text_structure.xml
38.1 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PoselJanuszSzymanski">Otwieram wspólne posiedzenie czterech Komisji poświęcone rozpatrzeniu poprawek Senatu do ustawy Prawo geologiczne i górnicze. Przedmiotem rozpatrzenia będą poprawki Senatu zawarte w uchwale z dnia 13 stycznia 1994 r. w sprawie ustawy Prawo geologiczne i górnicze.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PoselJanuszSzymanski">Senat zgłosił 7 poprawek. Proponuję następujący tryb postępowania. Gdyby były jakieś niejasności, proszę pana senatora o rozwinięcie intencji zgłaszających poprawki. Jeżeli poprawki nie budziłyby wątpliwości, głosowalibyśmy.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#PoselJanuszSzymanski">Komisje przedkładając sprawozdanie w sprawie zgłoszonych przez Senat poprawek nie głosują tak, jak w Sejmie według Konstytucji większością bezwzględną lub absolutną, ale głosują zwykłą większością w sprawie pozytywnego bądź negatywnego zaopiniowania treści poprawek.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#PoselJanuszSzymanski">Pierwsza poprawka odnosi się do art. 4. Polega ona na dodaniu pkt. 4. Jest to poprawka przejęta przez Senat od posła M. Święcickiego zgłaszana na posiedzeniu plenarnym podczas drugiego i ostatniego czytania pilnego projektu ustawy. O ile dobrze pamiętam poseł M. Święcicki nie miał trybu zgłoszenia tej poprawki, ponieważ tryb pełny wykluczał taką możliwość. Czy sprawa ta wymaga dodatkowego przybliżenia?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PrezesWyzszegoUrzeduGorniczegoJanuszSteinhoff">Nie chciałbym tego komentować. Stanowisko rządu zostało przedstawione w materiale przesłanym do klubów. Jesteśmy za przyjęciem tej poprawki, uważamy, że nie burzy ona ustawy. Wnosimy zatem o przyjęcie poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#SenatorJerzyMadej">Wprawdzie poprawka niezadowoli tych, którzy będą robili dokumentację geologiczno-inżynierską, czyli będą wykonywali roboty, ponieważ to jest tylko minimalne odstępstwo od wymagań ustawy. Zapis brzmi: "Ustawy nie stosuje się do ustalania przydatności gruntów dla potrzeb budownictwa bez wykonywania robót geologicznych". Są to tylko ekspertyzy, które wykonuje się na miejscu, w wykopie - nie stanowi to więc zagrożenia dla bezpieczeństwa zasobów złóż i ochrony środowiska.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PoselMariaZajaczkowska">Uważam, że ta zmiana jest z pozoru niewielka. W zakresie prac dla potrzeb budownictwa bez określenia, jakie to budownictwo, mogą być również prace wysokościowe, obiekty kubaturowe, geotechniczne, budownictwo specjalne i przemysłowe. A zatem jednym zapisem bez definiowania dla jakiego rodzaju budownictwa możemy znieść wymóg wykonywania badań geotechnicznych dla bardzo poważnych budowli. Dlatego uważam, że taka poprawka nie powinna być przyjęta.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#SenatorJerzyMadej">Proszę zwrócić uwagę na końcowe sformułowanie tej poprawki "bez wykonywania robót geologicznych". Natomiast art. 6 pkt 3 mówi "Robotą geologiczną jest wykonywanie w ramach prac geologicznych wierceń, szybików, sztolni, wykopów i innych robót górniczych". To o czym mówi pani poseł M. Zajączkowska nie można dla każdego większego obiektu powyżej jednej kondycji zrobić dokumentacji geologicznej bez robót geologicznych. Automatycznie wszystko to podchodzi pod wymagania ustawy. Tak, jak powiedziałem jest to ograniczenie do ekspertyz wykonywanych w wykopie, w gruncie. Jest to konsekwencja zapisów innych artykułów. Niebezpieczeństwo, o którym mówiła pani poseł, tu nie grozi.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PoselMariaZajaczkowska">Słowniczek nie definiuje, do jakich budowli odnosi się ten zapis robót geologicznych, tylko jakie badania się wykonuje. A do budowy zapory, wysokiego wieżowca trzeba zrobić sztolnię i badania geologiczne. W słowniczku nie ma mowy o obiektach, które będziemy budowali, lecz o pracach, jakie trzeba wykonać. Należałoby do tego zapisu dodać, do jakiego rodzaju budownictwa to się odnosi. Wówczas sprawa byłaby bezprzedmiotowa.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PoselJanuszSzymanski">Czy pan poseł M. Święcicki jako inicjator tej poprawki zechciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PoselMaciejSwiecicki">Ta poprawka jest i tak zawężona i nie ma tu niebezpieczeństwa, o którym mówi pani poseł M. Zajączkowska. Mówi się: "bez wykonywania robót geologicznych", czyli w przypadku sztolni lub innych, poprawka nie będzie tego dotyczyła.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#PoselMaciejSwiecicki">Po drugie, są ustawy o prawie budowlanym, na podstawie których można ten zapis jeszcze zawęzić, ograniczyć czy uściślić.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#PoselMaciejSwiecicki">Uważam, że jest to bezpieczna poprawka, a dzięki niej uniknie się biurokratycznego trybu zatwierdzania prac i skróci czas oczekiwania z 2 miesięcy do 3 dni.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PoselJanuszSzymanski">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem poprawki Senatu oznaczonej arabską 1, polegającą na dodaniu pkt. 4 w art. 4 w następującym brzmieniu: "ustalania przydatności gruntów dla potrzeb budownictwa bez wykonywania robót geologicznych"?</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#PoselJanuszSzymanski">Poprawka uzyskała akceptację czterech Komisji przy 33 głosach popierających, 4 przeciwnych, 13 wstrzymujących się. A więc Komisje opowiadają się za przyjęciem poprawki Senatu.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#PoselJanuszSzymanski">Przystępujemy do rozpatrzenia drugiej poprawki, do art. 30. Ma ona charakter legislacyjny. Proszę o wypowiedź w tej sprawie przedstawiciela Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmuEwaStefanowska">Poprawka polega na zmianie wyrazów. Sformułowanie "o podejmowaniu działalności gospodarczej" zastępuje się "ustawy o działalności gospodarczej". Wprowadza się tytuł "ustawy o działalności gospodarczej" w sytuacji, kiedy poprzedni zapis był zapisem ogólnym. Pod działalność gospodarczą podchodziły również inne akty, które regulowały działalność gospodarczą. Przyjęcie poprawki Senatu ma charakter zawężający do ustawy o działalności gospodarczej.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmuEwaStefanowska">Ta poprawka jest o tyle zła legislacyjnie, ponieważ w sytuacji, kiedy określa się ustawę, należy dokładnie podać jej metryczkę. Ten zapis trzeba byłoby uzupełnić.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PoselJanuszSzymanski">Podzielam pogląd Biura Legislacyjnego KS, że tę poprawkę jako niepoprawną legislacyjnie, należałoby negatywnie zaopiniować.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#SenatorJerzyMadej">Idea była taka, że wyraz "podejmowanie" oznacza początek, a kontynuowanie i zamykanie działalności gospodarczej jest już wykluczone. Koncepcja wprowadzenia przepisów ustawy o działalności gospodarczej wydawała nam się konieczna. To tylko leżało u źródeł tego zapisu nic więcej. Nie chodziło o ograniczanie zasięgu ustawy, tylko o precyzyję.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PoselJanuszSzymanski">Kto z państwa jeste za przyjęciem poprawki Senatu? Przy braku głosów popierających, 51 przeciwnych, 2 wstrzymujących się, Komisje opowiadają się za odrzuceniem poprawki Senatu do art. 30</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#PoselJanuszSzymanski">Przechodzimy do poprawki 3. Występuje ona w dwóch podpunktach i polega na zmianie brzmienia ppkt. 1 i ppkt. 3 ust. 1 art. 50.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#SenatorJerzyMadej">Dotychczasowy zapis tego podpunktu brzmi: "Minister ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa określi w drodze rozporządzenia: 1/ sposób sporządzania projektu prac geologicznych". Sposób sporządzania projektu to znaczy, jak projekt należy przygotować, czyli czy na papierze, czy ołówkiem, czy na komputerze. A nam nie o to chodziło. Chodziło o to, co projekt powinien zawierać. Dlatego brzmienie podpunktu w wersji senackiej jest następujące: "szczegółowe wymagania, jakim powinien odpowiadać projekt prac geologicznych".</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#SenatorJerzyMadej">To samo dotyczy pkt. 3, który w wersji sejmowej jest sformułowany "sposób prowadzenia prac geologicznych ...". Nie chodzi tu o np. wiercenia obrotowe czy udarowo-obrotowe, lecz na jakie pytania dokumentacja geologiczna powinna odpowiedzieć. Dlatego poprawka Senatu brzmi następująco: "szczegółowe wymagania, jakim powinna odpowiadać dokumentacja geologiczna, w tym dokumetancja uproszczona oraz tryb jej zatwierdzania, a także sposób postępowania z próbkami i dokumentacjami geologicznymi". Jest to po prostu precyzyjny zapis tego, czego oczekuje się od ministra ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PoselJanuszSzymanski">Wydaje mi się, że ta poprawka ma charakter uściślający. Wprowadza jasną regułę odczytania tych przepisów.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#PoselJanuszSzymanski">Jeśli państwo wyraz zgodę, to podałbym łącznie te dwa podpunkty pod głosowanie, ponieważ jest to utrzymanie jednakowej stylistyki w obu przepisach.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#PoselJanuszSzymanski">Kto jest za przyjęciem poprawek Senatu zawartych w ppkt. 1 i ppkt. 3 w ust. 1 art. 50?</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#PoselJanuszSzymanski">Przy 53 głosach popierających, 2 przeciwnych, Komisje rekomendują przyjęcie obu poprawek do art. 50 ust. 1.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#PoselJanuszSzymanski">Przechodzimy do poprawki 4. W tej poprawce Senat proponuje nadanie nowego brzmienia art. 75 ustępy od 1-7.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#SenatorJerzyMadej">Senat proponuje nadanie starego brzmienia temu artykułowi. Chodzi o zlikwidowanie monopolu Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego. Dlatego wracamy do starego zapisu. Z tym związana jest poprawka 5, ponieważ jest to poprawka do art. 78, który powołuje się na wymagania dotyczące ratownictwa. Poprawka 5 jest związana automatycznie z poprawką 4, ponieważ przy zmianie zapisu art. 75 konieczna jest również zmiana zapisu w art. 78 ust. 1 pkt 3. Krótko mówiąc jest to zlikwidowanie monopolu Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PoselJanuszSzymanski">Proponuję dyskusję łącznie nad poprawką 4 i 5. Chcę potwierdzić fakt, że rzeczywiście Senat zaproponował powrót do przedłożenia będącego elementem sprawozdania Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PoselJanKisielinski">Uważam, że formułując podobne zapisy możemy dojść do pewnego absurdu. Równie dobrze możemy zlikwidować monopol policji, straży pożarnej, Wyższego Urzędu Górniczego, Sejmu. Wiem, że w ten sposób możemy wyrzucić wszystko, co jest związane z monopolem. Jako wnioskodawca proponowanego zapisu sejmowego wyjaśnię, jaki był jego cel. Dzisiaj do górnictwa nie będą przyjmowani ludzie. Z tym faktem trzeba będzie się pogodzić. Nie będzie tutaj raptownego przepływu kadr, która by mogła się zająć zawodowo ratownictwem górniczym. Jeżeli zgodzimy się z utworzeniem wielu podmiotów zajmujących się zawodowo ratownictwem górniczym, nastąpi podział fachowców, a to dla nas górników jest niedopuszczalne. Do jednej akcji ratowniczej trzeba ok. 100 ludzi przy dużej akcji. Jeden zastęp uczestniczy w akcji, drugi zastęp ubezpiecza go na dole. Zastępy zmieniają się.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#PoselJanKisielinski">Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego jest instytucją budżetową. Jeżeli doprowadzimy do wielopodmiotowości, nastąpi rywalizacja czy nawet podkupywanie i walka o pieniądze z budżetu na zakup osprzętu. Rozumiem, że możemy wyrzucić nazwę stacji, ale zlikwidowanie monopolu doprowadzi w konsekwencji do rozbicia. Oprócz tego układ handlowy polega na trzech sprawach: rywalizacja, jeżeli chodzi o pracowników i ich płace; sprzęt, którym można się posługiwać; cena za wykonywaną usługę. W przypadku tragedii w kopalni żadna z tych trzech rzeczy nie powinna wchodzić w rachubę. Obawiam się, że prezesi koncernów, dyrektorzy kopalni zaczną kombinować, co będzie im się bardziej finansowo opłacało.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#PoselJanKisielinski">Ratownictwo górnicze jest ratownictwem etapowym. Można wyróżnić ratownictwo na terenie zakładu i to jest ratownictwo półzawodowe, półspołeczne, dalej ratownictwo mieszczące się w okręgowych stacjach ratownictwa górniczego. to jest już ratownictwo specjalistyczne w zależności od rodzaju kopalni. Nad tym wszystkim czuwa Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego, która rozdziela środki na okręgowe stacje. W przeciwnym wypadku może dojść do przerzucenia drogiego sprzętu na naszą bazę w sytuacji, gdy upada górnictwo niemieckie. Nie zgodę się ze stwierdzeniem Senatu mówiącym, że w tym momencie zablokuje przyjazd i współudział w akcji na terenie Polski ratownictwo np. z Czech, Słowacji. Umowy, które zostały zawarte między Centralną Stacją Ratownictwa Górniczego a innymi państwami zezwalają na taką pracę. Wcale nie trzeba czekać w Lubinie na przyjazd górników z Bytomia Centralnej Stacji, ponieważ wprowadzenie ratownika znajdującego się na terenie zakładu górniczego jest tak, jakby wprowadzeniem Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego do akcji.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#PoselJanKisielinski">Wydaje mi się, że wcale nie mamy do czynienia z monopolem Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego. Oczywiście nie upieram się o zapis. Chodzi mi o to, żeby było jedno przedsiębiorstwo zajmujące się zawodowo ratownictwem górniczym.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PoselJanuszSzymanski">Ten problem roztrząsaliśmy bardzo drobiazgowo. Pan poseł J. Kisieliński wypowiadał się obszernie na ten temat podczas posiedzeń Komisji towarzyszących przyjmowaniu sprawozdania.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PoselMarekMazurkiewicz">Uważam, że w tym wypadku problem monopolu lub likwidacji monopolu jest problemem wtórnym. Podstawową kwestią jest odpowiedź na pytanie: który z tych wariantów daje gwarancję skuteczniejszej, pełniejszej ochrony życia i zdrowia zagrożonych górników? Czy oparcie na zasadzie komercyjnej, czy na zasadzie wyspecjalizowanej jednostki, która pracuje w ramach budżetu?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PoselJanKomornicki">Uważam, że niepotrzebnie Senat w poprawce użył wyrazu "monopol". To nie jest problem monopolu lub nie monopolu. Jest to problem odpowiedzialności, która musi być jednoznaczna. Przez wiele lat zajmowałem się ratowaniem ludzi, współpracowałem także z Centralną Stacją Ratownictwa Górniczego. Odpowiedzialność za ludzi jest obowiązkiem konstytucyjnym państwa. Centralny Organ Nadzoru Góniczego jest w projekcie ustawy i w poprawce Senatu tym jedynym organem państwa, która odpowiada za ratownictwo.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#PoselJanKomornicki">Nieprawdą jest, co uważam za demagogię, że tym sposobem otwieramy, czy robimy wolny rynek z ratownictwa. Nie będzie przecież likwidowana ani Centralna Stacja Ratownictwa, Górniczego ani dotychczasowe zastępy, czy stacje ratownictwa. Nikt nie będzie szukał żadnych innych podmiotów, natomiast Centralny Organ Nadzoru Górniczego jest jedynym odpowiedzialnym za wydawanie przepisu w sprawie wyposażania stacji, sposobu prowadzenia akcji. Na pewno będzie przeprowadzał takie konsultacje, aby doprowadzały do najlepszych rozwiązań. Co do tego nie mam żadnych wątpliwości.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#PoselJanKomornicki">Do czego doprowadziło rozwiązanie przyjęte przez Sejm? Doprowadziło do tego, że zobowiązaliśmy centralny lub okręgowy organ nadzoru górniczego do obowiązku niekonsultowania, tylko uzgadniania decyzji w sprawie wyposażania stacji z przedsiębiorstwem państwowym, dla którego założycielem jest inny minister. Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego jest przedsiębiorstwem państwowym, dla którego założycielem jest minister przemysłu. A więc minister musi uzgodnić z przedsiębiorstwem którego założycielem jest inny minister, każdą swoją decyzję dotyczącą spraw związanych z ratowaniem ludzi. Rozumiem troskę i obawy kolegów, że np. powstaną zagrożenia dla Centralnej Stacji, ale jednak jestem zdecydowanie za tym, aby przyjąć poprawkę Senatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PoselIrenaLipowicz">W mojej propozycji nie chodziło mi o to, że każde przedsiębiorstwo będzie musiało utrzymywać placówki stacji okręgowych u siebie. Praktycznie to do tego prowadzi.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#PoselIrenaLipowicz">Jeżeli mówimy o interesach Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego, nie chodzi o to, że ratownicy obcy nie będą mogli pomagać w akcjach ratowniczych w Polsce. To co mnie interesuje, to fakt, żeby polscy ratownicy mogli świadczyć usługi eksportowe. Mamy bardzo dobrych ratowników, którzy pracują za granicą. Taka jest praktyka międzynarodowa. Moja obawa ma charakter prawny. Jeżeli nie damy innym podmiotom szansy uzyskania kiedykolwiek takiej możliwości, to kraje obce postąpią tak samo wobec naszych firm, wobec naszej Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego, która uzupełniła swoje dochody w ten sposób, że świadczy usługi na rynkach obcych. Chodzi o to, żeby z tej gorliwości nie dokonać zawężenia szans naszych pracowników, którzy mogą pracować na Zachodzie.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PoselJerzyJankowski">Nie zgadzam się z przewodniczącym J. Komornickim, natomiast poparłbym przewodniczącego Federacji Związków Zawodowych Górników. Przez kilka lat pracowałem w woj. katowickim i wiem, co to znaczy akcja ratownicza i co kopalnia. Uważam, że tutaj Senat próbuje zrobić furtkę, aby powstały nowe, prywatne sekcje ratownicze, które by świadczyły usługi za granicą, a wtedy nasza Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego nie miałaby nic do powiedzenia. Jestem za tym, aby poprawkę Senatu odrzucić.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PrezesJanuszSteinhoff">Zgadzam się z wystąpieniem posła J. Komornickiego. Chciałbym zdecydowanie powiedzieć, że państwo nie pozbywa się nadzoru nad ratownictwem, a wręcz przeciwnie, chce za stan ratownictwa odpowiadać. Zdecydowanie rozgraniczamy tu interes podmiotu gospodarczego, a Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego jest podmiotem gospodarczym, który może koncentrować się na wypracowaniu zysku. Państwo nie może przenosić odpowiedzialności za stan ratownictwa na barki podmiotu gospodarczego. Nie można także zgodzić się na dopuszczanie podmiotu gospodarczego do stanowienia prawa, bo jest to sprzeczne z wszelkimi zasadami. Uważamy, że po pierwsze - minister przemysłu i handlu /mówi o tym art. 78 ust. 4/ określa przecież wymagania odnośnie do ratownictwa górniczego w Polsce; po drugie ratownictwo w Polsce podlega nadzorowi Państwowego Nadzoru Górniczego. Państwo troszcząc się o rozwój ratownictwa musi mieć w polu widzenia przede wszystkim skuteczność do prowadzenia akcji ratowniczej poprzez kontrolę wyposażenia, organizacji ratownictwa. W tej chwili nie ma monopolu na ratownictwo, są przecież wydzielone okręgowe stacje ratownictwa zarówno w Lubinie, jak i w Tarnobrzegu. Wydaje mi się, że układ, który budujemy w oparciu o ustawę jest układem najbardziej racjonalnym. Nie obawiałbym się wejścia podmiotów prywatnych do ratownictwa, poprzeczka wymagań jest bardzo wysoka i w tej chwili tym wymaganiom może sprostać tylko Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego i okręgowe stacje ratownictwa w Tarnobrzegu i w Lubinie. Jeszcze raz podkreślam, iż państwo troszcząc się o ratownictwo musi odpowiadać za poziom ratownictwa, a przedłożenie rządowe art. 75 oraz przedłożenie Komisji te warunki spełnia.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PoselRyszardZbrzezny">Od kilkunastu lat jestem związany z górnictwem, pracuję w Zakładach Górniczych "Lubin" jako inżynier górnik. Problematyka ratownictwa górniczego jest dla mnie bliska i znana. Moje pytanie brzmi: komu zależy na tym, aby burzyć to, co dobrze funkcjonuje, co sprawdziło się w wielowiekowej tradycji górniczej.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#PoselRyszardZbrzezny">Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego podobnie, jak kilkanaście stacji okręgowych, jak kopalniane stacje ratownictwa górniczego jest wspaniale wyposażona, ma wspaniałą kadrę zawodową i kilka tysięcy ratowników -ochotników, którzy na co dzień są w kontakcie bezpośrednim z kopalnianymi stacjami ratownictwa górniczego. Uważam, że za wystarczające argumenty, aby nie inegrować w to, co dobrze funkcjonuje. Proponuję odrzucić poprawkę Senatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PoselJanuszSzymanski">Myślę, że wszyscy powinniśmy ponosić odpowiedzialność za słowo. Z tego przepisu nie da się odczytać, że znosi się Centralną Stację Ratownictwa Górniczego, natomiast projektuje się inny model. Przykro mi, że pozwalam sobie wykorzystać uprawnienia przewodniczącego, ale to było niewłaściwe określenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PoselHenrykHajduk">Myślę, że nie chodzi tutaj o emocje, ani o nazwę Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego, ani o dopuszczenie do konkurencji innych podmiotów. Wiadomo, konkurencja wymaga lepszej organizacji, lepszego wykonywania usług i byłoby to bardzo dobre. Natomiast wyczuwam jedno niebezpieczeństwo - płace i udział w akcjach nie będą jednakowo uregulowane. Jeżeli dopuścimy do konkurencji na rynku ratowniczym, nie mamy żadnej możliwości jednakowego określenia płac ratowników oraz ich udziału w akacjach. Nawet gdybyśmy ustawili zasady opłacania ratowników za stan gotowości i reguły akcji ratowniczych, to może dochodzić do sytuacji licytacji finansowej przed wejściem do akcji. Tu nie mówimy o żadnym bezpieczeństwie i higienie pracy, tu pracuje się w skrajnych warunkach. Ponieważ jest to sytuacja wyjątkowa. Dlatego mam obawy co do przyjęcia poprawki Senatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PoselJanuszSzymanski">Kto jest za przyjęciem poprawki 4 i 5 w brzmieniu zaproponowanym przez Senat?</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#PoselJanuszSzymanski">W głosowaniu przy 17 głosach za, 30 przeciwnych, 6 wstrzymujących się, Komisje odrzuciły poprawki 4 i 5.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#PoselJanuszSzymanski">Przystępujemy do rozpatrzenia poprawki 6 do art. 109 ust. 4.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#SenatorJerzyMadej">Skomentuję wyniki głosowania. W ostatniej wypowiedzi padło sformułowanie, że to nie chodzi o ratownictwo, tylko pieniądze.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#SenatorJerzyMadej">Poprawka 6 dotyczy art. 109 ust. 4, który mówi, że: "Rada Ministrów określi, w drodze rozporządzenia, organy państwowego nadzoru górniczego właściwe w sprawach, o których mowa w art. 75", czyli w sprawach dotyczących ratownictwa. Natomiast rozszerzenie tego zapisu o art. 73 ust. 2 i art. 78 ust. 1 pkt 4 daje organom prawo do decydowania w sprawach dotyczących odpowiednio w art. 73 ust. 2 - określania kryteriów oceny zagrożeń naturalnych oraz trybu zaliczania złóż, a w art. 78 ust. 1 pkt 4 - nabywania, przechowywania materiałów wybuchowych. Jest to po prostu rozszerzenie zapisu o określenie organów właściwych w tych sprawach. Z punktu widzenia Senatu była to poprawka uściślająca te zapisy.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PoselIrenaLipowicz">Rozumiejąc intencję wnioskodawców, chciałabym prosić o opinię Biura Legislacyjnego KS, ponieważ obawiam się, że osiągnęliśmy skutek bardzo niejasny. Proszę spojrzeć na art. 109 ust. 4. W proponowanym obecnie brzmieniu przez Senat mamy sytuację, że "Rada Ministrów określi w drodze rozporządzenia organy właściwe w sprawach ..., o których mowa" i po przyjęciu poprawki Senatu byłoby "w art. 73 ust. 2". Art. 73 ust. 2 przenosimy i dalej mamy: "Prezes Wyższego Urzędu Górniczego w porozumieniu z ministrem przemysłu i handlu określi kryteria oceny zagrożeń naturalnych oraz tryb zaliczania złóż, ich części lub wyrobisk górniczych do poszczególnych stopni zagrożeń. W odniesieniu do zagrożeń radiacyjnych prezes WUG działa w porozumieniu z prezesem Państwowej Agencji Atomistyki". Chciałabym prosić Senat i Biuro Legislacyjne o wyjaśnienie. Na razie wygląda to tak, że Rada Ministrów określi organy właściwe w tych sprawach. Z brzmienia ust. 2 wynika, że organami właściwymi w tych sprawach jest prezes Wyższego Urzędu Górniczego w porozumieniu z ministrem przemysłu i handlu oraz odpowiednio prezes Państwowej Agencji Atomistyki. Jeżeli wnioskodawcy chcieli, żeby tam był inny organ, który potem będzie kwalifikował te części lub wyrobiska górnicze, to trzeba było to napisać. Po przyjęciu poprawki mamy dwa różne organy: zarówno Radę Ministrów upoważnioną do wydania rozporządzenia, jak i prezesa WUG w porozumieniu z ministrem przemysłu i handlu do wydania zarządzenia. Analogicznie dotyczy to art. 78 ust. 1 pkt 4.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PoselJanuszSzymanski">Pani poseł I. Lipowicz słusznie wskazuje, że może powstać sytuacja nadinterpretacji, dlatego że przepisy zarówno art. 73 ust. 2, jak i art. 78 ust. 1 pkt 4 wskazują organy, a tutaj jeszcze dodatkowo upoważnia się Radę Ministrów do dalszego wskazywania tych organów.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#DyrektorWyzszegoUrzeduGorniczegoJanChlap">Rozumowanie pani poseł I. Lipowicz prowadzi do nadinterpretacji. Przecież nikt nie mógłby odczytywać przepisu w ten sposób, że chodzi tu o wskazanie kogoś innego niż ten, kto jest upoważniony do wykonania delegacji zawartej zarówno w art. 73, jak i 78. W zakresie delegacji ustawa została skonstruowana w ten sposób, że wskazano tryb, natomiast organy, które mają wykonywać dane czynności określi Rada Ministrów. Tak jest zapisany art. 103 ust. 2 mówiący o organach Państwowej Administracji Geologicznej i tak jest zapisany art. 109 ust. 4. Być może lepsza byłaby redakcja opisowa, ale chodzi o to, aby w sprawach zaliczania do poszczególnych kategorii zagrożeń, w sprawach nabywania, przechowywania i używania Rada Ministrów wskazała organ, który jest właściwy w tych sprawach, a nie organ, który ma wykonać tę delegację. W ten sposób rozumiemy poprawkę Senatu.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PoselJanuszSzymanski">Chciałbym wrócić do treści art. 73 ust. 2 i art. 78 ust. 1 pkt 4. Art. 78 ust. 1 pkt przewiduje: "Minister przemysłu i handlu w porozumieniu z prezesem Wyższego Urzędu Górniczego określi w drodze rozporządzenia sprawy nabywania, przechowywania i używania środków strzałowych w zakładach górniczych oraz trybu postępowania w tych sprawach". Jest tu wszystko - wiadomo, jaki organ, jaki zakres przedmiotowy sprawy. Przechodzimy do art. 73 ust. 2. Przepis ten stanowi: "Prezes Wyższego Urzędu Górniczego w porozumieniu z ministrem przemysłu i handlu określi kryteria oceny zagrożeń naturalnych oraz tryb zaliczania złóż, ich części lub wyrobisk górniczych do poszczególnych stopni zagrożeń". Również tu są wskazane organy, natomiast nie jest sprecyzowana forma aktu, przy czym wiadomo, że w takim wypadku, jeżeli nie jest to bezpośrednio sprecyzowane, to chodzi o zarządzenie.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#PoselJanuszSzymanski">Poprawka Senatu zmierza do tego, aby art. 109 ust. 4 otrzymał brzmienie: "Rada Ministrów określi w drodze rozporządzenia organy państwowego nadzoru górniczego właściwe do stwierdzenia kwalifikacji osób, o których mowa... oraz właściwe organy w sprawach ...". Zarówno organy, jak i sprawy są już wskazane. Wyrażam więc wątpliwość, czy tego rodzaju poprawka jest właściwie sformułowana, być może logika była taka, ażeby art. 73 ust. 2 doprecyzować, ale wydaje mi się, że to nie ma sensu.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKSEwaStefanowska">Zasady techniki prawodawczej dokładnie określają, jak powinny być formułowane przepis upoważniające i tak np. w 49 mówi się, że przepisy upoważniające do wydania aktu wykonawczego muszą wskazywać podmiot upoważniony oraz formę aktu, do którego wydania upoważniają. W delegacji art. 73 mamy określone organy: prezes WUG i minister. Natomiast ust. 2 mówi, że przepisy upoważniające do wydania aktu wykonawczego muszą wyraźnie określać sprawy przekazywane do unormowania. Niepokoi mnie forma tych dwóch delegacji, mianowicie jest delegacja z art. 73, a następnie w art. 109, jest znowu delegacja do delegacji określonej wcześniej. Jest to trochę zbyt skomplikowane legislacyjnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#PoselJanuszSzymanski">Kto z państwa jest za przyjęciem poprawki?</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#PoselJanuszSzymanski">W głosowaniu przeciw wnioskowi opowiedziało się 35 głosów przeciwnych, przy 2 wstrzymujących się, Komisje odrzucają poprawki Senatu do art. 109.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#PoselJanuszSzymanski">Przechodzimy do ostatniej poprawki. Chodzi o utworzenie specjalnego wydziału w Sądzie Wojewódzkim w Katowicach nazwanym "Wydziałem spraw geologicznych i górniczych".</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#SenatorJerzyMadej">Uważam, że jest to wchodzenie w kompetencje ministra sprawiedliwości w ustawie Prawo geologiczne i górnicze.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PoselJanuszSzymanski">To jest materia ustawy o ustroju sądów powszechnych, a nie ustawy Prawo geologiczne i górnicze.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#PoselIrenaLipowicz">Rzeczywiście jest to wejście w materię o ustroju sądów powszechnych. W poprzedniej kadencji Sejmu poprawka ta miała postać poprawki do ustawy o ustroju sądów powszechnych. Wówczas została odrzucona z argumentacją, że powinno to było być zrobione w materialnym prawie górniczym. Dlatego próbuję zrobić to teraz.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#PoselIrenaLipowicz">Chciałbym usłyszeć jedno zdanie, które powinno znaleźć się w protokole. Pamiętamy, że pan poseł mówił, że nie trzeba wchodzić w tę materię, bo i tak minister utworzy taki wydział. Minister sprawiedliwości zarówno w poprzedniej kadencji,jak i w obecnej za każdym razem nie chce powiedzieć, że on utworzy taki wydział, mimo 20 tys. spraw rocznie. Nie ma na to pieniędzy w budżecie. Oznajmia mi, że rozważy taką możliwość, jeżeli będzie potrzeba. Podobno w Senacie powiedział, że utworzy. Chciałabym to wiedzieć na pewno. Podtrzymuję swoją poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#PoselJanuszSzymanski">Zarówno Komisja Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, Komisja Samorządu Terytorialnego, jak również Komisja Systemu Gospodarczego i Przemysłu oraz Komisja Ustawodawcza mogą złożyć interpelację lub dezyderat w tej sprawie. Może być również skierowana odpowiednia rezolucja do ministra sprawiedliwości. Z mocy zakresu działania Komisji Ustawodawczej chciałbym stwierdzić: jest to materia ustawy o ustroju sądów powszechnych, jest to uregulowane już w tej ustawie, jest to uprawnienie ministra sprawiedliwości. Minister w drodze rozporządzenia może określić nową strukturę organizacyjną sądu wojewódzkiego i może znosić wydział.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#PrzedstawicielMinisterstwaSprawiedliwosciAdamBurkiewicz">Chcę powtórzyć słowa pana prokuratora Śnieżko, że minister sprawiedliwości na gruncie ustawy prawo o ustroju sądów powszechnych, jeśli będzie potrzeba, utworzy stosowny wydział w Sądzie Wojewódzkim w Katowicach i wszędzie tam, gdzie będzie konieczne. Stan faktyczny wskazuje, że w Sądzie Wojewódzkim w Katowicach musi być utworzony wydział załatwiający te sprawy. Chcę uczulić, że żaden przepis prawa nie załatwi problemu lokalu, kadr i pieniędzy, które są konieczne na utworzenie takiego wydziału.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#PoselMariaZajaczkowska">Nie mam osobistego interesu, aby głosować za utworzeniem wydziału. Znam jednak sytuację na Śląsku i jeżeli panowie bronili Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego , to mam nadzieję, że tak samo będziecie bronili utworzenia sądu wojewódzkiego. Miasta i gminy muszą znaleźć miejsce, aby dochodzić swoich racji.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#PoselJanKisielinski">Rozumiem, że dopóki minister sprawiedliwości nie utworzy takich wydziałów, zostają nadal one przy okręgowych urzędach górniczych. W tej chwili jest to rozpatrywane przy okręgowych sądach górniczych. Przy proponowanym zapisie mamy tzw. pustostan. Nie chodzi tylko o kwestię sądu w woj. katowickim, ponieważ górnictwo to nie tylko Górny Śląsk. Nie życzę nikomu, aby przejechał z 70-letnią staruszką z Tarnobrzega czy z Gdańska do Katowic do sądu wojewódzkiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#PoselJanuszSzymanski">Zgodnie z treścią już uchwalonej ustawy te sprawy należą do właściwości rzeczowej sądów powszechnych, sądów wojewódzkich. W sytuacji, kiedy ustawa wejdzie w życie właściwe są sądy wojewódzkie i odpowiednie wydziały tych sądów.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#PoselKazimierzPantak">Jako prawnik apeluję o jedną rzecz, abyśmy nie tworzyli precedensu, że każdą z gałęzi prawa będziemy mieszać z innym prawem. Sprawa znajdzie publiczne rozwiązanie. Parlament ma inne formy nacisku na to, aby takie wydziały były tworzone. Natomiast jeżeli w Prawie górniczym i geologicznym będziemy wnioskowali o utworzenie wydziału w danym sądzie, to w innych ustawach też będziemy wnioskowali o utworzenie innych wydziałów sądów. Myślę, że dojdziemy w ten sposób do bardzo niebezpiecznego precedensu. Nie popieram, aby tę poprawkę odrzucić.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#PoselJanuszSzymanski">Kto jest za przyjęciem poprawki Senatu 7 do art. 154?</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#PoselJanuszSzymanski">W głosowaniu posłowie opowiedzieli się za skreśleniem w całości art. 154.</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#PoselJanuszSzymanski">Zanim ogłoszę wyniki jest jakaś reklamacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#PoselRyszardZbrzyzny">Chciałbym do końca wiedzieć, za czym głosowałem. Czy głosując za przyjęciem poprawki, to jest głosowanie za przyjęciem art. 154? Czy odwrotnie? Jeśli odwrotnie, to wyniknęło nieporozumienie. Wnioskuję zatem o powtórzenie głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#PoselJanuszSzymanski">Powtórzmy głosowanie. Przyjęcie poprawki Senatu oznacza, że przyjęty przez Sejm art. 154 znika. Natomiast głosowanie przeciwko tej poprawce oznacza, że art. 154 pozostaje. Skutkiem poprawki Senatu jest określenie w całości art. 154. Art. 154 w całości brzmi: "Z dniem wejścia w życie ustawy minister sprawiedliwości utworzy w Sądzie Wojewódzkim w Katowicach, odrębny wydział do spraw z zakresu regulowanego Prawem geologicznym i górniczym pod nazwą "Wydział spraw geologicznych i górniczych". W razie potrzeby minister sprawiedliwości utworzy takie wydziały w innych sądach wojewódzkich". Senat proponuje skreślić w całości ten artykuł. Kto jest za przyjęciem poprawki Senatu, co znaczy kto jest za skreśleniem art. 154?</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#PoselJanuszSzymanski">W głosowaniu za skreśleniem poprawki opowiedziało się 15 posłów, 21 było przeciwnych, 5 wstrzymało się od głosu, proponujemy Sejmowi odrzucenie poprawki Senatu.</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#PoselJanuszSzymanski">Zgodnie z panującym zwyczajem parlamentarnym proponuję, aby poprawki Senatu wraz z rekomendacjami Komisji jako sprawozdawca prezentowała poseł I. Lipowicz. Dotychczasowa praktyka była tak, żeby czynił to poseł sprawozdawca obecny przy drugim lub trzecim czytaniu. Jeżeli nie ma sprzeciwu, to pani poseł I. Lipowicz została wybrana posłem sprawozdawcą.</u>
<u xml:id="u-47.3" who="#PoselJanuszSzymanski">Zamykam posiedzenie czterech Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>