text_structure.xml 161 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Otwieram posiedzenie Komisji. Porządek dzienny otrzymali państwo w formie pisemnej. Chciałbym zaproponować jedną drobną zmianę w tym porządku. Otóż na naszym posiedzeniu nie jest obecny przedstawiciel Polskiego Ośrodka Informacji Turystycznej w Berlinie, który w ramach pkt. 4 miał mówić o promocji polskich regionów, miast i gmin na rynkach zagranicznych, jednak przedstawiciele Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej przedstawią nam swoje obserwacje dotyczące funkcjonowania rynku niemieckiego oraz rozwiązania tam zastosowane, jeżeli chodzi o funkcjonowanie regionalnych organizacji turystycznych.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Czy ktoś z państwa ma jakieś uwagi do porządku dziennego po tej modyfikacji? Nie stwierdzam. Oznacza to, że porządek dzienny posiedzenia został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Chciałbym serdecznie podziękować za przyjęcie naszego zaproszenia przedstawicielom samorządów wojewódzkich. Tak się składa, że w zeszłym roku po raz pierwszy podjęliśmy monitorowanie zmian zachodzących w obszarze turystyki, które miały miejsce w związku z wprowadzeniem reformy administracji publicznej oraz nowych rozwiązań prawnych. Jak wszyscy z państwa doskonale się orientują, wówczas we współpracy z Urzędem Kultury Fizycznej i Turystyki, nasza Komisja opracowała i przeprowadziła przez parlament ustawę o powołaniu Polskiej Organizacji Turystycznej. Dokonano również nowelizacji ustawy o usługach turystycznych, w której uwzględniono zmiany wynikające z reformy administracji publicznej. Staramy się również na bieżąco monitorować nakłady na turystykę i wypoczynek, zwłaszcza ponoszone na dwóch nowych szczeblach samorządu, czyli w powiatach i województwach.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PoselTadeuszTomaszewski">W trakcie prac nad projektem budżetu, które były prowadzone w 1999 r. sygnalizowaliśmy, że reforma administracji publicznej odebrała nam około 25% środków na ten dział w porównaniu z kwotami, którymi dysponowali wojewodowie w momencie, gdy jeszcze odpowiadali za tę dziedzinę życia społecznego. Sądzę, że ten start do planowania nakładów w budżetach samorządów powiatowych i wojewódzkich dla wszystkich był jednakowo trudny, ale wydaje mi się, że tam, gdzie występowała dobra wola i uznano, że jednym z priorytetów rozwoju danej społeczności jest m.in. rozwijanie turystyki, tam również zauważono potrzebę inwestowania w tę dziedzinę.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Jako Komisja zleciliśmy Biuru Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu opracowanie informacji na temat nakładów na kulturę fizyczną i sport oraz na turystykę i wypoczynek. Dzisiaj mają państwo przed sobą tę drugą informację. Jest w niej opisane, jak to wszystko się kształtowało w województwach samorządowych, miastach na prawach powiatu oraz w samych powiatach, czyli, ile to stanowi ogółem wydatków budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Jedną z pocieszających informacji zamieszczonych w tym materiale jest to, że te nakłady wzrastają w porównaniu z 1999 r. o 19-30% w zależności od szczebla samorządu. Największy wzrost zaznaczył się w miastach na prawach powiatu i wynosi on ponad 32%. Możecie państwo uzyskać z tego materiału informację, ile w poszczególnych województwach samorządowych przeznacza się na określone dziedziny, a także, ile przeznacza się na te dziedziny w poszczególnych powiatach.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Jak już wspomniałem w dniu dzisiejszym chcielibyśmy wspólnie zapoznać się ze stanem wdrażania tych rozwiązań ustawowych, które obowiązują zwłaszcza poprzez inicjatywy samorządów powiatowych i samorządów wojewódzkich. Chodzi nam również o zapoznanie się z możliwościami wsparcia funkcjonowania regionalnych i lokalnych organizacji turystycznych, a także o dokonanie wymiany doświadczeń i ewentualne określenie, na ich podstawie, potrzeb zmiany poszczególnych aktów prawnych.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Przechodzimy do realizacji porządku dziennego. W ramach pierwszego punktu tego porządku rozpatrzymy temat: Rada Polskiej Organizacji Turystycznej jako organ odpowiedzialny za reprezentację interesów rządu, samorządu i branży turystycznej. Uprzejmie proszę o zabranie głosu przewodniczącego Rady POT pana prof. Janusza Zdebskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#JanuszZdebski">Bardzo dziękuję za zaproszenie na posiedzenie Komisji. Pragnąłbym powiedzieć kilkanaście zdań na temat funkcjonowania Rady Polskiej Organizacji Turystycznej.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#JanuszZdebski">Otóż Rada POT jest ciałem społecznym, a w jej skład wchodzi 18 osób. Interesy trzech stron, czyli rządu, samorządu i branży turystycznej, są zabezpieczone w taki sposób, że każda z tych stron jest reprezentowana przez sześciu członków Rady.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#JanuszZdebski">Jak funkcjonuje Rada POT? Otóż pierwszy okres jej działalności był to okres tworzenia Rady. Uchwaliła ona podstawowe akty regulujące jej funkcjonowanie. Z kolei jeżeli chodzi o związek Rady z funkcjonowaniem POT, to zachodzi on przede wszystkim na trzech płaszczyznach.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#JanuszZdebski">Po pierwsze, Rada POT przyjmuje i zatwierdza sprawozdania finansowe i sprawozdania programowe POT. W związku z tym, że sprawozdania te są przez Radę opiniowane i zatwierdzane, ma ona możliwość wpływania na kształt polityki oraz działań podejmowanych przez Polską Organizację Turystyczną. Niezależnie od tych formalnych kwestii, które były przedmiotem naszych zebrań na przełomie lat 1999 i 2000, w najbliższych czasie Rada zamierza podjąć wiele merytorycznych zagadnień, np. chcemy zająć się kwestią turystyki przyjazdowej do Polski analizując jej oblicza, a także wszelkie trendy, które w najbliższym czasie są spodziewane na rynku turystycznym.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#JanuszZdebski">Istotne jest również to, by teraz po okresie tworzenia Rady nastąpiło wypracowanie odpowiedniej strategii działania, która to strategia byłaby obliczona na wiele lat.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#JanuszZdebski">Jednocześnie bardzo istotną kwestią jest, by obecnie powstające regionalne organizacje turystyczne w sposób harmonijny nawiązały współpracę z POT i by w wyniku tego powstał dobrze funkcjonujący system.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#JanuszZdebski">Sądzę, że w tym momencie najistotniejszy jest element konstruowania pewnych zasad działania, wypracowania pewnych strategii oraz form kooperacji i współpracy. Są to, moim zdaniem, bardzo istotne problemy, które w najbliższym czasie powinny stanowić o funkcjonowaniu polskiej turystyki. Pragnę dodać, iż nie da się ukryć, że Rada POT spełnia funkcje doradcze - wynika to z samej etymologii wyrazu "rada" - w związku z tym jej działania mają przede wszystkim formę konsultacji, z której może korzystać resort oraz pan prezes Gwidon Wójcik. Tak też należy rozumieć funkcjonowanie i zadania Rady POT. Sądzę, że te moje wyjaśnienia są wystarczające, ponieważ wszystkie zasady funkcjonowania Rady POT zostały sformułowane w ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Czy ktoś z państwa ma jakieś pytania do pana profesora?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselZygmuntRatman">Chciałbym zapytać, jak układa się współpraca pana profesora jako przewodniczącego Rady POT z prezesem tej organizacji na obecnym etapie jej tworzenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselJerzyBudnik">Czy po kilkumiesięcznych doświadczeniach ma pan przewodniczący jakieś uwagi dotyczące ustawy o Polskiej Organizacji Turystycznej? Czy według pana przewodniczącego rysuje się potrzeba nowelizacji jakichś przepisów tej ustawy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Pragnąłbym nawiązać do problemu, który pojawia się w różnych momentach. Otóż gdy tworzyliśmy ustawę o Polskiej Organizacji Turystycznej, wskazywaliśmy, iż równie istotne mają być reprezentacje wszystkich szczebli samorządów, tymczasem słychać wiele uwag, że faworyzujemy samorządy wojewódzkie.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Po prostu przedstawiciele samorządów gminnych i powiatowych zgłaszają zastrzeżenia dotyczące tego, iż samorządy te są w niedostateczny sposób reprezentowane w ramach Polskiej Organizacji Turystycznej.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Chciałbym zapytać, w tym kontekście, czy podczas posiedzeń Rady POT, brane są pod uwagę głosy wszystkich szczebli samorządu, czyli nie tylko wojewódzkiego, ale również gminnego i powiatowego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Czy ktoś z państwa ma jeszcze jakieś pytania do pana profesora? Nie stwierdzam. W takim razie uprzejmie proszę o udzielenie odpowiedzi na postawione kwestie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PrzewodniczacyJanuszZdebski">Jeżeli chodzi o współpracę z panem prezesem Gwidonem Wójcikiem, to pragnę stwierdzić, iż jest to współpraca o charakterze merytorycznym. Jak państwo wiecie wszelkiego typu rady są to zbiory osób posiadających swoje jednostkowe koncepcje, poglądy itd., ale mimo to do tej pory współpraca z panem prezesem układa się harmonijnie. Naszym wspólnym interesem jest stworzenie dogodnych warunków dla rozwoju turystyki przyjazdowej do Polski, jak również rozwoju ruchu turystycznego w Polsce. Nie mam żadnych krytycznych uwag dotyczących naszej współpracy. Jestem psychologiem z wykształcenia i wyznaję tezę, że można się różnić, ale należy różnić się pięknie. Sądzę, że znakomicie nam się to udaje. Innymi słowy, gdy występują różne zdania, to istotne znaczenie powinna mieć siła argumentów, a nie osobowościowe aspiracje.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PrzewodniczacyJanuszZdebski">Jeżeli chodzi o ustawę o Polskiej Organizacji Turystycznej, to z kilkumiesięcznej perspektywy mogę stwierdzić, iż kwestia tworzenia regionalnych organizacji turystycznych powinna spoczywać w ręku marszałka sejmiku wojewódzkiego. Innymi słowy, jeżeli taką regionalną organizację turystyczną utworzymy w formie spółki, czyli podmiotu, który musi zarabiać i utrzymać się, to w dalszej perspektywie spółka taka niekoniecznie musi działać zgodnie z interesami marszałka, ponieważ jej priorytetem będzie przetrwanie w sensie finansowym. Z kolei, gdyby regionalna organizacja turystyczna byłaby powoływana przez marszałka, to sądzę, że w większym stopniu mogłaby ona realizować politykę poszczególnych regionów. Sądzę, że wówczas samorządy i branża turystyczna, chętniej partycypowałyby w tego typu działaniach. Takie jest moje zdanie.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#PrzewodniczacyJanuszZdebski">Jeżeli chodzi o kwestię, czy Rada dopuszcza na swoim forum wszelkie wypowiedzi, czyli nie tylko głosy przedstawicieli samorządów wojewódzkich, ale również samorządów gminnych i powiatowych, to pragnę stwierdzić, iż wszystko zależy od tego, na ile te głosy docierają do przedstawicieli Rady. Przedstawiciele ci dysponują szerokim wachlarzem obserwacji i reprezentują bardzo różne środowiska. Wydaje mi się, że od ich inwencji zależy, czy na forum Rady trafia możliwie szeroki wachlarz opinii i wniosków, jakkolwiek trudno jest mi w tej chwili powiedzieć, czy faktycznie wszystkie głosy do nas docierają. W każdym razie staramy się, by tak było.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselZygmuntRatman">Zadałem bardzo krótkie pytanie, niemniej jednak spodziewałem się trochę innej odpowiedzi. Moje pytanie nie miało charakteru kurtuazyjnego, natomiast miało następujące przesłanki. Otóż jeżeli przyjmiemy, że Rada ma doradzać prezesowi POT w kwestii rozwoju działalności turystycznej, to po przeanalizowaniu wyników turystyki za rok ubiegły, czyli spadek dochodów z turystyki itd., można było się spodziewać wyrażenia przez pana przewodniczącego, choć nieco krytycznej oceny. Jeżeli mamy owo doradzanie rozumieć w sensie wzajemnej adoracji i samozadowolenia, to chyba takie doradzanie nie ma sensu.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PoselZygmuntRatman">Zwracałem się do pana prezesa Gwidona Wójcika z interpelacją dotyczącą dochodów z turystyki i otrzymałem od niego bardzo szerokie wyjaśnienie, ale uważam, że przynajmniej w tym gronie nie powinniśmy dopuścić do sytuacji, że unika się dyskusji nad problematyką związaną z rozwojem turystyki. Ostatecznie zarówno struktura Polskiej Organizacji Turystycznej jak i niepokoje dotyczące turystyki przyjazdowej i wyjazdowej, to są tematy, które powinny nam spędzać sen z oczu, ponieważ sytuacja nie napawa zbytnim optymizmem. Oczywiście nie oczekuję w tym momencie konkretnej odpowiedzi, ponieważ zarysowałem dość szeroką problematykę, niemniej jednak wydaje mi się, że powinniśmy te tematy wspólnie omawiać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PrzewodniczacyJanuszZdebski">Odnosząc się do uwag pana posła pragnę stwierdzić, iż należało się spodziewać, nawet znacznie wcześniej, spadku turystyki przyjazdowej do Polski. Merytoryczna dyskusja na ten temat ma zostać przeprowadzona podczas najbliższego czerwcowego spotkania i będziemy wtedy dysponowali wieloma aktualnymi danymi, które pozwolą na pełne zweryfikowanie rzeczywistego stanu przyjazdów turystycznych do Polski. Nie bardzo rozumiem, dlaczego fakt zmniejszenia się liczby przyjazdów do naszego kraju miałby być powodem np. jakichś rozbieżności między Radą POT a panem prezesem Gwidonem Wójcikiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Dziękuję bardzo. Obecnie przechodzimy do drugiego punktu porządku obrad, w ramach którego omówimy koncepcje i sposoby tworzenia Regionalnych Organizacji Turystycznych wraz z propozycją nowelizacji ustawy o Polskiej Organizacji Turystycznej.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Za chwilę głos zabierze pan prezes Gwidon Wójcik. Chciałbym tylko poinformować, że uczestnicy posiedzenia otrzymali również materiał przygotowany przez panią dyrektor Ewę Nowik, który jest przeglądem zagadnień związanych z tworzeniem regionalnych i lokalnych organizacji turystycznych. Oprócz tego otrzymaliście państwo materiał informacyjny datowany na 15 maja br.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PrezesPolskiejOrganizacjiTurystycznejGwidonWojcik">Na wstępie pragnąłbym uczynić pewne sprostowanie. Otóż od pewnego czasu, czyli od momentu powstania POT, używamy sformułowania Ośrodek Polskiej Organizacji Turystycznej w Berlinie i chodzi nam o odróżnienie od dawnego Polskiego Ośrodka Informacji Turystycznej w Berlinie.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PrezesPolskiejOrganizacjiTurystycznejGwidonWojcik">Ta zmiana dotyczy oczywiście wszystkich ośrodków, a została wprowadzona dlatego, że często byliśmy pytani, czy współpracujemy z polskimi ośrodkami informacji turystycznej, wobec czego pragniemy zademonstrować, iż zdecydowanie z nimi współpracujemy, np. poprzez mianowanie, powoływanie, płacenie pensji oraz wykorzystywanie sił i środków tych ośrodków. To mniej więcej tak, jakby ktoś nas zapytał czy współpracujemy z którąś z naszych dyrekcji.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#PrezesPolskiejOrganizacjiTurystycznejGwidonWojcik">Przechodząc do meritum pragnę stwierdzić, że gdybym był socjotechnikiem, to powiedziałbym, że dzięki działalności Polskiej Organizacji Turystycznej liczba osób przyjedżających do Polski w pierwszych trzech miesiącach roku wzrosła o 17%. To jest potężny wzrost. Oczywiście socjotechnikiem nie jestem, więc nie powiem w ten sposób, ale pozwolę sobie stwierdzić, że te lata pracy przyczyniły się do tego, iż ów dramatyczny spadek, nie tyle liczby przyjazdów, co raczej wpływów, który zaznaczył się w poprzednim roku, został wyrównany. Stało się to głównie dzięki podmiotom sektora turystycznego, zapewne z drobną pomocą Polskiej Organizacji Turystycznej, a także dzięki sytuacji zewnętrznej, która kształtuje się wokół naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#PrezesPolskiejOrganizacjiTurystycznejGwidonWojcik">Myślę, że gdyby POT powstała nieco wcześniej - jak w swoim materiale pisze Urząd Komitetu Integracji Europejskiej było to możliwe już od wielu lat - to sytuacja byłaby nieco inna. Oczywiście nie byłaby inna sytuacja zewnętrzna naszego kraju, a to ona zdecydowanie najbardziej wpływa na liczbę osób przyjeżdżających do Polski, natomiast posiadalibyśmy sprawny system samorządowo-rządowej współpracy w dziedzinie promocji turystyki.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#PrezesPolskiejOrganizacjiTurystycznejGwidonWojcik">Obecnie chciałbym powiedzieć kilka słów na temat, jak ten system jest budowany. Jak państwo wiecie, niedawno, w dniu 1 stycznia 2000 r. powstała Polska Organizacja Turystyczna. Oprze ona swoją działalność na tej współpracy, o której już powiedziałem oraz na - pozwolą państwo, że użyję sformułowania bardzo znanego polskiego polityka - dwóch nogach.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#PrezesPolskiejOrganizacjiTurystycznejGwidonWojcik">Pierwsza z tych nóg już powstała i jest to Rada Konsultacyjna ds. Regionalnych Organizacji Turystycznych. W jej skład wchodzą przedstawiciele 16 województw, a wypracowuje ona stanowiska oraz koncepcje działań POT w zakresie tworzenia regionalnych organizacji turystycznych oraz całej siatki współpracy. To rzeczywiście jest swoista sieć współpracy, której istnienie ma doprowadzić do tego, że środki, którymi dysponujemy, będą wydawane znacznie efektywniej.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#PrezesPolskiejOrganizacjiTurystycznejGwidonWojcik">Druga noga, która w zasadzie została już utworzona, chociaż nie podjąłem jeszcze formalnej decyzji, gdyż czekamy na kolejne zgłoszenia, jest to Forum Turystyki Przyjazdowej. Pragnęlibyśmy, by w jego skład weszły wszystkie lub prawie wszystkie polskie biura podróży zajmujące się turystyką przyjazdową. Chodzi nam o to, by Forum to nie pełniło jedynie funkcji rady, w której będziemy konsultować politykę promocyjną na danym rynku, tylko pragniemy podzielić zainteresowanych na sekcje skupiające się na konkretnych rynkach. Zgodnie z naszymi zamiarami sekcje te będą podejmować większość decyzji dotyczących sposobu promocji i zachowania się Polskiej Organizacji Turystycznej na danym rynku.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#PrezesPolskiejOrganizacjiTurystycznejGwidonWojcik">W ramach dyskusji z naszym przedstawicielem na danym rynku będziemy wypracowywać wspólne opinie i de facto będziemy realizować politykę naszych handlowych przedstawicielstw, które będą miały postać firm. Po to jesteśmy.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#PrezesPolskiejOrganizacjiTurystycznejGwidonWojcik">W swojej dalszej wypowiedzi chciałbym się skupić na podstawowej dzisiaj kwestii regionalnych organizacji turystycznych.</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#PrezesPolskiejOrganizacjiTurystycznejGwidonWojcik">Cały pomysł powołania Polskiej Organizacji Turystycznej oraz regionalnych organizacji turystycznych związany jest z naszym ustawodawstwem, którego przepisy w zasadzie powodują - i to bardzo dobrze - że regionalne organizacje turystyczne nie są żadnymi oddziałami POT i nie są z nią związane w jakikolwiek formalny sposób, natomiast są - pierwsza regionalna organizacja już powstała, a pozostałe powstaną niebawem - zupełnie niezależnymi od centrum strukturami samorządowo-branżowymi zlokalizowanymi na danym terenie.</u>
          <u xml:id="u-12.10" who="#PrezesPolskiejOrganizacjiTurystycznejGwidonWojcik">W związku z tym fakt, w jakiej formie te organizacje będą tworzone, także w jakiej formie prawnej, będzie zależeć wyłącznie od decyzji tych, którzy będą się w nich zrzeszać. Do tej kwestii przejdę pod koniec mojej wypowiedzi, ponieważ chciałbym przedłożyć państwu pewne propozycje w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-12.11" who="#PrezesPolskiejOrganizacjiTurystycznejGwidonWojcik">To, czy takie regionalne organizacje w ogóle będą na danym terenie funkcjonować, również będzie zależało od podobnych decyzji, ponieważ ustawa absolutnie nie zmusza samorządu branżowego czy samorządu terytorialnego do tworzenia tego typu struktur.</u>
          <u xml:id="u-12.12" who="#PrezesPolskiejOrganizacjiTurystycznejGwidonWojcik">W związku z powyższym - chyba nie muszę o tym przypominać, bo przecież członkowie Komisji bardzo dużo czasu poświęcili na pracę nad ustawą o POT - nie mogliśmy zmusić, w przepisach ustawy, samorządów do tworzenia regionalnych organizacji turystycznych, ponieważ naruszylibyśmy w ten sposób konstytucyjne zasady naszego państwa, w myśl których samorząd jest samorządem i nie można mu narzucać jakichś rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-12.13" who="#PrezesPolskiejOrganizacjiTurystycznejGwidonWojcik">To co chcemy stworzyć, inspirując, tak jak zobowiązuje nas do tego ustawa, powstawanie regionalnych i lokalnych organizacji turystycznych, to mechanizm, w którym pieniądz wydawany na promocję turystyczną przez polskie gminy, powiaty i województwa, a także przez firmy turystyczne, gestorów bazy turystycznej, czy wreszcie przez budżet państwa, ulegałby jak najdalej posuniętej kumulacji i mógł być wydawany wspólnie.</u>
          <u xml:id="u-12.14" who="#PrezesPolskiejOrganizacjiTurystycznejGwidonWojcik">Tworzenie owych regionalnych i lokalnych struktur ma na celu, by wszystkie podmioty w nich zrzeszone, ale nie tylko one, mogły tworzyć wspólne budżety. Nie chodzi jednak o takie wspólne budżety, kiedy to wrzuca się pieniądze do wspólnej kasy, ale właściwie nie wiadomo z jakim przeznaczeniem, natomiast chodzi o wspólne budżety z przeznaczeniem na konkretne przedsięwzięcia. Chodzi również o to, by pieniędzy w owym wspólnym budżecie, z roku na rok i z miesiąca na miesiąc, przybywało.</u>
          <u xml:id="u-12.15" who="#PrezesPolskiejOrganizacjiTurystycznejGwidonWojcik">Pozwolę sobie podać pewien przykład. Otóż gościłem niedawno w woj. dolnośląskim, gdzie powstała pierwsza regionalna organizacja turystyczna. Rozmawiałem z burmistrzem pewnego typowo turystycznego miasteczka, który na podstawie ankiety rozesłanej wśród gestorów bazy z tego terenu wyliczył, że średnio każdy z tych gestorów wydaje rocznie na promocję swojego obiektu, czy też miejsca, w którym jest on położony około 3-4 tys. zł. Z tego wynika, że przy 240 obiektach bazy turystycznej w tym miasteczku - oczywiście jest to miasteczko typowo turystyczne - gdyby policzyć te koszty promocji, wyniosłyby one około 1 mln zł. Oczywiście mowa jest o samym sektorze rynkowym, bo w tę sumę nie są wliczone środki samorządowe. Nie mamy jeszcze takich szacunków, ale gdyby policzyć nakłady na promocję ponoszone przez poszczególne podmioty branży turystycznej oraz gestorów bazy turystycznej, działających w dużych miastach, zwłaszcza turystycznych, a także w innych miastach turystycznych oraz w uzdrowiskach, to okazałoby się, że jest to bardzo potężna kwota.</u>
          <u xml:id="u-12.16" who="#PrezesPolskiejOrganizacjiTurystycznejGwidonWojcik">Przypominam, że budżet Polskiej Organizacji Turystycznej wynosi niewiele ponad 40 mln zł, co oznacza, że jedno turystyczne miasteczko ponosi nakłady na promocję turystyczną w wysokości 1/40 tego budżetu. To pokazuje kierunek, który powinien polegać na tym, by jak największą część tych pieniędzy mądrze skumulować. Podam tylko jeden przykład spośród naszych przedsięwzięć zmierzających w tym kierunku, a następnie przejdę do omówienia pewnych prawnych uwarunkowań funkcjonowania regionalnych i lokalnych organizacji turystycznych.</u>
          <u xml:id="u-12.17" who="#PrezesPolskiejOrganizacjiTurystycznejGwidonWojcik">Otóż opracowaliśmy spójny system promocyjny związany z wydawnictwami. Idea jest taka, że odchodzimy od wielu tytułów takich wydawnictw ukazujących się w Polsce na rzecz niewielkiej liczby tytułów, ale ukazujących się w wielkich nakładach i w wielu wersjach językowych.</u>
          <u xml:id="u-12.18" who="#PrezesPolskiejOrganizacjiTurystycznejGwidonWojcik">Przeprowadziliśmy rozmowy z bardzo wieloma samorządami dużych miast polskich. To są te miasta, które wydawały potężne środki na własną promocję. Bardzo mnie cieszy, że wśród przedstawicieli tych miast występuje powszechna chęć uczestniczenia w tym centralnym systemie wydawniczym.</u>
          <u xml:id="u-12.19" who="#PrezesPolskiejOrganizacjiTurystycznejGwidonWojcik">Zaprosiliśmy do konkursu bardzo wiele firm, a dążymy do opracowania spójnej, jednolitej szaty graficznej tych wszystkich wydawnictw. Cały system będzie polegał na tym, że każdy będzie mógł dorzucić swoją cegiełkę, natomiast wydawnictwo promujące Polskę jako taką będzie tylko jedno; kilka będzie wydawnictw promujących produkty turystyczne. Z kolei w regionie jedno wydawnictwo powinno promować region jako taki, a kilka wydawnictw promowałoby główne atrakcje znajdujące się na jego terenie.</u>
          <u xml:id="u-12.20" who="#PrezesPolskiejOrganizacjiTurystycznejGwidonWojcik">Wszystko zostanie tak rozpracowane, iż będzie wiadomo, na której stronie, jakie dane powinny być publikowane, gdzie powinny być umieszczane zdjęcia, czy też logo etc. To wszystko będzie ściśle ustalone, z tym że wkład merytoryczny zostanie wniesiony przez tych, którzy dany folder będą wydawać.</u>
          <u xml:id="u-12.21" who="#PrezesPolskiejOrganizacjiTurystycznejGwidonWojcik">W praktyce oznacza to, że będzie mogło być wielu dodrukowujących ten folder. Jeżeli np. Wrocław wyda w ramach tej koncepcji wydawniczej swoje wydawnictwo promocyjne, to w tym momencie będzie to również nasze wydawnictwo promocyjne, które będziemy mogli dodrukowywać w większych nakładach i w innych językach.</u>
          <u xml:id="u-12.22" who="#PrezesPolskiejOrganizacjiTurystycznejGwidonWojcik">Gdyby tonażowo określić ilość polskich wydawnictw promocyjnych, to okazałoby się, iż ilość ta jest potężna. Wszystko sprowadza się do tego, że pragniemy, by tytułów tych wydawnictw było znacznie mniej, ale by ukazywały się one w ogromnych nakładach. Współpraca w tym zakresie już została podjęta i przebiega prawidłowo.</u>
          <u xml:id="u-12.23" who="#PrezesPolskiejOrganizacjiTurystycznejGwidonWojcik">Kolejna kwestia to system informacji turystycznej. Obecnie rozszerzamy opracowany w ramach programu PHARE system Infotour i opracowujemy spójną koncepcję wchodzenia wszystkich podmiotów samorządowych i nie tylko samorządowych w system informacji turystycznej. Chodzi nie tylko o kwestie informacyjne, ale również o prowadzenie działań promocyjnych za pośrednictwem Internetu.</u>
          <u xml:id="u-12.24" who="#PrezesPolskiejOrganizacjiTurystycznejGwidonWojcik">Przechodząc do tematu lokalnych i regionalnych organizacji turystycznych pragnę stwierdzić, że wspólnie z Komisją monitorujemy przez kontakty z branżą turystyczną oraz samorządami, a także poprzez działania zespołu koordynacyjnego zajmującego się tymi sprawami, sytuację powstających organizacji tego typu.</u>
          <u xml:id="u-12.25" who="#PrezesPolskiejOrganizacjiTurystycznejGwidonWojcik">Wszędzie występuje duże zainteresowanie tworzeniem tych organizacji. W różnych częściach kraju znajdują się one na różnym etapie tworzenia. Pierwsza regionalna organizacja turystyczna powstała w woj. dolnośląskim. Otrzymałem już 6 listów od marszałków wojewódzkich, a wiem, że już idą listy od innych marszałków, ponieważ niedawno spotkałem się z nimi wszystkimi, w których marszałkowie zwracają uwagę, w imieniu tworzących się regionalnych organizacji turystycznych, na to, że - według nich - konieczna jest nowelizacja ustawy o Polskiej Organizacji Turystycznej, która nie tyle zobliguje, co da możliwość przyjęcia spójnej i wspólnej formuły prawnej dla tworzenia regionalnych organizacji turystycznych.</u>
          <u xml:id="u-12.26" who="#PrezesPolskiejOrganizacjiTurystycznejGwidonWojcik">Dysponuję również pismami od organizacji branżowych, w tym od forum porozumiewawczego regionalnych izb turystyki oraz innych organizacji, które to pisma mówią dokładnie o tym samym. Wyłania się z nich jeden kierunek, mianowicie, że należałoby - nawiasem mówiąc w poprzednim tygodniu uczestniczyłem w Konwencie Marszałków Województw Polskich, podczas którego podjęto uchwałę zmierzającą dokładnie w tym samym kierunku - znowelizować ustawę i dać możliwość nadania regionalnym organizacjom turystycznym formuły stowarzyszenia specjalnego.</u>
          <u xml:id="u-12.27" who="#PrezesPolskiejOrganizacjiTurystycznejGwidonWojcik">Na podstawie tych wszystkich opinii, listów oraz naszych stałych kontaktów opracowaliśmy - konkretnie uczynił to pan prof. Hubert Izdebski - nowelizację ustawy o POT. Jest ona bardzo krótka, bo tylko dwuartykułowa. Nie przedstawiłem państwu kserokopii tego projektu, ponieważ jest to koncepcja autorska i jako taka, zapewne wymaga jeszcze drobnych zmian. Przedłożymy tę koncepcję Komisji i to państwo zdecydujecie, czy warto podjąć inicjatywę ustawodawczą w tym zakresie. Gdyby tak się nie stało, to poprzez ministra właściwego do spraw turystyki skierujemy projekt na drogę rządową. Zaznaczam, że jest to typowo samorządowa inicjatywa i dlatego staram się ją przedstawić w tej formule.</u>
          <u xml:id="u-12.28" who="#PrezesPolskiejOrganizacjiTurystycznejGwidonWojcik">Jeżeli pan przewodniczący pozwoli, to odczytam te dwa artykuły wzmiankowanej nowelizacji. Zostały one bardzo jasno sformułowane przez pana prof. Huberta Izdebskiego. Czytelnie pokazują kierunek i sądzę, że dokładnie wypełniają wszystkie te wnioski. Oto treść pierwszego z artykułów: "Dla zapewnienia współpracy, o której mowa w art. 1 ust. 2 naszej ustawy..." - chodzi o współpracę między samorządem branżowym, samorządem terytorialnym i rządem - "... Polska Organizacja Turystyczna może inspirować tworzenie Regionalnych Organizacji Turystycznych obejmujących swoim zakresem działania obszar jednego lub więcej województw oraz lokalnych organizacji turystycznych obejmujących swoim zakresem działania obszar jednej lub więcej jednostek samorządu lokalnego i z nimi współdziałać".</u>
          <u xml:id="u-12.29" who="#PrezesPolskiejOrganizacjiTurystycznejGwidonWojcik">W tym punkcie nowelizacja ta pokazuje, czym jest regionalna organizacja turystyczna, stanowiąc, że obejmuje ona jedno lub więcej województw. Pokazuje również czym jest lokalna organizacja turystyczna, stanowiąc, że swoim zakresem obejmuje ona obszar jednej lub więcej jednostek samorządu terytorialnego. Do tej pory w ustawie nie było tych doprecyzowań.</u>
          <u xml:id="u-12.30" who="#PrezesPolskiejOrganizacjiTurystycznejGwidonWojcik">Drugi i najistotniejszy artykuł nowelizacji mówi, że: "Do regionalnych i lokalnych organizacji turystycznych, o których mowa w ust. 1, stosuje się przepisy prawa o stowarzyszeniach, z tym że członkiem stowarzyszenia mogą być również osoby prawne, w szczególności podmioty, o których mowa w art. 3 ust. 2 pkt 1 i 2..." - to znaczy wszystkie wymienione w ustawie - "...oraz przedsiębiorcy z dziedziny turystyki będący osobami prawnymi.</u>
          <u xml:id="u-12.31" who="#PrezesPolskiejOrganizacjiTurystycznejGwidonWojcik">Organem nadzorującym jest minister właściwy do spraw turystyki.  Sądem rejestrowym jest Sąd Rejestrowy mający siedzibę w Warszawie". Dalej jest jeszcze mowa o tym, kiedy wchodzi w życie ta nowelizacja itd.</u>
          <u xml:id="u-12.32" who="#PrezesPolskiejOrganizacjiTurystycznejGwidonWojcik">Pozwolę sobie na pewien komentarz, który zresztą wynika również z uzasadnienia przedstawionego przez pana prof. Huberta Izdebskiego. Otóż zapis ten w zasadzie idzie w kierunku postulowanym przez wszystkich. W jego myśl organizacje będą mogły być rejestrowane na podstawie prawa o stowarzyszeniach z założeniem, że wszyscy zainteresowani będą mogli wejść w skład takiego stowarzyszenia na równych prawach. Dotyczy to jednostek samorządu terytorialnego oraz podmiotów branży turystycznej w każdej formie, czyli tak izb, jak i wprost biur podróży.</u>
          <u xml:id="u-12.33" who="#PrezesPolskiejOrganizacjiTurystycznejGwidonWojcik">Jedyną kontrowersją powstałą podczas dyskusji nad tą nowelizacją podjętą w ramach Konwentu Marszałków Województw Polskich - sam podniosłem tę kontrowersję i dlatego mówię, iż jest to projekt autorski - że organem nadzorującym nie powinien być minister właściwy, tylko jak najniższa jednostka administracji publicznej. W tym wydaniu powinien być to wojewoda, ponieważ to on jest tym organem nadzorującym, bo także w zakresie przestrzegania prawa, samorząd wojewódzki jest nadzorowany właśnie przez wojewodę.</u>
          <u xml:id="u-12.34" who="#PrezesPolskiejOrganizacjiTurystycznejGwidonWojcik">W związku z powyższym wydaje się, że to wojewoda powinien nadzorować stowarzyszenie tego typu. Po prostu jest to przynależne organowi państwowemu, z tym że do decyzji państwa należy jak to zrobić. Ja przedstawiłem propozycję pana prof. Huberta Izdebskiego. Z kolei ów Sąd Rejestrowy w Warszawie wziął się stąd, że ten Sąd rejestruje stowarzyszenia. Właśnie dlatego zostało to tutaj zapisane. Podczas Konwentu Marszałków Województw Polskich podnoszono jeszcze kwestię, czy nadzór jest w ogóle potrzebny. Jak już stwierdziłem te dwa ostatnie punkty są do dyskusji i dlatego przedłożymy państwu projekt w takim kształcie wraz z zastrzeżeniami, o których mówiłem. Oczywiście, gdyby powstała wola inicjatywy legislacyjnej, to oczywiście jesteśmy gotowi zaakceptować każdy zapis lepszy od tego, który proponujemy. Wydaje się, że jesteśmy w stanie wspólnie taki zapis znaleźć. Oczywiście marszałkowie województw oraz przedstawiciele branży turystycznej podnosili, iż ta forma prawna powinna zostać tak sformułowana, by dopuszczała możliwość otrzymywania dotacji z budżetu i pozyskiwania środków Unii Europejskiej itd. Myślę, że z tego punktu widzenia forma stowarzyszenia jest optymalna. Sądzę, że przedstawiciel delegatury Unii Europejskiej to potwierdza. Forma ta całkowicie umożliwia pozyskiwanie funduszy strukturalnych bądź przedakcesyjnych, czego nie umożliwia np. forma spółki akcyjnej.</u>
          <u xml:id="u-12.35" who="#PrezesPolskiejOrganizacjiTurystycznejGwidonWojcik">Forma stowarzyszenia umożliwia również korzystanie ze wszystkich innych możliwości przewidzianych w ustawie o stowarzyszeniach, łącznie z dotacjami, grantami etc. Cała ta koncepcja wzięła się z owych stałych kontaktów, a także z pilotażowego projektu, który zrodził się bez specjalnego zamiaru prowadzenia takiego pilotażu. Po prostu woj. dolnośląskie bardzo szybko podjęło zakładanie regionalnej organizacji turystycznej. Na sali obrad są obecni przedstawiciele tego województwa, którzy będą mogli podzielić się z państwem swoimi doświadczeniami.</u>
          <u xml:id="u-12.36" who="#PrezesPolskiejOrganizacjiTurystycznejGwidonWojcik">Pionierska Dolnośląska Organizacja Turystyczna przyjęła właśnie formę takiego specyficznego stowarzyszenia, po czym okazało się, że w ustawie o POT brakuje właśnie wzmiankowanego już zapisu. Tak więc DOT jest stowarzyszeniem, w ramach którego branża jest członkiem wspierającym, czyli że podmioty branżowe są członkami wspierającymi. Nie było innej możliwej formuły i do tego właśnie sprowadza się ów problem.</u>
          <u xml:id="u-12.37" who="#PrezesPolskiejOrganizacjiTurystycznejGwidonWojcik">Docelowym modelem regionalnych organizacji turystycznych musi być to, że branża jest takim samym członkiem organizacji jak samorząd terytorialny, czyli ma takie same prawa. Właśnie do tego dążymy za pomocą tego zapisu.</u>
          <u xml:id="u-12.38" who="#PrezesPolskiejOrganizacjiTurystycznejGwidonWojcik">Zapis ten nie stanowi, że tak musi być i jedynie otwiera możliwość tworzenia tego typu struktur. Jeżeli lokalne środowiska uznają, że można zrobić inaczej, to oczywiście ustawa nie nakazuje tej wersji jako jedynej dopuszczalnej, natomiast z korespondencji, którą otrzymujemy wynika, że w zasadzie środowiska samorządowe i branżowe wytyczyły ten a nie inny kierunek. Próbujemy tą drogą zmierzać do celu.</u>
          <u xml:id="u-12.39" who="#PrezesPolskiejOrganizacjiTurystycznejGwidonWojcik">Tyle z mojej strony, panie przewodniczący. Oczywiście odpowiem na ewentualne pytania. Sądzę, że więcej szczegółów wyjaśni się po wystąpieniu przedstawicieli Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej, z którymi utrzymujemy wręcz codzienne kontakty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Rzeczywiście z informacji zawartych w przedstawionym materiale dotyczących stanu zaawansowania prac nad tworzeniem regionalnych organizacji turystycznych wynika, że ten problem realnie się pojawia. Mają miejsce próby łączenia wysiłków samorządowych, w innych przypadkach barierą jest udział przedstawicieli turystycznych podmiotów gospodarczych, natomiast w jeszcze innych przypadkach podejmuje się próby tworzenia podmiotów handlowych typu spółki, ale później jakby brakuje miejsca dla innych podmiotów.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">W związku z powyższym sądzę, że warto głęboko zastanowić się nad tą inicjatywą. Gdybyście w dniu dzisiejszym wyrazili państwo opinię potwierdzającą to, co mówił pan prezes Gwidon Wójcik, jeżeli chodzi o opinię marszałków, to sądzę, że tradycyjnie, w ramach współpracy z resortem jesteśmy w stanie w miarę szybko podjąć tę inicjatywę ustawodawczą i spróbować ujednolicić zasady, przyspieszając ten etap tworzenia lokalnych i regionalnych organizacji turystycznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PrezesGwidonWojcik">Pozwolę sobie przedstawić panu przewodniczącemu kopie stanowisk, które do nas dotarły. Są to stanowiska poszczególnych marszałków, a także przyjęte jednogłośnie stanowisko Konwentu Marszałków Województw Polskich oraz stanowisko wyrażone przez Radę Konsultacyjną Izb Turystyki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Jako członek sejmowej Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej pragnę stwierdzić, że gdy zakończyliśmy prace nad ustawą o zasadach wspierania rozwoju regionalnego po raz kolejny przeprowadziliśmy dyskusję z przedstawicielami samorządów.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Padła wówczas propozycja wpisania Konwentu Marszałków Miast Polskich jako jednego z organów opiniujących. Zwracam uwagę państwa, że turystyka jest jedną z istotnych dziedzin rozwoju regionalnego. Zgodziliśmy się wówczas co do tego, że ów Konwent nie jest żadną reprezentacją samorządu, natomiast istnieje Komisja Wspólna Rządu i Samorządu oraz ogólnopolskie organizacje samorządu terytorialnego np. Związek Miast Polskich, Związek Gmin Wiejskich, Związek Powiatów. Nie istnieje coś takiego jak związek województw, bo takim związkiem jest po prostu Rzeczpospolita Polska.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Chciałbym konsekwentnie zwracać uwagę na to, zresztą jest to zapis konstytucyjny, o którym również mówiliśmy, że projekty ustaw, które dotyczą samorządu muszą być z tymi organizacjami zrzeszającymi samorządy konsultowane.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Reasumując pragnę stwierdzić, że podczas rozmów z tym bardzo ważnym ciałem, jakim jest Konwent, w którym zasiada 16 marszałków województw nie powinniśmy zapominać o podstawowych konstytucyjnych instytucjach, jakimi są ogólnopolskie organizacje samorządowe oraz Komisja Wspólna Rządu i Samorządu, która jest upoważniona i zobowiązana do opiniowania wszystkich projektów aktów prawnych na każdym etapie ich powstawania.Uprzejmie proszę, by pan prezes Gwidon Wójcik wziął to pod uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoslankaBarbaraHylaMakowska">Z przyjemnością wysłuchałam wypowiedzi pana prezesa, który po raz kolejny informował nas jak to wszystko będzie organizowane, tyle że muszę stwierdzić, iż na razie nie widać żadnych konkretnych wyników.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PoslankaBarbaraHylaMakowska">Pragnę poruszyć zupełnie inną kwestię. Otóż w woj. kujawsko-pomorskim wciąż funkcjonuje spółka o nazwie Regionalna Informacja Turystyczna. Na dzień dzisiejszy spółka ta nie posiada nawet możliwość rozwiązania się, ponieważ najzwyczajniej w świecie nie ma na to pieniędzy.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#PoslankaBarbaraHylaMakowska">Chciałabym zapytać, jak Polska Organizacja Turystyczna podejdzie do tej kwestii, tak żebyśmy mogli utworzyć na terenie naszego województwa regionalną organizację turystyczną. Dodam, że pracownicy owej Regionalnej Informacji Turystycznej od lat zajmują się tą działalnością i oczywiście byłoby szkoda, gdyby ich doświadczenie nie zostało wykorzystane. Powtarzam, że nie ma nawet pieniędzy na rozwiązanie tej spółki. Część jej udziałów posiadają samorządy, a także skarb państwa. Chciałabym zapytać, w jaki sposób POT pomoże tej spółce, jako swoistej pozostałości poprzednich działań podejmowanych w dziedzinie turystyki, tak żebyśmy mogli w woj. kujawsko-pomorskim utworzyć na nowych zasadach regionalną organizację turystyczną?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoslankaJoannaFabisiak">Jeżeli chodzi o przedstawioną koncepcję nowelizacji ustawy o Polskiej Organizacji Turystycznej, to pragnę stwierdzić, że nowelizacja ta - przedstawiono ją jako autorską - jest bardzo nowatorska i niezwykle interesująca.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PoslankaJoannaFabisiak">Doskonale łączy ona to, co w Polsce najlepsze, czyli czynnik samorządowy z możliwością wzrostu gospodarczego poprzez rozwój turystyki. Wiem, że jest to dopiero projekt autorski, ale może moglibyśmy otrzymać go w formie pisemnej, bo jeżeli mamy się do niego poważnie ustosunkować - z pewnością warto to uczynić - to powinniśmy mieć możliwość spokojnego zapoznania się z nim.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PoslankaJoannaFabisiak">Chciałabym zapytać pana prezesa Gwidona Wójcika, jak regionalne organizacje turystyczne będą się miały, w sensie koncepcji, do ośrodków zagranicznych POT? Jaka będzie ta wzajemna relacja? Pytam o to, ponieważ ta zależność jest niezmiernie istotna, gdyż chodzi o to, by wszystkie koncepcje promocji opracowywane w kraju, były realizowane także za granicą. Tylko wtedy możemy liczyć na rzeczywiste efekty.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#PoslankaJoannaFabisiak">Pan prezes z obiektywnych przyczyn bardzo zwięźle przedstawiał zasady funkcjonowania finansowego oraz w ogóle przynależności tych różnych występujących na danym terenie organizacji. Szczególnie zainteresowała mnie kwestia owych nakładów na promocję. To rzeczywiście są ogromne środki i chciałabym zapytać, czy każda, tak zrzeszona jak i niezrzeszona organizacja, według tej koncepcji, będzie miała prawo do korzystania z promocji realizowanej przez regionalną organizację turystyczną? Nie do końca mam jasność jak będzie rozwiązana ta kwestia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselJanRzymelka">Chciałbym również zadać kilka pytań, jako osoba, która pełniła funkcję wiceprzewodniczącego Rady POT oraz wicemarszałka woj. śląskiego odpowiedzialnego za turystykę. Otóż jeżeli będziemy nowelizowali ustawę, to należy się zastanowić, czy pozwalamy tym nowym tworom, czyli regionalnym organizacjom turystycznym, gospodarować finansowo na zasadzie związku stowarzyszeń i w sposób różny w każdym województwie, w zależności od możliwości, czy też pewne reguły gospodarki finansowej tych organizacji mają zostać z góry ustalone w ustawie. Rzecz w tym, iż kluczem do powodzenia - tak było w Austrii, Holandii i w wielu innych krajach - jest siła kapitału wchodzącego do danej regionalnej organizacji turystycznej, mająca swoje odzwierciedlenie w głosach w zarządzie regionalnych organizacji turystycznych.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PoselJanRzymelka">Jeżeli do regionalnej organizacji turystycznej mają wejść wszystkie gminy, powiaty oraz związki międzygminne i powiatowe związane z turystyką, a także samorząd wojewódzki etc., to podmioty te mogą wnosić pieniądze pogłówne, czyli w zależności od liczby mieszkańców. W tym momencie powstaje pytanie, kto ma konstruować władzę wewnątrz zarządu, czyli wewnątrz ciała, które w przyszłości będzie operowało kwotami rzędu dziesiątków milionów złotych. W naszym woj. śląskim, które ma około 5 mln mieszkańców, regionalna organizacja turystyczna mogłaby mieć kilka milionów złotych wpływów. Kluczową kwestią jest, czy marszałek województwa decydując się na powołanie regionalnej organizacji turystycznej, jako związku stowarzyszeń o charakterze spółki handlowej non profit - tak jak to jest w Unii Europejskiej - wyznacza skład zarządu, czy też puszcza się to na żywioł i wszystko zależy od siły kapitałowej touroperatorów, hotelarzy czy np. lokalnych organizacji turystycznych.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#PoselJanRzymelka">W takiej wersji siła kapitałowa de facto powoduje przejęcie władzy w regionalnej organizacji turystycznej przez tego, kto posiada ją największą. Powtarzam, że rozstrzygnięcie całej tej kwestii ma kluczowe znaczenie. Od tego zaczęły się spory w Austrii i Holandii, dlatego uważam, że powinniśmy o tym poważnie porozmawiać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Sądzę, że jest to kolejny bardzo istotny obszar dotyczący kwestii finansowania, ale sądzę, że problem ten mieści się w ramach dyskusji o ewentualnej potrzebie nowelizacji ustawy o POT oraz kierunkach tej nowelizacji.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Pan prezes mówił o niedogodności formuły spółki akcyjnej, ale istnieje taka jedna spółka akcyjna, która w stu procentach składa się z udziałów stowarzyszeń i z punktu widzenia podatkowego ma takie same prawa jak stowarzyszenia i może funkcjonować. W tym przypadku mówimy jednak o szerszej formule, ponieważ chodzi również o podmioty gospodarcze i w tej sytuacji formuła spółki akcyjnej nie wchodzi w rachubę.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Skoro nie ma więcej pytań, to uprzejmie proszę pana prezesa o udzielenie odpowiedzi na dotychczas zadane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PrezesGwidonWojcik">Mam pewną sugestię. Otóż na dużą część tych pytań, zwłaszcza te dotyczące finansowania i tego, jak powinny być poukładane te stosunki, zapewne, przynajmniej częściowo, odpowiedzą przedstawiciele woj. dolnośląskiego. W tym województwie ukształtowano władze regionalnej organizacji turystycznej w taki sposób, jak to sobie wyobrażaliśmy, a z drugiej strony natknięto się dokładnie na te problemy, które obecnie staramy się wspólnie rozwiązywać. Uważam zatem, że doświadczenia dolnośląskie pozwoliłyby na uzyskanie odpowiedzi na pytania, które nas teraz nurtują, ponieważ one dotyczą nie tylko POT, ale również tworzących się regionalnych organizacji turystycznych. Chodzi również o postawienie nowych problemów. Postaram się zatem odpowiedzieć na część pytań, a potem ewentualnie przeszlibyśmy do drugiej tury, bo gdy potem nazbiera nam się aż tak wiele problemów do wyjaśnienia, wówczas trudno będzie odpowiedzieć na wszystkie pytania i usatysfakcjonować wszystkich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">W takim razie obecnie głos zabierze jeszcze pan poseł Jerzy Budnik, a następnie wysłuchamy odpowiedzi na część pytań i przejdziemy do drugiej tury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselJerzyBudnik">Panie prezesie, czy podczas spotkania z Konwentem Marszałków Województw Polskich odniósł pan wrażenie, że do czasu nowelizacji ustawy o POT wszystkie regionalne inicjatywy tworzenia regionalnych organizacji turystycznych zostaną wyhamowane. To jest o tyle ważne, że jeżeli takie były ustalenia, to należałoby zdecydowanie przyspieszyć tę nowelizację, a Komisja powinna jak najszybciej przyjąć przedstawione przez pana prezesa autorskie propozycje, czy też propozycje branży i traktować je następnie jako projekt komisyjny. Tak więc, czy oczekuje się na szybką nowelizację tej ustawy i czy brak tej nowelizacji - w sensie zapisów, które pan zaprezentował - hamuje tworzenie regionalnych organizacji turystycznych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PrezesGwidonWojcik">Z rozmowy z Konwentem Marszałków wynikało po pierwsze, że nowelizacja ta jest bardzo pilnie oczekiwana, ponieważ wszyscy chcieliby uformować regionalne organizacje turystyczne w modelowy sposób. Z naszych wspólnych doświadczeń wynika, że model tutaj zaproponowany jest bliski powszechnym oczekiwaniom. Oczywiście podczas dyskusji nad nowelizacją okaże się jakie poprawki i zmiany są niezbędne lub oczekiwane.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PrezesGwidonWojcik">Po drugie, zwróciłem się do Konwentu z prośbą, by nie hamować prac w regionach w oczekiwaniu na tę nowelizację. Spotkałem się z pełnym zrozumieniem, a mój głos był wręcz niepotrzebny, ponieważ nigdzie te prace nie zostaną zahamowane, mimo że w istocie wszyscy oczekują na nowelizację. Bez głosowania, tylko w ramach dyskusji, ustaliliśmy - można tak przyjąć - że te prace będą trwały, a tam, gdzie regionalne organizacje turystyczne powstaną w takiej formule jak Dolnośląska Organizacja Turystyczna, będą one oczekiwały na nowelizację, a w momencie wejścia w życie tej ustawy nastąpi drobna zmiana, w sensie prawnym, a organizacje regionalne zostaną uformowane w konstrukcji ustawowej.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#PrezesGwidonWojcik">Może się również zdarzyć, w niektórych województwach, że czas dojścia do tego modelu będzie dłuższy, zwłaszcza że jeszcze nie ze wszystkich województw otrzymaliśmy opinie, że właśnie ten kierunek jest odpowiedni. Dysponujemy opiniami z większości województw, w tym z części województw mamy nawet opinie na piśmie.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#PrezesGwidonWojcik">Reasumując, stwierdzam iż nowelizacja nie powinna w żadnym momencie zatrzymać biegu spraw. Podam przykład woj. świętokrzyskiego, gdzie miało miejsce pierwsze podejście do tworzenia regionalnej organizacji turystycznej. Myślę, że przy następnym podejściu, po skompletowaniu dokumentów, taka organizacja tam powstanie.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#PrezesGwidonWojcik">Dodam, że nowelizacja jest oczekiwana jak najszybciej, o czym świadczy również korespondencja, którą przedłożyłem panu przewodniczącemu.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#PrezesGwidonWojcik">Pozwolę sobie obecnie odpowiedzieć po kolei na zadane pytania.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#PrezesGwidonWojcik">Pan poseł Czesław Fiedorowicz mówił o formie konsultacji. Pragnę się wytłumaczyć, ponieważ ten projekt nie był konsultowany z Konwentem Marszałków, natomiast Konwent uznał, że sprawy turystyki są na tyle ważne, w tym tworzenie regionalnych organizacji turystycznych, iż sam zdecydował o wprowadzeniu na swoje posiedzenie tego tematu. Zostałem poproszony o jego zreferowanie i tak zresztą się stało.</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#PrezesGwidonWojcik">Pan przewodniczący słusznie stwierdził, że Konwent Marszałków Województw Polskich nie jest ciałem oficjalnym i nie jest to samorządowy ogólnopolski związek, niemniej jednak jest to dla nas bardzo ważny partner, ponieważ umożliwia nam spotkanie się w jednym miejscu i czasie ze wszystkimi bardzo ważnymi osobami, które w dużym stopniu decydują o polityce promocyjnej regionów. W pełni zgadzam się z panem posłem, że nie tylko marszałek województwa jest partnerem. Dlatego też staramy się przedstawić w tej propozycji taką formułę prawną, by marszałek był tak samo ważnym podmiotem prawnym w tym stowarzyszeniu, jak gmina, która wejdzie w skład tego stowarzyszenia. Sądzę, że od przykładów i uwarunkowań lokalnych będzie zależało, kto ma de facto jaką siłę w stowarzyszeniu, jakim jest dana regionalna organizacja turystyczna. Przedstawiciele woj. dolnośląskiego mogą dosyć szczegółowo omówić te przykłady, bo już to przerabiali. Pani posłanka zwróciła mi uwagę, że po raz kolejny mówię o wydawnictwach pro-mocyjnych oraz o informacji turystycznej, a tych elementów jeszcze nie ma. Jest tak z prostego powodu. Otóż staramy się przestrzegać przepisy ustawy o zamówieniach publicznych. Te wszystkie sprawy są w niej opisane i dlatego to wszystko trochę trwa.</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#PrezesGwidonWojcik">O systemie wydawniczym mówiłem już, że znajdujemy się na ostatnim etapie wyboru partnera, który będzie to wszystko produkował i kto na najbliższe trzy lata określi kształt systemu wydawnictw promocyjnych w naszym kraju. To jest już przesądzone, natomiast nie jest przesądzona szata graficzna, ponieważ nie został jeszcze rozstrzygnięty konkurs. Trwa jego ostatni etap.</u>
          <u xml:id="u-23.9" who="#PrezesGwidonWojcik">Wszyscy nasi partnerzy, zgodnie z moją zapowiedzią, otrzymają do wakacji sformułowane zasady wydawnicze. Łącząc to zagadnienie z częścią zagadnień poruszonych w pytaniu pani posłanki Joanny Fabisiak, pragnę stwierdzić, że opracowujemy już zasady współpracy np. na bazie podręcznika wydawnictw itd., a te zasady będą następujące. Zatem ci, którzy będą chcieli współpracować z nami w tym zakresie będą otrzymywać od nas przewidziane przez nas dopłaty i dotacje, chociażby do kosztów powierzchni targowych czy wydawnictw. Ci, którzy będą chcieli produkować własne wydawnictwa promocyjne, będą mogli liczyć na naszą pełną współpracę, natomiast nie otrzymają od nas bezpłatnej dystrybucji, tak jak wszyscy pozostali. Na przykład, jeżeli na terenie województwa będzie funkcjonowała regionalna organizacja turystyczna - oczywiście ukształtowana w modelowy sposób, bo nie chodzi o sam szyld - to będzie ona dla nas partnerem, np. do zamawiania powierzchni targowych oraz występowania na targach.</u>
          <u xml:id="u-23.10" who="#PrezesGwidonWojcik">Jeżeli taka organizacja będzie istniała w danym regionie, a zgłosi się do nas podmiot samorządowy, który zechce obok i niezależnie od tej organizacji wystąpić na targach, to podmiot ten będzie mógł to zrobić, ale przy pełnej odpłatności, czyli będzie musiał zapłacić za powierzchnię wystawową 100% kosztów.</u>
          <u xml:id="u-23.11" who="#PrezesGwidonWojcik">Regionalna organizacja turystyczna będzie płaciła 50% tych kosztów lub mniej, w zależności od przyjętych zasad. Podobnie będzie z wydawnictwami oraz wszystkimi innymi formami współpracy.</u>
          <u xml:id="u-23.12" who="#PrezesGwidonWojcik">Ośrodki zagraniczne Polskiej Organizacji Turystycznej są niczym innym jak tą organizacją, tak więc obowiązują w tym przypadku zasady współpracy z POT. Oczywiście będzie tak, że każda regionalna organizacja będzie mogła w sposób bezpośredni kontaktować się z naszymi organami promocyjnymi, czyli tymi ośrodkami, niemniej jednak będą obo-wiązywały dokładnie takie same zasady. Pracownicy ośrodków są pracownikami POT i wykonują zadania stawiane przez Radę POT oraz określone przez ustawę.</u>
          <u xml:id="u-23.13" who="#PrezesGwidonWojcik">Pani posłanka Barbara Hyla-Makowska pytała o spółki zajmujące się informacją turystyczną. Rozszerzyłbym tę problematykę na inne regionalne spółki promocyjne. Pragnę stwierdzić, że Polska Organizacja Turystyczna jest skłonna przekazać nieodpłatnie swoje akcje w tych spółkach odpowiednim podmiotom prawnym operującym na terenie danego województwa. Jest do ustalenia, którym podmiotom. Sądzę, że powinny być to władze województw.</u>
          <u xml:id="u-23.14" who="#PrezesGwidonWojcik">Polska Organizacja Turystyczna nie posiada żadnego tytułu prawnego do finansowego zasilania tych spółek. W takim przypadku bylibyśmy podejrzewani o niegospodarność. Z drugiej strony nie możemy próbować narzucać, czy sugerować, w jaki sposób te spółki mają wejść w skład regionalnych organizacji turystycznych i czy w ogóle ma tak być. Z pewnością nie jest tak, że spółki te są jedyną bazą do tworzenia regionalnych organizacji turystycznych. O tym, jak to zostanie zrobione muszą zadecydować władze regionu. W każdym regionie może być inaczej, w zależności od tego, czy dana spółka funkcjonuje i w jakiej jest sytuacji finansowej. Czy warto ją utrzymywać, a jeżeli to w jakim celu. Może być tak, że przez jakiś czas spółka będzie się zajmowała informacją, a promocją i wszystkim innym będzie się zajmowała regionalna organizacja turystyczna. Myślę jednak, że docelowym modelem powinno być jednak, że na terenie województwa funkcjonuje regionalna organizacja turystyczna, w skład której wchodzą wszystkie samorządy gminne i powiatowe, samorząd wojewódzki oraz wszystkie podmioty turystyczne, w tym izby oraz poszczególne firmy. Oczywiście nigdy nie będzie tak, że wszystkie podmioty wejdą do tej organizacji, ale przynajmniej uczyni to ich większość.</u>
          <u xml:id="u-23.15" who="#PrezesGwidonWojcik">Jeżeli chodzi o zasady finansowe - pytał o to chyba pan poseł Jan Rzymełka - to gdybyśmy przyjęli ten model, określi je ustawa o stowarzyszeniach, z wyjątkami, które zostały tutaj zapisane. Istotne będą również formy współpracy przyjęte w ramach tego stowarzyszenia przez jego członków. Jest to dosyć szeroka formuła finansowa i nie chciałbym tego jeszcze przesądzać. Sądzę, że powinniśmy szybko odbyć dyskusję na temat, czy powinna to być jakaś przewaga głosów w zależności od kapitału. Co prawda prawo to określa, ale powinny obowiązywać również dżentelmeńskie umowy.</u>
          <u xml:id="u-23.16" who="#PrezesGwidonWojcik">Jeżeli chodzi o zasady finansowe, panie pośle, proszę mnie jednak nie łapać za słowa, ponieważ nie mamy wielkiego doświadczenia w tworzeniu regionalnych organizacji turystycznych - powstała dopiero jedna i wszyscy dopiero się uczymy - to nie do końca szczęśliwym byłby taki model, przynajmniej moim zdaniem, który polegałby na tym, że wszystkie podmioty zrzeszone w regionalnej organizacji turystycznej raz na rok zrzucają się do wspólnej kasy wydając na to wszystkie swoje pieniądze przeznaczone na promocję, a potem jakieś ciało kierujące tą organizacją decyduje na co mają być przeznaczone te środki. Uważam że o wiele lepszy byłby model - sądzę, że Dolnośląska Organizacja Turystyczna zmierza w tym kierunku - w którym ta składka jest przeznaczona na jakieś drobne przedsięwzięcia promocyjne oraz na utrzymanie samej struktury, natomiast te składkowe pieniądze byłyby przeznaczane ściśle na każde przedsięwzięcie z osobna w momencie dogadania się partnerów.  To jest bardzo delikatna tkanka; my to dopiero tworzymy i może się okazać, że jakieś gminy, mimo że wchodzą w skład regionalnej organizacji turystycznej będą czuły się pokrzywdzone takim zakresem promocji, a wtedy mogą się wycofać finansowo z jakiegoś przedsięwzięcia.</u>
          <u xml:id="u-23.17" who="#PrezesGwidonWojcik">Sądzę, że na początek powinniśmy zastosować takie rozwiązanie, iż tworzymy strukturę koordynującą wydatki wszystkich podmiotów wchodzących w skład tego stowarzyszenia. Nie przyjmiemy przecież takiej struktury, w ramach której to wszystko spadłoby na samego marszałka województwa, które ma w swoich zadaniach promocję regionu.</u>
          <u xml:id="u-23.18" who="#PrezesGwidonWojcik">Uważam, że koncepcja, w myśl której wszyscy składają się na pewne wspólne przed-sięwzięcia, np. wspólny folder lub wspólne wystąpienia targowe, jest właściwa. Jeżeli ta współpraca okaże się uczciwa i owocna, to myślę, że regionalne organizacje turystyczne zaakceptują ten model.  Zawsze będziemy otwarci na wszelkie sugestie koniecznych zmian. Będziemy nadal monitorować ustawę i stwarzać odpowiednie możliwości, dzięki przychylności parlamentu, by wszystko szło w dobrym kierunku, niemniej jednak nie przesądzałbym jeszcze tej kwestii i nie ustalałbym jakichś bardzo sztywnych zasad. Proponuję zostawić pole do popisu dla regionalnych organizacji turystycznych.</u>
          <u xml:id="u-23.19" who="#PrezesGwidonWojcik">Wydaje mi się, panie przewodniczący, że odpowiedziałem na wszystkie pytania. Jeżeli nie, to bardzo bym prosił o przypomnienie tych, które opuściłem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Dziękuję bardzo. Oczywiście pojawią się kolejne problemy. Pan prezes wspomniał o tym, że byłoby dobrze, gdyby wszystkie gminy należały do regionalnej organizacji turystycznej i w związku z tym rysuje się pytanie, jakie ma być miejsce i rola lokalnych organizacji turystycznych. Sądzę, że struktura regionalnych i lokalnych organizacji powinna w znacznej mierze wynikać ze strategii rozwoju regionu w dziedzinie turystyki.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Lokalne organizacje turystyczne mogą wchodzić w skład regionalnej organizacji turystycznej. Te lokalne organizacje mogą być tworzone jakby wokół określonego produktu turystycznego, tak jak to jest w przypadku Stowarzyszenia Gmin Pojezierza Drawskiego. Stowarzyszenia tego typu już funkcjonują i sądzę, że mogą one być motorem napędowym regionalnych organizacji turystycznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#SzefGabinetuMarszalkaWojewodztwaSlaskiegoArkadiuszGodlewski">Mam nadzieję, że w naszym kraju nie obowiązują dwie różne ustawy - Prawo o stowarzyszeniach. W wersji, którą znam, jest zapisane, że sądem rejestrowym dla stowarzyszeń jest właściwy sąd okręgowy ze względu na siedzibę stowarzyszenia. Wobec tego wydaje mi się, że bardzo niedobrym pomysłem jest wprowadzenie w ramach nowelizacji, jako sądu rejestrowego, sądu warszawskiego.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#SzefGabinetuMarszalkaWojewodztwaSlaskiegoArkadiuszGodlewski">Wszyscy znamy obłożenie sądów warszawskich, tak więc proponuję wykreślenie tego zapisu, o ile mogę o to prosić pana prezesa.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#SzefGabinetuMarszalkaWojewodztwaSlaskiegoArkadiuszGodlewski">Kolejna sprawa. Na poziomie samorządu wojewódzkiego oraz samorządów lokalnych, przede wszystkim liczy się efektywność i skuteczność działania. Nas nie interesują działania pozorowane. Przeczytawszy kilkaset stron różnych materiałów na temat koncepcji dotyczących regionalnych organizacji turystycznych oraz lokalnych organizacji turystycznych, a także na temat funkcjonowania analogicznych struktur w Europie Zachodniej, stwierdziłem, że nie ma jednoznacznej koncepcji dotyczącej ich funkcjonowania. Wobec tego chciałbym prosić członków Komisji, a także członków Rady POT, by podjęto opracowywanie jakiejś konkretnej koncepcji, zwłaszcza w sferze prawnej, ponieważ krąży takie swoiste określenie-wytrych "regionalna organizacja turystyczna", natomiast nikt nie ma pojęcia, jak w sensie prawnym ma to wszystko wyglądać. Może warto by zatrudnić jakąś dobrą kancelarię prawniczą, która byłaby w stanie opracować odpowiednią koncepcję.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#SzefGabinetuMarszalkaWojewodztwaSlaskiegoArkadiuszGodlewski">Istotne jest również po co mają być powoływane te organizacje turystyczne, bo jeżeli w celu wydania jakiegoś konkretnego folderu, czy innego wydawnictwa, to nie ma najmniejszego problemu. W naszym województwie takie zadania realizuje się poprzez porozumienie. Spisuje się umowę, dokonujemy montażu finansowego i to zupełnie wystarczy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Na razie mamy do czynienia z roboczym projektem. Pańskie sugestie z pewnością powinny zostać wzięte pod uwagę. Pragnę jednak stwierdzić, że skoro mowa o Prawie o stowarzyszeniach, to np. tryb rejestracji polskich związków sportowych jest taki, że obowiązuje jeden sąd rejestrowy itd., tak więc przepis ten nie dotyczy wyłącznie tej okoliczności. Zgadzam się, że nie powinno być to odstępstwem od ogólnej zasady rejestracji stowarzyszeń. Zapewne projektodawca miał określony zamiar w tym względzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PrzedstawicielForumTurystykiPomorzaZachodniegoorazRadyKonsultacyjnejIzbTurystycznychMarekMigdal">Chciałbym poprzeć opinię, że nowelizacja ustawy o POT powinna zostać jak najszybciej przeprowadzona. Zwracam uwagę, że oprócz tego, co powiedział pan prezes Gwidon Wójcik - z czym zgadzamy się jako Rada Konsultacyjna - istotna jest jeszcze jedna kwestia, zwłaszcza gdy na całą sprawę patrzymy z punktu widzenia podmiotów turystycznych realizujących usługi turystyczne, które całą tę politykę państwa przekładają bezpośrednio na konkretne produkty i konkretną sprzedaż. Tak więc generalnie można stwierdzić, że w regionach istnieje w tej chwili szerokie przyzwolenie na tworzenie takich regionalnych struktur. Powiedziałbym wręcz, że zarysowują się duże oczekiwania w tym zakresie. Jeżeli nie wykorzystamy tej naturalnej tendencji i kwestia wprowadzenia nowelizacji będzie odkładana w czasie, to z pewnością będzie czego żałować.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#PrzedstawicielForumTurystykiPomorzaZachodniegoorazRadyKonsultacyjnejIzbTurystycznychMarekMigdal">Obecnie w regionach dyskutujemy nad tym, jak najlepiej prowadzić politykę rozwoju turystyki i jak spowodować, by nasz kraj jak najwięcej na turystyce zarabiał. Musimy pamiętać o tym, że środek ciężkości, jeżeli chodzi o rozwój turystyki, jest obecnie przenoszony ze szczebla centralnego na szczebel regionalny. Rzecz w tym, że w kategoriach celów Polska Organizacja Turystyczna ma się zajmować promocją, natomiast rozwojem produktu turystycznego mają się zająć regiony. Oznacza to, że waga dobrego zorganizowania szczebla regionalnego urasta do jednej z najważniejszych kwestii.  W związku z tym apeluję o to, by nie zmarnować tego oddolnego naturalnego zapotrzebowania na funkcjonowanie tego typu organizacji. Chodzi o to, by nie doszło do sytuacji, by przy tym ogromnym zapotrzebowaniu, regiony nie stanęły przed barierą formalnoprawną, bo wtedy one zaczną obchodzić obowiązujące przepisy prawne i albo idea się rozmyje, albo ludzie się zniechęcą, albo co gorsza potworzą się struktury oparte na złym prawie, czyli na zasadzie pewnych obejść, luk i kruczków prawnych. Potem, nawet jeżeli znowelizujemy ustawę za 2-3 lata, będzie bardzo ciężko zlikwidować istniejące już struktury. Wiadomo jak to jest, bo te struktury to będą konkretni ludzie, określone przyzwyczajenia, pewne powiązania itp. Później, nawet jeżeli wymyślimy odpowiednie rozwiązanie, okaże się, że występują problemy z likwidacją lub przekształceniem dotychczasowych struktur. Osobiście popieram pana prezesa w dążeniu do jak najszybszego dokonania nowelizacji ustawy o POT. Z pewnością pewne drobne elementy tego projektu wymagają poprawienia, ale generalnie jako branża turystyczna uważamy, że ten kierunek jest właściwy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#TurystykiAndrzejJankowski">Pragnę stwierdzić, że od początku funkcjonowania samorządu wojewódzkiego, z chwilą gdy zabraliśmy się za tworzenie struktur regionalnej organizacji turystycznej, wska-zywaliśmy panu prezesowi Gwidonowi Wójcikowi na fakt, że w ustawie o POT brakuje całego rozdziału.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#TurystykiAndrzejJankowski">Wydaje się, że proponowana nowelizacja w istotny sposób ten brak usuwa.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#TurystykiAndrzejJankowski">Pragnę podkreślić, że federacja stowarzyszeń, jako formuła, od początku była wskazywana przez większość reprezentantów regionu - bierzemy od samego początku udział w spotkaniach Zespołu ds. Współpracy Regionalnej - jako właściwa. Niemniej jednak pozostałości po poprzednim systemie, a także ambicje lokalne i ich specyfika, powodują, że proces tworzenia tej reprezentacji regionalnej ulega przedłużeniu.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#TurystykiAndrzejJankowski">Jeżeli ulegnie on nadmiernemu przedłużeniu, to grozi nam, że ów regionalny zapał, regionalna polityka oraz te działania wykonawcze, będą po prostu rozproszone, a tym samym nieskuteczne. Tak więc zwracam w tym miejscu uwagę na konieczność włączenia w cały ten proces reprezentantów biznesu, czyli świata gospodarczego. Rzecz w tym, iż musimy odejść od patrzenia na turystykę, jako na szeroko rozumianą pomoc społeczną realizowaną w okresie letnim. Trzeba przejść do zarządzania rozwojem gospodarczym w zakresie małych i średnich firm. Punkt ciężkości, jeżeli chodzi o pomaganie takim firmom, zajmującym się działalnością turystyczną, to pomoc realizowana na szczeblu regionalnym.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#TurystykiAndrzejJankowski">Modyfikacja idąca w kierunku stworzenia owych ram stowarzyszeniowych może nas w bardzo istotny sposób przybliżyć do wypracowania skutecznych działań zmierzających do rozwoju turystyki i zatrzymania negatywnego trendu związanego ze spadkiem turystyki przyjazdowej.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#TurystykiAndrzejJankowski">Jednym słowem, skuteczne wsparcie branży turystycznej na szczeblu regionalnym, realizowane przez reprezentacje turystyczne całego regionu oraz ogólnokrajowa promocja realizowana kanałami Polskiej Organizacji Turystycznej, to główny czynnik, który może nam przynieść sukces i przyczynić się do rozwoju tej gałęzi gospodarki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">To co zaproponował pan prezes, to jest jeszcze bardzo roboczy projekt nowelizacji ustawy i dobrze się stało, że projekt ten stał się zachętą i kanwą dyskusji w tej chwili się odbywającej. Chciałbym swoją wypowiedzią przyczynić się do pewnego zracjonalizowania ogólnego podejścia do tworzenia tych regionalnych organizacji. Chodzi mi również o "odczarowanie" pewnej kwestii, bo jeżeli dobrze się zastanowimy, to stwierdzimy, że promocja regionu przez regionalne organizacje turystyczne jest jednym ze sposobów poprawienia już istniejącej promocji - czasami bardzo dobrej - i jednym ze sposobów zwiększenia turystyki przyjazdowej do Polski. Wiemy, że panorama problemów, które z tym wszystkim się wiążą, jest znacznie szersza, ale zdecydowanie sprzeciwiałbym się ustawowemu określeniu sposobu zorganizowania takiej regionalnej organizacji turystycznej, ponieważ to określanie byłoby swoistym kuriozum.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">W 1990 r. powstały w Polsce samorządy lokalne i od tamtego czasu bardzo dynamicznie powstają stowarzyszenia i związki samorządowe, jednak nie istnieje nic takiego jak ustawowy wzorzec ich powstawania. Po prostu przy wykorzystaniu lokalnego rozsądku i lokalnej mądrości, na bazie istniejącego prawa, tworzone są różnego rodzaju formy prawne, najczęściej osoby prawne, które jak najlepiej reprezentują lokalne interesy.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Rok temu pojawił się pomysł, by samorządy wojewódzkie, czy też urzędy marszałkowskie, tworzyły zakłady budżetowe. Wydaje mi się, że ta koncepcja jakby wystraszyła pozostałe samorządy oraz podmioty branży turystycznej, bo zastanawiamy się jak to możliwe, by taki zakład budżetowy, czy też zakład pomocniczy przy urzędzie marszałkowskim, miał pomóc w realizowaniu lepszej promocji danego regionu. Jestem głęboko przekonany, a przekonanie to wyniosłem ze spotkania z przedstawicielami branży turystycznej, którzy będą zainteresowani przystępowaniem do regionalnych organizacji turystycznych, jeżeli będą widzieli w tym swój interes, czyli podobnie jak ja będą przekonani, że dzięki temu nastąpi rzeczywisty rozwój firm turystycznych i turystyki przyjazdowej do Polski.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Wiemy o tym, że większość podmiotów branży turystycznej jest słaba, tak więc należy raczej z góry założyć, że samorządy lokalne jeszcze bardzo długo będą musiały odgrywać rolę wspierającego, zwłaszcza te drobne podmioty branży turystycznej. Trudno z góry zakładać, że przyjmujemy takie rozwiązanie, które umożliwiają każdej pojedynczej firmie turystycznej wejście do regionalnej organizacji turystycznej, ale musi ono wpłacać takie same składki jak gmina. Zatem wydaje mi się, że tutaj jest pole do dowolności, jeżeli rzeczywiście wszyscy widzą w tym swój interes, a zrzeszanie się ma istotny sens, bo pomaga w działalności turystycznej i niekoniecznie musi się wiązać z dużymi wydatkami.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Niektóre zapisy zawarte w projekcie nowelizacji są nieco kontrowersyjne, bo jeżeli mamy tworzyć regionalną organizację turystyczną na terenie dwóch województw, to chyba trochę kłóci się to z ideą funkcjonowania 16 samorządowych województw. Jeszcze kilka elementów jest co najmniej dyskusyjne, jeżeli chodzi o zachęcanie samorządów powiatowych do wchodzenia do regionalnych organizacji turystycznych.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że te rozwiązania nie mogą być nadmiernie uszczegółowione, w sensie ustawowego określenia, bo nigdzie nie określaliśmy ustawowo żadnego wzorca dla takiej organizacji. Jest to niepotrzebne. Wobec tego zwracam się do szefa gabinetu pana marszałka Jana Olbrychta, by zachęcił pana marszałka do tego - wiemy, że akurat pan marszałek zawsze potrafił samodzielnie tworzyć, czy też współtworzyć organizacje potrzebne samorządowi w celu realizowania różnych zadań - by bez zbędnych ceregieli zabrał się za organizowanie regionalnej organizacji turystycznej. Tak więc proszę nie oczekiwać ustawowego określenia jednoznacznego wzorca dla całej Polski, ponieważ takie centralne określanie nawet nie jest zgodne z duchem czasów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Sądzę, że ta propozycja zmierza w kierunku stworzenia kolejnej możliwości, a nie narzucenia obligatoryjnego rozwiązania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PrezesGwidonWojcik">Zanim wysłuchamy przedstawicieli Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej pragnąłbym udzielić wyjaśnień dotyczących jednego z poruszonych problemów.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#PrezesGwidonWojcik">Chciałbym podtrzymać to, co powiedziałem na samym początku. Otóż to, co państwu przedstawiliśmy nie jest to propozycja Polskiej Organizacji Turystycznej, natomiast jest to, sformułowana na naszą prośbę, autorska propozycja pana prof. Huberta Izdebskiego.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#PrezesGwidonWojcik">Myślę, że nie ma sensu zatrudniać jakiejś innej kancelarii prawnej, ponieważ pan profesor jest znakomitym prawnikiem i znawcą prawa o stowarzyszeniach, a przede wszystkim współtwórcą ustawy o Polskiej Organizacji Turystycznej.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#PrezesGwidonWojcik">Te rozwiązania, o których mówiliśmy, dotyczące sposobu rejestracji oraz kwestii, kto ma sprawować nadzór, nawet mnie wydają się - jestem jednak przesiąknięty duchem pomocniczości państwa - że powinny robić to te organy, które są jak najniżej i jak najbliżej tych stowarzyszeń, oczywiście w ramach funkcjonującego systemu prawnego.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#PrezesGwidonWojcik">Tak więc, jeżeli rejestracji może dokonywać sąd posiadający swoją siedzibę tam, gdzie tworzy się stowarzyszenie, to niech tak będzie. Myślę, że im to wszystko będzie przebiegało bliżej tworzących się organizacji, tym lepiej.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#PrezesGwidonWojcik">Chciałbym jeszcze raz podkreślić - całkowicie zgadzam się z duchem wypowiedzi pana posła Czesława Fiedorowicza - że nieraz lepiej dłużej tworzyć pewne rozwiązania i uważnie się im przypatrywać, nie narzucając nic z góry tam, gdzie istnieje tkanka samo-rządowa, która tak naprawdę w sposób optymalny uzupełnia wszystkie luki i braki istniejące jeszcze w naszym państwie.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#PrezesGwidonWojcik">Uważam zatem, że nie powinniśmy niczego narzucać, natomiast powinniśmy tworzyć możliwości, które mogą być wykorzystane, ale mogą być również tworzone zupełnie inne, lepsze lub gorsze, rozwiązania. Samorządy są tymi organami, które mają konstytucyjne prawo do decydowania o swoim zakresie zadań, a jednym z takich zadań jest promocja turystyki.</u>
          <u xml:id="u-31.7" who="#PrezesGwidonWojcik">Znajdujemy się w idealnym momencie, dzięki współpracy i pracy Komisji sejmowej - chciałbym za to serdecznie podziękować - ponieważ właśnie dzięki jej członkom udało się doprowadzić do sytuacji, że turystyka nie jest tematem politycznych sporów, natomiast jest przedmiotem wspólnego namysłu nad koncepcjami działania, które należy podejmować w celu, by do Polski przyjedżało więcej turystów. Tak naprawdę ten konsens jest bardzo pozytywnym wyjątkiem na tle innych dziedzin.</u>
          <u xml:id="u-31.8" who="#PrezesGwidonWojcik">Kolejna sprawa, którą udało się wspólnie zrealizować, to wytworzenie ogromnego zainteresowania wśród tych, którzy w przyszłości będą decydować o rozwoju polskiej turystyki. Mam na myśli gminy, powiaty i województwa, a także podmioty branży turystycznej. Dzięki temu zainteresowaniu temat promocji turystyki jest podejmowany podczas wszystkich najważniejszych dyskusji odbywających się w naszym kraju. To jest bardzo ważne i za to państwu dziękuję. Tworząc nowe zręby prawne, na przykład te, o których aktualnie mówimy, posuwamy się dalej w doskonaleniu polskiego prawa, co z kolei przyczynia się do polepszenia naszej promocji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Obecnie przechodzimy do kolejnego punktu porządku obrad. W jego ramach zapoznamy się z tematem: struktura organizacyjna, forma i sposób działania Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PrezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejJacekProtasiewicz">Pozwolą państwo, że zacznę od podziękowań za zaproszenie nas na dzisiejsze posiedzenie, po to, żebyśmy mogli podzielić się z państwem naszymi kilkumiesięcznymi doświadczeniami z tworzenia pierwszej regionalnej organizacji turystycznej. Doświadczenia te są mniej lub bardziej pozytywne, bo negatywnych doświadczeń raczej nie mamy i to jest pierwsza pozytywna konkluzja wynikająca z naszych doświadczeń. Pragniemy podzielić się tymi doświadczeniami w przekonaniu, że dla obecnych na posiedzeniu przedstawicieli różnych regionów, nasze słowa będą zachętą, by mimo braku precyzyjnych uregulowań ustawowych, podjąć inicjatywę tworzenia regionalnej organizacji turystycznej.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#PrezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejJacekProtasiewicz">Jeżeli chodzi o członków Komisji, to sądzę, że nasze refleksje zachęcą ich, chociaż z dyskusji wynika, że ta zachęta nie jest konieczna, do dokonania tej nowelizacji, której roboczy projekt pół godziny temu przedstawił pan prezes Gwidon Wójcik. Nasze doświadczenia pokazują, że warto by tę nowelizację, właśnie w taki sposób zaprojektować, a następnie przyjąć. Zgadzamy się, iż nie jest konieczne ustawowe precyzowanie zasad funkcjonowania regionalnych organizacji turystycznych.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#PrezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejJacekProtasiewicz">Prace nad powołaniem Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej rozpoczęliśmy w lipcu zeszłego roku zaraz po uchwaleniu przez Sejm ustawy o Polskiej Organizacji Turystycznej. Inicjatywa wypłynęła ze środowiska turystycznego, czyli z Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego, Polskiego Towarzystwa Schronisk Młodzieżowych oraz likwidowanego oddziału Polskiej Agencji Promocji Turystycznej.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#PrezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejJacekProtasiewicz">Do Komisji Rozwoju Turystyki Sejmiku Województwa Dolnośląskiego, którą mam przyjemność kierować, zaczęły napływać postulaty, by przedyskutować kwestie, które zarysują się wraz z wejściem w życie ustawy o POT.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#PrezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejJacekProtasiewicz">Nasza komisja zabrała się ochoczo do pracy i okazało się, że nasze zaproszenie na pierwszą dyskusję napotyka na ogromny oddźwięk, tak wśród branży turystycznej jak i w środowisku turystycznym. Wyraźnie rozróżniam instytucje gospodarcze od organizacji o charakterze społecznym, takich jak PTTK, czy PTSM, chociaż ono prowadzi działalność gospodarczą. Również samorządy lokalne wykazały ogromne zainteresowanie tworzeniem regionalnej organizacji turystycznej.</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#PrezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejJacekProtasiewicz">Wydaje mi się, że tak duże zainteresowanie wszystkich było spowodowane po pierwsze, potrzebą uporządkowania wszelkich inicjatyw i działań - również na poziomie regionalnym - zmierzających do promocji regionu oraz tworzenia jednolitego systemu informacji turystycznej oraz jednolitego kierunku rozwoju turystyki i bazy turystycznej na terenie Dolnego Śląska.</u>
          <u xml:id="u-33.6" who="#PrezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejJacekProtasiewicz">Po drugie, było ono spowodowane absolutną potrzebą połączenia wysiłków, a w szczególności środków finansowych na te działania, szczególnie promocyjne.</u>
          <u xml:id="u-33.7" who="#PrezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejJacekProtasiewicz">Informuję państwa, że Sejmik Województwa Dolnośląskiego ma na turystykę raptem 350 tys. zł rocznie, ale wraz z członkami Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej takimi jak miasto Wrocław daje to już 650 tys. zł. Gdy dodamy do tego miasto Wałbrzych otrzymamy 950 tys. zł, a po dodaniu środków, którymi dysponuje miasto Polkowice otrzymamy sumę ponad 1 mln zł. Oczywiście to nie jest budżet Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej - za chwilę powiem jak ten budżet wygląda - natomiast są to nasze potencjalne możliwości manewru, oczywiście dużo większe niż te, które posiadają poszczególne samorządy, gdy samodzielnie prowadzą działalność promocyjną przy wykorzystaniu tylko i wyłącznie własnych środków finansowych.</u>
          <u xml:id="u-33.8" who="#PrezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejJacekProtasiewicz">Drugą połowę zeszłego roku poświęciliśmy na dokładne analizowanie formuły prawnej i poszukiwanie optymalnej koncpecji w tym zakresie, bowiem ustawa o POT nie wskazuje, jak mają być zbudowane regionalne organizacje turystyczne. Wprawdzie nie korzystaliśmy, jak podpowiadali dzisiaj przedstawiciele woj. śląskiego, z usług profesjonalnej kancelarii prawniczej, natomiast korzystaliśmy z wiedzy i doświadczenia całkiem niezłego radcy prawnego, pracującego w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Dol-nośląskiego.</u>
          <u xml:id="u-33.9" who="#PrezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejJacekProtasiewicz">Przeanalizowaliśmy takie formy jak: spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, spółka akcyjna, fundacja, stowarzyszenie osób fizycznych, stowarzyszenie stowarzyszeń, czy też związek stowarzyszeń, o której to formie mówi ustawa o stowarzyszeniach i wreszcie stowarzyszenie samorządów terytorialnych.</u>
          <u xml:id="u-33.10" who="#PrezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejJacekProtasiewicz">W wyniku kilku spotkań, czasami bardzo burzliwych, doszliśmy do wniosku, że jednak powiniśmy się zdecydować na formułę stowarzyszenia samorządów terytorialnych. Stało się tak przede wszystkim dlatego, że spółki muszą być nakierowane na przynoszenie zysku. Wprawdzie nie musi to dotyczyć spółki akcyjnej, ale jej funkcjonowanie pociąga za sobą ogromne koszty tego funkcjonowania oraz jego obsługi.</u>
          <u xml:id="u-33.11" who="#PrezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejJacekProtasiewicz">Z kolei fundacja, to wprawdzie bardzo dobry model, ale rejestracja fundacji trwa bardzo długo. Poza tym już na samym wstępie zamyka się grono fundatorów i później jest ono zamknięte, zatem ci, którzy nie zdecydują się we właściwym momencie, w zasadzie wypadają z gry, co może być na przyszłość zniechęcające. Nie jest to formuła rozszerzająca. Formuła stowarzyszenia osób fizycznych nie odpowiada randze przedsięwzięcia.</u>
          <u xml:id="u-33.12" who="#PrezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejJacekProtasiewicz">Wreszcie związek stowarzyszeń była to prawdziwa konkurencja dla modelu, który ostatecznie przyjęliśmy, ale uznaliśmy, że tak naprawdę te związki stowarzyszeń np. związki międzygminne celowe, a czasami stowarzyszenie zawiązane przez samorządy terytorialne, najczęściej są jeszcze biedniejsze od gmin.</u>
          <u xml:id="u-33.13" who="#PrezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejJacekProtasiewicz">W porozumieniu z tymi podmiotami zdecydowaliśmy, że nie jest dobrym rozwiązaniem, by na związkach stowarzyszeń, czy na związkach międzygminnych opierać funkcjonowanie regionalnej organizacji turystycznej, bo taka struktura może mieć jeszcze większy problem z finansowaniem własnej działalności niż w przypadku, gdy samorządy terytorialne wejdą do regionalnej organizacji turystycznej.</u>
          <u xml:id="u-33.14" who="#PrezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejJacekProtasiewicz">Wybraliśmy zatem formułę stowarzyszenia samorządów terytorialnych.</u>
          <u xml:id="u-33.15" who="#PrezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejJacekProtasiewicz">Początkowo próbowaliśmy - udaliśmy się z tą koncepcją do sądu rejestrowego - włączyć w to podmioty branży turystycznej oraz stowarzyszenia międzygminne. Niestety okazało się, że sędzia sądu rejestrowego był na tyle skrupulatny, że wykluczył tę możliwość. Przeciągnęło to proces rejestracji DOT o miesiąc i zamiast w dniu 1 stycznia 2000 r. wystartowaliśmy dopiero w dniu 1 lutego 2000 r. Tak więc to nie nasza decyzja wyeliminowała przedstawicieli branży turystycznej oraz środowiska turystycznego z możliwości funkcjonowania w ramach DOT, tylko decyzja sądu rejestrowego. Nie jest to jednak eliminacja całkowita, ponieważ przedstawiciele ci są pozbawieni możliwości bycia członkami rzeczywistymi i pełnoprawnymi, natomiast absolutnie mają prawo być członkami wspierającymi, ze wszystkimi tego konsekwencjami, jakkolwiek wiemy o tym, że woleliby być członkami rzeczywistymi. Mamy nadzieję, że nowelizacja, o której mowa pozwoli rozwiązać ten problem.</u>
          <u xml:id="u-33.16" who="#PrezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejJacekProtasiewicz">W ciągu trzech miesięcy funkcjonowania DOT przystąpiło do niej 20% gmin, 20% powiatów oraz Sejmik Województwa Dolnośląskiego. Prawdę mówiąc, ten sejmik oraz te największe miasta naszego regionu - dawne miasta wojewódzkie - to są te lokomotywy, które ciągną Dolnośląską Organizację Turystyczną.  Składki członkowskie budujące podstawowy budżet organizacji, przeznaczony na utrzymanie minimalnej administracji DOT, są niewysokie. Celowo przyjęliśmy takie rozwiązanie, by nie zniechęcać małych gmin do przystępowania do DOT. Składki te są zróżnicowane i wynoszą od 1 tys. zł rocznie do 80 tys. rocznie. Składkę w tej wysokości wpłaca Sejmik Województwa Dolnośląskiego. Składki nie mają charakteru pogłównego, bo na to również nie było zgody, głównie ze strony większych gmin i powiatów. W jaki sposób liczyć pogłówne od powiatu, czy też od sejmiku? Byłaby to ogromna kwota. W związku z tym ustaliliśmy progi związane z liczbą ludności, czyli gminy do 20 tys. mieszkańców, do 50 tys. mieszkańców, do 100 tys. mieszkańców, między 100 a 500 tys. mieszkańców, powyżej 500 tys. mieszkańców - to jest miasto Wrocław, a następnie jest sejmik dolnośląski. W sumie składki już do tej pory zebrane od członków Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej gwarantują jej funkcjonowanie. Nie obawiamy się o to, że wszystkie działania kierownictwa DOT będą związane z koniecznością zdobycia środków na przeżycie. Pieniądze, które DOT zarobiła realizując pewne przedsięwzięcia będą mogły być przeznaczone na działalność merytoryczną organizacji.</u>
          <u xml:id="u-33.17" who="#PrezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejJacekProtasiewicz">Jeszcze przed pierwszym walnym zebraniem wyborczym Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej wystąpiła obawa - mówił o niej chyba pan poseł Jan Rzymełka - że przyjadą przedstawiciele około 30 gmin, z których każdy będzie miał jeden głos, a przecież sejmik wojewódzki wnosi składkę w wysokości 80 tys. zł, natomiast jakaś mała gmina wpłaca składkę w wysokości 1 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-33.18" who="#PrezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejJacekProtasiewicz">Obawiamy się, że jak te małe gminy się dogadają, to będą w stanie przegłosować te większe podmioty. Na szczęście okazało się, że rozsądek zwyciężył. Niektóre kwestie trzeba było podczas tego walnego zebrania wprost wyartykułować, ale okazało się, że jest pełne zrozumienie dla tego, by w zarządzie i we władza Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej znaleźli się ci, którzy po pierwsze, będą mieli największy wpływ na funkcjonowanie organizacji ze względu na ilość środków zaangażowanych w jej działalność i po drugie, którzy reprezentują najważniejsze subregiony turystyczne z terenu Dolnego Śląska.</u>
          <u xml:id="u-33.19" who="#PrezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejJacekProtasiewicz">Bez specjalnego układania tego podczas rozmów kuluarowych udało nam się stworzyć zarząd, w którym są reprezentowane wszystkie szczeble samorządu, wszystkie najważniejsze podmioty oraz wszystkie dolnośląskie subregiony turystyczne. Nie zdarzyło się to, czego trochę się obawialiśmy, że zaraz po zamknięciu pierwszego walnego zebrania członków DOT powstanie poczucie pewnego absmaku, że oto jakiś ważny subregion np. Kotlina Jeleniogórska czy Kotlina Kłodzka, w wyniku jakiejś zmowy, czy jakichś małych ambicji, nie będzie miał swojego przedstawiciela we władzach Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej. Nic takiego nie miało miejsca.</u>
          <u xml:id="u-33.20" who="#PrezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejJacekProtasiewicz">Obecnie omówię dwie kwestie, czyli sprawę budżetu ze składek członkowskich, przeznaczonego na funkcjonowanie DOT oraz sprawę działalności merytorycznej organizacji.</u>
          <u xml:id="u-33.21" who="#PrezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejJacekProtasiewicz">Trzy najważniejsze zadania, które założyliśmy na rok bieżący, to po pierwsze, zbudowanie jednolitego systemu promocji Dolnego Śląska. Jeżeli chodzi o targi zagraniczne - wątek ten pojawiał się podczas dzisiejszej dyskusji - to w gruncie rzeczy podporządkowujemy się bardzo sensownie zaproponowanej regionom polityce Polskiej Organizacji Turystycznej. Jesteśmy częścią prezentacji Polski i wpisujemy się w to, co POT zamierza realizować, przyjmując miejsce, jakie POT przeznacza dla regionów. W gruncie rzeczy nie chodzi o to, żebyśmy wymyślali proch, rzecz natomiast w tym, żebyśmy przygotowali jakiś sensowny model prezentacji Dolnego Śląska, tak by turysta zagraniczny czy też przedstawiciel branży turystycznej, którzy goszczą na targach turystycznych i chcą dowiedzieć się czegoś o Dolnym Śląsku nie musieli trudzić się przy próbach znalezienia sensu w tym, że ma przed sobą prezentacje trzech podmiotów, czyli np. miasta Kłodzko, starostwa Kłodzko i jeszcze Związku Stowarzyszeń Kotliny Kłodzkiej.</u>
          <u xml:id="u-33.22" who="#PrezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejJacekProtasiewicz">W takim przypadku ów turysta lub przedstawiciel branży turystycznej z zagranicy, kompletnie nie będzie wiedział o co chodzi i dlatego konieczne jest stworzenie jednolitego systemu prezentacji i promocji Dolnego Śląska.</u>
          <u xml:id="u-33.23" who="#PrezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejJacekProtasiewicz">Kolejna istotna kwestia polega na tym, by w tym roku zbudować przynajmniej zręby jednolitego systemu informacji turystycznej na Dolnym Śląsku. System ten musi być kompatybilny z tym, co POT proponuje w skali całego kraju. Zresztą on będzie kompatybilny, ale naszym zadaniem jest uzupełnienie systemu w sensie materialnym, czyli liczby punktów i systemu połączeń między tymi punktami.</u>
          <u xml:id="u-33.24" who="#PrezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejJacekProtasiewicz">Trzecie zadanie, które przed sobą postawiliśmy, to zapewnienie - przynajmniej dla członków DOT - dostępu do informacji na temat środków pomocowych z Unii Europejskiej, przeznaczonych na rozwój turystyki.</u>
          <u xml:id="u-33.25" who="#PrezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejJacekProtasiewicz">To są te trzy główne zadania i jeżeli uda nam się zrealizować przynajmniej 20% naszych zamierzeń, to sądzę, że będziemy mogli czuć się usatysfakcjonowani.</u>
          <u xml:id="u-33.26" who="#PrezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejJacekProtasiewicz">Pozwolą państwo, że powiem teraz kilka słów o tym systemie informacji turystycznej. Mam nadzieję, że przy okazji odpowiem na wątpliwości pani posłanki Barbary Hyli-Makowskiej, która pytała o spółkę pod nazwą Regionalna Informacja Turystyczna.</u>
          <u xml:id="u-33.27" who="#PrezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejJacekProtasiewicz">Otóż nasz pomysł rozwiązania analogicznej kwestii jest następujący. W statucie Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej jest zapisane, że obowiązkiem statutowym DOT jest prowadzenie Regionalnego Centrum Informacji Turystycznej. Jest to statutowy obowiązek i DOT w żaden sposób nie może się od niego uchylić. Pieniądze na ten cel muszą być przeznaczone albo ze składek członkowskich, albo z innych środków. Mamy nadzieję, że takie środki zewnętrznego zasilania się pojawią. Póki co dysponujemy odpowiednimi funduszami.</u>
          <u xml:id="u-33.28" who="#PrezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejJacekProtasiewicz">Niezależnie od tego w każdej z gmin i w każdym z miast, które należą do Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej chcielibyśmy utworzyć punkty informacji turystycznej. Naszym zdaniem powinny one być finansowane ze środków danego samorządu. Rzecz w tym, by przekonać samorządy, że zamiast tworzyć zakład budżetowy, czy jednostkę budżetową lub też zatrudniać urzędnika, który będzie udawał, że udziela informacji turystycznej, lepiej przekazać to zadanie Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej.</u>
          <u xml:id="u-33.29" who="#PrezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejJacekProtasiewicz">Zostanie ono zrealizowane za takie same lub nawet mniejsze pieniądze. Wrocław zrobił dobry interes na umowie z DOT, ponieważ realizacja tego zadania będzie kosztowała miasto mniej, niż gdyby samo organizowało punkty informacji turystycznej. Dodam, że DOT daje gwarancje, że informacji udzielają nie urzędnicy, ale profesjonaliści oraz że będzie to fragment jednego większego systemu. Chodzi o to, by nie dochodziło do sytuacji, że na Dolnym Śląsku występuje wiele różnorodnych punktów informacji turystycznej, działających w różnych systemach, chociażby identyfikacji wizualnej, nie połączonych tą samą siecią wymiany informacji. Ta koncepcja z pewnością jest bardzo sensowna i chodzi tylko o to, by gminy, które są na to przygotowane i które posiadają odpowiedni potencjał turystyczny, przekonać, by nie realizowały same tego zadania, tylko powierzyły zorganizowanie systemu informacji turystycznej Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej.</u>
          <u xml:id="u-33.30" who="#PrezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejJacekProtasiewicz">Sądzę, że warto wspomnieć o tym, że przez te kilka pierwszych miesięcy naszej działalności mogliśmy liczyć na ogromne wsparcie i życzliwość ze strony Polskiej Organizacji Turystycznej. Współpracowaliśmy wcześniej z Polską Agencją Rozwoju Turystyki oraz Polską Agencją Promocji Turystyki i stwierdzam, że z POT współpracuje nam się nieporównanie lepiej, choćby ze względu na tempo w jakim są przygotowywane te najważniejsze materiały. Mam na myśli przede wszystkim dokument zatytułowany - wszystkim państwu polecamy jego lekturę - "Zasady współpracy Polskiej Organizacji Turystycznej z regionami", w którym jest wreszcie wprowadzany, na razie tylko na papierze, ale miejmy nadzieję, że niebawem w praktyce, jakiś ład, porządek i logika w kwestii współpracy między centralą a regionami oraz w promocji Polski na zewnątrz. Obydwoma rękami podpisuję się pod tym, że jedynymi partnerami Polskiej Organizacji Turystycznej, właśnie w zewnętrznej promocji Polski, powinny być regiony. Trzeba wreszcie skończyć z tym, co było udręką dla Polskiej Agencji Promocji Turystyki, że prawdę mówiąc, zawierała ona umowy i prowadziła rozmowy z dziesiątkami, jeżeli nie setkami, gmin, powiatów, stowarzyszeń i związków. W efekcie powstawała bardzo chaotyczna prezentacja, z której turysta, czy touroperator zagraniczny nic nie mogli się dowiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-33.31" who="#PrezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejJacekProtasiewicz">Z tego co otrzymaliśmy, jako dokument podpisany przez Polską Organizację Turystyczną, wyłania się wreszcie pewien logiczny system współpracą między centralą a regionami oraz logiczny system prezentacji Polski na rynkach zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-33.32" who="#PrezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejJacekProtasiewicz">Pragnę stwierdzić, że od samego początku POT przyjęła partnerską formułę wobec Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej. To bardzo istotne, że nie jesteśmy zdominowani, ani też nie czujemy się podlegli w sensie administracyjnym, czy jakimkolwiek innym, natomiast czujemy się partnerami Polskiej Organizacji Turystycznej.</u>
          <u xml:id="u-33.33" who="#PrezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejJacekProtasiewicz">Fizycznym tego przejawem było chociażby podpisanie dwa tygodnie temu we Wrocławiu, przy okazji wizyty pana prezesa Gwidona Wójcika, porozumienia o współpracy i realizacji pewnych przedsięwzięć promocyjnych DOT i POT. Odbyło się to w świetle jupiterów i w obecności kilkudziesięciu dziennikarzy. Miała miejsce konferencja prasowa. Wszystko to odbiło się naprawdę pozytywnym echem, bo jest to jakościowa zmiana w sposobie traktowania regionów i ich programów promocji turystycznej, w stosunku do tego, jak traktowano je poprzednio.</u>
          <u xml:id="u-33.34" who="#PrezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejJacekProtasiewicz">Sądzę, że kolejną zasługującą na pochwałę kwestią jest podjęcie błyskawicznej inicjatywy nowelizacji ustawy o Polskiej Organizacji Turystycznej. W nowelizacji tej chodzi o uporanie się z problemami, o których już państwu mówiłem, czyli tymi, które pojawiły się przy zakładaniu i rejestracji Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej oraz tymi, które są sygnalizowane przez różne gremia, na które się państwo powołujecie mówiąc, że samorządy trochę nieświadomie, a trochę z obawą podchodzą do kwestii regionalnych organizacji turystycznych, nie wiedząc, jak się za to wszystko zabrać. Wobec powyższego, jeżeli wolno mi zaapelować do państwa posłów, chciałbym zwrócić się do członków Komisji o jak najszybsze przyjęcie tej nowelizacji mniej więcej w kształcie zaproponowanym przez pana prezesa Gwidona Wójcika. Gorąco do tego namawiam, aczkolwiek nam to już nie jest potrzebne, ponieważ znajdujemy się o krok dalej, ale jestem przekonany, że ta nowelizacja bardzo ułatwiłaby zadanie pozostałym piętnastu regionom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Proponuję, żebyśmy teraz wysłuchali informacji na temat realiów działalności turystycznej u naszych zachodnich sąsiadów, jakie są tam podejmowane formy promocji i jakie formy współpracy nawiązano między Dolnym Śląskiem a Saksonią. Następnie przejdziemy do dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#WiceprezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejMaciejGaleski">Chciałbym w kilku zdaniach powiedzieć państwu o sytuacji w Niemczech, koncentrując się zwłaszcza na Saksonii. Doświadczenia naszych zachodnich sąsiadów mogą być przez nas wykorzystane, jakkolwiek wiadomo, że tego wzorca w całości nie da się przenieść do Polski. To jest oczywiste, niemniej jednak struktury niemieckie istnieją już od bardzo dawna, a i analiza pozwala na wysnucie pewnych wniosków.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#WiceprezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejMaciejGaleski">Jeżeli chodzi o strukturę turystyki w Niemczech, to istnieją w ramach niej trzy podstawowe płaszczyzny.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#WiceprezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejMaciejGaleski">Pierwsza z nich to płaszczyzna państwowa, do której zalicza się ministerstwa, w tym resorty federalne oraz resorty w poszczególnych landach; odpowiednie prezydia rządowe, czyli rządy landów; powiaty oraz gminy i miasta.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#WiceprezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejMaciejGaleski">Kolejna płaszczyzna, to płaszczyzna niepaństwowa, do której zalicza się przede wszystkim związki turystyczne, branżowe i specjalistyczne.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#WiceprezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejMaciejGaleski">Oddzielnie traktowana jest płaszczyzna parlamentarna, ponieważ tego rodzaju struktury występują tak na poziomie federalnym, jak i na poziomie krajów związkowych.</u>
          <u xml:id="u-35.5" who="#WiceprezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejMaciejGaleski">Jeżeli chodzi o płaszczyznę federalną, to w Niemczech występują następujące poziomy partnerów w dziedzinie turystyki. Mamy więc Niemiecki Związek Turystyki, Niemiecką Centralę Turystyki, Niemieckie Towarzystwo Informacji i Rezerwacji i Związek Gospodarki Turystycznej. Kolejni partnerzy to organizatorzy i pośrednicy turystyczni, przedsiębiorstwa autobusowe - akurat w Niemczech kwestie komunikacyjne są bardzo wyeksponowane - a także Niemiecki Związek Hoteli i Restauracji.</u>
          <u xml:id="u-35.6" who="#WiceprezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejMaciejGaleski">Bardzo mocno zaakcentowana jest rola rządów poszczególnych landów. Sami Niemcy wskazują na fakt, że rodzi to wiele problemów, np. wielopłaszczyznowość, krzyżowanie się kompetencji i konserwatywne myślenie.</u>
          <u xml:id="u-35.7" who="#WiceprezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejMaciejGaleski">Ostatnio podczas pierwszego spotkania zarządów DOT i analogicznej organizacji funkcjonującej na terenie Saksonii, nasi partnerzy przedstawili to jako tzw. syndrom wieży kościelnej. Inaczej mówiąc, jest to postrzeganie w trakcie promocji turystyki tylko tego co najbardziej widoczne. Oczywiście ogranicza wszechstronność prezentacji.</u>
          <u xml:id="u-35.8" who="#WiceprezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejMaciejGaleski">Jeżeli chodzi o strukturę regionalną występującą na terenie Saksonii, to istnieją jej trzy podstawowe poziomy.</u>
          <u xml:id="u-35.9" who="#WiceprezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejMaciejGaleski">Pierwszy z tych poziomów to miasta istotne z punktu widzenia turystyki. W przypadku Saksonii chodzi o trzy miasta, czyli Lipsk, Chemnitz i Drezno. Na tym poziomie uwzględnia się przede wszystkim aspekty tzw. turystyki miejskiej. Niemcy mają poważne osiągnięcia w tym zakresie, zresztą pozycja tych miast w całym systemie jest bardzo silna.</u>
          <u xml:id="u-35.10" who="#WiceprezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejMaciejGaleski">Kolejny poziom struktury regionalnej występującej w Saksonii, to obszary, które moglibyśmy określić mianem subregionów turystycznych. Chodzi np. o Szwajcarię Saksońską i Górne Łużyce. Te obszary można porównywać z takimi częściami Dolnego Śląska jak Kotlina Kłodzka, miasto Wrocław, czy też okolice Jeleniej Góry.</u>
          <u xml:id="u-35.11" who="#WiceprezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejMaciejGaleski">Członkami Saksońskiego Związku Turystycznego są różnorodne struktury, tak samorządowe jak i branżowe turystyczne. Są wśród nich związki miast i gmin, a także Saksoński Związek Zakładów Kąpielowych - turystyka w Saksonii jest silnie związana z procesem leczniczym, co daje silną pozycję uzdrowiskom - miasta, centra wypoczynku dzieci i młodzieży. Wśród członków tej organizacji jest nawet Saksoński Związek Ślusarzy.</u>
          <u xml:id="u-35.12" who="#WiceprezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejMaciejGaleski">W sumie należy stwierdzić, że Saksoński Związek Turystyczny nie należy do organizacji zamkniętych, ponieważ dopuszcza do członkostwa podmioty i struktury różnego rodzaju. Warunkiem członkostwa jest to, by branża była zorganizowana. Co za tym idzie w Saksonii mniej do powiedzenia ma pojedyncze biuro podróży, w przeciwieństwie do samorządu gospodarczego, czyli izby turystycznej, którego przedstawiciele mają znacznie więcej do powiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-35.13" who="#WiceprezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejMaciejGaleski">Jeżeli chodzi o cele realizowane w Saksonii, to są one porównywalne z celami ogólnoniemieckimi. Chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że w materiale, który państwo otrzymaliście, zatytułowanym "Nowa struktura zarządzania turystyką w Polsce" na jego str. 14 zostały określone cele działania regionalnych organizacji turystycznych. Można zaryzykować twierdzenie, że cele te są kompatybilne z celami niemieckimi, co można przetransponować w taki sposób, by sformułować opinię, że te cele i wytyczne są kompatybilne także z celami i wytycznymi istotnymi dla krajów Unii Europejskiej. Nie będę tego wszystkiego odczytywał, ale stwierdzam, że cele, które zostały tutaj wyszczególnione rzeczywiście odpowiadają również tym, które wyznaczyli sobie nasi zachodni sąsiedzi.</u>
          <u xml:id="u-35.14" who="#WiceprezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejMaciejGaleski">Jeżeli chodzi o znaczenie ekspertów w systemie niemieckim, to można stwierdzić, że występuje tam pewna dwupłaszczyznowość podejmowania decyzji. Podstawowym ciałem wyznaczającym politykę są struktury samorządowe. One mają najwięcej do powiedzenia, natomiast przedstawiciele branży turystycznej oraz eksperci są dopuszczani na fora komisji specjalistycznych.</u>
          <u xml:id="u-35.15" who="#WiceprezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejMaciejGaleski">W Saksonii występują trzy komisje specjalistyczne, natomiast w innych landach występują oczywiście inne komisje, zorientowane na nieco inną tematykę. Generalnie można stwierdzić, że istnieje możliwość przytaczania opinii ekspertów i wypracowywania na ich podstawie pewnych wniosków. Komisje specjalistyczne spotykają się regularnie i przedstawiają zarządowi Saksońskiego Związku Turystycznego konkretne rozwiązania i propozycje.</u>
          <u xml:id="u-35.16" who="#WiceprezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejMaciejGaleski">Tyle w wielkim skrócie na temat systemu niemieckiego. Pragnąłbym wypowiedzieć jeszcze jedno zdanie komentarza. Otóż reprezentuję powiat jeleniogórski, który posiada na swoim terenie największą bazę turystyczną w Polsce. W takich ośrodkach turystycznych jak m.in. Karpacz i Szklarska Poręba znajduje się ponad pół tysiąca obiektów.</u>
          <u xml:id="u-35.17" who="#WiceprezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejMaciejGaleski">W tej sytuacji jest dla nas niezwykle istotne, w jaki sposób turystyka będzie traktowana w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-35.18" who="#WiceprezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejMaciejGaleski">Muszę stwierdzić, że opinia przedstawicieli branży turystycznej z terenu naszego powiatu jest bardzo nieufna. Trzeba odpowiedzieć na zasadnicze pytanie: co daje członkostwo np. w Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej.</u>
          <u xml:id="u-35.19" who="#WiceprezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejMaciejGaleski">Na dzień dzisiejszy odpowiedź na to pytanie rysuje się w taki sposób, że regionalna organizacja turystyczna, to struktura, której do tej pory w Polsce nie było, a branża turystyczna z wielką nadzieją oczekuje powstania takich organizacji w poszczególnych regionach.</u>
          <u xml:id="u-35.20" who="#WiceprezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejMaciejGaleski">Jeżeli chodzi o chęć przynależności do tego typu organizacji - przynależności z prawem głosu - to rzeczywiście jest ona bardzo duża i dosyć powszechna. Skoro powstanie taka możliwość, to należy liczyć się z tym, że branża turystyczna będzie zainteresowana przystępowaniem do tych struktur.</u>
          <u xml:id="u-35.21" who="#WiceprezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejMaciejGaleski">Jeżeli chodzi o postrzeganie idei powoływania regionalnych organizacji turystycznych, przez przedstawicieli lokalnych samorządów gospodarczych działających w dziedzinie turystyki, to postrzeganie to pozostawia bardzo wiele do życzenia. Niezwykle trudno jest zachęcić przedstawicieli branży do zaangażowania się w tego typu działania.</u>
          <u xml:id="u-35.22" who="#WiceprezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejMaciejGaleski">Jeżeli chodzi o kwestie finansowe, to nasz region - należy pamiętać o tym, że znajdują się tutaj takie miasta jak Karpacz i Szklarska Poręba - relatywnie wydaje bardzo dużo na promocję. Należy jednak stwierdzić, że ta promocja pozostawia bardzo wiele do życzenia, np. jeżeli chodzi o zastosowanie nowoczesnych rozwiązań, czy też wyciąganie wniosków z prezentacji dokonywanej przez inne regiony czy państwa.</u>
          <u xml:id="u-35.23" who="#WiceprezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejMaciejGaleski">Sądzę, że funkcjonowanie Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej będzie skutkować wypracowaniem konkretnej koncepcji prezentacji i promocji regionu. W tym momencie jest to dla nas niezwykle ważne. Chcielibyśmy wypracować, dzięki lokalnej organizacji turystycznej działającej w regionie jeleniogórskim, czy też w jakiś inny sposób, określony produkt turystyczny. Następnie sprzedać go na płaszczyźnie regionalnej organizacji turystycznej, która w tym momencie zbierze ileś tego rodzaju pomysłów, a wszystko to złoży się na stworzenie ogólnej prezentacji regionu. Takie działanie zabezpieczy interesy wszystkich podmiotów.</u>
          <u xml:id="u-35.24" who="#WiceprezesDolnoslaskiejOrganizacjiTurystycznejMaciejGaleski">Mam jeszcze pewną uwagę. Jestem osobiście zaangażowany w tzw. współpracę transgraniczną. Kilka lat temu miałem możliwość prezentowania informacji o tej współpracy na forum Sejmu. Moja prezentacja miała bardzo pozytywny skutek, o tyle, że tak Sejm jak i Senat bardzo pozytywnie nastawiły się do współpracy transgranicznej określając, że nie stanowi ona zagrożenia dla polskiej racji stanu. Był to przełomowy moment również w kontekście przyjmowania pomocy finansowej Unii Europejskiej. Nie chcę w tym momencie szczegółowo o tym mówić, ale mam przeświadczenie, że obecnie uczestniczę w podobnym, niezwykle istotnym i historycznym wydarzeniu, które przyczyni się do wprowadzenia istotnych rozwiązań oraz da szanse rozwoju. Z pewnością wrócę do Jeleniej Góry pełen nadziei, że państwo również doceniacie wagę tych problemów. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PoslankaJoannaFabisiak">Chciałabym zapytać o możliwość przynależności pojedynczych podmiotów do regionalnej organizacji turystycznej. Z tego co zrozumiałam Dolnośląska Organizacja Turystyczna skupia przede wszystkim, czy nawet wyłącznie samorządy. W tej sytuacji pragnęłabym się dowiedzieć, czy pojedynczy podmiot wchodzi do DOT wyłącznie poprzez swój lokalny samorząd, czy też istnieje jakiś inny sposób.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#PoslankaJoannaFabisiak">Mam jeszcze jedno pytanie. Nasz gość przedstawił priorytety działalności Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej. Funkcję organizacji określono głównie jako informacyjną i mam wątpliwość, czy nie jest to zbyt wąska formuła, a może w tym początkowym okresie przyjęliście państwo takie wstępne priorytety. Przyznam, że wśród przedstawionych priorytetów zabrakło mi elementów inwestycyjnych. Wyobrażam sobie, że tak poważna organizacja powinna spełniać kreatywną rolę również w zakresie inwestycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PrzedstawicielRoztoczanskiegoStowarzyszeniaAgroturystycznegoZbigniewPyrek">Jestem pasjonatem turystyki i próbuję w powiecie Tomaszów Lubelski utworzyć organizację, która będzie się nazywała Roztoczańskie Stowarzyszenie Agroturystyczne. Znalazłem się na tym posiedzeniu dzięki uprzejmości pana posła Jana Byry. Chciałbym zarysować dwa problemy.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#PrzedstawicielRoztoczanskiegoStowarzyszeniaAgroturystycznegoZbigniewPyrek">Po pierwsze, chciałbym zapytać, czy Polska Organizacja Turystyczna mogłaby opracować analizę dotychczasowych doświadczeń przedstawionych nam przez osoby reprezentujące Dolnośląską Organizację Turystyczną, tak by opracowanie go uzyskało formę pisemnej informacji do użytku pozostałych regionów, tak żebyśmy mogli z tego materiału korzystać?</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#PrzedstawicielRoztoczanskiegoStowarzyszeniaAgroturystycznegoZbigniewPyrek">Po drugie, mam sugestię, by od samego początku funkcjonowania regionalnych organizacji turystycznych nie czynić zamieszania z ich nazwami. W przypadku organizacji dolnośląskiej używacie państwo skrótu DOT, ale proszę zauważyć, że w odniesieniu do organizacji lubuskiej i lubelskiej powstanie problem identyczności skrótu "LOT", a przecież dojdą jeszcze lokalne organizacje turystyczne. Proponuję zastosowanie skrótu "DROT", który będzie się rozwijał jako "Dolnośląska Regionalna Organizacja Turystyczna".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Co do tej ostatniej kwestii, pragnę stwierdzić, że DOT to nazwa własna stowarzyszenia i jako taka została określona w jego statucie. Innymi słowy, kto pierwszy ten lepszy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#SzefGabinetuMarszalkaSejmikuWojewodztwaSlaskiegoArkadiuszGodlewski">Mam pytanie do przedstawiciela Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej. Chodzi mi o to, że mimo kilku zapowiedzi nie przedstawił nam informacji na temat tegorocznego budżetu DOT oraz na temat kosztów funkcjonowania administracji DOT.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Rozumiem, że chodzi o procentowy udział kosztów funkcjonowania administracji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PrzedstawicielKrakowskiejIzbyTurystykiorazRadyKonsultacyjnejIzbTurystykiJanBaczek">Niezbyt szeroko został potraktowany temat współpracy DOT z podmiotami sektora gospodarczego. Prosiłbym o jakieś informacje w tym zakresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PrezesDOTJacekProtasiewicz">To ostatnie pytanie dotyczy również problemu członkostwa poszczególnych firm i w ogóle innych podmiotów niż samorządy terytorialne w naszej organizacji. Powtarzam, że nie z naszej woli, ale w związku z decyzją sędziego sądu rejestrowego wszystkie inne podmioty niż samorządy terytorialne zostały pozbawione możliwości wejścia do DOT w charakterze członków rzeczywistych. W tym zakresie sędzia w mniejszym stopniu powołał się na ustawę o stowarzyszeniach, natomiast powołał się głównie na dwie ustawy, czyli ustawę o samorządzie terytorialnym i ustawę o samorządzie powiatowym, gdzie jest literalnie napisane, że gminy mogą tworzyć stowarzyszenia z innymi gminami, a powiaty mogą je tworzyć z innymi powiatami oraz z gminami.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#PrezesDOTJacekProtasiewicz">Może nie powinienem o tym mówić, ale uwadze sędziego - trochę dzięki naszej presji - umknęła kwestia, że członkiem rzeczywistym DOT zostaje również województwo samorządowe, mimo że w ustawie o samorządzie wojewódzkim nie ma mowy o tym, że sejmik wojewódzki, czy też województwo samorządowe może tworzyć stowarzyszenia. Jest tu tylko mowa o porozumieniach z innymi samorządami terytorialnymi. Na szczęście ten przepis wystarczył sędziemu sądu rejestrowego.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#PrezesDOTJacekProtasiewicz">Od samego początku, podczas prac nad utworzeniem Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej byli obecni przedstawiciele Dolnośląskiej Izby Turystyki, PTTK, PTSM oraz różne lokalne stowarzyszenia turystyczne, np. Stowarzyszenie Gmin Ziemi Kłodzkiej i Związek Gmin "Turystyczna Szóstka". Uczestniczyli oni w tych pracach na nasze zaproszenie, a udział ten był bardzo aktywny. Niestety, decyzją sądu rejestrowego podmioty te zostały pozbawione prawa głosu, natomiast nie zostały pozbawione prawa członkostwa w DOT i posiadają status członków wspierających. Przedstawiciele tych podmiotów przyjęli do wiadomości ten stan rzeczy, bowiem od samego początku byli świadomi faktu, że ta eliminująca ich decyzja nie została podjęta przez nas, tylko przez sąd.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#PrezesDOTJacekProtasiewicz">Obecnie przyjmują oni nasze zaproszenia, a ich organizacje zostają członkami wspierającymi DOT. Istotne jest, iż od samego początku staraliśmy się stworzyć takie warunki funkcjonowania w ramach DOT, by każdy miał poczucie, że jest traktowany poważnie. Oznacza to, że przedstawiciele tych podmiotów będą brali udział w posiedzeniach naszych komisji problemowych, a nawet w podejmowaniu decyzji przez zarząd DOT. Oczywiście nie mają oni prawa głosu, ale mają prawo brać udział w całym przedsięwzięciu. Dodam, że z góry założyliśmy, iż pojedyncze firmy turystyczne nie będą członkami Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej. Interesuje nas reprezentacja branży turystycznej i tak jak przyjmujemy, że Polska Organizacja Turystyczna przestaje współpracować z poszczególnymi gminami i powiatami w zakresie promocji za granicą, tak nas interesuje współpraca z podmiotem takim jak Dolnośląska Izba Turystyki.</u>
          <u xml:id="u-43.4" who="#PrezesDOTJacekProtasiewicz">W sytuacji, gdy powstanie jakaś inna organizacja zrzeszająca turystyczne podmioty gospodarcze, również będziemy z nią współpracować, natomiast poszczególne firmy nie wchodzą jako członkowie do DOT. Nie przewidujemy takiej możliwości w statucie. Nie jest tu zapisana możliwość członkostwa poszczególnych firm, analogicznie jest w przypadku osób fizycznych. Jest to świadomy wybór i chodzi o to, by jakoś porządkować cały ten żywioł, zresztą dotyczy to nie tylko tej branży. Skoro nie ma ustawowych nakazów organizowania się, to staramy się zaproponować takie warunki uczestnictwa w naszej organizacji, by ludzie chcieli się zrzeszać i występować wspólnie. Jest oczywiste, że większy sens ma współdziałanie z większym środowiskiem niż z poszczególnymi firmami.</u>
          <u xml:id="u-43.5" who="#PrezesDOTJacekProtasiewicz">Jeżeli chodzi o inwestycje, to my nie zakładamy, że DOT będzie inwestować. To nie jest jej rola. Inwestorem w dziedzinie turystyki jest albo podmiot prywatny, albo gmina, natomiast my chcielibyśmy stworzyć program sensownych inwestycji na terenie Dolnego Śląska, którego efektem będzie jeszcze większa atrakcyjność turystyczna regionu. Nasze pieniądze nie będą jednak służyć finansowaniu inwestycji, choćby z racji tego, że takowych pieniędzy nie będziemy posiadać. Nie znaczy to, iż nie będziemy pośrednikiem w zdobywaniu pieniędzy z funduszy europejskich, ale to jest już osobny temat. Jeżeli chodzi o rok 2000, to założyliśmy sobie, że jesteśmy jedynie pośrednikiem w zakresie przekazywania informacji o funduszach europejskich, ale w przyszłości chcielibyśmy być partnerem, jeżeli chodzi o możliwość uczestniczenia w programach rozwoju turystyki i korzystania przy tym z funduszy europejskich. Chcemy to czynić we współpracy z POT, bo zdajemy sobie sprawę z tego, że istnieje jakiś porządek rzeczy i chociaż jesteśmy samorządem, to jednak jesteśmy fragmentem państwa polskiego.</u>
          <u xml:id="u-43.6" who="#PrezesDOTJacekProtasiewicz">W związku z powyższym chcemy występować o środki z funduszy Unii Europejskiej wspólnie z POT, zwłaszcza iż przewidziane są procedury tego typu.</u>
          <u xml:id="u-43.7" who="#PrezesDOTJacekProtasiewicz">Jeżeli chodzi o budżet na funkcjonowanie naszej administracji, to jest on obliczony na ten rok na kwotę 120 tys. zł. Oczywiście nie jest to cały rok, bo tak naprawdę działamy od początku marca, tak więc realnie chodzi o trzy kwartały. Budżet na cele administracyjne jest bardzo skromny, bo też bardzo skromna jest grupa osób obecnie pracujących w naszej administracji. Przy obecnej liczbie członków, z tym że zakładamy, że w ciągu roku będzie się ona zwiększać, ze składek będziemy mieli 160 tys. zł wpływów.</u>
          <u xml:id="u-43.8" who="#PrezesDOTJacekProtasiewicz">W związku z porozumieniami, które w zasadzie są już sfinalizowane, z gminą Wrocław i z gminą Polkowice, budżet DOT zwiększył się już o 200 tys. zł. Kwota ta jest przeznaczona na prowadzenie punktów informacji turystycznej w tych miastach.</u>
          <u xml:id="u-43.9" who="#PrezesDOTJacekProtasiewicz">Zakładamy, że na podstawie podobnych porozumień zawartych z kilkoma innymi gminami miejskimi, będą one zabezpieczać środki finansowe dla DOT na prowadzenie tego typu punktów informacji turystycznej. W przyszłości, choć może nie w 2000 r., ale w 2001 r. budżet DOT będzie się zwiększał o kwoty środków pomocowych przeznaczonych na realizację konkretnych projektów.</u>
          <u xml:id="u-43.10" who="#PrezesDOTJacekProtasiewicz">Zapomniałem o jeszcze jednej kwestii. Otóż nasz budżet zostanie jeszcze powiększony o kwotę przeznaczoną na pokrycie kosztów kolejnego wydawnictwa, które zamierzamy w tym roku wydać, we współpracy z Polską Organizacją Turystyczną i przy wspomaganiu ze strony budżetu Sejmiku Województwa Dolnośląskiego oraz budżetu kilku dolnośląskich gmin. Wydawnictwo to będzie zatytułowane: "Atrakcja turystyczna Dolnego Śląska". Zakładany koszt jego wydania wynosi około 100 tys. zł. Oczywiście będzie to montaż środków pochodzących z paru źródeł.</u>
          <u xml:id="u-43.11" who="#PrezesDOTJacekProtasiewicz">W sumie nasz tegoroczny budżet wyniesie około 500 tys. zł, z tego na administrację zostanie przeznaczona nie więcej niż 1/5 tej kwoty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PrzedstawicielRoztoczanskiegoStowarzyszeniaAgroturystycznegoZbigniewPyrek">Stwierdził pan, że do stowarzyszenia takiego jak DOT nie mogą aspirować pojedyncze podmioty branży turystycznej. W takim razie nie wiem, czy nie należałoby równolegle dyskutować o lokalnych organizacjach turystycznych.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#PrzedstawicielRoztoczanskiegoStowarzyszeniaAgroturystycznegoZbigniewPyrek">Reprezentuję trzy gospodarstwa agroturystyczne, które się samofinansują, natomiast chęć przystąpienia do tego typu organizacji wynika z tego, iż chcemy, by promocja odbywała się poprzez wyższe szczeble organizacyjne. Tak więc albo musimy schodząc w dół przewidywać ewentualność powoływania organizacji lokalnych, albo przewidzieć możliwość, że niewielkie stowarzyszenia osób fizycznych, również będą mogły przystępować do regionalnych organizacji turystycznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#TworzeniaRegionalnychOrganizacjiTurystycznychprzyPolskiejOrganizacjiTurystycznejElzbietaMitura">W woj. zachod-niopomorskim przeprowadziliśmy długą i wnikliwą dyskusję, która uświadomiła nam, że żadna z możliwych form organizacyjno-prawnych nie umożliwia pogodzenia dwóch elementów, to jest łatwego przekazywania środków finansowych z budżetu samorządu wojewódzkiego na rzecz tworzenia regionalnej organizacji turystycznej, jak również pełnej reprezentacji w strukturach takiej organizacji, wszystkich podmiotów zainteresowanych rozwojem turystyki w regionie. Fakt, że rozwój i promocja turystyki należą do zadań samorządu województwa, jakby dał nam pełnomocnictwo i podstawę do podjęcia działań w zakresie utworzenia regionalnej organizacji turystycznej.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#TworzeniaRegionalnychOrganizacjiTurystycznychprzyPolskiejOrganizacjiTurystycznejElzbietaMitura">Od połowy zeszłego roku trwa bardzo ożywiona dyskusja. Zaprosiliśmy do niej wszystkich zainteresowanych rozwojem turystyki na terenie naszego województwa, czyli podmioty branży turystycznej, samorządy lokalne, stowarzyszenia turystyczne, a także prawników.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#TworzeniaRegionalnychOrganizacjiTurystycznychprzyPolskiejOrganizacjiTurystycznejElzbietaMitura">W wyniku tej dyskusji powołaliśmy Zachodniopomorską Radę Turystyki. Uważamy, że Rada ta stanowi szerokie forum dyskusji i współpracy na rzecz rozwoju turystyki w regionie. W ramach tego gremium, nie tylko mamy możliwość koordynowania działań promocyjnych, ale również uzgadniania celów strategicznych w zakresie turystyki oraz podejmowania inicjatyw na rzecz rozwoju turystyki w naszym województwie. Fakt, iż przychylacie się państwo do inicjatywy podjęcia nowelizacji ustawy o POT umożliwia nam podjęcie działań na rzecz tworzenia regionalnej organizacji turystycznej, ale dotychczas wstrzymywaliśmy działania w tym zakresie uważając, że propozycje dotychczas wysuwane oraz dotychczas proponowane struktury, w żadnej mierze nas nie satysfakcjonują.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PoslankaJoannaFabisiak">Mam pytanie do pana prezesa Gwidona Wójcika, ale ściśle wiąże się ono z przedstawianym problemem. Proszę mi powiedzieć, czy zapis zawarty w tej nowelizacji umożliwi wstępowanie podmiotom indywidualnym do regionalnych lub lokalnych organizacji turystycznych? W grę wchodzą podmioty takie jak korporacje i samorządy, bo osoby fizyczne nie, ale chciałabym się dowiedzieć, czy na ich wstępowanie do regionalnych organizacji turystycznych zezwala ustawa o stowarzyszeniach? Czy w ogóle istnieje taka możliwość? Mam co do tego pewne obawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Podmiot indywidualny to może być tak osoba prawna jak i osoba fizyczna, tak więc prosiłbym o doprecyzowanie tego pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PoslankaJoannaFabisiak">Chciałabym zapytać, panie przewodniczący, czy wrócimy jeszcze do tej dyskusji, bo jeżeli tak, to bezcelowe jest rozwijanie tego wątku. Sprawa ta jest bardzo interesująca i nowatorska, ale chciałabym się dowiedzieć, czym ma się zakończyć nasza dzisiejsza dyskusja, czy poparciem tego wniosku - wówczas prosiłabym o odpowiedź na moje pytania - czy też wrócimy do tego tematu podczas specjalnego spotkania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PrezesGwidonWojcik">Jeszcze raz podkreślam, że jest to wersja autorska pana prof. Huberta Izdebskiego, co do którego fachowości chyba nie mamy zastrzeżeń. Odpowiadam, że owszem, firmy, bo rozumiem, że o nich mówimy, mają możliwość - korzystając z tej propozycji - wchodzenia w skład tego typu struktur.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#PrezesGwidonWojcik">Odpowiadając na pytanie, czy zezwala na to ustawa o stowarzyszeniach, pragnę stwierdzić, że oczywiście nie zezwala, a to co proponujemy jest przepisem specjalnym do tej ustawy. Jest to jakby jej uzupełnienie w zakresie tworzenia regionalnych organizacji turystycznych. Można powiedzieć, że jest to lex specialis do tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#PrezesGwidonWojcik">Gdyby ustawa o stowarzyszeniach na to zezwalała, nie byłoby trzeba tworzyć tej krótkiej, ale misternej konstrukcji prawnej.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#PrezesGwidonWojcik">Jest kwestią do dyskusji, czy do regionalnych organizacji turystycznych mają wchodzić poszczególne firmy turystyczne, czy też - jak to jest w przypadku DOT - mają tam wchodzić izby turystyczne lub inne zrzeszenia tych firm. Taka dyskusja jest potrzebna w celu ostatecznego określenia, w jakiej formie należy to wszystko zamknąć.</u>
          <u xml:id="u-49.4" who="#PrezesGwidonWojcik">Tak więc sprawa jest otwarta i powinna się ona stać przedmiotem dyskusji na forum parlamentu. Nasza propozycja została sformułowana na podstawie zapotrzebowania de facto zgłoszonego nam przez regiony oraz głównie przedstawicieli branży turystycznej. Staraliśmy się ująć to w formie prawnej, która byłaby poprawna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Osobiście nie spierałbym się co do kwestii nazewnictwa. Mamy aż trzy województwa na literę "P", czyli podlaskie, podkarpackie i pomorskie, a jeszcze większy problem powstaje w przypadku województw: świętokrzyskiego i śląskiego, ponieważ skrót "ŚROT" wydaje się dość dziwny.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Znacznie istotniejszą od kwestii nazewnictwa jest ranga organizacji, na którą składają się: bagaż doświadczeń organizacyjnych oraz środki, którymi organizacja dysponuje.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Pan Gałęski przez skromność nie wspomniał o tym, że reprezentuje Euroregion Nysa, który dostarczył państwu bardzo pięknie wydane materiały, a wszystko dzięki pomocniczości Komisji Europejskiej. Pan Radosław Piontek z pewnością może potwierdzić, że te pieniądze zawsze są racjonalnie wydawane.</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Przedstawiciele Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej znajdują się o krok dalej niż inni i sądzę, że mogą nas poinformować, jaki jest zakres przejmowania zadań przez DOT, ponieważ mając osobowość prawną i będąc stowarzyszeniem ma ona prawo przejmować zadania od wszystkich gmin oraz zabiegać o środki w trakcie tworzenia budżetów gmin, powiatów i województwa samorządowego. Może ona zabiegać również o zapis realizacji konkretnych zadań, tych, które mają dla tego województwa charakter zadań powszechnych, chodzi bowiem o to, by zbudować jak najmocniejszą strukturę finansową, co z kolei zachęcałoby inne województwa do rozwijania regionalnych organizacji turystycznych, a także do zakładania lokalnych organizacji turystycznych.</u>
          <u xml:id="u-50.4" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Nie zmienia to faktu, że w Polsce zawsze będzie tak, iż niektóre lokalne organizacje turystyczne - niezależnie od tego jak będą się nazywać - nie będą widziały sensu wstępowania do regionalnej organizacji turystycznej, natomiast będą realizowały zupełnie inne zadania skierowane pod adresem zupełnie innych podmiotów, np. na rynek wewnętrzny, a nie na zewnątrz.</u>
          <u xml:id="u-50.5" who="#PoselCzeslawFiedorowicz">Chciałbym się dowiedzieć, czy Euroregion Nysa pośrednicząc w dystrybucji środków pomocowych z programu PHARE, będzie dużą część z nich kierował na realizację zadań, których beneficjentem będzie Dolnośląska Organizacja Turystyczna. Prosiłbym pana Radosława Piątka o powiedzenie nam, czy to się mieści w dobrze rozumianej formule pomocniczości związanej ze środkami pomocowymi Unii Europejskiej, by tego typu regionalne organizacje turystyczne mogły te środki wykorzystywać. Chodzi o to, by inne województwa, które mają dostęp do środków programu PHARE otrzymały sygnał, czy rzeczywiście jest to kierunek, który należy brać poważnie pod uwagę przy budowaniu koncepcji finansowej.  Powinno być jasne, czy Polska Organizacja Turystyczna, a być może nawet łatwiej regionalne organizacje turystyczne, mogą być beneficjentem tych środków pomocowych. Ta jasność dałaby szansę zbudowania struktury finansowania działalności tych organizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PrzedstawicielPrzedstawicielstwaKomisjiEuropejskiejwPolsceRadoslawPiontek">Pozwolę sobie zabrać głos ad vocem. Jeżeli mówimy o regionalnych organizacjach turystycznych, to pragnę stwierdzić, iż po raz pierwszy zapoznałem się z propozycją tworzenia tych organizacji w formule stowarzyszeń. Wydaje się, że te stowarzyszenia będą jedną z najlepszych możliwości dostępu do funduszy pomocowych, dużo lepszych niż formuła spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, czy spółki akcyjnej. Wydaje mi się, że to, co obecnie realizuje Dolnośląska Organizacja Turystyczna, czyli kurs na zrzeszanie w swoim organizmie reprezentacji izb turystycznych, a nie pojedynczych podmiotów, to również jest element, który pozwala urzędnikom pozytywnie patrzeć na propozycje współfinansowania różnych projektów.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#PrzedstawicielPrzedstawicielstwaKomisjiEuropejskiejwPolsceRadoslawPiontek">Jak państwo wiecie, urzędnicy są po to, by patrzeć na wydawanie pieniędzy publicznych przez bardzo dokładną lupę, a gdy taki urzędnik widzi pieniądze publiczne kierowane bezpośrednio do indywidualnej osoby - tutaj powstałaby taka możliwość - wtedy jest mu trudno zdecydować się wziąć na siebie taką odpowiedzialność i zatwierdzić taką propozycję współfinansowania jakichś działań.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#PrzedstawicielPrzedstawicielstwaKomisjiEuropejskiejwPolsceRadoslawPiontek">W związku z powyższym słuchając tych propozycji oraz relacji o tym, co robi Dolnośląska Organizacja Turystyczna, mogę temu tylko przyklasnąć.</u>
          <u xml:id="u-51.3" who="#PrzedstawicielPrzedstawicielstwaKomisjiEuropejskiejwPolsceRadoslawPiontek">Pragnąłbym zwrócić uwagę na jeszcze jedną kwestię. Otóż pan poseł Czesław Fiedorowicz wspominał o łączeniu turystyki i rozwoju regionalnego. Sądzę, że warto pamiętać o tym, że turystyka jest istotnym aspektem rozwoju regionu, ale skoro mowa o pieniądzach pomocowych, to warto wiedzieć, że nie będzie pieniędzy przeznaczonych bezpośrednio na rozwój turystyki, w ramach środków z programów pomocowych.</u>
          <u xml:id="u-51.4" who="#PrzedstawicielPrzedstawicielstwaKomisjiEuropejskiejwPolsceRadoslawPiontek">Turystyka nie jest dziedziną, którą przeznaczono do wspierania w celu przyspieszenia członkostwa w Unii Europejskiej, niemniej jednak rozwój regionalny jest elementem, na który Unia Europejska będzie przeznaczała dużo większe sumy niż w przeszłości. Widać to z roku na rok, zwłaszcza gdy spojrzymy na przygotowywany program PHARE 2000.</u>
          <u xml:id="u-51.5" who="#PrzedstawicielPrzedstawicielstwaKomisjiEuropejskiejwPolsceRadoslawPiontek">W związku z tym zaistnieje możliwość rozwijania regionów poprzez wspieranie rozwoju różnych sektorów, wśród których może się również znaleźć turystyka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Uprzejmie proszę przedstawicieli Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej o udzielenie odpowiedzi na postawione kwestie. Następnie przejdziemy do kolejnego punktu porządku obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#WiceprezesDOTMaciejGaleski">W ogromnym skrócie opowiedziałem państwu o naszej współpracy ze stroną niemiecką oraz o działaniach w zakresie turystyki podejmowanych u naszych zachodnich sąsiadów.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#WiceprezesDOTMaciejGaleski">Pragnę dodać, że region dolnośląski ma dosyć długie doświadczenia, jeżeli chodzi o współdziałanie w zakresie promocji turystycznej. To właśnie w naszym województwie, jako w pierwszym, w połowie lat dziewięćdziesiątych doszło do współpracy byłych województw w zakresie promocji regionu.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#WiceprezesDOTMaciejGaleski">Zaowocowało to połączeniem środków, sił i możliwości oraz znacznie lepszą prezentacją podczas targów turystycznych.</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#WiceprezesDOTMaciejGaleski">Jeżeli chodzi o środki Euroregionu Nysa, to z punktu widzenia prezentacji podczas takich targów, np. jeżeli chodzi o finansowanie wydawnictw, są to bardzo ważne pieniądze. Sądzę, że pan Radosław Piontek potwierdzi, że korzystanie z tych środków przynosi bardzo konkretne rezultaty.</u>
          <u xml:id="u-53.4" who="#WiceprezesDOTMaciejGaleski">Mamy do dyspozycji pieniądze na tzw. małe projekty euroregionalne, które to środki pochodzą z funduszy programu PHARE - CBC. Kwoty te wynoszą około 500 tys. euro rocznie i są one dosyć łatwe do wykorzystania, ponieważ dosyć szybko pojawiają się fizycznie na koncie i stosunkowo łatwo można przy ich użyciu zrealizować określone przedsięwzięcia.</u>
          <u xml:id="u-53.5" who="#WiceprezesDOTMaciejGaleski">Od 1996 r. dofinansowujemy promocję turystyczną. Do niedawna podstawowym beneficjentem tych środków były gminy, bo nie było jeszcze powiatów, natomiast w ubiegłym roku zrobiliśmy eksperyment i dofinasowaliśmy prezentację promocyjną powiatu, z tym że jednocześnie była prezentacja określonego subregionu turystycznego. Tak więc nie była to prezentacja ściśle powiatu jeleniogórskiego, ponieważ chodziło tam również o Karkonosze, Góry Izerskie etc.</u>
          <u xml:id="u-53.6" who="#WiceprezesDOTMaciejGaleski">Przeznaczyliśmy na ten cel sumę 70 tys. zł, po przeliczeniu z euro. Oczywiście jesteśmy zainteresowani dalszym dofinansowywaniem. Jest to jedna z tych możliwości, które są akceptowane przez Unię Europejską, w związku z faktem, że wykorzystanie tych pieniędzy rządzi się w Polsce określonymi prawami. Zresztą mnogość tych programów również wskazuje, że praktycznie każdy z tych programów ma inne zasady funkcjonowania.</u>
          <u xml:id="u-53.7" who="#WiceprezesDOTMaciejGaleski">Jeżeli chodzi o ten konkretny przykład, to pragniemy, by powstała lokalna organizacja turystyczna, ponieważ wnioskodawca musi mieć swoją siedzibę na obszarze euroregionu. Jeżeli w momencie powstania takiej organizacji - kwestia ta jest bardzo eksponowana przez poszczególne gminy tego terenu - proponowana nowelizacja ustawy o POT stworzy możliwość członkostwa pojedynczych firm, to wówczas będziemy mieli na obszarze euroregionu partnera, na którego będziemy mogli cedować środki na realizację określonych zadań.</u>
          <u xml:id="u-53.8" who="#WiceprezesDOTMaciejGaleski">Jeżeli ów partner będzie członkiem DOT, a w każdym razie będzie z nią współdziałał, to uzyskamy bardzo dobre przełożenie tego, co zrobimy w ramach lokalnej organizacji turystycznej, ponieważ zabezpieczy nam ona nasze lokalne interesy, natomiast DOT umożliwi nam przełożenie tego na szczebel regionalny. Tak to mniej więcej wygląda, zatem jesteśmy zainteresowani tą współpracą, pragniemy przekazywać te pieniądze, zresztą już od paru lat są one wykorzystywane. Istnieją zatem pewne doświadczenia w tym zakresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PrzedstawicielKrakowskiejIzbyTurystykiJanBaczek">Pozwolę sobie sygnalnie dodać jeszcze kilka uwag. Tak więc propozycje zmian legislacyjnych idących w kierunku stworzenia możliwości powoływania regionalnych i lokalnych organizacji turystycznych muszą być składane z zauważeniem pewnego faktu, który nie przewijał się w przedstawionym materiale.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#PrzedstawicielKrakowskiejIzbyTurystykiJanBaczek">Chodzi mianowicie o to, by nie zdarzyło się tak, że w jednym województwie powstanie kilka regionalnych organizacji turystycznych. Przedstawiony materiał w zasadzie dopuszcza taką możliwość.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#PrzedstawicielKrakowskiejIzbyTurystykiJanBaczek">Kolejna moja uwaga dotyczy aspektu z pogranicza gospodarki. Podczas dzisiejszego posiedzenia zgłaszano wątpliwości, czy członkiem regionalnej organizacji turystycznej może być indywidualny podmiot gospodarczy, czy też jedynie reprezentacja podmiotów gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-54.3" who="#PrzedstawicielKrakowskiejIzbyTurystykiJanBaczek">Pragnę stwierdzić, że mimo iż reprezentuję tak podmiot gospodarczy, jak i przede wszystkim Radę Konsultacyjną Izb Turystyki zrzeszającą ponad 600 podmiotów gospodarczych, to jednak wydaje mi się, że z punktu widzenia pewnych celów społecznych, bardziej zasadne byłoby traktowanie jako reprezentantów branży w ramach regionalnej organizacji turystycznej - zrzeszeń, związków i izb.</u>
          <u xml:id="u-54.4" who="#PrzedstawicielKrakowskiejIzbyTurystykiJanBaczek">Kolejna uwaga. Wydaje mi się, że tak jak Polska Organizacja Turystyczna oczekuje powstania całej sieci regionalnych organizacji turystycznych, tak regionalne organizacje turystyczne będą oczekiwały powstawania lokalnych organizacji turystycznych. Oznacza to, iż w praktyce rozpoczęliśmy wszystko od głowy, a chyba powinniśmy całą tę strukturę budować oddolnie, bo to lokalnie uzewnętrznią się największe możliwości. Życzyłbym wszystkim obecnym na tej sali, także sobie, by jak najszybciej można było powoływać lokalne organizacje turystyczne, a w ślad za tym również regionalne organizacje turystyczne, by następnie budować całą sieć struktury promocyjnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Głos ma pan prezes Gwidon Wójcik. Następnie przejdziemy do kolejnego punktu porządku obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PrezesGwidonWojcik">Myślę, że czytając całość ustawy, a przede wszystkim w kontekście naszych deklaracji, można jasno wysnuć wniosek, że istnieje możliwość powołania tylko jednej regionalnej organizacji turystycznej w województwie. Chodzi mi o taką organizację, w której skład wchodzi samorząd wojewódzki, jakiś jego organ lub organizacja jest przez ten organ autoryzowana.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#PrezesGwidonWojcik">Regionalna organizacja turystyczna nieautoryzowana przez władze wojewódzkie lub bez członkostwa tych władz nie jest dla nas regionalną organizacją turystyczną, ponieważ za politykę promocyjną w swoim regionie odpowiada samorząd wojewódzki i marszałek.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#PrezesGwidonWojcik">Odpowiadając na uwagę pana prezesa pragnę stwierdzić, że oczywiście najlepiej byłoby zacząć tworzenie tej całej struktury od lokalnych organizacji turystycznych, następnie tworzyć regionalne organizacje turystyczne, a zakończyć ten proces utworzeniem Polskiej Organizacji Turystycznej. Problem polega na tym, że przede mną oraz sejmową Komisją Kultury Fizycznej i Turystyki nikt nie podjął takiej inicjatywy, w związku z tym jesteśmy zupełnymi pionierami i siłą zaczynamy wszystko od góry.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Dziękuję bardzo. Przechodzimy do kolejnego punktu porządku obrad, w ramach którego rozpatrzymy informację o efektywności i wykorzystaniu funduszu PHARE - TOURIN, którą przedstawi przedstawiciel Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej, pan Jerzy Kalinowski.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Otrzymaliście państwo również informację pisemną. Prosiłbym o dokonanie rysu historycznego w telegraficznym skrócie, natomiast nieco więcej informacji chcielibyśmy uzyskać na temat teraźniejszości oraz ewentualnie lat następnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PrzedstawicielUrzeduKomitetuIntegracjiEuropejskiejJerzyKalinowski">Dziękuję bardzo za zaproszenie na forum Komisji. Miałem już okazję referować ten temat podczas posiedzenia Komisji, wobec tego, by nie powtarzać pewnych stwierdzeń, pozwolę sobie nie podawać większości informacji zawartych w materiale pisemnym, natomiast z pewną ostrożnością podyktowaną tym, co już dzisiaj słyszałem na tej sali - ostrożnością w sensie bardzo pozytywnym - będę się starał powiedzieć coś nowego.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#PrzedstawicielUrzeduKomitetuIntegracjiEuropejskiejJerzyKalinowski">Jak już stwierdziłem prezentowałem już ten temat na forum Komisji i gdy dowiedziałem się, że Komisja ponownie zwróciła się o jego prezentację, zadałem sobie pytanie, jakie nowe aspekty powinienem poruszyć i dlaczego właśnie dzisiaj oczekiwane jest zaprezentowanie tej informacji. W tej chwili już wiem dlaczego, tym bardziej że, to o czym chciałem krótko opowiedzieć znalazło już swój wyraz w dotychczasowej dyskusji. To chyba jest sukces i właśnie to o co chodzi. Program PHARE, który rozpoczynał się prawie 9 lat temu - dotyczył on również sektora turystycznego - był nastawiony na restrukturyzację gospodarczą, tworzenie wolnego rynku, infrastruktury turystycznej, nowej struktury administracyjnej, a także przekazywanie pewnego know how.</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#PrzedstawicielUrzeduKomitetuIntegracjiEuropejskiejJerzyKalinowski">Z początku istniały programy nastawione specjalnie na sektor turystyczny. Nieco później były to również regionalne programy PHARE, takie jak STRUDER i RAPID. Ich celem był rozwój regionalny, ale sektor turystyczny miał w ich ramach dostęp do pewnych funduszy na rozbudowę infrastruktury turystycznej. Potem nastąpiła pewna modyfikacja programu PHARE. Stał się on instrumentem wsparcia naszej polityki przedakcesyjnej, w związku ze staraniami o członkostwo w Unii Europejskiej. W tym aspekcie wszystkie projekty i wszystko to, co może i będzie mogło być finansowane w ramach tego programu i innych programów Unii Europejskiej, będzie musiało być zgodne z dokumentami integracyjnymi Unii Europejskiej, które zostały podpisane również przez Polskę. Proszę to wziąć pod uwagę, bo to dosyć ważne stwierdzenie.</u>
          <u xml:id="u-58.3" who="#PrzedstawicielUrzeduKomitetuIntegracjiEuropejskiejJerzyKalinowski">Wszystkie projekty, które mogą i będą mogły być finansowane w ramach wszystkich programów Unii Europejskiej będą musiały być zgodne z unijnymi dokumentami integracyjnymi oraz dokumentami polskimi. Chodzi o takie dokumenty jak "Partnerstwo dla członkostwa", czy też "Narodowy program przystąpienia do Unii Europejskiej", który to dokument jest jakby polską odpowiedzią na "Partnerstwo dla członkostwa". Inne istotne polskie dokumenty, to np. strategie regionalne oraz Narodowy Plan Rozwoju. Każdy projekt, który będzie szukał drogi do funduszy europejskich będzie musiał być zgodny z ogólnym kierunkiem na przystąpienie do Unii Europejskiej. Konieczne będzie wykazanie tego, a także tego, że ów projekt jest zgodny z tymi dokumentami. Oznacza to, że muszą tam być zapisane odpowiednie priorytety zgodne z tym, co jest zapisane w dokumentach unijnych, czy też NPPC, a także w tych czysto polskich, regionalnych dokumentach. To jest podstawowa kwestia, o którą musimy zadbać, żebyśmy mieli na co się powoływać.</u>
          <u xml:id="u-58.4" who="#PrzedstawicielUrzeduKomitetuIntegracjiEuropejskiejJerzyKalinowski">Kolejna istotna kwestia, to fakt, że nowe programy PHARE coraz bardziej będą zawierały komponenty rozwoju regionalnego. Jak już stwierdził pan Radosław Piontek, w PHARE 2000 będziemy mieli do czynienia z komponentem spójności społeczno-gospodarczej, jak to nazywamy. Jest to pierwszy zwiastun funduszy strukturalnych, czyli funduszy spójności, z których w pełni korzystać będziemy mogli dopiero po przystąpieniu do Unii Europejskiej, ale już teraz, właśnie dzięki programowi PHARE, możemy się uczyć jak z nich korzystać.</u>
          <u xml:id="u-58.5" who="#PrzedstawicielUrzeduKomitetuIntegracjiEuropejskiejJerzyKalinowski">Alokacja na ten komponent - obecnie skupię się właśnie na tym elemencie - jest ograniczona. Wobec tego podjęto decyzję, by tę część programu PHARE 2000 umieścić w pięciu województwach, z tego cztery to województwa wschodnie - nazwijmy je już regionami wschodnimi - a piąty to region śląski. Niezwykle istotne jest to, że po raz pierwszy będziemy mieli do czynienia z kreowaniem wniosków i projektów rzeczywiście w regionach i przy rzeczywistym udziale samorządów.</u>
          <u xml:id="u-58.6" who="#PrzedstawicielUrzeduKomitetuIntegracjiEuropejskiejJerzyKalinowski">Kolejna sprawa, o której nie można zapomnieć, to fakt, że alokacje to tylko alokacje. W tym momencie mogę stwierdzić, iż dzięki temu, że PHARE 2000 jest znacznie szerszy od poprzednich rocznych programów PHARE oraz dzięki temu, iż po raz pierwszy będziemy mieli do czynienia z tzw. programami przedakcesyjnymi, a więc programem PHARE dla sektora rolniczego oraz programem ISPA dla ochrony środowiska i transportu, strumień funduszy unijnych od 2000 r. będzie przeszło trzykrotnie większy niż dotąd i będzie nadal wzrastał.</u>
          <u xml:id="u-58.7" who="#PrzedstawicielUrzeduKomitetuIntegracjiEuropejskiejJerzyKalinowski">To jest ta alokacja, o której mówimy i o której mówi Komisja Europejska. Alokacja ta jest zapisana w kolejnych dokumentach Unii Europejskiej. Jeżeli pomyślimy o tym w sposób praktyczny i gospodarski, ale nie zapominając również o tym, co o tej alokacji po zapoznaniu się z naszymi projektami powie Komisja Europejska, to dojdziemy do wniosku, że tyle będziemy mogli z tego wydobyć, ile będziemy w stanie sporządzić dobrych i akceptowanych przez Komisję Europejską projektów.</u>
          <u xml:id="u-58.8" who="#PrzedstawicielUrzeduKomitetuIntegracjiEuropejskiejJerzyKalinowski">Przekażę państwu teraz wrażenie z tego, co już zaczęło się dziać w owym komponencie spójności gospodarczo-społecznej. Tak więc powstały te projekty, przy udziale samorządów lokalnych. Skoro prezentuję te kwestie na forum właśnie tej Komisji, to muszę stwierdzić, że około 20% pierwszej wersji tych projektów dotyczyło turystyki.</u>
          <u xml:id="u-58.9" who="#PrzedstawicielUrzeduKomitetuIntegracjiEuropejskiejJerzyKalinowski">Pamiętajmy, że jest to komponent rozwoju regionalnego. Skoro w sposób spontaniczny i pionierski około 20% projektów, które pojawiły się w regionach, dotyczyło turystyki, to mogę wysnuć niesłychanie zachęcający wniosek, iż jest to jedno z naczelnych i niezwykle istotnych narzędzi tegoż rozwoju regionalnego. A więc jest na czym budować. Z doświadczeń związanych z funduszami strukturalnymi w Unii Europejskiej wynika, że tam pieniądze unijne są przeznaczone na turystykę, właśnie jako na narzędzie rozwoju regionalnego.</u>
          <u xml:id="u-58.10" who="#PrzedstawicielUrzeduKomitetuIntegracjiEuropejskiejJerzyKalinowski">W tym momencie jeszcze raz muszę z całą mocą powtórzyć, że tyle będziemy mogli otrzymać z tych funduszy, ile będziemy w stanie sporządzić dobrych projektów. Przy tej okazji miałem zamiar powiedzieć o tym, jaka może być rola, po pierwsze, Polskiej Organizacji Turystycznej. Pozwolą państwo, iż uczynię krótką dygresję, bo skoro mam mówić na temat efektywności programu PHARE w polskim sektorze turystycznym i jeżeli mam się ograniczyć do tylko jednego koronnego efektu, to jest nim właśnie powstanie POT. Proszę mi wierzyć, że pomoc w ramach programu PHARE i pomoc Komisji Europejskiej od dawna była uwarunkowana powstaniem takiej organizacji. Stawiano nam to, jako jeden z naczelnych celów, ponieważ narodowa organizacja turystyczna ma umożliwiać stosowanie i wprowadzanie w życie tego wszystkiego, co w ramach programu PHARE przekazano polskiemu sektorowi turystycznemu. Teraz, gdy POT już powstała, jesteśmy pełni satysfakcji i nadziei, że to, co program PHARE dawał i nadal daje temu sektorowi, będzie w pełni wykorzystane.</u>
          <u xml:id="u-58.11" who="#PrzedstawicielUrzeduKomitetuIntegracjiEuropejskiejJerzyKalinowski">To była dygresja, a teraz pozwolę sobie wrócić do Polskiej Organizacji Turystycznej, jako partnera, czyli tej organizacji, która powinna dbać o to - jestem głęboko przekonany, że będzie to czynić - by alokacja, o których wspomniałem, dzięki właściwemu wybraniu priorytetu oraz właściwej współpracy z samorządami regionalnymi, które będą tworzyły i zgłaszały owe projekty, doprowadziła do tego, iż właśnie tym sposobem doszło do tego, by udział sektora turystycznego w tych funduszach był jak największy.</u>
          <u xml:id="u-58.12" who="#PrzedstawicielUrzeduKomitetuIntegracjiEuropejskiejJerzyKalinowski">To samo dotyczy, a jest to właśnie tematem dzisiejszego posiedzenia, dotyczy regionalnych organizacji turystycznych. Podczas dzisiejszego posiedzenia zapoznałem się z częścią dostarczonych nam materiałów i przeczytałem, że: "Celem działania regionalnych organizacji turystycznych..." - to jest strona 14, a w innym miejscu jest napisane: "W statutach regionalnych organizacji turystycznych, jako cel działania wymienia się...".</u>
          <u xml:id="u-58.13" who="#PrzedstawicielUrzeduKomitetuIntegracjiEuropejskiejJerzyKalinowski">W tej sytuacji doszedłem do wniosku, że nigdzie tutaj nie jest powiedziane expressis verbis o próbach pozyskania funduszy europejskich, ale myślę, że czytając te wszystkie punkty, np. "zapewnienie wysokiej jakości produktu turystycznego", czy też "stymulowanie tworzenia i rozwoju produktu turystycznego" itd., dochodzimy do wniosku, że będziemy się starali pozyskiwać te fundusze m.in. na te cele. Dalej znajduje się bardzo interesujący punkt, czyli "inicjowanie, opiniowanie i wspomaganie planów rozwoju i modernizacji infrastruktury turystycznej". Mówiłem już o tym, że wszystkie projekty będą musiały się powoływać na plany i być z nimi zgodne. Tutaj jest zapisany udział sektora turystycznego w tworzeniu regionalnych planów.</u>
          <u xml:id="u-58.14" who="#PrzedstawicielUrzeduKomitetuIntegracjiEuropejskiejJerzyKalinowski">Nie można o tym zapominać, a wręcz trzeba o tym pamiętam zawczasu, bo do tych planów niczego nie można będzie wkomponowywać w ostatniej chwili.</u>
          <u xml:id="u-58.15" who="#PrzedstawicielUrzeduKomitetuIntegracjiEuropejskiejJerzyKalinowski">Mamy tu również zapisany punkt: "doskonalenie kadr dla potrzeb turystyki". W tym przypadku będziemy musieli zwrócić uwagę na przygotowanie ludzi, którzy nie tylko posiadają wiedzę o samej turystyce, sektorze turystycznym, promocji, infrastrukturze turystycznej oraz produkcie turystycznym, ale również o sposobach pozyskiwania funduszy europejskich. Jak już stwierdziłem, strumień tych funduszy będzie się zwiększał.</u>
          <u xml:id="u-58.16" who="#PrzedstawicielUrzeduKomitetuIntegracjiEuropejskiejJerzyKalinowski">Na ten temat można by mówić bardzo długo, ale wspólnym mianownikiem jest chyba to, że w regionach, czyli wszędzie tam, gdzie jest się blisko tych priorytetów i tego, co się chce zbudować i co się chce promować, należy pamiętać o tym, by przepływ informacji pomiędzy wszystkimi instytucjami i podmiotami, które są zaangażowane w ten proces, był optymalny. Wszyscy, którzy będą chcieli pozyskać fundusze europejskie na cele związane z turystyką muszą mieć opracowany plan, czy też swoistą mapę instytucji zaangażowanych w tym procesie. Taka mapa powinna zawierać nazwiska, telefony, teleksy oraz e-maile, ponieważ trzeba wiedzieć - gdzie, kiedy i co się dzieje. Ktoś może powiedzieć, iż coś takiego nosi wszelkie cechy wykorzystywania tzw. "znajomości", ale można użyć ładniejszego określenia "lobbing". Tak czy inaczej, w tym zakresie potrzebne są bardzo otwarte głowy, znakomity przepływ informacji i wreszcie wiedza, jak te projekty tworzyć.</u>
          <u xml:id="u-58.17" who="#PrzedstawicielUrzeduKomitetuIntegracjiEuropejskiejJerzyKalinowski">Zakończę to jeszcze bardziej przyszłościowym stwierdzeniem. Otóż nie chodzi tylko o tworzenie, bo jak się coraz częściej okazuje, pozyskiwanie funduszy europejskich na każdy z sektorów, będzie zależało również od tego, w jaki sposób będziemy się rozliczali z projektów, które udało nam się zrealizować.</u>
          <u xml:id="u-58.18" who="#PrzedstawicielUrzeduKomitetuIntegracjiEuropejskiejJerzyKalinowski">To jest zupełnie nowa dziedzina wiedzy i coś, w co dopiero wchodzimy. Będziemy wzorowali się na tym, jak to się robi w przypadku funduszy strukturalnych. To rozliczanie się nie jest łatwe. Tego się trzeba uczyć i należy o tym pamiętać od samego początku realizacji każdego projektu.</u>
          <u xml:id="u-58.19" who="#PrzedstawicielUrzeduKomitetuIntegracjiEuropejskiejJerzyKalinowski">Tylko w przypadku, gdy będziemy się prawidłowo rozliczali z tych projektów, wtedy Komisja Europejska, biorąc pod uwagę nasze następne propozycje, będzie skłonna dofinansować, to co my sami uważamy za pożądane do dofinansowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Dziękuję uprzejmie za te cenne informacje skierowane przede wszystkim do przedstawicieli województw. Czy ktoś z państwa ma jakieś pytania do pana Jerzego Kalinowskiego? Nie stwierdzam.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">W ten sposób po trzech godzinach naszego wspólnego spotkania omówiliśmy wszystkie zaplanowane zagadnienia. Dziękuję wszystkim za udział w dyskusji. Sądzę, że plonem naszego spotkania jest przekonanie o potrzebie nowelizacji ustawy o Polskiej Organizacji Turystycznej.</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Rozmawialiśmy dzisiaj o kierunkach tej nowelizacji, natomiast jeżeli chodzi o szczegóły zapisów nowelizacji, to sądzę, że porozmawiamy o nich podczas prac parlamentarnych, a korzystając z listy obecności dzisiejszego posiedzenia, zaprosimy przedstawicieli państwa na kolejne posiedzenia, podczas których będziemy pracować nad tą nowelizacją.</u>
          <u xml:id="u-59.3" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Jeszcze raz wszystkim państwu dziękuję. Dziękuję również wszystkim osobom, które przygotowały materiały informacyjne na dzisiejsze posiedzenie i referowały je uczestnikom posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-59.4" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Wobec wyczerpania porządku dziennego zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>