text_structure.xml
239 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
804
805
806
807
808
809
810
811
812
813
814
815
816
817
818
819
820
821
822
823
824
825
826
827
828
829
830
831
832
833
834
835
836
837
838
839
840
841
842
843
844
845
846
847
848
849
850
851
852
853
854
855
856
857
858
859
860
861
862
863
864
865
866
867
868
869
870
871
872
873
874
875
876
877
878
879
880
881
882
883
884
885
886
887
888
889
890
891
892
893
894
895
896
897
898
899
900
901
902
903
904
905
906
907
908
909
910
911
912
913
914
915
916
917
918
919
920
921
922
923
924
925
926
927
928
929
930
931
932
933
934
935
936
937
938
939
940
941
942
943
944
945
946
947
948
949
950
951
952
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Wznowienie posiedzenia o godz. 10 min 04)</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Na posiedzeniu przewodniczą marszałek Sejmu Maciej Płażyński oraz wicemarszałkowie Jan Król i Franciszek Jerzy Stefaniuk)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#Marszałek">Proszę o zajęcie miejsc.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#Marszałek">Wznawiam obrady.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#Marszałek">Na sekretarzy dzisiejszych obrad powołuję panów posłów Mieczysława Jedonia i Macieja Rudnickiego.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#Marszałek">Protokół i listę mówców prowadzić będzie pan poseł Mieczysław Jedoń.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#Marszałek">Proszę wyznaczonych posłów sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#Marszałek">Proszę posła sekretarza o odczytanie komunikatów.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#SekretarzPosełMieczysławJedoń">W dniu dzisiejszym, za zgodą marszałka Sejmu, odbędą się posiedzenia następujących Komisji:</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#SekretarzPosełMieczysławJedoń">- Administracji i Spraw Wewnętrznych wspólnie z Komisją Sprawiedliwości i Praw Człowieka - bezpośrednio po zakończeniu głosowania,</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#SekretarzPosełMieczysławJedoń">- Administracji i Spraw Wewnętrznych wspólnie z Komisją Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej oraz Komisją Finansów Publicznych - o godz. 11 bądź 30 minut po zakończeniu głosowań,</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#SekretarzPosełMieczysławJedoń">- posiedzenie Komisji Zdrowia wspólnie z Komisją Finansów Publicznych zostaje przeniesione na dzień 7 kwietnia na godz. 10.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#SekretarzPosełMieczysławJedoń">- spotkanie zespołu samorządowego Klubu Parlamentarnego AWS odbędzie się 3 kwietnia, w piątek, o godz. 17 w sali nr 22 w budynku G. Na spotkaniu obecny będzie pan minister Michał Kulesza. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#Marszałek">Powracamy do rozpatrzenia punktu 1 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli (druki nr 203, 203-A, 243 i 243-A).</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#Marszałek">Sejm wysłuchał sprawozdania komisji przedstawionego przez pana posła Kazimierza Michała Ujazdowskiego i przeprowadził dyskusję.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#Marszałek">W dyskusji zgłoszono poprawki.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#Marszałek">W związku z tym Sejm skierował projekt ustawy ponownie do komisji.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#Marszałek">Dodatkowe sprawozdanie komisji zostało paniom posłankom i panom posłom doręczone w druku nr 243-A.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#Marszałek">Przystępujemy do trzeciego czytania.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#Marszałek">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Kazimierza Michała Ujazdowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PosełKazimierzMichałUjazdowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Komisja rozpatrzyła poprawki zgłoszone podczas drugiego czytania i wnosi o uchwalenie projektu nowelizacji i o następujące rozstrzygnięcia w przypadku poszczególnych poprawek.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#PosełKazimierzMichałUjazdowski">Jeśli chodzi o poprawkę nr 1 - przypomnę, że dotyczy ona możliwości kontroli NIK w stosunku do środków pozyskanych na podstawie umów międzynarodowych - komisja wnosi o jej przyjęcie.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#PosełKazimierzMichałUjazdowski">Poprawki nr 2 i 3, które będą głosowane łącznie, dotyczą tego, kto będzie mianował wiceprezesów NIK i członków Kolegium Najwyższej Izby Kontroli. Autorzy poprawek wnoszą o to, by decyzje te należały do Prezydium Sejmu, a nie - jak proponują wnioskodawcy - do marszałka Sejmu. Komisja podtrzymuje swoje stanowisko ze sprawozdania przedstawionego podczas drugiego czytania, to znaczy optuje za tym, żeby te decyzje podejmował marszałek Sejmu, a zatem wnosi o odrzucenie poprawek nr 2 i 3.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#PosełKazimierzMichałUjazdowski">Poprawki nr 4 i 5, także rozpatrywane łącznie, dotyczą trybu podejmowania decyzji w sprawie określenia statutu Najwyższej Izby Kontroli. Autorzy poprawki wnoszą o to, by statut Najwyższej Izby Kontroli był uchwalany przez Kolegium Najwyższej Izby Kontroli na wniosek jej prezesa i aby statut ten był zatwierdzany przez marszałka Sejmu. Komisja wnioskuje o odrzucenie tej poprawki i podtrzymuje swoje poprzednie stanowisko co do trybu określenia nadawania statutu Izby.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#PosełKazimierzMichałUjazdowski">Wreszcie poprawka nr 6 - autorzy wnioskują o skreślenie zmiany 10 do art. 98. Rzecz dotyczy uznania za występek, za przestępstwo zachowania polegającego na udaremnieniu kontroli ze strony Najwyższej Izby Kontroli.</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#PosełKazimierzMichałUjazdowski">Komisja wnosi o odrzucenie poprawki.</u>
<u xml:id="u-5.6" who="#PosełKazimierzMichałUjazdowski">Nasza komisja, powtarzam raz jeszcze, wnosi o przyjęcie nowelizacji z tą jedną zmianą określoną w poprawce nr 1. Bardzo państwu dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#Marszałek">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#Marszałek">Przechodzimy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#Marszałek">Komisja wnosi o uchwalenie projektu ustawy zawartego w sprawozdaniu.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#Marszałek">Komisja w dodatkowym sprawozdaniu przedstawia poprawki, nad którymi głosować będziemy w pierwszej kolejności.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#Marszałek">W poprawce nr 1 do art. 2 ust. 3 pkt 4 wnioskodawca proponuje, aby Najwyższa Izba Kontroli miała również uprawnienia do kontrolowania podmiotów będących jednostkami niepublicznymi, którym zostały przyznane środki na podstawie umów międzynarodowych.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#Marszałek">Komisja wnosi o przyjęcie tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-6.7" who="#Marszałek">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem poprawki do art. 2 ust. 3 pkt 4, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-6.8" who="#Marszałek">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-6.9" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-6.10" who="#Marszałek">Głosowało 408 posłów. Za - 404, przeciw - 1, wstrzymało się 3.</u>
<u xml:id="u-6.11" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm poprawkę przyjął.</u>
<u xml:id="u-6.12" who="#Marszałek">W poprawce nr 2, polegającej na skreśleniu w zmianie 6 lit. a, dotyczącej art. 21 ust. 1, oraz w poprawce nr 3, polegającej na skreśleniu zmiany 7, dotyczącej art. 22 ust. 2 i 6, wnioskodawca proponuje, aby wiceprezesów, a także Kolegium Najwyższej Izby Kontroli powoływało i odwoływało, tak jak dotychczas, Prezydium Sejmu, a nie, jak proponuje komisja, marszałek Sejmu.</u>
<u xml:id="u-6.13" who="#Marszałek">Nad tymi poprawkami będziemy głosowali łącznie.</u>
<u xml:id="u-6.14" who="#Marszałek">Komisja wnosi o ich odrzucenie.</u>
<u xml:id="u-6.15" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-6.16" who="#Marszałek">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem poprawek polegających na skreśleniu zmian: 6 lit. a oraz 7, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-6.17" who="#Marszałek">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-6.18" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-6.19" who="#Marszałek">Głosowało 406 posłów. Za - 159, przeciw - 242, wstrzymało się 5.</u>
<u xml:id="u-6.20" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm poprawkę odrzucił.</u>
<u xml:id="u-6.21" who="#Marszałek">W poprawce nr 4 do art. 23 ust. 2 pkt 4 oraz w poprawce nr 5 do art. 25 ust. 2 wnioskodawca proponuje, aby statut Najwyższej Izby Kontroli był uchwalany przez Kolegium NIK na wniosek prezesa, a zatwierdzany przez marszałka Sejmu.</u>
<u xml:id="u-6.22" who="#Marszałek">Komisja natomiast proponuje, aby statut Najwyższej Izby Kontroli nadawany był w drodze zarządzenia przez marszałka Sejmu, na wniosek prezesa Najwyższej Izby Kontroli.</u>
<u xml:id="u-6.23" who="#Marszałek">Nad tymi poprawkami będziemy głosowali łącznie.</u>
<u xml:id="u-6.24" who="#Marszałek">Komisja wnosi o ich odrzucenie.</u>
<u xml:id="u-6.25" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-6.26" who="#Marszałek">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem poprawek do art. 23 ust. 2 pkt 4 oraz do art. 25 ust. 2, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-6.27" who="#Marszałek">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-6.28" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-6.29" who="#Marszałek">Głosowało 408 posłów. Za - 167, przeciw - 238, wstrzymało się 3.</u>
<u xml:id="u-6.30" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm poprawkę odrzucił.</u>
<u xml:id="u-6.31" who="#Marszałek">W poprawce nr 6 wnioskodawca przez skreślenie zmiany 10 dotyczącej art. 98 proponuje, aby, tak jak dotychczas, za uchylanie się od kontroli lub jej utrudnianie groziła kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny, a nie, jak proponuje komisja, kara pozbawienia wolności do lat 3.</u>
<u xml:id="u-6.32" who="#Marszałek">Komisja wnosi o odrzucenie tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-6.33" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-6.34" who="#Marszałek">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem poprawki polegającej na skreśleniu zmiany 10, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-6.35" who="#Marszałek">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-6.36" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-6.37" who="#Marszałek">Głosowało 409 posłów. Za - 211, przeciw - 190, wstrzymało się 8.</u>
<u xml:id="u-6.38" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm poprawkę przyjął.</u>
<u xml:id="u-6.39" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania nad całością projektu ustawy.</u>
<u xml:id="u-6.40" who="#Marszałek">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o zmianie ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli, w brzmieniu proponowanym przez Komisję Sprawiedliwości i Praw Człowieka, wraz przyjętymi poprawkami, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-6.41" who="#Marszałek">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-6.42" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał.</u>
<u xml:id="u-6.43" who="#Marszałek">Głosowało 398 posłów. Za - 264, przeciw - 45, wstrzymało się 89.</u>
<u xml:id="u-6.44" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli.</u>
<u xml:id="u-6.45" who="#Marszałek">Powracamy do rozpatrzenia punktu 10 porządku dziennego: Informacja rządu o stanie prac nad reformą ustroju państwa.</u>
<u xml:id="u-6.46" who="#Marszałek">Sejm wysłuchał informacji przedstawionej przez wiceprezesa Rady Ministrów ministra spraw wewnętrznych i administracji pana Janusza Tomaszewskiego i przeprowadził dyskusję.</u>
<u xml:id="u-6.47" who="#Marszałek">W dyskusji zgłoszono wniosek o odrzucenie przedstawionej informacji.</u>
<u xml:id="u-6.48" who="#Marszałek">Poddam ten wniosek pod głosowanie.</u>
<u xml:id="u-6.49" who="#Marszałek">Odrzucenie wniosku będzie oznaczać, że Sejm przyjął do wiadomości informację rządu.</u>
<u xml:id="u-6.50" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-6.51" who="#Marszałek">Kto z pań posłanek i panów...</u>
<u xml:id="u-6.52" who="#komentarz">(Poseł Krzysztof Janik: Panie marszałku, nie działa urządzenie do głosowania.)</u>
<u xml:id="u-6.53" who="#Marszałek">Nie działa urządzenie?</u>
<u xml:id="u-6.54" who="#komentarz">(Poseł Krzysztof Janik: Już działa.)</u>
<u xml:id="u-6.55" who="#Marszałek">Tak?</u>
<u xml:id="u-6.56" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-6.57" who="#Marszałek">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem wniosku o odrzucenie informacji rządu o stanie prac nad reformą ustroju państwa, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-6.58" who="#Marszałek">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-6.59" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-6.60" who="#Marszałek">Głosowało 408 posłów. Za - 171, przeciw - 215, wstrzymało się 22.</u>
<u xml:id="u-6.61" who="#Marszałek">Tym samym Sejm przyjął informację rządu do wiadomości.</u>
<u xml:id="u-6.62" who="#Marszałek">Powracamy do rozpatrzenia punktu 11 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej o poselskim projekcie uchwały w sprawie zasad i trybu przyszłej reformy administracji terytorialnej państwa.</u>
<u xml:id="u-6.63" who="#Marszałek">W dyskusji w drugim czytaniu zgłoszono poprawki do przedłożonego projektu uchwały. W związku z tym Sejm ponownie skierował projekt uchwały do komisji.</u>
<u xml:id="u-6.64" who="#Marszałek">Dodatkowe sprawozdanie komisji zostało paniom posłankom i panom posłom doręczone w druku nr 263-A.</u>
<u xml:id="u-6.65" who="#Marszałek">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji panią posłankę Franciszkę Cegielską.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PosełFranciszkaCegielska">Panie Marszałku! Panie Premierze! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt przedstawić dodatkowe sprawozdanie Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej o poselskim projekcie uchwały w sprawie trybu prac nad reformą administracji publicznej i zasad jej wdrażania (druk nr 263-A). Wysoka Izba, na skutek wniesienia na wczorajszym posiedzeniu Sejmu 6 poprawek, raczyła powtórnie skierować projekt uchwały do komisji. Komisje po rozpatrzeniu w dniu dzisiejszym poprawek wnoszą do Wysokiego Sejmu o przyjęcie poprawki nr 3, w której proponuje się dodanie po pkt. 3 nowego punktu: „Sejm uznaje za niezbędne, aby przed uchwaleniem ustaw kompetencyjnych rząd określił swoje stanowisko w sprawie ewentualnych zmian w ustawie o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym”.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#PosełFranciszkaCegielska">Połączone komisje na posiedzeniu zdecydowały o odrzuceniu poprawek nr 1, nr 4, nr 5 i nr 6. Komisje nie rozpatrzyły poprawki nr 2 ze względu na nieobecność wnioskodawcy.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#PosełFranciszkaCegielska">Komisje wnoszą o przyjęcie przedstawionej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#Marszałek">Dziękuję pani poseł.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#Marszałek">Przechodzimy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#Marszałek">Komisja wnosi o uchwalenie projektu uchwały zawartego w sprawozdaniu.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#Marszałek">Komisja przedstawia również wnioski mniejszości i poprawki, nad którymi głosować będziemy zgodnie z numeracją punktów projektu uchwały.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#Marszałek">W pierwszej kolejności rozpatrzymy jednak wniosek mniejszości nr 1, zawierający odrębny projekt uchwały.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#Marszałek">We wniosku tym, w odrębnym projekcie uchwały, wnioskodawcy proponują, aby przedstawiony przez rząd projekt reformy opierał się m.in. na następujących zasadach: decentralizacji finansów publicznych przed reformą administracji terytorialnej, umożliwieniu przejmowania zadań administracji rządowej przez duże gminy lub związki gmin, a także wyliczeniu kosztów wdrożenia reformy i funkcjonowania nowego systemu.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#Marszałek">Przyjęcie tego wniosku spowoduje bezprzedmiotowość pozostałych wniosków mniejszości, w tym także projektu uchwały w brzmieniu proponowanym przez komisje.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#Marszałek">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem pierwszego wniosku mniejszości, a więc za podjęciem projektu uchwały w sprawie zasad i trybu przyszłej reformy administracji terytorialnej państwa, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-8.9" who="#Marszałek">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-8.10" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-8.11" who="#Marszałek">Głosowało 404 posłów. Za - 118, przeciw - 221, wstrzymało się 65.</u>
<u xml:id="u-8.12" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm wniosek odrzucił.</u>
<u xml:id="u-8.13" who="#Marszałek">W poprawce nr 1 wnioskodawca w pkt. 2 lit. a proponuje, aby równolegle do drugiego czytania projektów ustaw ustrojowych prowadzić prace nad projektami, a nie, jak proponują komisje, nad projektem ustaw o trójstopniowym podziale terytorialnym kraju.</u>
<u xml:id="u-8.14" who="#Marszałek">Komisje wnoszą o odrzucenie tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-8.15" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-8.16" who="#Marszałek">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem poprawki nr 1 do pkt. 2 lit. a, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-8.17" who="#Marszałek">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-8.18" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-8.19" who="#Marszałek">W głosowaniu wzięło udział 401 posłów. Za - 150, przeciw - 229, wstrzymało się 22.</u>
<u xml:id="u-8.20" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm poprawkę odrzucił.</u>
<u xml:id="u-8.21" who="#Marszałek">W poprawce nr 2 wnioskodawca proponuje...</u>
<u xml:id="u-8.22" who="#komentarz">(Poseł Krzysztof Janik: Panie marszałku, czy można zadać pytanie w związku z poprawką nr 2?)</u>
<u xml:id="u-8.23" who="#Marszałek">Pytanie do pani poseł sprawozdawcy.</u>
<u xml:id="u-8.24" who="#komentarz">(Poseł Marian Krzaklewski: Jest głosowanie.)</u>
<u xml:id="u-8.25" who="#Marszałek">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PosełKrzysztofJanik">Mam pytanie do pana posła sprawozdawcy, do pani poseł sprawozdawcy. Przepraszam panią poseł.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#PosełKrzysztofJanik">Chciałem zapytać, jak należy rozumieć tę poprawkę, ponieważ ona brzmi tak: „Sejm zwraca się do Rady Ministrów, aby dołożyła wszelkich starań, by zarządzenie wyborów samorządowych w terminie określonym stosowną ustawą dokonało się przed uchwaleniem ustaw niezbędnych do funkcjonowania jednostek samorządu terytorialnego, to jest ustaw ustrojowych, kompetencyjnych...”, po prostu chcielibyśmy wiedzieć, jak należy ją rozumieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#Marszałek">Proszę bardzo, pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PosełFranciszkaCegielska">Panie Pośle! Wysoka Izbo! Otóż komisje nie rozpatrywały tej poprawki ze względu na jej dosyć skomplikowaną i niejasną treść, bo rzeczywiście trudno przypuścić, że pan poseł Rokita, który jest doświadczonym parlamentarzystą, złożyłby poprawkę, która zawiera tego typu błędy. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#Marszałek">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#Marszałek">W poprawce nr 2 wnioskodawca proponuje, żeby po pkt. 2 dodać nowy punkt, stanowiący, że Sejm zwraca się do Rady Ministrów, aby dołożyła wszelkich starań, by zarządzenie wyborów samorządowych w terminie określonym stosowną ustawą dokonało się przed uchwaleniem ustaw niezbędnych do funkcjonowania jednostek samorządu terytorialnego.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#Marszałek">Przyjęcie tej poprawki uczyni bezprzedmiotowym drugi wniosek mniejszości, który zawiera propozycję odwrotną.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#Marszałek">Komisje pozostawiły poprawkę bez rozpatrzenia.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#Marszałek">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem poprawki nr 2, polegającej na dodaniu po pkt. 2 nowego punktu, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#Marszałek">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-12.8" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-12.9" who="#Marszałek">Głosowało 403 posłów. Za - 66, przeciw - 253, wstrzymało się 84 posłów.</u>
<u xml:id="u-12.10" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm poprawkę odrzucił.</u>
<u xml:id="u-12.11" who="#Marszałek">W poprawce nr 3 wnioskodawca proponuje dodać po pkt. 3 nowy punkt, stanowiący, że Sejm uznaje za niezbędne, aby rząd przed uchwaleniem ustaw kompetencyjnych określił swoje stanowisko w sprawie ewentualnych zmian w ustawie o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym.</u>
<u xml:id="u-12.12" who="#Marszałek">Komisje wnoszą o przyjęcie tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-12.13" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-12.14" who="#Marszałek">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem poprawki nr 3, polegającej na dodaniu po pkt. 3 nowego punktu, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-12.15" who="#Marszałek">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-12.16" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-12.17" who="#Marszałek">Głosowało 406 posłów. Za - 391, przeciw - 8, wstrzymało się 7.</u>
<u xml:id="u-12.18" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm poprawkę przyjął.</u>
<u xml:id="u-12.19" who="#Marszałek">W drugim wniosku mniejszości w pkt. 4 w dodanej przed lit. a nowej literze wnioskodawcy proponują, aby decyzja o zarządzaniu wyborów do organów nowych jednostek samorządu terytorialnego była poprzedzona uchwaleniem ustaw: ustrojowych, kompetencyjnych, o finansach nowych jednostek, o subwencjach wyrównawczych oraz ustaw tworzących nowe jednostki samorządu terytorialnego.</u>
<u xml:id="u-12.20" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-12.21" who="#Marszałek">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem drugiego wniosku mniejszości, polegającego na dodaniu w pkt. 4 nowej litery przed lit. a, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-12.22" who="#Marszałek">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-12.23" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-12.24" who="#Marszałek">Głosowało 408 posłów. Za - 187, przeciw - 214, wstrzymało się 7.</u>
<u xml:id="u-12.25" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm wniosek mniejszości odrzucił.</u>
<u xml:id="u-12.26" who="#Marszałek">W trzecim wniosku mniejszości do pkt. 4 lit. a, wnioskodawcy proponują, aby pomiędzy terminem wyborów a rozpoczęciem funkcjonowania organów nowych jednostek samorządu terytorialnego upływał okres nie krótszy niż 4 miesiące, a nie jak proponują komisje, nie krótszy niż 10 tygodni.</u>
<u xml:id="u-12.27" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-12.28" who="#Marszałek">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem trzeciego wniosku mniejszości do pkt. 4 lit. a, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-12.29" who="#Marszałek">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-12.30" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-12.31" who="#Marszałek">W głosowaniu wzięło udział 409 posłów. Za - 172, przeciw - 226, wstrzymało się 11.</u>
<u xml:id="u-12.32" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm wniosek mniejszości odrzucił.</u>
<u xml:id="u-12.33" who="#Marszałek">Do pkt. 5 zgłoszono dwie poprawki: nr 4 i nr 5.</u>
<u xml:id="u-12.34" who="#Marszałek">W poprawce nr 4 wnioskodawca proponuje, aby projekt reformy administracji publicznej został poddany referendum ogólnokrajowemu, a nie - jak proponują komisje - dyskusji publicznej.</u>
<u xml:id="u-12.35" who="#Marszałek">W poprawce nr 5 wnioskodawca proponuje, aby w dyskusji publicznej, której poddany zostanie projekt reformy administracji publicznej, uwzględnić projekty ustaw tworzących nowe województwa i powiaty oraz projekty ustaw finansowych.</u>
<u xml:id="u-12.36" who="#Marszałek">Poprawki te poddam kolejno pod głosowanie. Przyjęcie pierwszej z nich spowoduje bezprzedmiotowość drugiej.</u>
<u xml:id="u-12.37" who="#Marszałek">Komisje wnoszą o odrzucenie obu poprawek.</u>
<u xml:id="u-12.38" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania nad poprawką nr 4.</u>
<u xml:id="u-12.39" who="#Marszałek">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem poprawki nr 4 do pkt. 5, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-12.40" who="#Marszałek">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-12.41" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-12.42" who="#Marszałek">Głosowało 405 posłów. Za - 179, przeciw - 215, wstrzymało się 11.</u>
<u xml:id="u-12.43" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm poprawkę odrzucił.</u>
<u xml:id="u-12.44" who="#Marszałek">Przystępujemy zatem do głosowania nad poprawką nr 5.</u>
<u xml:id="u-12.45" who="#Marszałek">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem poprawki nr 5 do pkt. 5, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-12.46" who="#Marszałek">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-12.47" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-12.48" who="#Marszałek">W głosowaniu wzięło udział 407 posłów. Za - 175, przeciw - 214, wstrzymało się 18.</u>
<u xml:id="u-12.49" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm poprawkę odrzucił.</u>
<u xml:id="u-12.50" who="#Marszałek">W poprawce nr 6 wnioskodawca proponuje dodać po pkt. 5 nowy punkt stanowiący, iż Sejm oczekuje, że do końca kwietnia bieżącego roku rząd przedłoży Wysokiej Izbie harmonogram wdrażania głównych reform, w tym w szczególności reformy służby zdrowia, reformy edukacji narodowej, reformy ubezpieczeń emerytalnych.</u>
<u xml:id="u-12.51" who="#Marszałek">Komisje wnoszą o odrzucenie tej poprawki.</u>
<u xml:id="u-12.52" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
<u xml:id="u-12.53" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-12.54" who="#Marszałek">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem poprawki nr 6, polegającej na dodaniu do pkt. 5 nowego punktu, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-12.55" who="#Marszałek">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-12.56" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-12.57" who="#Marszałek">Głosowało 405 posłów. Za - 187, przeciw - 205, wstrzymało się 13.</u>
<u xml:id="u-12.58" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm poprawkę odrzucił.</u>
<u xml:id="u-12.59" who="#Marszałek">Dobrze, ale jeszcze...</u>
<u xml:id="u-12.60" who="#komentarz">(Poseł Krzysztof Janik: Czy mogę zadać pytanie przed głosowaniem nad całością projektu uchwały?)</u>
<u xml:id="u-12.61" who="#Marszałek">Pytanie do sprawozdawcy, tak?</u>
<u xml:id="u-12.62" who="#Marszałek">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PosełKrzysztofJanik">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ponieważ Wysoka Izba swoimi decyzjami dosyć zasadniczo zmieniła intencje i cele tej uchwały, z którą klub się identyfikował, w imieniu klubu SLD proszę pana marszałka o zarządzenie 20-minutowej przerwy przed głosowaniem nad całością projektu uchwały.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#Marszałek">Czyli w tej chwili, tak?</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#komentarz">(Poseł Marian Krzaklewski: Jak to, w czasie głosowania?)</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#Marszałek">Na życzenie klubu SLD 20 minut przerwy.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 10 min 29 do godz. 10 min 54)</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#Marszałek">Proszę zająć miejsca.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#Marszałek">Wznawiam obrady.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#Marszałek">Przystępujemy do...</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#komentarz">(Poseł Krzysztof Janik: Panie marszałku, czy można jeszcze zadać pytanie sprawozdawcy?)</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#Marszałek">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PosełKrzysztofJanik">Panie marszałku, dziękuję za dopuszczenie mnie do głosu. Chciałem zadać jedno pytanie pani poseł sprawozdawcy.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#PosełKrzysztofJanik">Otóż dokonaliśmy analizy tekstu projektu uchwały, który za chwilę będzie poddany ostatecznemu głosowaniu. Chciałem zapytać panią poseł: Czy prawdą jest, że chcecie państwo, aby reforma ta została przeprowadzona bez dyskusji publicznej nad zasadniczymi dla niej ustawami, bez umiejscowienia jej w harmonogramie głównych reform zapowiadanych przez rząd, w tym zwłaszcza bez tych relacji czasowo-finansowych związanych z reformą służby zdrowia, która jest za pasem, i czy uwzględniacie w swojej koncepcji, że może dojść do wyborów samorządowych przed zakończeniem procesu legislacyjnego i bez przyjęcia przez Sejm podstawowych aktów związanych z powołaniem, kompetencjami i finansami nowych jednostek samorządu terytorialnego? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#Marszałek">Pani poseł Lipowicz też ma pytanie?</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#komentarz">(Poseł Irena Lipowicz: Tak, mam pytanie do posła sprawozdawcy.)</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PosełIrenaLipowicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałabym zadać pani poseł sprawozdawcy pytanie: Czy pkt 5 uchwały, mówiący o tym, że projekt reformy administracji publicznej zostanie przed uchwaleniem przez Sejm poddany dyskusji publicznej, nie konsumuje pytań, które przedstawił mój przedmówca? Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#komentarz">(Oklaski, poruszenie na sali)</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#komentarz">(Poseł Krzysztof Janik: Ja w trybie sprostowania.)</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#Marszałek">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PosełKrzysztofJanik">Przepraszam, ja pytałem o ustawy, a nie o koncepcję.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#Marszałek">Proszę bardzo, poseł sprawozdawca pani Franciszka Cegielska.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PosełFranciszkaCegielska">Panie Marszałku! Panie Premierze! Wysoka Izbo! Pan poseł Janik zadał mi trzy pytania, które są pytaniami politycznymi, a nie pytaniami do posła sprawozdawcy.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#komentarz">(Oklaski, poruszenie na sali)</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#PosełFranciszkaCegielska"> Ale jeżeli pan marszałek pozwoli...</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#komentarz">(Poseł Krzysztof Janik: Ale ja pytałem o uchwalenie ustawy przez Sejm.)</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#Marszałek">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PosełFranciszkaCegielska">Ale jeżeli pan marszałek pozwoli i Wysoka Izba również, odpowiem na te pytania, albowiem większość odpowiedzi na nie znajduje się w projekcie uchwały przygotowanym przy współudziale posłów lewicy.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#PosełFranciszkaCegielska">Jeżeli chodzi o pierwsze pytanie, czy chcemy dopuścić do wdrożenia reformy bez dyskusji publicznej, to chcę odpowiedzieć panu posłowi, że w pkt. 2 Sejm stwierdza, że powinna być zachowana następująca kolejność prac legislacyjnych, a także zawarte w tymże punkcie...</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#komentarz">(Poseł Krzysztof Janik: Nie, ja pytam o tekst.)</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#Marszałek">Proszę nie przeszkadzać pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PosełFranciszkaCegielska">Odpowiadam. Równolegle do drugiego czytania projektów ustaw ustrojowych powinny być rozpatrywane - mało, skonsultowane z krajowymi organizacjami samorządu terytorialnego i związkami zawodowymi, co jak państwo wiecie, niezwykle upublicznia i uspołecznia konsultacje, które oczywiście mogą być przeprowadzone dopiero po skierowaniu - projekty ustaw kompetencyjnych oraz projekt ustawy o trójstopniowym podziale terytorialnym kraju. Ten projekt ustawy został już przez rząd skierowany do Prezydium Sejmu. Kształt nowego podziału terytorialnego kraju powinien być jednak przyjmowany po wcześniejszym zapoznaniu się przez Sejm z projektami ustaw finansowych wraz z symulacjami budżetów samorządowych i z wyliczeniem kosztów wdrażania reformy.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#PosełFranciszkaCegielska">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! To wszystko zostało przekazane do Sejmu i to Sejm będzie podejmował decyzje, w jakim momencie...</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#komentarz">(Poseł Krzysztof Janik: Jaka będzie kolejność?)</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#komentarz">(Głos z sali: Większością głosów.)</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#PosełFranciszkaCegielska">Pechowo się składa, że taka jest zasada demokracji, że Sejm podejmuje decyzje większością głosów.</u>
<u xml:id="u-26.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-26.6" who="#PosełFranciszkaCegielska">Jeżeli państwo pozwolicie... Mówimy również o tym, że przedłożony Sejmowi system finansów publicznych powinien obejmować zasady subwencjonowania słabiej rozwiniętych regionów, podkreślam - zasady subwencjonowania, oraz program rozwoju miast, które utracą status miast wojewódzkich.</u>
<u xml:id="u-26.7" who="#PosełFranciszkaCegielska">Jeżeli pan poseł pytał o dyskusję publiczną, to chcę powiedzieć, że zwracaliśmy się do Rady Ministrów, aby w preambule tej uchwały przedstawiła Sejmowi i opinii publicznej pakiet rozwiązań etc.</u>
<u xml:id="u-26.8" who="#PosełFranciszkaCegielska">Jeżeli coś jest przedstawione opinii publicznej, to siłą rzeczy jest poddawane pod dyskusję, ponieważ opinia publiczna wyraża się poprzez dyskusję, rzadko kiedy jest inna możliwość.</u>
<u xml:id="u-26.9" who="#komentarz">(Poseł Krzysztof Janik: Ale pytam o kolejność. Pan premier zamknął już dyskusję w tym tygodniu w telewizji.)</u>
<u xml:id="u-26.10" who="#PosełFranciszkaCegielska">Panie pośle, nie jestem upoważniona do udzielenia odpowiedzi na to pytanie. Pan premier, jak rozumiem, zamknął dyskusję wewnątrz rządu, występując publicznie przed społeczeństwem Polski, przed nami wszystkimi i przekazując pakiety projektów ustaw Wysokiej Izbie. A zatem opinia publiczna będzie miała szansę i możliwość wypowiedzenia się, określenia swojego stanowiska. Na dodatek, proszę państwa, w tej uchwale proponujemy przyjęcie ordynacji wyborczej dopiero po przyjęciu ustaw o podziale terytorialnym kraju. A zatem, panie pośle, sądzę, że każde z pana pytań zostało wyczerpane w projekcie uchwały przedłożonej Wysokiej Izbie. Na dodatek dzisiaj Wysoka Izba zaakceptowała dodanie poprawki do pkt. 3, uznając za niezbędne, aby przed uchwaleniem ustaw kompetencyjnych rząd określił swoje stanowisko w sprawie ewentualnych zmian w ustawie o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym. A zatem, Wysoka Izbo, proponowana do podjęcia uchwała, przyjęta na wspólnym posiedzeniu komisji, zawiera odpowiedź na wszystkie pytania pana posła. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-26.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#Marszałek">Pan marszałek? Pytanie, tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PosełMarekBorowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Poseł! Pani poseł, przykro mi, ale na jedno pytanie jednak pani nie odpowiedziała. Pozwolę sobie je powtórzyć. Czy w świetle tej uchwały, w takim kształcie, jaki ma w tej chwili, będzie możliwe zarządzenie wyborów do powiatów i województw przed uchwaleniem podstawowych ustaw, takich jak ustawy kompetencyjne i finansowe. Proszę odpowiedzieć jednoznacznie, czy będzie to możliwe: tak czy nie.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Będzie możliwe.)</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#komentarz">(Głos z sali: Nie będzie możliwe.)</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#Marszałek">Proszę, pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PosełFranciszkaCegielska">To jest w gestii Wysokiej Izby.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#komentarz">(Poruszenie na sali, oklaski)</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#PosełFranciszkaCegielska"> Jeżeli można, w pkt. 2 lit. c zawarta jest odpowiedź na pytanie pana posła.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania nad całością projektu uchwały.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#Marszałek">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem w całości projektu uchwały w sprawie zasad i trybu przyszłej reformy administracji terytorialnej państwa w brzmieniu proponowanym przez Komisję Administracji i Spraw Wewnętrznych oraz Komisję Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej wraz z przyjętą poprawką, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#Marszałek">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-31.4" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-31.5" who="#Marszałek">Głosowało 402 posłów. Za - 228, przeciw - 163, wstrzymało się 11.</u>
<u xml:id="u-31.6" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm podjął uchwałę w sprawie trybu prac nad reformą administracji publicznej i zasad jej wdrażania.</u>
<u xml:id="u-31.7" who="#Marszałek">Powracamy do rozpatrzenia punktu 12 porządku dziennego: Interpelacje i pytania w sprawach bieżących.</u>
<u xml:id="u-31.8" who="#Marszałek">Sejm wysłuchał odpowiedzi na interpelację pana posła Stanisława Pawlaka przedstawionej przez sekretarza stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Socjalnej pana Janusza Gałęziaka oraz przeprowadził dyskusję.</u>
<u xml:id="u-31.9" who="#Marszałek">Wobec propozycji uznania odpowiedzi na interpelację za wystarczającą zgłoszono sprzeciw.</u>
<u xml:id="u-31.10" who="#Marszałek">Poddam więc wniosek o uznanie odpowiedzi na interpelację pod głosowanie. Jego odrzucenie oznaczać będzie, że Sejm wezwał interpelowanego do uzupełnienia odpowiedzi.</u>
<u xml:id="u-31.11" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-31.12" who="#Marszałek">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za uznaniem odpowiedzi na interpelację pana posła Stanisława Pawlaka przedstawionej przez sekretarza stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Socjalnej pana Janusza Gałęziaka za wystarczającą, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-31.13" who="#Marszałek">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-31.14" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-31.15" who="#Marszałek">Głosowało 392 posłów. Za - 212, przeciw - 163, wstrzymało się - 17.</u>
<u xml:id="u-31.16" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm uznał odpowiedź na interpelację za wystarczającą.</u>
<u xml:id="u-31.17" who="#Marszałek">Powracamy do rozpatrzenia punktu 13 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich o przedstawionym przez Prezydium Sejmu projekcie uchwały w sprawie zmiany Regulaminu Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-31.18" who="#Marszałek">Sejm wysłuchał sprawozdania komisji przedstawionego przez pana posła Jerzego Stanisława Madeja i przeprowadził dyskusję.</u>
<u xml:id="u-31.19" who="#Marszałek">W dyskusji nie zgłoszono poprawek.</u>
<u xml:id="u-31.20" who="#Marszałek">Przechodzimy zatem do trzeciego czytania.</u>
<u xml:id="u-31.21" who="#Marszałek">Przechodzimy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-31.22" who="#Marszałek">Komisja wnosi o uchwalenie projektu uchwały zawartego w sprawozdaniu.</u>
<u xml:id="u-31.23" who="#Marszałek">Komisja przedstawia wniosek mniejszości, nad którym będziemy głosować w pierwszej kolejności.</u>
<u xml:id="u-31.24" who="#Marszałek">We wniosku mniejszości do art. 54c wnioskodawcy w dodawanych ust. 2 i 3 proponują, aby Sejm podejmował uchwałę o przeprowadzeniu referendum w ciągu 45 dni od dnia zgłoszenia wniosku, a w przypadku uzasadnionych wątpliwości co do prawidłowości złożenia wymaganej liczby podpisów obywateli popierających zgłoszenie wniosku termin ten ulegał zawieszeniu na czas rozpatrzenia wątpliwości przez Państwową Komisję Wyborczą lub Sąd Najwyższy.</u>
<u xml:id="u-31.25" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-31.26" who="#Marszałek">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem wniosku mniejszości do art. 54c, polegającego na dodaniu ust. 2 i 3, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-31.27" who="#Marszałek">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-31.28" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-31.29" who="#Marszałek">Głosowało 401 posłów. Za - 176, przeciw - 217, wstrzymało się - 8.</u>
<u xml:id="u-31.30" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm wniosek mniejszości odrzucił.</u>
<u xml:id="u-31.31" who="#Marszałek">Przechodzimy do głosowania nad całością projektu uchwały.</u>
<u xml:id="u-31.32" who="#Marszałek">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem w całości projektu uchwały w sprawie zmiany Regulaminu Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w brzmieniu proponowanym przez Komisję Regulaminową i Spraw Poselskich, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-31.33" who="#Marszałek">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-31.34" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-31.35" who="#Marszałek">W głosowaniu wzięło udział 397 posłów. Za - 361, przeciw - 12, wstrzymało się - 24.</u>
<u xml:id="u-31.36" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm podjął uchwałę w sprawie zmiany Regulaminu Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-31.37" who="#Marszałek">Powracamy do rozpatrzenia punktu 14 porządku dziennego: Pierwsze czytanie:</u>
<u xml:id="u-31.38" who="#Marszałek">1) przedstawionego przez prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej projektu ustawy o utworzeniu Archiwum Obywatelskiego oraz o powszechnym udostępnianiu dokumentacji wytworzonej w latach 1944–1990 przez organy bezpieczeństwa,</u>
<u xml:id="u-31.39" who="#Marszałek">2) rządowego projektu ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej.</u>
<u xml:id="u-31.40" who="#Marszałek">Sejm wysłuchał uzasadnienia projektów ustaw przedstawionych przez sekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego pana Marka Siwca i ministra - członka Rady Ministrów pana Janusza Pałubickiego i przeprowadził dyskusję.</u>
<u xml:id="u-31.41" who="#Marszałek">Proponuję, po zasięgnięciu opinii Prezydium Sejmu, aby Sejm skierował oba projekty ustaw do Komisji Nadzwyczajnej.</u>
<u xml:id="u-31.42" who="#Marszałek">W dyskusji zgłoszono wniosek o skierowanie projektów ustaw do komisji stałych, a mianowicie Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych, Komisji Obrony Narodowej oraz Komisji do Spraw Służb Specjalnych.</u>
<u xml:id="u-31.43" who="#Marszałek">W związku z tym sprawę skierowania projektów ustaw do komisji rozstrzygniemy w głosowaniu.</u>
<u xml:id="u-31.44" who="#Marszałek">Pod głosowanie poddam wniosek o skierowanie projektów ustaw do Komisji Nadzwyczajnej.</u>
<u xml:id="u-31.45" who="#Marszałek">Odrzucenie tego wniosku oznaczać będzie, że Sejm skierował projekty ustaw do wymienionych komisji stałych.</u>
<u xml:id="u-31.46" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-31.47" who="#Marszałek">Kto z pań posłanek i panów posłów jest za przyjęciem wniosku o skierowanie projektów ustaw do Komisji Nadzwyczajnej, zechce podnieść rękę i nacisnąć przycisk.</u>
<u xml:id="u-31.48" who="#Marszałek">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-31.49" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-31.50" who="#Marszałek">Głosowało 399 posłów. Za - 246, przeciw - 146, wstrzymało się - 7.</u>
<u xml:id="u-31.51" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm wniosek o skierowanie projektów ustaw do Komisji Nadzwyczajnej przyjął.</u>
<u xml:id="u-31.52" who="#Marszałek">Projekt uchwały w sprawie powołania i wyboru składu osobowego Komisji Nadzwyczajnej zostanie przedstawiony na następnym posiedzeniu Sejmu.</u>
<u xml:id="u-31.53" who="#Marszałek">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 15 porządku dziennego: Pierwsze czytanie poselskich projektów uchwał:</u>
<u xml:id="u-31.54" who="#Marszałek">1) o przestępczym charakterze systemu komunistycznego (druk nr 192),</u>
<u xml:id="u-31.55" who="#Marszałek">2) w sprawie potępienia systemu totalitarnego (druk nr 206).</u>
<u xml:id="u-31.56" who="#komentarz">(Posłowie z Klubu Parlamentarnego SLD wychodzą z sali)</u>
<u xml:id="u-31.57" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
<u xml:id="u-31.58" who="#komentarz">(Głosy z sali: Na zawsze, na zawsze.)</u>
<u xml:id="u-31.59" who="#komentarz">(Poseł Jacek Rybicki: Czy na zawsze?)</u>
<u xml:id="u-31.60" who="#Marszałek">Witamy przedstawicieli ugrupowań kombatanckich na galerii.</u>
<u xml:id="u-31.61" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-31.62" who="#Marszałek">O zabranie głosu proszę pana posła Stefana Niesiołowskiego w celu przedstawienia uzasadnienia projektu uchwały zawartego w druku nr 192.</u>
<u xml:id="u-31.63" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
<u xml:id="u-31.64" who="#komentarz">(Poseł Marian Krzaklewski: Panie marszałku, trzeba zrobić porządek. Wychodzą czy zostają?)</u>
<u xml:id="u-31.65" who="#Marszałek">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PosełStefanNiesiołowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ogromnym zaszczytem jest dla mnie to, że w jupiterach Sejmu niepodległej Polski mogę przedstawić tekst uchwały, na którą czekało bardzo długo bardzo wielu ludzi.</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#PosełStefanNiesiołowski">Prezentuję projekt uchwały:</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#PosełStefanNiesiołowski">„Sejm Rzeczypospolitej Polskiej oświadcza, że narzucony Polsce przemocą w latach 1944–1945 przez sprawującego dyktatorską władzę w Związku Sowieckim Józefa Stalina system komunistycznej dyktatury nigdy nie został zaakceptowany przez Naród. Dotyczące najżywotniejszych interesów Polski decyzje, jakie zapadły podczas konferencji w Jałcie, zostały podjęte bez udziału, bez upoważnienia, nawet bez wiedzy rządu polskiego, toteż nie mogły obowiązywać narodu polskiego, a utrzymywanie po II wojnie światowej tak zwanego porządku jałtańskiego odbywało się z naruszaniem podstawowych praw i wolności obywatelskich, zwłaszcza prawa narodów i państw do niepodległości i demokratycznego rozwoju.</u>
<u xml:id="u-32.4" who="#PosełStefanNiesiołowski">Sejm Rzeczypospolitej Polskiej oświadcza, że narzucony Polsce system komunistyczny miał od samego początku przez wszystkie lata swojego istnienia charakter przestępczy, był utrzymywany...</u>
<u xml:id="u-32.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-32.6" who="#PosełStefanNiesiołowski">... przede wszystkim dzięki groźbie interwencji obcego mocarstwa i służył zabezpieczeniu obcych interesów, a także rozszerzaniu niosącej groźbę ludobójstwa ideologii marksizmu-leninizmu. Odrzucamy i potępiamy ten system...</u>
<u xml:id="u-32.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-32.8" who="#PosełStefanNiesiołowski">... oraz określamy Polską Zjednoczoną Partię Robotniczą w największym stopniu odpowiedzialną za trwanie systemu komunistycznego w Polsce za organizację przestępczą.</u>
<u xml:id="u-32.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-32.10" who="#PosełStefanNiesiołowski">Oświadczamy, że jednocześnie w całym okresie lat 1944–1989 trwał przybierający różne formy opór narodu polskiego przeciwko zniewoleniu. Decydującym czynnikiem była postawa Kościoła katolickiego...</u>
<u xml:id="u-32.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-32.12" who="#PosełStefanNiesiołowski">... stojącego na straży duchowej tożsamości i narodowego dziedzictwa tradycji i kultury oraz niezłomnie broniącego ludzkiej godności. Dzięki tej postawie możliwe było powstanie w 1980 r. NSZZ „Solidarność”, co z kolei doprowadziło w sprzyjających warunkach zewnętrznych do pokojowego odbudowania w pełni demokratycznej i niepodległej Polski.</u>
<u xml:id="u-32.13" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-32.14" who="#PosełStefanNiesiołowski">Wszystkim, którzy przyczynili się do odzyskania przez Polskę wolności i niepodległości, często za cenę ofiary życia lub znosząc cierpienia, upokorzenia, niewolę, wygnanie i nędzę, lub cierpiąc różnego rodzaju prześladowania i szykany, w imieniu Polski dziękujemy,...</u>
<u xml:id="u-32.15" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-32.16" who="#PosełStefanNiesiołowski">... oświadczając jednocześnie, że dobrze przysłużyli się Ojczyźnie.</u>
<u xml:id="u-32.17" who="#PosełStefanNiesiołowski">Sejm Rzeczypospolitej Polskiej uczyni wszystko co możliwe, aby wynagrodzić krzywdy powstałe w ciągu komunistycznych rządów. Uważamy to za moralny obowiązek i za dług zaciągnięty w pierwszym rzędzie wobec tych, którzy wolności nie doczekali, oraz za urzeczywistnienie zasady sprawiedliwości obowiązującej w państwie prawa. Z tych samym względów za niezbędne uważamy przykładne i szybkie ukaranie wszystkich winnych komunistycznych zbrodni popełnionych w latach 1944–1989 na ziemiach polskich...</u>
<u xml:id="u-32.18" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-32.19" who="#PosełStefanNiesiołowski">... w tym także zdrajców podejmujących decyzje podporządkowujące nasz kraj obcemu mocarstwu oraz działających przeciwko wolności, niepodległości i demokracji”.</u>
<u xml:id="u-32.20" who="#PosełStefanNiesiołowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Różne były powody, których rozważać nie warto, a dla których ta debata może się toczyć tylko dziś, po tak długim czasie. Myślę, że powodem decydującym był wynik ostatnich wyborów i istnienie dziś w Sejmie poważnej większości, która stanowi szansę na uchwalenie przedłożonej uchwały.</u>
<u xml:id="u-32.21" who="#PosełStefanNiesiołowski">Ta uchwała nie jest wymierzona przeciwko ludziom. Ma ona osądzić i przekreślić totalitarne dziedzictwo komunizmu, osądzić system w imię historycznej prawdy, odbudowania demokracji na podstawach moralnych, przypomnienia wielkich zasług ludzi, którzy wolności nie doczekali, a także tych, którzy tej wolności doczekali. Dwa pokolenia czekały, dopiero trzecie pokolenie po 45 latach ponurej dyktatury doczekało wolności.</u>
<u xml:id="u-32.22" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-32.23" who="#PosełStefanNiesiołowski">Istnieje dość mocno broniony pogląd, że oceny historyczne należy zostawić historykom, istnieje pogląd, że w tej sprawie społeczeństwo jest podzielone. Pan przewodniczący klubu SLD Sejmu I kadencji był nawet uprzejmy powiedzieć, że polityk nie powinien się zajmować historią. Nie jest to jedyny sąd pana przewodniczącego, którego nie podzielam.</u>
<u xml:id="u-32.24" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-32.25" who="#PosełStefanNiesiołowski">Postać, myślę niekontrowersyjna, niemiecki prezydent Richard von Weizsäcker powiedział: Przeszłości nie można przezwyciężyć w pełni. To zadanie nie tylko dla sędziów, ale i dla historyków. Każdy człowiek popełnia w życiu błędy, ważne, by wyciągał z nich wnioski i na nich się uczył. Temu służy ta debata. Ona ma pomóc postkomunistom uczyć się na swoich błędach. Jakie wnioski wyciągnęli i jak się uczą, to cała Polska może dziś zaobserwować.</u>
<u xml:id="u-32.26" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-32.27" who="#PosełStefanNiesiołowski">Komunizm od pierwszych dni... nie chcę tej historii i tego ruchu omawiać, nie ma na to czasu, nie chcę oceniać polskiej lewicy, ja nie rozumiem, jak można mieć lewicowe poglądy, ale widocznie można.</u>
<u xml:id="u-32.28" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
<u xml:id="u-32.29" who="#PosełStefanNiesiołowski">Nie jest moim celem... ta uchwała nie jest wymierzona w lewicę, ona jest wymierzona w jeden tylko nurt, nurt zaimportowany do Polski. Nurt, którego wybitni przedstawiciele urzędowali w Białymstoku w rewkomie i w 1920 r. dojechali aż do Wyszkowa. Przez wszystkie kolejne nazwy, które przypomnę: KPRP, KPP, PPR i PZPR, która jest prostą poprzedniczką i której dziedziczką jest SdRP, ten nurt reprezentuje najgorsze tradycje zdrady, zaprzaństwa narodowego, podporządkowania Polski interesom obcego mocarstwa.</u>
<u xml:id="u-32.30" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-32.31" who="#PosełStefanNiesiołowski"> W związku z tym używanie nazwy Polska przez kolejne mutacje partii komunistycznych jest uzurpacją i nadużyciem, kolaboranci i renegaci nie będą nas uczyć patriotyzmu. </u>
<u xml:id="u-32.32" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-32.33" who="#PosełStefanNiesiołowski">Winston Churchill powiedział tak: Ze wszystkich tyranii w toku dziejów komunistyczna była najgorsza, najbardziej niszczycielska, najbardziej poniżająca. Najwięcej też ofiar pochłonęła. Ta tyrania przez 45 lat Polskę poniżała. Rozumiem, że są uwikłania, skomplikowane życiorysy. Jestem w stanie bardzo wiele zrozumieć i wybaczyć, ale nie rozumiem tego absolutnie niesymetrycznego, odmiennego, różnego traktowania zbrodni nazistowskiego i komunistycznego ludobójstwa. Z jednej strony domaganie się tylko kar i potępienia, z drugiej mamy szukać okoliczności łagodzących oraz moralnego dramatu. Takiego stawiania sprawy nie rozumiem i nigdy nie podzielę tego stanowiska.</u>
<u xml:id="u-32.34" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-32.35" who="#PosełStefanNiesiołowski"> Nie zgadzam się też z tezą, że wszyscy w jakimś stopniu odpowiadamy za Polskę Ludową i jesteśmy w ten system uwikłani. Mogę wymienić bardzo wiele nazwisk ludzi, którzy w najmniejszym stopniu nie byli uwikłani w kolaborację, podam kilka symbolicznych: Lech Neuman, Stanisław Kasznica, Łukasz Ciepliński, Adam Doboszyński, Emil Fieldorf i jeszcze bardzo wielu innych cichych, bezimiennych bohaterów, którzy dowiedli, że można było się w tym systemie nie upaprać. Dlatego proszę nie kłamać, że wszyscy jesteśmy winni. Są winni i niewinni. </u>
<u xml:id="u-32.36" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-32.37" who="#PosełStefanNiesiołowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Istnieje pogląd, który także ma zbyt wielu obrońców, że okres Polski Ludowej to czas radosnej twórczości, odbudowywania kraju z gruzów, osiągnięć, rozwoju gospodarczego. Ten nurt myślenia prezentuje, składając kwiaty pod pomnikiem PKWN, m.in. pani Sierakowska, reprezentantka intelektualnego skrzydła SdRP.</u>
<u xml:id="u-32.38" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
<u xml:id="u-32.39" who="#PosełStefanNiesiołowski">Pozwolę sobie zacytować tygodnik „Wprost”, którego o prawicowy ekstremizm chyba posądzić nie można: Komunizm ponosi winę za to, że mamy dziś 2,5-krotnie niższy dochód narodowy na obywatela niż Portugalczycy i Grecy oraz 3-krotnie niż Hiszpanie, chociaż przed wojną mieliśmy podobne tempo rozwoju. Komunizm upaństwowił gospodarkę i potrzeba teraz wielu miliardów złotych, żeby oddać właścicielom zagrabione mienie. Komunizm też spowodował zapaść cywilizacyjną Polski, sprawił, że prawie 30% ludności utrzymuje się z rolnictwa, chociaż wytwarza ono zaledwie 2,5% produktu krajowego brutto, że mężczyźni żyją w Polsce 10 lat krócej niż w Europie Zachodniej, że tylko 7% Polaków ma wyższe wykształcenie, że na 100 mieszkańców przypada u nas 5–6 razy mniej telefonów niż w krajach Unii Europejskiej, że 60% dróg i 70% mieszkań komunalnych wymaga kapitalnych remontów. W Polsce Ludowej zmarnowano wysiłek kilku pokoleń Polaków i to jest akt oskarżenia, ponieważ zbyt często wobec tego systemu formułuje się zarzuty o ludobójstwo, łamanie praw człowieka, więzienie za przekonania, cenzurę, policję - to jest także obraz komunizmu. Odrzucam sformułowania o jakimkolwiek rozwoju, przydatności. Ten system był od samego początku nieprzydatny, szkodliwy, marnotrawny, więc również z tego punktu widzenia przestępczy.</u>
<u xml:id="u-32.40" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-32.41" who="#PosełStefanNiesiołowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nadużyciem jest zarzut, że uchwała, którą w imieniu posłów AWS mam zaszczyt przedstawić, prowadzi do postawienia około trzech - bo zdaje się tylu jest byłych członków PZPR - poza prawem. Uważam, że nie da się jej tak zinterpretować, bo to nie jest ustawa, lecz uchwała i ona nie rodzi skutków prawnych. Pozwolę sobie w tym momencie przypomnieć maleńki fragment ustawy parlamentu Republiki Czeskiej, którą podpisał prezydent Havel, którego chyba także o prawicowy ekstremizm nie można oskarżyć. Czeski parlament stwierdził: Zarządzający państwem i losami obywateli system był przestępczy, bezprawny i zasługiwał na potępienie. Komunistyczna Partia Czechosłowacji była organizacją zbrodniczą i zasługującą na potępienie, podobnie jak inne organizacje, opierające się na jej ideologii i tak dalej. My nie idziemy tak daleko. My tego nie mówimy. Ale ze względu na to, że mogą być różne interpretacje tego punktu, jestem gotowy do modyfikacji, do nadania temu fragmentowi uchwały takiego brzmienia, by nie było żadnej wątpliwości. Jeszcze raz mówię, że uchwała nikogo nie stawia poza prawem, ona określa system, a nie ludzi. To tylko obrońcy systemu świadomie kłamią i celowo usiłują z trzech milionów ludzi zrobić przestępców, widocznie w towarzystwie przestępców lepiej się czują.</u>
<u xml:id="u-32.42" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-32.43" who="#PosełStefanNiesiołowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przewodniczący klubu SLD Sejmu II kadencji był uprzejmy zauważyć, że religia to nie opium dla ludu, był uprzejmy dokonać pewnej rewizji oceny przeszłości. Bardzo się z tego cieszyłem. Miałem okazję już tę radość wyrazić. Cieszę się, że panowie do tego doszli. Trochę długo to trwało. Co z innymi hasłami? Czy proletariusze mają ojczyznę? A co z hasłem: „Grab zagrabione”? Czy to hasło także ulega pewnemu skróceniu i pewnej modyfikacji, tracąc drugi człon, według zasady „po co te ograniczenia, towarzysze”, jak mówił Józef Wisarionowicz? To jest język SLD. Ale jest też drugi język SLD, jest też inna twarz SdRP dzisiaj. To są artykuły organu tej partii, „Trybuny”, o janczarach antykomunizmu, to jest wypowiedź jednego z młodzieżowych liderów o delegalizacji Kościoła katolickiego i wywiezieniu księży w bydlęcych wagonach do Watykanu, to jest język publicystyki, gdzie - myślę - także istotny fragment poglądów tej partii jest przedstawiony. Dlatego mamy prawo podejrzewać, że w tej kwestii SdRP mówi co najmniej dwoma różnymi językami. Mamy prawo oskarżyć tę formację o utożsamianie się w znacznym stopniu z dziedzictwem PRL i z jej tradycją. Utwierdza nas w tym przekonaniu dzisiejsze zachowanie, opuszczenie tej sali przez postkomunistów, którzy są bezradni wobec argumentów i potrafią jedynie milczeć, tak jak czasem milczy oskarżony na ławie oskarżonych.</u>
<u xml:id="u-32.44" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-32.45" who="#PosełStefanNiesiołowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jeszcze jeden cytat o komunistycznych liderach w Polsce. Wybieram specjalnie fragmenty wypowiedzi nie-Polaków, żeby nie być oskarżonym o jakąś stronniczość. Wybieram postacie, którym nikt nie zarzucał nigdy cienia szowinizmu. Clement Attlee, przywódca labourzystów, następca Winstona Churchilla, odpowiedział, kiedy zobaczył ekipę PKWN w Poczdamie: „Nigdy w życiu nie widziałem takiej zbieraniny podejrzanie wyglądających osobników”.</u>
<u xml:id="u-32.46" who="#komentarz">(Wesołość na sali, oklaski)</u>
<u xml:id="u-32.47" who="#PosełStefanNiesiołowski">Myślę, że ten passus, ten cenny wkład brytyjski - szkoda, że tak rzadko cenny był wkład Brytyjczyków w naszą najnowszą historię - odnosi się do wszystkich kolejnych ekip i biur politycznych PZPR, aż do gorzkiego końca i jeszcze dłużej.</u>
<u xml:id="u-32.48" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-32.49" who="#PosełStefanNiesiołowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Rozumiem, że komunizm nie upadł w Polsce tak, jak hitleryzm, ale na skutek wewnętrznej słabości pokracznego, chaotycznego, scentralizowanego, tyrańskiego państwa. Nie udało się obalić komunizmu w 1956 r., nie udało się go obalić później. Nieważne, czy to dobrze, czy źle. Może dobrze. Może cena ofiar byłaby za wysoka. Dlatego dziś efektem tego jest niezwykła łagodność naszego stanowiska. Nasze projekty, zarówno tej uchwały - jeżeli zbadać jej treść - jak i ewentualnych aktów dekomunizacji, oznaczają tyle tylko, że jeżeli ktoś się pomylił tak bardzo, że służył siłom Polsce wrogim, jeżeli ktoś pomylił się tak bardzo, że zaprowadzał tu cenzurę, przemoc, dyktaturę, zabijał ludzi, a potem ich tylko więził, łamał, upokarzał, często zmuszał do zapisywania się do PZPR, bo tacy też byli i też to rozumiemy, i w różny sposób zmarnował życie kilku pokoleniom ludzi, w kuchniach ze ślepym oknem, w nie kończących się kolejkach, w zmarnowanym systemie służby zdrowia, w nie kończącym się systemie upokorzeń, przeróżnych urzędasów i lokalnych kacyków - jeżeli ktoś pomylił się tak bardzo, że zafundował nam takie 45 lat, to może niekoniecznie musi sięgać po władzę w Polsce demokratycznej!</u>
<u xml:id="u-32.50" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-32.51" who="#PosełStefanNiesiołowski">Tyle tylko chcemy, i żeby sytuacja była jasna: niczego więcej nie chcemy. Chcę wierzyć, że ktokolwiek mówi jedno zdanie więcej, o jakichś szubienicach, o 3 mln przestępców - o czym był uprzejmy powiedzieć dzisiaj Zbigniew Bujak, który marnuje swój piękny solidarnościowy życiorys - ktokolwiek mówi, że straszymy represjami, że wprowadzamy kategorię ludzi pozbawionych praw, ten się myli. Chcę wierzyć, że nie kłamie, tylko głęboko się myli. Być może jednak tak jak u mężczyzn występuje, niestety, gen łysienia, co powoduje czasem pewne przykre, widoczne konsekwencje, tak lewicowym poglądom towarzyszy gen krętactwa i kłamstwa.</u>
<u xml:id="u-32.52" who="#komentarz">(Wesołość na sali, oklaski)</u>
<u xml:id="u-32.53" who="#PosełStefanNiesiołowski"> Ale jako biolog uważam, że jest to problem dla genetyka, a nie dla posła.</u>
<u xml:id="u-32.54" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
<u xml:id="u-32.55" who="#PosełStefanNiesiołowski">Ostatnia kwestia, panie marszałku. Przewodniczący Klubu SLD Sejmu II kadencji, którego poglądów na wiele spraw, co już sygnalizowałem, nie podzielam, a którego skłonność do mijania się z prawdą podziwiam, był tu uprzejmy powiedzieć: przepraszam. Było to powiedziane w takim momencie, w taki sposób i w takim stylu, że ja intencję tego kwestionuję. Był to raczej przejaw typowej komunistycznej pychy i arogancji, bo za przeproszeniem idzie skrucha, idzie zadośćuczynienie, idzie odpowiedzialność, idzie cały szereg realnych gestów, a nie pozostaje tylko symboliczne słowo. I dlatego uważam, że ta uchwała jest Polsce bardzo potrzebna.</u>
<u xml:id="u-32.56" who="#PosełStefanNiesiołowski">Jeszcze jedno. Przez cały ten czas, przez te wszystkie lata byli w Polsce ludzie, których przedstawicieli witaliśmy dzisiaj na galerii. Byli w Polsce ludzie, którzy mieli odwagę powiedzieć: nie. Byli w Polsce ludzie, którzy walczyli w warunkach dramatycznych, po wojnie zwłaszcza, w najczarniejszych czasach stalinowskiej dyktatury - i zdumiewające jest, że są tacy, którzy mówią, iż nie wiedzieli, że ludzie polewani są w karcach lodowatą wodą i że im się paznokcie z rąk zrywa! Zdumiewające, jak długo intelektualne elity dochodziły do tej prostej prawdy, że Katyń to zbrodnia bolszewicka, a nie niemiecka! Ale dzięki tym wszystkim ludziom dzisiaj może się tutaj odbyć ta debata. Ten przejaw, postawa tych ludzi jest w moim przekonaniu dowodem boskiego dziedzictwa człowieka. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-32.57" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#Marszałek">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#Marszałek">Proszę o zabranie głosu pana posła Jacka Kuronia w celu przedstawienia uzasadnienia projektu uchwały zawartego w druku nr 206.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#PosełJacekKuroń">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Unii Wolności prezentuję Wysokiej Izbie projekt uchwały w sprawie potępienia systemu totalitarnego. Czytał go oczywiście nie będę; zgodnie z obyczajem, jest w drukach sejmowych. Jest rzeczą oczywistą, że obowiązkiem parlamentu jest działanie zgodnie z wolą wyborców i podejmowanie aktualnych problemów społecznych, działanie wobec wyzwań współczesności i przyszłości. Skoro jednak grupa posłów AWS wnosi do porządku dziennego problematykę uwikłaną w historyczny spór, mamy obowiązek jakoś się do tego odnieść.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#PosełJacekKuroń">Występujemy z naszym projektem w poczuciu, że żadna władza polityczna nie może rozstrzygać historycznych sporów, występujemy w przekonaniu, że niezbywalną zasadą demokratycznego państwa prawa jest odpowiedzialność indywidualna, tzn. odrzucenie wszelkiej odpowiedzialności zbiorowej.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#PosełJacekKuroń">W wyniku II wojny światowej i porozumienia mocarstw, które tę wojnę wygrały, społeczeństwo polskie zostało oddane w pełną władzę ZSRR.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#komentarz">(Poseł Antoni Macierewicz: W wyniku okupacji, a nie porozumienia.)</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#Marszałek">Proszę o spokój.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#PosełJacekKuroń">Taka decyzja zapadła na mocy porozumienia jałtańskiego oraz poczdamskiego i była utrwaleniem wyników wojny. A w związku z tym była okupacja, zgadza się, to znaczy obecność władz sowieckich na terenach polskich, które tam się znalazły w wyniku wojny.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#komentarz">(Głosy z sali: Ciszej, ciszej.)</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#PosełJacekKuroń">Mam prośbę, chodzi o to, żebym mógł mówić. Nie będę mówił tyle, ile pan poseł - mój przedmówca - ani z taką swadą, ale może, króciutko, swoje powiem.</u>
<u xml:id="u-36.4" who="#PosełJacekKuroń">Otóż w warunkach, które powstały, kiedy społeczeństwo zostało oddane w pełną władzę ZSRR, politycy polscy - jeśli pominiemy tych, którzy sprzeniewierzyli się interesowi narodowemu, a jeśli popełnili zbrodnie, to powinni stanąć przed sądem - podzielili się na takich, którzy wybrali nieprzejednaną walkę, i takich, którzy próbowali w tych narzuconych warunkach jakoś tam realizować aspiracje narodowe. Podział ten, zamazany, często nieostry, występował aż do roku 1989. A spór dotyczący tych orientacji trwa do dziś.</u>
<u xml:id="u-36.5" who="#PosełJacekKuroń">Projekt grupy posłów AWS jest zbudowany z jednego punktu widzenia, z punktu widzenia nieprzejednanych bojowników. Tymczasem tego sporu, który, jak mówię, trwał przez cały czas, trwa do dziś i trwać będzie, rozstrzygnąć nie sposób, tym bardziej że zdecydowana większość społeczeństwa polskiego nie miała żadnych szans, aby wybrać walkę. Podstawowym obowiązkiem człowieka na Ziemi jest rodzić dzieci, żywić je, dbać o nie, wychowywać, a to znaczy uprawiać ziemię, budować domy, pisać książki, uczyć i leczyć.</u>
<u xml:id="u-36.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-36.7" who="#PosełJacekKuroń">To wszystko w latach 1944−1989 można było robić tylko w ramach narzuconego Polsce systemu totalitarnego. I właśnie dzięki owej służbie lata te nie zostały zmarnowane, ale zaowocowały niemałym dorobkiem duchowym i materialnym.</u>
<u xml:id="u-36.8" who="#PosełJacekKuroń">Wysoka Izbo! Parlament demokratycznego państwa nie może i nie powinien rozstrzygać historycznych sporów. Ale właśnie ze względu na swój demokratyczny charakter może potępić totalitarną dyktaturę komunistyczną, tak jak każdą inną dyktaturę. Poczucie sprawiedliwości nakazuje oddać hołd wszystkim tym, którzy przyczynili się do odzyskania niepodległości i demokracji bez względu na formę, w jakiej służbę swoją pełnili. Wymaga od nas, od parlamentu, abyśmy wyrazili swoją wolę naprawienia krzywd i niesprawiedliwości wyrządzonych przez dyktaturę totalitarną. Te wszystkie warunki nasza uchwała spełnia, zachowując jednocześnie równowagę wobec podstawowego sporu polskiej polityki minionych lat. Równowagi tej w uchwale Sejmu pod żadnym pozorem naruszyć nie wolno. Jednak skoro się mówi o naprawieniu krzywd, jest to zarazem wezwanie skierowane do parlamentu i do odpowiednich komisji, aby przygotować w trybie prac legislacyjnych ustawy, które mogą to zagwarantować. Parlament nie może rozstrzygać sporów, ale ma obowiązek stworzyć warunki do tego, aby można było dociekać prawdy, a więc udostępnić wszystkie akta i archiwa, nie tylko te MBP, bo przecież archiwa są utajnione normalnym trybem do 30 lat. Jest to więc sprawa programu działań w docieraniu do prawdy i nie od rzeczy byłoby, aby stosowne komisje Sejmu zbadały sprawę postępowań przeciwko przestępcom komunistycznym i dociekły, jakie tam są przeszkody i co należy uczynić, aby te przeszkody usunąć. Faktyczna działalność jest obowiązkiem Sejmu.</u>
<u xml:id="u-36.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#Marszałek">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#Marszałek">Sejm ustalił w debacie nad tym punktem porządku dziennego podział czasu między kluby i koło, w zależności od ich wielkości, w granicach od 4 do 49 minut, to jest debatę krótką.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#Marszałek">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#Marszałek">W imieniu klubu Akcji Wyborczej Solidarność głos zabierze pan poseł Marian Krzaklewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#PosełMarianKrzaklewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Dziś w parlamencie niepodległej Rzeczypospolitej rozpoczynamy ważną dla Polski debatę, na którą czeka wielu naszych rodaków, niektórzy już od dziesiątków lat. Będzie to debata o systemie totalitarnego komunizmu, o systemie, w którym przyszło żyć Polakom nie z własnej woli przez prawie pół wieku. Polska potrzebuje tej debaty, dotyczy ona nie tylko naszej historii, ale i przyszłości, nie zrywając ostatecznie z komunistyczną przeszłością, nie stworzymy bowiem trwałych fundamentów demokratycznego, nowoczesnego państwa. Czy można budować suwerenne państwo, zamykając oczy na jego niedawne wieloletnie uzależnienie, na brak suwerenności? Czy można wchodzić do struktur atlantyckich i europejskich, zamykając oczy na to, że komunizm i PRL odnosiły się do nich jak do śmiertelnego wroga? Czy można budować demokrację, zamykając oczy na tak niedawne drastyczne łamanie jej elementarnych zasad? Czy można być demokratą, a także socjaldemokratą, nie potępiając systemu niszczącego demokrację? Czy można budować państwo prawa, zamykając oczy na to, że jeszcze nie tak dawno dekretowano w naszym kraju akty prawne naruszające zasady przyjęte przez cywilizowane narody? Czy można wychowywać do demokracji, nie nazywając zła złem, nie odróżniając zła od dobra? Jak inaczej przekazać następnym pokoleniom wiarę w prawdę i sprawiedliwość, wiarę w sens walki ze złem? Przecież pamięć o przeszłości jest szczególną wartością. Bez pamięci trudno o moralność i sprawiedliwość, zaś tych fundamentalnych wartości nie ma bez pojęcia prawdy.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#PosełMarianKrzaklewski">Wysoka Izbo! Jednoznaczną ocenę totalitarnego systemu władzy PRL jesteśmy winni milionom tych Polaków, którzy nigdy się komunizmowi nie podporządkowali, znajdując nawet w najtrudniejszych warunkach sposoby służenia własnemu narodowi, którzy potrafili totalitarny system stopniowo rozkładać, obezwładniać, decydując się - gdy było to niezbędne - także na ryzyko otwartego oporu. Słowa prawdy o komunizmie jesteśmy winni dziesiątkom tysięcy ofiar tego systemu, w tym tysiącom Polaków, którzy zginęli w walce z komunistycznym totalitaryzmem. Jesteśmy winni te słowa ich rodzinom. Jesteśmy winni tę ocenę także i tym, którzy czasów komunizmu nie pamiętają - najmłodszym pokoleniom Polaków. To im przede wszystkim potrzebna jest prawda o naszej przeszłości. To im trzeba wyjaśnić, z jakim bolesnym i szkodliwym dziedzictwem będą się borykać, wprowadzając Polskę w XXI wiek. To im trzeba przypomnieć podstawowe prawdy o tym systemie.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#PosełMarianKrzaklewski">Panie Posłanki i Panowie Posłowie! Trzeba powiedzieć jasno, że jedną z głównych win komunizmu jest to, że hamował rozwój Polski. Zniszczył bowiem, wbrew woli społeczeństwa, normalne mechanizmy gospodarcze, złamał będące ich fundamentem prawa własności. Zastąpił je niesprawnymi scentralizowanymi strukturami zarządzania mającymi służyć przede wszystkim utrwalaniu dominacji totalitarnej władzy, a nie rozwojowi społecznemu.</u>
<u xml:id="u-38.3" who="#PosełMarianKrzaklewski">Niską sprawność gospodarki realnego socjalizmu w Polsce potwierdzają wszystkie poważne analizy tego systemu. Czytamy w nich, że w czasach PRL wzrost gospodarczy charakteryzowała bardzo niska społeczna efektywność, że miał on wiele cech wzrostu jałowego.</u>
<u xml:id="u-38.4" who="#PosełMarianKrzaklewski">Jak dokumentują naukowcy, poziom życia w Polsce rósł w ciągu kilkudziesięciu lat komunistycznych rządów znacznie wolniej niż w większości krajów zachodniej Europy. Wolniej niż na Zachodzie rosły też liczba i metraż mieszkań, liczba szpitalnych łóżek. W konsekwencji dystans dzielący nas od Europy zwiększał się.</u>
<u xml:id="u-38.5" who="#PosełMarianKrzaklewski">Tak wygląda prawda o społecznych dobrodziejstwach tego ustroju. Nie od rzeczy byłoby tu przypomnieć, że wydatki komunistycznego rządu na cele społeczne tak naprawdę finansowali sami ludzie, otrzymując pensje niewspółmiernie niskie w stosunku do wkładu pracy.</u>
<u xml:id="u-38.6" who="#PosełMarianKrzaklewski">Z analiz ekonomistów wynika również, że stworzony przez komunistów system gospodarczy krępował efektywność i innowacyjność zakładów pracy, że lekkomyślnie niszczył środowisko naturalne, że marnotrawił energię i surowce, zużywając na jednostkę dochodu narodowego kilkakrotnie więcej tych zasobów niż kraje zachodnie.</u>
<u xml:id="u-38.7" who="#PosełMarianKrzaklewski">A co powiedzieć o stanie gospodarki w ostatnich kilkunastu latach trwania komunizmu? To właśnie wtedy władze PRL zaciągnęły kilkudziesięciomiliardowe kredyty, których nie potrafiły wykorzystać do rozwoju kraju. Konsekwencje tych decyzji ponosimy do dziś i ponosić będziemy przez wiele następnych lat. Nasze płatności z tytułu obsługi długu zagranicznego wyniosą w jednym tylko bieżącym roku mimo różnych umorzeń prawie 3 miliardy dolarów, a więc kwotę porównywalną z ogólną wysokością strat wywołanych przez ubiegłoroczną powódź.</u>
<u xml:id="u-38.8" who="#PosełMarianKrzaklewski">Pamiętajmy, że w ostatnich kilkunastu latach komunistycznej gospodarki zaczęła się skracać długość życia statystycznego Polaka. To wtedy opustoszały i tak niezbyt pełne półki w sklepach, do granic absurdu wydłużyły się kolejki, zaś prowadzenie gospodarstw domowych stało się dramatycznie uciążliwe. To wtedy pojawiły się realne symbole rozwiniętego socjalizmu: kartki na żywność, a nawet na buty.</u>
<u xml:id="u-38.9" who="#PosełMarianKrzaklewski">Przypomnijmy sobie, że rządzącej krajem PZPR aż do jej upadku w końcu lat osiemdziesiątych nie udało się osiągnąć stanu gospodarki sprzed jej otwartego kryzysu rozpoczętego w połowie lat siedemdziesiątych.</u>
<u xml:id="u-38.10" who="#PosełMarianKrzaklewski">Taka jest prawda o gospodarczych i społecznych osiągnięciach komunizmu. Rzeczywisty efekt działań gospodarczych tego systemu to nieumiejętnie zorganizowany, w znacznym stopniu zmarnotrawiony ludzki wysiłek, to coraz większy dystans pomiędzy poziomem rozwoju Polski i państw Zachodu, to konieczność nadrabiania tego dystansu, to nieuchronne dodatkowe lata ciężkiej pracy.</u>
<u xml:id="u-38.11" who="#PosełMarianKrzaklewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Trzeba powiedzieć jasno, że komunizmu w Polsce nigdy by nie było, gdyby nie narzuciło go komunistyczne imperium kierowane przez zbrodniczego dyktatora Józefa Stalina, gdyby jego rozkazu nie wykonywali także polscy funkcjonariusze totalitarnej władzy. Komunizmu w naszym kraju nie byłoby nigdy, gdyby nie masowy terror, którego ofiarami były dziesiątki tysięcy ludzi.</u>
<u xml:id="u-38.12" who="#PosełMarianKrzaklewski">Nie wolno nam zapomnieć, że aby zdobyć władzę, komuniści zabijali ludzi za samą przynależność do Armii Krajowej czy Batalionów Chłopskich, że kara śmierci groziła, w co trudno dziś uwierzyć, nawet za posiadanie radia.</u>
<u xml:id="u-38.13" who="#PosełMarianKrzaklewski">Nie wolno zapomnieć o 3 maja 1946 r., kiedy to polscy i sowieccy komuniści wydali rozkaz strzelania do bezbronnej młodzieży manifestującej w dniu narodowego święta w Krakowie i w dziesiątkach innych miast w Polsce.</u>
<u xml:id="u-38.14" who="#PosełMarianKrzaklewski">Nie wolno zapomnieć o losach autentycznych przywódców Polski, polskich bohaterów, których skazywano w sfingowanych procesach lub skrytobójczo zabijano. To dokładnie pół wieku temu w procesie działaczy niepodległościowych nazwanych przez komunistów „grupą szpiegowską Andersa na Polskę” na karę śmierci skazano i stracono rotmistrza Witolda Pileckiego, człowieka, który dał się zamknąć w obozie oświęcimskim, by zorganizować tam ruch oporu, a po brawurowej ucieczce zdobywał w dniach powstania warszawskiego gmach PAST-y.</u>
<u xml:id="u-38.15" who="#PosełMarianKrzaklewski">Nie można również zapomnieć o męczeńskiej śmierci Janka Rodowicza „Anody”. Bohater akcji pod Arsenałem zginął w gmachu Urzędu Bezpieczeństwa w Warszawie. Śmiertelnym wrogiem komunistycznego totalitaryzmu były wszystkie ugrupowania demokratyczne: i partie prawicy, i ludowcy i lewicowa, niepodległościowy PPS. To dlatego jej lidera Kazimierza Pużaka więzili po wojnie zarówno komuniści z Moskwy, jak i z Warszawy. Polskiego więzienia, do którego wysłała go władza mieniąca się socjalistyczną, Pużak nie przeżył. To dlatego zarówno komuniści z Moskwy, jak i z Warszawy więzili liderów ruchu ludowego Stanisława Mierzwę i Kazimierza Bagińskiego.</u>
<u xml:id="u-38.16" who="#PosełMarianKrzaklewski">Takie były początki systemu, który dziś oceniamy. Czy można wyobrazić sobie cięższe przestępstwa przeciw prawu narodu do samodzielnego decydowania o swym losie? Czy można wyobrazić sobie cięższe przestępstwa przeciw prawom i wolnościom człowieka, w tym przeciw prawu do życia?</u>
<u xml:id="u-38.17" who="#PosełMarianKrzaklewski">Wysoka Izbo! Trzeba powiedzieć jasno, że komunistyczna dyktatura nigdy nie została zaakceptowana przez suwerennie decydujący naród.</u>
<u xml:id="u-38.18" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-38.19" who="#PosełMarianKrzaklewski"> W dniach próby, w referendum z roku 1946 i w wyborach parlamentarnych z roku 1947, zdecydowana większość Polaków opowiedziała się przeciwko pozostającym u władzy komunistom i ich programowi. Nie pomogła komunistom cenzura gwarantująca im faktyczny monopol w mediach. Nie obezwładniły społeczeństwa represje skierowane przeciw opozycji, w tym skrytobójcze morderstwa dokonywane przez szwadrony śmierci, specjalne grupy likwidacyjne, nadzorowane przez członków komunistycznych władz.</u>
<u xml:id="u-38.20" who="#PosełMarianKrzaklewski">Polacy opowiedzieli się przeciwko władzy PPR. Powszechnie poparli ugrupowania opozycyjne, w tym najsilniejsze z nich - PSL Stanisława Mikołajczyka.</u>
<u xml:id="u-38.21" who="#PosełMarianKrzaklewski">Kierownictwo partii komunistycznej - korzystając ze wsparcia fachowych agentów ze Wschodu - sfałszowało wówczas wyniki obu głosowań. Tę oczywistą prawdę, konsekwentnie zwalczaną przez cały okres PRL, potwierdzają dziś dokumenty odnalezione w archiwach Warszawy i Moskwy. Szczególną uwagę zwraca „teczka Bieruta”, w której, obok siebie, leżą dwie tabele z całkowicie różnymi liczbami. Pierwsza tabela, informująca o wielkiej porażce PPR w referendum z 1946 r., przeznaczona była tylko do wiadomości komunistycznych władz. Fałszywe dane zawarte w drugiej mogliśmy poznać jako oficjalne rezultaty głosowania.</u>
<u xml:id="u-38.22" who="#PosełMarianKrzaklewski">Dławienie wolności słowa, fałszowanie wyborów, brutalne, często krwawe represje w stosunku do opozycji - takie były początki systemu, który dziś oceniamy. Czy można wyobrazić sobie cięższe przestępstwa przeciw demokracji, przeciw jej fundamentalnym zasadom?</u>
<u xml:id="u-38.23" who="#PosełMarianKrzaklewski">Choć z czasem, od połowy lat pięćdziesiątych, skala represji zmalała, to komunistyczne władze wciąż łamały podstawowe ludzkie prawa i wolności oraz fundamentalne zasady demokracji. Czyniły tak aż do końca swych rządów. Broniąc monopolu władzy, potrafiły wydać rozkaz strzelania do ludzi, użyć przeciw nim czołgów, aresztować i skazywać niewinnych, łamać prawo, tworzyć normy złe, niesprawiedliwe.</u>
<u xml:id="u-38.24" who="#PosełMarianKrzaklewski">Panie Posłanki! Panowie Posłowie! Wymienienie faktów potwierdzających te słowa zajęłoby długie godziny. Większość z nich jest powszechnie znana. Dlatego przypomnę tylko w największym skrócie ciąg dramatycznych zdarzeń z najnowszej historii naszego kraju.</u>
<u xml:id="u-38.25" who="#PosełMarianKrzaklewski">Czerwiec roku 1956. Krwawe stłumienie manifestacji mieszkańców Poznania, domagających się chleba i wolności.</u>
<u xml:id="u-38.26" who="#PosełMarianKrzaklewski">Lata sześćdziesiąte. Próby rozbicia przez komunistyczne władze organizowanych przez Kościół uroczystości z okazji 1000-lecia chrztu Polski.</u>
<u xml:id="u-38.27" who="#PosełMarianKrzaklewski">Marzec roku 1968. Pacyfikowanie studentów oraz inteligencji.</u>
<u xml:id="u-38.28" who="#PosełMarianKrzaklewski">Grudzień roku 1970. Brutalne, krwawe zdławienie robotniczych protestów. To się działo nie tylko na Wybrzeżu. Wielka operacja wojskowa skierowana przeciw własnemu narodowi objęła cały kraj. Czołgi koncentrowano pod wszystkimi większymi miastami, także pod Warszawą. Część najwyższych funkcjonariuszy PZPR domagała się wezwania wojsk sowieckich.</u>
<u xml:id="u-38.29" who="#PosełMarianKrzaklewski">Potem był czerwiec roku 1976 i wydarzenia z Radomia i Ursusa.</u>
<u xml:id="u-38.30" who="#PosełMarianKrzaklewski">Był pamiętny rok 1980. Był paniczny lęk komunistycznego aparatu przed „Solidarnością”, a zwłaszcza przed społecznymi postulatami przeprowadzenia wolnych wyborów. Były też prośby przerażonych komunistów o interwencję wojsk sowieckich. Dziś, dzięki Władimirowi Bukowskiemu i jego „Moskiewskiemu procesowi”, ta największa tajemnica komunistycznych archiwów jest powszechnie dostępna.</u>
<u xml:id="u-38.31" who="#PosełMarianKrzaklewski">Później przyszły masowe represje stanu wojennego i zbrodnicza działalność tzw. nieznanych sprawców. Na sto kilkadziesiąt morderstw politycznych popełnionych w latach 1981–1989 poznaliśmy tylko sprawców zbrodni na księdzu Jerzym Popiełuszce.</u>
<u xml:id="u-38.32" who="#PosełMarianKrzaklewski">Jak jednoznacznie wskazują dokumenty, przez cały ten czas polscy funkcjonariusze totalitarnej władzy realizowali interesy swych towarzyszy z Moskwy. Bo komu jak nie im służyły niezwykle kosztowne zbrojenia polskiej armii przygotowywanej przez sztabowców Układu Warszawskiego do zajęcia północnej części Niemiec?</u>
<u xml:id="u-38.33" who="#PosełMarianKrzaklewski">Kto lepiej zasłużył się krajowi? Ci, którzy przeznaczając środki na militarną ofensywę przeciw Zachodowi, odbierali je naszej gospodarce, służbie zdrowia, oświacie, czy polski oficer, płk Kukliński, który obłąkańcze plany podbicia Europy przez komunizm przekazał na Zachód, zmniejszając tym samym szansę ich realizacji?</u>
<u xml:id="u-38.34" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-38.35" who="#PosełMarianKrzaklewski"> Dziś, w demokratycznej Polsce, odpowiedź na takie pytanie jest oczywista.</u>
<u xml:id="u-38.36" who="#PosełMarianKrzaklewski">Wysoka Izbo! Czy trzeba jeszcze więcej dowodów na najzupełniej oczywiste twierdzenie, że warunkiem trwania totalitarnych, peerelowskich władz było łamanie podstawowych praw narodu, społeczeństwa, zwykłych ludzi, ograniczanie wolności Polski i Polaków?</u>
<u xml:id="u-38.37" who="#PosełMarianKrzaklewski">Sejm Rzeczypospolitej zajmował już stanowisko w sprawie części z wymienionych tu wydarzeń. Powiedzmy dzisiaj wreszcie o wspólnej przyczynie wszystkich tych dramatów. Ich źródłem nie były przecież, co oczywiste, czyjeś „błędy i wypaczenia” czy „frakcyjne spory”. Takie „błędy” i takie „frakcje” były możliwe tylko w jednym systemie - systemie totalitarnym. Gdyby nie totalitarny komunizm, do żadnego ze wspomnianych dramatów w ogóle by nie doszło.</u>
<u xml:id="u-38.38" who="#PosełMarianKrzaklewski">Wysoka Izbo! Instytucje hamujące rozwój cywilizacyjny kraju, tworzące prawa naruszające zasady przyjęte przez cywilizowane narody, działające przeciw elementarnym prawom ludzi, przeciw regułom demokracji, budowane nie dla służby narodowi, lecz po to, by krępować społeczne działania, trzeba potępić. System powstały w wyniku zbrodni, w wyniku całej serii przestępstw, trzeba nazwać przestępczym. System, który mógł trwać tylko dzięki przestępstwom, trzeba nazwać przestępczym. Dlatego musimy potępić...</u>
<u xml:id="u-38.39" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-38.40" who="#PosełMarianKrzaklewski">... i uznać za przestępczy system totalitarnego komunizmu. Dlatego musimy z totalitarnym komunizmem jednoznacznie i prawnie zerwać, tak jak to uczyniły inne państwa europejskie wychodzące z totalitaryzmów w ciągu ostatniego półwiecza. Dlatego musimy przyjąć nowe prawa, pozwalające wykorzenić dziedzictwo totalitaryzmu przez lustrację, udostępnienie akt komunistycznych służb specjalnych, reprywatyzację i uwłaszczenie, zwrot majątku zagarniętego przez struktury PRL, usunięcie ze struktur władzy i administracji państwowej tych, którzy działali przestępczo wobec narodu.</u>
<u xml:id="u-38.41" who="#PosełMarianKrzaklewski">Skuteczna dekomunizacja, skuteczne zerwanie z totalitaryzmem, to nie tylko lustracja, ale także zastąpienie pozostałych po czasach komunizmu struktur i instytucji nowymi, skuteczniejszymi; to reformowanie państwa, systemu oświaty, służby zdrowia i ubezpieczeń społecznych, to umacnianie samorządu lokalnego; to także umacnianie gospodarki, zwalczanie oligarchicznych struktur; to wejście Polski do Paktu Północnoatlantyckiego, to udział naszego kraju w rodzinie państw europejskich.</u>
<u xml:id="u-38.42" who="#PosełMarianKrzaklewski">Panie Posłanki! Panowie Posłowie! Potępiając i uznając za przestępczy system komunistycznego totalitaryzmu, musimy też potępić główny instrument represji tego systemu - komunistyczną policję polityczną. Miała ona bez wątpienia charakter przestępczy, a lista jej zbrodni jest przerażająco długa. Potępić trzeba także działalność kierowniczych ogniw partii komunistycznej. To one, zgodnie z logiką hierarchicznej struktury aparatu władzy, podejmowały najważniejsze decyzje, to one wielokrotnie zmierzały do przestępczych celów, posługując się przy tym przestępczymi metodami.</u>
<u xml:id="u-38.43" who="#PosełMarianKrzaklewski">Wysoka Izbo! Chciałbym wierzyć, że taką ocenę komunizmu poprze zdecydowana większość parlamentarzystów siedzących na tej sali. Łączy nas przecież przekonanie o konieczności zakazu istnienia we współczesnej Polsce ugrupowań o totalitarnym programie i totalitarnych metodach działania, w tym organizacji komunistycznych. Na ten temat sporu o zapis w konstytucji nie było. Łączy nas dbałość o to, by Polska była suwerenna, łączy uznanie oczywistego faktu, że Polska mogła odzyskać tę suwerenność po upadku komunizmu, w roku 1989. Łączy nas wspólne pragnienie ostatecznego zburzenia resztek murów wzniesionych przez komunizm, dzielących nas od Zachodu. Chcemy być w NATO, chcemy osiągnąć dla Polski godne miejsce w jednoczącej się Europie.</u>
<u xml:id="u-38.44" who="#PosełMarianKrzaklewski">Chcę wierzyć, że łączy nas też - przy wszystkich różnicach stanowisk - chęć budowy silnego, sprawnego państwa, wzmocnienia społecznej samorządności, usprawnienia gospodarki, dania Polsce lepszych praw. Dlaczego więc nie mielibyśmy wspólnie potępić systemu, który był z tymi celami sprzeczny, który ich osiągnięcie uniemożliwiał? Z jakiego powodu mielibyśmy zacierać prawdę o nim? Ta prawda jest przecież potrzebna wszystkim: i lewicy, i prawicy, liberałom i ludowcom. Jest potrzebna wszystkim Polakom.</u>
<u xml:id="u-38.45" who="#PosełMarianKrzaklewski">Panie Posłanki! Panowie Posłowie! Oceniając dziś komunizm, nie wolno nam zapomnieć, że w całym okresie jego trwania, w latach 1944–1989, społeczeństwo polskie potrafiło się mu przeciwstawić, umiało łagodzić negatywne skutki jego funkcjonowania. Służyło temu męstwo ludzi walczących otwarcie z totalitaryzmem: młodzieży z Szarych Szeregów i od „Orlika”, robotników z „Cegielskiego”, stoczniowców, górników z „Wujka”. Tym, którzy za chleb, wolność i nową Polskę oddali swe życie, winniśmy największą wdzięczność, winniśmy im wieczną pamięć.</u>
<u xml:id="u-38.46" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-38.47" who="#PosełMarianKrzaklewski">Nie możemy także zapomnieć o codziennych działaniach dziesiątków milionów ludzi starających się, w ramach istniejących możliwości, poszerzać pole swobody, działać na rzecz interesów narodu i społeczeństwa, zachować narodową tradycję i kulturę, własną godność, budować, mimo blokad i utrudnień, Polskę, przechowywać podstawowe wartości narodowe i społeczne, zapewniać codzienny byt swoim rodzinom. Ludzie, którzy wtedy tak żyli, mają prawo do dumy z własnego życia. To dzięki nim trwała Polska, to dzięki nim - a nie dzięki komunistycznej dyktaturze - trwało codzienne, zwykłe życie społeczeństwa, codzienne życie rodzin. Ci ludzie, dziesiątki milionów Polaków, żyli w Polsce i dla Polski, a nie dla systemu stworzonego przez komunistów, dla peerelowskich władz. Odróżnijmy Polskę od PRL, nie dajmy się zwariować tym, którzy opatrują mianem PRL wszystko to, co wydarzyło się w Polsce w ciągu powojennego 45-lecia. W ramach tego zacierania śladów, banalizacji peerelowskiego zła, niedługo dowiemy się pewnie, jak ironizował niedawno na łamach jednej z gazet znany publicysta, że to peerelowi Kościół zawdzięcza Jana Pawła II, a Polacy „Solidarność”.</u>
<u xml:id="u-38.48" who="#PosełMarianKrzaklewski">Wysoka Izbo! Przedstawiciele wszystkich środowisk i warstw społecznych, wszystkich społeczności lokalnych i wszelkich pokoleń, służyli krajowi w minionych 45 latach. Dziś niepodległa Rzeczpospolita winna im jest za te wysiłki wdzięczność. Powinniśmy zadbać o to, by państwo polskie jak najszybciej wynagrodziło krzywdy doznane w okresie komunistycznych rządów. Jest to nasz moralny obowiązek, dług zaciągnięty w pierwszej kolejności wobec tych, którzy wolności nie doczekali.</u>
<u xml:id="u-38.49" who="#PosełMarianKrzaklewski">Wytrwałe, codzienne działania milionów Polaków cały czas wspierał w sposób szczególny Kościół katolicki. Od sierpnia 1980 r. organizował je wielki ruch społeczny skupiony wokół NSZZ „Solidarność”. Nie wolno zapomnieć także o pomocy udzielanej Polsce i Polakom przez naszych rodaków zamieszkujących inne kraje oraz o wsparciu płynącym od społeczeństw i władz wielu demokratycznych państw świata.</u>
<u xml:id="u-38.50" who="#PosełMarianKrzaklewski">Panie Posłanki! Panowie Posłowie! Oprócz milionów ludzi, którzy w czasach komunizmu służyli Polsce, były także osoby, które wspierały totalitarny system, pełniąc funkcje w aparacie policji politycznej lub w kierowniczych strukturach partii komunistycznej. Czy dziś powinny być one objęte różnymi przywilejami, dostawać specjalne świadczenia? Z pewnością nie. Ci spośród nich, którzy działali przeciw niepodległości Polski, przeciw demokracji i ludzkiej wolności, muszą zostać sprawiedliwie osądzeni. Wymaga tego zwykła ludzka sprawiedliwość.</u>
<u xml:id="u-38.51" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-38.52" who="#PosełMarianKrzaklewski"> Skazywanie na śmierć czy długoletnie więzienie Polaków walczących o wolność i demokrację, wydawanie rozkazów strzelania do bezbronnych ludzi, wzywanie przeciw własnemu narodowi obcych wojsk, muszą być ukarane. </u>
<u xml:id="u-38.53" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-38.54" who="#PosełMarianKrzaklewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Budując państwo sprawne, zdolne do sprostania wyzwaniom przyszłości, musimy osądzić i potępić system, którego niesprawne instytucje społeczne i gospodarcze utrudniały rozwój kraju, powiększając dystans cywilizacyjny dzielący Polaków od społeczeństw wolnego świata. Musimy osądzić i potępić system powstały i istniejący w wyniku przestępstw popełnianych przez totalitarny aparat, przestępstw wymierzonych w prawa Polski do suwerenności i własnej tożsamości kulturowej, przestępstw przeciw fundamentalnym zasadom demokracji, przestępstw przeciwko prawom i wolnościom ludzi. Czy naprawdę chcemy odmówić naszym rodakom, naszemu narodowi zasługi wygrania, wraz z innymi państwami, wojny z najtrwalszą z totalitarnych dyktatur? To dzięki temu zwycięstwu runęły mury dzielące Europę. To dzięki temu zwycięstwu przed Rzecząpospolitą, przed całym naszym kontynentem otworzyły się nowe szanse rozwoju.</u>
<u xml:id="u-38.55" who="#PosełMarianKrzaklewski">Wysoka Izbo! Zamknijmy wreszcie spory o przeszłość, przyjmując uchwałę potępiającą komunizm, nadając temu totalitarnemu systemowi hańbiące miano. Wykorzeńmy totalitarne dziedzictwo obciążające nas w budowie nowoczesnej, demokratycznej Polski, wkraczającej w XXI wiek. Za tą uchwałą powinny pójść inicjatywy ustawodawcze, o których mówiliśmy.</u>
<u xml:id="u-38.56" who="#PosełMarianKrzaklewski">Panie Posłanki! Panowie Posłowie! Naród polski został szczególnie ciężko dotknięty przez totalitaryzmy: zarówno przez faszyzm, jak i przez komunizm. Dlatego ma szczególne prawo, by je osądzić. Dlatego naszym obowiązkiem jest wspólne, wraz z innymi narodami, przeciwdziałanie totalitarnym zagrożeniom.</u>
<u xml:id="u-38.57" who="#PosełMarianKrzaklewski">Dziś, w kolejną rocznicę zbrodni katyńskiej, zaapelujmy w naszej uchwale do międzynarodowej opinii publicznej o sprawiedliwe osądzenie komunistycznego totalitaryzmu za popełnione przezeń zbrodnie. Doprowadźmy przed sąd historii komunizm. Niech zajmie miejsce, na które zasługuje: obok potępionego już faszyzmu. Posłuży to budowie przyszłego, sprawiedliwego świata: demokratycznej wspólnoty wolnych narodów.</u>
<u xml:id="u-38.58" who="#PosełMarianKrzaklewski">W imieniu Klubu Parlamentarnego Akcji Wyborczej Solidarność wnoszę o skierowanie obu projektów uchwał do komisji. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-38.59" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-38.60" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Jan Król.)</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#WicemarszałekJanKról">Dziękuję panu posłowi Marianowi Krzaklewskiemu.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#WicemarszałekJanKról">Proszę o zabranie głosu panią poseł Danutę Waniek z klubu SLD.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#PosełDanutaWaniek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Oto po raz kolejny do prac Sejmu Rzeczypospolitej, a przez to do życia publicznego wraca kwestia powojennej przeszłości Polski. Grupa posłów AWS reprezentująca polityków skrajnej prawicy przedstawiła nam projekt uchwały o przestępczym charakterze systemu komunistycznego. Na dwóch kartkach papieru otrzymaliśmy skwitowanie 45 lat, skwitowanie jednostronne i ahistoryczne. Odrzucamy taką ocenę przeszłości, ponieważ jest ona krzywdząca i obraźliwa dla co najmniej dwóch generacji Polek i Polaków, którym przyszło zmagać się w kraju i na arenie międzynarodowej z wielkimi dylematami, jakie zrodził porządek pojałtański. Uchwała jest skrajnym przejawem tendencji występującej w środowiskach solidarnościowych, która polega na usiłowaniu narzucenia swojego sposobu myślenia reszcie społeczeństwa. Projekt uchwały AWS nie odkłamuje polskiej historii, lecz ją zakłamuje. SLD ręki do tego przykładać nie będzie!</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#PosełDanutaWaniek">Posłowie Unii Wolności przedstawili inny projekt uchwały. Dali mu tytuł „W sprawie potępienia systemu totalitarnego”. Ten projekt również nie uwzględnia, naszym zdaniem, złożoności minionego ustroju.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#PosełDanutaWaniek">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Środowiska polityczne związane z Sojuszem Lewicy Demokratycznej zarówno w niedawnej przeszłości, jak i dzisiaj nie unikają uczestnictwa w dyskusjach na ten temat. Podejmujemy je, choć są one dla nas szczególnie trudne, nie tylko z uwagi na bezpośrednie obciążanie nas rachunkami za decyzje przywódców trzech wielkich mocarstw, którzy jeszcze w czasie trwania II wojny światowej umówili się co do nowego politycznego podziału świata, a tym samym co do włączenia Polski w strefę wpływów radzieckich.</u>
<u xml:id="u-40.3" who="#PosełDanutaWaniek">Moje pokolenie nie ustanawiało porządku pojałtańskiego. Nie uczestniczyło w polityce pierwszych powojennych dziesięcioleci, nie było uwikłane w stalinizm. Jesteśmy jednak zawsze gotowi do każdej uczciwej i sprawiedliwej dyskusji na temat Polski Ludowej, na temat źródeł jej powstania, procesu ewolucji i przyczyn upadku. W naszych wypowiedziach programowych odrzucamy stalinowską wersję socjalizmu, która przyniosła tyle niegodziwości i bezprawia. Zdecydowanie potępiamy występujące w przeszłości łamanie praw człowieka, w tym zbrodni z okresu terroru stalinowskiego. Powtarzaliśmy to niejednokrotnie, również na tej sali. Uważamy, że sprawcy tych zbrodni powinni ponieść w wyniku procesu sądowego sprawiedliwą karę. Uchwaliliśmy ustawy, które to umożliwiają, nie zamierzamy więc dzisiaj niczego ponownie ani potępiać, ani uchwalać. Wszystko, co trzeba w tej kwestii powiedzieć, już powiedzieliśmy i zrobiliśmy, łącznie z decyzją o rozwiązaniu PZPR i utworzeniu przez skromną część jej członków nowej socjaldemokratycznej partii. A jeżeli dzisiejsza dyskusja ma mieć jakikolwiek sens, trzeba postawić na początku następujące pytania: Czy w 1945 r. możliwe było jakieś inne polityczne rozwiązanie sprawy państwa polskiego? Czy byliśmy w stanie odrodzić się po katastrofie wojennej w granicach z 1939 r. jako państwo całkowicie suwerenne, które samodzielnie decyduje o swych losach? Jaką szansę na pozytywne rozstrzygnięcie tych dylematów dostał polski naród od Roosevelta, Churchilla i Stalina? Czy w 1945 r. była w Polsce i na świecie taka siła polityczna, która by chciała i mogła szybko zmienić postanowienia układu z Jałty? Uważamy, że wyboru nie było. Jeżeli na te pytania autorzy obu przedłożonych projektów nie udzielą pełnej i uczciwej odpowiedzi, to wszelka dyskusja nad Polską Ludową z nimi nie jest możliwa. Tekst projektu uchwały AWS pozwala nawet domniemywać, że jej autorzy stoją na stanowisku, iż w 1945 r. lepsza byłaby Polska żadna niż Polska Ludowa - jedyna jaka była wtedy realna i możliwa. W myśl tego politycznego przesłania należało postawić na III wojnę światową - o Polskę ze Związkiem Radzieckim, co było nierealne, ponieważ ani w 1939 r., ani później, Zachód nie miał ochoty umierać za Gdańsk. Ważne dla niego były własne, nie zaś polskie interesy. Dlatego dylemat - państwo własne albo żadne, czyli w rzeczywistości kolejna radziecka republika - jest apologią samobójczej myśli politycznej. To tak, jakbyście w rozrachunkach z historią proponowali narodowi jako drogowskaz słowa znanej dawnej pieśni: „Powstań, Polsko, krusz kajdany, dziś twój triumf albo zgon”. A oto, co w 1925 r. pisał jeden z najwybitniejszych polskich myślicieli, odnosząc się do możliwości zarysowanej w tym poetyckim zawołaniu: Co do mnie, to te słowa obrażają moje najgłębsze uczucia, mój zmysł moralny. Sama myśl o tym, że Polska może skonać, jest zbrodnią. Bytu Polski ryzykować, jej przyszłości przegrywać nie wolno ani jednostce, ani organizacji jakiejkolwiek, ani nawet całemu pokoleniu, bo Polska nie jest własnością tego czy innego Polaka, tego czy innego obozu, ani nawet jednego pokolenia. Należy ona do całego łańcucha pokoleń wszystkich tych, które były i które będą. Człowiek, który ryzykuje byt narodu jest jak gracz, który siada do zielonego stołu z cudzymi pieniędzmi. Słowa te napisał nie lewicowy polityk, lecz w dziele „Polityka polska i odbudowanie państwa” Roman Dmowski. Dla nas ten pogląd ma wymiar uniwersalny i ponadczasowy. Pytam więc, dlaczego dziś nie podziela go polska prawica?</u>
<u xml:id="u-40.4" who="#PosełDanutaWaniek">Podkreślamy również zawsze, że nie można mierzyć jedną miarą całego okresu Polski Ludowej. W 1956 r. większość ówczesnego kierownictwa PZPR miała odwagę i polityczną mądrość, aby przeciwstawić się radzieckiemu dyktatowi, tak że Polska weszła na drogę politycznej i gospodarczej liberalizacji, a zarazem uniknęła tragicznego losu Węgier. Wielu polskich wybitnych patriotów i myślicieli uważa rok 1956 za początek procesu stopniowej likwidacji totalitarnych cech systemu. Podobny pogląd wyraził ostatnio na łamach „Polityki” teoretyk konserwatywny - Lech Mażewski. Cytuję: Dzieje PRL po 1956 r. są nieustannym procesem wybijania się na suwerenność. Końcowym efektem tego procesu jest powstanie III Rzeczypospolitej, jako suwerennego państwa polskiego.</u>
<u xml:id="u-40.5" who="#PosełDanutaWaniek">Doświadczenia, w tym również te najbardziej dramatyczne, wskazują, że przez kilkadziesiąt lat koncepcje lepszego, sprawiedliwego społeczeństwa ścierały się z autorytarnym systemem politycznym i upartyjnionym państwem, a dogmatyzm przeplatał się z pragmatyzmem i dążeniem do postępu. Na miarę uwarunkowań tamtego okresu poszerzano jednak systematycznie zakres swobód obywatelskich, utrzymano zręby pluralizmu w organizowaniu się społeczeństwa i zróżnicowanie własności w gospodarce. Istniały takie dziedziny aktywności społecznej, jak nauka, wielka polska kultura narodowa, które były ważnym elementem tamtej rzeczywistości, nie zawsze i nie tylko skierowanym przeciw, oraz świadomym elementem, i to po obu stronach, pielęgnowania polskiej tożsamości narodowej. Nie wolno więc dziś skwitować tamtego złożonego doświadczenia historycznego pełnym nienawiści mianem „zbrodniczego” czy przestępczego, zwłaszcza że w najdramatyczniejszych latach powojennych popełniano okrutne błędy i podejmowano mordercze działania po różnych stronach barykady politycznej. Fakty świadczące o tym, że Polak strzelał do Polaka, przypominaliśmy w podobnej dyskusji, w czasie I kadencji Sejmu.</u>
<u xml:id="u-40.6" who="#PosełDanutaWaniek">Dziś chodzi nam nie tylko o oddanie sprawiedliwości epoce minionej i zamkniętej, ale także o dobrze pojęty interes nowego ustroju demokratycznego. Jesteśmy przekonani, że inna będzie w odbiorze społecznym legitymizacja nowego porządku, jeżeli przeszłości zostanie oddana sprawiedliwość. A z propozycji uchwały AWS przebija natomiast chęć zemsty na dzisiejszych przeciwnikach politycznych, a nie potrzeba sprawiedliwości, chęć wykrzyczenia osobistych urazów, folgowania nienawistnym emocjom, a nie rozważnego przedstawienia prawdy. Rozwijanie nowego ustroju na gruncie sfałszowanej i narzuconej przez prawicę oceny przeszłości zrodzi nowe poczucie krzywdy, nie tylko wśród starszego pokolenia Polek i Polaków.</u>
<u xml:id="u-40.7" who="#PosełDanutaWaniek">Marcin Król na łamach czasopisma „Res Publica” przyznał w 1993 r., w podobnej dyskusji, że w historii PRL trzy zjawiska zasługują na wyróżnienie: po pierwsze - granice, po 1945 r. najlepsze z możliwych, po drugie - obalenie barier społecznych i klasowych, a także bezpowrotne zniszczenie tych barier w kulturze i obyczajowości, po trzecie - uzyskanie społeczeństwa niemal jednolitego pod względem narodowym. Polska na tych latach - pisał Marcin Król - wyszła nadspodziewanie dobrze i wiele opłaciłoby się zapłacić za uzyskanie takiego terytorium, takiego społeczeństwa bez różnic stanowych i takiego kraju, niemalże bez mniejszości narodowych. Marcin Król pisał to, jak sądzę, bez przyjemności. Ja natomiast mówię to samo z satysfakcją.</u>
<u xml:id="u-40.8" who="#PosełDanutaWaniek">Dlatego też zawsze z szacunkiem i uznaniem odnosimy się do wszystkich, którzy po okropnościach wojny odbudowali nasz kraj ze zniszczeń, praktycznie bez źródeł kapitału, zagospodarowywali Ziemie Zachodnie, a potem zadbali o pewność zachodnich granic naszego państwa, przeprowadzili reformę rolną i tworzyli miliony miejsc pracy dla mieszkańców przeludnionych wsi, likwidowali analfabetyzm i dokonali prawdziwej rewolucji oświatowej, znosząc w ten sposób upośledzenie wielkich grup społecznych, doprowadzili do repatriacji setek tysięcy Polaków, przetrzymywanych w Związku Radzieckim od czasów wojny, zbudowali ponad 7 milionów mieszkań. Przypuszczam, że argumenty te dla niektórych prawicowych uszu brzmią, niestety, być może banalnie, ale my pamiętamy, że uczciwa praca dla Polski, kiedy nazywała się ona Polską Ludową, stanowiła dla wielu sens życia po ponurych przeżyciach II wojny światowej. Stąd też bronimy życiorysów milionów ludzi, ich patriotyzmu i godności, prawa do zachowania dobrego imienia w przyszłości. Jedni z nich szli do Polski z Zachodu, drudzy ze Wschodu, płacąc na tych polskich drogach daninę krwi, ale mimo wielu rachunków krzywd oni mieli tylko jedno państwo, jedną Polskę i ona była ich ojczyzną. Budowali Polskę za cenę osobistych wyrzeczeń, mówili często, że dla przyszłych pokoleń. Nie mamy ochoty zabierać im satysfakcji z własnego życia, zwłaszcza że nie wiemy, jak by się zachowało w tamtych trudnych czasach wielu dzisiejszych krytyków Polski Ludowej. Wiemy również, że miniony ustrój kształtowało pokolenie, które pamiętało II Rzeczpospolitą, ówczesne problemy związane z bezrobociem, nędzą wsi, z obcym kapitałem, a w końcu również i Berezę Kartuską. Wystarczy poczytać pamiętniki chłopów czy robotników. Wystarczy też zajrzeć do Rocznika statystycznego z 1939 r., dostępnego w Bibliotece Sejmowej. Choć wyobrażenia inteligencji i robotników o demokratycznym socjalizmie przegrywały w konfrontacji z realiami ustroju, ci sami ludzie często uznawali, że w wymiarze społecznym i cywilizacyjnym Polska Ludowa przyniosła postęp, wzięła też na siebie wielkie zadania. W okresie 1945–1989 urodziło się 28 mln obywateli.</u>
<u xml:id="u-40.9" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
<u xml:id="u-40.10" who="#PosełDanutaWaniek"> Każdemu z nich należało zapewnić opiekę lekarską, szkołę, a potem miejsca pracy. To było wielkie wyzwanie i byłoby takim w każdym ustroju.</u>
<u xml:id="u-40.11" who="#PosełDanutaWaniek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Podobnie jak posłowie Unii Wolności, odnosimy się z powagą do dramatycznych wydarzeń lat 1956, 1968, 1970, 1976 i 1981. Były one dowodem na to, że Polska Ludowa jako forma organizacji życia zbiorowego traciła zdolność do rozwiązywania problemów, przed którymi stawała w polityce i w gospodarce. Nie można było wówczas, nawet za cenę wielu ofiar, zmienić w sposób pożądany zasadniczych mechanizmów ustrojowych, na straży których stała Breżniewowska doktryna ograniczonej suwerenności państw socjalistycznych. Z tymi realiami liczyło się również w 1981 r. kierownictwo „Solidarności”, godząc się na wpisanie do porozumień gdańskich kierowniczej roli Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Warto ten cytat przypomnieć: Tworząc nowe niezależne związki zawodowe MKS stwierdza, że będą one przestrzegać zasad określonych w konstytucji PRL. Będą bronić społecznych i materialnych interesów pracowników i nie zamierzają pełnić roli partii politycznej. Stoją na gruncie zasady społecznej własności środków produkcji, stanowiącej podstawę istniejącego w Polsce ustroju socjalistycznego. Uznając, że PZPR sprawuje kierowniczą rolę w państwie, ani nie podważając ustalonego systemu sojuszów międzynarodowych, dążą one do zapewnienia ludziom pracy odpowiednich środków kontroli, wyrażania opinii i wyrażania swych interesów.</u>
<u xml:id="u-40.12" who="#PosełDanutaWaniek">Panie i Panowie! Takie były wówczas realia. Trudno więc nie przyznać w tym kontekście racji opiniom wielu autorytetów, także międzynarodowych, uważających, że czynnikiem decydującym dla odzyskania przez Polskę niezawisłości była zmiana polityki i sytuacji wokół Polski, w tym głasnosti zainicjowanej przez Michaiła Gorbaczowa. Przywołując tamte uwarunkowania, pamiętamy o wielu ofiarach i cierpieniach ludzi. W naszych dokumentach programowych, a mam tu w szczególności na uwadze program SdRP, wyraźnie stwierdzamy, że historia przyznała rację tym, którzy otwarcie, kierując się czystymi intencjami, walczyli o w pełni suwerenną i demokratyczną Polskę. Doświadczenia lat powojennych wskazały nam wyraźnie, ile kosztuje lekceważenie demokracji, praw gospodarczych i aspiracji społecznych. Wyciągamy z nich wnioski dla dzisiejszej praktyki życia politycznego, stojąc na gruncie zasad demokratycznego państwa prawa. Wybór dokonany w 1989 r. jest dla nas wyborem ostatecznym i nieodwracalnym.</u>
<u xml:id="u-40.13" who="#PosełDanutaWaniek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Powstaje jednak pytanie, dlaczego dziś, 9 lat po „okrągłym stole”, w sytuacji gdy w Polsce wielokrotnie odbywały się już wolne wybory parlamentarne, prezydenckie, samorządowe, które po wielokroć ujawniły rozkład sympatii politycznych w społeczeństwie, między innymi także i to, że lewica, mam tu na myśli zarówno SLD jak i Unię Pracy, cieszy się poparciem 35% wyborców, znów zostaje wywołany demon antypeerelowskiej krucjaty? Odpowiedź, że autorzy projektu o przestępczym charakterze systemu komunistycznego zaspokajają potrzebę autogloryfikacji, chcąc w ten sposób podnieść swoje zasługi w tzw. obaleniu totalitaryzmu i wywalczeniu niepodległości, a zasługa jest tym większa, im silniejszy i potworniejszy był pokonany przeciwnik - byłaby naszym zdaniem zbyt prosta. Zresztą ci, którzy ponieśli największe ofiary, a dziś są nadal obecni w życiu publicznym, na ogół tego nie potrzebują i nie robią. W moich czasach studenckich znane były na Uniwersytecie Warszawskim dwa nazwiska opozycjonistów: Jacka Kuronia i Karola Modzelewskiego.</u>
<u xml:id="u-40.14" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-40.15" who="#PosełDanutaWaniek"> Potem dołączył do nich trzeci - Adam Michnik. To są ludzie, którzy za odwagę myślenia innego niż nakazywała oficjalna doktryna zapłacili karą więzienia. Jeżeli dziś zadaję sobie pytanie, dlaczego musieli oni zmarnować kilka lat życia w więzieniu za poglądy polityczne, to budzi się we mnie głęboki sprzeciw, a chwilami zwyczajny ludzki wstyd. Jeżeli natomiast z tej trybuny wystawiają nam rachunek niejednokrotnie ci, którzy na przykład mocno starali się o zwiększenie stopnia upartyjnienia wśród studentów, bądź też przedstawiciele ugrupowań i organizacji satelickich, którzy od poprzedniego systemu wzięli wszystko, co się dało, a o których władze PZPR zabiegały bardziej niż o własne szeregi, to taką sytuację uważam za historyczną nieprzyzwoitość.</u>
<u xml:id="u-40.16" who="#PosełDanutaWaniek">Wracając jednak do przyczyn podania przez AWS historii tak ciężkiej próbie, to uważamy, iż uzasadnia ona dzisiejsze zamiary AWS do trwałego uzyskania dominującej roli na scenie politycznej. Język krucjaty potrzebny jest dziś jako uprawomocnienie do pokonania kolejnego smoka, tak zwanych postkomunistów. To przecież SLD i SdRP w licznych wypowiedziach polityków AWS są bezwzględnymi nosicielami zła absolutnego.</u>
<u xml:id="u-40.17" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-40.18" who="#PosełDanutaWaniek">Celem inicjatorów tego projektu uchwały jest delegalizacja tych ugrupowań, o czym niektórzy mówią otwarcie,...</u>
<u xml:id="u-40.19" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-40.20" who="#PosełDanutaWaniek">... zastraszenie sympatyków lewicy, przejęcie władzy na 20 lat i zrobienie z Polski państwa ideologicznego. I dlatego politykom AWS nie jest potrzebny kompromis z nikim, ani jakaś tam kohabitacja. Dyskryminacja na podstawie takiej uchwały byłych członków PZPR i ich rodzin, a być może w następnej kolejności członków stronnictw sojuszniczych wobec PZPR, byłaby tylko kwestią czasu i zapału. Roboty byłoby wtedy dużo, bo należałoby ukarać za działalność w organizacjach przestępczych kilka, jeśli nie kilkanaście milionów ludzi, oczywiście w imię życia znów w jednej prawdzie.</u>
<u xml:id="u-40.21" who="#PosełDanutaWaniek">Uchwała ta jest wygodna dla obecnie rządzących i z innych względów. Stopniowo dociera do nich prawda, że rządzenie to nie tylko stanie w kolejce do kasy i po zaszczyty, lecz także ciężkie zmaganie się z rzeczywistością. Efektów tego zmagania się na razie nie widać, widać za to nieudolność i bałagan. Po 4 miesiącach koalicyjnych rządów rzeczywistość skrzeczy. Ceny ruszyły w górę, niepokojąco wzrosła inflacja, co oznacza, że ludzie już realnie zarabiają mniej, projekty reformy administracyjnej wywołują niepokoje na skalę dawno nie spotykaną, popularność koalicji w narodzie maleje, a w samej koalicji iskrzy. Chętnie więc przykrywa się te sytuacje okrzykiem: Łap czerwonego! On jest winien zawsze.</u>
<u xml:id="u-40.22" who="#PosełDanutaWaniek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej oświadczam, że nie chcemy wszczynania od nowa polsko-polskiej zimnej wojny. Uważamy, że uchwała ma charakter nie tylko propagandowy; idzie w niej o postawienie pod pręgierzem i wyzucie z części praw kilku milionów ludzi, którzy aktywnie uczestniczyli w życiu publicznym w czasie PRL i w tym widzieli swoją powinność patriotyczną. Chcecie więc dziś sądzić miliony. A zadaniem Sejmu jest uchwalanie ustaw, a nie uchwalanie i sądzenie historii. Dla nas historia ma wartość o tyle, o ile jest źródłem doświadczenia na dziś i na przyszłość. AWS zaś historia nie służy do nauki: szuka w niej alibi dla własnej niemocy i kija na opozycję. Nie będziemy więc brali udziału w akcjach politycznych, których zadaniem jest otwarcie drogi do antydemokratycznej przebudowy państwa i do przejęcia władzy przez jedną formację.</u>
<u xml:id="u-40.23" who="#komentarz">(Głos z sali: Czy ta druga część...?)</u>
<u xml:id="u-40.24" who="#PosełDanutaWaniek">AWS proponujemy konfrontację i dialog na płaszczyźnie nie historii, bo tej nie zmienimy, lecz konfrontację na programy modernizacji Polski.</u>
<u xml:id="u-40.25" who="#PosełDanutaWaniek">Po różnych doświadczeniach dziś już nikt nie wątpi, że historię należy ocenić tak, aby nie wstydzić się później przed dziećmi i wnukami. A oni mogą kiedyś po prostu zapytać, dlaczego polski Sejm przyjął taką uchwałę dekretującą zbiorową pamięć narodu, kiedy w tym samym czasie 45% pytanych odpowiadało, że żyje im się lepiej po 1989 r., 40%, że w Polsce Ludowej, a 15% nie miało zdania. Takie oceny wymagają mniej pychy, a więcej ostrożności.</u>
<u xml:id="u-40.26" who="#komentarz">(Głos z sali: Ile jeszcze?)</u>
<u xml:id="u-40.27" who="#PosełDanutaWaniek">SLD ma za sobą czteroletni okres współrządzenia krajem. W ostatnich wyborach nasze ugrupowanie otrzymało poparcie o 7% większe niż w 1993 r. Rozumiemy to jako akceptację naszej polityki otwarcia, polegającej w minionym czteroleciu m.in. na częściowym dzieleniu się władzą z opozycją parlamentarną. Uważamy, że było to dobre doświadczenie demokratyczne. SLD potwierdzał w swej praktyce metodę polityczną, którą symbolizował „okrągły stół”; ewolucyjne, pokojowe i demokratyczne przekształcanie ustroju państwa przez dialog, negocjacje i kompromis.</u>
<u xml:id="u-40.28" who="#PosełDanutaWaniek">Uważamy, że w minionych latach metoda ta sprawdziła się zarówno w polityce, jak i w gospodarce. W ciągu krótkiego czasu Polska dokonała skoku gospodarczego, stała się demokratycznym państwem prawa. Uchwaliliśmy nową konstytucję, a w niej trójpodział władz, katalog praw i swobód obywatelskich, cywilną i demokratyczną kontrolę nad armią, ugruntowanie pozycji ustrojowej ciał samorządowych. Nie bez lewicowej satysfakcji przypominamy, że w minionych latach spadła liczba bezrobotnych i liczba strajków, a wzrosły płace realne. Wszystkie te czynniki sprawiły, że Rzeczpospolita uchodzi dziś za lidera przemian i stoi u progu struktur europejskich.</u>
<u xml:id="u-40.29" who="#PosełDanutaWaniek">Od tradycji polityki porozumienia ponad podziałami odstępować nie będziemy. Nasz przeciwnik polityczny, AWS, oferuje społeczeństwu inny model polityki i inne obyczaje: ciągłą rewolucję, odwet historyczny, czystki, lustrację, na każdym kroku podkreślaną wrogość do głowy państwa, wyraźną skłonność do dyskryminowania innych systemów moralnych niż obowiązujący w ramach AWS, autorytarny styl w polityce, wspomagany, jak trzeba, dowodami dostarczanymi co rusz przez różnych cudzoziemskich proroków, którym robi się w Polsce festiwal i przyzwala na niewybredne połajania i wyzwiska pod naszym adresem, tak jakby własnej nienawiści już nie wystarczało. Taka jest oferta najsilniejszego dziś ugrupowania w Sejmie, Akcji Wyborczej Solidarność, oferta prowadząca w gruncie rzeczy do wygaszania energii społecznej na rzecz dalszej modernizacji kraju. Jest to zły znak dla polskich reform potrzebujących współpracy różnych sił politycznych. Jest to zły znak dla Polski.</u>
<u xml:id="u-40.30" who="#PosełDanutaWaniek">Na marginesie rodzi się też refleksja, że ci, którzy najgłośniej potępiają PRL, mają silne skłonności do odtwarzania praktyk charakterystycznych dla tamtego okresu. Mam tu w szczególności na myśli zasadę, że kto ma władzę, ten pisze historię.</u>
<u xml:id="u-40.31" who="#PosełDanutaWaniek">Panie Marszałku! Panie i Panowie! Poważna ocena znaczenia PRL i wynikających zeń doświadczeń zasługuje na gruntowną analizę, uwzględniającą różne perspektywy, także i te, które wyrażają punkt widzenia sił politycznych odległych od Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Rzetelna analiza historyczna powinna być przesłanką historycznego pojednania i ono powinno być celem sił politycznych w Polsce, tak chociażby, jak stało się to w Hiszpanii. Nie jesteśmy jednak pewni, czy jest to już w Polsce możliwe; świadczy o tym treść dyskutowanych dzisiaj projektów uchwał i towarzysząca temu atmosfera, przy czym jej kryteria i wynik są z góry przesądzone.</u>
<u xml:id="u-40.32" who="#PosełDanutaWaniek">Chcecie osądzać dziś ludzi dlatego, że mają inną niż wasza ocenę przeszłości. Chcecie osądzać nas, chcecie - jak zauważył wczoraj publicysta „Gazety Wyborczej” - podzielić Polskę na dwa światy: jeden ma podlegać demokratycznym regułom gry (i ten będzie służył wam), a drugim powinna rządzić zasada centralnego dekretowania pamięci, lustracja, trybunały, dekomunizacja, wykluczanie z życia publicznego. Ten świat jest przeznaczony dla nas. Ale, panie i panowie, nie uda się wam przeprowadzić tego zamiaru bez gwałcenia demokracji, wolności myśli i słowa, a to jest bardzo niebezpieczna droga.</u>
<u xml:id="u-40.33" who="#PosełDanutaWaniek">Ktoś kiedyś napisał, że: rodzaj sądu od rodzaju sędziów zależy. To nie wy, panie i panowie, jesteście i będziecie naszymi sędziami. Nas osądził już naród w kilkakrotnych wyborach, dając nam pełnomocnictwo do zasiadania na tej sali i do reprezentowania go. I uczyni to przy następnych. Tylko temu sądowi się poddajemy.</u>
<u xml:id="u-40.34" who="#PosełDanutaWaniek">SLD, poza wystąpieniem klubowym, nie będzie brał udziału w tej debacie. Nie mamy ochoty przeznaczać czasu sejmowego na kłótnie i bijatyki polityczne, które nie wniosą niczego dobrego do naszej przyszłości.</u>
<u xml:id="u-40.35" who="#PosełDanutaWaniek">W sprawach historii zdajemy się na oceny historyków oraz sumienie wyborców. Od AWS i UW oczekujemy wyjęcia z szuflad obiecanych kilkuset projektów ustaw, nad nimi będziemy dyskutować.</u>
<u xml:id="u-40.36" who="#PosełDanutaWaniek">Panie Marszałku! Panie i Panowie! Pozostawiamy was samych z waszą nienawiścią. To jest wasz świat, wasz odwet i wasze problemy. My jesteśmy już w zupełnie innym miejscu.</u>
<u xml:id="u-40.37" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-40.38" who="#PosełDanutaWaniek"> Wracam do tych dyskusji, które są dziś Polsce najpotrzebniejsze, a one toczą się właśnie na posiedzeniu mojego klubu. Szkoda, że nie toczą się na tej sali, ale to jest również wasza decyzja. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#WicemarszałekJanKról">Przemawiała pani poseł Danuta Waniek z SLD.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#WicemarszałekJanKról">Proszę o zabranie głosu pana posła Jana Lityńskiego z Unii Wolności.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#PosełJanLityński">Póki pani poseł jest, chciałem pani poseł podziękować za to wystąpienie, bo nic tak nie cementuje koalicji, jak wystąpienie pani poseł i zachowanie posłów SLD.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#PosełJanLityński">To wyjście z sali posłów SLD było bardzo charakterystyczne dla tego, jak SLD widzi Sejm Rzeczypospolitej Polskiej. SLD nie chce rozmowy o przeszłości. 45 lat zapomnienia - nie pamiętamy, 4 lata zapaści - to są rządy solidarnościowe, 4 lata tłuste i wspaniałe, lata rozwoju - to są rządy SLD, a następnie totalitarna opozycja wobec innych rządów, wobec tego, że SLD musiał przejść do opozycji.</u>
<u xml:id="u-42.3" who="#PosełJanLityński">Tadeusz Syryjczyk kiedyś zauważył, że postkomuniści szanują państwo tylko wtedy, kiedy posiadają je w całości, inaczej go nie szanują. Otóż to wyjście z sali było tego dowodem.</u>
<u xml:id="u-42.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-42.5" who="#PosełJanLityński">Pani poseł Waniek warto odpowiedzieć na kilka uwag. Pani poseł mówiła, iż w 1945 r. nie było możliwości innej drogi. Otóż była możliwość innej drogi. Ale wówczas poprzednicy SdRP, działacze PPR, wybrali drogę krzyków, że AK to jest zapluty karzeł reakcji, sadzania żołnierzy AK na zamku lubelskim, a następnie wysyłania ich na Sybir, wybrali drogę walki i wsadzania do więzienia działaczy PSL, wybrali drogę fałszowania referendum i wyborów. Gdyby wówczas PPR i ich sojusznicy inaczej się zachowali, być może inny mielibyśmy kształt Polski. Tylko że wówczas PPR nie mogłaby się powoływać, jak dzisiaj SLD, na historyczną konieczność.</u>
<u xml:id="u-42.6" who="#PosełJanLityński">Podobnie było w roku 1980. Otóż to nie były równe strony. Podpisując umowę w sierpniu roku 1980, podpisując umowę z wymuszeniem uznania kierowniczej roli PZPR, strajkujący stali wobec alternatywy: albo krwawa łaźnia zorganizowana przez wojska PRL i być może wojska sowieckie, albo próba współpracy w niezależnych, samorządnych związkach zawodowych.</u>
<u xml:id="u-42.7" who="#PosełJanLityński">A zatem ta swoista historiozofia: okazuje się nagle, że wszystkie konieczności czynią ludzi równymi, czynią te strony równymi... Nie, nie były to równe strony. Nie były to również równe strony w 1945 r., dlatego że strzały z jednej strony były strzałami w walce o wolność, a strzały z drugiej strony były strzałami w walce o zniewolenie, i często ramię w ramię z żołnierzem, który strzelał do żołnierzy podziemia, szedł żołnierz sowiecki - okupant. Ten stosunek SLD do przeszłości i do teraźniejszości, ta swoista historiozofia polegająca na połączeniu amnezji z triumfalizmem uniemożliwia dzisiaj współpracę. A współpraca ta jest niewątpliwie potrzebna. Współpraca między rządem a opozycją jest niewątpliwie w każdym kraju w imię realizacji najwyższych celów narodowych potrzebna.</u>
<u xml:id="u-42.8" who="#PosełJanLityński">Patrząc na to pod tym kątem, można się zastanawiać, czy ten termin naszej debaty, naszej poważnej debaty jest właściwy. Jeżeli mógłbym powiedzieć, że nie jest właściwy, to z jednego tylko powodu. Z tego powodu, że wczoraj i dzisiaj w debacie, a także w głosowaniu SLD pokazała, iż odcina się od jakiejkolwiek myśli o reformowaniu Polski. I w swoich wypowiedziach, i w głosowaniu pokazała, że jedyne, co jest jej bliskie, to jej własny interes. W debacie nad reformą...</u>
<u xml:id="u-42.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-42.10" who="#PosełJanLityński"> Obawiać można się tego, że nasza dzisiejsza debata, która powinna być poważna, przysłoni tamtą debatę, przysłoni tamte problemy teraźniejszości.</u>
<u xml:id="u-42.11" who="#PosełJanLityński">Kiedy patrzymy na oba teksty, to przy wszystkich różnicach widać chęć zbliżenia stanowisk. Widać chęć tego, aby o przeszłości powiedzieć coś wspólnie. Dobrze, że każdy z klubów pokazał własne stanowisko. Dzięki temu widać bardzo wyraźnie i podobieństwa, i różnice. Powiedziałbym, że spór, który toczy się między nami, to spór toczący się od lat. Podobny spór toczono w 1945 i 1946 r., kiedy to jedni ludzie wybierali PSL Mikołajczyka, inni WiN, a jeszcze inni zbrojne podziemie. To był spór o to, jak się zachowywać wobec nawały sowieckiej, wobec utraty niepodległości. Ten spór toczyliśmy także w „Solidarności” w roku 1981 o stosunek do PRL. Ten spór toczyliśmy także w podziemiu. Wydaje się, że ten spór będzie toczony wiecznie. Niemniej jednak musimy, i wydaje mi się, że w toku prac komisji nam się to uda, osiągnąć pewne wspólne stanowisko.</u>
<u xml:id="u-42.12" who="#PosełJanLityński">Dlaczego nie zgadzamy się na niektóre sformułowania? Otóż powiem w ten sposób. Niewątpliwie w dyskusji, w dyskusji historycznej zgodzimy się, że w PZPR były i elementy zbrodnicze, a także że PZPR oparta była na pewnym zbrodniczym pomyśle. Ale jest to dyskusja historyczna. Jest to, być może, dyskusja na forum naukowym. Sejm natomiast stanowi prawo. Kiedy mówimy, że PZPR była organizacją zbrodniczą, to wówczas mówimy określoną rzecz, odnosząc ją do Kodeksu karnego - i od tego nie uciekniemy. W związku z tym tego typu sformułowania w wypowiedziach sejmowych nie uwzględniają bardzo skomplikowanych losów ludzi. Nie uwzględniają tego, że w 1956 r. na fali entuzjazmu, także dla Władysława Gomułki, ludzie wstępowali do PZPR, a następnie, kiedy Gomułka rozpoczął strzelanie do ludzi w 1970 r., z tego PZPR występowali. Nie uwzględniają złożonych motywów kierujących ludźmi, którzy wstępowali do PZPR, do SD, do ZSL, do PAX, nie mówiąc już o organizacjach młodzieżowych z przydomkiem „socjalistyczna”. Jeżeli więc mówi się to w Sejmie, jeżeli więc w Sejmie padają tego typu stwierdzenia, to znaczy, że Sejm potępia w jakiś sposób tych ludzi, nie uwzględniając tych złożonych motywów.</u>
<u xml:id="u-42.13" who="#PosełJanLityński">Kiedy Stefan Niesiołowski mówił o swoim potępieniu lewicy, to nie zauważył, że jego słowa pozostają w sprzeczności z tym, co mówił przewodniczący Marian Krzaklewski o Pużaku. Nie zauważył także, że może nie tyle sprawić przykrość mówcy zabierającemu głos po nim, ile bardzo spłaszczyć motywy działania tego mówcy - Jacka Kuronia, który był niewątpliwie bardzo blisko związany z lewicą i pewnie do dziś czuje się jakoś człowiekiem lewicy.</u>
<u xml:id="u-42.14" who="#PosełJanLityński">Tak że powiedziałbym, iż tego typu język nie przybliża nas do ludzi. A my mamy obowiązek dotarcia językiem, którym mówimy, i naszymi czynami do ludzi. Ponad 50% głosujących oddało głos na postkomunistycznego kandydata, jakim był Aleksander Kwaśniewski; ponad 26% ludzi głosowało na SLD, organizację niewątpliwie postkomunistyczną. Do tych ludzi też musimy z naszym językiem i z naszymi działaniami dotrzeć. Temu służy otwarcie archiwów, temu powinno służyć nasze wsparcie dla organizowania konferencji naukowych, wsparcie dla instytucji badających zbrodnie i hitleryzmu, i komunizmu. Ale temu też powinna służyć reforma szkolnictwa, decentralizacja kraju, oddanie władzy w ręce ludzi. I to jest także właściwa odpowiedź na przeszłość.</u>
<u xml:id="u-42.15" who="#PosełJanLityński">Myślę, że jeżeli nasza koalicja za 4 lata powie: myśmy to zrobili, myśmy rzeczywiście zdekomunizowali kraj, nie w tym sensie, że potępiliśmy ludzi, którzy byli bardzo w ten system uwikłani, ale pokazaliśmy, na ile zbrodnicza była gospodarka komunistyczna, w której tym ludziom przyszło pracować, przyszło robić karierę - jeżeli po 4 latach będziemy mogli powiedzieć: spełniliśmy nasze zadanie, to wówczas będziemy mogli również powiedzieć: potępiliśmy w sposób właściwy komunizm. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-42.16" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#WicemarszałekJanKról">Przemawiał pan poseł Jan Lityński z Unii Wolności.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#WicemarszałekJanKról">Proszę pana posła Janusza Dobrosza o zabranie głosu w imieniu klubu PSL.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#PosełJanuszDobrosz">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Historię tworzą ludzie, lecz jej dynamika, wielkość zdarzeń, ich nieobliczalność i nawet przypadek sprawiają, że bardziej przypomina ona żywioł niż określony ścisłymi regułami sposób zachowań. Dlatego tak trudno o kategoryczne oceny tam, gdzie wiele zdarzeń było poza wolą i wpływem danego narodu, danej społeczności. Tylko w takim kontekście można oceniać oba przedstawione przez wnioskodawców z klubów Akcji Wyborczej Solidarność i Unii Wolności projekty uchwał o przestępczym charakterze systemu komunistycznego oraz w sprawie potępienia systemu totalitarnego.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#PosełJanuszDobrosz">Posłowie Klubu Parlamentarnego PSL z uwagą zapoznali się z ich treścią. Nie możemy jednak w pełni podzielać wielu zawartych w nich stwierdzeń, jak też mamy sporo wątpliwości co do celowości podejmowania przez nasz Sejm kolejny raz spraw z obszaru ocen historycznych.</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#PosełJanuszDobrosz">Przed Polską, przed naszym narodem i państwem, przed milionami ludzi w naszym kraju stoją codzienne poważne sprawy, które dotyczą ich egzystencji materialnej, życia rodzinnego. Dotyczą one szans, jakie mają ich zakłady pracy, ich gospodarstwa rolne, dotyczą możliwości kształcenia czy właściwego leczenia.</u>
<u xml:id="u-44.3" who="#PosełJanuszDobrosz">Polacy chcą znać swe szanse, chcą konkretów w sytuacji, w której kolejny raz obniża się poziom ich życia, bo przecież nie wszyscy mogą i chcą być biznesmenami, bankierami czy importerami. Inaczej, mimo nieraz słusznych tez, debaty takie mogą być traktowane jako kolejne tematy zastępcze, z oczywistą szkodą - i chciałbym, żebyśmy tu wszyscy to rozumieli - nawet dla najsłuszniejszych prawd i najsłuszniejszych ocen.</u>
<u xml:id="u-44.4" who="#PosełJanuszDobrosz">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Mówiąc o walce z systemem nazwanym w projekcie Unii Wolności totalitarnym, na pierwszym miejscu wymienia się czerwiec 1956 r., a później chronologicznie: polski październik, marzec, grudzień. Ta niepełna wersja naszej historii najnowszej jest lansowana na tej sali i utrwalana niestety nieraz w mediach. Przy różnych okazjach wymienia się rzesze prześladowanych i poszkodowanych, także tych, którzy - o ironio losu - do 1956 r., 1968 r. czy nawet 1980 r. z entuzjazmem, jako beneficjenci i prominenci w ramach struktur ówczesnego PPR, potem PZPR, wprowadzali i umacniali ówczesny system, który tak dzisiaj głośno potępiają.</u>
<u xml:id="u-44.5" who="#PosełJanuszDobrosz">Nie wspomina się natomiast ani słowem w uchwale, że przeciwko zniewoleniu zaraz po wojnie, w latach największego stalinowskiego terroru, jako pierwsi walkę podjęli ludowcy i chłopi. Dlatego chciałbym podziękować bardzo serdecznie panu przewodniczącemu Krzaklewskiemu, że w swoim wystąpieniu to wyraźnie powiedział i że pamięta o tym. To przecież Polskie Stronnictwo Ludowe na czele ze Stanisławem Mikołajczykiem walczyło o suwerenność i demokrację, o wolne wybory - na pierwszym froncie. Zapłaciło za to bardzo wysoką cenę. Według niepełnej listy, zestawionej przez prof. Romualda Turkowskiego, w latach 1945–1947 z rąk Służb Bezpieczeństwa zginęło 146 działaczy PSL, wśród nich tak wybitni, jak Narcyz Wiatr czy Władysław Kojder. Tu, proszę państwa, jest lista z Zakładu Historii Ruchu Ludowego - dokładna, z nazwiskami. Jan Białek, prezes Zarządu Powiatowego PSL w Wałbrzychu - 1946 r.; Józef Burda, Kraków - 17 października 1946 r. Jest to udowodnione, są to konkretne ofiary, konkretni ludzie.</u>
<u xml:id="u-44.6" who="#PosełJanuszDobrosz">Z rąk Służb Bezpieczeństwa, jak mówiłem, ludzie nie tylko ginęli, ale byli maltretowani, katowani i łamani. Prawie 100 tys. członków stronnictwa zamknięto w więzieniach i aresztach. Potem nastąpił akt drugi: opór polskich chłopów przeciwko kolektywizacji i obowiązkowym dostawom. Dziś na tej sali padły słowa, że nie było alternatywy. No, była. Mikołajczyk przedstawił alternatywę Polski ludowej, ale niepodległej. I ona, dzięki tym, między innymi, którzy do tej prawdziwej Polskiej ludowej nie chcieli dopuścić, nie powstała. To była walka polskiej wsi o prywatną własność, o demokrację. Po części ona się udała. Jesteśmy jedynym krajem - w obozie, który kiedyś nazywał się: realnego socjalizmu - w którym jest pełna własność indywidualnego chłopa i rolnika. Historycy obliczają, że czasowo aresztowanych, pozbawionych mienia lub w inny sposób szykanowanych, było z powodu takiego, a nie innego, około miliona mieszkańców polskiej wsi. Kto stał po przeciwnej stronie, kto więził, kto maltretował chłopów - polskich patriotów, a kto dorabiał do tego odpowiednią ideologię? Kto później kazał strzelać do robotników i prześladował patriotycznie nastawioną inteligencję polską? To nie byli ludzie anonimowi. Nazwiska można przecież ustalić. I myślę, że niejedno z nich jest nam tu dobrze znane. Tamtych zbrodniarzy trzeba odnaleźć i sprawiedliwie ukarać. Niech każdy odpowie za swoje czyny i decyzje, za wydawane polecenia i rozkazy.</u>
<u xml:id="u-44.7" who="#PosełJanuszDobrosz">Dziś mówienie o satelitach przez tych, którzy zabierali suwerenność tego ugrupowania brzmi jak kpina. I to trzeba wyraźnie powiedzieć. To nie my sami, jako ludowcy, żeśmy się ubezwłasnowalniali, lecz ci, którzy teraz z tego szydzą.</u>
<u xml:id="u-44.8" who="#komentarz">(Głos z sali: Jak Gucwa.)</u>
<u xml:id="u-44.9" who="#PosełJanuszDobrosz">I o tym też trzeba pamiętać, panowie posłowie, bo słyszę, tam gdzieś z tyłu: Gucwa. Ja akurat wywodzę się z rodziny, w której nie było takich elementów. A mój ojciec też pamięta stalinowski karcer, w którym był bez sądu 7 miesięcy, a jego matkę, czyli moją babcię, Służby Bezpieczeństwa powiadamiały, że takiego w rejestrze nie ma. Taki był system.</u>
<u xml:id="u-44.10" who="#PosełJanuszDobrosz">Oba projekty uchwał łączy brak jakiegokolwiek zróżnicowania ocen Polski Ludowej. I to źle. Za prof. Bronisławem Łagowskim należy przyjąć, że w rzeczywistości Polski pojałtańskiej tylko lata 1944–1956 miały w sobie znamiona nieludzkiego zbrodniczego charakteru. Tylko w tym okresie w kazamatach UB ginęli ludzie bez możliwości jakiejkolwiek obrony i sądu. To wtedy w haniebny sposób karano śmiercią bohaterów II wojny światowej. A skala prześladowań była, jak wynika z liczb, które przedstawiłem, powszechna. Po październiku, z różnym natężeniem i okresami zaostrzania represji, generalnie system ulegał złagodzeniu. Polska Ludowa nie była państwem w pełni suwerennym. A to, głównie, za przyczyną zgody mocarstw zachodnich - no, niestety, trzeba to powiedzieć - które dla własnej wygody oddały nas w sferę wpływu ZSRR, a potem amerykańscy chłopcy tracili życie w Korei i Wietnamie. Może w jakimś sensie była to cena za tamtą zdradę Polski. Mimo to naród się przecież rozwijał. Bujnie kwitła narodowa kultura. Wielu naszych rodaków osiągnęło awans społeczny. I trzeba uczciwie powiedzieć, że w latach siedemdziesiątych dokonał się poważny skok cywilizacyjny, również na wsi i w wielu ośrodkach przemysłowych. To też była Polska Ludowa. Czy tylko wbrew ówczesnemu systemowi żyło, pracowało, uczyło się i tworzyło miliony Polaków? Czy dziś nie w pełni suwerenne Księstwo Warszawskie pod egidą Napoleona, czy Królestwo Kongresowe pod egidą cara Aleksandra oceniamy jako totalitarne twory i możemy wymazać z naszej historii? No, trzeba się nad tym zastanowić. O tym historycy mówią.</u>
<u xml:id="u-44.11" who="#PosełJanuszDobrosz">Tak, jak trudno jest ocenić jednoznacznie cały okres PRL, tak tym bardziej trudno jest jednoznacznie ocenić postawy pojedynczych ludzi, oczywiście nie tych, którzy byli odpowiedzialni za akty przemocy i prześladowań. Dziś projektodawcy uchwały o przestępczym charakterze systemu komunistycznego, czy jest to w ich intencjach, czy nie, określając członków byłego PZPR, będących niegdyś w organizacjach przestępczych, napawają ich obawą, że są stawiani poza społeczeństwem. Co najgorsze, ci, co władają mediami i dużymi funduszami, nawet byli sekretarze KC, a dziś będący po słusznej stronie, postkomunistów, z butą, bezczelnością, traktują tysiące byłych szeregowych członków organizacji, którą sami kiedyś kierowali. I to jest moralne pytanie.</u>
<u xml:id="u-44.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-44.13" who="#PosełJanuszDobrosz">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Jeden z największych współczesnych autorytetów papież Polak Jan Paweł II podczas ostatniej pielgrzymki na Kubie mówił wiele o prawach człowieka, a za największe i podstawowe uznał prawo do pracy, wyżywienia, mieszkania, opieki zdrowotnej, oświaty, uczestnictwo w kulturze, wolność zrzeszania się i wyboru własnego powołania. Jan Paweł II dostrzega „straszliwe nieraz różnice pomiędzy wąskimi kręgami ludzi nadmiernie bogatych z jednej strony, a z drugiej - większością społeczeństwa, którą stanowią biedacy, wręcz nędzarze, pozbawieni żywności, bez możliwości kształcenia się, ludzie skazani czasowo na głód i chorobę”. Zastanówmy się w świetle tych mądrych słów, jak należy określić system przestępczy.</u>
<u xml:id="u-44.14" who="#PosełJanuszDobrosz">Klub PSL z całą mocą potępia okres stalinowskiego terroru. Za oczywiste uważamy to, że Polska Rzeczpospolita Ludowa nie była państwem w pełni suwerennym, demokratycznym, że system gospodarczy był niewydolny, a tysiące Polaków było prześladowanych. Potępiamy wykonawców - i rozkazodawców - mordów na bohaterach czerwca 1956 r., grudnia 1970 r., pacyfikatorów kopalni „Wujek” i tych demonstracji w Lubinie i Wrocławiu, gdzie były śmiertelne ofiary. Oczekujemy, że winowajcy zostaną ukarani, a we wdzięcznej pamięci mamy bohaterów, którzy zginęli; wiemy, że ich rodziny nigdy z tą stratą się nie pogodzą. Ale też wiemy i pamiętamy, że w polskim języku zbrodniczy system to to, co się wiąże z hitleryzmem, to, co się wiąże z prześladowaniami NKWD, Katyniem, syberyjskimi łagrami. Dlatego może nieraz brakuje słów.</u>
<u xml:id="u-44.15" who="#PosełJanuszDobrosz">Klub Parlamentarny PSL, podobnie jak cały ruch ludowy dawniej i dziś, jest przeciwnikiem totalitaryzmu. Legendarny przywódca Batalionów Chłopskich, honorowy prezes naszego stronnictwa, generał Franciszek Kamiński sam wiele wycierpiał od byłych władców PRL, ale zawsze był i jest przeciw odpowiedzialności zbiorowej. Winniśmy wszyscy od niego uczyć się Polski, tak jak od Hiszpanów, którzy mimo miliona ofiar wojny domowej w imię jedności i przyszłości nie oskarżają się, nie piętnują wzajemnie. Prosimy o to, żeby w komisji po przesłaniu obu projektów uchwał uwzględniono nasze uwagi, bo wtedy ta uchwała ma duże szanse powodzenia i uzyskania poparcia ze strony Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-44.16" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#WicemarszałekJanKról">Przemawiał pan poseł Janusz Dobrosz z PSL.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#WicemarszałekJanKról">Proszę o zabranie głosu pana posła Jana Olszewskiego z koła Ruchu Odbudowy Polski.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#PosełJanOlszewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Bardzo trudno jest mówić na temat zbrodniczego systemu - w którym przeżyło się, tak mi się zdarzyło, prawie pół wieku - kiedy własne doświadczenie i własną ocenę trzeba zawrzeć w ciągu niespełna 5 minut, które ma się do dyspozycji. To prawie niemożliwe, to nawet na pewno niemożliwe. Więc może tylko poruszę kilka najistotniejszych, najważniejszych w moim przekonaniu spraw.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#PosełJanOlszewski">Po pierwsze, ta dzisiejsza dyskusja nie jest dyskusją historyczną, nie jest dyskusją nad przeszłością - to jest dyskusja nad przyszłością Polski.</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-46.3" who="#PosełJanOlszewski"> I ta ocena, ocena lat PRL, ocena lat zniewolenia, nieistnienia wolnej Polski na mapie świata - Polski wolnej i niepodległej - będzie rzutowała na charakter tej Rzeczypospolitej, którą mamy zamiar budować, którą budujemy. To jest problem dla przyszłości tych wszystkich naszych prac zasadniczy. Nie dajmy się więc tutaj uwieść głosom, że w imię wielowiekowej polskiej tradycji tolerancji powinniśmy z tych ocen, z jednoznaczności tych ocen, rezygnować. Cóż wspólnego z polską tolerancją, z jakąkolwiek polską tradycją miałoby zapomnienie, darowanie, pominięcie zdrady narodowej? A był to system, który nie miał nic wspólnego ani z lewicą, ani z prawicą. To już zostało powiedziane na tej sali - nie miał nic wspólnego z polskim ludem. To trzeba powiedzieć. I trzeba powiedzieć, że określenie Polska Rzeczpospolita Ludowa było z tego punktu widzenia w stosunku do ogromnej większości Polaków, którzy ten lud stanowili, określeniem uwłaczającym, by nie powiedzieć bluźnierczym. Trzeba wreszcie powiedzieć, że powoływanie się na to, co w ciągu tych czterdziestu paru lat rządów systemu komunistycznego w Polsce zostało zbudowane czy odbudowane, jest niczym nie uprawnionym nadużyciem, nadużyciem w stosunku do nas wszystkich, którzy do tego dzieła budowy czy odbudowy wielu rzeczy ważnych, potrzebnych w Polsce przyczyniliśmy się.</u>
<u xml:id="u-46.4" who="#PosełJanOlszewski">Czy ci, którzy dzisiaj opuścili tę salę, zostawiając tutaj w osobie pani poseł Waniek swojego adwokata, istotnie mogą być partnerami - w jakikolwiek sposób, w jakimkolwiek rozumieniu - w dziele budowy tego państwa, które ma być wolną i niepodległą Rzecząpospolitą? Jeżeli były wątpliwości, to to wystąpienie odebrało nam jakiekolwiek w tej mierze złudzenia. Myślę, że trzeba sobie jednak powiedzieć jedno - i to jest ważne, z tego powinniśmy wyciągnąć wszystkie wnioski - otóż jeżeli podejmujemy ocenę - a musimy podjąć, bo nie wolno zostawić tej sprawy historykom, to my jesteśmy odpowiedzialni za określenie, za ocenę tego okresu przeszłości w imię budowania przyszłości polskiego państwa - otóż jeżeli tej oceny mamy dokonać w takim wymiarze, aby była ona odpowiedzią na wyzwanie historii, to trzeba, aby była ona wyprana z wszelkiego frazesu, z wszelkiej myślowej łatwizny, z jakichkolwiek potocznych, ale bardzo płytkich ocen. Ona musi być ujęta precyzyjnie i jednoznacznie.</u>
<u xml:id="u-46.5" who="#PosełJanOlszewski">I podchodząc do tego z tego punktu widzenia, uważam, że bliski mi w końcu w treści, bardzo bliski, tekst proponowany przez posłów Akcji Wyborczej Solidarność nie powinien zawierać stwierdzenia o przestępczym charakterze PZPR. Nie dlatego, żebym w czymkolwiek mógł mieć złudzenia co do charakteru tej formacji politycznej i jej celów, tylko dlatego, że przez tę formację tak czy inaczej przewinęło się w ciągu tych czterdziestu paru lat kilka milionów Polaków. I nie można, nie wolno uznać, że oni mieli coś wspólnego, że udzielili choćby pośrednio, choćby tylko mentalnie, przyzwolenia na ten typ działalności, którą uprawiało kierownictwo tej formacji politycznej, ścisła nomenklaturowa jej czołówka, która była narzędziem obcej dominacji nad Polską. Trzeba te rzeczy oddzielić. I jeżeli mówimy o przestępczym charakterze organizacji, która działała przeciwko interesom polskim w tym czasie w imię spełniania narzuconej z zewnątrz funkcji, to trzeba to precyzyjnie określić, że odnosi się to do kierownictwa, do nomenklaturowego kierownictwa Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#WicemarszałekJanKról">Panie pośle, pański czas minął.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#PosełJanOlszewski">Tak jest. Mówiłem o tym na początku. Pozwoli pan, panie marszałku...</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#WicemarszałekJanKról">Jestem bardzo tolerancyjny, panie pośle, ale muszę być również sprawiedliwy wobec innych posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#PosełJanOlszewski">Zdaję sobie z tego sprawę i dlatego już będę kończył, ale proszę jeszcze o minutę, bym mógł zamknąć pewną konkluzją mój wywód.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#PosełJanOlszewski">Otóż przyłączam się do wniosku o skierowanie obydwu projektów uchwał - ale stwierdzam, że wyrażam stanowisko i wolę posłów Ruchu Odbudowy Polski - do komisji sejmowych, a przede wszystkim projektu uchwały zgłoszonego przez posłów Akcji Wyborczej Solidarność. Chcielibyśmy jednocześnie, aby w toku prac nad treścią tej uchwały, ważnej dla przyszłości Polski, zostały zawarte wyraźne stwierdzenia, że odpowiedzialność za działania o charakterze zdrady narodowej obciąża kierownicze gremia tego układu politycznego, którego wyrazem było PZPR, i tego układu aparatu władzy, które zwało się PRL. Chcielibyśmy równocześnie, aby w ślad za tą uchwałą poszły konkretne, ściśle prawnie określone, ujęte w jednoznacznych formułach prawnych, akty określające odpowiedzialność i określające jednocześnie formy zadośćuczynienia dla ofiar tego systemu. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-50.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#WicemarszałekJanKról">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#WicemarszałekJanKról">Przemawiał pan poseł Jan Olszewski.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#WicemarszałekJanKról">Przystępujemy do wystąpień indywidualnych.</u>
<u xml:id="u-51.3" who="#WicemarszałekJanKról">Proszę o zabranie głosu pana posła Stanisława Wądołowskiego z AWS.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#PosełStanisławWądołowski">Panie Marszałku! Panie Posłanki! Panowie Posłowie! Dziś po raz kolejny przystępujemy do bardzo trudnej oceny naszej polskiej rzeczywistości. Mamy do omówienia i przyjęcia lub odrzucenia dwa projekty uchwał: pierwszy, o przestępczym charakterze systemu komunistycznego, drugi, w sprawie potępienia systemu totalitarnego. Oba projekty uchwał już z samej nazwy są do siebie podobne. Pobieżna lektura nie ujawnia właściwie zasadniczych różnic. I jeden, i drugi projekt mówią o potępieniu systemu komunistycznego. Dziś, tu na sali i poza nią, jak sądzę, nie ma najmniejszych wątpliwości, że był to system nieludzki, zakłamany i zbrodniczy. Oba projekty domagają się ukarania winnych. O jakich winnych chodzi?</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#PosełStanisławWądołowski">Pierwszy projekt uchwały (druk nr 192) wśród winnych wymienia również ludzi, którzy ten system pomagali sowieckiemu najeźdźcy wprowadzić do Polski, a następnie go utrzymać. Gdyby takich ludzi w naszym kraju nie było, system ten nie mógłby u nas istnieć.</u>
<u xml:id="u-52.2" who="#PosełStanisławWądołowski">Drugi projekt uchwały (druk nr 206) służy moim zdaniem jedynie rozmyciu odpowiedzialności za czyny tych ludzi, pozostawia ich bezkarnymi. Co więcej, nie wiem dlaczego, ukrywa prawdę o tych ludziach. Pozostawia najtrudniejsze lata zmagania się z okupantem i zdrajcami gdzieś na boku, tak jakby walka z systemem rozpoczęła się w 1968 r. Pisze o tym w „Polskich gułagach” Tadeusz Moroz, który jako 15-letni chłopiec został w 1950 r. aresztowany i skazany na 8 lat więzienia „za próbę zmiany siłą systemu PRL”. Za syna skazano również ojca. Co więcej, w tamtych latach na miejsca kaźni niejednokrotnie wykorzystywano więzienia i obozy pohitlerowskie.</u>
<u xml:id="u-52.3" who="#PosełStanisławWądołowski">Wracam do pierwszej uchwały (druk nr 192). Zdecydowana większość społeczeństwa polskiego domaga się, wręcz żąda od nas, posłów, sprawiedliwego - jeszcze raz powtarzam: sprawiedliwego - osądzenia komunistycznego systemu, wraz z tymi, którzy ten system próbowali wprowadzić do Polski i utrzymać go przez prawie pół wieku.</u>
<u xml:id="u-52.4" who="#PosełStanisławWądołowski">Panie Posłanki! Panowie Posłowie! Nie ma spotkania, zebrania, na którym by mi nie zadawano pytań: Dlaczego skazywano na śmierć i długoletnie więzienia dorosłych, młodzież, a nawet dzieci, najlepszych synów Polski? Dlaczego torturowano? Kto to robił? Kto oskarżał? Kto wydawał wyroki? Skąd w Polsce wzięło się tak dużo sługusów, zdrajców? Dlaczego likwidowano wszystkie organizacje polityczne, młodzieżowe, dziecięce, które służyły Polsce? Dlaczego do dziś nie powiedziano, komu służyła tak zwana Polska Zjednoczona Partia Robotnicza z jej satelitami? Polskiemu narodowi, czy obcemu mocarstwu?</u>
<u xml:id="u-52.5" who="#PosełStanisławWądołowski">My Polacy dobrze wiemy, iż ubowcy, milicja i wojsko musiały być posłuszne partii. Były narzędziami w jej ręku. To nie kto inny, tylko przywódcy partyjni za pomocą posłusznych prokuratorów, sędziów, użytecznego karabinu i bata łamali karki i sumienia uczciwych Polaków. To oni wszyscy razem byli mocnym ramieniem okupanta. Może nieraz robili więcej, niż im kazano.</u>
<u xml:id="u-52.6" who="#PosełStanisławWądołowski">Tu nasuwa się pytanie: Czy wszyscy członkowie tej partii byli źli? Nie. Wielu zapisało się z różnych względów: żeby otrzymać lepszą pracę, by lepiej, wygodniej żyć, aby dostać paszport, żeby nie mieć kłopotów, dostać mieszkanie itd. Sporo członków partii, po bliższym jej poznaniu, walczyło z nią. Niektórzy otrzymywali za to wyroki sądowe. Niespełna 50 lat zrobiło swoje. Prześladowania, terror, więzienia podzieliły społeczeństwo na dobrych i złych, na swoich i obcych. Jednak największych spustoszeń dokonał socjalizm w ludzkich umysłach. Ogromna liczba naszych rodaków do dziś zastanawia się, co jest dobre, co złe. Również znaczna część środków społecznego przekazu w dalszym ciągu nie pomaga ludziom i dalej karmi propagandą, obłudą, a niejednokrotnie kłamstwem. Dawni oprawcy zaś do dziś nie ponieśli żadnej kary i dalej zajmują ekskluzywne stanowiska. Ofiary nadal mają się znacznie gorzej. Przykładowo: pan Henryk Szumski, generał, który pacyfikował w 1981 r. Stocznię Szczecińską, zajmuje najwyższe stanowisko w Polskich Siłach Zbrojnych. Panie prezydencie „wszystkich” Polaków, co pan na to?</u>
<u xml:id="u-52.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-52.8" who="#PosełStanisławWądołowski"> W dalszym ciągu sędziowie, którzy się sprzeniewierzali, sądzą, prokuratorzy oskarżają, ubowcy mają swoje firmy ochroniarskie lub służą na wysokich stanowiskach w policji. Ciągle jeszcze tym, którzy nękali własny naród, przysługują wyższe płace i emerytury. Nadal żyje się im całkiem dobrze.</u>
<u xml:id="u-52.9" who="#PosełStanisławWądołowski">Czy można to zmienić? Z pewnością tak, choć im dalej od popełnionych zbrodni, tym trudniej. Dziś sądzeni zbrodniarze są bezkarni. Unikają rozpraw sądowych. Są butni i dumni ze swojej przeszłości, jakby cokolwiek zdumieni, że ktoś może mieć o coś jeszcze do nich pretensje. Ofiary nadal boją się myśleć o swoich oprawcach. To, co powinniśmy i możemy dziś zrobić, to tylko werbalne potępienie zbrodniarzy, których musimy nazwać po imieniu. Jednocześnie należy oddać cześć tym, którzy z nimi walczyli, i wszystkim ofiarom komunistycznych zbrodniarzy. Niestety, będzie to jedynie drobny krok naprzód. Nie ma to nic wspólnego z zemstą. Nie chcemy bowiem budować nowych gułagów i strzelać w tył głowy. Taka ocena zbrodniczego systemu komunistycznego należy się ofiarom i potomnym, żeby mogli powiedzieć, w imię czego walczyli i trwali.</u>
<u xml:id="u-52.10" who="#PosełStanisławWądołowski">Co do wystąpienia pani Waniek z SLD. Przecież SLD opuściło salę, a pani Waniek widocznie chciała się pokazać w telewizji. Ocenę tego, co mówimy, zostawiamy państwu, a szczególnie tym, którzy byli represjonowani.</u>
<u xml:id="u-52.11" who="#PosełStanisławWądołowski">Panie i Panowie Posłowie! Jestem za przyjęciem uchwały (druk nr 192) i skierowaniem obu projektów uchwał do komisji sejmowych. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-52.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-52.13" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Franciszek Jerzy Stefaniuk)</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję panu posłowi Stanisławowi Wądołowskiemu za zabranie głosu.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Proszę o zabranie głosu pana posła Jarosława Kaczyńskiego, nie zrzeszonego.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#PosełJarosławKaczyński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Najpierw może kilka słów na temat tych pań i panów, których tutaj nie ma. Przemawiała w ich imieniu pani Waniek i przedstawiła obraz tak strasznych niebezpieczeństw, że naprawdę trzeba się dziwić panom z SLD, że na takie niebezpieczeństwo narażają kobietę, że sami tu nie przyszli.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-54.2" who="#PosełJarosławKaczyński"> To tyle, bo sądzę, że ze wszystkim innym, z tym pokazem nieprawdopodobnej wręcz bezczelności, hucpy dyskutować nie warto. Ale z całą pewnością warto - i o tym mówił już pan premier Jan Olszewski - dyskutować o polskiej przyszłości. Bo ta uchwała jest uchwałą skierowaną ku przyszłości, a nie ku przeszłości. To nie jest wyręczanie historyków, to jest po prostu przyjęcie do wiadomości, że w ciągu tych 9 lat, które minęły, lat, których osobliwości nie ma tutaj czasu ani miejsca, w tym przynajmniej momencie, analizować, nie spełniliśmy jednego podstawowego obowiązku, obowiązku wynikającego z pewnej oczywistej, ale często, zdaje się, zapominanej prawdy, że państwo jest nie tylko organizacją, że państwo jest także swoistą jakością moralną, można powiedzieć, historyczno-moralną i że żeby ta jakość była właściwa, to muszą być załatwione te wszystkie kwestie, które wyrastają z przeszłości, a bez których załatwienia ta jakość może być tylko taka, jak to dzisiaj wszyscy widzimy. I dlatego, powtarzam, ta sprawa musi być załatwiona.</u>
<u xml:id="u-54.3" who="#PosełJarosławKaczyński">W żadnym razie nie można przyjąć do wiadomości tego, co napisał jeden z bardzo znanych publicystów i redaktorów, kiedy to cieszył się po uchwaleniu konstytucji, że polskie państwo będzie miało tożsamość demokratyczną, a nie tożsamość antykomunistyczną. Nie ma tożsamości demokratycznej bez antykomunizmu, przynajmniej w państwie, które komunizm przeżyło.</u>
<u xml:id="u-54.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-54.5" who="#PosełJarosławKaczyński">Nie można być zwolennikiem praw człowieka i jednocześnie nie ustosunkować się, i to w sposób całkowicie jednoznaczny, do ideologii, która...</u>
<u xml:id="u-54.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-54.7" who="#PosełJarosławKaczyński">... w samej swojej istocie - powtarzam: nie z przypadku, nie za sprawą patologii jej reprezentantów, ale w samych swoich założeniach - przyjmowała zasadę odrzucenia współrodzajowości (tak to nazywają etycy) milionów ludzi, tych, którzy należeli do innych niż uznane przez komunistów za historyczne, za niosące postęp klas społecznych. Komunistyczne ludobójstwo, powtarzam, nie wynikało wcale z przypadku, ono wynikało z samej istoty tej ideologii.</u>
<u xml:id="u-54.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-54.9" who="#PosełJarosławKaczyński"> I to musi być wyraźnie powiedziane. Może nawet w projektach obydwu uchwał jest to podkreślone zbyt słabo.</u>
<u xml:id="u-54.10" who="#PosełJarosławKaczyński">Nie można, Wysoka Izbo, być zwolennikiem demokracji i jednocześnie nie ustosunkować się do ideologii, której najbardziej znany, najwybitniejszy, najbardziej uznawany przedstawiciel Włodzimierz Lenin twierdził, iż państwo to pałka, bo spośród licznych jego definicji państwa, ta może jest najkrótsza i jednocześnie najlepiej oddaje istotę rzeczy. Powtarzam: każdy, kto twierdzi, że można to pominąć po kilkudziesięciu latach praktyk komunistycznych właśnie tu, właśnie w Polsce, dopuszcza się wielkiego, bardzo wielkiego nadużycia.</u>
<u xml:id="u-54.11" who="#PosełJarosławKaczyński">I wreszcie nie można być za Polską niepodległą, nie ustosunkowując się jednocześnie w sposób jednoznaczny do tradycji ideowej i politycznej, która uznawała, iż Polska powinna być trupem, po którym przejdzie się do Europy i ją, w ich rozumieniu, w rozumieniu komunistów, wyzwoli, że Polska jest bękartem traktatu wersalskiego, że kura nie ptica, a Polsza nie zagranica itd. To są sprawy, które muszą być załatwione. Polska demokracja, III Rzeczpospolita musi mieć jednoznaczną tożsamość. Kiedyś już mówiłem tu przy zupełnie innej okazji, że jeśli pewne rzeczy się nie zdarzą, będzie potrzebna Rzeczpospolita IV. Jeżeli nie będziemy potrafili przeprowadzić tej uchwały w tym Sejmie i nie będziemy potrafili z niej wyciągnąć praktycznych wniosków, to tak rzeczywiście będzie. Będziemy musieli odrzucić te 9, 10 czy 15 lat i przejść do zupełnie nowego okresu w naszych dziejach.</u>
<u xml:id="u-54.12" who="#PosełJarosławKaczyński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W tej sali mieliśmy do czynienia z jedną obroną komunizmu; bo była to obrona komunizmu, niezależnie od różnego rodzaju deklaracji, ozdobników, i z wieloma zastrzeżeniami. Istota tych zastrzeżeń była różna. Mam niewiele czasu, w związku z tym mogę ustosunkować się tu tylko do jednego spośród nich. Chodzi o bardzo często używane w dyskusjach, które w Polsce toczą się wcale nie od 9, lecz już od wielu lat, twierdzenie, iż w Polsce komunizm tak naprawdę trwał do roku 1956, a później to już było co innego, był autorytaryzm itd. Jest to, Wysoka Izbo, panie i panowie, po prostu nieprawda. Tak, w 1956 r. w Polsce zaszła bardzo głęboka, daleko idąca zmiana i temu w żadnym razie nie wolno przeczyć, ale jednocześnie i w sensie swoich struktur organizacyjnych, i w sensie zakresu władzy, i w sensie ambicji, które władza miała, ten ustrój pozostawał ustrojem totalitarnym; pozostawał nim do końca. A jeśli nawet do końca taki nie był, jeśli były w tym totalitaryzmie dziury - bo tak to chyba trzeba określić: dziurawy totalitaryzm - to tylko i wyłącznie dlatego, że polskie społeczeństwo stawiało opór. Stawiało opór w 1956, w 1968, w 1966, w 1970 r. itd. Warto się także upomnieć z tego miejsca o pamięć innych wydarzeń, na przykład w 1958 r. w Częstochowie, w 1959 r. - w Kraśniku, bodajże w 1960 r. - w Zielonej Górze, w 1964 r. - w Przemyślu, bodajże w 1962 r. - w Toruniu, kiedy to społeczeństwo stawiało opór. Te wydarzenia zawsze były związane z tym samym, z atakami na Kościół. Polski naród, polskie społeczeństwo, Polacy potrafili wtedy wielkim kosztem, bo zapadało wtedy bardzo wiele, setki wyroków skazujących, niekiedy bardzo surowych, polskiego Kościoła bronić. I to była przyczyna tej, powiedzmy sobie, bardzo względnej, bardzo ograniczonej tolerancji wobec tej instytucji ze strony władz komunistycznych. Ten opór trwał także w wielu innych dziedzinach. I tylko dlatego ten system wyglądał tak jak wyglądał. Ale ten system przez cały czas stosował represje. Nie dajmy sobie wmówić, że między 1956 r. a 1968 r. i w latach następnych były tylko te procesy, o których się powszechnie mówi. Mam o skazańcach w tych procesach, przynajmniej z tego czasu, można powiedzieć, najwyższe mniemanie. Ja ich za tamte lata szanuję, niezależnie od tego, co robili później, ale to nie oznacza, że oni byli wtedy jedyni. Było wielu, wielu innych, którzy otrzymywali bardzo często dużo surowsze wyroki. O tym też trzeba pamiętać; to jest ciągle nie zbadana część historii PRL.</u>
<u xml:id="u-54.13" who="#PosełJarosławKaczyński">PRL, powtarzam, przez cały czas był państwem totalitarnym, jeżeli chodzi o swoje struktury, o zakres władzy i był państwem skrajnie represyjnym. I to także jest prawdą, którą musimy uświadomić społeczeństwu, bo niemała jego część - taka jest rzeczywistość, z którą musimy się liczyć - ciągle sobie tego nie uświadamia. I jeżeli dziś będziemy potrafili podjąć tę uchwałę, jeżeli w naszych kolejnych działaniach będziemy umieli zrealizować praktyczne postulaty z niej wynikające, to będziemy mogli także ten stan świadomości zmienić, a zmiana tego stanu świadomości to jedyna prawdziwa i ostateczna gwarancja polskiej niepodległości i polskiej demokracji. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-54.14" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję panu posłowi Jarosławowi Kaczyńskiemu.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Proszę o zabranie głosu pana posła Czesława Sobierajskiego z Akcji Wyborczej Solidarność.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#PosełCzesławSobierajski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Proszę państwa, tak się składa, że dopiero po ośmiu latach, w czwartej kadencji, kiedy Polska odzyskała niepodległość, mówimy o uchwale potępiającej system komunistyczny, nazywając go wprost zbrodniczym. Ale nie było tak, iż w poprzednich kadencjach nie były podejmowane takie próby, bo były. Mam przed sobą również projekty uchwał z 3 października 1991 r., w których takie podpisy były zbierane, takie próby uchwał były podejmowane. Niestety, z takich czy innych powodów nie udało się.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#PosełCzesławSobierajski">Pani poseł Waniek mówiła o tym, że naród polski w wyborach w pewnym sensie akceptuje tę formację. Otóż przypomnę wybory z 4 czerwca 1989 r. To było prawdziwe referendum, prawdziwy osąd narodu polskiego nad tym systemem i nad jego funkcją nienaruszalną. Przypomnijmy sobie, proszę państwa, że w 100% ta formacja przegrała tamte wybory. To tylko my jako politycy, również w OKP, nie wszyscy, nie wyciągnęliśmy z tego wniosku i dzisiaj po ośmiu latach próbujemy ponownie. Mam nadzieję, że ze skutkiem.</u>
<u xml:id="u-56.2" who="#PosełCzesławSobierajski">Chciałem przypomnieć tylko bardzo krótko, wręcz hasłowo, właśnie Czechosłowację. Próbuje się nam tutaj wmówić, że Sejm nie jest od tego. Otóż, jeszcze raz przytoczę jedno zdanie pochodzące z ustawy uchwalonej przez parlament Republiki Czeskiej 1 sierpnia 1993 r.: świadomy obowiązku oceny reżimu komunistycznego przez ciało przedstawicielskie wybrane w wolnych wyborach parlament konstatuje, iż... Właśnie parlament, my jesteśmy zobowiązani do tego, proszę państwa, w imieniu narodu, tak, w imieniu większości narodu, który doświadczył ogromnego zła, o którym wszyscy mówili przed chwilą.</u>
<u xml:id="u-56.3" who="#PosełCzesławSobierajski">Porozumienie Centrum, którego jestem członkiem w AWS próbowało kilka razy ten temat podejmować i w uchwałach, i w projektach ustaw. Mam przy sobie cztery projekty ustaw, nie uchwał, tylko ustaw o dekomunizacji, o przestępczym charakterze systemu komunistycznego właśnie i o PZPR i inne projekty ustaw o dekomunizacji państwa - niestety, nie udało nam się z różnych powodów. Szydzono z nas, nazywano dekomunizatorami, oszołomami i tym podobne. Jest to fundamentalna sprawa, dzisiaj się z tym zgadzamy. Szkoda, że dopiero dzisiaj, ale można powiedzieć: lepiej dzisiaj, lepiej późno niż wcale.</u>
<u xml:id="u-56.4" who="#PosełCzesławSobierajski">Proszę Państwa! Aby nie być gołosłownym, będę próbował jeszcze teraz przytoczyć kilka faktów z historii, właśnie z historii systemu komunistycznego. Może zrobię to dlatego, żeby odróżnić dobro od zła, prawdę od kłamstwa, bo próbuje się to zagmatwać, zamazać. Twierdzi się, że być może osąd nie jest już potrzebny, bo nie ma kogo sądzić, nie ma za co sądzić.</u>
<u xml:id="u-56.5" who="#PosełCzesławSobierajski">Otóż, uważam, że istnieje konieczność sprecyzowania tego, która zorganizowana grupa przestępcza spowodowała zniewolenie narodu i państwa polskiego i utrzymanie naszej ojczyzny w niewoli przez ponad 45 lat. Twierdzę, że co do części członków PPR i PZPR nie ma żadnych wątpliwości, że zdawali oni sobie sprawę ze zbrodniczego charakteru swoich czynów, zdawali sobie sprawę z bezprawności swoich działań. Szeregowi członkowie PPR i PZPR oszukiwani przez przywódczy aktyw, mogli nie przewidywać przestępczego skutku, do którego dążył aktyw. Jest oczywistym, że przywódczy aktyw PPR miał zamiar pozbawić państwo polskie suwerenności, niepodległości i utrzymać państwo polskie w zależności od Związku Radzieckiego, a przywódczy aktyw PZPR starał się, aby państwo polskie trwało w zniewoleniu.</u>
<u xml:id="u-56.6" who="#PosełCzesławSobierajski">Po najeździe ZSRR na Polskę 17 września 1939 r., po zsyłkach, łagrach, po Katyniu, aktyw przywódczy późniejszej PZPR musiał wiedzieć i wiedział, że współdziała ze zbrodniarzami. Trybunał Norymberski wyrokiem z dnia 30 września 1946 r. i z dnia 1 października 1946 r. uznał za organizacje przestępcze: NSDAP, gestapo, SS i niemiecką służbę bezpieczeństwa. Zachodzi nie tylko podobieństwo, ale wprost identyczność pomiędzy zbrodniarzami i zbrodniami dokonywanymi przez członków korpusu przywódców NSDAP a zbrodniarzami i zbrodniami dokonywanymi przez przywódczy aktyw PPR i PZPR. Zbrodnicza działalność członków przywódczego aktywu PPR i PZPR była skierowana przeciw państwu i narodowi polskiemu. Tym bardziej zasługuje to na potępienie, gdyż członkowie przywódczego zbrodniczego aktywu uważali - w większości bezzasadnie - że są częścią narodu, naszego narodu. Byli to osobnicy działający na rzecz wrogiego zbrodniczego mocarstwa, z którego przywódcami się identyfikowali.</u>
<u xml:id="u-56.7" who="#PosełCzesławSobierajski">5 stycznia 1942 r. grupa zdrajców narodu polskiego ogłosiła powstanie PPR. Przypominam w tej debacie o tej dacie. Jedyną legalną władzą państwa polskiego był wtedy prezydent i rząd polski na uchodźstwie. Istniało polskie prawo, w tym Kodeks karny. Od początku istnienia PPR jej członkowie, będący przedstawicielami zbrodniczego reżimu moskiewskiego, świadomie działali z zamiarem popełnienia szeregu przestępstw, a przede wszystkim tych wynikających z następujących artykułów obowiązującego wówczas Kodeksu karnego. Przytoczę tylko kilka z nich. Art. 39 § 1 i 2 Kodeksu karnego: gdyż usiłowali państwo polskie pozbawić niepodległego bytu, oderwać część jego obszaru i zmienić przemocą ustrój państwa polskiego. Z powodu braku czasu nie będę wymieniał dalej tych artykułów. Jest ich sporo, stanowią one znakomitą większość Kodeksu karnego, który obowiązywał do 1969 r. Można by podać jeszcze wiele przepisów, które łamali członkowie przywódczego aktywu PPR i PZPR. Cytowany kodeks, przypominam jeszcze raz, obowiązywał do końca 1969 r.</u>
<u xml:id="u-56.8" who="#PosełCzesławSobierajski">Przywódczy aktyw PPR i PZPR zagarnął władzę i utrzymywał się przy niej w oparciu o obce zbrodnicze mocarstwo.</u>
<u xml:id="u-56.9" who="#komentarz">(Poseł Marian Krzaklewski: Inni są jeszcze.)</u>
<u xml:id="u-56.10" who="#PosełCzesławSobierajski">Przywódczy aktyw PPR i PZPR zorganizował aparat zbrodniczy potrzebny mu do utrzymania państwa polskiego w niewoli. Uczynił to w celu unicestwienia państwa polskiego i zbudowania na naszej ziemi tworu o nazwie PRL. Urzędy bezpieczeństwa, służby bezpieczeństwa, Informacja Wojskowa i inne organy spełniały taką samą rolę jak w III Rzeszy gestapo i inne formacje.</u>
<u xml:id="u-56.11" who="#PosełCzesławSobierajski">Funkcjonariusze UB i SB nieprzerwanie od chwili powstania tych zbrodniczych organizacji aż do ostatnich dni pezetpeerowskiego reżimu łamali wszelkie prawa ludzkie. Skrytobójstwa, zabójstwa sądowe, tortury, okaleczenia, pozbawienia wolności, pozbawienia mienia, pozbawienia obywatelstwa, wreszcie wypędzenie z ojczyzny, sposób praktykowany także przez najlepszego przyjaciela Breżniewa - Wojciecha Jaruzelskiego.</u>
<u xml:id="u-56.12" who="#PosełCzesławSobierajski">Członkowie przywódczego aktywu PPR i PZPR, organizatorzy i funkcjonariusze UB i SB zwalczali przyrodzone prawo człowieka, jakim jest prawo do wolności wyznania. Starali się zniszczyć święty Kościół katolicki, mordowali i więzili duchownych.</u>
<u xml:id="u-56.13" who="#PosełCzesławSobierajski">Członkowie tych organizacji byli tresowani w specjalnych ośrodkach szkoleniowych. Byli oni absolutnie amoralni i pozbawieni cech ludzkich.</u>
<u xml:id="u-56.14" who="#PosełCzesławSobierajski">Można, proszę państwa, więcej, znacznie więcej powiedzieć. Pozwolę sobie zakończyć na tym, że naszym obowiązkiem, obowiązkiem parlamentu polskiego III Rzeczypospolitej Polskiej jest nie tylko przyjęcie uchwały potępiającej, nazywającej zbrodniczy system komunistyczny, ale w ślad za tym uchwalenie ustaw o zadośćuczynieniu, o osądzeniu. Musi to nastąpić, bo inaczej nie zbudujemy III Rzeczypospolitej. Być może, jak powiedział poseł Kaczyński, będzie potrzebna czwarta. Oby nie było to konieczne. Zróbmy wszystko, aby tego dokonać. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-56.15" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję panu posłowi Czesławowi Sobierajskiemu za zabranie głosu.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Proszę o zabranie głosu pana posła Antoniego Macierewicza, posła nie zrzeszonego.</u>
<u xml:id="u-57.2" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Panie pośle, ma pan jedną minutę. Jak pan się zmieści?</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#PosełAntoniMacierewicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przydzielono mi tylko jedną minutę. Spróbuję ją właściwie wykorzystać. W związku z tym przedstawię trzy podstawowe kwestie, które trzeba jeszcze tutaj dodać.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#PosełAntoniMacierewicz">Proszę państwa, to nie jest debata ideologiczna, to jest debata o istocie państwa polskiego. Od 1944 r. mieliśmy do czynienia po prostu z okupacją sowiecką i to okupacją, z którą walczyli Polacy z bronią w ręku. O tym się nie chce mówić, o tym się nie chce pamiętać, ale po roku 1944 do 1954 r. na terenach ziem polskich walczyło 300 tysięcy polskich patriotów z bronią w ręku.</u>
<u xml:id="u-58.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-58.3" who="#PosełAntoniMacierewicz"> Gdyby ci ludzie nie walczyli i nie ginęli, to ani pani Waniek, ani pan Jacek Kuroń nie mogliby tutaj przemawiać. I warto o tym pamiętać. </u>
<u xml:id="u-58.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-58.5" who="#PosełAntoniMacierewicz">Reżim komunistyczny, który tu został wprowadzony, miał swoją strukturę, która czerpała i czerpie z tego korzyści gospodarcze. Zostały one ujęte w formę prawną, m.in. w dekrecie z 1972 r., opisującym przywileje emerytalne, rentowe, mieszkaniowe i socjalne, które przynależały i do dziś dnia przynależą tym ludziom, którzy czerpią z tego korzyści. Bez odebrania tych korzyści żadna uchwała nie będzie istotna.</u>
<u xml:id="u-58.6" who="#PosełAntoniMacierewicz">I na koniec uwaga do pana posła Niesiołowskiego i jego znakomitego, świetnego przemówienia, które, jak myślę, będzie odgrywało w annałach istotną rolę. Panie pośle, gdyby jednak ta debata miała - tak jak pan sugerował - pozostać bez skutków prawnych, to byłaby debatą, w moim głębokim przekonaniu, niestosowną. Za nią muszą pójść konsekwencje prawne - tak jak prawny system został stworzony w celu wyzysku Polaków i ich utrzymywania w okupacji sowieckiej.</u>
<u xml:id="u-58.7" who="#PosełAntoniMacierewicz">I ostatnie zdanie w związku z tym, co tutaj zostało powiedziane - jeden z panów posłów mówił, że na ponad 100 osób, które zostały zamordowane w latach osiemdziesiątych, skazano tylko morderców księdza Popiełuszki. Niestety, skazano tylko wykonawców. Tych, którzy tę i inne zbrodnie zaplanowali i zlecili ich wykonanie, do dzisiaj nie skazano. Czas na to najwyższy. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-58.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję panu posłowi Antoniemu Macierewiczowi.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Proszę o zabranie głosu pana posła Adama Słomkę z Akcji Wyborczej Solidarność.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#PosełAdamSłomka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Rozliczenie przeszłości to sprawa ważna i tą sprawą najbardziej zainteresowani powinni być przedstawiciele lewicy, którzy są tutaj nieobecni. Przecież jeżeli chcą się odwoływać do demokratycznych tradycji, do ideałów demokracji, sprawiedliwości - to powinni być zainteresowani, tak jak wielu przedstawicieli partii socjaldemokratycznych, w odcięciu się od komunistycznych totalitarnych korzeni i przecięciu podejrzeń o totalitarne ciągoty. Szkoda tym bardziej, że oprócz jawnych postkomunistów z sali wyszli również przedstawiciele Polskiej Partii Socjalistycznej, której wieloletni lider Kazimierz Pużak zmarł zamęczony w totalitarnych, stalinowskich więzieniach.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#PosełAdamSłomka">Zatem zostajemy z tą dyskusją i debatą tylko w swoim gronie i nie jest to pierwszy taki raz. Chciałem państwu przypomnieć, że już raz postkomuniści wyszli z sali sejmowej, kiedy toczyła się równie dramatyczna debata w Sejmie I kadencji nad podobną uchwałą, uznającą nielegalność stanu wojennego. Udało nam się solidarnym wysiłkiem ugrupowań prawicowych w Sejmie I kadencji podjęcie tej uchwały przeprowadzić. I cóż się stało? Przypomnijmy, cóż się stało po przyjęciu przez parlament uchwały uznającej nielegalność stanu wojennego. Otóż żaden sąd niepodległej Polski nie respektuje tej uchwały. Przypomnimy - sąd karny w procesie morderców górników z kopalni „Wujek” uznał, iż dekret o stanie wojennym jest prawowitym obowiązującym prawem. Jest tu na sali mecenas Leszek Piotrowski, uczestniczący w tym procesie, doskonale zna ten dramat. Dlaczego, mimo decyzji parlamentu I kadencji, obowiązującym prawem są ustawy komunistycznego, peerelowskiego parlamentu? Dlaczego nie można przeciąć pępowiny zbrodni? Dlaczego?</u>
<u xml:id="u-60.2" who="#PosełAdamSłomka">Dlatego że uchwała Sejmu I kadencji miała moc wiążącą wyłącznie dla organów Sejmu. Uchwała Sejmu jest najniższym aktem normatywnym, nie powoduje skutków ustawowych i nie musi być wiążąca dla sądów, choć oczywiście sądy, w szczególności Sąd Najwyższy, mogłyby w swojej interpretacji uwzględnić stanowisko parlamentu. Niestety, tak się nie dzieje. Stąd niezbędne są ustawy. Oczywiście kluczową sprawą nie jest ocenianie PRL w sensie historycznym, ta debata przecież jest rozstrzygnięta, wyrok historii został wydany, Polska Zjednoczona Partia Robotnicza pogrzebana. Są oczywiście różni spadkobiercy, ale ocena PRL, ocena systemu totalitarnego przez miliony ludzi w latach osiemdziesiątych, pod koniec lat osiemdziesiątych, została dokonana.</u>
<u xml:id="u-60.3" who="#PosełAdamSłomka">Czego dzisiaj nam potrzeba? Przecież nie oceny historycznej. Potrzeba dzisiaj ustaw. Jednym z powodów, dla których prawica przegrała i nie weszła w większości do Sejmu II kadencji, był fakt, że nie rozliczono się z przeszłością. Przypomnę, że 31 stycznia 1992 r. miałem przyjemność (cała grupa posłów Konfederacji Polski Niepodległej) proponować ustawę desowietyzacyjną, ustawę o restytucji niepodległości. I wtedy nie tylko SLD, ale też, trzeba powiedzieć z ubolewaniem, część środowisk posierpniowych uwikłanych w umowę „okrągłego stołu” nie chciało tej ustawy. Nie mamy więc rozliczenia w sensie prawnym.</u>
<u xml:id="u-60.4" who="#PosełAdamSłomka">Dzisiaj stoimy ponownie przed problemem, ponownie jest szansa i nie jest prawdą, tak jak powiedział wczoraj w telewizji jeden z liderów politycznych, że nie było nigdy możliwości, nie miała prawica możliwości ustawowo uregulować sprawy desowietyzacji i że nie ma projektów ustaw. Jest to po prostu nieprawda. Była taka szansa w Sejmie I kadencji, sami ją zmarnowaliśmy i wyciągnijmy z tego wnioski. Jest dzisiaj ustawa złożona też przez posłów KPN klubowi AWS i mam nadzieję, że ta kontynuacja ustawy o restytucji niepodległości i rozliczenia przeszłości, powołania naczelnego trybunału narodowego, wszystkich konsekwencji wynikających z tej uchwały, jakże wspaniałej... Ale uchwała nie wystarczy. Musimy mieć ustawy. Dlatego mam nadzieję, że nasz klub dołoży wszystkich starań, żeby uchwały jak najszybciej weszły pod obrady Sejmu - i nie w debacie krótkiej, lecz uczciwej, długiej, rzetelnej debacie, żebyśmy byli w stanie przekonać koalicjantów z Unii Wolności, partnerów z PSL i Ruchu Odbudowy Polski, a w szczególności Unii Wolności bo, trzeba powiedzieć, Unia Wolności, która realizowała politykę „grubej kreski”, dzisiaj może mieć i ma - widać to w ich wypowiedziach - różne obawy dotyczące odpowiedzialności zbiorowej czy też innych kwestii szczegółowych. Otóż powinniśmy dołożyć wszelkich starań, w sytuacji gdy AWS realizuje ważną dla Unii Wolności koncepcję trójszczeblowego podziału administracyjnego kraju, żeby też Unia Wolności potrafiła coś zrobić dla AWS i dla polskiej prawicy: w zakresie uwłaszczenia powszechnego, desowietyzacji, wielu ważnych spraw, które są dla nas kluczowe.</u>
<u xml:id="u-60.5" who="#PosełAdamSłomka">Dlatego mam nadzieję, że wykorzystamy tę kolejną i być może ostatnią szansę polskiej prawicy na uregulowanie prawne przeszłości i rozliczenie się ze spuścizną PRL. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-60.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję panu posłowi Adamowi Słomce za zabranie głosu.</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Proszę o zabranie głosu panią posłankę Barbarę Frączek z Akcji Wyborczej Solidarność.</u>
<u xml:id="u-61.2" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Niewiele czasu ma pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#PosełBarbaraFranciszkaFrączek">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Staję przed Wysoką Izbą w poczuciu wagi problemu, jakim jest zamknięcie tej sprawy raz na zawsze i jednoznaczne potępienie systemu komunistycznego. Na ten moment czekało od szeregu lat bardzo wielu Polaków, zwłaszcza tych, którzy przetrwali ten długi okres, pozostając wierni podstawowym wartościom, nie dając się niczym przekupić, izolowani, prześladowani, nędznie wynagradzani, ale wolni, choć w totalitarnym systemie. Na ten moment czekają rodziny tych wszystkich Polaków, którzy zginęli, byli prześladowani lub więzieni za to, że bronili prawdy i wolności.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#PosełBarbaraFranciszkaFrączek">Pozwalam sobie zabrać głos w dyskusji nad tą uchwałą, gdyż urodziłam się w czasie II wojny światowej i byłam bezpośrednim świadkiem wydarzeń z tego okresu. Już jako kilkuletnie dziecko zapamiętałam wtargnięcie do naszego mieszkania służb UB, brutalną rewizję i bezpodstawne uwięzienie naszego ojca, byłego dowódcy służb medycznych AK. Zostaliśmy - matka w stanie odmiennym (z czwartym dzieckiem) i trójka rodzeństwa - bez jakichkolwiek środków do życia. Ale nie to było najistotniejsze. Znamienne było to, że bardzo wielu bliskich nam dotąd ludzi zerwało z nami wszelkie kontakty. Paraliżował ich strach przed konsekwencjami, jakie może wyciągnąć w stosunku do nich, kontaktujących się z rodziną więźnia politycznego, ówczesna władza. Na ten szczególny fakt zastraszenia i zniewalania Polaków przez reżim komunistyczny chciałabym zwrócić uwagę.</u>
<u xml:id="u-62.2" who="#PosełBarbaraFranciszkaFrączek">Reżim komunistyczny zniszczył człowieka, pozbawiając go podstawowych praw, takich jak prawo do życia, prawo do godziwej pracy, prawo do wolności. Na mocy ustawy z 1956 r. zabito znacznie więcej Polaków, niż ich zginęło w czasie II wojny światowej. Czy już sam ten fakt nie kwalifikuje systemu jako przestępczego? Reżim komunistyczny pozbawił człowieka godności i to jest jego największym przestępstwem.</u>
<u xml:id="u-62.3" who="#PosełBarbaraFranciszkaFrączek">Indoktrynowane przez ponad 40 lat społeczeństwo do dzisiaj w dużej mierze nie może wyzwolić się z pewnych zależności, oczekiwań i tak charakterystycznych dla tamtego okresu sposobów myślenia. Inwigilowany, zmuszany za nieco większe pensje i wyższe stanowiska do wstępowania do PZPR naród zatracał całą swoją godność, ponadto go rozpijano. Odciągano dzieci i młodzież od rodziców, niszcząc rodzinne więzi, czego efektów jesteśmy dziś świadkami.</u>
<u xml:id="u-62.4" who="#PosełBarbaraFranciszkaFrączek">To podjęte na szeroką skalę zniewolenie narodu jest największym przestępstwem okresu komunizmu. Już nikt dzisiaj nie ma wątpliwości, że pod rządami PZPR nie byliśmy państwem suwerennym, że bycie wasalem Moskwy było zdradą. Ludzie XX w., którzy przetrwali dwa straszne totalitaryzmy - faszyzm i komunizm - muszą zamknąć historię komunizmu jego potępieniem.</u>
<u xml:id="u-62.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-62.6" who="#PosełBarbaraFranciszkaFrączek"> Naród, który przeżył Oświęcim i Katyń, nie może być nieczuły; nie może dalej trwać w komunistycznym upaństwowieniu. Zasiadający zaś przy okrągłym stole komuniści nie mogą dzisiaj pysznić się pokojowym przekazaniem władzy i największymi zasługami w tworzeniu demokracji, bo władzy tej nigdy nie posiadali z nadania narodu. </u>
<u xml:id="u-62.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-62.8" who="#PosełBarbaraFranciszkaFrączek"> Odziedziczyli ją po poprzednikach, którzy przejęli ją od bolszewików, po tym jak wyeliminowali polskie elity, wymordowali, bądź uwięzili i wywieźli na Syberię najlepszych synów narodu. Byliśmy świadkami wolnościowych zrywów, w imię pamięci o nich, w imię walki o wolność i godność każdego Polaka.</u>
<u xml:id="u-62.9" who="#PosełBarbaraFranciszkaFrączek">Te trudne lata przetrwaliśmy dzięki postawom Kościoła katolickiego i prymasa 1000-lecia kardynała Stefana Wyszyńskiego. To z potrzeby wolności zrodziła się „Solidarność”, więc konsekwentnie my, ludzie „Solidarności”, musimy zamknąć okres PRL. Przyjęcie tej uchwały jest w tym kierunku bardzo ważnym, oczekiwanym przez Polaków krokiem. Nie możemy rodaków zawieść, przyjmując uchwałę zliberalizowaną. Musimy raz na zawsze nazwać rzecz po imieniu. Bez woli zemsty, ale zgodnie z prawdą.</u>
<u xml:id="u-62.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-62.11" who="#PosełBarbaraFranciszkaFrączek">Co dziś wybierzemy my, ludzie „Solidarności”, tak licznie zasiadający w ławach Wysokiej Izby? Wierzę, że konsekwentnie, zgodnie z naszymi ideałami i z tym, o co walczyliśmy, potępimy okres komunizmu i otworzymy w historii nową kartę - budowania państwa, a może i świata, bez zniewolenia i przemocy. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-62.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję pani posłance Barbarze Frączek z Akcji Wyborczej Solidarność za zabranie głosu.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Proszę o zabranie głosu pana posła Piotra Ikonowicza z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#PosełPiotrIkonowicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jestem socjalistą, a byłem działaczem „Solidarności”, opozycjonistą. Należałem do wielkiego ruchu, którego wspaniałymi nadziejami było upodmiotowienie ludzi pracy oraz dopisanie demokracji do osiągnięć socjalnego państwa z okresu Polski Ludowej, i to dopisanie rękami polskich robotników.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#PosełPiotrIkonowicz">Dziś większość uczestników 10-milionowego ruchu „Solidarność” działa w ruchu branżowych związków zawodowych. Kilkadziesiąt tysięcy ich przedstawicieli demonstruje w tej chwili przed Sejmem, ponieważ jest prawdą, że w okresie stalinizmu cierpieli ludzie, ale jest również prawdą, że te wielkie i szczytne ideały Sierpnia'80 zostały podeptane nie przez kogo innego, tylko przez kolejne solidarnościowe rządy.</u>
<u xml:id="u-64.2" who="#komentarz">(Poseł Kazimierz Józef Janiak: Co ty opowiadasz?)</u>
<u xml:id="u-64.3" who="#PosełPiotrIkonowicz">Moim zdaniem absorbowanie opinii publicznej dyskusją o podsumowywaniu historii jest próbą odwrócenia jej uwagi od tego wielkiego cierpienia, które przeżywa dzisiaj polskie społeczeństwo; jest dowodem niemożliwości ze strony obozu rządowego odpowiedzenia na żądania i nadzieje milionów obywateli, ludzi pracy, milionów polskich rodzin.</u>
<u xml:id="u-64.4" who="#PosełPiotrIkonowicz">Apeluję więc do państwa, żebyście zamiast opowiadać dyrdymały i grzebać się w historii, zajęli się teraźniejszością i przyszłością polskiego społeczeństwa. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-64.5" who="#komentarz">(Protesty na sali)</u>
<u xml:id="u-64.6" who="#komentarz">(Głos z sali: Do widzenia.)</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Chciałbym zwrócić uwagę, żeby lewa strona nie przeszkadzała...</u>
<u xml:id="u-65.2" who="#komentarz">(Wesołość na sali, oklaski)</u>
<u xml:id="u-65.3" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Wysoka Izbo! Czas na dyskusję został wyczerpany.</u>
<u xml:id="u-65.4" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Chęć zgłoszenia pytania zgłosił pan poseł Jan Rejczak z Akcji Wyborczej Solidarność.</u>
<u xml:id="u-65.5" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Przepraszam, czy jeszcze ktoś?</u>
<u xml:id="u-65.6" who="#komentarz">(Poseł Kazimierz Józef Janiak: Panie marszałku, jeszcze są pytania.)</u>
<u xml:id="u-65.7" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Kto jeszcze chciałby zadać pytanie?</u>
<u xml:id="u-65.8" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Proszę bardzo, pan poseł Jan Rejczak.</u>
<u xml:id="u-65.9" who="#komentarz">(Posłowie wręczają kwiaty posłowi Niesiołowskiemu)</u>
<u xml:id="u-65.10" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Przepraszam, czy pan Niesiołowski obchodzi dzisiaj imieniny?</u>
<u xml:id="u-65.11" who="#komentarz">(Głos z sali: Brawa dla pana Niesiołowskiego.)</u>
<u xml:id="u-65.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#PosełJanRejczak">W projekcie uchwały zaproponowanym przez Unię Wolności czytamy m.in., że narzucony Polsce system komunistyczny miał charakter totalitarnej dyktatury, to wprowadzał oparty na utopii, wyniszczający kraj system gospodarczy. W tym miejscu kończy się pewna myśl oskarżająca system. W moim przekonaniu jest to wielkie uproszczenie, utrudniające zrozumienie i poznanie źródeł zła systemu totalitarnego. Wyniszczający kraj system gospodarczy to nie przyczyna, ale rezultat działań systemu.</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#PosełJanRejczak">A teraz pytania do pana posła, przemawiającego w imieniu wnioskodawców przywołanego projektu uchwały. Dlaczego w przedłożonym projekcie nie wskazuje się, że fundamentem przestępczego systemu komunistycznego jest ideologia marksizmu-leninizmu, przepełniona nienawiścią do Boga i ludzi oraz odrzucająca zasady moralności chrześcijańskiej tak, aby nie obowiązywało żadne z przykazań dekalogu?</u>
<u xml:id="u-66.2" who="#PosełJanRejczak">Czy wnioskodawcy podzielają pogląd, że największe zło systemu komunistycznego tkwi w zaprogramowanym i konsekwentnie realizowanym odrzucaniu odwiecznych, ewangelicznych zasad moralnych, które są źródłem prawdy, sprawiedliwości i pokoju? Bez odpowiedzi na te pytania nie można zrozumieć ogromu zbrodni popełnionych wobec setek milionów ludzi, całych narodów, rodzin, dzieci, nawet nienarodzonych, w każdym totalitarnym systemie, z komunizmem na czele.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Pan poseł Mariusz Kamiński.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#PosełMariuszKamiński">W przedstawionym przez Unię Wolności projekcie uchwały szczegółowo przedstawiono wszystkie polskie zrywy wolnościowe w czasach komunistycznej dyktatury. W imię pewnych ideologicznych założeń dołączono do nich nawet tzw. polski październik.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#PosełMariuszKamiński">Chciałbym zapytać, dlaczego zapomniano jednak o tych, którzy jako pierwsi, z bronią w ręku, przez lata trwali w lasach bez nadziei na zwycięstwo, tocząc bój o niepodległą Polskę? Dlaczego zapomniano o żołnierzach Armii Krajowej, Narodowych Sił Zbrojnych i Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”?</u>
<u xml:id="u-68.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-68.3" who="#PosełMariuszKamiński">Musimy pamiętać o Zaporze, Ogniu, Orliku, Upaszce i tysiącach innych, którzy uratowali honor narodu polskiego, płacąc za to swym życiem. Pamiętajmy o bohaterach i mówmy prawdę o zdrajcach.</u>
<u xml:id="u-68.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Więcej zgłoszeń nie widzę.</u>
<u xml:id="u-69.2" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Wobec tego proszę o zabranie głosu w imieniu posłów wnioskodawców pana posła Stefana Niesiołowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#PosełStefanNiesiołowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Muszę powiedzieć, że zbyt wielu pytań nie zanotowałem. Nie bardzo jest co już właściwie komentować. Trudno ustosunkowywać się do wystąpienia pani Waniek, ponieważ, po pierwsze, pani poseł Waniek nie ma, a po drugie, to także było wystąpienie propagandowe, pełne frazesów, ale pytań do wnioskodawców właściwie tam nie było. Dlaczego historia na dwóch kartkach? Można oczywiście dołączyć do uchwały podręcznik historii Polski, na przykład Roszkowskiego,...</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-70.2" who="#PosełStefanNiesiołowski">... ale przecież ta uchwała nie jest wykładem historycznym i to jest jasne. Myślę, że pani Waniek pytała w złej wierze.</u>
<u xml:id="u-70.3" who="#PosełStefanNiesiołowski">Chcę tu być uczciwy i rzetelny, istnieje spór i jest to spór, myślę, nie do końca rozstrzygalny, czy w 1945 r. istniała szansa budowania Polski demokratycznej. Ale nawet jeśli - co jest wątpliwe - jest bardzo wielu historyków, poważnych publicystów, którzy twierdzą, że taka możliwość była, wskazują np. Finlandię, wskazują Czechosłowację, nawet jeśli założyć, że takie możliwości były niewielkie, to przecież w niczym to nie usprawiedliwia zdrajców, morderców, kryminalistów, to w niczym nie usprawiedliwia zabijania, torturowania, tego wszystkiego, o czym mówiliśmy i o czym wiemy. Czy z tego powodu, że w Jałcie zapadły takie postanowienia, Radkiewicz, Różański, Moczar, Fejgin torturowali ludzi? No, to jest argumentacja, którą rozumiem tylko tak, że pani Waniek prowadzi tutaj coś w rodzaju kampanii wyborczej, bo trudno to inaczej zrozumieć.</u>
<u xml:id="u-70.4" who="#PosełStefanNiesiołowski">Co do tego fragmentu chcę powiedzieć, że jest to przykład niesłychanej manipulacji, jest to wyrwanie fragmentu z całej ogromnej, jednoznacznie patriotycznej i jednoznacznie - absolutnie jednoznacznie - niepodległościowej publicystyki Romana Dmowskiego. My to znamy, komuniści czasami, jak im jest to wygodne, powołują się nawet na naukę społeczną Kościoła. To jest tylko dowód cynizmu i podłości. Jednak ja poważnie będę dyskutował z interpretatorami myśli Romana Dmowskiego wtedy, kiedy do swojego programu SdRP dopisze następujący fragment, który świadczy o istocie poglądów Dmowskiego - cytuję z pamięci - katolicyzm nie jest dodatkiem do polskości, tylko stanowi całą istotę polskości.</u>
<u xml:id="u-70.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-70.6" who="#PosełStefanNiesiołowski"> Jeżeli do tego nurtu, co stanowi w istotnym stopniu o myśli politycznej Romana Dmowskiego, SdRP nawiąże, to jestem gotowy do odpowiadania na dalsze pytania.</u>
<u xml:id="u-70.7" who="#PosełStefanNiesiołowski">Nie ma sporu - i to także jest zwyczajne nadużycie - o pracę ludzi w PRL. To w ogóle jest poza uchwałą. Ja to w uzasadnieniu powiedziałem, że pracę tych ludzi szanujemy. Nikt, najbardziej radykalny antykomunista, nie miał pretensji, że ludzie chodzą do szkoły, pracują, budują. Podnoszenie tego problemu świadczy o tym, że to nie była dyskusja na temat uchwały, tylko propagandowe wystąpienie poza uchwałą czy też ponad uchwałą. To jest, muszę powiedzieć, rozumowanie, które wymyka się jakiejkolwiek racjonalnej analizie. Mieliśmy tutaj spektakl hipokryzji, cynizmu, pewien spektakl gry politycznej. Ja oceniałem, i uchwała oceniała, tylko i wyłącznie inny aspekt rzeczywistości, nie ten. Do tego jest odniesienie w jednym zdaniu. Pozwoliłem sobie zacytować jeden z tygodników, bynajmniej nie radykalnie prawicowych, te efekty pracy były marnotrawione. To jest pretensja do komunistów, że ten efekt ludzkiej pracy - my szanujemy tych ludzi, przecież to jest jasne - był marnotrawiony. I jeżeli pani posłanka Waniek milczy, uporczywie podnosi to jako dowód, że w Polsce coś budowano, a jeszcze komuniści, bo to się ostatnio w ich retoryce nasila, przywołują coraz częściej - to nie jest przypadek - Polskę międzywojenną jako zły przykład, no to można powiedzieć: tak, no ale kiedy Polski rząd opuszczał w tragicznych okolicznościach terytorium Rzeczypospolitej, prezydent Kaczorowski wrócił dopiero w 1990 r., i kiedy w Czerniowcach przekraczał Prut uciekając przed sowiecką napaścią - bo to w dniu sowieckiej napaści się stało, 17, w nocy - Polska była wśród średnio rozwiniętych krajów Europy. Kiedy polski prezydent, Kaczorowski, w symboliczny sposób przekazywał insygnia pierwszemu prezydentowi wybranemu w demokratycznych wyborach w 1990 r., Polska była na końcu Europy. To jest miara zmarnowanych szans i zmarnowanego rozwoju. I o tym dyskutujemy, a nie o tym, że ci ludzie pracowali niepotrzebnie czy szkodliwie.</u>
<u xml:id="u-70.8" who="#PosełStefanNiesiołowski">Jeszcze ostatnia uwaga. Nie jest moją intencją atakowanie lewicy niekomunistycznej. Pużak i Arciszewski to są moi bohaterowie. Z pełnym uznaniem odnoszę się do posłów z PSL. Ten okres, o którym mówiłem - 1944–1956 - był znaczony męczeństwem PSL. Nie wymieniłem Kojdera, Ścibiorka. Przepraszam. Można było dołączyć nazwisko Władysława Kojdera - symboliczny przykład. Przepraszam za to. Ale wybrałem inne nazwiska, zupełnie przypadkowo, nie było w najmniejszym stopniu moją intencją pomijanie. Tak że nie sądzę, że taka była intencja, ale przypomnienie o tym, iż to PSL poniosło ciężkie straty w walce o wolną Polskę, jest trwałym dorobkiem Polski, polskiej demokracji i tej partii. Tego nikt kwestionować nie może. Przypomnę tylko dla porządku, że jednak w Sejmie II kadencji poseł Lityński wniósł uchwałę oddającą hołd PSL. Taka uchwała była podjęta w parlamencie III Rzeczypospolitej, czyli ten dorobek został uszanowany.</u>
<u xml:id="u-70.9" who="#PosełStefanNiesiołowski">Myślę, panie marszałku, że to chyba tyle w trybie odpowiedzi na pytania i podsumowania dyskusji. Jeszcze raz bardzo dziękuję. Wzruszające są dla mnie te kwiaty i ten dowód uznania. Nie wiem, czy na to zasłużyłem, ale bardzo z całego serca wszystkim dziękuję.</u>
<u xml:id="u-70.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-70.11" who="#PosełStefanNiesiołowski"> To wielki dzień. Nie muszę tłumaczyć, że dla mnie osobiste satysfakcje też są ważne, ale nie najważniejsze. To wielki dzień dla Polski, bardzo dużo ludzi bardzo długo czekało na ten dzień. Wszystkim dziękuję. Oczywiście proszę o przesłanie dwóch uchwał do dalszego procedowania. Bardzo jeszcze raz wszystkim dziękuję. </u>
<u xml:id="u-70.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję panu posłowi Stefanowi Niesiołowskiemu.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Proszę jeszcze jako przedstawiciela wnioskodawców pana posła Jacka Kuronia.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#PosełJacekKuroń">Nim dojdę do pytania, które otrzymałem, chciałbym zwrócić uwagę na to, że cały czas, konsekwentnie - to zresztą jest w uzasadnieniu naszego projektu uchwały i w moim wystąpieniu - nie chcemy dyskutować o historii. Stąd jest to zarys ograniczony do minimum. Gdybyśmy starali się wypisać to tak, jak powiedział pan poseł Niesiołowski, należałoby oczywiście spisać podręcznik historii. Jeśli chodzi o zasadniczą kwestię, to powiadamy, że oto toczy się spór między tymi, którzy wybierali znajdowanie sobie jakiejś sytuacji - pragnę zwrócić uwagę, że taki właśnie był Mikołajczyk, że właśnie taką drogę wybierał episkopat - a tymi, którzy wybierali inną drogę, przeciwną, jak Narodowe Siły Zbrojne. Jestem najdalszy od tego, aby kogokolwiek w tej sprawie oceniać. Dziękuję, bo to pani poseł Waniek - przeciw czemu chcę zaprotestować - była uprzejma zaliczyć mnie do trzech, zdaje się, bojowników. To było oczywiste nadużycie, sam jestem w stanie w tej chwili z tego samego czasu wyliczyć długą listę. Jednak do pana posła Macierewicza dotarł ten argument i już mnie zestawił z panią posłanką Waniek, ale nie czuję się dotknięty. Proszę bardzo, chętnie przyjmę, że to właśnie ci bojownicy NSZ mi to wywalczyli i nie chcę dalej toczyć wywodu, ponieważ społeczeństwo potrzebuje prawdy i sprawiedliwości, jednak władza polityczna nie może mu tej prawdy dawać, bo będzie to władza jednej prawdy. Z tego rodzą się tylko zbrodnie. Dostałem pytanie, czy właśnie marksizm-leninizm był źródłem zbrodni? Był źródłem zbrodni w tym sensie, że stał się narzędziem państwa i wszystkich jego narzędzi. Jeżeli się jakąkolwiek prawdę przyjmie - jest to historycznie dowiedzione, chodzi nie tylko o komunizm - to w tym momencie zaczyna się popełniać zbrodnie. Otóż stanowczo protestuję przeciwko dociekaniu prawd. Można, należy to umożliwić. Tutaj podstawowa sprawa. Na końcu swojego wystąpienia wyliczyłem te ustawy, które trzeba przyjąć koniecznie, żeby to wszystko można było realizować.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#PosełJacekKuroń">Pan poseł Olszewski mówił o innych, pan i różni panowie posłowie, nie pamiętam którzy, mówili, że to w ogóle chodzi o przyszłość i o to, żeby prawica wygrywała wybory. Budzi to we mnie strach. Jak to? To jakąś uchwałą chcemy przesądzić wyniki wyborów? To niebezpieczna zabawa. W związku z tym rozumiem, że po to, aby przyjąć uchwałę, która nie będzie pustosłowiem, trzeba spisać dokładnie, jakie ustawy ta uchwała za sobą pociąga. Jestem na to otwarty, na dyskusję, choć nie chcę tu zaczynać jej prowadzić, ale wszystkie te ustawy trzeba przyjąć razem z uchwałą. To jest jedyny ratunek, żebyśmy nie zakończyli na pustosłowiu.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję panu posłowi Jackowi Kuroniowi za zabranie głosu.</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-73.2" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Marszałek Sejmu, po zasięgnięciu opinii Prezydium Sejmu, proponuje, aby Sejm skierował poselskie projekty uchwał:</u>
<u xml:id="u-73.3" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">— o przestępczym charakterze systemu komunistycznego,</u>
<u xml:id="u-73.4" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">— w sprawie potępienia systemu totalitarnego — do Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka w celu rozpatrzenia.</u>
<u xml:id="u-73.5" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
<u xml:id="u-73.6" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Sprzeciwu nie słyszę. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-73.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-73.8" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Na tym wyczerpaliśmy porządek dzienny 15 posiedzenia Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-73.9" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Proszę o odczytanie komunikatów.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#SekretarzPosełMaciejRudnicki">Znaleziono bilety kolejowe relacji Warszawa - Kraków, które są do odbioru u sekretarza.</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#SekretarzPosełMaciejRudnicki">Dzisiaj po zakończeniu obrad Sejmu odbędzie się spotkanie Zespołu Chrześcijańsko-Narodowego w sali nr 25, budynek G. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-75.1" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Informuję, że zgłosiło się 6 posłów w celu wygłoszenia oświadczeń.</u>
<u xml:id="u-75.2" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Proszę o zabranie głosu pana posła Michała Tomasza Kamińskiego z Akcji Wyborczej Solidarność.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#PosełMichałTomaszKamiński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W moim oświadczeniu chciałbym się odnieść do dzisiejszego zachowania posłów Sojuszu Lewicy Demokratycznej, którzy opuścili salę obrad w trakcie debaty nad uchwałami w sprawie dokonania rozliczenia z komunizmem.</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#PosełMichałTomaszKamiński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zabrakło przyzwoitości i zabrakło odwagi posłom Sojuszu Lewicy Demokratycznej, by dzisiaj w tej debacie uczestniczyć - tym posłom, którzy tak często krzyczą o tym, że krępowane są ich prawa, że opozycja nie może dzisiaj w Polsce dopchać się do środków masowego przekazu. Ci posłowie sami dziś zrezygnowali z tego, by z nami o historii Polski dyskutować. Jestem ciekaw dlaczego, ale przecież odpowiedź na to pytanie znamy. Tę odpowiedź można skwitować staropolskim powiedzeniem: prawda w oczy kole.</u>
<u xml:id="u-76.2" who="#PosełMichałTomaszKamiński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wydaje mi się, że w swym oświadczeniu wyrażę opinię wielu naszych posłów, dziękując za dzisiejsze pełne emocji i szczerego polskiego ducha wystąpienie pana posła Stefana Niesiołowskiego. Ale z tej trybuny warto panu posłowi podziękować nie tylko za jego wspaniałe dzisiejsze wystąpienie, ale także za cały polski życiorys. To także pan poseł, choć jego nazwisko tutaj wśród wymienianych opozycjonistów nie padło, był człowiekiem, który w młodym wieku siedział w komunistycznym więzieniu. Za to wystąpienie wszyscy mu jesteśmy bardzo wdzięczni. Chcę powiedzieć, panie marszałku, Wysoka Izbo, że pomiędzy wystąpieniem posła Stefana Niesiołowskiego, podczas którego na końcu, jak widzieliśmy, był wzruszony - to świadczy o tym, że my na prawicy, my Polacy do tych wzruszeń jesteśmy zdolni i my się tych wzruszeń nie wstydzimy - a pełnym cynizmu i złośliwego uśmiechu wystąpieniem pani poseł Danuty Waniek jest taka odległość, jak między Murmańskiem a Częstochową. W tej odległości zawiera się cała różnica między nami na prawicy a tymi, którzy nie mieli dziś odwagi, by odciąć się od dziedzictwa totalitarnego PRL. Pani poseł Waniek powiedziała także, że w latach czterdziestych Polak strzelał do Polaka. To jest historyczna nieprawda. W latach czterdziestych komuniści strzelali do Polaków, a Polacy strzelali do komunistów. To jest historyczna prawda. Nawet uważany za „narodowca” Mieczysław Moczar mówił, że komuniści nie mają ojczyzny. Mówił, że dziś granica ich jest na Łabie, a jutro może być na kanale La Manche. Komuniści nie mieli ojczyzny i byli z tej ojczyzny wyzuci. Tak więc niech dziś nie podszywają się pod patriotyzm, bo przecież u fundamentu ich ideologii legło to, by patriotyzmu, by miłości do własnej ojczyzny się wyrzec. Takich stwierdzeń w wystąpieniu pani poseł Danuty Waniek, które są nieprawdziwe, było więcej. Odniosę się jeszcze tylko do jednego, w którym stwierdziła, że chcemy oskarżać SLD za to, co uradzili Winston Churchill, Franklin Roosevelt i Józef Stalin w Teheranie, Poczdamie i Jałcie. To jest, proszę państwa, pewne historyczne nowatorstwo, bo oto okazuje się, że morderstw w Polsce i więzienia ludzi dokonywali Churchill i Roosevelt, a nie konkretni komuniści. Przecież dzisiaj domagamy się tego, by osądzić konkretne osoby, bo przecież tych zbrodni nie popełniały krasnoludki, te zbrodnie nie wzięły się z powietrza, one były dokonane przez konkretnych ludzi.</u>
<u xml:id="u-76.3" who="#PosełMichałTomaszKamiński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Kończąc moje oświadczenie, chcę jeszcze raz podziękować obecnym na tej sali, zasiadającym w klubie Akcji Wyborczej Solidarność moim starszym kolegom, którzy położyli ogromne zasługi w dziele walki o wolną Polskę. Wymienię siedzących tutaj: Mariana Piłkę, Stanisława Wądołowskiego, przywódcę strajku w Stoczni Szczecińskiej, właśnie Stefana Niesiołowskiego, licznych działaczy „Solidarności”.</u>
<u xml:id="u-76.4" who="#PosełMichałTomaszKamiński">Chcę powiedzieć jako młody człowiek, że uważam, że także my, młodzi, mamy prawo wypowiadać się o zbrodniczym charakterze ustroju komunistycznego, bo przecież konsekwencje tego, że ten ustrój był zbrodniczy, że ten ustrój nie potrafił dać Polsce dobrobytu, nie potrafił dać Polsce odpowiedniego miejsca na Ziemi, odpowiedniego miejsca w Europie, ponosić będziemy nie tylko my, ale także nasze, mojego pokolenia, dzieci. I za to wszystko komunistom dziękujemy.</u>
<u xml:id="u-76.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-77.1" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Proszę o zabranie głosu panią posłankę Zofię Krasicką-Domkę z Akcji Wyborczej Solidarność.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#PosełZofiaKrasickaDomka">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Naród polski oczekiwał dzisiejszej debaty. Z wielką uwagą i ze wzruszeniem wysłuchałam zarówno wystąpienia pana posła Stefana Niesiołowskiego, jak i pana posła Mariana Krzaklewskiego i wielu innych sprawiedliwych wypowiedzi, za co, za panem posłem Michałem Kamińskim, serdecznie pragnę podziękować.</u>
<u xml:id="u-78.1" who="#PosełZofiaKrasickaDomka">Krzywdy uczynione narodowi polskiemu w okresie PRL należy ukazać w prawdzie o zniewoleniu. Dotychczasowa bezwola polityczna i jakiś paraliż w tej sprawie martwi wielu Polaków. Jeżeli w Sejmie III kadencji my, posłowie Akcji Wyborczej Solidarność, nie upomnielibyśmy się o to i nie załatwilibyśmy tej sprawy godnie, stracilibyśmy twarz wobec naszego narodu.</u>
<u xml:id="u-78.2" who="#PosełZofiaKrasickaDomka">W podręcznikach szkolnych o dramatycznych wydarzeniach z okresu panowania komunistycznego systemu totalitarnego nie została w sposób wystarczający uwzględniona prawda bądź została przedstawiona pokrętnie. Padły dziś stwierdzenia, że ocenę przeszłości należy przeprowadzić w imię przyszłości. Odpowiedzialnością za zdradę naród obciąża kierownicze gremia zarówno partii, jak i państwa w okresie PRL. Zapomnienie tej zdrady byłoby grzechem zaniedbania. Kongres amerykański potrafił przeprowadzić badania nad zbrodnią katyńską. Nie wypełnił tego zadania parlament polski.</u>
<u xml:id="u-78.3" who="#PosełZofiaKrasickaDomka">Przyszłe pokolenia rozliczą nas z zaniedbań, które godzą w dobro Polski i człowieka. Osądzą nas potomkowie tych, którzy cierpieli i ginęli za wolną, sprawiedliwą ojczyznę.</u>
<u xml:id="u-78.4" who="#PosełZofiaKrasickaDomka">Przyjęcie uchwały o potępieniu totalitarnego systemu komunistycznego to nie jest chęć zemsty i odwetu. Mam nadzieję, że ten fakt otworzy nową kartę w historii naszego narodu polskiego. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-78.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję pani posłance.</u>
<u xml:id="u-79.1" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Proszę o zabranie głosu panią posłankę Ewę Sikorską-Trelę.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#PosełEwaSikorskaTrela">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Naród, który traci pamięć, traci życie. Dlatego nie wolno z pamięci narodu wymazywać szczególnie tego, co powinno przypominać i ostrzegać, co dla narodu stanowiło zagrożenie jego bytu, tożsamości, suwerenności i godności. Polakom nie wolno zapomnieć o systemie komunistycznym, który został narzucony przemocą w latach 1944–1945, służył zabezpieczeniu obcych interesów, jak czytamy w uchwale, i miał od samego początku przez wszystkie lata swego istnienia charakter przestępczy. Winniśmy pamięć, szczególnie tym, którzy przyczynili się do odzyskania przez Polskę wolności, niepodległości, często za cenę najwyższą, za ofiarę życia lub znosząc cierpienia, upokorzenia, niewolę, wygnanie i nędzę.</u>
<u xml:id="u-80.1" who="#PosełEwaSikorskaTrela">Czekają na osąd systemu komunistycznego zwłaszcza środowiska kombatanckie, osoby represjonowane; bez większej przesady można powiedzieć, że czekają na ten sąd historii wszyscy Polacy, którzy nigdy tego systemu w Polsce nie zaakceptowali.</u>
<u xml:id="u-80.2" who="#PosełEwaSikorskaTrela">Podjęcie uchwały o przestępczym charakterze systemu komunistycznego to złożenie hołdu i oddanie należnej czci wszystkim tym wspaniałym synom naszego narodu, którzy byli jej niesłusznie przez lata pozbawieni. Ludziom o wspaniałych życiorysach, niepoślednich zasługach dla ojczyzny, że wspomnę tutaj wymienionego już przez pana przewodniczącego Krzaklewskiego generała Augusta Fieldorfa czy rotmistrza Witolda Pileckiego. Takich wspaniałych Polaków straconych po procesach politycznych, które były parodią wymiaru sprawiedliwości, było - jak oceniają historycy - około 2,5 tys., a ok. 10 tys. osób zostało zamordowanych bez procesów. Nie sposób tu nie wspomnieć o 9 tys. żołnierzy zbrojnego podziemia antykomunistycznego poległych, zabitych po wojnie w nierównej walce z dywizjami NKWD i siłami resortu bezpieczeństwa publicznego. Dane te trzeba uzupełnić o 150 tys. osób oskarżonych o działalność przeciwko ustrojowi w procesach, w których zapadały wyroki długoletniego więzienia.</u>
<u xml:id="u-80.3" who="#PosełEwaSikorskaTrela">W czasie II wojny światowej obaj okupanci dokonywali zagłady narodu polskiego. Robili to zgodnie, planowo i okrutnie, ale byli to wrogowie. Jak jednak wytłumaczyć zbrodnie popełnione we własnym kraju, na własnym narodzie przez swoich, ludzi w polskich mundurach, sędziów w polskich sądach podpisujących drakońskie wyroki na oficerów i żołnierzy AK i na zwykłych obywateli podejrzanych jedynie o to, że są lub mogą być przeciwnikami tzw. władzy ludowej?</u>
<u xml:id="u-80.4" who="#PosełEwaSikorskaTrela">Uchwała, którą przesłaliśmy do komisji, ma jedynie wymiar moralnego zadośćuczynienia tym wszystkim pokrzywdzonym, poniewieranym, upokarzanym, którym system komunistyczny odebrał zdrowie, godność, których skazał na bycie w PRL obywatelami drugiej kategorii. Niestety, nie przywrócimy już życia niewinnie zamęczonym i straconym wspaniałym Polakom, którzy nie chcieli się zgodzić na ustrój zniewolenia narodu i całkowitego podporządkowania zbrodniczej ideologii marksizmu-leninizmu.</u>
<u xml:id="u-80.5" who="#PosełEwaSikorskaTrela">Mimo to, że uchwała będzie miała jedynie znaczenie moralne, jej wymowa będzie bardzo istotna, bo przywraca ona narodowi pamięć o latach 1944–1989, określa charakter komunistycznego systemu i wykorzystywania przez ten system zbrodniczego prawa do terroryzowania społeczeństwa. Będzie ogromnym ostrzeżeniem dla następnych pokoleń, które muszą wiedzieć, jak wyglądał mechanizm upadlania własnego narodu przez komunistyczny aparat represji, który niszczył człowieka najpierw fizycznie, a potem moralnie. Komunizm zagrażał podstawowym prawom człowieka i narodu i dlatego powinien być uznany za system zbrodniczy, powinien być osądzony i rozliczony. Brak odpowiedzialności, chociażby moralnej, za zbrodnie, zdradę i kolaborację z narzuconym systemem podważa fundament III Rzeczypospolitej. Dlatego popieram zgłoszoną przez klub AWS uchwałę o przestępczym charakterze systemu komunistycznego. Jeśli nie zrobimy tego my, ludzie, posłowie wyrośli z nurtu „Solidarności”, którzy podejmując walkę z systemem komunistycznym obiecywali, iż przywrócą Polakom ojczyznę wolną, sprawiedliwą i godną, to kto to uczyni? Mamy ojczyznę wolną. Czekamy na Polskę prawą i sprawiedliwą. Zemsty nie chcemy, ale pamięci nie tracimy. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-80.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję pani posłance Sikorskiej.</u>
<u xml:id="u-81.1" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Proszę o zabranie głosu pana posła Jacka Swakonia z Akcji Wyborczej Solidarność.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#PosełJacekSwakoń">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Od 30 marca br. w Zakładach Górniczych „Rudna”, oddziale KGHM Polska Miedź SA, trwa akcja strajkowa. Ponad 3 tys. górników tego zakładu zaangażowanych jest bezpośrednio w ten protest. Są to pracownicy dołowi. Nie strajkują, by uzyskać wyższe wynagrodzenia. Jest to protest przeciwko dotychczasowemu, trwającemu od kilku lat, sposobowi prowadzenia restrukturyzacji. Restrukturyzacji, która postrzegana jest przez górników jako sposób na uwłaszczenie byłej nomenklatury. Nie godzą się oni na ponoszenie kosztów restrukturyzacji, widząc, jak duże środki przeznaczane są na tworzenie różnych spółek i kooperowanie z nimi, widząc, jak duże środki wyciekają z zakładu z powodu pseudoracjonalizacji i pseudowdrożeń, widząc, jak ogromne sumy przeznaczane są na inwestycje zagraniczne - na przykład w Kongo. Ten strajk może rozszerzyć się na inne kopalnie. Sytuacja powoli staje się dramatyczna. Dlatego apeluję do pana premiera, a szczególnie do pana ministra skarbu, o pilną interwencję w tej sprawie. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-82.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-83.1" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Proszę o zabranie głosu panią posłankę Grażynę Langowską z Akcji Wyborczej Solidarność.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#PosełGrażynaLangowska">Panie Marszałku! Koleżanki i Koledzy! Zdecydowałam się powiedzieć kilka słów dlatego, że usłyszałam tutaj pewną myśl, która zabrzmiała groźnie, mianowicie była ostrzeżeniem. Wypowiedział ją autor jednego z wariantów uchwały, Jacek Kuroń. Przestrzegał nas przed jedną prawdą: jedyną prawdą władzy. To brzmi groźnie, bo to jest demagogia. Demagogia jest zawsze groźna wtedy, gdy umysł jest zmącony, a on jest w takim stanie na skutek tych kilkudziesięciu lat zniewalania tychże umysłów. I zarówno ludzie młodsi, jak i starsi mają ten zamęt w głowach, bo system działał sprawnie. Czasami był formułowany wprost, a czasem był tak zakamuflowany, że trudny do wytropienia. To bardzo niszczyło polskie społeczeństwo i oto teraz ostrzega się nas przed mówieniem prawdy, tak jakby tych prawd było kilka, kilkanaście. Otóż kilka i kilkanaście może być półprawd, a prawda jest jedna, bo albo coś jest kłamstwem albo jest prawdą.</u>
<u xml:id="u-84.1" who="#PosełGrażynaLangowska">Nie mówiliśmy prawdy o naszej historii, nie mogliśmy się jej uczyć z książek, z podręczników na oficjalnych lekcjach w szkole. Często nie poznawaliśmy tej prawdy w rodzinach, dlatego że te rodziny były różne: czasem zastraszone, a czasem takiej wiedzy nie posiadały. W związku z tym przychodzi taki czas, kiedy trzeba prawdę powiedzieć i nie wolno jej się bać. I teraz, być może, wreszcie taki czas nastał.</u>
<u xml:id="u-84.2" who="#PosełGrażynaLangowska">Padło tutaj również niebezpieczne zdanie z ust pani Waniek, pani poseł z tych pustych ław, czyli z ugrupowania, które, poirytowane, rzekomo nie chciało zabierać głosu w tej sprawie. Oto pani poseł przestrzega przed tym, że odmawiamy społeczeństwu z okresu PRL, a więc także sobie, prawa do godności, jeśli system komunistyczny i partię, która była jedynie słuszną konstytucyjną władzą, nazwiemy zbrodniczymi.</u>
<u xml:id="u-84.3" who="#PosełGrażynaLangowska">Proszę Państwa! Otóż to jest kolejna demagogia, dlatego że gdybyśmy w ten sposób rozumowali, to oznaczałoby, że odmawiamy godności narodowi także w okresie zaborów, który mimo narzuconej niewoli budował swoją rzeczywistość taką, jaką mógł budować, i robił to znakomicie. Powstawały dzieła narodowe - wielkie, wiekopomne. Budowano nawet ekonomię, samorządność, na przykład w Wielkopolsce, i to jest właśnie prawo do godności i wielkości narodu. Pomimo okowów totalitarnego systemu partii, komunizmu, był godny miana narodu polskiego mądrego i odpornego na to zło. I ta prawda wyzwoli nie tylko nas, ale również tych, którzy jej nie chcą słuchać, jeżeli posłuchają.</u>
<u xml:id="u-84.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję pani posłance Langowskiej.</u>
<u xml:id="u-85.1" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Proszę o zabranie głosu pana posła Jana Kulasa z Akcji Wyborczej Solidarność.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#PosełJanKulas">Panie Marszałku! Panie Przewodniczący! Panie Premierze! Panie i Panowie Posłowie! Toczyła się dziś ważna debata w sprawie dwóch uchwał: odnośnie do potępienia systemu totalitarnego i odnośnie do uchwały o przestępczym charakterze systemu komunistycznego. Debata ważna, potrzebna, odbywająca się w bardzo kluczowym, ważnym okresie dla współczesności, dla przyszłości Polski, bowiem w czasie, kiedy rozstrzyga się kształt ustrojowy Polski, kiedy się rozstrzyga kwestię państwa obywatelskiego, kiedy się rozstrzyga kwestię autentycznej decentralizacji państwa. W tym momencie toczy się właśnie ta ważna doniosła debata. Pomyślałem sobie przy tej okazji, że tej debaty zabrakło szczególnie w roku 1990. Wiosna roku 1990 to był chyba najbardziej pomyślny, najlepszy, najwłaściwszy okres na taką debatę. Ale na temat zła zawsze należy się wypowiadać. Zło zawsze trzeba ocenić, osądzić, aczkolwiek nie zawsze może być na nim wykonany wyrok. Trzeba zapewne odróżnić system zła od ludzi - system zła, który deprawował, niszczył ludzi, od ludzi, którzy w tym systemie zachowywali się bardzo różnie. Niektórzy kreowali zło, ale pamiętamy, że byli tacy, którzy nawet w strukturach władzy - też były takie jednostki - łagodzili to zło. O nich też pamiętamy. I wreszcie o tych milionach ludzi, którzy cierpieli i umieli też wybaczyć.</u>
<u xml:id="u-86.1" who="#PosełJanKulas">Dużo można by mówić na temat tej debaty, ale chciałbym zwrócić uwagę na aspekt parlamentarny. Ta metoda, którą zaprezentowali dzisiaj koledzy - bo to są nasi koledzy parlamentarni jednak, w tym znaczeniu - posłowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej, jest nie do zaakceptowania, nie do przyjęcia. Porządek obrad został przyjęty przez pluralistyczne Prezydium Sejmu. Jakąkolwiek byśmy ustawę, uchwałę rozważali, posłów obowiązuje nie tylko obecność, ale aktywny udział. To nie tylko wynika z konstytucji, z regulaminu Sejmu, ale również z ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora. I w tym sensie uważam, że stało się źle i że ten bojkot zastosowany przez posłów SLD jednak jest nieuprawniony. Jest złą praktyką i oby ta praktyka nie miała naśladowców, następców.</u>
<u xml:id="u-86.2" who="#PosełJanKulas">Z drugiej strony byłaby okazja, żeby odnieść się do systemu stalinowskiego, pokazać różne okresy w ciągu tych 50 lat, dokonać oceny i refleksji nad sobą, nad tym, na ile SLD jest spadkobiercą systemu stalinowskiego, systemu PRL, a na ile nie, jak różne były zachowania. Można było się do tego odnieść w sposób refleksyjny, przemyślany i troszkę szkoda, że tej refleksji, tej pogłębionej analizy w kierunku spojrzenia na przyszłość zabrakło.</u>
<u xml:id="u-86.3" who="#PosełJanKulas">Mówiliśmy dzisiaj również o rzeczy, która mnie bardzo poruszyła - o reformie terytorialnej państwa. Kształt reformy terytorialnej państwa, wizja tej reformy to rzeczy niezwykle ważne. Mnie zaskoczyło to, że wielu parlamentarzystów pracowało nad uchwałą w sprawie prac nad reformą administracji publicznej i zasad jej wdrożenia, nawet parlamentarzyści lewicy pracowali nad nią i w jakimś sensie mieli swój udział, dlatego spodziewałem się, że będzie doskonała okazja, aby po dyskusji, po postawieniu pytań i, co ważniejsze, po udzieleniu odpowiedzi, wyjaśnień na wszystkie pytania w sposób rzeczowy, konstruktywny się odnieść do tejże uchwały. I był dla mnie powodem do bardzo bolesnej refleksji fakt, że po wyjaśnieniu sprawy do końca posłowie - co z żalem mówię - Sojuszu Lewicy Demokratycznej głosowali przeciwko tej uchwale.</u>
<u xml:id="u-86.4" who="#PosełJanKulas">W tym momencie rysuje się większe pytanie, pytanie fundamentalne: Jaki jest stosunek tychże parlamentarzystów do reformy ustrojowej państwa? Dotychczas były deklaracje, obietnice, ale kolejne głosowania powodują, że pojawiają się coraz większe pytania i wątpliwości, jaki jest rzeczywisty stosunek do tej reformy. Są ustawy ustrojowe, ustawy o prawie wyborczym, lada dzień będą ustawy o kompetencjach, o finansach, symulacje, syntezy, badania, raporty. Dlatego to dzisiejsze głosowanie jest takim złym znakiem, bo reforma terytorialna państwa wymaga współdziałania. To rzecz wielka, trudna, ale dotyczy wielkiej nadziei dla wszystkich Polaków. I to, że taki wielki klub parlamentarny jednoznacznie zagłosował przeciw, jest dla mnie złym znakiem. Mam nadzieję, że nie będzie miało to pełnej konsekwencji, że jest jeszcze czas, aby jednak tę reformę poprzeć, bo powinna być ona sukcesem całego polskiego parlamentu.</u>
<u xml:id="u-86.5" who="#PosełJanKulas">Panie Marszałku! Panie i Panowie! Dyskutujemy, rozmawiamy o rzeczach trudnych, ważnych, bolesnych, podniosłych, rodzących nadzieje, w bardzo ważnym okresie - na niespełna 10 dni przed wielkimi świętami Zmartwychwstania Pańskiego. Pamiętamy nasze wspólne spotkania, życzenia, pozdrowienia przed świętami Bożego Narodzenia. Nie można o tym zapomnieć, także i dzisiaj, kiedy jesteśmy poniekąd, symbolicznie mówiąc, w przededniu świąt Zmartwychwstania Pańskiego, świąt Wielkiej Nocy.</u>
<u xml:id="u-86.6" who="#PosełJanKulas">Ja w swoim imieniu, jako szeregowy poseł Akcji Wyborczej Solidarność, chciałbym złożyć życzenia panu marszałkowi, parlamentarzystom Akcji Wyborczej Solidarność, Unii Wolności, Ruchu Odbudowy Polski, ale również tym, którzy są nieobecni, parlamentarzystom Polskiego Stronnictwa Ludowego; chociaż jego przedstawiciele są obecni - poprawiam się, panie marszałku - w osobie znakomitego marszałka, i nie tylko. Są również, może nie fizycznie w tej sali, ale niewątpliwie obecni w gmachach parlamentu posłowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Do wszystkich parlamentarzystów kieruję moje najlepsze życzenia, życzenia zdrowia, pokoju, radości - radości tych wielkich świąt Zmartwychwstania Pańskiego.</u>
<u xml:id="u-86.7" who="#PosełJanKulas">Moje życzenia kieruję również do wszystkich pracowników Kancelarii Sejmu. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję panu posłowi, w szczególności dziękuję za życzenia.</u>
<u xml:id="u-87.1" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">I jeszcze pan poseł Grzegorz Schreiber.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#PosełGrzegorzSchreiber">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! W związku z oświadczeniem Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej, opublikowanym w dniu wczorajszym i w swojej istocie zarzucającym posłom Akcji Wyborczej Solidarność złożenie podwójnych podpisów, pragnę oświadczyć, iż pod wstępnym wnioskiem o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej Zbigniewa Siemiątkowskiego i Leszka Kubickiego podpisałem się z pełną odpowiedzialnością jeden raz. Nie są mi znane okoliczności, w jakich pod wyżej wymienionym wnioskiem znalazł się inny złożony przeze mnie podpis. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję panu posłowi.</u>
<u xml:id="u-89.1" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Na tym zakończyliśmy oświadczenia poselskie - chociaż niezupełnie, bo i ja skorzystam w tym momencie z możliwości zabrania głosu w tym punkcie.</u>
<u xml:id="u-89.2" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Panie Posłanki i Panowie Posłowie! Przed nami Święta Wielkanocne.</u>
<u xml:id="u-89.3" who="#komentarz">(Zebrani wstają)</u>
<u xml:id="u-89.4" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Pozwólcie, że w imieniu marszałka Sejmu, w imieniu Prezydium Sejmu złożę paniom i panom posłom oraz pracownikom całej Kancelarii Sejmu najlepsze życzenia, rozszerzając je na naszą polską społeczność.</u>
<u xml:id="u-89.5" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Niech te Święta Wielkanocne natchną nas wszystkich refleksją, niech będą dobrą okazją do tworzenia wspaniałych klimatów w naszej polskiej społeczności. Bądźcie życzliwi wszystkim i przyjmijcie życzliwość, niech społeczeństwo darzy was życzliwością. Niech poranek rezurekcyjny będzie dobrą okazją do refleksji nad przyszłością Polski, niech będzie tym dobrym wiosennym rankiem nadziei, prawdziwą wiosną dla przyszłości Rzeczypospolitej.</u>
<u xml:id="u-89.6" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Jeszcze raz życzę wszystkiego najlepszego, po prostu po staropolsku: Wesołych Świąt!</u>
<u xml:id="u-89.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
<u xml:id="u-89.8" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Informacja o wpływie interpelacji, zapytań oraz odpowiedzi na nie znajduje się w doręczonym paniom posłankom i panom posłom druku nr 242.</u>
<u xml:id="u-89.9" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Na tym kończymy 15 posiedzenie Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
<u xml:id="u-89.10" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Protokół posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Sekretariacie Posiedzeń Sejmu.</u>
<u xml:id="u-89.11" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Porządek dzienny następnego posiedzenia Sejmu, przewidzianego na dni 22, 23 i 24 kwietnia 1998 r., zostanie paniom posłankom i panom posłom doręczony.</u>
<u xml:id="u-89.12" who="#WicemarszałekFranciszekJerzyStefaniuk">Zamykam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-89.13" who="#komentarz">(Marszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)</u>
<u xml:id="u-89.14" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 14 min 34)</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>