text_structure.xml
3.49 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 11 min. 30 przed poł.).</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#Marszałek">Otwieram posiedzenie Sejmu Rzeczypospolitej. Protokół 3 posiedzenia uważam za przyjęty, gdyż nie wniesiono przeciw niemu zarzutów. Protokół 4 posiedzenia leży w biurze sejmowem do przejrzenia.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#Marszałek">Jako sekretarze zasiadają pp. Harasz i Pużak.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#Marszałek">Panowie Posłowie!</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#komentarz">(Posłowie wstają)</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#Marszałek">Dnia 16 grudnia padł ugodzony morderczą ręką pierwszy Prezydent Rzeczypospolitej w pierwszym dniu urzędowania. Ból, groza i oburzenie przejmuje każdego, w kim tli iskierka poczucia państwowego: targnięto się bowiem na człowieka, który powołany na urząd Prezydenta, uosabiał majestat Rzeczypospolitej.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#Marszałek">Historja nasza w ciągu wieków wykazała niejedno przewinienie obywateli Rzeczypospolitej, niejeden występek, — zamordowania głowy państwa nie zarejestrowała. Stąd ból, groza, oburzenie i odruchowe wprost szukanie wytłómaczenia niesłychanego czynu w szaleństwie jednostki.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#Marszałek">Byłoby nieposzanowaniem pamięci zmarłego, byłoby, powiem, rzeczą bezbożną mącić żałobę oskarżeniami, lub choćby alluzjami, lecz byłoby zarazem rzeczą niemęską nie stwierdzić, iż straszny czyn zbrodniarza czy szaleńca — sąd to zbada — wyrósł na tle nadmiernie wybujałych walk, w łonie społeczeństwa toczonych.</u>
<u xml:id="u-2.7" who="#Marszałek">I tem tragiczniejszą jest śmierć ś. p. Gabrjela Narutowicza, iż wybrany na Prezydenta Rzeczypospolitej za pierwsze i za najważniejsze zadanie uznał łagodzenie tych walk i wprzęgnięcie wszystkich obywateli dobrej woli do pracy dla Państwa.</u>
<u xml:id="u-2.8" who="#Marszałek">Na konferencji, odbytej w kilka godzin po objęciu urzędu, powiedział mi ś. p. Gabrjel Narutowicz: „Wymazałem z pamięci wspomnienia o tem, kto był za mną, kto przeciw mnie; kto miał dla mnie słowa życzliwości, kto słowa zniewagi. Godzić trzeba i łagodzić walki, bo Państwo w potrzebie”.</u>
<u xml:id="u-2.9" who="#Marszałek">Padł nim przystąpił do realizowania tych zamierzeń. To, co miało być programem działalności, stało się jego testamentem.</u>
<u xml:id="u-2.10" who="#Marszałek">Wykonanie tego testamentu będzie najlepszem oddaniem czci zmarłemu. Krew pierwszego Prezydenta Rzeczypospolitej niech zaciąży plamą tylko na czole winnej jednostki, lecz niech będzie lekarstwem dla duszy narodu.</u>
<u xml:id="u-2.11" who="#Marszałek">Cieniom ś. p. Gabrjela Narutowicza, pierwszego Prezydenta Rzeczypospolitej, hołd i cześć!</u>
<u xml:id="u-2.12" who="#Marszałek">Na znak żałoby zamykam posiedzenie.</u>
<u xml:id="u-2.13" who="#komentarz">(Głosy: Cześć, hołd!)</u>
<u xml:id="u-2.14" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 11 min. 35 przed poł.).</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>