text_structure.xml 145 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselBogdanZdrojewski">W imieniu prezydiów otwieram wspólne posiedzenie Komisji Obrony Narodowej, Komisji Infrastruktury oraz Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Wspólnie uzgodniliśmy, że dla tej problematyki wiodąca jest Komisja Infrastruktury. Dlatego przewodniczący tej Komisji będzie nadzorował przebieg dzisiejszego posiedzenia. Przekazuję głos panu przewodniczącemu Januszowi Kołodziejowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselJanuszKolodziej">Przejmuję przewodniczenie obrad trzech Komisji. Serdecznie witam panie posłanki i panów posłów oraz wszystkich zaproszonych gości. W szczególności witam panią minister Annę Streżyńską, pana ministra Marka Zająkałę, pana ministra Piotra Piętaka oraz Prokuratora Krajowego pana Janusza Kaczmarka. Zgodnie z przedstawionym państwu porządkiem, przedmiotem dzisiejszego wspólnego posiedzenia Komisji będzie informacja w sprawie wypełniania przez przedsiębiorców telekomunikacyjnych zadań i obowiązków na rzecz obronności, bezpieczeństwa państwa oraz bezpieczeństwa i porządku publicznego. Referentami będą minister obrony narodowej, minister spraw wewnętrznych i administracji, minister transportu oraz pani prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Jako pierwsza wypowie się pani prezes Anna Streżyńska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PrezesUrzeduKomunikacjiElektronicznejAnnaStrezynska">Przedsiębiorcy telekomunikacyjni są obowiązani do wykonywania zadań i obowiązków na rzecz obronności, bezpieczeństwa państwa oraz bezpieczeństwa i porządku publicznego na podstawie ustawy – Prawo telekomunikacyjne oraz licznych odrębnych przepisów. Niektóre z tych zadań są wykonywane odpłatnie. Chodzi o działania wykonywane na podstawie ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej oraz ustawy o organizowaniu zadań na rzecz obronności państwa realizowanych przez przedsiębiorców. Stanowią one część komercyjnej działalności przedsiębiorców telekomunikacyjnych. Jeżeli zadania są wykonywane na podstawie tych dwóch ustaw, wówczas zasady zadań precyzują umowy dwustronne zawierane z przedsiębiorcą przez organ administracji rządowej właściwy dla organizowania oraz sprawowania nadzoru nad ich realizacją.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PrezesUrzeduKomunikacjiElektronicznejAnnaStrezynska">Dużym obciążeniem dla przedsiębiorców, wywołującym negatywne skutki dla prowadzonej przez nich działalności telekomunikacyjnej, jest obowiązek realizacji przedmiotowych zadań na własny koszt. Są to zadania określone w ustawie – Prawo telekomunikacyjne oraz tak zwanych ustawach kompetencyjnych. Mam na myśli ustawę o Policji, o Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, o Straży Granicznej, o Żandarmerii Wojskowej, o kontroli skarbowej, o Służbie Kontrwywiadu Wojskowego oraz o Służbie Wywiadu Wojskowego, a także Kodeks postępowania karnego.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#PrezesUrzeduKomunikacjiElektronicznejAnnaStrezynska">Zakres zadań wykonywanych przez przedsiębiorców telekomunikacyjnych jest bardzo szeroki. W szczególności są oni zobowiązani do tak ważnych zadań, jak:</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#PrezesUrzeduKomunikacjiElektronicznejAnnaStrezynska">– sporządzanie planów działań w sytuacjach szczególnych zagrożeń,</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#PrezesUrzeduKomunikacjiElektronicznejAnnaStrezynska">– zapewnianie warunków realizacji przez uprawnione podmioty kontroli operacyjnej. Kwestie te reguluje Prawo telekomunikacyjne oraz inne ustawy kompetencyjne,</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#PrezesUrzeduKomunikacjiElektronicznejAnnaStrezynska">– przechowywanie danych dotyczących abonentów i użytkowników końcowych oraz ich wydawanie uprawnionym podmiotom. Sprawy te reguluje Prawo telekomunikacyjne oraz Kodeks postępowania karnego, oraz</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#PrezesUrzeduKomunikacjiElektronicznejAnnaStrezynska">– realizacja innych zadań dodatkowych wymienionych w Prawie telekomunikacyjnym.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#PrezesUrzeduKomunikacjiElektronicznejAnnaStrezynska">Głównym celem sporządzania planów działań w sytuacjach szczególnych zagrożeń jest przygotowanie przedsiębiorców telekomunikacyjnych do sprawnego funkcjonowania i zapewnienia ciągłości świadczenia usług telekomunikacyjnych w sytuacjach szczególnych zagrożeń. Chodzi przede wszystkim o świadczenia wykonywane dla organów koordynujących działania ratownicze i służb ustawowo powołanych do niesienia pomocy, a także innych podmiotów realizujących zadania na rzecz obronności, bezpieczeństwa państwa oraz bezpieczeństwa i porządku publicznego. Zakres przedmiotowy tych planów określa Prawo telekomunikacyjne, które określa również podstawowe elementy planów. Natomiast rozporządzenie wykonawcze do ustawy precyzuje szczegółowy tryb sporządzania i aktualizacji oraz zawartość planów.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#PrezesUrzeduKomunikacjiElektronicznejAnnaStrezynska">Przedsiębiorcy działający obecnie na terenie Rzeczpospolitej z różnym skutkiem wypełniają te zadania. Obecnie obowiązek ten wypełniło 154 przedsiębiorców, którzy przesłali do Prezesa UKE ponad 400 planów. Wszyscy najwięksi przedsiębiorcy wypełnili ten obowiązek, którego termin minął 21 lipca br. Istnieją natomiast duże problemy związane z wyegzekwowaniem tego obowiązku od małych przedsiębiorców. Problemy te są powszechnie znane, a próba ich rozwiązania była wielokrotnie podejmowana. Mała skuteczność tych prób wynika z dużej skali problemu, przerastającego kadrowe możliwości Urzędu Komunikacji Elektronicznej.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#PrezesUrzeduKomunikacjiElektronicznejAnnaStrezynska">Aktualnie do sporządzania przedmiotowych planów obowiązanych jest 4731 przedsiębiorców telekomunikacyjnych. Niektórzy z nich są zobowiązani do sporządzenia 15 planów rejonowych oraz jednego planu ogólnego, a tylko nieliczni, z racji prowadzenia małej działalności, sporządzają wyłącznie jeden plan lokalny lub rejonowy. Zgodnie z aktualnym stanem prawnym wszyscy obowiązani przedsiębiorcy telekomunikacyjni powinni sporządzić łącznie około 50 tysięcy planów i wszystkie powinny też być przeanalizowane i uzgodnione z prezesem UKE. To pokazuje również skalę zadania stojącego przed UKE. Przyznajemy, że nie mamy takich możliwości kadrowych, aby dokładnie analizować takie ilości planów, o takiej szczegółowości i bardzo często lokalnym charakterze.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#PrezesUrzeduKomunikacjiElektronicznejAnnaStrezynska">Dlatego też, naszym zdaniem, istnieje potrzeba ograniczenia liczby przedsiębiorców obowiązanych do uzgadniania planów z właściwymi organami. Stosowna inicjatywa legislacyjna będzie niebawem podjęta w ramach nowelizacji ustawy – Prawo telekomunikacyjne. Zgodnie z projektem, do uzgadniania planów na poziomie prezesa UKE obowiązani byliby przedsiębiorcy wyznaczeni przez Radę Ministrów w trybie rozporządzenia. Wszyscy pozostali przedsiębiorcy mieliby nadal obowiązek sporządzania planów, ale nie mieliby obowiązku ich uzgadniania.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#PrezesUrzeduKomunikacjiElektronicznejAnnaStrezynska">Drugi obowiązek sprowadza się w istocie do zapewnienia przez przedsiębiorców telekomunikacyjnych technicznych i organizacyjnych warunków do realizacji przez uprawnione podmioty kontroli operacyjnej w ramach wykonywanych czynności operacyjno-rozpoznawczych i procesowych. Do zapewnienia warunków kontroli operacyjnej obowiązanych jest 5700 przedsiębiorców. Prezes UKE nie ma wiedzy, jak spełniany jest ten obowiązek, gdyż nie jest o tym informowany. Czynności te wykonywane są przez uprawnione podmioty, a prezes UKE co najwyżej jest informowany o nieprawidłowościach, kiedy przedsiębiorca odmawia wykonania obowiązku. Wówczas uprawnione organy skarżą się do nas na przedsiębiorcę. Ostatnio do prezesa UKE wpłynęła tylko jedna skarga w sprawie odmowy udostępniania danych o lokalizacji. Odmowy takiej udzielił Polkomtel. W toku znajduje się postępowanie wyjaśniające w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#PrezesUrzeduKomunikacjiElektronicznejAnnaStrezynska">Realizacja obowiązku zapewnienia warunków do kontroli operacyjnej uregulowana została częściowo przepisami rozporządzenia wydanego na podstawie art. 181 Prawa telekomunikacyjnego. Natomiast nadal brak jest regulacji w sprawie wymagań technicznych i eksploatacyjnych dla interfejsów. Mają one być określone dopiero w rozporządzeniu do art. 182 Prawa telekomunikacyjnego. Prezes UKE wystąpił z inicjatywą podjęcia wspólnych prac razem z zainteresowanymi organami. Aby dobrze napisać rozporządzenie musimy znać bardzo specyficzne potrzeby tych organów. Dopiero po ich poznaniu można spróbować zaprojektować rozporządzenie. Zwracam uwagę na ogromne opóźnienie w przygotowaniu rozporządzenia.</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#PrezesUrzeduKomunikacjiElektronicznejAnnaStrezynska">W tym stanie prawnym, wobec braku rozporządzenia, panuje przekonanie o braku możliwości pełnej realizacji tego obowiązku. W UKE prowadzone są 332 postępowania administracyjne z wniosków przedsiębiorców telekomunikacyjnych o odroczenie terminu realizacji przedmiotowego obowiązku. Prezes UKE, a poprzednio także prezes Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty, wydali postanowienia informujące przedsiębiorców telekomunikacyjnych o niemożności rozpatrzenia wniosków w terminie ustawowym i wyznaczające nowy termin rozpatrzenia sprawy. Wydane postanowienia uzasadniane były przede wszystkim brakiem możliwości załatwienia sprawy z uwagi na niewydanie aktu wykonawczego, będącego wypełnieniem delegacji do art. 182 Prawa telekomunikacyjnego. Rozporządzenie miało określić techniczne i eksploatacyjne wymagania dla interfejsów.</u>
          <u xml:id="u-3.14" who="#PrezesUrzeduKomunikacjiElektronicznejAnnaStrezynska">Istniejące przepisy dotyczące obowiązku przygotowania przez przedsiębiorców telekomunikacyjnych warunków do wykonywania kontroli operacyjnej wymagają przebudowy. Potrzeba ta wynika głównie z konieczności doprecyzowania przepisów, inaczej będą one trudne do wyegzekwowania, oraz dostosowania do norm i zaleceń unijnych, w szczególności do norm ETSI.</u>
          <u xml:id="u-3.15" who="#PrezesUrzeduKomunikacjiElektronicznejAnnaStrezynska">Jeśli chodzi o trzeci obowiązek, a przypomnę, że chodzi o przechowywanie danych dotyczących abonentów i użytkowników końcowych, przedsiębiorcy telekomunikacyjni muszą go spełnić w ciągu 24 miesięcy. Przez taki okres mają obowiązek przechowywania danych transmisyjnych. Wynika to z art. 185 Prawa telekomunikacyjnego oraz art. 218 Kodeksu postępowania karnego mówiącego o realizacji przez uprawnione podmioty zadań i obowiązków na rzecz obronności, bezpieczeństwa państwa oraz bezpieczeństwa i porządku publicznego. Art. 185 w wyniku inicjatywy poselskiej jest obecnie w trakcie zmian.</u>
          <u xml:id="u-3.16" who="#PrezesUrzeduKomunikacjiElektronicznejAnnaStrezynska">Po upływie dwuletniego okresu przechowywania dane powinny być usuwane lub anonimizowane przez przechowującego je przedsiębiorcę. Przechowywane dane przedsiębiorca jest obowiązany wydać uprawnionemu podmiotowi na jego żądanie. Obowiązek ten musi zostać rozszerzony, ponieważ 23 kwietnia br. weszła w życie dyrektywa Unii Europejskiej w sprawie retencji danych telekomunikacyjnych. Jej przepisy określają obowiązek zatrzymywania danych transmisyjnych w znacznie szerszym zakresie niż jest to dotychczas realizowane.</u>
          <u xml:id="u-3.17" who="#PrezesUrzeduKomunikacjiElektronicznejAnnaStrezynska">W ramach nowelizacji ustawy – Prawo telekomunikacyjne została podjęta inicjatywa legislacyjna mająca na celu transpozycję wspomnianej dyrektywy UE.</u>
          <u xml:id="u-3.18" who="#PrezesUrzeduKomunikacjiElektronicznejAnnaStrezynska">Ostatni obowiązek nakładają na przedsiębiorcę telekomunikacyjnego przepisy art. 178 Prawa telekomunikacyjnego. Na jego mocy przedsiębiorca może być zobowiązany do wykonywania dodatkowych obowiązków nałożonych na niego w związku z wystąpieniem sytuacji szczególnego zagrożenia. Uprawnienie do wydania decyzji przysługuje prezesowi UKE, który wydaje je z własnej inicjatywy lub na wniosek prokuratora, Komendanta Głównego Policji, komendanta wojewódzkiego Policji, Komendanta Głównego Straży Granicznej, Komendanta Głównego Żandarmerii Wojskowej, Szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Szefa Agencji Wywiadu lub Szefa Biura Ochrony Rządu.</u>
          <u xml:id="u-3.19" who="#PrezesUrzeduKomunikacjiElektronicznejAnnaStrezynska">Decyzja prezesa UKE może zobowiązywać do czynności, z których wymienię najważniejsze. Są to m.in.:</u>
          <u xml:id="u-3.20" who="#PrezesUrzeduKomunikacjiElektronicznejAnnaStrezynska">– utrzymanie ciągłości świadczenia usług telekomunikacyjnych, w tym także realizacji połączeń telekomunikacyjnych na zasadach preferencyjnych;</u>
          <u xml:id="u-3.21" who="#PrezesUrzeduKomunikacjiElektronicznejAnnaStrezynska">– ograniczenie niektórych publicznie dostępnych usług telekomunikacyjnych;</u>
          <u xml:id="u-3.22" who="#PrezesUrzeduKomunikacjiElektronicznejAnnaStrezynska">– ograniczenie zakresu lub obszaru eksploatacji sieci telekomunikacyjnych i urządzeń telekomunikacyjnych oraz używanie urządzeń radiowych;</u>
          <u xml:id="u-3.23" who="#PrezesUrzeduKomunikacjiElektronicznejAnnaStrezynska">– nieodpłatne świadczenie, w określonym zakresie, publicznie dostępnych usług telefonicznych z aparatów publicznych.</u>
          <u xml:id="u-3.24" who="#PrezesUrzeduKomunikacjiElektronicznejAnnaStrezynska">Wydając tego rodzaju decyzje prezes UKE kieruje się rozmiarem zagrożenia i potrzebą ograniczenia jego skutków, z zachowaniem zasady minimalizowania negatywnych skutków nałożonych obowiązków dla ciągłości świadczenia usług i dla działalności gospodarczej przedsiębiorcy telekomunikacyjnego. Decyzji nadawany jest rygor natychmiastowej wykonalności.</u>
          <u xml:id="u-3.25" who="#PrezesUrzeduKomunikacjiElektronicznejAnnaStrezynska">Na podstawie art. 180 Prawa telekomunikacyjnego przedsiębiorca telekomunikacyjny obowiązany jest do niezwłocznego blokowania połączeń telekomunikacyjnych lub przekazów informacji, na żądanie uprawnionych podmiotów, jeżeli połączenia te mogą zagrażać bezpieczeństwu i porządkowi publicznemu, albo też dla umożliwienia dokonania takiej blokady przez uprawnione podmioty. Ponadto operator ruchomej sieci telefonicznej obowiązany jest do działań związanych z uniemożliwieniem użytkowania skradzionych telekomunikacyjnych urządzeń końcowych. Przy czym podjęcie tych działań uzależnione jest od przedstawienia przez abonenta poświadczenia zgłoszenia kradzieży telekomunikacyjnego urządzenia końcowego, numeru identyfikacyjnego tego urządzenia i dowodu jego nabycia lub innych danych jednoznacznie identyfikujących właściciela skradzionego urządzenia.</u>
          <u xml:id="u-3.26" who="#PrezesUrzeduKomunikacjiElektronicznejAnnaStrezynska">Zadania i obowiązki przedsiębiorców telekomunikacyjnych na rzecz obronności i bezpieczeństwa państwa oraz bezpieczeństwa i porządku publicznego, nie stanowią, niestety, jednolitej materii ustawowej. Powoduje to, iż nie są one dobrze wykonywane. Wynikają one z regulacji wielu ustaw oraz przepisów wykonawczych, które są ze sobą niespójne, a czasami wręcz sprzeczne.</u>
          <u xml:id="u-3.27" who="#PrezesUrzeduKomunikacjiElektronicznejAnnaStrezynska">Dodatkowym utrudnieniem wykonania zadań i obowiązków przedsiębiorców jest brak niektórych aktów wykonawczych do Prawa telekomunikacyjnego Jest to jedna z wielu nieprawidłowości, jakie mają miejsce w obecnie obowiązujących przepisach prawa w zakresie telekomunikacji. Przepisy te są bowiem niespójne, co utrudnia ich wykonywanie i egzekwowanie. Dlatego podjęta została inicjatywa nowelizacji przepisów w ramach szerokiej nowelizacji Prawa telekomunikacyjnego. Prace nad projektem są już mocno zaawansowane. Nowelizacja Prawa telekomunikacyjnego znajduje się obecnie na etapie uzgodnień międzyresortowych.</u>
          <u xml:id="u-3.28" who="#PrezesUrzeduKomunikacjiElektronicznejAnnaStrezynska">W przypadku wprowadzenia w życie proponowanych zmian można mieć nadzieję na rozwiązanie większości problemów związanych z realizacją opisanych wyżej zadań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselJanuszKolodziej">Do zabrania głosu zapraszamy teraz pana ministra Janusza Kaczmarka. Jednocześnie przekazuję prowadzenie wspólnego posiedzenia trzech Komisji przewodniczącemu, panu posłowi Antoniemu Mężydło. Głos ma Prokurator Krajowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#ProkuratorkrajowyJanuszKaczmarek">Rozumiemy potrzebę zmiany Prawa telekomunikacyjnego, ale chciałbym odnieść się tylko do inicjatywy legislacyjnej przechowywania przez operatorów sieci telekomunikacyjnych danych transmisyjnych dotyczących abonentów i użytkowników końcowych przez okres 5 lat, a nie jak dotychczas przez okres 2 lat. Znamy argumenty operatorów, dotyczą one głównie trudności technicznych i ekonomicznych. Naprzeciwko temu stoją jakże ważne inne elementy, dotyczące bezpieczeństwa każdego obywatela.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#ProkuratorkrajowyJanuszKaczmarek">Nie chciałbym mówić o zagrożeniu terroryzmem, który na szczęście, nie dotknął naszego kraju i epatować państwa tym argumentem. Inne kraje, które dotknęła ta plaga, dzięki możliwości sprawdzenia danych transmisyjnych dotyczących abonentów i użytkowników końcowych, ustaliły sprawców zamachów. Chciałbym odnieść się do naszej polskiej rzeczywistości związanej ze zorganizowaną przestępczością.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#ProkuratorkrajowyJanuszKaczmarek">Przypomnę tylko te sprawy, które były nagłośnione medialnie. Do takich należy sprawa zabójstwa byłego ministra sportu pana Jacka Dębskiego. Sprawców udało się wykryć dzięki możliwości sięgnięcia do bilingów i ustalenia kto, w jakim czasie zadzwonił do kogo i umówił na konkretne spotkanie. Podobnie było w sprawie związanej z tak zwaną łódzką ośmiornicą, a w zasadzie z „łowcami skór”. Poprzez możliwość sięgnięcia do bilingów dało się ustalić, jaka była częstotliwość rozmów i że w ogóle były prowadzone rozmowy pomiędzy operatorami stacji pogotowania ratunkowego a ekipami w karetkach pogotowia a zakładami pogrzebowymi. To dało możliwość reakcji i zgromadzenia materiału dowodowego, który pozwolił przedstawić zarzuty niektórym osobom i postawić je przed sądem.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#ProkuratorkrajowyJanuszKaczmarek">Mógłbym jeszcze przytoczyć wiele innych spraw, które już nie są związane ze zorganizowaną przestępczością, ale konkretnych spraw o zabójstwa. Przykłady są jednoznaczne. W roku 2001 w Solcu Kujawskim znaleziono rozkawałkowane zwłoki kobiety. Możliwość sięgnięcia do bilingów pozwoliła na ustalenie osób mających ostatni kontakt z ofiarą. Udało się ustalić miejsce, z którego telefonowały te osoby do ofiary. Rok 2005, okolice Warszawy. Ojczym zawiadamia o porwaniu swego pasierba informując, że na swój telefon komórkowy dostał informację o porwaniu i żądaniu okupu. Po sprawdzeniu okazuje się, że jedyną osoba, która w tym czasie miała kontakt z pasierbem, był ojczym. Okazał się sprawcą zabójstwa pasierba.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#ProkuratorkrajowyJanuszKaczmarek">Takich i podobnych spraw są dziesiątki. To są sprawy związane z przestępczością zorganizowaną, z handlem narkotykami i z konkretnymi zabójstwami. Dzięki możliwościom sięgnięcia do danych transmisyjnych dotyczących abonentów udało się zindywidualizować i zidentyfikować sprawców przestępstw. Dodajmy do tego przestępstwa o charakterze gospodarczym, które są dzisiaj plagą. Postępowania w tego rodzaju sprawach są na ogół przewlekłe i trwają niejednokrotnie wiele lat. Gdybyśmy dzisiaj mieli zapis o dwuletnim przechowywaniu danych, bez możliwości rozszerzenia na okres pięciu lat, ponownie wyzbywamy się narzędzia dowodowego. Niejednokrotnie w tego rodzaju czynach jest prosta zasada; ludzie dokonujący przestępstw gospodarczych lub czerpiący korzyści majątkowe z procesów prywatyzacyjnych, na pierwszym przesłuchaniu mówią, że nie znają tych, z którymi współpracowali. Kiedy się okazuje, że ich zeznania można skonfrontować z bilingami, z częstotliwością dokonanych połączeń telefonicznych i toczącymi się postępowaniami, można w sposób jasny udowodnić nie tylko kontakty, ale niektóre fakty. Do tego potrzebny jest czas. Może go zabraknąć, jeżeli pozostanie obecnie obowiązujący dwuletni okres przechowywania danych transmisyjnych abonentów i użytkowników końcowych, a nie pięć lat, jak przewiduje projekt poselski.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#ProkuratorkrajowyJanuszKaczmarek">Nie ukrywam, że wypowiadam się w imieniu środowiska prokuratorskiego, które zgodnie z ustawą o prokuraturze, ma za zadanie czuwać nad ściganiem przestępstw. Aby wykonywać to zadanie zgodnie z zapowiedzią legislacyjną, co w swoim czasie uchwalili posłowie i senatorzy, musimy mieć odpowiednie narzędzia. Jednym z tych narzędzi jest możliwość dostępu do danych transmisyjnych przechowywanych przez operatorów telekomunikacyjnych, ale w okresie dłuższym niż 2 lata. To jest konieczne, aby móc sprawnie działać w poważniejszych sprawach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselAntoniMezydlo">Mam prośbę do przedstawicieli Ministerstwa Sprawiedliwości. Bardzo proszę, aby ktoś z tego ministerstwa pozostał do końca na posiedzeniu Komisji. Licznie reprezentowane jest dzisiaj środowisko operatorów i zapewne wywiąże się ożywiona dyskusja, będą zgłaszane postulaty. Jeżeli będziemy nowelizowali Prawo telekomunikacyjne, to chciałbym, aby uwzględnić również postulaty środowiska telekomunikacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PoselAntoniMezydlo">Proponuje, aby głos zabrali przedstawiciele resortu spraw wewnętrznych i administracji, a następnie resortu obrony narodowej. Na posiedzeniu obecni są wiceministrowie obu resortów; proszę, by zaprezentowali opinie na temat kwestii będących przedmiotem obrad komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiPiotrPietak">Chciałbym przedstawić informację Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie wykonywania przez przedsiębiorców telekomunikacyjnych zadań i obowiązków na rzecz obronności, bezpieczeństwa państwa oraz bezpieczeństwa i porządku publicznego. Informacja została przygotowana na bazie danych zarówno MSWiA, jak i Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej, Policji i Straży Granicznej.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiPiotrPietak">Jeśli chodzi o realizację zadań wynikających z art. 176 i 177 ustawy – Prawo telekomunikacyjne, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji nie zauważyło istotnych problemów dotyczących współpracy w przedmiotowym zakresie z przedsiębiorcami telekomunikacyjnymi. Proces uzgadniania planów rejonowych i lokalnych jest procesem rozłożonym w czasie i będącym obecnie w toku realizacji. Pewną przeszkodą w zgłaszaniu potrzeb ze strony służb MSWiA, zwłaszcza w przypadku przedsiębiorców działających lokalnie, jest brak zapewnienia warunków do ochrony informacji niejawnych zgodnie z ustawą z dnia 22 stycznia 1999 roku o ochronie informacji niejawnych. Chodzi o informacje dotyczące posiadania świadectw bezpieczeństwa przemysłowego, kancelarii tajnych oraz certyfikowanego środowiska teleinformatycznego do wytwarzania, przetwarzania i przechowywania informacji stanowiących tajemnicę państwową. Jest to warunek konieczny w przypadku zgłaszania potrzeb związanych z zadaniami dotyczącymi obronności. Stanowi to pewne ograniczenie w planowaniu i wykorzystywaniu zasobów telekomunikacyjnych przedsiębiorców, działających zwłaszcza lokalnie.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiPiotrPietak">Proces ten we wzajemnej współpracy wymaga doskonalenia, aby uniknąć wydłużania go z powodów formalnych i proceduralnych. Odnosi się to na przykład do potrzeby dodatkowych wystąpień o dokumenty Krajowego Rejestru Sądowego potwierdzające prowadzenie działalności gospodarczej czy spełnienia warunków ochrony informacji niejawnych. Ponadto należy zauważyć, że obecnie regulacje prawne umożliwiają nałożenie pewnego zakresu przedmiotowego obowiązków na przedsiębiorców telekomunikacyjnych, ale nie dają możliwości kontroli i weryfikacji faktycznej gotowości ich realizacji. W ostatnim okresie nie wystąpiły okoliczności, które powodowałyby konieczność wykonania zadań wynikających z wyżej wymienionych planów. To z kolei nie pozwala MSWiA na ocenę realnej gotowości przedsiębiorców telekomunikacyjnych do ich wykonania.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiPiotrPietak">Ministerstwo podkreśla, że nakładanie wyżej wymienionych obowiązków jest zasadne i niezbędne do realizacji zadań ustawowych. Posiadane aktualnie przez podległe służby lub nadzorowane przez MSWiA możliwości w obszarze telekomunikacji w sytuacjach zagrożeń, bez świadczeń ze strony operatorów telekomunikacyjnych, mogłyby nie pokryć zapotrzebowania na niezbędne usługi telekomunikacyjne. Skutkowałoby to koniecznością utrzymania własnej kompletnej, nadmiernie rozbudowanej infrastruktury telekomunikacyjnej. Mogłaby ona zapewnić właściwy poziom usług na czas realizacji działań związanych z obronnością i bezpieczeństwem państwa oraz porządkiem publicznym. Powodowałoby to jednak poniesienie znacznych nakładów finansowych.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiPiotrPietak">Zadania i obowiązki na rzecz obronności, bezpieczeństwa państwa oraz bezpieczeństwa i porządku publicznego określa art. 179. Dotyczą one technicznych i organizacyjnych warunków jednoczesnego i wzajemnego dostępu do niektórych treści przekazów telekomunikacyjnych i danych posiadanych przez przedsiębiorców telekomunikacyjnych oraz utrwalania treści i danych przez uprawnione jednostki organizacyjne podległe lub nadzorowane przez MSWiA.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiPiotrPietak">Sposób przygotowania się przedsiębiorców telekomunikacyjnych do zapewnienia warunków do realizacji przez Policję kontroli operacyjnej informacji przesyłanych w sieciach telekomunikacyjnych oraz dostępu do danych przez nich posiadanych, określa rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 13 września 2005 roku. Na podstawie jego postanowień operatorzy, dla zapewnienia uprawnionym służbom prowadzenia w ich sieci kontroli treści przekazów telekomunikacyjnych oraz dostępu do danych posiadanych i generowanych w związku z świadczeniem usług, zobowiązani są do przygotowania, uruchomienia i utrzymania w gotowości eksploatacyjnej zestawu współdziałających technicznych urządzeń i odpowiedniego przygotowania pracy swoich pracowników. Rozporządzenie szczegółowo określa także wymagania funkcjonalne, jakie powinny spełniać systemy techniczne dla umożliwienia służbom wykonanie ich ustawowych uprawnień.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiPiotrPietak">W ocenie Policji, do chwili obecnej żaden z przedsiębiorców nie wypełnił w stopniu zadowalającym postanowień tego rozporządzenia.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiPiotrPietak">Stosowane aktualnie rozwiązania techniczne, które udostępnili operatorzy, nie mogą być traktowane jako docelowe, ponieważ nie gwarantują pełnej realizacji zadań przez Policję. Dotyczy to zarówno braku możliwości objęcia kontrolą informacji przekazywanych w ramach usług świadczonych z wykorzystaniem nowych technologii, jak również przeprowadzania kontroli treści rozmowy telefonicznej w terminie wyznaczonym postanowieniem sądu z uwagi na ograniczenia ilościowe urządzeń wykorzystywanych do kontroli.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiPiotrPietak">Sygnalizując problemy współpracy z operatorami telekomunikacyjnymi, jako podstawowy wskazać należy brak pełnego zapewnienia możliwości wykonania kontroli operacyjnej treści informacji przesyłanych w sieciach telekomunikacyjnych oraz dostępu do danych posiadanych przez przedsiębiorców w związku ze świadczeniem usług. Stan ten powoduje poważne utrudnienia w pracy Policji.</u>
          <u xml:id="u-7.9" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiPiotrPietak">Zgłaszane aktualnie przez przedsiębiorców telekomunikacyjnych propozycje rozwiązań technicznych, mające stanowić wypełnienie obowiązków nałożonych we wspomnianym rozporządzeniu Rady Ministrów, również nie wychodzą naprzeciw potrzebom Policji i stanowią raczej próbę ograniczenia wymogów zawartych w obowiązujących przepisach. Proponowane są rozwiązania polegające na zapewnieniu przez operatora, na jego koszt, wyłączenia tylko interfejsu. Dalsze techniczne przygotowanie umożliwiające odbiór sygnału i jego utrwalenie, leżałoby już w gestii podmiotu państwowego i odbywałoby się ze środków budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-7.10" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiPiotrPietak">Dodatkowo należy zauważyć, że nadal nie są rozwiązane istotne kwestie techniczne dla skutecznego wykorzystywania przez służby uprawnione danych udostępnianych przez przedsiębiorców, w tym:</u>
          <u xml:id="u-7.11" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiPiotrPietak">– niejednakowy zakres danych przekazywanych przez poszczególnych operatorów; należy wskazać, że w chwili obecnej, zakres jaki przekazuje operator ORANGE, jest najpełniejszy i najszybszy w uzyskaniu,</u>
          <u xml:id="u-7.12" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiPiotrPietak">– niejednakowy format danych, uniemożliwiający stworzenie jednolitej procedury obróbki danych,</u>
          <u xml:id="u-7.13" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiPiotrPietak">– różnice technologiczne rzutujące na jakość współpracy pomiędzy przedsiębiorcami telekomunikacyjnymi a uprawnionymi podmiotami.</u>
          <u xml:id="u-7.14" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiPiotrPietak">Obowiązujące przepisy prawa określają, że przygotowanie całości systemu technicznego, z pełną jego funkcjonalnością, leży po stronie przedsiębiorców telekomunikacyjnych. Ograniczenie obowiązków do przygotowania interfejsu jest jedynie alternatywą dla pełnego przygotowania warunków technicznych i może nastąpić w drodze porozumienia, jeżeli szef danego resortu wyrazi na to zgodę. Policja ze względu na uwarunkowania finansowe, nie jest w stanie ponieść takiego ciężaru, tym bardziej że prawo gwarantuje jej możliwość nie ponoszenia kosztów takiego rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-7.15" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiPiotrPietak">Ponadto należy wskazać, że przepisy stanowiące o zadaniach przedsiębiorców na rzecz bezpieczeństwa, wprowadzone zostały już w roku 2000 poprzednią ustawą – Prawo telekomunikacyjne. Na podstawie delegacji ustawowej wydany został akt wykonawczy stanowiący o sposobie ich realizacji. Faktycznie nie różnił się on od wspomnianego rozporządzenia Rady Ministrów, które wyznacza termin dostosowania się do jego regulacji na połowę października 2006 roku. Wydaje się, że jest to wystarczająco długi okres dany przedsiębiorcom na przygotowanie się do realizacji zadań.</u>
          <u xml:id="u-7.16" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiPiotrPietak">Przepisy par. 9 przywołanego rozporządzenia dokonują wyłączenia z wykonania wyżej wymienionych zobowiązań wielu przedsiębiorców telekomunikacyjnych. Zgodnie z tym, obowiązkowi nie podlegają przedsiębiorcy dostarczający udogodnienia towarzyszące oraz rozpowszechniający programy telewizyjne i radiofoniczne. Dodatkowym elementem regulującym tę sferę są zapisy w par. 8, w którym zwalnia się „najmniejszych” przedsiębiorców eksploatujących sieć telekomunikacyjną lub świadczących usługi do sieci Internetu z obowiązku zapewnienia rozwiązań technicznych gwarantujących ochronę informacji niejawnych.</u>
          <u xml:id="u-7.17" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiPiotrPietak">W praktyce oznacza to, że podmioty te nie przygotowują systemów technicznych umożliwiających kontrolę oraz dostęp do danych. W takich przypadkach Policja wykorzystuje posiadane przez siebie możliwości. Może to jednak dotyczyć tylko sporadycznych wypadków.</u>
          <u xml:id="u-7.18" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiPiotrPietak">Mając powyższe na uwadze, nie jest zasadne wprowadzanie dodatkowych wyłączeń spod obowiązków na rzecz bezpieczeństwa wobec podmiotów świadczących usługi w dziedzinie telekomunikacji.</u>
          <u xml:id="u-7.19" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawWewnetrznychiAdministracjiPiotrPietak">Chciałem jeszcze odnieść się do współpracy z przedsiębiorcami w zakresie przewidzianym w przepisach Prawa telekomunikacyjnego, a konkretnie zapisanych w dziale 1, rozdziale 2 Dostęp telekomunikacyjny. Niezależnie od przedstawionych wcześniej informacji, należy wspomnieć, że operatorzy publiczni świadczą na rzecz Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji i służb mu podległych, usługi związane z dzierżawą obiektów infrastruktury telekomunikacyjnej, łączy teletransmisyjnych, połączeń sieci i szerokiego wachlarza usług publicznie dostępnych. Nie mają do nich bezpośredniego odniesienia zapisy związane z wykonywaniem przez przedsiębiorców telekomunikacyjnych zadań i obowiązków na rzecz obronności, bezpieczeństwa państwa oraz bezpieczeństwa i porządku publicznego. Jednak udostępnianie i wykonywanie tych usług ma bezpośredni lub co najmniej pośredni wpływ na wykonywanie zadań przez MSWiA i podległe służby w obszarze obronności, bezpieczeństwa państwa oraz bezpieczeństwa i porządku publicznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselAntoniMezydlo">Przepraszam, że przerywam panu wypowiedź, ale otrzymaliśmy tekst informacji Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w omawianej kwestii. Mam nadzieję, że posłowie zdążyli już przeczytać dostarczone materiały. Dlatego proszę pana ministra, jak również przedstawicieli innych ministerstw, którzy będą zabierali głos, o przedstawienie najważniejszych tez materiałów, które wcześniej otrzymaliśmy na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PodsekretarzstanuwMSWiAPiotrPietak">Wobec tego powiem tylko, że podtrzymujemy stanowisko zawarte w naszym materiale pisemnym przesłanym komisjom sejmowym. Jedna rzecz wymaga jeszcze wyjaśnienia. Jeśli chodzi o okres retencji danych transmisyjnych dotyczących abonentów i użytkowników końcowych, to nie dotyczy ona tylko bilingów, ale także innych form przekazów elektronicznych. Nie są one wymienione w przepisach i często się o nich zapomina. Chodzi na przykład o sms-y i inne formy przekazów elektronicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselAntoniMezydlo">Poproszę o wypowiedź pana ministra Marka Zająkałę. Proszę skrótowo przedstawić najważniejsze tezy wystąpienia, bo posiadamy również pisemną informację sygnowaną przez pana ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieObronyNarodowejMarekZajakala">Realizacja zadań na rzecz obronności i bezpieczeństwa państwa oraz budowa systemu dowodzenia i kierowania Siłami Zbrojnymi, w tym wypełnianie zobowiązań sojuszniczych w ramach Host National Support, czyli państwa gospodarza, wymaga wykorzystania stacjonarnej infrastruktury telekomunikacyjnej, w tym zasobów sieci przedsiębiorców telekomunikacyjnych, uzupełnionych wojskowymi, mobilnymi środkami łączności. Zadania i obowiązki operatorów określa ustawa – Prawo telekomunikacyjne. Problematykę tę należy rozpatrywać zatem w dwóch zasadniczych aspektach – organizacyjnym i technicznym.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieObronyNarodowejMarekZajakala">W odniesieniu do wymogów organizacyjnych wykorzystania potencjału przedsiębiorców telekomunikacyjnych ocenia się, że obecnie obowiązujące uregulowania prawne zobowiązujące do opracowywania i uzgadniania planów działania w sytuacjach zagrożeń, spełniają oczekiwania i potrzeby Sił Zbrojnych RP, z wyjątkiem możliwości pozyskiwania danych dotyczących zasobów transmisyjnych poszczególnych operatorów.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieObronyNarodowejMarekZajakala">Odnosząc się do technicznej możliwości współdziałania środków mobilnych z węzłami telekomunikacyjnymi, szczególnie w przypadku węzłów będących w dyspozycji przedsiębiorców telekomunikacyjnych, niezbędnym jest wykonanie we własnym zakresie we wskazanych lokalizacjach zewnętrznych przyłączy telekomunikacyjnych. Stan wypełniania tych obowiązków jest niezadowalający, gdyż tylko około 5% obiektów telekomunikacyjnych na terenie kraju jest przystosowanych do współpracy z mobilnymi środkami łączności. Ze względu na dużą liczbę przedsiębiorców telekomunikacyjnych, których obecnie jest ponad 5 tysięcy, uzasadnione byłoby ograniczenie wymogów technicznych przystosowania węzłów telekomunikacyjnych i świadczenia usług na potrzeby Sił Zbrojnych do tych, którzy są ujęci w rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 20 sierpnia 2004 roku w sprawie wykazu przedsiębiorców o szczególnym znaczeniu gospodarczo-obronnym. Chodzi o 7 przedsiębiorców spośród 174 wymienionych w tym wykazie.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieObronyNarodowejMarekZajakala">Istotnym problemem w wypełnianiu obowiązków przez przedsiębiorców telekomunikacyjnych na rzecz obronności, bezpieczeństwa państwa i porządku publicznego, jest realizacja zadań dotyczących:</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieObronyNarodowejMarekZajakala">– zapewnienia, na własny koszt, technicznych i organizacyjnych warunków dostępu do wskazywanych treści przekazywanych informacji, związanych ze świadczoną usługą telekomunikacyjną,</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieObronyNarodowejMarekZajakala">– blokowania połączeń telekomunikacyjnych lub przekazów informacji na żądanie uprawnionych podmiotów.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieObronyNarodowejMarekZajakala">Przedsiębiorcy telekomunikacyjni wykorzystują niekorzystne dla organów państwowych interpretacje prawne oraz brak mechanizmów skutecznej egzekucji zobowiązań. Z tego powodu realizacja zadań kontroli operacyjnej nie przebiega sprawnie. A w wielu przypadkach napotyka na poważne utrudnienia. Takie traktowanie przez przedsiębiorców telekomunikacyjnych obowiązków nałożonych ustawą powoduje, że uprawnione podmioty zmuszone są wykonywać zadania metodami doraźnymi i z własnych środków finansowych. Wskutek tego budżet państwa ponosi dodatkowe koszty, które w oparciu o ustawę obowiązany jest ponosić przedsiębiorca telekomunikacyjny.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieObronyNarodowejMarekZajakala">W związku z powyższym, obecnie realizowany zakres wypełniania obowiązków na rzecz obronności i bezpieczeństwa państwa przez przedsiębiorców telekomunikacyjnych winien stać się przedmiotem prac międzyresortowego zespołu kierowanego przez prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselAntoniMezydlo">Dziękuję panu ministrowi za krótką prezentację tekstu. Poprosimy przedstawiciela Ministerstwa Transportu o przedstawienie informacji resortowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#DyrektorDepartamentuSprawObronnychMinisterstwaTransportuRyszardPiwowarczyk">Dużo zostało już dzisiaj powiedziane o obowiązkach ustawowych przedsiębiorców telekomunikacyjnych oraz uprawnień wynikających z przepisów prawnych. We wszystkich wypowiedziach przewijają się przepisy ustawy – Prawo telekomunikacyjne oraz ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej oraz ustawy o organizowaniu zadań na rzecz obronności państwa realizowanych przez przedsiębiorców. Nie chciałbym powtarzać tego, co zostało zapisane w naszym materiale dostarczonym przed dzisiejszym posiedzeniem trzech komisji sejmowych. W naszej informacji szeroko wyeksponowane są zadania i obowiązki przedsiębiorców telekomunikacyjnych, jak również stan ich realizacji.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#DyrektorDepartamentuSprawObronnychMinisterstwaTransportuRyszardPiwowarczyk">Dlatego chciałbym podejść do sprawy bardziej z praktycznego punktu widzenia. Nie mieliśmy nigdy żadnych zadrażnień z przedsiębiorcami, nawet z okazji takiego ważnego wydarzenia, jakim był ubiegłoroczny „szczyt gospodarczy” w Warszawie. Trzeba było dokonać wyłączeń, aby uniemożliwić działania i ewentualne zagrożenia, o których mówił pan Prokurator Krajowy, pan minister Janusz Kaczmarek, związane z akcjami terrorystycznymi czy innymi.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#DyrektorDepartamentuSprawObronnychMinisterstwaTransportuRyszardPiwowarczyk">Obecnie mamy już podpisanych osiem umów cywilnoprawnych z przedsiębiorcami; część dotyczy decyzji administracyjnych, a część zadań związanych z tymi umowami jest finansowana z budżetu państwa. To nie są środki, które mogą powalać na kolana i stanowią 50% środków otrzymywanych z budżetu. Między innymi mamy podpisaną umowę cywilnoprawną z Telekomunikacją Polską SA i z Centertelem. Rokrocznie zgłaszają się do nas przedsiębiorcy, którzy chcą być ujęci w wykazie zawartym w ustawie o przedsiębiorcach. To są sygnały, które pozwalają patrzeć pozytywnie na wykonywanie przez przedsiębiorców telekomunikacyjnych obowiązków z zakresu bezpieczeństwa i obronności kraju.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#DyrektorDepartamentuSprawObronnychMinisterstwaTransportuRyszardPiwowarczyk">Kierownictwo resortu transportu przychyliło się do propozycji Prokuratora Krajowego, Ministra Sprawiedliwości czy ministra spraw wewnętrznych i administracji i jest za tym, aby dane transmisyjne dotyczące abonentów i użytkowników końcowych były przez operatorów telekomunikacyjnych przechowywane nie przez dwa, jak obecnie, ale przez okres pięciu lat.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#DyrektorDepartamentuSprawObronnychMinisterstwaTransportuRyszardPiwowarczyk">Jeśli ze strony państwa posłów lub innych uczestników posiedzenia będą jakieś dodatkowe pytania, jestem gotów do odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselAntoniMezydlo">W posiedzeniu uczestniczą również licznie reprezentowani przedstawiciele służb specjalnych. Mamy na sali przedstawicielkę Koordynatora Służb Specjalnych, pana ministra Zbigniewa Wassermanna, przedstawicieli Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu i Centralnego Biura Antyterrorystycznego. Proszę, aby w takiej kolejności przedstawiciele tych służb wystąpili i powiedzieli, jakie są ich oczekiwania dotyczące uregulowań w Prawie telekomunikacyjnym. Poproszę jako pierwszą o zabranie głosu przedstawicielkę Koordynatora Służb Specjalnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PrzedstawicielkaKoordynatoraSluzbSpecjalnychBeataStepinska">Osoba kompetentna w omawianych dzisiaj kwestiach znajduje się na urlopie i ja zostałam wytypowana na posiedzenie komisji sejmowych. To wszystko co mogę powiedzieć w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselAntoniMezydlo">Mam nadzieję, że przekaże pani swoim zwierzchnikom wyniki dzisiejszej dyskusji. Czy ktoś z obecnych na posiedzeniu przedstawicieli służb specjalnych chciałby zabrać głos i przedstawić oczekiwania w stosunku do proponowanych regulacji? Mam na myśli obecnych na posiedzeniu przedstawicieli Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu czy Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Jeśli nie ma chętnych do głosu, to nie będziemy nikogo do tego zmuszali i rozpoczniemy dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PrzedstawicielAgencjiBezpieczenstwaWewnetrznegoJanuszDrachala">W uzupełnieniu wypowiedzi przedmówców, chciałbym dodać uwagę dotyczącą trudności w wykonywaniu obowiązków nałożonych na przedsiębiorców telekomunikacyjnych zapisanych w ustawie – Prawo telekomunikacyjne. Od kilku lat wspólnie z innymi służbami pracujemy przy odtwarzaniu nowych regulacji w Prawie telekomunikacyjnym i w rozporządzeniach wykonawczych do tej ustawy. Wszystkie służby mają problem z trzema obszarami. Pierwszy obszar dotyczy retencji danych transmisyjnych, o którym dzisiaj była mowa. Drugim obszarem jest definicja usługi telekomunikacyjnej, która wyłącza z niej pocztę elektroniczną, co stanowi ogromne utrudnienie w realizacji naszych zadań. Trzecim takim polem problemowym, który pojawia się przy każdej nowelizacji Prawa telekomunikacyjnego, są pre-paidy. Mamy problemy z rejestracją użytkowników tego typu usługi telekomunikacyjnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselAntoniMezydlo">Usługi typu pre-paid rzeczywiście były problemem w ubiegłej kadencji, kiedy uchwalaliśmy ustawę – Prawo telekomunikacyjne. Były różne opinie na ten temat, ale ostatecznie wybraliśmy rozwiązanie, które chyba jest najbardziej wygodne dla przedsiębiorców. Być może trzeba będzie powrócić do dyskusji na ten temat. Z pewnością do tej kwestii odniesie się jeszcze pani minister Anna Streżyńska, która koordynuje prace zespołu zajmującego się zmianami Prawa telekomunikacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PoselAntoniMezydlo">Jeśli inni przedstawiciele służb specjalnych nie chcą zabrać głosu, rozpoczniemy</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselKrystynaLybacka">Mam pytanie natury formalnej, chociaż nie chcę rozszerzać interpretacji formalnego pytania. Na jakim etapie prac legislacyjnych znajduje się nowelizacja ustawy – Prawo telekomunikacyjne, będąca przedmiotem dzisiejszej dyskusji? Jest dobrym zwyczajem prowadzić dyskusję, kiedy proceduje się nad ustawą? Stąd moje pytanie.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PoselKrystynaLybacka">Drugie pytanie kieruję do Prokuratora Krajowego, pana ministra Janusza Kaczmarka. Powszechnie wiadomo, że dane transmisyjne, które mogłyby być przedmiotem działań operacyjnych, przekazywane są bardzo często przy pomocy telefonów na kartę lub Internetu. W jakim stopniu według pana oceny, panie ministrze, obecny zakres regulacji powoduje rozpoznanie środowiska, a w jakim stopniu pozostaje ono nierozpoznane na skutek innych sposobów przekazywania danych i komunikowania się?</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#PoselKrystynaLybacka">Trzecie pytanie także kieruję do pana ministra Janusza Kaczmarka. Czy pana zdaniem, gwarancje jakie istnieją w przedmiotowej ustawie dla użytkowników niebędących przedmiotem zainteresowania służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo kraju, są wystarczające? W jaki sposób respektowane są prawa normalnych operatorów sieci telekomunikacyjnych?</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#PoselKrystynaLybacka">Ostatnie pytanie kieruję do przedstawiciela resortu obrony narodowej. W przedstawionym materiale pisemnym Ministerstwa Obrony Narodowej zaniepokoił mnie passus na ostatniej stronie informacji. Pan minister Marek Zająkała zręcznie ten fragment informacji pominął, dlatego pozwolę sobie go zacytować. Przypominam, że informacja sporządzona dla komisji sejmowych jest datowana z 16 sierpnia tego roku, a więc już dawno po przyjęciu przez Sejm stosownych ustaw o likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych. Fragment ten brzmi:</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#PoselKrystynaLybacka">„Zgodnie z opinią Wojskowych Służb Informacyjnych, obecne uregulowania prawne, które zobowiązują przedsiębiorców telekomunikacyjnych do wykonywania zadań, o których mowa w art. 179 ustawy z dnia 16 lipca 2004 roku Prawo telekomunikacyjne, są właściwe”.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#PoselKrystynaLybacka">Pan minister Marek Zająkała powiedział coś zupełnie przeciwnego. Bardzo bym nie chciała wyjść z taką rozterką z dzisiejszego posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselAntoniMezydlo">Aby nie pominąć niektórych pytań proponuję, aby udzielać na bieżąco odpowiedzi. Może najpierw odniosę się do pytania pani poseł na jakim etapie legislacyjnym znajduje się omawiana dzisiaj ustawa. W zakresie tematycznym dzisiejszego wspólnego posiedzenia Komisji są dwie ustawy. Chodzi o tak zwaną dużą nowelizację ustawy – Prawo telekomunikacyjne. Spodziewamy się zakończenia prac nad projektem jeszcze tej jesieni. Proponowane zmiany obejmują także zadania i obowiązki na rzecz obronności i bezpieczeństwa kraju i porządku publicznego. Znajdzie się w niej cały zakres tych obowiązków, dotychczas regulowanych w Prawie telekomunikacyjnym. Drugi projekt małej nowelizacji ustawy – Prawo telekomunikacyjne jest już po drugim czytaniu i czeka na rozstrzygnięcie ostateczne podczas trzeciego czytania; jest ono zaplanowane na najbliższy piątek. Nowelizacja dotyczy wyłącznie retencji danych. Projekt poselski przewiduje przedłużenie przechowywania danych transmisyjnych dotyczących abonentów i użytkowników końcowych z dwóch lat, jak było dotychczas, do lat pięciu.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PoselAntoniMezydlo">Nie zawsze musimy się zajmować zagadnieniami, które akurat są na etapie prac legislacyjnych w Sejmie, ale także tymi, które dopiero przygotowujemy. Aby dobrze przygotować projekt ustawy, trzeba go wcześniej przedyskutować i przeprowadzić konsultacje społeczne. Dzisiejsze posiedzenie dotyczy między innymi konsultacji społecznych projektu małej nowelizacji ustawy – Prawo telekomunikacyjne, która jest już po drugim czytaniu w Sejmie.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#PoselAntoniMezydlo">Uznałem, że warto nawet przesunąć głosowanie projektu, aby dać jeszcze szansę wypowiedzenia się przedstawicielom środowiska telekomunikacyjnego, głównie zainteresowanym przedsiębiorcom. Niech powiedzą, czy zakres zadań i obowiązków, który dzisiaj jest wymagany głównie przez Ministerstwo Sprawiedliwości, jeśli chodzi o udostępnienie bilingów abonentów i innych danych transmisyjnych, jest dla nich tak dużym obciążeniem, że może zwiększyć koszty połączeń telefonicznych.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#PoselAntoniMezydlo">Kolejne pytania kierowane już były bezpośrednio do pana ministra Janusza Kaczmarka, którego proszę o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#ProkuratorkrajowyJanuszKaczmarek">Przykłady podane przeze mnie dotyczyły właśnie telefonii komórkowej i nie były związane z pre-paidami i z Internetem. Były to przykłady z życia wzięte z pitawalu prokuratorskiego. Świadczą one o tym, że świat przestępczy, mimo postępu w dziedzinie technologii telekomunikacyjnych, nadal posługuje się telefonią komórkową.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#ProkuratorkrajowyJanuszKaczmarek">Na marginesie mogę przytoczyć rozmowę mającą już charakter historyczny, dlatego nic nowego nie ujawnię. Była to rozmowa dwóch biznesmenów o tym kto, komu, za co i jakie przekazał pieniądze. Po czym jeden z nich mówi: słuchaj, chyba jesteśmy podsłuchiwani. Drugi to potwierdza i obydwaj wybuchają śmiechem. To pokazuje, że mimo powszechności przekonania, że jesteśmy podsłuchiwani, w sensie potocznym tego określenia, osoby ze świata przestępczego nadal używają telefonii komórkowej. Dzięki temu, jak pokazuje wiele przykładów, możliwe jest gromadzenie materiału dowodowego.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#ProkuratorkrajowyJanuszKaczmarek">Niezależnie od tego, Ministerstwo Sprawiedliwości pracuje nad zmianami związanymi z nowinkami technicznymi i technologicznymi, o których mówiła pani poseł Krystyna Łybacka. Mamy świadomość, że cały czas gonimy świat przestępczy korzystający z najnowszych zdobyczy techniki. Ciągle jesteśmy w tyle, ponieważ przestępcy wynajdują coraz to nowe sposoby zacierania dowodów i śladów swojej działalności. Aby jednak nie być za daleko za przestępcą, optujemy za poparciem inicjatywy legislacyjnej wydłużenia do pięciu lat okresu retencji danych transmisyjnych. Jeżeli powiększy się odległość między przestępcami a organami ścigania, to już po prostu nie będziemy mieli kogo gonić.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#ProkuratorkrajowyJanuszKaczmarek">Odpowiadając na drugie pytanie pani poseł Krystyny Łybackiej, chciałbym zaznaczyć, że ustawa z dnia 16 lipca 2004 roku Prawo telekomunikacyjne wyznaczyła dwuletni okres przechowywania danych. Wcześniej był to 12– miesięczny okres retencji, a jeszcze wcześniej obowiązywał art. 40 Prawa telekomunikacyjnego z dnia 21 lipca 2000 roku. Przepis ten stanowił, iż operator telekomunikacyjny powinien przekazywać żądane informacje od chwili rozpoczęcia eksploatacji sieci. A zatem ten okres retencji danych był jeszcze większy. Czy wówczas przepis ten naruszał prawa obywateli? Nie. Przepis dawał jednak organom ścigania możliwość zajmowania się tymi osobami, które popełniły przestępstwa. I tylko w tym zakresie proponujemy teraz wydłużenie okresu retencji danych.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#ProkuratorkrajowyJanuszKaczmarek">Poza tym zwracam uwagę, by nie mylić pewnych interpretacji. Istotą naszego poparcia poselskiej inicjatywy przedłużenia okresu retencji danych jest przeświadczenie, iż zmiana umożliwi skuteczniejsze ujawnianie i ściganie przestępców. Czytając ostatnio niektóre publikacje prasowe zwróciłem uwagę, że społeczeństwu stara się wmówić, że jest to tożsame z podsłuchami. A to są dwie różne kategorie. Mówimy jedynie o przechowywaniu danych transmisyjnych dotyczących abonentów, aby móc do nich sięgnąć i dokonywać porównania kto z kim się kontaktuje i jak często to robi. Zupełnie czym innym jest podsłuchiwanie rozmów telefonicznych. Sprawy te regulują odrębne przepisy. Jest to związane z orzeczeniem sądu, który decyduje o możliwości dokonywania takich działań operacyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselAntoniMezydlo">Czy pan minister Marek Zająkała również chciałby się odnieść do zadanego pytania, a raczej pytań pani poseł?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PodsekretarzstanuwMONMarekZajakala">Odpowiem najpierw na uwagę pani poseł dotyczącą Wojskowych Służb Informacyjnych. Jak wiadomo, służby te są obecnie w likwidacji i ma to nastąpić do końca września tego roku. Od października będą już działać dwie agencje – Agencja Wywiadu Wojskowego oraz Agencja Kontrwywiadu Wojskowego. Ale obecnie nadal istnieją Wojskowe Służby Informacyjne.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PodsekretarzstanuwMONMarekZajakala">Pani poseł dostrzegła sprzeczności w mojej wypowiedzi. Ja ich nie widzę. Obecne uregulowania prawne spełniają oczekiwania i potrzeby Sił Zbrojnych i są właściwe. W materiale pisemnym, który otrzymaliście państwo, oprócz fragmentu cytowanego przez panią poseł znajduje się następne zdanie, które przytoczę: „Jednak wywiązywanie się przedsiębiorców telekomunikacyjnych z ustawowych zadań, zwłaszcza dotyczących wyżej wymienionego przepisu, jest niezadowalające”.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#PodsekretarzstanuwMONMarekZajakala">Taka jest rzeczywiście nasza opinia. Obecne regulacje prawne są w miarę zadowalające Ministerstwo Obrony Narodowej, z wyjątkiem możliwości pozyskiwania danych dotyczących zasobów transmisyjnych abonentów. Stwierdzam, że przedsiębiorcy wykonują zadania nałożone na nich ustawą w sposób odbiegający od oczekiwań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselAntoniMezydlo">Czy są inne uwagi do ostatnich wypowiedzi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselKrystynaLybacka">Jedna uwaga do wypowiedzi pana ministra Janusza Kaczmarka. Proszę mi wierzyć, że odróżniam podsłuch od popularnych bilingów. Mój niepokój wynika z faktu stwierdzonego przed chwilą przez pana ministra Marka Zająkałę reprezentującego resort obrony narodowej. Rosnąca stale liczba operatorów telekomunikacyjnych i wydłużony czas przechowywania danych sprawiają, że zwiększają się także możliwości dostępu do danych różnych osób, które są kolejno odpowiedzialne za ich przechowywanie. Może się zatem zdarzyć, że dane z bilingów dostaną się w niepowołane ręce. A dane te będą dotyczyć nie osoby, wobec której prowadzone są działania operacyjne czy jakiekolwiek inne postępowanie, ale osoby postronnej niebędącej przedmiotem jakiegokolwiek zainteresowania żadnych organów czy służb. I tylko to miałam na myśli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselAntoniMezydlo">Proszę pana ministra o odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#ProkuratorkrajowyJanuszKaczmarek">Nie wątpię, że pani poseł rozróżnia podsłuch od retencji danych. Mówiłem jedynie w sposób ogólny o tych sprawach. Jeśli doszłoby do takiej sytuacji, o której powiedziała pani poseł, to wówczas mielibyśmy do czynienia z kolejnym przestępstwem. Mówimy dzisiaj o zasadach zwalczania przestępczości i o regulacjach prawnych, które stwarzają lepsze możliwości walki z przestępczością.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#ProkuratorkrajowyJanuszKaczmarek">W każdej sytuacji mogą zdarzyć się patologie, ale od tego mamy inne przepisy, aby dawały gwarancje ochrony interesu obywateli i aby patologie się nie zdarzały, a jeśli już się zdarzają, to znów „kłania się prokurator”.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#ProkuratorkrajowyJanuszKaczmarek">Ale swoją wypowiedzią zachęciła mnie pani poseł do wykonania kolejnego kroku. Chciałbym złożyć na ręce pana przewodniczącego apel, który w imieniu prokuratorów kierujemy do parlamentarzystów. Byłbym wdzięczny, gdybyście się państwo zapoznali z jego treścią.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselAntoniMezydlo">Czy ze strony państwa posłów są jeszcze pytania lub uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselSlawomirJeneralski">Nie chciałbym mówić o meritum sprawy będącej głównym powodem dzisiejszego posiedzenia, a mianowicie okresu retencji danych telekomunikacyjnych. Chciałbym jednak zauważyć, że dyrektywa unijna określa potrzebę przechowywania danych transmisyjnych dotyczących abonentów i użytkowników końcowych na okres od 6 miesięcy do</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PoselSlawomirJeneralski">Chciałbym nawiązać do wypowiedzi mojej klubowej koleżanki, pani poseł Krystyny Łybackiej. Nie rozumiem trybu, ani nie widzę sensu, aby dzisiaj dyskutować o nowelizacji Prawa telekomunikacyjnego w zakresie retencji danych na posiedzeniu Komisji, kiedy mamy już za sobą drugie czytanie i jutro mamy ją w Sejmie przegłosować.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#PoselSlawomirJeneralski">Dzisiaj wiele się wydarzyło w obszarze Prawa telekomunikacyjnego, odbyły się dwie konferencje prasowe, mamy specjalnie zwołane wspólne posiedzenie aż trzech Komisji. Rozumiem, że to zmasowane „przygotowanie ogniowe” przed jutrzejszym głosowaniem, wynika z politycznych turbulencji. Otóż jeden z koalicjantów podczas drugiego czytania zapowiedział, że nie poprze projektu nowelizacji ustawy – Prawo telekomunikacyjne i będzie głosował przeciwko. Skoro bowiem zaledwie pół roku temu zdecydowaliśmy się wspólnie – Sejm, Senat i Prezydent RP– na wydłużenie okresu retencji danych do 2 lat, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby pozostać przy takiej regulacji.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#PoselSlawomirJeneralski">Chciałem nawet wyrazić głęboki podziw i uznanie dla pana przewodniczącego i dla klubowych koleżanek i kolegów. Uznanie dla uporu i konsekwencji w politycznym działaniu, które ma doprowadzić do przegłosowania w parlamencie 5-letniego okresu retencji danych telekomunikacyjnych. W polityce konsekwencja jest rzeczą cenną. Chylę czoła.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#PoselSlawomirJeneralski">Skoro już mowa o konsekwencji, chciałbym również nadmienić, że konsekwencją ewentualnego przyjęcia jutro nowelizacji ustawy – Prawo telekomunikacyjne, choć mam nadzieję, że do tego nie dojdzie, będzie konieczność złożenia przez Polskę wyjaśnień w Komisji Europejskiej w Brukseli. Będziemy musieli wyjaśnić powody wydłużenia okresu retencji danych ponad normatyw, zawarty w dyrektywie unijnej.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#PoselSlawomirJeneralski">Mam pytanie do przedstawicieli rządu, jakie argumenty pojawią się w uzasadnieniu, które będziemy musieli skierować do Komisji Europejskiej, aby wyjaśnić, dlaczego jesteśmy w swoich regulacjach dotyczących retencji danych bardziej surowi, niż inne kraje członkowskie? Może taka odpowiedź ułatwi nam jutro podjęcie decyzji. Bo argumenty, jakie padły w uzasadnieniu nowelizacji ustawy – Prawo telekomunikacyjne, powołujące się na różne przypadki, o których mówił także dzisiaj pan minister Janusz Kaczmarek, dotyczą przeszłości. A Bruksela, jak się należy domyślać, będzie chciała poznać argumenty odnoszące się do sytuacji obecnej i przyszłej.</u>
          <u xml:id="u-29.6" who="#PoselSlawomirJeneralski">Proszę zatem o informację, co napiszemy w piśmie do Komisji Europejskiej? Jak usprawiedliwimy, że musimy być w Polsce tak surowi w podejściu do retencji danych transmisyjnych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselAntoniMezydlo">Najpierw odpowiem panu posłowi Sławomirowi Jeneralskiemu na pytanie skierowane bezpośrednio do mnie. Pan poseł twierdzi, że zwołaliśmy dzisiejsze posiedzenie trzech Komisji tylko po to, żeby rozmawiać o retencji danych, a więc o projekcie ustawy, która znajduje się już po drugim czytaniu. Akurat jest inaczej. Specjalnie przełożyliśmy trzecie czytanie ustawy, czyli głosowanie ustawy zawierającej zmianę okresu retencji danych, ze względu na to, że wcześniej było zaplanowane posiedzenie trzech Komisji. Obydwa zdarzenia zbiegły się w czasie.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#PoselAntoniMezydlo">Uważamy, że na dzisiejszym posiedzeniu Komisji możemy sobie wiele spraw wyjaśnić, a to również dlatego, że Ministerstwo Sprawiedliwości nie żąda akurat tych danych transmisyjnych, które są zawarte w dyrektywie unijnej. Jako członek Komisji Infrastruktury powinien pan poseł wiedzieć, że dyrektywa zobowiązuje nas do transpozycji przepisów unijnych do polskiego prawa dopiero po 15 września 2007 roku. W zakresie danych transmisyjnych dotyczących Internetu myśmy wystąpili do Komisji Europejskiej o odroczenie tego terminu jeszcze na kolejne półtora roku. Podobnie zachowały się rządy kilkunastu innych państw Unii Europejskiej, w tym także państwa „starej” Unii. Zrobiły to dlatego, iż danych transmisyjnych jest znacznie więcej i trzeba się do tego odpowiednio przygotować.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#PoselAntoniMezydlo">Oskarżenia polityczne pana posła Sławomira Jeneralskiego są całkowicie nietrafione. Na spotkaniu Konwentu Seniorów, które odbyło się podczas poprzedniego posiedzenia Sejmu, nasza propozycja znalazła powszechne uznanie. Cała opozycja przyklasnęła temu, iż dobrze będzie, jeżeli odłożymy trzecie czytanie do jutra i przy okazji posiedzenia trzech Komisji przeprowadzimy konsultacje społeczne z przedsiębiorcami telekomunikacyjnymi. My tylko wykorzystaliśmy okazję do takiej konsultacji.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#PoselAntoniMezydlo">Padły jeszcze pytania do przedstawicieli rządu. Czy państwo posłowie chcieliby wcześniej się wypowiedzieć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselWieslawSzczepanski">Mam pytanie związane z apelem pana ministra Janusza Kaczmarka. Pan minister powiedział, że jest to apel prokuratorów do parlamentarzystów, ale wcześniej zwracał się do nas, jakby to był tylko jego apel. W tekście apelu to pan minister zwraca się do parlamentarzystów. W końcu nie wiem, czy jest to apel Prokuratora Krajowego, czy prokuratorów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselAntoniMezydlo">Czy pan minister może to wyjaśnić?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#ProkuratorkrajowyJanuszKaczmarek">Zanim odpowiem na pytanie pana posła, chciałbym państwa przeprosić za to, że ze względu na inne obowiązki niedługo będę musiał opuścić salę posiedzeń, o czym zresztą wcześniej informowałem pana przewodniczącego. Pytanie pana posła na chwilę mnie jeszcze zatrzymało.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#ProkuratorkrajowyJanuszKaczmarek">Stosownie do ustawy o prokuraturze, zarządza nią Minister Sprawiedliwości – Prokurator Generalny. Robi to poprzez swoich zastępców, prokuratorów apelacyjnych i prokuratorów kolejnych szczebli. Jednym z zastępców Prokuratora Generalnego jest Prokurator Krajowy, podpisany pod apelem, Janusz Kaczmarek. Po konsultacji z prokuratorami, również z prokuratorami apelacyjnymi, została przyjęta taka konwencja listu do parlamentarzystów. Trudno, abym w piśmie wymieniał wszystkie stanowiska i wszystkie osoby będące w prokuraturze. Stąd też pod apelem podpisałem się imiennie, jako Prokurator Krajowy, zastępca Prokuratora Generalnego. I w tej roli występuję w tym apelu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoselAntoniMezydlo">Jeśli nie ma innych pytań do pana prokuratora, oddam głos przedstawicielowi Ministerstwa Transportu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#DyrektorDepartamentuSprawObronnychMTRyszardPiwowarczyk">Sądzę, że podczas jutrzejszej debaty sejmowej minister transportu będzie uzasadniał propozycje zawarte w druku sejmowym nr 681. Musimy jednak pamiętać, jakie aspekty bezpieczeństwa danych transmisyjnych były brane pod uwagę przy zgłaszaniu propozycji wydłużenia okresu retencji do 5 lat. Z pewnością brano pod uwagę ochronę prywatności, koszty ewentualnego wydłużenia okresu przechowywania danych.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#DyrektorDepartamentuSprawObronnychMTRyszardPiwowarczyk">Naszym zdaniem, wprowadzenie przepisów w proponowanym w ustawie kształcie, będzie wymagało uzasadnienia w świetle zapisów art. 12 dyrektywy unijnej z 2006 roku. W przepisie tym mowa jest o możliwości wprowadzenia innego od normatywnego, okresu retencji danych przez kraj członkowski ze względu na szczególne okoliczności, w których znajduje się ten kraj. Mówi się także o podaniu przyczyn wydłużenia okresu retencji danych transmisyjnych.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#DyrektorDepartamentuSprawObronnychMTRyszardPiwowarczyk">Proponowane w projekcie poselskim środki prawne podlegają ocenie Komisji Europejskiej w ciągu 6 miesięcy od daty zgłoszenia. Komisja może odrzucić zaproponowane środki prawne po zbadaniu zasadności ich wprowadzenia oraz wpływu na funkcjonowanie rynku wewnętrznego. Podyktowane jest to faktem, iż projektowany przepis wprowadza środki prawne nakazujące przechowywanie danych co najmniej o trzy lata dłużej, niż to określa dyrektywa unijna. Okres ten w dyrektywie określony jest na od 6 miesięcy do 2 lat.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#DyrektorDepartamentuSprawObronnychMTRyszardPiwowarczyk">Czy moja odpowiedź zadowoliła pana posła Sławomira Jeneralskiego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoselSlawomirJeneralski">Z przykrością stwierdzam, że odpowiedź pana dyrektora mnie nie satysfakcjonuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PoselAntoniMezydlo">Jeśli pana posła odpowiedź nie satysfakcjonuje, a pan dyrektor nie ma już nic do dodania, to trudno, nic na to nie poradzę. Zachęcam przedstawicieli środowiska telekomunikacyjnego do włączenia się do dyskusji. Problem jest poważny, a także ważny zwłaszcza dla przedsiębiorców telekomunikacyjnych i chyba warto wykorzystać obecność tak wielu przedstawicieli strony rządowej, aby przedstawić swoje racje i uwagi.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#PoselAntoniMezydlo">Czy ktoś z państwa posłów ma jeszcze uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PoselWieslawSzczepanski">Nawiążę do wypowiedzi pana dyrektora i zapisu dyrektywy mówiącej o szczególnych okolicznościach wprowadzenia przez kraj członkowski Unii Europejskiej dłuższego od normatywnego okresu retencji danych? Jakie dzisiaj są to szczególne okoliczności?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PoselAntoniMezydlo">Chyba są one znane panu posłowi, chociażby z uzasadnienia do poselskiego projektu ustawy o nowelizacji ustawy – Prawo telekomunikacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PoselWieslawSzczepanski">Czy pan przewodniczący mógłby je wymienić?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoselAntoniMezydlo">Propozycja wydłużenia okresu retencji danych do pięciu lat związana jest z przestępczością, z długim okresem przygotowawczym dochodzeń związanych z korupcją i zorganizowaną przestępczością, w tym handel narkotykami itd. Przecież pan poseł czytał poselski projekt ustawy wraz z uzasadnieniem. Pan poseł doskonale wie, że są to argumenty przemawiające za przedłużeniem normatywnego okresu retencji danych. Pan poseł także wie doskonale, że w innych krajach członkowskich Unii Europejskiej okres retencji danych jest zróżnicowany i w wielu przypadkach przekracza dwa lata i państwa te nie mają z tego powodu żadnych problemów.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#PoselAntoniMezydlo">Może zakończmy już ten temat. Proszę o zadawanie pytań i zgłaszanie się do wypowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PoselJanBestry">Ponownie wracamy do dyskusji, jaka odbyła się już na posiedzeniu Komisji Infrastruktury, kiedy prezentowany był poselski projekt ustawy o zmianie ustawy – Prawo telekomunikacyjne. Podobna zresztą dyskusja nad okresem retencji danych miała miejsce przy poprzedniej nowelizacji, kiedy okres retencji wydłużono do dwóch lat. Przypomnę, że poprawka dotycząca wydłużenia okresu retencji do dwóch lat była zgłoszona przez Klub Parlamentarny Samoobrona.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#PoselJanBestry">Pokusiłem się o bliższe przyjrzenie się nowej propozycji zmiany okresu retencji i doszedłem do pewnych wniosków. Szkoda, że nie ma już pana ministra Janusza Kaczmarka, bo częściowo do niego miałbym uwagi. Zastanawiam się, dlaczego mamy być krajem o największej skali przestępczości i dlatego chcemy przedłużenia okresu retencji do pięciu lat. Pan przewodniczący Antoni Mężydło powiedział, że w Unii Europejskiej są także inne państwa, które przedłużyły okres retencji danych ponad okres dwuletni. Dokładnie chodzi o trzy kraje. Okres retencji danych nie przekracza jednak czterech lat. Z naszą propozycją okresu 5-letniego będziemy „najlepsi” w całej Unii.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#PoselJanBestry">Pan minister Janusz Kaczmarek powiedział, że kiedyś w ogóle ten okres nie był określony i przedsiębiorcy telekomunikacyjni musieli przechowywać dane transmisyjne od momentu rozpoczęcia działalności na rynku telekomunikacyjnym. Trzeba jednak pamiętać czasy, kiedy obowiązywały takie zasady przechowywania danych i jak długo na rynku działali operatorzy; było to okres półroczny, a najdalej dwuletni.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#PoselJanBestry">Na sali obrad plenarnych przy rozpatrywaniu projektu poselskiego ustawy zadałem pytanie panu posłowi Antoniemu Mężydło, jako sprawozdawcy Komisji Infrastruktury, ile było tych spraw wymagających sięgnięcia po stare bilingi i jakie to były sprawy? Nie będę powtarzał odpowiedzi, bo państwo posłowie ją znają. Ponieważ mnie nie bardzo zadowoliła, sięgnąłem do materiałów źródłowych i trochę w nich „pogrzebałem”. Okazuje się, że są to sprawy jednostkowe. Ktoś z sali podpowiada, że takich spraw było 402.</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#PoselJanBestry">Ale w jakich przypadkach i ile razy skorzystaliśmy z bilingów sprzed dwóch lat? Okazuje się, że nie było takich przypadków. Nawet w postępowaniu dotyczącym zabójstwa byłego ministra sportu, pana Jacka Dębskiego, skorzystano z bilingów sprzed kilku miesięcy, kiedy aktywność pana ministra w prowadzeniu rozmów telefonicznych była bardzo duża.</u>
          <u xml:id="u-42.5" who="#PoselJanBestry">Świat przestępczy także doskonali metody swojego działania, dlatego trzeba stosować równie szybkie metody ścigania. Nie można czekać aż pięć lat, aby „dopaść” jakiegoś przestępcę. Jeśli dzisiaj pan minister powołuje się na łódzką aferę „łowców skór”, to warto zapytać o efekty ciągnącej się sprawy. Czy ktoś poniósł jakąś większą karę? Przecież główny podejrzany zgłosił wniosek o przywrócenie go do pracy w Pogotowiu Ratunkowym i chyba sąd nawet do jego wniosku się przychylił. Więc o czym my mówimy?</u>
          <u xml:id="u-42.6" who="#PoselJanBestry">Dzisiaj rozpatrujemy po raz kolejny przedłużenie okresu retencji danych do lat pięciu, ale przecież ta możliwość nie zostanie wykorzystana. Czy dla hipotetycznych kilku spraw, które być może mogłyby się przedawnić i trzeba sięgnąć po stare bilingi rozmów, aby „dopaść” przestępców, mamy zmusić ponad 30 milionów obywateli do finansowania całej operacji?</u>
          <u xml:id="u-42.7" who="#PoselJanBestry">Przy okazji; cały czas mówimy tylko o bilingach, a przecież stanowią one tylko część danych. Coraz więcej jest kontaktów poprzez Internet, który daje możliwość dostępu do niezliczonej liczby danych. Może jeszcze dzisiaj nie sprawiają problemu, ale co będzie jutro? Przy obecnym wręcz błyskawicznym rozwoju usług internetowych, niebawem powstaną przeogromne bazy danych. Koszty przechowywania danych tak czy inaczej będą ponoszone przez społeczeństwo.</u>
          <u xml:id="u-42.8" who="#PoselJanBestry">Do wydłużenia okresu retencji danych transmisyjnych nie przekonał mnie ani pan minister Janusz Kaczmarek, ani inni przedstawiciele służb specjalnych, którzy na dzisiejsze posiedzenie trzech Komisji przyszli wyjątkowo dobrze przygotowani. Sądziłem, że usłyszę dzisiaj od nich nowe argumenty przemawiające za poselskim projektem ustawy i zmienię zdanie, które na ten temat miałem od pół roku. Takie argumenty nie padły.</u>
          <u xml:id="u-42.9" who="#PoselJanBestry">Dlatego nie widzę uzasadnienia, abyśmy dane transmisyjne dotyczące abonentów i użytkowników końcowych przechowywali do pięciu lat. Bo tak naprawdę nikt z tych danych w takim długim okresie nie korzysta. To jest jedynie hipoteza postawiona przez wnioskodawców projektu nowelizacji ustawy, natomiast nikt nie potrafi jednoznacznie pokazać, jak z tego instrumentu skorzystano.</u>
          <u xml:id="u-42.10" who="#PoselJanBestry">Dziś poprosiłem przedstawicieli koalicjantów, żeby pan minister Zbigniew Ziobro przedstawił choćby jedną sprawę, w której rozwiązaniu pomocny okazał się 5-letni okres przechowywania bilingów i w efekcie przestępca został skazany. Nie było takiej sprawy. Czasami przywołuje się sprawę byłego posła Janusza Pęczaka. W jego przypadku sięgnięto do bilingów sprzed 6-8 miesięcy. Jeśli nie „namierzymy” przestępcy w pierwszej fazie jego procederu i nie zaczniemy podsłuchiwać jego rozmów i na tej podstawie nie zamkniemy go w więzieniu, to nie zrobimy tego nigdy. Jeśli po pięciu latach wynajdziemy jakieś numery telefonów, z których ten przestępca korzystał przez kilka minut, to nic z tego nie będzie wynikało.</u>
          <u xml:id="u-42.11" who="#PoselJanBestry">Byłem na stacji benzynowej świadkiem zdarzenia, kiedy jakiś mężczyzna przy mnie kupił kartę, włożył do telefonu komórkowego, zatelefonował i po chwili kartę wyrzucił do śmietnika. Czy takie dane będziemy także przetrzymywać przez 5 lat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PoselAntoniMezydlo">Myślę, że istnieje sporo nieporozumień na temat dziś obowiązujących regulacji prawnych i naszej propozycji wydłużenia okresu retencji danych do pięciu lat. Pan przewodniczący Jan Bestry również wpadł w tę pułapkę. Dzisiaj nie obowiązują nas standardy z dyrektywy retencyjnej Unii Europejskiej. Dzisiaj obowiązuje nas praktyka stosowana dotychczas, kiedy dane były udostępniane przez cały okres ich przechowywania.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#PoselAntoniMezydlo">Dotychczas prokuratorzy w postępowaniu korzystali tylko z danych retencyjnych, które i tak przechowują przedsiębiorcy telekomunikacyjni. Tylko teraz zabroniliśmy prawem udostępniania ich w okresie dłuższym, niż dwa lata i dlatego mamy z tym problem. Nie ma z tym jednak związanych żadnych kosztów. Nie domagamy się innych danych związanych np. z Internetem, bo tym dopiero zajmuje się od niedawna dyrektywa unijna. Rząd polski zgłosił wniosek o odroczenie terminu retencji danych pochodzących z Internetu. W Internecie będzie przechowywana wielka ilość danych, co będzie się wiązało z dodatkowymi kosztami.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#PoselAntoniMezydlo">W przypadku regulacji, które obowiązują obecnie, absolutnie nie obowiązuje standard przechowywania i udostępniania danych, jaki jest zawarty w dyrektywie. W naszym Prawie telekomunikacyjnym mamy tylko ogólny przepis i nawet nie ma rozporządzeń wykonawczych dotyczących zasad przechowywania i udostępniania danych transmisyjnych. Może w tej kwestii wypowiedzą się przedstawiciele środowiska telekomunikacyjnego. Niech powiedzą, czy rzeczywiście operatorzy nadal dysponują danymi, czy je zniszczyli lub zdepersonifikowali, jak wszedł w życie przepis o obowiązku retencji dwuletniej? Rozmawiałem z niektórymi operatorami, którzy potwierdzili fakt przechowywania danych transmisyjnych od początku funkcjonowania na rynku.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#PoselAntoniMezydlo">Oczywiście Komisja Europejska może do tego się „przyczepić”, ale operatorzy i tak posiadają obecnie dane. Dlatego panie pośle Bestry, przedłużenie okresu retencji danych do pięciu lat nie wiąże się z żadnymi dodatkowymi kosztami. Będzie to jedynie zapis ustawowy, który ułatwi ściganie przestępców.</u>
          <u xml:id="u-43.4" who="#PoselAntoniMezydlo">Chciałbym, abyśmy porozmawiali w tym gronie szerzej o zadaniach i obowiązkach operatorów, w tym obowiązku przedłużenia retencji danych transmisyjnych. Kiedy uczestniczę w różnego rodzaju konferencjach naukowych związanych z Prawem telekomunikacyjnym, podnoszą się głosy o potrzebie ograniczenia obowiązków przedsiębiorców na rzecz bezpieczeństwa i obronności kraju i finansowania ich w inny sposób. Niektórzy uważają, że koszty te powinni ponosić nie konsumenci, ale podatnicy. Tak czy owak zawsze zapłaci społeczeństwo, ale to jest cena jego bezpieczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-43.5" who="#PoselAntoniMezydlo">Proszę przedstawicieli środowiska, aby powtórzyli tego rodzaju głosy podczas dzisiejszego posiedzenia Komisji, bo jest to świetna po temu okazja. Trzeba o tym mówić nie tylko na konferencjach, odbywających się z udziałem przedstawicieli środowiska telekomunikacyjnego, ale także na takich spotkaniach jak dzisiaj, kiedy na sali mamy przedstawicieli wszystkich zainteresowanych, w tym także wszystkich resortów, tak siłowych jak i gospodarczych. Bardzo proszę o wypowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#RadcaprawnyTelekomunikacjiPolskiejSAJoannaRadzikowska">Chciałam się odnieść do kilku kwestii, głównie do niewykonywania obowiązków przez Telekomunikację Polską. Firma ta od lat nieustannie wykonuje obowiązki na rzecz bezpieczeństwa i obronności państwa we wszystkich pozycjach określonych w przepisach prawa. W sytuacjach niejasnych, domagamy się interpretacji lub zawieszenia obowiązków głównie z tego powodu, że tak naprawdę, nie są one do wykonania z uwagi na brak przepisów wykonawczych.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#RadcaprawnyTelekomunikacjiPolskiejSAJoannaRadzikowska">Jeśli chodzi o tak zwane zobowiązania ustawowe, do wykonywania których przedsiębiorca jest zobligowany wprost z ustawy, są zawsze realizowane przez Telekomunikację Polską. Niestety, na ogół zobowiązania te są poszerzane w aktach wykonawczych. Moim zdaniem, niewłaściwie realizowane są delegacje ustawowe. Uwagi zgłaszane przez przedsiębiorców nie były uwzględniane.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#RadcaprawnyTelekomunikacjiPolskiejSAJoannaRadzikowska">Uczestniczę w tym procesie od 5 lat, dlatego mogę powiedzieć, że przedsiębiorcy bardzo aktywnie włączają się zarówno do prac nad tworzeniem przepisu ustawowego, jak i przepisów wykonawczych. O dziwo, każde rozporządzenie od roku 2003 i wydane w latach następnych, wykracza poza delegację ustawową. Zobowiązuje się przedsiębiorstwa do wykonywania dodatkowych zadań.</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#RadcaprawnyTelekomunikacjiPolskiejSAJoannaRadzikowska">Ponadto przepisy wykonawcze często nie są realizowane. Przepisy poprzedniej ustawy, czyli ustawy – Prawo telekomunikacyjne przed nowelizacją, jak i przepisy ustawy obecnie obowiązującej w zakresie interfejsów, są niewykonane. Tymczasem ustawa stanowi wprost, że przepisy te są jednoznacznie wiążące. Oznacza to, że przedsiębiorca telekomunikacyjny wykonuje obowiązki ustawowe na zasadach określonych w planach, decyzjach lub umowach zawartych z uprawnionymi podmiotami, przewidując odpowiednie porozumienia w sprawie interfejsu. Skoro brak jest nowego rozporządzenia wykonawczego, przedsiębiorcy nie mają możliwości w pełni realizować swoich zadań. Wykonanie niektórych zadań jest po prostu niemożliwe i musi prowadzić do wniosku o zawieszeniu uprawnień. Jak powiedziałam, sytuacja ta nie zmieniła się od roku 2003.</u>
          <u xml:id="u-44.4" who="#RadcaprawnyTelekomunikacjiPolskiejSAJoannaRadzikowska">Ustawodawca zaplanował w ustawie, że narodowy system bezpieczeństwa tworzy państwo, natomiast przedsiębiorca jest tylko zobowiązany do utrzymywania przygotowania wskazanych elementów sieci telekomunikacyjnej na potrzeby tego systemu. Jeśli chodzi o spółkę Telekomunikacja Polska, przyznam się szczerze, że pod rządami nowej ustawy nikt jeszcze się do nas o takie porozumienie nie zwrócił. Trudno jest zatem wykonywać obowiązki, które nie zostały szczegółowo określone w porozumieniu, bo go nie ma.</u>
          <u xml:id="u-44.5" who="#RadcaprawnyTelekomunikacjiPolskiejSAJoannaRadzikowska">W art. 179 ust. 3 mowa jest o podmiotach uprawnionych do podpisania takich porozumień. Mamy ogromne wątpliwości do tego przepisu. Rozporządzenie mówi o centralnych i naczelnych organach administracji rządowej, natomiast ustawa wcale tak nie stanowi. Mówi o jednostkach nadzorowanych przez uprawnione organy i o jednostkach organizacyjnych nadzorowanych przez podlegle ministrowi właściwemu do spraw wewnętrznych. Dlatego liczba podmiotów uprawnionych, pozostaje cały czas niezidentyfikowana.</u>
          <u xml:id="u-44.6" who="#RadcaprawnyTelekomunikacjiPolskiejSAJoannaRadzikowska">Analizowaliśmy szczegółowo przepisy poszczególnych ustaw określających zadania i obowiązki przedsiębiorców w sprawach bezpieczeństwa i obronności kraju, o czym mówiła pani prezes Anna Streżyńska. Z naszej analizy wynika, że w tych wszystkich przepisach wspomniane obowiązki są niejasno zdefiniowane i, naszym zdaniem, wymagają dopracowania. Mimo to, Telekomunikacja Polska realizuje wszystkie swoje zadania, głównie w oparciu o przepisy ustaw, ale także o porozumienia zawarte głównie pod rządami poprzednio obowiązujących przepisów. Dotyczy to między innymi przygotowania sieci do kontroli, utrwalenia informacji, wykonywania postanowień sądów i prokuratury, udostępniania danych o połączeniach telefonicznych, udostępniania danych ewidencyjnych itd. Nie spotkaliśmy się z żadnymi zażaleniami lub zastrzeżeniami ze strony organów uprawnionych. Dlatego nie bardzo rozumiem uwagi o niewykonywaniu zadań przez Telekomunikację Polską.</u>
          <u xml:id="u-44.7" who="#RadcaprawnyTelekomunikacjiPolskiejSAJoannaRadzikowska">Dysponuję szczegółowymi sprawozdaniami i wykazami, które dokumentują nasze działania związane z wykonywaniem obowiązków i zadań na rzecz bezpieczeństwa i obronności kraju. Nie widzę w tych dokumentach niewykonanych zadań w stosunku do służb, które się do nas zwróciły.</u>
          <u xml:id="u-44.8" who="#RadcaprawnyTelekomunikacjiPolskiejSAJoannaRadzikowska">Zdziwił mnie również trochę apel Prokuratora Krajowego, pana Janusza Kaczmarka. Ponieważ nie ma go już na sali, nie chciałabym poza jego placami podnosić pewnych kwestii. Muszę jednak przytoczyć fragment jego wypowiedzi. Pan prokurator powiedział między innymi, że z powodu odmowy udostępniania danych przez operatorów telekomunikacyjnych wiele spraw nie doczekało się wyjaśnienia. Przyznam się, że takiej odmowy nigdy z naszej strony nie było. Przepytaliśmy o to nasze służby, a zajmuje się tym w naszej spółce 150 osób. Żadnych odmów z naszej strony nie było. Dlatego uzasadnienie pana Prokuratora Krajowego wydaje mi się nietrafne.</u>
          <u xml:id="u-44.9" who="#RadcaprawnyTelekomunikacjiPolskiejSAJoannaRadzikowska">Może źle interpretuję stwierdzenie o odmowie udostępnienia danych przez operatorów telekomunikacyjnych i co jest w tym wypadku odmową. Może pan prokurator miał na myśli jakieś inne kwestie. Nigdy nie odmówiliśmy wykonania zadania uprawnionemu podmiotowi, jeśli prośba czy wniosek o udostępnienie danych był zgodny z przepisami prawa lub dane były w naszym posiadaniu.</u>
          <u xml:id="u-44.10" who="#RadcaprawnyTelekomunikacjiPolskiejSAJoannaRadzikowska">Skoro już mówię o uprawnieniach do przechowywania danych, to pamiętajmy, że jest to uprawnienie przedsiębiorcy. Przedsiębiorca nie może nie przechowywać danych transmisyjnych do okresu dwóch lat. To jest dla przedsiębiorcy zobowiązanie ustawowe. Inną już kwestią jest co on później zrobi z tymi danymi, czy je skasuje, czy nie.</u>
          <u xml:id="u-44.11" who="#RadcaprawnyTelekomunikacjiPolskiejSAJoannaRadzikowska">Wiele mówiono dzisiaj o kosztach rozszerzenia do lat pięciu uprawnienia do przechowywania danych. Telekomunikacja Polska, jako największy operator telekomunikacyjny w kraju, który ma znaczną liczbę abonentów telefonii stacjonarnej, będzie z tego tytułu ponosił znaczne dodatkowe koszty. Wysokość tych kosztów podaliśmy przewodniczącemu Komisji Infrastruktury.</u>
          <u xml:id="u-44.12" who="#RadcaprawnyTelekomunikacjiPolskiejSAJoannaRadzikowska">Wysokość kosztów wynika nie tylko z jednego systemu, ale z kilku systemów ze sobą powiązanych. A jeden system kosztuje kilkadziesiąt milionów złotych. W sumie mogą to być dla naszej spółki znaczne koszty. Nie ma jeszcze nowej dyrektywy unijnej, ale jesteśmy już w przededniu nowelizacji ustawy – Prawo telekomunikacyjne. Wydaje się, że w tym momencie musimy dostosować nasze przepisy do prawa obowiązującego w Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-44.13" who="#RadcaprawnyTelekomunikacjiPolskiejSAJoannaRadzikowska">Było już kilka nowelizacji ustawy – Prawo telekomunikacyjne. Zanim przedsiębiorstwo telekomunikacyjne przygotuje się do regulacji zawartych w jednej ustawie, już następuje zmiana niektórych jej przepisów. Nie sprzyja to stabilizacji funkcjonowania przedsiębiorców. Wydaje się, że regulacja o dwuletnim okresie retencji danych jest jednak zgodna z tendencjami panującymi w Unii Europejskiej. Dlatego nie są dla nas zrozumiałe przesłanki mające przemawiać za wydłużeniem okresu retencji do lat pięciu.</u>
          <u xml:id="u-44.14" who="#RadcaprawnyTelekomunikacjiPolskiejSAJoannaRadzikowska">Telekomunikacja Polska SA podtrzymuje swoje dotychczasowe stanowisko w sprawie przechowywania danych, a więc jesteśmy za co najwyżej okresem dwuletnim. Za takim stanowiskiem przemawiają zarówno powody prawne, jak i merytoryczne. Jeśli natomiast chodzi o wykonywanie obowiązków na rzecz bezpieczeństwa i obronności kraju, jesteśmy do nich przygotowani i wykonujemy je zgodnie z przepisami. Nigdy nie spotkaliśmy się z zastrzeżeniami sformułowanymi na piśmie przez uprawnione organy na temat nieudostępniania danych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PoselAntoniMezydlo">Czy są dalsze głosy ze strony przedstawicieli operatorów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PrzedstawicielKrajowejIzbyGospodarczejElektronikiiTelekomunikacjiJacekWilczewski">Wypowiem się w dwóch kwestiach. W pierwszej kolejności w sprawie obowiązku związanego z przechowywaniem danych. Reguluje to obecnie art. 165 ust. 1 ustawy – Prawo telekomunikacyjne. Druga kwestia wiąże się z przepisem art. 179 tej samej ustawy, czyli z obowiązkami związanymi z kontrolą operacyjną, kontrolą treści rozmów i innych przekazów telekomunikacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#PrzedstawicielKrajowejIzbyGospodarczejElektronikiiTelekomunikacjiJacekWilczewski">Zacznę od obowiązku przedsiębiorców przechowywania danych i projektu przedłużenia tego okresu z dwóch do pięciu lat. Krajowa Izba Gospodarcza Elektroniki i Telekomunikacji zgłosiła swoje stanowisko do poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy – Prawo telekomunikacyjne. Uważamy, że problem z nowelizacją ustawy bardziej leży w braku doprecyzowania przepisów, niż w rzeczywistych kosztach.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#PrzedstawicielKrajowejIzbyGospodarczejElektronikiiTelekomunikacjiJacekWilczewski">W uzasadnieniu do poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy – Prawo telekomunikacyjne mowa jest tylko o bilingach telefonicznych. Podobnie w pierwszym zdaniu apelu Prokuratora Krajowego, który dzisiaj przedstawił na posiedzeniu pan minister Janusz Kaczmarek, mowa jest o operatorach i dostawcach telefonicznych. Wątek ten przewijał się zresztą także w toku niektórych innych wypowiedzi. Powołując się na obecnie obowiązujący przepis art. 165 ust. 1 ustawy, mówiono także o przedłużeniu okresu przechowywania danych z dwóch do pięciu lat, ale w odniesieniu tylko do bilingów telefonicznych.</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#PrzedstawicielKrajowejIzbyGospodarczejElektronikiiTelekomunikacjiJacekWilczewski">Jeżeli miało być, że przepis ten dotyczy tylko danych zawartych w szczegółowych wykazach połączeń, znajdujących się w rekordach bilingowych, to koszt wydłużenia retencji danych z dwóch do pięciu lat nie byłby istotny. Tak przynajmniej mi się wydaje. Opinie operatorów na ten temat, przynajmniej te, z którymi ja się spotkałem, są różne. Przeważa pogląd, że nie powinien być znaczny koszt samego wydłużenia okresu przechowywania danych bilingowych rozmów telefonicznych z dwóch do pięciu lat.</u>
          <u xml:id="u-46.4" who="#PrzedstawicielKrajowejIzbyGospodarczejElektronikiiTelekomunikacjiJacekWilczewski">Problem jednak w tym, że art. 165 mówi o danych transmisyjnych dotyczących użytkowników końcowych w związku ze wszystkimi publicznie dostępnymi usługami telekomunikacyjnymi. To obejmuje między innymi usługi związane z Internetem, a także dane o nieudanych próbach połączeń telefonicznych. Z tą częścią wykonywania obowiązków wiążą się ogromne inwestycje i to zarówno w okresie dwóch, jak i pięciu lat przechowywania danych.</u>
          <u xml:id="u-46.5" who="#PrzedstawicielKrajowejIzbyGospodarczejElektronikiiTelekomunikacjiJacekWilczewski">Deklaracja rządu polskiego złożona do dyrektywy unijnej, która została przez Brukselę przyjęta bodaj w marcu tego roku, była taka, że w zakresie retencji danych transmisyjnych związanych z usługami internetowymi obowiązek ten zostanie odroczony w Polsce na maksymalnie długi czas. Takie stanowisko pokrywa się z założeniami rządowej „Strategii telekomunikacyjnej”. Jest to strategia prorynkowa zmierzająca do tego, aby obniżyć koszty i ceny usług telekomunikacyjnych. Zresztą deklaracje, jakie padły w toku dzisiejszego posiedzenia komisji sejmowych, potwierdzają te intencje rządu, by retencje danych internetowych jak najbardziej wydłużyć.</u>
          <u xml:id="u-46.6" who="#PrzedstawicielKrajowejIzbyGospodarczejElektronikiiTelekomunikacjiJacekWilczewski">Ta inicjatywa rządu jest popierana w pełni przez Krajową Izbę Gospodarczą Elektroniki i Telekomunikacji. Jeżeli wynikałoby to expressis verbis z art. 165 ust. 1 w obecnym i projektowanym brzmieniu, że nie chodzi o wydłużenie okresu retencji danych związanych z usługami internetowymi, to można by osiągnąć w tej sprawie konsensus.</u>
          <u xml:id="u-46.7" who="#PrzedstawicielKrajowejIzbyGospodarczejElektronikiiTelekomunikacjiJacekWilczewski">Jeśli chodzi o drugi obowiązek związany z podsłuchami i zapisami art. 179 ust. 3 Prawa telekomunikacyjnego, to oczywiście problem leży także w kosztach. Ale operatorzy telekomunikacyjni już od dłuższego czasu wiedzą o ciążących na nich obowiązkach. Ze strony dużych, liczących się na rynku operatorów, nie spotkałem się z taką reakcją, jak to zostało dzisiaj powiedziane, że starają się opóźnić wykonanie obowiązków i wykorzystują do tego celu różne kruczki prawne. Operatorzy chcą wykonywać nałożone na nich obowiązki. Problem polega na tym, że dokładnie nie wiadomo jak i co mają robić.</u>
          <u xml:id="u-46.8" who="#PrzedstawicielKrajowejIzbyGospodarczejElektronikiiTelekomunikacjiJacekWilczewski">Są środki na to, aby operatorzy poczynili inwestycje, i to dość znaczne. Jeśli jednak spojrzymy do Prawa telekomunikacyjnego, to w art.179 ust. 4 mowa jest o tym, że dostęp do treści przekazów telekomunikacyjnych może być realizowany za pomocą interfejsów. Od blisko 8 miesięcy prowadzone są rozmowy z uprawnionymi podmiotami, z których wynika jednoznacznie, że wszyscy są zainteresowani tym rodzajem dostępu, a więc za pomocą interfejsów, bo to jest najwygodniejsze. Odbywa się to przy najmniejszym zaangażowaniu osobowym operatorów i najmniejszym zagrożeniu dla informacji niejawnych, które są przetwarzane w związku z wykonywaniem kontroli operacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-46.9" who="#PrzedstawicielKrajowejIzbyGospodarczejElektronikiiTelekomunikacjiJacekWilczewski">Problem tylko w tym, że jest wola realizacji tego obowiązku za pomocą interfejsów i operatorzy chcieliby dążyć do zintegrowania różnych działań. Chodzi o stworzenie jednego systemu dla wszystkich służb. Oczywiście, system taki może dostarczać przechwycone treści przekazu w różne miejsca wskazane przez uprawnione podmioty. Rozmowy są obecnie prowadzone przez każdego poszczególnego przedsiębiorcę, choć z pewnością nie prowadzą ich wszyscy, bo jest ich ponad 5700. Gdyby wszyscy przedsiębiorcy telekomunikacyjni, zgodnie z prawem, mieli prowadzić takie rozmowy, powstałby spory problem. Ale nawet ci przedsiębiorcy, którzy oddzielnie prowadzą rozmowy z ośmioma służbami, nie mogą uzyskać takiego poziomu zgodności, abyśmy mogli mówić o powstaniu jednego systemu. Różnice w stanie przygotowania poszczególnych służb są naprawdę daleko idące. Służby te bowiem posługują się odmiennymi systemami.</u>
          <u xml:id="u-46.10" who="#PrzedstawicielKrajowejIzbyGospodarczejElektronikiiTelekomunikacjiJacekWilczewski">W projektowanej nowelizacji ustawy – Prawo telekomunikacyjne przewiduje się częściową rekompensatę dla przedsiębiorców na przykład w postaci ulg i pomocy z budżetu. Trudno powiedzieć, czy przedsiębiorcom uda się zrobić to, co nie udało się przez 6 lat podmiotom uprawnionym do wydania rozporządzenia. Konsekwencje braku przepisów wykonawczych odczuwamy obecnie w toku uzgodnień z uprawnionymi podmiotami. Musimy z każdą służbą osobno negocjować te regulacje techniczne, które powinny znaleźć się właśnie w rozporządzeniu. W efekcie różne są oczekiwania tych służb, od których otrzymujemy różne odpowiedzi w kwestiach technicznych.</u>
          <u xml:id="u-46.11" who="#PrzedstawicielKrajowejIzbyGospodarczejElektronikiiTelekomunikacjiJacekWilczewski">Dlatego tak bardzo zabiegamy o jednolity system, na którego zakup nie warto szczędzić środków finansowych. Byłby to system docelowy.</u>
          <u xml:id="u-46.12" who="#PrzedstawicielKrajowejIzbyGospodarczejElektronikiiTelekomunikacjiJacekWilczewski">Z tego wynika kolejny argument zgłaszany przez przedsiębiorców telekomunikacyjnych, że nie warto robić czegoś, co zaraz się zmieni. Zgodnie bowiem z założeniami nowelizacji Prawa telekomunikacyjnego, system i przepisy regulujące zadania i obowiązki przedsiębiorców na rzecz bezpieczeństwa i obronności ma być przebudowany w sposób istotny. Dlatego nie bardzo miało sens, choćby z punktu widzenia czysto biznesowego, wdrażanie rozwiązań, które mogą być w każdej chwili zmienione i z pewnością będą.</u>
          <u xml:id="u-46.13" who="#PrzedstawicielKrajowejIzbyGospodarczejElektronikiiTelekomunikacjiJacekWilczewski">Zbliża się termin 14 października, do którego ma nastąpić pełne wdrożenie rozporządzenia do art. 181 ustawy – Prawo telekomunikacyjne. Ale tak naprawdę, wdrożeniem przepisów rozporządzenia nie są zainteresowane uprawnione podmioty. Tak przynajmniej twierdzi większość przedsiębiorców. Wszyscy wolą wdrażać rozwiązanie interfejsowe, jako najbardziej bezpieczne i najbardziej przydatne służbom. Ponadto rozwiązania interfejsowe minimalizują wpływ i udział przedsiębiorców w realizacji zadań z zakresu bezpieczeństwa i obronności.</u>
          <u xml:id="u-46.14" who="#PrzedstawicielKrajowejIzbyGospodarczejElektronikiiTelekomunikacjiJacekWilczewski">Kilka słów na temat kosztów. Przedsiębiorcy telekomunikacyjni za pośrednictwem między innymi Krajowej Izby Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji, postulowali ustanowienie mechanizmu, który by chociaż w części rekompensował koszty ponoszone przez przedsiębiorców, na przykład w postaci ulg podatkowych czy jakiegoś innego mechanizmu. Postulowane było także partycypowanie przez uprawnione podmioty w kosztach zastosowania rozwiązań. Nie ukrywam, że chodziło o to, żeby zadania, które ustawowo są w dużej ilości nakładane na przedsiębiorców, były współfinansowane przez państwo i przez uprawnione podmioty. To dopiero rodziłoby wspólną odpowiedzialność za to, aby rozwiązania, które będziemy wprowadzać, nie były zmieniane i były najbardziej optymalne z punktu widzenia kosztów.</u>
          <u xml:id="u-46.15" who="#PrzedstawicielKrajowejIzbyGospodarczejElektronikiiTelekomunikacjiJacekWilczewski">Jeżeli ma to być wspólne zadanie przedsiębiorców telekomunikacyjnych i podmiotów uprawnionych, to także powinna być wspólna odpowiedzialność i wspólne koszty, przynajmniej w części ponoszone przez te podmioty. Projektowana nowelizacja Prawa telekomunikacyjnego w pewnym zakresie uwzględnia ten postulat, wprowadzając w niektórych przypadkach odpłatność za usługi świadczone przez przedsiębiorców. Kwestia ta będzie jeszcze przedmiotem konsultacji społecznej ze środowiskiem. Wtedy także Krajowa Izba Gospodarcza Elektroniki i Telekomunikacji przedstawi swoje stanowisko.</u>
          <u xml:id="u-46.16" who="#PrzedstawicielKrajowejIzbyGospodarczejElektronikiiTelekomunikacjiJacekWilczewski">Ostatnia rzecz, którą chciałbym poruszyć, dotyczy zapewnienia warunków ochrony informacji niejawnych. To także jest obecnie jeden z poważniejszych problemów w trakcie negocjowania porozumień, jak systemy techniczne powinny być przygotowane. Chodzi przede wszystkim o warunki organizacyjne. Od czasu wydania w ubiegłym roku rozporządzenia wykonawczego do art. 18, przedsiębiorcy zgłaszali wiele uwag, między innymi na temat jego zgodności z ustawą o ochronie informacji niejawnych. Ale główna uwaga przedsiębiorców sprowadza się do stwierdzenia, że przepis ten nakłada na nich zbyt daleko idące obowiązki.</u>
          <u xml:id="u-46.17" who="#PrzedstawicielKrajowejIzbyGospodarczejElektronikiiTelekomunikacjiJacekWilczewski">Posłużę się przykładem. Jeżeli przedsiębiorca telekomunikacyjny posiada liczbę abonentów większą od 500, musi uzyskać poświadczenie bezpieczeństwa przemysłowego III stopnia. To oznacza, że musi zatrudnić u siebie pełnomocnika do spraw ochrony informacji niejawnych, musi mieć także pion ochrony tych danych. Oznacza to w praktyce dodatkowe etaty, a więc dodatkowe koszty przedsiębiorców.</u>
          <u xml:id="u-46.18" who="#PrzedstawicielKrajowejIzbyGospodarczejElektronikiiTelekomunikacjiJacekWilczewski">Jeżeli przedsiębiorca przekroczy liczbę 5000 abonentów, a przekracza ją zdecydowana większość przedsiębiorców, to już podpada pod obowiązek posiadania świadectwa bezpieczeństwa przemysłowego II stopnia. To z kolei oznacza, że nie tylko musi mieć osoby spełniające wymagania ustawy o ochronie informacji niejawnych, ale też jego obiekty muszą być do tego przystosowane. To oznacza etat dla kancelisty, obowiązek założenia kancelarii tajnej, w której będą przyjmowane zlecenia uprawnionych podmiotów, a także utworzenie stref bezpieczeństwa oraz zastosowanie innych środków ochrony fizycznej.</u>
          <u xml:id="u-46.19" who="#PrzedstawicielKrajowejIzbyGospodarczejElektronikiiTelekomunikacjiJacekWilczewski">Operatorzy, którzy mają już ponad 50 tysięcy abonentów, muszą posiadać poświadczenie bezpieczeństwa przemysłowego I stopnia, a więc dla wszystkich systemów teleinformatycznych, w których są przetwarzane informacje niejawne. Wspólnie z uprawnionymi podmiotami pracujemy nad rozwiązaniem tego problemu. Naprawdę, bardzo trudno jest określić, gdzie w systemie telekomunikacyjnym kończy się przetwarzanie informacji niejawnych i informacja niejawna traci klauzulę ściśle tajne.</u>
          <u xml:id="u-46.20" who="#PrzedstawicielKrajowejIzbyGospodarczejElektronikiiTelekomunikacjiJacekWilczewski">To są wszystko problemy, przed którymi stajemy w trakcie negocjacji ze służbami i dlatego negocjacje się przedłużają, chociaż spotkania odbywają się bardzo często, bo co dwa, trzy tygodnie. Nadal jednak nie udało się osiągnąć porozumienia z uprawnionymi podmiotami.</u>
          <u xml:id="u-46.21" who="#PrzedstawicielKrajowejIzbyGospodarczejElektronikiiTelekomunikacjiJacekWilczewski">Podsumowując – problem nie leży tylko po stronie przedsiębiorców. Nie jest też uprawnione twierdzenie, że to przedsiębiorcy nie chcą ponosić dodatkowych kosztów związanych z bezpieczeństwem i obronnością. Przedsiębiorcy chcieliby jednak wydatkować środki możliwie najbardziej racjonalnie, a więc w taki sposób, by uprawnione podmioty były współodpowiedzialne za wdrażane rozwiązania. Chcieliby przede wszystkim pełnego i stabilnego systemu prawa, racjonalnych przepisów precyzyjnie określających ich zadania i obowiązki. Dlatego ze strony środowiska telekomunikacyjnego tak duże są nadzieje wiązane z nowelizacją Prawa telekomunikacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PoselAntoniMezydlo">Dziękuję za ten konstruktywny głos. Sądzę, że także Telekomunikacja Polska powinna się zastanowić nad takimi regulacjami, które mają charakter racjonalny. Bardzo bym namawiał przedstawicieli tej spółki, aby zastanowili się również nad tym, czy rzeczywiście dzisiaj obowiązujące regulacje odnoszą się do wszystkich danych transmisyjnych. Myślę, że na temat nowych regulacji wypowie się jeszcze pani prezes Anna Streżyńska. Kwestie podjęte przez przedstawiciela Krajowej Izby Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji muszą już być uregulowane w nowej ustawie – Prawo telekomunikacyjne. Niezbędne są również rozporządzenia wykonawcze dotyczące standardów przechowywania i udostępniania danych, a nade wszystko jakie dane mają być przechowywane.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#PoselAntoniMezydlo">Patrząc dzisiaj na dokumenty, które obowiązują w Unii Europejskiej i w Polsce, widać wyraźnie brak konsekwencji. Na przykład, czytając przepis o retencji danych w naszym prawie można sądzić, że chodzi o wszystkie dane transmisyjne. Mamy także oświadczenie polskiej strony do Komisji Europejskiej, że chcemy w naszym kraju maksymalnie odroczyć wprowadzenie retencji danych internetowych. Istnieje zatem pełna dowolność interpretowania przepisów przez przedsiębiorcę telekomunikacyjnego w zależności od sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#PoselAntoniMezydlo">Jeżeli nawet wydłużony zostanie okres retencji danych do pięciu lat, to operator ostatecznie mógłby udostępnić podmiotom uprawnionym twardy dysk, z którym i tak nikt sobie nie poradzi, bo nie wiadomo w jakim jest zapisany standardzie. Ale formalnie rzecz biorąc przedsiębiorca wywiązałby się z obowiązków.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#PoselAntoniMezydlo">Tak naprawdę, chcemy, nowelizując ustawę, zlikwidować jedynie tę jedną blokadę prawną, a więc dwuletni okres, który bardziej nakłada kaganiec na przedsiębiorców, a nie odwrotnie, nałożyć na niego nowe obowiązki. Myślę, że do tej kwestii pani minister również powinna się ustosunkować. Natomiast zastrzeżenia dotyczące obowiązków przedsiębiorców, szczególnie zakładania podsłuchów i innych wynikających z art. 179 i rozporządzenia do art. 182, trudno zrozumieć. W przepisach tych przyjęto bardzo ciekawe rozwiązania. Zainteresowane środowiska powinny się wypowiedzieć, czy nie lepiej ograniczyć obowiązku do interfejsów, jednocześnie ujednolicając systemy. Rzeczywiście, w sytuacji, kiedy funkcjonuje równolegle osiem systemów, trudno jest uzyskać porozumienie, a od przedsiębiorców wymaga się zbyt wiele. Z pewnością, wprowadzenie jednego systemu wiązałoby się z inwestycjami w resortach i pociągnęłoby za sobą znaczne koszty.</u>
          <u xml:id="u-47.4" who="#PoselAntoniMezydlo">Z całą pewnością warto wspólnie zastanowić się nad tym, jak rozwiązać kwestie, które dotyczą dyrektywy retencyjnej, jakie znaleźć rozwiązanie satysfakcjonujące obydwie strony i w jakim czasie. O tych kwestiach należy rozmawiać. Dzisiaj chyba nie ma na to sprzyjającej atmosfery, ale również czasu. Sprawa jest poważna. Do takich rozmów powinni być przygotowani nie tylko przedsiębiorcy, ale może przede wszystkim przedstawiciele służb specjalnych. Bo to im przede wszystkim potrzebne są dane transmisyjne z Internetu. Terroryści porozumiewają się głównie nie telefonicznie, ale poprzez Internet.</u>
          <u xml:id="u-47.5" who="#PoselAntoniMezydlo">Czy wystarczy dwuletni okres przechowywania tych danych? Być może służbom specjalnym wystarczy krótszy okres, na przykład półroczny lub roczny. Trzeba znaleźć jakieś ekonomiczne rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-47.6" who="#PoselAntoniMezydlo">Kto z zaproszonych gości chciałby się jeszcze wypowiedzieć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PrezesPolskiejIzbyInformatykiiTelekomunikacjiWaclawIszkowski">Wydaje się, że przebieg dzisiejszej dyskusji, łącznie z apelem Prokuratora Krajowego, pana Janusza Kaczmarka, skłania do zadania jednego pytania. Jeżeli już jest prawie gotowy projekt tak zwanej dużej nowelizacji ustawy – Prawo telekomunikacyjne, a istnieje jeszcze wiele nierozstrzygniętych problemów natury technicznej, to czy nie można by zatrzymać chwilowo „małej” nowelizacji? Kwestie mające być w niej uregulowane mogą spokojnie poczekać do „dużej” nowelizacji Prawa telekomunikacyjnego, w której znalazłyby rozwiązanie. Proponuję zatem całościowe spojrzenie na zmianę przepisów Prawa telekomunikacyjnego. W ramach „dużej” nowelizacji mogłaby znaleźć rozwiązanie kwestia retencji danych, sposobu ich pozyskiwania i wykorzystania, dostępu do tych danych i kilku innych kwestii, o których dzisiaj była mowa.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#PrezesPolskiejIzbyInformatykiiTelekomunikacjiWaclawIszkowski">Nie widzę specjalnie powodu, dlaczego gwałtowanie i szybko trzeba zmienić okres retencji danych transmisyjnych z dwóch do pięciu lat, tym bardziej że efekt tej zmiany będzie istotny dopiero za dwa lata. Może jeszcze poczekajmy pół roku z „małą” nowelizacją, aby problem został dobrze rozpracowany od strony technicznej, organizacyjnej i ekonomicznej. Może warto trochę poczekać, aby stosowne służby otrzymywały dane, które rzeczywiście są im potrzebne, a operatorzy telekomunikacyjni wiedzieli w jaki sposób i w miarę jednolicie, przygotować całą operację.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#PrezesPolskiejIzbyInformatykiiTelekomunikacjiWaclawIszkowski">Działając pospiesznie możemy nie uzyskać zamierzonego efektu, bo zanim nowe przepisy zostaną wdrożone, już przyjdzie następna nowelizacja Prawa telekomunikacyjnego. W gruncie rzeczy będziemy to samo zaczynali od początku.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#PrezesPolskiejIzbyInformatykiiTelekomunikacjiWaclawIszkowski">Nasze dzisiejsze spotkanie było bardzo ciekawe, ale mówiąc prawdę, powinno się chyba odbyć trzy miesiące temu, jeśli dzisiaj nagle chce się wydłużyć okres retencji danych z 2 do 5 lat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PoselAntoniMezydlo">Chyba zaszło jakieś nieporozumienie, panie prezesie. Naprawdę, mieliśmy się dzisiaj zająć sprawami związanymi z innymi przepisami dotyczącymi zadań i obowiązków przedsiębiorców telekomunikacyjnych na rzecz obronności, bezpieczeństwa państwa oraz bezpieczeństwa i porządku publicznego. Retencja danych transmisyjnych jest tylko jednym z takich obowiązków.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#PoselAntoniMezydlo">Czasami wydaje mi się, że rozumiem stanowisko operatorów, aby pozostał istniejący bałagan, a więc jest mnóstwo obowiązków określonych w przepisach, ale na skutek ich niedoprecyzowania nie są one wykonywane. Dla nas takie stanowisko jest niedopuszczalne, gdyż prowadzi do inflacji prawa. Jeśli obowiązują przepisy, które w praktyce są nie do wykonania i w efekcie nikt ich nie wykonuje, to mamy do czynienia z inflacją prawa. Poza tym jest to zły przykład dla obywateli, bo skoro w jednym obszarze można prawa nie wykonywać, to dlaczego by nie próbować nie respektować prawa w innym obszarze.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#PoselAntoniMezydlo">Naprawdę, dziwnym zbiegiem okoliczności spotkaliśmy się w momencie, kiedy „na tapecie” jest retencja danych, która ma być jutro przedmiotem trzeciego czytania w Sejmie. Przedłużenie okresu retencji, jak już mówiłem, potrzebne jest tylko po to, aby sztucznie nie blokować udostępniania przez operatorów danych, które i tak mogliby oni udostępnić odpowiednim służbom. Bo tak naprawdę, na żadnym operatorze nie można dzisiaj wymóc, które dane ma udostępnić, a które nie. „Małą” nowelizacją chcemy znieść tylko tę blokadę prawną do pięciu lat, gdyż musi być ona ograniczona jakimś terminem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#DyrektorgeneralnyNASKMaciejKozlowski">Chciałem się tylko odnieść do pięcioletniej perspektywy przechowywania danych transmisyjnych przez operatorów telekomunikacyjnych. Zmiany technologiczne dokonują się bardzo szybko i w ciągu pięciu lat telekomunikacja całkowicie „zanurzy się” w Internecie. Nie będzie żadnych danych bilingowych, a tylko umowy ryczałtowe. W związku z tym na dane, które będą przechowywane przez operatorów, będziemy patrzeć jak na kuriozalny relikt minionej epoki i będziemy sobie z tego żartować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PoselAntoniMezydlo">Czy pani minister chciałaby się ustosunkować do propozycji, które padły w trakcie dyskusji ze strony przedstawicieli operatorów. Kilka z nich było z pewnością propozycjami konstruktywnymi. Jak pani minister się na to zapatruje? A może ktoś z przedstawicieli resortów siłowych chciałby się odnieść do wypowiedzi przedstawicieli środowiska operatorów telekomunikacyjnych? Może niech określą pola swoich żądań, z czego możemy zrezygnować w przepisach nowelizowanej ustawy?</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#PoselAntoniMezydlo">Kilka konkretnych uwag zgłosił pan mecenas Jacek Wilczewski. Może pani minister odniosłaby się do jego wypowiedzi, a także do innych głosów w dyskusji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PrezesUKEAnnaStrezynska">Bardzo dobrze, że w ogóle doszło do dzisiejszej debaty, ponieważ rzadko mamy okazje rozmawiać w tak szerokim gronie. Zwykle rozmowy toczą się między przedstawicielami zainteresowanych resortów i organami i dotyczą bieżących problemów, które nie dadzą się rozstrzygnąć bez zmiany przepisów prawa. Trochę za mało dzisiaj mówiono o całym systemie związanym z obowiązkami i zadaniami na rzecz bezpieczeństwa i obronności państwa. Nikt z obecnych na posiedzeniu nie zakwestionuje twierdzenia, że wszystkim nam zależy na tym, aby w kraju czuć się bezpiecznie. Wszyscy też rozumieją konieczność wykonywania obowiązków, jakie zostały zapisane w polskim prawie.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#PrezesUKEAnnaStrezynska">Podejrzewam, że nikt nie zakwestionuje również twierdzenia, że obecnie system ten nie działa, a miejscami działa wręcz fatalnie, a więc nie spełnia swojej roli. To jest jeden nurt dzisiejszej debaty. Bardzo bym chciała, aby nie został przykryty przez problem retencji danych transmisyjnych.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#PrezesUKEAnnaStrezynska">Pan minister Marek Zająkała zanim opuścił salę obrad sugerował, aby rozmowy o dalszych uregulowaniach i zmianach w Prawie telekomunikacyjnym i w ustawach kompetencyjnych, były prowadzone w zespole międzyresortowym. Po trosze to już się dzieje. Jak państwo wiecie, daleko zaawansowane są prace nad projektem „dużej” nowelizacji ustawy Prawo telekomunikacyjne, publikowaliśmy nawet założenia zmian. Osobno Ministerstwo Transportu przekazało do zainteresowanych resortów projekt zmian dotyczących tego konkretnego tematu. W następstwie tych działań odbyła się dyskusja i otrzymaliśmy pisemne propozycje.</u>
          <u xml:id="u-52.3" who="#PrezesUKEAnnaStrezynska">Wzięliśmy je pod uwagę i w rezultacie projekt nowelizacji uległ przekształceniu. Zmiany dotyczyły także kwestii finansowych, z których zrezygnowano w obecnym projekcie skierowanym do uzgodnień międzyresortowych. Operatorom pozostawiono jednak obowiązki finansowania niektórych zmian. Ale rozmowy muszą być kontynuowane, jako że wiele problemów pozostało jeszcze do uzgodnienia i załatwienia. Jednym z najważniejszych jest kwestia aktów wykonawczych, spójności przepisów i wzajemnego ich nie wykluczania się, co ma dzisiaj miejsce. Nadal więc musimy pracować nad projektem zmian w większym zespole. Mam nadzieję, że dojdzie do takich działań zespołowych i że będzie to konkretny efekt dzisiejszego posiedzenia komisji.</u>
          <u xml:id="u-52.4" who="#PrezesUKEAnnaStrezynska">Drugą i zupełnie odrębną kwestią jest inicjatywa poselska związana wyłącznie z retencją danych transmisyjnych, a mówiąc bardziej dokładnie, z przedłużeniem tego okresu. Uważam, że słusznie powiedział przedstawiciel Krajowej Izby Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji, pan Jacek Wilczewski, że nie jest tak ważny okres zbierania danych, ale ważny jest zakres obowiązku, który przekłada się na koszty. Na ten właśnie moment wielokrotnie zwracaliśmy uwagę.</u>
          <u xml:id="u-52.5" who="#PrezesUKEAnnaStrezynska">Pan mecenas Jacek Wilczewski zauważył, że art. 165 dotyczy wszelkich danych transmisyjnych. Wydaje się, że intencją wypowiedzi Prokuratora Krajowego, pana Janusza Kaczmarka było to, że służbom zależy szczególnie na danych o głosowych połączeniach telefonicznych. Trudno mi jest natomiast się wypowiadać, jaka jest intencja posłów – wnioskodawców, która leży u podstaw nowelizacji ustawy – Prawo telekomunikacyjne. Być może istnieje pole kompromisu, który do czasu kompleksowego uregulowania kwestii retencji danych wraz z innymi sprawami, byłby możliwy do osiągnięcia na ten krótki okres.</u>
          <u xml:id="u-52.6" who="#PrezesUKEAnnaStrezynska">Oprócz tego, że debatujemy nad terminem, trzeba pamiętać, że przepis w takiej formie, w jakiej jest obecnie, niesie ze sobą kolejne wątpliwości co do sposobu wykonywania obowiązku udostępniania danych. Przepis ogranicza się wyłącznie do obowiązku przechowywania i udostępniania danych, ale nie precyzuje szczegółowo żadnych zasad. Można sobie znakomicie wyobrazić dyski leżące w pudłach po telewizorze, które wózek widłowy będzie zdejmował z regału, a pracownik operatora powie przedstawicielowi służb specjalnych „proszę sobie wybrać co pan uważa za stosowne”.</u>
          <u xml:id="u-52.7" who="#PrezesUKEAnnaStrezynska">Przepisy przygotowane w ramach „dużej” nowelizacji ustawy przez Ministerstwo Transportu zmierzają do tego, aby ściśle określić zasady udostępniania danych, by nie powodowały one kolejnego braku wykonania obowiązku tak ważnego dla bezpieczeństwa. Przychylam się do zdania pana przewodniczącego, że wypowiedź pana Jacka Wilczewskiego pokazuje kierunki uzyskania kompromisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PoselAntoniMezydlo">Zaniepokoiło mnie w wypowiedzi pani minister stwierdzenie, że w projekcie „dużej” nowelizacji ustawy – Prawo telekomunikacyjne koszty wszystkich obowiązków zostały znowu przerzucone na operatorów. Może w ramach kompromisu należałoby jednak zaproponować jakieś rozwiązania pośrednie. Istnieje bowiem duża presja środowiska posłów wszystkich klubów, aby jednak wykonywanie obowiązków było współfinansowane. Pamiętam dyskusję w trakcie drugiego czytania projektu ustawy o zmianie ustawy – Prawo telekomunikacyjne. Kilku posłów uważało, że za obronność powinien płacić ten, kto się tego domaga. Ponadto przy różnych okazjach, między innymi Światowego Dnia Telekomunikacji, przedstawiciele środowiska proponowali, aby optymalizować żądania pod adresem przedsiębiorców telekomunikacyjnych i by resorty współfinansowały wykonywanie pewnych zadań obronnych.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#PoselAntoniMezydlo">Może wobec tego przygotować dwa warianty rozwiązań w projekcie „dużej” nowelizacji Prawa telekomunikacyjnego? Bo w Komisji Infrastruktury mogą być problemy z aprobatą rozwiązań, które przedsiębiorców obciążają wyłącznie kosztami obowiązków związanych z obronnością kraju. W gruncie rzeczy koszty te spadną na klientów lub na podatników. Dlatego takie propozycje mogą spotkać się w Sejmie z dużym oporem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PrezesUKEAnnaStrezynska">W takim razie uzupełnię swoją wypowiedź. Rzeczywiście, we wstępnych pracach nad projektem nowej ustawy – Prawo telekomunikacyjne zainteresowane resorty oprotestowały rozwiązania mówiące o podziale kosztów, bo do tego sprowadzały się ich zastrzeżenia. Tym niemniej wydaje mi się, że to nie jest jeszcze sprawa przesądzona i stracona. Przy bardziej szczegółowym i głębszym wchodzeniu w tematykę i przy indywidualnych kontaktach z resortami okazuje się, że każdy resort rozumie konieczność ograniczania kosztów i efektywności.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#PrezesUKEAnnaStrezynska">Ze zrozumieniem przedstawicieli resortów spotyka się na przykład konieczność ograniczenia liczby przedsiębiorców zobowiązanych do wykonywania niektórych obowiązków obronnych. Podobnie uznają, że niepotrzebne jest mnożenie interfejsów dla wszystkich służb. Być może docelowo powinna powstać centralna agencja podsłuchu, tak ją umownie nazwijmy, która będzie obsługiwać wszystkie organy. Dzięki temu byłby tylko jeden interfejs, a nie trzeba by było wystawiać 8 czy 9 interfejsów.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#PrezesUKEAnnaStrezynska">Ze zrozumieniem resortów spotyka się również to, że wszystko zależy od tego, jak zdefiniujemy zadania i obowiązki obronne i gdzie znajdować się będzie granica finansowania przez operatora, a gdzie będzie granica finansowania tych zadań przez służby. To co nazywamy interfejsem, jest czymś, gdzie można przesuwać ten pasek wzdłuż pewnego pola i mówić, że granica jest w jednym lub w drugim miejscu. Dlatego warto zastanowić się, którą część zadania finansują służby, a którą operator telekomunikacyjny.</u>
          <u xml:id="u-54.3" who="#PrezesUKEAnnaStrezynska">Przy obecnych zapisach Prawa telekomunikacyjnego nie mamy nawet tych rzeczy dobrze opisanych. Dlatego trudno jest mówić choćby o podziale kosztów, jeżeli przyzwoicie nie są nawet zdefiniowane poszczególne zadania i obowiązki na rzecz bezpieczeństwa i obronności.</u>
          <u xml:id="u-54.4" who="#PrezesUKEAnnaStrezynska">Stąd pomysł, aby zebrali się przedstawiciele właściwych organów wspólnie z prezesem Urzędu Komunikacji Elektronicznej i ministra właściwego w sprawach łączności i wspólnie opracowali zakres zadań i obowiązków oraz ich wykonywania, a następnie przystąpili do dyskusji nad finansowaniem. I takie działania uważam za bardzo celowe. Pamiętajmy, że są to działania na przyszłość, a więc przygotowane zmiany zostaną wprowadzone, mam nadzieje, już w ramach „dużej” nowelizacji ustawy – Prawo telekomunikacyjne.</u>
          <u xml:id="u-54.5" who="#PrezesUKEAnnaStrezynska">Przypomnę na koniec, że jesteśmy w trakcie uzgodnień międzyresortowych, a więc właściwie wszystko jest przed nami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PoselAntoniMezydlo">Chyba warto by wykonać symulację, która wykaże, że korzystne jest nawet współfinansowanie wykonywania zadań i obowiązków na rzecz obronności. Symulacją można np. pokazać koszty po obu stronach. Przy okazji aktywów, które pozostają jeszcze w rękach Państwa, padały propozycje stworzenia osobnej sieci telekomunikacyjnej dla administracji. Ktoś mógłby pójść dalej i powiedzieć, że taka sieć mogłaby przejąć wykonywanie obowiązków obronnych.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#PoselAntoniMezydlo">Ja akurat nie jestem zwolennikiem tej koncepcji, ale o ile wiem, pani minister była w miarę jej przychylna. Ale przy pomocy symulacji można by pokazać, jaka jest różnica w kosztach, żeby zrobić własną sieć telekomunikacyjną dla administracji i bezpieczeństwa, a ile może kosztować partycypowanie w kosztach rozbudowy istniejącej już sieci operatorów telekomunikacyjnych. Na mój gust różnica kosztów będzie kolosalna. Budowa własnej sieci dla obsługi administracji kosztowałaby ogromne pieniądze. Jestem temu pomysłowi całkowicie przeciwny, gdyż uważam, że taka sieć działałaby tak nieefektywnie, jak aktywa zarządzane przez urzędników państwowych, które należy szybko sprzedać. Takie jest przynajmniej moje zdanie, pani minister może mieć inne.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#PoselAntoniMezydlo">Swego czasu pani minister będąc jeszcze podsekretarzem stanu w Ministerstwie Transportu, zobowiązała się do zagospodarowania aktywów państwa. Mam nadzieję, że w resorcie transportu nadal się pracuje nad takim pomysłem i czy jest on racjonalny z punktu widzenia ekonomicznego. Symulacja może pokazać, ile kosztowałby np. współudział w interfejsie czy współfinansowanie przechowywania danych transmisyjnych. Przy nowych regulacjach unijnych będą to już ogromne ilości danych. W każdym razie jest wiele mocnych argumentów za współfinansowaniem sieci, zamiast budowania własnej dla administracji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PrezesUKEAnnaStrezynska">Argumenty za współfinansowaniem mają nawet charakter konstytucyjny. W grę wchodzą przecież dodatkowe obciążenia finansowe nakładane na podmioty komercyjne. Dlatego musi się odbyć poważna dyskusja na ten temat, ale powinna ona mieć szerszy charakter i nie odnosić się tylko do kosztów ponoszonych na realizację zadań i obowiązków obronnych i porządku publicznego.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#PrezesUKEAnnaStrezynska">Zespół międzyresortowy, o którym wspomniał pan przewodniczący, działa już od pewnego czasu i nawet dzisiaj mieliśmy spotkanie. Na początek chcemy zinwentaryzować zasoby telekomunikacyjne będące w dyspozycji administracji rządowej i zastanowić się nad ich wykorzystaniem dla celów systemu łączności państwa. Ale może to załatwić tylko wykonanie części obowiązków. Istnieje cała gama innych obowiązków, która dotyczy abonent– ów znajdujących się w sieciach operatorów komercyjnych. Z tym między innymi wiąże się problem retencji danych transmisyjnych czyli przechowywania określonych danych, jak również podsłuchów. One także dotyczą abonentów znajdujących się w sieciach operatorów komercyjnych.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#PrezesUKEAnnaStrezynska">Tego w żaden sposób nie załatwi tworzenie nowej sieci własnej administracji, a koszty z tym związane byłyby bardzo wysokie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#DyrektordepartamentuMTRyszardPiwowarczyk">Jest w naszym gronie dyrektor generalny firmy NASK, który się zna na Internecie. Koło mnie siedzi dyrektor Instytutu Łączności, pan Krzysztof Kądzielski. Proszę nam wierzyć, że na sprawach technicznych znamy się o wiele lepiej, niż członkowie wspomnianego zespołu międzyresortowego. Dlatego przynajmniej wypadałoby nas zapytać o opinię na temat, o którym jest dzisiaj mowa. Niestety, takiego pytania nikt nam nie zadał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PoselAntoniMezydlo">Wchodzimy w erę konwergencji, dlatego już w niedalekiej przyszłości wszystkie problemy przez nas poruszone będą się ze sobą łączyć. Trudno będzie rozróżnić dane retencyjne pochodzące z Internetu, od danych pochodzących z poczty głosowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PrezesUKEAnnaStrezynska">Nie do końca jest prawdą, że nie pytamy panów o istotne kwestie techniczne. Instytut Łączności wykonuje nawet konkretne zadania w ramach programu wieloletniego. Nie wspomnę już o tym, że zarówno Instytut Łączności, operatorzy i ich organizacje wypowiadały się w ramach konsultacji na temat projektu nowelizacji ustawy – Prawo telekomunikacyjne. Uwagi z ich strony są przez nas jak najbardziej wysłuchiwane, a poza tym, zainteresowani mają pełny dostęp do informacji o przebiegu prac nad nowelizacją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PoselAntoniMezydlo">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos? Jeśli nie będzie chętnych, zamknę posiedzenie. Ale są jeszcze zgłoszenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#ZastepcaProkuratoraGeneralnegoJerzyEngelking">W wielu wypowiedziach padały sformułowania pod adresem Prokuratora Krajowego, który niestety musiał opuścić posiedzenie Komisji. Nie będę odpowiadał w jego imieniu, natomiast odniosę się do sprawy wydłużenia okresu przechowywania danych transmisyjnych z punktu widzenia prokuratora, który nie tak dawno prowadził postępowania. Kilka lat temu prowadziłem i nadzorowałem postępowania i korzystałem z bilingów.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#ZastepcaProkuratoraGeneralnegoJerzyEngelking">To naprawdę jest kapitalne narzędzie w procesie dowodowym i nie tylko w sensie bezpośrednim, ale także pośrednim. Przedstawiona państwu posłom informacja i uzasadnienie do projektu nowelizacji ustawy – Prawo telekomunikacyjne, tylko częściowo porusza ten problem. Musicie państwo wiedzieć, że z bilingów korzysta się powszechnie. Często wystarczy wykazać podejrzanemu tylko jedno połączenie telefoniczne, aby zmienił treść swoich wyjaśnień i często przyznał się do zarzucanych mu czynów. Bardzo często podejrzany zasłania się niepamięcią, niewiedzą czy po prostu kłamie. Pamiętajmy o tym, że wydruk bilingu będący potwierdzeniem nawiązania połączenia, jest faktem obiektywnym w procesie dowodowym, którego nie można kwestionować.</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#ZastepcaProkuratoraGeneralnegoJerzyEngelking">Dlatego też chciałem zaapelować do państwa posłów, abyście wzięli to pod uwagę i pozytywnie odnieśli się do poselskiego projektu „małej” nowelizacji zawierającej propozycje wydłużenia okresu retencji danych. W trakcie dzisiejszej dyskusji nie padł tak naprawdę żaden argument przemawiający przeciwko uchwaleniu tej zmiany, w tym także argument ekonomiczny. Wydłużenie okresu retencji z dwóch do pięciu lat spowoduje naprawdę niewielkie wydatki. Nie padły także kontrargumenty prawne.</u>
          <u xml:id="u-61.3" who="#ZastepcaProkuratoraGeneralnegoJerzyEngelking">Przedstawiciel rządu bardzo rzetelnie przedstawił kwestię naszego ustawodawstwa w świetle dyrektywy unijnej, podając jednocześnie inne przykłady państw członkowskich stosujących indywidualne, wydłużone okresy retencji. Inne państwa mają okres przechowywania danych transmisyjnych dłuższy, niż dwa lata, bo o to zabiegały i tak postanowiły. My chcielibyśmy wydłużyć okres retencji danych do pięciu lat.</u>
          <u xml:id="u-61.4" who="#ZastepcaProkuratoraGeneralnegoJerzyEngelking">Nie mogę zgodzić się z opinią wypowiedzianą przez jednego z dyskutantów, że pytanie do ministra sprawiedliwości dało wynik negatywny i nie było spraw, w których korzystano by z bilingów w okresie dłuższym niż dwa lata. Pamiętajmy o jednym. Przez pięć lat w Polsce obowiązywało prawo nakazujące przechowywanie danych transmisyjnych przez 12 miesięcy. I to jest powód, dla którego nie ma przykładów takich spraw. Kiedy prokurator zwracał się do operatora o pewne dane, nie uzyskiwał ich. I takich przypadków jest mnóstwo. Prokuratura została zmęczona negatywnymi odpowiedziami operatorów, którzy działali zgodnie z prawem. Dlatego wiedząc o tym, często prokuratorzy po prostu nie zwracali się do operatorów o wykazy połączeń telefonicznych. To jest prawdziwy powód, dla którego poseł pytając ministra sprawiedliwości nie uzyskał odpowiedzi wskazującej na potrzebę przechowywania danych przez okres dłuższy niż dwuletni.</u>
          <u xml:id="u-61.5" who="#ZastepcaProkuratoraGeneralnegoJerzyEngelking">Nie jest też tak, że prokuratura będzie czekała ze ściganiem, jak to powiedział pan poseł, do pięciu lat i dopiero wtedy wdrażała postępowanie przygotowawcze. Chodzi tylko i wyłącznie o to, żeby zapewnić wszystkim podmiotom zajmującym się ściganiem przestępstw, niezbędne do tego środki.</u>
          <u xml:id="u-61.6" who="#ZastepcaProkuratoraGeneralnegoJerzyEngelking">Jako prokuratorowi marzyłoby mi się, abym dostęp do takich środków miał w całym okresie przedawnienia przestępstw, bowiem z punktu widzenia prawnego, nie ma znaczenia, w którym okresie przedawnienia prokuratura czy Policja wszczyna postępowanie. Prawnie ma to ten sam skutek i prawnie jest prokuratura do tego tak samo zobligowana; czy to będzie w dzień po popełnieniu przestępstwa, czy pod koniec okresu przedawnienia.</u>
          <u xml:id="u-61.7" who="#ZastepcaProkuratoraGeneralnegoJerzyEngelking">Przypomnę tylko państwu, że wolą ustawodawcy w odniesieniu do najcięższych kategorii przestępstw, okres przedawnienia przestępstw wynosi 30 lat, a może być jeszcze dodatkowo przedłużony o lat 10. Proszę pamiętać, że ustanawiając prawo, które umożliwia skorzystanie z takiego narzędzia, jakim jest wydruk bilingu przez 2 lata, ten sam ustawodawca automatycznie odbiera to narzędzie. Doskonale rozumiem uwarunkowania europejskie i konieczność dostosowania naszego prawa do prawa Unii Europejskiej. Rozumiem też, że okres pięcioletni zaproponowany w poselskim projekcie ustawy jest pewnego rodzaju kompromisem. Będziemy gorąco popierali ten kompromis, chociaż marzyłby nam się dłuższy okres. Ale pięć lat daje nam większe możliwości skutecznego ścigania przestępców. Spójrzcie państwo na problem z punktu widzenia potencjalnego pokrzywdzonego. Na pytanie, czy dla kilku spraw warto przedłużać okres przechowywania danych, odpowiem – tak, warto. Warto nawet przedłużyć dla jednej sprawy. Nie traktujmy spraw prowadzonych przez Prokuraturę lub przez Policję w kategoriach odhumanizowania. Za każdą sprawą kryje się co najmniej jedna osoba pokrzywdzona. Zapytajmy tę osobę, co ona o tym sądzi. Czy chciałaby, aby organy powołane do strzeżenia prawa, miały narzędzie prowadzące do skutecznego wykrycia i ukarania sprawców przestępstwa, czy też nie.</u>
          <u xml:id="u-61.8" who="#ZastepcaProkuratoraGeneralnegoJerzyEngelking">Dlatego raz jeszcze powiem – warto wydłużyć okres retencji danych chociażby dla jednej sprawy. I bardzo proszę, abyście państwo posłowie wzięli to pod uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PoselAntoniMezydlo">Skoro pan prokurator już zabrał głos, to może by pan rozwiał wątpliwości, które się pojawiły w trakcie debaty. Z praktyki wiemy, a najbardziej mecenasi uczestniczący w procesach związanych ze zjawiskami telekomunikacyjnymi, że prokuratorzy z danych transmisyjnych korzystają wyłącznie z bilingów. Może pan prokurator by to teraz potwierdził, że rzeczywiście chodzi wam o bilingi, a nie o wszystkie dane transmisyjne, szczególnie związane z Internetem i z połączeniami niezrealizowanymi, czego wymaga Unia Europejska. Chodzi o rozwianie wszelkich wątpliwości i stwierdzenie, że nie chodzi o nic nadzwyczajnego, a jedynie o to, co było dotychczas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#ZastepcaProkuratoraGeneralnegoJerzyEngelking">Rzeczywiście, proszę państwa. Dokładnie o to nam chodzi, co powiedział pan przewodniczący. Chodzi nam tylko i wyłącznie o możliwość potwierdzenia zrealizowania połączenia telefonicznego w ściśle określonym czasie, miejscu i trwającego przez określony czas. Bardzo często mamy do czynienia z tłumaczeniem, że owszem, nawiązałem łączność z innym numerem, odbyłem rozmowę telefoniczną, ale to była krótka rozmowa w rodzaju „część, co słychać, dziękuję”. Mamy bardzo często tego rodzaju zeznania i wyjaśnienia.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#ZastepcaProkuratoraGeneralnegoJerzyEngelking">Weryfikacja zeznań i wyjaśnień takiej treści przez wydruk bilingu pokazuje, że rozmowa nie trwała 10-15 sekund, ale była zdecydowanie dłuższa. Nie chcę przez to powiedzieć, że w sposób bezpośredni korzystamy z takiego dowodu, jakim jest wydruk bilingu. Przede wszystkim korzystamy pośrednio. W sposób bezpośredni moglibyśmy tylko korzystać z treści rozmowy, a nie z samego faktu jej nawiązania.</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#ZastepcaProkuratoraGeneralnegoJerzyEngelking">Korzystając z okazji chciałbym podkreślić jeszcze jedno. Ewentualna zmiana okresu retencji danych z dwóch do pięciu lat, z tego co mi jest wiadomo, umożliwi natychmiastowe skorzystanie z danych teletransmisyjnych. Dlaczego? Z rozmów z przedstawicielami operatorów wiem, że te dane i tak są przez nich przechowywane, bo nie jest wcale tak łatwo usunąć je z systemów. Tego nie można zrobić przez kliknięcie klawisza z napisem „usuń”. Te dane znajdują się u operatorów i zmiana ustawy pozwoli je natychmiast wykorzystać w miarę potrzeby. Będzie to korzyść dla nas wszystkich, czego zresztą nikomu z państwa nie życzę, sobie również. Proszę spojrzeć na ten problem przez pryzmat potencjalnych pokrzywdzonych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PoselAntoniMezydlo">Czy ktoś chce jeszcze zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PrzedstawicielZwiazkuZawodowegoSolidarnoscwTelekomunikacjiPolskiejSAMaciejZielinski">Jako partner społeczny od dwóch godzin przysłuchuję się dyskusji i nie bardzo rozumiem jej przebiegu. W porządku dziennym posiedzenia wspólnego trzech Komisji mowa jest o informacjach na temat zakresu zobowiązań przedsiębiorców telekomunikacyjnych na rzecz obronności, bezpieczeństwa państwa oraz bezpieczeństwa i porządku publicznego. Referentami mieli być panowie ministrowie oraz prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Tymczasem przez półtorej godziny prócz odczytanych wystąpień, resztę czasu zajęła batalia o wydłużenie okresu retencji danych z dwóch do pięciu lat. Ale przecież chodziło o zadania i obowiązki na rzecz obronności kraju.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#PrzedstawicielZwiazkuZawodowegoSolidarnoscwTelekomunikacjiPolskiejSAMaciejZielinski">Rozumiem intencje pana prokuratora, popieram w całości jego wypowiedź. Myślę jednak, że przede wszystkim należałoby wziąć pod uwagę wiedzę i doświadczenie fachowców, bo oni na tym znają się najlepiej. Także uważam, że ustawę – Prawo telekomunikacyjne należałoby znowelizować raz a dobrze w ścisłym porozumieniu z fachowcami. Bo jeżeli przestępcy przejdą na inne sposoby komunikowania się, to co wtedy prokuratorzy zrobią z bilingami? Chyba że panu prokuratorowi chodzi o dostęp do informacji sprzed pięciu lat. Tak przynajmniej zrozumiałem wypowiedź pana prokuratora. Bo takie możliwości mają niektórzy operatorzy telekomunikacyjni. Czy zatem znowelizowane prawo ma działać wstecz, na 5 lat do tyłu? Czegoś tu nie rozumiem. Bo za 5 lat będą już inne źródła informacji, technika telekomunikacyjna nie stoi w miejscu.</u>
          <u xml:id="u-65.2" who="#PrzedstawicielZwiazkuZawodowegoSolidarnoscwTelekomunikacjiPolskiejSAMaciejZielinski">Mam też pytanie do pani prezes Anny Streżyńskiej. W swojej wypowiedzi powiedziała pani prezes, że z obowiązku sporządzenia planów działań w sytuacjach zagrożeń wywiązało się tylko 154 przedsiębiorców, przesyłając do Urzędu Komunikacji Elektronicznej ponad 400 planów. Tymczasem przedsiębiorcy powinni sporządzić około 50 tysięcy planów, które powinny być dogłębnie przeanalizowane i uzgodnione z prezesem UKE. Na to wszystko nie ma pani ani pieniędzy, ani ludzi. Po prostu Urząd nie jest do tego przygotowany. Przynajmniej tak zrozumiałem pani wypowiedź.</u>
          <u xml:id="u-65.3" who="#PrzedstawicielZwiazkuZawodowegoSolidarnoscwTelekomunikacjiPolskiejSAMaciejZielinski">Stąd moje pytanie. Jeśli nastąpi redukcja liczby przedsiębiorców telekomunikacyjnych, co stanie się z pozostałymi przedsiębiorcami? Czy przestaną nimi być, czy też będą to już tylko osobowe źródła informacji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PoselAntoniMezydlo">Proszę panią prezes o krótką odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PrezesUKEAnnaStrezynska">Nie przestaje się być przedsiębiorcą telekomunikacyjnym z powodu nieprzedstawienia planów działań na wypadek zagrożeń. Przedsiębiorcą zostaje się po zarejestrowaniu działalności telekomunikacyjnej. Inicjatywa legislacyjna, która jest obecnie przygotowywana wspólnie przez Urząd Komunikacji Elektronicznej i Ministerstwo Transportu, obejmuje tego rodzaju zmiany, w wyniku których wszyscy operatorzy nadal byliby zobowiązani do sporządzania planów działań dla potrzeb zapewnienia ciągłości świadczenia usług, ale podlegałyby wybiórczej kontroli. Z prezesem UKE byłyby uzgadniane plany tylko tych przedsiębiorców, którzy rzeczywiście mają bardzo duże znaczenie dla zapewnienia ciągłości świadczenia usług telekomunikacyjnych. To są przedsiębiorcy wyznaczeni przez Radę Ministrów w trybie rozporządzenia. Tak więc obowiązek przedsiębiorców byłby zawężony do uzgadniania z prezesem UKE, a nie do sporządzania planów. Rzeczywiście, nie jesteśmy w stanie przeanalizować i uzgodnić 50 tysięcy planów. A przecież nie są to tylko uzgodnienia z naszym urzędem, ale także z wieloma innymi organami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#PrzedstawicielZZSolidarnoscwTPSAMaciejZielinski">Mam prośbę do pana przewodniczącego. Przedstawiciele związków zawodowych uczestniczą w wielu posiedzeniach i negocjacjach, kierując się dobrem ludzi pracy i społeczeństwa. Dlatego prosimy, aby przedstawiciele resortów, środowiska telekomunikacyjnego, a nade wszystko fachowcy, przygotowali jeden projekt nowelizacji, aby ustawę poprawić raz a dobrze. Myślę, że wtedy także Prokuratura byłaby zadowolona, bo otrzymałaby narzędzie do zwalczania przestępczości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#PoselAntoniMezydlo">Rzecz w tym, że nie da się znowelizować ustawy – Prawo telekomunikacyjne raz a dobrze, jako że postęp technologiczny w telekomunikacji następuje niezwykle szybko. Mówił o tym między innymi dyrektor firmy NASK. W Komisji Europejskiej trwają już prace nad nowymi dyrektywami związanymi z konwergencją. Czy pan prokurator chce się ustosunkować do wypowiedzi przedstawiciela związku zawodowego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#ZastepcaProkuratoraGeneralnegoJerzyEngelking">Tylko dwa zdania. Technika legislacyjna dopuszcza zmianę aktu prawnego. Dostrzegam potrzebę dokonania kompleksowej zmiany ustawy – Prawo telekomunikacyjne i jak najbardziej za nią jestem. Wiem jednak, że prace nad projektem i sama procedura legislacyjna będzie trwała co najmniej kilka miesięcy. Natomiast zmiana polegająca na wydłużeniu okresu retencji danych może wejść w życie niemal natychmiast, z korzyścią dla nas wszystkich.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#ZastepcaProkuratoraGeneralnegoJerzyEngelking">Mogę zapewnić przedstawiciela związkowców, że Prokuratura zdaje sobie sprawę z tego, że istnieją inne formy komunikacji i przesyłania danych. Będziemy robili wszystko, aby także te inne formy wykorzystać w prowadzonych postępowaniach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PoselAntoniMezydlo">Myślę, że odpowiedź pana prokuratora powinna usatysfakcjonować przedstawiciela związkowców. Skoro nie ma innych pytań, będziemy kończyć obrady.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#PoselAntoniMezydlo">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam wspólne posiedzenie trzech Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>