text_structure.xml
29.2 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PoselWojciechHausner">Otwieram posiedzenie Komisji. Porządek dzienny obejmuje dwa punkty: informację rządu o pracach związanych z ratyfikacją Konwencji Ramowej Rady Europy o Ochronie Mniejszości Narodowych oraz sprawy różne. Czy są uwagi do porządku? Jeżeli nie, rozumiem, że został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PoselWojciechHausner">Na dzisiejszym posiedzeniu, na ile jest to możliwe - mamy świadomość, że prace nad ratyfikacją trwają - chcielibyśmy uzyskać informacje o pracach w poszczególnych resortach i całym rządzie. Konwencja Ramowa została podpisana w 1995 roku. W oparciu o ten dokument - w sensie merytorycznym, nie formalno-prawnym - toczyły się w Komisji prace nad projektem ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych w Rzeczypospolitej Polskiej. Do podjęcia tematu skłoniły Komisję różnego rodzaju pytania, wątpliwości, rozważane zawsze w kontekście tejże Konwencji. Łącznie z uchwałami budapeszteńskiego spotkania Rady Polonii, chyba z listopada ub.r., na którym zgłoszono między innymi postulat, aby uchwalenie ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych, nad którą prace toczą się w parlamencie, poprzedzić ratyfikacją Konwencji Ramowej. Taki jest kontekst naszego dzisiejszego spotkania.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#PoselWojciechHausner">Poza omówieniem spraw szczegółowych bylibyśmy wdzięczni również za informacje o problemach, czy wątpliwościach związanych z pracami nad Konwencją. Chcielibyśmy także usłyszeć, na ile będzie to możliwe, deklaracje dotyczące terminu zakończenia procedury. W czasie pracy nad projektem ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych Komisja zdecydowała, że nie będzie ich wiązać bezpośrednio z pracami ratyfikacyjnymi Konwencji Ramowej. Jednak we wspomnianych uchwałach Rady Polonii i opinii rządu na temat projektu znalazła się sugestia, żeby w pierwszej kolejności ratyfikować Konwencję.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#PoselWojciechHausner">Proponuję przyjęcie następującego trybu pracy. Najpierw poproszę przedstawicieli resortów o informację na temat stanu prac nad ratyfikacją, potem będą szczegółowe pytania, czy prośby o wyjaśnienie ze strony posłów, a na koniec - ewentualnie krótka dyskusja. Nie liczymy na to, iż posiedzenie zakończy się jakimś stanowiskiem, trudno w tej chwili go oczekiwać, tym bardziej ze strony Komisji - tak jak mówię, chodzi o spotkanie informacyjne. Chcemy po prostu wiedzieć, jak dalej poruszać się w tej materii. Tyle z mojej strony, oddaję głos przedstawicielom rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#DyrektordepartamentuwMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiZbigniewWrona">Zgodnie z procedurą, wniosek o ratyfikację Konwencji został przekazany ministrowi spraw zagranicznych w grudniu ub.r. W sprawie wniosku pojawiły się pewne formalno-prawne kontrowersje, ale mogę zapewnić, iż w trakcie uzgodnień międzyresortowych nie było żadnych wątpliwości w sprawie zasadności przyjęcia Konwencji. W pierwszych dniach marca do MSWiA zostały przekazane pewne zastrzeżenia Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Dotyczą one trzech kwestii. Jedną z nich jest postulat Departamentu Legislacyjnego Rady Ministrów, aby bardziej precyzyjnie określić, które państwa zapewniają ochronę polskiej mniejszości i jak wygląda pewna jej "geografia", oraz na tym tle wskazać interes Polski wynikający z przystąpienia do Konwencji. MSWiA nie podzieliło postulatu o konieczności jakiegoś szczegółowego wykazywania tej "geografii". Na tym tle istnieje pewien spór między Departamentem Legislacyjnym Rządu a MSWiA, i jak wskazał nam MSZ, będziemy musieli go rozstrzygnąć. Przewidzianą w tym wypadku przez stosowne przepisy procedurą jest decyzja Prezesa Rady Ministrów. MSWiA stoi na stanowisku, że nie jest to konieczne.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#DyrektordepartamentuwMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiZbigniewWrona">Pozostają trzy - w istocie drobne - zagadnienia. Pierwsze to kwestia raportu wyjaśniającego przyjętego przez Komitet Społeczny Rady Ministrów, który wskazuje na pewne kierunki interpretacji Konwencji. We wniosku trochę niefortunnie zasugerowaliśmy, jakoby wspomniany raport miał znaczenie nieomalże części Konwencji. Nastąpiła niefortunna gra słów, która rzeczywiście wymaga korekty, ale chodzi o sprawę czysto techniczną. Raport ma oczywiście charakter wyjaśniający i nie może być częścią Konwencji. Kolejna kwestia dotyczy poświadczenia za zgodność tłumaczenia z oryginałem Konwencji, to trzeba uzupełnić. Ostatnią sprawą jest bardziej szczegółowe uzasadnienie konieczności ratyfikowania Konwencji na podstawie zgody wyrażonej w ustawie. W MSWiA nie mieliśmy wątpliwości, że tu konieczny będzie tryb ratyfikacji przewidziany w art. 89 ust 1 Konstytucji. Jak się zdaje, MSZ również nie ma wątpliwości w tej sprawie, niemniej prosi o sprecyzowanie okoliczności, które uzasadniają ratyfikację w taki sposób. To tyle, jeśli chodzi o MSWiA.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PoselWojciechHausner">Proszę o uzupełnienie informacji dotyczących "mapy" ochrony mniejszości.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#DyrektordepartamentuwMinisterstwieSprawZagranicznychTadeuszZylinski">Ministerstwo Spraw Zagranicznych uznaje, że w tej chwili przedstawiony przez MSWIA wniosek o ratyfikację rzeczywiście wymaga wyłącznie korekt. W związku z tym wydaje się bardzo realne, iż będzie go można złożyć jeszcze w tym miesiącu. Jeśli chodzi o meritum sprawy, pojawiła się kwestia deklaracji uzupełniającej. MSZ stoi na stanowisku, że zdecydowanie powinna być ona dołączona do wniosku, ponieważ Konwencja nie definiuje pojęcia mniejszości narodowej. Uwagi do wniosku Departamentu Legislacyjnego odrywały sprawę obywatelstwa od pojęcia mniejszości, tymczasem w naszym prawie to się ze sobą bardzo ściśle wiąże, dlatego MSZ uważa, że deklaracja jest konieczna.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#DyrektordepartamentuwMinisterstwieSprawZagranicznychTadeuszZylinski">Druga sprawa to nie tyle problem sporny z MSWiA, co zagadnienie, które wyjaśnialiśmy z Departamentem Legislacyjnym. Dotyczyło ono zasady wzajemności. Czy możemy przyjąć, że ochrona mniejszości będzie stosowana na podstawie przepisów Konwencji w stosunku do tych państw, które będą zapewniać analogiczną ochronę na swoim terytorium mniejszości polskiej? W dyskusjach jakie toczyły się na ten temat w MSZ wskazywano, iż zaszło nieporozumienie. Zasada wzajemności absolutnie nie jest zasadą przewidzianą w Konwencji. Państwa, które ratyfikują Konwencję po prostu są zobowiązane do stosowania przewidzianych w niej postanowień, niezależnie od tego, czy inne państwa łamią je, czy nie. Dyrektor Zbigniew Wrona przedstawił Komisji uwagi, które MSZ skierował kilka dni temu do ministra spraw wewnętrznych i administracji. W tej chwili oczekujemy na odpowiedź, a ze względu na ich charakter, bardzo szybko będzie można dokonać korekt i postępować dalej zgodnie z przepisami o ratyfikowaniu umów międzynarodowych, czyli przygotować projekt ustawy i złożyć wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PoselWojciechHausner">Czy ktoś z przedstawicieli rządu chciałby uzupełnić tę informację? Jeżeli nie, proszę o doprecyzowanie jednej kwestii. Rozumiem, że podniesiony problem stosowania zasady wzajemności w tej chwili nie istnieje - jest zgoda co do tego, że zasady wzajemności nie można stosować w przypadku Konwencji.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PoselJanByra">Chciałem prosić o rozwianie pewnej wątpliwości. Z jednej strony przedstawiciele rządu twierdzą, że nie ma mowy o stosowaniu zasady wzajemności, ale jednocześnie, jeśli dobrze zrozumiałem, żądają wskazania tych państw, w których mniejszość polska cieszy się pewną specjalną ochroną. W moim przekonaniu chodzi dokładnie o to samo. Takie postępowanie nazwałbym potocznie pewną obłudą.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#DyrektorZbigniewWrona">Akurat autorzy wniosku ratyfikacyjnego z MSWiA nie podzielają poglądu o konieczności bardzo szczegółowego opracowywania "mapy" ochrony mniejszości. Natomiast ja mogę się tylko domyślać intencji wnioskodawców i rozumiem uwagę Departamentu Legislacyjnego w następujący sposób. Ratyfikacja każdej konwencji i umowy wiąże się z racjonalną oceną wszystkich aspektów sprawy, również interesów państwa. Dobrze jest wiedzieć, nie po to, aby tę zasadę stosować, ponieważ rzeczywiście nie jest to możliwe, jakie są uwarunkowania i rzeczywistość funkcjonowania tego typu umów, czy też przestrzegania praw mniejszości.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PoselJanByra">Podejrzewam, że jeśli ratyfikacja będzie się odbywała w drodze ustawowej i do projektu ustawy ratyfikacyjnej zostanie dołączona informacja, jak Polacy są traktowani w innych państwach, a będzie ona rzetelna, to może nastąpić taki nacisk społeczny na posłów, że powstaną kłopoty z ratyfikacją. Namawiałbym do odstąpienia od tego postulatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PoselWojciechHausner">Ja rozumiem intencje posła Jana Byry, ale chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że bardzo często podczas dyskusji o ochronie mniejszości narodowych w różnych gremiach, w argumentacji pojawia się problem stosowania praw mniejszości wobec Polaków zamieszkałych na różnych obszarach globu. Oczywiście w dużej mierze dotyczy to Europy Wschodniej oraz Niemiec. W związku z tym wydaje mi się, że uznanie, iż materiał jest niepotrzebny, będzie tak naprawdę schowaniem głowy w piasek - wcześniej, czy później problem i tak wyjdzie na jaw. Na pewno - w dyskusji nad Konwencją oraz ustawą o ochronie mniejszości narodowych i etnicznych. Traktuję propozycję w taki sposób, że chodzi o materiał, który ma uprzedzić dyskusję i przygotować argumentację, choć oczywiście każdy sam będzie wyciągał z niego wnioski. Jak rozumiem, nie chodzi o nadanie "mapce" charakteru załącznika do uzasadnienia. Pracując nad całością należy mieć rozeznanie we wszystkich elementach problemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PoselMiroslawCzech">Chciałbym doprecyzować jedną kwestię. Jeśli dobrze zrozumiałem dyrektora Zbigniewa Wronę i dyrektora Tadeusza Żylińskiego, do ustawy ratyfikacyjnej dołączona ma być deklaracja interpretacyjna. Dobrze zrozumiałem? Tak. Czy owa "mapka" ma znaleźć się w deklaracji? Nie. Czy ten dokument będzie jakoś dołączony do uzasadnienia ustawy ratyfikacyjnej, czy też nie, chcę wyrazić mój osobisty pogląd, który już od kilku lat powtarzam na posiedzeniach Komisji. Nigdy dosyć dyskusji o położeniu Polaków za granicami i statusie mniejszości polskiej w poszczególnych krajach, ale tymi sprawami zajmuje się Komisja Łączności z Polakami za Granicą. Są odpowiednie traktaty, który leżą w gestii Komisji Spraw Zagranicznych. Tam jest miejsce na dyskutowanie spraw mniejszości polskiej za granicą, źle by się stało, gdyby ta dyskusja pojawiła się jako stały element procesu ratyfikacyjnego - rzeczywiście wypaczyłoby to sens ratyfikacji. Dla problemów Polaków za granicą przewidziano odpowiednie miejsce w Sejmie - Komisję, która działa już od 10 lat. Są także odpowiednie procedury i traktaty. Komisja Spraw Zagranicznych co jakiś czas dyskutuje na temat stosunków Polski z sąsiednimi krajami. Problemy mniejszości narodowych są wplecione w istotę tego zagadnienia.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#PoselMiroslawCzech">Poseł Henryk Kroll /niez./: Chciałbym zacząć od tego, że dziwi mnie, iż prace w resorcie spraw wewnętrznych zakończyły się dopiero w grudniu. Kiedy zadawałem pytanie w tej sprawie na przełomie marca i kwietnia ub.r., zasugerowano, iż Konwencja będzie gotowa do ratyfikacji w miesiącu czerwcu - nie podano tylko roku. Teraz rozumiem, że pod koniec zeszłego roku gotowy był dopiero resort spraw wewnętrznych. Trwają utarczki na linii MSWiA-MSZ na temat ... ja się naprawdę dziwię. W końcu wydaje mi się, że chodzi o osoby, które znają się na problematyce mniejszości. Chyba dość już jest w historii złych doświadczeń z tak zwaną zasadą wzajemności. W ogóle podejmowanie jakiejkolwiek dyskusji na ten temat jest szkodliwe dla mniejszości - zawsze działa na ich niekorzyść. W wielu opracowaniach można znaleźć informacje o doświadczeniach okresu międzywojennego.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#PoselMiroslawCzech">Do wniosku będzie dołączona deklaracja wyjaśniająca, mająca na celu zdefiniowanie mniejszości, i słusznie, gdyż w Konwencji nie ma takiego zapisu, nie można przyjąć ogólnej międzynarodowej definicji, ponieważ mniejszość w każdym kraju określa się inaczej. Ale wydaje mi się, że akurat my jesteśmy w dobrym położeniu, gdyż podjęliśmy już próbę zdefiniowania mniejszości - definicja znajduje się w projekcie ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych. Nie wiem, czy nie byłoby wskazane, by przedstawiciele resortów byli tak uprzejmi i zajrzeli do projektu. Mimo wszystko ja chciałbym, aby dzisiejsze posiedzenie zakończyło się podaniem terminu ratyfikacji Konwencji. Wydaje się, że padło już tyle deklaracji na ten temat, iż moglibyśmy oczekiwać podania terminu.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PoselFranciszekSzelwicki">Po wysłuchaniu wypowiedzi moich przedmówców zastanawia mnie, dlaczego mamy nie poznać, jak nasi rodacy są traktowani w sąsiednich państwach. Musimy zapoznać się z ich sytuacją, tym bardziej, że jesteśmy członkami Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych. Na sali sejmowej naprawdę rozgorzeje dyskusja. Jeśli nie będzie załącznika do wniosku, pojawią się różnego rodzaju dywagacje, wzajemne oskarżenia. Popieram posła Wojciecha Hausnera, my musimy przygotować się do debaty. Na sali sejmowej naprawdę może rozgorzeć dyskusja, która pójdzie nie w tym kierunku, w jakim byśmy oczekiwali.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PoselWojciechHausner">Ja rozumiem, że spór nie był o to, czy ten materiał ma być, czy nie, ale raczej o to, jaka będzie jego ranga. W punkcie wyjścia miał się znaleźć w uzasadnieniu do ustawy ratyfikacyjnej. Ale rozumiem, że i tak będzie przygotowany jako pewien materiał do dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PoselPawelNowok">Ja uważam, że owszem, materiał musi być przygotowany dla naszego użytku. Będziemy tłumaczyć sprawę kolegom posłom nie związanym z problematyką mniejszości. Ale absolutnie nie może być związany z ratyfikacją, tak jak powiedział poseł Mirosław Czech, nie może obowiązywać zasada wzajemności. Od egzekwowania ratyfikowanych konwencji są odpowiednie służby.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PoselWojciechHausner">Wydaje mi się, że nie ma potrzeby rozwijania tego tematu. Chyba wszyscy dobrze zrozumieli deklaracje, które tu padły. Wszyscy również wiemy o tym, w którym momencie trafi do nas materiał, jak i o tym, iż rząd stoi na stanowisku, że zasada wzajemności nie ma zastosowania w przypadku Konwencji. Myślę zatem, że w tej chwili nie ma sensu rozwijać dyskusji. Ja mam dwa pytania. Po pierwsze, czy przedstawiciele rządu wiedzą, ile państw członkowskich Rady Europy ratyfikowało Konwencję? Po drugie, czy oprócz ewentualnej definicji pojęcia mniejszości coś jeszcze powinno się znaleźć w deklaracji wyjaśniającej?</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#DyrektorZbigniewWrona">Z tego, co mi wiadomo, Konwencję ratyfikowało około dwudziestu państw. Wracając jeszcze do deklaracji interpretacyjnej. Oczywiście jej przedmiotem w żadnym wypadku nie może być kwestia wzajemności, po uzgodnieniach międzyresortowych i wyjaśnieniu sobie pewnych kwestii nie ma już co do tego żadnych wątpliwości. Odpowiadając posłowi Henrykowi Krollowi chciałbym zwrócić uwagę, że potrzeba było czasu, aby wyjaśnić sobie pewne sprawy - tak jak różne poglądy mają posłowie i czasami trudno dojść do uzgodnień, podobna sytuacja jest w czasie prac międzyresortowych. Konieczny jest pewien czas, aby można było przekonać oponentów. Efektem tej pracy jest wniosek, który jak już podkreślił dyrektor Tadeusz Żyliński, właściwie nie budzi żadnych wątpliwości MSZ, z wyjątkiem pewnych drobnych korekt o charakterze czysto formalnym. Zatem w deklaracji interpretacyjnej nie może być mowy o żadnej wzajemności. Dotyczy ona wyłącznie powiązania obywatelstwa z mniejszością.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#DyrektorZbigniewWrona">Czy do deklaracji interpretacyjnej należy wprowadzić sformułowania z projektu ustawy o mniejszościach? Na pewno pomysł jest interesujący, niemniej chciałbym zwrócić uwagę, że mogłoby to doprowadzić do znacznego przedłużenia procesu ratyfikacji. Otworzy się nowe pole do dyskusji, ponieważ ustawa nie jest jeszcze uchwalona. Na tym etapie prac postulowałbym, i to bardzo mocno, abyśmy nie żądali definiowania w deklaracji pojęcia mniejszości. Jest to być może zadanie wykonalne, ale nie szybko. Natomiast, jeśli ustawa zostanie uchwalona, nic nie będzie stało na przeszkodzie, aby posiłkowo stosować ustawowe pojęcie mniejszości. Polskie organy nie będą chyba stosować dwojakiej interpretacji tego samego pojęcia na tle dwóch różnych aktów - będzie obowiązywać Konwencja, ustawa i jednolite pojęcie mniejszości. Na razie celem deklaracji interpretacyjnej jest wyłącznie związanie kwestii obywatelstwa z pojęciem mniejszości. Cel minimalistyczny, ale proponowałbym, żebyśmy na tym poprzestali, ponieważ inaczej rzeczywiście możemy bardzo przedłużyć proces ratyfikacji.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#DyrektorZbigniewWrona">Wracając do nieszczęsnej "geografii", o której tu była mowa, jeszcze raz podkreślam: tu nie chodzi o akcentowanie aspektu wzajemności; jeżeli już, chodzi li tylko o przekazanie garści informacji w uzasadnieniu, ale nie w deklaracji. Resort był temu przeciwny i na tym tle wynikła pewna kontrowersja. Myślę, że będziemy starali się rozwiązać spór w taki sposób, aby jednak odstąpić od tego pomysłu. Niemniej został on zgłoszony, o czym czułem się w obowiązku poinformować Komisję. Jeszcze raz podkreślam, to nie był pomysł nas jako autorów wniosku, ale my musimy zmierzyć się z wszystkimi innymi resortami i ciałami opiniującymi. Naszą rolą jest właśnie doprowadzenie do uzgodnienia, co niestety nieraz wymaga dużo czasu.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PoselWojciechHausner">Rzeczywiście, są problemy definicyjne, na co wskazuje fakt, że definicji mniejszości nie ma w Konwencji. Operuje się pojęciem mniejszości w kontekście rozważań historycznych, czy naukowych, natomiast bardzo trudno jest ująć je w kontekście formalno-prawnym. Wiele państw unika tego tematu. Ja chciałbym zwrócić uwagę, że była próba sformułowania definicji mniejszości narodowej na użytek Inicjatywy Środkowoeuropejskiej.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#PoselWojciechHausner">Czy są jeszcze jakieś uwagi? Jeżeli nie, to pozostaje otwarty problem poruszony przez posła Henryka Krolla - pewnego kalendarza. Z tego, co udało mi się zrozumieć z informacji, jest taka możliwość, że wniosek już po skorygowaniu będzie przygotowany w miesiącu marcu. Jak przedstawiciele rządu przewidują dalszy tok prac?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#DyrektorTadeuszZylinski">Wniosek będzie rozpatrywany przez Komitet Społeczny Rady Ministrów, a potem trafi na posiedzenie Rady Ministrów. Wydaje mi się, choć naprawdę "wróżę z fusów", że sprawa raczej nie będzie długo przedmiotem obrad KSRM i Rady Ministrów. Tak jak stwierdził w piśmie do Komisji minister Bronisław Geremek, kilkumiesięczny termin ratyfikacji jest chyba bardzo realny. Z tym że oczywiście nie mamy kontroli nad pracami, które będą toczyć się w Sejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PoselWojciechHausner">Jak rozumiem, pytanie posła Henryka Krolla dotyczyło prac w rządzie, w Sejmie rzeczywiście kto inny będzie miał wpływ na proces ratyfikacyjny. Wypowiedź o czerwcu, ale nie 1998 a 1999 roku odebrałem jako żart, choć tak się może zdarzyć. Jeżeli rzeczywiście wniosek wpłynie w marcu, trzy miesiące prac w KSRM i Radzie Ministrów to bardzo krótki czas.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#DyrektorTadeuszZylinski">Doświadczenie nas uczy, że w KSRM i Radzie Ministrów na ogół nie ma wielkich kontrowersji wokół ustaw upoważniających do ratyfikacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PoselWojciechHausner">Czy ktoś jeszcze chciałby zadać pytanie, bądź wyrazić swoją opinię? Jeśli nie, to rozumiem, że przyjmujemy tę informację w takiej postaci, w jakiej została przedstawiona. Oczywiście, będziemy się starali uzyskiwać informacje o dalszym toku prac. Zamykam ten punkt posiedzenia.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#PoselWojciechHausner">W sprawach różnych są dwa punkty, pierwszy to prośba posła Jacka Kuronia, prezentowana już na posiedzeniu prezydium. Pozwolę sobie odczytać jego list do członków Komisji:</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#PoselWojciechHausner">"Szanowni Państwo, czuję się w obowiązku poinformować Wysoką Komisję o swojej chorobie, która nie pozwala mi w sposób widoczny na uczestniczenie w pracach Komisji, jednakże w warunkach domowych podejmuję różnorodną działalność interwencyjną i czuwam nad sprawami wynikającymi z inicjatywy Komisji realizując działania pojawiające się na skutek bezpośrednich ze mną kontaktów. Chciałbym podkreślić, że we wszystkich tych sprawach w dużym stopniu uczestniczy pani Bogumiła Berdychowska. Stąd też pojawia się moja prośba i wniosek jednocześnie, by Komisja drogą uchwały powołała stałego eksperta Komisji w osobie pani Bogumiły Berdychowskiej, osoby bardzo dobrze zorientowanej w problematyce mniejszości narodowych, byłego dyrektora Biura do spraw Mniejszości Narodowych w Ministerstwie Kultury i Sztuki".</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#PoselWojciechHausner">Jest propozycja stosownej uchwały Komisji powołującej panią Bogumiłę Berdychowską na stałego eksperta, czy doradcę Komisji. Gwoli wyjaśnienia chciałem dodać, że choć poseł Jacek Kuroń nie pojawia się na posiedzeniach Komisji - z przyczyn zdrowotnych jest to niemożliwe - w sposób naturalny bierze na siebie zdecydowaną większość różnego rodzaju problemów, szczególnie interwencyjnych. Po tych 8 czy 9 latach pracy to on jest utożsamiany z tego rodzaju działalnością i bardzo wiele osób się z nim kontaktuje. Z drugiej strony myślę, że mamy świadomość tego, iż jeżeli brać pod uwagę osoby, które orientują się w tematyce mniejszości narodowych, w jej różnych aspektach, kulturowych, historycznych, jak również prawnych, na obszarze Polski i poza nim, to rzeczywiście pani Bogumiła Berdychowska jest tu osobą o wysokich kwalifikacjach.</u>
<u xml:id="u-20.4" who="#PoselWojciechHausner">Dlatego stawiam wniosek o przyjęcie przez Komisję uchwały, którą pozwolę sobie odczytać: "Komisja Mniejszości Narodowych i Etnicznych na posiedzeniu w dniu 2 marca podjęła zgodnie z uchwałą nr 16 prezydium Sejmu z dnia 31 marca 1998 roku uchwałę w sprawie powołania stałego doradcy Komisji w osobie pani Bogumiły Berdychowskiej-Szostakowskiej". Odczytam też krótkie uzasadnienie. "Pani Bogumiła Berdychowska, były dyrektor Biura do spraw Kultury Mniejszości Narodowych w Ministerstwie Kultury i Sztuki jest osobą doświadczoną, kompetentną, o ogromnej wiedzy z zakresu problematyki mniejszości narodowych i etnicznych zamieszkujących tereny Polski, której zaangażowanie i znajomość tematyki w sposób znaczący wzbogaci działalność Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych". Czy ktoś chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PoselJanByra">Mam pytanie, w jakim trybie przyjmuje się tę uchwałę - bezwzględną czy zwykłą większością głosów?</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PoselWojciechHausner">Myślę, że w takim trybie, w jakim przyjmuje się uchwały Komisji - zwykłą większością głosów. Czy są jeszcze jakieś uwagi? Jeżeli nie, poddaję pod głosowanie przyjęcie odczytanej przeze mnie uchwały. Przy 6 głosach "za", 1 przeciwnym i braku wstrzymujących się uchwała została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#PoselWojciechHausner">Druga sprawa to zaproszenie skierowane do Komisji przez przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji na spotkanie, które odbędzie się 15 marca w siedzibie KRRiT. Będzie ono poświęcone dostępowi środowisk mniejszości narodowych do mediów publicznych w Polsce. Na spotkanie zostali zaproszeni również przedstawiciele mniejszości białoruskiej, niemieckiej, litewskiej i ukraińskiej. Wydaje mi się, że przedstawiciele Komisji powinni wziąć w nim udział.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#PoselWojciechHausner">Czy ktoś chce jeszcze zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PoselJanByra">Jak rozumiem, poseł Wojciech Hausner poinformuje w najbliższym terminie posła Jacka Kuronia o podjętej uchwale. A ponieważ poseł Jacek Kuroń pisze, że prowadzi różnorodną działalność interwencyjną i czuwa nad sprawami wynikającymi z inicjatywy Komisji, proszę przekazać mu, że zgłaszam zastrzeżenie co do jego działalności interwencyjnej. Nawet nie zająknął się w sprawie sporu między prezydentem a wicepremierem o Puńsk.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PoselWojciechHausner">Akurat w tej sprawie nie mam szczegółowej wiedzy, natomiast w czwartek prezydium Komisji poświęci jej spotkanie. W styczniu poseł Jacek Kuroń wysłał list do odpowiednich organów rządowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PoselJanByra">Jeśli tak, cofam moje zastrzeżenia, ale nie wiedziałem o tym, przepraszam. Natomiast dobrze by było, gdyby poseł Jacek Kuroń przysyłał oficjalne listy do Komisji, żeby jej członkowie mogli się z nimi zapoznać.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PoselWojciechHausner">Wszystkie dokumenty są do wglądu w sekretariacie Komisji. Jeżeli chodzi o sprawę Puńska, to po posiedzeniu prezydium Komisji informacje o podjętych ustaleniach, oczywiście w granicach kompetencji prezydium, zostaną przekazane członkom Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PoselSiergiejPlewa">Mam prośbę, żeby na jednym z najbliższych posiedzeń prezydium przedstawiło informację z realizacji wniosków, postulatów i dezyderatów podjętych przez Komisję od początku kadencji. Prawdopodobnie po dokonaniu podsumowania - tak wynika z otrzymywanych informacji - okaże się, że niewiele wynika z przyjmowanych przez nas wniosków, dezyderatów, postulatów i interwencji. Mam tu szczególnie na myśli posiedzenia wyjazdowe, na których Komisja podjęła wiele decyzji, postulatów i wniosków. Podejrzewam, że ich realizacja jest w najlepszym wypadku znikoma.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PoselWojciechHausner">Oczywiście, taka informacja zostanie przekazana członkom Komisji, natomiast chciałem zwrócić uwagę, iż postulat ma to do siebie, że ten, kto z nim występuje, nigdy do końca nie ma gwarancji jego realizacji, ale to jest inny temat. Informacja o którą prosi poseł Siergiej Plewa, zostanie przedstawiona Komisji. Mam nadzieję, że na najbliższym posiedzeniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PoselSiergiejPlewa">Autorytet Komisji sejmowej powinien być o tyle ważny, że nawet jeśli wniosek zostanie skierowany do rządu, to o ile jest słuszny, powinna nastąpić pozytywna reakcja, a Komisja niesłusznych wniosków nie podejmuje.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PoselWojciechHausner">Czy ktoś jeszcze chciał zabrać głos? Jeżeli nie, zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>