadek środki ratunkowe. Trzeba również pilnować własnego uzbrojenia. Należy zapewnić bezpieczeństwo społeczeństwa w sytuacji zakłóceń w łączności, szczególnie produkcję i dystrybucję energii elektrycznej. Trzeba podjąć nadzór nad działaniem linii elektroenergetycznych oraz automatyki sterowania rurociągami i dystrybucją paliw. Musimy pamiętać, że wtedy w Polsce będzie zima, a zatem zabezpieczenie społeczeństwa i opracowanie planów awaryjnych jest szczególnie ważne.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#PosełJerzyGrzegorzZając">Trzeba również sprawdzić inne środki transportu - kolej, metro - i ewentualnie przygotować system ręcznego sterowania w przypadku możliwego wystąpienia zakłóceń. Należy również wprowadzić szczegółowy nadzór nad urządzeniami medycznymi sterowanymi przy pomocy procesorów.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#PosełJerzyGrzegorzZając">W sferze gospodarczej podstawową chyba rzeczą jest zapewnienie wymiany finansowej z zagranicą w przypadku możliwości wystąpienia zakłóceń w polskich i zagranicznych systemach bankowych. Należy zapewnić płynność finansową w gospodarce, wypłaty rent i emerytur, w przypadku gdyby wstrzymane były prace systemów i działalność banków czy też systemów pocztowych. Trzeba również rozważyć wprowadzenie tymczasowego okresowego podatku ryczałtowego pobieranego od podmiotów gospodarczych, w których mogą przestać działać systemy finansowo-księgowe.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#PosełJerzyGrzegorzZając">Wymienione zagrożenia są hipotetyczne, ale możliwe, a prawdopodobieństwo ich zdarzenia jest rozmaite i w istocie niemożliwe do oszacowania. Rząd zajął się w końcu tym problemem, choć należy przyznać, że musi w tej chwili nadrabiać stracony czas. Jedynie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji od dawna informowało o tym i wykonywało bardzo pozytywną pracę, co Klub Parlamentarny Unii Wolności wita z zadowoleniem. Pojawiają się jednak bariery finansowe. W budżecie państwa w nie ma pieniędzy na rozwiązanie problemu i należałoby po prostu znaleźć te pieniądze w rezerwie budżetowej, jeśli chodzi o ochronę państwa.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#PosełJerzyGrzegorzZając">Nasuwa się cały szereg pytań i warto, by odpowiedź mogła być udzielona publicznie z tej trybuny lub potem.</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#PosełJerzyGrzegorzZając">- Dlaczego nie został powołany pełnomocnik rządu do rozwiązania problemu 2000, a tylko koordynator? Czy to nie za niska ranga?</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#PosełJerzyGrzegorzZając">- Jakie są uprawnienia władcze koordynatora i jakie są jego kompetencje?</u>
<u xml:id="u-11.7" who="#PosełJerzyGrzegorzZając">- Jaki jest status narodowego planu działań podejmowanych w celu rozwiązania problemu roku 2000?</u>
<u xml:id="u-11.8" who="#PosełJerzyGrzegorzZając">- Jakie uprawnienia ma Centrum Zarządzania Kryzysowego?</u>
<u xml:id="u-11.9" who="#PosełJerzyGrzegorzZając">- Jakie informacje - i kiedy - zostaną przekazane małym i średnim firmom w celu ostrzeżenia ich przed problemem roku 2000?</u>
<u xml:id="u-11.10" who="#PosełJerzyGrzegorzZając">- Jakie przeciwdziałania i jakie zmiany w przepisach, choćby tymczasowo obowiązujących, są przygotowywane, aby nie załamała się płynność finansowa państwa?</u>
<u xml:id="u-11.11" who="#PosełJerzyGrzegorzZając">- Jak jest przygotowywany do problemu roku 2000 ZUS?</u>
<u xml:id="u-11.12" who="#PosełJerzyGrzegorzZając">- I chyba kluczowa rzecz: Jak jest przygotowany resort zdrowia i opieki społecznej, a przede wszystkim podległe mu placówki, kliniki i szpitale?</u>
<u xml:id="u-11.13" who="#PosełJerzyGrzegorzZając">Warto też zapytać, czy zakończono negocjacje z Bankiem Odbudowy i Rozwoju w sprawie pozyskania środków na tzw. grant na wykonanie prac planistycznych komitetu koordynacyjnego do spraw problemu roku 2000.</u>
<u xml:id="u-11.14" who="#PosełJerzyGrzegorzZając">I już ostatnie pytanie: W jaki sposób Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji chce wymóc powstanie harmonogramów niezbędnych prac dostosowawczych w tych ministerstwach, które zgodnie z raportem NIK są w tyle?</u>
<u xml:id="u-11.15" who="#PosełJerzyGrzegorzZając">Na zakończenie mogę stwierdzić, że Klub Parlamentarny Unii Wolności przyjmuje tę informację rządu wraz z wyjaśnieniami pana ministra Burzyńskiego, ale apeluje, ażeby społeczeństwo było informowane na bieżąco, bo to są problemy, które mogą dotknąć każdego, a chyba jedyne, na co można liczyć, to jednak to, że mimo wszystko - chodzi o zacofanie technologiczne naszego kraju - ta sprawa nie będzie taka groźna dla nas i spokojnie ją przeżyjemy, a w noc sylwestrową obudzimy się w nowym roku bez większych, że tak powiem, okazji do narzekania. Dziękuję uprzejmie.</u>
<u xml:id="u-11.16" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#Marszałek">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#Marszałek">Pani poseł Ewa Tomaszewska, Akcja Wyborcza Solidarność.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PosełEwaTomaszewska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Odniosę się do szczególnie dla mnie ważnych zagadnień problemu roku 2000 w relacji do realizacji polityki społecznej państwa.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#PosełEwaTomaszewska">Otóż z niepokojem zauważyłam w informacji rządu zapis, że w centrali Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej brak jest planów awaryjnych. W informacji o pracach przygotowawczych w ZUS nie mówi się nic o tym, czy wdrażany obecnie system kont indywidualnych i system określający przepływ środków od płatnika poprzez ZUS do kas chorych i otwartych funduszy emerytalnych zawierał właściwe oznaczenie dat już w fazie projektowej, a jeśli nie, to dlaczego i jakie podejmie się działania dla zmiany tej sytuacji. Jest to niezwykle ważne zarówno dla prawidłowego funkcjonowania instytucji ubezpieczeniowych, jak i dla ubezpieczonych, na których kontach rejestrowane są ich własne składki ubezpieczeniowe.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#PosełEwaTomaszewska">Niepokoi mnie brak informacji z Urzędu Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi, czy dopilnowano, by w tworzących się otwartych funduszach emerytalnych nie nastąpiło zagrożenie dla właściwego rozliczania skutków działań inwestycyjnych na rzecz ubezpieczonych. Ten sam problem dotyczy banków depozytariuszy. Jako przewodnicząca Komitetu Doradczego Urzędu Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi zobowiązuję się wobec Wysokiej Izby do zwołania posiedzenia komitetu poświęconego temu właśnie zagadnieniu.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#PosełEwaTomaszewska">Brak jest też informacji o przygotowaniach Krajowego Urzędu Pracy do uniknięcia zagrożeń, a mamy tu do czynienia z zobowiązaniami finansowymi wobec bezrobotnych i instytucji kreujących nowe miejsca pracy, a także realizujących różnego typu programy aktywizacji zawodowej. Znaczną część zadań w zakresie pomocy społecznej przejęły samorządy. Jednakże nadal istnieją zadania, za które odpowiada rząd, zlecając niektóre z nich poszczególnym szczeblom samorządu terytorialnego.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#PosełEwaTomaszewska">Rejestracja przepływu środków, jak i monitoring potrzeb wymagają odpowiedniego zabezpieczenia. Wszelkie bazy danych winny być bezpieczne i dostępne na bieżąco, co jest szczególnie ważne w okresie konstruowania i uchwalania budżetu, a w tym właśnie okresie wypada data 2000.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#PosełEwaTomaszewska">Jeżeli udzielenie odpowiedzi na te szczegółowe pytania nie byłoby możliwe dziś w trakcie tej debaty, to uprzejmie proszę pana ministra o taką odpowiedź na piśmie. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-13.7" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Jan Król)</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#WicemarszałekJanKról">Dziękuję pani poseł.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#WicemarszałekJanKról">Proszę o zabranie głosu pana posła Bogumiła Borowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PosełBogumiłAndrzejBorowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zabierając głos w debacie nad informacją rządu o stanie przygotowań do zapewnienia bezpieczeństwa państwa w związku z problemem roku 2000, chciałbym na wstępie podzielić się z szanownymi paniami i panami posłami pewnymi refleksjami wynikającymi bezpośrednio z praktyki informatycznej.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#PosełBogumiłAndrzejBorowski">Otóż tak się złożyło, że w latach 1989–1997 uczestniczyłem bezpośrednio we wdrażaniu systemów informatycznych w administracji centralnej, a nawet można powiedzieć, że byłem w odniesieniu do niektórych z nich współautorem. Rządy pod kierownictwem panów prezesów Jana Krzysztofa Bieleckiego, Jana Olszewskiego, pani Hanny Suchockiej, a w szczególności pana Waldemara Pawlaka w sposób bardzo odpowiedzialny podchodziły do spraw wdrażania informatyki w administracji państwowej, czego wyrazem było m.in.:</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#PosełBogumiłAndrzejBorowski">- ustanowienie przy prezesie Rady Ministrów stanowiska dyrektora generalnego, które jako pierwszy zajmował znany wszystkim liczącym się w Polsce informatykom pan dr Andrzej Florczyk,</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#PosełBogumiłAndrzejBorowski">- powołanie w strukturze ówczesnego Urzędu Rady Ministrów Biura do spraw Informatyki, którego jednym z podstawowych zadań była kontrola wdrażania i inwentaryzacja systemów informatycznych funkcjonujących w urzędach naczelnych centralnych i terenowych organów władzy państwowej,</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#PosełBogumiłAndrzejBorowski">- powołanie Rady do spraw Informatyki, której zadaniem było śledzenie poprawności merytorycznej oprogramowania sporządzanego na zlecenie bądź kupowanego dla potrzeb administracji państwowej.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#PosełBogumiłAndrzejBorowski">W warunkach tych sporządzane systemy np. kadrowo-finansowe w systemie operacyjnym Unix, bo na Oracle nie stać było nawet Urzędu Rady Ministrów, nie mogły mieć tak prymitywnego błędu jak zapis daty roku w postaci dwóch ostatnich cyfr. Rok, miesiąc, dzień, zapisywane były w rozwinięciu. Ale zgadzam się z faktem, że na rynku komputerowym działają produkujące oprogramowanie firmy nie zainteresowane potencjalnym odbiorcą, sprzedające więc oprogramowanie częstokroć po prostu „partackie”. Tym większe jest moje ubolewanie, że administracja centralna zakupuje takie oprogramowanie, a już zaszokowanie powoduje fakt ujawniony przez pana Leszka Burzyńskiego, podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, że tylko 70% zasobów danych w administracji państwowej jest dziś zinformatyzowanych.</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#PosełBogumiłAndrzejBorowski">Otóż, jak określałem, „partackie” oprogramowania komputerowe powodują, że data 01. 01. 2000 może być zinterpretowana jako data 01. 01. np. 1900. Jakby tego było mało, rok 2000 jest rokiem przestępnym, o czym też nie wszyscy pamiętają.</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#PosełBogumiłAndrzejBorowski">Oto kilka już znanych problemów i błędów, które informatycy odkryli dotychczas: błąd polegający na traktowaniu roku 2000 jako nieprzestępnego, błąd polegający na nieprawidłowym określeniu początku XXI wieku, błąd polegający na traktowaniu niektórych dat w sposób specjalny (01. 01. 99 — często używanej do oznaczenia daty maksymalnej, oraz 01. 01. 00 — jako daty minimalnej), błąd w sortowaniu, liczby lat — 00,01 występują przed 98 i 99, błąd w odejmowaniu, np. 99 — 96= 3, natomiast 00 — 97 = -3.</u>
<u xml:id="u-15.8" who="#PosełBogumiłAndrzejBorowski">Cóż mogę powiedzieć o przedstawionej informacji? Ano chyba tyle, że lepiej późno niż wcale. Po przełomie lat 1997 i 1998, gdy reorganizowano wszystko i wszędzie, może przyjdzie czas na opamiętanie oraz świadomość, że informatyka to nośnik cywilizacji i nic jej bardziej nie szkodzi niż bezmyślna reorganizacja, co potwierdzi każdy operator sieci.</u>
<u xml:id="u-15.9" who="#PosełBogumiłAndrzejBorowski">Myślę, że już najwyższy czas, aby nadać informatyce należną jej rangę w państwie, nie mniejszą niż nadała jej Rada Ministrów pod kierownictwem prezesa Waldemara Pawlaka, za czasów koalicji PSL i SLD.</u>
<u xml:id="u-15.10" who="#PosełBogumiłAndrzejBorowski">Na koniec słowo wyjaśnienia. W administracji byłem zatrudniony jako kadrowiec, a w dziedzinie informatyki z niemałym trudem od kilku lat się habilituję. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#WicemarszałekJanKról">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#WicemarszałekJanKról">Proszę o zabranie głosu pana posła Romualda Ajchlera z klubu SLD.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PosełRomualdAjchler">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Co prawda mam pytania, ale postaram się je przedstawić, korzystając z czasu klubowego.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#PosełRomualdAjchler">Sprawa, którą omawiamy, to kwestia, jak się wyraził mój kolega klubowy poseł Wiesław Kaczmarek, bezpieczeństwa państwa, jego stabilności, prawidłowego funkcjonowania, tak przed, jak i po roku 2000.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#PosełRomualdAjchler">Najbardziej czuły i najważniejszy aspekt problemu roku 2000, według mego rozeznania, to system bankowy, szpitalny i energetyczny oraz łączność. Istnieje niepewność społeczeństwa, czy w krytycznym czasie np. konta nie staną się puste, czy nie będzie zakłócone podtrzymywanie funkcji życiowych chorych we wszelkiego rodzaju szpitalach. Zagrożenia można mnożyć, panie ministrze, ale nie w tym rzecz. Chodzi przede wszystkim o zabezpieczenie się przed skutkami wynikającymi z „Problemu roku 2000”. Z informacji przedstawionej przez pana ministra wynika, że rząd jest zainteresowany problemem i trudno mu zarzucić bierność w tej sprawie. Jednak przysłuchiwałem się na tej sali różnym informacjom przedstawianym przez rząd i wiem, że różnie było potem z wykonawstwem. W związku z tym chciałbym się dowiedzieć, czy na przykład powołanie koordynatora zabezpiecza wykonanie zadań związanych z „Problemem roku 2000”, które pan wymienił. Uważam, że sprawa jest zbyt poważna, aby koordynator mógł wymusić na różnego rodzaju instytucjach wykonanie programu przedstawionego w informacji rządu. Uważam, że jest czas, aby się zastanowić, czy nie nadać innej rangi tej osobie.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#PosełRomualdAjchler">I ostatnia sprawa. Chciałbym stwierdzić, że w tej kwestii obserwuje się kompletny brak informacji kierowanej szczególnie do społeczeństwa. Jeśli ukazuje się informacja, to jest ona lakoniczna, zaledwie sygnalizuje problem. Chciałbym zapytać, panie ministrze, czy rząd nie zamierza - podobnie jak w wypadku wprowadzania reform: edukacyjnej, służby zdrowia - zintensyfikować informacji w środkach masowego przekazu, oczywiście w odpowiednim czasie oglądalności? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#WicemarszałekJanKról">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#WicemarszałekJanKról">Proszę o zabranie głosu pana posła Seweryna Kaczmarka z klubu SLD.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PosełSewerynKaczmarek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Sprawa kryzysu roku 2000 od wielu lat spędza sen z powiek całemu społeczeństwu naszego globu. Chciałbym się dowiedzieć, na ile jesteśmy przygotowani w tej dziedzinie, jeśli chodzi o państwo polskie? Jednym z elementów przygotowania działań antykryzysowych będzie przygotowanie zasad prawno-organizacyjnych oraz wytypowanie firm, które wspierać będą działania centralne w zakresie odtworzenia poprawnego działania dziedzin objętych kryzysem. W związku z tym nasuwają się następujące pytania: Jaki jest stan zaawansowania tych prac i jakie to będą firmy: krajowe czy zagraniczne? Kto będzie oceniał ich przygotowanie oraz możliwości w tej niezwykle skomplikowanej sprawie?</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#PosełSewerynKaczmarek">Z przedstawionego materiału wynika, że w większości kryzys powinien być opanowywany przez instytucje i firmy. Co będzie, gdy szkody będą bardzo duże i poważne? Jakie będą działania finansowe ze strony rządu i samorządów? Jakie będą działania naprawcze w stosunku do poszczególnych obywateli naszego państwa, którzy poniosą straty finansowe w związku z „Problemem roku 2000”? Czy są rezerwy w budżecie państwa na ten cel? W jakim stopniu polski rząd korzysta z doświadczeń innych krajów europejskich, które w tej dziedzinie podjęły szereg zabezpieczeń? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#WicemarszałekJanKról">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#WicemarszałekJanKról">Lista posłów zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#WicemarszałekJanKról">Trzech posłów wyraziło ochotę, by zadać pytania: pan poseł Nowaczyk, pan poseł Chmielewski, pan poseł Bogumił Borowski.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#WicemarszałekJanKról">Czy jeszcze ktoś z pań posłanek i panów posłów chce zadać pytanie?</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#WicemarszałekJanKról">Zamykam listę zadających pytania.</u>
<u xml:id="u-20.5" who="#WicemarszałekJanKról">Proszę pana posła Nowaczyka o zadanie pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PosełWojciechNowaczyk">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Kieruję pytanie do pana ministra. Proszę o wyjaśnienie, w jaki sposób jesteśmy zabezpieczeni przed nieoczekiwanym atakiem na nasze terytorium środkami bojowymi „urwanymi z uwięzi”, pochodzącymi od naszych wielkich sąsiadów - i tych z bliskiej zagranicy i tych z dalszej zagranicy? Zaskoczyły mnie informacje wynikające z przedstawionych materiałów, że i nasze środki bojowe mogą się „urwać z uwięzi”. Jakie? - jeśli można prosić o odpowiedź, o ile nie jest to objęte tajemnicą specjalnego znaczenia, jak to jest przyjęte w Polsce. Z materiałów także wynika, że istnieje zagrożenie polegające na braku pełnej kontroli nad przestrzenią powietrzną kraju, jest również zagrożenie awarią automatyki w systemach sterowniczych transportu naziemnego i lotniczego oraz awariami sterowników sygnalizacji drogowej. Bardzo bym prosił pana ministra o bliższe wyjaśnienie dotyczące tych tematów. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#WicemarszałekJanKról">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#WicemarszałekJanKról">Pan poseł Jan Chmielewski, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PosełJanChmielewski">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Proszę o wyjaśnienie opinii publicznej: Skąd rząd czerpie środki finansowe na zadania związane z rokiem 2000 i czy uważa za celowe występowanie o środki pomocowe z zewnątrz?</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#PosełJanChmielewski">Kolejne pytanie: Czy rząd zamierza przed końcem bieżącego roku przedstawić kolejną informację, dostępną dla posłów, związaną z realizacją programu rządowego w tym zakresie?</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#PosełJanChmielewski">Następne pytanie: Czy rząd w 1997 r. znalazł w szufladzie jakieś konkretne programy związane z rokiem 2000? - bo ten problem, jak powiedziałem w wystąpieniu, był znany znacznie wcześniej.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#PosełJanChmielewski">I ostatnie pytanie: Jak o tym problemie będzie informowane społeczeństwo? Czy jest gotowość współpracy w tym zakresie - jest to bardzo ważny problem dla całego społeczeństwa - publicznych środków przekazu, bez chęci zysku? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#WicemarszałekJanKról">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#WicemarszałekJanKról">Pan poseł Bogumił Borowski, proszę bardzo.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#WicemarszałekJanKról">Przypomniał pan sobie o jakimś pytaniu...</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PosełBogumiłAndrzejBorowski">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Mam jedno króciutkie pytanie na tle mojego przemówienia. Czy pan minister może dzisiaj z tej trybuny zapewnić nas, posłów, oraz słuchających nas wyborców, że po 1 stycznia 2000 r. mieszkańcy będą mieli bezpiecznie i bezawaryjnie dostarczone: gaz, wodę, energię elektryczną itp.? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#WicemarszałekJanKról">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#WicemarszałekJanKról">Lista posłów zadających pytania została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#WicemarszałekJanKról">Obecnie proszę pana ministra Leszka Burzyńskiego, podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, o udzielenie odpowiedzi i odniesienie się do dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Otóż tzw. problem roku 2000 jest problemem znanym już od lat siedemdziesiątych. W Anglii zajmowano się nim już w roku 1974. Ale nawet tam doszło do takiej sytuacji, iż uznano, że czasu jest tyle, że zdąży się przygotować państwo do funkcjonowania w warunkach roku 2000. Okazało się, że tego czasu i tam również nie wystarczyło.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">Chcę powiedzieć, że nie jest to nowe zagadnienie. Ale też trzeba stwierdzić, że nie znalazłem w swojej szufladzie żadnego programu, żadnego scenariusza działań, jeśli chodzi o przygotowanie i działania w warunkach roku 2000. Chcę również powiedzieć, że nie jest mi wiadomo, aby w ustawach budżetowych lat poprzednich były przeznaczane środki na rozwiązywanie problemu roku 2000. Natomiast mogę potwierdzić, iż rząd pana premiera Buzka przykłada bardzo dużą wagę do prowadzonych działań w zakresie rozwiązywania problemu roku 2000. Świadczy o tym chociażby bardzo wysoki priorytet nadany temu zagadnieniu. Jak już wspomniałem, zagadnieniem tym zajmuje się Rada Ministrów. I pierwsze posiedzenie nie odbyło się w kwietniu 1999 r., jak stwierdziłem. W tej chwili mogę dodać, iż było to kolejne posiedzenie dotyczące rozważań m.in. spraw związanych z tzw. problemem roku 2000.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">Chciałbym po kolei odpowiedzieć na zadane pytania. Oczywiście jeżeli odpowiedź będzie mi nieznana, zobowiązuję się, iż przygotuję odpowiedzi, informacje na piśmie.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">Otóż skąd rząd bierze środki? Jest kilka źródeł finansowania wszelkich działań związanych z rozwiązywaniem problemu roku 2000. Trzeba powiedzieć, że, po pierwsze, rząd zajmuje się koordynacją działań związanych z rozwiązywaniem problemu i na to są niezbędne środki. A na koszty koordynacji składają się takie elementy, jak koszty wynagrodzeń, koszty łączności, koszty związane z przygotowywaniem poszczególnych projektów. I środki na to znajdują się w budżetach poszczególnych jednostek administracyjnych, które zagadnieniem się zajmują.</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">Drugi element to podmioty gospodarcze. Otóż te podmioty działają na bazie Kodeksu handlowego, natomiast wszelkie wzajemne zobowiązania są konstruowane i rozwiązywane na bazie Kodeksu cywilnego. To jest ustawa bardzo wysokiego rzędu. Pozwala ona na dochodzenie wszelkich roszczeń związanych ze stratami poniesionymi z powodu niesolidnego, nierzetelnego realizowania umów wzajemnych. Obowiązujące w Polsce procedury prawne są wystarczające do tego, aby tych roszczeń poszczególne podmioty mogły dochodzić.</u>
<u xml:id="u-27.5" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">Innym źródłem finansowania są środki pozabudżetowe. I tutaj chciałbym poinformować, że została zawarta umowa z Bankiem Światowym na grant finansowy z przeznaczeniem na rozwiązywanie „Problemu roku 2000”. Jest również przyrzeczenie, że w sytuacji wykorzystania, zrealizowania tejże umowy zostanie przyznany drugi grant, a więc kwota zostanie podwyższona.</u>
<u xml:id="u-27.6" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">Jesteśmy zainteresowani tym, aby informacje dotyczące działań związanych z rokiem 2000 przekazywać jak najszerszej rzeszy społeczeństwa. Staramy się odpowiadać na zapytania, które są do nas kierowane. Przyjmujemy również zaproszenia do wystąpień w środkach masowego przekazu. Chcielibyśmy tutaj złożyć deklarację, że wszelkie tego typu działania będziemy w pełni popierać i będziemy angażować się w to, aby informacja jak najszerzej docierała do społeczeństwa polskiego, do wszystkich, którzy podmiotem są zainteresowani. Informuję również Wysoką Izbę, że są uruchomione strony internetowe, gdzie podajemy informacje dotyczące tego zagadnienia, jakim jest „Problem roku 2000”. Uruchomiona została również łączność e-mailowa oraz telefoniczna, gdzie są składane zapytania w sprawie roku 2000 i udzielane na nie odpowiedzi. Chciałbym zwrócić uwagę na to, iż pytania są różne, od najbardziej szczegółowych, dotyczących konkretnych oprogramowań, dotyczących konkretnych narzędzi stosowanych do testowania, do pytań organizacyjnych. Bo rzeczywiście „Problem roku 2000” traktujemy przede wszystkim jako problem organizacyjny, techniczny. Dla informatyków zagadnienie jest znane i wiadome jest, jak należy je w sposób techniczny, technologiczny rozwiązać.</u>
<u xml:id="u-27.7" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">Czy ten układ organizacyjny powołany do zarządzania rozwiązaniem „Problemu roku 2000” jest wystarczający? Jestem przekonany, że jest to narzędzie skuteczne, o czym świadczy zresztą przyspieszenie tempa prac nad rozwiązywaniem „Problemu roku 2000”. Układ ten ma kompetencje charakterystyczne dla działań w sytuacjach kryzysowych. I tak to traktujemy. A więc zakres wydawanych decyzji jest zdecydowanie szerszy, niż może być zakres decyzji wydawanych przez poszczególnego ministra w resorcie czy też przez członków rządu. Uznajemy, iż ten układ organizacyjny, który w sposób logiczny ustala ciąg zdarzeń prowadzących do rozwiązywania, do minimalizowania potencjalnych negatywnych skutków „Problemu roku 2000”, jest układem skutecznym.</u>
<u xml:id="u-27.8" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">Oczywiście, że będą takie sytuacje, kiedy trzeba będzie zastosować prawo, by osiągnąć pozytywne skutki działań. I takim elementem jest m.in. akt prawny przygotowywany przez rząd, dotyczący wprowadzenia planów awaryjnych, jako że, jak już stwierdziłem wcześniej, bez względu na stopień przygotowania, każda jednostka, każdy podmiot winny posiadać taki plan awaryjny.</u>
<u xml:id="u-27.9" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">Oczywiście system energetyczny państwa jest tym sektorem, któremu nadaje się pierwszorzędne znaczenie, jako że praktycznie pracuje on na rzecz wszystkich pozostałych sektorów - czy to na rzecz szkolnictwa, czy administracji, czy przede wszystkim na rzecz gospodarki, tak by mogła właściwie funkcjonować. Tutaj te działania mają oczywisty priorytet. Zresztą o tym, co się dzieje w całym sektorze energetycznym, była mowa na konferencji, która miała miejsce w Warszawie około trzech, czterech tygodni temu. Już w IV kwartale 1997 r. został uruchomiony projekt dotyczący tego sektora. W kwietniu 1998 r. decyzją zarządu ten projekt został otwarty i, jako element realizacji tego projektu, został powołany Komitet Roku 2000. Jednocześnie ukształtowana została struktura składająca się z komitetu sterującego, kierownictwa projektu, zespołu wsparcia, zespołu koordynacji oraz zespołów wykonawczych.</u>
<u xml:id="u-27.10" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">W rezultacie przeprowadzonej inwentaryzacji zostało zinwentaryzowanych ok. 4200 komponentów funkcjonujących w tym układzie - mówimy tutaj o oprogramowaniu i urządzeniach - i już wówczas oceniono, że ok. 30% tychże systemów jest zagrożonych w związku problemem roku 2000. Ale, jak rzekłem, początki tego programu sięgają roku 1997.</u>
<u xml:id="u-27.11" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">Bardzo dużą wagę w sektorze energetyki przywiązuje się do współpracy z telekomunikacją, jako że polski system energetyczny, Polskie Sieci Elektroenergetyczne są bardzo mocno uzależnione od telekomunikacji. Sukcesywnie składa się raporty o istniejącym stanie rzeczy, które ilustrują postęp, jaki następuje w wyniku przeprowadzonych działań. W realizację tego projektu są zaangażowane również elektrownie, zakłady energetyczne, banki i odbiorcy systemowi, a więc całe otoczenie Polskich Sieci Elektroenergetycznych. Opracowana została szczegółowa metodologia projektów cząstkowych w procesie „Y2K”, a więc działanie w zakresie polskich sieci jest usystematyzowane i konsekwentne.</u>
<u xml:id="u-27.12" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">Takie działania mają również miejsce w podsektorze dystrybucji, a więc w sferze, z którą jest powiązany przeciętny obywatel. I tutaj Polskie Sieci Elektroenergetyczne są aktywnym uczestnikiem wszelkich spotkań ze spółkami dystrybucyjnymi, a współpraca jest bardzo ścisła. Jeśli chodzi o energetykę dystrybucyjną, to problem roku jest rozpatrywany w dwóch kategoriach: przede wszystkim w kategorii systemów informatycznych, a więc systemów handlowych tam, gdzie mamy do czynienia z elementem daty, oraz w kategorii sterowników czy też procesorów z zegarem czasu - mówimy tu o całej sferze automatyki, zabezpieczenia, telesterowania i telemechaniki. Te prace są w sposób konsekwentny realizowane, występuje tutaj ścisła współpraca. Jeśli chodzi o telekomunikację, projekty również są realizowane. Te działania zostały rozpoczęte również relatywnie wcześnie, bo w roku 1996 - została dokonana wycena kosztów wszystkich działań, jakie będą przeprowadzone w ramach telekomunikacji. I tutaj, myślę, nie zdradzę tajemnicy, jeżeli powiem, że na wszelkie działania w sferze telekomunikacji jest przeznaczona kwota 500 mln polskich złotych. To określa zakres działań, jakie są prowadzone w tym obszarze.</u>
<u xml:id="u-27.13" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">Chciałbym zwrócić uwagę na to, że mamy do czynienia z połączeniem systemów informatycznych, ale również systemów informacyjnych, bo system informatyczny jest narzędziem do realizacji systemu informacyjnego. I tutaj zwracamy uwagę na rzecz następującą, po pierwsze, na znaczenie danych systemów dla funkcjonowania państwa, znaczenie z punktu widzenia przeciętnego obywatela oraz z punktu widzenia połączenia poszczególnych systemów. Być może ta hierarchia nie zawsze jest odbierana w sposób bezpośredni, że jeżeli mamy do czynienia z energetyką, którą są powiązane wszystkie systemy, które funkcjonują praktycznie w Polsce w ramach funkcjonowania państwa, to temu nadajemy szczególną wagę, szczególny priorytet. Ale nie jest też sprawą bez znaczenia sama administracja, dlatego że tutaj jest bardzo silne powiązanie z systemami. Dlatego musimy uniknąć ewentualnego efektu domina, o którym tutaj była już wcześniej mowa.</u>
<u xml:id="u-27.14" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">Jak każdy powinien sobie radzić? Opracowaliśmy 12 takich przykazań dla szefa każdego podmiotu, każdej instytucji, każdej organizacji, która ma do czynienia z systemami, gdzie wskazujemy w sposób prosty i dostępny, jakie czynności powinny zostać przeprowadzone. Te tak zwane przez nas przykazania zostały udostępnione publicznie, dlatego że - jeszcze raz powtórzę - „Problem roku 2000” jest przede wszystkim problemem organizacyjnym, bo informatycy znają zagadnienie i nie mają problemu z jego rozwiązywaniem.</u>
<u xml:id="u-27.15" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">I jeszcze do tych pytań, które zdążyłem zanotować. Oczywiście są, jeszcze raz to powtórzę, przygotowywane propozycje aktów prawnych, które będą zobowiązywały wszelkie podmioty, instytucje, organizacje do realizacji elementów zawartych w naszym narodowym planie działania oraz w harmonogramie działań, który jest narzędziem pozwalającym na realizację ich wszystkich. Rzeczywiście można by powiedzieć, że gdybyśmy w roku 1998 mieli pewną bazę, zrealizowany pewien etap przygotowań do rozwiązywania „Problemu roku 2000”, praktycznie moglibyśmy na samym starcie nadać pracom już zdecydowanie większe tempo. Natomiast bardzo czasochłonne jest właśnie przygotowanie całej bazy, wszystkich narzędzi niezbędnych do rozwiązywania „Problemu roku 2000”.</u>
<u xml:id="u-27.16" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">Jeżeli nie odpowiedziałem na któreś z pytań, to bardzo przepraszam, przygotuję odpowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#WicemarszałekJanKról">Dziękuję panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#WicemarszałekJanKról">Pan poseł jest nieusatysfakcjonowany.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#komentarz">(Poseł Bogumił Andrzej Borowski: Prosiłem o złożenie zapewnienia wobec mieszkańców.)</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#WicemarszałekJanKról">Pominął pan odpowiedź...</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#WicemarszałekJanKról">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Otóż posiadam informacje o stanie przygotowań z wielu państw świata. Jesteśmy z nimi w bezpośrednim kontakcie. Bierzemy udział w różnych spotkaniach, konferencjach poświęconych „Problemowi roku 2000”. Znamy na przykład elementy informacji z raportu Stanów Zjednoczonych o przygotowaniach, gdzie mówi się, iż w niektórych sektorach działalności państwo to będzie przygotowane w roku 2016. Chcę powiedzieć, że rząd polski prowadzi intensywne działania, aby wszelkie potencjalne, negatywne skutki związane z tak zwanym problemem 2000 zostały w sposób maksymalny zminimalizowane. Natomiast chcę powiedzieć też, że nikt dzisiaj, żaden z przedstawicieli państw czy też organizacji, takiej jak NATO - tu posiadamy szczegółowe plany działania, jeśli chodzi o Japonię, również posiadamy plan działania tego państwa w zakresie rozwiązywania „Problemu roku 2000” - nie wskazuje, iż w 100% wyeliminuje wszelkie zagrożenia związane z tym problemem.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">Wspominałem już w swoim wystąpieniu o tzw. efekcie deszczu meteorytów, w wypadku którego bardzo małe zdarzenia, bardzo małe awarie mogą wpływać na funkcjonowanie urzędów, instytucji. Ale też przewidujemy, że mogą być przeprowadzone takie działania, jak na przykład okres ciszy, kiedy będzie można na pewien czas wyciszyć systemy, które nie będą miały wpływu na funkcjonowanie państwa, które nie będą miały wpływu na spełnianie usług wobec obywateli.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#WicemarszałekJanKról">Dziękuję panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#WicemarszałekJanKról">Pan poseł Nowaczyk pragnie zabrać głos.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#WicemarszałekJanKról">Ten mikrofon nie działa. Może z miejsca nam pan powie.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#komentarz">(Poseł Wojciech Nowaczyk: Nie otrzymałem odpowiedzi.)</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#WicemarszałekJanKról">Panie ministrze Burzyński, pan poseł Nowaczyk ma do pana uwagę. Proszę jeszcze nie opuszczać miejsca i pozostać chwilę. Panie pośle...</u>
<u xml:id="u-30.5" who="#komentarz">(Poseł Wojciech Nowaczyk: Nie otrzymałem odpowiedzi na pytanie dotyczące ochrony przed tymi środkami bojowymi, które mogą się „urwać” od naszych bliższych i dalszych sąsiadów, a także ochrony przed naszymi krajowymi środkami, które mogą się „urwać”.)</u>
<u xml:id="u-30.6" who="#WicemarszałekJanKról">Właśnie, czy mogą się urwać? W informacji rządu to już zostało zawarte. Czy krajowe środki również mogą się „urwać”?</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiLeszekBurzyński">Jak już wspominałem, jeśli chodzi o Ministerstwo Obrony Narodowej, to jest to resort, który dobrze przygotowuje się do pracy w warunkach roku 2000. W sposób szczegółowy zdiagnozowano stan rzeczy w zakresie wykorzystywanych systemów informatycznych i są podejmowane znaczne wysiłki na rzecz maksymalnego wyeliminowania potencjalnych zagrożeń. Oczywiście diagnoza dokonana w ramach MON wskazuje na zagrożenia, jakie funkcjonują. Jednocześnie jednak zostały przygotowane szczegółowe harmonogramy działań w zakresie prac dostosowawczych. Dzisiaj nie potrafię powiedzieć, czy może dojść do takiego zdarzenia. Myślę, że do takich zdarzeń nie dojdzie, biorąc pod uwagę zaangażowanie ministerstwa w realizację harmonogramu.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#WicemarszałekJanKról">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#WicemarszałekJanKról">Miejmy nadzieję, że tak będzie, panie ministrze.</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#WicemarszałekJanKról">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#WicemarszałekJanKról">Marszałek Sejmu proponuje, aby Sejm informację rządu o stanie przygotowań do zapewnienia bezpieczeństwa państwa w związku z „Problemem roku 2000” przyjął do wiadomości.</u>
<u xml:id="u-32.4" who="#WicemarszałekJanKról">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
<u xml:id="u-32.5" who="#WicemarszałekJanKról">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-32.6" who="#WicemarszałekJanKról">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 24 porządku dziennego: Pierwsze czytanie pilnego rządowego projektu ustawy o Służbie Celnej (druk nr 1050).</u>
<u xml:id="u-32.7" who="#WicemarszałekJanKról">Proszę o zabranie głosu podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów pana Jana Wojcieszczuka w celu przedstawienia uzasadnienia projektu ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJanWojcieszczuk">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie rządowy projekt ustawy o Służbie Celnej wraz z projektami podstawowych aktów wykonawczych. Przedkładany projekt wynika z konieczności pilnego ustawowego uregulowania praw i obowiązków ponad 14 tys. pracowników administracji celnej. Obecnie do tej grupy pracowników stosuje się ustawę z 1982 r. o pracownikach urzędów państwowych oraz rozporządzenie Rady Ministrów z 1983 r. w sprawie niektórych praw i obowiązków urzędników administracji celnej. Po wejściu w życie ustawy z dnia 18 grudnia 1998 r. o służbie cywilnej prawa i obowiązki pracowników administracji celnej miałaby regulować ustawa o służbie cywilnej z zachowaniem odrębności wynikających z cytowanego rozporządzenia z 1983 r. Z punktu widzenia specyfiki zadań administracji celnej nie byłoby to jednak właściwe rozwiązanie. Przepisy te nie uwzględniają bowiem specyficznych zadań i charakteru administracji celnej. Należy zaznaczyć, że funkcje Służby Celnej nie polegają na działaniach, jakie realizuje w powszechnym rozumieniu administracja państwowa. Wiele zadań postawionych przed Służbą Celną to zadania formacji mundurowych, takich jak Straż Graniczna czy Policja, dotyczące konkretnego zakresu ochrony, tj. przestrzegania przepisów Prawa celnego, a także przepisów innych ustaw i umów międzynarodowych. Do ważniejszych zadań wykonywanych przez funkcjonariuszy celnych należy ułatwianie prowadzenia legalnej działalności gospodarczej, skuteczne zwalczanie przestępczości celnej, sprawne pobieranie należności oraz skuteczna ochrona prawna obywateli przed zagrożeniami zdrowotnymi i społecznymi, a także ochrona dziedzictwa kulturowego. Należy mieć również na uwadze, że specyfika działań tej służby, szczególnie wymiarowych, kontrolnych i egzekucyjnych, wymaga określonych predyspozycji psychofizycznych od osób w niej zatrudnionych i wysokiego morale, szczególnej odporności na próby zastraszania, korupcji i przekupstwa, a także dużej wiedzy teoretycznej i doświadczenia w pracy. Z powyższych powodów Służba Celna, będąc jedną z tzw. służb mundurowych, powinna mieć odrębną, szczególną regulację dotyczącą praw i obowiązków jej funkcjonariuszy.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJanWojcieszczuk">Uchwalenie ustawy o Służbie Celnej, mamy taką nadzieję, podniesie prestiż tej służby i będzie możliwość bardziej efektywnej realizacji zadań administracji celnej: fiskalnych i takich, jak pobór należności celnych i podatkowych, jak również kontrolnych, do których należy m.in. dozór, kontrola przywozu i wywozu towarów.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJanWojcieszczuk">Przedkładany Wysokiej Izbie projekt ustawy został oparty na następujących założeniach:</u>
<u xml:id="u-33.3" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJanWojcieszczuk">- Służbę Celną tworzy się w celu zapewnienia zgodności z prawem przywozu towarów na polski obszar celny oraz ich wywozu z polskiego obszaru celnego;</u>
<u xml:id="u-33.4" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJanWojcieszczuk">- Służbę Celną tworzą funkcjonariusze celni, których prawa i obowiązki określa przedkładana ustawa.</u>
<u xml:id="u-33.5" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJanWojcieszczuk">Ponadto w jednostkach operacyjnych Służby Celnej mogą być zatrudnieni: pracownicy administracyjni, na zasadach określonych w ustawie o służbie cywilnej, oraz inni pracownicy, do których stosuje się art. 46 ustawy o pracownikach urzędów państwowych, tj. szeroko rozumiana grupa pracowników obsługi. Jednakże jedynie funkcjonariuszom celnym nadaje się status służby mundurowej.</u>
<u xml:id="u-33.6" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJanWojcieszczuk">Funkcjonariuszem celnym w Służbie Celnej może zostać osoba spełniająca określone wymagania, tzn. osoba, która jest obywatelem polskim, korzysta z pełni praw publicznych, nie była karana za przestępstwa popełnione umyślnie, ma co najmniej średnie wykształcenie, cieszy się nieposzlakowaną opinią, jej stan zdrowia pozwala na pełnienie służby na określonym stanowisku.</u>
<u xml:id="u-33.7" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJanWojcieszczuk">Założono, iż nawiązanie stosunku służbowego z funkcjonariuszem celnym może nastąpić wyłącznie w drodze mianowania. Osobę zgłaszającą się do podjęcia służby mianuje się funkcjonariuszem w służbie przygotowawczej. Po zakończeniu służby przygotowawczej z wynikiem pozytywnym funkcjonariusz celny zostaje mianowany do służby stałej. Należy jednakże podkreślić, że dobór na wyższe stanowiska kierownicze następuje w drodze konkursu i ustawa w przedkładanej treści taki konkurs przewiduje.</u>
<u xml:id="u-33.8" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJanWojcieszczuk">W projekcie sprecyzowano również okoliczności dopuszczające zmianę stosunku służbowego. Wprowadzono możliwość przeniesienia funkcjonariusza celnego na inne stanowisko służbowe zgodnie z jego kwalifikacjami. Możliwe jest również przeniesienie funkcjonariusza celnego na takie samo lub równorzędne stanowisko w tej samej lub innej miejscowości, zarówno czasowo, na okres do 6 miesięcy, jak i na stałe. Przepisy te mają szczególne znaczenie z uwagi na możliwość zaistnienia potrzeby dokonywania takich przeniesień w związku z wejściem Polski do Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-33.9" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJanWojcieszczuk">Ponadto w określonych wypadkach funkcjonariusza celnego zawiesza się, lub można zawiesić, w wykonywaniu obowiązków służbowych. Określono także obligatoryjne i fakultatywne wypadki, w których, w drodze wygaśnięcia stosunku służbowego lub zwolnienia ze służby, ustaje stosunek służbowy z funkcjonariuszem celnym.</u>
<u xml:id="u-33.10" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJanWojcieszczuk">Do podstawowych obowiązków funkcjonariusza celnego będzie, w myśl tego projektu, należeć: dochowanie obowiązków wynikających ze ślubowania; rzetelne i bezstronne, sprawne i terminowe wykonywanie powierzonych zadań; racjonalne gospodarowanie środkami publicznymi; podnoszenie kwalifikacji zawodowych; godne zachowanie w służbie oraz poza nią. Ponadto funkcjonariusz publiczny nie może publicznie manifestować poglądów politycznych ani uczestniczyć w strajku. Raz na rok funkcjonariusze celni będą podlegali ocenie okresowej, dokonywanej przez kierownika urzędu. Zasady odpowiedzialności dyscyplinarnej funkcjonariusza celnego uregulowano adekwatnie do wysokich wymagań stawianych tymże.</u>
<u xml:id="u-33.11" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJanWojcieszczuk">W zakresie uprawnień przysługujących funkcjonariuszom celnym jako podstawowe należy wymienić: zrzeszanie się w związkach zawodowych, dodatkowy urlop wypoczynkowy, maksymalnie 10-dniowy, oraz urlop zdrowotny. W zakresie uposażenia funkcjonariusza celnego założono, iż powinno ono składać się z uposażenia zasadniczego oraz dodatków do uposażenia, to jest dodatku za stopień, dodatku za wieloletnią służbę, dodatków uzasadnionych szczególnymi właściwościami, kwalifikacjami, warunkami lub miejscem pełnienia służby.</u>
<u xml:id="u-33.12" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJanWojcieszczuk">Należy podkreślić, że w art. 51 ust. 2 i 3 przedkładanego projektu założono, iż przeciętne uposażenie funkcjonariuszy celnych będzie stanowić wielokrotność prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej, którą określa Rada Ministrów. Funkcjonariuszowi celnemu będą przysługiwać ponadto nagrody jubileuszowe, nagroda roczna, jednorazowa odprawa w związku z przejściem na emeryturę lub rentę, odprawa pośmiertna. Są to najważniejsze węzłowe założenia ustawy o Służbie Celnej. Przedkładany Wysokiej Izbie projekt ustawy został skonsultowany z ogólnopolskimi związkami zawodowymi NSZZ „Solidarność” i OPZZ, a także z Federacją Związków Zawodowych Pracowników Administracji Celnej oraz Radą Służby Cywilnej. Komitet Integracji Europejskiej w swojej opinii potwierdził zgodność projektu z prawem Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-33.13" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJanWojcieszczuk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Projekt ustawy, który mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie, zakłada, że wejście w życie ustawy nastąpi po 14 dniach od dnia ogłoszenia, z wyjątkiem regulacji zawartej w art. 51 ust. 2 i 3, dotyczącej sposobu ustalania przeciętnego wynagrodzenia funkcjonariuszy celnych, która powinna wejść w życie od 1 stycznia 2000 r.Wyrażam przekonanie, że przedkładany projekt spotka się z aprobatą Wysokiej Izby. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#WicemarszałekJanKról">Dziękuję panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#WicemarszałekJanKról">Sejm ustalił w debacie nad tym punktem porządku dziennego podział czasu pomiędzy kluby i koła, w zależności od ich wielkości, w granicach od 4 do 43 minut, tj. debatę krótką.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#WicemarszałekJanKról">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#WicemarszałekJanKról">Proszę o zabranie głosu pana posła Andrzeja Szkaradka w imieniu klubu AWS.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#PosełAndrzejSzkaradek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Akcji Wyborczej Solidarność mam zaszczyt zarekomendować projekt ustawy o Służbie Celnej. Nie ulega wątpliwości, że przed przystąpieniem do Unii Europejskiej należy stanowczo określić zakres praw i obowiązków pracowniczych tej służby, która jako jedyna spośród mundurowych nie posiada dotychczas odrębnej ustawowej regulacji prawnej.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#PosełAndrzejSzkaradek">W ogólnie pojętej polityce państwa cła stanowią bardzo ważny element. Jest to instrument oddziaływania państwa, regulujący wymianę towarową. Ponadto w postaci opłat, ceł i podatków wpływają do budżetu państwa znaczne kwoty. Nad właściwym ich egzekwowaniem czuwają służby celne. Znaczenia tych służb nie można jednakże ocenić tylko poprzez funkcje fiskalne. Równie ważna jest ochrona społeczeństwa przed przywożeniem narkotyków, substancji trujących itp. oraz przed nielegalnym wywożeniem dóbr intelektualnych. Dlatego w rzeczywistości, i co ważne, w powszechnym odczuciu społecznym służby celne pełnią wyjątkowo ważne zadanie.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#PosełAndrzejSzkaradek">Pozornie może się wydawać, że po przystąpieniu do Unii Europejskiej ta rola i znaczenie osłabną. Tymczasem zostanie jedynie przeniesiony punkt ciężkości w pracy tych służb. Odmienne instrumenty polityki handlowej, redukcja stawek celnych w ramach WTO, strefy wolnego handlu, zawieranie układów handlowych, wspólna polityka rolna, transportowa i wspólna polityka celna - to wszystko może zmniejszyć rolę służb celnych w zakresie realizacji celów fiskalnych. Jednakże przykład państw Unii świadczy, że dysponując wyspecjalizowaną kadrą, mogą one przyjąć inne zadania administracji państwowej.</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#PosełAndrzejSzkaradek">Zakres i specyfika zadań Służby Celnej powodują, że wobec jej funkcjonariuszy musi stawiać wyższe wymagania. Oprócz kwalifikacji merytorycznych oczekujemy od nich odporności na stres, próby zastraszania, korupcji, przekupstwa. Jednym słowem celnik go człowiek o wysokim morale. Ze wszystkich wymienionych powodów wynika konieczność odrębnej ustawowej regulacji praw i obowiązków służb celnych. Funkcjonariuszom celnym zamierzamy nadać status służb mundurowych. Ponieważ jednak poszczególne służby mundurowe różnią się pod względem specyfiki zadań, proponujemy inne nazewnictwo stopni i stanowisk służbowych. W celu wzmocnienia pozycji celnika nawiązanie stosunku służbowego z funkcjonariuszem następuje wyłącznie w drodze mianowania, które uzyskać można tylko po 3-letnim przygotowaniu i na podstawie oceny kwalifikacyjnej. Wyższe stanowiska kierownicze obsadzane są tylko w drodze konkursu.</u>
<u xml:id="u-35.4" who="#PosełAndrzejSzkaradek">Aby wzmocnić zaufanie społeczne do służb celnych, wprowadzamy obowiązek składania oświadczeń o stanie majątkowym funkcjonariuszy, a dla zapewnienia bezstronności działania funkcjonariusz celny podczas wykonywania czynności służbowych nie może manifestować swoich przekonań politycznych ani uczestniczyć w strajkach. Przepisy ograniczają również możliwość dodatkowego zarobkowania. Ponadto następuje zaostrzenie odpowiedzialności dyscyplinarnej w stosunku do obecnie obowiązujących regulacji.</u>
<u xml:id="u-35.5" who="#PosełAndrzejSzkaradek">Tak wysokie wymagania dają również pewne specyficzne prawa i te zostały w projekcie przewidziane. Na przykład zasady wynagrodzenia będą identyczne w wypadku innych służb mundurowych, z prawem otrzymania dodatku za stopnie służbowe i wieloletnią służbę.</u>
<u xml:id="u-35.6" who="#PosełAndrzejSzkaradek">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Klub Akcji Wyborczej Solidarność zdaje sobie sprawę z ważności tej ustawy i wnosi o przekazanie jej do dalszych prac w komisjach, do których zgłosimy swoje zastrzeżenia, uwagi i poprawki. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#WicemarszałekJanKról">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#WicemarszałekJanKról">Proszę pana posła Mariana Marczewskiego o zabranie głosu w imieniu klubu SLD.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PosełMarianMarczewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej mam zaszczyt przedstawić nasze stanowisko do projektu ustawy o Służbie Celnej. Rząd w druku sejmowym nr 1050 przedłożył Wysokiej Izbie projekt ustawy o Służbie Celnej wraz z projektami podstawowych aktów wykonawczych. Jednocześnie, zgodnie z art. 123 ust. 1 konstytucji, nadał mu tryb pilny. Faktem jest, że administracja celna, jako jedyna z nielicznych służb, nie ma dotychczas regulacji ustawowej dotyczącej swojej pragmatyki, a przepisy dotyczące pełnienia służby w organach celnych zawarte są w akcie o randze rozporządzenia Rady Ministrów z 24 stycznia 1983 r. w sprawie niektórych praw i obowiązków urzędników administracji celnej. Faktem jest także i to, że ustawa o Służbie Celnej jest niezbędna ze względu na konieczność przygotowania służb celnych do sprostania wymogom Unii Europejskiej w zakresie sprawnego wykonywania przez te służby zadań wynikających z przyszłego członkostwa Polski w Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#PosełMarianMarczewski">Nie te przyczyny były jednak powodem nadania projektowi trybu pilnego. Główną przyczyną była groźba Związku Zawodowego Pracowników Administracji Celnej podjęcia akcji protestacyjnej oraz strajku typu włoskiego. Rząd, swoim zwyczajem, kolejny raz nie przestrzegał podpisanych przez siebie porozumień ze związkami zawodowymi. W dniu 30 listopada 1998 r. zawarte zostało porozumienie pomiędzy stroną rządową reprezentowaną przez obecnego w tej Wysokiej Izbie podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów pana Janusza Wojcieszczuka a stroną związkową reprezentowaną przez Komitet Protestacyjny pod przewodnictwem Andrzeja Gajdy. Porozumienie to, dotyczące najistotniejszych spraw pracowników administracji celnej, było zaakceptowane przez wicepremiera Balcerowicza oraz w dniu 26 listopada przez premiera Buzka. Jednak harmonogram prac nad ustawą o Służbie Celnej, stanowiący załącznik do porozumienia, nie był przez rząd realizowany, albowiem, jak z niego wynika, projekt tej ustawy miał być przyjęty przez Radę Ministrów już 12 stycznia 1999 r., 15 stycznia br. przekazany do Sejmu, a 7 kwietnia br. opublikowany po przyjęciu przez Sejm.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#PosełMarianMarczewski">To właśnie opieszałość rządu i nieprzestrzeganie podpisanych zobowiązań spowodowały, że w dniu 23 marca 1999 r. Rada Federacji Związków Zawodowych Pracowników Administracji Celnej poinformowała premiera o odwieszeniu z dniem 7 kwietnia czynnej akcji protestacyjnej. Jako przyczyny tej decyzji podano: niedotrzymanie ustalonych porozumień i terminów prac nad ustawą o Służbie Celnej, przygotowanie projektu ustawy niezgodnego z treścią porozumienia, rażące naruszenie przez stronę rządową zasad prowadzenia konsultacji projektu ustawy przez dodanie do wcześniej ustalonego tekstu nowych zapisów, w istotny sposób zmieniających sytuację Służby Celnej. W uzasadnieniu swego stanowiska Federacja stwierdziła ponadto, że brak ustawy o Służbie Celnej w przededniu przystąpienia Polski do Unii Europejskiej, niewystarczające, a obecnie malejące, nakłady finansowe na bieżące funkcjonowanie i dalszy rozwój administracji celnej, niedostateczny poziom wynagradzania funkcjonariuszy celnych oraz brak strategii działania i perspektyw powodują narastającą frustrację, ogólne zniechęcenie oraz systematyczny odpływ najbardziej wartościowej kadry zawodowej.</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#PosełMarianMarczewski">Jednocześnie, mając na uwadze istotny udział administracji celnej w kształtowaniu dochodów budżetu państwa oraz sprawowanie funkcji kontrolnych w międzynarodowym obrocie towarowym, trzeba stwierdzić, że nieporozumieniem jest poszukiwanie nieracjonalnych oszczędności kosztem funkcjonowania tej administracji i ograniczanie jej dalszego rozwoju.</u>
<u xml:id="u-37.4" who="#PosełMarianMarczewski">Niepokoje wśród pracowników celnych jeszcze bardziej się nasiliły po odprawach, jakie miały miejsce pod koniec pierwszego kwartału br. w urzędach celnych. W trakcie tych odpraw kierownikom posterunków celnych nakazano poczynienie nadzwyczajnych oszczędności w budżetach, wskazywano konieczność prowadzenia rozmów z prezydentami miast, z burmistrzami o ewentualnym wsparciu finansowym posterunków, a także zagrożono likwidacją posterunków i zwalnianiem pracowników. Faktem jest, że środki finansowe z budżetu państwa na zadania rzeczowe dla administracji celnej zmniejszono o 48% w stosunku do planowanych, natomiast w stosunku do wykonania w 1998 r. środki te zostały obecnie pomniejszone o 25%.</u>
<u xml:id="u-37.5" who="#PosełMarianMarczewski">Celnicy pytają: Jak w takich warunkach można normalnie pracować? Jak to się ma do standardów w Unii Europejskiej?</u>
<u xml:id="u-37.6" who="#PosełMarianMarczewski">W tzw. oszczędnościowym planie wydatków całkowicie wykreślono takie pozycje, jak: oprogramowanie komputerów - 2 mln zł, pozyskiwanie informacji z Centrum Informatyki Handlu Zagranicznego - 150 tys. zł. Rodzi się wobec tego pytanie: Jak urzędy celne będą mogły właściwie pracować bez informacji i bez współpracy z Centrum Informacji Handlu Zagranicznego? Drastycznie zmniejszono, bowiem aż o 4210 tys. zł kwotę na szkolenia centralne. Jeśli chodzi o szkolenia, to zostały tylko śladowe ilości pieniędzy na tzw. szkolenia obowiązkowe.</u>
<u xml:id="u-37.7" who="#PosełMarianMarczewski">Związkowcy za złą sytuację pracowników celnych, za złą atmosferę w pracy oraz nierealizowanie postanowień podpisanego porozumienia obarczyli prezesa GUC, żądając jednocześnie odwołania go z zajmowanego stanowiska. Dopiero zmiana przedstawicieli Ministerstwa Finansów i prezesa Paczochy na innych negocjatorów doprowadziła do ustalenia nowego harmonogramu prac nad ustawą. Przyjęto także praktycznie wszystkie postulaty związkowców, a komitet protestacyjny po raz kolejny zawiesił akcję protestacyjną. Mówię o tym wszystkim tak szeroko, aby paniom posłankom i panom posłom uzmysłowić, w jakich okolicznościach i w jakiej atmosferze powstał projekt tej ustawy i dlaczego nadano mu tryb pilny.</u>
<u xml:id="u-37.8" who="#PosełMarianMarczewski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! A jaki jest projekt tej ustawy? Z grubsza rzecz biorąc, można powiedzieć, że jest zbliżony w swych rozwiązaniach do innych ustaw dotyczących służb mundurowych, takich jak Straż Graniczna czy Służba Więzienna. Ale według naszej oceny w tym projekcie jest wiele niedoróbek. Jestem przekonany, że w trakcie prac komisji niektóre zapisy trzeba będzie zmieniać, uzupełniać, a także przyjąć całkowicie inne rozwiązania. I tu musimy postawić sobie pytanie, czy jest szansa na to, żeby procedując w trybie pilnym, doprowadzić do tego, żeby to była dobra ustawa. Śmiem wątpić.</u>
<u xml:id="u-37.9" who="#PosełMarianMarczewski">Niektóre moje uwagi chciałbym już jednak teraz zasygnalizować. Trudno zrozumieć, jakimi przesłankami kierowaliście się państwo, proponując zapis w art. 3. Muszę przyznać, że jest to absolutne novum, niespotykane w innych ustawach. Czym kierowaliście się państwo, proponując w art. 6 ustanowienie Dnia Celnika w dniu 21 września? Chcę powiedzieć, że od 1993 r., jeszcze za rządów pani premier Hanny Suchockiej, Dzień Celnika był obchodzony 26 stycznia jako Międzynarodowy Dzień Celnika, ustanowiony przez Światową Organizację Ceł, której jesteśmy członkiem. Tak więc jest to kolejny genialny wymysł czy pomysł prezesa Paczochy, bo 21 września to, zdaje się, dzień św. Mateusza, pierwszego celnika. Czy zawsze musi być patronem wszystkich jakiś święty? W art. 2 ustalono, kto może pełnić służbę w urzędzie celnym i w pkt. 3 zapisano, że ma to być osoba, która nie była karana za przestępstwo popełnione umyślnie. Służba celna jest szczególnym rodzajem służby i tutaj, tak jak w Policji, Straży Więziennej, Straży Granicznej, powinien być, według nas, zapis, że ma to być osoba niekarana. Co do art. 33 ust. 2, w którym napisano, że funkcjonariusz celny jest obowiązany złożyć oświadczenie o swoim stanie majątkowym przy nawiązywaniu stosunku służbowego oraz na żądanie kierownika urzędu, to uważamy, że lepszy byłby zapis mówiący, że takie oświadczenie składa się raz w roku bądź raz na dwa lata. Nie byłoby to uzależnione od woli czy żądania przełożonego.</u>
<u xml:id="u-37.10" who="#PosełMarianMarczewski">Nieporozumieniem jest chyba zamieszczanie w ustawie zapisu, który znalazł się w art. 41 ust. 3 pkt 3, dotyczącego równoważnika za okresowe czyszczenie munduru, nie ma tego w żadnej ustawie. Natomiast nie znalazł się w ustawie zapis mówiący o przeszukaniu na przykład pojazdu, jest on zawarty w rozporządzeniu, a powinien być chyba w ustawie, nie w rozporządzeniu.</u>
<u xml:id="u-37.11" who="#PosełMarianMarczewski">Są jednak istotniejsze wątpliwości i uwagi, szczególnie odnoszące się do art. 89 w rozdziale: Przepisy przejściowe i końcowe. Należy zwrócić generalnie uwagę na to, że przepisy przejściowe nie dają funkcjonariuszom celnym pewności zatrudnienia na dotychczasowych zasadach. Biorąc pod uwagę ochronę praw nabytych i oczekiwania pracowników administracji celnej, uważamy, że powinien być w ustawie zapis powodujący automatyczne nawiązanie nowego stosunku pracy z dotychczasowymi funkcjonariuszami celnymi spełniającymi kryteria ustawowe, z zachowaniem stanowiska i stopnia dotychczas posiadanego.</u>
<u xml:id="u-37.12" who="#PosełMarianMarczewski">W projekcie ustawy nic się także nie pisze o dostosowaniu sieci urzędów celnych do nowego podziału administracyjnego kraju. Jest tutaj wiele paradoksów. Na przykład Urzędowi Celnemu w Toruniu podlegają posterunki w woj. wielkopolskim.</u>
<u xml:id="u-37.13" who="#PosełMarianMarczewski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W imieniu klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej wnoszę o przesłanie projektu ustawy do Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Jednocześnie apeluję do rządu o odstąpienie od trybu pilnego i o to, żebyśmy mogli procedować w normalnym trybie. Ten projekt ustawy ma naprawdę zbyt wiele niedoróbek, żeby w tak krótkim czasie nad nim procedować. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#WicemarszałekJanKról">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#WicemarszałekJanKról">Proszę pana posła Piotra Lewandowskiego o zabranie głosu w imieniu klubu Unii Wolności.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#PosełPiotrLewandowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zabierając głos w imieniu Klubu Parlamentarnego Unii Wolności, mam zaszczyt przedstawić nasze stanowisko wobec pilnego rządowego projektu ustawy o Służbie Celnej, zawartego w druku nr 1050.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#PosełPiotrLewandowski">Służba Celna jako jedyna służba mundurowa nie posiada odrębnej regulacji dotyczącej praw i obowiązków pracowniczych. Specyficznych zadań i charakteru pracy celników nie uwzględniają przepisy ustawy o pracownikach urzędów państwowych i o służbie cywilnej. Projekt ustawy wypływa z konieczności dostosowania prawa wewnętrznego do przyjętych standardów międzynarodowych określonych przez Światową Organizację Handlu. Polska została członkiem tej organizacji, co powoduje konieczność wywiązania się z wielu zobowiązań, w tym utworzenia wysoko wyspecjalizowanej służby realizującej politykę celną państwa. Najważniejszym i najpowszechniejszym instrumentem oddziaływania państwa na wymianę towarową z innymi krajami jest cło, którego pobieraniem zajmują się służby celne. Oprócz tego celnicy zobowiązani są do innych działań, takich jak: przeciwdziałanie przywozowi narkotyków, substancji trujących, przeciwdziałanie naruszaniu praw własności intelektualnej, kontroli pochodzenia towarów, obrotu towarami i technologiami objętymi szczególną ochroną, bronią i sprzętem wojskowym.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#PosełPiotrLewandowski">Fakt przystąpienia Polski do Unii Europejskiej nakłada na nasz kraj obowiązek posiadania wysoko kwalifikowanej i skutecznej kadry, mogącej znacznie rozszerzyć swój zakres obowiązków, między innymi o: pobór i kontrolę podatku akcyzowego, kontrolę nielegalnego zatrudnienia pracowników, zwrotu subwencji od produktów rolnych, wykrywania przestępstw celnych i podatkowych, zwłaszcza w wypadku przestępczości międzynarodowej.</u>
<u xml:id="u-39.3" who="#PosełPiotrLewandowski">Stawia to przed pracownikami celnymi konieczność spełnienia określonych wymogów, takich jak: posiadanie odpowiednich predyspozycji psychofizycznych, odporności na próby zastraszenia czy korupcji lub przekupstwa, dużej wiedzy teoretycznej i doświadczenia.</u>
<u xml:id="u-39.4" who="#PosełPiotrLewandowski">Zadania postawione przed Służbą Celną to nie tylko realizacja zadań administracji państwowej, to również wykonywanie zadań typowych dla formacji mundurowych, takich jak Straż Graniczna czy Policja.</u>
<u xml:id="u-39.5" who="#PosełPiotrLewandowski">Projektowana ustawa zmienia status pracownika celnego, nadając mu charakter funkcjonariusza służby mundurowej. Określa jego prawa i obowiązki. Wprawdzie art. 1 ust. 1 mówi o jednolitej, umundurowanej Służbie Celnej, ale już ust. 4 tego artykułu przewiduje możliwość zatrudnienia w tej służbie pracowników administracyjnych. Zgodnie z ustawą wyłącznie funkcjonariusze celni korzystają z przywilejów służby mundurowej, natomiast pracownicy administracyjni podlegają ustawie o służbie cywilnej. Zarówno w ustawie, jak i projektach aktów wykonawczych, brak jest uściślenia jaki rodzaj obowiązków w strukturze służby celnej pełniliby pracownicy administracyjni. Brak jest gwarancji zatrudnienia dotychczasowych funkcjonariuszy celnych, spełniających wymagania ustawowe na prawach funkcjonariuszy celnych. Art. 82 ust. 2 zawiera zapis, iż otrzymują oni propozycję pełnienia służby, czyli dopuszcza możliwość zatrudnienia dotychczasowego funkcjonariusza celnego w charakterze pracownika administracyjnego, zgodnie zresztą z art. 1 ust. 4.</u>
<u xml:id="u-39.6" who="#PosełPiotrLewandowski">Ustawa określa kryteria kwalifikacji zawodowych stanowisk służbowych w zakresie wykształcenia. Są one jednak bardzo wysokie. Przewidują bowiem wymóg posiadania wyższego wykształcenia na większość stanowisk w Służbie Celnej. Biorąc pod uwagę charakter zadań i dotychczasowe doświadczenia wydaje się, że tak wysokie kryterium, jak wyższe wykształcenie, jest konieczne w Urzędzie Celnym dopiero od stanowiska starszego specjalisty wzwyż. Dodatkowo z uwagi na obecny stan rzeczy z chwilą upływu terminu do nawiązania nowego stosunku pracy zajdzie konieczność przesunięcia znacznej liczby funkcjonariuszy, w tym doświadczonych pracowników funkcyjnych, na niższe stanowiska, w związku z brakiem wyższego wykształcenia. Biorąc pod uwagę ochronę praw nabytych i oczekiwania pracowników administracji celnej, nawiązanie nowego stosunku pracy wobec dotychczasowych funkcjonariuszy, spełniających kryteria zawarte w art. 2 proponowanej ustawy, powinno odbywać się automatycznie. Projekt ustawy przewiduje również nowy sposób uposażenia funkcjonariusza celnego poprzez przyjęcie systemu mnożnikowego, ustalonego jako wielokrotność przeciętnego wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej, co jest posunięciem słusznym.</u>
<u xml:id="u-39.7" who="#PosełPiotrLewandowski">Klub Unii Wolności popiera projekt ustawy i proponuje skierowanie go do prac w komisji sejmowej. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#WicemarszałekJanKról">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#WicemarszałekJanKról">Proszę o zabranie głosu pana posła Wiesława Wodę w imieniu klubu PSL.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#PosełWiesławWoda">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Projektowana ustawa zawiera pragmatykę administracji celnej. Zakres działania administracji celnej mieści się pomiędzy Strażą Graniczną i inspekcją celną, które są organami o charakterze policyjnym, a urzędem kontroli skarbowej, który jest organem finansowym. Przepisy projektowanej ustawy winny więc być analogiczne do uregulowań przyjętych dla tych służb. Przedstawiony projekt odbiega jednak znacznie zakresem uregulowań. Typowe pragmatyki po części wstępnej, określającej cele działania służb, zawierają rozdziały zawierające organizację tych służb, zakres uprawnień, sposób dokonywania czynności, a w przypadku służb policyjnych zasadę użycia przymusu bezpośredniego i ewentualnie broni. Z zakresu obowiązków i uprawnień posiadanych przez służby wynikają dopiero obowiązki osób zatrudnionych w służbach, a z obowiązków wynikają dodatkowe uprawnienia tych osób.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#PosełWiesławWoda">W projektowanej ustawie brak zachowania tych proporcji. Brak przepisów określających zarówno organizację administracji celnej, jak i uprawnień, jakie jej przysługują przy wypełnianiu zadań. Sytuacja pominięcia takich przepisów dziwi tym bardziej, że obecnie administracja celna posiada uprawnienia o bardzo szerokim zakresie, ale nadane one jej zostały rozporządzeniem ministra finansów z 10 grudnia 1997 r. na podstawie enigmatycznego upoważnienia zawartego w art. 6 ustawy Kodeks celny. Wykorzystując przepis o treści: „Minister finansów określi w drodze rozporządzenia sposoby i warunki przeprowadzania kontroli celnej”, nadano administracji celnej rozporządzeniem ministra m.in. prawo przeszukiwania osób - wraz z kierowaniem ich na specjalistyczne badania lekarskie - zatrzymywania samochodów poruszających się po drogach - wraz z badaniem dokumentów uprawniających do kierowania nimi - oraz przeprowadzania rewizji samochodów. Umożliwiono również administracji dokonywanie kontroli, na terenie całego kraju, towarów, dokumentów i pomieszczeń „będących przedmiotem kontroli”, a także dano prawo wglądu w dokumenty handlowe, księgowe i finansowe, nawet jeżeli mają one charakter poufny. Oczywiste jest, że administracja celna musi posiadać te uprawnienia, ale winny one być nadane ustawą, a nie rozporządzeniem ministra, gdyż ograniczają wolności obywatelskie. Niezamieszczenie tych przepisów w projektowanej ustawie jest podstawową wadą projektu. Oznacza to, że zamiast dyskutować nad projektem rządowym, posłowie będą musieli pisać ustawę od początku.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#PosełWiesławWoda">Drugim podstawowym brakiem projektu jest brak uregulowania odnośnie do organizacji administracji celnej. Jest to o tyle dziwne, że obecnie istniejący stan jest niezgodny z przyjętymi przez ten Sejm uregulowaniami, a rząd nie zrobił nic w tym zakresie pomimo upływu terminów ustawowych. Zgodnie z ustawą z 5 czerwca 1998 r. o administracji rządowej w województwie organy administracji celnej zaliczone zostały do organów administracji niezespolonej. Zgodnie z art. 8 pkt 4 tej ustawy do 1 stycznia br. winno nastąpić albo dostosowanie podziałów terytorialnych dokonanych w celu wykonywania administracji niezespolonej do zasadniczego podziału państwa, albo przyjęcie innych podziałów, ale w drodze ustawy. Niestety, do dnia dzisiejszego mamy takie sytuacje, że jeden urząd celny działa na terenie kilku województw, co powoduje, że koordynacyjne uprawnienia wojewody są fikcją. Zgodnie z art. 95 ustawy z 13 października ub. r. minister finansów miał obowiązek dostosować system organizacyjny administracji celnej do nowej organizacji terytorialnej administracji publicznej. Nie jest możliwe przyjęcie ustawy o Służbie Celnej, która nie będzie regulowała tej problematyki. Przed uchwaleniem tej ustawy konieczne więc będzie dopisanie kolejnego rozdziału.</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#PosełWiesławWoda">Teraz chciałbym przedstawić bardziej szczegółowe uwagi. Jeśli chodzi o sposób dokonywania obsady stanowisk kierowniczych w administracji celnej przedstawiony w projektach ustawy i rozporządzenia, nie tylko nie przewiduje się powoływania dyrektorów urzędów celnych na wniosek wojewody, co jest dopuszczalne ustawą o administracji rządowej, ale również zakłada brak jakiegokolwiek wpływu wojewody na obsadę tych stanowisk, co jest na pewno sprzeczne z duchem tej ustawy. Załączony projekt rozporządzenia w sprawie określenia stanowisk służbowych funkcjonariuszy celnych przewiduje, że osoby ze średnim wykształceniem mogą być zatrudnione w administracji celnej na trzech najniższych stanowiskach - poniżej stanowiska młodszego kontrolera celnego. Obecnie 60% osób zatrudnionych w administracji celnej posiada tylko średnie wykształcenie. Wprowadzenie takiego rozporządzenia oznaczać będzie konieczność natychmiastowej wymiany większości osób na niższych stanowiskach kierowniczych, takich jak kierownicy zmian i dyspozytorzy, co spowoduje prawdopodobnie dużo skuteczniejszy paraliż tej instytucji niż dotychczasowe akcje protestacyjne.</u>
<u xml:id="u-41.4" who="#PosełWiesławWoda">W projekcie ustawy już w rozdziale 1 ustanawia się odznakę honorową „Zasłużony dla Służby Celnej”, dzień 21 września - dniem Służby Celnej (nie wiem tylko dlaczego, skoro na świecie dzień celnika obchodzi się 26 stycznia) oraz upoważnia się ministra finansów do wydania rozporządzenia określającego wzór sztandaru Służby Celnej. Po lekturze projektu ustawy odnosi się wrażenie, że dla autorów są to najważniejsze zagadnienia.</u>
<u xml:id="u-41.5" who="#PosełWiesławWoda">Art. 26 projektu przewiduje, że funkcjonariusza celnego można zwolnić ze służby w przypadku objęcia funkcji z wyboru w organach wykonawczych samorządu terytorialnego. Uważam, że regulacja w tym zakresie musi być jednoznaczna - albo wszystkim wybranym do samorządu udziela się urlopu bezpłatnego, albo wszystkich się zwalnia. Nie może być tutaj elementu uznaniowości.</u>
<u xml:id="u-41.6" who="#PosełWiesławWoda">Odmowa poddania się przez funkcjonariusza badaniom lekarskim może skutkować zwolnieniem ze służby. Podkreślam: może. A co będzie, gdy funkcjonariusz będzie podejrzany, że jest nosicielem choroby zakaźnej lub będzie się zachowywał jak osoba niezrównoważona psychicznie i odmówi poddania się badaniom? Oczywiście powinien być obligatoryjnie zwolniony ze służby, nie może tu być elementu uznaniowości.</u>
<u xml:id="u-41.7" who="#PosełWiesławWoda">Art. 33 projektu stanowi, że funkcjonariusz celny jest zobowiązany godnie zachowywać się w służbie oraz poza nią. I słusznie, przecież wszyscy powinniśmy się godnie zachowywać. Ale kto będzie badał zachowanie celnika po służbie?</u>
<u xml:id="u-41.8" who="#PosełWiesławWoda">Art. 46 przyznaje funkcjonariuszowi celnemu prawo do corocznego urlopu wypoczynkowego. Jest to zapis zbędny, gdyż określa to Kodeks pracy.</u>
<u xml:id="u-41.9" who="#PosełWiesławWoda">W art. 89 proponuje się, by w terminie 9 miesięcy od wejścia w życie ustawy funkcjonariusze celni otrzymali propozycje dalszego pełnienia służby. Dlaczego ma to tak długo trwać, podczas gdy ustawie nadano tryb pilny?</u>
<u xml:id="u-41.10" who="#PosełWiesławWoda">Zaledwie dwa tygodnie temu Sejm podjął uchwałę w sprawie terminalu w Koroszczynie, wyrażając, myślę, dezaprobatę dla działań służb celnych w tym zakresie. Niezrozumiałych decyzji i nieprawidłowości w działalności GUC jest znacznie więcej. Oto regulamin premiowania z 11 sierpnia ub. r. nie pozwala potrącać premii funkcjonariuszom, do kierownika zmiany włącznie. Od 1 marca obowiązuje zakaz obsadzania stanowisk zwalniających się wskutek odejścia pracownika - tak więc złego pracownika nie można zastąpić lepszym. Tymczasem odwołanie w postępowaniu administracyjnym czeka na rozstrzygnięcie rok, a nawet półtora roku. Czy to nie za długo?</u>
<u xml:id="u-41.11" who="#PosełWiesławWoda">Koszt administracji celnej stanowi około 0,9% dochodów z ceł, a z braku pieniędzy likwiduje się niektóre placówki celne. Panie prezesie GUC, pytam, dlaczego pan dorzyna kurę, która znosi złote jajka?</u>
<u xml:id="u-41.12" who="#PosełWiesławWoda">Według szacunków około 30% alkoholu przywożonego do Polski jest nieoclone, co powoduje ogromne straty dla budżetu i gospodarki. Prasa bardzo często donosi o korupcji i mafijnych powiązaniach niektórych - podkreślam: niektórych - funkcjonariuszy celnych, a przecież celnik to drugi przedstawiciel naszego państwa na granicy, od którego zachowania zależy również opinia o naszym kraju.</u>
<u xml:id="u-41.13" who="#PosełWiesławWoda">To tylko niektóre przykłady patologii w funkcjonowaniu służb celnych, a projekt ustawy nie daje rękojmi zdecydowanego ich eliminowania. Po przeczytaniu projektu ustawy odnosi się wrażenie, że interes funkcjonariuszy przeważa nad interesem państwa. Funkcjonariuszy celnych należy dobrze albo nawet, powiedziałbym, bardzo dobrze wynagradzać i dużo albo bardzo dużo od nich wymagać - dobrych nagradzać, złych eliminować. Ten projekt ustawy tego nie zapewnia.</u>
<u xml:id="u-41.14" who="#PosełWiesławWoda">W imieniu Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego wnoszę o odrzucenie projektu ustawy o Służbie Celnej już w pierwszym czytaniu. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#WicemarszałekJanKról">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#WicemarszałekJanKról">Przechodzimy do wystąpień indywidualnych.</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#WicemarszałekJanKról">Proszę o zabranie głosu pana posła Jacka Szczota z klubu AWS.</u>
<u xml:id="u-42.3" who="#WicemarszałekJanKról">Czy pan poseł jest obecny?</u>
<u xml:id="u-42.4" who="#WicemarszałekJanKról">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#PosełJacekSzczot">Omawiamy dzisiaj projekt ustawy o Służbie Celnej, projekt, który jest pilnym projektem, z tego względu, że praktycznie to już jedyna służba, która została bez swojej pragmatyki służbowej. Jestem przekonany, iż projekt, w którego opracowywaniu brał udział pan minister Jan Wojcieszczuk, niegdyś specjalizujący się w prawie pracy, jest dobrze opracowany, aczkolwiek niepozbawiony pewnych wad. Z wieloma tezami przedstawionymi przed chwilą przez pana posła Wodę mógłbym już w tej chwili dość szeroko polemizować, ale tę polemikę pozostawię panu ministrowi, bo to jego rola bronić projektu ustawy. Służba Celna, o której dzisiaj mówimy, jest służbą bardzo istotną dla każdego państwa. Służbą bardzo istotną nie tylko ze względu na pewne posiadane instrumenty, ze względu na to, że zapewnia się dochód budżetowi państwa, ale również dlatego, że chroni się polski rynek. Chroni się polski rynek przed nadmiernym napływem wielu towarów z zagranicy, a także przed napływem tego, czego w ogóle nie chcielibyśmy na terenie naszego kraju widzieć, np. narkotyków, broni i innych nielegalnych środków, które przez granicę naszego państwa są przewożone. Tak więc doceniając wielką rangę celników w każdym państwie, również w naszym kraju, uważam, że pragmatyka służbowa im się należy. Pragmatyka służbowa, która budowana jest na podstawie innych pragmatyk, zbieżna z tymi pragmatykami, różniąca się w niektórych elementach; i być może te różnice czasami powodują, iż ta pragmatyka ma wiele drobnych mankamentów, które w trakcie prac komisji - jestem o tym przekonany - zostaną szybko usunięte. W Przepisach ogólnych projektu ustawy o Służbie Celnej stwierdza się, że dotyczy ona funkcjonariuszy Służby Celnej, określa się ich prawa, obowiązki, ale przede wszystkim reguluje stosunek służbowy, który występuje w służbie zatrudnionych tam funkcjonariuszy. Mówi się też częściowo o pracownikach administracyjnych, do których odnosić się ma ustawa o Służbie Cywilnej. Brakuje mi szerszego rozstrzygnięcia tej kwestii, a przede wszystkim rozstrzygnięcia kwestii dotyczących tzw. pracowników obsługi, a więc pracowników, których dotyczyć będzie ustawa o urzędnikach państwowych. Jednym krótkim zdaniem tego podkreślić i zamknąć nie można. To musi być, panie ministrze, rozszerzone, ponieważ pracownicy aparatu celnego to nie tylko funkcjonariusze, ale również pracownicy administracyjni i pracownicy obsługi.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#PosełJacekSzczot">Zwrócę w tej chwili uwagę na kilka drobnych kwestii, o których już była mowa, ale które wymagają pewnego podkreślenia i moim zdaniem poprawienia w ustawie. Dziwi mnie fakt, że od razu w Przepisach ogólnych ustanawia się odznakę honorową „Zasłużony dla Służby Celnej”, ustanawia się dzień 21 września dniem Służby Celnej. Nie chcę polemizować, czy jest to właściwy dzień czy nie, ale być może warto od razu w tej ustawie taki dzień wskazać, żeby nie było tak jak z dniem samorządu terytorialnego, który „przepadł” w naszym Sejmie. W ustawie o Służbie Celnej mówi się wprost, iż pracownicy - właściwie to jest takie generalne założenie - którzy będą funkcjonariuszami Służby Celnej, powinni charakteryzować się przede wszystkim: odpowiednim przygotowaniem zawodowym, wysokim morale oraz odpornością na stresy pracy, odpornością, która akurat wśród funkcjonariuszy każdej służby, funkcjonariuszy Policji, funkcjonariuszy Straży Granicznej, funkcjonariuszy straży pożarnej, powinna być dość duża. Mając jednak do czynienia z funkcjonariuszami Służby Celnej, mamy także na myśli odporność na innego typu działania: próby zastraszenia, próby przekupienia, z czym każdy funkcjonariusz Służby Celnej ma na co dzień do czynienia. Z tym wiąże się pewna ochrona. Należy zagwarantować jak najdalej idące uprawnienia funkcjonariuszom Służby Celnej.</u>
<u xml:id="u-43.2" who="#PosełJacekSzczot">Rozdział 3 projektu ustawy: Nawiązanie stosunku służbowego funkcjonariuszy celnych, budzi pewne obawy, czy jest właściwie opracowany. Ust. 1 w art. 10 mówi o stosunku służbowym funkcjonariusza celnego, który powstaje w drodze mianowania, na podstawie dobrowolnego zgłoszenia się do służby. Moim zdaniem nie jest to szczęśliwe sformułowanie.</u>
<u xml:id="u-43.3" who="#PosełJacekSzczot">Druga kwestia, bardziej istotna: mianowanie każdego funkcjonariusza celnego, nawet w służbie przygotowawczej. Wydaje się, że jednak podczas trzyletniego okresu służby przygotowawczej nie powinno być aż tak mocnego aktu utrwalającego ten stosunek pracy. Akt mianowania utrzymuje stosunek pracy na bardzo wysokim poziomie bezpieczeństwa, jeśli chodzi o rozwiązanie tego stosunku pracy. Zwłaszcza w służbie przygotowawczej, moim zdaniem, nie powinno się stosować aktu mianowania. Wystarczy zwykła umowa o pracę.</u>
<u xml:id="u-43.4" who="#PosełJacekSzczot">W celu nawiązania stosunku służbowego funkcjonariuszom celnym stawiane są pewne wymagania, a mianowicie konieczność potwierdzenia egzaminem znajomości języka obcego w zakresie umożliwiającym wykonywanie obowiązków służbowych. W innych przepisach mówi się o tym, że funkcjonariusz może być przeniesiony do innej miejscowości, a więc na inny odcinek, być może również na inną granicę. Nasuwa się pytanie, jakiego języka ma się nauczyć funkcjonariusz Służby Celnej i kiedy ma zdać egzamin: czy przed przystąpieniem do służby przygotowawczej, czy po trzyletnim okresie? Wydaje się, że powinien zdać egzamin i zostać mianowany po trzyletnim okresie służby przygotowawczej, natomiast jeżeli nie zda egzaminu, wówczas mianowany nie będzie. Być może jest to właściwsze, bo również w ciągu tych trzech lat ma szansę doskonalenia znajomości danego języka obcego, a nawet kilku języków obcych. Pamiętajmy, że w związku z trudną służbą oraz w związku z wykonywaną pracą, a także ze względu na bezpieczeństwo własne, celnik może być przeniesiony gdzie indziej. To przenoszenie może odbywać się również z innych względów.</u>
<u xml:id="u-43.5" who="#PosełJacekSzczot">Kolejną kwestią, na którą chciałbym zwrócić uwagę, jest kwestia ustania stosunku służbowego. W wypadku zgłoszenia przez funkcjonariusza celnego pisemnego żądania zwolnienia ze służby może on być zwolniony z tej służby w terminie do trzech miesięcy od dnia tego zgłoszenia. Moim zdaniem jest to bardzo nieprecyzyjne określenie, ponieważ nie mówi, czy funkcjonariusz ma ten okres wypowiedzenia zagwarantowany z Kodeksu pracy: dwutygodniowy, miesięczny, trzymiesięczny okres, a także nie wskazuje na to, czy zależy to wyłącznie od woli przełożonego, który może powiedzieć: nie, przez trzy miesiące pracujesz, albo powiedzieć: dobrze, od jutra odchodzisz ze służby. To należałoby, moim zdaniem, doprecyzować, ponieważ tworzymy przepisy prawa pracy dla określonej służby i powinny być one jednoznaczne i konkretne.</u>
<u xml:id="u-43.6" who="#PosełJacekSzczot">Moje wątpliwości budzi również zawarta w art. 26 możliwość zwolnienia ze służby w wypadku niewywiązywania się z obowiązków służbowych w okresie odbywania służby stałej, stwierdzonego w dwóch następnych po sobie ocenach okresowych. Przyjęty sześciomiesięczny odstęp pomiędzy tymi ocenami jest moim zdaniem zbyt długi. Ocena powinna następować po trzech miesiącach. Jeżeli źle oceniamy pracę funkcjonariusza, to dlaczego mamy czekać sześć miesięcy? W wypadku złej oceny powinniśmy w krótkim okresie czasu ocenić funkcjonariusza ponownie.</u>
<u xml:id="u-43.7" who="#PosełJacekSzczot">Po rozwiązaniu stosunku służbowego funkcjonariusz otrzymuje świadectwo służby. Ale wprowadzamy do pragmatyki służbowej dotyczącej funkcjonariuszy celnych zapis, że funkcjonariusz może otrzymać na własny wniosek opinię o służbie. Sugerowałbym jednak wykreślenie tego zapisu, skoro w przepisach ogólnych w Kodeksie pracy wykreśliliśmy możliwość wystawiania opinii, bo rodziła ona bardzo wiele kontrowersji, bo często była wystawiana niejako na zamówienie starającego się o tę opinię. W przypadku funkcjonariuszy, którzy odchodzą ze służby, ta opinia jest raczej zbyteczna i dlatego sugerowałbym wykreślenie tego zapisu.</u>
<u xml:id="u-43.8" who="#PosełJacekSzczot">Zgodnie z zapisem w art. 31 ust. 3 świadectwo służby jest wydawane na zasadach określonych w przepisach prawa pracy. Jest to moim zdaniem zbyt ogólne ujęcie, ponieważ pragmatyka służbowa jest także szczególnym przepisem prawa pracy. Wydaje mi się, że należałoby tutaj również coś doprecyzować.</u>
<u xml:id="u-43.9" who="#PosełJacekSzczot">To samo dotyczy pewnych oświadczeń składanych przez funkcjonariuszy, zwłaszcza oświadczeń o ich stanie majątkowym, które według projektu ustawy stanowią tajemnicę służbową. Wydawałoby się raczej, że właściwszy byłby zapis, że są one poufne. Nie jest to tajemnica służbowa, jest to poufne, a z poufnością również wiąże się przestrzeganie tajemnicy służbowej.</u>
<u xml:id="u-43.10" who="#PosełJacekSzczot">Mowa również ustawie - taka drobna rzecz - w art. 35, że funkcjonariusz celny nie może prowadzić działalności gospodarczej, z wyłączeniem działalności wytwórczej w rolnictwie. Tutaj jest mowa o działalności wytwórczej, która jest prowadzona w formie i zakresie gospodarstwa rodzinnego. Ja rozumiem, że w przepisach ogólnych mówimy o gospodarstwie rodzinnym, brak jednak jeszcze sprecyzowania w przepisach szczegółowych, ponieważ nie mamy ustawy o gospodarstwie rodzinnym. Może więc przydałoby się jakieś doprecyzowanie, jak rozumiemy gospodarstwo rodzinne, bo tu jest zapis: „w formie i zakresie gospodarstwa rodzinnego” - albo też poczekajmy, może niedługo zostanie przez Sejm przyjęta ustawa o gospodarstwie rodzinnym.</u>
<u xml:id="u-43.11" who="#PosełJacekSzczot">Tak samo zbędny wydaje mi się art. 38, zwłaszcza ust. 2, bo jest to niejako powtarzanie art. 35.</u>
<u xml:id="u-43.12" who="#PosełJacekSzczot">Mówiąc dalej o pewnych drobnych sprawach, które pojawiają się w projekcie ustawy, a które moim zdaniem należałoby poprawić, pragnąłbym zwrócić uwagę na dość istotną kwestię dotyczącą uposażeń i innych świadczeń pieniężnych dla funkcjonariuszy celnych. Przede wszystkim dość ogólnie, dość lakonicznie określone jest w ustawie przeciętne uposażenie funkcjonariusza celnego. Ustawa określa, że stanowi to wielokrotność prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej. Jest to jednak zbyt ogólne określenie. Ta ustawa powinna dookreślać, jaka powinna być ta wielokrotność prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej. To powinno być podniesione do rangi ustawowej, a nie odsyłane do aktu niższego rzędu, jakim jest rozporządzenie ministra, a w tym przypadku ministra finansów. Wydaje mi się, że przepisy o uposażeniu funkcjonariuszy celnych wymagają dopracowania. Doprecyzowania wymaga również sprawa dodatków, które mogą otrzymywać funkcjonariusze, a mianowicie dodatku uzasadnionego szczególnymi właściwościami. Rozumiem, że w tym przypadku to może być określone w rozporządzeniu, ale jednak moim zdaniem powinno to być doprecyzowane w ustawie. Skoro już tworzymy ustawę, to powinna ona zawierać te przepisy, określać, co to są te szczególne właściwości, na czym to ma polegać.</u>
<u xml:id="u-43.13" who="#PosełJacekSzczot">Wśród wymienionych kar dla funkcjonariuszy Służby Celnej jest kara dyscyplinarna wydalenia ze służby. W kolejnym ustępie czytamy, że powoduje ona zakaz przyjęcia do służby celnej przez okres 10 lat. Wydaje się jednak, że jeżeli wydalamy kogoś ze służby, to już dożywotnio. To jest kara najostrzejsza, ostatnia z kar dyscyplinarnych, którą stosujemy wobec funkcjonariusza. Może pracować gdzie indziej, ale żeby mógł wrócić po 10 latach... Ten przepis i tak bardzo często będzie przepisem martwym - z tego względu, że nikt z kierownictwa Służby Celnej nie będzie chciał przyjmować ponownie funkcjonariusza, który został wydalony ze służby ze względu na - powtarzam - bardzo ciężkie okoliczności.</u>
<u xml:id="u-43.14" who="#PosełJacekSzczot">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Czekaliśmy dość długo na projekt tej ustawy, projekt, który właśnie otrzymaliśmy, który ma być rozpatrywany w trybie pilnym, i powinien on zostać przyjęty do dalszych prac w komisjach. Wydaje się, że powinien on zostać przyjęty i szybko opracowany. Nie podzielam stanowiska moich przedmówców, którzy uważają, że komisja nie zdąży szybko tego dopracować. Mamy projekty, właściwie nie są to projekty, to już są obowiązujące akty prawne, dotyczące innych pragmatyk służbowych, z których można skorzystać i nie będzie stanowiło żadnego problemu, aby w bardzo krótkim czasie doprowadzić do zakończenia prac nad tą ustawą.</u>
<u xml:id="u-43.15" who="#PosełJacekSzczot">Jeszcze jedno ogólne założenie. Moim zdaniem zbyt dużo jest tu odesłań do różnego typu rozporządzeń, zbyt dużo rozporządzeń będzie precyzowało zapisy tej ustawy. Można przyjąć z zadowoleniem, że te rozporządzenia już są, bo to jest dość ważne, aby posłowie, zapoznając się z projektem ustawy, mogli przeczytać, co jest w rozporządzeniu. Jednak jest tego zbyt dużo. Moim zdaniem część przepisów, które mają być zawarte w rozporządzeniach, powinna zostać przeniesiona wprost do ustawy. W przeciwieństwie do pana posła Marczewskiego wyrażam nadzieję, że projekt ten w krótkim czasie zostanie poprawiony w trakcie prac komisyjnych. Sądzę, że Sejm odrzuci wniosek o odrzucenie projektu tej ustawy. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-43.16" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#WicemarszałekJanKról">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#WicemarszałekJanKról">Proszę o zabranie głosu pana posła Bogumiła Andrzeja Borowskiego z klubu SLD.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#PosełBogumiłAndrzejBorowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przed zabraniem głosu w debacie nad projektem ustawy o Służbie Celnej, wraz z projektami aktów wykonawczych (druk nr 1050), świadom wagi tej ustawy w zakresie, w jakim może ona przyczynić się do stabilizacji pracy w służbie, podniesienia jej rangi i dania gwarancji godziwych zarobków, porównawczo sięgnąłem do rozwiązań zawartych w ustawie z dnia 5 lipca 1996 r. o służbie cywilnej (DzU nr 89 z 1996 r., poz. 402 z późn. zm.) oraz do ustawy z dnia 16 września 1982 r. o pracownikach urzędów państwowych (DzU nr 31 z 1982 r., poz. 214 z późn. zm.). Miałem także na uwadze fakt, że ta ostatnia ustawa reguluje wiele spraw pracowników administracji celnej, a szczególnie tak ważną dziedzinę, jaką jest czas pracy. To porównanie wywołało u mnie pewne wątpliwości co do intencji ustawodawcy, którymi to, w pewnym niewielkim fragmencie, chciałbym podzielić się z paniami i panami posłami.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#PosełBogumiłAndrzejBorowski">Już w art. 2 pojawiają się pewne wątpliwości. Otóż ustawodawca w obu uprzednio cytowanych obowiązujących ustawach dla zobiektywizowania oceny kandydata do pracy użył sformułowania: powinien go cechować nieskazitelny charakter, podczas gdy w omawianym projekcie ustawy zastąpiono to słowami: cieszy się nieposzlakowaną opinią. A przez kogo wydaną: czy przez instytucję świecką, a może religijną, wójta czy burmistrza, nauczyciela czy kolegów?</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#PosełBogumiłAndrzejBorowski">Jeżeli wprowadzamy pewne nowatorstwo w odniesieniu do rozwiązań już sprawdzonych w wieloletniej praktyce, to zastanówmy się nad ich realizacją. Jeżeli dotychczas używamy sformułowania, że kandydat nie był karany za przestępstwa popełnione z winy umyślnej, to jaki cel przyświecał projektodawcy, aby sformułować ten sam warunek za przestępstwa popełnione umyślnie? Wniosek per analogiam. To na początek.</u>
<u xml:id="u-45.3" who="#PosełBogumiłAndrzejBorowski">Przejdźmy do mniej przyjemnego art. 26 określającego przyczyny, kiedy można funkcjonariusza zwolnić ze służby. To bardzo newralgiczny artykuł, na jego podstawie może być podjęta decyzja, która może wyrządzić człowiekowi nieuzasadnioną, częstokroć nieodwracalną krzywdę, dlatego winien on być poddany bardzo wnikliwej analizie.</u>
<u xml:id="u-45.4" who="#PosełBogumiłAndrzejBorowski">Szczególnie niepokoją mnie tu dwa punkty: 1 i 7. Cytuję: „Funkcjonariusza celnego można zwolnić ze służby w wypadku: 1) niewywiązywania się z obowiązków służbowych w okresie odbywania służby stałej, stwierdzonego w dwóch następujących po sobie ocenach okresowych lub opiniach służbowych, między którymi upłynęło co najmniej 6 miesięcy”. W tym przypadku szczególny niepokój budzą słowa „lub w opiniach służbowych”, gdyż nie mają one odpowiednika w obu obowiązujących, a cytowanych uprzednio ustawach.</u>
<u xml:id="u-45.5" who="#PosełBogumiłAndrzejBorowski">Gdybym przez wiele lat na najwyższych szczeblach władzy państwowej nie uczestniczył w komisjach oceniających urzędników państwowych mianowanych, gdybym też nie sądził ich w kompletach orzekających w Komisji Dyscyplinarnej przy Ministrze - Szefie URM za ewentualne występki, to może bym uwierzył w rzetelność tzw. opinii służbowych jako wartościowo równoznacznych komisyjnym ocenom kwalifikacyjnym. Ale te opinie jako przewodniczący wspomnianej komisji częstokroć negowałem i uchylałem, gdyż w wielu z nich było tyle subiektywizmu, a za mało obiektywnych uwarunkowań, np. spowodowanych warunkami pracy, że nie pozostało nic innego, jak te tzw. opinie uchylić w trakcie procesu. Dlatego też uważam, że mocy komisyjnej oceny kwalifikacyjnej nie można zastąpić żadnym innym zwrotem, stąd też może i powszechna tendencja obejmowania ocenami kwalifikacyjnymi pracowników także niemianowanych.</u>
<u xml:id="u-45.6" who="#PosełBogumiłAndrzejBorowski">Mój niepokój budzi także druga sprawa, tzw. rozwiązanie stosunku pracy z powodu reorganizacji związanej ze zmniejszeniem liczby etatów, patrz art. 26 pkt c. Z praktyki wiem, że to było, i obawiam się, że jest, narzędzie, wielokrotnie nadużywane, żeby pozbyć się niewygodnych pracowników mianowanych. I tylko dlatego nie wymienię przykładów z tej mównicy, że obecnie zasiadają tu osoby, które pełniły lub pełnią kierownicze stanowiska państwowe i mogłyby się poczuć osobiście urażone. Najwyższy już czas wyeliminować ten przepis z prawa regulującego stosunki pracy.</u>
<u xml:id="u-45.7" who="#PosełBogumiłAndrzejBorowski">Natomiast moje niepomierne zdziwienie budzi propozycja zawarta w art. 26 pkt 3. Funkcjonariusza celnego można zwolnić ze służby w wypadku, cytuję: „powołania do innej służby państwowej, a także objęcia funkcji z wyboru w organach wykonawczych samorządu terytorialnego lub stowarzyszeniach”. Chodzi właśnie o słowa „lub stowarzyszeniach”. Tak więc funkcjonariusz celny, jeżeli zdecyduje się być w zarządzie np. tak bliskiego mi Stowarzyszenia Miłośników Zabytków w Warszawie, Oddział Praga Północ, to może być z tego tytułu zwolniony z pracy. Doskonale znam, z przyczyn profesjonalnych, dotychczas obowiązującą pracowników służb celnych uprzednio cytowaną ustawę z 1982 r. z późniejszymi zmianami oraz rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 24 stycznia 1983 r. w sprawie niektórych praw i obowiązków urzędników administracji celnej (DzU nr 5, poz. 34 z późn. zm.) - nigdzie tam nie doszukałem się tego dziwoląga, który, trudno powiedzieć, czemu ma służyć.</u>
<u xml:id="u-45.8" who="#PosełBogumiłAndrzejBorowski">Ale prawdziwy mój niepokój budzi art. 34 ust. 3: „Funkcjonariusz celny nie może być członkiem partii politycznej, z chwilą przyjęcia funkcjonariusza do służby ustaje jego dotychczasowe członkostwo w partii politycznej”. To już jest ubezwłasnowolnienie obywatela, i to sprzeczne z konwencjami przyjętymi przez nas przed 10 laty w ramach wejścia naszego do Rady Europy.</u>
<u xml:id="u-45.9" who="#PosełBogumiłAndrzejBorowski">Biorąc pod uwagę cytowaną już ustawę, jak również postanowienia ustawy z dnia 5 lipca 1996 r. o służbie celnej (DzU nr 87, poz. 402 z późn. zm.), wnoszę, aby przedstawiony projekt uległ głębokim przepracowaniom w ramach pracy w odpowiedniej komisji Sejmu. Nie wiem, czy pan marszałek się nie pogniewa, jeśli użyję takiego polskiego przysłowia: Co nagle, to po diable. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#WicemarszałekJanKról">Nie mamy się chyba o co obrażać. Przez to stenogram będzie wzbogacony.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#WicemarszałekJanKról">Proszę o zabranie głosu pana posła Mirosława Kuklińskiego z klubu AWS.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#PosełMirosławKukliński">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Służby celne długo czekały na ustawowe uregulowanie ich spraw. Dzisiejsza debata, która rozpoczyna pracę nad ustawą o służbie celnej, wychodzi naprzeciw oczekiwaniom ponad 14-tysięcznej społeczności pracowników tych służb. Dotychczasowe uregulowania prawne dotyczące tak wielkiej grupy urzędników administracji celnej opierały się na rozporządzeniu Rady Ministrów z roku 1983. Czas biegnie szybko. Rzeczywistość również zmienia się z każdą chwilą. Dlatego to, co było dobre kiedyś, okazuje się dziś niewystarczające. Dobrze więc się stało, że rząd, opracowując projekt ustawy, wniósł o zastosowanie trybu pilnego.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#PosełMirosławKukliński">Polska po przemianach ustrojowych zapoczątkowanych w roku 1989 coraz szybciej zmierza do pełnej integracji z krajami Unii Europejskiej. Przystępując w roku 1995 do Światowej Organizacji Handlu, nasz kraj stanął w szeregu wielu innych państw przyjmujących zasady określone w WTO. Przynależność do tej organizacji nakłada na Polskę wiele zobowiązań, przede wszystkim konieczność dostosowania naszego ustawodawstwa wewnętrznego do standardów międzynarodowych. Wiąże się to także bardzo ściśle z koniecznością istnienia wyspecjalizowanych służb realizujących politykę celną w naszym kraju.</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#PosełMirosławKukliński">Mimo iż, mamy nadzieję, Polska w niedalekiej przyszłości przystąpi do Unii Europejskiej, i, co za tym idzie, nastąpi pewna redukcja stawek celnych jako instrumentu ochrony rynku, to trzeba pamiętać, że nie oznacza to likwidacji ceł. Cła stanowią najważniejszy i najpowszechniejszy instrument oddziaływania państwa na wymianę towarową z zagranicą. Szczególnie gdy chodzi o nasz kraj, pamiętać należy o tym, że jest to dziś praktycznie jedyny taki instrument, zwłaszcza gdy w grę wchodzą towary żywnościowe. Żywność w Polsce nie była i nie jest dotowana z budżetu państwa. W tym względzie przynajmniej wyprzedzamy kraje piętnastki. Cła więc stały się faktycznie jedynym instrumentem zaporowym w walce z nierówną konkurencją.</u>
<u xml:id="u-47.3" who="#PosełMirosławKukliński">Ponadto nie należy zapominać, że z chwilą przystąpienia Polski do Unii Europejskiej musimy prowadzić również wspólną politykę handlową wobec krajów trzecich, co w oczywisty sposób wiąże się z polityką celną. Mówiąc o cłach jako o instrumencie oddziaływania państwa na wymianę towarową, nie sposób nie zwrócić uwagi na znaczenie administracji celnej dla ochrony społeczeństwa, a także środowiska przed różnymi zagrożeniami, chociażby przed przywozem narkotyków, substancji trujących i innych tego typu towarów. To także koordynowanie kontroli innych służb, np. weterynaryjnych, kontrola pochodzenia towarów, kontrola obrotu z zagranicą towarami i technologiami objętymi szczególną kontrolą, jak chociażby broń czy sprzęt wojskowy.</u>
<u xml:id="u-47.4" who="#PosełMirosławKukliński">Widać z tego, że działania administracji celnej to nie tylko działania o charakterze fiskalnym, lecz i inne szerokie działania w zakresie zadań administracji państwowej. Oczywiście realizacja celów fiskalnych jest zasadniczym zadaniem, ale nie jedynym.</u>
<u xml:id="u-47.5" who="#PosełMirosławKukliński">Wracając jednak do samej Służby Celnej, trzeba przypomnieć, że jest to dziś jedyna służba mundurowa nie posiadająca ustawowej regulacji dotyczącej praw i obowiązków pracowniczych. Praca w tego typu służbie wymaga szczególnych predyspozycji psychicznych, w tym przede wszystkim odporności na próby zastraszenia, przekupstwa, korupcję, a także szerokiej wiedzy teoretycznej i doświadczenia zawodowego. Tak więc pracowników tych służb powinny cechować przede wszystkim odpowiednie przygotowanie zawodowe, wysokie morale oraz odporność na stres.</u>
<u xml:id="u-47.6" who="#PosełMirosławKukliński">Rozdział 9 ustawy dość dobrze i szeroko ujmuje obowiązki funkcjonariuszy celnych. Trzeba jednak pamiętać, że są to tylko zapisy na papierze, a wszystko zależy od człowieka. Dobór więc odpowiednich kadr ma tu znaczenie zasadnicze.</u>
<u xml:id="u-47.7" who="#PosełMirosławKukliński">W art. 33 ust. 2 tego rozdziału jest mowa o obowiązkowym składaniu oświadczeń o stanie majątkowym funkcjonariusza celnego. Oświadczenie takie składa funkcjonariusz przy nawiązywaniu stosunku służbowego oraz na żądanie kierownika urzędu. Przepis jest jak najbardziej uzasadniony, szczególnie w tego rodzaju służbie, jednak budzi on pewne zastrzeżenia. To, że funkcjonariusz ma składać oświadczenie majątkowe przy przyjęciu do pracy, jest w zasadzie w porządku, jednak dalszy zapis mówi, że kolejne oświadczenia majątkowe będzie on składał tylko na wyraźne żądanie kierownika urzędu. Może się więc tak zdarzyć, że dany funkcjonariusz po złożeniu na początku oświadczenia o stanie majątku więcej już nigdy nie będzie musiał składać takiego oświadczenia, ponieważ nikt od niego nie będzie tego żądał. Wydaje mi się, że aby przepis ten nie był przepisem martwym, należałoby wprowadzić obligatoryjny wymóg składania oświadczeń majątkowych przez funkcjonariuszy celnych być może co roku. Przecież tak naprawdę istotne jest porównanie oświadczeń majątkowych składanych od początku służby przez cały okres jej trwania. Taki sposób składania oświadczeń funkcjonuje w innych służbach i jest to czymś normalnym. W świetle tego, co już powiedziałem wcześniej, mówiąc o predyspozycjach kandydatów do tych służb oraz o czyhających zagrożeniach - przekupstwo, korupcja - takie uregulowanie tej sprawy, jak się wydaje, powinno być czymś oczywistym. Tym bardziej że w art. 39 ust. 1 jest mowa o corocznej ocenie pracy danego funkcjonariusza. Oceny dokonuje kierownik urzędu, w którym funkcjonariusz pełni służbę. Przy ocenie takiej wskazane byłoby porównanie oświadczeń majątkowych, w ten sposób niejako automatycznie dokonywałaby się weryfikacja danego pracownika.</u>
<u xml:id="u-47.8" who="#PosełMirosławKukliński">Dobrym rozwiązaniem jest ograniczenie możliwości prowadzenia działalności gospodarczej, zapisane w art. 35 projektu ustawy, oraz możliwości dodatkowego zarobkowania, które jest możliwe jedynie za zgodą przełożonych.</u>
<u xml:id="u-47.9" who="#PosełMirosławKukliński">Projekt ustawy celnej w przedłożeniu rządowym wydaje się spełniać oczekiwania związane z funkcjonowaniem Służb Celnych. Mam nadzieję, że po dopracowaniu go przez komisje sejmowe będzie rozwiązaniem prawnym, które na przyszłe lata zagwarantuje stabilną pracę tych służb. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#WicemarszałekJanKról">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#WicemarszałekJanKról">Proszę o zabranie głosu pana posła Seweryna Kaczmarka z klubu SLD.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#PosełSewerynKaczmarek">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Projekt ustawy o Służbie Celnej wraz z projektami podstawowych aktów wykonawczych daje kompleksowe uregulowanie tej problematyki. Dotychczasowe rozporządzenie Rady Ministrów w tej sprawie było wysoce niewystarczające. Jest bardzo zasadne, że akty wykonawcze są wzorowane na istniejących już uregulowaniach dotyczących służb mundurowych, to jest Policji i Straży Granicznej. Mam jednak kilka zastrzeżeń co do słuszności niektórych zapisów. Ustawa o Służbie Celnej jest w obszarze realizacji zadań ściśle powiązana z zadaniami służby cywilnej. Niektóre z tych zadań mieszczą się zarazem w zadaniach innej służby administracji rządowej jaką jest na przykład inspekcja celna, bez określenia bardziej szczegółowych zasad podziału kompetencyjnego. Uważam, że należy dokonać dokładniejszego podziału tych kompetencji. Wątpliwości budzi to, że zadania postawione w projekcie ustawy o Służbie Celnej są problematyczne w świetle przyznanych tej służbie uprawnień. Sądzę, że powinno się określić choćby minimalne uprawnienia niezbędne do wykonywania powierzonych zadań w tak ważnej dla naszej gospodarki służbie.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#PosełSewerynKaczmarek">Art. 1 ust. 2 pkt 5 przewiduje ściganie przez Służbę Celną sprawców określonych przestępstw i wykroczeń. Nie określa się jednak prawnych instrumentów do realizacji tego zadania. Dlaczego ustawodawca nie przewidział możliwości stosowania, choćby w ograniczonym zakresie, środków przymusu.</u>
<u xml:id="u-49.2" who="#PosełSewerynKaczmarek">Wysoka Izbo! W ustawie o inspekcji celnej przewidziano obowiązek poszanowania godności człowieka i respektowania praw i wolności obywatelskich. W tym projekcie ustawy nie znajduję takiego zapisu. Konieczność takiego unormowania w sposób szczegółowy w ustawie o Służbie Celnej uważam za niezbędny, gdyż często realizacja zadań postawionych Służbie Celnej powoduje konieczność wkraczania jej funkcjonariuszy w sferę podstawowych, chronionych przez konstytucję, praw i wolności człowieka. Dlatego w ustawie powinno się szczegółowo określić możliwości i środki ingerowania Służby Celnej, zapewniając jednocześnie podstawowe prawa i wolności człowieka przy interwencji funkcjonariuszy służby w czasie wykonywania ich zadań. Popieram apel do rządu o zaniechanie trybu pilnego, gdyż wiele usterek w tej ustawie, które podniósł między innymi pan poseł Szczot, powodują, że tryb pilny tej ustawy jest bezzasadny. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#WicemarszałekJanKról">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#WicemarszałekJanKról">Proszę o zabranie głosu pana posła Jana Kulasa z klubu AWS.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#PosełJanKulas">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Niewątpliwie dyskutujemy dzisiaj o jednej z najważniejszych ustaw. Powiedzmy uczciwie i otwarcie, że na tę ustawę pracownicy administracji celnej czekali wiele lat. Rząd z niesłychaną uwagą przygotował projekt ustawy o Służbie Celnej. Powiedziałbym, że praca została wykonana z dużą pilnością, bo rzadko się zdarzało w tamtej kadencji, a nie jest to także czynnością codzienną tego Sejmu, żeby przygotować tak staranne, duże oprzyrządowanie do tej ustawy. Proszę zauważyć, że do projektu tej ustawy rząd przygotował 16 różnego rodzaju rozporządzeń.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#PosełJanKulas">Jaka jest odpowiedź posłów opozycji? Miałem nadzieję, że to będzie rzetelna, spokojna, umiarkowana, wyważona ocena. Tymczasem oczywiście ze strony SLD słyszymy tutaj słowa krytyki. Nawet patron tej służby święty Mateusz się nie podoba, również i to, że rząd nadał tej ustawie charakter pilny, jakby podniósł rangę tej ustawy. Kiedy się czekało tak długo i samemu się przez wiele lat tej sprawy nie podjęło, to czyni się zarzut temu rządowi. Takie stanowisko sprowadzałoby się do tego, że prace nad tą ustawą trwałyby wiele lat i pewnie do końca tego roku by się nie skończyły. Nie wiem, czy przedstawiciel klubu SLD ma świadomość tego, że w tym momencie jego poglądy są sprzeczne z poglądami pracowników tejże służby i również, i tu się bardzo dziwię, z poglądami Federacji Związków Zawodowych Pracowników Administracji Celnej. Ta federacja zajęła jasne, klarowne, czytelne stanowisko. Szkoda, że posłowie SLD tego nie zauważyli, nie przyjęli do wiadomości i się do tego nie odnieśli.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#PosełJanKulas">Z żalem mówię o wystąpieniu posłów PSL, bo sądziłem że będziemy tu solidarnie i skutecznie pracować. Tymczasem poseł Woda jakby nie zrozumiał sensu, istoty, w ogóle znaczenia tej ustawy. Ot tak, stawia wniosek o odrzucenie w pierwszym czytaniu. Więc o co tak naprawdę chodzi? Nie o meritum, nie o rozwiązanie poważnego problemu społecznego, nie o reformę administracji celnej, nie o ustanowienie nowoczesnej formacji Służby Celnej, ale o jakieś inne interesy. Może personalne, może grupowe, może ktoś tam pozostał? Okazuje się, że nawet kryterium wyższego wykształcenia niepokoi, martwi. Można by dalej snuć domniemania, ale szkoda czasu, bo są rzeczy ważniejsze i do nich w tej chwili chciałbym przejść.</u>
<u xml:id="u-51.3" who="#PosełJanKulas">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Rząd w uzasadnieniu podkreślił, że sprawa dotyczy administracji celnej zatrudniającej ponad 14,5 tys. pracowników. Słusznie przedstawiciele rządu powołują się na negocjacje, bo to jest normalny tryb dochodzenia do konsensusu, porozumienia. I tu - zwracam się do posła Marczewskiego - czytamy również w uzasadnieniu: „Należy podkreślić, że konieczność uchwalenia ustawy o Służbie Celnej i nadanie jej trybu pilnego jest podstawowym postulatem Federacji Związków Zawodowych Pracowników Administracji Celnej”. Krótko, jasno, czytelnie.</u>
<u xml:id="u-51.4" who="#PosełJanKulas">Myślę, że z uzasadnieniem rządowym chyba generalnie też trzeba się będzie zgodzić, jeśli chodzi o powołanie się na uregulowania i rozwiązania międzynarodowe. Ale przede wszystkim dlatego cała ta argumentacja przemawia za koniecznością pilnego uregulowania w odniesieniu do tego działu administracji państwowej - w drodze ustawy, podkreślam, i to w drodze ustawy pilnej - że jest to jedyna służba mundurowa, której funkcjonariusze nie posiadają dotychczas odrębnej ustawowej regulacji swych praw i obowiązków pracowniczych. To jest naprawdę duże wyróżnienie, że pragmatyka służbowa jest regulowana w drodze ustawy.</u>
<u xml:id="u-51.5" who="#PosełJanKulas">Można podkreślić, że w uzasadnieniu rządowym kładzie się wielki nacisk na czynnik ludzki, na indywidualność, na walory osobowe, a przede wszystkim na predyspozycje psychofizyczne, wysokie morale, odporność na próby zastraszania - takie zjawiska niewątpliwie występują - na korupcję i przekupstwa. Niedawno Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych o tym debatowała. Myślę, że te sprawy są dość powszechnie znane. Jest potrzebna, oczywiście, duża wiedza teoretyczna i doświadczenie. Trzeba się cieszyć, że rząd chce podnosić wykształcenie, również wyższe, jako pewien standard w służbach celnych.</u>
<u xml:id="u-51.6" who="#PosełJanKulas">Ale przedstawiciele opozycji powiedzą, że to są racje rządu, racje tego akurat rządu. W takim razie jeszcze raz przywołajmy tutaj wspomnianą Federację Związków Zawodowych Pracowników Administracji Celnej. Zanim to uczynię, chcę podkreślić, że nie tylko rząd, ale również posłowie AWS wielokrotnie konsultowali projekt tej ustawy. Doszliśmy naprawdę do konsensusu, pełnego zrozumienia. Co więcej, będziemy solidarnie nad tym pracowali. Nie wiem, czy posłowie SLD dołączą się do tej pracy, ich sprawa, ale my na pewno starannie, rzetelnie i w miarę szybko, jednak zwracając uwagę na jakość, będziemy nad tym projektem pracowali.</u>
<u xml:id="u-51.7" who="#PosełJanKulas">Co czytamy w stanowisku tejże federacji związków zawodowych? Projekt ustawy o Służbie Celnej umożliwia wprowadzenie mobilnych struktur organizacyjnych, doskonalenie zawodowe funkcjonariuszy - jakież to ważne - wprowadzenie zasad ich godziwego wynagradzania. Jakież są wynagrodzenia? Dlatego chcemy zmienić, zreformować całą administrację celną. Chcemy odejść od tych tak zwanych specjalnych środków i wprowadzić normalne, nowoczesne zasady wynagradzania. Tu będą oczywiście uwzględnione - czytamy w tej opinii - umiejętności zawodowe, wykształcenie i poświęcenie dla służby. Związki zawodowe tego chcą - nie tylko posłowie AWS i Unii Wolności, ale związkowcy.</u>
<u xml:id="u-51.8" who="#PosełJanKulas">Dalej czytamy: Ważnym elementem jest podniesienie prestiżu funkcjonariusza jako człowieka uczciwego i oddanego ojczyźnie. Związkowcy powiedzieli mi, że co najmniej 95% pracowników administracji celnej nie musi się tej ustawy obawiać. Ta mała garstka, ta resztka, może być podejrzewana o to, że ewentualnie bierze. Dlatego ta ustawa leży w interesie znormalizowania sytuacji, chodzi o zreformowanie całej służby celnej.</u>
<u xml:id="u-51.9" who="#PosełJanKulas">Czas na konkluzję stanowiska związków zawodowych: Podsumowując, jednocześnie wyrażamy poparcie dla projektu ustawy o Służbie Celnej, złożonego w Sejmie Rzeczypospolitej Polskiej III kadencji. Jednoznacznie wyrażamy poparcie - żeby nie było wątpliwości, dokładnie to cytuję.</u>
<u xml:id="u-51.10" who="#PosełJanKulas">Ale posłowie SLD powiedzą, że to tylko związki zawodowe, aczkolwiek dla nas bardzo ważny partner, my szanujemy związki zawodowe, liczymy się z ich opinią.</u>
<u xml:id="u-51.11" who="#PosełJanKulas">Sięgnijmy jeszcze do ekspertyzy Biura Studiów i Ekspertyz Sejmu. Z tego źródła każdy poseł może skorzystać, również poseł Marczewski miał taką możliwość, a że z niej nie skorzystał, to już jego sprawa. Jeden cytat: Przedstawiony do zaopiniowania pakiet ustaw normatywnych stanowi dość rzadki, niestety, przykład całościowego uregulowania od strony prawnej określonego zagadnienia, którym w tym przypadku jest status Służby Celnej (o ten status Służby Celnej bardzo tu idzie). Od strony legislacyjnej projekt ustawy przygotowany jest bardzo starannie. Za niewątpliwie słuszne należy uznać podniesienie rangi przepisów dotyczących pragmatyki pełnienia służby w organach celnych do szczebla ustawy. I z tą konkluzją również w pełni się zgadzamy. Nie ma czasu, więc całej ekspertyzy tutaj nie będę cytował.</u>
<u xml:id="u-51.12" who="#PosełJanKulas">Panie i Panowie! Jak powiedziałem, mamy dojrzały, starannie skonsultowany i przemyślany projekt ustawy o Służbie Celnej. Jest to jednak dzieło ludzi, więc pewnie nie w pełni doskonałe. Dlatego i nad tą ustawą będziemy dalej pracowali.</u>
<u xml:id="u-51.13" who="#PosełJanKulas">Powiedziałem, że rząd załączył do tej ustawy szerokie instrumentarium - kilkanaście rozporządzeń. Chciałbym zwrócić uwagę tylko na niektóre istotniejsze z nich: w sprawie określenia stanowisk służbowych funkcjonariuszy celnych, wymaganych kwalifikacji do ich zajmowania, zasad awansowania oraz szczegółowego trybu nadawania stopni funkcjonariuszom celnym (ten dokument również będzie konsultowany ze związkami zawodowymi); w sprawie szczegółowych zasad prowadzenia dokumentacji przebiegu służby funkcjonariuszy celnych w aktach osobowych oraz określenia wzoru legitymacji służbowej; w sprawie szczegółowych zasad i trybu przeprowadzania konkursów na wyższe stanowiska kierownicze w Służbie Celnej. Chcę tu podkreślić, że właśnie na tych konkursach również nam bardzo zależy - chodzi o to, żeby podnosić jakość, kwalifikacje kadry kierowniczej. To jest nowoczesne, sprawdzone rozwiązanie - nie wzbudziło ono niestety zaufania przedstawicieli opozycji.</u>
<u xml:id="u-51.14" who="#PosełJanKulas">Kolejne rozporządzenie - w sprawie szczegółowego trybu postępowania przy dokonywaniu ocen funkcjonariuszy celnych. I te oceny są dla nas niezwykle ważne - chodzi o to, żeby były faktycznie merytoryczne, staranne, dające gwarancję przygotowania najlepszych kadr. Sięgam do tego rozporządzenia, bo wydaje mi się, że warto. W pierwszej kolejności rozporządzenie odnosi się do kwestii kryteriów przydatności funkcjonariuszy celnych do zajmowania stanowisk. Jakie tu będą przede wszystkim brane pod uwagę cechy, czynniki związane z ludźmi? Po pierwsze, kwalifikacje i umiejętności zawodowe. Po drugie, aktywność zawodowa, jakość pracy i terminowość wykonywania powierzonych obowiązków. Po trzecie, przestrzeganie zasad praworządności, właściwego stosunku do współpracowników i interesantów. Dalej: zdyscyplinowanie, obowiązkowość, odpowiedzialność. Czy nie chcemy takiej Służby Celnej? Następnie: inicjatywa i samodzielność, umiejętność dobrej organizacji pracy, postawa obywatelska. Podobne, ale nieco inne są wymagania stawiane funkcjonariuszom celnym na stanowiskach kierowniczych.</u>
<u xml:id="u-51.15" who="#PosełJanKulas">Po pierwsze, zdolności organizacyjne i kierownicze, ze szczególnym uwzględnieniem umiejętności współdziałania z zespołem pracowniczym, planowania organizacji zadań i koordynacji prac zespołu, twórczego oddziaływania na podległych pracowników w celu podnoszenia kwalifikacji (takie twórcze oddziaływanie na pracowników nie tylko tutaj jest potrzebne).</u>
<u xml:id="u-51.16" who="#PosełJanKulas">Po drugie, posiadanie cech osobowych takich jak - przypominam: mówię o stanowiskach kierowniczych w Służbie Celnej - inicjatywa i samodzielność, umiejętność trafnego i szybkiego podejmowania decyzji - przecież chodzi o wielkie pieniądze - obiektywność w ocenie podległych pracowników i samego siebie.</u>
<u xml:id="u-51.17" who="#PosełJanKulas">I po trzecie - równie istotna cecha - konsekwencja w postępowaniu oraz zdolność przewidywania skutków społecznych i gospodarczych podejmowanych decyzji i działań. Takich ważnych rozporządzeń mamy tutaj kilkanaście.</u>
<u xml:id="u-51.18" who="#PosełJanKulas">Panie i Panowie! Chciałbym jeszcze odnieść się się do niektórych tylko przepisów ustawy. Pragnę zauważyć, że ustawa o Służbie Celnej z jednej strony tworzy jednolitą umundurowaną Służbę Celną, ale z drugiej strony w art. 1 ust. 4 mówi się, że będą tu również zatrudniani pracownicy administracyjni - z nimi również trzeba będzie jeszcze prowadzić te konsultacje. Do pracowników tych stosuje się przepisy ustawy o służbie cywilnej. (Trzeba tylko by zapytać, co się dzieje z tą ustawą. Niedawno było rozstrzygnięcie. Sejm będzie zapewne jeszcze trochę pracował nad ustawą o służbie cywilnej.) I ust. 5: W jednostkach organizacyjnych Służby Celnej mogą być zatrudniani inni pracownicy niż określeni w ust. 4, do których stosuje się ustawę o pracownikach urzędów państwowych. Te kwestie również były przedmiotem konsultacji.</u>
<u xml:id="u-51.19" who="#PosełJanKulas">Wydaje mi się, że inną zaletą tej ustawy jest to, że jej twórcy chcą nagradzać, doceniać dobrych pracowników, w tym w formie przyznawania honorowej odznaki „Zasłużony dla Służby Celnej” tym, którzy wyróżniają się w służbie oraz mają szczególne zasługi dla Służby Celnej. Oczywiście będą też nagrody, premie, awanse - cały repertuar środków motywacyjnego, nowoczesnego systemu wynagradzania. Oczywiście, akt mianowania będzie w dużej mierze stabilizował sytuację w Służbie Celnej. Temu aktowi nadaje się tutaj dużą rangę.</u>
<u xml:id="u-51.20" who="#PosełJanKulas">Sądzę, że należy zwrócić uwagę na art. 15. Tak, chodzi tu o pewien prestiż, ale z drugiej strony o pewną powinność. Mówimy tutaj o służbie, i to o służbie niepospolitej. Dlatego art. 15 zawiera rotę ślubowania. W rocie ślubowania mówi się nie tylko o wierności Rzeczypospolitej, przestrzeganiu zasad konstytucji, obowiązującego porządku prawnego, ale mówi się również o sumiennym i starannym wykonywaniu powierzonych zadań, o przestrzeganiu dyscypliny służbowej, o wykonywaniu poleceń przełożonych - bo to przecież służba mundurowa - o przestrzeganiu przepisów o ochronie informacji niejawnych - bardzo ważna to jest ustawa - o strzeżeniu dobrego imienia służby, honoru i godności funkcjonariusza celnego. Tak to widzimy, tak to postrzegamy i temu ślubowaniu też wyznaczamy istotną rolę. Myślę, że art. 8 jest też ważny, bo porządkuje on całą sferę stopni i funkcji służbowych, od aplikanta przez rewidenta, dyspozytora, aspiranta, komisarza, aż do krajowego komisarza celnego.</u>
<u xml:id="u-51.21" who="#PosełJanKulas">Rozdział 4 jest poświęcony wyższym stanowiskom kierowniczym w tejże służbie. Pragnę tylko zwrócić uwagę, że chodzi o dyrektorów departamentu i dyrektora urzędu celnego i jego zastępców. Konsultowałem te zagadnienia w urzędzie celnym w Gdańsku, bo uznałem, że sami zainteresowani w tej kwestii powinni się również wypowiedzieć - szczegółowe uwagi zostaną przedłożone w trakcie prac w komisjach. Padło pytanie: Czy minister właściwy do spraw finansów publicznych może określić - bo ustawa o tym mówi, ale jakie - w drodze rozporządzenia inne stanowiska kierownicze, niż tutaj wymienione? Sądzę, że na to pytanie będziemy odpowiadali jednak podczas prac w komisjach.</u>
<u xml:id="u-51.22" who="#PosełJanKulas">Kwestie przeniesienia, zwolnienia, porządkowania w służbie pracowniczej generalnie na początku budziły wątpliwości i kontrowersje. Z tym, że nie mówimy tutaj o zwykłej pracy, nie mówimy tylko tutaj o Kodeksie pracy, samym w sobie zawsze ważnym, ale mówimy tutaj również o służbie mundurowej i - jak mówią związkowcy - taka jest pragmatyka, to jest po prostu służba, tu muszą być również stosowane tego rodzaju rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-51.23" who="#PosełJanKulas">Panie i Panowie! Można by jeszcze na wiele istotnych elementów zwrócić uwagę, ale czas się kończy, a nie chciałbym nadużywać cierpliwości naszego czcigodnego marszałka. Powiem tylko tyle, tytułem uwag końcowych, iż uważam, że powinniśmy jak najszybciej i najstaranniej przystąpić do prac nad ustawą o Służbie Celnej. Moim zdaniem - mam nadzieję, że pan marszałek tę sugestię weźmie pod uwagę, ale każde tutaj rozstrzygnięcie będzie na pewno dobre - dwie komisje wydają się być tutaj kompetentne, czyli Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych, a ponieważ rzecz dotyczy finansów, ministerstwa właściwego do spraw finansów publicznych, to także Komisja Finansów Publicznych powinna nad tą kwestią pracować. Skoro jednak ustawa ma 95 artykułów, wiele szczegółowych rozwiązań, to wydaje mi się, że najistotniejsze w praktycznym podejściu do tej ustawy będzie chyba jednak powołanie specjalnej podkomisji w ramach tych dwóch komisji. Jako poseł AWS, jako członek Komisji Finansów Publicznych deklaruję nie tylko poparcie dla tej ustawy, bo to za mało, deklaruję po prostu konkretną, wytężoną, solidną pracę. Po to są posłowie w tym parlamencie.</u>
<u xml:id="u-51.24" who="#PosełJanKulas">I sprawa ostatnia, panie marszałku, Wysoki Sejmie, panie i panowie ministrowie. Chyba nikt tego nie powiedział, ale za tę ciężką pracę, za te wielomiesięczne konsultacje, za ten duży trud myślę, że należy się naszym ministrom, naszemu rządowi podziękowanie. Jako poseł AWS dziękuję.</u>
<u xml:id="u-51.25" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#WicemarszałekJanKról">I ja dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#komentarz">(Poseł Marian Marczewski: W trybie sprostowania, panie marszałku.)</u>
<u xml:id="u-52.2" who="#WicemarszałekJanKról">Pan poseł chce sprostować?</u>
<u xml:id="u-52.3" who="#WicemarszałekJanKról">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#PosełMarianMarczewski">Panie Pośle Kulas! Pan chyba naprawdę nieuważnie słuchał tego, co mówiłem, i dobrze byłoby, gdyby pan był uprzejmy, nawiązując do mojego wystąpienia nie przekręcać - to chciałbym właśnie sprostować. Otóż w swoim wystąpieniu wyraźnie mówiłem - właściwie cała pierwsza część mojego wystąpienia była poświęcona stanowisku Rady Federacji Związków Zawodowych Pracowników Administracji Celnej - że w opinie związkowców wsłuchiwaliśmy się z olbrzymią uwagą i że szanujemy związki. Dlatego m.in. mówiłem, że w dniu 7 kwietnia Rada Federacji Związków Zawodowych Pracowników Administracji Celnej poinformowała premiera - jeszcze miesiąc nie minął - o odwieszeniu czynnej akcji protestacyjnej. Jako przyczyny tej decyzji podano niedotrzymywanie ustalonych porozumień, terminów pracy nad ustawą o Służbie Celnej, przygotowanie projektu ustawy niezgodnego z treścią porozumienia oraz rażące - panie pośle - naruszenie przez stronę rządową zasad prowadzenia konsultacji w odniesieniu do projektu ustawy poprzez dodanie do wcześniej ustalonego tekstu nowych zapisów, w istotny sposób różniących i zmieniających sytuację Służby Celnej.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#PosełMarianMarczewski">Natomiast jeśli chodzi o święto, Dzień Celnika, to także mówiłem, panie pośle, że od 1993 r., od rządów pani premier Hanny Suchockiej, dzień ten był obchodzony 26 stycznia jako Międzynarodowy Dzień Celnika. Obchodzony jest on także przez Światową Organizację Ceł, której Polska jest członkiem.</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#komentarz">(Poseł Jan Kulas: Panie marszałku, to nie jest sprostowanie.)</u>
<u xml:id="u-53.3" who="#PosełMarianMarczewski">Nagle pan prezes Paczocha, w jakimś olśnieniu, wymyślił chyba 21 września — dzień św. Mateusza.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#WicemarszałekJanKról">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#komentarz">(Poseł Jan Kulas: Jedno zdanie.)</u>
<u xml:id="u-54.2" who="#WicemarszałekJanKról">Nie, nie ma już jednego zdania.</u>
<u xml:id="u-54.3" who="#komentarz">(Poseł Jan Kulas: Chodzi o sprostowanie pana posła.)</u>
<u xml:id="u-54.4" who="#WicemarszałekJanKról">Może pan sprostować swoją wypowiedź, nie ma już miejsca na polemikę, panie pośle.</u>
<u xml:id="u-54.5" who="#komentarz">(Poseł Marian Marczewski: Nie ma sprostowania sprostowania.)</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#PosełJanKulas">To nie jest polemika, tylko jedno zdanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#WicemarszałekJanKról">Jedno zdanie, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#PosełJanKulas">Jeżeli pan poseł dobrze mnie zrozumiał i rzeczywiście wczytał się, tak jak ja, w stanowisko Federacji Związków Zawodowych Pracowników Administracji Celnej, to moja konkluzja była konkretna. Dlaczego w takim razie posłowie SLD, jeżeli podzielają rację związkowców, nie opowiadają się za pilnym trybem pracy nad tą ustawą?</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#WicemarszałekJanKról">Już nie ma polemik.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#WicemarszałekJanKról">Lista posłów zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-58.2" who="#WicemarszałekJanKról">Proszę obecnie pana ministra Jana Wojcieszczuka o ustosunkowanie się do debaty.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJanWojcieszczuk">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Jestem w dosyć trudnej sytuacji, gdyż zakres spraw poruszonych w wypowiedziach panów posłów, bo tylko panowie posłowie występowali w tej dyskusji, jest bardzo szeroki. Ustawa liczy 95 artykułów, a przedmiotem uwag panów posłów było ponad trzydzieści parę - wywołały one różnego rodzaju reakcje, opinie czy chodziło też o sformułowania, które należałoby zmienić w tych przepisach w dalszym procedowaniu.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJanWojcieszczuk">Myślę, że w imieniu rządu mogę sformułować taką oto tezę, że rząd cieszy się z opinii klubów, z wyjątkiem oczywiście klubu PSL, że ta sprawa jest bardzo ważna, że akt ten powinien zostać pilnie uchwalony, biorąc pod uwagę sytuację w polskich cłach, a także wyzwania, które czekają nas w związku z procesem akcesyjnym do Unii Europejskiej, a także potem, gdy jako członek Unii Europejskiej będziemy wykonywali obowiązki w imieniu Unii Europejskiej na naszej wschodniej granicy.</u>
<u xml:id="u-59.2" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJanWojcieszczuk">Zanim przejdę do spraw szczegółowych, chciałbym rozpocząć od wypowiedzi pana posła Marczewskiego i ustosunkowania się do niej. Pan poseł był uprzejmy nawiązać do historii tych projektów czy też pomysłów właściwej regulacji statusu prawnego administracji celnej w Polsce. Żeby być correct wobec faktów, bo fakty są istotne, one decydują o obrazie sytuacji, powiem, że pierwszy projekt ustawy został złożony w Ministerstwie Finansów w dniu 6 lutego 1996 r., panie pośle. 19 marca 1997 r., w marcu 1997 r., został podpisany przez prezesa GUC i ministra finansów protokół uzgodnień dotyczący realizacji postulatów zawartych w warunkach zawieszenia akcji protestacyjnej. Czyli, innymi słowy, ustawa o Służbie Celnej, projekt tej ustawy ma długą historię, sięga ona 1996 r., to nie jest sprawa października czy listopada 1998 r. To tytułem pewnych uściśleń i wyjaśnień.</u>
<u xml:id="u-59.3" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJanWojcieszczuk">Pan poseł był uprzejmy przedstawić, oczywiście w dużym skrócie, harmonogram prac, które rząd przyjął i które miał realizować, jak pan poseł podkreślał, a nie realizował, w domyśle: nie realizował, gdyż działał opieszale. Chciałbym tutaj parę zdań w imieniu rządu powiedzieć, bo dyskusja ma charakter publiczny, są to pewne sygnały, które wysyłamy do społeczeństwa, więc trzeba informować konkretnie. Konkret jest następujący. Jestem prawnikiem i muszę państwu powiedzieć, że opracowanie tej pragmatycznej ustawy o Służbie Celnej moim skromnym zdaniem należało do jednych z trudniejszych zadań, z jakimi Ministerstwo Finansów czy zespół, który został powołany przez pana premiera Buzka, i osoby, które w tym zespole brały udział, miały do czynienia. Mam prawo powiedzieć, że takie ustawy jak np. Kodeks celny, który liczy - przypominam - 300 artykułów, czy ustawa o służbie cywilnej nie były z punktu widzenia materialno-prawnego czy techniki opracowywania tak trudnymi aktami prawnymi jak ten projekt pragmatyki administracji celnej. Dlaczego? Z prostego powodu: otóż mamy szereg odniesień do standardów i statusu służb mundurowych, których regulacje, jak pan poseł Marczewski dokładnie wie, nie są łatwe. Ze względu na specyfikę i swoistość regulacji i standardów, którymi te służby mundurowe, porównywalne ze Służbą Celną, się rządzą, że tak powiem, czy którymi się posługują. Tu chciałbym podać pewien istotny przykład, który może w sposób plastyczny przedstawi kłopoty wynikłe przy pisaniu tej ustawy. Otóż w projekcie są trzy artykuły odnoszące się do ubezpieczeń społecznych. Ktoś, kto przeczyta te trzy artykuły, może powiedzieć: no cóż, kilka zdań - ale my nad tymi kilkoma, kilkunastoma zdaniami w tych trzech artykułach pracowaliśmy razem z ministerstwem pracy, z zespołem pani minister Lewickiej, przez dobrych kilka dni. I to nie była, zaręczam, praca 2-godzinna, to były rzeczywiście prace intensywne, bo tego wymagało dostosowanie systemu, o którym w tej chwili deliberujemy, do systemu nowych rozwiązań prawnych, które są w tej chwili obowiązujące - mówię o ustawie o Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. To jeden z przykładów.</u>
<u xml:id="u-59.4" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJanWojcieszczuk">Myślę, że tutaj szczególnej opieszałości czy jakichś opóźnień zawinionych przez rząd nie ma. One wynikały być może z niedocenienia kłopotów, które miały się stać udziałem zespołu pracującego nad tym projektem. No i rzeczywiście one się pojawiły, musiały być rozwiązywane. Poza tym, proszę państwa, szanownie panie i szanowni panowie posłowie, ten projekt musiał być również uzgodniony - nie tylko ze związkami zawodowymi, ale i, jak powiedziałem, z radą służby cywilnej, a także uzgodniony np. z Naczelnym Sądem Administracyjnym, bo pewne rozwiązania zawarte w tej ustawie musiały uzyskać akceptację czy też opinię Naczelnego Sądu Administracyjnego. To spowodowało, że w jakimś zakresie ten optymistyczny harmonogram nie został wykonany. Ale, co najważniejsze, w ostateczności liczy się efekt, a nie to, co po drodze. To jest proces dynamiczny. Myśmy ze związkami zawodowymi rozmawiali wielokrotnie i wielokrotnie się w pewnych kwestiach nie zgadzaliśmy - ale jest efekt, efekt w postaci - i to jest wymierne - podziękowania, które Federacja Związków Zawodowych Administracji Celnej złożyła na ręce ministra finansów za właściwą realizację tych pomysłów, które zostały zgłoszone w trakcie rokowań, i za wystąpienie z inicjatywą nadania temu projektowi charakteru pilnego. To tyle jeśli chodzi o reminiscencje związane z historią, z procedowaniem, a więc z tym, co doprowadziło do tego, że dzisiaj w imieniu rządu przedstawiam państwu ten projekt.</u>
<u xml:id="u-59.5" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJanWojcieszczuk">Wracam do konkretnych uwag zgłoszonych przez pana posła Marczewskiego. Pan poseł mówił o tym, że w projekcie ustawy nie ma nic o organizacji, strukturze administracji celnej. To jest założenie, które przyjęliśmy przy opracowaniu tej ustawy. Mianowicie Kodeks celny reguluje strukturę i normy materialno-prawne, które obowiązują w ramach struktury organizacyjnej, i jak ta struktura organizacyjna wygląda. Przyjęliśmy, że ta ustawa będzie miała charakter pragmatyczny. Powoływanie się na Straż Graniczną nie ma specjalnie znaczenia, dlatego że co prawda w ustawie o Straży Granicznej struktura organizacyjna jest określona, ale my mamy Kodeks celny, który m.in. tę kwestię w sposób jednoznaczny załatwia. Było to więc celowe założenie projektodawców.</u>
<u xml:id="u-59.6" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJanWojcieszczuk">Druga uwaga, która została zgłoszona przez pana posła Marczewskiego, a którą też chciałbym w jakiś sposób sprostować, dotyczy art. 3. Pan poseł wskazał, przypomnę, że zgodnie z tym przepisem każdy obywatel ma prawo do informacji o wolnych stanowiskach służbowych w Służbie Celnej. To nie jest nowe rozwiązanie i nie obowiązuje ono tylko i wyłącznie w odniesieniu do Służby Celnej. Przypomnę, że art. 5 ustawy o służbie cywilnej przewiduje tego rodzaju obowiązek informowania o wolnych stanowiskach w służbie cywilnej. To są te kwestie, w pierwszej kolejności, też może nie wszystkie szczegółowe, sformułowane w wystąpieniu pana posła Marczewskiego, do których chciałem się odnieść.</u>
<u xml:id="u-59.7" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJanWojcieszczuk">Jeśli chodzi o wystąpienie pana posła Lewandowskiego, to oczywiście z pewnymi uwagami można się zgodzić, a jeśli chodzi o inne kwestie, które dotyczyły na przykład poziomu wyższego wykształcenia, to jest wszystko oczywiście dyskusyjne. Mam nadzieję, że po to właśnie projekt będzie dalej rozpatrywany w procedurze sejmowej, aby te kwestie, które budzą wątpliwości, albo gdy formułowane są inne opinie panów posłów, znalazły miejsce właśnie w dyskusji i w ustaleniach w następstwie prac komisyjnych.</u>
<u xml:id="u-59.8" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJanWojcieszczuk">Jeśli chodzi o wystąpienie pana posła Wody dotyczące samej konstrukcji ustawy, powiem szczerze, że jestem trochę zdziwiony ostrością oceny projektu, w naszym bowiem rozumieniu, w rozumieniu rządu ten projekt, właśnie przede wszystkim w sposób jednoznaczny określając obowiązki Służby Celnej, czyli funkcjonariuszy celnych, w sposób jednoznaczny również wzmacnia ich status służbowy. Wzmocnienie tego statusu służbowego jest daleko idące. To jest postulowane przez funkcjonariuszy celnych od wielu, wielu lat. Ten postulat jest realizowany. Sądzę, że ustawa ta daje możliwość eliminowania ze Służby Celnej funkcjonariuszy niewłaściwie wykonujących swoje obowiązki, a nagradzania lub „premiowania” - oczywiście tutaj mówię w cudzysłowie: „premiowania” - tych, którzy wykonują swoje obowiązki bardzo dobrze czy dobrze. Uważam, że idea tego projektu idzie właśnie w tym kierunku. Nie wiem, skąd ta sprzeczność w ocenie. Możemy tutaj podjąć na ten temat dyskusję.</u>
<u xml:id="u-59.9" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJanWojcieszczuk">W wystąpieniu pana posła Wody zostały sformułowane pewne konkrety. Pojawia się więc znowu kwestia, że w ustawie nie ma przepisów regulujących strukturę oraz organizację Służby Celnej. Chciałbym tu jeszcze raz zaznaczyć, że to jest założenie ustawy. Kodeks celny te sprawy reguluje.</u>
<u xml:id="u-59.10" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJanWojcieszczuk">Kwestia: Dlaczego przewidziano dziewięciomiesięczny termin realizacji rozwiązania przyjętego w art. 89 ustawy, czyli tego postępowania, które powoduje otrzymanie przez funkcjonariusza aktu mianowania? Otóż dlatego, że tych funkcjonariuszy celnych mamy 14,5 tys. To jest proces. Jeśli mamy to dobrze zrobić, to musi to być po prostu proces, który trwa.</u>
<u xml:id="u-59.11" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJanWojcieszczuk">Z uwagami pana posła Szczota, w zasadzie techniczno-prawnymi czy legislacyjnymi, niepodobna się nie zgodzić. Oczywiście, jak powiedziałem, ustawa liczy 95 artykułów, w związku z tym tego rodzaju akt prawny zawsze może budzić określone opinie czy też komentarze, że można w przepisach ustawy użyć innych spójników. Z tym się zgadzam.</u>
<u xml:id="u-59.12" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJanWojcieszczuk">Jedna moja uwaga w stosunku do wystąpienia pana posła Szczota będzie polemiczna. Pan poseł mianowicie wskazał tego rodzaju wątpliwość, że być może powinien w wypadku celnika obowiązywać trzyletni okres przygotowawczy na podstawie umowy o pracę. W zasadzie w stosunkach służbowych powinniśmy mieć do czynienia wyłącznie z mianowaniem. Nie ma również takiej sytuacji w innych służbach, takich jak Straż Graniczna czy Policja. W tych służbach pełni się służbę w okresie przygotowawczym na podstawie mianowania, a nie umowy o pracę. Jeśli chodzi o oceny okresowe, o to, czy ten okres mógłby być krótszy niż 6 miesięcy, to oczywiście mógłby on być krótszy, z tym że przyjęliśmy standardy obowiązujące w takich służbach, jak Straż Graniczna i Policja - tak więc taki sam standard został sformułowany w projekcie ustawy o Służbie Celnej. Pan poseł Borowski z SLD zwrócił uwagę na kwestię nieskazitelnego charakteru i nieposzlakowanej opinii, na sformułowanie zawarte w projekcie ustawy, o której mówimy. Otóż, panie pośle, art. 4 ustawy o służbie cywilnej mówi również o nieposzlakowanej opinii, a nie o nieskazitelnym charakterze, także takie same standardy obowiązują w wypadku Straży Granicznej i Policji.</u>
<u xml:id="u-59.13" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJanWojcieszczuk">Widzę, że wnikam chyba w daleko idące szczegóły, ale wybaczcie mi, państwo, na tym polega moja rola. Jeżeli chodzi o art. 26 - to też opinia pana posła Borowskiego - związany z możliwością zwolnienia, z tym, że można zwolnić - to jest oczywiście fakultatywne - w przypadku objęcia funkcji z wyboru w organach wykonawczych samorządu terytorialnego lub w stowarzyszeniach, to tutaj projektodawcy nie budują drzwi do lasu, dlatego że ten standard obowiązuje również w wypadku Straży Granicznej i Policji, uznaliśmy więc, że jest on w pełni uzasadniony w wypadku Służby Celnej. Jeżeli chodzi o art. 26 - to też problem zgłaszany przez pana posła Borowskiego, mianowicie chodzi o sformułowanie: „lub opiniach służbowych” - to chciałbym powiedzieć, że trzeba czytać przepisy w połączeniu z innymi. Mianowicie problem polega na tym, że art. 26, który umożliwia zwolnienie funkcjonariusza ze służby po negatywnych opiniach służbowych stwierdzających niewywiązywanie się z obowiązków, musi być czytany łącznie z art. 39 ust. 7, w którym projektodawcy sugerują, aby od opinii służbowej, o której była mowa w ustępie wcześniejszym, funkcjonariusz celny mógł się odwołać do kierownika urzędu. Mało tego od tego opiniowania służbowego, że tak powiem, przysługuje skarga do sądu pracy. Mówi o tym art. 81. Tak więc, panie pośle, jeśli ma pan pewne obawy dotyczące tych opinii służbowych, to proponowałbym, aby czytać art. 26 łącznie z art. 39 ust. 7 i z art. 81 projektowanej ustawy. Być może pańskie obawy wtedy ulegną w pewnym stopniu rozproszeniu.</u>
<u xml:id="u-59.14" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJanWojcieszczuk">Co do art. 34, to pan poseł, tak kategorycznie wypowiadając się, sugerował, że mamy tutaj do czynienia z naruszeniem jakiś praw i wolności obywatelskich, czyli praktycznie rząd został troszeczkę posądzony o to, że narusza pakty praw człowieka itd. Wydaje mi się, że nie, dlatego że to, że funkcjonariusz celny nie może być członkiem partii politycznej i że z chwilą przyjęcie go do służby ustaje jego dotychczasowe członkostwo w partii, to jest też standard, który obowiązuje w Straży Granicznej i w Policji, we wszystkich służbach mundurowych. Tak więc jeżeli mówimy „a”, to mówimy też „b”, to znaczy jeżeli przyjęliśmy, że Służba Celna to służba umundurowana, czyli formacja umundurowana, to musimy uznać, że wynikają z tego pewne konsekwencje. Tą konsekwencją jest między innymi ograniczenie, ale zgodne z konwencjami międzynarodowymi dotyczącymi praw człowieka i obywatela nakazującymi, aby tego rodzaju ograniczenie sformułować w treści projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-59.15" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJanWojcieszczuk">Kolejna kwestia, która została tutaj poruszona, dotyczy uprawnień. Mówił o tym pan poseł Kaczmarek. Dlaczego w ustawie o Służbie Celnej nie ma uprawnień w szerszym znaczeniu, mówiąc konkretnie, odnośnie do funkcji celników, dlaczego jest to tylko w ogólnym zakresie? Dlatego, że te sprawy normuje Kodeks celny. Podobnie nie są normowane kwestie dotyczące struktur organizacyjnych, spraw organizacyjno-technicznych, które są unormowane w Kodeksie celnym. Kodeks celny normuje również kwestie czynności materialno-prawnych, których może dokonywać funkcjonariusz celny. Tego nie ma w projekcie ustawy.</u>
<u xml:id="u-59.16" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJanWojcieszczuk">Były uwagi odnośnie do tego, czy nie można by poszerzyć uprawnień funkcjonariuszy Służby Celnej. Oczywiście, że można. Na przykład we Francji funkcjonariusze cła stanowią formację umundurowaną. Gdybyście państwo porównali uprawnienia funkcjonariuszy celnych z uprawnieniami policjantów, to te pierwsze okazałyby się znacznie szersze. To jest kwestia wyboru. Rząd przedstawia tego rodzaju projekt i takiego wyboru w tym projekcie dokonał.</u>
<u xml:id="u-59.17" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieFinansówJanWojcieszczuk">Panie Marszałku! Szanowni Państwo! Być może moje wystąpienie było trochę chaotyczne, ale była to wypowiedź przed Wysoką Izbą w imieniu rządu na temat ogromnego materiału prawnego, jakim jest ustawa o Służbie Celnej, licząca 95 artykułów. Dziękuję tu panu posłowi Kulasowi za uwagę dotyczącą 16 dołączonych do ustawy aktów wykonawczych. Świadczy to o tym, że nie można w ciągu krótkiego wystąpienia odnieść się do wszystkich wątków w dyskusji, do wszystkich pytań, komentarzy, a także wątpliwości. Zrobiłem to, jak mogłem najlepiej. Jeśli nie wszyscy z państwa uzyskali odpowiedzi na swoje wątpliwości, to sądzę, że w każdym innym momencie i w każdym innym miejscu, np. w czasie posiedzenia komisji, kiedy ta ustawa będzie rozbierana na czynniki pierwsze, rząd jest w stanie odpowiedzieć na każde pytanie. Nie mamy tutaj żadnych innych intencji niż takie, żeby ta ustawa jak najszybciej ujrzała światło dzienne, by uregulowała status polskich celników w taki sposób, na jaki oni zasługują i na jaki zasługuje wykonywana przez nich praca. Chodzi o to, aby ta praca była właściwie doceniana w treści przepisów, które te sprawy normują. I to się stało. Przypominam raz jeszcze, że do tej pory sprawy dotyczące Służby Celnej były uregulowane rozporządzeniem Rady Ministrów liczącym kilkanaście artykułów, więc aktem prawnym niskiego rzędu. W tej chwili na oczach opinii publicznej to zmieniamy, jak myślę, w kierunku właściwego uregulowania pracy tej służby, z myślą o satysfakcji osób, które tę pracę wykonują. Dziękuję serdecznie.</u>
<u xml:id="u-59.18" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#WicemarszałekJanKról">Dziękuję panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#WicemarszałekJanKról">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-60.2" who="#WicemarszałekJanKról">W dyskusji został zgłoszony wniosek o odrzucenie projektu ustawy w pierwszym czytaniu.</u>
<u xml:id="u-60.3" who="#WicemarszałekJanKról">Do głosowania nad tym wnioskiem przystąpimy na następnym posiedzeniu Sejmu.</u>
<u xml:id="u-60.4" who="#WicemarszałekJanKról">Powracamy do rozpatrzenia punktu 20 porządku dziennego: Pytania w sprawach bieżących i interpelacje.</u>
<u xml:id="u-60.5" who="#WicemarszałekJanKról">Przypominam, że Sejm w dniu wczorajszym wysłuchał odpowiedzi na interpelację pana posła Jana Łopuszańskiego oraz grupy posłów w sprawie nieprawidłowości występujących przy realizacji budowy gazociągu tranzytowego z Rosji do Niemiec przez spółkę EuRoPol Gaz oraz rozpoczął dyskusję.</u>
<u xml:id="u-60.6" who="#WicemarszałekJanKról">W dyskusji zabrało głos trzech posłów. Do zabrania głosu zapisanych jest jeszcze dwóch posłów.</u>
<u xml:id="u-60.7" who="#WicemarszałekJanKról">Kontynuujemy dyskusję.</u>
<u xml:id="u-60.8" who="#WicemarszałekJanKról">Proszę obecnie o zabranie głosu pana posła Jana Wojciecha Nowaczyka.</u>
<u xml:id="u-60.9" who="#WicemarszałekJanKról">Można z miejsca, mikrofony są włączone, proszę bardzo z miejsca.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#PosełWojciechNowaczyk">Panie Marszałku! Sprostowanie. Nazywam się Wojciech Nowaczyk.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#WicemarszałekJanKról">Tak powiedziałem.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#PosełWojciechNowaczyk">Źle zrozumiałem. Przepraszam bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#WicemarszałekJanKról">Wojciech Nowaczyk.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#PosełWojciechNowaczyk">Tak, przepraszam bardzo.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#PosełWojciechNowaczyk">Panie Marszałku! Wyrażam zdziwienie, że sprawa budowy rurociągu i w ogóle sprawa dotycząca wywłaszczenia terenu powoduje tyle kłopotliwych sytuacji. Jestem zaskoczony tym i w związku z tym moje pytanie. Mediacje, jak dotąd, nie przyniosły spodziewanych rezultatów. Kwestia sporna naturalnie dotyczy głównie odszkodowania, wartości materialnej i finansowej. Jakie to są sporne wartości, że nie można dojść do porozumienia, bo przestój w robotach, myślę, powoduje znacznie większe koszty. Czy strony są na tyle w stosunku do siebie nieżyczliwe, że nie można znaleźć rozstrzygnięć pozytywnych? A może konieczne byłoby powołanie jakichś specjalnych komisji, bo do tego w końcu dojdzie. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#WicemarszałekJanKról">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#WicemarszałekJanKról">Pana posła Bogdana Lewandowskiego nie widzę. Czy jest pan poseł? Nie.</u>
<u xml:id="u-66.2" who="#WicemarszałekJanKról">W takim razie proszę o zabranie głosu...</u>
<u xml:id="u-66.3" who="#WicemarszałekJanKról">Czy pan poseł ma ochotę jeszcze zabrać głos? Nie.</u>
<u xml:id="u-66.4" who="#WicemarszałekJanKról">Pytanie? Dokończymy dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#PosełJanŁopuszański">Tak, ale gdyby pan marszałek pozwolił, to na pytanie, które zadał pan poseł Nowaczyk, potrafiłbym odpowiedzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#WicemarszałekJanKról">Ma pan jeszcze możliwość zabrania głosu.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#WicemarszałekJanKról">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#PosełJanŁopuszański">Chciałem wyjaśnić Wysokiej Izbie, panu posłowi, że sytuacje są różne i nieporównywalne, a powstają w sytuacji sporu o prawo własności i prawa od własności pochodne, w tym władania nieruchomościami. Najczęściej jest tak, że kiedy inwestycja liniowa, ta czy jakakolwiek inna przebiega przez tereny wiejskie, które zamierają gospodarczo, to rolnicy jak zobaczą kwotę na przykład 5–10 milionów w paczce, to biorą z podziękowaniem i są z tego bardzo zadowoleni. Nie zdają sobie zazwyczaj sprawy, bo nie są informowani przez organizatorów budowy, że sam fakt uruchomienia budowy powoduje zasadniczy rynkowy wzrost wartości ziemi. I to jest pewna wada, jakby powiedzieć, po stronie państwa i systemu prawnego, który ich o tym nie informuje. Natomiast w poszczególnych przypadkach, ich jest mniejszość, ale są znaczące, mamy do czynienia z sytuacjami takimi, że rolnik zainwestował. Ma na przykład oborę na europejskim poziomie, komputerowo sterowaną, którą chce rozwijać, i swoje straty w związku z przecięciem jego działki szacuje na kwotę rzędu 10 miliardów złotych. Mógłby dochodzić tej kwoty w trybie prawnym przewidzianym w polskich przepisach prawa przed sądem. Natomiast wpis sądowy, od 10 miliardów 10%, to są kolosalne kwoty, na które po prostu ludzi nie stać, kiedy oni i tak, w znanych nam warunkach rolnictwa, funkcjonują bardzo trudno.</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#PosełJanŁopuszański">Postulat podstawowy grupy parlamentarzystów, tych którzy składali tę interpelację, był taki - i to chcieliśmy uzgodnić z panem premierem, panem wicepremierem, ministrem sprawiedliwości - że rolnik czy inny właściciel posesji nie powinien stawać bezpośrednio oko w oko z wielką międzynarodową spółką kontynuującą budowę. Wywłaszczenie czy jakieś inne użyczanie praw od własności pochodnych, praw rzeczowych, powinno być dokonywane albo przez skarb państwa, albo przez właściwe organy samorządu terytorialnego, które powinny być stroną w stosunku do rolnika i powinny dbać o to, ażeby wszelkie prawa rolnika, w tym jego słuszne roszczenia finansowe, zostały uzyskane. To, co spowodowało w rozumieniu naszej grupy, konieczność poproszenia pana ministra spraw wewnętrznych o uzupełnienie interpelacji na posiedzeniu Sejmu, to było generalne, wnioskowe ostatnie zdanie w odpowiedzi, stwierdzające, że prawa właścicieli nieruchomości w Polsce, tych właśnie głównie drobnych rolników, są właściwie zabezpieczone. Twierdzimy, że to nieprawda. Sądzę, że dotychczasowy przebieg dyskusji to potwierdzał. Będę bardzo wdzięczny, jeżeli pan minister Marek Naglewski będzie mógł dokonać zmiany tej ostatniej konstatacji, zawartej w piśmie pana ministra Janusza Tomaszewskiego. Gdyby nie mógł tego dokonać, to ja ze swojej strony musiałbym powiedzieć, że nie mogę przyjąć przedstawionej przed Wysoką Izbą odpowiedzi, jako wystarczającej.</u>
<u xml:id="u-69.2" who="#PosełJanŁopuszański">Przy okazji zwracam uwagę na cały ten ciąg spraw, które były związane z pytaniem o wyniki kontroli NIK, które pan wiceprezes NIK Uczkiewicz i pani poseł Janina Kraus wydobyli na światło dzienne i które przy innych trybach procedur, także sejmowych, będziemy mogli także w przyszłości wyjaśnić. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#WicemarszałekJanKról">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#WicemarszałekJanKról">Miejmy nadzieję, że pan minister, który obecnie zabierze głos, dostarczy odpowiednich wyjaśnień ku satysfakcji interpelujących posłów.</u>
<u xml:id="u-70.2" who="#WicemarszałekJanKról">Proszę o zabranie głosu podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji pana Marka Naglewskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiMarekNaglewski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Proszę mi wybaczyć, że zaproponuję odpowiedź nie wedle kolejności pytań, przedstawionych podczas prowadzonej dyskusji. Chciałbym tę wypowiedź ułożyć wedle podziału procesu inwestycyjnego. Do sprawy procesu inwestycyjnego w Polsce jest kilka podejść, jeśli chodzi o jego podział. Jest podział na etapy przygotowania i realizacji, inni proponują podział na okresy do wydania pozwolenia i po wydaniu pozwolenia, te etapy dzielone są na fazy. Dyskusja związana ze sprawą procesu inwestycyjnego dotyczącego inwestycji liniowej, jaką jest gazociąg, jest dyskusją bardzo obszerną i nie można takiego tematu rozwinąć w tak krótkim czasie.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiMarekNaglewski">W Polsce mamy do czynienia z wieloma podobnymi inwestycjami. Ta inwestycja ma charakter inwestycji liniowej. Mamy podobne inwestycje, jeśli chodzi o autostrady, które są obecnie realizowane. Mamy do czynienia z inwestycjami takimi jak kanały, drogi szybkiego ruchu. I wreszcie mamy do czynienia z inwestycjami szerokoprzestrzennymi, z którymi też wiążą się określone problemy. Mówię dlatego o tym, żebyśmy tej inwestycji nie traktowali jak wyjątkowej w naszym kraju, jeśli chodzi o prowadzone inwestycje. Ona ma bardzo ważny, złożony charakter, ale prosiłbym, żebyśmy w takim kontekście na to popatrzyli.</u>
<u xml:id="u-71.2" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiMarekNaglewski">Pozwolę sobie odpowiedzieć, odnosząc się do układu dwóch bloków. Pierwszy blok dotyczy etapu przygotowania inwestycji. Może inaczej, najpierw omówimy blok dotyczący realizacji inwestycji, w tym głównie sprawę pozyskania gruntów. Oczywiście niekiedy te zagadnienia mogą się na siebie nakładać, ale generalnie spróbujmy najpierw mówić o realizacji, a potem o przygotowaniu. Jeśli chodzi o etap realizacji, to pan poseł Jan Łopuszański poruszył w swojej wypowiedzi sprawę wątpliwego celu publicznego. To jest jedna kwestia, która została podniesiona w wypowiedzi pana posła. Drugi element wypowiedzi, pozwolę sobie powtórzyć, dotyczy tego: jest to z jednej strony wielka, potężna międzynarodowa spółka, obracająca wielkimi miliardami dolarów, a z drugiej strony biedni rolnicy broniący swoich praw, niewyposażeni w dostateczną informację o swoich uprawnieniach, nie mający możliwości zapewnienia sobie fachowej opieki prawnej, mogą ponosić bardzo realne straty. W tym kontekście w Polsce funkcjonuje określone prawo i pragnę do tego się odnieść.</u>
<u xml:id="u-71.3" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiMarekNaglewski">Pan poseł podniósł, że jest to poważny problem społeczny i polityczny. Chcę powiedzieć, że ten problem, jeżeli by tak o tym mówić, występuje i w związku z innymi inwestycjami, przecież wykupujemy grunty pod korytarze autostradowe i też nie obywa się to bez konfliktów. To dotyczy także inwestycji szerokoprzestrzennych, np. kopalni węgla brunatnego, gdzie z jednej strony pozyskiwane są grunty pod budowę odkrywek, a z drugiej strony pozyskiwane są grunty, odnośnie do których pomniejsza się wartość, na skutek odwodnienia czy innych działań technicznych, i też występują problemy, i występują konflikty. Pragnę w tym miejscu powiedzieć, że osobiście z wieloma tymi konfliktami w ramach swojej pracy miałem do czynienia.</u>
<u xml:id="u-71.4" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiMarekNaglewski">Chciałbym tutaj nawiązać do obowiązującego prawa, odnosząc się do charakteru inwestycji i jej celu publicznego. Z definicji art. 6 pkt 2 ustawy o gospodarce nieruchomościami wynika, że celami publicznymi w rozumieniu ustawy są: budowa, utrzymanie przewodów i urządzeń służących do przesyłania gazu. Obecnie w procedurach, które się odbywają w otoczeniu tej inwestycji, przyjmuje się, że właśnie ten gazociąg jest inwestycją o charakterze czy o celu publicznym. Art. 112 ust. 1 ustawy o wywłaszczaniu mówi, że wywłaszczenie może nastąpić w stosunku do nieruchomości przeznaczonych na cele publiczne - i dlatego takie procedury mają miejsce. Oczywiście, jeśli chodzi o inwestycję liniową dotyczącą gazociągu, następuje i przeniesienie prawa własności w niektórych przypadkach, jeżeli są budowane w związku z tym gazociągiem obiekty o charakterze trwałym. W większości przypadków, jeśli chodzi o te konflikty, mamy do czynienia z sytuacją, kiedy następuje zajęcie gruntu dla wybudowania gazociągu, ale nie następuje przeniesienie prawa własności. Następuje obniżenie wartości gruntu. Zgodnie z art. 124 ust. 1 ustawy o gospodarce nieruchomościami starosta wykonujący zadania z zakresu administracji rządowej może ograniczyć w drodze decyzji sposób korzystania z nieruchomości przez udzielenie zezwolenia na zakładanie, przeprowadzenie na nieruchomości m.in. przewodów i urządzeń służących do przesyłania gazu. Jeżeli właściciel lub użytkownik wieczysty nieruchomości nie wyraża na to zgody, to wymienione zezwolenie powinno być poprzedzone rokowaniami z właścicielem lub wieczystym użytkownikiem nieruchomości w celu uzyskanie zgody na wykonywanie prac. Rokowania przeprowadza osoba lub jednostka organizacyjna zamierzająca wystąpić z wnioskiem o zezwolenie, zgodnie z art. 124 ustawy. Na osobie lub jednostce organizacyjnej występującej o zezwolenie ciąży obowiązek przywrócenia nieruchomości do stanu poprzedniego niezwłocznie po założeniu lub przeprowadzeniu przewodów i urządzeń - w naszym przypadku, który rozważamy, chodzi o przewody gazociągowe. Jeżeli natomiast przywrócenie takiego stanu jest niemożliwe albo powoduje nadmierne trudności lub koszta, właścicielowi bądź wieczystemu użytkownikowi nieruchomości przysługuje odszkodowanie odpowiadające wartości poniesionych szkód. Jeżeli zmniejszeniu uległa wartość nieruchomości, odszkodowanie powiększa się o kwotę odpowiadającą temu zmniejszeniu. Oczywiście wynika to z art. 124 i 128 cytowanej tutaj ustawy. Odszkodowanie ustala starosta w drodze decyzji. To, o czym mówię, dotyczy przypadku, kiedy nie doszło do pozytywnego rozstrzygnięcia w czasie prowadzonych rokowań.</u>
<u xml:id="u-71.5" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiMarekNaglewski">Pozwoliłem sobie zacytować bardzo szczegółowo przepisy - obecnie tak to jest realizowane. Kiedy pojawiają się konflikty? Konflikty pojawiają się w momencie, kiedy nie uzyskano pozytywnego rezultatu w drodze negocjacji, ale pojawiają się też wtedy, kiedy wcześniej zgoda została wyrażona przez rolników. Kiedy inwestor posiadał decyzję o warunkach zabudowy, a także umowę zawartą z rolnikiem, projekt techniczny, wtedy mógł wystąpić o pozwolenie na budowę. W wypadku wydania pozwolenia na budowę może nastąpić egzekucja realizowania tej inwestycji.</u>
<u xml:id="u-71.6" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiMarekNaglewski">Pan poseł Bronisław Dankowski zadał następujące pytania: Czy wykorzystano wszystkie możliwości w negocjacjach z rolnikami o warunkach udzielania odszkodowań w związku z budową gazociągu?</u>
<u xml:id="u-71.7" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiMarekNaglewski">I drugie pytanie: Czy starosta nie przekroczył przedwcześnie swoich uprawnień. Chodzi tu o starostę lipnowskiego i o to zdarzenie szczególne, które opisałem w swoim wystąpieniu w dniu wczorajszym. Wskazałem już wcześniej w odpowiedzi na pytanie pana posła Jana Łopuszańskiego, że w myśl tego artykułu udzielenie przez starostę zezwolenia na złożenie i przeprowadzenie gazociągu przez nieruchomość poprzedzone jest rokowaniami z właścicielem lub użytkownikiem wieczystym w sprawie uzyskania jego zgody na wykonanie pracy. Rokowania przeprowadza osoba lub jednostka organizacyjna zamierzająca wystąpić z wnioskiem o zezwolenie - w omawianym przypadku inwestor. Przepisy powołanej ustawy nie przewidują na etapie tych rokowań jakiegokolwiek udziału organów administracji publicznej. Trudno jest zatem ocenić przebieg rokowań pomiędzy właścicielem nieruchomości a inwestorem, nie będąc ich uczestnikiem i nie mając możliwości wpływu na ich tok. Nie można jednak zakładać istnienia złej woli negocjujących, o czym świadczy chociażby fakt zawarcia wieluset porozumień w przedmiocie zgody właścicieli na budowę gazociągu. Odnosząc się natomiast do drugiego z pytań pana posła, należy stwierdzić, iż starosta działający jako organ egzekucyjny - art. 20 § 1 pkt 2 ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji - jest uprawniony w zakresie egzekucji do stosowania środków o charakterze niepieniężnym, do stosowania środka egzekucyjnego w postaci przymusu bezpośredniego. Mówi o tym art. 116, jeśli chodzi o postępowanie egzekucyjne w administracji. Natomiast zgodnie z art. 46 § 1 ustawy organ egzekucyjny czy egzekutor może wezwać w pilnych przypadkach, także ustnie, organ policji na pomoc, jeżeli natrafił na opór albo jeżeli istnieje uzasadnione przypuszczenie, że natrafi na opór uniemożliwiający lub utrudniający przeprowadzenie egzekucji. Organy policji nie mogą odmówić udzielenia pomocy egzekutorowi - mówi o tym art. 46 § 2 ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Przedstawione przez Komendę Główną Policji informacje wskazują m.in. na zgodność dokonywanych czynności egzekucyjnych z regulacjami zawartymi w przepisach ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Mogę przy tym zadeklarować, że minister spraw wewnętrznych i administracji zarządzi bardzo szczegółowe zbadanie kwestii prawidłowości czynności egzekucyjnych przeprowadzonych przez właściwe organy, a w wyniku tego prześlemy w możliwie krótkim terminie pisemną odpowiedź panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-71.8" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiMarekNaglewski">Tę tematykę poruszył też w swoim wystąpieniu pan poseł Wojciech Nowaczyk. Ponieważ pytanie pana posła Nowaczyka dotyczyło także głównie sprawy negocjacji, tego, czy zostały wyczerpane możliwości mediacji, to jeszcze raz chcę powtórzyć, że negocjacje toczą się między właścicielem a inwestorem i trudno jest tak naprawdę stwierdzić, czy formuła tych negocjacji została rzeczywiście do końca wyczerpana, czy strony są sobie nieżyczliwe. Pewnie były nastawione na porozumienie, ale niekiedy jest to trudne do osiągnięcia. Nie chciałbym tutaj przedstawiać całej tej problematyki, ponieważ zabrałoby to bardzo wiele czasu.</u>
<u xml:id="u-71.9" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiMarekNaglewski">Czy istnieje możliwość powoływania komisji w takim przypadku. Niekiedy są takie sytuacje, że strony zwracają się do osób trzecich - np. z kręgu organów administracji, znam to z praktyki - po to, żeby ułatwiły dojście do porozumienia w trakcie negocjacji. Trudno mi tutaj to sugerować, ponieważ prawo nie przewiduje czegoś takiego, ale w praktyce bywają takie sytuacje.</u>
<u xml:id="u-71.10" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiMarekNaglewski">Na zakończenie bloku pytań dotyczących przygotowania inwestycji pragnę powtórzyć, że aktualnie trwają prace w Komisji Nadzwyczajnej odnośnie do zmiany ustawy o gospodarce nieruchomościami. W ostatnich dniach prowadzone były prace dotyczące obszaru wywłaszczeń i udostępniania nieruchomości na przeprowadzanie tego typu inwestycji. Komisją kieruje pan poseł Szczygielski.</u>
<u xml:id="u-71.11" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiMarekNaglewski">Wysoka Izbo! Pragnę obecnie udzielić wyjaśnień w odniesieniu do pytań dotyczących etapu przygotowania inwestycji i otoczenia gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-71.12" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiMarekNaglewski">Pan poseł Jan Łopuszański poruszył problem treści i formy wypowiedzi pana Rema Wiachirjewa. Nie mamy wpływu na formę wypowiedzi zewnętrznych polityków bądź działaczy gospodarczych. Trzeba jednak podkreślić, że w całym późniejszym okresie, w którym rząd śledził te sprawy z największą uwagą, nie nastąpiły ze strony Gazpromu żadne retorsje, na przykład w postaci ograniczeń w dostawach gazu dla Polski, niemniej zostały zintensyfikowane działania w celu zapewnienia alternatywnych dostaw gazu z innych kierunków.</u>
<u xml:id="u-71.13" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiMarekNaglewski">W kolejnym pytaniu pan poseł Jan Łopuszański zwraca uwagę na problem bezpieczeństwa energetycznego naszego kraju. Ministerstwo Gospodarki podziela pogląd pana posła o potrzebie analizy przez Wysoką Izbę kompletu materiałów, jakimi dysponuje Sejm. Byliśmy zgodni na spotkaniu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, z udziałem pana posła, że tylko kompletna analiza tych materiałów, w tym wszystkich opinii prawnych, pozwoli na obiektywną ocenę całości problematyki w tej sprawie, podnoszonej nie tylko przez Wysoki Sejm.</u>
<u xml:id="u-71.14" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiMarekNaglewski">Z podobnym pytaniem wystąpiła pani posłanka Janina Kraus, która stwierdziła, iż według eksperta Komisji Gospodarki istnieją zagrożenia dla bezpieczeństwa energetycznego państwa. Zakontraktowano nadmierne ilości gazu, przedmiotowe porozumienie nie posiada dostatecznej mocy prawnej, nie ma możliwości reeksportu gazu, a dostawy gazu są konieczne z innego kierunku. Zgodnie z informacjami uzyskanymi z Ministerstwa Gospodarki stronie rządowej znane są poglądy eksperta sejmowej Komisji Gospodarki. Pan prof. Bojarski został zgłoszony przez sejmową Komisję Gospodarki do prac zespołu powołanego przez ministra gospodarki do oceny kontraktu podpisanego z Gazpromem. Niestety, jako jedyny nie wziął udziału w pracach zespołu i nie zapoznał się z tekstem dokumentu. W tym kontekście według Ministerstwa Gospodarki należy stwierdzić, iż przedstawione oceny nie bazują na materiale źródłowym. Odnosząc się do elementów oceny pana profesora Bojarskiego, pragniemy zgodnie ze stanowiskiem Ministerstwa Gospodarki wyjaśnić, że:</u>
<u xml:id="u-71.15" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiMarekNaglewski">Po pierwsze, w zakresie oceny prawnej podpisanych dokumentów należy traktować ocenę pana profesora jako pogląd energetyka, a nie specjalisty prawnika konstytucjonalisty.</u>
<u xml:id="u-71.16" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiMarekNaglewski">Po drugie, zasada: bierz lub płać stosowana jest powszechnie w tego typu kontraktach i można jedynie dyskutować, czy ilość gazu objęta tą zasadą nie jest zbyt wysoka. Z uwagi na tajemnicę handlową, jaką objęte są kontrakty gazowe w Europie, nie ma możliwości porównywania wprost, są to jedynie subiektywne oceny.</u>
<u xml:id="u-71.17" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiMarekNaglewski">Po trzecie, co do zasady zakazu reeksportu importowanego gazu do innych krajów pragnę wyjaśnić, że jest ona z reguły obowiązująca w innych tego typu umowach. Warto przy tym podkreślić, że Polska wydobywa około 4 mld m3 gazu na rok. I gdyby faktycznie istniało niebezpieczeństwo zawyżenia zakontraktowanych ilości gazu z importu, istnieje możliwość eksportu polskiego gazu w powyższej ilości, ze znaczną korzyścią ekonomiczną. Gaz ze złóż krajowych jest bowiem tańszy od gazu importowanego.</u>
<u xml:id="u-71.18" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiMarekNaglewski">Po czwarte, nieporozumieniem jest stwierdzenie eksperta o zablokowaniu importu od innych niezależnych producentów. Zarówno podpisany ze stroną niemiecką kontrakt na import w bieżącym roku 400 mln m3 gazu - rejon Zgorzelca - jak i ostatni kontrakt z Norwegią na 0,5 mld m3 na rok, z opcją na większy kontrakt w przyszłości, wyraźnie zaprzeczają tezom pana profesora Bojarskiego.</u>
<u xml:id="u-71.19" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiMarekNaglewski">W swoim wystąpieniu pani poseł Janina Kraus poruszyła problem spółki Gas Trading. Otóż, według Ministerstwa Gospodarki, zgodnie ze statutem spółki EuRoPol GAZ żadna decyzja strategiczna nie może być podjęta bez zgody głównego udziałowca. Gwarantem w tym przypadku jest firma Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo SA, która w spółce EuRoPol GAZ, posiadając 48% udziałów, jest właśnie głównym udziałowcem. Dokonane ostatnio zmiany we władzach Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa Spółki Akcyjnej stanowią dodatkową gwarancję. Trzeba wreszcie podkreślić, że Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo SA jest operatorem wspomnianego gazociągu.</u>
<u xml:id="u-71.20" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiMarekNaglewski">Na zakończenie omawiania tej problematyki pragnę wyjaśnić, że kwalifikacja firm wykonawczych do budowy gazociągu odbywa się na zasadzie otwartego przetargu, co gwarantuje udział najlepszych firm w tej budowie.</u>
<u xml:id="u-71.21" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiMarekNaglewski">Przedstawiając te dodatkowe wyjaśnienia, mam nadzieję, że odpowiedziałem wyczerpująco na wszystkie zgłoszone przez Wysoką Izbę pytania. Jednocześnie zdaję sobie sprawę, że dopiero wyniki kompleksowej kontroli Najwyższej Izby Kontroli oraz dokończenie budowy pierwszej nitki gazociągu, przy optymalnym i zgodnym z obowiązującym prawem uregulowaniu spraw związanych z lokalnymi konfliktami na trasie budowy gazociągu, pozwolą Wysokiej Izbie uznać temat za wszechstronnie wyjaśniony.</u>
<u xml:id="u-71.22" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiMarekNaglewski">Serdecznie dziękuję panom posłom za zadane pytania, za dyskusję i przepraszam, jeżeli nie na wszystkie wątpliwości zdołałem odpowiedzieć. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#WicemarszałekJanKról">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#WicemarszałekJanKról">Pan poseł w jakiej sprawie?</u>
<u xml:id="u-72.2" who="#komentarz">(Głos z sali: Dalszego pytania.)</u>
<u xml:id="u-72.3" who="#WicemarszałekJanKról">Nie ma już możliwości. Tu regulamin przewiduje procedurę taką jak w wypadku debat - debata jest otwarta, ale po wystąpieniu ministra...</u>
<u xml:id="u-72.4" who="#WicemarszałekJanKról">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-72.5" who="#WicemarszałekJanKról">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm uznał za wystarczającą odpowiedź na interpelację pana posła Jana Łopuszańskiego oraz grupy posłów.</u>
<u xml:id="u-72.6" who="#komentarz">(Poseł Jan Łopuszański: Sprzeciw.)</u>
<u xml:id="u-72.7" who="#WicemarszałekJanKról">Sprzeciw.</u>
<u xml:id="u-72.8" who="#WicemarszałekJanKról">W związku z tym decyzję w tej sprawie podejmiemy w głosowaniu na następnym posiedzeniu Sejmu.</u>
<u xml:id="u-72.9" who="#WicemarszałekJanKról">Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny 49 posiedzenia Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-72.10" who="#WicemarszałekJanKról">Informuję, że zgłosili się posłowie w celu wygłoszenia oświadczeń poselskich: już tradycyjnie chyba pani poseł Zofia Krasicka-Domka i pani poseł Tomaszewska.</u>
<u xml:id="u-72.11" who="#WicemarszałekJanKról">Czy ktoś jeszcze chciałby wygłosić oświadczenie?</u>
<u xml:id="u-72.12" who="#WicemarszałekJanKról">Nie widzę.</u>
<u xml:id="u-72.13" who="#WicemarszałekJanKról">Zamykam listę posłów zapisanych do wygłoszenia oświadczenia.</u>
<u xml:id="u-72.14" who="#WicemarszałekJanKról">Proszę bardzo, pani poseł Zofia Krasicka-Domka.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#PosełZofiaKrasickaDomka">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W dniu wczorajszym odbyło się w Sejmie głosowanie nad wotum prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego w odniesieniu do znowelizowanej ustawy o radiofonii i telewizji. W tym tygodniu otrzymaliśmy do skrytek poselskich list od Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia, list pełen nadziei, że jednak ta nowa ustawa wejdzie w życie - ustawa, nad którą pracowicie pochylał się Sejm i Senat, ustawa oczekiwana przez większość polskiego społeczeństwa, zatroskanego o prawidłowy rozwój psychiczny i fizyczny naszych dzieci, ustawa poparta przez większość w obu izbach parlamentarnych. Niestety, pod tą nowelą nie złożył swego podpisu prezydent.</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#PosełZofiaKrasickaDomka">Zacytuję list obrońców życia:</u>
<u xml:id="u-73.2" who="#PosełZofiaKrasickaDomka">„Panie i Panowie Posłowie Rzeczypospolitej Polskiej! Polska Federacja Ruchów Obrony Życia reprezentująca 136 organizacji prorodzinnych z całej Polski zwraca się do pań i panów posłów Rzeczypospolitej Polskiej o odrzucenie weta pana prezydenta do nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. Od wielu lat oczekiwaliśmy na regulacje prawne, które zawarte są w tej nowelizacji. Dotyczą one zakazu upowszechniania w telewizji i radiu treści, które epatują przemocą fizyczną i psychiczną, zawierają przekazy zagrażające fizycznemu lub psychicznemu zdrowiu dzieci i młodzieży, w tym naruszają godność człowieka przez treści nieobyczajne albo pornograficzne.</u>
<u xml:id="u-73.3" who="#PosełZofiaKrasickaDomka">Środowiska nasze cieszy zakaz reklamy papierosów oraz alkoholu, ponieważ bliskie są nam sprawy zdrowia Polaków. Podobnie akceptujemy zawarty w ustawie zakaz reklamowania leków wydawanych wyłącznie z przepisu lekarza oraz reklam nawołujących dzieci do kupowania produktów lub usług. Opowiadamy się też za prawnymi gwarancjami, mającymi miejsce w ustawie, dla audycji produkcji krajowej i zapewnienia im czasu na antenach, a także dla promocji kultury narodowej oraz za regulacjami, które nie pozwalają na propagowanie działań sprzecznych z moralnością i dobrem społecznym.</u>
<u xml:id="u-73.4" who="#PosełZofiaKrasickaDomka">Przyjęcie weta prezydenta pozbawi nasze państwo instrumentów przeciwdziałania upowszechniania treści antyspołecznych, antyrodzinnych i destrukcyjnych. Nie chcemy więcej przemocy i pornografii, zachęcania do niszczenia zdrowia Polaków przez alkohol czy nikotynizm, dlatego gorąco prosimy o odrzucenie prezydenckiego weta.</u>
<u xml:id="u-73.5" who="#PosełZofiaKrasickaDomka">W imieniu Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia: Paweł Wosicki, Ewa Kowalewska, Antoni Ziemba”.</u>
<u xml:id="u-73.6" who="#PosełZofiaKrasickaDomka">W dniu wczorajszym Sejm nie odrzucił kolejnego, ósmego weta prezydenckiego. Nawiasem mówiąc, dotychczas było odrzucone tylko jedno weto - w sprawie tak zwanej ustawy o teczkach. Oznacza to, że nie będzie zakazu reklam skierowanych do dzieci i młodzieży, a rady nadzorcze publicznych mediów będą nieusuwalne przed upływem kadencji. Wymagalna liczba głosów do odrzucenia weta wynosiła 243. Tymczasem za przyjęciem weta głosowało 211 posłów: z Sojuszu Lewicy Demokratycznej, z Polskiego Stronnictwa Ludowego i z Unii Wolności. Przeciwko decyzji prezydenta było 177 posłów: z Akcji Wyborczej Solidarność, z ROP, z KPN - Ojczyzna i z „Naszego Koła”.</u>
<u xml:id="u-73.7" who="#PosełZofiaKrasickaDomka">W moim oświadczeniu poselskim w dniu 19 marca bieżącego roku przekazałam wypowiedź amerykańskiego krytyka i pisarza Michaela Medveda, autora książki pt. „Ocalić dzieciństwo”, która to wypowiedź ukazała się w „Polityce”. Autor bije na alarm wobec sytuacji współczesnego świata, który ukierunkował się przeciwko dzieciom, a główną rolę w tym zakresie pełni telewizja. W kontekście wczorajszego głosowania pozostawiam to bez dalszego komentarza.</u>
<u xml:id="u-73.8" who="#PosełZofiaKrasickaDomka">Jeszcze wspomnę tylko, że podczas debaty sejmowej padło pytanie poselskie, ile warte jest dobro naszych dzieci, ich prawo do prawidłowego rozwoju psychicznego i fizycznego, tymczasem w uzasadnieniu prezydenta Kwaśniewskiego między innymi jest wycena tego dobra młodego pokolenia na straty nadawców w wysokości 300 mln zł, gdyby weszły w życie ograniczenia dotyczące reklamy skierowanej do dzieci i młodzieży. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#WicemarszałekJanKról">Dziękuję pani poseł.</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#WicemarszałekJanKról">Proszę panią poseł Ewę Tomaszewską.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#PosełEwaTomaszewska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałabym zwrócić uwagę koleżanek posłanek i kolegów posłów na problem, który zaistniał w związku z wykreowaniem przed kilku laty nowego rodzaju świadczeń: zasiłku przedemerytalnego i świadczenia przedemerytalnego. Są one jedną z form działań osłonowych wobec osób bezrobotnych. Dotyczą tych, których długi staż pracy lub wiek bliski emerytalnego powodują większe trudności ze znalezieniem zatrudnienia, a zarazem tych, którzy zdążyli już wnieść do systemu emerytalnego stosunkowo wysokie sumy. Świadczenia te finansowane są z Funduszu Pracy, ich wprowadzenie jest korzystnym rozwiązaniem, gwarancją zabezpieczenia bytu osobom, które wskutek działań restrukturyzujących naszą gospodarkę utraciły pracę. Rodzi ono jednak nowe problemy. Można postawić pytanie o status osoby otrzymującej zasiłek, bądź świadczenie przedemerytalne. Z oczywistych względów nie jest ona pracownikiem, bezrobotnym być przestała, nie jest też emerytem. Wypada poza wszelkie statystyki i regulacje. Rzeczywisty obraz rynku pracy ulega zaciemnieniu.</u>
<u xml:id="u-75.1" who="#PosełEwaTomaszewska">Ostatnia nowelizacja ustawy o zatrudnieniu i bezrobociu, wprowadzona przez nasz parlament, dała osobom pobierającym tego typu świadczenia szansę podjęcia samodzielnych starań o poprawę warunków bytu dzięki pracy dorywczej o ograniczonym wymiarze. Jednakże brak możliwości przyjęcia dłuższego okresu rozrachunkowego niż jeden miesiąc utrudnia uzyskanie w dłuższym czasie nawet nikłych dochodów. Mam nadzieję, że korekta ustawy w kierunku przyjęcia możliwości rozliczania w skali rocznej znacznie poprawiłaby sytuację osób pobierających zasiłki i świadczenia przedemerytalne. Z zadowoleniem stwierdzam, że osoby te potrafiły zorganizować się w celu artykulacji i wspólnego rozwiązywania problemów dotyczących ich środowiska.</u>
<u xml:id="u-75.2" who="#PosełEwaTomaszewska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W dniu wczorajszym miały miejsce nieprawidłowości w funkcjonowaniu urządzenia do głosowania, z którego korzystałam. Nie we wszystkich momentach reagowało ono na wciskanie przycisków. Nie miałam jeszcze możliwości szczegółowego przejrzenia wyników głosowań, przypominam jednakże, że defekty te sygnalizowałam już w trakcie głosowania. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#WicemarszałekJanKról">Sprawdzimy to, pani poseł, ale gdyby pani zgłaszała to w trakcie głosowania, to marszałek i obsługa techniczna powinni byli zareagować na tę sytuację.</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#komentarz">(Poseł Ewa Tomaszewska: Później już problemu nie było.)</u>
<u xml:id="u-76.2" who="#WicemarszałekJanKról">Może karta nie była włożona. Sprawdzimy.</u>
<u xml:id="u-76.3" who="#komentarz">(Poseł Ewa Tomaszewska: Coś nie kontaktowało.)</u>
<u xml:id="u-76.4" who="#WicemarszałekJanKról">Sprawdzimy to, pani poseł, i będzie pani poseł miała wyjaśnienie w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-76.5" who="#WicemarszałekJanKról">Na tym zakończyliśmy oświadczenia poselskie.</u>
<u xml:id="u-76.6" who="#WicemarszałekJanKról">Informacje o wpływie interpelacji, zapytań oraz odpowiedzi na nie znajdują się w doręczonym paniom posłankom i panom posłom druku nr 1066.</u>
<u xml:id="u-76.7" who="#WicemarszałekJanKról">Na tym kończymy 49 posiedzenie Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-76.8" who="#WicemarszałekJanKról">Protokół posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Sekretariacie Posiedzeń Sejmu.</u>
<u xml:id="u-76.9" who="#WicemarszałekJanKról">Porządek dzienny następnego posiedzenia Sejmu, zwołanego na dni 19, 20 i 21 maja 1999 r., został paniom posłankom i panom posłom doręczony.</u>
<u xml:id="u-76.10" who="#WicemarszałekJanKról">Zamykam posiedzenie. Życzę miłej niedzieli.</u>
<u xml:id="u-76.11" who="#komentarz">(Wicemarszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)</u>
<u xml:id="u-76.12" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 13 min 38)</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>