text_structure.xml 104 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Zgodnie z dostarczonym porządkiem dziennym mamy dziś do rozpatrzenia trzy punkty. Według zasady, którą wprowadziliśmy w pracy naszej Komisji, zależy nam na tym, ażebyśmy co pewien czas zapoznawali się ze skutecznością wdrażania i realizacji zapisów ustawowych.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Do pierwszego punktu porządku dziennego otrzymaliśmy informację opracowaną przez Krajowy Urząd Pracy.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PoselBogdanKrysiewicz">W drugim punkcie porządku obrad będziemy rozpatrywali problemy bliskie tematyce punktu pierwszego. Na jednym z ostatnich posiedzeń  interesowaliśmy się sytuacją fi-nansową Funduszu Pracy. Sygnalizowano nam stan alarmujący, a sytuacja nie poprawiła się.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Powołaliśmy więc zespół roboczy, który miał dokładnie rozpoznać, jakie są uwarunkowania dla realizacji Funduszu Pracy w tym roku, a także, jakie są główne przyczyny tego stanu rzeczy. Przewodniczącym tego zespołu jest poseł C. Miżejewski, którego prosimy o zreferowanie problemu.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PoselBogdanKrysiewicz">W trzecim punkcie porządku dziennego rozpatrzymy odpowiedź Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej na dezyderat nr 18, który dotyczył zakupu, po niższej cenie, tzw. pieluchomajtek dla osób ciężko chorych w okresie ich leczenia i rehabilitacji.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Czy są jakieś uwagi do porządku dziennego? Jeśli nie ma, to proszę prezesa Krajowego Urzędu Pracy o dokonanie krótkiego wprowadzenia do informacji, którą otrzymaliśmy. Nie wiem, czy wszyscy posłowie zdążyli zapoznać się z nią, gdyż wpłynęła ona do nas na krótko  przed posiedzeniem. Proszę więc o zreformowanie jej głównych elementów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">W imieniu kierownictwa Krajowego Urzędu Pracy i całego zespołu pracowniczego, chciałbym podziękować Komisji za to, że zechciała zainteresować się tymi tematami. Rzeczywiście, na dzień dzisiejszy, są one najistotniejsze dla systemu urzędów pracy.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Pierwszy z nich, ze względu na jego nośność, a także ze względu  na to, że jest zupełnie nowy w strukturach urzędów pracy.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Drugi natomiast, dotyczący spraw finansowych urzędów pracy, jest dla nas sprawą o priorytetowym znaczeniu dlatego, że od tego Funduszu, od pewnych działań z nim związanych, zależeć będzie nasz los i dalsza praca urzędów pracy, przynajmniej do końca bieżącego roku.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Służby kontroli legalności zatrudnienia zostały powołane m.in. na skutek postulatów Komisji Polityki Społecznej. To właśnie Komisja, wspólnie z urzędami pracy wpłynęły na to, by takie służby zostały powołane.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Służby takie funkcjonują we wszystkich krajach ościennych, m.in. w Szwecji, Niemczech, Francji, Wielkiej Brytanii. Dzięki stanowisku Komisji uzyskaliśmy w roku ubiegłym, od lipca 1995 r. - 500 etatów.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Przesłałem Komisji materiał, który jest bardzo świeży, niejako z dnia wczorajszego. Zawarliśmy w nim wszystkie podstawowe informacje, mogące zainteresować Komisję. Przepraszam, że uczyniono to tak późno, ale zawiadomienie o posiedzeniu Komisji otrzymaliśmy stosunkowo niedawno i mieliśmy krótki okres na przygotowanie tej informacji.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Od lipca 1995 r. dostaliśmy 500 etatów, lecz były to etaty kalkulacyjne, po 520 zł na jeden etat. Często spotykaliśmy się z pytaniem ze strony massmediów, dlaczego przyjęliśmy tylko 360 pracowników, skoro etatów otrzymaliśmy 500.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Trudno wyobrazić sobie, by można było zbudować porządne służby kontroli legalności zatrudnienia, które mają być zewnętrznym instrumentem oddziaływania na pracowników i pracobiorców, działające poza urzędem przy tak niskich płacach. Staraliśmy się, ażeby były to osoby z wyższym wykształceniem. Dzisiaj jest to służba urzędów pracy, która ma najwyższy wskaźnik zatrudnienia pracowników z wyższym wykształceniem. Żadna służba nie ma tak wysokiego wskaźnika, ani pośrednictwo pracy, ani też prowadzący szkolenie. Spośród 360 zatrudnionych inspektorów - 70% posiada wyższe wykształcenie. W związku z tym musieliśmy zaproponować im płace na poziomie przynajmniej 600-650 zł. Stąd też bierze się owych 360 a nie 500 etatów.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Zwracam również uwagę, że były to etaty obejmujące tylko środki  finansowe na wynagrodzenia, bez jakichkolwiek nakładów na środki techniczne. Nowo zatrudniony pracownik musi mieć swoje miejsce pracy - biuro, telefon, środki komunikacji. Część środków wygospodarowaliśmy w ramach własnego systemu. W wielu wojewódzkich urzędach pracy przekazaliśmy tym służbom starsze samochody, telefony komórkowe etc. Powtarzam jeszcze raz, że wszystko to uczyniono w ramach własnych, wygospodarowanych przez urzędy środków.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Kontrolerzy legalności zatrudnienia działają przy wojewódzkich urzędach pracy, nie zaś przy urzędach rejonowych. Jest to zbyt mała grupa ludzi, na ogół 6-7 osób na województwo. Gdyby rozbić te grupy na rejonowe urzędy, to wypadałaby czasami połówka etatu kalkulacyjnego na urząd. Ci inspektorzy funkcjonują w ramach tzw. działalności zatrudnienia.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Służby te poddaliśmy bardzo intensywnemu szkoleniu, zarówno wewnętrznemu, dotyczącemu znajomości przepisów, ale także daliśmy im możliwość zapoznania się z działalnością służb kontrolerskich istniejących za granicą.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Dużą pomoc w szkoleniu tych inspektorów otrzymaliśmy od partnerów zagranicznych. Nasi inspektorzy mieli możliwość zapoznania się z działalnością takich służb w Anglii, Francji, Niemczech. Nie da się przenieść  doświadczeń tamtych krajów na nasz teren w pełnym zakresie. Kontrolerzy w tych krajach wyposażeni są w zupełnie inne uprawnienia. Mają m.in. możliwość nakładania mandatów, co naszym zdaniem, nie przysługuje.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">W Niemczech funkcjonuje 13500 kontrolerów. Można, naturalnie uznać, że Niemcy, to nie Polska, że poziom życia u nas jest niższy, że nie mamy takich, jak oni, możliwości budżetowych. Dla porównania jednak powiem, że w służbach kontrolerskich w Niemczech zatrudnione jest tyle osób, ile w całym systemie urzędów pracy w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Zawarliśmy porozumienia z ZUS, Głównym Inspektorem Pracy i Głównym Komendantem Policji. Prowadzimy jeszcze rozmowy z Generalnym Inspektorem Kontroli Skarbowej i szefem Głównego Urzędu Ceł. Służby te mają bowiem możliwość nakładania mandatów.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Pierwszy rok działania komórek kontroli legalności zatrudnienia jest dla nas bardzo ważny. Opinia Komisji będzie dla nas bardzo istotna, gdyż z tego wynikną wskazania, jaką drogą winniśmy podążać dalej.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">W pierwszym okresie, zwłaszcza w pierwszym półroczu ub. roku, założyliśmy sobie, że będą to takie służby, które nie będą nastawione li tylko na karanie, lecz na działania prewencyjne. A więc winny one praktykować szerokie informowanie pracodawców i pracowników o obowiązujących napisach. Uznaliśmy bowiem, że jeśli wprowadzamy do gospodarki zupełnie nowy oręż kontrolny, to nie możemy od razu działać represyjnie, łapać uciekających przez płot nielegalnie zatrudnionych etc. Najistotniejsze jest zapoznanie społeczeństwa, a zwłaszcza pracodawców z faktem funkcjonowania takich służb i  tym, że mogą one również karać.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Pierwszym naszym sukcesem jest zmniejszenie zjawiska nielegalnego zatrudnienia, a więc pewnego rodzaju "bezczelności" zatrudniania ludzi bez umowy o pracę lub zlecenia. Jeszcze rok temu robiono to tak, że np. w naszych rejonowych urzędach pracy pojawiały się ogłoszenia pracodawców, że zatrudnią bezrobotnego z prawem do zasiłku. Skończyło się to z chwilą rozpoczęcia działalności tych służb. Pojawiły się więc anonimy, w których jeden pracodawca oskarża drugiego, telefony z donosami.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Powstaje pytanie, czy kontrolerzy dokonują badań według jakiegoś ustalonego planu? Nie jest tak. Takie kontrole dokonywane na podstawie uzyskanych doniesień, telefonów. Kim są ci ludzie, piszący owe anonimy? Są to bezrobotni, którzy oskarżają jeden drugiego, albo też wzajemnie obwiniający się pracodawcy. Nie jesteśmy policją. Nie sprawdzamy, kto do nas telefonował, ale najczęściej, gdy udamy się do zakładu, o którym nam sygnalizowano, to rzeczywiście, znajdujemy kilku zatrudnionych "na czarno". Nie działamy więc na ślepo, lecz na podstawie uzyskanych sygnałów.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Tych 360 zatrudnionych u nas inspektorów przeprowadziło w ub. roku 26 tys. kontroli. Jest to bardzo dobry wynik. Ujawniono ponad 5 tys. osób pobierających zasiłki i równocześnie zatrudnionych. Osoby te musiały zwrócić nielegalnie pobrane zasiłki, bez względu na okres  ich pobierania. Odzyskaliśmy więc pewną część środków, niesłusznie pobranych z Funduszu Pracy. Skorzystały też na tym izby skarbowe i ZUS, bo były one przez nas informowane. Instytucje te, w ramach swoich uprawnień karały pracodawców, którzy musieli zapłacić wszystkie podatki, jakie im naliczono, a także składki ZUS.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">W przybliżeniu obliczyliśmy, a obliczenie to ma zapewne jakieś wady, że odzyskaliśmy prawie 6 mln zł. Obliczyliśmy również, ile kosztowały nas te nowe służby. Koszty utrzymania tych służb, obejmujące płace i pochodne, wydatki rzeczowe etc. wyniosły prawie 8 mln zł. A więc służby te nie zarobiły w pełni na siebie. Trzeba jednak wziąć pod uwagę to, że w pierwszym półroczu prowadziliśmy raczej działania informacyjne, nie karząc winnych. Gdybyśmy od samego początku podjęli działalność represyjną, to na pewno wysokość odzyskanych środków byłaby większa. Ale wtedy utracilibyśmy rzecz bezcenną, to jest uzyskanie przez te nowy służby dobrej oceny, dobrego wyobrażenia o nich. Tę dobrą opinię staraliśmy się tworzyć również przez kontakty z mass mediami, zwłaszcza z prasą.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Prasa bardzo nam pomogła, mimo to, że od czasu do czasu pokazywała również i negatywne strony pracy tych służb. Takich ujemnych opinii odnotowaliśmy jednak niewiele. Generalnie, opinie dotyczyły wysokiego poziomu tych służb i potrzeby ich istnienia i działania.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">W końcowej części naszej informacji zawarliśmy wnioski, z których część została już przekazana premierowi W. Cimoszewiczowi, który ostatnio gościł u nas. Przekazaliśmy mu opinię, że jeśli służby te mają być istotnym elementem operacyjnego działania nie tylko w samych urzędach pracy, ale i poza nimi, to konieczne jest ich etatowe wzmocnienie.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Złożyliśmy do rządu i do Ministerstwa Finansów wniosek o uzupełnienie tych służb o dalsze 1 tys. etatów. Na ten temat rząd jeszcze nie wypowiedział się i nie wiem, jakie ostatecznie zapadną decyzje w tej materii.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Potrzebne jest też, minimalne choćby, wyposażenie inspektorów w środki techniczne. Nie myślimy o tym, by każdy inspektor dysponował samochodem, ale przynajmniej jeden samochód na województwo byłby potrzebny.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Jeśli chcemy mieć właściwe efekty, to musimy zdecydować się na usprawnienie pracy tych służb; na udostępnienie im dobrych środków łączności, na udzielenie im uprawnień do nakładania mandatów, takich, jakie mają inspektorzy Państwowej Inspekcji Pracy.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">We wnioskach do premiera zwróciliśmy również uwagę na to, że to są jedyne służby kontrolne, które nie otrzymują dodatków kontrolerskich. Wszystkie inne służby takie dodatki już sobie wywalczyły. Jeśli więc mają one dobrze pracować, to należy im je przyznać.</u>
          <u xml:id="u-2.26" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Po roku doświadczeń uważamy, że jest to służba, która została dobrze wdrożona. Naturalnie, jest to ciągle jeszcze okres początkowy. Okres promocyjno-informacyjny mamy już za sobą, i teraz można by przejść już do działalności represyjnej w stosunku do tych, którzy nie podporządkowują się obowiązującym przepisom.</u>
          <u xml:id="u-2.27" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Zdaję sobie sprawę z tego, że jeżeli nawet otrzymamy tysiąc, czy też i 2 tysiące dodatkowych etatów, to nie zlikwidujemy pracy "na czarno". W krajach sąsiednich, w Niemczech, we Francji również istnieje zatrudnienie "na czarno" i oni sami to stwierdzają. Natomiast w Polsce skala zjawiska jest zbyt duża, by można było pozwolić sobie na nieumacnianie takiej służby.</u>
          <u xml:id="u-2.28" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Na tym kończę moje wystąpienie. Reprezentowani jesteśmy w takim składzie, że jesteśmy w stanie odpowiedzieć na wątpliwości i pytania, które mogą zostać zgłoszone w dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Dziękuję panu prezesowi. Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselCezaryMizejewski">W sprawozdaniu jest mowa o porozumieniach zawieranych przez służby kontrolne z innymi instytucjami i organami kontrolnymi. Mówi się także, że w toku uzgodnień znajdują się dalsze porozumienia ze związkami zawodowymi i wymienia się, z jakimi to związkami.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PoselCezaryMizejewski">Przyznam szczerze, że wówczas, gdy uchwalaliśmy ustawę uważałem, że związki za-wodowe są jednym z najważniejszych partnerów, który winien współdziałać ze służbami kontrolnymi w zwalczaniu pracy "na czarno".</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#PoselCezaryMizejewski">W sprawozdaniu mówi się o związkach zawodowych, ale nie mówi się o związkach pracodawców. Czyż by uczciwi pracodawcy nie chcieli współpracować ze służbami kontrolnymi? Czy były jakieś propozycje w stosunku do Konferencji Pracodawców Polskich?</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#PoselCezaryMizejewski">Nie będę wypowiadał się, co do wniosku dotyczącego dodatkowego tysiąca etatów, ani odnośnie dodatku kontrolerskiego. W tej materii wypowie się Ministerstwo Finansów. Sprawy te będą zapewne dyskutowane  przy projekcie budżetu na 1997 r.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#PoselCezaryMizejewski">Interesują mnie natomiast wnioski legislacyjne. Przy uchwalaniu ustawy w grudniu 1995 r., gdy ustalaliśmy, co to jest "nielegalne zatrudnienie" toczyła się burzliwa dyskusja. Starły się wówczas dwie opcje. Ja, o ile pamiętam, byłem zwolennikiem wpisania dość ograniczonej definicji. Trzeba rozgraniczyć dwa poziomy działania, jeden dla inspekcji pracy, która zwalcza nielegalne zatrudnienie, natomiast służby kontrolne przeciwdziałają zatrudnieniu bezrobotnych pobierających  zasiłek i cudzoziemców.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#PoselCezaryMizejewski">Propozycje, które podano w sprawozdaniu, zmierzają do rozszerzenia tej formuły o zawarte w nim wnioski. Ja nie dyskutuję co do ich słuszności, ale rozumiem, że Urząd Pracy chciałby stworzyć służbę równoległą do inspekcji pracy. Propozycje, które tu podano, zmierzają do rozszerzenia tej formuły.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#PoselCezaryMizejewski">Wtedy, gdy tworzyliśmy ustawę, nie mieliśmy jeszcze poglądu co do konieczności tworzenia równoległej do Inspekcji Pracy służby kontrolnej. Nakładanie mandatów, objęcie odpowiedzialnością pracodawców zatrudniających pracowników bez zawierania umowy na piśmie, Kodeksem pracy jest przypisane Państwowej Inspekcji Pracy. Również umowy cywilnoprawne, czyli domniemanie stosunku pracy także jest ujęte w Kodeksie pracy. Czy dobrze rozumiem wobec tego, że Urząd Pracy chciałby tworzyć równoległą służbę kontrolną i taką potrzebę widzi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Udzielam głosu posłowi J. Grabkowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselJozefGrabek">Jeśli ustawa zadecydowała o organizacji służb kontroli legalności zatrudnienia, to dzisiaj obchodzimy urodziny tej ustawy i z tej okazji chciałbym złożyć życzenia, co do osiągniętych sukcesów. Liczymy na dalsze, gdyż przynoszą one już widoczne, pozytywne efekty.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PoselJozefGrabek">Ja wywołałem temat, nad którym dzisiaj Komisja debatuje i stawiałem wniosek o umieszczenie tego punktu w programie prac Komisji.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PoselJozefGrabek">Dysponuję danymi z terenu Dolnego Śląska, szczególnie z woj. wałbrzyskiego, mojego okręgu wyborczego. Myślałem, że popiszę się, ale stwierdzam, po otrzymaniu informacji opracowanej przez Krajowy Urząd Pracy, że zawarte są w niej fakty i problemy a nawet wnioski końcowe zbieżne z tymi, z którymi chciałem wystąpić. Nie będę, wobec tego, powtarzać się lecz tylko uzupełnię i wzbogacę wątki, poruszone przez ministra A. Piłata.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#PoselJozefGrabek">Skutki  działalności służb kontrolnych, które dziś próbujemy oceniać, są daleko lepsze, aniżeli te, które opisano w postaci liczb i wskaźników. Na terenie, z którego zbierałem dane, ugruntowała się już opinia, że dzięki pracy tych służb nie ma już zupełnej  dowolności działania tak wśród pracodawców, jak i pracobiorców co do sposobu zatrudnienia. Coraz częściej słyszy się o tym, że jeżdżą jakieś "lotne brygady", które pouczają, a wyniki ich pracy skutkują wnioskami do kolegiów i sądów, w szczególności do sądów pracy, a więc "trzeba uważać". Nie każdy dotąd łatwy "przekręt" może być nadal praktykowany.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#PoselJozefGrabek">Efekty pracy służb kontrolerskich obserwuję również na zupełnie innym polu, np. wzrosły wskaźniki wykupu przepisów nowego Kodeksu pracy. Nastąpiło to szczególnie  w momencie, gdy nasiliła się działalność służb kontroli zatrudnienia. Wśród kupujących, większość stanowią pracodawcy, a nie zorganizowani lub też niezorganizowani pracobiorcy. Wypada cieszyć się z tego.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#PoselJozefGrabek">Twierdzę, że to sukcesy są zasługą nie tylko działalności służb, o których dziś dyskutujemy, a ta niby zwiększona skuteczność jest spowodowana nieznajomością pewnych faktów. Ludzie nie wiedzą, że lepiej jest nie zastosować się do tego, czego wymagają kontrolerzy z tzw. "policji pracy", aniżeli przestrzegać obowiązujące przepisy.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#PoselJozefGrabek">Poziom stosowanych, zwłaszcza przez kolegia, kar jest tak niski, że gdyby wiedzieli o tym kontrolowani, to nie zastosowaliby się do praw głoszonych przez "policję pracy". Kolegia stosują kary w wysokości 50-100 zł, najwyżej kilkaset złotych. Mam w rejestrze przypadki tak śmieszne, że aż tragiczne. Na przykład za zatrudnianie licznych bezrobotnych, którzy są zasiłkobiorcami bez poinformowania o tym urzędu pracy, pracodawca otrzymał karę 5 zł /pięć złotych/, pracownicy zaś po 50 zł. Ostrzej więc karani są pracownicy, aniżeli pracodawcy. Ten poziom kar nikogo i niczego nie jest w stanie nauczyć. Taka kwota nie stanowi dla pracodawcy żadnego obciążenia i nie zmusza go do zastanowienia się nad wnioskami kontrolera. Tak więc skuteczność działalności służb legalności zatrudnienia może być zagrożona, jeśli ogół pracodawców dowie się o tym, jak niskie są kary za przekroczenie obowiązujących przepisów.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#PoselJozefGrabek">Pracodawcy zaczynają się już orientować w słabościach, o których mówił minister Piłat. Jeżeli do gmachu zajdzie dwu kontrolerów, a mieści się w nim kilkanaście firm, to mogą oni skontrolować tylko tę jedną firmę, która jest wymieniona w pełnomocnictwie wojewódzkiego urzędu pracy. Jeżeli jakaś firma przeniosła się z jednej klatki schodowej na drugą i nie zawiadomiła rejonowego urzędu pracy o tym, to formalnie  zmieniła adres. Kontrolerzy nie mają więc już prawa do dokonania swych czynności, gdyż mają na pełnomocnictwie umieszczone inne dane. Jeżeli przy kontroli firmy "A" kontrolerzy dowiedzą się o niedociągnięciach w sąsiedniej firmie, a mieszczącej się w tym samym budynku, to nie są w stanie dokonać kontroli, gdyż</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#PoselJozefGrabek">nie mają ku temu oficjalnego zezwolenia. Tylko pełnomocnictwo wydane z dokładnym adresem i nazwą firmy oraz legitymacja  inspektora, upoważniają do przeprowadzenia kontroli.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#PoselJozefGrabek">W swojej informacji minister Piłat sygnalizował, że kontrolerzy ZUS mają prawo naliczyć kary, odsetki, składki etc. i ich wniosek jest aktem prawnym, nakazującym jego realizację. Kontrolerzy PIP wydają nakazy administracyjne, kontrolerzy urzędów pracy mają jedynie prawo sporządzić fotografię zastanego stanu i ewentualnie pojechać do swej siedziby, przygotować wnioski, które - jeśli podpisze je kierownik urzędu pracy, lub osoba upoważniona - stają się podstawą do rozpatrzenia sprawy  przez kolegium.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#PoselJozefGrabek">Może to być częstokroć nieskuteczne. Bo jeśli, np. stwierdzi się fakt, że nie ma umowy o pracę, to albo pracodawcy napiszą taką umowę przy kontrolerach, albo też nie napiszą. Jeśli jednak dojdzie do sprawy, to okaże się, że taka umowa już jest sporządzona, wobec czego stan stwierdzony przez kontrolera staje się nieaktualny.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#PoselJozefGrabek">Na podstawie istniejącego stanu prawnego służby kontroli legalności zatrudnienia mogą badać fakty nawet w okresie trzech lat wstecz, ale nie warto czynić tego, gdyż kolegia, które będą rozpatrywać ewentualne wnioski mają prawo rozpatrywania przypadków zaistniałych do roku wcześniej.</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#PoselJozefGrabek">Praktycznie można ścigać bezrobotnego daleko wstecz przez rejonowy urząd pracy, natomiast nie można tego uczynić w stosunku do pracodawcy.</u>
          <u xml:id="u-6.13" who="#PoselJozefGrabek">Cieszy, że "policja pracy" organizuje wspólne kontrole i ta współpraca jest wysoko oceniana i skuteczna. Ma ona jednak pewne wady. Najwięcej takich wad widzę we współpracy z szanowaną przeze mnie firmą - Zakładem Ubezpieczeń Społecznych.</u>
          <u xml:id="u-6.14" who="#PoselJozefGrabek">Kontrolerzy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych nie przejmują się tą współpracą lecz pilnują tylko własnych interesów. Czasami doprowadza to do paradoksów, którymi tu posłużę się.</u>
          <u xml:id="u-6.15" who="#PoselJozefGrabek">Jeśli inspektorzy pracy przesyłają do ZUS, np. 12 wniosków o zbadanie sprawy, to po jakimś czasie ZUS beztrosko stwierdza, że z tych 12, aż 10 jest bezprzedmiotowych, gdyż pracodawca już zrealizował swe zobowiązania. Często mówi się też, że kontrole urzędów pracy są bezwynikowe, bo ZUS i tak wiedział, że ci pracodawcy stosują nielegalne chwyty. Mam tu na myśli takie przewinienia, jak opłacanie składki od nieprawdziwej, najniższej wysokości wynagrodzenia. Zakład Ubezpieczeń Społecznych jest zadowolony, jeśli zmusi pracodawcę do płacenia wyższej, aniżeli dotąd składki. Natomiast nie interesuje go zupełnie to, czy pracodawca rzeczywiście podwyższył pracownikowi wynagrodzenie. Dochodzi więc do tego, że pobierana jest składka ZUS od niewypłacanych wynagrodzeń.</u>
          <u xml:id="u-6.16" who="#PoselJozefGrabek">Na terenie, z którego zbierałem dane, daleko pozytywniej ocenia się współpracę z Państwową Inspekcją Pracy. Jeśli nada się do PIP sygnał o nieprzestrzeganiu prawa pracy, to ta reaguje natychmiast.</u>
          <u xml:id="u-6.17" who="#PoselJozefGrabek">Jeśli kontrolerzy legalności zatrudnienia stwierdzają, przy okazji, fatalny stan BHP, czy też łamanie prawa pracy, PIP takie sygnały przyjmuje i wymusza naprawę sytuacji. Równie skuteczne są wspólne kontrole.</u>
          <u xml:id="u-6.18" who="#PoselJozefGrabek">Czasem jednak śmiesznie zachowują się służby kontroli skarbowej. Oglądałem np. dokumenty dotyczące przypadku, gdy służby kontrolne Urzędu Pracy ustaliły i przysłały do urzędów kontroli skarbowej wykaz firm zalegających z podatkami. W odpowiedzi izba skarbowa przesłała pismo, w którym sugerowano, by kontrolerzy urzędów pracy naliczyli, ile wynosi należność podatkowa. Mam nadzieję, że takie przypadki nie są zjawiskiem ogólnokrajowym, a szerokiej skali, bo z pojedynczymi sam sobie poradzę.</u>
          <u xml:id="u-6.19" who="#PoselJozefGrabek">W swoim wystąpieniu przez KUP bardzo nieśmiało wspomniał o poziomie płac kontrolerów. Wyższe płace osiągane są tam, gdzie kosztem naszego zatrudnienia próbowano podnieść płace kontrolerów. Na moim terenie inspektor wojewódzki osiąga wynagrodzenie 574 zł plus 17 zł dodatku funkcyjnego, o ile taki ma, a starszy inspektor 544 zł. Poziom dodatku stażowego jest indywidualny i wynika z przepisów prawa pracy. Oznacza to, że człowiek z wyższym wykształceniem, solidnym stażem, nieposzlakowaną sprawdzoną opinią, z pewnymi predyspozycjami fachowymi nie zarobi nawet dwukrotnego najniższego uposażenia. Trudno więc żądać od tych ludzi tego, co nam się marzy w odniesieniu do nich.</u>
          <u xml:id="u-6.20" who="#PoselJozefGrabek">We wnioskach KUP chciałbym widzieć jeszcze i dalej idące. Zdaniem KUP, niezbędna jest wspólna komputeryzacja współpracujących ze sobą instytucji, wspólna baza danych , wzajemnie udostępnianych w wypadku potrzeby. Porządni partnerzy udostępniają sobie dane, dla drugiej strony, ale inni, niestety, zazdrośnie strzegą swoich skarbów zapisanych na dyskietkach.</u>
          <u xml:id="u-6.21" who="#PoselJozefGrabek">Wśród alarmów nie wspomnianych tutaj widzę i ten, dotyczący występującego ostatnio, a sygnalizowanego przez służby kontroli zatrudnienia, zjawiska zatrudnienia na 1/3, czy też i 1/4 etatu. Mówię, oczywiście o zatrudnianiu bezrobotnych. Gdy bezrobotnemu kończy się okres pobierania zasiłku, to zatrudnia się go na okres półroczny, po czym wraca on znów do rejestru bezrobotnego. Jest to zamrażanie miejsc pracy i unikanie  obciążeń finansowych, towarzyszących zatrudnieniu. Bez względu na to, co sądzimy  o stopniu fiskalizacji w naszym państwie, to takie przypadki należy uznać za naganne.</u>
          <u xml:id="u-6.22" who="#PoselJozefGrabek">Kolejna nowelizacja Kodeksu pracy jest uważana za skuteczną, ale są w niej nadal "furtki", jak też i w aktach pochodnych i potrafią one być odkrywane przez zainteresowanych, gdyż "Polak potrafi".</u>
          <u xml:id="u-6.23" who="#PoselJozefGrabek">Kończąc, podpisuję się pod wnioskami, które zawarte są w przedstawionej informacji KUP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Niespodziewanie dla nas poseł J. Grabek przeprowadził kontrolę pracy służb kontrolnych urzędów pracy i zrobił to bardzo dokładnie i wnikliwie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselAlicjaMurynowicz">Mam pytanie do prezesa KUP. W swoim wystąpieniu poseł Miżejewski stwierdził, że służby kontroli legalności zatrudnienia jakby powielają kontrole inspektorów PIP. Porównanie to wydaje mi się chybione. Proszę więc o szersze wyjaśnienie, na czym polegają kontrole jednej i drugiej instytucji, naturalnie nie na zasadzie wykładu, lecz przez wskazanie głównych różnic.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PoselAlicjaMurynowicz">Nie jestem zwolenniczką akcji, zainicjowanej przez panią Labudę, podsekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta. Ta akcja polega na zatrudnianiu bezrobotnych przeszkolonych na "przeprowadzaczy" dzieci pod szkołą jest, być może, w założeniu swym słuszna. Może się jednak zdarzyć taka sytuacja, że ci ludzie będą mogli zarobić więcej, aniżeli inspektorzy służb kontrolnych. Słyszałam, co prawda, że nie należy porównywać zarobków jednych do drugich, jednego zawodu do drugiego, ale jest to jednak nieco niepokojące, że takie sytuacje mogą mieć miejsce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Dziękuję pani poseł. Udzielam głosu  posłowi Rulewskiemu. Prosiłbym, ażebyśmy zgłaszali wnioski. Jak słusznie stwierdził poseł Grabek, mimo niemowlęcego wieku, służby kontroli legalności zatrudnienia funkcjonują i trzeba zastanowić się nad tym, jak usprawniać ich pracę, jak im pomagać. Trudno bowiem mówić dzisiaj o fundamentalnych wnioskach, zmierzających do ostrej krytyki efektywności całego przedsięwzięcia. W chwili obecnej  trudno jest oceniać poważniejsze skutki tego działania, należy  skoncentrować  się na istniejących potrzebach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselJanRulewski">Byłem zwolennikiem powołania takich służb kontrolnych. Mam jednak pewne zastrzeżenia co do pokrywania się działania  w terenie różnych służb kontrolnych.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PoselJanRulewski">Sądzę, że Komisja, przy okazji dyskusji o działalności Państwowej Inspekcji Pracy i inicjatywach ustawodawczych wystąpi z wnioskiem o integrację pracy tych służb. Wpisanie do zadań kontroli rynku pracy, przestrzegania prawa pracy etc. można uznać jako zadania tymczasowe. KUP nie powinien chwalić się tym, że zawarł porozumienie z Państwową Inspekcją Pracy i odwrotnie.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#PoselJanRulewski">We wnioskach zgłoszonych przez KUP mówi się o konieczności zawierania umów o pracę na piśmie. To jest przecież też zapisane w obowiązkach Państwowej Inspekcji Pracy. Nie idzie tu tylko o to, że ktoś nie dopełnia tego obowiązku w odpowiednim czasie, lecz że w ogóle nie chce zawierać takich umów. Myślę, że właśnie o to idzie, a nie o to, że nie przestrzega się ustawowego terminu, lub też nie doręcza umowy na piśmie, lecz tylko zawiera ją ustnie.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#PoselJanRulewski">Nie mogę zgodzić się ze stanowiskiem prezesa KUP, co do statusu zatrudnianych inspektorów. Stwierdza on, że 70% spośród nich posiada wyższe wykształcenie i że wśród nich jest wielu prawników. Z obowiązków tych inspektorów wcale nie wynika, że wykonują oni pracę koncepcyjną, wymagającą wiedzy na poziomie studiów wyższych. Obowiązkiem takiego inspektora jest stwierdzenie, czy są w porządku dokumenty dotyczące zatrudnienia, czy jest odprowadzana składka ZUS, czy jest to cudzoziemiec, czy też nie i, ewentualnie, wyłowić nielegalne pośrednictwo pracy. Czy to wymaga wyższego wykształcenia, a w ślad za tym - odpowiedniego wynagrodzenia? Rodzi to pewną grupę pracowników sfrustrowanych, gdyż pracownik kreowany na pracownika koncepcyjnego musi zadowolić się funkcją "krawężnikowego" na rynku pracy. Nie sądzę, że potrafi on pogodzić swoje aspiracje z tym, co winien wykonywać na co dzień. Dlatego ten trend uważam za niewłaściwy, co nie oznacza wcale, że wynagrodzenie, które przysługuje dziś tym ludziom jest odpowiednie. Podpisuję się pod tym, by otrzymywali przynajmniej średnie uposażenie.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#PoselJanRulewski">Obawiam się, że podobnie jak w ustawie o Państwowej Inspekcji Pracy wpiszemy do ustawy, że inspektor legalności zatrudnienia musi mieć wyższe wykształcenie. Potrzebny jest tu zdrowy rozsądek i doświadczenie, które powinno być cechą dominującą dla takiego inspektora pracy. Takie doświadczenie można było zdobyć, gdyż nielegalny rynek pracy istnieje od kilku lat.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#PoselJanRulewski">Rzeczywiście, w sprawozdaniu nie ma ani śladu o współpracy z pracodawcami. Myślę, że urząd będzie miał w nich sojusznika, gdyż nielegalne zatrudnienie jest zagrożeniem nie tylko dla urzędu skarbowego i dla ZUS, ale też sprzyja niezdrowej konkurencji. Odzywają się wśród pracodawców głosy, że istnieje nie tylko ekspansja kapitału zagranicznego, ale że niezdrowy rynek pracy niszczy zasady zdrowej konkurencji. Być może więc pracodawcy będą tymi, którzy będą donosili na nieuczciwych konkurentów.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#PoselJanRulewski">Przechodząc do omówienia wniosków myślę, że działanie inspekcji w zakresie naruszeń prawa pracy i dublowania tych czynności przez różne organa kontroli należy uznać za niewłaściwe. Robi to Państwowa Inspekcja Pracy i teraz kolejna służba kontrolna zajmuje się tym ponownie. Prawie każdy z obecnych pracodawców był uprzednio pracownikiem i dobrze wie, że zatrudnionemu w jego przedsiębiorstwie należy się wynagrodzenie, umowa o pracę i odpowiedni wpis do książeczki ZUS. Żyjemy wśród ludzi dorosłych, dojrzałych, zwłaszcza w znajomości prawa pracy. Niepotrzebne jest kreowanie dodatkowej energii na informowanie pracodawców o tych obowiązkach.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#PoselJanRulewski">Nie zgadzam się również z wnioskiem o przyznanie tej grupie kontrolerów dodatków kontrolerskich. Budujemy bowiem piramidę przywilejów. W założeniu przyjmujemy, iż ma być on kontrolerem, a następnie przyznajemy mu za to specjalny dodatek. Jest to sprzeczne z definicją. Jest to tak, jak gdybyśmy ślusarzowi dawali specjalny dodatek za to, że piłuje... Możemy jedynie nagradzać, premiować. W każdym razie dodatki  kontrolerskie nie są dobrą drogą. Podstawowa działalność zawodowa jest tu bowiem nagradzana specjalnym dodatkiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PrezesKUPAndrzejPilat">Dlaczego wobec tego wszyscy inni kontrolerzy w różnego rodzaju organach kontrolnych mają dodatki kontrolerskie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselJanRulewski">W Komisji istnieje pogląd, że wszystkie instytucje, które kontrolujemy  działają dobrze, nie są oparte na liberalnych rozwiązaniach, które i tak nie sprawdzają się. Premię każdego celnika i tak przebije ten, kto przemyca furgonetkę papierosów. I każdego kontrolera przebije ten, który tak, jak w Łodzi, zatrudniał nielegalnie 100 osób. Jeśli już chcielibyśmy poprawić sytuację tych inspektorów, to należałoby im przyznać lepsze uprawnienia pracownicze, m.in, emerytalne, takie, które stabilizują załogę.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PoselJanRulewski">Moja krytyka nie oznacza potępienia i życzę dalszych sukcesów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Biorąc pod uwagę roczny okres działalności tzw. policji zatrudnienia można ocenić go jako pozytywny, zwłaszcza że służby te nie posiadają odpowiednich instrumentów prawnych. Prezes Krajowego Urzędu Pracy nie posiada też dostatecznych środków finansowych na utrzymanie tych służb. Dla porównania podać można, że inspektorzy Państwowej Inspekcji Pracy zarabiają dwa razy więcej, a Najwyższej Izby Kontroli - trzykrotnie więcej.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">W materiałach zawarta jest informacja o porozumieniach podpisanych z innymi służbami. Chciałem więc zapytać, ile spośród tych 26 tys. kontroli było przeprowadzone wspólnie z innymi służbami?</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Chciałem polemizować z posłem Rulewskim, co do ważności umów o pracę zawartych w formie pisemnej. To jest chyba podstawowy obowiązek pracodawcy. W sprawozdaniu podaje się, że w wyniku kontroli wydano 10334 umowy o pracę, a więc określona została w nich wysokości zarobku. Ludzie ci mają więc zapewnione podstawowe świadczenia, gdyż opłaca się za nich składkę ZUS. Jest to bardzo istotna sprawa.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#PoselTadeuszTomaszewski">W materiale nie mówi się o tym, co należy do obowiązków tych służb, ale o tych sprawach, które najczęściej były napotykane w czasie przeprowadzanych kontroli. Rzeczywiście wiele niedociągnięć ujawnionych przez policję pracy pokrywa się z obowiązkami innych służb kontrolnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselJanuszLemanski">Byłem za tym, by powstała policja pracy. Nie wydaje mi się, by działania tej policji znajdowały się w jakiejkolwiek kolizji z działalnością innych służb kontrolnych. Przeciwnie, jestem za tym, by między tymi instytucjami pogłębiała się współpraca.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PoselJanuszLemanski">Na posiedzeniach naszej Komisji, Państwowa Inspekcja Pracy uskarżała się na to, że na jednego inspektora pracy przypada około 1500 firm do skontrolowania. A więc, o czym tu mówimy? Jeżeli z naszych podatków mamy wypłacać zasiłki dla bezrobotnych, to nie pozwalajmy na to, by bezrobotni wykorzystywali to w dwójnasób. Dotyczy to również pracodawców.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#PoselJanuszLemanski">Jestem za zwiększeniem etatów dla policji pracy i podwyższeniem jej płac, gdyż jest to sfera korupcjogenna. Na pewno będziemy mieli niedługo sygnały o tym, w jaki sposób omija się te kontrole. Barierą dla tych, negatywnych zjawisk może być tylko dobra płaca, kontrolerski dodatek, by nie zaistniało zainteresowanie do brania "koperty pod stołem".</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#PoselJanuszLemanski">Kontrole kompleksowe powinny odbywać się przy udziale innych organizacji kontrolnych, m.in. PIP, ZUS i przedstawicieli związków zawodowych. Związki zawodowe muszą bezwzględnie uczestniczyć w przeprowadzaniu kontroli gdyż, jak wiemy, w małych firmach nie istnieją żadne związki zawodowe. Pracodawcy dobie tego nie życzą. Musi więc być jakaś organizacja, która otoczyłaby zewnętrzną opieką tych ludzi, którzy są narażeni na wiele negatywnych skutków prawnych. Znam wiele przypadków z mego terenu, gdy w małych firmach zatrudnia się w sposób ewidentnie naruszający prawo. W przedsiębiorstwach państwowych barierą płac był swego czasu "popiwek". W przedsiębiorstwach prywatnych zaś barierą jest to, ile zapłaci pracodawca, ten zaś płaci tyle, na ile zezwala mu prawo. Pracodawcy często stosują zasadę, że płacą najniższe stawki, potrącają z płac podatki etc. Do tego dochodzi jeszcze taka praktyka, że płaci się pracownikowi "z portfela". Czyni się więc z pracownika przestępcę, gdyż od tej kwoty płaconej "z portfela" nie płaci on podatku i po roku nie przyzna się przecież, że otrzymywał nie 3 mln zł, jak w umowie, ale 5 mln zł. Upieram się przy twierdzeniu, że jest to praktyka nagminnie stosowana.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#PoselJanuszLemanski">W związku z powyższym uważam, że inspektorom legalności zatrudnienia należy przyznać więcej etatów, wyższe płace, na pewno wymagać od nich wyższego wykształcenia, w dużym stopniu powinien to być bowiem organ doradczy. Znajomość prawa pracy wśród pracodawców jest żenująco niska. Oni, bardzo często, nie potrafią nawet prawidłowo sporządzić umowy o pracę. Byłem świadkiem tego przy zatrudnieniu mojej córki, że nie potrafiono spisać umowy o pracę.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#PoselJanuszLemanski">Pracodawca uważa, że jest wspaniałym człowiekiem, gdyż daje pracę ludziom, a więc czego jeszcze od niego się żąda? Znajomości prawa pracy.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#PoselJanuszLemanski">Zatrudnienie na pół etatu, opłacanie zaniżonych składek ZUS, są to sprawy, które świadomie praktykuje. Świadomie też mówi się, że bez tego typu kombinacji przedsiębiorstwo nie mogłoby egzystować.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#PoselJanuszLemanski">Policja pracy jest  bezwzględnie potrzebna i jej działanie nie wchodzi w żadną kolizję z Państwową Inspekcją Pracy. Dobrze byłoby, ażeby jak najczęściej prowadzone były wspólne kontrole.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselJoannaStaregaPiasek">Nie mam pytania, lecz sugestię. Otóż sądzę, że trzeba bardzo uważnie patrzeć na to, gdy uruchamia się instytucje, które dzielą społeczeństwo na policjantów i złodziei. Nie chcę kwestionować zasadności istnienia i działalności tego rodzaju służb. Kiedy powstaje nowa służba kontrolna, to bardzo ważne jest, by zadbano o to, ażeby nie była ona tylko policjantem ścigającym przestępców, ale też mogła udzielić informacji i pomocy, np. w takich sytuacjach, o których mówił przed chwilą pan poseł. Często bowiem pracodawca nie wie, jak sporządzić umowę o pracę i tego może się nauczyć od inspektora.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PoselJoannaStaregaPiasek">Istotnym więc elementem pracy tych służb winno być doradztwo. W momencie powstawania tych służb trzeba mówić o tych pracach doradczych, a nie tylko o obowiązkach kontrolnych.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#PoselJoannaStaregaPiasek">Konieczne jest prowadzenie pogłębionych analiz tych wszystkich przypadków wynikających z kontroli. Istotne jest bowiem, kogo te przypadki dotyczą, czy ludzi o niskich kwalifikacjach, w jakich regionach występują najczęściej, u jakiego rodzaju pracodawców. Może na tym tle pojawią się jakieś wnioski co do ogólnych tendencji rozwoju. Trzeba badać, jak długo trwał okres zatrudnienia "na czarno", czy jest to okres krótki, na przykład przy pracach sezonowych, czy też trwał dłużej, a więc przybrał zupełnie inną postać. Analizować należy, jak kształtują się zarobki przy zatrudnieniu "na czarno". Mogłoby pojawić się jeszcze wiele innych pytań, gdyby dokonano głębszej analizy protokołów pokontrolnych policji pracy. Może pomogłoby to dokonać nowelizacji ustawy o zatrudnieniu i bezrobociu i zastosowania w niej mechanizmów, które nie napędzałyby pracujących "na czarno".</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#PoselJoannaStaregaPiasek">Zdaję sobie sprawę z tego, że nie jest to łatwe, lecz taki edukacyjno-kontrolny charakter tych służb stawiałabym wyżej, aniżeli samo ściganie.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#PoselJoannaStaregaPiasek">Konieczna jest pogłębiona analiza tych przypadków, które zostały ujawnione w wyniku kontroli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Sądzę, że w tych sprawach, o których mówiła pani poseł trzeba będzie szukać jakiegoś złotego środka, dlatego, że i pani ma rację i poseł Rulewski. Mówił o tym na początku posiedzenia prezes KUP, iż chciałby, by oblicze nowej firmy pomagało ugruntować prawo i wiedzę na temat nowych rozwiązań prawnych. Prawo to zmieniamy dość często i dlatego poseł Rulewski uznał, że jeśli ktoś wchodzi na rynek pracy i chce na nim poważnie egzystować, to powinien wiedzieć, że istnieją organizacje pracodawców, związki zawodowe etc. Tam właśnie funkcjonuje doradztwo prawne i tam należałoby się zwracać o pomoc.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Uważam, że to, co robi urząd jest wykonywane dobrze. Dba on o to, by ta instytucja ewolucyjnie wtopiła się w system służb kontrolnych państwa, ażeby nie było większych konfliktów i awantur. Moim zdaniem, wszystkie podane tu wnioski są do wykorzystania.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Ponieważ zakończyliśmy dyskusję, to proszę prezesa Krajowego Urzędu Pracy, ażeby ustosunkował się do problemów poruszonych w dyskusji i wysuniętych w pytaniach. Na tym zakończylibyśmy tę część posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Muszę przyznać, że znajomość problematyki naszego urzędu ze strony pań i panów posłów jest dla mnie zaskakująca. A pan poseł Grabek przeszedł moje wyobrażenie, co do możliwej wiedzy  posła na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Uważamy w KUP, że współpraca ze związkami zawodowymi jest bardzo istotna. W pierwszym miesiącu działalności nowych służb skierowałem pismo do przewodniczącej OPZZ i do przewodniczącego NSZZ "Solidarność" z prośbą o ewentualne zasady współpracy.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Nasza propozycja była przedmiotem dyskusji na prezydiach obu związków. Uznały one jednak, że jeszcze poczekają, zobaczą, co to za kolejna "policja", co będzie robiła i dopiero później odpowiedzą. Jednakże dotychczas takiej odpowiedzi od tych związków nie otrzymałem. Rozumiem zresztą stanowisko związków. One obawiały się podpisać pod czymś takim, co określa się jako policja. Nie chcieli spotkać się z zarzutem ze strony członków związków, że "donoszą" na swoich członków.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Minął już rok od chwili wprowadzenia w życie ustawy. Postaramy się więc ponownie podjąć rozmowy ze związkami zawodowymi, a także z pracodawcami. Porozumienie z nimi nie musi przecież dotyczyć tylko wymiany, przekazywania informacji i wiedzy o zjawiskach ważnych dla obu stron, ale winno prowadzić do wspólnego zastanowienia się nad tym, co jest najistotniejsze w chwili obecnej z punktu widzenia praw pracowniczych.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Pan poseł Lemański stwierdził, że coraz więcej małych zakładów pracy nie ma żadnych związków zawodowych. Niestety, tam ich nie będzie. Zupełnie inna sytuacja jest w dużych zakładach pracy. Tam, nawet jeśli  pracodawca nie chce, by na terenie jego zakładu istniał związek, to związek ten i tak się zawiąże. Natomiast w małym zakładzie, w którym pracuje zaledwie kilka osób, takiego związku nie będzie. Pracodawca, jeśli zauważy jakieś próby idące w tym kierunku zapyta, czy pracownicy chcą pracować, czy też zamierzają bawić się w związkową robotę. Ci zaś najczęściej odpowiadają, że chcą pracować. I na tym sprawa się kończy.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Podnoszę ten wątek dlatego, że w dyskusji wskazywano, iż służby kontrolne winny początkowo prowadzić działania edukacyjne, informacyjne etd., a dopiero później podejmować działania represyjne. Trzeba jednak znaleźć ten "złoty środek" między dydaktyką a progresją.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">W fazie początkowej naszego działania rzeczywiście zwróciliśmy uwagę przede wszystkim na pomoc zakładom pracy, na informację. Nie idzie nam o to, by stworzyć jeszcze jedną, zwyczajną policję, tyle że zajmującą się obszarem zatrudnienia i jego legalności. Zależy nam na tym, by był to aparat, który będzie pomagał, a nie tylko karał. Co innego przecież jest przepis prawny, a co innego - rzeczywistość rynku pracy. W dalszym ciągu ogromna liczba przedsiębiorców otwiera firmy nie znając przepisów prawa podatkowego, prawa pracy. Ktoś może powiedzieć - a cóż to nas obchodzi? W rzeczy samej, nieznajomość prawa pracy niczego nie tłumaczy i nie usprawiedliwa. Rozumiem jednak i to, że my ten rynek nadal budujemy. On się dopiero tworzy. Ta niewielka służba kontrolerska, która weszła na rynek zdobyła już sobie dobrą opinię. Uważam, że dobrze stało się, że na początku właśnie informowaliśmy i pomagaliśmy. Moim zdaniem, jednak przyszedł już czas i na to, by karać za naruszanie prawa.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Podzielam informację posła Grabka o karach stosowanych za przewinienia wobec przepisów prawa pracy. Kary wymierza sąd i różnego rodzaju instytucje, które uważają, że to, co ujawniono jest łamaniem prawa i winno spotkać się z karą, nie przesadzajmy jednak. Najważniejsze jest to, że ludzie pracują.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Swego czasu występowałem w takiej audycji telewizyjnej, w której przedstawiono fikcyjną prokuraturę i ławę przysięgłych. Otóż sąd ten orzekł, że zatrudnienie "na czarno" nie jest żadnym przestępstwem. Jeśli ktoś zarobi "na czarno" i kupi za otrzymane pieniądze wódkę, to podatek pobrany przy sprzedaży tej wódki jest tak wysoki, że państwo na tym zarobi.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Sądy, jeśli stają przed problemem skazania pracodawcy po raz pierwszy stosują z reguły niskie kary. Dopiero, jeśli to powtarza się, podwyższają wymiar kar. My właśnie przygotowujemy wnioski o ukaranie.</u>
          <u xml:id="u-17.10" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Chciałem odpowiedzieć posłowi Rulewskiemu na jego uwagi o wykształceniu. Otóż oprócz sprytu, w pracy kontrolera trzeba mieć trochę wiedzy ogólnej, znajomości prawa. Często mamy do czynienia z bardzo zręcznymi pracodawcami, nieźle orientującymi się w zawiłościach przepisów. Gdybyśmy się z tym nie liczyli, gdyby "nasz człowiek" nie miał potrzebnej mu wiedzy, to zostałby bardzo szybko oszukany, wyprowadzony w pole.</u>
          <u xml:id="u-17.11" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Dodać tu trzeba, że przecież wnioski do sądów muszą być należycie przygotowane pod względem formalnym i merytorycznym, dobrze umotywowane. Często zdarza się, że my się napracujemy nad takimi wnioskami, a sąd później wymierza karę w wysokości 5 zł. Podzielam wobec tego opinię posła Grabka, że gdyby pracodawcy wiedzieli o tym, jak niskie są te kary, to płaciliby inspektorowi te 5 zł i dalej robili po swojemu, zatrudniali "na czarno", bez umowy etc., gdyż z punktu widzenia finansowego, to im się całkowicie opłaca.</u>
          <u xml:id="u-17.12" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Sądy podchodzą najczęściej bardzo łagodnie, gdy pracodawca staje przed nimi po raz pierwszy. Uważa się bowiem, że wystarczy już sam fakt wezwania do sądu i ukarania, a nie wysokości kary. Ostatnio jednakże zauważyliśmy, że sądy zaostrzają wymierzane kary.</u>
          <u xml:id="u-17.13" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Zawarliśmy umowy z różnymi służbami kontrolnymi, prowadzimy wspólne kontrole zakładów pracy. Nie podzielam jednak opinii, że praca naszych służb nakłada się na działalność innych, pokrewnych. Tego, co my kontrolujemy nie kontrolują inspektorzy pracy, którzy interesują się warunkami pracy. My natomiast kontrolujemy legalność, a raczej nielegalność zatrudnienia, cały rynek pośrednictwa pracy, zatrudnienie cudzoziemców. Ja uważam, że ten rodzaj służb kontrolnych  jest jak najbardziej potrzebny. W pełni podzielam natomiast opinię posła Grabka, że powinniśmy dążyć do pełnej symbiozy pracy tych służb.</u>
          <u xml:id="u-17.14" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Przeprowadziliśmy 1064 kontrole wspólnie z innymi służbami. Nie jest to dużo, ale cieszy nas, że zarówno NIK, jak i PIP, a także i inne instytucje kontrolne zaczynają dostrzegać tę naszą młodą służbę kontroli nielegalnego zatrudnienia, że już zaczynają delegować swoich specjalistów do przeprowadzenia wspólnych kontroli. Takie wspólne kontrole obejmują szeroką gamę przypadków "potknięć" w stosowaniu przepisów, jakie napotykamy w zakładach pracy.</u>
          <u xml:id="u-17.15" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Uznaliśmy, że to, by pracownicy naszych służb kontrolnych mieli wyższe wykształcenie nie jest warunkiem koniecznym dla ich zatrudnienia. Osiągnięty już wskaźnik 73% pracow-ników z wyższym wykształceniem jest dostatecznie wysoki, zwłaszcza jak na początek. Większość z nich, to były osoby z wykształceniem wyższym, ale bezrobotne, które zgłosiły gotowość pracy w naszych służbach kontrolnych. Gdyby sytuacja na rynku była taka, że brakłoby osób z wyższym wykształceniem, to zapewne przyjmowalibyśmy i ze średnim wykształceniem. A więc konieczność posiadania wyższego wykształcenia, na co tak zwracał uwagę poseł Rulewski, nie istnieje. Uważam jednak, że zwłaszcza w służbach, które są tak nieliczne, możliwość posiadania w jednym zespole np. prawnika i inżyniera daje nam bardzo dobre rezultaty w praktycznym działaniu, sprawdza się.</u>
          <u xml:id="u-17.16" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Tak dobrze opinie, jakie otrzymaliśmy o pracy naszych służb, wynikają - moim zdaniem - stąd, że dobraliśmy tak dobrze przygotowane zespoły ludzi. Wszędzie jednakże podnosi się, że płace, jakie ci ludzie otrzymują są bardzo niskie, co sami państwo widzicie.</u>
          <u xml:id="u-17.17" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Dodatek kontrolerskie jest częścią zarobku, która jest związana z oceną pracy. W służbach kontrolnych ta nagroda za dobrą pracę jest traktowana jako dodatek kontrolerski. Dlaczego w ogóle mówimy o tym dodatku? Dotyczy on bowiem tych służb i funkcjonuje we wszystkich służbach kontrolerskich. Dlaczego więc ta właśnie, jedna służba ma być dodatku takiego pozbawiona?</u>
          <u xml:id="u-17.18" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Jeśli natomiast idzie o rozpiętość płac, to nie zamierzam o tym mówić. Przykłady przytoczył tu poseł Tomaszewski. Kontrolerzy NIK mają trzykrotnie wyższe płace, kontrolerzy zaś PIP odwrotnie. Trudno nam dotrzeć do tych wyżyn, ale zwykła uczciwość nam nakazuje takie porównanie, gdyż ludzie z naszych służb wykonują bardzo trudną robotę. Zdarzało się nawet szczucie ich psami. Nie jest to ani łatwa, ani przyjemna praca.</u>
          <u xml:id="u-17.19" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Zwracałem już uwagę na konieczność dyskusji nad relacją płac w gospodarce. Relacje  te są bardzo poskręcane. Nie może być tak, że jeżeli bezrobotny kopie rów w ramach robót publicznych, to otrzymuje 800 zł, bo inaczej nie zechce podjąć pracy. A my bezrobotnemu ze średnim wykształceniem, którego uprzednio sprawdziliśmy, proponujemy pracę przy pilnowaniu dzieci przed szkołą. Tu nie idzie o to tylko, by przeprowadzał dzieci przez jezdnię, ale o to, by ten dorosły człowiek na zewnątrz opiekował się daną szkołą podstawową. Akcją tą obejmujemy tylko 30% szkół i ma to robić 2900 osób, co stanowi 5% zatrudnionych w ramach robót publicznych.</u>
          <u xml:id="u-17.20" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Jesteśmy zobowiązani do przestrzegania przepisów prawnych. Bezrobotnemu, który podejmuje pracę możemy płacić od 370 do 640 zł. Mogę powiedzieć - co mnie obchodzi, ile zarabia nauczyciel? Ja mam przepisy, według których uznałem, że dla osoby, która nie tylko ma przeprowadzać dzieci, ale też pilnować otoczenia szkoły, mogę dać 40% średniej płacy, czyli 427 zł brutto, czyli na rękę dostanie 380 zł. Mam więc pytanie, czy za 8 godzin pracy to jest za dużo? Dlatego zawsze uważałem, że to porównywanie mi się nie podoba, a nie wysokość płac nauczycielskich. One są na pewno także niskie, ale jak ja bym nie mógł wykonywać swoich innych, normalnych zadań...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselJanRulewski">Zostałem źle zrozumiany i swoim wyjaśnieniem przekonał mnie pan. Otóż sprawa dodatku kontrolerskiego jest to tylko sprawa nazewnictwa. Ja myślałem o innych dodatkach.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PoselJanRulewski">Jeżeli tego rodzaju dodatki występują w innych służbach, np. w służbie kontroli finansowej, to oznacza, że rozbudowana jest tam administracja analityczna, a oprócz tego jest tam niewielka grupa ludzi, który idzie na styk z podejrzaną osobą, i z racji tych utrudnień otrzymuje specjalny dodatek.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#PoselJanRulewski">Nie chciałbym natomiast przyjąć sugestii, że Urząd Kontroli Pracy będzie instytucją analityczną i będzie miał tylko paru kontrolerów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Rozumiem, że zakończyliśmy już dyskusję, szczegóły zaś będzie można jeszcze wyjaśnić w innym trybie.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Należy wyrazić satysfakcję, co miało wyraz w dyskusji, że udana inicjatywa Komisji Polityki Społecznej sprawdziła się w praktyce. Wszystkie wnioski dotyczące tej inicjatywy i realizacji zadań przez służby kontroli nielegalnego zatrudnienia Krajowego Urzędu Pracy będą kierowane do nas oraz do Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej, Krajowego Urzędu Pracy i Państwowej Inspekcji Pracy.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Dlatego to bardzo cenne są te uwagi, które mówią o tym, że jeżeli będziemy pracowali nad jakąkolwiek nowelizacją przepisów z tego obszaru, należy wnioski z tej dyskusji, jak wspomniał poseł Rulewski, wykorzystać w usprawnianiu całego systemu obszaru kontroli pracy.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Związki zawodowe nie mogą uchylać się od odpowiedzialności za rynek pracy. We wszystkich uporządkowanych rynkach pracy związki zawodowe ponoszą pełną współodpowiedzialność za rynek pracy przed swymi członkami. Idzie przede wszystkim o wszelkiego rodzaju nieuczciwą konkurencję i uchybienia z dziedziny prawa pracy.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Na pewno te 370 osób, zatrudnionych w tej kontroli, jest za mało. Jakbyśmy nie zestawiali koszty tej kontroli, to są one bardzo niskie. W związku z tym należy pamiętać, że praca ta, którą wykonują tego rodzaju służby winna służyć określonym analizom, związanymi z efektami ich pracy zjawisk istniejących na rynku pracy. Dane te i uwagi na ten temat będą służyły nam i będą pomagały w usprawnianiu systemu prawnego, rządzącego regułami rynku pracy, jak też prawa pracy.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Musimy dbać o to, by te służby były widziane w całym kompleksie służb kontroli państwa. Wiemy o tym doskonale, jak mocno finansowany jest rynek pracy i w jaki sposób należy korzystniej rozwiązywać te problemy; czy inwestować w stałe miejsca pracy, czy też w miejsca krótkotrwałe i zasiłki.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej winno zadbać o integrację i lepszą korespondencję pracy wszystkich służb odpowiedzialnych za rynek pracy. Myślę tutaj o Państwowej Inspekcji Pracy, Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, Krajowym Urzędzie Pracy. Każda z tych instytucji winna  wykonywać zadania w swoim zakresie.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Jeżeli dla Państwowej Inspekcji Pracy podstawą działania jest Kodeks pracy, dla ZUS zaś przepisy ubezpieczeniowe, m.in. składka na ZUS i wszystkie zobowiązania z tego płynące, to dla Krajowego Urzędu Pracy problemem głównym jest legalność zatrudnienia i ochrona rynku pracy przed  nieuczciwą konkurencją. Jest to również w interesie pracodawców i związków zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Bezdyskusyjną sprawą jest to, by w ramach tego układu instytucji kontrolnych były rozwijane kontrole kompleksowe. Dotyczy to głównie dużych jednostek, w których naprawdę jednemu inspektorowi trudno jest obsadzić wszystkie bramy i sprawdzić, kto i na jakich warunkach jest tam zatrudniony. Te kompleksowe kontrole winny być wynikiem podpisanych porozumień.</u>
          <u xml:id="u-19.9" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Problem wynagrodzeń jest także bezsporną sprawą. Składniki wynagrodzenia służb kontrolnych obejmują dodatki kontrolerskie i możemy jedynie myśleć o tym, w jaki sposób usprawnić tę dziedzinę. Generalnie wynagrodzenia w tej służbie są bardzo niskie i niekonkurencyjne, a stąd często powodują sytuacje, o których mówił poseł Lemański. To znaczy, że możemy domniemywać, że jeśli wyślemy takiego nisko uposażonego pracownika do zakładu naruszającego przepisy, to może zaistnieć pokusa przekupienia go, zwłaszcza przez bogatego pracodawcę.</u>
          <u xml:id="u-19.10" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Wykonaliśmy poważne zadanie. Zgłosiliśmy wiele interesujących wniosków i zostaną one przez nas wykorzystane.</u>
          <u xml:id="u-19.11" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Chciałem podziękować panu prezesowi KUP, że wystawił nam tak piękną laurkę, że Komisja orientuje się w przepisach, które przecież sama stanowiła, a także, że wie, o co idzie na rynku pracy. Tego typu wypowiedzi nie traktujemy jako szczególnego pochlebstwa, ale dają one przykład na to, że aktywność w wypowiadaniu się może doprowadzić do tego, że przekonujemy naszych partnerów, iż wiemy o co nam idzie w naszych działaniach.</u>
          <u xml:id="u-19.12" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Przechodzimy do rozpatrzenia punktu drugiego porządku dziennego, to jest informacji o ustaleniach komisyjnego zespołu do spraw analizy Funduszu Pracy.</u>
          <u xml:id="u-19.13" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Przypomnę tylko, że powołaliśmy specjalny zespół, w skład którego weszli posłowie: Cezary Miżejewski, Leon Grela, Jan Rulewski. Zespół ten przygotował nam materiał na piśmie. Proszę więc posła Miżejewskiego o krótkie przedstawienie nam treści tego materiału.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselCezaryMizejewski">Otrzymaliśmy zadanie zapoznania się ze stanem Funduszu Pracy. Sprawa ta była już poruszana przy konstruowaniu projektu budżetu na 1996 r. Wielokrotnie sygnalizowaliśmy niedobory Funduszu Pracy i przy analizie projektu budżetu na 1996 r. zdecydowaliśmy o powołaniu zespołu. Zespół nasz nie miał za zadanie rozwiązania wszystkich problemów nurtujących Fundusz Pracy.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PoselCezaryMizejewski">Po pierwszych 7 miesiącach br. mamy średnio 1475 tys. zasiłkobiorców. Przypomnę, że na cały rok 1996 rząd planował 1125 tys. osób. Oznacza to niedobór Funduszu Pracy od 1,96 mln zł do 1,142 mln zł. W tej sytuacji w IV kw. br. zabraknie środków na zasiłki dla bezrobotnych.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#PoselCezaryMizejewski">Zespół analizował materiały zarówno Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej, jak i Krajowego Urzędu Pracy. Staraliśmy się zweryfikować te dane na terenie naszych województw rodzimych, to jest w woj. bydgoskim, ciechanowskim i radomskim i przedstawiamy następujące wnioski. Szczegółowo wnioski te są omówione w dostarczonym Komisji materiale.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#PoselCezaryMizejewski">Zdaniem KUP, zwiększona liczba zasiłkobiorców w stosunku do planu spowodowana jest przede wszystkim zmową i działaniami bezrobotnych i pracodawców, którzy zawierają fikcyjne umowy o pracę, umowy-zlecenia, stosują fikcyjne rezygnacje z działalności gospodarczej, powracanie po raz kolejny na zasiłek dla bezrobotnych. Drugim elementem jest przyjęta strategia rynku pracy, która promuje aktywizację w ramach subwencjonowanych form /prace interwencyjne, roboty publiczne/ dla osób długoterminowo bezrobotnych, a więc pozostających bez prawa do zasiłku. Aktywizacja ta nie powodowała w dużej mierze zdobywanie trwałej pracy, lecz dążenie do  nabywania ponownego prawa do zasiłku.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#PoselCezaryMizejewski">Trzecim elementem jest duża liczba bezrobotnych rejestrujących się lub otrzymujących świadczenia z przyczyn socjalnych, które de facto nie poszukują pracy, a więc nie podlegają procesowi aktywizacji.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#PoselCezaryMizejewski">Zdaniem zespołu, jest istotny również czwarty element, nie ujmowany, ze zrozumiałych względów w materiałach rządowych, polegający na niedoszacowaniu liczby zasiłkobiorców w budżecie na 1996 r. Ten błędny szacunek nie wynikał z niedoinformowania, lecz raczej ze świadomej decyzji.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#PoselCezaryMizejewski">W 1996 r. urzędy pracy, z punktu widzenia organizacyjnego podjęły maksimum działań dyscyplinujących i kontrolnych. Akcja ta w wielu przypadkach prowadzona jest ze zbyt dużą ostentacją /potrzeba oszczędności, a nie weryfikacja/. Problemem tym od dawna interesują się media, parlamentarzyści, a ostatnio też Rzecznik Praw Obywatelskich. Z drugiej strony należałoby przyjrzeć się kontrakcji ze strony części bezrobotnych, polegającej na wzroście zwolnień lekarskich w niektórych rejonach.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#PoselCezaryMizejewski">Dla przeciwdziałania tym zjawiskiem można podjąć kroki organizacyjne i finansowe.</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#PoselCezaryMizejewski">Działania organizacyjne, w tym zakresie są wykonywane w sposób prawidłowy, ale jak już mówiłem, nie należy wykonywać je z taką ostentacją, którą wykazują przede wszystkim przedstawiciele resortu i polityki socjalnej. Nie będą mówił o nich, gdyż są nieobecni na dzisiejszym posiedzeniu. Zgłaszane są liczne skargi na te działania, w większości, być może, niesłuszne. Należy jednakże starannie je analizować, ażeby nie spowodować zaprzepaszczenia całej tej akcji i wywołać nią domniemania, że jest ona spowodowana wyłącznie dążeniem do oszczędności budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#PoselCezaryMizejewski">Niemożliwe są w tej chwili żadne działania legislacyjne. Natomiast niepodważalne jest to, że tych 10 czy też 15 bln starych zł w końcu roku musi się znaleźć. Taki też będzie nasz wniosek, z którym proponujemy wystąpić do prezesa Rady Ministrów. Może udałoby się uzyskać zgodę na to, że Krajowy Urząd Pracy nie płaciłby od tych zasiłków składki ZUS i wtedy dotacja objęłaby tylko same zasiłki.</u>
          <u xml:id="u-20.10" who="#PoselCezaryMizejewski">Domagać będziemy się przedstawienia nam sposobu uzupełnienia dotacji. Przypominam bowiem, że zasiłki są świadczeniem obligatoryjnym i muszą być wypłacane.</u>
          <u xml:id="u-20.11" who="#PoselCezaryMizejewski">Nie wiemy jeszcze, jaka będzie sytuacja po wejściu na rynek pracy tegorocznych absolwentów. Proponowaliśmy opracowanie specjalnego programu przeciwdziałania bezrobocia wśród młodzieży. Pod koniec października br. Komisja winna poświęcić jedno z posiedzeń analizie realizacji programu przeciwdziałania bezrobociu wśród młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-20.12" who="#PoselCezaryMizejewski">Zwróciliśmy również uwagę na to, że stosunkowo słabe jest wykorzystanie tzw. programów specjalnych, zaledwie 0,1% w tym roku. Być może jest to rezerwa, którą trzyma się na IV kwartał. Oczekujemy w tej materii wyjaśnień ze strony urzędów pracy.</u>
          <u xml:id="u-20.13" who="#PoselCezaryMizejewski">Załatanie niedoborów roku 1996 będzie decydowało o tym, co będzie się działo w roku 1997.</u>
          <u xml:id="u-20.14" who="#PoselCezaryMizejewski">Proponujemy przede wszystkim zwiększenie dotacji budżetowej na rok  1997 na Fundusz Pracy. Posłowie otrzymali założenia  budżetu na rok 1997. Podawała je zresztą prasa. Jeżeli w tym roku jest już realny spadek dotacji na Fundusz Pracy, to rok 1997 będzie tylko pogłębiał tę sytuację. Przyjmując ostrożnie tegoroczne szacunki co do liczby zasiłkobiorców, możemy stwierdzić, że na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu nie będzie przeznaczone 12% Funduszu Pracy, jak w roku bieżącym, lecz 0%. Na ten temat musimy podjąć poważne dyskusje z projektodawcami budżetu, czyli z Radą Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-20.15" who="#PoselCezaryMizejewski">Oprócz zwiększenia kwot na Fundusz Pracy, mamy również propozycje konstruktywne. Rząd przygotowuje nowelizację ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu i ma zamiar zracjonalizować wydatki w roku przyszłym. Postanowiliśmy przedyskutować wszystkie sensowne zmiany legislacyjne, które usprawniłyby system zasiłków dla bezrobotnych, a jednocześnie nie byłyby tak jak to się proponuje w projekcie noweli, tylko czystym działaniem restrykcyjnym.</u>
          <u xml:id="u-20.16" who="#PoselCezaryMizejewski">Nasze propozycje sprowadzają się do tego, że należy wyprowadzić z ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu osoby, które otrzymują zasiłek z przyczyn czysto socjalnych. Nie polega to tylko na wykreślaniu tych osób, lecz na jasnym sformułowaniu tego, co jest rzeczywiście zasiłkiem dla bezrobotnych, a co zaś jest świadczeniem socjalnym. Do takich socjalnych wydatków zaliczamy m.in. zasiłek dla dzieci bezrobotnych. Może należałoby go przenieść do ustawy o świadczeniach na rzecz rodziny, jako jeden ze składników tzw. dochodu gwarantowanego.</u>
          <u xml:id="u-20.17" who="#PoselCezaryMizejewski">Zwracam uwagę, że ponad 87 tys. osób pobiera zasiłek dla bezrobotnych na podstawie art. 25 ust. 6 /bezrobotni samotnie wychowujący dzieci/, świadczeń przedemerytalnych mamy ponad 54 tys. Do tego dochodzą jeszcze te osoby, które mają przedłużony zasiłek do 18 miesięcy. A zatem  11 do 13% pobiera zasiłki z przyczyn czysto socjalnych. Proponujemy wyprowadzić tę grupę ze świadczeń wynikających z ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu, gdyż osoby te nie są nawet wzywane do podejmowania pracy. Nie miałoby to logicznego uzasadnienia. Wobec tak dużego bezrobocia wśród ludzi młodych, trudno zatrudniać ludzi po 30-35 letnim stażu pracy. Ustalić trzeba osobną kategorię świadczeń przedemerytalnych wprowadzając to świadczenie, o którym jest mowa w reformie o ubezpieczeniach społecznych, czyli likwidację rozporządzenia o wcześniejszych emeryturach i świadczeniu przedemerytalnym, o którym była mowa w reformie ubezpieczeń.</u>
          <u xml:id="u-20.18" who="#PoselCezaryMizejewski">Proponujemy skreślenie zapisu, który mówi o tym, że osoba, która zarejestruje się, ma prawo do bezpłatnych świadczeń zdrowotnych. To rzeczywiście nie jest logiczne uzasadnienie dla przyznania tych świadczeń zdrowotnych. Świadczenie to winno przysługiwać z tytułu zupełnie innej ustawy, być może ustawy o świadczeniach na rzecz rodzin.</u>
          <u xml:id="u-20.19" who="#PoselCezaryMizejewski">Mamy wiele sygnałów, że dużo osób rejestruje się tylko po to, by otrzymać bezpłatne świadczenia zdrowotne. Chciałem podkreślić, że nie idzie o to, by odebrać komukolwiek  te świadczenia, lecz o to by zostało to prawnie uporządkowane.</u>
          <u xml:id="u-20.20" who="#PoselCezaryMizejewski">Proponujemy zróżnicowane podejście do bezrobotnych: ze względu na rejon zatrudnienia i na staż pracy. Sprawa uwzględniania rejonu zatrudnienia była już poruszona przy omawianiu aktów wykonawczych do ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu. Zwracaliśmy uwagę ministrowi Manickiemu, że długość pobierania zasiłku powinna być uzależniona od poziomu bezrobocia w danym rejonie. Są regiony, jak np. Warszawa-Śródmieście, w których pobieranie zasiłku przez 12 miesięcy jest nieuzasadnione. Są jednak również regiony zagrożone wysokim bezrobociem, w których te 12 miesięcy nie można uznać za wystarczające. Trzeba spowodować w  jednych regionach skrócenie okresu pobierania zasiłku, w innych zaś przedłużenie go do 16 lub 18 miesięcy. Oczywiście, wszystko to wymaga dokładnych przeliczeń.</u>
          <u xml:id="u-20.21" who="#PoselCezaryMizejewski">Najlepszym rozwiązaniem byłoby, ażeby zasiłek był proporcjonalny do stażu pracy bezrobotnego. Młodzi ludzie winni otrzymywać niższy zasiłek, ci zaś natomiast, którzy wymagają bezpieczeństwa socjalnego winni otrzymywać zasiłek wyższy.</u>
          <u xml:id="u-20.22" who="#PoselCezaryMizejewski">Cała reforma tego systemu będzie możliwa za 2-3 lata. Przynajmniej tak sądzę na podstawie zaawansowania prac nad nią w resorcie pracy i polityki socjalnej. Do tego czasu proponujemy dwa proste rozwiązania: osoby o stażu do 5 lat zatrudnienia winni otrzymywać 80% zasiłku, natomiast bezrobotni o długim stażu pracy, 25-30-letnim mogliby mieć podwyższony ten zasiłek do 115-120%. Są to naturalnie propozycje orientacyjne. Sprawa zwiększenia bezpieczeństwa socjalnego tej, ostatniej  grupy bezrobotnych jest konieczna.</u>
          <u xml:id="u-20.23" who="#PoselCezaryMizejewski">Proponujemy kilka działań zwiększających mobilność zawodową bezrobotnych. Pierwsze z nich dotyczy zwiększenia zakresu prac subwencjonowanych. Zwiększenie mobilności winno uzyskać się przez degresję świadczeń dla bezrobotnych. W zasadzie winno być tak, że im dłużej jest się na zasiłku dla bezrobotnych, tym świadczenie jest mniejsze. To  może pobudzałoby bezrobotnego do szukania pracy. Proponujemy, ażeby przez 6 miesiący zasiłek ten był oskładkowany, a w następnych miesiącach , traktowany jako zasiłek nieoskładkowany, a więc pozbawiający skutków dla świadczeń emerytalnych itp. Naturalnie jest kwestią dyskusyjną, jak to zrealizować, lecz przyjęcie takiego kierunku działania wydaje się słuszne.</u>
          <u xml:id="u-20.24" who="#PoselCezaryMizejewski">Znane są nam z prasy propozycje rządowe, co do zaostrzenia kryteriów pobierania zasiłków. Nie wiedzieliśmy do końca, czy te propozycje rządowe są efektem długim przemyśleń, czy też taką szybką propozycją doraźną, zmierzającą do zmniejszenia liczby bezrobotnych.</u>
          <u xml:id="u-20.25" who="#PoselCezaryMizejewski">Rząd proponuje trzy istotne rozwiązania, m.in. przedłużenie okresu pracy niezbędnego do pobierania zasiłku, czyli że dla uzyskania prawa do zasiłku trzeba byłoby pracować 270 dni, zamiast dotychczasowych 180 dni, zwiększony wymiar pracy dla pobierania zasiłku, a więc nie pół etatu, ale cały etat, a także zakaz dorabiania, gdyż w tej chwili można było dorabiać 1/2 najniższego wynagrodzenia.</u>
          <u xml:id="u-20.26" who="#PoselCezaryMizejewski">Z tych trzech elementów najbliższy wydaje się nam ten pierwszy, to jest wydłużenie stażu pracy, wymaganego do uzyskania zasiłku. Według danych Krajowego Urzędu Pracy w lipcu bieżącego roku blisko 35% nowo zarejestrowanych bezrobotnych stanowiły osoby, które mają staż pracy krótszy, aniżeli 270 dni. Sprawa ta wymaga przyjrzenia się jej w dłuższym wymiarze czasu. Uważamy, że nie należy podejmować pochopnych, restrukcyjnych decyzji, które nie do końca mają pokrycie w faktach.</u>
          <u xml:id="u-20.27" who="#PoselCezaryMizejewski">W różnych dokumentach Krajowego urzędu Pracy podaje się, że około 40% zasiłkobiorców są to "półetatowcy". Poseł Rulewski zdobył takie dane z rejonowego urzędu w Bydgoszczy, z których wynika, że 4-8% w pierwszych miesiącach br. stanowili "półetatowcy". Nie są to może dane reprezentatywne i w różnych rejonach wygląda to inaczej. Natomiast w wielu miejscach sygnalizowano nam, że wymóg tych 180 dni pracy jest nadużywany, zwłaszcza przez pracowników sezonowych. Mowa tu o murarzach, którzy pracują przez okres wiosenno-letni, a następnie przechodzą na zasiłek dla bezrobotnych na okres jesienno-zimowy, a potem znów powracają do pracy.</u>
          <u xml:id="u-20.28" who="#PoselCezaryMizejewski">Nie mamy jeszcze danych co do pobierania zasiłku po pracach subwencjonowanych. Art. 25, ust. 13 ustawy przewiduje skrócenie okresu pobierania zasiłku w tych wypadkach. Sprawa ta wymaga przebadania. Niestety, w tych sprawach czekamy na wyrok Trybunału Konstytucyjnego i myślę, że nie będzie on dla nas zaskoczeniem.</u>
          <u xml:id="u-20.29" who="#PoselCezaryMizejewski">W badaniach zespołu zwróciliśmy uwagę na tworzenie reguł sprzyjających podejmowaniu pracy krótkookresowej. Należałoby zastanowić się nad zalegalizowaniem tej kwestii i spowodować zmiany, gdyż tego rodzaju prace są właśnie najczęściej podejmowane przez bezrobotnych. Powstaje pytanie, czy należy zachęcać do takiej aktywności?</u>
          <u xml:id="u-20.30" who="#PoselCezaryMizejewski">Zwracamy uwagę na konieczność uaktywnienia partnerów społecznych na rynku pracy /pracodawcy, związki zawodowe, samorządy/. Według badań Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych rady zatrudnienia są nadal pasywne w rozwiązywaniu problemów bezrobocia. Niezbędne jest włączenie w ten proces innych administracji specjalnych, w tym kuratorów oświaty. Obecność kuratorów w radach  zatrudnienia uważamy za rzecz oczywistą.</u>
          <u xml:id="u-20.31" who="#PoselCezaryMizejewski">Zdaniem zespołu Komisja powinna przeprowadzić dwie poważne debaty dotyczące systemowych problemów przeciwdziałania bezrobociu. Należałoby przemyśleć możliwość wprowadzenia ubezpieczeń od bezrobocia. Wiemy, że takich przepisów do końca tej kadencji nie opracujemy, ale należałoby je przynajmniej przedyskutować.</u>
          <u xml:id="u-20.32" who="#PoselCezaryMizejewski">Druga sprawa dotyczy całościowej i metodycznej polityki wspierania regionalnych  i lokalnych rynków pracy. Uważamy, że polityka państwa w tym zakresie jest zbyt słaba.</u>
          <u xml:id="u-20.33" who="#PoselCezaryMizejewski">Trzeci problem dotyczy reformy systemu edukacyjnego, który jest jednym z największych dostarczycieli bezrobotnych. Przypomnę, że nasza Komisja przygotowała projekt uchwały w sprawie przeciwdziałania bezrobociu młodzieży i rząd miał przedłożyć, do końca br. taki program lecz tego nie uczynił. Należałoby te sprawy omówić na stałych podkomisjach.</u>
          <u xml:id="u-20.34" who="#PoselCezaryMizejewski">Podkomisja opracowała projekt dezyderatu, w którym czytamy:</u>
          <u xml:id="u-20.35" who="#PoselCezaryMizejewski">"Komisja Polityki Społecznej po analizie sytuacji Funduszu Pracy zwraca się o przedstawienie:</u>
          <u xml:id="u-20.36" who="#PoselCezaryMizejewski">- zasad na jakich nastąpi zwiększenie dotacji budżetowej dla Funduszu w roku bieżącym oraz</u>
          <u xml:id="u-20.37" who="#PoselCezaryMizejewski">- harmonogramu działań zmierzających do zwiększenia dotacji budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-20.38" who="#PoselCezaryMizejewski">Przypominamy, że zasiłki dla bezrobotnych stanowią obligatoryjny element systemu zabezpieczenia społecznego. Załamanie tego elementu może w dużym stopniu podważyć zaufanie obywateli do przeprowadzonej w Polsce reformy zabezpieczenia społecznego.</u>
          <u xml:id="u-20.39" who="#PoselCezaryMizejewski">Zdaniem Komisji niezbędne jest podjęcie natychmiastowych działań, zapobiegających konfliktom społecznym, które będą wynikać z braku lub nieterminowości wypłacania zasiłków dla bezrobotnych.</u>
          <u xml:id="u-20.40" who="#PoselCezaryMizejewski">Komisja Polityki Społecznej uważa również, że planowana w "Założeniach projektu budżetu państwa na rok 1977" dotacja dla Funduszu Pracy doprowadzi do sytuacji, w której nastąpi poważne zadłużenie Funduszu Pracy oraz radykalne - jeżeli nie całkowite - ograniczenie wydatków na aktywne programy rynku pracy, co uniemożliwi w praktyce znaczącą część przedsięwzięć w ramach rządowych programów:</u>
          <u xml:id="u-20.41" who="#PoselCezaryMizejewski">-"Promocja aktywności zawodowej młodzieży" oraz</u>
          <u xml:id="u-20.42" who="#PoselCezaryMizejewski">- "Program promowania produktywnego zatrudnienia i zmniejszenia bezrobocia".</u>
          <u xml:id="u-20.43" who="#PoselCezaryMizejewski">W konsekwencji doprowadzi to do załamania realizowanego przez rząd programu "Strategia dla Polski".</u>
          <u xml:id="u-20.44" who="#PoselCezaryMizejewski">Dlatego też uważamy za niezbędne zwiększenie planowanej dotacji budżetowej dla Funduszu Pracy w roku 1997, jak również nierozłącznie traktowanych środków na inwestycje infrastrukturalne w gminach zagrożonych szczególnie wysokim bezrobociem strukturalnym i środków na regionalne programy restrukturyzacyjne.</u>
          <u xml:id="u-20.45" who="#PoselCezaryMizejewski">Komisja Polityki Społecznej deklaruje pełną współpracą w zakresie realizacji działań racjonalizujących wydatki budżetowe. Oczekujemy jednak wypełnienia przez Radę Ministrów zobowiązań wobec obywateli znajdujących się w sytuacji braku pracy i radykalnego zmniejszenia dochodów".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Sądzę, że zgodzą się państwo ze mną, że ta informacja została przygotowana bardzo dobrze i profesjonalnie. Podano ocenę sytuacji, a z drugiej strony wnioski, które mają służyć zaradzeniu powtarzania dotychczasowych błędów, zwłaszcza jeśli idzie o kwalifikacje i szacunki, określonych zjawisk. Ważne są wszystkie uwagi, które dotyczą zmian systemowych.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Chciałem podziękować członkom zespołu za przygotowanie informacji. Opracowana była ona w tak fachowym składzie, że można było spodziewać się, że poziom jej będzie tak wysoki.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Chciałbym zapytać, czy może członkowie zespołu chcieliby dokonać pewnych uzupełnień, czy też zgłosić uwagi o sprawach, które nie znalazły miejsca w tekście. Może też ktoś z członków zespołu nie zgadza się z podanymi wnioskami. Może też uwagi zechcą zgłosić ci posłowie, którzy nie uczestniczyli w pracach tego zespołu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselJanRulewski">Uzupełniając naszą informację, chciałem byliśmy zgodni co do tego, ażeby tego nie umieszczać w informacji, stwierdzam, że dyskutowaliśmy w zespole nad tym, że trzeba zająć się definicją bezrobotnego. Mamy bowiem bezrobotnych, którzy poszukują każdej pracy, ale mamy także takich bezrobotnych, którzy tylko chcą poprawić sobie sytuację życiową.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PoselJanRulewski">Ażeby podjąć prace legislacyjne musimy opracować nową  definicję bezrobotnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Ten trzyosobowy zespół pracował w bardzo kompetentnym składzie. Pan poseł Miżejewski bardzo głęboko wszedł w znajomość naszych struktur, pan poseł Grela jest byłym prezesem Krajowego Urzędu Pracy i nie potrzebuje rekomendacji, jako znawca problematyki, jak też poseł Rulewski.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Większość materiałów, które były podstawą opracowania informacji zespołu pochodziła od nas, na co zresztą autorzy się powołują.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Możemy tylko potwierdzić, że są one prawdziwe, gdyż oparte o konkretne materiały źródłowe i wyliczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Rozumiem, że bierzecie odpowiedzialność za wszystkie dane zwarte w tym materiale, za tabele itp.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Niektóre dane dotyczące dyscy-plinowania bezrobotnych i racjonalizowania wydatków Funduszu Pracy zostały przejęte przez zespół, jeszcze przed ich opublikowaniem.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">My również zastanawialiśmy się nad tym, czy to co robimy, między innymi owo częste wzywanie bezrobotnych, to jest akcja doraźna, czy konieczność, czy też kwestia zmniejszania wydatków na zasiłki dla bezrobotnych, lub też jest to w ogóle dyscyplinowanie tych osób, które pozostają na rynku pracy. Trzeba być uczciwym i przyznać się, że jest to i jedno i drugie. Robimy wszystko, ażeby zmniejszyć deficyt w wypłatach na zasiłki.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">W informacji podano, że niedobór, że niedobór środków Funduszu Pracy wyniesie od 11 do 13 mln nowych zł. Trzeba jednak przyznać, że w lipcu i sierpniu znacznie zmniejszyła się liczba zasiłkobiorców m.in. dlatego, że wzywamy ich do urzędów pracy. Oczywiście, utrudniamy im przez to życie, lecz - podkreślam - wykorzystujemy w tym zakresie tylko nasze możliwości prawne. Nie nadużywamy prawa i bardzo wyraźnie mówimy, że zasiłkobiorca, który jest do naszej dyspozycji jest wzywany dwa razy w tygodniu. Niegdyś zjawiał się tylko raz w miesiącu, i to wówczas, gdy przychodził po zasiłek. Nie uważam więc, że nadużywamy naszych uprawnień. To, że znacznie ostrzej ustosunkowujemy się do zasiłkobiorców pozwoliło na zmniejszenie niedoborów środków na zasiłki i luka ta zmniejszyła się do 8 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Zespół poselski przygotował dezyderat do premiera. Dwa tygodnie temu premier Cimoszewicz był na spotkaniu w Krajowym Urzędzie Pracy, gdzie spotkał się z szerszym aktywem KUP. Przekazaliśmy mu materiał dotyczący środków finansowych na Fundusz Pracy, mniej więcej podobny do tego, jaki tu został zaprezentowany.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Premier stwierdził, że rozumie naszą sytuację i uważa, że urzędy pracy w tej sytuacji robią, co mogą. Powiedział też, że rząd nie pozostawi urzędów samych sobie, jeśLi idzie o wypłatę zasiłków dla bezrobotnych. Zdaje on sobie sprawę z tego, że wypłata zasiłków jest ustawowym obowiązkiem rządu.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Nasz materiał zostanie ponownie rozpatrzony przez rząd w końcu września br., zwłaszcza jeśli idzie o lukę w wypłatach zasiłków.</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">W ubiegłym roku do Ministerstwa Finansów pisaliśmy, że liczba zasiłkobiorców w roku bieżącym będzie się kształtowała na poziomie 1,3 mln osób średnio w roku. Gdyby uznano nasze wyliczenia, to mniej więcej zmieścilibyśmy się w tych wielkościach. Natomiast w Ministerstwie Finansów uznano, że spadek zasiłkobiorców wyniesie około 40%. Nie wiem, na jakiej podstawie to wyliczono, gdyż ja nie podpisałem tego stwierdzenia, że liczba zasiłko-biorców w roku 1996 wyniesie tylko 1,125 mln osób.</u>
          <u xml:id="u-25.7" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">W swojej informacji zespół stwierdził, że niedobór środków na zasiłki dla bezrobotnych wynika między innymi z niewłaściwie wyliczonej liczby zasiłkobiorców. Jest to prawda, ale nie zrobił tego KUP.</u>
          <u xml:id="u-25.8" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Poseł Miżejewski w swoim wystąpieniu porusza również sprawę budżetu na 1997 r. Dla mnie te wszystkie wątki i propozycje, które zostały przyjęte przez zespół są bardzo ciekawe gdyż one wykorzystują materiały i oceny wysuwane przez wojewódzkie i rejonowe urzędy pracy.</u>
          <u xml:id="u-25.9" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Natomiast materiał, który przygotował rząd "ad hoc" opracowany został nie z pozycji potrzeb chwili, lecz na skutek ocen zawartych w opiniach wojewódzkich urzędów pracy.</u>
          <u xml:id="u-25.10" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Poseł Miżejewski podaje w swoim wystąpieniu, że tylko 8% w Rejonowym urzędzie Pracy w Bydgoszczy wraca po tzw. "krótkim zatrudnieniu" na zasiłek. Mogę dostarczyć Komisji również i takie materiały, z których będzie wynikało, że 40% stanowią tzw. półetatowcy. Bydgoszcz jest rejonem bardziej zdyscyplinowanym. Natomiast w rejonach południowo-wschodnich sytuacja jest znacznie gorsza i zróżnicowanie jest tam ogromne.</u>
          <u xml:id="u-25.11" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Rząd próbuje uporządkować przepisy prawne, gdyż zasiłkobiorcy są tak dokładnie zorientowani w przepisach, że każde słowo, źle zapisane w ustawie jest przez nich wykorzystywane na ich korzyść. Stąd wzięła się ta propozycja wydłużenia okresu pracy uprawniającego do zasiłku do 270 dni i nie przyznawania zasiłku dla osób poszukujących pracy. Rzeczywiście, w nowej ustawie trzeba zastanowić się, kto to jest - bezrobotny? Przed kilku laty ustaliliśmy, że bezrobotnym jest każdy, kto nie pracuje. Przyznawaliśmy nawet zasiłki dla absolwentów szkół, którzy w ogóle nie pracowali.</u>
          <u xml:id="u-25.12" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Takie różnego rodzaju zaostrzenia prawa do pobierania zasiłków są wprowadzane nie tylko u nas, ale też w krajach znacznie bogatszych.</u>
          <u xml:id="u-25.13" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Nie tylko rządowe wnioski idą w tym kierunku, ale też ze strony niezależnych instytutów badawczych, jak np. instytutu w którym działa b. minister, pan Boni, a także i innych instytucji , wysuwane są rekomendacje idące w kierunku ograniczenia prawa do zasiłków. Jak i oni, my także uważamy, że zasiłkobiorcy nadużywają swoich praw i możliwości otrzymywania zasiłków.</u>
          <u xml:id="u-25.14" who="#PrezesKrajowegoUrzeduPracyAndrzejPilat">Istnieją i takie przykłady, jak te, podawane ostatnio przez prasę, m.in. z terenu Rzeszowa i innych, że pod urząd pracy podjeżdża pracodawca "Nyską", z której wysypują się bezrobotni - zasiłkobiorcy i nakazuje im "szybciej załatwiajcie tam te swoje sprawy  dla których was wzywali i wracamy, bo robota czeka". Można więc mówić, że istnieje tu swoista zmowa dwu stron, pracodawców i zasiłkobiorców. Chcemy zrobić z tego dyscyplinowania nie akcję, która kończy się po miesiącu, ale instrument trwałego oddziaływania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Naszej Komisji nie trzeba mobilizować do tego, by realizowała zadania, zwłaszcza w zakresie organizacji  i usprawniania rynku pracy. Przypomina tylko, że po konsultacjach  z Komisją wystąpiłem do Prezydium Sejmu, by została powołana stała podkomisja, która będzie zajmowała się zagadnieniami dotyczącymi gospodarki zasobami  pracy i polityką regionalną. Jest to inicjatywa naszej Komisji, która podejmie wnioski dotyczące rozwiązywania tych makroproblemów w szerszym układzie. Po akceptacji, którą otrzymamy od Prezydium Sejmu podkomisja podejmie pracę i nie wykluczam, że zostaną podjęte inicjatywy ustawodawcze, które będą zmierzały do poprawy sytuacji na rynku pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselLeonGrela">Sądzę, że potrzebnych jest kilka słów uzupełnienia. To, co mówił pan prezes Piłat jest bardzo ważne.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#PoselLeonGrela">Przestrzeganie ustawy o zatrudnieniu i bezrobociu wiąże się z tym, o czym mówiliśmy w pierwszej częście naszego posiedzenia, dotyczące kontroli legalności zatrudnienia.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#PoselLeonGrela">Chciałem zwrócić uwagę na tę część informacji zespołu, w której mówi się o konieczności podwyższenia mobilności bezrobotnych. Nasze zasoby pracy są nie mobilne pod różnym względem i przestrzennym i zawodowym i w zakresie przekwalifikowywania się. W związku z tym, że ustawa powinna zawierać nie tylko przepisy restrykcyjne, ale również i takie, które mobilizują bezrobotnych do podejmowania pracy.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#PoselLeonGrela">Proponuje się nowe dwa rozwiązania, dość istotne, które dotychczas  nie mogły się przebić, to jest finansowanie zatrudnienia zasiłkobiorców i tworzenie możliwości podejmowania pracy krótkookresowej. Na to zwracali często uwagę pracodawcy, zwłaszcza w małych zakładach pracy, którzy borykają się z opłacaniem wysokich kosztów pracy. Twierdzą oni, że gdyby im dofinansowano zatrudnienie bezrobotnego, to znaleźliby u nich pracę. W obecnej sytuacji taka możliwość jest utrudniona. Należy przeanalizować ten wniosek, zwłaszcza dotyczący refundacji części zasiłku. Bilansowe porównanie tych dwu wielkości da pewne korzyści dla Funduszu Pracy.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#PoselLeonGrela">Nastąpiło zaostrzenie przepisów dotyczących zatrudnienia na tzw. umowie-zleceniu. Jednakże coraz więcej jest ofert pracy na kilku, czy też kilkunastodniowe zatrudnienie. Ta forma zatrudnienia będzie ulegała zwiększeniu. Budzi to jednak nadal wątpliwości, zwłaszcza z punktu widzenia pracownika, od którego nie pobierało się składki na ubezpieczenia  społeczne. Niemniej ta forma zatrudnienia stanie się coraz powszechniejsza, zaś bezrobotni ten rodzaj zatrudnienia podejmują dość chętnie. Mimo wątpliwości, jakie mamy na ten temat, nowa ustawa winna zawierać przepisy legalizujące  w większym zakresie ten rodzaj zatrudnienia. Trzeba uważać go jako element uelastycznienia form i zachować na rynku pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselMarekDyduch">Chciałem zwrócić uwagę na trzy elementy. Dwa z nich były podniesione w informacji, a jeden nie.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#PoselMarekDyduch">Po pierwsze, mówimy tu o ustawodawstwie i możliwości wykonywania określonych zapisów. W tej kadencji Sejmu nigdy nie mieliśmy szansy opracowywania projektów ustaw z pewnym dystansem. Cały czas były to projekty pilne, wnoszone przez rząd. Często musieliśmy improwizować to, jak należy rozwiązywać niektóre problemy, również i te w zakresie zatrudnienia i przeciwdziałania bezrobociu.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#PoselMarekDyduch">Po drugie, dobrze, że Krajowy Urząd Pracy zmobilizował się do szerszego realizowania przepisów ustawy. Przecież od dawna istniały przepisy upoważniające do krótkookresowego zatrudniania, np. na 7 dni. Dopiero brak środków na zasiłki dla bezrobotnych zmusił urząd do podjęcia większej aktywności. Trzeba robić wszystko dobrze, eliminować  te luki, które są wykorzystywane przez osoby, które nie chcą pracować. Ale przepisy dotyczące tych problemów muszą być przygotowywane spokojnie, a nie pod presją i pośpiechem.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#PoselMarekDyduch">Zawsze byliśmy pod presją budżetu państwa. Rząd wysuwał propozycje co do wielkości poszczególnych wydatków na Fundusz Pracy, m.in. na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu. Udział tych środków był w istocie rzeczy dyktowany przez rząd. Może należałoby wprowadzić jakiś  stały procent. Wówczas ministra finansów nie będzie nam dyktował każdorazowo wysokości wydatków, lecz będzie to jakiś element stały budżetu.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#PoselMarekDyduch">Zgadzam się z wnioskiem dotyczącym dofinansowania zatrudnienia bezrobotnych. Pokusić się trzeba o lepszą koordynację prac interwencyjnych. Bezrobotni winni być zatrudniani w pierwszej kolejności przy tego rodzaju pracach.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#PoselMarekDyduch">Przy nowelizacji ustawy, a zwłaszcza przepisów, które mają na celu eliminowanie od pobierania zasiłków tych, którzy nie chcą podejmować pracy, musimy uważać, byśmy tu nie "przedobrzyli" naszych oczekiwań. Trzeba dostrzegać interes tych, którzy rzeczywiście nie mogą podjąć pracy i nie utożsamiać ich z tymi, którzy tego nie chcą. Do tych spraw należy podchodzić indywidualnie i badać sytuację w zależności od regionu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Wszystkie wnioski, zgłoszone w czasie dyskusji zostaną w odpowiednim czasie wykorzystane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselJoannaStaregaPiasek">Nie tylko jedna ustawa rozwiązuje problemy osób bezrobotnych. Toteż, w tej chwili, konieczne jest zacieśnienie współpracy między pracownikami urzędów zatrudnienia i pracownikami socjalnymi, zatrudnionym w ośrodkach pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#PoselJoannaStaregaPiasek">Znowelizowana ustawa w sposób jednoznaczny powinna przyznać możliwość zatrudniania w urzędach pracy pracowników socjalnych. Zaostrzone zostały kryteria przyznawania prawa do pomocy społecznej, gdy ktoś uchyla się od podjęcia pracy, jeżeli takie możliwości w jego przypadku istnieją. Jest to właśnie sytuacja powstająca na styku działalności urzędów pracy i ośrodków pomocy społecznej.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#PoselJoannaStaregaPiasek">Materiał, przygotowany przez zespół, oceniam bardzo wysoko i uważam, że autorzy winni złożyć pod nim swój podpis.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#PoselJoannaStaregaPiasek">Tabelka podana na stronie drugiej tego materiału, pokazująca zmniejszający się udział osób bezrobotnych uprawnionych do zasiłku cieszy przedstawicieli urzędów pracy, ale nie przedstawicieli ośrodków pomocy społecznej. Fakt utracenia prawa do zasiłku wpływa na wzrost ubiegających się o pomoc społeczną. Warto byłoby, w związku z nowelizacją ustawy o pomocy społecznej, poważnie potraktować ten zapis o możliwości zatrudnienia pracowników socjalnych, gdyż może to usprawnić wiele  działań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Ponieważ nie było innych wniosków, uważam że możemy przyjąć przedstawioną nam informację i wniosek poseł Staręgi-Piasek.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Chciałem zapytać czy ktoś z państwa ma uwagi do propozycji dezyderatu, zgłoszonej przez zespół poselski? Jeżeli nie, to postaramy się, by po dopracowaniu tego dezyderatu, przesłać go do prezesa Rady Ministrów. Myślę, że nie znajdzie się to w kolizji, z deklaracjami, które składał pan premier w czasie wizyty w Krajowym Urzędzie Pracy. My również chcemy w jakiś sposób dokumentować naszą pracę, której efekty są przecież bardzo widoczne.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Uwagi i propozycje, które są zawarte w tym materiale będą służyły nie tylko jako podstawa do opracowania kolejnego budżetu, ale również  do usprawniania przepisów prawa dotyczących organizacji i funkcjonowania rynku pracy.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#PoselBogdanKrysiewicz">W ostatnim punkcie porządku dziennego mamy rozpatrzyć odpowiedź ministra zdrowia i opieki społecznej na nasz dezyderat z 7 maja 1996 r. /dezyderat nr 18/. Mogę poinformować, że cel naszego dezyderatu został osiągnięty.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Z odpowiedzi na dezyderat dowiadujemy się, m.in.:</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#PoselBogdanKrysiewicz">"Mając na uwadze konieczność udzielenia pomocy w nabywaniu pieluchomajtek osobom najbardziej potrzebującym, wystąpiłem do wojewodów o rozważenie możliwości dofinansowania zakupu pieluchomajtek ze środków pomocy społecznej. Wielu wojewodów poinformowało, że podejmie odpowiednie działania. Zgodnie z przepisami ustawy o pomocy społecznej, z tej formy wsparcia  będą mogły skorzystać osoby, które spełniają kryteria uzyskania takiej pomocy, a więc przy dochodzie nie przekraczającym kwoty najniższej emerytury na osobę w rodzinie i zakwalifikowania chorego do świadczenia, jako niezbędnego mu w codziennym życiu.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Jednocześnie przygotowane zostały rozwiązania prawne, które pozwolą przyjść z pomocą chorym w nabywaniu pieluchomajtek w szerszym zakresie. Możliwości takie daje rozporządzenie  MZiOS z dnia 2.07.1974 r. w sprawie zaopatrzenia ludności w przedmioty ortopedyczne i środki pomocnicze /Dz.U. Nr 26 poz. 154 z późn.zm./. Zgodnie z przepisami tego  rozporządzenia pieluchomajtki uznane zostały za środki pomocnicze niezbędne w procesie leczenia i rehabilitacji. Wykaz typowych środków pomocniczych uzupełniony został o pieluchomajtki. Określono jednocześnie podstawowe kryteria przyznawania pieluchomajtek oraz ocenę i ilość pieluchomajtek jaka może być zapisana miesięcznie".</u>
          <u xml:id="u-31.7" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Wiceminister zdrowia i opieki społecznej, Wiesław Jaszczyński:  Kompetentnym ministrem, który mógłby udzielić wyczerpujących odpowiedzi w tej materii jest wiceminister Kuźmierkiewicz, który - niestety - zachorował. Wyczerpujących informacji udzieli dyrektor Departamentu Farmacji w Ministerstwie Zdrowia i Opieki Społecznej A. Wąsowicz.</u>
          <u xml:id="u-31.8" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Czy ktoś z państwa ma jakieś uwagi do tego materiału, który otrzymaliśmy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselZofiaWilczynska">Problem pieluchomajtek był rozpatrywany na kolejnym posiedzeniu zespołu parlamentarnego do spraw osób niepełnosprawnych. Wszystkie projekty dotyczące ich zakupu, zielonych recept, czy też dodatków na zakup tych środków sanitarnych zostały już wyjaśnione przez ministra Kuźmierkiewicza. Uważam, że satysfakcjonują nas one i nie mam szczególnych uwag i dziękuję za przesłaną odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#DyrektorDepartamentuFarmacjiwMinisterstwieZdrowiaiOpiekiSpolecznejAdamWasowicz">W ostatniej części naszej odpowiedzi jest zapowiedź sfinalizowania wszystkich przepisów. Zostały one właściwie już podpisane i w Dz. Urzędowym Ministerstwa z dnia 22 sierpnia są wydrukowane.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#DyrektorDepartamentuFarmacjiwMinisterstwieZdrowiaiOpiekiSpolecznejAdamWasowicz">Natychmiast po podpisaniu obwieszczenie to zostało wysłane do wszystkich urzędów wojewódzkich z zaleceniem realizacji. W tym zarządzeniu mówi się o tym, jakim kryteriom winni odpowiadać zarówno pacjenci, jak i lekarze, a także zakłady, którym można te środki wydawać i jaka ilość pieluchomajtek może być rozdzielona. Nie jest to zapewne ilość wystarczająca i nie pokrywa ona zgłaszanych zapotrzebowań. Uzgodniono to jednakże z gronem osób, które wymieniła poseł Wilczyńska, jak też z organizacjami osób niepełnosprawnych, które były zadowolone  z takiego załatwienia sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Komisja przyjmuje do wiadomości nadesłaną od-powiedź na dezyderat nr 18 i uzupełniające wyjaśnienia.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#PoselBogdanKrysiewicz">Dziękuję, zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>